Studia Ekonomiczne nr 3 2016

Page 1

INSTYTUT NAUK EKONOMICZNYCH POLSKIEJ AKADEMII NAUK

STUDIA EKONOMICZNE

641008 770239 9

ISSN 0239–6416

ECONOMIC STUDIES nr 3 (XC) 2016

WARSZAWA 2016



STUDIA EKONOMICZNE ECONOMIC STUDIES



INSTYTUT NAUK EKONOMICZNYCH POLSKIEJ AKADEMII NAUK

STUDIA EKONOMICZNE ECONOMIC STUDIES nr 3 (XC) 2016

WARSZAWA 2016


Czasopismo Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN

Studia Ekonomiczne RADA NAUKOWA Marek Belka, Barbara Despines, Marian Gorynia, Tamara E. Kuzniecowa, Adam Lipowski, Peter Mihályi, Krzysztof Starzec, Lew V. Nikiforow Komitet Redakcyjny Krzysztof Bartosik (Redaktor Naczelny), Urszula Grzelońska, Joanna Kotowicz-Jawor, Witold Kwaśnicki, Leszek Morawski, Jerzy Mycielski (Redaktor Statystyczny), Adam Noga, Lesław Pietrewicz, Urszula Skorupska (Sekretarz Redakcji), Andrzej Sławiński Redakcja Władysława Czech-Matuszewska Lesław Pietrewicz Opracowanie graficzne i projekt okładki Beata Gratys Wydawca Instytut Nauk Ekonomicznych PAN © Copyright by Instytut Nauk Ekonomicznych PAN, 2016 ISSN 0239–6416 Wersja elektroniczna (e-ISSN 2084–4395) jest dostępna na stronie: http://inepan.waw.pl/publikacje/studia-ekonomiczne Forma drukowana stanowi wersję pierwotną.

REALIZACJA WYDAWNICZA Wydawnictwo Key Text sp. z o.o. 01–142 Warszawa, ul. Sokołowska 9/410 tel. 22 632 11 36, 665 108 002 www.keytext.com.pl wydawnictwo@keytext.com.pl


SPIS TREŚCI ARTYKUŁY Stanisław GOMUŁKA, Instytucje a mechanizmy długo i średniookresowego wzrostu gospodarczego w skali globalnej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Anna KRAJEWSKA, Sylwia ROSZKOWSKA, Płaca minimalna w krajach OECD. Kierunki zmian i wpływ na zatrudnienie i nierówności płacowe. . . . . Waldemar FLORCZAK, Michał PRZYBYLIŃSKI, Zmiany w liczebności i strukturze populacji a rozwój społeczno-ekonomiczny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Andrzej LISAK, Adam Smith – pięć razy o racjonalności w ekonomii. (Z okazji 240 rocznicy ukazania się „Bogactwa Narodów”) . . . . . . . . . . . . . . . . Łukasz CYWIŃSKI, Ruslan HARASYM, Robert PATER, Kazimierz TARCHALSKI, Intangible capital, level of economic growth, and „middle income trap” . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Mirosław BEŁEJ, Ekonomia złożoności w badaniach rynków nieruchomości

343 353 396 423 439 462

MISCELLANEA Subhakara VALLURI, Is there a causal relationship between grains futures and agricultural equities? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 483

ARTYKUŁY DYSKUSYJNE Leszek ZAREMBA, Replication of financial instruments which compensate lower share prices . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 502

RECENZJE Marta BŁĄD, Między snami a kłamstwami czyli o „Urojeniach ekonomii” Gilberta Rista . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 512


CONTENTS ARTICLES Stanisław GOMUŁKA, Institutions and mechanisms of long term and medium term economic growth worldwide . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Anna KRAJEWSKA, Sylwia ROSZKOWSKA, Minimum wage in OECD countries: changes and impact on employment and wage inequalities . . . . . . Waldemar FLORCZAK, Michał PRZYBYLIŃSKI, Changes in the population size and structure and socio-economic development . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Andrzej LISAK, Adam Smith – Five theses on the rationality in economics (On occasion of 240th anniversary of the release of “The Wealth of Nations”) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Łukasz CYWIŃSKI, Ruslan HARASYM, Robert PATER, Kazimierz TARCHALSKI, Intangible capital, level of economic growth, and „middle income trap” . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Mirosław BEŁEJ, The use of complexity economics in the research on real estate market . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

343 353 396 423 439 462

MISCELLANEA Subhakara VALLURI, Is there a causal relationship between grains futures and agricultural equities? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 483

DISCUSSION ARTICLES Leszek ZAREMBA, Replication of financial instruments which compensate lower share prices . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 502

REVIEWS Marta BŁĄD, Between dreams and lies: On “The delusions of economics” by Gilbert Rist . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 512


STUDIA EKONOMICZNE 1 ECONOMIC STUDIES NR 3 (XC) 2016

ARTYKUŁY

STANISŁAW GOMUŁKA*

INSTYTUCJE A MECHANIZMY DŁUGO I ŚREDNIOOKRESOWEGO WZROSTU GOSPODARCZEGO W SKALI GLOBALNEJ1 (Artykuł nadesłany: 09.01.2017; Zaakceptowany: 16.02.2017)

STRESZCZENIE Artykuł ma dwa cele. Pierwszym jest omówienie nowych idei w teorii długookresowego wzrostu gospodarczego podkreślających kluczową rolę instytucji, w tym instytucji politycznych, oraz polityki gospodarczej, których autorami są D. Acemoglu i A.J. Robinson w odniesieniu do literatury zachodniej i rozwoju gospodarczego w skali globalnej w ostatnich kilku wiekach oraz L. Balcerowicz w odniesieniu głównie do krajów typu emerging markets w okresie po II wojnie światowej. Argumentacja empiryczna i statystyczna na rzecz tych idei jest uznana w artykule za ważną. Drugim celem jest zwrócenie uwagi na konsekwencje braku istotnego rozróżnienia przez tych autorów między krajami Technology Frontier Area oraz krajami doganiającymi. Mechanizmy innowacyjne w tych dwóch grupach krajów są całkiem inne. W artykule są omówione główne różnice. Autor artykułu argumentuje, że różnice te są na tyle duże i długotrwałe, że powinny być wzięte pod uwagę, co w rezultacie prowadzi do dwóch znacząco różnych teorii rozwoju gospodarczego. Acemoglu i Robinson pomijają także próbę wyjaśnienia, dlaczego w ostatnich dwóch wiekach tempo wzrostu globalnego PKB było, jak szacuje to Angus Maddison (2007), aż 17–20 razy wyższe niż w kilku wiekach *  Członek korespondent Polskiej Akademii Nauk; adres e-mail: gomulka@rubikon.pl. W latach 1970–2005 London School of Economics. 1  Autor dziękuje za pomocne uwagi do pierwszej wersji pracy przekazane przez Krzysztofa Malagę z Ekonomicznego Uniwersytetu w Poznaniu oraz przez Ryszarda Rapackiego z SGH. Dziękuje również nieznanemu mu recenzentowi oraz redakcji za pomoc w przygotowaniu ostatecznej wersji artykułu.


344

Stanisław Gomułka

poprzednich. W artykule są nawiązania do takiego wyjaśnienia, zaproponowanego w innych pracach autora. Słowa kluczowe: instytucje inkluzyjne i ekstraktywne, stabilizujące i napędzające, dwie grupy krajów: frontu technologicznego i doganiające, dwie trajektorie tempa wzrostu typu hat-shape: frontu technologicznego i krajów doganiających, miara stopy innowacji. Klasyfikacja JEL: 04, 011, 043, E02

WSTĘP Dominujący do niedawna w literaturze ekonomicznej nurt neoklasycznej teorii egzogenicznego wzrostu gospodarczego uznawał za podstawowe czynniki wzrostu inwestycje w kapitał trwały oraz zatrudnienie. Testowanie modeli wzrostu odbywało się głównie na podstawie danych statystycznych w odniesieniu do ostatniego wieku i dotyczących niemal wyłącznie krajów wysoko rozwiniętych. W ostatnich kilkudziesięciu latach ma jednak miejsce rewolucja w teorii wzrostu gospodarczego, czy ogólniej teorii rozwoju, z kilku powodów. Po pierwsze, dość realistyczne (w mojej ocenie) okazują się dwa kluczowe założenia o funkcjach produkcji: 1) elastyczność substytucji pracy przez kapitał jest sektorowo zróżnicowana, ale postęp technologiczny i inne zmiany jakościowe są w przybliżeniu labour – augmenting, oraz 2) korzyści skali są w przybliżeniu stałe, w terminologii angielskiej constant returns to scale. Te założenia implikują, że w długim okresie tempo wzrostu PKB na godzinę pracy jest praktycznie całkowicie zdeterminowane przez tempo wzrostu indeksu zmian jakościowych2. Tempo wzrostu PKB na godzinę pracy jest zatem dobrą miarą tempa tych zmian, w skrócie stopy innowacji. Indeks zmian jakościowych jest z kolei determinowany głównie przez zmiany technologiczne oraz zmiany w kwalifikacjach pracowników (kapitał ludzki), pośrednio więc w dużej części przez politykę gospodarczą i zmiany instytucjonalne. W tych neoklasycznych modelach wzrostu zmiany technologiczne były dane, nie były w ogóle wyjaśniane. Nie były też wyjaśniane zmiany instytucjonalne. Po drugie, badania empiryczne zostały w ostatnich latach rozszerzone praktycznie na wszystkie kraje gospodarki światowej oraz na ostatnie tysiąclecie. Te badania spowodowały pojawienie się niemal konsensu, że te dwa rodzaje zmian – technologiczne i instytucjonalne – są kluczowymi determinantami systematycznego wzrostu gospodarczego, przy czym zmiany instytucjonalne są czasem bardziej fundamentalne, wtedy gdy same mają duży wpływ na zmiany technologiczne. 2  Oznaczmy

przez Y dochód narodowy (PKB), przez L liczbę pracujących, przez K zasób kapitału środków trwałych, a przez Q indeks jakości czynników K i L. Według założenia 1 mamy zależność: Y = F(K, QL), a według założenia 2 mamy: Y = QL F(K/QL, 1) = QL F((K/Y) (Y/QL), 1). Rozwiązując względem Y/QL mamy, że Y/QL = f(K/Y). W długim okresie, przy danym udziale inwestycji w środki trwałe w PKB, relacja K/Y jest stała, więc Y/L jest proporcjonalne do Q. Stąd tempo wzrostu Y/L jest równe tempu wzrostu Q.


INSTYTUCJE A MECHANIZMY DŁUGO I ŚREDNIOOKRESOWEGO WZROSTU...

345

Po trzecie, mechanizmy zmian technologicznych w krajach najbardziej rozwiniętych, tworzących w mojej terminologii globalny Technology Frontier Area (TFA), są całkiem inne niż w krajach poza TFA, w tym także w tzw. krajach doganiających, nazywanych zwykle w literaturze anglojęzycznej emerging economies. Stylizowane fakty dotyczące wzrostu gospodarczego tych dwóch grup krajów okazują się całkiem różne; na tyle różne, że do ich wyjaśnienia potrzebne są dwie różne teorie (Gomułka, 1990, 2009 i 2016). W krajach TFA o zmianach jakościowych decyduje wolumen innowacji najnowszej generacji, a o tym decyduje wielkość światowego sektora generującego zmiany jakościowe (głównie B + R plus szkolnictwo wszystkich typów). Zatem o tempie zmian jakościowych decyduje tempo wzrostu wielkości tego sektora. To tempo w ostatnich dwóch wiekach było wyjątkowo stabilne, mało zależne od narodowych polityk gospodarczych i od narodowych zmian instytucjonalnych, więc mało zróżnicowane między krajami TFA. W rezultacie wyjątkowo stabilne i pod względem wielkości podobne były także tempa wzrostu PKB na mieszkańca (także na roboczogodzinę) w tych krajach. Natomiast stopa innowacji w krajach doganiających zależy głównie od zdolności do transferu i absorpcji innowacji nagromadzonych w obszarze TFA w przeszłości. Ta zdolność jest początkowo niewielka, ale dzięki zmianom instytucjonalnym ulega rozbudowaniu. Absorpcja odbywa się zwykle poprzez inwestycje w kapitał trwały, więc wolumen absorpcji zależy silnie od udziału inwestycji w dochodzie narodowym oraz od kwalifikacji pracowników (kapitału ludzkiego). Te czynniki są jednak mocno zróżnicowane między krajami w tej grupie. W rezultacie narodowe stopy innowacji, a w konsekwencji także tempa wzrostu PKB na mieszkańca, są silnie zależne od polityki gospodarczej i jakości instytucji poszczególnych krajów poza strefą TFA. Przykładem polityki wyjątkowo silnie promującej wzrost gospodarczy były po II wojnie światowej kraje południowo-wschodniej Azji, z niskim udziałem w PKB wydatków publicznych, wysokimi oszczędnościami prywatnymi gospodarstw domowych i bardzo wysokimi, niekiedy przekraczającymi 40% PKB, wydatkami inwestycyjnymi w kapitał trwały. Dzięki transferom technologii poprzez inwestycje w większości krajów doganiających stopa innowacji jest wysoka, z reguły dużo wyższa niż w krajach TFA. Tak jest, mimo iż własny wkład tych krajów do światowej produkcji naukowej i patentów jest niewielki. W miarę zbliżania się do poziomu technologicznego krajów TFA następuje spadek możliwości, więc także korzyści wynikających z absorpcji, w rezultacie także ma miejsce spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego każdego kraju doganiającego. Trajektorie stopy innowacji w krajach doganiających mają w rezultacie kształt, który w moich pracach nazywam hat-shape. Podział na kraje TFA i doganiające jest istotny wtedy, kiedy myślimy w kategoriach krajów. Jeśli myślimy w kategorii gospodarki światowej, to musimy zauważyć, że w krajach doganiających mogą być również, i zwykle są, przedsiębiorstwa oparte na najlepszych technologiach i wykorzystujące najlepsze kwalifikacje w skali światowej. Takie przedsiębiorstwa są w tych krajach swego rodzaju wysepkami na morzu przedsiębiorstw nieefektywnych w skali globalnej. Doganianie


346

Stanisław Gomułka

przez takie kraje polega na powiększaniu się takich wysepek i na pojawianiu się nowych wysepek tego rodzaju. Z kolei w krajach zaliczanych do obszaru TFA mogą być także przedsiębiorstwa mniej efektywne niż najlepsze w skali światowej.

1. INTERPRETACJA DZIEJÓW WEDŁUG D. ACEMOGLU I J. ROBINSONA Od wielu lat ukazują się wspólne prace wybitnego ekonomisty MIT Darona Acemoglu oraz wybitnego politologa i historyka, po części ekonomisty, z Harvard University, Jamesa A. Robinsona na temat roli instytucji w rozwoju gospodarczym. W roku 2012 ukazała się ich obszerna monografia, Why nations fail: the origins of power, prosperity and poverty. Przesłaniem książki jest teza, że The most common reason why nations fail today (dodam: and why they have failed also in the past) is because they have economic and political extractive institutions (Acemoglu, Robinson, s. 368–369). Autorom chodzi o mniej lub bardziej ekstremalne sytuacje, kiedy elity polityczne tworzą instrumenty prawne lub nawet podejmują działania bezprawne, które służą do przejmowania znacznej, czasem bardzo dużej części bogactwa tworzonego przez innych, w tym przede wszystkim przez innowatorów i przedsiębiorców. Rezultatem jest niskie zainteresowanie potencjalnych innowatorów i potencjalnych przedsiębiorców do wymyślania i wprowadzania w życie pożądanych zmian jakościowych, takich jak lepsze produkty i bardziej wydajne metody ich wytwarzania. A to oznacza niskie tempo wzrostu materialnego poziomu życia większości obywateli, a czasem wręcz długotrwałą stagnację lub regres. Autorzy pokazują szczegółowo funkcjonowanie takich blokujących rozwój instytucji w ostatnich kilkudziesięciu latach w kilku drastycznych przypadkach: w Zimbabwe po przejęciu władzy przez Mugabe, w Egipcie pod rządami Mubaraka, w Uzbekistanie pod rządami Karimowa. Zdegenerowane instytucje, opatrzone przez autorów przymiotnikiem extractive, mają tendencję do trwania. Do tych przykładów możemy dodać szereg innych dotyczących byłych republik ZSRR, w szczególności Ukrainę, po części także Federację Rosyjską (FR). W roku 2015 poziom PKB per capita Ukrainy, liczony według siły nabywczej, wyniósł 14,1% odpowiedniego poziomu USA, a Polski 46,8%; w roku 1989 poziom ten był ponadto (nieco) wyższy niż obecnie i (nieco) wyższy niż w Polsce. W przypadku FR w 2015 r. stosunkowo wysoki dochód per capita (43,6% poziomu USA) zawdzięczają obywatele surowcom, więc bogactwu przejściowemu. Dla porównania odpowiedni poziom dla Niemiec wyniósł 82,6%. Autorzy opisują kilka przykładów ważnych reform, które ograniczały lub usuwały takie blokujące rozwój instytucje, na rzecz instytucji stymulujących pełne wykorzystywanie innowacyjnych i organizacyjnych talentów. Do takich reform zaliczają przede wszystkim rewolucję polityczną w Anglii w roku 1688, której konsekwencje społeczne i edukacyjne zapoczątkowały mniej więcej wiek później rewolucję przemysłową w Anglii, z czasem także w Europie Zachodniej i Stanach


INSTYTUCJE A MECHANIZMY DŁUGO I ŚREDNIOOKRESOWEGO WZROSTU...

347

Zjednoczonych. Drugim ważnym przykładem jest rewolucja w Chinach w roku 1979, po śmierci Mao, pod przywództwem Deng Xiaopinga. Do takich fundamentalnych reform należą też zmiany w Europie kontynentalnej po rewolucji francuskiej w roku 1789, w Japonii w rezultacie rewolucji Meiji w roku 1868, zainicjowanej przez cesarza Matsushito (w rezultacie której władzę utraciło 250 regionalnych rodowych oligarchów, pojawiły się parlament i konstytucja), oraz transformacje ustrojowe w Europie Środkowej i w byłym ZSRR, rozpoczęte w roku 1989 w Polsce. Analiza porównawcza sytuacji krajów przed i po takich fundamentalnych zmianach umożliwia precyzyjniejsze wyjaśnienie różnic w konsekwencjach ekonomicznych między instytucjami typu inclusive a instytucjami typu extractive. Ogólny wniosek autorów jest taki, że aby odnieść sukces ekonomiczny potrzebne są ‘inclusive institutions’, które tworzą łańcuchy przyczynowo-skutkowe od innowacji do wzrostu gospodarczego i w końcu do społecznie optymalnego podziału bogactwa.

2. CO WAŻNEGO INTERPRETACJA ACEMOGLU-ROBINSONA POMIJA? W książce Contours of the word economy, I-2030 AD Angus Maddison (2007) wyodrębnił trzy wyraźnie różniące się epoki globalnego wzrostu gospodarczego w ostatnich dziesięciu wiekach: 1) średniowiecze lat 1000–1500, kiedy tempo wzrostu PKB na mieszkańca wynosiło średnio 0,05% rocznie; 2) epoka przedkapitalistyczna 1500–1820, kiedy tempo wzrostu wynosiło 0,07% rocznie; 3) epoka kapitalizmu 1820–2000, kiedy średnie tempo wzrostu światowego PKB na mieszkańca było 17 razy większe niż w poprzedniej epoce. Zatem w ostatnich dwóch wiekach mieliśmy do czynienia z czymś całkowicie wyjątkowym w historii ludzkiej cywilizacji, bo z wyjątkowo wysoką stopą innowacji w skali globalnej i przez dość długi okres. Acemoglu i Robinson nie zajmują się modelowaniem zmian technologicznych, więc nie zastanawiają się nad przyczynami tego gwałtownego przyspieszenia zmian oraz nad tym, czy tak wysokie tempo wzrostu PKB na mieszkańca, z jakim mieliśmy do czynienia w ostatnich dwóch wiekach, może być utrzymane w najbliższych stuleciach. Tymi kwestiami zajmuje się jeszcze niewielu ekonomistów (między innymi Gomułka, 1971, 1990; Parente i Prescott, 2003; Galor, 2011). W moim modelu wzrostu (Gomulka, 1990, szczególnie rozdz. 10), zbudowanym z wykorzystaniem pracy E.S. Phelpsa (1966), stopa innowacji w obszarze TFA, z czasem w skali globalnej, była przez ostatnie dwa wieki i będzie jeszcze przez jakiś czas wyjątkowo wysoka z dwóch powodów. Pierwszy powód to bardzo wysokie tempa wzrostu zatrudnienia i zasobu kapitału (trwałego, obrotowego i finansowego) w sektorze zmian jakościowych, tempa około 5 razy wyższe niż


348

Stanisław Gomułka

w sektorze konwencjonalnym. Drugi powód to wyjątkowo wysokie tempo wzrostu liczby ludności świata, a tym samym wysokie tempo wzrostu podaży potencjalnych innowatorów. Oba te powody są jednak przemijające. Wraz z nieuchronną stabilizacją liczby ludności świata oraz nieuchronną stabilizacją udziału światowego sektora zmian jakościowych w ogólnym zatrudnieniu i ogólnym zasobie kapitału, tempo wzrostu tego sektora spadnie bowiem dość drastycznie, z około 6% rocznie w ostatnich dwóch wiekach do tempa wzrostu PKB w obszarze TFA, czyli około 1–1,5% rocznie, a z czasem poniżej 1% rocznie w kolejnych dwóch wiekach. W świetle tego modelu wzrostu należy oczekiwać systematycznego spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego w krajach TFA, z czasem w skali globalnej, w dłuższym okresie. Stąd moja prognoza, że trajektoria tempa wzrostu PKB na godzinę pracy dla tych krajów będzie też w formie hat-shape (Gomułka, 1971, s. 50 oraz Gomulka, 1990, s. 187). Prognozę temp wzrostu PKB oraz PKB na mieszkańca dla TFA i reszty świata w wieku XXI podaję na podstawie tego modelu wzrostu w pracy Gomułka (2015). W wieku XX miał miejsce w gospodarce światowej silnie rosnący stopień dualizmu technologicznego i dochodowego na mieszkańca, czyli zjawisko dywergencji między krajami wysoko rozwiniętymi technologicznie a pozostałymi krajami. Ten trend był kontynuacją podobnego zjawiska w XIX wieku. Ale w drugiej połowie XX wieku miały miejsce ważne reformy instytucjonalne w wielu krajach doganiających, przede wszystkim w Chinach i Indiach. W szczególności miały miejsce reformy własnościowe w kierunku prywatyzacji środków produkcji, które zmniejszyły rolę urzędników i polityków w bieżącym zarządzaniu gospodarką i decyzjach inwestycyjnych na rzecz innowatorów i przedsiębiorców. W rezultacie po raz pierwszy od dwóch wieków mamy zasadniczą zmianę: zastąpienie w skali całego świata rosnącej dywergencji rosnącą konwergencją. Ważnym powodem tej zmiany jest dość powszechna akceptacja w skali światowej, że w konkurencji idei, w drodze praktycznego eksperymentu model gospodarki centralnie planowanej i zarządzanej przez państwo przegrał z modelem konkurencyjnej gospodarki rynkowej, w której rola państwa w gospodarce jest ograniczona głównie do stanowienia prawa i redystrybucji dochodów. Ale konwergencja krajów doganiających z krajami dzisiaj najbardziej zaawansowanymi nie musi być kompletna. Znaczne różnice w poziomie PKB per capita między regionami poszczególnych krajów mają już teraz miejsce w grupie krajów wysoko rozwiniętych. W warunkach ogólnej globalnej równowagi, rozumianej jako stałość relacji PKB na godzinę pracy między regionami i krajami, do której od połowy ubiegłego wieku powoli zmierzamy, trwałe różnice między krajami mogą być podobnej wielkości. Acemoglu i Robinson koncentrują się w swojej teorii rozwoju na związku przyczynowo-skutkowym: od instytucji do wzrostu gospodarczego. Z takim kierunkiem zależności mamy istotnie często do czynienia. Ale też występuje czasem zależność odwrotna, pominięta przez autorów. Z czymś takim mieliśmy do czynienia w byłym ZSRR oraz w Europie Środkowej i Wschodniej. Mimo centralnego planowania i autorytarnego, jednopartyjnego systemu politycznego możliwy


INSTYTUCJE A MECHANIZMY DŁUGO I ŚREDNIOOKRESOWEGO WZROSTU...

349

był znaczny postęp technologiczny, duży rozwój szkolnictwa i daleko idąca urbanizacja. Kumulacja zmian spowodowanych rozwojem gospodarczym w ramach takiego systemu doprowadziła z czasem do powstania silnego zapotrzebowania społecznego na zmiany w obszarze instytucji, a presja społeczna doprowadziła w końcu do fundamentalnych zmian instytucjonalnych.

3. DWA TYPY ZMIAN INSTYTUCJONALNYCH WEDŁUG L. BALCEROWICZA Analiza rozwoju gospodarczego przedstawiona w pracy zbiorowej pod redakcją L. Balcerowicza i A. Rzońcy (2010) dotyczy dziewięciu par krajów mało różniących się pod względem niektórych podstawowych instytucji, ale nadal różniących się znacząco tempem wzrostu gospodarczego w okresie po II wojnie światowej. Ta analiza pokazała, że poprzez odpowiednie reformy instytucjonalne i odpowiednią politykę gospodarczą można mieć znaczny wpływ na to, aby różnice w poziomie rozwoju między krajami doganiającymi a tymi najbardziej rozwiniętymi nie były trwale duże. Kombinacja dobrych instytucji i dobrej polityki gospodarczej powinna spełniać szereg kryteriów. Jednym z takich kryteriów jest duża stabilność rozwoju, czyli niezbyt duże i możliwie niezbyt częste fluktuacje kluczowych wskaźników gospodarczych i społecznych wokół trendów tych wskaźników. Dobór instytucji zwiększających stabilność jest tematem nowym w pracach Balcerowicza i Rzońcy oraz kierowanego przez nich zespołu w stosunku do analizy Acemoglu i Robinsona. O wysokiej stabilności mówimy wtedy, gdy małe jest ryzyko dużego bezrobocia i wysokiej inflacji, także niskie jest ryzyko konfliktów społecznych na tle zbyt wysokiego zróżnicowania dochodów. Drugim kryterium jest szybki wzrost gospodarczy, co wiąże się z instytucjami i bieżącą polityką gospodarczą pobudzającymi dużą innowacyjność, ogólnie zmiany jakościowe. Balcerowicz i Rzońca (2010), a wcześniej Balcerowicz (2006, 2008), argumentują, że w celu sprostania tym dwóm kryteriom potrzebna jest dbałość o dwie dość zróżnicowane grupy instytucji, z których każda nacelowana jest na jedno kryterium. Stąd zaproponowany podział na instytucje odpowiedzialne za stabilność gospodarki, czyli stabilizacyjne, i instytucje napędzające wzrost gospodarczy, czyli napędowe. To rozróżnienie koncentruje uwagę na odpowiednim doborze reform. Ale możliwe są też reformy, które służą równocześnie wysokiej stabilności i utrzymaniu na zadawalającym poziomie tempa wzrostu gospodarczego. W przypadku Polski na obecnym etapie rozwoju, jedną z takich dwukierunkowych reform jest (czy raczej byłoby) podniesienie oficjalnego wieku emerytalnego, inną zaś byłoby silniejsze pobudzanie oszczędności gospodarstw domowych w celu sfinansowania wyższych emerytur w przyszłości. Podniesienie wieku emerytalnego zmniejszyłoby deficyt sektora finansów publicznych, czyli zmniejszyłoby ryzyko makro-finansowej destabilizacji. Zarazem reforma taka zwiększyłaby


350

Stanisław Gomułka

podaż pracy i oszczędności krajowe. Podniesienie oszczędności gospodarstw domowych zwiększyłoby dodatkowo oszczędności krajowe, więc pozwoliłoby na jeszcze większy poziom inwestycji krajowych. Te z kolei przyczyniłyby się do zwiększenia dopływu technologii z zewnątrz, co razem z większym zatrudnieniem korzystnie wpłynęłoby na tempo wzrostu PKB. Produktem ubocznym zmniejszenia czy wręcz eliminacji deficytu sektora finansów publicznych byłby wzrost zaufania do Polski przez inwestorów w skarbowe papiery wartościowe, bo zmniejszyłoby się ryzyko niewypłacalności. Konsekwencją wzrostu zaufania byłby spadek kosztu obsługi długu publicznego oraz wzrost bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Pierwszy efekt podnosi stabilność, a drugi tempo wzrostu gospodarczego. Eliminacja deficytu sektora finansów publicznych i stosunkowo niski dług publiczny to także warunki, których spełnienie ułatwiłoby Polsce wejście do strefy euro, czyli wprowadzenie kolejnej ważnej zmiany instytucjonalnej. Strefa euro jest zdominowana przez kraje, które są traktowane przez rynki finansowe jako bardziej, a niektóre nawet dużo bardziej stabilne niż Polska. Po wejściu do tej strefy maleje dla eksporterów i importerów ryzyko kursowe, co stymuluje handel zagraniczny, zwiększając korzyści Polski związane z międzynarodową wymianą handlową. Z kolei dla inwestorów maleje także ryzyko prawne, co pobudziłoby napływ do Polski bezpośrednich inwestycji zagranicznych, więc korzyści w postaci wysokowydajnych miejsc pracy i łatwiejszego dostępu dla polskich produktów do rynków zagranicznych. To wszystko zwiększyłoby zaufanie inwestorów portfelowych do Polski. Stopy procentowe wymagane od polskich prywatnych i publicznych kredytobiorców byłyby w rezultacie sporo niższe niż są obecnie. Aby niskie stopy procentowe nie prowadziły do nadmiernego zadłużenia, potrzebne jest jednak ścisłe respektowanie reguł chroniących stabilność. Te reguły to przede wszystkim kryteria stabilności makroekonomicznej z Maastricht dla państw członkowskich, niezależny od rządów Europejski Bank Centralny, kryteria Bazylea III dla banków oraz odpowiedni nadzór finansowy. Te kryteria oraz procedury kontrolne to ważna część potrzebnej strefie euro architektury instytucjonalnej. Ta architektura została zbudowana w dużej części przed wprowadzeniem euro na początku roku 1999, została znacznie wzmocniona po kryzysach finansowych poza strefą euro w roku 2008 i w samej strefie euro w latach 2010–2012. Polityka fiskalna jest jednak nadal w gestii narodowych państw i kryteria z Maastricht nie zawsze są przestrzegane, więc dalsze reformy na rzecz stabilności strefy euro będą prawdopodobnie konieczne.

4. UWAGI KOŃCOWE W literaturze ekonomicznej dotyczącej wzrostu gospodarczego ważna, może nawet kluczowa rola instytucji i polityki gospodarczej nie była dostrzegana przez główny nurt teoretyczny, chociaż była zauważana i analizowana od dawna przez ekonomistów zajmujących się historią gospodarczą i analizą porównawczą syste-


INSTYTUCJE A MECHANIZMY DŁUGO I ŚREDNIOOKRESOWEGO WZROSTU...

351

mów ekonomicznych. Prace teoretyka Acemoglu i historyka Robinsona nie są pierwszą, ale tym niemniej ważną w światowej literaturze ekonomicznej próbą zintegrowania obu tych nurtów. W samym nurcie teoretycznym mamy też duże zmiany przez budowę modeli endogenicznego wzrostu gospodarczego, wyjaśniającego równocześnie zmiany technologiczne, zmiany w kapitale ludzkim oraz zmiany w kapitale trwałym. Zaproponowane też zostały nowe listy ”faktów stylizowanych”, zwracających uwagę na duże różnice między krajami frontu technologicznego oraz krajami doganiającymi. Duża rola instytucji i polityki gospodarczej okazała się być w ostatnich kilkudziesięciu latach szczególnie widoczna w tej drugiej grupie krajów. Ta rola jest tak ważna, że staje się bodźcem do budowy ogólnej, interdyscyplinarnej, teorii rozwoju gospodarczego.

BIBLIOGRAFIA Acemoglu D. (2008), Oligarchic versus Democratic Societies, “Journal of European Economic Association”, 6, s. 1–44. Acemoglu D., Robinson A.J. (2012), Why Nations Fail. The Origins of Power, Prosperity and Poverty, paperback edition 2013, Profile Books, London. Acemoglu D., Robinson A.J. (2015), The rise and decline of general laws of capitalism, “Journal of Economic Perspectives”, 29(1), Winter, s. 3–28. Acemoglu D., Johnson S., Robinson A.J. (2005), Institutions as the fundamental cause of long-run growth, w: Handbook of Economic Growth, Ph. Aghion, S. Durlauf (red.), North Holland, Amsterdam. Balcerowicz L. (2006), Concluding comments, w: Living Standards and the Wealth of Nations. Succeses and Failures in Real Convergance, L. Balcerowicz, S. Fisher (red.), MIT Press, Cambridge and London. Balcerowicz L. (2008), Institutional systems and economic growth, w: Challenges of Globalization: Imbalances and Growth, A. Aslund, M. Dąbrowski (red.), Peter G. Peterson Institute of International Economics, Washington, D.C. Barro R.J., Sala-i-Martin X. (1997), Technological diffusion, convergence and growth, “Journal of Economic Growth”, 2, s. 1–27. Galor O. (2011), Unified Growth Theory, Princeton University Press, Princeton & Oxford. Gomulka S. (1970), Extensions of the golden rule of research of Phelps, “Review of Economic Studies”, January (również: ResearchGate website). Gomulka S. (1971), Inventive Activity, Diffusion, and the Stages of Economic, Aarhus Institute of Economics, Aarhus University Press (również: ResearchGate website). Gomulka S. (1990), Technological ‘revolution’ as an innovation superwave in the world technological frontier area, ch. 10, w: The Theory of Technological Change and Economic Growth, Routledge, London & New York (również: ResearchGate website). Gomulka S. (1986), Growth, Innovation and Reform in Eastern Europe, The University of Wisconsin Press. Gomułka S. (2009), Mechanism and sources of world economic growth, “Poznań Uni­ versity of Economics Review”, 2, s. 39–56 (również: ResearchGate website).


352

Stanisław Gomułka

Gomułka S. (2016), Transformacja i rozwój. Teoria i polityka gospodarcza, Wyd. Nau­ kowe PWN, Warszawa. Gomułka S. (2015), Gospodarka światowa w XXI wieku: czy trendy wieku XX będą kontynuowane? „Studia Ekonomiczne”, 4 (również: ResearchGate website) Maddison A. (2007), Contours of the World Economy, I-2030 AD, Oxford University Press, Oxford. Parente S.L., Prescott E.C. (2003), A Unified Theory of the Evolution of International Economic Levels, konferencja NBP, 23–24 październik 2003. Phelps E.S. (1996), Models of technical progress and the golden rule of research, “Review of Economic Studies”, 33, s. 133–145. Rosenberg N., Birdzell L.E. (1986), How the West Grew Rich. The Economic Transformation of the Industrial World, I.B. Tauris & Co. Ltd. Publishers, London. Zagadki wzrostu gospodarczego. Siły napędowe i kryzysy – analiza porównawcza (2010), L. Balcerowicz, A. Rzońca (red.), C.H. Beck, Warszawa.

INSTITUTIONS AND MECHANISMS OF LONG TERM AND MEDIUM TERM ECONOMIC GROWTH WORLDWIDE ABSTRACT The paper has two objectives. One is to note and discuss the new ideas in the theory of long term economic growth which bring to the centre stage the role of institutions, including political institutions, and of economic policy, the authors of which are Acemoglu and Robinson with respect to global growth over the last few centuries and Balcerowicz with respect mainly to some emerging economies in the post-1945 period. The empirical evidence and arguments in favor of these ideas , provided by their authors, are judged in the paper to be persuasive. The other objective is to discuss the consequences of what is largely missing in the interpretations by these authors: the absence of the differentiation between the countries of the Technology Frontier Area and the countries outside such Area. The author argues that the differences between these groups of countries have been and still are so large and persistent that two significantly different theories of economic growth are needed. It is also noted that Acemoglu and Robinson do not attempt to explain why during the last two centuries the rate of growth of the global GDP per capita has been, as documented by Angus Maddison (2007), some 17–20 times higher than in earlier centuries of the last millennium. The paper makes brief references to such an explanation developed elsewhere by the author. Keywords: institutions: inclusive and extractive, stabilizing and propelling, countries: technology frontier area (TFA) and catching up, two growth trajectories of the ‘hat-shape’ type: for the TFA and for the catching-up or emerging economies, aggregate innovation rate. JEL Classification: 04, 011, 043, E02


STUDIA EKONOMICZNE 1 ECONOMIC STUDIES NR 3 (XC) 2016

Anna Krajewska*, Sylwia Roszkowska**

PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA ZATRUDNIENIE I NIERÓWNOŚCI PŁACOWE1 (Artykuł nadesłany: 30.06.2016; Zaakceptowany: 16.02.2017)

STRESZCZENIE Celem opracowania jest statystyczna analiza wpływu płacy minimalnej na zatrudnienie oraz na zróżnicowanie płac w krajach OECD. W celu przeanalizowania związku między płacą minimalną a charakterystykami rynku pracy podjęto próbę szacowania równań objaśniających stopy zatrudnienia i zróżnicowanie płac wynagrodzeniem minimalnym oraz innymi ważnymi zmiennymi makroekonomicznymi. Parametry równań były szacowane metodą GLS z założeniem heteroskedastyczności i autokorelacji składnika losowego. Podstawowe wnioski płynące z analiz to statystycznie istotne oddziaływanie płac minimalnych na stopę zatrudnienia ogółem. Nie potwierdzono wpływu płacy minimalnej na stopę zatrudnienia osób młodych. Potwierdzono hipotezę, że płaca minimalna najsilniej oddziałuje na stopy zatrudnienia osób z najniższym poziomem wykształcenia. Płaca minimalna wpływa ujemnie na relacje płac w dziewiątej i pierwszej oraz piątej i pierwszej grupie decylowej płac, z kolei wpływ na stosunek płac w górnej części rozkładu płac jest ograniczony. Słowa kluczowe: płaca minimalna, zatrudnienie, nierówności płacowe, prawna ochrona zatrudnienia. Klasyfikacja JEL: J08, J31, J38 * Kolegium Nauk Ekonomicznych i Społecznych, Politechnika Warszawska, Filia w Płocku, Anna.Krajewska@pw.edu.pl. ** Katedra Makroekonomii, Wydział Ekonomiczno-Socjologiczny UŁ, sylwiaroszkowska@ gmail.com 1  Artykuł został przygotowany w ramach realizacji projektu NCN „Instytucje rynku pracy a sytuacja na rynkach pracy w krajach OECD w okresie globalnego kryzysu”, nr umowy: UMO– 2013/11/B/HS4/00684.


354

Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska

WPROWADZENIE Płaca minimalna jest instytucją rynku pracy, która została po raz pierwszy wprowadzona w Nowej Zelandii i Australii pod koniec XIX w. jako skutek strajków robotniczych. W roku 1909 wprowadzono płacę minimalną w Wielkiej Brytanii, zaś w 1938 w Stanach Zjednoczonych (Neumark, Wascher, 2008). Obecnie płaca minimalna funkcjonuje w większości gospodarek uprzemysłowionych, w których jest wynikiem negocjacji zbiorowych bądź legislacji oraz jest ustalana indywidualnie na podstawie różnych kryteriów, jak: wiek, doświadczenie zawodowe pracowników, region zamieszkania, sektor gospodarki oraz wykonywany zawód (por. Dolado i in., 1996; Boeri, van Ours, 2008). Wprowadzenie płacy minimalnej jest związane z przekonaniem polityków gospodarczych o społecznych korzyściach jej funkcjonowania. W szczególności płaca minimalna ma za zadanie niwelować niedoskonałości rynku pracy związane z asymetrią informacji, a także ma służyć sprawiedliwemu rozkładowi dochodów w społeczeństwie i redukcji ubóstwa. W literaturze przedmiotu są prezentowane argumenty zwolenników oraz przeciwników instytucji płacy minimalnej (Krajewska, Krajewski, 2013; Boeri, van Ours, 2008; Rutkowski, 2003). Wśród argumentów „za” płacą minimalną z jednej strony wskazuje się na następujące pozytywne efekty funkcjonowania tej instytucji: redukcja ubóstwa i zmniejszanie nierówności dochodów, ograniczenie wykorzystywania pracowników, wzrost wydajności pracy oraz szybszy wzrost gospodarczy. Z drugiej strony jako negatywne skutki występowania płacy minimalnej wymienia się: ograniczenie zatrudnienia (jeśli minimalne wynagrodzenie jest wyższe od dotychczasowych płac), rozwój szarej strefy, ograniczanie wzrostu w regionach i branżach o niskiej wydajności pracy oraz obniżenie konkurencyjności. Badania empiryczne wpływu płacy minimalnej na podstawowe charakterystyki rynku pracy (zatrudnienie, bezrobocie i płace) powinny się opierać na teoretycznych podstawach. Jednak okazuje się, że wpływ ten zależy od tego, jak funkcjonuje rynek pracy (Cahuc, Zylberberg, 2004). Jeśli założy się, że rynek pracy jest doskonale konkurencyjny, to wzrost płacy minimalnej ponad płacę równoważącą rynek spowoduje wzrost bezrobocia i spadek zatrudnienia. Pozytywny wpływ na zatrudnienie płaca minimalna może mieć w przypadku, w którym istnieje tylko monopolistyczny pracodawca (monopson) w dużych firmach, które niedostatecznie monitorują wydajność pracy, a także gdy istnieją duże koszty mobilności związane z potencjalną zmianą pracy (por. Krajew­ ska, 2015; Manning, 2003). Z kolei przedstawiciele teorii poszukiwań i dopasowań na rynku pracy sugerują, że wzrost płacy minimalnej ponad płacę równoważącą rynek, może spowodować spadek bezrobocia wskutek tego, że poszukujący pracy będą podejmować większe wysiłki związane ze znalezieniem pracy (Petrongolo, Pissarides, 2006). Często jest tak, że płaca po okresie bezrobocia jest zbliżona do płacy minimalnej i stąd jej wzrost może spowodować, że bezrobotni chętniej podejmą pracę. Należy mieć również na uwadze, że intensyfikacja poszukiwań pracy będzie się przekła-


PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA...

355

dała na trudności w jej znalezieniu. Stąd też na gruncie teorii ekonomii nie można wskazać jednoznacznie kierunku wpływu płacy minimalnej na zmiany zatrudnienia. Analizy empiryczne wpływu płac minimalnych na sytuację na rynku pracy są prowadzone na poziomie krajowym i międzynarodowym. Na ogół analizowany jest wpływ płac na stopy zatrudnienia i bezrobocia. Z badań wynika, że osoby młode, które dopiero wchodzą na rynek pracy, a także pracownicy niewykwalifikowani szczególnie doświadczają spadku zatrudnienia spowodowanego wprowadzeniem płacy minimalnej (np. Neumark, Wascher, 2008; Majchrowska, Żółkiewski, 2012). Część badań nie potwierdza tych rezultatów, wskazując, że płaca minimalna nie oddziałuje statystycznie istotnie na stopy zatrudnienia lub bezrobocia (np. Dube, Lester, Reich, 2010). W niektórych badaniach wpływ płacy minimalnej jest, co prawda, istotny statystycznie, ale niewielki (Manning, 2003; Neumark, Wascher, 2014). Uzyskane wyniki analiz empirycznych są, jak się wydaje, w dużej mierze zdeterminowane wyborem specyfikacji równań, metodami estymacji oraz jakością i dostępnością danych statystycznych (por. też Drazen, 1986; Manning, 1995; Rebitzer, Taylor, 1995; Bhaskar, To, 1999; Masters, 1999; Card, Krueger, 1995; Cahuc, Zylberberg, Saint–Martin, 2001). Wpływ płacy minimalnej na wynagrodzenia mierzony jest na ogół przez wpływ na rozkład dochodów. Płaca minimalna, z definicji, wyznacza dolną granicę rozkładu płac w danej populacji (Krajewska, 2012). Badania empiryczne wskazują, że płace minimalne mają wpływ na nierówności dochodowe. Z badań prowadzonych dla USA przez J. DiNardo, N.M. Fortin i T. Lemieux (1996), D.S. Lee (1999), C.N. Teulingsa (2000, 2003) wynika, że wzrost stanowej płacy minimalnej miał istotny wpływ na zróżnicowanie płac osób mało zarabiających. A. Manning i Ch. Smith (2010) twierdzą, że skutki wzrostu płac minimalnych są przesadzone, jednak przyznają, że płaca minimalna ma wpływ na płace otrzymywane przez pracowników oraz na nierówności płacowe, a ten efekt jest dużo silniejszy niż wpływ na zatrudnienie. Badania prowadzone dla innych państw również potwierdzają wpływ płacy minimalnej na rozkład płac i nierówności dochodowe (por. m.in. Dickens, Manning, 2004; Card, Cardoso, Kline, 2015; Flinn, 2010, Butcher, Dickens, Manning, 2012). Celem artykułu jest statystyczna analiza wpływu płacy minimalnej na zatrudnienie oraz zróżnicowanie płac w krajach OECD w okresie 1990–2014. Analiza będzie prowadzona na podstawie miar ustawowej krajowej płacy minimalnej oraz charakterystyki rynku pracy w podziale na wiek i wykształcenie. Struktura artykułu jest następująca. W części pierwszej przedstawiono kształtowanie się płacy minimalnej w krajach OECD. Część druga zawiera statystyczną analizę podstawowych charakterystyk rynku pracy obejmujących stopy bezrobocia, stopy zatrudnienia według wieku i poziomu kwalifikacji, produktywność pracy oraz zróżnicowania płac w krajach OECD. W kolejnej części jest przedstawiona ekonometryczna analiza wpływu płac minimalnych na zatrudnienie oraz zróżnicowanie płac w krajach OECD. Ostatnią część opracowania stanowi podsumowanie prowadzonych analiz i płynące z nich wnioski.


356

Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska

1. PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD Ustawa o płacy minimalnej obowiązuje w 26 spośród 34 krajów OECD. Wśród krajów, w których nie wprowadzono ustawy o płacy minimalnej znalazły się: Austria, Dania, Finlandia, Islandia, Norwegia, Szwecja, Szwajcaria i Włochy. Najwcześniej – już w 1938 r. – ustawę o płacy minimalnej obowiązującą w całym kraju wprowadzono w USA. W Polsce płaca minimalna obowiązuje od 1956 roku. Niemcy dołączyły do tego grona dopiero w 2015 roku. Brak ustawowego uregulowania płacy minimalnej w niektórych krajach OECD nie oznacza, że istnieje pełna swoboda w określaniu dolnej granicy wynagrodzenia. W krajach tych wysokość minimalnego wynagrodzenia jest ustalana w wyniku pertraktacji prowadzonych przez partnerów umów zbiorowych. Organizacje związkowe czuwają nad określeniem poziomu wynagrodzenia minimalnego na szczeblu branży lub nawet przedsiębiorstwa. Poziom płacy minimalnej uwzględniający parytet siły nabywczej jest poważnie zróżnicowany w krajach OECD. Z danych zamieszczonych w tabeli 1 wynika, że w 2014 r. różnice między najwyższą godzinową płacą minimalną (w Australii – 14,98 USD w cenach stałych według parytetu siły nabywczej) i najniższą (w Meksyku – 0,62 USD) jest ponad 24–krotna. Najstarsze dane z bazy OECD dotyczą 1992 r., kiedy płaca minimalna w Meksyku także utrzymała się na najniższym poziomie (2,79 USD) i była blisko 17–krotnie niższa od najwyższej płacy minimalnej notowanej wówczas także w Australii (13,52 USD). Oznacza to, że w Meksyku w ciągu ostatniego 20–lecia siła nabywcza płacy minimalnej cały czas spadała i w 2014 r. stanowiła w wielkościach realnych zaledwie 78,5% płacy z 1992 r. (tab. 2). Bezwzględny spadek płacy minimalnej uwzględniający parytet siły nabywczej w badanym okresie odnotowano tylko w trzech spośród 25 analizowanych krajów OECD2. Poza Meksykiem sytuacja taka miała miejsce jeszcze w Grecji (spadek minimalnej płacy realnej do poziomu 94,6%, co było jednym z elementów stabilizacyjnej polityki antykryzysowej) oraz w Holandii (gdzie spadek ten był niewielki – do poziomu 99,6%), ale trzeba pamiętać, że przez długi okres poziom płacy minimalnej był tam bardzo wysoki (powyżej 11 USD za godzinę). W 2014 r. w ośmiu najbogatszych krajach OECD godzinowa płaca minimalna w wielkościach realnych (mierzona siłą nabywczą) przekraczała 10 USD. W gronie tym znalazły się: Australia, Luksemburg, Francja, Belgia, Nowa Zelandia, Irlandia, Holandia i Wielka Brytania. Drugą grupę z godzinową płacą minimalną na poziomie 6,0–9,4 USD tworzy pięć krajów: Kanada, USA, Japonia, Izrael, a także Słowenia, w której poziom płacy minimalnej wzrósł szybko w badanym okresie. W kolejnej grupie państw, w których godzinowa płaca minimalna zawierała się w przedziale 3,74–4,95 USD, oprócz Korei (gdzie płaca minimalna rosła bardzo szybko – z 1,85 USD w 1992 r. do 4,95 USD w 2014 r.) znalazły się trzy kraje UE w największym stopniu dotknięte kryzysem: Hiszpania, Portugalia i Grecja, a więc państwa, w których z kolei dokonywano wyraźnego wyhamowania tempa wzrostu płacy minimalnej. Ostatnią grupę o najniższym poziomie płacy 2  Niemcy – 26 kraj OECD, w którym w 2015 r. wprowadzono ustawę o płacy minimalnej, nie jest w tej statystyce uwzględniany.


357

PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA...

Tabela 1. Godzinowa płaca minimalna w krajach OECD w latach 1992, 2000, 2007 i 2014 w USD w cenach stałych z 2014 r. według parytetu siły nabywczej 1992 Kraje

2000

2007

2014

USD

Ranking

USD

Ranking

USD

ranking

USD

Ranking

Australia

13,52

1

13,92

1

14,73

1

14,98

1

Belgia

11,72

3

11,62

3

11,68

4

11,90

4

Chile

0,98

17

1,39

21

1,77

24

2,18

24

Czechy

1,60

14

1,57

20

2,71

20

2,44

23

Estonia

1,15

23

2,23

21

2,71

20

Francja

9,53

5

10,47

5

12,23

3

12,64

3

Grecja

4,59

11

4,80

13

5,43

13

4,34

16

Hiszpania

4,75

10

4,57

14

4,93

14

4,93

15

Holandia

11,78

2

11,14

4

11,39

6

11,38

7

Irlandia

9,45

6

11,64

5

11,48

6

Izrael

5,83

12

6,59

10

6,46

12

Japonia

5,29

9

6,18

11

6,48

11

7,21

11

Kanada

7,53

7

8,07

9

7,96

9

9,40

9

Korea

1,85

13

2,39

17

3,99

16

4,95

14

11,17

4

12,57

2

13,90

2

14,75

2

Meksyk

0,79

18

0,61

25

0,62

25

0,62

25

Nowa Zelandia

8,17

6

8,64

7

10,67

8

11,66

5

Polska

1,20

16

1,77

19

2,07

22

3,06

18

Portugalia

3,07

12

3,29

15

3,38

17

3,74

17

Słowacja

0,52

19

0,98

24

1,96

23

2,49

22

Słowenia

3,94

16

4,67

15

6,02

13

Turcja

1,98

18

2,61

18

2,90

19

Węgry

1,37

15

1,22

22

2,10

19

2,52

21

8,22

8

10,84

7

10,47

8

7,17

8

7,08

10

6,23

12

7,25

10

Luksemburg

Wielka Brytania USA

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych OECD: Dataset: Real minimum wages, UTC (GMT) from OECD.Stat (data dostępu: 11.11.2015).


358

Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska

minimalnej tworzy osiem państw bardzo mocno zróżnicowanych zarówno pod względem poziomu płacy minimalnej (od 0,62 USD w Meksyku do 3,06 USD na godzinę w Polsce), jak i tempa jej wzrostu (przyjmując, że rok 1992=100, od 78,5 w Meksyku do 478,8 w Słowacji). Wyraźnie widać, że transformujące się gospodarki charakteryzują się wyraźnie wyższym tempem wzrostu płacy minimalnej. W tabeli 2 przedstawiono też tempo wzrostu płacy minimalnej według parytetu siły nabywczej w 2014 r., a także dla okresów wcześniejszych: 1992 r., 2000 r., 2007 r., aby zobaczyć, jakie decyzje dotyczące płacy minimalnej podejmowały różne kraje od rozpoczęcia współczesnego kryzysu. Reakcje badanych krajów były wielokierunkowe. Na jednym krańcu znalazła się Grecja. Godzinowa realna płaca minimalna, 5,43 USD w 2007 r., spadła do 4,34 USD w 2014 r., czyli o 20%. Okazało się jednak, że w Grecji przez wiele lat płace rosły w szybszym tempie niż PKB i wydajność pracy. Dopiero kryzys finansowy i programy naprawcze (Bąk, 2013, s. 184–186) zahamowały proces szybkiego wzrostu wynagrodzeń. Znaczący spadek siły nabywczej płacy minimalnej odnotowano też w Czechach (10%). W kolejnych trzech krajach (Irlandia, Izrael i Wielka Brytania) spadek płacy minimalnej był znikomy (1,4–3,4%). Z kolei 20% i wyższy wzrost płacy minimalnej w okresie kryzysu miał miejsce w Chile, Estonii, na Węgrzech i w Słowenii. Najszybszy od rozpoczęcia kryzysu wzrost płacy minimalnej odnotowano jednak w Polsce (z 2,07 USD w 2007 r. do 3,06 USD w 2014 r.), a więc o 47,8%. Wynikało to z decyzji politycznych dotyczących skokowych podwyżek płacy minimalnej w latach 2008 i 20093. Ze względu na duże różnice w poziomie płacy minimalnej w różnych krajach wynikające w znacznym stopniu z poziomu rozwoju gospodarczego oraz wydajności pracy popularną miarą określania wysokości płacy minimalnej jest jej relacja do płacy przeciętnej w danym kraju lub do mediany. Dane takie zamieszczone w tabeli 3 obejmują informacje dotyczące 25 krajów OECD, w których obowiązuje ustawa o płacy minimalnej. Z danych obejmujących lata 1990–2013 wynikają następujące wnioski: 1. W badanym okresie zmniejszeniu ulegają różnice między krajami o najniższych i najwyższych relacjach między płacą minimalną oraz płacą przeciętną i medianą. W roku 1990 relacje te dla płacy przeciętnej zawierały się między 0,14 (Polska) i 0,58 (Australia), a w 2013 r. uległy poważnemu spłaszczeniu do 0,27 (Meksyk) i 0,51 (Francja). Z kolei dla mediany relacje te wynosiły odpowiednio: w 1990 r. – 0,17 (Polska) i 0,63 (Australia), zaś w 2013 r. – 0,36 (Czechy) i 0,69 (Turcja). 2. W ostatnich kilkunastu latach częściej można zaobserwować zjawisko wzrostu relacji między płacą minimalną a płacą przeciętną. Obniżenie się tych relacji miało miejsce w ośmiu na 25 analizowanych krajów OECD. 3  W 2007 r. miesięczna płaca minimalna była relatywnie niska – wynosiła 936 zł (34,8% przeciętnego wynagrodzenia). W 2008 r. płacę minimalną podniesiono do 1126 zł (o 20,3%) w wyniku dwustronnego porozumienia między rządem Jarosława Kaczyńskiego a NSZZ „Solidarność”. Również w 2009 r., tym razem rząd Donalda Tuska i Komisja Trójstronna, podniesiono płacę minimalną do kwoty 1276 zł (o 13,3%).


PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA...

359

Tabela 2. Tempo wzrostu godzinowej płacy minimalnej w krajach OECD w 2014 r. Kraje

2014 1992 = 100

2000 = 100

2007 = 100

Australia

110,8

107,6

101,6

Belgia

101,5

102,4

101,9

Chile

222,4

156,8

123,2

Czechy

152,5

155,4

90,0

Estonia

235,6

121,5

Francja

132,6

120,7

103,4

Grecja

94,6

90,4

80,0

Hiszpania

103,8

107,8

100,0

Holandia

96,6

102,2

99,9

Irlandia

121,5

98,6

Izrael

110,8

98,0

Japonia

136,3

116,6

111,2

Kanada

124,8

116,5

118,1

Korea

267,6

207,1

124,1

Luksemburg

132,0

117,3

106,1

78,5

101,6

100,0

Nowa Zelandia

142,7

135,0

109,3

Polska

255,0

172,9

147,8

Portugalia

121,8

113,7

110,7

Słowacja

478,8

254,0

127,0

Słowenia

152,8

128,9

Turcja

146,5

111,1

Węgry

183,9

204,9

120,0

127,4

96,6

101,1

102,4

116,4

Meksyk

Wielka Brytania USA

Źródło: obliczenia na podstawie danych z tabeli 1.


0,58 0,63

0,48 0,55

– –

– –

– –

0,49 0,59

0,44 0,57

0,38 0,46

0,51 0,56

– –

– –

0,26 0,30

0,35 0,38

a b

a b

a b

a b

a b

a b

a b

a b

a b

a b

a b

a b

a b

Belgia

Chile

Czechy

Estonia

Francja

Grecja

Hiszpania

Holandia

Irlandia

Izrael

Japonia

Kanada

1990

Australia

Kraje

0,38 0,41

0,28 0,32

– –

0,58 0,67

0,45 0,51

0,34 0,42

0,37 0,47

0,50 0,62

0,27 0,34

0,27 0,32

0,39 0,64

0,46 0,53

0,50 0,58

2000

0,36 0,40

0,30 0,34

0,41 0,55

0,44 0,53

0,43 0,49

0,33 0,41

0,32 0,44

0,53 0,66

0,34 0,42

0,33 0,38

– –

0,44 0,51

0,50 0,58

2004

0,36 0,40

0,30 0,34

0,41 0,57

0,45 0,53

0,41 0,47

0,36 0,44

0,31 0,46

0,51 0,63

0,30 0,36

0,32 0,38

– –

0,43 0,50

0,45 0,54

2007

0,37 0,41

0,30 0,35

0,41 0,57

0,44 0,52

0,41 0,47

0,35 0,42

0,33 0,48

0,51 0,63

0,32 0,38

0,30 0,36

– –

0,44 0,51

0,45 0,52

2008

0,38 0,43

0,32 0,36

0,42 0,57

0,43 0,50

0,41 0,47

0,35 0,42

0,33 0,48

0,51 0,63

0,40 0,40

0,30 0,36

0,44 0,71

0,44 0,52

0,45 0,54

2009

0,39 0,44

0,33 0,37

0,41 0,56

0,44 0,48

0,41 0,47

0,34 0,41

0,33 0,49

0,50 0,62

0,34 0,40

0,30 0,35

0,44 0,71

0,43 0,51

0,45 0,54

2010

0,39 0,44

0,33 0,38

0,42 0,56

0,44 0,48

0,42 0,47

0,35 0,41

0,35 0,51

0,50 0,62

0,32 0,38

0,31 0,37

0,43 0,67

0,43 0,51

0,45 0,54

2011

0,40 0,45

0,33 0,38

0,42 0,56

0,44 0,48

0,42 0,47

0,34 0,41

0,23 0,43

0,51 0,63

0,32 0,38

0,31 0,36

0,43 0,67

0,43 0,51

0,44 0,53

2012

0,39 0,44

0,34 0,39

0,43 0,58

0,44 0,48

0,42 0,47

0,35 0,41

0,30 0,45

0,51 0,63

0,33 0,39

0,31 0,36

0,43 0,68

0,43 0,51

0,44 0,54

2013

Tabela 3. Relacja między płacą minimalną i płacą przeciętną oraz medianą pracowników zatrudnionych na pełnym etacie

360 Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska


0,32 0,39

0,49 –

0,49 0,52

0,14 0,17

0,37 0,53

– –

– –

0,24 0,46

0,37 0,44

– –

0,30 0,36

a b

a b

a b

a b

a b

a b

a b

a b

a b

a b

a b

Luksemburg

Meksyk

Nowa Zelandia

Polska

Portugalia

Słowacja

Słowenia

Turcja

Węgry

Wielka Brytania

USA

0,29 0,36

0,34 0,41

0,28 0,37

0,27 0,50

– –

0,34 0,42

0,35 0,49

0,33 0,40

0,45 0,50

0,33 –

0,34 0,41

0,22 0,26

0,25 0,32

0,36 0,43

0,36 0,48

0,40 0,75

– –

0,35 0,44

0,36 0,52

0,35 0,43

0,50 0,53

0,30 –

0,34 0,41

0,26 0,31

0,23 0,31

0,38 0,47

0,35 0,48

0,38 0,71

0,42 0,50

0,35 0,44

0,36 0,51

0,32 0,40

0,49 0,57

0,28 0,37

0,34 0,41

0,30 0,37

0,25 0,34

0,38 0,46

0,35 0,48

0,38 0,71

0,41 0,48

0,34 0,43

0,36 0,52

0,35 0,43

0,51 0,59

0,29 0,36

0,33 0,40

0,31 0,39

0,27 0,37

0,38 0,46

0,35 0,48

0,38 0,71

0,40 0,49

0,35 0,45

0,37 0,54

0,37 0,46

0,52 0,59

0,28 0,37

0,34 0,41

0,33 0,41

0,28 0,39

0,38 0,46

0,35 0,47

0,38 0,70

0,46 0,57

0,36 0,46

0,39 0,57

0,37 0,45

0,51 0,59

0,26 0,35

0,33 0,41

0,33 0,41

0,28 0,38

0,38 0,47

0,36 0,49

0,39 0,70

0,47 0,58

0,36 0,46

0,39 0,56

0,37 0,45

0,51 0,60

0,27 0,36

0,34 0,41

0,33 0,41

Źródło: jak w tabeli 1.

