135 Kurier Koniński

Page 1

l

roK V

l

CzWArteK 2 SIerPnIA 2012

l

Pijana Pre zes do dzieci Hof man

ISSn 1689-9563

Prawie dwa promile alkoholu miała w organizmie nauczycielka, która w miniony piątek wybierała się z dziećmi z Konina na kolonie.

Fot. R. Olejnik

n n n gazeta bezPŁAtnA n n n gazeta bezPŁAtnA n n n gazeta bezPŁAtnA n n n gazeta bezPŁAtnA n n n gazeta bezPŁAtnA n n n gazeta bezPŁAtnA n n n

nr 135

Śmiertelne kąpiele

OLER

reklama

Jak poinformował portal LM.pl, dwie osoby utonęły w dwa ostatnie weekendy lipca w podkonińskich akwenach. W sobotę, 21 lipca, w Jeziorze Pątnowskim utonął 38-latek, a tydzień później w Jeziorze Licheńskim – 19-letni chłopak. Trzy dzie sto ośmio la tek od wie dził w so bo tę ko le gę z pra cy na dział ce re kre acyj nej w Łę ży nie, po ło żo nej tuż przy brze gu Je zio ra Pąt now skie go. Po go dzi nie wpół do pią tej po po łu dniu we szli do wo dy, że by się ochło dzić. Obaj pi li wcze śniej al ko hol. – Ja po pły ną łem pra wie na śro dek je zio ra, ko le ga zo stał bli sko brze gu – opo wia dał nam go spo darz te go spo tka nia. – Kie dy wra ca łem, za py ta łem, czy wszyst ko w po rząd ku. Od po wie dział, że tak. Ko ni nia nin po szedł do al tan ki, na to miast alarm pod niósł je go oj ciec, któ ry z łód ki doj rzał, że z ko le gą sy na dzie je się coś nie do bre go: – Zo ba czy łem, że zni ka pod wo dą raz, po tem dru gi i za chwi lę już nie by ło go wi dać na po wierzch ni. Męż czy zna na tych miast wsz czął alarm. Na brze gu bły ska wicz nie po ja wi li się stra ża cy z Ko ni na, któ rzy za czę li son do wać dno. Po ma gał im w tym po li cjant z mo to rów ką oraz dwaj męż czyź ni na łód ce i ka ja ku. Kil ka mi nut póź niej do ak cji włą czy li się nur ko wie z ko niń skiej Jed nost ki Ra tow ni czo -Ga śni czej nr 2, któ rzy na tra fi li na cia ło oko ło 20 me trów od brze gu. Pod ję ta na miej scu re ani ma cja nie po wio dła się i le karz stwier dził zgon 38-let nie go miesz kań ca gmi ny Ry chwał.

- W pią tek przed go dzi ną siód mą ra no ko niń scy funk cjo na riu sze zo sta li po pro sze ni o spraw dze nie sta nu tech nicz ne go au to bu su, któ rym dzie ci mia ły je chać na ko lo nie – po in for mo wa ła na szą re dak cję asp. Ka ta rzy na Wi śniew ska z Ko men dy Miej skiej Po li cji w Ko ni nie. Pod czas oglę dzin, za par ko wa ne go przy uli cy Grun waldz kiej w Ko ni nie, au to bu su po li cjan ci zo sta li po pro sze ni przez ro dzi ców o spraw dze nie trzeź wo ści 48-let niej opie kun ki, któ rej za cho wa nie ich za nie po ko iło. Oka za ło się, że na uczy ciel ka mia ła w or ga ni zmie 1,89 pro mi la al ko ho lu. – Dzie ci wy je cha ły kil ka go dzin póź niej z in nym wy cho waw cą – do da ła pa ni aspi rant.

Do ko lej nej tra ge dii do szło ty dzień póź niej, w nie dzie lę, 29 lip ca. - Miesz ka niec gmi ny Wła dy sła wów wy brał się do Li che nia ra zem z ro dzi ca mi, bra tem i ku zy nem – po in for mo wa ła na szą re dak cję asp. Ka ta rzy na Wi śniew ska z Ko men dy Miej skiej Po li cji w Ko ni nie. Oko ło go dzi ny je de na stej trzy dzie ści 19-la tek i je go młod szy brat po szli się ką pać na wy so ko ści re mi zy Ochot ni czej Stra ży Po żar nej w Li che niu. – Z te go co mó wił je go dwu na sto let ni brat wy ni ka, że chło pak wcho dził do wo dy ty łem, ma cha jąc mu rę ką i na gle się za padł pod wo dę – opi sał nam prze bieg wy da rzeń je den z uczest ni ków ak cji ra tow ni czej. – A tam rze czy wi ście z głę bo ko ści oko ło 1,5 me tra ro bi się na gle czte ro me tro wa głę bia. Kie dy ro dzi na za wia do mi ła służ by dy żur ne o wy pad ku, na je zio rze znaj do wa li się li cheń scy stra ża cy na ło dzi mo to ro wej, któ rzy na tych miast przy stą pi li do ak cji ra tow ni czej. – Wy ło wi li śmy chło pa ka do pie ro po oko ło go dzi nie po szu ki wań, ja kieś pięć me trów od po mo stu. Nie by ło już szans na ra tu nek – do dał nasz roz mów ca. OLER

Film ilu stru ją cy tę in for ma cję moż na obej rzeć na www.LM.pl

Adam Hofman został prezesem okręgu konińsko–gnieźnieńskiego Prawa i Sprawiedliwości. Wybory zarządu odbyły się w Modle Królewskiej pod Koninem. W remizie. Po długiej przerwie i kilku pełnomocnikach PiS w Koninie znowu ma prezesa. W mi nio ną so bo tę na sa li nie bra ko wa ło emo cji i by ło go rą co, pra wie jak na ze wnątrz. Na Adam Hof ma na za gło so wa ło 88 de le ga tów, nie wie le po nad po ło wa. In nych kan dy da tów nie by ło. - Po przed ni zjazd się nie od był, by ło spo ro na pięć po li tycz nych i chcie li śmy we wła snym gro nie je roz wią zać – po wie dział tuż po wy bo rze no wy pre zes okrę gu nr 37. - Jak się kłó ci my, to w czte rech ścia nach. Mu sie li śmy wy gar nąć, co nam le ży na ser cu. Ce le no we go pre ze sa to ostu dze nie kon flik tu po li tycz ne go i roz sze rze nie par tii. DOK. NA STR. 2


2 aktualności

Jar mark św. Bar tło mie ja

Fot. A. Pilarska

Już 19 sierpnia na konińskiej starówce odbędzie się piąty jarmark św. bartłomieja. W związku z reorganizacją ruchu, od tego roku impreza odbywać się będzie na placu Wolności.

Po zjeź dzie Pra wa i Spra wie dli wo ści

Prezes Hofman DOK. ZE STR. 1

- Je ste śmy go to wi otwo rzyć się na in ne śro do wi ska pra wi co we i cen tro pra wi co we, otwie ra my drzwi dla tych, któ rzy zde cy do wa li się nas opu ścić - de kla ro wał w Mo dle Kró lew skiej Ada ma Hof man. - By w wy bo rach sa mo rzą do wych zwięk szyć nasz udział we wła dzach lo kal nych, ma my do bre po par cie, któ re nie prze kła da się na udział we wła dzach. To trze ba zmie nić. Pre zes okrę gu, któ ry jest rów nież rzecz ni kiem par tii, za de kla ro wał, że po wy bo rze czę ściej bę dzie od wie dzał swój okręg. - Nie da się rzą dzić z War sza wy. Bę dę du żo czę ściej, niż by wa łem do tej po ry. Nie ukry wam, że w związ ku z pra cą rzecz ni ka pra so we go PiS mo ja obec ność by ła ma ła, za co prze pra szam, te raz to bę dzie mu sia ło się zmie nić, wy bor cy bę dą mie li do

mnie uła twio ny do stęp. Okręg wy ma ga du żej pra cy. W naj bliż szym cza sie bę dzie du żo ini cja tyw zwią za nych z ko pal nią, nie chce my do pu ścić do ma so wych zwol nień. Adam Hof man za de kla ro wał, że ko lej nym kro kiem do po go dze nia wszyst kich stron bę dzie po wo ła nie dwóch wi ce pre ze sów. - Na te sta no wi ska za pro po nu ję Wi tol da Czar nec kie go i Zbi gnie wa Do la tę. To jest pierw szy krok do te go, aby za ła go dzić kon flikt. Je śli są ja kieś spo ry, to nie mo gą wy cho dzić na ze wnątrz. Kon flikt w po li ty ce jest za wsze, to jest nor mal ne. Waż ne, że by to by ła kon ku ren cja, bo to ona wy twa rza no wą war tość, a nie wy nisz cza. - To ozna cza, że sy tu acja w okrę gu się sta bi li zu je – oce nił wy bór pre ze sa, po seł Wi told Czar nec ki. - Opty mi stycz nie pa trzę w przy szłość. Naj waż niej sze jest te raz zbu do wa nie struk tu ry

Spalarnia z poślizgiem Polsko-austriackie konsorcjum Integral wygrało przetarg na budowę zakładu termicznego unieszkodliwiana odpadów komunalnych w Koninie.

Z dzie się ciu ofert wy bra no tę, któ rej au to rzy za de kla ro wa li bu do wę spa lar ni śmie ci za 296 mln zł. Ca łość in we sty cji kosz to wać bę dzie oko ło 310 mln zł. W po ło wie kosz ty po kry ją do ta cje unij ne, na resz tę trze ba wziąć po życz kę z Na ro do we go Fun du szu Ochro ny Śro do wi ska. Re ali zu je ją Miej ski Za kład Go spo dar ki Od pa da mi Ko mu nal ny mi w ra mach pro jek tu „Upo rząd ko wa nie go spo dar ki od pa da mi na te re nie sub re gio nu ko niń skie go”. Jak mó wi Jan Skal ski, pre zes MZGOK, o wy bo rze kon sor cjum za de cy do wa ła nie tyl ko ce na, ale tak że za pro po no wa ne roz wią za nia tech nicz ne i gwa ran cja. Przed się wzię cie obej mu je swo im za się giem 36 gmin i miast sub re gio nu ko niń skie go za miesz ka łe go przez po nad 370 tys. osób. W ra mach pro jek tu prze wi dzia no dwa za da nia in we sty cyj ne po le ga ją ce na bu do wie za kła du ter micz ne go uniesz ko dli wia nia od pa dów ko mu nal nych w Ko ni nie oraz re kul ty -

PiS, któ ra by by ła od bi ciem ol brzy mie go po par cia, ja kie ma my w te re nie – po wie dział o za da niach na przy szłość. - Bę dzie my dzia łać na rzecz miesz kań ców, bo naj gor sze dla par tii jest to, że zaj mu je się so bą, a nie pro ble ma mi lu dzi, więc my zaj mu je my się pro ble ma mi lu dzi – do dał po seł Zbi gnie wa Do la ta. W skład za rzą du okrę go we go nr 37 wcho dzą: Ry szard Biał kow ski, Ry szard Bar to sik, Jan Dą bek, Te re sa Dą brow ska, Sła wo mir Dą brow ski, Alek san der Dit bre ner, Prze my sław Hir sch feld, Da riusz Ka łuż ny, Mi chał Ko tlar ski, Ma rek Le wan dow ski, Wal de mar Mar ci niak, Kry sty na Mar kie wicz, Pa weł Owcza rzak, Jo an na Pszczół kow ska, Ma rio la Ra kie wicz, Je rzy Rze pec ki, Ma rek Stranc, Ka rol Sko czy las, Mo ni ka Twar dow ska i Pa weł Woj na.

Jar mark św. Bar tło mie ja to co rocz na im pre za od by wa ją ca się w przed ostat ni week end sierp nia na ko niń skiej Sta rów ce. Ma na ce lu przede wszyst kim pro mo wa nie re gio nal nych ar ty stów, twór ców rę ko dzie ła, pa sjo na tów i ko lek cjo ne rów. Pa tron jar mar ku oraz ko niń skiej fa ry - świę ty Bar tło miej - jest bo wiem pa tro nem wie lu pro fe sji, któ re by ły lub są zwią za ne z na szym mia stem: rzeź ni ków, pie ka rzy, szew ców, gór ni ków, gar ba rzy, in tro li ga to rów,

kraw ców, sztu ka to rów czy sio dla rzy. Od po cząt ku przed się wzię cie to mia ło też być pre tek stem, aby w jak naj więk szym gro nie spo tkać się na pięk nej ko niń skiej Sta rów ce, bli sko naj star sze go w mie ście ko ścio ła i uni ka to we go XII -wiecz ne go słu pa dro go we go. W trak cie im pre zy od by wa się rów nież kier masz sta ro ci, pod czas któ re go sta rów ka otwar ta jest dla każ de go, kto chciał by sprze dać swo je nie po trzeb ne już, do mo we „skar by”. SKA

Ławeczki na bulwarze być może jeszcze tego lata staną na konińskim bulwarze nad Wartą ławeczki, których projekt prezentujemy.

Na ty łach Urzę du Miej skie go po ja wi się je dy na w swym ro dza ju ła wecz ka z pia skow ca, zwa na ma gi strac ką, a wzdłuż War ty po ja wią się in ne sie dzi ska, opar te na kon struk cji sta lo wej z bre zen to wym ża glem nad gło wą. Uzu peł nie niem bę dzie wo do pój, któ ry ma zor ga ni zo wać w przy szło ści PWiK, z wo dą zdat ną do pi cia. War to do dać, że w naj bliż szym cza sie w po bli żu bul wa ru na, od ku pio nej przez mia sto dział ce, sta ną to a le ty, któ rych za bra kło w pier wot nym pro jek cie. SKA

AN N A PI L AR S KA

Do kąd idziesz, Ko ni nie?

