Studia Ekonomiczne nr 3 2015

Page 1

3/2015

9

770239

641008

ECONOMIC STUDIES nr 3 (LXXXVI) 2015

ISSN 0239–6416

Cena 30,00 zł (w tym 5% VAT) Nakład 200 egz.

STUDIA EKONOMICZNE

STUDIA EKONOMICZNE • ECONOMIC STUDIES

Instytut Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk Pałac Staszica ul. Nowy S´wiat 72 00-330 Warszawa www.inepan.waw.pl

INSTYTUT NAUK EKONOMICZNYCH POLSKIEJ AKADEMII NAUK

WARSZAWA 2015



STUDIA EKONOMICZNE ECONOMIC STUDIES



INSTYTUT NAUK EKONOMICZNYCH POLSKIEJ AKADEMII NAUK

STUDIA EKONOMICZNE ECONOMIC STUDIES nr 3 (LXXXVI) 2015

WARSZAWA 2015


Czasopismo Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN

Studia Ekonomiczne RADA NAUKOWA Marek Belka, Barbara Despines, Marian Gorynia, Janina Jóźwiak, Tamara E. Kuzniecowa, Adam Lipowski, Krzysztof Starzec, Lew V. Nikiforow Komitet Redakcyjny Krzysztof Bartosik (Redaktor Naczelny), Urszula Grzelońska, Joanna Kotowicz-Jawor, Witold Kwaśnicki, Leszek Morawski, Jerzy Mycielski (Redaktor Statystyczny), Adam Noga, Lesław Pietrewicz, Urszula Skorupska (Sekretarz Redakcji), Andrzej Sławiński Redakcja Władysława Czech-Matuszewska Lesław Pietrewicz Opracowanie graficzne i projekt okładki Beata Gratys Wydawca Instytut Nauk Ekonomicznych PAN © Copyright by Instytut Nauk Ekonomicznych PAN, 2015 ISSN 0239–6416 Wersja elektroniczna (e-ISSN 2084–4395) jest dostępna na stronie: http://inepan.waw.pl/publikacje/studia-ekonomiczne Forma drukowana stanowi wersję pierwotną.

REALIZACJA WYDAWNICZA Wydawnictwo Key Text sp. z o.o. 01–142 Warszawa, ul. Sokołowska 9/410 tel. 22 632 11 36, 665 108 002 www.keytext.com.pl wydawnictwo@keytext.com.pl


SPIS TREŚCI WPROWADZENIE DO NUMERU Przejściowa faza rozwoju polskiej gospodarki (Joanna KOTOWICZ-JAWOR) . . . . .

273

ARTYKUŁY Lesław PIETREWICZ, Koncepcja etapów rozwoju gospodarczego wczoraj i dziś . . . Joanna KOTOWICZ-JAWOR, Endogenne bariery przejścia polskiej gospodarki do innowacyjnej fazy rozwoju. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Urszula GRZELOŃSKA, Rola sektora nauki w procesie przechodzenia do gospodarki innowacyjnej. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Elżbieta MĄCZYŃSKA, Egzogenne, cywilizacyjne i ustrojowe uwarunkowania innowacyjnego rozwoju polskiej gospodarki . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Michał ZAJFERT, Charakterystyka ilościowa fazy rozwoju Polski na tle innych krajów Arkadiusz ŚWIADEK, Technologie a innowacje w polskim systemie przemysłowym Natalia NEHREBECKA, Anna BIAŁEK-JAWORSKA, Inwestycje polskich przedprzedsiębiorstw w B+R a cash-flow i dostępność kredytu bankowego. . . . . . . . . . .

276 294 303 314 331 345 366


CONTENTS EDITOR'S INTRODUCTION The transitional phase of development of the Polish economy (Joanna KOTOWICZ-JAWOR) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

273

ARTICLES Lesław PIETREWICZ, The concept of stages of economic development: Past and present. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Joanna KOTOWICZ-JAWOR, Endogenous barriers to the transition of Polish economy to the innovation-driven stage of development . . . . . . . . Urszula GRZELOŃSKA, The role of universities in the transition from the investment-driven to the innovation-driven stage of economic development Elzbieta MĄCZYŃSKA, Exogenous, civilizational, and systemic determinants of innovative development of the Polish economy . . . . . . . . . . . . . . Michał ZAJFERT, Quantitive traits of Poland’s stage of development in comparative perspective . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Arkadiusz ŚWIADEK, Technology and innovation in Polish industrial system . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Natalia NEHREBECKA, Anna BIAŁEK-JAWORSKA, Polish corporate investment in R&D versus cash flow and avaibility of bank credit. . . . . . .

276 294 303 314 331 345 366


STUDIA EKONOMICZNE 1 ECONOMIC STUDIES NR 3 (LXXXVI) 2015

WPROWADZENIE DO NUMERU

PRZEJŚCIOWA FAZA ROZWOJU POLSKIEJ GOSPODARKI Rozwój polskiej gospodarki, należącej do grupy krajów doganiających liderów o statusie gospodarki opartej na wiedzy, determinują takie zasadnicze czynniki, jak: 1

procesy globalizacji, w tym sektorów finansowych,

1

narastające sprzeczności między procesami globalnymi a państwami narodowymi,

1

gwałtowna dynamika zmian technologicznych,

1

malejące zasoby pracy, rosnące zróżnicowanie w podziale dochodów,

1

starzenie się społeczeństw europejskich,

1

regionalne procesy integracyjne,

1

przesunięcia światowych centrów gospodarczych w kierunku Dalekiego Wschodu i Ameryki Łacińskiej,

1

zjawisko stagnacji sekularnej występujące w krajach wysoko rozwiniętych,

1

fundamentalne przekształcenia dotychczasowego modelu funkcjonowania gospodarki rynkowej1.

Wszystko to wyznacza nowe warunki konkurowania na otwartym rynku. Bezwzględnym warunkiem osiągnięcia i utrzymania przewagi konkurencyjnej jest wysoka zdolność innowacyjna na poziomie mikro i makroekonomicznym. Stymulatorem wzrostu innowacyjności polskiej gospodarki w światowym wyścigu konkurencyjnym miała stać się znacząca pomoc publiczna z UE przeznaczona na cele innowacyjne. Wyniosła ona w latach 2007–2013 w Programie 1

Por. szerzej J. Kleer, M. Kleiber, Zagrożenia globalne barierami rozwoju, Komitet Polska 2000+, PAN, Warszawa 2015.


274

Joanna Kotowicz-Jawor

Operacyjnym Innowacyjna Gospodarka 8,3 mld euro, zaś w PO Kapitał Ludzki 9,7 mld euro2. Transfer funduszy strukturalnych nie przyniósł jednak oczekiwanych efektów. Innowacyjność polskich firm w okresie absorpcji tych funduszy nie tylko nie wzrosła, lecz obniżyła się, zaś Polska w rankingach EIS 2014 (European Innovation Scoreboard) spadła z 5. do 4. pozycji od końca. W 2014 r. Polska uplasowała się więc pod względem innowacyjności na 25. miejscu wśród 28 krajów UE. W okresie 2004–2013 nastąpiła wprawdzie konwergencja realnego PKB per capita w stosunku do średniej UE, to jednak nadal brak takiej konwergencji, jeżeli chodzi o rozwój polskiego systemu innowacji. W roku 2015 obraz NSI Polski, opisany za pomocą 22 wskaźników zestawionych z wartościami ich mediany w krajach OECD, wykazuje tylko 3 wskaźniki przewyższające tę medianę: są to 2 mierniki związane z komunikowaniem się na odległość i miernik dotyczący współpracy w patentowaniu nowości wspólnie z wynalazcami z zagranicy. Liczba patentów zgłoszonych przez krajowych wynalazców w Europejskim Urzędzie Patentowym co prawda wzrosła trzykrotnie w okresie 2007–2012, to jest to jednak 10-krotnie mniej niż średnio w UE3. Powstaje pytanie, jakie główne czynniki stanowią fundamentalną przyczynę tego zjawiska? W zamieszczonym w numerze 3 „Studiów Ekonomicznych” zestawie artykułów sformułowano tezę, iż główną przyczyną niskiej efektywności transferów kapitałowych z UE jest obecna przejściowa faza rozwoju polskiej gospodarki od etapu inwestycyjnego, stymulowanego ilościowym kryterium wydajności pracy, do etapu gospodarki innowacyjnej, pobudzanej przez paradygmat maksymalizacji wiedzy i ramy instytucjonalne GOW. Analiza tego problemu obejmuje cztery główne bloki tematyczne, tj. jakościową charakterystykę fazy przejściowej na tle innych etapów rozwoju, identyfikację głównych barier przejścia od fazy inwestycji do etapu innowacji, ewolucję funkcjonowania sektora nauki w okresie przejściowym i zmiany roli zasobów wiedzy oraz główne egzogenne (cywilizacyjne i ustrojowe) uwarunkowania funkcjonowania polskiej gospodarki w fazie przejściowej, a także ilościową charakterystykę tego etapu. Prezentowane artykuły stanowią tło teoretyczne dla weryfikacji zawartych w nich hipotez i analiz empirycznych pozwalających określić podażowe i popytowe determinanty innowacyjności polskiej gospodarki w przejściowej fazie rozwoju i zdolność adaptacyjną polskich firm do warunków tego etapu. W profilu numeru mieszczą się także dwa inne artykuły dotyczące problematyki innowacyjności. Celem opracowania Arkadiusza Świadka jest ocena wpływu poziomu zaawansowania technologicznego polskich firm na ich aktywność innowacyjną. Autor wykazuje, że przyspieszenia procesów innowacyjnych w Polsce można oczekiwać głównie przez stymulowanie rozwoju firm zaliczanych do technologii średniowysokich. Sektor przedsiębiorstw lowtech osłabia procesy innowa2 3

Por. M. Weresa, Raport o konkurencyjności Polski – 2015 r., SGH, Warszawa 2015. Ibidem.


PRZEJŚCIOWA FAZA ROZWOJU POLSKIEJ GOSPODARKI

275

cyjne, zaś firmy wysokich technologii osiągają już masę krytyczną generowania innowacji. Stąd polska polityka innowacyjna powinna być zorientowana przede wszystkim na pobudzanie skłonności innowacyjnej przedsiębiorstw przemysłowych średniowysokich technologii. Drugi artykuł, N. Nehrebeckiej i A. Białek-Jaworskiej, zawiera analizę współzależności inwestowania polskich firm w działalność B+R od możliwości jej autofinansowania i dostępu do kredytu bankowego. Badanie wykazało, iż główną determinantą inwestycji firm w B+R jest wielkość własnych oszczędności. Powodują one stabilizację wydatków na działalność badawczo-rozwojową i większą skłonność podmiotów gospodarczych do ponoszenia tych nakładów. Znaczna zależność inwestycji w B+R od środków własnych przedsiębiorstw zmniejsza ich uzależnienie od dostępności kredytu bankowego. Wartością dodaną artykułu jest wykazanie współzależności między samofinansowaniem przedsięwzięć badawczo-rozwojowych a dostępnością kredytu bankowego na te cele. Joanna Kotowicz-Jawor


STUDIA EKONOMICZNE 1 ECONOMIC STUDIES NR 3 (LXXXVI) 2015

ARTYKUŁY

Lesław Pietrewicz*

KONCEPCJA ETAPÓW ROZWOJU GOSPODARCZEGO WCZORAJ I DZIŚ1 (Artykuł nadesłany: 07.09.2015 r. Zaakceptowany: 04.02.2016 r.)

WPROWADZENIE Idea wyróżniania w procesie rozwoju gospodarczego etapów rozwoju ma długą historię. U źródeł tej idei umieścić można rozróżnienie między wzrostem gospodarczym (economic growth) a rozwojem gospodarczym (economic development), co oznacza koncepcyjne oddzielenie wzrostu ilościowego od zmiany jakościowej. Najpowszechniej stosowaną miarą ilościową wzrostu jest dynamika PKB, w zestawieniach międzynarodowych ujmowana często w kategoriach per capita (na mieszkańca). Stosowanie tej miary jako obiektywnego sumarycznego miernika efektywności gospodarowania wzbudza wiele wątpliwości (np. Stiglitz, Sen, Fitoussi, 2013), wyrażanych również w literaturze polskiej (np. Drozdowicz-Bieć, 2013; Mączyńska, 2013). Nawet jednak zwolennicy tej miary w odniesieniu do konkretnych wartości dynamiki PKB mówią o „jakości wzrostu”, odnosząc się do źródeł owego wzrostu, to jest, na ile jest on napędzany przez różne „silniki” i dzięki temu jest zrównoważony oraz na ile pozwala oczekiwać utrwalenia, a na ile jest ciągnięty głównie przez jeden „silnik”, co oznacza większą podatność na odwrócenie korzystnych wyników, na przykład w przypadku wystąpienia szoków zewnętrznych. Można więc stwierdzić, że z punktu widzenia procesów gospodarczych, ich oceny i trwałości, wzrost wzrostowi nie jest równy, a tym samym miara *

Instytut Nauk Ekonomicznych PAN. Artykuł powstał w ramach projektu „Paradygmat rozwoju a efektywność proinnowacyjnej pomocy strukturalnej z UE”, sfinansowanego ze środków Narodowego Centrum Nauk, przyznanych na podstawie decyzji numer DEC-2013/11/B/NS4/01594, realizowanego w Instytucie Nauk Ekonomicznych PAN pod kierunkiem prof. dr hab. Joanny Kotowicz-Jawor. 1


KONCEPCJA ETAPÓW ROZWOJU GOSPODARCZEGO WCZORAJ I DZIŚ

277

ilościowa nie może być traktowana jako kompletna (jej wartość użytkowa jest ograniczona). Wzrost gospodarczy, według laureata nagrody Nobla Amartya Sena (1983), jest jednym z aspektów procesu rozwoju gospodarczego. Rozwój gospodarczy jest miarą postępu, obejmującą poprawę standardu życia i „zdrowia” gospodarki. Niektórzy autorzy traktują rozwój gospodarczy jako miarę wyłącznie jakościową, gdy inni, jak profesor A. Sen, jako obejmującą aspekty jakościowe i ilościowe. Niezależnie od przyjętej definicji, nieodłączną cechą koncepcji rozwoju gospodarczego jest wielowymiarowość. Najpełniejszy wyraz owa wielowymiarowość znajduje właśnie w teorii etapów rozwoju gospodarczego. Za twórców teorii etapów rozwoju gospodarczego uważa się zwykle Alexandra Gerschenkrona i Walta Rostowa. Pierwszy z nich był twórcą koncepcji zacofania gospodarczego i modelu spóźnionego wzrostu gospodarczego (Gerschenkron, 1962). Wskazywał on, że kraje można uszeregować pod względem stopnia zacofania gospodarczego i w zależności od owej pozycji ich rozwój ma inny przebieg. Im słabiej rozwinięty gospodarczo dany kraj, tym bardziej jego rozwój jest oparty na wzroście inwestycji (i w mniejszym na wzroście konsumpcji) i zależy od inwestycji bezpośrednich (w tym publicznych). Dzięki możliwości skorzystania z nowych technologii, już wynalezionych w państwach lepiej rozwiniętych, państwa zacofane mogą dokonać skoku gospodarczego, przynajmniej częściowo nadrabiając zaległości. Walt Rostow w artykule z 1960 r. i opartej na nim książce The Stages of Economic Growth (1962) przedstawił pięcioetapowy model rozwoju gospodarczego, wyróżniając: (1) społeczeństwo tradycyjne, (2) tworzenie warunków do startu, (3) start, (4) dojrzewanie, (5) okres wysokiej konsumpcji masowej. Jakkolwiek w porównaniu z modelem Gerschenkrona koncepcja Rostowa była bardziej złożona, w późniejszych latach została poddana silnej krytyce. Modelowi zarzucano m. in. mechanistyczny charakter, wskazując, że kolejne etapy automatycznie następują w nim po sobie, przy czym nie rozróżnia się tu zmian nośników postępu, w związku z czym poszczególne fazy stanowią w istocie system klasyfikacji ex post. Co więcej, model ten był oparty na historycznych doświadczeniach Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych i nie był w stanie wyjaśnić alternatywnych ścieżek rozwoju, typowych np. dla państw azjatyckich (Itagaki, 1963). Ogromny krok naprzód w rozumieniu jakościowych różnic źródeł wzrostu poczynił Michael Porter, przedstawiając w książce The Competitive Advantage of Nations (1990) model mikroekonomicznych podstaw wzrostu gospodarczego. Książka ta i model, mimo upływu ćwierćwiecza, nadal stanowią podstawowy punkt odniesienia do dyskusji o etapach rozwoju gospodarczego, a także leżą u podstaw najbardziej obecnie popularnego modelu wykorzystywanego w corocznych zestawieniach raportu o konkurencyjności krajów, opracowywanego przez World Economic Forum. Celem artykułu jest udzielenie odpowiedzi na pytanie o aktualność i przydatność koncepcji etapów rozwoju gospodarczego w obecnych realiach gospodarczych i przy obecnym poziomie wiedzy ekonomicznej. Punktem wyjścia jest


278

Lesław Pietrewicz

przedstawienie zarysu koncepcji etapów rozwoju gospodarczego w najbardziej rozwiniętej formie, czyli modelu Portera (1990) – w pierwszej kolejności wyjaśnienie determinant rozwoju gospodarczego, a następnie identyfikacja wyznaczników poszczególnych etapów rozwoju. Przedmiotem dalszej części artykułu jest prezentacja współczesnych zastosowań myśli Portera, zakończona wskazaniem zasadniczych rozbieżności między oryginalnym modelem a współcześnie używaną jego odmianą, a także postawieniem pytania o ponadczasowość i uniwersalność modelu i – szerzej – o przydatność koncepcji etapów rozwoju gospodarczego we współczesnym świecie. Pracę zakończą wnioski zawierające propozycję rozwinięcia i uzupełnienia koncepcji etapów rozwoju gospodarczego o koncepcję złożoności gospodarczej (economic complexity) i zrównoważonego rozwoju (sustainability).

1. MODEL DIAMENTU, CZYLI DETERMINANTY ROZWOJU GOSPODARCZEGO M. Porter (1990) upatruje mikroekonomicznych podstaw wzrostu gospodarczego w źródłach międzynarodowej przewagi konkurencyjnej przedsiębiorstw. Osią jego analizy jest teza, że wiele tych źródeł znajduje się poza przedsiębiorstwem i ma związek z lokalizacją, a więc dotyczy warunków krajowych. Warunki krajowe tworzą kontekst, w którym przedsiębiorstwa danego kraju konkurują i który wpływa na możliwość realizacji poszczególnych strategii przez przedsiębiorstwa oraz na perspektywy ich sukcesu. Z kolei międzynarodowy sukces krajowych przedsiębiorstw przekłada się na sukces gospodarki i jej wzrost. Aspekty warunków krajowych istotne z punktu widzenia budowy międzynarodowej przewagi konkurencyjnej przez przedsiębiorstwa, a więc i gospodarczego rozwoju państwa, Porter nazywa determinantami przewagi narodowej i ujmuje w model diamentu, obejmujący cztery atrybuty: 1) czynniki produkcji, 2) warunki popytowe, 3) branże pokrewne, wspierające, 4) strategie, struktury i rywalizacja między przedsiębiorstwami. Ponieważ międzynarodowej konkurencyjności poszczególnych branż i ich segmentów sprzyjać mogą różne czynniki, źródła konkurencyjności należy analizować nie na poziomie państw, ale właśnie na poziomie branż. Państwa odnoszą sukces, kiedy warunki krajowe wspierają rozwój strategii odpowiednich dla poszczególnych branż i segmentów. Państwa odnoszą sukcesy w branżach, w których warunki krajowe sprzyjają budowie przewag konkurencyjnych, które są wartościowe w innych krajach, a więc można je wykorzystać globalnie. Państwa odnoszą sukcesy w branżach, w których warunki lokalne wymuszają poszukiwanie


KONCEPCJA ETAPÓW ROZWOJU GOSPODARCZEGO WCZORAJ I DZIŚ

279

nowych i lepszych sposobów konkurowania, wytwarzają impulsy do podejmowania takich działań szybko i agresywnie. Państwa odnoszą porażki w branżach, w których przedsiębiorstwa nie otrzymują właściwych sygnałów czy odpowiednio ukierunkowanej presji, ani nie posiadają odpowiednich umiejętności potrzebnych do ulepszania i modyfikacji strategii. Państwa mają największe szanse odnieść sukces w branżach i segmentach, w których „diament” (determinanty przewagi narodowej ujęte jako system) jest najbardziej korzystny. Co ważne, poszczególne składowe nie są od siebie niezależne, lecz stan każdej z nich zależy od warunków panujących w pozostałych. Tym samym przewagi uzyskane w jednym aspekcie otoczenia mogą tworzyć lub wspierać przewagi w innych. Jakkolwiek w branżach niskich technologii i związanych z wydobywaniem surowców wystarczy, że przewagę zapewniają jeden lub dwa aspekty otoczenia, w branżach zaawansowanych technologicznie konieczne są przewagi obejmujące wiele obszarów, choć nie muszą dotyczyć wszystkich. Wzajemne powiązania między przewagami w różnych obszarach otoczenia mają charakter samowzmacniający się – tym samym są bardzo trudne do skopiowania dla zagranicznych konkurentów.

1.1. CZYNNIKI PRODUKCJI Porter uważa, że tradycyjna klasyfikacja zasobów (praca, ziemia i kapitał) nie odpowiada współczesnym wymogom poszukiwania źródeł przewagi konkurencyjnej, a w konsekwencji także wzrostu gospodarczego. Dlatego też proponuje wyróżnienie następujących klas zasobów: zasoby ludzkie, zasoby naturalne (obejmujące lokalizację geograficzną), zasoby wiedzy (naukowej, technicznej i rynkowej), kapitał (dostępność i koszt) i infrastruktura (jakość i koszt). Jako zasadnicze traktuje przy tym rozróżnienie między czynnikami produkcji podstawowymi (zasoby naturalne, klimat lokalizacja geograficzna, nisko i średnio wykształcone zasoby siły roboczej i kapitał dłużny) i zaawansowanymi (infrastruktura telekomunikacyjna, wysoko wykwalifikowany kapitał ludzki i instytucje badawcze w zaawansowanych technologicznie dyscyplinach). Jakkolwiek zasoby czynników produkcji mają wpływ na przewagę konkurencyjną firm danego państwa, czynniki produkcji najważniejsze dla wzrostu produktywności w gospodarkach rozwiniętych (będącej, według Portera, jedyną użyteczną miarą konkurencyjności) są nie tyle dziedziczone, co wytwarzane. Stąd też zasób czynników zastany na dany moment jest mniej istotny niż skala i tempo ich tworzenia, ulepszania i specjalizacji do potrzeb konkretnych branż. Podstawowe czynniki produkcji są pasywnie dziedziczone lub ich wytworzenie wymaga niewielkich i prostych inwestycji. Czynniki takie stopniowo tracą na znaczeniu jako źródła przewagi kraju lub też przewagi, jakie przedsiębiorstwa danego państwa dzięki nim uzyskują, są nie do utrzymania (pozostają jednak kluczowe w przemyśle wydobywczym i rolnictwie). Znaczenie konkurencyjne tych czynników maleje w skali świata ze względu na względnie malejące zapotrzebowanie na nie i rosnącą dostępność lub łatwość pozyskania ich z zagranicznych źródeł. Te same przyczyny


280

Lesław Pietrewicz

odpowiadają za niską stopę zwrotu uzyskiwaną na tych czynnikach niezależnie od ich lokalizacji na skutek niezróżnicowania i wysokiej presji cenowej dostawców z tańszych krajów. We współczesnych gospodarkach największe znaczenie dla przewagi konkurencyjnej wśród czynników produkcji mają czynniki zaawansowane. Są one niezbędne do uzyskania przewagi konkurencyjnej wyższego rzędu, jak zróżnicowanie produktu czy własna technologia. Czynniki te są rzadsze niż czynniki podstawowe, gdyż ich rozwój wymaga dużych i nieustających inwestycji w kapitał ludzki i fizyczny, co dotyczy też wielu instytucji potrzebnych do ich ciągłego rozwoju (jak instytucje edukacyjne i badawcze). Czynniki te także trudniej nabyć na światowych rynkach lub zdobyć przez ustanowienie zagranicznego oddziału. Czynniki produkcji stopniowo tracą na znaczeniu jako podstawa trwałej przewagi konkurencyjnej, o ile nie następuje przechodzenie do bardziej zaawansowanych czynników i nie są poddawane nieustannej specjalizacji. Zasoby wiedzy i wykształconej siły roboczej, czyli dwie kategorie czynników kluczowe dla budowy bardziej wyrafinowanych przewag konkurencyjnych, ulegają szczególnie szybkiej deprecjacji i wymagają ciągłych inwestycji, ciągłej budowy. Przewagę konkurencyjną zapewnia niski koszt lub unikalna wysoka jakość czynników znaczących dla konkurencji w danej branży. Państwa odnoszą sukcesy w branżach, w których wyjątkowo sprawnie tworzą i ulepszają potrzebne czynniki produkcji (Porter, 1990, s. 80). Ich rola w budowaniu przewagi konkurencyjnej jest jednak bardziej złożona, gdyż to inne czynniki w modelu diamentu decydują o tym, gdzie przewagi dotyczące czynników produkcji mogą przynieść międzynarodowy sukces, gdyż to one określają sposoby wykorzystania owych czynników (Porter, 1990, s. 76). W końcu należy podkreślić, że obecność w kraju zaawansowanych i wyspecjalizowanych czynników produkcji jest często nie tylko źródłem przewagi konkurencyjnej, ale także, przynajmniej częściowo, jej skutkiem.

1.2. WARUNKI POPYTOWE U podstaw przewagi krajowej leży, zdaniem Portera, struktura krajowego popytu. Z kolei jego wielkość i charakterystyka wzrostu mogą wpływać pozytywnie lub negatywnie na tę przewagę przez oddziaływanie na zachowania inwestycyjne przedsiębiorstw, ich czas i motywacje do ich podejmowania. Państwa zyskują przewagę konkurencyjną w branżach lub segmentach, w których krajowy popyt daje przedsiębiorstwom wcześniejsze lub jaśniejsze informacje dotyczące zmian ich potrzeb niż mogą uzyskać zagraniczni rywale. Państwa zyskują przewagę konkurencyjną, gdy krajowi odbiorcy wywierają skuteczną presję na krajowych producentów, aby wprowadzały innowacje szybciej i budowały bardziej zaawansowane przewagi konkurencyjne niż ich zagraniczni konkurenci. Największe znaczenie w tej grupie czynników ma kwestia zapewnienia lepszej znajomości zmieniających się potrzeb klientów, czyli lepszej informacji. Służyć temu ma, przede wszystkim, dostęp do nich, otwarta komunikacja i głębokie zrozumienie ich uwarunkowań. Odpowiednia struktura segmentów popytu sprzyja


KONCEPCJA ETAPÓW ROZWOJU GOSPODARCZEGO WCZORAJ I DZIŚ

281

perspektywicznemu kierowaniu uwagi i kształtowaniu priorytetów przez krajowych wytwórców. Relatywnie większe segmenty przyciągają najszybciej i największą uwagę. Jeśli obejmują one większą część popytu w kraju niż na rynkach zagranicznych, zwiększa to szanse uzyskania przez krajowe firmy międzynarodowej przewagi konkurencyjnej w tych segmentach. Bezwzględna wielkość krajowego segmentu ma tu mniejsze znaczenie. W zdobyciu międzynarodowej przewagi konkurencyjnej pomagają firmom zaawansowana wiedza i wymagania klientów. Bliskość klientów, zarówno fizyczna jak i kulturowa, pomaga krajowym firmom dostrzec ich potrzeby, zanim zdołają uczynić to zagraniczni konkurenci. Ułatwia także współpracę przy rozwoju nowych produktów. Ważne przy tym, by potrzeby krajowych konsumentów antycypowały potrzeby klientów zagranicznych. Jeśli krajowi klienci mają wysokie wymagania, ale specyficzne dla danego kraju, ich obecność będzie osłabiała międzynarodową pozycję konkurencyjną krajowych przedsiębiorstw. Jeśli rozwój potrzeb krajowych klientów pozostaje w tyle za zmianami zachodzącymi na rynkach zagranicznych, będzie to szkodziło międzynarodowej pozycji konkurencyjnej krajowych firm. Wśród czynników popytowych wpływających na międzynarodową konkurencyjność krajowych przedsiębiorstw Porter wymienia także wielkość popytu (istotna w branżach o wysokich korzyściach skali lub stromej krzywej uczenia się), liczbę niezależnych klientów (zwiększa pulę informacji rynkowych, stymuluje postęp i obniża bariery wejścia), dynamikę rynku (wpływa na stopę inwestycji w branży i tempo wdrażania nowych technologii), nasycenie rynku (wcześniejsze niż na rynkach zagranicznych wymusza innowacje), umiędzynarodowienie popytu (naśladowanie przez zagraniczny popyt potrzeb krajowych klientów sprzyja krajowym wytwórcom, co jest szczególnie wyraźne w przypadku rozpowszechniania kultury danego kraju). Z punktu widzenia wpływu na międzynarodową konkurencyjność najważniejsze atrybuty popytu to te, które wymuszają inwestycje i innowacje, a także przechodzenie do coraz bardziej zaawansowanych segmentów rynkowych. Podobnie jak w przypadku czynników produkcji różne aspekty popytu mogą wzajemnie się wzmacniać. Ponownie też ich wpływ na międzynarodową konkurencyjność krajowych firm zależy od pozostałych elementów „diamentu”.

1.3. BRANŻE POKREWNE I WSPIERAJĄCE Kolejną grupą determinant przewagi narodowej jest obecność w kraju branż dostawców i branż powiązanych, które są konkurencyjne na świecie. Przewagi konkurencyjne w branżach powiązanych i dostawców wpływają korzystnie na inne branże za pomocą analogicznych mechanizmów. Pierwszy mechanizm wpływu obecności konkurencyjnych w skali międzynarodowej dostawców polega na efektywnym, wczesnym, szybkim i czasami preferencyjnym dostępie do najbardziej efektywnych kosztowo wkładów (inputs). Sam dostęp do maszyn czy podzespołów nie jest najważniejszą zaletą dostawców


282

Lesław Pietrewicz

odnoszących sukcesy w konkurencji międzynarodowej. Bardziej znacząca jest przewaga, którą tacy dostawcy zapewniają w postaci nieustannej koordynacji. Porter zaznacza, że zagraniczni dostawcy rzadko pełnią tę funkcję równie dobrze, nawet jeśli mają oddziały w danym kraju. Najważniejszą korzyścią z posiadania krajowych dostawców na światowym poziomie jest jednak proces innowacji i ulepszania. Dostawcy pomagają firmom dostrzec nowe metody produkcji, zapewniają szybki dostęp do informacji i pomysłów, firmy dostają też szansę wpływu na wysiłki innowacyjne dostawców i współpracy przy opracowywaniu i testowaniu ich innowacji. Współpraca przy B+R i wspólne rozwiązywanie problemów zapewniają szybsze i bardziej skuteczne efekty. Dzięki temu rośnie tempo i trafność innowacji. Obecność w kraju konkurencyjnych międzynarodowo branż powiązanych sprzyja rozwojowi nowych międzynarodowo konkurencyjnych branż. Branże powiązane to takie, w których przedsiębiorstwa mogą wzajemnie koordynować działania lub dzielić je w łańcuchu wartości, lub też te, które wytwarzają produkty komplementarne. Obecność takich odnoszących sukcesy branż powiązanych tworzy okazje do przepływu informacji, bliskość geograficzna i kulturowa czyni taką wymianę łatwiejszą niż w przypadku firm z różnych krajów. Obecność zaawansowanej branży pokrewnej powiększa też szanse na dostrzeżenie szansy rynkowej, a także ułatwia nowe wejścia, zwiększając różnorodność strategii konkurencyjnych. Międzynarodowy sukces branży może jednak wywołać popyt na produkty (i usługi) dziedzin powiązanych. Bliska współpraca między takimi firmami może zaowocować poprawą wartości użytkowej ich produktów. Ponownie, także w odniesieniu do branż pokrewnych i wspierających (dostawców), skala korzyści wynikająca z potencjalnych efektów omawianych czynników zależy od pozostałych składowych diamentu. Korzyści płynące z bliskości światowej klasy dostawców i producentów dóbr komplementarnych mogą osłabiać wpływ niedoborów zaawansowanych czynników produkcji (i ich nikłego rozwoju) czy też pozostających w tyle za światowymi wymaganiami krajowych konsumentów.

1.4. STRATEGIE, STRUKTURY I RYWALIZACJA MIĘDZY PRZEDSIĘBIORSTWAMI Ostatnią składową modelu przewagi krajowej branży jest „kontekst, w którym firmy są tworzone, organizowane i zarządzane, a także natura krajowej konkurencji” (Porter, 1990, s. 107). Porter wskazuje, że cele, strategie, sposoby organizacji firm w poszczególnych dziedzinach mogą się wyraźnie różnić w zależności od kraju. Przewaga krajowa wyrasta z dobrego dopasowania między takimi wyborami a źródłami przewagi konkurencyjnej w branżach. Z kolei natura rywalizacji w kraju ma przełożenie na procesy innowacyjne i, w konsekwencji, na szanse sukcesu w konkurencji międzynarodowej. Żaden system menedżerski nie jest uniwersalnie najlepszy. Państwa osiągają przewagę konkurencyjną w branżach, w których praktyki menedżerskie i sposoby


KONCEPCJA ETAPÓW ROZWOJU GOSPODARCZEGO WCZORAJ I DZIŚ

283

organizacji promowane przez otoczenie dobrze pasują do branżowych źródeł przewag konkurencyjnych. Różnice w zakresie wykształcenia menedżerów, stylów menedżerskich, struktur organizacyjnych, narzędzi stosowanych przy podejmowaniu decyzji, natury relacji z klientami, umiejętności koordynacji między funkcjami, stosunku do umiędzynarodowienia działalności czy w relacjach między zarządami przedsiębiorstwa a ich pracownikami stanowią źródła przewag lub słabości konkurencyjnych w zależności od branży. Wpływ na powyższe czynniki, a w konsekwencji na organizację i zarządzanie przedsiębiorstwami, wywiera ogromna liczba cech kraju, takich jak: stosunek do władzy, normy zachowań interpersonalnych, normy społeczne dotyczące indywidualizmu i wspólnoty, i wiele innych. U ich podstaw z kolei leżą: system edukacyjny, zmiany społeczne, tradycje religijne, model rodziny i wiele innych, często niewymiernych czynników. Państwa osiągają sukcesy w branżach, gdzie powyższe elementy są korzystne dla budowy międzynarodowej przewagi konkurencyjnej i wspierającej jej osiągnięcie. Podsumowując tę część analizy, należy podkreślić, że najważniejszym mechanizmem, za pomocą którego składowe diamentu wpływają na powodzenie poszczególnych branż, jest wywieranie presji konkurencyjnej na firmy i zmuszanie ich do innowacji. Porter wskazuje, że przedsiębiorstwa osiągają przewagę konkurencyjną w branżach, w których warunki krajowe, opisane za pomocą czterech powyższych grup czynników, umożliwiają i wspierają szybką akumulację specjalistycznych umiejętności i aktywów. Ma to miejsce w tych branżach, w których przedsiębiorstwa uzyskują w kraju przewagę informacyjną w zakresie wymogów dotyczących produktów i procesów, gdzie otoczenie jest najbardziej dynamiczne i wymagające.

2. ETAPY ROZWOJU GOSPODARCZEGO Ponieważ postęp gospodarczy nierozerwalnie wiąże się ze zdolnością firm do rozwoju i osiągania konkurencyjności w coraz bardziej zaawansowanych segmentach i branżach, jego warunkiem jest rozwijanie i wykorzystywanie przez przedsiębiorstwa coraz bardziej wyrafinowanych źródeł przewagi konkurencyjnej. W miarę owego awansu jedne ze źródeł zyskują na znaczeniu, inne tracą. Przechodzenie do bardziej zaawansowanych źródeł przewagi konkurencyjnej Porter nazywa rozwojem konkurencyjnym i wyróżnia 4 etapy takiego rozwoju będącego, jak wspomniano, podstawą rozwoju gospodarczego: 1. oparty na podstawowych czynnikach produkcji, 2. inwestycyjny, 3. innowacyjny, 4. oparty na zakumulowanym bogactwie. Celem rozwoju gospodarczego powinno być zapewnienie i podtrzymywanie wysokich płac i zysków w gospodarce. Trzy pierwsze etapy obejmują przecho-


284

Lesław Pietrewicz

dzenie państw do bardziej wyrafinowanych źródeł konkurencyjności i wiążą się ze wzrostem zamożności społeczeństwa, zaś ostatni prowadzi do stagnacji i ostatecznie pogorszenia pozycji konkurencyjnej państwa. Jakkolwiek konkurencyjność wyznacza się, jak wielokrotnie wspominano, na poziomie branż, to zdolność do konkurencji międzynarodowej firm z określonych branż wyznacza etap gospodarczego rozwoju państwa, zaś wiele branż i segmentów łączą te same podstawy międzynarodowej konkurencyjności (ich źródła sukcesu są powiązane). W miarę przechodzenia od gospodarek opartych na podstawowych zasobach do opartych na wiedzy państwa stają wobec zasadniczo odmiennego zestawu wyzwań i priorytetów rozwojowych. Stąd zasadniczym wyzwaniem gospodarczym jest zapewnienie, by priorytety gospodarcze państwa odpowiadały osiągniętemu poziomowi rozwoju. Szczególną trudność sprawiają przejścia między poszczególnymi etapami rozwoju (Porter, Sachs, McArthur, 2002).

2.1. KONKURENCYJNOŚĆ OPARTA NA PODSTAWOWYCH CZYNNIKACH PRODUKCJI Na początkowym etapie rozwoju wzrost gospodarczy odzwierciedla przede wszystkim zdolność gospodarki do mobilizacji podstawowych czynników wytwórczych. Konkurencyjność międzynarodową osiągają tu niemal wyłącznie branże wykorzystujące dostępność i niski koszt podstawowych czynników produkcji. Krajowi producenci konkurują ceną (stosują strategie niskich kosztów – „przywództwa kosztowego”), pozyskując standardowe technologie z zagranicy, zaś wytwarzanie bardziej wyrafinowanych produktów za pomocą bardziej zaawansowanych technologii ogranicza się do montażu w fabrykach wybudowanych przez zagranicznych producentów lub do produkcji na zlecenie zagranicznych kontrahentów. Znaczącą barierą rozwoju jest popyt krajowy silnie ograniczony przez niską siłę nabywczą i słabo wykształcone kompetencje konsumentów. Bardziej zaawansowane przedsiębiorstwa próbują ratować się eksportem, jednak dostęp bardziej zaawansowanej produkcji do zagranicznych rynków kontrolują firmy zagraniczne. Jednocześnie krajowy popyt na eksportowane produkty jest znikomy. Na tym etapie rozwoju głównym wyzwaniem jest zapewnienie, by rynki podstawowych czynników funkcjonowały prawidłowo. Służyć temu ma budowa warunków politycznej i makroekonomicznej stabilności oraz dbałość o funkcjonowanie wystarczająco wolnych rynków czynników produkcji.

2.2. KONKURENCYJNOŚĆ OPARTA NA INWESTYCJACH Na inwestycyjnym etapie rozwoju przedsiębiorstwa inwestują w wydajne fabryki produkujące na dużą skalę przy wykorzystaniu najlepszych technologii dostępnych na międzynarodowym rynku. Jakkolwiek technologie i wzornictwo, podobnie jak na wcześniejszym etapie rozwoju, nadal pochodzą głównie z zagranicy, obecnie technologie są nie tylko asymilowane przez import, inwestycje zagra-


KONCEPCJA ETAPÓW ROZWOJU GOSPODARCZEGO WCZORAJ I DZIŚ

285

niczne i imitacje, licencjonowanie i joint ventures, ale w rosnącym stopniu zagraniczne technologie są modyfikowane i dostosowywane do lokalnych wymogów, zaś przedsiębiorstwa rozwijają kompetencje do ich ulepszania. Rozwój gospodarczy na tym etapie związany jest ze zdolnością absorpcji i poprawy lub modyfikacji zagranicznych technologii (te zaś są najczęściej jedną generację w tyle za światowymi liderami technologicznymi, którzy zwykle nie sprzedają najnowocześniejszych rozwiązań na wolnym rynku). Cechą typową dla tego etapu rozwoju jest silne uzależnienie krajowych wytwórców nie tylko od zagranicznych technologii i maszyn, ale także od zagranicznych komponentów do produkcji. Efektem tego jest wysoka kapitałochłonność produkcji. Dynamicznego rozwoju inwestycyjnego doświadczają przede wszystkim branże cechujące się standardowymi produktami, wyraźnymi korzyściami skali, wysoką dostępnością technologii, znacznymi wymaganiami kapitałowymi, lecz nadal dużym udziałem kosztów pracy w całkowitych kosztach produkcji. Ponieważ standard życia pozostaje względnie niski, toteż popyt jest nadal względnie nie wyrafinowany. W związku z tym firmy wciąż w dużym stopniu konkurują ceną, zaś nowocześniejsze produkty nadal w dużym stopniu odzwierciedlają potrzeby konsumentów zagranicznych. Krajowe produkty pozostają przy tym przynamniej jedną generację w tyle za najlepszymi na świecie. Jakkolwiek krajowe przedsiębiorstwa często wytwarzają produkty na zlecenie (i według specyfikacji) zagranicznych odbiorców, stopniowo rozszerzają zakres kompetencji w łańcuchu wartości. Między innymi rozwijają krajowe sieci sprzedaży i zaczynają rozwijać zagraniczne. Cechą charakterystyczną dla tej fazy jest wysoka podatność na kryzysy finansowe, co jest związane z zależnością od zagranicznych źródeł finansowania i zewnętrznych szoków popytowych w najbardziej wyrafinowanych branżach – tych nastawionych na eksport (Porter, Sachs, McArthur, 2002). Fazę tę cechuje zależność wzrostu od ciągłych inwestycji infrastrukturalnych. Priorytety rządu powinny więc koncentrować się, obok usprawnień regulacyjnych, na rozbudowie i ulepszaniu infrastruktury fizycznej. Znacząca poprawa w tych aspektach umożliwia gospodarce pełniejszą integrację z gospodarką światową, stanowiącą główną ścieżkę rozwoju na tym etapie.

2.3. KONKURENCYJNOŚĆ OPARTA NA INNOWACJACH Cechą wyróżniającą innowacyjny etap rozwoju jest rozwijanie własnych technologii przez przedsiębiorstwa krajowe. Przynajmniej w niektórych branżach przedsiębiorstwa te znajdują się na światowej granicy technologicznej. Rozwój branży maszynowej, początkowo na skalę krajową, później światową, jest wiarygodnym znakiem osiągnięcia fazy innowacyjnej, gdyż sygnalizuje zdolność rozwijania innowacji procesowych (Porter, 1990, s. 563). Cechą charakterystyczną tej fazy jest rozwój klastrów przemysłowych. Firmy nieustannie inwestują w szkolenia i rozwój kadr, nawiązują i intensyfikują relacje z innymi firmami z branży, pogłębiając specjalizację i podział pracy, zwiększa się przepływ siły roboczej i kompe-


286

Lesław Pietrewicz

tencji między przedsiębiorstwami, zaś relacje między nimi nabierają cech zarówno intensywnej rywalizacji jak i współpracy. Firmy osiągają światowy poziom w zakresie rozwiązań z obszarów produktu, procesów produkcyjnych, marketingu i innych aspektów konkurowania. Rosnący poziom dochodów i zamożności krajowych klientów, wyższy poziom wykształcenia i rosnące wymagania przekładają się na opłacalność rozwijania przez przedsiębiorstwa na rynku wewnętrznym strategii zróżnicowania i narastanie na nim konkurencji. Jednocześnie przedsiębiorstwa rozwijają strategie zróżnicowania na rynkach zagranicznych i intensywnie rozwijają sieci sprzedaży za granicą oraz inwestują w markę. Rozwój wielu bardziej zaawansowanych branż przekłada się na rosnące koszty pracy i notowania waluty, co z kolei powoduje, że przewaga konkurencyjna zbudowana w oparciu o czynniki produkcji i – szerzej – przewaga kosztowa staje się coraz trudniejsza do utrzymania. Prowadzi to do utraty pozycji konkurencyjnej w branżach i sektorach wrażliwych na cenę i przy wytwarzaniu produktów wymagających słabiej wykwalifikowanej siły roboczej i niższej technologii. Przejście z inwestycyjnej fazy rozwoju, napędzanej przez ulepszanie importowanych technologii i wzrost wydajności, do fazy napędzanej przez innowacje jest bodaj najtrudniejsze z wszystkich przejść między etapami rozwoju (Porter, Sachs, McArthur, 2002). Osiągnięcie tej fazy wymaga bezpośredniego zaangażowania rządu we wspieranie wysokiej stopy innowacji poprzez zarówno publiczne, jak i prywatne inwestycje w badania i rozwój, edukację na poziomie wyższym, a także zapewnienie sprawnego funkcjonowania rynku kapitałowego i systemu regulacyjnego wspierającego zakładanie i rozwój start-upów technologicznych. Zaangażowanie w alokację kapitału, ochronę rynku, licencje, subsydia eksportowe i inne formy bezpośredniej interwencji stają się nieefektywne i tracą na znaczeniu. Wysiłki rządu powinny być ukierunkowane na stymulowanie rozwoju coraz bardziej wyrafinowanych zasobów, przesuwanie popytu w kierunku bardziej zaawansowanych rozwiązań, wspieranie tworzenia nowych przedsiębiorstw, dbałość o konkurencję w kraju, czyli metody pośrednie.

