Echa Leśne nr 3 (625) 2016

Page 40

— CZŁOWIEK I LAS —

ni się wymuszone uwarunkowaniami przyrodniczymi, z niepokojem obserwowane od paru lat narastanie masy wydzielającego się posuszu – skutek pogłębiającej się suszy hydrologicznej w wielu regionach kraju. Ofiarą posuchy padają już nie tylko drzewostany świerkowe, ale również sosnowe, można by sądzić, lepiej przystosowane do głębszego sięgania po wodę. W ubiegłym roku przyszło Lasom Państwowym pozyskać 616 tys. m sześc. posuszu sosnowego, do połowy czerwca bieżącego roku – już 836 tys. m sześc. Nie zapominajmy: sosna ma 60-procentowy udział w strukturze gatunkowej naszych lasów. Nie jest tajemnicą, że od dłuższego już czasu źle dzieje się ze świerkiem. Pojawiającemu się w wielkich ilościach posuszowemu surowcowi zagraża szybka deprecjacja. Jeśli na czas nie będzie możliwości wykorzystania go, choćby na cele energetyczne, to w końcu nie znajdzie nabywcy. Co wtedy? Już obecnie tylko na terenie RDLP Wrocław w składnicach przeleguje około 20 tys. m sześc. drewna posuszowego [o skutkach suszy piszemy więcej na str. 53 – przyp. red.]. Reperkusje już są poważne, a mogą być dramatyczne.

Doceńmy drewno Od zarania dziejów drewno – budulec i uniwersalne tworzywo – służy za opał. Dziś dodatkowo podkreśla się ważny aspekt ekologiczny tego sposobu użytkowania – w warunkach zrównoważonej gospodarki leśnej to surowiec odnawialny, a jego spalanie praktycznie nie narusza bilansu dwutlenku węgla w naturalnym obiegu tego gazu w atmosferze. Można bowiem przyjąć, że ilość dwutlenku węgla wydzielanego w czasie spalania drewna jest równa ilości tego gazu przyswojonego w procesie wzrostu rośliny. W efekcie mamy więc do czynienia z zamkniętym obiegiem węgla w przyrodzie, co nie jest bez znaczenia w dobie postępującego globalnego ocieplenia klimatu. Nie brak zatem argumentów, by sięgać po to paliwo, zwłaszcza że dostępne są zaawansowane technologie, minimalizujące ilość szkodliwych substancji zawartych w gazach spalinowych, a także wydatnie redukujące ilość popiołu. Choć pod względem wartości opałowej wiele paliw góruje nad drewnem, jego ekologicznych i energetycznych walorów nie sposób nie zauważać.

– Jeszcze rok temu szacowaliśmy, że drewna posuszowego – zarówno sosnowego, jak i świerkowego – może być ok. 1 mln m sześc. Teraz, mając na uwadze tempo wydzielania się posuszu, szacujemy, że w tym roku mogą to być 2 mln m sześc. Nie wolno dopuścić do zmarnowania tego surowca – mówił w gmachu przy ul. Wiejskiej przedstawiciel Lasów Państwowych.

Zabezpieczeniem przed hipotetyczną sytuacją, że „klienta z dużą kasą (czytaj: energetykę) stać będzie na zakup dobrego drewna, które wrzuci do pieca, a dla przemysłu towaru zabraknie” ma być wprowadzona do najnowszej ustaw y o OZE definicja drewna energetycznego. To takie – by ją zacytować – które „ze względu na cechy jakościowo-wymiarowe i fizykochemiczne posiada obniżoną wartość techniczną i użytkową, uniemożliwiającą jego przemysłowe wykorzystanie”. Do końca listopada br. minister środowiska, w porozumieniu z szefami resortów gospodarki i energii, wyda rozporządzenie, w którym szczegółowo określi jego cechy. Ale już dziś wiadomo: obawy, że leśnicy ogołocą kraj z lasów wydają się, delikatnie mówiąc, nieuzasadnione. ¶

Maszyny wielooperacyjne szerokim frontem wchodzą do lasu. Nie ma przed tym odwrotu. A to oznacza, że rosnąć będzie ilość pozostałości drzewnych. Już obecnie w LP pozyskuje się ok. 200 tys. m sześc. takiego surowca. Nie zawsze celowe jest jego zagospodarowanie na miejscu (rozdrobniony, może zasilać leśną glebę) – to również ceniona biomasa na cele energetyczne. 38 —

ECHA LEŚNE jesień

2016


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.