PŁOTY DZIELĄ LAS I NAS? — CZŁOWIEK I LAS —
– PO CO TE PŁOTY? – CO I RUSZ PYTAMY LEŚNIKÓW. Z NIEPOKOJEM, W YRZUTEM, A CZASEM WRĘCZ Z NIEUKRY WANĄ ZŁOŚCIĄ. PYTA JĄ TURYŚCI, GRZYBIARZE, MYŚLIWI. CZYŻBY UWAŻALI, ŻE TO K APRYS LEŚNIKÓW ALBO SWOISTE HOBBY? T YMCZASEM GRODZENIE UPRAW LEŚNYCH TO PO PROSTU KONIECZNOŚĆ. TEKST:
Jarosław Szałata, L EŚNICZY L EŚNICTWA P SZCZEW, NADLEŚNICTWO T RZCIEL (RDLP S ZCZECIN)
M
yśliwi dowodzą, że takie grodzenie zmniejsza areał obwodu łowieckiego, utrudnia polowanie, a czasem jest przyczyną śmierci zwierzyny. Miłośnicy zwierząt twierdzą, że płoty w lesie przeszkadzają w migracji oraz uszczuplają bazę żerową, bo przecież na nasłonecznionych uprawach sarny i jelenie znajdują smakowite zioła i pędy krzewów. Siatki w lesie przeszkadzają także grzybiarzom i poszukiwaczom jelenich zrzutów (poroża), którzy, nie zważając na ustawowy zakaz wstępu na uprawy mające mniej niż 4 m wysokości, traktują je jako swoiste eldorado. Leśnicy mają jednak ważne powody, by grodzić uprawy. Jeżeli ktoś jest choć trochę spostrzegawczy, to, spacerując po lesie, z pewnością zauważy, że wcale nie tak łatwo jest znaleźć dorodny młodnik dębowy czy bukowy starszy niż 15 lat. A jak się taki znajdzie, to z całą pewnością jest lub był ogrodzony. Inaczej się nie da.
— Otaczanie upraw leśnych siatką jest dziś w leśnictwie powszechną praktyką. Choć kosztuje niemało, to dobra inwestycja. —
➺ wiosna 2013 ECHA LEŚNE—41