Tętno Regionu nr 12 (168) grudzień 2020

Page 1

www.tetnoregionu.pl

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168) ISSN 1897-4104


2

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl regionu.pl


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl

CZŁOWIEK „WIELU TALENTÓW” Kto by nie pragnął, aby bliźni określali go „człowiekiem wielu talentów!” Pewnie każdy ma tego typu marzenia. Są osoby, które posiadają zdolności w dwóch, no może w trzech dziedzinach. Jednak posiadać zdolności, to nie znaczy być mistrzem w każdej z nich. Bo chyba nikt nie spotkał współczesnego Leonarda da Vinci! Tacy ludzie nie rodzą się na kamieniu! Dzięki jego wynalazkom ludzkość posunęła się niewiarygodnie naprzód. To był gość! Nie ma takich… a jednak chyba są. Przynajmniej jeden. On, co prawda, nie jest twórcą epokowych wynalazków, ale zna się na prawie wszystkim. Jest wspaniałym włodarzem powiatu, genialnym organizatorem, prawnikiem, ekonomistą, sędzią bokserskim, ba, nawet dziennikarzem śledczym i prezenterem telewizyjnym. Niedawno pokazał również swoje talenty medyczne, oceniając pilskich lekarzy i nazywając ich bucami, leniami etc. To wspaniałe podejście do lekarzy z lecznicy, której reprezentuje organ założycielski (prowadzący), znalazło nawet swój finał w sądzie. Bo medycy, może nieposiadający tak wielu talentów, nie dają sobie w kaszę dmuchać, a tym bardziej siebie obrażać. Podobno niedawno obudził się u tego pana kolejny talent, a może nawet kilka. Podobno stał się zwolennikiem neologizmu „covidowa choinka” i ów neologizm powiela. Zatem mamy również współczesnego estetę, o plastycznej duszy. Słowem, pilskiego Petroniusza. Ale pal sześć. Niech włodarz powiatu będzie nawet współczesnym Leonardem da Vincim. Niech ma wiele koników. Ale przede

wszystkim niech będzie starostą dbającym o swą arendę i mieszkającą tu „trzódkę”. Nie godzi się, w niecodziennej pandemicznej sytuacji, opuszczać swój urząd na kilkanaście dni, aby w Bułgarii bawić się w sędziowanie turnieju bokserskiego. Włodarz musi być włodarzem 24 godziny na dobę.

Znam wielu starostów, którzy chcąc dobrze służyć społeczeństwu i efektywnie wykonywać swą pracę… nie mają czasu na rozwój swoich „talentów” i oddawanie się swemu hobby. A tak przy okazji: kto zna się na wszystkim, nie zna się na niczym! Marek Mostowski

3


4

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

NALEŻY WSPÓŁPRACOWAĆ Ponad sześć milionów złotych trafiło we wrześniu na konto gminy Piła z rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych na de facto dobrowolnie wybrane inwestycje. Ta kwota w zupełności powinna wystarczyć, aby zmodernizować odcinek ul. Bydgoskiej bez wkładu własnego. Albo w porozumieniu ze starostwem, po latach oczekiwań, wyremontować ul. Kamienną. Czy ktoś słyszał, na co te środki będą przeznaczone? Tymczasem prezydent Piły żali się, że nie dostał kolejnych. Ponad rok temu, tworząc tragikomiczny precedens, władze Piły zrzuciły ze stołu miliony złotych rządowego dofinansowania na wspomniany remont ul. Bydgoskiej. Mniejsze gminy nie grymasiły. Szydłowo czy Krzyż Wlkp. szybko załatwiły formalności i rozpoczęły ważne zadania drogowe w swoich gminach w ciągu kilku tygodni. Z najnowszego rozdania funduszu skorzystał powiat pilski. Chce poprawić bezpieczeństwo, prowadząc nowym przebiegiem drogę powiatową w gminie Kaczory przy skrzyżowaniu z drogą krajową nr 10 oraz przystosować obiekt w Nieżychowie do potrzeb opiekuńczo-społecznych. Dały radę także samorządy powiatowe ze Złotowa czy powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego. Dobre

wnioski złożyła gmina Chodzież i Margonin. Po środki skutecznie aplikowała też gmina Miasteczko Krajeńskie czy Szydłowo. Wsparcie nie ominęło również gminy Łobżenica. Nikt nie ma problemu z tym, że burmistrz jest z PO, a jego zastępca był liderem lokalnego PSL. Po prostu robią swoje. I nie marudzą, że to od co prawda demokratycznie wybranego, ale złego rządu PiS. Inwestycje są dla mieszkańców, nie dla ambicji polityków. Gdy inicjowałem swoją poprawką do budżetu państwa remont al. Niepodległości, chętnie uczestniczyłem w rozmowach z władzami miasta. Ich udział finansowy był symboliczny, ale szanuję ich wyborczy mandat. Niestety bez wzajemności. W ciagu trzech lat remont tej ważnej arterii kosztował blisko dziesięć milionów złotych. To w absolutnej większości środki centralne. Miasto odpowiadało za projekt, kontestowany obecnie przez wielu kierowców. Moje biuro jest otwarte dla wszystkich, którzy chcą merytorycznie rozmawiać. Mam nadzieję, że szanując swoje funkcje publiczne, możemy współpracować. Potrzebna jest tylko wola drugiej strony. Marcin Porzucek Poseł na Sejm RP

www.tetnoregionu.pl regionu.pl

1,7 MLN ZŁ DLA SZPITALA W PILE? TEST DLA RADNYCH KO I PSL Zastanawiam się, jakie korzyści ma nasz region z faktu, że w Sejmiku Wielkopolskim reprezentowany jest przez konkretne osoby, znane pewnie czytelnikom z imienia i nazwiska. Nie zapomnijmy jeszcze o członku zarządu województwa, który choć mandatu radnego nie zdobył, załapał się na miękkie lądowanie w zarządzie, dzięki swoim kolegom z PO. Co takiego robią dla regionu radni KO i PSL? Czy robią cokolwiek? Sejmik Wielkopolski jest w

przededniu uchwalenia budżetu Województwa Wielkopolskiego na 2021 rok. Klub Prawa i Sprawiedliwości zgłosił poprawkę do projektu budżetu, wskazując potrzebę modernizacji Pracowni Cytostatyków w Szpitalu Specjalistycznym w Pile. Wartość zadania to 1.700.000 zł. Poprawka mojego autorstwa ma silne wsparcie Zarządu Powiatu ze Starostą Eligiuszem Komarowskim i Wicestarostą Arkadiuszem Kubichem na czele, dyrekcji szpitala oraz była konsultowana z przewodniczą-

cym klubu PiS Zbigniewem Czerwińskim. Nasza inicjatywa jest z bardzo wielu względów uzasadniona, potrzebna, oczekiwana i mądra. Otwarcie w Pile Zakładu Radioterapii, trwająca modernizacja oddziału chemioterapii, a teraz potrzeba modernizacji Pracowni Cytostatyków to logiczny ciąg walki z chorobami nowotworowymi w północnej Wielkopolsce. Zwiększenie liczby pacjentów onkologicznych pociąga za sobą zwiększenie ilości podawanych leków cytostatycznych. Modernizacja to wyjście naprzeciw wytycznym Wojewódzkiego Inspektoratu Farmaceutycznego, związanym z walką z chorobami nowotworowymi, które są bolączką dzisiejszego świata. Każdy radny województwa otrzymał moje pismo, w którym obszernie wyjaśniam sens i potrzebę poprawki oraz proszę o poparcie. Bardzo liczę, że wszyscy radni z naszego okręgu, poprą poprawkę klubu Prawa i Sprawiedliwości, którą zgłosiłem. Zdrowie przecież nie ma barw politycznych. Adam Bogrycewicz Radny Sejmiku Wielkopolskiego PiS

DOŚWIADCZENIE I MŁODOŚĆ. RAZEM MOŻNA WIELE! Senator Adam Szejnfeld, szef struktur Platformy Obywatelskiej w Okręgu Pilskim, spotkał się z przedstawicielami pilskiego Koła Stowarzyszenia „Młodzi Demokraci”. Uczestnicy rozmawiali o współpracy i tworzeniu kolejnych struktur w Wielkopolsce Północnej. Już powstało nowe koło w Trzciance, ale oczekujemy dalszych takich inicjatyw – powiedział senator Szejnfeld. Młodzi, zdolni, a przede wszystkim, chętni do pracy. Grono Stowarzyszenia ciągle się powiększa. Pilskie Koło Młodych Demokratów

FIL czy Fundusz „SAMI SWOI”!? Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych to program bezzwrotnego wsparcia dla samorządów, których przychody zostały uszczuplone przez pandemię. Pieniądze pochodzą z funduszu COVID-19. Polski rząd pochwalił się, że gminy, powiaty i województwa w całej Polsce otrzymały już 6 mld zł w ramach pierwszego etapu programu. W drugim mają otrzymać kolejne 6 mld złotych. Podczas letniej odsłony programu środki przydzielano regionom algorytmicznie. Wówczas WSZYSTKIE gminy i powiaty w Polsce otrzymały rządowe wsparcie. W ramach kolejnej odsłony Rządowego Funduszu Inwestycji jednostki samorządu terytorialnego mogły wnioskować o środki na konkretne zadanie. Nabór tych wniosków trwał do 30 września 2020 roku. Jak mówią rządzący, głównym celem programu jest danie impulsu do dynamicznego rozwoju we wszystkich regionach Polski, co jest szczególnie ważnym instrumentem podczas walki z ekonomicznymi skutkami pandemii COVID-19. No dobrze, ale czy rzeczywiście WSZYSTKIE???, gminy, powiaty, województwa, otrzymały wsparcie? Tylko do województwa mazowieckiego (pomijając drugi nabór konkursowy), trafi ponad MILIARD złotych. A pozostałe regiony? Województw mamy w Polsce szesnaście, prawda? Czy wielkopolskie samorządy mogą cieszyć się z rządowego wsparcia? Żaden z projektów zgłoszonych przez samorząd województwa wielkopolskiego NIE OTRZYMAŁ

ani grosza. Poznań wnioskował o dofinansowanie ważnych dla mieszkańców miasta projektów na łączną kwotę prawie 590 mln złotych. Wsparcie? NIC, ZERO, NULL. Podobny los spotkał też inne duże jak Piła, Konin, Ostrów, a może raczej należałoby powiedzieć niepokorne miasta. Jeśli chodzi o miasta „prezydenckie”, tylko Kalisz i Leszno otrzymały kwoty ok. 5 mln, co w stosunku do złożonych wielomilionowych projektów jest niczym. Jeśli chodzi o pozostałe miasta, (w tym powiatowe), tylko nieliczne otrzymały stosunkowo małe kwoty. Na przykład Swarzędz składał projekty na kwotę ok. 33 mln, a otrzymał mniej niż 10 %. Większość miast powyżej 10 tys. mieszkańców zostało pominiętych całkowicie. Samorządowcy zawsze liczą na pomoc parlamentarzystów. Dotarły do mnie sygnały, że niektórzy posłowie PiS zgłaszali możliwość wsparcia dla niektórych burmistrzów - ich starania zakończyły się sukcesami. Jeśli tak rzeczywiście jest, to dziwi fakt, że poseł Krzysztof Czarnecki, były burmistrz Trzcianki nie „załatwił” dofinansowania dla swego miasta, podobnie jak Pani poseł Marta Kubiak i poseł Marcin Porzucek dla Piły… czyli mieszkańcy ich rodzinnych miast nie dostąpili zaszczytu gdyż rok jest „niewyborczy”. Wykluczenie części samorządów z listy miast, które otrzymają bezzwrotne wsparcie rządu spowoduje, że w Pile nie znajdą się środki na nowe potrzebne drogi oraz oświetlenie na „Zielonej Dolinie” czy też na ścieżki rowerowe w mieście oraz poprawę

bezpieczeństwa, a w Trzciance na halę sportową oraz infrastrukturę dla strefy przemysłowej. Fundusz miał zrekompensować utracone przez samorządy dochody także spowodowane zmianami systemowymi – w wyniku zmian prawa z 2019 r. samorządy zostały pozbawione na trwałe 6,1 mld zł - tj. 11 proc. dochodów z PIT zaplanowanych na 2020 rok. Brak wsparcia spowoduje, że poszkodowani zostaną nie tylko mieszkańcy danego regionu, ale całego kraju. W każdym razie bardzo ważny jest fakt, że kiedy rząd ogłaszał nabór, poinformował, że będzie on się odbywał bez zakładania kryteriów. Samorządy miały zgłaszać najważniejsze i najpilniejsze do wykonania prace, i projekty niezbędne do sprawnego i bezpiecznego funkcjonowania. Analiza większości z nich wykazuje, że dofinansowano projekty ZAUWAŻALNE, WIDOCZNE i MOGĄCE BYĆ OKAZJĄ DO SPEKTAKULARNYCH I MEDIALNYCH OTWARĆ I PREZENTACJI. Jacek Bogusławski

działa dopiero od kilku miesięcy, a już postało kolejne koło Młodych, tym razem w Trzciance. Tematami poniedziałkowego spotkania, były m.in. plany działalności Stowarzyszenia w przyszłym roku oraz możliwe formy współpracy senatora Adama Szejnfelda, jako szefa struktur Platformy Obywatelskiej w Okręgu Pilskim i wiceprzewodniczącego Regionu w Wielkopolsce oraz Stowarzyszenia.

- Dawno nie miałem tak ciekawego i wielowątkowego spotkania. Mam nadzieję, że będziemy mieli jeszcze wiele okazji, by kontynuować najciekawsze wątki naszej dyskusji i być może uczyć się od siebie nawzajem - podsumował spotkanie Adam Szejnfeld senator RP. Anna Karmowska Biuro Senatorskie Adama Szejnfelda w Pile


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl

5


6

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl regionu.pl


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl

7

LEKARZ WETERYNARII ODPOWIADA W związku ze zbliżającym się Sylwestrem i Nowym Rokiem, przygotowaliśmy dla Państwa garść pożytecznych informacji na temat tego jak przygotować swoich pupili na ten niezbyt lubiany przez nie okres. Co roku w okresie świątecznym w Polsce ginie bardzo dużo zwierząt domowych, zarówno psów jak i kotów. Głośne wystrzały powodują, że zwierzęta płoszą się i uciekają z domów, podwórek czy nawet ze smyczy i często trafiają pod koła samochodów. Te, które mają szczęście błąkają się jakiś czas zanim ktoś nie zdecyduje się ich złapać i znaleźć właściciela, dlatego wyposażenie pupila w identyfikator to rzecz niezbędna. Identyfikator można zwiesić przy obroży, w postaci zawieszki, lub wszczepić pod skórę ( tzw. czip). Właściciele często zadają pytanie, która forma identyfikacji jest lepsza? Odpowiedź brzmi: obie na raz!. Zawieszka z obrożą świadczy o tym, że pies nie jest bezpański - to zwiększa szansę na to, że ktoś będzie chciał go złapać i oddać właścicielowi. Dodatkowo znalazca ma ułatwiony dostęp do danych właściciela i może go powiadomić od razu po złapaniu zwierzęcia. Takiej możliwości nie ma przy czipie, który musi być odczytany czytnikiem w schronisku,

lub u lekarza weterynarii. W sytuacji, gdy piesek nie ma zawieszki lub ją zgubi, albo ucieknie z domu bez obroży, czip sprawdzi się doskonale i znacznie ułatwi odnalezienie właściciela w sytuacji, gdy np. zwierzę trafi do schroniska. W przypadku kotów czip to podstawa. Oczywiście warto też założyć kotu obróżkę samorozpinającą się (szczególnie jeśli chodzi o koty wychodzące), ponieważ taka obroża bezpiecznie się rozepnie, kiedy kot zahaczy nią np. o gałąź. Natura kotów sprawia, że obroże, które nie rozpinają się same bywają często przyczyną wypadków, a nawet mogą doprowadzić do śmierci przez uduszenie. Jako, że wiele z przestraszonych, uciekających zwierząt trafia pod samochód, można pomyśleć o dodatkowym zabezpieczeniu na czas Sylwestra, szczególnie odnośnie psów trzymanych na podwórku lub notorycznie uciekających. Takim dodatkowym zabezpieczeniem

może być kamizelka odblaskowa. Dzięki temu zwierzę, które ucieknie będzie dobrze widoczne i może uniknąć potrącenia przez samochód. Kiedy pies lub kot ma już swój identyfikator, możemy zacząć przyzwyczajać go do wybuchu fajerwerków np. podając na spacerze lub w domu przysmak w momencie, kiedy pies usłyszy wystrzał. Dźwięki wystrzałów można odtworzyć zwierzęciu z komputera. Dzięki temu

zwierzę będzie pozytywnie kojarzyło wybuchy. Dodatkowo podając przysmak odwracamy uwagę od nieprzyjemnego bodźca. Oczywiście pozytywne wzmocnienie nie zawsze zadziała idealnie. Bywają zwierzęta, których strach jest zbyt trudny do wyeliminowania, lub właściciel zbyt późno bierze się za odczulanie. Wtedy odpowiednio wcześnie przed Sylwestrem zwierzęta powinny dostać dobrze dobrany preparat uspokajający. Ze względu na panującą pandemię najlepiej będzie zaopatrzyć się w taki środek wcześniej niż kilka dni przed Sylwestrem. Preparaty uspokajające są dostępne w różnych formach i o różnym składzie, dlatego najlepiej poprosić lekarza weterynarii o dobranie najlepszego środka. W Sylwestra dobrze jest wyjść z psem na długi spacer lub bieganie, a kotu zapewnić odpowiednio długą zabawę kocią wędką. Zmęczone zwierzęta będą mniej podatne na stres i wystrzały. W domu należy zapewnić zwierzęciu spokojne miejsce gdzie będzie czuć się bezpiecznie. Aromatyczne przysma-

ki pomogą skutecznie odwrócić uwagę zwierzęcia od niepokojących hałasów, a właściciel zawsze powinien być obecny i wspierać swojego pupila w trudnych chwilach. Lek. wet. Katarzyna Jaworska Zapraszam wszystkich Czytelników do lektury poprzednich zagadnień, na naszą stronę www.weterynarz.pila.pl. Maciej Skowyra Lekarz weterynarii Specjalista chorób psów i kotów Właściciel Przychodni Weterynaryjnej „AS” Piła, ul. Mieszka I 17 Tel. 067 215 34 04 www.weterynarz.pila.pl Drodzy Państwo! Jeżeli macie jakiekolwiek problemy natury zdrowotnej bądź żywieniowej z Waszym pupilem, piszcie na adres redakcji: „Tętno Regionu”, ul. 11 Listopada 40, pok. 101, 64920 Piła. Nasz konsultant – lekarz weterynarii Maciej Skowyra i zespół jego lekarzy odpowiedzą na Wasze pytania i rozwieją każdą wątpliwość. Fot. faktyoswiecim.pl


8

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl regionu.pl

POWSTAŁA DROGA ŚRÓDPOLNA MIĘDZY POKRZYWNICĄ A GĄDKIEM 23 listopada br. odebrano drogę śródpolną na odcinku Gądek - Pokrzywnica. Ma ona szerokość 4 m, a jej długość całkowita wynosi 1,4 km.

W ramach robót wykonano równanie i profilowanie wskazanego odcinka drogi oraz nawiezienie kruszywa drogowego wraz z jego wbudowaniem. Inwestycja wyniosła w sumie 363.911,26 zł brutto - w tym 125.000 zł to dotacja z bu-

dżetu Województwa Wielkopolskiego na budowę dróg dojazdowych do gruntów rolnych w ramach dofinansowania na prace związane z ochroną, rekultywacją i poprawą jakości gruntów rolnych 2020. - Budowa dróg śródpolnych łączących

dwie miejscowości ma szczególne znaczenie strategiczne. Umożliwi złożenie wniosku do WTP z zapytaniem o organizację przystanku autobusowego bezpośrednio w miejscowości Gądek, dzięki czemu niezmotoryzowani mieszkańcy nie będą musieli pokonywać na pieszo

ponad kilometra do najbliższego przystanku. Dostaliśmy wstępną informację, że nie powinno być z tym problemu - stwierdził Wójt Tobiasz Wiesiołek.

DOBRZYCA MA AMFITEATR LEŚNY! Długo wyczekiwana inwestycja polegająca na budowie w Dobrzycy drewnianego Amfiteatru Leśnego została odebrana 16 listopada br. przez Wójta Gminy Szydłowo Tobiasza Wiesiołka, Przewodniczącą Rady Gminy Elżbietę Kliber, Radnego Gminy Pawła Kądzielę, Członka Zarządu Województwa Wielkopolskiego Jacka Bogusławskiego, pracowników Urzędu i wykonawcę.

Inwestycja, która powstała w ramach X edycji konkursu „Pięknieje wielkopolska wieś” kosztowała ostatecznie 84.500 zł. 25.566

zł pochodziło z dofinansowania z UMWW, 29.979 zł z funduszu sołeckiego, a 28.955 z budżetu Gminy. Do utworzenia tego obiek-

tu walnie przyczynili się również mieszkańcy Dobrzycy, którzy odbyli przy amfiteatrze 75 godzin prac społecznych.

Mamy nadzieję, że już niebawem sytuacja w Polsce wróci do normy, a amfiteatr będzie mógł pełnić rolę, do której został stworzony.

MASZT TELEFONII KOMÓRKOWEJ W SKRZATUSZU Jesteśmy przed finalizacją wydania na działce 518 decyzji o ustaleniu lokalizacji celu publicznego polegającej na umożliwieniu usytuowania masztu telefonii komórkowej. Decyzja będzie wydana na wniosek T-Mobile.

Atrakcyjnie zlokalizowane działki w Szydłowie i Kotuniu czekają na potencjalnych inwestorów! Szczegółowe informacje nt. konkretnych nieruchomości przeznaczonych pod inwestycje dostępne są na stronie www.szydlowo.pl w zakładce „Oferta dla inwestora”.

Pierwotnie inwestor planował postawić maszt przy drodze na wysokości krzyża, wieńczącego drogę krzyżową za Bazyliką. Zaprotestowaliśmy jednak przeciwko takiemu rozwiązaniu. Chcąc chronić zabytkowy, historyczny oraz związany z kultem maryjnym krajobraz. Pani Radna Weronika Kucharczyk zainicjowała zbiórkę podpisów z protestem dotyczącym tej lokalizacji, pod którym podpisało się ponad 100 mieszkańców sołectwa. Długo trwały kolejne negocjacje zarówno z inwestorem, jak i mieszkańcami, jednak udało się wyłonić nową lokalizację i właśnie finalizujemy decyzję.

Źródło: Urząd Gminy Szydłowo www.szydlowo.pl


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

Dlaczego aquapark jest zamknięty dla szkółek pływackich i osób przygotowujących się do zawodów? W sąsiednich powiatach baseny w tym zakresie funkcjonują i jest to zgodne z rozporządzeniem. Można było ograniczyć funkcjonowanie do korzystania z głównej niecki, żeby ograniczyć koszty, a nie odbierać dzieciom możliwość przetrwania tej trudnej sytuacji w jednym z najbezpieczniejszych miejsc jakim jest basen. Z poważaniem Tomasz Drzycimski. - Zarząd Aquaparku decyzję o całkowitym zamknięciu obiektu do końca roku 2020 podjął ze względów ekonomicznych, spowodowanych pandemią koronawirusa. Podstawą tej decyzji są: - decyzja Rady Ministrów w sprawie wprowadzenia ograniczeń w związku ze stanem epidemii w Polsce; - decyzja Prezydenta Miasta Piły w sprawie zawieszenia do odwołania zajęć nauki pływania pilskich szkół podstawowych w ramach lekcji WF w godzinach dopołudniowych; - decyzja dyrektora MOSiR w sprawie zawieszenia do odwołania zajęć strategicznej szkółki pływackiej MOSiR Piła w godzinach popołudniowych. Wpływ na zamknięcie Aquaparku ma również słaba frekwencja i liczne rezygnacje na zajęciach szkółki pływackiej Aqua School w godzinach popołudniowych, słaba frekwencja na poziomie 30% klientów indywidualnych oraz liczne zwolnienia lekarskie wśród personelu obiektu. Podsumowując: przy takiej frekwencji koszty pełnej gotowości obiektu są niewspółmiernie wysokie w stosunku do uzyskiwanych przychodów. W tej sytuacji zarząd spółki informuje, że jeżeli tylko obostrzenia rządu będą zliberalizowane, wznowienie działalności Aquaparku jest planowane w pierwszej dekadzie stycznia. Nadmieniam jednocześnie, że według ustaleń, jakie poczyniłem, w najbliższych miejscowościach tj.: Złotowie i Kaczorach pływalnie również ze względów ekonomicznych są zamknięte do odwołania. Natomiast w Wałczu w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich z basenu mogą korzystać tylko i wyłącznie zawodnicy zgrupowani na terenie ośrodka. Nikt z zewnątrz nie jest przyjmowany. Panie Prezydencie proszę powiedzieć, kiedy mieszkańcy ul Żeleńskiego (od Niemcewicza) będą mogli chodzić po chodnikach i jeździć po normalnej drodze (dziury klejone od lat). Od wielu lat jesteśmy zapomniani i mimo, że wcześniej coś się o tej ulicy mówiło, to teraz od wielu lat cisza. Czy naprawdę nic nie można zrobić?? (Podobno to Śródmieście). Z poważaniem Jolanta Siwarska. - Przebudowę ul. Żeleńskiego rozpoczęto w 2012 r. Wówczas przebudowany został odcinek długości ok. 400 mb., od skrzyżowania z ul. Popiełuszki do skrzyżowania z ul. Wiatraczną - Niemcewicza. Prace objęły wszystkie elementy drogi tj. jezdnię, krawężniki, parkingi i chodniki. Odcinek drogi od ul. Niemcewicza w kierunku ul. Koszalińskiej, stanowiący kolejny etap inwestycji, nie był realizowany z powodu planowanych wówczas (przez gestorów sieci) robót związanych z ułożeniem infrastruktury technicznej. Nie zarzuciliśmy tego projektu, jednak prace związane z kolejnym etapem przebudowy ulicy wiążą się z dużym wydatkiem finansowym, biorąc pod uwagę, że jest potrzeba wykonania konstrukcji nośnej podbudowy jezdni i chodników oraz odwodnienia drogi. W obecnej sytuacji, spowodowanej pandemią koronawirusa, środki finansowe, jakimi dysponuje gmina są znacznie ograniczone i konieczne jest znalezienie na ten cel pieniędzy spoza budżetu miasta. Niestety, w naszej ocenie, można zaobserwować zjawisko „rozdawania pieniędzy publicznych po uważaniu” przez rząd, a nie według rzeczywistej oceny potrzeb. Dlatego nie można jednoznacznie wskazać terminu przebudowy kolejnego odcinka ulicy. W celu zapewnienia bezpiecznych warunków dla ruchu drogowego Zarząd Dróg i Zieleni w Pile będzie przeprowadzał naprawy nawierzchni w niezbędnym zakresie.

9

www.tetnoregionu.pl

KIEDY MOŻNA MÓWIĆ O MOBBINGU? Od kilku lat pracuję w jednej z największych firm produkcyjnych zlokalizowanych w naszym mieście. Zawsze byłem dobrze oceniany, często brałem nadgodziny i nigdy nie było żadnych zastrzeżeń co do mojej pracy. W ostatnich miesiącach liderką zmiany została siostra mojej byłej dziewczyny, z którą zresztą rozstałem się w niezbyt dobrych stosunkach. I od tego czasu rozpoczęły się wszystkie moje problemy. Ta osoba obgaduje mnie wraz z innymi pracownikami, powierza mi do wykonania zadania, które nigdy nie należały do moich obowiązków, a także kwestionuje jakość mojej pracy. Jej zastrzeżenia co do mojej pracy są zupełnie absurdalne, ale z racji na to, że cieszy się dużą sympatią naszego kierownika, moja pozycja w pracy jest coraz gorsza. Szczerze mówiąc coraz trudniej znoszę tę sytuację, zwłaszcza, że do tej osoby dołączają się inni pracownicy, którzy wprost ze mnie szydzą. Coraz bardziej nie chce mi się chodzić do pracy, a z drugiej strony wiem, że w tych czasach może być mi ciężko znaleźć inne zatrudnienie. Czy można uznać, że jestem mobbingowany? Co mogę zrobić z moim problemem? Romek z ok. Piły. W świetle definicji ustawowej (art. 943§ 2 k.p.) mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. Jeżeli te wszystkie okoliczności występują w Pana przypadku faktycznie można uznać, iż być może dotknęło Pana zjawisko mobbingu. Warto pamiętać, że to na pracodawcy ciąży obowiązek przeciwdziałania mobbingowi, co oznacza, że ponosi on odpowiedzialność za zachowania kierowników jednostki czy nawet za innych pracowników. Przeciwdziałanie mobbingowi jest jednym z najważniejszych

zadań pracodawcy, co za tym idzie, pracodawca ma obowiązek eliminacji praktyk o takim charakterze podejmowanych przez inne osoby względem pracownika oraz obowiązek zapobiegania powstawaniu mobbingu w środowisku pracy. Mobbing polega na działaniu uporczywym i długotrwałym. Jak przyjął SN w wyroku z 17.01.2007 r., I PK 176/06, długotrwałość nękania lub zastraszania pracownika w rozumieniu art. 943 § 2 k.p. musi być rozpatrywana w sposób zindywidualizowany i uwzględniać okoliczności konkretnego przypadku. Nie jest zatem możliwe sztywne wskazanie minimalnego okresu niezbędnego do zaistnienia mobbingu. Wiadomo jednak, że nie mogą być to zachowania o charakterze jednorazowym, mające na celu chociażby ostrzeżenie pracownika czy zmotywowanie go do większej koncentracji na wykonywanej pracy.

GALERIA VIVO! PIŁA GWARANTUJE BEZPIECZNE ZAKUPY!

Jeżeli jednak sąd dojdzie do przekonania, że faktycznie w danym zakładzie pracy wystąpił mobbing to pracodawca może spodziewać się konsekwencji takiej sytuacji. Z przepisów prawa wprost wynika, iż pracownik, u którego mobbing wywołał rozstrój zdrowia, może dochodzić od pracodawcy zapłaty odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Natomiast pracownik, który doznał mobbingu lub wskutek mobbingu rozwiązał umowę o pracę, ma prawo dochodzić od pracodawcy odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, ustalane na podstawie odrębnych przepisów. Należy mieć również na względzie, że oświadczenie pracownika o rozwiązaniu umowy o pracę powinno nastąpić na piśmie z podaniem przyczyny uzasadniającej rozwiązanie umowy. O tym, czy mobbing rzeczywiście zaistniał, decyduje sąd. Niestety, sprawy dotyczące mobbingu w pracy nie zawsze należą do prostych. Po pierwsze są zazwyczaj rozpatrywane przez długi czas ponieważ wymagają ustalenia wielu okoliczności, sprawdzenia różnych dowodów i przesłuchania wielu świadków - najczęściej są to współpracownicy ofiary. Po drugie należy pamiętać, że niestety to po stronie ofiary leży ciężar udowodnienia, że osoba oskarżona faktycznie dopuściła się mobbingu. Bardzo istotne jest więc zebranie odpowiednich dowodów, które pozwolą wykazać ten fakt. Mając na uwadze powyższe, warto poinformować pracodawcę o istnieniu zjawiska mobbingu i poprosić o podjęcie działań przeciw mobbingowi. Jeżeli reakcja pracodawcy będzie niewystarczająca będzie musiał rozważyć Pan wystąpienie z powództwem do sądu. Agnieszka Przeworek-Rataj Radca Prawny Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym dziale mają jedynie charakter informacyjny i nie mogą być traktowane jako porada prawna w żadnej konkretnej sprawie.

W sobotę, 28 listopada A.D. 2020 VIVO! - największa pilska galeria zaroiła się od kupujących. Na ten dzień czekali z utęsknieniem zarówno handlowcy, jak i klienci. Pomimo, że parkingi wypełniły się do cna pojazdami odwiedzających - co świadczy o dużej ilości gości pilskiej galerii - wszystko przebiegało wręcz wzorcowo! Właściciele punktów handlowych oraz usługowych dbają o przestrzeganie zaleceń związanych z nierozprzestrzenianiem wirusa, a i klienci wyraźnie dostosowali się do panującego drylu. Maseczka, dystans i odkażanie dłoni to rzecz powszechna. Galeria VIVO! Piła zaprasza serdecznie w swoje progi wszystkich klientów z Północnej Wielkopolski, i nie tylko! mm


10 Materiał sponsorowany

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl regionu.pl


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl

11


12

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl regionu.pl

PASZYK O KOMPROMISIE W SPRAWIE UNIJNEGO BUDŻETU ORAZ O PIŚMIE DO WOJEWODY WIELKOPOLSKIEGO W SPRAWIE RZĄDOWEGO FUNDUSZU INWESTYCJI LOKALNYCH O negocjacjach Rządu RP w sprawie budżetu i funduszu odbudowy Unii Europejskiej oraz skandalicznym sposobie podziału pieniędzy w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych dla wielkopolskich samorządów mówił na piątkowej konferencji Krzysztof Paszyk, Poseł PSL w towarzystwie Wiceprzewodniczącego Sejmiku Województwa Wielkopolskiego Jarosława Maciejewskiego oraz Marka Pikulika, reprezentującego Zarząd Okręgowy PSL w Pile. 10 grudnia 2020 r. na szczycie UE w Brukseli doszło do porozumienia ws. budżetu UE i funduszu odbudowy (wartego 750 mld euro) na lata 2021-2027. Wcześniej Polska i Węgry groziły wetem. Mimo że w tle jest spór o praworządność to pozyskane środki będą mogły pozwolić Polsce m.in. pokonać kryzys związany z koronawirusem. - Chciałbym podziękować wszystkim mieszkańcom, samorządom z naszego regionu, organizacjom pozarządowym, które upomniały się o polski interes w Unii Europejskiej. Wywarły presję na Zjednoczonej Prawicy, na panu premierze Morawieckim, na panu prezesie Kaczyńskim. To dzięki Polkom i Polakom został zarzucony niemądry pomysł weta wobec budżetu europejskiego. Prezes Kaczyński nie posłuchał swoich radykałów, choć trudno to uznać za jakiś sukces. Rozporządzenie, które uzależnia wypłatę środków europejskich od przestrzegania praworządności w niezmienionym kształcie wchodzi w życie. To rozporządzenie jest prawem europejskim a jakiekolwiek konkluzje, wszelkie dokumenty, które są przywoływane na dowód, że to sukces pana premiera to są swojego rodzaju jedynie instrukcje obsługi. Dobrze się stało, że ostatecznie interes Polski wygrał. Bo dziś te pieniądze są potrzebne rolnikom, polskim samorządom, polskim przedsiębiorcom, ale też polskiej służbie zdrowia - mówi Krzysztof Paszyk, Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego. Premier Mateusz Morawiecki ogłosił dwa dni temu drugi

nabór wniosków o wsparcie dla jednostek samorządu terytorialnego w ramach dofinansowania ze środków Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Samorządy województwa wielkopolskiego otrzymały z Programu w sumie 794.267.259,59 zł. Jak się okazało wiele samorządów gdzie nie rządzą politycy Zjednoczonej Prawicy nie dostanie tych środków. W związku z tym Poseł dziś skierował interwencję poselską do Wojewody Wlkp. Łukasza Mikołajczyka, pytając, m.in., dlaczego miasta takie jak Piła, Poznań, Oborniki, powiat obornicki, czy wągrowiecki oraz Samorząd Woj. Wlkp. zostały pominięte przy podziale środków z grudniowej puli Funduszu Inwestycji Lokalnych. - Podzielono potężne środki dla samorządów bez kryteriów, który by temu służyły. Większość miast powiatowych na czele z Piłą w naszym regionie została pominięta. W związku z tym jako przedstawiciel klubu Koalicja Polska zwracam się z pismem do Wojewody by wskazał, jakie były kryteria podziału tych środków skoro wypadają z tego programu kluczowe stolice powiatów. Zgłaszam się do wojewody z pytaniem: Dlaczego wbrew zasadzie zrównoważonego rozwoju, jaką według własnych deklaracji kieruje się rząd, niektóre powiaty jak np. obornicki, wągrowiecki, czy też samorządy miast jak Piła, Oborniki, Samorząd Województwa Wielkopolskiego nie dostały dofinansowania do żadnej inwestycji, inne z kolei otrzymały pieniądze na kilka projektów? Pytam też, czy inwestycje powiązane ze zwalczaniem

epidemii (np. doposażenie szpitali) były traktowane priorytetowo. Z tego co wiem to nie, a szkoda, bo przed nami wiele wyzwań. I kolejne pytanie: Z informacji podanych na stronie internetowej Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego wynika, że dofinansowanie z RFIL otrzymają 134 projekty z województwa wielkopolskiego. Ile propozycji zostało złożonych przez samorządy z województwa? Środki miały służyć nie samorządom, tylko ludziom. Podam przykład. W Pile jednym z aktywnie rozbudowujących się jest osiedle Koszyce. UM Piły chce poprawić tam infrastrukturę, komfort życia mieszkańcom. A jest tak, że rząd po raz kolejny mówi „nie” dla takich projektów. „Nie” dla lepszego życia mieszkańców - dodaje poseł ziemi pilskiej. Ludowcy także, za pośrednictwem marszałka Piotra Zgorzelskiego, złożyli do prezesa Najwyższej Izby Kontroli, Mariana Banasia wniosek o zbadanie podziału tych środków. Czy poza kryteriami politycznymi jakieś inne odgrywały rolę? Obecny na konferencji Jarosław Maciejewski, wiceprzewodniczący sejmiku województwa wielkopolskiego przypomniał, że od 2004 r. Polska dostała z unijnej kasy 180 miliardów euro, wpłacając 62 miliardy. A także wspomniał, że to koalicja rządząca w Sejmiku PO-PSL czuwa i działa w trosce o dobro naszego regionu, a nie opozycja, która za to chętnie jeździ na różnego rodzaje przecinania wstęg przy oddawaniu inwestycji. (SE)

WIL BRONI LEKARZY ZE SZPITALA SPECJALISTYCZNEGO W PILE PRZED HEJTEM STAROSTY Wielkopolska Izba Lekarska w postępowaniu sądowym stanęła w obronie lekarzy ze Szpitala Specjalistycznego w Pile wobec naruszeń dóbr osobistych popełnianych zdaniem lekarzy przez Starostę Pilskiego Eligiusza Komarowskiego.

