Magazyn Wyspa Inspiracji Jesień 2016

Page 1

WYSPA MAGAZYN INSPIRACJI Jesień 2016



Ń NADCHODZI...

JESIE

ł

ł

Choć początek jesieni to jeszcze s oneczne, ciep e dni natura jednak powoli pokrywa świat wieloma odcieniami czerwieni,

ę

ó

żółci i pomarańczu. Uwielbiam tę jesienną

ł

aur , kt ra panuje dooko a: barwne drzewa i szelest

ł

kolorowych liści pod stopami, ka uże po deszczu, coraz

… Można zanurzyć się w miękkim kocyku z książką w dłoni albo wybrać się na

zimniejsze wieczory

ł

popo udniowy spacer, zbierać kolorowe liście i kasztany,

ę dobrej herbaty.

a po powrocie zaparzyć filiżank

ę w Wasze ręce kolejną edycję Magazynu Wyspa Inspiracji. Przeniesiemy się do świata pełnego kolorów i aromatycznych smaków. W jesienne wieczory zrobimy piękne dodatki do domu, biżuterię i modne akcesoria, a po spacerze poczytamy fascynującą książkę pod ręcznie wykonanym kocykiem. Wierzę, że jesienne inspiracje zawarte tutaj sprawią, że ta pora roku będzie wspaniałym Oddaj

okresem.

ł

Mi ej lektury!

Kasia z bloga Wyspa Inspiracji


AUTORZY KASIA Inicjatorka całego zamieszania. Czyta, pracuje i bloguje. Kocha podróże i ideę kreatywnego życia. www.wyspainspiracji.pl KLAUDIA Miłośniczka polnych kwiatów, ciekawych książek i ładnych drobiazgów. Rowerzystka miejska i krakowski flenuer. Uwielbia chodzić w sukienkach. www.haukotella.com OLGA Specjalistka od dobrej herbaty i propagatorka szczęśliwego życia. Prowadzi sklep z kawą i hebratą Gray Moka www.zapiski.graymoka.pl KASMATKA Pasjonatka kaktusów, kolekcjonerka dziadków do orzechów i naparstków. W domu jest jedynym dekoratorem. W wolnych chwilach bloguje, tworzy kartki, szyje maskotki i poduszki. Dzieli się też projektami DIY. www.kasmatka.pl ANGELIKA Mieszka obecnie w Cambridge, kocha czytać i gotować. Miłośniczka podróży zafascynowana ideą slow life. www.adreamerslife.pl

Piszesz? Dołącz do nas! kontakt@wyspainspiracji.pl


W NUMERZE PRZY HERBACIE

Rooibos - skarb Afryki Herbaty na jesienne wieczory

INSPIRACJE

Las zaklęty w szkle Jesienny bukiet Jabłka w karmelu

JESIENNE DIY

Zapach lawendy Dynie baby boo

PALCEM PO MAPIE

Z wizytą w Cambridge

JESIENNE SMAKI

Zupa dyniowa z pomarańczą Zupa z cukinii z pietruszką Czekośliwka bez dodatku cukru Zapiekane jabłka

WNĘTRZA

My little white home

INFO

Kalejdoskop Autorzy Dołącz do nas


­ INSPIRACJE ­

Jesienny bukiet

Uwielbiamy świeże kwiaty w domu, szczególnie te samodzielnie zerwane z łąki i ogrodu. Przygotuj jesienną aranżację kwiatową w dyni.


­ INSPIRACJE ­

Natnij i wydrąż dynię. Przygotuj zerwane z ogrodu i łąki kwiaty: dalie, krwawnik, lawendę…

Wyłóż dynię folią spożywczą i włóż do środka dociętą, namoczoną w wodzie gąbkę florystyczną. Ułóż największe kwiaty.

Dopełnij puste przestrzenie zielonymi gałązkami, kwiatami lawendy i krwawnika.


­ INSPIRACJE ­

Las zaklęty w szkle Wystarczy mech, leśne rośliny i szklana waza, aby stworzyć prostą kompozycję, która przywodzić będzie magiczny klimat lasu.


­ INSPIRACJE ­

Przygotuj szklaną misę, mech, kamyki i leśne rośliny takie jak paproć, fiołek i rojnik.

Ułóż rośliny na dnie naczynia i wypełnić przestrzenie mchem. Podlej, aby zwilżyć mech.

