3 minute read

O gwizdku „wstrzymującym” grawitację – opowieść

Spis treści

Na wstępie… .................................................................................................... 9

Advertisement

CZĘŚĆ PIERWSZA Wokół teoretycznych konstruktów i wskazań ............................................... 15 1. O ewolucji poglądów – opowieść z należną estymą ............................. 16 2. O potrzebie prostoty języka w teorii – opowieść pouczająca ............... 22 3. O fi zycznym wychowaniu – opowieść niezwykle ważna ..................... 26 4. O fi zycznym kształceniu – opowieść o krótkotrwałości zmian ............ 30 5. O teoretycznym syndromie niemocy – opowieść, która dziwi ............ 34 6. O tym, że jednak na uboczu – opowieść mało optymistyczna ............ 37 7. O pedagogu czy gimnaście? Opowieść o nas ......................................... 40 8. O tym, co dalej w teorii edukacji fi zycznej – opowieść niełatwa ......... 44

CZĘŚĆ DRUGA W nurcie praktyki edukacyjnej ....................................................................... 53 1. O tym, czemu służy teoria w praktyce? Opowieść na początek .......... 55 2. O radosnych lekcjach – opowieść zachęcająca ................................... 57 3. O „igrzyskach lekcyjnych” – opowieść także radosna ......................... 60 4. O kreatywności – opowieść z kręgu marzeń ....................................... 62 5. O gwizdku „wstrzymującym” grawitację – opowieść o bezpodmiotowości ............................................................................ 66 6. O ławce – opowieść wielowątkowa ..................................................... 69 7. O nauczycielskich pasjach – opowieść z wielkim uznaniem .............. 72 8. O niechęci do wiedzy – opowieść krytyczna ........................................ 75 9. O (nie)równości – opowieść niepokojąca ............................................ 78 10. O schematyzmie – opowieść z dezaprobatą ....................................... 80 11. O czynach spektakularnych – opowieść o znamionach nieuczciwości ........................................................................................ 83

8 Spis treści

12. O pustce aksjologicznej – opowieść z pogranicza „grzechu” ............. 87 13. O bezradności w trudnych czasach – opowieść mało krzepiąca ...... 92 14. O zmierzchu dominacji – opowieść posępna .................................... 94 15. O wielkiej niewiadomej – opowieść w życzliwej zadumie ............... 99

W zakończeniu… ........................................................................................... 103

Piśmiennictwo ............................................................................................... 109

Na wstępie…

W rankingu przedmiotów szkolnych zajmuje odległe miejsce… Jest traktowane jako „coś”, co powinno istnieć, bo niemal cały świat w swoich systemach oświaty je uznaje, ale prawie zawsze stoi tam w drugim, a nawet w trzecim szeregu. Mowa o naszym naszym wychowaniu fizycznymwychowaniu fi zycznym…

Ma swój program działania, sprecyzowane cele, edukacyjny czas, wykonawców i podmioty formalnie jemu podlegające z racji ich obowiązku szkolnego. Posiada też swoją, już dosyć bogatą, historię, teorię, wiele znaczących osiągnięć i zaniedbań oraz ewolucję namysłu nad jego rolą, trwającą co najmniej dwa wieki, a także szeroką gamę wskazań dotyczących dydaktycznych procedur. Ma również wielu wybitnych nauczycieli-wychowawców, uczonych-badaczy, którzy tworzyli i nadal tworzą to dydaktyczne i naukowe dobro dla niego. I wreszcie są z nim związane wielopokoleniowe rzesze absolwentów, którzy legitymizują bądź zaprzeczają potrzebie jego istnienia…

Corocznie wychowanie fi zyczne wita kolejnych wykonawców swojej woli i żegna tych, którzy spełnili już obowiązek wobec niego i rozpoczęli wędrówkę do świata samodzielności, wyposażeni – albo nie – w różne kompetencje w zależności od tego, co im dano lub co sami uznali za wartościowe albo było dla nich bez znaczenia. W ostatnich dekadach wychowanie fi zyczne w dużym stopniu utraciło renomę i odgrywa coraz mniejszą rolę w kreowaniu kultury fi zycznej wśród dzieci

10 Na wstępie…

i młodzieży. Sprawiła to przede wszystkim prawie niezmienna od lat jego dydaktyczna formuła, przez co stało się już mało atrakcyjne i wielu zainteresowanych uczestnictwem w kulturze fi zycznej znalazło inne centra, które przelicytowały jego ofertę. Jednak nadal wypełnia ono swoją misję, przynależne do systemu oświatowego, kręgu kultury fi zycznej oraz roztaczanej nad obywatelami opieki państwa, które – reprezentowane przez organa władzy – wyznacza także jemu zadania do spełnienia, by społeczeństwo czuło tę opiekę i wdzięczność za możliwości stworzone dla jego rozwoju, zdrowia, samorealizacji, bezpieczeństwa, a nawet osobistego szczęścia.

Tak też w lapidarnym skrócie jawi się cała misja oświaty, a w niej nieśmiało stąpające nasze wychowanie fi zyczne, upstrzone kompleksami, o które inne działy (dziedziny) wychowania się postarały, a decydenci je usankcjonowali, by przypadkiem nie dostąpiło zaszczytu bycia ważnym kryterium uznaniowym i kwalifi kacyjnym. Zza opłotków więc przygląda się poczynaniom wielkich, nobilitowanych obszarów edukacyjnych, głównie wychowania umysłowego, nieco zażenowane i jakby pogodzone z faktem, że nie jest mu dane być równym wśród pozostałych. Zamyka się zatem w swojej skorupie, krocząc drogą, którą wyznaczają mu także pogodzeni ze swoim statusem nauczyciele ‒ pełnoprawni członkowie gremiów decyzyjnych szkoły, ale raczej tylko wtedy, kiedy ich głos miewa statystyczny wymiar, bo na co dzień są tylko „wuefi akami”.

Trzeba jednak uznać, że uroda naszego wychowania fi zycznego w założeniach edukacyjnych i w wykonawstwie jest niepowtarzalna… Przecież ono jako jedyne uwalnia edukowane podmioty od nieustannego przymusu przyswajania rozległej wiedzy z różnych dziedzin, „wkuwania” na pamięć reguł, zapamiętywania wielości faktów i procedur oraz tego, co autor miał