Sprawozdanie poselskie - Izabela Kloc - wrzesień 2014 wersja 2

Izabela

KLOC KANDYDAT

DO

SENATU

RP

Zmiany zaczynamy od Śląska

Szanowni mieszkańcy Ziemi Mikołowskiej!

Polska przeżywa głęboki kryzys władzy.

Udział w wyborach do Senatu jest najlepszą okazją, aby bohaterom afery podsłuchowej powiedzieć: stop!

Niech karta do głosowania stanie się w Waszych rękach czerwoną kartką dla władzy, która przynosi wstyd Polsce i Polakom.

Szanowni Państwo! Głosujcie!

Zróbcie to dla siebie, Polski i Śląska.

Materiał KW Prawo i Sprawiedliwość, ul. Nowogrodzka 84/86, 02-018 Warszawa

7 września proszę o Wasz głos.

wybory 7 września

Materiał KW Prawo i Sprawiedliwość, ul. Nowogrodzka 84/86, 02-018 Warszawa

Izabela Kloc ponad 20 lat temu zainicjowała przegląd artystyczny „Śląskie Śpiewanie”, który do dziś uchodzi za jeden z najlepszych pomysłów na pielęgnowanie śląskiej gwary i tradycji. Tym śladem poszli inni.

W maju tego roku sejmik wojewódzki przyjął bardzo ważną uchwałę w sprawie ochrony gwary śląskiej.

Śląskie śpiewanie i działanie

S

ejmik, w specjalnej uchwale zaapelował o podjęcie działań zmierzających do zachowania, ochrony i promocji dialektów oraz gwar regionalnych w województwie śląskim. Uchwałę poparła Izabela Kloc i zadeklarowała, że promocja gwary śląskiej będzie jednym z jej priorytetowych zadań w Senacie.

Znakiem rozpoznawczym wielokulturowości śląskiej ziemi zawsze był język i jego rozmaite formy. Niestety, zachodzące zmiany cywilizacyjne i przemożny wpływ kultury masowej nie sprzyjają pielęgnowaniu gwary, tak ważnej dla zachowania naszej kulturowej i regionalnej tożsamości.

Sejmik Województwa Śląskiego zwrócił się z apelem do instytucji naukowych, badawczych, kulturalnych, środowisk twórczych, mediów oraz jednostek samorządu terytorialnego naszego regionu. Apel popłynął także do Sejmików innych województw, by podjęły starania o ochronę gwar

występujących na ich terenie. Poseł Izabela Kloc jest naturalnym sojusznikiem takich działań, a znakiem firmowym jej zaangażowania i skuteczności stało się „Śląskie Śpiewanie”.

Idea przeglądu regionalnej, dziecięcej twórczości artystycznej narodziła się ponad 20 lat temu. Izabela Kloc nie była wtedy politykiem ani samorządowcem. Nie mając większego wsparcia w mediach ani wśród ówczesnych elit politycznych województwa, porwała się na karkołomne przedsięwzięcie, jakim była organizacja przeglądu artystycznego o regionalnym, a nawet międzynarodowym zasięgu (występowali artyści z Czech). „Śląskie Śpiewanie” okazało się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Autorami tego sukcesu, oprócz samej organizatorki, były setki zaangażowanych w to przedsięwzięcie nauczycieli i tysiące młodych artystów, którzy wykorzystali szansę pokazania szerszej publiczności tego, co potrafią najlepiej, czyli śpiewania po śląsku.

Izabela KLOC

- Ślązaczka, mężatka, matka dwójki dzieci. Ukończyła studia na Uniwersytecie Śląskim, Katolickim Uniwersytecie Lubelskim oraz studia podyplomowe w zakresie zarządzania, przedsiębiorczości i funduszy europejskich na Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Wyrastała w rodzinie, gdzie religia katolicka była i jest wyznacznikiem moralności, a wartościami są: rodzina, ojczyzna, wzajemna życzliwość i ciężka praca. Należała do Ruchu Światło Życie. Wychowała się w śląskiej tradycji powstańczej. Jej krewny Walenty Cieślik - był posłem na Sejm Polski (1922 - 1927) i Śląska w okresie międzywojennym.

Izabela Kloc pracę zawodową rozpoczęła jako nauczyciel, zajmowała się kulturą regionu, m.in. inicjując i organizując cieszący się ogromną popularnością Przegląd Piosenki Dziecięcej „Śląskie Śpiewanie”. W 1998 roku została wybrana do Sejmiku Województwa Śląskiego, gdzie zapoczątkowała wiele ważnych projektów finansowanych z funduszy europejskich, w tym Śląskie Centrum Edukacji Regionalnej przy Zespole Pieśni i Tańca „Śląsk”.

Jako jedna z trzech osób w województwie śląskim uzyskała akredytację trenera w zakresie funduszy europejskich przy Przedstawicielstwie Komisji Europejskiej w RP i PARP. Jako ekspert była zaangażowana w wiele projektów związanych z pozyskiwaniem i wykorzystywaniem środków unijnych. Jest autorką wielu z nich, a szczególnym uznaniem cieszył się program „Sportowcy na rynku pracy”. W 2003 roku rozpoczęła współpracę z Państwową Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości. Przygotowała do wdrażania funduszy strukturalnych ponad 1200 instytucji rządowych, samorządowych i pozarządowych w całej Polsce. To doświadczenie wykorzystała w Sejmie. Od 2005 roku jest posłem na Sejm z listy Prawa i Sprawiedliwości. Jako parlamentarzysta zajmuje się kwestiami dotyczącymi funduszy europejskich i polityki regionalnej, samorządności, górnictwa i rodziny, a także polityki zdrowotnej.

W 2007 roku podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości prowadziła w Sejmie tzw. „ustawę górniczą”, w której zabezpieczono środki finansowe na inwestycje początkowe w górnictwie.

Po wyborach samorządowych w 2010 roku została współzałożycielką stowarzyszenia „Akademia Samorządności”, w którym pełni funkcję prezesa. Obecnie w Sejmie zajmuje się polityką rozwoju, funduszami europejskimi, wciela w polską rzeczywistość idee rozwoju zrównoważonego, opartego na niezrelatywizowanych wartościach i prawie do godności każdego człowieka, idee Polski Solidarnej, w której każdy region ma prawo do rozwoju. Dla Poseł Izabeli Kloc ważne są sprawy samorządności oraz wsparcie rodzimej, polskiej przedsiębiorczości, polskich przemysłów, polskich marek, które generują zasobność państwa i Polaków.

IZABELA KLOC: - Uchwała Sejmiku Śląskiego stanowi ważny krok na drodze do zachowania, pielęgnacji i promocji śląskiej gwary.

Ważne jest, aby w ślad za tym poszły konkretne działania państwa, które dysponuje budżetowymi środkami przeznaczonymi na ochronę dziedzictwa kulturowego.

