Basia Bańda / Onomatopeje

Page 10

Jak można malować dźwiękiem

Gdy Karl Bühler w swojej Sprachteorie wysoko oceniał malarskie możliwości głosu ludzkiego, nie miał na myśli jedynie tego, że język pozwala odzwierciedlić rzeczywistość. Chodziło mu o imitacyjne walory głosu ludzkiego, a więc o malowanie dźwiękiem (por. niemieckie nazwy dźwiękonaśladownictwa: Lautmalerei, Klangmalerei). Zasób środków malarskich jest duży, obejmuje przede wszystkim barwę poszczególnych głosek, czyniącą je podatnymi do wyrażania pewnych dźwięków. Nie bez powodu głoska s występuje w słowie syk, głoska sz w słowie szum, a głoska ś w słowie świst — wszystkie trzy wyrazy są oparte na dawnych rdzeniach praindoeuropejskich, które powstały w wyniku naśladowania dźwięków przyrody. Imitacyjne cechy głosek zostały dawno temu docenione przez fonetyków, którzy ponadawali im sugestywne nazwy: głoski syczące, szumiące, wybuchowe, drżące, płynne i in. Nie dziwi więc obecność głosek wybuchowych (np. b, d, g) w wykrzyknikach oznaczających wybuch, por. bach, buch, dup, gruch, łubudu, a głosek płynnych (np. l) w wykrzyknikach mających związek z wodą, por. bluzg, bul-bul, chlap, chlust, lu, plusk. Malując dźwiękiem, można wyjść poza zasób dźwięków danego języka. Głos barana naśladujemy słowem be-e-e, artykułując głoskę e w miejscu dla niej typowym, z trzykrotnym zwarciem krtaniowym. Możemy jednak wymówić tzw. e faryngalizowane, przesuwając trzon języka ku tyłowi, co nadaje tej głosce niższe i w konsekwencji bardziej “baranie” brzmienie. Ma oczywiście rację Bühler, że swoboda jest ograniczona. Polski baran mógłby beczeć nawet po angielsku ba-a-a, ale dalsza zmiana barwy samogłoski sprowadziłaby nas na manowce, gdyż np. buuu to w polskim onomatopeikonie już nie bek, a płacz. Paleta środków służących do malowania dźwiękiem składa się nie tylko z głosek, ale też z cech prozodycznych, takich jak akcent, iloczas, intonacja. Na przykład tempo wypowiedzi może być odzwierciedleniem tempa relacjonowanych zdarzeń, intonacja rosnąca może wskazywać na wznoszenie się czegoś (por. frr — ruch ptaka wzbijającego się do lotu), a częsty w onomatopejach akcent na ostatnią sylabę podkreśla akustyczne cechy imitowanego dźwięku (por. łubudu) i czasem koresponduje z towarzyszącym mu ruchem (por. kuśtyk).

9


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.