Spróbujmy spojrzeć na Konin okiem inwestora i poszukajmy odpowiedzi na pytanie, wa cji skła do wisk od pa dów ko mu nal - jak musi działać i wyglądać miasto, w którym zechce tworzyć nowe miejsca pracy?

nych na te re nie 13 gmin. Ce lem przed się wzię cia jest upo rząd ko wa nie i or ga ni za cja go spo dar ki od pa da mi ko mu nal ny mi na te re nie Ko ni na oraz gmin po wia tów: ko niń skie go, kol skie go, słu pec kie go oraz tu rec kie go, któ re we dług pla nu go spo dar ki od pa da mi dla wo je wódz twa wiel ko pol skie go przy po rząd ko wa ne są do Za kła du Za go spo da ro wa nia Od pa dów w Ko ni nie, z in sta la cją wio dą cą – za kła dem ter micz ne go uniesz ko dli wia nia od pa dów. Gdy by żad na z prze gra nych firm nie od wo ła ła się od de cy zji ko mi sji, in we sty cję moż na by roz po cząć zgod nie z pla nem, by za koń czyć ją 31 paź dzier ni ka 2015 ro ku. Wia do mo już jed nak, że od wo ła nia zło ży ła zde cy do wa na więk szość firm star tu ją cych w prze tar gu. SKA

Film ilu stru ją cy tę in for ma cję moż na obej rzeć na www.LM.pl.

Co mu si się zmie nić w Ko ni nie, że by in we sto rzy, a tak że ci naj bar dziej twór czy i przed się bior czy miesz kań cy na sze go mia sta chcie li tu taj, a nie w War sza wie, Po zna niu czy Ło dzi otwie rać swo je fir my? - Spró buj my spoj rzeć na Ko nin okiem przed się bior cy – pro po nu je Wal de mar Ducz mal, li der Ak cji Ko nin, któ ra pod ję ła pra ce nad Oby wa tel ską Stra te gią dla Mia sta Ko ni na, tym ma ją cą się róż nić od in nych te go ro dza ju do ku men tów, że jej głów ny mi au to ra mi bę dą miesz kań cy na sze go mia sta. - Jak mu si dzia łać i wy glą dać mia sto, w któ rym in we sto rzy ze chcą two rzyć no we miej sca pra cy? Ak cja Ko nin za pra sza miesz kań ców Ko ni na do dys ku sji o przy szło ści Ko ni na. O tym, na przy kład, ja kie bran że prze my słu mo gą po trze bo wać in ży nie rów i tech ni ków, za trud -

nia nych przez wiel kie ko niń skie fir my, w tym te z sek to ra pa li wo wo -ener ge tycz ne go (w któ rym licz ba miejsc pra cy top nie je i wciąż bę dzie ma leć) i hut ni cze go? Ja kie no wo cze sne tech no lo gie mo gą być dla Ko ni na szan są na roz wój? No we miej sca pra cy two rzą lu dzie, któ rzy dba ją nie tyl ko o wa run ki ży cia ale i przy szłość swo ich dzie ci. Ja kie więc mu szą być ko niń skie szko ły, że by me ne dże ro wie oraz ci naj bar dziej twór czy i przed się bior czy miesz kań cy na sze go mia sta chcie li do nich po sy łać swo je dzie ci i po zo stać w Ko ni nie? Ta cy lu dzie lu bią czuć, że ma ją wpływ na to, ja kie jest ich mia sto. Czy pre zy dent i Ra da Mia sta li czy się ze zda niem miesz kań ców Ko ni na i co mo że my zro bić, że by mu sie li i chcie li nas słu chać? Co spra wia, że czu je my

się w Ko ni nie bez piecz nie lub drży my o swo je ży cie i wła sność? Czy Straż Miej ska w Ko ni nie rze czy wi ście dba o to, że by śmy czu li się bez piecz nie i czy jest nam na praw dę po trzeb na? - Za sta nów my się rów nież nad tym, dla cze go sa mi chce my tu miesz kać – do da je Wal de mar Ducz mal. – Wciąż mó wi się o tym, cze go Ko ni no wi bra ku je, ale są też prze cież rze czy, któ rych na wet in ni nam za zdrosz czą. Jak o nie za dbać i roz wi jać za le ty Ko ni na? O tym też trze ba roz ma wiać.

Ak c ja Ko n in za p ra s za na dys k u sję o przy s zło ś ci Ko n i n a w śro dę, 8 sierp n ia, o godz. 17.30 do ko n iń s kie g o ra t u s za. Swo j e pro p o z y c je i prze my ś le nia moż n a też wy s łać na e - ma i l: stra t e g ia@ak c ja ko n in.pl.


aktualności 3

czwartek, 2 sierpnia 2012

Uratowane od głodowej śmierci

Fot. R. Olejnik

Kornel, około trzyletni amstaff, którego w połowie lipca inspektorzy toz zabrali właścicielce z powodu skrajnego wycieńczenia zwierzęcia, powoli dochodzi do siebie. Jest dużo lepiej, ale wciąż nie ma pewności, czy przeżyje.

reklama

O gło dzo nych psach po in for mo wał straż miej ską je den z są sia dów ich wła ści ciel ki. 14 lip ca wie czo rem na jej po se sję w sta rym Ko ni nie wszedł in spek tor ko niń skie go od dzia łu To wa rzy stwa Opie ki nad Zwie rzę ta mi (TOZ) Krzysz tof Roż now ski w asy ście dwóch straż ni ków miej skich. Po obej rze niu zwie rząt pod ję li de cy zję o za bra niu dwóch psów: sucz ki i sam ca. - Tak wy gło dzo nych zwie rząt w tym schro ni sku w ca łej je go hi sto rii jesz cze nie by ło – po wie dział nam Krzysz tof Fur ma nek, pre zes ko niń skie go od dzia łu TOZ.

Za po mnia ła kar mić

Oko ło 30-let nia wła ści ciel ka psów rzad ko kie dy trzeź wie je i na wet nie zda wa ła so bie spra wy z te go, że upły wa czas i trze ba je kar mić. By ła prze ko na na, że zwie rzę ta są cho re. Zgo dzi ła się od dać je do schro ni ska na le cze nie. Am staff Kor nel (ta kie imię otrzy mał w schro ni sku) wa żył wte dy 12 ki lo gra mów, choć po wi nien dwa i pół ra za ty le. Je go wiek oce nio no pier wot nie na 2-3 la ta, ale zda niem we te ry na rza jest tro chę star szy. Kie dy przy wie zio no Kor ne la do schro ni ska, nie miał si ły, że by sta nąć o wła snych si łach. Po dwóch dniach, kie dy zo stał pod kar mio ny kro plów ka mi, po tra fił zro bić kil ka kro ków, choć co chwi la się prze wra cał. - Ma my na dzie ję, że uda się ura to wać mu ży cie – po wie dział Krzysz tof Fur ma nek. W o wie le lep szym sta nie by ła Se le na, czar no umasz czo ny kun de lek. Choć rów nież jej ko ści prze świ ty wa ły przez

reklama

skó rę, przy Kor ne lu wy glą da ła kwit ną co. Wła ści ciel ka Kor ne la i Se le ny mia ła jesz cze dwa in ne psy w zde cy do wa nie lep szej kon dy cji, ale nie wia do mo by ło jak dłu go w ta kim sta nie po zo sta ną, to też trzy dni póź niej in spek to rzy TOZ rów nież je za bra li do schro ni ska. - Ko bie ta zrze kła się praw do wszyst kich czte rech psów, dzię ki cze mu bez pro ble mu mo gą iść do ad op cji – po in for mo wał Krzysz tof Fur ma nek.

Przy tył trzy ki lo gra my

Gdy by nie in ter wen cja TOZ i straż ni ków miej skich, Kor ne la i Se le nę cze ka ła by śmierć gło do wa. - Ape lu je my do wszyst kich lu dzi o re ago wa nie i za wia da mia nie stra ży miej skiej lub TOZ, gdy zwie rzę tom dzie je się krzyw da – pro si Krzysz tof Fur ma nek. Kil ka dni póź niej Kor nel po je chał do War sza wy pod opie kę fun da cji AST, któ ra zaj mu je się te rie ra mi ty pu bull. „To psy nie sa mo wi cie od da ne, ab so lut nie wier ne, zdol ne do po świę ceń i bar dzo ko cha ją ce lu dzi” - czy ta my na stro nie in ter ne to wej fun da cji. „Te wła śnie psy to, po wie lo ra sow cach, naj częst sze ofia ry po rzu ceń i licz ni re zy den ci schro nisk w ca łym kra ju.” Fun da cja umie ści ła psia ka w kli ni ce we te ry na ryj nej w Ra do miu, gdzie ma ca ło do bo wą opie kę. Ko niń skie schro ni sko nie by ło by w sta nie mu te go za pew nić. Wy ni ki mor fo lo gii by ły bar dzo złe, po ziom ery tro cy tów – dra ma tycz ny. Kor nel miał ogrom ną ane mię a je go szpik praw do po dob nie nie pro du ko wał no wych krwi nek. Choć

pies przy tył o ca łe trzy ki lo gra my (głow nie z po wo du na wod nie nia), je go wy ni ki znów się po gor szy ły i we te ry na rze zde cy do wa li się na prze to cze nie krwi. Po za bie gu wy ni ki mor fo lo gii sko czy ły w gó rę dwu krot nie – po in for mo wa ła na szą re dak cję Ka ta rzy na Kor dow ska, pre zes fun da cji AST. - Na tę chwi lę po zo sta je nam je dy nie cze kać. Do pie ro za pa rę dni oka że się, czy uda ło nam się wy grać tę bi twę. Na ra zie Kor nel stoi na bar dzo cien kiej gra ni cy po mię dzy ży ciem a śmier cią – mó wi ła 23 lip ca.

Wy pro du ko wał mi lion

Po now ne ba da nie krwi wy ka za ło, że licz ba czer wo nych krwi nek uro sła z 4,4 do 5,3 mln. - Ozna cza to, że je den mi lion krwi nek or ga nizm Kor nel ka wy pro du ko wał już sam – cie szy ła się kil ka dni póź niej Ka ta rzy na Kor dow ska. DOK. NA STR. IV


4 kurier kryminalny

Zginął na to rach

W pobliżu zarynia (gmina Wierzbinek) zginął w sobotę wieczorem pod kołami pociągu towarowego młody mieszkaniec Sompolna.

- Do tra ge dii do szło oko ło go dzi ny dwu dzie stej dru giej ki lo metr od sta cji Za ryń w kie run ku Ba bia ka – po in for mo wa ła na szą re dak cję asp. Ka ta rzy na Wi śniew ska z Ko men dy Miej skiej Po li cji w Ko ni nie. – Na le żą ce go na to rach 26-lat ka na je chał po ciąg to wa ro wy ja dą cy z Tar now skich Gór do Gdy ni. Mło dy męż czy zna po niósł śmierć na miej scu. – Wszyst kie oko licz no ści zda OLER rze nia wska zu ją, że by ło to sa mo bój stwo – do da ła pa ni aspi rant.

Śmiertelne dachowanie

Fot. R. Olejnik

Samochód osobowy dachował w ubiegłym tygodniu na drodze między Kramskiem a Sompolnem na wysokości miejscowości Pąchów. Kierowca, mieszkaniec gminy Kramsk, nie żyje.

Nominacje dla policjantów złożeniem kwiatów pod tablicą upamiętniającą policjantów poległych podczas II wojny światowej konińscy funkcjonariusze rozpoczęli w miniony piątek obchody święta policji. Po mszy w ko ście le św. Woj cie cha na Mo rzy sła wiu, w au li PWSZ przy uli cy Po pie łusz ki od by ła się uro czy sta aka de mia, pod czas któ rej wrę czo no ak ty no mi na cji na wyż sze stop nie po li cyj ne, me da le dla osób za słu żo nych dla po li cji oraz wy róż nie nia dla pra cow ni ków po li cji. W su mie no mi na cje na wyż sze stop nie po li cji otrzy ma ło 89 funk cjo na riu szy, w tym sied miu w kor pu sie ofi ce rów, 23 w kor pu sie aspi ran tów, 57 w kor pu sie pod ofi ce rów i dwóch w kor pu sie sze re go wych. Za wzo ro we wy ko ny wa nie obo wiąz ków służ bo wych przed ter mi no wym mia no wa niem na wyż sze stop nie wy róż nie ni zo sta li: Piotr Ro go wicz - na sto pień aspi ran ta po li cji i Krzysz tof Te le siń ski – na sto pień star sze go aspi ran ta po li cji. Wcze śniej, pod czas cen tral nych ob cho dów Świę ta Po li cji w War sza -

Wy no sił szy ny

wie, no mi na cję na sto pień pod ko mi sa rza po li cji z rąk ko men dan ta głów ne go otrzy mał Kry stian Pie kar ski. Brą zo wą od zna ką „Za słu żo ny po li cjant” uho no ro wa ni zo sta li przez mi ni stra spraw we wnętrz nych: nad ko mi sarz Ro man Cie siel czyk, aspi rant szta bo wy Da riusz Tom czak i aspi rant Bła żej Bo ro wiec. Pod czas uro czy sto ści wrę czo no rów nież ho no ro we od zna ki „Za za słu gi dla Mia sta Ko ni na”: za stęp cy ko men dan ta miej skie go po li cji w Ko ni nie, młod sze mu in spek to ro wi Je rze mu Ko łec kie mu, nad ko mi sa rzo wi Ra do sła wo wi Sto lar skie mu, ko mi sa rzo wi Zbi gnie wo wi Har wo ziń skie mu, aspi ran to wi w sta nie spo czyn ku An drze jo wi No wa ko wi i pra cow ni ko wi KMP Ja no wi Bła że jew skie mu, „Za słu żo ny dla Po wia tu Ko niń skie go”: księ dzu Sła wo mi ro wi Ka sprza -

ko wi, aspi rant ce Ka ta rzy nie Wi śniew skiej, aspi ran to wi Prze my sła wo wi Skrzyp cza ko wi i pra cow ni ko wi KMP Bog da no wi Mi cha la ko wi. Na to miast „za wzo ro wą po sta wę i pro fe sjo na lizm w wy ko ny wa niu obo wiąz ków służ bo wych” ko men dant miej ski po li cji w Ko ni nie wy róż nił pra cow ni ków po li cji po wia tu ko niń skie go oko licz no ścio wy mi li sta mi gra tu la cyj ny mi: Mo ni kę Bier nat, Bo że nę Cierz niak, Mał go rza tę Du żyń ską, Ju sty nę Grze chow ską, Mał go rza tę Grzesz kie wicz, Ma cie ja Je rzyń skie go, Mał go rza tę Jóź wiak, Syl wię Kacz ma rek, Bo że nę Kor dy lew ską, Ewę Olej nik, Grze go rza Olej ni ka, Da nu tę Pa rus, An nę Skal ską, Gra ży nę Szy mań ską, Ane tę Świ t al ską, Aga tę Wil czew ską i Bo gu mił Wo ziń ską. OLER

Nie let ni za kie row ni cą

Policjanci z Sompolna zatrzymali 26-letniego mieszkańca gminy, który kradł szyny kolejowe.