Niestety, Ślązacy nie dysponują tak potężnym lobby, jak Kaszubi, którzy zawsze mogą liczyć na wsparcie premiera Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej.

Sesja Sejmiku odbyła się w auli rybnickiego kampusu.

Poseł Izabela Kloc, w imieniu klubu PiS, przygotowała interpelację do premiera. Parlamentarzyści chcą się dowiedzieć, dlaczego Donald Tusk nie wprowadza embarga na rosyjski węgiel?

Ratujmy Śląsk przed kryzysem

W

interpelacji pada także pytanie, dlaczego polska dyplomacja nie prowadzi rozmów w sprawie nałożenia takiego embarga przez całą Unię Europejską.

- „Dziś w polskich portach, na hałdach leży wiele ton węgla, ale jest to węgiel rosyjski.

Słyszeliśmy o problemach polskich kopalń, słyszeliśmy, że rząd Donalda Tuska rozmawia z górnikami, ale nie usłyszeliśmy, czemu premier Donald Tusk czy wicepremier Janusz Piechociński nie wprowadzają embarga na rosyjski węgiel” mówili Izabela Kloc i Adam Jaworski, posłowie PiS, podczas specjalnej konferencji prasowej w Sejmie.

Moskwa bez skrupułów wykorzystuje embarga handlowe, jako jeden ze środków prowadzenia polityki zagranicznej. Zakazem importu do Rosji zostało objętych wiele polskich produktów spożywczych, a skutki tej decyzji boleśnie odczuwają sadownicy ze Śląska. W groźbach

631 mln zł

- strata polskiego górnictwa węglowego po pięciu miesiącach 2014 r płynących z Kremla, często pojawiają się argumenty cięższego kalibru, sugerujące możliwość przykręcenia Polsce kurka z gazem. Rząd Donalda Tuska

nie potrafi albo nie chce odpowiedzieć w podobnym duchu.

Szkoda, bo polskie argumenty też miałyby swój ciężar gatunkowy. Gdyby, za namową naszej

dyplomacji, cała Unia Europejska zdecydowała się na embargo dla rosyjskiego węgla, boleśnie odczułaby to tamtejsza gospodarka. Trudno o bardziej czytelny sygnał dla Moskwy, że za igranie ze światowym bezpieczeństwem, trzeba płacić słoną cenę. Embargo na rosyjski węgiel miałoby także wymierny, pozytywny skutek dla polskiej gospodarki. Obecny nie radzi sobie z górnictwem. Spółki węglowe pogrążają się w długach, a państwo nie ma dla tej branży koła ratunkowego, chociaż chodzi o sprawy strategiczne, dotyczące bezpieczeństwa energetycznego kraju. Jednym z powodów dramatycznej sytuacji polskiego górnictwa jest płynący szerokim i niekontrolowanym strumieniem, tani oraz kiepskiej jakości węgiel z Rosji.

IZABELA KLOC:

- Obecna sytuacja sektora wydobywczego jest tragiczna. Wprowadzenie embarga na rosyjski węgiel mogłoby poprawić kondycję polskiego górnictwa i uchronić Śląsk przed kryzysem.

Idźcie na wybory!

Materiał KW Prawo i Sprawiedliwość, ul. Nowogrodzka 84/86, 02-018 Warszawa

Rozmowa z poseł IZABELĄ KLOC, pełnomocnikiem PiS w okręgu rybnicko-mikołowskim, kandydatem w wyborach do Senatu.

Izabela Kloc z rodziną. Córka Julia, mąż Janusz i syn Maksymilian.

- Z czym się Pani kojarzy powiat mikołowski?

- Powiat jest terminem administracyjnym, nie oddającym ducha wspólnoty, którą tworzą mieszkańcy. Mówmy o Ziemi Mikołowskiej.

- Idzie Pani do wyborów z hasłem: „Zmiany zaczynamy od Śląska”. Jakich zmian potrzebuje Ziemia Mikołowska?

mujemy się problemami samorządów w skali całego kraju. Podobną tematyką zajmujemy się także w Akademii Samorządności, której jestem prezesem. Ciekawą, godną wsparcia tendencją jest budowanie lokalnej marki przez gminy, miasta i powiaty. Wiele samorządów szuka swojego pomysłu na funkcjonowanie w globalizującym się otoczeniu. Powstają marki w oparciu o lokalne produkty, usługi, sposoby za-

Śląsk potrzebuje rewitalizacji i dobrego gospodarza.

Dotyczy to całego regionu, jak i naszej małej ojczyzny, jaką jest Ziemia Mikołowska.

- Prezes Kaczyński mówił niedawno, że Śląsk potrzebuje rewitalizacji. Ja dopowiadam, że potrzebny jest także dobry gospodarz. Dotyczy to całego regionu, jak i naszej małej ojczyzny, jaką jest Ziemia Mikołowska.

- Statystycznie wypadamy dobrze.

Pod względem zamożności powiat mikołowski plasuje się w czołówce tabeli. Przeprowadza się do nas wielu mieszkańców regionu.

- Statystyka nie odpowie na pytanie, czy ten potencjał jest dobrze wykorzystywany? W Sejmie jestem wiceprzewodniczącą Komisji Rozwoju Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Mam skalę porównawczą, bo w komisji zaj-

gospodarowania miejskiej przestrzeni.

Niestety, niewiele się robi, aby zbudować mocną markę Ziemi Mikołowskiej.

- Musimy mieć markę?

- Powinniśmy. Ziemia Mikołowska leży między trzema dużymi aglomeracjami. Z jednej strony mamy Katowice i sąsiadujące miasta, z drugiej Gliwice, a na południu leży Okręg Rybnicki. To są silne centrotwórcze aglomeracje, które będą się rozrastać i wchłaniać mniejszych sąsiadów. Zbudowanie silnej marki Ziemi Mikołowskiej pozwoli nam lepiej przygotować się oraz dostosować do nadchodzących zmian gospodarczych, społecznych i demograficznych.

- W budowaniu silnej i wiarygodnej marki nie pomagają takie sytuacje, jak ostatnie zamieszanie w Urzędzie Miejskim w Mikołowie. Zastępcy burmistrza, przez lata pełniącemu funkcję szefa powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej, prokuratura postawiła zarzuty.

- Nie chcę komentować tej sytuacji, bo to jest wewnętrzny problem władz Mikołowa. Mogę jedynie dodać, że PiS przestrzegał od dawna, że władza w rękach PO przestaje spełniać demokratyczne i etyczne standardy. W skali kraju afera goni aferę. Niestety, ten przykład idzie z góry w dół, do samorządów regionalnych i lokalnych.

- Dlaczego te wybory są tak ważne?