Połóż w misie również polne kamyki. Dekorację podlewaj co dwa tygodnie.


JABĹ KAw karmelu


­ INSPIRACJE ­


­ INSPIRACJE ­

JAK ZROBIĆ KARMEL?

Wsyp cukier trzcinowy na patelnię, ostrożnie podgrzewaj aż się rozpuści. Uważaj aby nie przypalić. Zdejmij karmel z ognia tuż przed tym zanim osiągnie jasno złoty kolor.

Klaudia, 27-letnia kobieta o niebieskich oczach i księżycoworóżanym uroku. Miłośniczka polnych kwiatów, ciekawych książek i ładnych drobiazgów. www.haukotella.com


My little white home


Gościmy dziś u Joanny, której tytułowy mały biały domek to M4 na warszawskich Stegnach. Jego urządzanie jest dla niej ogromną pasją, odskocznią od trudów dnia codziennego i sposobem na relaks. Stara sie dostosowywać mieszkanie do potrzeb pięcioosobowej rodziny, Joanna chciałaby, żeby było ładnie, przytulnie i funkcjonalnie. Według nas tak właśnie jest! Joanna prowadzi wnętrzarskiego bloga www.mylittlewhitehome.blogspot.com .





Zapach lawendy ­ JESIENNE DIY ­

Zdjęcia i tekst: Kasmatka


­ JESIENNE DIY ­

Jesień to niezwykle twórcza pora roku, przedsmak grudniowych przygotowań. Bogactwo kolorów i owoców staje się inspiracją do tworzenia różnych dekoracji. r! ó z Kwitnąca latem lawenda długo cieszyła oczy, aby rz w e i b zachować jej zapach na dłużej proponuję zebrać susz i Po włożyć go do płóciennych woreczków. Tak włożone do szafy odstraszą mole na długi czas, a schowane w pościel zapewnią prawdziwie lawendowe sny.

Do przygotowania woreczka z lawendą, przyda się ozdobny hafcik. Do jego wyszycia potrzebujesz kawałek płóciennej tkaniny, mulinę i tamborek.

Na tamborek nałóż tkaninę, wydziel trzy nitki z jednego pasma muliny i zrób pierwszy krzyżyk, postępuj zgodnie z instrukcją: z- zielony, xfioletowy, y- różowy.

O mnie Gotowy wzór ściągnij z tamborka, przytnij tkaninę do pożądanego wymiaru woreczka, zszyj brzegi. Napełnij woreczek lawendowym suszem i zwiąż wstążką. Hafcik możesz też oprawić w ramkę.

Pasjonatka kaktusów, kolekcjonerka dziadków do orzechów i naparstków. W domu jest jedynym dekoratorem. W wolnych chwilach bloguje, tworzy kartki, szyje maskotki i poduszki. Dzieli się też projektami DIY. Blog: www.kasmatka.pl


Dynie baby boo



­ JESIENNE DIY ­

Białe dynie baby boo coraz częściej pojawiają się w naszych domach, jeśli nie macie możliwości ich dostania to możecie zrobić je samodzielnie. Co prawda nie będą prawdziwe, ale z pewnością dłużej nacieszą oczy. Poszukaj w domu kawałka tkaniny w jasnym kolorze. Z tkaniny wytnij koło wielkości dużego talerza.

Mniej więcej 1 cm od brzegu przewlecz igłę z nitką, co jakiś czas ściągając tkaninę.

Napełnij otwór wkładem poduszkowym lub watą. Zszyj.

Do otworka włóż kawałek laski cynamonu lub patyka przyniesionego ze spaceru. Zawiąż kokardę i udekoruj koralami jarzębiny, gałązką wrzosu..


Cambridge Zdjęcia i tekst: Angelika Pińkowska


ł

Cambridge. Ta nazwa dzia a na mnie w

ł

ó

niewyt umaczalny spos b. Zamykam oczy i

ę wąskie uliczki, w których na każdym roku czai się ukryty duch historii. Historii widz

magicznych, tajemniczych, intrygujących. To

ó

ę jeden z

miasto, w kt rym mieści si

ó

najstarszych uniwersytet w na świecie. To

ł

w aśnie dlatego to miasto wiecznie

ó

żyje, tętni

ę

zgodnie z harmonogramem studi w tysi cy

ó

ę tutaj z całego świata. W lipcu ulice przeżywają oblężenie, nie widać spóźnionych studentów pędzących na rowerach na poranne zajęcia za to godnie zastępują ich turyści. Miliony turystów, którzy nie zważają na to co dzieje się dookoła. Ślepo wpatrzeni w kolejne zabytki w pełni oddają się temu miastu. student w zjeżdżających si

