Gastronom Wybrzeża

Magazyn

Nr 1(3)/2019 ISSN 2545-1766

Robert Makłowicz Robert i Mikołaj Makłowicz opowiadają o wspólnej winiarskiej pasji, która połączyła ich z firmą Jantoń w projekcie Wino Makłowicz

willa Joker na żuławach Historia baru nadmorskiego w Rewie rz a y pl n m at ze pł eg bez

Podsumowanie Plebiscytu na naJlepszy lokal gastRonoMiczny na WybRzeżu

!

Jedzmy więceJ roślin roślinniejemy.org

zdaniem wielu ekspertów już ponad 50% ludzi woli zastępować produkty pochodzenia zwierzęcego produktami roślinnymi.

10-11% rodaków, w wieku 25-34 określa się jako wegetarianie lub weganie.

Wychodząc naprzeciw coraz większym oczekiwaniom wegańskich konsumentów, Gastronom Wybrzeża zaprosił do współpracy portal roślinniejemy.org. Coraz więcej ludzi w Polsce i na świecie ogranicza spożycie mięsa lub wręcz decyduje się przejść na dietę roślinną. Można się zastanawiać, czy to kulturalna rewolucja, czy może naturalna kolej rzeczy. Jedno jest pewne - zmienia się nie tylko wnętrze naszych lodówek, ale i cały styl życia.

Celem kampanii roślinnieJemy.org jest wsparcie producentów żywności, sieci handlowych, właścicieli restauracji we wprowadzaniu oraz promowaniu roślinnych produktów i dań. Kuchnia roślinna to od lat bardzo rozwijający się trend w Polsce. Podczas uroczystej gali I plebiscytu na najlepszy lokal gastronomiczny w Trójmieście, można było posłuchać bardzo ciekawej prelekcji zaproszonych gości.

Interesującym informacjom i argumentom na rzecz uzupełnienia restauracyjnego menu o dania warzywno – roślinne, przysłuchiwało się wielu zaproszonych restauratorów i gości. Kuchnia wegańska może być bowiem bardzo różnorodna i kreatywna, a nierzadko bardzo ekscytująca, o czym mogliśmy się przekonać podczas spotkania.

Zaprezentowano także wiele ciekawych rozwiązań kulinarnych i gotowych dań wegańskich, które cieszą się wielkim zainteresowaniem.

Nikt nikogo nie przekonywał jednoznacznie do kuchni wegańskiej, czy wegetariańskiej i całkowitej rezygnacji z dań mięsnych. Pyszne i atrakcyjne jedzenie przede wszystkim. Takie hasło towarzyszy nieustannie działaniom marketingowym Gastronom Wybrzeża.

Jarosław Holender

SpiS treści

ryby raki i ślimaki w pasłęku ............................................................... 46 Dzień otwartej butelki ........................................................................... 46 Festiwalowe grillowanie ....................................................................... 47

relacja z eventu Gastronom wybrzeża

przepisy Szefa kuchni ................................................................................6 Od kuchni ........................................................................................................7 Szanować jedzenie .....................................................................................8

24

Wino Makłowicz ...........................................................................................9 Mucha w zupie ........................................................................................... 13 columbus ...................................................................................................... 14 świąteczne smaki w trójmieście ...................................................... 16 Wielkanocne przejedzenie .................................................................. 17 trzeba rzeba wiedzieć co i jak powinno smakować ............. 20 targi pOLAGrA GAStrO O ..................................................... 23 relacja elacja z eventu Gastronom Wybrzeża ..................... 24

piwo jopejskie w Browarze pG4 ........................................................ 48 czas na dobrą pizzę w trójmieście ................................................. 49 Alzacja Grand cru – wyjątkowa degustacja w thai thai ..... 50 Skoma Food club ......................................................................... 52 Stary Browar Kościerzyna ...................................................... 52

,,KUcHArZ- KeLNer DWA BrAtANKi’’’’ ........................... 41

wino makłowicz, udany sposób na wino w restauracji

euroGastro uroGastro 2019 ............................................................ 42 Gabinet medycyny estetycznej ................... 44

9

Obciążenia psychologiczne związane z własną działalnością gospodarczą ..... 44 Gastronom Wybrzeża miał okazję patronować akademię dla najmłodszych ........................................ 45

KULiNArNy SZLAK Kuchnia khmerska .................................................................................... 54

Dębki. Niezwykłe miejsce nad Bałtykiem .................................... 62

Sand Valley Golf resort .......................................................................... 56

święto ryby morskiej w świnoujściu ............................................ 64

rowerem przez „Kulinarny szlak Wybrzeża” ................................ 57

Bytowskie festiwale kulinarne na Zamku .................................... 66

podążamy szlakiem kaszubskich stolemów .............................. 58

Festiwal Serów Farmerskich i tradycyjnych cZAS NA Ser ............................................................................................... 67

Na Szlaku ślimaka ..................................................................................... 60 Serce kaszubskiej wsi .............................................................................. 61

tropem stolicy Żuław ............................................................................. 68

5

PrzePisy szefa kuchni Andrzej Gołąbek z restauracji „republika róż”, poznań Pate z wątróbki - wątróbka drobiowa 1kg - masło 200 g - sól, pieprz, przyprawy korzenne - jajko 4 szt.

- cebula 3 szt. wyKonAnie Wątróbkę oczyszczamy i myjemy, wrzucamy na rozgrzany olej, przyprawiamy solą, pieprzem i majerankiem, smażymy, wątróbkę gotową odkładamy do ostygnięcia.

Gotujemy jajka na twardo. oddzielamy białko od żółtka. Białko kroimy w kosteczkę, a żółtko rozcieramy w misce.

Cebule kroimy w kosteczkę i wrzucamy na patelnie z masłem, smażymy aż cebulka zmięknie i nabierze słodkawego smaku, dorzucamy do miski gdzie mamy roztarte żółtka.

Usmażoną wątróbkę przepuszczamy przez maszynkę do mięsa na drobnych oczkach.

Polędwica w kawie + puree pietruszkowe, żurawina, pieczony pomidor, malina jofilizowana, mikro groszek

Polędwica w kawie - polędwica - chilli - limonka - sól pieprz - kawa Puree z pietruszki - pietruszka - mleko - sól pieprz Żurawina - żurawina - ocet jabłkowy - rozmaryn - anyż -goździk

6

Do zmielonej wątróbki dodajemy wszystkie pozostałe składniki dokładnie mieszamy i dokładamy na godzinę do lodówki.

wyKonAnie Polędwice kalibrujemy na 180 g marynujemy w kawie, chilli, limonka, sól pieprz wakujemy szczelnie i zostawiamy na 24h.

Polędwicę przesmażamy na patelni raz, dwa,trzy i wkładamy do piekarnika 180 stopni na 8 minut, wyjmujemy i zostawiamy w ciepłym miejscu np. koło pieca na 8 minut żeby mięso odpoczęło.

Puree z pietruszki - obieramy pietruszkę cienko ( obierki zostawiamy myjemy i smażymy na głębokim tłuszczu i uzyskamy chipsy- no west) pietruszke kroimy w plasterki, wkładamy do garnka zalewamy mlekiem sól, pieprz, tymianek świeży i gotujemy do miękości. Odcedzamy blendujemy z dodatkiem masła i przecieramy przez sito. Żurawina – gotujemy żurawinę do miękości z octem jabłkowym i rozmarynem, anyż, goździk, redukujemy i blendujemy.

Pomidor – przekrawamy na pół, smażymy na patelni z dodatkiem masła klarowanego, następnie posypujemy sól, pieprz i sumak pieczemy w piekarniku 10 minut 180 stopni.

Od kuchni fot. Prestige Photo

Od wieków jedzenieOddajemy towarzyszy o nam przy wiew Państwa ręce najnowlu okazjach: spotkaniach towarzyskich, szy egzemplarz naszegobiznesowych. magazynu. Jak Wraz ze wzrostem zawsze iadom i konsumentów i wzroszczerze zachęcamy do jego lektury. Sporo działo się przez ten czas. stem zarobków coraz cejbowiem z nas zacz o st owa si I o tymwyboru wszystkim chcemynaopowiedzieć. w restauracjach. Podczas miejsca po ugerusukcesem zakończyliśmy I edyjemy si z sto ocenamiZwwielkim internecie. cję plebiscytu na najlepszy lokal gastronomiczKonkurencja w bran y gastronomicznej nieustannie wzrany. W tym numerze zobaczyć można obszerną sta, co chwil s yszymy o otwarciu lub zamkn ciu jak miejrelację z finału tegoż konkursu, zorganizowanego sca. W a iwie ukierunkowane ia marketingowe 11 marca w dz Filharmonii Bałtyckiej. Efektznacznie przeszedł polepsza wizerunek oraz rozpoznawalno Pozyskanie nasze najśmielsze oczekiwania.lokali.

Dlatego spieszymy już przystępujemy do organizacji II edynowych klientów dzidonieść, ki nimżesta zdecydowani atwiejsze. cji plebiscytu o czym oficjalnie nie tylko stronie m inGastronomia jako dzia informujemy rynku z bardzo du na ymnaszej potencj ternetowej. Mamy apetyt na jeszcze większą porcję wspaniałości. doczeka si ju wielu plebiscytów oraz konkursów promuj W „Gastronomie Wybrzeża” nie skupiamy się tylko na sobie. Z kacych , jednak z nich wci maj ma wiezamerą,lokal piórem kuchni i talerzykiem rzeczwszystkie jasna, towarzyszyliśmy medialnie

lu imprezom gastronomicznym na Wybrzeżu. Ta największa odbyła się

w z nowym projektem plebiscytem jednakna w rynek Nadarzynie pod innowacyjnym Warszawą. Byliśmy bowiem–patronem medialnym targów EuroGastro 2019.konkursu Wyruszyliśmy też na Mazury, by a”. Celem jest przede wszystkim „Gastronom Wybrze przekazać Państwu relację z targów Horecana2019.

A co wspólnego ma promocja restauracji zlokalizowanych terenach wz u moKevin Aistonsza ze jak ślimakami, dowiecie sięu również ten numer rza.

Najwy wiadczonych to czytając ówne kryterium, magazynu. Tym i wielu innym imprezom patronowaliśmy specjalnie którym kierowa si iemy podczas plebiscytu. Pragniemy dla naszych czytelników. poszerzy wiadomo konsumentów odno jak połączyć u oferoW tym numerze podpowiemy czytelnikom, przywanych lokalnych nie wa ne czy du ych jemnie zprzez pożytecznym i jakrestauratorów, poznawać historię i wytrawne kulinarne smaki naszego pięknego Szlak stolemowy, to tylko czy m ych, z kuchn rodzi regionu. zy fusion. jedna z naszych zachęt do podróży ze smakiem.które chci by Konkurs przeznaczony jest miejscom, Chcemy jak zwykle serdecznie podziękować grono odbiorców swoich us oraz naszym znale odsi poszerzy danych czytelnikom i partnerom, których ciągle przybyw gronie presti wych restauracji wybrze a.

Uwi zewa. Zapewniamy, że „Gastronom Wybrzeża” nie zamierza niem catempa.ma by magazyn Wybrzezwolnić Z jeszcze większym„Gastronom zapałem pomagamy oraz przewodnik kulinarny wybrz a, w których wa”podnoszeniu poziomu naszej gastronomii.

Dziękujemy, dziemy miłej lektury. laureatów plebiscytu. przedstawia redaktor naczelny ireneusz damps

redaktor naczelny

Redaktor Ireneusz Naczelny Damps Ireneusz Damps Kom. 533 903 900 tel. 533 903 900 Sekretarz redakcji

Paweł Kępa Kom 888 Szef D 570 432 Reklamy pawel@gastronomwybrzeza.pl i Marketingu Grafika Renatai reklama Bemke Kacper Aleksandrowicz Kom. 791 223 900 r.bemke@iroglobal.pl marketing@gastronomwybrzeza.pl Skład i opracowanie graficzne Kontakt redakcji: Łukaszdo Bieszke Asystent biura marketing i reklama PawBemke,efowicz Renata Paweł Kępa druk biuro@iroglobal.pl drukarnia Bernardinum Piszą dla nas Sekretarz redakcji Monika Nowakowska, Dawid Jakubowski Krzysztof Wierzba, kom.

570 432 888 Sławomir Miotk, Andrzej Gołąbek, Agencja Rozwoju Gdyni, Monika Szymikowska, Alfa SkHolender, ukasz Bieszke Jarosław Paula Staniec, biuro@alfasklad.com.pl Kacper Aleksandrowicz

Redakcja Redakcja nie ponosinie odpowiedzialności ponosi za treść zamieszczanych r odpo reklam i ogłoszeń zamieszczany z reklam

wydawca Magazyn Gastronom Wybrzeża Iroglobal Sp z o.o.

Gdańsk ul. Starodworska 1 biuro@iroglobal.pl www.iroglobal.pl ISSN 2545-1766

7

www.freepik.com

Szanować jedzenie

wdrażając w życie hasło „szanuj jedzenie”, najlepiej zacząć od siebie. zamawiając danie w restauracji, nie zostawiajmy nic na talerzu. Jeżeli smakuje, to się nie marnuje.

Zapłacić niewiele, a dostać dużo i smacznie. Taka myśl przyświeca zawsze wszystkim tym, którzy jadają w restauracjach. To również świetny sposób, by ograniczyć ilość wyrzucanego jedzenia. Naprzeciw pomysłowi „zero waste” wyszli w tym roku organizatorzy wiosennej odsłony festiwalu kulinarnego Restaurant week. Bardzo wiele prawdy jest w tym pozornie naiwnym stwierdzeniu. Realizując więc myśl przewodnią, restauratorzy z całej Polski w dniach od 4 do 17 kwietnia oferowali swoim klientom najlepsze dania ze swojej karty, w bardzo atrakcyjnej cenie. Inspiracją była niedawna wizyta w Polsce słynnego szefa kuchni Massimo Bottury’ego, który promował ideę niemarnowania żywności i świadomej konsumpcji.

8

– Festiwal Restaurant Week odbywa się więc w duchu #RespectFood – formuła rezerwacji na imprezę sprawia, że zgodnie z zasadami zero-waste w czasie jego trwania nie marnuje się ani trochę żywności. Restauracje uczestniczące w festiwalu znają wcześniej liczbę gości i ich menu za pomocą inteligentnego systemu wcześniejszych rezerwacji w internecie. Dzięki temu restauracje w bezprecedensowym wymiarze i skali mają możliwość planowania zakupu i wykorzystania składników – podkreślają organizatorzy imprezy.

Wszyscy, którzy brali udział w poprzednich edycjach Restaurant week, bardzo chwalą ten festiwal. Przez dwa tygodnie blisko 400 restauracji starannie wyselekcjonowanych z 35 miast, serwowało klientom trzydaniowe menu w cenie 49 złotych. W Trójmieście było to aż 27 restauracji. Każdy z lokali proponował aż dwie oferty daniowe, na ogół wegetariańską i mięsną. Warunkiem wzięcia udziału w przedsięwzięciu, była wcześniejsza rezerwacja stolika w wybranej restau-

racji na stronie restaurantweek.pl. Zapisy trwały jeszcze na długo przed rozpoczęciem festiwalu, dlatego bardziej zapobiegliwi mogli zarezerwować sobie stolik w ulubionej restauracji dużo wcześniej. Ta forma rezerwacji, jeszcze przed 4 kwietnia, miała też swoje znaczenie symboliczne.

Restauratorzy znając zamówienie mogli przygotować tylko określoną ilość porcji.

Także z ich strony nic się nie zmarnowało.

Jeśli więc nie odwołaliśmy naszej rezerwacji, pierwszy test dotyczący szacunku dla jedzenia zaliczyliśmy celująco.

Chwalić należy podobne przedsięwzięcia marketingowe. Zaangażowanie na rzecz kulinarnych oszczędności, to swoista nowość na naszym rynku.

Wyjście do restauracji to nie tylko spożywanie smacznego posiłku. To także zwolnienie codziennego tempa życia, to nasz czas na relaks. Spotkania z przyjaciółmi, rozmowy w miłej atmosferze i smaczne jedzenie. Czegóż więcej możemy chcieć od życia? Szanujmy jedzenie, jedzmy ze smakiem.

Jarosław Holender

Wino Makłowicz udany sposób na wino w restauracji o wspólnej winnej pasji i dzieleniu się nią z restauratorami opowiadają robert i mikołaj makłowiczowie.