- Koalicja rządząca już dawno wyczerpała swój limit zaufania, cierpliwości i tolerancji. Afera podsłuchowa dolała tylko kroplę, która przelała czarę społecznej goryczy. Kompromitujące nagrania nie są przyczyną, ale skutkiem kryzysu tej władzy, a wybory do Senatu są najlepszą okazją, aby powiedzieć bohaterom afery podsłuchowej, że nie chcemy, aby dalej rządzili Polską. Premier Donald Tusk, który jest zapalonym piłkarzem, zapewne zrozumie symboliczne znaczenie czerwonej kartki.

- Ten rząd nie zdaje egzaminu w sytuacjach, kiedy trzeba podejmować twarde i odważne decyzje.

- Najbardziej jaskrawym przykładem jest reakcja rządu na embargo nałożone przez Rosję na polskie produkty

spożywcze. Prezes Jarosław Kaczyński już w kwietniu ostrzegał, że grozi nam taki krok ze strony Moskwy. Jedyną reakcją premiera i ministra rolnictwa były wtedy drwiny.

- Kiedy embargo zostało wprowadzone w życie, rząd zaczął namawiać do kupowania krajowych jabłek.

- Zachęcanie do kupowania polskich jabłek było spontaniczną i społeczną akcją, podchwyconą przez media. Od rządu oczekujemy czegoś więcej. Odpowiedzialny rząd, przewidując taki rozwój sytuacji, podjąłby

dużych metropolii. Mniejsze miasta i wsie mają cierpliwie czekać, aż ten dobrobyt spłynie także na prowincję.

Jest to powrót do podziału na Polskę A i B. Zresztą obecny rząd nie radzi sobie nawet z rozwojem wielkich metropolii. Na otwieranych z medialną pompą autostradach tworzą się korki. Importowane są superszybkie pociągi, a nasze szyny nie są do nich przystosowane. Zresztą stan polskiego państwa, pod rządami koalicji PO, „najlepiej” podsumował Bartłomiej Sienkiewicz, jeden z najbardziej prominentnych ministrów rządu Donalda Tuska, który bez ogródek stwierdził

Zbudowanie silnej marki Ziemi Mikołowskiej pozwoli nam lepiej przygotować się oraz dostosować do nadchodzących zmian gospodarczych, społecznych i demograficznych. twarde negocjacje z Unią Europejską w sprawie rekompensat dla polskich producentów.

- Przestrzega Pani, że najwyższą cenę za politykę obecnego rządu płacą mniejsze miejscowości.

- Rząd Donalda Tuska forsuje tak zwany dyfuzyjno-polaryzacyjny model rozwoju Polski. Polega on na tym, że środki unijne i szeroki strumień publicznego wsparcia kierowany jest do

w ujawnionych nagraniach, że Polska jest krajem umownym. Z oczywistych względów nie cytuję dalszej części tej wypowiedzi…

- Jakie jest wyjście z tej trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się teraz Polska?

- Wyjście jest jedno. Trzeba zmienić w Polsce rząd, a pierwszym krokiem w realizacji tego celu będą wygrane przez PiS wybory do Senatu.

Materiał KW Prawo i Sprawiedliwość, ul. Nowogrodzka 84/86, 02-018 Warszawa

Nie psujcie Śląska!

W

śród ofiar polityki realizowanej przez rząd PO, znajduje się także Śląsk i jego mieszkańcy. Mnożą się nietrafione, przeszacowane i źle realizowane inwestycje. Ze spółek kontrolowanych przez ludzi obecnej władzy, wyprowadzane są setki milionów złotych, a ich prezesi prezentowani są w mediach z czarnym paskiem na oczach. Sprawa jest tym bardziej bolesna, że jedną z najważniejszych osób w otoczeniu premiera Donalda Tuska jest wicepremier Elżbieta Bieńkowska, szczycąca się swoim śląskim rodowodem, która polityczną karierę zaczynała w Śląskim Urzędzie Marszałkowskim. Poseł Izabela Kloc skierowała list otwarty do wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej.

Poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej

SEJM

jest pierwszym ogniwem w łańcuchu tworzenia prawa. Wszystkie uchwały podjęte przez posłów kierowane są do Senatu.

KOMISJE SEJMOW

Najważniejsza część pracy posłów odbywa się w komisjach. Tam powstają projekty uchwał, gmin, miast i regionów, kluczowe znaczenie ma Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityk

Rząd zabiera i niew

Izabela Kloc

Mikołów, 23 czerwca 2014

W

List otwarty do Wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej!

Zwracam się do Pani, jako wicepremiera Rządu RP, ale także, jako Senatora reprezentującego województwo śląskie. Zwracam się w imieniu swoich wyborców, choć jestem przekonana, że podobne pytania rodzą się w głowach wszystkich mieszkańców naszego województwa.

Lista spraw, wymagających rozpatrzenia i pilnego rozwiązania jest niezwykle długa i niestety, z każdym kolejnym miesiącem rośnie. Problemy, których nie dostrzega lub nie chce dostrzegać Pani Partia w naszym województwie, są już nie tylko problemami o charakterze lokalnym, ale ponadregionalnym i krajowym.

Niestety odnieść można wrażenie, że owe problemy nie są w ogóle w kręgu zainteresowań rządzącej koalicji, a jak się okazuje, również lokalni posłowie Platformy nie wyrażają nawet cienia zainteresowania.

Oprócz spraw przemysłu ciężkiego, stojącego nad przepaścią górnictwa, losów setek tysięcy pracowników i ich rodzin, pojawiają się również problemy, wydawać by się mogło, absolutnie proste do rozwiązania. Jednym z nich jest kwestia finansowania ostatniego odcinka Drogowej Trasy Średnicowej.

W założeniu ma to być główny ciąg komunikacyjny w Aglomeracji Górnośląskiej. Ma służyć mieszkańcom wszystkim miast, od Katowic, po Gliwice. Jest już prawie gotowa, ale.

To „ale” oznacza ostatni, 5,5 kilometrowy odcinek DTŚ, przebiegający przez centrum miasta, w wydrążonym pod główną ulicą tunelu, łącząc się z obwodnicą i finalnie autostradą A-4. Prace ruszyły, centrum Gliwic zostało mocno rozgrzebane, lecz niespodziewanie pojawiają się pierwsze problemy. Wykonawcy nie otrzymują wynagrodzenia za pracę, spowalniają tempo i pojawiają się obawy, że jeśli sytuacja nie poprawi się, prace na gliwickim odcinku Drogowej Trasy Średnicowej po prostu staną. Niedawne spotkanie Marszałka województwa śląskiego, Mirosława Sekuły z prezydentem Gliwic, Zygmuntem Frankiewiczem służyło zbadaniu, czy Gliwice będą w stanie podjąć się ryzykownego sfinansowania gliwickiego odcinka DTS. Pieniądze na ten cel były jednak już wcześniej uzgodnione i miały pochodzić z zupełnie innej kieszeni, niż ta, coraz bardziej obciążana przez rząd PO - PSL kieszeń lokalnego podatnika.

