KominkiPRO nr 53

Page 1

MAGAZYN BRANŻY KOMINKOWO-ZDUŃSKIEJ

Wersja elektroniczna z materiałami video dostępna na kominkipro.ihz.pl

3/2023(53)

www.hoxter.pl

HOXTER HAKA 150/51h – Copyrights © Fotostudio Mank

Najwyższa jakość dla wymagających




3 / 23

KOMINKIPROlog

Drewno i kominki – konieczne czy zbędne w polskiej transformacji energetycznej?

Jak rozpalano kominki W ciągu kilkunastu lat, startując praktycznie od zera, dorobiliśmy się całkiem licznej kominkowej branży, a w polskich domach posiadamy ponad 1.550.000 kominków i piecyków. Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że wszystkie kominkowe produkty, wkłady kominkowe, piecyki, jak też systemy przyłączy, izolacji czy dystrybucji powietrza od początku obecności w naszym kraju spełniały normy krajów ich pochodzenia, a w Polsce wymogi dopuszczenia do sprzedaży, takie jak inne materiały budowlane. Wymagania ekologiczne w krajach producentów rosły, a po wejściu Polski do Unii Europejskiej harmonizacja norm we wszystkich krajach stała się oczywistością. Urządzenia spełniające wymogi Ekoprojektu, obowiązującego od 1 stycznia 2022 roku, były w Polsce w sprzedaży już kilka lat wcześniej. Polscy fachowcy licznie uczestniczyli w szkoleniach organizowanych przez producentów i szybko nauczyli się nowych technologii. Polscy użytkownicy kominków, którzy początkowo faktycznie palili w kominkach „byle czym”, szybko zrozumieli, że dużo ciepła i… czysta szyba to efekty palenia sezonowanym drewnem. Trudno mówić o złej jakości, czy szkodliwości dla środowiska kominków. Im kominki nowsze, tym

MAGAZYN DLA PROFESJONALISTÓW

3/2023 (53)

Redaktor naczelny: Witold Hawajski; Zastępca redaktora naczelnego: Aldona Mazurkiewicz, tel. 81 5350 983; Redaktor: Patrycja Szymbor, tel. 81 5350 982, redakcja@swiatkominkow.pl; Redaktor techniczny: Elżbieta Amborska; Dział reklam: Jarosław Flak – dyrektor ds. reklamy, Beata Kowalska, tel. 81 5350 950, kominki@ihz.pl; DTP: Info Studio s.c., isar.pl; Korekta: Tomasz Górka; Wydawca: Informator Handlowy „­Zaopatrzenio­w iec” s.c., 20-722 Lublin, ul. Roztocze 5B, tel. 81 5350 940

4


lepsze parametry ekologiczne i wyższa świadomość użytkowników. Kominki to nie tylko źródło przyjemności, ale też w wielu przypadkach doskonale sprawdzające się rozwiązanie wspomagającego ogrzewania czy ogrzewania działającego w sytuacjach awaryjnych. W końcu te ponad 1,5 miliona palenisk, z których każde dysponuje potencjałem mocy od 5 do 10 kW, to z pewnością – po zsumowaniu – moc odpowiadająca mocy generowanej przez elektrownię! Na dodatek ta energia pochodzi z drewna i jego pochodnych, czyli odnawialnego i CO2 neutralnego paliwa! Jak doszło do tego, że posiadanie kominka, palenie w nim ekologicznym drewnem, zapewnianie swojej rodzinie ciepła i bezpieczeństwa w domu, a krajowi oszczędności dewiz na imporcie kopalnych paliw, stało się w Polsce wstydliwe, naganne, wręcz ścigane?

Jak wygaszano kominkowy ogień Po wielu latach kominkowego boomu, korzystnego dla wszystkich, czyli dla kraju, firm i użytkowników, na kominki rzucono klątwę… 9 września 2015 roku minister klimatu i środowiska ogłosił Krajowy Program Ochrony Powietrza do roku 2020 (z perspektywą rozszerzenia do 2030). To był dokument strategiczny, wyznaczający cele i kierunki działania, jakie powinny zostać uwzględnione w Programach Ochrony Powietrza na poziomie kraju, województw i gmin. Bardzo wartościowe założenia, których celem miała być znacząca poprawa jakości powietrza w Polsce, stały się sygnałem do aktywności różnego rodzaju aktywistów ekologicznych. Powstanie w lutym 2015 roku Polskiego Alarmu Smogowego było jednym z nich. To ruch antysmogowy zrzeszający lokalne inicjatywy obywatelskie,

które miały działać w szczytnym celu, jakim – dzięki poprawie jakości powietrza – miała być poprawa jakości życia Polaków. Polski Alarm Smogowy zrobił wiele dobrego, ale oprócz sensownych i bardzo potrzebnych społecznie działań, bardzo szybko, niestety, ruch ten swoją uwagę skoncentrował na negacji… kominków. To głównie w efekcie tych działań PAS, kiedy posługiwano się nie zawsze prawdziwymi i proporcjonalnymi do szkodliwości danymi, wpływano na media, władze i samorządy, a ta „ekologiczna edukacja” utrwaliła się bardzo skutecznie. Tym sposobem uzyskano niemal w całym kraju bardzo poważne ograniczenia lub nawet zakazy (Kraków) korzystania z kominków. Konsekwencjami antykominkowych działań jest też negatywne nastawienie organów decydujących o przyznawaniu różnego rodzaju wsparcia, gdzie likwidacja kominka, nazywana delikatnie „trwałym odłączeniem”, stała się często jednym z wymagań. Nic zatem dziwnego, że wielu potencjalnych inwestorów rezygnowało z zakupu kominka czy piecyka. Jednak czy to poprawiło jakość powietrza w Polsce? Inwazja Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku wprowadziła w całej Europie, również w Polsce, stan zagrożenia energetycznego, a ludzie zaczęli dostrzegać w kominkach i piecach na drewno prosty i dostępny sposób na bezpieczeństwo energetyczne ich domów. Ten kryzysowy moment, który potencjalnie był szansą dla drewna, niestety nie został prawnie usankcjonowany. Nadal wiele ograniczeń i zakazów dla drewna i kominków nie uwzględnia faktycznych zagrożeń i korzyści, ale funkcjonuje na zasadzie „nie, bo nie”. W „realu”, na tle pojazdów mechanicznych, maszyn budowlanych i sprzętu

3 / 23

KOMINKIPROlog rolniczego kominki nie wypadają gorzej, a są z pewnością o klasę „czystsze”, niż spawane za stodołą kotły, w których pali się bezklasowym węglem. A co dopiero mówić o emisji przemysłowej! Czy Odrę w martwą rzekę zamieniły kominki? Czy nielegalne składowiska z niebezpiecznymi chemikaliami wypełnione są popiołem z kominków?

Kominkowe referendum? Uaktualniona dyrektywa Unii Europejskiej 2009/28/EC zapewnia stabilną pozycję drewna jako odnawialnego paliwa i pozwala europejskim użytkownikom palenisk na drewno i pellety patrzeć optymistycznie w przyszłość. To głos Brukseli, ale przecież nie po raz pierwszy opinie Unii Europejskiej i Polski różnią się. Wiele mówi się o wodorze, o atomie… ale jakoś zapomina się o drewnie i pelletach. Przez przypadek czy celowo? Czy kominki i drewno, jak to przedstawia Polski Alarm Smogowy, trują i zabijają, dlatego należy je zlikwidować, zakazać? Czy może – tak jak przedstawia to Parlament Europejski i większość ekspertów – jest to fragment zdrowego i ekologicznego stylu życia i są to niezbędne elementy transformacji energetycznej, przed którą jako ludzkość i kraj nie uciekniemy? Kominkowa branża i użytkownicy kominków już dokonali wyboru, ale wymagane są jednak decyzje na najwyższych szczeblach władzy państwowej i samorządowej. Aktualna sytuacja, czyli jednocześnie zabraniać i polecać, ścigać i promować, nie może trwać wiecznie. Przed Polską, podobnie jak przed innymi krajami, jest transformacja energetyczna. Istotna staje się więc odpowiedź na pytanie: Czy jesteś za drewnem i kominkami jako koniecznymi elementami polskiej transformacji energetycznej? Witold Hawajski, witek.h@ihz.pl redaktor naczelny

Rozszerzona wersja elektroniczna Na dedykowanej stronie https://kominkipro.ihz.pl znajdują się dodatkowe materiały: teksty, filmy, rozmowy video, zdjęcia, które wzbogacają treści wydania papierowego. Artykuły zawierające dodatkowe treści oznaczone są symbolem oraz QR kodem.

kliknij / zeskanuj

aby przejść do dodatkowych treści

5


3 / 23

KOMINKIPROmenada

Szkolenie w Unico 16 czerwca w siedzibie firmy Unico w Uciechowie odbyło się szkolenie dla partnerów handlowych firmy. Głównym założeniem szkolenia było omówienie zagadnień technicznych oraz zaprezentowanie nowości produktowych. Po intensywnej części teoretycznej uczestnicy udali się na spotkanie integracyjne w pobliskie Góry Sowie. n

8. edycja Forum Pelletu w Gdańsku Od 19 do 20 czerwca w Gdańsku ponad 130 osób dyskutowało o sytuacji rynkowej, technicznych rozwiązaniach oraz o prognozach dla branży pelletowej. Podczas 3 sesji tematycznych wygłoszono 11 referatów. Wydarzeniu towarzyszyło Forum Liderów oraz warsztaty z zakresu praw konsumenta i odpowiedzialności producenta pelletu. Magazyn Świat Kominków objął wydarzenie patronatem. n

5. Festiwal Ceramiki w Pieckach

Muzeum Regionalne im. Walentyny Dermackiej z Sapiechów w Pieckach zorganizowało 5. edycję Festiwalu Ceramiki, który trwał od 21 do 25 lipca. W wydarzeniu uczestniczyło 120 ceramików. Codziennie odbywały się kiermasze i warsztaty tematyczne, podczas których szkliwiono i dekorowano ceramikę oraz zorganizowano 16 wypałów raku i wypalono około 100 prac. n

Finał Festiwalu Pogranicze Kultur w Zdunach 29 lipca w Starej Kaflarni w Zdunach odbył się finał festiwalu Pogranicze Kultur. Warsztaty i kiermasze rękodzielnicze oraz IX Międzynarodowy Plener Ceramiczny – to niektóre z atrakcji festiwalu, nad którym patronat objął magazyn Świat Kominków. n

Firma Galmet wyróżniona Diamentem Forbesa

W 15. edycji rankingu „Diamenty Forbesa” nagrodzono najszybciej rozwijające się polskie firmy. Galmet otrzymał „Diament Forbesa” po raz drugi. Firma zajmuje się sprzedażą pomp ciepła, zestawów solarnych, rekuperatorów, kotłów c.o., ogrzewaczy wody oraz hybrydowych systemów grzewczych. n

6

29. Bolesławieckie Święto Ceramiki Podczas Bolesławieckiego Święta Ceramiki, trwającego od 16 do 20 sierpnia, ponad 100 wystawców oferowało ceramikę użytkową i artystyczną. Warsztaty ceramiczne znalazły swoich amatorów wśród dzieci, młodzieży i dorosłych w bolesławskim ogrodzie ceramicznym. n



3 / 23

KOMINKIPROmenada

Walne zebranie członków Międzywojewódzkiego Cechu Kominiarzy

21 sierpnia w Tarnowie odbyło się walne zebranie członków MCK. Obrady dotyczyły m.in. ustalenia tematów szkoleń dla członków MCK, marketingowych aspektów prowadzenia działalności kominiarskiej, wyposażenia oraz technologii zawodowej kominiarza, tematyki odbiorów instalacji kominów na nadciśnienie. n

Kampania Między­ wojewódz­ kiego Cechu Kominiarzy „Sadza płonie. Czad zabija. Żyj!”

Po raz kolejny MCK organizuje kampanię „Sadza płonie. Czad zabija. Żyj!”. Jak co roku, w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców, kominiarze w trakcie kampanii odwiedzą wszystkie gminy. Będą edukować oraz rozdawać materiały informacyjne, w jaki sposób dbać o kominy przed zbliżającym się sezonem grzewczym. Akcja ma celu uświadomienie społeczeństwu zagrożeń związanych ze smogiem, pożarami i zaczadzeniami oraz poinformowanie o konieczności i możliwościach zapobiegania skutkom tych niebezpiecznych zdarzeń. n

Apel o zwrot części wydatków na zakup materiałów budowlanych

34 organizacje podpisały się pod apelem do premiera Mateusza Morawieckiego o przywrócenie zwrotu części wydatków na materiały budowlane zakupione na cele mieszkaniowe, a także o rozszerzenie ulgi na usługi budowlane związane z nieruchomościami mieszkalnymi. Sygnatariusze apelu zwracają uwagę na potrzebę podjęcia szybkich działań dla poprawy sytuacji na rynku materiałów budowlanych, mającego bezpośredni wpływ na sytuację całego sektora budowlanego. Nastąpił wyraźny spadek sprzedaży większości wyrobów budowlanych. Zmniejszyła się też liczba wydawanych pozwoleń na budowę i rozpoczynanych inwestycji, co sprawia, że nie ma perspektyw na szybką poprawę sytuacji. To wszystko wpływa na coraz trudniejszą sytuację firm. Wśród sygnatariuszy znalazły się między innymi: Ogólnopolskie Stowarzyszenie „Kominki i Piece”, Stowarzyszenie „Kominy Polskie”, Stowarzyszenie Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych, Krajowa Izba Kominiarzy oraz Międzywojewódzki Cech Kominiarzy. n

eBudownictwo – usługi cyfrowe GUNB

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego przedstawił nowy portal internetowy e-budownictwo.gunb.gov.pl, który umożliwia dostęp do wszystkich usług cyfrowych GUNB. Poprzez portal można składać wnioski w procesie budowlanym, znajduje się tam m.in. elektroniczny dziennik budowy, cyfrowa książka obiektu budowlanego oraz Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków (CEEB). Portal ma pomóc usprawnić obywatelom każdy etap budowy. n

50 lat firmy Defro 1 września w Binkowski Resort w Kielcach odbyła się uroczystość jubileuszu 50-lecia działalności firmy Defro. W wydarzeniu, które prowadziła Dorota Gardias, uczestniczyło kilkuset zaproszonych gości. Wieczór uświetnił występ Andrzeja „Piaska” Piasecznego. Jak zauważają organizatorzy, trzy pokolenia rodziny Dziubeła: – Ostatnie 50 lat było nie tylko okresem ciężkiej pracy, ale również okresem budowania wspaniałych relacji, które są dla nas bezcenne. n

8

Suntherm w finale konkursu PropTech Festiwal 2023

PropTech Festiwal 2023 to wydarzenie towarzyszące Property Forum 2023, które jest skierowane do twórców innowacyjnych technologii dla nieruchomości. System ogrzewania podczerwienią Combilight System ALT400LED marki Suntherm został jednym z finalistów konkursu. n


3 / 23

Kaflarnia Kafel-Kar

Kafle na okrągło Od wielu lat spełniamy kaflowe marzenia. Tworzymy ceramikę tradycyjną oraz nowoczesną, którą można wykorzystać na piec, kominek lub kuchnię. Wśród wielu dostępnych form uwagę przyciągają piece i kominki o cylindrycznym kształcie. To propozycja dodająca wnętrzom elegancji i prestiżu. Dzięki tworzonej w naszej kaflarni ceramice taki „okrąglak” może być zarówno nowoczesny jak i tradycyjny w swoim charakterze. Można też postawić na jedną z proponowanych przez nas form pieców okrągłych: klasyczną lub piec Ogarek 90 lub Ogarek 66. Każdy z tych pieców ma przemyślaną formę, odpowiednio

dobrane kaflowe elementy ozdobne w zależności od projektu: koronę, finezyjne kafle wywietrznikowe, gzymsy lub cokoły przy zachowaniu idealnych i przyjemnych dla oka proporcji. Każdą bryłę można zindywidualizować poprzez wybór koloru glazury: od stonowanych kremów, beży i bieli po bardziej odważne barwy szkliw z czerwienią i turkusem na czele. Naszą domeną są wysokiej jakości kafle. Kochamy ceramikę i od wielu lat ją tworzymy w naszej pracowni na Podlasiu dbając o każdy detal. Cylindryczne piece to tylko jedna z możliwości. Chcesz więcej? Poznaj nasze inne projekty i wzory kafli. Zapraszamy!

Kaflarnia Kafel-Kar

15-378 Białystok, Hryniewicze 3B tel. 85 747 79 80 www.kafel-kar.pl, www.ceramicwall.pl e-mail: kafle@kafel-kar.pl, biuro@ceramicwall.pl

9


3 / 23

KOMINKIPROmenada

„Eko” aktualności – musisz to wiedzieć W całej Polsce podejmowane są różnego rodzaju inicjatywy związane z czystym powietrzem, czy to dotyczące programów wsparcia, edukacji, czy ograniczeń odnośnie stosowania urządzeń i paliw. Niniejszym prezentujemy aktualne i ważne informacje dotyczące ogrzewania biomasą, prowadzonych działań, aktywności proekologicznych i lokalnie podejmowanych przez władze inicjatyw związanych z poprawą jakości powietrza, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Redakcja magazynu Kominki PRO prosi o przesyłanie na adres mailowy redakcja@swiatkominkow.pl informacji o prowadzonych działaniach, aktywnościach proekologicznych i lokalnie podejmowanych przez władze inicjatywach związanych z poprawą jakości powietrza.

Tysiące odmów przyłączeń do sieci. A będzie jeszcze więcej? Fotowoltaika bije rekordy produkcji. Tymczasem coraz więcej Polaków ma problem z przyłączeniem nowych instalacji do sieci. A może być jeszcze gorzej. Firmy energetyczne walczą o rozszerzenie prawa do odmowy. Eksperci mówią o blokowaniu rozwoju OZE. Obecnie mamy w Polsce już 1,3 mln przydomowych instalacji. Produkcja prądu ze słońca bije ostatnio kolejne rekordy. Mimo tego fotowoltaika znalazła się na zakręcie. Tysiące Polaków, którzy chcą się przyłączyć do sieci, odchodzą z kwitkiem. Na razie problem dotyczy głównie przydomowych instalacji o mocy powyżej 50 kW, w przypadku których wymagane jest m.in. pozwolenie na budowę. Źródło: money.pl

Program Czyste Powietrze po zmianach dynamicznie przyśpieszył – ponad 100 tysięcy chętnych tylko w tym roku W pierwszym półroczu 2023 roku Polacy złożyli 101 173 wnioski w programie Czyste Powietrze. W całym 2022 roku wniosków było 158 tysięcy. Program cieszy się coraz większym zainteresowaniem dzięki zmianom,

10

które rząd wprowadził w styczniu tego roku. Umożliwiają one skorzystanie z dotacji nawet do 136 200 złotych na remont i termomodernizację domu. Źródło: gov.pl

Ogrzewanie na pellet wolne od nowego podatku Od 2027 roku właściciele domów ogrzewanych węglem zapłacą podatek od stosowania paliw kopalnych. Restrykcje finansowe nie będą dotyczyły biomasy drzewnej. Unia Europejska zatwierdziła w sierpniu 2023 roku drugi etap wdrażania Europejskiego Systemu Handlu Emisjami (ETS 2), rozszerzając handel emisjami o sektor budownictwa i transportu. To oznacza większe opłaty za ogrzewanie paliwami kopalnymi i jazdę samochodami spalinowymi. Podatek ma przyspieszyć transformację systemu ogrzewnictwa i transportu w kierunku zeroemisyjności. Jak wyliczono podatek? Wysokość opłaty będzie wprost proporcjonalna do ilości zakupionego paliwa. Właściciel ogrzewający dom węglem, ekogroszkiem, gazem czy olejem opałowym zapłaci około 45 euro za 1 tonę emisji. Jeśli przyjmiemy, że średnie roczne zużycie węgla w gospodarstwie domowym wynosi 6 ton, uzyskamy opłatę rzędu 270 euro, co daje kwotę około 1200 zł. Kolejne lata mają przynieść wzrost opłat do około 1600 zł rocznie. Właściciele domów ogrzewanych biomasą (drewno i pellet) będą zwolnieni z opłat, gdyż według nomenklatury unijnej biomasa jest paliwem odnawialnym. Źródło: wymienkopciucha.com.pl

Apel o wydłużenie terminu wymiany kominków w województwie kujawsko-pomorskim Zgodnie z obowiązującą w województwie kujawsko-pomorskim uchwałą antysmogową dotychczas użytkowane piece i kominki będą musiały od 1 stycznia 2024 roku spełniać wymogi Ekoprojektu. To oznacza, że paleniska kominkowe, które nie spełniają wymagań Ekoprojektu, mogą być eksploatowane jeszcze tylko do końca roku. Radni PiS w kujawsko-pomorskim postulują, aby przedłużyć ten termin o 2 lata, czyli do 2026 roku. Chcą też wydłużenia terminów na wymianę kotłów węglowych. W uzasadnieniu zwracają uwagę, że w momencie uchwalania uchwały antysmogowej w 2019 roku oraz w czasie wprowadzania w niej zmian, nie można było przewidzieć wojny w Ukrainie, która „spowodowała embargo energetyczne na surowce kopalne sprowadzane z Rosji, a w konsekwencji poważne zaburzenia na rynku energetycznym”. Radni stwierdzają, że wprowadzanie przepisów antysmogowych napotkało „poważne utrudnienia”, a „zaburzenie podaży gazu, jak i rosnące ceny energii elektrycznej, będących podstawowymi źródłami ekologicznej energii cieplnej, doprowadziły do spowolnienia procesu wymiany źródeł ogrzewania starszej generacji”.

Wyrok WSA – nieważność mazowieckiego POP odnośnie zakazu eksploatacji kominków 10 lipca Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie


stwierdził nieważność mazowieckiego Programu Ochrony Powietrza w zakresie zakazu eksploatacji kominków. Skargę na POP wniósł mieszkaniec podwarszawskiej miejscowości, twierdząc, że uchwała narusza jego prawa przez nadmierne i nieuzasadnione ograniczenia eksploatacji kominków, w szczególności ograniczenia spowodowane przekroczeniem w powietrzu stężeń benzo(a)pirenu. POP dla Mazowsza wprowadzał zakaz używania kominków przez 250 dni w roku, od 25 kwietnia do 31 grudnia w różnych powiatach województwa mazowieckiego i obowiązywał od 3 lat. Sąd uznał argumenty skarżącego oraz organizacji działających w grupie Drewno Pozytywna Energia i uchylił zaskarżoną uchwałę w zakresie, w jakim zakazuje ona eksploatacji kominków. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Do skargi przystąpiły i aktywnie uczestniczyły w postępowaniu: Ogólnopolskie Stowarzyszenie „Kominki i Piece”, Cech Zdunów Polskich oraz Polskie Forum Klimatyczne.

Zakaz używania kominków unieważniony przez WSA w Warszawie – opinia Alerty smogowe, działające w interesie sprzedawców importowanych urządzeń grzewczych oraz gazu ziemnego, od zawsze próbowały usunąć z rynku odnawialne i służące bezpieczeństwu energetycznemu paliwo, jakim jest drewno kawałkowe. Działaniom tym ulegali urzędnicy, marszałkowie, a nawet ministerstwa. Jednak już pierwsza sprawa sądowa, wygrana przez obrońców biomasy drzewnej, pokazała rzeczywisty obraz patologicznej transformacji energetycznej w Polsce.

Kominki zagrożeniem dla smogowego biznesu Mazowiecki program ochrony powietrza (POP) z 2020 roku wprowadził zakaz używania kominków na wielu obszarach województwa w „dni smogowe”. Była to kuriozalna decyzja sejmiku, bo nie opierała się na żadnych wiarygodnych badaniach wskazujących na szczególny udział tych urządzeń w zanieczyszczeniu

powietrza. Ze względu na powiązanie „dni smogowych” ze wskaźnikami dla benzo-a-pirenu, obowiązywała przez około 250 dni każdego roku! Karykaturę tego zapisu podkreśla fakt, że zakaz ten należał do „działań krótkoterminowych” POP… Zakaz ogrzewania łatwo dostępnym i najtańszym paliwem, jakim jest drewno kawałkowe, znakomicie uzależniał ludzi od zewnętrznych źródeł ciepła.

