skoczek_30

Page 1

Jest wiele Kas, ale taka TYLKO JEDNA!

Nr 30/2011

foto UM Rybnika

Na czas zbli¿aj¹cych siê Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia ¿yczymy wszystkim naszym Cz³onkom i Sympatykom wielu radoœci i spokoju, zaœ w Nowym 2012 Roku wszelkiej pomyœlnoœci

Rybnik – warto zobaczyć

Zarz¹d, Rada Nadzorcza i Pracownicy SKOK Ziemi Rybnickiej oraz SWR-SKOK

Loteria SKOK Ziemi Rybnickiej

dobiega końca

Już w kolejnym numerze podsumowanie całej edycji STR. 2 BARIERY BANKOWE – WYKLUCZENIE FINANSOWE

UBEZPIECZENIA

STR. 3

w SKOK Ziemi Rybnickiej

STR. 5


BARIERY BANKOWE – WYKLUCZENIE FINANSOWE Ostatnio dużo się mówi o specyficznej grupie społecznej, którą zwykło się określać jako wykluczonych finansowo. O co chodzi? Otóż chodzi o brak dostępu do pieniędzy, do pożyczek i kredytów… Banki to komercyjne instytucje finansowe dążące do osiągania zysków, a zatem dbające o klienta pod warunkiem, że klient ów jest wypłacalny i dostatecznie bogaty. Wzrasta liczba osób doświadczających finansowego zmarginalizowania, czyli wykluczenia z życia bankowego. W Europie przeprowadzono stosowne badania, w efekcie których Komisja Europejska ds. Zatrudnienia, Spraw Społecznych i Równości stwierdziła, że zjawisko wykluczenia finansowego jest szczególnie dotkliwie odczuwalne w nowych krajach Unii Europejskiej. Niemal połowa mieszkańców tych krajów nie tylko nie ma swojego rachunku rozliczeniowego, ale nie ma także żad-

nych zgromadzonych oszczędności. Przekrój społeczny w tych krajach (w tym i w Polsce) podpowiada, że sytuacja materialna raczej nie zachęca ludzi do lokowania swoich pieniędzy w bankach. Niezamożne osoby zagrożone finansowym wykluczeniem nie mogą także wziąć bankowych kredytów. Koło się zamyka. Rynek finansowy potrafi być okrutny i bezlitosny. W tym kontekście rośnie rola społecznych i spółdzielczych unii kredytowych. W naszym kraju rolę taką spełniają Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe. Szkoda tylko, że tak rzadko dostrzega się znaczenie SKOK-ów jako partnera finansowego dla gospodarstw, których dochody nie są najwyższe i przez to zbliżają się lub już są w grupie społecznej finansowo wykluczonych. SKOK-i są dla wszystkich! (i nie jest to wyłącznie – jak niektórzy myślą – jakieś tanie hasło reklamowe). /JQ/

SKOCZEK ZIELONY MA GŁOS Ludzie się cieszą, bo Święta tuż, tuż. Nam, mieszk mieszkańańlasów,, zarośli, pól i łąk nie jest już aż tak wesoło com lasów z tego powodu. Wszystk Wszystkoo przez to to,, że w ciągu całego okresu świąteczno-noworocznego w sposób nieprawdopodobny wzrasta ilość odpadów kkomunalnych omunalnych produkowanych w ludzkich domostwach. Zwierzęta, te duże i małe, te aktywne zimą i te, które przesypiają Wigilię i Sylwestra, mają z tego powodu same kłopoty… Wyobraźcie sobie, drodzy czytelnicy, że w Polsce doliczono się 3875 dzikich dużych wysypisk śmieci. Tych małych nawet nie próbowano liczyć i spisywać. A według innych szacunków do 25% odpadów jest bezmyślnie spalanych w domowych piecach. Człowiek nauczył się już, co prawda, wyrzucać śmieci do specjalnych kubłów i kontenerów, a nawet coraz częściej dokonuje ich segregowania, ale wciąż z niezrozumiałym dla mnie zacięciem wywozi niektóre odpady wprost do lasu, na nieużytki i przydrożne pobocza. Wygląda to tak, że niektórym do głowy nie przyjdzie inne zachowanie niż wyrzucenie odpadów w miejscach do tego przeznaczonych, a inni bezwstydnie wywalają śmieci gdzie popadnie. Trzecia kategoria ludzi, to osobniki nie wahające się palić co tylko się da we własnych piecach. Zgroza!

DZIA£ ANALIZ

Ludzie trują nie tylko nas, naturalnych mieszkańców zasobów przyrody, ale systematycznie podtruwają samych siebie. Ja, Skoczek Zielony (Omocestus Viriduls) mam za małą głowę, żeby to wszystko pojąć. A co się dzieje ze śmieciami z legalnych wysypisk? Obliczono, że niecałe 18% zebranych odpadów poddaje się recyklingowi, czyli przetworzeniu na pożyteczne ludziom materiały. Około 8% śmieci jest mechanicznie i biologicznie unicestwianych, czyli skutecznie utylizowanych. Tylko 1% odpadów jest w Polsce spalanych w specjalnych ekologicznych spalarniach. Źle wygląda nasz kraj na tle Unii Europejskiej, gdzie technologia unieszkodliwiania odpadów jest daleko w przodzie, a zjawisko dzikich wysypisk niemal nie istnieje. W krajach skandynawskich pozbywanie się śmieci na własną rękę poprzez wywożenie ich w las nikomu, ale to nikomu nie przyjdzie nawet do głowy! Nie ma takiej opcji w cywilizowanym świecie. A u nas? Wesołych Świąt… – wasz Sk oczek Zielony Skoczek Zielony..

Głównymi tematami, do których się odniesiemy, będą podstawowe obszary działania SKOK Ziemi Rybnickiej. Są to: udzielanie pożyczek, pozyskiwanie nowych członków i przyjmowanie lokat w czasie od stycznia do września br. W 2011 r. nasza Kasa lepiej radzi sobie na polu pozyskiwania nowych członków niż miało to miejsce rok wcześniej. Czy to wskutek poprawy oferty, czy działań w obszarze promocji, liczba osób zdecydowanych wstąpić w poczet członków SKOK była o 26% wyższa niż w tym samym okresie 2010 r. Kolejny raz wypada wspomnieć o malejącej liczbie rezygnacji. Mimo, że informacja ta przewija się za każdym razem, nie sposób przecenić jej wagi. W tym samym momencie ubiegłego roku, członków występujących z Kasy było o prawie 20% więcej. Pomijając pozostałe powody zmian bazy członkowskiej, jej przyrost w czasie 9 miesięcy br. wyniósł 1.353 osoby. Ogółem z końcem września SKOK Ziemi Rybnickiej posiadał 34.746 członków.