W związku z tym, bardzo proszę o odpowiedź na istotne pytania: czy zapewnione są środki na sfinansowanie ostatniego odcinka Drogowej Trasy Średnicowej, przebiegającego przez centrum Gliwic? Jaka instytucja miała sfinansować ów odcinek? Kto prowadził uzgodnienia dotyczące finansowania?

Niewyobrażalną sytuacją są wyciągane z kieszeni podatników miliony utopione w ciągle rozgrzebanej przebudowie mitycznego już Stadionu Śląskiego, który stanie się pewnie pomnikiem niegospodarności rządzącej w województwie koalicji i zarazem jednym z najdroższych tego typu obiektów na świecie!

Niewyobrażalną staje się sytuacja Kolei Śląskich i gigantycznej straty wygenerowanej nie tylko przez tę spółkę, ale także Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągowe oraz spółki kooperujące, za których straty zapłaci zwykły podatnik.

Niewyobrażalną staje się sytuacja budowy jednych z najdroższych w Europie stadionów, lotnisk, dróg i autostrad, za co płacić musi coraz bardziej ciemiężony polski podatnik!

O zakupie „Pendolino” nie wspomnę!

Niewyobrażalną staje się wreszcie sytuacja, w ramach której bez pytania zabieracie ponad 150 miliardów złotych z kont wspomnianych podatników, a które to pieniądze są zabezpieczeniem ich przyszłych emerytur.

Zabieracie je perfidnie tylko po to, by ratować wskaźniki ekonomiczne ilustrujące partactwo i nieudaczność Ministra Finansów i całego rządu PO - PSL! Niewyobrażalną staje się sytuacja największego w historii Polski zadłużenia, przed którą postawiliście całe polskie społeczeństwo, powodując, iż polskie rodziny będą musiały jeszcze dziesiątki lat spłacać wygenerowane Wasze długi! Was nie będzie, ale lawinowo rosnące zadłużenie niestety, zostanie na plecach tych, którzy dziś zastanawiają się, czy uciekać z tego kraju szukając lepszego życia i przyszłości poza jego granicami!

Niestety, tych niewyobrażalnych sytuacji, zilustrowanych również poprzez nagrane rozmowy jest tyle, że nie sposób wszystkich opisać i nie jest to głównym celem mojego listu.

W imieniu podatników z województwa śląskiego proszę jedynie o odniesienie się do tej jednej wymienionej sprawy finansowania Drogowej Trasy Średnicowej. Zwracam się z tym pytaniem do najwyższej rangą przedstawicielki rządu i Platformy Obywatelskiej w naszym regionie. Mieszkańcy Aglomeracji muszą znać odpowiedź na pytanie: kto odpowiada za brak finansowania ostatniego odcinka DTŚ-ki i jak zamierza Pani rozwiązać ów problem?

Izabela Kloc często zabiera głos w Sejmie i zawsze mówi konkretnie.

swojej komisji Izabela Kloc walczy o więcej pieniędzy dla samorządów.

Pod rządami PO, państwo nakłada na miasta i gminy coraz więcej zadań i obowiązków. Niestety, w ślad za obciążeniami nie idzie wzrost budżetowych subwencji ani bardziej sprawiedliwy

podział środków pochodzących z podatków. Państwo coraz więcej wymaga od samorządów i coraz mniej daje w zamian. Taka sytuacja powoduje, że wiele miast i gmin musi ograniczyć albo zrezygnować ze swoich planów rozwojowych. Ale na tym nie koniec problemów. Podczas sejmowych wystąpień poseł Izabela Kloc alar-

ZESPOŁY PARLAMENT

Oprócz komisji sejmowych, posłowie pracują także w tematycznych zespołach Parlamentarny Zespół ds. Narodowego Programu Zdrowego Żywienia. Jego prz

Zdrowa żywność - zdrowe społecz - Z potraw, które się zjada powstają wszystkie choroby ludzkie - pisał 500 lat przed naszą erą Herodot, grecki filozof i lekarz. Minęło ponad 2,5 tys. lat, a problem wciąż pozostaje aktualny, występując w ostatnich latach na niespotykaną w dziejach skalę. Rośnie liczba chorób cywilizacyjnych. Większość z nich spowodowana jest przez złe nawyki żywieniowe. Niestety, nie jest to temat popularny w mediach, ponieważ globalne koncerny spożywcze i farmaceutyczne mają ogromny wpływ na kształtowanie światowej, w tym i polskiej opinii publicznej.

Pierwszą konferencję naukową zespół ds. Narodowego Programu Zdrowego Żywienia zorganizował w Łaziskach Górnych.

Kiedyś śmierć zbierała największe żniwo podczas wojen. Teraz

giniemy na froncie chorób cywilizacyjnych. W żadnym mo-

Ta ustawa mogła uratować polskie górnictwo

W

2007 roku, w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości, Izabela Kloc prowadziła w Sejmie tzw. „ustawę górniczą”, w której zabezpieczono środki finansowe na inwestycje początkowe w górnictwie. Plan zakładał, że polskie kopalnie dostaną od państwa zastrzyk kapitałowy pozwalający na unowocześnienie produkcji i obniżenie kosztów wydobycia węgla. Po przejęciu władzy przez koalicję PO-PSL, nowy rząd zaniechał realizacji tej uchwały, choć chodzi w niej o strategiczne interesy i bezpieczeństwo energetyczne naszego państwa. Skutki tej decyzji szczególnie boleśnie odczuwamy dziś. Pozostawione samemu sobie górnictwo znalazło się w dramatycznej sytuacji finansowej. Spółki węglowe mają problemy ze sprzedażą, a tani i kiepski węgiel, nieprzerwanym strumieniem płynie do nas, m.in. z Rosji.

SENAT

tradycyjnie nazywany także Izbą Wyższą Parlamentu, opiniuje uchwały podjęte przez Sejm. Ma także prawo do własnej inicjatywy uchwałodawczej.

WE

które następnie poddawane są pod głosowania w Sejmie. Dla ki Regionalnej. Jej wiceprzewodniczącą jest poseł Izabela Kloc.

wiele daje w zamian muje, że przyjęty przez rząd podział środków unijnych przezna-

czonych na rozwój kraju, pogłębia jedynie nierówności społeczne.

IZABELA KLOC:

- Sposób wykorzystania środków unijnych będzie decydował o tym, którym Polakom będzie się żyło lepiej, którym gorzej. Niestety, dokumenty przyjęte przez rząd, łącznie z koncepcją zagospodarowania przestrzennego kraju, przesądziły o tym, komu będzie się żyło lepiej. Po prostu bogaci będą się bogacić, a biedni niechaj czekają na resztki z pańskiego stołu.

Obrady w Senacie mają mniej emocjonalny przebieg, niż dyskusje w Sejmie. W Izbie Wyższej Parlamentu więcej uwagi poświęca się wzmacnianiu narodowej tożsamości i budowaniu więzi z rodakami żyjącymi na obczyźnie. W Senacie, Izabela Kloc zamierza się zająć, m.in. śląską edukacją historyczną oraz uruchomić program zachęcający Polaków do powrotu z emigracji.