Sąd zarzucił łamanie prawa Cytując uzasadnienie wyroku: Przy uchwalaniu kwestionowanych postanowień planu doszło do istotnego naruszenia art. 91 ust. 3 oraz art. 92 ust. 1c p.o.ś w związku z art. 31 ust. 3, art. 32 i art. 64 ust. 3 oraz art. 94 Konstytucji RP w stopniu obligującym Sąd do stwierdzenia nieważności aktu w zaskarżonym zakresie. Łamanie Prawa Ochrony Środowiska w imię ochrony środowiska? Łamanie Konstytucji RP, bo komuś nie podobają się kominki? Tak orzekli nie żadni kosmici, tylko poważni sędziowie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego! (…) Sąd stwierdza, że wprowadzenie reglamentacji w zakresie ogrzewania budynków mieszkalnych w dni smogowe, ograniczonej tylko do ogrzewania kominkowego, nie obejmującej innych typów ogrzewania na paliwa stałe, bez wykazania klarownych przesłanek merytorycznych, uzasadniających takie zróżnicowanie, narusza przepisy prawa. Art. 91 Prawa Ochrony Środowiska stanowi również: Opracowany przez zarząd województwa projekt uchwały w sprawie programu ochrony powietrza powinien uwzględniać przeprowadzone przez zarząd województwa analizy udziału w przekroczeniach poziomów substancji w powietrzu poszczególnych grup źródeł emisji tych substancji i określać odpowiednie działania naprawcze w przypadku przekroczenia obowiązujących poziomów dopuszczalnych lub poziomów docelowych substancji. Takich klarownych, opartych o analizy, przesłanek merytorycznych do zakazywania urządzeń spełniających wymagania ekoprojektu na odnawialną biomasę nie da się wskazać. Bowiem cytowana wcześniej

3 / 23

KOMINKIPROmenada „Dyrektywa o ekoprojekcie” jasno stwierdza, że wymagania dla tych urządzeń muszą należycie uwzględniać wpływ zdrowotny, społeczny i ekonomiczny. Chyba że aktywiści podważą przepisy i ustalenia Unii Europejskiej…

Konsekwencje wygranej kominków przed sądem w Warszawie Jeśli wyrok się uprawomocni, to zarządy województw, gdzie istnieją podobne zapisy, będą musiały je usuwać, żeby nie narazić się na wypłacanie odszkodowań mieszkańcom, których interes te przepisy naruszają. Należy stwierdzić, że przyjęty w zaskarżonej uchwale sposób ukształtowania obowiązków jej adresatów narusza zasady tworzenia aktów prawnych. Doskonałą okazją jest przeprowadzana w całej Polsce aktualizacja programów ochrony powietrza. Inną nieoczywistą konsekwencją jest uwaga WSA w Warszawie, że interes prawny dotyczy w tym przypadku nie tylko właścicieli kominków, ale wszystkich właścicieli nieruchomości z terenów objętych zakazami. Sąd zwrócił uwagę na aspekt swoistego „zastraszania” tych mieszkańców. To znacznie powiększa rzeszę poszkodowanych wadliwymi przepisami. Sąd wskazał, że do wykazania naruszenia interesu prawnego co do zasady wystarczające jest legitymowanie się samym tytułem własności nieruchomości położonej na obszarze województwa, nawet w sytuacji, w której nieruchomość ta nie jest jeszcze wyposażona w instalację kominkową, albowiem to właśnie kwestionowane postanowienia uchwały, pociągające za sobą niemożność użytkowania instalacji w ciągu długich okresów w roku, mogą powstrzymać właściciela nieruchomości przed zainstalowaniem takiego rodzaju ogrzewania w budynku, które w innych uwarunkowaniach prawnych zostałoby zainstalowane. Uznać zatem należy, iż w takiej sytuacji właściciel ma prawo do żądania skontrolowania przez sąd administracyjny postanowień aktu prawa miejscowego, ograniczającego potencjalny sposób zagospodarowania. Źródło: www.zielonecieplo.pl

11


3 / 23

Nowości

Defro Home Hydrofire Połączenie kompaktowego piecyka z zaletami płaszcza wodnego – DEFRO HOME HYDROFIRE. Wydajny płaszcz wodny o pojemności 33 l przekazuje aż 81 % energii do wody. Urządzenie odpowiednie do domów energooszczędnych, dzięki zastosowaniu trzech szyb. www.defrohome.pl

Aparat Nawiewny II-generacji Aparat nawiewny zapewnia nawiew powietrza do najdalszych pomieszczeń, bypass dodatkowo filtruje powietrze i ogranicza jego temperaturę, stabilizując pracę systemu. Aparat Nawiewny II-generacji to nowe możliwości i korzyści: • CICHA PRACA dzięki zoptymalizowaniu sterowania (bez zmiany parametrów technicznych) • INTUICYJNE STEROWANIE – do wyboru szereg nowoczesnych regulatorów co jest kluczowe, gdyż aparat ANII działa tylko i wyłącznie z regulatorem. Ponadto istnieje opcja sterowania zdalnego za pomocą wi-fi z laptopa czy smartfonu oraz integracji z systemem inteligentnego budynku. • KONTROLA TEMPERATURY – zewnętrzny termostat może być niezależnie zamontowany w dowolnym miejscu pomiędzy kapą kominka a aparatem nawiewnym instalacji DGP. Tym samym montaż bypassa z aparatem nawiewnym ANII jest dużo łatwiejszy i szybszy. • BEZPOŚREDNIE ZASILANIE – regulatory są zasilane (24V) bezpośrednio z aparatu nawiewnego i nie wymagają dodatkowego zasilacza. Ponadto bezpośrednie podłączenie regulatora i termostatu do płytki sterującej w aparacie nie wymaga ingerencji w kabel zasilający. www. darco.pl

12

Seria wkładów Smart XT W ofercie Hajduk jest już dostępna nowa seria wkładów Smart XT o kompaktowych wymiarach, oferowane są modele z drzwiami prostymi, narożnymi i trzyszybowe, otwierane na bok i do góry. Optymalnie spłycone palenisko wyłożone specjalną ceramiką żaroodporną. Ręczna precyzyjna regulacja prędkości spalania. Wyjątkowo wysoka sprawność 83 % – zapewnia zmniejszone zużycie opału, emisje CO i cząstek stałych są obniżone znacznie poniżej wymagań ekoprojektu. www.hajduk.eu


3 / 23

Nowości

Płyta izolacyjna kominkowa krzemianowo-wapienna 1000x610x30 mm – 8 sztuk Izolacyjne płyty kominkowe krzemianowo-wapniowe Vitcas używane są do tworzenia obudowy kominka będąc jednocześnie izolacją. Przy budowie nie ma konieczności stosowania stelaża. To produkt łączący w sobie wysokie parametry techniczne przy niskich kosztach zakupu i instalacji. Izolacyjne płyty kominkowe krzemianowo-wapniowe Vitcas przeznaczone są do budowy wszystkich rodzajów kominków powietrznych, frontowych, narożnych czy tych z płaszczem wodnym. www.vitcas.pl

Hoxter BLOX – Nowość – wolnostojący system akumulacji energii

Bądź na bieżąco

Hoxter poszerza swoją ofertę o wolnostojące piece akumulacyjne BLOX. Zasada ich działania jest bardzo prosta: piec akumuluje energię cieplną w swojej konstrukcji a następnie powoli emituje ją do pomieszczenia przez wiele godzin po wypaleniu się paliwa. Głównymi założeniami były: przystępna cena produktu, wysoce wydajne i efektywne źródło ogrzewania, kompaktowe rozmiary i design. Modele BLOX składają się z betonowej obudowy podzielonej na segmenty, które są układane jeden na drugim za pomocą systemu pióro-wpust. Płaszcz pieca akumulacyjnego wykonany jest z betonu o grubości 40 mm, który zachowuje się bardzo podobnie do ceramiki. Wewnętrzny wymiennik akumulacyjny składa się z dwuściennych pierścieni akumulacyjnych wykonanych z betonu ogniotrwałego o ciężarze objętościowym 2 700 kg/m3. Produkt waży zatem 428 kg, co czyni go wystarczającą masą akumulacyjną do długotrwałego ogrzewania. Czas akumulacji pieca wynosi 8−12 godzin – w celu ogrzania pomieszczenia wystarczą dwa wkłady drewna dziennie. www.hoxter.pl

13


3 / 23

KOMINKIPROmenada

Realizacja – Nagrody Producenckie 2023

Kończymy przyznawanie nagród realizacjom zgłoszonym do nagrody Płomień Roku 2023. Tym razem nagrody przyznali producenci firmom wykonawczym, które wykorzystały ich produkty do wykonania kominka, pieca lub kuchni. Nagrody Producenckie i bon produktowy w wysokości 1500 złotych to nagrody przyznane wykonawcom najlepszych realizacji spośród zgłoszonych do Płomienia Roku 2023 w kategorii Realizacja. Wszystkim zwycięzcom Nagród Producenckich serdecznie gratulujemy i życzymy powodzenia w wykonywaniu przyszłych realizacji.

Nagrody otrzymali: Kominki Tetelewski

PPHU Abramowicz

nagroda Stabica sp. z o.o.

nagroda Defro Home

ZDUN-BUD Mieczysław Cebrat

Kominki z kafli Andrzej Dziadkowiec

nagroda Kaflarnii „Kafer-Kar”

nagroda Hajduk

Kominki GP

Kominki Popowczak

nagroda Kratki

Kominki.pl nagroda Faber

14

nagroda Hitze

EV P.H.U. Ewa Przewoźna nagroda Manufaktury Riwal oraz Unico


3 / 23

KOMINKIPROmenada

Konferencja w Brennej

W dniach 7−8 września w Hotelu Kotarz Spa & Wellness w Brennej odbyła się XVI Konferencja Naukowo-Techniczna „Kotły małej mocy zasilane paliwem stałym – urządzenia grzewcze dla ogrzewnictwa indywidualnego”. Odbyła się ona w ramach cyklu konferencji dedykowanych przede wszystkim kotlarzom, którzy na przełomie ostatnich lat przechodzą transformację wynikającą z odchodzenia od paliw kopalnych, czyli węgla, gazu i ropy. Konferencja od wielu lat jest platformą wymiany wiedzy pomiędzy naukowcami pracującymi w akredytowanych laboratoriach, takich jak Instytut Technologii Paliw i Energii w Zabrzu (organizator konferencji) czy Instytut Energetyki w Łodzi , a inżynierami i przedstawicielami branży kotlarskiej. Spotkania tego typu cieszą się popularnością i uznaniem wśród producentów kotłów, którzy w ostatnim roku – ze względu na ochronę swoich interesów – zrzeszyli się w Izbie Gospodarczej Urządzeń OZE, która jest organizacją o zasięgu krajowym. Skupia ona tylko polskie podmioty gospodarcze produkujące urządzenia OZE, czyli kotły na pellet, kotły zgazowujące drewno, miejscowe ogrzewacze i pompy ciepła oraz firmy bezpośrednio i pośrednio zaangażowane w ich produkcję. Uważam, że cele konferencji zostały zrealizowane, a zaprezentowane wystąpienia cechowały się wysokim poziomem naukowym. Jednym z najbardziej istotnych tematów poruszonych podczas konferencji była edukacja i świadomość społeczeństwa. Decyzja o zmianie urządzenia grzewczego musi być przemyślana i skalkulowana. Konsument musi zostać poinformowany, jakie ma możliwości oraz jakie wady i zalety niesie ze sobą konkretny wybór. Beneficjenci programów dotacyjnych powinni zostać poinformowani, że aby prawidłowo dobrać urządzenie, warto skorzystać

z pomocy przeszkolonego doradcy, sprawdzić dostępność i czas reakcji serwisu oraz zweryfikować parametry urządzenia grzewczego. W tym miejscu warto zaznaczyć, że Izba Gospodarcza Urządzeń OZE bierze czynny udział w pracach, które mają na celu wprowadzenie zmian w kolejnej aktualizacji Programu Czyste Powietrze. Nadużycia, które w ostatnich miesiącach zostały nagłośnione, dotyczące montażu pomp ciepła, których parametry nie są potwierdzane w akredytowanych laboratoriach, doprowadziły do konieczności wypracowania modelu dotyczącego certyfikacji pomp ciepła. Jako prezes IGU OZE miałem przyjemność uczestniczyć na konferencji w Brennej w debacie o tematyce „Wpływ programów dotacyjnych na transformację przemysłu kotlarskiego w Polsce”, gdzie omawiałem zmiany technologiczne w urządzeniach grzewczych. Wpływ programów dotacyjnych na transformację przemysłu kotlarskiego w Polsce jest złożony i zależy od wielu czynników. Programy dotacyjne wspierające modernizację

Dariusz Marciniak, wydawca magazynu KominkiPRO Po raz pierwszy podczas konferencji naukowo-technicznej organizowanej przez Instytut Technologii Paliw i Energii dużo miejsca – praktycznie cały drugi dzień konferencji – poświęcono miejscowym ogrzewaczom pomieszczeń: kominkom i piecom. Tym bardziej miło nam było objąć wydarzenie patronatem naszego magazynu. Z punktu widzenia branży kominkowej cieszy też, że nie tylko zauważono w takim wydarzeniu naszą branżę, ale również poświęcono dużo miejsca biomasie drzewnej. Ekologiczne aspekty wykorzystania drewna i pelletu przedstawiał Krzysztof Woźniak z Polskiego Forum Klimatycznego, z kolei o barierach wykorzystania drewna do celów grzewczych opowiadał prof. dr hab. inż. Tadeusz Juliszewski z Uniwersytetu

i ekologizację sektora kotlarskiego mają wiele pozytywnych efektów, jednakże stawiają też wyzwania. Na przestrzeni wielu lat producenci kotłów zdołali opracować technologię, która pozwala na odejście od kotłów węglowych (kopciuchów), których emisja pyłów sięgała 1000 mg/m3, na rzecz ekologicznych kotłów na biopaliwo stałe w postaci pelletu. Emisja pyłów w takich urządzeniach to 20 mg/m3. Program Czyste Powietrze miał sprawić, że dzięki dofinansowaniu Polacy będą mieli możliwość zakupić urządzenie, które pozwoli im ekologicznie ogrzać dom. Niestety, poprzez popularyzację i brak szeregu wymogów wobec pomp ciepła mocno ograniczony został zakup kotłów na biomasę, które muszą spełniać szereg restrykcyjnych norm. Uważam, że ważne jest monitorowanie i dostosowywanie programów tak, aby nie blokować naszych krajowych zasobów odnawialnych źródeł energii w postaci pelletu i kotłów na to paliwo. Adam Nocoń, Prezes Izby Gospodarczej Urządzeń OZE

Rolniczego w Krakowie. Osobiście miałem przyjemność odczytać wystąpienie Witolda Hawajskiego – redaktora naczelnego Kominków PRO – który przygotował analityczny materiał, w którym próbował odpowiedzieć na pytanie: czy drewno i kominki to konieczne czy zbędne elementy transformacji energetycznej w Polsce? Nie był to jedyny ciekawy kominkowy temat. O wpływie kontaktu z żywym ogniem na zdrowie i samopoczucie człowieka oraz o tym, dlaczego klienci nadal chcą mieć piec lub kominek na drewno, barwnie opowiadał Konrad Kućmierz. Zwrócił on też uwagę na to, że urządzenia kominkowe i zduńskie doskonale współpracują z nowoczesnymi systemami grzewczymi. Nie zabrakło też przedstawicieli organizacji kominkowych: Wojciech Perek z OSKP przybliżył działalność kampanii Drewno Pozytywna Energia, a Ryszard Buczek – reprezentujący Cech Zdunów Polskich – mówił o różnicach między zduństwem tradycyjnym a nowoczesnym.

15


3 / 23

KOMINKIPROmenada

kliknij / zeskanuj Relacja video z warsztatów dostępna w wersji elektornicznej

Warsztaty z przebudowy pieca kaflowego

Od 1 do 3 września bieżącego roku trwały warsztaty z przebudowy pieca akumulacyjnego w Zajączkowie (gmina Opole Lubelskie), zorganizowane przez Akademię Zduństwa. Podczas warsztatów rozebrano stary piec akumulacyjny, wyczyszczono stare kafle, aby je ponownie wykorzystać, oraz podniesiono fundament pod piec. Przebudowany piec otrzymał nowe wnętrze z szamotu oraz drzwiczki z wizją ognia. Siedmiu uczestników warsztatów wspólnie przebudowało piec kaflowy. Celem warsztatów było nauczenie się demontażu oraz techniki budowy tradycyjnego pieca akumulacyjnego. Wszystko odbyło się pod okiem Dawida Kozara, zduna z Akademii Zduństwa. Inwestor, który zdecydował się udostępnić swój piec na potrzeby warsztatów, remontuje stary dom rekreacyjny, w którym bywa od czasu do czasu. Podczas remontu budynku wymieniono poszycie dachowe, zostały wstawione nowe okna, wybudowano nowy

16


3 / 23

KOMINKIPROmenada komin. Ponieważ piec kaflowy jest tam jedynym ogrzewaniem, inwestor zdecydował się na jego modernizację.

Przebudowa pieca kaflowego Podczas warsztatów w Zajączkowie przebudowywany był piec pięciokanałowy. Inwestor zadecydował, że kafle zostaną użyte ponownie, ponieważ zakup nowych wiązałby się z dużymi kosztami, a oryginalne nie były popękane ani przepalone. Najwięcej czasu podczas przebudowy zajęło uczestnikom warsztatów oczyszczenie starych kafli, ponieważ musieli to robić w taki sposób, aby nie uszkodzić kafli. Uczestnicy warsztatów dowiedzieli się zarówno o tym, jak demontować i jak prawidłowo oczyścić kafle. Oprócz tego nabyli wiedzę, jak prawidłowo zbudować palenisko piecowe, jak łączyć kafle gliną i drutem, a także jak sprawdzić stabilność starego pieca oraz stan kanałów i paleniska. Do modernizacji pieca kursanci użyli nowych cegieł, ponieważ stare były przepalone, popękane i nie spełniałyby prawidłowo swoich funkcji. Do postawienia pieca zastosowano drut żebrowany dwu – i trzymilimetrowy oraz kątowniki ciesielskie. Nowo postawiony piec potrzebował też nowego fundamentu, który musiał być wyższy niż ten, który posiadał stary piec.

Cel warsztatów Uczestnicy warsztatów byli bardzo zaangażowani w rozbiórkę i modernizację pieca kaflowego, a każdy proces omawiany przez prowadzącego, Dawida Kozara, był dokładnie przez nich analizowany. Nie brakowało pytań i merytorycznych rozmów dotyczących urządzeń zduńskich. Niektórzy z obecnych na warsztatach mieli już do czynienia z modernizacją pieca, a dla pozostałych było to nowe zagadnienie. Dla większości uczestników warsztaty były okazją do uzupełnienia wiedzy na temat budowy tradycyjnego pieca kaflowego, poznania nowych rozwiązań i nowych technik. – Robiłem kominki wielkoformatowe i chciałem się podszkolić w tradycyjnym zduństwie. Chciałem się dowiedzieć, jak są budowane piece, jak działają, jak przechodzi w nich powietrze, z czego są zbudowane oraz jak powinno się prawidłowo palić w takim piecu – powiedział Tomasz, uczestnik warsztatów. Jak dodaje inny

kursant – Ciekawostki, o których się słyszy podczas takich szkoleń, otwierają umysł i zmieniają myślenie. Można byłoby pomyśleć, że tylko panowie biorą udział w takich szkoleniach, ale nic bardziej mylnego. Podczas warsztatów jedną z siedmiu osób była kobieta, która wyznała: – Wzięłam udział w szkoleniu, aby zobaczyć, jak wygląda taki piec od środka, poznać jego konstrukcję i produktywnie spędzić czas. Budowa pieców mnie fascynuje, ale do tej pory miałam okazję wykonać jedynie piec chlebowy z gliny i wikliny. Patrycja Szymbor Zdjęcia: redakcja

17


3 / 23

KOMINKIPROmenada

Przegląd mediów krajowych Rachunki ostro w górę mimo fotowoltaiki i pompy ciepła. „Rząd wystawił nas do wiatru”

Wydali dziesiątki tysięcy złotych na fotowoltaikę, wymieniając ogrzewanie z węgla na pompy ciepła, są już eko, ale okazuje się, że nie zaoszczędzą, jak obiecywano. Ich rachunki wzrosły do niebotycznych poziomów. Niedawno przytaczaliśmy za rzeszowskim dodatkiem do Gazety Wyborczej przykład kobiety, która w swoim domu zainstalowała i fotowoltaikę i pompę ciepła. Instalacja wykonana i nic, tylko czekać na oszczędności. Tak obiecywano. Przedtem za ogrzewanie ekogroszkiem płaciła średnio 350 zł miesięcznie, tak wynikało z podzielenia rocznej kwoty wydanej na węgiel na 12 miesięcy. Problem w tym, że z nowych rachunków wynika, że będzie płaciła 1,5 tys. zł miesięcznie, a później kto wie, może i więcej? A tymczasem ceny ekogroszku nawet spadają – PGG od sierpnia obniżył je o 100−200 zł na tonie do 1400 zł luzem. W ubiegłym roku trzeba było płacić nawet 4 tys. zł.

Energia produkowana trzy razy tańsza niż pobierana

Nowy system rozliczeń, który obowiązuje od 1 kwietnia ubiegłego roku, wycenia energię po cenie rynkowej za każdy miesiąc osobno. Tym samym np. w maju 2023 roku cena energii, po jakiej rozliczano właścicieli instalacji fotowoltaicznej, to około 40 gr. Nawet dobrze dobrana instalacja nie jest w stanie pokryć zapotrzebowania na energię w momencie, kiedy za energię płacimy prawie trzykrotnie więcej niż za nią otrzymujemy. Instalacja fotowoltaiczna ma najniższą wydajność w zimie, a w nocy nie produkuje prądu wcale. Warto zaznaczyć, że pompa ciepła w warunkach zimowych ma najwyższe zapotrzebowanie na prąd i zużywa najwięcej energii w nocy, kiedy są najniższe temperatury.

18

„Zabójczy limit 2000 kWh”

Wprowadzona w ubiegłym roku ustawa o limitach zużycia energii „znakomicie dobiła ekologiczne rozwiązania, jakimi są pompy ciepła”. – Standardowy limit to 2000 kWh. Przy pompie ciepła o mocy 16 kW osiągamy go w styczniu, najdalej w lutym. Ja osiągnąłem limit w połowie lutego – informuje czytelnik. – Kolejne kilowatogodziny sprzedawca prądu rozlicza po stawce maksymalnej, do której dochodzą dwu-, a nawet trzykrotnie wyższe opłaty dodatkowe od tych naliczanych dla limitu 2000 kW. Przypomnijmy, że za wyprodukowany z paneli prąd pan Marcin dostaje około 40 gr za kWh. W rezultacie system mamy taki, że instalacja fotowoltaiczna rozliczana jest miesięcznie po cenach prądu z rynku, a te po styczniu systematycznie maleją. Jacek Frączyk, dziennikarz Business Insider Polski Źródło: businessinsider.com.pl

Unijne przepisy uderzą w pompy ciepła. Problem dla branży i klientów

Unia Europejska planuje zmniejszać emisję gazów cieplarnianych. Nie tylko dwutlenku węgla i metanu, ale także gazów fluorowanych. Problem w tym, że na nich opiera się działanie zdecydowanej większości obecnych na rynku pomp ciepła – informuje serwis interia.pl. „Na pompy ciepła jako źródło energii dla budynków stawia także UE w swojej strategii energetycznej REPowerEU. Dokument zakłada instalację kolejnych 10 mln pomp w kilku następnych lat i docelowo 30 mln nowych urządzeń do 2030 roku. Jak alarmują producenci pomp i przedstawiciele kilkunastu innych branż, te ambitne plany może pokrzyżować... inna regulacja UE związana z ochroną klimatu” – czytamy w portalu.

Zebrała i opracowała: Aldona Mazurkiewicz

Użycie tzw. F-gazów reguluje unijne rozporządzenie z 2015 roku. Zgodnie z nim do 2030 roku emisja gazów fluorowanych ma zostać zmniejszona do poziomu 60 mln ton rocznie. Europarlamentarzyści chcą jednak pójść o krok dalej i całkiem zakazać używania oraz sprzedaży F-gazów, które wykorzystywane są m.in. w pompach ciepła, i to już od 2026 roku. Branża zwraca uwagę, że tak szybkie wprowadzenie zmian może doprowadzić do załamania rynku pomp ciepła i wskazuje na potencjalne problemy, jakie zrodzi to dla klientów, przy serwisowaniu sprzętu. Choć istnieją alternatywy dla F-gazów, nie są one pozbawione wad. Producenci pomp zabiegają więc o wydłużenie procesu wprowadzania zmian, aby mieli czas przygotować się do nich technologicznie. ANA Źródło: businessinsider.com.pl

Słaby drugi kwartał 2023 roku w branży instalacyjno-grzewczej – Raport SPIUG

Rynek pokazuje, że brakuje profesjonalnych firm do montażu nowoczesnych systemów hybrydowych i pomp ciepła. Zauważalny jest problem z wachlarzem oferty producentów, która nie zawiera produktów w pełni hybrydowych, czyli urządzenie zabudowane, kompaktowe, aby zabierała mało miejsca, ani nawet pakietów złożonych z dostępnych urządzeń grzewczych i zasobników ciepła. Pomieszczenia kotłowni w nowych domach nie mają miejsca na kocioł, pompę ciepła, bufor i duży zasobnik. Wśród instalatorów widoczny jest drastyczny spadek zainteresowania zleceniami na nowe prace instalacyjne czy modernizacyjne. Można przyjąć, że ilość ofert spadła o 25%, a sfinalizowanych kontraktów nawet o 30%. Podwyżki cen urządzeń oraz osłabienie możliwości finansowych inwestorów spowodowały także, że magazyny u dystrybutorów są pełne


pomp ciepła i kotłów, ale nie ma popytu, nie działają nawet promocje i rabaty, klienci wstrzymali się z inwestycjami. Coraz częściej się zdarza, że klienci decydują się na naprawę kotłów, a nie na ich wymianę, ponieważ koszty modernizacji, nawet przy korzystaniu z różnych form wsparcia finansowego, stały się bardzo wysokie. Również lektura licznych newsów prasowych, informujących o zamiarze wprowadzenia zakazu dla kotłów gazowych, budzi pytania o dalszy los urządzeń wykorzystujących gaz. Niestety, trwający szum informacyjny w tym zakresie, wzbogacony ostatnio o coraz częstsze negatywne opinie na temat pomp ciepła, nie powoduje uspokojenia na rynku. Kotły na paliwa stałe: W drugim kwartale 2023 roku, podobnie jak kwartał wcześniej, miał miejsce znaczny spadek zakupów kotłów grzewczych na paliwa stałe opalanych pelletem, z tendencją stabilizacji, podobnie jak w innych grupach kotłów grzewczych. Dzięki spadkowi cen biomasy nastąpiło delikatne polepszenie na rynku sprzedaży kotłów biomasowych, jednak ciągle jest ona zbyt słaba do przetrwania producentów tych urządzeń. Póki co, czołowi producenci tych urządzeń w Polsce ratują się eksportem swoich wyrobów za granicę. Brak jest miarodajnych danych sprzedaży rynkowej tych urządzeń, ale zdaniem producentów, spadki mogą być w drugim kwartale bieżącego roku – podobnie jak kwartał wcześniej – na poziomie 60−70%. Widać także wśród producentów kotłów na paliwa stałe tendencję do wprowadzania do oferty różnych innych produktów i nowoczesnych źródeł ciepła, takich jak pompy ciepła czy kotły elektryczne. Problem z dostępnością surowca – drewna i jego odpadów – jest przeszkodą do odbudowy rynku nowoczesnych kotłów spalających biomasę. Widać też kontynuację wzrostu zainteresowania instalacjami hybrydowymi w ogrzewnictwie jako rozwiązaniami, które pozwolą optymalnie produkować ciepło po jak najniższych kosztach w zależności od cen i podaży nośników energii, ale póki co jest to bardziej inicjatywa oddolna niż rozwiązania systemowe. Warszawa, 10.08.2023. Opracowanie SPIUG Źródło: Instal Reporter 08/2023

Burny: Dyrektywa każe oszczędzać energię, a Polska planuje używać jej coraz więcej (analiza)

Nowela dyrektywy o efektywności energetycznej każe krajom unijnym mocniej oszczędzać energię. „Dla Polski dodatkowe zobowiązania związane z ograniczeniem zużycia energii finalnej, w tym zwłaszcza w obszarze zużycia energii elektrycznej, będą z pewnością dużym wyzwaniem w związku z zakładanym tempem rozwoju gospodarczego, znacznie wyższym niż średnio w Unii Europejskiej” – pisze Maciej Burny z Enerxpierience w BiznesAlert.pl. W nadal obowiązującym Krajowym Planie na rzecz Energii i Klimatu, Polska wskazywała na prognozowany stały wzrost zużycia energii elektrycznej w perspektywie do 2040 roku – z około 12 000 ktoe w 2020 roku do około 14 000 w 2030 roku i 16 000 w 2040 roku.

Unia przykręca krajom śrubę w celu wzrostu efektywności energetycznej

W związku z finalnym przyjęciem w ostatnich tygodniach przez Radę UE i Parlament Europejski zrewidowanej dyrektywy o efektywności energetycznej, będącej częścią pakietu Fit for 55, warto spojrzeć, jakie skutki może ona mieć w przyszłości dla sektorów elektroenergetyki i ciepłownictwa w Polsce. W pierwszej kolejności, prawodawcy zaostrzyli cel wzrostu efektywności energetycznej, co będzie miało też wymierne przełożenie na zużycie energii elektrycznej. Państwa członkowskie mają wspólnie zapewnić ograniczenie zużycia energii o co najmniej 11,7% do 2030 roku w porównaniu z prognozami zawartymi w scenariuszu bazowym w sposób zapewniający, że zużycie energii finalnej (konsumpcja energii przez odbiorców) w Unii w 2030 roku nie wyniesie więcej niż 763 Mtoe. Poza energią finalną, państwa członkowskie będą także musiały sprecyzować cele w zakresie zużycia energii pierwotnej (energia zawarta w paliwie) – mają wspólnie dołożyć starań, aby osiągnąć unijny cel zużycia energii pierwotnej wynoszący nie więcej niż 992,5 Mtoe w 2030 roku.