Uwagi: a – relacja między płacą minimalną i płacą przeciętną; b – relacja między płacą minimalną i medianą

0,25 0,30

a b

Korea

0,27 0,38

0,39 0,47

0,40 0,54

0,39 0,71

0,48 0,59

0,36 0,45

0,40 0,58

0,38 0,48

0,51 0,59

0,27 0,36

0,34 0,41

0,32 0,39

0,27 0,37

0,39 0,47

0,40 0,54

0,38 0,69

0,50 0,61

0,36 0,45

0,38 0,56

0,40 0,50

0,51 0,59

0,27 0,37

0,34 0,41

0,33 0,40 PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA... 361


362

Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska

W ósemce tej znalazło się pięć krajów, które w 1990 r. miały najwyższą relację między płacą minimalną i płacą przeciętną: Australia i Irlandia (0,58), Holandia (0,51), Meksyk (0,49) i Belgia (0,48). W Grecji i Hiszpanii obniżenie się tych relacji można wiązać z kryzysowym załamaniem tych gospodarek, natomiast spadek tych relacji w USA wynika z rzadko dokonywanych waloryzacji stawki płacy minimalnej. 3. Dużą stabilnością przy względnie wysokich relacjach między płacą minimalną i płacą przeciętną charakteryzują się kraje bogate i nastawione na realizację polityki społecznej sprzyjającej niwelowaniu nierówności dochodowych, takie jak: Australia, Belgia, Francja, Irlandia, Izrael, Holandia, Luksemburg, Nowa Zelandia. 4. Z porównania relacji między płacą minimalną i płacą przeciętną oraz medianą wynika, że we wszystkich analizowanych krajach wskaźnik ten dla mediany jest wyższy. W badanym okresie rozpiętości między płacą minimalną, płacą przeciętną i medianą były bardzo mocno zróżnicowane. Najmniejsze różnice odnotowano w krajach wysoko rozwiniętych, w których kryzys finansowy i ekonomiczny nie wpłynął w sposób wyraźny na wzrost zróżnicowania dochodów. Najwyższe różnice występowały natomiast w krajach relatywnie biednych, gdzie odsetek pracowników uzyskujących niskie zarobki jest relatywnie wysoki, np. w 2013 r. w Turcji relacja między płacą minimalną i przeciętną wynosiła 0,38, a między medianą – 0,69, w Chile (odpowiednio: 0,43 i 0,68) oraz w krajach Unii Europejskiej najbardziej dotkniętych kryzysem: w Grecji (0,30 i 0,45) i Portugalii (0,38 i 0,59). 5. Uwagę zwraca niezwykle niska relacja między płacą minimalną i płacą przeciętną w Polsce w 1990 r. (0,14) oraz między płacą minimalną i medianą (0,17), podczas gdy w pozostałych krajach płaca minimalna stanowiła od 0,24 (Turcja) do 0,58 (Australia) płacy przeciętnej, a mediana wynosiła od 0,30 (Japonia, Korea) do 0,63 (Australia). Przed transformacją relacje między płacą minimalną i przeciętną kształtowały się na poziomie dosyć wysokim, zbliżonym do istniejących w innych krajach europejskich (Jacukowicz, 1992, s. 26–27). Bardzo niskie relacje występowały natomiast w latach: 1989 (0,11) i 1990 (0,14) z powodu bardzo wysokiej inflacji, a płacę minimalną waloryzowano w tych latach trzykrotnie: w 1989 r. w styczniu, lipcu i październiku, a w 1990 r. w styczniu, wrześniu i październiku, ale mimo to płace przeciętne rosły znacznie szybciej i w praktyce płaca minimalna przestała pełnić swoją funkcję, czyli była stosowana niezwykle rzadko (por. www.mpips.gov.pl/prawo–pracy/wynagrodzenia). W analizach porównawczych ważne są nie tylko różnice w absolutnym poziomie płacy minimalnej oraz stosunek płacy minimalnej do płacy przeciętnej lub mediany. Należy uwzględnić także podatki obciążające płacę minimalną. Z danych zamieszczonych w tabeli 4 wynika, że różnice między godzinową płacą brutto (w USD po uwzględnieniu parytetu siły nabywczej) i płacą po opodatkowaniu są


PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA...

363

Tabela 4. Godzinowa płaca minimalna brutto według parytetu siły nabywczej w USD oraz po opodatkowaniu (2013 r.) Godzinowa płaca minimalna brutto (w USD)

Godzinowa płaca minimalna po opodatkowaniu (w USD)

Podatki obciążające płacę minimalną (w % płacy brutto)

Australia

10,80

9,54

11,67

Belgia

10,70

8,57

19,91

Chile

3,30

2,22

32,73

Czechy

3,70

2,84

23,24

Estonia

3,30

2,49

24,55

Francja

11,40

8,24

27,72

Grecja

5,20

4,42

15,00

Hiszpania

5,50

5,37

2,36

Holandia

10,40

8,20

21,15

Irlandia

10,30

8,46

17,86

Izrael

5,80

4,87

16,03

Japonia

7,30

5,52

24,38

Kanada

8,20

7,18

12,44

Korea

6,10

5,85

4,1

12,40

9,24

25,48

Meksyk

1,00

1,00

Nowa Zelandia

9,60

7,35

23,44

Polska

5,30

3,59

32,26

Portugalia

4,80

4,41

8,12

Słowacja

3,70

2,99

19,19

Słowenia

7,50

5,14

31,47

Turcja

5,50

3,49

36,55

Węgry

4,40

2,58

41,36

Wielka Brytania

9,00

7,06

21,56

USA

7,30

6,26

14,25

Kraje

Luksemburg

0

Źródło: L. Kane, The minimum wage around the world, http://www.businessinsider.com/ minimum-wage-arround-the-world (data dostępu: 17.11.2015 r.).


364

Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska

bardzo duże. Zawierają się one w przedziale od 0% (Meksyk) i 2,36% (Hiszpania) do 41,36% (Węgry). W Polsce obciążenia te są bardzo wysokie – wynoszą 32,26%. Spośród 25 państw wyszczególnionych w tabeli 4 tylko w czterech krajach (Węgry, Turcja, Chile, Słowacja) podatki obciążające płacę minimalną były wyższe.

2. ZMIANY NA RYNKACH PRACY W KRAJACH OECD W LATACH 1990–2014 Do charakterystyki rynku pracy w OECD zostały wykorzystane następujące wskaźniki: stopa bezrobocia i udział bezrobotnych długookresowo w zasobie bezrobocia, stopa zatrudnienia osób w wieku produkcyjnym i osób młodych, stopa zatrudnienia osób o różnym poziomie kwalifikacji, wydajność pracy i jej tempo wzrostu. Średnie wartości tych wskaźników przestawione są w tabeli 5. Dynamika zmiany tych wskaźników pokazana jest na rys. 1–7. Do podstawowych danych statystycznych charakteryzujących rynek pracy należy stopa bezrobocia. W analizowanych krajach OECD występowało znaczne zróżnicowanie stopy bezrobocia (tab. 5). Najwyższe (powyżej 10%) stopy bezrobocia (średnie dla lat 1990–2014) odnotowano w Grecji, Polsce, Słowacji i Hiszpanii. Najniższe stopy (średnio 5% lub mniej) odnotowano zarówno w gospodarkach o wysokich płacach minimalnych (Luksemburg, Holandia), średnich (Japonia, Korea), jak i najniższych w OECD (Meksyk). Jednocześnie na rynkach pracy zachodziły zmiany w zakresie stopy bezrobocia (rys. 1). Największych zmian stopy bezrobocia w analizowanym okresie doświadczyły gospodarki: Estonii, Irlandii, Portugalii i Grecji. Kraje te w największym stopniu ucierpiały w czasie ostatniego kryzysu. Ważną charakterystyką bezrobocia jest odsetek bezrobotnych długookresowo (tj. pozostających w zasobie bezrobocia 12 miesięcy lub dłużej). Osoby pozostające długi okres w zasobie bezrobocia są postrzegane często jako osoby, które tracą swoje kwalifikacje i mają większe trudności ze znalezieniem pracy. Najwyższym odsetkiem (średnio 50% lub więcej) długookresowo bezrobotnych (pozostających w zasobie bezrobocia ponad rok) charakteryzowały się gospodarki: belgijska, słowacka i grecka. Najniższe i bardzo stabilne udziały (średnio 2%) odnotowano w Meksyku i Korei. Względnie niskie odsetki bezrobocia długookresowego na poziomie ok. 12–17% były w gospodarkach pozaeuropejskich, tj. Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Izraelu i Nowej Zelandii. W pozostałych gospodarkach odsetek ten zawierał się w przedziale 25–48%. Kolejną charakterystyką rynku pracy są stopy zatrudnienia definiowane jako relacja liczby osób pracujących do liczby ludności w wieku produkcyjnym. Stopy zatrudnienia mogą być rozpatrywane dla różnych grup wiekowych. Najczęściej wykorzystywana w analizach stopa zatrudnienia dotyczy osób w wieku produkcyjnym, tj. 15–64 lat. Kształtowanie się tego wskaźnika zaprezentowano na rysunku 3. Okazuje się, że zdecydowanie najwyższe stopy zatrudnienia zanotowano w najbogatszych gospodarkach OECD – Australii, Japonii, Nowej Zelandii,


PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA...

365

Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Kanady i Holandii (średnio 70% i więcej), najniższe zaś w Turcji (ok. 47%), Polsce (ok. 56%) oraz w Grecji i na Węgrzech (ok. 57%). Pozostałe gospodarki charakteryzowały się stopami zatrudnienia na poziomie ok. 60–68%. Znacznie większe różnice można zauważyć wśród pracowników młodych – w wieku 15–24 lat (rys. 4). Najwyższe stopy zatrudnienia osób młodych (powyżej 50%) odnotowano w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Nowej Zelandii, Kanadzie, Australii i Holandii. Względnie dużo ludzi młodych (42–43%) pracowało też w Japonii i Meksyku. Kryzys światowy wpłynął najpoważniej na obniżenie stóp zatrudnienia ludzi młodych w Hiszpanii, Portugalii i Irlandii. Natomiast niską, ale względnie stabilną stopę zatrudnienia w tej grupie wiekowej można zauważyć w Luksemburgu, Turcji, a także w Polsce. Stopy zatrudnienia można również rozpatrywać od strony umiejętności mierzonych poziomem wykształcenia. Baza statystyczna OECD dostarcza informacji na temat statystyk zatrudnienia według trzech poziomów umiejętności: 1) niskich, utożsamianych z wykształceniem podstawowym i niższym zawodowym, 2) średnich, identyfikowanych z wykształceniem średnim ogólnym i zawodowym oraz 3) wyższych, uzyskanych na wyższym poziomie wykształcenia. Dane te są dostępne tylko dla siedemnastu gospodarek OECD. Stopy zatrudnienia osób z najniższym poziomem kwalifikacji były najbardziej zróżnicowane. Kształtowały się na poziomie od ok. 16% na Słowacji do blisko 63% w Portugalii. Niskie stopy zatrudnienia (w granicach 25–28%) w tej grupie pracowników odnotowano także w Czechach, na Węgrzech i w Polsce. Można przypuszczać, ze wynika to z dużego udziału szarej gospodarki w tych krajach, opartej w największym stopniu na zatrudnieniu pracowników o niskich kwalifikacjach. Zdecydowanie wyższe były stopy zatrudnienia wśród osób ze średnim poziomem wykształcenia i mieściły się w przedziale od ok. 50–55% w Turcji, Hiszpanii i Grecji do ok. 75–77% w Wielkiej Brytanii i Holandii. Najmniejszą rozpiętość stóp zatrudnienia i jednocześnie najwyższe ich wartości dotyczyły pracowników z wyższym poziomem zatrudnienia. W Meksyku, Turcji, Izraelu i Hiszpanii były one najniższe i sięgały poziomu ok. 72–76%, zaś najwyższe – blisko 86% – odnotowano w Słowenii, Portugalii, Wielkiej Brytanii i Holandii. Bardzo ważnym miernikiem dotyczącym rynku pracy jest wydajność pracy. Na rysunku 6 zaprezentowano dane dotyczące wydajności pracy zdefiniowanej jako PKB w USD w ujęciu realnym według parytetu siły nabywczej na przepracowaną godzinę. Najniższy poziom wydajności pracy (poniżej 20 USD) odnotowano w Meksyku i Chile, a dość niskie (na poziomie 20–24 USD) w Polsce, Korei, na Węgrzech, w Turcji i Estonii. Jednocześnie zmiany wydajności pracy w tych krajach były stosunkowo wysokie i wynosiły średniorocznie ok. 3–4%. Zdecydowanie najwyższą wydajność pracy odnotowano w Luksemburgu (ok. 75 USD). Przeciętną wydajność w granicach 53–57 USD osiągnięto w Belgii, Holandii, Stanach Zjednoczonych i Francji, a tempo wzrostu wydajności pracy w tych najbardziej rozwiniętych krajach było stosunkowo niskie i średniorocznie nie przekraczało 1% w analizowanym okresie (rys. 7).


Stopa bezrobocia

6,88

8,09

8,00

6,51

9,07

10,00

12,12

17,13

5,04

10,00

9,92

4,11

Kraje

Australia

Belgia

Chile

Czechy

Estonia

Francja

Grecja

Hiszpania

Holandia

Irlandia

Izrael

Japonia

27,70

15,95

47,98

39,98

40,35

52,96

39,00

43,96

41,70

53,47

24,09

Odsetek bezrobotnych długookresowo

69,87

58,57

64,19

74,41

59,43

56,84

64,06

65,17

65,76

58,65

61,08

69,56

w wieku 15–64

41,98

29,71

41,49

65,66

30,11

22,46

29,99

30,84

29,06

28,48

26,89

60,52

w wieku 15–24

Stopa zatrudnienia według wieku

25,43

42,90

58,39

49,07

48,46

46,11

31,42

24,64

39,97

niski

59,64

65,93

77,98

55,25

55,56

68,06

68,83

72,41

64,60

średni

74,61

82,38

86,19

75,66

78,20

79,01

81,82

84,11

82,60

wyższy

Stopa zatrudnienia według poziomu kwalifikacji

34,19

29,87

47,16

54,61

42,17

30,36

52,74

24,35

26,13

17,94

56,60

44,41

Wydaj­ ność pracy

1,56

1,06

2,98

1,07

1,03

1,20

1,42

3,85

2,66

3,27

1,21

1,71

Stopa wzrostu wydajności pracy

Tabela 5. Średnie wartości wybranych charakterystyk rynku pracy w krajach OECD w okresie 1990–2014

366 Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska


9,47

6,20

8,61

Turcja

USA

Węgry

45,76

13,26

33,34

49,13

59,00

45,76

39,03

16,84

1,54

28,54

2,11

11,78

56,74

71,00

46,78

64,92

58,89

66,26

56,36

70,96

60,44

64,39

63,51

71,17

23,72

54,07

30,99

32,35

24,98

34,03

24,38

54,58

43,16

23,12

26,85

55,83

27,56

41,78

39,89

16,06

62,97

25,58

51,83

48,64

64,39

50,70

69,07

66,80

62,92

61,41

58,70

66,94

80,53

72,18

85,48

82,15

85,73

83,06

71,75

81,81

23,18

52,82

23,66

31,12

27,72

27,88

20,09

33,10

17,37

74,40

20,58

42,13

Źródło: dane OECD.

Objaśnienia: wydajność pracy to PKB na przepracowaną godzinę (w USD, ceny stałe i PPP), pozostałe zmienne w %.

7,07

13,25

Polska

Słowenia

6,56

Nowa Zelandia

14,44

4,06

Meksyk

Słowacja

3,61

Luksemburg

8,02

3,57

Korea

Portugalia

8,17

Kanada

2,68

1,70

2,15

2,76

3,90

1,42

4,07

0,92

0,37

1,11

4,76

1,32 PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA... 367


30 20 10 0

30 20 10 0

30 20 10 0

30 20 10 0

30 20 10 0

1990

2020 1990 2000

2010

Turcja

Słowenia

2010

Nowa Zelandia

Meksyk

2000

Japonia

Grecja

Francja

Izrael

Belgia

2020 1990

2000

2010

USA

Polska

Kanada

Hiszpania

Chile

2020 1990

2000

2010

Wielka Brytania

Portugalia

Korea

Holandia

Czechy

2020 1990

Rysunek 1. Stopa bezrobocia w krajach OECD w latach 1990–2014

Australia

Źródło: dane OECD.

Stopa bezrobocia

2000

2010

Węgry

Słowacja

Luksemburg

Irlandia

Estonia

2020

368 Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska


80 70 60 50 40

80 70 60 50 40

80 70 60 50 40

80 70 60 50 40

80 70 60 50 40

1990

2020 1990 2000

2010

Turcja

Słowenia

2010

Nowa Zelandia

Meksyk

2000

Japonia

Grecja

Francja

Izrael

Belgia

Australia

Źródło: dane OECD.

Stopa zatrudnienia

2020 1990

2000

2010

USA

Polska

Kanada

Hiszpania

Chile

2020 1990

2000

2010

Wielka Brytania

Portugalia

Korea

Holandia

Czechy

2020 1990

2000

2010

Węgry

Słowacja

Luksemburg

Irlandia

Estonia

Rysunek 2. Udział bezrobotnych długookresowo w zasobie bezrobocia w krajach OECD w latach 1990-2014

2020

PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA... 369


80 60 40 20 0

80 60 40 20 0

80 60 40 20 0

80 60 40 20 0

80 60 40 20 0

1990 2010

Turcja

Słowenia

2000

Nowa Zelandia

Meksyk

2020 1990

Japonia

Izrael

2010

Grecja

Francja

2000

Belgia

Australia

Źródło: dane OECD.

Odsetek bezrobotnych długookresowo

2020 1990

2000

2010

USA

Polska

Kanada

Hiszpania

Chile

2020 1990

2000

2010

Wielka Brytania

Portugalia

Korea

Holandia

Czechy

2020 1990

Rysunek 3. Stopa zatrudnienia osób w wieku 15-64 lata w krajach OECD

2000

2010

Węgry

Słowacja

Luksemburg

Irlandia

Estonia

2020

370 Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska


80 60 40 20

80 60 40 20

80 60 40 20

80 60 40 20

80 60 40 20

1990 2010

Turcja

Słowenia

2000

Nowa Zelandia

Meksyk

2020 1990

Japonia

Izrael

2010

Grecja

Francja

2000

Belgia

Australia

Źródło: dane OECD.

Stopa zatrudniania osób w wieku 15–24

2020 1990

2000

2010

USA

Polska

Kanada

Hiszpania

Chile

2020 1990

2000

2010

Wielka Brytania

Portugalia

Korea

Holandia

Czechy

2020 1990

Rysunek 4. Stopa zatrudnienia osób w wieku 15-24 lata w krajach OECD

2000

2010

Węgry

Słowacja

Luksemburg

Irlandia

Estonia

2020

PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA... 371


0

50

100

0

50

100

0

50

100

0

50

100

0

50

100

1990

2000

2010

Słowenia

Meksyk

Izrael

Francja

Australia

Źródło: dane OECD.

Stopa zatrudnienia według poziomu wykształcenia

2020 1990

niskie

2000

2010

Turcja

Nowa Zelandia

Japonia

Grecja

Belgia

2020 1990

2010

średnie

2000

USA

Polska

Kanada

Hiszpania

Chile

2020 1990

2000

2020 1990

wyższe

2010

Wielka Brytania

Portugalia

Korea

Holandia

Czechy

Rysunek 5. Stopa zatrudnienia według poziomu wykształcenia

2000

2010

Węgry

Słowacja

Luksemburg

Irlandia

Estonia

2020

372 Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska


80 60 40 20 0

80 60 40 20 0

80 60 40 20 0

80 60 40 20 0

80 60 40 20 0

1990

2020 1990 2000

2010

Turcja

Słowenia

2010

Nowa Zelandia

Meksyk

2000

Japonia

Grecja

Francja

Izrael

Belgia

Australia

2020 1990

2000

Źródło: dane OECD.

2010

USA

Polska

Kanada

Hiszpania

Chile

Uwaga: wydajność pracy jest to PKB (stałe ceny i stałe PPP) na godzinę.

Produktywność pracy

2020 1990

2000

2010

Wielka Brytania

Portugalia

Korea

Holandia

Czechy

Rysunek 6. Wydajność pracy w krajach OECD

2020 1990

2000

2010

Węgry

Słowacja

Luksemburg

Irlandia

Estonia

2020

PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA... 373


10 5 0 –5 –10

10 5 0 –5 –10

10 5 0 –5 –10

10 5 0 –5 –10

10 5 0 –5 –10

1990

2000

2010

Słowenia

Meksyk

Izrael

Francja

Australia

2020 1990 2000

2010

Turcja

Nowa Zelandia

Japonia

Grecja

Belgia

2020 1990

Źródło: opracowanie na podstawie danych z rysunku 6.

Tempo wzrostu produktywności pracy

2000

2010

USA

Polska

Kanada

Hiszpania

Chile

2020 1990

2000

2010

Wielka Brytania

Portugalia

Korea

Holandia

Czechy

Rysunek 7. Tempo wzrostu wydajności pracy w krajach OECD

2020 1990

2000

2010

Węgry

Słowacja

Luksemburg

Irlandia

Estonia

2020

374 Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska


PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA...

375

Tabela 6. Średnie wartości wybranych charakterystyk zróżnicowania płac w krajach OECD w okresie 1990–2014 Kraje

d9_d5

d9_d1

d5_d1

Australia

185,39

309,38

166,77

Belgia

172,09

238,37

138,49

Chile

305,36

508,88

165,96

Czechy

178,73

331,07

185,13

Estonia

219,47

481,17

217,97

Francja

199,64

302,63

151,60

Grecja

195,71

322,16

164,52

Hiszpania

200,39

336,14

167,71

Holandia

179,00

287,40

160,57

Irlandia

200,91

380,07

189,21

Izrael

267,59

512,58

191,55

Japonia

184,45

301,18

163,28

Kanada

185,49

367,65

198,24

Korea

226,08

455,68

201,43

Luksemburg

196,50

310,60

158,15

Meksyk

214,13

378,84

177,13

Nowa Zelandia

173,43

272,00

156,85

Polska

190,96

352,96

184,02

Portugalia

265,63

411,96

154,93

Słowacja

198,13

351,34

177,30

Słowenia

204,80

326,20

159,30

Turcja

290,40

484,50

166,90

USA

225,80

470,45

208,26

Węgry

225,02

413,65

183,99

Wielka Brytania

192,57

351,22

182,43

Objaśnienia: d9_d5 – relacja wynagrodzeń w dziewiątej grupie decylowej do wynagrodzeń w piątej grupie decylowej, d9_d1 – relacja wynagrodzeń w dziewiątej grupie decylowej do wynagrodzeń w pierwszej grupie decylowej, d5_d1 – relacja wynagrodzeń w piątej grupie decylowej do wynagrodzeń w pierwszej grupie decylowej; wszystkie miary wyrażone w procentach. Źródło: dane OECD.

Analizując rynki pracy warto również zwrócić uwagę na zróżnicowanie płac w badanych krajach. W tabeli 6 zaprezentowano średnie wartości współczynników zróżnicowania płac mierzonych jako relacje płac w poszczególnych grupach decylowych (wyrażone w punktach procentowych). Z zaprezentowanych danych wynika, że najwyższe zróżnicowanie płac odnotowano w Izraelu, Chile, Turcji,


376

Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska

Estonii, Stanach Zjednoczonych oraz w Korei. Płace najlepiej zarabiających (z 9. grupy decylowej) były 4,5–5-krotnie wyższe niż płace najsłabiej zarabiających (z pierwszej grupy decylowej). W Belgii, Nowej Zelandii i Holandii relacja płac we wspomnianych grupach nie przekraczała trzykrotności, a we Francji, Luksemburgu i Australii w niewielkim stopniu przekraczały tę granicę. Mniejsze zróżnicowanie płac odnotowano, porównując pierwszą i dziewiątą grupę decylową do mediany. W analizowanych krajach relacja płacy w dziewiątej grupie decylowej do mediany wynosiła ok. 2–3-krotność, zaś relacja płac w piątej grupie decylowej do pierwszej wynosiła ok. 1,5–2-krotność.

3. BADANIE EMPIRYCZNE W statystycznej analizie relacji między płacą minimalną a sytuacją na rynkach pracy w krajach OECD wykorzystano – zgodnie z zaleceniami OECD (2016) – relację płacy minimalnej do mediany. W porównaniach międzynarodowych mediana stanowi lepszą podstawę, gdyż uwzględnia różnice w dyspersji zarobków w poszczególnych krajach. Dane wykorzystane w analizach obejmują lata 1990–2014 oraz 25 gospodarek OECD. Wykorzystany w badaniu panel jest niebilansowany.

3.1 PŁACA MINIMALNA A STOPA ZATRUDNIENIA W celu przeanalizowania związku między stopami zatrudnienia a płacą minimalną i innymi zmiennymi makroekonomicznymi podjęto próbę szacowania równania stóp zatrudnienia w postaci zaproponowanej przez Neumarka i Waschera (2008): eit = a0 +a1min_medianit + R an Xnit + fit, (1) n

gdzie: eit – stopa zatrudnienia w i–tej gospodarce w roku t; min_medianit – relacja płacy minimalnej do mediany płac w i–tej gospodarce w roku t; Xnit – wektor n dodatkowych zmiennych objaśniających w i–tej gospodarce w roku t; a – parametry. Jako dodatkowe zmienne wybrano główne determinanty zatrudnienia oraz sytuacji na rynku pracy. Zaliczono do nich wydajność pracy (y) i tempo jej zmian będące również miarą wzrostu gospodarczego (gy), stopę bezrobocia (u) będącą miara efektów podażowych, odsetek bezrobotnych długookresowo (u_12m), odsetek siły roboczej z wyższym poziomem wykształcenia (edu_tert) jako miarę kapitału ludzkiego, odsetek osób w młodym wieku (15–24) w populacji. Ponadto, równanie (1) rozszerzono o zmienne związane z instytucjonalnymi uwarunkowaniami rynku pracy. W tym celu wykorzystano sumaryczny wskaźnik prawnej ochrony zatrudnienia EPL (www.oecd.org/employment/emp/oecdindicatorsofemploymentprotection.htm). Wpływ prawnej ochrony zatrudnienia na stopy zatrudnienia testowano poprzez uwzględnienie wskaźnika EPL w równaniu (1) w spo-


PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA...

377

sób liniowy (por. m.in. Belot, van Ours, 2004; Nickell, Nunziata, Ochel, 2005) oraz poprzez weryfikację hipotezy o U–kształtnym wpływie ochrony zatrudnienia na rynek pracy (por. Kwiatkowski, Włodarczyk, 2012; Malul i in., 2011). Dodatkowo, w równaniu uwzględniono zmienne obrazujące procesy globalizacji. W tym celu wykorzystano udział eksportu w PKB (por. Miller, Upadhyay, 2000; Florczak, 2011; Ciżkowicz, Rzońca, Wojciechowski, 2012) będący miarą otwartości i konkurencyjności. Zamiennie wykorzystano inną miarę, tj. relację handlu (sumy eksportu i importu) do PKB interpretowaną również jako wskaźnik ograniczeń handlu (por. Asiedu, 2002 lub Wawrzyniak, 2010). Parametry równania (1) szacowane były metodą GLS z założeniem heteroskedastyczności składnika losowego oraz jego autokorelacji. Przyjęcie takich założeń wynika z braku jednorodności relacji między analizowanymi zmiennymi w krajach OECD oraz występowaniem na rynku pracy dostosowań z pewnym opóźnieniem. W aneksie w tabeli 4A zaprezentowano szacunki równania (1) z wykorzystaniem estymatorów efektów ustalonych (FE) oraz losowych (RE). Wyniki w tabeli 4A wskazują, co prawda, że efekty indywidualne są istotne, ale występują poważne problemy z autokorelacją i heteroskedastycznością, co ogranicza stosowanie estymatorów FE i RE. W tabeli 7 zaprezentowano oszacowania równania (1) dla stóp zatrudnienia według wieku, a w tabeli 8 dla stóp zatrudnienia według poziomu wykształcenia. W tabelach tych znajdują się oszacowania uwzględniające relację handlu do PKB jako miarę otwartości. Dodatkowo w aneksie w tabelach 1A i 2A zaprezentowano oszacowania nawiązujące do oryginalnego równania Neumarka i Waschera (2008), a także te, w których jako miarę globalizacji przyjęto udział eksportu w PKB, co ma służyć (pewnego rodzaju) badaniu odporności. Innego rodzaju analizę wrażliwości uzyskanych wyników stanowią oszacowania równania stóp zatrudnienia z wykluczeniem stóp bezrobocia zaprezentowane w tabeli 6A. Wyniki zawarte w aneksie nie zmieniają prezentowanych poniżej głównych wniosków z naszych analiz. Z zaprezentowanych w tabeli 7 oszacowań funkcji (1) dla stóp zatrudnienia według wieku można wyciągnąć następujące wnioski: 11

Relacja płacy minimalnej do mediany statystycznie istotnie oddziałuje na stopę zatrudnienia ogółem, natomiast wpływ na stopę zatrudnienia osób młodych jest statystycznie równy zeru.

11

Wpływ płacy minimalnej na stopę zatrudnienia ogółem chociaż jest ujemny, jednak jest bardzo mały. Zgodnie z oszacowanym parametrem wzrost relacji płacy minimalnej do mediany o 1 punkt procentowy spowoduje spadek stopy zatrudnienia o 0,04 punktu. Innymi słowy, jeśli wskaźnik płacy minimalnej wzrośnie np. z 40 do 41% to stopa zatrudnienia spadnie z 65 do 64,96%.

11

Znacznie większy wpływ na stopę zatrudnienia według wieku ma wydajność pracy oraz sytuacja na rynku pracy mierzona stopą bezrobocia i odsetkiem osób długookresowo bezrobotnych.

11

Również prawna ochrona zatrudnienia wpływa na stopy zatrudnienia, przy czym wpływ na stopy zatrudnienia osób młodych jest znacznie wyższy. Nie


378

Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska

Tabela 7. Oszacowania równania stóp zatrudnienia osób według wieku e15_64 min_median

–0,044** (–2,57)

log_y

8,148*** (14,02)

gy

–0,025 (–1,60)

u

–0,726*** (–26,25)

u_12m

–0,018** (–1,97)

e15_24 –0,043*** (–2,60)

0,018

0,001

(0,48)

(0,02)

11,933*** (18,30)

5,111*** (2,93)

–0,032** (–2,06) –0,703*** (–25,30) –0,020** (–2,15)

EPL

0,006

0,007

(0,49)

(0,65)

–1,849***

0,057

0,048 (1,16)

–1,251***

–1,182***

(–18,25) –0,096***

(ex+im)/gdp

(–9,21)

(–1,73)

0,036

0,013

(1,18)

(0,46)

0,015

0,012

(0,40)

(0,29)

(–15,23) –0,015*** (–3,42)

–0,095*** (–11,25)

0,033**

0,004 48,958*** (26,66)

Wald Obs Lata *p

(–9,95) (–6,09)

(1,10) constant

–0,109*** –0,325***

(–4,08) EPL2*y

–0,046*

(–3,77)

–0,066***

EPL*y

(–18,25)

–7,206***

(–10,39) –0,025***

(8,25)

(1,27)

young edu_tert

20,332***

1428,42 249 1990–2014

35,068***

(2,41) 56,618***

6,020

(16,95)

(9,29)

(0,82)

1531,336

1374,022

1307,821

249

246

246

< 0,10, **p < 0,05, ***p < 0,01 Objaśnienia: e15–64 – stopa zatrudnienia osób w wieku 15–64 lat (w %), e15–24 – stopa zatrudnienia osób w wieku 15–24 (w %), min_median – płaca minimalna w relacji do mediany płac (w %), u – stopa bezrobocia (w %), u_12m – odsetek bezrobotnych pozostających w zasobie bezrobocia 12 miesięcy lub dłużej (w %), y – wydajność pracy (PKB na przepracowaną godzinę, tys. USD, ceny stałe i PPP), gy – tempo wzrostu wydajności pracy (w %), young – udział osób w wieku 15–24 lata w populacji (w %), edu_tert – odsetek siły roboczej z wyższym poziomem wykształcenia (w %), (ex+im)/gdp – udział handlu w PKB, EPL – wskaźnik prawnej ochrony zatrudnienia. Źródło: opracowanie własne.


379

PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA...

Tabela 8. Oszacowania równania stóp zatrudnienia według wykształcenia e_low min_median

log_y

gy

–0,081*

(7,55)

(1,95)

(4,34)

(2,34)

(2,77)

–0,115***

–0,055

0,031

0,046

0,037

0,036

(–1,22)

(1,07)

(1,46)

(1,44)

(1,38)

–0,799***

–0,855***

–0,641***

–0,649***

2,833*

–0,728*** (–10,07)

(–16,15)

–0,139***

(–2,88)

(–1,54)

(–15,99)

0,004

–0,002

(0,37)

(–0,19)

–0,047

–0,025

(–1,40)

(–0,77)

–0,159*** (–3,32)

–3,811***

(4,81)

–0,877***

(–10,21)

–0,083*** (–8,65)

–0,071*** (–7,49)

(–5,04)

–0,002

0,002

(–0,37)

(0,27)

–0,101**

EPL*y

(–2,26) 0,028***

EPL2*y

3,562***

(–16,03)

(–2,37)

(–1,65)

(–3,09)

2,218**

–0,042**

–0,088*

2,413***

(ex+im)/gdp

(–15,80)

(–2,72)

–0,137

(–2,77)

8,463***

–0,041***

(–6,11)

–0,238***

(–4,59)

–0,069***

(9,22)

(–1,49)

(–3,26)

–0,059***

16,549***

–0,031

EPL

–0,136***

(–4,84)

(–12,54)

edu_tert

–0,095***

21,058***

–0,788***

u_12m

–0,230***

e_high

(–1,83)

(–2,85) u

e_med

–0,006**

–0,004

(–2,07)

(–1,24)

0,016

–0,020

(0,38)

(–1,07)

–0,026***

(2,72)

0,001

(–2,86)

–12,491*

20,236***

(–1,91)

(3,89)

(19,71)

(10,87)

(29,32)

(20,86)

Wald

407,8525

398,2465

475,9189

528,126

439,9185

413,5885

Obs

234

234

234

234

234

Lata

1990–2014

constant

*p

< 0,10;

**p

< 0,05;

***p

78,114***

(0,20)

59,666***

86,005***

234

80,741***

< 0,01

Objaśnienia: e_low – stopa zatrudnienia osób z niskim poziomem kwalifikacji (w %), e_med – stopa zatrudnienia osób ze średnim poziomem kwalifikacji (w %), e_high – stopa zatrudnienia osób z wyższym poziomem kwalifikacji (w %). Pozostałe objaśnienia jak w tabeli 7. Źródło: opracowanie własne.


380

Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska

można również odrzucić hipotezy o nieliniowym wpływie EPL na zatrudnienie osób w wieku 15–24 lata. 11

Dodatkowo oszacowano ujemny wpływ relacji handlu do PKB na analizowane stopy zatrudnienia, zaś poziom kapitału ludzkiego mierzony odsetkiem siły roboczej z wyższym poziomem wykształcenia oraz odsetek osób młodych okazał się nieistotny statystycznie.

Analizując oszacowania parametrów równania (1) według poziomu wykształcenia (tabela 8) można zauważyć, że: 11

Relacja płacy minimalnej do mediany statystycznie istotnie oddziałuje na stopy zatrudnienia we wszystkich grupach, przy czym wpływ ten jest największy w grupie osób z najniższym poziomem wykształcenia. Oszacowany parametr w tej grupie (–0,230) jest dwu– i czterokrotnie wyższy niż w grupach pracowników z (odpowiednio) średnim i wyższym poziomem wykształcenia.

11

Wyraźnie wyższy jest wpływ produktywności pracy w grupie pracowników o najniższym poziomie wykształcenia, a także tempo zmian wydajności ma znaczenie tylko w tej grupie.

11

Stopa bezrobocia statystycznie istotnie oddziaływała na wszystkie stopy zatrudnienia według wykształcenia, a odsetek długookresowo bezrobotnych nie wpływał na zatrudnienie osób z wyższym poziomem wykształcenia.

11

Kapitał ludzki mierzony odsetkiem siły roboczej z wyższym poziomem wykształcenia oddziaływał na zatrudnienie osób z niższym i średnim poziomem wykształcenia.

11

Wpływ prawnej ochrony zatrudnienia na stopy zatrudnienia według poziomu wykształcenia nie jest jednoznaczny. Zgodnie z otrzymanymi oszacowaniami wzrost tej ochrony wpływa pozytywnie na zatrudnienie osób z niskim poziomem wykształcenia, a wpływ na stopy zatrudnienia osób lepiej wykształconych jest ujemny. Dodatkowo, w grupach osób ze średnim i wyższym poziomem wykształcenia nie udało się zweryfikować hipotezy o U–kształtnej zależności między EPL i stopami zatrudnienia.

3.2 PŁACA MINIMALNA A NIERÓWNOŚCI PŁACOWE Podobnie jak w przypadku stóp zatrudnienia, w przypadku zróżnicowania płac oszacowano analogiczne równanie:

gdzie:

divit = b0 +b1 min_medianit + R bn Xnit + vit (2) n

divit – relacja wynagrodzeń w wybranych grupach decylowych w i–tej gospodarce w roku t; b – parametry. Pozostałe oznaczenia jak w równaniu 1.


381

PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA...

Tabela 9. Oszacowania równania współczynników zróżnicowania płac w grupach decylowych dec5_dec1 min_median

log_y gy u u_12m

–0,793***

–0,615***

(1,93)

(1,16)

–10,452***

17,858***

–43,210***

71,367***

–1,702

9,165

(–3,33)

(4,65)

(–3,81)

(4,51)

(–0,45)

(1,58)

–0,041

–0,024

–0,130

–0,089

–0,075

–0,087

(–0,42)

(–0,29)

(–0,59)

(–0,32)

(–0,89)

(–0,96)

–0,124

0,041

0,366

–0,136

–0,051

(–0,86)

(0,39)

(0,91)

(–1,12)

(–0,33)

–0,808** (–2,40)

–0,093** (–2,00)

(–1,53)

0,124**

(1,73)

(2,48)

–0,428***

–0,438*** (–7,38)

–0,180 (–1,06)

(–1,80)

–1,609*** (–5,41)

0,117***

(2,17)

(–9,81)

–0,577*** (–7,13)

–0,457*** (–5,72)

0,070***

(4,45)

0,090***

(2,74)

(3,68) –0,563***

(–12,34)

(–3,56)

0,934***

(9,78)

0,166***

(10,41)

172,403***

579,413***

(23,35)

(14,08)

(13,33)

614,4342

801,4502

Obs

216

216

Lata

1990–2014 ***p

(–2,24)

–3,752***

268,471***

< 0,05,

–0,214**

(5,14)

0,189***

**p

(–1,65)

0,365***

(2,97)

(–13,09) EPL2*y

(–2,26)

6,137***

0,235***

(5,85)

–0,115**

–0,134*

–1,304***

–0,912***

Wald

(–3,02)

–0,392*

(–0,30)

0,045**

EPL*y

< 0,1,

(–1,99)

–0,129***

–1,127

(–8,73)

*p

–0,308**

–0,194

–7,911***

constant

0,109

(–3,07)

(–4,64)

(ex+im)/gdp

0,165*

(–4,17)

0,104*

EPL

–0,940***

(–9,53)

(–1,50)

union

–0,997***

dec9_dec5

(–10,22)

–0,053

edu_tert

dec9_dec1

90,96547

264,047***

183,193***

(5,18)

(15,85)

(11,00)

562,2082

120,5666

216

(3,56) 197,498***

216

89,20834

216

216

< 0,01

Objaśnienia: d9_d5 – relacja wynagrodzeń w dziewiątej grupie decylowej do wynagrodzeń w piątej grupie decylowej, d9_d1 – relacja wynagrodzeń w dziewiątej grupie decylowej do wynagrodzeń w pierwszej grupie decylowej, d5_d1 – relacja wynagrodzeń w dziewiątej grupie decylowej do wynagrodzeń w piątej grupie decylowej, union – relacja płac pracowników będących członkami związków zawodowych do funduszy wynagrodzeń ogółem. Wszystkie zmienne w %. Pozostałe objaśnienia jak w tabeli 7. Źródło: opracowanie własne.


382

Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska

Dodatkowo, zestaw zmiennych objaśniających w równaniu zróżnicowania płac został uzupełniony o miarę stopnia uzwiązkowienia (union). Stopień uzwiązkowienia jest mierzony relacją wynagrodzeń i płac osób, które są członkami związków zawodowych, do całkowitej wartości wynagrodzeń i płac osób zarabiających (www.oecd.org/employment/emp/UnionDensity_Sourcesandmethods.pdf). Wcześniejsze badania pokazują, że mniej rygorystyczna ochrona zatrudnienia oraz mniejszy stopień uzwiązkowienia powodują większe zróżnicowanie płac osób zatrudnionych (por. Koeniger, Leonardi, Nunziata, 2007 lub Visser, Cecchi, 2009). Wyniki oszacowań dla relacji płac w grupach decylowych zaprezentowano w tabeli 9. Dodatkowo w aneksie w tabeli 3A jako pewnego rodzaju badanie odporności zaprezentowano oszacowania równania (2) z alternatywnymi miarami otwartości gospodarki, a w tabeli 5A z wykorzystaniem estymatorów FE i RE. Podobnie jak w przypadku szacunków parametrów równania (1) zastosowanie estymatorów efektów indywidualnych jest związane z problemem heteroskedastyczności i autokorelacji składnika losowego. Analiza otrzymanych wyników pozwala stwierdzić, że płaca minimalna w relacji przeciętnej wpływa ujemnie i statystycznie istotnie na stosunek płac w grupach dziewiątej i pierwszej oraz piątej i pierwszej, z kolei wpływ na relacje płac w górnej części rozkładu (stosunek płac w dziewiątej i piątej grupie decylowej) jest dodatni i w zależności od doboru zestawu zmiennych objaśniających jest na granicy istotności statystycznej bądź nieistotny. Zatem płaca minimalna zmniejsza nierówności płacowe między pracownikami otrzymującymi wynagrodzenie na poziomie co najmniej przeciętnego oraz tymi zarabiającymi najmniej. Na stosunek płac uwzględniające dolne części rozkładu (dec9_dec1, dec5_dec1) wpływa również wydajność pracy zarówno bezpośrednio, jak i interakcyjnie ze wskaźnikiem prawnej ochrony zatrudnienia. Ponadto, stosunek płac w poszczególnych grupach w ograniczony sposób zależy od sytuacji na rynku pracy mierzonej stopą bezrobocia, a istotnie determinuje je struktura bezrobocia. Wszystkie relacje płac są zależne od stopnia uzwiązkowienia. Potwierdzono hipotezę, że wyższy stopień uzwiązkowienia zmniejsza relacje płac w poszczególnych grupach decylowych. Jeżeli założyć, że stosunek płac zależy bezpośrednio od wskaźnika EPL, to bardziej rygorystyczna ochrona zatrudnienia zmniejsza relacje płac w piątej i pierwszej grupie decylowej oraz powoduje wzrost relacji w dziewiątej i piątej grupie. Przyjęcie założenia o interakcyjnym wpływie EPL na relacje płac pozwala uzyskać statystycznie istotną relację między prawną ochroną zatrudnienia i wskaźnikami zróżnicowania płac.

PODSUMOWANIE Płaca minimalna na poziomie krajowym występuje w większości (obecnie w 26) gospodarek OECD. Analizy zróżnicowania i zmian godzinowej płacy minimalnej w krajach OECD pokazują, że najwyższe płace w okresie 1990–2014 odnotowano w następujących krajach: Francja, Australia, Holandia, Belgia, Luksemburg i Irlandia, a najniższe w Meksyku i Chile. Zdecydowanie najwyższe wskaźniki


PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA...

383

płac minimalnych w relacji do mediany i średniej odnotowano w Chile, Francji, Australii i Nowej Zelandii. Z kolei wskaźniki te były najniższe w gospodarkach: japońskiej, czeskiej, koreańskiej, amerykańskiej, meksykańskiej i estońskiej. W większości gospodarek (z wyjątkiem Słowacji, Węgier, Korei, Czech i Turcji) wskaźniki te były dość stabilne w czasie lub ulegały nieznacznym zmianom. Relacja płacy minimalnej do przeciętnej statystycznie istotnie oddziałuje na stopę zatrudnienia ogółem. Chociaż wpływ ten jest ujemny, to jest bardzo mały. Zgodnie z oszacowanym parametrem wzrost relacji płacy minimalnej do przeciętnej o 1 punkt procentowy spowoduje spadek stopy zatrudnienia o 0,04 punktu procentowego. Badania nie potwierdziły negatywnego wpływu płacy minimalnej na stopę zatrudnienia osób młodych. Ponadto relacja płacy minimalnej do przeciętnej istotnie statystycznie oddziałuje na stopy zatrudnienia we wszystkich grupach osób według poziomu wykształcenia, jednak wpływ ten jest zdecydowanie największy w grupie osób z najniższym poziomem wykształcenia. Relacja płacy minimalnej do przeciętnej zmniejsza różnice płacowe pomiędzy lepiej zarabiającymi (płaca na poziomie mediany lub wyższa) oraz osobami z niższym uposażeniem (z płacą na poziomie pierwszej grupy decylowej). Z kolei wpływ płacy minimalnej na stosunek płac w dziewiątej i piątej grupie decylowej jest ograniczony. Należy dodać, że płaca minimalna nie jest jedyną instytucją rynku pracy oddziałującą na analizowane stopy zatrudnienia. Nie można odrzucić hipotezy o wpływie prawnej ochrony zatrudnienia (EPL) na stopy zatrudnienia. Wpływ tego wskaźnika jest najsilniejszy w grupach osób najmłodszych i najsłabiej wykształconych. Co więcej, prawna ochrona zatrudnienia oddziałuje również na zróżnicowanie dochodów. Im wyższe wartości EPL, tym mniejsze relacje płac w piątej i pierwszej grupie decylowej oraz wyższe relacje w dziewiątej i piątej grupie. Dodatkowo, wpływ stopnia uzwiązkowienia statystycznie istotnie determinuje różnice płacowe w poszczególnych grupach decylowych.

BIBLIOGRAFIA Asiedu E. (2002), On the determinants of foreign direct investment to developing countries: Is Africa different?, “World Development”, 30(1), s. 107–119. Autor D., Manning A., Smith Ch. (2010), The contribution of the minimum wage to U.S. wage inequality over three decades: A Reassessment, “NBER Working Papers”, No. 16533. Bhaskar V., To T. (1999), Minimum wages for Ronald McDonald monopsonies: A theory of monopsonistic competition, “The Economic Journal”, 109(455), s. 190–203. Bąk H. (2013), Finanse publiczne Grecji w perspektywie długookresowej, w: Kryzys fi­nansów publicznych. Przyczyny – mechanizm – drogi wyjścia, L. Oręziak, D.K. Rosati (red.), Uczelnia Łazarskiego, Warszawa. Belot M., van Ours J. (2004), Does the recent success of some OECD countries in lowering their unemployment rates lie in the clever design of their labor market reforms? “Oxford Economic Papers”, 56(4), s. 621–642.


384

Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska

Boeri T., van Ours J. (2008), The Economics of Imperfect Labor Market, Princeton University Press. Boeri T. (2009), Setting the Minimum Wage, “IZA DP”, No. 4335. Butcher T., Dickens R., Manning A. (2012), Minimum wages and wage inequality: some theory and an application to the UK, “CEP Discussion Paper “,1177, London. Cahuc P., Zylberberg A. (2004), Labor Economics, MIT Press, Cambridge, MA, London. Cahuc P., Zylberberg A., Saint–Martin A. (2001), The consequences of the minimum wage when other wages are bargained over, “European Economic Review”, 45, s. 337–352. Card D., Cardoso A., Kline P. (2015), Bargaining, sorting, and the gender wage gap: Quantifying the impact of firms on the relative pay of women, “NBER Working Paper”, 21403. Card D., Krueger A. (1995), Myth and Measurement: The New Economics of Minimum Wage, Princeton University Press. Ciżkowicz P., Rzońca A., Wojciechowski W. (2012), Determinanty regionalnych różnic w dynamice liczby pracujących w Polsce w latach 1999–2008, „Gospodarka Narodowa”, 11–12, s. 59–77. Dickens R., Manning A. (2004), Has the national minimum wage reduced UK wage inequality?, “Journal of the Royal Statistical Society Series A”, 167, s. 613–626. DiNardo J., Fortin N.M., Lemieux T. (1996), Labor market institutions and the distribution of wages, 1973–1992: A semiparametric approach, “Econometrica”, 64(5), September, s. 1001–1044. Dolado J., Kramarz F., Machin S., Manning A., Margolis D., Teulings C. (1996), The economic impact of minimum wages in Europe, “Economic Policy”, October, s. 319–370. Drazen A. (1986), Optimal minimum wage legislation, “Economic Journal”, 96, s. 774–784. Dube A., Lester T.W., Reich M. (2010), Minimum wage effects across state borders: Estimates using contiguous counties, “The Review of Economics and Statistics”, 92(4), s. 945–964. Flinn C. (2010), The Minimum Wage and Labor Market Outcomes, 1st ed., MIT Press, Cambridge and London. Flinn C. (2006), Minimum wage effects on labor market outcomes under search, bargaining, and endogenous contact rates, “Econometrica”, 74, s. 1013–1062. Florczak W. (2011), Produktywność czynników wzrostu PKB, „Wiadomości Statystyczne”, 2, s. 8–26. Jacukowicz Z. (1992), Płaca minimalna, IPiSS, „Studia i Materiały”, Zeszyt 10, Warszawa. Kane L. (2015), The minimum wage around the world, Business Insider (http://www. businessinsider.com/minimum–wage–around–the–world). Koeniger W., Leonardi M., Nunziata L. (2007), Labor market institutions and wage inequality, “Industrial and Labor Relations Review”, 60(3), s. 340–356. Krajewska A. (2012), Przyczyny wzrostu zróżnicowania dochodów w Polsce, „Gospodarka Narodowa”, 7–8. Krajewska A. (2015), Refleksje o płacy minimalnej, „Studia Prawno–Ekonomiczne”, t. XCIV, s. 303–316.


PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA...

385

Krajewska A., Krajewski S. (2013), Czy płaca minimalna szkodzi gospodarce?, „Olsztyn Economic Journal”, 8(4), s. 317–330. Kwiatkowski E., Włodarczyk P. (2012), Wpływ prawnej ochrony zatrudnienia na rynek pracy w warunkach negatywnego szoku ekonomicznego, „Gospodarka Narodowa”, 11–12. Lee D.S. (1999), Wage inequality in the United States during the 1980s: Rising dispersion or falling minimum wage?, “Quarterly Journal of Economics”, 114(3), s. 977–1023. Majchrowska A., Żółkiewski Z. (2012), The Impact of Minimum Wages on Employment in Poland, Investigaciones Regionales, Section Articles 2012, s. 211–239. Malul M., Rosenboim M., Shavit T., Tarba S.Y. (2011), The role of employment protection during an exogenous shock to an economy, “Global Economy Journal”, 11(2). Manning A. (1995), How do We know that real wages are too high?, “Quarterly Journal of Economics”, 110, s. 1111–1125. Manning A. (2003), The real thin theory: monopsony in modern labour markets, “Labour Economics”, 10(2), s. 105–131. Masters A. (1999), Wage posting in two–sided search and the minimum wage, “International Economic Review”, 40, s. 809–826. Miller S.M., Upadhyay M.P. (2000), The effects of openness, trade orientation, and human capital on total factor productivity, “Journal of Development Economics”, 63(2), s. 399–423. Neumark D., Wascher W. (2014), Revising the minimum wage–employment debate: Throwing out the baby with the bathwater?, “Industrial & Labor Relations Review”, Spring 2014 Supplement, s. 608–648. Neumark D., Wascher W. (2008), Minimum Wages, MIT Press. Nickell S., Nunziata L., Ochel W. (2005), Unemployment in the OECD since the 1960s. What do we know? „The Economic Journal”, 115(500), s. 1–27. OECD (2016), Earnings: Minimum wages relative to median wages, OECD Employment and Labour Market Statistics (database), DOI: http://dx.doi.org/10.1787/data– 00313–en Petrongolo B., Pissarides C.A. (2006), Scale effects in markets with search, “The Economic Journal”, 116. Rebitzer J., Taylor L. (1995), The consequences of minimum wage laws; Some new theoretical ideas, “Journal of Public Economics”, 56, s. 245–255. Rutkowski J. (2003), The Minimum Wage: Curse or Cure?, World Bank. Stewart M.B. (2012), Wage inequality, minimum wage effects, and spillovers, “Oxford Economic Papers”, 64(4), s. 616–634. Teulings C.N. (2003), The contribution of minimum wages to increasing inequality, “Economic Journal”, 113, October, s. 801–833. Visser J., Cecchi D. (2009), Inequality and the labour market: Unions, w: Oxford Handbook of Economic Inequality, W. Salverda, B. Nolan, T. Smeeding (red.), Oxford University Press, s. 230–256. Wawrzyniak D. (2010) Determinanty lokalizacji bezpośrednich inwestycji zagranicznych, „Gospodarka Narodowa”, 4, s. 89–111. Wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę od 1 grudnia 1970 r. (http://www.mpips. gov.pl/index.php?gid=439#4).


386

Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska

ANEKS Tabela 1A. Oszacowania równania stóp zatrudnienia według wieku z alternatywnymi zestawami zmiennych objaśniających min_median

e15_64

e15_64

e15_64

–0,077***

–0,047***

–0,044***

(–4,73)

(–2,74)

4,608***

log_y

8,256***

(5,91) gy

(14,24) –0,026*

–0,007 (–0,49)

(–1,69)

–0,691***

u

–0,715***

(–27,23)

(–26,04)

–0,032***

u_12m

–0,021**

(–3,78)

(–2,36)

(–2,63) 11,916*** (17,91) –0,033** (–2,14) –0,696*** (–25,23) –0,021** (–2,24)

young

0,031***

edu_tert

(3,65)

e15_24

e15_24

e15_24

0,011

0,026

0,012

(0,31)

(0,69)

(0,32)

3,800*** (3,27)

(8,64)

0,063

0,052

(1,77)

(1,37)

(1,26)

–1,040***

–1,212***

–1,134***

0,050*

(–20,71) –0,126***

(–17,79) –0,107*** (–4,22)

(–2,04)

0,008

0,038

0,013

(0,34)

(1,26)

(0,47)

0,008

–0,013

0,011

0,007

(0,63)

(0,73)

(–0,41)

(0,29)

(0,17)

(–9,55)

–7,369*** (–15,42) –0,031***

–0,169***

(–3,67)

(–11,11)

–0,063***

EPL*y

EPL2*y

0,033**

(0,98)

(21,31) Wald

(26,83)

1002,548

1384,17

Obs

272

Lata

1990–2014

*p

< 0,1,

**p

< 0,05,

***p

249

< 0,01

Źródło: opracowanie własne.

35,036***

(2,41) 37,044***

(16,66)

(10,80)

1489,691

711,037

249

(–10,29)

(–6,22)

0,004

48,426***

–0,209***

–0,332***

(–3,83)

constant

–0,053**

0,008

–0,045***

56,916***

(–18,11)

(–7,01)

(–10,26) ex/gdp

21,099***

(3,25)

–1,816***

EPL

5,787***

269

53,313*** (8,60) 1315,646 246

2,690 (0,37) 1333,431 246


EPL2*y

EPL*y

ex/gdp

EPL

edu_tert

u_12m

u

gy

log_y

min_median

–0,740***

–0,670***

(–1,87)

–0,246***

(–2,99)

(–5,11)

–0,374***

(–7,03)

0,028***

–0,025***

(0,29)

(0,36)

0,004

(–3,31)

–0,160***

(–2,38)

–0,042**

(–15,86)

–0,855***

(1,42)

0,046

(4,41)

8,546***

(–4,59)

–0,136***

e_med

(–2,32)

(–0,43)

–0,004

(–10,08)

–3,782***

(–1,64)

–0,087

(–2,75)

–0,042***

(–16,14)

–0,797***

(1,09)

0,031

(1,93)

2,825*

(–3,26)

–0,095***

e_med

0,012

(–6,84)

(–8,53)

(5,43)

0,196***

(–2,77)

–0,045***

(–16,02)

–0,813***

(0,51)

0,017

(–1,62)

–1,615

(–4,84)

–0,160***

e_med

–0,105**

–0,116***

(–1,95)

–0,173*

(–6,04)

–0,137***

(–9,57)

–0,676***

–0,151***

(4,38)

2,181***

–0,038*

–0,082***

(–12,09)

(–2,84)

(0,43)

(–13,88)

–0,062

0,013 (–1,39)

(7,31)

–0,114***

16,781***

(8,87)

(3,29)

(–0,87)

(–4,67)

(–1,76)

–0,026

20,829***

–0,223***

–0,078*

3,817***

e_low

e_low

e_low

(1,24)

0,044

(1,03)

0,014

(–15,68)

–0,662***

(1,47)

0,040

(–1,01)

–0,926

(–2,86)

–0,062***

e_high

(–1,93)

–0,010*

(–4,99)

–0,885***

(–1,49)

–0,051

(0,25)

0,003

(–16,00)

–0,638***

(1,43)

0,038

(2,36)

2,292**

(–2,84)

–0,060***

e_high

0,001

(–1,10)

–0,020

(–1,17)

–0,006

(–0,80)

–0,026

(–0,23)

–0,003

(–16,06)

–0,648***

(1,38)

0,036

(2,77)

3,580***

(–3,15)

–0,070***

e_high

Tabela 2A. Oszacowania równania stóp zatrudnienia osób według poziomu wykształcenia z alternatywnymi zestawami zmiennych objaśniających PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA... 387


1990–2014

Lata

234

340,2561

(3,21)

18,254***

(2,75)

e_low

259

343,0302

(29,52)

83,257***

e_med

234

471,6273

(19,44)

78,032***

e_med

234

528,0895

(10,92)

59,462***

(–2,77)

e_med

259

270,3173

(31,82)

92,182***

e_high

234

447,3185

(28,79)

85,876***

e_high

234

416,7823

(20,80)

80,729***

(0,22)

e_high

u

gy

log_y

min_median

–0,130

(–0,91)

0,014

(0,10)

(–0,49)

(–0,28)

(–3,32)

(–5,57)

–0,047

–10,358***

–0,024

(–10,16)

–11,411***

–0,779***

–0,599***

(–8,91)

dec5_dec1

dec5_dec1

(0,40)

0,040

(–0,35)

–0,028

(4,85)

18,193***

(–9,54)

–0,608***

dec5_dec1

(0,62)

0,312

(–1,31)

–0,363

(–1,21)

–14,210

(–6,79)

–1,922***

dec9_dec1

(–2,63)

–0,871***

(–0,53)

–0,115

(–3,72)

–42,113***

(–4,24)

–1,009***

dec9_dec1

(0,50)

0,205

(–0,37)

–0,106

(4,13)

69,444***

(–3,20)

–0,996***

dec9_dec1

(–2,64)

–0,358***

(–0,61)

–0,052

(–3,38)

–10,823***

(0,62)

0,063

dec9_dec5

(–1,51)

–0,191

(–0,74)

–0,062

(–0,41)

–1,542

(1,52)

0,135

dec9_dec5

(–0,53)

–0,080

(–1,01)

–0,092

(1,75)

10,093*

(1,22)

0,112

dec9_dec5

Tabela 3A. Oszacowania równania relacji płac w grupach decylowych z alternatywnymi zestawami zmiennych objaśniających

234

382,2826

< 0,1; **p < 0,05; ***p < 0,01. Źródło: opracowanie własne.