- 9 listopada br. zostało przez Sąd Okręgowy w Poznaniu wydane postanowienie o zabezpieczeniu roszczeń związanych z naruszeniem dóbr osobistych lekarzy przez Starostę Pilskiego i uwzględnienie występowania w imieniu lekarzy i bronienia ich przed sądem. - O takie postanowienie wystąpiliśmy do sądu po braku reakcji Starosty Pilskiego na żądanie lekarzy o opublikowanie przeprosin za falę hejtu i nienawiści prowokowaną przez

wiedzą i starannością. Domaga się w nim publikacji przeprosin przez Starostę Pilskiego Eligiusza Komarowskiego zarówno na portalu społecznościowym Facebook, jak i na stronie internetowej Starostwa Pilskiego oraz zaniechania przez Starostę rozpowszechniania informacji naruszających dobra osobiste lekarzy w tym określania lekarzy bucami, warchołami, leniami, olewaczami, nieukami, gwiazdorami i nieodpowiedzialnymi, goniącymi za pieniędzmi ludźmi bez empatii. - Nasza praca jest szczególna. Pracujemy z pełnym oddaniem dla naszych pacjentów, dyżurujemy, ratujemy życie i zdrowie. Nie możemy dopuścić do kontynuacji zastraszania le-

Starosty świadczy, że jest na kolejne wpisy przygotowany, bo nie widzi w nich niczego złego. Jesteśmy wdzięczni, że w naszej obronie postanowiła stanąć Wielkopolska Izba Lekarska – podkreśla Krzysztof Jarzyński, który był jednym z lekarzy wymienianych we wpisach Starosty. Obrona lekarzy ze Szpitala Specjalistycznego w Pile przez Wielkopolską Izbę Lekarską rozpoczęła się w czerwcu br. po wpłynięciu do izby listu podpisanego przez 87 lekarzy ze Szpitala Specjalistycznego w Pile, w którym zaznaczali swoje oburzenie treściami i sposobem narracji Starosty Pilskiego w mediach społecznościowych, podkreślając, że takie działania skutecznie niszczą zaufanie do nich i budują strach wśród pa-

wpisy Starosty w mediach społecznościowych. Ma to szczególne znaczenie teraz, kiedy my lekarze i cały personel medyczny jesteśmy na pierwszej linii frontu i walczymy z chorobą COVID-19. Nie możemy dopuścić, szczególnie w sytuacji, kiedy pacjenci i tak odczuwają lęk związany ze skutkami pandemii, aby ten lęk pogłębiał się u nich poprzez wpisy osoby publicznej zawierające niepełne, niesprawdzone informacje krzywdzące całe środowisko lekarskie – zaznacza Artur de Rosier – Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej Wielkopolskiej Izby Lekarskiej. Wniosek o zabezpieczenie roszczeń związanych z naruszeniem dóbr osobistych lekarzy Wielkopolska Izba Lekarska złożyła do sądu w ubiegłym miesiącu. Podkreśla w nim, że lekarze wykazują szczególną odwagę w pracy w szczególnie trudnych warunkach pandemicznych, w tym wykonują czynności diagnostyczne i lecznicze lege artis zgodnie z najlepszą

karzy, niszczenia zespołów lekarskich budowanych przez wiele lat, kwestionowania naszego postępowania diagnostycznego i leczniczego oraz nadużywania do tego funkcji publicznej – podkreśla Marcin Karolewski – Przewodniczący Komisji ds. Szpitalnictwa Okręgowej Rady Lekarskiej Wielkopolskiej Izby Lekarskiej. O publikację przeprosin w drodze pozasądowej 57 lekarzy zwróciło się do Starosty Pilskiego Eligiusza Komarowskiego już we wrześniu br., ale to wezwanie lekarzy nie zostało zrealizowane. Co więcej, wielu lekarzy po fali wpisów Starosty na portalu społecznościowym, obawiając się o ich eskalację postanowiło odejść z pracy w Szpitalu Specjalistycznym w Pile. - Obawiamy się, że każdego dnia może nastąpić kolejny wpis naruszający nasze dobre imię. Brak przeprosin ze strony

cjentów. Pod koniec czerwca br. lekarze ze Szpitala Specjalistycznego w Pile oraz przedstawiciele Wielkopolskiej Izby Lekarskiej zorganizowali akcję „TAK dla leczenia, NIE dla niszczenia” i wydali wspólne oświadczenie, podkreślając, że działania Starosty Pilskiego prowadzą do odchodzenia lekarzy ze Szpitala w Pile i rzutują na niesprawiedliwy, jednostronny osąd pracy medyków Szpitala. Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej Wielkopolskiej Izby Lekarskiej Artur de Rosier złożył zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Katarzyna Strzałkowska Rzecznik Prasowy Ośrodek Komunikacji Medialnej Wielkopolskiej Izby Lekarskiej


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl

13


14

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl regionu.pl

POSEŁ PORZUCEK WOLONTARIUSZEM W PILSKIM SZPITALU Ostatnie miesiące to okres niecodzienny i nad wyraz trudny oraz niebezpieczny dla nas wszystkich. Szalejąca pandemia ogranicza, ale co gorsza zbiera śmiertelne żniwo. W tym trudnym czasie w szpitalach bezcenna jest każda para dodatkowych rąk do pracy. O pomoc wolontariuszy niedawno apelowali lekarze oraz dyrektor pilskiego szpitala. Niestety ochotnicy nie walą drzwiami i oknami. W pewnym sensie nie jest to dziwne, bo mało kto chce narażać swoje i swej rodziny zdrowie i życie na niebezpieczeństwo „spotkania” z covidem! Pomimo strachu przed niechcianym rendez vous z wirusem, swój akces zgłosił Marcin Porzucek. Poseł PiS-u już od miesiąca jest salowym-wolontariuszem w Szpitalu Specjalistycznym w Pile. Nie robi tego dla poklasku, ani splendoru, lecz po prostu z potrzeby serca. Jak sam deklaruje, będzie wolontariuszem tak długo, jak będzie istniała taka potrzeba. Pracuje na oddziale stricte covidowym, który powstał na dawnej neurologii. - Dziennie jestem po kilka godzin, głównie rano. Oczywiście przed rozpoczęciem pracy muszę założyć cały rynsztunek ochronny. Po nocce trzeba posprzątać, umyć i zdezynfekować stoliki pacjentów przed śniadaniem, posprzątać po śniadaniu.

Trzeba wyczyścić i zdezynfekować lustra, klamki, drzwi, parapety, poręcze odkazić. A także umyć i odkazić sanitariaty. Jest trochę pracy - wyjaśnia poseł Porzucek. Teraz z autopsji wie jak ciężka i odpowiedzialna, szczególnie w dobie pandemii, jest praca salowych. - Pracując na oddziałach covido-

wych tak samo narażone są na niebezpieczeństwo zakażenia, jak personel medyczny. Dlatego uważam, że im także należy się podwojone wynagrodzenie. Już nawet rozmawiałem z jednym z wiceministrów na ten temat. Szkopuł w tym, że one należą teraz do firmy zewnętrznej i trzeba by znaleźć jakąś furtkę, żeby to nie stanowiło przeszkody – mówi wolontariusz, ale cały czas poseł Marcin Porzucek. mm

MIASTO PIŁA ZAKUPI SYSTEM CENTRALNEGO MONITORINGU KARDIOLOGICZNEGO DLA SZPITALA SPECJALISTYCZNEGO W PILE 3 grudnia 2020 roku podczas nadzwyczajnej XXXV Sesji Rady Miasta Piły radni dokonali zmiany uchwały budżetowej na 2020 rok. Dzięki takiej decyzji kwotę 220 000 zł z tytułu opłat za wydanie zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych przeznacza się na działania związane z przeciwdziałaniem COVID – 19, a tym samym zrealizowanie zadania pn. Zakup systemu centralnego monitoringu kardiologicznego dla Szpitala Specjalistycznego w Pile, wspierającego walkę z pandemią koronawirusa SARS COV-2, w związku z ustawą z dnia 2 marca 2020 o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.

- Kupujemy ten system w czasie szczególnym, kiedy szpital ma nie tylko chorych z COVID – 19, ale ma też pacjentów, którzy chorują na inne choroby, mają problemy z pracą serca. Okazało się, że niezwykle cennym nabytkiem byłby taki system, który centralnie kontrolowałby kardiologiczne pacjentów. Decyzja też w trudnym czasie finansowym dla nas, bo końcówka roku to nie jest dobry czas na zakupy, ale uważamy, że koniecznie musimy zareagować, stąd taka nasza reakcja w formie uchwały. Teraz czas na przetarg, a dostawa najprawdopodobniej już w styczniu 2021 roku – mówi Piotr Głowski, prezydent Piły. Sebastian Daukszewicz

ROZWIĄZANIA KONKURSÓW KAMERTON: Michał Bajor. FOTOPLASTYKON: Claudia Cardinale.


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

15

www.tetnoregionu.pl

CHOINKA Z GŁĘBOKIM PRZESŁANIEM, czyli hołd dla ludzi służby zdrowia Na rondzie Solidarności w Pile stanęła ponad 11-metrowa choinka, która w tym roku stanowi hołd i podziękowanie dla wszystkich ludzi szeroko pojętej służby zdrowia. To już kolejny coroczny dar dla pilan od firmy MAG. Firmy, która od wielu lat w ponad trzydziestu krajach rozsławia imię Grodu Staszica i dodaje miastu nad Gwdą splendoru. Ojcem założycielem owej znanej firmy jest Jerzy Jasiński - człowiek ceniący o wiele bardziej empatię od komercji. Tego człowieka, z sercem na dłoni, bardzo boli, że są osoby wylewające hejt na tegoroczną pilską choinkę, bożonarodzeniową ozdobę miasta z tak głębokim przesłaniem. Na szczęście większość rozumie i docenia jej symbolikę. - Po pierwsze należy rozróżnić choinkę, która funkcjonuje w miejscach publicznych od choinki zdobiącej nasze domy. To są dwie różne choinki i dwa różne przesłania. Natomiast jedno przesłanie jest wspólne - dobro jutra - mówi Jerzy Jasiński. O pilskiej choince A.D. 2020 - Choinka w Pile to nie jest tylko przesłanie dla ludzi, których dotknął Covid-19. Mnóstwo ludzi choruje na nowotwory, na choroby układu krążenia, itd. Zwróćmy uwagę ile ludzi umiera na covid, a ile na współtowarzyszące choroby. W związku z tym, jeśli jest coś takiego, to nie można mówić, że to jest pandemiczna choinka. Przekazem jest to, że my jesteśmy z ludźmi, którzy walczą o nas, o nasze życie, są w naszej pamięci i emocjonalnie jesteśmy z nimi związani. Gdzie większych emocji mamy szukać, jak nie podczas wieczerzy Wigilijnej. To jest to przesłanie. Jeżeli chcemy mówić o tradycji, to ta tradycja głównie wiąże się z naszym domem, z naszymi dziećmi, z naszymi najbliższymi, itd. To tam pielęgnujmy te tradycje rodzinne. Jednak nie zapominajmy o tych, dzięki którym funkcjonujemy, dzięki którym spotkamy się podczas następnej wieczerzy wigilijnej. To właśnie jest Służba Zdrowia - i to jest przesłanie tej choinki – mówi pan Jerzy. Jerzy Jasiński zastanawia się, co ma wspólnego z covidem Eskulap, jeśli chodzi o czubek na choince? Co znak służb medycznych - wieloramienny krzyż? Co ma z covidem wspólnego znak czerwonego krzyża? Co mają wspólnego z covidem trójkąty, symbolizujące serca? - Jeśli ktoś to wiąże z covidem, to myślę, że nie zna symboliki związanej ze służbą zdrowia. Za to na pewno wie jak można zniweczyć dobro naszych odczuć, przyczepiając tak nierozsądną interpretację tej choinki. W dobie tego, co dla społeczeństwa robią pracownicy szeroko pojętej służby zdrowia: lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni, salowe oraz pracownicy pozostałych pionów, a także kapelani szpitalni, którzy też narażają się na zakażenie - choinka na rondzie Solidarności w Pile jest PODZIĘKOWANIEM dla nich wszystkich. Nie bez kozery stoi właśnie na rondzie SOLIDARNOŚCI! - mówi współwłaściciel firmy MAG Korzystają z wieloletniego doświadczenia i lubią promować Piłę MAG korzysta z wieloletniego doświadczenia. Obsługuje ponad 30 krajów, wystawiając swoje aranżacje, a więc ma ogólny pogląd na wystroje zewnętrzne. - Nasze choinki montowaliśmy na placu Hiszpańskim w Rzymie, na KuDamie w Berlinie, w filharmonii Berlińskiej, w Londynie, w Leeds, a nawet była w Szanghaju. To był swoisty ewenement, ponieważ wszystkie choinki wychodzą z Chin, a nasza była pierwszą, która tam weszła. Na bazie tych doświadczeń staramy się odnaleźć w tym młodym społeczeństwie, jednoczącym się wokół jakichś idei europejskich i przekazać te trendy mieszkańcom Piły opowiada pan Jerzy. Jak mówi pan Jerzy, bardzo ważna dla nich (firmy MAG) jest promocja Piły. Gdy pada pytanie, gdzie leży Piła, odpowiadają, że 100 km na północ od Poznania i wtedy pada kolejne pytanie: a gdzie leży Poznań? Przedstawiając się, że są z Piły, mają

satysfakcję, że Christian Dior, Ducati, etc. od tego momentu wiedzą, że jest takie miasto Piła, gdzie żyją wspaniali ludzie, którzy coś takiego robią. - To świadczy nie o firmie MAG, tylko o moich pracownikach, wspaniałych ludziach, którzy emanują wrażliwością związaną z tymi świętami. Wszystko co robimy, wychodzi z tej wrażliwości. Tu nie ma żadnej komercji. My to dajemy z serca, w pozytywnych emocjach. Nie łączcie nas z żadnymi kwestiami politycznymi. My nie łączymy świąt z polityką. Mamy rodziny, dzieci, mamy różne poglądy i to szanujemy. Dbamy tylko żeby to wszystko było przyzwoite, moralne i żeby budowało naszą przyszłość - dodaje Jerzy Jasiński. Choinka w domu Jasińskich No to od początku. Babcia pana Jurka była w miarę bogatą osobą. Mieszkała w Czortkowie i miała dwóch synów i dwie córki. Jedną z córek była mama pana Jerzego, a jeden z synów był wyjątkowo uzdolniony manualnie. Przed świętami Bożego Narodzenia dostawał od swojego profesora w gimnazjum niemiecką książkę z przykładami ozdób świątecznych. I każdego roku wykonywał dwie ozdoby z tej książki. Jedna była dla rodziny, a druga dla tego profesora. Kiedy nastąpiło przesiedlenie, a jak wiadomo zabierano ze sobą tylko tyle, ile można było unieść. - Moja babcia wzięła kartonową walizeczkę, w której były te ozdoby Bożonarodzeniowe. Ja je dobrze pamiętam, a nawet parę mam do dzisiaj. Były to pięknie niepowtarzalne rzeczy. Te, które mam i te z rodzinnego domu wieszam na choinkę. Na drzewku wiszą też fantastyczne, jednostkowe ozdoby z fabryk bombek, z którymi miałem kontakt, jak Komozja czy Impuls. Zdobią moją choinkę również niepowtarzalne bombki od przyjaciół. Moja choinka jest moją i mojej rodziny historią. Jeśli chodzi o kwestie emocjonalne jest ona najwyższej wagi przekazem - wyjaśnia pan Jerzy. Pan Jerzy przekazał również bardzo mądre i głębokie przesłanie. - Jeżeli nasze małe dzieci coś narysują, własnoręcznie wykonają, szanujmy to i zachowujmy. Za 20, 30 lat ich dzieła nabiorą niepowtarzalnej wartości emocjonalnej i sentymentalnej. I tak patrzmy na tą rodzinną choinkę. Natomiast na choinkę, która funkcjonuje w sferze publicznej, patrzmy w szerszym kontekście, bo ona ma dużo rozleglejsze przeznaczenie. Patrzmy na nią, nie przez pryzmat emocji mojej rodziny, lecz dużo szerzej, w kontekście emocji naszego społeczeństwa. O rodzinie i nie tylko - Moja żona skończyła matematykę numeryczną, a ja politechnikę. Byłem wykładowcą akademickim, zakładałem Żeglugę Bałtycką, pracowałem w Ośrodku Badawczo-Rozwojowym w „Cegielskim”. Najważniejsza była przyszłość mojej rodziny, a ona niestety, dość prozaicznie wiązała się z finansowym zabezpieczeniem. Takie były czasy. Długo się przełamywałem, żeby to wszystko rzucić i pomóc mo-

jej mamie w prowadzeniu kwiaciarni. Tam były dwie starsze panie, które bardzo dużą wagę przywiązywały do kwiatowych kompozycji – opowiada pan Jurek. - W tym wszystkim wyrosły moje dzieci, które praktycznie wychowywała moja żona i to ona wywarła pozytywne piętno na ich charakterach. To dzięki niej wyrosły na empatyczne osoby, potrafiące patrzeć na świat sercem i tworzyć duszą. Ja byłem w domu bardzo rzadkim gościem. Rozwijałem w tym czasie MAG-a. Moja córka mieszka w Berlinie i skończyła studia w Londynie na Oksfordzie, skończyła anglistykę na Uniwersytecie Berlińskim, skończyła lingwistykę. Napisała i wydała książkę „Traktaty Lizbońskie a Konstytucja Niemiecka”. Ja jednak cały czas widziałem, że ona się męczy. No i teraz kończy studia plastyczne. To, co widzicie Państwo na choince w Pile, to była jej wizja. Nie ma w tym żadnej komercji, jest przesłanie i to co w duszy gra - dodaje Jerzy Jasiński. O firmie… z duszą Gdyby podchodzili do wszystkiego komercyjnie, to MAG nie byłby tym MAG-iem, którym jest. - Nie mielibyśmy przekazów emocjonalnych w ozdobach, które wykonujemy. Byłaby tylko czysta komercja. W tym wszystkim, co wykonujemy musi być nasz duch, nasze serce. Zapraszają nas na największe targi bożonarodzeniowe we Frankfurcie nad Menem i my bierzemy w nich udział za darmo - nie w targach, a w takiej ekspozycji, która nazywa się trendy. Jako pierwsi zaproponowaliśmy np. ozdobienie choinki kwiatami. Teraz jest to popularne, ale my byliśmy awangardą - stwierdza pan Jerzy. - Moja żona skomponowała choinkę, która do dziś tam jest - Kobietę Choinkę. Był to prawdziwy hit. Ileż ona miała publikacji, ile zdjęć robiono. Była to prawdziwa „bomba”. Cały czas w tym trendy tkwimy. To nam przynosi radość. Ale jest mi bardzo smutno, że wiele osób w Pile tego nie rozumie. Przecież nie chodzi o reklamę naszej firmy, bo jesteśmy od wielu lat znani i cenieni na całym świecie. Zależy nam, aby to społeczeństwo funkcjonowało nie tylko podczas Świąt Bożego Narodzenia, ale cały czas - mówi współwłaściciel firmy. Prezes i wspaniała załoga Prezesem firmy jest Mariusz Holz, młody, zdolny i pełen inwencji człowiek. - Pamiętam początki MAG-a, z którym wiąże się ta Osoba. Bardzo dawno temu przyszedł do nas jego ojciec, bardzo skromny, ciepły człowiek i powiedział, że ma zdolnego syna, ale warunki nie pozwalają mu dalej się kształcić. Zaopiekowaliśmy się Mariuszem, który teraz jest prezesem firmy. Ma swój dom i bardzo zdolne dzieci. Swoją pracą, zdolnościami oraz zaangażowaniem wpływa znacząco na rozwój firmy. To nie on wobec nas, lecz my jesteśmy jego dłużnikami. Muszę nadmienić, że mamy niezwykle zdolną załogę, która jest emocjonalnie związana z firmą. Jeśli ktoś potrzebuje pomocy, to wszyscy mu pomagamy. Tworzymy jedną wielką rodzinę i dlatego nasze produkty i aranżacje mają duszę - puentuje Jerzy Jasiński. *** MAG realizuje wiele idei non-profit… i nie lubi się tym chwalić. To co robią, nie wypływa z komercji, lecz z serca. Zależy im, aby wszystko co dzieje się w firmie nie tylko było związane z pieniędzmi, ale z pozytywnymi emocjami, które starają się przekazać w swoich aranżacjach i produktach. Właśnie to dla nich jest najważniejsze. Marek Mostowski


16

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl regionu.pl


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl

17

OSZCZĘDNOŚCI NA NPL, CZYLI FRONTEM DO PACJENTA Nocna i świąteczna opieka zdrowotna, potocznie zwana Nocną Pomocą Lekarską to - szczególnie w okresie pandemii - usługa medyczna nie do przecenienia. Nocną Pomoc Lekarską wiele osób kojarzy z SOR-em. W Pile NPL funkcjonuje przy oddziale ratunkowym w Szpitalu Specjalistycznym, w dni robocze od 18:00 do 8:00 i całodobowo w weekendy, przyjmując większość pacjentów, którzy na SOR się zgłaszają. „Funkcjonuje, przyjmuje” to chyba zbyt dużo powiedziane, bowiem od kilku miesięcy sytuacja w NPL stała się wręcz patowa. Skorzystanie z owej „pomocy” graniczy z cudem, a pacjenci, dojechawszy do pilskiego szpitala, żeby zeń skorzystać muszą uzbroić się w stoicką cierpliwość, bo albo mogą czekać kilka godzin na lekarską poradę, albo gdy cierpliwości zabraknie, udają się do ościennych miejscowości. Dlaczego tak się dzieje w pilskiej NPL? Tak, znowu idzie o „oszczędności”. „Oszczędności”, dzięki którym najbardziej cierpi pacjent! A jak wygląda rzeczywistość związana ze świadczeniami w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej w pilskim szpitalu, niech opowie lekarz, który od 2016 roku pełnił w ramach NPL dyżury. Niestety, już rozwiązał umowę z pilskim szpitalem… i nie ma zamiaru podpisywać nowej. Oto co mówi, w gorzkich słowach o pilskim NPL, lekarz który na dyżury przyjeżdżał z miejscowości odległej o 250 kilometrów od Grodu Staszica. - Nocna Pomoc Lekarska w Pile miała na dyżurach obstawę w postaci 2 pionów dyżurowych, tj. 2 lekarzy i 2 pielęgniarki. Wszystkie dyżury były obstawione dyżurowo. Nie na wszystkich obstawa była podwójna, jeśli chodzi o lekarzy, z uwagi na braki kadrowe w całym kraju. Zgodnie z umową ustną zawartą w 2018 roku z dyrektorem Szucą, w przypadku gdy na dyżurze był 1 lekarz (i pracował za dwóch) to dostawał dodatek w wysokości 100% stawki godzinowej za każdą godzinę pracy w pojedynkę. Czyli, krótko mówiąc, stawka była wówczas podwójna. Umowę ustną poprzedni dyrektor cały czas respektował, obecny dyrektor również, ale do czasu. Na początku sierpnia tego roku, gdy druga fala pandemii nadchodziła wielkimi krokami i wszędzie rosły stawki dla personelu medycznego, dyrekcja szpitala w Pile wpadła na „genialny” pomysł zmiany umowy z NFZ, która polegała na tym, że od września „zeszli” z 2 zespołów na 1 zespół na dyżurze. Oczywiście w tej sytuacji przestał też obowiązywać dodatek, o którym mówiłem wcześniej. Z uwagi na dużą populację mieszkańców powiatu pilskiego, 1 lekarz na dyżurze to zdecydowanie zbyt mało, część lekarzy nie chciała nawet przy podwójnej stawce dyżurować w pojedynkę, z uwagi na „mordercze” obciążenie pracą, w okresach jesienno-zimowych rzadko który lekarz brał dyżury pojedyncze, bo praca w tym okresie była tak ciężka, że czasem sprawiała wrażenie niemożliwej do wykonania. W sytuacjach, gdy dyżur był pojedynczy, podwójna stawka częściowo wynagradzała morderczy dyżur.

