W numerze m.in.: EKSKLUZYWNY wywiad z premier Ontario Kathleen Wynne • Pierwszy czarnoskóry szef policji • Będzie mniej korków • Sukces naszego autora Edka Wójciaka w Polsce • Potrafili walczyć - powstanie w getcie • Coraz więcej żubrów • Gastronomia PRL • W cieniu brzozy • Uwaga - można uzyskać odszkodowanie! • Doktorat honoris causa dla prof. Śmieji • Polska polityka zagraniczna - expose ministra Schetyny • Lecznicze rośliny - własne lekarstwa Telefon do redakcji: 647 - 557 - 3617; FAX 647 - 557 - 3627
Toronto - Ontario 17 Rok II (69)
24 - 30 kwietnia 2015
cena $1.50 (tax included)
DELIVERED TO THE POST OFFICE ON FRIDAY, APRIL 24, 2015. DOSTARCZONO NA POCZTĘ W PIĄTEK, 24 KWIETNIA 2015
Budżety Kanady i Ontario gotowe do przyjęcia Toronto, Ottawa We wtorek minister finansów Kanady Joe Oliver ogłosił swój pierwszy budżet, grubą księgę o 218 stronach. Jak obiecywali i zapowiadali konserwatyści, jest to budżet zbilansowany, po raz pierwszy od ośmiu lat i po raz trzeci od roku 2006 kiedy stanowisko premiera objął premier Stephen Harper. Konserwatyści objęli rządy w Kanadzie w 2006 roku - wówczas nadwyżka budżetowa wynosiła 12 mld dol. Szczegółowe przedstawienie budżetu publikujemy na stronach 6 i 7. Dwa dni później budżet rządu liberalnego Ontario przedstawił ontaryjski minister finansów Charles Souza. Budżet nie zawiera większych
Piwo Żywiec. Dostępne w sklepach LCBO i The Beer Store.
Premier Stephen Harper i minister finansów Joe Oliver z projektem budżetu
cięć, ani podwyżek podatków. Zapowiada poważne inwestycje w infrastrukturę, komunikację, a także przewidywane metody zbilansowania ksiąg prowincji. Deficyt spadnie do 8,5 miliar-
PMO
da w 2015/2016, do 4,8 miliarda w 2016/2017, a kolejny rok - 2017/ 2018 będzie rokiem zbilansowanego budżetu. O budżecie Ontario piszemy na stronach 8 i 9.
amerykańskiego samolotu wielozadaniowego (...) ale jesteśmy bogatsi o to doświadczenie" dodał. Prezydent wyraził przekonanie, że obecny rząd stworzy realne szanse skorzystania z zawartych kontraktów dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Komorowski odniósł się także do wypowiedzi kandydata PiS na prezydenta europosła Andrzeja Dudy, który sugerował, że Polska powinna otrzymać z Unii Europejskiej, w ramach solidarności europejskiej, wsparcie finansowe na dozbrojenie armii. "Osoby funkcjonujące w strukturach Parlamentu Europejskiego powinny dobrze wiedzieć, że nie ma, nie było i nic nie zapowiada, by były mechanizmy finansowania przez instytucje europejskie systemów obronnych krajów członkowskich" - mówił prezydent. Jak podkreślił, Polska musi sama finansować własny system obronny, "wspomagając się trochę przez NATO". Komorowski zaznaczył, że w Sojuszu są mechanizmy pozwalające na finansowanie infrastruktury ogólnonatowskiej na terenie krajów członkowskich. "To są realne pieniądze i realne źródła finansowania. Budowanie czegokolwiek na iluzjach, że można wykorzystać pieniądze europejskie, byłoby szkodliwe i niemądre" - uważa prezydent. "Albo jesteśmy cząstką świata zachodniego albo wschodniego. Kiedyś mieliśmy głównie sprzęt pochodzenia sowieckiego i jeśli ktoś «dąsa się« na sprzęt zachodni, to domniemuję, że albo chce mieć sprzęt z krajów neutralnych albo jeszcze raz ze wschodu. Wiążemy Polskę pod
Aby wszyscy czuli się w Ontario bezpiecznie
względem systemów zbrojeniowych ze światem zachodnim i to jest konsekwentna praca" - mówił Komorowski. Tymczasem związki zawodowe PZL-Świdnik domagają się upublicznienia wyników prac komisji w przetargu na śmigłowce dla polskiej armii i ponownego przeanalizowania ofert. Ich zdaniem w postępowaniu przetargowym faworyzowano Airbus Helicopters.
Toronto Rzadka to okazja aby móc usiąść bez pośpiechu w biurze premier Ontario i zadać jej szereg pytań, aby ustosunkowała się do często słyszanych krytycznych uwag i zastrzeżeń, a jednocześnie porozmawiać o jej własnym życiu i spojrzeniu na świat. Pierwsza w historii Ontario kobieta-premier, niekryjąca się ze swoją odmienną orientację seksualną - premier większościowego rządu, polityk potrafiący dogadać się ze wszystkimi dla dobra swojej prowincji udzieliła wywiadu "Gazecie".
O dozbrojemiu polskiej armii na stronie 13
Rozmowa z premier Ontario na stronie 4 II cz.