259

Obs

*p

536,6595

(–1,65)

(17,81)

Wald

constant

–11,432*

e_low

50,304***

e_low

Tabela 2A. c.d.

388 Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska


216

< 0,1, **p < 0,05, ***p < 0,01 Źródło: opracowanie własne.

1990–2014

Lata

*p

229

Obs

(23,41)

(30,57)

666,2248

266,469***

(6,43)

(2,68)

216

851,6572

(14,27)

171,714***

(10,56)

0,199***

(–14,20)

–0,948***

0,228***

0,104***

252,230***

366,0277

(–7,06)

229

80,23647

(11,56)

510,915***

(–5,19)

–1,731***

(2,91)

(–5,34)

–1,570***

(–1,02)

216

85,96652

(13,36)

575,685***

(2,70)

0,396***

(–0,15)

(–4,40)

(–7,72)

–0,414***

(2,13)

–0,174

(–1,35)

–0,167

(–8,72)

–0,403***

–0,582***

0,645***

(–0,45)

–0,058

–0,587

(1,69)

(2,60)

0,112**

(–1,99)

–0,090**

–7,737***

0,099*

(–1,69)

(–0,47)

0,206***

–0,058*

–0,018

Wald

constant

EPL2*y

EPL*y

ex/gdp

EPL

union

edu_tert

u_12m

216

477,1427

(5,11)

274,196***

(9,69)

0,922***

(–11,62)

–3,734***

(4,16)

0,651***

(–8,87)

–1,233***

(–1,68)

–0,370*

(–1,55)

–0,243

229

128,8542

(28,50)

250,735***

(–7,79)

–0,607***

(–0,51)

–0,045

(–0,30)

–0,011

216

114,3261

(16,00)

200,039***

(1,81)

0,089*

(4,94)

6,062***

(–7,31)

–0,573***

(–1,65)

–0,133*

(–2,54)

–0,110**

216

80,82576

(10,92)

180,662***

(3,93)

0,177***

(–3,83)

–0,596***

(3,66)

0,162***

(–5,29)

–0,428***

(–2,39)

–0,228**

(–2,07)

–0,103** PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA... 389


constant

EPL2*y

EPL*y

young

(ex+im)/gdp

edu_tert

u_12m

u

gy

log_y

min_median

–0,549***

–0,547***

0,035

(1,19)

–0,015**

(–2,49)

54,890***

(1,67)

–0,018***

(–2,75)

59,050***

(–1,11)

(–0,67)

0,057*

–0,008

–0,005

0,026

(1,45)

(1,67)

(–7,27)

(–7,23)

0,031*

–0,092***

–0,093***

(–19,03)

(0,88)

(0,93)

(–18,83)

0,028

(3,21)

(1,96)

0,029

5,274***

(–2,34)

(–1,86)

3,726*

–0,052**

RE

–0,043*

FE

e15_64

105,250***

(3,84)

0,042***

(–4,41)

–0,254***

84,831***

(4,03)

0,047***

(–4,78)

–0,273***

0,039 (0,69)

0,023 (0,48)

(–4,74)

–0,064***

–0,053*** (–4,00)

(–2,46)

–0,098**

(–2,37)

–0,058**

(–18,01)

–1,012***

(1,83)

0,112*

(–0,85)

–2,636

(–3,61)

–0,159***

RE

(–1,82)

–0,063*

(–2,57)

–0,056**

(–21,16)

–1,035***

(2,16)

0,115**

(–2,83)

–8,983***

(–3,79)

–0,149***

FE

e12_64

113,576***

(–5,21)

–0,070***

(4,76)

0,359***

(0,90)

0,013

(–4,92)

–0,290***

(–5,90)

–0,130***

(–11,68)

–0,563***

(2,17)

0,123**

(–4,99)

–18,200***

(–2,67)

–0,101***

FE –0,099**

RE

97,409***

(–4,62)

–0,060***

(4,20)

0,303***

(–0,71)

–0,010

(–4,70)

–0,283***

(–5,48)

–0,127***

(–11,22)

–0,573***

(1,91)

0,115*

(–3,61)

–12,797***

(–2,46)

e_low

114,738***

(–4,18)

–0,071***

(3,19)

0,307***

(–0,50)

–0,009

(1,17)

0,088

(–5,69)

–0,160***

(–10,79)

–0,664***

(4,40)

0,318***

(–2,90)

–13,499***

(–0,22)

–0,011

FE

RE

97,332***

(–4,33)

–0,059***

(3,12)

0,224***

(–1,04)

–0,015

(0,97)

0,066

(–5,13)

–0,142***

(–11,21)

–0,694***

(4,25)

0,316***

(–1,94)

–7,090*

(–0,75)

–0,036

e_med

129,424***

(–0,85)

–0,010

(0,78)

0,053

(–1,84)

–0,024*

(2,42)

0,129**

(–3,70)

–0,074***

(–10,91)

–0,476***

(5,80)

0,298***

(–3,14)

–10,375***

(–3,74)

–0,128***

FE

RE

119,944***

(–1,25)

–0,013

(1,20)

0,066

(–1,72)

–0,019*

(1,29)

0,066

(–3,24)

–0,066***

(–10,59)

–0,485***

(5,42)

0,297***

(–2,81)

–7,802***

(–3,85)

–0,136***

e_high

Tabela 4A. Oszacowania równania stóp zatrudnienia z wykorzystaniem estymatorów efektów indywidualnych FE oraz RE

390 Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska


1990–2014

Lata

247

247

0,000

535,12

0,000

519,39

–84,06

(9,62)

234

0,000

98,890

0,000

104,22

57,35806

0,678

(12,11)

234

0,000

1018,60

0,000

1012,45

–456,00

(10,47)

234

0,000

133,916

0,000

2752,59

46,30244

0,627

(9,59)

234

0,000

413,83

0,000

376,26

0,000

78,56

(10,19)

234

0,000

217,537

0,000

468,38

42,06338

0,603

(15,24)

234

0,000

318,75

0,000

282,83

0,000

80,75

(16,58)

Źródło: opracowanie własne.

< 0,1, **p < 0,05, ***p < 0,01 Oznaczenia: FE – estymator efektów ustalonych (fixed effect), RE – estymator efektów losowych (random effect), Hausman – test Hausmana; Test Woolridgea – test na autokorelację; LM test (Var(u)=0,rho=0 –test na łączną istotność efektów losowych i istnienie autokorelacji 1 rzędu dla modelu RE; Test Breuscha–Pagana test na występowanie efektów indywidualnych; Test Greena – test na heteroskedastyczność w panelu.

250

*p

0,000

250

p–value

901,99

0,000

0,000

0,000

897,91

61,727

0,000

4682,54

22,735

0,000

4046,23

Obs

LM test (Var(u)=0, rho=0

p–value

LM test Breuscha–Pagana

p–value

Test Woolridgea

p–value

Test Greena

5,03

0,8314

Hausman

0,000

135,8971

0,000

100,1306

(12,07) 0,844

(11,87)

0,777

(11,39)

p–value

p–value

F test

Adj, R2

PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA... 391


EPL*y

union

(ex+im)/gdp

edu_tert

u_12m

u

gy

log_y

min_median

(–2,30) –0,672***

(–0,40)

–0,620***

–2,109***

(–0,74)

–0,280

–0,052

(–2,85)

–0,315** (–2,33)

–0,036

–0,133***

(–1,52)

–0,235**

(0,10)

(–0,93)

–0,437

(0,38)

0,083

(–2,80)

–1,514***

(–0,95)

–0,512

(9,19)

189,265***

(–3,41)

–1,110***

FE

RE

–2,382***

(–2,06)

–0,716**

(–2,01)

–0,243**

(–0,94)

–0,284

(–0,20)

–0,045

(–2,28)

–1,257**

(–0,96)

–0,551

(8,18)

166,183***

(–3,01)

–1,022***

dec9_dec1

(–1,06)

0,010

–0,092

(1,22)

(2,67)

(–2,48)

(–2,58) 0,092

–0,450**

–0,482**

0,202***

(–0,03)

(5,80)

(7,25)

(–0,23)

35,691***

51,634*** –0,007

(–7,18)

(–6,94)

–0,042

–0,807***

RE

–0,780***

FE

dec5_dec1

–0,330

(–1,43)

–0,179

(–0,24)

–0,011

–0,457**

(–2,47)

–0,289**

(–0,47)

–0,019

(–1,48)

–0,144 (–1,72)

(–2,77) –0,163*

–0,204***

(–0,97)

–0,174

(–1,66)

–0,306*

(5,49)

36,660***

(2,88)

0,314***

RE

(–2,61)

–0,188***

(–1,61)

–0,287

(–1,57)

–0,277

(5,73)

38,890***

(2,46)

0,263**

FE

dec9_dec5

Tabela 5A. Oszacowania równania relacji płac w grupach decylowych z wykorzystaniem estymatorów efektów indywidualnych FE oraz RE

392 Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska


1990–2014

< 0,1, **p < 0,05, ***p < 0,01 Źródło: opracowanie własne.

*p

Lata

221

Obs

258,97

0,000

250,93

0,000

95,76

(6,50)

0,000

221

0,000

17,782

0,000

2672,73

0,000

13,25035

0,311

(2,86)

119,068***

(6,50)

(2,86)

59,420***

0,138***

0,150***

(–3,63)

p–value

LM test (Var(u)=0,rho=0

p–value

LM test Breuscha–Pagana

p–value

Test Woolridgea

p–value

Test Greena

p–value

Hausman

p–value

F

Adj. R2

constant

EPL2*y

(–2,89)

221

0,000

30,304

0,000

1650,80

0,000

22,2848

0,463

(–2,46)

–148,315**

(–2,46)

0,524***

(–3,40)

221

0,000

391,95

0,000

390,23

0,004

26,00

(–0,83)

–50,878

(–0,83)

0,588***

(–3,90)

221

0,013

7,626

0,000

1119,29

0,000

23,84897

0,483

(3,90)

77,219***

(1,74)

0,095*

(–1,61)

221

0,000

593,74

0,000

593,11

0

99,94

(4,53)

92,530***

(2,52)

0,134**

(–2,27) PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA... 393


394

Anna Krajewska, Sylwia Roszkowska

Tabela 6A. Oszacowania równania stóp zatrudnienia z wykluczeniem stopy bezrobocia z zestawu zmiennych objaśniających e15_64 min_median

log_y

gy

e15_24

–0,074***

0,029

e_high

–0,101**

–0,075*

–0,047*

(0,59)

(–2,05)

13,966***

28,270***

27,264***

(22,73)

(9,06)

–0,009

0,021

(–0,36)

(0,39)

(–9,41) edu_tert

e_med

(–3,58)

–0,101***

u_12m

e_low

–0,315*** (–10,17)

–0,019 (–1,18)

young

–0,142** (–2,41)

(10,68) –0,121** (–2,16) –0,175*** (–6,90) –0,442*** (–4,61)

(–1,87) 9,638*** (3,09) 0,011

(–1,69) 1,827 (0,81) 0,051**

(0,27)

(2,11)

–0,092***

–0,055***

(–4,48) –0,192***

(–3,50) –0,060**

(–2,76)

(–2,14)

0,012

0,007

(1,51)

(1,34)

–0,090

–0,012

(–1,59)

(–0,30)

0,009

–0,001

(0,80)

(–0,07) 82,568***

0,019 (0,39)

(ex+im)/gdp

–0,022*** (–4,86) –0,040*

EPL*y

(–1,74) EPL2*y

0,001 (0,18)

constant

26,830*** (16,65)

Wald

1271,85

Obs

249

Lata

1990–2014

*p

< 0,1,

**p

< 0,05,

***p

< 0,01

Źródło: opracowanie własne.

–0,041*** (–3,94) –0,329*** (–4,73) 0,045** (2,56)

–0,050*** (–6,78) –0,130*** (–2,68) 0,031*** (2,71)

–28,764***

–23,485***

48,222***

(–3,17)

(–3,17)

(5,82)

695,7757

263,1999

42,20635

246

234

234

(12,91) 30,36661 234


PŁACA MINIMALNA W KRAJACH OECD. KIERUNKI ZMIAN I WPŁYW NA...

395

MINIMUM WAGE IN OECD COUNTRIES: CHANGES AND IMPACT ON EMPLOYMENT AND WAGE INEQUALITIES ABSTRACT The aim of the study is a statistical analysis of the impact of minimum wages on employment and income inequalities in OECD countries. To analyze the relationship between the minimum wages and labor market outcomes equations explaining the employment rate and wage differentials are estimated. Additionally, other key macroeconomic variables are taken into account. The parameters of mentioned equations are estimated using GLS assuming heteroscedastic and autocorrelated error term. The main conclusion of the analysis is a statistically significant impact of minimum wages on the overall employment rate. The impact of minimum wages on the youth employment rate is not confirmed. The hypothesis that the minimum wage harms those with the lowest levels of education cannot be not rejected. However, minimum wage negatively affects the relationship between wages in the ninth and the first and the fifth and the first decile group. The minimum wage impact on the relationships of wages in the upper part of wage distribution is limited. Keywords: minimum wage, employment, wage inequality, employment protection legislation. JEL Classification: J08, J31, J38


STUDIA EKONOMICZNE 1 ECONOMIC STUDIES NR 3 (XC) 2016

Waldemar Florczak*, Michał Przybyliński**

ZMIANY W LICZEBNOŚCI I STRUKTURZE POPULACJI A ROZWÓJ SPOŁECZNOEKONOMICZNY1 (Artykuł nadesłany: 14.11.2016; Zaakceptowany: 16.02.2017)

STRESZCZENIE Celem artykułu jest wskazanie najważniejszych następstw zmieniającej się liczebności populacji i jej struktury dla rozwoju społeczno-ekonomicznego, ze szczególnym uwzględnieniem wzrostu gospodarczego krajów uprzemysłowionych. Wobec procesów demograficznych zachodzących współcześnie w rozwiniętych gospodarkach świata oddziaływanie tych zjawisk na funkcjonowanie poszczególnych krajów będzie ulegać nasileniu. Sygnalizowany cel osiągnięto poprzez przegląd literatury, na podstawie której sformułowano wiele wniosków i spostrzeżeń dotyczących głównie makroekonomicznych następstw drugiego przejścia demograficznego. Natomiast w celu skwantyfikowania wpływu zmian struktury demograficznej na dynamikę wzrostu gospodarczego krajów OECD posłużono się metodą dekompozycji shift-share. Taki dobór próby umożliwia porównanie pozycji Polski w relacji do pozostałych rozwiniętych krajów, w szczególności zaś tych, w których procesy drugiego przejścia demograficznego są bardziej zaawansowane niż w Polsce. Analizą objęto okres historyczny (1990–2013) oraz prognozowany (do 2050 roku). Na podstawie przedstawionych w artykule rozważań można * Zakład Analiz Społeczno-Ekonomicznych, Uniwersytet Jagielloński, e-mail: waldemar.florczak@ uj.edu.pl. ** Katedra Teorii i Analiz Systemów Ekonomicznych, Uniwersytet Łódzki, e-mail: michal. przybylinski@uni.lodz.pl. 1  Artykuł powstał w ramach realizacji projektu Narodowego Centrum Nauki DEC-2012/07/B/ HS4/02928.


ZMIANY W LICZEBNOŚCI I STRUKTURZE POPULACJI A ROZWÓJ...

397

wyciągnąć – obok wielu pomniejszych – trzy metawnioski. Po pierwsze, w długim okresie wzrost gospodarczy jest neutralny względem liczebności populacji. Po drugie, struktura demograficzna oddziałuje natychmiastowo i bezpośrednio na dynamikę wzrostu gospodarczego per capita, zaś jej efekty poddają się deterministycznej kwantyfikacji. Po trzecie, zmiany liczebności populacji i struktury demograficznej nie są zjawiskami niezależnymi, dlatego generacje w stadium drugiego przejścia demograficznego będą doświadczać licznych problemów aż do hipotetycznego zakończenia tego procesu. Słowa kluczowe: struktura demograficzna populacji, wzrost gospodarczy, demograficzne uwarunkowania rozwoju, starzenie się społeczeństwa. Klasyfikacja JEL: C20, E10, J10, J20

WPROWADZENIE Wpływ uwarunkowań demograficznych na procesy społeczno-ekonomiczne od dziesięcioleci stanowi przedmiot zainteresowań różnorodnych dyscyplin naukowych, w tym ekonomii. Ta ostatnia w szczególności analizuje związki między rozwojem demograficznym a wzrostem gospodarczym lub/i rozwojem społeczno-ekonomicznym. Relacje demograficzne i społeczno-ekonomiczne mają charakter dynamiczny i wielowymiarowy. Dlatego wyczerpujące omówienie tematu nie jest ani możliwe, ani konieczne w kontekście zadań stawianych skali makro. Celem artykułu jest wskazanie najważniejszych następstw zmieniającej się liczebności populacji i jej struktury dla rozwoju społeczno-ekonomicznego, ze szczególnym uwzględnieniem wzrostu gospodarczego krajów uprzemysłowionych. Wobec zachodzących współcześnie w rozwiniętych gospodarkach świata procesów demograficznych oddziaływanie tych zjawisk na funkcjonowanie poszczególnych krajów będzie ulegać nasileniu. Sygnalizowany cel osiągnięto poprzez przegląd literatury, na podstawie której sformułowano wiele wniosków i spostrzeżeń dotyczących głównie makroekonomicznych następstw drugiego przejścia demograficznego. Natomiast w celu skwantyfikowania wpływu zmian struktury demograficznej na dynamikę wzrostu gospodarczego krajów OECD posłużono się metodą dekompozycji shift-share. Taki dobór próby umożliwia porównanie pozycji Polski w relacji do pozostałych rozwiniętych krajów, w szczególności zaś tych, w których procesy drugiego przejścia demograficznego są bardziej zaawansowane niż w Polsce. Analizą objęto okres historyczny (1990–2013) oraz prognozowany (do roku 2050). Na podstawie przedstawionych w artykule rozważań wyciągnąć można – obok wielu pomniejszych – trzy metawnioski. Po pierwsze, w długim okresie wzrost gospodarczy jest neutralny względem liczebności populacji. Po drugie, struktura demograficzna oddziałuje natychmiastowo i bezpośrednio na dynamikę wzrostu gospodarczego per capita, zaś jej efekty poddają się deterministycznej kwantyfikacji. Po trzecie, zmiany liczebności populacji i struktury demograficznej


398

Waldemar Florczak, Michał Przybyliński

nie są zjawiskami niezależnymi, dlatego generacje w stadium drugiego przejścia demograficznego będą doświadczać licznych problemów aż do hipotetycznego zakończenia tego procesu. Artykuł nie zawiera rozważań dotyczących systemowych zmian instytucjonalnych, koniecznych do zamortyzowania negatywnych skutków starzejącego się społeczeństwa, w tym w szczególności niezbędnych innowacji w zastanym systemie ochrony zdrowia i opieki społecznej czy systemie ubezpieczeń społecznych. Nie uwzględnia również rozważań dotyczących wpływu uwarunkowań ekonomicznych na procesy demograficzne, wychodząc z założenia, że wpływ ten jest opóźniony. Struktura artykułu jest następująca. W punkcie 1 przedstawiono podstawowe mechanizmy oddziaływania procesów demograficznych na rozwój społeczno-ekonomiczny oraz argumenty na rzecz uznania procesów demograficznych w dużej mierze za egzogenne względem uwarunkowań społeczno-ekonomicznych. Punkt 2 zawiera opis nie tylko głównych problemów związanych z odnotowywanymi współcześnie tendencjami rozwoju demograficznego polegającymi na starzeniu się społeczeństw, ale również potencjalnych, długookresowych stąd wynikających korzyści. W punkcie 3 omówiono główne hipotezy łączące wzrost gospodarczy z wielkością populacji ludzkiej, zaś w części 4 w sposób formalny – przy użyciu dekompozycji typu shift-share – dokonano kwantyfikacji wpływu struktury demograficznej na wysokość PKB per capita. Punkt 5 oprócz analizy retrospektywnej względem krajów OECD – zawiera również rozważania dotyczące prospektywnego wpływu struktury demograficznej na PKB per capita rozwiniętych krajów świata. Artykuł zamykają uwagi końcowe.

1. UWARUNKOWANIA DEMOGRAFICZNE JAKO DETERMINANTA ZMIAN SPOŁECZNO-EKONOMICZNYCH Tradycyjnie spadek liczby ludności był odbierany jako przejaw ekonomicznej – a w przypadku niezależnych państw również militarnej – słabości danego społeczeństwa, zwłaszcza jeśli zjawisko takie miało charakter jedynie lokalny, tzn. nie zachodziło na szerszą, międzynarodową skalę. Historycznie w społeczeństwach o stałej (lub jedynie marginalnie rosnącej) wydajności pracy i wolnych zasobach ziemi to właśnie zasoby ludzkie decydowały o zagregowanej sile danego państwa. Stąd z punktu widzenia interesu suwerena wzrost populacji był celem per se, gdyż decydował o przewadze danego kraju nad sąsiadami i dawał możliwość ekspansji zewnętrznej. Problemy standardu życia takich populacji pozostawały dla suwerena kwestiami o znaczeniu drugorzędnym.

WSZYSTKO JUŻ BYŁO Zjawisko obniżenia płodności i przyrostu naturalnego, spowodowane czynnikami społeczno-ekonomicznymi, nie zaś zewnętrznymi, nie jest nowe we współ-


ZMIANY W LICZEBNOŚCI I STRUKTURZE POPULACJI A ROZWÓJ...

399

czesnej historii. W okresie międzywojennym w licznych krajach Europy Zachodniej oraz w USA odnotowano spadek dzietności poniżej poziomu reprodukcji prostej i ujemny przyrost naturalny (van Bavel, 2010). Zjawisko to uruchomiło lawinę alarmujących projekcji demograficznych i zainicjowało systemową politykę pronatalistyczną w celu przerwania „samobójstwa rasy” (Glass, 1940, za: Coleman, Rowthorn, 2011). Powrót współczynników płodności do poziomów zapewniających reprodukcję poszerzoną oraz baby boom po zakończeniu II wojny światowej, spowodował, że – przynajmniej przejściowo – kwestie te przestały stanowić przedmiot społecznego zainteresowania. Wręcz przeciwnie – niemal cały XX wiek upłynął pod znakiem alarmistycznych scenariuszy rozwoju świata za sprawą niekontrolowanego przyrostu naturalnego i dewastacyjnych w skali globalnej konsekwencji tego zjawiska. Dopiero począwszy od końca minionego wieku zaczęto ponownie bliżej zastanawiać się i badać skutki średniookresowej polaryzacji trendów w rozwoju demograficznym różnych regionów świata oraz długookresowe konsekwencje starzenia się społeczeństw krajów rozwiniętych. Problemy rozwoju demograficznego okazują się bardziej skomplikowane niż to zakładano w teorii pierwszego przejścia demograficznego, według której – po okresie przejściowego wzrostu populacji za sprawą spadku śmiertelności i przejściowo wysokiej płodności – rozwój demograficzny przebiegał będzie zgodnie ze wzorcem zbliżonym do populacji stacjonarnej, charakteryzującym się oscylacją współczynników płodności wokół poziomu reprodukcji prostej i niską śmiertelnością (Notestein i in., 1944, patrz również np. Kirk, 1996 czy Kurkiewicz, 1998).

CZY WSZYSTKO JUŻ BYŁO? Założenia powyższe były wygodne i logiczne, ale pozbawione dowodów empirycznych, co tłumaczono niedokończeniem całego procesu. Bardziej współczesną teorią, lepiej przystającą do obserwowanej rzeczywistości, jest teoria drugiego przejścia demograficznego (Lesthaeghe i Meekers,1986; Lesthaeghe i Sur­ kyn, 1988; Van de Kaa, 1987, 1988; Barro i Becker, 1989; Cigno i Rosati, 1992). W aspekcie empirycznym od teorii pierwszego przejścia różni się ona zmianą schematu reprodukcji prostej na schemat reprodukcji zawężonej, gdy liczba nowo narodzonych dzieci jest niższa od liczby osób zmarłych w danym roku. W aspekcie teoretycznym zwolennicy tej teorii wskazują na kulturowe i socjologiczne przyczyny takiego stanu rzeczy, a zwłaszcza na zmianę modelu rodziny, w tym na takie zjawiska jak (patrz Van de Kaa, 1987; za Kurkiewicz, 1998): –– przejście od tradycyjnych związków małżeńskich do kohabitacji, –– przesunięcie centrum zainteresowania z dziecka na dorosłych, –– zastąpienie zapobiegawczej antykoncepcji przez świadomą prokreację, –– ograniczenie panującego dotychczas homogenicznego typu rodziny i gospodarstwa domowego, a rozpowszechnienie się różnorodnych ich form. Warto zaznaczyć, iż zarówno demografowie, socjologowie, jak i ekonomiści nie są zgodni, co do tego, czy reprodukcję zawężoną należy uznać za zjawisko


400

Waldemar Florczak, Michał Przybyliński

trwałe, czy też przejściowe. Co więcej, w kontekście czynników społeczno-ekonomicznych teoria drugiego przejścia nie wskazuje raczej na inne przyczyny zmian schematu reprodukcji niż ma to miejsce w przypadku teorii pierwszego przejścia. Łatwo na gruncie teoretycznym wykazać, iż w nieograniczonej perspektywie czasu populacja ludzka nie może ani w nieskończoność rosnąc, ani też maleć (Reher, 2007). Dlatego sekularny wzrost populacji światowej musi zostać wcześniej lub później wyhamowany lub nawet odwrócony. Zapewne po wielodekadowym spadku liczebności populacji ponownie odnotuje się jej długookresowy wzrost, po którym nastąpi kolejny spadek. Populacja ludzka najprawdopodobniej w bardzo długim okresie dąży do stanu stacjonarnego, ale sekularne oscylacje wokół tego stanu trwają dekady, a nawet setki lat (Reher, 2007): jest to okres na tyle długi, żeby dawać podstawy do twierdzenia, że aktualnie odnotowywana tendencja ma charakter uniwersalny i trwały. Rzeczywistość demograficzna nie charakteryzuje się jednak gładkimi jednostronnym przebiegiem. Ze względu na zjawisko, które określić można mentalnym obciążeniem teraźniejszością daje się zaobserwować inklinacja, obecna również w naukach społecznych, do przywiązywania nadmiernej wagi do aktualnie zachodzących przemian i ich ekstrapolacji w przyszłość. Tym faktem należy tłumaczyć częste zmiany prognoz dotyczących aktywności antropologicznej, w tym prognoz demograficznych (np. wg współczesnych prognoz demograficznych opracowywanych przez ONZ maksymalna liczebność populacji ludzkiej nie przekroczy 10 mld osób, podczas gdy jeszcze 20–30 lat wcześniej szacunki te były znacznie wyższe). Mimo że procesy demograficzne i ekonomiczne pozostają w długookresowym łańcuchu powiązań jednoczesnych, to jednak siła ich wzajemnego oddziaływania względem siebie nie jest symetryczna. Przyjmując założenie ceteris paribus w stosunku do migracji zewnętrznych, uwarunkowania ekonomiczne wpływają – poza innymi czynnikami – jedynie na strumienie procesów demograficznych, tj. determinują płodność i przyczyniają się do zmian w oczekiwanej długości życia. Są to z kolei czynniki, które jedynie nieznacznie – z perspektywy powiązań symultanicznych, tj. w ciągu jednego roku – wpływają na poziom zasobów demograficznych, których oddziaływanie na procesy ekonomiczne jest natychmiastowe i kluczowe, np. podaż pracy czy współczynniki struktury demograficznej (patrz punkty 2 i 3 artykułu). Stąd w perspektywie krótkookresowej nie popełnia się nadmiernego błędu logicznego, przyjmując, iż rozwój demograficzny jest egzogeniczny względem uwarunkowań ekonomicznych2. Przekonująco na ten temat pisze David Reher (2011), którego zdaniem procesy demograficzne są spiritus movens zmian społeczno-ekonomicznych zachodzących we współczesnym świecie. Większość krajów rozwiniętych, w tym Polska, znajduje się w trakcie drugiego przejścia demograficznego, zaś samo zjawisko z pewnością utrzyma się przez nadchodzące dziesięciolecia. Dlatego warto przytoczyć potencjalne zagrożenia, ale również korzyści wynikające z tego faktu. Traktuje o tym kolejny punkt artykułu. 2  Z perspektywy demograficznej krótki okres obejmować może nawet kilkadziesiąt lat, zaś konstatacja ta nie wyklucza w długim okresie symultaniczności powiązań procesów demograficznych z ekonomicznymi (np. Bar i Leukhina, 2010; Jones i in., 2010).


ZMIANY W LICZEBNOŚCI I STRUKTURZE POPULACJI A ROZWÓJ...

401

2. BLASKI I CIENIE STARZEJĄCEGO SIĘ SPOŁECZEŃSTWA Analizując konsekwencje ujemnego przyrostu naturalnego i starzejącego się społeczeństwa należy brać pod uwagę różnorodne okoliczności, takie jak: dotychczasową liczebność populacji, charakter spadku (bezwzględny czy relatywny względem innych krajów), jak również jego dynamikę. To, czy do zmniejszenia liczby ludności dochodzi w sposób z demograficznego punktu widzenia stopniowy, czy też następuje raptownie, czyni znaczącą różnicę.

ZAGROŻENIA Do negatywnych efektów starzejącego się społeczeństwa w skali makro należy zaliczyć (np. Coleman, Rowthorn, 2011): a) spowolnienie wzrostu gospodarczego zarówno w ujęciu absolutnym, jak i per capita, b) pogorszenie bezpieczeństwa publicznego i zewnętrznego, c) osłabienie pozycji politycznej na arenie międzynarodowej, d) spowolnienie przyrostu społecznej wydajności pracy. Siła robocza jest kluczowym czynnikiem produkcji, a zatem jej przyrost, będący następstwem wzrostu liczby ludności w wieku produkcyjnym, przekłada się bezpośrednio na zwiększenie produkcji/PKB ogółem, zaś spadek na zmniejszenie. Nastroje inwestorów i innowatorów są dodatnio skorelowane z liczbą ludności, gdyż duża i rosnąca populacja oznacza chłonny rynek zbytu, dostępność siły roboczej, dodatnie efekty skali i specjalizacji, co sprzyja wzrostowi produktywności. W przypadku przeciwnym wymienione korzyści zamieniają się w swoje przeciwieństwo. Kurcząca się populacja implikuje konieczność wprowadzenia wyższych podatków w celu utrzymania istniejącej infrastruktury i stałych wydatków publicznych. Duże kraje posiadają przewagę polityczną i militarną nad krajami małymi, zaś spadek liczby ludności prowadzi do zmniejszenia militarnego potencjału państwa (Kagan, 2003). Zachowanie prężnego sektora produkcji zbrojeniowej jest utrudnione w warunkach kurczącej się gospodarki, przy czym postępująca mechanizacja i automatyzacja wyposażenia wojskowego, a nawet obecność broni jądrowej, nie czynią zbędnym troski o adekwatny rozwój sił konwencjonalnych. Zdaniem wielu naukowców (np. Jackson i Howe, 2008) jeszcze w bieżącym stuleciu dojdzie do strategicznego przepolaryzowania globalnej równowagi sił, głównie z powodu narastającej różnicy pomiędzy liczbą ludności z tzw. zachodniego kręgu cywilizacyjnego a resztą świata. Liczebność populacji ma kluczowe znaczenie w relacjach międzynarodowych. Częstokroć przynależność do licznych organizacji ponadnarodowych jest warunkowana bezwzględnym potencjałem ekonomicznym poszczególnych krajów, którego kluczową determinantą jest liczba ludności (np. grupa G8 czy G20).


402

Waldemar Florczak, Michał Przybyliński

Przedstawicielstwo w takich organizacjach jak Komisja Europejska czy Parlament Europejski jest bezpośrednio funkcją populacji krajów członkowskich, z pewnymi ważonymi preferencjami względem krajów małych. W nadchodzących dekadach nastąpi w skali globalnej i regionalnej daleko idące przemieszczenie pozycji w rankingach potencjału ekonomicznego i demograficznego populacji narodowych, co bezpośrednio przełoży się na układ sił politycznych na arenie międzynarodowej (np. McNicoll, 1999), w tym w ramach Unii Europejskiej. Starzenie się społeczeństwa odciśnie piętno również na społecznej produktywności pracy. Nie jest przy tym do końca pewne, jakie będą ostateczne efekty transformacji demograficznej. Z jednej bowiem strony osoby starsze są mniej biegłe w aktywnościach wymagających znajomości nowoczesnych technologii, w tym zwłaszcza informatycznych (Lindh, 2005), z drugiej jednak średni wiek pracujących ulegnie podwyższeniu i tym samym przesunie się w kierunku wyższej produktywności, zgodnie z teorią kapitału ludzkiego (np. Prskawetz i in., 2008). Społeczna wydajność pracy zależy nie tylko od poziomu kapitału ludzkiego, ale również od postępu techniczno-organizacyjnego. Ten ostatni, jak twierdzi np. J. Simon (1981), zależy bezpośrednio od rozkładu zdolności w społeczeństwie, który jest względnie stały w czasie i przestrzeni. Stąd zmniejszenie absolutnej liczebności populacji będzie skutkować redukcją zagregowanego potencjału innowacyjnego i intelektualnego w społeczeństwie, czego efektem może być zmniejszenie dynamiki postępu techniczno-organizacyjnego. Ideę tej hipotezy w przejaskrawionym świetle oddaje stanowisko A. Sauvy’ego (1969), który przestrzega przed sytuacją, w której „starzy ludzie mieszkają w starych domach i pielęgnują stare idee” (za: Coleman, Rowthorn, 2011). Należy podkreślić, że z jednej strony większość ww. negatywnych następstw transformacji demograficznej nie znajduje bezwarunkowego potwierdzenia w faktach, z drugiej jednak pamiętać również należy, że w globalnej skali obserwujemy dopiero początek procesu. Z kolei, intensywność drugiego przejścia demograficznego jest w poszczególnych krajach bardzo zróżnicowana, zaś w wybranych z nich – np. w Bułgarii – dewastujące efekty tego procesu są widoczne już obecnie (Koytcheva, Philipov, 2008). Wiarygodność ww. hipotez o silnie negatywnym wpływie starzejącego się społeczeństwa na rozwój społeczno-ekonomiczny oraz na zarówno bezwzględną, jak i relatywną pozycję poszczególnych krajów na arenie międzynarodowej zweryfikuje ostatecznie czas. Skala potencjalnych perturbacji jest jednak na tyle duża, iż należy dążyć do opracowania adekwatnych długookresowych scenariuszy rozwojowych, które na podstawie najnowszych ustaleń naukowych i empirycznych, dawałyby możliwość amortyzacji niekorzyści implikowanych starzeniem się społeczeństwa. Wątek ten nie stanowi jednak przedmiotu rozważań niniejszego artykułu.

KORZYŚCI Zjawisko starzenia się społeczeństwa posiada również określone zalety. Wobec ustalonych zasobów ziemi i nieodnawialnych surowców naturalnych spadek liczby


ZMIANY W LICZEBNOŚCI I STRUKTURZE POPULACJI A ROZWÓJ...

403

ludności skutkuje niższą presją ekologiczną i umożliwia większą samowystarczalność rolną i energetyczną poszczególnych państw. Wraz ze zmniejszaniem populacji następuje wzrost technicznego uzbrojenia pracy i istniejącej infrastruktury per capita, co w średnim okresie powinno sprzyjać społecznej wydajności pracy. W dłuższej perspektywie jednak zasoby kapitału rzeczowego będą wymagać odtworzenia, co oznacza, że koszty inwestycji odtworzeniowych per capita będą wyższe. Redukcja lokalnie bardzo wysokiej gęstości zaludnienia powinna korzystnie wpłynąć na standard życia mieszkańców poprzez takie kanały transmisji, jak transport i komunikacja miejska, skracając m.in. czas dojazdu do pracy (w większości wielkich aglomeracji, przepustowość istniejącej infrastruktury drogowej jest niedostateczna do zapewnienia płynnego transportu), zmniejszenie zanieczyszczenia środowiska naturalnego, niższą konkurencję międzykohortową na wszystkich rynkach, w tym w szczególności na rynku mieszkalnym i rynku pracy. Zjawiska te wpłyną pozytywie nie tylko na komfort życia większości mieszkańców, ale również będą skutkować trwałym zmniejszeniem presji inflacyjnej ze wszystkimi pozytywnymi skutkami dla gospodarki. Niższa podaż pracy powinna przyczynić się do zwiększenia aktywności zawodowej i spadku stóp bezrobocia – zjawisko to jest obserwowane już współcześnie. Procesy te nie będą korzystne dla pracodawców, ale bardzo sprzyjające pracownikom. Obecnie przy relatywnym nadmiarze siły roboczej nie istnieją ekonomiczne bodźce do aktywizacji mniej produktywnych grup społecznych, w szczególności osób młodych, mniej dyspozycyjnych i mobilnych czy stygmatyzowanych. W rezultacie transformacji demograficznej należy się zatem spodziewać bardziej równomiernej dystrybucji dóbr w społeczeństwie i zmniejszenia nierówności społeczno-ekonomicznych.

UWARUNKOWANIA Przedstawiony powyżej zwięzły przegląd różnorodnych problemów, u których podłoża leżą współczesne procesy demograficzne, nie jest z pewnością wyczerpujący, ale pokazuje główne korzyści i zagrożenia społeczno-ekonomiczne wynikające z drugiego przejścia demograficznego. Pobieżne porównanie korzyści i kosztów/zagrożeń sugeruje – jak się wydaje – że te pierwsze przeważą nad drugimi. Wniosek taki nie bierze jednak pod uwagę kilku okoliczności. Po pierwsze, pokazuje niejako dwa statyczne obrazy: wyjściowy i docelowy, nie rozważając problemów związanych z okresem samego przejścia, który z praktycznego punktu widzenia jest najtrudniejszy do oceny i niesie ze sobą bardzo wysokie ryzyka. Jest to sytuacja zakładająca pomyślny przebieg całej transformacji, którą w pewnym sensie można przyrównać do przypadku choroby nowotworowej (stan wyjściowy) wymagającej długiej chemioterapii (stan przejściowy). Jeśli okaże się ona udana, stan pacjenta będzie znacznie lepszy (stan docelowy), jeśli zaś nie… Po drugie, abstrahuje od szybkości procesów transformacyjnych. Skala problemów w poszczególnych krajach będzie proporcjonalna do głębokości spadku


404

Waldemar Florczak, Michał Przybyliński

dzietności. Przyjmując realistyczne założenia, McDonald (2000) obliczył, że jeśli współczynnik dzietności w danej populacji będzie realizował się na bardzo niskim poziomie (lowest low fertility) nie przekraczającym 1,3, wówczas liczebność takiej populacji spadnie po 100 latach do 14–20% jej liczebności początkowej. Szacunek ten przemawia do wyobraźni i może być wyznacznikiem skali wyzwań, jakie dla danego społeczeństwa niesie ze sobą długookresowe obniżenie dzietności. Po trzecie, nie obejmuje kontekstu geopolitycznego. Gdyby transformacja demograficzna objęła wszystkie społeczeństwa z równą intensywnością, oznaczałoby to zachowanie dotychczasowej regionalnej i globalnej równowagi sił. Tak oczywiście się nie stanie, a zatem omawiane procesy doprowadzą do daleko idących zmian w układzie sił politycznych i militarnych świata, z trudnymi do przewidzenia konsekwencjami tego faktu. Po czwarte, olbrzymie znaczenie ma stan wyjściowy gospodarki państw, które zaczynają podlegać drugiemu przejściu demograficznemu. Te z nich, które osiągnęły wysoki poziom rozwoju i zamożności, posiadają niewspółmiernie szersze możliwości osłabienia czy nawet neutralizacji niekorzystnych efektów transformacji niż kraje, które zaczną się starzeć, zanim jeszcze osiągną zadowalający poziom rozwoju gospodarczego. Z pewnością zatem napięcia pomiędzy Północą a Południem ulegną dalszej eskalacji. Po piąte, chłodna kalkulacji oczekiwanych korzyści i strat implikowanych przejściem demograficznym prowadzona jest na zasadzie naukowej bezstronności i ponadczasowej uniwersalności. Jednakże faktyczne procesy zachodzić będą „tu i teraz” i dotkną współczesne i zapewne kilka nadchodzących pokoleń. O ile bowiem przejście od stanu globalnego przeludnienia do stanu niższej liczebności populacji ludzkiej, przyjaznej koncepcji zrównoważonego rozwoju będzie per se zjawiskiem korzystnym, o tyle koszty transformacji poniosą współcześni i ich najbliżsi potomkowie, zaś korzyści przypadną generacjom bardziej odległym. Transformacja będzie z pewnością wielkim testem solidarności pokoleniowej, gdyż społeczeństwa będą musiały odpowiedzieć na pytanie, kto poniesie główne jej koszty: czy osoby w wieku poprodukcyjnym, czy też całe społeczeństwo. Z perspektywy globalnej drugie przejście demograficzne znajduje się dopiero w początkowym stadium swego rozwoju i dlatego liczne wnioski płynące z rozważań przedstawionych w niniejszym punkcie mają charakter w mniejszym lub większym stopniu dedukcyjny, nie poparty jeszcze twardymi faktami. W odniesieniu do wpływu tego procesu na gospodarkę dysponujemy jednak bardziej wiarygodnymi narzędziami analizy ilościowej umożliwiającej ocenę wpływu uwarunkowań demograficznych – wielkości populacji i jej struktury wiekowej – na aktywność ekonomiczną. Traktują o tym dwa kolejne punkty artykułu.

3. LICZBA LUDNOŚCI A WZROST GOSPODARCZY Istnieją trzy alternatywne teorie łączące dynamikę procesów ludnościowych ze wzrostem gospodarczym, przy czym każda z nich – mimo iż stojąca w sprzeczno-


ZMIANY W LICZEBNOŚCI I STRUKTURZE POPULACJI A ROZWÓJ...

405

ści do pozostałych – znajduje potwierdzenie w badaniach empirycznych3. Wszystkie akcentują znacznie liczebności populacji dla dynamiki wzrostu gospodarczego, kwestie struktury ludności pozostawiając na drugim planie.

TEORIE PESYMISTYCZNE Według pierwszej „pesymistycznej” teorii, zainicjowanej przez Thomasa Multhusa (1790), liczba ludności świata rośnie w postępie geometrycznym. Wobec niezmienności podaży ziemi i jedynie arytmetycznego tempa wzrostu produkcji rolnej (za sprawą postępu techniczno-organizacyjnego) prowadzi to nieuchronnie do cyklicznego i gwałtownego zmniejszenia populacji świata w następstwie niekontrolowanych, katastroficznych dostosowań (niedobory, epidemie, wojny, masowy głód itp.). Obserwowany wzrost standardu życia i dobrobytu jest jedynie krótkookresowym preludium do fazy przyspieszenia przyrostu naturalnego zwieńczonego fatalistycznym finałem. Tę domniemywaną zależność Malthus określił nawet mianem „wielkiego prawa naszej natury” (the great law of our nature). Idee sformułowane przez Malthusa znalazły kontynuację przez cały wiek XIX i w zmodyfikowanej formule pozostają aktualne również współcześnie. Kontynuatorem myśli Malthusa był Paul Ehrlich (1968), który w swojej silnie oddziałującej na społeczną percepcję rzeczywistości książce z 1968 r. pt. The population bomb pisał: „Bitwa skończona (…), w latach 70. setki milionów ludzi będą skazane na śmierć głodową”. Pesymistycznej wizji dopełnił szeroko komentowany Raport dla Klubu Rzymskiego: Limits to Growth z 1972 r. (Meadows i in., 1972) i jego modyfikacje z lat 1992 i 2004 (Meadows i in.,1992, 2004). Warto przytoczyć główne spostrzeżenia i wnioski zawarte w publikacjach pod naukową redakcją D.H. Meadowsa ze względu na to, iż stanowisko tam zajęte wyznacza pewne ekstremum pesymistycznych poglądów na zagadnienia związane z długookresowym wzrostem gospodarczym i przyrostem naturalnym i jest podzielane przez niektórych naukowców (patrz np. Daly, Cobb, 1989). W wymienionych publikacjach autorzy prezentują trzy katastroficzne projekcje globalnej gospodarki, u których źródeł tkwi niepohamowany przyrost naturalny ludności oraz konsumizm. Według pierwszego scenariusza, w ciągu najbliższego stulecia – przy założeniu kontynuacji bieżących trendów w rozwoju gospodarczym i demograficznym świata – zostaną wyczerpane zasoby surowców nieodnawialnych, stanowiących podstawę produkcji materialnej współczesnego społeczeństwa, co doprowadzi do bezprecedensowego załamania gospodarczego. W konsekwencji nastąpi masowy wzrost bezrobocia, spadek produkcji żywności, a ostatecznie – katastrofalny wzrost śmiertelności. W prognozowanym scenariuszu pomimo szybkiego pomniejszania bazy surowcowej nie następuje zmiana globalnej aktywności gospodarczej aż do momentu całkowitego wyczerpania istniejących zasobów. 3

Sygnalizowana sytuacja jest raczej typowa dla hipotez formułowanych na gruncie często substytucyjnych teorii z dziedziny nauk społeczno-ekonomicznych.


406

Waldemar Florczak, Michał Przybyliński

W drugim scenariuszu autorzy zakładają, iż eksploracje geologiczne pozwolą dwukrotnie zwiększyć bazę surowców nieodnawialnych. W tym wariancie również dochodzi do globalnej katastrofy – tym razem ekologicznej – wywołanej wzrostem zanieczyszczenia środowiska naturalnego, spowodowanego wysokim tempem nieprzerwanej industrializacji. W wariancie trzecim – zakładającym, że ludzkość upora się zarówno z problemami surowcowymi, jak i degradacją środowiska naturalnego – globalna katastrofa będzie następstwem niekontrolowanego przyrostu ludności, który doprowadzi do ostrego i permanentnego deficytu podaży żywności, a w konsekwencji do masowego głodu i globalnego konfliktu pomiędzy biednym Południem a bogatą Północą, włączając niemożliwe do opanowania migracje, eskalację terroryzmu i międzynarodowe konflikty zbrojne z użyciem broni masowego rażenia. W każdym z przedstawionych scenariuszy utrzymujący się wzrost gospodarczy i demograficzny prowadzi do globalnej katastrofy spowodowanej ograniczoną pojemnością absorpcyjną środowiska naturalnego oraz bezprecedensową, globalną dezintegracją społeczną. Zdaniem autorów Limits to Growth (1972) ludzkość jest jednak w stanie zapobiec realizacji tych katastroficznych wizji. Receptą na ocalenie cywilizacji jest opcja zerowego wzrostu, drastyczne ograniczenie przyrostu liczby ludności oraz zdecydowana polityka nie dopuszczająca do dalszej degradacji środowiska naturalnego. W świetle przedstawionych argumentów nie można pogodzić długookresowego wzrostu gospodarczego z nieprzekraczalnymi barierami wynikającymi z ograniczonej pojemności środowiska naturalnego. Już w relatywnie nieodległej przyszłości nastąpi zahamowanie wzrostu gospodarczego, zaś od odpowiedzialności polityków zależy, czy dojdzie do tego w sposób drastyczny – stawiający pod znakiem zapytania istnienie globalnej cywilizacji – czy też łagodny, pozwalający na trwanie globalnego systemu społeczno-ekonomicznego we względnym dobrobycie. Zarysowana wizja pesymistycznej przyszłości, zgodnie z którą dalsze funkcjonowanie rozwiniętej cywilizacji musi być okupione znaczącymi wyrzeczeniami po stronie wzrostu gospodarczego, nie znajduje wielu zwolenników. Przeciwnicy skrajnych poglądów reprezentowanych przez grupę Klubu Rzymskiego wskazują na liczne nierealistyczne założenia leżące u podstaw konstrukcji przytoczonych projekcji, w tym na podstawowy błąd polegający na prostej ekstrapolacji historycznych trendów. Zdaniem większości ekonomistów głównego nurtu (por. np. So­low, 1974; Simon, 1980; Nordhaus, 1992; Neumayer, 2000; Lomberg, 2001) większość z zasygnalizowanych problemów możne zostać rozwiązana za pomocą mechanizmów rynkowych oraz tradycyjnych instrumentów ekonomicznych. Przekonanie to opierają na licznych przesłankach teoretycznych, jak również na obserwacji faktów historycznych (por. np. Florczak, 2011). Te ostatnie, poparte licznymi badaniami empirycznymi, skłaniają zatem ku odmiennym tezom od tych sformułowanych na gruncie teorii „pesymistycznych”.

TEORIE OPTYMISTYCZNE Teorie „optymistyczne” nie postrzegają kwestii rosnącej populacji jako niezależnej destymulanty wzrostu gospodarczego. Zwracają uwagę raczej na pozytywne aspekty


ZMIANY W LICZEBNOŚCI I STRUKTURZE POPULACJI A ROZWÓJ...

407

przyrostu naturalnego, takie jak: efekty skali (Romer, 1986; Grossman, Help­ man, 1991), czy rosnącą wielkość kapitału ludzkiego, kapitału wiedzy i potencjału intelektualnego. Wielkości absolutne tych jakościowych czynników produkcji są ceteris paribus wyższe w społeczeństwach liczebnych. Zdaniem zwolenników podejścia optymistycznego, dynamiczny przyrost naturalny jest konsekwencją pierwszego przejścia demograficznego, którego globalne tempo zaczyna wyraźnie słabnąć do tego stopnia, że w licznych krajach rozwiniętych daje się zaobserwować wieloletni spadek dzietności poniżej poziomu zastępowalności pokoleń. W połączeniu z sekularnym przyrostem oczekiwanej długości życia w nadchodzących dekadach w krajach takich zostanie odnotowany ujemny przyrost naturalny oraz głębokie, jakościowe zmiany w strukturze wiekowej ludności z daleko idącymi – i nie do końca zidentyfikowanymi – konsekwencjami społeczno-ekonomicznymi tego zjawiska. Korzystne z makroekonomicznej perspektywy zjawiska ludnościowe związane z pierwszym przejściem demograficznym, określane mianem dywidendy populacyjnej (population dividend, np. Bloom i in., 2001), przeistoczą się bowiem w swoje przeciwieństwo, spowalniając wzrost gospodarczy zarówno w ujęciu absolutnym, jak i per capita. Ze względu na pogłębiającą się globalizację i konwergencję behawioralną zachowań prokreacyjnych, odnotowywaną w różnych społeczeństwach, należy się przy tym liczyć, że kraje, w których proces pierwszego przejścia demograficznego nie został jeszcze zakończony, z biegiem czasu również przejdą przez etap drugiego przejścia demograficznego. W ich przypadku oznaczać to będzie niewspółmiernie większe problemy transformacyjne, gdyż najpewniej sytuacja taka nastąpi, zanim kraje te osiągną dostateczny poziom zamożności, aby zamortyzować negatywne efekty zmiany struktury wiekowej swoich populacji. Podsumowując, zwolennicy „optymistycznej” teorii zależności pomiędzy rozwojem demograficznym a wzrostem gospodarczym zauważają współzależność tej relacji, dostrzegając długookresowy pozytywny wpływ przyrostu ludności na gospodarkę oraz – symetrycznie – niekorzystny i spowalniający efekt spadku liczby ludności i starzenia się społeczeństw dla wzrostu ekonomicznego. Należy zaznaczyć, iż powyższe wnioski mają charakter zależności długookresowej, gdyż w krótkim okresie nawet teoria „optymistyczna” przyzwala na występowanie negatywnych społeczno-ekonomicznych następstw nadmiernego przyrostu naturalnego, zwłaszcza mierzonych per capita. Niemożność praktycznego ustalenia faktycznej rozpiętości czasowej „długiego” i „krótkiego” okresu, jak również obserwacja faktów zastanych – w tym przede wszystkim braku korelacji pomiędzy wielkością populacji danego państwa czy jego gęstości zaludnienia a wskaźnikami ekonomicznymi per capita – skłaniają ku dość oczywistej tezie, że relacja między zależnościami demograficznymi a ekonomicznymi nie jest jednoznaczna, wskazując na występowanie wielu czynników pośredniczących.

TEORIE NEUTRALNE Konkluzja zawarta w ostatnim zdaniu poprzedzającego akapitu prowadzi do trzeciej z wymienionych hipotez, o neutralnym wpływie zależności między wzrostem


408

Waldemar Florczak, Michał Przybyliński

gospodarczym a rozmiarem populacji. Hipoteza ta znajduje wsparcie w badaniach empirycznych przeprowadzonych przy użyciu danych panelowych (np. Florczak, 2008a). Ich rezultaty nie wskazują na występowanie statystycznie istotnego związku między miarami aktywności ekonomicznej per capita, czy standardem życia a liczebnością populacji. W świetle wcześniej przedstawionych rozważań uzyskane wyniki nie powinny dziwić. Ze względu bowiem na fakt, że w próbach panelowych mamy na ogół do czynienia z heterogeniczną grupą krajów znajdujących się na różnych etapach pierwszego lub drugiego przejścia demograficznego, kierunek zależności pomiędzy wzrostem gospodarczym a przyrostem naturalnym może ulegać wzajemnej redukcji, wskazując na długookresową neutralność w.w. związku. Z kolei w przypadku konkretnych krajów znajdujących się w ustalonym krótkookresowym związku (ów „krótki” okres w praktyce trwać może nawet kilkadziesiąt lat i np. w większości krajów rozwijających się wciąż się nie zakończył) między stadium rozwoju demograficznego a ekonomicznego relacja ta może być krótkookresowo stymulująca lub destymulująca, zależąc od stanu innych uwarunkowań (zmiennych kontrolnych) społeczno-ekonomicznych. O ile zatem, jak się wydaje (a jest to stanowisko współcześnie najbardziej rozpowszechnione), z globalnej perspektywy i w długim okresie rozmiar populacji nie ma bezpośredniego przełożenia na aktywność ekonomiczną per capita, o tyle dla konkretnych krajów i społeczeństw na określonym etapie ich rozwoju czynnik ten może okazywać się istotny. Ponadto chociaż wpływ liczebności populacji na wzrost gospodarczy per capita może być neutralny, to w odniesieniu do wielkości absolutnych, takich jak potencjał gospodarczy czy wolumen produkcji/PKB, czynnik ten zawsze był i zawsze będzie kluczowym czynnikiem wzrostu. W tym kontekście to głównie wielkość populacji decyduje o relatywnym znaczeniu i bezwzględnym położeniu ekonomicznym, politycznym czy militarnym danego kraju na globalnej mapie relacji międzynarodowych.

4. STRUKTURA WIEKOWA POPULACJI A WZROST GOSPODARCZY KRAJÓW OECD ROZWAŻANIA TEORETYCZNE W świetle rezultatów współczesnych badań empirycznych4 relatywny wzrost gospodarczy – mierzony per capita – jest w długim okresie neutralny względem liczebności populacji. Nie można jednak tego samego powiedzieć w odniesieniu do struktury wiekowej populacji, która wpływa w kluczowy sposób na wysokość PKB na mieszkańca i tym samym na standard życia poszczególnych nacji. Dobitnie pokazuje to następująca tożsamość typu shift-share (por. Florczak, 2008b): 4

Obszerny przegląd takich badań zawiera praca W. Florczaka (2008a).


ZMIANY W LICZEBNOŚCI I STRUKTURZE POPULACJI A ROZWÓJ...

409

GDPt AVHTt NDt NS XCAPt ≡ GDPH t ⋅ AVH t ⋅ REM t ⋅ RLFt ⋅ DEPt = + + + AVHTt ND NSt NW (1)t AVHTt NDt NSt NWAt GDPt PH t ⋅ AVH t ⋅ REM t ⋅ RLFt ⋅ DEPt = + + + + AVHT ND NS NWA Nt t t t t gdzie: XCAPt = PKB/N – PKB per capita (N – liczebność populacji), GDPHt = PKB/Przepracowane roboczogodziny ogółem (AVHT) – wydajność pracy na jedną roboczogodzinę, AVHt = Przepracowane roboczogodziny ogółem (AVHT)/Liczba pracujących (NDt) – przeciętna liczba godzin pracy w roku na pracującego, REMt = Liczba osób pracujących (ND)/Podaż siły roboczej (NS) – współczynnik zatrudnienia (employment rate), RLFt = Podaż siły roboczej (NS)/Liczba ludności w wieku produkcyjnym (NWA) – współczynnik aktywności zawodowej, DEPt = Liczba ludności w wieku produkcyjnym (NWA)/Liczba ludności ogółem (N) – współczynnik struktury demograficznej.

Z zależności (1) wynika, iż o długookresowym wzroście gospodarczym decydują zarówno uwarunkowania ekonomiczne, jak i demograficzne oraz społeczne. Stąd analizy empiryczne, zorientowane na prognozowanie średnio, a zwłaszcza długookresowego wzrostu gospodarczego, uwzględniające jedynie ekonomiczne mechanizmy wzrostu, mogą prowadzić do licznych trudno interpretowalnych wyników, przejawiających się np. niestabilnością parametrów strukturalnych opisujących zależność pomiędzy wysokością produkcji a popytem na pracę (dokładniej na liczbę pracujących). Długookresowe zmiany elastyczności zagregowanego, efektywnego popytu na pracę (liczbę pracujących) względem produkcji mogą bowiem wynikać nie tylko ze zmian technologicznych czy strukturalnych (uosobionych przez czynnik GDPH we wzorze (1)), ale również z przyczyn demograficznych, z powodu zmian w długości przepracowanego czasu czy wysokości współczynnika aktywności zawodowej, czy wreszcie – ze zmian w jakości siły roboczej, a zatem ze zmian w poziomie kapitału ludzkiego (również implicite zawartych w zmiennej GDPH). Tożsamość (1) ma charakter multiplikatywny, co oznacza, iż zmiany (wzrost/spadek) każdego z komponentów prowadzą do proporcjonalnej zmiany PKB per capita, podczas gdy łączny efekt multiplikatywny jest relatywnie niewielki. Innymi słowy wzrost, np. współczynnika struktury demograficznej o 1%, prowadzi ceteris paribus do wzrostu o 1% PKB per capita. Analogiczny spadek tego współczynnika wywoła oczywiście efekt przeciwny. Zmiany wiekowej struktury ludności oddziałują na PKB per capita nie tylko bezpośrednio, poprzez DEP, ale także pośrednio, wpływając na pozostałe komponenty zależności (1). Spostrzeżenie to ma kluczowe znaczenie dla oceny długookresowych makroekonomicznych efektów starzenia się społeczeństwa, gdyż przy szacunkach zmian wybranych składowych relacji (1) należy obligatoryjnie


410

Waldemar Florczak, Michał Przybyliński

uwzględnić wpływ struktury ludności na owe zmiany. Technicznie oznacza to, iż w równaniach objaśniających wydajność pracy na roboczogodzinę przepracowany czas i współczynnik aktywności zawodowej umieścić należy zmienną struktury demograficznej DEP. Istnieje bowiem wiele kanałów, za pośrednictwem których struktura ta wpływa na pozostałe składowe tożsamości (1). W przypadku wydajności pracy wpływ ten dokonuje się na przykład za pośrednictwem kapitału ludzkiego, który jest zasadniczo funkcją wykształcenia i struktury wieku osób pracujących (tzw. równanie płac Mincera, np. Florczak, 2007). Ponadto zmiana struktury demograficznej wpływa na zagregowane oszczędności oraz strukturę popytu, która przesuwa się silniej w kierunku działów stosunkowo nisko produktywnych, związanych z dziedziną usług i szeroko rozumianej ochrony zdrowia. W przypadku współczynnika aktywności zawodowej należy się spodziewać wzrostu tej kategorii wraz ze wzrostem odsetka ludności w wieku pozaprodukcyjnym. Spowodowane to będzie łatwiejszym dostępem do rynku pracy i korzystniejszymi warunkami istniejącymi na rynku nieruchomości (Easterlin, 1980). Ponadto w warunkach niskiej dzietności i postępującej emancypacji udział kobiet w ogólnej podaży siły roboczej również powinien rosnąć (Acemoglu i in., 2004)). W odniesieniu do współczynników zatrudnienia również istnieją logiczne i empiryczne przesłanki, by twierdzić, iż w długim okresie – a zatem abstrahując od wpływu szoków popytowych i wahań cyklicznych – wraz z relatywnym wzrostem liczebności osób w wieku pozaprodukcyjnym, rosnąć będą współczynniki zatrudnienia z tych samych przyczyn, co w przypadku współczynników aktywności zawodowej. I wreszcie, chociaż nie istnieje – jak się wydaje – bezpośrednia zależność pomiędzy średnią długością przepracowanego czasu pracy (który zależy głównie od tzw. nominalnego czasu pracy) a strukturą wiekową populacji, to jednak pierwsza z wymienionych zmiennych pozostawać może we współzależności ze współczynnikiem aktywności zawodowej.

