5 minute read

Odpowiedzialność prawna za stan drzew na własnym terenie

odpowiedzialność prawna za stan drzew na własnym terenie

Dotyczy to każdego drzewa na każdym terenie: prywatnym, zakładowym, firmowym. A sprawa dotyczy nie tylko ewentualnej wycinki, ale również zamierania drzew oraz ich uszkadzania – bez znaczenia czy zamierzonego czy przypadkowego. Opiszę to na przykładzie gospodarowania drzewostanem na terenie kopalni, bo ten przykład najlepiej odzwierciedla różne życiowe sytuacje.

Advertisement

Zarządzanie kopalnią wiąże się z licznymi trudnościami administracyjnymi związanymi stricte z przedmiotem jej działalności. Oprócz wyzwań priorytetowych dochodzą rozliczenia, księgowość, kadry, utrzymanie biura oraz inne obowiązki zależne od rozmiarów kopalni, jej zatrudnienia, sprzedaży i lokalizacji. Do tego wszystkiego dochodzą obowiązki wynikające z potrzeby ochrony środowiska. Jednak w porównaniu do obszernych decyzji środowiskowych, koncesji i innych zezwoleń często zapominamy o dość marginalnie traktowanej w porównaniu do reszty dziedzinie, jaką jest gospodarka drzewostanem. Obowiązek ten dotyczy zarówno właścicieli prywatnych, jak i dużych przedsiębiorstw. Polskie przepisy nakładają na wszystkich obowiązek uzyskania zezwolenia na usunięcie drzew, lecz nie są jedynymi istotnymi aspektami do uwzględnienia przy prowadzeniu kopalni. Oczywiście zezwolenia na usunięcie wymagają jedynie drzewa o określonych rozmiarach, a konkretnie o obwodzie większym niż 50 cm, 65 cm i 80 cm w zależności od gatunku. Pomiaru dokonuje się na wysokości 5 cm od poziomu gruntu. Brak aktualnej wiedzy w tym zakresie bywa problematyczny, co zaobserwowałem m.in. przy współpracy z jedną z dolnośląskich kopalni. W kolejnych latach miałem do czynienia jeszcze z dwoma innymi dużymi obiektami odkrywkowymi, gdzie tylko w jednym przypadku świadomość i wiedzę dotyczącą właściwym zarządzaniem drzewami oceniłbym jako odpowiednią. Pewne problemy, na jakie wspólnie natrafiliśmy, nakłoniły mnie do napisania tego artykułu.

Obowiązek uzyskania zezwolenia na usunięcie drzew jest przepisem najbardziej powszechnym. Szczegóły tego zezwolenia to jednak element, z którym zaznajamiamy się czytając tzw. decyzję wycinkową i robiąc wielkie oczy. W swojej praktyce spotkałem się z nieumiejętnym napisaniem wniosku z powodu poszerzenia eksploatacji kopalni, późniejszym brakiem odwołania i w efekcie decyzją zezwalającą na wycinkę drzew, ale z warunkiem nasadzenia w stosunku 1:1 za wszystkie drzewa, jakie pojawiły się we wniosku. Niewykonanie nasadzeń lub ich obumarcie przez okres trzyletni wiąże się z obowiązkiem uiszczenia opłat, które w tamtym przypadku wynosiły kilkaset tysięcy złotych, a nasadzeń było 500 szt. Mimo iż większość z drzew objętych zezwoleniem była martwa z powodu suszy i szkodników – i nie miało to związku z działalnością kopalni – to organ administracji publicznej uwzględnił jedynie poszerzenie odkrywki jako przyczynę usunięcia. Za drzewa martwe opłat nie naliczył, jednak nałożył obowiązek nasadzeń. Odpowiednie wsparcie dendrologa byłoby zbawienne.