2.4. KONKURENCYJNOŚĆ OPARTA NA ZAKUMULOWANYM BOGACTWIE Rosnąca zamożność stwarza korzystne warunki popytowe w kraju. Jednocześnie rosnące koszty pracy utrudniają konkurowanie w wielu branżach wytwórczych. Na etapie rozwoju opartym na zakumulowanym bogactwie ciężar gospodarki silnie przesuwa się więc w kierunku usług, ponieważ konkurencja w wielu branżach usługowych ma charakter wielonarodowy, w związku z czym usługi są mniej narażone na konkurencję zagraniczną niż produkcja przemysłowa. W branżach wytwórczych wystawionych na konkurencję międzynarodową przedsiębiorstwa tracą dotychczasową pozycję. Porter stawia tezę, że gospodarka, której siłą napędową jest zakumulowane bogactwo, nie jest w stanie go utrzymać – przewaga konkurencyjna zanika i gospodarka się cofa. U podstaw tego procesu leżą w pierwszej kolejności zmiany


KONCEPCJA ETAPÓW ROZWOJU GOSPODARCZEGO WCZORAJ I DZIŚ

287

po stronie motywacji – inwestorów, menedżerów i społeczeństwa, podkopujące skłonność do inwestowania i innowacji, zaś nowe, szczytne cele społeczne zastępują te, które zapewniły gospodarce wcześniejszy rozwój. Rywalizacja między firmami słabnie, gdy stają się one bardziej zainteresowane utrzymaniem zdobytych pozycji niż dalszą walką o ich poprawę. Przejawem tego jest popularność fuzji i przejęć – przedsiębiorstwa dysponują znacznymi nadwyżkami wolnych środków, a nie chcą ryzykować wysoce ryzykownych transakcji na start-upach i zamiast tego wolą dążyć do ograniczenia rywalizacji na rynku i wzrostu jego stabilności. Wysokie koszty pracy i trudności z dostrzeganiem szans rynkowych powodują, że rośnie skłonność przedsiębiorstw do inwestowania w aktywa finansowe kosztem realnych. Jednocześnie niedoinwestowanie może objąć też kapitał ludzki. W efekcie tego zmienia się rynek pracy. Niemożność podnoszenia zarobków w działalności wytwórczej zwiększa zainteresowanie karierą w branżach nieprodukcyjnych, np. w finansach. Branże te wspierane są też przez zmiany po stronie popytu, a mianowicie rosnące zapotrzebowanie na usługi związane z obsługą czasu wolnego i popyt na luksusowe wyroby. Może to doprowadzić do rozwoju nowych branż działalności, jednak nie jest w stanie zrekompensować osłabiania i rozpadu wielu rozwiniętych wcześniej klastrów przemysłowych2. Przewagę konkurencyjną mogą utrzymać firmy należące do branż, których podstawą rozwoju jest właśnie zamożność (jak te związane z luksusem, rozrywką, sztuką, obroną, ochroną zdrowia, edukacją a także bogactwem podstawowych czynników produkcji, jak zasoby naturalne). Państwa przechodzą przez trzy powyższe etapy rozwoju konkurencyjnego, jeśli są w stanie podtrzymać dynamiczny proces ulepszania podstaw przewagi krajowej. Obejmuje to przechodzenie do bardziej wyrafinowanych przewag konkurencyjnych i przesuwanie gospodarek w kierunku rozwoju w branżach i segmentach o wyższej produktywności. Jednocześnie w branżach i segmentach mniej zaawansowanych, o niższej produktywności, pozycja konkurencyjna ulega osłabieniu. Co istotne, nie istnieje tu jedna ścieżka rozwoju, gdyż postęp może dokonywać się na różne sposoby. Gospodarki krajowe mogą przemieszczać się bezpośrednio z etapu opartego na podstawowych czynnikach produkcji do etapu innowacyjnego, pomijając oznaki przejścia przez etap inwestycyjny. Wymaga to jednak długiej historii działalności wytwórczej, która zaowocowała znaczącym rozwojem zasobów ludzkich, instytucji edukacyjnych itp. W przypadku państw o wyjątkowym bogactwie zasobów naturalnych możliwe jest bezpośrednie przejście od fazy opartej na podstawowych czynnikach produkcji do fazy opartej na bogactwie. Porter zaznacza, że możliwe jest też cofnięcie się do wcześniejszych faz. „Państwo, które ugrzęzło w fazie rozwoju opartej na zakumulowanym bogactwie, może cofnąć się aż do etapu opartego na podstawowych czynnikach produkcji. Utrata pozycji w branżach o wyższej produktywności w gospodarce może pociągnąć za sobą obniżkę kosztów płac i innych czynników w takim stopniu, że państwo to powraca do konkurowania kosztami czynników produkcji” (Porter, 1990, s. 565). Regres taki 2

Porter (1990, s. 557) używa terminu declustering.


288

Lesław Pietrewicz

można powstrzymać, zdaniem Portera, za pomocą zmian polityki gospodarczej, silnych szoków zewnętrznych lub zmian systemów wartości w społeczeństwie.

3. INDEKS KONKURENCYJNOŚCI I KWALIFIKACJA PAŃSTW DO POSZCZEGÓLNYCH ETAPÓW ROZWOJU GOSPODARCZEGO Idea etapów rozwoju gospodarczego okazała się bardzo nośna. Legła ona u podstaw konstrukcji indeksów będących od lat najczęściej stosowanymi sumarycznymi miarami konkurencyjności państw, publikowanych corocznie na łamach Global Competitiveness Report wydawanych przez World Economic Forum. Indeksy te mierzyć mają postępy czynione przez poszczególne kraje na ścieżce rozwoju gospodarczego. Pierwszy z nich, opracowany w 2000 r. przez M. Portera Indeks Konkurencyjności Biznesu (Business Competitiveness Index – BCI), dotyczył mikroekonomicznych nośników postępu, zaś kolejny (od 2004 r.), Globalny Indeks Innowacyjności (Global Competitiveness Index – GCI), łączył mikroekonomiczne i makroekonomiczne czynniki konkurencyjności. Ten ostatni został w roku 2008 ulepszony tak, by uwzględnić najbardziej aktualny stan wiedzy naukowej, co było o tyle trudne, że nie istniał (i nadal nie istnieje) konsens odnośnie do przyczyn konkurencyjności. Wyniki badań empirycznych znacząco się różnią i silnie zależą od doboru próby krajów, konkretnych miar uwzględnianych w modelu (Porter, Delgado, Ketels, Stern, 2008) i okresów objętych badaniami. Twórcy nowego indeksu (profesorowie Michael Porter, Scott Stern, Antonio Ciccone, Mercedes Delgado i dr Christian Ketels) starali się połączyć różne perspektywy, czego efektem był jednak eklektyzm. Podstawową zaletą nowego modelu jest kompleksowość i lepsze uwzględnienie czynnika makroekonomicznego i otoczenia międzynarodowego. Można mu jednak zarzucić brak przejrzystości, spójności merytorycznej i przenikanie się poszczególnych składowych indeksu, nazwanych filarami konkurencyjności. Co więcej, nie wyodrębnia się tu jasno powiązań między poszczególnymi czynnikami (filarami), co wyraźnie zmniejsza użyteczność tego podejścia. W efekcie przeprowadzonych prac miejsce wyodrębnionych w The Competitive Advantage of Nations (1990) czterech determinant przewagi narodowej (składających się na opisany powyżej model diamentu) zajęło 12 filarów konkurencyjności państwa: (1) instytucje, (2) infrastruktura, (3) stabilność makroekonomiczna, (4) ochrona zdrowia i edukacja na poziomie podstawowym, (5) edukacja na poziomie wyższym i szkolenia, (6) efektywność rynków produktów, (7) efektywność rynków pracy, (8) rozwój rynków finansowych, (9) zdolności absorpcyjne przedsiębiorstw w zakresie technologii, określane w raportach jako „gotowość technologiczna”, (10) wielkość rynku, (11) poziom rozwoju biznesu, czyli jakość sieci biznesowych (klastrów) i jakość funkcjonowania i strategii poszczególnych przedsiębiorstw, (12) innowacje. Składowe te mają opisywać okoliczności lokalne na poziomie krajów, znajdujące się pod wpływem polityk rządów i pomagające


KONCEPCJA ETAPÓW ROZWOJU GOSPODARCZEGO WCZORAJ I DZIŚ

289

im zrozumieć słabości i przewagi konkurencyjne państw i zbudować agendę reform. Tym też owe podejście (i w konsekwencji zestaw aspektów) różni się od typowego podejścia stosowanego przez naukowców, nakierowanego na wyselekcjonowanie wąskiej grupy czynników najsilniej wyjaśniających różnice w zamożności między państwami w analizach statystycznych. Efektem prac zespołu M. Portera i współpracowników było określenie progów PKB i wag subindeksów służących do klasyfikacji poszczególnych gospodarek do poszczególnych etapów rozwoju. Odpowiednie wielkości zawiera tabela 1. Tabela 1. Progi PKB per capita i wagi subindeksów wykorzystane przy kwalifikacji krajów do etapów rozwoju gospodarczego Etap 1. oparty na podstawowych czynnikach produkcji

Etap przejściowy (między etapem 1 i 2)

Etap 2. efektywno-ściowy

Etap przejściowy Etap 3. innowa(między cyjny etapem 2 i 3)

Progi PKB per capita (w USD)

<2000

2000–2999

3000–8999

9000–17000 >17000

Waga subindeksu podstawowych wymogów

60%

40–60%

40%

20–40%

20%

Waga subindeksu wsparcia efektywności

35%

35–50%

50%

50%

50%

Waga subindeksu innowacji i wyrafinowania

5%

5–10%

10%

10–30%

30%

Etap rozwoju gospodarczego

Źródło: The Global Competitiveness Report 2014–2015, 2014, s. 10.

Co znamienne, mimo zasadniczych zmian modelu po stronie zmiennych niezależnych, definicje samych etapów rozwoju gospodarczego pozostały w dużym stopniu niezmienione, co sugerować może ich wysoką ponadczasowość. Kolejne etapy są wyznaczane przez zmieniające się sposoby konkurowania i naturę przewag konkurencyjnych. Wzmianki wymaga przemianowanie etapu inwestycyjnego na efektywnościowy, co traktować można w kategoriach ujednolicania podejścia i zwiększania spójności logicznej modelu. Większe znaczenie ma, jak się wydaje, całkowite pominięcie w raportach Global Competitiveness Reports czwartego, ostatniego etapu rozwoju gospodarczego, czyli gospodarek, w których rozwój gospodarczy oparty jest na zakumulowanym bogactwie. Przyczyn pomijania tego


290

Lesław Pietrewicz

etapu (a także etapu przejściowego między etapem innowacyjnym a opartym na bogactwie) w analizach można jedynie domniemywać. Jego pominięcie zwiększa jednak zasadność postawienia pytania o ponadczasowość modelu opublikowanego przez Portera3 w 1990 roku. Od tamtego czasu kapitalizm przeszedł co najmniej dwa gospodarcze „trzęsienia ziemi” o potencjale transformacji systemów gospodarczych – rewolucję internetową (a właściwie dwie), zmieniającą, zdaniem wielu, same zasady gospodarowania na poziomie mikro, i kryzys gospodarczy zapoczątkowany przez krach finansowy przełomu lat 2008–2009, poddający w wątpliwość wiele z tego, co „wiedzieliśmy” o makroekonomii, finansach i polityce gospodarczej. Dalej w podkreślaniu przełomowości obecnych czasów idą Dobbs, Manyika i Woetzel (2015), którzy wskazują na cztery siły rozrywające długo obowiązujące prawidłowości i zasady w niemal wszystkich obszarach światowej gospodarki: gwałtowną urbanizację, przyspieszający postęp technologiczny, gwałtowne starzenie się społeczeństw i bezprecedensowy dostęp do informacji. Według tych autorów owe siły w okresie ostatnich 15 lat zdążyły zachwiać zasadami, które przez co najmniej dekady rządziły gospodarką, przełamując obowiązujące od dawna trendy, podważając założenia i negując przydatność wielu intuicji i zwyczajów. Autorzy ci szacują, że zmiany te zachodzą 10 razy szybciej w stosunku do procesów rewolucji przemysłowej, ich skala jest 300 razy większa, a w rezultacie siła wpływu na rzeczywistość jest 3000 razy większa. W takich warunkach posługiwanie się „wiedzą” opartą na intuicji i doświadczeniu może, ich zdaniem, stanowić pułapkę. Kolejne rankingi konkurencyjności publikowane przez World Economic Forum i wyrosłe z modelu etapów rozwoju gospodarczego Portera, wskazują na rosnące znaczenie instytucji i innowacji dla konkurencyjności. Szczególnie podkreślane w towarzyszących im opracowaniach jest rosnące znaczenie innowacji jako nośnika przyszłego wzrostu gospodarczego. Jako jedna z konsekwencji coraz częściej ocenia się, że wyrosłe z koncepcji etapów rozwoju gospodarczego i wprowadzone w latach 80. ubiegłego wieku rozróżnienie między państwami rozwiniętymi (developed countries) i rozwijającymi się (developing countries i emerging markets traktowane równoznacznie) będzie, na skutek zasadniczych zmian w gospodarce światowej stopniowo traciło adekwatność i wychodziło z użycia4. Klaus Schwab, założyciel i prezes World Economic Forum, zakłada, że jako podstawowe będzie coraz częściej stosowane rozróżnienie na państwa wysoko innowacyjne (innovation rich) i nisko innowacyjne (innovation poor) (Cann, 2014). Określenie „rynki wschodzące” wydaje się w tych warunkach coraz mniej adekwatne i przydatne, jako że owe rynki szybko dojrzewają (Marber, 2015). Ponieważ najważniejszym wyznacznikiem przynależności do jednej bądź drugiej grupy jest osiągnięty poziom PKB per capita, a niektóre z krajów zaliczanych do 3 W książce The Competitive Advantage of Nations Porter przywoływał przykłady państw znajdujących się na czwartym etapie rozwoju, jak Wielka Brytania, lub będących blisko tego etapu, dziś powiedzielibyśmy „w fazie przejściowej” między etapami trzecim i czwartym (Niemcy). 4 Co symptomatyczne, dziennik finansowy “Financial Times” rozpoczął w 2015 r. publikację serii artykułów poświęconych „rebrandingowi” emerging markets.


KONCEPCJA ETAPÓW ROZWOJU GOSPODARCZEGO WCZORAJ I DZIŚ

291

rozwijających się, jak Tajwan, Katar i ZEA, osiągnęły wyższe poziomy tego wskaźnika niż np. w Wielkiej Brytanii, zarówno określenie „rynki wschodzące”, jak i miara rozwoju służąca przypisaniu krajów do jednej z dwóch grup wymagają pilnego przemyślenia. Konkluzję tę można rozszerzyć na cały model etapów rozwoju opracowany przez M. Portera ćwierć wieku temu i „zoperacjonalizowany”, uszczegółowiony i udoskonalany w kolejnych odsłonach rankingu konkurencyjności World Economic Forum.

4. WNIOSKI Wiele z tego, co wydawało się, że wiemy o funkcjonowaniu gospodarki kapitalistycznej, już nie obowiązuje. Zmieniła się gospodarka, odpowiednich zmian wymaga też nasze jej rozumienie. Głębokie zmiany w funkcjonowaniu przedsiębiorstw i gospodarek wymagają przeglądu obowiązujących teorii i modeli ekonomicznych. Jednym z kierunków rozwoju badań poszukujących źródeł sukcesu gospodarek i rozwoju gospodarczego jest koncepcja złożoności gospodarczej państw (economic complexity). Badania w tym zakresie można uznać za bardzo przydatne i obiecujące, gdyż wskazują na zdolność gospodarek do dywersyfikacji jako przejaw ich „zdrowia” rozumianego jako odporność na zawirowania (szoki zewnętrzne), zdolność do zrównoważonego i trwałego rozwoju, a pośrednio także osiągania kolejnych etapów rozwoju gospodarczego. Obecne (jesień 2015) załamanie cen ropy naftowej wydatnie wskazuje na ryzyka związane z nadmierną zależnością gospodarek od jednego źródła dochodów. Utrzymująca się wiele lat niezdolność do dywersyfikacji gospodarek, jak w przypadku Rosji, wskazuje na ich głęboką słabość pomimo uzyskiwania okresowo (w przypadku Rosji: w okresie wysokich światowych cen ropy naftowej) wysokich dochodów i wysokich wskaźników wzrostu gospodarczego. Koncepcja złożoności gospodarczej może stanowić dobre uzupełnienie idei i teorii etapów rozwoju gospodarczego, zwłaszcza w połączeniu z kolejną koncepcją o rosnącej pozycji w literaturze ekonomicznej, a mianowicie sustainability, czyli zrównoważonego rozwoju. Rosnąca złożoność jest zarówno efektem jak i warunkiem trwałości postępu gospodarczego (dokładniej: społeczno-gospodarczego), podobnie jak w jeszcze dłuższej perspektywie warunkiem takim test zrównoważenie rozwoju. Zrównoważony rozwój można też interpretować jako jeden z aspektów postępu. Można się spodziewać, że w nadchodzących latach będzie rosło znaczenie zarówno zrozumienia wagi złożoności gospodarczej państw i zrównoważonego rozwoju, a jednocześnie rosnąć będzie faktyczne znaczenie obu tych zmiennych jako podstawy różnicowania się długookresowych perspektyw gospodarczych państw. W miarę rozwoju nauki coraz doskonalsze oparte na nich miary coraz lepiej powinny służyć wyjaśnianiu zmian jakościowych będących podstawą rozwoju gospodarczego i dynamiki wzrostu, będącego jednym z jego przejawów. Koncepcje złożoności i zrównoważonego rozwoju mogą służyć wzbogaceniu obrazu etapów rozwoju i uwspółcześnieniu modelu Portera. Wykazana potrzeba


292

Lesław Pietrewicz

uaktualnienia i wzbogacenia modelu Portera w żaden sposób nie wydaje się umniejszać przydatności samej idei etapów rozwoju gospodarczego, sugerując raczej potrzebę dalszych studiów teoretycznych i badań empirycznych.

BIBLIOGRAFIA Cann O. (2014), Institutions and Innovation Increasingly Important for Competitiveness (http://www.weforum.org/news/institutions-and-innovation-increasingly-important-competitiveness – data dostępu: 12.05.2015). Dobbs R., Manyika J., Woetzel J. (2015), No ordinary disruption: the four global forces breaking all the trends, ”PublicAffairs”, May 12th. Drozdowicz-Bieć M. (2013), Szara strefa w PKB, czyli liczenie niepoliczalnego, „Obserwator Finansowy”, 09.10. Gerschenkron A. (1962), Economic Backwardness in Historical Perspective, A Book of Essays, Harvard University Press, Mass. http://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/szara-strefa-w-pkb-czyli-liczenie-niepoliczalnego/ – data dostępu: 08.05.2015). Itagaki Y. (1963), Criticism of Rostow’s stage approach: The concepts of stage, system and type, ”The Developing Economies”, No. 1(1), s. 1–17. Marber P. (2015), Redefining EM: Country clusters offer new matrix, “Financial Times”, October 5th. Mączyńska E. (2013), Produkt krajowy brutto – kwestia wiarygodności, „Gospodarka Polski – Prognozy i Opinie”, nr 23 (listopad), s. 71–76. Porter M. (1990), The Competitive Advantage of Nations, The Free Press, New York. Porter M., Delgado M., Ketels C., Stern S. (2008), Moving to a New Global Competitiveness Index, w: The Global Competitiveness Report 2008–2009, World Economic Forum, Geneva, s. 43–63. Rostow W. (1962), The Stages of Economic Growth, Cambridge University Press, London. Sen A. (1983), Development: Which way now?, ”Economic Journal”, No. 93 (372), s. 745–762. Stiglitz E., Sen A., Fitoussi J.-P. (2013), Błąd pomiaru. Dlaczego PKB nie wystarcza, PTE, Warszawa. The Global Competitiveness Report 2014-2015 (2014), World Economic Forum, Geneva.

STRESZCZENIE Teoria etapów rozwoju gospodarczego powstała w latach 60. ubiegłego wieku, a najbardziej rozwiniętą postać przybrała w książce The Competitive Advantage of Nations M. Portera (1990). Celem artykułu jest udzielenie odpowiedzi na pytanie o aktualność i przydatność koncepcji etapów rozwoju gospodarczego w obecnych realiach gospodarczych i przy obecnym poziomie wiedzy ekonomicznej. Wykazana w artykule potrzeba uaktualnienia i wzbogacenia modelu Portera nie umniejsza, jak się wydaje, przydatności samej idei etapów rozwoju gospodar-


KONCEPCJA ETAPÓW ROZWOJU GOSPODARCZEGO WCZORAJ I DZIŚ

293

czego, sugerując raczej potrzebę jej rozwoju drogą dalszych studiów teoretycznych i badań empirycznych. Autor jako kierunek poszukiwań proponuje jej rozwinięcie i uzupełnienie o koncepcję złożoności gospodarczej (economic complexity) i zrównoważonego rozwoju (sustainability). Słowa kluczowe: wzrost gospodarczy, rozwój gospodarczy, etapy rozwoju gospodarczego, mikroekonomiczne podstawy rozwoju gospodarczego.

THE CONCEPT OF STAGES OF ECONOMIC DEVELOPMENT: PAST AND PRESENT ABSTRACT The theory of stages of economic development was conceived and developed in 1960s. Michael Porter’s seminal book The Competitive Advantage of Nations (1990) was arguably the most advanced contribution to this stream of research. The aim of the paper is to evaluate the validity of the stages of economic development concept in view of the current economic conditions and the current level of advancement of economic thought. It is found that Porter’s model of stages of economic development needs to be enhanced and updated. This finding, however, does not seem to put into question the usefulness of the very idea of stages of economic development. Rather than that, it suggests the necessity to advance it in further conceptual and empirical studies. Possible contributions might deploy it in the context of sustainability and economic complexity concepts. Keywords: economic growth, economic development, stages of economic development. JEL Classification: O12, L16, O19, O40


STUDIA EKONOMICZNE 1 ECONOMIC STUDIES NR 3 (LXXXVI) 2015

Joanna Kotowicz-Jawor*

ENDOGENNE BARIERY PRZEJŚCIA POLSKIEJ GOSPODARKI DO INNOWACYJNEJ FAZY ROZWOJU1 (Artykuł nadesłany: 07.09.2015 r. Zaakceptowany: 04.02.2016 r.)

WPROWADZENIE W okresie przełomu cywilizacyjnego towarzyszącego rewolucji technologicznej, przesunięć globalnych centrów gospodarczych, wstrząsów na rynku światowym i poszukiwań nowego modelu gospodarki rynkowej, bezwzględnym warunkiem uczestnictwa przedsiębiorstw w rywalizacji konkurencyjnej na otwartym rynku jest ich wysoka innowacyjność. Poziom innowacyjności polskich firm pozostaje bardzo niski. Zajmujemy czwarte miejsce od końca w europejskich rankingach innowacyjności. Impulsem do pobudzania zdolności innowacyjnej firm miały być fundusze pomocy strukturalnej z UE transferowane w okresie perspektywy finansowej 2007–2013, a następnie 2014–2017. W perspektywie 2007–2013 wielkość alokacji była imponująca, tj. wyniosła 68 mld euro, z czego aż 60% przeznaczono na tzw. kategorie lizbońskie, tj.: innowacyjność, nowe technologie, informatyzację, tworzenie trwałych i wysokiej jakości miejsc pracy. Ten szeroki strumień bezzwrotnego zasilania procesów rozwojowych polskich przedsiębiorstw nie przyniósł spodziewanych efektów. Dotychczasowa diagnoza przyczyn tego zjawiska ma powierzchowny (objawowy) charakter. *

Instytut Nauk Ekonomicznych PAN. Artykuł powstał w ramach projektu „Paradygmat rozwoju a efektywność proinnowacyjnej pomocy strukturalnej z UE”, sfinansowanego ze środków Narodowego Centrum Nauk, przyznanych na podstawie decyzji numer DEC-2013/11/B/NS4/01594, realizowanego w Instytucie Nauk Ekonomicznych PAN pod kierunkiem prof. dr hab. Joanny Kotowicz-Jawor. 1


ENDOGENNE BARIERY PRZEJŚCIA POLSKIEJ GOSPODARKI DO INNOWACYJNEJ FAZY…

295

W literaturze przedmiotu wymienia się bariery biurokratyczne, finansowe, konserwatyzm struktury finansowania rozwoju firm z przewagą środków własnych, brak skłonności do finansowania zewnętrznego, niewydolność funkcjonowania sektora B+R, lukę informacyjną pomiędzy tym sektorem a przedsiębiorstwami. Wymienia się także niestabilność systemu regulacyjnego, co decyduje o krótkim horyzoncie projektowania działalności przedsiębiorstw. Do istotnych przyczyn słabej absorpcji funduszy strukturalnych na innowacje zalicza się także niski poziom kadr menedżerskich, w znacznej mierze niedojrzałość kapitału społecznego, niechęć do współpracy poziomej, brak zaufania, otoczenie kulturowe oraz systemy wartości. W artykule sformułowano tezę, iż główną determinantą ograniczonej efektywności proinnowacyjnej pomocy z UE i niskiej innowacyjności przedsiębiorstw jest przejściowa faza rozwoju polskiej gospodarki odpowiedzi wymaga zasadnicze pytanie, co w fazie przejściowej przeszkadza w tworzeniu motywacji dla jednostek i podmiotów gospodarczych, aby chciały one inwestować w nowe i lepsze technologie, zwiększać umiejętności i organizować sprawne rynki. Jakie są główne bariery przejścia polskiej gospodarki od fazy inwestycji do innowacyjnego etapu rozwoju? Poszukiwanie odpowiedzi na te pytania wymaga odniesienia się do syntez teoretycznych ekonomii instytucjonalnej i zasobowej.

1. SYNTEZY INSTYTUCJONALNE Instycjonaliści (North, 2005) twierdzą, iż bogate kraje od biednych odróżnia istnienie i jakość określonych instytucji. Efektywność rynków i wysokość kosztów transakcyjnych zależy od instytucji redukujących koszty wprowadzania nowych produktów na rynek i ułatwiających dostęp do informacji (Coase, 1986; Veblen, 1974). Instytucjonalne uwarunkowania rynków zależą w dużym stopniu od poziomu zaufania społecznego, przejrzystości warunków działania, jakości systemu prawnego, zasad moralnych, systemów wartości i mentalności podmiotów gospodarczych. Typologia instytucji obejmuje następujące ich rodzaje: 1

publiczne,

1

prywatne,

1

rynkowe.

Instytucje publiczne to: prawo i systemy sądowe, prawo własności, prawo intelektualne, prawo spadkowe, prawo regulujące i chroniące konkurencję, przejrzystość instytucji rządowych i prywatnych. Instytucje prywatne to: izby handlowe, rejestry kredytów, pożyczkodawcy, współpraca partnerów w prowadzeniu biznesu. Instytucje rynkowe to: instytucje tworzące rynek, instytucje sfery rozwojowej, instytucje stabilizujące rynek, instytucje osłonowe.


296

Joanna Kotowicz-Jawor

Aby rynek mógł funkcjonować prawidłowo musi istnieć efektywna infrastruktura instytucjonalno-prawna, przejrzysty system regulacyjny i zagwarantowane prawa własności. Im lepsza jest gwarancja praw własności i im lepiej działa system egzekucji długów, tym łatwiej jest gospodarować firmą. Korupcja i słaba egzekucja długów przyczyniają się do zwiększenia kosztów transakcyjnych, osłabiając przedsiębiorczość i jej aktywność rozwojową. Instytucje umożliwiające wiarygodne umowy są bezwzględnym warunkiem efektywności rynku i stanowią podstawę funkcjonowania bogatych społeczeństw. Rozwinięcie tych tez zawiera synteza teoretyczna noblisty R.H. Coase’a. Warto przypomnieć, iż jest ona próbą odpowiedzi na pytanie, dlaczego w gospodarce rynkowej powstają i rozwijają się nowe przedsiębiorstwa, jeśli zgodnie z syntezą neoklasyczną mechanizm autoregulacyjny jest mechanizmem doskonałym? Odpowiedzią Coase’a na to pytanie jest stwierdzenie, iż w gospodarce rynkowej funkcjonują dwa mechanizmy alokacji, tj.: mechanizm alokacji rynkowej czynników wytwórczych poprzez ceny oraz mechanizm alokacji tych czynników wewnątrz przedsiębiorstwa, sterowany przez właściciela lub menedżera. Mechanizm alokacji rynkowej nie jest darmowy, lecz jego działanie pociąga za sobą określone koszty, często wyższe od kosztów alokacji wewnętrznej. Na tej podstawie Coase buduje teorię kosztów transakcyjnych. Dzielą się one na koszty ex-ante i ex-post. Pierwsze z nich związane są z przygotowaniem kontraktu, monitorowaniem rynku, negocjacjami. Te drugie to nakłady związane z kontrolowaniem, czy druga strona kontraktu wywiązuje się z warunków umowy, oraz są to koszty ewentualnych działań nacelowanych na odzyskanie środków w przypadku nieuczciwego kontrahenta. Przedsiębiorcy, dążąc do redukcji tych opłat, rozwijają już istniejące firmy lub tworzą nowe, wprowadzając część transakcji do przedsiębiorstwa. Pozwala to uniknąć znacznej części kosztów transakcyjnych. Jeśli koszty transakcji na rynku są niższe od tych wewnątrz przedsiębiorstwa, to zleca ono zadania wykonawcom zewnętrznym, ograniczając wielkość przedsiębiorstwa (outsourcing). Optymalna wielkość firmy zostaje osiągnięta, gdy koszt organizowania dodatkowej transakcji wewnątrz firmy równy jest kosztowi tej transakcji wewnątrz przedsiębiorstwa. Kryterium funkcjonowania i rozwoju firmy jest maksymalizacja zysku poprzez minimalizację kosztów transakcyjnych. Rozważania powyższe pozwalają na postawienie wniosku, iż w doganiającej gospodarce, w jej przejściowej fazie rozwoju od gospodarki inwestycyjnej do gospodarki innowacyjnej, barierą efektywnego funkcjonowania przedsiębiorstw i ich dynamicznego rozwoju przez innowacje pozostają zbyt wysokie koszty transakcyjne związane z przygotowaniem umów, lecz przede wszystkim wynikające z braku instytucji zapewniających wiarygodność umów. Koszty te powiększa niski poziom kapitału społecznego, w tym brak wzajemnego zaufania i niepewność uczciwości kontrahenta. Dążenie do minimalizacji kosztów transakcyjnych ex-post


ENDOGENNE BARIERY PRZEJŚCIA POLSKIEJ GOSPODARKI DO INNOWACYJNEJ FAZY…

297

w warunkach gospodarki fazy przejściowej hamuje skłonność przedsiębiorstw do aktywności innowacyjnej. Fundamentalną determinantą rozwoju są uwarunkowania kulturowe i systemy wartości, które często nie idą w parze z demokratycznym systemem politycznym, przedsiębiorczością i sprawiedliwością społeczną. Inna ważna determinanta to istnienie efektywnych instytucji finansowych i ścisłe ich powiązanie ze sferą realną gospodarki. Ważnym uwarunkowaniem rozwoju jest redukcja luki kapitału fizycznego i kapitału wiedzy o produkcji, funkcjonowaniu instytucji, organizacji i zarządzaniu. Kolejną barierą są niepełne informacje, które w istotny sposób utrudniają funkcjonowanie rynków. Nawiązuje do tego problemu H. Leibenstein (1989) w teorii „efektywności X” eksponującej wpływ asymetrii informacji na produktywność podmiotów gospodarczych. W syntezie tej podkreśla się konflikt interesów dwóch głównych grup podmiotów w przedsiębiorstwie, tj. pryncypałów i agentów. Wskazuje się na odrębność ich funkcji celu i oportunizm. Kryterium działania pryncypała jest maksymalizacja nadwyżki firmy, zaś agenta – rzetelne wykonanie zadań (dla realizacji własnych celów). Synteza „efektywności X” podkreśla występującą między tymi podmiotami asymetrię informacyjną i skłonności do podejmowania ryzyka. Przewaga informacyjna agenta wynika z jego ulokowania bliżej procesu produkcji w porównaniu z pryncypałem. W warunkach asymetrii informacji agent może je wykorzystywać niezgodnie z interesem przedsiębiorstwa. Drugi rodzaj asymetrii to różnice w skłonności do podejmowania ryzyka przez obie grupy podmiotów. Pryncypałowie (przedsiębiorcy, menedżerowie) wykazują skłonność do podejmowania decyzji obarczonych wysokim ryzykiem (np. innowacyjnych), zaś agenci z pobudek oportunistycznych (ochrona miejsca pracy, wynagrodzenia) dążą do rzetelnego i zgodnego z interesem firmy wykonania zadań, unikając ryzykownych decyzji. Zarysowane asymetrie obniżają efektywność przedsiębiorstwa i ograniczają jego możliwości rozwojowe (utracona „efektywność X”). Kontrola pracy agentów jest bardzo trudna, a ciągłe monitorowanie ich wyników byłoby kosztowne i mogłoby psuć wzajemne relacje wewnątrz firmy. Stąd zadaniem przedsiębiorcy jest motywowanie pracowników do rzetelnego i zgodnego z interesem firmy wykonania zadań m.in. przez system bodźców finansowych (premie, lecz także kary) poziom wynagrodzenia, ale przede wszystkim przez dbałość o dobrą atmosferę pracy, wzajemne przyjazne relacje, zaufanie, otwartość. Działania te mogą prowadzić do znaczącego ograniczenia skali utraconej „efektywności X”, poprawić produktywność firmy i zwiększyć jej zdolność rozwojową. Syntetyczne przypomnienie głównych założeń teorii Leibensteina pozwala zidentyfikować kolejną zasadniczą przeszkodę poprawy innowacyjności polskich firm w przejściowej fazie rozwoju. Jest nią niski poziom dojrzałości kapitału społecznego, w tym brak wzajemnego zaufania, gotowości do współpracy i otwartości oraz kreatywności i rzetelnego wykonywania zadań. W przejściowej fazie roz-


298

Joanna Kotowicz-Jawor

woju silne oddziaływanie asymetrii informacji i ryzyka w przedsiębiorstwach hamuje ich skłonność do podejmowania ryzykownych przedsięwzięć innowacyjnych, w tym finansowanych z funduszy strukturalnych z UE. Należy podkreślić, iż w etapie przejściowym wciąż jeszcze dominuje autofinansowanie rozwoju i niewielka skłonność do sięgania po źródła zewnętrzne, w tym fundusze pomocowe z UE (w ostatnim badaniu sektora MŚP przez PKPP „Lewiatan” wykazano, iż w roku 2014 gotowość do korzystania z europejskiej pomocy strukturalnej na innowacje zadeklarowało 17% respondentów) (Raport PKPP Lewiatan, 2014). Warto też podkreślić, iż w przejściowym etapie rozwoju jednym z istotnych czynników hamujących procesy innowacyjne jest znacząca luka informacyjna występująca w relacjach przedsiębiorstw z twórcami nowej wiedzy, tj. placówkami naukowo-badawczymi, uniwersytetami. Zakłóca to funkcjonowanie zarówno popytowych, jak też podażowych czynników procesów innowacyjnych. Instytucjonaliści eksponują takżę tezę, iż determinanty instytucjonalne i kulturowe rozwoju wzmacniają się wzajemnie, bowiem kultura określa instytucje, a te zwrotnie oddziaływają na uwarunkowania kulturowe. W stymulowaniu procesów rozwojowych zasadniczą rolę odgrywają liderzy polityczni integrujący zasoby kulturowe, organizacyjne, administracyjne. Niska jakość liderów politycznych utrwala przejmowanie instytucji publicznych przez partie polityczne i przyspiesza utratę skuteczności kadr kierowniczych w realizacji strategii rozwoju. Nieskuteczność polityki wobec państw i regionów gospodarczo opóźnionych, opartej na neoklasycznym modelu wzrostu, uzasadnia konieczność poszukiwania nowego modelu teoretycznego, który potrafiłby wyjaśnić mechanizmy pozwalające na przełamanie barier rozwojowych regionów słabiej rozwiniętych i nadrobić przez nie opóźnienia w stosunku do obszarów zaawansowanych.

2. ENDOGENNE SYNTEZY TEORETYCZNE Poszukiwania te stały się podstawą formułowania hipotez endogennych teorii wzrostu gospodarczego (Romer, Lucas, 1988). Teorie endogenne są oparte na założeniu, że wzrost gospodarczy jest zależny od zasobu kapitału i poziomu technologicznego, które nie podlegają procesom malejących przychodów. Wysokie technologie w modelu endogennym nie są powszechnie dostępne tak jak w modelu neoklasycznym, bowiem powstają w wyniku działania wewnętrznego systemu gospodarczego, w którym szczególną rolę spełniają instytucje publiczne w sferze edukacji, badań naukowych, transferu wiedzy i innowacji. Jest to wynik odwrotnej zależności przyczynowo-skutkowej, w wyniku której nowe technologie pobudzają zapotrzebowanie na wysokie kompetencje intelektualne, nowe kierunki kształcenia, na prace B+R, nowy styl zarządzania i metody budowy projekcji rozwojowych. W modelu endogennym – w porównaniu z neoklasycznym – pojęcie kapitału obejmuje nie tylko kapitał materialny, ale i kapitał ludzki. Między nimi istnieje wzajemna zależność, bowiem bez wysokiej jakości kapitału ludzkiego nie


ENDOGENNE BARIERY PRZEJŚCIA POLSKIEJ GOSPODARKI DO INNOWACYJNEJ FAZY…

299

ma możliwości rozwoju technologii i zwrotnie trudno oczekiwać poprawy jakości kadr przy niskim poziomie technologicznym produkcji. Warunkiem zapewnienia akumulacji wysokiej jakości kapitału ludzkiego jest proces dyfuzji wiedzy i umiejętności. W ramach tego procesu wiedza zorganizowana, usystematyzowana i zapisana, tworzona w jednej firmie rozprzestrzenia się między ekspertami, powodując wzrost możliwości produkcyjnych i innowacyjnych przedsiębiorstw zlokalizowanych nie tylko w różnych regionach danego kraju, ale też w innych krajach. Problem fundamentalnej roli posiadanego przez przedsiębiorstwo zasobu wiedzy w jego walce konkurencyjnej w przejściowym etapie rozwoju wymaga szerszego omówienia. Zasób wiedzy jest głównym zasobem niematerialnym firmy decydującym o jego rozwoju. Wiedza wspomaga proces wytwórczy i sama może tworzyć inne zasoby, a w przeciwieństwie do dóbr materialnych wiedza sama się rozwija (Kwiatkowski, 2002; Koźmiński, 2000, 2001). Wiedza jest zasobem informacji służącym swoim twórcom i użytkownikom do realizacji ich zamierzeń przedsiębiorczych. Nie ma określonych granic rozwoju wiedzy. Każdy nakład na wiedzę jest pożądany, ale jej wycena ex-ante jest praktycznie niemożliwa. Wiedza jest „nieuchwytnym” zasobem firmy, trudno mierzalnym, lecz niezbędnym dla rozwoju każdego przedsiębiorstwa. Przeszkodą w jej rozwoju może być kultura organizacji i poziom kwalifikacji kadr wewnątrz i na zewnątrz firmy. W literaturze przedmiotu wymienia się wiele różnorodnych typologii wiedzy. Wyróżnia się m.in. wiedzę: procesową, katalogową, historyczną. Według innej typologii wymienia się wiedzę: know-what? (co robić żeby było lepiej?), know-why? (dlaczego nie jest dobrze?), know-how? (jak to zrobić?), know-who? (kto potrafi to zrobić?). W dobie globalizacji i rewolucji technologicznej wiedza stała się głównym strategicznym czynnikiem produkcji. Wymaga ona jednak właściwego zarządzania. Rozwój tego zasobu oznacza konieczność zatrudnienia kadr najwyższej jakości, tworzenia w firmie zespołów badawczych, inwestowania w sektor B+R oraz dyfuzji wiedzy przez dobrze zorganizowane systemy informacji. Warunki te są w ograniczonym stopniu spełnione w przejściowej fazie rozwoju gospodarki. W gospodarce innowacyjnej głównym kryterium działania podmiotów gospodarczych jest maksymalizacja wiedzy. W polskiej gospodarce „doganiającej” paradygmat ten jest stosowany jeszcze w bardzo ograniczonym zakresie. Dominuje kryterium maksymalizacji obrotów i utrzymania pozycji na rynku. Przejściowa faza rozwoju oznacza relatywnie niski poziom kapitału ludzkiego, słabą aktywność B+R przedsiębiorstw, braki własnego zaplecza badawczego, słabe powiązanie firm z sektorem nauki. Kultura organizacji pozostaje niska, a metody zarządzania wiedzą są słabo rozwinięte. Proces kreowania wiedzy pobudzający innowacyjność firm dalece odbiega od mechanizmu „spirali wiedzy” prezentowanego w syntezie teoretycznej Nonaki, Takeuschi (2000). Warto przypomnieć, iż w procesie konwersji wiedzy ukrytej i jawnej w organizacji uczącej się szczególne znaczenie ma wiedza ukryta, której pozyskanie i dyfuzja zależy często od bezpośrednich nieformalnych kontaktów


300

Joanna Kotowicz-Jawor

pracowników blisko siebie zlokalizowanych i organizacji powiązanych podmiotów gospodarczych i instytucji. W organizacji uczącej się proces konwersji wiedzy (przenikania) dokonuje się w czterech fazach: 1

socjalizacji, tj. przekształcania wiedzy ukrytej w ukrytą przez dzielenie się doświadczeniami,

1

eksternalizacji, tj. przekształcania wiedzy ukrytej w dostępną,

1

kombinacji, tj. konwersji wiedzy dostępnej w dostępną przez porządkowanie, uzupełnianie wiedzy dostępnej, przetwarzanie i ujednolicenie wiedzy,

1

internalizacji, tj. przejścia od wiedzy dostępnej do ukrytej i uczenia się przez działanie.

Wynikiem funkcjonowania zaprezentowanego mechanizmu „spirali wiedzy” jest powstanie nowej wiedzy, tj. innowacji. Analiza istotnych założeń endogennej syntezy teoretycznej pozwala sformułować wnioski dotyczące przyczyn niskiej innowacyjności polskich przedsiębiorstw w gospodarce okresu przejściowego. Kluczową barierą rozwojową jest niedocenianie przez przedsiębiorstwa zasadniczej roli posiadanego zasobu wiedzy. Funkcje celu naszych firm w okresie przejściowym dzieli jeszcze znaczący dystans od kryterium maksymalizacji wiedzy w krajach rozwiniętych. Relatywnie niski poziom kadr i ograniczona ich kreatywność powodują niedocenianie rangi procesu uczenia się organizacji gospodarczej przez mechanizm konwersji wiedzy dla tworzenia nowych rozwiązań, tj. innowacji.