2

Naczelny Sąd A Administracyjny dministracyjny potwierdził, że Spółdzielcze K asy Oszczędnościowo-Kredytowe nie prowadzą Kasy działalności gospodarczej. Piszący na łamach Gazety Prawnej Przemysław Molik opisał sytuację, w której jedna z Kas Spółdzielczych (nie podaje nazwy) zwróciła się do Ministerstwa Finansów z pytaniem, czy prowadzi działalność gospodarczą w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym. Organ podatkowy uznał, że działalność SKOK nie spełnia wymogów uznania jej za działalność gospodarczą, a wojewódzki sąd administracyjny i NSA poparły to stanowisko. Tak więc zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, Spółdzielcze Kasy prowadząc działalność niezarobkową i wyłącznie na rzecz swoich członków nie mogą być uznane za podmioty gospodarcze w rozumieniu Ordynacji Podatkowej, czyli nie rozliczają przychodów tak jak spółki prawa handlowego, a w konsekwencji (to już informacja dla księgowych) przychody nie mogą być rozliczane w sposób memoriałowy, ale na zasadzie kasowej. /JQ/

NIE TRAĆ GŁOWY, NIE TRAĆ KASY Od początku 2012 r. w życie wejdzie ustawa, w myśl której nietrzeźwi użytkownicy sprzętu pływającego, a więc łódek, kajaków, żaglówek, a nawet rowerów wodnych zostaną srodze ukarani. Karą będzie grzywna do 5000 zł. Sprzęty wodne, którymi pływały nietrzeźwe osoby zostaną odholowane do przystani i za to oraz za przechowanie skacowany żeglarz też będzie musiał zapłacić z własnej kieszeni. Kto na wodzie straci głowę, straci też na pewno sporo kasy. 5000 zł grzywny zapłaci także podpity narciarz. Jest to zgodne z przepisami innej ustawy, która też na dniach wejdzie w życie. Narciarze, którzy we krwi będą mieć ponad 0,5 promila alkoholu nie wejdą na stok. A jeśli znajdzie się nietrzeźwy uparciuch, to otrzyma karę grzywny w tej samej wysokości jak wspomniani wyżej pijani żeglarze. Ta sama ustawa reguluje jeszcze jedną kwestię – otóż młodzież do lat 16 będzie musiała obowiązkowo zakładać kaski ochronne. Dorośli nie muszą, ale ci rozsądni robią to już od wielu sezonów. /JQ/

SKOK ZIEMI RYBNICKIEJ

Tradycyjną rubr yk oczk u” jest omówienie wyników działalności K asy oncentruje rubryk ykąą w „Sk „Skoczk oczku” Kasy asy.. Niniejsze opracowanie kkoncentruje owej. Jak olejne miesiące, okres depozytowo-pożyczkowej. Jakoo, że od poprzedniego artyk artykułu ułu upłynęły kkolejne się na tematyce depozytowo-pożyczk analizy analizy,, i tym samym materiał do porównań, będą obszerniejsze.

CZŁONKOWIE

NIEZAROBKOWY CHARAKTER

LOKATY

Głównymi produktami w obszarze lokat pozostają lokaty terminowe – ponad 70% liczby zakładanych depozytów. SKOK w swojej ofercie w ciągu roku posiada przede wszystkim „Lokatę Loteryjną”. Jak nazwa wskazuje, otwarcie takiego depozytu uprawnia do otrzymania kuponów loteryjnych, które przy odrobinie szczęścia mogą przełożyć się na atrakcyjną nagrodę. Dla klientów, którym minimalny okres tej lokaty, tj. 6 miesięcy, nie odpowiadał, przygotowano 3-miesięczną „Lokatę Kwartalną”. Równolegle funkcjonują również inne produkty, które uzupełniają ofertę, sprawiając iż specyficzne potrzeby oszczędzających mogą zostać spełnione. Niemałą popularnością cieszyły się np. lokaty rentierskie. Jednak główną tegoroczną zmianą było, o czym wspominano już przy okazji poprzedniej analizy, ujednolicenie i uproszczenie oferty. Kilka wersji rachunków systematycznego oszczędzania zastąpiono dwoma. Jeden z nich premiuje faktyczną systematyczność i dłuższy okres poprzez lepsze oprocentowanie, a drugi opiera się na krótszym horyzoncie czasowym, ale pewności uzyska-

SK OC ZEK SKOC OCZEK

nia odsetek nawet przy wcześniejszej rezygnacji. Poza tym funkcjonuje rachunek A’Vista dla zainteresowanych szybszym i prostszym dostępem do zgromadzonych środków – i to jego dotyczy ostatnio największy wzrost zainteresowania.

POŻYCZKI

Ostatnim tematem analizy jest działalność na polu udzielania pożyczek. Pomimo omawiania na końcu, można stwierdzić, że jest to podstawowa dziedzina funkcjonowania Kasy i to jej kondycja najbardziej rzutuje na całość. Od stycznia aż do teraz główna oferta dla osób fizycznych składała się z trzech głównych części. Podstawą oferty była (i jeszcze ciągle jest) „Pożyczka Loteryjna”. Poza nią klienci sezonowo i okolicznościowo mogli skorzystać z trochę atrakcyjniejszych propozycji w ramach m.in. pożyczek „Na Ferie”, „Wakacyjnej”, „Letniej” czy „Szkolnej”. Trzecim elementem, cieszącym się niesłabnącym zainteresowaniem, były tzw. „chwilówki”. Dodatkowo obsługiwano oczywiście pożyczki dla osób prowadzących działalność gospodarczą oraz rolniczą. Poprawę względem ubiegłego roku odnotowano w każdym z głównych obszarów działalności. Ogólna wielkość sprzedaży po 9 miesiącach okazała się o 18% wyższa niż za ten sam okres w roku 2010. Paweł P olnik Polnik

Nr 30/2011 LISTOPAD 2011


Ubezpieczenie jest umową pomiędzy towarzystwem ubezpieczeń a klientem, na podstawie której towarzystwo ubezpieczeń zobowiązuje się wypłacić określoną w umowie kwotę w przypadk u zajścia określonych w umowie przypadku ubezpieczeniowej zdarzeń losowych.

„Ubezpieczenie”, czyli… co? Ubezpieczyć można praktycznie wszystko: począwszy od telewizora czy telefonu komórkowego, przez samochód, mieszkanie, podróż, a skończywszy na naszym zdrowiu i życiu. Ważne jest to, że umowa ubezpieczenia może chronić jedynie przed zaistnieniem tzw. zdarzeń losowych, to znaczy takich, których prawdopodobieństwo wystąpienia jest mniejsze od 1. Żadne towarzystwo ubezpieczeń nie ubezpieczy przecież np. budynku mieszkalnego, jeżeli będzie miało pewność, że dom ten wkrótce spłonie.

Potwierdzeniem zawarcia umowy ubezpieczenia jest zawsze polisa ubezpieczeniowa ubezpieczeniowa. Zgodnie z obowiązującym prawem, towarzystwo ubezpieczeń musi potwierdzić fakt zawarcia umowy poprzez wystawienie polisy ubezpieczeniowej. Polisę w formie papierowego wydruku dostaniemy bezpośrednio od sprzedawcy (np. dokonując zakupu w „okienku” w SKOK), a jeżeli ubezpieczenie kupimy poprzez internet .sk ok ubezpieczenia24.pl (np. www www.sk .skok okubezpieczenia24.pl ubezpieczenia24.pl) lub telefon (np. infolinię: 801 888 666 666), to dostaniemy ją w formie elektronicznej (e-mailem). arunk ami Ubezpieczeń (w skróPolisa łącznie z Ogólnymi W Warunk arunkami cie: OWU) w pełni określa warunki umowy ubezpieczenia. Ubezpieczyciel lub działający w jego imieniu pośrednik (np. SKOK) ma obowiązek przekazać oba dokumenty w momencie zawierania umowy ubezpieczenia. Bardzo ważne jest, aby w celu uniknięcia ewentualnego rozczarowania dokładnie zapoznać się z tymi dok umentami przed zawarciem umowy dokumentami umowy..