Organ zezwalający na wycinkę wydaje decyzje w granicach uznania administracyjnego, a więc warunki decyzji są od niego zależne. Nie jest ono jednak nieograniczone i odpowiednie argumenty przedstawione we wniosku, czy podzielenie go na drzewa martwe i żywe mogłyby skutecznie zmniejszyć liczbę nasadzeń do kilkudziesięciu sztuk. Oczywiście prawo w Polsce mamy jednakowe, ale uznanie administracyjne daje pełen kalejdoskop możliwości w zależności, w jakiej gminie na terenie kraju się znajdziemy. Kolejnym zaskoczeniem dla właścicieli nieruchomości będzie sytuacja, w której po złożeniu wniosku na wycinkę drzew martwych urząd zawiesza

Rafał Jaworowski, autor tekstu, jest Certyfikowanym Inspektorem Drzew oraz Inspektorem Nadzoru Dendrologicznego w procesie inwestycyjnym

Kontakt: tel. 790 437 910 biuro.dendroproject@gmail.com

postępowanie, wszczynając inne: w sprawie zniszczenia lub uszkodzenia drzew. W podobnej sytuacji jako biegły musiałem obiektywnie ocenić wpływ działalności kopalni na stan zachowania drzew. Nie trzeba ich naciąć, złamać lub zalać, by była podstawa do wymierzenia administracyjnych kar pieniężnych.

W nadmienionej sytuacji na korzyść kopalni zadziałała przygotowana wcześniej przez niezależnego dendrologa inwentaryzacja dendrologiczna. Mimo to części kar nie dało się umorzyć, jednak brak dokumentacji sprzed złożenia wniosku z dużym prawdopodobieństwem miałby dużo gorsze skutki. Udowodnienie, że niektóre z drzew obumarły z przyczyn niezależnych od posiadacza nieruchomości (bez związku z działalnością kopalni) było możliwe tylko dzięki tej dokumentacji. Czasami pomocne są także zdjęcia satelitarne, jednak w przypadku braku materiału dowodowego zwykle przewagę ma organ czyli urząd. Pisząc o tej przewadze zwracam uwagę, iż niejednokrotnie jest to pojedynek na argumenty, w którym pomoc dendrologa jest nieocenionym narzędziem. Niejednokrotnie drzewa obumierają lub są osłabione w związku z szeroko pojętą działalnością kopalni, a czasem to na jej terenie dochodzi do uszkodzenia czy zniszczenia drzew przez osoby trzecie. W takiej sytuacji istnieje nie tylko kara administracyjna za zniszczenie zieleni, która trafia do budżetu gminy. Co z zadośćuczynieniem dla właściciela drzew?

Niewiele osób wie, że obecnie wartość odtworzeniowa drzew jest traktowana w sądach jako podstawa wymiaru wysokości odszkodowań w toku odrębnych postępowań. W sytuacji, gdy sprawca zostanie ukarany przez gminę, wartość odtworzeniowa drzew daje prawo ubiegania się o odszkodowanie. Dotychczas w Polsce wartość drzew wyceniano na podstawie wartości drewna opałowego pozyskanego podczas wycinki. Obecnie już stosuje się wartość odtworzeniową, czyli wartość wycenioną na podstawie funkcji ekosystemowych, jakie drzewo pełni w przestrzeni. Nie jest tajemnicą, że są to kwoty kilkaset razy wyższe. Wartość odtworzeniową możemy również zastosować w przypadku drzew niewymagających zezwolenia na wycinkę, gdzie organy administracji publicznej zmuszone są postępowanie umorzyć z powodu jego bezprzedmiotowości. Podsumowując, muszę przyznać, iż w większości znanych mi przypadków odpowiednie wczesne przygotowanie inwentaryzacji drzew dało szeroki wachlarz możliwości w planowaniu dalszego funkcjonowania kopalni. Zabezpiecza to również na wypadek – na przykład – podejrzeń nielegalnej wycinki czy wpływu niektórych działań na stan drzew.

Rafał Jaworowski

This article is from: