Piękno by Jawa ZIMA 2023/2024

Page 1

PIĘKNO BY JAWA 1


Od Redaktor Naczelnej

Piękny czas przed nami! Koniec roku zbliża się wielkimi krokami. Nie sposób nie myśleć o świętach, prezentach, spotkaniach rodzinnych, a potem sylwester... I co? I znowu od początku – podsumowania tego, jaki był ten rok i postanowienia noworoczne. Tak sobie piszę i myślę, że mimo tego, że ten cykl powtarza się co roku jak mantra, bardzo lubię tę powtarzalność. Jestem bardzo rodzinna i okres świąt jest dla mnie niezwykle ważny – przygotowania, dbanie o to, aby niczego nikomu w tym czasie nie brakowało i te rozmowy przy stole wigilijnym, radość dzieci z prezentów. To jest piękny czas! Jak radzi sobie w tym okresie mama szóstki dzieci, przeczytacie w naszym wywiadzie z Ewą Frej, naszą narodową @matkagigantka. Ewa opowiada o wyzwaniach codzienności, wzlotach i trudnościach i... odwadze do tego, aby jeszcze coś robić na zewnątrz dla siebie.

A na koniec, życzę Wam pięknych i radosnych świąt Bożego Narodzenia! Bądźcie szczęśliwe i piękne w tym nadchodzącym 2024 roku! Zadbajcie o swoją codzienność i kupcie sobie dla siebie coś pięknego na prezent w Drogerii Jawa. Jeżeli chcesz się z nami podzielić swoją opinią, pisz na adres: redakcja@siecjawa.pl lub skontaktuj się z nami przez:

Szczęśliwego nowego roku 2024! Edyta Kresińska REDAKTOR NACZELNA

Ponadto chcemy w tym wydaniu przypomnieć Wam o czułości i bliskości w relacji na co dzień, mimo że może zapomnieliście już, jak to jest randkować po wielu latach bycia razem. Koniecznie przeczytajcie artykuł o namiętności w związku i zadbajcie o siebie. Zadbajcie też kulinarnie o Wasze zdrowe brzuchy w te święta. Zadbajcie o urodę! Dużo świetnych treści znajdziecie na łamach tego wydania – włosy, twarz i męska skóra – tak ogólnie mogę streścić to, co wzięliśmy redakcyjnie na tapet w tym zimowym wydaniu! Będzie ciekawie! Gwarantuję.

2 PIĘKNO BY JAWA

PIĘKNO BY JAWA 3


Spis treści

Nowy Rok – Nowa Ty!

WYWIAD

· MOC AKTYWNYCH SKŁADNIKÓW · BOOSTERY WSPOMAGAJĄCE PIELĘGNACJĘ · PODKREŚLENIE KOLORYTU SKÓRY ZŁOTYMI DROBINKAMI

Ewa Frej @matkagigantka Ogarniając chaos codzienności

6

Fill & Lift Specjalistyczna linia kosmetyków najnowszej generacji o ukierunkowanym działaniu odmładzającym: • okolicę ust i nosa • skórę szyi oraz dekoltu • skórę wokół oczu, podnosi opadające z wiekiem powieki.

Bestseller

Zawiera specjalnie przebadany kompleks wypełniająco-wygładzający z kory drzewa lapacho oraz nasion sezamu, który zmniejsza długość, szerokość i głębokość zmarszczek.

MAKIJAŻ Sztuka niewidocznego makijażu – odkryj z nami tajniki modern minimalism

14

Stymuluje produkcję tkanki lipidowej wypełniając bruzdy i linie mimiczne. Wzmacnia procesy naprawcze, przeciwdziała starzeniu się komórek skóry.

Makijaż dojrzałej elegancji, jak podkreślić piękno w każdym wieku

19

Najlepsze influencerki beauty i ich propozycje makijaży

22

PIELĘGNACJA Skin cycling – poznaj sekret młodości na każdym etapie życia

26

Joga twarzy – prosta droga do naturalnego odmłodzenia w domu

32

Pielęgnacja dla Niego, jak mężczyźni powinni dbać o swoją skórę?

39

WŁOSY Piękne włosy zimą – 5 sprawdzonych sposobów na szybszy wzrost

44

Krótkie i stylowe. Odkryj najmodniejsze fryzury tego sezonu!

47

ZDROWIE Świąteczne smaki bez żalu. Porady na zdrowe odżywianie

52

PSYCHOLOGIA Namiętność w związku. Jak odnaleźć utracone iskry?

59

POLECAMY

62

Kosmetyki opalizujące Krem do twarzy i balsam do ciała z dodatkiem złotych drobinek rozświetlają skórę nadając jej blask i podnoszą atrakcyjność wyglądu. Doskonale sprawdzają się zarówno na co dzień, jak też na „wielkie wyjścia”: • nawilżają i chronią skórę przed wolnymi rodnikami • poprawiają kondycję skóry i przywracają jej elastyczność • polecany zwłaszcza na odkryte partie ciała.

Złoto Lodowca W serii zastosowano nowatorski mechanizm przeciwstarzeniowy oparty na skutecznej aktywacji komórek skóry do regeneracji. Wyjątkowy kompleks kwasu bursztynowego, z ekstremofilnej bakterii spod szwajcarskiego lodowca, odpornej na bardzo niskie temperatury oraz hydrolatu z neroli z kwiatów gorzkiej pomarańczy: • wygładza „senne” zmarszczki, działa jak espresso dla skóry • zwiększa elastyczność i napięcie skóry • poprawia jej kondycję mimo intensywnego trybu życia • zapewnia skórze zdrowy i piękny wygląd.

Laboratorium Kosmetyczne AVA, Rok założenia 1961, Całowanie 103 B, 05-480 Karczew, www.ava-laboratorium.pl

PIĘKNO BY JAWA 5


Wywiad

OGARNIAJĄC CHAOS CODZIENNOŚCI Marta Agata Bieniak

Poznaj historię Ewy, która otwarcie opowiada o wyzwaniach i sukcesach związanych z wychowywaniem szóstki dzieci, radzeniem sobie z kryzysem małżeńskim i znalezieniem równowagi między pracą a życiem rodzinnym.

wywiad

Marta: Ewo, zacznijmy od tego, co prawdopodobnie wszystkich najbardziej ciekawi – jak Ty to „ogarniasz”? Szóstka dzieci, dom, praca, a jeszcze chciałoby się pobyć trochę z mężem i czasem zrobić coś tylko dla siebie. Ewa: Zabrzmi to banalnie, ale nauczyłam się tego, po prostu. Musiałam tak sobie dostosować swój czas, przestrzeń i wszystko dookoła, tak zorganizować swoje życie, żeby działało i żebym mogła cieszyć się swoimi sprawami, żebym mogła okiełznać macierzyństwo. Życie nauczyło mnie logistyki trochę metodą prób i błędów, a trochę metodą walki, bo trzeba było wywalczyć ten czas dla siebie. Usiadłam i zaczęłam to planować i doszłam do miejsca, w którym jestem teraz. Bez planowania, bez kalendarza, bez rozpisek i notatek, bez myślenia o tym, jak to wszystko zrobić, nigdy by mi się nie udało. A planować było co, bo masz dwie córki i dwie pary bliźniąt. Taki był plan, marzyłaś o wielodzietnej rodzinie? Nie, miałam w głowie taki obraz: dwójka, maksymalnie trójka dzieci. Kiedy układałam sobie pierwszą rodzinę, z pierwszym mężem, to miałam wyidealizowany obraz małżeństwa, tego, że dom jest najważniejszy, dzieci i rodzina to jest priorytet. Nic z tego nie wyszło. Osoba, z którą się związałam, zupełnie inaczej postrzegała świat. Dziewczęta były już duże, między nimi a chłopakami jest spora różnica. Małe dzieci w domu, nowy mężczyzna mamy. Nie buntowały się? Nie, zupełnie nie, bunt się zaczął trochę później, w zupełnie innych okolicznościach i tylko u jednej z córek.

6 PIĘKNO BY JAWA

Ich ojciec się nimi kompletnie nie interesował i w tamtym czasie one były spragnione ojca, miłości mężczyzny i stworzenia domu. Kiedy pojawił się mój obecny mąż, bardzo go pokochały, traktują go jak tatę. Kiedy Bartek pojawił się w ich życiu, to jedna miała 6 lat, a druga 9 lat. Starsza córka zaczęła wkraczać wtedy w okres buntu, ale takiego nastolatkowego buntu przeciwko światu, przeciwko temu, że została porzucona, do tego pojawiły się babcia z ciocią, które zaczęły nią manipulować, więc tym trzeba było się zaopiekować. Trudno zajmować się starszymi dziećmi, kiedy młodsze wymagają opieki, szczególnie że urodziłaś drugą parę bliźniąt 20 miesięcy po poprzednim porodzie. To był bardzo trudny czas. Takim skrajnym momentem był ten, kiedy urodzili się drudzy chłopcy. Byłam trzy dni po cesarce, w domu miałam niechodzące niemowlaki, młodsi chłopcy leżeli na oddziale, a ja musiałam zawieźć im swój pokarm. Nie mogłam dźwigać, więc prosiłam ludzi na ulicy, żeby pomogli mi wsadzić do samochodu starszych braci, potem zostawiałam ich na chwilę u pielęgniarek, żebym mogła wejść na chwilę do młodszych. Bliźniacy byli tylko trzy tygodnie w szpitalu, ale to były naprawdę trudne trzy tygodnie. A potem był dom i tak naprawdę moje życie to było karmienie, przewijanie, usypianie. Oboje z mężem byliśmy przemęczeni, na skraju przetrwania, bez kryzysu się nie obeszło. Kryzys małżeński przyszedł zaraz po urodzeniu drugich bliźniaków? Chwilę po. My byliśmy już tak przeciążeni, tak niewyspani, tak skrajnie zmęczeni, nasze organizmy były

PIĘKNO BY JAWA 7


Wywiad

Wywiad

wycieńczone. To był bardzo trudny czas i powiem szczerze, było tak ciężko, że dzisiaj nie chcę o tym pamiętać.

odpowiedzialny niż ja, pomimo tego, że był 11 lat młodszy. I właśnie dlatego nam wyszło.

Przetrwaliście. I dzięki temu można na Twoim blogu przeczytać Waszą historię, Wasze love story właściwie. Tak (śmiech).

Zdarzało Wam się usłyszeć nieprzychylne komentarze na temat Waszego związku? Tak naprawdę nie miałam takich komentarzy wiele, były pojedyncze. Jeśli chodzi o moje działania w sieci, to miałam bardzo mało takich komentarzy, naprawdę. A w życiu rzeczywistym dwie osoby kiedyś się pomyliły i zapytały, czy to mój syn, ale to były starsze osoby i nie odebrałam tego jako złośliwości. Był za to taki komentarz, że jak się ma takiego mężczyznę, to powinno się o niego dbać. Ja jestem innego zdania, albo chcemy być razem ze sobą, albo się rozchodzimy. Bo ja na pewno nie będę stała na głowie i wymyślała, co zrobić, żeby być dla niego dalej atrakcyjną, jeśli on nie byłby zainteresowany. Oczywiście, o związek trzeba cały czas dbać, ale to nie jest „dbanie o męża, bo sobie pójdzie”. Będzie chciał pójść w bok, to pójdzie, bez względu na to, czy ja będę stawać na rzęsach, czy na głowie. Musimy dbać o relacje, musimy dbać o związek, o to, co jest najważniejsze, ale jeżeli nie ma walki i chęci z dwóch stron, to nic się nie uda. Mój mąż nigdy nie miał problemów z moim wiekiem, a w tej chwili w ogóle żadne z nas nie odczuwa tej różnicy. Powiedziałabym nawet, że czasami się tak, jakby był starszy ode mnie, ma więcej siwych włosów, on jest poważniejszy i poukładany, a ja dalej jestem trzpiotką, która zrobi coś, bo tak poczuje. Oczywiście fizycznie widać, że jego ciało jest młodsze, ale on wygląda bardzo poważnie, a ja bardzo młodo. Mój mąż jest wysokim, postawnym mężczyzną, to jest kawał chłopa, po prostu, a ja pomimo nadmiaru kilogramów, jestem przy nim taką małą dziewczynką, sięgam mu pod pachę.

Nie ukrywasz tego, że Twój mąż jest od Ciebie sporo młodszy. Nie ukrywam i w ogóle uważam, że jeżeli chodzi o dobieranie się kobiety i mężczyzny zarówno pod względem temperamentu, jak i potrzeb życiowych, dużo lepiej funkcjonuje trzydziestolatka z dwudziestolatkiem niż odwrotnie. To opowiedz o tym Waszym love story. Przyszedł mi pomóc przy przeprowadzce i został (śmiech). To był dla mnie ciężki czas, potrzebowałam więcej pieniędzy, bo biologiczny ojciec dziewczynek nie płacił na nie alimentów, a oprócz tego ja, młoda i głupia, wzięłam różne pożyczki i kredyty dla niego i zostałam z tym wszystkim na głowie. Wymyśliłam więc, że wynajmę górę swojego domu studentom, a sama pójdę mieszkać do piwnicy. Bartek przyszedł pomagać mi znosić meble na dół i już tak został. Ewo, nie bałaś się związać z dużo młodszym mężczyzną? Nie bałaś się reakcji znajomych, jego rodziny? Pamiętam te pierwsze myśli, kiedy rozmawiałam z koleżanką, mówiąc jej, że to taki fajny facet, no po prostu idealny, wszystko jest tak, jak bym chciała, ten sam system wartości, te same priorytety, no ale tyle młodszy. To się nie uda. Widywaliśmy się codziennie i oboje przez długi czas twierdziliśmy, że to nie ma racji bytu. Oczywiście, że był bunt rodziny, nawet moja mama powiedziała mi, że robię głupotę, bo to jeszcze dzieciak i że jego rodzina może mieć żal i pretensje. Jednak ja nie patrzyłam już na nikogo, tylko na swoje uczucia. W pierwszym małżeństwie zastanawiałam się, co wypada, a co nie, patrzyłam, jak się będzie z czymś czuła teściowa, to nimi się wtedy przejmowałam i nic mi dobrego z tego nie wyszło. I teraz powiedziałam – będę się przejmować wyłącznie sobą, myśląc tylko o sobie, bo tylko ja sama mogę sobie stworzyć takie życie, jakiego chcę, nikt inny. Poza tym on był już dorosłym mężczyzną, młodym, ale dorosłym. Zresztą, my byliśmy oboje poharatani, ja po rozwodzie, on po śmierci swojego brata. Rodzina dużo od niego wymagała, miał opiekować się mamą, miał być tym dorosłym i tak naprawdę mam wrażenie, że on zawsze był dojrzalszy niż ja. Był bardziej poważny,

8 PIĘKNO BY JAWA

Pociągnę temat fizyczności, jak rozumiesz ciałopozytywność? Ciałopozytywność to jest akceptacja samego siebie, ale akceptacja samego siebie w warunkach zdrowych, kiedy robię wszystko, żeby zadbać o swoje ciało. Natomiast jeśli masz otyłość drugiego czy trzeciego stopnia, dalej możesz siebie kochać, ale ze świadomością, że nad tym trzeba popracować, bo otyłość jest tak samo szkodliwa jak wypalanie dwóch paczek papierosów dziennie czy picie alkoholu, prowadzi do nowotworów i innych chorób. Uważam, że otyłości nie można zaakceptować, należy z nią walczyć, niekoniecznie od razu i już, bo na to są nam potrzebne często ogromne zasoby, ale nie można jej zignorować.

PIĘKNO BY JAWA 9


Wywiad Ciałopozytywność to jest akceptowanie siebie i niewyszukiwanie sobie mankamentów, natomiast nie jest to akceptowanie choroby. A otyłość to choroba, z którą trzeba walczyć. Jak pozwolimy sobie kochać siebie tacy, jacy jesteśmy, to możemy dojść w bardzo niebezpieczne miejsce. Promowanie otyłego ciała nie jest dla mnie body positive, ale też nie wpływa na zmniejszenie poczucia mojej wartości. Nadal czuję się piękną, pełnowartościową kobietą, która musi przejść przez proces utraty wagi, dla swojego zdrowia i samopoczucia. Jak sobie radziłaś z okropnymi komentarzami na temat swojej wagi, bo wiem, że takie się pojawiły. Kiedy byłam na początku swojej drogi, to w momencie, kiedy ktoś powiedział na mnie „grubas”, byłam w stanie się popłakać. Natomiast teraz wiem, że trzeba mówić, że to jest choroba, że to jest problem i że trzeba o siebie zadbać i ją wyleczyć. Usłyszałam kiedyś, że jestem głupia, bo nie zrobiłam sobie operacji zmniejszenia żołądka. Teraz jest duża moda na operacje bariatryczne, ale nikt nie rozumie, że takie operacje są swego rodzaju wspomaganiem, jak się nie zmieni nawyków, to ta waga później wraca. Żeby zrzucić kilogramy, trzeba zwalczyć przyczyny. Wiem, jakie u mnie są przyczyny otyłości. Nie zajadam się słodyczami, natomiast bardzo dużym problemem były dla mnie nieregularne posiłki, podjadanie w międzyczasie i nie mogłam przez długi czas o to zadbać z racji trybu życia i burzy hormonów. Ciągle byłam w samochodzie, ciągle byłam w drodze, czasami musiałam zajechać na pierwszą lepszą stację, żeby kupić cokolwiek, bo mi się zaczynało kręcić w głowie i robić słabo. Nie miałam czasu rano zjeść, bo szykowałem śniadanie dla wszystkich dzieci i nie zdążyłam już zrobić dla siebie. A poza tym, jak się ma problem z otyłością, to zaczynają się problemy, o których człowiek szczupły sobie nawet nie pomyśli, czyli podstawowe czynności zaczynają być trudne, jak chociażby wchodzenie po schodach, zaczynasz sapać, nie masz siły. Nie chce się iść na spacer, nie chce się ćwiczyć, nie dlatego, że człowiek jest leniwy, tylko dlatego że organizm jest przeciążony, więc przekonanie samego siebie, że ruch jest fajny, jest trudne. Dodatkowo włącza się myślenie, że każdy ruch, który się wykonuje, jest po to, żeby schudnąć. Tańczysz nie dlatego, że masz ochotę potańczyć, tylko dlatego że musisz schudnąć i tracisz w ogóle chęć robienia czegokolwiek z przyjemności, wszystko jest po to, żeby wrócić do swojego starego ciała. To jest zniechęcające. Taka jest rzeczywistość rodziców wcześniaków czy dzieci z niepełnosprawnością – nie mamy czasu dla

10 PIĘKNO BY JAWA

siebie, nie mamy czasu ugotować, zjeść spokojnie. Cały czas jest coś do zrobienia, bo nawet jeżeli przedwcześnie urodzone dziecko wychodzi ze szpitala w dobrym stanie, to pewne problemy, nad którymi trzeba pracować, wychodzą wcześniej czy później. U Was też tak było, prawda? Zawsze wcześniaki mają jakieś deficyty, bardziej lub mniej widoczne. Ja trzy miesiące za wcześnie urodziłam moich chłopców, to jest szalenie dużo. W pierwszej ciąży chcieli terminować jednego z bliźniaków. Mam mocną intuicję, ufam temu, co odczuwam i wiedziałam, że urodzę obu. Poród nastąpił w 28 tygodniu ciąży, chłopcy opuścili salę porodową z 10 i 9 punktami w skali Apgar. Niestety los sprawił, że dziś jeden z synów mierzy się z mózgowym porażeniem dziecięcym, bo doszło do niedotlenienia. Będzie miał je zawsze, będzie musiał ćwiczyć dożywotnio, ale nauczyliśmy się z tym żyć. To nie jest coś, co go dyskwalifikuje w jakimkolwiek stopniu z życia, wymaga po prostu więcej wysiłku i pracy na co dzień w różnych obszarach życia. To też wymaga tłumaczenia różnych rzeczy ludziom, którzy niestety są bardzo wścibscy, i albo nie wiedzą, jak zapytać i się wstydzą, albo robią to w taki bezpośredni i bardzo „prostacki” sposób, że ranią osoby z niepełnosprawnością. Kiedyś jedna starsza kobieta zapytała mnie, czy te dzieci z drugiej ciąży będą już normalne, takie „dorobione”, a nie tak jak te pierwsze. Niepełnosprawność nadal pozostaje w Polsce tematem tabu. Ewo, drugie bliźniaki urodziły się w 33 tygodniu ciąży. Tak i okazało się, że też się mierzą z problemami. Cała czwórka jest w spektrum autyzmu, ale szczęście w nieszczęściu, że ich spektrum pozwala im żyć i funkcjonować, po prostu trochę inaczej poznają świat, wymagają większego wsparcia, jednak są dziećmi komunikatywnymi, chodzą do szkoły. Czy kiedy chłopcy poszli do szkoły, mogłaś dzięki temu trochę odetchnąć, zająć się pracą? Niepełnosprawność jest rzeczą, która wymaga od nas bardzo dużo poświęcenia i pracy, determinuje nasze życie na każdej płaszczyźnie. Nie ma możliwości pracy na pełen etat oraz opiekowania się dziećmi z potrzebami, po prostu nie da się tego fizycznie połączyć. Nie da się, bo gdzieś zawiedziemy, albo w pracy, albo wspierając dzieci. Można natomiast pracować w nienormowanym czasie pracy i tego trzeba się nauczyć.

A jak się tego nauczyć, podpowiedz, proszę. Wiesz, znam mnóstwo kobiet z chorymi dziećmi, które nie pracują od wielu lat i nie wszystkie z nich wiedzą, jak wrócić na rynek pracy. Nie oszukujmy się, są dzieci, które nigdy nie pozwolą kobiecie pójść do pracy, chociażby taka matka nie wiem jak chciała, to nie jest w stanie, bo to są dzieci, które wymagają opieki 24 godziny na dobę. Kiedy jest pomoc dziadków, to super, ale nikt mi nie sprzeda bajki, że kobieta, która siedzi na zasiłku, będzie mogła zatrudnić nianię. My potrzebujemy wytchnienia, pomocy osoby trzeciej, żeby złapać oddech, żeby zresetować mózg. Wrócę do problemu cielesności – dlaczego często kobiety, które są utrapione i mają dużo na głowie, nie chudną? Bo one jak mają czas, to nie idą biegać, bo są tak urobione i zmęczone, że najpierw muszą wyczyścić głowę, usiąść w ciszy i spokoju oczyścić myśli. Działamy czasem jak roboty, nie mamy czasu usiąść i zastanowić się, w jakim miejscu jesteśmy. Dlatego pierwszą rzeczą, o którą musimy zadbać, jest zastanowienie się, jakie mamy zasoby, ile czasu będę miała dla siebie i czego potrzebuję. Czy jak mam dla siebie dwie godziny w tygodniu, to nie wolę położyć się spać w tym czasie, a nie pracować, żeby coś zarobić. Jesteśmy cały czas w poczuciu niewystarczającej ilości czasu, niewystarczającego przerobienia rzeczy, które mamy do zrobienia. I wiem też, że osoby, które się z tym nie zmagają, nie są w stanie sobie nawet wyobrazić tego rodzaju zmęczenia i utrapienia. Oczywiście, musimy dążyć do tego, żeby być niezależne finansowo, bo bardzo często mężczyźni nie dają rady przejść przez chorobę dziecka i odchodzą. Zagubieni, przestraszeni. Zresztą nie tylko przy chorym dzieciaku, bo jak patrzę, to większość zdrad jest, kiedy dzieci są małe. Facet sobie nie radzi i szuka ukojenia poza domem. Mężczyźni potrafią być egoistami, a my kobiety mamy z tym bardzo duży problem. A przy natłoku obowiązków musimy nauczyć się zdrowego egoizmu i myślenia o sobie, to jest pierwsza podstawowa lekcja dla kobiet. Musimy nauczyć się też proszenia o pomoc. Tak, oczywiście! Czasami nawet tupnięcia nogą, zawołania: „ja tu jestem, zauważ mnie, potrzebuję pomocy”. No dobrze, Ewo, ale jak w takim razie to wszystko ogarnąć. Mamom dzieci z niepełnosprawnością jest trudniej, ale przecież są dziewczyny, które mają zdrowe dzieci i też nie zawsze, szczególnie przy maluszku, udaje im się nad wszystkim zapanować. W Twoim

PIĘKNO BY JAWA 11


Wywiad sklepie sprzedajesz planery, które pomagają tak zorganizować życie, aby ułatwić sobie codzienność. Ja je stworzyłam dla siebie. Zwykły kalendarz oraz karty, które pomagają okiełznać życie, np. planowanie budżetu, zapisywanie spotkań czy wizyt lekarskich, ale w specjalny sposób, żeby o niczym nie zapomnieć, te karty ułatwiają nam funkcjonowanie na co dzień. Chodzi o to, że działając szybko, działamy bez zastanowienia. A jak nie mamy planu, to tracimy dwa razy więcej czasu. Dlatego zastanów się, czego potrzebujesz, jaki jest Twój system wartości, ustal sobie sama ze sobą, co jest dla Ciebie ważne. Dla jednej kobiety będzie istotne to, żeby dobrze wyglądać i nie wyjdzie do sklepu bez makijażu, a inna ma to w nosie i może iść po zakupy w dresie, ale musi mieć ugotowany obiad w przeciwieństwie do innej, która chętnie kupi coś gotowego. Kiedyś nie delegowałam obowiązków, ale w pewnym momencie wiedziałam, że muszę wziąć pomoc do dzieci, bo nie dam rady. Wzięłam więc do pracy młodą, fajną dziewczynę. Ja nigdzie nie wychodziłam w tym czasie, byłam w domu, ale miałam czas, żeby usiąść przy stole, wypić ciepłą kawę i pomyśleć. Niektórzy się dziwili, że nie chcę się wystroić i pójść z koleżankami na imprezę czy na zakupy, ale ja miałam tak wycieńczony organizm, że potrzebowałam się odbudować. Nie myślałam o tym, żeby ćwiczyć czy oglądać filmy, chciałam posiedzieć sama ze sobą i poukładać sobie w głowie. I od tego się zaczęło. Wyeliminowałam wszystko to, co było zjadaczem czasu, co mnie rozpraszało. Czyli co takiego? Przede wszystkim telewizję. Szkoda mi czasu na seriale, a dziewczyny wracają do domu i oglądają te wszystkie seriale. Ja takie filmy mogłam oglądać, jak miałam lat 17, ale jak słyszę, że dorosłe kobiet siedzą przed ekranem i nie można do nich zadzwonić, bo stracą odcinek, to ja się zastanawiam, o co w ogóle chodzi. Żyjemy naszym życiem czy żyjemy fikcją? To jest często wchodzenie do świata, w którym jest ładnie i zamiast sobie urządzić własne życie, to my podglądamy innych. To samo dzieje się na Instagramie, kobiety, zamiast zadbać o swoje życie, posprzątać swoje podwórko, oglądają celebrytki, bo myślą sobie, jak one mają cudownie, jeżdżą na wakacje itp. Nieprawda, bo na tym Instagramie jest jak w serialu, obłuda i krzywe zwierciadło, tylko ludzie tego nie widzą. Uważam, że wiele kobiet zatraca siebie, zajmując się życiem

12 PIĘKNO BY JAWA

Wywiad innych – bohatera serialu czy sąsiadki. Pozbawia się pierwiastka decyzyjności i w ogóle myślenia, bo prościej patrzeć na kogoś czy serial. My możemy mieć takie samo życie, takie, jakie sobie wykreujemy. Oczywiście, że są rzeczy, które nas blokują, ale to my jesteśmy odpowiedzialni za własne życie. Trzeba podjąć decyzję, z czego mogę zrezygnować i czego chcę. To jest kwestia tego, co się lubi, wybierasz, co jest dla Ciebie ważniejsze. Jak mam potrzebę wyjścia z domu, bo czuję, że po prostu za chwilę wybuchnę, to mówię do mojego męża, żeby mnie zabrał na randkę. Zostawiamy z kimś dzieci, a jak nie znajdziemy osoby trzeciej do opieki nad nimi, bo oczywiście może się tak zdarzyć, ba, nawet taka sytuacja zdarza się dużo częściej, to Bartek z nimi zostaje, a ja wychodzę sama. Warto mieć w sobie zgodę na to, że nie wszystko może nam wyjść tak, jak zaplanowałyśmy. Tak, czasem się udaje wyjść razem, czasem nie. To nie jest tak, że jak ja sobie zaplanuję, że tak będzie, to tak musi być. To nie są porażki, takie jest życie i nie zawsze nam daje to, czego byśmy chciały. Najłatwiej to zauważyć, jak zaplanujemy pracę, a dzieci są chore i trzeba zostać z nimi w domu. Ewo, masz za sobą trudną historię uwikłania w toksyczny związek, Twoje pierwsze małżeństwo nie było udane. Nie każda kobieta ma siłę i możliwości, aby odejść od męża. Ty zostałaś sama z dwójką dzieci, nie było łatwo. Co poradziłabyś kobietom, które chciałyby uciec z trudnej relacji, ale jeszcze się boją? Po pierwsze trzeba się do tego przygotować, to nie jest tak, że wymyślisz sobie dziś, że odchodzisz, musisz mieć plan, jak odejść. Musisz o tym pomyśleć, bo odchodzenie ad hoc nic nie da, trzeba się odpowiednio przygotować. Często jest tak, że to mężczyzna zarabia pieniądze i nie dopuszcza do nich kobiety, ale jesteśmy małżeństwem i połowa jest nasza, tylko musimy się zastanowić, jak to udowodnić. Warto pozbierać różne dowody na winę męża, jeśli np. zdradza albo używa przemocy, to jest bardzo ważne. Zbierz dokumenty pokazujące, ile kosztuje wychowanie dzieci, zbieraj rachunki i faktury imienne, policz, ile kosztuje życie. Zapisuj, wszystko notuj. I nie opowiadaj nic nikomu. Bo rzadko kiedy ktoś pomoże. Kiedy zdradzał mnie mąż, wszyscy wiedzieli i nikt mi nie powiedział. A dlaczego? Bo nie chcieli się wtrącać, a część miała świetną zabawę i poczucie, że u nich jest lepiej, fajnie się patrzy na cudze nieszczęście. Od nikogo

nie dostałam wsparcia. Pewne rzeczy robi się po cichu, trzeba działać z zaskoczenia. Początek jest przerażający, najbardziej boimy się pomyśleć, że mogłoby być inaczej niż do tej pory, ale obiecuję, że jak już się zrobi ten najtrudniejszy krok, to przychodzi ulga. Oczywiście, bycie samodzielnym rodzicem jest bardzo trudne, ale jest o niebo lżejsze niż życie z toksycznym człowiekiem. Niekiedy ludzie mijają się w małżeństwie, warto wtedy próbować ratować to, co zostało, choć nie zawsze się udaje. Ja nie mówię o małżeństwach, gdzie ludzie się nie dogadują, bo się rozminęli, bo takie rzeczy się reperuje. Ale trzeba też wiedzieć, co nam szkodzi, zrobić rachunek sumienia i zastanowić się, czy ja chcę żyć z tym człowiekiem. Bo często jesteśmy w związkach, w których jesteśmy nieszczęśliwe, niezrozumiane. I na pewno wiele kobiet się ze mną zgodzi, że weszły w związki, w których nigdy nie były szczęśliwe. No a jak masz związek, w którym jest Ci zawsze źle, to jaki jest sens go ciągnąć?

Ja to widzę na przykładzie moich dwóch małżeństw. Pierwszy związek był beznadziejny i tam nie było czego ratować. W moim drugim małżeństwie też miałam kryzys, ale ratowanie tego polegało na tym, że stawaliśmy się jednością, że razem o siebie walczyliśmy, żeby pokonać trudną sytuację i to nas jeszcze bardziej zbliżało do siebie. Ewo, ostatnie pytanie, które zadaję każdej swojej rozmówczyni. Co byś chciała przekazać wszystkim kobietom? Nauczcie się myśleć o sobie. Nauczcie się żyć dla siebie, zastanówcie się, jaki jest Wasz cel, co chcecie osiągnąć, jak chcecie żyć, co sprawia, że jesteście szczęśliwe. I róbcie to, co Was będzie zbliżało do tego, co powoduje, że macie radość życia. Pamiętajcie też, że kiedy jesteśmy młode, inaczej patrzymy na świat. Wydaje nam się, że jeszcze tyle jest przed nami, czekamy na te wielkie chwile, na to wszystko, co się jeszcze wydarzy. A przecież życie jest tu i teraz, trzeba się nauczyć cieszyć z małych rzeczy, bo to one właśnie powodują, że jesteśmy spełnione i szczęśliwe.

OKIEŁZNAJ SWOJĄ MACIERZYŃSKĄ PRZESTRZEŃ I UWOLNIJ CZAS DLA SIEBIE

ZORGANIZUJ SIĘ W 2024 ROKU! Kup kalnedarz z zestawem kart, które uproszczą Twój każdy dzień!

#planergigantki KUP NA: WWW.VOD.EWAFREJ.COM PIĘKNO BY JAWA 13


Makijaż

SZTUKA NIEWIDOCZNEGO MAKIJAŻU ODKRYJ Z NAMI TAJNIKI MODERN MINIMALISM Modern minimalism to makijażowy trend, który subtelnie podkreśla Twoje naturalne piękno, nie przytłaczając. Dowiedz się, jak krok po kroku osiągnąć ten efekt i zainspiruj się gwiazdami, które go uwielbiają.

Jakie kobiety podobają się nam najbardziej i co sprawia, że oglądając zdjęcia znanych twarzy, na niektórych zatrzymujemy wzrok na dłużej? Co sprawia, że kobieta niezależnie od wieku potrafi być tak elektryzująca, że nie sposób odwrócić od niej wzroku, choć nie potrafimy dokładnie wskazać, co nas w niej tak pociąga? Niektórzy mówią o nich z nutą lekceważenia: „Gdybym ja miała takie możliwości jak ona, to też bym w jej wieku tak wyglądała”. Co to dokładnie za możliwości? Tego już nie doprecyzowują, tymczasem, śledząc wywiady z gwiazdami pokroju Gwyneth Paltrow, Naomi Watts, Jessiki Alby czy Lady Gagi, trudno nie odnieść wrażenia, że dysponują one dokładnie takimi samymi zasobami, jak każda z nas. Ich wygląd, który zwraca uwagę pewnością siebie, pewnym rodzajem wewnętrznego blasku i prawdziwie dojmującym pięknem niezależnie od metryki, musi być wypadkową czegoś więcej, niż tylko dobrze zrobionych włosów, zgrabnej sylwetki i perfekcyjnego makijażu. I najczęściej tak jest: na pełny dojrzałego dostojeństwa i nieodpartego uroku wizerunek składa się także to, jak o siebie dbamy poza łazienką: czy odpowiednio się odżywiamy (nie przejadamy się i sięgamy po pełnowartościowe produkty dobrej jakości), wysypiamy się, zapewniamy sobie odpowiednio dużo dobroczynnego także dla skóry ruchu i otaczamy osobami, z którymi czujemy się dobrze. Słowem – czy dopieszczamy nie tylko sferę fizis, ale także psyche.

14 PIĘKNO BY JAWA

To, w jakiej jesteśmy kondycji, bardzo widocznie odmalowuje się na naszych twarzach! Wśród wspomnianych wcześniej gwiazd są te, które celowo całkowicie rezygnują z makijażu i te, które sięgają po niego w wersji minimalistycznej. Jest też i inna ciekawa grupa, której chcemy się tu bliżej przyjrzeć. To te celebrytki, które ostatnio najchętniej naśladujemy, bo z godną pozazdroszczenia pasją i wprawą kreują najmodniejszy makijaż sezonu, czyli make-up w duchu modern minimalism.

MODERN MINIMALISM, CZYLI CERA, KTÓRĄ ZAWSZE CHCIAŁYŚMY MIEĆ

Ale uwaga: modern minimalism to nie to samo, co make-up no make-up! Nowoczesny modernizm w makijażu zakłada przede wszystkim silną personalizację. A to oznacza, że makijaż jest dla nas, a nie odwrotnie – liczą się nie tyle odgórne zasady czy narzucona z zewnątrz wizja, ile umiejętność dopasowania do siebie kolorów i faktur kolorowych kosmetyków w taki sposób, by jak najbardziej nam służył. Głównym jego celem jest nie tyle sprawienie wrażenia, że wcale nie jesteśmy umalowane, ile uwydatnienie największych zalet naszej urody. Brzmi banalnie? Być może! Ale tak z ręką na sercu, czy na pewno potrafimy go sobie bezbłędnie wykonać? Jeśli jesteśmy pewne, że tak, warto przejrzeć swój album ze zdjęciami, nawet tymi z niedalekiej przeszłości. Jeśli są salwy śmiechu i pośpieszne przewracanie stron, to znak, że musimy się jeszcze wiele nauczyć.

PIĘKNO BY JAWA 15


Makijaż

Makijaż No dobrze, to jak się za to zabrać? Modern minimalism zakłada nie tylko delikatne zmiękczenie rysów twarzy i rozświetlenie skóry, by sprawiała wrażenie szczęśliwszej i w takim wieku, na jaki się czujemy (i jak chcemy, by nas oceniano). To także umiejętne zaakcentowanie tych elementów czy partii twarzy, które w osobistym odczuciu stanowią o naszej wyjątkowości i dodają nam urody bardziej niż inne. Dla każdej z nas będzie to oznaczało coś innego!

JAK STWORZYĆ MODERN MINIMAL LOOK? INSTRUKCJA KROK PO KROKU

CATRICE LIQUID CAMOUFLAGE, korektor porcellain 010, 5 ml

AVA BIO HARMONY maseczka do twarzy, 7 ml

EVELINE LIQUID CONTROL HD podkład do twarzy 010 lght beige, 32 ml

16 PIĘKNO BY JAWA

Jak go stworzyć, by faktycznie wyglądać olśniewająco? Zaczynamy zawsze od przygotowania cery do nałożenia podkładu lub ujednolicenia jej przy pomocy innych kosmetyków. By wydobyć jej naturalny blask, aktywizując przy tym transport limfy (co pozwala sprawnie pozbyć się obrzęków i optycznie wyszczuplić twarz) i inicjując lepsze dokrwienie skóry (co z kolei przekłada się na jej zdrowszy koloryt), wykonujemy szybki masaż jadeitowym rollerem albo płytką gua sha (absolutnie niezbędne akcesorium w naszej kosmetyczce!) lub kilka ćwiczeń z programu jogi twarzy. Przy opracowywaniu skóry przy pomocy rollera nie zapominamy o okolicy szyi i karku! Zanim zabierzemy się za aplikację podkładu, warto pamiętać o tym, że podstawą udanego make-upu zawsze jest odpowiednio wypielęgnowana skóra. Nie chodzi tylko o to, by mieć mniej do ukrycia. Skóra, której z pozycji codziennej pielęgnacji dostarczymy odpowiednich składników odżywczych (m.in. ceramidów, peptydów, retinolu, kwasu hialuronowego i antyoksydantów) będzie sprawniej regulowała poziom wydzielanego sebum (a tym samym nie będzie się nadmiernie wyświecać) i zachowa odpowiedni stopień nawilżenia. Wszystko razem sprawi, że będzie wymagała mniej poprawek w ciągu dnia, co jest szczególnie ważne w przypadku sięgania po cięższy, silniej kryjący podkład. Ważny tip: na hasło „odpowiednie nawilżenie” automatycznie myślimy „kwas hialuronowy”. I jest to prawidłowe skojarzenie. Pamiętajmy jednak, że nie ma dobrze nawodnionej skóry bez dostarczania sobie odpowiedniej ilości płynów! Jak wybrać podkład i jak go aplikować, by leżał jak druga skóra? Każda, nawet ta z widoczną siateczką zmarszczek, drobnymi przebarwieniami czy bliznami pozapalnymi, obroni się bez makijażu! A jeszcze lepiej, jeśli kolor dobierzemy i zaaplikujemy tak, by perfekcyjnie imitował nagą skórę, wtapiając się w nią, zamiast przykrywać ją grubą nieoddychającą warstwą. Skoro to takie proste, to dlaczego nie zawsze się udaje? Makijażystki wierne idei modern minimalism namawiają do tego, by eksperymentować z podkładem, bo mając do dyspozycji nawet jeden produkt, możemy modyfikować efekt w zależności od tego, jak go zaaplikujemy. Jeśli zależy nam na maksymalnie naturalnym efekcie woalu koloru, który niewidocznie i nieodczuwalnie przykryje skórę, ujednolicając jej kolor, warto spróbować zmieszać podkład z kremem nawilżającym i aplikować na skórę jako jeden kosmetyk. W takim układzie lepiej sprawdzą się raczej lekkie formuły kremów (te bogatsze mogą w połączeniu z podkładem się rozwarstwiać). By być pewną właściwych proporcji, warto wykonać przed lustrem kilka prób, tak by na ważną okazję nie musieć liczyć na łut szczęścia.

Inna metoda ujednolicenia kolorytu cery polega na użyciu w tym celu jedynie korektora. Makijażyści polecają ją z wielu względów: kosmetyk ten jest sil|niej napigmentowany niż podkład, dlatego dla uzyskania odpowiedniego efektu krycia wystarczy nałożyć go znacznie mniej. Do tego zamiast „poprawiać” całą twarz, wystarczy zaaplikować go jedynie w tych miejscach, które wymagają – nomen omen – korekty. Będą to przede wszystkim okolice skrzydełek nosa, obszar między brwiami i na środku brody oraz w razie potrzeby miejsca zaczerwienień skóry. Warto zadbać też o okolicę pod oczami albo i te miejsca, które wymagają punktowo ukrycia niedoskonałości. Jak go nakładać dla uzyskania optymalnego efektu? Najlepiej sięgnąć po korektor z aplikatorem, który umożliwia precyzyjne nałożenie kosmetyku i pozwala łatwo kontrolować jego ilość. Kiedy nałożony w newralgicznie miejsca nieco zastygnie, rozcieramy go specjalną gąbeczką do makijażu lub szerokim pędzlem do podkładu. Nie bez znaczenia będzie sposób jego rozcierania. Kleks korektora nałożony w okolicy pod oczami

rozcieramy na dół i na boki, ten w okolicy między brwiami – w stronę ku górze, a kosmetyk położony na brodzie – w kierunku na zewnątrz i ku dołowi. Warto mieć na podorędziu beauty blender, nawet jeśli do jego rozcierania używamy pędzla – pozwoli wtłoczyć w skórę ewentualny nadmiar kosmetyku, zapewniając jego idealne rozprowadzenie i maksymalnie naturalny efekt. Dla odważnych, niebojących się nowatorskich, zaskakujących rozwiązań, pozostaje jeszcze metoda obejmująca aplikację podkładu na mokro. Zgodnie z głośnym niedawno trendem na TikToku podkład zamiast na skórę aplikujemy najpierw do wody, wlewając kilka kropli do napełnionej nią szklanki. Po chwili w takiej kąpieli podkład zmienia właściwości i zgodnie z obietnicą tiktokerek zyskuje nieporównywalną do tej w oryginalnej wersji przyczepność do skóry. Do tego, wciąż zapewniając jej ujednolicenie kolorytu i lekki naturalny glow, zastyga w sposób, który zapewnia kilkugodzinne idealne wykończenie przypominające efekt Photoshopa. Takie rozwiązanie spodoba się przede wszystkim tym, którzy borykają się z nadmiernym przetłuszczaniem się

PIĘKNO BY JAWA 17


Makijaż skóry, jako że wpływa ono m.in. na krótszą trwałość podkładu i gorsze jego funkcje kryjące i korygujące. Odseparowanie fazy olejowej (po wlaniu produkt do wody następuje rozwarstwienie formuły i olej oddziela się od fazy wodnej) powoduje, że kosmetyk zyskuje nowe właściwości i umiejętność lepszego stapiania się ze skórą zamiast – jak klasyczny produkt – na niej osiadać. Wszystko to sprawia, że jest to znakomity patent na stworzenie trwałego, ale wciąż bardzo naturalnego makijażu w stylu modern minimalism i to niezależnie od potencjalnych kłopotów z cerą.

MODERN MINIMALISM – USTA NUDE, A MOŻE CZERWIEŃ W WERSJI FRANCUSKIEJ?

A jak zgodnie z filozofią modern minimalism malujemy usta? Wbrew pozorom wcale nie obowiązuje nas wyłącznie paleta „nudziaków”, choć tworząc ten makijaż, tej akurat warto bliżej się przyjrzeć. O czym myślimy, gdy mówimy nude? Najczęściej o podkreśleniu naturalnego koloru warg lub nadaniu im odrobinę ciemniejszego odcienia. To dobra intuicja, wszystko się zgadza, ale z jednym zastrzeżeniem: zgodnie z założeniami modern minimalism nude może mieć swoje drugie, nieco bardziej zaskakujące, nieoczywiste oblicze! Wszystko się zmieni, jeśli zanim wypełnimy wargi kolorem, obrysujemy ich kontur ciemniejszą o ton kredką. Zanim sięgniemy po szminkę, kredkę delikatnie rozcieramy pędzelkiem w kierunku do wewnątrz warg, tak by po nałożeniu pomadki dostrzegalna była subtelna gradacja tonalna. To daje piorunujący efekt! Trik ten spopularyzowała Charlotte Tilbury, czyli ulubiona makijażystka gwiazd i twórczyni marki kosmetyków pod własnym imieniem, która z takiego makijażu zrobiła swój znak rozpoznawczy i szybko znalazła naśladowczynie. Nic dziwnego, bo rzadko kiedy tak drobny makijażowy gest robi aż taką różnicę, nadając klasycznej wersji jakiegoś makijażowego rozwiązania całkiem nowego wymiaru. Całość zrobi jeszcze większe wrażenie, jeśli wybierzemy pomadkę o świetlistym wykończeniu! Co ciekawe, ta propozycja makijażu ust w duchu modern minimalism ma kilka całkowicie różniących się od siebie wersji, bo wypełniając kolor warg możemy sięgnąć nie tylko po całą gamę pomadek nude (od perlistych beży, przez naśladujące naturalną barwę skóry warg dyskretne róże, przez brzoskwiniowe naturalne oranże), ale też błyszczyki. Do tego obrysowując kontur ust, mamy możliwość manipulowania… ich rozmiarem! Jeśli zależy nam na tym, by zmysłowo je uwydatnić, wystarczy przeciągnąć

18 PIĘKNO BY JAWA

Makijaż ciemniejszą kredką nieco wyżej, niż podpowiadałaby linia naturalnej czerwieni wargowej. Jeśli dopilnujemy, by rozpocząć obrysowywanie ust, nie jak to zwykle robimy w miejscu łuku kupidyna, ale od zewnętrznego kącika, usta będą nie do poznania! Z kolei, jeśli mamy ochotę na czerwień, tonalną zabawę przeprowadzimy dokładnie odwrotnie niż w przypadku odcieni naturalnych. Ta w wydaniu modern minimalism będzie głębsza, ciemniejsza w miejscu zetknięcia się warg, a nieco mniej nasycona, jakby bledsza, choć wciąż szalenie zmysłowa, w kierunku do zewnątrz. Do wykonania takiego makijażu przyda się ta sama matowa lub półmatowa szminka w dwóch odcieniach, najlepiej zbliżonych do siebie, bo zależy nam tu przede wszystkim na efekcie subtelności. Kiedy pierwsza, jaśniejsza warstwa przeschnie, aplikujemy kolejną, dajemy jej chwilę na to, by zastygła i… usta są gotowe do pocałunków! Do stworzenia takiej neoczerwieni najlepiej sprawdzi się pomadka z aplikatorem. Zapewni nie tylko precyzyjną aplikację, ale też zgrabne przejście jednego odcienia na drugi. No dobrze, a jak w takim razie „zrobić” oko, by najlepiej dopełniało całości? Tu także mamy ogromne pole do popisu, a jedyna zasada, jaka nas obowiązuje, to ta dotycząca zachowania umiaru, harmonii i proporcji. Co to oznacza w praktyce? Jeśli postawimy na czerwień na ustach, oko niech pozostanie ozdobione inaczej niż za pomocą plamy barwnej, tak by nie robić jej konkurencji. Nie znaczy to jednak, że nie możemy w ogóle sięgać po kolor! Ważny będzie jednak nie tyle sam odcień, który kryje powiekę, ile to, co dzieje się w świetle! Rozwiązaniem idealnym będą więc transparentne cienie, które nałożone w niewielkiej ilości w świetle dziennym pozostają niemal niewidoczne, ale zaczynają „żyć” w błysku wieczornych lamp lub fleszy. W takim wypadku możemy sięgnąć nawet po złoto! Najważniejsze, by zamiast kryć powiekę kolorem, stworzyć na niej romantyczną poświatę. Można by spytać: a co to ma wspólnego z minimalizmem? Z tym we współczesnym wydaniu akurat więcej, niż myślimy, bo kluczem jest tu nie tyle asceza, ile żonglowanie kolorami i jakościami w taki sposób, by zapewnić sobie absolutnie niepodrabialny signature look. Jeśli zaś chciałybyśmy tytułowe hasło potraktować dosłownie, makijaż oka ograniczamy do wytuszowania rzęs tak, by stworzyły dla tęczówki elegancką ramę. W obu przypadkach rezygnujemy też z rozświetlacza i różu do policzków. A zatem pędzle w dłoń i do dzieła! Współczesną minimalistką może być każda z nas.

MAKIJAŻ DOJRZAŁEJ ELEGANCJI JAK PODKREŚLIĆ PIĘKNO W KAŻDYM WIEKU Makijaż dla skóry dojrzałej nie musi być wyzwaniem. Poznaj nasze porady, jak stworzyć makijaż, który odświeży i rozświetli Twoją cerę, zachowując naturalny i elegancki wygląd. PIĘKNO BY JAWA 19


Makijaż Kiedy daleko nam jeszcze do dojrzałości, hasło „makijaż dla skóry dojrzałej” bierzemy za reklamowy chwyt – ot, sprytny sposób producenta na to, by sprzedać kosmetyki, na które nawet nie spojrzałybyśmy jako młode dziewczyny. Z czasem ten punkt widzenia się zmienia i kiedy ta dojrzałość w końcu nadchodzi, jesteśmy wdzięczne, że ktoś o nas pomyślał. Dopiero wtedy zaczynamy rozumieć, o co chodzi: że to wcale nie wymysł, a spełniona obietnica pięknego wyglądu. Wtedy też najczęściej poznajemy jego słodką tajemnicę: jego głównym celem wcale nie jest odmładzanie! Nie chodzi o to, by udawać, że skóra jest młodsza, niż faktycznie jest. Chodzi o to, by wydobyć z niej to, co najpiękniejsze i co najbardziej w sobie lubimy, dodając jej świeżości i glow jak po udanym weekendzie w spa. Jak to osiągnąć? Choć na każdej twarzy będzie on wyglądał trochę inaczej, jest kilka zasad, których każda z nas powinna się trzymać, wykonując makijaż dla skóry dojrzałej. W myśl przyświecającej mu zasady „less is more” przede wszystkim warto zrezygnować z silnych kontrastów: jaskrawym kolorom, grubym kreskom czy geometrycznej precyzji mówimy zdecydowane „nie”, bo zamiast zdobić, będą uwypuklać potencjalne mankamenty i przyciągać oko do tego, od czego de facto chcemy odwrócić wzrok. To, na czym nam zależy, to sprawienie wrażenia wypoczętej, zrelaksowanej cery i ocieplenie karnacji, tak by cienie pod oczami czy matowa skóra, nawet jeśli magicznie nie znikną, były pod makijażem dla skóry dojrzałej już tylko złym wspomnieniem. No dobrze, a jak to wygląda w praktyce? Kluczem do pięknego wyglądu dojrzałej skóry będzie zawsze odpowiednia pielęgnacja. Jeśli nie zadbamy o to, by dzień po dniu (i wieczór po wieczorze!) dostarczać jej odpowiednich składników odżywczych, trudno będzie osiągnąć zadowalające efekty. Warto się do tego przyłożyć, bo jeśli to zrobimy, są one na wyciągnięcie ręki.

JAK WYKONAĆ MAKIJAŻ ODMŁADZAJĄCY KROK PO KROKU

Tip makijażystów: kiedy cała uwaga skupiona jest skórze twarzy, na usta nakładamy silnie odżywczy preparat, który – choć nie będzie elementem makijażowej rytuny – w tym czasie zapewni im dobroczynne działanie składników odżywczych, wygładzając delikatną skórę warg i lepiej przygotowując ją na przyjęcie szminki. W ten sposób zwiększymy jej przyczepność, przedłużając tym samym trwałość makijażu ust. Kiedy usta są w ten sposób zabezpieczone, możemy przystąpić do upiększania cery. Jaki podkład wybrać? Ten

20 PIĘKNO BY JAWA

Makijaż do skóry dojrzałej powinien pozostać na niej całkowicie niewidoczny. Ale jak to zrobić, skoro chcemy jednocześnie przykryć drobne przebarwienia, ożywić skórę i sprawić, by nabrała kolorów i życia? Powinien być przede wszystkim kosmetykiem odżywczym o działaniu nawilżającym, „wypełniającym” i takim, który optycznie wygładza powierzchnię skóry. Możemy go aplikować zarówno pędzlem, jak i palcami oraz gąbeczką. Ważne, by nie było go zbyt dużo, szczególnie w strefie policzków (by nie podkreślać niepotrzebnie tekstury skóry, zwłaszcza jeśli ma ona tendencję do bycia suchą). Jeśli po jego aplikacji będziemy miały wrażenie, że niektóre obszary skóry potrzebują silniejszego krycia, możemy dołożyć odrobinę korektora. Ten w sztyfcie przyda się nam także do wyrównania kolorytu skóry pod oczami i dyskretnego ukrycia sińców. Przyda się nam nie tylko ten w idealnie dopasowanym odcieniu, lecz także o ton ciemniejszy – wykorzystamy go do konturowania. Zaaplikowany cienkim paskiem pod krągłością policzka i rozblendowany kolistym ruchem pędzla do podkładu da fenomenalny efekt! To prosty sposób na to, by nadać twarzy tak potrzebnego jej efektu trójwymiarowości, grając dyskretnie światłem i cieniem bardziej niż fakturami kolejnych kosmetyków, których ilość chcemy raczej minimalizować, niż multiplikować. Cennym akcesorium może okazać się płaska gąbeczka do makijażu, podobna do tej, w którą wyposażone są niektóre pudry prasowane. Przyda się do tego, by ruchem wtłaczającym lub przy pomocy tapowania delikatnie docisnąć kosmetyk do powierzchni skóry, usuwając w ten sposób jego nadmiar bez narażania się na smugi. Jeżeli chcemy sięgnąć po puder w kamieniu dla utrwalenia efektu (nie jest to krok obowiązkowy), aplikujemy go płaskim szerokim pędzlem, delikatnie dociskając go do skóry, a następnie krótkimi ruchami wygładzającymi. Za to z aplikacją różu wstrzymamy się prawie do końca. To ważne, by dać podkładowi „popracować”, osiąść na skórze. Do tego gestu wrócimy więc na chwilę przed nałożeniem pomadki. Do stworzenia młodzieńczego rumieńca przyda się nam róż w kamieniu i szeroki pędzel, którym po wcześniejszym strzepnięciu nadmiaru produktu kolistymi ruchami delikatnie rozprowadzimy go na skórze. Przy wyborze właściwego odcienia w drogerii najlepiej zbliżyć kosmetyk do twarzy i zobaczyć, jak współgra z odcieniem naszej skóry. Warto zdać się na intuicję – jedno spojrzenie w lusterko prawdopodobnie podpowie nam, który to ten najbardziej młodzieńczy odcień różu. Jak „zrobić” brwi, by uniknąć efektu karykaturalności? Zapomnijmy o grubej czarnej kresce! Dla uzyskania fenomenalnego efektu naturalnej ramy dla oka potrzebujemy tylko jednego produktu. To

cieniutko zakończony pisak do brwi w odcieniu jak najbardziej zbliżonym do naszego naturalnego koloru włosków (rzadko kiedy jest to czerń!). Wszystko, co musimy zrobić, to zastosować kilka krótkich, szybkich pociągnięć pędzelka, by zagęścić nieco brew. Pisaki najlepszej jakości nie będą wymagały dodatkowych poprawek i w nienaruszonym stanie przetrwają aż do wieczora, zapewniając efekt, z którym może się nam być trudno rozstać! Zanim zaaplikujemy cienie, warto nałożyć na skórę powiek odrobinę korektora. Nie chodzi tu o kolor, a raczej przygotowanie skóry do trwalszego noszenia cienia. W ten sposób zwiększymy przyczepność pigmentu, sprawiając, że kosmetyk nie będzie się osypywał i dłużej pozostanie tam, gdzie go zaaplikowałyśmy. By dyskretnie, ale znacząco, uwydatnić tęczówkę, najlepiej będzie położyć na powiekę cień w kolorze zbliżonym do naturalnej barwy skóry, a wzdłuż linii rzęs dołożyć nieco ciemniejszego odcienia (jeśli w palecie nie ma idealnego, nie bójmy się eksperymentować i zmieszać ze sobą dwóch kolorów). To, co zostanie nam na pędzelku, to idealna ilość do przeciągnięcia kolorem dolnej powieki – zależy nam na bardzo delikatnym, ledwie zauważalnym akcencie. Zanim przejdziemy dalej, czyli zabierzemy się za wyrysowanie kreski, musimy zdecydować, jaki jej rodzaj jest najbardziej odpowiedni dla naszego kształtu oka: jaskółka, kreska-strzałka czy kreska kryta. Ostatnia wspomniana będzie najbardziej uniwersalna i niezawodna – zapewni dokładnie taki efekt, na jakim nam zależy: natychmiastowe otwarcie i wzmocnienie, które bezbłędnie przywróci oku błysk. Jak ją wyrysować? Wystarczy przeciągnąć miękką kredką tuż przy linii rzęs w kierunku od zewnętrznego kącika w stronę wewnętrznego. Ważny tip: nie musimy „dociągać” jej do końca! Przeciwnie – zaakcentowana na długości ok. ¾ powieki (gdy otworzymy oko, wskazówką, gdzie skończyć, będzie tęczówka) doskonale podkreśli oko, a całość nabierze dodatkowego charakteru, jeśli rozetrzemy ją pędzelkiem, którym uprzednio nakładałyśmy cień. Ostatnim krokiem będzie aplikacja ulubionego tuszu. Na co powinnyśmy zwrócić uwagę? Jeśli rzęsy nie są zbyt gęste i długie, nałóżmy nie więcej niż dwie warstwy i koniecznie wytuszujmy też włoski na dolnej powiece! To prosty sposób na to, by zapewnić sobie efekt młodzieńczego spojrzenia. Wisienką na torcie makijażu dla skóry dojrzałej będą stylowo umalowane usta. Makijażyści są w tej kwestii zgodni: wyraźny, mocny kolor będzie pasował każdej z nas! Liczy się przede wszystkim to, by zgrabnie dobrać odcień i umiejętnie zabezpieczyć się przed uciekaniem formuły kosmetyku poza obrys ust. W tym celu warto zaopatrzyć się w specjalną konturówkę na bazie silikonu. Jest bez koloru, a jej zadaniem jest wypełnienie drobnych poprzecznych linii na wargach. Dopiero wtedy możemy sięgnąć po konturówkę odpowiadającą odcieniowi szminki i wyrysować nią kontur ust, który następne wypełnimy plamą koloru nadaną przez pomadkę. Jak dobrać odcień idealny? W tym wypadku także warto zdać się na intuicję, „przymierzając” kolor poprzez zbliżenie wybranej pomadki do ust i rzut okiem w stronę lustra. To może być delikatny, „nudziakowy” chłodny róż, energetyczny oranż czy soczysta czerwień z nutą wiśni lub ze śliwkowym wykończeniem – nie ma lepszego sposobu na to, by ożywić, rozweselić dojrzałą skórę, podkreślając klasę i piękno jej właścicielki, niż właśnie ubrać ją w kolor!

AVA RED WINE CARE serum do twarzy, 30 ml

NEUTROGENA LIP balsam do ust, 15 ml

ESSENCE CARING SHINE pomadka do ust 205, 3,5 g

PIĘKNO BY JAWA 21


Makijaż

Makijaż

NAJLEPSZE INFLUENCERKI BEAUTY

Ta prawidłowość dotyczy zarówno obszaru szeroko rozumianego wellnessu, zagadnień domowej pielęgnacji i sprawdzonych sposobów dbania o siebie, jak i makijażu. No bo czy można sobie wyobrazić większe ułatwienie niż to, które zyskujemy, obserwując znające się rzeczy jak nikt inny pasjonatki? Profil wprawnej, fachowej, makijażystki z Instagrama to nie tylko prawdziwa skarbnica wiedzy i kopalnia inspiracji. To także sprawdzony sposób na to, by omijać popularne makijażowe wpadki. Te zdarzają się najlepszym, nawet jeśli makijaż jest naszą mocną stroną. Czasem to kwestia niewielkiej wprawy, kiedy próbujemy czegoś po raz pierwszy, czasem braku pewności, jak stosować nowy kosmetyk, a czasem przyzwyczajeń, z którymi nie potrafimy się rozstać, choć przestały nam służyć. Kogo warto obserwować w sieci? I komu warto zaglądać do kosmetyczki w poszukiwaniu inspiracji przy kompletowaniu własnej? Oto sprawdzone adresy, które rozpalą wyobraźnię i zachęć do własnych twórczych działań, a także podpowiedzi, w jakie produktów do ich odtworzenia warto się zaopatrzyć.

I ICH PROPOZYCJE MAKIJAŻY Niezależnie od tego, czy należymy do grupy kobiet, które dobrze pamiętają czasy sprzed Instagrama i TikToka, czy też jesteśmy przedstawicielkami pokolenia od zawsze aktywnego w social mediach, zgodzimy się co do jednego: trudno wskazać obecnie inną przestrzeń obfitującą w inspiracje.

22 PIĘKNO BY JAWA

Magdalena Pieczonka @magdapieczonkamakeup 732 tys. obserwujących Zaproponowany przez Magdę Pieczonkę juicy glow look to doskonały sposób na to, by błyskawicznie i w nieskomplikowany sposób dodać swojej twarzy świeżości i blasku. Makijaż zajmuje dosłownie kilka minut, a zapewnia oszałamiający efekt. By dyskretnie, ale znacząco ujednolicić koloryt skóry aplikujemy podkład o lekkim stopniu krycia. Sztyft do konturowania twarzy nakładamy na górną partię czoła wzdłuż linii włosów w postaci kilku kleksów, a także poniżej linii policzka i żuchwy oraz dwiema równoległymi liniami wzdłuż nasady nosa w kierunku brwi. Dużym pędzlem

1

2

3

1. RIMMEL LASTING FINISH 25H, podkład do twarzy nr 170 wheat, 30 ml 2. CATRICE AIRBLUSH GLOW, róż do policzków berry haze 050, 5,5 g 3. ESSENCE MAKE ME BROW, maskara do brwi browny brows 02, 3,8 ml rozblendowujemy go, dodajemy odrobinę chłodnego różu na jabłuszko uśmiechu i nakładamy korektor pod oczami. By uzyskać efekt lekko świetlistego oka i świeżego spojrzenia, możemy wybrać produkt o właściwościach delikatnie rozświetlających. Następnie, podobnie jak w kultowym już makijażu truskawkowym, za pomocą jasnobrązowego flamastra (ten do brwi też znakomicie sobie poradzi!) na szczycie nosa w kierunku policzków stawiamy kilka kropek, które imitują piegi pojawiające się na twarzy przy pierwszych promieniach wiosennego słońca. Zanim kosmetyk zaschnie, delikatnie rozklepujemy je opuszkiem palców, tak by sprawiały wrażenie delikatniejszych i mniej wyraźnych. Teraz pora na brwi. Zanim zaakcentujemy ich kolor specjalnym pudrem i dorysujemy brakujące włoski, przeczesujemy je szczoteczką z kosmetykiem o właściwościach nabłyszczających w kierunku ku górze. Górną powiekę podkreślamy kreską jaskółką w odcieniu szarości lub ciepłego beżu i tuszujemy rzęsy, tak by zaakcentować ich objętość. Powiekę pokrywamy cieniem z palety nude o opalizujących właściwościach – chodzi nie tyle o kolor, ile o zmysłową grę światła. Makijaż ust także pozostaje w gamie nude z tym zastrzeżeniem, że zamiast pokryć wargi tym samym kolorem na całej ich powierzchni, stosujemy gradację tonalną, obrysowując je ciemniejszą kredką od zewnątrz i jaśniejszym błyszczykiem w miejscu, gdzie się ze sobą stykają. To sposób na to, by dodać im zmysłowości i pełni. Dopełnieniem całości będzie oprószenie całej twarzy pudrem transparentnym.

PIĘKNO BY JAWA 23


Makijaż

Katarzyna Zwolińska @katosu 213 tys. obserwujących Z kolei studiując profil @katosu, warto na chwilę zatrzymać się przy proponowanym przez nią idealnym na jesienno-zimowy sezon makijażu w odcieniach kawy z mlekiem. Inspirowany tiktokowym trendem latte make-up pozwala w kilku prostych gestach dodać twarzy świetlistości i wigoru i jest hołdem złożonym brązom i beżom, które pięknie ozdobią każdą twarz. W tej propozycji możemy sięgnąć po podkład o najniższym stopniu krycia albo w ogóle z niego zrezygnować, wybierając korektor w sztyfcie. Z jego pomocą ujednolicimy koloryt skóry w okolicy oka, nakładając kosmetyk na kształt trójkąta (kreśląc go z uwzględnieniem wewnętrznego i zewnętrznego kącika oka, a następnie w kierunku ku dołowi policzka) i rozblendowując dokładnie zwilżoną gąbeczką albo pędzlem. Powiekę przykrywamy najpierw jasnym, mlecznym cieniem po całości, by dalej zaaplikować karmelowy odcień w okolicy od połowy powieki na zewnątrz. Dobrze go rozblendowujemy i jeszcze ciemniejszym kremowym cieniem w kolorze gorzkiej czekolady stawiamy nad tęczówką kreskę, którą stopniowo pogrubiamy w kierunku skroni. Zwieńczeniem makijażu oka będzie wytuszowanie rzęs mocno wydłużającym kosmetykiem (niech będzie w brązie, nie czerni!) lub opcjonalnie wykorzystanie sztucznych rzęs. W kolejnym etapie tworzenia makijażu w odcieniach kawy z mlekiem omiatamy twarz bronzerem, akcentując przede wszystkim okolice poniżej kości jarzmowej oraz wzdłuż nasady włosów i wzdłuż kości jarzmowej. By dodać twarzy trochę, a właściwie całkiem dużo światła, u szczytu policzka aplikujemy rozświetlacz, dbając o to, by kosmetyk, którego używamy, dawał mocny efekt. Usta obrysowujemy konturówką w odcieniach – a jakże –

24 PIĘKNO BY JAWA

ciepłego brązu, by w następnym kroku ich powierzchnię wypełnić błyszczykiem w nieco jaśniejszym odcieniu lub pomadką nadającą efekt blasku o średnim stopniu krycia.

rozcieramy na boki i ku górze cienkim skośnym pędzelkiem. Efekt color block wzmacniamy cieniem w tym samym kolorze, za pomocą którego tworzymy wyraźnie zarysowaną jaskółkę. Kropką nad i całości będzie transparentny, ale silnie odbijający cień dający efekt tafli, którym przykrywamy pozostałą część górnej powieki. Do tego wytuszowanie rzęs z zaakcentowaniem ich gęstości, widoczny rozświetlacz na szczycie kości policzkowej (niedrobinkowy, ale dający efekt mokrej skóry) i prawie gotowe! By zachować wspomniany wcześniej umiar, musimy umiejętnie rozegrać makijaż ust. Mamy dwie opcje: albo tak jak makijażystka postawić na nude z niemal niewidocznym ciemniejszym obrysem, albo spróbować bezbarwnego błyszczyka, który podkreśli naturalną czerwień warg, nie robiąc konkurencji fluo oku. Wybór należy do nas.

Marta Parciak @zmalowana_official 169 tys. obserwujących Za to jeśli mamy ochotę na nieco większe szaleństwo, warto spróbować którejś z propozycji make-up artist Marty Parciak, która w sieci działa jako @zmalovana_official i dla której mocny kolor jest czymś w rodzaju makijażowej wizytówki. Jak ona to robi, że nawet kiedy sięga po neony, jej makijaże są wyważone i eleganckie? Sekret tkwi w umiarze i harmonii, a także we wprawnej dłoni, która przez lata praktyki nabrała pewności i działa intuicyjnie. Głównym bohaterem makijażu „blue” jest silny akcent kolorystyczny na powiece. W ślad za makijażystką zaczynamy od aplikacji podkładu, który dobieramy względem potrzeb swojej cery. Po chwili, kiedy kosmetyk „osiądzie” na skórze, możemy sięgnąć po korektor. Najlepszy będzie ten w sztyfcie. Stawiamy po 2–3 kleksy w wewnętrznym kąciku oka i analogicznie z drugiej strony, w okolicy skroni, rozprowadzając go równomiernie i nie zapominając o tym, by beauty blenderem z odrobiną korektora dotknąć także zamkniętej powieki. W ten sposób zwiększymy przyczepność, a tym samym trwałość cieni, które położymy w dalszej kolejności. Wcześniej jednak sięgniemy po bronzer i róż. Najlepiej sprawdzą się te w wersji kremowej, które dla idealnego rozblendowania będą wymagały użycia gąbeczki (każdy z kosmetyków osobnej). W tym momencie możemy przejść do clou tego makijażu, czyli tytułowego koloru blue. Będzie on od nas wymagał zarówno precyzji, jak i rozmachu, bo silnie napigmentowany kolorem nie tylko obwodzimy kontur oka, ale też wypełniamy nim ruchomą powiekę. Pierwszym gestem będzie kreska pociągnięta kredką (grubsza na górnej powiece w kierunku skroni), którą

Szukając inspiracji w social mediach, pamiętajmy o tym, że propozycje influencerek są zaledwie punktem wyjścia do naszych własnych makijażowych eksperymentów. Podobnie jest ze stosowanymi przez nie kosmetykami

NOWOŚCI

– warto przyjrzeć się technice malowania i właściwościom poszczególnych produktów, by móc znaleźć ich drogeryjne zamienniki. Wszystkie, które proponujemy, dostępne są w drogerii internetowej drogeriejawa.pl oraz stacjonarnie.

PIĘKNO BY JAWA 25


Pielęgnacja

SKIN CYCLING POZNAJ SEKRET MŁODOŚCI NA KAŻDYM ETAPIE ŻYCIA Skin cycling to nie tylko trend, to przemyślana rutyna pielęgnacyjna dla każdej cery. Zobacz, jak możesz w prosty sposób odmienić swoją codzienną pielęgnację, by osiągnąć zdrową i promienną skórę w każdym wieku.

Czy tego chcemy, czy nie, media społecznościowe mają na nas ogromny wpływ. Nie trzeba mieć profilu na Instagramie czy TikToku, by uczestniczyć w szaleństwie urodowych trendów. Te zmieniają się jak w kalejdoskopie i gonią się wzajemnie z prędkością świata, dyktując coraz to nowe pomysły na to, jak skutecznie o siebie dbać. Nie ma sposobu na to, by wypróbować wszystkie czy nawet połowę z nich i być może wcale nie ma takiej potrzeby. Wiele z socjalowych trendów ma ultrakrótki żywot i jest obmyślonych raczej jako sposób na to, by pomóc ich twórcom zaistnieć, nawet jeśli ta popularność trwa tylko chwilę. Ale nie ma co przesadzać i w drugą stronę – nie wszystkie zasługują na to, by z góry spisywać je na straty! Jedną z ciekawszych internetowych mód, która do tego jest superkorzystna dla dosłownie każdej cery, jest trend wymyślony i opracowany przez specjalistkę w leczeniu skóry. Mowa o skin cyclingu, który jest nie tylko jednym z bardziej lubianych tiktokowych pomysłów na pielęgnację, ale także jednym z tych bardziej poważanych: mimo nie do końca szlachetnego, bo socjalowego rodowodu, ma swojego rodzaju gwarancję skuteczności, a jest nią postać jego „twórczyni” – dermatolożki dr Whitney Bowe. Co ważne, pomysł cyklicznej pielęgnacji osiągnął szczyty popularności także poza siecią – o „zmieniającej życie” rutynie można było przeczytać na łamach internetowych wydań najbardziej poczytnych zagranicznych tytułów i to wcale nie tych koncentrujących się wyłącznie na

26 PIĘKNO BY JAWA

tematach związanych z urodą, m.in. w „The Washington Post”, „New York Times” czy „Guardian”. Tymczasem popularność tego hasła w internecie niezmiennie rośnie – na Instagramie odnotowuje ponad 50 tysięcy wyszukań, w Google – 413 milionów, a na TikToku może się pochwalić niebagatelną liczbą ponad 580 milionów wyświetleń! Pełne nadziei na odmianę użytkowniczki chcą przede wszystkim obietnicy skuteczności takiej pielęgnacyjnej rutyny (6,7 milion wyświetleń), sprawdzają, jak wygląda #skincyclingroutine (362 tysiące wyświetleń) i ochoczo podejmują #skincyclingchallenge (50 tysięcy wyświetleń). A jak cykliczna pielęgnacja wygląda w praktyce i co właściwie sprawia, że jest taka skuteczna? Jak piszą w komentarzach zachwycone instagramerki, to przede wszystkim młodsza, lepiej napięta, świetlista i – aż chciałoby się powiedzieć – szczęśliwa skóra (to określenie pojawia się w nich wielokrotnie), która wygląda jak po użyciu instagramowych filtrów, choć nie nosi ani grama makijażu. Brzmi jak marzenie? No pewnie! Ale czy to w ogóle możliwe? No a jeśli tak, to jak to osiągnąć?

CO TO JEST SKIN CYCLING I DLACZEGO JEST SKUTECZNY?

Doktor Whitney Bowe wyjaśnia w swoich social mediach, że skin cycling to naprzemienna pielęgnacyjna rutyna oparta na trzech krokach: złuszczaniu, pobudzaniu i regeneracji.

PIĘKNO BY JAWA 27


Pielęgnacja

Pielęgnacja kwas laktobionowy czy glukonolakton) mają zdolność wiązania wody w naskórku i działają wzmacniająco na barierę naskórkową i układ naczyniowy skóry.

SKIN CYCLING: DZIEŃ DRUGI – POBUDZANIE

1

2

3

4

5

1. NATURE QUEEN, żel do mycia twarzy, 150 ml 2. AA YOU.MMY SKIN, peeling enzymatyczny, 200 ml 3. NOVACLEAR RETINOL, serum do twarzy na noc, 30 ml 4. NOVACLEAR ATOPIS, krem do twarzy i ciała, 100 ml 5. LIRENE C+E, pianka do mycia twarzy, 150ml Dermatolożka opracowała ją w odpowiedzi na nasilające się w czasie pandemii dolegliwości swoich pacjentów związane z przebodźcowaniem skóry. Choć dziś z okresu pandemii pamiętamy przede wszystkim czerwone odciski od noszenia maseczek, okazuje się, że równie częstym problemem były podrażnienia skóry wynikające z jej przestymulowania, a miało do niego dochodzić wskutek nieumiejętnego stosowania zbyt wielu substancji aktywnych. To właśnie wtedy do dermatolożki ustawiały się kolejki pacjentów z problemami zaczerwienienia, nadwrażliwości czy intensywnego łuszczenia się skóry. Zamknięte w domach, z dala od ekspertów, którym na co dzień powierzamy zdrowie naszej skóry, wzięłyśmy sprawy w swoje ręce. Z jakim skutkiem? Sam pomysł, by poświęcić sobie więcej czasu niż dotychczas, był jak najbardziej trafiony. Problem jednak w tym, że nie zawsze same potrafimy trafnie odczytać i zaspokoić potrzeby swojej skóry. To m.in. dlatego wielu z nas zdarzało się sięgać po zbyt wiele kosmetyków pielęgnacyjnych, a te, niewłaściwie dobrane, niosą ryzyko wejścia ze sobą w niepożądane interakcje, co w efekcie przynosi efekt odwrotny od zamierzonego. I w tym momencie wkracza właśnie dr Bowe. Proponuje krótką, konkretną, można by nawet rzec surową pielęgnację, która m.in. właśnie dlatego jest skuteczna i przynosi olśniewające efekty. Jej zalecenia, jak sama otwarcie przyznaje, nie są tak naprawdę żadnym przełomowym odkryciem. To raczej wynik wieloletnich badań prowadzonych nad działaniem płaszcza hydrolipidowego skóry i jej mikrobiomu, w których lekarce towarzyszyli endokrynolodzy, toksykolodzy, chemicy i safety asesorzy odpowiedzialni za bezpieczeństwo receptur wprowadzanych na rynek kosmetyków.

28 PIĘKNO BY JAWA

Zaproponowany przez nią skin cycling, czyli czterodniowy cykl wieczornej rutyny, obejmuje eksfoliację, wielokierunkowe oddziaływanie retinolem i dogłębną regenerację, a na stronie dr Bowe (https://drwhitneybowebeauty.com/) znajdziemy nie tylko szczegółowe informacje dotyczące tego, jakich składników w kosmetykach szukać, ale też – co z lekkim sercem możemy sobie odpuścić.

SKIN CYCLING: DZIEŃ PIERWSZY – ZŁUSZCZANIE

Zgodnie z planem skin cyclingu, pierwszy wieczór to złuszczanie. Po umyciu twarzy łagodnym preparatem myjącym sięgamy po delikatne kosmetyki złuszczające, które pozwolą pozbyć się warstwy zrogowaciałego naskórka i zaktywizują mechanizmy autonaprawcze skóry. Ważny tip: zamiast kosmetyków zawierających ścierające drobinki, które zapewniają mechaniczne ścieranie dr Bowe rekomenduje użyć peelingu enzymatycznego lub kosmetyków stworzonych w oparciu na kwasach – będą równie skuteczne, ale nie narażą skóry na podrażnienie. Dodatkowo peeling chemiczny zadziała głębiej, dzięki czemu zapewni nie tylko wygładzenie, ale także redukcję niedoskonałości i plam pigmentacyjnych czy zmniejszenie rozszerzonych porów. To wstęp do dalszej pielęgnacji opartej na prawdziwym królu odmładzania, czyli retinolu. Do wyboru mamy różne rodzaje peelingów kwasowych. Dla przykładu kwasy AHA, czyli silniej działające substancje pochodzenia roślinnego (np. glikolowy, mlekowy czy pirogronowy) wesprą skórę w walce z przebarwieniami, podczas gdy kwasy BHA (np. kwas salicylowy) rekomendowane są osobom z cerą tłustą. Za to najłagodniejsze z grupy tych substancji kwasy PHA (np.

Kolejny wieczór, zgodnie z planem, będzie czasem retinolu. Pochodne witaminy A jako jedne z najsilniejszych składników aktywnych kosmetyków będą wymagały zbudowania tolerancji, dlatego zanim włączymy retinoidy do pielęgnacji na stałe, aplikujemy je na skórę tylko raz w tygodniu i to w najniższych dawkach (skóra wrażliwa może wymagać dłuższego procesu adaptacji). Kiedy skóra zaznajomi się z tym składnikiem, będzie mogła w pełni korzystać z jego dobrodziejstw. Ze względu na to, że retinol operuje na jej głębokich warstwach, potrafi przynieść naprawdę spektakularne efekty, działając odmładzająco, kondycjonująco i silnie wygładzająco. To dlatego zalecany jest do pielęgnacji każdego typu skóry. Tej młodszej przyniesie piękne wygładzenie, wyregulowanie produkcji sebum i redukcję pozapalnych blizn (np. widocznych nierówności skóry po przebytym trądziku), trochę starszej pozwoli „wygumkować” drobne linie i załamania skóry zwiastujące stopniową utratę jej jędrności, a skórze dojrzałej terapia retinolem zapewni przyspieszenie odnowy komórkowej oraz redukcję nierówności i plam. Do tego zapewni jej widoczną poprawę tekstury, dzięki czemu ta będzie odczuwalnie gładsza i milsza w dotyku. Jakie stężenie retinolu na twarz wybrać? Skóra sucha zadowoli się 0,25%, a normalna lub tłusta może potrzebować ciut mocniejszego uderzenia. Dermatolodzy są jednak zgodni co do tego, że ważniejsza od jego stężenia jest systematyczność w aplikacji. Ważny tip: retinol zawsze aplikujemy na suchą skórę!

ZALETY SKIN CYCLINGU – DLACZEGO TO TAKI WYJĄTKOWY TREND?

Zalety skin cyclingu? Po pierwsze – jak zachęca sama dr Bowe – wspomniane cztery dni możemy potraktować umownie i jeśli, obserwując skórę, zauważymy, że wymaga ona dłuższej regeneracji, nic nie stoi na przeszkodzie, by „podarować” jej jeden czy dwa dodatkowe dni odpoczynku, wydłużając w ten sposób cały cykl. To ważne szczególnie w przypadku braku zbudowanej tolerancji na retinol lub kwasy – takie skóry mogą wymagać nieco więcej czasu, zwłaszcza jeśli w reakcji na któryś z tych składników pojawił się rumień czy podrażnienie. Po drugie, skin cycling przysłuży się kondycji każdej skóry niezależnie od wieku, a w godnych zaufania internetowych sklepach, np. pod adresem drogeriejawa.pl i w drogeriach Jawa stacjonarnie znajdziemy produkty, które pozwolą stworzyć kompletną rytunę pielęgnacyjną skrojoną pod potrzeby dosłownie wszystkich cer: zarówno tych młodzieńczych, mieszanych lub z tendencją do niedoskonałości, naczynkowych, wrażliwych, dojrzałych, jak i borykających się z suchością. Skin cycling to także jeden z tych trendów, który w ramach określonej rutyny pozwala żonglować produktami i substancjami aktywnymi w taki sposób, by zapewnić sobie urozmaicenie. Taka pielęgnacja na pewno nie jest nudna! Do tego pozwala połączyć dwie pozorne sprzeczności: z jednej strony pielęgnacyjny minimalizm, z drugiej możliwość sięgania na przestrzeni tygodnia po różne specyfiki, które w zależności od zawartych w nich składników zapewniają skórze nie tylko inne działanie, ale także zróżnicowane doznania zmysłowe (różne konsystencje inaczej „układają się” na skórze, inaczej pachną, w innym tempie się wchłaniają).

SKIN CYCLING: DZIEŃ TRZECI I CZWARTY – REGENERACJA PRZYKŁADOWA RUTYNA PIELĘGNACYJNA Kolejnym etapem obejmującym trzeci i czwarty dzień czterodniowego cyklu jest regeneracja. To czas, by dać SKIN CYCLING DLA RÓŻNYCH RODZAJÓW skórze odpocząć – zmobilizowana do odnowy i przebu- SKÓR dowy budulcowych białek przez wcześniejsze oddziaływanie substancjami złuszczającymi i retinolem potrzebuje chwili, by zaktywizować procesy autonaprawcze, które są integralną częścią jej naturalnego cyklu odnowy. To także ważny czas z punktu widzenia odbudowy warstwy hydrolipidowej skóry, którego celem jest intensywna regeneracja skóry, nawilżenie, ukojenie i przygotowanie do powtórki całego cyklu. By procesy te przebiegły sprawnie i skutecznie, będzie ona potrzebowała takich składników, jak m.in. ceramidy, trehaloza, skwalan, masło shea, wąkrotka azjatycka, witamina E czy aloes.

Jako dwudziestokilkulatki zdajemy się ignorować fakt, że proces starzenia właśnie na tym etapie życia zaczyna ostro przyspieszać. Kto by się martwił zmarszczkami, kiedy skóra – nawet jeśli w naszym odczuciu odbiega od ideału – wciąż pozostaje w szczytowej kondycji. Nadal jędrna i soczysta, w tym wieku jeszcze wiele wybacza – od pielęgnacyjnych błędów (przymyka oko nawet na sporadyczny brak demakijażu!), przez zarwane i nigdy nieodespane noce, aż po niesprzyjającą jej dietę. Słowem, nawet jeśli w dbaniu o nią nie jesteśmy niezbyt systematyczne, jeszcze przez kilka lat nie daje po sobie

PIĘKNO BY JAWA 29


Pielęgnacja

1

2

Pielęgnacja

3

1. DERMIKA CLEAN & MORE, tonik do twarzy, 200 ml 2. NOVACLEAR COLLAGEN, krem do szyi i dekoltu, 50 ml 3. BIELENDA SKIN CLINIC PROFESSIONAL, serum do twarzy, 30 ml poznać, że czas nieubłaganie płynie, a nie – jak nam się zdaje – stoi w miejscu. Paradoksalnie to właśnie ten moment jest tym najbardziej odpowiednim, by uporządkować poranną i wieczorną pielęgnacyjną rutynę i zafundować swojej skórze stały rytm, który pozwoli jej trwać w dobrej kondycji jeszcze przez wiele lat. Wieczorny rytuał rozpoczynamy od demakijażu (warto jak najszybciej wyrobić sobie nawyk, od którego nie będzie wyjątków!) i umycia skóry twarzy łagodnym żelem oczyszczającym z dodatkiem witamin, np. C i E. Skin cycling – plan pielęgnacji dla skóry w wieku 25–35 lat Zgodnie z rytmem skin cyclingu pierwszego dnia sięgamy po peeling enzymatyczny lub kwasy. Dla skóry w wieku 25–35 lat eksfoliacja jest ważna, aby promować odnowę komórkową i zachować skórę jędrną oraz promienistą. W produktach złuszczających warto wypatrywać m.in. kwasów AHA: glikolowy i mlekowy są eksfoliantami chemicznymi, które pomogą łagodnie, bez podrażniania usunąć martwe komórek naskórka, poprawia teksturę skóry i rozjaśnią plamy pigmentacyjne. Za to jeśli zależy nam na uspokojeniu nadaktywności gruczołów łojowych, wyciszeniu trądziku i zmniejszeniu widoczności porów, najlepszym rozwiązaniem będą produkty z dodatkiem kwasu salicylowego. A jaki retinol będzie najlepszy dla dwudziestokilkulatki? Jeśli to pierwsze spotkanie z tą substancją, warto dopilnować, by sięgać po niższe stężenia, tak by uniknąć efektu drażniącego, ale przy już zbudowanej tolerancji możemy sięgać po wyższe „procenty”. Jeśli obok retinolu w produkcie znajdują się też niacynamid i bakuchiol, mo-

30 PIĘKNO BY JAWA

żemy liczyć na działanie przeciwzapalne, rozjaśniające i upiększające, dzięki czemu skóra będzie wyglądać na bardziej wypoczętą i promienną. Jeśli zaś chodzi o regenerację, warto dopilnować, by w kosmetykach stosowanych wieczorem nie zabrakło ważnych substancji wzmacniających. W składach szukajmy na pewno kwasu hialuronowego, który pomaga skórze zachować odpowiednie nawilżenie, stymulujących produkcję kolagenu i elastyny peptydów, silnych antyoksydantów, np. witaminy C i E oraz niacynamidu, który zminimalizuje widoczność porów i skontroluje produkcję sebum. Skin cycling – plan pielęgnacji dla skóry w wieku 35–45 lat Dekadę później, czyli w wieku 35–45 lat będziemy chciały z pozycji pielęgnacji zaadresować inne potrzeby: coraz bardziej odczuwalną utratę jędrności skóry, uwidaczniające się zmarszczki oraz trudne do usunięcia zmiany pigmentacyjne o podłożu hormonalnym. Tym wszystkim niedogodnościom możemy w ramach skin cyclingu zapobiegać już pierwszego dnia czteroetapowego cyklu, sięgając po odpowiednie kosmetyki kwasowe. Te z dodatkiem kwasu glikolowego oczyszczą skórę i wesprą fibroblasty w produkcji kolagenu, kwas laktobionowy zadziała nie tylko jako łagodny eksfoliant, ale także jako antyoksydant i silny nawilżacz, a kwas ferulowy dodatkowo zabezpieczy skórę przed niekorzystnym działaniem czynników środowiskowych. W tym wieku retinol powinien być stałym składnikiem wieczornej rutyny – jak żaden inny składnik mobilizuje komórki skóry do odnowy komórkowej, stymuluje produkcję kolagenu i elastyny, których w tym wieku naturalnie jest coraz mniej. Do tego niweluje plamy pigmentacyjne, znacząco wyrównując koloryt, oraz poprawia teksturę skóry, sprawiając, że wygląda na kilka dobrych lat mniej. Jaki retinol dla siebie wybrać? Jeśli skóra jest z nim już zaznajomiona, możemy pozwolić sobie na silniejsze stężenie. Cera sucha i wrażliwa dobrze zareaguje na tę substancję zaserwowaną w kremie lub w serum wzbogaconym dodatkowo o nawilżające i łagodzące składniki. Za to dla skóry tłustej i mieszanej bardziej odpowiednią formułą będzie kosmetyk w formie żelu.

znacząco się pogorszyć. Zmienia się m.in. jej pH, zmniejsza się odporność na niekorzystne czynniki zewnętrzne, a spadek produkcji budulcowych białek zauważalnie odciska się na skórze w postaci mniejszej jędrności. Do tego utrata glikozaminoglikanów (m.in. kwasu hialuronowego czy siarczanów heparanu, dermatanu i chondroityny) prowadzi do odwodnienia skóry, które także niekorzystnie wpływa na jej wygląd. Jak temu zapobiegać? Po pierwsze – odpowiednio złuszczając skórę. Kwasy glikolowy i polimlekowy (AHA) rozjaśnią skórę, poprawią jej teksturę i pomogą rozprawić się z plamami pigmentacyjnymi, a salicylowy (BHA) będzie pomocny w przypadku częstych w tym okresie wyprysków o podłożu hormonalnym. Za to kwas ferulowy zadziała jako silny antyoksydant i skutecznie ochroni skórę przed szkodami spowodowanymi przez wolne rodniki i stres środowiskowy. Warto szukać produktów, w których połączony jest z witaminami C i E, co zwiększa ochronę przed fotostarzeniem. A retinol? Korzystne będą szczególnie dwie opcje. Pierwsza z nich to formuła nawilżająca, w której połączony jest

on z kwasem hialuronowym, ceramidami, niacynamidem lub naturalnymi olejami. Razem wspomagają skórę w zachowaniu odpowiedniego nawilżenia. Z kolei w połączeniu z antyoksydantami gwarantuje nie tylko przebudowę kolagenu, ale także skuteczną walkę z wolnymi rodnikami. Regeneracja też będzie w tym okresie szczególna. W składach kremów i serów warto szukać takich substancji, jak ceramidy i kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, które wzmocnią jej barierę ochronną,a także fitohormonów w postaci np. izoflawonów sojowych, które mają umiejętność naśladowania działania estrogenów w skórze i pomagają minimalizować negatywne skutki spadku poziomu hormonów podczas menopauzy. Pamiętajmy o tym, że niezależnie od tego, na jakim etapie życia jesteśmy i jakie są szczegółowe potrzeby naszej skóry, codzienna domowa pielęgnacja ma ogromne znaczenie i jest nieoceniona w trosce o zdrowie i dłuższą młodość. Jak mówią dermatolodzy: (prawie) wszystko jest w naszych rękach!

Skin cycling – plan pielęgnacji dla skóry w wieku 45+ W okresie okołomenopauzalnym skóra będzie wymagać czulszej i uważniejszej opieki niż jeszcze kilka lat wcześniej. W okresie hormonalnych zmian bywa kapryśna, zmienna, zdarza się, że się buntuje. Jeśli wcześniej odpowiednio o nią nie dbałyśmy, jej kondycja może

PIĘKNO BY JAWA 31


Pielęgnacja

Pielęgnacja

JOGA TWARZY PROSTA DROGA DO NATURALNEGO ODMŁODZENIA W DOMU Nie potrzebujesz drogich zabiegów, aby zachować młodość. Odkryj, jak proste ćwiczenia jogi twarzy mogą zrewolucjonizować Twoją rutynę pielęgnacyjną i zapewnić Ci promienną cerę.

Biorąc pod uwagę jej rosnącą popularność, można by pomyśleć, że joga twarzy jest współczesnym odkryciem, przełomem, który pozwala inaczej niż dotychczas spojrzeć na pielęgnację i odmładzanie. Dziś faktycznie technika ta przeżywa swoje 5 minut – na Instagramie hasło #faceyoga ma ponad 307 tysięcy wyszukań, ale prawdziwe rekordy popularności bije na TikToku, gdzie w krótkim czasie zaliczyła ponad… 2,3 biliona wyświetleń! Użytkowniczki są ciekawe, jak to się robi (#faceyogaexercises i faceyogaworkouts – odpowiednio 114 mln i 3,7 mln wyszukań), jak to robić profesjonalnie (faceyogavideos – 750 tys. wyszukań) i komu zaufać, czyli kto w tej dziedzinie faktycznie jest ekspertem (#faceyoyaexpert – 121,5 mln wyszukań). Wiele z nich gotowych jest podjąć wyzwanie (na hasło faceyogachallenge odpowiedziało niemal 2 mln tiktokerek!) i zaryzykować całkiem odmieniony wygląd. Paradoksalnie te dane wiele mówią nie tylko o skuteczności jogi twarzy w nieinwazyjnym odmładzaniu, lecz także o jej ogromnym potencjale prewencyjnym – skoro tak wiele młodych dziewcząt upatruje w niej skutecznej metody przedłużania młodości jeszcze zanim dojrzałość zacznie deptać im po piętach, coś zdecydowanie musi być na rzeczy!

JOGA TWARZY, CZYLI NAJPOPULARNIEJSZA NATURALNA METODA ODMŁADZANIA

Skąd dziś taka popularność jogi twarzy? Sama gimnastyka twarzy nie jest niczym nowym – w ten sposób od dziesięcioleci odmładzają się wierne trendowi na naturalność

32 PIĘKNO BY JAWA

Azjatki, a dziś chętnie sięgają po nią także gwiazdy: Gwyneth Paltrow, Meghan Markle, Sharon Stone czy nawet znana z zamiłowania do radykalnych metod upiększania Kim Kardashian. Amatorki zaawansowanej pielęgnacji wiedzą o tym, że joga twarzy praktykowana regularnie i w zgodzie ze sztuką jest jednym z najlepszych sposobów na nieinwazyjne odmładzanie, które daje prawdziwie oszałamiające efekty. Jak to właściwie działa? To łagodna forma siłowego treningu twarzy polegająca na naprzemiennym napinaniu i rozluźnianiu mięśni twarzy i szyi, która wraz z odpowiednim oddechem, właściwą postawą ciała i świadomą ekspresją mimiki pozwala skutecznie opóźniać oznaki starzenia się i łagodzić te już istniejące, przywracając twarzy młodzieńczy, świeży wygląd.

JOGA TWARZY, CZYLI ODMŁADZANIE „PRZY OKAZJI”

Do Europy joga twarzy dotarła kilka lat temu dzięki Fumiko Takatsu, Japonce, która u progu dojrzałości uległa ciężkiemu wypadkowi, wskutek którego jedna część jej twarzy została sparaliżowana, a całość – pozbawiona symetrii. Dzięki ogromnej determinacji, silnej woli i ogromowi pracy włożonej w ćwiczenia mięśni twarzy kobieta nie tylko przywróciła im pełną sprawność, ale też – ku swemu zaskoczeniu i trochę niechcący – zapewniła sobie dużo młodszy wygląd niż jej rówieśniczki. W ten sposób, nieoczekiwanie dla samej siebie, opracowała program terapeutyczny, który doszlifowany

PIĘKNO BY JAWA 33


Pielęgnacja

1

2

Pielęgnacja

3

4

5

1. FACIAL JADE ROLLER, roller jadeitowy do twarzy, 1 szt. 2. AVA AKTYWATOR MŁODOŚCI, koncentrat do twarzy, 30 ml 3.GUA SHA JADEITOWY KAMIEŃ, kamień do masażu różowy, 1 szt. 4. AA CERA WRAŻLIWA, krem do twarzy, 50 ml 5. PERFECTA BOTU-LINE, krem pod oczy, 15 ml

trwający nawet około godziny rozbudowany trening, najlepiej w połączeniu z automasażem albo masażem z wykorzystaniem odpowiednich narzędzi. To ważne, by w praktykę jogi twarzy wchodzić powoli, stopniowo: bez pośpiechu i bez nierealistycznych oczekiwań co do tego, jak szybko i na jak długo ma działać. To dyscyplina, w której kluczem jest cierpliwość i skrupulatność. Przekonamy się, że szybko zostaną nagrodzone, a umiar pozwoli wejść w praktykę płynnie, bez napięcia, za to z entuzjazmem rosnącym proporcjonalnie do efektów. Praktyka jest bardzo intuicyjna, a kolejne ruchy naturalnie wynikają jedne z drugich. Liczy się obserwacja: kiedy czujemy ze strony ciała opór, modyfikujemy ćwiczenie w taki sposób, by dyskomfort ustąpił lub przechodzimy do kolejnego.

JAKIE KORZYŚCI DAJE JOGA TWARZY?

i odpowiednio zmodyfikowany stał się przyczynkiem do stworzenia skutecznej, kompletnej i szalenie lubianej metody walki z upływem czasu. Bo joga twarzy to program, który nie tylko wiele obiecuje, ale przede wszystkim dane obietnice z nawiązką spełnia, wynagradzając adeptkom kursów cierpliwość, systematyczność i skrupulatność najpiękniejszym możliwym prezentem: zrelaksowaną, pozbawioną napięć skórą, która pozwala oszukać metrykę nawet o dekadę!

ZALETY JOGI TWARZY – DLACZEGO TA METODA ODMŁADZANIA JEST LEPSZA NIŻ INNE?

Największe zalety jogi twarzy? To technika odmładzania, która nie wymaga specjalistycznych przyrządów, wcześniejszych przygotowań czy – przeciwnie niż klasyczna joga – odrębnej przestrzeni do ćwiczeń. Potrzebujemy jedynie dobrej woli, odrobiny wytrwałości i dobrego nauczyciela, niezależnie od tego, czy ćwiczymy według jednego z gotowych planów online, czy razem z książką.

JOGA TWARZY – EFEKTY. OTO DLACZEGO POWINNA JEJ SPRÓBOWAĆ KAŻDA Z NAS!

Na jakie efekty możemy liczyć, zapewniając sobie regularny trening? Pierwsze zmiany w postaci wrażenia pogodniejszej i promiennej twarzy widoczne są gołym okiem bardzo szybko, dlatego zanim przystąpimy do regularnych ćwiczeń, warto zrobić sobie zdjęcie „przed”, które będzie naszym punktem

34 PIĘKNO BY JAWA

wyjścia do mierzenia postępów. Będziemy naprawdę zaskoczone! Głębsze zmiany zobaczymy szybko, bo już po około 4–6 tygodniach możemy spostrzec, że skóra twarzy jest jędrniejsza, lepiej napięta i pełna kolorów (to zasługa lepszego dokrwienia), a rysy są bardziej wyostrzone. To ten moment, kiedy od zachwyconej koleżanki można usłyszeć: „A co sobie zrobiłaś?”. Ale by ta różnica się utrzymała, a efekty miały trwały charakter, trzeba włączyć praktykę jogi twarzy w rytm codziennych pielęgnacyjnych rytuałów na stałe. Jak się do tego zabrać? Najlepiej powoli, metodą małych kroczków (aby zminimalizować ryzyko przećwiczenia), przyzwyczajając mięśnie twarzy do tego, że poddawane są praktyce. Joga twarzy, owszem, jest treningiem, ale nie powinna wywoływać dyskomfortu.

CO TRZEBA WIEDZIEĆ, ZANIM ZACZNIESZ ĆWICZYĆ JOGĘ TWARZY

Jak często ćwiczyć i ile czasu poświęcać na praktykę? To zależy – w tej kwestii nie ma sztywnych reguł poza jedną zasadą: im więcej i częściej ćwiczymy, tym szybciej i dłużej cieszymy się efektami. Pierwszy poranny trening dla rewitalizacji tkanek warto wykonać jako rozgrzewkę jeszcze przed nałożeniem pielęgnacyjnego kremu. Może być przeprowadzony w formie kilku szybkich ćwiczeń, jako że rano rzadko dysponujemy większą ilością czasu. Z kolei wieczorna sesja niech będzie niespiesznym rytuałem, który pozwoli zrelaksować się przed snem i niczym seans relaksującej jogi dla ciała „zdejmie” z twarzy zmęczenie całego dnia. Kiedy codzienne ćwiczenia wejdą nam w krew, warto podarować sobie raz czy dwa razy w tygodniu dłuższy,

Lista korzyści, jakie daje joga twarzy, praktycznie nie ma końca. Ćwiczenia mięśni twarzy wykonywane w połączeniu z automasażem wykonanym dłońmi lub z wykorzystaniem prostych narzędzi (np. jadeitowego rollera albo płytki gua sha) powalają nie tylko skutecznie walczyć ze zmarszczkami, ale też oddziaływać na zwiększenie elastyczności skóry i poprawę jej kolorytu, zdefiniowanie owalu twarzy i lifting policzków. Z czasem, za sprawą odpowiednich ćwiczeń, możemy zaobserwować także redukcję drugiego podbródka i worków pod oczami. To te mierzalne korzyści, które z czasem będzie widać gołym okiem. Warto jednak wspomnieć o innym dobroczynnym aspekcie uprawiania jogi twarzy, a mianowicie tym dotyczącym emocji. Jak każdy masaż i aktywność, tak i joga twarzy powoduje wyrzut endorfin, czyli hormonów szczęścia. To się utrwala w pamięci i szybko aktywność tę zaczynamy kojarzyć z przyjemnością, więc chętniej się jej oddajemy, a widząc efekty, zaczynamy spoglądać na siebie łaskawszym okiem, z większą czułością i rosnącym zadowoleniem! Czy można sobie wyobrazić lepszy plan na to, jak o siebie dbać?

JOGA PIĘKNA, CZYLI AJURWEDYJSKA RECEPTA NA PIĘKNO

Co ważne, joga twarzy ma wiele wspólnego z ajurwedyjskim rozumieniem piękna, zgodnie z którym twarz jest częścią większej całości (całego organizmu) i aby skutecznie na nią oddziaływać, trzeba to robić, uwzględniając całe ciało. Jak to wygląda w praktyce? Obejmuje także świadomy oddech, wyprostowaną postawę ciała, zapewnienie sobie dobrej diety oraz odpowiedniej ilości jakościowego snu. Do tego regularny ruch, czyli aktywność fizyczna, której oddajemy się

z przyjemnością i uważne przyjrzenie się swoim nawykom: czy bezwiednie się nie garbimy, nie opuszczamy głowy podczas czytania, nie marszczymy czoła podczas zdziwienia albo nie zaciskamy zębów, gdy trwamy w napięciu. Każdy z nich ma swoje konsekwencje dla postawy, a pośrednio także dla tego, jak wygląda nasza twarz. W ajurwedzie nie bez znaczenia jest też sama pielęgnacja. Chcąc iść tym duchem, warto zwrócić się w stronę kosmetyków komponowanych na bazie roślin, których formuły tworzone są z wykorzystaniem cennych botanicznych ekstraktów, sprawdzonych i stosowanych od tysiącleci skutecznych wyciągów z ziół i drogich esencji. W drogerii Jawa produktów z dobrym roślinnym składem jest cała masa, a coś dla siebie znajdą nie tylko miłośniczki dobroczynnych olejów, lecz także innych formuł, np. kremów i serów.

JAK ZACZĄĆ ĆWICZYĆ JOGĘ TWARZY, BY TAKA GIMNASTYKA WESZŁA NAM W KREW?

Zanim przystąpimy do ćwiczeń, pamiętajmy o tym, by umyć dłonie delikatnym, najlepiej bezzapachowym mydłem. Podobnie oczyszczamy skórę twarzy, uprzednio odświeżając ją płynem micelarnym lub mleczkiem do demakijażu. Zanim przystąpimy do ćwiczeń i masażu, możemy zaaplikować na skórę ulubiony krem lub sięgnąć po jeden z rekomendowanych przez nas olejków.

GOTOWI? NO TO ZACZYNAMY!

Joga twarzy – ćwiczenie na rozbudzenie i przeciwko zmarszczkom na czole Pierwsze ćwiczenie jogi twarzy wykonane w ciągu dnia ma na celu „obudzenie” twarzy, czyli pobudzenie przepływu limfy i zaktywizowanie do pracy naczyń krwionośnych. Zaczynamy od spokojnych, naturalnych oddechów przez nos: kilkukrotnie wdychamy i wydychamy powietrze, a następnie delikatnie ostukujemy palcami całą twarz. Ruchy te wykonujemy od środka twarzy w kierunku na zewnątrz. Nie zapominając o oddechu, ostukujemy także okolice szyi (rys. 1). Następnie układamy dłonie w pięści, łączymy je w okolicy środka czoła i dociskając nieznacznie do skóry, przesuwamy w kierunku na zewnątrz, kontrolując siłę nacisku. Idealny to ten, który spowoduje lekkie zaczerwienienie (dokrwienie skóry), ale wciąż pozostanie w naszej strefie komfortu (rys. 2). Gest powtarzamy ok. 10 razy, a dla zmniejszenia siły tarcia do jego wykonania możemy wykorzystać naturalny olejek, który aplikujemy na skórę w ilości kilku kropelek, uprzednio zwilżywszy ją tonikiem lub hydrolatem. Ten na bazie nasion dzikiej róży przyczyni się do zmniejszenia

PIĘKNO BY JAWA 35


Pielęgnacja

Pielęgnacja

przebarwień i wyrównania kolorytu, a stosowany regularnie wzmocni odmładzające działanie ćwiczeń jogi twarzy, zapewniając skórze większą elastyczność.

1

wzdłuż linii brwi po wewnętrznej stronie, w kierunku na zewnątrz. Gest powtarzamy dwukrotnie po 15 razy, z krótką przerwą na odpoczynek (rys. 4).

4

2

5

aplikacja odpowiedniego kosmetyku. Najlepszy będzie olejek albo łagodny krem, np. z dodatkiem lipidów i przeciwutleniaczy (rys. 6). Ćwiczenie redukujące worki pod oczami Wykonując jogę twarzy wokół oczu, warto pokusić się też o ćwiczenie redukujące worki pod oczami. W tym celu, podobnie jak w poprzedniej „asanie”, zaczynamy od delikatnego kreślenia kół palcami wokół oczu w kierunku od środka twarzy na zewnątrz. By zaktywizować drenaż, lekko dociskamy palce do skóry w okolicy wewnętrznego kącika oka, a następnie gestem poprowadzonym w kierunku ucha odprowadzamy nadmiar limfy, rozmasowując okolicę tuż nad małżowiną. Gest ten powtarzamy 3–5 razy (rys. 7).

6

3 Domknięciem tej „pozycji” jogi twarzy będzie gest wykonany w kierunku od dołu czoła do góry za pomocą zgiętego palca wskazującego. Przykładamy go do skóry w okolicy nasady nosa i łagodnie przesuwamy ku górze aż do linii włosów, a następnie kontynuujemy w kierunku skroni. Powtarzamy 10 razy (rys. 3). Joga twarzy – ćwiczenie na otwarte oko, minimalizujące kurze łapki Dwoma palcami – wskazującym i środkowym – delikatnie ostukujemy okolicę oka po okręgu, rozpoczynając

Dalej przyciskamy przez chwilę palce wskazujące po obu stronach nasady nosa przy wewnętrznych kącikach oczu i zwolniwszy ucisk, przesuwamy je łagodnie po skórze w kierunku skroni (rys. 5). Ćwiczenie kończymy „rozprasowaniem” kurzych łapek. W tym celu palce układamy na kształt litery V, środkowy opierając pośrodku skroni, a wskazujący poniżej krawędzi oka na kości jarzmowej. Odsuwamy palce od siebie tak, by bardzo delikatnie naciągnąć skórę między nimi i ją wygładzić. W tym przypadku, podobnie jak przy poprzednim ćwiczeniu, opór zmniejszy wcześniejsza

7

8

Kolejny krok to ułożenie ust na kształt litery „O” i szerokie otwarcie oczu. By dodatkowo zaktywizować mięsień okrężny oka, możemy lekko docisnąć wewnętrzny kącik oka palcem środkowym, a zewnętrzny – wskazującym pilnując, by ucisk był odczuwalny, ale nie nazbyt intensywny (powinniśmy czuć się w trakcie tego ćwiczenia komfortowo). Dociskając palce, mrużymy oczy, powtarzając ćwiczenie 20 razy (rys. 8). By joga twarzy okolic oka była jeszcze skuteczniejsza, nie wolno zapominać o odpowiedniej pielęgnacji. W składach kosmetyków szukajmy takich substancji jak oleje (np. konopny), peptydy, kolagen, skwalan i kwas hialuronowy oraz antyoksydanty (np. witamina C i E) oraz obkurczająca ściany naczyń kofeina.

Joga twarzy – ćwiczenia zapewniające lifting powiek Ćwiczeń na okolicę oka jest więcej, bo także dolegliwości związanych z tym obszarem mamy co najmniej kilka: przeszkadzają nam nie tylko kurze łapki i zmarszczki, lecz także cienie, obrzęki czy wreszcie opadająca powieka nadająca spojrzeniu ciężkości i lat. By temu aktywnie zapobiegać, możemy powtarzać ćwiczenie z programu jogi twarzy, które pozwala wzmacniać mięsień okrężny oka i mięsień czołowy. Pierwsze z nich polega na przyłożeniu pięści do czoła w okolicy brwi i zaciskaniu powiek ok. 10 razy. Nacisk dłoni na brwi powinien być taki, by stanowić opór podczas zamykania oczu (rys. 9). W dalszej części ćwiczenia do czoła przykładamy otwartą dłoń (jak w trakcie mierzenia temperatury). Następnie szeroko otwieramy oczy i gest ten potarzamy dziesięciokrotnie. W tym ćwiczeniu najważniejsze jest to, by dopilnować odpowiedniego nacisku na czoło – nie powinien być nadmierny, by nie powodować obciążenia mięśni, ale jednocześnie na tyle silny, by zapobiegać marszczeniu czoła. Gdy osiągniemy biegłość, zorientujemy się, że potrafimy tę „asanę” powtórzyć bez ani jednej zmarszczki na czole (rys. 10)! Gimnastyka twarzy na jędrne policzki Ładne jędrne policzki jak w latach nastoletnich to marzenie każdej z nas. By pozostawały widocznie zarysowane mimo upływu czasu, warto do swojej rutyny pielęgnacyjnej wprowadzić ćwiczenia relaksujące okolicę żuchwy i niwelujące napięcia w tym obszarze. Jednym z nich będzie to polegające na wysunięciu języka w górę w taki sposób, by dotykał on podniebienia w miejscu zetknięcia się dziąseł i zębów.

1 1

2

3

4

3

5

1. AVA OLEJEK, olejek do demakijażu, 50 ml 2. NATURE QUEEN, olej arganowy, 50 ml 3. NATURE QUEEN, olej makadamia, 50 ml 4. AA PURE DERMA, mleczko do demakijażu, 200 ml 5. EVELINE PERFECT SKIN ACNE, pianka do mycia twarzy, 150 ml

36 PIĘKNO BY JAWA

2

9

10

1. BIO-OIL, olejek do pielęgnacji skóry, 60 ml 2. MIRACULUM COLLAGEN PRO-SKIN, krem pod oczy, 15 ml 3. ONLYBIO, krem pod oczy, 15 ml

PIĘKNO BY JAWA 37


Pielęgnacja

11

12

Usta pozostają rozchylone, swobodnie układając się w literę „O”. W pozycji pozostajemy, licząc do 5, chwilę odpoczywamy i powtarzamy całość od początku 2–3 razy. Kolejny gest polega na złożeniu dłoni na twarzy w taki sposób, by palce wskazujące spoczęły po bokach wzdłuż nosa, stykając się opuszkami w okolicy jego nasady, a kciuki wsparły twarz pod brodą. Następnie kierujemy górną część dłoni ku dołowi i na zewnątrz przesuwając je wzdłuż (naśladując kształt litery „U”) pod policzkiem. Kiedy znajdują się na wysokości ucha, a dalej skroni, robimy przystanek i powtarzamy cały gest od początku jeszcze 10–15 razy (rys. 11). Całość wieńczy ćwiczenie, które zadziała podwójnie: momentalnie nadaje skórze młodzieńczego rumieńca, a w dłuższej perspektywie – zmysłowo uwydatnia policzek, podkreślając jego linię i działając liftingująco. Wykonujemy je, przykładając dwa palce – wskazujący i środkowy – na linii poniżej kości jarzmowej (pod policzkiem) zwiększamy ucisk i ruchem odskakującym odrywamy je od skóry. Jego celem jest pobudzenie licznych mięśni znajdujących się pod skórą na wysokości policzka i zwiększenie ukrwienia skóry, co pozwala wyraźniej podkreślić krągłości policzków, przywracając twarzy młodzieńczy wygląd (rys. 12).

PIELĘGNACJA DLA NIEGO JAK MĘŻCZYŹNI POWINNI DBAĆ O SWOJĄ SKÓRĘ?

Pamiętajmy, że domknięciem rytuału piękna opartego na jodze twarzy każdorazowo będzie przemyślana i skomponowana na podstawie potrzeb naszej skóry pielęgnacja. Ta poranna, niezależnie od wieku, powinna obejmować łagodne oczyszczanie skóry i dopieszczanie jej składnikami odżywczymi, które pomogą wzmocnić jej barierę hydrolipidową i aktywizować siły regeneracyjne skóry. Wieczorem, po uprzednim oczyszczeniu skóry, możemy dopieścić ją bogatszymi konsystencjami, wysyconymi składnikami, ważnymi z punktu widzenia anti-aging, takimi jak retinoidy, kwasy AHA i BHA, peptydy czy niacynamid i koenzym Q10 i polifenole.

38 PIĘKNO BY JAWA

PIĘKNO BY JAWA 39


Pielęgnacja Męska pielęgnacja skóry to nie tylko golenie. Poznaj wszystkie aspekty dbania o męską skórę i odkryj, dlaczego jest to tak ważne dla każdego mężczyzny, niezależnie od wieku i stylu życia.

Czy to możliwe, że skóra mężczyzn różni się od kobiecej na tyle, by wymagać innej pielęgnacji? Długo sądzono, że to mit, a sami zainteresowani czuli się zwolnieni z obowiązku codziennego uważnego dbania o siebie. Wielu wystarczało „pożyczanie” pachnących specyfików z kosmetyczki drugiej połówki, które obiecywały cudowne efekty i faktycznie na twarzach kobiet robiły „robotę”. W ten sposób z czystym sumieniem odhaczali pielęgnację z listy zadań, nie zawsze zapewniając swojej skórze to, czego faktycznie potrzebowała. Dziś wiadomo, że to tak nie działa, a powstające jak grzyby po deszczu linie kosmetyków i całe marki przeznaczone dla mężczyzn tylko to potwierdzają: męska skóra potrzebuje specjalnego potraktowania! To tak jak z garderobą: my mamy swoją, a partner własną, odrębną. Pasują do siebie stylem, ale w szczegółach potrafią bardzo się różnić. Podobnie jest z kosmetyczką. Podpowiadamy, jak ją zbudować, by męska pielęgnacja była nie tylko skuteczna, lecz także przyjemna i weszła mężczyźnie w krew.

DLACZEGO MĘSKA SKÓRA WYMAGA INNEGO TRAKTOWANIA NIŻ KOBIECA?

To sprawa fizjologii. Hormony i genetyka sprawiają, że reaguje inaczej niż kobieca na działanie czynników zewnętrznych, inaczej niż kobieca się starzeje i w inny sposób reaguje na działanie składników aktywnych zawartych w kremach i serach. To jak w takim razie odpowiednio ją pielęgnować? Zrozumienie i uszanowanie tych różnic jest kluczowe dla opracowania skutecznych strategii pielęgnacji skóry, szczególnie dla tych mężczyzn, którzy mają specyficzne potrzeby. Męska skóra przede wszystkim jest grubsza niż kobieca, co częściowo jest wynikiem bardziej wzmożonej produkcji kolagenu. Mimo że z punktu widzenia starzenia się jest to korzystne i daje pewnego rodzaju przewagę (zmarszczki później staną się widoczne), pod innymi względami może nastręczać trudności: taka skóra jest bardziej podatna na zanieczyszczenia i wymaga regularnego, częstszego niż w przypadku kobiet głębokiego oczyszczania.

40 PIĘKNO BY JAWA

1

2

3

1. AA ACTIVE CARE, żel do mycia twarzy dla mężczyzn, 150 ml 2. BIELENDA ONLY FOR MEN żel do mycia twarzy dla mężczyzn, 190 ml 3. NIVEA MEN, krem do twarzy dla mężczyzn, 75 ml Co więcej, mężczyźni produkują więcej sebum, co często prowadzi do większej „tłustości” skóry, czyli bardziej odczuwalnej tendencji do przetłuszczania się, co manifestuje się jej nadmiernym wyświecaniem i zwiększoną skłonnością do trądziku. To dlatego to takie istotne, by produkty do pielęgnacji uwzględniały tę jej właściwość i wpływały regulująco na działanie gruczołów łojowych. O czym jeszcze trzeba pamiętać, szukając produktów kosmetycznych dla ukochanego mężczyzny? O owłosieniu! To ono, a dokładnie codzienne golenie sprawia, że jego skóra narażona jest na podrażnienia, zaczerwienienia i wrastające włoski i to właśnie te skłonności trzeba zaadresować z pozycji codziennych zabiegów pielęgnacyjnych. Jakie będą kluczowe aspekty pielęgnacji męskiej skóry? Oto propozycje dwóch kosmetyczek: dla debiutanta, który właśnie zrozumiał potrzebę systematycznego dbania o swoją skórę i chce to robić jak najlepiej oraz zapalonego pasjonata, który dobrze wie, że przemyślana, skrojona na miarę własnych potrzeb pielęgnacja może być najlepszym prezentem, jaki można sobie podarować. Do której grupy należy Twój mężczyzna?

KOSMETYCZKA DLA LAIKA, CZYLI JAK SKUTECZNIE ZADBAĆ O SIEBIE W KILKU KROKACH

Oczyszczanie Podstawą skutecznej pielęgnacji i to niezależnie od tego, o jakiej skórze mówimy, zawsze jest oczyszczanie. By było skuteczne, wcale nie musi być intensywne czy drażniące! Łagodny żel czy pianka pomogą usunąć z powierzchni naskórka nadmiar sebum, zanieczyszczenia gromadzące się u ujścia gruczołów łojowych oraz martwe komórki skóry. Warto zadbać o to, by

w składzie produktów do mycia nie zabrakło kwasów AHA i BHA, które zapewnią łagodną eksfoliację i głębokie oczyszczanie. Nawilżanie Choć wielu mężczyzn trudno do tego namówić, warto próbować! Dobry krem nawilżający to absolutne minimum, jeśli chodzi o dostarczanie męskiej skórze substancji aktywnych, które wesprą jej procesy regeneracyjne, zapewniając jej gładkość i wypoczęty wygląd. Wyposażone w takie substancje jak ceramidy, kwasy tłuszczowe i antyoksydanty sprawią, że będzie ona

PIĘKNO BY JAWA 41


Pielęgnacja

Pielęgnacja

odporniejsza na działanie niekorzystnych czynników zewnętrznych i stres oksydacyjny związany z ekspozycją na działanie światła niebieskiego emitowanego przez urządzenia, zanieczyszczenia powietrza i zmiany temperatur. Ochrona przeciwsłoneczna By poranny męski rytuał pielęgnacyjny był kompletny, nie może zabraknąć w nim ochrony przeciwsłonecznej. Producenci kremów z filtrem nie dzielą kosmetyków ze względu na płeć, więc można by pomyśleć, że akurat ten kosmetyk możemy dzielić z partnerem, ale to błąd! Warto wyrobić w sobie nawyk, zgodnie z którym taki preparat ma w swojej kosmetyczce na własność każdy członek rodziny, tak by był pod ręką zawsze – w razie wyjazdów albo jeśli spędzamy czas oddzielnie. To ważne, ponieważ ze względu na szeroką ofertę tego typu preparatów każdy z nich może mieć wobec kosmetyku z filtrem inne oczekiwania. Jaki filtr będzie najlepszy? Mimo że pozbawiony na etykiecie ulubionego przez mężczyzn wyszczególnienia „men”, wciąż może być taki, jak mężczyźni lubią najbardziej! To z dużym prawdopodobieństwem będzie oznaczało bezwonną formułę, co ma tę zaletę, że zmniejsza ryzyko wystąpienia podrażnień, co mogłoby mężczyzn zniechęcić. Na pewno powinien też bezproblemowo się rozprowadzać i nie pozostawiać na twarzy białych smug. Słowem, to kosmetyk, który zachowuje się tak, jakby go na skórze w ogóle nie było. Warto znaleźć ideał i zadbać o pełne spektrum ochrony (w praktyce oznacza to filtr na poziomie SPF50), bo zapewnienie sobie takiej tarczy przed słońcem to ten etap, który nie

1

2

3

podlega negocjacjom i jest obowiązkowy przez cały rok! Dobra wiadomość jest też taka, że istnieje cały segment kosmetyków pielęgnacyjnych dodatkowo wzbogaconych o przeciwsłoneczną ochronę, co sprawia, że minimaliści mogą pokusić się tylko o jeden skincare’owy gest, by zyskać dwie, a w praktyce znacznie więcej – korzyści. Higiena Kompletując bazową kosmetyczkę, warto w zaufanym sklepie, np. w internetowej drogerii Jawa, wrzucić do koszyka także inne podstawowe produkty, po które mężczyzna sięga na co dzień. To będą na pewno: łagodny odświeżający żel do mycia ciała, akcesoria do golenia czy dezodorant. Dlaczego to ważne, by wybrać odpowiedni kosmetyk do golenia? Okazuje się, że codzienny gest usuwania zarostu ma walor eksfoliacyjny, a mężczyźni często nie zdają sobie sprawy, że usuwając niechciany zarost, pozbywają się też martwych komórek skóry, co zwiększa ryzyko podrażnień i uwrażliwia skórę. To ważne, by preparat, po który sięgają, nie tylko ułatwiał golenie, ale także miał właściwości łagodzące i kojące (np. alantoina, aloes, ekstrakt z rumianku i wyciąg z zielonej herbaty).

być kosmetyk o superlekkiej beztłuszczowej formule na bazie kwasu hialuronowego (a najlepiej dwa jego rodzaje), który natychmiast się wchłania i nie pozostawia uczucia lepkości. To ważne o tyle, że takie serum idealnie ma szansę stworzyć z kremem nawilżającym czy odmładzającym superduo, które zapewnia męskiej skórze skuteczną ochronę przed suchością, ale też ujędrnienie i zmniejszenie widocznych oznak upływającego czasu (tak, mężczyźni też doceniają skuteczne odmładzanie!). Nie każdy mężczyzna się goli, a jeśli uważnie dba o skórę, będzie chciał podobnie skutecznie zadbać o zarost, który dla brodaczy jest najlepszą wizytówką i tym, czym dla kobiet perfekcyjny makijaż. By włoski dobrze rosły, a broda była gęsta, połyskująca i apetycznie pachnąca, kluczowa jest odpowiednia jej higiena. W kosmetyczce brodacza nie powinno zabraknąć specjalnej owalnej szczotki, która z jednej strony pozwoli rozczesać włosy i odpowiednio je ufryzować, z drugiej zaś rozprowadzić na ich powierzchni naturalne oleje produkowane przez skórę, co pomaga w utrzymaniu ich nawilżonych i zdrowych.

By dodatkowo nadać im blask, możemy zadbać o to, by w kosmetyczce naszego brodacza nie zabrakło specjalnych mieszanek olejowych, które zadbają o atrakcyjniejszy wygląd brody oraz specjalnego wosku, który pozwoli dowolnie uformować zarost. Wisienką na torcie męskiej kosmetyczki w wersji dla zaawansowanych będą perfumy. Mężczyźni zapytani o ulubione nuty zapachowe często odpowiadają, że to partnerka wie lepiej i… mają rację! Bo przecież zapach, który nosi nasz mężczyzna, powinien podobać się także nam. W ofercie drogerii Jawa warto przyjrzeć się zarówno bezkompromisowym kompozycjom opartym na cięższych nutach drzewnych, które doskonale podkreślą zdecydowaną stronę męskiej natury, jak też lżejszym, ale nie ustępującym siłą działania i charakterem zapachom z nutami cytrusów. Pamiętajmy o tym, że doskonała, skrojona dokładnie na miarę potrzeb męskiej skóry kosmetyczka jest często naszym, kobiecym dziełem. Dopilnujmy, by była tak samo bogata i pozwalała na takie samo przyjemne dopieszczenie skóry (i męskiego ego) jak nasza własna!

KOSMETYCZKA DLA WTAJEMNICZONYCH I ZAAWANSOWANYCH W PIELĘGNACYJNYCH RYTUAŁACH

Mężczyzna, który lubi codzienne pielęgnacyjne rytuały, dobrze wie, że sam krem to za mało! I nie dyskutuje z koniecznością sięgania po serum. To powinien

4

5

1. AA ADVANCED CARE REPAIR, krem do twarzy dla mężczyzn, 50 ml 2. BIELENDA ONLY FOR MAN, krem do twarzy dla mężczyzn, 50 ml 3. SOLVERX SENSITIVE SKIN, krem do twarzy, 50 ml 4. ADERMIKA NEOCOLLAGEN, krem do twarzy, 50 ml 5. ADIDAS AFTER SPORT, żel pod prysznic dla mężczyzn, 400 ml

42 PIĘKNO BY JAWA

PIĘKNO BY JAWA 43


Makijaż Włosy

Włosy

PIĘKNE WŁOSY ZIMĄ 5 SPRAWDZONYCH SPOSOBÓW NA SZYBSZY WZROST

Zima to idealny czas na zapuszczanie włosów! Poznaj 5 sprawdzonych metod, które pomogą Twoim włosom rosnąć szybciej i zdrowiej, abyś mogła cieszyć się efektami już wiosną.

Czy zima to dobry moment na zapuszczanie? Najlepszy! Zakładając, że pod czapkę i kaptur wybierzemy jedną ze zgrabnych krótkich fryzur, które pozwolą nam lekką ręką przejść przez trudny okres przejściowy, wiosną możemy być pewne najlepszej nagrody! Każda z nas u progu zapuszczania miała taką myśl: co mogę zrobić sama, by wspomóc włosy w zdrowym, dynamicznym wzroście i jak najszybciej zacząć się cieszyć miękkimi, lśniącymi, zachwycającymi pełnią zdrowia i wigoru puklami? Dziś wiemy, że do zrobienia jest całkiem sporo, a przy odrobinie cierpliwości i oddania wiele znaczącym domowym gestom możemy spodziewać się naprawdę spektakularnych efektów. Oto 5 sprawdzonych sposób na to, jak z pozycji domowej pielęgnacji i dobrych zwyczajów możemy

44 PIĘKNO BY JAWA

substancji budulcowych, które wspomogą odbudowę struktury włosa: keratyny, jedwabiu, protein sojowych lub pszenicznych – stosowane regularnie pomogą włosom odzyskać siłę i elastyczność. Do tego na liście INCI (ang. International Nomenclature of Cosmetic Ingredients, czyli Międzynarodowe Nazewnictwo Składników Kosmetycznych) wypatrujmy witamin i minerałów: witamina A, C, E z biotyną i cynkiem na czele są niezbędne dla zdrowia skóry głowy i cebulek włosowych. Z kolei dodatek naturalnych olejów, np. arganowego, kokosowego, jojoba czy z nasion czarnej porzeczki wesprze głębokie nawilżenie nawet najbardziej przesuszonych pasm, wzmacniając je i zapobiegając kruszeniu się i rozdwajaniu końcówek. A zioła? Wyciąg z pokrzywy, rozmarynu czy lawendy dodatkowo zastymuluje cebulki włosowe i poprawi krążenie w skórze głowy.

2. DOMOWE KURACJE

Szampon i odżywka to nie wszystko! Warto dopilnować, by wśród kosmetyków do pielęgnacji włosów i skóry głowy nie zabrakło specjalistycznej wcierki lub serum. Często niedoceniana będzie absolutnie kluczowym elementem w arsenale produktów wspierających zdrowy wzrost włosów. Warto wybrać dla siebie odpowiednią jeszcze dziś, bo to specjalistyczny preparat bogaty w składniki aktywne, aplikowane bezpośrednio na skórę głowy, które mogą stymulować cebulki włosowe, poprawiać krążenie i przyspieszać wzrost włosów. Skąd wiedzieć, na jaką się zdecydować i czego szukać w składzie? Na pewno warto pójść tropem potrzeb

samych włosów oraz skóry głowy i, podobnie jak przy wyborze szamponu, określić, co jest naszym głównym zmartwieniem, czy np. chodzi o łupież, suchość skalpu czy nadmierne wypadanie włosów. Najbardziej zbawienne dla skóry głowy będą formuły skomponowane o wyciągi roślinne: ekstrakt z pokrzywy, skrzypu polnego, imbiru czy żeń-szenia znane są ze swoich właściwości stymulujących krążenie i wzrost włosów. Jeśli dodatkowo wzbogacone są o aminokwasy i proteiny, będą wzmacniać strukturę włosa, zapobiegając jego łamliwości, a z kolei dodatek olejków eterycznych, np. rozmarynowego, lawendowego, cedrowego czy tymiankowego pozwolą zadbać o ich gęstość. Pamiętajmy o tym, by stosować ją zgodnie z zaleceniami producenta, jeśli chodzi o częstotliwość użycia i ilość aplikowanego produktu (nadmiar może obciążyć włosy lub zatkać pory skóry głowy). Aplikacji powinien towarzyszyć delikatny masaż skóry głowy, który zwiększy przepływ krwi do cebulek włosowych i zapewni skuteczniejszy transport substancji odżywczych.

3. ŁAGODNA STYLIZACJA I OCHRONA PRZED WYSOKĄ TEMPERATURĄ

A co ze stylizacją? Czy istnieje bezpieczny sposób na upiększanie włosów nie obarczony ryzykiem ich osłabienia? Ależ oczywiście! Nawet jeśli obserwujemy wzmożone sezonowe wypadanie włosów, nie musimy z niej rezygnować. Ważne jest jednak to, by sięgać po produkty o łagodnym działaniu i z dodatkiem substancji wspierających dobrostan pasm.

wpłynąć na poprawę kondycji włosów, by u progu nowego sezonu cieszyć się wysypem baby hair i wizją wyczekanego kucyka.

1. CODZIENNA PRAWIDŁOWA PIELĘGNACJA

Dlaczego jest taka ważna, ważniejsza niż nam się zdaje? Bo diabeł tkwi w szczegółach, więc niedbałość, bylejakość czy przypadkowość pielęgnacji niestety przekładają się na analogiczne efekty. No dobrze, w takim razie czego na pewno nie powinno zabraknąć w naszej łazienkowej toaletce? Najpierw zacznijmy od określenia, jakie mamy włosy: czy są suche, czy raczej ze skłonnością do przetłuszczania, a może są zniszczone i łamliwe i łatwo się puszą? W szamponach i odżywkach warto szukać

1

2

3

4

5

1. ANWEN POMARAŃCZA & BERGAMOTKA, szampon do włosów, 200 ml 2. BABUSZKA AGAFIA, szampon do włosów, 550 ml 3. ANWEN GROW ME TENDER, wcierka do włosów, 150 ml 4. BIOTEBAL EFFECT, serum przeciw wypadaniu włosów, 130 ml 5. HAIR QUEEN PEELING, peeling do skalpu, 125 ml


Włosy Do tego, jeśli w codziennych zabiegach stylizacyjnych nie wyobrażamy sobie rezygnacji z lokówki czy prostownicy, albo po prostu suszymy włosy suszarką, zadbajmy o to, by zapewnić im odpowiednią ochronę przed wysoką temperaturą. Jak działa mechanizm termoochrony? Produkty w niego wyposażone tworzą na powierzchni włosa barierę, która rozprasza ciepło i zmniejsza przenikanie temperatury bezpośrednio do struktury włosa. Dzięki temu włosy są mniej podatne na uszkodzenia, a ryzyko rozdwojenia końcówki, łamliwość czy matowieniem maleje niemal do zera. Jak ich używać? Aplikujemy je zawsze na wilgotne, świeżo umyte włosy przed włączeniem suszarki lub innego sprzętu emitującego ciepło. Warto zwrócić uwagę, by kosmetyk został równomiernie rozprowadzony na całej długości włosów, zwracając szczególną uwagę na końcówki, które są najbardziej podatne na uszkodzenia.

4. DELIKATNE SZCZOTKOWANIE

Co jeszcze sprzyja zapuszczaniu? Z codziennych uważnych pielęgnacyjnych rytuałów na pewno trzeba wymienić delikatne szczotkowanie, czyli nieodzowny pielęgnacyjny gest, którego wagi najczęściej nie doceniamy, a który stosowany zgodnie ze sztuką i zaleceniami fryzjerów przynosi zauważalne gołym okiem efekty. Delikatne niespieszne przeczesywanie włosów szczotką z naturalnego lub syntetycznego włosia najwyższej jakości pomaga nie tylko nadać fryzurze określony kształt. To także prosty sposób na zastymulowanie krążenia krwi w skórze głowy, co sprawia, że do cebulek włosowych więcej składników odżywczych i tlenu. To z kolei przyczynia się do ich zdrowszego wzrostu. Do tego to właśnie czesanie pomaga równomiernie rozprowadzić naturalne oleje (sebum) produkowane przez skórę głowy wzdłuż włosów od nasady, aż po same końce. To naturalny sposób na to, by utrzymać włosy naturalnie nawilżone, chroniąc je przed wysuszeniem i łamliwością. No i oczywista sprawa: szczotkowanie pozwala oczyścić pasma od samego ujścia gruczołów łojowych na skórze głowy, aż po końcówki włosów z kurzu, zanieczyszczeń i produktów do stylizacji.

5. POBUDZANIE SKÓRY GŁOWY

Skoro w codziennej domowej pielęgnacji pamiętamy o peelingu twarzy, dlaczego tak rzadko sięgamy po ten do skóry głowy? Zalet jego stosowania jest

46 PIĘKNO BY JAWA

tyle, że nie sposób ich dłużej ignorować. Przede wszystkim chodzi o jego działanie eksfoliujące i pobudzające: dzięki delikatnemu złuszczaniu peeling do skóry głowy pomaga usunąć martwe komórki skóry, zanieczyszczenia i nadmiar sebum, które mogą zatykać pory i hamować zdrowy wzrost włosów. Jest także nieoceniony w pobudzaniu komórek do odnowy. Do tego pozwala zachować zdrowy mikrobiom i pobudza przepływ krwi, co z kolei sprawia, że do cebulek dociera więcej składników odżywczych. Jego regularne stosowanie pozwoli kontrolować produkcję sebum i skutecznie zapobiegnie tworzeniu się łupieżu, a odświeżona w ten sposób skóra będzie też lepiej chłonąć składniki odżywcze zawarte w pielęgnacyjnych produktach. Krótko mówiąc, wszystko to, co do pielęgnacji włosów i skóry głowy dotychczas stosowałyśmy, zyska dzięki peelingowi większą skuteczność i pomoże lepiej zadbać o zdrowy wzrost. Jakich składników szukać w składzie peelingu? W produktach przeznaczonych do mechanicznego ścierania będą to naturalne substancje ścierające, np. sól morska, cukier, pestki owoców lub bambusowe mikrogranulki. Druga grupa to kosmetyki oparte na działaniu enzymów i kwasów, w których obok substancji złuszczających znajdziemy też te łagodzące, jak np. olejek z drzewa herbacianego, olejek różany, aloes i ekstrakt z zielonej herbaty o działaniu antybakteryjnym, przeciwzapalnym i kojącym, które pomagają utrzymać skórę głowy w zdrowiu oraz witaminy i antyoksydanty, które dodatkowo ochronią ją przed uszkodzeniami oksydacyjnymi i wesprą regenerację komórek. Co jeszcze pomoże nam skutecznie zmobilizować włosy do wzrostu? Na pewno zdrowy sen, który wspomoże siły regeneracyjne organizmu i weprze go w sprawnym działaniu naturalnych mechanizmów obronnych. Do tego zdrowa zbilansowana dieta bogata w białka (bo przecież włosy zbudowane są z keratyny), żelazo (pomaga czerwonym krwinkom w transporcie tlenu do komórek), do tego magnez, cynk i selen (odgrywają ważną rolę we wzroście włosów i naprawie tkanki włosowej) oraz kwasy omega-3. Nie zapominajmy też o witaminach z grupy B na czele z biotyną (jej deficyt może przyczyniać się do wypadania włosów). Zmiana zwyczajów pielęgnacyjnych na lepsze w połączeniu ze sprzyjającymi im codziennymi nawykami sprawi, że już na wiosnę będziemy cieszyć się z pięknych długich włosów, o jakich zawsze marzyłyśmy.

KRÓTKIE I STYLOWE ODKRYJ NAJMODNIEJSZE FRYZURY TEGO SEZONU! PIĘKNO BY JAWA 47


Włosy

Włosy

Odkryj sekrety krótkich cięć, które zdominowały wybiegi mody. Zobacz, jak mikrogrzywka, box bob i inne stylowe fryzury mogą odmienić Twój wygląd!