PODSUMOWANIE Przypomniane syntezy teoretyczne wskazują, iż fundamentalnym warunkiem przejścia polskiej gospodarki od fazy inwestowania do fazy innowacyjnej i pobudzenia skłonności innowacyjnej przedsiębiorstw za pomocą funduszy strukturalnych z UE jest zapewnienie odpowiedniej infrastruktury instytucjonalnej dla podmiotów gospodarczych. Niezbędne jest dążenie do spójności systemów regulacyjnych z uwarunkowaniami kulturowymi i systemem wartości (jest to postulat zasadny, ale niezwykle trudny do realizacji). Warunkiem kluczowym jest także rozwój kapitału ludzkiego i dbałość o wyższą dojrzałość kapitału społecznego. Pobudzenie kreatywności kadr i gotowości do twórczej imitacji nowości wymaga zasadniczych zmian systemu edukacji na wszystkich poziomach i dostosowania sposobu funkcjonowania sektora B+R do potrzeb innowacyjnej gospodarki. Szczególną rolę odgrywa konieczność zmian instytucji publicznych, zapewnienie przejrzystości i stabilności ich działania. Dotyczy to w szczególności prawa własności, w tym własności intelektualnej. Instytucjonalne i kulturowe determinanty rozwoju wzmacniają się wzajemnie. Kluczowym warunkiem przejścia Polski do gospodarki innowacyjnej, to jest do GOW, jest budowa systemu regulacyjnego


ENDOGENNE BARIERY PRZEJŚCIA POLSKIEJ GOSPODARKI DO INNOWACYJNEJ FAZY…

301

właściwego dla tego etapu rozwoju. Jest on jednak uzależniony od poziomu zaufania społecznego, przejrzystości warunków działania, jakości systemu prawnego, zasad moralnych i mentalności podmiotów gospodarczych. Przyspieszyć proces doganiania krajów o gospodarce opartej na wiedzy może uruchomienie mechanizmów kreowania nowej wiedzy w uczących się organizacjach gospodarczych. Przeprowadzona analiza wykazała, iż istotnymi czynnikami redukującymi efekty innowacyjne absorpcji funduszy strukturalnych z UE są: – marginalny udział paradygmatu maksymalizacji wiedzy wśród kryteriów funkcjonowania firm, niedocenianie kluczowej roli zasobu wiedzy i właściwego nim zarządzania dla budowy przewag konkurencyjnych przedsiębiorstwa, – niski poziom kadr i ich niewielka kreatywność ograniczają znacząco populację przedsiębiorstw zaliczanych do organizacji uczących się i tworzących nową wiedzę, – negatywny wpływ asymetrii informacji i skłonności do podejmowania ryzykownych decyzji innowacyjnych przedsiębiorstw na ich aktywność rozwojową, – brak determinant instytucjonalnych i kulturowych pozwalających na maksymalizację nadwyżki przez minimalizację kosztów transakcyjnych. Wszystko to dokumentuje zasadność tezy, iż towarzyszące obecnemu etapowi rozwoju polskiej gospodarki uwarunkowania instytucjonalne, kulturowe i mentalne nie pozwalają na dokonanie przełomu zdolności innowacyjnej firm i wzrostu konkurencyjności gospodarki poprzez innowacje mimo transferu do niej wielkiej akumulacji zewnętrznej z Unii Europejskiej, przeznaczonej na cele innowacyjne.

BIBLIOGRAFIA Coase R.H. (1974), The Economic Nature of the Firm, Cambridge University Press. Determinanty rozwoju Polski. Polityka innowacyjna (2015), J. Kotowicz-Jawor (red. nauk.), PTE, Warszawa. Konkurencyjność sektora MŚP rok 2014 (2014), Raport PKPP Lewiatan, Warszawa. Koźmiński A. (2000), Zarządzanie – teoria i praktyka, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Koźmiński A. (2001), Zarządzanie wiedzą warunkiem konkurencyjności firmy, w: Przedsiębiorczość i konkurencyjność, VII Kongres Ekonomistów, Bellona, Warszawa. Kwiatkowski S. (2002), Przedsiębiorczość intelektualna, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Leibenstein H. (1989), Poza schematem homo economicus, PWN, Warszawa. Nonaka I., Takeuschi H. (2000), Kreowanie wiedzy w organizacji. Jak spółki japońskie dynamizują procesy innowacyjne?, Poltext, Warszawa. North D. (2005), Understanding the Process of Economic Change, Princeton University Press, Oxford. Romer P., Lucas R.E. (1988), On the mechanics of economics development, ”Journal of Monetary Economics”, Vol. 22, No. 1. Veblen T. (1974), Teoria klasy próżniaczej, PWN, Warszawa.


302

Joanna Kotowicz-Jawor

STRESZCZENIE W artykule podjęto próbę identyfikacji cech przejściowej fazy rozwoju gospodarki od etapu inwestycyjnego do innowacyjnego w celu wyjaśnienia przyczyn niskiej efektywności funduszy strukturalnych w UE na cele innowacyjne. Analizę oparto na wnioskach z instytucjonalnej i zasobowej teorii przedsiębiorstwa. Wykazano, że podstawową barierą przejścia do fazy innowacyjnej są przeszkody instytucjonalne, w tym wysokość kosztów transakcyjnych, zmienność systemu regulacji prawnych, asymetria informacji i ryzyka w relacjach między przedsiębiorstwem a sektorem B+R. Barierą przejścia są także funkcje celu polskich firm, krótki horyzont projektowania ich działalności i wysokie ryzyko aktywności innowacyjnej. Te fundamentalne cechy przejściowego etapu rozwoju są kluczową przyczyną niskiej innowacyjności gospodarki i braku efektów pomocy publicznej z UE. Słowa kluczowe: etap rozwoju, instytucje, wiedza, przedsiębiorstwo, innowacje.

ENDOGENOUS BARRIERS TO THE TRANSITION OF POLISH ECONOMY TO THE INNOVATION-DRIVEN STAGE OF DEVELOPMENT ABSTRACT The aim of paper is to identify the features of the transitory stage of economic development between the investment-driven and innovation-driven stages. The analysis was based on the inferences drawn by the institutional and endogenous growth theory. It was found that the main barriers to the advancement to the innovation-driven stage of development are the following: institutional obstacles including high transaction costs, variability of law regulation system, asymmetry of information, and risks in relations between companies and R&D sector. Barriers to the transition include also development paradigms of polish firms, shortsightedness in their decision making, and high level of risk of innovation activity. These fundamental features of the transitory stage of development are the key causes of a low innovativeness level of the economy and a lack on innovationpromoting results of structural public support from the EU. Keyword: stage of economic development, institutions, knowledge, enterprise, innovations. JEL Classification: O12, O31, O38, O43


STUDIA EKONOMICZNE 1 ECONOMIC STUDIES NR 3 (LXXXVI) 2015

Urszula Grzelońska*

ROLA SEKTORA NAUKI W PROCESIE PRZECHODZENIA DO GOSPODARKI INNOWACYJNEJ1 (Artykuł nadesłany: 07.09.2015 r. Zaakceptowany: 04.02.2016 r.)

WPROWADZENIE Przedmiotem artykułu jest przeanalizowanie dynamiki związków między sferą gospodarki i sferą nauki w okresie ostatnich 250 lat. Przyjmuję, że od tego czasu rozwija się kapitalizm, a zinstytucjonalizowana gospodarka korzysta z wiedzy będącej produktem w różnym stopniu zinstytucjonalizowanej nauki. Przyjmuję także, że w ciągu tych 250 lat część zmian zachodząca w obydwu sferach wynikała m.in. z potrzeby dostosowania się do wysuwanych wzajemnie oczekiwań, a wynikające stąd zmiany modelowych relacji między nimi uzasadniają zasadność wyróżnienia w gospodarce wskazanego okresu dwóch faz: fazy gospodarki opartej na inwestycjach w kapitał rzeczowy i fazy gospodarki opartej na wiedzy albo na innowacjach. Porównanie z tymi modelowymi relacjami stosunków nauki i gospodarki w konkretnych krajach (w Polsce) może przybliżyć nas do odpowiedzi na pytanie, na jakim etapie znajdują się gospodarki poszczególnych krajów: czy już na etapie gospodarki opartej na wiedzy, czy są ciągle na etapie gospodarki opartej na inwestycjach, wobec czego ich podmioty gospodarcze nie mogą podjąć konkurencji z podmiotami konkurującymi innowacyjnymi produktami, technologiami, metodami organizacji będącymi owocem nagromadzonej i nowo tworzonej *

Instytut Nauk Ekonomicznych PAN. Artykuł powstał w ramach projektu „Paradygmat rozwoju a efektywność proinnowacyjnej pomocy strukturalnej z UE”, sfinansowanego ze środków Narodowego Centrum Nauk, przyznanych na podstawie decyzji numer DEC-2013/11/B/NS4/01594, realizowanego w Instytucie Nauk Ekonomicznych PAN pod kierunkiem prof. dr hab. Joanny Kotowicz-Jawor. 1


304

Urszula Grzelońska

wiedzy. Można się też spodziewać, patrząc z punktu widzenia kraju raczej opóźnionego w budowie gospodarki opartej na wiedzy, jakim jest Polska, że przeprowadzona analiza przybliży odpowiedź o przyczyny tego opóźnienia. Mimo wymienionej tu daty prowadzona analiza nie ma charakteru historycznego. Jest to oparty na materiale historycznym „stylizowany opis” sposobu zachowania się podmiotów ze sfery nauki, ze sfery gospodarki oraz jednostek między nimi pośredniczących. Na tej podstawie zostaje ustalona charakterystyka podmiotów sfery nauki i sfery gospodarki oraz jest określana rola wiedzy w gospodarce. W dwóch kolejnych punktach zostanie to zrobione dla dwóch wspomnianych wyżej faz gospodarki. W ostatnim punkcie przedstawiono kilka uwag o roli wiedzy w gospodarce na tle przeprowadzonej analizy instytucjonalnych powiązań sektorów wiedzy i gospodarki.

SEKTOR NAUKI W FAZIE GOSPODARKI OPARTEJ NA INWESTYCJACH Zarówno faza gospodarki opartej na inwestycjach, jak i faza gospodarki opartej na wiedzy są odmianami gospodarki kapitalistycznej, w której wiodącym podmiotem gospodarczym jest prywatne przedsiębiorstwo kierujące się maksymalizacją nadwyżki osiąganej dzięki inwestycjom w kapitał rzeczowy i wytwarzanie dóbr. Potrzebną do tego wiedzę przedsiębiorstwo uzyskuje w fazie opartej na inwestycjach w sposób nieomal niedostrzegalny, a w każdym razie nie musi dostrzegać podmiotów sfery nauki, gdzie wiedza ta powstaje i które to podmioty funkcjonują obok podmiotów sfery gospodarki. Do przedsiębiorstw wiedzę potrzebną w ich działalności przynoszą ze sobą pracownicy, wykształceni uprzednio przez podmioty sfery nauki, jest ona kupowana w postaci patentów, licencji czy doradztwa od partnerów biznesowych, a wreszcie czerpie się ją z naukowych publikacji bezpłatnie jako dobro publiczne. Sposób zarządzania wiedzą w przedsiębiorstwie pozostaje poza zakresem tej analizy. Wiedza ta zapewnia optymalny poziom technicznej niezawodności produktów i technologicznych procesów stosowanych przy ich wytwarzaniu albo – inaczej ujmując – zapewnia otrzymanie zaplanowanych wyników prowadzonej w sposób konwencjonalny działalności gospodarczej z pożądanym stopniem prawdopodobieństwa. Niewidzialność procesu pozyskiwania wiedzy przez przedsiębiorstwo wynika również ze sposobu opłacania wiedzy. Koszty pozyskania wiedzy ukryte są bowiem w płacach zatrudnianych specjalistów bądź w kosztach usług biznesowych (licencji, doradztwa itp.). Nie można więc wyliczyć wartości fundamentalnej napływających w ten sposób do przedsiębiorstw strumieni wiedzy, która stanowiłaby podstawę określenia społecznych kosztów wytworzenia tej wiedzy Cenę, jaką ewentualnie płaci przedsiębiorca wynalazcy za patent na wprowadzany nowy produkt, określa jedynie bieżący status tego produktu/projektu na rynku i w żadnym stopniu nie jest odzwierciedleniem społecznego kosztu jego wytworzenia. Przedsiębiorstwo zasadnie oczekuje, że zawsze napotka w swoim otoczeniu różne alternatywne projekty dóbr do


ROLA SEKTORA NAUKI W PROCESIE PRZECHODZENIA DO GOSPODARKI…

305

wytwarzania, alternatywne technologie wytwarzania tych dóbr i wreszcie alternatywne rynki do zaoferowania wytworzonych dóbr. Obok przedsiębiorstw – podmiotów gospodarki – działają podmioty sfery nauki, określane tutaj zbiorczą nazwą uniwersytetów. Uniwersytetem nazywam każdą jednostkę prowadzącą systematyczne badania naukowe, czyli dokonującą odkryć praw rządzących przyrodą i społecznościami ludzkimi niezależnie od tego, jak nazywane są te instytucje w praktyce i jak szeroki zakres badań prowadzą. Mniej więcej przed 250 laty, a więc wtedy, gdy w gospodarce wykształciło się opisane wyżej przedsiębiorstwo, w sektorze nauki pojawił się tzw. uniwersytet humboldtowski jako rezultat ewolucyjnych przekształceń wcześniejszej formy – uniwersytetu średniowiecznego. Charakterystyce humboldtowskiego modelu uniwersytetu, nazwanego obecnie także uniwersytetem tradycyjnym, uczeni specjaliści poświęcili sporo uwagi na przełomie XX i XXI w., w momencie gdy zauważono, że ten model przeżywa się i zostaje zastąpiony przez instytucję o innych nowych cechach. (Jóźwiak, 2002; Wissema, 2005; Sztompka, 2014). W opisie tradycyjnego modelu uniwersytetu podkreśla się, że skupia się on na dwóch funkcjach – prowadzeniu badań naukowych i działalności edukacyjnej. Ludzie angażujący się w badania naukowe czynią to, kierując się ciekawością świata. Uniwersytet mało uwagi przywiązuje zarówno do rodzaju zatrudnienia kształconych studentów i do praktycznego zastosowania tworzonej wiedzy, jak i wszelkich innych konsekwencji dokonywanych odkryć naukowych. Swoboda w realizacji badań naukowych stanowi istotny element swobód akademickich. Działanie uniwersytetów opłacane jest ze środków publicznych, a wyniki badań są traktowane jako dobro publiczne, z którego każdy może bez opłaty korzystać, są upublicznione w książkach i czasopismach naukowych. Nauka i działalność edukacyjna zorganizowana jest z reguły na wydziałach tworzonych z uwzględnieniem wyodrębnionych merytorycznie działów wiedzy. Uniwersytety humboldtowskie są instytucjami krajowymi/narodowymi, kształcącymi studentów własnego kraju/ narodu we własnym języku, przypadki kontaktów uczonych czy studentów z innymi uniwersytetami krajowymi czy zagranicznymi są rzadkie. Wiedza wychodząca z uniwersytetów jest głównym źródłem postępu i zmian, jakie zachodzą w gospodarce kapitalistycznej, ale aby tak się działo, wiedza ta musi zostać przetworzona, skomercjalizowania, jak to się określa w dzisiejszym języku. W ramach stylizowanego opisu przyjmuję następujący ciąg zależności: najpierw powstaje odkrycie naukowe (w sferze nauki sformułowane zostają prawa dotyczące określonego odcinka rzeczywistości), później wiedza ta jest komercjalizowana, czyli – opierając się na niej – ludzie tworzą wynalazki i weryfikują je od strony technicznej i rynkowej, i dopiero po tym zostaną one jako projekt wprowadzone do komercyjnej produkcji. Przyjmując taki ciąg zdarzeń, nie kwestionuję bynajmniej tego, że w praktyce może on przyjmować różne konfiguracje i będę do tego w dalszym ciągu swojej analizy nawiązywać. Wynalazca może tworzyć projekt nowego dobra, kierując się intuicją, a nie wiedzą uniwersytecką i dopiero ten projekt może dostarczać inspiracji ludziom uniwersytetu do odkrycia nowych praw itd. W każdym razie proces komercjalizacji wiedzy traktuję jako bardzo


306

Urszula Grzelońska

ważny z tego względu, że – jak będę starać się dowieść – to różny sposób komercjalizacji wiedzy pozwala wyróżnić w dotychczasowej gospodarce kapitalistycznej dwie fazy: fazę inwestycyjną i fazę innowacyjną. W fazie gospodarki opartej na inwestycjach komercjalizacja wiedzy odbywa się poza sferą gospodarki, ale i poza sferą nauki. Tak zwana wynalazczość jest domeną pasjonatów amatorów przekształcających różne pomysły i odkrycia nauki w projekty produktów lub sposobów wytwarzania produktów; nie liczą oni czasu, wydanych pieniędzy, ani prawdopodobieństwa sukcesu. Zresztą większość wynalazców sukcesów nie odnosi, w encyklopediach myśli technicznej pozostają stosunkowo nieliczne nazwiska ludzi, którzy odnieśli spektakularne sukcesy, jak H. Bessemer, T. Edison, czy M. Tesla. Duża reszta zniknęła bezimiennie, walcząc z niepewnością techniczną i rynkową, jaką były obarczone ich projekty. Podmioty gospodarki kupują projekt gotowy do komercyjnego wykorzystania, cena, jaką płacą za projekt, pokrywa prawdopodobnie tylko małą część nakładów rzeczowych i pracy wynalazców na swoje ryzykowne dzieła. Pominięcie tego etapu w myśleniu o relacjach między tworzeniem wiedzy a tworzeniem produktów pozwala mówić o modelu automatycznych związków między sferą nauki tworzącą wiedzę a sferą gospodarki stosującą i upowszechniającą wiedzę (Kowalski, 2013, s. 104–105; Audretsch, Lehman, 2006, s. 193). Z 250 lat trwania gospodarki kapitalistycznej ponad 200 lat upłynęło w postaci, gdzie sfera nauki i sfera gospodarki istniały obok siebie, a łącznikiem między nimi byli wynalazcy amatorzy, łączący w sobie elementy przedsiębiorczości charakteryzujące ludzi gospodarki i elementy ciekawości świata charakterystyczne dla ludzi nauki. W tym okresie następował w rozwijającej się gospodarczo części świata znaczący wzrost wyspecjalizowanego sektora B+R, mierzony liczbą zatrudnionych osób i wielkością wydatków bezosobowych, a także malała rola wynalazcy-hobbysty, a rosło znaczenie zorganizowanych badań w laboratoriach przemysłowych (Gomułka, 1998, s. 35–41). Rzeczywiście przedsiębiorstwa tworzyły i tworzą potężne zaplecza badawcze, a zatrudnienie i nakłady nieosobowe na te przedsięwzięcia stawały się zauważalną pozycją w statystyce gospodarczej; gospodarka widziana od strony technicznej wytworzyła kilka generacji dóbr zasadniczo różnych z technologicznego punktu widzenia, będących owocem przełomowych technologicznych odkryć.

SEKTOR NAUKI W FAZIE GOSPODARKI OPARTEJ NA INNOWACJACH Upowszechnianie na przełomie lat 70. i 80. minionego stulecia w publicystyce gospodarczej i w ekonomii określenia gospodarka oparta na wiedzy zbiegło się z pojawieniem się na rynkach nowych produktów, pochodnych odkrycia półprzewodników krzemowych i całej rewolucji komunikacyjno-informatycznej. Wraz z upływem czasu przedsiębiorcy coraz powszechniej zaczęli odnotowywać, że zastosowanie w gospodarce tych nowości (a także innych) przynosi większe skutki


ROLA SEKTORA NAUKI W PROCESIE PRZECHODZENIA DO GOSPODARKI…

307

w osiąganej wartości ich firm, w wartościach tworzonej przez ich przedsiębiorstwa nadwyżki niż tradycyjne inwestowanie i oparte na tym powiększanie produktu. Doprowadziło to do powstania przekonania, że nowa wiedza i innowacje oparte na dokonywanych ciągle inwestycjach (a nie same inwestycje) stają się podstawą przewag konkurencyjnych poszczególnych podmiotów gospodarczych i krajów, w których rozwija się nowa wiedza i tworzone są nowe technologie. Upowszechnienie tej świadomości oznacza rosnący popyt na projekty innowacyjne nadające się do komercyjnego zastosowania. Słabnie zainteresowanie znanymi alternatywnymi produktami do wytwarzania, alternatywnymi metodami technologicznymi do zastosowania i jednocześnie wzrasta zapotrzebowanie na nową wiedzę nadającą się do komercjalizacji. Na to zapotrzebowanie nie są w stanie zareagować tradycyjni wynalazcy-amatorzy, dlatego że nie są w stanie zgromadzić odpowiednio dużych nakładów potrzebnych do generowania pożądanego strumienia nowych wynalazków, a ponadto dlatego, że – działając po amatorsku, w naturalnym rytmie – nie są w stanie sprostać reżimom korporacyjnym obowiązującym w gospodarce. Natomiast odpowiedzią na nowe zapotrzebowanie gospodarki jest pojawienie się nowego rodzaju przedsiębiorstw – firm innowacyjnych. Te z reguły niewielkie przedsiębiorstwa, określane egzotycznie brzmiącymi nazwami spin-off-y, spin-out-y, inkubatory innowacji, start-up-y, pracują szybko, podejmują zadania wysoce ryzykowne. Do finansowania ich działalności wyodrębnione zostają w sektorze finansowym gospodarki specjalne środki – fundusze podwyższonego ryzyka (venture capital). To firmy innowacyjne dokonują obecnie komercjalizacji wiedzy, pośrednicząc tym samym między uniwersytetami a podmiotami gospodarki korzystającymi z tej wiedzy. Po dokonaniu wynalazku sprzedają go, albo sprzedają siebie samych większym przedsiębiorstwom poszukującym nowości technicznych lub organizacyjnych. Wytwarza się rynek na produkty innowacyjne lub same firmy innowacyjne. Te właśnie firmy innowacyjne stawiają przed uniwersytetami jako podmiotami sektora nauki nowe wymagania, wywierają presję na dostosowanie trybu i skali dokonywanych odkryć naukowych do potrzeb innowacyjnej gospodarki. Pojawienie się nowych podmiotów w gospodarce – firm innowacyjnych – oraz nowego rodzaju rynku, na projekty innowacyjne jest zatem jedną z najbardziej widocznych nowych (w porównaniu z gospodarką opartą na inwestycjach) cechą gospodarki opartej na innowacjach. Drugą istotną cechą jest wytworzenie się bezpośrednich związków między przedsiębiorstwami i uniwersytetami, podstawą do czego jest zmieniona rola uniwersytetów w społeczeństwie. Uniwersytety postawione zostały w ostatnich dziesięcioleciach XX w. wobec konieczności przystosowania się do nowej sytuacji społecznej oznaczającej m.in. szerokie otwarcie w wielu krajach drogi awansu społecznego przez zdobycie wykształcenia. Oznaczało to gwałtowny wzrost liczebny kandydatów do zdobycia wykształcenia wyższego. Kandydaci ci dotarli oczywiście na uniwersytety, które musiały zmodyfikować i rozszerzyć jeden z dwóch wymienionych wcześniej filarów ich działalności – filar edukacji. Prawie że równocześnie spadło na uniwer-


308

Urszula Grzelońska

sytety inne oczekiwanie, przystosowanie pierwszego filaru ich działalności, filaru „badania naukowe”, do stałego dostarczenia strumieni nowej wiedzy będącej „paliwem” rosnącego strumienia innowacji w gospodarce. I to nie tylko wiedzy akademickiej, o regułach rządzących przyrodą, ale wiedzy co najmniej częściowo skomercjalizowanej. Podejmując to wyzwanie, uniwersytety dzielą w gruncie rzeczy istniejący dotychczas filar ich działalności – badania naukowe – na dwa: filar tworzenia wiedzy i filar jej komercjalizacji. Przejawem tego jest powstanie w uniwersytetach obok komórek zajmujących się publikowaniem prac naukowych – komórek sprzedających wyniki prac uniwersytetu bezpośrednio instytucjom gospodarczym bądź instytucjom pośredniczącym w transferze wiedzy do praktyki. Uniwersytety współczesne mogą dysponować większymi niż dawniej środkami finansującymi koszty ich działalności. Po pierwsze, dysponenci środków publicznych powiększają finansowanie w zamian za zwiększone zadania edukacyjne i badawcze. Po drugie, sami studenci ponoszą (część) opłaty za edukację, oczekując „przy okazji” dostosowania edukacji do przyszłych potencjalnych zajęć zarobkowych absolwentów. Po trzecie, podmioty gospodarcze płacą uniwersytetom za pełnioną przez nie funkcję komercjalizacji wiedzy. Czasami przedsiębiorstwa uczestniczą też w ramach „społecznej odpowiedzialności biznesu” w finansowaniu działalności uniwersytetów polegających na dokonywaniu odkryć naukowych. Współczesny uniwersytet, od którego oczekuje się rozszerzonego zakresu obowiązków i który ma wykonywać te obowiązki częściowo „za pieniądze”, podlega rozlicznym przemianom. Trudno wskazać wśród jego cech te, które są odpowiedzią na oczekiwania gospodarki, będących tylko jednymi z różnych oczekiwań, wysuwanych z różnych stron, a poza tym ciągle jeszcze model uniwersytetu współczesnego znajduje się in statu nascendi. Niemniej jednak wśród formułowanych przez specjalistów cech nowego modelu uniwersytetu można wskazać takie, które bez trudu dają się skojarzyć z nową rolą wiedzy w gospodarce. Po pierwsze, komercjalizacja wynalazków stanowi nowy trzeci filar funkcji uniwersytetu obok funkcji badań i kształcenia charakteryzującej uniwersytet modelu humboldtowskiego. Po drugie, z funkcją komercjalizacji wiedzy wiąże się rola międzynarodowych centrów przepływu technologii, którą coraz częściej przejmują uniwersytety. Z tego wynika trzecia cecha, a mianowicie językiem komunikacji na uniwersytecie staje się język angielski, współczesna lingua franca uniwersytetu, jest on bowiem z założenia międzynarodowy, w odróżnieniu od uniwersytetu humboldtowskiego, który był krajowy. Po czwarte, ulega zmianie struktura wewnętrzna uniwersytetów. Właściwa uniwersytetowi humboldtowskiemu struktura, której podstawą był wydział, ustępuje strukturze opartej na interdyscyplinarnych zespołach, zorganizowanych wokół tematów badawczych i projektów, zakładających współpracę z organizacjami i instytucjami zewnętrznymi. Po piąte, zmieniają się sposoby oceny ludzi, zespołów i całych uniwersytetów. Przewiduje się, że przyjęte przejściowo i wzbudzające coraz więcej kontrowersji kryteria oparte na liczbie prac i publikacji ustąpią miejsca ocenom eksperckim. I wreszcie, po szóste, zmienia się sposób działania bodźców na ludzi


ROLA SEKTORA NAUKI W PROCESIE PRZECHODZENIA DO GOSPODARKI…

309

uniwersytetów. Orientację na zadania ustalone wewnątrz uniwersytetu przejmuje orientacja na zadania stawiane przez zewnętrznych klientów uniwersytetu (Jóźwiak, 2013; Wissema, 2005, s. 104–105). W dotychczas przedstawianym obrazie powiązań między sferą gospodarki i sferą nauki rola inicjatora zmian charakteru tych powiązań nadawana była implicite sferze gospodarki. To przedsiębiorstwa w dążeniu do utrzymania i poprawy pozycji konkurencyjnej wprowadzają do produkcji i zarządzania nią innowacje i oczekują od jednostek sfery nauki nowych odkryć i ich komercjalizacji oraz przekształcania samych jednostek naukowych. Taki obraz jest prawdopodobnie zasadny, gdy się mówi o rozwoju przedsiębiorstw będących awangardą światowej konkurencji gospodarczej, gdy opisywane zmiany odbywają się spontanicznie; ale wtedy nie ma naprawdę znaczenia to, czy pierwsze są zmiany w przedsiębiorstwach, a za nimi podążają przekształcenia uniwersytetów, czy jest odwrotnie. Sprawa staje się bardziej skomplikowana, jeśli ją umieścimy w kontekście krajów o gospodarce średnio zaawansowanej w rozwoju technologicznym lub wręcz zapóźnionej w przyswajaniu reguł oparcia rozwoju na innowacjach. To w takich przypadkach, a do nich należy też przypadek Polski, pojawia się potrzeba polityki gospodarczej skierowanej na podnoszenie innowacyjności gospodarki, a także potrzeba właściwego diagnozowania punktu startu; czy to sfera gospodarki ma napotykać odpowiednią podaż odkryć ze strony nauki, i to odkryć skomercjalizowanych, czy też sfera nauki ma natrafić na dostateczny popyt na „swoje produkty” ze strony przedsiębiorstw produkcyjnych i innowacyjnych. Dziesięć lat temu, oceniając działalność centrów transferu technologii tworzonych w większości z inicjatywy polskich uniwersytetów, ważnego – wydawałoby się – ogniwa powiązań w gospodarce polskiej, aspirującej do gospodarki opartej na innowacjach, autorka Raportu pisała”: „Przebadane centra przyznają, że znacznie więcej transferów technologii, w których pomagają, dotyczy transferów między przedsiębiorstwami. Organizacja współpracy nauki i biznesu w Polsce rzadko prowadzi do realnych rozwiązań, czyli np. do wdrożenia innowacji” (Wojnicka, 2005, s. 93). Powyższy cytat ukazuje maleńki tylko, w dodatku dość stary fragment problemu instytucjonalnych powiązań między sferą gospodarki i sferą nauki w mniej zaawansowanych technicznie krajach współczesnego świata. Pokazuje on jednak, że nie rozstrzygnie się kwestii, dlaczego ta czy inna gospodarka wykazuje niewielki dynamizm innowacyjny bez rozpoznania stosunków łączących w tej gospodarce sferę nauki i sferę gospodarki.

WNIOSKI I UWAGI DOTYCZĄCE ROLI WIEDZY I KOSZTÓW JEJ TWORZENIA Jedną z głównych różnic między fazą gospodarki opartej na inwestycjach i fazą opartą na innowacjach jest szybkość zmian technicznych i organizacyjnych zachodzących w gospodarkach innowacyjnych, której nie mogą wychwycić różne wskaźniki, jakich używa się do międzynarodowych porównań podmiotów gospodar-


310

Urszula Grzelońska

czych i gospodarek różnych krajów. Gospodarka nie tylko wykorzystuje natychmiast wyniki odkryć naukowych, dokonywanych na uniwersytetach, nie zalegają zapasy niewykorzystanej wiedzy – jak można obrazowo powiedzieć – ale wywiera presję na tworzenie nowych odkryć, nowej wiedzy dającej się wykorzystać w gospodarce. Pośredniczą między uniwersytetami i przedsiębiorstwami nowe instytucje, które zastąpiły dawniejszych wynalazców amatorów, świadomie podejmujące ponadprzeciętne ryzyko związane z procesami komercjalizacji wiedzy i oczekujące premii za to ryzyko, zawartej w cenie innowacyjnych projektów. Firmy innowacyjne uczestniczą w rynku projektów innowacyjnych. Istnienie takiego rynku, jeżeli nie gwarantuje, to przynajmniej stwarza szansę uwzględnienia w cenie projektów kosztów pracy i nakładów pozapłacowych poniesionych na ich wytworzenie. Prawdopodobnie produkcja w gospodarce napędzanej przez stały strumień innowacji kosztuje drożej niż produkcja w gospodarce tylko inwestycyjnej. W tamtej gospodarce nie istniał rynek na innowacyjne projekty, a projekt kosztował tyle, ile wynosiła opłata patentowa lub cena wynegocjowana w ramach indywidualnej transakcji zawieranej między wynalazcą a przedsiębiorcą. (Zwiększone obecnie koszty projektów innowacyjnych zostają zrekompensowane zwiększonymi przychodami osiąganymi dzięki lepszej pozycji konkurencyjnej przedsiębiorców wprowadzających innowacje.) Firmy innowacyjne oferują projekty innowacyjne będące częściej owocem komercjalizacji odkryć naukowych realizowanych przez instytucjonalne podmioty dokonujące takich odkryć – uniwersytety, natomiast wynalazcy-amatorzy działający w fazie gospodarki opartej na inwestycjach częściej komercjalizowali swoje pomysły nieskonfrontowane z wiedzą uniwersytecką. W tym sensie w gospodarce innowacyjnej wzrasta znaczenie wiedzy tworzonej w uniwersytetach. Wzrasta i zmienia się także rola zasobów wiedzy, jakie gromadzą przedsiębiorstwa. Utrzymywanie przez nie pozycji konkurencyjnej wymaga szybkich zmian technicznej i organizacyjnej strony działania przedsiębiorstw, wobec czego zmuszone są one do utrzymywania stałych kontaktów z instytucjami tworzącymi i komercjalizującymi wiedzę, muszą same uczestniczyć w tych procesach, w czym uzyskują wsparcie od podmiotów wiedzy, jakimi stają się jednostki badawczo-rozwojowe istniejące w przedsiębiorstwach i rozwijające się tam od wielu dziesięcioleci. W ten sposób dochodzi do trwałych i stałych więzi między sferą nauki i sferą gospodarki, a instytucje gospodarki nabierają cech charakterystycznych dla instytucji sfery nauki, i na odwrót. To przedsiębiorstwa, a rozszerzająco ujmując, sfera gospodarki ponosi koszty utrzymywania w przedsiębiorstwach zasobów wiedzy i korzystania z nich, a w ostatecznym rachunku płaci również za działalność firm innowacyjnych i za działanie sfery nauki, przynajmniej w części, w jakiej rezultaty odkryć naukowych zostają przekształcone w innowacyjne produkty, technologie i metody organizacji. W fazie gospodarki opartej na innowacjach koszty te niknęły w ówczesnej strukturze instytucjonalnej, co nie znaczy, że nie obciążały one żyjących i produkujących ludzi. Wśród uczonych badających cechy współczesnych uniwersytetów pojawiają się opinie, że innowacyjna gospodarka może doprowadzić uniwersytety do utraty ich


ROLA SEKTORA NAUKI W PROCESIE PRZECHODZENIA DO GOSPODARKI…

311

tożsamości. Dotychczas uniwersytet, niezależnie od modelu, do jakiego był kwalifikowany, nie uzależniał tempa i skali dokonywanych odkryć – tworzonej wiedzy uniwersyteckiej – od wysokości środków docierających do uniwersytetu na pokrycie kosztów jego działalności. Oczekiwanie – w fazie gospodarki innowacyjnej – że uniwersytety podejmą się funkcji komercjalizacji wiedzy i staną do konkurencji z firmami innowacyjnymi na rynku projektów innowacyjnych, czego doświadczają obecnie uniwersytety na całym świecie (Sztompka, 2014), może doprowadzić do tego, że będą zastępować swoją działalność odkrywczą, prowadzoną „z ciekawości świata”, działalnością wynalazczą, a testowanie odkryć naukowych zastąpią testowaniem wynalazków, dokonywanym „za pieniądze” płynące z gospodarki. Wyżej została wyrażona sugestia, że innowacje w gospodarce innowacyjnej są raczej droższe niż innowacje w gospodarce inwestycyjnej. Postawmy teraz pytanie, jak kształtuje się koszt autentycznych innowacji – pierwszego w ogóle zastosowania określonego projektu wobec kosztu dyfuzji innowacji, czyli wprowadzenia po raz pierwszy projektu w danym kraju, czy nawet przedsiębiorstwie. Pytaniem tym nawiązuję do zgłaszanych w prasie gospodarczej sugestii, że, zwłaszcza w krajach należących do grupy krajów biedniejszych, niezbyt innowacyjnych, rozsądnym postępowaniem może być skupienie się na dyfuzji innowacji zamiast poszukiwaniu projektów naprawdę nowych i z tego powodu droższych, i bardziej kłopotliwych z punktu widzenia wymaganej wiedzy. W świetle opisu działania gospodarki innowacyjnej wydaje się zasadny sąd, że dyfuzja pewnych projektów jest tańsza niż wprowadzanie autentycznych innowacji, gdyż dyfuzja nie wiąże się z całym procesem komercjalizacji wiedzy (czy pomysłu), stosunkowo kosztownym, jak wynika z prowadzonych rozważań. Ale można też oczekiwać, że uzyskane przychody dzięki zastosowaniu nie nowego, a już eksploatowanego projektu będą również niższe niż przychody z pierwszej eksploatacji innowacyjnego projektu. Opieranie się w gospodarce na dyfuzji w miejsce absolutnych nowości nie stwarza więc firmom czy krajom stosującym tę politykę dużych szans na przyśpieszenie tempa rozwoju, opuszczenie grupy krajów niezbyt zamożnych i dołączenie do krajów przewodzących w fazie gospodarki innowacyjnej. Wraz z wejściem świata w nowe stulecie popularne stało się, zwłaszcza w Europie, która uświadomiła sobie zapóźnienie w osiąganiu fazy gospodarki innowacyjnej w stosunku do USA, inicjowanie specjalnych programów finansowych nakierowanych na spotęgowanie skali innowacji wprowadzanych w poszczególnych krajach Unii Europejskiej. Mam na myśli takie inicjatywy, jak: Strategia Lizbońska (tak szybko zapomniana, jak szybko ogłoszona), Horyzont 2020 czy mniejsze projekty skierowane do konkretnych regionów. Naszkicowany tu rozkład działań, które prowadzą do innowacyjności, skłania do postawienia pytania, jakie podmioty mogą skorzystać z tych projektów i związanych z nimi środków i jaka może być ich skuteczność. Wydaje się, że najpewniejszym beneficjentem są przedsiębiorstwa wytwórcze, planujące innowacje będące dyfuzją już wprowadzonych do gospodarki wcześniejszych innowacji. Realizacja takich projektów oznacza ryzyko niewiele większe od ryzyka towarzyszącego podjęciu innych niż dotychczas stosowane metod produkcji i z takim ryzykiem mogą sobie poradzić


312

Urszula Grzelońska

przedsiębiorcy negocjujący warunki „pomocy innowacyjnej” z biurokratami zarządzającymi tą pomocą. Ale i po stronie przychodów osiągane korzyści nie mogą być dużo większe od korzyści ze standardowej zrutynizowanej działalności.

BIBLIOGRAFIA Audretch D.B., Lehman E.E. (2006), The Role of Clusters in Knowledge Creation and Diffusion, London. Gomułka S. (1998), Teoria innowacji i wzrostu gospodarczego, CASE, Warszawa. Jóźwiak J. (2002), Enterpreneurial versus traditional model of the university. The Polish experience, w: Industry Relationships for Accession States Centres of Excellence in Higher Education, Budapest University of Technology and Economics, Budapest. Jóźwiak J. (2013), W poszukiwaniu modelu uczelni przyszłości, „Nauka Polska”. Kowalski A.M. (2013), Znaczenie klastrów dla innowacyjności gospodarki polskiej, SGH, Warszawa. Sztompka P. (2014), Uniwersytet współczesny. Zderzenie dwóch kultur, „Nauka”, nr 1, PAN. Wissema I.G. 2005, Technostarterzy, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, Warszawa. Wojnicka E. 2005, Stan rozwoju centrów transferu technologii. Wyniki analizy ilościowej (omówienie), w: M. Dzierżanowski, S. Szultke, P. Tamowicz, E. Wojnicka, Raport końcowy z badań. Analiza stanu i kierunków rozwoju parków naukowo-technologicznych, inkubatorów technologicznych i centrów transferu technologii, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, Warszawa.

STRESZCZENIE Przejście w gospodarce od etapu opartego na inwestycjach do etapu opartego na innowacjach odbywa się m.in. przez instytucjonalizację procesów wynalazczych i innowacyjnych. W gospodarce opartej na inwestycjach wynalazki były z reguły produktem niezależnych wynalazców-innowatorów, z reguły nie w pełni wynagradzanych za ponoszone wysiłki i przyjmowane ryzyko. W gospodarce opartej na innowacjach aktywność wynalazcza i komercjalizacja wiedzy są przejmowane przez firmy innowacyjne i jednostki badawcze (uniwersytety), które stają się przez to częścią systemu gospodarczego i bezpośrednio uczestniczą w podziale przychodów z działalności gospodarczej. Sektor przedsiębiorstw zostaje dodatkowo obciążony kosztami wysiłków, jakie na jego rzecz świadczą uniwersytety i firmy innowacyjne, łącznie z opłatą za ryzyko ponoszone przez te podmioty. Stopień instytucjonalizacji aktywności wynalazczej i komercjalizacji wiedzy jest jednym z symptomów utrwalania się w danym kraju czy regionie gospodarki innowacyjnej (opartej na wiedzy). Słowa kluczowe: gospodarka oparta na inwestycjach, gospodarka oparta na innowacjach, wiedza, komercjalizacja wiedzy, firmy innowacyjne, rola uniwersytetów.


ROLA SEKTORA NAUKI W PROCESIE PRZECHODZENIA DO GOSPODARKI…

313

THE ROLE OF UNIVERSITIES IN THE TRANSITION FROM THE INVESTMENT-DRIVEN TO THE INNOVATION-DRIVEN STAGE OF ECONOMIC DEVELOPMENT ABSTRACT The transition between the investment-driven and the innovation-driven stages of economic development involves the process of institutionalization of inventive and innovative activity. At the investment-driven stage of development, the inventive activity had been undertaken by inventor-amateur, who, as a rule, was only partially compensated by businesses for his capital investment, effort and risk taken. When the businesses become more innovative, inventors – amateurs are gradually replaced by professional inventive firms. Universities gradually become investment firms, they commercialize their research and ask remuneration from businesses for their inventive activity. This new role of universities in any country, performed side by side with the traditional one, producing and disseminating research as a public good, symbolizes the beginning of the transition process of the economy from the investment-driven to the innovation-driven stage of economic development. The level of institutionalization of innovation activity and commercialization of knowledge is one of the indicators of the consolidation of an economy in the innovation-driven stage of development. Keywords: Investment-driven stage of economic development, Innovation-driven stage of economic development, knowledge, knowledge commercialization, innovative firms, role of universities. JEL Classification: D83, I23, O31


STUDIA EKONOMICZNE 1 ECONOMIC STUDIES NR 3 (LXXXVI) 2015

Elżbieta Mączyńska*

EGZOGENNE, CYWILIZACYJNE I USTROJOWE UWARUNKOWANIA INNOWACYJNEGO ROZWOJU POLSKIEJ GOSPODARKI (Artykuł nadesłany: 07.09.2015 r. Zaakceptowany: 04.02.2016 r.)

WPROWADZENIE W prezentowanej w artykule analizie wychodzi się z założenia, że podstawowym celem innowacji jest rozwój społeczno-gospodarczy i wzrost gospodarczy jako niezbędne podłoże tego rozwoju. Dlatego też kraje charakteryzujące się niskim poziomem innowacyjności napotykają silne bariery rozwojowe. Do takich krajów też należy Polska. I nie zmienia takiej oceny fakt relatywnie obecnie korzystnych wskaźników wzrostu PKB. Ich głównym podłożem nie jest innowacyjność, lecz typowy dla kraju doganiającego potencjał popytu wewnętrznego. Odpowiada to Porterowskiemu modelowi rozwoju opartego na podstawowych czynnikach produkcji. Wzrost gospodarczy w Polsce ma ponadto podłoże w proinwestycyjnym zasilaniu zewnętrznym w formie funduszy z UE oraz inwestycji zagranicznych, co zarazem stymuluje eksport (odpowiada to Porterowskiemu etapowi inwestycyjnemu). W znacznym stopniu zatem wzrost gospodarczy Polski jest warunkowany przez otoczenie zewnętrzne, a nie przez wewnętrzny potencjał innowacyjny. Brak lub słabość wewnętrznego potencjału innowacyjnego zwiększa ryzyko szybkiego wyczerpywania się dotychczasowych motorów wzrostu gospodarczego. Jest to prawdopodobne tym bardziej, że obecnie jednym z najtrudniejszych, a zarazem coraz intensywniej dyskutowanych problemów rozwiniętych gospodarek Zachodu jest problem stagnacji sekularnej, czyli wiecznej, długotrwałej. Jest to temat nienowy, a nawet można powiedzieć, że także ponadczasowy. Przed stagnacyjnymi *

Szkoła Główna Handlowa.