Pijany 16-latek doprowadził do dachowania samochodu, którym kierował bez zgody rodziców. Jadący z nim rówieśnik też był nietrzeźwy.

Męż czy zna de mon to wał, a na stęp nie wy wo ził na złom szy ny ko le jo we nie czyn nej ko lei wą sko to ro wej. Po li cjan ci usta li li, że od mar ca te go ro ku zde mon to wał i ukradł 2,5 ton szyn z ko lei wą sko to ro wej, bie gną cej przez gmi ny Som pol no i Wierz bi nek. Po nad to od po wie dzial ny jest za wła ma nia i kra dzie że do nie za miesz ka łych i opusz czo nych go spo darstw. Za kra dzież szyn ko le jo wych od po wie dzą rów nież dwaj miesz kań cy gmi ny, któ rzy zo sta li za trzy ma ni przez miej sco wych po li cjan tów tuż po kra dzie ży 400 kg sta li szy no wej.

- Ja dą cy od stro ny Śle si na da ewoo espe ro zje chał na po bo cze dro gi, ude rzył w drze wo i da cho wał – po in for mo wa ła na szą re dak cję kom. Re na ta Pur cel -Ka lus z Ko men dy Mi sj ke ij Po li cjiw w Ko ni nie. - Gdy po li cjan ci przy je cha li na miej sce, za ło ga ka ret ki po go to wia udzie la ła po mo cy ran ne mu 16lat ko wi. Z in for ma cji prze ka za nych po li cjan tom wy ni ka ło, że to wła śnie on kie ro wał au tem oraz że sa mo cho dem jesz cze ktoś je chał. Po li cjan ci do tar li do dru gie go 16-lat ka, któ ry z miej sca zda rze nia udał się do swo je go do mu. Jak się oka za ło, obaj nie let ni by li pi ja ni. Ba da nie al ko ma tem wy ka za ło u jed ne go z nich 1, 5 pro mi la, u dru gie go po nad 1, 2 pro mi la al ko ho lu w wy dy cha nym po wie trzu. Ze wstęp nych wy ja śnień wy ni ka, że na sto la tek bez wie dzy ro dzi ców wziął klu czy ki i sa mo chód z do mu, a na prze jażdż kę za brał swo je go ko le gę. Na sto lat ko wie z po tłu cze nia mi i po dej rze niem zła ma nia zo sta li za bra ni do szpi ta la.

SKA

SKA

- Wia do mość o wy pad ku do tar ła do nas kil ka na ście mi nut po go dzi nie dwu dzie stej pierw szej – in for mo wał na szą re dak cję 25 lip ca za raz po zda rze niu st. kpt. Se ba stian Ole siak z Ko men dy Miej skiej Pań stwo wej Stra ży Po żar nej w Ko ni nie. – Na ra zie wie my tyl ko ty le, że sa mo chód wy padł z dro gi wo je wódz kiej nr 266 w Pą cho wie i kil ka krot nie ko zioł ko wał. Stra ża cy z OSP Kramsk, któ rzy do tar li na miej sce ja ko pierw si, zna leź li jed ną oso bę po za sa mo cho dem. Jest nie -

przy tom na, więc nie moż na się od niej do wie dzieć, kto je chał w tym sa mo cho dzie, to też prze szu ku ją te ren, że by spraw dzić, czy po jaz dem nie po dró żo wa ło wię cej osób. Kil ka na ście mi nut póź niej do tar ła do nas in for ma cja, że kie row ca re nault sce nic, 45-let ni miesz ka niec gmi ny Kramsk, zmarł w wy ni ku od nie sio nych ob ra żeń. Służ by ra tow ni cze usta li ły, że męż czy zna po dró żo wał sam. Je chał od Som pol na w kie OLER run ku Kram ska.

Stra ża cy po że gna li ko le gę

Konińscy strażacy pożegnali swojego kolegę, płetwonurka, który utopił się w Jeziorze Powidzkim. osierocił dwóch nastoletnich synów.

Ja ro sław Sa kow ski nur ko wał re kre acyj nie 24 lip ca z 18-let nim sy nem. Na gle znik nął po zo sta łym człon kom gru py z oczu. Je go cia ło zna le zio no dry fu ją ce w wo dzie. Przy czy ny tra ge dii ba da spe cjal na ko mi sja. Bry ga dier w st. spocz. Ja ro sław Sa kow ski roz po czął służ bę po żar ni czą w 1987 r. w Szko le Głów nej Służ by Po żar ni czej w War sza wie. W la tach 1992–93 pra co wał w Jed no st ce Ra tow ni czo Ga śni czej Nr 1 w Ko ni nie i w Ko men dzie Re jo no wej Pań stwo wej Stra ży Po żar nej w Ko ni nie na sta no wi sku ofi ce ra. Od 1999 r. peł nił funk cję za stęp cy na czel ni ka Wy dzia łu Tech -

nicz ne go w Ko men dzie Miej skiej PSP w Ko ni nie. W la tach 2007–08 był za stęp cą do wód cy JRG PSP Nr 2 w Ko ni nie. W paź dzier ni ku 2008 r. mia no wa ny zo stał na sta no wi sko na czel ni ka Wy dzia łu Ope ra cyj no –Szko le nio we go KM PSP w Ko ni nie, któ re pia sto wał do chwi li przej ścia na eme ry tu rę w 2011 r. Je go wiel kim za mi ło wa niem by ło nur ko wa nie. Był czyn nym płe two nur kiem, wie lo krot nie uczest ni czył w ak cjach ra tun ko wych na róż nych akwe nach. Or ga ni zo wał i współ or ga ni zo wał obo zy szko le nio we oraz za wo dy stra żac kie dla płe two nur ków i jed no stek OSP. SKA

Narkotyki z Łodzi Policjanci zatrzymali w Koninie dwóch mieszkańców Łodzi z narkotykami.

- Przy ul. 11 Li sto pa da w Ko ni nie funk cjo na riu sze zwró ci li uwa gę na dwóch męż czyzn – opo wie dzia ła nam prze bieg wy da rzeń kom. Re na ta Pur cel -Ka lus z KMP w Ko ni nie. - Gdy ci zo rien to wa li się, że są ob ser wo wa ni, za czę li ucie kać w kie run ku uli cy Prze my sło wej. Je den z nich tuż przed za trzy ma niem od rzu cił na zie mię wo re czek fo lio wy z bia łym prosz kiem. Po uży ciu nar ko te ste ra oka za ło się, że w środ ku by ło po nad 20 dzia łek am fe ta mi ny. W tym sa mym cza sie in ny pa trol po li cji na mie rzył przy ul. Wy zwo le nia dru gie go z męż czyzn i za par ko wa ne w po bli żu au to. Gdy po li cjan ci spraw -

dzi li sa mo chód, oka za ło się, że pod de ską roz dziel czą są ukry te ła ma ki, a na tyl nym sie dze niu le ża ła tor ba fo lio wa z ośmio ma gra ma mi am fe ta mi ny. Jak się oka za ło, za trzy ma ni to miesz kań cy Ło dzi w wie ku 36 lat. W trak cie dal szych prze szu kań w miesz ka niu jed ne go z nich funk cjo na riu sze zna leź li po nad 5 g he ro iny. - Za trzy ma ni ło dzia nie od po wie dzą za po sia da nie przed mio tów mo gą cych słu żyć do po peł nie nia prze stępstw i znacz nej ilo ści środ ków odu rza ją cych – do da ła pa ni ko mi sarz. - Wcze śniej by li już wie lo krot nie no to wa ni za po dob ne oraz in ne prze stęp stwa. SKA

Niedzielne wypadki Do dwóch wypadków doszło w niedzielę, 22 lipca, w Koninie. - Wyjeżdżając z parkingu przy ul. Maksymiliana Kolbego w Koninie, 50-letni kierowca forda fiesty potrącił, jadącego ścieżką rowerową 58-letniego rowerzystę – poinformowała naszą redakcję kom. renata Purcel-Kalus. - Mężczyzna kierujący jednośladem został przewieziony do szpitala.

Go dzi nę póź niej przy ul. Prze my sło wej 72-let ni kie row ca to yo ty co rol li ude rzył w tyl ny le wy na roż nik for da mon deo, skrę ca ją ce go w le wo. Kie ru ją cy to yo tą oraz 38let ni pa sa żer z for da z ob ra że nia mi cia ła zo sta li prze wie zie ni do szpi ta la. OLER




IV rozmaitości

Jubileusz MZK Fot. A. Pilarska

Jubileusz 35-lecia świętował w ubiegłym tygodniu Miejski zakład Komunikacji w Koninie. z tej okazji firma otrzymała sztandar, a zasłużeni pracownicy - wyróżnienia.

Mieszkania na wyspie W miejsce sypiących się kamienic przy ulicy Wojska Polskiego w Koninie powstały nowe obiekty, które wpisują się w konińską starówkę.

Do użyt ku od da no 38 miesz kań ko mu nal nych, co skró ci ło nie co ko lej kę ocze ku ją cych na ta ki lo kal. W bu dyn kach są wszyst kie me dia i licz ni ki, na pod sta wie któ rych bę dą na li cza ne opła ty. Roz biór ka, a na stęp nie bu do wa roz po czę ła się dwa la ta te mu. W tym cza sie na wy spie sta nę ły trzy sty li zo wa ne ka mie ni ce, oto czo ne par kin ga mi i no wo cze sny plac za baw. Oko li ca zmie ni ła się nie do po zna nia. To tak że dzię ki te mu, że ta część Ko ni na do cze ka ła się wcze śniej ka na li za cji. Bu do wa kosz to wa ła pra wie 8 mln zło tych, z te go po nad 5 mln zło tych po cho dzi ło z bu dże tu mia sta, a resz ta

- Po cząt ko wo, od 1977 ro ku, funk cjo no wał Za kład Ko mu ni ka cji Au to bu so wej, wcho dzą cy w skład Od dzia łu Dróg i Ulic Wo je wódz kie go Przed się bior stwa Go spo dar ki Ko mu nal nej i Miesz ka nio wej – przy po mniał hi sto rię fir my dy rek tor Mi ro sław Pach ciarz. Po cząt ki by ły skrom ne: ZKA za trud niał za le d wie kil ku na stu kie row ców i dys po no wał pię cio ma jel cza mi. Dy rek to rem ZKA był Ste fan Ka siń ski. W 1983 ro ku, kie dy po wsta ło sa mo dziel ne Miej skie Przed się bior stwo Ko mu ni ka cji, je go sze fem zo stał Je rzy Woj cie chow ski. Dwa la ta póź -

niej MPK prze pro wa dzi ło się do no wo wy bu do wa nych obiek tów za jezd ni au to bu so wej przy ul. Bucz ka oraz prze ję tych od PGKiM bu dyn ków przy ul. Nad rzecz nej. Na po cząt ku lat dzie więć dzie sią tych miej ski prze woź nik miał 90 au to bu sów, z któ rych ko rzy sta ło w ro ku oko ło 20 mln pa sa że rów. - No wy etap roz po czął się w 1991 ro ku – po wie dział pod czas dzi siej sze go spo tka nia w ra tu szu Mi ro sław Pach ciarz - kie dy de cy zją Ra dy Mia sta fir ma zo sta ła prze kształ co na w Miej ski Za kład Ko mu ni ka cji, któ ry stał się za kła dem bu dże to wym.

Obec nie za ło gę two rzy 214 osób, w tym 123 kie row ców, 26 me cha ni ków i 24 pra cow ni ków ad mi ni stra cji. Czę ścią hi sto rii MZK są też eme ry ci i ren ci ści, któ rych jest już po nad stu. Miej ski Za kład Ko mu ni ka cji ma obec nie 59 au to bu sów (wszyst kie ni sko po dło go we), któ re ob słu gu ją 21 li nii (w tym jed ną noc ną). Rocz nie fir ma prze wo zi oko ło 15.000.000 pa sa że rów. Są ni mi nie tyl ko miesz kań cy Ko ni na, ale tak że gmin: Go li na, Ka zi mierz Bi sku pi, Kramsk, Krzy mów, Sta re Mia sto, Śle sin. Kie row cy po ko nu ją rocz nie oko ło 3,5 mi lio na ki lo me trów. OLER

Przygarnij zwierzaka!

z Ban ku Go spo dar stwa Kra jo we go. Ze wzglę du na zły stan tech nicz ny, ca ła wcze śniej sza za bu do wa wraz z to wa rzy szą cą in fra struk tu rą tech nicz ną (6 bu dyn ków miesz kal nych i 3 go spo dar cze) prze zna czo na zo sta ła do roz biór ki. W związ ku z tym, że nie ru cho mość znaj du je się w stre fie ochro ny kon ser wa tor skiej, pod czas re ali za cji in we sty cji ko niecz ne by ło pro wa dze nie prac ar che olo gicz nych. Bu dyn ki zo sta ły utrzy ma ne w ar chi tek tu rze od po wia da ją cej ko niń skiej sta rów ce. SKA Film ilu stru ją cy tę in for ma cję moż na obej rzeć na www.LM.pl

Ura to wa ne od gło do wej śmier ci DOK. ZE STR. 3

Ostat ni raz py ta li śmy ją o stan Kor ne la 31 lip ca: – Wszyst ko wska zu je na to, że je go szpik pro du ku je wła sną krew, ale na pew no bę dzie my to wie dzie li do pie ro dwa ty go dniu po za bie gu – po in for mo wa ła z ra do ścią. – Po nie waż od sta wi li śmy już kro plów kę i wi dać wy raź nie, że fi zycz nie czu je się do brze, nie ma sen su trzy mać go dłu żej w kli ni ce we te ry na ryj nej. W so bo tę po je dzie do do mu tym cza so we go w War sza wie. Kie dy stan Kor ne la bę dzie na to po zwa lał, pies zo sta nie od da ny do ad op cji (oso bom za in te re so wa nym po le reklama

ca my za kład kę ad op cje/psy -fun da cyj ne na stro nie: www.fun da cja -ast.pl). Na to miast Se le na, ma ła czar na psin ka, któ ra zo sta ła przy wie zio na do schro ni ska ra zem z Kor ne lem, czu je się już cał kiem do brze. - Ma my pa rę zgło szeń do ad op cji, ale chce my ją jesz cze pod kar mić i za ja kiś czas zde cy du je my, ko mu po wie rzy my Se le nę – po wie dział nam we wto rek Krzysz tof Fur ma nek. O dal szych lo sach obu psów na pew no bę dzie my jesz cze na szych Czy tel ni ków in for mo wa li. RO B ERT OLEJ N IK