Skąd powstał pomysł na wino makłowicz? czym jest on dla Panów? robert makłowicz: Pomysł powstał zainspirowany moimi podróżami po świecie, znajomością różnych regionów winiarskich i winiarzy, a także niemożnością łatwego dostępu do tych win, które lubię mieć na stole. Mikołaj z kolei ukończył prestiżowe studia gastronomiczno-hotelarskie oraz sommelierskie kursy. Połączyliśmy się w naszej pasji i tak powstało Wino Makłowicz. mikołaj makłowicz: Ten projekt jest możliwością podzielenia się z ludźmi tym, co nam w duszy gra, czyli oferowaniem produktów, które są nam bliskie z racji kultury i miejsca, w którym mieszkamy. Te produkty oferujemy restauratorom wraz z wiedzą, w jaki spo-

sób z kolei je prezentować i sprzedawać gościom ich lokali. czym wyróżnia się projekt wino makłowicz na rynku w stosunku do innych tego typu projektów? czym Państwa wina wyróżniają się na tle oferty rynkowej? rm: To, co ja robię od kilkunastu lat, to jest pokazywanie ludziom regionalnej kultury i tradycji zapisanych w winie, które odnalazłem poza granicami Polski. Oczywiście, że to pomysł również biznesowy, ale staram się, by wszystko, co robię, miało również walor edukacyjny. W Polsce wciąż istnieje spora grupa ludzi, którzy nie do końca wiedzą, czym tak naprawdę jest wino. Tak się potoczyła nasza historia po 1945 roku, że odcięła nas od świata całkowicie. Teraz do

9

niego wracamy, ale cały czas ludziom trzeba tłumaczyć pewne rzeczy i my od tego właśnie jesteśmy. Istotne jest również to, że naszą ofertę winiarską pieczętujemy własnym nazwiskiem i własnym autorytetem w tej branży. mm: Nasza oferta to pokłosie naszych znajomości i naszych podróży, a wielu z tych winiarzy to nasi przyjaciele. My jesteśmy takim mostem, który spaja miejsca, w których dane wino powstaje z miejscem, w którym się je sprzedaje, czyli Polską. Za naszymi winami stoją ludzie i ich historie. we wrześniu ubiegłego roku podpisaliście umowę współpracy z jednym z największych w Polsce dystrybutorów i importerów win - firmą Jantoń. Jaka jest idea tej współpracy? Jakie wymierne korzyści przynosi ta współpraca restauratorom? rm: Od samego początku założenia firmy chcieliśmy, aby wino to trafiło do

10

Nowakiem, z którym teraz łączą nas relacje nie tylko biznesowe.

StArAMy Się pOKAZyWAć HiStOrię MiejSc, Z KtórycH pOcHODZą NASZe WiNA.

w waszej ofercie dla restauracji posiadacie także polskie wina, podpisaliście z winnicą miłosz umowę na wyłączność dla rynku Horeca. dlaczego wina z Polski to Panów zdaniem dobry pomysł?

jak najszerszej grupy restauracji. A ponieważ byliśmy maleńka firmą, zdecydowaliśmy się na połączenie naszych sił z firmą Jantoń, która ma fantastyczną sieć logistyczną, dystrybucyjną i może zapewnić to, czego my wcześniej nie mogliśmy. My się dobrze znamy na winie, mamy rozległe znajomości w świecie winiarskim, ale niekoniecznie naszą pasję stanowi dystrybucja. Więc to jest idealne połączenie. mm: Poza tym nasza oferta niejako dopełniła, zbilansowała ofertę firmy Jantoń. No i od samego początku bardzo się polubiliśmy z Panem Prezesem

rm: Dlaczego z Polski? Bo wydawało nam się to najbardziej logiczne. Najlepiej jest promować to, co daje nam ta ziemia, która jest wokół. mm: Polskie winnice były konikiem taty od wielu lat. Pamiętam, jak po raz pierwszy powiedział mi o tym, że w Polsce winiarstwo rodzi się na nowo oraz o swoim serdecznym koledze, jednym z pionierów winiarstwa w Polsce – Krzysztofie Fedorowiczu. Jak zaczynaliśmy tworzyć firmę Wino Makłowicz, to w ciemno kupowaliśmy naprawdę potężne ilości polskiego wina, a ja sprzedawałem to wino w tydzień. Od zawsze moim marzeniem było podpisanie

kontraktu na wyłączność z jednym z polskich winiarzy. Udało nam się to dzięki współpracy z firmą Jantoń i wyczuciu rynku Prezesa Jakuba Nowaka.

Umowa z Winnicą Miłosz to jest precedens w Polsce, jesteśmy innowacyjni.

Kupujemy całe zbiory winiarza, co daje nam szerokie możliwości sprzedażowe.

Mamy zdecydowanie większe alokacje butelek, co nam umożliwia zaoferowanie go większej liczbie restauracji. Nikt tego nie robił przed nami! restauratorzy, którzy nawiążą współpracę z wino makłowicz, korzystają z możliwości stworzenia specjalnej karty. co w niej oferujecie? rm: Naszym skromnym zdaniem dajemy polskim restauratorom wszystko to, czego oni potrzebują. Produkty z Polski, Węgier, Czech, Hiszpanii, Włoch i z Francji. Są to nie tylko światowej klasy wina, ale też ciekawostki, które stawiają pytania przed restauratorem i dają punkt wyjścia do rozmów z jego gościem. Nasze wszystkie wina są opisane, umieszczamy przy nich mapę. mm: Staramy się pokazywać historię miejsc, z których pochodzą nasze wina, ale też nie zapominamy o typowych potrzebach restauracji, różnych rozwiązaniach produktowych dla różnych rodzajów gastronomii, w tym np. o winach bankietowych czy winach w kegach. Ale wina stanowią zawsze kontrapunkt do rozmowy. My sprzedajemy to, co nam smakuje, w co głęboko wierzymy. A wiem, ze mój tata zna się na winach jak nikt inny, a ja tez trochę wiedzy liznąłem. o czym, podczas tworzenia karty win, powinni pamiętać restauratorzy?

sugestie: jeśli mamy na przykład polski kotlet schabowy, to możemy do niego podać albo grüner veltlinera, albo zweigelta, do łososia – rieslinga, a do pierogów ruskich – polskie wino Lauda. To daje narzędzie sprzedażowe kelnerowi, który – jeśli nie jest sommelierem a pracę traktuje dorywczo – nie musi się znać bardzo dobrze na winie, a gościowi, który nie posiada wiedzy, jasno pokazujemy profesjonalizm restauracji. Dzięki temu gość będzie miał łatwiejszą drogę do zamówienia kieliszka wina, a nie od razu całej butelki, która wydaje mu się być bardzo dużym wydatkiem. Dzięki takiemu rozwiązaniu powinna wzrosnąć sprzedaż. Druga istotna kwestia: jeśli nie mamy bardzo dużej restauracji, karta win, według mnie, powinna być krótka – ok. 12-13 win, a kelnerzy powinni być z tych win absolutnie dobrze wyszkoleni i systematycznie odpytywani z jej znajomości przez restauratora. Trzy: karta win powinna być jasna i przejrzysta, podzielona między wina

musujące, białe, czerwone i deserowe.

Ważne jest też pokazanie, skąd wina pochodzą. W naszej karcie win wprowadziliśmy też znaczniki dla win eko, biodynamicznych, organicznych czy wegańskich.

Jakie wina polecają Państwo restauratorom do karty win na sezon wiosenno-letni? rm: Ja polecam Nikolaihofa oraz wina Krauthakera, winiarza chorwackiego, który w latach 90., zaraz po wojnie w Jugosławii zaczął budować winnicę, a dzisiaj zatrudnia prawie sto osób w regionie Slavonia. Region mało odwiedzany przez turystów, a szkoda, bo ze Zło Złotej Doliny pochodzi fenomenalne białe wino Graševina Paralela Krauthaker Krauthaker. mm: Z czerwonych polecam wina od Csaby Malatinszky, fantastyczną pozycję Cabernet Franc w wersji szlacheckiej (No (Noblesse), czy coupage Bordeaux w wersji Signature. A z białych win poleciłbym od serca Nikolaihofa, czyli perłę austriacką.

Jedno z pierwszych win na świecie, które było tworzone biodynamicznie i jest po podawane w wielu renomowanych restau restauracjach. Polecam zwłaszcza Grüner Veltliner Federspiel. www. janton.pl www.winomaklowicz.com

mm: Pierwszą rzeczą, która jest niezbędna, to dobieranie kilku pozycji wina, które będą sprzedawane na kieliszki, a które powinny zo-stać połączone z daniami w menu. To powinny być jasne

11

12

go na kolejne dania, spróbowaliśmy całkiem smacznej maślanki. Jako kolejna na stole stanęła przed nami zupa rybna. Wśród ryb i warzyw na talerzu, pływała ku naszemu przerażeniu, spora mucha. Po naszej uwadze, kelnerka gotowa była zabrać pechowy talerz do kuchni i przynieść danie, bez pływającego owada. Obawialiśmy się jednak, że podana zostanie nam ta sama zupa, ale bez muchy. Koniec końców zrezygnowaliśmy z posiłku. Drogę zagrodziła nam jednak wrzeszcząca w niebogłosy kelnerka – a co z nadpitą maślanką, ? - pytała głośno – kto za nią zapłaci?

Uśmiechnęliśmy się tylko i pożegnaliśmy ją grzecznie. Ten lokal nie zdobył punktów ani za danie, ani za obsługę.

„Gastronom wybrzeża” w minionym roku, po raz pierwszy ogłosił plebiscyt, na najlepszy lokal gastronomiczny na wybrzeżu. do konkursu przystąpić mogły wszystkie restauracje i lokale gastronomiczne. dziewięć kategorii, w których oceniani byli wybrzeżowi restauratorzy, dawało spory obraz kondycji gastronomicznej nad morzem.

Jury redakcyjne, na czas jakiś zamieniło się w tajemniczego klienta, wizytując restauracje, które mogłyby wziąć udział w konkursie. Taka forma badania jakości kontroli usług lokalu, jest coraz bardziej powszechna w naszym kraju. Rezultaty ich wizyt, czasami były, co najmniej zaskakujące. Wiele z nich nie przeszło selekcji wstępnej.

zupa rybna bez ryby Nasi obserwatorzy zamówili zupę rybną z owocami morza. Jako pasjonaci dań rybnych, spodziewali się zupy rybnej suto okraszonej rybami i owocami morza. W efekcie otrzymali zupę, w której należało poszukiwać ryb i owoców morza profesjonalnymi przyrządami optycznymi. Szef kuchni dowiedziawszy się o wpadce jego kuchni, co wspominamy z największą radością, wyszedł z krępującej sytuacji z przysłowiową „twarzą”.

Zaproponował naszym „tajemniczym klientom”, w ramach zadośćuczynienia obfitą i smaczną porcję smażonych owoców morza, gratis od szefa kuchni.

Ach te muchy W innym lokalu, złożyliśmy zamówienie na danie główne i zupę rybną.

Do dania mięsnego zażyczyliśmy sobie maślankę. Maślanka na stole pojawiła się jako pierwsza. Czekając dość dłu-

olej rzepakowy do pizzy Testowaliśmy również wybrzeżowe pizzerie. W jednym z lokali zamówiliśmy włoską pizzę. Jako dodatek do pizzy poprosiliśmy o oliwę z oliwek. Nie spodziewaliśmy się, że ta prośba może okazać się tak skomplikowana. W efekcie otrzymaliśmy fabrycznie zakręconą wielką butelkę oleju do smażenia. Miła kelnerka widząc nasze zdziwione spojrzenia odparła, że to właśnie oferują klientom. Po chwili jednak domyśliła się o co chodzi, przyniosła wreszcie z kuchni spory baniak oliwy z oliwek. Uśmiechając się do niej, poprosiliśmy o przelanie odrobiny oliwy do mniejszego naczynia. A chcieliśmy przecież tylko podkreślić smak pizzy, nie ketchupem lecz oliwą. Nie zamierzaliśmy kąpać pizzy w sosie z oliwy. leją wodę Na etapie organizacji konkursu spotykaliśmy się także z wieloma właścicielami restauracji, chcąc ich zachęcić do wzięcia udziału w naszym ciekawym przedsięwzięciu. Kelnerka grzecznie poinformowała nas o tym, że szef pojawi się niebawem. Zapytała przy okazji, czego się napijemy. Poprosiliśmy o wodę. Wody nie doczekaliśmy się wcale. Zaś szef lokalu nie został o niczym poinformowany. Może i dobrze.

Poszliśmy do restauracji obok.

Jarosław Holender

13

Columbus

to bardzo wyjątkowe miejsce na mapie gdańskich lokali

z mariuszem oklińskim,właścicielem columbus Bistro & cafe rozmawia Paula Staniec Skąd wziął się u Pana pomysł na prowadzenie lokalu columbus Bistro & cafe?

W trakcie swojej pracy zawodowej ponad 20 lat w Korporacji zawsze miałem kontakt z klientem. Byli to właściciele restauracji, menadżerowie hoteli, szefowie kuchni, kadra zarządzająca. Każdego dnia starałem się spełniać oczekiwania i zaspakajać ich potrzeby. Jednak zawsze byłem po tej drugiej stronie jako sprzedawca i dostawca. Pomysł na otwarcie kawiarni

14

rodził mi się w głowie od dłuższego czasu. Teraz staram się zdobytą wiedzę i doświadczenie wykorzystywać w rozwijaniu swojego biznesu. czym wyróżnia się wasz lokal?

Columbus to wyjątkowe miejsce na mapie gdańskich lokali, gdzie można miło rozpocząć fajny dzień, napić się pysznej kawy, zjeść obfite śniadania, a w porze lunchu skosztować smacznych dań, energetycznych soków, smoothie itd. Oprócz

pysznych kaw i szerokiej oferty herbat, każdy może skosztować naszych pysznych ciast i deserów również bezglutenowych i wegańskich. Po całym dniu pracy, popołudnie i wieczór spędzony w COLUMBUSie, wpłynie uspakajająco na każdego. Zadbamy o komfort i samopoczucie każdego klienta. W trakcie weekendów uatrakcyjniamy pobyt w naszym lokalu, poprzez organizowanie koncertów live i innych eventów. Każdego dnia staramy się wyjść przed szereg, zrobić je-

den krok dalej. Wszystko po to, by jeszcze lepiej realizować wartości, w które wierzymy, takie jak jakość produktów, stabilność oraz ciągłość utrzymywania standardów każdego dnia. Istotnym jest również wsłuchiwanie się w potrzeby naszych kochanych klientów i ciągłe ich zaspakajanie. Dobry i przyjazny klimat sprawia, że nasi klienci czują się dobrze, komfortowo, nie zobowiązująco. Dbamy o to, by w dobrej atmosferze, z uśmiechem na twarzy klienci do nas wracali. Wszystko to składa się na fundament naszej działalności. co jest największym sukcesem kawiarni columbus cafe & Bistro ?

Sukcesem jest już sam fakt, że pomimo bardzo dużego nasycenia lokali gastronomicznych na Garnizonie, Columbus nadal istnieje, po 15 miesiącach funkcjonowania. Codziennie mamy wielu klientów począwszy już od godzin porannych, gdzie serwujemy śniadania, potem w zależności od pory dnia lunch’e i obiady. Trwa to aż do wieczora.

Jaki jest sekret Państwa kawy ?

Mieszanki kawowe Columbus Coffee to specjalnie wyselekcjonowane ziarna z jednych z najlepszych plantacji na świecie: takich jak arabica z krajów Ameryki Południowej (Brazylia, Gwatemala, Kolumbia), czy robusta z Wietnamu. Sekret smaku naszej kawy tkwi właśnie w ziarnach, które docierają do nas z najdalszych zakątków globu. Mamy specjalne mieszanki ziaren dedykowanych dla kaw mlecznych, inne dla kaw czarnych.

A jaka jest Pana ulubiona kawa?

Espresso serwowane z dodatkiem czekolady, zamiast ze szklaneczką wody. Czekolada podnosi walory smakowe kawy.

Chciałbym także dodać, że w Columbus Cafe & Bistro jest możliwość zakupu produktów na wynos np. gotowych paczek kawy. co wyróżnia Państwa produkt na tle pozostałych dostępnych na rynku?

Oferujemy kilka naszych kaw i kilkanaście rodzajów herbat na wynos.

Opakowania mają

atrakcyjną formę, dlatego świetnie nadają się na prezent. Przez cały rok oferujemy również naszą logowaną porcelanę i kubki termiczne.

Jakiego napoju i dania powinien spróbować każdy gość będąc u Państwa w lokalu?

Mamy bardzo szeroką kartę menu, począwszy już od oferty śniadaniowej. Każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie.