SUMA UBEZPIECZENIA

Jedną z najważniejszych czynności w trakcie zawierania umowy ubezpieczenia jest prawidłowe oszacowanie wartości, np. ubezpieczanej nieruchomości. Jeżeli zadeklarowana suma ubezpieczenia będzie wyższa od rzeczywistej wartości majątku, to będziemy mieli do czynienia z nadubezpieczeniem nadubezpieczeniem. Zakład ubezpieczeń naliczy składkę od zadeklarowanej sumy ubezpieczenia – jednak odszkodowanie zostanie wypłacone jedynie do wysokość faktycznej wartości zniszczonego mienia. Jeżeli „nadubezpieczenie” nie będzie celowym zabiegiem ze strony Klienta (po prostu źle oszacuje on wartość tej nieruchomości) i zostanie ono wykryte w trakcie trwania umowy ubezpieczenia, to Klient/Ubezpieczony ma prawo zażądać od towarzystwa zmniejszenia sumy ubezpieczenia i korekty wysokości składki ubezpieczeniowej.

Nr 30/2011 LISTOPAD 2011

Kącik kulinarny WIGILIJNY K ARP SMAŻONY KARP NA MAŚLE

O wiele bardziej niebezpieczną sytuacją jest niedoubezpieczenie nie, czyli zaniżenie wartości ubezpieczanego mienia. Z jego przykrymi konsekwencjami możemy mieć do czynienia nie tylko przy szkodach całkowitych (np. pożar całego mieszkania), ale i przy częściowych. Dzieje się tak, dlatego, że wszystkie zakłady ubezpieczeń przy wypłacie odszkodowania stosują tzw. zasadę proporcji proporcji. Jest to jedna z najważniejszych zasad stosowanych przez ubezpieczycieli i mówi, że odszkodowanie zmniejsza się w takim stosunku, w jakim pozostaje zadeklarowana suma ubezpieczenia do faktycznej wartości ubezpieczonego mienia. Dla przykładu, jeżeli dom o wartości 100.000 zł ubezpieczymy na 50.000 zł i zdarzy się szkoda na 200.000 zł, to zgodnie z powyższą zasadą odszkodowanie wyniesie zaledwie 50% z wysokości szkody, tj. 100.000 zł.

WYSOKOŚĆ ODSZKODOWANIA

Jednak wybór wszystkich ryzyk, przed wystąpieniem których chcemy się ubezpieczyć oraz prawidłowe określenie sumy ubezpieczenia, to jeszcze nie wszystko, co powinniśmy zrobić zanim wybierzemy właściwą polisę. Towarzystwa ubezpieczeń w precyzyjny sposób określają arunk ach Ubezpieczenia zasady, według których w Ogólnych W Warunk arunkach będzie naliczane odszkodowanie. Warto zatem samodzielnie dokładnie prześledzić zapisy OWU lub poprosić o pomoc w ich wyjaśnieniu Sprzedawcę: za ile (wysokość składki), na co (wysokość wypłaconego świadczenia) i w jakich sytuacjach (okoliczności zajścia zdarzenia) będziemy mogli liczyć na odszkodowanie.

KIEDY POLISA NIE ZADZIAŁA

Ostatnim z elementów, na który należy zwrócić szczególną uwagę w trakcie wyboru polisy ubezpieczeniowej jest lista wyłączeń odpowiedzialności towarzystwa ubezpieczeń ubezpieczeń. Każdy ubezpieczyciel zamieszcza w OWU wykaz sytuacji/okoliczności, które w przypadku wystąpienia nie będą brane przez niego pod uwagę, a zatem ubezpieczyciel nie poniesie odpowiedzialności za doznane szkody. Standardowo są to np. szkody powstałe na skutek wojny, stanu wojennego, działania energii jądrowej, szkoda spowodowana umyślnie przez Ubezpieczonego, szkody powstałe pod wpływem alkoholu lub narkotyków itp. Z reguły listy wyłączeń są dosyć długie i wymieniają około 20-30 sytuacji/składników majątku, za które ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności.

SK OC ZEK SKOC OCZEK

MAK OWIEC MAKOWIEC

3


4

SK OC ZEK SKOC OCZEK

Nr 30/2011 LISTOPAD 2011


MIEJSCA, KTÓRE TRZEBA ZOBACZYĆ CZĘŚĆ 2

RYBNIK – kontynuujemy naszą wycieczkę po stolicy regionu. Ostatnio przedstawiliśmy Państwu najpiękniejsze zabytki. Oprócz zabytków w Rybniku znaleźć można również wiele ciekawostek oraz atrakcji przyrodniczych, kulturalnych i sportowych. W mieście nie brak także miejsc, w których czas atrakcyjnie mogą spędzić najmłodsi oraz całe rodziny.

foto UM Rybnika

NAJCIEPLEJSZY ZALEW W POLSCE Zalew R ybnicki. Rybnik może pochwalić się najcieplejszym Rybnicki. ośrodkiem żeglarskim w Polsce. Zalew Rybnicki nie zamarza nawet w czasie najostrzejszych zim. Można tu uprawiać sporty wodne najdłużej w roku. Na rybnickim zalewie odbywają się regaty otwierające oraz zamykające sezon żeglarski. Wysoka temperatura wody jest zasługą Elektrowni Rybnik, dla której zalew jest zbiornikiem technologicznym, a jego wody chłodzą energetyczne turbiny. W ciepłej wodzie dobrze czuje się wiele gatunków ryb. Oprócz żeglarzy zalew jest więc odwiedzany przez wędkarzy. Największymi, żyjącymi tu rybami są sumy, choć czasem trafiają się też… piranie. Rekordowym okazem złowionym w Zalewie Rybnickim był sum mierzący 228 cm długości i ważący ponad 76 kg.

WYPOCZYNEK DLA C CAŁEJ AŁEJ RODZINY Rodzinny P ark A trakcji – to bogata oferta atrakcji dla dzieci Park Atrakcji i dorosłych znajdująca się w dzielnicy Kamień przy ul. Hotelowej. Wyprawa do Parku to fascynująca przygoda, która pozwoli oderwać się od problemów dnia codziennego. W oryginalnej scenerii parku, wśród bajkowych postaci i prehistorycznych gadów czekają m.in.: plenerowe szachy z pionkami wysokimi na ponad 1 m, pole golfowe, plenerowa kręgielnia, Chińczyk Gigant o wymiarach 7,7 m x 7,5 m, Linowy plac zabaw, Park linowy, Tipi – indiańskie namioty, Łódź piracka, Kolejka szynowa, Dinobujak – ujeżdżanie młodego apatozaura, Piaskownica, w której zakopany jest 14 m szkielet T-rexa. Ozdobą Parku są alapaki i inne żywe zwierzęta – niezapomniane wrażenia tak dla dzieci, jak i dorosłych. Park to dwie Krainy – Bajkowa i Park Dinozaurów. W Bajkowej Krainie spotkać można Kota w butach, pogadać z Babą Jagą, zajrzeć do Chaty z Piernika, wejść do Smoczej Jamy, zobaczyć najprawdziwszą chatkę na Kurzej Nóżce. Zaś w parku Dinozaurów przeniesiemy się w czasy gdy niekwestionowanymi królami naszej planety były gigantyczne gady.