Cambridge można zwiedzić w 3 godziny, ale

ó

może je r wnież odkrywać na nowo przez 3 lata. Mieszkam tu 3 lata i każdego dnia napotykam nieznany skwer, interesujący budynek czy przypadkowy mit. Dziś nie

ę że dasz

mamy dużo czasu, ale mam nadziej ,

ę porwać na którą wycieczkę? Proponuję zacząć od totalnego must see czyli King’s College oraz jego katedry. Tylko się rozejrzyj! Setki maleńkich wieżyczek wzbijających się prosto ku niebu. Te finezyjne harfy na białym kamieniu, strzeliste mi si

wieżyczki, urocze okna i kolorowe witraże

ł ń

odbijające wrześniowe s o ce. Sama katedra

ł

przyt acza. Sprawia,

że czujesz się maleńki.

ę

Wysokie sklepienie, zresztą najwi ksze na

świecie sklepienie wachlarzowe przyprawia o ciarki na plecach. Usiądź, wsłuchaj się w tę

ę

ę na organach i przygotuj się na dalsze zwiedzanie. Na dziedzińcu znajdziemy równiutko przystrzyżoną zieloną trawę, ale nie zapędzaj się tak! Przywilej chodzenia po trawie mają wyłącznie profesorowie! pi kną gr



Łódka o bardzo specyficznym kształcie, w której najchętniej oddaję się przyjemności podziwiania terenów collegy od tyłu. Tutaj mówimy na to ‘backs’ czyli tyły collegy położonych nad rzeką Cam. Sternik dzierży długi kij, którym manewruje oraz steruje łodzią. Wrażenia niezapomniane! Szczególnie dla tych skąpanych w lodowatej wodzie.

ę

Stojąc na moście mamy przepi kny widok na

ę

katedr . Z drugiej strony możemy podpatrzeć

ó

ę już na terenie Queen’s

most, kt ry znajduje si

College. Znany jest pod tajemniczą nazwą

ł ę wokół niego sporo legend, jednak tą najczęściej powtarzaną jest ta mówiąca iż zbudował go sam Newton (który studiował w Cambridge) bez użycia gwoździ i tym samym młotka. Jednak Mathematical Bridge. Zrodzi o si

niedowierzający studenci most rozebrali i kiedy

ł

ó

ł

ę

chcieli go z ożyć w ten sam spos b okaza o si to niemożliwe

– to ma tłumaczyć obecność

śrub w dniu dzisiejszym. Ci rozważniejsi wiedzą, że ta historia nie ma nic wspólnego z prawdą… Newton już nie żył kiedy rozpoczęła

ę budowa Mathematical Bridge. To co? Ruszamy dalej? Wolnym krokiem znów wkraczamy w ruchliwą ulicę. Przed wejściem do King’s College jak zawsze ustawia się długa si

kolejka. Azjaci z selfie stickami pozujący do

ę

zdj ć to tutaj norma. Powoli ich wymijamy i ruszamy w kierunku Bridge Street. Po prawej

ę księgarnia University of Cambridge. Skrzętnie poukładane tomiska na wysokich półkach zachęcają do wejścia… W witrynach sklepów kuszą kultowe bluzy z znajduje si

kapturem z napisem ‘Cambridge University’. My powoli zmierzamy na most, aby poobserwować

Tutaj każdy student taką ma, z nazwą i logiem

odważnych turyst w pr bujących swych si w puntingu.

swojego collegu. Powoli po naszej lewej

No i pewnie teraz si

wy ania si

ó

ó

ł

ę zastanawiasz czym jest punting? Już wyjaśniam: to typowa rozrywka, której możecie również uraczyć w Oksfordzie.

ł

ę Trinity College. To tutaj studiował

Newton, a na jego cześć nazwano urocze drzewko stojące dumnie przed collegem.


ę go sobie wyobrazić siedzącego pod nim i dumającego o prawach dynamiki… Trinity College to najbogatszy i zarazem największy college pod względem ilości studentów. Przez tę bramę na zajęcia spieszyło wielu członków rodziny królewskiej, w tym Henryk Windsor czy książę Karol. Piękny dziedziniec, Potrafi

prawda?