CZEŚĆ, CHWAŁA I PAMIĘĆ śląskim bohaterom Polski. jewództwa Śląskiego. Oskar Schindler prowadził po wojnie bujne i ciekawe życie. Zmarł w 1974 roku. Henrykowi Sławikowi nie było dane cieszyć się życiem i odzyskaną po wojnie wolnością. W sierpniu mija 70 lat od daty jego stracenia, w obozie koncentracyjnym Mauthausen - Gusen.

TARNE

parlamentarnych. W ubiegłym roku powstał zewodniczącą została poseł Izabela Kloc.

zeństwo - silne państwo mencie historii umieralność na raka, cukrzycę i niewydolność krążenia, nie była tak wysoka, jak na początku XXI wieku.

W rozpolitykowanym polskim Parlamencie, powołanie prof. dr hab.

GRAŻYNA CICHOSZ:

- Powołanie zespołu parlamentarnego jest doskonałym pomysłem. Jemy śmieciowe jedzenie. Chorujemy z tego powodu, a na leczenie wydajemy miliardy złotych, rujnując budżety domowe oraz państwa i samorządów.

zespołu zajmującego się narodowym programem zdrowego żywienia, należy uznać za przedsięwzięcie trudne, ale zarazem dojrzałe i bardzo odpowiedzialne.

IZABELA KLOC:

- Prawie 10 milionów Polaków zagrożonych jest otyłością. Na leczenie cukrzycy i chorób naczyniowo-krążeniowych wydajemy rocznie 28 miliardów złotych. Dziś leczymy skutki tych chorób.

Kiedy zajmiemy się ich przyczynami?

IZABELA KLOC, kandydat do Senatu:

Będzie to jeden z moich priorytetów pracy w Senacie. W 2022 roku przypadnie setna rocznica powrotu części Górnego Śląska do Polski.

Powinniśmy przywrócić pamięć całemu narodowi o polskim dziedzictwie na Śląsku i walce w jego obronie. Chcemy przy tym pamiętać i pielęgnować cenny wkład w kulturę i rozwój naszego regionu mieszkańców niemieckich, czeskich, żydowskich oraz innych narodowości.

Henryk Sławik, śląski bohater Polski

W

lipcu tego roku obchodziliśmy 120 rocznicę urodzin Henryka Sławika. Wielkiego Ślązaka, bohatera trzech narodów: polskiego, żydowskiego i węgierskiego. Porównując liczbę uratowanych ludzi, skalę podejmowanego ryzyka i wreszcie straszliwą cenę, jaką przyszło mu zapłacić za swoje czyny, Henryk Sławik zasługuje na takie samo miejsce w panteonie bohaterów drugiej wojny światowej, co Oskar Schindler. Ale to o niemieckim przedsiębiorcy powstał obsypany nagrodami film. Henryk Sławik przez lata tkwił w zapomnieniu. Dopiero kilka lat temu upomnieli się o niego i innych śląskich bohaterów Polski, radni Prawa i Sprawiedliwości w Sejmiku Wo-

Henryk Sławik urodził się w Jastrzębiu Zdroju. Był przedwojennym społecznikiem, politykiem, dziennikarzem i obrońcą górnośląskich robotników. Uczestniczył we wszystkich, trzech powstaniach śląskich. Po klęsce wrześniowej w 1939 roku Henryk Sławik przedostał się na Węgry, gdzie stanął na czele Komitetu Obywatelskiego ds. Opieki nad Uchodźcami Polskimi. Organizował pomoc dla internowanych wojskowych i dla uchodźców cywilnych. Pomagał w wyjazdach na Zachód. We współpracy z delegatem węgierskiego rządu Józefem Antallem (dziadek późniejszego premiera Węgier) wystawiał

Izabela Kloc jest prezesem Akademii Samorządności.

AS dla nas R

ząd PO-PSL realizuje polaryzacyjno-dyfuzyjny model rozwoju kraju. W największym skrócie polega on na tym, że kapitał, środki unijne i rządowe inwestycje kierowane są do kilku największych metropolii w kraju. Taki model wpisuje się w światowe trendy globalizacyjne, które odbierają regionom, miastom i gminom ich lokalną tożsamość. Akademia Samorządności proponuje inną ścieżkę rozwoju.

IZABELA KLOC:

Jednym z najciekawszych przedsięwzięć firmowanych przez Akademię Samorządności było Forum Marki Polskiej zorganizowane przez Izabelę Kloc w Katowicach. Wzięli w nim udział, m.in. prof.

Zyta Gilowska, minister finansów w latach 2006-2007 oraz Jarosław Kaczyński, prezes PiS.

uchodźcom dokumenty, które wielu z nich zwłaszcza uciekającym z Polski Żydom - uratowały życie.

Szacuje się, że Henryk Sławik uratował życie prawie 30 000 polskim uchodźcom, wśród których było ok. 5000 Żydów. Niemcy aresztowali go w 1944 roku, po zajęciu Węgier.

- Jedynie zrównoważony rozwój gwarantuje społeczną sprawiedliwość i poszanowanie ludzkiej godności. W każdej przestrzeni lokalnej drzemie potencjał społeczny, kulturowy, twórczy i gospodarczy.

Trzeba samorządom dać szansę na wykorzystanie tego, co mają najlepsze i pomóc im w zbudowaniu lokalnej marki.

W śledztwie całą odpowiedzialność wziął na siebie, nie przyznając się do znajomości z Antallem. Według świadków przed śmiercią krzyknął: „Jeszcze Polska!”.

Za ratowanie Żydów z narażeniem własnego życia Sławik został pośmiertnie w 1990 roku uhonorowany tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata przez izraelski Instytut Yad Vashem. Śląski PiS od lat zwraca się do najwyższych władz z prośbą o utworzenie i finansowe wsparcie dla wieloletniego państwowego programu edukacyjno-wydawniczo-historycznego pod nazwą „Śląscy bohaterowie Polski”.

Izabela Kloc jest z zawodu ekspertem w zakresie funduszy europejskich. Przygotowanie teoretyczne z powodzeniem wykorzystała w praktyce.

Skuteczna D

zięki staraniom Izabeli Kloc województwo śląskie otrzymało 5 mld euro w ramach projektów finansowanych z funduszy europejskich. W 2010 roku przygotowała program samorządowy PiS „Przedsiębiorczość i Samorządność”, a także program ochrony przeciwpowodziowej. W tym samym roku, wraz z „Solidarnością” wywalczyła dla śląskiej służby zdrowia 600 milionów złotych.