Fil my ilu stru ją ce tę in for ma cję moż na obej rzeć na www.LM.pl

DYLAn tra fił do schro ni ska ja ko szcze niak w stycz niu 2012 r. Wkrót ce zna lazł no wych wła ści cie li, jed nak wy pa dek do ja kie go do szło w je go no wym do mu spra wił, że cał ko wi cie stra cił czu cie w przed niej łap ce, a wła ści cie le bez ża lu od da li go z po wro tem do schro ni ska. Łap ka mu sia ła zo stać szyb ko am pu to wa na. Od tam tych przy krych wy da rzeń mi nę ło już kil ka mie się cy. Psiak od zy skał wi gor i chęć ży cia. Jest bar dzo od da nym, kon tak to wym i

ła god nym psem. Po tra fi ca łym so bą po dzię ko wać za spa cer czy za ba wę. Uwiel bia to wa rzy stwo in nych psów, a mi mo swo ich spo rych ga ba ry tów (ok. 50 cm w kłę bie) chęt nie wy po czy wa na ko la nach czło wie ka. Dy lan ma te raz oko ło 8 mie się cy i wiel ki ape tyt na ży cie po za mu ra mi schro ni ska. Czy ktoś da mu szan sę? Dy lan cze ka na Cie bie w Schro ni sku dla Bez dom nych Zwie rząt w Ko ni nie (ul. Ga jo wa 7a), tel. 63 243-80-38.


rozmaitości V

czwartek, 2 sierpnia 2012

Sto ko wa do na pra wy

Mieszkańcy ulicy Stokowej w Koninie uparcie walczą o budowę porządnej drogi. Po wizycie prezydenta pojawiła się szansa, aby jeszcze w tym roku powstała dokumentacja, a w przyszłym realizacja.

O re mont frag men tu uli cy miesz kań cy wal czą od kil ku lat. Naj pierw wy re mon to wa no część dro gi, resz tę obie ca no po bu do wie ka na li za cji. - Ka na li za cja po wsta ła, a uli cy jak nie ma tak nie ma – na rze ka ją miesz kań cy i bom bar du ją wła dze mia sta pi sma mi i ape la mi o kon ty nu ację bu do wy. Te ren jest trud ny, bo wiem uli ca bie gnie bli sko War ty, na te re nach za le wo wych. - Wie le do po wie dze nia bę dzie miał Re gio nal ny Za rząd Go spo dar ki Wod nej – po wie dział pre zy dent Jó zef No wic ki pod czas od wie dzin na Sto ko wej. Za de kla ro wał, że jesz cze w tym ro ku roz pocz ną się pra ce nad do ku men ta cją, a być SKA mo że w przy szłym ro ku - bu do wa dro gi. Film ilu stru ją cy tę in for ma cję moż na obej rzeć na www.LM.pl Fot. M. Majewski

reklama

Po stój tak só wek na pla cu Wol no ści w la tach sześć dzie sią tych XX wie ku

Konin: Historia i współczesność Pięćset lat temu Kłodawa i Słupca były miastami większymi i bardziej znaczącymi od Konina, choć ta druga miejscowość długo wchodziła w skład powiatu konińskiego. Te i wie le in nych in for ma cji o Ko ni nie i ko niń skim po wie cie moż na wy czy tać w książ ce „Ko nin. Hi sto ria i współ cze sność”, opu bli ko wa nej przez księ gar nię MA WI w se rii „Bi blio te ka ko niń ska”. Po zy cja za wie ra opis dzie jów mia sta od po wsta nia po rok bie żą cy. Do wia du je my się z niej, że ostat nie ba da nia (mię dzy in ny mi Je rze go Łoj ko) do wio dły, że lo ka cja Ko ni na na stą pi ła w la tach 1257-1283, a więc wcze śniej niż do tej po ry są dzo no. „Stwa rza to spo ry pro blem wła dzom Ko ni na, któ re w 1993 ro ku zor ga ni zo wa ły uro czy ste ob cho dy 700-le cia ist nie nia mia sta” - pi szą au to rzy: Piotr Ma luś kie wicz i Ja cek Wi śniew ski. Opis hi sto rii Ko ni na roz po czy na le gen da o je go po wsta niu i ka len da rium naj waż niej szych wy da rzeń. Jest roz dział o Ko ni nie współ cze snym i je go prze my śle z wy szcze gól nie niem firm, któ rych już nie ma. Au to rzy pro po nu ją spa cer po mie ście, opo wia da jąc o sta rów ce, pla cu Wol no ści i ra tu szu, któ ry kie dyś na nim stał, do mu Ja na Ze meł ki i in nych cie ka wych miej scach. Jest też część po świę co na obiek tom, któ re znaj du ją się po za hi sto rycz nym cen trum mia sta („Wo kół sta rów ki”) i no we mu Ko ni no wi. Osob no omó wio no Go sła wi ce i in ne miej sco wo ści, któ re dzi siaj le żą w gra ni cach ad mi ni stra cyj nych mia sta (Cu krow nia Go sła wi ce, Ma li niec, Ma ran tów, Mo rzy sław i Pąt nów). Jest też w książ ce pod roz dział po świę co ny cie ka wym miej sco wo ściom, le żą cym „Bli sko Ko ni na” (Bie ni szew, Sławsk i Sta re Mia sto). Mia rą wiel ko ści mia sta, o któ re go daw nych dzie jach z ra cji szczu pło ści źró deł pi sa nych wie my nie wie le, mo że być licz ba żoł nie rzy, ja ką zo bo wią za ne by ły wy słać na wy pra wę mal bor ską w 1458 ro ku mia sta wschod niej Wiel ko pol ski. Ko nin, po dob nie jak Ko ło, Pyz dry i Unie jów, mia ły wy po sa żyć i od dać wład cy do dys po zy cji po 15 zbroj -

nych (tu cie ka wost ka: w XVI i XVII wie ku Ko nin był jed nym z nie licz nych miast Wiel ko pol ski, w któ rym ist niał cech miecz ni ków), na to miast bo gat sze wi dać w owym cza sie Kło da wa i Słup ca – po 20 żoł nie rzy. Pra wie trzy i pół wie ku póź niej po wiat ko niń ski obej mo wał ob szar du żo więk szy niż dzi siaj, a w je go gra ni cach zna la zło się mię dzy in ny mi Ko ło, Bru dzew, Lą dek, Tu lisz ków, Wła dy sła wów, a na wet od le gły Za gó rów. Do 1867 ro ku oraz w la tach 1932-1955 w je go skład wcho dzi ły rów nież zie mie dzi siej sze go po wia tu słu pec kie go. Spo śród 267 do mów, w ja kich w 1817 ro ku miesz ka li ko ni nia nie, tyl ko 19 by ło mu ro wa nych. Resz ta zbu do wa na zo sta ła z drew na, co wy ja śnia ła twość, z ja ką roz prze strze nia ły się po ża ry w mie ście. Drew nia ne by ły rów nież mo sty na dro dze z Czar ko wa (czy li od uli cy Po znań skiej) do Ko ni na, na któ rych – jak pi sał przed wo jen ny bur mistrz Win cen ty Gręt kie wicz stra szy. Otóż na po rę czy jed ne go z nich po ja wiał się o pół no cy wiel ki czar ny pies z pło ną cy mi ocza mi. Już pół to ra wie ku te mu mia sto za chę ca ło przed się bior ców i chcąc przy cią gnąć do Ko ni na rze mieśl ni ków, za ofe ro wa ło im przy wi le je: plac pod dom i ogród, zwol nie nie w po dat ków i bez pro cen to we po życz ki, dzię ki cze mu w 1829 ro ku w Ko ni nie funk cjo no wa ły już 53 warsz ta ty su kien ni cze. Na po cząt ku dru giej po ło wy XIX wie ku Ko nin mógł się po chwa lić dwo ma ap te ka mi, pię cio ma bi lar da mi, sie dem na sto ma dys try bu to ra mi ty to niu, koń mi han dlo wa ło dwóch miesz czan, za to so lą – 43. Trzy dzie stu czte rech ko ni nian han dlo wa ło ko rze nia mi, a sied miu pro du ko wa ło gwoź dzie. By ło 38 kraw ców, 54 szew ców, 15 pie ka rzy i je den fo to graf. Ko nin miał też swo ich ła zieb ni ków, któ rzy zaj mo wa li się nie tyl ko szy ko wa niem ką pie li, ale tak że strzy że niem, go le niem, a co zdol niej si

pusz cza li krew (w ce lach lecz ni czych) i... wy ry wa li zę by. Ko ni nia nie mie li do wy bo ru sie dem ka wiar ni, trzy ko lek tu ry lo te rii, jed ną krę giel nię i dwie księ gar nie. Pierw sze czte ry ulicz ne la tar nie, opa la ne wów czas ole jem, po ja wi ły się w Ko ni nie w 1825 ro ku, a ćwierć wie ku póź niej by ło ich już 15. Dla po rów na nia: dzi siaj ko niń skie uli ce roz ja śnia po nad osiem ty się cy lamp. Przy oka zji kon tro li mia sta w 1818 ro ku wy szło na jaw, że „stan ka sy jest w bar dzo złym sta nie, a ra chun ki są jak naj bar dziej za ba ła mu co ne”. Miej scy ka sje rzy czę sto się zmie nia li, gi nę ły do ku men ty i... pie nią dze. Chcąc ukryć nie do bór, w 1823 ro ku je den z ka sje rów sfin go wał na pad na ka sę miej ską. „Pod su mo wu jąc część po świę co ną prze my sło wi i go spo dar ce mia sta na le ży z nie ja kim smut kiem skon sta to wać, że tak cha rak te ry stycz ny dla Ko ni na im pet w roz wo ju skoń czył się wraz ze zmia ną ustro ju po li tycz ne go i go spo dar cze go” – pi szą au to rzy. „Snu te przez wi zjo ne rów i ma rzy cie li pla ny bu do wy w Ko ni nie fa bryk ja poń skich sa mo cho dów, ko re ań skich te le wi zo rów i fran cu skich pra lek pó ki co speł zły na ni czym. Mło dzi lu dzie wy jeż dża ją na stu dia i nie wra ca ją, po nie waż w mie ście nie ma dla nich pra cy. (...) W 2000 ro ku w Ko ni nie miesz ka ło 83,5 tys. lu dzi, a w 2011 już tyl ko nie ca łe 77 ty się cy. (...) Tak zwa ne po sta wie nie na tu ry sty kę w prak ty ce ozna cza, że mia sto nie ma dzi siaj ani jed ne go ośrod ka wy po czyn ko we go z pla żą miej ską nad ko niń ski mi je zio ra mi.”. Ra zem z po zy cją „Ko nin. Hi sto ria i współ cze sność” uka zał się prze wod nik „Ko nin -Li cheń Sta ry -Śle sin” tych sa mych au to rów, w któ rym czy tel nik znaj dzie wię cej in for ma cji o Li che niu i Śle si nie. Obie po zy cje moż na ku pić w księ gar niach MA WI.

OLER




ogłoszenia 9

czwartek, 2 sierpnia 2012

Krew nie tylko na wózku zbiórka krwi z tłumaczami języka migowego i kwestionariuszami w alfabecie braille’a odbędzie się w najbliższą sobotę (4 sierpnia) pod Konińskim Domem Kultury.

- Naj waż niej szą spra wą bę dzie zbiór k a krwi, któ rej tak bar d zo bra ku je pod czas wa ka cji – po in for mo wał na szą re dak cję Mi chał Wę glew ski, pre zes Klu bu Spor to we go Nie sły szą cych GS Ko nin. - Re gio nal ne Cen trum Krwio daw stwa i Krwio l ecz n ic t wa z Ka l i s za roz pocz nie re je stra cję daw ców o 9.00 i bę dzie ona trwa ła do 13.00. Bę dzie też moż l i wość od d a n ia prób k i krwi do ban ku szpi ku. Zbiór ka jest przy sto so wa na dla osób nie peł no spraw nych. Na oso by nie sły szą cych bę dą cze kać tłu ma cze ję zy ka mi go we go, a nie wi do mi i nie do wi dzą cy bę dą mo gli wy peł nić kwe stio na riu sze opi sa ne al fa be tem Bra il le’a. Krew bę dą też mo gły od da wać oso by na wóz kach in wa lidz kich. W Ko niń skim Do mu Kul tu r y od bę dą się też po ga dan ki i pre lek cje przy go to wa ne przez Ko niń ski Klub Ama zon k i, Sto wa rzy s ze n ie Ko biet z Pro ble ma mi On ko lo gicz no - Gi n e ko l o g iczn y mi Ma g no l ia reklama

oraz Pol skie Sto wa rzy sze nie Dia be ty ków, a Cen trum Ję zy ka Mi go we go Co da bę dzie uczyć pod staw ję zy ka mi go we go. Kie dy do ro śli bę dą za ję ci, ich dzieć mi za opie ku ją się wo l on t a r iu s ze z Fun d a c ji Po d aj Da lej im. Dok to ra Pio tra Ja nasz ka i Sto wa rzy sze nia Ge pet to. - Pra gnie my tak że za pro sić pa nie w wie ku 50–69 lat na bez płat ne ba da nia pier si w mam mo bu sie, któ r y bę dzie cze kał na nie w so bo tę od 9.00 do 17.00 i w nie dzie lę od 9.00 do 15.00 – po in for mo wa ła na szą re dak cję Zo fia Mac z Ko niń skie go Klu bu Ama zon ki. OLER

reklama

n Sprze dam "oka zyj nie -ta nio" nie ru cho mość=0,49 ha z za bu do wą, w cen trum Som pol na. Tel: 798-275-865. n Sprze dam dział kę bu dow la na w miej sco wo ści Złot ko wy, 3 km od Ry chwa ła. Pow. 0,57 ha. Tel: 602 455 271. n Sprze dam dział kę pod za bu do wę ok. 25 arów w Ko ni nie w dziel ni cy - Paw łó wek. Ce na: 80 000. Kon takt pod nr tel: 669111434. n Sprze dam dom Ko nin Go sła wi ce, po ło żo ny na dział ce 425m2. Ce na: 115 tys. Tel: 795 114 620. n Sprze dam 4 po ko jo we miesz ka nie 75 m2 przy ul. No wo wiej skie go 3 na osie dlu Za to rze w Ko ni nie. III pię tro, du ży bal kon, roz kła do we, 2 piw ni ce. Wol ne od za raz. Ce na: 195 tys zł. Wia do mość pod nr te le fo nu: 606-77-42-42. n Sprze dam miesz ka nie 39 m2 ul. Okól na 41, I pię tro. Miesz ka nie jest wol ne od za raz. Ce na: 140 tys zł. Te le fon: 606-77-42-42. n Sprze dam miesz ka nie (Po sa da, 3 km od Za to rza) o pow. ok. 76 m kw. II pię tro, 4 po ko je, du ża piw ni ca, moż li wość ko rzy sta nia z ga ra żu (50 m od blo ku), bal kon, dział ka ogrod ni czo -re kre acyj na ok. 3 ar, za bu do wa w kuch ni, przed po ko ju, sy pial ni i 1 po ko ju. Ce na: 2800 zł/m. Tel. 609 898 543 lub 609 700 087. n Wy naj mę miesz ka nie 2-po ko jo we w Po zna niu dla 4 stu den tów. Bar dzo do bra lo ka li za cja - cen trum, bli sko Sta ry Bro war, AWF, Uni wer sy tet Eko no micz ny. Ce na: do uzgod nie nia. Te le fon: 510141519. nSprze dam las 1,20ha, dąb, brzo za, so sna. Ce na: 35000tys do ne go cja cji. Te le fon: 696846717.