W związku z powyższymi zmianami obowiązującymi od września zdecydowana większość lekarzy wypowiedziała umowy, bo po co mają przyjeżdżać do Piły na drakoński dyżur, skoro w swoich miejscach zamieszkania mają możliwość dyżurowania w NPL za podobne lub lepsze pieniądze, w dużo spokojniejszych warunkach, a nie na wariata, w tak ciężkich warunkach, jak opowiedziałem wcześniej. Obecnie obstawionych jest średnio około 7 dyżurów w skali całego miesiąca, mają też lekarzy pod telefonem, którzy jeżdżą stwierdzać zgony. Pozostałe 23 dyżury pozostają bez obstawy. Pacjentów mają niby przyjmować lekarze SOR-u, ale Ci tego nie robią i nie mają zamiaru robić, a ponadto ich obciążenie pracą na SOR-ze i tak nie pozwoliłoby czasowo na przyjmowanie pacjentów z Nocnej Pomocy. W praktyce więc przez te 23 dni pacjenci z Piły pozostają bez pomocy. A teraz sedno sprawy. Z informacji, które do mnie dotarły wynika, że dyrekcji nawet ta sytuacja odpowiada. Dostają pieniądze z NFZ za usługi, których nie wykonują, bo NFZ płaci

ryczałtem za Nocną Pomoc. Do NFZ spływają w lawinowej ilości skargi na brak pomocy ze strony NPL, ale dyrekcja podobno żali się, że lekarze to tchórze, boją się koronawirusa i z tego powodu uciekli, i co w tej sytuacji biedna dyrekcja ma zrobić. Więc NFZ ze zrozumieniem przymyka na to oko. Podobnie tłumaczą się zapewne staroście. Podsumowując. Dyrekcja oszczędza i jest zadowolona, pacjenci pozostają bez opieki, a wszystkim dookoła sprzedaje się bajkę, że lekarze uciekli ze strachu przed covidem! Dyżury można obstawić bez problemu, wszyscy są gotowi dalej dyżurować́, jedyna przeszkoda to dyrekcja szpitala. To tyle od lekarza, przez kilka lat dyżurującego na NPL w Pile, który problem zna z autopsji. Komentarza nie będzie, ponieważ każdy sam może wyrobić sobie opinię na ten „śmierdzący” temat. Stwierdzam tylko jedno. Jest to, bez dwóch zdań, działanie w myśl hasła FRONTEM DO PACJENTA! ;) M.M.

SPROSTOWANIE Nieprawdziwa jest informacja zawarta w artykule pt. „SZPITAL SIĘ ROZPADA” autorstwa Pana Marka Mostowskiego, opublikowanym w Tętnie Regionu LISTOPAD r. nr 11 (167), jakobym jako przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Szpitala Specjalistycznego w Pile im. Stanisława Staszica podpisał przywołane w artykule oświadczenie w zamian za gratyfikację - podwyżkę pensji o 500 zł od 1 października b.r. Rzekoma podwyżka, jak sugeruje się w przedmiotowym artykule, nie jest podwyżką, ale dodatkiem funkcyjnym z tytułu zastępstwa w związku z nieobecnością zastępowanego przeze mnie kierownika Sekcji Energetycznej. Nieprawdziwa jest również informacja zawarta w artykule, że pismo adresowane do Parlamentarzystów Wielkopolski z dnia 18 sierpnia 2020 r. zostało podpisane przez członków zarządu związku. Pismo jest opatrzone jedynie pieczęcią związku zawodowego, bez jakichkolwiek podpisów i zostało napisane bez mojej wiedzy przez anonimowego autora/-ów z nieuprawnionym wykorzystaniem pieczęci związkowej. Henryk Budzyński

Od redaktora: W numerze styczniowym (2021 r.) Tętna Regionu, zgodnie z art. 32 pkt 6 Prawa Prasowego, opublikujemy komentarz/ polemikę do powyższego sprostowania. Marek Mostowski


18

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl regionu.pl

SP 5 ZWYCIĘŻYŁA W PROJEKCIE CYFROWA SZKOŁA WIELKOPOLSK@2020

BOŻONARODZENIOWA PACZKA DLA BOHATERA

Szkoła Podstawowa nr 5 im. Dzieci Polskich w Pile w roku szkolnym 2019/2020 uczestniczyła w unikatowym w skali kraju projekcie Cyfrowa Szkoła Wielkopolsk@2020 i... zajęła I miejsce! Szczególne gratulacje należą się panu Mariuszowi Trębackiemu i uczniom klasy (teraz już) VI B zaangażowanej w projekt. Każdy z uczestników projektu w nagrodę otrzymał tablet, projekt był finansowany ze środków Unii Europejskiej, Samorządu Województwa Wielkopolskiego oraz Gminę Piła. Projekt realizowany był w ramach WRPO na lata 2014-2020, którego celem było podnoszenie kompetencji kluczowych uczniów poprzez organizację zajęć pozalekcyjnych. W II edycji projektu wzięło udział aż 150 szkół z Wielkopolski, w tym właśnie uczniowie z pilskiej „piątki”. Na etapie zgłaszania szkoły do projektu, dokonaliśmy wyboru jednego z czterech podprojektów – Cyfrowa Dziecięca Encyklopedia Wielkopolski. Wyzwanie prowadzenia podprojektu podjął wychowawca klasy V b – nauczyciel Mariusz Trębacki. Zadaniem uczniów był wybór wydarzenia, obiektu lub miejsca mającego znaczenie dla Wielkopolski. - Nie ukrywamy, że zależało nam na udokumentowaniu wydarzeń mających znaczenie dla nasze-

go miasta. Podjęliśmy decyzję, że obiektem badań będzie działalność zawodowa i społeczna rodziny Tobołów - śp. Pana Bogdana Toboły. Praca uczniów polegała na poszukiwaniach źródłowych (pozyskaniu informacji z wielu źródeł, którymi były dawne czasopisma, pamiętniki, relacje mieszkańców regionu, wywiady). Uczniowie pozyskując informacje nagrywali filmiki, robili

W PILE POWSTAŁ WIELKI PIORUN KREDOWY

zdjęcia, opracowywali scenariusze wywiadów i spotkań, słowem przygotowywali bazę do artykułu hasłowego do Encyklopedii Wielkopolski, która będzie dostępna w Internecie - mówią realizatorzy projektu. Pandemia utrudniała bezpośrednie kontakty, lecz radość tym większa, że starania zostały docenione! Szkoła Podstawowa nr 5 w Pile

ROZSTRZYGNIĘCIE KONKURSU

„Nasza misja - zerowa emisja”

Nadal w kraju trwają na ulicach protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którą wykonanie aborcji w wyniku nieodwracalnego uszkodzenia płodu stanie się nielegalne. Choć protesty są mniej liczne niż na początku, to jednak są albo przybierają formę happeningu. Tak też było w Pile.

28 listopada 2020 r. na placu Staszica w Pile Piotr Rawicki za zgodą Urzędu Miasta (do którego należy teren) postanowił przeprowadzić swój własny happening polegający na narysowaniu wielkiej błyskawicy na placu Staszica przy użyciu kolorowej kredy chodnikowej. To jego protest i wyraz wsparcia dla protestujących kobiet oraz forma uczczenia 102. rocznicy uzyskania praw wyborczych przez kobiety! Widzi on z jaką determinacją, siłą i odwagą działają kobiety, żeby budować lepszą przyszłość dla nas wszystkich. Młody pilanin mógł także liczyć na inne osoby, które pomagały w rysowaniu, oczywiście przy zachowaniu środków bezpieczeństwa związanego z pandemią koronawirusa. Także nad bezpieczeństwem czuwała pilska policja. Autorem zdjęć z finału wykonanej pracy jest Piotr Kostecki. Tekst i foto: Sebastian Daukszewicz

ZAPRASZAMY DO UDZIAŁU W KONKURSIE „SZOPKA BETLEJEMSKA - RODZINNE INSPIRACJE” Muzeum Okręgowe w Pile Dział Edukacji i Promocji zaprasza do wzięcia udziału w konkursie, pt. „Szopka betlejemska – rodzinne inspiracje”. Zadaniem uczestników konkursu jest wykonanie przestrzennej szopki betlejemskiej, nawiązującej w swej treści do ewangelicznego wydarzenia, jakim było Boże Narodzenie. Konkurs skierowany jest do rodzin z dziećmi z terenu powiatu pilskiego.

Rozstrzygnęliśmy konkurs „Nasza misja - zerowa emisja”, którego celem było opracowanie projektu plakatu promującego zrównoważony transport publiczny i inne ekologiczne formy przemieszczania się, a także działania na rzecz promocji projektu: „Poprawa mobilności miejskiej w Pile w przebiegu obwodnicy śródmiejskiej - ul. Okólna”, kształtowanie postaw ekologicznych wśród dzieci i młodzieży oraz umożliwienie doskonalenia zdolności plastycznych i kształtowanie wrażliwości estetycznej dzieci i młodzieży. W konkursie wzięli udział uczniowie klas V-VIII pilskich szkół podstawowych. Bardzo dziękujemy za wszystkie nadesłane prace i zaangażowanie. Komisja konkursowa oceniła nadesłane prace plastyczne i wyłoniła laureatów: I miejsce - Mateusz Świderski (12 lat), Szkoła Podstawowa nr 5 w Pile; II miejsce - Agata Matylda Kułak (12 lat), Szkoła Podstawowa nr 6 w Pile. Praca Matyldy zebrała także najwięcej „polubień” w głosowaniu internautów, które odbywało się na Facebooku Miasto Piła. Praca zostanie dodatkowo nagrodzona; III miejsce – Franciszek Zdzierela (13 lat), Salezjańska Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Pile. red

Cel konkursu - przybliżenie zwyczajów związanych z Bożym Narodzeniem, - rozbudzanie zmysłu plastycznego, - popularyzowanie Muzeum Okręgowego w Pile, Termin, miejsce i godziny - termin dostarczenia szopki: od 16 do 18 grudnia 2020 r., - miejsce: Muzeum Okręgowe w Pile, ul. Browarna 7, 64 - 920 Piła, - w godzinach: od 8.00 do 15.00. Do pracy należy załączyć metryczkę zawierającą: nazwisko rodziny, imiona, numer tel. kontaktowego, adres. Dla laureatów czekają atrakcyjne nagrody! WAŻNE! Prosimy o zapoznanie się z Regulaminem konkursu, który dostępny jest na stronie internetowej: www.muzeum.pila.pl w zakładce EDUKACJA/MUZEUM/KONKURSY. Więcej informacji: Muzeum Okręgowe w Pile, ul. Browarna 7, 64-920 Piła, tel. 67 211-07-89 lub e-mail: oswiata@ muzeum.pila.pl. Muzeum Okręgowe w Pile


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl

19


20

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl regionu.pl

SESJA STACJONARNA… Z KNEBLEM DLA RADNYCH KO W okresie „pandemii” koronawirusa (Sars-CoV-2) niektórzy wykorzystują ten niezwykle trudny okres do prowadzenia swej statutowej działalności, chroniąc się pod parasolem tzw. ustaw covidowych. I choć owe akty prawne zostały uchwalone (mam taką nadzieję!) w celu ochrony „szaraka” Polaka przed wielorakimi skutkami epidemii, inni nadużywają zawartych w nich zapisów do prowadzenia swoich partykularnych interesów. Należy skorzystać ze słów jednej z piosenek zespołu Lady Pank: „Są tacy, to nie żart…”. No, bo rzeczywiście są tacy! Do owych, takich należy zarząd powiatu pilskiego i szefostwo rady powiatu. Oni bowiem, gdy w przestrzeni publicznej pojawia się jakiś śmierdzący (czyt. niewygodny) dla nich temat, który bulwersuje lokalną społeczność, chowają się za ustawowy parawan! Od dłuższego czasu takim gorącym kartoflem jest „the neverending story” o pilskim szpitalu specjalistycznym. I gdy radni opozycji, szczególnie Koalicji Obywatelskiej, chcieliby zadać wiele, co tu ukrywać, trudnych pytań, uzyskać na nie odpowiedź, a następnie doprowadzić do rzeczowej dyskusji – a wszystko to z myślą o mieszkańcach – niestety nie mają takiej możliwości. Dlaczego? Ponieważ sesje odbywają się w trybie zdalnym (z miernym skutkiem), albo co gorsza… w trybie korespondencyjnym, potocznie nazwanym kopertowym!

No i wreszcie nadarzyła się (tak myśleli radni opozycji) okazja, aby móc rzetelnie zająć się casusem pilskiego szpitala. Tą okazją miała być ostatnia, listopadowa, nadzwyczajna XXVII sesja Rady Powiatu w Pile, która o dziwo odbyła się w trybie stacjonarnym. Był to niewiarygodny fuks, bo tylko na przeprowadzonej w takim trybie sesji, można było powołać nowego członka zarządu powiatu, którego kandydaturę mandatariusze muszą wybrać w trybie niejawnym. Radni KO liczyli, że wreszcie będą mogli gradem pytań - odnośnie sytuacji w pilskiej lecznicy – zasypać dyrektora szpitala. Szykowali się na to, przy okazji punktu 6 porządku obrad: Podjęcie uchwały w sprawie przyjęcia aktualizacji dokumentu pn. „Program naprawczy Szpitala Specjalistycznego w Pile im. Stanisława Staszica na lata 2020 - 2021”. Niestety zdołali zadać aż trzy pytania! Po nich na mównicę (aby na nie udzielić responsu) wszedł dyrektor Szafrański, i miast udzielać odpowiedzi, podniesionym głosem, jął perorować… na temat pasma sukcesów jakie odniósł w walce z tragicznym stanem placówki. Kończąc recytację peanu na temat swoich osiągnięć, sam strzelił sobie w kolano, bowiem dziękując radnym za 30 milionowy kredyt… stwierdził, że gdyby nie ów potężny zastrzyk finansowy, to „mielibyśmy niewyobrażalne kłopoty”. Ba nawet nazwał tą olbrzymią pożyczkę, „lekiem na całe zło”! No cóż, poprzednikom na dyrektorskim stolcu nie było dane uzyskać takiego LEKU! A nie wiadomo, jak funkcjonowałby szpital specjalistyczny w Pile, gdyby jego włodarze mieli do dyspozycji tak drogocenne panaceum. Po wystąpieniu pana dyrektora, na tablicy pojawiły się nazwiska radnych opozycyjnych, chętnych do zadania kolejnych pytań. I jak myślicie, udało się radnym je zadać?! Ależ skąd! Pan starosta postawił wniosek o zakończenie dyskusji, który został zatwierdzony przez rządzącą koalicję! Ha, ha, ha! Radni KO nie pierwszy raz w bezpardonowy sposób zostali zakneblowani (sic!). A teraz odkneblujmy radnych Koalicji Obywatelskiej (czyt. opozycji) i oddajmy im głos: Rafał Zdzierela Śródmieście, Zamość Szpital Specjalistyczny w Pile jest przedmiotem naszej troski. Od ponad pół roku jako radni Koalicji Obywatelskiej zabiegaliśmy, aby doprowadzić do dyskusji na temat tej placówki ochrony zdrowia, bo docierały do nas sygnały od pacjentów od pracowników, że dzieje się tam źle. W końcu na ostatniej sesji Rady Powiatu ten temat się pojawił. Zaczęliśmy zadawać pytania, po czym starosta Komorowski złożył wniosek o zamknięcie dyskusji. Stanisław Dąbek Śródmieście, Zamość Zadziwiające jest to drodzy Państwo, że Starosta Pilski i dyrektor szpitala Specjalistycznego są zaskoczeni albo zdumieni tym, że chcemy zadać kilka pytań w sprawie tak istotnej, i

tak ważnej dla mieszkańców Piły i powiatu pilskiego. Czy jest dobrze, czy jest źle? Na te pytania mieszkańcy powinni otrzymać odpowiedzi.

mną, wypowiadają się sposób niesamowicie krytyczny na temat wprowadzonego outsourcingu, w wyniku którego wielu pracowników nie otrzymało należnych im świadczeń urlopowych.

Maria Augustyn Śródmieście, Zamość Dodatkowo żenująca polityka hejtu stosowana przez starostę doprowadziła do odejścia ze szpitala wielu specjalistów. Sąd nakazał zaprzestania hejtu - to zapewne zmusi starostę do przeproszenia lekarzy. Ale kto naprawi szkody, które on wyrządził szpitalowi i pacjentom czy dyrektor sobie z tym poradzi?

Paweł Jarczak Górne, Gładyszewo, Staszyce, Motylewo Niespełna rok temu dowiedzieliśmy się, że nie zostanie przedłużona umowa znanemu doświadczonemu pilskiemu lekarzowi na szpitalnym oddziale ratunkowym. W odpowiedzi uzyskaliśmy informację, że nie ma takiej potrzeby. Po kilku miesiącach dowiedzieliśmy się, że w obsłudze dyżurów na SOR-e występują braki. Kilka tygodni temu drastyczny apel pracowników szpitala o pomoc, o wolontariuszy. Dzisiaj dowiadujemy się, że firma współpracująca z pilskim szpitalem nie przedłuża umów niektórym pracownikom. Kiedy skończy się ten precedens? Czy mieszkańcy naszego powiatu mogą czuć się bezpiecznie w świetle postawionych przez nas problemów? Nawet najbardziej ofiarna praca naszych Medyków i służb medycznych nie zastąpi dobrego Zarządzania i nadzoru w szpitalu specjalistycznym.