ANALIZA EMPIRYCZNA Warto przyjrzeć się historycznym trajektoriom wzrostu poszczególnych składowych wzoru (1) dla kluczowych gospodarek świata. W tabeli 1 przedstawiono poziomy wszystkich rozważanych zmiennych dla większości krajów OECD w okresie blisko ćwierćwiecza. Dane zaczerpnięto z bazy danych typu open access zamieszczonych na stronie OECD (http://stats.oecd.org). Na podstawie danych tabeli 1 można wyciągnąć szereg interesujących wniosków dotyczących kształtowania się przytoczonych charakterystyk w Polsce na tle tendencji ogólnoświatowych. Po pierwsze, daje się zauważyć długookresowy spadek średnio przepracowanego czasu pracy (z wyjątkiem Szwecji i Rosji), którego dynamika ulegała jednak znacznemu wyhamowaniu w ostatnich latach; zaś w kilku krajach, np. Belgii, Danii, Wielkiej Brytanii czy Kanadzie i USA, odnotowano nawet nieznaczny jego wzrost. Można zatem postawić hipotezę, iż dalsze ograniczanie średniego czasu pracy zaczyna napotykać wyraźne bariery i nie


ZMIANY W LICZEBNOŚCI I STRUKTURZE POPULACJI A ROZWÓJ...

411

należy się spodziewać kontynuacji tendencji spadkowych w przyszłości. W nadchodzących latach należy liczyć się raczej ze stabilizacją tego czynnika, tak iż zmiany PKB per capita powinny pozostawać neutralne względem długości przepracowanego czasu pracy. Z perspektywy analizowanego ćwierćwiecza spadek przepracowanego czasu przyczynił się jednak w znacznym stopniu do zmniejszenia wysokości PKB per capita w poszczególnych krajach: nieznacznie, od 0,1% średniorocznie w Holandii, poprzez 0,5% we Francji i 0,7% w Japonii aż po ponad 1,0% średniorocznie w Korei Południowej5. Spadek przepracowanego czasu pracy nie musi nieść za sobą spowolnienia wzrostu gospodarczego per capita, o ile zostanie zrekompensowany wzrostem odsetka ludności pracującej, co po eliminacji wahań cyklicznych oznacza wzrost aktywności zawodowej ludności. Jednakże tylko w przypadku kilku krajów: Hiszpanii, Irlandii, Izraela, Holandii i Szwecji spadek czasu pracy został ponadproporcjonalnie zrekompensowany przyrostem aktywności zawodowej. W większości krajów odnotowany wzrost aktywności zawodowej (znaczącym wyjątkiem w tym zakresie jest Turcja) był dalece niedostateczny, aby zneutralizować ujemny wpływ spadku średniej długości przepracowanego czasu pracy. Polska wypada na tle pozostałych krajów szczególnie niekorzystnie, gdyż spadkowi czasu pracy towarzyszył równocześnie znaczący spadek aktywności zawodowej. Należy wyrazić nadzieję, popartą zarówno potrzebą chwili, jak i nadchodzących dziesięcioleci, że sytuacja ta należy już do przeszłości, za czego symptom należy uznać zauważalny wzrost aktywności zawodowej w ostatnich latach (vide przyrost aktywności zawodowej między 2010 a 2013 rokiem). Ostatnia składowa przedstawiona w tabeli 1, dotycząca udziału osób w wieku produkcyjnym w populacji ogółem danego kraju, informuje o bezpośrednim wpływie struktury demograficznej na wzrost gospodarczy. W okresie poddanym analizie wpływ struktury demograficznej ludności Polski na wzrost był – w porównaniu z pozostałymi krajami z kręgu kultury europejskiej – bardzo korzystny (jedynymi państwami o korzystniejszych w tym względzie uwarunkowaniach były Meksyk i Turcja). Potencjalny przyrost PKB per capita z tytułu struktury demograficznej w badanym ćwierćwieczu wyniósł bowiem ponad 1/3% rocznie. Można jedynie wyrazić żal, iż gospodarka Polski nie była w stanie w pełni wykorzystać nieodwracalnie minionego okresu dywidendy demograficznej ze względu na transformację systemową i relatywnie niskie współczynniki zatrudnienia. Jedynie w przypadku kilku krajów można odnotować zbliżone tendencje (Irlandia, Rosja, Słowacja, Turcja, Korea Południowa). W zdecydowanej większości analizowanych gospodarek w 2013 r. udziały te są równe poziomom odnotowanym 24 lat wcześniej, bądź zaczynają – w porównaniu z rokiem 1990 – maleć. 5  Średnioroczne

tempa wzrostu obliczono na podstawie danych zawartych w tabeli 1 przy wykorzystaniu formuły: (T −t ( XT / X t − 1) ⋅100%, gdzie XT – wartość zmiennej X w okresie T (końcowym), Xt – wartość zmiennej X w okresie t (wyjściowym). Np. w latach 1990–2013 średnioroczne tempo wzrostu przepracowanego czasu (kolumna 1 tabeli 2) dla Holandii wyniosło (23 (1415 / 1451 − 1) ⋅100% = −0,109%.


412

Waldemar Florczak, Michał Przybyliński

Tabela 1. Dekompozycja zależności (2) dla krajów OECD

Symbol kraju

AUS AUT BEL BRA CAN CHE CHL COL CZE DEU DNK ESP EST FIN FRA GBR GRC HUN IRL ISL ISR ITA JPN KOR LVA MEX NLD NOR NZL POL PRT RUS SVK SVN SWE TUR USA

Liczba przepracowanych godzin na 1 pracującego w roku; AVH

Współczynnik zatrudnienia; REM

1990

2000

2010

2013

1990

2000

2010

2013

1779,5 1783,4 1662,9 – 1797,0 1673,1 2313,0 – 1857,0 1553,5 1457,0 1762,9 – 1769,0 1664,8 1765,0 2084,0 2005,5 1953,0 2007,4 1995,0 1856,1 2031,0 2677,0 – – 1451,0 1503,0 1809,0 – 1959,0 1933,0 1853,0 1727,0 1575,0 1866,0 1831.0

1778,7 1807,4 1595,0 – 1779,0 1673,6 2263,0 – 1896,0 1452,0 1490,0 1752,8 1978,0 1742,0 1534,8 1700,0 2108,0 2032,8 1933,0 2040,1 2017,0 1850,8 1821,0 2512,0 1975,0 2311,2 1462,0 1455,0 1836,0 1988,0 1917,0 1982,0 1816,0 1710,0 1642,0 1937,0 1836,0

1691,5 1668,6 1546,0 – 1703,0 1612,4 2069,6 – 1800,0 1389,9 1436,0 1710,4 1875,0 1668,0 1494,0 1650,0 2020,0 1958,4 1801,0 1833,6 1918,0 1777,3 1733,0 2187,0 1935,0 2242,4 1421,0 1415,3 1755,0 1940,0 1890,0 1976,0 1805,0 1680,0 1635,0 1877,0 1778,0

1662,7 1636,7 1558,0 – 1707,0 1572,9 2015,3 – 1763,0 1361,7 1457,0 1695,6 1866,0 1640,0 1474,3 1666,0 2055,0 1879,8 1815,0 1846,1 1867,0 1719,5 1734,0 2079,0 1934,0 2236,6 1415,0 1408,1 1752,0 1918,0 1859,0 1980,0 1772,0 1636,0 1609,0 1832,0 1787,0

0,9307 0,9674 0,9108 – 0,9187 0,9953 – – 0,9923 0,9522 0,9166 0,8368 0,9935 0,9685 0,9243 0,9314 0,9298 0,9007 0,8698 0,9821 0,9314 0,8852 0,9789 0,9755 0,8554 0,9726 0,9226 0,9468 0,9203 0,9353 0,9537 0,9482 0,8635 0,9310 0,9818 0,9200 0,9440

0,9372 0,9649 0,9299 – 0,9317 0,9744 0,9084 – 0,9114 0,9220 0,9552 0,8608 0,8537 0,9019 0,9203 0,9450 0,8875 0,9352 0,9537 0,9769 0,9125 0,8932 0,9527 0,9558 0,8579 0,9744 0,9727 0,9652 0,9384 0,8391 0,9605 0,8942 0,8124 0,9308 0,9414 0,9351 0,9601

0,9479 0,9517 0,9171 – 0,9194 0,9572 0,9186 0,8823 0,9270 0,9290 0,9254 0,8005 0,8322 0,9158 0,9121 0,9219 0,8801 0,8877 0,8607 0,9244 0,9336 0,9155 0,9496 0,9628 0,8052 0,9484 0,9555 0,9637 0,9346 0,9036 0,8918 0,9265 0,8563 0,9276 0,9142 0,8812 0,9037

0,9434 0,9465 0,9157 0,9350 0,9293 0,9591 0,9407 0,9037 0,9302 0,9475 0,9300 0,7381 0,9134 0,9175 0,9032 0,9229 0,7623 0,8979 0,8610 0,9461 0,9379 0,8773 0,9596 0,9688 0,7523 0,9499 0,9331 0,9647 0,9377 0,8967 0,8374 0,9452 0,8578 0,7623 0,9197 0,9028 0,9263

Źródło: obliczenia własne na podstawie danych OECD.


413

ZMIANY W LICZEBNOŚCI I STRUKTURZE POPULACJI A ROZWÓJ...

Tabela 1. c.d. Współczynnik aktywności zawodowej; RFL

Współczynnik struktury Współczynnik struktury demograficznej: liczba osób demograficznej: liczba osób w wieku 15–64 lat do popula- w wieku 15–64 lat do populacji ogółem; cji ogółem; DEP DEP; prognoza

1990

2000

2010

2013

1990

2000

2010

2013

2020

2030

2040

2050

0,7396 0,6734 0,6130 – 0,7562 0,8369 – – 0,7356 0,6841 0,8368 0,5947 0,8002 0,7670 0,6679 0,7707 0,5876 0,6429 0,6149 0,7818 0,6261 0,6164 0,7411 0,6242 0,7202 0,5044 0,6599 0,7662 0,7551 0,7020 0,7392 0,7577 0,6919 0,6760 0,8303 0,6005 0,7662

0,7467 0,7036 0,6545 – 0,7562 0,8664 0,5838 – 0,7160 0,7090 0,7986 0,6437 0,7264 0,7446 0,6954 0,7461 0,6215 0,5855 0,6930 0,8742 0,6300 0,6085 0,7833 0,6568 0,6882 0,6401 0,7481 0,7994 0,7591 0,6624 0,7515 0,7135 0,6951 0,6881 0,7744 0,5628 0,7632

0,7833 0,7457 0,6799 – 0,7793 0,8939 0,6578 0,7398 0,7105 0,7698 0,8054 0,7336 0,7570 0,7498 0,6998 0,7652 0,6820 0,6081 0,7109 0,8501 0,6642 0,6233 0,8114 0,6878 0,7453 0,6701 0,7864 0,7995 0,8016 0,6234 0,7792 0,7339 0,6969 0,7329 0,8103 0,5226 0,7410

0,7873 0,7579 0,6775 0,7366 0,7899 0,9107 0,6755 0,7548 0,7402 0,7857 0,7964 0,7410 0,7786 0,7605 0,7190 0,7804 0,6743 0,6394 0,7172 0,8610 0,7450 0,6387 0,8324 0,7048 0,7565 0,6736 0,8099 0,8038 0,8169 0,6395 0,7655 0,7426 0,7047 0,7177 0,8364 0,5493 0,7376

0,6690 0,6754 0,6696 – 0,6803 0,6834 – – 0,6604 0,6996 0,6735 0,6654 0,6611 0,6731 0,6588 0,6527 0,6691 0,6706 0,6136 0,6440 0,6092 0,6853 0,6969 0,6928 0,6641 0,5681 0,6892 0,6475 0,6569 0,6519 0,6618 0,6669 0,6606 0,6950 0,6428 0,6088 0,6579

0,6685 0,6753 0,6559 – 0,6827 0,6730 0,6504 – 0,6975 0,6747 0,6668 0,6865 0,6738 0,6692 0,6506 0,6517 0,6805 0,6818 0,6694 0,6511 0,6163 0,6715 0,6806 0,7169 0,6737 0,6123 0,6782 0,6482 0,6547 0,6831 0,6744 0,6958 0,6907 0,7010 0,6430 0,6381 0,6621

0,6738 0,6751 0,6592 – 0,6937 0,6800 0,6915 0,6468 0,7031 0,6596 0,6545 0,6809 0,6732 0,6619 0,6475 0,6626 0,6628 0,6866 0,6766 0,6692 0,6215 0,6568 0,6383 0,7282 0,6758 0,6418 0,6704 0,6621 0,6618 0,7131 0,6633 0,7200 0,7203 0,6934 0,6512 0,6709 0,6713

0,6667 0,6740 0,6532 0,6885 0,6856 0,6751 0,6940 0,6549 0,6799 0,6556 0,6462 0,6691 0,6606 0,6450 0,6362 0,6527 0,6543 0,6821 0,6569 0,6633 0,6126 0,6504 0,6207 0,7310 0,6543 0,6507 0,6587 0,6593 0,6545 0,7051 0,6570 0,7087 0,7114 0,6867 0,6365 0,6768 0,6656

0,6491 0,6601 0,6320 0,7070 0,6522 0,6506 0,6790 0,6610 0,6393 0,6461 0,6312 0,6555 0,6300 0,6102 0,6158 0,6321 0,6478 0,6535 0,6545 0,6436 0,5980 0,6393 0,5915 0,7109 0,6439 0,6623 0,6388 0,6454 0,6416 0,6602 0,6434 0,6655 0,6837 0,6426 0,6177 0,6836 0,6415

0,6317 0,6174 0,6047 0,6968 0,6109 0,6134 0,6476 – 0,6298 0,5983 0,6026 0,6303 0,6107 0,5850 0,5934 0,6119 0,6266 0,6386 0,6474 0,6180 0,5948 0,6127 0,5808 0,6306 0,6269 0,6610 0,5962 0,6193 0,6107 0,6403 0,6109 0,6381 0,6567 0,6115 0,6022 0,6761 0,6099

0,6268 0,5905 0,5930 0,6758 0,6055 0,5948 0,6293 – 0,5967 0,5755 0,5821 0,5684 0,5908 0,5840 0,5751 0,6004 0,5844 0,6164 0,6151 0,6069 0,5846 0,5648 0,5394 0,5651 0,6280 0,6468 0,5718 0,6023 0,5927 0,6286 0,5599 0,6444 0,6307 0,5865 0,5974 0,6606 0,6092

0,6196 0,5821 0,5870 0,6414 0,5977 0,5865 0,6182 – 0,5478 0,5680 0,5936 0,5178 0,5579 0,5771 0,5710 0,5953 0,5518 0,5850 0,5773 0,5917 0,5712 0,5436 0,5152 0,5267 0,6033 0,6314 0,5777 0,6033 0,5960 0,5719 0,5265 0,6090 0,5718 0,5534 0,5920 0,6354 0,6110


414

Waldemar Florczak, Michał Przybyliński

Co więcej we wszystkich raportowanych krajach – w tym również w Polsce – można zauważyć inicjację spadku udziału liczby pracujących do populacji ogółem w ciągu ostatnich czterech lat 2010/2013. Oznacza to, że – ze względu na specyfikę procesów demograficznych – okres dywidendy demograficznej przeszedł w globalnej skali do przeszłości. Chociaż w ujęciu retrospektywnym produktywny wpływ zmian struktury demograficznej był w analizowanym okresie dla znakomitej większości przytoczonej grupy krajów korzystny, to w nadchodzących dziesięcioleciach będzie on jednoznacznie negatywny: społeczeństwa krajów rozwiniętych zaczynają się starzeć i będzie to proces długotrwały. W ostatnich kolumnach tabeli 1 przedstawiono wartości współczynników struktury demograficznej dla długookresowej prognozy, opracowanej przez OECD. W przytoczonej prognozie żaden kraj nie zachowuje stabilności swojej struktury demograficznej, wszystkie one doświadczą spowolnienia wzrostu gospodarczego ze względu na malejący udział populacji w wieku produkcyjnym. Projekcje pokazują skalę nadchodzących zmian w bezpośrednich uwarunkowaniach demograficznych wzrostu gospodarczego. Należy podkreślić, że realizacje ww. prognoz w horyzoncie 2030 r. można uznać za wysoce prawdopodobne, gdyż wszystkie kohorty, które w roku 2030 będą stanowić o liczebności ludności w wieku produkcyjnym, są już urodzone. Z oczywistych względów nie można podobnego wniosku sformułować wobec horyzontu 2050. Bez względu na wiarygodność przytoczonych prognoz, znaczenie problemu struktury demograficznej dla wzrostu gospodarczego najlepiej pokazuje casus Japonii. Jest to kraj, w którym zjawisko obciążenia demograficznego jest w okresie historycznym widoczne najbardziej (w znacznie mniejszym stopniu w analizowanym ćwierćwieczu problem ten był obecny w kilku krajach europejskich: Niemczech, Danii, Finlandii czy Belgii). Zdaniem niektórych ekonomistów jest to czynnik kluczowy dla zrozumienia spowolnienia gospodarczego Japonii w ostatnich dziesięcioleciach (Tyers, Corbett, 2011). Chociaż bezpośredni wpływ starzenia się społeczeństwa japońskiego przełożył się na spadek PKB per capita „tylko” o 0,5% rocznie6 (w latach 1990–2013), to makroekonomiczne konsekwencje tego zjawiska mogą być znacznie szersze. Ograniczenie analizy struktury demograficznej jedynie do przytoczenia udziału populacji w wieku produkcyjnym jest – z punktu widzenia przewidywanych kierunków zmian tej kategorii – dalece niewystarczające, gdyż prosta ekstrapolacja obserwowanych trendów może prowadzić do mylnych wniosków. Łatwo uświadomić sobie niebezpieczeństwa związane z takim podejściem, przytaczając również udziały populacji w wieku przed- i poprodukcyjnym (tabela 2). We wszystkich krajach daje się zaobserwować zmniejszanie się udziału ludności w wieku przedprodukcyjnym oraz jednoczesny wzrost udziału osób w wieku poprodukcyjnym. Udział ludności w wieku produkcyjnym będzie zatem w długim okresie – przy kontynuacji bieżących tendencji – malał. Proces ten w większości krajów już się rozpoczął, zaś w miarę upływu czasu wszystkie objęte prognozą 6  Patrz

przypis 5.


ZMIANY W LICZEBNOŚCI I STRUKTURZE POPULACJI A ROZWÓJ...

415

kraje doświadczą w różnym stopniu omawianego zjawiska. Wzrost udziału populacji w wieku produkcyjnym ma miejsce wówczas, gdy spadek udziału osób w wieku przedprodukcyjnym następuje szybciej niż przyrost udziału osób w wieku poprodukcyjnym. Sekularna tendencja spadkowa udziału osób w wieku przedprodukcyjnym, wynikająca z trwałego zmniejszenia dzietności, utrzymująca się do końca horyzontu prognozy stanowi zły prognostyk dla drugiej połowy XXI wieku. Nawet jeśli optymistycznie założyć stopniowy powrót do reprodukcji prostej, ze względu na efekt negatywnego momentum oraz rosnącej długości życia, stabilizacja demograficzna nie nastąpi przed końcem bieżącego stulecia. W warunkach zachodzącej konwergencji procesów ekonomicznych i demograficznych oznacza to, iż wszystkie rozwinięte państwa jednocześnie odnotują zjawisko drugiego przejścia demograficznego i doświadczą zbliżonych problemów z tym związanych. Nie jest to budująca wiadomość dla wszystkich tych, którzy twierdzą, iż ekonomicznym problemom starzejącego się społeczeństwa będzie można zaradzić, dopuszczając masową migrację z krajów trzecich. Po pierwsze, migracja taka w długim okresie nie będzie możliwa – z przyczyn wyżej wymienionych – z krajów, które umownie określa się mianem zachodniego kręgu kulturowego, nawet przy bardzo szerokim rozumieniu tego pojęcia. Otwarcie się natomiast na kraje trzeciego świata rodzi wiele wątpliwości społeczno-kulturowych i politycznych, przy nie do końca pewnych korzyściach ekonomicznych. Po drugie, skala zjawiska migracji zastępczej (replacement migration) musiałaby być tak znacząca, że jej realizacja nie jest, jak się wydaje, w praktyce realistyczna. Wnioski powyższe sformułowane zostały już na początku XXI wieku, a zatem dziwi nieco fakt, że wciąż pojawiają się opinie o kluczowym znaczeniu migracji zastępczej jako antidotum na bolączki starzejącego się społeczeństwa. W tabeli 3 przedstawiono wyniki szeroko cytowanego badania przeprowadzonego przez Organizację Narodów Zjednoczonych (Replacememt Migration…, 2000), którego zadaniem był szacunek liczebności migracji zastępczej w celu realizacji określonych celów demograficznych w wybranych regionach świata. Na podstawie danych tabeli 3 można stwierdzić, iż jakakolwiek polityka migracji zastępczej w celu zachowania liczebności populacji ogółem, a zwłaszcza liczebności populacji w wieku produkcyjnym, jest nierealistyczna. W przypadku dążenia do zachowania stabilności struktury demograficznej, mierzonej współczynnikiem wsparcia, wyliczone wielkości imigracji można rozpatrywać jedynie w kategoriach eksperymentu symulacyjnego. Nawet w przypadku USA wielkość imigracji ogółem musiałaby być równa wielkości populacji rodzimej, natomiast w przypadku innych regionów/państw – do trzech razy wyższa. Skala procesów imigracyjnych jest w Polsce znacząco niższa od tej, która odnotowywana jest w krajach wymienionych w tabeli 3. Nie jest zatem wiarygodne stwierdzenie, iż migracja zastępcza będzie w stanie zneutralizować negatywne efekty starzenia się społeczeństwa polskiego w stopniu wyższym niż w przypadku analizowanych krajów, zwłaszcza że w najbliższej dekadzie spodziewać się można w Polsce ujemnego salda migracji zewnętrznych.


416

Waldemar Florczak, Michał Przybyliński

Tabela 2. Udział populacji w wieku przedprodukcyjnym, produkcyjnym Symbol kraju AUS

Współczynnik struktury demograficznej: udział osób w wieku 0–19 lat

Współczynnik struktury osób w wieku

1990

2000

2010

2020

2035

2050

1990

2000

2010

0,3022

0,2764

0,2569

0,2490

0,2381

0,2280

0,5868

0,5994

0,6076

AUT

0,2422

0,2310

0,2078

0,1926

0,1901

0,1842

0,6085

0,6147

0,6155

BEL

0,2474

0,2357

0,2289

0,2302

0,2267

0,2230

0,6034

0,5963

0,5997

BRA

0,4529

0,4024

0,3407

0,2829

0,2176

0,1818

0,5035

0,5431

0,5910

CAN

0,2769

0,2600

0,2300

0,2208

0,2157

0,2092

0,6103

0,6144

0,6285

CHE

0,2346

0,2316

0,2034

0,1932

0,1859

0,1776

0,6197

0,6151

0,6225

CHL

0,3929

0,3639

0,3102

0,2689

0,2419

0,2230

0,5463

0,5645

0,5996

COL

0,4573

0,4290

0,3824

0,3375

0,4932

0,5135

0,5503

CZE

0,2959

0,2313

0,2002

0,1992

0,1708

0,1706

0,5790

0,6303

0,6461

DEU

0,2175

0,2124

0,1860

0,1761

0,1717

0,1590

0,6332

0,6231

0,6077

DNK

0,2421

0,2375

0,2437

0,2277

0,2293

0,2261

0,6021

0,6144

0,5908

ESP

0,2844

0,2119

0,1978

0,1922

0,1473

0,1422

0,5798

0,6217

0,6327

EST

0,2921

0,2500

0,2104

0,2144

0,1962

0,2043

0,5916

0,6002

0,6160

FIN

0,2537

0,2456

0,2279

0,2186

0,2115

0,2061

0,6124

0,6052

0,5996

FRA

0,2762

0,2549

0,2451

0,2386

0,2261

0,2231

0,5835

0,5843

0,5863

GBR

0,2581

0,2520

0,2412

0,2307

0,2215

0,2162

0,5846

0,5900

0,5993

GRC

0,2685

0,2205

0,1983

0,1879

0,1684

0,1669

0,5941

0,6132

0,6107

HUN

0,2784

0,2337

0,2063

0,1946

0,1912

0,1809

0,5881

0,6157

0,6269

IRL

0,3659

0,3054

0,2738

0,2615

0,2188

0,2124

0,5200

0,5825

0,6131

lSL

0,3327

0,3086

0,2833

0,2671

0,2463

0,2321

0,5609

0,5757

0,5953

ISR

0,4072

0,3728

0,3583

0,3580

0,3405

0,3372

0,5020

0,5294

0,5430

ITA

0,2421

0,1962

0,1893

0,1836

0,1691

0,1694

0,6089

0,6211

0,6081

JPN

0,2636

0,2049

0,1791

0,1623

0,1393

0,1336

0,6157

0,6214

0,5907

KOR

0,3596

0,2926

0,2316

0,1797

0,1627

0,1382

0,5892

0,6352

0,6581

LVA

0,2837

0,2524

0,2034

0,2146

0,2191

0,2210

0,5981

0,5979

0,6141

MEX

0,4939

0,4391

0,3928

0,3470

0,3021

0,2757

0,4631

0,5091

0,5455

NLD

0,2544

0,2443

0,2360

0,2204

0,2136

0,2079

0,6172

0,6199

0,6095

NOR

0,2637

0,2592

0,2541

0,2355

0,2304

0,2212

0,5732

0,5891

0,5961

NZL

0,3152

0,2987

0,2816

0,2546

0,2330

0,2187

0,5729

0,5837

0,5889

POL

0,3203

0,2819

0,2168

0,2027

0,1782

0,1661

0,5787

0,5959

0,6488

PRT

0,2891

0,2315

0,2059

0,1834

0,1559

0,1591

0,5768

0,6066

0,6093

RUS

0,2986

0,2641

0,2117

0,2277

0,2176

0,2234

0,6012

0,6124

0,6600

SVK

0,3341

0,2780

0,2209

0,1989

0,1694

0,1595

0,5626

0,6078

0,6540

SVN

0,2799

0,2292

0,1919

0,1987

0,1871

0,1951

0,6130

0,6310

0,6425

SWE

0,2453

0,2414

0,2331

0,2334

0,2301

0,2202

0,5768

0,5859

0,5842

TUR

0,4573

0,3952

0,3435

0,2988

0,2508

0,2157

0,5003

0,5423

0,5841

USA

0,2881

0,2856

0,2689

0,2532

0,2452

0,2387

0,5867

0,5901

0,6002

Źródło: obliczenia własne na podstawie danych OECD.


ZMIANY W LICZEBNOŚCI I STRUKTURZE POPULACJI A ROZWÓJ...

i poprodukcyjnym w krajach OECD: dane historyczne i prognozy demograficznej: udział 20–64 lat

Współczynnik struktury demograficznej: udział osób w wieku 65+

2020

2035

2050

1990

2000

2010

2020

2035

2050

0,5903

0,5688

0,5630

0,1110

0,1242

0,1356

0,1607

0,1932

0,2090

0,6104

0,5489

0,5342

0,1493

0,1543

0,1767

0,1971

0,2611

0,2816

0,5776

0,5385

0,5319

0,1492

0,1680

0,1714

0,1922

0,2348

0,2451

0,6248

0,6275

0,5911

0,0436

0,0544

0,0683

0,0923

0,1550

0,2271

0,5991

0,5489

0,5447

0,1128

0,1256

0,1416

0,1801

0,2354

0,2461

0,6018

0,5495

0,5395

0,1457

0,1532

0,1741

0,2050

0,2645

0,2829 0,2158

0,6123

0,5742

0,5611

0,0608

0,0717

0,0902

0,1187

0,1839

0,5775

0,0495

0,0575

0,0672

0,0850

0,5937

0,5733

0,5061

0,1251

0,1384

0,1537

0,2071

0,2559

0,3232

0,6001

0,5309

0,5254

0,1492

0,1645

0,2063

0,2238

0,2974

0,3156

0,5723

0,5327

0,5355

0,1558

0,1482

0,1655

0,1999

0,2381

0,2384

0,6041

0,5601

0,4805

0,1358

0,1664

0,1695

0,2036

0,2926

0,3772

0,5813

0,5501

0,5093

0,1164

0,1498

0,1736

0,2043

0,2537

0,2865

0,5573

0,5259

0,5254

0,1339

0,1492

0,1725

0,2241

0,2625

0,2685

0,5559

0,5256

0,5147

0,1403

0,1608

0,1685

0,2055

0,2484

0,2622

0,5793

0,5463

0,5426

0,1573

0,1581

0,1595

0,1900

0,2322

0,2412

0,5994

0,5593

0,5079

0,1374

0,1663

0,1910

0,2127

0,2723

0,3252

0,6035

0,5801

0,5373

0,1335

0,1506

0,1667

0,2018

0,2287

0,2818

0,5897

0,5780

0,5245

0,1141

0,1121

0,1131

0,1489

0,2032

0,2631

0,5806

0,5486

0,5342

0,1064

0,1157

0,1214

0,1523

0,2051

0,2337

0,5186

0,5138

0,4963

0,0908

0,0978

0,0987

0,1234

0,1457

0,1665

0,5914

0,5435

0,5000

0,1490

0,1827

0,2026

0,2250

0,2873

0,3306

0,5466

0,5271

0,4783

0,1208

0,1737

0,2302

0,2911

0,3336

0,3881

0,6631

0,5530

0,4879

0,0512

0,0722

0,1104

0,1572

0,2843

0,3739

0,5962

0,5689

0,5513

0,1183

0,1496

0,1824

0,1893

0,2120

0,2277

0,5757

0,5796

0,5628

0,0430

0,0518

0,0618

0,0773

0,1182

0,1615

0,5803

0,5246

0,5235

0,1284

0,1358

0,1545

0,1992

0,2618

0,2685

0,5845

0,5500

0,5466

0,1631

0,1516

0,1498

0,1800

0,2196

0,2322

0,5791

0,5411

0,5404

0,1119

0,1175

0,1295

0,1663

0,2259

0,2409

0,6135

0,5896

0,5309

0,1010

0,1223

0,1345

0,1838

0,2322

0,3031

0,5909

0,5460

0,4841

0,1341

0,1619

0,1848

0,2258

0,2982

0,3568

0,6169

0,5840

0,5587

0,1002

0,1235

0,1283

0,1554

0,1984

0,2179

0,6349

0,6004

0,5308

0,1033

0,1142

0,1251

0,1662

0,2302

0,3097

0,5977

0,5468

0,5065

0,1070

0,1398

0,1655

0,2036

0,2661

0,2984

0,5634

0,5384

0,5384

0,1778

0,1726

0,1828

0,2032

0,2315

0,2414

0,6079

0,6004

0,5851

0,0424

0,0626

0,0724

0,0933

0,1488

0,1993

0,5792

0,5456

0,5519

0,1252

0,1243

0,1309

0,1676

0,2092

0,2094

417


418

Waldemar Florczak, Michał Przybyliński

Tabela 3. Migracja zastępcza w Europie: liczba imigrantów ogółem w latach 2000–2050 oraz przeciętny średnioroczny napływ imigrantów (w tys. osób) dla różnych celów zastępczych Warianty według zakładanego celu migracji zastępczej 1

2

Wariant bazowy

Stała liczebność populacji ogółem

Region

3

4

Stały współczynnik Stała liczebwsparcia (support ratio: ność popurelacja liczby ludności lacji w wieku produkcyj- w wieku 15–64 lat względem liczby ludności nym w wieku 65 i więcej lat) (15–64 lata)

A. Imigracja ogółem w okresie 2000–2050 Francja

325

1 473

5 459

89 584

Niemcy

10 200

17 187

24 330

181 508

Włochy

310

12 569

18 596

113 381

Rosja

5 448

24 896

35 756

253 379

Wielka Brytania

1 000

2 634

6 247

59 722

USA

38 000

6 384

17 967

592 572

Europa

18 779

95 869

161 346

1 356 932

Unia Europejska

13 489

47 456

79 375

673 999

B. Średnioroczny napływ imigrantów w latach 2000–2050 Francja

7

29

109

1 792

Niemcy

204

344

487

3 630

Włochy

6

251

372

2 268

109

498

715

5 068

20

53

125

1 194

USA

760

128

359

11 851

Europa

376

1 917

3227

27 139

Unia Europejska

270

949

1 588

13 480

Rosja Wielka Brytania

Źródło: Replacement Migration (2000) (na podstawie Kohler i in., 2006).

5. UWAGI KOŃCOWE Historycznie w globalnej skali populacja ludzka nigdy nie była stacjonarna, zaś do rewolucji przemysłowej rozwój demograficzny postępował w przybliżeniu zgodnie z teorią Malthuzjańską. Nieprzerwany przyrost ludności świata obserwuje się dopiero od nastania rewolucji przemysłowej i inicjacji procesu przejścia


ZMIANY W LICZEBNOŚCI I STRUKTURZE POPULACJI A ROZWÓJ...

419

epidemiologicznego. Jest to zatem sekularne odchylenie od stanu równowagi, trwające na tyle długo, że spowolnienie przyrostu ludności, a zwłaszcza fakt jej spadku w rozwiniętych krajach świata, przyjęto z pewnym zaskoczeniem. Drugie przejście demograficzne najprawdopodobniej z biegiem czasu rozprzestrzeni się na większość społeczeństw, ale jego skutki nie są jeszcze w pełni znane. Sam proces znajduje się bowiem dopiero w początkowym stadium swego rozwoju, zaś brakuje udokumentowanego historycznie casusu demograficznego, który mógłby posłużyć jako studium przypadku. Wciąż istnieje zatem szereg pytań, pozostających bez odpowiedzi, w tym zasadniczych: o długość i intensywność drugiego przejścia demograficznego. Liczba ludności poszczególnych krajów nie wydaje się problemem per se. Obserwacja faktów i badania naukowe nie pokazują – przynajmniej retrospektywnie – zależności między liczbą ludności i gęstością zaludnienia a np. wzrostem gospodarczym, czy zadowoleniem z życia. Prognozowane spadki liczby ludności w poszczególnych krajach sprawią, że w horyzoncie roku 2050 ich populacje zmniejszą się do liczebności odnotowanej kilkadziesiąt lat wcześniej w latach 50., 60. lub 70. XX wieku. Kraje te funkcjonowały sprawnie wtedy, funkcjonują sprawnie dziś i nie ma powodów, aby sądzić iż funkcjonowałyby gorzej – warunkowo względem hipotetycznego założenia o niezmienności struktury wiekowej – jedynie z powodu ponownego obniżenia liczby ich ludności. Niestety, liczebność populacji i jej struktura wiekowa nie są zjawiskami niezależnymi: dodatniemu przyrostowi naturalnemu towarzyszy odmładzanie populacji, zaś ujemnemu – jej starzenie się7. A to jest już problem: w przypadku pierwszym mamy bowiem do czynienia z okresem dywidendy demograficznej, w drugim zaś – z okresem obciążenia demograficznego. W nadchodzących dziesięcioleciach świat wkroczy w sekularne stadium obciążenia demograficznego, zaś skala tego zjawiska będzie największa w krajach rozwiniętych. Z drugiej strony jednak, to właśnie te kraje – z racji swego rozwoju i zamożności – dysponują największymi możliwościami jego akomodacji. W artykule opisano korzyści, koszty oraz ryzyka implikowane drugim przejściem demograficznym dla rozwoju społeczno-ekonomicznego krajów rozwiniętych na tle gospodarki światowej, ze szczególnym uwzględnieniem jego wpływu na wzrost gospodarczy. Gdyby podjąć próbę spointowania przedstawionych w nim treści przy użyciu dosadnego frazesu, należałoby skonstatować, że naszych odległych potomków czeka warunkowo „lepszy świat”, nas i nasze dzieci „poważne problemy”, zaś sama droga do owego „lepszego świata” najeżona jest licznymi niebezpieczeństwami i pozostaje dużą niewiadomą. Większości z sygnalizowanych zagrożeń – o charakterze lokalnym, narodowym czy unijnym – uda się zapewne uniknąć lub je załagodzić dzięki odpowiedniej polityce społeczno-ekonomicznej, ale część z nich – o charakterze ponadnarodowym – pozostanie aktualna aż do hipotetycznego zakończenia procesu transformacji. 7  Przy założeniu ceteris paribus względem procesów migracyjnych, które z globalnej perspektywy jest z definicji spełnione, zaś z perspektywy poszczególnych krajów nie jest mocne (por. 4. punkt niniejszego artykułu).


420

Waldemar Florczak, Michał Przybyliński

BIBLIOGRAFIA Acemoglu D., Autor D.H., Lyle D. (2004), Women, war and wages: The effect of female labor supply on the wage structure at midcentury, “Journal of Political Economy”, 112(31), s. 497–551. Bar M., Leukhina O. (2010), Demographic transition and industrial revolution: A macroeconomic investigation, “Review of Economic Dynamics”, 13(2), s. 424– –451. Barro R.J., Becker G.S. (1989), Fertility Choice in a Model of Economic Growth, “Econometrica”, 57, s. 481–501. Bloom E.R., Canning D., Sevilla J. (2001), Economic Growth and the Demographic Transition, “NBER Working Paper”, 8685, National Bureau od Economic Research (http://www.nber.org/papers/w8685). Budżety gospodarstw domowych w 2015 r. (2016), GUS, Warszawa. Cigno A., Rosati F.C. (1992), The effects of financial markets and social security on saving and fertility behaviour in Italy, “Journal of Population Economics”, 5(4), s. 319–341. Coleman D., Rowthorn R. (2011), Who’s afraid of population decline? A critical examination of its consequences, w: Demographic Transition and Its Consequences, A supplement to Vol. 37 of “Population and Development Review” 2011, R. Lee, D.S. Reher (red.), The Population Council, New York, s. 217–248. Daly H., Cobb C. (1989), For the Common Good, Beacon Press, Boston. Demographic Transition and Its Consequences (2011), A supplement to Vol. 37 of “Population and Development Review” 2011, R. Lee, D.S. Reher (red.),The Population Council, New York. Easterlin R. (1980), Birth and Fortune: The Impact of Numbers on Personal Welfare, Basic Books, New York. Ehrlich P.R. (1968), The Population Bomb, Ballentine Books, Sierra Club. Florczak W. (2007), Mikro- i makroekonomiczne korzyści związane z kapitałem ludzkim, „Ekonomista”, 5. Florczak W. (2008a), Kapitał ludzki w empirycznych modelach wzrostu, „Ekonomista”, 2, s. 169–200. Florczak W. (2008b), Efektywna podaż pracy a wzrost gospodarczy, „Gospodarka Narodowa”, 11/12, s. 21–46. Florczak W. (2011), Rozwój zrównoważony a długookresowy wzrost gospodarczy. Alternatywa czy koniunkcja, w: Teoretyczne aspekty ekonomii zrównoważonego rozwoju, B. Poskrobko (red.), Wydawnictwo Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Białymstoku, s. 279–303. Glass D.V. (1940), Population Policies and Movements in Europe, Oxford University Press, London. Grossman G., Helpman E. (1991), Innovation and Growth in the Global Economy, MIT Press. Jackson R., Howe N. (2008), The Graying of the Great Powers, Center for Strategic and International Studies, Washington, DC. Jones L.E., Schoonbroodt A., Tertilt M. (2010), Fertility Theories: Can They Explain the Negative Fertility-Income Relationship?, w: Demography and the Economy, National Bureau of Economic Research, s. 43–100.


ZMIANY W LICZEBNOŚCI I STRUKTURZE POPULACJI A ROZWÓJ...

421

Kagan R. (2003), Of Paradise and Power: America and Europe in the New World Order, Alfred A. Knopf, New York. Kirk D.(1996), Demographic Transition Theory, “Population Studies”, 50(3), s. 361–368. Kohler H., Billari F., Ortega J. (2006), Low fertility in Europe: Causes, implications and policy options, w: The Baby Bust: Who will Do the Work? Who will Pay the Taxes, F.R. Harris (red.), Rowman& Littlefield Publishers, Lanham, MD, s. 48–109. Koytcheva E., Philipov D. (2008), Bulgaria: Ethnic differentials in rapidly declining fertility, “Demographic Research”, 19, s. 361–402. Kurkiewicz J. (1998), Modele przemian płodności w wybranych krajach europejskich w świetle drugiego przejścia demograficznego, Akademia Ekonomiczna w Krakowie, Kraków. Lesthaeghe R., Meekers D. (1986), Value changes and the dimensions of familism in the European Community, “European Journal of Population”, 2. Lesthaeghe R., Surkyn J.(1988), Cultural dynamics and economic theories of fertility change, “Population and Development Review”, 1. Lindh T.(2005), Productivity is a system property and need not decrease with the age of the workforce, “Vienna Yearbook of Demography” 2005, s. 7–10. Lomberg B. (2001), The Skeptical Environmentalist: Measuring the Real State of the World, Cambridge University Press. McDonald P.(2000), Gender equity, social institutions and the future of fertility, “Journal of Population Research”, 17(1), s. 1–16. McNicoll G. (1999), Population weights in the internationalorder, “Population and Development Review”, 25(3), s. 411–442. Malthus T.R., (1790), An Essay on the Principle of Population, London. Meadows D.H., Meadows D.L., Randers J., Behrens III W.H. (1972), Limits to Growth, Universe Books, New York. Meadows D.H., Meadows D.L., Randers J. (1992), Beyond the Limits: Confronting Global Collapse, Envisioning a Sustainable Future, Chelsea Publishing Company, Post Hills, VT. Meadows D.H., Meadows D.L., Randers J. (2004) Limits to Growth: The 30-year Upgrade, Chelsea Publishing Company, White River Junction, VT. Neumayer E. (2000), Scarce or abundant? The Economics of natural resource availability, “Journal of Economic Surveys”, 14(3), s. 307–335. Nordhaus W.D. (1992), Lethal model 2: the limits to growth revisited, „Brookings Papers on Economic Activity”, 2, s. 1–43. The Future Population of Europe and the Soviet Union: Population Projections, 1940–1970 (1944), F.W. Notestein (red.), Geneva. Prskawetz A., Fent T., Guest R. (2008), Workforce aging and labor productivity: The role of supply and demand for labor in the G7 countries, “Population and Development Review”, 34, s. 298–323. Reher D.D. (2007), Towards long-term population decline: a discussion of relevant issues, “European Journal of Population”, 23, s. 189–207. Reher D.D. (2011), Economic and social implications of the demographic transition, w: Demographic Transition and Its Consequences, R. Lee, D.S. Reher (red.), A supplement to vol. 37 of “Population and Development Review”, The Population Council, New York, s. 11–33.


422

Waldemar Florczak, Michał Przybyliński

Replacement Migration: Is it a Solution to Declining and Ageing Populations? (2000), Department of Economic and Social Affairs, United Nations (http://www.un.org/ esa/population/publications/migration/migration.htm). Romer P. (1986), Increasing returns and long run growth, “Journal of Political Economy”, 94(2), s. 1002–1037. Sauvy A. (1969), General Theory of Population, Weidenfeld and Nicholson, London. Simon J.L. (1980), The Ultimate Resource, Princeton University Press, New York. Solow R.M. (1974), Is the end of the world at hand?, w: The Economic Growth Controversy, A. Weintraub, E. Schwartz, R. Aronson (red.), Macmillan, London, s. 39–61. Tyers R., Corbett J. (2011), Japans’s economic slowdown and its global implications: A review of economic modelling, “Discussion Paper”, 11.9, The University of Western Australia. Van Bavel J. (2010), Subreplacement fertility in the West before the baby boom: Past and current perspectives, “Population Studies”, 64 (1), s. 361–402. Van de Kaa D.J. (1987), Europe’s second demographic transition, “Population Bulletin”, 42(1), Population Reference Bureau, Washington. Van de Kaa D.J. (1994), The second demographic transition revisited: Theories and expectations, w: Population and Family in the Low Countries 1993: Late Fertility and Other Current Issues, G. Beets i in. (red.), Zwetsand Zeitlinger, Lisse.

CHANGES IN THE POPULATION SIZE AND STRUCTURE AND SOCIO-ECONOMIC GROWTH DEVELOPMENT ABSTRACT The aim of this article is to present major socio-economic consequences of the population size and structure and, in particular, their effects on the economic growth of industrial countries. The impact of the ongoing demographic processes on the functioning of developed countries is taking momentum, which makes the issues raised in the article topical. The authors review relevant literature and make vital conclusions and observations. For measuring the impact of demography on economic growth of the OECD countries a shift-share decomposition is used for both the past (1990–2103) and the future, up to the year 2050. The authors draw the following three – apart from many more specific ones – meta-conclusions on the basis of the reviewed literature. Firstly, in the long-run economic growth is independent of population size. Secondly, population structure impacts immediately and directly economic growth per capita. Thirdly, population size and structure are not independent of each other, which means that generations under the second demographic transition are bound to experience a lot of adverse consequences until the transition is over. Keywords: population demographic structure, economic growth, demographic conditions of growth, ageing society. JEL Classification: C20, E10, J10, J20


STUDIA EKONOMICZNE 1 ECONOMIC STUDIES NR 3 (XC) 2016

ANDRZEJ LISAK*

ADAM SMITH – PIĘĆ RAZY O RACJONALNOŚCI W EKONOMII (Z OKAZJI 240 ROCZNICY UKAZANIA SIĘ BOGACTWA NARODÓW)

(Artykuł nadesłany: 23.05.2016; Zaakceptowany: 16.02.2017)

STRESZCZENIE Artykuł jest syntetyczną próbą – wykraczającą poza ramy samej ekonomii i wkraczającą w pole filozofii, socjologii i antropologii – umiejscowienia myśli Adama Smitha w szerszej perspektywie, perspektywie mechanizmów kształtowania się w nowożytności nowego rodzaju społeczeństwa i związanych z tym zmian mentalnych mających odbicie w myśli europejskiej. Ogrom problematyki zawęża temat do fundamentalnego dla ekonomii jako nauki problemu racjonalności. W tekście zanalizowano pięć sfer racjonalności: racjonalność samego systemu społecznego jako warunku pojawienia się ekonomii jako nauki, dwa rodzaje racjonalności analizowanej przez ekonomię: racjonalność instrumentalną i odkrytą przez Smitha racjonalność ujmowaną pod formułą „niewidzialnej ręki rynku”, racjonalność człowieka jako podmiotu zachowań ekonomicznych i racjonalność podsystemu gospodarczego w relacji do całości systemu społecznego. Na tle współczesnego głównego nurtu ekonomii Adam Smith okazuje się myślicielem zaskakująco nowoczesnym i aktualnym, zwłaszcza jeśli chodzi o analizowany tu trzeci, czwarty i piąty rodzaj racjonalności, mimo oczywistych ograniczeń jego myśli płynących z ograniczeń samej epoki. Słowa kluczowe: antropologia pracy, moral economy, political economy, racjonalność instrumentalna, racjonalność ekologiczna, niewidzialna ręka rynku, homo oeconomicus, harmonia społeczna. Klasyfikacja JEL: A12, A13, A14, B10, B11, B12 * Katedra

Nauk Społecznych i Filozoficznych, Wydział Zarządzania i Ekonomii, Politechnika Gdańska, ul. Narutowicza 11/12, 80-233 Gdańsk, e-mail: Andrzej.Lisak@zie.pg.gda.pl.


424

Andrzej Lisak

UWAGA WSTĘPNA Niniejszy artykuł jest syntetyczną próbą umiejscowienia myśli Adama Smitha w szerszej perspektywie, perspektywie mechanizmów kształtowania się w nowożytności nowego rodzaju społeczeństwa i związanych z tym zmian mentalnych mających odbicie w myśli europejskiej. Skupiam się tu oczywiście na przemianach, które dokonały się przede wszystkim w czasach oświecenia, a więc epoki, w której żył i tworzył autor opublikowanego w 1776 r. dzieła An Inquiry into the Nature and Causes of the Wealth of Nations, w polskim tłumaczeniu – Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów (powszechnie używa się skróconej nazwy dzieła: The Wealth of Nations – Bogactwo narodów), wybitny myśliciel brytyjskiego oświecenia. Czytanie Smitha jedynie w wąskiej perspektywie tego dzieła, bez znajomości dokonań filozoficznych autora, jak i szerszego kontekstu przemian zachodzących w tej epoce i jej myśli, prowadzi często do fałszywej interpretacji jego intencji i myśli. Skupiam się tu na jednym tylko problemie, który jest fundamentalny dla rozumienia zarówno ekonomii jako nauki, jak i samej epoki oświecenia, mianowicie na problemie racjonalności.

1. O RACJONALNOŚCI SYSTEMU SPOŁECZNEGO JAKO WARUNKU POWSTANIA EKONOMII JAKO NAUKI Adam Smith jest myślicielem oświecenia. Jest to epoka, w której powoli zaczyna się kształtować społeczeństwo pracy i gospodarka wolnorynkowa oraz związany z tym nowy wzór człowieka i człowieczeństwa. Bogactwo narodów Smitha ukazuje się w 1776 r., w przejściowym, trwającym mniej więcej sto lat okresie (ok. 1750–1850). Wcześniej gospodarowanie było włączone w całokształt społecznych i kulturowych zależności i dopiero później przekształciło się w kierujący się własnymi regułami autonomiczny i racjonalny podsystem społeczny. Praca stała się w tym czasie synonimem ludzkiej samorealizacji, czymś, co daje ludzkiemu życiu godność, a bezrobocie zaczęto postrzegać jako zło. Istnienie takiego społeczeństwa jest dla nas czymś oczywistym, a przecież do czasów jego powstania sens ludzkiej egzystencji był pojmowany zupełnie inaczej. W większości kultur to brak zajęć, a nie praca uchodzi za ideał dobrego życia. Człowiek wolny to człowiek, który w pełni dysponuje czasem swego życia i który niczego nie musi robić. W Biblii przekleństwo pracy jest dla mężczyzny karą za grzech pierworodny, tak jak dla kobiety męki rodzenia (Genesis 3, 16–19). Widać to dobrze w etymologii. W języku środkowo-wysoko-niemieckim słowo Arbeit nie oznaczało czynnego zajęcia, ale trud i niedolę, w języku angielskim dotąd słowo labour oznacza zarówno pracę, jak i męki rodzenia, a francuskie travail ma swoją etymologię w późnołacińskim tripalium, oznaczającym narzędzie tortur. Oczywiście ludzie zawsze wiedzieli, że praca jest koniecznością, jednak uważali, że ma służyć innym celom. Jak to sformułował w 1817 r. historyk z Getyngi Arnold Heeren, mówiąc o starożytnych Grekach: „ Także Grecy czuli, że trzeba produkować, aby żyć, ale


ADAM SMITH – PIĘĆ RAZY O RACJONALNOŚCI W EKONOMII

425

że należy żyć po to, aby produkować, to oczywiście nie przyszło im do głowy” (cyt. za: Europäische…, 1993, s. 330). To dopiero oświecenie tworzy nowe pojęcie pracy, zgodnie z którym godność człowieka uzależniona jest od jego odpowiedzialnego wysiłku. W jego wyniku zewnętrzny świat przyrody ma się przekształcić w przejrzysty i sensowny świat ludzki. Z tym procesem, trwającym po wiek XX, jest związana racjonalizacja nowoczesnego społeczeństwa uwarunkowana przede wszystkim racjonalnym dyscyplinowaniem sposobu bycia. Dokonał się on stopniowo głównie za sprawą powszechnego obowiązku szkolnego, powszechnej służby wojskowej i powszechnego obowiązku podatkowego. Do racjonalnej kultury nowoczesnego społeczeństwa należy – poza racjonalnym, a więc metodycznym i zdyscyplinowanym sposobem bycia – kapitalistyczna gospodarka wolnorynkowa, racjonalnie zorganizowana instytucja państwa z jego biurokratyczną organizacją oraz racjonalnie sformalizowanym prawem jako środkiem organizacji, a także racjonalna nauka, przez którą rozumie się przede wszystkim matematyczne przyrodoznawstwo z wyprowadzoną z niego technologią. Zjawiska gospodarcze, tworząc autonomiczny, kierujący się własnymi regułami podsystem społeczny, nieprzypadkowo wymagają nauki o gospodarce – nauki ekonomii, która z czasem wielką wagę przywiązuje (jeszcze nie u Smitha) do symbolu czystej racjonalności, do matematyki (nawet wtedy, gdy spokojnie mogłaby się bez niej obyć). Reguły tej racjonalnej ekonomii rynkowej w ujęciu Dietera Groha brzmią: „nieograniczony wzrost gospodarczy, maksymalizacja produkcji i zysku oraz wartość wymienna jako ostateczne kryterium” (Groh, 1992, s. 58). W gospodarkach przedkapitalistycznych niedostatek dóbr był czymś naturalnym, dlatego ceny na rynku musiały być godziwe, a więc dostępne dla biednych i tym samym sprawiedliwe. Dlatego też kupieckie dążenie do zysku – i dla Arystotelesa w starożytności, i dla Lutra w nowożytności – było moralnie naganne. Moralnie naganne są: chciwość, skąpstwo i chęć zbytku. Ten model ekonomii nosi nazwę moral economy, ekonomii poddanej surowym przepisom teologii. Model gospodarki po czasy kapitalizmu poddany był regułom ekonomii wyżywienia. Według Groha są to: minimalizacja ryzyka zamiast maksymalizacji zysku, ograniczona wydajność zamiast maksymalizacji produkcji oraz preferencja bezczynności zamiast maksymalizacji wysiłku pracy.Wiąże się to z orientacją na wartość użytkową a nie wymienną. Zupełny odwrót od tego modelu dokonuje się dopiero po II wojnie światowej. W rolnictwie długo jeszcze charakterystyczne było silne zróżnicowanie produkcji, przynajmniej jeśli chodzi o żywność, co czyniło indywidualne gospodarstwo rolne samowystarczalnym. Z czasem rolnik zaczął produkować tylko jeden artykuł, np. wieprzowinę albo zboże (a czasami dwa lub trzy produkty, żeby zabezpieczyć się przed wahaniami popytu, co jest pozostałością starej strategii). Ograniczenie wydajności służy minimalizacji ryzyka – nie wykorzystując do końca zasobów, pozostawia się rezerwy na wypadek kryzysu, tak więc bezczynność jest zabezpieczeniem na czas kryzysu przed maksymalnym wykorzystaniem zasobów. Nowy typ gospodarki pojawił się pod koniec wieków średnich, najpierw w handlu


426

Andrzej Lisak

z odległymi kontrahentami w takich miastach jak Florencja, ale dopiero na przełomie wieków XVIII i XIX jego miejsce zajęła produkcja dóbr – przede wszystkim w Anglii, gdzie rozwój rynku i indywidualizmu postępował najszybciej. Dokonuje się wtedy zwrot od moral economy do political economy, której chodzi o pomnażanie dobrobytu wspólnoty przez produkcję. Merkantylizm boi się utraty przez państwo potrzebnych dużych zasobów kruszców szlachetnych (potrzebnych na wypadek wojny czy na ekspansję terytorialną), do czego przyczynia się nabywanie dóbr luksusowych, a więc chęć zbytku. Wysoki poziom produkcji miał służyć tylko powiększaniu eksportu, niskie płace i masowe ubóstwo było czymś pożądanym. Nowa ekonomia widzi w popycie na przedmioty zbytku bodziec do rozwoju handlu i wytwórczości. Synonimem tej zmiany jest rozprawa The Wealth of Nations Adama Smitha, która dała teoretyczne podstawy nowych zachowań gospodarczych. Autor poświęca tam dwieście stron tekstu na surową krytykę teorii i praktyki merkantylistycznej. Wraz z nowym pojęciem pracy to produkcja a nie handel została uznana za źródło dobrobytu. Obecna sytuacja jest urzeczywistnieniem zainicjowanego w oświeceniu programu powstania społeczeństwa zorganizowanego racjonalnie, społeczeństwa nieprzerwanego rozwoju, które przybrało obecnie kształt społeczeństwa nowoczesnego. W społeczeństwach przednowoczesnych – agrarnych czy preracjonalistycznych – mamy do czynienia z socjalizacją bezpośrednią, określaną przez bezpośrednie naturalne stosunki zależności i panowania. Istnieje tu wiele porządków, które są niejednorodne, tworzą hierarchię i obligują nas do określonego sposobu działania. Porządek dzisiejszego świata jest wyznaczony przez rozum. Dla nas świat jest jeden i jeden jest język go opisujący. Jak pokazują słynne rozważania Davida Hume’a: nie istnieją żadne naturalne powinowactwa i związki rzeczy, nic nie wiąże się z niczym z samej swej natury, z konieczności. Ponieważ nic z niczym nie wiąże się w sposób trwały, to wszystko można przemyśleć na nowo – na tym polega postęp poznawczy i postęp dotyczący także ludzkich działań i ról. Dotychczasowe tradycyjne, stabilne struktury nie dają się pogodzić z ciągłą zmianą i wzrostem. Proces ten zwykło się nazywać, używając pojęcia Maxa Webera, „odczarowywaniem świata”, a więc rozkładem religijnych obrazów świata, hierarchicznie uwarstwionych systemów panowania z ich całym instytucjonalnym porządkiem, także starych wartości. Oświecenie nie jest zatem tylko pojedynczym wydarzeniem w europejskiej nowożytności, ale stałym procesem, który pojawia się w historii rozumu, procesem ustanawiania racjonalnych form wiedzy, racjonalnych form organizacji społeczeństwa (społeczeństwo obywatelskie w miejsce społeczeństwa stanowego), autonomii władzy i podmiotowej autonomii nowoczesnego indywiduum. Ekonomia jako nauka może pojawić się dopiero na pewnym poziomie racjonalizacji systemu społecznego. Zgodnie z tą wizją oświecenia mogła ona powstać dopiero wtedy, kiedy zjawiska gospodarcze zaczęły się pojawiać jako w miarę autonomiczny i racjonalny system, a dokładniej podsystem w systemie społecznym. Społeczeństwo składa się z takich autonomicznych i autarkicznych podsystemów – gospodarczego, politycznego, kulturalnego. Ich autonomia i zamknięcie pozwalają


ADAM SMITH – PIĘĆ RAZY O RACJONALNOŚCI W EKONOMII

427

na optymalną racjonalizację zadań, którym służą. Ta racjonalizacja jest niezbędna w obliczu złożoności nowoczesnych społeczeństw. Formy i struktury gospodarczej aktywności zaczynają się wyodrębniać w dopiero co kiełkującym świecie dzisiejszej nowoczesności w autonomiczny system prywatnych potrzeb, interesów i roszczeń. Ekonomia mogła pojawić się zatem dopiero wraz z racjonalną i ciągłą organizacją życia gospodarczego w celu pomnażania dóbr, z wolną siłą roboczą i kapitalistyczną gospodarką rynkową. Rynek w powiązaniu z kapitałem nie jest w stanie funkcjonować w ograniczających ludzkie działanie strukturach społeczeństwa stanowego. To odpowiedni system państwa i prawa umożliwia to, że środki produkcji osiągają najwyższy poziom wydajności. Tak więc rozpowszechniony od XVI wieku merkantylizm na pewno nie może być naukową teorią ekonomiczną, a jedynie systemem poglądów polityczno-społecznych, nie nauką, a doktryną, rodzajem polityki gospodarczej. Oczywiście Adam Smith wiele zawdzięcza wcześniejszym myślicielom, zwłaszcza fizjokratom, których teorie także, przynajmniej w niektórych aspektach, są odpowiedzią na nowy rodzący się porządek społeczno-gospodarczy. Zawierały one już zalążki ekonomii klasycznej, jednak dopiero dzieło Smitha, integrując w jednej pracy poszczególne elementy, które pojawiały się już wcześniej, mogło udzielić odpowiedzi na tytułowy problem dzieła – problem źródła dobrobytu. Nie miejsce tutaj na pokazanie, że po chwalebnej rewolucji najlepsze warunki na zaistnienie takiego nowego porządku zaistniały na Wyspach Brytyjskich. Stanowe społeczeństwo było tam od dawna w rozkładzie i tam najwcześniej rozwinął się rynek pracy zarobkowej wolnych jednostek. Człowiek był postrzegany jako autonomiczna jednostka będąca właścicielem samego siebie i nieprzypadkowo to tam John Locke w 1690 r. tworzy nowe pojęcie pracy (Locke, 1992, Traktat drugi, § 27). Nie jest to zatem przypadek, że to na Wyspach Brytyjskich najwcześniej rozwinął się kapitalizm i tam właśnie powstała ekonomia jako nauka1. Rozwój ekonomii jako nauki w pierwszym swym klasycznym okresie prawie bez reszty jest związany z Wyspami Brytyjskimi, z takimi nazwiskami jak: Adam Smith, David Ricardo czy John Stuart Mill. Dzieło Adama Smitha jako pierwsze antycypuje rodzący się nowy gospodarczo-społeczny porządek świata i dlatego jego autor zasłużenie jest uznawany za ojca ekonomii jako nauki.