EGZOGENNE, CYWILIZACYJNE I USTROJOWE UWARUNKOWANIA INNOWACYJNEGO…

315

cechami gospodarki rynkowej, ryzykiem kurczenia, cofania się gospodarki, przestrzegał bowiem już Adam Smith, zwracając uwagę, że żaden kraj nie jest wolny od zastoju charakteryzującego się niskimi płacami, minimalnymi stopami zysku, zerowym przyrostem kapitału i ludności (Smith, 2013). Ostrzeżenia takie można też znaleźć w tekstach kontynuatorów Smitha, w tym Davida Ricardo, Johna Stuarta Milla i innych. W ekonomii neoklasycznej – z jej wiarą w efektywność, niezawodność i trwale ozdrowieńczy charakter wolnego rynku – ostrzeżenia takie osłabły. Szersze badania na ten temat podjął Alvin Hansen, wskazując w końcu lat 30. XX w. na zagrożenie sekularną stagnacją, stagnacją na wieki wieków (Hansen, 1938). Choć powojenny boom można uznać za podważenie tego wniosku, a stagnację traktować jako zwykły przejaw cykliczności i zmiany trendu, to jednak obecna okołokryzysowa sytuacja w świecie zdaje się raczej potwierdzać pesymistyczną hipotezę Hansena (1938). Przed stagnacyjnymi zagrożeniami (w tym przed zagrażającemu płacom i świadczeniom priorytetowi dla budżetowej równowagi i pasywności w sferze inwestycji publicznych) przestrzegał też Michał Kalecki (1943). Stąd też obecnie wraca się do jego dzieł, wskazując, że gdyby z należytą uwagą korzystano z myśli Kaleckiego, świat nie doświadczałby tak głębokich recesyjnych wstrząsów (Chakrabortty, 2013). Współcześnie zatem – wobec brutalnej korekty optymistycznych ocen rodem z Fukuyamowskiego „Końca historii” (korekty, jakiej dokonał światowy kryzys 2008+) – temat sekularnej stagnacji nieuchronnie wraca. Silnym impulsem do intensyfikacji debaty na ten temat było wystąpienie w listopadzie 2013 r. Lawrenca Summersa, który dowodził, że USA wkroczyły w długi okres rachitycznego, anemicznego wzrostu PKB (Summers, 2014a, 2014b). Tym samym w warunkach globalnej mobilności kapitału zagrożenie taką stagnacją może stopniowo rozprzestrzeniać się na inne kraje i regiony. Dotyczyć to może także Polski, o czym świadczy m.in. trwale utrzymujące się bezrobocie i relatywnie niski poziom inwestowania. Na zagrożenia stagnacyjne wskazuje wielu ekonomistów, m.in. Jerzy Hausner, który na podstawie badań dowodzi, że polska gospodarka znalazła się w punkcie zwrotnym, w „pułapce średniego rozwoju” (Hausner, 2013). Zarazem wiele jednak wskazuje, że Polsce może zagrażać także pułapka sekularnej stagnacji, tym bardziej że po 2020 r. stopniowo będzie wygasać silny obecnie impuls inwestycyjny, jakim są dotacje z UE. Dlatego też istotne jest wyprzedzające podejmowanie działań w ramach polityki społeczno-gospodarczej, mających na celu przynajmniej osłabienie stagnacyjnych zagrożeń. Przedstawiona tu analiza zorientowana jest na identyfikowanie wybranych czynników zagrożeń innowacyjności w Polsce w związku z ryzykiem sekularnej stagnacji zarysowującym się już w krajach wyżej rozwiniętych. Analizy ukierunkowane są również na identyfikowanie wybranych kierunków przeciwdziałań oraz możliwych proinnowacyjnych rozwiązań. Analizy dotyczą podstawowych dysfunkcji, barier i zagrożeń dla efektywnego kształtowania polityki innowacyjnej kraju i przedsiębiorstw. Wśród tych zagrożeń na czołową pozycję wysuwa się zjawisko short-termizmu, czyli skracania horyzontu czasowego w decyzjach dotyczących różnych sfer życia społeczno-gospodarczego, w tym także w dziedzinie innowacji i inwestycji. Przejawia się to w marginalizacji progno-


316

Elżbieta Mączyńska

zowania długookresowego i kultury myślenia strategicznego. Najbardziej wyrazistym tego przejawem jest rozrost krótkoterminowego, finansowego inwestowania spekulacyjnego, nierzadko kosztem inwestycji w aktywa rzeczowe i kosztem tworzenia produkcyjnych miejsc pracy. Te sprzężone ze sobą zjawiska mają pierwotne podłoże w dokonującym się w świecie przełomie cywilizacyjnym, wyrażającym się w kurczeniu się cywilizacji industrialnej na rzecz nowej, związanej z tzw. trzecią rewolucją przemysłową, co m.in. skutkuje niedostosowaniem mechanizmów, regulacji i priorytetów ekonomicznych do zmieniających się wymogów cywilizacyjnych. Jednym z przejawów tego niedostosowania jest słabnący wzrost gospodarczy i nieprawidłowości w sferze społecznej, co wiąże się m.in. z dysfunkcjami w sferze innowacji. Przy tym wiele zjawisk, w tym przede wszystkim narastające w skali globalnej bezrobocie, a zatem marnotrawstwo najcenniejszego potencjału wytwórczego, wskazuje, że funkcjonowanie systemu społeczno-gospodarczego, w tym zasady pomiaru rezultatów rozmaitych działań, nierzadko rozmijają się z wymogiem społecznej akceptacji. Zjawiska te pozostają też w związku ze swego rodzaju monizmem teoretycznym. Przejawia się to m.in. w wyraźnej od kilku dekad dominacji – w rynkowych gospodarkach Zachodu – doktryny ekonomicznej, opierającej się na bezkrytycznym przyjęciu fundamentalnej w neoklasycznej teorii ekonomii hipotezy o niezawodności i efektywności rynku jako podstawy wyborów ekonomicznych, w tym inwestycyjnych. Globalny kryzys finansowy pierwszej dekady XXI wieku spektakularnie negatywnie zweryfikował tę hipotezę. Wskazuje to na konieczność poszukiwania nowych wzorców i teoretycznych podstaw dokonywania wyborów ekonomicznych, w tym w sferze innowacji i związanych z nimi inwestycji. Chodzi tu o wzorce dostosowane do wymogów nowej cywilizacji i stymulujących efektywne, społecznie pożądane działania, w tym prorozwojowe inwestycje. Jeśli zaś punktem wyjścia kreowania paradygmatu i jego istotą są zestawy pytań ukierunkowanych na badanie rzeczywistości oraz wzorce myślowe i zbiory narzędzi prowadzące do odpowiedzi na stawiane pytania, to już samo ich formułowanie może być traktowane jako ważne wyzwanie w procesie poszukiwań nowych reguł kształtowania procesów społeczno-gospodarczych. Na takie właśnie hermeneutyczne poszukiwania ukierunkowane będą badania. Punktem wyjścia prezentowanych tu rozważań jest teza, że – mające cechy sprężeń zwrotnych – współczesne zmiany społeczno-gospodarcze są determinowane przede wszystkim przez dokonujący się w wyniku rewolucji informacyjnej przełom technologiczny, co zarazem skutkuje przełomem cywilizacyjnym, wyrażającym się przede wszystkim w wypieraniu cywilizacji przemysłowej przez nową gospodarkę i nowy, wciąż jeszcze nie dodefiniowany, jej model. Model ten dotychczas nie doczekał się jeszcze jednolitej nazwy i określany jest rozmaicie: jako gospodarka oparta na wiedzy – GOW (co trudno uznać za określenie fortunne, bo przecież gospodarka zawsze opiera się na jakiejś wiedzy), cywilizacja informacyjna, cyfrowa czy wikinomia i inne. Stąd rozstrzygające znaczenie ma tu polityka społeczno-gospodarcza, a ta z kolei jest pochodną przyjętych rozwiązań kształtujących ramy ustroju społeczno-


EGZOGENNE, CYWILIZACYJNE I USTROJOWE UWARUNKOWANIA INNOWACYJNEGO…

317

-gospodarczego. Kwestie ustrojowe zaś wciąż wywołują spory, przede wszystkim dotyczące roli państwa w gospodarce, ale także roli poszczególnych szkół/nurtów ekonomii w kształtowaniu gospodarki. Kontrowersje i dyskusje na ten temat są co prawda niemalże odwieczne, ale ostatnio spektakularnie się nasiliły. Skuteczność działań w sferze innowacji jest zdeterminowana ich dostosowaniem do specyfiki przełomu cywilizacyjnego, cywilizacji wiedzy i związanych z nią nowych wymogów. Jest to szczególnie trudne wyzwanie dla krajów dokonujących transformacji rynkowej i przejścia od etapu rozwoju opartego na podstawowych czynnikach produkcji i konkurencji cenowo-kosztowej do modelu innowacyjnego. Zarazem jednak w warunkach przełomu cywilizacyjnego teoretyczne modele przystosowane do wymogów gospodarki industrialnej tracą na znaczeniu. Dotyczy to, jak można domniemywać, także modelu Portera. Obecnie wiele wskazuje, że kraje doganiające, kraje zmniejszające opóźnienia rozwojowe (a do takich krajów należy też Polska) będą zmuszone jednocześnie wykorzystywać rozwiązania charakterystyczne dla wszystkich Porterowskich etapów rozwoju, tworząc model eklektyczny. Warunkiem poprawienia poziomu zasobności takich krajów bowiem jest zarówno efektywne wykorzystywanie zasobów podstawowych czynników produkcji, inwestowanie, jak i równoległe przechodzenie do etapu rozwoju innowacyjnego, aby w ten sposób tworzyć warunki przejścia do modelu opartego na bogactwie. Jak wynika z teorii Portera, przechodzenie do innowacyjnego etapu rozwoju wymaga aktywności państwa i propopytowego, zmniejszającego nierówności dochodowe, podwyższania płac. Wyższe koszty pracy bowiem stanowią bodziec innowacyjności, co zarazem zwiększa szanse na konkurowanie na rynku nie cenami, lecz przez wysokomarżową produkcję o dużym nasyceniu wysokimi technologiami. Wiąże się to w znacznym stopniu z modelem ustroju społeczno-gospodarczego. Kwestie te nie są dostatecznie uwzględniane i doceniane w polityce społeczno-gospodarczej ani w skali globalnej, ani lokalnej. Potwierdzają to zarówno badania naukowe, jak i debaty z udziałem ekspertów. Wynika z nich, że sprostanie najpilniejszym wyzwaniom XXI w. wymaga ścisłej współpracy między środowiskami nauki, polityki biznesu i rządów. Wiodący uczestnik tej debaty Dennis L. Meadows, współautor książki Granice wzrostu (The Limits to Growth), twierdzi, że „można dyskutować do woli o rozwiązaniach problemów przyszłości, ale jeśli nie zastosujemy innych niż dotychczas działań, nic się nie zmieni”. Wyzwanie nowych działań w odniesieniu do Polski ma co najmniej podwójny wymiar. Łączy się, po pierwsze, z koniecznością nadrabiania opóźnień w inwestycjach w sferze badań naukowych (B + R), a po drugie – z koniecznością ukierunkowanej na dobrostan społeczno-ekonomiczny intensyfikacji racjonalnego wdrażania zasobów wiedzy dostępnych w skali globalnej. Aby sprostać temu wyzwaniu, konieczne jest przede wszystkim uruchomienie rezerw potencjału rozwojowego Polski, co zarazem stanowi podstawę eliminacji barier rozwojowych. Nie wystarczy tu jednak wiedza, niezbędna jest strategiczna wizja. Wiąże się z tym konieczność futurologicznej refleksji, wolnej od charakterystycznego obecnie wszechwładnego short-termizmu, czyli priorytetu celów krótkookresowych.


318

Elżbieta Mączyńska

Takie podejście generuje wiele pytań, m.in.: jakie rozwiązania w systemie społeczno-gospodarczym mogłyby sprzyjać najlepszemu wykorzystywaniu potencjału wiedzy? W obecnej sytuacji w Polsce rozwój innowacyjny wymaga strategii i ram ustrojowych, zapewniających holistyczne, trwałe godzenie interesów gospodarczych, społecznych i ekologicznych. Holizm taki jest niezbędny przede wszystkim w związku z narastającym w krajach rozwiniętych ryzykiem sekularnej stagnacji. Ryzyko to w znacznej mierze osłabia aktualność teorii Portera i wskazywanych w tej teorii etapów rozwoju.

1. STAGNACJA SEKULARNA WEDŁUG ALVINA H. HANSENA1 Sekularną stagnację można najogólniej określić jako trwałą utratę możliwości adaptacji systemu społeczno-gospodarczego do posiadanych zasobów rzeczowych, finansowych i zasobów pracy oraz do potrzeb rozwojowych kraju (lub krajów). Stagnacja taka wyraża się w barierach popytu, zahamowaniu wzrostu gospodarczego i rozwoju oraz narastającej rozpiętości między potencjalnym i rzeczywistym rozwojem oraz wzrostem PKB, czego jednym z najbardziej spektakularnych dowodów jest trwale utrzymujące się bezrobocie. Autor hipotezy o sekularnej stagnacji Alvin Hansen już w 1938 r. wiązał to zjawisko przede wszystkim z pogarszającą się w krajach wysoko rozwiniętych sytuacją demograficzną, w tym ze spadkiem wskaźników rozrodczości i starzeniem się społeczeństw. To zaś skutkuje osłabianiem dynamiki popytu, stając się fundamentalnym czynnikiem osłabiającym bodźce do inwestowania, co z kolei generuje bezrobocie i stagnację. „This is the essence of secular stagnation – sick recoveries which die in their infancy and depressions which feed on themselves and leave a hard and seemingly immovable core of unemployment” (Hansen, 1939, s. 4). Hansen dowodził, że skoro fundamentalnym czynnikiem rozwojowym są inwestycje netto, a źródłem ich finansowania – oszczędności netto (co bezsprzecznie potwierdza historia gospodarcza, w tym m.in. historia rewolucji przemysłowej), to słabnięcie bodźców do inwestowania sprawia, że oszczędności nie znajdują ujścia w słabnącym popycie na nie, prowadząc do trwałej stagnacji. Obok czynników demograficznych Hansen (nawiązując zresztą do poglądów Smitha, Ricardo i innych klasyków ekonomii) wskazywał na kilka innych przyczyn osłabiających bodźce do inwestowania i skutkujących stagnacją: 1

Ograniczoność ekspansji terytorialnej, co także współcześnie jest dyskutowane pod hasłem ograniczeń globalizacji.

1

Ograniczone możliwości występowania wielkich, przełomowych innowacji, wymuszających konieczność i boom nowych inwestycji (tak jak działo się to w warunkach rewolucji przemysłowej).

1

Wzrost innowacji kapitałooszczędnych.

1

Procesy monopolizacji, co niekorzystnie wpływa na wzrost inwestycji i popytu. 1

Szerzej na ten temat w: Reforma Kulturowa 2020–2030–2040. Sukces wymaga zmian (2015).


EGZOGENNE, CYWILIZACYJNE I USTROJOWE UWARUNKOWANIA INNOWACYJNEGO…

319

Zdaniem Hansena, w takich warunkach nowe inwestycje wygasają, nie powstają nowe miejsca pracy, rośnie bezrobocie, a tym samym i zainteresowanie inwestycjami mieszkaniowymi spada. Warto tu dodać, że postępujące starzenie się ludności nie tylko nie sprzyja podejmowaniu nowych inwestycji, lecz przeciwnie generuje deinwestycje, zwłaszcza w krajach, w których dostępne są takie narzędzia, jak odroczony kredyt hipoteczny czy renta dożywotnia. Może to, co prawda, sprzyjać zwiększaniu bieżącej konsumpcji i popytu generowanego przez ludzi starszych, lecz w niekorzystnej sytuacji demograficznej, bezrobocia i słabnięcia bodźców inwestycyjnych nie wystarcza to do przeciwdziałania stagnacji. Te negatywne czynniki są bowiem ze sobą związane, skutkując zabójczą dla wzrostu gospodarczego ujemną synergią. Hansen eksponuje silne zagrożenia dla wzrostu gospodarczego, wynikające z barier występujących po stronie popytu, podkreślając, że w takich warunkach konwencjonalne wolnorynkowe mechanizmy stymulowania konsumpcji zawodzą, stają się niewystarczające (Hansen, 1939; Jabłońska, 1988). W związku z tym Hansen upatruje możliwości przerwania antyrozwojowego, stagnacyjnego zaklętego kręgu w podejmowaniu inwestycji publicznych, ale takich, które nie tylko sprzyjałyby tworzeniu nowych miejsc pracy, ale zarazem tworzyłyby korzystniejsze wolnorynkowe warunki działalności gospodarczej i bodźce do ożywienia inwestycji prywatnych. Obecnie – wobec ogólnoświatowego problemu bezrobocia, relatywnie niskiego tempa wzrostu PKB i barier popytu oraz hamujących wzrost popytu pogłębiających się nierówności dochodowych – trudno byłoby zanegować racje Hansena. Przystają one do dzisiejszej sytuacji wielu krajów wysoko rozwiniętych. Jednak w dyskusjach na ten temat zwraca się zarazem uwagę, że wnioski Hansena zanegowała odnotowana po II wojnie światowej, trwająca przez kilka dekad (do przełomu lat 70. i 80.), tzw. złota era kapitalizmu, charakteryzująca się dynamicznym wzrostem gospodarczym i niskim bezrobociem (Summers, 2013). Można jednak też uznać, że nie tyle oznaczało to negację tez Hansena, co raczej poprzez wojnę nienaturalne, sztuczne przerwanie procesów stagnacji, m.in. wskutek powojennej konieczności eliminowania wojennych zniszczeń materialnych, w tym potencjału wytwórczego i produkcji oraz konieczności zaspokajania odłożonego w czasie wojny, a po jej zakończeniu agresywnego popytu. Taka opinia jest uzasadniona tym bardziej, że dzisiejsza rzeczywistość w rozwiniętych gospodarkach Zachodu zdaje się w pełni potwierdzać, a nawet umacniać, zasadność i aktualność wniosków Hansena.

2. AKTUALNOŚĆ TEORII STAGNACJI SEKULARNEJ – ZAGROŻENIE DLA INWESTYCJI I INNOWACJI Nawiązujący do teorii Hansena Lawrence Summers wskazuje na wyraźnie nasilające się obecnie czynniki zwiększające ryzyko sekularnej stagnacji, co uprawnia hipotezę o występowaniu „nowej sekularnej stagnacji” (New Secular Stagnation


320

Elżbieta Mączyńska

Hypothesis – Summers, 2013, 2014). Summers przestrzega, że obecnie w USA i innych gospodarkach rozwiniętych mają miejsce niekorzystne trendy demograficzne, które – w połączeniu z przemianami technologicznymi i technologiami informacyjnymi oraz ich spadającymi kosztami i cenami – redukują rozmiary popytu na nowe dobra kapitałowe, ale także na pracę. Przy tym obniżające się ceny dóbr kapitałowych sprawiają, że dany poziom oszczędzania umożliwia sfinansowanie większego wolumenu dóbr inwestycyjnych. Jest to kolejny czynnik obniżający możliwości absorpcji oszczędności przez popyt inwestycyjny. Doświadczenia kryzysu 2008+ oraz doświadczenia pokryzysowe stawiają pod znakiem zapytania zasadę, że mechanizmy wolnego rynku – bez interwencji publicznej – mogą skutecznie przeciwdziałać sekularnej stagnacji. Wskazuje na to m.in. występujący od kilku dekad spadek realnej stopy procentowej (co związane jest m.in. ze słabymi bodźcami do podejmowania nowych inwestycji prywatnych). Sytuacja taka w połączeniu z niską inflacją czy tym bardziej deflacją (też coraz wyraźniej dającą o sobie znać) może trwale uniemożliwić przeciwdziałanie stagnacji i przywrócenie wyższych stóp procentowych oraz zmniejszanie bezrobocia. Ryzyko to powiększa zjawisko histerezy, czyli utrwalania się bezrobocia, przekształcania się bezrobocia czasowego w długookresowe. Niekorzystnie może przy tym oddziaływać niestabilność finansowa i ujawniający się obecnie syndrom pułapki płynności, czyli nieinwestowania przez podmioty gospodarcze mimo rosnących, dysponowanych przez nie zasobów środków pieniężnych. Wolniejszy w wielu krajach wzrost liczby ludności czy nawet jej spadek prowadzi do spadku popytu, co w sytuacji kapitało- i pracooszczędnych technologii informacyjnych dodatkowo generuje bezrobocie technologiczne. Zarazem bezrobocie umacnia trend powiększających się w wielu krajach nierówności dochodowych, co także staje się istotną barierą popytu i barierą jego wzrostu w wymiarze odpowiadającym rosnącej produktywności w sferze wytwórczej. W wyniku rosnących nierówności dochodowych coraz większa część dochodów przypada tym, których cechuje relatywnie mniejsza skłonność do ich szybkiego wydawania. Wiąże się to z malejącą krańcową użytecznością dochodu, co negatywnie wpływa na popyt. Thomas Piketty uznaje (na podstawie analizy danych statystycznych za okres 300 1at) rosnące nierówności dochodowe za immanentną cechę kapitalizmu, w którym tempo wzrostu dochodów z kapitału trwale przewyższa tempo wzrostu płac. Dowodzi, że związane z tym kumulujące się napięcia są rozładowywane albo przez rewolucje, wojny, albo przez głębokie kryzysy społeczno-gospodarcze (Piketty, 2014). Narastające dysproporcje w podziale światowego bogactwa i dostępie do niego oraz wynikające z tego bariery popytu i patologie społeczne, w tym przede wszystkim bezrobocie, to problemy dotyczące nawet najbardziej rozwiniętych krajów, także USA. Zaniepokojenie taką sytuacją wyraziła nawet Janet Yellen, szefowa FED, co zresztą uznano za dotychczas niespotykany akcent w wystąpieniach przedstawicieli tego centralnego banku USA. Powoływała się przy tym na statystyczne szacunki, z których wynika, że w USA nierówności dochodów i bogactwa zbliżają się do najwyższych od 100 lat poziomów (Yellen, 2014). Podobne wnioski wynikają z raportu OECD, w którym jest charakteryzo-


EGZOGENNE, CYWILIZACYJNE I USTROJOWE UWARUNKOWANIA INNOWACYJNEGO…

321

wana jakość życia na świecie w okresie ostatnich 200 lat (How Was Life, 2014; Moatsos, 2014). Potwierdzają to też dane najnowszego raportu UNICEF (2014). Na zagrożenia sekularną stagnacją wskazuje też Paul Krugman, przestrzegając, że prawdopodobieństwo występowania w przyszłości sytuacji zerowych stóp procentowych jest znacznie większe niż zwykło się dotychczas sądzić. Ponadto zwraca uwagę, że trwała tendencja spadkowa poziomu realnych stóp procentowych zaznaczyła się już przed kryzysem z 2008 roku. Krugman wskazuje ponadto na zakończenie etapu stale rosnącej dźwigni finansowej, co w połączeniu ze spadkowymi trendami demograficznymi tworzy silne bariery popytu. W takich warunkach nawet polityka zerowej stopy procentowej nie jest wystarczająca do ożywienia gospodarczego i poprawy na rynku pracy. Dodatkowo utrudnia to pułapka płynności. W takich warunkach nawet niekonwencjonalna polityka monetarna nie przynosi oczekiwanych efektów. Wszystkie wymienione czynniki nie sprzyjają wzrostowi PKB i popytu, zwiększając ryzyko sekulamej stagnacji. Najbardziej wyraziście potwierdzają to dane dotyczące słabnącej dynamiki PKB oraz dynamiki liczby ludności w wieku produkcyjnym najbogatszych krajów świata. Na tym tle powstaje pytanie o możliwości przeciwdziałania stagnacji sekularnej. Na tle zróżnicowania formułowanych przez ekonomistów rekomendacji charakterystyczna jest zbieżność opinii Hansena i Summersa. Obydwaj wskazują na konieczność inwestycji publicznych. Jest charakterystyczne, że Summers na podstawie analizy czynników ryzyka stagnacji sekulamej wskazuje na dwie możliwe drogi przeciwdziałania stagnacji. Jedna to niekonwencjonalna polityka monetarna, jej luzowanie (quantitative, easing), co poprzez tańsze kredyty może stanowić bodziec inwestowania. Zarazem jednak zwiększa to ryzyko niestabilności finansowej. Stąd też Summers wskazuje na drugie rozwiązanie, ukierunkowane na wzrost inwestycji, produkcji i zatrudnienia, co łączy się ze wzrostem stopy procentowej. Przy tym nie zwiększa to ryzyka niestabilności finansowej. Zdaniem Summersa, jest to możliwe przez wzrost inwestycji publicznych. Summers zarazem podkreśla konieczność działań na rzecz likwidacji strukturalnych barier dla inwestycji prywatnych i promowania zaufania w biznesie, ale także na konieczność działań na rzecz utrzymania podstawowych zabezpieczeń socjalnych. Wskazuje na konieczność przeciwdziałania nierównościom dochodowym, aby dzięki temu umacniać siłę nabywczą, ukierunkowując redystrybucję dochodów na rzecz grup niżej uposażonych, których wzrost dochodów silniej i szybciej przekłada się na popyt rynkowy. Summers podkreśla przy tym, że przyjmowane przez poszczególne kraje strategie antystagnacyjne powinny być dostosowane do ich sytuacji i specyfiki społeczno-gospodarczej (Summers, 2014). Przedstawione analizy wskazują, że nasilające się w rozwiniętych gospodarkach Zachodu ryzyko stagnacji sekulamej wymaga zasadniczego przedefiniowania polityki makroekonomicznej, polityki społeczno-gospodarczej i jej celów oraz priorytetów także w krajach, których taka stagnacja na razie bezpośrednio nie dotyka. W warunkach globalizacji występuje bowiem efekt zarażania. Zarażanie takie dotyczy też Polski. Nawet bez pogłębionych badań można wskazać na


322

Elżbieta Mączyńska

typowe dla stagnacji sekulamej zjawiska występujące w naszym kraju. Zjawiska te to: pogarszająca się sytuacja demograficzna i bezrobocie (w tym technologiczne wynikające z rosnących zasobów i rosnącej produktywności technologii informacyjnych) oraz deindustrializacja. Tworzy to silne bariery powstawania nowych miejsc pracy, zwłaszcza w warunkach rozwoju pracooszczędnych technologii informacyjnych. Towarzyszą temu zarysowujące się – i związane z barierami popytu – procesy deflacyjne, spadek stopy procentowej oraz syndrom pułapki płynności, co m.in. przejawia się w dość słabej skłonności przedsiębiorstw do inwestowania i to mimo posiadanych i rosnących zasobów środków pieniężnych. Na to nakłada się swego rodzaju antynomiczny dryf. Czynniki te stanowią silną barierę innowacyjności. Mimo występowania wymienionych – i po części mających cechy zaklętego kręgu – prostagnacyjnych zagrożeń, Polska jednak wyróżnia się obecnie na tle Unii Europejskiej relatywnie korzystnymi wynikami w gospodarce. W pokryzysowych latach tempo wzrostu PKB było relatywnie wysokie (zwłaszcza jeśli uwzględnić recesyjne zjawiska w strefie euro). W pewnej mierze było to jednak następstwem korzystania z pomocowych funduszy UE. Powstaje zatem pytanie, jaki jest potencjał rozwojowy Polski oraz czy i w jakim stopniu zagrożony jest on erozją wskutek narastającego ryzyka stagnacji sekulamej, stanowiącej barierę inwestycji i innowacyjności?

2. CASUS POLSKA – ROZWÓJ I STAGNACYJNO-ANTYNOMICZNY DRYF Podstawowe przesłanki cywilizacyjnego rozwoju i sukcesu Polski opierają się na jakości i rozmiarach społeczno-gospodarczego jej potencjału. O możliwościach rozwojowych Polski przekonuje przede wszystkim postęp, jaki dokonał się w ponad 25-letnim okresie transformacji ustroju gospodarczego, wdrażania i umacniania gospodarki rynkowej. Znajduje to wyraźne odzwierciedlenie w statystykach (statystyki te są ogólnie znane i dlatego, a także ze względu na ich objętość, tu są pomijane). Dotychczasowy rozwój społeczno-gospodarczy Polski ma głównie cechy Porterowskiego modelu opartego na czynnikach produkcji oraz po części cechy modelu inwestycyjnego (ale opartego głównie na zasilaniu zewnętrznym, tj. w formie funduszy UE). Wciąż jednak nie następuje jeszcze przejście do modelu innowacyjnego. W dodatku potencjał zasobowy jest w znacznym stopniu marnotrawiony. Źródła marnotrawstwa mają naturę nie tylko ekonomiczną, ale i kulturową, a przede wszystkim polityczną. Przy tym występuje między nimi negatywna synergia sprzężeń zwrotnych, tworząca węzły gordyjskie, z cechami błędnego koła. Jak ocenia P. Czapliński, sytuację w Polsce charakteryzuje równoczesny postęp i anachroniczność, bycie z przodu i wleczenie się z tyłu. To syndrom schizofrenii polskiej nowoczesności (Czapliński, 2011). W dodatku, choć przeważnie mniej więcej wiadomo, jakie działania mogłyby usuwać blokady, to często brakuje albo woli, albo mechanizmów politycznych, albo jednego i dru-


EGZOGENNE, CYWILIZACYJNE I USTROJOWE UWARUNKOWANIA INNOWACYJNEGO…

323

giego, aby takie działania podjąć. Prowadzi to do antynomicznego dryfu, działającego jak Tobinowski piasek wsypywany w koła zębate (Tobin, 1978, s. 152–159)2. Niemalże każdemu czynnikowi rozwojowego potencjału Polski towarzyszy jakiś czynnik rozwój ten blokujący (zawsze jest jakaś druga, gorsza strona). Antynomiczny dryf zwiększa podatność polskiej gospodarki na sekularną stagnację (Reforma…, 2015). Poniżej kilka przykładów – przejawów takiego dryfu. Za społeczno-gospodarcze źródła innowacyjnego potencjału Polski można uznać m.in. (szerzej na ten temat w: Mączyńska, 2012): 1. Relatywnie duży potencjał rynkowy i wynikający stąd popyt wewnętrzny, generowany przez ok. 38-milionową populację. Z drugiej jednak strony, utrzymuje się wysoki poziom bezrobocia, czemu towarzyszą zagrożenia demograficzne: starzenie się społeczeństwa i procesy depopulacji, z czym wiąże się rosnąca emigracja (z prognoz wynika, że do 2050 r. liczba ludności w Polsce może się zmniejszyć o ok. 4,5 mln) (GUS, 2014, s. 162). 2. Rosnący poziom skolaryzacji, a tym samym i rosnący odsetek ludności z wyższym wykształceniem, co sprzyja produktywności i mobilności społecznej. Z drugiej jednak strony, anachroniczny, sklerotyczny, nieelastyczny system edukacji i niedostateczna jej jakość, fragmentaryczność ocen, testomania, niedorozwój współpracy szkolnictwa wszystkich szczebli oraz sfery badań naukowych z biznesem – marginalizacja szkolnictwa zawodowego i niedorozwój dualnego systemu edukacji. Obecny system edukacji marginalizuje funkcje wychowawcze i generuje konflikty oraz sprzeczności wewnętrzne. „Nie tylko w szkołach podstawowych i średnich, ale w wyższych, również w sławnych uniwersytetach – jak i w sklepach czy barach szybkiej obsługi – liczy się to, co wymierne, czyli ilość, cena, efektywność i zysk. Relacja »uczeń/student-uczelnia« przekształca się coraz szybciej i skuteczniej w relację »klient-sklep«” (Szumski, 2015). Wiesław Szumski ocenia, że system edukacji w Polsce cechuje „sklerotyczność”, albo mała elastyczność. Nieprawidłowości w kształtowaniu i wykorzystywaniu potencjału badań naukowych i ich wdrażania w praktyce sprawiają, że wiele cennych odkryć „wycieka” z Polski (np. wynalazek niebieskiego lasera i in.). Przekłada się to na niski poziom innowacyjności, którym dodatkowo nie sprzyjają relatywnie niskie płace, co petryfikuje nienowoczesne struktury w gospodarce, marginalizując obszary wysokich technologii, petryfikując gospodarkę niskomarżową. „Nie nadążamy za przemianami, którym podlega dzisiejszy świat, a dynamika tego procesu odkrywa z całą bezwzględnością nasz brak przygotowania do stawienia czoła wyraźnie widocznym wyzwaniom, choć to właśnie teraz – na naszych oczach – rozstrzyga się polski los na najbliższe dekady” (Kleiber, 2011). 3. Intensyfikacja inwestycji w infrastrukturę (m.in. dzięki dofinansowywaniu ze środków UE), co generuje mnożniki inwestycyjne, przekładając się na dodatkowe impulsy wzrostu produktu krajowego brutto, determinującego poziom kra2 James Tobin, laureat Nagrody Banku Szwecji im. Alfreda Nobla w dziedzinie ekonomii w 1981 r., swoją koncepcję obrotowego podatku antyspekulacyjnego metaforycznie określił jako ideę sypania piasku w tryby nadmiernie rozpędzonego sektora finansowego (Tobin, 1978).


324

Elżbieta Mączyńska

jowego bogactwa. Lecz zarazem towarzyszą temu patologie w sferze zamówień publicznych i klęski partnerstwa publiczno-prywatnego. 4. Efekty mnożnikowe, jakie może przynieść rozwój sektora budownictwa mieszkaniowego (konieczny ze względu na jego niedorozwój, a zarazem rosnące mieszkaniowe aspiracje Polaków, czyli duży potencjalny popyt na mieszkania). W przyszłości mogłoby to stanowić dodatkowe, silne koło zamachowe gospodarki. Występują jednak w tym obszarze patologie wynikające z braku przejrzystej długofalowej polityki mieszkaniowej oraz polityki ładu przestrzennego. Problem mieszkaniowy stanowi przeszkodę nie tylko dla poprawy sytuacji ludnościowej, ale też mobilności siły roboczej. Stanowi to także barierę rozwoju budownictwa jako branży kluczowej dla PKB. Towarzyszy temu absurdalnie niedocenianie kwestii ładu przestrzennego i architektury krajobrazu jako potencjalnych czynników wzrostu PKB i poprawy jakości życia. 5. Czynniki kulturowe mające podłoże w historycznie wysokiej kulturowej pozycji Polski w Europie i świecie, przy jednoczesnej otwartości na nowe nurty, trendy w poszczególnych dziedzinach życia, co zawsze sprzyja rozwojowi gospodarczemu, a z drugiej strony – schizofrenia polskiej nowoczesności („zmodernizowani konserwatyści vs. antykapitalistyczni emancypanci) (Czapliński, 2011) i folwarcyzacja życia, folwarczność relacji pracodawca-pracobiorca (Leder, 2014; Hrynkiewicz, 2007). 6. Potencjał wynikający z „renty zacofania” i możliwość dokonywania w różnych dziedzinach tzw. żabiego skoku, czyli możliwości przejścia do wyższych faz rozwoju z pominięciem faz pośrednich, przez które wcześniej przechodziły kraje wyżej rozwinięte. Jest to możliwe dzięki wykorzystywaniu doświadczeń innych krajów, co skraca czas dochodzenia do wyższego poziomu i zmniejsza ryzyko błędów dzięki uczeniu się na błędach innych, ale jednocześnie przejmowanie wzorców, z których mądrzejsze kraje się wycofują – vide „punktoza” w nauce i ocenie czasopism naukowych, pandemiczne rankingi oraz wskazywany już przed wiekami przez J. Słowackiego (1839) syndrom „pawiem narodów byłaś i papugą, a teraz jesteś służebnicą cudzą”. Antynomiczne dryfowanie sprawia, że część potencjału innowacyjnego jest blokowana i marnotrawiona na walkę z problemami, które sami wywołujemy (usuwanie piachu). Blokady rozwojowe mają podłoże przede wszystkim w poniżej wymienionych obszarach: 1. Niewydolność systemu stanowienia i egzekwowania prawa, niedorozwój sądownictwa i przewlekłość postępowań sądowych, w tym w sprawach gospodarczych. Szczególnie silnym hamulcem rozwoju społeczno-gospodarczego jest nieprzejrzysty i nieefektywny system podatkowy. W obecnym kształcie nie pełni on należycie żadnej z jego fundamentalnych funkcji – ani fiskalnej, ani redystrybucyjnej. Nie jest i efektywny, i wydajny. Jest kosztowny, nieefektywny, nadmiernie złożony, nieprzejrzysty; zachęcający do omijania przepisów i do manipulacji podatkowych, w tym karuzeli podatkowych i vatowskiego złodziejstwa podatkowego. Wbrew fundamentalnej idei prawa, najbardziej obciąża biedniejszych, najmniej najbogatszych. Wyrazem słabości prawa są też występujące przejawy


EGZOGENNE, CYWILIZACYJNE I USTROJOWE UWARUNKOWANIA INNOWACYJNEGO…

325

modelu XIX-wiecznego kapitalizmu czy wręcz folwarcznego feudalizmu w relacjach pracobiorca-pracodawca. 2. Asymetrie dochodowe, bieguny bogactwa i nędzy, relatywnie niskie płace i pogłębiające się rozpiętości w dynamice płac i zysków z kapitału (Piketty, 2014). Choć Polska na tle wielu innych krajów pozytywnie wyróżnia się relatywnie korzystną sytuacją pod względem nierówności społecznych (co potwierdzają wskaźniki Giniego), to mimo to nierówności stanowią barierę popytu. Z badań wynika, że głębokie nierówności stanowią zagrożenie nie tylko dla innowacji, ale i dla demokracji rynkowej, zaufania społecznego i generalnie systemu wolnorynkowego kapitalizmu (Piketty, 2014; Hellen, 2015). Nieprzypadkowo też podejmowane są w świecie (choć dotychczas raczej nieskuteczne) działania na rzecz inkluzywnego kapitalizmu. Symptomatyczna jest tu m.in. inicjatywa liderów globalnego biznesu do zorganizowania w maju 2014 r. w Londynie konferencji na temat inkluzywnego kapitalizmu pod hasłem „Conference on Inclusive Capitalism: Building Value, Renewing Trust” (budowanie wartości, odbudowa zaufania; Conference..., 2014). 3. Rosnące zadłużenie publiczne i trudności w osiąganiu równowagi finansów publicznych (co zresztą bezpośrednio wiąże się z bezrobociem, sytuacją demograficzną i wynikającymi z tego rosnącymi wydatkami na renty i emerytury oraz opiekę zdrowotną). 4. Dysfunkcje systemu politycznego i słabość państwa, w tym dotkliwy dla gospodarki syndrom cyklu wyborczego i związany z nim priorytet celów wyborczych nad makroekonomiczną efektywnością społeczno-gospodarczą. Umacnia to znane w systemach demokratycznych zjawisko, które określane jest sentencją: „Efektywność nie ma elektoratu”. Syndromowi krótkiego cyklu wyborczego i będącej jego następstwem dominacji krótkiej perspektywy towarzyszy zaniedbywanie kultury myślenia strategicznego, co nie sprzyja – wymagającej dłuższego horyzontu czasowego – efektywności inwestowania w gospodarce. 5. Nasilające się przejawy anomii i erozji zaufania, rozregulowanie norm, chaos i sprzeczności w systemie wartości i wynikającą z tego niepewność czy trudności oceny, co w postępowaniu ludzi i funkcjonowaniu gospodarki czy systemu społeczno-gospodarczego jest dobre, a co złe, a także co do tego, jakie sposoby dochodzenia do celów są dopuszczalne, a jakie nie, co jest wartością, a co antywartością. To jedynie wybrane czynniki potwierdzające antynomiczny, prostagnacyjny dryf (m.in. Mączyńska, 2014). W tym miejscu wystarczy wskazać, że wszystkie tego typu prostagnacyjne czynniki znajdują pełne potwierdzenie w prowadzonych od wielu lat w SGH badaniach na temat bankructw przedsiębiorstw. Bankructwa te są niemalże soczewkową koncentracją i charakterystyką argumentów potwierdzających dysfunkcje w systemie społeczno-gospodarczym w Polsce. Wyniki tych badań są przedstawiane m.in. w cyklu publikacji SGH (m.in. Mączyńska, 2014). Zarazem wyniki te wskazują na konieczność redefinicji priorytetów i celów polityki makroekonomicznej. Ma to ścisły związek z kształtowaniem rozwoju instytucjonalnego, na co wskazuje m.in. Maria Lissowska. Autorka ta ocenia, na pod-


326

Elżbieta Mączyńska

stawie prowadzonych badań nad polską transformacją, że: „projektowanie zmian instytucjonalnych znalazło się na uboczu zainteresowań autorów transformacji” (Lissowska, 2008, s. 71). Analizując przyczyny tego, M. Lissowska dowodzi, że „nie powinno się rozpoczynać liberalizacji i prywatyzacji bez należytego przygotowania rozwiązań i systemów instytucjonalnych. W przeciwnym bowiem razie rynek może zostać zdominowany przez nielegalne (mafijne) struktury współpracy” (Lissowska, 2008, s. 79). Potwierdzają to wyniki analiz prowadzonych przez Darona Acemoglu i Jamesa A. Robinsona, opublikowane w 2012 r. w książce „Dlaczego narody przegrywają”. Autorzy ci analizują, dlaczego niektóre narody są bogate, innowacyjne, a inne biedne. Badania te prowadzą do wniosku, że nie decyduje o tym ani kultura, ani klimat, ani położenie geograficzne, ani niewiedza, jak uprawiać politykę. Żaden z tych czynników nie jest – zdaniem tych autorów – determinantą wyznaczającą ścieżki rozwojowe krajów. Odpowiedź autorów na pytanie, co decyduje o bogactwie i wygranej brzmi: „Instytucje, instytucje, instytucje”. „Najczęstszą przyczyną tego, że narody dzisiaj przegrywają, jest funkcjonowanie w nich instytucji wyzyskujących” (Acemoglu, 2014, s. 410). „Wyzyskujące instytucje gospodarcze nie zachęcają ludzi do oszczędzania, inwestowania oraz wprowadzania innowacji. Wyzyskujące instytucje polityczne wspierają te instytucje gospodarcze, koncentrując władzę w rękach ludzi, którzy zyskują dzięki wyzyskowi” (Acemoglu 2014, s. 414). Otwarte, albo raczej retoryczne, jest natomiast pytanie: czy w Polsce występowały i występują takie symptomy? W kształtowaniu polityki innowacyjnej szczególnie ważne jest założenie, że nie ma czegoś takiego jak przeznaczenie dziejowe. Niezależnie od działania błędnego koła instytucje wyzyskujące mogą być zastąpione instytucjami włączającymi? (Acemoglu, 2014, s. 474).