n Na uczy cie le udzie la ją ko re pe ty cji, tak że przy go to wa nie do ma tu ry. Ma te ma ty ka, tel: 696-549967. J. An giel ski, tel: 600-986-470. n Na uka ję zy ka nie miec kie go na róż nych po zio mach - ko re pe ty cje - tłu ma cze nia - przy go to wa nie do ma tu ry (na uczy ciel LO po stu diach w Niem czech) Te le fon: 792 000 953. nNa uczy ciel udzie li ko re pe ty cji z bio lo gii , na po zio mie: od pod sta wów ki po stu dia. Za pra szam! Ema il: bio lo gia 12@opocz ta.pl. n Pe da gog z do świad cze niem 5-let nim w pa cy z dzieć mi i mło dzie żom udzie li ko re pe ty cji na wszyst kich po zio mach. Po mo gę w przy go to wa niu do spraw dzia nu nad ro bie niu za le gło ści. Przy go tu je do eg za mi nów po praw ko wych eg za mi nów gim na zjal nych i ma tu ry. Te le fon: 792 994 577. n Po moc w na uce, za ję cia wspo ma ga ją ce roz wój dziec ka. Pro fe sjo nal ne przy go to wa nie dziec ka do pod ję cia na uki w szko le (w tym dia gno za), za ję cia sty mu lu ją ce roz wój dziec ka, po moc w na uce dla uczniów klas po cząt ko wych, po moc w od ra bia niu lek cji. Te le fon: 691-741-027. n Che mia fi zy ka. Na uczy ciel z wie lo let nią prak ty ką, udzie la ko re pe ty cji na wszyst kich po zio mach. Rów nież przy go to wa nie do ma tu ry, olim piad, roz wią zy wa nie za dań. Po sia dam wła sne ma te ria ły, du że do świad cze nie, gwa ran tu ję wy so ki po ziom na ucza nia i sa tys fak cję. Te le fon: 509428558.

nFir ma usłu go wa o ogól no pol skim za się gu za trud ni Asy stent kę/Se kre tar kę do pra cy w biu rze w Ko ni nie. Pra ca na ca ły etat od po nie dział ku do piąt ku. Wy ma ga na bie gła zna jo mość ob słu gi kom pu te ra, ko mu ni ka tyw ność, dys po zy cyj ność. Mo że być oso ba z gru pą in wa lidz ką. Ema il: re kru ta cja ko nin@wp.pl. n Za trud nię do świad czo ne go sto la rza. Miej sce pra cy - Po sa da ul. Sło wac kie go 27. Wię cej in for ma cji pod nu me rem te le fo nu: 609 300 793. n Por tier – pra ca. DO MA TOR Sp. z o.o. przy ul. Spół dziel ców za trud ni oso bę uczci wą, skru pu lat ną i so lid ną, nie ka ra ną z mi le wi dzia nym orze cze niem o stop niu nie peł no spraw no ści do któ rej

obo wiąz ków bę dzie na le ża ło dba nie o sprzęt jak rów nież ochro nę mie nia…Za in te re so wa ne oso by pro si my o prze sy ła nie CV na ad res: por tier@pra ca.avans.net.pl n Pil nie po trze bu ję oso bę do wy płyt ko wa nia ła zien ki. Pra ca w oko li cy Ko ni na. Pro szę o kon takt pod nu me rem tel. 668 140 433. n Po szu ku ję oso by na sta no wi sko fry zjer dam sko -mę ski. Pra ca w Go li nie. Tel 660-790-506. n Agen cja Ochro ny Osób i Mie nia w Ko ni nie ul. Wierz bo wa za trud ni pra cow ni ka biu ro we go w sys te mie zmia no wym. Kon takt: 665 018 920. n Sie cio wa re stau ra cja przyj mie do pra cy ku cha rza, pra ca w Ko ni nie. Pro szę dzwo nić do 16.00. Tel: 785-05-81-05.

n JE ŻE LI ZA PŁA CI ŁEŚ 500 ZŁ ZA KAR TĘ PO JAZ DU w okre sie od 01-05-2004 do 14-042006, przy słu gu je To bie zwrot 425 zł nad pła ty, na wet je śli nie je steś już wła ści cie lem po jaz du. Wejdź na www.kar ta po jaz du.in fo lub za dzwoń (063)220 23 30 – i od zy skaj swo je pie nią dze! n Sprze dam VW po lo 1996r 1.4B, 5 drzwi, gra na to wy. Stan bar dzo do bry. Tel: 692202151. n Sprze dam For da Ka, rok prod. 1997, 1,3 ben zy na, za re je stro wa ny, 2x pp. Ce na: 2300 zł. Te le fon: 697 709 619. nAu to skup: wszyst kie mar ki, mo de le i rocz ni ki. Au ta w każ dym sta nie tech nicz nym. Za pew nia my szyb ki do jazd po au to do każ dej miej sco wo ści. Wszyst kie for mal no ści za ku pu na miej scu. Tel: 691084580. Do ku ment na wy re je stro wa nie, wy co fa nie po li sy OC. n Sprze dam Fiat Ci nqu ecen to young, 700cm3, rok prod.1997, prze bieg 104000. Stan bdb. Te le fon: 695-048-697. n Sprze dam Opla Vec tra, rok pro duk cji 1996, 1.8 16V, bo ga te wy po sa że nie: 4el.szy by, el. lu ster ka, kli ma ty za cja, wsp. kie row ni cy, tem po mat. Ce na: 6000 zł ( do ne go cja cji). Tel: 721502363. n Sprze dam Fo cu sa po lif cie. Au to z oszczęd nym sil ni kiem 1.8tddi, spa la nie w gra ni cach 5.5l. Au to wy po sa żo ne w kli ma ty za cje, kom pu ter, abs, 4pp, elek try kę, itd. Sa mo chód spro wa dzo ny z Nie miec. Ce na: 8999 zł. Te le fon: 501-646-562. n Sprze dam Kia Rio 1.5 z 2001r. Sa mo chód spro wa dzo ny z Nie miec do opłat. Wy po sa że nie: Abs, wsp. kie row ni cy, kli ma ty za cja, air bag, 4x el. szy by, el. lu ster ka, cen. za mek. Ce na: 5500 zł. Te le fon: 602599771.

n Na pra wa kom pu te rów, usu wa nie wi ru sów, oczysz cza nie dys ku, for ma to wa nie, in sta la cja sys te mów, od zy ski wa nie da nych, pod łą cza nie in ter ne tu oraz kon fi gu ra cja urzą dzeń sie cio wych (Ro ute ry itp.). Do jazd do klien ta. Tel: 665190529. n Ser wis kom pu te rów sta cjo nar nych, lap to pów, no te bo ok oraz te le fo nów gsm. Ko nin, ul. Wy szyń skie go 36, 1 klat ka. Tel: 608-557-281. n Sprze dam lap to pa, w peł ni spraw ny Asus 15,4 ca la. Ce na: 550zł. Tel: 888353099. n Sprze dam no wiut ki lap top TO SHI BA SA TEL LI TE C660 -1M4. Kom pu ter ni gdy nie uży wa ny , włą czo ny tyl ko raz w ce lu spraw dze nia. Od biór tyl ko oso bi sty. Ce na 1450zł. Kon takt: 501 740 365. n Na pra wa kom pu te rów, in sta la cja sys te mów ope ra cyj nych i opro gra mo wa nia, od zy ski wa nie da nych , na pra wa i kon fi gu ra cja sie ci kom pu te ro wych, urzą dzeń sie cio wych, kon fi gu ro wa nie do stę pu do In ter ne tu, two rze nie stron in ter ne to wych, do jazd do klien ta. tel.: 600 213 561; e -ma il: skomp.pl@gma il.com. nSprze dam mo ni tor DELL 17. Ce na: 50zł oraz gło śni ki, kla wia tu rę i mysz kę 50zł. Te le fon: 797412179. n Mam do sprze da nia kar tę pa mię ci 8GB fir my Mi croSD za je dy ne 10 zł. Kar ta pa mię ci mo że słu żyć rów nież ja ko ada pter. Chęt ni pro szę dzwo nić pod nu mer 693327845.

n Sprze dam urzą dze nie wie lo funk cyj ne LE XMARK x2650. Ce na: 70zł do uzgod nie nia. Te le fon: 785210188.

n"But -Gaz" Ka mil Sta siń ski DO STA WA GA ZU "Shell" w bu tlach 11 kg na te le fon. Do star cza my 7 dni w ty go dniu. Pod łą cza nie kuch ni ga zo wych. Naj wyż sza ja kość. Za pra szam 663-955-868 lub (63) 21-21-153. n Ma lo wa nie, szpa chlo wa nie, pa ne le pod ło go we i ścien ne. Re gip sy (ścian ki dzia ło we, pół ki ozdob ne, za bu do wy) i wie le in nych...Za pra sza my. Tel.781 96 05 44. n Wy bu rze nia. Pro wa dzi my wy bu rze nia: ścian, fun da men tów, ta ra sów. Wię cej in for ma cji na na szej stro nie www.al -tech.za.pl. Tel: 502050889. nCzysz cze nie kar cher: dy wa ny, wy kła dzi ny, ta pi cer ka me blo wa i sa mo cho do wa. So lid nie. Tel: 608 265 284. nPa ni na eme ry tu rze za pro wa dzi i od bie rze dziec ko ze szko ły / przed szko la lub za opie ku je się dziec kiem. Re fe ren cje. Os. Za to rze. Te le fon: 606383313. n Sza fy wnę ko we, gar de ro by, me ble na wy miar. Tel: 503 721 431. nTa nio me ble na wy miar: biur ka, sza fy, kuch nie, pa ne le, ma lo wa nie. Tel: 696709020. n Czysz cze nie -Kar cher: dy wa nów, wy kła dzin, ta pi cer ki sa mo cho do wej i me blo wej, skó rza nej. Dy wa ny za bie ram do pra nia i od wo żę su che. Tel: 695496452, 632705881. n HY DRAU LIK tel: 794507726. Na pra wa lub wy mia na ba te rii, umy wa lek, se de sów, ka bin prysz ni co wych, boj le rów, grzej ni ków, udraż nia nie rur. Wszyst kie pra ce hy drau licz ne. n Po go to wie Kra wiec kie. Skra ca nie, wy dłu ża nie, zwę ża nie, po sze rza nie, ob szy wa nie fi ran i ob ru sów, szy cie po ście li, wszy cie zam ków, ce ro wa nie i pra so wa nie. Na bi ja nie spring , nap i gu zi ków. Szy cie po krow ców na krze sła. Te le fon: 693 833 151.

n Nie mu sisz być sam! Biu ro Ma try mo nial ne "Ru sał ka" za pra sza - tel. 662 400 165www.biu ro ru sal ka.xt.pl. n Wy po ży czal nia sprzę tu bu dow la ne go AL -TECH www.al -tech.za.pl. Te le fon: 502-050-889. n Ku pię bursz tyn, sre bra, mo ne ty, me da le woj sko we. Te le fon: 660 940 810. nKu pię zbo że: psze ni ca, owies, jęcz mień, ży to, pszen ży to, ku ku ry dze, łu bin, rze pak. Min 24t. Za pew niam trans port. Pła cę w dniu od bio ru. Tel: 509942079. n Od dam za dar mo pie ska, ru dy kun del, 4 la ta, szcze pio ny. Tel: 782359379. nSprze dam te le wi zor LG 28'ca li ( su per pła ski ki ne skop ) 100Hz ko lor srebr ny (cy fro we oko) + szaf ka pod te le wi zor. Ce na: 400 zł. Te le fon: 782 23 45 23. n Sprze dam lo dów kę LG gr 349sqf, 100% spraw na, bia ła, wy so kość 170cm. Te le fon: 693708254. n Sprze dam du żą wie żę DIO RY (srebr na) oraz ko lum ny AL TU SY 110. Sprzęt jest do obej rze nia w Ko ni nie. Te le fon: 781700105. n Od sprze dam no we płyt ki imi ta cja ka mie nia pia sko wiec ko lor w brą zie do wnętrz , ok 15 m2 mo że wię cej .Ce na z 1m2 -40zł czy li 11 szt. płyt ki ilość me trów do uzg. Oraz łu pek w 3 ko lo rach A B C w ce nie 45zł/m2. Te le fon: 661893885. n Sprze dam ła wecz kę do ćwi czeń na brzusz ki. Ce na: 100zł do uzgod nie nia. Tel: 667275155, 781284091. n Sprze dam dwa fe ede ry MI KA DO. FI SH FIN RER FE EDER 3.97M 160G. Bar dzo ma ło uży wa ne, wy glą da ją jak no we. Ce na: 190zł za sztu kę. Tel: 609785774. n Sprze dam oka zyj nie mę skie bu ty nar ciar skie mar ki Dal bel lo MXR 310, pra wie no we (3 dni na sto ku) w ory gi nal nym opa ko wa niu. Roz miar wkład ki 310 mm, roz miar sko ru py 347 mm (nu mer 47 w EU). Ce na 160 zł. Te le fon: 608-536844.