2. O RACJONALNOŚCI INSTRUMENTALNEJ Ludzie na podstawie racjonalnych przesłanek świadomie i celowo podejmują decyzje najlepszego lub właściwego działania. W ten sposób panujemy nad rzeczywistością: wszystko, co tworzymy, ma być zamierzonym tworem naszego umysłu. Rozum wykorzystuje się do tworzenia reguł działania i projektowania instytucji społeczno-politycznych. Taki model racjonalnego działania był w ekonomii głównego nurtu przyjmowany jako jedyny model racjonalności i ekonomia jako 1  Z punktu widzenia ekonomii politycznej procesy te zostały opisane w klasycznej pracy Karla Polanyi z 1944 r. (2011). Z perspektywy filozoficzno-socjologicznej procesom tym zachodzącym na Wyspach Brytyjskich swoją pracę habilitacyjną poświęcił Jürgen Habermas (1971).


428

Andrzej Lisak

nauka starała się być teorią takiej racjonalności. Z punktu widzenia tego typu racjonalności ekonomia zajmuje obszar wiedzy o podejmowaniu racjonalnych, tzn. optymalnych decyzji. Ludzie, którzy podejmują decyzje na rynku, nie mają potrzeby i obowiązku, żeby działać w imię jakiegoś założonego ideału harmonii społecznej. To państwo za pomocą prawa ma stwarzać ramy pożądanego społecznie działania. Takie rozumienie racjonalności znajdziemy oczywiście i w myśli Adama Smitha: jednostki podejmują racjonalne decyzje ekonomiczne, kierując się zasadą własnej korzyści i mając pełne informacje o sytuacji gospodarczej na danym obszarze. Jest to rodzaj racjonalności instrumentalnej: działający podmiot używa odpowiednich środków do osiągania swoich czysto subiektywnych celów. Kwestia ta nie wymaga chyba głębszej dyskusji, dlatego przejdziemy do następnego punktu (nie znaczy to, że ten rodzaj racjonalności nie wymaga dyskusji w obrębie teorii ekonomii – stanowi on bowiem jej zasadniczy problem).

3. O RACJONALNOŚCI „NIEWIDZIALNEJ RĘKI RYNKU” Adam Smith dokonał jednak odkrycia nowego rodzaju racjonalności, którego to odkrycia przez dwieście lat nie zauważono. Kryje się ono w słynnej formule „niewidzialnej ręki rynku” oznaczającej zagadkowy proces: autonomiczni uczestnicy rynku, kierujący się własnymi interesami, bez odgórnego kierowania, wytwarzają stan równowagi, który nie mieścił się w wyobrażeniach i planach żadnego z nich. Friedrich August von Hayek jako pierwszy zauważył i próbował wyjaśnić zjawisko generowania przez rynkowe interakcje niedoskonale poinformowanych ludzi pewnej głębokiej racjonalności, nawiązując właśnie do szkockich myślicieli oświecenia. W artykule The use of knowledge in society (1945) Hayek argumentuje, że rynkowy mechanizm cenowy najlepiej służy do dzielenia i synchronizowania lokalnej oraz indywidualnej wiedzy, pozwalając społeczeństwu uzyskiwać zróżnicowane cele poprzez zasady spontanicznego porządku (używa pojęcia „katalaktyka” na określenie „samoorganizującego się systemu dobrowolnej współpracy” (Hayek, 1945, s. 527). W systemie rynkowym zatem ceny służą do skoordynowania równowagi miedzy podmiotami posiadającymi rozproszone prywatne informacje. Pojęcie porządku (ładu) jest kluczowe dla filozofii politycznej Friedricha von Hayeka i odnoszone jest do wielu sfer rzeczywistości społecznej (ekonomii, polityki, prawa). Wyróżnia on dwa rodzaje porządków – porządki stworzone przez człowieka w sposób celowy oraz porządki powstałe w sposób naturalny (spontaniczny) (Hayek, 1998, s. 37). Porządki spontaniczne powstają jako efekt działań niezależnych jednostek, postępujących zgodnie z pewnymi regułami. Reguły te to pewne regularności w postępowaniu jednostek, wymuszane przez okoliczności i nie zawsze uświadamiane. Przykładem porządku naturalnego może być właśnie rynek powstały na podstawie norm wymiany i wzajemności w społeczeństwach nowoczesnych. Porządki naturalne nie mają jasno określonego celu, lecz spełniają określone funkcje, a w ich ramach jednostki realizują swe własne cele jednostkowe (Hayek, 1998, s. 39). Są one oceniane znacznie wyżej od


ADAM SMITH – PIĘĆ RAZY O RACJONALNOŚCI W EKONOMII

429

porządków celowych. Celowe porządki są proste i oparte na zasadach abstrakcyjnych, przez co nie zawsze pasują do skomplikowanej rzeczywistości społecznej. Spontaniczne porządki natomiast wyrastają wprost z tej rzeczywistości i dlatego są do niej lepiej dostosowane. Są one odporne na manipulacje i próby ich zdominowania przez władzę autorytarną. Z tego powodu są warunkiem istnienia wolnych społeczeństw. Te myśli Hayeka kontynuował i potwierdził eksperymentalnie inny Smith, i tak jak Hayek również noblista: Vernon L. Smith. Za oczywiste uważano zatem, że systemy naturalne, takie jak ekosystem lub ludzkie ciało, regulują się spontanicznie. Wilki nie prowadzą debat, na zjedzenie ilu zajęcy mogą sobie pozwolić, żeby nie zaburzyć równowagi systemu. Natomiast w świecie ludzkich działań do idei takiej odnoszono się z niedowierzaniem. Przykład: profesor Herbert A. Simon, kolejny noblista, pisze: „moi studenci architektury zawsze wyrażali niedowierzanie, [że] średniowieczne miasta, będąc tak wspaniale uporządkowanymi systemami, przeważnie ‘wyrosły’ w wyniku miriad indywidualnych decyzji. Według moich studentów wzorzec wyrażał planistę. […] Idea, że miasto mogło uzyskać swój układ równie ‘naturalnie’ jak płatek śniegu, była im obca” (Simon, 1996, s. 33). Pierwszy rodzaj racjonalności, w którym mamy do czynienia z celowym wykorzystaniem rozumu do podejmowania optymalnych decyzji i przemyślaną kalkulację, Vernon Smith określa mianem racjonalności konstruktywistycznej, drugi zaś nazywa racjonalnością ekologiczną. Te dwa typy mogą działać i w rzeczy samej działają razem. Zdaniem tego ekonomisty szkoccy myśliciele, nie tylko Adam Smith, ale i David Hume i Adam Ferguson, dobrze rozumieli współistnienie obu racjonalnych ładów. W tradycyjnej teorii ekonomii nie przewidywano, że jednostki nie potrzebują pełnych informacji, aby w trakcie powtarzanych interakcji osiągnąć stan równowagi rynkowej. Adam Smith nie zgłębił tego mechanizmu, ale ekonomiści głównego nurtu stworzyli jego fałszywy model, tak zwany model „doskonałej konkurencji”, który nie opisuje – wbrew swej nazwie – procesu dochodzenia do równowagi na rynku, ale warunki, które muszą być spełnione, aby stan zwany „konkurencją doskonałą” mógł zaistnieć. A warunki te są bardzo wymagające, bo, po pierwsze, rynek musi mieć bardzo wielu uczestników i, po drugie, każdy z nich musi dysponować doskonałymi informacjami. Tak więc dla metod, narzędzi ekonomii głównego nurtu – od W.S. Jevonsa, który te warunki sformułował w 1871 r., po Paula A. Samuelsona – „niewidzialna ręka rynku”, a więc osiągnięcie równowagi w warunkach rozproszonej prywatnej informacji pozostaje niezrozumiałym, magicznym zjawiskiem. Jedynie przy bardzo wymagających i nierealistycznych założeniach wybitni ekonomiści tej orientacji potrafią budować modele matematyczne, które nie opisują procesu dochodzenia do równowagi rynkowej, ale sam jego końcowy rezultat. Odkrycia Hayeka i V. Smitha były zaskakujące dla teoretyków głównego nurtu. Czego zatem uczy nas Adam Smith i inni szkoccy filozofowie, tacy jak Hume czy Ferguson? Ustami Vernona Smitha możemy ująć to tak: „Prawda jest odkry-


430

Andrzej Lisak

wana pod postacią inteligencji ucieleśnionej w regułach i tradycjach, które wyrosły w zagadkowy sposób, z wielowiekowej historii ludzkich interakcji społecznych. Jest to antyteza antropocentrycznego przekonania, że jeśli obserwowany mechanizm społeczny jest funkcjonalny, to ktoś, gdzieś, jakoś, w nieodnotowanej przeszłości musiał na pewno świadomie użyć rozumu do stworzenia tego mechanizmu tak, aby służył dostrzeganym, zamierzonym celom” (Smith, 2013, s. 31).Ustami Adama Fergusona, przyjaciela Adama Smitha, natomiast tak: „każdy krok i każde posunięcie rzesz, nawet w czasach, które nazwano wiekami oświecenia, są dokonywane z równą nieznajomością przyszłości; narody przypadkiem natrafiają na pewne łady, które rzeczywiście są rezultatem ludzkich działań, ale nie realizacji jakiegoś ludzkiego projektu”(cyt. za: Buchan, 2004, s. 223).

4. O RACJONALNOŚCI CZŁOWIEKA JAKO PODMIOTU ZACHOWAŃ GOSPODARCZYCH W ekonomii zbyt często racjonalne działanie człowieka ograniczano do wąsko pojmowanej racjonalności. Tak zwany standardowy model nauk społeczno-ekonomicznych (standard social economic science model – zob. Cosmides, Tooby, 1992) wymaga egoistycznych zachowań, usprawiedliwia je i wspiera. Zdaje się niekiedy, że ekonomia chciałaby z antropologii, socjologii, filozofii itd. uczynić swoje narzędzie, dając już im do dyspozycji gotowy uniwersalny model ludzkich zachowań. Krańcowym przykładem jest doktryna Gary’ego S. Beckera wyłożona w jego The Economic Approach to Human Behavior z 1976 roku: „W odniesieniu do wszelkich w ogóle zachowań ludzkich należy zakładać, że ich uczestnicy maksymalizują swoją korzyść na podstawie jakiegoś układu stałych preferencji i gromadzą optymalny zasób informacji oraz innych nakładów występujących na rozmaitych rynkach. Jeśli to rozumowanie jest poprawne, podejście ekonomiczne dostarcza nam ujednoliconego schematu umożliwiającego tłumaczenie zachowań, schematu, który od dawna był poszukiwany, a który wymknął się uwadze Benthama, Comte’a, Marksa i innych” (Becker, 1990, s. 38–39). Podejście to ma dotyczyć miłości i małżeństwa, wojny i pokoju, prawa i przestępczości. A ponieważ koszty to nie tylko koszty pieniężne, ale też np. psychiczne, to pojęcie kapitału można też dowolnie rozszerzyć i można, jak to uczynił Pierre Bourdieu (zob. Bourdieu, 1983), wszelkie segmenty rzeczywistości zredukować do różnych odmian kapitału. Sprawy jednak są bardziej złożone, na co uwagę zwróciła ekonomia eksperymentalna, a wydaje się, że w tej sprawie Adam Smith ma też coś ciekawego do powiedzenia. Widać choćby, że ewidentnie pomija się tu przypadkowość, spontaniczność, irracjonalność ludzkich działań i to także w sferze zachowań rynkowych. W drugim, wcześniejszym chronologicznie, wielkim dziele Adama Smitha, Teorii uczuć moralnych (The Theory of Moral Sentiments), autor pisze, że ludzie


ADAM SMITH – PIĘĆ RAZY O RACJONALNOŚCI W EKONOMII

431

w stosunkach międzyludzkich kierują się uczuciem sympatii, a w ocenach moralnych czyichś czynów nie kierują się ich użytecznością. Ekonomiści pozostawali obojętni na pierwsze dzieło, koncentrując się na Bogactwie narodów, w którym człowiek przedstawiony jest jako istota prowadząca racjonalnie swe interesy i kierująca się zasadą własnej korzyści (którą zwykło się później określać jako homo oeconomicus). Więcej, wpływowi historycy myśli ekonomicznej (jak np. J. Viner) dochodzili do wniosku, „że te dwa dzieła są do pewnego stopnia właściwie niespójne”(Viner, 1991, s. 250). Jest to tak zwany „Das Adam Smith Problem”2. Problem ten jest widoczny również w Polsce, gdzie w przekładzie Bogactwa narodów angielskie self-love tłumaczy się słowem „egoizm”, a zwróćmy uwagę, że w języku angielskim dla działań czysto egoistycznych rezerwuje się termin self-interest (tak np. czynił William Hazlitt) lub selfishness. A przecież miłość własna to zupełnie coś innego niż egoizm. Cywilizacja europejska ma korzenie chrześcijańskie, a zasadniczym i w zasadzie jedynym nakazem chrześcijaństwa jest przykazanie miłości mówiące o tym, żeby kochać bliźniego swego jak siebie samego. Absurdem jest lubić innych, nie lubiąc siebie samego. Istotą tej relacji jest wzajemność. Badacze Smitha-ekonomisty nie badają tego problemu w świetle całej ówczesnej tradycji filozoficznej, co właśnie może prowadzić do fałszywego wniosku: „Tak, Adam Smith uznał, że człowiek jako homo oeconomicus jest egoistą”. Koncepcje moralne Smitha nie mogą być analizowane w oderwaniu od całej tradycji nowożytnej filozofii i moralistyki, a zwłaszcza w oderwaniu od brytyjskiego oświecenia. Problemy, które porusza, to są problemy całej tej tradycji. Przykładowo, w XVII wieku w moralistyce francuskiej u François de Marcillaca, znanego jako książę de La Rochefoucauld, wszystkie jego charakterystyki natury ludzkiej krążą wokół władzy, jaką sprawuje nad człowiekiem amour-propre – miłość własna i l’intérêt – dążenie do własnej korzyści, a więc wokół podstawowych tematów myśli Smitha. Jakie jest stanowisko Smitha? Mówiąc najkrócej, ludzka natura wyrażająca się w zachowaniach jest nastawiona zarazem na siebie i na innych. To, o czym mówią oba dzieła, dopełnia się, mówią one o jednym procesie, procesie tworzenia się więzi społecznych. Więź taka tworzy się, gdy sobie wzajemnie pomagamy, czynimy przysługi na zasadzie współodczuwania (sympatii), a także w wymianie dokonującej się w formie transakcji zawieranych przez nas na rynku – w taki sposób „dobroć rodzi dobroć”(Smith, 1989, s. 336). Korzyści płynące z wymiany, niezależnie, czy jej przedmiotem są przysługi, czy towary, są tym, czego ludzie poszukują we wszystkich interakcjach społecznych. Czynienie dobra nie wymaga podejmowania umyślnego działania i jest fundamentem ogólnej pomyślności, właśnie poprzez tę wzajemność relacji. Nie istnieje więc żadna sprzeczność między dbaniem o siebie a uwzględnianiem potrzeb innych. W myśli brytyjskiej zarówno Lord Shaftesbury, jak i później William Hazlitt także stoją na stanowisku, że miłość własna i dobra wola wobec innych mogą się łączyć i uzupełniać (zwłaszcza u Hazlitta miłość własna nie łączy się z egoizmem, a z poczuciem własnej wartości). Czysty egoizm to natomiast praw2

Zob. opracowanie tego hasła w niemieckojęzycznej Wikipedii.


432

Andrzej Lisak

dziwe zagrożenie pomyślności. Jak to ujmuje Vernon Smith, jeden ze współtwórców ekonomii eksperymentalnej, a więc badającej zachowania rynkowe ludzi w warunkach laboratoryjnych: „oportunizm we wszystkich relacyjnych umowach i wymianie w czasie to koszty, a nie korzyści przy czerpaniu pożytków z handlu w długim okresie. Ideologia uczciwości oznacza, ze ludzie grają w ‘handel’ a nie ‘kradzież’ […]” (Smith, 2013 s. 10)3. W ten sposób nieformalne zasady moralne współżycia społecznego: nie zabijaj, nie kradnij, nie mów fałszywego świadectwa itd. sprzyjają tworzeniu bogactwa, co zdają się pokazywać dzisiaj wyniki badań właśnie ekonomii eksperymentalnej. Można zatem powiedzieć, że Teoria uczuć moralnych daje nam opis pożądanego, a więc racjonalnego postępowania umożliwiającego efektywne funkcjonowanie gospodarki wolnorynkowej. W Anglii znacznie wcześniej niż we Francji, bo za czasów rewolucji z lat 1688–1689, kończy się absolutyzm, a wraz z nim dominacja dworu w sferze kultury. Anglia jest pierwszym krajem, w którym wytworzyła się mieszczańska opinia publiczna i jej instytucje, prowadzące kraj w stronę nowoczesności: parlament z partiami o różnych programach, bank centralny, giełda wyznaczająca ramy funkcjonowania wolnego rynku, bogactwo prasy i wydawnictw. Gdy myśl francuska koncentruje się jeszcze na honnête homme, wszechstronnie wykształconym, obytym towarzysko i niezależnym finansowo przedstawicielu sfer wyższych, władającym sztuką wyrafinowanej konwersacji, to na Wyspach Brytyjskich po raz pierwszy kształtuje się ideał człowieka antycypujący nową kapitalistyczną epokę. Jest to ideał gentelmana. Nie jest to ideał czysto mieszczański, bo powstaje w wyniku kompromisu między normami arystokratycznymi, odpowiadającymi francuskiemu ideałowi honnête homme, a mieszczańskimi. A więc jest to nadal człowiek dobrze urodzony i obracający się w dobrym towarzystwie, a zarazem człowiek, który osiągnął pewien poziom rozwoju osobowości, z czym wiązało się wykształcenie, gust, jak i moralna wrażliwość. Jest to krok w stronę takiego wzorca zachowania, który mógłby być przyjęty przez wszystkie warstwy społeczne. Zawierał już takie wartości pochodzenia mieszczańskiego, jak: skromność, zmysł praktyczny czy common sense. Centralnym kryterium postępowania gentelmana staje się benevolence (życzliwość) – to pojęcie jest syntezą optymistycznej oświeceniowej wizji człowieka oraz mieszczańskich i chrześcijańskich poglądów na temat cnoty, zwłaszcza pojęcia miłości bliźniego. Postawa benevolence łączy się z rozwijaniem moral sense i estetycznej wrażliwości. Nie miejsce tutaj na opisanie procesu kształtowania się tego nowego ideału. Centralną postacią w jego szerzeniu był niewątpliwie Anthony Ashley-Cooper (1671–1713), Lord Shaftesbury, ale przyczyniła się do tego i myśl innych filozofów jak Francisa Hutchesona czy moralistów, takich jak Joseph Addison. Oczywiście musimy odróżniać między powszechnie akceptowanym ideałem gentelmana a różnymi poglądami na temat natury ludzkiej różnych myślicieli. Co jest tu ważne? Pokazanie, że nowy kształtujący się porządek polityczny, gospodarczy i społeczny potrzebuje nowej wizji racjonalnie działającego obywatela. Wizję 3  Douglass

North pokazał, że ideologia uczciwości obniża koszty transakcyjne i obsługi prawnej (zob. North, 2013).


ADAM SMITH – PIĘĆ RAZY O RACJONALNOŚCI W EKONOMII

433

taką po raz pierwszy tworzy brytyjskie oświecenie. W przypadku Adama Smitha trzeba dostrzec, że oba jego główne dzieła dopełniają się – posiadanie zmysłu moralnego nie wyklucza, lecz jest warunkiem prawdziwej przedsiębiorczości. Na marginesie zwróćmy uwagę, że w Anglii, gdzie gospodarka rynkowa rozwijała się najszybciej, indywidualistyczne dążenie do korzyści własnej wcale nie wzrosło, natomiast wzrosło właśnie zainteresowanie moralnością. Czy to paradoks? Absolutnie nie i ma to uzasadnienie w poglądach Smitha. Przyczyną tego było wzajemne powiązanie dużej liczby ludzi niezliczonymi drobnymi kredytami. Ciąg więzi społecznych wytworzonych przez kredyty, gdyby nie wiarygodność obywateli, wytworzyłby efekt domina przy kierowaniu się właśnie tylko zasadą czystej korzyści (przy działaniu właśnie jako homo oeconomicus)4.

5. O RACJONALNOŚCI SYSTEMU GOSPODARCZEGO W RELACJI DO CAŁEGO PORZĄDKU SPOŁECZNEGO Społeczeństwo składa się z autonomicznych i autarkicznych podsystemów – gospodarczego, politycznego, kulturalnego itd. Jaka jest relacja systemu gospodarczego do innych i do całego porządku społecznego? Jest to problem racjonalności systemu społecznego jako całości i miejsca w tym systemie gospodarki wolnorynkowej (są to kwestie ekonomii normatywnej). Pamiętajmy, że rola państwa w tamtych czasach jest nieporównywalna do jego dzisiejszych szeroko rozbudowanych funkcji, sprowadza się do funkcji obrony przed wrogiem zewnętrznym, stanowienia i egzekwowania prawa oraz tworzenia i utrzymywania podstawowej infrastruktury społecznej i gospodarczej. Niewątpliwie Smith nie był dogmatykiem w popieraniu systemu gospodarki wolnorynkowej. Dugald Stewart, przyjaciel Smitha, sformułował zastrzeżenia pod jego adresem dotyczące opodatkowania i ustawowych ograniczeń procentu przy udzielaniu pożyczek pieniężnych, tradycyjnie zwanych lichwą – ograniczenia te bowiem kłócą się, argumentuje Stewart, z fundamentalna zasadą wolności gospodarczej5. Smith uznaje koncepcję harmonii społecznej, w ramach której możliwe jest godzenie interesu prywatnego z interesem ogólnospołecznym. Natomiast w sytuacji, w której dochodzi między nimi do konfliktu, Smith przyznaje prymat interesowi społecznemu. Dostrzega on w rzeczywistości społecznej negatywne zjawiska, jak np. negatywne aspekty zawansowanego podziału pracy w rozwiniętej gospodarce – doprowadza ona do demoralizacji i degeneracji ludzi, i postuluje sposoby ich rozwiązania. Głównym antidotum ma być wprowadzenie przez państwo powszechnej oświaty. Smith głosi pogląd o wyższości pracy na roli nad pracą w przemyśle (dokładniej w „zawodach mechanicznych” – mechanic trades). Nie odwołuje się przy tym do argumentów ekonomicznych, bowiem z tego punktu widzenia rozstrzygnięcie mogłoby być inne, lecz antropologicznych. Umysł zwykłego rolnika jest – przez 4  Szerzej

na ten temat: C. Muldrew (1998). te znajdują się w biograficznym i krytycznym wprowadzeniu Stewarta, dołączonym do wydania Teorii uczuć moralnych z 1861 r. (Stewart, 1861, s. LXI). 5  Zastrzeżenia


434

Andrzej Lisak

różnorodność jego zajęć – dużo lepiej rozwinięty od umysłu pracownika manufaktury, wykonującego kilka prostych czynności. Stąd sympatia do rolnictwa – rodzaju działalności gospodarczej niedoprowadzającej do degeneracji (później powiedziano by: do alienacji człowieka). Racjonalność ekonomiczna musi być widziana z perspektywy racjonalności funkcjonowania systemu jako całości. Powstający od czasów autora Bogactwa narodów system gospodarczy jest postrzegany jako monolit i określany mianem kapitalizmu, z czego ma wynikać, że prezentuje on własną racjonalność jako całość. Sam Smith widzi sprzeczność między kapitalizmem a gospodarką wolnorynkową. Przedsiębiorca chce przecież sprzedawać jak najdrożej, a więc jest korzystne dla niego poszerzanie rynku i ograniczanie konkurencji. Jest to oczywiście sprzeczne z interesem publicznym – zwiększanie zysków ponad miarę musi odbywać się przecież kosztem reszty społeczeństwa. Dlatego też postuluje, żeby wszelkie proponowane przez przedsiębiorców projekty ustaw, zwłaszcza iż udało im się wmówić szlachcie, że ich interes jest interesem publicznym, wszechstronnie i dokładnie badać „z najbardziej podejrzliwą uwagą” (Smith, 1954, tom I, s. 328). Interesem tej klasy jest bowiem „generalnie rzecz biorąc oszukiwać, a nawet ciemiężyć społeczeństwo” (Smith, tamże). Szlachta, z powodu gnuśności i obojętności (sama bowiem ma zapewniony byt), niestety często nie rozumie sensu uchwalanych ustaw i ich konsekwencji dla procesów gospodarczych. Robotnicy natomiast z powodu braku wykształcenia i braku czasu nie mogą się zająć kwestiami publicznymi, a przeciwnie, to pracodawcy wykorzystując ich nieświadomość realizują dzięki nim własne cele. Doskonale zatem Smith rozumie konieczność ujęcia rzeczywistości gospodarczej w prawne ramy wyrażające interes społeczeństwa obywatelskiego jako całości. Smith, jak widać, antycypuje późniejsze rozróżnienie, które wpierw chyba pojawia się u Wernera Sombarta6 – odróżnienie kapitalizmu od gospodarki wolnorynkowej. Są to dwie różne istności mające przeciwne interesy. Stąd wydaje się bardziej właściwe nazywanie otaczającej nas gospodarczej rzeczywistości gospodarką rynkową niż kapitalizmem (pamiętajmy, że pojęcie „kapitalizm” tak naprawdę zostało spopularyzowane dopiero w XIX wieku). Tak też, jak się wydaje, myśli Smith – taki rodzaj społeczeństwa, w którym istnieje zaawansowany podział pracy, a człowiek zaspokaja większość swoich potrzeb za pomocą rynku towarowo-pieniężnego, nazywa on „społeczeństwem handlowym” (commercial society). Trzeba jednak wyraźnie stwierdzić, że takie pojęcie dobra ogólnego jest dość wąskie, ogranicza się do dziedziny gospodarczej i w zasadzie jest tożsame z tym, co w rezultacie ma służyć wzrostowi gospodarczemu. Dlaczego tak jest? Tu należy zwrócić uwagę na charakter epoki, w której tworzył Smith. Oświecenie jest często postrzegane jako epoka wolnomyślicieli, przeciwników chrześcijaństwa itd. Nie jest to do końca prawdziwe. Wielu myślicieli, zwłaszcza poza Francją, to byli bogobojni chrześcijanie. Człowiek dla nich nie jest do końca panem całości porządku społecznego, bo nad wszystkim czuwa Bóg. Słynną „niewidzialną rękę”, 6  W jego

analizach, w charakterystycznym dla Sombarta ujęciu bardziej „impresyjnym” niż teoretycznym (Sombart,1913 i 1902/1927).


ADAM SMITH – PIĘĆ RAZY O RACJONALNOŚCI W EKONOMII

435

rozumianą dzisiaj jako samoczynnie działający mechanizm, sam Smith rozumie nieco szerzej – jako deistycznie rozumianą zasadę harmonii społecznej. Jest on przekonany o istnieniu boskiej opatrzności, która kieruje światem tak, aby maksymalizować szczęście. To deistycznie charakteryzowana zasada harmonii społecznej wyjaśnia zarówno scharakteryzowaną w punkcie trzecim harmonię systemu gospodarczego jako całości, jak i harmonię całego porządku społecznego, którego system gospodarczy jest częścią. Nie można w pełni zrozumieć poglądów Smitha bez wpisania ich w ówczesną tradycję filozoficzną. Należy on do tradycji, którą na Wyspach Brytyjskich inicjuje wspomniany już Shaftesbury; rozróżnia on dwa zasadnicze sposoby wyjaśniania zjawisk – zarówno procesów naturalnych, jak i ludzkiego postępowania. Według pierwszego sposobu postępowanie człowieka trzeba rozpatrywać z perspektywy celowościowej, wskazującej nie tylko na dobra, jakie człowiek realizuje, ale umieszczając tworzony przez człowieka porządek w szerszej perspektywie – perspektywie celowo pojmowanej natury. Najbliższy takiemu myśleniu w starożytności był Platon i stoicy, w nowożytności zaś znani Shaftesbury’emu platonicy z Cambridge. Według drugiego ze sposobów, przy wszelkim opisie zjawisk wystarczy odwołać się do związku przyczynowo-skutkowego, co dotyczy także wszelkich zjawisk społecznych. Świat nie posiada żadnej celowości, wszystko jest stworzone przypadkowo przez ślepy mechanizm materii – w świecie ludzkim byłoby to czysto mechaniczne oddziaływanie na siebie jednostek realizujących swoje własne interesy, a kierujących się zasadą wyboru przyjemności i unikania przykrości. W ten rodzaj wyjaśniania wpisuje się tradycja filozoficzna, do której w starożytności należą Demokryt, epikurejczycy, a w nowożytności Kartezjusz, Hobbes i Locke. Charakteryzując to słowami Shaftsbury’ego: „Pierwsza z tych dwu filozofii nakazywała działanie, skupienie się na sprawach publicznych, religii itp., druga zaś wszystko to wyszydzała i doradzała bezczynność oraz odsunięcie od ludzi. Nie bez powodu, skoro pierwsza z nich utrzymywała, że zarówno społeczeństwo, jak dobro i zło mają swoją podstawę w naturze, zaś sama natura ma swe znaczenie i sama, by tak rzec, ma swój rozum i jest dobrze zarządzana i kierowana przez jeden prosty, doskonały rozum. Filozofia drugiego rodzaju szydziła z tego i czyniła z opatrzności i z pani natury zdziecinniałą starą babę. Dlatego pierwsza z tych filozofii powinna się nazywać obywatelską, społeczną i teistyczną, druga zaś jej przeciwieństwem (cyt. za: Rand, 1900, s. XI). Rozpatrywanie zjawisk w perspektywie celowościowej dotyczy trzech podstawowych sfer: celowości i racjonalności przyrody, celowości i racjonalności postępowania pojedynczego człowieka i stworzonego dzięki tej ludzkiej racjonalności porządku społecznego. Jak widać, omawiany tu czwarty i piąty rodzaj racjonalności są ze sobą ściśle powiązane, a stanowisko Shaftsbury’ego wpłynęło na poglądy Hutchesona i Smitha. Ten sposób myślenia o porządku świata jest mocno zakorzeniony zresztą w całej myśli oświeceniowej. Według Immanuela Kanta, powszechnie uznawanego


436

Andrzej Lisak

za największego myśliciela tej epoki, racjonalny porządek społeczny tworzy się poprzez „aspołeczną towarzyskość” (ungesellige Geselligheit). Tak to ujmuje Kant: „Środkiem, jakim posługuje się przyroda w tym celu, ażeby mogły się rozwinąć wszystkie dane przez nią ludzkości zadatki, jest ich antagonizm w społeczeństwie, który staje się w ostatecznej instancji przyczyną prawidłowego porządku społecznego. Przez antagonizm rozumiem tutaj aspołeczną towarzyskość ludzi, tzn. cechującą ich skłonność do życia społecznego, łączącą się jednak z powszechnym oporem, który wciąż grozi rozbiciem społeczeństwa. Jest oczywiste, że zadatki tego leżą w naturze ludzkiej. Człowiek ma skłonność do uspołecznienia, ponieważ tylko w stanie uspołecznienia czuje się bardziej człowiekiem, tj. czuje, jak rozwijają się jego zadatki przyrodzone. Ale ma również wielką skłonność do odosabniania się (izolowania), ponieważ jednocześnie znajduje w sobie aspołeczną chęć urządzenia wszystkiego wedle własnego upodobania, która to chęć napotyka ze wszystkich stron na opór, i ponieważ wie, że sam skłonny jest do analogicznego oporu wobec innych ludzi” (Kant, 1995, s. 39). Mamy zatem taką samą sytuację, jaką opisuje Smith: racjonalność całego porządku społecznego oraz racjonalność całego systemu zjawisk ujmowanych przez ekonomię nie daje się wywieść ze świadomego zamysłu i dobrowolnej zgody jednostek. U Hegla, już później, pojawia się znów metafora „chytrego rozumu” oznaczająca przewrotną strategię, jaką stosuje „duch świata” (wcielający się w dzieje świata Bóg), posługujący się skłóconymi interesami i namiętnościami jednostek, by wykorzystać je dla osiągnięcia swych ogólnych i racjonalnych celów. Działania wolnych podmiotów nieświadomie osiągają to, do czego żaden z nich, jak się wydaje, nie dąży: spójność społeczną i racjonalność funkcjonowania społeczeństwa jako całości. Co tu ważne z perspektywy Smitha: świat ludzkich działań to nie żadne skryte machinacje, „lecz jawność publicznej przestrzeni racjonalnego dyskursu” – jak to ujął Marek J. Siemek (1998, s. 159). Chodzi tu o moment jawności, otwartości ludzkiego działania – chytrością jest „to imponujące zachowanie, które zmusza innych, żeby byli takimi, jakimi są sami w sobie i dla siebie, wydobywając to na światło dzienne świadomości” (Hegel, 1976, s. 206, uwaga na marginesie). Oświecenie jest zatem dalekie od naszego rozumienia spoistości funkcjonowania całości porządku ludzkiego świata, więc i jego racjonalności. Dobrze ten sposób myślenia ilustruje inny przykład z zupełnie innej dziedziny. W eseju La Nature słynny przyrodnik G.-L. Buffon7 wylicza możliwe poczynania człowieka w przyrodzie: może ją zmieniać, przerabiać, burzyć, eksploatować. Ale czy może ją zniszczyć? Nie. Zniszczyć i stworzyć na nowo może tylko Bóg. W ten sposób, zdaniem Buffona, człowiek jest w nadzwyczajnej mierze uwolniony od skutków swego działania. Jakby nie traktował przyrody, przed finalną katastrofą chroni nas sam Bóg. Człowiek zostaje więc odciążony z odpowiedzialności za 7

W La Nature, eseju poprzedzającym jego Histoire naturelle (Buffon, 1954).


ADAM SMITH – PIĘĆ RAZY O RACJONALNOŚCI W EKONOMII

437

przyrodę. Dzieło człowieka nie może niszcząco oddziaływać na dzieło Boże. Wszystko więc rozwiązuje Opatrzność Boża i to Bóg utrzymuje racjonalny porządek w świecie. Ekologia jako nauka przy takiej wizji porządku świata powstać nie mogła. Ekonomia podobnie: mogła się narodzić jako nauka w pewnych warunkach ale, jak widać,w obrębie tak tu przedstawionego oświeceniowego obrazu świata, pewnych problemów nie mogła podjąć tak, jak to czynimy dzisiaj. *** Umieszczenie myśli Adama Smitha w szerokim kontekście procesów społecznych zachodzących w nowożytności, a bliżej w oświeceniu i odpowiadających jemu zjawisk umysłowych, może pomóc nam uniknąć wielu nieporozumień związanych z interpretacją jego myśli. Więcej: sądzę, że dzięki temu możemy dziś bardziej tę myśl docenić.

BIBLIOGRAFIA Becker G.S. (1990), Ekonomiczna teoria zachowań ludzkich, PWN, Warszawa. Bourdieu P. (1983), Ökonomisches Kapital, kulturelles Kapital, soziales Kapital, w: Soziale Ungleichheiten, R. Kreckel (red.), Göttingen. Buchan J. (2004), Crowded with Genius the Scottish Enlightenment: Edinburgh’s Moment of the Mind, Perennial, New York. Buffon Leclerc G.-L. de (1954), La Nature, w: Oeuvres philosophiques de Buffon, Jean Pivetau (red.), Paris. Cosmides L., Tooby J. (1992), Cognitive adaptations for social exchange, w: The Adapted Mind: Evolutionary Psychology and the Generation of Culture, J. Barkow, L. Cosmides, J. Tooby (red.), Oxford University Press, New York. Europäische Mentalitätsgeschichte (1993), Dinzelbacher P. (red.), Kröner Kröner, Stuttgart. Groh D. (1992), Strategien, Zeit und Ressourcen. Risikoeminimierung, Unterproduktivität und Mussepräferenz – die zentralen Kategorien von Subsistenzökonomien, w: Antropologische Dimensionen der Geschichte, Surhkamp, Frankfurt. Habermas J. (1971), Strukturwandel der Öffentlichkeit. Untersuchungen zu einer Kategorie der bürgerlichen Gesellschaft, 5. wyd., Neuwied/Berlin. Hayek F.A. (1998), Law, Legislation and Liberty, Routledge, London. Hayek F.A. (1945), The use of knowledge in society, „American Economic Review”, 35(4), s. 519–530. Hegel G.W.F. (1976), Naturphilosophie und Philosophie des Geistes, w: Hegels Gesammelte Werke, Bd. 8, Felix Meiner Verlag, Hamburg. Kant I. (1995), Pomysły do ujęcia historii powszechnej w aspekcie światowym. Teza czwarta, w: I. Kant, Przypuszczalny początek ludzkiej historii i inne pisma historiozoficzne, Wydawnictwo Comer, Toruń. Locke J. (1992), Dwa traktaty o rządzie, PWN, Warszawa 1992. Muldrew C. (1998), Zur Anthropologie des Kapitalismus. Kredit, Vertrauen, Tausch und die Geschichte des Marktes in England 1500–1750, „Historische Antropologie“, 6, s. 167–199. North D.C. (2013), Zrozumieć przemiany gospodarcze, Wolters Kluwer, Warszawa.


438

Andrzej Lisak

Polanyi K. (2011), Wielka transformacja, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Rand B. (1900), Prefatory Introduction, w: A.A.C. Shaftesbury, The Life. Unpublished Letters and Philosophical Regimen, New York. Siemek M.J. (1998), Filozofia wobec wyzwań społecznej modernizacji, w: M.J. Siemek, Hegel i filozofia, Oficyna Naukowa, Warszawa. Simon H.A. (1996), The Sciences of the Artificial, 3rd ed., MIT Press, Cambridge. Smith A. (1954), Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów, PWN, Warszawa, Tom I, II. Smith A. (1989), Teoria uczuć moralnych, PWN, Warszawa. Smith V. (2013), Racjonalność w ekonomii, Wolters Kluwer, Warszawa. Sombart W. (1913), Der Bourgeois. Zur Geistesgeschichte des modernen Wirt­schafts­ menschen, Duncker & Humblot, München/Leipzig (1902/1927). Sombart W. (1902/1927), Der moderne Kapitalismus, 3 Bände, Duncker und Humbolt, Leipzig. Stewart D. (1861), Account of the life and writings of Adam Smith, w: Adam Smith, The Theory of Moral Sentiments, Bohn, London. Viner J. (1991), Adam Smith, w: Essays on the Intellectual History of Economics, D. Irvin (red.), Princeton University Press, Princeton. Zabieglik. S. (2003), Adam Smith, Wiedza Powszechna, Warszawa.

ADAM SMITH – FIVE THESES ON THE RATIONALITY IN ECONOMICS

(On occasion of 240th anniversary of the release of The Wealth of Nations)

ABSTRACT The article represents a synthetic attempt at putting Adam Smith’s thought in a broader historical perspective. It takes into account the process of emerging of the new type of society (so called modern society) and links it to the changes of the mentality, which was subsequently reflected in the European thought. The paper focuses on the transformations of the age of Enlightment, the age when of the author of An Inquiry into the Nature and Causes of the Wealth of Nation lived. Adam Smith, an outstanding thinker of the Scottish Enlightenment, cannot be read as an author of one famous book. Focusing solely on this book, without scrutinizing his philosophical ruminations against the backdrop of the fundamental social and cultural processes which were taking place at this time, leads inevitably to the false and parochial interpretation of his intentions and thought. The paper explores only one of the whole gamut of problems of utmost importance for both economics and Enlightment - the problem of rationality. Keywords: anthropology of work, moral economy, political economy, instrumental rationality, ecological rationality, invisible hand of the market, homo oeconomicus, social harmony. JEL Classification: A12, A13, A14, B10, B11, B12


STUDIA EKONOMICZNE 1 ECONOMIC STUDIES NR 3 (XC) 2016

Łukasz Cywiński, Ruslan Harasym, Robert Pater, Kazimierz Tarchalski*

INTANGIBLE CAPITAL, LEVEL OF ECONOMIC DEVELOPMENT, AND MIDDLE INCOME TRAP1 (Artykuł nadesłany: 18.11.2016; Zaakceptowany: 16.02.2017)

ABSTRACT The aim of this article is to interpret levels of intangible capital in Poland and in eastern European economies, as well as its role in their development. Authors provide some explanations of the so-called middle income trap in terms of intangible capital deficiency and structure. They also discuss caveats of intangible capital measurement. The analysis is based on publicly available data up to 2005 and on authors’ estimates of intangible capital for Poland after 2005. In order to do this, the Corrado, Hulten, and Sichel methodology was used. It was found that: (i) tangible to intangible capital ratio is considerably larger in the eastern European economies than in the western ones; the reason is that the former countries mostly import technology, while still relying on traditional growth factors; (ii) structural changes in middle-developed and highly developed economies are connected to the structure of intangible capital; faster economic growth and development * Department of Economics, University of Information Technology and Management in Rzeszów, Poland. 1  The research have been conducted within a project “Structural change and economic development” during 2014–2016, financed from Statutory Funds of the Faculty of Economics at the University of Information Technology and Management in Rzeszów. The aim of the project was to estimate intangible capital investments in Poland from 2006 to 2013 and compare its changes to other middle-developed economies. The project was supervised by late prof. Jan Winiecki, who also provided historical background for intangible capital measurement, some interpretations of intangible capital changes and economic policy implications. We would like to express our deep gratitude for prof. Jan Winiecki's guidance and mentoring through the years. We had an enormous pleasure of working with prof. Winiecki and benefit from his knowledge.


440

Łukasz Cywiński, Ruslan Harasym, Robert Pater, Kazimierz Tarchalski

may be obtained by acquiring more innovative property; (iii) low intangible capital accumulation results in low productivity of service sector; the reason is less developed knowledge-intensive service sector, the result is slower growth of GDP per capita; (iv) for intangible capital acquirement it is important to ensure economic, civic and political freedoms and intangible capital monitoring. Keywords: intangible capital, growth factors, growth convergence, middle income trap, structural change. JEL Classification: E22, E61

1. INTRODUCTION Economists have for a long time stressed the importance of knowledge and its application to economic growth and structural change. Already Joseph Schumpeter wrote in 1930s about the waves of “creative destruction” and the role of product and process development, organizational change, management, marketing and finance in generating those waves. In this sense the search for the role of the recently discovered importance of intangible capital – in contrast to the historically well-established role of tangible (fixed) capital – has its intellectual roots in Schumpeterian evolutionary economics. Any economic phenomenon should be measurable to a larger or smaller extent. Intangible capital – in spite of its intangibility characteristics – should both be made measurable and put into an already existing accounting framework. Of special interest here is the economic growth accounting framework, as intangible capital, when properly measured, contributes to economic growth. In the methodological/statistical sense, the measurement of intangible capital draws on the theorizing and empirics of, in particular, Denison (1962, 1967, 1969, 1972, 1974), Jorgenson and Griliches (1967, 1972). Their work resulted in an increased understanding of economic growth factors and reduced the so-called residual – that is the unexplained part of growth ascribed to an interaction among the already well established growth factors. The last 10–15 years witnessed an increased interest in the issue of intangible capital (sometimes called also immaterial capital) and its measurement. It stems from the fact that various analysts perceived the existence, importance and growth of certain expenditures that are intended to increase output and profits in the future, but cannot be classified as traditional tangible (fixed, physical) capital formation. In consequence they are not presently made a part of value added in growth accounting, but classified as intermediate input (or “throughput”). As a consequence, value added, or GDP, is lower than it would have been with the proper classification of investments in intangible capital. The calculations in the EU-financed Innodrive project reveal that the aggregate GDP in the EU–27 countries would have been approximately 5.5% higher with the inclusion of all investments in intangible capital than the conventionally measured GDP.


INTANGIBLE CAPITAL, LEVEL OF ECONOMIC DEVELOPMENT, AND MIDDLE...

441

But there is a more important distortion involved. Determinants of GDP growth are missing from such accounting due to the fact that intangible investment – in contrast to tangible investment – remains unaccounted for and the extent of its contribution to economic growth is by and large unknown. Early empirical studies on intangibles concentrated on the developed economies (high income economies, see their review, e.g., in van Ark et al., 2009). In the quoted review study, only three such countries were included (the Czech Republic, Slovakia, and Greece). A quantitative breakthrough came with a large EU-financed project called Innodrive that covered all member countries of the European Union plus Norway, and presented calculations, applying the same Corrado, Hulten, and Sichel (CHS) methodology2. The project that was completed in 2011 and covered the 1995–2005 period not only offered a static picture of intangibles across countries, but also a medium-term evolution of their ratio to GDP for each country covered by the project. In this article authors concentrate on a narrower group of countries, that is, selected middle-developed countries from Central Eastern Europe: the Czech Republic, Estonia, Hungary, Latvia, Lithuania, Poland, Slovakia, and Slovenia. They were previously classified as post-communist transition leaders and later were rewarded for their successful efforts by becoming first post-communist economies that achieved full membership in the European Union. They were prized both for their institutional progress and economic performance, including foreign trade, or more widely, external performance – that has been not only better than the performance of “old” EU members, but also better than world foreign trade performance (see, i.e. Winiecki, 2009). Authors decided that it is worth looking at the group of high performers also from the vantage point of their creation of intangible capital in the process of economic growth and structural change. The aim of this article is to interpret levels of intangible capital in Poland and in eastern European economies as well as its role in the development of post-communist transition leaders. Authors provide some explanations of the “middle income trap” by intangible capital deficiency and structure. They also discuss caveats of intangible capital measurement. The analysis is based on publicly available data up to 2005 and on the estimates of intangible capital for Poland after 2005 made by authors. International comparisons are made up to 2010, as estimates for more recent years in other eastern European countries are generally unavailable. The next section of this article contains intangible capital measurement issues as well as its relations with economic growth in high income and middle income countries. The third section includes an analysis of intangible capital levels in the EU new member states. In the fourth section the role of intangible capital in explaining the “middle income trap” is discussed. The last section concludes the article. 2  See,

in particular, a collection of papers in Piekkola (2011).


442

Łukasz Cywiński, Ruslan Harasym, Robert Pater, Kazimierz Tarchalski

2. INTANGIBLE CAPITAL: ECONOMIC GROWTH, STRUCTURAL CHANGE AND DIFFERENCES IN THE LEVEL OF DEVELOPMENT What is intangible capital and how to measure investment in intangible capital? As defined by authors of the most often used methodology (Corrado et al., 2005, 2006) “intangible investment is expenditures of businesses that are intended to boost output in the future but that are not traditional, tangible, physical capital” (see Sichel, 2008). The very term “intangible” implies, apart from difficulties in measurement, also a much broader range of assets created by investments in intangibles. This range is much broader than plants and equipment, means of transportation and buildings, classified traditionally as fixed, i.e. tangible investment. In line with CHS methodology, the broad range of intangible investments, that is business spending on intangibles, is divided into three categories, within which further subdivisions are made (see primarily Corrado et al., 2005, 2006): 11 computerized information, 11 innovative property, 11 economic competencies. Piekkola (2011) shows the detailed procedure of intangible capital calculation, adapted in the Innodrive project. Detailed intangible capital categories with data sources and description were shown in Table 6 in the appendix. According to the presently applicable rules, only a small fraction of intangible investment is taken into account as part of GDP. Of the first category of intangibles, that is computerized information, only software is included in growth accounting. Other activities, such as creation of data bases, a growing range of applications of cloud computing, etc., are not. The second category, i.e. innovative property, is the most varied, and includes scientific research and development (R&D), including that in the social sciences and humanities, generation of knowledge on mineral exploration and evaluation, costs of copyrights and licenses in the literary and entertainment activities, development expenditures in financial services, as well as architectural and engineering designs. Of these it is only R&D that has been included in the NIPA (National Income and Product Accounts) used to measure US economic growth as of 2013 (with some other countries attempting to follow suit). The rest by and large continues to be calculated as intermediate input not included into value added or GDP. R&D is studied most often of all subcategories of innovative property. It is interesting, however, to note (cf. Sichel, 2008) that in spite of all the calls for an increase in the R&D/GDP ratio (see, e.g., EU Lisbon Strategy of the year 2000) and attention lavished on R&D, in fact R&D, seen as the main source of innovation, contributes a relatively small part of the aggregate intangibles calculated according to CHS methodology.


INTANGIBLE CAPITAL, LEVEL OF ECONOMIC DEVELOPMENT, AND MIDDLE...

443

Investment in organizational capital of firms is the largest sub-category within the third, economic competencies, category, and overall. Efforts of management are necessary in adjusting the firm to the changing technology and other changes taking place in the firm and in the market. This particular issue is not new. Carlsson (1981) presented his study of the Swedish manufacturing industry over the decade of 1970s, calculating how important such adjustments had been for the productivity gains from new technology. He revealed that technological change alone contributed in between 20–30% and 60–70% to the aggregate productivity growth. The remaining part had been the result of accompanying organizational changes, combined with training of the personnel, etc. Thus, technological change (more often than not considered to be the outcome of R&D activities) should not be seen as the one and only source of the growth of productivity among intangibles. A large range of investments in intangibles (although they were not called so in Carlsson study) are important co-investments that contributed at least as much to productivity growth as (presumably R&D-generated) technology itself. However, the variety and other characteristics of the intangibles pose serious challenges to measurability of these investments. Some challenges have been overcome by better calculating methods as well as have forced researchers to roughly estimate proportions of expenditures that were building value in the longer run (beyond one year range) and expenditures that helped increase current sales (within one year). Examples of such agreed proportions consist of advertising and market research. The foregoing proportions were not off-the-cuff numbers, but were results of numerous studies of the aggregate expenditures in various categories of activities. Yet there is no doubt that such intangibles create value for the future, as for example product and process developments in the financial sector. Innovative property arrangements, combined with computerized information and managerial adjustments, contributed, for example, to the emergence of 24/7 online banking for customers. They were a major step forward in both efficiency and service expansion of banking services in the long-run. With the rapidly growing acceptance of CHS methodology of estimating expenditures on intangible capital, a number of empirical studies that show country time series and cross-country comparisons have begun to be published. Nonetheless, a caveat is needed: the measurement of expenditures on intangibles covers the market sector expenditures only. More importantly, these publications revealed certain characteristics of investments in intangibles that are – in our opinion – of high significance for the research on hypotheses concerning determinants of the role of intangible investment in the process of economic growth and structural change. Also, they should be of help in considering the issue of how to avoid the “middle income trap” considered also in this article. A series of country and comparative studies applying CHS methodology yielded important generalizations concerning the relationship between the volume


444

Łukasz Cywiński, Ruslan Harasym, Robert Pater, Kazimierz Tarchalski

of intangible investment and the level of economic development. Two of them are of special importance both in general analysis and with respect to this article. The first is a statistically established positive correlation between the volume of intangibles relative to GDP and the level of economic development measured by GDP per capita. On the whole, the higher the GDP per capita level, the higher the intangible investment/GDP ratio. Van Ark et al. (2009) compared all studies available at the time, mostly of highly developed economies and a few of middle-developed economies, and established a strong positive association between the two variables in question. The scattergram in Figure 1 presents graphically the association in question. The reasons why intangible investment is of lesser importance for less developed or even middle-developed economies are varied, but they lead to similar conclusions. Economies that are at the early or even middle phase of industrialization depend on different drivers for their economic growth and associated Figure 1. Intangible investment and GDP per capita (2001–2004) Intangible investment (%GDP)

14 12

JP

10

FI

8 6 ES

4

0

10,000

20,000 30,000 GDP per capita (EKS PPP $) FI

JP

0.8

DE 0.6

SK

0.2

50,000

US

FR SE DK

ES

0.4

40,000

UK

1.0

0.0

DK DE AT

EL

1.2

Intangible/tangible investment

IT

AU NL

SK

2 0

SE

FR

CZ

US

UK

AT

NL AU

IT

CZ EL

0

10,000

Source: van Ark et al. (2009).

20,000 30,000 GDP per capita (EKS PPP $)

40,000

50,000


INTANGIBLE CAPITAL, LEVEL OF ECONOMIC DEVELOPMENT, AND MIDDLE...

445

structural change. First, their development depends primarily on the availability of lowly skilled, low wage labor force, largely moving out of agriculture into labor-intensive branches of manufacturing. Such labor does not require large quantities of intangible investment. Second, at that stage of economic development their demand for technology is limited to easily mastered, standardized, off-the-shelf technology. It is available on the world market or applied by subsidiaries of multinational firms in the so-called export platforms established for the production and exports of standardized (nowadays they are often called “commoditized”) manufactured products in less or middle-developed economies. Unsurprisingly, then, intangibles are concentrated in highly developed economies. For example, even now – with all the trumpeted competition from the BRIC countries – the five largest Western economies account for almost 60% of world expenditures on research and development. But R&D expenditures are just one component of intangibles. Less developed and middle-developed economies need also less of other components of intangibles. Thus, the concentration of investment in software and data bases is not much less concentrated in highly developed Western economies than R&D, in spite of strong competition from India, and increasingly China. Furthermore, investment in intangibles belonging to the category of economic competencies of the firms is also tilted in favor of rich, highly developed economies. Large firms, firms in sophisticated industries, as well as multinationals operating in a number of countries emerge usually at higher levels of economic development. There is, however, no sharp divide in intangible investment/GDP ratio between middle-developed and highly developed economies. The ratio tends to grow over time and with the GDP per capita. Accordingly, the same economy – already classified as highly developed – tends to increase the intangible investment/GDP per capita ratio as its GDP per capita continues to grow. Thus, the path-breaking studies of the US economy (Corrado et al. 2005, van Ark et al. 2009) revealed that in 1973–95, the average intangible investment to GDP ratio amounted to 9.4%, while in the subsequent period of 1995-2003 the ratio in question increased to 13.9%. Of course, not all categories of intangibles grew at the same rate. For example, the computerized information grew the fastest and increased its computerized information/GDP ratio from 0.8% to 2.3%, while firm-specific economic competencies grew from 3.5% to 5%. As economies grow and their GDP per capita level increases, structural change continues to take place. The share of manufacturing in GDP and employment usually declines, while that of market services increases. The growing ratio of intangibles to GDP should be looked at also from that perspective. Early studies tend to show also a marked increase in intangible investment in the fast growing sector of market services (Uppenberg, 2011). Importantly, it is the sector whose share increases not only in terms of output, but also in employment. However, the recent research revealed also a difference in composition of intangibles between manufacturing and market services. For example, the R&D


446

Łukasz Cywiński, Ruslan Harasym, Robert Pater, Kazimierz Tarchalski

expenditures are more heavily concentrated in manufacturing. This suggests that intangibles in manufacturing are more oriented toward product and process innovations, generated by R&D, while intangibles in market services are more concentrated on innovative property arrangements, brand equity support, especially marketing, upgrading the skills of the personnel, as well as creating and applying organizational innovations. The latter are also legitimate innovations, covered by the recent, third revised edition of the Oslo Manual on innovation. The manual recognizes four broad categories: 11 Product innovation; 11 Process innovation; 11 Marketing innovation; 11 Organizational innovation. Within the above classification, differences emerge between manufacturing and market services. It is especially visible in Germany, Portugal and Slovenia (cf. Uppenberg and Strauss, 2010). These differences are going to increase in importance, reflecting the previously stressed trend of the growing share of market services relative to manufacturing in output and employment. The distribution of intangibles between the two major sectors is sharply different in e.g. the United Kingdom and Germany. In the former only a quarter of aggregate intangible investment has been taking place in manufacturing compared to more than half in Germany (Pesole et al., 2010). However, the difference between countries broadly at the same level of GDP per capita becomes less surprising if we keep in mind that the share of manufacturing in GDP in the UK accounts for about half of that in Germany. Nonetheless, the analyzed ratio suggests that Germany is far behind the United Kingdom in terms of intangible investment in the fast growing market services – and accordingly in the aggregate intangibles to GDP ratio: 7.2% and 10.5%, respectively. Because of structural change, the importance of growth-promoting intangibles in market services in generating economic growth in high income economies has continued to increase.

3. TANGIBLE AND INTANGIBLE INVESTMENT IN THE EU NEW MEMBER STATES Middle-developed economies tend to acquire more intangibles as they not only grow, in terms of GDP per capita, but also change their output and employment structure in the direction of a greater share of market services. The level of intangibles is not as high as in highly developed, but it was by and large increasing over the 15 years’ period for all countries in question (see Table 1). As stressed in the preceding section, the ratio of intangibles to GDP rises in the process of GDP per capita growth. It is not, however, a linear process. Nor is it a process independent of other contributions to economic growth, primarily


INTANGIBLE CAPITAL, LEVEL OF ECONOMIC DEVELOPMENT, AND MIDDLE...

447

Table 1. The intangible investment to GDP ratios in % in 1995, 2000, 2005, and 2010 for the eight countries Country

1995

2000

2005

2010

Czech Republic

5.4

6.6

7.6

6.3

Hungary

5.8

7.0

7.3

Slovenia

6.0

6.8

7.0

7.2

Slovakia

3.2

5.8

6.4

Estonia

5.1

4.6

5.2

Latvia

2.8

3.8

4.7

Poland

3.0

4.8

4.6

5.8

Lithuania

2.4

3.2

4.0

Source: Calculated by Jona-Lasinio et al. (2011) on the basis of Innodrive project data; 2010 for Poland – own calculations.

the that of tangible capital (i.e. gross fixed capital formation – GFCF). We noted in the preceding section that in highly developed economies the share of tangible capital in GDP tends to stabilize or even decline, while intangible capital continues to grow in terms of intangibles to GDP ratio. Nonetheless, middle-developed countries differ markedly from highly developed ones also in this respect. In high income countries the tangible/intangible ratio, measured in GDP, ranges between 2:1 and 1:1 (the latter registered in the US, Japan, or UK). Notable negative exceptions are South European countries. However, the middle income countries display different structural characteristic from the high income ones (Table 2). The share of manufacturing in GDP in the middle income group is usually higher, sometimes markedly. Economic growth in middle-developed economies is still primarily driven by manufacturing. This sector is either close to its peak share in GDP or has already reached its peak and whatever structural change takes place therein, it occurs within the confines of the stable – or already declining – manufacturing share (see Winiecki, 2014). Thus, gross fixed capital formation plays a very important role in economic growth of these countries. It is, therefore, not surprising that among the eight countries considered in this section the share of tangible capital (GFCF) is much higher than that of intangible capital. It ranges between 5:1 and 2:1, with three notable leaders, the Czech Republic, Hungary and Slovenia. Each exception is different though. The Czech Republic is often classified as a post-communist economy being the closest to mature Western (highly developed with high income) economies. It is not surprising, therefore, that with respect to its intangibles/GDP ratio, as well as tangible/intangible capital ratio it also resembles mature Western economies.


