Tętno Regionu nr 2 (170) luty 2021

Page 1

www.tetnoregionu.pl

LUTY 2021 nr 2 (170) ISSN 1897-4104


2

LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl ionu.pl


LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl

CHCĄ WYRWAĆ MEDIOM JĘZYK?! Wiecie, co to jest kara mutylacyjna? Nie! Otóż jest to hańbiąca kara cielesna polegająca na pozbawianiu skazanego poszczególnych części ciała, popularna w średniowieczu, ale znana już w starożytności. Wtedy z reguły była ona stosowana wobec przestępców z niższych stanów. Takąż „karę” zastosowali również wobec Juranda ze Spychowa Krzyżacy. A wyrwali mu język i wyłupili oczy, żeby nie mógł wskazać swoich oprawców. Jakże się pomylili. Przed kilkoma dniami większość prywatnych mediów przez pełne 24 godziny protestowały w różny sposób - a to wypełniając ekran czarnymi planszami z napisem „Tu miał być twój ulubiony program”, a to podając komunikaty, czy na pierwszych stronach gazet publikując ogłoszenia o proteście pod hasłem „MEDIA BEZ WYBORU”. Właśnie w taki sposób chciano uzmysłowić Polakom, co może stać się po wprowadzeniu w życie tzw. ustawy o „składce reklamowej”, której projekt przedstawiło Ministerstwo Finansów. Oficjalnie dokument nazywa się projektem ustawy o „dodatkowych przychodach Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz utworzeniu Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów”. Ma to być podatek od reklamy w internecie, w mediach tradycyjnych (telewizjach, radiach, prasie) oraz w kinach. Rząd chce uzyskać z tego podatku rocznie około 800 milionów złotych. Podatek miałby zacząć obowiązywać już od lipca tego roku. Większość przedstawicieli mediów prywatnych nie godzi się na takie dictum, uważając, że pozyskanie dodatkowych środków jest tylko pretekstem do „zakneblowania” ust IV władzy. Badania wykazują, że ponad 60 procent Polaków popiera protest mediów niepublicznych. Jak myślicie, chodzi o wyrwanie języka mediom nie sprzyjającym bezkrytycznie władzy? A może idzie o stworzenie z mediów, które nie zbankrutują, trzech sławnych małpek?! Marek Mostowski

3


4

LUTY 2021 nr 2 (170)

ZJEDNOCZONA PRAWICA WYGLĄDA JAK MONOLIT Koalicja #276 to nowa inicjatywa Platformy Obywatelskiej. Ma ona doprowadzić do zwycięstwa w kolejnych wyborach partie opozycyjne. Tryumf ma być okazały, bo Borys Budka i Rafał Trzaskowski chcą zdobyć 276 mandatów poselskich, czyli minimum 3/5 izby. Wynik ten dałby możliwość odrzucania prezydenckiego weta. Biorąc pod uwagę, że prezydent, który kilka miesięcy temu odnowił demokratyczny mandat wyborczy, z pewnością nie zgodzi się na ponowne wydłużenie wieku emerytalnego czy faktyczną likwidację programu Rodzina 500+ oraz dodatkowych emerytur, koncepcja liderów PO jest dobra. Szkoda tylko, że nie idą krok dalej i nie proponują koalicji #307. Tylu posłów potrzeba, aby zmienić konstytucję. A bez tego pomysły opozycji w dużej części nie mają perspektywy wejścia w życie. Duet Budka-Trzaskowski zapomniał też uprzedzić Lewicę czy PSL. Tymczasem popularna w obozie opozycyjnej ekstremy poseł Klaudia Jachira publicznie krytykuje liderów opozycji. Co rzadko jej się zdarza, słusznie wskazuje, że tak napraw-

dę przydałaby się koalicja #133. Wszak sama Koalicja Obywatelska to nie tylko PO. To również liberałowie gospodarczy z Nowoczesnej czy wojujący o aborcję na życzenie ekstremiści z inicjatywy Barbary Nowackiej. No i Zieloni, którzy ze zdziwieniem obserwują jak - skądinąd przyszłościowa - „zielona” energetyka np. w Niemczech przegrywa walkę z atomem i węglem w czasie nieco ostrzejszej zimy. To wszystko powoduje dalszy podział w opozycji. Na łowach znów jest „brat łata” Szymon Hołownia. Za chwilę wyciągnie z KO kolejnych posłów łasych na „jedynki” z jego list w kolejnych wyborach. Przy takich podziałach na opozycji, Zjednoczona Prawica wygląda jak monolit. Marcin Porzucek Poseł na Sejm RP

www.tetnoregionu.pl ionu.pl

KORUPCJA IDIOTYCZNA „Wyraźna korupcja polityczna, to widać gołym okiem” grzmiał o Staroście Złotowskim radny Koalicji Obywatelskiej Henryk Szopiński podczas burzliwej sesji wielkopolskiego Sejmiku, wspomnianej Czytelnikom w felietonie w poprzednim numerze. Przewodniczącemu Szopińskiemu nie spodobało się, że Starosta Złotowski, korzystając ze swoich praw i wolności obywatelskich wstąpił do Zjednoczonej Prawicy oraz, że wniosek Powiatu Złotowskiego o dofinansowanie Szpitala

Powiatowego w Złotowie został pozytywnie rozpatrzony, i kwota 6 mln zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych zasiliła ziemię złotowską. Taki to lokalny patriotyzm w wydaniu Koalicji Obywatelskiej. Pana Henryka Szopińskiego mam za przyzwoitego człowieka, i póki co zdania nie zmieniłem, dlatego podczas sesji prosiłem o refleksję, o to, aby się wycofał z oskarżeń pod adresem Starosty Złotowskiego. Ten jednak tego nie zrobił. Rozumiem, że pan Henryk Szopiński zawiadomił

CBA i prokuraturę o popełnionym przez Starostę Złotowskiego przestępstwie, bo przecież w polskim systemie prawnym korupcja jest ścigana. Były burmistrz Trzcianki, popierany przez PO, został skazany za korupcję polityczną. Jeśli zaś pan Henryk Szopiński nie zawiadomił organów ścigania, a ma wiedzę o przestępstwie, sam dopuszcza się konfliktu z prawem. „Wyraźna korupcja polityczna” Henryka Szopińskiego o Staroście Złotowskim to bajdurzenie, ta „wyraźna korupcja polityczna” to raczej korupcja idiotyczna. To głupie, bezsensowne i bezpodstawne oskarżenie, za które pan radny Koalicji Obywatelskiej Henryk Szopiński powinien przeprosić Starostę Złotowskiego na forum Sejmiku. O to proszę, i tego się domagam, gdyż oszczerstw, kalumnii, bezpodstawnych ataków ze strony KO mamy serdecznie dosyć. Adam Bogrycewicz Radny Sejmiku Wielkopolskiego PiS

JACEK BOGUSŁAWSKI POLECA CIEKAWE KONKURSY Polecam ciekawy konkurs i nabór wniosków, mam nadzieję, że zainteresują one mieszkańców naszego regionu. Jeśli zyskają one uznanie proszę składać wnioski, a także przekazać informację potencjalnie zainteresowanym :-). Już trzymam kciuki za dobre i ciekawe projekty :-).

POSEŁ PASZYK ZAPREZENTOWAŁ POSTULATY KOALICJI POLSKIEJ

1. Konkurs na prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane przy zabytkach wpisanych do rejestru zabytków, położonych lub znajdujących się na terenie województwa wielkopolskiego w 2021 r. Samorząd województwa wielkopolskiego w 2021 r. przeznacza na dotacje na prace konserwatorskie, restauratorskie lub roboty budowlane przy zabytkach wpisanych do rejestru zabytków 1.000.000 złotych. O dotację może ubiegać się każdy podmiot posiadający tytuł prawny do zabytku położonego lub znajdującego się na obszarze województwa wielkopolskiego. Dotacja może zostać udzielona do wysokości 70% ogółu nakładów na prace lub roboty, ale w uzasadnionych przypadkach nawet 100%. Wnioski można składać do 1 marca 2021 r. Więcej: http://www.jacekboguslawski.pl/konkursy-umww/aktualne-nabory-wnioskow/chronmy-zabytki-1365.html

Na czwartkowej (4 lutego br.) konferencji prasowej poseł PSL, Krzysztof Paszyk - któremu towarzyszyli Stefan Piechocki, Jan Marek Pikulik i Jerzy Wiesiołek - zaapelował o przywrócenie spokoju społecznego w związku z kryzysem aborcyjnym, prezentując postulaty Koalicji Polskiej - PSL: 1. przyjęcie ustawy przywracającej kompromis aborcyjny, który dopuszcza możliwość przerwania ciąży w trzech przypadkach: trwałego uszkodzenia płodu, wykazanego w badaniach, zagrożenia życia bądź zdrowia matki i ciąży powstałej w wyniku gwałtu, 2. referendum krajowe po ustaniu pandemii określające ramy prawne, kończące raz na zawsze dyskusję światopoglądową dzielącą Polaków, 3. zmianę Konstytucji zgodnie z rezultatem referendum. Poseł Paszyk również sprzeciwił się traktowaniu przedsiębiorców z zamkniętych branż i zapowiedział wsparcie Koalicji Polskiej w przygotowaniu pozwów zbiorowych w ich walce o odszkodowania za bezprawny zakaz prowadzenia działalności gospodarczej. red Fot. Wojciech Szczerbiński

2. Nabór przedsiębiorstw na stoisko regionalne Województwa Wielkopolskiego na targi wpisane w obszar Inteligentnej Specjalizacji: „Biosurowce i żywność dla świadomych konsumentów”. Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego ogłasza nabór przedsiębiorstw na stoisko regionalne Województwa Wielkopolskiego w 2021 r. na targi ANUGA 2021, Kolonia (Niemcy) wpisane w obszar Inteligentnej Specjalizacji „Biosurowce i żywność dla świadomych konsumentów”, które odbędą się w dniach 9-13 października 2021 r. Nabór skierowany jest do mikro, małych i średnich przedsiębiorstw (zgodnie z rozporządzeniem Komisji (UE) nr 651/2014 z dnia 17 czerwca 2014 r.) posiadających siedzibę na terenie Województwa Wielkopolskiego, których działalność jest zgodna z obszarem inteligentnej specjalizacji: „Biosurowce i żywność dla świadomych konsumentów”. Przedsiębiorstwa zainteresowane udziałem prosimy o wypełnienie formularza zgłoszeniowego i przesłanie go wraz z podpisanym regulaminem naboru, oświadczeniem o pomocy de minimis, formularzem informacji przedstawianych przy ubieganiu się o pomoc de minimis oraz aktualnym wypisem z KRS/CEIDG, na adres e-mail: aneta.kubik@ umww.pl lub pocztą do 22 lutego 2021 r. (poniedziałek). Zgłoszenia przesłane po tym terminie nie będą rozpatrywane - decyduje data wpływu. Więcej: http://www.jacekboguslawski.pl/konkursy-umww/aktualne-nabory-wnioskow/anuga-2021-1366.html Jacek Bogusławski Członek Zarządu Woj. Wielkopolskiego


LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl

5


6

LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl ionu.pl


LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl

7

LEKARZ WETERYNARII ODPOWIADA Pani Doktor, od 13 lat członkiem mojej rodziny jest sunia Sara. Niestety piesek od jakiegoś czasu zaczął nam chorować. Obecnie cierpi na niewydolność wątroby i ma powiększone serce. Coraz ciężej jest jej wychodzić na spacery, dużo kaszle, słabo je. Lekarz, do którego chodzi zaczął zastanawiać się nad uśpieniem. Nigdy nie brałem pod uwagę takiej możliwości i nie wyobrażałem sobie, że mógłbym coś takiego zrobić własnemu psu. Jednak ostatnio zauważyłem, że Sara czuje się gorzej i zwyczajnie zaczyna cierpieć. Nie wiem co mam robić, nie chcę jej odbierać życia, ale nie chcę też żeby cierpiała. Andrzej z Piły. Panie Andrzeju, niestety nasi czworonożni przyjaciele, nawet bez problemów zdrowotnych, nie dożywają tyle ile byśmy chcieli. Kiedy się starzeją często dochodzą problemy ze zdrowiem, sprawiające, że zwierzę zaczyna cierpieć. Podawane do tej pory leki przestają działać a zwierzę czuje się coraz gorzej. W takim przypadku lekarz weterynarii często proponuje eutanazję. Dla właściciela to może być szok, szczególnie jeśli jest to jego pierwsze zwierzę. Każda śmierć pupila, naturalna lub nie, to bardzo ciężkie doświadczenie. Ideałem byłoby gdyby wszyscy nasi mali przyjaciele mogli odejść sami, bez cierpienia. Niestety rzeczywistość jest inna. Chore zwierzę czuje się coraz gorzej, a właścicielowi trudno na to patrzeć. Wtedy z pomocą

przychodzi lekarz. Piszę „z pomocą”, ponieważ lekarz weterynarii nie ma prawa zadawać zwierzętom bólu i cierpienia ani działać na ich szkodę bez rozsądnego oraz uzasadnionego powodu. Dotyczy to także eutanazji. Pojęcie „eutanazja” wywodzi się z języka greckiego i oznacza „dobrą śmierć”, śmierć spokojną, pozbawioną bólu i cierpienia, która nie przyniesie zwierzęciu nic więcej prócz ulgi. Często jest to jedyna dobra rzecz, którą można jeszcze zrobić dla ciężko chorującego zwierzęcia. Decyzja o uśpieniu jest jedną z najtrudniejszych do podjęcia, zarówno przez właściciela jak i przez lekarza. Składa się na nią bardzo wiele czynników, poczynając od stanu zdrowia zwierzęcia, poprzez ponowne przestudiowanie historii leczenia oraz ewen-

tualnych dalszych możliwości jego kontynuacji, po stan psychiczny i fi-

nansowy właściciela. Niestety czasami dalsze leczenie, chociaż możliwe, jest zbyt dużym obciążeniem psychicznym lub finansowym. Tak samo jak zajmowanie się ciężko chorym pupilem. Opieka nad takim zwierzęciem często wymaga dużych poświęceń. Nie każdy radzi sobie z takimi obciążeniami. Właśnie wtedy właściciela dopada poczucie winy. Dlatego bardzo ważne jest, aby decyzję o eutanazji przedyskutować z lekarzem prowadzącym, który dobrze zna przypadek naszego pupila i pomoże w podjęciu właściwej decyzji. Właściciele najczęściej wahają się z podjęciem decyzji o uśpieniu, ponieważ nie wiedzą czy to już jest ten moment, czy cierpienie zwierzęcia jest na tyle duże żeby trzeba było je usypiać i pytają lekarza o ten najbardziej „odpowiedni” czas. Z jednej strony czują obawę przed nadmiernym cierpieniem zwierzęcia, a z drugiej nie chcą go przedwcześnie usypiać. Lekarz oczywiście pomoże w ocenie sytuacji, ale najczęściej to właściciel wie najlepiej, kiedy zdecydować się na uśpienie, ponieważ to On przebywa ze swoim pupilem

najwięcej, zna go na wylot, wie kiedy zwierzę czuje się źle. Nikt inny nie będzie wiedział lepiej czy już nadszedł „ten” czas. Lek. wet. Katarzyna Jaworska Zapraszam wszystkich Czytelników do lektury poprzednich zagadnień, na naszą stronę www.weterynarz. pila.pl. Maciej Skowyra Lekarz weterynarii Specjalista chorób psów i kotów Właściciel Przychodni Weterynaryjnej „AS” Piła, ul. Mieszka I 17 Tel. 067 215 34 04 www.weterynarz.pila.pl

Drodzy Państwo! Jeżeli macie jakiekolwiek problemy natury zdrowotnej bądź żywieniowej z Waszym pupilem, piszcie na adres redakcji: „Tętno Regionu”, ul. 11 Listopada 40, pok. 101, 64-920 Piła. Nasz konsultant – lekarz weterynarii Maciej Skowyra i zespół jego lekarzy odpowiedzą na Wasze pytania i rozwieją każdą wątpliwość.

AKCJA W STUDNI 24 stycznia 2021 r. do SKKP Piła wpłynęło zgłoszenie o psie, który wpadł do studni w miejscowości Białośliwie. Na miejsce zadysponowane zostały zastępy z OSP Białośliwie oraz JRG nr 2 w Pile.

Strażacy przy użyciu trójnogu ratowniczego oraz sprzętu wysokościowego opuścili ratownika na dno 8-metrowej studni celem podjęcia zwierzęcia. Następnie przy pomocy układu ratowniczego 4:1 wyciągnęli ratownika wraz z psem na powierzchnię. Mokre i przemarznięte zwierzę przekazano właścicielom. Akcja przebiegła szybko i sprawnie dzięki wiedzy i umiejętnościom ratowników wykorzystujących techniki ratownictwa wysokościowego. Tekst: mł. kpt. Maciej Kowalski, JRG PSP nr 2 Piła Zdjęcia: st. ogn. Grzegorz Jęśko, JRG PSP nr 2 Piła


8

LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl ionu.pl

KOLEJNA AUKCJA PREZYDENTA GŁOWSKIEGO NA RZECZ WOŚP - Można pomagać, świetnie się bawiąc. Dlatego na ekstremalną wycieczkę z panem prezydentem zabiorę młodszego brata oraz przyjaciela z jego młodszym bratem. Żeby również zobaczyli, że można się świetnie bawić przeżywając te przygody i jednocześnie pomagać innym. Bardzo dziękuję panu prezydentowi za stworzenie takiej możliwości – powiedział Daniel Niżyński zwycięzca aukcji „Wyprawa na Marsa i Piła z powietrza, wody i lądu od prezydenta Piotra Głowskiego”. Dotychczas dzięki akcjom Prezydenta Miasta Piły, na konto WOŚP wpłynęło 49 551 złotych.

