Obrazki prowincjonalne

Page 160

ta prawdziwa summa. I miał rację. Bo księga zawiera zaledwie fragmenty jego dorobku plastycznego z różnych epok. Wyimki. A gdzie dokumentacja licznych podróży, zwłaszcza po Azji, gdzie 10.000 zdjęć zrobionych na Manhattanie w okresie ONZ-towskim? Gdzie opowieść o domu, a właściwie posiadłości w Maćkowiej Rudzie? Musi też być miejsce na konie, na polowania, na rozmaite albumy, na działalność wybitnego ilustratora książek…

Kurzawowie i Strumiłłowie na ganku przed domem w Maćkowej Rudzie. Fotografia została zrobiona w czasie naszego wyjazdu w kwietniu 1996 r. na Wielkanoc w Suwałkach. Ola jakaś naburmuszona.

W tym miejscu koniecznie muszę sprzedać wiadomość, że od tomiku „To wszystko nic”, wydanego w 1990 roku w warszawskim MAW-ie, okładki wszystkich moich zbiorów wierszy były ilustrowane przez Andrzeja Strumiłłę. Gratis! To istotne podkreślenie, gdyż na pewno nie byłoby mnie stać na opłacenie projektów tak wybitnego artysty. Robił to dla mnie „po znajomości”. Ostatni dotąd wydany tomik pt. „Ćwiczenia z rozpaczy” ma aż siedem wersji okładki. – Do wyboru – powiedział Strumiłło wręczając mi wszystkie propozycje w swej pracowni nad Czarną Hańczą. Wykorzystałem jeden projekt, inne oprawiłem w ramki lub schowałem. • 158


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.