10 informator

Vadim Brodski powraca

ááá teLefonY ALArMoWe

TE LE FO NY ALAR MO WE

rosyjski wirtuoz skrzypiec Vadim brodski zagra 2 września w Koninie. Podczas koncertu, który odbędzie się w sali widowiskowej Konińskiego Domu Kultury, usłyszymy jazz, klasykę na rockowo, żarty muzyczne, trochę muzyki sakralnej i stricte klasycznej oraz utwory the beatles.

Pogotowie Ratunkowe 63 246-76-80 Policja 997 Straż pożarna 998 Straż miejska 986

Kon cert bę dzie się skła dać z dwóch czę ści, po 45 mi nut każ da. Więk szość pro gra mu to utwo ry krót kie (3-4 min.) o cha rak te rze roz ryw ko wym i jak to mó wi mistrz „lek ko straw nym”, po cho dzą ce mię dzy in nym z re per tu aru le gen dar nych chłop ców z Li ver po olu. Va dim Brod ski uro dził się w Ki jo wie. Na ukę gry na skrzyp cach roz po czął w wie ku 6 lat. Uczeń Ol gi Par cho mien ko i Da vi da Oj stra cha otrzy mał pierw sze na gro dy na wszyst kich mię dzy na ro do wych kon kur sach skrzyp co wych, w któ rych uczest ni czył: Wie niaw skie go (Pol ska, 1977), Pa ga ni nie go (Wło chy, 1984), Ti bo ra Var gi (Szwaj ca ria, 1984). W 1985 ro ku za miesz kał w Rzy mie, a od pięt na stu lat jest oby wa te lem Rze czy po spo li tej Pol skiej. Gra na skrzyp cach Gen na ro Ga glia no z 1747 ro ku. Va dim Brod ski jest jed nym z nie licz nych skrzyp ków w hi sto rii, któ ry miał za szczyt za grać (w 1998 ro ku pod czas to ur nee z or kie strą Sim fo ni ca di Sa vo na) na słyn nym in stru men cie Gu ar ne ri del Ge su, na le żą cym do Nic co ló Pa ga ni nie go, a wcze śniej, na kon kur sie Wie niaw skie go, grał na skrzyp cach Stra di va riu sa. War to też przy po mnieć, że w ubie głym ro ku w ko ście le św. Woj cie cha w Mo rzy sła wiu, Va dim Brod ski oraz or ga no mistrz ka te dry w Gdań sku -Oli wie Ro man Pe ruc ki na gra li pły tę pro mu ją cą Ko nin. Zna la zły się na niej praw dzi we per ły mu zy ki kla sycz nej. SKA

PO MOC ME DYCZ NA

SZPITALNY ODDZIAŁ RATUNKOWY Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego ul. Szpitalna 45, tel. 63 240-46-03

PO GO TO WIA

Ciepłownicze 63 249-74-00 Gazowe 992 Energetyczne 991 Wodociągowe 994, 63 240-39-33 Pogrzebowe usługi całodobowe: Administracja cmentarza komunalnego w Koninie, tel. 63 243-37-11, 502-167-765

TE LE FO NY ZA UFA NIA

Alkoholizm: Telefon zaufania Anonimowych Alkoholików 723-100-973 Konińskie Stowarzyszenie Abstynentów „Szansa”, od pn. do pt. w godz. 18.00-20.00, tel. 63 242-39-35 Ośrodek Leczenia Uzależnień i Współuzależnień, od pn. do pt. w godz. 8.00-20.00, tel. 63 243-67-67 Amazonki Koniński Klub „Amazonki”, wtorki i czwartki w godz. 15.00-17.00, tel. 63 243-83-00 Bezdomność

REPERTUAR KIN CentrUM Ma da ga skar 3

Fa mi lij ny, przy go do wy, ani mo wa ny, USA, 90 mi nut. Lew Alex i je go przy ja cie le znów spró bu ją do trzeć do No we go Jor ku. Jak nie zau wa że nie po ko nać ca ły kon ty nent? Oczy wi ście w prze bra niu tru py cyr ko wej! Pro jek cje w 2D 3-5, 7-9 sierp nia, godz. 12.00, 16.00 10-12, 14-16 sierp nia, godz. 10.00, 18.00 17-19, 21-23 sierp nia, godz. 14.30 Pro jek cje w 3D 3-5, 7-9 sierp nia, godz. 10.00, 18.00 10-12, 14-16 sierp nia, godz. 12.00, 16.00

HeLIoS

Re per tu ar od 3 do 9 sierp nia

Ma da ga skar 3

godz. 10.00 (3D), 12.00 (2D), 14.00 (3D), 16.00 (2D), 18.00 (3D), 20.00 (2D);

Mrocz ny Ry cerz po wsta je (2D)

S -f/ak cja; prod. USA, Wiel ka Bry ta nia; 179 min.; wiek: 15 lat; godz. 13.15, 19.00, 22.15;

n Centrum Kultury i Sztuki, ul. Okólna 47a, czynne od poniedziałku do piątku w godz. 7.30-18.00, tel. 63 243-63-50 n Galeria Sztuki „Wieża Ciśnień", ul. Kolejowa 1a, czynna od wtorku do piątku w godz. 10-18, soboty w godz. 1014, tel. 63 242-42-12 n Biblioteka repertuarowa działająca przy CKiS, czynna w poniedziałki i czwartki w godz. 10–15, wtorki i środy w godz. 12 – 17 n Górniczy Dom Kultury „Oskard”, aleje 1 Maja 2, tel. 63 242-39-40 n Koniński Dom Kultury, pl. Niepodległości 1, tel. 63 211-31-30 n Klub Energetyk, ul. Przemysłowa 3d, tel. 63 243-77-17, 63 247-34-18 n Młodzieżowy Dom Kultury, ul. Po wstań ców Wiel ko pol skich 14,

Epo ka lo dow co wa 4. Wę drów ka kon ty nen tów

Ko me dia ani mo wa na; prod. USA; 110 min.; wiek: b.o.; godz. 9.15 (2D), 11.15 (3D); Bo ha te ro wie po wra ca ją, by sta wić czo ła ko lej nym wy zwa niom, w tym wę drów ce kon ty nen tów, któ ra mo że za gro zić przy szło ści ich świa ta.

Pro me te usz 3D

Następny numer Kuriera Konińskiego ukaże się 30 sierpnia

WYDAWCA

Lokalne Media Sp. z o.o. na podstawie umowy franchisowej z Extra Media Sp. z o.o.

reDAgUJe zeSPóŁ

Robert Olejnik (redaktor naczelny), Anna Pilarska, Bartosz Skonieczny.

czynny od poniedziałku do piątku w godz. 8-18, tel. 63 243-86-24 n Muzeum Okręgowe Konin-Gosławice, ul. Muzealna 6, czynne we wtorki, środy, czwartki i piątki w godz. 10-16, soboty w godz. 10-15, niedziele w godz. 11-15, bilet ulgowy: 5 zł, normalny: 10 zł, w niedziele: wstęp wolny na wystawy stałe, tel. 63 242-75-30. n Muzeum byłego Obozu Zagłady w Chełmnie nad Nerem czynne od poniedziałku do piątku w godz. 8-14, oddziały: las rzuchowski (tel. 501-610710), teren dawnego pałacu (tel. 63 271-94-47) n Skansen Archeologiczny w Mrówkach koło Wilczyna, czynny tylko w sezonie od 1 kwietnia do 30 września codziennie w godz. 10-18.

ááá bIbLIoteKI

S -f/hor ror/ak cja; prod. USA; 139 min.; wiek: 15 lat; godz. 16.30, 22.00; Gru pa od kryw ców znaj du je wska zów kę do ty czą cą po cząt ków ludz ko ści na Zie mi. To pro wa dzi ich do emo cjo nu ją cej po dró ży w naj głęb sze za kąt ki wszech świa ta. Tam mu szą sto czyć prze ra ża ją cą bi twę by oca lić przy szłość ludz kiej ra sy.

reDAKCJA:

Dom noclegowy i schronisko dla bezdomnych PCK w Koninie, ul. Nadrzeczna 56, tel. 63 244-52-95 Dzieci Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, Zarząd Oddziału Powiatowego, Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy TPD, Społeczny Rzecznik Praw Dziecka, ul. Noskowskiego 1A, 63 242-34-71 Narkotyki Punkt Konsultacyjny Stowarzyszenia Monar, ul. Okólna 54, od pn. do śr. i w pt. w godz. 10.00-18.00, tel. 63 240-00-66 Pogotowie „Makowe” 988 (od 9.00 do 13.00) Przemoc Jesteś bity, zastraszany, okradany, boisz się o tym powiedzieć w domu, w szkole - wyślij anonimowego e-maila na adres: anonim@konin.policja.gov.pl Przemoc w rodzinie Bezpłatne poradnictwo prawne i obywatelskie, mediacje: od pn. do pt. w godz. 15.0017.00 w Towarzystwie Inicjatyw Obywatelskich w Koninie, ul. PCK 13, tel. 62 240-61-93 Rodzina Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, ul. Przyjaźni 5, tel. 63 242-62-32 MOPR, Sekcja Poradnictwa Rodzinnego i Interwencji Kryzysowej, ul. Staszica 17, 63 244-59-16 (dyżur całodobowy), niebieska linia 0 801-141-286, od pn. do pt. w godz. 15.00-17.00

ááá PLACóWKI KULtUrALne I MUzeA

Mi nę ło już osiem lat od znik nię cia Bat ma na, któ ry w jed nej chwi li z bo ha te ra stał się zbie giem. Wszyst ko zmie nia się wraz z przy by ciem spryt nej wła my wacz ki, ko bie ty -ko ta, re ali zu ją cej wła sny, ukry ty plan. O wie le bar dziej nie bez piecz ne jest jed nak po ja wie nie się Ba ne’a, za ma sko wa ne go ter ro ry sty, któ re go bez względ ne za mia ry wo bec Go tham Ci ty zmu sza ją Bru ce’a do po wro tu z do bro wol ne go wy gna nia.

62-510 Konin, ul. Przyjaźni 2 (IX pietro), tel. 63 2180054, fax 63 2180001 redakcja@kurierkoninski.pl

999,

bIUro reKLAMY:

tel. 63 2180051, fax 63 2180001 reklama@kurierkoninski.pl www.kurierkoninski.pl Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam i ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania nadesłanych tekstów. Teksty sponsorowane oznaczamy skrótem TS.

Let nie go dzi ny pra cy bi blio tek obo - n Filia Chorzeń, ul. Goździkowa 2, tel. wią zu ją do 1 wrze śnia 2012 ro ku. 63 245-01-85, czynna w poniedziałki, środy i piątki w godz. 10-17, wtorki w n PUBLICZNA BIBLIOTEKA PEDAGO- godz. 9-15, czwartki nieczynna. GICZNA, ul. Przemysłowa 7, czynna od n Filia Siódemka (można bezpłatnie koponiedziałku do piątku w godzinach rzystać z INTERNETU), ul. Sosnowa 16, 8–15, w soboty nieczynna, tel. 63 242- tel. 63 243-11-43. Czynna w poniedział63-39 ki, środy i piątki w godz. 10-17, wtorki w n MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA, ul. godz. 9-15, czwartki w godz. 12-15. Dworcowa 13, tel. 63 242-85-37 n Filia Medyk, ul. Szpitalna 45, tel. czynna w poniedziałki, środy, piątki w 63 240-45-05, czynna w poniedziałki i godz. 10–17, środy w godz. 10-16, wtorki i piątki w wtorki w godz. 9-15, czwartki i soboty godz. 8-15, w czwar tek nieczynna. n Filia Gosławice-Zamek, ul. Gosławicka nieczynna. n Filia „Starówka” jest nieczynna z po- 46, tel. 63 242-74-60, czynna w poniewodu organizacji w nowym lokalu przy ul. działki, środy i piątki w godz. 9-16 i wtorki w godz. 9-15, czwartki od 12 do 15. Zofii Urbanowskiej 1. n Filia dla dzieci i młodzieży, ul. Po- n Filia „Jedenastka”, ul. Łężyńska 9, tel. wstańców Wielkopolskich 14, tel. 63 242 79 85, czynna w poniedziałki, 63 242-38-30, czynna w poniedziałki i wtorki i środy i piątki w godz. 8-15, w środy w godz. 10.30-17.15, wtorki w czwartki nieczynna. Od 26 lipca do 14 godz. 9-15, piątki w godz. 9-15, czwar - sierpnia 2012 tylko w poniedziałki i śrotek nieczynna. dy od 10 do 15.