Otwierając konferencję prasową prezydent Piły Piotr Głowski podkreślił masowe poparcie, jakiego po raz kolejny Polacy - a w tym i pilanie - udzielili Orkiestrze. - Z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy jest tak, że akcja przypomina walkę dobra ze złem. Im więcej mówi się złego o WOŚP-ie i o Jerzym Owsiaku, tym więcej serca i pieniędzy ludzie wkładają w to dzieło. Podobnie jest w Pile, gdzie również dobro zwyciężyło, już przynosząc WOŚP-owi ponad 260 000 złotych. Ta kwota jeszcze zapewne wzrośnie, bo licytacje wciąż trwają. Bardzo dziękuję wszystkim pilskim sztabom, wolontariuszom i mieszkańcom miasta – podkreślił prezydent Piły, by następnie podsumować wynik licytacji swojej propozycji wystawionej na sprzedaż na rzecz WOŚP. - Do tego dzieła dokładamy naszą cegłę. Mówię cegłę, bo uważam, że wylicytowana kwota nie jest mała – ocenił Piotr Głowski, który wystawiając na licytację swoją pracę, wiedzę, umiejętności, pasję i pomysły - już po raz kolejny kwestował na rzecz WOŚP, Długoletni staż wolontariusza WOŚP ma również zwycięzca tegorocznej licytacji Daniel Niżyński.

- Tak jak pan prezydent powiedział, w tym przypadku liczy się szczytny cel. Przez 15 lat byłem wolontariuszem w Sztabie Regionalnego Centrum Kultury. Dlatego postanowiłem dorzucić swoją cegiełkę – zaznaczył Daniel Niżyński, który prócz przekazania na rzecz WOŚP wylicytowanych 2 325 złotych, jako wolontariusz zebrał do puszki kwotę ok. 1 700 złotych. O swoich motywacjach zwycięzca licytacji mówił tak. - Lubię przygody. Latałem już awionetką i będąc w Egipcie nurkowałem w morzu Czerwonym. Teraz chętnie przelecę się szybowcem i zanurkuję u nas, bo to na pewno nie to samo – mówił Daniel Niżyński i poinformował, że zgodnie z regulaminem, do udziału w ekstremalnej wyprawie z prezydentem Piły, zamierza zabrać trzy osoby. - Zabiorę brata, który jest o 11 lat młodszy oraz przyjaciela i jego młodszego brata. Chcę żeby przeżywając te przygody, młodzi zobaczyli, że można się dobrze bawić i jednocześnie pomagać innym – podkreślił zwycięzca licytacji. Przypomnijmy, że prócz lotów szybowcem i nurkowania w jeziorze Płotki, na uczestników wyprawy czekają jeszcze: specjalne zwiedzanie Pilskiego Muzeum Wojskowego z prze-

jażdżką wojskowym pojazdem, akcja wspierania ratowników podczas rejsu łodzią motorową po Gwdzie oraz wizyta w kosmicznej bazie badawczej Habitat Luneras. - Termin ustalimy wspólnie, żeby była ładna pogoda i można było zdjąć maseczkę. Myślę, że poświęcimy na wyprawę dwa weekendy. Tym bardziej, że datę wizyty w bazie Habitat Lunares, będziemy musieli tak dopasować, żeby nie przeszkadzać w prowadzonych tam badaniach - poinformował P. Głowski. Przypomnijmy, że Prezydent Miasta Piły po raz 10 włączył się do finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a dzięki wszystkim dotychczasowym aukcjom z udziałem Piotra Głowskiego na koncie WOŚP znalazło się 49 551 złotych. Dotychczas prezydent Piły sześć razy oddawał na licytację jeden dzień swojej pracy. W tym czasie aukcje wygrały firmy: Browar Czarnków, Pellas X, ABC Apartamenty, TV Asta, Studio K2 i Netia S.A. Ponadto przez dwa lata prezydent wystawiał do licytacji morski rejs po Bałtyku, a w ubiegłym roku licytowano „Gotowanie z Bosackimi i Głowskimi w Dolinie Aniołów”. UM Piły

SZCZĘŚLIWY FINAŁ POSZUKIWAŃ Policjanci z Posterunku Policji w Białośliwiu odnaleźli zaginionego 66-latka. Wczoraj chodzieska Policja wspólnie z innymi służbami brała udział w akcji poszukiwania osoby, która nie wróciła do domu. Okazało się, że mężczyzna wszedł do lasu, ale nie potrafił znaleźć drogi powrotnej. Idąc przez całą noc pieszo, pokonał trasę kilkunastu kilometrów, aż znalazł się w ościennym powiecie.

Policjanci z Chodzieży po otrzymaniu zgłoszenia od rodziny zaginionego, natychmiast przystąpili do działania. Sprawdzono między innymi, okoliczne szpitale, publiczne środki transportu, drogi w powiecie. Powiadomiono sąsiadujące jednostki Policji. Sytuacja była o tyle poważna, że istniało zagrożenie dla życia i zdrowia mężczyzny. W tych dniach temperatura na zewnątrz oscylowała w okolicach -10°C. Policjanci wraz ze strażnikami leśnymi, miejskimi oraz bliskimi zaginionego tyralierą przeczesywali kompleksy leśne w okolicach miejsca zamieszkania. W gotowości był już policyjny śmigłowiec. Jak się po pewnym czasie okazało, 66-latek pojawił się w Białośliwiu. To miejscowość oddalona blisko o 20 kilometrów od jego miejsca zamieszkania. Policjanci z lokalne-

go posterunku otrzymali informację, że jakiś mężczyzna chodzi „od domu do domu”. Szybko go odszukali i zabrali na komisariat. Tam ustalono, że wyziębiony i zmarznięty mężczyzna to ten sam, którego poszukują chodziescy stróże prawa. 66-latek został otoczony opieką do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego. Zaginiony w rozmowie z policjantami powiedział, że wyszedł dzień wcześniej wieczorem do lasu i pewnym momencie stracił orientację w terenie. Tym sposobem całą noc szedł, aż doszedł do Białośliwia. Mężczyzna miał dużo szczęścia, że nic mu się nie stało. Po przebadaniu został przekazany pod opiekę najbliższych. Policja dziękuje wszystkim zainteresowanym za wsparcie i pomoc w akcji. KPP w Pile


LUTY 2021 nr 2 (170)

Bardzo proszę o wyrażenie swojej opinii na temat tego, co rząd chce zrobić z mediami niezależnymi? Czy, pańskim zdaniem, jest to dążenie do powrotu do czasów istnienia dwóch programów telewizyjnych, czyli do indoktrynacji polskiego społeczeństwa? Pozdrawiam Karina z Piły. - „Media bez wyboru”, to hasło przewodnie strajku wolnych, niezależnych mediów, który odbył się 10 lutego. W pełni popieram tę akcję, bo jest to nie tylko czarny czas niezależnych polskich mediów, które rząd PiS zamierza ubezwłasnowolnić, ale także ewidentny dowód, że po 30 latach od upadku PRL, mamy kryzys polskiej demokracji. Za obraźliwe dla intelektu wyborców uważam argumenty władzy, o tym, iż celem nałożenia haraczu, jest ratowanie budżetu systemu ochrony zdrowia. Tym bardziej, że chwilę wcześniej, poddanym sobie „mediom publicznym” (cudzysłów nie jest przypadkowy), obecna władza zrobiła prezent w postaci 2 miliardów złotych (rocznie!!!). Mam nadzieję, że ten moment kiedy przez 24 godziny protestu wszyscy byliśmy skazani wyłącznie na kanały TVP, uzmysłowił Polakom, jak ważne dla utrzymania wolności obywateli, są niezależne od władzy media. Czy to co dzieje się w Pile, w związku z istnieniem w mieście dwóch ośrodków władzy, a konkretnie w związku z podziałem kompetencji między Miasto i Powiat, nie jest warte (za wszelką cenę) stworzenia POWIATU GRODZKIEGO! W tej chwili, jako włodarz miasta nie jest Pan w stanie niczego zrobić, np., aby nie dopuścić do upadku szpitala specjalistycznego, który z dnia na dzień stacza się w kierunku otchłani? Łączę wyrazy szacunku – Franciszek z Piły - Na temat pilskiego szpitala wypowiadałem się wielokrotnie, więc powtórzę tylko, że na tyle, na ile pozwalają możliwości miejskiego budżetu, wspieramy lecznicę zakupami środków ochrony osobistej (Covid 19), jak również przekazujemy pieniądze na kupno aparatury medycznej. Kilkakrotnie również deklarowałem, że będę dążył do tego, aby Piła stała się miastem na prawach powiatu grodzkiego. Pozwoli to między innymi: lepiej zarządzać miejskim majątkiem, poprawić funkcjonowanie usług publicznych na rzecz mieszkańców, zwiększyć budżet miasta oraz pozyskiwać na inwestycje środki z funduszy zewnętrznych. Z drugiej natomiast strony, utworzenie w Pile powiatu grodzkiego, zamknie możliwość samorządom innego szczebla, prowadzenia działań w Pile, bez żadnych konsultacji z władzami miasta, jak się, niestety, rzeczywiście dzieje obecnie. Teraz niestety najważniejsze jest, by stać na straży niezależności samorządów, które rząd Zjednoczonej Prawicy chce sobie podporządkować, przy pomocy decyzji finansowych. Ostatnie przypadki rozdawnictwa publicznych pieniędzy „po uważaniu” przez władzę z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych czy przymiarka do bieżącej alokacji środków z funduszy Unii Europejskich dla województw, wskazują bowiem, że polski samorząd ma być „wzięty głodem” i podporządkowany władzy.

9

www.tetnoregionu.pl

ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA UPADEK NA CHODNIKU Dwa tygodnie temu przytrafił mi się bardzo nieprzyjemny wypadek. Wracając z kościoła po wieczornym nabożeństwie poślizgnęłam się i upadłam na chodniku przy jednym z domków jednorodzinnych. Niewiele pamiętam ze zdarzenia, ponieważ całemu incydentowi towarzyszył ogromny ból, jednak przechodnie musieli wezwać pogotowie i pojechałam do szpitala. Tam zrobiono mi wszystkie niezbędne badania i okazało się, że mam złamaną nogę w kilku miejscach. Mój stan był na tyle poważny, że zdecydowano o konieczności przeprowadzenia operacji. Zabieg był przeprowadzany pod pełną narkozą i trwał kilka godzin. Już po wszystkim lekarz zapewnił mnie, że będę chodzić, ale przede mną długa i żmudna rehabilitacja. W samym szpitalu musiałam leżeć przez tydzień i otrzymywałam najsilniejsze z możliwych środki przeciwbólowe. Teraz już od tygodnia jestem w domu, ale wciąż nie mogę chodzić, dolegliwości bólowe towarzyszą każdemu mojemu ruchowi i muszę stale wykonywać wyczerpujące ćwiczenia pod okiem rehabilitanta. Potrzebuję pomocy bliskich we wszystkich, nawet tych najprostszych czynnościach. Jestem osobą bardzo ostrożną i na pewno do zdarzenia nie doszłoby gdyby chodnik był należycie odśnieżony. Tak jednak nie było, a nawierzchnia pokryta była lodem, co zresztą potwierdzają wszystkie moje sąsiadki, które widziały to zdarzenie. Obecnie jeszcze nie jestem w stanie poczynić żadnych kroków, ale jestem pewna, że chciałabym, aby ktoś odpowiedział za to co mi się przydarzyło. Czy mogę domagać się odszkodowania? Bożena z ok. Piły Oczywiście, że może Pani domagać się odszkodowania za zaistniałą sytuację. Do ewentualnego sporu z podmiotem odpowiedzialnym za to zdarzenie należy się jednak dobrze przygotować. Przede wszystkim musi Pani posiadać dowody potwierdzające wszelkie okoliczności zdarzenia, nieocenione mogą okazać się zeznania świadków, wykonane na miejscu zdarzenia zdjęcia czy też zapis z monitoringu. Ważne jest, aby wykazać, że do przedmiotowego zdarzenia doszło we wskazanym przez Panią miejscu. Trzeba pamiętać, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy powinien również

wykazać, że chodnik był pokryty śniegiem lub lodem, czyli ktoś zaniedbał swoje obowiązki. W praktyce największym wyzwaniem, z którym musi spotkać się na samym początku poszkodowany jest ustalenie podmiotu odpowiedzialnego za utrzymanie stanu chodnika. Podmiotów, na których spoczywa ten obowiązek jest wiele, a bywa, że okazuje się, iż chodnik należał do osoby prywatnej i to na niej spoczywa odpowiedzialność za wypadek. W tej sytuacji może się tak właśnie okazać, ponieważ jak Pani wskazała chodnik znajdował się bezpośrednio przy domu jednorodzinnym.

Druga sprawa, to konieczność zgromadzenia dokumentacji medycznej, która pozwoli wykazać jakich obrażeń Pani doznała, a także jakie zabiegi zostały wykonane i jakie leczenie wdrożono. Warto pamiętać, że odszkodowanie za przedmiotowe zdarzenie nie musi obejmować jedynie kosztów samego leczenie. Bywa, że poszkodowani domagają się także odszkodowania za utracone mienie np. zwrotu kosztów zniszczonego sprzętu (telefon, laptop), zadośćuczynienia za poniesioną krzywdę, zwrotu utraconych korzyści czy zwrotu za poniesione koszty zatrudnienia opiekuna lub opiekunki. Sąd ustalając kwotę samego zadośćuczynienia ma na uwadze charakter doznanego przez poszkodowanego urazu, wysokość uszczerbku na zdrowiu, czasokres leczenia, konieczność poddania się operacjom, a także doznany ból i uciążliwości z tym związane. W roszczeniu odszkodowawczym należy natomiast wycenić swoje straty, czyli podać o jaką kwotę odszkodowania występujemy. Kwota ta powinna zawsze odpowiadać faktycznie poniesionym kosztom, czyli koszty leczenia, koszty zakupu leków, itp., dlatego należy zbierać wszelkie paragony i faktury dotyczące leczenia. Warto też pamiętać, że każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie i niestety, ale czasami może się okazać, że zadośćuczynienie nie zawsze przysługuje. Poślizgnięcie czy upadek po bardzo intensywnych i nieprzewidywalnych opadach śniegu z deszczem, nie zawsze musi być efektem zaniechania ze strony zarządcy terenu. Inaczej jest jednak, gdy miał on wystarczająco dużo czasu na dopełnienie swoich obowiązków i usunięcia śniegu lub lodu z drogi czy chodnika i tego nie uczynił. Agnieszka Przeworek-Rataj Radca Prawny Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym dziale mają jedynie charakter informacyjny i nie mogą być traktowane jako porada prawna w żadnej konkretnej sprawie.