Potrafisz sobie wyobrazić,

że za tymi oknami

ę pokoje studentów? Mi to się nie mieści w głowie… Widoki jakby wyciągnięte z znajdują si

filmu o Harrym Potterze. Kolejnym collegem,

ó

ó

kt ry znajdziemy kilka krok w dalej jest St John’s College. Absolwenci tego college zdobyli

łącznie 10 nagród Nobla, siedmiu z nich było premierami, 12 biskupami a 3 z nich to święci.

Nieźle nie? Stojąc na moście Wren z widokiem

ń

na Bridge of Sighs (czyli Most Westchnie ) zwykle zamieram. To jedno z miejsc w

ó

ł

Cambridge, kt re niezmiennie podziwiam. G ośni

ę po rzece, ale ja zamieram. Podziwiam, wzdycham, fotografuję. Chodź! Teraz sprawdzimy jaki widok rozpościera się z samego Mostu Westchnień. Zawsze kiedy tu stoję przypomina mi się scena z filmu o Stephenie turyści rozbijają si

Hawkingu (nie widzieliście?! Musicie koniecznie

ł ł pierwszy swoją przyszłą żonę… To miejsce pewnie widziało niejedno… No cóż, czas opuścić St John’s. Ale nic straconego, ruszamy po więcej! Na rogu możesz pocieszyć się cukierkami na wagę, w sklepie który przypomina mi sklep ze słodyczami w Harrym Potterze. Pamiętasz? Tutaj też znajdziesz słodkości o tajemniczych smakach. Bridge Street tętni życiem o każdej porze, a to dlatego, że znajdziemy tutaj mnóstwo restauracji i knajpek, w których można odetchnąć i odpocząć przed nadrobić!), kiedy to m ody Stephen ca uje po raz

kolejną atrakcją. Przed samym mostem znajduje

ę urocza kawiarnia Fitzbillies. Tutaj zjemy

si

tradycyjne Chelsea bun, czyli cynamonowe

ł

bu eczki z rodzynkami polane czymś

ó

przypominającym w smaku mi d czy syrop

ę najlepszej w mieście

klonowy i napijemy si

ł

kawy. Baterie na adowane? To świetnie. Bo na

ę butelkę wina z Cambridge

sam koniec proponuj

ó

Merchants, kt re znajdziemy naprzeciwko Fitzbillies. Z butelką pod pachą pomaszerujemy na Castle Hill i popatrzymy na Cambridge w

świetle zachodzącego słońca. Co Ty na to?


ROOIBOS


Zauważasz czasem w sklepie, wybierając swoją herbatę, pudełka z rooibosem? Ciekawi Cię, co to za herbata, jak smakuje i po co właściwie ją pić? Zrobimy sobie dzisiaj małą wyprawę do Afryki i przekonamy się, czym jest rooibos. Bo wiesz, że rooibos jest z Afryki, prawda? Co więcej – to nawet nie jest herbata!


­ PRZY HERBACIE ­

Czerwony susz rooibosa powstaje z drobnych liści czerwonokrzewu afrykańskiego. Dojrzałe liście są zbierane latem i jesienią, a po dokładnym wysuszeniu, tnie się je na maleńkie kawałki. Tak przygotowane czekają, czasem nawet rok, by zostać poddane fermentacji. To dzięki temu procesowi, rooibosowe igiełki mają taki głęboki, czerwonorudy kolor (idealny na jesień!). Rooibos w Afryce jest pity od dawna. Szamani już kilka wieków temu dostrzegli jego zdrowotne zalety i zalecali do picia. Rooibos ma zdecydowaną przewagę nad każdym rodzajem herbaty (i kawą) – nie zawiera kofeiny. Dzięki temu z jego właściwości mogą korzystać dzieci, kobiety w ciąży i osoby starsze. Można go też wypić bez problemu przed snem – nie wywoła bezsenności i nie wpłynie negatywnie na jakość odpoczynku.

NA CO MOŻE WPŁYNĄĆ REGULARNE PICIE ROOIBOSA? UKŁAD NERWOWY

SKÓRA

WAGA

ALERGIE

W rooibosie znajdziesz bardzo dużo minerałów, które potrzebne są naszemu organizmowi do prawidłowego funkcjonowania. Jednym z ważniejszych jest magnez, który pozwala mózgowi prawidłowo działać. Magnez odstresowuje układ nerwowy i jest potrzebny do regeneracji mięśni. Kubek rooibosa po ciężkim dniu pracy, odpręży i zrelaksuje.