448

Łukasz Cywiński, Ruslan Harasym, Robert Pater, Kazimierz Tarchalski

Table 2. The intangible/tangible investments ratios, excluding residential capital (1 = equal)

Country

Total IC/TC 2005

2010

Computerized information/TC 2005

2010

Innovative property/TC 2005

Economic competencies/TC

2010

2005

2010

Highly developed economies France

0.8

0.9

0.1

0.2

0.3

0.3

0.4

0.4

Denmark

0.7

0.9

0.2

0.3

0.2

0.3

0.3

0.3

Germany

0.7

0.7

0.1

0.1

0.3

0.3

0.3

0.3

Austria

0.5

0.5

0.1

0.1

0.2

0.2

0.2

0.2

Italy

0.4

0.4

0.1

0.1

0.1

0.1

0.2

0.2

Spain

0.3

0.4

0.1

0.1

0.1

0.1

0.1

0.2

Middle-developed economies Latvia

0.2

<0.1

<0.1

0.1

Hungary

0.5

<0.1

0.1

0.3

Czech Republic

0.4

0.4

<0.1

<0.1

0.1

0.2

0.2

0.2

Slovenia

0.4

0.6

<0.1

0.1

0.2

0.3

0.2

0.3

Poland

0.3

0.3

<0.1

<0.1

0.1

0.1

0.2

0.2

Slovakia

0.3

<0.1

0.1

0.2

Lithuania

0.3

<0.1

0.1

0.2

IC – sum of intangible capital, TC – sum of tangible capital. Source: Innodrive project data; 2010 for Poland – own calculations.

The latter ratio is also close to 2:1, that is typical for the latter economies. Slovenia was increasing R&D expenditures between 2005 and 2010 by 10% per year. Over a half of all these investments is private. Slovenia is efficient in case of scientific output. Unlike other transition economies, it has strengthened its universities and R&D infrastructure. Hungary is a more difficult case to interpret. It is also a post-communist economy with a high intangibles/GDP and low tangibles/intangibles ratios, but the latter ratio is largely due to a rather low absolute share of tangible capital (GFCF) in the market sector (12-14% GDP only). Thus, it is probable that the low share of GFCF is due to other factors such as macroeconomic and/or other policy errors, which might have resulted in markedly lower or even negative economic growth, and in consequence – also lower level of tangible investment.


INTANGIBLE CAPITAL, LEVEL OF ECONOMIC DEVELOPMENT, AND MIDDLE...

449

Interesting features of statistics in Table 1 are the differences of intangibles/GDP ratios among the countries in question that are larger than the differences of their GDP per capita ratios. In fact, the same can be said about highly developed economies of the West. To add yet another feature, some post-communist countries with high intangibles/GDP ratios register higher ratios than some higher income Western economies. This latter feature is revealed in Table 3, ranking 10 EU member countries with the highest intangibles/GDP ratios. Table 3. Top ten EU countries by intangible capital formation/GDP ratio in 2005 and 2010 Country

IC/GDP Ratio 2005

IC/GDP Ratio 2010

Sweden

9.1

8.7

United Kingdom

8.9

8.5

Belgium

8.1

8.5

France

7.6

7.8

Czech Republic

7.6

6.3

Netherlands

7.5

6.9

Finland

7.3

7.4

Hungary

7.3

Denmark

7.1

7.8

Slovenia

7.0

7.2

Middle-developed countries under consideration in italics. Source: see Table 1.

So far we have largely been stressing certain similarities and continuities both within the group of eight former post-communist transition leaders and in comparison with mature, highly developed Western economies. At this point we would like also to stress certain differences, apart from the obvious one stemming from a relatively high positive correlation between the IC/GDP ratios and GDP per capita levels. These differences are noticeable at less aggregated levels than intangible investment as a whole. For example, the middle-developed economies differ from highly developed ones in terms of proportions between the shares of two largest basic categories of intangibles, that is innovative property and economic competencies of firms. In highly developed economies these proportions are roughly equal. In middle-developed ones the share of intangibles in economic competencies, especially in firm-specific human capital, was markedly higher until late 2000s. Then it rapidly decreased to even lower levels (Table 4).


450

Łukasz Cywiński, Ruslan Harasym, Robert Pater, Kazimierz Tarchalski

Table 4. Firm-specific human capital to GDP ratio in selected highly developed and middle-developed economies Country

2005

2010

Highly developed economies France

1.51

0.96

Denmark

1.49

1.35

Germany

1.29

0.94

Austria

0.79

0.79

Italy

1.02

0.55

Spain

0.81

0.40

Middle-developed economies Latvia

2.89

Hungary

2.83

Estonia

2.73a

Czech Republic

2.28

0.57

Slovenia

2.06b

0.74c

Poland

1.81

0.30

Slovakia

1.63

Lithuania

1.46

a – 2004; b – 2003; c – 2009. Sources: van Ark et al. (2009) for highly developed economies; Cywiński and Harasym (2016) for middle-developed economies, both on the basis of Innodrive project data, data for Poland in 2010 – own calculations.

At the even more disaggregated level, other often large differences may also be discerned. In the most important case, R&D, including that in social sciences and humanities, contributes sharply different shares to intangibles in highly developed and middle-developed economies. Except for two countries regarded as parts of the former group (Italy and Spain), the contribution of extended R&D to intangibles in terms of their ratio relative to GDP has been dramatically different. Following the already quoted survey by van Ark et al. (2009), the contribution of R&D to the intangibles, measured in terms of GDP, fluctuated in highly developed economies between 1.0% and 2.0%. In Italy and Spain it was only around 0.6%. However, the same ratio for the middle-developed post-communist transition leaders was much smaller (again, except for the Czech Republic). Elsewhere, it fluctuated around barely 0.2% of GDP. Such large differences require an explanation. However, the issue is going to be dealt with in the following section as it is to be important for the next major


INTANGIBLE CAPITAL, LEVEL OF ECONOMIC DEVELOPMENT, AND MIDDLE...

451

issue to be considered in this article, namely, whether middle income economies – including the eight central eastern-European countries under consideration – face an intellectually fashionable, but not well defined, so-called “middle income trap”3 on their path to becoming high income economies. To close this section we would like to mention the structural change-related issues. For example, Uppenberg (2011) calculated that there are large differences in the contribution of each major sector to the aggregate productivity growth of national economies across three geographical areas: middle income new member countries (the eight countries under consideration plus Malta and Cyprus), “old” EU member countries (EU-15) and the United States. Thus, in the middle income economies market services contributed 17% to the aggregate productivity growth, in the EU-15 group 35%, while in the US – market services contributed the overwhelming share of 57%. Uppenberg (2011) correctly stresses the importance of economic structure, apart from the growth rates of sectoral productivity. For although output and employment in the market services’ sector in middle-developed economies in question grew in the period under study, the shares of that sector were still lower or significantly lower than in “old” Europe (to say nothing about the United States).

4. INSTITUTIONS, INTANGIBLE CAPITAL ANDTHE MIDDLE INCOME TRAP In the opinion of the authors of this article, the meaning of the middle income trap should be clarified as follows. First, we should look at manifestations of that phenomenon and define the level of development of countries that could be affected by the said phenomenon. A good starting point is the definition of such manifestations as “sustained slowdowns [of economic growth] in increasingly mature economies” (Eichengreen et al., 2011). The above authors studied all cases of fast growing economies since 1957 that already reached what we call middle income level and they call increasingly mature economies, which subsequently registered periods of sustained slowdowns in economic growth (at least 2.5 percentage points annually over the 7-year period). The average GDP per capita of these countries ranged between 15000 and 17000 USD in 2005 PPP prices. Shifting from manifestations to the sources of such slowdowns, Eichengreen et al. (2011) point first to proximate sources, which they define as a dramatic decline in total factor productivity (TFP) growth. They point out that 85% of GDP growth slowdown is explained by TFP slowdown. 3  See,

in particular Aiyaret al. (2013). The categories of variables taken into consideration do not seem to be well defined, as for example the separate categories of macroeconomic fundamentals, including the size of government, and institutions, including property rights and regulations.


452

Łukasz Cywiński, Ruslan Harasym, Robert Pater, Kazimierz Tarchalski

Next, they shift from proximate to original sources and single out two such sources. The first is the end of a stage of economic development (more precisely: the industrialization phase) when workers shift from low productivity agriculture to higher productivity manufacturing. With the end of that phase, the major source of productivity growth disappears. The second source is less precise in terms of timing, but no less important. It is the declining ability of such economies to benefit from the available standardized technology (either easily obtainable off-the-shelf technology or that applied by multinationals in their export platforms established in such economies). As these economies reach the stage of development that Eichengreen et al. (2011) define as being “increasingly mature”, while we define as approaching or already reaching middle income level, they are under increasing pressure to develop their own, original technologies, or, at least, to show the ability to significantly upgrade the technology obtained from external sources. In conclusion, the failure of finding new sources of productivity growth once the old ones accompanying the industrialization process have been exhausted, is the main cause of the sustained slowdowns creating in turn the middle income trap. We would add to the above also the inability to find ways to expand the human capital-intensive market services, that is to pursue structural change at a new, higher level of development (measured by GDP per capita). Even with the added structural change context, however, a well-defined and empirically supported hypothesis of Eichengreen et al. (2011) is – in our view – incomplete. For these authors tend to neglect non-economic (institutional) determinants of barriers to continuous high, or reaccelerating, economic growth of middle-developed economies. Institutional economics points to such determinants (or at the very least enabling factors). Fatás and Mihov (2009a, 2009b) note the existence of what other call middle income trap, but stress that main barriers to further growth leading to the high income level result from the low quality of institutions. Like Eichengreen et al. (2011), they note the recurrence of economic slowdowns once economies reach certain level of GDP per capita range (for them it is 10000–12000 USD in 2007 prices). Many economies, given their weak institutions, get stuck at about that level that these two authors call the Great Wall, in an obvious reference to future problems of China as it approaches that income level. They see serious problems with weak, low quality Chinese institutions. Countries that surpassed the Great Wall have all been benefiting from possessing high quality institutions. Winiecki (2014, 2015) stressed that countries undergo two major structural transformations within the ongoing process of economic growth – industrialization and the shift in the growth engine role from manufacturing to human capital-intensive market services. The latter requires not only economic freedoms, but also civic freedoms and even political freedoms (together, they are defined by Fatás and Mihov, 2009b, as high quality institutions), and the separation of powers.


INTANGIBLE CAPITAL, LEVEL OF ECONOMIC DEVELOPMENT, AND MIDDLE...

453

To offer an example, in the latter structural transformation both phases: research resulting in invention and subsequent innovation of business firms depend on institutions and policies (within the framework of these institutions). Thus, invention requires freedom – from choosing the topic of research, to unshackled debate, to publishing the results, to being able to express oneself freely not only within the relatively narrow confines of a professionally pursued subject, but also with respect to wider ramifications of that subject. The fear of repression greatly reduces the free debate, as well as prospects for achievement. Moreover, not only scientists and technicians working on R&D, but also academics working in humanities, scholars and artists licensing their works, advertisers, market researchers and others need a wide range of freedoms in pursuing their activities. Being protected from petty vengeance and more serious encroachments of the rulers and their henchmen matters. Otherwise their ability to create intangible capital is going to suffer, reducing the dynamics of economies affected by the deficit of freedoms.4 In such a wider economic and political framework of analysis it is easier to see the similarities and differences between countries and groups of countries in terms of their ability to overcome the middle-income trap or, alternatively, the Great Wall. Thus, it is our opinion that a group of Central Eastern European countries under consideration have successfully passed the test of the quality of institutions. Even if their institutions are far from being perfect, the major institutional progress has been, so to say, confirmed by being the first post-communist countries that became in 2004 full members of the European Union. The caveat should be made that no institutional arrangements last forever. There is always a danger of institutional retrogression that would recreate barriers to becoming a high income economy. And signs of the existing or prospective retrogression are appearing in some countries in question. This is not always the case with other middle income or approaching middle income economies. In his study of the BRIC group of countries, Winiecki (2012, 2015) stressed that some countries of the group face – apart from their economic problems related to insufficient economic freedoms – a major problem with the absence of other freedoms – civic and political – which strongly reduces the probability of overcoming the Great Wall. He pointed out that these countries are primarily Russia and China. In fact, Russia had already failed to overcome the Great Wall in its earlier institutional guise as the Soviet Union. And both present day Russia and China failed so far to create institutions of sufficiently high quality, to set the stage for the next major structural transformation and the advancement to the club of high income countries. 4  Interestingly, Buser and Connors (2012) tested Winiecki’s hypothesis of the importance of non-economic freedoms (he calls them “democracy-related freedoms”) for overcoming “the Great Wall” – or alternatively middle income trap – and found strong support for the hypothesis. Also, research by Knutsen (2015) supplies an indirect evidence that countries with high quality institutions (he calls them democracies) tend to grow faster than autocracies.


454

Łukasz Cywiński, Ruslan Harasym, Robert Pater, Kazimierz Tarchalski

Given the above juxtaposition, it seems that the eight former post-communist transition leaders are in a relatively advantageous position in their attempts to advance to the Western club of highly developed economies. The nonexistent – or at most weak – non-economic barriers create better environment in which to tackle the middle income trap. A weakly defined (see above) middle income trap is concentrating on economic freedoms. Thus, our remaining considerations will concentrate on economic issues. There is a number of interrelated factors that may help to explain the difference between relative intangible capital in high- and middle-developed economies. First of all, intangibles are created in the process of investment, also of tangible investment. As the middle-developed economies display much higher tangibles/intangibles ratio, given the large role of manufacturing in these countries, intangibles accompany to a much greater extent the tangibles. The major share within the sub-category of economic competencies of the firm is held by what we call organizational capital that in CHS methodology covers two sub-categories: firm specific human capital and organizational structure. The former covers various forms of training, while the latter presents involvement of an important share of managerial/marketing personnel in absorbing, adapting, and upgrading the technological change. The large role of manufacturing in middle-developed economies ensures higher demand for and, consequently, higher supply of intangibles in the form of firm-specific human capital and organizational structure, accompanying the introduction of new technologies. Its decline during late 2000s negatively influenced the structure of the economies and resulted in a slow pace of economic growth in many countries after the 2007–2010 crisis. There is yet another distinguishable feature of middle-developed economies associated with the organizational human capital. Intangibles in organizational structure appear in two ways – by involvement in the actual management of the firm or they may be purchased from outside (expertise, consultancies, etc.). Middle-developed economies in their efforts to catch up with highly developed competitors invest more tangibles in their manufacturing and other competitive sectors. They also generate more accompanying intangibles. Moreover, the foregoing processes in middle-developed economies take place with a greater or smaller involvement of foreign direct investment (see, for example, Uppenberg, 2011, on new EU member states). The participation of foreign firms, often large multinationals, affects – in our opinion – both the share of organizational capital and the proportions between purchased and own account organizational structure sub-category. The technological/organizational distance between a multinational and an intercepted local firm is usually greater than in the case of a domestic takeover. Therefore, purchased organizational capital would normally be higher relative to corresponding own account efforts in these areas. These are important indicators that currently accentuate the difference between middle-developed and highly developed economies in terms of their tangible/intangible investment characteristics. But will they be appropriate


INTANGIBLE CAPITAL, LEVEL OF ECONOMIC DEVELOPMENT, AND MIDDLE...

455

tomorrow, that is if want to monitor prospects for reducing the gap between the GDP per capita of countries under consideration and the countries that long ago reached their present highly developed economy status? The most obvious thing would be to monitor innovativeness indicators and, from the intangible capital perspective, first of all the contribution of R&D to the creation of intangible capital, measured in terms of percentage of GDP. We stressed in the preceding section the large distance between the R&D contribution in highly developed and middle-developed economies (except for the Czech Republic, whose contribution again was closer to highly developed than to other middle-developed countries under consideration). It is worth stressing that contrary to general tendency of thinking about innovation in terms of national systems, concentrating on national firms and public support for these firms, the available empirical material suggests the opposite. Namely, it suggests that it is foreign-owned or at least partly foreign-owned firms that contribute most in middle-developed countries to business-financed R&D (see, e.g., Jurajda and Stancik, 2011, for the Czech Republic, and Swiadek, 2015, for Poland). Greater interaction of public authorities with these, often very large firms, would undoubtedly help increase the R&D base in these countries (and this is what Hungarian governments were successfully pursuing for a long time). And, while we are considering the role of country’s policies for the innovativeness of firms, it is worth stressing one supply side issue that remains – to some extent – within the realm of influence of the state. We have in mind the supply of university graduates in science and engineering, an issue which becomes important as trendy preferences tempt students in other directions. Table 5 suggests that there were sharp differences across the eight countries in question in terms of the share of science and engineering graduates in the total supply of university graduates in 2001. In the following years these differences were gradually decreasing. In 2013 they were considerably lower. Table 5. The share of science and engineering graduates in the supply of university graduates in 2001 and 2013 in percentage points Country

Percentage 2001

Percentage 2013

Lithuania

25.6

22.2

Slovakia

25.6

20.5

Czech Republic

22.0

23.2

Slovenia

20.2

26.1

Estonia

18.1

24.7

Latvia

12.1

17.9

Poland

10.4

21.0

Hungary

10.0

17.3

Source: own calculations on the basis of Eurostat database.


456

Łukasz Cywiński, Ruslan Harasym, Robert Pater, Kazimierz Tarchalski

Coming back to more general issues of intangible capital, R&D in science and humanities are just one component of the larger category of intangibles classified in CHS methodology as innovative property. Innovative property, apart from R&D, encompasses a wide range of arrangements in mineral exploration and evaluation, in new architectural and engineering design, in issuing copyrights and licenses, or in innovative arrangements in such sectors as the financial industry. An increased activity across that very wide range of innovative property arrangements would signal the catching up process considered here. In the preceding section we noted that in highly developed economies the proportions between the intangible capital created in these innovative property arrangements and the capital created in the area of economic competencies of the firm have been roughly equal in terms of their share in aggregate intangible capital. A shift in the direction of such proportions from the present state of the dominance of economic competencies of the firms to innovative property would also be an indication of evolution in the right direction. The list could easily be made longer but at the cost of further increasing the size of this article – still preliminary in both its indicators and conclusions.

5. CONCLUDING REMARKS Intangible capital is an important source of economic growth. Firms that are in the centre of innovative growth increase their economic competencies, produce specialized software and other intangibles. Therefore, this type of capital can be a valid source of economic growth in the European economies, while traditional growth factors will provide low growth. The authors found that most of the eastern European countries share common features in the intangible investment structure, which differentiates them from highly developed countries. Tangible to intangible capital ratio is considerably larger in the eastern European economies. These differences between Eastern and Western Europe are roughly proportional to the differences in GDP per capita. It is connected to the fact that eastern European economies mostly import technology, while relying on traditional growth factors. The Czech Republic and Hungary are outliers, with certain structural characteristics, discussed in the article. During digital revolution countries undergo significant structural changes. The authors found that this may be connected to the structure of intangible capital they acquire. In highly developed economies proportions between two largest basic categories of intangibles – innovative property and economic competencies of firms are approximately equal. In the middle-developed ones the share of economic competencies in intangibles was markedly higher until late 2000s, and then it rapidly decreased to even lower levels. The extended R&D measure is much smaller in the eastern European countries. It is connected to low productivity of services. Thus, there is a strict relation between intangible capital development, its structure and knowledge-intensive services development.


INTANGIBLE CAPITAL, LEVEL OF ECONOMIC DEVELOPMENT, AND MIDDLE...

457

It is one of the factors behind the developmental gap between Eastern Europe and Western Europe, but also between Western Europe and the USA. The authors clarified the middle income trap definition as troubles in finding new sources of productivity growth, in the presence of exhausting the previous ones. Knowledge-driven economy, toward which Poland and other eastern European economies are headed, is the phase of developing new technologies or at least upgrading the technology obtained from external sources. Intangible capital is connected to transition from manufacturing to human capital-intensive market services. In authors’ opinion acquiring more intangible capital may be induced by high quality institutions. These are the institutions that ensure economic, civic and political freedoms. The process of acquiring intangible capital will intensify in the following years. Thus, it is of great importance to carefully monitor its level and changes. Careful monitoring of the level of intangible capital and its components might contribute to improved knowledge of structural changes in the economies, and of the cyclical changes, especially in industrial and service sectors.

REFERENCES Aiyar S., Duval R., Puy D., Wu Y., Zhang L. (2013), Growth Slowdowns and the “Middle-Income Trap”, IMF Working Paper,13(71), International Monetary Fund (http://www.longmeizhang.com/wp1371.pdf). Carlsson B. (1981), The content of productivity in Swedish manufacturing, “Research Policy”, 43(10), pp. 336–354. Buser W., Connors J. (2012), Cross Country Effects of Democracy on Economic Liberalization, “Department of Political Science Working Paper”, 26, Duke University (http://myweb.fsu.edu/jsc07e/Documents/Papers/Connors%20-%20 WP%2026%20v2.pdf). Corrado C., Hulten C., Sichel D.E. (2005), Measuring capital and technology: An expanded framework, w: Measuring Capital in the New Economy, C. Corrado (ed.), University of Chicago Press, Chicago, pp. 11–45. Corrado C., Hulten C., Sichel D.E. (2006), Intangible capital and economic growth, ”Finance and Economics Discussion Series”, 24, Federal Reserve Board, Washington D.C. Cywinski L., Harasym R. (2016), Inwestycje w kapitał niematerialny w gospodarkach na średnim poziomie rozwoju, „Ekonomia XXI w.”, 2(10), pp. 89–102. Denison E.F. (1962), The Sources of Economic Growth in the United States and the Alternative before Us, Committee for Economic Development, New York. Denison E.F. (1967), Why Growth Rates Differ: Postwar Experience in Nine Western Countries, Brookings Institution, Washington DC. Denison E.F. (1969), Some major issues in productivity analysis: An examination of estimates by Jorgenson and Griliches, “Survey of Current Business”, 49(5), pp. 1–27. Denison E.F. (1972), Reply to Jorgenson and Griliches, “Survey of Current Business”, 52(5), pp. 37–63. Denison E.F. (1974), Accounting for United States Economic Growth, 1929–1969, Brookings Institution, Washington DC.


458

Łukasz Cywiński, Ruslan Harasym, Robert Pater, Kazimierz Tarchalski

Eichengreen B., Park D., Shin K. (2011), When fast growing economies slow down: International evidence and implications for China, “NBER Working Paper”, No. 16919, National Bureau of Economic Research (http://www.nber.org/papers/ w16919.pdf). Fatás A., Mihov I. (2009a), Another challenge to China’s growth, “Harvard Business Review”, 3 (https://hbr.org/2009/03/another-challenge-to-chinas-growth). Fatás A., Mihov I. (2009b), The Four I’s of Economic Growth, INSEAD Research Paper, 2009 (http://faculty.insead.edu/fatas/wall/wall.pd). Jona-Lasinio C., Iommi M., Manzocchi S. (2011), Intangible capital and productivity growth in European countries, “LLEE Working Pape”, 91, LUISS Guido Carli (http://static.luiss.it/RePEc/pdf/lleewp/1191.pdf). Jorgenson D.W., Griliches Z. (1967), The explanation of productivity change, “Review of Economic Studies”, 34(3), pp. 249–283. Jorgenson D.W., Griliches Z. (1972), Issues in growth accounting: A reply to Edward F. Denison, “Survey of Current Business”, 52(5), pp. 65–94. Jurajda S., Stancik J. (2011), Organization and firm performance in the Czech Republic, “Prague Economic Papers”, 22(1), Prague University of Economics (http://www. vse.cz/pep/442). Knutsen C.H. (2015), Why Democracies Outgrow Autocracies in the Long Run: Civil Liberties, Information Flows, and Technological Change, “Kyklos”, 68(3), pp. 357–384. Pesole A., Haskel J., Delbecque V., Crass D., Peters B., Edquist H. (2010), Within-country Analysis of Intangible Assets and Investments at Sector – Level and the Level of the Enterprise Allowing for Specific Countries with the Data, EU Commission, London. Piekkola H. (2011), Intangible Capital – Driver of Growth in Europe, Proceedings of the University of Vaasa, Report 167, University of Vaasa, Vaasa. Sichel D.E. (2008), Intangible Capital, w: The New Palgrave. Dictionary of Economics, 2nd ed., N.S. Durlauf, L.E. Blume (eds.), Palgrave Macmillan, London, pp. 391–293. Swiadek A. (2015), Aktywność innowacyjna przedsiębiorstw zagranicznych i krajowych, „Gospodarka Narodowa”, 85(2), pp. 145–162. Uppenberg K. (2011), Economic growth in the US and the EU: A sectoral composition, “EIB Papers”, 16(1), pp. 18–51. Uppenberg K., Strauss H. (2010), Innovation and productivity growth in the EU services sector, European Investment Bank (http://www.eib.org/attachments/efs/efs_ innovation_and_productivity_en.pdf). Van Ark B., Hao J.X., Corrado C., Hulten C. (2009), Measuring intangible capital and its contribution to economic growth in Europe, “EIB Papers”, 14(1), pp. 62–93. Winiecki J. (2009), Competitiveness of New Europe. Papers from the second Lancut Economic Forum, Routlege, Abingdon. Winiecki J. (2012), Russia and China Facing the “Great Wall”, “Post-Communist Economies”, 24(3), pp. 309–325. Winiecki J. (2014), Przekształcenia strukturalne w procesie rozwoju gospodarczego: Modyfikacje i rozszerzenia, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny”, 76(2), pp. 271–292. Winiecki J. (2015), Shortcut or Piecemeal. Economic Development Strategies and Structural Change, CEU Press, Budapest – New York.


INTANGIBLE CAPITAL, LEVEL OF ECONOMIC DEVELOPMENT, AND MIDDLE...

459

APPENDIX Table 6. Detailed intangible capital categories with data sources and description Type of Investment

Data source

NACE

Description

1. Computerized information

Software publishing + Database

a) Software publishing

Eurostat

NACE J582

Software publishing

b) Database

Eurostat

NACE J5829

Other software publishing

2. Innovative property

R&D, including social sciences and humanities (expenditure) + Mineral exploration and evaluation + Copyright and license cost + Development cost in financial industry + New architectural and engineering designs

a) R&D, including social sciences and humanities (expenditure)

b) Mineral exploration and evaluation

c) Copyright and license cost

R&D expenditure exclude expenditure by government and high education sector (sectors: Business enterprise sector, Private non-profit sector; type of R&D: Basic research, Applied research, Experimental development and Not specified)

Eurostat

Eurostat

Eurostat

d) Development cost in financial industry

CSO

e) New architectural and engineering designs

Eurostat

NACE B0910 + NACE B0990

Support activities for petroleum and natural gas extraction +Support activities for other mining and quarrying

NACE J59

Motion picture, video and television programme production, sound recording and music publishing activities In CHS position was estimated as 20% of NACE K649 (other monetary intermediation); we have used exact values from Polish CSO (based on F–02 form).

NACE M71

Architectural and engineering activities; technical testing and analysis


460

Łukasz Cywiński, Ruslan Harasym, Robert Pater, Kazimierz Tarchalski

Table 6. cont. Type of Investment

Data source

NACE

Description

3. Economic competencies

Brand equity + Firm-specific human capital + Organizational structure

a) Brand equity

Advertising expenditure + Market research

Advertising expenditure

Eurostat

60% of NACE M731

Advertising

Market research

Eurostat

NACE M732

Market research and public opinion polling

b) Firm-specific human capital

Continuing vocational training + Apprentice training

Continuing vocational training

Eurostat

Continuing vocational training

Apprentice training

Eurostat

Apprentice training

c) Organizational structure

Purchased + Own account

Purchased

Eurostat

Own account

Eurostat

NACE M7022

Business and other management consultancy activities Organizational structure: own account

Source: Piekkola (2011); Development cost in financial industry – own elaboration.

KAPITAŁ NIEUCHWYTNY, POZIOM ROZWOJU GOSPODARCZEGO I PUŁAPKA ŚREDNIEGO DOCHODU STRESZCZENIE Celem artykułu jest interpretacja poziomu kapitału nieuchwytnego w Polsce i wybranych państwach Europy Wschodniej oraz jego roli w rozwoju tych gospodarek. Autorzy dostarczają wyjaśnień „pułapki średniego dochodu”, wiążąc ją z niedoborem i strukturą kapitału nieuchwytnego. Omawiają również zastrzeżenia dotyczące pomiaru kapitału nieuchwytnego. Analiza opiera się na danych dostępnych do 2005 r. oraz na szacunkach własnych wysokości kapitału nieuchwytnego w Polsce po 2005 roku. W tym celu stosują metodologię Corrado,


INTANGIBLE CAPITAL, LEVEL OF ECONOMIC DEVELOPMENT, AND MIDDLE...

461

Hulten i Sichela. Wnioski są następujące: (i) relacja tradycyjnie mierzonego kapitału fizycznego do kapitału nieuchwytnego jest znacznie wyższa w gospodarkach Europy Wschodniej niż Europy Zachodniej; powodem jest to, że kraje Europy Wschodniej głównie importują technologię, jednocześnie opierając się na tradycyjnych czynnikach wzrostu; (ii) zmiany strukturalne w gospodarkach rozwiniętych, jak i w tych na średnim poziomie rozwoju są powiązane ze strukturą kapitału nieuchwytnego; szybszy wzrost i rozwój gospodarczy można osiągnąć poprzez większą akumulację własności innowacyjnej; (iii) niewielka akumulacja kapitału nieuchwytnego przyczynia się do niskiej produktywności sektora usługowego; powodem jest słabszy rozwój sektora wiedzointensywnych usług, rezultatem zaś jest wolniejszy wzrost PKB na mieszkańca; (iv) dla przyspieszenia wzrostu wartości kapitału nieuchwytnego jest ważne zapewnienie i utrzymanie wolności gospodarczej, politycznej i obywatelskiej oraz monitorowanie zmian kapitału nieuchwytnego. Słowa kluczowe: kapitał nieuchwytny, czynniki wzrostu, konwergencja, pułapka średniego dochodu, zmiana strukturalna. Klasyfikacja JEL: E22, E61


STUDIA EKONOMICZNE 1 ECONOMIC STUDIES NR 3 (XC) 2016

Mirosław Bełej*

EKONOMIA ZŁOŻONOŚCI W BADANIACH RYNKÓW NIERUCHOMOŚCI (Artykuł nadesłany: 24.06.2016; Zaakceptowany: 16.02.2017)

STRESZCZENIE Celem artykułu jest wskazanie możliwości wykorzystania ekonomii złożoności w badaniach rynków nieruchomości oraz opracowanie uniwersalnej miary dynamiki cen nieruchomości (ReRN) w analogii do stosowanej w hydrodynamice liczby Reynoldsa (Re). W artykule, w ramach przeprowadzonej dyskusji naukowej, zaproponowano dualną koncepcję badań rynku nieruchomości. Istotą tej koncepcji jest możliwość wyboru stosowanych założeń badawczych (ekonomia ortodoksyjna/ekonomia heterodoksyjna) w zależności od poziomu stabilności rynku nieruchomości. Przyjęcie tej perspektywy pozwala analizować zjawisko gwałtownych wzrostów cen nieruchomości poprzez założenie o wielopunktowej dynamicznej równowadze rynkowej, ograniczonej racjonalności człowieka oraz paradygmacie nieliniowości, będących podstawą ekonomii złożoności. Ponadto, za pomocą liczby ReRN zbadano kształtowanie się cen na rynku nieruchomości lokalowych o funkcji mieszkalnej w Poznaniu w latach 2001–2011. W efekcie wyznaczono punkty przejścia między laminarną, niestabilną i turbulentną ewolucją cen nieruchomości. Przyjęcie perspektywy ekonomii złożoności w badaniach rynków nieruchomości zwiększa pluralizm metodologiczny pozwalający wprowadzać nowe sposoby analizy dynamiki cen nieruchomości. Słowa kluczowe: ekonomia złożoności, rynek nieruchomości, liczba Reynoldsa. Klasyfikacja JEL: B41, B50, C59, D50, R30 *

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie, Katedra Gospodarki Nieruchomościami i Rozwoju Regionalnego, e-mail: miroslaw.belej@uwm.edu.pl.


EKONOMIA ZŁOŻONOŚCI W BADANIACH RYNKÓW NIERUCHOMOŚCI

463

WPROWADZENIE W ujęciu tradycyjnym rynek nieruchomości traktowany jest jako synonim stabilności i bezpieczeństwa, jako sfera w dużej mierze niezależna od bieżącej koniunktury na innych rynkach. Jednakże silna presja rynku finansowego – poprzez system hipoteczny oraz odpowiednio skonstruowane instrumenty finansowe – doprowadziła do zmiany ugruntowanych właściwości rynku nieruchomości. Konsekwencją tych procesów był światowy kryzys finansowy, nazywany czasem kryzysem hipotecznym, który zasadniczo przeorganizował sposób myślenia o rynku nieruchomości oraz stanowił przyczynę wzrostu zainteresowania nieklasycznymi nurtami ekonomicznymi. Zagadnienia te zostały szerzej przedstawione m.in. w takich pracach, jak: Mian, Sufi (2008), Mizen (2008), Reinhart, Rogoff (2008), Acharya i in. (2009), Ashton (2009), Roubini, Mihm (2010), Demyanyk, Van Hemert (2011). Według T.S. Kuhna (1968) sygnałem wyprzedzającym zmianę obecnego paradygmatu jest znaczący wzrost stanowisk krytycznych wobec dominującego do tej pory przekonania naukowego. E. Mączyńska (2011) postuluje konieczność zmiany podejścia w naukach ekonomicznych, gdyż ekonomia jako nauka oparta na badaniu pewnych regularności/prawidłowości ma problemy w czasach burzliwych, gdy powstają trudności z ich właściwym zidentyfikowaniem. Według A. Wojtyny (2008) stosowane w ekonomii głównego nurtu metody badawcze mają wydatne ograniczenia w badaniu rzeczywistości społeczno-ekonomicznej; ograniczenia te szczególnie uwydatniają się w trakcie obserwowanych empirycznie nieoczekiwanych zachowań struktur ekonomicznych. D. Colander, R. Holt i B. Rosser (2004; za: Wojtyna, 2008) w pracy The changing face of mainstream economy dokonali syntezy i interpretacji charakteru zmian w ekonomii: –– ekonomia znajduje się obecnie w punkcie zwrotnym, odchodzi od triady: racjonalność–chciwość–równowaga, –– ekonomia w ostatnich dekadach znacznie zwiększyła zakres akceptowanych poglądów, nawet jeśli jej trzon główny nie uległ dużym zmianom, –– ekonomia znajduje się w momencie poszukiwania nowego paradygmatu. J.E. Stiglitz (2002) w artykule Information and the change in the paradigm in economic wykazywał, że w nowym paradygmacie w ekonomii należy uzupełnić klasyczne koncepcje popytu i podaży o problemy wynikające z asymetrii informacji oraz roli instytucji państwa w ich przezwyciężaniu. Dodatkowo zwrócił on uwagę na konieczność wykorzystania modeli ewolucyjnych (zamiast modeli skupiających się na dążeniu do osiągania równowagi), co z kolei wymaga uwzględnienia wpływu zjawisk i obserwacji historycznych na dynamikę obserwowanych procesów. W zakresie badań rynku nieruchomości E. Kucharska-Stasiak (2016) zwróciła uwagę na konieczność przyjęcia nowego punktu widzenia, który tworzy się przez ewolucję ekonomii głównego nurtu i akceptację nowych nurtów badawczych:


464

Mirosław Bełej

–– od mechanizmu alokacji zasobów, gdzie rynek analizowany jest poprzez trzy jego elementy: popyt, podaż i cena – ujęcie typowe dla ekonomii neoklasycznej, –– przez wyeksponowanie roli otoczenia instytucjonalnego w powstawaniu popytu i podaży (ujęcie typowe dla szkoły instytucjonalnej), –– do eksponowania behawioralnych aspektów rynku, gdzie analiza skoncentrowana jest na ludzkich zachowaniach, silnie uwarunkowanych psychologicznymi odczuciami. Bezpośrednią inspiracją do realizacji badań przedstawionych w artykule były gwałtowne wzrosty cen nieruchomości (w latach 2006–2007) oraz następujące po nich stabilne spadki w formie gasnących oscylacji. Unikalność tego zjawiska w skali ostatniego 25-lecia w Polsce implikowała krytyczne spojrzenie na klasyczne metody stosowane w badaniach rynków nieruchomości oraz zainicjowała poszukiwanie nowych metod badawczych. Celem artykułu jest wskazanie możliwości wykorzystania ekonomii złożoności w badaniach rynków nieruchomości oraz opracowanie uniwersalnej miary dynamiki cen nieruchomości (ReRN) w analogii do stosowanej w hydrodynamice liczby Reynoldsa (Re). Artykuł składa się z wprowadzenia, czterech punktów i podsumowania. W punktach pierwszym i drugim dokonano przeglądu ewolucji myśli ekonomicznej w kierunku ekonomii złożoności. W punkcie trzecim przedstawiono dualną koncepcję badań rynku nieruchomości uwzględniającą dorobek ekonomii głównego nurtu oraz ekonomii heterodoksyjnej. W punkcie czwartym opracowano miarę dynamiki cen nieruchomości ReRN, szukając analogii pomiędzy ewolucją cen nieruchomości a zjawiskami hydrodynamicznymi. Artykuł zamyka podsumowanie.

1. DUALIZM MYŚLI EKONOMICZNEJ Pod koniec XIX wieku ścierały się ze sobą dwie koncepcje rozwoju myśli ekonomicznej. Z jednej strony postulowano korzystanie z nurtu biologii ewolucyjnej, a z drugiej – sugerowano przyjęcie fizyczno-mechanistycznej wizji zjawisk ekonomicznych. Sposób myślenia kategoriami ewolucyjnymi uwzględnia obserwowaną w przyrodzie znaczną różnorodność. W odniesieniu do systemów gospodarczych ten nurt ekonomiczny wykazuje akceptację heterogeniczności uczestników gry rynkowej. Jednocześnie wprowadza do analiz dynamiki procesów gospodarczych zjawiska zdeterminowania zachowań emocjonalnych, zachowań stadnych, zachowań inercyjnych, pamięci społecznej oraz uwarunkowań kulturowych. Praktyczne zastosowanie koncepcji ewolucyjnych na przełomie XIX i XX w. okazało się jednak zbyt skomplikowane. Obecne możliwości analityczne pozwalają na realizację badań empirycznych opartych na ekonomii ewolucyjnej, co znajduje odzwierciedlenie w wielu publikacjach (m.in. Kwaśnicki, 1996; Shiozawa, 2004; Nishibe, 2006; Frederiksen, Jagtfelt, 2013; Zalega, 2015).


EKONOMIA ZŁOŻONOŚCI W BADANIACH RYNKÓW NIERUCHOMOŚCI

465

Przyjęcie na początku XX w. koncepcji wyjaśniania zjawisk ekonomicznych na podstawie praw mechaniki Newtonowskiej wynikało z prostoty aparatu matematycznego. Ten nurt badawczy skupiał się na problemach równowagi, przyjmując za fundament teorię równowagi ogólnej, opracowaną przez L. Walrasa. Podstawą teorii równowagi ogólnej jest Newtonowska mechanika, dzięki której, według P. Mirowskiego (1991; za: Fiedor, Hołda, 2015), relacje popytu i podaży mogą być wyjaśnione na zasadzie analogii do równowagi mechanicznej układu składającego się z masy zawieszonej na sprężynie. W tym sensie siły popytu i podaży pełnią analogiczne role, odpowiednio do siły grawitacji działającej na masę i siły sprężystości, a tak zdeterminowana cena odpowiada długości skoku sprężyny w równowadze. Jednocześnie mechanistyczna koncepcja badawcza akceptowała homogeniczność zachowań uczestników gry rynkowej przez przyjmowanie ich uproszczonych substytutów (homo oeconomicus). S. Czaja (1997) przez podejście mechanistyczne rozumie pogląd negujący istnienie złożonych systemów materialnych mających specyficzne właściwości i prawidłowości, odrębne od właściwości i prawidłowości elementów, z których się składają. J. Unold (2003) opisywał mechanistyczną koncepcję badań jako atomizm ekonomiczny, który charakteryzuje jednostronne ujmowanie relacji między wielkościami indywidualnymi a zagregowanymi. W takim sensie dominuje pogląd myślowy, w ramach którego to co jednostkowe wpływa na to co zbiorowe, ale nie odwrotnie. Upraszczając, można mechanistyczną wizję świata sprowadzić do stwierdzenia, że całość jest tylko prostą sumą swoich części. Nawiązuje to bezpośrednio do zasady ceteris paribus wynikającej z teorii równowagi cząstkowej A. Marshalla. Konsekwencją mechanistycznej wizji zjawisk gospodarczych jest przyjmowanie na rynku nieruchomości aksjomatu skrajnego determinizmu oraz redukcjonistycznego punktu widzenia. Przez determinizm należy rozumieć specyficzną jednoznaczność zachowań systemów. W tym znaczeniu uznawanie przyczynowo-skutkowego zdeterminowania zjawisk oraz paradygmatu liniowości pozwala prognozować przyszłe stany systemu. Jednakże według Unolda (2003) paradygmat liniowości nie pozwala przewidzieć zachowań systemów składających się z więcej niż dwóch elementów, co w zdecydowany sposób ogranicza próby strukturalizowania zjawisk zachowań zbiorowych. Paradygmat liniowości na rynku nieruchomości stanowi fundament dookreślania wielu relacji, m.in. zależności między ceną a odległością od centrum miasta. Większość relacji na tym rynku ma jednak charakter nieliniowy, co w efekcie ogranicza stosowalność modeli liniowych. Przez redukcjonizm rozumie się pogląd, w ramach którego akceptowalnym i skutecznym sposobem diagnozowania całego złożonego układu jest badanie właściwości jego poszczególnych części. W tym znaczeniu nawet skomplikowane procesy lub zjawiska mogą być wytłumaczalne przez znajomość tylko ich części składowych. Pewne elementy myśli redukcjonistycznej są widoczne w obecnych koncepcjach wartościowania nieruchomości, gdzie podstawową regułą pomiaru siły danego zjawiska jest zasada ceteris paribus. Tego typu podejście w relacji do


466

Mirosław Bełej

nietypowych zjawisk, obserwowanych w ostatniej dekadzie na rynkach nieruchomości, może prowadzić jednak do zbyt mocnych, wręcz skrajnych uproszczeń. Ujęcie ekonomii neoklasycznej stanowi wciąż dominujący sposób definiowania rynku nieruchomości. Ten sposób myślenia opierał się na wieloletnim empirycznym doświadczaniu długoterminowych stabilnych i w miarę przewidywalnych zachowań całych rynków, jak również ich poszczególnych elementów. W tym sensie przyczynowo-skutkowa wizja zdeterminowania zjawisk oparta na paradygmacie liniowości, idei równowagi oraz racjonalności była wynikiem pewnego inercyjnego przyzwyczajenia się do stabilności zachowań rynku nieruchomości. Obecnie, w kontekście niezwykle złożonych procesów przebiegających (od początku XXI w.) na rynkach nieruchomości, należy w realizowanych badaniach uwzględnić bardziej holistyczny punkt widzenia wyłaniający się z nurtu ekonomii heterodoksyjnej. Termin ekonomii heterodoksyjnej jest z reguły przeciwstawiany terminowi ekonomii ortodoksyjnej. W ramach tej relacji podkreślana jest kwestia różnorodności, odrębności i pluralizmu naukowego (heteros) względem powszechnie uznawanych, słusznych, prawdziwych (orthos) teorii i doktryn naukowych (dox). Ekonomia heterodoksyjna stanowi nurt myśli ekonomicznej charakteryzujący się większą otwartością w poszukiwaniu alternatywnych rozwiązań, przy zastosowaniu interdyscyplinarnych metod badawczych. Takie podejście ułatwia badanie nietypowych zjawisk gospodarczych, dla których podejście głównego nurtu ekonomii może być niewystarczające. Według J. Kraciuka (2015) ekonomia heterodoksyjna odrzuca możliwość analizowania społeczeństw jako zbioru składającego się z identycznych jednostek o sztucznych, niezmiennych cechach osobowościowych (homo oeconomicus). Nie zgadza się również na badanie relacji społecznych przez pryzmat układów równań abstrahujących od szeroko pojętego i stale ewoluującego na przestrzeni dziejów układu instytucjonalnego, kulturowego czy środowiskowego. Chociaż ekonomia heterodoksyjna stanowi niezwykle zróżnicowany i rozproszony zbiór stanowisk, to cechą wspólną jest spojrzenie przez pryzmat następujących założeń: –– realizmu, który nakazuje zachować analizie ekonomicznej cechy deskryptywności, –– holizmu, który nakazuje uwzględniać relacje sił i asymetrie determinujące dystrybucję dochodu między grupy społeczne, sektory gospodarki, instytucje oraz negujące możliwość traktowania rezultatów zagregowanych jako prostych sum wyników indywidualnych, –– ograniczonej racjonalności, która podważa zasadę maksymalizacji korzyści, wskazując na możliwość osiągania – w obliczu fundamentalnej niepewności i powszechnego braku wiedzy o otaczającym świecie – jedynie satysfakcjonujących wyników. W tabeli 1 przedstawiono podstawowe różnice między ekonomią głównego nurtu (ortodoksyjną) a ekonomią heterodoksyjną.


EKONOMIA ZŁOŻONOŚCI W BADANIACH RYNKÓW NIERUCHOMOŚCI

467

Tabela 1. Ekonomia głównego nurtu w relacji do ekonomii heterodoksyjnej Ekonomia głównego nurtu

Ekonomia heterodoksyjna

Racjonalność

Pełna

Ograniczona

Równowaga rynkowa

Ogólna – jednopunktowa

Dynamiczna – wielopunktowa

Mechanizm koordynacji

Cenowy

Cenowy i niecenowy

Źródło: Janus (2012), Kędzierski (2015).

2. ISTOTA EKONOMII ZŁOŻONOŚCI Ekonomia heterodoksyjna jako źródło pluralizmu metodologicznego (w duchu holizmu, realizmu i ograniczonej racjonalności) w większym stopniu pozwala zrozumieć dualny charakter dynamiki (stabilna/niestabilna) cen nieruchomości. Ten sposób myślenia determinował realizację wielu wcześniejszych prac: Bełej (2012, 2013), Bełej, Kulesza (2013, 2014, 2015). Opierając się na wynikach przedstawionych powyżej badań, przyjęto założenie, że w pewnych okresach na rynku nieruchomości może wystąpić silne wzajemne sprzężenie sygnałów pochodzących z otoczenia makroekonomicznego. W efekcie tego dochodzi do przekroczenia odporności rynku na bodźce zewnętrzne, a w konsekwencji do gwałtownej reakcji samego rynku, który staje się niestabilny. Nie mogąc utrzymać się w dotychczasowej wieloletniej ścieżce rozwojowej, rynek nieruchomości ulega transformacji. Przez zjawisko gwałtownych skoków cen nieruchomości poszukuje on nowej trajektorii ewolucji, a następnie przez zjawisko gasnących oscylacji dąży do nowego punktu równowagi. Tak zdefiniowany punkt widzenia wynika z przyjęcia heterodoksyjnej idei wielopunktowej dynamicznej równowagi rynkowej (tab. 1). W tym znaczeniu gwałtowne wzrosty cen nieruchomości, obserwowane w Polsce w latach 2006–2007, nie mogą być traktowane jako tymczasowe odchylenia od stanu równowagi rynkowej. Zachowania takie powinny być traktowane jako immanentna cecha rynku nieruchomości, niezbędna do zrozumienia dynamiki ewolucyjnej tego rynku. Według M. Bełeja i S. Kuleszy (2014) rynki nieruchomości należy traktować w formie złożonych układów adaptacyjnych o właściwościach systemów otwartych, dynamicznych i nieliniowych, które, poddane wpływom otoczenia rynkowego, ewoluują we właściwy dla siebie sposób między różnymi stanami równowagi. Ze względu na zmienność bodźców, rynki nieruchomości jako układy dynamiczne długofalowo utrzymują się w stanach stabilności i tylko okresowo przechodzą w stan niestabilności, który można utożsamiać z wyczerpaniem się możliwości ewolucji w dotychczasowym kształcie i koniecznością poszukiwania nowej, alternatywnej ścieżki rozwoju. Tak zdefiniowany punkt widzenia implikuje, moim zdaniem, konieczność uwzględnienia perspektywy ekonomii złożoności w badaniach rynku nieruchomości.


468

Mirosław Bełej

Ekonomię złożoności według Holta, Rossera oraz Colandera (2011; za Kędzierski, 2013) można opisać za pomocą sześciu założeń: –– istnienie rozproszonych interakcji pomiędzy heterogenicznymi podmiotami, –– brak globalnego decydenta w gospodarce, –– występowanie przecinających się wzajemnie układów hierarchicznych, w których funkcjonują skomplikowane interakcje, –– ciągła adaptacja i uczenie się ewoluujących podmiotów, –– nieustanne wyłanianie się nowych właściwości układów, –– dynamika pozarównowagowa (ruch pomiędzy różnymi punktami równowagi) przy jednoczesnym braku jednego poziomu równowagi. Ekonomia złożoności według jej zwolenników (m.in. Arthur, 1999; Ros­ ser, 1999; Colander i in., 2004; Beinhocker, 2006; Holt i in., 2011; Wojtyna, 2008; Jakimowicz, 2010; Kędzierski, 2013) nie stanowi homogenicznego nurtu. Jest to raczej zbiór luźno powiązanych ze sobą wątków badawczych na gruncie nauk ekonomicznych, dla których wspólną platformą jest kwestionowanie tradycyjnego rozumienia równowagi i dynamiki systemów gospodarczych. W tabeli 2 przedstawiono zasadnicze różnice między ekonomią głównego nurtu a ekonomią złożoności. Podstawowe punkty sporu między ekonomią głównego nurtu a ekonomią złożoności (tab. 2) stanowią szczegółowe rozszerzenie syntetycznej myśli W.B. Arthura i in. (1997). Według tych autorów gospodarka jest ewoluującym, złożonym systemem będącym formą adaptacyjnej nieliniowej sieci powiązań, gdzie istotne są zagadnienia dynamiki nierównowagowej, permanentnego wyłaniania się (emergencji) nowych właściwości, nieustannej adaptacyjności, skokowych zmian uwarunkowań hierarchicznych i braku globalnego systemu sterującego. W kolejnej pracy Arthur (1999) wskazywał na konieczność rozwoju nauk ekonomicznych, gdyż po dwóch wiekach badania stanów równowagi należy poszukiwać źródeł wyłaniania się nowych struktur rynkowych i powstawania nowych wzorców zachowań w ekonomii. Potwierdzał jednocześnie, że zagadnienie złożoności, w ramach jej źródeł, pozycjonuje ekonomię bardziej w obszarze organicznych, biologicznych procesów ewolucyjnych niż deterministycznej, redukcjonistycznej i mechanistycznej wizji rzeczywistości gospodarczej. Samo pojęcie złożoności jest definiowane w wielu opracowaniach naukowych, m.in. Arthur (1999), Coveney, Highfield (1997), Horgan (1999), Morowitz (2002), Mesjasz (2004), Beinhocker (2006). Ekonomia złożoności koncentruje się na zjawiskach empirycznych występujących w nieidealistycznych warunkach: –– stany nierównowagowe, –– stany turbulentne, –– zachowania adaptacyjne, –– samoorganizacja.


Systemy w stanie dalekim od stanu równowagi, traktowane jako systemy otwarte, dynamiczne przy obowiązującym paradygmacie nieliniowości. Podmioty: – modelowane w ujęciu indywidualnym, – w podejmowaniu decyzji dysponują niepełną informacją, – stosują indukcyjną regułę kciuka w procesie podejmowania decyzji, – uczą się i adaptują z upływem czasu, – są podatne na błędy i tendencyjne nastawienie. Interakcje między podmiotami są modelowane explicite, sieci relacji ulegają z czasem zmianie. Mikro i makroekonomia jako wspólny obszar badawczy, gdzie wzorce makroekonomiczne są emergentnym rezultatem zachowań i interakcji na poziomie mikroekonomicznym. Ewolucyjny proces zróżnicowania, selekcji i znacznego rozszerzenia zapewnia systemowi nowe struktury (wyłanianie się nowych właściwości systemu) i odpowiada za wzrost uporządkowania i złożoności.

Systemy w stanie równowagi, traktowane jako systemy zamknięte, statyczne przy obowiązującym paradygmacie liniowości.

Podmioty: – modelowane w ujęciu zbiorowym, – w podejmowaniu decyzji dysponują pełną informacją, – stosują skomplikowane dedukcyjne obliczenia w procesie podejmowania decyzji, – nie potrzebują się uczyć lub dostosowywać, – nie popełniają błędów i nie mają tendencyjnego nastawienia.

Podmioty oddziałują na siebie tylko pośrednio przez mechanizm rynkowy.

Mikro i makroekonomia, jako odrębne obszary badawcze.

Brak endogenicznego mechanizmu kreującego nowe struktury (wyłanianie się nowych właściwości systemu) lub wzrost uporządkowania i złożoności.

Dynamika

Podmioty

Sieci

Emergencja

Ewolucja

Źródło: Beinhocker (2006).

Ekonomia złożoności

Ekonomia głównego nurtu

Obszar

Tabela 2. Ekonomia głównego nurtu w relacji do ekonomii złożoności

EKONOMIA ZŁOŻONOŚCI W BADANIACH RYNKÓW NIERUCHOMOŚCI 469


470

Mirosław Bełej

3. DUALNA KONCEPCJA BADAŃ RYNKU NIERUCHOMOŚCI Niezbędnym warunkiem opisu zjawisk i procesów w każdym systemie gospodarczym jest dostęp do informacji. Cechą szczególną informacji na rynku nieruchomości jest jej generowanie i udostępnianie w sferze postrzegania obiektywnego, przy jednoczesnym odbiorze w sferze postrzegania subiektywnego. Oznacza to, że faktyczna interpretacja obiektywnej informacji zależy od subiektywnych możliwości percepcji uczestników procesów rynkowych. Przeciętny nabywca nieruchomości ma ograniczoną zdolność do właściwej interpretacji dostępnych sygnałów informacyjnych. Wynika to wprost ze sporadyczności indywidualnego uczestnictwa w procesach rynkowych. Jednocześnie w celu obsługi informacyjnej rynku nieruchomości musi istnieć niezwykle skomplikowany system narzędzi służących m.in. do jednoznacznej identyfikacji przestrzennej przedmiotu transakcji, jednoznacznej identyfikacji wiązki praw do nieruchomości, jednoznacznej identyfikacji podmiotów. W zakresie informacji o nieruchomościach wyłaniają się więc zasadnicze problemy: –– wysoki poziom skomplikowania systemów informacyjnych, –– niekompletność baz danych oraz instytucjonalne ograniczenia dostępności do informacji, –– ograniczenia wynikające z wysokich kosztów dostępu do informacji, –– ograniczona społeczna przyswajalność dostępnych publicznie informacji, –– asymetria informacji między sferą podażową a sferą popytową. Reasumując, obecne systemy informacji o nieruchomościach nie zapewniają pełnej, szybkiej i wiarygodnej informacji. Zgodnie z ogólną teorią rynków cechujących się asymetrią informacyjną, jeżeli na danym rynku brak jest dostatecznej informacji, zachowuje się on inaczej niż rynki, na których jest dostęp do pełnej informacji. W artykule przyjęto założenie o możliwości odbioru przez uczestników procesów rynkowych różnych form informacji oraz o akceptacji na równoważnych prawach różnych form zachowań człowieka. Na rysunku 1 przedstawiono powyższe relacje. Rysunek 1. Forma informacji rynkowej jako kryterium zachowań uczestników rynku nieruchomości

Człowiek

Informacja doskonała

Racjonalne zachowania

Pośrednie stany informacji

Pośrednie zachowania

Informacja niedoskonała

Nieracjonalne zachowania

Rynek nieruchomości

Źródło: opracowanie własne.

Człowiek zarówno jako istota indywidualna oraz jako istota społeczna, stanowi podstawową płaszczyznę odniesienia do wszelkich koncepcji badawczych. W badaniach rynków nieruchomości punktem wyjścia jest więc człowiek rozumny (homo


EKONOMIA ZŁOŻONOŚCI W BADANIACH RYNKÓW NIERUCHOMOŚCI

471

sapiens). Podstawowy model człowieka aprobuje na równoważnych prawach różne modele zachowań uczestników procesów rynkowych. Każda z form reakcji człowieka, od zachowań racjonalnych, przez zachowania pośrednie do zachowań nieracjonalnych, jest powszechnie obserwowana na rynku nieruchomości. W tym sensie zachowania człowieka nie mogą być sprowadzane tylko do pewnego ściśle zdefiniowanego substytutu człowieka rozumnego, jakim jest model homo oeconomicus. Na rynku nieruchomości reakcja na nowe informacje następuje z reguły z pewnym opóźnieniem. Ugruntowanie się w społeczeństwie nowego poglądu rynkowego następuje poprzez nieliniowe procesy adaptacyjne. Społeczna akceptacja nowej tendencji skutkuje znacznym wzrostem aktywności uczestników gry rynkowej (zjawisko skumulowanych czasowo transakcji na rynku nieruchomości występuje dość powszechnie). Tak pojmowane zachowania ludzi mają więcej wspólnego ze społecznymi zachowaniami stadnymi niż z koncepcją homo oeconomicus. Konieczność uwzględnienia behawioralnych aspektów funkcjonowania ludzi i społeczeństw wynika więc z samej konstrukcji człowieka jako istoty rozumnej (homo sapiens). Konsekwencją przyjmowania w ekonomii głównego nurtu modelu zachowań racjonalnych uczestników procesów rynkowych jest dominacja paradygmatu liniowości, idei jednopunktowej równowagi rynkowej (general equilibrium) oraz hipotezy rynku efektywnego. W tym sensie mechanizm koordynacji rynkowej opiera się wyłącznie na relacji popytu i podaży, a teoria równowagi ogólnej L. Walrasa stanowi czynnik dywersyfikujący dualizm myśli ekonomicznej (tab. 1). Na podstawie obserwacji zachowań uczestników rynku nieruchomości można uznać, że dominującą właściwością jest jednak nieliniowość, a jednocześnie sposób reakcji uczestników gry rynkowej tylko w pewnej części ma zdecydowany charakter działań racjonalnych. Zachowania emocjonalne i stadne są szczególnie widoczne w okresach niestabilności. Skutkiem takich stadnych form reakcji zbiorowości społecznej jest kolejna forma bezwładności generująca zachowania inercyjne. Reakcja na zmiany w otoczeniu rynkowym nie następuje natychmiastowo, gdyż w społeczeństwie występuje wysoki poziom przywiązania do dotychczasowych długoterminowych tendencji. Tego typu zachowania mają wszelkie cechy systemowych procesów naśladownictwa zachowań społecznych, gdy reakcja nie następuje natychmiast po jej otrzymaniu, tylko akumuluje się w formie opóźnień. Takie działania wskazują na paradygmat nieliniowości zachowań społecznych oraz na istotny wpływ zdarzeń historycznych na teraźniejsze. Uwzględnianie subiektywnych emocji w procesach decyzyjnych na rynku nieruchomości znacznie ogranicza stosowalność hipotezy efektywnego rynku. Wynika to ze zwiększonego prawdopodobieństwa podejmowania decyzji pod wpływem zachowań nieracjonalnych czy emocjonalnych. Jednocześnie powyższe stwierdzenie nie neguje, iż część decyzji podejmowanych przez uczestników tego rynku może być wyjaśniana na podstawie modelu racjonalnych zachowań. Jeżeli założenie o modelu zachowań racjonalnych, liniowych zależnościach, losowym charakterze zmian cen, niezależności zdarzeń, krótkotrwałej pamięci w szeregach czasowych, rozkładzie normalnym w empirycznych badaniach rynku nieruchomości jest coraz częściej kwestionowane, to zgodnie z koncepcjami Khuna (1968) inna perspektywa poznawcza zyskuje na znaczeniu. W poszukiwaniach nowej kon-


472

Mirosław Bełej

cepcji badań rynku nieruchomości zwrócono uwagę na heterodoksyjne nurty ekonomiczne. Nowa perspektywa badawcza aprobuje ideę wielopunktowej dynamicznej równowagi rynkowej (mulitple equilibrium), gdzie mechanizm koordynacji rynku Rysunek 2. Dualna koncepcja badań rynku nieruchomości Model zachowań racjonalnych

Model ograniczonej racjonalności

Homo sapiens Istota indywidualna Istota społeczna

Homo oeconomicus

General equilibrium

Zachowania • racjonalne • emocjonalne • inercyjne • stadne • irracjonalne

Homo antyoeconomicus

Multiple equilibrium

Paradygmat liniowości

Paradygmat nieliniowości

Hipoteza rynku efektywnego

Hipoteza rynku fraktalnego Hipoteza rynku koherentnego

Rynek nieruchomości

Ekonomia ortodoksyjna

Ekonomia heterodoksyjna

Ekonomia neoklasyczna

Ekonomia złożoności Ekonomia behawioralna Ekonomia instytucjonalna

Źródło: opracowanie własne.