WYRÓŻNIENIA DLA PILSKICH POLICJANTÓW Komendant Powiatowy Policji w Pile nadkom. Mariusz Wiśniewski, w obecności prokuratora Michała Jopka, wręczył wyróżnienia dla dziesięciu funkcjonariuszy z pilskiej jednostki. Gratulacje oraz podziękowania dla policjantów za działania podejmowane w walce z przestępczością na terenie miasta i powiatu, złożył nadkom. Mariusz Wiśniewski oraz pilski prokurator Michał Jopek. Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego i Dochodzeniowo-Śledczego, którzy otrzymali pochwały wykazali się nie tylko zaangażowaniem i inicjatywą w służbie, ale również skutecznością działania. Pan Komendant oraz Prokurator podkreślili bardzo dobrą współpracę m. in. podczas realizacji styczniowej sprawy, w której zatrzymano osoby odpowiedzialne za kradzieże pojazdów. Prokurator Michał Jopek nadmienił, że policjanci z pilskiej jednostki wykazują się dużym profesjonalizmem i wiedzą w zakresie prowadzonych spraw, również tych trudnych, wielowątkowych, które nie zawsze są medialne. Podziękowano także policjantom, którzy nie zostali wyróżnieni, ale na co dzień wzorowo i z pełnym zaangażowaniem realizują swoje obowiązki. Komendant Powiatowy Policji w Pile podziękował wyróżnionym policjantom za duży wkład jaki wnoszą w realizację zadań służbowych oraz życzył dalszych sukcesów zawodowych. Jednocześnie zapewnił, że dobra współpraca pilskiej policji z prokuraturą będzie dalej kontynuowana. mł. asp. Jędrzej Panglisz KPP w Pile


10

LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl ionu.pl

MASZEROWALI, WALCZĄC O PRAWA KOBIET Po publikacji wyroku w sprawie przepisów dotyczących aborcji, prawie cały kraj ogarnęła fala protestów Także w Pile w piątek, 29 stycznia młodzież, ale także starsze osoby obojga płci oraz znany pilski lekarz, w ramach protestu kilkakrotnie przemaszerowali wokół ronda Jana Pawła II, a następnie pomaszerowali pod biura poselskie Prawa i Sprawiedliwości, a także pod biuro Polskiego Stronnictwa Ludowego. Protestujący zaopatrzeni byli w plakaty oraz tablice z hasłami wyrażającymi oburzenie. Nie obyło się także bez haseł werbalnych. Po kilku rundach wokół ronda Jana Pawła II, kolumna udała się w kierunku ul. 11 Listopada, aby przejść w pobliżu biura posłanki PiS, Marty Kubiak. Kolejnym etapem przemarszu protestujących było podejście pod biuro posła PiS, Marcina Porzucka, gdzie kontestujący zatrzymali się na chwileczkę, aby skierować swe kroki w stronę

siedziby PSL-u, a stamtąd ponownie pod biuro poselskie Marty Kubiak. Piątkowy protest asekurowany był przez pilską policję. I trzeba przyznać, że funkcjonariusze zachowywali się wręcz wzorcowo. Robili to, co jest obowiązkiem każdego policjanta - dbali o bezpieczeństwo i porządek, pilnując, aby nikomu nic się nie stało. Wymownym epizodem była odpowiedź jednego z poli-

cjantów na pytanie przejeżdżającego cyklisty: „a co tutaj się dzieje?”. - Nie ogląda pan telewizji?! Kobiety walczą o swoje prawa! - odpowiedział funkcjonariusz. Chociaż liczba uczestników nie powalała na kolana, to liczy się sam fakt zamanifestowania swego sprzeciwu na istniejący stan rzeczy. mm Fot. Wojciech Szczerbiński


LUTY 2021 nr 2 (170)

11

www.tetnoregionu.pl

TO JUŻ 70 LAT „CZWÓRKI”! Prośba do naszych Absolwentów! Jak już wiecie, dla Szkoły Podstawowej nr 4 im. Mikołaja Kopernika w Pile rok szkolny 2020/2021 jest wyjątkowy. Obchodzi ona 70 urodziny. Choć to wiek wydawałoby się „słuszny”, to „Czwórka” wciąż trzyma się świetnie, a potwierdzać to będą imprezy i działania zaplanowane na cały rok. Nie pozwolimy przecież pandemii, by zabrała nam radość ze świętowania.

SIŁA RODZINNEGO BIZNESU - NOWY ROZDZIAŁ W HISTORII ZAKŁADU POGRZEBOWEGO W PILE Biznes rodzinny oparty na wartościach potrafi przetrwać nawet najtrudniejsze momenty. Potwierdza to historia zakładu pogrzebowego „Nekrolog”, który po śmierci właścicielki Krystyny Pawłowskiej przejęły dzieci: Łukasz Pawłowski i Magdalena Pawłowska. Prawie 30-letnia tradycja firmy będzie kontynuowana. Nowi właściciele zapowiadają, że wykorzystując swoją wiedzę i doświadczenie, wprowadzą firmę na nowy poziom działania.

Mamy nadzieję, że w tym trudnym czasie pandemii uda się zrealizować nasze plany związane z tą rocznicą, a jubileusz szkoły, która jako pierwsza w mieście zainicjowała działalność klas sportowych, zapisała wiele sportowych sukcesów swoich uczniów, wśród absolwentów ma olimpijczyka i dzisiaj może pochwalić się pięknym boiskiem i zapleczem sportowym, wspaniałym i godnym Jubilatki. Do włączenia się w obchody w sposób szczególny zapraszamy tych, którzy stanowią serce szkoły – naszych uczniów. Tych obecnych i tych, którzy wciąż mieszkają po sąsiedzku albo porozjeżdżali się po świecie. Chcemy przekonać wszystkich, że „siedemdziesiątka” nie oznacza starości. „Czwórka” to szkoła, o której chciałoby się powiedzieć: „Im starsza, tym młodsza!”. Nie tylko duchem! Drodzy Absolwenci, odezwijcie się do nas. Opowiedzcie, co się u Was przez te 70 lat wydarzyło. Gdzie rzucił Was los, jak potoczyła się Wasza życiowa historia? Może miała na nią wpływ dawna „podstawówka”? To w końcu nasza WSPÓLNA historia. Piszcie, przesyłajcie wspomnienia, zdjęcia do końca lutego 2021r. (sekretariat@sp4pila.dlaedu.pl) Szkoła Podstawowa nr 4 im. Mikołaja Kopernika w Pile

ROZWIĄZANIA KONKURSÓW KAMERTON: Pet Shop Boys. FOTOPLASTYKON: Hayley Elizabeth Atwell. FOTOZGADULA: Fotografia przedstawia XIX-wieczną parowozownię, która w lipcu 2010 roku - wraz z dworcem Piła Główna - została wpisana do rejestru zabytków. KRZYŻÓWKA: Kruk krukowi oka nie wykole.

Zakład pogrzebowy z sercem Krystyna Pawłowska w prowadzenie zakładu pogrzebowego wkładała całe swoje serce. Rozumiała bowiem, jak ważne jest wsparcie w tych najtrudniejszych chwilach, kiedy traci się bliską osobę. Dbała o najwyższy szacunek do rodziny zmarłych, jak również o komfort swoich klientów. Zakład został założony w 1993 roku przez Krystynę i Aleksandra Pawłowskich i od tamtego czasu stał się ważną częścią społeczności mieszkańców Piły i jej okolic. Przez lata zakład cieszył się dużym zaufaniem klientów, jednak po śmierci Pani Krystyny, wielu z nich zastanawiało się, jakie będą dalsze losy firmy. Nowy kierunek: rozwój Zakład przejmują obecnie dzieci Pani Krystyny: Łukasz Pawłowski - związany z lokalną społecznością

strażak i ratownik medyczny, który cieszy się zaufaniem mieszkańców miasta oraz Magdalena Pawłowska – znana ekspertka w zakresie prowadzenia biznesu online i marketingu. Oboje deklarują, że będą kontynuować dzieło mamy z zachowaniem wyznawanych przez nią wartości. - Obserwując pracę mamy, zrozumieliśmy, jak ważne jest prowadzenie zakładu pogrzebowego. To bardzo odpowiedzialna rola, która wymaga wiele empatii i zrozumienia, w końcu towarzyszymy ludziom w najtrudniejszych momentach ich życia. Rodzice przekazali nam najważniejsze wartości, którymi kierujemy się w życiu, a teraz przełożymy je także na zakład „Nekrolog”. Razem z bratem chcemy kontynuować misję mamy, jednak zamierzamy wprowadzić także nowoczesne rozwiązania, które rozwiną biznes. mówi Magdalena Pawłowska. W planach rodzeństwa jest unowocześnienie zakładu i jego rozwój. Zmieni się także forma prawna fir-

my, zostanie przekształcona w spółkę. - Chcemy, by dzieło mamy było kontynuowane. Co więcej! Dołożymy wszelkich starań, by firma się rozwijała. Oboje mamy doświadczenie, które pomoże nam osiągnąć ten cel. Mamy w planach wiele inwestycji i co najważniejsze, wiemy, w jakim kierunku ma zmierzać firma. To będzie zakład z tradycją, ale również nowym, świeżym podejściem - dodaje Łukasz Pawłowski. Rodzinny biznes Obecny kryzys dotknął wiele firm, również tych rodzinnych, prowadzonych od pokoleń. Niezależnie jednak od sytuacji na rynku, wsparcie bliskich i opieranie biznesu na wspólnych wartościach pozwala na przezwyciężenie trudności i przekucie ich w sukces. To właśnie siła rodzinnych biznesów. red


12

LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl ionu.pl

WIELKA ORKIESTRA W PILE I OKOLICY ZAGRAŁA Z WIELKIM PRZYTUPEM W tym roku było inaczej niż zwykle. Nie na początku stycznia i bardziej on-line. W ostatnim dniu stycznia 2021 roku, tradycyjnie w niedzielę, odbył się Wielki Koncert Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Chociaż nie było tak świątecznie i żywiołowo, jak onegdaj bywało – bo przecież wokół pandemia, jednak ludzi z sercem na dłoni nie brakowało. Staje się już prawidłowością, że Polak im ma więcej przeszkód, tym bardziej okazuje swoją empatię. Jednak tam, gdzie było można – z zachowaniem daleko idących środków bezpieczeństwa – sporo działo się w plenerze (vide zdjęcia). Wolontariusze z puszkami pojawiali się praktycznie wszędzie, na zasadzie „gdzie diabeł nie może, wolontariusz WOŚP pomoże”. Na placu Staszica nie zabrakło również atrakcji. JM 310 – grupa militarna zorganizowała pokazy pojazdów militarnych i zabytkowych. Ochotnicza Straż Pożarna zaprezentowała swój sprzęt i częstowała strażacką grochówką.

Firma Autowtrysk oferowała wojskową grochówkę za datek na wynos. Nowością były sztaby mobilne, które w określonych godzinach pojawiały się na pilskich osiedlach. Były to dwa busy z RCK – jeden nazwany mianem „Czerwona Strzała”, drugi „Szarym Pielgrzymem”. Owo novum cieszyło się dużą popularnością, a mieszkańcy osiedli, ci bardziej „bojaźliwi”, rzucali datki z okien pobliskich bloków. Za pośrednictwem internetu oraz trans-

misji w lokalnej telewizji, można było obserwować koncerty, pokazy taneczne, licytacje i wywiady, które miały miejsce w Regionalnym Centrum Kultury w Pile. Pilski Finał WOŚP około 20.25 zwieńczyło tradycyjne „Światełko do nieba” Według wstępnych danych z pilskich sztabów, udało się zebrać prawie 261 tysięcy złotych. (181 869 zł - Sztab przy SP 11 pod kierownictwem Blanki Ratajczyk i Soni Iwickiej, 78 914 zł - Sztab RCK kierowany przez

dyrektora Stanisława Dąbka). Przypomnijmy, że w Grodzie Staszica działały dwa sztaby przy RCK i SP11, który współpracował m.in. z Dobrzycą – Sołectwo Dobrych Ludzi. Pilskie wydanie Finału WOŚP tradycyjnie wspierały m.in. pilskie galerie: największa, czyli VIVO! Piła oraz Kasztanowa. mm Fot. Wojciech Szczerbiński


LUTY 2021 nr 2 (170)

13

www.tetnoregionu.pl

ZJEDNOCZONA PRAWICA „GŁODZI SAMORZĄDY”, CHCĄC ZMUSIĆ JE DO ULEGŁOŚCI

Z Piotrem Głowskim, prezydentem Piły, o sprawach ważnych nie tylko dla mieszkańców Grodu Staszica, rozmawia Marek Mostowski. W jakim zakresie i w jakich obszarach pandemia koronawirusa (SARS-CoV-2) utrudniła realizację zamierzeń zaplanowanych na 2020 rok? - Pandemia oraz częściowo związana z nią polityka rządu i jej efekty, negatywnie wpłynęły na wszystkie obszary nie tylko naszej działalności, ale i innych samorządów lokalnych. Przede wszystkim wynika to z mniejszych wpływów do budżetu gmin, co w znacznym stopniu zmusiło je do ograniczenia realizacji planów inwestycyjnych. Uszczuplone dochody, a także konieczność wprowadzenia i przestrzegania obostrzeń sanitarnych, negatywnie wpłynęły również na zakres i jakość świadczenia przez samorządy usług publicznych na rzecz mieszkańców. Musieliśmy przecież zamknąć dla pilan Regionalne Centrum Kultury, obiekty Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, czy Aquapark. W efekcie nie tylko pozbawiło to mieszkańców miasta możliwości korzystania z kulturalnej, sportowej i rekreacyjnej oferty tych podmiotów, ale zmusiło nas do pokrycia strat, finansowych jakie poniosły te spółki, z budżetu gminy. Bo przecież zamknięty teatr, kino, basen i stadion nie przynosiły i nie przynoszą żadnych dochodów, a koszty ich utrzymania pozostały i musimy je pokrywać kosztem wydatków na wykonywanie innych zadań. Czy pomoc rządowa dla samorządu – gminy Piła - była zgodna z pańskimi oczekiwaniami? - Na to pytanie odpowiedziałem już wielokrotnie oraz w części odpowiadając na pytanie wyżej. Powtórzę więc, w sytuacji kiedy celem decyzji i działań podejmowanych przez rząd i większość parlamentarną jest dziś odebranie gminom autonomii, a co za tym idzie centralizacja funkcjonowania państwa, trudno mówić o pomocy rządu dla samorządów lokalnych. Od 2015 rządząca Polską Zjednoczona Prawica, „głodzi samorządy”, chcąc zmusić je w ten sposób do uległości. Mam tu na myśli choćby odebranie części dochodów z tytułu podatku PIT, obciążenie koniecznością pokrycia wydatków związanych z podniesieniem płacy minimalnej, czy też ze zmniejszającym się, procentowym udziale przekazywanej gminom subwencji oświatowej w stosunku do koniecznych wydatków na oświatę. Co gorsza zabrane gminom pieniądze, rząd dystrybuuje „po uważaniu”, czyli bez jasnych reguł i regulaminów konkursów. Uważam także, że „wzięciu samorządów głodem” służyć ma rządowa przymiarka do bieżącej alokacji środków z funduszy Unii Europejskiej dla województw.. Miasto nie zostawia pilskich przedsiębiorców w potrzebie. W jaki sposób staracie się państwo wspomagać ich w przetrwaniu tego dramatycznego okresu. - Nasze działania na rzecz przedsiębiorców zaczęły się natychmiast po ogłoszeniu stanu pandemii na terenie kraju. Opierają się one na Pilskim Pakiecie Pomocy Przedsiębiorcom, którego zapisy ogłosiliśmy i realizujemy już od marca ubiegłego roku. Po pierwsze wspieramy firmy zwolnieniami i ulgami od podatków oraz opłat lokalnych. Przypomnę, że nie podnieśliśmy podatków od nieruchomości oraz budynków i lokali, w których prowadzona jest szeroko pojęta działalność gospodarcza zgodnie ze stawkami i tabelami proponowanymi przez rząd (tzw. stawki maksymalne stosowane chyba przez

większość samorządów). Na niezmienionym poziomie pozostawiliśmy również podatek od środków transportu, a teraz rezygnując z poboru pierwszej raty za koncesję na sprzedaż napojów alkoholowych, wyszliśmy naprzeciw potrzebom branży gastronomicznej i hotelarskiej. Kolejnym elementem wsparcia finansowego, są pieniądze przekazane pilskim firmom dzięki naszym staraniom z budżetu samorządu wojewódzkiego oraz funduszy Unii Europejskiej, którymi dysponuje Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego. Zdaję sobie sprawę, że pomoc udzielana przez gminę i samorząd wojewódzki nie pokryje strat poniesionych przez pilskie przedsiębiorstwa z powodu wprowadzonych obostrzeń pandemicznych i decyzji podejmowanych przez rząd, ale mam nadzieję, że wsparcie jakiego udzielamy naszym firmom, pomoże im przetrwać do czasu normalizacji życia gospodarczego i społecznego. Deklaruję również, że choć pomoc finansowa dla przedsiębiorców oznacza konieczność rezygnacji lub przesunięcia wydatków w innych obszarach działalności publicznej gminy – na przykład inwestycji – będziemy ją kontynuować. Dobra przyszłość i dalszy rozwój miasta, zależy przede wszystkim od kondycji finansowej firm i zamożności obywateli. Prócz „twardego” wsparcia finansowego, w ramach PPPP inicjujemy lub wspieramy wszelkie działania edukacyjne i doradcze oraz te oparte na budowaniu postaw obywatelskich oraz wspólnoty i solidarności lokalnej. Przypomnę w tym miejscu takie akcje jak: #Muremzakulturą, #Muremzagastro, Pilska Półka, czy pomoc dla inicjatorów akcji zorganizowanej na rzecz producentów kwiatów, którzy z powodu decyzji rządu, nie mogli sprzedać chryzantem wyhodowanych na Święto Zmarłych. Żużel jest sportem popularnym w Grodzie Staszica. Na jednej z konferencji prasowych przedstawił pan wizję rewitalizacji, a jednocześnie unowocześnienia pilskiego stadionu. Wyraził pan nadzieję, że w pozyskaniu środków na ten cel liczy na dwóch posłów: Marcina Porzucka i posła Grzegorza Piechowiaka, od niedawna sekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii oraz pełnomocnika rządu do spraw inwestycji zagranicznych. Czy doszło do tych spotkań i czy były one owocne? - „Po owocach ich poznacie” mówi powiedzenie zaczerpnięte z Biblii i z odpowiedzią na to pytanie musimy poczekać, do momentu, kiedy poznamy efekty starań posłów Grzegorza Piechowiaka i Marcina Porzucka. Teraz mogę tylko potwierdzić, że spotkania się odbyły, a obaj panowie zadeklarowali, że sprawdzą możliwości udzielania przez rząd pomocy finansowej w modernizacji stadionu i jeśli będzie to możliwe, postarają się pozyskać wsparcie na ten cel. Jak zawsze, uczestnicząc w takich spotkaniach jestem pełen wiary w szczere intencje i w tym konkretnym przypadku mam ogromną nadzieję na wspólny sukces. Także na jednej z konferencji wspólnie z dyrektorem ZDiZ w Pile Mironem Tadychem, przedstawił pan plany związane z remontem, a praktycznie z ponowną budową, stwarzającego coraz większe zagrożenie budowlane mostu Bolesława Krzywoustego w Pile. Liczył pan na partycypację w kosztach tego przedsięwzięcia, co najmniej w ½, przez zarząd powiatu pilskiego. Z informacji opublikowanej na

