
15 minute read
Nauka w służbie OZE: Wywiad z doktorem M. Rubikiem
by Galmet
nauka w służbie OZE
Wywiad z doktorem Marianem Rubikiem
Advertisement
ROZMOWA Z DR INŻ. MARIANEM RUBIKIEM, PIONIEREM TECHNOLOGII POMP CIEPŁA W POLSCE, EM. ADIUNKTEM ZAKŁADU KLIMATYZACJI I OGRZEWNICTWA WYDZIAŁU INSTALACJI BUDOWLANYCH, HYDROTECHNIKI I INŻYNIERII ŚRODOWISKA POLITECHNIKI Warszawskiej.
Ekspert Ogrzewnictwa: Niedawno ukazała się Pana książka „Chłodnictwo i pompy ciepła”, która błyskawicznie zniknęła z księgarń. Potwierdza to ogromne zainteresowanie nowoczesnymi technologiami w ogrzewnictwie…
Dr inż. Marian Rubik: Książka ukazała się na początku bieżącego roku, a wydawnictwo - Grupa Medium - wykonało już nawet dodruk. Oczywiście cieszy mnie sukces tej pracy, a głód wiedzy, dotyczący rozwijających się technologii ciepłowniczych, wynika przede wszystkim z potrzeby szybkich i nieodzownych zmian w systemach energetycznych stosowanych zwłaszcza w budownictwie indywidualnym. Rewolucja energetyczna jest wręcz koniecznością dziejową wymuszoną wyczerpywaniem się zasobów tradycyjnych paliw kopalnych.
Analiza trendów występujących w instalacjach budowlanych i systemach energetycznych krajów europejskich oraz celów polityki klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej wskazuje, że w najbliższych dziesięcioleciach w naszym kraju nastąpią istotne zmiany w dziedzinie instalacji budowlanych oraz dotychczasowego systemu energetycznego. Dotyczy to również sektora produkcji ciepła i chłodu ze względu na konieczność dekarbonizacji procesów ich wytwarzania. Według badań Instytutu Ekonomii Środowiska ok. 70% budynków jednorodzinnych w Polsce wykorzystuje do ogrzewania kotły grzewcze na paliwa stałe. Jest to ok. 3,5 mln kotłów opalanych w większości węglem kamiennym i/lub drewnem. Problem stanowią zarówno przestarzałe urządzenia niespełniające żadnych standardów emisyjnych, jak i niska jakość paliw spalanych w tych urządzeniach. Brak jakichkolwiek urządzeń do oczyszczania spalin i przestarzała technologia spalania sprawiają, że do atmosfery emitowane są ogromne ilości dwutlenku węgla, substancji toksycznych, a w nich kancerogennego benzo(a)pirenu oraz pyłów zawieszonych PM2,5 i PM10.
Pompy ciepła są pozbawione tych wad…
Uciążliwości tej tzw. niskiej emisji mogą być znacznie ograniczone dzięki stosowaniu pomp ciepła. Ponadto pompy ciepła, które większość ciepła pobierają z odnawialnych zasobów otoczenia, będą odgrywać kluczową rolę w budynkach o niemal zerowym zużyciu energii - zgodnie z wymogami dyrektywy EPBD (2010/31/UE) już od początku 2019 roku nowe budynki administracji i użyteczności publicznej powinny być obiektami o niemal zerowym zużyciu energii. Od roku 2021 wymagania te mają dotyczyć wszystkich nowych budynków. Istotne znaczenie będą miały pompy ciepła w technologiach smart grid (systemy inteligentnego sterowania siecią energetyczną) oraz smart home (inteligentne domy). Dzięki zastosowaniu rozwiązań smart grid można będzie zwiększyć efektywność sieci energetycznych oraz niezawodność i bezpieczeństwo poszczególnych ogniw łańcucha dostaw energii, a także zracjonalizować użytkowanie energii, ciepła i chłodu. Pompy ciepła są obecnie najlepszą, trwałą i tanią technologią, którą możemy wykorzystywać na masową skalę bez szkody dla środowiska. Zgodnie z programem Międzynarodowej Agencji Energetyki (IEA), prowadzonym od 1987 r., w niedalekiej przyszłości pompy ciepła mają stać się głównym systemem instalacji budowlanych łączącym ogrzewanie, chłodzenie, klimatyzację i wentylację pomieszczeń!