Wojciech Szutkowski Górne, Gładyszewo, Staszyce, Motylewo Dyrektor szpitala w odpowiedzi na moje uwagi dotyczące braku realizacji kluczowych założeń programu naprawczego szpitala specjalistycznego w Pile uchwalonego już w 2017 roku stwierdził, iż do czasu objęcia przez niego funkcji dyrektora szpitala program naprawczy nie był realizowany. W uchwałach Rady Powiatu z 2017 r. i z 20 listopada tego roku napisano, że odpowiedzialnymi za jego realizację jest dyrektor szpitala i Zarząd Powiatu, któremu od 2016 roku do chwili obecnej przewodniczy starosta Eligiusz Komarowski. Pozostaje pytanie, dlaczego Zarząd Powiatu z jego przewodniczącym Komarowskim nie podejmował żadnych działań celem jego realizacji i czy Zarząd Powiatu z góry założył, że tego programu nie jest zdolny skutecznie zrealizować.

Stefan Rymer Gmina Wyrzysk Problemem szpitala są sprawy pracownicze, które były poruszane wielokrotnie w mediach. Właściwe jest, że tymi sprawami zajmuje się Państwowa Inspekcja Pracy, która w pełni wyjaśni wszystkie problemy, poruszane przez pracowników.

Grzegorz Wądołowski Podlasie, Koszyce, Jadwiżyn Dużym problemem jest odpływ wykwalifikowanej kadry medycznej, o którym to problemie mówili moi poprzednicy. Zwolnienia i odejścia samoistne, to naprawdę w sytuacji pandemii panującej w kraju, jeden z największych problemów, który w ogóle mógł dotknąć pilski Szpital Specjalistyczny. Jest też zapowiedź przeniesienia ze szpitala Centrum Krwiodawstwa. Ponadto moi wyborcy często rozmawiając ze

Czy możemy liczyć, że radni opozycji będą mogli zadawać pytania dotyczące żywotnych problemów społecznych, jak np. szpitalna epopeja? Czy jest szansa na kolejną sesję w trybie stacjonarnym? Jak widać można taką zwołać! Chyba taka szansa zaistnieje dopiero w momencie zaszczepienia całego narodu… i usunięciu covidowego parasola, pod którym – jak widać – może skryć się każdy… nawet ten z najmniej czystym sumieniem. Marek Mostowski Fot. Sebastian Daukszewicz & mm


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl

21


22

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl regionu.pl


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl

23

APEL do mieszkańców Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko - Własnościowej w Pile STAN EPIDEMII W SPÓŁDZIELNI Dla bezpieczeństwa mieszkańców codziennie prowadzona jest dezynfekcja klamek, poręczy, domofonów, kabin dźwigowych i skrzynek pocztowych. Wprowadzono zakaz korzystania z części wspólnych i ograniczenie wspólnego korzystania z wind. Większość spraw załatwiana jest mailowo i telefonicznie. Konserwatorzy wykonują wyłącznie prace konieczne i awaryjne zachowując pełen reżim sanitarny. Zalecamy, aby przed przyjściem konserwatora przewietrzyć mieszkanie i bezwzględnie poinformować o osobach przebywających na kwarantannie lub mających kontakt z osobą zarażoną. W pomieszczeniu, w którym dokonywana jest naprawa bądź przegląd, poza pracownikiem Spółdzielni może znajdować się wyłącznie 1 osoba, w maseczce z zachowaniem bezpiecznego dystansu. OKRESOWA KONTROLA BUDYNKÓW W STANIE EPIDEMII Stan zagrożenia epidemicznego nie zwalnia Spółdzielni z obowiązku przeprowadzania okresowych kontroli instalacji gazowych, elektrycznych oraz przewodów kominowych ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców. W związku z tym apelujemy do mieszkańców o udostępnianie swoich mieszkań do przeglądów. W mieszkaniach, w których przebywają osoby na kwarantannie lub izolacji kontrola przeprowadzona będzie w późniejszym terminie. BIEZPIECZNA OBSŁUGA URZADZEŃ GAZOWYCH Aby zmniejszyć ryzyko wybuchu gazu oraz zatrucia tlenkiem węgla należy bezwzględnie zastosować się do poniższych zaleceń: - w żadnym przypadku nie wolno zakrywać kratek wentylacyjnych, - należy zapewnić dopływ powietrza zewnętrznego niezbędnego do prawidłowego spalania gazu poprzez uchylenie okna lub zamontowanie nawiewników, - urządzenia gazowe powinny być utrzymane w dobrym stanie technicznym i czystości, a także

okresowo kontrolowane zgodnie z zaleceniami wytwórcy, - dla własnego bezpieczeństwa należy zamontować w mieszkaniu czujnik tlenku węgla. DBAJ O KOSZTY OGRZEWANIA CZĘŚCI WSPÓLNYCH Nadmierne straty ciepła w pomieszczeniach wspólnego użytku (klatka schodowa, suszarnia, piwnice, itp.) mają duży wpływ na koszty ogrzewania całego budynku. Zwracajmy uwagę na braki szyb w tych pomieszczeniach, niedomykające się drzwi wejściowe, ubytki w izolacji sytemu grzewczego. SEGREGACJA ŚMIECI Niestety część mieszkańców nadal nie stosuje obowiązujących zasad segregacji, co skutkuje odpowiedzialnością zbiorową i karą w postaci dwukrotnego zwiększenia opłaty (60 zł/os.) dla wszystkich mieszkańców danej nieruchomości. Podrzucane pod śmietniki odpady poremontowe: sanitariaty, boazerie, okna, drzwi, sprzęt AGD, opony itp. przedmioty Spółdzielnia usuwa we własnym zakresie, a kosztami obciąża daną nieruchomość. ZGŁASZANIE AWARII Awarie wodno - kanalizacyjne, ciepłownicze, gazowe i elektryczne należy zgłaszać telefoniczne w dni robocze w godz. 7:00 – 15:00: 1. Zespół Konserwatorów Nr 1 - ul. Towarowa 8A, tel. nr 67 351 78 97 2. Zespół Konserwatorów Nr 2 - ul. Ludowa 1E, tel. nr 67 351 14 36 3. Zespół Konserwatorów Nr 3 - ul. Mickiewicza 95, tel. nr 67 351 23 68 Awarie od godz. 15:00 - 7:00 w dni robocze i wolne od pracy oraz święta, które zagrażają mieniu oraz życiu należy zgłaszać pod nr tel. 605 038 772.

Artykuł sponsorowany

KORONA KRÓLA Jak dbać o zdrowie w czasie pandemii? Chyba każdy zadaje sobie to pytanie. Wirus się panoszy, ludzie się boją, przychodnie i szpitale nie funkcjonują tak jak byśmy sobie tego życzyli. Co robić? Czy jesteśmy skazani sami na siebie? Tak i nie. Oczywiście ma to swoje plusy i minusy. Dlaczego? Dobrze wiemy, że jak sami o siebie nie zadbamy to nikt za nas tego nie zrobi. Jak umiesz liczyć, licz na siebie, a jeśli nie... Najlepiej zadzwoń i umów się na konsultacje do Centrum Odnowy Biologicznej “Król Zmian”. Nazywam się Błażej Eksner, otwierając Centrum Odnowy Biologicznej kierowałem się chęcią pomocy jak największej liczbie osób. Od 7 roku życia zaczęła się moja przygoda ze sportem, od ponad 20 lat pasjonuję się kulturystyką, od 7 lat interesuję się masażami i chiropraktyką. Cały czas poszerzam swoją wiedzę na temat zdrowego odżywiania i naturalnych sposobów leczenia. Pasjonuję się ciałem ludzkim, od mięśni przez układ ruchu do psychologii włącznie. Pięciokrotnie brałem udział w Mistrzostwach Polski, dwukrotnie w Pucharze Polski stojąc na jednej scenie z Mistrzami Polski, Europy i Świata w kulturystyce. Uczyłem się i zdobyłem certyfikaty z terapii manualnej kręgosłupa i masażu u śp. Pana Henryka Szczepańskiego, jednego z najlepszych uzdrowicieli w Polsce. Oferuję pełną opiekę trenerską i prowadzę swoich podopiecznych również zdalnie przez internet rozpisując plany treningowe nie tylko dla osób

uczęszczających na siłownie, ale także dla tych, którzy nie dysponują żadnym sprzętem i chcą trenować w domu a tak samo zależy im na osiągnięciu wymarzonej sylwetki. Ponadto uczę jak jeść żeby nie być na żadnej diecie a żeby dieta stała się naszym stylem życia, dzięki temu mamy pełną kontrolę i świadomość nad tym co dzieje się z naszym ciałem.

życiu wymagają czasu i razem musimy sobie ten czas dać, ale musimy pamiętać, że on (czas) i tak upłynie. Pytanie, co my z nim zrobimy?. Mianowałem się Królem Zmian, bo wiem jak ich dokonać i mogę Tobie w tym pomóc, ale od Ciebie zależy czy będę Królem z Koroną, bo moją Koroną są Twoje Efekty.

Tak więc trafiając pod skrzydła „króla zmian” możesz liczyć na duże zmiany i ogromne wsparcie pod jednym adresem. Wspólnie osiągniemy Twój cel. Chcesz schudnąć? Żaden problem. Chcesz żeby Twoje ciało wyglądało jak rzeźba Michała Anioła? Zapraszam. Boli Cię kręgosłup? Zanim zdecydujesz się na operację, odwiedź mnie. Szykujesz się pod zawody sportowe w swojej dyscyplinie i zastanawiasz się jak to zrobić najlepiej?

Zapraszam do kontaktu pod numerem telefonu 881-317-848. Mój gabinet mieści się pod adresem: 64-850 Ujście, na osiedlu Górnym 8 przy punkcie widokowym.

Oddaj to w moje ręce, a sam zajmij się wyłącznie realizacją planu. Wszystkie zmiany w naszym

Serdecznie Zapraszam. Błażej Eksner


24

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl regionu.pl


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

25

www.tetnoregionu.pl

DOFINANSOWANIE NA WYCIĄGNIĘCIE RĘKI Zaraz po nowym roku rozpocznie się nabór wniosków na dofinansowanie zadań realizowanych przez samorządy w dziedzinie sportu i turystyki. Chodzi o program „Szatnia na Medal” oraz inwestycje w infrastrukturę lekkoatletyczną i turystyczną. Trwa natomiast konkurs dla organizacji pozarządowych, w ramach którego samorząd województwa wielkopolskiego dofinansuje realizację zadań w dziedzinie turystyki i krajoznawstwa. Szatnia na Medal 2021 Autorski program samorządu województwa wielkopolskiego został zainaugurowany w 2018 roku, a do tej pory w jego ramach zrealizowano zadania na terenie 123 wielkopolskich jednostek samorządu. Dofinansowaniem mogą zostać objęte zadania: - inwestycyjne - budowa nowych pomieszczeń szatniowych, sanitarnych, magazynowych, zakup modułowych konstrukcji zaplecza, zakup sprzętu sportowego, - remontowe - poprawa warunków szatniowo - sanitarnych oraz magazynowych istniejących obiektów lub adaptacja istniejących budynków do potrzeb szatniowo - sanitarnych. Możliwe jest dofinansowanie remontów instalacji elektrycznej, gazowej, kanalizacyjnej, wentylacyjnej, remontu dachów i ścian, sanitariatów, ocieplenia budynków i wymiany armatury. - W porównaniu z poprzednimi edycjami, w ramach czwartej, niestety nie będzie możliwości przeprowadzania remontów obiektów oświatowych - szatni w przyszkolnych halach sportowych i salach gimnastycznych i innych przyszkol-

nych obiektach sportowych. Na program „Szatnia na Medal” w budżecie województwa zaplanowaliśmy kwotę 3,8 mln zł, z czego 1,3 mln na zadania inwestycyjne oraz 2,5 mln na zadania remontowe - mówi Jacek Bogusławski, członek zarządu województwa wielkopolskiego. Wysokość dotacji nie może przekroczyć 50% całkowitych kosztów zadania, a maksymalna kwota dotacji to 100.000 złotych. Wnioski można składać w terminie od 4.01.2021 r. do 5.02 2021 r. (decyduje data wpływu) w kancelarii ogólnej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu, wyłącznie w wersji papierowej. Nabór wniosków na dofinansowanie zadań z zakresu infrastruktury sportowej (lekkoatletycznej) realizowanych przez samorządy w 2021 roku. Celem naboru jest finansowe wsparcie inicjatyw związanych z poprawą i rozwojem infrastruktury lekkoatletycznej, a wsparciem będą objęte projekty realizowane przez jednostki samorządu terytorialnego z województwa wielkopolskiego. - Podobnie jak w latach po-

przednich, chodzi tu o budowę takich obiektów, jak bieżnie okólne i proste, skocznie, rzutnie i inne urządzenia lekkoatletyczne. Na realizację projektów określonych w naborze przeznaczyliśmy kwotę 1,7 mln złotych - mówi Jacek Bogusławski. Wysokość dotacji nie może przekroczyć 50% całkowitych kosztów zadania, a wnioski będą przyjmowane w terminie od 4.01.2021 r. do 5.02.2021 r. (decyduje data wpływu do urzędu marszałkowskiego w Poznaniu). Nabór wniosków na dofinansowanie zadań z zakresu infrastruktury turystycznej realizowanych przez samorządy w 2021 roku. - Bardzo zależy nam, by Wielkopolska była atrakcyjna turystycznie, tym bardziej, że w każdym zakątku naszego regionu mamy piękne miejsca. Dlatego wspieramy inicjatywy związane z poprawą i rozwojem infrastruktury okołoszlakowej (przystanie wodne, punkty widokowe, miejsca postojowe, wiaty turystyczne, itp.). Priorytetowe będą projekty realizowane na Wielkiej Pętli Wielkopolski lub w jej pobliżu, Wielkopolskiego Systemu Szlaków

Pieszych, Wielkopolskiego Systemu Szlaków Rowerowych, Szlaku Piastowskiego oraz wielkopolskich odcinków Drogi św. Jakuba - mówi Jacek Bogusławski. Mowa oczywiście o projektach realizowanych przez wielkopolskie samorządy terytorialne - miasta, gminy i powiaty. Na wsparcie w budżecie województwa zaplanowano 450 tys. złotych. Wysokość dotacji nie może przekroczyć: - 60% całkowitych kosztów zadania (dotyczy projektów związanych z Wielkopolskim Systemem Szlaków Rowerowych), - 50% całkowitych kosztów zadania (dotyczy pozostałych projektów). Wnioski można składać w terminie od 4.01.2021 r. do 5.02.2021 r. (decyduje data wpływu do urzędu marszałkowskiego) Konkurs dla organizacji pozarządowych na realizację w formie wspierania zadań publicznych województwa w dziedzinie turystyki i krajoznawstwa. - To już trwający otwarty konkurs ofert skierowany do organizacji pozarządowych, w którym może zostać wybrana jedna lub więcej ofert realizacji zadań zmierzających

do poprawy i rozwoju infrastruktury turystycznej, spełniającej ważną rolę dla mieszkańców Wielkopolski i turystów. Mogą to być np. szlaki turystyczne, tablice informacyjne, pomosty czy elementy małej architektury - mówi Jacek Bogusławski. Pula środków na dofinansowanie projektów to 150 tys. złotych, a maksymalna wnioskowana kwota dotacji w ramach jednej oferty wynosi 35.000 złotych. Oferty w formie elektronicznej można składać za pośrednictwem generatora Witkac.pl. Następnie należy wygenerować tzw. potwierdzenie złożenia oferty i złożyć je w formie papierowej (poczta, kurier lub osobiście) w punkcie kancelaryjnym Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu. Oferty można składać do 4.01.2021 r., do godz. 15:30. Wybór ofert nastąpi w terminie do 12 marca 2021 r. Szczegółowe informacje nt. ww. opisanych naborów dostępne są na stronie internetowej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego - ścieżka dostępu: www.umww.pl > Urząd > Departamenty > Departament Sportu i Turystyki > Pomoc finansowa dla JST lub Współpraca z organizacjami pozarządowymi.


26

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

ŚWIĘTA W SCHRONISKU. OTWÓRZMY SERCA DLA CZWORONOGÓW Każdego roku przed świętami wzrasta liczba pytań o to, co podarować zwierzętom przebywającym w Schronisku. Lista potrzeb zawsze jest spora - ale z doświadczeń z lat ubiegłych wynika, że i w tym roku pod choinką każdy zwierzak znajdzie coś dla siebie.

Pracownicy pilskiego schroniska informują, że chętnie odpowiedzą na każde pytanie dotyczące pomocy zwierzętom. Warto jednak zapytać przed zbiórką w szkole czy w zakładzie pracy, co aktualnie jest potrzebne. To samo dotyczy karmy dla zwierząt. Nie każda nadaje się do zbiorowego żywienia dziesiątek psów. - Karmimy nasze zwierzęta specjalnym/określonym rodzajem karmy, która ze względu na liczbę zwierząt przebywających w jednym miejscu daje im odpowiednią odporność i nie naraża na problemy gastryczne - wyjaśnia Alicja Dorsch, prezes Schroniska „Miluszków”. - Dlatego tak ważne jest, aby zwierzęta w schronisku karmione były tym samym, dobrze zbilansowanym pokarmem. Karmy, których zawsze potrzebujemy to karmy specjalistyczne. Osoby, które chciałyby kupić taką karmę mogą się do nas zgłosić, wtedy podamy rodzaj i nazwę. W sprawie zakupu karmy można się z nami skontaktować pod numerem telefonu: +48 500 805 362 lub mailem: biuro@schronisko.pila.pl. Aktualne potrzeby Schroniska to płyty OSB, impregnaty, szybkoschnące farby do drewna (najlepiej biała plus kolorowe barwniki), podkłady higieniczne 60/90, zabawki dla psów i kotów oraz smaczki dobrej jakości, czyli z wysoką zawartością mięsa. Potrzebne są też obroże, szelki i długie smycze dla średnich i dużych psów. - Przyda się nam także żwirek bentonitowy dla kotów, który wykorzystujemy w sporych ilościach – mówi A. Dorsch. Jak zapewniają pracownicy schroniska darczyńcy zgłaszają się do „Miluszkowa” przez cały rok. Okres przedświąteczny zawsze jest jednak wyjątkowy. - Bardzo się cieszymy z każdej formy wsparcia. Dziękujemy za to, że przez cały rok przychodzą do nas dzieci, pary młode, czy seniorzy i przekazują efekty swoich zbiórek czy kieszonkowe ze skarbonki - dodaje A. Dorsch. - To dla nas zawsze miłe gesty, z których najbardziej cieszą się nasi podopieczni. Obecnie w Schronisku przebywa 172 psy i 95 kotów. Od początku roku adoptowano 260 zwierząt. (164 psy i 96 kotów). Informacje na temat wsparcia i adopcji uzyskać można przez Facebooka, maila: adopcje@schronisko.pila.pl jak i telefonicznie +48 500 805 362. UM Piły

UDERZYŁ W DRZEWO… I ZGINĄŁ NA MIEJSCU! Do makabrycznego wypadku doszło 22 listopada 2020 roku na drodze wojewódzkiej numer 180 na trasie Wrząca – Stobno w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim.

www.tetnoregionu.pl regionu.pl

TRWA AKCJA „PACZKA DLA HOSPICJUM” Pandemia koronawirusa zmienia funkcjonowanie wielu instytucji czy placówek zdrowotnych. Podobnie jest w pilskim hospicjum gdzie mimo zakazu odwiedzin, personel dba, by podopieczni nie czuli się samotni. Niestety jest widoczny brak środków na ochronę osobistą (specjalny ubiór, maseczki) czy na środki do dezynfekcji, które są niezbędne w tej placówce w czasach pandemii. I tu z pomocą może przyjść każdy z Państwa, wpłacając cegiełkę, aby można te środki zakupić w ramach akcji „Paczka dla Hospicjum”. Zbiórka trwa do 31 grudnia 2020 roku.

- Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, jeśli chodzi o stan epidemiczny w całym kraju. Stąd nasza prośba i apel o wsparcie. Sporo pieniążków jest wydawanych na środki ochrony indywidualnej dla personelu. Widzą państwo strój pielęgniarki, która opiekuje się pacjentem. Jest to Kombinezon fizelinowy, na który nakłada się kombinezon ochronny, do tego ochraniacze na buty, dwie pary rękawiczek, przyłbica, maseczka FFP3. Koszt takiego ubioru to ponad 200 złotych - mówi Alicja Graczyk,

dyrektor Hospicjum w Pile. - Czasami w ciągu doby pielęgniarka, wychodząc, musi dwa albo trzy razy to zmienić, więc proszę sobie przeliczyć, to jest koszt 400-600 złotych na jedną pielęgniarkę. Na dyżurze są dwie pielęgniarki, czasami trzy, plus opiekunowie, plus fizjoterapeuci i administracja, która chodzi w fartuchach ochronnych i maseczkach FPP2 przestrzegając rygoru sanitarnego. Miesięcznie to środki w granicy 50 tys. złotych. Państwa wpłaty w akcji „Paczka dla Hospicjum” zostaną przeznaczone na zakup tych środków - dodaje Alicja Graczyk. W pilskim hospicjum przy ul. Królewskiej przebywa obecnie 29 pacjentów. Wpłat można dokonywać na konto Towarzystwa Pomocy Chorym im. Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej w Pile: PKO BP 37 1020 3844 0000 1002 0050 1833 z dopiskiem: paczka dla hospicjum. Organizatorzy Akcji: Miasto Piła, Towarzystwo Pomocy Chorym im. Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej. Partnerzy: VIVO Piła, Regionalne Centrum Kultury w Pile, Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu w Pile. Razem możemy więcej! Sebastian Daukszewicz

ODPOWIE ZA ORGANIZACJĘ IMPREZY POMIMO OBOSTRZEŃ Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego zatrzymali właściciela lokalu, który zorganizował dyskotekę w jednym z pilskich klubów. Mężczyzna odpowie za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób. Został objęty policyjnym dozorem oraz zakazem prowadzenia spotkań i imprez. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do 8 lat. Pomimo obostrzeń związanych z trwającą epidemią, w pilskim lokalu odbyła się impreza dla kilkudziesięciu osób. Do samego zdarzenia doszło w nocy z 28 na 29 listopada. Policjanci, którzy udali się na miejsce potwierdzili zebrane wcześniej w tej sprawie informacje. Osoby, które brały udział w dyskotece, zostały wylegitymowane. W poniedziałek 30 listopada br. funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego zatrzymali 48-letniego właściciela lokalu. Podczas zbierania materiału dowodowego śledczy ustalili, że właściciel odpowiada za organizację imprezy towarzyskiej, w której wzięło udział co najmniej 30 osób. Mężczyzna usłyszał zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób. Do wniosku policjantów o zastosowanie dozoru oraz zakazu organizowania spotkań i imprez, przychyliła się

pilska prokuratura. Za popełnione przestępstwo grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Jędrzej Panglisz/PG, KPP w Pile, Fot. esky.pl

ODPOWIEDZĄ ZA POZBAWIENIE WOLNOŚCI I POBICIE Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego zatrzymali pięć osób podejrzanych o pozbawienie wolności oraz dotkliwe pobicie młodej kobiety. Są to mieszkańcy Piły w wieku od 26 do 34 lat. Sąd Rejonowy w Pile zadecydował o tymczasowym aresztowaniu trzech sprawców. W połowie listopada policjanci otrzymali zgłoszenie o pobiciu i pozbawieniu wolności młodej mieszkanki Piły. Sprawcy w swoim działaniu byli niezwykle bezwzględni. Przemocą zabrali kobietę z domu, wywieźli samochodem na obrzeża miasta i dotkliwie ją pobili. Z uwagi na charakter sprawy oraz bardzo poważne zarzuty, sprawą natychmiast zajęli się pilscy kryminalni. Po kilku godzinach od zawiadomienia policjanci ustalili podejrzanych. Łącznie do sprawy zatrzymano pięć osób. Dwaj mężczyźni oraz kobieta usłyszeli zarzuty pobicia, a także pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem. Zatrzymana pilanka dodat-

kowo odpowie za posiadanie 75 gramów marihuany, które zostały znalezione w jej mieszkaniu. Śledczy będą również ustalać jaki udział w całej sprawie miała pozostała dwójka zatrzymanych. Sąd Rejonowy w Pile na wniosek policji i pilskiej prokuratury w dniu 23 listopada br. zastosował wobec trójki podejrzanych areszt na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwa grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. mł. asp. Jędrzej Panglisz, KPP w Pile

KOLIZJA DWÓCH OSOBÓWEK W czwartkowy poranek, 26 listopada 2020 roku, około godziny 8:00 w niewyjaśnionych jak dotąd okolicznościach doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Kolizja miała miejsce w Pile, na skrzyżowaniu ulicy Staromiejskiej z Okrzei.

Samochód osobowy z ogromną siłą uderzył w drzewo. Kierowca zaginął na miejscu. Facebook.com/strazpozarnapila Fot. Czytelnik Marcin

W zdarzeniu, na szczęście, nie odnotowano osób poszkodowanych. Skrzyżowanie na czas prowadzonych działań było nieprzejezdne – wprowadzono ruch wahadłowy. W działaniach ratowniczych brali udział strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej nr 1 w Pile.

Opracowanie: mł. asp. Mateusz Kentzer, KP PSP Piła Zdjęcia: JRG PSP nr 1 w Pile


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl

27

Materiał sponsorowany

EMAS to wspólnotowy system ekozarządzania i audytu, który jest instrumentem Unii Europejskiej przeznaczonym dla przedsiębiorstw i innych organizacji, które dobrowolnie zobowiązują się do oceny swojego wpływu na środowisko i doskonalenia swojej działalności przyjaznej środowisku. EMAS jest obecnie najbardziej wiarygodnym systemem zarządzania środowiskowego. Celem EMAS jest zachęcenie organizacji do nieustannej działalności na rzecz ochrony środowiska poprzez przestrzeganie norm i przepisów ochrony środowiska czy systematyczne poszukiwanie możliwości praktycznego ograniczenia oddziaływania na środowisko i przyjmowanie nowych celów w zakresie ochrony środowiska. Rejestracja w systemie ekozarządzania i audytu EMAS oznacza spełnienie przez organizację najwyższych wymagań ochrony środowiska. Wymagania systemu ekozarządzania i audytu EMAS dają wytyczne, swoiste wskazówki, dzięki którym organizacje porządkują obowiązki w zakresie ochrony środowiska, optymalizują ponoszone koszty i efektywnie zarządzają energią i zasobami. EMAS to także wiarygodny system raportowania oddziaływań organizacji na środowisko, który ułatwia prowadzenie otwartego dialogu z zainteresowanymi stronami. Zasadniczym założeniem EMAS jest dostrzeżenie i nagradzanie tych organizacji, które dobrowolnie wychodzą poza zakres minimalnej zgodności z przepisami i w sposób stały poprawiają efekty swo-

jej działalności środowiskowej. Wynikiem wspólnej pracy jest uzyskanie przez spółkę GWDA sp. z o.o. z dniem 28 sierpnia tego roku wpisu do rejestru EMAS - czyli najwyższego możliwego do zdobycia certyfikatu w obszarze ochrony środowiska, certyfikatu przyznawanego przez General-

nego Dyrektora Ochrony Środowiska. To prestiż bycia w gronie firm, które prowadzą swoją działalność zgodnie z ideą zrównoważonego rozwoju. W całej Polsce tak wysokie standardy spełnia na dzisiaj jedynie 65 organizacji, z tego w Wielkopolsce tylko 5.


28

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl regionu.pl


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

SAMO ŻYCIE Wprowadziliśmy się z narzeczonym do nowego mieszkania. Wszystko takie, jak sobie wymarzyliśmy i zaplanowaliśmy. Dużo zapału i energii włożyliśmy w wybór odpowiednich mebli i sprzętów. Oboje uwielbiamy steki, więc specjalnie na pierwszą kolację przywieźliśmy wcześniej kupione i zamrożone mięso. Facet chciał je przyrządzić, ale nie mógł ich rozdzielić i zirytowany stuknął nimi w nowiutką, nigdy nie użytą płytę ceramiczną. Pękła... i nastrój do świętowania szybko zamienił się w pierwszą wielką awanturę w nowym mieszkaniu. *** Razem ze znajomymi wynajęliśmy w wakacje domek nad jeziorem. W dniu przyjazdu była podła pogoda, a dzieciaki poszły spać. My siedzieliśmy cały wieczór gadając i próbując ułożyć trójwymiarowe drewniane puzzle, które mąż znalazł na półce. Po paru godzinach wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że jakiejś części musi brakować i nie da się ich ułożyć. Rano przy śniadaniu zaczęła się nimi bawić nasza 7-letnia córka. Ułożyła je w parę minut. *** Po imprezie rodzinnej pomagałem żonie sprzątać. Akurat grzebała w lodówce i wystawał tylko jej

tyłeczek. Poklepałem go mrucząc głośno. Nie wiem kto był bardziej zaskoczony. Żona stojąca za mną, teściowa, która podskoczyła z okrzykiem, czy może jednak ja. *** Mąż od paru dni rąbie drewno w piwnicy i układa je w wysokie stosy. Wczoraj chciałam z nim pogadać, ale się potknęłam na schodach i zleciałam z nich. Pierwsza reakcja męża? Wykrzyknął: „Ale mnie wystraszyłaś. Już myślałem, że to drewno się rozsypało!”. Najważniejsze są odpowiednie priorytety. *** Mamy w domu 4-miesięcznego szczeniaka. Ostatnio znowu coś poniszczył i straciłem cierpliwość. Zagroziłem mu, że jeszcze jedna taka akcja i wylatuje z domu do schroniska. Nie mówiłem oczywiście poważnie, ale dzieciaki tego nie wychwyciły. Wracamy dzisiaj z przedszkola, a tu w salonie wielka kupa, mimo że chwilę przed wyjściem byłem z nim na spacerze. Dzieciaki się popłakały i zaczęły mnie zapewniać, że to na pewno nie on - może to babcia przyszła podlać kwiaty, albo to jedna z moich rybek. *** Pół dnia prałam i prasowałam zaległe pranie. Mąż wrócił ze space-

www.tetnoregionu.pl

ru z psem, który wytarzał się w jakiejś padlinie. Pies nie cierpi kąpieli, więc za wszelką cenę próbował się gdzieś schować. Wbiegł w posortowane pranie i próbował je na siebie wrzucić żeby go nie było widać. *** Jestem niska i nie mogłam sięgnąć w sklepie ostatniego opakowania mojej ulubionej kawy z górnej półki. Podeszła do mnie starsza pani o kulach i ze zrozumieniem przyznała, że sklepy w ogóle nie biorą pod uwagę klientów, którym poskąpiono wzrostu. Następnie sięgnęła kulą i byłam przekonana, że chce mi tą kawę strącić. Szykowałam się na łapanie, ale ona wepchnęła słoik jeszcze głębiej i wykrzyczała do mnie „Siedzieć w domu, a nie szlajać się po sklepach!”. *** Byliśmy z żoną na obiedzie urodzinowym u teściów. Uwielbiają grać w brydża i startują nawet regularnie w zawodach dla amatorów. Dwa razy z rzędu przegrali w finale i strasznie z tego powodu rozpaczali. Chcąc trochę poprawić drętwą atmosferę rzuciłem banalnym „Pozostaje liczyć na stare powiedzenie: do trzech razy sztuka!”. Cała rodzina spojrzała na mnie jak na wariata. Okazuje się, że odpłynąłem myślami i nie zarejestrowałem, że temat rozmowy się zmienił - rozmawiali o drugim zawale teściowej w dość krótkim czasie. *** Jak zwykle szykując się na wykłady robiłam wszystko w pośpiechu. Nie zdążyłam umyć włosów więc „wczorajsze” upięłam w koński ogon. Dla utrwalenia popsikałam je lakierem do włosów. Po chwili zauważyłam, że lakier ma dziwny zapach. Pomyliłam butelki, przez pomyłkę użyłam sprayu do kurzu... z https://www.yafud.pl wybrała is

29

W tej rubryce staramy się rozwiązywać Państwa problemy i odpowiadamy na pytania dotyczące wielu paradoksów oraz utrudnień występujących w życiu codziennym. Za Państwa pośrednictwem piętnujemy inercję i arogancję władzy, przejawiającą się m.in. w urzędniczym marazmie lub „tumiwisizmie”. Wszelkie skargi i państwa bolączki staramy się rozwiązać, oczywiście w miarę naszych możliwości. ALE MOŻECIE BYĆ PEWNI, ŻE ZAWSZE REAGUJEMY PIORUNUJĄCO!!! Choć jeszcze oficjalnie zima nie zaczęła swego władania, ale już na początku grudnia pojawił się pierwszy śnieg, który starym zwyczajem białym trenem przysłonił wszelkie estetyczne niedoróbki. Jednak tego co znacząco wystaje nad powierzchnię niestety przykryć nie zdołał. Właśnie tej nieprzykrytej konstrukcji w Grodzie Staszica będzie dotyczyła grudniowa REAKCJA. W listopadowym wydaniu kącika „skarg i wniosków” nie ganiliśmy, nie biadoliliśmy… lecz chwaliliśmy, że po wieloletniej batalii, wreszcie udało się zlikwidować chyba najbardziej szkaradną konstrukcję, szpecącą Gród Staszica. Tak, chodzi o to co pozostało po DH STOKŁOSA. I już wydawać się mogło, że centrum pięknej Piły wreszcie pozbyło się wszelkich szkaradzieństw. Ale niestety NIE. Jak zapewne wiecie, na miejscu zlikwidowanego straszydła ma powstać budynek mieszkaniowy. No, i bombowo! Ale jak będzie się prezentował ów budynek w bezpośrednim sąsiedztwie…. Kolejnego paskudztwa? Tak, tak chodzi o piętrowy garaż, który od wieeelu lat nieremontowany, wygląda jak najgorszego sortu RUDERA.

ZWIERZĘ TO NIE PREZENT! Wielkimi krokami zbliżają się Święta, a wraz z nimi dziesiątki telefonów z pytaniami o szczeniaczki. Rok w rok to samo. Ile zwierzaków musi stać się ofiarą Świąt, by ludzie zrozumieli, że zwierzę to nie prezent?? Zwierzę to żywa istota. Kiedy przyjmujemy je do naszej rodziny, staje się jej członkiem. Jak można dać sobie prawo wyboru czyjegoś członka rodziny? Jak można dojść do wniosku, że pies czy kot będzie idealnym prezentem dla mamy, cioci, wujka czy kuzynki? Czy „hojny” darczyńca nie pomyślał, że gdyby wspomniana ciocia czy kuzynka chciała mieć psa, to pewnie by go miała? Wybrałaby go sama, świadomie i odpowiedzialnie, takiego o jakim marzy? Często słyszymy, że np. mama właśnie przeszła na emeryturę, ma dużo czasu i dorosłe dzieci chcą jej ten czas zagospodarować, bo z całą pewnością się nudzi. Szukają więc dla mamy pieska czy kota. A może mama chce się ponudzić? A może w związku z dużą ilością wolnego czasu ma ochotę na podróże, spotkania z

Nasi Czytelnicy, a my wraz z nimi, błagamy właściciela tego przybytku: Drogi właścicielu, czy nie jest Ci wstyd, że twoja własność wygląda jak wyjęta z najpaskudniejszego slumsu i z pewnością nie dodaje splendoru Grodowi nad Gwdą. Zmityguj się i odrestauruj ten „garaż”, albo...! Jeżeli gnębią Cię jakiekolwiek problemy, masz niejasności czy kłopoty, a także, gdy pragniesz coś pochwalić - napisz do nas! Nie miej żadnych oporów, możesz pisać o wszystkim. My spróbujemy Ci pomóc - reagując piorunująco! Pisz na adres redakcji: „Tętno Regionu”, ul. 11 Listopada 40 pokój 101, 64-920 Piła z dopiskiem: „REAKCJA” Marek Mostowski koleżankami, lekcje salsy? Dlaczego ktoś decyduje za nią?? Co roku słyszymy też, że szczeniaczek ma być prezentem pod choinkę dla dziecka, które od dawna o nim marzy. Tak więc pod choinką dziecko znajdzie: nowy piórnik, deskorolkę, pieska i klocki Lego. W jednym rzędzie. Czy to mądre? Czego uczymy dzieci w ten sposób? Może tego, że zwierzę to rzecz? Przedmiot? Zabawka? Czy nie lepiej by było omówić całą rodziną decyzję o adopcji zwierzaka i zachęcić

dziecko do czynnego udziału w procesie adopcyjnym? Pokazać dziecku w ten sposób, że jest ważne, mądre i że jego zdanie też się liczy, kiedy mowa o nowym członku rodziny. Taki psiak może być najlepszym przyjacielem naszego dziecka przez wiele długich lat. A przyjaciół się nie kupuje, nie daje w prezencie i nie wybiera za kogoś. ZWIERZĘ NIE JEST RZECZĄ! Pilskie Schronisko dla Zwierząt


30

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl regionu.pl


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl

31

CHOINKA MIEJSKA ROZŚWIETLONA, A WIĘC ŚWIĘTA ZA PASEM Na pewno nie tylko dzieci czekały na ten magiczny dzień. W końcu wyjątkowe prezenty cieszą 6 grudnia każdego z nas. Tego właśnie dnia, by poczuć klimat zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia odbyło się w towarzystwie m.in. Mikołaja oraz prezydenta Piły rozświetlenie choinki miejskiej przy placu Staszica w Pile.

Tegoroczna impreza odbyła się zgodnie z aktualnymi obostrzeniami sanitarnymi, czyli bez publiczności. Natomiast ci, którzy pojawili się w tym miejscu, mieli okazję do zrobienia fotki z Mikołajem oraz mogli wysłuchać życzeń od mieszkańców

do Mikołaja. Zanim rozświetlono choinkę i wysłuchano życzeń dla mieszkańców od prezydenta Piły Piotra Głowskiego, po mieście jeździł i odwiedzał pilskie osiedla Mikołaj w towarzystwie motocyklowego

orszaku. Na dowód swojej wizyty pozostawili pamiątkowe tablice. Warto przypomnieć, że przed budynkiem RCK stanęła specjalna skrzynka pocztowa, do której możecie wrzucać listy do Mikołaja. Poczta będzie działać do 20 grudnia w godz. 8:00-18:00. Przy okazji zapraszamy gorąco do dekorowania choinek. Nie należy zapomnieć o świątecznych dekoracjach, które już zdobią miasto. Także trwa „Kulturalna paczka” pod choinkę od Regionalnego Centrum Kultury w Pile. W jej ramach ta pilska placówka kulturalna przygotowała widzom różnego rodzaju wydarzenia kulturalne w trybie – online.