sport 11

czwartek, 2 sierpnia 2012 Spa rin gi gór ni ka Ko nin

Remis i dwie porażki remis ze Startem radziejów oraz przegrane stosunkiem bramek 1:3 z czwartoligowymi Włocłavią Włocławek i z gromem Plewiska to bilans lipcowych sparingów górnika Konin. Pierw szy spa rin go wy ry wal ko ni nian, Start Ra dzie jów, w ze szłym se zo nie za jął szes na ste miej sce w IV li dze ku jaw sko -po mor skiej i nie zdo łał utrzy mać się w roz gryw kach. Pierw sza bram ka w spo tka niu pa dła w 22. mi nu cie. Pięk nym ude rze niem z dy stan su po pi sał się Bar tosz Ro szak, nie da jąc naj mniej szych szans Ar ka diu szo wi Kmie czyń skie mu. Bia ło -nie bie scy od po wie dzie li dzie sięć mi nut póź niej. Po da nie z pra wej stro ny bo iska do tar ło do Ar ka diu sza Ba jer skie go, któ ry po raz dru gi w me czu mi nął gol ki pe ra. Tym ra zem jed nak ko ni nia nin z zim ną krwią tra fił do bram ki Star tu, wy rów nu jąc wy nik spo tka nia. Do dru giej czę ści spo tka nia Gór nik Ko nin przy stą pił z cał ko wi cie wy mie nio nym skła dem. Na bo isku za mel do wa li się mię dzy in ny mi Ka mil Ku ro pa twiń ski – dru gi te sto wa ny gracz oraz Ma te usz Wit kow ski, po wra ca ją cy do ze spo łu po nie mal rocz nej prze rwie. W 55. mi nu cie rzut wol ny dla Star tu wy ko ny wał Kon rad Le wan dow ski, lecz je go strzał zdo łał wy bić bram karz bia ło -nie bie skich. Od te go mo men tu Gór nik uzy skał znacz ną prze wa gę na bo isku, czę sto gosz cząc pod bram ką go ści. W 65. mi nu cie w za mie sza niu w po lu kar nym naj le piej od na lazł się Szy mon Ćwiek, lecz je go strzał gło wą tra fił w po przecz kę bram ki Gór ni ka. Koń ców ka spo tka nia to kil ka zmar no wa nych sy tu acji Ma te usza Wit kow skie go. Po mi mo prze wa gi w dru giej czę ści spo tka nia ko ni -

nia nie zre mi so wa li ze Star tem Ra dzie jów 1:1. Szko le nio wiec bia ło -nie bie skich wstrzy mał się na ra zie z oce ną no wych za wod ni ków – Jest jesz cze tro chę za wcze śnie, je ste śmy na po cząt ku bu do wy no we go sys te mu gry. Oce nia jąc pod wzglę dem pił kar skim Ta tar czu ka bę dę go za wsze oce niał wy so ko, a jest to na pew no ma te riał na wzmoc nie nie, nie na uzu peł nie nie skła du. Szu ka my da lej wzmoc nień, je śli ktoś bę dzie za in te re so wa ny i bę dzie pre zen to wał od po wied ni po ziom to je ste śmy otwar ci na pro po zy cję. W dru gim spo tka niu spa rin go wym Gór nik Ko nin prze grał 1:3 z czwar to li go wą Wło cła vią Wło cła wek. Mecz przez ca łe 90 mi nut to czo ny był w szyb kim tem pie, a oba ze spo ły mia ły wie le oka zji pod bram ka mi ry wa li. W pierw szej po ło wie, choć wy rów na nej, wię cej sy tu acji wy kre ował so bie ze spół z Ko ni na. Już w 27. mi nu cie po rzu cie wol nym na bram kę Wło cła wii ude rzał te sto wa ny za wod nik Błę kit nych He le nów Krzysz tof Bre zy na, lecz pił ka po strza le gło wą prze le cia ła mi ni mal nie nad po przecz ką. Nie co po nad dzie sięć mi nut póź niej padł pierw szy gol. Po da nie z głę bi po la otrzy mał Krzysz tof Sło wiń ski. Ko ni nia nin zbiegł do środ ka i ład nym, tech nicz nym strza łem ze wnętrz ną czę ścią sto py po ko nał bram ka rza go ści. Wło cła via od po wie dzia ła już czte ry mi nu ty póź niej. Po krót kim ro ze gra niu rzu tu roż ne go, pił kę wrzu co ną w po le kar ne do

bram ki wśli zgiem wbił Ma riusz Ci chow las. W dru giej po ło wie z mi nu ty na mi nu tę prze wa gę uzy ski wa li go ście, a co naj waż niej sze, po tra fi li to udo ku men to wać bram ka mi. Mi mo te go w po cząt ko wych mi nu tach rów nież Gór nik stwa rzał jesz cze za gro że nie pod bram ką ry wa la. Błąd de fen sy wy Gór ni ka wy ko rzy stał zna ny z trze cio li go wych bo isk Bil ly Ab bott, któ ry prze chwy cił pił kę przed po lem kar nym ko ni nian, a na stęp nie wy pro wa dził swój ze spół na pro wa dze nie. W 77. mi nu cie ko lej ny błąd, tym ra zem Ar ka diu sza Kmie czyń skie go, wy ko rzy stał po now nie Ma riusz Ci chow las. Po strza le w krót ki róg bram ki, teo re t ycz nie strze żo ny przez gol ki pe ra Gór ni ka, pił ka prze le cia ła po mię dzy rę ka wi ca mi Kmie czyń skie go i da ła trze cie tra fie nie Wło cła wii. W koń ców ce spo tka nia czer wo ną kart ką uka ra ny zo stał jesz cze Mar cin Pio trow ski, to jed nak nie wpły nę ło na wy nik spo tka nia, któ re osta tecz nie prze gra ne zo sta ło przez go spo da rzy 1:3. Spa ring bia ło -nie bie skich z Gro mem Ple wi ska spo koj nie moż na okre ślić ko pią śro do we go spo tka nia z Wło cła wią. Gór nik znów prze grał 1:3 z czwar to li go wą dru ży ną i po now nie je dy ną bram kę dla ko ni nian zdo był Krzysz tof Sło wiń ski. Mecz kon tro l ny roz gry wa ny był w trzech trzy dzie sto mi nu to wych czę ściach. Pierw sza ter cja to wza jem ne ba da nie się obu ze spo łów,

Start na no wym star cie W zeszłym roku poprowadził dzieci do srebr nego medalu w Pucharze ZPRP chłopców, w tym – awansował z drużyną seniorów do II ligi. O nadziejach, wątpliwościach i sukcesach konińskich szczypior nistów rozmawiałem z MARKIEM SALZMANEM, trenerem i dzia łaczem Startu Konin.

Po dzie wię ciu la tach prze rwy klub po wró cił do ry wa li za cji na szcze blu pań stwo wym, awan su jąc w tym ro ku do II li gi. Wie rzył pan w ta ki sce na riusz przed roz po czę ciem roz gry wek? - Gdy bym nie wie rzył, to bym te go wszyst kie go nie pro wa dził. Od po cząt ku mo jej pra cy tre ner skiej, czy pra cy ja ko na uczy ciel wy cho wa nia fi zycz ne go za ło ży łem so bie, że bę dę re ali zo wał kon kret ne ce le. Tak sa mo wszyst kim swo im za wod ni kom da ję ja kieś ce le, bo wte dy wie my, po co pra cu je my. Je śli za ło ży li śmy so bie z chło pa ka mi z ze spo łu, że awan su je my do II li gi, to ro bi li śmy wszyst ko, że by ten cel osią gnąć. Tak sa mo rok te mu za ło ży li śmy so bie z chłop ca mi z rocz ni ka 98, że wy wal czy my me dal i zre ali zo wa li śmy to. W tym ro ku gra li śmy z za wod ni ka mi rok star szy mi, za ło ży li śmy więc so bie, że by być w gru pie fi na ło wej, naj lep szej ósem ce i też to zre ali zo wa li śmy. Po dob nie by ło z se nio ra mi. Jak utrzy mał pan mo ty wa cję w za wod ni kach po prze gra nej z Nie lbą Wą gro wiec? - Trosz kę to mo ra le upa dło, gdy prze gra li śmy mecz z Wą grow cem. Wte dy się pod ła ma li śmy – ca ły rok cięż kiej pra cy i zno wu bę dzie my grać w III li dze. Przed me czem z Nie lbą po peł ni łem błąd. Zbyt moc no się do te go me czu przy go to wy wa li śmy, by ło na pię cie, cięż kie tre nin gi. Gdy po kil ku mi nu tach oka za ło się, że mo że my te go me czu nie wy grać, wszyst ko w za wod ni kach opa dło. Po wia do mo ści, że mo że my jesz cze grać w ba ra żach, zmie ni li śmy tro chę styl. Stwier dzi li śmy, że od pocz nie my, nie tre no wa li śmy, chłop cy na bra li no wej ener gii. Po je cha li śmy z na sta wie niem: zo ba czy my, mo że się uda, mo że nie. I te dwa me cze za gra li śmy na praw dę ka pi tal nie. Po rów nu jąc sy tu ację Star tu w tym i ze szłym se zo nie nie wie le się zmie ni ło. Je dy na zmia na na stą pi ła na ław ce tre ner skiej –

Łu ka sza Cie śla ka za stą pił pan. Czy to wła śnie Ma rek Sal zman nie jest czyn ni kiem, któ ry wpły nął na ze spół i dał mu awans? - Łu kasz Cie ślak wy brał jesz cze ka rie rę za wod ni czą, to mu ko li do wa ło z pro wa dze niem ze spo łu. Stwier dzi li śmy, że ja we zmę tę dru ży nę i spró bu ję awan so wać. Pra cu ję na sto pro cent, wkła dam w to, co ro bię ser ce, to jest mo ja pa sja ży cio wa – pra ca z dzieć mi, pra ca w pił ce ręcz nej. Od za wsze chcia łem być tre ne rem. Te wszyst kie suk ce sy są efek tem pra cy, ale nie tyl ko mo jej, lecz tak że za wod ni ków i wszyst kich lu dzi, któ rzy pra cu ją w klu bie, ta kich jak Łu kasz Cie ślak i Ra dek Wrze siń ski. Mo gę rów nież ujaw nić, że od przy szłe go se zo nu to wła śnie Ra dek Wrze siń ski bę dzie pro wa dził ze spół se nio rów. Ja ką przy szłość wi dzi więc pan przed ty mi mło dy mi za wod ni ka mi? Czy w Ko ni nie, w aspek cie czy sto spor to wym, jest moż li wa I li ga, a na wet Eks tra kla sa? - Ta kie jest na sze ma rze nie, że by nie po prze stać tyl ko na II li dze. Oczy wi ście w przy szłym ro ku chce my się w tej li dze tyl ko utrzy mać. W pla nach dłu go fa lo wych li czy my jed nak, że ta gru pa, rocz nik 98, bę dzie się ga ła po wyż sze ce le. Wy da je mi się, że ta cy chłop cy, jak Adam Ku ja wiń ski, Ja kub Ku ja wiń ski, czy Bar tosz Cien ku szew ski przez to, że za czy na li to szko le nie póź niej, mo gą rów nież póź niej się roz wi nąć i grać na naj wyż szym po zio mie w wie ku 23-24 lat. Bę dzie trud no utrzy mać się w tej li dze, szcze gól nie, że od cho dzą od nas Da wid Sie kacz i Piotr Choj nac ki, któ rzy roz po czy na ją stu dia w Byd gosz czy. Do ze spo łu do łą czą na to miast za wod ni cy z rocz ni ka 95. Tam jest m.in. Grze gorz Sta wic ki, bar dzo obie cu ją cy za wod nik. Czy jest szan sa, że nie dłu go usły szy my o ko niń skim szczy pior ni ście w re pre zen ta cji Pol ski? - Ma my za so bą po wo ła nia do ka dry na ro do wej. Za rów no Adam jak i Ja kub Ku ja wiń scy by li w ka drach mło dzie żo wych, jed nak nie uda ło im się utrzy mać. Mam na dzie ję, że w przy szło ści tra fią jesz cze do re pre zen ta cji, bo ma ją na to szan sę. Ży czy li -

bez kla row nych sy tu acji bram ko wych. Mi mo te go już wte dy Gór nik mógł wyjść na pro wa dze nie. Wy cho dzą ce go do sy tu acji sam na sam Ad ria na Ma jew skie go bez par do nu zrów nał z mu ra wą je den z za wod ni ków go ści, któ ry chwi lę póź niej otrzy mał czer wo ną kart kę. Mi mo te go, z po wo du cha rak te ru spo tka nia, Grom na dal grał je de nast ką pił ka rzy. Rzut wol ny po fau lu wy ko ny wał Bar tosz Ta tar czuk, któ ry z oko ło osiem na stu me trów ude rzył w słu pek bram ki. Już na sa mym po cząt ku dru giej czę ści spo tka nia za wod ni cy z Ple wisk wy szli na pro wa dze nie. Ude rze nie jed ne go z go ści na po przecz kę spa ro wał Ar ka diusz Kmie czyń ski, jed nak wo bec do bit ki z kil ku me trów Ja ku ba Smu ry był już bez sil ny. Chwi lę póź niej ko ni nia nie mo gli wy rów nać, lecz sy tu acji sam na sam nie wy ko rzy stał Fi lip Zbo row ski. Grom grał na to miast nie zwy kle sku tecz nie. Ko lej na sy tu acja przy nio sła go ściom dru gą bram kę, gdy w sy tu acji sam na sam gol ki pe ra Gór ni ka mi nął Ad rian Na pie ra ła i pod wyż szył wy nik spo tka nia na 2:0. W trze ciej czę ści me czu ko ni nia nie od zy ska li na dzie ję na ko rzyst ny wy nik, a po raz dru gi w cią gu dwóch me czów do siat ki ry wa la tra fił Krzysz tof Sło wiń ski. Ata ku ją cy Gór nik od sło nił się w de fen sy wie, a jed na z kontr go ści za koń czy ła się trze cią bram ką. Z pra wej stro ny bo iska wol ną prze strzeń wy ko rzy stał Ema nu el, któ r y ude rze niem w krót ki róg bram ki usta lił wy nik me czu na 3:1. Po mi mo dru giej po raż ki tre ner Gór ni ka Ko nin Da mian Łu ka sik za cho wu je spo kój: - To ko lej ne do świad cze nie, ko lej ne spoj rze nie na nasz ze spół. Zno wu za gra li śmy na róż nym po zio mie. Gra nie któ rych za wod ni ków mo gła się po do bać. Nie funk cjo nu je to naj le piej, ale ja się tym nie przej mu ję na ra zie, bo wczo raj do syć cięż ką pra cę wy ko na li śmy. Trud no, że by trzy ty go dnie przed li gą to wszyst ko funk cjo no wa ło. BAR T OSZ SKO N IECZ N Y