Jednak popularyzacja i rozpowszechnienie pomp ciepła w Polsce wymagają pokonania wielu barier: ekonomicznej, legislacyjnej i techniczno-informacyjnej. Bardzo skuteczną działalność w tym zakresie prowadzi, powołana w 2011 r., Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła, kierowana przez niestrudzonego orędownika pomp ciepła, Prezesa Pawła Lachmana.
dr inż. Marian Rubik przy pracy

Konieczność ograniczenia zużycia energii dotyczy również chłodnictwa…
Chłodnictwo jest dziedziną techniki charakteryzującą się bardzo szybkim rozwojem. Najważniejszymi i najczęstszymi obszarami zastosowania techniki chłodniczej są klimatyzacja, transport oraz przechowywanie łatwopsujących się produktów spożywczych. Chłodzenie odpowiada za 8% emisji gazów cieplarnianych i przewiduje się, że do 2050 r. udział ten wzrośnie do 15%, jeśli nie zostaną wprowadzone na rynek oszczędniejsze technologie.
Urządzenia chłodnicze zużywają obecnie 20% całej energii elektrycznej wytwarzanej na świecie. Przewiduje się, że jeżeli utrzymają się tendencje rozwojowe „business as usual”, to zapotrzebowanie na chłodzenie w sektorze mieszkaniowym UE w roku 2050 będzie czterokrotnie wyższe niż w roku 2015, a do roku 2030 podwoi się liczba klimatyzatorów i lodówek. Ponadto do 2050 roku ok. 80% Europejczyków będzie mieszkać w budynkach zlokalizowanych na obszarach miejskich, przy czym budynki mieszkalne i użyteczności publicznej będą wyposażone w systemy klimatyzacji.
Problemem jest nie tylko ekologiczne pozyskanie ciepła, ale również pozbycie się jego nadmiaru z domów…
System chłodzenia, staje się również w Polsce koniecznym elementem technicznego wyposażenia budynków. Jest to spowodowane różnymi przyczynami, między innymi poprawą izolacyjności i szczelności budynków, co w połączeniu z ich zwiększonym nasyceniem sprzętem elektrycznym i elektronicznym sprawia, że konieczne jest odprowadzanie nadmiaru ciepła z pomieszczeń, a zatem ich chłodzenie. Problem ten znalazł odbicie w dyrektywie europejskiej 2002/91/WE - w punkcie 18 przedmowy stwierdzono, że ostatnie lata pokazały wzrost ilości systemów klimatyzacji w krajach południowej Europy. Stwarza to istotne problemy w okresach szczytowego obciążenia energetycznego, zwiększając koszty energii elektrycznej i zakłócając bilans energetyczny w tych krajach. Zatem strategie poprawiające charakterystyki energetyczne budynków w okresie lata powinny mieć priorytet. Nieodzowny jest więc rozwój pasywnych technologii chłodzenia, a przede wszystkim tych, które poprawiają warunki klimatyczne wnętrz oraz mikroklimat wokół budynków. Rosnące obciążenie cieplne pomieszczeń, a więc konieczność ich chłodzenia, stanowi obecnie jeden z poważniejszych problemów energetycznych, gdyż energią napędową urządzeń chłodniczych stosowanych powszechnie w klimatyzacji jest energia elektryczna. Obserwujemy to również w Polsce, gdyż szczytowe obciążenie systemu energetycznego przesunęło się z zimy na okres letni.
Ze względu na funkcjonalność i rozkład obciążeń w ciągu roku powinniśmy również mówić o wykorzystaniu pomp ciepła do chłodzenia pomieszczeń…
Na podstawie analizy tendencji rozwoju źródeł ciepła na potrzeby ogrzewania oraz przygotowania ciepłej wody można stwierdzić, że w bieżącym stuleciu nastąpi ogromny przyrost instalacji z pompami ciepła. Wynika to z eksploatacyjnych właściwości tych urządzeń oraz konieczności ograniczenia stosowania konwencjonalnych źródeł ciepła wykorzystujących paliwa kopalne (nieodnawialne). Pompy ciepła to urządzenia grzewcze nowej generacji, które dzięki wykorzystaniu odnawialnych zasobów ciepła osiągają najwyższe sprawności energetyczne i zaliczane są do klas energetycznych A++, a nawet A+++, przy czym w ostatnich trzech dekadach efektywność pomp ciepła wzrosła prawie dwukrotnie. Jednym

Politechnika Warszawska

z głównych i obiecujących kierunków rozwoju tej technologii jest wykorzystanie pomp ciepła również do chłodzenia pomieszczeń. Najnowocześniejsze urządzenia dostępne w Polsce, np. powietrzne pompy ciepła serii Airmax2, już teraz mają taką funkcję.