Dania naturalnie przygotowujemy ze świeżych produktów, na miejscu. Wszystkie nasze produkty gorąco polecamy. Jeśli chodzi o napoje, prócz tradycyjnych kaw podstawowych, dużą popularnością cieszą się tzw. klasyki Columbus: latte szarlotka, creme brullee macchiato, szejki, oraz smoothies. Z menu bistro, klienci uwielbiają nasze tosty na słono, pancakes z bananem i nutellą, makarony, burgery i pizzę, którą przygotowujemy z włoskich produktów.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Zdjęcia: Renata Bemke www.columbuscoffee.pl

15

fot. Renata Bemke

również tradycyjne dania świąteczne.

Tego wszystkiego mogliśmy doświadczyć i skosztować, za sprawą mistrzów - kucharzy i cukierników, z najlepszych restauracji w Trójmieście.

Atmosfera nadchodzących świąt sprzyjała rzecz jasna poszukiwaniu w galerii handlowej prezentów dla najbliższych. Podczas tej edycji spotkać

fot. Renata Bemke

fot. Renata Bemke

Smakuj Trójmiasto Christmas Edition, to corocznie największe wydarzenie, które organizuje Galeria Metropilia.

Gastronom Wybrzeża patronował tej świątecznej edycji festiwalu, która odbywała się w dniach 8 – 9 grudnia.

Mnóstwo pysznych inspiracji nie tylko kulinarnych, znaleźliśmy na II piętrze galerii. Wariacje bożonarodzeniowe ale

fot. Renata Bemke

świąteczne smaki w Trójmieście Galeria metropilia

można było również ciekawych wystawców, oferujących gościom nowoczesny design, rękodzieło z duszą, naturalne kosmetyki, biżuterię, dodatki i akcesoria. Świąteczne zapachy czuć było w całej galerii.

Jarosław Holender

Wielkanocne przejedzenie

czyli jak wygrać ten nierówny pojedynek

Krzysztof Wierzba, Szef Kuchni i Gastronomii w Hotelu Olimp w Wejherowie

Barszcz biały, wariacje z jajek, słodkie babki i mazurki, mięsiwa wędzone i pieczone – uginające wielkanocne stoły. Po zakończeniu świąt walczymy z kolei ze skutkami przejedzenia. znamy to i podpowiadamy, jak radzić sobie ze świątecznym przejedzeniem. Święta są czasem, który spędzamy w towarzystwie rodziny i przyjaciół, najczęściej przy suto zastawionych stołach. Potrawy, przygotowane z wielką starannością kuszą swoim aromatem oraz atrakcyjnym wyglądem, stąd trudno się im oprzeć. Świąteczne biesiadowanie czasem może skończyć się nieprzyjemnościami ze strony układu pokarmowego.

Naczelna potrawa Świąt Wielkanocnych to oczywiście jajka. Są one źródłem pełnowartościowego, łatwo przyswajalnego białka. Zawierają mnóstwo witamin. W świetle najnowszych badań, cholesterol w jajkach ma niewielki wpływ na jego poziom we

krwi. Dietetycy zalecają osobom zdrowym spożycie maksymalnie dwóch jajek dziennie. Pierwszym winowajcą, odpowiedzialnym za nadwyżkę kalorii w okresie wielkanocnym jest majonez.

Hojnie dodajemy go do jaj i sałatkowych sosów. My proponujemy niskokaloryczną wersję, mieszając go z jogurtem naturalnym w proporcjach pół na pół.

Wędliny i sałatki są również na cenzurowanym. Skorzystajmy raczej z sałat, kapusty pekińskiej, brokuł czy kalafiora, które możemy jeść w dowolnych ilościach bez szkody dla wagi i zdrowia.

W kwestii półmisków z wędlinami, wybierajmy raczej te o niskiej zwartości

NieKtórZy pO śWiętAcH rOBią jeDNODNiOWą GłODóWKę, ABy OcZyścić OrGANiZM Z tOKSyN i prZyWrócić prAWiDłOWą prAcę UKłADU pOKArMOWeGO. kalorii i tłuszczu. Unikajmy prawdziwych bomb kalorycznych w postaci pasztetu, baleronu, boczku czy salami.

17

www.freepik.com

z barszczem czerwonym, dużą ilością czosnku i gotowanymi ziemniakami, a na kolację zjedzmy gotowane jajko. Przez cały dzień pijmy dużo wody mineralnej.

Woda pomaga wątrobie oczyszczać organizm z toksycznych związków, takich jak alkohol. Ponadto przyspiesza trawienie i dostarcza organizmowi sodu i magnezu W ciągu dnia pijmy napar z mięty, która doskonale wpływa na układ pokarmowy.

Im więcej płynów tego dnia, tym lepiej.

Umiar jest jednak najbardziej właściwą zasadą, jaką należy zachować podczas świątecznych spotkań przy stole. Życzę bezbolesnego dochodzenia do stanu ,,z przed Świąt”, a wszystkich chcących aktywnie zwalczyć nadmiar Świątecznych kalorii - zapraszam serdecznie do skorzystania z usług działu fitness w Hotelu OLIMP w Wejherowie.

Świąteczne śniadanie to również żurek z wiejską kiełbasą, potrawa obowiązkowa. Najszybszym rozwiązaniem, by żurek okazał się zdrowszy, jest zastąpienie najbardziej kalorycznych składników mniej tuczącymi. Wybierajmy najchudszy rodzaj mięsa i gotujmy je jak najdłużej, aby wytopić maksymalnie tłuszcz.

Najbardziej jednak kaloryczne na świątecznym stole są słodkości. Stoły uginają się pod ciężarem mazurków, serników i wielkanocnych bab, przygotowanych na bazie masła lub margaryny. Jeżeli mamy możliwość, wybierzmy biszkopt z owocami lub lekki deser na bazie galaretki. Można również zjeść kawałek babki drożdżowej pod warunkiem, że nie będzie ona oblana lukrem.

Jeżeli jednak już się przejedliśmy i odczuwamy z tego tytułu nieprzyjemności, najlepiej jest zastosować kilkugodzinną głodówkę, pić małymi łykami herbatę miętową, czy z kopru włoskiego.

Na przejedzenie pomaga też ruch, ważne jednak, aby nie był zbyt intensywny. Także ciepła kąpiel pomoże ulżyć w bólach brzucha. Niektórzy po świętach robią jednodniową głodówkę, aby oczyścić organizm z toksyn i przywrócić prawidłową pracę układu pokarmowego.

Jeśli mimo wszystko nasz brzuch nadal jest ciężki i czujemy, że układ pokarmo-

18

wy bardzo się trudzi wypróbujmy kilka sprawdzonych sposobów. Spacer działa zbawiennie. Po pierwsze wyprostowani dajemy więcej miejsca żołądkowi i przestajemy go naciskać. Po drugie chodzenie uruchamia wszystkie pompy tłoczące krew organizmie. Lekka gimnastyka brzucha, pobudza krążenie w układzie trawiennym i zapobiega zastojom pokarmu.

Kieliszek alkoholu np. wódka z pieprzem, ten męski sposób na wszelkie dolegliwości w przypadku przejedzenia naprawdę się sprawdza. Herbatka ziołowa, nie dość, że rozgrzeje żołądek, to jeszcze jej składniki znakomicie poprawią trawienie. Kompot z suszu, jest kolejnym antidotum na przejedzenie, świetnie reguluje trawienie i pracę jelit. Pomoc z apteki. Dobrze jest wspomóc się także roślinnymi środkami żółciopędnymi. W aptece można kupić lek z wyciągiem z ostropestu (Sylimarol) lub karczocha (Raphacholin).

Jednodniowa dieta na przejedzenie, to sposób dla tych bardziej zdeterminowanych. Śniadanie z kaszą jaglaną i daktylem, obiad

19

Trzeba wiedzieć co i jak powinno smakować, a to są lata doświadczeń rozmowa z Panią marzeną arzeną Sikorską, właścicielką Baru nadmorskiego admorskiego w rewie.

20

Skąd się wzięło się u Pani zamiłowanie do gotowania?

Radość gotowania wyszła już z domu rodzinnego. Miałam dużo młodszego rodzeństwa, dlatego często gotowałam dla nich. Moi rodzice także prowadzili stołówkę dla kolonii. Pomoc przy gotowaniu dla tak dużej ilości dzieci, była doskonałą lekcją. Już jako dziewczyna piekłam naleśniki, gotowałam zupy. Lubiłam pracę w kuchni już od najmłodszych lat.

Jak do tego doszło, że prowadzi Pani tak okazałą restaurację, w tak pięknym miejscu?

Pochodzę stąd, dokładnie z Pucka. Przeprowadziłam się do Rewy, gdyż tutaj dostrzegłam szansę na rozwój swojego pomysłu na restaurację. Nad Morze przyjeżdża co roku wielu turystów, a to w połączeniu z moją przyjemnością gotowania, samo zrodziło taki pomysł.

Kiedy tu zamieszkałam, początkowo pracowałam jako pielęgniarka.

Dojeżdżałam do Gdańska Oliwy, gdzie znajduje się szpital w którym pracowałam. Sam dojazd sprawiał wiele kłopotów. Trzeba było pomyśleć o czymś innym. Połączyć pasję z biznesem. Teściowie prowadzili tu małą gastronomię. Z nimi przepracowałam jeden rok i tak powoli wchodziłam w ten biznes. Chwilę później pojawiła się okazja wykupienia tego miejsca, przy plaży. I to był początek tego, co dziś można zobaczyć. Wtedy była to mała budka gastronomiczna. Sprzedawałam w niej rybki prosto z patelni, podawane na tacce plastikowej lub papierowej. Smażyłam je sama. Podawałam usmażoną rybkę i przyjmowałam kolejne zamówienie. I tak cały sezon.

Podawane smażone rybki musiały okazać się na tyle smaczne, że zapotrzebowanie na nie wciąż rosło. Ciągle brakowało miejsc, przybywało plażowiczów i chętnych na smaczną, świeżą rybkę podaną prosto z patelni. Tak, z małej budki powstał większy bar, piękny, z drewnianych bali drewnianych.

Należało zatrudnić więcej personelu, gdyż sama nie byłabym w stanie obsłużyć wszystkich gości. To oczywiście firma rodzinna. Mój brat, który ma także zamiłowanie do kuchni i wykształcenie w tym kierunku, bardzo mi pomagał w tym pierwszym okresie. Na początku był to biznes sezonowy. Latem, na zewnątrz wystawialiśmy bardzo piękny grill. Wiele osób przychodziło na naszą rybkę z grilla. Wciąż nie było to o czym marzyłam. Postanowiliśmy rozszerzyć restaurację jeszcze o jedno piętro. Ponadto podjęliśmy się organizacji imprez okolicznościowych. Od 10 lat organizuję wesela, chrzciny, komunie święte. Ilość personelu zwiększyliśmy aż do 20 osób. Nasza restauracja pracowała pełną parę przez cały rok. Goście przyjeżdżają z Gdyni, z Rumi, z Gdańska, Sopotu. Znają i cenią to miejsce.

Pięknie położony bar, w którym można zjeść smaczną i świeżą rybę, zyskał renomę. co jest Pani zdaniem kluczem do tego, żeby ludzie wracali do Pani i byli zadowoleni?

Moim zdaniem, najważniejsza jest dbałość o potrzeby klienta. Jakość posiłków, które serwujemy ma pierwszorzędne znaczenie. Kluczem jest zapewne świeża ryba, ponieważ to ryby są naszym głównym daniem. Nie bez znaczenia jest również estetyka podania.

Wszystko musi być serwowane z dbałością o każdy szczegół, począwszy od kolorów na talerzu, a skończywszy na walorach smakowych dania.

co Pani myśli o panującej tendencji, że biznes gastronomiczny, z różnym skutkiem, tworzą ludzie, którzy zupełnie nie mają doświadczenia w tej branży?

Wydaje mi się, że takie przypadkowe restauracje nie mają na dłuższą metę szans powodzenia. Do tego trzeba mieć po prostu zamiłowanie. Trzeba wiedzieć co i jak powinno smakować, a to są lata doświadczeń. Należy znać jakość produktów, wiedzieć skąd je pozyskać. Poprzez fakt, że sama przygotowywałam wiele posiłków gotując i smażąc, wiem jak to powinno smakować. Kiedy przychodzą do mnie nowi kucharze, jestem oczywiści otwarta na wszelkie nowości, które chcą wprowadzić w kuchni. Kucharz jednak musi liczyć się z moim zdaniem. Zawsze ja pierwsza muszę posmakować tego, co wychodzi z naszej kuchni. Mówiąc krótko: ci którzy nie znają się na smaku potraw, nie powinni tworzyć restauracji.

21

ke

m

Jestem bardzo szczęśliwa, że moje dzieci również kształcą się w branży gastronomicznej. Myślę więc o ich przyszłości, w powiązaniu z tą restauracją. Daje mi to dodatkową energię i pewność, że moja praca nie zostanie zaprzepaszczona. Oczywiście zawsze będę im pomagała, służyła radą, ale to oni niebawem poprowadzą tę restaurację po swojemu. Sama

emke

Jakie są plany na przyszłość?

Jakie są Pani marzenia związane z rozwojem tego miejsca?

B ata

fot. R en

at a

Be

22

Tak, oczywiście. Dysponujemy bardzo bogatą ofertą cateringową na każde święta między innymi. Proponujemy na przykład pasztety z królika, czy tradycyjne dania wieprzowe. Przygotowujemy mięsa pieczone, rolady, takie jak w domu, na Wielkanoc. Nasza oferta już jest dostępna dla wszystkich zainteresowanych i cieszy się wielką popularnością.

Jakie są Pani zainteresowania, prócz gastronomii? czy ta restauracja jest całym Pani życiem, czy znajduje pani czas na jakieś hobby?

Absolutnie, potrzebuję odskoczni.

Jak wspominałam praca w restauracji nie rzadko bywa ciężką pracą fizyczną.

Przypomnę tylko, że z zawodu jestem pielęgniarką. Gdzieś w sercu pozostała mi miłość do tego zawodu. Sprawa opieki nad chorymi i dbania o nich jest dla mnie ogromnie ważna. Dlatego często odwiedzam hospicjum na Oksywiu. Mając restaurację, łączę swoje wizyty w hospicjum z możliwością cateringu. Nawet nie wie Pan, jak w święta Bożego Narodzenia, wszyscy ci ludzie czekają na naszą smaczną rybkę, na łososia, dorsza po grecku. Każdego roku uczestniczę również w przygotowaniu śniadania Wielkanocnego. Będąc tam, wyłączam telefon i zapominam o problemach. Tak też trzeba. Wtedy odzyskuję równowagę. rozmawiał: Kacper Aleksandrowicz

en

Można u nas wypić smaczną kawę.

Proponujemy skosztować naszych domowych wypieków. Mamy również sporo do zaoferowania dzieciom, które jak wiemy nie przepadają za rybami. Najmłodszym proponujemy nuggetsy, de volaille. Dzieci, które nigdy nie jadły ryb, gdyż boją się ości, kiedy posmakowały nasze filety z flądry, zmieniły swój pogląd. Ich rodzice wracają i mówią z radością, że dzieci uwielbiają jadać ryby tylko waszej restauracji, bo są bez ości i smaczne. Bardzo miło nam to słyszeć. Mięsne dania też rzecz jasna proponujemy. Oferujemy bardzo dużo dań z grilla, takich jak karkówka z sosem chrzanowym, w ofercie mamy też tradycyjne de volaille z koperkiem i masełkiem. Nie należy zapo-

czy oferuje Pani potrawy, które klienci mogli by sobie zabrać do domu?

skłaniam się raczej w kierunku dalszego organizowania imprez okolicznościowych. Myślę również o jakiś imprezach plenerowych, w obrębie naszej Zatoki.

.R

ryby są oczywiście głównym daniem w Pani restauracji ale na co jeszcze trzeba zwrócić uwagę sięgając po wasze menu? co mogłaby Pani polecić?

mnieć o naszych słynnych ziemniakach z grilla, z sosem tzatziki. Już sam zapach, który rozchodzi się wokół grillujących się ziemniaczków, musi się skusić każdego.

t fo

Klient i sale pełne gości. To najkrótsza odpowiedź. Rzeczywiście bardzo często jestem zmęczona, tak po prostu fizycznie. Praca daje mi jednak bardzo wiele radości. Zadowolenie klientów daje mi wciąż energię. Kiedy na początku naszej działalności sale były puste, wiedziałam, że klient musi się przyzwyczaić do tego, że ten obiekt tutaj istnieje, że proponujemy całoroczną restaurację, że podajemy najsmaczniejszą rybę. Cierpliwość i reklama były wtedy najważniejsze. Klient musiał się dowiedzieć, że zimą także może do nas przyjechać na smaczną rybę. Powoli sale zaczęły się wypełniać i żegnaliśmy zadowolonych klientów i sami czuliśmy ogromną satysfakcję. Mimo tego, że dzisiaj media społecznościowe przyjmą każdą opinię, nawet tę niesprawiedliwą, uważam że nadal mamy niewielu niezadowolonych klientów, pośród tych tysięcy ludzi, którzy nas odwiedzają.

fot. Renata Bemke

Skąd w Pani tyle pozytywnej energii i zapału, aby wciąż kontynuować działalność i nadal się rozwijać? co jest dla Pani motywacją w tej pracy?