3 / 23

KOMINKIPROmenada Nowe wymogi przełożą się na wzrost obowiązków firm energetycznych sprzedających energię

W ramach realizacji swoich zobowiązań, wynikających z dyrektywy, państwa członkowskie będą zobligowane do osiągnięcia nowych corocznych celów redukcji zużycia energii finalnej na poziomie odpowiednio: • 0,8% rocznego końcowego zużycia energii w latach 2021−2023; • 1,3% w latach 2024−2025; • 1,5% w latach 2026−2027; • 1,9% w latach 2028−2030. Źródło:biznesalert.pl

Rynek ogrzewania przegrzał się. Sprzedaż pomp ciepła siada

Polska jest stawiana za wzór kraju, gdzie pompy ciepła podbijają rynek ogrzewania i zdobywają masową popularność. rosnące tempo ich sprzedaży w Polsce w ostatnich dwóch latach to niemal fenomen na skalę światową. Pierwszy kwartał pod względem sprzedaży był dobry, kolejne miesiące – już nie. Magazyny dystrybutorów są pełne, a polska branża pomp ciepła odnotowuje wyraźny spadek tempa sprzedaży. Przewidywany spadek sprzedaży powietrznych pomp ciepła w pierwszym półroczu 2023 roku może sięgać ponad 30% (w odniesieniu do pierwszego półrocza 2022 r.), a w całym roku 2023 − 20−30%. W negatywnym scenariuszu spadek sprzedaży pomp ciepła powietrze-woda w całym 2023 roku przekroczy 40%– prognozuje PORT PC.

Budowlanka ma trudny rok

Nastąpiło spowolnienie inwestycji w budownictwie. W pierwszych pięciu miesiącach roku spadek nowych inwestycji w sektorze deweloperskim wyniósł 30%. Polacy odkładają niektóre inwestycje mieszkaniowe i remontowe. Badanie firmy Ramirent, przeprowadzone na przełomie roku wśród tysiąca osób, wykazało, że 42,5% ankietowanych zdecydowało się na odłożenie lub zawieszenie prac remontowo-budowlanych. Jednym z głównych powodów są wysokie koszty materiałów.

19


3 / 23

KOMINKIPROmenada Tańszy pellet

W tym roku delikatnie wzrosło natomiast zainteresowanie kotłami na pellet w odniesieniu do poprzedniego roku, który był dla branży pelletowej rokiem kryzysowym. – Okres pandemii ograniczał inwestycje, potem przyszło szybkie odbicie gospodarcze i ogromne zapotrzebowanie na nowe urządzenia grzewcze, ale też wzrosły bardzo ceny pelletu. Obecnie ceny te są już o 50% niższe, niż w ubiegłym roku, i to z pewnością powoduje, że zainteresowanie montażem kotłów na pellet zwiększyło się – mówi Zdzisław Kulpan, prezes firmy HeizTechnik, producent kotłów na pellet i pomp ciepła. Trzeba też pamiętać, że jest to nadal jeszcze trochę tańsza inwestycja, niż w przypadku pomp ciepła. Cena kotła na pellet waha się pomiędzy 12 a 18 tys. zł, a średnia cena za tonę pelletu to około 1,4 tys. zł. – Energia elektryczna, która w ubiegłym roku była najtańszym źródłem ogrzewania, mocno podrożała w tym roku, a po zmianie systemu rozliczeń prosumentów na net-billing, pompy ciepła nie są już tak bardzo komplementarne z fotowoltaiką. Najpierw musimy energię elektryczną wyprodukować i sprzedać, a następnie kupić po cenach rynkowych, co nie zawsze jest opłacalne, zwłaszcza w sytuacji braku możliwości oddawania energii do sieci na skutek zbyt dużego napięcia w niej – dodaje Kulpan.

Grunt to wybór

SPIUG stoi na stanowisku, że powinien być możliwy wybór źródeł ogrzewania, oparty na wszystkich dostępnych technologiach wykorzystujących OZE do ogrzewania, w tym instalacji hybrydowych. – Transformacja ogrzewnictwa i przechodzenie na odnawialne źródła energii są konieczne i powinny być przeprowadzane konsekwentnie krok po kroku, przy równoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa energetycznego odbiorców oraz braniu pod uwagę wszystkich kosztów, zarówno inwestycyjnych, jak i ekonomicznych, oraz możliwości infrastrukturalnych – podkreśla Starościk. Magdalena Skłodowska Źródło: wysokienapiecie.pl

20

Stop wykorzystaniu biomasy to potknięcie gospodarcze

Z Janem Kolbuszem, inżynierem środowiska, specjalizującym się w innowacyjnych metodach przetwarzania odpadów o charakterze biodegradowalnym i Członkiem Rady Naukowej Instytutu Technologii Mikrobiologicznych w Turku, o różnym postrzeganiu biomasy przez społeczeństwo i przemysł rozmawia Beata Klimczak. Zabrał pan głos w dyskusji, co robić z biomasą leśną. Jej wykorzystanie w energetyce nie znajduje poparcia grup tzw. zielonych. Ale czy nie dochodzi tu do pomylenia pojęć, a może do nadużyć i nadinterpretacji obowiązujących zasad przez którąś ze stron? Dla przemysłu wykorzystanie energetyczne biomasy to sposób na to, żeby dać społeczeństwu zasoby i energię, jakich potrzebuje do życia, ale przy jak najmniejszym negatywnym wpływie na środowisko. W tym kontekście wykorzystanie energetyczne biomasy, która i tak by się „zmarnowała”, wydaje się znacznie lepsze, niż importowanie gazu, ropy czy węgla. Jednak dla „zielonych” to nadal nie do przyjęcia, bo ich zdaniem już dawno powinniśmy myśleć i działać kategoriami, które eliminują palenie czegokolwiek (przecież gospodarka w XXI wieku ma lub może wytworzyć wszystkie potrzebne ku temu rozwiązania!). Myślę, że nie jest to nadużycie, ale widać w tym pewną niesprawiedliwość wobec przemysłu czy gospodarki w ogóle. Owszem, możemy sobie wyobrazić energetykę zupełnie inną, niż mamy teraz, ale wprowadzenie tej wizji w życie i tak wymaga zasobów i energii. Przecież wiadomo, że te zasoby i energię będzie musiał wytworzyć przemysł i gospodarka w ogóle. I dlatego zdaniem „przemysłu” to „zieloni” powinni się wsłuchiwać w potrzeby gospodarcze, a nie tylko karać przemysł kolejnymi regulacjami i obostrzeniami. Przecież nie da się jednocześnie mieć ciastko i je zjeść. Źródło: magazynbiomasa.pl

Chcemy palić pelletem. Zapotrzebowanie w UE wciąż rośnie

Rok 2022 był rekordowy dla sektora pelletu w krajach UE, gdzie konsumpcja przekroczyła po raz pierwszy pułap

24,8 mln ton. Pomimo niedawnych zawirowań na rynku, eksperci Global Agricultural Information Network w opublikowanym właśnie raporcie Wood Pellets Annual zakładają, że w nadchodzącym sezonie grzewczym zapotrzebowanie na granulat w Europie jeszcze wzrośnie.

Popyt na pellet stale rośnie

Wzmożony popyt na pellet Europa zawdzięcza w dużej mierze coraz szerszemu wykorzystaniu go w gospodarstwach domowych. Dane dotyczące zużycia granulatu dowodzą, że UE jest największym na świecie rynkiem pelletu drzewnego, a autorzy raportu szacują, że w tym roku zapotrzebowanie wzrośnie do 25,6 mln ton. Rosnące, szczególnie od czasu inwazji na Ukrainę, ceny paliw kopalnych zwiększyły popyt na pellet drzewny wykorzystywany w gospodarstwach domowych. Przewiduje się, że w 2023 roku tendencja się utrzyma, a rynek detaliczny będzie głównym motorem dalszego rozwoju sektora w UE.

Polska wśród największych producentów pelletu w UE

Odnotowywany w ostatnim czasie wzmożony popyt na pellet przyczynił się do wzrostu produkcji krajowej w większości państw członkowskich UE. Autorzy raportu wskazują polski rynek, za Niemcami, Francją i Austrią, jako jeden z czterech o najsilniejszej dynamice rozwoju. Polska znalazła się w pierwszej dziesiątce producentów pelletu w krajach UE. Przed nami uplasowały się: Niemcy, Łotwa, Szwecja, Francja, Estonia i Austria.

Import pelletu

Jak donosi raport Wood Pellets Annual, głównymi użytkownikami pelletu drzewnego w UE są Włochy, Niemcy, Holandia, Dania, Francja, Szwecja, Austria i Belgia. W minionym roku produkcja w krajach członkowskich nie była w stanie zabezpieczyć odpowiednich ilości paliwa, co spowodowało wzrost importu. W związku z embargiem nałożonym na Rosję i Białoruś, głównym eksporterem pelletu były Stany Zjednoczone, a łączna ilość sprowadzonego na teren UE granulatu wyniosła rekordowe 5,89 mln ton. Źródło: magazynbiomasa.pl



3 / 23

KOMINKIPROmenada

Przegląd mediów zagranicznych K&L MAGAZIN 23.08.2023

Nieco tańsze pellety w sierpniu w Niemczech Według Deutschen Pelletinstitut DEPI (niemieckiego instytutu pelletowego), cena pelletów drzewnych w sierpniu lekko spadła. Tona kosztowała przeciętnie 403,63 Euro i to jest o 4,5% mniej niż w lipcu. Jest to również około 41% taniej niż w tym samym miesiącu rok temu. Na stosunkowo wysoką, jak na porę roku, cenę ma wpływ znaczny koszt surowca, odpadów tartacznych. Jak twierdzi Martin Bentele, dyrektor DEPI, początek sezonu grzewczego nie jest już odległy, ale aktualny spadek cen pelletów jest sygnałem dla użytkujących kotły na to paliwo, że nie będzie mowy o tak wysokich cenach, jak rok temu. Ceny pelletu w Niemczech podlegają regionalnym wahaniom, i tak na południu kraju przy zakupie 6 ton z dostawą cena przeciętna to 397,93 Euro za tonę, w środkowej części kraju to 403,82 Euro za tonę, natomiast na północy Niemiec pellety są nieco droższe i kosztują 423,18 Euro za tonę. Duże, hurtowe ilości (26 ton) sprzedawane są w cenach od 382,90 Euro za tonę.

K&L MAGAZIN 22.08.2023

Drewno – energia przyszłości Do roku 2045 Niemcy chcą osiągnąć neutralność CO2. Eksperci są przekonani, że taki zwrot energetyczny jest możliwy tylko wtedy, gdy drewno

22

będzie wykorzystywane do wytwarzania ciepła. Oczywiście chodzi o to, aby ogrzewać naturalnie, odnawialnie i perspektywicznie z wykorzystaniem dostępnych odnawialnych źródeł energii, korzystnych dla klimatu i środowiska. Ożywione dyskusje nad nowymi regulacjami prawnymi dla budynków pokazały, że potrzebne są konkretne rozwiązania, które są praktyczne, dostępne finansowo i perspektywiczne. Coraz wyraźniej widać, że drewno jest niezbędne jako źródło ciepła w przyszłości i jako konieczny element transformacji energetycznej. Obecnie drewno, jako odnawialne i neutralne CO2 źródło energii, ma niemal 6% udział w niemieckim zużyciu energii. Co czwarty dom w Niemczech posiada palenisko na drewno, co przekłada się na około 11 milionów pieców. Według danych INITIATIVE HOLZWAERME, z drewna wytwarzanych jest 120 miliardów kWh, z czego 70 mld kWh przypada na ogrzewanie budynków i jest to 3% całkowitego zapotrzebowania. Biomasa z udziałem na poziomie 37% jest liderem wśród energii odnawialnych, znacznie wyprzedzając energię wiatru i fotowoltaikę. Największy w tym jest udział drewna, które pochodzi z niemieckich lasów, a dzięki zrównoważonej gospodarce leśnej jest pewne, że również w przyszłości tego paliwa nie zabraknie. Spalanie drewna jest CO2 neutralne, ponieważ uwalnia ono tylko tyle dwutlenku węgla, ile drzewo w czasie wzrostu wytworzyło i zmagazynowało.

Bezpieczeństwo dostaw Około 1/3 powierzchni Niemiec jest pokryta lasami, które stanowią

11,4 mln ha. Według THUENEN INSTITUT, jest to więcej niż w jakimkolwiek innym kraju UE. Drewno opałowe rośnie więc tuż za drzwiami, a drogi dostaw są krótkie. Jako drewno opalowe wykorzystuje się tylko to drewno, które nie nadaje się do celów budowlanych lub produkcji mebli.

Nowoczesne techniki grzewcze – coraz mniejsza emisja Dzięki innowacjom technicznym i prawnie uregulowanej wymianie przestarzałych urządzeń na nowe, emisja PM 2,5 od roku 1965 obniżyła się niemal o 80%. Od roku 2015 wymieniono około 1,5 miliona starych urządzeń grzewczych na drewno na nowoczesne paleniska, które uzyskują wysoką sprawność oraz pracują czysto i efektywnie jak nigdy dotąd.

WESTMOUNT.ORG 22.08.2023

Nowe zarządzenie dotyczące urządzeń na paliwa stałe i kominków Aby ograniczyć emisję pyłów do atmosfery, promować lepszą jakość powietrza i wnieść wkład do walki ze zmianami klimatu, władze miasta Westmount (ok. 20 tysięcy mieszkańców, prowincja Quebec, Kanada) wydały 21 sierpnia 2023 zarządzenie dotyczące urządzeń na paliwa stałe i kominków. Zarządzenie stwierdza, że od 1 września 2024 roku będzie zakaz instalowania lub użytkowania wszelkiego typu urządzeń grzewczych


i kulinarnych na paliwa stałe (np. piecyków i kominków na drewno) we wszystkich budynkach mieszkalnych w Westmount, jeśli ich poziom emisji pyłów nie będzie równy lub poniżej 2,5 grama na godzinę. Poziom emisji musi być potwierdzony przez kanadyjską normę CSA/B415.1−10 lub amerykańską EPA (ministerstwo środowiska USA), lub przez badania niezależnego laboratorium POOYTESTS. Zarządzenie dotyczy wyłącznie budynków mieszkalnych. Wszyscy posiadacze urządzeń na paliwa stałe lub kominków bez względu na to, czy spełniają one wymogi nowego zarządzenia, czy też nie, muszą zarejestrować je w miejskim urzędzie do 30 grudnia 2023 roku.

THE GUARDIAN 30.08.2023

Wykorzystanie paliw kopalnych do wytwarzania energii elektrycznej w roku 2023 spadło w UE do rekordowo niskiego poziomu Według analizy thintanku EMBER, 27 krajów Unii Europejskiej do produkcji energii elektrycznej między styczniem a czerwcem 2023 roku spaliło 17% mniej kopalnych paliw niż rok wcześniej. Spadek zużycia paliw kopalnych spowodowany został mniejszym zapotrzebowaniem na prąd, jak też rozwojem czystych form wytwarzania energii. Aby zatrzymać proces ocieplenia klimatu, Unia Europejska założyła, że do końca dekady zostanie ograniczona produkcja gazów cieplarnianych o co najmniej 55% w porównaniu z rokiem 1990 oraz zostanie osiągnięta zoroemisyjność do roku 2050. Aby uzyskać założone cele, należy prawdopodobnie zużywać ogólnie mniej energii, ale więcej prądu elektrycznego, ponieważ coraz więcej ludzi prądem ogrzewa domy i jeździ samochodami elektrycznymi. Raport EMBER wskazuje, że w pierwszej połowie 2023 roku w 11 krajach UE zanotowano spadek wykorzystania paliw kopalnych o co najmniej 20% oraz w 5 krajach spadek co najmniej o 30%. 14 krajów zanotowało

3 / 23

KOMINKIPROmenada rekordowe jak dotąd spadki, a 7 krajów – Austria, Republika Czeska, Dania, Finlandia, Włochy, Słowenia i Polska – zanotowało najniższe zużycie paliw kopalnych w tym stuleciu! Petras Katinas, analityk energii w CREA (Centre for Reaserch on Energy and Clean Air) i współautor raportu, stwierdza, że wciąż utrzymuje się zależność UE od paliw kopalnych, a większość z nich pochodzi z zewnętrznych dostaw, więc nawet minimalne zakłócenia w łańcuchu dostaw mogą prowadzić do wzrostu cen lub braków paliw. EMBER zauważa też wzrost produkcji energii z fotowoltaiki i podaje, że w pierwszym półroczu 2023 roku odnotowano produkcję z PV większą o 13%, niż rok temu. Produkcja energii wiatrowej wzrosła o 3%, a energii wodnej o 11%. Produkcja energii w elektrowniach atomowych spadła w pierwszym półroczu o 4%, ale do końca roku oczekiwane są wzrosty. Wiele krajów zanotowało rekordowy udział energii ze źródeł odnawialnych w całkowitym bilansie. Grecja i Rumunia przekroczyły 50%, a Dania oraz Portugalia 75%! Po inwazji rosyjskiej na Ukrainę, kiedy wzrosły znacznie ceny gazu, większość krajów wprowadziła programy ratunkowe, ograniczające zapotrzebowanie. W połączeniu z wyjątkowo łagodną zimą okazało się, że zapotrzebowanie na energię elektryczną spadło o 5% w pierwszej połowie 2023 roku, w porównaniu z rokiem ubiegłym. Według EMBER, spadek zapotrzebowania był tylko w części spowodowany oszczędnościami, natomiast wiele oszczędnościowych zmian nie prowadziło do zwiększenia udziału odnawialnych źródeł energii. Raport EMBER wzywa rządy do szybszej budowy turbin wiatrowych i paneli fotowoltaicznych. Należy też pilnie rozbudowywać sieć energetyczną, tworzyć możliwość magazynowania energii elektrycznej oraz urealnić system pozwoleń na szybkie tworzenie czystej infrastruktury. „Wyniki pierwszej połowy 2023 roku są wprawdzie dobre, jednak nie powinniśmy wpadać w samozadowolenie i należy wciąż naciskać na wprowadzanie zmian”. Zebrał i opracował Witold Hawajski

23


3 / 23

KOMINKIPROpozycje

Tam warto być

Przez wiele lat różnego rodzaju targi były dla kominkowej branży czymś normalnym, codziennym. Firmy duże i firmy małe, producenci, dystrybutorzy i wykonawcy mogli przebierać wśród lokalnych imprez, które zwykle organizowane były wiosną i jesienią, oraz imprez o większej skali, takich jak targi w Poznaniu czy w Nadarzynie. Poznańska BUDMA była przez długi czas największymi targami budowlanymi w Europie Wschodniej i umożliwiała bardzo szerokie kontakty zagraniczne, a towarzyszące BUDMIE czy siostrzanym INSTALACJOM targi KOMINKI były doskonałym miejscem promocji udomowionego ognia. Tak było aż do pandemii COVID, która zmieniła wszystko. Z powodu zastoju w komunikacji i ograniczeń bezpośrednich kontaktów, nawet największe imprezy nie mogły się odbywać. Nie było się też za bardzo czym chwalić, bo zakłócenie łańcuchów dostaw spowodowało opóźnienia, braki i często wstrzymanie produkcji. Różne zastępcze formy, typu targów online czy zwiększona ilość kontaktów B2B przez internet (ZOOM), na długo całkowicie wyparły tradycyjne spotkania. Coś z tych czasów pandemii zostało i firmy częściej korzystają z internetowych połączeń. Jednak okazało się, że nie zastąpią one targów w realu, a powodzenie pierwszych pocovidowych „prawdziwych” targów było wręcz zaskakujące. Jednak nie był to powrót skopiowany z poprzednich edycji, bo wykorzystując doświadczenia z covidowej przerwy targi albo zmieniły

24

profil (ISH), albo pozwoliły na nowe ekspozycje (gaz i prąd na PROGETTO FUOCO), albo też odbywają się wprawdzie w realu, ale poszerzony został dostęp do różnych opcji online (m.in. PROGETTO FUOCO). Po wynikach handlowych okazało się, że znowu warto bywać, pokazywać się i odwiedzać targowe imprezy. W dniach 28.02−02.03.2024 roku targi PROGETTO FUOCO w Weronie będą pierwszym wydarzeniem organizatora, wprawdzie znanego i sprawdzonego, ale od teraz będącego fragmentem większej organizacji targowej – Verona Fiere. Targi w Weronie to doskonałe miejsce spotkań dla firm z całego świata z branży ogrzewania drewnem i pelletami, o czym wie również coraz liczniejsza grupa polskich wystawców. Mimo pozornie odległego terminu, lista wystawców jest już otwarta, a zainteresowanie też jest wielkie, więc potencjalni wystawcy

powinni szybko się decydować, jeśli chcą być w Weronie wiosną 2024 roku. Znacznie wcześniej, bo już w terminie 7−10 listopada 2023 roku odbędą się polskie targi WARSAW HOME & CONTRACT w Nadarzynie. Podczas targów Świat Kominków, po raz kolejny, zorganizuje STREFĘ OGNIA. Jak pokazały poprzednie edycje, jest to doskonałe miejsce do promocji wszelkiego rodzaju urządzeń ogniowych zarówno do domów, jak i do ogrodów. Powierzchnia Strefy będzie jeszcze większa niż w ubiegłych latach, bowiem przekroczy 500 m2, a chęć zaprezentowania swojej oferty zgłosiło już 40 firm. Okazuje się więc, że w Nadarzynie warto być, szczególnie dotyczy to firm, które chcą nawiązać kontakty z wyjątkowo liczną na tych targach grupą projektantów wnętrz. A więc do zobaczenia na tych i innych targach! wh


www.parkanex.pl


3 / 23

KOMINKIPROpozycje

Progretto Fuoco 2024

Od 28 lutego do 2 marca 2024 roku odbędą się targi Progretto Fuoco, czyli najważniejsze targi systemów grzewczych na biomasę i pellet na świecie, odbywające się co 2 lata. To już 14 edycja targów Progretto Fuoco, które tradycyjnie odbywają się w Weronie, a wydarzenie zawsze gromadzi kilkuset wystawców i tysiące odwiedzających to wydarzenie profesjonalistów z całego świata. W Weronie będzie można zobaczyć różnorodną ofertę rozwiązań na drewno i pellet – od piecyków i kominków, po kuchnie, kotły oraz ogrodowe grille, ogniska i paleniska. Na poprzedniej edycji Progretto Fuoco zaprezentowało się ze swoimi produktami ponad 800 firm, a targi odwiedziło ponad 60 tysięcy profesjonalistów. Podobnie jak w poprzednich edycjach, magazyn Świat Kominków objął wydarzenie patronatem medialnym, a zespół redakcyjny będzie obecny na targach i przygotuje z nich bogatą relację. Wśród atrakcji tegorocznej edycji warto wymienić nagrodę Give Me Fire – Progetto Fuoco Startup Award, o którą mogą rywalizować wszystkie firmy oferujące innowacyjne rozwiązania, które mają

26

zastosowanie w branży ciepłownictwa i energii produkowanej z drewna. Ze względu na to, że konkurs skierowany jest do startupów, więc zgłoszeń mogą dokonywać młode firmy, które zostały założone nie wcześniej niż w 2018 roku. Firmy, które zamierzają ubiegać się o nagrodę, muszą wypełnić formularz zamieszczony na stronie internetowej Progetto Fuoco i przesłać swój projekt biznesowy. Zgłoszenia należy nadsyłać do 28 października 2023 roku do godziny 18:00. Komisja konkursowa do 13 listopada 2023 roku wyłoni finalistów, którzy zostaną zaproszeni do zaprezentowania swoich usług i produktów podczas Progetto Fuoco 2024. Wśród zmian warto odnotować, że od tego roku Piemmeti – wieloletni organizator Progretto Fuoco, którego jedynym właścicielem była Veronafiere – został włączony do firmy-matki Veronafiere. Targi nadal przyjmują zgłoszenia wystawców. Rejestracji można dokonać przez stronę: www.progettofuoco.com.

Warsaw Home & Contract

Strefa Ognia magazynu Świat Komików

Targi Warsaw Home & Contract odbędą się w dniach 7−10 listopada br. w Ptak Warsaw Expo w Nadarzynie. Wydarzenie zostało objęte patronatem magazynu Świat Kominków. Uczestnicy 7. edycji tego wydarzenia będą mogli zapoznać się z ofertą wystawców w sześciu strefach tematycznych: Bathroom, Textile, Light, Furniture, Kitchen oraz Build. Targi co roku przyciągają dziesiątki tysięcy entuzjastów dobrego designu. Architekci, projektanci, dystrybutorzy, klienci indywidualni – te wszystkie osoby znajdziecie na targach Warsaw Home & Contract. Świat Kominków, razem z partnerami, po raz kolejny stworzy przestrzeń kominkową, gdzie architekci i odwiedzający targi będą mogli zapoznać się z bogactwem i różnorodnością kominkowych propozycji dla domu i ogrodu. Tym miejscem będzie „Strefa Ognia”, na której wystawcy branży kominkowej i grzewczej prezentować będą swoje produkty. W „Strefie Ognie” ze swoją ofertą zaprezentują się firmy: Kafel-Kar, Hanoo, Beoutside, Girllspot, Piec Polska, Art Flame, Wentor, Vulkano, Komin Flex, Kominki Bielawski, Hajduk, Kominkarnia, Poujoulat, Ekoflam, Almeva, Koperfarm, Pekabet, Tatarek, Nunnauumi, Skamol, Damaro, Parkanex, Glen Dimplex, Agkom, Kubu, Tredon, Dekoracyjna Cegła, Cech Zdunów Polskich, Akademia Zduństwa, Spartherm.