Zapytam podchwytliwie - co jeszcze możemy udoskonalić w tak wydajnych urządzeniach jak pompy ciepła?
O, tych elementów jest sporo. Na pewno można lepiej dostosować parametry czynników chłodniczych stosowanych w instalacjach z pompami ciepła do stale rosnących wymagań w odniesieniu do ochrony środowiska, niezawodnościowe i energetyczne charakterystyki zespołów sprężarkowych, skraplaczy i parowaczy oraz elementów rozprężnych. Bardzo dobre efekty przynoszą prace nad modułami sterującymi pracą pomp ciepła. Prowadzi je np. Galmet w swoim własnym laboratorium badawczym. Cieszę się, że są tam wykorzystywane wyniki moich badań, ponieważ w ten sposób od razu, bez pośredników i straty czasu, następuje transfer wiedzy naukowej do praktyki. Taka współpraca nauki z przemysłem (biznesem) jest najbardziej efektywna. Sprawdzone i przebadane w fabrycznym laboratorium pod kątem użytkowym urządzenia rozwiązania są produkowane seryjnie i szybko trafiają na rynek. Modelowanie poszczególnych części składowych pomp ciepła, połączenie ich w jeden kompletny zespół i praktyczne przetestowanie takiego układu daje najlepsze rezultaty wdrożeniowe. Nie są to badania teoretyczne, ale dopracowywanie konkretnych rozwiązań, mających wpływ na wydajność urządzeń, ich energooszczędność i spełnienie oczekiwań użytkowników.
Rozwija Pan te kwestie we wspomnianej książce, która w założeniu miała być podręcznikiem, ale zawiera mnóstwo informacji, które znacznie wykraczają poza tzw. „wiedzę podręcznikową” …
Rzeczywiście rozszerzyłem tematykę o zagadnienia praktyczne. Pojawiają się one jako uzupełnienie zasadniczej części opracowania, dotyczącej podstaw teoretycznych techniki chłodniczej w zakresie niezbędnym do poznania i zrozumienia procesów zachodzących w urządzeniach chłodniczych i pompach ciepła oraz ich wpływu na efektywność energetyczną, niezawodność i bezpieczeństwo eksploatacji, a także na lokalne i globalne środowisko. Obecnie to aspekty ekologiczne decydują często o wyborze rozwiązania instalacji. Jednak sama wiedza teoretyczna, która powinna być przyswajana w okresie nauki, nie wystarcza do tego, aby być dobrym i kreatywnym inżynierem - wiedzę tę trzeba uzupełnić odpowiednią praktyką. Pisząc tę książkę, starałem się pamiętać o dwóch celnych stwierdzeniach: „Nie ma nic bardziej praktycznego niż dobra teoria” Ludwiga Boltzmanna oraz „Wiedza jest skarbem, a praktyka jest kluczem do niego” Feliksa Feldheima. Teoria i praktyka są naturalnymi sprzymierzeńcami i uzupełniając się, przynoszą sobie nawzajem korzyści, gdyż nauka wynika z praktyki, a dobra praktyka z teorii. Aby ułatwić i przyspieszyć przyszłym inżynierom nabycie umiejętności praktycznych oraz wykazać ścisły związek między teorią i praktyką, w książce przytoczono, w miarę możliwości „wzięte z życia”, przykłady, które stanowią ilustrację często błahych i prozaicznych błędów popełnianych w praktyce. Jednak liczba tych przykładów jest niewielka z powodu ograniczeń w odniesieniu do objętości książki. Mam jednak nadzieję, że książka ułatwi czytelnikowi poznanie nie tylko zasad działania i eksploatacji urządzeń chłodniczych i pomp ciepła, ale - spełniając zadania zawarte w nazwie „podręcznik”, który powinien być zawsze dostępny („pod ręką”) - umożliwi znalezienie odpowiedzi
Politechnika Warszawska WIBHIŚ
Politechnika Warszawska WIBHIŚ

na wiele problemów, które mogą się pojawić w praktyce. W przygotowywanym obecnie drugim wydaniu książki, które ukaże się na rynku pod koniec drugiego kwartału 2021 r. znajdują się rozdziały poświęcone niezawodności i trwałości urządzeń chłodniczych i pomp ciepła, intensyfikacji procesów urzeczywistnianych w tych urządzeniach, i co jest szczególnie ważne podane zostaną przykłady obliczeniowe.