stronie internetowej starostwa, wynika że powiat nie poczuwa się do takiego obowiązku, zasłaniając się porozumieniem zawartym w 2007 roku między magistratem a starostwem. Jak pan to skomentuje? - Starostwo proponuje, żebyśmy na remont mostu Bolesława Krzywoustego wykorzystali pieniądze, które władze powiatu przez następne trzy lata - w ramach wspomnianego przez Pana porozumienia – przekażą na bieżące utrzymanie przebiegających przez miasto dróg powiatowych. Taka „oferta” oznacza albo przejaw złej woli, albo brak kompetencji powiatowych urzędników, którzy nie potrafią odróżnić bieżącego utrzymania i drobnych inwestycji, od przebudowy i kapitalnego remontu. To dotyczy zresztą nie tylko mostu Krzywoustego, ale także ulicy Kamiennej, która również jest własnością powiatu i z powodu obstrukcyjnych poczynań starosty pilskiego czeka na przebudowę. Reasumując: nie skorzystamy z propozycji starostwa, pieniądze przekazywane w ramach porozumienia wykorzystamy jak dotychczas, most Krzywoustego rozbierzemy i zbudujemy na nowo sami, a następnie będziemy się domagali od powiatu pilskiego zwrotu poniesionych kosztów. Ostatnio pilscy radni powiatowi z Koalicji Obywatelskiej zarzucili, że na sesji radni rządzącej w powiecie koalicji Porozumienia Samorządowego i PiS, zatwierdzili wniosek o znaczące, kilkukrotne zmniejszenie czynszu za dzierżawione pomieszczenia posłowi Marcinowi Porzuckowi. W odpowiedzi na ów zarzut poseł Porzucek na konferencji prasowej stwierdził, że takie ulgi na biura dla posłów występują niezwykle często, podając jako przykład, że miał również dużą ulgę za czynsz, gdy wynajmował biuro od MZGM-u w Pile? Proszę o komentarz w tej kwestii. - Sprawą ulgi przyznanej posłowi Marcinowi Porzuckowi przez koalicję rządzącą powiatem, powinni zajmować się radni Rady Powiatu w Pile. Odnosząc się natomiast do jego słów na temat czynszu za wynajem biura od Miejskiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, to jego wysokość wynikała przede wszystkim z niskich stawek podatków i opłat lokalnych, jakie dzięki naszym decyzjom obowiązują w Pile i obowiązują wszystkich wynajmujących od gminy lokale użytkowe. I na koniec. Co pan sądzi o sytuacji pilskiego szpitala? W przestrzeń publiczną trafiają niepokojące informacje, że pracownicy tej placówki rezygnują z pracy, opowiadając o fatalnej atmosferze, złych warunkach pracy i braku szacunku przełożonych wobec szeregowych pracowników. W związku z tym szpital w Pile nazwany został Titanikiem. - Nie słyszałem takiego porównania i nie wiem, kto i kiedy go użył. Niemniej od dawna powtarzam, że zamiast na „pacykowanie” jakie obserwujemy, należy wszystkie wolne środki z powiatowego budżetu, przeznaczyć w pierwszej kolejności na wymianę i remont szpitalnej infrastruktury oraz modernizację istniejących i tworzenie nowych oddziałów. Przykładem złych decyzji jakie podjęto, jest rezygnacja z utworzenia w Pile onkologii. Na marginesie dodam, że władze powiatu i dyrekcja szpitala złamały w ten sposób zawarte wcześniej umowy. Za skandaliczne uważam również decyzje, jakie podjęto w stosunku do salowych. Po pierwsze jest to grupa najsłabiej zarabiająca i „pozbycie się” ich nie przyniosło szpitalowi większych oszczędności. Po drugie ich odejście miało negatywny wpływ na codzienne funkcjonowanie szpitala i obniżenie poczucia bezpieczeństwa pacjentów. Po trzecie, uważam, że takie rozwiązanie zastosowano, by uniknąć ponoszenia opłat związanych z podatkiem od wynagrodzeń i składki na system emerytalnorentowy. Nie muszę chyba dodawać, że w przypadku instytucji publicznych utrzymywanych z budżetu państwa, takie postępowanie jest niedopuszczalne. Dodam, że nie trzeba by było robić takich „oszczędności”, gdyby nie pieniądze zmarnotrawione na budowę „grillowiska” przy ulicy Okrzei - zamiast boiska treningowego - oraz inne gadżety i zabawy służące autopromocji powiatowych decydentów. O złej atmosferze i braku szacunku powiedziano natomiast już tak wiele, że mogę tylko stwierdzić, iż nie wyobrażam sobie siebie lub swoich współpracowników, pouczających lekarzy jak mają leczyć pacjentów, czy kwestionujących postawione przez nich diagnozy. Dziękuję za rozmowę.


14

LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl ionu.pl

„ŚWIĘTY ANTONI” PONOWNIE SIĘ RODZI Kościół św. Antoniego w Pile wzniesiony w latach 1928 – 1930 według projektu architekta Hansa Herkommera, ze względu na swoją formę architektoniczną, zastosowanie nowoczesnego materiału i technologii, a także oryginalną koncepcję wystroju i wyposażenia, wpisuje się w modernistyczną architekturę sakralną lat 20. i 30. XX wieku. Uwarunkowania polityczne i narodowe, jakim podlegała Piła znajdująca się do 1945 roku w granicach Niemiec, zdeterminowały styl świątyni osadzając ją w nurcie niemieckiego budownictwa awangardowego, a dokładniej, jednego z jego głównych kierunków – funkcjonalizmu.

W 2020 roku przeprowadzono prace konserwatorsko – restauratorskie przy ścianach i stropach prezbiterium oraz kaplic przyprezbiterialnych, w ramach których usunięto przemalowania metodami mechanicznymi (parą wodną pod ciśnieniem) odsłaniając oryginalny tynk szlachetny. Na belce stropowej wydzielającej prezbiterium odkryto malowane wielobarwne pasy, które – jak wynika z dokumentacji fotograficznej i pisemnych przekazów z czasów budowy kościoła – przebiegały przez całą długość nawy. Zrekonstruowano również metalizacje szlagmetalem na pierścieniach kopuły i podłuczach arkad zgodnie z techniką oryginału oraz scalono kolorystycznie powierzchnie ścian i stropów. Ponadto naprawiono oświetlenie oryginalnie umiejscowione w pierścieniach kopuły nad prezbiterium. Wykonane prace przywróciły pierwotną kolorystykę prezbiterium i kaplic kościoła jednocześnie eksponując jego walory artystyczne wynikające w dużym stopniu ze spójności i

jednorodności stylistycznej architektury, wystroju i wyposażenia, w tym opracowania powierzchni ścian, które swoją fakturą i barwą współtworzą modernistyczny wizerunek i charakter świątyni. Koncepcja przestrzenna wnętrza została zrealizowana poprzez zastosowanie nowoczesnej konstrukcji stalowego szkieletu i wprowadzenie wiązarów kratowych wspierających dwupoziomowy strop, dzięki czemu uzyskano jednorodną, bezfilarową salę. Nowoczesnej estetyce odpowiada również wystrój i wyposażenie stanowiące stylistyczne dopełnienie architektury, charakteryzujące się prostotą kształtu i ujęciem odmiennym od tradycyjnych, zdominowane przez zawieszony na ścianie prezbiterium monumentalny, siedmiometrowy krucyfiks wykonany z drewna i obity płytkami z brązu, ołtarze w formie prostopadłościennych stipesów obłożonych mosiężną blachą, witraże figuralne w kaplicach przyprezbiterialnych

przedstawiające św. Piotra i Pawła, witraże geometryczne oraz malowidła ścienne – Droga Krzyżowa w formie 14 stacji rozmieszczonych na całej szerokości południowej ściany nawy oraz kompozycje przedstawiające sceny z życia św. Antoniego. Koncepcję kolorystyczną wnętrza opracował artysta malarz i grafik Hans Götzing z Piły, Drogę Krzyżową namalował Willi Oeser z Mannheim, a twórcą malowideł ściennych w kaplicy bocznej św. Antoniego był Theodor Landmann z Osnabrück. Zrealizowany w 2020 roku etap działań dotowany był ze środków finansowych Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Planowana jest kontynuacja ww. prac w pozostałych częściach kościoła, w tym konserwacja polichromii figuralnych w nawie i kaplicy św. Antoniego. Warto również wspomnieć, że w latach 2017 – 2020 wykonano konserwację całego zespołu witraży. Źródło: Wielkopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków


LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl

15

AULA W SP1 ZREWITALIZOWANA Dobra wiadomość dla nauczycieli i uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Pile. Remont szkolnej auli dobiegł do końca. Dzięki zrealizowanej inwestycji wzrasta komfort korzystania z auli – podczas uroczystości szkolnych, wydarzeń kulturalnych, spotkań i przeprowadzanych egzaminów. Inwestycja przyczyni się także do zmniejszenia kosztów ogrzewania sali. Koszt remontu auli to ponad 130 000 złotych. Jest on częścią projektu „Rewitalizacja zabytkowego budynku Szkoły Podstawowej nr 1 im. Stanisława Staszica w Pile – modernizacja auli szkolnej z wyposażeniem wraz z odnowieniem elewacji”, realizowanego od października 2020 roku. Zakres rzeczowy remontu obejmował m.in.: - odnowienie sufitu auli z boazerii wraz z jego ociepleniem od strony dachu, - wymiana okładziny pionowej ścian pomieszczenia wraz z dociepleniem, - uzupełnienie instalacji centralnego ogrzewania i montaż dodatkowych grzejników, - modernizacja instalacji wentylacji, - modernizacja instalacji elektrycznej, - wymiana stolarki drzwiowej, - wymiana podłogi. Na realizację projektu zawarta została umowa z Bankiem Gospodarstwa Krajowego dot. udzielenia preferencyjnej pożyczki JESSICA 2 w ramach Instrumentów Finansowych wdrażanych w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 20142020. UM Piły


16

LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl ionu.pl

I ZNOWU „KOPERTOWO”!!! „List w życiu człowiek pisze co najmniej raz. Ludzie zejdźcie z drogi bo listonosz jedzie”. Są to słowa wyjęte z jednej z popularniejszych piosenek zespołu Skaldowie. Warto dokonać trawestacji owych słów, aby odnieść się do tego, co już nie pierwszy raz, zdarzyło się podczas XXIX sesji Rady Powiatu w Pile. Powinny one brzmieć: Radni listy piszą ze swoim głosowaniem. Ludzie zejdźcie z drogi bo posłaniec jedzie, aby przywieźć „list” do prowadzącego „obrady”. Właśnie owe sparafrazowane słowa przeboju braci Zielińskich ilustrują jak wyglądają sesje pilskiej Rady Powiatu. Wiem, że jest to bardziej żałosne i tragiczne, niż śmieszne. Ale co zrobić? Takie kuriozalne „obrady” bardzo ważnego gremium, mandatariuszy powiatowej społeczności, mają miejsce w Pile. Nie, nie jest to fantasmagoria, ani political fiction, ani tym bardziej sci-fi! Jest to naked truth, czyli NAGA PRAWDA!

Dwie sesje - listopadowa i grudniowa 2020 roku - jak pamiętacie odbyły się w trybie stacjonarnym. Przy takiej „niebezpiecznej”, „zagrażającej zdrowiu i życiu” formule, ale przeprowadzonej w rygorze antypandemicznym… nikt nie umarł, a nawet nie rozstąpiły się czeluści piekielne! Była tylko okazja do obrad z prawdziwego zdarzenia: z dyskusją, zapytaniami i ripostami opozycji. No, nie do końca, bowiem starosta, gdy mu coś nie pasowało, stawiał wniosek o zakończenie dyskusji, który oczywiście przechodził głosami koalicji rządzącej. Ale było prawie normalnie, tak jak powinno zdarzać się w demokracji. Nie każdy zdaje sobie sprawę, na czym polega sesja w tzw. zdalnym trybie obradowania - korespondencyjnym, a często określanym mianem „kopertowego”. Radny otrzymuje via internet, wraz z pozostałymi materiałami sesyjnymi kartę do głosowania, na której - w przypadku sesji styczniowej - jest wymienionych osiem głosowań (a punktów porządku obrad jest np. 17) i tam trzy okienka ZA, PRZECIW, WSTRZYMUJĘ SIĘ. Po wypełnieniu takiej karty (w ściśle określonym czasie) radny ją „fotografuje” i wysyła mailem do prowadzącej obrady, lub jak nie ma takiej możliwości, przyjeżdża po nią „umyślny” ze starostwa. O dyskusji, pytaniach, zadanych werbalnie, ripostach czy polemikach można tylko pomarzyć! Właśnie taka jest panoptyczna rzeczywistość podczas obrad/sesji pilskiej Rady Powiatu. Nie można w czasie sesji, no to teraz oddajmy głos radnym Koalicji Obywatelskiej: Rafał Zdzierela (Śródmieście, Zamość) przedstawił stanowisko klubu KO w sprawie budżetu i WPF. Administracja powiatowa nie wyciąga wniosków, nie uczy się na swoich błędach. Przypomina mi to trochę działania obecnego rządu. Rozumiem, że rządzącym w Powiecie nie udało się zorganizować sesji - tak jak robią to inne samorządy - w takim trybie, aby umożliwić prowadzenie dyskusji, zadawanie władzy pytań, czy formułowanie postulatów zgłaszanych przez mieszkańców. Można jednak było próbować drugi raz - urządzenia techniczne na to pozwalają. Dzieci od blisko roku prowadzą w ten sposób zdalną naukę… Proszę ich zapytać, jak to się robi. Tymczasem władzom Powiatu Pilskiego, na czele ze starostą Eligiuszem Komarowskim, nie udało się jak dotąd przeprowadzić prawidłowo sesji przez Internet. Wstyd na całą Polskę. Skoro nie mają wiedzy, niech chociaż organizują sesje w trybie stacjonarnym (już kilka razy im się to udało, brawo!). Umożliwi to wówczas prowadzenie publicznej dyskusji nad ważnymi dla zwykłych ludzi sprawami. Tak, wiem, mogą paść niewygodne pytania. To jednak nie powód, aby „uciekać” w szalenie daleki od demokratycznych standardów tryb (tzw. kopertowy). Na grudniowej sesji starosta Eligiusz Komarowski zapowiedział zorganizowanie w okolicy 10 stycznia debaty nad losami szpitala, w którym, jak wiemy, źle się dzieje… i światełka w tunelu nadal nie ma. Minął ten termin 10 lutego i spotkania jak nie było, tak nie ma. Panu staroście chcę powiedzieć, że ta pandemia prędzej czy później się skończy i będzie musiał stanąć przed mieszkańcami powiatu pilskiego, by odpowiedzieć na wiele niewygodnych dla siebie, ale ważnych dla mieszkańców pytań. Nie może tak być, że mieszkańcy naszego powiatu pozbawieni są rzeczowej dyskusji na pewne tematy. Chcę przypomnieć, że Powiat Pilski nie jest własnością pana Eligiusza