PRZYDROŻNA K OLEK CJ A KOLEK OLEKCJ CJA Przy ul. Jankowickiej przed siedzibą Zarządu Dróg Powiatowych można obejrzeć stale powiększającą się kolekcję kamiennych, przydrożnych słupków granicznych. To efekt hobbystycznych poczynań kolekcjonera starych słupków i widokówek, Bernarda Simona – dyrektora ZDP. NAJWIĘKSZY SK ATEP ARK W MIEŚCIE SKA TEPARK Park Wiśniowiec – usytuowany w pobliżu stadionu miejskiego. To miejsce śmiało można polecić starszym dzieciom i nastolatkom. Znajduje się tutaj największy w mieście skatepark dla miłośników deskorolek i rolek, tor dla rowerzystów oraz specjalnie wyprofilowany tor dla saneczkarzy, a w dolnej części plac zabaw dla dzieci. W Parku Wiśniowiec jest zlokalizowany także wyczynowy tor rowerowy. Trasa uważana jest za jedną z najtrudniejszych w Polsce, stąd w rozgrywanych tu zawodach biorą udział najlepsi zawodnicy „four crossowi” i „dirtowi” w kraju.

foto UM Rybnika

ARZY WĘDKARZY RAJ DLA WĘDK Gzel – bardzo pięknie położony zbiornik w otoczeniu lasu. Zespół stawów z zatoką. Część jeziora Rybnickiego odcięta jest od niego boczną zaporą. Jego powierzchnia wynosi 29 ha, a średnia głębokość to 4 m. To prawdziwy raj dla wędkarzy. Można tu złowić: karpia, lina, szczupaka, suma, sandacza, węgorza, płoć, wzdręgę, krąpa i leszcza. Dobrze biorą też raki pręgowate, których jest tu dosyć sporo. Na terenie Gzela można napotkać także gatunki chronione – grążel żółty, jezierza morska i widłoząb taurydzki znajdujący się na czerwonej liście mchów zagrożonych w Polsce.

foto UM Rybnika

ZAB YTK OWY „IGNA CY ZABYTK YTKOWY „IGNACY CY”” owa K opalnia Ignacy-Hoym powstała w 1792 r. i znajZabytkowa Kopalnia Zabytk duje się w dzielnicy Niewiadom, na trasie Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego. Do zwiedzania została udostępniona w 1999 r. Centrum naziemnej części skansenu stanowi wieża ciśnień wykorzystywana jako punkt widokowy oraz czynne maszyny wyciągowe w szybach „Głowacki” i „Kościuszko” posiadające napęd parowy. Maszyny to najcenniejsze zabytki znajdujące się na kopalni. Starsza z nich, pracująca na szybie „Głowacki”, pochodzi z 1900 r., młodsza – obsługująca szyb „Kościuszko” – z 1920 r. W budynku administracyjnym znajduje się wystawa poświęcona górnictwu z eksponatami związanymi z historią i kulturą górnictwa. Na poziomach 400 oraz 600 m jest podziemna trasa turystyczna. W 2004 r. kopalnia została uznana najlepszym produktem turystycznym roku w całym województwie śląskim.

RYBNICKIE F AMILOKI FAMILOKI Osiedla robotniczych familoków zobaczyć można w dzielnicach Chwałowice, Paruszowiec i Niedobczyce. Godne uwagi są szczególnie te ostatnie. Niedobczyckie familoki wybudowano na początku XX wieku i jako jedyne w mieście wpisano do rejestru zabytków. Charakterystyczne budynki z czerwonej cegły ciągną się wzdłuż ulic Andersa, św. Barbary i Paderewskiego.

TARG Przywilej organizowania targów nadał Rybnikowi już w 1538 r. Ferydynand I Habsburg. Obecnie miejskie targowisko jest czynne siedem dni w tygodniu, jednak tradycyjne targi odbywają się w środy i soboty. W zależności od pogody swoje towary wystawia wtedy od 800 do 1000 kupców z całego regionu. Na rybnickim targu można kupić prawie wszystko. W niedzielne popołudnia odbywają się tu giełdy samochodowe.

KOLEJOWE PEREŁKI W Rybniku znajdują się także, wprawdzie zaniedbane, ale warte obejrzenia zabytki związane z koleją. Dwa z nich zobaczyć można w dzielnicy Paruszowiec, w sąsiedztwie ul. Mikołowskiej. Stacja kkolejowa olejowa na szlak uR ybnik-K atowice – piętrowy budyszlaku Rybnik-K ybnik-Katowice nek, zaniedbany i zdewastowany. Na peron prowadzą schody biegnące we wnętrzu kolejowego nasypu. Niestety PKP zamierza zburzyć zabytek, bo na jego renowację i utrzymanie nie ma pieniędzy. Wiadukt – okazały obiekt usytuowany kilkaset metrów na wschód na tym samym szlaku. Smukły, wysoki wiadukt z czerwonej cegły wznoszący się nad ul. Wielopolską, jest jedyną taką budowlą na Górnym Śląsku.

foto UM Rybnika

foto UM Rybnika

foto UM Rybnika

foto UM Rybnika

PAW, ŻÓŁ WIK ACZKI DZIW ACZKI ŻÓŁW KA DZIWA Kwiatowe zoo zoo.. Rybnik może poszczycić się dużą liczbą zadbanych parków i zieleńców. Wizytówką miasta są przestrzenne kwietniki przedstawiające zwierzęta: efektowny paw u zbiegu ulic Wyzwolenia i Mikołowskiej, kwitnące kaczki w parku sąsiadującym z bazyliką św. Antoniego oraz żółw u zbiegu ulic Kościuszki i Powstańców Śl.

Nr 30/2011 LISTOPAD 2011

foto Rodzinny Park Atrakcji

foto Małgorzata Sarapkiewicz

UWAGA NAGRODY!