EKONOMIA ZŁOŻONOŚCI W BADANIACH RYNKÓW NIERUCHOMOŚCI

473

opiera się zarówno na relacjach popytu i podaży, jak i na innych niecenowych czynnikach. Dopełnieniem tej koncepcji badawczej jest przyjęcie założenia ograniczonej racjonalności oraz nieliniowości. Konsekwencją jest odejście od modelu homo oeconomicus i poszukiwanie nowych modeli człowieka; homo antyoeconomicus, homo reciprocans, neo-homo economicus, homo socio-economicus lub homo naturalis. Szczegółowe wyjaśnienia dotyczące specyfiki różnych modeli człowieka można znaleźć m.in. w pracach: Tomer (2001), Bowles, Gintis (2002), O’Boyle (2007), Dohmen i in. (2009), Jakimowicz (2010), Brze­zicka, Wiśniewski (2014). Przyjmowanie modelu ograniczonej racjonalności w badaniach rynku nieruchomości implikuje zasadniczą zmianę paradygmatu liniowości na paradygmat nieliniowości, a w konsekwencji zainteresowanie się hipotezami przeciwstawnymi do hipotezy efektywnego rynku. W odniesieniu do faktycznych uwarunkowań rynku nieruchomości w ramach zmieniającego się w ostatnich dekadach otoczenia rynkowego można zaakceptować rozwijanie badań opartych na hipotezie rynku fraktalnego oraz hipotezie rynku koherentnego. Według A. Jakimowicza (2011) między hipotezą rynku fraktalnego a hipotezą rynku koherentnego występuje wiele podobieństw, które koncentrują się na możliwości opisu zachowań inwestorów w kategoriach dynamiki nieliniowej. Specyfikę przedstawionych powyżej hipotez rynkowych można znaleźć w wielu pracach: m.in. Vaga (1990), Peters (1997), Weron, Weron (2000), Schöbel, Veith (2006), Kristoufek (2012). Reasumując, punktem wyjścia do koncepcji badań rynku nieruchomości jest człowiek, w znaczeniu człowieka rozumnego (homo sapiens), który w kontekście dualizmu myśli ekonomicznej (zob. punkt 1) ewoluował w kierunku dwóch niezależnych koncepcji: homo oeconomicus oraz homo antyoeconomicus. W proponowanym podejściu do badań rynku nieruchomości akceptuje się na równoważnych prawach dwie całkowicie odmienne koncepcje człowieka stanowiące podstawę założeń ekonomii ortodoksyjnej i ekonomii heterodoksyjnej. Istotą proponowanej dualnej koncepcji badań rynku nieruchomości jest możliwość wyboru stosowanych założeń badawczych w zależności od stanu rynku nieruchomości (stabilny/niestabilny). Na rysunku 2 przedstawiono w formie schematu dualną koncepcję badań rynku nieruchomości.

4. UNIWERSALNA MIARA DYNAMIKI CEN NIERUCHOMOŚCI Istotnym elementem artykułu jest opracowanie uniwersalnej miary dynamiki cen nieruchomości (ReRN) w analogii do stosowanej w hydrodynamice liczby Reynoldsa (Re). Podobną koncepcję badawczą zaproponowali R. Antoniewicz i J. Juzwiszyn (2004), tworząc giełdową liczbę Reynoldsa (GRe). Przedstawiona w pracy metoda nawiązuje do opisywanego wcześniej (zob. punkt 2) pluralizmu metodologicznego, wywodzącego się z ekonomii heterodoksyjnej. Badania empiryczne zostały zrealizowane na poznańskim rynku nieruchomości. Wybór obszaru badań wynikał z dostępności danych oraz wstępnego założenia o realizacji badań w średniej wielkości mieście wojewódzkim. W badaniach wyko-


474

Mirosław Bełej

rzystano dane pochodzące z Rejestru Cen i Wartości Nieruchomości (RCiWN), prowadzonego przez Urząd Miasta w Poznaniu. Dane obejmują okres od stycznia 2001 r. do grudnia 2011 roku. Na rysunku 3 przedstawiono rozkład około 12 tys. cen sprzedaży nieruchomości lokalowych o funkcji mieszkalnej w Poznaniu. Rysunek 3. Rozkład cen nieruchomości lokalowych o funkcji mieszkalnej w Poznaniu w latach 2001–2011

Cena transakcyjna 1 m2 [PLN/m2]

10 000

8000

6000

4000

2000

0 2001

2002

2003

2004

2005

2006

2007

2008

2009

2010

2011

2012

Źródło: opracowanie własne

Graficzna interpretacja rozkładu cen (rys. 3) wskazuje na analogie między ewolucją cen nieruchomości a zjawiskami hydrodynamicznymi. W hydrodynamice wyróżnia się dwa zasadnicze reżimy przepływu cieczy: laminarny (stabilny) i turbulentny. W odniesieniu do rynku nieruchomości można to utożsamiać odpowiednio ze stabilnymi i burzliwymi zmianami cen. Zróżnicowanie przepływów cieczy w układach hydrodynamicznych, oparte na nieliniowych równaniach Naviera-Stokesa, starał się rozwiązać w XIX w. O. Reynolds. Wykazał on, że dla różnych ciał zanurzonych w różnych ośrodkach i poruszających się z różnymi prędkościami granica między przepływem laminarnym i turbulentnym jest definiowana pewną bezwymiarową wielkością, którą nazwano liczbą Reynoldsa1. Liczba Re wyraża stosunek sił bezwładności do sił lepkości występujących w strumieniu płynu, co prowadzi do wyrażenia: L⋅V Re = (1) µ gdzie: μ – lepkość kinematyczna strumienia płynu, V – średnia prędkość przepływu płynu, L – średnica rury, w której przepływa płyn. 1  Szerzej

na ten temat w pracach m.in.: Chorin (1968), Karniadakis i in. (1991), Horowitz, Williamson (2010), Taylor, Saffman (1957), Tempczyk (2012).


475

EKONOMIA ZŁOŻONOŚCI W BADANIACH RYNKÓW NIERUCHOMOŚCI

Jeśli długość rury jest znacznie większa niż jej średnica, można wówczas zdefiniować kryterium stabilności/niestabilności ruchu płynu, którym jest właśnie liczba Re. Dla laminarnego przepływu cieczy obserwuje się niskie wartości Re. Po przekroczeniu pewnej wartości krytycznej Re przepływ płynu staje się niestabilny i turbulentny. Wartość krytyczna liczby Re zależy od rodzaju badanego układu, a jej poziom ustala się przez empiryczny pomiar zachowania cieczy. Liczba Re jest bezwymiarową liczbą podobieństwa, dzięki czemu pozwala porównywać naturę zjawisk w różnych układach hydrodynamicznych. Opracowanie uniwersalnej miary dynamiki cen nieruchomości ReRN (w analogii do liczby Re) wymagało wyznaczenia z pierwotnego zbioru danych (rys. 3) podstawowych charakterystyk. Na rysunku 4 przedstawiono szereg czasowy miesięcznych jednostkowych cen nieruchomości, rozstęp cen (różnicę między ceną minimalną a maksymalną), względny skok średniej ceny transakcyjnej oraz liczbę transakcji. Rysunek 4. Wybrane charakterystyki szeregu czasowego cen nieruchomości lokalowych w Poznaniu A

B

6000

6000

Rozstęp cen transakcyjnych za 1 m2 [PLN/m2]

Średnia cena transakcyjna 1 m2 [PLN/m2]

5000

4000

3000

2000

1000

4000

3000

2000

0 2001

2002

2003

2004

2005

2006

2007

2008

2009

2010

2011

D

1,3

2001

2002

2003

2004

2005

2006

2007

2008

2009

2010

2011

2001

2002

2003

2004

2005

2006

2007

2008

2009

2010

2011

250

200

Liczba transakcji w miesiącu

1,2

Względny skok ceny transakcyjnej [–]

5000

1000

0

C

7000

1,1

1,0

150

100

50

0,9

0

0,8 2001

2002

2003

2004

2005

2006

2007

2008

2009

2010

2011

Komentarz: (A) średnia arytmetyczna cen nieruchomości lokalowych o funkcji mieszkalnej w Poznaniu w latach 2001–2011, (B) rozstęp cen, (C) względny skok średniej ceny transakcyjnej, (D) liczba transakcji. Źródło: opracowanie własne.


476

Mirosław Bełej

W szeregu czasowym miesięcznych jednostkowych cen nieruchomości (rys. 4A) wyraźnie zauważalne są dwa poziomy stacjonarności cen (ok. 1800 zł/m2 oraz ok. 4500 zł/m2). Pomiędzy tymi poziomami obserwowany jest niestacjonarny proces gwałtownego wzrostu cen nieruchomości. Dynamika cen nieruchomości do 2004 r. (wejście Polski do Unii Europejskiej) miała wszelkie cechy stabilności, a średnie miesięczne wzrosty cen kształtowały się na poziomie 2–3%. W latach 2004–2006 były obserwowane stabilne wzrosty cen (ok. 4–5% miesięcznie).W latach 2006–2007 wystąpiły gwałtowne wzrosty cen nieruchomości (ponad 10% miesięcznie). Roczny wzrost cen nieruchomości mieszkaniowych w tym okresie wynosił ponad 100%. W latach 2006–2007 średnie ceny nieruchomości mieszkalnych w Poznaniu wzrosły od ok. 2500 zł/m2 do ponad 4500 zł/m2. Tak gwałtownych wzrostów cen nieruchomości nie było od 1989 r., z którym utożsamia się początki polskiego rynku nieruchomości w ramach gospodarki rynkowej. W następnych latach zaobserwowano stabilne spadki cen na poziomie 0,5% miesięcznie. Brak równie gwałtownej redukcji cen, po okresie wysokich wzrostów, ogranicza stosowalność klasycznej koncepcji tzw. bańki cenowej. Autor przyjął heterodoksyjny punkt widzenia w ramach ekonomii złożoności, gdzie równowaga rynkowa ma charakter dynamiczny i wielopunktowy. W artykule przyjęto więc założenie, że przez gwałtowne wzrosty cen nieruchomości rynek ewoluuje w kierunku nowego, alternatywnego punktu równowagi. Rozstęp cen transakcyjnych (rys. 4B), czyli różnica między ceną najwyższą i najniższą w danym okresie, został w badaniach przyjęty za ekwiwalent stosowanej w hydrodynamice zmiennej L (średnica rury, w której przepływa płyn). Widać, że podczas ewolucji stabilnej rozstęp wynosi ok. 2000 zł/m2 i wzrasta prawie dwukrotnie wraz z rozpoczęciem się fazy burzliwej, utrzymując się na poziomie ok. 4000 zł/m2. Względny skok średniej ceny transakcyjnej (rys. 4C), wyznaczony jako iloraz kolejnych cen transakcyjnych w ujęciu miesięcznym, można traktować jako odpowiednik średniej prędkości płynu V (średniej zmiany położenia cząstek płynu w czasie). W okresie 2006–2007 są obserwowane znaczne wahania zmienności cen nieruchomości. Liczebność faktycznie zawieranych transakcji w ujęciu miesięcznym (rys. 4D) został uznany za ekwiwalent lepkości kinematycznej μ. Intrygującą korelacją, która może być impulsem do szczegółowych badań, jest zależność między dużą amplitudą liczebności transakcji w okresach stabilnych a małą amplitudą liczebności transakcji w okresach niestabilnych. Przyjęto, że uniwersalną miarę dynamiki cen nieruchomości wyraża następująca relacja: R⋅S , (2) ReRN = n gdzie: R – rozstęp cen nieruchomości (ekwiwalent L), S – względny skok średniej ceny transakcyjnej (ekwiwalent wartości V), n – liczba transakcji (ekwiwalent μ). Na rysunku 5 przedstawiono oszacowane wartości liczby ReRN dla nieruchomości lokalowych o funkcji mieszkalnej w Poznaniu w okresie od stycznia 2001 r. do grudnia 2011 roku. W latach 2001–2004 wartości ReRN nie przekraczają poziomu 50, przy średnim poziomie w okolicach wartości 25. Od I kwartału


477

EKONOMIA ZŁOŻONOŚCI W BADANIACH RYNKÓW NIERUCHOMOŚCI

Rysunek 5. Liczba ReRN dla rynku nieruchomości w Poznaniu [A]

[B]

[C]

250

200

150 Faza III 100 Faza II 50 Faza I 0 2001

2002

2003

2004

2005

2006

2007

2008

2009

2010

2011

Źródło: opracowanie własne

2004 r. wzrastają wahania ReRN, której wartość przekracza poziom 50. W pierwszym kwartale 2006 r. dochodzi do gwałtownego wzrostu ReRN i przekroczenia poziomu 100, by osiągnąć wartość maksymalną (około 250). Następnie w latach 2006–2007 obserwowane jest wysokie rozchwianie liczby ReRN, by pod koniec 2007 r. osiągnąć drugą najwyższą wartość (około 150). W trzech pierwszych kwartałach 2008 r. liczba ReRN spada do poziomu około 50, by następnie jednorazowo wrócić do poziomów powyżej wartości 100. Nieskuteczność tego ruchu wpływa na utrwalenie się spadkowej stabilnej dynamiki wartości ReRN, która pod koniec 2011 r. oscyluje wokół wartości 50. W dalszych analizach uznano, że poziomy 50 i 100 stanowią wartości krytyczne liczby ReRN (w analogii do wartości krytycznych Re). Przekroczenie tych poziomów wyznacza okresy zasadniczej zmiany dynamiki cen nieruchomości. Przy ReRN < 50 występuje laminarna dynamika cen nieruchomości. W przedziale 50 < ReRN < 100 występuje niestabilna dynamika cen nieruchomości. Gdy ReRN > 100, to występuje turbulentna dynamika cen nieruchomości. W efekcie powstały trzy punkty krytyczne [A,B,C] (zob. linie pionowe na rys. 5), wyznaczające trzy fazy ewolucji cen nieruchomości lokalowych o funkcji mieszkalnej w Poznaniu w latach 2001–2011; –– [A] punkt przemiany – (koniec I kwartału 2004 r.) – przejście z fazy stabilnej [I] do fazy niestabilnej [II], –– [B] punkt przełomu – (początek I kwartału 2006 r.) – przejście z fazy niestabilnej [II] do fazy turbulentnej [III], –– [C] punkt załamania – (początek I kwartału 2008 r.) – przejście z fazy turbulentnej [III] do fazy niestabilnej [II],


478

Mirosław Bełej

Faza stabilna [I] charakteryzuje się laminarnym ruchem cen nieruchomości pozwalającym przy zastosowaniu klasycznych metod prognozować przyszłe poziomy cen. Faza niestabilności [II] charakteryzuje się znacznymi fluktuacjami cen, jednak na poziomie umożliwiającym powrót do pierwotnego poziomu stabilności cen. Faza turbulentna [III] charakteryzuje się turbulentnym ruchem cen nieruchomości w poszukiwaniu nowego stanu stabilności cen. Faza niestabilności [II] charakteryzuje się powrotem do niestabilnej dynamiki cen nieruchomości; w tej fazie można zaobserwować oscylowanie liczby ReRN w pobliżu wartości 50, co z dużym prawdopodobieństwem oznacza (w kolejnych latach) powrót do fazy stabilnej [I].Wykorzystane w pracy dane kończyły się w grudniu 2011 r., w latach 2012–2016 dynamika cen wykazywała się dalszymi stabilnymi spadkami zbliżonymi wręcz do stagnacji cenowej.

PODSUMOWANIE Istotą przedstawionej w pracy dualnej koncepcji badań rynku nieruchomości jest możliwość wyboru stosowanych założeń badawczych, wynikających z dorobku ekonomii ortodoksyjnej lub ekonomii heterodoksyjnej, w zależności od poziomu stabilności rynku nieruchomości. W okresach stabilności podstawą badań powinno być założenie o jednopunktowej równowadze rynkowej, racjonalności człowieka oraz o paradygmacie liniowości. W okresach niestabilności podstawą analizy rynku nieruchomości powinno być założenie o wielopunktowej dynamicznej równowadze rynkowej, ograniczonej racjonalności człowieka oraz paradygmacie nieliniowości, będących podstawą ekonomii złożoności. Przyjęcie perspektywy ekonomii złożoności jako jednego z nurtów ekonomii heterodoksyjnej umożliwia analizę zjawiska gwałtownych wzrostów cen nieruchomości (2006–2007) przy założeniu, że rynki nieruchomości stanowią adaptacyjne układy o właściwościach systemów otwartych, dynamicznych i nieliniowych. Zaletą takiego założenia jest większy pluralizm metodologiczny pozwalający wprowadzać nowe sposoby analizy dynamiki cen nieruchomości. Opierając się na przyjętej koncepcji badawczej przeprowadzono w artykule analizę kształtowania się cen na rynku nieruchomości lokalowych o funkcji mieszkalnej w Poznaniu w latach 2001–2011. Badania zrealizowano przy zastosowaniu liczby ReRN. W efekcie prac określono momenty czasowe (punkty krytyczne), w których następuje zmiana dynamiki cen. Wyznaczone w badaniach trzy fazy ewolucji cen (laminarna, niestabilna, turbulentna) wykazują podobieństwo do hipotezy rynku koherentnego T. Vagi, jednak ze względu na ograniczoną objętość artykułu ta kwestia nie została w pracy należycie omówiona. Przeprowadzone analizy stanowią początkową fazę weryfikacji proponowanej liczby ReRN. Zakłada się, że po wyznaczeniu uniwersalnych wartości krytycznych ReRN (jednakowych dla różnych lokalnych rynków nieruchomości) postulowana miara może pełnić funkcję miernika informującego o prawdopodobieństwie wystąpienia niestabilności na rynku nieruchomości.


EKONOMIA ZŁOŻONOŚCI W BADANIACH RYNKÓW NIERUCHOMOŚCI

479

BIBLIOGRAFIA Acharya V., Philippon T., Richardson M., Roubini N. (2009), The financial crisis of 2007–2009: Causes and remedies, “Financial Markets, Institutions &Instruments”, 18 (2), s. 89–137. Antoniewicz R., Juzwiszyn J. (2004), Giełdowa liczba Reynoldsa, ”Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego”, 394, Prace Katedry Ekonometrii i Statystyki nr 15, s. 7–19. Arthur W.B. (1999), Complexity and the economy, “Science”, 284(5411), s. 107–109. Arthur W.B., Durlauf S.N., Lane D.A. (eds.) (1997), The economy as an evolving complex system II, “SFI Studies in the Sciences of Complexity MA: AddisonWesley Reading”, 28, s. 15–44. Ashton P. (2009), An appetite for yield: the anatomy of the subprime mortgage crisis, “Environment and Planning A”, 41(6), s. 1420–1441. Beinhocker E. (2006), The Origin of Wealth, HBS Press, Cambridge, MA. Bełej M. (2012), Dynamika zmian cen nieruchomości w aspekcie teorii przejść nieciągłych, „Studia i Materiały Towarzystwa Naukowego Nieruchomości”, 20(1), s. 17–28. Bełej M. (2013), Catastrophe theory in explaining price dynamics on the real estate market, ”Real Estate Management and Valuation”, 21(3), s. 51–61. Bełej M., Kulesza S. (2013), Modeling the real estate prices in Olsztyn under instability conditions, “Folia Oeconomica Stetinensia”, 11(3), s. 61–72, ISSN (Online) 18980198, ISSN (Print) 1730-4237, DOI: 10.2478/v10031-012-0008-7. Bełej M., Kulesza S. (2014), Similarities in time-series of housing prices on local markets in Poland, “Real Estate Management and Valuation”, 22(3), s. 45–53 (10.2478/ remav-2014-0026). Belej M., Kulesza S. (2015), The dynamics of time series of real estate prices, “Real Estate Management and Valuation”, 23(4), s. 35–43 (DOI: 10.1515/remav-2015-0034). Bowles S., Gintis H. (2002), Behavioural science: homo reciprocan, “Nature”, 415(6868), s. 125–128. Brzezicka J., Wiśniewski R. (2014), Homo oeconomicus and behavioral economic, “Contemporary Economics”, 8(4), s. 353–364. Chorin A.J. (1968), Numerical solution of the Navier-Stokes equations, “Mathematics of Computation”, 22(104), s. 745–762. Colander D., Holt R., Rosser B. (2004), The changing face of mainstream economics, “Review of Political Economy”, 16(4), s. 485–499. Coveney P., Highfield R. (1997), Granice złożoności. Poszukiwania porządku w chaotycznym świecie, Prószyński i S-ka, Warszawa. Czaja S. (1997), Teoriopoznawcze i metodologiczne konsekwencje wprowadzenia prawa entropii do teorii ekonomii, „Prace Naukowe Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu”, Seria: „Monografie i Opracowania”, Wrocław. Demyanyk Y., Van Hemert O. (2011), Understanding the subprime mortgage crisis, “Review of Financial Studies”, 24(6), s. 1848–1880. Dohmen T., Falk A., Huffman D., Sunde U. (2009), Homo reciprocans: Survey evidence on behavioural outcomes, “The Economic Journal”, 119(536), s. 592–612. Fiedor P., Hołda A. (2015), Istota ekonofizyki, „Studia Ekonomiczne”, 1 (84), s. 108–127. Frederiksen P., Jagtfelt T. (2013), Exponential expansion in evolutionary economics: A model proposition, “Journal of Economic Issues”, 47(3), s. 705–718.


480

Mirosław Bełej

Holt R.P., Rosser Jr, J.B., Colander D. (2011), The complexity era in economics, “Review of Political Economy”, 23(3), s. 357–369. Horgan J. (1999), Koniec nauki, czyli o granicach wiedzy u schyłku ery naukowej, przeł. Michał Tempczyk, Prószyńskii S-ka, Warszawa. Horowitz M., Williamson C.H.K. (2010), The effect of Reynolds number on the dynamics and wakes of freely rising and falling sphere,“Journal of Fluid Mechanics”, 651, s. 251–294. Jakimowicz A. (2010), Źródła niestabilności struktur rynkowych, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Jakimowicz A. (2011), Dynamika nieliniowa w badaniach ekonomicznych, „Didactics of Mathematics”, 8(12), s. 39–54. Janus J. (2012), Ekonomia postwalrasowska, „Pressje”, teka 29, s. 40–50. Karniadakis G.E., Israeli M., Orszag S.A. (1991), High-order splitting methods for the incompressible Navier-Stokes equation, “Journal of Computational Physics”, 97(2), s. 414–443. Kędzierski M. (2013), Rola instytucji w programie ekonomii postwalrasowskiej Davida Colandera stanowiącej fundament nowej ekonomii złożoności (complexity economics), „Zarządzanie Publiczne”, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, 2–3(24–25), s. 90–101. Kuhn T.S. (1968), Struktura rewolucji naukowych, S. Amsterdamski (red.), PWN, Warszawa. Kraciuk J. (2015), Paradygmat homo oeconomicus w aspekcie rozwoju ekonomii heterodoksyjnej, „Prace Naukowe Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu”, 401, s. 211–219. Kristoufek L. (2012), Fractal markets hypothesis and the global financial crisis: Scaling, investment horizons and liquidity, “Advances in Complex Systems”, 15(06), s. 1250083-1–1250083-22. Kucharska-Stasiak E. (2016), Ekonomiczny wymiar nieruchomości, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Kwaśnicki W. (1996), Ekonomia ewolucyjna – alternatywne spojrzenie na proces rozwoju gospodarczego, „Gospodarka Narodowa”, (10), s. 1–13. Mączyńska E. (2011), Ewolucja modeli ustroju gospodarczego – oceny, postulaty i kontrowersje, XXI Konferencja Naukowa Wspólnej Komisji Ekonomistów Polskiej Akademii Nauk i Rosyjskiej Akademii Nauk nt. Wyzwania dla Polski i Rosji wobec światowych zmian modelu gospodarki rynkowej (http://owe2.pte.pl/ pliki/2/12/polskirosyjski2011ranpan.pdf, data dostępu: 12.06.2016). Mesjasz C. (2004), Organizacja jako system złożony, „Zeszyty Naukowe Akademii Ekonomicznej w Krakowie”, 652, s. 51–66. Mirowski P. (1991), More Heat than Light: Economics as Social Physics, Physics as Nature’s Economics, Cambridge University Press. Mian A., Sufi A. (2008), The consequences of mortgage credit expansion: Evidence from the 2007 mortgage default crisis, “Quarterly Journal of Economics”, 124(4), s. 1449–1496. Mizen P. (2008), The credit crunch of 2007–2008: A discussion of the background, market reactions, and policy responses, “Federal Reserve Bank of St. Louis Review”, 90(5), s. 531–567. Morowitz H.J. (2002), The Emergence of Everything: How the World Became Complex, Oxford University Press, Oxford.


EKONOMIA ZŁOŻONOŚCI W BADANIACH RYNKÓW NIERUCHOMOŚCI

481

Nishibe M. (2006), Redefining evolutionary economics, “Evolutionary and Institutional Economics Review”, 3(1), s. 3–25. O’Boyle E.J. (2007), Requiem for Homo Economicus, “Journal of Markets & Morality”, 10(2), s. 322–323. Peters E.E. (1997), Teoria chaosu a rynki kapitałowe, Wig-Press, Warszawa. Reinhart C.M., Rogoff K.S. (2008), Is the 2007 US sub-prime financial crisis so different, “An International Historical Comparison”, 98 (2), s. 339–344. Rosser J.B. (1999), On the complexities of complex economic dynamics, “The Journal of Economic Perspectives”, 13(4), s. 169–192. Roubini N., Mihm S. (2010), Crisis Economics: A Crash Course in the Future of Finance, Penguin Press, New York. Schöbel R., Veith J. (2006), An overreaction implementation of the coherent market hypothesis and option pricing, “University of Tübingen Discussion Paper”, 306, s. 23–35. Shiozawa Y. (2004), Evolutionary economics in the 21st century: A manifesto, “Evolutionary and Institutional Economics Review”, 1(1), s. 5–47. Stiglitz J.E. (2002), Information and the change in the paradigm in economics,“The American Economic Review”, 92(3), s. 460–501. Taylor G., Saffman P.G. (1957), Effects of compressibility at low Reynolds number, “Journal of the Aeronautical Sciences”, 24(8), s. 553–562. Tempczyk M. (2012), Teoria chaosu dla odważnych, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Tomer J.F. (2001), Economic man vs. heterodox men: The concepts of human nature in schools of economic thought, “The Journal of Socio-Economics”, 30, s. 281–293. Unold J. (2003), Dynamika systemu informacyjnego a racjonalność adaptacyjna. Teoretyczno-metodologiczne podstawy nowego ujęcia racjonalności, Wydawnictwo Akademii Ekonomicznej w Wrocławiu, Wrocław. Vaga T. (1990), The coherent market hypothesis, “Financial Analysts Journal”, 46(6), s. 36–49. Weron A., Weron R. (2000), Fractal market hypothesis and two power-laws, “Chaos, Solitons & Fractals”, 11(1), s. 289–296. Wojtyna A. (2008), Współczesna ekonomia-kontynuacja czy poszukiwanie paradygmatu?, „Ekonomista”, 1, s. 9–32. Zalega T. (2015), Ekonomia ewolucyjna jako jeden z nurtów współczesnej ekonomii – zarys problematyki, „Studia i Materiały”, Wydział Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego, 19(2), s. 157–177.

THE USE OF COMPLEXITY ECONOMICS IN THE RESEARCH ON REAL ESTATE MARKET ABSTRACT The paper addresses the applicability of complexity economics to the real estate market research, and the construction of a universal measure of the real estate prices dynamics (ReRN) analogous to the Reynolds number (Re) from hydrody-


482

Mirosław Bełej

namics. The author proposes a dual concept of real estate market research. The essence of this concept is the ability to choose the assumptions used in the research (orthodox/heterodox economics) depending on the level of stability of the real estate market. This perspective allows to analyse the phenomenon of rapid increases in real estate prices through the establishment of multi-point dynamic equilibrium of the market, bounded rationality and nonlinearity paradigm, which are the basis of complexity economics. Furthermore, ReRN number is used to analyze the real estate price dynamics in Poznan in 2001–2011. Thus, ReRN number makes it possible to determine the critical points between laminar, unstable and turbulent real estate prices evolution. Adopting the complexity economics perspective in the real estate research increases methodological pluralism which allows to introduce some new analytical methods for analysis of real estate price dynamics. Keywords: complexity economics, real estate market, Reynolds number. JEL Classification: B41, B50, C59, D50, R30


STUDIA EKONOMICZNE 1 ECONOMIC STUDIES NR 3 (XC) 2016

MISCELLANEA

Subhakara Valluri*

IS THERE A CAUSAL RELATIONSHIP BETWEEN GRAINS FUTURES AND AGRICULTURAL EQUITIES? (Artykuł nadesłany: 30.05.2016; Zaakceptowany: 16.02.2017)

ABSTRACT This study focuses on the causal relationship between grains futures and agricultural companies quotations over the period of January of 1971 to December of 2015. The grains futures index has been created with corn, wheat and soybean future contracts using world-production weighted methodology of daily prices. The daily equity prices of the dominant agricultural companies that are directly or indirectly related to the grains sector with each representing varied focus areas, like oil seeds processing, fertilizers, biotechnology products and packaged foods, have been used for the analysis. To check the relationship between grains futures index and agricultural companies, Toda and Yama­mo­to (1995) procedure has been applied. The empirical analysis has shown that some agricultural equities showed no or only partial interaction with the grains futures index, while others showed strong interaction with such index. The agricultural companies that are highly focused on the grains, food processing, fertilizers and packaged foods without diversifying themselves to distinct sectors like financial or insurance services showed stronger causality with the grains futures index. The results suggest that individual investors can get diversification benefits of investing in the grains sector-related agricultural companies by grouping them with identification of their like-wise major services and products in narrow based approach and not *

Doctoral student in Institute of Economics of the Polish Academy of Sciences; e-mail: vsubhakar@gmail.com.


484

Subhakara Valluri

grouping the complete agricultural sector from a broader perspective using standard industrial classification (SIC) codes. Keywords: grains futures, agricultural equities, futures prices, stock prices, world-production weighted index, causal relationship, Toda and Yamamoto procedure, grains futures index. JEL Classification: C43, G13, G15

1. INTRODUCTION Historically, commodity trading started with the agricultural futures. Farmers initially used these contracts to hedge any losses that could occur during the crop yields. As per UNCTAD (2009), there was an increased interest to invest in the agricultural sector of lower and middle-income countries. This trend reflects underlying structural factors which include the growth of population, increase in the rate of urbanization (this refers to the increase in the global population share that depends on food purchases) and the change of dietary habits (such as the increased consumption of meat and fast food in industrial countries). All of these factors are increasing the global demand for food (Godfray et al. 2010). On the other hand, there is an apparent supply constraint in different parts of the world that includes decreased production and productivity (for example in Gulf), which is severely contributing to the upward pressure on food prices in the long term. The global demand for energy and agricultural commodities along with increased technological capacity for higher yields and returns also suggests that agriculture is the best investment option in the long run. Investments in grain sectors also benefit also from policy changes. Several food importing nations promote agricultural investments in foreign countries as part of their national food security strategy. Economic liberalization which includes lifting foreign investment restrictions is also helping to enter these markets. A key driving force is also the policy incentives to investing in biofuels. In the past, institutional asset managers and private investors assigned a smaller role to the commodities in their investment decisions. The estimation report provided by the Goldman Sachs (2006) shows that in 2005 fund managers allocated only 2 to 4 percent of their portfolio weight to the commodities segment. This has been changing in the recent years as the commodities possess financially important characteristics. Many investors consider passive investments in indexes as the most suitable. As reported by the Reuters (2014), global commodities assets under management rose to $325 billion in June 2014. According to the report of G20 study group on commodities (2011), “[c]ommodity-related investments have risen since the mid-2000s. Since 2005, there is a significant increase in the estimated market value of the commodity-based assets under management. They reached more than 410 billion USD in the first quarter of 2011 when we compared it to the 270 billion USD in mid2008. The commodity-related investments attracted more inflows since 2009 at the


IS THERE A CAUSAL RELATIONSHIP BETWEEN GRAINS FUTURES...

485

rate of about 15 billion USD per quarter”. According to the Acworth (2013), the Global Futures and Options Volume Rose 2.1% to 21.64 Billion in 2013. Tang and Xiong (2012) observed a growing interest of investors in commodities over the last few years. The benefits of having commodities as an asset class in the portfolio are empirically evident. With time, commodities showed a positive correlation with the inflation rate and low or negative correlation with stocks and bonds. These characteristics show that overall portfolio risk can be reduced by including the commodities in the traditional portfolio of stocks and bonds. In other words, an inclusion of commodities improves the risk-adjusted performance of the complete portfolio. Furthermore, over the past 45 years, the risk premium of a diversified commodity futures portfolio has been similar to the Standard & Poor’s 500. However, the sources of these returns should be analyzed carefully. Food grains represent the major portion of the agricultural sector. Investing in grains sector comprises using individual futures contracts of mainly corn, soybean, wheat, rice, barley and oats. An alternative way of investing is to use the equities of companies that focus on grains sector directly or indirectly, which may also include fertilizer, equipment, seeds & genetics, crop protection or food processor companies. The third way of investing is through Exchange Traded Funds (ETFs) that focus on the grain sector, like Corn Fund (CORN), DJ-UBS Grains Total Return Sub-Index ETN (JJG) and MLCX Grains Index TR ETN (GRU). Drawing from earlier studies (see literature review), our paper focuses on the empirical investigation of the causation between equity prices of the major grains-based commodity companies and the grains futures index. The world-production weighted index of commodity futures composed of corn, wheat and soybean future contracts is created, based on the spot-month continuous contract calculated from Chicago Board of Trade (CBOT) over the period between January 1971 and December 2015. The source of data is a database maintained by the Quandl1. The daily equity prices of agricultural companies that are directly or indirectly related to the grains sector with multiple products and services like oil seeds processing, fertilizers, biotechnology products and packaged foods are taken for the analysis. The start date for the agricultural equities is the initial available date of the company’s incorporation into the stock market and the end date is December 2015. S&P 500 index with daily values from January 1971 till December 2015 is taken to represent the overall business climate in the regression analysis. Time series data based on daily prices are analyzed. The unique and more advanced technique called Toda and Yamamoto (1995) procedure is used for this analysis. Most of the previous research has been done from broader perspective by analyzing the agricultural sector as a whole based on the standard information classification (SIC) codes. There is no significant research done by analyzing the causality between grains futures index and agricultural equities. So we have clearly targeted more accurate data by narrowing our research to the grains sector and their related agricultural equities. 1  www.quandl.com/.


486

Subhakara Valluri

The remaining part of the paper is organized as follows. The next section presents and evaluates the existing evidence in the literature. Section 3 shows the selection of agricultural equities and grains futures for the analysis, along with the creation of Grains futures index. Section 3 further looks at the approach to derive potential relationship along with its impact on the above-said relationships using Toda and Yamamoto procedure. Finally, section 4 infers results and is followed by conclusion in section 5.

2. LITERATURE REVIEW Gorton and Rouwenhorst (2006) analyzed the correlation between stocks of companies that produce commodities and commodities futures from broader perspective using four-digit SIC codes for matching the companies and found that commodity companies’ equities behaved similarly to other stocks rather than their equivalents in the commodity futures market. Creti, Joëts, and Mignon (2013) examined the correlation between 25 individual commodities and S&P 500 index. They found high volatility and correlations during the 2007–2008 financial crises. This finding shows the link between commodity and stock markets along with the financialization of the commodity markets. Commodity futures may produce investment benefits when treated as an addition to the diversified portfolio. But commodity futures can also underperform their equities counterparts in absolute terms and on a risk-adjusted basis determined by the Sharpe Ratio. Erb and Harvey (2006) found that average commodity futures contract did not have equity-like return. Gorton and Rouwenhorst (2006) paper “Facts and Fantasies about Commodity Futures” was re-examined by Bharadwaj, Goton and Rouwen­ horst (2015), who corroborated main results from the original study. Chong and Miffre (2010) also analyzed the conditional return correlations between the traditional asset classes like stocks and bonds with various commodity futures. They found that in times of increased volatility of interest rates the correlation between returns on treasury bonds and futures was negative. Gao and Liu (2014) found that commodity futures’ volatility differed from that of U.S. stocks. They also found that correlations between U.S stock returns and commodity returns were much lower than the correlation between U.S stock and world stock returns. Mensi, Beljid, Boubaker and Managi (2013) showed that there was a significant transmission of volatility and correlations between the equity and commodity markets. Nevertheless, Heidorn and Demodova-Menzel (2007) proved commodities might produce investment benefits when considered as an addition to a diversified portfolio. The decision to add an investment product to an existing portfolio depends on the means and the variances of the existing portfolio and the investment vehicle, as well as the correlation between the portfolio and the investment vehicle. Egelkraut, Woodard, Garcia and Pennings (2005) concluded that adding a small proportion of commodities to the portfolio results in improved performance, i.e. increasing returns and a decreasing standard deviation. When con-


IS THERE A CAUSAL RELATIONSHIP BETWEEN GRAINS FUTURES...

487

structing a commodity futures portfolio, an investor can potentially rely on the lack of correlation between many markets to reduce portfolio volatility. But if the investor is relying on diversification, then he must be careful on commodity correlation properties. Correlations amongst commodity markets can vary seasonally. At times, this leads to a temporary high correlation between the unrelated markets. This situation becomes problematic for portfolio diversification because two commodities that become unexpectedly correlated can increase (and even double) the risk. Jansen (2009) tested the relationship between oil equities and oil futures with high-frequency data. He confirmed the connection between oil futures and oil equities but the volatility did not have a common root due to the varied types and motivations of traders. Zapata, Detre and Hanabuchi (2012) analyzed the historical performance of commodity and stock markets, and found negative correlation between stock and commodity markets. They also found that investors preferred to invest in agricultural commodity indexes and agribusinesses. Schnitkey and Kramer (2011) analyzed the performance of publicly traded agricultural firms and concluded that agricultural index had exceeded the S&P 500 index over the period of 2007–2011. Bannister and Forward (2002) mentioned that there was an increasing trend in the upcoming decade for the commodities market, and this result was based on descriptive analysis of the relationship between stock and commodity prices. Malliaris and Urrutia (1996) used the error correction model (ECM) of Engle and Granger (1987) to show the existence of long term relationships between corn, wheat, oats, soybean, soybean meal and soybean oil. All of the above studies are done by finding the correlation between stocks and commodity futures from a broader perspective, ordinary Granger Causality between grains futures or finding the benefits of adding commodities to the traditional portfolios. But none of these studies have focused on analyzing the causation between grains futures and agricultural equities with a narrowed approach, especially using a more advanced technique like Toda and Yamamoto (1995) procedure. Our study aims to fill this gap by examining whether agricultural equities that are directly or indirectly related to the grains sector have a causal relationship to the grains futures and thus can provide significant investment opportunities to the individual investor.

3. METHODOLOGY 3.1. SELECTION OF AGRICULTURAL EQUITIES AND GRAINS FUTURES We have considered the dominant global traders of grains and fertilizers producing companies (c.f. Annex Table 1) such as Archer Daniels Midland (ADM), Bunge, Mosaic, Monsanto, Agrium, Potash Corporation, ConAgra and CF industries stocks. According to Murphy, David and Jennifer (2012), ADM, Bunge, Cargill and Dreyfus companies control 73 percent of the total grain trade in the


5 tonnes

Live Cattle Futures, CME

RapeseedOil Futures, ZCE*

Lean Hog Futures, CME

No. 1 Soybean Futures, DCE

Crude Palm Oil (FCPO) Futures, MDEX

16

17

18

19

20

Began trading in December 2012. Source: FIA Volume Report 2013.

*

40,000 pounds

Corn Futures, DCE

15

25 tonnes

10 tonnes

40,000 pounds

5,000 bushels

5,000 bushels

100 shorttons

5,000 bushels

SoybeanMeal Futures, CBOT

Corn Options, CBOT

12

60,000 pounds

5,000 bushels

Soybean Options, CBOT

SoybeanOil Futures, CBOT

11

13

Wheat Futures, CBOT

10

112,000 pounds

5,000 bushels

5,000 bushels

10 tonnes

5 tonnes

10 tonnes

10 tonnes

10 tonnes

10 tonnes

Contract Size

14

Soybean Futures, CBOT

Sugar #11 Futures, ICE Futures U.S.

8

Corn Futures, CBOT

7

9

Rubber Futures, SHFE

White Sugar Futures, ZCE

5

6

SoyOil Futures, DCE

Palm Oil Futures, DCE

3

RapeseedMeal Futures, ZCE *

2

4

SoyMeal Futures, DCE

Contract

1

Rank

7,443,143

45,475,425

11,461,892

2,021

13,985,374

37,824,356

18,402,208

18,187,433

26,599,756

27,627,590

27,379,403

27,126,728

52,041,615

73,184,337

148,290,190

75,176,266

43,310,013

68,858,554

421,207

325,876,653

Jan–Dec 2012

7,966,096

10,993,500

11,277,038

11,853,858

12,463,043

13,313,633

14,760,704

20,237,181

23,534,308

23,805,912

24,993,158

29,813,680

46,721,081

64,322,600

69,794,046

72,438,058

82,495,230

96,334,673

160,100,378

265,357,592

Jan–Dec 2013

Table 1. Top 20 Agricultural Futures & Options Contracts

7.0

–75.8

–1.6

N/A

–10.9

–64.8

–19.8

11.3

–11.5

–13.8

–8.7

9.9

–10.2

–12.1

–52.9

–3.6

90.5

39.9

N/A

–18.6

% Change

Malaysia

China

USA

China

USA

China

USA

USA

USA

USA

USA

USA

USA

USA

China

China

China

China

China

China

Country

488 Subhakara Valluri


IS THERE A CAUSAL RELATIONSHIP BETWEEN GRAINS FUTURES...

489

world. Of these four companies only ADM and Bunge are publicly traded, so we have chosen them for our analysis. We are also analyzing Agrium, Potash Corporation, CF Industries and Mosaic which represent fertilizers, whereas Monsanto represent seeds and crop protection using biotechnology. ConAgra represents the commercial foods industry. In general, commodity companies can have a product range of grains to precious metals; we have selected the closest matches possible to represent the grains sector. Agricultural based commodities futures market consists of different types of products. In this paper, the main focus is on the investments in the grains segment, which include corn, soybeans and wheat. Table 1 shows that majority of the grains futures are either traded on the Chicago Board of Trade (CBOT) or Dalian Commodity Exchange (DCE). The CBOT is the world’s oldest futures and options exchange established in 1848. The agricultural products in Grains and Oilseeds section are traded as follows: corn, mini-sized corn, Chicago Soft Red Winter (SRW) Wheat, Chicago Soft Red Winter (SRW) mini-sized wheat, KC Hard Red Winter (HRW) wheat, soybeans, mini-sized soybean, soybean meal, soybean oil, oats, rough rice, black sea wheat and crude palm oil. The DCE is a futures exchange based in China, and it was established in 1993. The agricultural products traded are soybean, soybean oil, corn, palm oil, soybean meal. We have selected CBOT Futures Exchange for the data collection, as it has the futures contracts dating back to many years in the past compared to the DCE Futures Exchange. Table 2. Average daily volume of Grains Futures during November 2015 Exchange

CBOT(ADV)

($ Millions)

Corn

437,393

8,133

Soybean

166,343

7,306

Wheat

157,539

3,739

45,506

1,076

SoybeanMeal

107,198

3,058

SoybeanOil

133,369

2,354

1,249

15

955

23

KC HRW Wheat

Oats Rough Rice Sources: CBOT and ICE.

Table 2 shows that corn, wheat and soybean are the primary drivers of the grains futures market, which also include soybean meal, soybean oil, KC HRW wheat, oats and rough rice. We have chosen only corn, wheat and soybean to avoid any possible incorrect weighting or duplication of grains futures. Oats and rough rice future contracts traded on the CBOT exchange are very low, so we


490

Subhakara Valluri

excluded them from our selection. We also excluded KC HRW wheat, soybean meal or soybean oil to avoid any possible incorrect weighting or duplication effects. Moreover, the effect of substitutability is visible between soybean, soybean meal and soybean oil, as the increase in soybean oil prices leads to increased crushing activity of soybean to produce more oil.

3.2. GRAINS FUTURES INDEX Financial indexes are constructed in three different ways: price-weighted index, capitalization-weighted index and equal-weighted index. Price-weighted index assigns a weight proportional to the each individual stock. Stocks with higher price will have a greater influence on the overall index value by ignoring the relative size of the company.

IP =

∑ Pi n

(1)

where: Ip – price-weighted index value, Pi – stock prices, n – number of stocks after splits. Capitalization-weighted index assigns a weight proportional to the market capitalization of each individual stock. This index ends up tilting the control towards the few big companies.

Iv =

∑ Pt ⋅ n ⋅ Ib ∑ Pb ⋅ n

(2)

where: Iv – value-weighted index value, Pt – stock prices today, Pb – stock prices in base year, n – number of stocks, Ib – index value in base year. Equally-weighted index simply assigns an equal weight to all constituent stocks. Arithmetic averages or geometric averages can be used to calculate the index value. Gorton and Rouwenhorst (2006) constructed equally-weighted index of commodity futures monthly returns over the period between July of 1959 and December of 2004. They studied simple properties of commodity futures as an asset class. Greer (2000) studied the available commercial indexes like Chase Physical Commodity Index between 1970 and 1999 and found that returns of commodity index are positively correlated with the rate of inflation and negatively correlated with stocks and bonds. Fama and French (1987) observed average monthly excess returns for 21 commodities by creating an equally-weighted portfolio. Bodie and Rosansky (1980) constructed an equally-weighted index using quarterly data between 1950 and 1976 to analyze the returns on commodity futures with returns on common stocks. S&P GSCI index acts as a benchmark for the investments in the commodity markets. This index uses world-production weighted methodology. DJAIG index uses a mixture of liquid factors like open interest in futures contracts and production weighting as a methodology. After analyzing price-weighted, capitaliza-


IS THERE A CAUSAL RELATIONSHIP BETWEEN GRAINS FUTURES...

491

tion-weighted, equally-weighted and production-weighted methodologies that are used for the creation of financial indexes, we have assumed that world-production weighted index suits our needs well. Production weighting is considered to be a more realistic approach to weighing commodities. It clearly reflects the amount we use and its prominence to the economy. There is no commercial index readily available with wide time range and representing only high valued grains futures. So we have created our own grains futures index with corn, wheat and soybean using world-production weighted methodology. Our grains futures index is calculated as follows:

Iw =

(C f ⋅Cw ) + (W f ⋅Ww ) + ( S f ⋅ Sw ) ⋅100 (Cw + Ww + Sw )

(3)

where: Iw – world-production weighted index value, Cf , Wf , Sf – corn, wheat and soybean futures contract today price, Cw , Ww , Sw – corn, wheat and soybean previous year’s world production weight value. Our index might possess a selection bias. First, our index is composed of only three commodities – corn, wheat and soybean in the grains sector. Second, to avoid double counting, we have selected futures contracts from a single exchange. In reality, commodity might be traded on multiple exchanges. Finally, every commodity has multiple contracts listed according to their corresponding maturity date. For each month, we take the price of each commodity future using the spot-month contract that has the shortest time to expiry. The price difference between two successive contracts is smoothed by using a weighted-average process. The continuous contract gradually changes from 100% front and 0% back weighting, to 0% front and 100% back weighting in duration of 5 days. This price adjustment represents a automatic roll strategy wherein the trader rolls 20% of the position each day for the next 4 days before the roll date. The grains based agricultural commodity index was computed by taking January 1971 as the base point and its value as 100. The adjustments were made accordingly to the entire index.

3.3. RETURNS CALCULATION The returns of the stock prices or grains futures index values are calculated as given in equation (4) and (5): A ARt = t (4) At−1 G (5) GRt = t Gt−1 where: AR – agricultural equities return, GR – grains futures index return, At – natural logarithm of closing price of equities, Gt – natural logarithm grains futures index, t – time subscript.


492

Subhakara Valluri

3.4. TODA AND YAMAMOTO PROCEDURE This section of the paper deals with the econometric technique applied to analyze the causal relationship between the grains futures index and of the individual agricultural equities prices. Generally the technique proposed by Granger (1969), known as Granger causality is used to study the cause and effect relationship between the time series variables. This test uses the following Vector Autoregression (VAR) model.

Gi = α 0 + ∑ i=1 α i At−i + ∑ j=1 β jGt− j + ∑ k=1θ k St−k + µ1t

(6)

Ai = δ 0 + ∑ i=1 δ iGt−i + ∑ j=1 γ j At− j + ∑ k=1 λ k St−k + µ2t

(7)

n

n

n

n

n

n

In Equation (6) and (7), Gt is the log normal daily grains futures index price series, At is the log normal daily agricultural equity closing price and St–k is the lagged log normal daily SP500 index closing price. ai, bj, di, cj, ik, mk are the coefficients of the given variables, and n1t, n2t are the error terms. Causality from equity closing prices to the grains futures index or grains futures index to the equity closing prices is determined if the estimated coefficient of the lagged variables Gi, Ai are found statistically different from zero. As mentioned by Gujarati (1995), a causality test is highly dependent on model specification and the number of lags. As we are doing a two-variable Granger Causality test, there might be a third relevant variable which might produce different result as it is not currently included in the model. This leads to specification bias. Gujarati (1995) also mentioned that integration of variables leads to invalid F-test procedure, as the test statistic does not follow standard distribution. In this case t-statistic is still valid to test the significance of individual coefficients, but using F-statistic to jointly test the Granger causality is not possible. The above outlined pitfalls let the present study to use the substitute model for the estimation of an unrestricted VAR known as Toda and Yamamoto (1995) procedure, as it ensures the asymptotic distribution of the Wald statistic. Toda and Yamamoto procedure is performed as follows: Step 1: Identify the maximal order of integration (tmax) for the variables used in the model using Augmented Dickey Fuller (ADF) test or Phillips-Perron (PP) tests. If the test result found that one variable has I(N) and the other variable has I(N–1) as order of integration, then tmax = N. Step 2: Automatically determine the appropriate maximum lag length for the variables of the VAR using usual information criterions like AIC and FPE Criterion. Choosing the appropriate lag length needs to remove serial correlation. Check the selected lag length using Lagrange Multiplier (LM) test on the residuals for serial independence. Increase or decrease the lag length chosen by AIC and FPE criterions till the serial correlation issues are resolved and by cross


493

IS THERE A CAUSAL RELATIONSHIP BETWEEN GRAINS FUTURES...

checking using LM test on residuals. After the selection of preferred VAR model with optimal lag (k) and the maximal order of integration selected in the step 1, i.e. (tmax) is further added to each of the VAR equations. The final bivariate VAR (k + tmax) model is shown below k+ ρmax

k

k+ ρmax

k

k+ ρmax

k

k+ ρmax

k

k+ ρmax

Gi = ∅ + ∑ i=1 α iGt−i + ∑ i=k+1 α iGt−i + ∑ i=1 β i At−i + ∑ i=k+1 β i At−i + ∑ i=1θ i St−i + ∑ i=k+1 θ (8) k k+ ρmax k k+ ρmax ρmax α iGt−i + ∑ i=1 βA + βA + θS + θ S + µ1t +1 i t−i ∑ i=k+1 i t−i ∑ i=1 i t−i ∑ i=k+1 i t−i

k

k+ ρmax

Ai = ∅ + ∑ i=1 δ i At−i + ∑ i=k+1 δ i At−i + ∑ i=1 γ iGt−i + ∑ i=k+1 γ iGt−i + ∑ i=1 λi St−i + ∑ i=k+1 λ (9) k k+ ρmax k k+ ρmax ρmax δ A + γ G + γ G + λ S + λ S + µ i t−i i t−i i t−i i t−i i t−i 2t ∑ ∑ ∑ ∑ i=k+1 i=1 k+1 i=k+1 i=1 k

Where: Gi is the log normal daily grains futures index price, Ai is the log normal daily agricultural equity closing price and St–i is the lagged log normal daily SP500 index closing price, ai, bj, di, cj, ii, mi are the model parameters and n1t, n2t are residuals of the model, tmax is the maximum order of integration. Step 3: The null hypothesis (H0) for the VAR model is formulated as follows

For equation (8), we set: H0: bi = ii = 0, 6 i = 1, 2, 3,… k, or agricultural equities do not cause grains futures H1: bi ≠ ii ≠ 0, 6 i = 1, 2, 3,… k, or agricultural equities cause grains futures For equation (9), we set: H0: ci = mi = 0, 6 i = 1, 2, 3,… k, or grains futures do not cause agricultural equities H1: ci ≠ mi ≠ 0, 6 i = 1, 2, 3,… k, or grains futures cause agricultural equities Step 4: Modified Wald test (MWALD) is used to test the null hypothesis.

4. EMPIRICAL RESULTS 4.1. DESCRIPTIVE STATISTICS Basic characteristics of the data are outlined in Table 3. All of the analyzed companies and their corresponding time period grains futures index returns have clearly shown positive returns with reasonable variation. Around 87.5 percent of the companies’ returns are skewed towards left, whereas the remaining companies’ returns and 87.5 percent of the index returns (corresponding to the companies’ time period) are skewed towards right. This shows that the returns series are asymmetric and abnormal. The p-values of Jarque-Bera test show that every series in the data set features non-normal distribution due to the rejection of null hypothesis of normal distribution. The shape of the frequency distribution of the return series is leptokurtic as the kurtosis values are above 3.


ADM Return GrainsFutures Index Return Bunge Return GrainsFutures Index Return Mosaic Return GrainsFutures Index Return Monsanto Return GrainsFutures Index Return Agrium Return GrainsFutures Index Return Potash Return GrainsFutures Index Return ConAgra Returns GrainsFutures Index Return CF Return GrainsFutures Index Return

Source: Author’s calculation.

CF Industries

ConAgra

PotashCorporation

Agrium

Monsanto

Mosaic

Bunge

ADM

Company

0.007286

0.013401

0.000445 6.61E–05

0.005875

0.007320

0.000221 1.67E–05

0.006073

0.009584

0.000250 2.08E–05

0.006472

0.010394

0.000203 3.08E–05

0.006819

0.009582

0.000279 6.92E–05

0.006038

0.011631

7.88E–05 2.82E–05

0.006902

0.009600

0.000199 6.75E–05

0.005826

0.008563

Std. Dev

1.43E–05

0.000172

Mean

–0.056759

–1.285481

0.008106

0.965181

0.014810

–0.617925

0.015881

–0.494967

0.010325

–0.163598

0.013067

–1.446021

0.004540

–0.746992

0.015059

–0.285917

Skewness

4.868176

20.78077

5.760202

59.24086

5.508865

18.57756

5.136722

12.80581

5.025502

10.40912

5.615616

30.52158

4.987613

14.35104

5.757701

11.84699

Kurtosis

Table 3. Descriptive Statistics of the Agricultural Companies Returns

379.4884

34966.28

2499.977

1039093

1711.267

66378.38

986.5736

20984.96

651.0228

8727.012

2001.608

224028.8

594.2494

19716.33

2610.382

26974.88

Jarque-Bera

0.000000

0.000000

0.000000

0.000000

0.000000

0.000000

0.000000

0.000000

0.000000

0.000000

0.000000

0.000000

0.000000

0.000000

0.000000

0.000000

Probability

494 Subhakara Valluri


495

IS THERE A CAUSAL RELATIONSHIP BETWEEN GRAINS FUTURES...

4.2. UNIT ROOT TEST Our study deals with the time series data of grains futures index, agricultural equities prices and SP500 index values. Non-stationarity property is mostly observed in the time series data, which makes the application of many statistical models and the hypothesis test results incorrect. The time series analysis starts with checking the stationarity of the variables used to construct the VAR model. In this paper Augmented Dickey-Fuller (ADF) test is used to check the existence of unit root. ADF test helps to check the stability in the data set and also determines the maximum order of integration (tmax) to be added in the Vector Autoregressive (VAR) model for Toda and Yamamoto test. Absence of stationarity will leads to spurious results. The results of the ADF test are shown in Table 4. It is clear that the closing prices of both grains futures index and agricultural equities are integrated at order one. Therefore, for all of the companies analyzed, VAR model will add only one extra lag (tmax) to perform the causality test. Table 4. Results of the Unit Root Test Company Stock/Market Index (Log Daily) GrainsFutures Index SP500 Index ADM Bunge Mosaic Monsanto Agrium Potash ConAgra CF Industries

Stock/Index priceshas a unitroot With Intercept (P-Values)

With Trend and Intercept (P-Values)

None (P-Values)

I[0]

0.1170

0.2332

0.8460

I[1]

0.0001

0.0001

0.0001

I[0]

0.5356

0.6411

0.9978

I[1]

0.0001

0.0000

0.0001

I[0]

0.5434

0.1910

0.9523

I[1]

0.0001

0.0000

0.0001

I[0]

0.0980

0.3284

0.9028

I[1]

0.0001

0.0000

0.0001

I[0]

0.2680

0.5357

0.7244

I[1]

0.0001

0.0001

0.0001

I[0]

0.5563

0.8297

0.9606

I[1]

0.0001

0.0000

0.0001

I[0]

0.8459

0.3282

0.9328

I[1]

0.0001

0.0000

0.0001

I[0]

0.4869

0.9252

0.8077

I[1]

0.0001

0.0001

0.0001

I[0]

0.0560

0.0090

0.9720

I[1]

0.0001

0.0000

0.0001

I[0]

0.3769

0.6871

0.9251

I[1]

0.0001

0.0000

0.0001

Source: Author’s calculation.

( tmax)

1 1 1 1 1 1 1 1 1 1


496

Subhakara Valluri

4.3. TODA AND YAMAMOTO GRANGER CAUSALITY RESULTS As described earlier in the methodology section, appropriate maximum lagged length (k) for the variables is chosen using AIC and FPE criterion. It is not possible to find the best fitted model with our daily data set with just these information criterions. Lagrange multiplier (LM) test is used to remove any possible error by testing the null hypothesis “no residual serial correlation”. Depending on the results of the LM test, pre-selected lag length based on AIC and FPE criterion is changed to create the best fitted VAR model for the Toda and Yamamoto procedure. Table 5 shows the results of Wald statistics along with their appropriate lag lengths. ADM Company showed no causality between their equities and grains futures index. As outlined in the Annex Figure 1, ADM is a global company with diversified business interests that include investor services and insurance services. ADM has also become a major investor in the corn-based ethanol production, which leads to the new interlinks between agricultural and non-agricultural markets. All these diversified activities of the ADM enmesh into a complex scenario where the company’s equities exposure to the grains prices cannot be identified anymore. Bunge and ConAgra showed unilateral causality from grains futures index price to the stock price of the company. This result can be supported by the fact that both of these companies diversified their business interests within the agricultural sector ranging from grains trading, food processing, fertilizers and sale of packaged foods. Mosaic, Potash Corporation and CF industries show the bilateral causality between companies equities and grains futures index. These results are in line with our initial assumptions, as they are purely based on fertilizers. Agrium also showed bidirectional causality between company equities Table 5. Wald Statistics (Toda and Yamamoto Granger Causality Test)

Company (Log Daily)

Lags

Stock Prices do not cause Grains Futures Index Price

Grains Futures Index price does not cause Stock Price

Wald Statistics

P-Value

Wald Statistics

P-Value

ADM

6

14.31000

0.2814

17.98596

0.1161

Bunge

7

20.92108

0.1037

53.65239

0.0000

Mosaic

11

53.95419

0.0002

85.17287

0.0000

Monsanto

7

26.18288

0.0245

16.95673

0.2585

Agrium

6

24.80848

0.0158

47.19904

0.0000

Potash

7

27.47428

0.0167

60.08609

0.0000

ConAgra

6

17.70538

0.1249

19.31246

0.0813

CF Industries

3

27.39704

0.0001

11.84938

0.0654

Source: Author’s Calculation.