by śmy so bie, że by mieć ta kie go wy cho wan ka, jak Łu kasz Cie ślak, któ ry kie dyś grał w re pre zen ta cji mło dzie żo wej Pol ski. Gdy by nie kon tu zja Grze go rza Sta wic kie go, praw do po dob nie on grał by już w re pre zen ta cji. Li czę na rocz nik 98, z któ re go co naj mniej dwu na stu chłop ców za słu gu je na po wo ła nie do ka dry wo je wódz kiej, a trzech, czte rech za słu gu ją cych na grę w ka drze na ro do wej. Sport w dzi siej szych cza sach to jed nak nie tyl ko bo isko, lecz rów nież pie nią dze. - W dzi siej szych cza sach fi nan se są utra pie niem. Nie moż na sku piać się tyl ko na tym, że by pra co wać z za wod ni ka mi – jed no cze śnie trze ba szu kać pie nię dzy. Kosz ty II li gi nas prze ra ża ją. Sa mo wpi so we w III li dze wy no si ło 500 zł, te raz – 3 500 zł, któ re mu si my wpła cić do 20 lip ca. Szu ka my spon so rów, ale jest cięż ko. Trze ba od dać pa nu pre zy den to wi Ko ni na, że do trzy mał sło wa i po mógł fi nan so wo. Dla te go bę dzie nas stać, że by opła cić kwe stie or ga ni za cyj ne i za to bar dzo dzię ku je my. Cze ka my na de cy zję w spra wie zwol nie nia z opłat z użyt ko wa nia ha li spor to wej – coś, co jest stan dar dem w in nych mia stach. W kwe stii spon so rów za de kla ro wa ły się na ra zie dwie fir my: jed na obie ca ła kup no stro jów, dru ga przy go tu je ga dże ty pro mo cyj ne. To mo że nie du żo, ale coś już jest. Wspie ra nas rów nież si łow nia Re lax, któ ra nie od płat nie po zwa la nam ko rzy stać ze sprzę tu i sa li do tre nin gu si ło we go. Nie ma my na ra zie spon so ra stra te gicz ne go i po dej rze wam, że nie bę dzie my mieć. Ma my sie dem dru żyn mło dzie żo wych, utrzy ma nie każ dej kosz tu je dzie sięć ty się cy na rok. Utrzy ma nie II li gi to ok. sto ty się cy zło tych, my chce my to okro ić do 50-60 ty się cy. Z do ta cji miej skich do sta li śmy ostat nio 80 ty się cy na rok, a więc o 20 tys. wię cej niż po przed nio. W przy szłym ro ku li czy my na więk szy za strzyk go tów ki. Czy nie ma jed nak w klu bie po czu cia, że je ste ście tro chę nie do ce nia ni przez mia sto? - Dla te go wła śnie my re ali zu je my swo je ce le i ty mi na szy mi suk ce sa mi, tym me da lem, awan sem po ka zu je my: ha lo, my tu je ste śmy. Że są pił ka rze ręcz ni i też coś faj ne go ro bią. Tym się chce my po ka zać, na szą pra cą. Je ste śmy ta kim Kop ciusz kiem w Ko ni nie – wy ko nu je my du żą pra cę, a nie je ste śmy tak bar dzo do strze ga ni. BAR TOSZ SKO N IECZ N Y


Fot. R. Olejnik

12 rozmaitości

Hi sto ria Ko ni na: Cu krow nia go sła wi ce

Gaszą już sto lat Stulecie istnienia świętowała ochotnicza Straż Pożarna Cukrownia gosławice. z tej okazji 21 lipca odsłonięto na ścianie tamtejszej remizy tablicę pamiątkową, a po południu na stadionie Sparty odbyły się zawody sportowo-pożarnicze. Czte ry la ta póź niej Syl we ster Szy mań ski za ło żył bar dziej zor ga ni zo wa ną jed nost kę, któ ra po cząt ko wo li czy ła 16 człon ków. Wy po sa że nie w sprzęt od po wia da ło tam tym cza som: ręcz ne pom py tło ko we, becz ko wo zy, wę że, to po ry, bo sa ki, dra bi ny, heł my i mun du ry bo jo we. W ra zie po ża ru stra ża cy po cząt ko wo uda wa li się do nie go pie szo.

Przygarnij zwierzaka!

Szyb szy roz wój OSP na stą pił po 1925 ro ku, kie dy wzro sła tak że li czeb ność stra ża ków, a dzie więć lat póź niej straż Cu krow ni Go sła wi ce za ję ła pierw sze miej sce w za wo dach po wia to wych w ka te go rii ręcz nych pomp tło ko wych, za co otrzy ma ła ze zwo le nie na za kup mo to pom py. W 1935 ro ku za ku pio no też kon ny wóz re kwi zy to wy, któ ry

Zmia ny na Briań skim Na wia duk cie Briań skim w Ko ni nie trwa re mont. - Głów ny wy ko naw ca re mon tu wia duk tu Briań skie go za koń czył roz biór kę ele men tów na wierzch ni na do jaz dach i sa mym wia duk cie. Ak tu al nie trwa wy cin ka drzew, usu wa nie ko li zji te le tech nicz nych na wia duk cie oraz prze bu do wa trak cji ko le jo wej pod wia duk tem. W naj bliż szym cza sie roz pocz ną się ro bo ty zwią za ne z bu do wą na sy pów przy skrzy żo wa niu ulic Kle czew skiej i Cho pi na. Bę dą też pro wa dzo ne pra ce nad ka na li za cją desz czo wą i sa ni tar ną - po in for mo wa ła Ewa Bał dy ga, rzecz nik pra so wy spół ki Stra bag. TRIT Film ilu stru ją cy tę in for ma cję moż na obej rzeć na www.LM.pl

RO B ERT OLEJ N IK

Wybieram Macierzyństwo W ubiegłym tygodniu odbyło się piąte już spotkanie dla rodziców w ramach projektu Wybieram Macierzyństwo, który cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem wśród przyszłych i obecnych rodziców.

ArIA trafiła do schroniska w czerwcu 2012 r. z Cukrowni Gosławice. Jest niezwykle urodziwa, spokojna i łagodna. Uwielbia przytulać się do człowieka i być blisko. Chętnie podaje łapkę na powitanie. Świetnie dogaduje się z innymi psami. Jest cicha i przyjazna. Aria ma około 3 lat i 50 cm wysokości w kłębie. Potrafi chodzić na smyczy. Jest po sterylizacji. Aria czeka na Ciebie w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Koninie (ul. Gajowa 7a), tel. 63 243-80-38.

Po dru giej woj nie świa to wej na czel ni ka mi Ochot ni czej Stra ży Po żar nej Cu krow ni Go sła wi ce by li ko lej no: Wi told Śli wiń ski, Jó zef Łącz ny, Ste fan Tar ga siń ski, na to miast pre ze sa mi OSP by li za wsze człon ko wie dy rek cji. W ro ku 2008 fir ma Pfe ifer & Lan gen, wła ści ciel cu krow ni, za mknę ła za kład i prze zna czy ła re mi zę OSP, po dob nie jak ca ły za kład, do zbu rze nia. W ostat niej chwi li, dzię ki sta ra niom czę ści człon ków OSP, w tym dru hów An to nie go Bu dziń skie go i Je rze go Ja go dziń skie go, od stą pio no od jej wy bu rze nia. Na stą pił trud ny okres dla jed nost ki ze wzglę du na brak do fi nan so wa nia oraz prze cią ga ją ce się trud no ści w prze ję ciu re mi zy i sprzę tu. W ro ku 2009 wal ne ze bra nie OSP po sta no wi ło prze kształ cić jed nost kę z za kła do wej w te re no wą i nadać jej no wą na zwę: OSP Cu krow nia Go sła wi ce w Ko ni nie. W ro ku 2011 zmie nił się skład za rzą du, w któ rym do dzi siaj pra cu ją: Ra do sław We so łow ski - pre zes, An drzej Bia łec ki - wi ce pre zes i na czel nik, Je rzy Ja go dziń ski - wi ce pre zes, Ma rek Cho le wicz - se kre tarz, Wio let ta We so łow ska – skarb nik i Sta ni sław Bro niar czyk. Do OSP Cu krow nia Go sła wi ce na le ży dzi siaj 50 dru hów. W re mon to wa nych obec nie po miesz cze niach re mi zy miej scu są prze cho wy wa ne naj więk sze pa miąt ki po daw nej stra ży za kła do wej oraz za kła dzie, w tym sztan dar OSP nada ny w la tach 20-tych, sztan dar Cu krow ni Go sła wi ce oraz ob raz św. Flo ria na, na ma lo wa ny w 1922 r. Na pod sta wie in for ma cji ze stro ny in ter ne to wej OSP Cu krow nia Go sła wi ce opra co wał

Lip co we spo tka nie od by ło się pod ha słem: „Wa ka cje z ma lusz kiem, czy li świet na za ba wa i mi łe wspo mnie nia”. Pierw szym z za pro szo nych go ści by ła Agniesz ka Szcze siak, pe da gog te ra peu ta z Aka de mii Smy ka, któ ra po ru szy ła kwe stie zwią za ne z za ba wą i tym, ja ki ma ona wpływ na roz wój dziec ka. – Za ba wa przy go to wu je dzie ci do od gry wa nia waż nych ról w ży ciu do ro słym. Po win ny więc jak naj dłu żej ba wić się, a my do ro śli po win ni śmy pod su wać dzie ciom no we, cie ka we po my sły i oczy wi ście spę dzać du żo cza su na wspól nej za ba wie. – po wie dzia ła Eli za Char czen ko, or ga ni za tor spo tkań dla ro dzi ców. Pa ni pe da gog za pre zen to wa ła ro dzi com mnó stwo cie ka wych po my słów na za ba wę, z wy ko rzy sta niem do mo wych sprzę tów i naj prost szych przed mio tów dnia co dzien ne go, jak np. sło iki, kla mer ki, słom ki, kasz ta ny, ka my ki i in ne. Ko lej nym punk tem pro gra mu by ło spo tka nie z An ną Dzi kow ską i Agniesz ką Oliń ską. Pa nie mó wi ły o wpły wie zwie rząt do mo wych na roz wój dziec ka. – Każ dy mi ło śnik zwie rząt do mo wych wie, jak trud ną sy tu acją jest wpro wa dze nie no wo rod ka do do mu, w któ rym wcze śniej miesz kał pies – mó wi Eli za Char czen ko. – Trud na jest rów nież sy tu acja od wrot -

na, a mia no wi cie wpro wa dze nie psa, czy ko ta do do mu, w któ rym miesz ka dziec ko. Ro dzi ce otrzy ma li cen ne wska zów ki, co zro bić, aby ta no wo za ist nia ła sy tu acja by ła dla wszyst kich do mow ni ków prost sza i prze bie ga ła w przy ja znej at mos fe rze. Ostat nim go ściem by ła Iwo na Do ma ga ła -Py tlew ska, któ ra zdra dzi ła uczest ni kom spo tka nia, jak przy go to wać się do se sji zdję cio wej z dziec kiem, na co zwra cać uwa gę przy za ku pie sprzę tu fo to gra ficz ne go i w ja ki spo sób

utrwa lić nie po wta rzal ne chwi le dzie ciń stwa. Uczest ni cy spo tkań mo gli rów nież do wie dzieć się, co mo że sta no wić tło do zdjęć, jak wła ści wie wy ko rzy sty wać lam pę bły sko wą i dla cze go war to w do bie In ter ne tu i po wszech nej kom pu te ry za cji, wy wo ły wać zdję cia. Spo tka nia z cy klu Wy bie ram Ma cie rzyń stwo od by wać się bę dą raz w mie sią cu, do koń ca ro ku, ko lej ne już 29 sierp nia. Re je stra cja na warsz ta ty od by wa się po przez wy peł nie nie for mu la rza re je stra cyj ne go, znaj du ją ce go się na stro nie www.wy bie ram ma cie rzyn stwo.pl. Wszel kie in for ma cje do stęp ne są na stro nie in ter ne to wej, na fa ce bo oku lub pod nu me rem te le fo nu 605 562 828. OLER

Fot. I. Domagała-Pytlewska

Hi sto ria tej OSP jest ści śle zwią za na z Cu krow nią Go sła wi ce, jed nost ka po wsta ła bo wiem wraz z roz po czę ciem pra cy przez fa bry kę i po cząt kiem pierw szej kam pa nii cu krow ni czej w 1912 ro ku. W skład ochot ni cze go po go to wia po ża ro we go, któ re go głów nym za da niem by ła przede wszyst kim ochro na sa mej cu krow ni, we szli jej pra cow ni cy.

znacz nie uspraw nił udział stra ża ków w ak cjach po ża ro wych po za za kła dem. Ko men dan ta mi w okre sie mię dzy wo jen nym by li ko lej no: Syl we ster Szy mań ski, Ar tur Gre ger, Cze sław Chlu dziń ski i Wi told Śli wiń ski. Z lat mię dzy wo jen nych za cho wa ło się wie le wspo mnień, zwią za nych nie tyl ko z re gu lar nie od by wa ny mi zbiór ka mi i szko le nia mi ale z dzia łal no ścią kul tu ral ną i to wa rzy ską. Nie za po mnia ne by ły ma jów ki stra żac kie, pod czas któ rych w go sła wic kim par ku spo ty ka li się na tań cach stra ża cy cu krow ni cy i za pro szo ne przez nich jed nost ki OSP z oko li cy. Tra dy cja ma jó wek kon ty nu owa na by ła jesz cze przez wie le lat po woj nie. W okre sie oku pa cji jed nost kę Ochot ni czej Stra ży Po żar nej za mie nio no w straż prze my sło wą. Li czeb ność jej wzro sła do 35 człon ków, a wy po sa że nie wzbo ga cił no wy kon ny wóz stra żac ki. Ko men dan tem przez ca ły ten czas był Wi told Śli wiń ski. Po oku pa cji wró co no do Ochot ni czej Stra ży Po żar nej, któ ra li czy ła 51 stra ża ków. W ro ku 1949 wy ło nio no z jej skła du tak zwa ne „fa brycz ne po go to wie stra ży po żar nej”, któ re go za da niem by ło peł nie nie służ by przez ca łą do bę. W ro ku 1951 stra ża cy otrzy ma li no wą re mi zę stra żac ką i sa mo chód bo jo wy Bed ford oraz mo to pom pę M -800. Po kil ku la tach w miej sce wy słu żo ne go Bed for da za ku pio no sa mo chód bo jo wy GBM -2000/8, któ ry słu żył stra ża kom aż do 1985 ro ku, kie dy to jed nost ka otrzy ma ła no wo cze sny sa mo chód bo jo wy GBM -2500/8. Do ro ku 1969 Ochot ni cza Straż Po żar na Cu krow ni Go sła wi ce po sia da ła też wła sną przy za kła do wą or kie strę dę tą.


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.