Napar z rooibosa reguluje poziom cukru we krwi. Nie zastąpi oczywiście pełnoprawnej diety, ale może być jej dobrym uzupełnieniem, gdy borykasz się z nadwagą. Odpowiedni poziom cukru ma wpływ na apetyt i odczuwanie głodu – skuś się na filiżankę czerwonego naparu po posiłku. Dzięki tym właściwościom, rooibos zalecany jest także osobom, które mają cukrzycę typu 2 lub są w grupie podwyższonego ryzyka.

Rooibos zadziała na Twoją skórę nie tylko wewnętrznie. Możesz z niego zrobić maseczkę, która Cię odświeży, doda blasku, a dzięki antyoksydantom spowolni proces starzenia. Wyciągi z rooibosa często stosowane są w kosmetyce i w peelingach, które zalecane są osobom z trądzikiem czy łuszczycą. Każda delikatna skóra będzie wdzięczna za takie zabiegi. Poza tym, picie rooibosa dostarczy odpowiedniej ilości cynku, który jest niezbędny dla ładnego wyglądu. W rooibosie jest dużo związków, które pozytywnie wpływają na złagodzenie alergii i chorób o podłożu alergicznym. Jeśli męczy Cię katar sienny, a Twoja skóra szybo się czerwieni – wypróbuj rooibosa. Zastosuj go zewnętrznie jako okłady i wewnętrznie, jako codzienną wieczorną rutynę. Jestem pewna, że szybko zauważysz różnicę.


­ PRZY HERBACIE ­

WCHŁANIANIE ŻELAZA

Żelazo to pierwiastek szczególnie ważny dla kobiet. A bardzo często mamy go za mało (nawet, gdy teoretycznie jest w laboratoryjnej normie). Picie rooibosa pomoże Twoim komórkom lepiej przyswajać ten niezbędny element diety – nie zapomnij tylko jeść produktów bogatych w żelazo (nie, to nie musi być wątróbka!) Jak widzisz, to niepozorne zioło kryje w sobie wiele dobrego! Więcej niż niektóre herbaty. Zwróć na niego koniecznie uwagę, gdy następnym razem, będziesz w sklepie. Rooibos w smaku jest bardzo delikatny i subtelnie pachnie. Nie musisz się obawiać jego smaku – to naprawdę smaczny napar. W sklepach znajdziesz rooibosa w wersjach smakowych. Mnie najbardziej pasuje do ciepłych i „przytulnych” dodatków – miód, mleko, wanilia. Uwielbiam, gdy zapach parzonego waniliowego rooibosa rozchodzi się po kuchni. A teraz nadchodzi jesień, która idealnie współgra z rooibosem – i kolorem i energią.

JAK PARZYĆ ROOIBOSA? Na szczęście susz rooibosa nie jest trudny w obsłudze i nie potrzeba do jego zaparzenia specjalnych umiejętności i akcesoriów. Ja parzę go najczęściej w papierowym filtrze. Na 200 ml wody użyj 1 łyżeczki suszu. Jeśli skusiłaś się na rooibosa smakowego, możesz dać go odrobinę więcej, jednak to kwestia Twoich preferencji. Zalej susz wodą w temperaturze ok. 95 stopni (nie wrzątkiem, odczekaj chwilę po zagotowaniu się wody) i parz 2-3 minuty. Już sam aromat, który rozejdzie się wokół kubka, wprawi Cię w doskonały humor. Mam nadzieję, że zachęciłam Cię do sięgnięcia po to czerwone zioło. Jest naprawdę warte uwagi i jestem przekonana, że się polubicie. To będzie Twój nieodłączny towarzysz coraz dłuższych, jesiennych wieczorów. Smacznego!