Liczby

Materiał KW Prawo i Sprawiedliwość, ul. Nowogrodzka 84/86, 02-018 Warszawa

W jednej z rozmów, Bartłomiej Sienkiewicz, minister spraw wewnętrznych proponuje Markowi Belce, prezesowi Narodowego Banku Polskiego, aby ten - wbrew prawu - pomógł sfinansować deficyt budżetu państwa z kasy NBP. Tłumaczy mu, że jeżeli sytuacja finansów się nie zmieni, do władzy dojdzie PiS. Sienkiewicz dzieli się także refleksjami na temat stanu polskiego państwa, za którego bezpieczeństwo wewnętrzne odpowiada…

Gwiazdą kolejnej nagranej i ujawnionej przez tygodnik „Wprost” rozmowy, jest Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Bez ogródek, mówi Jackowi Rostowskiemu, byłemu ministrowi finansów, co sądzi o stosunkach polsko -amerykańskich. Przypomnijmy, że oficjalnie Sikorski jest orędownikiem ścisłej współpracy między obu krajami. Natomiast, w rozmowie z partyjnym kolegą, Sikorski mówi tak: „Wiesz, że polsko-amerykański sojusz jest nic nie wart?”

Sikorskiemu sen z oczu spędza także problem z przygotowaniem odpowiedniego prezentu dla Donalda Tuska. Nie jest dobrze. Podobno nigdzie nie można zdobyć ulubionego przez premiera armaniaku rocznik 1957…

Dzięki nagraniom publiczną karierę zakończył Sławomir „zegarek” Nowak, były minister transportu i jeden z najbardziej zaufanych ludzi „drużyny” Tuska.

Nowak ma problemy z fiskusem i prosi o pomoc Andrzeja Parafianowicza, byłego wiceministra finansów. Ten nie odmawia…

W tej samej rozmowie, Belka nawiązuje do najgłośniejszej afery finansowej ostatnich lat. Przypomnijmy, że po wybuchu sprawy Amber Gold, Donald Tusk zaprzeczył, jakoby wiedział wcześniej coś na ten temat.

19,5 % 11,2 % 13,2 %

Bezrobocie

By żyło się lepiej… im

Jest rok 2014. Po siedmiu latach sprawowania władzy przez koalicję POPSL, poziom elit rządzących Polską sięgnął dna.

Ważni urzędnicy państwowi stracili kontrolę nad tym, co robią i co mówią.

Aby nagrać ich rozmowy, nie trzeba było obcych wywiadów, mafii ani terrorystów.

Wystarczyła grupka sprytnych kelnerów…

listopad 2003

listopad 2007

listopad 2013

(SLD)

(PiS)

(PO-PSL)

Siedem

Donald Tusk przewija się praktycznie we wszystkich nagraniach, ale na szczególną uwagę zasługuje wątek z rozmowy między Włodzimierzem Karpińskim, ministrem skarbu i Jackiem Krawcem, szefem PKN Orlen. Krawiec wspomina kampanię wyborczą z 2011 roku: „Oni tam z cenami jechali cały czas, że paliwo po 6 zł PiS napier… No i jest ta impreza w Focusie. Już wiadomo, że wygraliśmy. Z Donaldem się spotykam i on: teraz k…, to paliwo może być i po 7 zł.”

Postać niezwykle tragiczna, Jan Lechoń, poeta i dramaturg, kilkadziesiąt lat temu ilustrował ludzkie przywary i wady w cyklu swoich wierszy, zatytułowanym „siedem grzechów głównych”. Czy to, co dzieje się dziś w Polsce, a czym kompletnie nie interesuje się duża część naszego społeczeństwa można nazwać grzeszną zatwardziałością?

Czyż duża część mieszkańców Polski nie żyje w hardości ducha, w pozbawiony skruchy i jakiejkolwiek uczciwości sposób?

Czyż to, co dzieje się w Platformie Obywatelskiej i polskich pseudoelitach nie powinno posłużyć, jako ilustracja owych siedmiu występków?

NIE BEZ PRZYCZYNY, GRZECHEM PIERWSZYM JEST GRZECH PYCHY

Do tej pory nie ujawniono pełnej treści rozmowy między wicepremier Elżbietą Bieńkowską a Pawłem Wojtunikiem, szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Media spekulują, że pokłosiem samej tylko zapowiedzi ujawnienia nagrań, było wkroczenie agentów CBA do biura Jana Burego, przewodniczącego klubu parlamentarnego PSL.

Platforma jest pychą przepełniona, mało tego. Pychy w Platformie jest tyle, że wystarczyłoby na obdarowanie tym grzechem większości polityków w całej Europie! Bo czy pychą nie trzeba określić rządowych zapowiedzi, z których nic nie wynika? Ty-

y nie kłamią W

Dług publiczny

2014 (PO)

2007 (PiS)

ciągu siedmiu lat rządów Donald Tusk zadłużył Polskę na skalę, przy której bledną „dokonania” Edwarda Gierka. W sierpniu tego roku zadłużenie naszego kraju przekroczyło astronomiczną kwotę biliona złotych. Zdaniem wielu ekspertów Polska nigdy nie będzie w stanie oddać tych pieniędzy.

Co więc może się stać? Polska jeszcze bardziej uzależni się politycznie i finansowo od tych, którzy tak chętnie pożyczają nam pieniądze.

527 mld zł 1004 mld zł

(ponad bilion!)

Materiał KW Prawo i Sprawiedliwość, ul. Nowogrodzka 84/86, 02-018 Warszawa

Przez półtora roku rządu PIS (2005 - 2007):

l Cena benzyny spadła do 3,70 zł. l Zlikwidowano podatek od spadków i darowizn. l Zmniejszono podatek dochodowy od osób fizycznych. l Utworzono 1,2 mln nowych miejsc pracy. l Obniżono o ponad połowę składkę rentową, dzięki czemu wzrosły pensje pracownicze. l Podniesiono najniższą płacę. l W ramach funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności uzyskano 67,3 mld euro na lata 2007-2013. (z tych pieniędzy budowane są obecnie, m.in. drogi, którymi chwali się Donald Tusk). l Wprowadzono w ramach polityki prorodzinnej nieznane w Polsce, a powszechne w Europie Zachodniej odpisy od podatku na każde dziecko. l Wydłużono urlopy macierzyńskie. l Wprowadzono krytykowane przez opozycję tzw. becikowe, czyli zapomogę z tytułu urodzenia dziecka, co po dwóch latach zahamowało ujemny przyrost naturalny notowany od 2000 roku. l Na dożywianie dzieci przeznaczono 500 mln zł rocznie.

grzechów PLATFORMY OBYWATELSKIEJ sięcy obietnic, które nie zostały spełnione? Setek debat, które niczego nie zmieniają i nie zmienią? Pycha premiera Tuska, pycha ministra Arłukowicza, pycha minister Bieńkowskiej... można wyliczać jeszcze długo... Pycha tysięcy Radków Sikorskich, którzy wpatrują się codziennie w lustra, nie widząc nikogo innego oprócz siebie, własnej kieszeni i swojego konta bankowego. Ale grzechem Platformy jest nie tylko pycha...