Targi PolAGrA GASTro inVeST HoTel 2019 Trwają przygotowania do targów dla sektora Horeca w Poznaniu. Jak zapowiada się tegoroczna edycja tego wydarzenia?

Targi Polagra Gastro i Invets Hotel to spotkanie branży z wieloletnią tradycją. Wielu liderów rynku z pewnością nie wyobraża sobie, by nie wziąć udziału w tych targach, a co roku do grona wystawców dołączają też nowe firmy, bo Poznań to dobre miejsce, by zaprezentować innowacyjne rozwiązania dla gastronomii czy obiektów hotelarskich, by nawiązać współpracę z nowymi odbiorcami i by pokazać swoją ofertę najlepszym kucharzom w kraju, w tym uczestnikom Kulinarnego Pucharu Polski. Kulinarny Puchar Polski to serce targów POLAGRA GASTRO i warto docenić potencjał stojący za tym wydarzeniem, którego promocja trwa przez 365 dni w roku. Udział w nim biorą kucharze bardzo świadomi swojego zawodu, chcący rozwijać się, a tym samym potrafiący docenić nowości sprzętowe i produkty spożywcze wysokiej jakości. To samo można powiedzieć o kucharzach kibicujących zawodnikom. – komentuje Agnieszka Glamowska, menedżer Kulinarnego Pucharu Polski i od początku tego roku nowy dyrektor targów POLAGRA GASTRO / INVEST HOTEL. Targi POLAGRA GASTRO to miejsce, w którym można przedstawić ofertę szerokiemu gronu właścicieli i menedżerów obiektów restauracyjnych i noclegowych i co ważne, można to zrobić na wiele sposobów, ponieważ organizator wydarzenia oferuje nie tylko nieograniczone spektrum możliwości w zakresie aranżacji ekspozycji i interaktywnej prezentacji sprzętu, ale także przygotował pakiet działań promocyjnych, który ma wspierać promocję wystawców – ich nowości i marki, już na kilka miesięcy przed targami, a także po ich zakończeniu. Rynek eventów dla sektora HoReCa jest bardzo nasycony, dlatego staramy się rozwijać naszą ofertę o działania, które nas wyróżnią. Dziś już nie wystarczy tylko być na targach, by osiągnąć sukces. Potrzebne jest bardziej kompleksowe podejście, w którym znajdzie się miejsce na ciekawą aranżację stoiska, promocję marki w kanałach umożliwiających bezpośrednie dotarcie do przedstawicieli branży, sponsoring prestiżowych eventów takich jak Kulinarny Puchar Polski, a także spotkania z mediami. Jako organizator targów POLAGRA GASTRO mamy możliwość wsparcia naszych wystawców we wszystkich tych obszarach. – informuje Agnieszka Glamowska, a jej słowa są potwierdzeniem oferty, która obejmuje nie tylko udział w ekspozycji, ale także takie działania jak outdoor na terenie targów czy samego Poznania, a także wąsko targetowane działania skierowane do przedstawicieli sektora HoReCa wykorzystujące potencjał stron internetowych i mediów społecznościowych, takich jak Facebook czy Youtube, dedykowanych targom i Kulinarnemu Pucharowi Polski. Wiele z tych działań realizowanych jest w ramach zgłoszenia udziału w targach i skorzystanie z nich jest możliwe już teraz, a to oczywiście okazja by wzmocnić przekaz marki i komunikować takie wartości jak np. innowacyjność firmy.

www.kpp.mtp.pl

Międzynarodowe Targi Gastronomii i Wyposażenia Hoteli Polagra Gastro i Invest Hotel

PARTNERZY I SPONSORZY

Targi POLAGRA GASTRO / INVEST HOTEL odbędą się w dniach 30 września – 3 października. Wydarzeniu patronują najważniejsze w Polsce organizacje gastronomiczne: Fundacja Klubu Szefów Kuchni, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Szefów Kuchni i Cukierni oraz Stowarzyszenie Euro Toques Polska.

PATRONAT BRANŻOWY

PATRONI MEDIALNI

miczna

Relacja z eventu GastRonom WybRzeża zmęczenie przeminęło i głowy odetchnęły od natłoku myśli, rozmów, i kiełkujących jak grzyby po deszczu pomysłów. Ale do rzeczy, to znaczy do relacji, bo przecież czas najwyższy o niej napisać i nieco pochwalić się swoimi osiągnięciami. tekst: Paweł Kępa zdjęcia: Prestige Photo

25

ce uwagę wielu mediów. Zadanie zostało osiągnięte. Zostaliśmy zauważeni przez licznych partnerów medialnych, którzy rozpowszechnili informacje na nasz temat na wielu platformach, znaczącą wpływając na zasięgi naszej reklamy.

11 marca 2019r. miał miejsce event Gastronom wybrzeża 2018

zwieńczenie plebiscytu na najlepszy lokal gastronomiczny na wybrzeżu

Wybór tego dnia na dzień eventu nie był przypadkowy. Dla wielu gastronomów poniedziałek to dzień, gdy lokale są zamknięte i co za tym idzie, przygotowywane są karty dań, robione są plany pod zaopatrzenie na cały nadciągający tydzień. Mając to na uwadze wybraliśmy poniedziałek, aby przyciągnąć jak najwięcej osób.

Najważniejszym elementem całego wydarzenia była uroczysta gala wieńcząca plebiscyt Gastronom Wybrzeża, którą poprowadzili Konrad młodziński oraz ireneusz damps.

W jego ramach wybieraliśmy najlepszy lokal gastronomiczny w jednej z dziewięciu kategorii. Jako podstawę wyboru obraliśmy opinie klientów oraz degustację konkursową, dodatkowo dając możliwość głosowania klientom w jednej z dwóch form: ankieta on-line / głos sms. Suma punktów pozwoliła na określenie osiemnastu

Filharmonia Bałtycka zaprasza Miejscem zorganizowania eventu była Filharmonia Bałtycka, miejsce prestiżowe i co za tym idzie, zwracają-

26

laureatów plebiscytu, którym wręczone zostały atrakcyjne nagrody dostarczone przez naszych partnerów i sponsorów.

lokale, które wzięły udział w evencie: 1. Tawerna Mestwin - Gdańsk 2. Beka - Puck 3. U Kaszuba - Gdynia 4. Bar IKA - Gdynia 5. Elrino – Jastarnia 6. U Danusi – Jastarnia 7. Pensjonat Admirał - Jastarnia 8. Tawerna Orłowska – Gdynia 9. Irjados – Chałupy 10. U Luizy – Krokowa 11. Cukiernia Więcej – Gdynia 12. Sushi 77 - Gdańsk 13. Villa Rafa – Mielno 14. Biały Dworek – Człuchów 15. Colubus Bistro&Cafe Garnizon - Gdańsk 16. Aldente – Ustka 17. Kutter – Hel 18. Wanoga – Hel 19. Polinezja – Jurata 20. Czas i Smak - Bojano 21. Stary Browar Kościerzyna 22. AlMare – Sarbinowo 23. Po Schodkach – Sarbinowo 24. Bar Nadmorski – Rewa 25. Siódmy Kontynent - Jastarnia 26. Krzywy Róg – Ustka 27. Na Molo – Puck 28. Szybka Rybka - Ustka 29. Przystań Łeba Resort&Restaurant - Łeba 30. Restauracja Leśna – Wejherowo 31. Lisewski Dwór – Lisewo 32. Hotel Olimp – Wejherowo 33. Kuchnia Rosyjska – Gdańsk 34. Piekarnia Cukiernia Rogalik – Gdynia 35. Santo Porto Magda Gessler – Gdynia 36. Studnia Smaków - Elbląg 37. Restauracja Syrenka Ustecka – Ustka 38. Restauracja Zamek – Bytów 39. Restauracja Borowa Ciotka – Lipusz

27

zwycięscy i edycji plebiscytu Gastronom wybrzeża 2018 r.

1. Kategoria Bar 3. Obiady domowe U Danusi z Jastarni 2. Bar IKA z Gdyni 1. Bar Nadmorski z Rewy 2. Kategoria Pensjonat/ dworek 3. Pensjonat Admirał z Jastarni 2. Przystań Łeba Resort & Restaurant - Łeba 1. Lisewski Dwór – Lisewo 3. Kategoria cukiernie / Kawiarnia 3. Piekarnia Cukiernia Rogalik z Gdyni 2. Columbus Bistro & Cafe Garnizon z Gdańska 1. Cukiernia Więcej z Gdyni 4. Kategoria zagraniczna 3. Kuchnia Rosyjska z Gdańska 2. Restauracja Krzywy Róg z Ustki 1. Aldente z Ustki 5. Kategoria Sezonowa 3. Irjados – Chałupy 2. Rest. Po schodkach – Sarbinowo 1. Rest. Al. Mare – Sarbinowo 6. Kategoria nowo otwarta 3. Rest. Czas i Smak z Bojano 2. Rest. Borowa Ciotka z Lipusza 1. Rest. Santo Porto Magda Gessler z Gdyni 7. Kategoria rybna 3. Rest. Kutter – z Helu 2. Rest. Szybka Rybka z Ustki 1. Rest. Syrenka Ustecka z Ustki 8. Kategoria Hotelowa 3. Hotel Olimp z Wejherowa 2. Hotel Stary Browar z Kościerzyny 1. Restauracja Zamek z Bytowa 9. Kategoria dzienna 3. Rest. Beka z Pucka 2. Rest. Studnia Smaków z Elbląga 1. Rest. Wanoga z Helu

28

wyróżnienia otrzymali: 1. Rest. U Luizy Krokowa za placek po cygańsku.

2. Rest. Leśna z Wejherowa za profesjonalny i różnorodne usługi cateringowe.

3. Tawerna Mestwin Gdańsk za nie powtarzalny klimat kaszubski.

4. Restauracja Na Molo z Pucka za rydze w sosie borowikowym 5. Willa Rafa z Mielna za bardzo profesjonalną i miłą obsługę hotelową i restauracyjną.

6. Tawerna Orłowska z Gdyni za ośmiorniczki w oleju.

7. Rest. Sushi 77 z Gdańska za kreatywną kompozycję smaków połączoną z wizualnością i estetyką.

29

Sponsorami nagród byli: 1. Szkoła językowa Germanicus 2. Morex 3. Gastronomiczna Grupa Zakupowa 4. BHP Pomorskie 5. Maximus - wyposażenie gastronomii 6. Hotel Primavera 7. Magic Fruits - Manufaktura Owoców w Czekoladzie 8. Prestige Photo 9. Iroglobal 10. Linia 2 Agencja reklamowa 11. Wydawnictwo Bernardinum 12. Wega 13. JKOP Trade 14. Gastro - kompleksowe wyposażenie dla gastronomii 15. Baltiqa Day Spa 16. DeLuxe vodka oryginalna 17. Ogrodnictwo Justyna 18. Wine Direct 19. Stary Browar Kościerzyna 20. Wild Bear Knives 21. Renault Zdunek

30

31

Targi dedykowane branży Horeca z szerokim uwzględnieniem firm wspierających Strefa targowa została połączona z sekcją prelekcyjną, muzyką na żywo oraz licznymi atrakcjami. Dzięki takiemu rozwiązaniu uczestnicy mogli swobodnie przemieszczać się pomiędzy strefami, korzystając z okazji do zapoznania się z ofertą wszystkich biorących udział w evencie wystawców.

Do godzin popołudniowych targi oraz event skupiały się na działaniach networkingowych. Wieczorem za sprawą konkursu na najlepszego kelnera targów oraz gali wieńczącej plebiscyt, zaobserwowaliśmy znaczny wzrost zainteresowania. Do Filharmonii Bałtyckiej przybyły tłumy osób oraz reprezentacje licznych restauracji i hoteli, biorących udział w naszym konkursie. liczne degustacje oraz pokazy live-cooking Największe zainteresowanie przyciągnęły degustacje restauracji i firm cateringowych, które nie spodziewały się tak dużego zainteresowania. Przyznajemy, że niektóre firmy musiały zaprzestania wydawania porcji degu-

32

stacyjnych z powodu „zbyt dużego” zainteresowania ich stoiskami.

Podczas eventu w specjalnie przygotowanej strefie odbył się pokaz live-cooking w wykonaniu Tomasza Szydzikowskiego z Restauracji Zamek Bytów.

Mistrz kuchni udowodnił po raz kolejny, że jest prawdziwym artystą w swoim rzemiośle. Podczas pracy nad swoim daniem aktywnie brał udział w kulinarnej dyskusji i opowiadał o swojej pasji, gromadząc wokół siebie liczne grono spektatorów. interesujące prelekcje z możliwością dyskusji Nie mogło zabraknąć okazji do wysłuchania ciekawych wystąpień naszych prelegentów. Liczne firmy przedstawiały swoją ofertę i poruszały problematykę związaną z różnymi aspektami z jakimi na co dzień przedsiębiorcy spotykają się w swojej pracy.

Fantastyczna oprawa muzyczna Za sprawą takich artystów jak Piotr Szwertfeger oraz Felipe Alvarado, goście mieli okazję posłuchać muzyki na żywo, która doskonale komponowała się z tematyką wydarzenia i przyciągnęła uwagę wielu osób.

Konkurs na najlepszego kelnera/ najlepszą kelnerkę targów Jako atrakcja dodatkowa, w ramach eventu, zorganizowany został konkurs na najlepszego kelnera/najlepszą kelnerkę wydarzenia. W konkurencji wzięło udział kilkoro pracowników restauracji, którzy dali nam popis swojej wiedzy i umiejętności obsługiwania wyjątkowo trudnych klientów.

33

w jury zasiadali: Renata Bemke przewodnicząca jury oraz organizator konkursu - Iroglobal Kornelia Ogórkiewicz – Stary Browar Kościerzyna Tomasz Szydzikowski – Restauracja Zamek Bytów Maciej Wojtkowski – Santo Porto Magda Gessler

zwycięscy: i miejsce – Simona z restauracji Santo Porto Magda Gessler ii miejsce – Weronika z Lisewskiego Dworu iii miejsce – Dagmara z restauracji Gvara

34

wnioski z targów oraz dalsze plany na przyszłość ii edycja plebiscytu Gastronom wybrzeża Dzięki przeprowadzonym obserwacjom oraz rozmowom z naszymi partnerami możemy być pewni tego, że kolejna edycja plebiscytu oraz targów zostaną zrealizowane. Już następnego dnia po targach rozpoczęliśmy liczne działania sprzedażowe z nowo poznanymi klientami. liczne nowe projekty i uruchomienie iromediagroup Podczas eventu firma Iroglobal miała okazję przedstawić plany na swoją przyszłość. Nowa edycja plebiscytu oraz będący jej zwieńczeniem event

odbędzie się ponownie. Oprócz tego firma rozpoczyna działania w zakresie dostarczania rozwiązań marketingowych dla branży HoReCa. Kolejnym nowym produktem jest urządzenie do zdalnego zarządzania treści w restauracjach i hotelach. Ostatnim z nowych projektów jest aplikacja dedykowana przedsiębiorcom oraz turystom.