SK OC ZEK SKOC OCZEK

UHGDNFMD VZU#VNRN]LHPU\E SO

5


Drużyna TS Euroskok SKOK Ziemi Rybnickiej zajmuje 6 miejsce w pierwszym meczu wygrywając z Jedynką Jankowice 3:1, w następnych dwóch spotkaniach odniosząc porażki, najpierw na swoim boisku z ZST TOP TEN Rybnik 2:3, a następnie 1:3 z Strzelcem Gorzyczki. 9 października drużyna wygrała turniej

o Puchar Powiatu Gliwickiego. Wszystkich chętnych zobaczenia naszej drużyny w akcji zapraszamy na mecze, które odbywają się w Leszczynach w Gimnazjum nr 2 na ul. Ogrodowej 6. Wszystkie informacje o lidze znajdują się na stronie http://liga.miastorybnik.pl/

W poprzednim numerze Sk Skoczk oczkaa zaprezentowaliśmy P Państwu oczk aństwu ochronę rrysia ysia w Pola.„Wilk nie jest wilka. sce; w tym wydaniu zajmiemy się szczególnie projektem ochrony wilk otk maskotk otkąą do przytulania, nie jest zwierzęciem ziejącym nienawiścią, ani też nie jest mask ani niebezpieczny , ani sympatyczny . Jest po prostu jednym z wielu interesujących niebezpieczny, sympatyczny. człowiekaa od stuleci, któr któryy potrzebuje miejsca do gatunków prześladowanych przez człowiek ytet, zajmujący się ochroną autorytet, życia” – pisał David Mech, największy światowy autor wilków wilków.. Co innego wpaja nam tradycja i kultura ludowa, utr utrwalając walając wiele krzywdzących mitów na temat wilczych zachowań. Na szczęście negatywny obraz wilk a, wilkaa znik znika, bo coraz więcej wiemy o jego zwyczajach.

WWF chroni przyrodę z ludźmi i dla ludzi ZŁE I DOBRE MITY

Na zdjęciu: (góra od lewej) Paweł Smyczek, Robert Kabiesz, Sebastian Wiechuła, Szymon Gasik, Tomasz Stokłosa, (dół od lewej) Artur Hanak, Mateusz Cabała, Tomasz Wypych, Marcin Hanak. Do drużyny należą ponadto: Oliwia Cygnarowicz, Patryk Franke, Paweł Gaszka, Piotr Marcol, Paweł Szymura.

© WWF Polska / R i M.Kosińscy

Sezon siatkarski rozpoczęty

Krwiożercza bestia, wilkołak, zabójca – wszystkie te nazwy przylgnęły do wilka, jednego z trzech polskich dużych drapieżników. Nie ma chyba drugiego zwierzęcia, które miałoby tak negatywny wizerunek. Wilk tradycyjnie uosabiał demoniczne siły lub sam był demonem. Wilka utożsamiano z diabłem, bo był zabójcą. Symbolizował zło, okrucieństwo i drapieżność. Mrocznej sławie wilka sprzyjał też sposób w jaki polował. Wilcze watahy i wycie wilka budziły grozę, i jako zło wcielone przedstawiane były w literaturze, filmie i sztuce. Powszechna była też wiara w wilkołaki – ludzi, którzy byli ofiarami czarów i przybierali wilczą postać. Do dziś w języku polskim funkcjonują takie wyrażenia jak: wilczy bilet, wilczy apetyt, czy też wilk w owczej skórze. Jednak nie we wszystkich kulturach dominował obraz złego wilka. Daleko od Polski, na stepach Azji Środkowej, wilk był postrzegany pozytywnie, a część ludów tureckich uważała tego drapieżnika za swojego przodka. Nawet w starożytnym Rzymie funkcjonował mit dobrego wilka, a właściwie wilczycy, która wykarmiła Remusa i Romulusa, założycieli Wiecznego Miasta. To wilk wyznaczył miejsce, gdzie ma powstać Wilno, w śnie księcia Giedymina. W jeszcze innych kulturach wilk był opiekunem ludzi. Wielu myśliwych i wojowników chciało upodobnić się do wilka, aby pozyskać jego siłę. Nawet w kulturze chrześcijańskiej, pomimo powszechnego stereotypu, powstała opowieść o wilku z Gubbio, którego spotkał święty Franciszek z Asyżu i nakłonił do zostania przyjacielem ludzi.

WILK PO POLSKU

Wilki są zwierzętami z natury płochliwymi, unikającymi kontaktu z człowiekiem. Od 60 lat nie odnotowano w Polsce ani jednego przypadku ataku na ludzi. Jednak w efekcie rozbudowy osiedli ludzkich i sieci dróg, skurczyło się terytorium wilków. Zmniejszyła się również ilość wilczego pożywienia. W lasach zaczęło brakować saren i jeleni, nadmiernie odstrzeliwanych przez myśliwych. W rezultacie wilkom zdarza się zbliżać do osiedli ludzkich i polować na zwierzęta hodowlane. Wbrew wrażeniu, jakie tworzą poszukujące sensacji media, takie przypadki są bardzo sporadyczne. Jedynie co dziesiąta wilcza rodzina podejmuje taki akt desperacji. Dla wilka polowanie jest

koniecznością życiową, służącą zdobyciu pożywienia. Co więcej, na swoje ofiary wilk wybiera osobniki chore i słabe, dokonując naturalnej selekcji zwierząt. Podczas polowania potrafi pokonać kilkadziesiąt kilometrów. Jednocześnie nie jest wybredny. Spotyka się wilki, które nie gardzą myszami i żabami. Wilki żyją w stadach liczących od kilku do kilkunastu osobników, nazywanych watahami. Członkowie takiej grupy spędzają większość czasu razem. Wilcza wataha funkcjonuje jak zgrana i wspierająca się wielopokoleniowa rodzina. Na jej czele stoi samiec lub para rodzicielska. Taka para łączy się na całe życie. Z watahy odchodzą jedynie kolejne pokolenia wilków w niej urodzonych. Wilki przychodzą na świat wiosną. W każdym miocie jest od 4 do 6 szczeniąt, ale tylko połowa z nich przeżywa. Dziś w Polsce żyje zaledwie 600 wilków. Występują one wyłącznie tam, gdzie są rozległe lasy i trudno dostępne obszary bagienne. Jednak takich miejsc jest już w naszym kraju coraz mniej. Dlatego pomimo objęcia wilka ochroną prawną, liczba osobników od lat się nie zwiększa.

CZY WIESZ, ŻE:

WWF prowadzi projekt ochrony wilka. Jego elementem jest zabezpieczanie stad hodowlanych przed wilkami. WWF rozdaje hodowcom zwierząt specjalne pastuchy oraz psy pasterskie, które skutecznie zniechęcają wilki do polowania na owce czy bydło.

© Chris Martin Bahr / WWF-Canon.

Zobacz jak możesz pomóc skutecznie chronić przyrodę. • Zostań członkiem WWF i wspieraj ochronę przyrody comiesięcznie. aż jednorazową darowiznę • Prosimy Prosimy,, przek przekaż na ratowanie przyrody w Polsce i na świecie, i dołącz do grupy naszych darczyńców darczyńców.. aż 1% podatk u na ochronę życia na • Przek Przekaż podatku ziemi. T onała ok azja do wsparcia proToo dosk doskonała okazja jektów na rzecz ochrony środowisk a. T środowiska. Too T Tyy decydujesz. Wpisz w PIT – KRS 0000160673. • Ściągnij baner baner,, zostań partnerem strony www .wwf.pl lub zostań cyberaktywistą! Dowww.wwf.pl wiedz się jak pomóc i odwiedź stronę www.wwf.pl sekcja „Możesz pomóc” pomóc”.