The most important international Event in the biomass heating sector

Verona Exhibition Centre - Italy

February 28 March 02 2024

th

nd

www.progettofuoco.com

Info: Veronafiere S.p.A. I 37135 Verona • Viale del Lavoro 8 Tel. +39 049.8753730


3 / 23

KOMINKIPROpozycje

Kalendarium wydarzeń Kurs budowy kuchni kaflowej Od 30 listopada do 3 grudnia w Łaziskach odbędzie się kurs budowy kuchni kaflowej, organizowany przez Akademię Zduństwa. Szkolenie poprowadzą zduni Piotr Batura i Dawid Kozar. Szkolenie będzie podzielone na dwie części: teoretyczną i praktyczną, gdzie w części teoretycznej zostanie omówiony temat materiałów potrzebnych do pracy zduna, zostaną pokazane podstawowe maszyny i ich zastosowanie w pracy zduna, będzie można również dołączyć do wykładu o profesjonalnych narzędziach zduńskich. Na koniec zostanie zaprojektowana kuchnia, której budowa zostanie zrealizowana w części praktycznej. Podczas szkolenia zapewniony jest dostęp do literatury zduńskiej on-line. Cena szkolenia: 2900 zł, zgłoszenia: kontakt@akademiazdunstwa.pl, tel. 606 694 364. n

Szkolenie z budowy pieca akumulacyjnego w zabudowie kaflowej Od 7 do 9 listopada w miejscowości Żółwin (woj. mazowieckie) odbędzie się szkolenie z budowy pieca akumulacyjnego w zabudowie kaflowej, organizowane przez Cech Zdunów Polskich. Szkolenie to przeznaczone

Targi 2023

Szkolenie dla członków Cechu Zdunów Polskich W dniach 1−3 grudnia odbędzie się szkolenie prowadzone przez mistrzów zduństwa, na którym będzie budowany trzon kuchenny z kafli kamiennych (kafli z granitu, kamienia polnego itp.). Każda kuchnia tworzona z wyżej wymienionych materiałów jest nietuzinkowa. Szkolenie organizowane jest wyłącznie dla członków Cechu Zdunów Polskich, a celem szkolenia jest podniesienie kwalifikacji zawodowych i rzemieślniczych. Więcej szczegółów u Starszego Cechu Zdunów Polskich, Jana Zapory, tel. 504 570 969. n

• 21−22.10, Kraków – Krakowskie Targi Nieruchomości & Budowa domu/Targi HOME DESIGN

• 7−10.11, Nadarzyn – Warsaw Home Build – Targi Architektury i Materiałów, PTAK Warsaw Expo

• 21−22.10, Białystok – IV Targi Ogrodnictwa

• 8−10.11, Kraków – Międzynarodowe Targi Wyposażenia Hoteli i Gastronomii HORECA

• 21−22.10, Kraków – Międzynarodowe Targi Budownictwa, Nieruchomości i Aranżacji InterDOM, TAURON Arena Kraków (ARENA Główna) • 7−10.11, Nadarzyn – Warsaw Home & Contract – Biznesowe targi wnętrz, PTAK Warsaw Expo

28

jest dla członków Cechu i ma na celu podniesienie kwalifikacji zawodowych oraz zdobycie dodatkowej wiedzy teoretycznej i praktycznych umiejętności. Szkolenie będzie prowadzone przez wieloletnich, czynnych mistrzów zduństwa z uprawnieniami pedagogicznymi i wieloletnim doświadczeniem. W czasie szkolenia przewidziano wyjazd na Targi Ptak Expo w Nadarzynie, w których Cech Zdunów Polskich będzie aktywnie uczestniczył, m.in budując urządzenia zduńskie. n

• 22−24.11, Poznań – Stone 2023 Targi Branży Kamieniarskiej, Międzynarodowe Targi Poznańskie • 23−25.11, Poznań – Targi Gardenia, Międzynarodowe Targi Poznańskie


tel. 570 147 258 tel. 502 108 318


3 / 23

KOMINKIPROfile

kliknij / zeskanuj Relacja video z wizyty redaktora naczelnego Witolda Hawajskiego w Defro dostępna w wersji elektronicznej

Fot. Patrycja Szymbor

Ciepło z DEFRO

Rozmowa z Hubertem Dziubełą, dyrektorem rozwoju strategicznego Okazją do wizyty w siedzibie DEFRO w Strawczynie koło Kielc było 50-lecie firmy oraz Płomień Roku przyznany przez ŚWIAT KOMINKÓW w kategorii FIRMA – PRODUKCJA. Była to możliwość przejścia przez hale produkcyjne, gdzie powstają wszystkie produkty DEFRO, i spotkania wszystkich trzech pokoleń rodziny Dziubełów, bez których nie byłoby tej polskiej rodzinnej firmy. Franciszek Dziubeła, który założył w roku 1973 firmę produkującą poszukiwany wtedy sprzęt budowlany, a następnie potrafił 30 lat później przestawić ją całkowicie na produkcję poszukiwanych wtedy kotłów. To, co dzisiaj niektórzy pogardliwie nazywają „kopciuchami”, było przez wiele lat towarem pierwszej potrzeby i głównym sposobem ogrzewania tysięcy powstających wówczas domów. Jak się okazuje, był to również kamień milowy dla współczesnej produkcji firmy DEFRO.

30

Robert Dziubeła, syn Franciszka, który rozwinął firmę do rozmiarów znaczących w branży grzewczej w Polsce i rozpoznawalnej za granicą oraz poszerzył asortyment o kolejne produkty. No i oczywiście Hubert Dziubeła, najmłodszy z rodziny, który nie tylko kontynuuje, ale jako dyrektor rozwoju strategicznego wprowadza DEFRO w przyszłość. Z Hubertem Dziubełą, dyrektorem do spraw rozwoju firmy DEFRO, spotykałem się w tym roku już kilka razy na europejskich targach, bo

DEFRO jest w czołówce polskich firm branży grzewczej wystawiających się na zagranicznych imprezach. Tam, w wielkich, obleganych przez tysiące ludzi halach, DEFRO eksponuje swój asortyment nie tylko wkładów kominkowych i piecyków, ale też kotłów na biomasę i gaz oraz centrale rekuperacyjne i pompy ciepła, które od niedawna uzupełniają bogatą ofertę tej firmy. Jednak co innego rozmowa na targach we Frankfurcie czy w Weronie, a co innego możliwość spotkania w siedzibie firmy w Strawczynie.


Witold Hawajski, redak­ tor naczelny magazynu „KominkiPRO”: Zaledwie po 5 latach od wejścia w branżę kominkową, DEFRO jest liderem polskiego rynku i producentem zauważalnym poza granicami. Czy ten sukces „spadł z nieba”? Hubert Dziubeła, dyrektor rozwoju strategicznego: To długi proces. Przede wszystkim świętujemy 50-lecie działalności firmy. Zaczynaliśmy od produkcji sprzętu budowlanego, natomiast urządzenia grzewcze i kotły produkujemy już prawie od 20 lat. Kominki pojawiły się 5 lat temu, a obecnie oferta poszerzona została o pompy ciepła. Rozwijamy się zgodnie z potrzebami rynku. WH: Czy doświadczenie w pro­ dukcji kotłów sprawiło, że wejście w kominki było łatwiejsze? HDz: Z pewnością doświadczenie w branży grzewczej było atutem. Podeszliśmy do tematu technicznie, wiemy, jak zachowują się materiały w wysokich temperaturach, jak przebiegają procesy spalania, jaki jest wpływ na urządzenia środowiska czy jakości paliwa. Wchodząc w kominki, mieliśmy więc doświadczenie techniczne i od tego zaczynaliśmy projektowanie. Potem produkty zostały poddane „odchudzaniu”, zwiększeniu estetyki i dopiero tak dopracowane trafiły na rynek. WH: Pozostając przy proporcjach techniki i estetyki kominków, znaleźliście chyba „złoty środek”, a wiele firm ma z tym problem i często wzornictwo wygrywa z trwałością. HDz: Naszym celem było i wciąż jest utrzymanie właściwych proporcji. Natomiast w obecnym i w przyszłym roku chcemy pracować nad dalszym zwiększeniem walorów estetycznych naszych wyrobów. WH: Byliście w ostatnim czasie obecni na wielu targach zagra­ nicznych. Jak to wpływa na dzia­ łalność firmy? RDz: Przed targami mamy wrażenie, że wszystko jest super, jednak z targów zawsze wracamy zmotywowani do dalszej pracy, bo konfrontując się z innymi czołowymi firmami z Europy widzimy, ile mamy jeszcze do zrobienia.

WH: W ciągu 5 lat nie tylko weszli­ ście na nowy dla was kominkowy rynek, ale też staliście się jednym z głównych producentów w Polsce. Nie każdemu to się udaje, więc kompleksów nie powinno być? HDz: Kompleksów nie mamy, ale pracy nie brakuje. Wchodząc na kominkowy rynek, skoncentrowaliśmy się na spełnianiu norm Ekoprojektu, które akurat wchodziły w życie, i wszystkie nasze produkty te wymagania spełniają. Jednak okazało się, że obecność na rynkach zagranicznych to nie tylko spełnianie uniwersalnych norm unijnych, ale też wymogów konkretnych krajów, jak Francji, Włoch, Niemiec czy Skandynawii, i nad tym teraz pracujemy. WH: Czy zaangażowanie w kominki nie odbija się na ograniczeniu pracy nad kotłami, waszymi tradycyjnymi produk­ tami, czy pompami ciepła? RDz: Staramy się już na etapie projektowania tak organizować funkcjonowanie firmy, aby praca nad jednym produktem nie kolidowała z innymi. Asortyment jest faktycznie duży, są kotły na drewno i pellet, na gaz i prąd, wkłady kominkowe, piecyki wolno stojące, rekuperacje i pompy ciepła oraz jeszcze parę innych, ale wszystkim produktom staramy się poświęcać tyle samo uwagi WH: Kominki i pompy ciepła to konkurencja? Jaki jest punkt widzenia DEFRO na te produkty? HDz: Pompy ciepła i kominki mogą ze sobą doskonale współpracować i idealnie się uzupełniać. Kominki zapewniają bezpieczeństwo w sytuacji braku prądu i dają niepowtarzalną przyjemność obcowania z ogniem. To, że te rozwiązania ze sobą nie kolidują, widzimy nie tylko po dużym zainteresowaniu naszymi pompami ciepła, ale też po popularności naszych wolno stojących piecyków.

3 / 23

KOMINKIPROfile

Fot. echodnia.eu

Fot. Patrycja Szymbor

Fot. Patrycja Szymbor

Defro Home

WH: Z piecykami trafiliście w „10tkę”, bo długo czekały one na swój czas, a wy akurat zaoferowaliście je we właściwym momencie. HDz: Piecyki to faktycznie nasz najlepiej sprzedający się w tej chwili produkt i nie ukrywam, że w tej chwili pracujemy najmocniej nad poszerzeniem ich asortymentu. WH: Dziękuję za rozmowę.

Fot. Patrycja Szymbor

31


3 / 23

KOMINKIPROblemy

kliknij / zeskanuj Rozmowa video redaktora naczelnego Witolda Hawajskiego z Romanem Nowakiem (Stowarzyszenie Kominy Polskie), Wiesławem Zabawą i Markiem Biedroniem (Międzywojewódzki Cech Kominiarzy) dostępna w wersji elektronicznej

Fot. Kamil Szumotalski

Gorące tematy:

komin to za mało!

Proponowane od jakiegoś czasu przez branże kominowe, kominiarskie, grzewcze, kominkowe oraz przez Świat Kominków budowanie komina bezpieczeństwa (zalecane lub obowiązkowe), to pomysł bardzo dobry i bezwzględnie kwalifikujący się do prawnego usankcjonowania. Niekiedy niefortunnie zwany jest kominem awaryjnym, bo może pomóc przetrwać różnego rodzaju awarie sieci czy domowej instalacji elektrycznej bądź gazowej. A kominem zapewniającym bezpieczeństwo cieplne domu z pewnością też będzie. Jednak jest pewna różnica w terminologii, ponieważ nie musimy czekać na awarię, aby korzystać z komina, bo może się ona nigdy nie zdarzyć (na szczęście). Komin, jeśli już jest, warto go wykorzystywać również w sytuacjach mniej ekstremalnych, a nawet dla przyjemności! Sam komin to za mało, aby palić i ogrzewać, a nigdy nie wiadomo, kiedy awaryjna sytuacja się zdarzy. Może w środku nocy, może w Boże Narodzenie… Nie będziemy wtedy, i tak już zdenerwowani sytuacją, szukać w marketach lub na Allegro „jakiegoś” paleniska na drewno i „jakiegoś” opału. Poza tym bez wcześniejszej praktyki może nawet ognia nie rozpalimy! A więc jeśli już rzucamy hasło „komin awaryjny/ bezpieczeństwa”, to niech to będzie sygnał do twórców prawa, aby takie rozwiązanie zalecali w domach poza

32

gęstą miejską infrastrukturą. Niech to też będzie sygnał dla architektów, aby taki komin zjawił się już w ich projekcie domu. Dla inwestorów zaś, „komin bezpieczeństwa” powinien oznaczać jednak coś więcej, jakiś komplet, komin + palenisko. A dokładniej również doprowadzenie powietrza z zewnątrz oraz zabezpieczoną stosowną ilość opału (sezonowane drewno, brykiet + podpałka). No i oczywiście trochę wcześniejszej praktyki w paleniu. Komin w domu to również dodatkowy obowiązek, czyli kominiarskie inspekcje, ponieważ tak stanowi prawo budowlane. Pojawia się w tym miejscu pytanie o palenisko podłączone do komina bezpieczeństwa… I tutaj można albo iść na minimum i przyłączyć malutki piecyk, albo po prostu zainstalować normalny, pełnowymiarowy kominek, a może nawet budowany przez zduna

piec kaflowy lub kaflową kuchnię. Wszystkie rozwiązania pośrednie wchodzą również w grę, w zależności od usytuowania komina, przewidywanego wykorzystania rekreacyjnego i grzewczego, a także od… środków finansowych. W każdym przypadku powinny to być „czyste” paleniska, spełniające wymogi Ekoprojektu. Czy powinny być jakieś ograniczenia, które palenisko jest tym „bezpieczeństwa”? Chyba nie. W jednym przypadku wystarczającym środkiem ratunkowym jest kamizelka lub koło ratunkowe. Natomiast w innym przypadku będzie to ponton nadmuchiwany, łódka wiosłowa lub łódź z silnikiem, a niekiedy, jak na tankowcach, w formie „kapsuły”. I podobnie niech będzie z zestawem bezpieczeństwa domu „komin plus”. Tak więc sam komin to wprawdzie za mało, ale od czegoś trzeba zacząć. wh


3 / 23

Vitcas

Nowoczesne kominki z produktami VITCAS Firma VITCAS jest nowoczesnym oraz dynamicznie rozwijającym się przedsiębiorstwem, które oferuje swoim klientom najbogatszy na polskim rynku asortyment produktów mogących znaleźć zastosowanie przy budowie lub renowacji kominków. Znakiem rozpoznawczym firmy jest udane połączenie przeszłości z innowacyjnością. VITCAS, czerpiąc z bogatej historii produkcji materiałów żaroodpornych, nieustannie udoskonala stare, sprawdzone receptury oraz wprowadza nowe produkty. Już dziś w ofercie firmy można znaleźć ponad 300 produktów, wśród których każdy znajdzie coś dla siebie – zarówno profesjonalista, jak i ambitny amator sztuki budowlanej. Wszystkie produkty z bogatej oferty VITCAS, choć różnorodne, posiadają wspólny mianownik – wysoką jakość. Firma posiada szeroki wachlarz m.in. klejów i zapraw. Planując budowę domu, warto wcześniej zadbać o to, by w miejscach, które będą narażone na działanie wysokich temperatur, użyte zostały produkty gwarantujące

odpowiednią wytrzymałość. Wychodząc naprzeciw potrzebom klientów, w ofercie firmy VITCAS można odnaleźć np. Ognioodporną Gładź Szpachlową HRP, dzięki której rozwiązany zostaje problem pęknięć na ścianach w pobliżu komina, kozy lub kominka. Z materiałami VITCAS można od podstaw wybudować kominek, piec kaflowy lub grill ogrodowy. Jeśli nieobce są nam zagadnienia zdrowej żywności, cenimy sobie smak potraw przygotowanych samodzielnie z naturalnych składników, oraz jesteśmy entuzjastami stylu eko i sięgania do korzeni, przy użyciu produktów VITCAS wybudujemy sobie piec chlebowy lub wędzarnię, które przywrócą nam smaki znane z dzieciństwa. Dzięki kolorowym płytkom szamotowym stworzymy niepowtarzalnego grilla, którym zachwycimy rodzinę i znajomych. Bogata oferta firmy VITCAS to także m.in. specjalistyczne kleje i zaprawy. Dla ceniących sobie pracę bez pośpiechu doskonałym wyborem jest klej ognioodporny HB 60, który

zaczyna wiązać po upływie 60. minut. Jeśli jednak nie lubimy czekać zbyt długo na efekty naszej pracy, firma oferuje klej ognioodporny HB 10, który zaczyna wiązać już po 10. minutach. Bogata oferta firmy VITCAS to także różnorodne płyty, z których zrobimy obudowę kominkową, zaprawy do przyklejenia płytek, fugi, a nawet środki, którymi wyczyścimy zabrudzoną szybę kominkową. Serdecznie zachęcamy do zapoznania się z ofertą firmy VITCAS.

FIRMA Handel i Usługi

Vitcas Polska sp. z o.o.

32-500 Chrzanów, ul. Kroczymiech 40 tel. 12 444 6890 fax 12 444 6840 www.vitcas.pl

PŁOMIEŃ ROKU 2019 Nagroda magazynu

33


3 / 23

KOMINKIPROblemy

Remontować czy rozebrać piec? Granice przebudowy

Wiemy, że urządzenia na drewno w ostatnich latach mają wielu przeciwników i cały czas, mimo wojny na Ukrainie, są projekty, plany oraz głosy, aby w jakiejś formie zakazać użytkownika kominków lub pieców na drewno. Tym bardziej ważna jest rzetelna obsługa klientów, w tym tych, którzy chcą remontować lub modernizować swoje stare piece i kuchnie. Powstają pytania, które w takich sytuacjach zadaje klient: Czy warto taki piec remontować? Z jakim ryzykiem się to wiąże? I na te pytania jako fachowcy zawsze musimy szczerze odpowiedzieć. Dlaczego ludzie remontują stare piece kaflowe lub kuchnie? Powodów jest kilka. Często jest to jedyne źródło ogrzewania w domu. Takie urządzenia znajdują się przecież w wielu polskich kamienicach czy domach oddalonych od sieci ciepłowniczej na wsiach. Starych

34

pieców w Polsce jest z pewnością dużo, pokazują to choćby dane CEEB, które mówią, że pieców wszystkich mamy 678 273, a kuchni kolejne 809 028. Wielu właścicieli takich pieców nie stać na budowę nowego urządzenia, dlatego decydują się na remont lub jego przebudowę. Czy jest sens, aby inwestorzy

pewne prace mogli po instrukcji zduna wykonać sami? Arkadiusz Szewczyk zauważa: „W przypadku, gdy piec stoi latami i nie wali się, a żadne elementy się z niego nie sypią, to znak, że jest «zdrowy» i posłuży przez lata bez napraw. Warto wiedzieć, że w niektórych przypadkach jesteśmy w stanie sami częściowo


naprawić urządzenie. Dla przykładu, mając piec z widocznymi pęknięciami na kaflach, możemy spróbować podjąć próbę ich samodzielnej naprawy. Wystarczy przy użyciu młotka i przecinaka sprawdzić, czy po umiarkowanym stukaniu w kafle, one odpadną. Nie można tego robić z całej siły, ponieważ takim działaniem można uszkodzić nie tylko nadające się jeszcze do użytku kafle, które nie są pęknięte, ale też elementy konstrukcji pieca. Takie kafle wybijamy delikatnie, z cierpliwością i w momencie gdy kafel odpadnie, czyścimy miejsce, w którym się znajdował z resztek starej gliny. W to miejsce wstawiamy nowy kafel i gotową zaprawą szamotową smarujemy jego brzegi i wciskamy w miejsce starego kafla”. Nie wszystkie naprawy klient jest w stanie wykonać bez kwalifikacji zduńskich czy kominiarskich, np. czyszczenie i sprawdzenie drożności pieca. Musi to zrobić wykwalifikowana osoby, aby cały proces (w przypadku sprawdzenia drożności pieca) zakończył się prawidłowo. Kiedy zatem jest sens remontować stare urządzenie grzewcze? Na pewno wtedy, kiedy jego naprawa przewyższa koszty postawienia go na nowo. W przypadku przebudowy pieca kaflowego czy kuchni kaflowej, gdy kafle są w dobrym stanie, możemy je wykorzystać ponownie, ponieważ cena zestawu dobrej jakości kafli jest bardzo wysoka. Kiedyś zdun chodził od wsi do wsi, co kilka lat przestawiał piece i cały czas miał co robić. Dziś stawiamy jako branża głównie na nowe urządzenia, jednak musimy mieć świadomość, że w Polsce mamy olbrzymią rzeszę starych pieców, które są w starych domach. Inaczej mówiąc, mamy wiele pieców i ludzi, o których trzeba w jakiś sposób zadbać.

Uczciwość wykonawcy W dzisiejszych czasach, profesjonalizm i uczciwość w rzemiośle zduńskim stanowią nieodłączne elementy budowania trwałych relacji z klientami. Dawid Kozar, zawodowy zdun, podkreśla, że ocenę rzemieślnika należy dokonać po zakończeniu pracy, gdyż to efekty jego działań mówią najwięcej o jego profesjonalizmie. Nieuczciwe praktyki, takie jak naprawa pieców w sposób doraźny, który nie przynosi trwałych rezultatów,

są nie tylko szkodliwe dla klientów, ale także źle wpływają na całą branże. Gdy zdun przychodzi do klienta i zamiast kompleksowej naprawy jedynie „coś polepi, byle było” nie dbając o jego trwałość, efekt końcowy może być jedynie tymczasowy. Po roku czy dwóch, urządzenie znów ulegnie awarii, a klient zostanie z niepotrzebnym wydatkiem i takim samym piecem jak przed laty. Warto zrozumieć, że klient nie zawsze posiada wiedzę na temat naprawy czy modernizacji kaflowego pieca czy kuchni. To właśnie od rzemieślnika zależy, aby rzetelnie poinformować właściciela urządzenia o stanie technicznym oraz o koniecznych działaniach i kosztach związanych z naprawą. To podejście nie tylko buduje zaufanie, ale również pomaga klientowi podjąć świadomą decyzje. Kiedy zdun zostaje wezwany, powinien dokładnie zbadać stan urządzenia i zdiagnozować wszelkie problemy. Jeśli na przykład jeden kafel jest pęknięty, uczciwe jest poinformowanie klienta o tym fakcie i zaproponowanie wymiany tylko tego elementu, nie wciskać przebudowy całego pieca, jeśli nie jest to konieczne. Taka transparentność jest kluczowa dla budowania długotrwałego zaufania i zadowolenia klienta. Działania nieuczciwe, takie jak łatanie problemów powierzchownie, pozostawiają urządzenie w złym stanie technicznym. To porównywalne do pomalowania rdzy, która wkrótce wraca. W efekcie klient zostaje z uszkodzonym urządzeniem i uboższy o kilkaset złotych. Tego rodzaju zachowanie jest nieetyczne i niebezpieczne – podkreśla Dawid Kozar Wnioskiem jest to, że profesjonalizm i uczciwość są kluczowe w rzemiośle zduńskim. Działając zgodnie z tymi zasadami, rzemieślnicy budują trwałe relacje z klientami i zapewniają, że ich usługi przynoszą rzeczywistą wartość. To podejście nie tylko służy interesom klientów, ale także przyczynia się do rozwoju całej branży.

Za co odpowiada wykonawca, zdun? Źle zmodernizowany piec to piec, z którego wydostaje się dym, kafle zaczynają pękać lub elementy konstrukcyjne zaczynają się sypać, jak również gdy klient ma wątpliwości co do jego bezpiecznego użytkowania.

3 / 23

KOMINKIPROblemy Marcin Wudniak. Mistrz Zduński; zdun.pl:

Po zbudowaniu urządzenia, należy je suszyć. Mało kto wie, ale woda parując zwiększa swoją objętość około 1600 razy. Zbyt szybkie rozgrzewanie może doprowadzić do uszkodzenia pieca tuż po jego wybudowaniu. Zwrócę też uwagę na sposób użytkowania. Każdy zdun powinien określić wielkość załadunku pieca, przegrzewanie ma dwa negatywne skutki ekonomiczne, większe straty kominowe, co obniża sprawność i powoduje większe zużycie paliwa, oraz zmniejsza żywotność pieca. Jak mówi powiedzenie: „człowiek na zapas się nie naje, piec na zapas się nie nagrzeje”. Większość zdunów daje gwarancję na serwis pieca. Najczęściej taka gwarancja trwa rok. Jeśli w ciągu roku urządzenie, które zrobił zdun, podczas sezonu grzewczego się nie rozpadnie, to znaczy, że to piec jest zrobiony rzetelnie i nie trzeba będzie go poprawiać jeszcze przez następnych kilka lat. Osoba, która przychodzi na serwis pieca, odpowiada za jego wygląd wizualny i techniczne działanie. Zdun powinien wskazać odpowiednią lokalizację urządzenia, wykonać jego kompletny montaż, przeprowadzić konserwację i dokonać naprawy, jeśli w trakcie użytkowania urządzenia wystąpiły problemy. – Za przebudowę lub budowę urządzenia, zawsze odpowiada zleceniobiorca. Zdarzają się przypadki, że zleceniobiorca nie jest wykonawcą i powierza wykonanie pracy osobom trzecim. W tym przypadku również odpowiada zleceniobiorca, jego obowiązkiem jest dopilnowanie, żeby prace wykonane były zgodnie ze sztuką – mówi Marcin Wudniak, Mistrz Zduński. Na to, co odpowiada wykonawca, składa się kilka czynników. „Trwałość” urządzenia zależy od sposobu wykonania, jakości zastosowanych materiałów i odpowiedniej eksploatacji. Jak mówi Marcin Wudniak – Każdy dobry zdun, posiada wiedzę z zakresu materiałoznawstwa i na jej podstawie, potrafi zastosować odpowiednie materiały. Niestety zdarzają się przypadki, że wykonawca jest osobą niewykwalifikowaną i wówczas mogą pojawić się problemy. Patrycja Szymbor Zdjęcia: Zduni Ekspresja Ognia

35


3 / 23

KOMINKIPROblemy

Koszty ogrzewania domu w sezonie 2023/2024

Ostatni rok, jeśli chodzi o ceny paliw, pokazał, że można spodziewać się wszystkiego. Szczególnie odczuli to wszyscy ogrzewający węglem i pelletem, bo ich ceny latem i jesienią 2022 roku wzrosły najbardziej. Duże wzrosty zaliczył też gaz, a ceny prądu nawet mimo objęcia „tarczą” sprawiły, że użytkownicy pomp ciepła zamiast oszczędzać na rachunkach, musieli w wielu przypadkach do nich dołożyć – wszystko w związku z limitami zużycia prądu nałożonymi na gospodarstwa domowe. W tej sytuacji nie tylko cenowego szaleństwa, ale też w wielu przypadkach problemów z dostępnością niektórych paliw, nie brakowało nowatorskich pomysłów, np. zalecania zbierania chrustu w lesie, palenia owsem w piecach pelletowych i innych grzewczych wynalazków. Co ciekawe, drewno – lokalnie pozyskiwane i odnawialne paliwo – również podrożało i zwiększył się na nie popyt, ale te podwyżki były dużo niższe niż pelletu, który w szczytowym okresie dochodził nawet do 3,5 tys. zł, aby w marcu spaść do ceny 1325 zł brutto (średnia cena na 31.03.2023 podana przez Izbę Gospodarczą Urządzeń OZE). Koszt drewna w szczycie to nawet 900 zł za 1 mp drewna, jednak w tym samym czasie można było pozyskać drewno za około 500 zł za 1 mp drewna, wszystko zależało od poziomu wysuszenia i gatunku.