35

36

37

lista biorących udział w evencie firm

BHP Pomorskie – usługi Mar Gast – producent pierogów Lenta – deski na taras, tarasy kompozytowe

Patronat honorowy

Ogrodnictwo – Justyna

Marszałek Województwa Pomorskiego Mieczysław Struk

Carving Gniech – specjalny gość Mistrz Świata Grzegorz Gniech

Prezydent Miasta Gdańsk Paweł Adamowicz

Renault Zdunek – dealer samochodów

Patroni medialni

Gastro food – hurtownia owoców i warzyw

Trójmiasto.pl

Magic Fruits – manufaktura owoców w czekoladzie

Radio Gdańsk

Naturalny chleb z Lipusza

Nocowanie.pl

Cash Broker Toys – place zabaw

Kucharze.pl

Gastronomiczna Grupa Zakupowa

Stowarzyszenie Kucharzy Polskich

Coca Cola – napoje

Stowarzyszenie EuroToques

CBB – bezpieczeństwo imprezy

Anywhere.pl

Cocoshell – Całoroczna altana obrotowa

Pomorska Regionalna Organizacja Turystyczna

Fundacja Piękne Kaszuby – portal

Horeca Radio oraz Horeca Business Club

Restauracja Oko na widelcu – Muzeum Gryf

Gastronauci Trójmiasto

Linia2 – studio graficzne

Polagra Gastro

Dekoracja Okna Serwis – aranżacja wnętrz

Invest Hotel

Fanex – producent ketchupów, sosów, majonezów

Pomorska Izba Rzemiosł EuroGastro Magazyn Mademoiselle Kaszubski Związek Pracodawców Stowarzyszenie Piękne Kaszuby Gastronomiczna Grupa Zakupowa Przewodnik Restauracje Przyjazne Dzieciom Lębork24.pl wystawcy Gastronom Wybrzeża – Magazyn, Plebiscyt, Marketing Kulinarny Szlak – Aplikacja, Blog Stary Browar Kościerzyna – Hotel, Restauracja, Pub, producent piwa

Restauracja Lisewski Dwór Columbus Bistro&Cafe Garnizon Restauracja Czas i Smak Restauracja Syrenka Ustecka Restauracja Borowa Ciotka z Lipusza Restauracja Zamek Bytów Restauracja Willa Joker Restauracja Santo Porto Magda Gessler Cukiernia Więcej Snabel/Imodus – nowoczesne zarządzanie treści multimedialnymi Germanicus – szkoła językowa Globalkiting – Kitesurfing – nauka i wyjazdy

Wine Direct – dystrybutor wina

Fundacja Projekt ARCHE – czartery

Euro Tques Polska – Europejskie Stowarzyszenie Szefów Kuchni

Felipe Alvarado – saksofon występ live

Wydawnictwo Bernardinum – drukarnia Deluxe – vodka premium Wild Bear Knives – producent noży do gastronomii

Morex – dystrybutor ryb Zakład produkcyjny Lubiana – porcelana Bank Rumia Spółdzielczy Pomorskie Centrum Mięsa K&K

Wega – producent i sprzedaż odzieży BHP

Browar Hoplala – piwo rzemieślnicze

SCBP kancelaria adwokacka

Wystawa obrazów

Piekarnia cukiernia Rogalik

Maximus

Prestige Photo – fotografia i wideo

Gastro Iwona Grudzień

JKOP – środki chemiczne dla HoReCa

Gomar Invest

Kampery-pruszcz.pl

Dębowa Vodka

38

39

49,90 zł

LUCYNA ĆWIERCZAKIEWICZ „Jedyne Praktyczne Przepisy”

LUCYNA ĆWIERCZAKIEWICZ „365 obiadów”

30,00 zł

HENRYK JAN LEWANDOWSKI „Tajemnice kultury salonów gdańskich”

49,90 zł

BARBARA CZAYKOWSKA-KŁOŚ „Historie kuchenne. O miłości, rodzinie i sile tradycji”

44,90 zł

59,90 zł

MACIEJ KRZEPTOWSKI JANINA KRZEPTOWSKA

„Zasolony Król”

38,00 zł

ANDRZEJ GRZYB „Gdańska książka kucharska”

24,90 zł

PIOTR ADAMCZEWSKI „Jest ser”

34,90 zł MARCIN RUSNARCZYK „Sekrety kawy. Poradnik dla amatorów i profesjonalistów”

29,90 zł ZYGMUNT SKIBICKI „Nalewki, kordiały, likiery oraz inne domowe spirytualia”

Z A M Ó W I E N I A : Wydawnictwo „Bernardinum” Sp. z o.o. ul. Biskupa Dominika 11, 83-130 Pelplin, tel. +48 58 531 64 81, kom. 662 014 683.

KOSZT WYSYŁKI: przesyłka płatna za pobraniem – 15 zł, przesyłka płatna z góry – 12 zł

www.ksiegarnia.bernardinum.com.pl, zakupy@bernardinum.com.pl

,,KUcHArz- Kelner dwA BrATAnKi’’ Sławomir Miotk Co z tego, że kucharz ugotuje jak kelner nie będzie wiedział co podaje lub jeszcze gorzej, nie będzie znał karty menu.

Piszę o tym, iż współpraca na poziomie kucharz i bardzo dobry serwis musi grać.

Kelner powinien znać: po pierwsze- materiał czyli odpowiednie szkolenie z karty menu poprzedzone degustacją dań, smak, zapach, teksturę i wygląd dania.

Musi wiedzieć o nich wszystko, inaczej gość zorientuje się, że ten kelner jest z ”łapanki”. Wiadomo, że problem z ludźmi jest i będzie. Dlatego ważna jest tu rola szefa kuchni i menagera restauracji.

To oni mają wpływ na te czynniki. W mojej pracy nie wyobrażam sobie nie współpracować na tych stanowiskach. Otóż okazuje się, iż dobry kelner to nie tylko pracuje z gośćmi ale też zajmuje się to marketingiem i sprzedażą. Oczywiście

nie można mówić tu o wszystkich. Praca kelnera bardzo ewuolowała od kilkunastu lat. Nie chcę mówić, że jest gorsza lub lepsza, bo nie o to tu chodzi. Ale patrząc przez pryzmat mojego doświadczenia zawód kelnera urósł do rangi czegoś więcej. Dla dobrego kelnera lub kelnerki gość potrafi odwiedzać daną restaurację regularnie. Mało tego, są miejsca do których goście potrafią przyjeżdżać tylko i wyłącznie dla kelnera, dobrego serwisu, oczywiście trzeba tu powiedzieć że mocno musi to współgrać z jedzeniem podawanym w danej restauracji. Dobry szef kuchni i dobry menager lub osoba prowadząca, np. kelner to podastawa sukcesu w danej rastauracji. To ci ludzie między innymi decydują i mają wpływ na sukces w danej restauracji. Kelner we współczesnej restauracji jest ambasadorem Szefa

kuchni. To on ma kontakt z gościem i to on przekazuje całą filozofię restauracji.

Oczywiście trzeba tu wspomnieć, że w gastronomi ważne są osobowości takie jak szef kuchni, kelner oraz menager, którzy w dużej mierze mają wpływ na organizację w pracy w restauracji i atmosferę. Natomiast nie powinny one być dominującym czynnikiem współpracy i przytłaczać pozostałych pracowników.

Goście wchodząc do restauracji widzą i czują atmosferę czy jest dobra czy zła.

Ma to niewątpliwie wpływ na zadowolenie gościa, który chętnie do niej wraca.

Podsumowując chciałbym podkreślić, iż sukcesu nigdy nie odnosi się samemu.

To gra zespołowa. Nie wyobrażam sobie, prowadząc restaurację bez super wyszkolonej załogi na każdym stanowisku. Dlatego uważam, ze trzeba się szkolić przez cały czas pracy w gastronomii. Ma być jak w domu, do którego chce się wracać i czuć dobrą atmosferę. Często wypowiadam te słowa ,,Kuchnia pełna miłości’’.

Ps. jak są problemy z serwisem to wracam do klasyka polskiego kina i wyświetlam załodze film pt. ,,Zaklęte rewiry”.

Gastronom Wybrzeża był w tym roku patronem medialnym Targów EuroGastro 2019 w dniach 27 – 29 marca b.r., w nadarzynie pod warszawą, odbyły się 23. międzynarodowe Tragi Gastronomiczne euroGastro. wydarzeniu towarzyszyła również 12. edycja międzynarodowych Targów wyposażenia obiektów noclegowych worldHotel.

To zdecydowanie największe wydarzenie targowe dotyczące branży gastronomiczno-hotelarskiej w naszym kraju.

Spotkanie, w którym uczestniczyło blisko 300 wystawców z 19 krajów, dało znakomitą okazję nawiązania szerokich kontaktów producentów i dostawców dla HoReCa. Mijające targi obfitowały nie tylko w pokaźną ofertę wystawową, były również okazją do organizacji wielu szkoleń i konferencji. edukacja i szkolenia Wszyscy odwiedzający mieli szansę wziąć udział w wielu wydarzeniach edukacyjnych i dydaktycznych, takich

42

jak konkursy, warsztaty, czy seminaria.

Odbyła się między innymi konferencja pt. „Pieczywo w gastronomii – problem, czy szansa” oraz seminarium tematyczne „Brak motywacji, rotacja, za niska sprzedaż”. Warto wspomnieć również o szkoleniach połączonych z warsztatami, dla sommelierów, organizowanych przez magazyn „Czas wina”. Dla wielu ciekawym mógł okazać się panel pt. „Poznaj swojego kontrahenta”, z udziałem przedstawicieli UOKiK-u oraz Federacji Konsumentów. Uwadze organizatorów nie umknął również problem fachowości przygotowania do prowadzenia biznesu gastronomicznego. Dwudniowy pro-

gram edukacyjny, którego tematem przewodnim było hasło „Profesjonalny menadżer w restauracji”, wychodził naprzeciw oczekiwaniom tych wszystkich, którzy chcieli zgłębić tematykę mikro i makro ekonomii, finansów, marketingu, czy zarządzania personelem w restauracji.

Targi – najlepsze miejsce nawiązywania kontaktów Jak co roku EuroGastro, przyciągnęło wielu profesjonalistów działających w szeroko pojętej branży gastronomicznej. Spotkali się ci którzy zajmują się tematem od lat, ale również podmioty, dopiero planujące otwarcie nowych lokali gastronomicznych. Wszystkim uczestnikom towarzyszyła myśl, że wszystko jedno, czy prowadzi się małą lub wielką restaurację, kluczem do sukcesu jest dobry smak i miła obsługa. Dlatego, podczas trzech dni targowych, zaprezentowano bogatą ofertę obejmującą sześć dziedzin tematycznych, takich jak między innymi: wyposażenie zaplecza kuchennego, piekarstwo i powiązane z tematem cukiernictwo i lodziar-

stwo, żywność i napoje oraz wyposażenie hoteli, sal restauracyjnych i barów. Prócz części wystawowej ogromnym zainteresowaniem cieszyła się też degustacja. Kuchnia grecka spod znaku Teo Vafidisa, czy odsłona konkursu Roberta Sowy, pt.”Kulinarny talent 2019”, okazały się wielu, prawdziwą eksplozją smaku. nagrody dla najlepszych wystawców na zakończenie Na zakończenie 23. Targów EuroGastro 2019, nagrodzono najlepsze targowe propozycje w 5 kategoriach, dziedzinach, takich jak choćby: żywność i napoje dla gastronomii, wyposażenia dla lokali gastronomicznych, sprzęt i akcesoria dla cateringu, drobny sprzęt do kuchni, ciężki sprzęt HoReCa. Kończące się targi, są jednocześnie sygnałem do rozpoczęcia starań, mających na celu organizację kolejnej edycji tego, jakże potrzebnego przedsięwzięcia. Targi mają bowiem spełnić oczekiwania zarówno wystawców jak i wszystkich miłośników gastronomii. Zatem, ze zniecierpliwieniem czekamy na kolejną edycję targów EuroGastro 2020. tekst: Jarosław Holender

zdjęcia: Kacper Aleksandrowicz

43

Gabinet medycyny estetycznej Każdy z nas chciałby zachować zdrowy i młody wygląd. Coraz częściej korzystamy z usług medycyny estetycznej i mamy coraz większą wiedzę, jak dbać o skórę. Na rynku dostępnych jest bardzo dużo preparatów opóźniających i powstrzymujących proces starzenia. Tylko jak wybrać najlepszy i najbardziej odpowiedni dla naszej skóry? Który z oferowanych na rynku preparatów nie zmieni nam rysów twarzy, a jedynie napnie i odświeży skórę? Aby dokonać właściwego wyboru najlepiej udać się do sprawdzonego, profesjonalnego gabinetu medycyny estetycznej. Ekspertka Kosmetologii Estetycznej Monika Szymikowska oferuje szeroki wachlarz zabiegów zarówno profilaktycznych, jak i pielęgnacyjnych. Jednym z zabiegów polecanych przez Estetique jest terapia zastępcza z użyciem 4 aminokwasów wzbogaconych o kwas hialuronowy. Wyjątkowe składniki odbudowują strukturę kolagenową skóry. Wraz z upływem lat obserwujemy zmniejszenie się liczby fibroblastów, które odpowiedzialne są za naturalną produkcję kolagenu oraz pozostałych białek odpowiedzialnych za jędrność i elastyczność. JALUPRO® dzięki specjalnie skomponowanemu kompleksowi kwasu hialuronowego oraz aminokwasów doskonale odżywia fibroblasty, zapewniając cerze młody i zdrowy wygląd. Staranne dobranie składników zawartych w preparacie JALUPRO® pozwala na dogłębne nawilżenie, co zapewnia prawidłowe funkcjonowanie, jędrność i elastyczność skóry,

a drobne zmarszczki ulegają spłyceniu. Dla kogo proponowany jest zabieg? Jeśli występuje u Ciebie: • skóra z oznakami starzenia i fotostarzenia • średnio głębokie zmarszczki • utrata elastyczności i jędrności skóry (dekolt, ramiona, dłonie, uda) • wysuszona i niedożywiona skóra • blizny po trądzikowe, to ta terapia będzie wspaniałym antidotum na Twoje problemy.

Również polecana jest jako terapia na rozstępy i terapia strefy około oczodołowej. Zabieg nie powinien być wykonywany u osób: • w ciąży lub okresie karmienia piersią • z nieuregulowaną cukrzycą • z chorobami nowotworowymi • z chorobami skórnymi w miejscu przeprowadzania zabiegu • z alergiami • z infekcjami wirusowymi lub bakteryjnymi • przyjmujących środki przeciwzakrzepowe.

Serdecznie zapraszamy na wizytę w gabinecie Estetique Monika Szymikowska specjalista od Medycyny Estetycznej, oraz przeciw starzeniowej Anti-Aging, Trycholog., Al. Grunwaldzka 74, Gdańsk.

Umów się już dziś: 512 331 544.

Praca stanowi istotną rolę w określaniu własnej tożsamości. Często jest także wyznacznikiem jakości Naszego życia, dlatego nie jest niczym zaskakującym, że ogromna część społeczeństwa myśli o własnej działalności gospodarczej. Przedsiębiorca, szef, człowiek sukcesu – tak chcą siebie postrzegać osoby, które zdecydowały się na ten krok. Jednak ich oczekiwania są zazwyczaj zbyt wyidealizowane i dalekie od zastanych realiów.

Doskonale widoczne jest to na rynku gastronomicznym oraz hotelarskim. Duża konkurencja, szybko zmieniające się preferencje klientów oraz kolosalne nakłady finansowe to tylko niektóre z problemów, które corocznie doprowadzają do bankructwa wiele małych i większych firm.

Właściciele, szczególnie na początku, są zmuszeni pełnić wiele funkcji równocześnie: zatrudniają, monitorują, motywują, a przede wszystkim ponoszą odpowiedzialność. Za-

44

www.freepik.com

obciążenia Psychologiczne związane z własną działalnością gospodarczą

równo za pracowników, jak i swój kapitał. Praca pod taką presją stanowi niebywałe obciążenie dla ogólnego funkcjonowania organizmu. Często prowadzi również do behawioralnych przejawów napięcia psychicznego (co wiąże się z kolei np. z większym spożyciem nikotyny bądź alkoholu).

Czasami jednostka czuje się tak wyczerpana fizycznie oraz psychicznie, że może to doprowadzić do ogólnej bezradności, wypalenia zawodowego, a w niektórych przypadkach nawet do depresji.

Psycholog martyna richert

Dziecięca Akademia Kulinarna to cykl bezpłatnych spotkań poświęconych tematom kulinarnym, dedykowanym specjalnie dla dzieci. Przeznaczona jest dla dzieci w wieku 6-12 lat. W różnych restauracjach na Szlaku Kulinarnym Centrum Gdyni odbywają się zajęcia w formie zabaw kulinarnych, podczas których najmłodsi poznają nowe smaki i kuchnie z różnych stron świata. Akademia powstała 4 lata temu jako idea by uczyć najmłodszych dobrych nawyków żywieniowych, samodzielności oraz kreatywności. Jest to również promocja lokalnych restauratorów, szefów kuchni oraz innych punktów gastronomicznych ze Szlaku Kulinarnego Centrum Gdyni.

Tym razem odwiedziliśmy restaurację Vinegre Dzieci, pod czujnym okiem szefa kuchni przygotowały pizze według sycylijskiej receptury. Każde z dzieci poczuło się jak prawdziwy mistrz pizzy przygotowując i zagniatając samodzielnie ciasto oraz dodając prawdziwe włoskie produkty.

fot. Kacper Aleksandrowicz

Gastronom wybrzeża miał okazję patronować akademię dla najmłodszych

Akademia zakończyła się niespodzianką oraz wspólną biesiadą z degustacją własnoręcznie przygotowanych posiłków.

Informacje o Akademii znajdą Państwo na stronie www. kulinarnagdynia.pl oraz FB Szlaku Kulinarnego Centrum Gdyni, gdzie na około dwa tygodnie przed planowaną Akademia pojawia się wydarzenie i link do zapisów. Restauracje bardzo chętnie angażują się w tą inicjatywę, często proponują dodatkowe atrakcje i przygotowują drobne prezenty.