UWAGI KOŃCOWE Współcześnie silną barierą innowacji może być coraz silniej przejawiające się ryzyko sekulamej stagnacji. Sekulama stagnacja jako następstwo przede wszystkim niekorzystnych procesów demograficznych, narastających nierówności dochodowych i innych czynników stanowi trudne wyzwanie, wobec którego obecnie staje wiele krajów wysoko rozwiniętych. Globalizacja zaś zwiększa ryzyko zarażania tym współczesnym – choć sygnalizowanym i zidentyfikowanym już w przeszłości – ciężkim schorzeniem gospodarki. Od zagrożenia sekularną stagnacją nie jest wolna także Polska, i to mimo osiąganych i niekwestionowanych sukcesów transformacyjnych oraz relatywnie wysokiego tempa wzrostu PKB. Istotne jest jednak niepopadanie w oślepiającą pułapkę sukcesu, zwłaszcza wobec niewątpliwego występowania zagrożeń, takich m.in. jak: zagrożenia demograficzne, rozmaite asymetrie rozwojowe, w tym dochodowe, nierównowagi i antynomiczny dryf. Osłabiają one potencjał rozwojowy i motywacje do innowacji, zwiększając ryzyko sekularnej stagnacji. Przyczyny występowania zagrożeń są złożone i wzajemnie spętlone. Są to zagrożenia nie tylko ekonomiczne, poli-


EGZOGENNE, CYWILIZACYJNE I USTROJOWE UWARUNKOWANIA INNOWACYJNEGO…

327

tyczne, ale i cywilizacyjno-kulturowe. Tworzy to niełatwy do przełamania zaklęty krąg przeciwności. Stąd też nie wszystkie (a zwłaszcza kulturowe) mogą być wyeliminowane szybko. Ale też żadne z nich (nawet kulturowe) nie są dane raz na zawsze. Przedstawione nieprawidłowości w znacznym stopniu mają bowiem podłoże instytucionalno-ustrojowe. Koresponduje to z wynikami badań. Stąd też waga działań ukierunkowanych na racjonalizację, optymalizację ustroju społeczno-gospodarczego, systemu instytucjonalnego, politycznego i systemu sprawowania władzy. Dlatego refleksja nad kierunkami i kształtem szeroko rozumianej polityki instytucjonalnej, w tym ustrojowej, staje się w obecnych warunkach pilną koniecznością. Rozwiązania instytucjonalne, w tym ustrojowe, stanowią bowiem fundamentalny czynnik determinujący skłonność do innowacji, efektywność i społeczną użyteczność przemian. Charakterystyczne bowiem jest, że natężenie występowania czynników zagrażających sekularną stagnacją jest zróżnicowane między poszczególnymi krajami i zróżnicowane w zależności od przyjętego modelu instytucjonalno-ustrojowego. Zapoczątkowany w 2008 r. w USA kryzys np. wykazał, że większą nań odporność cechowała kraje o mniejszym wpływie doktryny neoliberalnej, w tym zwłaszcza kraje skandynawskie. Wskazuje to zatem na możliwość ograniczania dysfunkcji społeczno-gospodarczych przez dostosowania rozwiązań kształtujących model ustroju społeczno-gospodarczego do współczesnych wymogów rozwojowych. Szczególnie niekorzystnie, zwiększając ryzyko sekulamej stagnacji, wpływają procesy deindustrializacji, które dokonywały się w Polsce od początku transformacji ustrojowej, tj. od 1989 r., w połączeniu z polityką prywatyzacyjną. Procesy te odpowiadają charakterystykom przedstawionym ostatnio przez Daniego Rodrika w najnowszej publikacji na temat „przedwczesnej deindustrializacji” (Rodrik, 2015). Rodrik wykazuje, że w krajach o niedojrzałej gospodarce rynkowej konsekwencje przedwczesnej dezindustrializacji sprowadzają się nie tylko do utraty miejsc pracy i przejęcia rynku przez gospodarki silniejsze. Jeszcze bardziej, jego zdaniem, znacząco negatywne następstwa takiej deindustrializacji wynikają dla demokracji i funkcjonowania państwa. Historycznie industrializacja odegrała bowiem fundamentalną rolę w Europie Zachodniej i Ameryce Północnej w tworzeniu nowoczesnych demokratycznych państw, instytucji demokratycznych, w tym dialogu społecznego. Stąd też deindustrializacja, wyprzedzająca procesy kształtowania demokratycznego państwa i jego instytucji, może okazać się źródłem niestabilności politycznej, słabości państwa i wynaturzeń szlachetnych idei liberalizmu (Rodrik, 2015). Może też stać się silną barierą innowacyjności. Wymieniane przez Rodrika symptomy nietrudno zidentyfikować także w Polsce. To także wskazuje na konieczność redefinicji polityki makroekonomicznej i przyjmowanych w niej celów oraz priorytetów. W znacznej mierze są one pochodną polityki instytucjonalno-ustrojowej. Determinuje ona bowiem relacje państwo–rynek, zakres i strukturę sektora publicznego oraz preferencje i strategiczne, długookresowe wykraczające poza cykl wyborczy cele społeczno-gospodarcze.


328

Elżbieta Mączyńska

BIBLIOGRAFIA Acemoglu D., Robinson J.A. (2014), Dlaczego narody przegrywają, Zysk i S-KA, Poznań. Bankructwa przedsiębiorstw. Wybrane aspekty ekonomiczne i prawne (2014), E. Mączyńska (red.), Oficyna Wydawnicza SGH, Warszawa. Chakrabortty A. (2013), Austerity? Call it class war - and heed this 1944 warning from a Polish Economist, ”The Guardian”, Jan. 13. Conference on Inclusive Capitalism: Building Value, Renewing Trust (2014), May 27 , London (http://www.inclusivecapitalism.org/ – data dostępu: 20.01.2015). Czapliński P. (2009), Polska do wymiany. Późna nowoczesność i nasze wielkie narracje, Wydawnictwo W.A.B, Warszawa. Czapliński P. (2011), Resztki nowoczesności. Dwa studia o literaturze i życiu, Wydawnictwo Literackie, Kraków. Danish public libraries contribute with DKK 2bn to Danish GDP (2015), 20/01 – New study (http://www.copenhageneconomics.com/Website/News.aspx?PID=3058&M=NewsV2&Act ion=l&NesId=1091 – data dostępu: 27.03.2015). Grauwe P. (2015), Stagnacja w strefie euro na wieki wżerów, „Obserwator Finansowy”, 18.02 (http://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/stagnacia-w-strefie- euro-na-wieki-wiekow – data dostępu: 27.02.2015). GUS (2014), Prognoza ludności na lata 2014–2050 (opracowana w 2014 r.), Warszawa. Hansen A.H. (1938), Full Recovery or Stagnation?, W.W. Norton, London. Hansen A.H. (1939), Economic Progress and Declining Population growth, Presidential address delivered at the Fifty-first Annual Meeting of the American Economic Association, Detroit, Michigan, December 28, ”The American Economic Review”, Vol. XXIX, March, No. 1, part I. Hrynkiewicz J. (2007), Stosunki pracy w polskich organizacjach, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa. Jabłońska A. (1988), Stagnacja sekularna. Ewolucja poglądów, PWN, Warszawa. Kalecki M. (1943), Political Aspects of Full Employment, ”Political Quarterly” (http:// www.cfeps.org/ss2006/readings/Courvisanos c.pdf – data dostępu: 10.01.2015). Kleiber M. (2011), „Mądra Polska” – Dekalog dla społeczeństwa wiedzy, umiejętności i przedsiębiorczości, PAN, Warszawa (www.aktualnosci.pan.pl/.../554-prof-micha-kleiber-prezes-pan-zaprasza – data dostępu: 10.01.2015). Konkurencyjna Polska. Jak awansować w światowej lidze gospodarczej? (2013), K. Hausner (red.), Fundacja GAP, Kraków. Krugman P. (2014), Four observations on secular stagnation, w: Secular Stagnation: Facts, Causes and Cures, C. Teulings, R. Baldwin (red.), Centre for Economic Policy Research (CEPR), London, s. 62–68. Leder A. (2014), Prześniona rewolucja, Wyd. Krytyka Polityczna, Warszawa. Lissowska M. 2008, Instytucje gospodarki rynkowej w Polsce. Institutions for Market Economy. The Case of Poland, Wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa. Mączyńska E. (2012), Cywilizacyjne uwarunkowania rozwoju Polski, w: Wielki kryzys jako bilans otwarcia XXI w. Próba holistycznej interpretacji, A. Pollok (red.), PTE Kraków. Moatsos M., et al. (2014), Income inequality since 1820, w: How Was Life?: Global Well-being since 1820, Jan Luiten van Zanden, et al. (eds.), OECD Publishing (http://dx.doi.org/10.1787/9789264214262-15-en).


EGZOGENNE, CYWILIZACYJNE I USTROJOWE UWARUNKOWANIA INNOWACYJNEGO…

329

Piketty T. (2014), Capital in the Twenty-First Century, Belknap Press, Cambridge, MA. Polish economist (2014), ”The Guardian”, 14 Jan. Porter M.E., Stern S., Loría R.A. (2013), Social Progress Index 2013, Social Progress Imperative, Washington. Porter M. (1990), The Competitive Advantage of Nations, The Free Press, New York. Reforma Kulturowa 2020–2030–2040. Sukces wymaga zmian (2015), J. Żakowski (red.), KIG, Warszawa. Rodrik D. (2015), Premature Deindustrialization, Working Paper 20935, National Bureau of Economic Research, Cambridge, February (http://www.nber.org/ papers/w20935 – data dostępu 27.02.2015). “Secular stagnation” in graphics. Doom and gloom (2014), ”The Economist”, Nov 19th. Słowacki J. (1839), Grób Agamemnona (http://www.iuliuszslowacki.grupaphp. com/ grobagamemnona.php – data dostępu: 10.01.2015). Smith A. (2013), Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Summers L.H. (2014), Reflections on the ‘New Secular Stagnation Hypothesis’, w: Secular Stagnation: Facts, Causes and Cures, C. Teulings, R. Baldwin (red.), Centre for Economic Policy Research (CEPR), London, s. 27–41. Summers L.H. (2013), IMF Fourteenth Annual Research Conference in Honor of Stanley Fischer, November 8, Washington. Szumski W. (2015), Pustoszenie edukosfery, „Sprawy Nauki”, nr 2 (197), Warszawa. Secular Stagnation: Facts, Causes and Cures (2014), C. Teulings, R. Baldwin (red.), Centre for Economic Policy Research (CEPR), London. UNICEF (2014), The State of the World’s Children 2014 In Numbers: Every Child Counts Revealing Disparities, Advancing Children’s Rights, United Nations Children’s Fund, January. Tobin J. (1978), A proposal for international monetary reform, “Eastern Economic Journal”, No. 4, July-October (http://cowles.econ.yale.edU/P/cp/p04b/p0495.pdf. – data dostępu: 30.01.2015). Yellen J.L. (2014), Perspectives on Inequality and Opportunity from the Survey of Consumer Finances at the Conference on Economic Opportunity and Inequality, Federal Reserve Bank of Boston, Boston, Massachusetts, October 17. Zmierzch pracy – scenariusz zagłady (2015), Z prof. Andrzejem Wierzbickim z Komitetu Prognoz Polska 2000+ rozmawia Anna Leszkowska, „Sprawy Nauki”, nr 2(197), Warszawa.

STRESZCZENIE Artykuł dotyczy podstawowych dysfunkcji, barier i zagrożeń dla efektywnego kształtowania polityki innowacyjnej kraju i przedsiębiorstw. Wśród tych zagrożeń na czołową pozycję wysuwa się zjawisko short-termizmu, czyli skracania horyzontu czasowego w decyzjach dotyczących różnych sfer życia społeczno-gospodarczego, w tym także w dziedzinie innowacji i inwestycji. Przejawia się to w marginalizacji prognozowania długookresowego i kultury myślenia strategicznego. Celem artykulu jest wskazanie z jednej strony na możliwości społeczno-gospodarczego roz-


330

Elżbieta Mączyńska

woju Polski, a z drugiej – zagrożeń wynikających z coraz wyraźniejszego w świecie Zachodu syndromu stagnacji sekularnej i dyskutowanej tam nowej hipotezy na ten temat (‘New Secular Stagnation Hypothesis’). Podstawą analizy jest krajowa i zagraniczna literatura przedmiotu. Przedstawiane, w znacznej mierze oparte na hermeneutyce, oceny i wnioski mają ponadto podłoże w analizach danych statystycznych. Z badań wynika, że choć Polskę cechuje reaktywnie bogaty potencjał rozwojowy, to zarazem istnieją silne bariery jego efektywnego wykorzystywania. Potwierdzają to wskazywane w artykule cechy antynomicznego dryfu. Identyfikowane stagnacyjne zagrożenia dla Polski, wskazują na konieczność redefinicji polityki społeczno-gospodarczej. Istotne jest zwłaszcza jej ukierunkowanie na racjonalizację rynku pracy i przeciwdziałanie jednemu z najbardziej dotkliwych przejawów marnotrawstwa zasobów, jakim jest bezrobocie. Badania ukierunkowane są na łączenie teorii sekularnej stagnacji z analizą barier rozwojowych Polski. Słowa kluczowe: sekularna stagnacja, anomia, PKB, rynek pracy, antynomiczny dryf.

EXOGENOUS, CIVILIZATIONAL, AND SYSTEMIC DETERMINANTS OF INNOVATIVE DEVELOPMENT OF THE POLISH ECONOMY ABSTRACT The present paper deals with the fundamental dysfunctions, barriers, and threats to shaping an effective government and corporate innovation policy. Among those threats, of particular importance is short-termism in socioeconomic policymaking in such areas as innovation and investment, leading to the marginalization of the culture of strategic thinking and long-term forecasting. The objective of the paper is to indicate both opportunities for the socioeconomic development of Poland and threats linked to the secular stagnation emerging in the Western world, as formulated in the “New Secular Stagnation Hypothesis.” Methodology – The paper is based on a study of the Polish and international literature dealing with the discussed subject matter. The presented, hermeneutically inspired views and conclusions, are also grounded in analysis of statistical data, which suggests that while Poland has a relatively robust development potential, it also faces strong barriers to its effective utilization. This is reflected in the symptoms of antinomic drift identified in the paper. Due to the threats of stagnation in Poland, socioeconomic policy should be redefined and reoriented towards a more rational labor market and efforts to alleviate unemployment, which is one of the most severe forms of resource wastage. The study combines secular stagnation theory with analysis of barriers to the development of Poland. Keywords: secular stagnation, anomy, GDP, labor market, antinomic drift. JEL Classification: A11, D01, D60, I00, O1, P10, O30


STUDIA EKONOMICZNE 1 ECONOMIC STUDIES NR 3 (LXXXVI) 2015

Michał Zajfert*

CHARAKTERYSTYKA ILOŚCIOWA FAZY ROZWOJU POLSKI NA TLE INNYCH KRAJÓW1 (Artykuł nadesłany: 07.09.2015 r. Zaakceptowany: 04.02.2016 r.)

WSTĘP Kluczowa rola postępu technologicznego i innowacji dla pomyślności gospodarczej od dawna znajduje wsparcie w teorii ekonomii (Solow, 1957; Arrow, 1962). Także ekonomiczne badania empiryczne, obejmujące przeważnie kraje rozwinięte, wskazują, że nakłady na badania i rozwój oraz innowacje przyspieszają wzrost gospodarczy przez podniesienie dynamiki produktywności (Cameron, 1996; OECD, 2003). Co więcej, ograniczone zasoby pracy i środowiska oraz malejące przychody z inwestycji w kapitał rzeczowy i ludzki sprawiają, że tylko poprawa efektywności wykorzystania tych czynników produkcji jest w stanie zapewnić wzrost gospodarczy w długim okresie. Pogląd ten odzwierciedla teoria Portera (1990) prezentująca aktualny stan zaawansowania źródeł przewagi konkurencyjnej poszczególnych państw, opisany jednym z czterech kolejnych etapów ich rozwoju: opartego na podstawowych czynnikach produkcji, przewadze inwestycyjnej i innowacyjnej oraz na zakumulowanym bogactwie. Polska należy do krajów zagrożonych zatrzymaniem się na obecnym etapie rozwoju i wpadnięciem w tzw. pułapkę średniego dochodu. Dotychczasowy model rozwoju oparty na kopiowaniu technicznych rozwiązań państw Zachodu przy *

Instytut Nauk Ekonomicznych PAN. Artykuł powstał w ramach projektu „Paradygmat rozwoju a efektywność proinnowacyjnej pomocy strukturalnej z UE”, sfinansowanego ze środków Narodowego Centrum Nauk, przyznanych na podstawie decyzji numer DEC-2013/11/B/NS4/01594, realizowanego w Instytucie Nauk Ekonomicznych PAN pod kierunkiem prof. dr hab. Joanny Kotowicz-Jawor. 1


332

Michał Zajfert

wykorzystaniu taniej siły roboczej wyczerpuje się. Rosnące koszty pracy hamują wzrost pracochłonnej produkcji, a sprowadzanie zaawansowanych rozwiązań z zagranicy staje się coraz trudniejsze i bardziej kosztowne, gdyż rozwiązania, które mogłyby podnieść produktywność takiego kraju, znajdują się na tyle blisko światowej granicy technologicznej, że podlegają reglamentacji przez innowatorów ulokowanych w krajach rozwiniętych (Eichengreen, 2011). W artykule przeprowadzono analizę porównawczą aktualnej fazy rozwoju i poziomu innowacyjności Polski względem innych krajów na podstawie dwu najczęściej przywoływanych rankingów innowacyjności porównujących kraje Unii Europejskiej i świata – Innovation Union Scoreboards oraz The Global Competitiveness Report. Celem analizy jest identyfikacja czynników determinujących obecny stan rozwoju gospodarczego Polski na podstawie jego ilościowej charakterystyki. Potrzeba takiej analizy została wywołana przez intensyfikację dyskusji nad przyczynami obecnego poziomu innowacyjności Polski. Identyfikacja tych czynników może być pomocna w zrozumieniu procesów innowacyjnych i być wartościowym narzędziem przy opracowaniu polityki innowacyjnej (Oslo Manual…, 2006, s. 39). Przyjęta metoda badawcza obejmuje analizę porównawczą dla każdego z czynników i wskazanie tych, które pozytywnie oraz negatywnie warunkują obecny poziom innowacyjności Polski. W trakcie analizy uwzględniono metodologię przywoływanych rankingów innowacyjności. Innowacje i potencjał innowacyjny jest nie tylko trudno wspierać, ale też mierzyć. Wynika to z wieloetapowości oraz złożoności procesu powstawania i wdrażania nowatorskich rozwiązań. Dlatego też najczęściej dla celów diagnozy i międzynarodowych porównań innowacyjności gospodarek używa się wielu wskaźników ujętych w zbiorczych indeksach, nie ograniczając się jedynie do innowacji o charakterze technicznym, ale także procesowym, marketingowym i organizacyjnym, zgodnie z definicją innowacji zaproponowaną przez OECD (Oslo Manual, 2006). W pierwszej części artykułu porównano poziom innowacyjności Polski i krajów Unii Europejskiej. Kolejna część zawiera analizę obejmującą kraje całego świata. Ostatnia część prezentuje podsumowanie uzyskanych wyników i próbę identyfikacji czynników warunkujących obecny poziom innowacyjności Polski i jej etap rozwoju. Całość kończą wnioski.

POZIOM ROZWOJU POLSKI NA TLE KRAJÓW UE Jedną z najczęściej przywoływanych analiz porównujących kraje Unii Europejskiej jest ranking Innovation Union Scoreboard. Jest on oparty na analizie łącznie 25 wskaźników, głównie ekonomicznych, opartych na danych statystycznych gromadzonych przez Eurostat. Opisują one stan gospodarki poszczególnych krajów i zostały zebrane w trzech kategoriach: 1

Czynniki sprzyjające innowacji – 8 czynników określających poziom wykształcenia i stan nauki: kapitał ludzki, możliwości pozyskania finansowania z rynku


CHARAKTERYSTYKA ILOŚCIOWA FAZY ROZWOJU POLSKI NA TLE INNYCH KRAJÓW

333

lub wsparcia państwa dla innowatorów, a także jakość, otwartość i atrakcyjność krajowego systemu badań. W większości są one wyznaczone przez procentowy udział danego parametru w całości populacji. 1

Działalność firm – 9 czynników określających działalność innowacyjną przedsiębiorstw: inwestycje firm w innowacje, współpraca z innymi podmiotami oraz tworzenie własności intelektualnej. W większości są one wyznaczone przez procentowy udział kosztów bądź przychodów dla danego parametru w stosunku do łącznych obrotów bądź przychodów dla ogółu przedsiębiorstw.

1

Wyniki – 8 czynników określających wymierne efekty gospodarcze innowacji i liczebność innowatorów. W większości są one wyznaczone przez procentowy udział efektów innowacyjności, takich jak liczba patentów czy wielkość przychodów z eksportu w stosunku do łącznych przychodów dla ogółu przedsiębiorstw.

Dla każdego wskaźnika została określona jego wartość minimalna i maksymalna łącznie dla wszystkich krajów UE, co wyznaczyło jego obszar zmienności. Następnie dla poszczególnych krajów wielkość danego wskaźnika została wyskalowana tak, by przyjmowała wartości z przedziału od 0 (minimum) do 1 (maksimum). Wartość średnia wszystkich 25 tak znormalizowanych wskaźników opisujących dany kraj wyznaczyła jego łączny indeks innowacyjności. Zależnie od wielkości łącznego indeksu innowacyjności każdy kraj został przypisany do jednej z czterech grup państw o różnym poziomie innowacyjności. Według najnowszej edycji raportu (Innovation, 2014, s. 63) Polska należy do trzeciej, przedostatniej grupy – tzw. umiarkowanych innowatorów, będąc blisko dolnej jej granicy. Spośród 28 krajów UE Polska zajęła 24. miejsce, gorszy wynik uzyskały tylko Rumunia, Łotwa i Bułgaria. W latach 2006–2013 indeks innowacyjności Polski zmieniał się w wąskim zakresie 0,26–0,28, co przy ciągle rosnącym poziomie tego indeksu dla całej Unii Europejskiej oznacza realne oddalanie się Polski od pozostałych krajów Unii. Wartość indeksu innowacyjności Polski względem średniej dla UE spadła w tym okresie z 54% do 50%. Spośród wszystkich 25 wskaźników dla aż 20 z nich Polska osiągnęła wartości wyraźnie niższe w porównaniu z średnią dla wszystkich krajów UE. Analizując strukturę poszczególnych wskaźników, można wskazać te czynniki, dla których Polska wykazuje szczególnie niskie wartości. Są to: 1

Udział doktorantów spoza UE, stanowiący 8% wartości średniej UE. Odzwierciedla on postrzeganą przez studentów atrakcyjność Polski, możliwość pozyskiwania przez Polskę wysoko wykwalifikowanych naukowców i dyfuzji wiedzy.

1

Wydatki przedsiębiorstw na B+R, które wynoszą 25% wartości średniej UE.

1

Liczba międzynarodowych wniosków patentowych, które obejmują obszar ważnych wyzwań społecznych, stanowiąca 27% wartości średniej UE.

1

Przychody z eksportu licencji i patentów, wynoszące 28% wartości średniej UE.


334

Michał Zajfert

Polskę korzystnie wyróżniają dwa czynniki, dla których osiągnięte wartości przewyższają średnią dla UE: 1

Pozostałe wydatki przedsiębiorstw na innowacje (oprócz B + R) – 182% wartości średniej UE.

1

Poziom wykształcenia społeczeństwa – 110% wartości średniej UE.

W porównaniu z poprzednim rokiem można dostrzec zachodzące w Polsce pozytywne zmiany, których przejawem jest widoczny wzrost wartości poniższych czynników: 1

Liczba nowych zarejestrowanych wspólnotowych wzorów (wzrost o 21,6%) i znaków towarowych (wzrost o 11,4%).

1

Wydatki przedsiębiorstw na B+R (wzrost o 9,0%).

W tym samym czasie dla wielu ważnych czynników nastąpiło wyraźne osłabienie wzrostu: 1

Udział MiŚP tworzących innowacje (wprowadziły nowy lub istotnie ulepszony produkt lub proces) samodzielnie (spadek o 7,4%) lub w kooperacji z inną firmą (spadek o 11%).

1

Liczba absolwentów studiów doktoranckich (spadek o 9,4%).

1

Sprzedaż produktów i usług innowacyjnych dla firmy i rynku (spadek o 7,2%).

POZIOM ROZWOJU POLSKI NA TLE KRAJÓW ŚWIATA The Global Competitiveness Report od lat jest powszechnie uznawanym rankingiem konkurencyjności powstałym dzięki corocznym badaniom porównawczym warunków rozwoju gospodarczego krajów świata prowadzonym przez Światowe Forum Ekonomiczne. Jest przyjętym narzędziem określającym zdolności poszczególnych państw do zapewnienia długookresowego wzrostu gospodarczego ze względu na dużą próbę obejmującą większość krajów świata i szeroką paletę ponad 100 czynników opisujących warunki niezbędne lub sprzyjające innowacyjności danego kraju, cykliczność badań i naukową podstawę przyjętej metodologii. W artykule podjęto próbę kwantyfikacji teorii Portera, która opisuje stan zaawansowania źródeł przewagi konkurencyjnej poszczególnych państw, co pozwala na określenie ich aktualnego etapu rozwoju konkurencyjnego. Nawet sam jej autor nie był jednak w stanie przedstawić miarodajnej metodologii kwantyfikacji czynników opisujących ostatni etap rozwoju, oparty na zakumulowanym bogactwie (Porter, 2004). Dlatego ilościowa charakterystyka stanu rozwoju poszczególnych państw świata ogranicza się do trzech faz rozwoju: opartej na podstawowych czynnikach produkcji, inwestycyjnej i innowacyjnej. Raport opracowywany rokrocznie przez Światowe Forum Ekonomiczne w ostatniej edycji dokonuje oceny 144 krajów świata na podstawie 105 czynników określających


CHARAKTERYSTYKA ILOŚCIOWA FAZY ROZWOJU POLSKI NA TLE INNYCH KRAJÓW

335

obecny stan kraju w różnych aspektach zgrupowanych w 12 filarach konkurencyjności, które zostały przypisane do jednej z trzech wymienionych faz rozwoju. Czynniki determinujące wzrost gospodarczy charakterystyczny dla pierwszej fazy rozwoju, opartej na podstawowych czynnikach produkcji, tworzą 4 filary opisujące otoczenie instytucjonalne, infrastrukturę, makroekonomiczną charakterystykę kraju oraz poziom ochrony zdrowia i podstawowej edukacji. Czynniki stymulujące wzrost efektywności, charakterystyczny dla drugiej, inwestycyjnej fazy rozwoju gospodarki, tworzą 6 filarów opisujących: edukację na poziomie wyższym, wielkość rynku i jego efektywność w zakresie produktów, rynku pracy i rynku finansowego oraz poziom technologicznego rozwoju kraju. Czynniki kluczowe dla trzeciej, innowacyjnej fazy rozwoju gospodarki tworzą 2 filary opisujące poziom rozwoju i wyrafinowanie sfery biznesu oraz innowacyjność kraju. Większość, tj. 71 wskaźników, ma charakter względny w skali 1–7 i została wyznaczona na podstawie badań ankietowych prowadzonych wśród liderów biznesu z całego świata w szerokim zakresie tematów opisujących 10 filarów konkurencyjności, dla których zazwyczaj brak jest danych empirycznych, zwłaszcza w skali globalnej. Edycja badania za rok 2014 została wykonana na podstawie 14 091 ankiet ze 148 krajów (przeciętnie 95 ankiet z każdego kraju), wypełnionych w pierwszej połowie 2014 roku. Pozostałe 34 wskaźniki opisujące najważniejsze wielkości makroekonomiczne i stan rozwoju gospodarczego danego kraju zostały wyznaczone na podstawie danych empirycznych pochodzących od agencji międzynarodowych i krajowych urzędów statystycznych. Dla każdego ze 144 wskaźników sporządzono ranking wszystkich 148 krajów, co określiło pozycję danego kraju dla każdego wskaźnika. Poszczególnym wskaźnikom przypisano różną wagę, zależną od aktualnego etapu rozwoju danego kraju, której uwzględnienie ostatecznie pozycjonowało każdy z nich. Wyznaczony w ten sposób światowy indeks konkurencyjności sytuuje Polskę na 43. pozycji i w zestawieniu tym Polska znajduje się w grupie krajów będących w trakcie przejścia z etapu rozwoju inwestycyjnego do etapu innowacyjnego (Schwab, 2014). Nie stawia to naszego kraju w korzystnym świetle na tle Europy. Większość krajów UE jest na etapie rozwoju innowacyjnego, tylko dwa są na etapie rozwoju inwestycyjnego (Rumunia i Bułgaria) a cztery – w tym Polska – w trakcie przejścia między nimi (pozostałe to: Węgry, Litwa i Łotwa). Wydaje się, że niemożliwe jest ustalenie obiektywnych kryteriów jednoznacznie wartościujących wyniki osiągnięte dla poszczególnych czynników. Dlatego w toku dalszej analizy arbitralnie przyjęto założenia pozwalające wskazać zarówno listę czynników zbliżających Polskę do etapu innowacyjnego, jak i tych, które stanowią największą przeszkodę w osiągnięciu tego etapu. Za czynniki zbliżające Polskę do etapu innowacyjnego zostały uznane te, dla których wynik Polski był wyższy od 5 w odniesieniu do czynników względnych ocenianych w skali 1–7. Dla czynników opartych na danych empirycznych za korzystne dla Polski uznano te, w których nasz kraj znalazł się pośród 40 najlepszych dla danego czynnika ze wszystkich 144 ocenianych krajów. Dla tak przyjętych założeń można wskazać 17 czynników zbliżających Polskę do etapu innowa-


336

Michał Zajfert

cyjnego, które zostały wymienione w tabeli 1. Wszystkie wskazane czynniki zostały podzielone zgodnie z metodologią przyjętą przez Światowe Forum Ekonomiczne na grupy kluczowe dla poszczególnych faz rozwoju gospodarki. Tabela 1. Czynniki zbliżające Polskę do innowacyjnego etapu rozwoju

Lp.

Filar

Nr czyn-nika

Czynnik1

Pozycja 1–144

Waga czynnika w %

150

23

0,83

Wynik 1–7

Podstawowe wymagania rozwoju 1

2

2.08

Nasycenie telefonii mobilnej (liczba abonamentów /100 mieszkańców)

2

1

1.13

Koszty wynikające z funkcjonowania terroryzmu

6

27

0,19

3

1

1.14

Koszty przestępczości i przemocy

5,4

27

0,19

4

3

3.05

Ocena ratingowa kraju (źródło: Institutional Investor, LLC)

73,2

31

1,00

5

1

1.15

Wpływ przestępczości zorganizowanej

5,6

35

0,19

6

4

4.06

Wpływ HIV/AIDS na funkcjonowanie przedsiębiorstw

6,1

39

0,31

6

45

0,16

7

1

1.21

Wskaźnik ochrony inwestorów (transparentność działania i odpowiedzialność zarządu względem akcjonariatu)

8

2

2.07

Stabilność dostaw energii elektrycznej

5,5

46

0,83

9

4

4.04

Wpływ gruźlicy na funkcjonowanie przedsiębiorstw

6,1

47

0,31

9

11

1,42

5,7

22

2,13

Wzrost efektywności

10

8

8.08

Poziom ochrony praw kredytobiorców i kredytodawców (skala 0–10 (najlepsza), źródło: Bank Światowy)

11

10

10.02

Wartość eksportu towarów i usług


CHARAKTERYSTYKA ILOŚCIOWA FAZY ROZWOJU POLSKI NA TLE INNYCH KRAJÓW

12

5

5.02

Współczynnik skolaryzacji brutto szkolnictwa wyższego (liczba wszystkich osób uczących się/100 ludności w wieku 19–24 lata)

13

7

7.02

Elastyczność ustalania płac

337

73,2

23

1,42

5,6

29

0,85

58,5

30

1,06

73

37

1,06

14

9

9.07

Mobilne usługi szerokopasmowe (liczba połączeń wykonywanych z prędkością powyżej 512 kb/s/ 100 mieszkańców)

15

9

9.06

Przepustowość internetu (przeciętna przepustowość dla użytkowników w kb/s)

5,3

51

0,41

5,4

51

1,42

16

6

6.01

Intensywność lokalnej konkurencji (Jak oceniasz intensywność konkurencji na lokalnym rynku?)

17

8

8.06

Bezpieczeństwo systemu bankowego

1 Większość wskaźników ma charakter względny w skali 1–7 i zostały one wyznaczone na podstawie odpowiedzi na pytanie „Jak oceniasz…”. Dla tych wskaźników, których opis może być niejednoznaczny, kursywą przytoczono treść pytania kierowanego do respondentów. Część wskaźników jest oparta na danych empirycznych, wówczas podano jednostki, w których prezentowany jest wynik kraju, bądź źródło danych.

Źródło: opracowanie własne na podstawie: Schwab (2014, s. 311).

Spośród wszystkich 105 czynników rozwoju można podjąć próbę wskazania tych, które determinują obecną niekorzystną, przejściową pozycję Polski, a poprawa obejmujących te czynniki obszarów jest kluczowa dla osiągnięcia przez Polskę innowacyjnego etapu rozwoju. Dla czynników względnych ocenianych w skali 1–7 jako kluczowe uznano te, dla których wynik Polski był niższy od połowy tej skali, tj. od 3,5. Dla czynników opartych na danych empirycznych za kluczowe uznano te, w których Polska zajęła dalszą niż 90. pozycję wśród wszystkich 144 ocenianych krajów. Dla powyższych założeń można wskazać 22 kluczowe czynniki wymienione w tabeli 2, które zostały podzielone, analogicznie jak poprzednio, na 3 grupy. Proste uszeregowanie wspomnianych czynników według pozycji Polski na tle pozostałych krajów byłoby obarczone błędem i nie pozwoliłoby na obiektywną ocenę ich wpływu na obecny stan naszego kraju, gdyż zgodnie z metodologią przyjętą w stworzonym przez Światowe Forum Ekonomiczne zestawieniu poszczególne czynniki mają przypisaną odmienną wagę. Są one zestawione w trzech grupach filarów, z których każdy ma określony procentowy wpływ na ostateczny


338

Michał Zajfert

wynik. W każdym z 12 filarów określony jest procentowy wpływ tworzących go grup, a w każdej z grup – wpływ poszczególnych czynników. Analizując te dane, można określić wagę każdego z czynników w łącznym zestawieniu (procent składany). Jej uwzględnienie wydaje się konieczne podczas ostatecznej oceny, które z analizowanych czynników mają największy wpływ na trudność w osiągnięciu innowacyjnego etapu rozwoju przez Polskę, a więc jakie obszary szczególnie wymagają poprawy. Z tego powodu w poniższym zestawieniu pozycja Polski dla każdego czynnika została skorygowana współczynnikiem opisanym funkcją wielomianową2. Dla czynników istotnych, o dużej wadze zmienia on pozycję Polski względem świata na gorszą (zwiększa wartość liczbową pozycji), natomiast dla czynników o małej wadze poprawia pozycję Polski. Dzięki temu ostateczna kolejność uszeregowania czynników w poniższym zestawieniu lepiej odzwierciedla poziom ich wpływu na obecny dystans Polski względem krajów będących na etapie rozwoju innowacyjnego.

ANALIZA UZYSKANYCH WYNIKÓW Analiza czynników wskazanych w raporcie Innovation Union Scoreboard, które korzystnie określają poziom innowacyjności Polski, pozwala sformułować wniosek, że społeczeństwo polskie jest wykształcone i kreatywne, na co m.in. wskazują nowe wzory i znaki towarowe, co stanowi potencjał dla innowacyjności Polski. Z drugiej strony Polska, w porównaniu z innymi państwami UE, jest krajem hermetycznym w obszarach szeroko rozumianej nauki i rozwoju, co obniża możliwości skutecznego pozyskiwania wysoko wykwalifikowanych naukowców i dyfuzji wiedzy. Wysokie wydatki przedsiębiorstw na innowacje nie obejmujące działalności B + R odzwierciedlają zakup technologii, licencji i maszyn, co niewątpliwie podnosi poziom innowacyjności Polski. Jednakże jest to jedynie naśladownictwo czołówki innowatorów, co stanowi istotny czynnik wskazywanego zagrożenia pułapką średniego rozwoju. Jest to spójne z innymi czynnikami wskazującymi, że przedsiębiorstwa w Polsce w znacznie mniejszym stopniu niż średnio w UE angażują się w działalność proinnowacyjną: B+R i rejestrowanie międzynarodowych wniosków patentowych, co m.in. przekłada się na osiąganie z nich niższych przychodów. Większość czynników, na podstawie których został wyznaczony omawiany indeks innowacyjności, opisuje mikroekonomiczne skutki funkcjonowania gospodarek poszczególnych państw. Dlatego w ocenie autora nie pozwala to na jedno2

Funkcja opisująca współczynnik korygujący jest funkcją wielomianową drugiego stopnia (kwadratową), której przebieg wyznaczają trzy punkty. Pierwszy punkt: dla czynnika o najwyższej wadze spośród rozpatrywanych pozycja Polski była najgorsza (osiągała wartość liczbową maksymalną spośród rozpatrywanych pozycji). Drugi punkt funkcji: dla wagi równej średniej wag wszystkich rozpatrywanych czynników współczynnik korygujący wynosił 1 (pozycja po korekcie nie ulegała zmianie). Trzeci punkt funkcji: dla hipotetycznego czynnika, którego waga została ustalona na 0% (tj. nie ma on żadnego wpływu na pozycję Polski), pozycja Polski byłaby najlepsza spośród rozpatrywanych czynników (osiągała wartość liczbową minimalną).


Filar

3

3

3

1

1

1

1

1

1

2

7

7

Lp.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

7.08

7.09

2.03

1.07

1.08

1.11

1.04

1.09

1.10

3.02

3.04

3.01

Nr czyn-nika Wynik (1-7)

Zdolność kraju do zachowania osób utalentowanych

Zdolność kraju do pozyskiwania osób utalentowanych

Wzrost efektywności

2,7

2,5

2,9

3,1

Brak bezstronności decyzji urzędników państwowych

Jakość infrastruktury kolejowej

2,9

2,8

Możliwość kwestionowania przez przedsiębiorców działań rządu i obowiązujących regulacji poprzez system prawny

Marnotrawstwo wydatków rządowych

2,4

2,9

Uciążliwość rządowych wymogów administracyjnych (zezwoleń, sprawozdawczości itp.)

Zaufanie społeczeństwa do polityków

2,9

16,9

57,5

-4,5

Skuteczność systemu legislacyjnego podczas rozstrzygania sporów

Poziom oszczędności krajowych brutto wynik=% PKB

Dług publiczny (wynik = % PKB)

Deficyt budżetowy (wynik = % PKB)

Podstawowe wymagania rozwoju

Czynnik

117

124

55

67

85

110

101

117

118

91

96

100

Pozycja (1-144)

0,94

0,94

0,42

0,38

0,15

0,15

0,25

0,15

0,15

1,00

1,00

1,00

Waga czynnika w %

1,037

1,037

0,800

0,778

0,647

0,647

0,707

0,647

0,647

1,057

1,057

1,057

121

129

44

52

55

71

71

76

76

96

101

106

Pozycja Współczynnik skorygokorygujący wana

Tabela 2. Czynniki stanowiące kluczową barierę w osiągnięciu przez Polskę innowacyjnego etapu rozwoju

CHARAKTERYSTYKA ILOŚCIOWA FAZY ROZWOJU POLSKI NA TLE INNYCH KRAJÓW 339


6

8

8

6

7

6

11

12

12

14

15

16

17

18

19

20

21

22

3,2

Zamówienia publiczne obejmujące produkty zaawansowane technologicznie

12.05

2,8

12.03 Wydatki przedsiębiorstw na badania i rozwój

3,1

3,3

Wpływ polityki podatkowej na skłonność do inwestycji Rozwój innowacyjny

3,4

30

2,6

Wpływ polityki podatkowej na skłonność do zatrudniania nowych pracowników

Czas niezbędny do formalnego otwarcia nowej działalności gospodarczej (wynik = liczba dni)

Dostępność kredytów

2,3

3,2

Wyrafinowanie klientów (kryteria decyzji zakupowych: 1 –wyłącznie kryterium najniższej ceny, 7 – zaawansowana analiza cech i atrybutów)

Dostępność kapitału podwyższonego ryzyka

3,4

Regulacje dotyczące zatrudniania i zwalniania pracowników

Charakter przewagi konkurencyjnej kraju (opr. na podstawie pytania: Jaki jest charakter przewagi kon11.04 kurencyjnej firm z Twojego kraju na rynkach międzynarodowych? 1 – niskie koszty pracy lub zasobów naturalnych; 7 – unikalne produkty)

6.04

7.05

6.07

8.04

8.05

6.16

7.03

Źródło: opracowanie własne na podstawie: Schwab (2014 s. 311).

7

13

89

98

102

102

88

111

89

99

93

112

2,00

2,00

1,58

0,41

0,85

0,41

0,85

0,85

1,40

0,85

1,240

1,240

1,202

0,795

1,001

0,795

1,001

1,001

1,169

1,001

110

122

123

81

88

88

89

99

109

112

340 Michał Zajfert


CHARAKTERYSTYKA ILOŚCIOWA FAZY ROZWOJU POLSKI NA TLE INNYCH KRAJÓW

341

znaczne wskazanie przyczyn o charakterze makroekonomicznym aktualnego, niekorzystnego dla Polski stanu jej rozwoju. Ilościowa charakterystyka fazy rozwoju Polski na tle świata na podstawie The Global Competitiveness Report, która została przedstawiona w prezentowanych w artykule tabelach, dostarcza wielu informacji pozwalających na sformułowanie szeregu wniosków. Istotna część czynników korzystnie określających pozycję Polski wynika z dobrego rozwoju usług telekomunikacyjnych i teleinformatycznych oraz czynników będących pochodną położenia geograficznego naszego kraju. Te pierwsze są skutkiem dynamicznego rozwoju w ostatnich dekadach nowoczesnych technik bezprzewodowych, będącego z jednej strony konsekwencją postępu technologicznego, ale w dużej mierze – efektu niskiej jakości i dostępności stacjonarnej sieci telekomunikacyjnej w czasach zmiany ustroju w Polsce i późniejszego nadrabiania zaległości technologicznych w tym zakresie. Zgodnie z metodologią przyjętą przez Światowe Forum Ekonomiczne wszystkie czynniki korzystnie oceniające Polskę zostały podzielone na grupy kluczowe dla poszczególnych faz rozwoju gospodarki. Spośród nich połowa należy do grupy określanej jako podstawowe wymagania rozwoju, a druga połowa – do grupy decydującej o wzroście efektywności. Zatem dla przyjętych założeń nie można wskazać żadnego czynnika z grupy decydującej o rozwoju innowacyjnym, dla którego stan Polski byłby obecnie korzystny. Oznacza to, że konieczna jest poprawa w obszarze wszystkich czynników określanych jako niezbędne do osiągnięcia innowacyjnego etapu rozwoju. Szeroką paletę koniecznych zmian prezentują dane tabeli 2. Niemal połowę wskazanych tam czynników negatywnie określających stan Polski stanowią szeroko rozumiane bariery instytucjonalne. Obejmują one: formalności związane z otwarciem działalności gospodarczej, regulacje dotyczące zatrudniania i zwalniania pracowników, wpływ polityki podatkowej na skłonność do zatrudniania nowych pracowników i do inwestycji, uciążliwość rządowych wymogów administracyjnych, skuteczność systemu legislacyjnego podczas rozstrzygania sporów, możliwość kwestionowania przez przedsiębiorców działań rządu i obowiązujących regulacji. Czynniki te były wielokrotnie wymieniane w licznych opracowaniach i publikacjach wskazujących, że warunkiem rozwoju pozwalającego na ominięcie pułapki średniego dochodu jest prowadzenia polityki gospodarczej tworzącej konkurencyjne środowisko regulacyjne (Bukowski, Szpor, Śniegocki, 2012, s. 9). Wskazanie ich w niniejszej analizie potwierdza więc ich kluczową wagę, a poprawa w tym zakresie nie wymaga znacznych nakładów finansowych i zmian struktury wydatków budżetowych, a więc ich wdrożenie wymaga głównie dobrej woli. Druga grupa czynników pośrednio wynika z tych już wskazanych i jest związana z obecnym stanem finansów publicznych (wielkość deficytu budżetowego, długu publicznego, poziom oszczędności krajowych) i ogólną oceną sprawności funkcjonowania państwa (zaufanie społeczeństwa do polityków, marnotrawstwo wydatków rządowych, brak bezstronności decyzji urzędników państwowych). Kolejna istotna grupa czynników, ocenionych w omawianym zestawieniu Światowego Forum Ekonomicznego jako niezadowalające, jest związana z sze-


342

Michał Zajfert

roko rozumianym postępem naukowym kraju. W pierwszej kolejności obejmują one zdolność kraju do pozyskiwania i zachowania osób utalentowanych oraz wielkość zamówień publicznych obejmujących zaawansowane technologicznie produkty. Te wymienione już czynniki pozostają w sprzężeniu zwrotnym bądź związku przyczynowo-skutkowym z kolejnymi, wskazywanymi w zestawieniu: niskim wyrafinowaniem klientów (głównie cenowe kryterium decyzji zakupowych), charakterem przewagi konkurencyjnej kraju opartym na niskich kosztach pracy, a nie na unikalności oferowanych produktów, zbyt niskimi wydatkami przedsiębiorstw na badania i rozwój oraz niedostateczną dostępnością kapitału.