6

SK OC ZEK SKOC OCZEK

Nr 30/2011 LISTOPAD 2011


OPOWIEDZ NAM O SOBIE

Redakcja: – Szczęść Boże. Leon Knabit, OSB: – Szczęść Boże. Red.: – W ten przedświąteczny Bożonarodzeniowy czas miło mi będzie przeprowadzić wywiad z tak niezwykłą osobą. Może zacznijmy od początk u, czasów gdy jeszcze nie było Ojca Leona, początku, a był mały chłopiec. No więc właśnie, czy w młodości ojciec chopiłkę, dził po drzewach, grał w piłk ę, jak wyglądało dzieciństwo? L.K.: – Właśnie, bardzo lubiłem chodzić po drzewach. Miałem w parku miejskim w rodzinnych Siedlcach takie ulubione rozłożyste drzewo, po którym lubiliśmy chodzić z moim kolegą, Jurkiem i nazywaliśmy je puszczą. Oczywiście i piłka zawsze była w grze pod rozmaitymi postaciami. Ciekawe, że nie pasjonowałem się piłką nożną, ale za to siatkówka była aktualna nawet jeszcze i w nowicjacie zakonnym. Dzieciństwo mogę podzielić na dwa okresy – do wojny w 1939 r., zacząłem wtedy chodzić do piątej klasy i podczas wojny. Ten pierwszy okres, to było normalne życie w szkole, w domu i na ulicy chłopaka ze średnio zamożnej rodziny, syna listonosza. Przeżyłem z zaciekawieniem urodzenie młodszej o siedem lat siostrzyczki. Lubiłem czytać książki, bawić się z kolegami i z koleżankami – w czasie takiej zabawy złamałem kiedyś obojczyk, a nastawianie było, pamiętam, bardzo bolesne… Jeszcze przed pójściem do szkoły umiałem nieźle czytać, tak że przeniesiono mnie do drugiej klasy po ledwo parodniowym pobycie w pierwszej. Podczas wojny żyliśmy w cieniu okupacji, w na wpół zniszczonym mieście, ale – jak to w Gubernii Generalnej – w polskiej szkole, w polskim kościele, wśród Niemców zarówno okrutnych, jak i ludzkich. Trudno w to uwierzyć, że w pewnym sensie było normalnie. Tatuś pracował na poczcie, jak przed wojną, nie głodowaliśmy, a pod tą przytłaczającą warstwą okupacji kipiała polskość i nadzieja, że to się przecież kiedyś skończy. Mieliśmy siłę nawet z okupanta podkpiwać…. Prawdziwy cień i smutek dopadł nas dopiero wtedy, kiedy – a byłem już w drugiej klasie gimnazjum na tajnych kompletach – Niemcy zaaresztowali, a potem rozstrzelali w Warszawie Tatusia. Ale i to przeżyliśmy dzięki hartowi ducha i zapobiegliwości Mamusi. Red Red: – Czy wówczas w głowie tego małego chłopca rodziło się powołanie do służby Bogu? L.K.: – Ministrantem zostałem dopiero w pierwszej klasie szkoły średniej. Ale już jako uczeń szkoły powszechnej, tak się wtedy nazywała szkoła podstawowa, zakładałem tatusia pelerynę, układałem z patyków taką niby monstrancję i obnosiłem ją koło domu w pewnego rodzaju procesji. A potem jesz-

cze zrobiłem sobie coś na kształt ornatu z kolorowego papieru i razem z siostrą „odprawialiśmy mszę” w pokoju. Do kościoła katedralnego, w którym byłem ministrantem, przychodzili na nabożeństwa klerycy, więc zaczęła rodzić się myśl: a może i ja. Byłem urzeczony liturgią i śpiewem gregoriańskim. Red.: – Jak Jakaa była droga do powołania, czy zaczynał Ojciec od najmłodszych lat np. jak jakoo ministrant? L.K.: – Wtedy to właśnie, półtora roku przed maturą, postawiłem pytanie przyjacielowi klerykowi, czy uważa, że Bóg mnie woła. Odpowiedział twierdząco i od tej pory, a było to 3 marca 1947 r., wiedziałem jaką drogą mam pójść. Nic się nie zmieniło do dzisiaj. Uważam to za wielką łaskę Bożą.

Ojciec Leon Knabit

jakoo kkapłan Red.: – Później, już jak apłan w diecezji siedleckiej, jak wspomina Ojciec ten czas? L.K.: – Miałem nietypowe początki kapłaństwa, gdyż właśnie na ostatnim roku seminarium okazało się, że mam poważnie zagrożone płuca. Trzeba było przerwać studia. Dobry Biskup Ignacy Świrski zamiast „zdechlaka” usunąć, wyświęcił mnie pół roku wcześniej. Oczywiście, ze względu na stan zdrowia działalność duszpasterska była ograniczona. W diecezji macierzystej przebywałem niewiele. Za radą lekarza udałem się na południe Polski w bardziej odpowiednie warunki klimatyczne. Byłem więc w Gronkowie i Brzegach na Podhalu, a potem w Żywiecczyźnie, w miejscowości Pewel Mała, gdzie pełniłem posługę kapelana domu rekolekcyjnego. Red.: – Następnie już, jak jakoo benedyktyn, ale wiecznie uśmiechnięty,, lubiany przez studentów studentów,, którzy ułożyli wesołą frasznięty kę: „P an Bóg jest dowcipny ażdy się przek ona, bo stworzył „Pan dowcipny,, kkażdy przekona, żyrafę i Ojca Leona”. Czy ta fraszk fraszkaa odzwierciedla poczucie humoru ojca? L.K.: – Poczucie humoru chyba wyrabiało się we mnie z wiekiem. Najpierw byłem bardziej złośliwy, drobiazgowy i lubiący dostrzegać wady i słabostki innych, ale praca duchowa w zakonie, traktowana na serio, pomogła odnaleźć pewien dystans do błędów swoich i cudzych, radzić sobie z nimi inaczej, niż przez arbitralne „rozdzieranie szat”. Red.: – Jeśli już jesteśmy przy poczuciu humoru, czy ma Ojciec w pamięci jak ąś wesołą sytuację podczas jakąś spotk ań z Janem P spotkań Pawłem awłem II? L.K.: – Dla mnie swoistym wyrazem humoru Pana Boga był sam fakt, że taki mały Stefanek z siedleckich peryferii, bawiący się w księdza w zbyt wielkiej tatusiowej pelerynie, odprawia z papieżem Mszę św., w kaplicy Pałacu Apostolskiego na Watykanie, czy też, gdy z tymże papieżem, w dodatku Polakiem, spożywa w jego jadalni posiłek, rozmawia, a jeszcze i opowiada kawały… Czy Pan Bóg nie jest dowcipny? Więcej szczegółów można znaleźć w mojej książce „Spotkania z Wujkiem Karolem”, która powinna się już znajdować na rynku. Red.: – Jak Jakoo osoba, która znała papieża Jana Pawła II, co może nam o nim opowiedzieć?