W tym roku odbędą się jeszcze 4 Akademie.

Agencja rozwoju Gdyni

dzień otwartej butelki Viii edycja dnia otwartej Butelki odbyła się 5 kwietnia 2019, w samym centrum Gdańska w Hotelu mercure Gdańsk Stare miasto.

Gastronom wybrzeża towarzyszył swym okiem tej ciekawej imprezie.

46

Ponad 20 wystawców, 500 odwiedzających i aż 1000 otwartych butelek z całego świata. Roczniki trunków sięgające 1929 roku. Degustacja, zakupy i warsztaty, słowem wszystko co można wiedzieć o trunkach, we wspaniałym miejscu – w czterogwiazdkowym Hotelu Mercure Gdańsk.

Podobnie jak wszystkie poprzednie edycje tej imprezy, tak i ta, skierowana była do branży HoReCa, miłośni-

Fot. Renata Bemke

Gościem specjalnym był Kevin J. Aiston, prezenter i osobowość radiowa i telewizyjna, a przy tym posiadacz aktualnego rekordu Guinnessa za gotowanie największego w świecie ruskiego pieroga o wadze 103,9 kg i za największą ilość zupy dyniowej (300 litrów).

To niezwykle barwne i ciekawe wydarzenie okazało się być doskonałym pomysłem na połączenie humoru, dobrej zabawy i śledzenie najnowszych trendów w gastronomii. Na imprezie nie zabrakło pokazów kulinarnych i wspaniałych degustacji. Gość specjalny Kevin Aiston przygotował ślimotto, czyli risotto ze ślimakami mazurskimi. Palce lizać!

Fot. Renata Bemke

5 kwietnia w zespole Szkół ekonomicznych i Technicznych w Pasłęku, odbył się regionalny konkurs kulinarny. Gastronom wybrzeża był patronem medialnym i edycji tej ciekawej imprezy.

Fot. Renata Bemke

ryby, raki i ślimaki w Pasłęku

ków wina oraz pasjonatów i smakoszy dobrych trunków. Organizatorzy do udziału zaprosili najlepszych dystrybutorów trunków. Degustacji nie mogli się oprzeć nie tylko fachowcy branży gastronomicznej, ale również mieszkańcy Trójmiasta – wielbiciele dobrego wina i smakosze znakomitych alkoholi.

Wasze zdrowie!

Tekst Jarosław Holender zdjęcia Kacper Aleksandrowicz

Festiwalowe grillowanie

Wołowina lub przystawka z ryb bałtyckich? Z takim wyzwaniem zmierzyli się uczestnicy imprezy, której Gastronom Wybrzeża towarzyszył w tych dniach, w Gdańsku. Pierwszego dnia swoje umiejętności pokazali uczniowie szkół gastronomicznych. W sobotę, zmaganiom młodych kucharzy towarzyszył Łukasz Konik, znany widzom z telewizyjnych programów kulinarnych.

Drugiego dnia, swym kunsztem mogli popisać się sami profesjonaliści. Tomasz Jakubiak – znany kucharz i dziennikarz kulinarny, poprowadził kolejny dzień grillowych zmagań, w kategorii master.

Profesjonalne jury pod przewodnictwem Krzysztofa Szulborskiego, prezesa

na zwycięzców czekały puchary i cenne nagrody Kategoria mASTer:

Fot. Renata Bemke

I MIEJSCE Tomasz Leśniak i Łukasz Artowski restauracja Lazurowa Hotel Szafir II MIEJSCE Zieliński i Bartłomiej Heba z Polish BBQ Team III MIEJSCE Krzysztof Majewski z Restauracji Czarny Kos oraz Karol Czajka – Restauracja z Ikrą Wyróżnienie Fot. Renata Bemke

w dniach 6 i 7 kwietnia, w AmBereXPo w Gdańsku, odbył się Free Time Festiwal. Podczas tego wydarzenia miał miejsce ogólnopolski konkurs kulinarny o tytuł Gold Grill Team 2019. organizatorem był Amber expo, współorganizatorami Szefowie konkursowej kuchni Sebastian cichy i Kamil Hildebrandt oraz restauracja Amber Side.

Stowarzyszenia Kucharzy Polskich, oceniało zmagania przyszłych i obecnych profesjonalistów. Honorowym jurorem Konkursu był legendarny Szef Kuchni Kurt Scheller.

Tym samym Gastronom Wybrzeża, sezon grillowy uważa za otwarty. Smacznego!

Jarosław Holender

Sebastian Szostak z Restauracji Fedde Bistro i Maciej Duzowski z Restauracji 12 stolików.

Kategoria JUnior I MIEJSCE Klaudia Raif i Krzysztof Kreft – Powiatowy Zespół Szkół nr 2 im.

Hipolita Roszczynialskiego w Rumii II MIEJSCE Paulina Markowska i Agnieszka Szostak – Powiatowy Zespół Szkół nr 1 w Kościerzynie III MIEJSCE Fabian Budnik i Kornel Nawrocki – Stażyści Hotelu OLIMP Bussines&Spa w Wejherowie

47

Fot. Renata Bemke

Fot. Renata Bemke

Fot. Renata Bemke

Piwo jopejskie w Browarze PG4

Degustacja piwa jopejskiego miała wyjątkową oprawę. W Browarze PG4 goście zostali powitani w sali VIP, gdzie odbyła się prezentacja nowego produktu.

Zgłębiano historię i tajniki smaku piwa Jopenbier, cofając się do XV wieku, kiedy było ono popularnym gdańskim trunkiem. Piwowar Johannes Herberg z Browar PG4 w Gdańsku wspólnie z prof. Sampem przeprowadzili na szeroko zakrojoną skalę badania, w wyniku których dotarto do oryginalnej receptury Jopenbier oraz nowych, nigdzie wcześniej niepublikowanych materiałów dotyczących pochodzenia nazwy tego królewskiego trunku.

48

Dzięki zebranym informacjom Browar PG4 odtwarza oryginalny smak piwa jopejskiego, które powstawało pod okiem słynnego browarnika – Jana Heweliusza.

W gdańskiej restauracji jego produkcja jest limitowana, co wynika ze skomplikowanego procesu wytwarzania. Etap leżakowania piwa, zanim będzie gotowe do spożycia, to ok. 10 miesięcy. Z tego względu w Browarze PG4 warzone są dwie warki w ciągu roku, co daje niecałe 20 hektolitrów rocznie. Jopenbier, czyli najszlachetniejsze piwo dawnych pokoleń degustowano 22 marca w wybornym towarzystwie – o podniebienie gości i pyszny lunch zadbał szef kuchni Piotr Domański. To nie koniec atrakcji, które przygotowano w tym dniu w Browarze PG4 w Gdańsku, przy ul. Podwale Grodzkie 4.

Dawniej, w 1910r. w miejscu restauracji znajdowała się zabytkowa przychodnia kolejowa. Dyrektor obiektu, Bolesław Gut podczas zwiedzania wnętrz lokalu, pokazał proces warzenia piwa. Jopen, w przeszłości stosowany był w medycynie jako

syrop piwny o właściwościach leczniczych na żołądek. Określano go napojem dubletowym. Do jego produkcji zużywano dwa razy więcej słodu niż przy piwie tzw. pełnym, co ma wpływ na jego ciemny kolor.

Na jedną beczkę Jopenbier przypadało 183 kg słodu jęczmiennego w najlepszym gatunku. Jego smak wyróżniało połączenie słodyczy z goryczką. Browar cieszył się popularnością w XV-XVII wieku nie tylko w Gdańsku. Jopenbier znany był w Koronie, w hanzeatyckich portach Rzeszy, w Anglii, w Skandynawii, na Śląsku i oczywiście w całych Prusach. monika nowakowska

Fot. Renata Bemke

Fot. Renata Bemke

Jopenbier, czyli dawny król europejskich piw jęczmiennych powrócił do Gdańska. w piątek, 22 marca odbyła się jego degustacja w Browarze PG4. Goście mogli poznać historię i smak bardzo ciemnego piwa, którego tajemnicza receptura, tkwi w sposobie gotowania. w spotkaniu wzięli udział pasjonaci piwa i inni chętni poznać smak unikatu z Pomorza.

od 9 lutego, przez kolejne 9 dni, odbywał się w Trójmieście festiwal pizzy i kuchni włoskiej.

Gastronom wybrzeża patronował temu wydarzeniu, które odbywało się u nas po raz pierwszy.

Idea festiwalu była w swym założeniu bardzo prosta. Podczas trwania imprezy wybrane lokale przygotowują specjalną festiwalową ofertę. Jedną z nich była pizza autorska, która w czasie festiwalu kosztowała 20 zł. Dodatkową atrakcją było obniżenie ceny na 3 pizze oraz jedno danie włoskie o 25%.

Organizatorką wydarzenia jest Grażyna Zbrzeźniak, która już wcześniej dwa razy do roku organizuje Festiwal „Czas na Kawę”. - Po dużym sukcesie czterech edycji festiwalu kawy poczułam ogromną chęć, aby zorganizować wydarzenie adresowane tym razem do miłośników pizzy i włoskich smaków - zapewnia organizatorka. - Pretekstem, aby festiwal zorganizować akurat teraz jest przypadający na 9 lutego międzynarodowy Dzień Pizzy i to właśnie od tego dnia rozpocznie się włoska, festiwalowa feta - dodaje.

Pizza to od lat najpopularniejsze danie w dostawie w Polsce – stanowi

fot. www.pexels.com

fot. www.pexels.com

czas na dobrą pizzę w Trójmieście

ponad 60% wszystkich zamówień – mówią jasno przedstawiciele portali zajmujących dostarczaniem jedzenia...

Dlatego tak istotnym stało się dowartościowanie pizzy poprzez organizację takiego festiwalu, dla jej popularyzacji.

Pizzę i włoskie smaki wszyscy kochamy od zawsze, bez względu na porę roku i miejsce. Nieoceniony zapach ziół, czy widok świeżych warzyw, nie pozostawia nikogo obojętnym. Wszystko to kojarzy nam się ze słońcem, radością i Włochami. Natomiast miejsce, w którym najprzyjemniej spędzić czas podczas mroźnych, zimowych dni to z pewnością lokal, w którym centralne miejsce zajmuje piec do wypieku prawdziwej, włoskiej pizzy. Kolacja z przyjaciółmi przy lampce włoskiego wina to gwarancja udanego wieczoru i niezapomnianych chwil.

Jarosław Holender

ke Bem ata en

Podróż szlakiem azjatyckiej kuchni i alzackich win to uczta dla każdego podniebienia. we wtorek, 19 marca, mogli się o tym przekonać goście degustacji grupy Stowarzyszenia Sommelierów Polskich.

Tajskie i francuskie smaki, uczestnicy wydarzenia odkrywali w gdańskiej restauracji Thai Thai.

Fot. R ena ta Be

Fot. Renata Bemke

e

Fot. Renata Bemke

Fot. Renata Bemke

odbyła się w wyjątkowym miejscu na trójmiejskiej mapie. Restauracja Thai Thai, zlokalizowana przy ul. Podgarbary 10, mieści się w jednym z najstarszych budynków w Gdańsku, który powstał ok. 1300 roku. Uwagę przykuwa swoją ciekawą architekturą – z zewnątrz nawiązującą do dalekiej przeszłości, wewnątrz – zdominowaną przez nowoczesną aranżację. Jest to miejsce, w którym pobudzane są wszystkie zmysły. O podniebienie gości podczas degustacji Alza-

50

m k

Wtorkowy wieczór pod hasłem Alzacja Grand Cru był trzecim spotkaniem zorganizowanym przez grupę Trójmiejskich Sommelierów. Podczas wcześniejszych edycji dominowały włoskie klimaty – degustowano wino z Apulii w towarzystwie burgerów oraz wino z Piemontu z daniami Krzysztofa Koniecznego. Tym razem, czterodaniową kolacje zdominowały azjatyckie i alzackie smaki. Podczas Alzacja Grand Cru, degustowano, m.in.: Guy Wach Cremant D’Alsace Brut, Aperitif, Guy Wach Riesling Mochenberg Grand Cru, Ernest Burn Muscat La Chapelle Clos Saint Imer-Grand Cru Goldert, Cave du Vieil Armand Ollwiller Gewurztraminer Grand Cru, Alphonse Kuentz Pinot Gris Vendange Tradive Eichberg, okoń morski marynowany w soku z limonki z mlekiem kokosowym i marakują, aromatyczny bulion z pierożkami wonton z wieprzowiną i noodlami sojowymi, roladki z kaczką, ogórkiem, szczypiorem i słodkim sosem miso oraz na deser – mango z kleistym ryżem. Degustacja

F .R ot

Alzacja Grand cru – wyjątkowa degustacja w Thai Thai

cja Grand Cru zadbali Trójmiejscy Sommelierzy, wśród nich – prowadzący Marcin Łysakowski oraz reprezentacja grupy: Mariola Nowakowska, Łukasz Chojnicki, Dawid Sojka i Tomasz Kalenik.

Spotkania organizowane przez Stowarzyszenie Sommelierów Polskich mają charakter nie tylko kulinarny, ale i edukacyjny.

Poza poznawaniem smaków win, często niedostępnych w Polsce, można zgłębić ich historię itd. od obecnych w restauracji prelegentów. Podczas Alzacja Grand Cru wiedzą dzielili się z gośćmi Trójmiejscy Sommelierzy. To ludzie, których łączy pasja, profesjonalizm i długoletnia historia pracy z winami, również w restauracjach.

Ich celem jest promocja win w Trójmieście, poprzez organizacje: szkoleń degustacji, kolacji czy master class. Reprezentantom Pomorza, udało się zwrócić na siebie uwagę w ramach najważniejszej gali pisma o winie – Ferment, podczas której zajęli 2 miejsce. Grupa Trójmiejskich Sommelierów nie spoczywa na laurach i prężnie działa, aby dołączyć do mocnych grup sommelierów z Warszawy, Krakowa, Poznania i Wrocławia. monika nowakowska

51

fot. Paweł Kępa

fot. Paweł Kępa

Jako redakcja Gastronom Wybrzeża zostaliśmy zaproszeni przez Skoma Food Club do wzięcia udziału w biznesowym śniadaniu, które poprowadził Szef Kuchni Jakub Winkowski. Podczas spotkania mieliśmy okazję poznać Jakuba, jego fantastyczne przygody i jego drogę do kulinarnego mistrzostwa. Wzięliśmy również udział we wspólnie przygotowywanym śniadaniu, był czas na rozmowy i pamiątkowe zdjęcia.

Skoma Food Club to wyjątkowe miejsce na gastronomicznej mapie Pomorza. Odbywają się tutaj liczne wydarzenia i szkolenia, gdzie każdy odnajdzie coś dla siebie. Ogromną siłą tego miejsca jest niezwykła charyzma jego właścicieli, którzy co i rusz organizują mocno angażujące eventy oraz zapraszają liczne osobistości świata kuchni.

Paweł Kępa

52

STAry BrowAr KościerzynA Kaszubski Jarmark Stary Browar Kościerzyna wraz z Kaszubskim Stowarzyszeniem Agroturystycznym „Kościerska Chata” po raz trzeci organizowali wspólnie Kaszubski Jarmark Bożonarodzeniowy.

Podczas kiermaszu można było zakupić przeróżne ozdoby świąteczne wykonane przez tutejszych rękodzielników, a także był okazją do degustacji potraw wigilijnych. Dzieci wraz z rodzicami mieli możliwość skorzystania z warsztatów zdobienia pierników.

Fot. Renata Bemke

SKomA Food clUB Biznesowe śniadanie

Jarmark stał się doskonałą okazją do integracji dla wszystkich uczestników, a jednocześnie dał możliwość zaprezentowania tak wielu uzdolnionych artystów z naszego regionu, którzy tworzą rzeczy niezwykłe. magdalena wysiecka

53

Kuchnia khmerska

subiektywnie

Podróż do Kambodży zazwyczaj wiedzie przez Tajlandię. Jeśli więc na chwilę zatrzymamy się w Bangkoku, nie spodziewajmy się raczej tego, że w Phnom Penh zjemy podobnie.