Rooibos i inne herbaty możesz kupić w sklepie Gray Moka


­ PRZY HERBACIE ­

HERBATY na jesienne wieczory


­ PRZY HERBACIE ­

HERBATA Z KONFITURAMI MALINOWYMI kubek czarnej herbaty łyżeczkę malinowej konfitury gruby plaster pomarańczy 5 goździków

HERBATA Z CYNAMONEM I RUMEM

kubek czarnej herbaty gruby plaster pomarańczy plaster cytryny kawałek laski cynamonu (ok. 2 cm) 20 goździków 25 ml rumu

HERBATA Z RÓŻĄ

kubek delikatnej czarnej herbaty 1 łyżeczka konfitury z róży ¼ łyżeczki ekstraktu z wanilii

Do zaparzonej, gorącej herbaty dodaj wszystkie składniki. Konfitura powinna się delikatnie rozpuścić, pomarańczę włóż do kubka i mocno wyciśnij łyżeczką sok. Wrzuć goździki – ich aromat sam przejdzie do herbaty. Dodaj wszystkie składniki do zaparzonej herbaty. Pamiętaj, by cytrynę i pomarańczę włożyć do kubka po wyjęciu liści – dzięki temu nie wytworzą się związki, które są szkodliwe dla Twojego organizmu. Oczywiście proporcje składników możesz zmienić wedle uznania.

Do zaparzonej, gorącej herbaty dodaj wszystkie składniki. To naprawdę smaczna i lekka herbata – idealna na przypomnienia lata w jesienne popołudnie.


­ JESIENNE SMAKI ­

Zupa dyniowa

z imbirem i pomarańczą


­ JESIENNE SMAKI ­

Zupa z cukinii z pietruszką


­ JESIENNE SMAKI ­

ZUPA DYNIOWA Z POMARAŃCZĄ I IMBIREM 500 g dyni hokkaido 1/2 szklanki soku pomarańczowego 1 łyżka masła 1 łyżka świeżo startego imbiru sól i pieprz bulion warzywny 3 łyżki śmietany szczypta czarnuszki

Dynię umyć, usunąć z niej pestki i pokroić kostkę. Na rozgrzaną oliwę wrzucić imbir i dynię. Smażyć przez ok. 3 minuty. Następnie dodać sok pomarańczowy i dwie szklanki bulionu. Gotować ok. 30 minut do miękkości dyni. Za pomocą blendera zmiksować na gładki krem. Doprawić, podawać z śmietaną i czarnuszką.

ZUPA Z CUKINII Z PIETRUSZKĄ 1 duża cukinia 3 średnie ziemniaki 1 cebula 2 ząbki czosnku 1l bulionu warzywnego sól ziołowa 2-4 kulki ziela angielskiego

2 liście laurowe pieprz 1 łyżka oleju 4 łyżki śmietany 2 łyżki pietruszki

Obrane ziemniaki pokroić w kostkę. Cebulę pokroić w pióra, a cukinię w plasterki. Posiekać czosnek. Rozgrzać olej na patelni i wrzucić cebulę, ziemniaki i czosnek, podsmażyć około 5 minut. Przełożyć do garnka i zalać bulionem. Dodać liście laurowe i ziele angielskie. Gotować do miękkości ziemniaków około 30 minut. Wyciągnąć liście laurowe i kulki ziela angielskiego. Dodać do smaku pieprz i sól. Zmiksować zupę na krem. Przed podaniem każdą porcję udekorować śmietaną i posiekaną pietruszką.


­ JESIENNE SMAKI ­

CZEKOŚLIWKA BEZ DODATKU CUKRU 2 kilogramy słodkich śliwek 1 gorzka czekolada 4 łyżki kakao

Śliwki umyć, wydrylować i przepołowić. Wrzucić do rondla z grubym dnem i wlać kilka łyżek wody. Smażyć na wolnym ogniu do rozpadnięcia się owoców około godziny. Następnego dnia znów podgrzać i smażyć 30 minut. Dodać gorzką czekoladę i kakao. Wymieszać. Gorące przełożyć do słoików, mocno zakręcić i odwrócić do góry dnem. Pozostawić do ostygnięcia.

ZAPIEKANE JABŁKA Z ORZECHAMI WŁOSKIMI I RODZYNKAMI 4 jabłka 4 łyżeczki rodzynek 4 łyżeczki orzechów włoskich 1 łyżka masła miód cynamon

Odciąć górną część jabłek, wydrążyć. Do każdego jabłka włożyć odrobinę masła i łyżeczkę miodu. Wsypać posiekane rodzynki i orzechy. Dodać szczyptę cynamonu. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st. C przez godzinę.


­ JESIENNE SMAKI ­

Czekośliwka

bez dodatku cukru


­ JESIENNE SMAKI ­

Zapiekane jabłka

z orzechami włoskimi i rodzynkami


Kolejny numer 10 grudnia!


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.