Komorowskiego i jego ekipy z Porozumienia Samorządowego i PiS-u. Pan starosta jest opłacanym z naszych wspólnych podatków urzędnikiem, który powinien służyć społeczności lokalnej i rzetelnie wywiązywać się z powierzonych mu obowiązków. Lansowanie się za publiczne fundusze nie jest naprawdę najważniejsze. Mieszkańcom bardziej zależy na prawidłowym funkcjonowaniu Szpitala Specjalistycznego czy też na dobrych wynikach uczniów w podległych Powiatowi Pilskiemu szkołach. Mamy prawo się różnić. To oczywiste w demokracji. Źle się jednak dzieje, kiedy jedna strona sporu wykorzystuje przepisy w ten sposób, aby uniemożliwić opozycji prowadzenie rzeczowej dyskusji. Proszę rządzących obecnie przy al. Niepodległości o głębszą refleksję. Stanisław Dąbek Śródmieście, Zamość Wrócę jeszcze do sesji, które odbywały się stacjonarnie. Dziwne jest to, że można było się w grudniu spotkać na stacjonarnej sesji Rady Powiatu w Pile w Młodzieżowym Domu Kultury, a w styczniu już nie. Z jakiego powodu, tego nie wiemy. W grudniu próbowaliśmy porozmawiać na temat pilskiego szpitala - miejsca pracy dla wielkiej rzeszy osób i przede wszystkim placówki, w której tysiące mieszkańców regionu się leczy. Dochodzą do nas różne informacje, szczególnie medialne, które są niezwykle niepokojące. Podczas sesji chcieliśmy zadać publicznie pytania panu staroście, jak jest w tym szpitalu, czy jest dobrze, czy jest źle? W grudniu pan starosta obiecał, że około 10 stycznia zorganizuje debatę na temat szpitala. Minął styczeń i tej debaty jak nie

było, tak nie ma. Maria Augustyn Śródmieście, Zamość To jest powszechna opinia, że nikt nie chwali starosty pilskiego tak często, jak Eligiusz Komarowski. Dotarły do mnie wyrazy niezadowolenia mieszkańców i o nich dzisiaj powiem. Pierwszy dotyczy działalności Wydziału Komunikacji, gdzie interesanci muszą stać kilka godzin na mrozie, nie w takich komfortowych warunkach jak starosta, żeby załatwić sprawę. Bo nie każdą sprawę da się załatwić przez e-urząd i nie każdy potrafi z tej formy korzystać. Czasem owo oczekiwanie przeciąga się do trzech godzin. Jest też sprawa, która nie była dla starosty priorytetem, mam na myśli awarię wind, umożliwiających dojazd do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Z tych wind często korzystają osoby niepełnosprawne. Ta awaria dość długo trwała, a przypuszczalnie wiadomo było, że te windy już naprawdę wymagają naprawy albo nawet wymiany. Małgorzata Karwacka Podlasie, Koszyce, Jadwiżyn Drodzy Państwo, jako Koalicja Obywatelska byliśmy m.in. przeciw przyjęciu sprawozdania Starosty Pilskiego z działalności Powiatowej Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Powiatu Pilskiego za 2020 rok. Ubolewamy, że Komisja w czasie tak wyjątkowego roku, podczas którego było wiele ważnych spraw do przeanalizowania, kiedy Piła i cały kraj borykały się z epidemią Covid-19, komisja spotkała się tylko raz… i to na koniec grudnia ubiegłego roku. Wojciech Szutkowski Górne, Gładyszewo, Staszyce, Motylewo Szanowni Państwo na ostatniej sesji radni Koalicji Obywatelskiej głosowali przeciw podjęciu uchwały w sprawie zatwierdzenia planów pracy stałych Komisji Rady Powiatu w Pile w proteście tego, co się wydarzyło na sesji 23 grudnia 2020 rok. Tam zauważyłem, że w planie pracy Rady na 2021 r. nie ujęto żadnego tematu związanego z komisją rolnictwa.. Mocno nas oburzyło, że tak ważna dziedzina jak rolnictwo w powiecie pilskim nie znajduje odzwierciedlenia w pracach Komisji Rady w należnym miejscu. Jest to wyraz deprecjonowania spraw związanych z tymi zagadnieniami. A chodzi między innymi o to, że proponowałem, żeby ująć w planie pracy informacje m.in. powiatowego lekarza weterynarii, czy z działalności Spółek Wodnych oraz Inspekcji Ochrony Roślin, związane ściśle z rolnictwem z terenu naszego powiatu. Nie wiem czym była spowodowana ta niechęć pana starosty oraz członków komisji rolnictwa, że nie dostrzegają ważności tego zagadnienia. Jest to lekceważenie nie radnych, tylko rolników z powiatu pilskiego, których jest znaczna ilość. Konkluzja. Pytaniem stricte retorycznym jest czy sesje Rady Powiatu będą odbywały się nadal w tak kuriozalnej, tchórzliwej formule? Czy starosta wreszcie wyzbędzie się panicznego strachu przed wysłuchaniem „na żywo”, zapewne TRUDNYCH dla niego pytań? To wie tylko starosta! Szanowny Panie Starosto, apeluję w imieniu elektoratu i wszystkich mieszkańców powiatu pilskiego: NIE BÓJ SIĘ! Przecież (podobno) byłeś bokserem! Marek Mostowski


LUTY 2021 nr 2 (170)

17

www.tetnoregionu.pl

ONKOLOGIA, CZY CHEMIOTERAPIA? CZY ZAFUNKCJONUJE W PILSKIM SZPITALU??? Przyglądając się żenującej dyskusji na łamach mediów społecznościowych, a dotyczącej realizacji porozumienia zawartego pomiędzy Powiatem, Miastem i Marszałkiem Województwa Wielkopolskiego, nie sposób nie odnieść się do kłamstw, półprawd, i przeinaczania faktów, którymi karmione jest społeczeństwo. Chodzi o utworzenie w Szpitalu Specjalistycznym w Pile Oddziału Onkologii (lub Chemioterapii) dla mieszkańców Piły i Regionu. Trzeba wreszcie zrzucić zasłonę milczenia!

Z przykrością i zażenowaniem muszę stwierdzić, że szczytna idea jest sprowadzana obecnie do sobie tylko wiadomych (?) korzyści politycznych. Rajcy Miasta Piły z Prezydentem na czele przychylili się w roku 2013 do wyrażenia zgody na sfinansowanie projektu „zmiany sposobu użytkowania oddziału Nefrologicznego na Oddział Onkologiczny” Opracowanie to przekazane zostało do Szpitala Specjalistycznego i nie budziło przez wiele lat zastrzeżeń – w tym także przez ówczesnego członka Zarządu Powiatu, później Starosty Pana Eligiusza Komarowskiego. Nagle zaczęła funkcjonować teoria, prezentowana na kilku sesjach, że porozumienie to ma wadę prawną i ono nie obowiązuje. Nie miało to znaczenia, że Urząd Marszałkowski oraz Prezydent Miasta wywiązali się ze swych zobowiązań, a ponadto Prezydent Miasta na otwarciu ośrodka Radioterapii, także wcześniej zadeklarował mieszkania dla lekarzy, którzy podjęliby się pracy dla dobra pacjentów nie tylko Piły lecz całego regionu. Po odwołaniu poprzedniego dyrektora szpitala, Rafała Szucy, pan Pawłowicz (były dyrektor onkologii z Bydgoszczy), Pan Stokłosa oraz Pan Eligiusz Komarowski nagle zaczęli interesować się i wizytować radioterapię. Efektem tych wizyt było (jak wieść gminna niesie) powołanie nowego dyrektora, który winien w obszarze służby zdrowia zrobić porządek. Nagle na jednej z pierwszych sesji – w której uczestniczył nowy dyrektor szpitala -dowiedzieliśmy się, że opracowany przez Miasto projekt jest daleki od doskonałości, gdyż nie uwzględnia na adaptowanym piętrze klimatyzacji, co wobec dużego nasłonecznienia jest nieprawidłowe. W zasadzie innych zarzutów nie było. Nieważne, że po obliczeniach fachowcy zastosowali odpowiednią wentylację grawitacyjną, wraz z zabezpieczeniem termicznym ścian osłonowych wraz z oknami. Nagle po niedługim czasie dowiedzieliśmy się z przekazu na sesji, że Fundusz Zdrowia nie sfinansuje drugiego Oddziału Onkologii w byłym województwie pilskim, gdyż jeden jest w prywatnym ARS MEDICALU. Projekt podstawowy Oddziału Onkologicznego opracowany na zlecenie Urzędu Miasta w Pile obejmował zlokalizowanie na piętrze 4, na powierzchni 1560,95 m2, 8 sal dwułóżkowych oraz salę 1-łóżkową w części oddziałowej. W części dziennego podawania chemii 2 pokoje 2-łóżkowe oraz 1 pokój 1-łóżkowy oraz 8 stanowisk podawania chemii. Nadto przewidziano w projekcie podstawowym: 1.1 Wymianę okien zewnętrznych na EI 60 1.2 Wymianę drzwi na klatki schodowe na aluminiowe o klasie EI30 1.3 Na korytarzach należało zamontować pochwyty i listwy

odbojowe ((odbojoporęcze) 1.4 W pokojach za łóżkami winny być zamontowane taśmy odbojowe (także na narożnikach ścian) 1.5 Wyposażenie meblowe Oddziału atestowane, dostosowane do zakładów opieki zdrowotnej. 1.6 Pokoje pacjentów winny być wyposażone w panele nadłóżkowe z gazami medycznymi, oraz systemem przyzywowym. Ni z tego, ni z owego pojawia się do realizacji - w formule „zaprojektuj i wybuduj” - zadanie wg projektu koncepcyjnego Tadeusza Szewczenko i obejmuje: na IV piętrze utworzenie Oddziału Onkologii, a na parterze Onkologię dzienną. Po co więc drugi projekt na to samo, o co tutaj chodzi??? Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę(?). Nagle na stronie BiP, w ogłoszonym przetargu, na IV piętrze pojawia się Oddział Chemioterapii… i to na dodatek jako remont Oddziału, którego nigdy na IV piętrze nie było - więc zapis to kłamstwo – poświadczenie nieprawdy. „Remont” Oddziału na IV piętrze i na parterze za grubą kasę zrobiony. I co? Powstał Oddział widmo bez mebli, sprzętu, wyposażenia. A tak niedawno Marszałek Wielkopolski z niezrozumiałych powodów podjął decyzję o finansowaniu nie swego majątku, a dotyczącego jedynie ścian, a reszta???? – brawo finansowanie kolejnego pustostanu. W ogłoszeniu stwierdza się, że przedmiotem zamówienia jest opracowanie dokumentacji projektowej i powykonawczej wraz z wykonaniem robót budowlanych w budynku A poziom -I i IV Szpitala Specjalistycznego w Pile im. Stanisława Staszica. Co by nie powiedzieć - plan ambitny, tylko że w projekcie umowy zamieszczonym w BiP stwierdza się, że Wykonawca zobowiązuje się do remontu części pomieszczeń zlokalizowanych w budynku A na poziomie - 1 i 4 Szpitala Specjalistycznego w Pile im. Stanisława Staszica (Przedmiot Umowy) zgodnie z zał. nr 1 – 1 F do niniejszej umowy oraz postanowieniami SIWZ, W formule zaprojektuj i wybuduj wykonawca nie ma wolnej ręki, a tymczasem np. nie ma wyposażonych paneli nadłóżkowych, bo po co???? Dziwne w tym wszystkim jest także to, że wykonawcę nie obowiązuje Prawo Budowlane, a w nim art. 71 o zmianie sposobu użytkowania; w bloku G widnieje: Kawiarnia i Hotel matki. Pan Bogrycewicz walczy dla Szpitala o 1 700 000 zł na pracownię cytostatyków, a czy czasami pieniądze nie będą wykorzystane na umeblowanie i wyposażenie??? A swoją drogą jak to jest z wiarygodnością? Twierdzono na Sesji Rady Powiatu i we wniosku do Marszałka, że zamiana z Onkologii na Chemioterapię jest konieczna – gdyż jedna onko-

logia jest w Ars Medicalu. Oznacza to, że wnioskodawca, czyli Szpital, miał świadomość, że dla Oddziału Cytostatyki Szpital przygotuje miejsce w swej aptece. A teraz, gdy kończy się przygotowanie murów, już nie jest w stanie przygotować odpowiednich do pustostanu leków????? O co tu chodzi??? O kolejne zadanie w formule zaprojektuj i wybuduj???? Dla swoich o robotę i o kasę…(?) Nie ma obsady lekarskiej i pielęgniarskiej na zaspokojenie ambicji! Przecież, na boga, potrzebna będzie obsada dla IV piętra i parteru. Na dodatek w dokumentacji, którą opracował Urząd Miasta dzienne podawanie chemii oraz oddział Onkologiczny był na IV piętrze. Jest jeszcze jedna kwestia. Dokumentacja Urzędu Miasta obejmowała modernizację drogi pacjenta do Radioterapii Wielkopolskiego Centrum Onkologii. Marszałek Wielkopolski wraz z Wielkopolskim Centrum Onkologii zrealizował swój odcinek na swej działce. A Szpital wraz ze Starostwem NIE! Kiedy będzie zrealizowany – zgodnie z porozumieniem powinien być elementem realizacji Onkologii – Radioterapii – czy raczej pustostanu???? Najdziwniejsze jest to, że wszyscy o tym wiedzą… i opada zasłona milczenia. Nie można, w żadnym razie, przejść do porządku dziennego nad transportem pacjenta ze Szpitala na naświetlanie do Radioterapii, drogą po której transportowane są skażone materiały, wózki z brudnymi, skażonymi mopami – toż to woła o pomstę do nieba. A na dodatek, jak wieść gminna niesie, planowana jest kolejna inwestycja. Oddział psychiatryczny ( a może dla swoich????) A gdzież ten Oddział ma powstać???? Tam, gdzie obecnie znajduje się centrala łóżek, tam gdzie zwożone są one z całego Szpitala i poddawane myciu i dezynfekcji – gdyż trafiają tam łóżka skażone. A gdzie planowane jest przeniesienie centrali łóżek? Podobno do nieczynnej pralni – fantastycznie! Transport skażonych łóżek będzie się odbywał po drodze pacjenta do napromieniania. G R A T U L A C J E!!! Kto w końcu te chore łby zacznie „leczyć”? Jeszcze trochę, a doprowadzą do całkowitej dezorganizacji, a ich chore pomysły nie tylko nie naprawią tego, co zepsute i coraz bardziej gnije, lecz zepchną pilską lecznicę w głęboką przepaść. A co z pacjentem?! Marek Mostowski


18

LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl ionu.pl

MOŻE ZAPROPONUJĄ INTERESANTOM IGLOO?! Od pewnego czasu „poczekalnie” namiotowe stały się trendy. Modne stały się one szczególnie w dobie covidowej. Co w tym strasznego? Pewnie nic… gdyby owe miejsca gromadzenia się kolejkowiczów były odpowiednio przygotowane (czyt. szczelne, ocieplone czy ogrzewane). Jednak zdarzają się przypadki, że owe azyle dla oczekujących, np. na przeprowadzenie testu covidowego, czy na inne „usługi” są kompletnie nienadające się do takiego celu. Takie spartańskie warunki występują w namiocie, bardziej przypominającym „wezyra” znajdującym się przed wejściem do Wydziału Komunikacji w Starostwie Powiatowym w Pile. Właśnie owe kuriozalne warunki namiotowe i swoje przeżycia związane z oczekiwaniem na przyjęcie w Wydziale Komunikacji w Pile, opisała pani Irena Sienkiewicz w skardze skierowanej do starosty pilskiego, Eligiusza Komarowskiego. Poniżej treść skargi: Pan Eligiusz Komarowski Starosta Pilski Skarga na warunki oczekiwania w celu załatwienia sprawy w Wydziale Komunikacji Starostwa Pilskiego. Od dawna wiadomo, iż załatwienie sprawy w Wydziale Komunikacji Starostwa Pilskiego wymaga sporo czasu. Nierzadko petenci czekają po kilka godzin. Rejestracja przez internet graniczy z cudem. Wszystkie terminy są zajęte na kolejne dwa tygodnie ( dłuższych terminów brak). Pozostaje przyjechać i czekać. Dziś czekałam od godz. 10. 30 do godz. 13.15 (z uzyskanych informacji taka sytuacja ma miejsce każdego dnia). Przez 25 minut byłam obsługiwana w biurze, pozostałą część czasu, w oczekiwaniu na swoją kolejkę, spędziłam w „ poczekalni, w namiocie przed budynkiem” bez ogrzewania mimo temperatury wynoszącej 2 stopnie C. W namiocie ustawiono dwie ławki, na których może usiąść max. 6 osób. Razem ze mną w tejże poczekalni stało 19 osób. Biorąc pod uwagę wymiary namiotu, nie ma możliwości dostosowania się do obowiązujących obostrzeń związanych z pandemią. Ponadto żadna pandemia nie może tłumaczyć trakto-

wania obywateli - petentów, jako przedmiotów, których zdrowie i godność są narażane w imię walki z wirusem (art. 32 Konstytucji). Oczekiwanie na załatwienie sprawy w obowiązującym terminie w warunkach opisanych wyżej narusza godność obywateli, która podlega ochronie prawnej, zgodnie z art. 31 pkt 1. Konstytucji. Jako obywatel, podatnik i wyborca żądam podjęcia natychmiastowych kroków w taki sposób, aby oczekiwanie na załatwienie sprawy w Wydziale Komunikacji Starostwa Pilskiego nie narażało zdrowia petentów i nie urągało ich godności. Irena Sienkiewicz No cóż, może warto by zmienić swoją hierarchię wartości. I ponad stadionikiem, dawnym kinem ISKRA i innymi bałwochwalczymi popisami postawić zdrowie i życie mieszkańców powiatu. Chyba, że już rodzi się kolejny genialny pomysł… i dla interesantów zostanie zbudowane igloo. Suplement Skarga pani Ireny przyniosła pozytywny skutek. W okresie siarczystych mrozów, interesantom WK łaskawie pozwolono oczekiwać na swoją kolej na korytarzu starostwa. Jednak chyba igloo nie będzie :). Marek Mostowski Fot. igloo - mechanikryki.pl


LUTY 2021 nr 2 (170)

