Czwartek
Piątek
-
Dzień: -1 C Noc: -4 OC
Dzień: 2 OC Noc: -2 OC
najlepszy tygodnik w świnoujściu
O
Sobota - 3 OC - 7 OC
Dzień: Noc:
czwartek, 5 stycznia 2017 r.
nr 1 (116), ISSN 2391-9914
www.kroniki-portowe.pl
egzemplarz bezpłatny
Jedyny taki orszak Trzech Króli
Chorzelin –– ocalić od zapomnienia
Flota przygotowuje się do wiosny
wydarzenia
historia
sport
Strona 5
Strony 6-7
Niedziela Dzień: 2 OC Noc: -3 OC
Strona 12
Dlaczego zginął Piotrek?
Mordercy przerwali życie 19-letniego Piotrka Wawrzynowicza. Niepełnosprawnego chłopaka zwabiono do mieszkania i tam z zimną krwią zamordowano nożem. Piotrek nie miał siły żeby się bronić. Sprawcy uciekli przez okno. Nie wszystkich udało się złapać. morderstwo
Na wolności jest jedna osoba. Jeden z podejrzanych usłyszał zarzut zabójstwa, drugi ma odpowiedzieć za udział w pobiciu. Wojciech Basałygo basalygo@kroniki-portowe.pl
l Telefon milczał
Był czwartek. Piotrek oglądał telewizję. Po mieszkaniu krzątała się matka. Nagle zadzwonił telefon komórkowy. Założył na siebie marchewkową bluzę, kurtkę i wyszedł z rodzinnego mieszkania niedaleko Galerii Handlowej Corso. Przeszedł prawdopodobnie między garażami wzdłuż ulicy Konstytucji 3 Maja i wszedł do klatki przy ulicy Matejki 37. Piotrek nie wrócił do domu na kolację. Zaniepokojona matka próbowała się do niego dodzwonić. Telefon jednak milczał. Wtedy zaczęła się martwić. Ubrała się i zaczęła go szukać. Najpierw po znajomych, później po ulicach. Przed godz. 22 zgłosiła zaginięcie na policji. Rysopis poszukiwanego chłopaka otrzymały patrole policji i firm ochroniarskich.
l Bluza Piotrka
dostać się do mieszkania. Wewnątrz zastali makabryczny widok. Młody mężczyzna w kałuży krwi już nie żył. Na miejsce okrutnej zbrodni przyjechali policjanci. Pierwsze informacje jakie przekazano, mówiły o 30-letnim mężczyźnie. Zadzwonił kolega Piotrka, że przeczytał w internecie o morderstwie. Mówił, żebym się nie martwiła, bo to nie Piotrek, ale ktoś znacznie starszy. Wtedy pierwszy raz poczułam wewnątrz okropny lęk. Miałam najgorsze myśli – opowiada ze łzami Małgorzata Wawrzynowicz, matka
chłopaka. Później zapytałam policjantów jak był ubrany. Czy miał na sobie marchewkową bluzę i niebieskie spodnie. Policjant się przeraził. Upewnił się, czy na bluzie był nadruk. Wtedy było wszystko jasne. Świat zawalił mi się na głowę – mówi kobieta.
Piotr żył 19 lat
W piątek przed południem pod blok przy ul. Matejki podjechał wóz straży pożarnej. Ratow- Rodzice Piotrka chcieliby, aby Świnoujście było bezpiecznym miastem. Nie chcą, aby kolejni rodzice przechodzili piekło po stracie swonicy medyczni poprosili jego dziecka. To był dobry chłopak. Całe życie miał przed sobą. Wiem, że w chwili śmierci moje dziecko strasznie cierpiało – opowiada ojciec o pomoc strażaków, aby chłopaka. Foto: wojciech basałygo
l Chciał zostać prawnikiem
Piotrek był niepełnosprawny od urodzenia. Miał krótszą rękę i nogę. Mimo swojej niepełnosprawności uwielbiał pływać i nurkować. Interesował się sportem. Nie chciał, aby nauczyciele w szkole traktowali go inaczej niż innych uczniów. Dyrektor liceum dobrze zapamiętała Piotrka. Pracował ciężko i radził sobie dobrze z nauką. Sama uczyłam Piotrka i muszę zaznaczyć, że on nie ulegał wpływom kolegów, którzy rozrabiali – opowiada Grażyna Szczodry, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. Mieszka I w Świnoujściu. Poruszał tym, że parł do przodu mimo przeciwności i nigdy nie uwierzę, że dał się wciągnąć w coś złego, co przyniosłoby mu problemy – dodaje. 19-latek w zeszłym roku zaczął studiować prawo na Uniwersytecie Szczecińskim. Ostatnim jego zmartwieniem była zbliżająca się sesja. Ciąg dalszy na stronie 2 l