Krótkie cięcie: mikrogrzywka, box bob i inne stylowe krótkie fryzury, które pozwolą na kontrolowaną zabawę z wizerunkiem. Są synonimem elegancji i sposobem na to, by odjąć sobie kilka lat i z klasą, bez uszczerbku dla wyglądu włosów przetrwać „czapkowy” sezon. Nawet jeśli ostatnim razem obiecałyśmy sobie, że już nigdy pod wpływem impulsu nie obetniemy włosów, w tym sezonie możemy mieć duży problem, by dotrzymać tej obietnicy. Dlaczego? Wszystko z powodu najnowszych trendów, które – jak co sezon – zapewniają wiele inspiracji i dają do myślenia nie tylko w kwestiach tego, co modne, ale także w odniesieniu do własnego wizerunku. Nowe wybiegowe propozycje mówią długim włosom głośne stanowcze „nie” i zachęcają do tego, by skusić się na jedno z najciekawszych i najmodniejszych cięć proponowanych na wybiegach. Tam królują zdecydowane, nieco zadziorne rozwiązania, które od razu przykuwają wzrok i zachęcają do zmian, nawet jeśli ich nie planowałyśmy. To m.in. mikrogrzywka, która nawet najbardziej regularnym rysom dodaje zacięcia i zadziorności, grzywka paryska będąca ukłonem w stronę ponadczasowej elegancji, a także różne wersje boba, które pozwolą przetrwać sezon czapkowy bez uszczerbku dla fryzury! Jednym słowem, tej zimy nosimy się krótko i z charakterem! Oto propozycje, których trzeba spróbować

11

2

3

choć raz w życiu. Ale ostrzegamy: raz się skusiwszy, można zrezygnować z zapuszczania na dobre! Mikrogrzywka Trochę w stylu Audrey Hepburn w roli Sabriny albo Audrey Tautou wcielającej się w ulubienicę całego pokolenia, czyli Amelię – taka superkrótka grzywka pojawia się w trendach co kilka sezonów, by potem na moment zniknąć z pola widzenia i wkrótce znów pojawić się na wybiegach, a następie na ustach (i głowach) wszystkich. Czy pasuje każdemu? Do takiej fryzury na pewno trzeba się przyzwyczaić i by osiągnąć idealną długość i odpowiednie cięcie (proste, po półokręgu wzdłuż linii włosów lub w wersji lekko postrzępionej), najlepiej oddać się w ręce doświadczonemu fryzjerowi, który wie, w czym nam dobrze i jak stylizować włosy, by z wybranej przez nas opcji wydobyć pełnię. O mikrogrzywce z całą pewnością możemy powiedzieć, że jest to cięcie, które wygląda świeżo i nowocześnie, a do tego pasuje zarówno do krótkich fryzur w stylu pixie, jak i jako uzupełnienie messy boba o długości do brody czy tego dłuższego, sięgającego linii ramion. Będzie dobrym wyborem, jeśli mamy włosy lekko falowane – w połączeniu z nimi stworzy nieco niegrzeczny, zamierzenie nieuporządkowany efekt. Nie znaczy to jednak, że właścicielki prostych pasm muszą z niej

4

5

1. BAŚKA, pianka do włosów, 200 ml 2. FINAL CONTROL, krem do stylizacji włosów, 150 ml 3. JOANNA STYLING EFFECT, brylantyna do włosów w żelu, 150 g 4. DELIA CAMELEO, fale loki krem stylizujący do włosów, 150 ml 5. FINAL CONTROL, stylizująca guma do włosów, 100 ml

48 PIĘKNO BY JAWA

1

2

3

4

5

1. FINAL CONTROL, stylizujący puder do włosów, 15 g 2. GOT2B POWDER FUL, puder do włosów, 10 g 3. JOANNA STYLING EFFECT, lotion do włosów, 150 ml SYOSS CERAMIDE KOMPLEX, lakier do włosów, 300 ml 5. N.A.E. SEMPLICITA, szampon do włosów, 250 ml

Jeżeli lubimy taki efekt, koniecznie powinnyśmy spróbować też messy boba! Czym różni się od tego klasycznego? Każdy sezon ma własną wariację tej fryzury, dlatego jeśli bliskie są nam krótkie cięcia albo właśnie chcemy jednego z nich spróbować, messy bob będzie zdecydowanie najlepszym, intuicyjnym rozwiązaniem. Jest uroczy, wygodny, praktyczny i superprosty w stylizacji, a do tego nie ma sobie równych w kategorii najbardziej kobiecych cięć. To nieformalny, swobodny sposób stylizowania włosów, tworzący artystyczny nieład, który łączy w sobie elegancję klasycznego boba z nonszalancją i lekkością w taki sposób, by zapewnić niezobowiązujące, choć szalenie efektowne uczesanie. Będzie doskonałym rozwiązaniem, jeśli mamy włosy bardzo lub średnio gęste, z naturalną tendencją do skrętu lub tworzenia się fal. Kiedy mamy już odpowiednio przystrzyżone włosy, kluczem do perfekcyjnego looku będzie odpowiednia stylizacja messy boba. Chodzi przede wszystkim o to, by podkreślić teksturę włosów i nadać im lekki, nienachalny skręt. Do jego wyczarowania przyda się lokówka, ale by fryzura była trwała i sprawiała wrażenie stworzonej całkiem bez wysiłku, potrzebne będą odpowiednie kosmetyki z dodatkiem substancji zabezpieczających przed działaniem wysokiej temperatury.

odkrycie, ale z pewnością ta propozycja, która w nieco odmienione wersji względem tej sprzed kilku sezonów bije w tej chwili rekordy popularności w sieci i dla wielu kobiet jest właśnie tą fryzurą, dla której bez wahania rezygnują z dotychczasowego uczesania. I nic dziwnego! Cool girl bob, podobnie jak wspomniany wcześniej messy bob, jak żadne inne cięcie dodaje twarzy świeżości i skutecznie odejmuje kilku lat. Wszystko dzięki charakterystycznej linii strzyżenia, która przepięknie podkreśla rysy twarzy i dodaje twarzy wdzięku i zalotności. Cool girl bob wyróżnia się tym, że jest asymetryczny, a włosy zebrane po tej części przedziałka, gdzie jest ich więcej, pozostają nieco dłuższe i koniecznie romantycznie podwinięte (choć można go też nosić z przedziałkiem pośrodku). Także tył jest wyraźnie krótszy niż boki, co sprawia, że mamy szansę zgrabnie wyeksponować kark i szyję oraz delikatnie zaakcentować linię żuchwy (jeśli włosy przystrzyżone są akurat do tej długości). Co ciekawe, cool girl boba nosimy bez grzywki, a żeby dodatkowo podkreślić jego asymetryczność i dodać całości extra lekkości fryzjerzy zalecają połączyć strzyżenie z koloryzacją i nieco rozjaśnić pasma bezpośrednio okalające twarz. Wisienką na torcie jest oczywiście odpowiedni kosmetyk. By taka fryzura dobrze się nosiła, włosy trzeba potraktować specyfikiem, który doda im nieco objętości i odbije pasma od nasady. Całość dodatkowo możemy utrwalić w takim kształcie, jaki uznamy za optymalny.

Z kolei, jeśli mamy cienkie włosy z tendencją do opadania czy „klapnięcia”, idealnym rozwiązaniem może okazać się cool girl bob. To znowu nie supernowe

Będąc już przy temacie modnej w tym sezonie grzywki, nie sposób nie wspomnieć o innym ponadczasowym rozwiązaniu, do którego gwiazdy chętnie wracają,

rezygnować! W drugim przypadku warto zdecydować się na nieregularne cięcie i stylizację, która pozwoli na stworzenie na głowie kontrolowanego „bałaganu”.

PIĘKNO BY JAWA 49


Włosy

Włosy gestem wysmuklić, wyszczuplić, a nawet – nie bójmy się tego powiedzieć wprost – odmłodzić twarz o kilka dobrych lat. Wystarczy powiedzieć, siadając na fryzjerskim fotelu, na czym nam najbardziej zależy, i mamy to!

robiąc z niego swój znak rozpoznawczy. Tak jest m.in. z grzywką francuską, którą rozsławiły francuskie artystki Brigitte Bardot, Sabina Socol, Caroline Maigret czy Charlotte Gainsbourg. W ślad za nimi poszło zresztą wiele innych artystek o rodowodzie innym niż francuski, bo przecież z takim uczesaniem kojarzone są także takie nazwiska jak: Jennifer Lopez, Penelope Cruz, Hailey Baldwin czy Margot Robbie. Skąd się wzięła jej popularność i jak to możliwe, że niezmiennie pojawia się w zestawieniach najmodniejszych „włosowych” trendów? Wszystko przez jej kultową „francuskość”, która skupia w sobie jak w soczewce istotę paryskiego szyku. Do tego, co się rzadko zdarza, francuska grzywka pasuje dosłownie każdemu, bo będzie piękną ozdobą zarówno owalnej, jak i kwadratowej czy wpisującej się w trójkąt twarzy i urozmaiceniem każdej długości – od włosów krótkich, przez półdługie, aż po te sięgające łopatek. Pięknie podkreśla kobiecość i pozwala trzymać fason nawet w sezonie grubych wełnianych czapek, które dla innych uczesań bywają mniej łaskawe. Noszona z przedziałkiem pośrodku swobodnie opada na boki i w zależności od preferencji noszącej ją kobiety jest nieco krótsza lub sięga nawet do wysokości dolnej linii rzęs, po bokach miękko wywijając się w stronę skroni. Nie zasłania czoła, ale wręcz je uwydatnia, pozostając romantycznie zaczesana na boki. By zdobiła

50 PIĘKNO BY JAWA

jeszcze piękniej, warto zadbać o nią produktami zawierającymi składniki ochronne i nadające włosom połysk, takie jak np. kompleks ceramidowo-keratynowy lub dodatek prowitaminy B5. Miłośniczki fryzury typu bob powinny spróbować jeszcze jednego rozwiązania, które wymyślono z myślą o tych kobietach, które mają raczej cienkie, układające się na płasko włosy. Mowa oczywiście o box bobie, który jak żaden inny szczególnie podkreśla efemeryczną urodę Słowianek. Zaznaczony ciężką, konkretną linią wzdłuż żuchwy nie przewiduje cieniowania, a jedynie proste, zdecydowane cięcie. Choć sprawia wrażenie prostego do wykonania, by robić wrażenie, wymaga przemyślanej i dobrze dopasowanej pielęgnacji. Przy włosach z tendencją do skrętu najlepiej sięgnąć po preparat, który zadziała wygładzająco (chodzi przede wszystkim o uniknięcie efektu puszenia), przy włosach prostych możemy zaś się skupić na tym, by zaakcentować ich blask. W ten sposób przy każdym ruchu głowy dadzą magnetyczny efekt trójwymiarowości, czarując oko grą światła na pasmach. A grzywka, czy pasuje do box boba? Jak najbardziej tak! To, jakiej długości będzie najbardziej odpowiednia, zależy od kształtu twarzy. Dobrana rozmyślnie czyni cuda – to tajne narzędzie fryzjerów, które pozwala jednym

A jak nosić pixie cut w stylu gwiazd? Jest tyle sposobów, ile amatorek tej fryzury. A tych ostatnich nie brakuje, bo to nie tylko jedno z bardziej twarzowych, eksponujących zalety urody uczesań, ale także fryzura, która jest symbolem wolności i możliwości decydowania o sobie (w latach 20. ubiegłego wieku kobiety wybierały ją jako symbol buntu). Który jej wariant będzie tym najmodniejszym w nadchodzącym sezonie? Mamy do wyboru kilka opcji: świeżo i zadziornie à la Cindy Lauper, niewinnie i zalotnie jak Winona albo zmysłowo niczym piosenkarka Toni Braxton. No chyba że skusimy się na kultowe cięcie w stylu księżnej Diany! Tak czy inaczej, boki głowy fryzjer przystrzyże krócej, tuż przy skórze, podobnie jak kark. Im bliżej góry, tym włosy pozostają dłuższe, co dotyczy także grzywki. W tym miejscu pasma możemy zaczesać gładko na bok z przedziałkiem po boku albo lekko zmierzwić, wpuszczając w uczesanie trochę powietrza (dotyczy to przede wszystkim włosów kręconych). W zależności od tego, którą wersję wybierzemy, sięgniemy albo po kosmetyk wygładzający, albo ten umożliwiający ugniatanie i utrwalanie w ten sposób „wyrzeźbionej” fryzury. Możemy też wyraźniej zdefiniować skręt, sprawiając, że loki na szczycie głowy będą mogły żyć własnym życiem (czyli tak jak włosy kręcone lubią najbardziej). Wszystkie wspomniane sposoby zapewniają piorunujący efekt! A gdyby tak pokusić się o miks dwóch najmodniejszych rozwiązań sezonu? Taką hybrydą jest np. micro bob łączący ponadczasowego (i modnego w każdym sezonie) boba ze wspomnianą wcześniej fryzurą pixie cut. A jak to wygląda w praktyce? Micro bob maksymalnie sięga linii żuchwy, choć najczęściej możemy go spotkać w wersji do połowy ucha. Jest wersją pośrednią między zwykłym bobem a mocniej zapuszczonym pixie cutem. Efektownie prezentuje się solo, ale najbardziej urocza jego wersja to ta z grzywką. Jaka długość będzie najkorzystniejsza? Wszystko zależy od naszych osobistych preferencji: jedne z nas chętniej zdecydują się na curtain bangs albo side-swept bangs (czyli grzywkę nonszalancko zaczesaną na bok), a inne poproszą fryzjera o mikrogrzywkę. Słowem: wszystkie chwyty dozwolone! Tak obcięte włosy będą się prezentować najlepiej, jeśli nieznacznie je usztywnimy. W przypadku włosów prostych będzie to oznaczało bardzo oszczędną stylizację

1

2

3

1. GOT2B STRAIGHT ON 4 DAYS, spray prostujący do włosów, 200 ml 2. MARION PROFESSIONAL nabłyszczający spray do włosów, 75 ml 3. FINAL CONTROL spray do stylizacji włosów, 200 ml (no chyba że wolimy zostawić włosy jedynie przyjemnie zmiękczone odżywką), a w przypadku loków delikatne zagniecenie z użyciem kosmetyku z solą morską, który dyskretnie podkreśli skręt i doda fryzurze lekko psotnego charakteru. Do łask wraca także uczesanie będące ukłonem w stronę niezmiennie modnego trendu quiet luxury. „Sleek and wet” oznacza „gładko i mokro”, i zgodnie z intuicją jest szalenie prostym i bardzo efektownym rozwiązaniem, które zagra szczególnie dobrze w zestawieniu z okazałą biżuterią i mocniejszym makijażem. Niezależnie od krótkiej fryzury, jaką nosimy, wystarczy gładko zaczesać włosy do tyłu grzebieniem o szerokim rozstawie zębów i utrwalić je przy pomocy kosmetyków w taki sposób, by wyglądały jak tuż po wyjściu spod prysznica. Brzmi zbyt odważnie? Być może, ale tylko do pierwszej próby! Co ciekawe, sleek and wet może okazać się dobrą opcją na „bad hair day” – kiedy widzimy, że nie ma szans na to, by przed wyjściem „zreanimować” fryzurę i tchnąć w nią życie, warto pokusić się o takie radykalne rozwiązanie. Grunt to nosić je pewnie i z podniesioną głową, bo przecież to jedno z najmodniejszych uczesań tego sezonu! Niezależnie od tego, na jaką ciekawą krótką fryzurę się zdecydujemy, pamiętajmy o tym, że zastosowanie kosmetyków stylizacyjnych pod czapkę gwarantuje zadowalający efekt także po jej zdjęciu! Włosy dopieszczone wyłącznie z pozycji pielęgnacji mogą mieć tendencję do „klapnięcia”, dlatego warto wyposażyć się w narzędzia, które pozwolą przejść przez zimę z podniesioną głową, dumnie spoglądając w lustro.

PIĘKNO BY JAWA 51


Zdrowie

Zdrowie Okres świąteczny to szczególny czas, który może stanowić nie lada wyzwanie dla naszego układu trawiennego. Liczne spotkania towarzyskie z przepełnionymi po brzegi salaterkami i talerzami ulubionych potraw, nad wyraz duże porcje i nie rzadko większa dawka alkoholu mogą przysporzyć nam niestrawności, bólu żołądka, a nawet mdłości. Czy można uniknąć nieprzyjemnego uczucia przejedzenia po dodatkowym krokieciku lub cieście? Czy warto, a jeżeli tak, to jak wesprzeć wątrobę, trzustkę i żołądek w świątecznym i karnawałowym ucztowaniu? Czy są sposoby, by zjeść mniej kalorii i czuć się sytym? Jak najbardziej tak! Pomoże nam w tym zdrowy rozsądek, mądre wybory żywieniowe, kilka trików dietetycznych i ziołowe suplementy, które zawsze warto mieć w domowej apteczce. Pierwszą i najważniejszą zasadę dotyczącą zdrowego odżywiania warto podpatrzeć na dalekim wschodzie. Hara hachi bun me, czyli sztuka 80%, to japoński sekret długowieczności i prosty sposób na kontrolę wagi. Polega na zaprzestaniu jedzenia w chwili, kiedy nie czujemy się jeszcze zupełnie syci. Unikanie najadania się w 100% zmniejsza stres naszego organizmu i pozwala odciążyć nasz układ trawienny. Co więcej, nie jest to wcale takie trudne. Najlepszą praktyką jest nakładanie na talerz małych porcji i powolne jedzenie. Świadome przeżuwanie i delektowanie się smakami, nie tylko jest przyjemnym doświadczeniem dla zmysłów, ale daje też więcej czasu na wysłanie komunikatu z żołądka do mózgu o stanie najedzenia.

ŚWIĄTECZNE SMAKI BEZ ŻALU

Za szybkim wprowadzeniem zasady Hara hachi bun me do codziennej praktyki odżywiania przemawiają liczne wyniki badań naukowych. Japońska wyspa Okinawa, która znajduje się na liście „niebieskich stref”, jest jednym z nielicznych miejsc na świecie, gdzie ludzie dożywają późnej starości w bardzo dobrej formie fizycznej i psychicznej. Ponadto statystyki pokazują tam znacznie mniejsze ryzyko zawału serca, udaru, chorób

nowotworowych, osteoporozy czy choroby Alzheimera. Wpływ na to ma wiele czynników, wśród których najważniejsza jest dobrze zbilansowana dieta i zdrowy styl życia, w który wpisuje się właśnie sztuka 80%. Kolejnym ważnym aspektem, pozwalającym nam zachować zdrowie układu trawiennego i nerwowego, jest unikanie podjadania między posiłkami. Praca naszych organów, takich jak wątroba czy trzustka, wycisza się po zakończonym posiłku przez około 3 godziny. To też niezbędny czas dla przejścia wszystkich faz pracy wewnętrznego kompleksu mioelektrycznego (MMC), czyli prawidłowej aktywności mięśni gładkich przewodu pokarmowego. Pracę MMC najprościej można porównać do wewnętrznej „maszyny sprzątającej”, która zabiera się do pracy w okresie postu, a więc w przerwach między posiłkami oraz w nocy. To bardzo istotny czas dla jelit, kiedy niestrawione resztki pokarmu przesuwane są z jelita cienkiego do jelita grubego. Wszelkie zaburzenia w tym procesie mogą skutkować namnażaniem się bakterii w jelicie cienkim, prowadząc do licznych dolegliwości, jak na przykład gazów i wzdęć. Na zaburzenie pracy MMC, poza podjadaniem między posiłkami, wpływać może też przyjmowanie różnych leków, np. na zgagę, antybiotyków czy sterydów, nadużywanie alkoholu czy też długotrwały stres. Warto zatem unikać tych czynników, jeśli chcemy, by nasza „wewnętrzna maszyna sprzątająca” dobrze się sprawowała. Dużym wsparciem dla kompleksu MMC oraz obciążonego żołądka jest picie naparu z rumianku. To naturalna metoda, która wspiera pracę jelit i wątroby, przyspiesza trawienie i zapobiega skutkom przejedzenia. Napary z rumianku, podobnie jak napar z kopru czy mięty pieprzowej możemy pić regularnie z uwagi na ich liczne właściwości prozdrowotne. Wśród najskuteczniejszych przypraw i ziół poprawiających trawienie znajdują się przede wszystkim te, które często posiadamy w domu. Przyjrzyjmy się im bliżej*:

PORADY NA ZDROWE ODŻYWIANIE Maja Smółko

Święta nie muszą oznaczać rezygnacji z ulubionych smaków. Z naszym poradnikiem dowiesz się, jak cieszyć się świątecznymi potrawami, dbając jednocześnie o swoje zdrowie i samopoczucie.

52 PIĘKNO BY JAWA

PIĘKNO BY JAWA 53


Zdrowie

Zdrowie Mięta pieprzowa (Mentha x piperita L.) – chyba najpopularniejsza znana roślina wspierająca układ pokarmowy. Zawdzięczamy jej regulację pracy żołądka i wsparcie trawienia tłuszczów poprzez pobudzenie wydzielania żółci. Ponadto działa wiatropędnie, rozkurczowo, łagodzi ból żołądka i zwiększa łaknienie u niejadków. Przygotowanie naparu: 1 czubatą łyżkę suszu lub świeżych liści mięty zalać 1 szklanką gorącej (95°C) wody i parzyć pod przykryciem przez 5 minut, następnie odcedzić. Można połączyć z rumiankiem, który wzmocni jej działanie). WAŻNE: Ziół nie powinno się zalewać wrzątkiem. Optymalna temperatura wynosi 95°C, po zagotowaniu należy więc odczekać od około 3 do 4 minut.

Rumianek lekarski (Matricaria chamomilla L., Chamomilla recutita) słynie ze swoich właściwości łagodzących dolegliwości żołądkowo-jelitowych, jak wzdęcia i łagodne skurcze brzucha. Napar przygotowywany na świeżo można pić 3–4 razy dziennie. (Przygotowanie naparu: zaparzać 1,5–3 g kwiatów rumianku w 150 ml gorącej wody, parzyć pod przykryciem przez około 10 minut).