19

www.tetnoregionu.pl

NIE MOGĄ HANDLOWAĆ - NIE ZAPŁACĄ ZA KONCESJĘ Pilscy przedsiębiorcy branży gastronomicznej i hotelarskiej, nie muszą uiszczać pierwszej raty opłaty koncesyjnej, zezwalającej na sprzedaż alkoholu na miejscu. Dzisiaj z inicjatywy prezydenta Piły, uchwałę w tej sprawie przyjęła Rada Miasta Piły. Przedsiębiorcy nie muszą podejmować żadnych działań, wszystkie czynności przeprowadzą pracownicy Urzędu Miasta Piły. - Przedsiębiorcom, którzy dokonali wpłaty pierwszej raty, pieniądze zostaną zwrócone z urzędu. Do tych, którzy jeszcze tego nie zrobili, wyślemy pisma informujące, iż są zwolnieni z konieczności zapłacenia pierwszej raty koncesyjnej – informuje Edward Karnaś, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Uchwała Rady Miasta Piły w sprawie zwolnienia z I raty opłaty za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych należnej za rok 2021 oraz zwrotu pobranej I raty opłaty za 2021 r. § 1. Zwalnia się przedsiębiorców prowadzących sprzedaż

napojów alkoholowych na terenie Miasta Piły, przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży, z I raty opłaty za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych, o której mowa w art. 11¹ ust. 1 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, należnej za 2021 r. § 2. Przyznaje się przedsiębiorcom prowadzącym sprzedaż napojów alkoholowych na terenie Miasta Piły, przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży, zwrot pobranej I raty opłaty za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych, o której mowa w § 1 uchwały, należnej za 2021 r. § 3. Zwrot opłaty nastąpi z urzędu, bez konieczności skła-

dania wniosku, w terminie 14 dni od wejścia w życie uchwały. § 4. Wykonanie uchwały powierza się Prezydentowi Miasta Piły. § 5. Uchwała wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia jej ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Wielkopolskiego. UM Piły Fot. Pixabay

FINAŁ SPRAWY Z GÓRĄ ODPADÓW PRZY UL. WAWELSKIEJ W grudniu 2020 roku pojawiła się informacja o górze śmieci znajdującej się na działce przy ulicy Wawelskiej w Pile. Sterty odpadów przesypywały się na niezabezpieczony teren poligonu. Taki widok zaniepokoił aktywistę społecznego, Grześka Marciniaka Jr., który zgłosił sprawę do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. WIOŚ po wnikliwej kontroli ogłosił, że co prawda firma posiada wymagane uregulowania formalno-prawne pozwalające jej na przetwarzanie odpadów, ale jednocześnie narusza przepisy ustawy o odpadach w zakresie gospodarki odpadami. W piśmie od Inspektoratu m.in. możemy przeczytać: „W wyniku stwierdzonych naruszeń ukarano osobę odpowiedzialną mandatami karnymi. Natomiast w ramach działań pokontrolnych wszczęte zostaną stosowne postępowania administracyjne w sprawie wymierzenia administracyjnych kar pieniężnych, wydane zostanie zarządzenie pokontrolne zobowiązujące kontrolowaną jednostkę do usunięcia stwierdzonych w trakcie kontroli naruszeń i nieprawidłowości, skierowane zostaną wystąpienia do odpowiednich organów w celu podjęcia działań według przysługujących im kompetencji.” - Finał tej sprawy pokazuje, że presja ma sens! Warto w a l c z y ć o d o b ro mieszkańców i środowiska naturalnego, mimo licznych nieprzyjemności. Właściciel firmy posprzątał odpady, które znajdowały się poza jego działką. Jest także zobowiązany do usunięcia wszystkich pozostałych naruszeń - mówi Grzesiek Marciniak Jr. red


20

LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl ionu.pl


LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl

21

POMOC W TRANSPORCIE OSOBY NIEPEŁNOSPRAWNEJ DO PUNKTU SZCZEPIEŃ 11 lutego 2021 r. do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Wałczu wpłynęło zgłoszenie od koordynatora ds. szczepień miasta Wałcza o potrzebie pomocy w transporcie osoby niepełnosprawnej do punktu szczepień przeciwko COVID-19 w Wałczu.

Na miejsce został zadysponowany zastęp z JRG KP PSP Wałcz, którego zadaniem było zniesienie osoby z I piętra w wózku inwalidzkim oraz umieszczenie w samochodzie przystosowanym do przewozu osób niepełnosprawnych. Po przyjeździe do punktu szczepień oraz po przeprowa-

dzonym szczepieniu, strażacy przetransportowali osobę z samochodu do lokalu mieszkalnego. Wszystkie działania zastępów realizowane były z zachowaniem obowiązujących procedur zabezpieczających przed zakażeniem wirusem SARS-CoV-2. Pamiętajmy, szczepienia przeciwko COVID-19 pomogą

zwalczyć pandemię i ochronią zdrowie i życie naszych bliskich.

- Badamy między innymi to, jak izolacja wpływa na nasz mózg. Symulujemy w tym momencie misję księżycową, ale ta izolacja jest podobna do tej, którą przeżywamy teraz na co dzień, z powodu pandemii COVID-19 – tłumaczy cytowany

przez portal tvn24.pl Leszek Orzechowski, kierownik placówki badawczej Lunares.

Tekst: mł. kpt. Marcin Kulczyk Zdjęcia: archiwum KP PSP Wałcz

JAK IZOLACJA WPŁYWA NA MÓZG CZŁOWIEKA? To zbadają między innymi członkowie symulowanej misji na Księżyc, która 19 stycznia rozpoczęła się w znajdującej się na pilskim lotnisku bazie Lunares. - #2021 ruszył z nową misją dla nas! - PANDA - to pierwsza misja kampanii Pandemic Isolation, która będzie prowadzona w nadchodzącym roku. Jesteśmy ogromnie dumni z naszej załogi i podekscytowani planowanymi eksperymentami! - czytamy na profilu facebookowym habitatu Lunares. W bazie Lunares na pilskim lotnisku przebywa pięć osób, które przez dwa tygodnie uczestniczyć będą w eksperymentach przygotowujących do prawdziwych wypraw w kosmos. Innym aspektem badań bezie sprawdzenie, co się dzieje z mózgami osób pozostających w izolacji.

Źródło: Lunares - Mobile Research Station

#CHALLENGE „KILOMETR DLA MONIKI” Od zeszłego roku w Sieci krąży akcja „Kilometr dla Moniki”, która ma na celu wsparcie leczenia i rehabilitacji Pani Moniki, która pod koniec ubiegłego roku uległa poważnemu wypadkowi drogowemu. Szkoła Policji w Pile z ogromnym zaangażowaniem włączyła się w to szczytne wyzwanie. Ideą challenge’u jest uzbieranie jak najwyższej kwoty dla Pani Moniki, która w listopadzie 2020 r. w miejscowości Niegowić była uczestnikiem wypadku drogowego. Pani Monika, 28-letnia mieszkanka powiatu wielickiego jest siostrą policjanta z Komisariatu Policji w Gdowie. Ponieważ koszty leczenia przewyższają możliwości finansowe rodziny, Komendant Powiatowy Policji w Wieliczce zainicjował challenge pod nazwą ,,Kilometr dla Moniki’’. Pieniądze uzyskane w akcji zostaną przeznaczone na kosztowne leczenie, a także rehabilitację pani Moniki. Zasady z pozoru są bardzo proste, nominowani muszą przebiec 1000 m, włączyć się w zbiórkę, a po wykonaniu za-

dania wyznaczyć kolejne instytucje. Pogoda nie pokrzyżowała nam planów, nie zawiedliśmy i do tak szczytnej akcji bez wahania włączyli się funkcjonariusze oraz słuchacze szkolenia zawodowego podstawowego Szkoły Policji w Pile. W imieniu Pani Komendant Szkoły Policji w Pile insp. Beaty Różniak – Krzeszewskiej, zastępca komendanta ds. dydaktycznych, mł. insp. Ryszard Jakubowski przekazał podziękowania za nominację dla koleżanek i kolegów z Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie oraz wszystkim tym, którzy włączyli się do akcji. Nominacje powędrowały teraz do Szkoły Policji w Słupsku oraz Centralnego Ośrodka

Straży Granicznej w Koszalinie – pamiętajcie dobro wraca. Pani Monice życzymy szybkiego powrotu do zdrowia! https://www.youtube.com/watch?v=3d5gx27Rycs WP/Pałys


22

LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl ionu.pl Materiał sponsorowany

PTASIA STOŁÓWKA, CZYLI JAK MĄDRZE DOKARMIAĆ PTAKI Zima to bardzo trudny czas dla ptaków. Wraz z nadejściem mrozów i opadów śniegu wiele ptaków przylatuje do naszych ogrodów w poszukiwaniu pożywienia. Jeśli pozostawimy je bez pomocy, mogą nie przetrwać mrozów. Aby pomóc skrzydlatym przyjaciołom w przetrwaniu trudnych warunków, warto zwrócić uwagę na kilka ważnych kwestii. Jeśli decydujemy się na dokarmianie ptaków zimą musimy to praktykować codziennie, aż do ocieplenia i rozpoczęcia okresu lęgowego. Ptaki szybko przyzwyczajają się do wybranych przez nas miejsc i przylatują do karmnika ze znacznych odległości, tracąc przy tym ogromne ilości energii. Jeśli zastaną pusty karmnik mogą być zbyt wyczerpane by szukać pokarmu gdzie indziej. Nie zmieniajmy miejsca zbyt często i upewnijmy się, że jest ono wystarczająco wysoko, by nie narażać naszych gości na ataki drapieżników. Do dokarmiania ptaków warto wybrać miejsce zaciszne, nieco osłonięte przed wiatrem. Nieodpowiednimi miejscami na karmniki są przeszklone werandy, gdyż zdarza się, że spłoszone ptaki rozbijają się o duże szyby. CZYM DOKARMIAĆ? Do karmienia ptaków używajmy tylko naturalnych produktów. Zadbajmy o to, by pożywienie, które oferujemy ptactwu, zawierało wystarczającą ilość tłuszczu i kalorii. Często spotykane kule wieszane w karmnikach zawierają ważne, wysokokaloryczne składniki, między innymi nasiona słonecznika. Wiele energii dostarczą również rozdrobnione łuskane orzechy, siemię lniane czy płatki owsiane skropione olejem. Rodzaj pokarmu zależy również od tego, jakie ptaki będą korzystały z karmnika. W przypadku wróbli doskonale sprawdzi się proso i drobne kasze, gołębie powinniśmy karmić pszenicą i grubymi kaszami, natomiast sikory lubią słoninę i łuskany słonecznik. Pamiętajmy jednak, by słonina nie wisiała zbyt długo (ok. 2-3 tyg.), zjełczała może zaszkodzić ptakom. CZYM NIE KARMIĆ? Bardzo ważnym jest, aby nie dokarmiać ptaków chlebem (tym bardziej spleśniałym)! Większość powszechnie dostępnego dziś pieczywa produkowana jest z przetworzonej mąki, z dużymi ilościami konserwantów, soli i różnego rodzaju ulepszaczy. Te substancje to zaprzeczenie odpowiedzialnego dokarmiania ptaków. Ponadto ptactwu nie należy podawać resztek obiadowych, mleka, sera, wędlin czy ciast. Wyjątkiem są gotowane bez soli warzywa, te z powodzeniem możemy podawać ptakom. JAKI POWINIEN BYĆ KARMNIK? Wielkość karmnika zależy od tego, jakie ptaki chcemy gościć. Powinien mieć spadzisty daszek, by pokarm nie zamakał. Jednocześnie karmnik musi zapewniać ptakom swobodny przylot do pokarmu (oraz ewentualną ucieczkę). Przy samodzielnym budowaniu karmnika warto pomyśleć o dnie, które ułatwi sprzątanie odchodów. Karmniki należy czyścić dość często, gdyż zjadanie przez ptaki pokarmu zanieczyszczonego odchodami może im poważnie zaszkodzić. Świetnym rozwiązaniem są karmniki z zasobnikami. Są one bardzo proste w obsłudze a pokarm w tego typu karmnikach pozostaje suchy, czysty i bezpieczny. Każdy z nas może pomóc ptakom w przetrwaniu zimy, w Spółce GWDA kładziemy szczególny nacisk na dobrostan przyrody. Dbałość o los zwierząt jest dla nas bardzo istotna. Co roku na terenie zakładu przybywa kilka karmników dla ptaków, wykonanych przez pracowników Spółki. W sezonie zimowym każdego dnia uzupełniamy karmniki naturalnym pokarmem dobrej jakości. Dokarmianie ptaków wiąże się z systematycznością, jednak przynosi nam ogrom satysfakcji. Pozwala w swobodny sposób przyglądać się naturze i poznać bliżej rozmaite gatunki ptaków.


LUTY 2021 nr 2 (170)

SAMO ŻYCIE *** Szef spieszył się na spotkanie i zapodział gdzieś na biurku zawalonym papierami komórkę. Poprosił żebym do niego zadzwoniła. Szybko udało się ją namierzyć. Kątem oka zauważyłam pod jakim kontaktem mnie zapisał - Wąsata Kasia! *** Szef zauważył kiedyś, że strasznie często w pracy podjadam. Ja bez większego zastanowienia, zgodnie z prawdą mu odpowiedziałam, że jak mi się nudzi to odruchowo sięgam po coś do jedzenia. *** Zadzwonił do mnie 14-letni bratanek i od słowa do słowa powiedział, że mają z kumplami konkurs na najbardziej absurdalne przebranie i on sobie wymyślił, że przebierze się za panienkę lekkich obyczajów. Zbita trochę z tropu, nie wiedząc co powiedzieć zapytałam co na to jego mama. Odpowiedź dopiero mnie rozbroiła: „Mama powiedziała żebym zadzwonił do Ciebie, bo Ty się tak ubierasz”.

*** W trakcie zmiany pieluchy poczułam, że zbiera mi się na kichnięcie. Jedną ręką przytrzymałam córkę, która jest bardzo ruchliwa. Drugą przyłożyłam sobie do twarzy, żeby na nią nie kichnąć. Szkoda tylko, że wciąż trzymałam w tej ręce zapaskudzoną kupą chusteczkę. *** Nasz pies ma już swoje lata i praktycznie każda karma, którą testowaliśmy mu szkodzi. Żona zaczęła mu więc gotować posiłki. I to jakie! Dwa razy już się pomyliłem i na głodniaka zjadłem jego „karmę”. Wstyd powiedzieć, ale smakowała mi bardziej niż to co gotuje dla nas. *** Miałem wczoraj wideo rozmowę z szefową i bardzo ciężko było mi się skupić, bo miała kawałek sałaty między zębami. Szefowa jest nieznośną babką, więc nie miałem odwagi jej o tym powiedzieć, mylnie założyłem, że sama to zauważy - w końcu na ekranie ma również podgląd tego jak wygląda. Dzisiaj rano

www.tetnoregionu.pl

znowu zadzwoniła. Ten sam kawałek sałaty, w tym samym miejscu! Dzisiaj to już kompletnie nie zarejestrowałem co do mnie mówiła... *** Mieszkamy na wsi na uboczu, dlatego kiedy późnym wieczorem strzeliły korki zapadła kompletna ciemność. Najzabawniejsze jest to, że pierwszym odruchem zarówno moim jak i żony nie było zapalenie latarki w komórce. My po omacku wyszukaliśmy okulary i założyliśmy je żeby lepiej widzieć w ciemności. *** Byłem dzisiaj umówiony na ważną rozmowę telefoniczną o 8.30. Kłótnia sąsiadów obudziła mnie o 1 w nocy, kot po 3, śmieciarka punktualnie o 6 rano, ale budziki nastawione na 7.30 i 7.45 już mnie nie obudziły. *** Moja szefowa wkręciła do firmy swoją córkę na staż. Dziewczyna jest sympatyczna i stara się jak może, ale najzwyczajniej w świecie jest mało inteligentna. Pech chciał, że to ja zostałem przydzielony jako jej opiekun. Pewnego dnia w trakcie luźniejszych pogaduch powiedziała mi, że jej syn ma problemy z jąkaniem. Szczerze zmartwiony zapytałem czy często mu się to zdarza, a ona zupełnie poważnie odpowiedziała: „Nie. Tylko jak mówi”. Starałem się jak mogłem, ale nie byłem w stanie powstrzymać śmiechu. Dotarło to do szefowej i mój wybuch śmiechu kosztował mnie 3 miesiące premii uznaniowej. z https://www.yafud.pl wybrała is

23

W tej rubryce staramy się rozwiązywać Państwa problemy i odpowiadamy na pytania dotyczące wielu paradoksów oraz utrudnień występujących w życiu codziennym. Za Państwa pośrednictwem piętnujemy inercję i arogancję władzy, przejawiającą się m.in. w urzędniczym marazmie lub „tumiwisizmie”. Wszelkie skargi i państwa bolączki staramy się rozwiązać, oczywiście w miarę naszych możliwości. ALE MOŻECIE BYĆ PEWNI, ŻE ZAWSZE REAGUJEMY PIORUNUJĄCO!!! „Hu, hu, ha! Nasza zima zła!” Można by korzystając z tytułu znanej każdemu z czasów przedszkolnych piosenki, określić to, co dzieje się za oknami. Jak przez praktycznie kilka lat zima „za ruskie chiny” nie chciała pokazać swojego definicyjnego oblicza, w tym roku pokazuje je aż nadto. Śnieg, mróz i tzw. zawieje i zamiecie, dla odzwyczajonych od możliwości Białej Pani stanowią nie lada problem. Jednak człowiek, to takie stworzenie, które z czasem do wszystkiego może się przystosować… i nawet arktyczną zimę przetrwać. Gorzej z pozostałościami po niej. I właśnie o owych pozostałościach w dzisiejszym kąciku skarg i wniosków (czyt. REAKCJI) opowiemy, opierając się na liście nadesłanym do naszej redakcji przez panią Grażynę z Piły. Oto jej treść: Szanowna Redakcjo! Jestem, jak większość, osobą zmotoryzowaną. Poruszam się dość często moim samochodem po Pile i okolicach, a często dużo dalej. Po stopnieniu śniegu na drogach, naszym oczom ukazały się spore ilości dziur w asfalcie. Są one na tyle spore i głębokie, że – szczególnie jadąc w nocy, a nawet wieczorem – nasze pojazdy wpadają w owe „wykroty”, co przy nieco szybszej, ale zgodnej z przepisami, jeździe może narazić nasze samochody na szwank. Szczególnie, że nie są one tak wytrzymałe, jak choćby czołg. Osobiście już

DYŻURNY PILSKIEJ JEDNOSTKI ASP. SZTAB. ANDRZEJ KOZIEŁ ZAPOBIEGŁ TRAGEDII Mieszkaniec powiatu pilskiego chciał targnąć się na swoje życie. Funkcjonariusz zachowując zimną krew i opanowanie umiejętnie przeprowadził rozmowę, która pozwoliła uratować mężczyznę.

kilka razy mój samochód „wpadł” w takie niechciane otwory. Oczywiście z tym wpadnięciem to przesada, ale ciągłe przejeżdżanie „w podskokach” przez takie wyrwy niezbyt korzystnie wpływa na nasze cztery kółka. Do czego zmierzam? Przede wszystkim chciałabym treścią tego listu przestrzec jeszcze nieuświadomionych przed czyhającymi na jezdniach pułapkami, a włodarzy miasta, powiatu, etc. poprosić, aby w momencie odwilży zająć się załataniem tych wyrosłych jak grzyby po deszczu pozimowych (p)otworów. Z poważaniem Grażyna – pilska czterdziestolatka W sobotę, 6 lutego, dyżurny pilskiej jednostki asp. sztab. Andrzej Kozieł otrzymał pilne zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego - mieszkaniec powiatu pilskiego wyszedł z domu z zamiarem targnięcia się na swoje życie. Doświadczony policjant natychmiast skierował na miejsce dwa policyjne patrole. Jednocześnie sam nawiązał kontakt telefoniczny z siostrą mężczyzny.