Bangkok, dla wielu odwiedzających kontynent, to jest niekwestionowana stolica azjatyckiego smaku. W stolicy uśmiechniętego kraju, jemy o każdej porze i w każdym miejscu, najbardziej niezwykłe potrawy, prosto z ulicy. Kambodża, już po przylocie wita nas, zgoła inaczej. Sztab umundurowanych urzędników celnych, na lotnisku, zatroszczy się oto, byśmy nie zobaczyli słynnego Angkor Wat, a potem skosztowali zupy z bambusa, nie zapłaciwszy wpierw u nich opłaty wizowej. Do dziś wspominam zdanie, które fonetycznie brzmiało „fajfdolamo”, z akcentem na „fife”. Owo „fife” dało się zrozumieć. Natomiast „dolamo” odgadywaliśmy jako tajemniczą walutę Kambodży. Dopiero później okazało się, że celnik chciał po prostu pięć dolarów więcej. Dolar jest bowiem najpowszechniejszą walutą w tym kraju. Dolarami płacimy wszędzie i za wszystko.

54

Przewodnik, który przywitał nas na lotnisku w Siem Reap, już w drodze do hotelu, wytłumaczył nam w kilku słowach specyfikę Kambodży i powód, dla którego on sam, od kilku lat, mieszka w tym zapomnianym kraju. Zakochany w Khmerach i ich kuchni, twierdził, że każdy, kto chce odpocząć od zbyt doprawionej i przereklamowanej kuchni tajskiej, winien wybrać się do Kambodży. Polak, poczuje się tu jak w Polsce.

Tutejsze kuchnia, znacznie prostsza, ale i mniej pikantna, daje zdecydowanie odpocząć naszym rozognionym w Tajlandii, kubkom smakowym.

Kambodża wciąż, aczkolwiek bardzo powoli, podnosi się po wojennej zawierusze. Czerwoni Khmerzy wymordowali w latach 1975 – 1980, jedną czwartą własnego społeczeństwa. Nie oszczędzili również kucharzy. Każdy bowiem, kto cokolwiek potrafił, mógł czuć się zagrożony. Nie spotkałem więc

podczas podróży, wykwintnej kuchni khmerskiej. Spotkałem zaś zdrową kuchnię opierającą się na ryżu, warzywach, rybach i mięsie, która może przypaść do gustu. Khmerowie, generalnie podobnie jak w wielu ościennych krajach, jedzą wszystko. Różnica, o której warto wspomnieć jest taka, że stosują znacznie mniej ostrych przypraw, za to o wiele więcej świeżych warzyw.

Kambodża, to dla mnie azjatyckie zagłębie zup. Wszyscy, którzy uwielbiają zupy, poczują się tu wielce usatysfakcjonowani. Zupy rybne, czy to słodko – kwaśne z mięsem, makaronem i warzywami, mogą zadowolić największego smakosza. Zamówić ją można niemal w każdej knajpce, lub garkuchni.

Zupa jest na tyle sycąca, że stanowi często ona danie główne. W stolicy Phnom Penh zdarzyło mi się zjeść, wyjątkową zupę z mózgu wołu. Początkowo współbiesiadnicy patrzyli na mój wybór z wielkim współczuciem, by po minucie wspólnie delektować się znakomitym smakiem zupy, z „delikatnym mięskiem”.

Jako, że w tej części Azji byłem nie pierwszy raz, dlatego cenię przyprawy.

Nie obawiam się degustować pikantnych potraw. Tej pikanterii i głębi smaku brakowało mi nieco, w przydrożnych knajpach, w których jadaliśmy, przemierzając kraj. Moim odkryciem

w Kambodży okazał się ni mniej ni więcej, tylko znany a jednak nie znany pieprz. Ten, kto nie skosztował kambodżańskiego pieprzu, nie wie, co stracił.

Pieprz z Kampot, to zdecydowanie najlepszy pieprz na świecie. Jego głęboki smak zachwyca i daje niezwykły, oryginalny smak każdej potrawie. Traktowany tu, niczym wino. Tradycyjny sposób zbierania a potem suszenia, daje wręcz nieprawdopodobne rezultaty. Potrawy nawet w Polsce, doprawione samym tylko pieprzem, stają się zwyczajnie niezwykłe.

Dla zwolenników ryb i owoców morza, prawdziwym rajem okazać się może pobyt w Keb. Centralnym miejscem znanej, wypoczynkowej miejscowości nad Zatoką Tajską, jest krabi market. Centralne miejsce, w którym wszyscy – zarówno tutejsi, jak i przejezdni zaopatrują się w owoce morza.

Mogą być one spożywane przy stolikach na targu, podgrzewane na grillu lub też zabierane na wynos. Jeszcze inni mogą zakupić towar i poprosić o przygotowanie w dowolny sposób ryb i krabów na miejscu. Ta ostatnia forma konsumpcji, w „krabim raju”, okazała strzałem w dziesiątkę. Świeże krewetki, zakupione a potem przyrządzone zgodnie z naszymi wskazówkami, były prawdziwą ucztą kulinarną. Do

tego świeży sok z mango i mogliśmy dalej plażować.

Kambodża bardzo szybko otwiera się dziś dla turystyki światowej. Khmerzy z zapałem nadrabiają wieloletnie turystyczne braki . Bardzo często chcąc zadowolić turystę, oferują im między innymi pizzę i hot – dogi. Jednak, czy jedziemy na drugi koniec świata po to, by zjeść pizzę? autor tekstu i zdjęć: Jarosław Holender

55

Sand Valley Golf resort – niezwykłe miejsce w Polsce

Ponad 100 hektarów malowniczego krajobrazu, a na nich najlepsze pole golfowe w naszym kraju, restauracja serwująca obłędne burgery oraz niepowtarzalne wille do wynajęcia.

Nazwa obiektu Sand Valley “Piaskowa Dolina” wywodzi się z piaszczystego wąwozu, który wyłonił się podczas budowy pola i stał się kluczowym elementem obiektu.

Tysiące golfistów z całej Europy przybywa właśnie tu, do kraju który nie słynie z golfa. Wybierają to miejsce, ponieważ resort oferuje akademię golfa, znakomitej klasy 18 dołkowe pole, sklasyfikowane przez Golf World w TOP 100, jako jedno z najlepszych pól golfowych w Europie.

Sand Valley, to miejsce nie tylko dla miłośników golfa ale również dla wszystkich tych, którzy chcą uciec od zgiełku miasta. Przestronne wille w otoczeniu pul golfowych sprawią, że można poczuć bliskość natury na wyciągnięcie ręki. Wille bowiem są świetnie wyposażone. Wszystkie posiadają saunę, a największe - nawet prywatne baseny. O walorach tego miejsca przekonało się już ponad 10000 zadowolonych turystów.

56

Obiekt posiada także wyśmienitą restaurację. Powstała ona aby zaspokoić potrzeby głodnych i spragnionych, aczkolwiek wybrednych golfistów.

W niezobowiązującej atmosferze można skosztować wybornych żeberek, soczystej kaczki, czy też krwistego steka.

Największym powodzeniem cieszą się jednak burgery z wołowiną, pochodzącą z naturalnej hodowli krów Herreford Warmia. Personel jest niezwykle przyjazny i pomocny. Dodatkowo klasy miejscu dodają wille z prywatnymi basenami i saunami. Nie to jest jednak najważniejsze. Najważniejszą wydaje

się być atmosfera jaka panuje w Sand Valley Gol Resort. Niektórzy twierdzą, iż uzależnia do tego stopnia, że większość gości chce tu wracać. Ktoś może zapytać, czy to magia miejsca? Zapewne tak. Mimo że goście mają do wyboru tysiące pól golfowych i resortów, w cieplejszej Hiszpanii czy Portugalii, chcą spędzać swoje golfowe wakacje tu w Polsce, w Pasłęku na Sand Valley.

Jeśli ktoś zapyta, dla kogo jest to miejsce? Odpowiedź brzmi: absolutnie dla wszystkich. Zarówno dla amatorów golfa, jak i osób, które chcą dopiero spróbować tego sportu. Sand Valley, to świetne miejsce do organizowania eventów korporacyjnych jak i dla tych wszystkich, którzy po prostu chcą spędzić wyjątkowe wakacje w Polsce. Z Gdańska na Sand Valley dojechać można w 45 min.

rowerem przez „Kulinarny szlak wybrzeża”

fot. Renata Bemke

Gastronom wybrzeża wraz z wieloma regionalnymi restauracjami, tworzy mapę lokali gastronomicznych, leżących w nadmorskim pasie, w obrębie 100 km od morza. znakomitym i ekologicznym sposobem na przemieszczanie się po szlaku, dla wielu z nas może okazać się rower.

Z pomocą wszystkim, którzy chcieliby skorzystać z takiej formy komunikacji przychodzi Rower Metropolitarny MEVO. To najnowocześniejszy system rowerowy w Europie, służący do poruszania się po miastach. W skład tego systemu wchodzi w naszych regionie 4080 rowerów, z których zarówno mieszkańcy i turyści takich miast jak: Gdańsk, Gdynia, Sopot, Tczew, Puck, Reda, Rumia, Kartuzy, Sierakowice, Somonino, Stężyca, Władysławowo, Żukowo i Pruszcz Gdański, mogą w bardzo prosty sposób korzystać.

Jednoślady wyposażone są między innymi w silnik, moduł GPS i elektrozamek. Wypożyczenie roweru odbywa się w sposób bardzo intuicyjny. Za pomocą aplikacji mobilnej w smartfonie (system operacyjny Android oraz iOS), poprzez moduł NFC poprze zbliżenie smartfona do terminala w rowerze lub skanowanie kodu QR albo zwyczajnie, przy pomocy karty zbliżeniowej. Wielką zaletą systemu jest stosunkowo niska cena. W abonamencie, opłata miesięczna nie przekracza 10 zł. W tej cenie klient otrzymuje możliwość 90 minutowej jazdy dziennie. Rower można pozostawić na jednej z 660 stacji postoju, a za niewielką dodatkową opłatą rower można pozostawić poza stacją.

System wystartował 26 marca i od razu spotkał się z wielkim zainteresowaniem Pomorzan. W samym tylko Trójmieście, w pierwszych dniach, zanotowano 14 tys. zarejestrowanych użytkowników i blisko 6 tys. wypożyczeń. Zainteresowanie rowerami jest znacznie większe, niż się spodziewano. Mimo pierwszych trudności, system z całą pewnością na trwałe zagości w naszym regionie.

Jarosław Holender

Podążamy szlakiem kaszubskich stolemóW Stolemy, to legendarne, kaszubskie olbrzymy. w dawnych przekazach, to stolemy ukształtowały geograficznie Kaszuby. Pagórki powstały bowiem wtedy, kiedy stolem chciał usiąść. Były tak duże, że kiedy jeden siedział w Gniewinie a drugi w Krokowej, nad jeziorem Żarnowieckim, podawały sobie tabakierę. zdjęcia: Renata Bemke

Temu podobnych legend o Stolemach jest na Kaszubach wiele. Cechowało ich gigantyczny rozmiar i siła, a także niespożyta energia. Mimo rozmiarów, swym kształtem przypominali ludzi. Nie brakuje legend, które opisują, że często ci prehistoryczni mieszkańcy kaszub, pomagali człowiekowi. Tak jak oni żyli, zakładali normalne rodziny. Ich żony zwano stolemicami, zaś potomstwo stolemiątkami.

Do dziś badacze kultury nie wiedzą dokładnie, skąd w tym regionie pojawiła się tak żywa do dzisiaj legenda stolemów. Niektórzy przypuszczają, że swój początek bierze z germańskich trolli.

Wiara w stolemy, bardzo często powiązana jest z głazami - skałami, są one bowiem symbolem siły zarówno tej fizycznej ale i psychicznej. Dlatego w wielu większych i mniejszych miejscowościach, na Kaszubach, znajdziemy dziś kamienne pomniki, tej żywej legendy.

Jedną z miejscowości, gdzie zamieszkały kamienne stolemy jest Gniewino. Urocza miejscowość, nieopodal Krokowej, w północnych Kaszubach, bardzo chętnie odwiedzana jest przez turystów. To miejsce wybrali podczas Euro 2012 ówcześni mistrzowie Europy w Piłce nożnej. Prócz wielu atrakcji, w Gniewinie i okolicach znajdziemy aż 15 stolemowych, kamiennych figur.

Cała stolemowa rodzina zamieszkała na terenie kompleksu „Kaszubskie Oko”. A przy tutejszej drodze wjazdowej, każdy kierowca, bez trudu znajdzie stolemy Kaszuba i piłkarza.

Kiedy już obejrzymy kamienne posągi stolemów, posłuchamy tutejszych legend na ich temat, warto odpocząć i może coś przekąsić. lisewski dwór może być miejscem idealnie nadającym się do tego celu. Wygodne, świetnie wystylizowane pokoje hotelowe, wykwintna kuchnia i znakomita obsługa, to najkrótsza wizytówka tego miejsca.

Doskonale zachowany zespół parkowo – dworski, w którego sąsiedztwie znajdziemy mnóstwo innych atrakcji, nie wymaga wielkiej reklamy. Historię tego miejsca opowiadają same drzewa – grab i lipa.

Grab: Wielce uroczy ten nasz dwór, a jakże ckliwa jego historia.

Lipa: Jesteś tu z wieloma innymi grabami od samego początku, a wiem, że był nim XV wiek. Wiele musiałeś widzieć i z pewnością niemało pamiętasz.

Trzeba poznać całą, długą historię Lisewskiego Dworu. Warto, gdyż mówi również wiele o historii tego regionu.

Jarosław Holender

59

fot. Ekomuzeum Krainy Kanału Elbląskiego

Kanału Elb l ąs k

ie g

o

m ko

mK eu uz

rainy Kanału Elbląs

60

Krainy

Żywe Muzeum Ślimaka zlokalizowane jest na Warmii i Mazurach oraz jest częścią tak zwanego Ekomuzeum Krainy Kanału Elbląskiego. Taka wycieczka po historii i tajemnicach życia ślimaków, to świetny sposób na zorganizowanie lekcji przyrody, ekologii oraz biologii, którą każdy zapamięta na długie lata.

Tutaj był nagrywany film Szkoły Wajdy pod tytułem „Ślimaki”, a który zdobył ponad 15 nagród na całym świecie. Podczas kręcenia ujęć, „Król Ślimaków” tak został nazwany właściciel farmy, wpadł na pomysł wyścigów ślimaków,… zabawa nie tylko dla dzieci!

m zeu

zwiedzanie Żywego muzeum ślimaka – niepowtarzalna zabawa dla dzieci!

nie tylko zabawa, ale także i biznes – poznaj tajniki wykorzystania ślimaków w różnych branżach!

Na Szlaku Ślimaka, ważnym punktem jest również farma ślimaków SNAILS GARDEN, która zajmuje się profesjonalną hodowlą różnych gatunków ślimaków, wykorzystywanych do celów gastronomicznych, a także kosmetologicznych. Dla zainteresowanych inwestorów, właścicieli gabinetów kosmetologicznych, restauratorów czy hodowców, firma Marioli i Grzegorza Skalmowskich, przedstawia między innymi: sposoby pozyskiwania niezwykłego śluzu ślimaków, z których tworzone są proekologiczne, certyfikowane kosmetyki; techniki hodowli ślimaków, z których pozyskiwane jest mięso do tworzenia takich dań jak np. gulaszu ze ślimaka i wieprzowiny czy też zalety przepysznego kawioru białego, zwanego Perłami Afrodyty, z którym mogli zapoznać się między innymi telewidzowie programu śniadaniowego„Pytanie na Śniadanie”!

Firma SNAILS GARDEN stara się zatem nie tylko tworzyć niesamowicie skuteczne kremy do twarzy czy serwować w swoim Bistro Ślimaka wyjątkowe potrawy, ale również przyjęła za misję propagowanie wykorzystania ślimaków na rynku polskim, co wykonuje z olbrzymim sukcesem i pasją. aut. Snails Garden Bistro ślimaka Snails Garden, 14-400 Pasłęk, Krasin 16a www.snailsgarden.com

fo t. E

fot .E

Największe zainteresowanie ślimakami można zaobserwować w krajach śródziemnomorskich, Egipcie czy też w całej Francji. Nic dziwnego zwłaszcza, że z ich śluzu tworzone są proekologiczne i rekomendowane przez dermatologów kosmetyki, a z ich mięsa niesamowite dania zarówno kuchni francuskiej jak i fushion, łączącej smaki różnych regionów świata. Jeśli chodzi o ślimaki w Polsce, warto wiedzieć, że rośnie zainteresowanie ich hodowlą do celów branży kosmetycznej czy gastronomicznej i nie tylko… W naszym kraju działa jedno z niewielu muzeów poświęconych właśnie ślimakom!