WNIOSKI Podjęta w artykule próba oceny poziomu innowacyjności Polski wskazuje, że jest on daleki od pożądanego. Zgodnie z najnowszą edycją raportu Innovation Union Scoreboard Polska należy do trzeciej, przedostatniej z czterech grup – tzw. umiarkowanych innowatorów, będąc blisko dolnej jej granicy, zajmując 24. miejsce spośród 28 krajów UE. Natomiast według The Global Competitiveness Report Polska znajduje się w grupie krajów będących w trakcie przejścia z etapu rozwoju inwestycyjnego do etapu innowacyjnego, podczas gdy większość krajów UE jest obecnie na etapie rozwoju innowacyjnego. Wyznaczony w tym raporcie światowy indeks konkurencyjności sytuuje Polskę na 43. pozycji wśród 144 ocenianych krajów. Przedstawiona analiza porównawcza ilościowej charakterystyki poszczególnych krajów (będąca celem artykułu) pozwala wskazać czynniki określające obszary koniecznych zmian zbliżających Polskę do innowacyjnego etapu rozwoju. Niemal połowę z tych czynników stanowią szeroko rozumiane bariery instytucjonalne. Druga istotna grupa jest związana z szeroko rozumianym postępem naukowym kraju. Z drugiej strony można wskazać czynniki, dla których osiągnięty przez Polskę wynik przybliża nasz kraj do innowacyjnego etapu rozwoju. Istotna część z nich odzwierciedla rozwój usług telekomunikacyjnych i teleinformatycznych, wysoki poziom wykształcenia oraz jest pochodną położenia geograficznego. Natomiast nie można wskazać żadnego czynnika z wymienianej w omawianym raporcie grupy czynników decydujących o osiągnięciu przez dany kraj innowacyjnego etapu rozwoju. Wyniki przeprowadzonej w artykule analizy porównawczej nie są zaskakujące. Wskazanie w ilościowej charakterystyce Polski powszechnie znanych czynników potwierdza ich kluczowe znaczenie, a konieczna zmiana w ich zakresie warunkuje – jak się wydaje – osiągnięcie korzystnych zmian poziomu innowacyjności Polski.

BIBLIOGRAFIA Arrow K.J. (1962), Economic welfare and the allocation of resources for invention, w: The Rate and Direction of Inventive Activity: Economic and Social Factors, R.R. Nelson (red.), Princeton University, Princeton.


CHARAKTERYSTYKA ILOŚCIOWA FAZY ROZWOJU POLSKI NA TLE INNYCH KRAJÓW

343

Bukowski M., Szpor A., Śniegocki A. (2012), Potencjał i bariery polskiej innowacyjności, Instytut Badań Strukturalnych, Warszawa. Cameron G. (1996), Innovation and Economic Growth, CEP Discussion Papers dp0277, Centre for Economic Performance, LSE. Eichengreen B.J., Park D., Shin K. (2011), When Fast Growing Economies Slow Down International Evidence and Implications for China, NBER Working Paper, National Bureau of Economic Research. Innovation Union Scoreboard (2014), European Commission. OECD (2003), The Sources of Economic Growth in OECD Countries, Paris. Oslo Manual – Podręcznik Oslo (2006), Zasady gromadzenia i interpretacji danych dotyczących innowacji, OECD, MNiSW. Porter M.E. (1990), The Competitive Advantage of Nations, The Free Press, New York. Porter M.E., Stern S. (2004), Ranking national innovative capacity: Findings from the National Innovative Capacity Index, w: The Global Competitiveness Report 2003– 2004, World Economic Forum, Oxford University Press, New York. Schwab K. (2014), The Global Competitiveness Report 2014–2015, World Economic Forum, Oxford University Press, New York. Solow R.M. (1957), Technical change and the aggregate production function, “Review of Economics and Statistics”, Vol. 39(3), s. 312–320.

STRESZCZENIE W artykule przeprowadzono analizę porównawczą aktualnej fazy rozwoju i poziomu innowacyjności Polski względem innych krajów na podstawie dwu najczęściej przywoływanych rankingów innowacyjności porównujących kraje Unii Europejskiej i świata – Innovation Union Scoreboards oraz The Global Competitiveness Report. Celem analizy jest identyfikacja czynników determinujących aktualny stan rozwoju gospodarczego Polski na podstawie jego ilościowej charakterystyki. Przyjęta metodologia obejmuje analizę porównawczą dla każdego z czynników i wskazanie tych, które pozytywnie oraz negatywnie warunkują obecny poziom innowacyjności Polski. W trakcie analizy uwzględniono metodologię przywoływanych rankingów innowacyjności. Wyniki analizy porównawczej nie są zaskakujące. Niemal połowę wskazanych czynników determinujących daleki od pożądanego poziom innowacyjności Polski stanowią szeroko rozumiane bariery instytucjonalne. Druga istotna grupa czynników jest związana z szeroko rozumianym postępem naukowym kraju. Wskazanie w ilościowej charakterystyce Polski powszechnie znanych czynników potwierdza ich kluczowe znaczenie, a konieczna zmiana w ich zakresie wydaje się warunkować osiągnięcie korzystnych zmian poziomu innowacyjności Polski. Słowa kluczowe: innowacyjność, faza rozwoju konkurencyjnego, rozwój gospodarczy.


344

Michał Zajfert

QUANTITIVE TRAITS OF POLAND’S STAGE OF DEVELOPMENT IN COMPARATIVE PERSPECTIVE ABSTRACT The article presents a comparative analysis of the current stageof economic development and level of innovation in Poland in relation to other countries on the basis of the two most frequently quoted innovation rankings comparing the European Union and the world economies: Innovation Union Sscoreboards and The Global Competitiveness Report. The aim of the analysis is to identify the factors determining the current stage of development of the Polish economy based on its quantitative characteristics. The methodology includes a comparative analysis for individual factors and identification of those factors that positively and negatively affect the current level of innovation of Poland. The analysis takes into account the methodology of the indicated innovation rankings. Almost half of the factors found responsible for an unsatisfactory level of innovativeness of Poland cover broadly understood institutional barriers. The second important group of factors is related to general scientific progress of the Polish economy. The analysis confirms the importance of widely known determinants of Poland’s economic development. Improvements in innovativeness of the Polish economy seem to critically depend on advancements in the sphere of these factors. Keywords: innovativeness, stage of competitive development, economic development. JEL Classification: O10, O30


STUDIA EKONOMICZNE 1 ECONOMIC STUDIES NR 3 (LXXXVI) 2015

Arkadiusz Świadek*

TECHNOLOGIE A INNOWACJE W POLSKIM SYSTEMIE PRZEMYSŁOWYM (Artykuł nadesłany: 08.01.2015 r. Zaakceptowany: 04.02.2016 r.)

WPROWADZENIE Technologie oraz ich wzajemne współzależności tworzą obecnie dla przedsiębiorstw swoisty klimat do specyficznego sposobu kreowania innowacji. W wielu przemysłach procesy te są zintegrowane i koordynowane przez silne powiązania wewnątrzgrupowe (Oinas, Malecki, 2002). Takie skupiska wzajemnie powiązanych technologii ewoluują w kierunku tworzenia systemów technologicznych (Carlsson, Stankiewicz, 1991; Carlsson, 1994). Mogą one być umiejscowione lokalnie, regionalnie lub w układzie międzynarodowym, w zależności od charakteru i zakresu zaangażowanych partnerów. Obecnie dyskusja w literaturze przedmiotu dotyczy głównie znaczenia wysokiej i średniowysokiej technologii (HT i MHT) w rozwoju przemysłowym w relacji do niskich i średnioniskich technologii (LT i MLT). Przez wiele lat przemysł HT był uznawany za synonim znacznej konkurencyjności i wzrostu. Takie podejście skutkowało wręcz „obsesyjnym” traktowaniem rozwiązań z obszaru HT przez elity polityczne w nowych krajach członkowskich UE. Nowe badania na temat przemysłów niskich technologii ujawniają jednak, że ich wzrost jest oparty również na innowacjach, choć ich źródła różnią się od tych z obszaru HT, a innowacje te są ważnym elementem wzrostu gospodarczego. Stąd też wiele regionalnych strategii innowacji w naszym kraju jest ukierunkowana na wzmacnianie potencjału przedsiębiorstw przemysłów niskich technologii jako wyrazu endogenicznego rozwoju (Grosse, 2011). Oczekuje się, że mimo ekstensywnego podejścia do innowacji, znaczna ich liczba w powiązaniu z niepowtarzalną specyfikę regio* Uniwersytet Zielonogórski, Wydział Ekonomii i Zarządzania, Zakład Innowacji i Przedsiębiorczości (a.swiadek@wez.uz.zgora.pl).


346

Arkadiusz Świadek

nalną będzie w stanie wygenerować systemowe zmiany technologiczne w ramach istniejących ścieżek rozwoju. Zaś docelowym problemem badawczym jest uzyskanie odpowiedzi na pytanie, czy na poziomie krajowym w Polsce system przemysłowy osiągnął masę krytyczną tworzenia innowacji w przemysłach wysokiej i średniowysokiej technologii, mimo istniejącego zapóźnienia cywilizacyjnego w relacji do bardziej rozwiniętych gospodarek świata. Powinniśmy dowiedzieć się, jakim potencjałem innowacyjnym dysponują przedsiębiorstwa z sektora niskiej i średnioniskiej technologii, a w konsekwencji ocenić, czy ich znaczenie jest w polskich realiach niedowartościowane, czy może ich szanse innowacyjne są przeszacowane. Będzie to jednocześnie próba ilościowego rozwinięcia badania strukturalnego prowadzonego przez autora przed blisko dziesięcioma laty (Świadek, 2007). Z jednej strony wiemy, że gospodarki nowych państw członkowskich opierają się na przemyśle LT i MLT w znacznie większym stopniu niż dojrzałe gospodarki rynkowe. Z drugiej strony kraje chcą doganiać te ostatnie. Na tej podstawie pojawia się pytanie dotyczące różnic w aktywności innowacyjnej sektora LT i MLT w porównaniu z HT i MHT. Choć literatura z zakresu innowacyjności przemysłów niskich i średnioniskich technologii nie jest bogata, to pozwala określić kilka specyficznych i systemowych ich cech (Wziątek-Kubiak i in., 2012). Najważniejszym źródłem innowacji w przemysłach LT i MLT nie jest działalność badawczo-rozwojowa (Heidenreich, 2009). Podstawowym źródłem innowacji w tych przemysłach jest wiedza zawarta w półproduktach, maszynach i surowcach – pasywny transfer technologii (AlcaideMarzal, Tortajada-Esparza, 2007; Robertson, Patel, 2007; von Tunzelmann, Acha, 2005; Laestadius, 2005; Heidenreich, 2008). Wskazuje to na wagę trajektorii technologicznej skierowanej ku współpracy z dostawcami, dlatego dominują w tym przypadku przede wszystkim innowacje przyrostowe, a nie radykalne (Pavitt, 1984; Świadek, 2013). Z kolei przedsiębiorstwa z przemysłów HT pozyskują nową wiedzę głównie na skutek kooperacji ze sferą nauki (Grimpe, Sofka, 2009). Niska rentowność produkcji przemysłów LT i MLT wynika z większego znaczenia zmian technologicznych w procesach produkcyjnych niż w samych produktach (Santamaria, 2009; Heidenreich, 2009; Hansen, Goran, 1997; Kirner i in., 2009). Przedsiębiorstwa sektora LT i MLT często współpracują z wieloma innymi przemysłami w tworzeniu różnorodnych form innowacji wraz z łączeniem wydatków na B+R. Oznacza to, że do tworzenia nowej wiedzy i technologii powinny posiadać wysokie zdolności absorpcyjne. Przedsiębiorstwa z sektorów LT i MLT posiadają praktyczną, ale nieucieleśnioną wiedzę, która jest konsekwencją funkcjonowania w ramach sieci (Radauer, Streicher, 2007). Ich konkurencyjność jest odzwierciedlana przez zdolność do stosowania zawartej tam wiedzy, a konkurencja technologiczna związana jest bezpośrednio z procesem dyfuzji technologii między tymi przemysłami. Wyobrażenia o systemach innowacji według nowej ekonomii geograficznej i studiów regionalnych skupiają się na ujęciu lokalnym lub regionalnym. Odrębne miejsce zajmuje samo ujęcie systemu – przemysłowego, technologicznego czy socjokulturowego. Autor stara się zaprezentować (dla kontrastu) w tym podej-


TECHNOLOGIE A INNOWACJE W POLSKIM SYSTEMIE PRZEMYSŁOWYM

347

ściu, że systemy innowacji funkcjonują w bardziej heterogeniczny sposób; reprezentują zróżnicowaną konstelację przestrzenną. Mogą działać w jednej lokalizacji, ale często rozprzestrzeniają się poza granice lokalne, regionalne i nawet krajowe. Ewolucja technologiczna funkcjonuje dzięki interakcjom między krajowymi, subkrajowymi i transnarodowymi systemami innowacji, które przyczyniają się do przepływu innowacji i są, w zróżnicowanym stopniu, zdolne utrzymywać dobre praktyki w odmiennych obszarach technologicznych. W centrum zainteresowania SSI (sektorowe systemy innowacji) znajdują się zewnętrzne relacje między aktorami i zmienność relatywnej wagi różnych lokalizacji jako centralnego punktu poszczególnych ścieżek rozwoju technologicznego. Takie podejście jest komplementarne w stosunku do systemów zlokalizowanych (Oinas, 1999). To sformułowanie posiada swoje niekwestionowane konsekwencje informujące o tym, że systemy innowacji nie za każdym razem są ograniczone do poziomu lokalnego, regionalnego czy krajowego (Storper, 1996, 1997; Amin, Cohendet, 2000), co jest badane w ostatnim czasie coraz częściej (Bunnell, Coe, 2001). Podejście sektorowe uzupełnia dotychczasową koncepcję systemu innowacji, która ogniskowała swoją uwagę na dystryktach przemysłowych, nowej przestrzeni przemysłowej czy innych wyspecjalizowanych aglomeracjach przemysłowych. Nakreślone ramy koncepcyjne przyczyniły się do podjęcia problematyki wpływu zaawansowania technologicznego przedsiębiorstw na poziom innowacyjności krajowego systemu przemysłowego w Polsce. Podstawową hipotezą prowadzonych badań stało się twierdzenie, że mechanizmy innowacyjne funkcjonujące w krajowym układzie przemysłowym są istotnie zdeterminowane typem reprezentowanych technologii. Zaliczono do nich przemysły: niskich technologii (LT), średnioniskich technologii (MLT), średniowysokich technologii (MHT) i wysokich technologii (HT). Umiejętność prawidłowego rozpoznania charakteru procesów innowacyjnych wraz z ich ograniczeniami w kraju, stwarza podstawy do kreowania adekwatnych rozwiązań w zakresie stymulowania rozwoju innowacji w przemyśle. Głównym celem badania była próba poszukiwania kierunków i siły oddziaływania zaawansowania technologicznego na aktywność innowacyjną przedsiębiorstw w polskim systemie przemysłowym, a w konsekwencji – określenie warunków brzegowych dla modelowej struktury krajowej sieci innowacji uwzględniającej jego specyfikę. Zaprezentowane efekty badania stanowią jedynie wybraną część wniosków uzyskanych w wyniku analiz prowadzonych przez autora. Badania trwające osiem lat przeprowadzono na podstawie dostępnej bazy przedsiębiorstw przemysłowych obejmującej ponad 80 tysięcy jednostek. Wywiad ankietowy zrealizowano we wszystkich województwach w Polsce. Zgromadzono łącznie ponad 7 tysięcy prawidłowo wypełnionych formularzy, co stanowi 9,3% zbiorowości. Zróżnicowaną próbę międzyregionalną dopasowano strukturalnie, zgodnie z danymi GUS, osiągając reprezentatywną grupę 5209 przedsiębiorstw, która odzwierciedla polski system przemysłowy i jest jednocześnie unikatowym badaniem w naszym kraju co do skali, obok tych realizowanych przez GUS. Przez system przemysłowy w Polsce rozumiemy terytorialnie ograniczony do granic kraju zbiór przedsiębiorstw realizujących działalność przemysłową bez względu na ich aktywność innowacyjną wraz ze sposobem ich wzajemnych powiązań wewnętrznych i zewnętrznych.


348

Arkadiusz Świadek

METODYKA PROWADZONYCH BADAŃ Metodyka prowadzonych przez autora analiz została oparta na modelowaniu probitowym (rachunek prawdopodobieństwa), gdyż zmienne wyjściowe przyjmują wartości binarne (0 lub 1). W tej sytuacji wykorzystanie regresji wielorakiej, najczęściej stosowanej w badaniach o ilościowym charakterze, jest mało skuteczne. Alternatywną metodą w takiej sytuacji jest zastosowanie regresji probitowej. Jej zaletą jest możliwość analizy i interpretacji osiągniętych wyników w sposób zbliżony do klasycznej regresji. Metody doboru zmiennych czy testowania hipotez cechują się zatem podobnym schematem postępowania. W modelach z binarnymi zmiennymi zależnymi, czyli 0 lub 1, oczekiwaną wartość zmiennej zależnej można interpretować jako warunkowe szanse wystąpienia danego zdarzenia, przy założonych przyjętych wartościach zmiennych niezależnych. Reasumując, regresja probitowa jest modelem matematycznym, który może być stosowany w celu określenia wpływu wybranych determinant na zmienną dychotomiczną Y. W przeprowadzonym badaniu zmienne wejściowe i wyjściowe posiadają dychotomiczny charakter, przyjmują bowiem wartości 0 lub 1. Dlatego też interpretacja wyników zostanie zakończona na etapie prezentacji głównego parametru modelu (znak oraz wartość) łącznie z podstawowymi statystykami dobroci modelu i jego parametru. Prezentację danych wzbogacono również o osiągane wartości prawdopodobieństwa. Najważniejsze informacje dotyczące interpretacji modelu są konsekwencją znaku, jaki przyjmuje parametr główny modelu, który określa kierunek zjawisk. Znak dodatni oznacza, iż szanse wystąpienia zjawiska innowacyjnego są wyższe w danej grupie podmiotów w stosunku do pozostałej zbiorowości. Z kolei znak ujemny informuje o zjawisku odwrotnym. Taki typ modelowania statystycznego okazuje się skutecznym narzędziem badawczym przy dużych, ale statycznych próbach przedsiębiorstw, gdy zmienne zależne przyjmują postać jakościową. Dotychczasowe doświadczenia w wykorzystaniu tych metod w badaniach prowadzonych na świecie wskazują na ich celowość. Tabela 1. Struktura badanych przedsiębiorstw przemysłowych w Polsce z punktu widzenia klas technologicznych (w procentach) Poziom technologii

Polska

Wysoki

5,0

Średniowysoki

13,2

Średnioniski

29,6

Niski

52,2

Źródło: opracowanie własne na podstawie autorskich badań ankietowych.

Pozyskane ankiety zostały wprowadzone do arkusza kalkulacyjnego Excel. Następnie dane były poddane wstępnemu przygotowaniu z użyciem metod logiki


349

TECHNOLOGIE A INNOWACJE W POLSKIM SYSTEMIE PRZEMYSŁOWYM

formalnej. Obliczenia docelowe zostały wykonane przy wykorzystaniu oprogramowania Statistica. Badaniami ankietowymi objęto w sumie 5209 przedsiębiorstw przemysłowych działających w Polsce. Dominującą grupą podmiotów uczestniczących w badaniu były małe jednostki (36,3%) oraz mikrofirmy (36,3%). Przedsiębiorstw średniej wielkości było 21,5%, a dużych organizacji zaledwie 5,9%. Znaczącą większość analizowanych podmiotów gospodarczych stanowiły przedsiębiorstwa krajowe. W tabeli 1 przedstawiono strukturę technologiczną badania, która nie odbiega od specyfiki krajowej.

AKTYWNOŚĆ INNOWACYJNA A NISKIE TECHNOLOGIE Dla przedsiębiorstw z obszaru niskich technologii oszacowano 15 modeli z parametrami istotnymi statystycznie na 18 rozpatrywanych płaszczyzn innowacyjności – poza wdrażaniem nowych technologii bezpośrednio produkcyjnych, wdrażaniem nowych wyrobów oraz współpracą innowacyjną z dostawcami (tab. 2). Wszystkie parametry główne modeli przyjęły ujemny znak, co oznacza, że przedsiębiorstwa te w krajowym systemie przemysłowym są znacznie rzadziej zainteresowane działalnością innowacyjną niż pozostałe grupy technologiczne. Dotyczy to zarówno finansowania nowych rozwiązań, ich implementacji czy skłonności do wchodzenia w związki kooperacyjne w tych obszarach, choć występuje silne zróżnicowanie strukturalne w poszczególnych dziedzinach aktywności innowacyjnej. Tabela 2. Wartość parametru przy zmiennej niezależnej „niskie technologie”, w modelach probitowych opisujących innowacyjność przemysłu w Polsce (modele istotne statystyczne) Atrybut innowacyjności

Parametr

Błąd standardowy

Nakłady na działalność B+R

–,414

0,036

Inwestycje w dotychczas niestosowane (w tym):

–,295

a) nowe budynki i budowle

Statystyka Walda

Chi kwadrat

p1

p2

–11,53

133,60

0,28

0,44

0,038

–7,67

59,24

0,71

0,80

–,153

0,038

–4,07

16,55

0,23

0,28

b) w maszyny i urządzenia techniczne

–,251

0,036

–6,92

47,97

0,63

0,72

Oprogramowanie komputerowe

–,265

0,035

–7,48

56,14

0,56

0,66


350

Arkadiusz Świadek

Procesy technologiczne, w tym:

–,132

0,037

–3,52

12,52

0,71

0,75

a) systemy okołoprodukcyjne

–,149

0,036

–4,14

17,13

0,30

0,35

b) systemy wsparcia

–,125

0,038

–3,31

10,90

0,22

0,26

Współpraca z konkurentami

–,175

0,063

–2,80

7,87

0,03

0,05

Współpraca z PAN

–,496

0,098

–5,06

28,39

0,01

0,02

Współpraca ze szkołami wyższymi

–,353

0,063

–5,58

32,05

0,03

0,06

Współpraca z krajowymi JBR

–,505

0,053

–9,58

95,75

0,05

0,12

Współpraca z zagranicznymi jednostkami nauki

–,373

0,085

–4,38

20,17

0,01

0,03

Współpraca z odbiorcami

–,118

0,039

–3,02

9,16

0,20

0,23

Współpraca innowacyjna ogółem

–,225

0,035

–6,43

41,40

0,39

0,48

Legenda: p1 – prawdopodobieństwo wystąpienia danego zjawiska w badanej grupie technologicznej; p2 – prawdopodobieństwo wystąpienia danego zjawiska w pozostałych przedsiębiorstwach; Źródło: opracowanie własne na podstawie przeprowadzonych badaniach ankietowych.

Przedsiębiorstwa reprezentujące niskie technologie najrzadziej są zainteresowane prowadzeniem działalności B+R (28%) i inwestycjami w budynki, związanymi z uruchomieniem produkcji nowych wyrobów (24%). Szanse na ich realizację są niższe niż w pozostałych grupach technologicznych odpowiednio o: 57,1% i 21,7%. Z kolei finansowanie zakupu nowych maszyn i urządzeń czy oprogramowania komputerowego osiąga stosunkowo wysokie bezwzględne wartości prawdopodobieństwa – 0,63 i 0,56, choć i tak są one znacznie niższe niż w pozostałych podmiotach. Szanse na ich finansowanie jest mniejsze odpowiednio o 14,3% i 17,9%. Należy jednocześnie pamiętać, że wskazane dwa obszary aktywności innowacyjnej odpowiadają za bierny transfer technologii do polskiego przemysłu i przypada na nie 60,0% łącznych nakładów na nowe rozwiązania (GUS, 2013). W obszarze finansowania działalności innowacyjnej przedsiębiorstwa zaliczane do niskich technologii są rzadziej zainteresowane ich realizacją. Dotyczy to wszystkich rozpatrywanych płaszczyzn. Skoro tak, to powstaje pytanie, dlaczego w krajowym systemie gospodarowania na poziomach regionalnych tak czę-


TECHNOLOGIE A INNOWACJE W POLSKIM SYSTEMIE PRZEMYSŁOWYM

351

sto władze samorządowe skupiają się na stymulowaniu aktywności innowacyjnej w tych grupach przedsiębiorstw? Wzbudza to niepokój z perspektywy możliwości rozwoju nowych technologii w tym sektorze – schyłkowa faza możliwości technologicznych mimo absolutnego potencjału produkcyjnego liczonego liczbą przedsiębiorstw. Pobudzanie procesów innowacyjnych będzie miało ekstensywny charakter, cechujący się niską efektywnością ekonomiczną i słabą przewagą konkurencyjną w okresie. Nie należy zapominać, że wysokie nasycenie polskiej gospodarki tradycyjnymi technologiami skutkuje często wzmożoną konkurencją wewnętrzną i wypieraniem tych podmiotów, które nie otrzymały wsparcia publicznego. Skrzywia to konkurencję i w niewielkim stopniu wpływa na poprawę technologicznej konkurencyjności Polski na rynku międzynarodowym. W obszarze implementowania nowych rozwiązań (innowacji) nie osiągnięto modeli istotnych statystycznie dla dwóch ważnych typów działalności – wdrażania nowych wyrobów i metod bezpośrednio produkcyjnych. Świadczy to o braku zróżnicowania przedsiębiorstw reprezentujących niskie technologie w tych obszarach w porównaniu z pozostałymi grupami technologicznymi. To one odpowiadają bowiem za intensywność zmian w stosowanych rozwiązaniach produkcyjnych. Dla pozostałych, mniej istotnych (systemy okołoprodukcyjne i wsparcia) otrzymano modele, w których parametr główny przyjął ujemny znak. Szanse na wdrożenie tych procesów technologicznych są niższe o 16,7% i 18,2% niż w pozostałych podmiotach i wynoszą odpowiednio 30% i 22%. Zaś same procesy technologiczne implementowane są tylko o 5,6% rzadziej z wysoką absolutną wartością prawdopodobieństwa 0,71. Warto zwrócić uwagę, że szanse na wdrożenie nowych rozwiązań w przedsiębiorstwach zaliczanych do niskich technologii jest równe finansowaniu nowych środków trwałych. Obserwujemy zatem płynne przekształcenie wektora wejścia na wektor wyjścia (nakłady–efekty) w zakresie aktywności innowacyjnej w krajowym systemie przemysłowym. Współpraca innowacyjna w Polsce posiada charakterystykę typową dla krajów rozwijających się lub doganiających. Samo zjawisko kooperacji w obszarze nowych technologii świadczy o dojrzałości przedsiębiorstw w realizacji procesów innowacyjnych. Wymaga bowiem wchodzenia w związki z zewnętrznymi podmiotami, które podwyższają koszty transakcyjne przedsiębiorstw. O ile w krajach rozwiniętych poziom zaufania rynkowego jest wysoki (niskie koszty transakcji), o tyle w Polsce jest on znacznie niższy, dlatego przedsiębiorstwa przemysłowe mają obawy przed wchodzeniem w zewnętrzne interakcje innowacyjne – brak kontroli zasobów wpływa na zwiększone koszty transakcji. W konsekwencji szanse na współpracę innowacyjną są niższe i z taką sytuacją mamy do czynienia w krajowym systemie przemysłowym. W porównaniu z finansowaniem nowych technologii i ich implementacją kooperacja innowacyjna osiąga znacznie niższe wartości prawdopodobieństwa, często bliskie zeru. W obszarze LT szanse na jej prowadzenie są mniejsze o 23,7% niż w pozostałych grupach technologicznych i wynoszą 39%. Dotyczy to wszystkich rodzajów kooperacji poza jednym typem – z dostawcami. O ile wartość prawdopodobieństwa dla współpracy z odbiorcami jest stosunkowo wysoka (0,20), o tyle dla pozo-


352

Arkadiusz Świadek

stałych grup podmiotów waha się w przedziale 0,01–0,05. Jest zatem bardzo niska. Co więcej, pozostałe grupy technologiczne wchodzą w związki kooperacyjne znacznie częściej – na ogół dwu lub trzykrotnie. Przedsiębiorstwa LT nie są zainteresowane i tym obszarem aktywności innowacyjnej, co wydaje się naturalnym zjawiskiem. Nie dość bowiem, że w Polsce występuje niski bezwzględny poziom zaufania, to w przemysłach tradycyjnych, zważywszy na starzejące się technologie, jest on tym bardziej odczuwalny, a tajemnice technologiczne są chronione przed pozostałymi uczestnikami rynku. Sektor niskich technologii w krajowym systemie przemysłowym jest statystycznie rzadziej zainteresowany realizacją różnorodnych aspektów procesów innowacyjnych. Unaocznia to jego słabość technologiczną i ograniczone możliwości jego rozwoju w dłuższym horyzoncie czasu. Budowa konkurencyjności technologicznej polskiej gospodarki oparta na przemysłach niskich technologii będzie wymagać znacznych nakładów na wejściu, aby w konsekwencji osiągnąć ekstensywny i wątpliwy z punktu widzenia rachunku ekonomicznego długotrwały efekt.

AKTYWNOŚĆ INNOWACYJNA A ŚREDNIONISKIE TECHNOLOGIE Skoro sektor niskich technologii cechuje się ambiwalentnym podejściem do procesów innowacyjnych w krajowym systemie przemysłowym, interesujące jest – jak się wydaje – jaką rolę w Polsce pełnią przedsiębiorstwa z obszaru średnioniskiego zaawansowania technologicznego? W artykule wygenerowano pięć modeli istotnych statystycznie na osiemnaście rozpatrywanych płaszczyzn innowacyjności (tab. 3). Niewielka liczba osiągniętych modeli nie oznacza jednak ograniczonych możliwości interpretacyjnych dla tego obszaru działalności przedsiębiorstw. Oznacza to, że w przypadku braku parametrów istotnych statystycznie można postawić tezę, iż aktywność innowacyjna przedsiębiorstw w badanej grupie nie jest istotnie zróżnicowana w porównaniu z pozostałą zbiorowością. Z jednej strony, nie można tym samym stwierdzić, że podmioty te są proinnowacyjne, z drugiej zaś że nie wykazują cech antyinnowacyjnych. To ważna przesłanka w kontekście analiz prowadzonych dla przedsiębiorstw zaliczanych do niskich technologii, które systemowo i powszechnie okazują się mniej zainteresowane aktywnością innowacyjną niż pozostałe podmioty. Tym samym sektor średnioniskich technologii jest w polskich warunkach buforem między tradycyjnymi przemysłami a tymi najbardziej nowoczesnymi. Dla analizowanego obszaru wyestymowano modele, w których wszystkie znaki stojące przy parametrach są dodatnie. Innymi słowy przedsiębiorstwa te w tych pięciu obszarach są znacznie częściej innowacyjne niż pozostałe podmioty. Co więcej, w czterech przypadkach dotyczy to ważnych – z punktu widzenia obecnej fazy rozwoju polskiego przemysłu – atrybutów: pasywny transfer technologii, w tym zakup maszyn i urządzeń technicznych oraz implementacja nowych procesów technologicznych, w tym procesów bezpośrednio produkcyjnych. Obserwujemy,


+,205 +,200 +,085 +,082 +,109

Inwestycje w dotychczas niestosowane, w tym:

a) w maszyny i urządzenia techniczne

Procesy technologiczne, w tym:

a) procesy produkcyjne

Współpraca z krajowymi JBR

0,054

0,034

0,041

0,040

0,042

Błąd standardowy

2,03

2,12

2,05

4,94

4,81

Statystyka Walda

Źródło: opracowanie własne na podstawie autorskich badań ankietowych.

Parametr

Atrybut innowacyjności

4,10

4,66

4,27

24,62

23,40

Chi - kwadrat

0,09

0,50

0,75

0,72

0,80

p1

0,08

0,47

0,72

0,65

0,74

p2

Tabela 3. Wartość parametru przy zmiennej niezależnej „średnioniskie technologie” w modelach probitowych opisujących innowacyjność przemysłu w Polsce (modele istotne statystyczne) TECHNOLOGIE A INNOWACJE W POLSKIM SYSTEMIE PRZEMYSŁOWYM 353


354

Arkadiusz Świadek

że sektor MLT intensywnie modernizuje posiadane zasoby produkcyjne w celu dostosowania ich do aktualnych potrzeb rynku i możliwości konkurowania z innymi przedsiębiorstwami, w tym zagranicznymi. Odbiera się to również jako próbę dynamicznego i systemowego redukowania różnic strukturalnych związanych z nowoczesnością produkcji, wynikających z luki technologicznej szacowanej w Polsce na kilkadziesiąt lat. Warto zauważyć, że choć modele spełniają kryterium istotności statystycznej, to różnice w zakresie osiąganych prawdopodobieństw nie są znaczne. I tak, do finansowania zakupu nowych środków trwałych dochodzi w przemyśle MLT częściej o 8,1%, w tym inwestycji w maszyny i urządzenia techniczne o 10,8%. Z kolei implementacja nowych procesów technologicznych odbywa się częściej o 4,2%, w tym procesów bezpośrednio produkcyjnych o 6,4%. Warto również dodać, że absolutne wartości prawdopodobieństw są bardzo wysokie i zamykają się w przedziale 0,50–0,80. Odstępstwem od tego jest jedynie współpraca innowacyjna tych przedsiębiorstw z krajowymi jednostkami nauki (p = 0,09), do której dochodzi częściej o 12,5% niż w pozostałych podmiotach. Sektor MLT w Polsce jest obszarem buforowym między tradycyjnymi i mało innowacyjnymi przemysłami a nowoczesną i rozwojową częścią gospodarki. Nie wyestymowano, co prawda, wielu modeli istotnych statystycznie, ale te, które zdołano oszacować, wskazują na występowanie pozytywnych i systemowych trendów w ważnych aspektach aktywności innowacyjnej, czyli w unowocześnianiu aparatu wytwórczego przez dynamiczny transfer pasywnych rozwiązań technologicznych. Otrzymane wyniki analiz, biorąc pod uwagę również potencjał przemysłowy MLT, świadczą o tym, że polityka innowacyjna na poziomie krajowym powinna być ukierunkowana przede wszystkim lub wręcz wyłącznie na akcelerację zmian w procesach bezpośrednio produkcyjnych polegających na unowocześnieniu i modernizowaniu stosowanych maszyn i urządzeń, czyli za pomocą biernego transferu technologii. Pozwoli to na dynamiczne i systemowe dostosowanie parametrów produkcji (jej szeroko pojętej jakości) do wymogów rynkowych, w tym do poziomu technologicznego konkurujących przedsiębiorstw, co w konsekwencji da możliwość wzmocnienia pozycji rynkowej tych podmiotów na rynku międzynarodowym.

AKTYWNOŚĆ INNOWACYJNA A ŚREDNIOWYSOKIE TECHNOLOGIE Aktywność innowacyjna polskiego systemu przemysłowego opiera się przede wszystkim na przedsiębiorstwach zaliczanych do średniowysokich technologii, a zatem odmiennie niż w krajach wysoko rozwiniętych gospodarczo, w których potencjał innowacyjny jest skoncentrowany w sektorze high-tech. To naturalna faza ewolucji systemu przemysłowego ku gospodarce opartej na wiedzy, o ile dystans ten będzie redukowany w długim okresie. Sektor ten jest obecnie najsilniejszym ogniwem odpowiedzialnym za modernizację polskiej gospodarki i powinien być intensywnie wspierany instrumentami polityki innowacyjnej.


TECHNOLOGIE A INNOWACJE W POLSKIM SYSTEMIE PRZEMYSŁOWYM

355

Na osiemnaście rozpatrywanych płaszczyzn (zmienne zależne) modele istotne statystycznie wyestymowano dla czternastu z nich (tab. 4). Można zatem uznać, że przedsiębiorstwa z obszaru MHT powszechnie, czyli systemowo, oddziałują na procesy innowacyjne w polskim przemyśle. Co więcej, wszystkie parametry główne osiągnęły dodatnie znaki, co oznacza równolegle pozytywny wpływ tego sektora na zmiany technologiczne w kraju. W pełnym zakresie została statystycznie opisana płaszczyzna finansowa. W zakresie implementacji nie wyestymowano modelu dla zmiennych zależnych: „nowe wyroby” i „wdrażanie procesów bezpośrednio produkcyjnych”. To ostatnie zjawisko wystąpiło dla przedsiębiorstw średnioniskich technologii. Z kolei dla współpracy innowacyjnej nie osiągnięto istotności statystycznej w przypadku kooperacji z dostawcami i konkurentami. Za to w pełnym zakresie zdołano zobrazować interakcje ze sferą nauki. Działalność B+R jest realizowana w sektorze MHT częściej o 57,6% i dotyczy ponad połowy badanych przedsiębiorstw. Inwestycje w nowe środki trwałe dotyczą 82% podmiotów z szansami wyższymi o 9,3% w porównaniu z pozostałymi jednostkami, w tym nowe budynki o 33,3% i maszyny oraz urządzenia techniczne o 7,5%, z prawdopodobieństwami wystąpienia na poziomie odpowiednio: 32% i 72%. Zakup nowego oprogramowania komputerowego dotyczy 73% przedsiębiorstw w sektorze MHT i dochodzi do niego częściej o 23,7% niż w pozostałych grupach technologicznych. Implementacją nowych procesów technologicznych jest zainteresowanych 76% jednostek z prawdopodobieństwem wyższym o 5,6%, w tym systemami okołoprodukcyjnymi o 15,6% i systemami wsparcia o 43,5%. Warto jednak przypomnieć, że nie zdołano osiągnąć istotności statystycznej dla wdrożeń nowych produktów i technologii bezpośrednio produkcyjnych. Świadczy to o tym, że w sektorze MHT przedsiębiorstwa nie zachowują się we wskazanych obszarach istotnie inaczej niż pozostałe grupy. Warto dodać, iż intensywność zmian technologicznych zależy przede wszystkim od takich działań. Biorąc jednak pod uwagę osiągane znaczne wartości prawdopodobieństwa dla tych zmiennych zależnych w innych grupach technologicznych, należy stwierdzić, że jest to wywołane wysokim zainteresowaniem takimi wdrożeniami w ogóle, niezależnie od reprezentowanych przemysłów (przesłanka systemowa). Współpracą innowacyjną jest zainteresowana ponad połowa przedsiębiorstw z obszaru MHT i dochodzi do niej częściej o 26,2% niż w pozostałych podmiotach. Jednocześnie absolutne wartości prawdopodobieństwa w poszczególnych grupach instytucjonalnych są niskie, poza kooperacją innowacyjną z odbiorcami, co świadczy raczej o incydentalnym wchodzeniu w takie interakcje z pojedynczymi jednostkami. Mimo osiąganych małych szans na współpracę innowacyjną w ogóle, to przedsiębiorstwa zaliczane do MHT istotnie odstają in plus od pozostałych grup technologicznych. Kooperacja w sieciach przemysłowych skupia się głównie na odbiorcach i realizuje ją 25% przedsiębiorstw, co świadczy o szerokim popytowym podejściu do procesów innowacyjnych w sektorze MHT (częściej o 19,0% niż dla pozostałych podmiotów).


+,246 +,236 +,154 +,397 +,128 +,148 +,289 +,399 +,465 +,450 +,277 +,134 +,269

Inwestycje w dotychczas niestosowane, w tym:

a) nowe budynki i budowle

b) w maszyny i urządzenia techniczne

Oprogramowanie komputerowe

Procesy technologiczne, w tym:

a) systemy okołoprodukcyjne

b) systemy wsparcia

Współpraca z PAN

Współpraca ze szkołami wyższymi

Współpraca z krajowymi JBR

Współpraca z zagranicznymi jednostkami nauki

Współpraca z odbiorcami

Współpraca innowacyjna ogółem

0,051

0,056

0,103

0,04

0,075

0,105

0,054

0,052

0,056

0,055

0,054

0,054

0,059

0,052

Błąd standardowy

Źródło: opracowanie własne na podstawie autorskich badań ankietowych.

+,554

Parametr

Nakłady na działalność B+R

Atrybut innowacyjności

5,23

2,40

2,70

6,98

6,17

3,80

5,38

2,83

2,29

7,27

2,82

4,40

4,13

10,72

Statystyka Walda

27,38

5,67

6,80

46,31

35,44

13,19

28,45

7,96

5,27

54,36

8,03

19,11

17,61

115,42

Chi - kwadrat

0,53

0,25

0,03

0,15

0,09

0,03

0,33

0,37

0,76

0,73

0,72

0,32

0,82

0,54

p1

0,42

0,21

0,02

0,07

0,04

0,01

0,23

0,32

0,72

0,59

0,67

0,24

0,75

0,33

p2

Tabela 4. Wartość parametru przy zmiennej niezależnej „średniowysokie technologie” w modelach probitowych opisujących innowacyjność przemysłu w Polsce (modele istotne statystyczne)

356 Arkadiusz Świadek


TECHNOLOGIE A INNOWACJE W POLSKIM SYSTEMIE PRZEMYSŁOWYM

357

Współpraca w obszarze nowych rozwiązań w grupie badanych przedsiębiorstw, mimo osiąganych niskich wartości prawdopodobieństwa, wyróżnia ten sektor na tle pozostałych. Po pierwsze, modele istotne statystycznie opracowano dla wszystkich grup instytucjonalnych. Po drugie, wszystkie są ze znakiem dodatnim. Po trzecie, dochodzi do współpracy z zagranicznymi jednostkami naukowymi częściej o 50%, ze szkołami wyższymi i krajowymi jednostkami nauki – dwukrotnie, a trzykrotnie częściej z jednostkami PAN. Na szczególną uwagę zasługuje wysokie absolutne zainteresowanie przedsiębiorstw zaliczanych do MHT współpracą z krajowymi ośrodkami badawczymi (15%). Zmiany technologiczne w krajowym systemie przemysłowym są domeną sektora średniowysokich technologii. Obserwowane trendy są jednocześnie pozytywne i posiadają systemowy charakter. Powinny być zatem przedmiotem szczególnego zainteresowania realizowanej w Polsce polityki innowacyjnej. Koncentracja mechanizmów stymulowania innowacji na tym sektorze przyczyni się do akceleracji zmian technologicznych w całym przemyśle i pozwoli na dynamiczną jego ewolucję w kierunku wysokich technologii. Jedynym problemem pozostaje brak istotnej jego roli w przekształcaniu kanału wejścia (finansowanie innowacji) w kanał wyjścia (implementacja) w kluczowych obszarach – nowe wyroby i procesy technologiczne bezpośrednio produkcyjne. Powinno to być przedmiotem bardziej szczegółowych badań.

AKTYWNOŚĆ INNOWACYJNA A WYSOKIE TECHNOLOGIE Działalność innowacyjna w sektorze wysokich technologii w krajowym przemyśle nie jest tak powszechna jak dla MHT, ale na podstawie otrzymanych wyników można stwierdzić, że sektor ten osiągnął masę krytyczną samopodtrzymującego rozwoju (brak incydentalności i przypadkowości zdarzeń). Na tym etapie ewolucji gospodarki Polski stanowi on istotne dopełnienie systemu przemysłowego, a skala jego pozytywnego oddziaływania jest często wyższa niż sektora MHT. Mimo braku powszechnego jego wpływu na procesy innowacyjne warto odnotować, że osiągane wartości prawdopodobieństwa są na ogół wyższe niż dla sektora średniowysokich technologii. Świadczy to o węższym, ale bardziej intensywnym oddziaływaniu przedsiębiorstw reprezentujących te technologie na kształt i zmiany krajowego systemu przemysłowego. Na 18 potencjalnych obszarów aktywności innowacyjnej wyestymowane 9 modeli, w których parametry osiągnęły istotność statystyczną – po dwa w zakresie finansowania i implementacji nowych rozwiązań oraz pięć w obszarze współpracy innowacyjnej (tab. 5). Powszechny nacisk na tę ostatnią kategorię świadczy o większym zainteresowaniu badanych przedsiębiorstw uczestnictwem w bardziej dojrzałych i wyrafinowanych z perspektywy ewolucyjnej procesach innowacyjnych, opartych na wchodzeniu w interakcje z otoczeniem rynkowym, szczególnie o podłożu naukowym. A zatem przedmiotem zainteresowania tych podmiotów jest intensywna kooperacja z jednostkami naukowymi krajowymi i zagranicznymi (transfer nowej wiedzy ze sfery B+R do gospodarki).