L.K.: – Trudno jest dodać coś więcej ponad to, co o naszym Błogosławionym zostało powiedziane i napisane. Znów odsyłam do wspomnianej wyżej książki. Natomiast, to, co mnie specjalnie uderzyło, to fakt, że Jan Paweł II doskonale godził głębokie bycie z Bogiem, z pełnym zaangażowaniem w drugiego człowieka. Ta wewnętrzna harmonia budowała i do dzisiaj skłania do pracy nad sobą w tym właśnie kierunku. Red.: – Za oknem świat rozbłysk uje milionami światełek rozbłyskuje i ozdobami świątecznymi. Jak Święta Bożego Narodzenia spędzają ojcowie benedyktyni w Tyńcu? L.K.: – Można powiedzieć, że tak jak w każdej porządnej katolickiej rodzinie, z poprawką, że rodzina zakonna ma trochę inny skład niż rodzina oparta na sakramentalnym małżeństwie. Obrzędowość przy stole jest podobna. Natomiast wielką rolę odgrywa u nas liturgia. Specjalne modlitwy i śpiewy, uroczyste nabożeństwa liturgiczne nadają szczególny wymiar święceniu pamiątki Narodzenia Jezusa. Red.: – No właśnie benedyktyni z Tyńca bardzo aktywnie przytylkoo poprzez głoszenie Słowa Bożego czy to ciągają ludzi nie tylk w Polsce, czy to zagranicą, ale również poprzez media. Cieoważne Sprawy – P okawy jest W asz ser wis www.ps-po.pl, (P (Poważne PoWasz serwis ym znajduje się dużo ciek awych którym ciekawych ważne Odpowiedzi), w któr informacji np. o medytacji, kkonferencje onferencje (nie tylk o) duchowe, tylko) Pismo Święte w formacie mp3, czy chociażby blog Ojca Leona? Jak ojcowie znajdują na to wszystk wszystkoo czas? L.K.: – To jest po prostu nasza praca. Dawniej było gospodarstwo, przepisywanie ksiąg, a gdzie potrzeba, praca duszpasterska i wychowawcza. Dzisiaj gospodarstwa nie ma, pracy przy utrzymaniu porządku w domu mamy bardzo wiele, no a przepisywanie ksiąg ubogaciło się komputerami i tym wszystkim, co można przy pomocy komputera dla apostolstwa osiągnąć. Dość dawno udało się wreszcie uruchomić wydawnictwo TYNIEC, które niejako przedłuża w formie pisanej to, co głosimy w wielu środowiskach. Red.: – Czy ojciec Leon, ma jakieś swoje hobby? L.K.: – To może brzmieć trochę banalnie, a może pretensjonalnie, ale moim hobby jest BYCIE w Klasztorze, do którego wstąpiłem przed 53. laty, w którym czuje się jak najbardziej na swoim miejscu i w którym pragnę trwać aż do śmierci. Poza tym „nie ma dla mnie dobra”.(Ps 16,2) Red.: – P owolutk u kkończąc, ończąc, czy słyszał Ojciec o SpółdzielPowolutk owolutku czych K asach Oszczędnościowo-Kredytowych? Kasach L.K.: – Słyszałem bardzo niewiele, ale same dobre rzeczy, jednym słowem WARTO! Red.: – Bardzo dzięk dziękuję uję za poświęcony czas, życzę wszystkiego dobrego azji zbliżających się Świąt wielu łask dobrego,, a z ok okazji Bożych płynących z narodzenia Bożej Dzieciny Dzieciny.. Szczęść Boże. L.K.: – Wzajemnie wszystkim Czytelniczkom i Czytelnikom życzę z całego serca, by Święta pobudziły do głębszej refleksji nad sobą wobec przypomnienia faktu, że Bóg stał się człowiekiem, aby człowieka wydźwignąć do szczytów z jego doczesnej niedoli. A poza tym: zdrowia, szczęścia, pomyślności i wszystkiego najlepszego. To są wprawdzie banały, w kółko przy tej okazji powtarzane, ale wiemy, że bez nich życie byłoby bardzo trudne. Szczęść Boże! aczmarzyk Rozmawiał Michał K Kaczmarzyk

Nr 30/2011 LISTOPAD 2011

SK OC ZEK SKOC OCZEK

7


KRZYŻÓWKA

30

Skoczka

TU NAS ZNAJDZIECIE... 44-230 44-253 44-230 44-207

Czerwionka, ul. 3 Maja 1a Rybnik, ul. Jastrzębska 13 Czerwionka, ul. 3 Maja 45a Rybnik, ul. Podmiejska 42

44-206 Rybnik-Chwałowice, ul. 1 Maja 93 4

44-370 Pszów, ul. Traugutta 5

3

44-238 Leszczyny, ul. Ks. Pojdy 35 B

6

44-310 Radlin, ul. Korfantego 3 44-240 Żory, ul. Al. Niepodległości 2 44-300 Wodzisław Śl., ul. Pszowska 1 A

8

44-120 Pyskowice, ul. Wojska Polskiego 13 7

47-400 Racibórz, ul. Kilińskiego 2 1

5

9

44-100 Gliwice, ul. Bytomska 15 48-130 Kietrz, ul. Głubczycka 16

2

43-180 Orzesze, ul. Rybnicka 19 49-100 Niemodlin, ul. Poprzeczna 2-4 49-200 Grodków, ul. Mickiewicza 1 43-173 Łaziska Górne, ul. Pstrowskiego 12 43-170 Łaziska Górne, ul. Plac Ratuszowy 5 D 28-230 Połaniec, ul. Czarnieckiego 8A 48-120 Baborów, ul. Rynek 15 44-119 Gliwice, ul. Jedności 8 40-432 Katowice, ul. Szopienicka 58 28-200 Staszów, ul. Opatowska 24 28-100 Busko-Zdrój, ul. Plac Zwycięstwa 27

Stale rosnące zainteresowanie naszą krzyżówką przyciągnęło uwagę sponsorów. Jak zapewne stali czytelnicy zauważyli, od niniejszego wydania Skoczka, sponsorem nagród jest firma SKOK Ubezpieczenia. Dzięki temu za prawidłowe rozwiązania będziemy mogli wręczać jeszcze lepsze nagrody. Szczęśliwymi posiadaczami naszych gadżetów reklamogoł z Łazisk Górnych, Jan Szombara z Leszczyn wych w Skoczku nr 29 zostali: Norbert Fur Furgoł oraz Roman Miklus z Niemodlina. Upominki można będzie odebrać w najbliższym punkcie kasowym, zaś na kolejne rozwiązania czekamy do końca roku.