Wielokrotnie podkreślał Pan znaczenie znajomości praktyki w pracy inżyniera i wskazywał na narastające trudności w dostępie do tej sfery.
Rozwój nauk informatycznych sprawił, że współczesny student, a następnie inżynier ma do dyspozycji wiele programów komputerowych, które ułatwiają i przyspieszają proces projektowania. Jednak należy pamiętać o tym, że są to tylko narzędzia ułatwiające pracę, a wszelkie kluczowe decyzje dotyczące wyboru optymalnych i innowacyjnych rozwiązań podejmuje człowiek. W aspekcie tych decyzji bardzo ważną rolę odgrywa znajomość historii rozwoju techniki w poszczególnych dziedzinach oraz praktyka, czyli stosowanie tej wiedzy w rozwiązaniach funkcjonalnych. Brak informacji na temat niezawodności i efektywności eksploatowanych urządzeń, co wymaga studiowania branżowej literatury, a także poznawania nowych rozwiązań zarówno kompleksowych instalacji, jak i urządzeń stanowiących ich wyposażenie będzie skutkować niedostatecznym przygotowaniem zawodowym, biznesowym i rynkowym inżynierów. Niezbędny jest zatem pomost między nauką (teorią) a praktyką, gdyż cechą dobrego, kreatywnego inżyniera powinna być umiejętność optymalnego rozwiązywania problemów, co wymaga połączenia tych dwóch czynników, tj. teorii i praktyki, co powtarzam po raz drugi. Kreatywny inżynier powinien również ustawicznie podnosić swe kwalifikacje nie tylko zawodowe, ale i teoretyczne, czyli powinien sukcesywnie uczyć się i poznawać nowe technologie, gdyż z nauką jest jak z wiosłowaniem pod prąd, gdy człowiek przestaje się uczyć i pogłębiać swą wiedzę, to zaczyna się cofać.
Niestety z rosnącym niepokojem obserwuję symptomatyczny spadek czytelnictwa wśród Polaków, dotkliwy zwłaszcza wśród inteligencji technicznej. Liczba nabywców książek jest w naszym kraju wciąż znacznie niższa niż w krajach Europy Zachodniej. Wg danych opublikowanych przez Bibliotekę Narodową zaledwie 39% Polaków zadeklarowało przeczytanie przynajmniej jednej książki w roku. Badania te dotyczyły jedynie czytelnictwa książek, lecz będąc członkiem kolegium redakcyjnego miesięcznika „Ciepłownictwo, Ogrzewnictwo, Wentylacja” doskonale wiem, że znacznie większy spadek czytelnictwa występuje w przypadku prasy naukowo-technicznej, gdzie liczba prenumeratorów drastycznie maleje, a niektóre tytuły znikają z rynku z powodu braku zainteresowania. Rynek książki i czasopism, nie tylko naukowo-technicznych, podobnie jak wiele innych gałęzi gospodarki narodowej, odczuwa już negatywne skutki pandemii. Nie pomagają w jego rozwoju zmiany w prawie o szkolnictwie wyższym, które doprowadziły do obniżenia merytorycznej jakości publikacji naukowych promując ilość a nie jakość oraz miejsce publikacji.
Obecną sytuację panującą na polskich wyższych uczelniach najlepiej scharakteryzował Piotr Müldner-Nieckowski: „Myślę, że plaga nauki bez wartości, znana wszystkim, ale na którą wciąż za mało zwraca się uwagi, nie ustępuje. Składa się na to wiele czynników. Jednym z nich jest to, że jako badacze jesteśmy na uczelniach rozliczani nie z treści, ale z tego, gdzie te prace się ukazują i jakiej są objętości, a także z liczby tekstów na-
Laboratorium pomp ciepła i systemów hybrydowych w Galmet

pisanych i opublikowanych, bez względu na jakość. Krzywdzące jest to, że autor, który odkrył lub wynalazł coś wartościowego, ale o czym można napisać na dwóch stronach lub wydrukować w czasopiśmie nieindeksowanym, traci punkty w karcie oceny działalności naukowej. Natomiast płodni ilościowo i sprawni co do załatwiania miejsca druku są nagradzani”.
To co mówimy lub jak mówimy i piszemy przekazuje prawdę o nas. Nie ma lepszego sposobu na zademonstrowanie własnego, bogatego dziedzictwa kulturowego niż posłużenie się bogatym, ojczystym językiem. Język wyraża bowiem naszą osobowość i sposób bycia, które zakodowane są właśnie w tym, jak się wypowiadamy i piszemy, jakich używamy słów.