PLATFORMA JEST CHCIWA Zrobi wszystko, by mieć. Mieć i posiadać coraz więcej. Coraz więcej dla siebie. Nie dla dobra wspólnego, nie dla tych, którzy dziś emigrują, bo w tym kraju nie da się żyć. Nie dla właścicieli firm, którzy zastanawiają się, jak zapłacić uczciwie składki na rozrastający się w nowe, szklane biurowce ZUS i kiedy minister finansów wymyśli kolejny na nich kaganiec podatkowy. Nie dla rodzin, które skrupulatnie liczą pieniądze oddawane na ratę kredytu hipotecznego spłacanego do końca życia. Platforma zrobi wszystko dla siebie i swoich członków, a nie dla emerytów, których nie stać na kupno leków, bo za swój emerycki żołd muszą wybierać: chleb i margaryna czy może 10 złotych kieszonkowego dla swoich wnuków. Platforma, która jest dziś największą w Polsce agencją pośrednictwa pracy zatrudnia tylko swoich członków, a nie tych, którym przyszła emerytura będzie pozwalała kupić sobie tylko przysłowiowy sznur, bo do tego czasu, według słów polityków rządu, ZUS się po prostu zawali. Platforma dziś, to Donald Tusk, który nie rozmyśla nad tym, jak zmieniać kraj, by polskim rodzinom żyło się coraz lepiej. Donald Tusk główkuje, co

zrobić, by po odejściu elektoratu prawego skrzydła swojej partii nie dać odejść również platformianej lewicy. Co wymyśla? Że powoła na „Pełnomocnika Rządu ds. Gender” panią feministkę. Pani Środa aż się popluła z zachwytu. Jest kolejny sukces! Platforma tak bardzo troszczy się o mieszkańców Polski, że od dziś zajmuje się tym, żeby przedszkolaków nauczyć zakładać prezerwatywy, no i już tylko czekać, aż poseł Biedroń i poseł Grodzka na kolanach oddawać będą „hołd Tuski” i do największej agencji pracy w Polsce się zapiszą.

Czy pamiętają Państwo taśmy prawdy sprzed kilku tygodni?

Czyż nie wylewa się z nich litrami obrzydliwy język, przekleństwa, cuchnący rynsztok?

CZYŻ TO NIE WSPÓŁCZESNA NIECZYSTOŚĆ?

Czyż Polska nie potrzebuje, jak być może nigdy dotąd, odnowy moralnej? Czyż Polska nie potrzebuje wzorców? Godności? Wykształconych, mądrych, czystych, uczciwych i etycznych elit? Czyż grzech nieczystości, dramatycznie toczący dzisiejszą Polskę nie jest domeną tych, którzy powinni świecić przykładem, być wzorcem dla młodych ludzi, dla dzisiejszych przedszkolaków, dla dzieci ufnych i niewinnych, wpatrzonych w dorosłych rodziców? Czyż nie czas najwyższy na zmiany?

MUSIMY WYTĘPIĆ Z NASZEGO ŻYCIA ZAZDROŚĆ Zazdrość pojawia się wtedy, gdy inni mają więcej. Ale w Polsce więcej najczęściej mają wyłącznie pseudoelity, które uwłaszczyły się na majątku narodowym i poprzez kombinowanie i złodziejstwo do dziś żerują

na całym społeczeństwie. Ustawiane przetargi, miliony płynące do kieszeni pospolitych oszustów, którzy dzięki dobrym kontaktom z obecną władzą mogą się dorabiać, gdy w tym samym czasie setki tysięcy dzieci nie mają wakacji, bo ich rodzin na nie po prostu nie stać!

Zmieńmy Polskę, by jedynym kryterium sukcesu była uczciwa praca i talent! By Polska stała się krajem równych szans!

Dlaczego Polacy mają zazdrościć innym krajom, dlaczego wyjeżdżają do Anglii, Niemiec, czy Szwecji? Zacznijmy wreszcie zarządzać naszym krajem w taki sposób, by to oni kiedyś stawiali nas za wzór! By zazdrościli nam naszych czystych rąk, sprawiedliwości i działającego prawa.

Równego dla wszystkich! Zazdrościmy innym narodom ich gospodarki, działającego prawa, opieki medycznej i zabezpieczeń socjalnych. Zazdrościmy wolności i poziomu życia. Dlaczego nie może tak być w Polsce?

Nie zmienimy jednak tego w naszym kraju, jeśli najpierw nie oderwiemy pseudoelit od koryta!

TAŚMY PRAWDY PLATFORMY POKAZAŁY JEJ NIEPRAWDOPODOBNE ŁAKOMSTWO! Miliony złotych wydawane przez urzędników, utrzymywanych przez podatników, którzy nigdy nie skosztują kawioru, a o butelce wina za osiemset złotych mogą tylko pomarzyć! Niepohamowane łakomstwo zawsze kończy się obżarstwem. Obżarstwem, które polega na zaangażowaniu polskiego państwa, wywiadu i ambasady, by zdobyć koszmarnie drogie cygara dla premiera Tuska! Obżarstwie najbogatszych ludzi w Polsce, którzy robią swoje biznesy w nieuczciwy sposób.

Dziś pseudoelita kradnie na potęgę kolejne setki milionów, budując luksusowe wille na strzeżonych osiedlach, otaczając się wysokimi murami, odgradzając od tych, którymi owa pseudoelita gardzi z całych sił. Cóż z tego, że pod marketami parkują piękne samochody? Skoro większość młodych ludzi nie chce mieć dzieci, bo nie ma zdolności kredytowej, nie ma stałej pracy. A markety nie są polskie, tylko w obcych rękach, które to ręce wywożą ciężarówkami zdobyte tu pieniądze. Pieniądze pożyczane nie z polskich, ale z zagranicznych banków, bo polskich nie ma już prawie wcale! Ktoś powie - mamy globalizację! Nie proszę państwa! My nie mamy globalizacji. My mamy folwark zwierzęcy Orwella!

CZYŻ ZATEM W POLAKACH NIE POWINIEN WZBIERAĆ GNIEW?

Gniew prowadzący do nienawiści absolutnie nie! Ale gniew rozumiany, jako pęd do zmian?

Tak! Ale tu dochodzimy do paradoksu! To Platforma, to premier Tusk gniewa się na Polaków! Czyż nie żyjemy w oparach absurdu? Czyż nie jest absurdem to, że to premier Tusk ma nam za złe, że chcemy, aby to polski rząd służył Polakom, a nie odwrotnie? „Proszę Państwa, 4 czerwca skończył się w Polsce komunizm” - swego czasu w telewizyjnym okienku oznajmiła nam Joanna Szczepkowska!

Niestety, dwadzieścia pięć lat później nie usłyszymy w tendencyjnej telewizji słów, które mogą najlepiej oddać naszą rzeczywistość.