IS THERE A CAUSAL RELATIONSHIP BETWEEN GRAINS FUTURES...

497

and grains futures index as the company has strong focus on fertilizers, apart from being agricultural products retail supplier. Monsanto, whose business includes herbicides and biotechnology products, showed unilateral causality from equities to the grains futures index. In previous research, Gorton and Rouwenhorst (2006) found that commodities companies’ share price changes displayed higher correlations with their stock counterparts than with underlying commodity prices. Schneeweis and Spurgin (1997) found that indirect commodity investment in energy companies did not provide direct exposure to commodity price changes. Most of the research discussed earlier has been done from broader perspective by analyzing the commodities sector as a whole. There is no significant research done by analyzing the causality between grains futures index and agricultural equities. So we have produced more accurate results by narrowing our research to the grains sector and their related agricultural equities. The results we have obtained are consistent with initial assumption that the more company has diversified, the harder it is to directly reflect the changes of the commodity prices in the stock price.

5. CONCLUSIONS This paper focused on studying causal relationship between grains futures and agricultural companies. The empirical analysis using grains futures index based on world-production weighted methodology and Toda and Yamamoto (1995) procedure shows varied levels of interaction (either unilateral/bilateral) between agricultural equities and the grains futures index. Some companies show independent movement or partial causality between their equities and the grains futures index, and others showed complete causality. Individual investors can get diversification benefits of investing in the grains sector related agricultural companies by grouping them by their major products and services and not treating the complete agricultural sector from broader perspective using standard industrial classification (SIC) codes. However, individual investors should perform careful analyses identifying the product diversification of the corresponding companies. Our study has brought new evidence, suggesting the legitimacy of carrying out further narrow analyses on other agricultural sub-sectors like Livestock, Dairy, Lumber and Softs with their related companies’ equities.

ACKNOWLEDGMENTS I would like to thank my supervisor, Prof. dr hab. Włodzimierz Rembisz, for the guidance and advice that he has given throughout my research. I am also thankful to members of the staff of the Institute of Economics, Polish Academy of Sciences for their help in providing me the necessary research material.


498

Subhakara Valluri

REFERENCES Acworth W. (2013), Commodity and interest rate trading push trading higher in, “FIA Annual Volume Survey”. Bannister B., Forward P. (2002), The Inflation Cycle of 2002 to 2015. Equity Research Industrial Portfolio Strategy, “Legg Mason”, pp. 1–87. Bhardwaj G., Goton G., Rouwenhorst G. (2015), Facts and fantasies about commodity futures ten years later, “NBER Working Paper”, 21243. Bodie Z., Rosansky V. (1980), Risk and return in commodity futures, “Financial Analysts Journal”, 36, pp. 27–39. Chong J., Miffre J. (2010), Conditional correlation and volatility in commodity futures and traditional asset markets, “Journal of Alternative Investments”, 12(3), pp. 61–75. Creti A., Joëts M., Mignon V. (2013), On the links between stock and commodity markets volatility, “Energy Economics”, 37, pp. 16–28. Egelkraut T.M., Woodard J.D., Garcia P., Pennings J.M.E. (2005), Portfolio Diversification with Commodity Futures: Properties of Levered Futures. Paper presented at the NCR–134 Conference on Applied Commodity Price Analysis, Forecasting, and Market Risk Management St. Louis, Missouri, April 18–19. Engle R.F., Granger C.W.J. (1987), Co-integration and error correction: Representation, estimation, and testing, “Econometrica”, 55(2), pp. 251–276. Erb C.B., Harvey C.R. (2006), The strategic and tactical value of commodity futures, “Financial Analysts Journal”, 62(2), pp. 69–97. Fama E., French K.R. (1987), Commodity futures prices: Some evidence on forecast power, premiums, and the theory of storage, “Journal of Business” 60(1), pp. 55–73. Gao L., Liu L. (2014), The volatility behavior and dependence structure of commodity futures and stocks, “Journal of Futures Markets”, 34(1), pp. 93–101. Godfray H., Beddington J.R., Crute I.R., Haddad L., Lawrence D., Muir J.F, Pretty J., Robinson S., Thomas S.M., Toulmin C. (2010), Food security: The challenge of feeding 9 billion people, “Science”, 327, pp. 812–818. Goldman Sachs (2006), A Guide to the Goldman Sachs Commodity Index 2006 Edition, “The GSCI Manual”, Download: www.gs.com/gsci/docs/GSCI_Manual_2006_ FINAL.pdf Gorton Garry B., Rouwenhorst G.K. (2006), Facts and fantasies about commodity future, “Financial Analysts Journal”, 62(2), pp. 47–68. Granger C.W.J. (1969), Investigating causal relations by econometric models and cross-spectral methods, “Econometrica”, 37, pp. 424–438. Greer R.J. (2000), The nature of commodity index returns,“Journal of Alternative Investments”, 3(1), pp. 45–52. Gujarati D.N. (1995), Basic Econometrics, 3rd ed., McGraw-Hill, New York. G20 Study Group on Commodities (2011), Report of the G20 Study Group on Commodities under the Chairmanship of Mr Hiroshi Nakaso, pp. 25–26. Heidorn T., Demidova-Menzel N. (2007), Commodities in asset management, “Frankfurt School – Working Paper Series”, 81, pp. 1–58. Jansen B.N. (2009), Testing the Relationship between Oil Equities and Oil Futures with High-Frequency Data: A Look at Returns, Jumps, and Volatility, “Honors Thesis in Trinity College of Duke University”.


IS THERE A CAUSAL RELATIONSHIP BETWEEN GRAINS FUTURES...

499

Malliaris A.G., Urrutia J.L. (1996), Linkages between agricultural commodity futures contracts, “Journal of Futures Markets”, 16(5), pp. 595–609. Mensi W., Beljid M., Boubaker A., Managi S. (2013), Correlations and volatility spillovers across commodity and stock markets: Linking energies, food, and gold, “Economic Modelling”, 32. Murphy S., David B., Jennifer C. (2012), Cereal Secrets: the world’s largest commodity traders and global trends in agriculture, “OXFAM Research Reports”, 9. REUTERS (2014),Commodities assets under management rise $8 bln in June – Barclays, Retrieved from: http://www.reuters.com/article/2014/07/30/commodities-assets-barclays-idUSL4N0Q527S20140730. Schneeweis T., Spurgin R.(1997), Energy Based Investment Products and Investor Asset Allocation, “Center for International Securities and Derivatives Markets (CISDM), Isenberg School of Management, University of Massachusetts. Schnitkey G., Kramer C. (2012), Performance of publicly traded agricultural companies since 2000: Construction of the Ag Index, “Journal of Agricultural and Applied Economics”, 44, pp. 359–369. Tang Ke., Wei X. (2012), Index investment and the financialization of commodities, “Financial Analysts Journal”, 68, p. 6. Toda H.Y., Yamamoto (1995), Statistical inference in Vector Autoregressions with possibly integrated processes, “Journal of Econometrics”, 13, pp. 259–285. UNCTAD Report (2009), WORLD INVESTMENT REPORT – Transnational Corporations, “Agricultural Production and Development”. Zapata H., Detre J.D., Hanabuchi T. (2012), Historical Performance of Commodity and Stock Markets, “Journal of Agricultural and Applied Economics”, 44, pp. 339–357.

CZY ISTNIEJE ZWIĄZEK PRZYCZYNOWY MIĘDZY KONTRAKTAMI TERMINOWYMI NA ZBOŻA A AKCJAMI AGROROLNICZYMI (FIRM AGROROLNICZYCH)? STRESZCZENIE W artykule skupiono uwagę na związku przyczynowym między kontraktami terminowymi na zboża a notowaniami przedsiębiorstw agrorolniczych w okresie od stycznia 1971 r. do grudnia 2015 roku. Korzystając z metodologii dziennych cen ważonej produkcji światowej, opracowano indeks kontraktów terminowych na zboża obejmujący kontrakty terminowe na kukurydzę, pszenicę i soję. Do analizy wykorzystano dzienne ceny akcji dominujących przedsiębiorstw agrorolniczych, które są bezpośrednio lub pośrednio związane z sektorem zbóż, przy czym każde reprezentowało różne (inne) główne obszary, jak np. przetwórstwo nasion oleistych, nawozy, produkty biotechnologiczne i pakowaną żywność. W celu zbadania związku między indeksem kontraktów na zboża oraz przedsiębiorstwami agrorolniczymi zastosowano procedurę Toda i Yamamoto (1995). Analiza empiryczna pokazała, że niektóre akcje agrorolnicze nie wykazały żadnych powiązań lub tylko częściowe powiązania z indeksem kontraktów terminowych na zboża,


500

Subhakara Valluri

podczas gdy inne wykazały silne powiązania z tym indeksem. Przedsiębiorstwa agrorolnicze, które są w wysokim stopniu skupione na zbożach, produkcji żywności, nawozach i pakowanej żywności bez dywersyfikacji do innych sektorów, jak usługi finansowe lub ubezpieczeniowe, wykazywały silniejszą zależność od indeksu kontraktów terminowych na zboża. Wyniki sugerują, że indywidualni inwestorzy mogą uzyskać korzyści z dywersyfikacji inwestowania w przedsiębiorstwa agrorolnicze związane z sektorem zbóż poprzez grupowanie ich na podstawie identyfikacji podobieństwa ich głównych usług i produktów w krótkim okresie (in narrow based approach) a nie grupowania całego sektora agrorolniczego z szerszej perspektywy na podstawie kodów standardowej klasyfikacji przemysłowej (SIC). Słowa kluczowe: Kontrakty terminowe na zboża, akcje agrorolnicze, ceny kontraktów terminowych, ceny akcji, produkcja światowa, indeks ważony, związek przyczynowy, procedura Toda i Yamamoto, indeks kontraktów terminowych na zboża. Klasyfikacja JEL: C43, G13, G15


IS THERE A CAUSAL RELATIONSHIP BETWEEN GRAINS FUTURES...

501

ANNEX Table 1. Description of the stock data time frame taken for different companies Company Name

Begin Date

End Date

Archer Daniels Midland(ADM)

April 1983

December 2015

Bunge Ltd

August 2001

December 2015

Mosaic

January 1988

December 2015

Monsanto

October 2000

December 2015

Agrium

May 1995

December 2015

Potash Corporation

January 1990

December 2015

ConAgra

September 1984

December 2015

CF Industries

August 2005

December 2015

Figure 1. Product map of different agricultural company’s products Undirectional Causality Herbicides Biotechnology Products

No Causality

4. Monsanto

Oil Seeds Processing Corn Processing

Bidirectional Causality Agricultural Products Retail Supplier Fertilizers

1. ADM

Bidirectional Causality Fertilizers

Packaged foods to super markets

Insurance Services Undirectional Causality Food Processing

2. Bunge

Grain Trading Fertilizers

7. ConAgra Bidirectional Causality

Fertilizers

Agricultural Companies

6. Potash Undirectional Causality

Agricultural Services Investor Services

5. Agrium

8. CF Industries

Source: Author’s diagram.

Bidirectional Causality

3. Mosaic

Fertilizers


STUDIA EKONOMICZNE 1 ECONOMIC STUDIES NR 3 (XC) 2016

ARTYKUŁY DYSKUSYJNE

Leszek Zaremba*

REPLICATION OF FINANCIAL INSTRUMENTS WHICH COMPENSATE LOWER SHARE PRICES (Artykuł nadesłany: 31.08.2016; Zaakceptowany: 16.02.2017)

ABSTRACT In this paper our main goal is to demonstrate how listed companies can successfully defend themselves against falling share prices. We present a one-period model of the Polish financial market from the view point of KGHM. The ideas, notions, and tools presented in this article have high potential to be useful also to investment funds because the so-called replicating portfolios, when properly chosen, have negative prices and generate positive or zero income in all scenarios (states of the market). Financial instruments are represented here by vectors, while financial markets, by matrices. Having in mind that the stock price of KGHM declined from 126 PLN on April 15, 2015 to 57.50 PLN on January 15, 2016 and stayed at this level until May 15, 2016, we show how KGHM could create a financial instrument (with negative cost) which would fully compensate big potential declines of its share prices. Keywords: replication error, hedging, approximate hedging, expected sum of squared replication errors, incomplete market, risk management. JEL Classification: C02, C18, C54, C60 * Institute

vistula.edu.pl.

of Finance, Vistula University, ul. Stokłosy 3. 02-787 Warszawa, e-mail: l.zaremba@


REPLICATION OF FINANCIAL INSTRUMENTS WHICH COMPENSATE LOWER SHARE... 503

1. INTRODUCTION In this paper we address an important problem concerning potential declines in share prices of listed companies. Our key goal is to show how such companies can successfully defend themselves against such events. They should build up a portfolio (which costs nothing or even has a negative price) consisting of long and short positions of certain securities. Such portfolio will in almost 100% compensate even big declines of their share prices. The motivation for writing this article came from the observation that the Polish company KGHM, one of the largest cooper and silver producers in the world, suffered huge declines in share prices. In fact, the stock price of KGHM declined from 126.45 PLN on April 15, 2015 to 57.50 PLN on January 15, 2015, and stayed at this or slightly higher level until May 15, 2016 when it reached the price of 60.31 PLN1. We present a one-period model of a financial market in which there are only two dates, say today and tomorrow, or equivalently this week and the next week, etc. The most important feature of this model is that no economic activity (consumption, trading and work) is carried out in between the two dates because all activity takes place solely “today” and “tomorrow”. Despite these simplifications, this model quite adequately represents the real financial market from the point of view of companies which try to manage their risks associated with uncertain share prices. It is also adequate for investment funds which, by means of the methodology presented here, will be able to generate nonnegative cash flows with practically no cost. It is well known (Cerny, 2009) that each vector (written typically in a column ⎡ 135 ⎤ ⎢ ⎥ form) such as for example b = ⎢ 110 ⎥ , features pay-offs resulting from a given ⎢ 85 ⎥ ⎢⎣ 65 ⎥⎦ security, e.g. a company’s share, while matrix, such as

⎡ ⎢ A=⎢ ⎢ ⎢⎣

135 110 85 65

100 100 100 100

45 20 0 0

0 0 5 25

⎤ ⎥ ⎥ , ⎥ ⎥⎦

(1)

represents a financial market, for example the Polish financial market, with b showing payments resulting from one share of KGHM. Thus, this simplified market model consists of just four liquid securities by means of which one can create other securities. The third column shows payments resulting from a call option of one KGHM share at the strike price 90 PLN, while the fourth column features payments resulting from a put option of one KGHM share, also at the 1  pl.investing.com/equities/kghm-polska-miedz-sa-historical-data


504

Leszek Zaremba

strike price 90 PLN. The four rows of matrix A refer to four possible states (scenarios) of the Polish financial market.

2. PROBLEM STATEMENT In this paper we shall study a slightly more sophisticated one-period matrix model ⎡ 70 100 0 ⎤ ⎢ ⎥ ⎢ 85 100 0 ⎥ (2) P = ⎢ 100 100 5 ⎥ , ⎢ 115 100 20 ⎥ ⎢ ⎥ ⎣ 125 100 30 ⎦ of the Polish financial market than that given by matrix A. Suppose that today is April 15, 2015 and one share of KGHM costs 126 PLN. Our investment horizon is 9 months. The three prices significantly lower than 126 PLN (i.e. 100, 85, 70) in the first column indicate that a hypothetical financial engineer hired by KGHM in August 2015 presumed that the share price of KGHM might decline in a 9-month period down to 70 PLN or even further. The first column represents thus payments in January 2016 resulting from a single share of KGHM in all five different states (scenarios) of the Polish market. The remaining two columns also feature payments in February 2016 resulting from two other securities. Namely, the second column represents a treasury bill paying 100 PLN in all five states, while the third column shows payments resulting from a call option of one share of KGHM at exercise (strike) price 95 PLN. One of the most natural and conceptually simple ways to counteract big potential declines in share prices of any company has been to buy, say, a put option with strike price equal to the current share price. In case of company KGHM, we might buy a 9-month put option with strike price 120 PLN. Such option would generate the pay-offs ⎡ 50 ⎤ ⎢ ⎥ ⎢ 35 ⎥ d = ⎢ 20 ⎥ (3) ⎢ 5 ⎥ ⎢ ⎥ ⎣ 0 ⎦ in five states which would fully compensate potential declines in KGHM share prices. An important factor that should be taken into account is the price (premium) of such an option. In this paper we offer an even more general approach than that focusing on replicating the put option mentioned above because we will be looking for the best approximate hedge for any security similar to d, say d', which will not only


REPLICATION OF FINANCIAL INSTRUMENTS WHICH COMPENSATE LOWER SHARE... 505

compensate declines in share prices, but will cost less. This can be done the following way: ⎡ 53 ⎤ ⎢ ⎥ ⎢ 36 ⎥ In the first part of this paper we will replicate the instrument d and then d' = ⎢ 19 ⎥ . ⎢ 3 ⎥ ⎢ ⎥ ⎣ 0 ⎦ It will appear that d' is cheaper than d; in fact both prices are negative, but the portfolio replicating financial instrument d' pays even more than the portfolio replicating d. To make our model more realistic, we associate certain probabilities to 5 scenarios (states) of the Polish financial market. They can be given by the vector ⎡ 0.075 ⎤ ⎢ ⎥ ⎢ 0.125 ⎥ (4) p = ⎢ 0.210 ⎥ , ⎢ 0.400 ⎥ ⎢ ⎥ ⎣ 0.190 ⎦ assigning smaller probabilities to deeper declines (scenarios one and two) of KGHM share prices in a 9-month period than to slight decreases (scenarios three and four). The choice of probability vector p is somewhat arbitrary and does not affect our reasoning and methodology.

3. THEORY Suppose a financial market under consideration is represented by a matrix (see: Cerny, 2009) ⎡ A11 A12 … A1n ⎤ ⎡ b1 ⎤ ⎢ ⎥ ⎥ ⎢ (5) A = ⎢ A21 A22  A2 n ⎥ , and b = ⎢ b2 ⎥ ⎢ … … … … ⎥ ⎢  ⎥ ⎢ ⎥ ⎥ ⎢ ⎣ Am1 Am2 … Amn ⎦ ⎣ bm ⎦ is a desired instrument for purchase by the company ABC. The question arises, can this instrument be replicated by means of the liquid securities (columns) of matrix A, and with what level of accuracy. Definition 1. If each vector (financial instrument) can be replicated perfectly (without any error) by means of columns of matrix A, then we shall say that the financial market represented by A is complete. Otherwise, we shall say that the financial market is incomplete. It is well known (Cerny, 2009) that a financial market is complete only if the matrix-vector equation A· x = b has a solution for each vector b and the resulting hedging portfolio is then given by the formula x = A–1b. Complete markets from a theoretical point of view were presented recently in Zaremba (2015). In


506

Leszek Zaremba

this paper we are dealing with incomplete markets, both from theoretical and, primarily, practical point of view. However, if the financial market is incomplete (A· x = b does not have a solution), then the question arises of how one can build the best approximate hedge of instrument b. In other words, the company desiring to possess instrument b ⎡ x1 ⎤ ⎢ ⎥ should look for such portfolio x = ⎢ x2 ⎥, consisting of columns of matrix A (liquid ⎢  ⎥ ⎢ ⎥ ⎣ xn ⎦ securities on the financial market under consideration) which recreates b in the best possible way, that is, with the smallest replication error

f = (f1, f2, ..., fm) = Ax – b

(6)

between coordinates of replica Ax and vector b in a sense of the sum of squared replication errors, SSRE), where 2

2

2

SSRE = ε12 + ε 2 2 + ... + ε m2 = ⎡⎣( Ax)1 − b1 ⎤⎦ + ⎡⎣( Ax)2 − b2 ⎤⎦ + ... + ⎡⎣( Ax) m − bm ⎤⎦ (7)

is as small as possible. Here (Ax)i denotes the “i”-th coordinate of vector Ax, while bi stands for the “i”-th coordinate of vector b. Let us note that formula (7) assigns equal weights to each market scenario (state). In reality, however, some states of the world are less likely than others and consequently the company should be interested rather in expected SSRE than in SSRE, where 2

ESSRE = p1ε12 + p2ε 2 2 + ... + pmε m2 = p1 ⎡⎣( Ax)1 − b1 ⎤⎦ + p2 ⎡⎣( Ax)2 − b2 ⎤⎦ (8) 2 2 2 2 2 2 ⎤ ⎡ ⎤ ⎡ ⎤ 1ε 1 + p2 ε 2 + ... + pmε m = p1 ⎡ ⎣( Ax)1 − b1 ⎦ + p2 ⎣( Ax)2 − b2 ⎦ + ... + pm ⎣( Ax) m − bm ⎦ with p1 > 0, p2 > 0, …, pm > 0 denoting objective probabilities of the individual states of the world; m denotes the numbers of rows (scenarios) that may take place in our model. The following result can be found in Cerny (2009): Fact 1. Consider a general hedging problem Ax = b having in mind the cor and a new vector b by responding replication error (6). Define a new matrix A multiplying each row of A and b by the square root of the probability for the corresponding state. The optimal hedging portfolio that minimizes ESSRE is of  T A]  −1 A  T b . Its payments are given by vector Aˆx = A[ A  −1 A  T b  T A] the form ˆx = [ A which in the best possible way replicates the desired b.

4. SOLUTION TO THE HEDGING PROBLEM This strong and important result has many practical applications. For example, let the role of A be played by matrix P representing the Polish financial market

2


REPLICATION OF FINANCIAL INSTRUMENTS WHICH COMPENSATE LOWER SHARE... 507

(see (2)), with vector b = d given by (3), representing the security desired by  −1 P T d , KGHM. Let us compute for KGHM the best replicating portfolio ˆx = [ P T P] and then the resulting pay-off. ⎡ ⎢ ⎢ ⎢ P = ⎢ ⎢ ⎢ ⎢ ⎣

70 ⋅ 0.075 100 ⋅ 0.075 0 ⋅ 0.075 ⎥⎤ ⎡ 85 ⋅ 0.125 100 ⋅ 0.125 0 ⋅ 0.125 ⎥ ⎢ ⎥ ⎢ 100 ⋅ 0.21 100 ⋅ 0.21 5 ⋅ 0.21 ⎥ = ⎢ ⎢ 115 ⋅ 0.40 100 ⋅ 0.40 20 ⋅ 0.40 ⎥ ⎢ ⎥ 125 ⋅ 0.19 100 ⋅ 0.19 35 ⋅ 0.19 ⎥ ⎢⎣ ⎦

19.17 30.05 45.83 72.73 54.49

27.39 0 ⎤ ⎥ 35.36 0 ⎥ 45.83 2.29 ⎥ (9) 63.25 12.65 ⎥ ⎥ 43.59 13.08 ⎥ ⎦

hence ⎡ 0.0320 −0.027 −0.0438 ⎤ ⎡ 11629 10663 1737.5 ⎤ ⎢ ⎥ T −1    P = 10663 10000 1475 and [( P) P] = ⎢ −0.0300 0.024 0.0365 ⎥ . (10) ( P) ⎢ ⎥ ⎢ ⎥ ⎢⎣ −0.0428 0.036 0.0692 ⎥⎦ ⎢⎣ 1737.5 1475 336.25 ⎥⎦ T

⎡ 1284.4 ⎤   d = ⎢ 1432.5 ⎥ , the resulting optimal portfolio is Since ( P) ⎢ ⎥ ⎢ 61.0 ⎥ ⎣ ⎦ T

⎡ 0.032 −0.027 −0.0438 ⎤ ⎡ 1284.4 ⎤ ⎡ −1.084 ⎤ ⎥ ⎢ ⎥ ⎢ ⎥ ⎢ ˆx = ⎢ −0.03 0.024 0.0365 ⎥ ⋅ ⎢ 1432.5 ⎥ = ⎢ 1.264 ⎥ , ⎢ −0.0438 0.036 0.0692 ⎥ ⎢ 61.0 ⎥ ⎢ 0.238 ⎥ ⎦ ⎣ ⎦ ⎣ ⎦ ⎣

and it generates the pay-offs

⎡ ⎢ ⎢ P ⋅ ˆx = ⎢ ⎢ ⎢ ⎢⎣

70 85 100 115 125

100 100 100 100 100

0 0 5 20 30

⎤ ⎡ 50.50 ⎢ ⎥⎡ ⎤ ⎥ ⎢ −1.084 ⎥ ⎢ 4.25 ⎥ ⎢ 1.264 ⎥ = ⎢ 19.18 ⎥ ⎢ 0.238 ⎥ ⎢ 6.50 ⎦ ⎢ ⎥⎣ ⎣ −1.95 ⎥⎦

⎤ ⎡ ⎥ ⎢ ⎥ ⎢ ⎥≠⎢ ⎥ ⎢ ⎥ ⎢ ⎦ ⎢⎣

50 35 20 5 0

⎤ ⎥ ⎥ ⎥ ⎥ ⎥ ⎥⎦

(11)

which only slightly differ from the desired ones given by (3), and shown again in the last column of (11). The corresponding expected SSRE, given by formula (see (8)) 2

2

ESSRE = p1 ⎡⎣( Ax)1 − b1 ⎤⎦ + p2 ⎡⎣( Ax)2 − b2 ⎤⎦ + ... + pm ⎡⎣( Ax) m − bm ⎤⎦

2

is really small in the studied case, namely 2

2

2

ESSRE = 0.075 ⎡⎣ 0.5 ⎤⎦ + 0.125 ⎡⎣ 0.75 ⎤⎦ + 0.21[0.82]2 + 0.4 ⎡⎣1.5]⎤⎦ + 0.19[1.95]2 = 1.856 .

It is worth mentioning that the best approximate hedge ˆx is offering 50.50 PLN in the worst case scenario one, which is even more than the desired by KGHM


508

Leszek Zaremba

instrument d is promising. A similar situation takes place in the most likely scenario four, where the replication portfolio ˆx is paying more (6.50 PLN) than KGHM requested (5 PLN).

5. THE COST OF THE BEST APPROXIMATE HEDGING MAY BE CLOSE TO ZERO The question that arises is, what should be the cost assigned to portfolio ⎡ −1.084 ⎤ ⎢ ⎥ ˆx = ⎢ 1.264 ⎥ ? Since this portfolio is built of three securities whose pay-offs are ⎡ 70 100 0 ⎤ ⎢ 0.238 ⎥ ⎣ ⎦ ⎢ ⎥ ⎢ 85 100 0 ⎥ featured by three columns of matrix P = ⎢ 100 100 5 ⎥ , our question can be ⎢ 115 100 20 ⎥ ⎢ ⎥ ⎢⎣ 125 100 30 ⎥⎦ reformulated as follows: what are the market prices of one share of KGHM company, one treasury bill paying 100 PLN 9 months from now, and the call option with strike 95 PLN (represented by the third column), call it f. Since we have assumed that the current market price of KGHM share is 126 PLN, and the current price of a 9-month treasury bill must be around 98.50 PLN, the only thing we need to discuss is the possible market price of the call option f. Instead of invoking the Black-Scholes formula to valuate call option f, let us make some general observations which will give us enough insight to compute the cost of portfolio ˆx. Firstly, the maximal price of f must be lower than 30 PLN because its market price is a discounted value of its pay-offs in five different scenarios (states) with the maximal payment (in scenario five) being equal to 30 PLN. Therefore, the cost of portfolio ˆx must be significantly less than

–1.084 · 126 + 1.264 · 98.5 + 0.238 · 30 = –4.94 PLN,

(12)

which means that it is negative! Let us now compute the expected payment resulting from instrument f. Using the vector-matrix convention, one can express the expected payment as

⎡ ⎢ ⎢ T < f ; p >= ⎡ 0 0 5 20 30 ⎤ ⎢ ⎣ ⎦⎢ ⎢ ⎢⎣

0.075 0.125 0.21 0.40 0.19

⎤ ⎥ ⎥ ⎥ = 14.75 PLN, ⎥ ⎥ ⎥⎦

(13)

that is, far less than 30 PLN. Assume, however, that the price of f is between 30 and 14.75, say 25 PLN. Then the corresponding price of portfolio ˆx would be equal to


REPLICATION OF FINANCIAL INSTRUMENTS WHICH COMPENSATE LOWER SHARE... 509

T

⎡ 126 ⎤ ⎡ −1.084 ⎤ ⎢ ⎥ ⎢ ⎥ T < S ; ˆx >= ⎢ 98.5 ⎥ ⋅ ⎢ 1.264 ⎥ = −6.13 . (14) ⎢⎣ 0.238 ⎥⎦ ⎢ 25 ⎥ ⎣ ⎦ In this way we have proved ⎡ −1.084 ⎤ ⎢ ⎥ Corollary 1. The cost of the best approximate portfolio ˆx = ⎢ 1.264 ⎥ yield⎢ 0.238 ⎥ ⎡ 50 ⎤ ⎡ 50.50 ⎤ ⎣ ⎦ ⎥ ⎢ ⎥ ⎢ 35 34.25 ⎥ ⎢ ⎥ ⎢ ing payoffs ⎢ 19.18 ⎥ instead of desired ones ⎢ 20 ⎥ is negative. What’s more, ⎢ 5 ⎥ ⎢ 6.50 ⎥ ⎥ ⎢ ⎥ ⎢ ⎢⎣ 0 ⎥⎦ ⎢⎣ −1.95 ⎥⎦

the holder of such portfolio is paid between 4.94 PLN and 6.13 PLN.

6. THE COST OF THE BEST APPROXIMATE HEDGING MAY BE NEGATIVE Let us start with a simple observation. Remark 1. If the share price of KGHM did not fell from 126 PLN in April 2015 but stayed steady until January 2016 or even rised above 126 PLN, then the deci⎡ −1.084 ⎤ ⎢ ⎥ sion to hold portfolio ˆx = ⎢ 1.264 ⎥ , would also be very fortunate for KGHM, ⎢ 0.238 ⎥ ⎣ ⎦ not because portfolio ˆx was able to compensate declines in KGHM share prices (as, according to our assumption, they did not fall), but because of its negative purchasing price and practically nonnegative cash flow it generates, as shown by ⎡ ⎢ ⎢ vector ⎢ ⎢ ⎢ ⎣

50.50 34.25 19.18 6.50 −1.95

⎤ ⎥ ⎥ ⎥ . Fortunately, the negative “payment” of –1.95 PLN can be eas⎥ ⎥ ⎦

ily absorbed by the high price of KGHM’s shares(125 PLN). Concluding this remark, let us notice that buying at negative price 100 million of such portfolios ˆx when call options cost 25 PLN each, would yield an extra 613 million PLN to KGHM because T

⎡ 126 ⎤ ⎡ −1.084 ⎤ ⎢ ⎥ ⎢ ⎥ T < S ; ˆx >= ⎢ 98.5 ⎥ ⋅ ⎢ 1.264 ⎥ = −6.13 . ⎢ 25 ⎥ ⎢ 0.238 ⎥ ⎣ ⎦ ⎣ ⎦

(15)


510

Leszek Zaremba

Now we will show how one can build a replication portfolio which pays even ⎡ −1.084 ⎤ ⎥ ⎢ more than portfolio ˆx = ⎢ 1.264 ⎥ does. Toward this end, let the role of financial ⎢ 0.238 ⎥ ⎣ ⎦ ⎡ 50 ⎤ ⎡ 53 ⎤ ⎢ ⎥ ⎢ ⎥ ⎢ 35 ⎥ ⎢ 36 ⎥ instrument d = ⎢ 20 ⎥ be played by instrument d' = ⎢ 19 ⎥ . Proceeding in exactly the ⎢ 5 ⎥ ⎢ 3 ⎥ ⎢ ⎥ ⎢ ⎥ 0 0 ⎣⎢ ⎦⎥ ⎣⎢ ⎦⎥  −1 (see (10)),  T P]  T P and [( P) same way as above, we obtain the same matrices ( P) ⎡ −1.276 ⎤ ⎡1197.8 ⎤ ⎢ ⎥ ⎢ ⎥ T   but different vector ( P) d ' = ⎢1366.5 ⎥, what will result in the portfolio ˆx ' = ⎢ 1.432 ⎥, ⎢ 0.444 ⎥ ⎢ 44.0 ⎥ ⎣ ⎦ ⎣ ⎦ ⎡ 53.86 ⎤ ⎡ 50 ⎤ ⎢ ⎥ ⎢ ⎥ 34.72 ⎢ ⎥ ⎢ 35 ⎥ ˆ different from x, and with pay-offs ⎢ 17.79 ⎥ which even better than payments ⎢ 20 ⎥ ⎢ 5.31 ⎥ ⎢ 5 ⎥ ⎢ ⎥ ⎢ ⎥ ⎢⎣ −3.02 ⎥⎦ ⎢⎣ 0 ⎥⎦

compensate the decline of share prices in the worst case scenario one (53.86 > 50). ⎡ −1.276 ⎤ ⎢ ⎥ ˆ However, the most beneficial feature of portfolio x ' = ⎢ 1.432 ⎥ is its price. ⎢ 0.444 ⎥ ⎡ 0 ⎤ ⎣ ⎦ ⎢ ⎥ 0 ⎢ ⎥ When f = ⎢ 5 ⎥ costs 25 PLN, then the cost of ˆx ' will be equal to –1.276 ·126 + ⎢ 20 ⎥ ⎢ ⎥ 30 ⎣⎢ ⎦⎥ + 1.432 ·98.5 + 0.444 ·25 = –8.62 PLN. Therefore, “buying” 100 million of such portfolios, would yield an extra 249 million PLN to KGHM (249 = 862 – 613).

7. CONCLUDING REMARKS It was shown that potential declines of share prices could be successfully compensated by appropriately chosen portfolios. The choice of KGHM was quite random what means that one might replace KGHM with any other listed company in Poland or abroad and proceed basically in the same way to generate a positive or almost positive cash flow by means of a portfolio whose cost is negative.


REPLICATION OF FINANCIAL INSTRUMENTS WHICH COMPENSATE LOWER SHARE... 511

This author personally believes that adding more basis assets to the matrix representing a given financial market, such as call options and put options with various striking prices and the same expiration date, would be beneficial for the model employed here. For example, matrix with five columns and five rows (scenarios) would be a good start for further expansion of this model.

REFERENCES Cerny A. (2009), Mathematical Techniques in Finance, Princeton University Press. Zaremba L. (2015), Inżynieria finansowa na rynkach zupełnych, „Kwartalnik Naukowy Uniwersytetu Vistula”, 46(4), s. 101–115.

REPLIKOWANIE INSTRUMENTÓW FINANSOWYCH REKOMPENSUJĄCYCH SPADKI KURSÓW AKCJI NA GIEŁDZIE STRESZCZENIE Celem artykułu jest pokazanie na przykładzie KGHM, jak spółki giełdowe w Polsce i na świecie mogą rekompensować sobie spadki cen ich akcji na giełdzie, tworząc odpowiedni portfel. W artykule zaprezentowano 1-okresowy model, który przedstawia polski rynek finansowy z punktu widzenia interesów firmy KGHM. Zaprezentowane tu idee, pojęcia i narzędzia mogą być również użyteczne dla wszelkiego typu funduszy inwestycyjnych. Instrumenty finansowe pokazane są w tym artykule jako wektory, zaś rynki finansowe jako macierze. Biorąc pod uwagę to, iż kurs KGHM spadł z poziomu 126 zł w dniu 15.04.2015 do 57,50 zł w dniu 15.01.2016 i pozostawał na tym poziomie aż do maja 2016 r., pokazano w tym artykule, w jaki sposób KGHM mógł zreplikować sobie za darmo i w bardzo precyzyjny sposób taki instrument finansowy (zdefiniowany w tej publikacji), który w pełni rekompensuje nawet duże spadki kursu giełdowego KGHM. Słowa kluczowe: błąd replikacyjny, hedging, aproksymacja hedgingu, oczekiwana suma kwadratów błędów replikacyjnych, rynek niezupełny, zarządzanie ryzykiem. Klasyfikacja JEL: C02, C18, C54, C60


STUDIA EKONOMICZNE 1 ECONOMIC STUDIES NR 3 (XC) 2016

RECENZJE

Marta Błąd*

MIĘDZY SNAMI A KŁAMSTWAMI1, CZYLI O UROJENIACH EKONOMII GILBERTA RISTA (Artykuł nadesłany: 19.05.2016; Zaakceptowany: 16.02.2017) Trudność nie polega na zrozumieniu nowych idei, ale na odejściu od starych, które z powodu wychowania, jakie większość z nas otrzymała, wcisnęły się we wszystkie zakątki naszego umysłu. John Maynard Keynes

Gilbert Rist, Urojenia ekonomii, przeł. Światosław Florian Nowicki, Instytut Wydawniczy Książka i Prasa, Warszawa 2015, s. 289. Urojenia ekonomii – czyżby znaczyło to, że paramy się czymś, co jest nieprawdziwe? A taki właśnie tytuł nosi książka Gilberta Rista, wydana w serii: „Biblioteki Alternatyw Ekonomicznych”, staraniem Kolegium Nauk o Przedsiębiorstwie Szkoły Głównej Handlowej. Jak więc wygląda ekonomia według G. Rista? Dołączając do narastającego crescendo krytyki współczesnej myśli ekonomicznej głównego nurtu, Autor sięga w głąb czasu, poddając krytyce fundamenty ekonomii neoklasycznej, z których wyrosła współczesna ortodoksja ekonomiczna, a która, jego zdaniem, przyczyniła się do kryzysu ekonomii i w następstwie – kryzysu gospodarczego. Autor jest, łagodnie mówiąc, mocno zdenerwowany żelaznymi prawidłami (aksjomatami) ekonomii, jakimi są m.in. koncepcje „homo oeconomicus”, „równowagi ogólnej”, „wymiany” czy „wzrostu”, które poddaje w wątpliwość w kolejnych rozdziałach książki. Zastrzeżenia ma nie tyle do istnienia takich założeń, ale *

Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN, e-mail: marta.blad@wp.pl. z oryginalnego tytułu książki G. Rista: L’économie ordinaire entre songes et mensonges, Presses de Sciences Po, Paris 2010. 1  Zaczerpnięte


MIĘDZY SNAMI A KŁAMSTWAMI, CZYLI O UROJENIACH EKONOMII G. RISTA

513

do uznania ich za prawdziwe oraz posługiwania się nimi jako obowiązującymi wytycznymi w interpretacji świata. Czytelnika, zwłaszcza ekonomistę, może zaś „denerwować” styl, w jakim G. Rist przeprowadza swój wywód, począwszy od brzmienia tytułu, poprzez konsekwentne odbieranie ekonomii statusu naukowości, nazywając ekonomię „nauką” w cudzysłowie, aż do wytykania Szwedzkiemu Bankowi Narodowemu złożenie swego jajka w gnieździe innego ptaka, przez ustanowienie nagrody dla ekonomistów „ku pamięci A. Nobla”. Ale dość o tym. Przejdźmy do zarzutów merytorycznych i postulatów autora. Pierwszy zarzut dotyczy autonomizacji dyscypliny. Po pierwsze, jej wykorzenienia ze wspólnej gleby nauk społecznych, a więc nieuwzględniania powiązań ekonomii z pokrewnymi jej dyscyplinami. Jest to wołanie o szerszą koncepcję człowieka „ekonomicznego”, wszak nie wyabstrahowanego od różnych okoliczności życia i uwikłanego w stosunki społeczne. Zatem chodzi o kierowanie spojrzenia daleko (por. s. 34); żeby zrozumieć człowieka gospodarującego w świecie, trzeba bowiem posłuchać, co mają do powiedzenia o nim dyscypliny „mniej ścisłe”, takie jak: socjologia, antropologia, psychologia, historia etc. Po drugie, autonomizacja ekonomii wyraża się w traktowaniu jej, przez nią samą, jako nauki uzurpującej sobie prawo do górowania nad innymi, poprzez bycie główną, jeśli nie jedyną siatką interpretacyjną świata oraz uznawaniu praw ekonomicznych nie za prawdopodobne, ale za prawdziwe wytyczne wyjaśniające życie społeczne, a ekonomia jest (…) tylko jedną [podkr. GR] z możliwych wizji świata (s. 10). Ostrze krytyki kieruje G. Rist w zmatematyzowanie ekonomii oraz jej upodobnienie do mechaniki, widoczne choćby w używaniu przez ekonomię pojęć właściwych fizyce, np. masa, siły, przepływy, obieg, tarcia, równowaga, traktowane jako rękojmia jej naukowości. G. Rist nie krytykuje formalizacji ekonomii jako jednego ze sposobów jej uprawiania, ale jej dominację i uznanie pozamatematycznej ekonomii jako gorszego jej rodzaju. Z założeń ekonomii klasycznej jako pierwszy bierze G. Rist na warsztat krytyki model homo oeconomicus, autonomicznej i interesownej jednostki, nazywając go niebezpiecznym upiorem (s. 57). Dziwi się Autor, że choć znakomita większość współczesnych ekonomistów uznaje go za zbyt redukcyjny, nadal jest on obowiązujący. Ekonomia jest więc zmuszona do zachowywania się tak, «jak gdyby» model był prawdziwy, przyznając, że taki nie jest (s. 63). Niebezpieczeństwo paradygmatu homo oeconomicus widzi G. Rist nie tylko w modelu samym w sobie, ale także w ambicji imperialistycznej (s. 78): narzucaniu go innym dyscyplinom, a także rozciągnięcia go na ogół społeczeństw, bez uwzględnienia okoliczności historycznych i społeczno-kulturowych. Tym samym autor protestuje przeciw koncepcji uniwersalnej jednostki i uniwersalnej natury ludzkiej, czynienia z homo oeconomicus przedstawiciela całej ludzkości, czynnika reprezentatywnego (s. 77), gdyż takowego nie ma. Kolejną kategorią ekonomiczną, którą obnaża G. Rist, jest wymiana. Autor pokazuje, jak klasyczna ekonomia przed dwustu laty odwróciła wielowiekowy sposób myślenia o „wymianie” dokonującej się w społeczeństwie, o wymianie


514

Marta Błąd

jako darze. Bowiem idąc za Smithowskim stwierdzeniem, że każdy jest kupcem, bo utrzymuje się dzięki wymianie, a społeczeństwo jest społeczeństwem handlującym2, ekonomia uznała pragnienie zysku i własny interes za podstawę funkcjonowania i relacji w społeczeństwie. Redukcjonizm wymiany do formy handlowej narzucił swoje panowanie ogółowi nauk społecznych aż do uznania, iż handlowy model interesownej wymiany, podobnie, jak koncepcja homo oeconomicus, może wyjaśnić całość ludzkich zachowań. Odrzuca on inne rodzaje wymiany, znane nie tylko w społeczeństwach zwanych „dzikimi”, ale i we współczesnym społeczeństwie. Chodzi mianowicie o dar, szczególny rodzaj wymiany, w którym jednostki widzą coś więcej niż tylko swój własny interes, w którym ważna jest nie tyle wymiana dóbr, co więź społeczna i relacja, współpraca z uznaniem wzajemnej zależności, przy docenieniu niezależności każdego. Jak pisze Autor, jego rozważania nie mają na celu radykalnego zdyskredytowania handlowej formy wymiany, ale są głosem o uznanie form nieinteresownej wymiany, takiej, która nie pozwala ludziom stawać się rzeczami (s. 109). Rzadkość to kolejna rama poznawcza ekonomii, którą G. Rist dyskredytuje, na wstępie, pytając: Czy istnienie ludzkie rzeczywiście jest zdeterminowane przez walkę przeciw rzadkości i dążenie do bogactwa, czy też należy raczej uważać, że (…) założenie rzadkości dóbr i nieograniczoności potrzeb homo oeconomicus jest konieczne, żeby ten (…) wziął się (w końcu!) do pracy, wytwarzał i w ten sposób uruchomił proces wzrostu gospodarczego? (s. 117–118). Założenie rzadkości postawiło pod jurysdykcję ekonomii, dobra, które za takie (rzadkie) uznano, nadając im charakter ekonomiczny, poprzez przypisanie im ceny (wartości wymiennej). Katalog tych dóbr wciąż się powiększa, oto bowiem, według neoliberalistów, we współczesnym świecie wszystko jest rzadkie; nie tylko zasoby naturalne, surowce, energia, ale również czas czy informacja. Kiedy zaś wszystko jest rzadkie, nic nie jest za darmo, a więc wszystko ma swoją cenę. Ale przecież Afrykanom czy Latynoamerykanom nie przyszłoby do głowy, aby traktować czas jako „rzadki”, a nade wszystko jako „towar”. Umieszczając „rzadkość” u swoich podstaw, ekonomia, zdaniem G. Rista, przyczyniła się do podsycania niepokojów społecznych, bowiem gdzie występuje rzadkość, tam można spodziewać się walk. Jako remedium na zlikwidowanie rzadkości ekonomia zaproponowała zastąpienie jej obfitością, co miałoby się dokonywać przez pobudzanie wzrostu gospodarczego. Będzie to jednak zawsze droga bez końca; żeby podtrzymać pragnienie klienta, nieustannie stymulowane jest bowiem poczucie rzadkości albo braku w ten sposób, by „potrzeby” rynku 2  Adam Smith w Badaniach nad naturą i przyczynami bogactwa narodów pisał tak: Kiedy podział pracy jest już całkowicie urzeczywistniony, człowiek może zaspokajać produktami własnej pracy tylko bardzo małą część swych potrzeb. Daleko większą ich część zaspokaja wymieniając nadwyżki produktu własnej pracy, które przekraczają jego własne spożycie, na takie części produktu pracy innych ludzi, jakich sam potrzebuje. W ten sposób każdy człowiek żyje dzięki wymianie, czyli staje się w pewnej mierze kupcem, a samo społeczeństwo staje się właściwie społeczeństwem prowadzącym handel (Smith, 2007, s. 30).


MIĘDZY SNAMI A KŁAMSTWAMI, CZYLI O UROJENIACH EKONOMII G. RISTA

515

stały się „potrzebami” konsumenta. Tak oto autor pokazuje, jak założenie rzadkości tworzy nową wizję społeczeństwa i zarazem dostosowuje społeczeństwo do tej wizji. Pojęcie użyteczności to kolejne niebezpieczeństwo, jakie dostrzega G. Rist w fundamentach ekonomii. Ponieważ nie istnieje w istocie żadne poprawne kryterium pozwalające określić, co tak naprawdę jest użyteczne dla ludzi, gdyż arytmetyka przyjemności i przykrości jest niemożliwa, trudno określić Benthamowskie „największe szczęście dla największej liczby ludzi”. Zsubiektywizowanie wartości użyteczności, uzależnienie jej od osobistego osądu, czyni cenę miarą użyteczności. Stąd już prosta droga do oddzielenia ekonomii od moralności społecznej: w wydaniu neoklasyków użyteczność jest funkcją intensywności indywidualnego pragnienia. Dostrzega w tym Autor niebezpieczeństwo wprowadzenia do systemu ekonomicznego tego, co bezużyteczne (moralnie), zaliczając je do kategorii tego co użyteczne. Tak rozumiana ekonomia użyteczności promuje pragnienia indywidualne po to, by ich wyrafinowanie można było zaspokoić za pieniądze pod pozorem szczęścia dla „pragnącego”, a w rzeczywistości w celu zwiększenia zysku tych, którzy dany towar czy usługę wprowadzają do obrotu rynkowego. Zarzuty G. Rista odnośnie do tak rozumianej koncepcji użyteczności koncentrują się zatem na „rewolucji subiektywistycznej”, uwalniającej ekonomię od odniesień do wartości społecznych, a koncentrującej się na jednostce interesownej i kalkulującej (upiór homo oeconomicus). Autor próbuje obalić przekonanie, jakoby racja subiektywna utożsamiała rację obiektywną. Ponadto dyskredytuje „próżnię społeczną”, w jakiej są jakoby podejmowane decyzje o dobrach pożądanych, a więc użytecznych, bowiem konsument nie jest nigdy sam w obliczu wyboru, który miałby jakoby należeć całkowicie do niego, ale jest w sposób przemożny determinowany przez przynależność do grupy społecznej, która już nadała wartość albo znaczenie raczej jednym dobrom niż drugim (s. 151). Równowaga – jedno z najważniejszych słów-kluczy w ekonomii – stała się, jak można było się domyśleć, częścią krytyki G. Rista. Chodzi o model równowagi ogólnej zaproponowany przez L. Walrasa (1874 r.). Model ten jest fikcją, skoro jego założenia nigdy nie będą jednocześnie spełnione (nie zaistnieje doskonała konkurencja, system nigdy nie będzie izolowany, podmioty nie zawsze są racjonalne, dobra nie są jednolite etc.) i w tym ekonomiści są zgodni. Model ten opisuje świat taki, jaki mógłby być, ale nigdy nie będzie (nie zaistnieje jedna równowaga, która pozostanie w stanie stacjonarnym i bezczasowym), odchodzi więc daleko od rzeczywistego świata. Autor zastanawia się nad popularnością teorii równowagi ogólnej, która – jego zdaniem – jest ślepą uliczką, a jednak pozostaje jednym z punktów odniesienia dyskursu ekonomicznego (s. 164). Rist krytykuje znów nie tyle to, że takowy model istnieje, ale że jego promowanie umacnia w przekonaniu, iż czysto matematyczną spekulację można przenieść na świat realny. Nieważne, że teoria jest fałszywa, ponieważ to, czego ona chciała dowieść, pozostaje urzekające (s. 165). Autor zarzuca entuzjastom teorii równowagi ogólnej, że wychodzą od teorii w celu dostosowania do niej rzeczywistości, tu: do


516

Marta Błąd

urzeczywistnienia największego zadowolenia wszystkich poprzez ideał „doskonałego rynku”, który, o czym wszyscy wiedzą, nie istnieje. Na warsztat krytyki następnie bierze G. Rist paradygmat wzrostu, który jest przedstawiany w ekonomii jako remedium na rozwiązanie problemów społecznych. Krytykuje wskaźnik PKB, powszechnie uznawany za wskaźnik wzrostu; obnażając jego słabości: np. to, że nie uwzględnia on „kosztu” niszczenia dóbr przyrody, nie mówi nic o sposobie, w jaki bogactwo jest rozdzielane wewnątrz kraju, ani nie wydaje osądu dotyczącego jakości aktywności rynkowych (równie dobrze może chodzić o produkcję ziemniaków, jak też o produkcję narkotyków). Mówi o wypaczeniu sensu, bowiem zakłada się, że więcej (produktywnych działań wymiany rynkowej) oznacza z konieczności lepiej [podkr. GR] (s. 176–177). G. Rist konstatuje, że dzisiejszy świat ogarnęła obsesja wzrostu gospodarczego, a problemem, przed którym stoją wszystkie podmioty rynkowe, jest «jak osiągnąć wzrost», inaczej mówiąc, «jak powiększyć swój zysk» (s. 182). Jednym z rozwiązań jest przeobrażenie przyrody i stosunków społecznych w towary tak, by miały one cenę, a więc mogły być sprzedawane i kupowane. Skrajnym tego przykładem jest handel organami człowieka. Innym rozwiązaniem jest lansowanie nowych produktów w nadziei, że staną się one wkrótce konieczne oraz „twórcza destrukcja” czyniąca przestarzałymi przedmioty do niedawna uważane za najnowsze osiągnięcia. Jeszcze innym przykładem jest kreowanie popytu efektywnego na różne ekstrawagancje: lepiej jest produkować lekarstwa raczej przeciw otyłości niż przeciw malarii (…), uwodzić raczej bogatych niż zadowalać biednych (s. 184). Taka logika ekonomiczna, owszem, prowadzi do wzrostu zysku dla kreatorów wzrostu, ale też do wzrostu nierówności, na co zwraca uwagę Autor. Paradoksalnie jednak, segmentacja rynku jest również zdolna do utrzymywania wzrostu ekonomicznego, gdyż zawsze można oczekiwać, że dzisiejszy luksus «się zdemokratyzuje» (…) i że w ten sposób otworzą się nowe rynki dla nowych nabywców (…). Nie pozostanie już nic innego jak wynaleźć inne «wyprzedzenia w czasie», które będą symbolizowały przynależność do klasy happy few [podkr. GR] (s. 185). W owej obsesji wzrostu należałoby zadać sobie pytanie nie tyle o to, zdaniem G. Rista, co zyskaliśmy, ale o to, co straciliśmy (s. 187). Jako sprzeciw wobec (nieograniczonego) wzrostu, pojawił się termin „odwzrostowienie”, który nie oznacza, zdaniem autora, przeciwieństwa wzrostu, lecz jego redukcję, zmianę jego skali czy też rekonstrukcję. Przeciwnicy krytykują nie sam wzrost ekonomiczny, który jest wszak immanentną cechą natury, ale dążenie do jego nieograniczoności, które zwiększa nierówności społeczne i narusza równowagę środowiskową. G. Rist nawołuje do przywrócenia właściwej miary wzrostu oraz zastanowienia się, czy styl życia społeczeństw zachodnich nie powinien być radykalnie przeobrażony, żeby dołączyć (ponownie) do zwykłej miary wszystkich społeczeństw (s. 203). Nie ma (…) u przeciwników wzrostu ani nostalgii za przeszłością, ani woli «powrotu do tego, co zostało w tyle» (…). Ale po prostu pragnienie (…) ukazywania bogactw, które istnieją poza rynkiem (s. 205–206). Wiele rzeczy ma bowiem wartość, choć nie ma ceny, jako że nie ulega rynkowej wymianie, będzie


MIĘDZY SNAMI A KŁAMSTWAMI, CZYLI O UROJENIACH EKONOMII G. RISTA

517

to np. przyjemność z relacji społecznych czy więzi, które kierują się życzliwością, a nie wyłącznie interesem. Cóż wobec tego robić? G. Rist widzi ratunek dla tonącej, według niego, łodzi ekonomii w przyjęciu szerszego niż do tej pory wielodyscyplinarnego podejścia, pluralizmu w ekonomii i rozwoju nurtów heterodoksyjnych. Ponieważ nie jest możliwe „wyjście z ekonomii”, istnieje pilna potrzeba osadzenia „faktów ekonomicznych” w społeczeństwie i środowisku przyrodniczym (postulowane dużo wcześniej przez K. Polanyi’ego3), albowiem życie ekonomiczne integralnie związane jest z życiem społecznym i życiem przyrody. Jest to możliwe poprzez szeroko pojętą instytucjonalizację relacji między ludźmi (gospodarującymi) oraz między nimi a ich środowiskiem (przyrodą). Autor apeluje o uznanie różnorodności podejść ekonomicznych, dostosowanej do praktyk społecznych w różnych realiach przestrzennych, a także społeczno–kulturowych. Jest to apel o to, by „zaczarowany” świat rynku respektował rzeczywistość społeczną, mając również i to na względzie, że dzięki sieciom powiązań społecznych istnieje z powodzeniem życie na zewnątrz – albo obok – rynku (s. 240–241). Zdaniem Autora, by mogło dojść do „wielkiej transformacji”, jakiej życzył sobie Karl Polanyi, jest konieczna „rewolucja mentalności”. Jako dobry przykład zmiany myślenia przytacza G. Rist ideę Narodowego Planu Rozwoju w Boliwii (plan na lata 2006–2011) polegającą na zapewnieniu każdemu „dobrego życia”, które różni się od (zachodniego) pojęcia „dobrobytu” skoncentrowanego na pozyskiwaniu i gromadzeniu dóbr materialnych. «Dobre życie oznacza dobrze żyć wśród ludzi, gdyż nie można żyć dobrze, jeśli inni żyją źle. Chodzi o życie ludzi jako członków wspólnoty, pod jej ochroną i w harmonii z przyrodą» oraz «dobre życie opiera się zasadniczo z jednej strony na dostępie do dóbr materialnych i korzystaniu z nich, a z drugiej strony na rozkwicie w życiu uczuciowym, osobistym i duchowym w harmonii z przyrodą i wspólnotą istnień ludzkich» [podkr. GR] (s. 270). Muszę przyznać, że praca Urojenia ekonomii jest książką nietypową, wzbudzająca mieszane odczucia. Mianowicie, życie tej książki biegnie dwiema warstwami; jedna dotyczy języka autora, mogącego wzbudzać pewien niesmak, często ciętego, emocjonalnego, miejscami mało precyzyjnego i naukowego, a w drugiej warstwie pracy jest głębia odważnej krytyki fundamentów ekonomii neoklasycznej, która nie ma bynajmniej na celu krytyki dla krytyki, ale wyraża troskę G. Rista o stan naszej planety, wzrost nierówności społecznych czy ekologicznych konsekwencji nieograniczonego wzrostu gospodarczego. Paradoksalnie, obwiniając ekonomię 3  Karl Polanyi znany jest z koncepcji „zakorzenienia” (embeddedness), zgodnie z którą gospodarka nie stanowi niezależnego organizmu, jak przedstawia ją klasyczna ekonomia, lecz jest (powinna być) podporządkowana społeczeństwu (relacjom społecznym). Autor postrzegał rynek jako część szerzej pojętej gospodarki, a tę z kolei – jako element jeszcze szerzej pojętego społeczeństwa. Uważał, że pragnienie stworzenia wykorzenionej ze społeczeństwa, całkowicie samoregulującej się gospodarki rynkowej jest projektem utopijnym. Pisał tak: Zaproponowana przez nas teza brzmi następująco: idea samoregulującego się rynku implikowała skrajną utopię. Taka konstrukcja nie mogła bowiem istnieć przez dłuższy czas, nie unicestwiając jednocześnie ludzkich i przyrodniczych podstaw istnienia społeczeństwa (Polanyi, 2010, s. 4).


518

Marta Błąd

za całe zło tego świata, autor Urojeń ekonomii uznaje wartość ekonomii jako nauki i jej siłę wpływania na kreowanie rzeczywistości. Nie sposób nie zgodzić się z tym, że, jak pokazuje historia, ekonomia czasem błądzi w poszukiwaniu stosownych paradygmatów naukowych, jednak wciąż szuka (czego dowód mamy choćby w rozwijającej się ekonomii behawioralnej czy ekonomii złożoności), a potrzebę „nowego ducha” ekonomii zauważa coraz większe grono ekonomistów4. Przyjęcie zaś z pokorą nasilającej się krytyki ekonomii może wyjść na dobre nie tylko ekonomii jako nauce, ale i nam samym, którzy uwikłani jesteśmy w sieć zależności ekonomiczno-społecznych. Umiera „stare”, a rodzi się „nowe” – zakończę, parafrazując Antonio Gramsciego – oto bowiem jest czas przełomu, a więc czas nadziei na zmianę.

BIBLIOGRAFIA Polanyi K. (2010), Wielka transformacja. Polityczne i ekonomiczne źródła naszych czasów, przeł. Maria Zawadzka, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Smith A. (2007), Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów, T. 1, Księga I: przeł. Stefan Wolff i Oswald Einfeld, Księga II i III: przeł. Zdzisław Sadowski, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Wilkin J. (2014), Dlaczego ekonomia straciła duszę?, „Biuletyn Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego”, 1, s. 15–20.

4  Jerzy

Wilkin w tekście: Dlaczego ekonomia straciła duszę pisał o „sprzedajności” ekonomii i o tym, jak ekonomia, która wszak wyłoniła się z filozofii, odeszła daleko od bezinteresownego dążenia do prawdy, dobra i piękna. Stała się nauką służącą użyteczności – zwłaszcza dla tych, którzy za tę użyteczność potrafią dobrze płacić (Wilkin, 2014, s. 19). Stwierdził dalej autor: Jedną z największych ułomności ekonomii jest niedocenianie tego, co nie jest wartościowane, czy wyceniane przez rynek, a co jest ważną wartością dla jednostek i społeczeństw (Wilkin, 2014, s. 19–20). Dziś wypada spojrzeć prawdzie w oczy i uderzyć się w piersi. W ekonomii (...) dużo musi się zmienić, byśmy wyszli z (...) kryzysu i uniknęli jeszcze ostrzejszych w przyszłości (Wilkin, 2014, s. 15).


Instytut Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk Pałac Staszica ul. Nowy S´wiat 72 00-330 Warszawa www.inepan.waw.pl studia.ekonomiczne@inepan.waw.pl Cena 30,00 zł (w tym 5% VAT) Nakład 200 egz.


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.