Jak wyglądają ceny paliw w tym roku? Wygląda na to, że ten sezon będzie znacznie spokojniejszy. Przede

36

wszystkim dlatego, że wielu przestraszonych konsumentów w zeszłym roku zrobiło ponadwymiarowe zapasy – ze względu na zagrożenie braku dostępności paliwa. Po drugie, rynek się nieco ustabilizował i producenci nie mają już problemów z zaopatrzeniem. Obecne ceny drewna opałowego to średnio 300−350 zł za 1 mp, choć znajdziemy też drewno sprzedawane po 200 zł, jak i po 450 zł za 1 mp. W przypadku pelletu ceny się ustabilizowały i obecnie to koszt mniej więcej 1500−1600 zł za tonę, a z dostawą w granicach 1.800−2.000 zł. To nadal więcej niż w 2021 roku, gdy tona kosztowała niewiele ponad 900 zł, ale zdecydowanie mniej niż rok temu.

Czym ogrzewać dom? Obserwując międzynarodowe trendy widać, że coraz większy nacisk w kwestiach grzewczych kładzie się na rozwiązania hybrydowe, czyli łączące pompę ciepła z innym źródłem: kotłem na drewno, kotłem na pellet, kominkiem, piecykiem czy kotłem gazowym – uwaga, często już przystosowanym

do spalania wodoru. Pompy ciepła wydawały się teoretycznie rozwiązaniem idealnym, ale jednak praktyka pokazuje, że nie jest tak różowo. Opinię psują urządzenia przewymiarowane, instalacje niewyspecjalizowanych firm, wysokie rachunki za prąd i kosztowny serwis. Jednak wydaje się, że odgórnie została podjęta decyzja, aby iść w stronę pomp. Słychać głosy, że polskie władze pracują nad przepisami, które będą gwarantować obniżoną cenę prądu dla pomp ciepła. Dodatkowo Komisja Europejska w najbliższym czasie ma przyjąć kompleksowy plan dotyczący rozpowszechniania pomp ciepła w całej Unii Europejskiej. W tym planie również ma być mowa o tańszym prądzie i obniżonym VAT na prąd dla użytkowników pomp ciepła. Niższe obciążenie prądu ma służyć rozpowszechnieniu zarówno pomp ciepła, jak i elektrycznych samochodów. Można w tym miejscu postawić pytanie, czy się to sprawdzi w takich krajach, jak Polska, gdzie większość prądu pochodzi z węgla?


Analizując rynek grzewczy, warto też zauważyć wzrost zainteresowania rozwiązaniami dwupaliwowymi. Kotły na drewno i pellet dają użytkownikowi możliwość wyboru paliwa i dowolnego sterowania, w zależności od cen i potrzeb. Część osób także decyduje się też na ogrzewanie domu piecem kaflowym, piecem akumulacyjnym, który może ciepło zatrzymać nawet na 24 godziny. Wiele zależy od instrumentów państwowych, w tym od warunków dotacyjnych w różnorodnych programach typu Czyste Powietrze. W programie tym można uzyskać dofinansowanie do wymiany „kopciucha” na ekologiczne źródło ciepła, w tym – obok pompy ciepła – na kotły pelletowe czy zgazowujące drewno. Podobnie działa program Ciepłe Mieszkanie, który jest skierowany do właścicieli mieszkań. Nie zapominajmy też, że w rządowym portfolio mamy także wsparcie dla zakupu i montażu pomp ciepła w nowych budynkach jednorodzinnych w programie Moje Ciepło. Jest też program Mój Prąd i możliwość odliczenia wielu wydatków na

zakup i montaż nowoczesnej instalacji grzewczej w ramach podatkowej ulgi termomodernizacyjnej.

Dylematy grzewcze Nic dziwnego, że w obecnej sytuacji wielu klientów zastanawia się nad wyborem urządzenia grzewczego. Lawinowy wzrost cen pelletu skutecznie w zeszłym roku zahamował sprzedaż urządzeń na to paliwo. Z kolei obecnie niepochlebną prasą odnośnie faktycznych kosztów użytkowania cieszą się pompy ciepła, których w zeszłym roku wiele przybyło na polskim rynku. Grzewcze dylematy nadal pozostają bez klarownych rozwiązań. Poprzedni sezon pokazał lawinowy wzrost popularności niezależnych źródeł ciepła: kominków, piecyków, pieców na drewno, które poza obsługą użytkownika i składowanym pod wiatą paliwem nie wymagają do działania nic więcej. Tak naprawdę dobrze by było, gdyby takie urządzenie wraz z kominem bezpieczeństwa znajdowało się w każdym domu. Należy zauważyć, że urządzenia te doskonale wesprą

Założenia kalkulatora Obliczenia Ogólnopolskiego Stowarzyszenia „Kominki i Piece” dotyczą jedynie rubryk odnoszących się do gałęziówki i drewna opałowego. Przyjęto założenia, że: • drewnem opałowym jest buk, • 1 m³ to 730 kg, • ceny za 1 m³ drewna bez transportu to odpowiednio dla wierszy: • A – 81 zł, • B – 180 zł, • C – 292 zł, • D – 550 zł.

3 / 23

KOMINKIPROblemy pompy ciepła. Bowiem cóż po pompie ciepła, jeśli zabraknie prądu? Negowanie kominków i pieców na drewno powinno odejść w niepamięć, bo to urządzenia, które nie tylko wesprą nowoczesne systemy grzewcze, ale też odciążą – i tak już rozgrzaną do czerwoności przez fotowoltaikę i inne urządzenia wymagające prądu – instalację elektryczną i zaoszczędzą cenne kilowaty w szczycie energetycznym. Czy w takiej sytuacji nie powinien być obniżony także VAT na rzeczywiście odnawialne i do tego lokalnie pozyskiwane lub produkowane paliwa, jak pellet i drewno opałowe? Trzeba mieć nadzieję, że politykom i urzędnikom nie zabraknie zdrowego rozsądku i rozwagi w dywersyfikacji źródeł ciepła. Wygląda na to, że wybór systemu ogrzewania domu, koszty ogrzewania, dostępność i ceny paliw to tematy, które będą nas rozgrzewały przez kolejne lata transformacji energetycznej. Aldona Mazurkiewicz

Obliczenia odnośnie cen ogrzewania pelletem pochodzą od Izby Gospodarczej Urządzeń OZE. Założenia: • cena pelletu około 1500 zł za tonę (t), • zapotrzebowanie na pellet: dom energooszczędny: 1,5–2 t, dom nowy ocieplony: 3–4 t, dom stary nieocieplony: 4–6 t. Ceny pelletu na początku października 2023 kształtują się w przedziale: 1200–2000 zł/t.

DOM DOM NOWY ENER­GO­­OSZCZĘDNY OCIEPLONY o powierzchni 150 m² (zapotrzebowanie na ciepło 50 kWh/m 2/rok)

o powierzchni 150 m² (zapotrzebowanie na ciepło 100 kWh/m 2/rok)

DOM STARY NIEOCIEPLONY o powierzchni 150 m² (zapotrzebowanie na ciepło 150 kWh/m 2/rok)

Ceny drewna na wolnym rynku we wrześniu 2023 kształtują się w granicach: 300–700 zł

Głęziówka liściasta – pozyskanie własne Lasy Państwowe. Kominek lub piecyk ekoprojekt, piec kaflowy – A

244,76 zł

489,52 zł

734,29 zł

Drewno opałowe – pozyskanie własne Lasy Państwowe. Kominek lub piecyk ekoprojekt, piec kaflowy – B

543,92 zł

1 087,83 zł

1 631,75 zł

Drewno opałowe S4 Lasy Państwowe. Kominek lub piecyk ekoprojekt, piec kaflowy – C

882,35 zł

1 764,71 zł

2 647,06 zł

Drewno opałowe wolny rynek. Kominek lub piecyk ekoprojekt, piec kaflowy – D

1 650,00 zł

3 300,00 zł

4 950,00 zł

2 250–3 000 zł

4 500–6 000 zł

6 000–9 000 zł

Pellet drzewny koszt do 1 tys. zł / rok

Koszt 1–2 tys. zł / rok

Koszt 2–3 tys. zł / rok

Koszt 3–4 tys. zł / rok

Koszt powyżej 4 tys. zł / rok

37


MAJ/CZERWIEC 3 (109)/2019 CENA 25,- ZŁ (ZAWIERA 23% VAT) ISSN 1899-3419

To proste!

www.nowykam

w Warszawie informacji na stronach 15 i 36

Faktury powierzchni kamiennych cz. II Przygotowanie podłoża pod montaż posadzki z kamienia

HOTEL WARSZAWA - MOC KAM s. 86

Oznacza jakość.

R MAJ / CZERWIEC 3 (109)

E

ADV Kamien istituzionale.indd

K

L

A

M

IENIA

A

Naturalne kwarcyty

/ 2019

o kamieniu

Nowy magazyn i showroom Więcej

ieniarz.pl

Nowe Stowarzyszenie

Twoje źródło wiedzy

z Brazylii

www.rogala.com.pl

1 03/08/17 10:43

Z KRAJU )

NOWY KAMIEN

IARZ 2 (101) /

2018

FOT. ARCHIWUM

NK

Stoisko fińskiej firmy Nunnauuni z Nunnalahti, promującej kominki ze steatytu kamienia mydlane , czyli go.

dywanego wzrost u PKB w Polsce – do 3,6% – osiągn ęliśmy 5,1 %! W tym piękny m bukiecie róż są także kolce. Dopier o w 2017 r. koniunktura w budow nictwie wykaza ła wartości dodatn ie, ciągle tworzą się długie łańcuc hy zadłużenia (na dzisiaj ok. 2,2 mld zł), w Krajowym Rejestrze Długów notowane jest obecnie prawie 61 tys. firm budow lanych, które łącznie mają niemal 263 tys. niezapłaconych rachunków. To stanowczo za dużo. Niemniej ogólny trend rozwoju jest bardzo wyraźn y, zapowiadany jest trzecim. Wśród ostry zryw inwest firm wystawiającyc yh cji w 2018 r. Anality kamień polski je mi się, że dwa ze swoich złóż cy przewidują, lata temu był należe jeszwzrost PKB w ży wymienić cze większy – Polsce utrzym Marmur Sławni mówiła Aneta a się na owice Gmurek poziomie 4,6%. i PIASMAR z z firmy Interst Długopola. Na one. stoisku Sławniowic zwraca Jakże powyższa Kolorowym rajem opowieść kontra ł uwagę bardzo dla oczu jest zastuje z tym, co dekoracyjny, wsze stoisko firmy Kryszta użylony blok pisałem 15 lat łowy Świat. szarego temu na łamach „Świata marmuru, wyeksp Jak czytamy w Kamienia” w sprapięknie wydan onowany w ej ksiącenwozdaniu zatytuł tralnej części żeczce, jest to stoiska. W ofercie owanym Smute jedyny na świecie k na nie proBUDMIE. Oto zabrakło złocist ducent płyt solnyc wyjątki: ych dolomitów. h, puzzli, obrazó w „Z raportu Instytu i paneli solnyc PIASMAR oferuje h. Nowość stanow tu Badania Opinii kredowy piasko i Rynku PENTO iła wiec o ciepłyc oferta domow R wynika, że h, żółtawych barwac ych tężni solank w roku h. 2002 zrealizowano oZ kopalni można wych. W tym roku można było tylko 65% planouzyskać bloki także do wanych wcześn wymiarów 3,5 zakupić na stoisku iej prac remon × 1,2 × 0,8 m. geody ametys towoto-budowlanych. we oraz agaty – Kupujemy nowe Kurczący się z Brazylii i Urugw maszyny, traki rynek aju. spowodował linowe, linię Powodzeniem reorientację do polerowania, cieszyło się równie sektora mabudowlanego ż szynę do żywico specjalne stoisko na walkę o przetrw wania i autom z minerałami at do ai wynie. W ciągu ostatni płomieniowan robami jubilers ia. Prawie gotow kimi. ego roku odeszł a jest o prawie 60 000 nowa hala obróbk Kamień natura pracowników, i; w firmie domin lny można tj. 12% ubyło ogółu w nim je spotka optym ć izm w pawilonie 5A, zatrudnionych. – mówił Darius ze stoiskaPolską z Jakugospodarkę cechuj bowski, kierow mi firm oferują nik ds. produk cych e wyraźne spokominki. Szczecji PIAwolnienie przy SMARU. gólną uwagę jednoczesnej zwracała fińska nieodfirma powiedzialnej Stoisko firmy Rogala Nunnauuni z wyprzedaży majątk Nunnalahti, promu wzbudziło zau jąca narodowego interesowanie kominki ze steatyt w obce ręce. deweloperów u, czyli kamien Eksport , klienbudownictwa ia tów indywidualny mydlanego. Ta wyraźnie zmalał ch i firm projekt rzadko występ , kryująca ozys rosyjski trwa, wych. Jak powied w przyrodzie złotówka jest szara skała metam ział Jurand Puczko zbyt orsilna. Prognozy z działu handlo ficzna jest odporn na rok 2003 są wego w Wocła a na ciepło i idealpełne wach pesymizmu. […] koło Gdańska, nie sprawdza się w samej Warsza już w drugim jako materiał wie dniu obuprzewiduje się targów odbył dowy komink spadek nowo kilka ów. poważniejszych Firma szczyci wybusię dowanych mieszk rozmów. Zdradz własnym dużym ań o 40%”. ił nam też nieco kamieniołome tarm. gowych planów Cieszmy się Firmy chińsk zatem, że obecn firmy Rogala, ie oferowały która ie m.in. przeżywamy hossę, w tym roku zamier maszyny do szlifowania posadz i życzmy sobie, za wystawiać się by trwała jak najdłuż ek w Kijowie, Moskw oraz narzędzia ręczne z oprzyr ie i Mińsku. ej. ządoNa stoisku firmy waniem diamen towym. Pojawi Interstone z Mszły się KAMIEŃ NA BUDM czonowa prezen także nieliczne towano m.in. IE firmy z prepar kwaratami cowe kamien Wzorem lat ubiegły chemicznymi ie rekonstruowa dla kamieniarstwa ch branżę ka. ne mieniarską ulokow o znanej nazwie W przyszłym Laminam. ano w pawilo roku targi Budma nie – Jest ruch na rozpoczną się 5 lutego i potrwa stoisku, lecz wydają do 8 lutego. 

36

reklama u nas? Mirka Jałoszyńska tel.: 606 887 614 m.jaloszynska@nowykamie niarz.pl

W magazynie: ZAMÓW PRENUMERATĘ w cenie • rzetelna wiedza materiałowa • wszystko o impregnacji, czyszczeniu i konserwacji kamienia zł rocznie • najświeższy przegląd technologiczny • objaśnione przykłady, nietuzinkowe inspiracje • kontakty do dystrybutorów i wykonawców (Łączny koszt brutto za 7 wydań.

85

24

Wysyłka wliczona w cenę)

Więcej informacji Mirosława Jałoszyńska: m.jaloszynska@nowykamieniarz.pl , tel: 606 887 614 oraz na stronie www.nowykamieniarz.pl, zakładka „Prenumerata”


LSK

I PRO

D

ENT 100%

KT 100%

O

UC

P

Ogień pod kontrolą.

LSKI PRO

TATAREK sp. z o.o. Producent sterowników do kominków

ul. Świeradowska 75 50-559 Wrocław tel. 71 373 14 88

PO

DU

gwarancja jakości


3 / 23

KOMINKIPROfesja

Zgoda buduje… kominki. O relacjach firma kominkowa – klient W poszukiwaniu perfekcyjnej firmy

Czy są perfekcyjne firmy kominkowe? Źródłem informacji o DOBRYCH firmach mogą być nasze Płomienie Roku, które przyznajemy w kilku kategoriach, m.in. firma-produkcja, firma-handel oraz usługi, realizacja. Nasze oceny polegają jednak na ogólnych wrażeniach, jakie odnosimy obserwując aktywność czy asortyment oferowanych produktów. W przypadku realizacji opieramy się na naszym poczuciu estetyki. Co do naszych ocen, to staramy się, aby były one obiektywne i niezależne, poparte wieloletnim doświadczeniem (2003−2023, a więc 20 lat Świata Kominków i o minimum 10 lat więcej redaktora naczelnego), ale też posiłkujemy się opiniami z zewnątrz w kategorii Wybór Internautów.

Normalne relacje firma – klient budowane były długo Sytuacja, w której firmy kominkowe uczyły się nowego dla nich produktu, a 99% klientów miała mieć pierwszy w życiu kontakt z żywym ogniem w domu, już w założeniu musiała stwarzać wiele problemów. Firmy uczyły się na błędach i kilka lat trwało uświadomienie, jakie faktycznie są możliwości kominków i jak wiele zależy od ich właściwego doboru, prawidłowego montażu i… czytania zaleceń producenta. Okazało się, że wkład kominkowy powinien być wentylowany (wloty i wyloty powietrza o odpowiedniej powierzchni), że muszą być odpowiednie przekroje kominów, dystrybucja gorącego powietrza ma swoje ograniczenia itd. Podnieść poziom pomogły kosztowne błędy i szkolenia w kraju oraz u zagranicznych producentów. Użytkownicy kominków szybko zrozumieli, że jedną szczapką wielkiego domu się nie ogrzeje i ile jest korzyści ze stosowania sezonowanego drewna, a „czarna szyba” to tylko ten najbardziej widoczny efekt palenia

40

©deepwhite – stock.adobe.com

mokrym opałem i zamykania całkowitego dopływu powietrza, aby „dłużej się paliło”. Jeśli trafiały się faktyczne problemy reklamacyjne, to zwykle pojawiały się one przy okazji wprowadzania nowych rozwiązań przez producentów (system podnoszenia drzwiczek) lub stalowo-szamotowych wkładów, w których szamoty zaczęły się zbyt szybko wykruszać. Częste zmiany kursów walut powodowały też zakłócenia w płatnościach, bo klient, który zamawiał wkład przy kursie x, nie bardzo miał chęć dopłacać niekiedy aż 20% przy odbiorze, więc trzeba było jakoś to rozwiązywać. Problem zniknął wraz ze stabilnością złotego oraz pojawieniem się dużej ilości polskich produktów wycenionych w krajowej walucie.

Tak się składa, że wspomniane wyżej szkolenia firm często dotyczyły nie tylko techniki, ale też marketingu, więc w przypadkach konfliktowych stosowano zwykle podręcznikowa zasadę, że klient ma zawsze rację. W skali kraju spraw sądowych – biorąc pod uwagę ilość sprzedawanych i montowanych kominków – nie było wiele. Przez wiele lat produkcja i import oraz popyt w miarę się równoważyły, wiedza i oczekiwania obu stron również, więc kominkowy rynek i relacje firma – klient były w miarę spokojne. Jedyny i to, niestety, poważny problem, który ten stan zakłócił, stworzony został przez działania antysmogowe, które wbrew wiedzy, rozsądkowi i interesowi kraju kominki oraz drewno ustawiły na szczycie „trucicieli”. Pojawiły się ograniczenia i zakazy


3 / 23

KOMINKIPROfesja użytkowania. Co najgorsze, w efekcie tej nagonki zainteresowanie kominkami wyraźnie spadło, a odwiedzający salony kominkowe już przychodzili z „przepranymi mózgami” i trzeba było nie lada umiejętności i kultury, aby ich nie… wygonić, ale zatrzymać, przekonać. Ci klienci, którzy pozostali kominkom wierni, mogli liczyć na lepszą i bardziej profesjonalną obsługę oraz jeszcze „czystsze” produkty (spełniające Ekoprojekt).

Normalność uleciała wraz z COVIDEM Wiosną 2019 roku odbyły się wielkie targi Progetto Fuoco w Weronie, z których w ostatnim momencie udało się ekipie Świata Kominków wrócić tuż przed pandemią, która na kilka lat zatrzymała nie tylko imprezy targowe, ale spowodowała przestoje w firmach, ograniczenia transportowe oraz zakłócenia łańcuchów dostaw. Nawet najlepszy, najsprawniejszy producent, który z dnia na dzień został bez komponentów, mógł mieć trudności z realizacją zamówień. Nie każdy miał tyle szczęścia, aby dostawa dotarła akurat na dzień przed kwarantanną. Poza tym nawet jeśli dotarły do producenta klameczki, to i tak mogło brakować np. farb żaroodpornych, więc produkt nie mógł być sfinalizowany. Wspomniane ograniczenia w sposób najbardziej widoczny dla potencjalnego klienta dotknęły firmy handlowo-usługowe. Eleganckie ekspozycje, które ulokowane były w galeriach handlowych, musiały pozostać zamknięte. Liczny i sprawdzony personel handlowy na skutek choroby jednej tylko osoby musiał pozostawać w domowym areszcie. To samo dotyczyło ekip instalatorów, które albo same były „wyłączone”, albo nie mogły pracować u klienta, który był „zainfekowany”. To były niezwykle trudne czasy dla wszystkich producentów, dystrybutorów, wykonawców. Wszystko, co można było wówczas przekazać klientom, to prośba o… czekanie i na szczęście wielu to rozumiało. W końcu sytuacja z kwarantannami, maseczkami i lockdownami dotyczyła nie tylko branży kominkowej, ale większości aktywności handlowo-usługowych, jak również sfery urzędniczej, edukacyjnej, medycznej. Jednak sytuacja nietypowa wyzwala różne reakcje, więc byli i tacy klienci, którzy albo faktycznie sytuacji specyficznej

Jøtul

nie zrozumieli, albo udawali, że nie rozumieją, aby skorzystać i otrzymać jakiś „bonus” czy niższą cenę. Wiosną 2022 roku nasza ekipa odwiedziła kolejną edycję Progetto Fuoco i chociaż wciąż w wielu miejscach obowiązywały jeszcze maseczki, pierwsza pocovidowa impreza targowa okazała się udana. Był to dla branży kominkowej sygnał do restartu, który – niestety – znowu szybko ustąpił zawirowaniom spowodowanym rosyjską inwazją na Ukrainę. Tym razem doświadczone pandemią firmy i klienci inaczej na wszystko patrzyli. Firmy kominkowe, szczególnie producenci piecyków i wkładów na drewno, znaleźli się na liście „bardzo potrzebnych” ludziom pragnącym szybko zapewnić sobie niezależne i przystępne cenowo ogrzewanie. Czy to w Hiszpanii, czy w Niemczech, czy w Polsce – wszędzie po kominki ustawiały się kolejki. Klienci, którzy w normalnych warunkach by wybrzydzali i narzekali oraz szukali każdej ryski i niedokładności, w obliczu zagrożenia energetycznego brali wszystko „jak leci” z półek. Kominkowe działy w marketach opustoszały, w kominkowych salonach zostały tylko resztki, a do sprzedaży na portalach ogłoszeniowych zaczęły trafiać używane piecyki przywożone z innych krajów Europy. Aby realizować zamówienia, kominkowi producenci

wstrzymali produkcję gazowych kominków, które trafiły na czarną listę, i ograniczali ilość szybko dostępnych modeli. Wykonawcy, szczególnie zduni, zaczęli być zasypywani prośbami o wskrzeszenie nie używanych latami kuchenek i pieców kaflowych, a kilka polskich kaflarni pracowało na trzy zmiany, jak w najlepszych dla kafli czasach „przedkopciuchowych i „przedekogroszkowych”. Taka sytuacja spowodowała, że na pewien czas firmy kominkowe poczuły się „po królewsku”, co u niektórych spowodowało wręcz wypaczenia. Kolejny, w miarę spokojny energetycznie rok, przywrócił ich na właściwe miejsce. Jednak świat nie stał w miejscu, bo intensywna promocja pomp ciepła i fotowoltaiki spowodowały zmiany w ogrzewaniu domów. A masowe zastąpienie kontaktów fizycznych internetowymi sprawiło, że tradycyjne formy handlu zmieniły się bardzo… To, co dawniej robiło się poprzez wizyty w salonie – wybór, projektowanie, dostawa – zostało przeniesione na cyfrowe łącza. Zamiast długich rozmów twarzą w twarz obecnie są emaile i smsy, które mają swoje zalety, ale też wady.

Internet nie zawsze prawdę ci powie Opisany wyżej czas covidowych i wojennych ograniczeń to nie tylko trudny i mało dochodowy czas dla

41


3 / 23

KOMINKIPROfesja

Kominox

wielu firm, ale to również czas rozkwitu działalności IT i aktywności internetowej. To, co wcześniej było marginalne (nauka zdalna), teraz wskoczyło na najwyższe „pudło”. Internetowe strony firmowe aktualizowane raz na kilka miesięcy to już za mało! Aktualizacja każdego niemal dnia, częste wpisy na facebooku, instagramie, twitterze… Prowadzenie sklepu internetowego i obecność na tematycznych forach, blogach to obecnie dla wielu firm nie dodatkowe, ale wręcz GŁÓWNE zajęcia. Nie ma firmy kominkowej bez tych cyfrowych aktywności, a ich brak lub opóźnienia w aktualizacji traktowane są przez potencjalnych klientów jak lekceważenie i natychmiast są hejtowane. Cyfrowy świat to świat szybkich wejść i smartfonowych rozmiarów informacji. Tutaj nie ma miejsca i czasu na długie oprowadzanie po ekspozycji, ani też na wielogodzinne rozważania, która wersja będzie lepsza. Ma być teraz i krótko, bardzo krótko… „szukam zduna”, „potrzebny kominek”, „poznam dobrego wykonawcę”, „gdzie zamówić kominek?”, „kominek dymi, co zrobić?”, „jakiego producenta wkładów wziąć pod uwagę?”, kto mi podłączy piecyk?”. To są autentyczne pytania, jednak zadawane nie wiadomo skąd, nie wiadomo

42

przez kogo (misia-pysia), pozbawione konkretów, chroniące do absurdu prywatność pytającego. Ale odpowiedź ma być natychmiastowa (pilne, czekam!!!), konkretna, najlepiej z ceną (niską). Wśród prawdziwych potencjalnych klientów kryją się w internecie anonimowi gawędziarze. Nie trzeba się ubierać, ani wsiadać w samochód czy autobus, wystarczy odpalić kompa i już cały kominkowy świat staje przed tobą otworem, kiedy chcesz sobie poplotkować o kominkach. Internetowy savoir vivre sprawia, że wypada odpowiadać szybko na każdego maila i każdy wpis, nawet jeśli jest to banalne „szukam kominka” albo „podpowiedzcie jakiś kominek narożny”. W przypadku dużych firm pomaga uruchomienie call-center, które zajmuje się wyłącznie tego typu kontaktami i nie przeszkadza projektantom w ich twórczej pracy, pracownikom na produkcji i wykonawcom, którzy spokojnie mogą wiercić otwory na drabinie. Aby kontakty firma – klient wprowadzić na nowy poziom, pojawiła się sztuczna inteligencja… Mam wrażenie, że nie ominie ten proces również firm kominkowych, chociaż z powodu kosztów inwestycji jako pierwsi wykorzystają AI najwięksi. W przypadku mniejszych firm, intensywna obecność w internecie 24 godziny na dobę i 265 dni w roku może być nie tylko kłopotliwa, ale i… denerwująca. A co dopiero mówić o AI!