Poniżej program: 1. 09.XII.2020, godz. 19.00 - Emisja spotkania autorskiego z Przemysławem Semczukiem 2. 10.XII.2020, godz. 17.00 - Studio „Esti” na Święta – konkurs wokalny 3. 13.XII.2020, godz. 19.00 - Koncert - Orkiestra Kameralna Polskiego Radia „Amadeus” 4. 15.XII.2020, godz. 19.00 - Emisja spotkania autorskiego z Cezarym Łazarewiczem 5. 16.XII.2020, godz. 19.00 - Teatr Nowy w Poznaniu – recital pt. „Co będzie ze mną” 6. 18.XII.2020, godz. 18.00 - Niespodzianka dla dzieci! 7. 19.XII.2020, godz. 18.00 - Niespodzianka - koncert dla rockmana! 8. 20.XII.2020, godz. 18.00 - Niespodzianka - koncert, „Świątecznie i rozrywkowo” 9. 25.XII.2020, godz. 18.00 - Interaktywna kolorowanka „Dziadek do orzechów”, cz. 1 10. 10. 26.XII.2020, godz. 18.00 - Interaktywna kolorowanka „Dziadek do orzechów”, cz. 2 11. 11. 27.XII.2020, godz. 18.00 - Interaktywna kolorowanka „Dziadek do orzechów”, cz. 3 Podane wyżej propozycje można oglądać na FB RCK: https://www.facebook.com/RegionalneCentrumKulturyWPile Tekst i foto: Sebastian Daukszewicz


32

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

MIKOŁAJ KISILEWICZ Z PIŁY LUNAPARKWYM ZWYCIĘZCĄ! Nagrody w „Tętnie Regionu” to nie sen, to rzeczywistość!!! W ostatnią sobotę listopada, miało miejsce tradycyjne uhonorowanie nagrodą niespodzianką Lunaparkowego zwycięzcy. A więc młodego człowieka, mającego żyłkę szaradzisty i dociekliwego penetratora krzyżówkowo-rebusowych przestrzeni. Miła uroczystość miała miejsce tradycyjnie w siedzibie firmy TOP FENCE Hurtownia Ogrodzeniowa, której właściciel jest fundatorem upominków.

Spośród wielu kart z prawidłowymi rozwiązaniami, redakcyjna „sierotka” wydobyła z głębi kosza z odkrytkami kartkę 7-letniego Mikołaja Kisilewicza z Piły. Listopadowy laureat otrzymał z rąk przedstawiciela firmy sponsorującej konkurs mini drona, który młodziutkiemu pilaninowi sprawił nieukrywaną radość. Przypominamy, że fundatorem nagród Lunaparku jest właściciel firmy TOP FENCE Hurtownia Ogrodzeniowa, mieszczącej się w Pile przy ul. Długosza 11. Gratulujemy rezolutnemu Mikołajowi szczęścia i bystrości umysłu, oczywiście zapraszając do brania się za bary z Lunaparkowymi zgadywankami. Oczywiście zaproszenie kierujemy również do pozostałych młodych szaradzistów. A więc krzyżówkowicze, do dzieła!

www.tetnoregionu.pl regionu.pl

Ta włoska aktorka filmowa urodziła się 15 kwietnia 1938 roku w Tunisie. Obok Sophii Loren i Giny Lollobrigidy uważana jest za jedną z największych gwiazd kina włoskiego. Urodziła się w Tunezji w rodzinie włoskich imigrantów. W 1957 w konkursie piękności zdobyła tytuł „Najpiękniejszej Włoszki w Tunezji”. Niedługo potem wyjechała do Rzymu i podjęła naukę aktorstwa w Centro Sperimentale di Cinematografia. Jej filmowym debiutem była rola służącej w fiilmie Goha (1958). W tym samym roku odniosła pewien sukces międzynarodowy po filmie Sprawcy nieznani. W zasadzie nigdy nie zdradziła Europy dla zdobycia Ameryki. Jej niektóre hollywoodzkie filmy to: Różowa Pantera (The Pink Panther, 1963), Świat cyrku (Circus World, 1964), Blindfold (1965) i Piekło z bohaterami (The Hell with Heroes, 1968). Zasiadała w jury konkursu głównego na 46. MFF w Cannes (1993). W 2002 na 52. MFF w Berlinie otrzymała Honorowego Złotego Niedźwiedzia za całokształt twórczości. Jak nazywa się ta aktorka? (Odpowiedź na str. 14). Fot. facebook

Ten polski piosenkarz i aktor, członek Akademii Fonograficznej ZPAV, urodził się 13 czerwca 1957 roku w Głuchołazach. W 1970 roku zadebiutował jako piosenkarz na eliminacjach Festiwalu Piosenki w rodzinnym Opolu. W 1973 wygrał na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze brawurowym wykonaniem piosenki Siemionowna, po czym został zaproszony do udziału w XIII Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie. W latach 1975-1976 brał udział w koncertach razem z orkiestrami Henryka Debicha i Stefana Rachonia. W 1987 roku nagrał swoją pierwszą muzyczną płytę. Wykonał tam utwory m.in. belgijskiego autora Jacques’a Brela, z którym powiązał swoją dalszą sceniczną karierę. W 1993 wystąpił w teatrze Studio Buffo u Janusza Stokłosy i Janusza Józefowicza. W 2000 roku wystąpił w filmie Quo vadis Jerzego Kawalerowicza, grając rolę Nerona. Jak nazywa się ten piosenkarz? (Odpowiedź na str. 14).

Serdecznie zapraszamy do licznego udziału!!! Redakcja

Fot. telemagazyn.pl


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

BYŁO CSS „TARCZA”, BĘDZIE OSIEDLE MIESZKANIOWE

PININFARINA BATTISTA JUŻ NA TORZE: SZYBSZY OD BOLIDU F1

Centrum Strzelectwa Sportowego Tarcza od wielu miesięcy stoi puste, a jeszcze nie tak dawno odbywały się tam różne wydarzenia strzeleckie dla młodzieży czy Bractwa Kurkowego Tarcza. Niestety spółka Aqa-Pil postanowiła jakiś czas temu wygasić działalność i przekazać obiekty w dobre ręce. Jak się okazało żadne plany do dziś nie zostały wdrożone w życie. 26 listopada na konferencji prasowej prezydent Piły Piotr Głowski przekazał informację, jaka przyszłość czeka tereny i obiekt CSS „Tarcza”. Ma tam powstać Osiedle Leśne.

Firma Automobili Pininfarina ukończyła właśnie program testów elektrycznego hipersamochodu Battista. Jesteśmy już zatem coraz bliżej wprowadzenia auta na rynek.

Pininfarina Battista to elektryczny hipersamochód, stworzony przy współpracy z chorwacką marką Rimac. Po raz pierwszy podziwialiśmy go na salonie samochodowym w Genewie w 2019 roku, natomiast teraz Battista przechodzi ostatnie szlify na torze Nardo. Mieści się tam centrum techniczne, należące obecnie do Porsche, które z kolei jakiś czas temu przejęło część udziałów w marce Rimac. Wróćmy jednak do tematu. Jak podaje producent, testy odbyły się zarówno na dużej pętli toru Nardo, liczącej 12,6 km, jak i na mniejszym, ponad 6-kilometrowym, bardziej krętym torze. Na tym etapie nie znamy prędkości ani czasów okrążeń, uzyskiwanych przez kierowcę testowego, ale wiemy, że testowany egzemplarz był bliski wersji produkcyjnej, z całkowicie już gotowym wnętrzem. W tym miejscu warto przypomnieć, że Pininfarina Battista wykorzystuje akumulatory, które gromadzą aż 120 kWh energii, zasilając cztery mocne elektryczne silniki – po jednym przy każdym z kół. Łączna moc napędu sięga potężnych 1900 KM, a maksymalny moment obrotowy to 2300 Nm. Stabilny napęd czterech kół wspierany jest dodatkowo zaawansowanym systemem wektorowania momentu obrotowego, którego działanie dostrajano podczas testów w Nardo. Ale to nie wszystko. Producent przygotował bowiem aż pięć odrębnych trybów jazdy, z których każdy zapewnia Battiście odmienny charakter. Ich nazwy to Calma, Pura, Energica, Furiosa oraz Carattere. Możemy się domyślać, że pierwszy to spokojny tryb do jazdy na co dzień, natomiast z każdym kolejnym auto staje się wyraźnie ostrzejsze. Dodajmy, że z jednej strony Pininfarina Battista to pojazd elektryczny, który przy łagodnym traktowaniu ma się odwdzięczyć zasięgiem do nawet 500 km. Mając jednak pod stopą 2300 Nm i do tego 1900 KM, kierowca częściej użytek robić będzie z tego drugiego oblicza elektrycznej motoryzacji – niesamowitych osiągów. A tutaj jest czym pojechać, bo z zapowiedzi wiemy o przyspieszeniu do „setki” mającym trwać „mniej niż dwie sekundy”. To szybciej, niż w bolidzie Formuły 1 – jak podkreśla producent. Co istotne, prędkość 300 km/h uzyskamy już w niespełna 12 sekund od startu, a rozpędzanie kończy się dopiero gdzieś w okolicach 350 km/h. Pierwsze egzemplarze Pininfariny Battisty mają trafić do klientów w 2021 roku, ale z zamówieniami trzeba się pospieszyć (o ile już nie jest za późno), bowiem wytworzonych zostanie tylko 150 egzemplarzy. Wszystkie budowane będą ręcznie, w zakładach we włoskim Cambiano. Źródło: auto-motor-i-sport.pl

33

www.tetnoregionu.pl

- Podjęliśmy działania związane z przygotowaniem nowej koncepcji zagospodarowania przestrzennego dla tego rejonu. Jednym z pomysłów jest zmiana tego rejonu. To nie tylko te budynki po byłej strzelnicy, ale też 30 hektarów ziemi, które były wyłączone z użytkowania, aby podczas strzelań nie zrobić komuś krzywdy. Ponad połowa -17 ha jest własnością miasta, a reszta do Agencji Mienia Wojskowego. Chcemy jak najlepiej wykorzystać istniejące przestrzenie puste na nowe osiedle. Jest już kilka takich projektów

w Pile, m.in. Gładyszewo, „Zielone Wzgórza” a potem Osiedle Leśne. Budynki nadają się idealnie do tego, by pełniły funkcje miejskie społeczne, np. żłobek, przedszkole, gabinety lekarskie usługowe typu fryzjer. Obiekt ma służyć mieszkańcom tego przyszłego osiedla. To ma być taki Konstancin z dużą ilością zieleni i starodrzewia. Budowa tego osiedla o niskiej zabudowie to perspektywa do 5 lat – mówi Piotr Głowski, prezydent Piły. Jakiś czas temu były plany, aby teren został przekazany Szkole Poli-

OGŁOSZENIA

DROBNE PRACA KIEROWCA kat B, INSTRUKTOR NAUKI JAZDY SZUKA PRACY. TEL. 601 192 676.

RÓŻNE KURKI ODCHOWANE, kaczki, gęsi, indyki, perliczki. Tel. 600-539-790. cji, a ostatnio Starostwo Powiatowe w Pile było także zainteresowane i wnioskowało o nieodpłatne przejęcie przeznaczonych do wydzierżawienia nieruchomości. Także tu nie udało się dojść do porozumienia. - Powiat nie złożył żadnej oferty związanej z finansami i temat umarł śmiercią naturalną. Prezydent Krzysztof Szewc kilkakrotnie spotykał się z przedstawicielem powiatu pilskiego, ale nic z tego nie wyszło. Nie chcemy przekazywać tego za bezcen. Lepiej byłoby, gdyby powiat, zamiast wydawać na strzelnicę, przeznaczył pieniądze na remont będącej w jego zarządzie ulicy Kamiennej. Tym bardziej, że po wykonaniu przez Miejskie Wodociągi i Kanalizacji całej infrastruktury podziemnej, wszystko jest gotowe do wykonania tej ważnej inwestycji dla obecnych i przyszłych mieszkańców Gładyszewa. Piła czeka też, na wybudowanie nowego mostu przy ulicy 11 Listopada. Za utrzymanie tego obiektu również odpowiada Starostwo Powiatowe w Pile - dodaje Piotr Głowski, prezydent Piły. Prezydent nie obawia się także sprzeciwu Agencji Mienia Wojskowego, która w ramach darowizny przekazała teren na cele strzelectwa sportowego. W opinii prezydenta Piły bowiem, ten cel został wypełniony i w świetle orzecznictwa sądowego w podobnych przypadkach, samorząd może obecnie swobodnie dysponować ogromną przestrzenią, lepiej ją wykorzystując. Sebastian Daukszewicz

APEL WIGILIJNEGO KARPIA Święta Bożego Narodzenia są świętami radości, miłości i przebaczenia, w związku z tym zadajemy sobie, co roku pytanie, czy godzi się, aby przygotowując się do nich duchowo, jednocześnie przyzwalać na tak drastyczny i nieludzki sposób uśmiercania tych ryb, tylko dlatego, że nie mają możliwości wydania głosu cierpienia. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczy, że każdy sklep sprzedający wigilijnego karpia przyczyni się do zmiany świadomości społeczeństwa w zakresie krzewienia humanitaryzmu w stosunku do zwierząt, oraz poszanowania obowiązującego prawa ochrony zwierząt w Polsce. Takim działaniem będzie między innymi sprzedaż ryb do pojemników z wodą, zgodnie z nakazem wydanym przez Główny Inspektorat Weterynarii, lub ich uśmiercenie we wskazany sposób w rozporządzeniu poza widokiem klientów. Niech czas przygotowań do Wigilii będzie dla każdego z nas spełnieniem humanitarnego podejścia do każdej istoty żywej. Bądź dla karpia człowiekiem! Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami


34

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl regionu.pl


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl

35

SUKCES PILSKICH DEBIUTANTÓW - FILIPA RYSIEWSKIEGO I ZUZANNY SERÓWKI W listopadzie w Łodzi odbyły się Mistrzostwa Polski Federacji Tańca Sportowego Dzieci Starszych. Zatańczyli w nich reprezentanci Uczniowskiego Klubu Sportowego MDK Iskra z Piły, Filip Rysiewski - Zuzanna Serówka. Młodzi tancerze w pięknym stylu awansowali do finałów w obu stylach tanecznych. W tańcach standardowych wywalczyli wysokie IV miejsce, o mały włos otarli się o brązowy medal. W tańcach latynoamerykańskich w bardzo mocno obsadzonym finale zajęli VI miejsce. To był debiut Filipa i Zuzi w imprezie tej rangi. Ze względu na sytuację pandemiczną w kraju impreza do samego końca stała pod znakiem zapytania, co nie ułatwia procesu treningowego. Gratulujemy młodym tancerzom tak wspaniałego wyniku i jednocześnie determinacji do przygotowań w warunkach takiej niepewności. Trenerami pary są Artur Dąbrowski i Eliza Sabik. UKS Iskra Piła

ZNAMY NOWY TERMIN VI BIEGU TROPEM WILCZYM W PILE. NOWA DATA TO 16 MAJA 2021 Jak informują organizatorzy Biegu Tropem Wilczym w Pile, zwlekali do końca z rozpoczęciem zapisów online (w tamtym roku o tej porze już trwały) na bieg, ponieważ cały czas brali pod uwagę plan B. W związku z pandemią przenoszą bieg z marca na 16 maja 2021 roku.

- Na przełomie lutego i marca jest zbyt duże ryzyko, aby zorganizować wydarzenie. Pamiętajmy, że bieg odbywa się tego samego dnia w całej Polsce i jest to decyzja z centrali. Ciężko było nakłonić sponsorów do wsparcia biegu pod koniec lutego. Żeby dalej pozostać w temacie Żołnierzy Wyklętych ogłaszamy rok 2021 rokiem Witolda Pileckiego, który urodził się 13 maja w 1901 r., a zamordowany został 1948 roku również w maju. Bohater ten świetnie wpisuje się w VI edycję Biegu Tropem Wilczym w Pile. Przez ostatnie 5 lat mieliśmy możliwość pokonać trasę w dresach i czapkach zimowych. W przyszłym roku świetna okazja zrobić to w samych koszulkach, które ponownie znajdą się w pakiecie startowym. Nastały ciężkie czasy dla nas wszystkich. Mamy nadzieję, że nie zatraciliście pogody ducha i dalej jesteście gotowi wziąć udział w specjalnej edycji. Zrobimy wszystko, by ta edycja wyróżniła się jeszcze bardziej na tle pozostałych. Nie tylko nowym terminem – czytamy na facebooku pilskiego organizatora biegu. (SE)

JULIANNA RUTKOWSKA WICEMISTRZYNIĄ EUROPY U-16 W BOKSIE - Odniosłam bardzo duży sukces w Sofii, ale chciałabym rewanżu z Ewą Nikitiną za finał - mówi Julianna Rutkowska (63 kg, Sporty Walki Piła), srebrna medalistka Mistrzostw Europy Kadetek. Jej trenerem klubowym jest Arkadiusz Tobera, ojciec byłego Mistrza Polski Seniorów Mikołaja Tobery, a w kadrze narodowej pracowała pod okiem Tomasza Winiarskiego i Krzysztofa Góreckiego. - W ćwierćfinale ME wygrałam jednogłośnie na punkty z Serbką Sarą Skapik. Pierwsza walka w turnieju była trudna. Ciężko było mi wstrzelić się dobrze w pojedynek. Musiałam wyczuć przeciwniczkę, bardzo dużo myśleć w trakcie rywalizacji, aby nie popełnić głupiego błędu. Chciałam też w pełni wykorzystać wszystkie swoje umiejętności – powiedziała Julianna Rutkowska, która po tym zwycięstwie miała zapewniony medal Mistrzostw Europy. W półfinale reprezentantka Polski spotkała się z Ukrainką Marią Fonotową, którą pokonała bardzo pewnie 5:0. Wszyscy sędziowie zgodnie punktowali 30:27. - Do tej walki wyszłam bardziej skoncentrowana. Było mi też łatwiej, ponieważ wiedziałam, że jestem już w strefie medalowej. Po prostu byłam bardziej spokojna, zaboksowałam dobrze i ponownie wygrałam – cieszyła się wychowanka klubu Sporty Walki Piła. W finale pięściarka z Piły zmierzyła się z Rosjanką Ewą Nikitiną. To był 20 pojedynek w karierze niepokonanej dotychczas 16-letniej Julki Rutkowskiej. - W mojej ocenie rosyjska przeciwniczka wcale nie była lepsza. Myślę, że gdybym miała szansę powtórzenia tej walki werdykt mógłby być inny. Chciałabym dostać rewanż z Ewą Nikitną. Sądzę, że byłam za spokojna w walce finałowej, za mało atakowałam i nie pokazałam wszystkiego co potrafię, za mało ciosów. Podsumowując mistrzostwa muszę dodać, że były obawy, czy w czasie pandemii uda się zorganizować turniej o ME. Każdy miał pozytywne myśli i na szczęście dostaliśmy szansę startu w prestiżowych zawodach – analizowała Julianna

Rutkowska. Wicemistrzyni Europy pięściarstwo trenuje od 3 lat, a na pierwszy trening zabrał ją tata. - Już po pierwszych zajęciach byłam przekonana, ze boks to sport dla mnie. Do tej pory zdobyłam dwa razy Mistrzostwo Polski Kadetek, tj. triumfowałam w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w 2019 i 2020 roku w wadze 63 kg. Zdobyłam również złoto na ubiegłorocznym Pucharze Polski w kategorii 60 kg – przyznała. PZB Fot. Sporty Walki Piła


36

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl regionu.pl

FRANKÓW: „Jak był większy sponsor to w klubie były dla nas większe pieniądze, a jak większe pieniądze to i wynik musiał przyjść” Speedway był dla niego całym życiem. Uwielbiał jazdę na motocyklu i rywalizację z przeciwnikami. To było coś, co go nakręcało przez 18 sezonów i dawało pozytywnego „powera”. Takim żużlowcem był Mariusz Franków wychowanek Polonii Piła, z którym wspominamy jego karierę na żużlowych torach. W sportowym dorobku ma m.in. cztery medale w tym złoty DMP, Srebrny Kask czy występ w IMŚJ 99 w duńskim Vojens. Tradycyjnie zaczynamy pytaniem o pierwszy kontakt ze sportem żużlowym. Jak to było w twoim przypadku? - Pierwszy kontakt ze sportem żużlowym miałem w 1995 roku - bodajże pod koniec marca znalazłem się w szkółce. Na motocykl usiadłem w połowie maja, wcześniej jeździłem na motorowerach, WSK-ach. Siadając na motocykl żużlowy, dużo silniejszą maszynę troszkę się zdziwiłem, ale jakoś zaczęło się to „kręcić” i w sierpniu była już propozycja, żeby wysłać mnie na licencję, ale jednak zdecydowano, że troszkę pocze-

kam, jeszcze się podszkolę i pojadę w październiku. W Lesznie zdałem licencję. Zdawałem m.in. z Krzyśkiem Cegielskim, Tomkiem Jędrzejakiem. Ogólnie wcześniej miałem już kontakt ze szkółką, z tym że wtedy - nie pamiętam, może to był 1994 lub nawet 1993 rok - zaczynaliśmy od remontów szatni i tak się to ciągnęło. Było nas naprawdę dużo i żeby usiąść na motocykl musiało „dużo wody upłynąć”, więc wtedy jeszcze zrezygnowałem. Później poszedłem na stadion z kolegami, którzy jeździli już tam jeden sezon wcześniej i zostałem.