Stwarza to bezpośrednie zagrożenie dla istnienia większości naszych periodyków naukowo-technicznych…
Straty już są obserwowane a obecna sytuacja nie wróży dobrze na przyszłość. Wydawnictwa specjalistyczne już teraz borykają się ze sporymi problemami finansowymi. Do tej pory ich największą zaletą był wysoki poziom merytoryczny publikowanych opracowań. Przekładało się to bezpośrednio na wielkość sprzedaży oraz zainteresowanie reklamodawców, dzięki którym możliwe było pokrycie kosztów przygotowania i druku czasopism. Nie wyobrażam sobie, aby te tworzone z ogromną pasją i poświeceniem, często nakładem niewielkich zespołów, periodyki mogły zniknąć z rynku.
W ten sposób młodzi pracownicy naukowi straciliby forum, na którym mogli publikować swe pierwsze artykuły i doskonalić warsztat pisarski. A co ważniejsze polscy inżynierowie zostaliby pozbawieni dostępu do najnowszych informacji o innowacjach i postępie technicznym. Jest to o tyle istotne, że odbiorcami czasopism, np. „Ciepłownictwo, Ogrzewnictwo, Wentylacja”, które wydawane jest od ponad 50 lat, są inżynierowie, technicy i pracownicy biur projektowych, urzędów administracji państwowej i samorządowej, firm instalacyjnych i wykonawczych, miejskich przedsiębiorstw gospodarki cieplnej i komunalnej, spółdzielni mieszkaniowych oraz studenci i pracownicy wyższych uczelni, a więc inteligencja techniczna oraz ludzie, którzy decydują o społeczno-ekonomicznym rozwoju kraju. Jest to szczególnie ważne w obecnej dobie rewolucji naukowo-technicznej, gdy wiedza nabyta w okresie studiów bardzo szybko ulega dewaluacji i wymaga ustawicznego uzupełnienia; umożliwia to właśnie prasa naukowotechniczna, która w przeciwieństwie do Internetu, zapewnia dopływ wiarygodnych informacji, zweryfikowanych przez recenzentów publikacji.
Dziękujemy za rozmowę.
Rozmawiał Mirosław Lewicki. ◼
Urodzony 9 grudnia 1939 r. w okupowanej Warszawie i jak mówi Jego żona - Barbara - warszawiak z „dziada”. W Warszawie ukończył szkołę podstawową i średnią oraz studia wyższe w Politechnice Warszawskiej. Na ostatnim roku studiów zaczął pracę w Katedrze Ciepłownictwa - Zakładzie Urządzeń Kotłowych i Gospodarki Cieplnej PW., gdzie pod kierunkiem prof. Witolda Kamlera wykonał w 1962 r. pracę dyplomową pt. - „Instalacja ogrzewania schroniska wysokogórskiego za pomocą sprężarkowej pompy ciepła”!
W Zakładzie Urządzeń Kotłowych i Gospodarki Cieplnej był asystentem prof. Leona Kołodziejczyka, jednego z najbliższych współpracowników prof. Bohdana Stefanowskiego. Prowadził zajęcia dydaktyczne - wykłady i ćwiczenia z przedmiotów związanych z techniką cieplną. Równocześnie z pracą w PW dr inż. M. Rubik był redaktorem naukowym w Wydawnictwie Arkady, a później w czasopiśmie „Ciepłownictwo, Ogrzewnictwo, Wentylacja” - COW.
Stopień naukowy doktora nauk technicznych uzyskał w 1973 r. w PW po obronie rozprawy pt. „Wymiana ciepła i masy w zmiennym polu ciśnienia”. Od 1970 r., gdy na wyższych uczelniach zostały zlikwidowane Katedry i powołane Instytuty, został zatrudniony w Instytucie Ogrzewnictwa i Wentylacji. W latach 1981-1996 był zastępcą dyrektora IOW ds. dydaktyki, a w latach 1996-2005 dyrektorem Instytutu (do czasu przejścia na emeryturę).