A więc jak prowadzić kominkową firmę? Jak wspomniałem, zasady przez lata promowane przez specjalistów od socjologii biznesu i marketingu obecnie w dużym stopniu przestały być obowiązujące. Wychowani według klasycznych reguł – co dobre, a co złe; co i komu wypada, a co nie – jak również na klasycznych regułach biznesu, to już dzisiaj w dużej mierze emeryci, gatunek niemal ginący… Ludzie się zmienili, co widać nie tylko w polityce, mediach, showbiznesie, ale nawet w kolejkach do kasy w sklepie. Nie oczekujmy, że ktoś (ona lub on), kto pół życia spędza nad smartfonem, jest stale monitorowany i naciskany przez przełożonego w korporacji, nie przestrzega ograniczeń prędkości, z premedytacją parkuje na kopercie dla niepełnosprawnych i poluje od świtu do nocy na tani ser w supermarkecie, po wejściu do kominkowego

salonu naraz się zmieni, jak w Harrym Potterze, i będzie naszym super klientem. „Nasze” kominki tej cudownej mocy nie mają i on/ona w salonie kominkowym z pewnością się nie zmieni! Zadowolenie, jeśli już, to pokazuje się emotikonem, a reklamacje wysyła się e-mailem i lepiej na nie szybko i pozytywnie reagować, bo negatywne opinie w internecie mogą dzisiaj każdy, również kominkowy, interes doprowadzić do bankructwa! Tak zachowują się obecnie kominkowi klienci, ale czy młodzi i w średnim wieku właściciele oraz pracownicy kominkowych firm, żyjący w takim samym otoczeniu, są inni? Wbrew opiniom dziadków i ojców, którzy rozpoczynali i rozwijali swoją działalność w tzw. trudnych czasach, dzisiaj wcale nie jest łatwiej.

Trzeba naprzód iść… Przed prowadzącymi obecnie kominkowe firmy są nowe, inne wyzwania. Wspomniana wyżej walka z negatywnym nastawieniem do kominków i drewna, sprostanie wyzwaniom rynku, który dzisiaj chce więcej piecyków wolno stojących (przez starych zdunów produkt negowany) czy więcej akumulacji, a dopiero wczoraj chciał gazu i wody (której znowu chce!), ale nie wiadomo czego będzie oczekiwał jutro… Istotne jest ograniczanie kosztów działalności, ale też znalezienie dróg współistnienia, a może nawet współpracy z „wrogami” w opinii starszej generacji, czyli fotowoltaiką i pompami ciepła. Otwarcie na różne rozwiązania i elastyczność w wyborze oferty, wykorzystanie tendencji informatycznych i śledzenie ogólnych trendów społecznych może bardzo pomóc w tworzeniu i utrzymaniu korzystnych dla obu stron (win-win) relacji firma kominkowa – klient. Nie uniknie się też tendencji do coraz większej ochrony praw konsumenta, w tym również nabywcy kominków, przez co producentowi, sprzedawcy czy wykonawcy coraz trudniej będzie walczyć nie tylko z faktycznie dotkniętym usterką, ale i zwyczajnie „upierdliwym” klientem. Trzeba starać się rozumieć zmieniający się świat, iść do przodu, rozwijać się i nie podtrzymywać mitu „ginącego zawodu”, bo ze słabym i „ginącym” nikt się nie liczy, ani politycy, ani urzędnicy, ani nawet klienci. wh


3 / 23

GÓRBET Refractories

Buduj z Górbet

Firma GÓRBET REFRACTORIES WOJCIECH MIKULSKI (dalej: GÓRBET) od ponad dekady kontynuuje działalność produkcyjną prowadzoną w latach 1998−2013 przez Zakłady Materiałów Ogniotrwałych Górbet Sp. z o.o., a zapoczątkowaną w tym miejscu już w 1912 roku przez Zakład Surowców Ogniotrwałych Górka S.A. Od chwili założenia GÓRBET działa równolegle w dwóch obszarach: produkcyjnym, na potrzeby wszystkich rynków, mających zapotrzebowanie na materiały monolityczne; oraz badawczo – wdrożeniowym (R&D) we współpracy z NCBiR, AGH w Krakowie oraz szeregiem akredytowanych laboratoriów badawczych. Szeroki zakres zastosowań naszych materiałów monolitycznych pozwala nam na wykorzystywanie doświadczeń pozyskanych w najbardziej wymagających urządzeniach cieplnych (stosowanych m. in. w energetyce, cementownictwie, czy spalarnictwie) w obszarach „cywilnych” zastosowań, takich jak branża kominkowa i zduńska. Od czasu pierwszego wystawienia naszych materiałów na targach KOK Wels oraz ISH we Frankfurcie w 2015 roku systematycznie zwiększaliśmy paletę naszych materiałów, pracując zarówno nad rosnącymi wymaganiami estetycznymi, jak i użytkowymi naszych wyrobów. Dzięki konsekwentnej pracy działu R&D oraz Wydziału Prefabrykacji Ceramiki Estetycznej mamy przyjemność przedstawić Państwu nasze dwie najnowsze technologie: BG-KOM LIGHT jest materiałem monolitycznym o wysokich walorach estetycznych i wysokiej precyzji wykończenia, wychodzącym naprzeciw oczekiwaniom rynku w zakresie zrównoważonego rozwoju, optymalizacji energetycznej oraz konieczności obniżenia kosztów gospodarstw domowych w obszarze wykorzystywania energii. BG-KOM LIGHT jest przeznaczony do zastosowania w komorach spalania kominków, w których energia procesu ma być efektywnie i szybko przekazywana, a następnie magazynowana. W tym celu

obniżyliśmy gęstość pozorną materiału ze stosowanej standardowo w materiałach szamotowych i betonach gęstości 2,0 g/cm, do 1,3 g/cm przy zachowaniu pozostałych parametrów użytkowych i estetycznych. Materiał oferujemy w dwóch wariantach technologicznych: w postaci sypkiej mieszanki betonowej oraz w postaci gotowych do zabudowy elementów prefabrykowanych. BG-KOM LIGHT stanowi uzupełnienie naszej oferty, w której mamy także materiały o wysokiej gęstości stosowane do zabudowy akumulacyjnych systemów kominowych (magazynów energii) oraz materiały stosowane do zabudowy modularnej. Powyższe rozwiązania pozwalają na pozyskanie alternatywnego źródła energii, co w świetle ubiegłorocznych doświadczeń wydaje się być atrakcyjną opcją dla gospodarstw domowych. Realizacja projektu: „Opracowanie innowacyjnego betonu ogniotrwałego oraz technologii produkcji prefabrykatów na bazie tego betonu” BG-KOM BLACK 2.0 jest efektem 10 lat naszych poszukiwań technologii produkcji czarnej ceramiki estetycznej, gdzie utrzymanie czarnego koloru w procesie wypalania wydawało się być nieosiągalne. Z tym większą satysfakcją przedstawiamy wyrób, którego czerń jest głęboka i utrzymuje się w czasie, a odbarwienia na kolor brązowy nie występują. Powłokę tą możemy zastosować dla każdego produkowanego przez nas kształtu. Zapraszamy do kontaktu z naszymi doradcami technicznymi. Realizacja projektu: „Opracowanie technologii bezcementowego betonu ogniotrwałego o wysokich parametrach dla przemysłu”.

GÓRBET REFRACTORIES Wojciech Mikulski 32-540 Trzebinia, ul. Lipcowa 58 tel. kom. +48 666 323 373 biuro@gorbet.com.pl www.gorbet.com.pl

43


3 / 23

KOMINKIPROfesja

Kominkowa firma przyszłości Gdy pojawiły się w Polsce nowoczesne kominki „z wkładem”, rozpoczęcie działalności w nowej branży w zasadzie było proste. Niekiedy wystarczyło nawet na przysłowiowym kiosku z kwiatami czy warzywniaku zawiesić szyld „KOMINKI”, aby sięgnąć po grupę, która nie tylko pomidorka do śniadania czy tulipanów na imieniny potrzebowała, ale też kominka do swojego nowego domu.

Spartherm

44

Kominki były bardzo pożądaną nowością rynkową i jak pewna VIP z branży mówiła – „sprzedawały się same” i nic nie trzeba było więcej robić. Cóż, te czasy mamy dawno za sobą. Zmieniły się kominki, zmieniły się firmy kominkowe, zmienili się kominkowi inwestorzy i użytkownicy. Kiedy to nastąpiło? W zasadzie proces zmian przebiega w sposób ciągły już od samego początku lat 90. XX wieku, więc trudno podać jakąś konkretną datę. Co jednak nie oznacza, że zmiany są regularne, planowe, miesiąc po miesiącu i rok po roku. Chociaż mamy już do czynienia z klientami, którzy kolejny, drugi czy trzeci kominek zamawiają, to wciąż są klienci, dla których jest to kominek pierwszy. Nawet jeśli obecnie dzięki internetowi zdobyć kominkową wiedzę jest łatwiej, to wcale nie oznacza, że zawsze będą to dobre i wiarygodne informacje. Aby się o tym przekonać, wystarczy wejść na liczne kominkowe fora pełne dobrych rad, jak również zwyczajnych bzdur. Z pewnością rynek kominkowych produktów jest coraz bogatszy, bo to już nie tylko proste żeliwne wkłady, ale również wkłady stalowo-szamotowe o rozmaitych kształtach fasad, piecowe wkłady szamotowe, paleniska z płaszczem wodnym… Kiedyś niezwykłą rzadkością był dopływ powietrza zewnętrznego do paleniska, a obecnie to standard. Piecyki wolno stojące to już nie tylko stylowe formy ze Skandynawii, ale również modele z całej Europy, nie tylko żeliwne, ale i stalowe, o wyszukanym wzornictwie. Paleniska i piecyki na drewno, gaz, bioetanol, prąd czy pellety albo hybrydowe na drewno i pellety. Na dodatek coraz szerszy asortyment urządzeń ogrodowych. To już nie tylko wkłady i piecyki z importu, ale również, czy

nawet przede wszystkim bardzo szeroki asortyment produktów made in Poland. Zamiast wełny mineralnej i płyt gipsowo-kartonowych dzisiaj wykonawcy niemal wyłącznie stosują płyty krzemianowe. Profesjonalne materiały zduńskie produkcji krajowej i znanych europejskich manufaktur niemal całkowicie wyeliminowały „zastępcze” kleje, fugi, kratki. Obok systemów rozprowadzania gorącego powietrza (DGP) są też wkłady z płaszczem wodnym współpracujące z centralnym ogrzewaniem. Zmieniło się wzornictwo, a rustykalne kominki z drewnianą belką ustąpiły miejsca najpierw szlachetnym marmurom, a teraz minimalistycznym bryłom. Do łask wróciły kafle. Ceramika pełni nie tylko funkcję ozdobną, ale też pełnoprawną rolę akumulacyjną w piecach. W nowych piecach, jak również w odnawianych starych, które dostają swoje „drugie życie”. Nie tylko do pieców, ale również do kominków, a nawet piecyków trafiają rozwiązania akumulacyjne, a elektronika sterująca kominkiem czy piecem nikogo dzisiaj nie dziwi. Oczekiwana z niepokojem faza przejścia na produkty spełniające wymogi Ekoprojektu została przez producentów i dystrybutorów pokonana z niewielkimi tylko problemami i dzisiaj wszystko, co jest oferowane w kominkowej branży, te wymogi europejskie spełnia. Ekologiczne, wydajne i „czyste” paleniska i piecyki to obecnie jeden z istotnych argumentów handlowych. Te wszystkie zmiany techniczne i technologiczne musiały wpłynąć na sposób działania firm kominkowych. Współcześnie oczekiwania nabywców są znacznie wyższe, kominkarz czy zdun musi być bardziej wszechstronny,


nie może tłumaczyć się brakiem wiedzy czy umiejętności. Aby wiedzę teoretyczną i praktyczne umiejętności zdobyć i pogłębić, należy uczestniczyć w szkoleniach, warsztatach, targach, jak również czytać branżowe informacje. I to zdecydowana większość firm robi. Aby pokazać potencjalnym klientom szeroki asortyment kominkowych produktów, nie wystarczy już stoisko metr na metr w handlowej galerii. Liczna grupa firm otworzyła więc własne obszerne salony kominkowe w atrakcyjnych miejscach. W większości przypadków oddzielona została ekspozycja i sprzedaż od instalacji i budowy. W salonach pracują handlowcy, niekiedy właściciele, a montaże u klienta robią wyspecjalizowane mobilne ekipy. Z internetu korzystają nie tylko osoby zainteresowane kominkami, ale też firmy. Dla wielu prowadzenie internetowej sprzedaży stało się istotnym elementem działalności. Tak więc na pytanie, czy kominki i firmy kominkowe zmieniają się, odpowiedź jest oczywista – tak, zmieniają się. Jednak to wcale nie oznacza, że można założyć ręce i liczyć zyski, bo „kominki same się sprzedają”. Bywają okresy trudne (pandemia COVID) dla normalnego funkcjonowania, które powodują zakłócenia dostaw. Bywają też dramatyczne wydarzenia (wojna w Ukrainie), które wprawdzie powodują dynamiczny wzrost zainteresowania kominkami, ale też trudności z realizacją tak licznych zamówień. Mało tego, zamiast najbardziej popularnych dotąd kominków, inwestorzy naraz przestawili zainteresowanie na… wolno stojące piecyki, które dotąd pozostawały w cieniu. Ta zmiana wymagała przestawienia nie tylko u producentów, ale i u zdunów, dla których dotąd były to „gorsze” formy udomowionego ognia. Na tym jednak nie koniec, bo obok dynamicznie rozwijającej się fotowoltaiki, rolę liderów branży grzewczej objęły pompy ciepła, których jedynie w roku 2022 sprzedano w Polsce ponad 200.000! Fotowoltaiczne panele i pompa ciepła są w zasadzie bezobsługowe i nie wymagają komina, więc jak promować budowę komina i wstawienie paleniska do takiego domu? To wyzwanie, na które szybko trzeba znaleźć sensowną odpowiedź, aby nie zostać na przysłowiowym „lodzie”.

3 / 23

KOMINKIPROfesja

Wodtke

Niektórzy zduni, walczący dotąd z gazowymi kotłami, teraz podjęli się walki z pompami. Wielkość sprzedaży jednych i drugich pokazuje, że taka walka nie ma sensu. Znaj proporcje… Może lepiej poszukać dróg koegzystencji, współpracy? Czy będzie to rozwiązanie hybrydowe, pompa ciepła + kominek, dające poczucie bezpieczeństwa, jak też przyjemność domowego ogniska? A może należy znaleźć inne argumenty, takie jak powiązanie fotowoltaiki z akumulacją w ceramicznych bryłach kaflowych pieców? Niektórzy producenci kominków czy kotłów na drewno i pellety już dzisiaj poszerzyli ofertę o pompy ciepła. Okazuje się, że coraz trudniej utrzymać firmę o bardzo wyspecjalizowanym profilu. Czy taka również ma być droga dla kominkowych i zduńskich firm handlowo-usługowych? Jak z tymi wyzwaniami dać sobie radę w sytuacji, gdy na dodatek brakuje rąk do pracy, a koszty działalności (ZUS, energia, czynsze itd.) istotnie rosną? Jest też inny ważny w działalności gospodarczej element – Polacy się starzeją, ludzi jest coraz mniej. Starzenie i kurczenie się społeczeństwa dotyczy zarówno potencjalnych klientów, jak i właścicieli oraz pracowników firm kominkowych. Przyszłość kominkowych firm zależy też od tego, czy będą mieli oni następców zainteresowanych prowadzeniem wcale niełatwej działalności i mieszaniem zduńskich klejów? Czy będzie dość klientów, aby działalność ta była opłacalna? Jeszcze kilka lat temu jeżdżąc po Polsce rejestrowałem pojawianie się nowych firm kominkowych w każdej niemal wsi. Teraz, w czasie rozmowy

z uczestnikami szkolenia zduńskiego, okazuje się, że wiele osób nie mogąc znaleźć zduna, bierze się za… praktyczną naukę zawodu, aby sobie własnoręcznie piec czy kuchenkę kaflową wyremontować lub wybudować! Jestem w stanie zrozumieć, że w markecie mogą się pojawić kasy samoobsługowe, bo brakuje pracowników, że są samoobsługowe myjnie samochodów. Nawet self-picking owoców, zwany w Polsce samozbiorem, nie jest rozwiązaniem problemu plantatorów, bo to nie ta skala. Podobnie chyba jest z kominkami i piecami. O ile jeszcze montaż piecyka wolno stojącego we własnym zakresie jest do opanowania przez sprawnego amatora, to mam wątpliwości co do większych konstrukcji ogniowych, ale prowadzący szkolenia i uczestnicy są pełni entuzjazmu. Wprawdzie zawsze była grupa ludzi, którzy sami budowali sobie kominki, z różnym skutkiem, ale teraz doszły do tego wymagające większej wiedzy piece chlebowe, kuchenki, piece kaflowe! Wciąż pojawiają się kolejne ogłoszenia, typu „nauczymy cię w kilka dni i zbudujesz sobie…”. I co najlepsze, niemal zawsze lista uczniów jest wypełniona! Jestem ciekawy, czy forma „otwartych” dla wszystkich chętnych szkoleń i warsztatów zostanie na dłużej i ile z tych osób zasili szeregi profesjonalnych wykonawców? Jest tyle różnych zmiennych, tyle kierunków, że nawet ja, związany z kominkową branżą od ponad 30 lat, nie wiem, jakie będzie miejsce kominków i jaka będzie przyszłość firm kominkowych? Może więc warto, póki jest jeszcze czas, o tym podyskutować. Quo vadis kominkowa branżo? wh

45


3 / 23

KOMINKIPROfesja

kliknij / zeskanuj Pełna wersja artykułu Macieja Burdzego dostępna w wersji elektronicznej

Co to jest zduństwo w roku 2023? Początki

Zduństwa jako odrębnego zawodu nie można jednoznacznie zdefiniować, ponieważ nie pojawiło się w jednym momencie historii – nie było cezury czasowej, od której można mówić o pierwszym przypadku. Pierwsze określenie zduna jako rzemieślnika wiąże się z gliną i z jej zastosowaniem, a zdun to po prostu budowniczy (także domów). Czy zatem znamy dziś wykonawców mieniących się zdunami w tym pierwotnym znaczeniu, którzy budują wszystko tylko z gliny? Ja, niestety, nie znam. A czy to oznacza, że nie ma dziś prawdziwych zdunów? Nie. To oznacza, że świat się zmienia, a wraz z nim rzemiosło. Bez względu na to, czy chcą tego krytykanci, czy nie. We wczesnym średniowieczu, zanim pojawiły się kafle piecowe, budowano prymitywne piece za pomocą kamieni i gliny, wykonując paleniska na polepie, czyli rodzaju posadzki z sieczki i plew lub trocin i gliny. Obecnie niekiedy korzysta się z takich technik zawodowo. Czy zatem takie osoby, które budują piece najbardziej tradycyjne, są prawdziwymi zdunami? Przeciwnicy takiej tezy z pewnością zarzucą, że jak nie budują pieców z kafli, to nie są zdunami. Historia jednak zaprzecza takiemu myśleniu, wskazując, że osoby, które tworzą domowe ogniska i piece chlebowe bez użycia kafli, także są zdunami. A to, czy robią to na co dzień i zawodowo, czy są pasjonatami lub rekonstruktorami, to już inna kwestia. Ponadto temat kafli jako materiału do budowy pieca, to dopiero czasy późniejszego średniowiecza.

Cechy Tradycja ta, jako zduństwo-garncarstwo w jednym, była kontynuowana przez wieki, także wtedy kiedy rzemieślnicy zaczęli łączyć się w korporacje, bractwa, konfraternie i gildie, czyli cechy. Samo powstanie cechów nie miało na celu stworzenie nowego zawodu – zduni byli już od stuleci – tylko walkę z konkurencją, zgodnie ze

46

znaną zasadą, iż w grupie jest siła. Głównym założeniem cechów, co należy zdecydowanie podkreślić, było monopolizowanie i ograniczanie produkcji oraz ustalanie wspólnych cen. Cechy garncarskie to w pewnym zakresie piękna historia, ponieważ rzeczywiście dbano o edukację, a także tradycję (obrona miasta, msze, patroni, pomoc wdowom itp.), lecz z moralnego punktu widzenia można mieć dziś obiekcje co do pewnych kwestii. Z pewnością, przy odrobinie obiektywizmu, na niektóre zwyczaje nie spojrzymy przychylnym okiem. Nie każdy kiedyś mógł zostać członkiem cechu, ponieważ bardzo często preferowano i promowano członków własnych rodzin i znajomych. Ponadto wielu rzemieślników (np. z innych miast) nie dopuszczano do członkostwa w cechu po to, aby dbać o własne interesy i portfel. W tajemnicy i pod rygorem usunięcia ze struktur ustalano wspólne ceny, aby walczyć z konkurencją. Tego typu zwyczaje, określane jako nepotyzm i zmowa cenowa, są dziś niekiedy karane. Cały XIX wiek to czas spektakularnych zmian w rzemiośle i w funkcjonowaniu cechów zawodowych. Tuż przed zaborami próbowano dostosowywać statuty cechów i ich działalność do nowych warunków gospodarczych. Złagodzono wówczas warunki uzyskiwania tytułu mistrza. W czasach zaborów cechy wciąż istniały samodzielnie,

jednak ich siła i znaczenie osłabło. Na terenach dawnego państwa pruskiego, obecnie wchodzącego w skład Polski, w 1811 roku zniesiono obowiązek cechowy i wprowadzono zezwolenie na wolną konkurencję. W Królestwie Polskim podobny edykt pojawił się pięć lat później. W 1859 roku również władze austriackie zlikwidowały obowiązek przynależności do cechu. W roku 1825 powołano Politechnikę Warszawską, otwierając ścieżkę kształcenia pozacechowego, a w wydanym zarządzeniu w miejsce majstersztyków wprowadzono formalne egzaminy z podaniem teoretycznych zagadnień do opanowania. Od drugiej połowy XIX wieku cechy stały się stowarzyszeniami ściśle zawodowymi, a rzemieślnicy zaczęli się zazwyczaj zrzeszać w organizacje nie według wykonywanej profesji, lecz ze względu na miejsce zamieszkania. Cechy garncarskie/


zduńskie funkcjonowały dalej, ale już jako stowarzyszenia pielęgnujące tradycję i zwyczaje oraz kontynuując swój system nauczania, który raczej podnosił prestiż i uwiarygadniał kwalifikacje, niż dawał jakiekolwiek uprawnienia. Obok cechów skupiających garstkę mistrzów i czeladników funkcjonowało wielu rzemieślników bez dyplomów, którzy wykorzystywali koniunkturę związaną z rozwojem wszystkich większych miast pod koniec XIX wieku. Inną kwestią były stowarzyszenia zawodowe, związki robotników i partie polityczne, jednak tego tematu nie będziemy rozwijać. Tradycja zduńska jako praktyka łączenia produkcji kafli i budowy pieców była w dalszym ciągu silna i popularna wśród członków cechów zduńskich, o czym świadczy wiele anonsów prasowych z XIX i z początków XX wieku. I tak dla przykładu w reklamach dawnych zdunów czytamy: własnego wyrobu piece polewane białe i kolorowe kształtów najpożądańszych po cenach przystępnych, i inne: przyjmuje miejscowe i zamiejscowe zamówienia na piece białe, kolorowe (…), w ogóle roboty w zakres fabrykacyi wyrobów kaflowych wchodzące, także przestawianie i reperacye pieców itp., a także: Piece kaflowe w rożnych gatunkach i kolorach, oraz kuchnie wszelkich typów. Szczególniej zasługują na uwagę piece białe, odznaczające się czystością i białością od wszelkich innych dotychczas wyrabianych (…) wszelkie reparacye, przestawiania wykonuje szybko i punktualnie po cenach nader przystępnych.

Rzemiosło w czasach PRL-u Po drugiej wojnie światowej, w czasach PRL, nadzór nad działalnością izb rzemieślniczych i cechów sprawował Minister Przemysłu i Handlu. Mimo że w pewnym momencie rzemieślnicy uzyskali prawo do wyłaniania swoich władz w wyborach, to wciąż mieli obowiązki wobec władzy państwowej, wśród których ważnym zadaniem pozostało rozwijanie oświaty zawodowej w rzemiośle. W okresie tym ostatecznie rozdzielono przedstawicieli zdunów, jako budowniczych pieców, oraz garncarzy (ceramików) i włączono ich w ogólne cechy zbiorowe. Wymagania zawodowe zmieniono i dostosowano do nowych czasów, definitywnie odcinając się od tradycji. Nastąpiło to w latach 60. XX wieku. I to

jest ten moment i system nauczania, do którego nawiązują dzisiejsi tzw. tradycyjni zduni. To wtedy dokładnie określono wymagania i program nauczania. Na jego podstawie zdawali egzaminy czeladnicze, a potem mistrzowskie. W „Programie szkolenia praktycznego w indywidualnych warsztatach rzemieślniczych” z 1963 roku czytamy, że w zakres usług zduńskich wchodzą: „Budowa i konserwacja pieców i trzonów kuchennych stałych i przenośnych mieszkaniowych z materiałów ceramicznych z wbudowaniem osprzętu oraz sprawdzanie, drobne naprawy i podłączanie do przewodów kominowych pieców, trzonów kuchennych, kotłów oraz innych obiektów zduńskich oraz budowa i konserwacja palenisk w kuźniach, wędzarek, suszarek, parnic i małych pieców piekarskich”. Tak więc program ów określa, czym powinien się zajmować współczesny zdun. Zakres programowy nie obejmuje wyłącznie tradycyjnych pieców kaflowych, lecza także inne urządzenia związane z ogrzewaniem lub przygotowaniem pożywienia. Jednakże, jak to podkreślono powyżej, było to równocześnie zerwanie z wielowiekową tradycją. Kolejne zmiany nastąpiły po 1989 roku. Wówczas to, w wyniku przemian ustrojowych, uchwalono ustawę o rzemiośle, znosząc wymóg obligatoryjnej przynależności do organizacji cechowej. Nastąpił wtedy dynamiczny wzrost ilości przedsiębiorstw rzemieślniczych, którego pokłosie jest zauważalne do dzisiaj. I tu kolejny raz wracamy do pytania, kto był prawdziwym zdunem? Nie ma wątpliwości, że zdunem – zgodnie z tradycją cechową – był ten, który potrafił uformować kafle i zbudować piec. Czy można zatem rozumieć, że dzisiejsi tzw. zduni tradycyjni (nawet tytułujący się mistrzem lub czeladnikiem) nie posiadają odpowiednich kwalifikacji (bo nie potrafią robić kafli), a co za tym idzie bezprawnie noszą ten tytuł, będąc tylko stawiaczami, jak ich pejoratywnie określali w przeszłości dawni mistrzowie? O, to mocna teza i dla wielu obraźliwa, nieprawdaż? Czy nie lepiej uznać, że zdunami są zarówno ci, którzy zbudują tradycyjny piec gliniany lub kaflowy, a także zrobią kafle piecowe (czy to z matrycy, czy toczone na kole)? Wydaje się, że tak, bowiem na to wskazuje kontekst

3 / 23

KOMINKIPROfesja historyczny. Ponownie trzeba podkreślić, że świat się zmienia, a co za tym idzie, rzemiosło także ewoluuje i się rozwija, dlatego należy w tej materii zmienić myślenie.