Cynamonowiec cejloński (Cinnamomum verum) – zwany inaczej cynamonem, ma liczne właściwości prozdrowotne. Zawdzięczamy mu między innymi przyspieszenie przemiany materii, poprawę wrażliwości komórek na insulinę, wsparcie pracy żołądka czy zapobieganie wystąpieniu wzdęć. Ponadto pobudza też wydzielanie soków trawiennych, polepsza przyswajanie pokarmów, a także ma właściwości antyseptyczne, przeciwgrzybicze, przeciwzapalne i przeciwwirusowe. Warto więc dodawać go do potraw, naparów rozgrzewających, a nawet kawy lub stosować jako suplement diety. I skoro jesteśmy już przy kawie z cynamonem, idealnym dodatkiem będzie też szczypta kardamonu. Kardamon malabarski, inaczej kardamon zielony (Eletteria cardamomum) działa rozkurczowo zarówno na żołądek, jak i jelita, obniża poziom trójglicerydów, obniża ciśnienie krwi, ma właściwości przeciwzapalne, a także wspiera odchudzanie. Podobnie jak cynamon, uwrażliwia komórki na insulinę, więc ma korzystne właściwości dla osób z insulinoopornością czy cukrzycą. Można go stosować jako dodatek do dań, kawy lub przygotować mleczny napój z jego dodatkiem. Jego prozdrowotne właściwości obserwowane są przy dawce ok. 3 g dziennie, co jest równoważne połowie łyżeczki zmielonych nasion. Przygotowanie napoju: 3 g kardamonu zalać gorącym mlekiem roślinnym i parzyć przez 15 minut. Następnie, gdy mleko ostygnie, dla poprawy smaku można dodać miód lub wanilię. Taką mieszankę można spożywać raz lub dwa razy dziennie. Pamiętajmy, że miód rozpuszczamy w temperaturze 38–40°C. Powyżej tej temperatury traci właściwości prozdrowotne!

54 PIĘKNO BY JAWA

PIĘKNO BY JAWA 55


Zdrowie

Zdrowie Gałka muszkatołowa (Myrystica fragrans) – przede wszystkim zmniejsza stany zapalne, zapobiega wrzodom żołądka, działa wiatropędnie, a także poprawia trawienie i wspomaga produkcję soku żołądkowego. Podobnie jak kardamon, gałkę muszkatołową można stosować jako przyprawę do dań lub w formie naparu mlecznego. Przygotowanie naparu wymaga 1 g startej gałki muszkatołowej, procedura parzenia jest taka sama jak dla kardamonu.

Kurkuma (Curcuma Longa) – to także doskonała i popularna przyprawa, która często gości w kuchni. Zawdzięczamy jej wspomaganie metabolizmu tłuszczów, pobudzanie wydzielania żółci i enzymów trzustkowych. Ponadto kurkuma odtruwa wątrobę, podnosi odporność, działa przeciwzapalnie, przeciwutleniająco i wykazuje działanie przeciwnowotworowe oraz przeciwcukrzycowe. Połączenie jej w daniu z pieprzem cayenne lub pieprzem czarnym poprawi jej wchłanianie.

Nasiona kopru ogrodowego (Anethum graveolens) – wykazują korzystne działanie w zakresie poprawy prawidłowej funkcji jelit, zapobiegają skurczom i kolkom, a także ułatwiają wypróżnianie i zmniejszają uczucie pełności. Dodatkowo neutralizują nieprzyjemne skutki spożycia ciężkostrawnych potraw, co w święta często się zdarza.

Inną, bardzo sprytną taktyką jest picie szklanki ciepłej wody z dodatkiem octu jabłkowego. Taka mieszanka nie tylko wypełni częściowo nasz żołądek i zmniejszy liczbę spożytych kalorii, ale też bardzo korzystnie podziała na zdrowie. Ocet jabłkowy znany jest z szeregu właściwości prozdrowotnych, do których można zaliczyć między innymi: ograniczenie łaknienia, lepsze spalanie tłuszczu, obniżenie poziomu trójglicerygów i cholesterolu we krwi, wyrównanie pH w organizmie, wsparcie procesów trawienia, regulację poziomu cukru we krwi czy poprawę odporności. Ocet jabłkowy zwiększa kwasowość żołądka, co skutkuje lepszym wydzielaniem pepsyny, czyli enzymu, który rozkłada białko, a także zwiększa stężenie kwasu solnego, co znacząco poprawia trawienie. (Przygotowanie: do 100 ml ciepłej wody dodaj łyżkę octu jabłkowego i pij przed ciężkostrawnym posiłkiem. Jeśli chcesz dodatkowo podkręcić metabolizm, możesz dodać szczyptę pieprzu cayenne i sok z cytryny). Prozdrowotne działanie picia ciepłej wody z dodatkiem octu jabłkowego zauważymy przy regularnym piciu tej

mieszanki przez kilka miesięcy, ale po dwóch, trzech warto zrobić krótką, kilkutygodniową przerwę. WAŻNE: Przeciwwskazaniem do takiej kuracji (zwłaszcza na czczo!) są choroby żołądka, a ostrożność powinny zachować osoby przyjmujące leki regulujące poziom cukru we krwi. Późne pory zakrapianych alkoholem posiłków nie służą nie tylko kompleksowi MMC, lecz także znacznie upośledzają sen. Dzieje się tak, gdyż wszelkie procesy trawienia aktywują trzewny układ współczulny, który jest układem pobudzającym. Aby organizm mógł przejść w stan regeneracji, która odbywa się w trakcie snu, proces trawienia musi być zakończony. Jeśli zjemy posiłek tuż przed snem, organizm zamiast regeneracji, skupi się na nadrzędnej funkcji, którą jest właśnie trawienie pokarmów. Spowoduje to znacznie gorszy sen, po którym rano z pewnością obudzimy się zmęczeni. Jeśli do tego dodamy spożywanie alkoholu, zwłaszcza w nadmiarze, mamy gotowy przepis na niespokojną noc. Alkohol bowiem, w każdej ilości, jest dla organizmu toksyną, która bardzo nadwyręża pracę wątroby, wpływa niekorzyst-

Estragon (Artemisia dracunculus) – znany jest z działania antybakteryjnego, przeciwzapalnego oraz przeciwgrzybiczego, a także ochronnego dla śluzówki żołądka. Jako przyprawa doskonale komponuje się w wielu daniach, np. z ryb, kurczaka czy grzybów i z pewnością wesprze proces trawienia dań ciężkostrawnych.

Wymienione powyżej przyprawy i zioła, z wyjątkiem nasion kopru ogrodowego, mają status GRAS (Generally recognized as safe), nadany przez Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków. Oznacza to, że są uważane przez ekspertów za bezpieczne w warunkach ich zamierzonego użycia. Pamiętaj jednak, że mogą istnieć przeciwwskazania do ich przyjmowania w zależności od wieku, stanu zdrowia czy przyjmowanych leków. Zawsze konsultuj się z lekarzem, farmaceutą, fitoterapeutą lub nutriterapeutą przed ich zażyciem.

56 PIĘKNO BY JAWA

Pasta #1

używana przez dentystów w Polsce*

*Według ocen użytkowników ujętych w badaniu przeprowadzonym w styczniu PIĘKNO BY JAWA 57 2023 roku w grupie 517 dentystów i higienistów w Polsce.


Zdrowie

nie na pracę mózgu, zaburza procesy trawienia, uniemożliwia głęboki sen, obniża odporność, wywołuje częste biegunki, a nawet podnosi poziom estrogenów u kobiet (estrogen – żeński hormon płciowy). Alkohol staje się szczególnie niebezpieczny, gdy nadużywamy go regularnie, ale warto pamiętać, że nawet mała dawka nie jest obojętna dla organizmu. Najszybciej odczuje to właśnie wątroba. Wątroba jest organem, który pełni wiele istotnych funkcji w naszym organizmie, w tym odpowiada (razem z nerkami i jelitami) za oczyszczanie organizmu z wszelkich toksyn. Zarówno tych, które wyprodukuje nasz organizm, jak i tych, które dostarczymy z pożywieniem. Do jej prawidłowej pracy potrzeba przede wszystkim sprawnie działających enzymów, witamin z grupy B, antyoksydantów i pierwiastków śladowych, jak np. magnez, cynk, molibden czy mangan. Nadmierne obciążenie wątroby toksynami, w tym alkoholem, może skutkować wyczerpaniem rezerw organizmu w zakresie składników niezbędnych do przebiegu procesu detoksykacji wątrobowej. Może to skutkować licznymi dolegliwościami ze strony organizmu, łącznie z chorobami nowotworowymi, np. przełyku. Stąd dla naszego zdrowia istotna jest wszelka eliminacja toksycznych substancji, zarówno z pożywiania, jak i naszego środowiska. W okresie świątecznym (i nie tylko!) warto skupić się więc na wyborze zdrowych produktów spożywczych pochodzących z ekologicznych upraw, przygotowywaniu potraw w niskiej temperaturze lub na parze, spożywaniu większej ilości warzyw i unikaniu nadmiaru alkoholu. Jeśli jednak zdecydujemy

58 PIĘKNO BY JAWA

Zdrowie się wypić kieliszek alkoholu, pamiętajmy, by koniecznie równolegle pić wodę. Najlepiej przyjąć zasadę: na jeden kieliszek wina, dwa kieliszki wody. Pomoże to zapobiec odwodnieniu, szybciej wyeliminować szkodliwe związki z moczem i uniknąć porannego bólu głowy, który jest objawem zatrucia alkoholowego. Obowiązkowym punktem programu świątecznego powinien być też spacer. Nie ma nic lepszego na trawienie i podwyższony poziom glukozy jak wyjście na świeże powietrze. Przy okazji pozbędziemy się uczucia ciężkości, zgubimy nadmiernie spożyte kalorie i wytworzymy trochę endorfin, które poprawią nam humor i sen. Jeśli jednak z jakiegoś powodu wybierzemy leżakowanie na kanapie (czego nie rekomenduję!), warto, leżąc, dokonać małego automasażu jelit i żołądka. Najważniejsza zasada to wykonywać masaż zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara. Okrężne, powolne i delikatne ruchy pozwolą poprawić parametry procesów trawienia. Jedną z metod na zmniejszenie spożycia kalorii, nie tylko w święta, jest stosowanie tzw. postu przerywanego. Wydłużenie czasu pomiędzy ostatnim a pierwszym posiłkiem z rana, nie tylko skróci nam czas na biesiadowanie, ale też zadziała zbawiennie na organizm. Korzystne efekty odczujemy już przy założeniu, że pierwszy posiłek zjemy o 10 rano, a ostatni o 18. Oczywiście, im dłuższy czas postu, tym większe korzyści, ale by dojść do 16 godzin bez jedzenia, warto zaczynać stopniowo od 12 godzin i powoli zwiększać przerwę, obserwując swój organizm. Na początku przygody z postem przerywanym mogą pojawić się bóle i zawroty głowy, spadek energii, poirytowanie, zmęczenie czy osłabienie. Na szczęście są to objawy krótkotrwałe, które znikają, gdy organizm przyzwyczai się do nowego rytmu żywienia. Stosowanie postu wymaga też skrupulatnego planowania posiłków, zwłaszcza jeśli chcemy też zadbać o kompleks MMC i będzie to też doskonałą wymówką, by nie zjeść kolejnego kawałka serniczka, który z pewnością zaproponuje ktoś przy stole. Jeśli jednak wiemy z góry, że nie unikniemy usilnych prób przekonania nas do kolejnej porcji jedzenia czy kieliszka wina, warto wesprzeć organizm i zaopatrzyć się w suplementy. Pomocne będą w tym związki roślinne zawierające zwłaszcza wyciąg z karczocha, czarnej rzodkwi, rozmarynu i łopianu, które poprawią trawienie białek, węglowodanów i tłuszczy oraz wyciąg z desmodium, który wesprze pracę wątroby. W końcu święta to czas relaksu i czasem warto poluzować trochę pasek w spodniach, by zrobić przyjemność bliskiej osobie. Oczywiście wszystko w ramach zdrowego rozsądku i zachowania dobrego samopoczucia. Smacznego! I niech nam wszystkim święta wyjdą na zdrowie!

NAMIĘTNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK ODNALEŹĆ UTRACONE ISKRY? Czy po latach wspólnego życia tęsknicie za dreszczykiem emocji? Przedstawiamy 12 wskazówek, jak na nowo rozpalić namiętność i odmienić Wasze życie erotyczne.

Długie zimowe wieczory to idealny moment na dodanie Waszemu związkowi odrobiny pikanterii. Intymność i bliskość na co dzień są fundamentem dobrego związku, jednak naturalnie po kilku wspólnie spędzonych latach słabnie pożądanie seksualne, a chwile spędzone w alkowie przestają być tak ekscytujące jak

na początku romansu. Dlatego ważne jest, żeby pielęgnować namiętność między Wami. To wymaga czasu i zaangażowania oraz świadomego podsycania żaru, a niekiedy także zaplanowanych z wyprzedzeniem działań. Mamy dla Was 12 wskazówek, jak na nowo rozpalić namiętność w związku.

PIĘKNO BY JAWA 59


Psychologia

1 2 3 4 5 6 60 PIĘKNO BY JAWA

Psychologia O SEKSIE MÓWCIE WPROST

Nie bójcie się mówić partnerowi o swoich fantazjach erotycznych, nie ma w tym nic zdrożnego, a potrafi zaciekawić kochanka. To, czy potraficie bez skrępowania i otwarcie rozmawiać o seksie, może rzutować na Wasze życie erotyczne, a także na cały związek. Brak szczerości, niedomówienia czy zgadzanie się na rzeczy, na które nie macie ochoty, tylko dlatego że wstydzicie się odmówić, niechybnie doprowadzi do frustracji lub przygnębienia, a w konsekwencji do utraty więzi z partnerem, co odbije się na każdym aspekcie wspólnego życia. Mówcie więc sobie otwarcie o tym, co sprawia Wam przyjemność, a czego wolicie unikać.

UCZCIE SIĘ SIEBIE NA NOWO

Jesteście razem od lat i znacie na pamięć mapę swoich ciał. I dobrze, wiedza o tym, co sprawia Wam przyjemność, jest niezmiernie ważna i gwarantuje przyjemne doznania. Warto jednak pamiętać, że zarówno my, nasze upodobania, jak i nasze ciało nieustannie się zmienia. Zamknijcie oczy i próbujcie odkryć swoje ciała na nowo, dostrzec swoje zmienione, ale nadal piękne kształty.

ZAPOMNIJCIE O RUTYNIE

Nic tak nie zabija namiętności w związku jak przewidywalne, schematyczne podejście do seksu. A może raz na jakiś czas warto zmienić nastawienie i z młodzieńczą fantazją przeżyć spontanicznie chwile uniesienia. Możecie urwać się z pracy i wrócić do łóżka, zanim dzieci wrócą do domu czy spędzić wspólne chwile w zupełnie nieznanym Wam miejscu. Być może urozmaicicie grę wstępną gadżetami, po które wybierzcie się razem do sklepu lub wypróbujecie nowe pozycje. Podejdźcie do tego z otwartą głową i na luzie, eksperymentujcie, być może Wasz wspólne chwile wcale nie skończą się niesamowitymi uniesieniami, ale śmiechu będzie co niemiara – a to także bardzo zbliża.

ZAPLANUJCIE RANDKĘ

Pamiętacie Wasze pierwsze randki i ekscytację, jaka im towarzyszyła? Szykowanie się i czekanie na umówioną godzinę? Warto do tego wrócić! Poproście babcię czy koleżankę o opiekę nad dziećmi i wróćcie do regularnego randkowania. Możecie zapisać termin w kalendarzu, aby przypomnieć sobie emocje związane z oczekiwaniem na Wasz wspólny czas.

MIEJCIE WSPÓLNE PASJE

Wspólne spędzanie czasu i robienie czegoś razem buduje bliskość i zrozumienie. Hobby, którym oboje się interesujecie, nieważne, czy będzie to energetyczny poranny jogging, czy wieczorna gra w planszówki, sprawi, że będziecie spędzać czas razem, a nie obok siebie. Takie chwile budują więź i intymność.

POCZUJCIE ADRENALINĘ

Czujecie, że do Waszego życia wdarła się nuda i trudno na co dzień o dawkę adrenaliny? Zapewnijcie ją sobie sami! Nic tak nie łączy ludzi jak wspólne ekscytujące historie. Może skoczycie razem na bungee albo wybierzecie się na wyjątkowo trudny spływ kajakowy po rwącej rzece? To rozwiązanie ma jeszcze jedną dobrą stronę – możecie zapewnić znajomych i rodzinę o odwadze partnera. Nic nie działa tak dobrze, szczególnie na męskie ego, jak ujrzenie zachwytu w oczach ukochanej osoby i publiczne podkreślenie zalet partnera.

MÓWCIE DO SIEBIE CZULE

Wszyscy fani komedii romantycznych z pewnością znają ten schemat – słowa, które nie zostały wypowiedziane wprost, powodują niezrozumienie, a czasem prowadzą nawet do utraty ukochanej osoby. Dlatego nie tylko pokazujcie sobie, jak bardzo się kochacie, ale również mówicie głośno o swoich uczuciach. Nie warto rezerwować słowa „kocham cię” na wyjątkowe okazje, czułe zapewnienie o miłości przy śniadaniu może stać się Waszym miły rytuałem i mocnym afrodyzjakiem.

ZAAKCEPTUJ ZMIANY

Każdy z nas chciałby, aby stan euforii i podniecenia, który odczuwamy na początku związku, trwał wiecznie, jest to jednak niezwykle trudne w realizacji. Po wielu latach Wasz związek dojrzał i scementował się, i chociaż dobrze szukać nowych sposobów na podgrzanie atmosfery w łóżku, warto zaakceptować także fakt, że naturalnie związek przechodzi różne fazy, aby w końcu się ustabilizować. Nierealne oczekiwania i nieustanne poszukanie wrażeń może skończyć się przykrym rozczarowaniem.

ZATĘSKNIJCIE ZA SOBĄ

Kilka dni rozłąki od czasu do czasu potrafi sprawić, że z całą mocą przypominamy sobie zalety partnera, a niejednokrotnie zdarza się, że po powrocie dostrzegamy partnera w zupełnie innym, lepszym świetle. Pozwólcie sobie zatęsknić, dodatkowo podgrzewając atmosferę pikantnymi wiadomościami z pomysłami, jak spędzicie czas, będąc znowu razem.

DBAJCIE O EMOCJE

Ciche dni i niedokończone rozmowy czy kłótnie wiszące w powietrzu – nie zabierajcie ich do wspólnego łóżka. Wzajemny szacunek i szczera rozmowa to klucz do cieszenia się udanym życiem seksualnym. Postarajcie się zawsze zasypiać pogodzeni, aby rozpoczynać dzień z pozytywnym nastawieniem do siebie.

BĄDŹCIE ATRAKCYJNI DLA SIEBIE SAMYCH

Nie chodzi wcale o zrzucenie kilku kilogramów czy drogie zabiegi kosmetyczne. Niekiedy wystarczy nowa bielizna, by poczuć się atrakcyjnie i pięknie. Partner też to zauważy. Ludzie, którzy dobrze się ze sobą czują i są pewni swojej atrakcyjności, emanują seksapilem i przyciągają spojrzenia.

PRZYPOMNIJCIE SOBIE, ZA CO SIĘ KOCHACIE

Powiedzmy to sobie szczerze – te skarpetki kolejny raz rzucone pod łóżko potrafią doprowadzić do szału. Przez lata trwania związku drobnych rzeczy i zachowań partnera, które nas denerwują, potrafi nazbierać się całkiem sporo, spróbujcie jednak przypomnieć sobie wszystkie fajne cechy osoby, z którą się związaliście. Codziennie przypominajcie sobie, za co kochacie tę osobę i co sprawiło, że postanowiliście związać się właśnie z nią. Może warto każdego dnia zapisywać na kartce coś miłego o partnerze, to, w czym jest dobry, co Ci się w nim podoba i imponuje. Dobrze też przywoływać cudowne wspomnienia z pierwszych miesięcy wspólnego życia, kiedy te rozrzucone skarpetki nie były jeszcze powodem do kłótni.

7

8 9 10 11 12 PIĘKNO BY JAWA 61


W TROSCE O KAŻDY WŁOS

Polecamy Poznaj produkty wybrane przez nasze ekspertki! Idealne nie tylko na święta, ale także do rozświetlenia karnawałowych chwil. Daj się ponieść magii ich składników i poczuj, jak piękno staje się sztuką!

GlySkinCare for Body & Hair. Zadbaj o swoje ciało, włosy i poczuj moc odbudowujących ceramidów i olejów organicznych. Każdy produkt to unikalne połączenie składników aktywnych, dostosowane do indywidualnych potrzeb skóry i włosów. W linii dostępne szampony, odżywki, eliksir do włosów, żele do mycia ciała, masła i oleje.

Kosmetyki AVA z linii Złoto Lodowca polecane są zarówno młodym dynamicznym osobom, jak i zapracowanym kobietom w każdym wieku. Kompleks kwasu bursztynowego, z ekstremofilnej bakterii spod szwajcarskiego lodowca oraz hydrolatu z neroli z kwiatów gorzkiej pomarańczy wygładza „senne” zmarszczki, działa jak espresso dla skóry, zwiększa elastyczność i napięcie skóry, poprawia jej kondycję mimo intensywnego trybu życia zapewnia skórze zdrowy i piękny wygląd.

hair cycling

skinification

medicalization

24h pielęgnacja włosów

pielęgnacja skóry głowy

kuracje polecane przez specjalistów

POZNAJ TRENDY W PIELĘGNACJI WŁOSÓW

PEELING Oczyszczanie i złuszczanie naskórka

Seboradin FORTE to produkty, których głównym zadaniem jest eliminacja problemu wypadania i przerzedzania się włosów. Prepraty zawierają składniki hamujące aktywność enzymu 5-alfa reduktazy – odpowiedzialnego za powstawanie dihydrotestosteronu (DHT) – hormonu osłabiającego mieszki włosowe, poprawiają ukrwienie skóry głowy sprawiając, że staje się bardziej dotleniona i odżywiona oraz stymulują i pobudzają cebulki do wzrostu. Produkty z serii Seboradin FORTE: szampon, Anti Hair Loss przeciw wypadaniu włosów, ampułki, są rekomendowane dla kobiet od II trymestru ciąży, karmiących oraz w okresie okołoporodowym, a także dla osób po leczeniu onkologicznym. ESSENCE Sztyft pod oczy BRIGHT EYES! Sztyft pod oczy z odżywczą formułą, która sprawia, że okolica oczu wygląda na rozjaśnioną i odmłodzoną. Sztyft BRIGHT EYES! sprawia, że cienie znikają w kilka sekund, a Ty wyglądasz na wypoczętą! Wystarczy nałożyć odżywczy sztyft z aloesem, olejkiem słonecznikowym i kwasem hialuronowym na oczyszczoną skórę, przed wykonaniem makijażu. Efekt? Odmłodzona, rozjaśniona okolica oczu. ESSENCE Multichrome Flakes Topper cieni do powiek Lekka, oparta na wodzie formuła z opalizującymi cząsteczkami MULTICHROME FLAKES pomoże Ci stworzyć przyciągający wzrok makijaż. Wszechstronny szybkoschnący produkt o lekko chłodzącej formule może być stosowany jako cień do powiek lub topper i nadaje każdemu makijażowi, wyjątkowy opalizujący efekt.

62 PIĘKNO BY JAWA

RAZ W TYGODNIU

SCALP SERUM Intensywne odżywianie skóry głowy

SZAMPON

24h

Oczyszczanie skóry głowy i włosów

HAIR CYCLING AMPUŁKI LOTION Odżywianie korzenia włosa

BALSAM MASKA Kondycjonowanie łodygi włosa PIĘKNO BY JAWA 63



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.