Regulamin krzy¿ówki publikowanej w BIULETYNIE „SKOCZEK” 1. Organizatorem krzy¿ówki konkursowej (dalej: „Konkurs”) s¹: Towarzystwo Ubezpieczeñ Wzajemnych Spó³dzielczych Kas Oszczêdnoœciowo-Kredytowych, ul. W³adys³awa IV 22, 81-743 Sopot oraz Towarzystwo Ubezpieczeñ na ¯ycie Spó³dzielczych Kas Oszczêdnoœciowo-Kredytowych Spó³ka Akcyjna, ul. W³adys³awa IV 22, 81-743 Sopot (dalej „Organizatorzy”). 2. Uczestnikiem Konkursu mo¿e byæ ka¿da pe³noletnia osoba fizyczna posiadaj¹ca pe³n¹ zdolnoœæ do czynnoœci prawnych zamieszka³a na terenie Rzeczypospolitej Polskiej bêd¹ca konsumentem w rozumieniu art. 221 kodeksu cywilnego (dalej: „Uczestnik”). 3. Za poprawne rozwi¹zanie krzy¿ówki ka¿dorazowo przyznawane s¹ 3 nagrody rzeczowe okreœlone w danym numerze biuletynu „Skoczek”. 4. Laureat wy³aniany bêdzie drog¹ losowania, które przeprowadz¹ osoby upowa¿nione przez Organizatorów. 5. Podstaw¹ do udzia³u w Konkursie jest poprawne rozwi¹zanie krzy¿ówki, wype³nienie formularza zamieszczonego pod krzy¿ówk¹ oraz przes³anie go wraz z has³em na adres Towarzystwo Ubezpieczeñ Wzajemnych Spó³dzielczych Kas Oszczêdnoœciowo-Kredytowych, ul. W³adys³awa IV 22, 81-743 Sopot z dopiskiem „KRZY¯ÓWKA”. Termin nadsy³ania rozwi¹zañ bêdzie ka¿dorazowo podany w biuletynie „Skoczek”. 6. W losowaniu bior¹ udzia³ tylko poprawne rozwi¹zania nades³ane w terminie (decyduje data stempla pocztowego lub w przypadku dorêczenia osobiœcie data wp³ywu do TUW SKOK, nie póŸniejsza jednak ni¿ ta, podana w w³aœciwym numerze „Skoczka”) i zawieraj¹ce dane (imiê, nazwisko, adres) Uczestnika. Do losowania do-

8

puszczone zostanie ka¿dorazowo tylko jedno zg³oszenie nades³ane przez tego samego Uczestnika. 7. W Konkursie nie mog¹ braæ udzia³u pracownicy SKOK Ziemi Rybnickiej, TUW SKOK oraz pracownicy TU SKOK ¯YCIE SA. 8. Wyniki losowania i rozwi¹zanie krzy¿ówki bêd¹ og³aszane na ³amach „Skoczka”. 9. Nagroda zostanie wydana zwyciêzcy w najbli¿szym (ze wzglêdu na adres zamieszkania) Punkcie Kasowym SKOK Ziemi Rybnickiej. W przypadku braku mo¿liwoœci osobistego odbioru nagrody, zostanie ona przes³ana poczt¹ na adres Uczestnika. 10. Udzia³ w Konkursie jest równoznaczny z wyra¿eniem przez Uczestnika zgody na przetwarzanie przez Organizatorów jego danych osobowych na potrzeby Konkursu oraz w celach marketingowych Organizatorów zgodnie z ustaw¹ o ochronie danych osobowych z 29.08.1997 r. (Dz.U. nr 133 poz. 833 ze zm.). Przetwarzanie danych osobowych na potrzeby Konkursu obejmowaæ bêdzie m.in. opublikowanie imienia, nazwiska oraz miejsca zamieszkania na liœcie laureatów w biuletynie „Skoczek”. 11. Organizatorzy Konkursu informuj¹, ¿e dane osobowe Uczestników Konkursu bêd¹ przetwarzane wy³¹cznie dla potrzeb tego Konkursu. 12. Udzia³ Uczestnika w Konkursie jest równoznaczny z wyra¿eniem przez niego zgody na wszystkie zasady zawarte w niniejszym regulaminie. 13. Ewentualne reklamacje Uczestników zwi¹zane z Konkursem rozpatrywane bêd¹ w ci¹gu 14 dni od otrzymania pisma reklamacyjnego (zawieraj¹cego imiê, nazwisko, adres oraz ¿¹danie) przes³anego na adres wskazany w pkt 5 niniejszego regulaminu. 14. W sprawach nieuregulowanych niniejszym regulaminem zastosowanie maj¹ przepisy kodeksu cywilnego.

41-516 Chorzów, ul. Gałeczki 40 33-230 Szczucin, ul. Kościuszki 1

32-4329401 32-4330662 32-4330677 32-4251143

pon. - pt. 7:00 - 17:00 pon. - pt. 7:00 - 15:00 pon. - pt. 8:00 - 16:00 pon., śr., pt. 9:00 - 17:00 wt., czw. 7:30 - 15:30 32-4217334 pon., śr. 9:00 - 17:00 wt., czw., pt. 7:00 - 15:00 32-4530300 pon., śr., pt. 9:00 - 17:00 wt., czw. 7:30 - 15:30 32-4229702 pon., śr., pt. 9:00 - 17:00 wt., czw. 7:30 - 15:30 32-4530157 pon., śr. 7:30 - 15:30 wt., czw. ,pt. 9:00 - 17:00 32-4751240 pon., śr., pt,. 8:00 - 16:00 wt., czw. 9:00 - 17:00 32-4547004 pon., śr. ,pt. 9:00 - 17:00 wt., czw. 7:30 - 15:30 32-3022470 pon., wt., czw. 9:00 - 17:00 śr., pt. 7:30 - 15:30 32-4172506 pon., śr., pt. 9:00 - 17:00 wt., czw. 7:30 - 15:30 32-3374310 pon. 7:30 - 15:30 wt., śr., czw., pt. 9:00 - 17:00 77-4711770 pon. 9:00 - 17:00 wt., śr., czw., pt. 8:00 - 16:00 32-2213053 pon., wt., czw., pt. 8:00 - 16:00 śr. 9:00 - 17:00 77-4023355 pon.-pt. 9:00 - 17:00 77-4042967 pon., wt., śr., pt. 9:00 - 17:00 czw. 7:30 - 15:30 32-7175481 pon., czw. 8:30 - 16:30 wt., śr., pt. 7:00 - 15:00 32-7389515 pon. - pt. 7:00 - 17:00 509-365-416 pon., wt., śr., czw. 8:30 - 16:30 pt. 7:30 - 15:30 77-4036814 pon., wt., czw. pt. 8:00 - 16:00 śr. 9:00 - 17:00 32-2797316 pon., śr., czw. 9:00 - 17:00 wt., pt. 8:00 - 16:00 32-7075978 pon. - pt. 7:00 - 15:00 15-8642868 wt., śr., czw. 9:00 - 17:00 pon., pt. 8:00 - 16:00 41-3782519 pon., czw., pt. 9:00 - 17:00 wt., śr. 7:30 - 15:30 32-3461615 pon., śr., pt. 9:00 - 17:00 wt., czw. 7:30 - 15:30 14-6436869 wt., czw. 9:00 - 17:00 pon., śr., pt. 7:30 - 15:30

BEZP£ATNY BIULETYN INFORMACYJNY SKOK ZIEMI RYBNICKIEJ

Skoczek

Wszelkie informacje zawarte w niniejszym wydaniu „Skoczka” odnoszą się do daty jego oddania do druku (28.11.2011 r.)

SK OC ZEK SKOC OCZEK

Nr 30/2011 LISTOPAD 2011


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.