Piecyki i kominki Dochodzimy do kolejnego kontrowersyjnego fragmentu naszych rozważań, czyli do kominków i piecyków, a przede wszystkim osób związanych z ich montażem i sprzedażą. Kominki rozpowszechniły się w XII wieku i przez kilka stuleci były traktowane jako reprezentacyjny element wyposażenia komnat i salonów w zamkach, pałacach i dworach. Pełniły, podobnie jak obecnie, funkcję dogrzewania pomieszczenia, ponieważ większe znaczenie dla rozwoju ogrzewnictwa miały piece kaflowe. Udział zduna przy stawianiu ówczesnych kominków był tylko częściowy i prawdopodobnie dotyczył murowania paleniska. Kominki były zazwyczaj tworzone we współpracy z budowniczymi domów i kominów, a także z kamieniarzami, sztukatorami i malarzami, którzy swoim kunsztem przyozdabiali powstające urządzenia. W XIX wieku, kiedy kominki stały się modne i bardziej dostępne dla przeciętnych śmiertelników, a kafle stały się jednym z materiałów wykorzystywanych do ich budowy, zdun stał się ich budowniczym. Wskazują na to często spotykane anonse prasowe z tego okresu. Dla przykładu kilka galicyjskich pracowni podawało: piece (…) tudzież kominki i piece kominkowe, następny: Piece kaflowe, kominki i kuchnie tak biało szklone, jak również w dowolnych kolorach, odznaczające się nie tylko wyborową glazurą, trwałem i dokładnem okuciem, ozdobną formą, lecz również starannem i praktycznem ustawieniem, zaoszczędzającem znacznie paliwo, i kolejny z wielu: piece kaflowe, kuchnie i kominki, kolorowe i białe rożnych stylów. Na początku XIX wieku rozwinęły się odlewnie żeliwa i nastąpiło zainteresowanie żeliwnymi piecykami pokojowymi, które ze względu na czas i cenę montażu, przewyższały ilość budowanych pieców kaflowych. Podobną sytuację obserwujemy dzisiaj. Oferta i zainteresowanie piecykami oraz kominkami (wkładami kominkowymi) jest znacznie wyższa od popytu na piece kaflowe.

47


3 / 23

KOMINKIPROfesja I dzieje się tak od ponad 30 lat, od momentu ich dostępności i popularności, a tradycyjne piece w świadomości konsumentów są albo przeżytkiem, albo nowością. Nierzadko zdarza się, że ktoś nie ma wiedzy o tym, że piec kaflowy może ogrzać cały dom. Podobnie działo się ponad sto lat temu, o czym czytamy w archiwalnym artykule z 1908 roku: Na początku naszego wieku, razem z zaprowadzeniem w Galicji wielu fabryk żelaznych, po części dotąd jeszcze istniejących, rozszerzyło się także używanie pieców z lanego żelaza. Kaflarstwo więc temi czasy stało się już u nas jakby nowością. Co jednak zrobić z tymi, którzy montowali te urządzenia? Czy zajmowali się tym zduni? Z pewnością do montażystów piecyków należeli różnej maści budowniczowie i kominiarze, ale gdy potencjalnemu zleceniodawcy przyszła myśl o urządzeniu grzewczym na drewno lub węgiel, zgłaszał się z tym niezwłocznie do zdunów (oczywiście, ani właścicieli, ani pracowników odlewni i hut, a tym bardziej handlujących piecykami nie zaliczymy do branży zduńskiej). Nie było wówczas wyspecjalizowanej w tej materii grupy, którą nazywano by, jak współcześnie, monterami. Niewątpliwie jednak większość z dawnych „kóz” podłączali i czyścili zduni. Czy nimi byli? Oczywiście! A do czasu pojawienia się systemów centralnego ogrzewania, w których wyspecjalizowali się inni fachowcy, to właśnie zduni łączyli wszelkie usługi związane z ówczesną branżą grzewczą, czyli budowę pieców i kominków oraz podłączanie do komina piecyków kuchennych, łazienkowych i pokojowych. Czy podobnie dzisiaj osobami specjalizującymi się w montażu piecyków i kominków są zduni? Trudno jednoznacznie to określić i uważam, że jednak nie. Piecyki żeliwne to długoletnia tradycja, ale kominki we współczesnym rozumieniu, czyli te z wkładami kominkowymi i z szybą witroceramiczną, pojawiły się dopiero w latach 80. XX wieku. Dość szybko stały się bardzo modne i łatwo dostępne, a dla wielu zostały sposobem na zarobkowanie. Większością z pierwszych wykonawców byli zduni, ale później pojawiły się osoby całkowicie niezwiązane i nieutożsamiające się z branżą zduńską. Większość z takich

48

osób to zwykli monterzy i handlowcy, a kominki z płyt gipsowo-kartonowych i kamienia do zduńskich – moim zdaniem – nie należą. Co jednak powiedzieć o osobach, których temat ognia, kominków oraz pośrednio pieców i kafli ujął za serce? Co powiedzieć o takich, którzy uczą się, wprowadzają techniki akumulacyjne nawiązujące do zduńskich tradycji? Czy są zdunami? Uważam, że jeśli do nich pretendują, to mają prawo nimi być, nawet bez tzw. papierów. Jeśli zdun buduje kominki (nawet te zwykłe), to dalej jest zdunem. A jeśli osoba buduje kominki o rozwiniętej technice, to już nim nie jest? A jeśli buduje kominki i podłącza piece żeliwne? A jeśli korzysta ze szkoleń, by nabyć umiejętności? Nie trzeba odpowiadać. Inteligentny człowiek zrozumie… Zduństwo jest jedno, a technik wiele.

Współczesne zduństwo Inną jeszcze kwestią, ale pasującą do powyższych zagadnień, będą producenci gotowych pieców kaflowych. Dotyczy to dostawców kompletów, czyli paleniska z obudową oraz samych prefabrykowanych palenisk. Do zdunów z pewnością nie należą typowi producenci stalowych i żeliwnych wkładów kominkowych (choć u wielu z nich znajdą się w ofercie zduńskie rozwiązania), drzwiczek, kratek, rur stalowych, materiałów izolacyjnych itp. Są jednak rzemieślnicy, którzy poza świadczeniem typowych usług zduńskich, w jakimś momencie poszerzyli działalność o produkcję urządzeń zduńskich, w tym palenisk stalowych i żeliwnych oraz szamotowych i betonowych. I tych także należy nazywać zdunami, jeśli ich praca służy ogrzewaniu domów tradycyjnymi urządzeniami. Żeby ułatwić zrozumienie powyższego toku myślenia, podam przykład Josefa Ortnera z Austrii, twórcy, pioniera i prekursora nowoczesnych technik zduńskich, w tym palenisk, klejów i tynków, któremu nie można zarzucić braku zduńskich korzeni. W tłumaczeniu z języka niemieckiego, nasz bohater Josef Ortner-zdun mówi o swoich osiągnięciach zawodowych tak: Życie to zmiana, zmiana to postęp (…) Niegdyś był to gliniany piec kaflowy, który ogrzewał pomieszczenia mieszkalne. Obecnie do budowy nowoczesnych pieców używamy współczesnych

materiałów, a piec kaflowy jest często postrzegany jako „żywy mebel”. Od dawien dawna osoba zajmująca się zduństwem nie musi posiadać dyplomu mistrzowskiego lub świadectwa czeladniczego. Warto jednak budować własną markę, utrwalać dziedzictwo i potwierdzać własne kwalifikacje poprzez szkolenia i egzaminy. Warto się uczyć, czytać książki, pytać i podpatrywać. Nie promuję żadnej z dostępnych inicjatyw edukacyjnych, ale z pewnością z każdej z nich coś wyniesiemy. Jak to mówią, od przybytku głowa nie boli. W kwestii wiedzy ma to na pewno zastosowanie. Dzisiejszy zdun nie ma obowiązku bycia członkiem cechu, choć kibicuję dwom polskim organizacjom cechowym. Ludzi zajmujących się zduństwem bez tytułów zawodowych jest kilkuset i nie łudźmy się, że wszyscy będą zabiegać o tytuły i dyplomy oraz organizowanie się. Nadzieją jest jednak to, że dzisiejsze cechy będą organizacjami, które budują i łączą, stojąc na straży dobrych tradycji i dobrego rzemiosła, nie monopolizując, a ucząc i propagując piękne zasady oraz najwyższy poziom usług. To samo dotyczy wszystkich rzemieślników, także tych niezrzeszonych. Tak więc, próbując to wszystko usystematyzować i podsumować, należy stwierdzić na przykładzie dziejów, że zdun w XXI wieku to osoba, która jest związana z tzw. branżą zduńską, czyli gałęzią rzemiosła koncentrującą się na budowaniu urządzeń ogniowych służących ogrzewaniu domów i przygotowaniu pożywienia (trzony, wędzarnie, grille, piece chlebowe). Nie każdy chce i nie każdy musi być nazywany zdunem, choć ma do tego prawo. Do tej grupy należą zduni posługujący się techniką tradycyjną i nowoczesną, budowniczowie kominków i montażyści piecyków wykorzystujący techniki akumulacyjne, garncarze i ceramicy, których produkcja i rękodzielnictwo służy budowie pieców, właściciele kaflarni i firm produkcyjnych, których oferta jest skierowana do budowniczych urządzeń zduńskich, a także projektanci, którzy mają wpływ na rozwój rzemiosła. Maciej Burdzy, założyciel Muzeum Zduńskie Opowieści w Szczecinie Fragment wystąpienia przygotowanego na Krajowy Kongres Rzemiosła Zduńskiego w Krakowie.


3 / 23

KOMINKIPROfesja

Nabór do Szkoły Zduńskiej 2024/2025

Małopolski Cech Zdunów i Zawodów Pokrewnych w Krakowie rozpoczyna nabór do nowej edycji rocznej szkoły zduńskiej 2024/2025 dla dorosłych wykonujących dotąd prace tradycyjno-zduńskie, kominkowe, budowlane lub w zawodach pokrewnych zwłaszcza związanych z wykonywaniem innych systemów grzewczych indywidualnego ogrzewania budynków mieszkalnych. Szkoła zakończy się egzaminem potwierdzającym zdobyte kwalifikacje zawodowe i uzyskaniem dyplomu czeladniczego lub mistrzowskiego w zawodzie zdun. Młodocianych zainteresowanych nauką zawodu zduna Cech zachęca do zapisania się do prowadzonej przez krakowską Izbę Rzemieślniczą szkoły branżowej na ul. Rzeźniczej. W ramach współpracy ze szkołą Cech zapewnia uczniom w ramach szkolenia dualnego możliwość odbywania praktyk w mistrzowskich zakładach zduńskich członków Cechu. Możliwość uczestnictwa w nowej edycji szkoły dla dorosłych prowadzonej metodą dwudniowego (poniedziałek/ wtorek) seminarium rzemieślniczego opiera się na zasadzie czynnego uczestnictwa, opracowywania i wykonywania prac omawianych na seminarium, ich prezentacji oraz dyskusji. Przedmiotem szkoły są zagadnienia związane z wykonywaniem zawodu zduńskiego w oparciu o stosowanie nowoczesnych technologii, materiałów i urządzeń zduńskich w sposób, który pozwoli wykorzystywać je do podstawowego ogrzewania budynków mieszkalnych. Zważywszy, że ok. 30 mln Polaków mieszka w budownictwie jednorodzinnym lub wielorodzinnym zwyczajowo wyposażonym w strategiczną infrastrukturę energetyczną (np. kominy) ważne jest przywrócenie i upowszechnienie stosowania do indywidualnego ogrzewania najstarszej, najbardziej dostępnej i najtańszej podstawowej technologii ogrzewania domów opartej o wykorzystanie w akumulacyjnych piecach

Producent prefabrykatów z Akubetu naszego największego OZE jakim jest biomasa drzewna. To otwiera przed współczesną branżą zduńską perspektywy ogromnego rozwoju. By zaspokoić zapotrzebowanie na te urządzenia, będzie potrzebna armia posiadających potwierdzone kwalifikacje zawodowe zdunów. Aby pomóc w podjęciu życiowej decyzji przekwalifikowania się czy rozszerzenia kompetencji i wyboru zawodu zduńskiego Cech organizuje cyklicznie dwudniowe sesje wprowadzające w problematykę stosowania nowych technologii zduńskich, których terminy ogłaszane są na stronie Cechu: www.zduni.eu. Dzięki wspierającym działalność edukacyjną Cechu życzliwym sponsorom, szkolenia są bezpłatne. W imieniu Zarządu Starszy Cechu Jacek Ręka

do budowy akumulacyjnych pieców z kominkową wizją ognia PIECOKOMINKÓW podstawowego ogrzewania całych domów drewnem lub gazem drzewnym bezobsługowo przez 12–24 godz. i niezależnie od prądu

Zaprasza nowe firmy partnerskie na szkolenia zduńskie tel. 12 637 36 23 / tel. kom. 664 058 205

49


3 / 23

KOMINKIPROfesja Żyjemy w czasach wolności gospodarczej. Do wykonywania wielu zawodów rzemieślniczych nie jest wymagana przynależność do cechów branżowych. Jednak nadal wiele osób przystępuje do egzaminów czeladniczych lub mistrzowskich, aby potwierdzić posiadane przez siebie umiejętności i móc się legitymować stosownym certyfikatem. Jak zatem zostać zdunem?

Jak zostać zdunem? Fot. Dawid Kozar

50

Niektóre izby rzemieślnicze posiadają komisję egzaminacyjną dla zawodu zdun i raz na jakiś czas organizują egzaminy na czeladnika lub mistrza w tym zawodzie. Takie egzaminy w ostatnim dziesięcioleciu odbywały się w Stalowej Woli, Lublinie, Krakowie i Kaliszu. Aby przystąpić do takiego egzaminu, trzeba spełnić konkretne wymagania. Warunki dopuszczenia do egzaminu czeladniczego i mistrzowskiego określa rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 10 stycznia 2017 roku w sprawie egzaminu czeladniczego, egzaminu mistrzowskiego oraz egzaminu sprawdzającego przeprowadzanych przez komisje egzaminacyjne izb rzemieślniczych (Dz.U. z 2017 r., poz. 89), z późn. zm. § 5 dotyczy warunków dopuszczenia do egzaminu czeladniczego, a § 6 do egzaminu mistrzowskiego. Przykładowo, czeladnikiem może zostać osoba, która spełnia jeden z warunków: • ukończyła naukę zawodu u rzemieślnika jako młodociany pracownik i zrealizowała dokształcanie teoretyczne, np. w szkole branżowej lub w formach pozaszkolnych; • posiada świadectwo ukończenia gimnazjum albo ośmioletniej szkoły podstawowej i co najmniej trzyletni okres wykonywania zawodu, w którym zdaje egzamin; • posiada świadectwo ukończenia gimnazjum albo ośmioletniej szkoły podstawowej oraz ukończyła kształcenie ustawiczne w formie pozaszkolnej, dotyczące umiejętności zawodowych wchodzących w zakres zawodu, w którym zdaje egzamin; • jest uczestnikiem praktycznej nauki zawodu dorosłych, o której mowa w art. 53c ustawy z 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy;


• posiada tytuł zawodowy w zawodzie wchodzącym w zakres zawodu, w którym zdaje egzamin, oraz co najmniej półroczny okres wykonywania zawodu, w którym zdaje egzamin. Z kolei osoba, która chce uzyskać tytuł mistrzowski, musi spełnić jeden z wymogów: • posiada świadectwo ukończenia szkoły ponadpodstawowej, dotychczasowej szkoły ponadgimnazjalnej albo szkoły ponadpodstawowej działającej w systemie oświaty przed 1 stycznia 1999 roku oraz tytuł czeladnika lub równorzędny w zawodzie, w którym zdaje egzamin, a także: a. co najmniej trzyletni okres wykonywania zawodu, w którym zdaje egzamin, po uzyskaniu tytułu zawodowego, albo b. co najmniej sześcioletni okres wykonywania zawodu, w którym zdaje egzamin, łącznie przed uzyskaniem i po uzyskaniu tytułu zawodowego; • oraz co najmniej sześcioletni okres wykonywania zawodu, w którym zdaje egzamin, w ramach samodzielnie prowadzonej działalności gospodarczej; • posiada dyplom ukończenia szkoły wyższej na kierunku lub w specjalności w zakresie wchodzącym w zakres zawodu, w którym zdaje egzamin, oraz co najmniej roczny okres wykonywania zawodu, w którym zdaje egzamin, po uzyskaniu tytułu zawodowego. Pełen wykaz wymogów i możliwości posiadanego wykształcenia i doświadczenie, jakim musi się wykazać przystępujący do egzaminy, znaleźć można na stronie Cechu Zdunów Polskich oraz Małopolskiego Cechu Zdunów i Zawodów Pokrewnych. Razem z wypełnionym wnioskiem o dopuszczenie do egzaminu należy dołączyć dowód opłaty za egzamin (w 2023 r. były to kwoty 870,25 zł za egzamin czeladniczy i 1740,52 zł za egzamin mistrzowski), dokumenty potwierdzające spełnienie warunków oraz fotografię.

Jaki zakres wiedzy obejmuje egzamin na zduna? Wykaz standardów egzaminacyjnych w zawodzie zdun zarówno na tytuł czeladnika, jak i mistrza zduńskiego znajduje się między innymi na stronie

3 / 23

KOMINKIPROfesja Związku Rzemiosł Polskich oraz Izby Rzemieślniczej w Kaliszu. Egzamin zawsze składa się z dwóch części: • praktycznej, odbywającej się u pracodawców lub w warsztatach szkoleniowych, nie może być krótszy niż 120 minut ani dłuższy nić 24 godziny łącznie w ciągu 3 dni, • teoretycznej – pisemnej i ustnej. Podstawa programowa i pytania egzaminacyjne kilka lat temu były określone przez Ministerstwo Oświaty we współpracy z ekspertami z Małopolskiego Cechu Zdunów i Zawodów Pokrewnych. Obecnie pytania obejmują nie tylko tradycyjne materiały, ale też nowoczesne techniki i materiały zduńskie, są one też zsynchronizowane z wymaganiami europejskimi, dzięki czemu egzaminy zduńskie – czeladnicze i mistrzowskie – są uznawane w całej Unii Europejskiej.

Kursy przygotowawcze do egzaminu na czeladnika Niektóre izby rzemieślnicze organizują też kursy przygotowujące do egzaminu czeladniczego. Na stronie Izby Rzemieślniczej w Kaliszu znaleźć można formularz zgłoszeniowy na kurs, gdzie samemu wskazuje się profesję, z kolei na stronie Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Lublinie znaleźć można kurs, który przygotowujący do zdania egzaminu czeladniczego w zawodzie zdun. Kurs trwa 3 miesiące i obejmuje 450 godzin, w tym 100 godzin teorii i 350 godzin praktyki. Zazwyczaj organizacja kursów oraz egzaminów zawodowych zależy od możliwości zebrania grupy chętnych, dla których można zorganizować egzamin lub warto powołać komisję egzaminacyjną. Stąd takie egzaminy i kursy w praktyce nie odbywają się zbyt często. Z informacji jakie uzyskałam w Izbie Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Lublinie kurs organizowany jest indywidualnie, a jego koszt to 8 tys. zł.

Branżowa Szkoła Zawodowa – propozycja dla absolwentów szkół podstawowych Rzemieślnicza Branżowa Szkoła I stopnia Małopolskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Krakowie oferuje naukę 30 zawodów rzemieślniczych, w tym zawodu zduna. Szkoła przygotowuje do egzaminu zawodowego i uzyskania dyplomu zawodowego, a także umożliwia uzyskanie

Fot. Cech Zdunów Polskich

Świadectwa Czeladniczego, wraz z Suplementem Europass, po zadaniu egzaminu w Małopolskiej Izbie Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Krakowie. Jest to dokument potwierdzający posiadanie zawodu honorowane we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Niestety, od jej powstania, czyli od 1 września 2014 roku, z powodu braku chętnych nauka zawodu zduna w tej szkole nie ruszyła.

Roczna szkoła zduńska 2024/2025 Jak poinformował Jacek Ręka, Starszy Małopolskiego Cechu Zdunów i Zawodów Pokrewnych, na rok szkolny 2024/2025 planowany jest roczny kurs dokształcania/przekwalifikowania zawodowego, zwany Roczną szkołą zduńską. Miała ona ruszyć we wrześniu 2022 roku, ale ze względu na pandemię koronawirusa projekt nie ruszył. Nauka w szkole ma się odbywać w formie dwudniowych sesji raz w miesiącu i zadań praktycznych wyznaczanych co miesiąc i realizowanych w zakładzie zduńskim. W tym roku Małopolski Cech Zdunów planuje zorganizować dwa lub trzy spotkania informacyjne dla kandydatów do szkoły zduńskiej. Roczna szkoła zduńska zostanie zorganizowana dla około 10 osób chętnych. Jednak dopiero po przygotowaniu podręcznika z ćwiczeniami praktycznymi, będzie można rozpocząć nabór. Aldona Mazurkiewicz

51


3 / 23

KOMINKIPROfesja Na zdjęciu od lewej: Jacek Ręka – Starszy Małopolskiego Cechu Zdunów i Zawodów Pokrewnych) i Jan Zapora – Starszy Cechu Zdunów Polskich

kliknij / zeskanuj Pełna wypowiedź Jacka Ręki Starszego Małopolskiego Cechu Zdunów i Zawodów Pokrewnych dostępna w wersji elektronicznej

52

Jan Zapora, Starszy Cechu Zdunów Polskich

Czy zainteresowanie profesją zduńską jest duże? Zainteresowanie zawodem zduna jest nikłe m.in. z powodu wykluczania biomasy, kominków i pieców oraz innych urządzeń na biomasę przez Programy Ochrony Powietrza i uchwały antysmogowe. Także przepisy budowlane (od 2003 r.) wepchnęły naszą branżę w określony zaułek jako dodatek do ogrzewania bądź „rekreacji”, a nie jako główne ogrzewanie budynków.

Także zawód wymaga bardzo dużej odpowiedzialności i doświadczenia, jak również nauczenie się go w krótkim czasie nie jest możliwe. Także konkurencja ze strony innych mniej emisyjnych technologii nie służy branży. Pragnę zauważyć, że niektóre sieci marketów na wieść o planowanych uchwał antysmogowych, polikwidowały działy kominkowe w swoich sklepach. Na szczęście wspólne działania branży wpłynęły na inny kształt tych uchwał. Pracujemy w zawodzie, którego tak szybko nie zastąpią roboty, stąd działamy w takim obszarze, w którym człowiek jest bezkonkurencyjny. Jak zostać zdunem? Jak zdobyć wiedzę i umiejętności? Zdunem najlepiej zostać przez pracę u kogoś wykonującego ten zawód. Obecnie nie ma lub są bardzo małe możliwości nauki w szkole zawodowej

w tym kierunku. Kierunki zawodu ceramika są już bardziej dostępne w szkołach, ale są one pobocznym działem. Praca w okresie/czasie umożliwiającym poznanie wielu urządzeń, technologii, materiałów, wraz z praktycznym ich zastosowaniem, oraz studiowanie literatury branżowej i rozmowy z osobami z branży, są gwarantem nabycia odpowiednich umiejętności przygotowujących do zawodu zduna. Pewnym utrudnieniem jest bardzo mała, wręcz unikatowa ilość osób pracujących w tym zanikającym zawodzie. Myślę, że łączna liczba pracujących w zawodzie zduna nie przekracza 2.000 osób w całej Polsce. Zatem rocznie do zawodu przybywa około 40−50 osób, z czego 5−10 osób pozyskuje tytuł czeladnika lub mistrza. Dla przykładu, w zawodach elektryka czy mechanika samochodowego przybywa rocznie około 20.000 osób.


PŁOMIEŃ ROKU

2024

Nagroda magazynu

Nowa edycja kategoria

REALIZACJA

Nie czekaj, wyślij zgłoszenie! plomienroku.ihz.pl Co zyskujesz? Szansę na nagrodę główną –

PŁOMIEŃ ROKU PROMOCJĘ

na Facebooku i Instagramie magazynu „Świat Kominków” i kominki.org Szansę na tytuł

REALIZACJI MIESIĄCA na Facebooku „Świata Kominków” Szansę na

NAGRODĘ PRODUCENCKĄ

Nowość! Szansę na nagrodę

REALIZACJA ROKU 2024 – WYBÓR INTERNAUTÓW Przyjmujemy zgłoszenia w czterech kategoriach: • kominek • piec kaflowy • kuchnia • urządzenie ogrodowe


3 / 23

KOMINKIPROfesja Jakie są korzyści z członkostwa w Cechu w obecnych czasach? Bycie członkiem Cechu daje możliwość rozwinięcia i zdobycia szerszej wiedzy w zawodzie zduna oraz na temat szeroko rozumianej aktualnej sytuacji branży i wszelkich uwarunkowań. Warto się stowarzyszać, bo dużo łatwiej pozyskiwać informację czy nowe umiejętności w grupie, niż w pojedynkę. Wspólne spotkania, szkolenia oraz rozmowy tworzą branżowe relacje i dają wsparcie, które są nie do przecenienia w obecnych czasach. Stając się członkiem Cechu Zdunów Polskich zyskujesz możliwość: • uczestnictwa w wielu darmowych wielokierunkowych szkoleniach; • poznania wielu różnych technik, technologii i materiałów oraz posługiwania się nimi, tak na poziomie starego zduństwa tradycyjnego, jak i na poziomie najnowocześniejszych rozwiązań piecowo-kominkowych i piecowych przy użyciu najnowocześniejszych materiałów; • nauki budowy kominków, kominków akumulacyjnych, piecokominków, wraz z użyciem szeroko rozumianego osprzętu, w tym kominowego, wentylacyjnego, hydrauliki, automatyki, fotowoltaiki czy elektroniki; • nauki budowy otwartych palenisk, grili, wędzarni, pieców chlebowych, różnych palenisk zewnętrznych; • nauki modyfikacji ceramicznych systemów kominowych, nauki wykonywania wzmocnionych konstrukcji, nauki wykonywania podkuć ścian i kominów, wraz z odpowiednim wzmocnieniem i uwzględnieniem przepisów prawa budowlanego; • dostępu do przepisów i nauki w potrzebnym zakresie Prawa Budowlanego, norm budowlanych i norm dla urządzeń, zasad etyki zawodowej; • szerokiego zakresu podnoszenia kwalifikacji zawodowych (kurs pedagogiczny, kurs projektowania CAD, kurs obsługi klienta itp.); • kurs wraz z egzaminem na czeladnika i mistrza zduńskiego. Cech posiada własną komi­ sję egzaminacyjną przy Izbie Rzemieślniczej w Kaliszu; • wspólne spotkania branżowe, w tym międzynarodowe warsztaty, konferencje i wyjazdy na targi zduńskie;

54

• szeroko rozumiane doradztwo i wsparcie techniczne, wymiana doświadczeń w branży i z rzemieślnikami z branż pokrewnych; • liczne przywileje i odznaczenia, w tym Związku Rzemiosła Polskiego; • reklamę firmy w swoim regionie oraz wsparcie przy pozyskiwaniu zleceń i pracy; • rozwoju i działania w obronie drewna kawałkowego, urządzeń na biomasę i naszego zawodu na poziomie regionalnym czy ogólnopolskim; • zaangażowania i udziału w grupach reklamowej lub szkoleniowej, a także w pracach zarządu, komisji rewizyjnej, egzaminacyjnej czy sądu cechowego lub jako delegat do Izby czy na zjazd Izby; • udziału w różnych festynach, plenerach, świętach związanych z naszym zawodem; • pomocy prawnej, psychologicznej, ekonomicznej, biznesowej; • brania udziału w tworzeniu opinii i ekspertyz zlecanych Cechowi.