Głównym obszarem działalności dydaktycznej i zawodowej dr inż. M. Rubika było i jest nadal chłodnictwo i pompy ciepła, miernictwo cieplne, trójgeneracja (skojarzone wytwarzanie ciepła, chłodu i energii elektrycznej), niezawodność i trwałość urządzeń chłodniczych, niekonwencjonalne źródła ciepła i energii. Jest promotorem ok. 320 prac dyplomowych, autorem lub współautorem ok. 25 podręczników, książek i skryptów (wielokrotnie wyróżnianych i nagradzanych), ok. 280 artykułów i referatów wygłaszanych m.in. na konferencjach krajowych i zagranicznych oraz redaktorem naukowym ok. 50 książek. Można stwierdzić, że M. Rubik wzbogacił i uporządkował literaturę fachową z zakresu instalacji budowlanych zarówno pod względem merytorycznym, jak i terminologicznym, gdyż jako redaktor znany jest ze swojej wnikliwości, rzetelności merytorycznej i ogromnej dbałości o poprawność języka polskiego.
W okresie długoletniej pracy zawodowej wykonał ok. 300 opracowań, opinii i ekspertyz na potrzeby różnych instytucji; był między innymi twórcą unikatowego rozwiązania układu regulacji wilgotności powietrza w komorach do chłodzenia i przechowywania kapusty wzniesionych w latach osiemdziesiątych XX w. przez BUDIMEX na terenie Donbasu. Ponadto był konsultantem lub opiniodawcą wielu projektów instalacji z pompami ciepła, a m.in. w ECZ w Otwocku, Świątyni Bożej Opatrzności w Warszawie, ECS w Gdańsku, Centrum Informatycznym Energetyki w Warszawie i Muzeum Romantyzmu w Opinogórze. Za osiągnięcia zawodowe i dydaktyczne dr inż. Marian Rubik został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem Komisji Edukacji Narodowej oraz Medalem „Za zasługi dla obronności kraju”.
Od czasu powołania (2011 r.) Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła uczestniczył w jej pracach, a na I Kongresie PORTPC został wyróżniony honorową statuetką „Za wybitny wkład w rozwój technologii pomp ciepła w Polsce”. Dr Rubik działa w Polskim Komitecie Normalizacyjnym, pełniąc od 1996 r. do chwili obecnej funkcje przewodniczącego branżowych Komitetów Technicznych. W r. 2005 M. Rubik przeszedł na emeryturę, co nie ograniczyło jego aktywności zawodowej - nadal czynnie uczestniczy w pracach Zakładu Klimatyzacji i Ogrzewnictwa PW, prowadząc wykłady na studiach stacjonarnych i podyplomowych, prace dyplomowe i współpracując przy realizacji programów unijnych POIG.
Każdą wolną chwilę, których jest ciągle zbyt mało, poświęca rodzinie. Z żoną - Barbarą - mają podobne pasje oraz zainteresowania zawodowe i pracują w redakcji czasopisma COW. Państwo Rubikowie mają dwóch synów i pięcioro wnuków. Stałym miejscem wypoczynku rodziny jest stara, przedwojenna działka z duszą i pięknymi, okazałymi dębami, sosnami i modrzewiami położona w Pomiechówku k. Modlina. Z działki tej pochodzą dwa koty, które od 8 lat są wielką miłością p. Mariana i nazywane przez niego asystentami. Pan Marian bardzo dużo czyta, a przedmiotem Jego zainteresowań jest historia Polski (książki prof. Andrzeja Nowaka) oraz II Wojny Światowej.
Dr inż. Marian Rubik znany jest ze swojego subtelnego, specyficznego, a niekiedy sarkastycznego poczucia humoru - we wstępie do swojej ostatniej książki („Chłodnictwo i pompy ciepła”) prosi Czytelników o to, aby mimo chłodu, który wieje z tytułu, autor pozostał w ich pamięci jako człowiek ciepły, bowiem źródłem przyjaznego ciepła są nie tylko pompy ciepła, ale przede wszystkim ludzka pamięć i życzliwość. Twierdzi również, że ponieważ nie zrobił kariery zawodowej i naukowej, to nie ma wrogów i jest przyjacielem wszystkich ludzi! ◼


MAKSIMUM KOMFORTU

MAXIMA COMPACT 7, 10, 12 kW
POMPA CIEPŁA SOLANKA-WODA ZE ZBIORNIKIEM C.W.U.
Maxima Compact to komfort ogrzewania domu i wody zamknięte w jednym urządzeniu. Wysoka wydajność i darmowa energia odnawialna czynią tę pompę ciepła unikalną. Gruntowa pompa ciepła połączona ze zbiornikiem wody to rozwiązanie kompletne. Elementy instalacji wbudowane w urządzeniu czynią ją prostą w montażu. Zdalna obsługa zapewnia wygodną kontrolę. Dotacje w programie Czyste Powietrze.
PODLEGA DOFINANSOWANIU