Układ okrągłostołowy jest jak hydra. Wiele głów, duża i opasła swoim niepohamowanym apetytem, nastawiona na pożeranie wszystkiego, co jeszcze rośnie na naszej polskiej zie-

mi. Nie dajmy jej pożreć naszego kraju! Czas na zmiany! Czas na zmiany w naszych głowach, w naszej mentalności! Nikt oprócz ludzi uczciwych, mądrych, nastawionych na dobro wspólne tego kraju nie zmieni, nie zreformuje! A dlaczego?

Bo Platforma, bo ludzie Platformy, niestety w imię ciepłych posadek załatwianych w państwowych spółkach, w imię idących w setki tysięcy sowicie opłacanych z naszych podatków urzędniczych foteli, nie są i nie będą zainteresowani żadną zmianą!

Im jest dobrze, im jest wygodnie, im jest lepiej, niż innym. Dlaczegóż mieliby chcieć to zmienić?

PLATFORMA JEST RÓWNIEŻ LENIWA!

Platforma jest najedzona, obżarta, ociężała umysłowo i w swoim myśleniu! Platforma chce wyłącznie trwania.

Jest jak te świnie przy orwellowskim korycie! Byle było pełno!

Ta ociężałość, to dziś brak decyzji, to dramatyczna sytuacja samorządów, to największe w naszej historii zadłużenie kraju! To zapaść w przemyśle, to zlikwidowany przemysł stoczniowy, to zlikwidowany przemysł lekki, to totalne ogłupianie społeczeństwa, objawiające się dramatycznymi wynikami matur i coraz gorszymi ocenami gimnazjalistów.

To stojące nad przepaścią górnictwo, nieznany los setek tysięcy pracowników i ich rodzin. Lenistwo i niemoc Platformy i tego rządu, to również brak skuteczności, siły i pomysłów, by chronić polskie rolnictwo. Klęska Platformy, to również niewyobrażalna niegospodarność i wyciągane z kieszeni podatników miliony utopione w ciągle rozgrzebanej przebudowie mitycznego już Stadionu Śląskiego, który stanie się pewnie pomnikiem niegospo-

darności rządzącej w województwie śląskim koalicji i zarazem jednym z najdroższych tego typu obiektów na świecie! Być może przebije nawet Stadion Narodowy w Warszawie! To niewyobrażalna niegospodarność i złodziejstwo w Kolejach Śląskich i zadłużenie niegdyś bardzo bogatego województwa śląskiego!

To niewyobrażalne, że staliśmy się jedynym krajem na świecie, który dofinansowany taką ilością pieniędzy z Unii Europejskiej, ukierunkowanych na budownictwo, stał się areną tysięcy bankructw i ludzkich dramatów właścicieli firm budowlanych, do których te fundusze nigdy ostatecznie nie dotarły! Staliśmy się krajem budowy jednych z najdroższych w Europie stadionów, lotnisk, dróg i autostrad, kupiliśmy najdroższe Pendolino, mając lepsze rozwiązania projektowane w Polsce.

Grzeszyć można myślą i uczynkiem. Ale grzeszyć można także zaniedbaniem. Nie zaniedbajmy naszej Polski. Nie poddajmy się! Musimy to zło dobrem zwyciężać! Mamy uczciwych, mądrych, wykształconych ludzi, którzy powinni stać się dziś nowymi elitami naszego kraju!

Mamy kompetentne rzesze mądrych i uczciwych managerów, mamy zdolnych młodych ludzi, którzy mogą Polskę wprowadzić do grona najbogatszych krajów w Europie! Ale możemy to zrobić tylko wspólnie! Bądźmy razem i pokażmy, że żyją tu ludzie, którzy z pokorą w sercu mogą pokonać pychę, przedkładając uczciwość nad chciwością, a pracowitością i pokorną pracą dla faktycznego dobra wspólnego nie pozwolić łakomstwu, obżarstwu i lenistwu Platformy Obywatelskiej niszczyć naszego kraju! Zróbmy to dla nas i dla naszych dzieci!

IZABELA KLOC Poseł Prawa i Sprawiedliwości

KRYSTYNA ŚWIERKOT PREZES STOWARZYSZENIA POMOCNA DŁOŃ KRYSTYN I SYMPATYKÓW: Warto głosować na Izabelę Kloc, bo jest nie tylko skutecznym politykiem, ale także dobrym człowiekiem, a jest to niezwykle cenna wartość w życiu publicznym. W Sejmie Izabela Kloc jest symbolem pracowitości i kompetencji. Jest oddana Śląskowi i Ziemi Mikołowskiej.

Warto oddać głos na Izabelę Kloc.

ADAM LEWANDOWSKI

HENRYK CZICH

PREZES STOWARZYSZENIA ROZWOJU I PROMOCJI ZIEMI MIKOŁOWSKIEJ:

LIDER ZESPOŁU UNIVERSE, ZAŁOŻYCIEL CENTRUM TERAPII JĄKANIA W MIKOŁOWIE:

Apeluję o udział w wyborach do Senatu i oddanie głosu na Izabelę Kloc. Ziemia Mikołowska zasługuje na swojego reprezentanta w Izbie Wyższej polskiego Parlamentu. Znam i cenię poseł Izabelę Kloc. Akademia Samorządności, której jest prezesem, współpracuje z naszym stowarzyszeniem przy realizacji wielu projektów, których celem jest budowa marki Ziemi Mikołowskiej. Wysoko cenię jej profesjonalizm, fachowość i zaangażowanie w nasze, mikołowskie sprawy. Izabela Kloc ma jeszcze jedną, niezwykle cenną dla śląskiego polityka zaletę: poradzi godać po naszymu!

Oddam głos na Izabelę Kloc!

ie bara” w Mikołow iadczalnej „Baro gazyfikacji węgla y W kopalni dośw - rozmow

Nie ma sprzeczności w tym co Izabela Kloc mówi, a co robi. Wiarygodność i uczciwość stały się jej znakiem firmowym w działalności parlamentarnej.

Izabela Kloc jest aktywna, skuteczna i dostępna dla mieszkańców, czego nie można powiedzieć o wszystkich politykach. Jest wierna wartościom i nie wstydzi się tego.

Dlatego zagłosuję na Izabelę Kloc.

Podczas ga „Naszej Gazli sportowych osobow Turzynieck ety”. Na zdjęciu Izab ości roku w plebiscy a, mistrzyn i Polski w arela Kloc (po prawej) cie i Sonia mwrestlingu .

Izabela Kloc znalazła się w gronie najba dziej wpływowych kobiet naszego regiornu w plebiscycie zorganizowanym przez„Dziennik Zachodni”

Na tradycyjnej „Barbórce”

ji Podczas manifestac rszawie „Solidarności” w Wa

PROSZĘ O GŁOS 7 WRZEŚNIA Izabela Kloc i Jarosław Kac czas kanonizacji św. Jan zyński, Prezes Prawa i Sprawiedliwości poda Pawła II w Watykanie