Jacek Ręka, Starszy Małopolskiego Cechu Zdunów i Zawodów Pokrewnych:

Dlaczego warto być zdunem? Dlaczego potrzebujemy cechów zduńskich? Po pierwsze dlatego, że dobry zdun zawsze będzie miał pracę, gdyż zawsze będą poszukiwani wysokiej klasy fachowcy, którzy w starych zabytkowych lub stylizowanych wnętrzach będą potrafili odtworzyć, odrestaurować lub wybudować nowy, właściwy dla danej epoki historycznej, kaflowy piec pokojowy czy kuchenny i w dodatku zrobić to używając tradycyjnych materiałów i technologii. Po drugie dlatego, że wprowadzana europejska transformacja energetyczna dla ochrony klimatu wymaga

dziś rezygnacji z urządzeń opalanych paliwami kopalnymi i zastępowania ich odnawialnymi źródłami energii (OZE), dlatego koniecznym staje się posiadanie systemu grzewczego, który zapewni gospodarstwom domowym niezależność cieplną, a w ten sposób bezcenne w obecnej sytuacji politycznej podstawowe bezpieczeństwo. Współczesny rozwój technologiczny branży zduńskiej doprowadził do możliwości budowy takich pieców. Umiejętność zaspokojenia tych potrzeb, czyni współczesny zawód zduński jednym z najbardziej niezbędnych wśród najbardziej rozwiniętych innowacyjnych technologii energetycznych OZE. Zdun to nie „zawód wymierający”, jak by to chcieliby widzieć niektórzy, ale zaawansowany i przyszłościowy zawód w branży ogrzewania budynków mieszkalnych, gwarantujący stabilność i niezależność energetyczną. W tej sytuacji przed branżą zduńską stoją olbrzymie możliwości rozwoju i wyzwanie zabezpieczenia potrzeb grzewczych mieszkańców w sposób stabilny i niezależny, łącząc skuteczność ogrzewania z ozdobą oraz pięknem ognia. W tej sytuacji branża zduńska będzie potrzebowała w najbliższym czasie wielu nowych rzemieślników. Aby sprostać tej potrzebie, będą musiały bardzo szybko się rozwijać i powstawać nowe cechy zduńskie, jako jedyne organizacje zawodowe, które mogą zgodnie z obowiązującym prawem zapewnić istnienie i rozwój szkolnictwa zawodowego nowych zdunów – młodocianych w systemie trzyletniej szkoły branżowej o profilu szkolenia dualnego (teoretycznego i praktycznego w mistrzowskich zakładach zduńskich), i dorosłych, mogących przekwalifikować się w systemie kursów prowadzonych przez fachowców z cechów zduńskich, w sposób gwarantujący również praktyczną naukę zawodu u mistrza zduńskiego. Na stronach krajowych cechów można zapoznać się z propozycjami organizowanych szkoleń i działań przywracających rzemiosłu zduńskiemu tradycyjną rolę zawodu, wykonującego niezależne podstawowe indywidualne ogrzewanie budynków mieszkalnych, a także pieczenie i gotowanie najsmaczniejszych potraw w urządzeniach opalanych drewnem.


3 / 23

Spartherm

Wyobraź sobie, że ciepła woda pochodzi z kominka Wkłady kominkowe Spartherm z płaszczem wodnym są jak domowa ekologiczna elektrownia. Pozwalają uzyskać nie tylko ciepłą wodę w kaloryferach, tzw. grzewczą, ale również wodę użytkową. Kominek z płaszczem wodnym ma być nie tylko efektowny, ale przede wszystkim efektywny. Wysoka sprawność urządzenia zapewnia dużą moc grzewczą przy zrównoważonym zużyciu opału. Dodatkowo, paleniska H ² O występują w wielu wersjach przeszklenia, aby zapewnić jak najlepszą wizję ognia, a także wpasować się do każdego wnętrza. Dostępne są wkłady z płaską szybą, które dodatkowo możemy wyposażyć w podwójne przeszklenie skutkujące wyższą temperaturą wewnątrz urządzenia, wkłady narożne oraz wkłady tunelowe, tzw. vis à vis. Możliwy jest wariant z szybą podnoszoną lub z drzwiczkami otwieranymi na bok. Wkłady Spartherm z płaszczem wodnym łączą ekskluzywny design z innowacyjną technologią.

Opatentowane termiczne zabezpieczenie odpływu z obiegiem grawitacyjnym automatycznie chroni urządzenie w momencie ewentualnego przegrzania, np. w wyniku braku zasilania. System dopalania spalin i automatyczna przepustnica obejścia spalin zwiększają efektywność procesu spalania, a także zmniejszają ryzyko zadymienia w trakcie dokładania opału. Podwójne przeszklenie zwiększa efektywność cieplną, podwyższając temperaturę wewnątrz urządzenia, poprzez mniejszą emisję energii przez szybę. Szyba pozostaje czysta jak w tradycyjnych wkładach kominkowych. Poprawnie wykonany układ wodny powinien być wyposażony w zawór trójdrożny, który zwiększa temperaturę wody na powrocie do wkładu kominkowego. Dodatkowo urządzenie można wyposażyć w automatyczny sterownik procesem spalania S-Thermatik Neo, który nie tylko na bieżąco monitoruje temperaturę z czterech czujników, ale również dzięki niemu możemy sterować pracą urządzenia za pomocą smartfonu.

Spartherm Polska

66−400 Gorzów Wlkp., ul. Walczaka 110A tel. 95 763 97 00 e-mail: info@spartherm.pl www.spartherm.pl 30-198 Kraków, ul. Balicka 214 tel. 12 637 95 50 e-mail: krakow@spartherm.pl www.spartherm-krakow.pl

55


3 / 23

KOMINKIPROfesja

Kominek i telewizor – jak to prawidłowo wykonać? Akos / Koperfam

Trzeba pamiętać, że połączenia kominka i telewizora nie jest zbyt szczęśliwe, i to nie tylko jeśli chodzi o estetykę. Elektronika nie lubi ciepła, dlatego połączenie telewizora z kominkiem wymaga specjalnego odizolowania przez zabudowę kominka i izolację ściany tak, aby kominek nie nagrzewał telewizora. Badania pokazują, że najwyższa temperatura w kominku jest osiągana na czopuchu, czyli zaraz

Redakcja: Czy oprócz odpowiedniego miejsca, trzeba dodatkowo odizolować telewizor od kominka? Iwo Lipiński, właściciel firmy Kominkarnia: telewizor najlepiej jest umieścić we wnęce, dzięki której ciepło znad szyby kominka nie będzie opływało telewizora. Obudowa kominka powinna być za telewizorem dobrze zaizolowana – najlepiej podwójną warstwą izolacji. Należy pamiętać o wykonaniu korytka izolowanego wewnątrz obudowy kominka na przewody elektryczne i sygnałowe (antena, wszelkie kable itp.). Na etapie projektu należy pomyśleć, gdzie umieścimy dekoder, który będzie połączony z telewizorem. Czasem udaje się go umieścić za telewizorem, ale tylko w przypadku, kiedy pilot od telewizora nie potrzebuje bezpośredniego

56

Umieszczenie telewizora w okolicach kominka bywa sporym wyzwaniem dla wykonawcy projektu. W wielu projektach telewizor znajduje się na tej samej ścianie co kominek – albo obok, albo nad paleniskiem (najczęściej w małych wnętrzach). Jak połączyć te dwa urządzenia bezpiecznie?

nad paleniskiem, gdzie czasami właśnie przewidziane jest miejsce na telewizor. Dodatkowo im większa szyba, tym większe promieniowanie i większa temperatura w okolicy kominka, co może spowodować uszkodzenie telewizora. Zatem jakie jest najlepsze rozwiązaniem, aby kominek i telewizor nie stanowiły dla siebie zagrożenia w salonie? W Internecie wśród sposobów wymieniana jest dodatkowa izolacja ściany

nakierowania w stronę dekodera, aby działać. W razie potrzeby przeciągnięcia nowych kabli, powinno się zainstalować korytko na kable. Jest to dość problematyczne, ale wykonalne. W obudowie można zrobić podwójną ściankę z pustą przestrzenią, w której przechodzi korytko plastikowe. Przy takiej realizacji zabudowa musi być odpowiednio wzmocniona, tak aby wytrzymać obciążenie telewizora, ponieważ standardowa zabudowa kominka nie utrzyma śrub i uchwytów telewizora. Zazwyczaj w takich wypadkach zabudowę kominka robimy wielowarstwową – pod warstwą płyty gipsowo-kartonowej umieszczamy grubą płytę OSB, do której można w dowolnym miejscu przykręcić uchwyt na telewizor. Następnie płyta OSB jest izolowana płytami krzemianowo-wapniowymi.

za telewizorem, powieszenie telewizora we wnęce, montaż półki nad paleniskiem z ekranem grzejnikowym lub wyprowadzenie ciepła kanałem nad telewizor. Jakie metody polecają specjaliści? Na nasze pytania odnośnie wieszania kominka przy lub nad telewizorem odpowiedzieli: Joanna Dudziak, projektant firmy Bizmet, oraz Iwo Lipiński – właściciel firmy Kominkarnia. Patrycja Szymbor


Redakcja: Jaka lokalizacja telewizora jest najbezpieczniejsza, aby nie uszkodzić sprzętu przez ciepło wydobywane z kominka? Joanna Dudziak, projektant firmy Bizmet: • w przypadku kominków z szybą frontową + TV obok: obok prawidłowo wykonanej i zaizolowanej obudowy można bezpiecznie umieszczać telewizor, nawet w niewielkiej odległości od niej, mając na uwadze estetykę, ergonomię i pamiętając, aby odbiornik nie był blisko kratek wylotowych z obudowy kominka. Zastosowanie głębszej blendy wykończeniowej (zagłębienie wkładu) w obudowie zmniejszy szerokość kąta wypromieniowywania ciepła przez szybę. Warto o tym pamiętać, jeśli telewizor ma być obok wkładu, ale na tej samej płaszczyźnie, z której wykonana jest obudowa wkładu. Umieszczenie telewizora obok obudowy kominka, ale na ścianie tylnej (często kominowej), do której przylega obudowa – w przypadku poprawnie wykonanej

obudowy – nie niesie żadnych zagrożeń. • w przypadku wkładów z szybami narożnymi (z jednej lub z obu stron) + TV obok: bezpieczna odległość elementów palnych od szyby wkładu kominkowego to minimum 80 cm (szyba podwójna we wkładzie będzie nieco redukowała efekt promieniowania cieplnego, więc warto rozważyć ją w takim układzie). Zmniejszenie bezpośredniego promieniowania cieplnego możemy także uzyskać przez podniesienie telewizora względem szyby wkładu. Warto też zapoznać się z informacjami zawartymi w instrukcji TV, zwłaszcza na temat tego, w jakich temperaturach odbiornik może bezpiecznie pracować. • usytuowanie TV nad kominkiem: w takiej sytuacji najlepiej umieścić jest telewizor w zaizolowanej wnęce nad paleniskiem kominkowym. Cofnięcie powierzchni TV względem powierzchni szyby wkładu zmniejszy efekt nagrzewania (ciepło kieruje się ku górze). Wykonanie takiej „wnęki”

3 / 23

KOMINKIPROfesja

należy przemyśleć wcześniej, ponieważ inną przestrzenią bezpośrednio ponad szybą wkładu dysponujemy w przypadku wkładów otwieranych na bok, a inną w przypadku wkładów podnoszonych do góry. W takim przypadku najlepiej używać głębokiej blendy (ramy wykończeniowej drzwiczek paleniska), czyli w przedziale od 80 do100 mm.

Zostań członkiem Cechu Zdunów Polskich

Cech Zdunów Polskich rozpoczął akcję informacyjną zachęcającą do wstąpienia w szeregi Cechu. To jedno z działań nowych władz cechowych, które chcą zwiększyć zasięg organizacji, wspólnie się rozwijać i działać na rzecz branży. Władze Cechu zapraszają wszystkich, którzy chcą dbać o prawidłowy rozwój rzemiosła, kultywować jego tradycję i utrwalać oraz rozwijać wiedzę zduńską. Członkami Cechu mogą zostać rzemieślnicy, w tym: przedsiębiorcy jednoosobowi, którzy nie zatrudniają pracowników, mikroprzedsiębiorcy oraz mali przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą w zakresie zduństwa, wspólnicy spółki cywilnej (jeżeli prowadzą działalność gospodarczą w zakresie zduństwa),

osoby kształcące się w kierunku rzemieślnika zduńskiego. Członkami Cechu, bez prawa głosu i prawa zasiadania w organach statutowych Cechu, mogą być również osoby fizyczne będące rzemieślnikami, które zakończyły działalność gospodarczą w związku z przejściem na emeryturę lub rentę, oraz sympatycy zduństwa. Osoby zainteresowane dołączeniem do Cechu Zdunów Polskich proszone są o kontakt ze Starszym Cechu – Janem Zaporą, tel. 504 570 969.

57


3 / 23

KOMINKIPROfesja

Akademia Ładnego Kominka – cz. VI

Kominek i telewizor Dlaczego ciągle powstają brzydkie kominki? Dlaczego często, mimo użycia wysokiej jakości materiałów i zainwestowania dużych pieniędzy, nie ma dobrych efektów estetycznych? Jak zrobić piękny kominek? Dlaczego projektowanie nie jest takie łatwe? Z pewnością nie można się tego nauczyć w pięć minut, stąd pomysł na dłuższy cykl wykładów Akademia Ładnego Kominka.

58

Skoncentrujemy się na tych typach urządzeń, których formę najłatwiej jest popsuć złym projektem: kominkach „z wkładem” oraz piecach kaflowych. Najpierw ogólnie nakreślimy zagadnienia, zaś w kolejnych wykładach cyklu przyjrzymy się poszczególnym problemom. Partnerem Akademii Ładnego Kominka jest największa polska kaflarnia – Kaflarnia Kafel-Kar.


3 / 23

KOMINKIPROfesja

Kalfire

Od wielu lat w domowym salonie o palmę pierwszeństwa rywalizują dwa urządzenia: kominki i telewizory. Umiejętne rozlokowanie tych dwóch sprzętów we wnętrzu względem siebie to problem estetyczny, a w przypadku bliskiego sąsiedztwa również techniczny – o czym piszemy w innym materiale tego numeru Kominków PRO. Przede wszystkim należy zauważyć, że na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat zmieniała się rola i waga zarówno kominka, jak i telewizora. Obecnie ze względu na kwestie bezpieczeństwa energetycznego – po okresie zmniejszonego zainteresowania – kominki na drewno wróciły do łask, a okres

pandemii i postęp technologiczny sprawiły, że telewizor to już nie tylko odbiornik telewizyjny, ale cyfrowe centrum medialne z dostępem do Internetu i platform streamingowych. Właśnie z tych względów rozmiary telewizorów stale rosną, a kominków na drewno – w związku z coraz lepiej izolowanymi domami, zmniejszonym zapotrzebowaniem na energię oraz rosnącymi wymaganiami ekologicznymi – maleją. Jak zatem pogodzić współczesny dominujący telewizor z wysokosprawnym, ale często coraz mniejszym kominkiem na drewno? A może połączyć go z długą linią ognia biokominka, kominka na gaz

59


3 / 23

KOMINKIPROfesja

Polskie Biokominki

lub prąd? To tylko kilka kwestii do rozstrzygnięcia. Osobiście, prawdopodobnie jak większość osób z naszej branży, uważam, że dominować we wnętrzu powinien żywy ogień, czyli kominek, niezależnie od tego czy będzie to urządzenie na drewno, czy inne paliwo.

Kilka wskazówek na początek W dzisiejszych realiach wyodrębnienie pomieszczenia telewizyjnego nie wydaje się zbyt atrakcyjnym rozwiązaniem. Widoczna tendencja do

otwartych przestrzeni i salonów połączonych z jadalnią oraz kuchnią, która dostosowana jest do współczesnych wymagań i szybkiego tempa życia, kieruje nas bardziej w stronę mariażu wielu funkcji w jednym wnętrzu. Miejsce na kominek i telewizor powinno być przemyślane już na etapie projektu domu. W przypadku kominka na drewno, który potrzebuje komina, uwarunkowania techniczne często określają jego umiejscowienie. Dużo większą swobodę będziemy mieli w przypadku kominków elektrycznych czy na bioetanol. Usytuowanie telewizora względem kominka nastręcza wiele wątpliwości aranżacyjnych. Nawet gdy wiemy, że rządzi kominek, musimy zdecydować, w jaki sposób będzie sprawował swoją władzę. Oto kilka podpowiedzi.

Bliskie sąsiedztwo

Katarzyna Kraszewska Architektura Wnętrz

Ukrycie telewizora za przesuwnymi drzwiami zabudowy do doskonały zabieg, który sprawdzi się szczególnie dobrze we wnętrzach w stylu klasycznym, w których sporych rozmiarów telewizor zaburzyłby całość aranżacji

60

Jest to najbardziej pożądane i jednocześnie najtrudniejsze z połączeń, w którym bez dobrego projektu łatwo wywołać we wnętrzu wrażenie chaosu. Potrzeba sporo wyczucia, aby umiejętnie dopasować oba urządzenia. W małych salonach nie ma innej możliwości, więc warto zawalczyć o to, aby mariaż telewizora z kominkiem nie zamienił się w połączenie grochu z kapustą, co nie jest łatwe, gdy mamy niewielkie palenisko i sporych

rozmiarów telewizor. Do pewnej wielkości wnętrza typowy wkład kominkowy o szerokości około 80 cm jeszcze dobrze będzie współgrał z telewizorem 50-calowym i proporcje takiego zestawu nie będą zaburzone. Jednak w większym wnętrzu i przy większym odbiorniku telewizyjnym, a typowych rozmiarach wkładu kominkowego, proporcje będą już zaburzone i będą wymagały dla ich zgubienia projektowej gimnastyki. Najniebezpieczniejsze jest umieszczenie telewizora nad kominkiem. To nie tylko problematyczne technicznie – bo trzeba zabezpieczyć przed nagrzewaniem się wiszący nad kominkiem telewizor, ale też najmniej atrakcyjne estetycznie, a udane połączenie tego typu wymaga dużego wyczucia. Pomóc zgubić rozmiar dużego telewizora nad kominkiem może pomalowana na czarno lub wyłożona czarnym materiałem ściana. Pomocne mogą być też telewizory imitujące na ekranie obrazy lub tło na jakim się znajdują. Jeśli chodzi o kominek, to przy nowoczesnym telewizorze trzeba też postawić na nowoczesną formę kominka i jego zabudowę, ponieważ ani rustykalna cegła, ani drewniana belka nad paleniskiem się nie sprawdzi. Dużo lepiej będzie postawić na nowoczesne, gładkie spieki czy też szkło, które skomponuje się z ekranem TV. Dużo lepszym rozwiązaniem estetycznym, jeżeli tylko wnętrze na to pozwala, jest umieszczenie telewizora w bliskim sąsiedztwie – na tej samej ścianie, ale obok telewizora, a nie bezpośrednio nad nim. Jest to rozwiązanie nie tylko dużo mniej skomplikowane technicznie, ale też bardziej przyjazne projektowo i użytkowo. Aranżujemy wówczas całą ścianę kominkową, a telewizor może stać się jednym z jej elementów wśród półek, blatów, schowków i siedzisk. Taki układ różnych elementów o różnych proporcjach pozwala odwrócić uwagę od dużych gabarytów telewizora, a dzięki zastosowaniu ciekawych materiałów wykończeniowych wokół kominkowego paleniska, np. kontrastujących z resztą elementów, przykuć uwagę do paleniska kominkowego. Niewielkie palenisko wizualnie „urośnie”, gdy palenisko postawimy na długim blacie, który będzie stanowił ważny element oraz eksponował bryłę kominka. Warto też postawić na eksponujące ogień


Nowa kaflarnia z dużym doświadczeniem Jesteśmy rodzinną firmą zajmującą się produkcją i projektowaniem ceramiki od 1983 roku. Od początku naszej działalności skupiliśmy się na ofercie skierowanej do wymagających klientów – stawiając na jakość i unikalność produktów docenianych przez partnerów w kraju jak i z zagranicy. Teraz po miesiącach prób i doskonalenia technologii wchodzimy na rynek kafli oferując kafle typu kwadratela o wymiarach 22 × 11 cm. Możemy je przygotować dla Państwa w kolorze białym jak i całej gamie dostępnych pigmentów a na zamówienie także w szkliwach efektowych oraz w wersji ręcznie malowanej. Ceramika Domurad 96-316 Międzyborów, ul. Lipcowa 8A tel. 46 855 52 23 www.facebook.com/CeramikaDomurad

Zapraszamy miłośników ceramiki: zdunów i kominkarzy do współpracy!

domurad.com.pl


3 / 23

KOMINKIPROfesja

Brunner

pionowe modele palenisk, szczególnie w formacie narożnym lub trójstronnym, a wszystko po to, aby bryła kominka stała się bardziej przestrzenna i wysuwała się na pierwszy plan całości aranżacji. Z kolei inną z możliwości jest schowanie wśród wielu półek, wnęk i schowków –zaaranżowanych na ścianie – telewizora za bezuchwytowym frontem szafki. Plusem układu, w którym kominek i telewizor są na jednej ścianie, jest klarowna sytuacja co do ustawienia mebli wypoczynkowych, które są jednocześnie skierowane w stronę telewizora i kominka.

Przestrzeń dla każdego Ten układ daje najwięcej swobody aranżacyjnej. Dodatkowo przejścia prowadzące w głąb domu czy duże przeszklenia w sposób naturalny rozdzielą strefy wpływów telewizora i kominka. Rozwiązanie to daje możliwość umieszczenia kompleksu wypoczynkowego w takiej konfiguracji, aby można było wygodnie kontemplować ogień, a także oglądać ulubiony program rozrywkowy czy korzystać z Internetu w telewizorze. Dobrym pomysłem na wyeksponowanie kominka jest zabawa kolorem. Telewizor umieszczony na ścianie o ciemnym kolorze lub we wnęce pomalowanej w ciemnym, głębokim odcieniu nie będzie zbytnio rzucał się w oczy. Można też pokusić się o dodatkowe podświetlenie samego kominka lub jego okolicy i wyeksponowanie go dzięki zastosowaniu jasnej barwy

62

– będzie on wówczas prawdziwym centrum salonu. Przy aranżacji trzeba też zwrócić uwagę na umiejscowienie okien, aby wpadające promienie słońca nie przeszkadzały w oglądaniu ulubionego programu, choć sprawę mogą rozwiązać też dobre zasłony lub rolety.

Naprzeciw siebie Taki układ jest możliwy tylko w salonie o większej powierzchni, ponieważ wymaga specyficznego rozstawienia miejsc do siedzenia. Najlepiej sprawdzą się sofy umieszczone naprzeciw siebie – jedna w stronę kominka, druga w stronę telewizora. Jest to klarowny i symetryczny układ, który pozwoli członkom rodziny oddać się ulubionej czynności. W czasie, gdy dzieci będą oglądały ulubioną kreskówkę, rodzice mogą się relaksować, spoglądając na ogień. Kominek i telewizor mogą też zostać ustawione na przeciwległych ścianach, choć nie bezpośrednio naprzeciw siebie. Przy takim usytuowaniu kominka dobrze sprawdzą się sofy modułowe, które w przestronnym salonie można swobodnie poustawiać tak, aby każda była wygodnym miejscem do odpoczynku zarówno przy kominku, jak i przy telewizorze. Eliminuje to też problem odbijających się refleksów ognia w telewizorze, który może wystąpić w ustawieniu urządzeń centralnie naprzeciw siebie.

Rządzi kominek W niektórych przypadkach najlepszym rozwiązaniem jest schowanie

telewizora w zamykanej przesuwnymi drzwiami szafie. Można tam dodatkowo umieścić kilka półek na sprzęt audio-video. Można też nabyć specjalne szafki, które nie muszą być częścią większej zabudowy, tylko są wolno stojącym meblem, specjalnie skonstruowanym po to, aby ukryć w swoim wnętrzu telewizor. Taki mebel może stanąć nawet na środku pomieszczenia i stanowić interesujący element wystroju. Ciekawą alternatywą w takich wnętrzach może też być rezygnacja z klasycznego telewizora na rzecz projektora i wysuwanego z sufitu ekranu. Taki układ pozwala stworzyć prawdziwie kinowy klimat, który jednocześnie nie będzie naruszać charakteru aranżacji. Jest to szczególnie ważne przy wnętrzach urządzonych w stylu klasycznym, stylizowanym na angielskie rezydencje czy domy wiejskie, gdzie przeważają elementy drewniane, sielskie bądź pełne antyków, a nowoczesny telewizor LCD do nich zwyczajnie nie pasuje. Co więcej, obecny w takich wnętrzach klasyczny kominek portalowy niespecjalnie polubi się z bryłą telewizora, ale dużo lepiej skomponuje się z wielkim lustrem umieszczonym nad paleniskiem. W bliskim sąsiedztwie telewizora estetycznie nie będzie również wyglądał klasyczny lub historyzujący piec kaflowy, dlatego przy takich ogniowych formach warto rozważyć schowanie bryły telewizora. Aranżacja wnętrza z kominkiem i telewizorem często nastręcza problemów. We wnętrzach hermetycznych, w których dominują proste, minimalistyczne kształty, dosyć łatwo ustawić kolejną nowoczesną bryłę w postaci telewizora. Można też schować telewizor na półce pod schodami, których dynamiczna konstrukcja odwróci uwagę od jego gabarytów, co pozwoli niemal bezsprzecznie królować w salonie kominkowi. Warto pamiętać, że z zasady im większa przestrzeń dzieli kominek i telewizor, tym łatwiej im ze sobą koegzystować. W przypadku bliskiego sąsiedztwa kominka i telewizora bez rady specjalisty od aranżacji wnętrz łatwo popełnić wnętrzarskie faux pas. Może się okazać, że nasz salon stanie się polem bitwy, a nie cichym i przytulnym miejscem rodzinnych spotkań. Aldona Mazurkiewicz




Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.