Dyżurny wykorzystując swoje doświadczenie, umiejętnie pokierował rozmową, aby pomimo dużych emocji i strachu kobieta nawiązała kontakt z bratem. Będąc cały czas na linii telefonicznej, policjant słyszał jak mężczyzna oddala się i mówi, że ma już wszystkiego dosyć. Funkcjonariusz w trakcie rozmowy pomagał zgłaszającej opanować emocje, które towarzyszyły całej sytuacji. Ostatecznie wspólnie doprowadzili

do tego, że mężczyzna po pewnym czasie wrócił do domu. Po chwili na miejsce dotarli funkcjonariusze. Okazało się, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Umiejętne poprowadzenie rozmowy w sytuacji zagrożenia życia oraz zdecydowane działania policyjnego dyżurnego zapobiegły tragedii. mł. asp. Jędrzej Panglisz KPP w Pile

Nie będę zajmował miejsca na szpaltach, nie będę niepotrzebnie strzępił języka, a może lepiej napisać: tępił pióra! Powiem (napiszę) jedynie tyle: podpisuję się obiema rękami pod wszystkim co napisała pani Grażyna, wierząc że włodarze, gdy tylko pojawi się taka możliwość (odwilż, odwrót zimy do morza, itp.), zajmą się usuwaniem zjadliwych jezdniowych ubytków. Jeżeli gnębią Cię jakiekolwiek problemy, masz niejasności czy kłopoty, a także gdy pragniesz coś pochwalić - napisz do nas! Nie miej żadnych oporów, możesz pisać o wszystkim. My spróbujemy Ci pomóc - reagując piorunująco! Pisz na adres redakcji: „Tętno Regionu”, ul. 11 Listopada 40 pokój 101, 64-920 Piła z dopiskiem: „REAKCJA”. Marek Mostowski


24

LUTY 2021 nr 2 (170)

OLA KOCOŃ Z PIŁY LUNAPARKOWĄ SUPER SZARADZISTKĄ

www.tetnoregionu.pl ionu.pl

Ta brytyjska aktorka teatralna, telewizyjna i filmowa urodziła się 5 kwietnia 1982 roku w Londynie. Jako aktorka teatralna występuje na scenach londyńskich teatrów, m.in. Duke of York’s Theatre, National Theatre i Royal Shakespeare Company, grała w sztukach Prometheus Bound, Women Beware Women, The Man of Mode, Major Barbara i innych. Za rolę Catherine w sztuce A View from the Bridge Catherine została w 2010 nominowana do nagrody Laurence Olivier Award dla najlepszej aktorki drugoplanowej. W telewizji debiutowała w 2005 roku. W 2007 otrzymała pierwszą rolę kinową, wcielając się w postać Angeli Stark w Śnie Kasandry w reżyserii Woody’ego Allena. W 2008 zagrała Elizabeth Cavendish w Księżnej, za co dostała nominacje do nagród BIFA i LFCC. W 2010 była nominowana do Złotych Globów dla najlepszej aktorki w miniserialu lub filmie telewizyjnym za rolę Alieny w Filarach Ziemi, zaś w 2011 do Scream Awards za występ w filmie Captain America: Pierwsze starcie jako Peggy Carter. Jak nazywa się ta aktorka? (Odpowiedź na str. 11). Fot. disney.fandom.com

Nagrody w „Tętnie Regionu” to nie sen, to rzeczywistość!!! Jak co miesiąc, tym razem w pierwszą, a nie ostatnią sobotę miesiąca (tak się zdarzyło z tzw. przyczyn obiektywnych) miała miejsce uroczystość, na którą z utęsknieniem wyczekują laureaci Lunaparkowych konkursów szaradziarskich. Tradycyjnie wręczenie nagrody dla najbystrzejszej krzyżówkowiczki miało miejsce w siedzibie firmy TOP FENCE Hurtownia Ogrodzeniowa, której właściciel funduje dla małych bystrzaków souveniry.

W miesiącu lutym nasza „sierotka” wytypowała (czyt. wylosowała) do nagrody młodziutką pilankę, która nie dość, że bezbłędnie rozwiązała wszystkie rebusy i krzyżówki z LUNAPARK-u, to na dodatek okazała się posiadaczką więcej niż łutu szczęścia. Bo przecież to ono kieruje dłonią naszej losującej „sierotki”. Ową farciarą okazała się 9-letnia Aleksandra Kocoń z Piły. Oleńce nagrodę (w postaci pasjonującej i pouczającej gry „Zagraj w życie”) wręczył pracownik firmy sponsorującej nasze lunaparkowe konkursy. Przypomnijmy, iż od wielu lat fundatorem nagród Lunaparku jest właściciel firmy TOP FENCE Hurtownia Ogrodzeniowa, mieszczącej się w Pile przy ul. Długosza 11. Gratulujemy styczniowej laureatce i oczywiście zapraszamy Ją oraz pozostałych młodych rebusowiczów do aktywnego uczestniczenia w lunaparkowych zgadywankach. Serdecznie zapraszamy do licznego udziału!!! Redakcja

Ta brytyjska grupa muzyczna (duet), wykonująca muzykę pop powstała w 1981 roku. Do największych przebojów zespołu można zaliczyć single West End Girls, Suburbia, It’s a Sin, What Have I Done to Deserve This?, Rent, Always on My Mind, Heart, Domino Dancing i Go West. Okres największej popularności grupy przypada na lata 80. 19 sierpnia 1981 roku muzycy przypadkowo spotkali się w sklepie elektronicznym na Kings Road w Londynie. Grupa, którą stworzyli, początkowo miała się nazywać West End. Ostatecznie nazwę zapożyczyli później od znajomych, którzy pracowali w sklepie zoologicznym. W krótkim czasie odnieśli oszałamiający, światowy sukces. Popularność zapewniły im autorskie piosenki oparte na rytmach dyskotekowych i oryginalnie zaaranżowane. Także teksty wyróżniały się niebanalną tematyką. Jako kompozytorzy i producenci współpracowali m.in. z Dusty Springfield, Lizą Minnelli, Patsy Kensit, Kylie Minogue, Electronic, Tiną Turner, Madonną, Davidem Bowie, Robbie Wiliamsem i Years & Years. Jak nazywa się ten znany zespół? (Odpowiedź na str. 11). Fot. pocketmags.com


LUTY 2021 nr 2 (170)

25

www.tetnoregionu.pl

PILSKA POLICJA POSZUKUJE ZŁODZIEJKI! Zabrała ze sklepu skarbonkę z datkami dla WOŚP Policjanci z Piły zajmują się sprawą kradzieży skarbonki należącej do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Poniżej zamieszczamy wizerunek osoby, która zabrała puszkę z pieniędzmi.

OGŁOSZENIA

DROBNE PRACA KIEROWCA kat B, INSTRUKTOR NAUKI JAZDY SZUKA PRACY. TEL. 601 192 676. 21 stycznia br. o godzinie 10 w jednym z marketów na osiedlu górnym doszło do kradzieży skarbonki z pieniędzmi na zbiórkę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Kamery monitoringu zarejestrowały wizerunek starszej kobiety, która podczas robienia zakupów zabrała stojącą przy kasie puszkę z pieniędzmi. W środku znajdowała się kwota około 450 złotych. Sprawczyni ubrana była w ciemną kurtkę, szarą czapkę oraz czarne spodnie. Wszystkie osoby, które rozpoznają wizerunek prosimy o kontakt z Oficerem Dyżurnym KPP Piła pod numerem tel. 47 77 415 60 lub mailowo na adres: dyzurny. pila@po.policja.gov. pl. mł. asp. Jędrzej Panglisz KPP w Pile

LE MANSORY – KOLEJNY EGZEMPLARZ FORDA GT PO TUNINGU Mansory po raz kolejny udowadnia, że nie ma szacunku do świętości i po prostu robi swoje. A mowa o drugim z trzech egzemplarzy Forda GT, nazwanych przez tunera Le Mansory. Ferrari ma swoje La Ferrari, a Mansory – Le Mansory. Chodzi o wyjątkową przeróbkę Forda GT, będącego jednym z tych aut, które już w momencie wejścia do produkcji stają się ikonami. Natomiast firmy takie jak Mansory drwią ze statusu legendy, czego dowodem jest prezentowany egzemplarz. Pod nazwą Le Mansory kryje się nie co innego, jak wspomniany Ford GT. Maszyna najpierw długo zapowiadana, a później tak mocno pożądana, że producent zdecydował o podwojeniu serii produkcyjnej z 500 do 1000 egzemplarzy. Nie musimy dodawać, że nawet to nie zaspokoi rynkowych potrzeb, bo zainteresowanie Fordem GT jest tak duże. Tymczasem rocznie producent jest w stanie zmontować tylko – i aż – 250 sztuk. Trzy z nich natomiast powstają w wersjach, która z oryginałem wspólne ma elementy konstrukcyjne, natomiast nadwozie – a nawet silnik – zostały zmodyfikowane przez specjalistów z Mansory.

POWIAT WAŁECKI. WYPADEK NA PRZEJEŹDZIE KOLEJOWYM 21 stycznia 2021 o godzinie 13:02, do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Wałczu wpłynęło zgłoszenie o wypadku komunikacyjnym na przejeździe kolejowym przy ul. Dworcowej w Tucznie.

Le Mansory – drugi z trzech Pierwszy egzemplarz Le Mansory, o którym pisaliśmy niedawno, ten w niebiesko-czarnym nadwoziu, wciąż nie znalazł nabywcy i czeka na niego w Niemczech, z etykietką mówiącą o cenie – bagatela – 1,8 mln euro. Pewnie w końcu znajdzie się szaleniec gotów wydać krocie, by w kolekcji mieć tak osobliwy wóz. Drugi z trzech Le Mansory jest z kolei czarny, z elementami w kontrastującej czerwieni. W kabinie układ kolorów jest ten sam, tyle że czerwieni jest znacznie więcej. Ale najważniejsza cecha Le Mansory to oczywiście nadwozie, obdarzone bardzo rozbudowanym pakietem stylistycznym. Patrząc na auto od przodu widzimy zmienione reflektory, wciśnięte w zachodzące mocno do przodu panele karoserii. Dodane zostały poza tym LED-owe światła w zderzaku – też zresztą przeprojektowanym, a na przedniej pokrywie znalazł się panel w kolorze włókna węglowego. Co jeszcze widać w Le Mansory, a czego nie ma Ford GT? Między innymi dachowe wloty powietrza, przechodzące aż na tył samochodu oraz zmienione lusterka boczne. Z tyłu w oczy rzuca się potężne skrzydło spoilera, bardziej rozbudowany i masywny zderzak oraz trzy – a nie dwie jak w oryginale – końcówki wydechu. Na koniec warto dodać, że Mansory nie poprzestało na tuningu optycznym. Zmiany objęły bowiem serce Forda GT, które zostało dodatkowo podkręcone. Seryjny silnik V6 o pojemności 3,5 litra ma o przeszło 60 KM więcej, generując łącznie 710 KM. Moment obrotowy wzrósł do 840 Nm. Nie mamy niestety informacji o poprawie osiągów, ale wiemy tyle, że Le Mansory „niemal bez wysiłku” dobija do granicy 354 km/h prędkości maksymalnej. Czekamy zatem na prezentację trzeciego wyjątkowego Forda GT aka Le Mansory i informację o tym, czy znajdą się chętni na tak drogą zabawkę. Źródło: auto-motor-i-sport.pl

Kierujący samochodem osobowym marki Daewoo wjechał na

przejazd kolejowy wprost pod nadjeżdżający pociąg towarowy. Działa-

nia zastępów polegały na wstrzymaniu komunikacji w ruchu lądowym, zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, ewakuacji poszkodowanego z wraku samochodu za pomocą hydraulicznego sprzętu ratowniczego. Poszkodowana osoba została przekazana dla przybyłego na miejsce zespołu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W działaniach udział brały dwa zastępy z JRG KP PSP Wałcz, dowódca JRG, OSP Tuczno, OSP Marcinkowice, LPR, ZRM, Policja. Działania zakończono o godzinie 15:10. Tekst: mł. kpt. Marcin Kulczyk Zdjęcia: KP PSP Wałcz

CHODZIEŻ. UKRADLI FELGI… BEKNĄ JAK ZA „ZBOŻE” 24 stycznia br. kryminalni zatrzymali dwóch 17-latków. Młodzi mężczyźni, działając wspólnie i w porozumieniu, ukradli z niezabezpieczonego, będącego w budowie domu 4 sztuki felg aluminiowych z oponami. Właściciel wycenił straty na 3 000 złotych. Sprawcy łatwy łup ukryli w zaroślach, aby następnie znaleźć na niego kupca. Do transakcji jednak nie doszło. Jeszcze tego samego dnia obaj mieszkańcy Chodzieży zostali zatrzymani. Skradzione przedmioty w całości odzyskano i zwrócono właścicielowi. Złodzieje usłyszeli zarzuty kradzieży, do których się przyznali i złożyli wyjaśnienia. Za wejście w konflikt z prawem grozi im kilka lat więzienia. KPP w Chodzieży Fot. wiadomosci.olsztyn.pl


26

LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl ionu.pl

ĆWICZENIA STRAŻAKÓW NA AKWENIE WODNYM POKRYTYM LODEM

Wykorzystując warunki pogodowe strażacy z JRG nr 1 w Pile ćwiczyli doskonalenie działań ratowniczych na akwenie wodnym pokrytym lodem. Głównym założeniem ratowników było przećwiczenie odpowiednich technik ratowania poszkodowanych, pod którymi załamał się lód. Przećwiczono wariant ewakuacji osoby tonącej w odpowiedniej asekuracji ratowników z wykorzystaniem sań lodowych. Omówiono też zagadnienia medyczne związane z wychłodzeniem organizmu w takich sytuacjach. Opracowanie i zdjęcia: st. kpt. Grzegorz Orłowski, KP PSP w Pile


LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl

PIĘŚCIARZE PILSKIEGO SOKOŁA ZE SZCZECINA WRACAJĄ Z TARCZĄ Skorpion Szczecin był organizatorem pierwszego w tym roku międzynarodowego turnieju o Puchar Skorpiona. Na zawody z powodu pandemii nie dotarły drużyny z Niemiec i Szwecji.