Polska dozbraja armię Patriotami Warszawa Kontraktom na zakup śmigłowców i zestawów rakietowych dla polskiej armii będą towarzyszyły umowy offsetowe, korzystne dla polskiego przemysłu zbrojeniowego - zapewnił w czwartek prezydent Bronisław Komorowski. We wtorek rząd postanowił o wyborze dla systemu obrony powietrznej zestawów średniego zasięgu Patriot amerykańskiej firmy Raytheon. W przetargu na śmigłowce wielozadaniowe zdecydował się na ofertę Airbus Helicopters. Popisanie kontraktu na śmigłowce jest planowane na jesień tego roku, a na zestawy przeciwlotnicze - na przyszły rok. PZL Mielec i PZL Świdnik, które przegrały z Airbusem, były zawiedzione decyzją MON. "Solidarność" przemysłu lotniczego zapowiedziała, że będzie się domagać ujawnienia kryteriów wyboru śmigłowca. Komorowski podkreślił w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, że z zawarcia kontraktów na śmigłowce i zestawy rakietowe "powinny płynąć korzyści dla rodzimego przemysłu zbrojeniowego" i "temu mają służyć zawierane umowy offsetowe czyli o współpracy przemysłowej". "Ona daje szansę dla polskiego przemysłu, nie tylko dla firm zagranicznych, które funkcjonują na terenie Polski" - dodał prezydent. Zapewniał, że umowy offsetowe będą towarzyszyły zakupowi zestawów rakietowych, a także rozstrzygnięciu kontraktu na śmigłowce. "Nikt z dostawców nie lubi umów offsetowych, ale lubi je polski przemysł. Mieliśmy dosyć złe doświadczenia, jeśli chodzi o wykonanie offsetu przy zakupie
Wywiad premier Ontario Kathleen Wynne dla "Gazety"
Kathleen Wynne w swoim gabinecie
Gazeta
Ukraina broni granic UE przed rosyjską inwazją Rzym Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk w rozmowie z dziennikiem "La Repubblica" we wtorek zarzucił Rosji, że wciąż wysyła broń prorosyjskim separatystom i dlatego daleko jest do prawdziwego rozejmu. "Bronimy granic Unii Europejskiej przed rosyjską inwazją"- dodał. "Ukraina to dopiero pierwsze pole bitwy w wojnie Moskwy przeciwko Zachodowi. Wszyscy jesteśmy w niebezpieczeństwie, bo Rosja chce zdestabilizować planetę i robi to, mimo że jest jednym z pięciu członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, której zadaniem powinno być poszanowanie porządku światowego" - oświadczył Jaceniuk. "Poprosiliśmy o uzbrojenie, by się bronić, ale niestety nie nadeszło" - powiedział. Pytany o rozejm na wschodzie Ukrainy jej premier odparł, że daleko jest do wcielenia w życie zawartych porozumień, dlatego że - jak wyjaśnił - trwa wymiana ognia, a Rosja dostarcza rebeliantom ciężki sprzęt i uzbrojenie oraz pieniądze. Zdaniem Jaceniuka różnica
między zachodnimi przywódcami a prezydentem Władimirem Putinem polega na tym, że "podczas gdy oni szanują reguły, on je narusza". "Rosja jest nieprzewidywalna" - zaznaczył Jaceniuk. Jak oświadczył, z danych ukraińskich służb wynika, że w zeszłym roku "Rosja rozważała hipotezę szeroko zakrojonej akcji militarnej przeciwko Ukrainie, także z użyciem lotnictwa". Szef rządu w Kijowie pytany o skuteczność sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję powiedział, że była to dobra decyzja. Teraz jego zdaniem najlepszym sposobem nakłonienia Ro-
sji do przestrzegania porozumień z Mińska jest zaostrzenie embarga. Arsenij Jaceniuk oświadczył też: "Zapewniam, że moje pokolenie i te następne zrobią wszystko, aby Krym był znowu nasz". Na uwagę, że pod adresem ukraińskim sił padają zarzuty, że w ich szeregach walczą też ultranacjonaliści z tzw. Prawego Sektora, Jaceniuk odparł: "Mamy wojnę. Trudno dokonać rozróżnienia, kto jest większym, a kto mniejszym nacjonalistą". "Wszyscy chcą bronić Ukrainy" - oznajmił Jaceniuk w rozmowie z włoską gazetą. Więcej o sytuacji na Ukrainie na stronie 15
Tragedia imigrantów na morzu Rzym Na pokładzie kutra z nielegalnymi imigrantami, który zatonął w nocy z soboty na niedzielę na Morzu Śródziemnym, było 950 osób - wynika z relacji jednego z uratowanych rozbitków, którego wypowiedź przekazała włoska agencja Ansa. "Na pokładzie było 950 osób, w tym od 40 do 50 dzieci, a także
około 200 kobiet" - poinformował pochodzący z Bangladeszu rozbitek. Z jego słów wynika także, że wielu ludzi zamkniętych było w ładowniach statku. "Przemytnicy pozamykali wszystkie drzwi, by nikt nie mógł wyjść" - powiedział mężczyzna, który obecnie znajduje się w szpitalu.