+,400 +,196 +,169 +,640 +,410 +,543 +,313 +,231

Oprogramowanie komputerowe

Nowe systemy okołoprodukcyjne

Nowe systemy wsparcia

Współpraca z PAN

Współpraca ze szkołami wyższymi

Współpraca z krajowymi JBR

Współpraca z zagranicznymi jednostkami nauki

Współpraca innowacyjna ogółem

0,080

0,149

0,094

0,113

0,134

0,084

0,081

0,086

0,080

Błąd standardowy

Źródło: opracowanie własne na podstawie autorskich badań ankietowych.

+,553

Parametr

Nakłady na działalność B+R

Atrybut innowacyjności

2,90

2,10

5,81

3,63

4,78

2,01

2,43

4,67

6,91

Statystyka t-studenta

8,44

3,99

31,40

12,02

19,46

3,96

5,85

22,61

48,18

Chi - kwadrat

0,52

0,04

0,19

0,09

0,06

0,30

0,39

0,74

0,56

p1

0,43

0,02

0,08

0,04

0,01

0,24

0,32

0,60

0,35

p2

Tabela 5. Wartość parametru przy zmiennej niezależnej „wysokie technologie”, w modelach probitowych opisujących innowacyjności przemysłu w Polsce (modele istotne statystyczne)

358 Arkadiusz Świadek


TECHNOLOGIE A INNOWACJE W POLSKIM SYSTEMIE PRZEMYSŁOWYM

359

Szanse na prowadzenie działalności badawczo-rozwojowej w sektorze HT są wyższe niż w pozostałych grupach technologicznych o 60,0%, podczas gdy na zakupy nowego oprogramowania – o 23,3%, z wartościami prawdopodobieństwa na poziomie, odpowiednio, 0,56 i 0,74. W zakresie implementacji nowych rozwiązań przedsiębiorstwa koncentrują się na mniej istotnych obszarach (nośnikach technologii), czyli systemach okołoprodukcyjnych (szanse wyższe o 21,9%) i systemach wsparcia (szanse wyższe o 25,0%), bez wpływu na nowe wyroby i metody bezpośrednio produkcyjne. Choć do współpracy innowacyjnej ogółem dochodzi dość często, dotyczy bowiem ponad połowy podmiotów, to dla poszczególnych jednostek nauki osiągane bezwzględne wartości prawdopodobieństwa są raczej niskie, podobnie zresztą jak dla pozostałych analizowanych grup technologicznych. Oznacza to, że przedsiębiorstwa zaliczone do high-tech koncentrują się jedynie na wybranych instytucjach naukowych bez wchodzenia w bardziej zdywersyfikowane związki kooperacyjne. Nie zmienia to faktu, iż zależności te są statystycznie istotne mimo osiąganych niskich wartości prawdopodobieństwa. Przedsiębiorstwa te najczęściej są zainteresowane współpracą innowacyjną z krajowymi jednostkami nauki (p1 = 0,19), szkołami wyższymi (p1 = 0,09), ośrodkami PAN (p1 = 0,06) i zagranicznymi jednostkami badawczymi (p1 = 0,04). Szanse zachodzenia tych zjawisk w sektorze HT są odpowiednio wyższe o 137,5% dla krajowych ośrodków, o 125,0% dla uczelni, sześciokrotnie dla instytutów PAN i dwukrotnie dla jednostek zagranicznych. Na podstawie przeprowadzonych badań można zauważyć, że sektor HT w Polsce stanowi w analizowanym okresie ważny punkt wsparcia dla realizowanych procesów innowacyjnych w krajowym systemie przemysłowym. Choć jego oddziaływanie ocenia się jako intensywne, to powszechność jednak jest niższa niż dla sektora MHT, ale z perspektywy ewolucyjnej – rozwojowa. Przedsiębiorstwa high-tech koncentrują się na wiedzochłonnych i zaawansowanych aspektach działalności innowacyjnej. Biorąc pod uwagę osiągnięcie przez nie systemowej masy krytycznej samopodtrzymującego dynamicznego rozwoju, ich znaczenie w czasie będzie wzrastać. W połączeniu z podmiotami MHT stanowią sumarycznie fundament dla krajowej trajektorii zmian technologicznych i ten obraz rzeczywistości będzie nam towarzyszyć w najbliższych latach – ewolucji strukturalnej w kierunku wysokich technologii, choć proces ten będzie długotrwały. Z punktu widzenia polityki innowacyjnej realizowanej w Polsce stymulowanie sektora HT powinno być realizowane za pomocą wysublimowanych i niesystemowych mechanizmów wsparcia z koncentracją na instrumentach związanych z realizacją działalności B+R w tych przedsiębiorstwach – zarówno wewnętrznych prac własnych, jak i zewnętrznych pozyskiwanych na skutek współpracy innowacyjnej z instytucjami naukowymi. Warto jednocześnie zauważyć, że procesy innowacyjne realizowane w sektorze HT nie są zależne od przepływów wiedzy w układzie przemysłowym, czyli między innymi od dostawców, co było z kolei istotnym wsparciem zmian technologicznych mających miejsce w przemysłach MHT.


360

Arkadiusz Świadek

PODSUMOWANIE Poziom zaawansowania technologicznego przedsiębiorstw w Polsce wpływa znacznie i wielopłaszczyznowo na aktywność innowacyjną krajowego systemu przemysłowego. Podmioty można zakwalifikować do dwóch pojemnych grup technologicznych. Pierwszą z nich stanowią przedsiębiorstwa zaliczane do niskich technologii, które w sposób statystycznie istotny są znacznie rzadziej zainteresowane finansowaniem i implementacją nowych rozwiązań czy wchodzeniem w związki współpracy innowacyjnej. Przeciwieństwem są podmioty działające w obszarach technologii średnioniskich, średniowysokich i wysokich, choć obserwujemy wyraźnie wewnętrzne zróżnicowanie strukturalne tych grup. Charakteryzują się one aktywnym i systemowym podejściem do zmian technologicznych w polskim przemyśle i będą odpowiadać za kierunki rozwoju ich trajektorii w najbliższych latach. Przedsiębiorstwa z obszaru niskich technologii znacznie rzadziej zarówno finansują i implementują nowe rozwiązania, jak i kooperują z innymi podmiotami. Dotyczy to prawie wszystkich rozpatrywanych płaszczyzn odniesienia. Modeli istotnych statystycznie nie zdołano wygenerować jedynie dla implementacji nowych metod bezpośrednio produkcyjnych i współpracy innowacyjnej z dostawcami. Na podstawie osiągniętych wyników badań można postawić pytanie, dlaczego tak często i intensywnie na poziomie regionalnym władze samorządowe opierają tworzenie inteligentnych specjalizacji na takich przemysłach? Doświadczenia wskazują, że realną przesłanką przemawiającą za takimi działaniami jest próba ekstensywnego pobudzania procesów innowacyjnych w województwach, wynikających z masy potencjalnych przedsiębiorstw. Skazuje to tym samym regionalne polityki na niską skuteczność oddziaływania na realne procesy innowacyjne w gospodarce. Osiągane efekty, biorąc pod uwagę wysoką dojrzałość stosowanych technologii, będą niewielkie, niepewne i rozciągnięte w czasie, co wynika z przebiegu krzywej możliwości technologicznych. A zatem czy inteligentne specjalizacje spełnią oczekiwania? Warto jednocześnie dodać, że niniejsze badanie ma charakter systemowy i ogólnokrajowy, co nie oznacza, że na poziomie lokalnym czy regionalnym nie istnieją drobne i wyspecjalizowane struktury o charakterze klastrowym, których rozwój powinno się wspierać, a osiągane przez nie efekty mogą okazać się znaczące. Podmioty zaliczane do średnioniskich technologii, zgodnie z ewolucją systemów, stanowią bufor między najbardziej zaawansowanymi rozwiązaniami a tymi przestarzałymi. W Polsce sektor ten pozytywnie oddziałuje na zmiany technologiczne, choć trudno stwierdzić, że mają one systemowy charakter. Oszacowano bowiem jedynie 5 modeli istotnych statystycznie, choć 2 z nich dotyczą ważkich obszarów: inwestycji w maszyny i urządzenia techniczne oraz wdrażania nowych technologii produkcyjnych. Wziąwszy pod uwagę, że odpowiadają one za główny kanał transferu nowej wiedzy do przemysłu w Polsce, zjawisko to należy ocenić pozytywnie i określić jako pożądane. Świadczy ono o próbach intensywnych przekształceń technologicznych zachodzących w tym sektorze w kierunku dostosowy-


TECHNOLOGIE A INNOWACJE W POLSKIM SYSTEMIE PRZEMYSŁOWYM

361

wania go do poziomu międzynarodowej konkurencyjności. Pozwoli to na realne współzawodnictwo przedsiębiorstw z sektora MLT na rynkach zagranicznych, mimo posiadanych dojrzałych technologii. Kierunkiem wsparcia tej grupy podmiotów powinno być dalsze dostosowanie krajowej produkcji do wymogów międzynarodowej konkurencyjności przez stymulowanie w najbliższym czasie pasywnego transferu technologii bez rozwijania rozwiązań z zakresu B+R zarówno wewnętrznych, jak i tych powstających w kontaktach z otoczeniem. Podstawowym polem zmian technologicznych w krajowym systemie przemysłowym są przedsiębiorstwa zaliczane do obszaru średniowysokich technologii. Są one szeroko zainteresowane finansowaniem (wszystkie obszary), implementacją (brak modelu jedynie dla metod bezpośrednio produkcyjnych) i współpracą innowacyjną (brak modeli dla kooperacji z dostawcami i konkurentami). Wszystkie wyestymowane związki są dodatnie, czyli świadczą o pozytywnym ich oddziaływaniu na aktywność innowacyjną przedsiębiorstw tego sektora, a uwzględniając liczbę modeli można sformułować tezę o ich systemowym wpływie na rekonstrukcję technologiczną krajowego przemysłu. Polityka innowacyjna zarówno na poziomie krajowym, jak i regionalnym powinna koncentrować się na stymulowaniu tych przedsiębiorstw w sposób systemowy, czyli na wszystkich omawianych płaszczyznach odniesienia. Daje to szanse na utrzymanie wysokiej dynamiki rozwoju technologicznego Polski. A biorąc pod uwagę istniejący znaczny potencjał technologiczny tej grupy podmiotów, ich wspieranie będzie skutkować systemowym, intensywnym i długofalowym wpływem na poprawę ich konkurencyjności na rynku międzynarodowym. Inwestycje w tym obszarze rokują wysokie i perspektywiczne szanse na akcelerację postępu technologicznego w krajowym systemie przemysłowym. Przedsiębiorstwa zaliczane do wysokich technologii osiągnęły w Polsce masę krytyczną samopodtrzymującego rozwoju. Mimo ich niewielkiej bezwzględnej liczby, oddziałują w sposób systemowy na aktywność innowacyjną w krajowym przemyśle. Choć ich wpływ zarówno relatywny, jak i absolutny odbiega od tego obserwowanego dla przedsiębiorstw z obszaru MHT, to perspektywy rozwoju technologicznego (krzywa możliwości technologicznych) są wysokie. Zwraca się uwagę na szczególne zainteresowanie tych podmiotów szeroko rozumianą działalnością B+R zarówno wewnętrzną, jak i realizowaną wspólnie z jednostkami naukowymi. W wielu przypadkach osiągnięte prawdopodobieństwa są nawet wyższe niż dla sektora MHT, choć dotyczą węższej grupy rozpatrywanych aktywności. Świadczy to o intensywnym zaangażowaniu tych przedsiębiorstw w procesy aktywnego tworzenia nowej wiedzy. Polityka państwa powinna być skoncentrowana na wspieraniu głównie działalności badawczo-rozwojowej w tych podmiotach w różnych konstelacjach, co powinno przyczynić się do wysokiej dynamiki rozwoju technologicznego tego sektora w kolejnych latach. W polskim systemie przemysłowym za akcelerację procesów innowacyjnych są odpowiedzialne przede wszystkim przedsiębiorstwa zaliczane do średniowysokich technologii. Dzięki nim poprawia się nowoczesność konkurencyjności krajowego przemysłu na rynku międzynarodowym. Pozytywnie, ale w bardziej wyspe-


362

Arkadiusz Świadek

cyfikowany sposób są one wspierane przez podmioty z sektora HT i MLT. Te pierwsze koncentrują się jednak na aktywnym kreowaniu nowych rozwiązań, gdy te drugie na ich pasywnym transferze. Łącznie dopełniają one obraz pozytywnych zmian w polskim przemyśle. Na przeciwnym biegunie znajdują się przedsiębiorstwa z obszaru niskich technologii. W tej grupie szanse na realizację działalności innowacyjnej w każdym zakresie są znacznie niższe niż w pozostałych grupach technologicznych. Zatem nie powinny one być wspierane mechanizmami polityki innowacyjnej, co niestety ma powszechnie miejsce na poziomie regionalnym w Polsce. Reasumując, nasuwa się pytanie, czy stymulowanie omawianej aktywności jest zasadne i celowe, a przyjęte specjalizacje są inteligentne? Czy wspieranie przedsiębiorstw wysokich technologii, obserwowane w krajach najwyżej rozwiniętych gospodarczo, powinno być w polskich realiach systemowe czy może skoncentrowane na wąskim ujęciu i dotyczyć jedynie aspektów związanych z działalnością B+R? Skupienie wysiłków na silnych stronach krajowego systemu przemysłowego (sektor średniowysokich technologii) pozwoli akcelerować procesy innowacyjne w gospodarce i zwiększy dynamizm zmian technologicznych tak potrzebnych na obecnym etapie jej rozwoju w celu redukcji występującej luki technologicznej.

BIBLIOGRAFIA Alcaide-Marzal J., Tortajada-Esparza E. (2007), Innovation assessment in traditional industries. A proposal of aesthetic innovation indicators, “Scientometrics”, Vol. 72, s. 33–57. Amin A., Cohendet P. (2000), Organisational learning and governance through embedded practices, “Journal of Management and Governance”, Vol. 4, s. 93–116. Andersson U., Forsgren M., Holm U. (2002), The strategic impact of external networks: Subsidiary performance and competence development in the multinational corporation, “Strategic Management Journal”, Vol. 23, s. 979–996. Bunnell T.G., Coe N.M. (2001), Spaces and scales of innovation, “Progress in Human Geography”, Vol. 25, No. 4, s. 569–589. Carlsson B. (1994), Technological systems and economic performance, w: The Handbook of Industrial Innovation, M. Dodgson, R. Rothwell (eds.), Edward Elgar, Aldershot, UK, s. 13–24. Carlsson B., Stankiewicz R. (1991), On the nature, function and composition of technological systems, “Journal of Evolutionary Economics”, Vol. 1, s. 93–118. Grimpe C., Sofka W. (2009), Search patterns and absorptive capacity: Low and hightechnology sectors in European countries, “Research Policy”, Vol. 38, s. 495–506. Grosse T. (2011), Wybrane koncepcje teoretyczne i doświadczenia praktyczne dotyczące rozwoju regionów peryferyjnych (www.mrr.gov.pl z dnia 12.12.2011). GUS (2013), Nauka i technika w 2012 r., Warszawa. Hansen P.A., Goran S. (1997), Will low technology products disappear? The hidden innovation processes in low technology industries, “Technological Forecasting and Social Change”, Vol. 55, s. 179–191.


TECHNOLOGIE A INNOWACJE W POLSKIM SYSTEMIE PRZEMYSŁOWYM

363

Heidenreich M. (2008), Low-tech industries between traded and untraded interdependencies: A dynamic concept of industrial complementarities, w: Innovation in Lowtech Firms and Industries, H. Hirsch-Kreisen, D. Jacobson (eds.), Edward Elgar, Cheltenham, UK and Northampton, MA, s. 221–245. Heidenreich M. (2009), Innovation patterns and location of European low- and medium technology industries, “Research Policy”, Vol. 28, s. 483–494. Kirner E., Kinkel S., Jaeger A. (2009), Innovation paths and the innovation performance of low-technology firms – An empirical analysis of German industry, “Research Policy”, Vol. 38, s. 447–458. Laestadius S. (2005), Innovation – On the development of a concept and its relevance in the knowledge economy, w: Low-tech Innovation in the Knowledge Economy, H. Hirsch-Kreisen, D. Jacobson, S. Laestadius (eds.), Peter Lang, Frankfurt am Main, s. 99–122. Oinas P. (1999), Activity-specificity in organizational learning: Implications for analysing the role of proximity, “GeoJournal”, Vol. 49, s. 363–372. Oinas P., Malecki E.J. (2002), The evolution of technologies in time and space: From National and Regional to Spatial Innovation Systems, “International Regional Science Review”, Vol. 25, s. 102–131. Pavitt K. (1984), Sectoral patterns of technological change: Towards a taxonomy and a theory, “Research Policy”, Vol. 13, s. 343–373. Radauer A., Streicher J. (2007), Low-Tech, innovation and state aid: The Austrian case, “International Entrepreneurship Management Journal”, Vol. 3, s. 247–261. Robertson P.L., Pol E., Carroll P. (2003), Receptive capacity of established industries as a limiting factor in the economy’s rate of innovation, “Industry and Innovation”, Vol. 10, s. 457–474. Robertson P.L., Patel P.R. (2007), New wine in old bottles: Technological diffusion in developed economies, “Research Policy”, Vol. 36, s. 708–721. Santamaria L., Nieto M.J., Barge-Gil A. (2009), Beyond formal R&D: Taking advantage of other source of innovation in low- and medium-technology industries, “Research Policy”, Vol. 38, s. 507–517. Storper M. (1996), Innovation as collective action: Conventions, products and technologies, “Industrial and Corporate Change”, Vol. 5, s. 761–790. Storper M. (1997), The Regional World, Guilford, New York. Świadek A. (2007), Technologia a innowacyjność polskiego przemysłu, „Ekonomika i Organizacja Przedsiębiorstwa”, nr 6, s. 29–34. Świadek A. (2013), Łańcuchy przemysłowe w kształtowaniu innowacyjności peryferyjnych regionów Polski, „Ekonomika i Organizacja Przedsiębiorstwa”, nr 10, s. 44–55. Tsai W. (2001), Knowledge transfer in intraorganizational networks: Effects of network position and absorptive capacity on business unit innovation and performance, “The Academy of Management Journal”, Vol. 44, No. 5, s. 996–1004. Von Tunzelmann N., Acha V. (2006), Innovation in “low-tech” industries, w: The Oxford Handbook of Innovation, J. Fagerberg, D. Mowery, R. Nelson (eds.), Oxford University Press, Oxford, s. 407–432. Wziątek-Kubiak A., Balcerowicz E., Pęczkowski M.(2012), Sectoral patterns of innovation: comparing high and low technology sectors’ firm in the new member states, “Studia Ekonomiczne”, nr 3, s. 293–324.


364

Arkadiusz Świadek

STRESZCZENIE Przedmiotem artykułu jest problem oceny wpływu poziomu zaawansowania technologicznego przedsiębiorstw na aktywność innowacyjną polskiego systemu przemysłowego. Autor stara się odpowiedzieć na trzy zasadnicze pytania: po pierwsze, czy podmioty z obszaru niskich i średnioniskich technologii są istotnie częściej innowacyjne niż pozostałe przedsiębiorstwa, czy może ich znaczenie jest przewartościowane; po drugie, czy sektor wysokich technologii osiągnął w Polsce masę krytyczną samopodtrzymującego rozwoju innowacji i, po trzecie, czy zgodnie z perspektywą ewolucyjną aktywność innowacyjna w systemie przemysłowym zależy od pośrednich technologii, ponieważ nie należymy do krajów ani najwyżej, ani najsłabiej rozwiniętych? Głównym celem badania była próba poszukiwania kierunków i siły oddziaływania zaawansowania technologicznego na aktywność innowacyjną przedsiębiorstw w krajowym systemie przemysłowym. Część metodyczna opracowania została przygotowana na podstawie modelowania probitowego opartego na rachunku prawdopodobieństwa. Prowadzone badania wskazały, że kluczem do akceleracji rozwoju innowacji w Polsce jest stymulowanie tej aktywności głównie w podmiotach zaliczanych do średniowysokich technologii. Sektor high-tech osiągnął masę krytyczną samopodtrzymującego generowania innowacji, niemniej jego znaczenie systemowe jest mniejsze niż sektora średniowysokich technologii. Na przeciwnym biegunie znajduje się sektor niskich technologii, który systemowo „ciąży” nad aktywnością innowacyjną przemysłu w Polsce. Na tym etapie rozwoju gospodarczego zaangażowanie w procesy innowacyjne ewoluuje w kierunku wysokich technologii, lecz z silną ich koncentracją w przemysłach zaliczanych do średniowysokich technologii i to one powinny leżeć w centrum zainteresowania krajowej polityki innowacyjnej. Słowa kluczowe: innowacja, system, przemysł, technologia, kraj.

TECHNOLOGY AND INNOVATION IN POLISH INDUSTRIAL SYSTEM ABSTRACT The subject of this article is the assessment of the influence of technological advancement of companies on the innovation activity in the Polish Industrial System. The author attempts to answer three fundamental questions: first, whether subjects from the area of low and medium-low technologies are significantly more innovative than other enterprises, or their importance is overvalued, secondly, has the sector of high technologies in Poland achieved the critical mass of the self-sustaining development of innovations, and thirdly, does the innovation activity in the industrial system depend – in line with the


TECHNOLOGIE A INNOWACJE W POLSKIM SYSTEMIE PRZEMYSŁOWYM

365

evolutionary perspective – on the intermediate technologies, as Poland does not belong neither to the most or less developed countries? The main aim of the study is to indicate directions and impact powers of the technology advancement on the innovation activity of companies in the national industrial system. The methodical part of the study is prepared based on the probit modelling based on the probability theory. It is found that the key to acceleration of the innovation development in Poland is the stimulation of this activity mostly in the mediumhigh technologies. The high-tech sector reached the critical mass of the selfsustaining generation of innovations, however, its systemic importance is significantly lower than the former one. On the other side, the sector of low technologies systemically weakens the innovation activity of the industry in Poland. At this stage of the economic development, involvement in the innovation processes evolves towards high technologies, with strong concentration in the medium-high technologies industries, which should be in the center of interest of the national innovation policy. Keywords: innovation, system, industry, technology, country. JEL Classification: E61, R48, L16, O38, O31


STUDIA EKONOMICZNE 1 ECONOMIC STUDIES NR 3 (LXXXVI) 2015

Natalia Nehrebecka*, Anna Białek-Jaworska**

INWESTYCJE POLSKICH PRZEDSIĘBIORSTW W B+R A CASH-FLOW I DOSTĘPNOŚĆ KREDYTU BANKOWEGO1 (Artykuł nadesłany: 30.07.2015 r. Zaakceptowany 04.02.2016 r.)

WSTĘP Zgodnie z szacunkami Eurostatu, w 2011 r. wartość krajowych wydatków na badania i rozwój ogółem (Gross Domestic Expenditure on R&D – GERD) w 27 krajach członkowskich Unii Europejskiej wyniosła 256,587 mld euro, co stanowiło około 2% łącznego produktu krajowego brutto tych państw2. Skalę zmian zachodzących w gospodarce najlepiej jednak oddaje analiza dynamiki – w 2010 r. wskaźnik wzrostu wartości inwestycji w B+R rok do roku dla omawianej grupy wyniósł 3,8%, natomiast w ciągu dziesięciu lat (2000–2010) zanotowano łączny wzrost aż o 43,5%3. W przypadku Polski wartość krajowych inwestycji w badania i rozwój osiągnęła w 2011 r. jedynie 0,77% PKB, co stawia ją na jednym z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej. Średnia dla całej Unii Europejskiej wyniosła wówczas 1,26% PKB. Liderami są Finlandia (3,78% PKB), Szwecja (3,37% PKB) oraz Niemcy (2,84% PKB). Również udział przedsiębiorstw aktywnych innowa* Narodowy Bank Polski, Uniwersytet Warszawski, Wydział Nauk Ekonomicznych, Katedra Statystyki i Ekonometrii (nnehrebecka@wne.uw.edu.pl). ** Uniwersytet Warszawski, Wydział Nauk Ekonomicznych, Katedra Bankowości, Finansów i Rachunkowości (abialek@wne.uw.edu.pl). 1 Artykuł stanowi fragment projektu badawczego, realizowanego pod kierunkiem dr Natalii Nehrebeckiej w ramach konkursu ogłoszonego przez Komitet Badań Ekonomicznych NBP i został wykonany w ramach zadań autorskich realizowanych na użytek NBP. 2 Eurostat (2013), s. 26–32. 3 Eurostat, Science, R&D expenditure (http://epp.eurostat.ec.europa.eu/statistics_explained/index. php/R _%26_D_expenditure).


INWESTYCJE POLSKICH PRZEDSIĘBIORSTW W B+R A CASH-FLOW I DOSTĘPNOŚĆ…

367

cyjnie ogółem w 2010 r. wynoszący w Polsce 28% jest jednym z najniższych wśród państw członkowskich (średnia dla Unii Europejskiej to 53%). Sytuacja ta podlega jednak ciągłym zmianom, a polskie firmy zwiększają wielkość nakładów na prace badawczo-rozwojowe (skumulowany wzrost w okresie 2002–2010 osiągnął poziom 122,5%, a średnia stopa wzrostu wyniosła w Polsce 10,5%4 rok do roku, podczas gdy roczna dynamika wzrostu wydatków na B+R w całej Unii Europejskiej w latach 2002–2010 kształtowała się średnio na poziomie 3,1%). Tak znaczące roczne stopy wzrostu są charakterystyczne dla gospodarek wschodzących w Europie Środkowej i Wschodniej. Warto dodać także, że Polska ma obowiązek zwiększenia wydatków na badania i rozwój do średniego rocznego poziomu 1,7% PKB do 2020 roku5. Brakuje jednak badań wskazujących, jakie są efekty prowadzenia inwestycji B+R w przypadku polskich przedsiębiorstw. Wraz ze wzrostem roli kapitału intelektualnego coraz większą wagę przywiązuje się do sposobów jego pomiaru. Ze względu na stosowane obecnie standardy rachunkowości oraz ograniczoną dostępność informacji jedną z głównych miar innowacyjności przedsiębiorstwa są koszty zakończonych prac rozwojowych (R&D Expenditure). Badania i rozwój (B+R) to prace prowadzone systematycznie w celu zwiększenia zasobów wiedzy. Jest to nie tylko poszukiwanie nowych, innowacyjnych rozwiązań, ale także ulepszanie dotychczasowych procesów, produktów czy usług. Obecnie na rynku istnieje wiele prężnie działających przedsiębiorstw, a dodatkowo wciąż powstają nowe firmy. Przedsiębiorcy są zatem zmuszeni do wprowadzania innowacyjnych rozwiązań, aby przetrwać wysoką konkurencję. W Polsce z roku na rok coraz więcej przedsiębiorstw decyduje się na inwestycje w działalność badawczo-rozwojową. Celem artykułu jest określenie determinant inwestycji polskich przedsiębiorstw w B+R, ze szczególnym uwzględnieniem zależności od cash flow i dostępności kredytu bankowego. Dodatkowym zadaniem stawianym przed artykułem jest sprawdzenie, czy przedsiębiorstwa wykorzystują swoje rezerwy gotówkowe (oszczędności) w celu wyrównywania w czasie i stabilizowania wydatków na badania i rozwój. B. Mulkay, B.H. Hall i J. Mairesse (2000) wskazali na większą skłonność przedsiębiorstw do wyrównywania w czasie wydatków na działalność badawczo-rozwojową niż inwestycji kapitałowych, a P. Aghion, P. Askenazy, N. Berman, G. Cette i L. Eymard (2008) wykazali związek przyczynowy ograniczeń w dostępie do finansowania kredytem i procykliczności inwestycji badawczo-rozwojowych. Ograniczenia w dostępie do kredytów bankowych uniemożliwiają przedsiębiorstwom zwiększenie udziału nakładów na działalność B+R w inwestycjach ogółem w czasie spowolnienia, choć w okresie ekspansji przedsiębiorstwa zwiększają inwestycje w B+R mimo tych ograniczeń. Analizę inwestycji polskich przedsiębiorstw w B+R przeprowadzono na podstawie panelowych niezbilansowanych jednostkowych danych przedsiębiorstw, które zatrudniają co najmniej 10 pracowników, z rocznych sprawozdań GUS F-02 za lata 1995–2012. Do badania determinant inwestycji przedsiębiorstw w B+R 4 5

Zespół Doradztwa Europejskiego EAST (2012). Komisja Europejska (2010).


368

Natalia Nehrebecka, Anna Białek-Jaworska

wykorzystano podejście J.R. Browna, S.M. Fazzariego i B.C. Petersena (2009) oraz Browna, G. Matinssona i Petersena (2012), oparte na adaptacji modelu S. Bonda i C. Meghira (1994) dla inwestycji odtworzeniowych do inwestycji w B+R. W modelu uwzględniono koszty dostosowań (adjustment costs), zakładając zgodnie z literaturą, że przy skokowym wzroście inwestycji ich koszty dostosowań nie rosną liniowo, lecz zgodnie z funkcją kwadratową. Do oszacowania parametrów wykorzystano systemowy estymator GMM (Generalised Methods of Moments) (Arellano, Bover 1995; Blundell, Bond, 1998). Dodatkowo zastosowano odporną macierz wariancji-kowariancji.

PRZEGLĄD LITERATURY6 Podejmowany temat determinant inwestycji w badania i rozwój jest ważny w kontekście teorii wzrostu gospodarczego, napędzanego rosnącym tempem rozwoju technologicznego, działalnością innowacyjną i tworzeniem nowych wynalazków. Na znaczenie wewnętrznych źródeł finansowania innowacyjności wskazywał już J. Schumpeter (1960), podając przykład firm z siłą monopolistyczną na rynku, które otrzymany dochód inwestują w intensywne działania rozwojowe. W neoklasycznym modelu popytu na środki trwałe i kapitał wiedzy, gdzie długookresowy kapitał firmy jest proporcjonalny do produkcji pomniejszonej o koszt obsługi kapitału, stopa inwestycji w B+R podlega silniejszej autokorelacji niż stopa inwestycji ogółem. Odzwierciedla to okresowy charakter procesu inwestycji w badania i rozwój oraz ich specyficzną strukturę kosztową – ponad połowę stanowią w niej koszty kształcenia i wynagrodzeń pracowników, których wydajność spada przy krótkoterminowym zatrudnieniu (Mulkay, Hall, Mairesse, 2000). W świetle makroekonomicznych teorii cykli koniunkturalnych i wzrostu gospodarczego działalność badawczo-rozwojowa jest głównym składnikiem innowacyjności. Chociaż działalność badawcza prywatnych przedsiębiorstw istotnie wpływa na ich wizerunek i postrzeganie przez zewnętrznych inwestorów, to wydatki na B+R w Polsce są wciąż zbyt niskie na tle całej gospodarki. Może to wynikać z niskich możliwości samofinansowania ryzykownych inwestycji badawczo-rozwojowych. Już E. Ughetto (1994) podkreślał, że możliwości inwestycyjne firm z branży high-tech (innowacyjnej i napędzającej wzrost gospodarczy) są bardziej zależne od zasobów wewnętrznych niż w pozostałych branżach ze względu na większe ograniczenia w dostępie do źródeł finansowania.

ZALEŻNOŚĆ INWESTYCJI PRZEDSIĘBIORSTW W B+R OD CASH-FLOW Prace badawczo-rozwojowe generują wysokie koszty dostosowań i często finansowane są z niestabilnych źródeł. Płynność finansowa pozwala przedsiębiorstwom 6 Szerszy przegląd literatury można znaleźć w: N. Nehrebecka, A. Białek-Jaworska, M. Brzozowski (2015).


INWESTYCJE POLSKICH PRZEDSIĘBIORSTW W B+R A CASH-FLOW I DOSTĘPNOŚĆ…

369

ponosić stałe koszty, nawet w obliczu szoków finansowych, tym samym zmniejszając koszty dostosowań. Zagregowane inwestycje w badania i rozwój są stabilne w czasie, mimo iż główne źródła finansowania wciąż się zmieniają, ponieważ firmy doświadczające wstrząsów finansowych starają się je niwelować i równoważyć przez właściwe zarządzanie płynnością (Brown, Petersen, 2011). Małe firmy z sektora high-tech wyrównują wydatki na B+R w odpowiedzi na wystąpienie przejściowych zmian w przepływach pieniężnych z powodu wysokich kosztów dostosowań. W celu obniżenia kosztów dostosowań ograniczają inwestycje w środki trwałe (Himmelberg, Petersen, 1994). Wrażliwość wydatków na inwestycje (zarówno w badania i rozwój, jak i w środki trwałe) na cash flow (nadwyżkę finansową) jest dużo większa dla małych firm niż średnich czy dużych. Dlatego dla inwestycji w środki trwałe oraz w B+R małych przedsiębiorstw ważną rolę odgrywają dodatkowe wewnętrzne fundusze pozyskane z emisji akcji (Ughetto, 1994). Rynki kapitałowe (finansowanie zarówno dłużne, jak i kapitałowe) są ważnym źródłem finansowania w aspekcie modeli wzrostu, skupiających się na innowacjach i ograniczeniach w dostępie do źródeł finansowania (Brown, Fazzari, Petersen, 2009). Już w latach 90. duże brytyjskie spółki wykazywały dodatnią zależność między stopą zwrotu z inwestycji w akcje a wielkością inwestycji w badania i rozwój (Bhagat, Welch, 1995). Lepszy dostęp do finansowania z rynku kapitałowego może znacznie zwiększyć inwestycje w badania i rozwój, co od dawna jest kluczowym celem polityki publicznej w Unii Europejskiej i innych krajach. Giełdy papierów wartościowych mogą wspierać wzrost gospodarczy przez bezpośrednie finansowanie działalności badawczo-rozwojowej młodych firm (Brown, Martinsson, Petersen, 2012). Posiadanie wewnętrznych zasobów finansowych pomaga w inwestowaniu w projekty badawczo-rozwojowe, a brak zewnętrznych źródeł finansowania nie powinien, jak się wydaje, być ograniczeniem do prowadzenia działalności badawczo-rozwojowej. Mimo że młode małe firmy cierpią z powodu ograniczeń finansowych, inwestują w B+R ze względu na konieczność konkurowania na rynku lub ze względu na cel ich utworzenia z zamiarem prowadzenia działalności badawczo-rozwojowej (Audretsch, Segarra, Teruel, 2014). Natomiast w Japonii w latach 90. występowała istotna dodatnia zależność między stopą zadłużenia w poprzednim roku a aktualną wielkością wydatków na działalność badawczo-rozwojową. Wskazuje to, że koszty kapitału nie wywierały znacznego wpływu na skłonność japońskich przedsiębiorstw do inwestycji w badania i rozwój (Bhagat, Welch, 1995). Przypuszczenia, że inwestycje w badania i rozwój powinny być w pierwszej kolejności finansowane ze źródeł zewnętrznych zazwyczaj wynikają z asymetrii informacji między przedsiębiorstwami a instytucjami finansowymi i dostawcami kapitału. Dlatego tempo rozwoju przedsiębiorstwa jest uzależnione od dostępu wewnętrznych źródeł finansowania, w tym cash flow (Himmelberg, Petersen, 1994). W latach 90. wskazywano, że małe firmy w USA unikają inwestycji w badania i rozwój ze względu na obawy przed wysokim opodatkowaniem – w przeciwień-


370

Natalia Nehrebecka, Anna Białek-Jaworska

stwie do dużych przedsiębiorstw. W tym czasie przedsiębiorstwa z Europy i Japonii wykazywały krańcową dodatnią i istotną relację między wysokością podatków a wydatkami na B+R (Bhagat, Welch, 1995). Duże przedsiębiorstwa z sektora nauki w USA są bardziej wrażliwe na zmiany przepływów pieniężnych niż we Francji czy Japonii. W Japonii współczynnik przy przepływach środków pieniężnych w regresji inwestycji jest o połowę niższy niż w Stanach Zjednoczonych. Choć rola inwestycji w B+R w generowaniu przyszłych przepływów środków pieniężnych (i wpływie na wartość przedsiębiorstw) jest słaba, bliska zeru w Japonii, to we Francji i USA jest wyższa niż dla inwestycji ogółem. Wzrost sprzedaży znacząco przewiduje wzrost nakładów na badania i rozwój w USA, Francji i Japonii, choć nieco mocniej w Stanach Zjednoczonych. Inwestycje w B+R jednak nie powodują – jak się wydaje – wzrostu sprzedaży w przyszłości, z wyjątkiem Stanów Zjednoczonych (Hall, Mairesse, Branstetter, Crepon, 1998). Przyczyny znacznego wzrostu wydatków na badania i rozwój w latach 90. w Stanach Zjednoczonych, a następnie gwałtownego ich spadku można wyjaśnić zmianami w podaży wewnętrznego i zewnętrznego finansowania kapitałowego, które zmniejszyły ograniczenia finansowe będące przyczyną redukcji wydatków młodych przedsiębiorstw na prace badawczo-rozwojowe. Inwestycje młodych przedsiębiorstw stanowiły średnio 75% wielkości boomu w B+R w latach 90., a także późniejszego spadku (Brown, Fazzari, Petersen, 2009). W USA fundusze federalne są skoncentrowane na kilku branżach, takich jak lotnictwo i komunikacja, gdzie zyski są niższe ze względu na wielkość inwestycji w badania i rozwój, co wskazuje na przeinwestowanie (Hall, Mairesse, Mohnen, 2009). Mimo że poziom inwestycji w B+R w Stanach Zjednoczonych i Europie jest zbliżony, nie prowadzi to do proporcjonalnego wzrostu gospodarczego. Istnienie „paradoksu europejskiego” jest związane ze słabszym systemem badań naukowych i przemysłowych oraz z charakterystykami branżowymi. Ważne znaczenie odgrywają też ograniczenia w dostępie do wewnętrznych źródeł finansowania, mające istotny ujemny wpływ na prawdopodobieństwo inwestowania w działalność badawczo-rozwojową (Audretsch, Segarra, Teruel, 2014).

ROLA DOTACJI W FINANSOWANIU INWESTYCJI PRZEDSIĘBIORSTW W B+R W 1998 r. rząd federalny Niemiec wydał około 2,2 mld euro na wsparcie działalności badawczo-rozwojowej w przedsiębiorstwach produkcyjnych we wschodnich Niemczech, przy czym branże, które prowadziły intensywną działalność B+R, z wyższym prawdopodobieństwem otrzymały dotacje (Almus, Czarnitzki, 2003). W przypadku uzyskania subsydium rządowego beneficjenci zwiększają finansowaną prywatnie działalność badawczo-rozwojową (Almus, Czarnitzki, 2003; Lee, Hwang, 2003). Subsydia rządowe są najbezpieczniejszym i najpewniejszym rozwiązaniem, umożliwiającym kontynuowanie prac rozwojowych przez przedsię-


INWESTYCJE POLSKICH PRZEDSIĘBIORSTW W B+R A CASH-FLOW I DOSTĘPNOŚĆ…

371

biorstwa często doświadczające ograniczeń w dostępie do zewnętrznego finansowania (Becker, Pain, 2003). Finansowanie działalności B+R ze środków publicznych można postrzegać jako obniżenie prywatnego kosztu projektu badawczo-rozwojowego, dzięki czemu podejmowanie nierentownych projektów może stać się opłacalne. Sfinansowanie infrastruktury badawczo-rozwojowej z dotacji na badania i rozwój obniża koszty stałe realizacji innych projektów badawczo-rozwojowych. Dzięki realizacji subsydiowanych projektów następuje rozwój wiedzy i umiejętności pracowników, które przedsiębiorstwo może wykorzystać w realizacji innych projektów, zwiększając prawdopodobieństwo ich sukcesu. Publiczne finansowanie badań i rozwoju potencjalnie wzmacnia bieżącą i przyszłą działalność badawczo-rozwojową przedsiębiorstw (Ali-Yrkkö, 2004). Przedsiębiorstwa z dostępem do publicznych dotacji na badania i rozwój mają większą skłonność do inwestowania w działalność badawczo-rozwojową. Największy wpływ na skłonność do inwestycji w działalność badawczo-rozwojową wykazują firmy uzyskujące publiczne dotacje na badania i rozwój na poziomie krajowym, a najniższy poziom skłonności do inwestycji w B+R jest uzyskiwany dla europejskich subsydiów badawczo-rozwojowych. Branże produkcyjne high-tech i usługi oparte na kapitale wiedzy Knowledge Intensive Services (KIS) są bardziej skłonne do inwestowania w badania i rozwój niż producenci low-tech (Audretsch, Segarra, Teruel, 2014). Z drugiej strony istnieje obawa osiągania niższej stopy zwrotu z inwestycji w B+R finansowanych przy wykorzystaniu publicznych źródeł finansowania. W Stanach Zjednoczonych znaczna część środków publicznych jest kierowana do obszarów, w których ryzyko jest większe lub rząd prowadzi już pewną aktywność ze względu na problem dóbr publicznych. Publiczne przedsiębiorstwa badawczo-rozwojowe mogą w ten sposób zachęcać prywatne firmy, a tym samym odnotowywać pośrednią stopę zwrotu (Hall, Mairesse, Mohnen, 2009). Z kolei skupiając się na przykładzie Wielkiej Brytanii, w której w latach 90. nastąpił znaczący spadek wydatków w zakresie badań i rozwoju, B. Becker i N. Pain (2003) wskazali, że większe przedsiębiorstwa (o większej produkcji) i te otrzymujące znaczne finansowanie rządowe (dotacje, subwencje, granty badawcze) ponoszą wyższe wydatki na badania i rozwój. Przedsiębiorcy brytyjscy wystawieni są na duże różnice między kosztami finansowania zewnętrznego i wewnętrznego, dlatego bardziej rozważnie podejmują decyzje o długoterminowych pracach rozwojowych niż firmy niemieckie. Na inwestycje w badania i rozwój decydują się bowiem tylko te brytyjskie firmy, które są zdolne do samofinansowania i dla których wystąpienie ograniczeń w dostępie do źródeł finansowania jest mało prawdopodobne (Bond, Harhoff, Van Reenen, 2003). Pomiędzy wzrostem lub spadkiem dotacji i odchyleniem od planowanych wydatków na badania i rozwój występuje dodatnia istotna korelacja. Wzrost subwencji motywuje spółki do podjęcia większej ilości badań. Zarówno małe, jak i duże przedsiębiorstwa prowadzą bardziej intensywną działalność B+R niż średnie firmy. Inwestycje w B+R w małych firmach są ograniczane przez płynność, podczas gdy duże firmy są ściśle monitorowane przez agencje rządowe przyzna-


372

Natalia Nehrebecka, Anna Białek-Jaworska

jące dotacje i trudno jest im uzyskać wsparcie dla projektów, które są rentowne bez subwencji (Klette, Moen, 2011). Większe przedsiębiorstwa częściej prowadzą inwestycje w badania i rozwój nawet bez wsparcia dotacjami czy subwencjami rządowymi (Lee, Hwang, 2003 – w badaniu spółek giełdowych z branży IT w Korei za lata 1980–1999; Audretsch, Segarra, Teruel, 2014). Krótkoterminowe dotacje na badania i rozwój stymulują firmy do zwiększenia inwestycji, nawet jeśli wygasły dotacje na B+R. Można to wyjaśnić uczeniem się przez działanie (learning-by-doing) w działalności badawczo-rozwojowej, prowadzącym do wzrostu badań i rozwoju, efektywności firm i kapitału wiedzy. Dynamiczne efekty dotacji są ważne dla polityki publicznej, ponieważ mogą mieć wpływ na społeczny zwrot z dotacji. Pozytywne efekty dynamiczne wskazują, że rząd zmienia możliwości osiągania zysku przez przedsiębiorstwa na rzecz bardziej intensywnych badań i rozwoju produktów przez przyznawanie tymczasowych dotacji firmom w celu zwiększenia ich inwestycji w B+R. Dodatni efekt dynamiczny zwiększa efektywność społeczną dotacji dla inwestycji w badania i rozwój, jeśli na początku poziom badań i rozwoju produktów znajduje się poniżej optimum społecznego (Klette, Moen, 2011).