Za to Czesi przywieźli 40-osobowy zespół. Oprócz Czechów w imprezie startowały drużyny z całej Polski. Bardzo dobrze spisali się zawodnicy pilskiego Sokoła. Po walce adeptów Dominika Drewnowskiego sędzia ringowy ogłosił remis. W tej kategorii wiekowej walki nie są punktowane. Następnie do ringu wkroczyli nasi kadeci i wszyscy odnieśli zwycięstwa. Damian Łochowicz wygrał z Jakubem Bożyczko Olimp Szczecin. Franek Szpakowicz pokonał Bartosza Wójcika Skorpion Szczecin, Przemysław Pawlik wygrał z me-

dalistą mistrzostw Polski Kacprem Szpringielem FC Koszalin. Natomiast Jakub Adamczyk nie dał szans ważącemu 130 kg Mateuszowi Filo z Taurus Goleniów. Podziękowania dla sponsorów wyjazdu, którymi byli: Georgina i Dariusz Łochowicz – Bar Mobilek, Ewa i Robert Adamczyk oraz Jarosław Drewnowski. W sekundowaniu pomagał mi Dariusz Adamski. Sławomir Nowicki

GALA EUROPEAN ATHLETICS INDOOR SILVER W OSTRAWIE Z UDZIAŁEM GWARDZISTKI KLAUDII ADAMEK Podczas międzynarodowego mitingu w Ostrawie nasza sprinterka, zawodniczka Gwardii Piła, w biegu na 60 m zajęła trzecie miejsce z wynikiem 7.38 s. W eliminacjach wyrównała swój rekord życiowy 7.35 s. Naszej zawodniczce zabrakło 0,03 s do minimum na mistrzostwa Europy, które odbędą się w Toruniu.

Klaudię czekają jeszcze starty w tym miesiącu: 17 lutego na Copernicus Cup w ramach World Athletics Indoor Tour w Toruniu oraz 21 lutego na Halowych mistrzostwach Polski. Wszystkie imprezy będą transmitowane przez TVP Sport, gdzie będziemy mogli

oglądać zawodniczkę Gwardii Piła. Są to też zawody, na których będzie można jeszcze uzyskać minimum na halowe mistrzostwa naszego Championatu. Roman Marciniak (trener Klaudii)

27 LEKKOATLECI PILSKIEJ GWDY

w dobrych humorach wrócili z Torunia Lekkoatleci pilskiej „Gwdy” wystartowali w Halowym Ogólnopolskim Mitingu, który już tradycyjnie był rozgrywany w nowoczesnej hali sportowej w Toruniu.

Bardzo udanie na tych zawodach zaprezentował się czołowy junior w kraju, Mikołaj Czechowicz. Specjalista od biegu przeszkodowego tym razem wystartował w biegu na 1500 m, uzyskując bardzo dobry rezultat 4:06,54. Najlepsza lekkoatletka „Gwdy”, czołowa siedmioboistka w Polsce Agata Trzaskalska w biegu na 60 m uzyskała wynik 8,20. Pozostali zawodnicy „Gwdy” uzyskali następujące rezultaty: Jan Poczewski: 3000 m - 9:07,08, piętnastoletni Dawid Hajduk: 300 m - 39,77, Norbert Śliwiński: 1500 m - 4:32,11, Marta Klupś: 1500 m - 5:38,14. Ze względu na panującą pandemię lekkoatleci „Gwdy” przesunęli swoje planowane wcześniej zgrupowanie w Borowicach na początek kwietnia. Tam właśnie w sprawdzonych warunkach górskich z możliwością korzystania z obiektu tartanowego będą mogli „podszlifować” formę przed rozpoczynającym się sezonem sportowym 2021. Z.Ł.


28

LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl ionu.pl

WOJCIECH DRÓŻDŻ, AUTOR KSIĄŻKI O POLONII PIŁA: POKAZAĆ PILSKI ŻUŻEL Z INNEJ, KIBICOWSKIEJ PERSPEKTYWY

Pod koniec grudnia 2019 roku ukazała się długo oczekiwana książka „Po pilsku o żużlu”, której autorem jest znany pasjonat żużla i spiker pilskiej Polonii, Wojciech Dróżdż. Historię pilskiego żużla przedstawił niekoniecznie w sposób statystyczny. Po roku, przy okazji jako prezent pod choinkę, wznowiono wydawnictwo, które tym razem jest wydaniem bogatszym o kilkanaście stron i wiele faktów związanych z dawną Polonią. A „kuchnię” tej publikacji autor przedstawia w rozmowie z Tętnem Regionu.


LUTY 2021 nr 2 (170)

29

www.tetnoregionu.pl

Wojtek, powiedz, czy jesteś zadowolony z wydanej rok temu książki? - Jestem zadowolony. Kosztowała mnie sporo pracy, ale jej tworzenie było przyjemnością. Cieszę się, jeśli komuś też sprawiła radość. No i jestem wdzięczny wszystkim, którzy mi bezinteresownie pomogli w jej wydaniu, również Tobie. Skąd pomysł na drugie wydanie? - Kiedy wyczerpał się pierwszy nakład, automatycznie zamówiłem drugi, który też udało się szybko sprzedać. Na trzeci zabrakło mi środków. A że rok pod kątem finansów był trudny prawie dla każdego, zbierałem pieniądze na kolejny dodruk długimi miesiącami. Właściwie to włożyłem w książki wszystko to, co pozyskałem ze sprzedaży Forda Galaxy. Równocześnie z pozyskiwaniem środków zbierałem kolejne informacje o pilskim żużlu. Tych perełek do drugiego wydania udało się trochę wcisnąć. Choćby skany afiszów z 1950 roku… Co znajdziemy w tym bogatszym wydaniu? - Książka jest o kilkanaście stron obszerniejsza od tej sprzed roku. Zawiera w sobie całość pierwszego wydania plus zdjęcia i skany sprzed lat. No i wspomnienia zaczerpnięte choćby od redaktora Roberta Borowego z Gorzowa, czy też pana Romualda z Kaczor koło Piły, który ze szczegółami opowiedział mi o kulisach Polonii z lat 60. Nie ma w książce statystyk – wielu ten fakt pewnie zdziwi, może nawet zniechęci, ale z premedytacją unikałem natłoku liczb. Postawiłem na wrażenia. Cytuję wielu kibiców, rzadziej zawodników. To był mój cel: pokazać pilski żużel z innej, typowo kibicowskiej perspektywy. Czy są plany na inne wydawnictwa żużlowe? - Na razie takich planów nie mam. Podejrzewam, że żadna kolejna żużlowa książka, którą bym napisał, nie spotkałaby się z równie dużym zainteresowaniem jak „Po pilsku o żużlu”. Na razie ten temat wyczerpałem. Ale w przyszłości – kto wie? Chociaż muszę dodać, że piszę coś zupełnie innego – powiedzmy: obyczajowego. Nie wiem tylko, czy kiedykolwiek to „coś” wydam. Wydawanie książek jest bardzo drogie… Przynajmniej na moje możliwości.

Rozmawiał SEBASTIAN DAUKSZEWICZ, autor kilku zdjęć – w tym okładkowego – w publikacji. By nabyć książkę, najlepiej skontaktować się z autorem na Facebooku Prowadzenie imprez - Wojciech Dróżdż lub mailowo (woytek83@wp.pl).

ARRIVERDERCI… TAURON LIGO!? No i stało się! Enea PTPS Piła w kolejnym sezonie nie pojawi się w najwyższej klasie rozgrywkowej Ligi Siatkówki Kobiet – Tauron Ligi. Wszystkie znaki na niebie i ziemi zdają się ów niemiły fakt potwierdzać. Chyba, że zdarzy się cud! A jakiż to mógłby być cud? Na przykład, Polski Związek Siatkówki zdecydowałby, iż w związku z trwającą od roku pandemią, w Tauron Lidze pozostawiono by status quo, a innymi słowy – żadna z drużyn nie opuściłaby jej szeregów. Czy można liczyć na taki obrót rzeczy, czy jest to wyłącznie marzenie ściętej głowy? Odpowiedź zna pewnie tylko Najwyższy. W tej chwili pilska drużyna, zajmująca ostatnie miejsce w tabeli, ma stratę do przedostatniego zespołu aż 9 punktów, a do rozegrania tylko dwa spotkania. Matematyki nie da się oszukać! Każdy, kto zna się trochę na siatkówce, jest bacznym obserwatorem rozgrywek, nie mówiąc o wiernych kibicach pilskiej drużyny, wie co dzieje się w PTPS-ie Piła. Od początku sezonu szło pilskim siatkarkom, jak po przysłowiowej grudzie. Zarówno jakość składu zespołu, który na pewno nie jest teamem marzeń, jak i kwarantanna kilku zawodniczek, późniejsza śmierć prezesa, a następnie gremialne odejścia zawodniczek, łącznie z trenerem Grabowskim nie przyczyniały się do poprawy jakości gry. Jedno spotkanie wygrane (z Jokerem Świecie) we własnej hali, a łącznie 5 setów w 20 kolejkach, to osiągnięcie, które zostanie zapisane w annałach pilskiej siatkówki. Ale cóż, powtarzam to praz któryś z rzędu, tak krawiec kraje jak materii staje! Ach byłbym zapomniał. Przecież pilanki mają na swoim koncie jeszcze jedno zwycięstwo. W 1/8 finału PPK pokonały pierwszoligowy NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki 3:1. Zwracam honor! Jednak to mało co zmienia w ogólnym bilansie A teraz przejdźmy już do ostatnich poczynań drużyny z Grodu Staszica. Od ostatniego comiesięcznego podsumowania, pilskie wolejbolistki rozegrały 5 pojedynków. Dwa w ramach Pucharu Polski Kobiet i trzy w rozgrywkach Tauron Ligi. Jak już wspomniałem wyżej, w 1/8 finału PPK pokonały zajmującą 10 miejsce w I lidze drużynę z Nowego Dworu Mazowieckiego i awansowały do ćwierćfinału. Tam po walce, szczególnie w pierwszej partii (przegranej 26:28), uległy Budowlanym Łódź. W wyjazdowym pojedynku ligowym, choć bardzo osłabione, ambitnie poczynały sobie z Legionovią, przegrywając 1:3. Trzeba koniecznie przyznać, że tanio skóry nie sprzedały. Ten mecz dawał nadzieję, że istnieje jeszcze cień szansy na utrzymanie się w Tauron Lidze… po jakimś wygranym pojedynku. Mecz 19. kolejki rozgrywany był na własnych śmieciach. Do Piły przyjechał wicelider z Radomia. Pewnie każdy liczył, że będzie to jednostronne starcie „giganta” z kopciuszkiem. Oj, jakże bardzo się przeliczył. Pilska drużyna nie tylko postawiła duży opór tuzom (a może tuzkomJ) z grodu nad Mleczną, ale mogła drugiego seta śmiało wygrać! A jakby było dalej? Tego nie wie nikt. Batalia w 20. kolejce mogła już dać odpowiedź na pytanie, kto opuści szeregi Tauron Ligi. Wydawało się, że mecz w Świeciu będzie niezwykle zacięty, nawet pięciosetowy. Niestety takie myślenie było jedynie mrzonką. Świecianki rozgromiły przyjezdne 3:0 - do 19, 9 i 14. Choć do rozegrania pozostały „aż” dwa spotkania: 1 marca wyjazdowe spotkanie z BKS-em Bielsko Biała i 4 marca we własnej hali z ŁKS-em Łódź, to szansa na cud, po prostu nie istnieje. A może się mylę! Daj Boże!!!!

Oto ostatnie osiągnięcia Enea PTPS-u Piła: LIGA SIATKÓWKI KOBIET Legionovia Legionowo – Enea PTPS Piła 3:1 (25:23, 27:25, 21:25,25:18) – 18 kolejka Enea PTPS Piła – Radomka Radom 0:3 (20:25, 24:26, 23:25) – 19 kolejka Joker Świecie – Enea PTPS Piła 3:0 (25:19, 25:9, 25:14) – 20 kolejka PUCHAR POLSKI KOBIET NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki - Enea PTPS Piła 0:3 (18:25, 20:25, 21:25) – 1/8 Grot Budowlani Łódź – Enea PTPS Piła 3:0 (28:26, 25:18, 25:15) – ćwierćfinał Marek Mostowski Fot. Wojciech Szczerbiński


30

LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl ionu.pl

HOROSKOP

BARAN (21.03 – 19.04) Twoje życie osobiste wraca do normy. Lecz uważaj, ktoś nastawiony nieprzyjaźnie do ciebie będzie próbował siać zamieszanie w twoim związku. Niespodziewanie szef zaproponuje ci coś intratnego, co poprawi znacznie twoją sytuację materialną. Będzie to uśmiech od losu, który dawno nie był dla ciebie łaskawy. Odezwie się stara dolegliwość, więc zadbaj o zdrowie. BYK (20.04 – 22.05) W niespodziewanej sytuacji poznasz kogoś, ale nie oczekuj zbyt wiele po tej znajomości. Możliwe wielkie rozczarowanie, które sprawi, że długo nie będziesz miał ochoty wchodzić w nowe związki. W pracy nie obawiaj się teraz zmian, mogą ci przynieść wiele korzyści w najbliższym czasie. Przyda się parę dni urlopu żeby podładować akumulatory. BLIŹNIĘTA (23.05 – 21.06) Nie wszystko ułoży się tak, jak sobie wymarzyłeś. Coś się skończy, coś odejdzie bezpowrotnie, pozostanie żal i rozpamiętywanie jak mogło być pięknie. W pracy twoje starania zostaną w końcu dostrzeżone i docenione, ale nie osiadaj na laurach. Nie możesz stać w miejscu, musisz cały czas iść do przodu. Możesz mieć skłonność do alergii. RAK (22.06 – 22.07) W życiu osobistym bez upadków, ale też i bez większych wzlotów. Marzy ci się jakieś małe szaleństwo, ale na razie tylko szara codzienność. W pracy spokojnie, ale staraj się nie spóźniać do pracy, szef tego bardzo nie lubi. Wolne dni postaraj się spędzać poza domem, z dala od telewizora i komputera, czynnie, ale nie nadwerężaj kręgosłupa.

LEW (23.07 – 23.08 Osoby wolne mogą poznać teraz kogoś, kto je oczaruje i zagości w ich sercach na stałe, a osoby pozostające w stałych związkach wzmocnią swoje uczucia. Trzeba zmienić stare przyzwyczajenia, podnieść kwalifikacje, a nawet całkowicie zmienić zawód. To także dobry czas na inwestycje finansowe, opłacą się. Zdrowie będzie ci dopisywało. PANNA (24.08 – 22.09) Zaskocz czymś oryginalnym partnera, podniesie to temperaturę uczuć w waszym związku. Po przejściowych kłopotach materialnych nastąpi znaczne ożywienie w sferze finansów. Będziesz mógł zaplanować wymarzone wakacje, a nawet spełnić jakąś oryginalną zachciankę i jeszcze coś zostanie na „czarną godzinę”. Herbata z cytryną będzie dobra na zimowe chłody. WAGA (23.09 – 22.10) Miłość przyjdzie w najbardziej niespodziewanym momencie i spadnie na ciebie jak grom z jasnego nieba. Po okresie posuchy uczuciowej uśmiechnie się do ciebie szczęście. Tempo w pracy będzie ogromne, ale ty lubisz być na pełnych obrotach, to twój żywioł. W czasie wolnym wybieraj umiarkowany wysiłek, z uwagi na możliwe zwichnięcia i złamania. SKORPION (23.10 – 22.11) Ktoś oczekuje od ciebie większej uwagi i zainteresowania, czuje się zaniedbywany i niepewny twoich uczuć. W pracy będziesz zaangażowany w pewne przedsięwzięcia, doprowadzenie ich do pomyślnego zakończenia będzie dla ciebie wielkim sukcesem. Jeżeli chcesz wyjechać na urlop gdzieś dalej, zrób kontrolne badania.

STRZELEC (23.11 – 21.12) Miesiąc będzie obfitował w spotkania rodzinne, niewykluczona podróż do krewnych w sprawach spadkowych. W pracy nie będziesz mógł się skupić na jednej czynności, coś zaczniesz robić, nie skończysz. Musisz poprawić kondycję psychiczną i fizyczną. Parę dni wolnego, trochę relaksu, a twoja forma znowu wróci do normy. KOZIOROŻEC (22.12 – 19.01) Gdzieś za rogiem czeka flirt, który rozpali twoje zmysły do białości. Choć nie potrwa długo nie będziesz żałować niczego, poczujesz się dowartościowany. Pracowałeś od dłuższego czasu bardzo ciężko, wyniki masz takie, że wszyscy ci zazdroszczą. Nie wahaj się zatem upomnieć o podwyżkę, należy ci się. Zdrowie bez większych problemów. WODNIK (20.01 – 18.02) Cięty język może ci przysporzyć kłopotów. Wyrażając w większym towarzystwie swoje opinie o innych urazisz kogoś, na kim ci bardzo zależy. Praca zespołowa bardzo się opłaci, może nie od razu poczujesz jej wymierne korzyści, ale jest szansa na zarobienie całkiem przyzwoitych pieniędzy. Jeżeli chcesz zrzucić zbędne kilogramy, to teraz może ci się udać. RYBY (19.02 – 20.03) Jeżeli jesteś samotny, to jest to dobry miesiąc do zawierania znajomości, bo może się okazać, że życie spędzisz sam, żałując straconych okazji. Nie myśl teraz o interesach, bo choćbyś stanął na głowie nic nie osiągniesz. Musisz przeczekać trudny okres, a decyzje, które podejmiesz muszą być bardzo przemyślane. Ogranicz picie kawy.

FOTOZGADULA

Jaki pilski obiekt przedstawia zdjęcie? (Odpowiedź na str. 11).


LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl

31


32

LUTY 2021 nr 2 (170)

www.tetnoregionu.pl ionu.p pl pl


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.