Licencję zdobyłeś w barwach Polonii Piła, z którą związany byłeś do 1999 roku. Opowiedz o swoim debiucie ligowym. Był stres czy na spokojnie podchodziłeś do meczu ligowego 1996 r. Przypomnę, że to był rok, w którym sięgnąłeś z kolegami po pierwszy historyczny medal DMP dla Piły. Był to medal brązowy. - To był czas kiedy Rafałowie - Kowalski, Dobrucki, Okoniewski byli kontuzjowani i weszliśmy z Pecyną z marszu w tę ligę, to był czas play-off. Choć ja debiutowałem z Tarnowem


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168) podczas ostatniego meczu rundy zasadniczej. Jako młody człowiek zbytnio się nie stresowałem tym, że to już mecz ligowy. Wcześniej było dużo zawodów juniorskich, młodzieżowych. Potrafiliśmy jeździć nawet dwa czy trzy razy w tygodniu w zawodach młodzieżowych. Po takim jednym sezonie z licencją, miałem już naprawdę dużo imprez młodzieżowych „odjechanych”. Już trochę umieliśmy „jechać”. Ogólnie kadra Polonii liczyła 8 juniorów m.in. Dobrucki, Okoniewski, a więc nie tylko rodowici pilanie. Ciężko było walczyć o skład? Ty odjechałeś 5 meczów w Ekstralidze. - Rywalizacja z kolegami, zawodnikami z Piły też nie była mała, było nas tam sporo, ale mieliśmy wszyscy równe szanse. Myślę, że sobie dobrze radziłem. Trudniej było z zawodnikami takimi jak Dobrucki czy Okoniewski – w 1996 miałem rok czasu doświadczenia, jeden rok jazdy na motocyklu żużlowym, a oni jeździli już po kilka lat czy trenowali już od 12-tego roku życia i mieli zaplecze w postaci ojców. Ojcowie Rafała Dobruckiego czy Rafała Okoniewskiego już wiedzieli jak przygotowywać sprzęty, tak że my byliśmy jeszcze daleko za nimi, przebić się przez nich było bardzo ciężko. W tamtym czasie w klubie był Hans Nielsen wielka legenda żużla. Miałeś okazję podpatrywać, nauczyć się czegoś od tego duńskiego multimedalisty? - Mieliśmy na co dzień Hansa Nielsena, przyglądaliśmy się jak startuje, jak układa się na motocyklu jego sylwetka, a wiadomo, że był nazywany „profesorem z Oxfordu” w Anglii. Mieliśmy go na żywo, mogliśmy z każdej strony go obserwować, w parkingu jak np. przygotowuje motocykl. Były też takie momenty gdzie były play-off’y w 1996 czy 1997, Hans już z nami trenował i uczył nas, które ścieżki na pilskim torze obierać, żeby złapać optymalny tor jazdy. Pamiętam mecz we Wrocławiu kiedy dobrze wystartowałem, „uciekłem” do przodu, on tam z tyłu już - jak to się mówi - wykonywał odpowiednią pracę, żebyśmy dowieźli te 5 punktów. A jak wspominasz drogę Polonii do złota i tę radość, po meczu z Wrocławiem o DMP 1999 r.? - Od 1996 były co sezon medale. Pojawiali się nowi sponsorzy. W 1999 mieliśmy sponsora spoza Piły – Ludwik. Były to niemałe pieniądze wyłożone w klub i większy nacisk na wynik, ale też większe inwestycje. Z każdym rokiem były większe

37

www.tetnoregionu.pl

inwestycje w sprzęt, bo jeszcze np. w 1996 roku był on gorszy, ale każdego roku jak był większy sponsor to w klubie były dla nas większe pieniądze, a jak większe pieniądze to i wynik musiał przyjść. Ja byłem zawodnikiem amatorskim, i też miałem swoje potrzeby, które były realizowane odnośnie sprzętu. Co do meczu finałowego o DMP 99 ja w nim nie startowałem, ale pamiętam, że wszyscy przed meczem myśleli już tylko o tym, że już mamy złoty medal, gdzie w trakcie meczu był moment, że John Cook z Wrocławia, zaczął tak punktować, że zrobiło się naprawdę gorąco. Była narada w parkingu: „panowie weźmy się, bo zaraz nam wydrapią to złoto”. Jednak się udało. I zdobyliśmy jak do tej pory jedyny złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Od 2004 reprezentujesz kluby Lublina, Gdańska, Równego Lwów, Łodzi, Opola i w 2011 r. wracasz po raz drugi do Piły. - Wiedząc, że senator Stokłosa zainwestuje jakieś pieniądze, po rozmowach z działaczami uważałem, że nie będzie żartów, jeśli przychodzą bracia Pawliccy, to jedziemy już tylko po jedno - po awans i tak też się stało. W 2014 po sezonie w Lublinie kończysz karierę żużlowca. Skąd taka decyzja? Przypomnę, że na torze spędziłeś 18 sezonów, odjechałeś 225 meczów, 964 biegi gdzie wywalczyłeś 1344 punkty. - W sezonie 2014 podpisałem kontrakt w pełni zawodowy, gdzie pieniążki „leżały na torze”. Jeździłem tam od pierwszych treningów i szło mi bardzo dobrze. Trenerem był Pan Wardzała. Przyjeżdżał z Dawidem Lampartem, pchał bardzo mocno tego chłopaka do składu. Mnie poinformował, że sezon wcześniej nie startowałem i nie poradzę sobie w pierwszym meczu. I tak mnie przeciągnęli przez chyba sześć kolejek, jeździłem, trenowałem, ale ileż można jeździć, inwestować i trenować nie zarabiając? W końcu mnie puścili i w pierwszym wyścigu na prowadzeniu, na ostatnim kółku - zdarzyło się otwarte złamanie ręki, to jakoś tak się to potoczyło. To było już chyba trzecie albo czwarte złamanie, wróciłem po czterech albo pięciu tygodniach na motocykl, ale to już nie było to. Trzeba było myśleć bardziej przyszłościowo o rodzinie, o córce. Wiadomo było, że całe życie nie będę jeździł na motocyklu, tym bardziej, że miałem sporo kontuzji - złamań, stłuczeń itd. Wiedziałem, że prędzej czy później kariera się skończy. Przygotowywałem się na pew-

1:14… ALE JEDEN MECZ WYGRANY! Wreszcie siatkarki Enea PTPS-u Piła zapisały na swoim koncie wygrane spotkanie. Dodatkowo BKS-owi Bielsko-Biała i Developresowi Rzeszów zakosiły 3 sety. Ale to wszystko o wiele za mało, by pozostać w Tauron Lidze. Ten rok dla pilskiego klubu jest niezwykle feralny. Skład, z którego nawet największy mag nie stworzy dream teamu, zmiana trenera w trakcie sezonu. Cóż, że trener dobry, doświadczony, nabierający „ogłady” właśnie przy Magu, jakim niewątpliwie był Jerzy Matlak, jak to nie on dobierał skład i przygotowywał zespół do sezonu. Przecież tak „krawiec kraje, jak mu materii staje”. A na dodatek pandemia i śmierć prezesa! Czegóż więcej potrzeba! Słowem jest źle, ba, tragicznie!

Na siedem spotkań rozegranych w ostatnim „okresie rozliczeniowym”, jedno pilskie siatkarki zapisały po stronie „ma”. Pojedynek rozegrany na własnych śmieciach z Jokerem Świecie, wygrany 3:1 i to w dobrym stylu, napawał nieznacznym optymizmem. Wydawało się, że wszelkie zło ponownie zostanie zaryglowane w puszce Pandory i zacznie się sukcesywne pięcie do góry w tabeli. A któreś z następnych spotkań będzie również wygrane. Niestety było to marzenie ściętej głowy… i nic takiego się nie stało! Trener Adam Grabowski, nomen omen, staje na głowie, aby wykrzesać ze swoich podopiecznych wszystko co najlepsze, ale jak sam mówi, bywa tak, że najprostsza do zrealizowania jego podpowiedź jest niweczona na parkiecie. No cóż, musicie przyznać, że „z pustego i Salomon nie naleje”! Nie dość, że skład zespołu pilskiego nie jest wymarzony, to na domiar złego opuszczają go kolejne siatkarki, znajdując „posadę” w innych klubach. A to jeszcze nie wszystko. Po raz kolejny, w sposób namacalny dała znać o sobie pandemia. U dwóch zawodniczek stwierdzono wirusa! A tym samym najbliższy mecz z Pałacem Bydgoszcz został przełożony, a kolejny wyjazdowy z Chemikiem Police również jest niepewny! Wygląda na to, że na pilski klub spadły wszystkie plagi egipskie, albo jeszcze gorzej ktoś nań rzucił klątwę. „A dalej będzie jak Bóg zdarzy” - to wymowny cytat z opowiadania „Zdarzenie prawdziwe” Antoniego Czechowa. Oto ostatnie osiągnięcia Enea PTPS-u Piła: Liga Siatkówki Kobiet Developres Rzeszów – Enea PTPS Piła 3:0 (25:23, 25:22, 25:16) - 6 kolejka Enea PTPS Piła – Developres Rzeszów (w Rzeszowie) 1:3 (21:25, 15:25, 25:20, 13:25) – 17 kolejka Enea PTPS Piła – Legionovia Legionowo 0:3 (23:25, 20:25, 21:25) – 7 kolejka Enea PTPS Piła – Joker Świecie 3:1 (15:25, 25:20, 25:23, 25:14) – 9 kolejka Enea PTPS Piła – BKS Bielsko-Biała 2:3 (21:25, 25:19 25:23, 22:25, 7:15) – 10 kolejka ŁKS Łódź – Enea PTPS Piła 3:0 (25:14, 25:14, 25:16) - 11 kolejka MKS Kalisz – Enea PTPS Piła 3:0 (25:18, 25:23, 25:15) - 12 kolejka Kiedy odbędzie się kolejny mecz w pilskiej hali, przy ul. Żeromskiego 90… trudno przewidzieć! Marek Mostowski, Fot. Sebastian Daukszewicz

no wcześniej do tego, bo w przerwach, w sezonach 2010 czy 2013 albo nawet po słabych sezonach, zimą jak każdy normalny człowiek gdzieś tam się pracowało, zarabiało pieniążki, żeby mieć z czego żyć. Co dziś prywatnie robi ,,Franek?’ - A teraz pracuję jako mechanik w warsztacie samochodowym, chociaż z zawodu jestem stolarzem. Wybrałem to zajęcie z tego względu, że już od dzieciństwa kręciłem ciągle kluczami przy motocyklach, ciągle się grzebało, naprawiało - to mi się podoba i jest ok. Brakuje ci żużla na Bydgoskiej? - Na pewno nie dałem się wyleczyć z żużla, cały czas się nim interesuję. W Pile akurat teraz nie ma żużla, ale w poprzednich sezonach byłem na jakichś meczach. Powiem szczerze, że kolidowały one z meczami np. ekstraligowymi gdzie były naprawdę fajne zawody albo Grand Prix. Na koniec powiedz jak spędzasz tegoroczne święta Bożego Narodzenia oraz jak wspominasz Turnieje Gwiazdkowe, które odbywały się na pilskim stadionie. Jeden z turniejów wygrałeś. - Święta spędzam tradycyjnie, z rodziną, może troszkę „pokolędujemy” po rodzinie, chociaż teraz nie wiadomo, bo pandemia. Na spokojnie, odpoczywając. A co do Turniejów Gwiazdkowych to wygrałem przedostatnią 13 edycję w 2005 r. Mogłem wygrać już dwunastą, ale pech… Przewróciłem się na pierwszym wirażu i zdobyłem chyba 13 punktów, a pozostałe cztery biegi wygrałem. Fajne to były zawody, dużo kibiców przychodziło, fajne imprezy. Było czuć klimat świąteczny. Były sponsorowane choinki, gwiazdorzy na stadionie - kibice na pewno byli zadowoleni. Fajna zabawa. Przy tej okazji chciałbym serdecznie podziękować wszystkim sponsorom tym większym i mniejszym, którzy mnie wspierali na tyle na ile było ich stać. Aby nikogo nie pominąć, jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy mnie pamiętają i mi pomagali. No i oczywiście podziękowania dla kibiców pilskiej Polonii oraz tych z całej żużlowej Polski za doping, brawa i wsparcie. Pozdrawiam Franek. Rozmawiał Sebastian Daukszewicz Fot. Sebastian Daukszewicz

LEKKOATLECI GWDY PIŁA PRZEŁAJOWO ZAKOŃCZYLI SEZON Dla lekkoatletów Przełajowe Mistrzostwa Polski w Kwidzyniu były ostatnim startem kończącym całoroczny cykl imprez wliczanych do ogólnopolskiego współzawodnictwa sportu młodzieżowego w sezonie 2020.

Na dobrze przygotowanej, trudnej crossowej trasie wystartowała trójka biegaczy PLKS Gwda Piła. W stawce zawodników na 5000 m kategorii juniorów młodszych wysokie dwunaste miejsce zajął utalentowany Mikołaj Czechowicz. O zdobycie punktów dla zespołu „Gwdy” postarał się również szesnastoletni junior młodszy Norbert Śliwiński, który na tym samym dystansie w stawce ok. osiemdziesięciu zawodników zajął trzydziestą pierwszą lokatę. Takie samo miejsce w biegu na 6000 m juniorów wywalczył też junior Jakub Wachowiak. Dorobek klubu został powiększony o kolejne punkty do ogólnopolskiego współzawodnictwa sportu młodzieżowego. Łącznie w sezonie 2020 lekkoatleci „Gwdy” wywalczyli 88 pkt, zajmując tym samym drugie miejsce wśród klubów w regionie pilskim w odniesieniu do wszystkich dyscyplin sportu. Z.Ł.


38

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl regionu.pl

HOROSKOP

BARAN 21.03 – 20.04 W stałych związkach nic nie zapowiada większych zmian, natomiast wolnym osobom szykują się rozrywki, spotkania, a nawet burzliwe romanse. W sprawach zawodowych musisz się bardziej postarać, podjąłeś się wykonania ważnego zadania i szef czeka na wyniki, od tego jakie będą zależy twoja premia. Nie daj się chandrze. BYK 21.04 – 21.05 Musisz otworzyć się na nowe znajomości, bo tylko wtedy będziesz miał szansę odnaleźć osobę, z którą ułożysz sobie życie. Na początku może to być przyjaźń, która z czasem przerodzi się w coś bardzo trwałego. Nie zaciągaj żadnych pożyczek czy kredytów, nie daj się skusić promocjom. Nie stroń od spacerów, potrzebujesz więcej ruchu. BLIŹNIĘTA 21.05 – 21.06 W twoje życie zakradła się monotonia, ale ktoś dosyć niespodziewanie wyrwie cię z tej szarości powszedniego dnia. Oczaruje cię humorem i niesamowitą elokwencją. W pracy dzięki twojej sumienności jesteś z wszystkim na bieżąco, więc spokojnie możesz wziąć parę dni urlopu i wybrać się na od dawna planowany urlop, Nadmiar soli szkodzi. RAK 22.06 – 22.07 Twoje opanowanie w trudnych sytuacjach pozwala ci wyjść z nich obronną ręką, a w tym miesiącu może być potrzebna pomoc kogoś życzliwego i zaufanego. W pracy sporo zamieszania, więc miej wszystko pod kontrolą, nie możesz pozwolić sobie na utratę zaufania szefa. Uważaj, mogą ci grozić bolesne kontuzje.

LEW 23.07 – 23.08 W sprawach uczuciowych bez zmian, żyjecie z sobą, lecz obok siebie. Dla ciebie najważniejsze są twoje pasje i zainteresowania, to jest siła napędowa, która daje ci power w życiu. Na brak sukcesów w interesach nie możesz narzekać, umiesz ulokować pieniądze, a to jest sztuka, którą opanowałeś bardzo dobrze. Jesteś w wyśmienitej formie. PANNA 24.08 – 23.09 W nadchodzącym czasie podejmiesz decyzje dotyczące ważnych spraw osobistych, które nie mogły już dłużej czekać. Poczujesz ulgę, że wreszcie masz to za sobą. Coś się skończy, ale wiele dobrego przed tobą. W pracy zawodowej więcej przebojowości, masz w ręku atuty, które przemawiają na twoją korzyść. Będziesz tryskać zdrowiem WAGA 24.09 – 23.10 W drugiej połowie miesiąca obiecana bliskiej osobie wycieczka dojdzie do skutku, ale będą też spotkania z rodziną, sympatyczne rozmowy, miłe prezenty. Twoje starania zaowocują, dostaniesz kilka propozycji ciekawej pracy i sporo dodatkowych zleceń. Zostanie doceniona twoja wiedza i umiejętności. Nie przeceniaj swoich sił, wysypiaj się. SKORPION 24.10 – 23.11 Jeżeli jesteś samotny i wybierasz się na urlop, to możesz liczyć na krótki, choć gorący romans. Osoby pozostające w związkach również nie będą się nudzić w swoim towarzystwie. Nie ulegaj sugestiom osób, które proponują ci szybki zysk, to może być zwykłe oszustwo. Zafunduj sobie zabiegi pielęgnacyjne na ciało.

STRZELEC 24.11 – 22.12 W tym miesiącu możesz liczyć na pomoc i zrozumienie rodziny, więc nie czepiaj się drobiazgów, Doceń to organizując bliskiej osobie miłą niespodziankę np. romantyczną kolację. Obowiązki w pracy będziesz wypełniać z przyjemnością, bo atmosfera będzie sympatyczna i przyjacielska, jak nigdy dotąd. Robiąc zakupy, uważaj na „kieszonkowców”. KOZIOROŻEC 23.12 – 20.01 Nikt nie powiedział, że życie będzie łatwe, problemy trzeba rozwiązywać na bieżąco, a nie czekać aż się nawarstwią i przyniosą wiele nieprzyjemnych sytuacji. W pracy sporo trudności i niełatwo będzie ci je pokonać, chociaż pod koniec miesiąca może nastąpić niewielka poprawa. Uważaj na drogi oddechowe, są podatne na infekcje. WODNIK 21.01 – 20.02 Nie ominie cię nerwowa atmosfera panująca w domu, zastanów się czy to ty nie jesteś czasem jej przyczyną. Spokój powróci pod koniec miesiąca, dzięki twoim staraniom. W sprawach finansowych całkiem nieźle, będzie premia i to niezła. Możesz z czystym spokojem planować wydatki. Podczas jazdy samochodem uważaj na innych kierowców. RYBY 21.02 – 30.03 Koniec grudnia przyniesie ci dużo przyjemnych i wzruszających chwil w gronie rodzinnym. Będą też niespodzianki, które okażą się niebywałym zaskoczeniem. W pracy pojawią się perspektywy zmian, bardzo interesujące nie tylko pod względem finansowym. Unikaj napojów gazowanych.

FOTOZGADULA

Czy poznajesz młodego człowieka uwiecznionego na zdjęciu? UWAGA! Z okazji świąt Bożego Narodzenia, wylosujemy kartkę z prawidłowym rozwiązaniem, którego autor otrzyma dwa zestawy kosmetyczne PLAYBOY, dla Niej i dla Niego, renomowanej firmy COTY... oraz niespodziankę. Rozwiązania należy przysłać/dostarczyć do 31 grudnia br. na adres redakcji: 64920 Piła, ul. 11 listopada 40 p. 101.


GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl

39


40

GRUDZIEŃ 2020 nr 12 (168)

www.tetnoregionu.pl region nu.pl nu.pl


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.