ZALEŻNOŚĆ INWESTYCJI PRZEDSIĘBIORSTW W B+R OD DOSTĘPNOŚCI KREDYTU BANKOWEGO Zaostrzenie ograniczeń kredytowych lub wzrost zmienności sprzedaży zmniejszają poziom inwestycji przedsiębiorstwa w działalność B+R w czasach kryzysu bardziej niż wzrost, który mógłby zostać osiągnięty w czasie ożywienia, tym samym zmniejszając średnie nakłady na inwestycje przedsiębiorstwa w działalność badawczo- rozwojową. Udział inwestycji w B+R w inwestycjach ogółem jest procykliczny w warunkach ograniczeń kredytowych. Inwestycje w B+R stają się mniej antycykliczne w warunkach ograniczeń w dostępie do finansowania kredytem bankowym tylko dla przedsiębiorstw w sektorach bardziej zależnych od finansowania zewnętrznego (Aghion i in., 2008). Średni poziom inwestycji w B+R maleje wraz ze zmiennością sprzedaży, gdy firma ma bardziej ograniczony dostęp do kredytów. Poziom inwestycji obniża się bardziej w czasie spowolnienia gospodarczego dla firm doświadczających ograniczenia w dostępie do finansowania kredytem. Wpływ niekorzystnych szoków na średni wzrost produktywności dla przedsiębiorstw o ograniczonym dostępie do finansowania kredytem jest ujemny. Natomiast ujemny wpływ odchyleń płynności (niekorzystnych szoków na skutek opóźnień w płatnościach) na wzrost w sektorach bardziej zależnych od zewnętrznych źródeł finansowania występuje tylko w gałęziach przemysłu intensywnie inwestującego w B+R, co sugeruje, że ograniczenia w dostępie do kredytów bankowych zwiększają ujemny wpływ odchyleń płynności na wzrost produktywności częściowo poprzez ich wpływ na inwestycje w B+R (Aghion i in., 2008). Także wypłaty wysokich dywidend ograniczają wewnętrzne fundusze na inwestycje badawczo-rozwojowe (Lee, Hwang, 2003).


INWESTYCJE POLSKICH PRZEDSIĘBIORSTW W B+R A CASH-FLOW I DOSTĘPNOŚĆ…

373

Im większych ograniczeń w dostępie do źródeł finansowania doświadcza firma, tym mniej prawdopodobna jest komplementarność między eksportem a innowacyjnością. Jak potwierdzają badania zróżnicowania poziomu produktywności między przedsiębiorstwami z Europy Środkowej i krajów nadbałtyckich, Bałkanów, Białorusi, Rosji, Ukrainy, Kaukazu i centralnej Azji, bardziej produktywne przedsiębiorstwa częściej inwestują w B+R. Przedsiębiorstwa konkurujące na rynku międzynarodowym są bardziej skłonne do inwestowania w działalność innowacyjną niż firmy działające na rynku lokalnym. Zarówno udział produkowanych dóbr w eksporcie, jak i import wpływają na wzrost innowacyjności. Ograniczenia w dostępie do źródeł finansowania można identyfikować jako przyczynę niższej innowacyjności, niższego eksportu i niższej produktywności przedsiębiorstw krajowych niż zagranicznych. Szczególnie wrażliwe na takie ograniczenia finansowe działalności innowacyjnej są przedsiębiorstwa państwowe (Gorodnichenko, Schnitzer, 2010).

CHARAKTERYSTYKI PRZEDSIĘBIORSTW PROWADZĄCYCH DZIAŁALNOŚĆ BADAWCZO-ROZWOJOWĄ Chociaż ograniczenia w dostępie do źródeł finansowania wpływają na inwestycje w badania i rozwój, to są mniej istotne w porównaniu z innymi ograniczeniami w zakresie innowacji, takimi jak niepewność gospodarcza i rynkowa lub regulacje prawne (Tiwari i in., 2007). Postrzeganie niepewności na rynku zmniejsza prawdopodobieństwo stania się firmą innowacyjną (Audretsch, Segarra, Teruel, 2014). Ryzyko upadłości odgrywa ważną rolę w zmniejszaniu wielkości inwestycji w badania i rozwój (Tiwari i in., 2007). Intensywność działalności B+R silnie reaguje na udział sprzedaży produktów innowacyjnych w całkowitej sprzedaży. Im większa przyszła oczekiwana rentowność, tym większa jest intensywność działalności B+R. Firmy, które mają większy udział w rynku, wykazują jednak mniejszą intensywność działalności B+R (Tiwari i in., 2007). Skłonność do wejścia na nowy rynek oraz inwestowania w badania i rozwój są ściśle związane z możliwościami technologicznymi i rentownością (Audretsch, Segarra, Teruel, 2014). W celu wsparcia decyzji przedsiębiorstw w zakresie podejmowania ryzykownej działalności badawczo-rozwojowej niezbędne wydaje się stworzenie odpowiednich warunków dla rozwoju przedsiębiorczości opartej na innowacjach, w tym wsparcia instytucjonalnego oraz finansowania dotacjami i grantami badawczymi. Przedsiębiorstwa usytuowane w parku naukowo-technologicznym z większym prawdopodobieństwem prowadzą innowacyjną działalność, choć taka zależność jest słaba. Brak wiedzy technologicznej i wiedzy o rynku zmniejsza prawdopodobieństwo podjęcia działalności badawczo-rozwojowej. Przynależność do grupy kapitałowej zapewnia dostęp do know-how, środków finansowych i innych zasobów, co zwiększa prawdopodobieństwo podjęcia działalności innowacyjnej. Wykorzystanie nowych technologii odgrywa ważną rolę w pobudzaniu inwestycji


374

Natalia Nehrebecka, Anna Białek-Jaworska

w badania i rozwój ze względu na zdolność do rozwoju nowych produktów (Audretsch, Segarra, Teruel, 2014). Z danych Głównego Urzędu Statystycznego oraz Eurostatu wynika, że procentowy udział nakładów na prace badawczo-rozwojowe w PKB w Polsce począwszy od 1999 r. aż do 2003 r. nieustannie spadał, podczas gdy w innych krajach, takich jak: Finlandia, Hiszpania, Czechy czy Węgry, udział ten znacząco wzrastał. Biorąc pod uwagę wydatki na badania i rozwój w przeliczeniu na jednego mieszkańca, Polska w 2002 r. znajdowała się na ostatnim miejscu, znacznie odstając od wyżej wymienionych krajów. W roku 2002 nakłady Polski na inwestycje w B+R były około trzydziestokrotnie niższe od fińskich, trzykrotnie od czeskich oraz ponad dwukrotnie mniejsze od węgierskich nakładów (Heller, Bogdański, 2005). Wartość krajowych inwestycji w badania i rozwój w Polsce w 2011 r. wynosiła jedynie 0,77% PKB, co przy średniej dla Unii Europejskiej stanowiącej 1,26% PKB sprawia, że Polska znajduje się na jednym z ostatnich miejsc. Liderami w Unii Europejskiej są: Finlandia (3,78% PKB), Szwecja (3,37% PKB) i Niemcy (2,84% PKB). Również udział przedsiębiorstw aktywnych innowacyjnie w Polsce w 2010 r., wynoszący 28%, był jednym z najniższych wśród państw członkowskich, przy średniej w Unii Europejskiej na poziomie 53%. W Polsce nakłady na działalność B+R są wciąż znacznie niższe niż w krajach wysoko rozwiniętych OECD. Może to wynikać z awersji polskich przedsiębiorstw do ryzyka. W Polsce przedsiębiorstwa, które decydują się na podjęcie prac badawczo-rozwojowych, robią to na małą skalę, w możliwie najkrótszym okresie inwestycyjnym. Aż 77% ankietowanych przedsiębiorstw przeprowadzało projekty rozwojowe o okresie realizacji krótszym niż 3 lata, a około 25% nie przekroczyło długości roku. Przeciętne stopy zwrotu z inwestycji badawczo-rozwojowych w przedsiębiorstwach działających w Polsce są zbliżone do poziomu stóp zwrotu z inwestycji w aktywa trwałe. Może to być jedną z przesłanek, dlaczego projekty rozwojowe nie cieszą się dużą popularnością w Polsce. Przedsiębiorcy wolą podjąć działania mniej ryzykowne, a przynoszące podobne zyski (Adamczyk, 2013). Taka tendencja utrzymująca się w dłuższym okresie może doprowadzić do pogłębienia się luki w rozwoju między Polską a innymi krajami europejskimi.

HIPOTEZY BADAWCZE Na podstawie powyższego przeglądu literatury i wyników badań empirycznych dla krajów rozwiniętych sformułowano hipotezy badawcze, które zostaną poddane weryfikacji w toku badania przeprowadzonego w artykule: H1: Wraz ze wzrostem zdolności przedsiębiorstw do finansowania wewnętrznego (mierzonego cash flow z działalności operacyjnej) rosną inwestycje w B+R. H2: Oszczędzające przedsiębiorstwa (które gromadzą wyższe krótkoterminowe aktywa finansowe) inwestujące w B+R są w niskim stopniu uzależnione od dostępności kredytów bankowych.


INWESTYCJE POLSKICH PRZEDSIĘBIORSTW W B+R A CASH-FLOW I DOSTĘPNOŚĆ…

375

H3: Możliwości wzrostu, odzwierciedlone przez wzrost przychodów ze sprzedaży, dodatnio wpływają na inwestycje w B+R. H4: Jeśli przedsiębiorstwa inwestują w B+R w danym roku, to z dużym prawdopodobieństwem zdecydują się na kontynuację nakładów w następnych okresach.

DANE I ZMIENNE Analizę empiryczną przeprowadzono na podstawie jednostkowych danych panelowych niezbilansowanych, pochodzących z bilansu oraz rachunku zysków i strat rocznych sprawozdań statystycznych F-02 polskich przedsiębiorstw, zatrudniających co najmniej 10 pracowników, za lata 1995–2012. Z próby wyłączono obserwacje z ujemnym kapitałem własnym, w przypadku których zobowiązania przewyższają aktywa ogółem, oraz sekcje PKD 2007: A – rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo oraz K – działalność finansowa i ubezpieczeniowa. Analizowano próbę przedsiębiorstw o następujących formach prawnych: spółki osobowe i cywilne, spółki komandytowe i komandytowo-akcyjne, spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, spółki akcyjne, przedsiębiorstwa zagraniczne prowadzące działalność na terenie Polski oraz przedsiębiorstwa państwowe. Badanie determinant inwestycji w B+R przeprowadzono na danych przedsiębiorstw z sektorów związanych z działalnością badawczo-rozwojową, tj. w szczególności: wydobywanie łupków, produkcja żywności, odzieży, papieru, poligrafia, wytwarzanie koksu, produktów rafinacji, produkcja wyrobów chemicznych, metalowych wyrobów gotowych, maszyn i urządzeń, produkcja maszyn biurowych i komputerów, maszyn i aparatury elektrycznej, gdzie indziej niesklasyfikowana, produkcja sprzętu i urządzeń radiowych, telewizyjnych i telekomunikacyjnych, produkcja instrumentów medycznych, precyzyjnych i optycznych, zegarów i zegarków, produkcja pojazdów samochodowych, przyczep i naczep, produkcja pozostałego sprzętu transportowego, wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę, poczta i telekomunikacja, wynajem maszyn i urządzeń bez obsługi oraz wypożyczanie artykułów użytku osobistego i domowego, informatyka, działalność badawczo-rozwojowa, odprowadzanie i oczyszczanie ścieków oraz gospodarowanie odpadami, pozostałe usługi sanitarne i pokrewne. Wstępną analizę danych statystycznych badanych przedsiębiorstw przedstawia rysunek 1 porównujący dynamikę inwestycji w B+R z finansowaniem z oszczędności przedsiębiorstw (krótkoterminowych aktywów finansowych) oraz dotacji wykazywanych w pozostałych przychodach operacyjnych (na pokrycie kosztów działalności i dopłaty do cen sprzedaży) oraz dotacji ujmowanych w pasywach bilansu jako rozliczenia międzyokresowe przychodów (dotacje na budowę środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych). Wzrost inwestycji w B+R w 2010 r. (rys. 1) został sfinansowany z oszczędności przedsiębiorstw (zasobów gotówki i krótkoterminowych aktywów finanso-


376

Natalia Nehrebecka, Anna Białek-Jaworska

Rysunek 1. Dynamika inwestycji rozwojowych w B+R (lewa oĹ›) a ich finansowanie 120%

50%

100%

40%

80%

30% 20%

60%

10%

40%

0%

20%

–10%

2012

2011

2010

2009

2008

2007

2006

2005

2004

2003

–40% 2002

–40% 2001

–30% 2000

–20% 1999

–20%

1998

0%

,QZHVW\FMH UR]ZRMRZH OHZD RÄ‚

$NW\ZD Ä&#x;QDQVRZH NUĂśWNRWHUPLQRZH 'RWDFMH QD SRNU\FLH NRV]WĂśZ G]LDĂŻDOQRÄ‚FL L GRSĂŻDW\ GR FHQ VSU]HGDÄ?\ 3U]\FKRG\ ] HNVSRUWX 'RWDFMH QD EXGRZĂš Ä‚URGNĂśZ WUZDĂŻ\FK L ZDUWRÄ‚FL QLHPDWHULDOQH SU]HGSĂŻDW\ QD SU]\V]ĂŻH GRVWDZ\ ĹšrĂłdĹ‚o: na podstawie danych GUS z F-02 za lata 1997–2012.

wych) ze wzglÄ™du na ryzyko i brak moĹźliwoĹ›ci zabezpieczenia kredytu na aktywach niematerialnych (efektach zakoĹ„czonych prac rozwojowych). Kryzys w krajach UE (2009, 2010) pobudziĹ‚ inwestycje w B+R przedsiÄ™biorstw realizujÄ…cych strategiÄ™ Go global w warunkach pogorszonej kondycji finansowej konkurencji z UE. Wzrost dotacji w 2010 r. wpĹ‚ynÄ…Ĺ‚ na sfinansowanie z nich inwestycji w B+R, w nastÄ™pstwie ktĂłrych w 2011 r. znacznie wzrĂłsĹ‚ eksport. Natomiast w 2012 r. nastÄ…piĹ‚o wychĹ‚odzenie nastrojĂłw inwestycyjnych. Do badania czynnikĂłw determinujÄ…cych inwestycje w B+R uĹźyto zmiennych w postaci wskaĹşnikĂłw finansowych, makroekonomicznych i czynnikĂłw strukturalnych. Tabela 1 zawiera opis konstrukcji zmiennych zastosowanych w badaniu empirycznym.

METODOLOGIA BADANIA DETERMINANT INWESTYCJI W B+R Koszty zakoĹ„czonych prac rozwojowych, wykazywane w bilansie, podlegajÄ… amortyzacji, zgodnie z ustawÄ… o rachunkowoĹ›ci, w okresie piÄ™ciu lat. Natomiast wedĹ‚ug MiÄ™dzynarodowych StandardĂłw SprawozdawczoĹ›ci Finansowej (MSSF) kosztĂłw


INWESTYCJE POLSKICH PRZEDSIĘBIORSTW W B+R A CASH-FLOW I DOSTĘPNOŚĆ…

377

Tabela 1. Definicje zmiennych zastosowanych w badaniu determinant inwestycji w B+R Nazwa zmiennej

Definicja

Inwestycje rozwojowe (w B+R) netto

Koszty zakończonych prac rozwojowych (t)/Aktywa ogółem (t – 1)

Możliwości wzrostu

Pierwsza różnica ln (przychodów ze sprzedaży)

Cash flow

Cash flow z działalności operacyjnej/Aktywa ogółem (t – 1)

Oszczędności

Krótkoterminowe aktywa finansowe/Aktywa ogółem (t – 1)

„Nowe” zobowiązania długoterminowe

Dodatnia różnica zobowiązań długoterminowych w roku t i t – 1/aktywa ogółem (t – 1)

Zrealizowany popyt na kredyt

Wartość udzielonych kredytów, pożyczek i zakupionych papierów dłużnych przez banki i instytucje finansowe od sektora prywatnego z wyłączeniem instytucji finansowych do PKB (Źródło: baza danych Banku Światowego World Development Indicators)

Źródło: opracowanie własne.

zakończonych prac rozwojowych o nieokreślonym okresie użytkowania można nie amortyzować, lecz jedynie testować pod kątem utraty wartości. Na podstawie rocznych sprawozdań statystycznych F-02 nie ma możliwości ustalenia wysokości odpisów amortyzacyjnych kosztów zakończonych prac rozwojowych odrębnie od pozostałych składników wartości niematerialnych i prawnych. Uniemożliwia to odwrócenie odpisów umorzeniowych, a w konsekwencji – nie daje możliwości obliczenia stopy inwestycji w B+R. Projekty badawczo-rozwojowe to w większości przypadków przedsięwzięcia długoterminowe. W modelach ekonometrycznych wyjaśniających poziom inwestycji w obszarze B+R należałoby zatem wykorzystać zmienne opóźnione w czasie, dzięki którym będzie uwzględniona nie tylko bieżąca działalność przedsiębiorstw, ale także ich wyniki z poprzednich lat. Opierając się na modelu S. Bonda i C. Meghira (1994), autorzy J.R. Brown, S.M. Fazzari i B.C. Petersen (2009) oraz J.R. Brown, G. Matinsson i B.C. Petersen (2012) zaadaptowali model dla inwestycji odtworzeniowych do inwestycji w B+R, co daje spójną metodologię. W tym podejściu dodaje się do modelu koszty dostosowań (adjustment costs). Przy skokowym wzroście inwestycji ich koszty rosną więcej niż liniowo. Stąd zwykle przyjmuje się funkcję kwadratową: R&Dit = aR&Dit – 1 – cR&D2it – 1 + b0yit + dt + hi + vit ,

(1)


378

Natalia Nehrebecka, Anna Białek-Jaworska

gdzie: R&D – wydatki na inwestycje w B+R, y – przychody ze sprzedaży, dt – efekt czasu (szoki globalne), hi – sektor (branża). J.R. Brown, S.M. Fazzari i B.C. Petersen (2009) oraz J.R. Brown, G. Martinsson i B.C. Petersen (2012) zastosowali – do oszacowania parametrów w modelu – Metodę Uogólnionych Momentów (GMM) oraz jej modyfikacje. Jedną ze zmodyfikowanych wersji GMM jest estymator GMM pierwszych różnic. W metodzie tej istnieje jednak ryzyko wystąpienia silnie obciążonych estymatorów w przypadku, gdy opóźnione poziomy zmiennych są słabymi instrumentami dla zmiennych zróżnicowanych. Właśnie taki problem pojawia się na przykład w artykule S. Bonda, D. Harhoffa i J. Van Reenena (2003) i w związku z tym autorzy ostatecznie wybierają inną modyfikację metody GMM, a mianowicie systemowy estymator GMM. Zaletą tej metody jest to, że zmienne endogeniczne opóźnione o dwa lub więcej okresów stają się ważnymi instrumentami, niewykazującymi autokorelacji ze zmiennym w czasie składnikiem losowym.

WYNIKI BADANIA DETERMINANT INWESTYCJI PRZEDSIĘBIORSTW W B+R Opierając się na omawianej literaturze tematu, skonstruowano dynamiczny model panelowy. Do oszacowania parametrów wykorzystano systemowy estymator GMM (Generalised Methods of Moments; por. Arellano, Bover, 1995; Blundell, Bond, 1998). Dodatkowo zastosowano odporną macierz wariancji-kowariancji. Metoda estymacji została dobrana do definicji zmiennych objaśnianych oraz zidentyfikowanego i potwierdzonego testami problemu endogeniczności. Prawidłowość doboru instrumentów potwierdzono za pomocą testu Sargana sprawdzającego, czy spełniony jest warunek łącznej ortogonalności między instrumentami a składnikiem losowym. Warunek ten zweryfikowano, posługując się testem na występowanie autokorelacji w różnicach reszt z modelu. Założenia konstrukcji modelu wymagają, by nie występowała korelacja składnika resztowego rzędu 2. i wyższych. W statystykach opisowych oraz histogramach zmiennych o charakterze ciągłym we wszystkich próbach widać znaczny odsetek obserwacji nietypowych. Biorąc pod uwagę rozkład prawdopodobieństwa zmiennej, dokonano zamiany 1% najbardziej skrajnych wartości na wartość kwantyla rzędu 0,99 lub 0,01, w zależności od rozkładu cechy. Pozwoliło to zbadać zależności między zmiennością zmiennej objaśnianej a zmiennością zmiennych objaśniających bez utraty istotnych informacji. Przed badaniem oszacowano korelację między zmiennymi objaśniającymi. Wyniki przeprowadzonych testów prezentuje tabela 2. Definicja oszczędności jest oparta na zasobach gotówki (jakie zostały po realizacji inwestycji), a nie na zyskach (dochodach), jak to ma miejsce w definicji wg rachunków narodowych. Na podstawie przeglądu literatury oraz teorii ekonomii inwestycje badawczo-rozwojowe to w większości przypadków projekty długoterminowe, o co najmniej kilkuletnim okresie realizacji. Przedsiębiorcy, podejmując decyzje o tego typu przedsięwzięciach, muszą wziąć pod uwagę fakt, iż najpraw-


Model 2 b/se 0,730*** (0,023) –0,000*** (0,000) –0,003 (0,007) 0,031** (0,013) –0,010** (0,004) –0,020** (0,009)

Model 3 b/se 0,806*** (0,016) –0,000*** (0,000) –0,004 (0,006) 0,035*** (0,011) –0,005 (0,004) –0,031** (0,013) 0,026* (0,015) –0,002*** (0,000)

0,003*** 0,006** 0,005## (0,001) (0,003) (0,003) Statystyka testowa [p-value] 52,36 80,39 67,64 [0,65] [0,68] [0,67] –5,31 –5,25 –5,32 [0,00] [0,00] [0,00] –0,05 0,18 0,01 [0,98] [0,96] [0,85]

Model 1 b/se 0,664*** (0,016) –0,000*** (0,000) –0,005 (0,005) 0,031*** (0,011) –0,008** (0,003)

Cała próba

52,36 [0,68] –5,31 [0,00] –0,05 [0,96]

0,01*** (0,000) 0,0006 (0,001)

Model 4 b/se 0,6665*** (0,013) –0,0000*** (0,000) 0,0039# (0,003) 0,0180** (0,007) –0,0047# (0,003)

43,75 [0,71] –4,45 [0,00] –0,03 [0,96]

0,0020* (0,001)

Źródło: opracowanie własne.

46,23 [0,70] –3,75 [0,00] –0,04 [0,97]

0,0001 (0,001)

45,32 [0,70] –4,31 [0,00] –0,03 [0,96]

0,00## (0,000) 0,0003 (0,001)

42,21 [0,72] –3,42 [0,00] –0,04 [0,97]

0,01*** (0,000) –0,0028*** (0,001)

Wysokie Wysokie Wysokie Wysokie oszczędności oszczędności oszczędności oszczędności Model 5 Model 6 Model 7 Model 8 b/se b/se b/se b/se 0,7645*** 0,6402*** 0,7815*** 0,6257*** (0,019) (0,008) (0,014) (0,005) –0,0000*** –0,0000*** –0,0000*** –0,0000*** (0,000) (0,000) (0,000) (0,000) 0,0102*** 0,0141*** 0,0105*** 0,0102*** (0,003) (0,003) (0,002) (0,002) 0,0687*** 0,0416*** 0,0904*** 0,0507*** (0,003) (0,013) (0,002) (0,016) –0,0318*** –0,0093** –0,0305*** –0,0070** (0,006) (0,004) (0,005) (0,003)

Oznaczenia: poziom istotności ## 0.20 # 0.15 * 0.10 ** 0.05 *** 0.01. Model zawiera także efekt roku.

Test Arellano-Bonda na autokorelację 1 rzędu Test Arellano-Bonda na autokorelację 2 rzędu

Test Sargana

Nazwa testu

Stała

Zrealizowany popyt na kredyt w t–1

„Nowe” zobowiązania długoterminowe w t–1

„Nowe” zobowiązania długoterminowe

Oszczędności

Cash flow w t–1

Cash flow

Inwestycje rozwojowe (w B+R) netto podniesione do kwadratu w t–1 Możliwości wzrostu = pierwsza różnica ln (przychody ze sprzedaży)

Inwestycje rozwojowe (w B+R) netto w t–1

Nazwa zmiennych objaśniających

Tabela 2. Wyniki badania determinant inwestycji rozwojowych przedsiębiorstw w B+R

INWESTYCJE POLSKICH PRZEDSIĘBIORSTW W B+R A CASH-FLOW I DOSTĘPNOŚĆ… 379


380

Natalia Nehrebecka, Anna Białek-Jaworska

dopodobniej nie będzie to jednorazowy wydatek, a seria regularnych płatności na prowadzenie prac badawczo-rozwojowych. Utrzymywanie stałego poziomu wydatków na badania i rozwój, a więc kontynuowanie przez przedsiębiorstwa inwestycji badawczo-rozwojowych z poprzedniego okresu, wykazali S. Bond, D. Harhoff i J. Van Reenen (2003) dla Niemiec i Wielkiej Brytanii. Tabela 2 przedstawia oszacowanie modeli dotyczących inwestycji w B+R dla całej próby (modele 1, 2, 3 i 4). Współczynnik przy opóźnionej zmiennej R&D przyjmuje wartość około 0,70, a parametr dla R&D podniesiony do kwadratu jest ujemny (i bliski zeru), co jest zgodne z wynikami badań J.R. Browna, S.M. Fazzariego i B.C. Petersena (2009), J.R. Browna i B.C. Petersena (2011) oraz J.R. Browna, G. Martinssona i B.C. Petersena (2012). Uzyskane wyniki wskazują, że jeśli przedsiębiorstwa inwestowały w B+R w danym roku, to z dużym prawdopodobieństwem zdecydowały się na kontynuację nakładów w następnych okresach, zgodnie z hipotezą H4. Dodatni wpływ cash flow na inwestycje w B+R w krótkim (0.031) i długim okresie (0.023) wskazuje, że wyższa zdolność do samofinansowania przedsiębiorstw sprzyja rozwojowi działalności badawczo-rozwojowej. Wskazuje to na brak podstaw do odrzucenia hipotezy H1, zgodnie z którą wraz ze wzrostem zdolności przedsiębiorstw do finansowania wewnętrznego będą rosły inwestycje w B+R. Uzyskane wyniki są zgodne z wnioskami J.R. Browna, S.M. Fazzariego i B.C. Petersena (2009) oraz J.R. Browna, G. Martinssona i B.C. Petersena (2012). Badanie empiryczne Browna i Petersena (2011) dla Stanów Zjednoczonych ukazuje bezpośredni związek między płynnością finansową a decyzjami inwestycyjnymi w B+R. Prace badawczo-rozwojowe generują wysokie koszty dostosowań i często są finansowane z niestabilnych źródeł. Na podstawie tego można wydedukować, że to właśnie płynność finansowa pozwala przedsiębiorstwom ponosić stałe koszty, nawet w obliczu szoków finansowych, tym samym zmniejszając koszty dostosowań. Wiedza ta pomaga także w znalezieniu odpowiedzi na pytanie, dlaczego zagregowane inwestycje w badania i rozwój są stabilne w czasie, mimo iż główne źródła finansowania wciąż się zmieniają. Dzieje się tak, ponieważ firmy doświadczające wstrząsów finansowych starają się je niwelować i równoważyć poprzez właściwe zarządzanie płynnością (oszczędnościami). Dla przedsiębiorstw wyrównujących swoje nakłady na badania i rozwój za pomocą właśnie zasobów gotówkowych, oszacowany współczynnik przy zmiennej objaśniającej oszczędności powinien być ujemny. Ze względu na wysokie ryzyko koszty uzyskania kredytu na sfinansowanie prac badawczo-rozwojowych są bardzo wysokie, więc firmy będą decydować się na wykorzystywanie zasobów gotówki (własnych oszczędności) w większym stopniu niż zaciąganie kredytu. Stąd poziom ich oszczędności będzie spadał. Kierunek zależności jest zgodny z oczekiwaniami, iż przy spadku zasobów gotówkowych obserwowano wzrost wydatków na badania i rozwój, gdyż przedsiębiorstwa wewnętrznie finansują wydatki na inwestycje rozwojowe. Do podobnych wniosków doszli J.R. Brown, G. Martinsson i B.C. Petersen (2012), badając 16 państw europejskich.


INWESTYCJE POLSKICH PRZEDSIĘBIORSTW W B+R A CASH-FLOW I DOSTĘPNOŚĆ…

381

Badanie wpływu zadłużenia długoterminowego (z tytułu emisji papierów dłużnych, kredytów i pożyczek) ma odpowiedzieć na pytanie, na ile bezpieczna jest sytuacja przedsiębiorstwa w dłuższym horyzoncie czasu. Z jednej strony wzrost zobowiązań długoterminowych (poza kredytem bankowym ze względu na wysokie ryzyko) może sfinansować wzrost inwestycji badawczo-rozwojowych, a z drugiej – finansowanie kredytem może towarzyszyć szerszym inwestycjom w laboratoria budowane przez przedsiębiorstwa prowadzące prace badawczo-rozwojowe. Dodatni kierunek zależności otrzymali J.R. Brown i B.C. Petersen (2011) oraz S. Bougheas, H. Görg i E. Strobl (2003) dla przedsiębiorstw przemysłowych w Irlandii. Wyniki badania (tab. 2) determinant inwestycji przedsiębiorstw w B+R przeprowadzone odrębnie dla podprób przedsiębiorstw z niskimi i wysokimi oszczędnościami (modele 5, 6, 7 i 8) wskazują na bardzo niską wrażliwość na dostępność kredytów mierzoną wielkością zrealizowanego popytu na kredyty, a dla przedsiębiorstw mało oszczędzających, dodatkowo z bardzo niską istotnością, jedynie na poziomie istotności 20%. Cash flow jest silnie istotny ze znacznie wyższym współczynnikiem niż przy warunkach kredytowych. Więcej oszczędzające firmy finansują inwestycje w B+R w większym stopniu ze środków własnych i są w bardzo niskim stopniu (0,01) uzależnione od zewnętrznych źródeł finansowania o charakterze długu (kredyty, pożyczki i papiery dłużne). Osłabia to działanie mechanizmu transmisji impulsów polityki pieniężnej za pośrednictwem kanału kredytowego. W przypadku inwestycji w B+R przedsiębiorstwa mało oszczędzające niemal w ogóle nie są wrażliwe na dostępność kredytów lub finansowania o charakterze dłużnym. Uzyskane wyniki wskazują, że inwestycje rozwojowe w B+R przedsiębiorstw oszczędzających w większym stopniu wykazują bardzo niską wrażliwość na dostępność kredytu bankowego. Wskazuje to na brak podstaw do odrzucenia hipotezy H2. Wyniki modeli 5, 6, 7 i 8 nie dają podstaw do odrzucenia hipotezy H3, zgodnie z którą możliwości wzrostu, odzwierciedlone przez wzrost przychodów ze sprzedaży, dodatnio wpływają na inwestycje w B+R.

PODSUMOWANIE Wyniki przeprowadzonego badania wskazują na utrzymywanie przez polskie przedsiębiorstwa stałego poziomu wydatków na badania i rozwój, zgodnie z H4. Podobnie kontynuację inwestycji w B+R z poprzedniego okresu wykazały badania S. Bond, D. Harhoff i J. Van Reenen (2003) dla niemieckich i brytyjskich przedsiębiorstw, jak również badania J.R. Browna, S.M. Fazzariego i B.C. Petersena (2009); J.R. Browna i B.C. Petersena (2011) oraz J.R. Browna, G. Martinssona i B.C. Petersena (2012). Na podstawie wyników przeprowadzonego w artykule badania determinant inwestycji w B+R można stwierdzić, że silna zależność inwestycji w B+R od oszczędności przedsiębiorstw (i znacznie niższa od „nowo” zaciągniętych kredytów i pożyczek) oznacza ich mniejsze uzależnienie od dostępności kredytów ban-


382

Natalia Nehrebecka, Anna Białek-Jaworska

kowych (zgodnie z hipotezą H2). Wyniki badania w tym zakresie wskazują, że wywiera to wpływ na działanie kredytowego mechanizmu transmisji impulsów polityki pieniężnej. Możliwości wzrostu, będące przejawem ożywienia gospodarczego, dodatnio wpływają na inwestycje w B+R. Na podstawie uzyskanych oszacowań uzasadnione jest stwierdzenie, iż cykl koniunkturalny odgrywa ważną rolę w wyjaśnianiu nakładów polskich przedsiębiorstw na inwestycje w B+R. Otrzymane wyniki są zgodne z rezultatami badań L. Langa, E. Ofeka i F.M. Stulza (1996), P. Mizena i P. Vermeulena (2005) oraz V. Manolego i M. Spatareanu (2009). Przedsiębiorstwa wypracowujące nadwyżkę finansową z działalności operacyjnej są bardziej skłonne do inwestowania w B+R, zgodnie z hipotezą H1. Prace badawczo-rozwojowe generują wysokie koszty dostosowań i często są finansowane z niestabilnych źródeł. Zagregowane inwestycje w badania i rozwój są wyrównane w czasie, ponieważ firmy doświadczające wstrząsów w dostępie do źródeł finansowania starają się je równoważyć przez właściwe zarządzanie płynnością. Oszczędności pozwalają stabilizować wydatki na działalność badawczo-rozwojową (B+R), co jest warunkiem ich zainicjowania przez przedsiębiorstwa. Podobne wyniki uzyskali J.R. Brown, S.M. Fazzari i B.C. Petersen (2009), J.R. Brown i B.C. Petersen (2011) oraz J.R. Brown, G. Martinsson i B.C. Petersen (2012). Wartością dodaną przeprowadzonego w niniejszym artykule badania – oprócz wykorzystania danych prywatnych polskich przedsiębiorstw, w tym spółek osobowych, z ograniczoną odpowiedzialnością oraz przedsiębiorstw zagranicznych i państwowych – jest uwzględnienie wśród determinant inwestycji w B+R dostępności kredytu bankowego. Oryginalne podejście badawcze dotyczące rozpatrywania wśród zmiennych objaśniających zrealizowanego popytu na kredyt (mierzonego wartością udzielonych kredytów, pożyczek i zakupionych papierów dłużnych przez banki i instytucje finansowe od sektora prywatnego w stosunku do PKB) pozwoliło na potwierdzenie w przypadku polskich przedsiębiorstw dominującej roli ich oszczędności i zdolności do samofinansowania nakładów na inwestycje w badania i rozwój. Ograniczeniem przeprowadzonego badania jest brak możliwości pozyskania danych o nakładach polskich przedsiębiorstw na badania (testy, próby), tj. tę część inwestycji w B+R, która poprzedza inwestycje rozwojowe aktywowane w bilansie. Podobnie struktura dostępnej bazy danych ze sprawozdaniami statystycznymi F-02 zaważyła na nieuwzględnieniu dotacji w badaniu przeprowadzonym w artykule. Głównym problemem był brak wyodrębnionych danych o kwocie otrzymanych dotacji na działalność badawczo-rozwojową. Dalsze badania mogą zostać ukierunkowane na uwzględnienie wśród determinant inwestycji w B+R finansowania dotacjami oraz ryzyka operacyjnego, a w przypadku spółek giełdowych – alternatywnej miary możliwości wzrostu, jaką jest stosunek wartości rynkowej do wartości księgowej (market to book ratio).


INWESTYCJE POLSKICH PRZEDSIĘBIORSTW W B+R A CASH-FLOW I DOSTĘPNOŚĆ…

383

BIBLIOGRAFIA Adamczyk A. (2013), Inwestycje w badania i rozwój przedsiębiorstw w świetle badań ankietowych, „Wiadomości Statystyczne”, nr 1, s. 57–65. Aghion P., Askenazy P., Berman N., Cette G., Eymard L. (2008), Credit Constraints and the Cyclicality of R&D Investment, Paris School of Economics, Working Paper, No. 2008–2026. Ali-Yrkkö J. (2004), Impact of public R&D financing on private R&D: Does financial constraint matter?, “ETLA”, No. 943, The Research Institute of the Finnish Economy, Helsinki. Almus M., Czarnitzki D. (2003), The effects of public R&D subsidies on firms’ innovation activities: The case of Eastern Germany, “Journal of Business & Economic Statistics”, Vol. 21, No. 2, s. 226–236. Arellano M., Bover O. (1995), Another look at the instrumental variable estimation of error-components models, “Journal of Econometrics”, Vol. 68, s. 29–51. Audretsch D.B., Segarra A., Teruel M. (2014), Why don’t all young firms invest in R&D?, “Small Business Economics”, Vol. 43, No. 4, s. 751–766. Becker B., Pain N. (2003), What Determines Industrial R&D Expenditure in the UK? National Institute of Economic and Social Research. Bhagat S., Welch I. (1995), Corporate research and development investments. International comparisons, “Journal of Accounting and Economics”, Vol. 19, s. 443–470. Blundell R., Bond S. (1998), Initial conditions and moment restrictions in dynamic panel data models, “Journal of Econometrics”, Vol. 87, No. 1, s. 115–143. Bond S., Harhoff D., Van Reenen J. (2003), Investment, R&D and financial constraints in Britain and Germany, Centre for Economic Performance Productivity and Innovation Programme. Bond S., Meghir C. (1994), Dynamic investment models and the firm’s financial policy, “Review of Economic Studies”, Vol. 61, s. 197–222. Bougheas S., Görg H., Strobl E. (2003), Is R&D financially constrained? Theory and evidence from Irish manufacturing, “Review of Industrial Organization”, Vol. 22, No. 2, s. 159–174. Brown J.R., Fazzari S.M., Petersen B.C. (2009), Financing innovation and growth: Cash flow, external equity and the 1990s R&D boom, “The Journal of Finance”, Vol. 64, No. 1, s. 151–185. Brown J.R., Martinsson G., Petersen B.C. (2012), Do financing constraints matter for R&D? “European Economic Review”, Vol. 56, No. 8, s. 1512–1529. Brown J.R., Petersen B.C. (2011), Cash holdings and R&D smoothing, “Journal of Corporate Finance”, Vol. 17, No. 3, s. 694–709. Eurostat (2013), Science, technology and innovation in Europe – 2013 edition, Luksemburg, s. 26–32. Eurostat (2015), Science, R&D Expenditure (online:http://epp.eurostat.ec.europa.eu/ statistics _explained/index.php/R_%26_D_expenditure). Gorodnichenko Y., Schnitzer M. (2010), Financial Constraints and Innovation: Why Poor Countries Don’t Catch up, NBER Working Paper, No. 15792. Hall B.H., Mairesse J., Branstetter L., Crepon B. (1998), Does Cash Flow cause Investment and R&D An Exploration Using Panel Data for French, Japanese, and United States Scientific Firms, IFS Paper W98/11 (April 1), s. 98–260.


384

Natalia Nehrebecka, Anna Białek-Jaworska

Hall B.H., Mairesse J., Mohnen P. (2009), Measuring the Returns to R&D, Handbook of the Economics of Innovation. Heller J., Bogdański M. (2005), Nakłady na badania i rozwój w Polsce na tle wybranych państw europejskich, „Studia Regionalne i Lokalne”, t. 4, nr 22, s. 59–76. Himmelberg C.P., Petersen B.C. (1994), R & D and internal finance: A panel study of small firms in high-tech industries, “The Review of Economics and Statistics”, Vol. 76, No. 1, s. 38–51. Klette T.J., Moen J. (2011), R&D Investment Responses to R&D Subsidies: A Theoretical Analysis and a Microeconometric Study, Norges Handelshoyskole, Discussion Paper. Komisja Europejska (2010), Strategia na rzecz inteligentnego i zrównoważonego rozwoju sprzyjającego włączeniu społecznemu. EUROPA 2020. Lang L., Ofek E., Stulz R. M. (1996), Leverage, investment, and firm growth, „Journal of Financial Economics”, Vol. 40, s. 3–29. Lee M.H., Hwang I.J. (2003), Determinants of corporate R&D investment: An empirical study comparing Korea’s IT industry with its non-IT industry, “ETRI Journal”, Vol. 25, No. 4, s. 258–265. Manole V., Spatareanu M. (2009), Exporting, Capital Investment and Financial Constraints, LICOS Discussion Paper Series, No. 252. Mizen P., Vermeulen P. (2005), Corporate investment and Cash Flow sensitivity, European Central Bank Working Paper, No. 485. Mulkay B., Hall B.H., Mairesse J. (2000), Firm Level Investment and R&D in France and The United States: A Comparison, NBER Working Paper Series, No. 8038. Nehrebecka N., Białek-Jaworska A., Brzozowski M. (2015), Determinanty oszczędności przedsiębiorstw i ich wpływ na sytuację makroekonomiczną Polski w latach 1995– 2012, „Materiały i Studia”, nr 319. Schumpeter J. (1960), Teoria rozwoju gospodarczego, PWN, Warszawa. Tiwari A.K., Mohnen P., Palm F.C., Van der Loeff S.S. (2007), Financial Constraint and R&D Investment Evidence from CIS, Working Paper Series #2007-011, United Nations University. Ughetto E. (1994), Does finance matter for R&D investment? New evidence from a panel of Italian firms, “The Review of Economics and Statistics”, Vol. 76, No. 1, s. 38–51. Zespół Doradztwa Europejskiego EAST (2012), Rynek B+R w Polsce. Wsparcie działalności badawczo-rozwojowej przedsiębiorstw.

STRESZCZENIE Celem artykułu jest określenie determinant inwestycji polskich przedsiębiorstw w B+R ze szczególnym uwzględnieniem zależności od cash flow i dostępności kredytu bankowego. Analizę przeprowadzono na podstawie panelowych niezbilansowanych jednostkowych danych przedsiębiorstw, zatrudniających co najmniej 10 pracowników, zawartych w rocznych sprawozdaniach GUS F-02 z lat 1995– 2012. Do oszacowania parametrów wykorzystano systemowy estymator GMM (Generalised Methods of Moments; por. Arellano, Bover, 1995; Blundell, Bond,


INWESTYCJE POLSKICH PRZEDSIĘBIORSTW W B+R A CASH-FLOW I DOSTĘPNOŚĆ…

385

1998) i zastosowano odporną macierz wariancji-kowariancji. Na podstawie badania stwierdzono silną zależność inwestycji w B+R od oszczędności własnych przedsiębiorstw i znacznie niższą od „nowych” otrzymanych kredytów i pożyczek. Wykazano mniejsze uzależnienie oszczędzających przedsiębiorstw od dostępności finansowania na rynku kredytowym. Oznacza to, że przedsiębiorstwa wypracowujące nadwyżkę finansową z działalności operacyjnej są bardziej skłonne do inwestowania w B+R, a zakumulowane oszczędności pozwalają im na wyrównywanie w czasie i stabilizowanie wydatków na działalność badawczo-rozwojową (B+R). Wskazano też, że cykl koniunkturalny odgrywa ważną rolę w wyjaśnieniu nakładów na B+R polskich przedsiębiorstw. Słowa kluczowe: B+R, oszczędności, ograniczenia finansowe, dynamiczne modele panelowe, system GMM.

POLISH CORPORATE INVESTMENT IN R&D VERSUS CASH FLOW AND AVAIBILITY OF BANK CREDIT ABSTRACT Purpose: The article aims to identify the determinants of corporate investment in R&D, with particular emphasis on cash flows and accessibility of bank credit. Methods: We conducted the analysis of unbalanced panel data of individual companies (employing at least 10 workers) from the annual reports of GUS F-02 for the years 1995–2012. We used the system GMM estimator (Generalised Methods of Moments; Arellano, Bover 1995; Blundell, Bond 1998) to estimate the parameters and we applied robust variance-covariance matrix. Results: We found strong dependence of investments in R&D on corporate savings, and significantly lower on the “new” loans and borrowings. Saving companies are less depend on the availability of financing in the credit market. Conclusions: Companies generating financial surplus (cash flow) from operating activities are more likely to invest in R&D. Accumulated corporate savings allow them to smooth and stabilize spending on research and development. Finally, economic cycle plays an important role in explaining Polish companies expenditure on R&D investments. Keywords: R&D, cash holdings, financing constraints, dynamic panel data, system GMM. JEL Classification: D22, G31, G32, O30




3/2015

9

770239

641008

ECONOMIC STUDIES nr 3 (LXXXVI) 2015

ISSN 0239–6416

Cena 30,00 zł (w tym 5% VAT) Nakład 200 egz.

STUDIA EKONOMICZNE

STUDIA EKONOMICZNE • ECONOMIC STUDIES

Instytut Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk Pałac Staszica ul. Nowy S´wiat 72 00-330 Warszawa www.inepan.waw.pl

INSTYTUT NAUK EKONOMICZNYCH POLSKIEJ AKADEMII NAUK

WARSZAWA 2015


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.