Warto wiedzieć! Żywe Muzeum Ślimaka jest jednym z punktów tzw. Szlaku ślimaka, który gwarantuje szereg innych atrakcji turystycznych, charakterystycznych dla regionu Warmii i Mazur. Mowa np. o słynącym w całej Europie rejsie „Statkiem po Trawie”!

mu ko

na Szlaku ślimaka Firma SnAilS GArden

k ie go

n re

fo t. I

fot. Ireneusz Damps

s amp sz D eu

Serce kaszubskiej wsi

fot. Ireneusz Damps

mieszkalno-wypoczynkową i gospodarczą dworku. W ciągu następnych lat wciąż bardzo często zmieniali się właściciele, ale nie krajobraz, będący synonimem Lisewskiego Dworu. Obecnie, nadal dominuje wokół niego zielony teren, na którym trudno stracić z zasięgu wzroku przyrodę. Drzewa tworzą historię tego miejsca, aż piętnaście z nich jest pomnikami przyrody. Lisewski Dwór wyróżnia doskonałe położenie – w samym sercu Kaszub. To miejsce idealne dla osób, które marzą o chwili oddechu na łonie natury, nad jeziorem Żarnowieckim, czy pośród drzew na leśnych dróżkach. Malowniczy teren sprzyja relaksacji i kontemplacji. W niedalekiej odległości znajdują się Gniewino, Dębki, Białogóra czy Puck. Lisewski Dwór to miejsce wyjątkowe nie tylko ze względu na otoczenie. Uwagę przykuwają również jego wnętrza – przenoszące do odległych czasów i starannie wykonane pokoje łączy kunszt oraz elegancja. monika nowakowska

zajęli kolejni gospodarze. Wśród nich Dergumir Bartnisch, następnie Johann Georg Bernhard von Wedenberg. Drugi – dbał o wieś i jej rozwój, jednak finalnie, również opuścił Lisewo i oddał je w ręce kapitana Karla Adama Franza Breitenbacha. Nowy właściciel, nie dbał o dworek i w 1804 roku sprzedał go radcy Witebe, a ten w 1853 roku – Johannowi Gotlieb Eduard Zielcke. Gospodarz zmienił wygląd Lisewskiego Dworu, obecny częściowo po dzisiejszy dzień. Nadał on parkowi kształt regularnego prostokąta z półkolistym podjazdem na osi dworu z wydzielonym sadem i ogrodem warzywnym od strony południowej, ale także oddzielił część

fot. Renata Bemke

Od początku istnienia towarzyszą mu dwa drzewa – Grab i Lipa. To one są skarbnicą wiedzy o dworku, przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Północ Polski to błękit morskich fal, a w Lisewie również pełen zieleni horyzont. W zespole dworsko-parkowym, tworzącym lisewski dwór, najważniejszą częścią krajobrazu jest przyroda. Historia tego miejsca sięga XV wieku i jest związana ze szlachecką rodziną Lisewskich.

Początkowo cały teren wsi był w ich rękach, następnie – Dzięcielewskich, którzy prowadzili hulaszczy tryb życia i opuścili dwór. W kolejnych latach pojawiali się nowi właściciele Lisewa, jednak tak szybko, jak się osiedlali – emigrowali. W drugiej połowie XVI wieku majątek podzielono z rodziną Jackowskich, która trwała na miejscu aż do drugiej połowy XVIII wieku. Za ich czasu, w Lisewie powstał zespół dworsko-parkowy, w którym pracowała służba, owczarz i zagrodnicy. Serce pokierowało ostatniego z wielmożnych rodziny Jackowskich w drogę – wyruszył w głąb kraju, wraz ze swoją wybranką. Jego miejsce

Fot. Anna Kordunowska

odgrywa pierwszoplanową rolę pośród zdominowanego przez przyrodę krajobrazu. lisewski dwór to miejsce wyjątkowe nie tylko ze względu na architekturę, ale również bardzo dynamiczną historię.

61

Dębki

niezwykłe miejsce nad Bałtykiem dębki, po kaszubsku - dãbeczi, to niewielka miejscowość nad morzem, w gminie Krokowa, nad rzeką Piaśnicą. Jeśli jednak wybierzemy się na odpoczynek w te okolice, możemy być mile zaskoczeni różnorodnością tutejszej oferty turystycznej. zaś położone niedaleko: Łeba, Jastrzębia Góra, czy władysławowo, gwarantują udany wypoczynek.

62

fot. Ireneusz Damps

Jeśli zatęsknimy za innymi atrakcjami, takimi jak park linowy, paintball, czy nawet escape room, również znajdziemy je tutaj.

Dębki stale rozwijają się i zmieniają. W ostatnich latach powstało tu wiele dobrze wyposażonych obiektów noclegowych dla gości. Bary, kawiarnie i restauracje, oferują swoim gościom wszystko, co najlepsze.

W Dębkach znajdziemy kilka XIX wiecznych chałup rybackich, dworek profesora Adam Wrzoska, będący niegdyś regionalnym muzeum. Odwiedzić możemy również tutejszy kościół.

Warto także wspomnieć, że znajdziemy w Dębkach stanowisko numer 13 na szlaku kaszubskiej tradycji rybackiej, którym oznaczona jest przystań wodna. Uczestnictwo w tym projekcie ma ścisły związek z kontynuowaną przez wieki kultury rybacką, w tym miejscu. Początki istnienia rybołówstwa na tym terenie sięgają bowiem już XIII wieku. A z zachowanych dokumentów dowiemy się, że w XIX stuleciu, w Dębkach było 30 rybaków, co było największą liczbą, w historii tej osady, zważywszy na ilość mieszkańców.

Dla nas, gości istotnym niech pozostanie fakt, że kultura zarówno połowu ryb, jak i sposób ich podawania są w Dębkach na najwyższym poziomie. Słowem możemy liczyć na najsmaczniejszą rybkę.

Jarosław Holender

fot. Ireneusz Damps

fot. Ireneusz Damps

W Dębkach zamieszkuje na stałe zaledwie kilkudziesięciu mieszkańców, latem jednak ta maleńka miejscowość zmienia się w tętniący życiem kurort. Zdaniem wielu, znajdziemy tutaj jedną z najpiękniejszych plaż nad Bałtykiem. Plaża w Dębkach rzeczywiście może zachwycić. Uroku dodaje jej na pewno ujście rzeki Piaśnicy. Rzeka, która niemal co roku obiera inną drogę do morza, malowniczo wijąc się przez plażę. Ujście Piaśnicy, to wspaniałe miejsce do podziwiania wschodów i zachodów słońca. Idąc na zachód, nieco za rzeką, wytrwali znajdą plażę nudystów.

Turysta lubiący wycieczki piesze, może do woli spacerować wzdłuż jej brzegu. Szlaki piesze, rowerowe jak i Nordic Walking są tutaj doskonale oznakowane.

Turyści poszukujący innej aktywności, mogą popływać kajakiem. Spływ warto rozpocząć już w Żarnowcu. W ciszy, z dala od zgiełku, płyniemy bardzo czystą rzeką, kontemplując jej naturalny urok. Piaśnica jest rzeką pełną ryb. Wzdłuż jej brzegu, na drzewach, możemy podziwiać niezliczoną ilość ptactwa. W organizacji naszej wodnej wycieczki pomoże nam jedna z wielu firm, zapewniając odpowiedni sprzęt oraz wszelkie środki asekuracyjne, tak byśmy czuli się w pełni bezpiecznie. Atrakcją podczas spływu może być również nurkowanie. Mimo, że to dość krótka rzeka, między Jeziorem Żarnowieckim a Morzem Bałtyckim, znajdziemy atrakcyjne miejsca do nurkowania.

Kolejną z atrakcji Dębek może być Rybaczówka z wieżą widokową. Rybaczówką - tutejsi nazywają zaplecze dla rybaków. Wzniesiona niegdyś budowla, dzięki dobudowanej wieży, pełni dziś rolę atrakcji turystycznej z doskonałym punktem widokowym.

63

6 lipca w świnoujściu, na głównym deptaku, oraz w muszli koncertowej odbędą się XVi „dorszowe Żniwa”.

W tym roku Gastronom Wybrzeża będzie towarzyszył dorocznym Mistrzostwom Polski w przygotowaniu potraw z ryb morskich. Organizatorem imprezy jest Stowarzyszenie Kucharzy Polskich, zaś partnerem Hotel Trzy Wyspy ze Świnoujścia. Jak co roku najważniejszą ideą konkursu jest popularyzacja rodzimej tradycji kulinarnej i utrwalanie więzi w środowisku restauratorów. Już z sa-

64

mych zapowiedzi organizatorów wynika, że „Dorszowe Żniwa” zapowiadają się w tym roku wyjątkowo smacznie i obiecująco. Wśród przewidzianych atrakcji możemy się spodziewać między innymi przygotowanie aż 3000 litrów zupy rybnej oraz tysiąca porcji ryb wędzonych z Morza Bałtyckiego.

Czyż nie brzmi to wspaniale? Po prostu nie może nas tam zabraknąć.

Fot. Andrzej Łuczak, woochuck@onet.eu CC BY-SA 3.0

święto ryby morskiej w świnoujściu Stowarzyszenie Kucharzy Polskich, Hotel Trzy wyspy

LISTA KANDYDATóW DO

ii edycJi PleBiScyTU GASTronom wyBrzeŻA:

Gw 01 columbus Bistro & cafe Garnizon Gdańsk Gw 02 Bar nadmorski rewa Gw 03 willa Joker nowy dwór Gdański Gw 04 czas i Smak Bojano Gw 05 Bar iKA Gdynia Gw 06 lisewski dwór lisewo Gw 07 restauracja Panorama Gdynia Gw 08 Kawiarnia Prasówka Gdańsk Gw 09 restauracja w Porcie władysławowo

65

Bytowskie festiwale kulinarne na zamku Bytowska restauracja zamek to wyjątkowe miejsce, w którym tradycja łączy się z nowoczesnością.

Tu można cieszyć się smakiem starych polskich potraw z gęsiny, dziczyzny czy topinambura oraz popróbować światowych ciekawostek. „Od chwili otwarcia lokalu jedną z naszych misji jest organizacja ciekawych festiwali kulinarnych o różnorodnej tematyce. Po dwóch ubiegłorocznych edycjach, które spotkały się z ogromnym zainteresowaniem i przyciągnęły do Bytowa wielu konsumentów z Trójmiasta, Restauracja Zamek zdecydowała się na organizację kolejnych edycji” – mówi manager restauracji.

Organizacja eventu to wiele tygodni ciężkiej pracy, gdyż w tym dniu wszystko musi zostać dopięte na ostatni guzik.

Każdy wieczór jest nie tylko spotkaniem z daniami związanymi z tematyką imprezy, ale towarzyszy mu bogaty program atrakcji, takich jak: muzyka „na żywo”,

66

tańce, wystawa obrazów czy obecność gościa specjalnego – znaną osobę, której kuchni posmakować może każdy uczestnik imprezy.

Pierwszy w tym roku Festiwal Restauracja Zamek organizuje trzeciego maja. Rozgrzeje ona bytowski dziedziniec zamkowy do czerwoności, niczym jak na hiszpańskiej corridzie. Blisko 140 Gości będzie uczestniczyło w degustacji win z regionów Rioja i Penedes, pokazie mistrza kuchni Pedro de Gracia, egzotycznym występie zespołu „Viva Flamenco” i przede wszystkim w konsumpcji pysznego bufetu z ponad 25 potrawami z Półwyspu Iberyjskiego. Pośród potraw znajdzie się sławna paella z krewetkami i królikiem, zimne gaspacho verde, czyli hiszpański chłodnik z pomidorów, fidena de marisco – owoce morza z makaronem i warzywami a nawet różne rodzaje pikantnych kiełbasek chiorizo i oryginalna szynka Serano w całości – samodzielnie krojona przez gości. A wszystko będzie czekało na koneserów dobrej kuchni bez ograniczeń już za 99 zł od osoby. „Zapraszamy na nasze kolejne festiwale, które organizujemy aż do listopada włącznie” – zaprasza Bartłomiej 3 maja 2019 – „Festiwal Kuchni Hiszpańskiej” 19 lipca 2019 – „Festiwal Kuchni Kresowej” 2 sierpnia 2019 – „Festiwal Ryb i Owoców Morza” 30 sierpnia 2019 – „Wieczór Grecki” 5 października 2019 – „Święto Śliwki i Nalewki” – połączone ze wspólnym gotowaniem powideł na ogniu 9 listopada 2019 – „Święto Gęsi”

Festiwal Serów Farmerskich i Tradycyjnych czAS nA Ser W tym roku spotykamy się w Lidzbarku już po raz dziewiąty! Jesteśmy niezwykle dumni i szczęśliwi, że Festiwal Serów Farmerskich i Tradycyjnych CZAS NA SER z roku na rok cieszy się coraz większym Państwa zainteresowaniem. Festiwal „Czas na Ser” to święto serowej braci, to jedyna w Polsce impreza służąca odbudowie i rozwojowi tradycji serowarskiej oraz przywróceniu i promocji „zapomnianych” smaków. To miejsce spotkań, wzajemnej edukacji, wymiany doświadczeń i integracji środowiska małych producentów oraz miłośników tradycyjnych serów. Festiwal buduje pozytywny wizerunek małych wytwórców, docenia ich wysiłek oraz promuje walory serów farmerskich i tradycyjnych, produkowanych zgodnie ze sztuką serowarską.

W tym roku impreza odbędzie się w pierwszy weekend czerwca.

Piątek, 31 maja, poświęcony będzie tradycyjnie panelowi naukowemu.

Sobota i niedziela (1 i 2) czerwca to tradycyjnie już dni otwarte dla odwiedzających, a to oznacza warsztaty smaku, stragany wypełnione serami, wypiekami, lodami, najwyższej jakości oliwami, konfiturami, kawą, napitkami, chutneyami, dobrym lokalnym piwem, miodem i nalewkami oraz innymi pysznościami. W tym roku mamy kilku nowych wystawców, więc oferta będzie jeszcze bardziej urozmaicona J Przewidujemy nowość w postaci specjalnej przestrzeni gastronomicznej z wiktuałami kuchni Ziemi Warmińskiej, przygotowanymi według tradycyjnych receptur przez Krzysztofa Mazurka, szefa kuchni Hotelu Krasicki. A pyszności te oczywiście w towarzystwie wybornego piwa rzemieślniczego z pobliskich lokalnych browarów oraz przy dźwiękach muzyki na żywo.

Jest nam również bardzo miło poinformować, że w tym roku z okazji Czasu Na Ser, Muzeum na Zamku przewiduje dodatkowe atrakcje dla odwiedzających naszą imprezę (uchylając rąbka

tajemnicy zdradzimy jedynie, że jest to między innymi escape room…

Serdecznie zapraszamy !!! Do zobaczenia w Lidzbarku Warmińskim Gmina miejska lidzbark warmiński

67

68

fot. Ireneusz Damps

fot. Ireneusz Damps fot. Willa Joker

Miasto wyróżnia wyjątkowy krajobraz, który tworzą niziny pozbawione wzniesień. Nadal można podziwiać na jego terenie zagrody żuławskie, wiatraki, stacje pomp i nie tylko.

Do odwiedzin Nowego Dworu Gdańskiego zachęca Willa Joker, czyli obiekt z historią, tradycją i wspaniałą atmosferą.

Nie bez przyczyny mówią o nim, że jest stolicą Żuław.

Nowy Dwór Gdański położony w centrum Żuław Wiślanych jest doskonale skomunikowany z okolicznymi: Gdańskiem, Elblągiem, Malborkiem i Stegną. To ośrodek rolnictwa, dzięki dużej i dobrej jakościowo przestrzeni produkcyjnej. Dawniej, tereny te osiedlali Holendrzy, Polacy, Niemcy, Szwajcarzy i Ukraińcy. W Muzeum Żuławskim dzięki bogatej kolekcji zbiorów można podążyć ich szlakiem i odkryć dawną historię Nowego Dworu Gdańskiego. Niezależnie od długości pobytu w stolicy Żuław, warto zajrzeć do Willi Joker i skorzystać z bazy noclegowej, jak również restauracji obiektu o ponad stuletniej tradycji. Hotel od około 20 lat zaprasza na pyszne jedzenie, oferując menu kuchni polskiej i europejskiej. Każde danie powstaje z dokładnością i ze starannością, aby zachwycać smakiem i podaniem. W Willi Joker śniadanie, obiad czy kolacja to nie tylko konsumpcja dania, a znacznie więcej – uczta dla podniebienia i oczu. Potrawy przygotowywane są według tradycyjnych receptur. Kucharze chętnie podejmują wyzwania i zabierają gości w podróż szlakiem kuchni międzynarodowej. To właśnie do odkrywców i wielbicieli tego, co nieznane – kierują drugie menu.

Wyjątkowość restauracji ukryta jest nie tylko w posiłku, ale również przestrzeni. Piękne wnętrza, urządzone w eleganckim i nowoczesnym stylu, tworzą niezapomnianą atmosferę, która skłania do ponownych odwiedzin. Hotel oferuje bazę noclegową, do użytku gości jest 10 pokoi o różnym typie i standardzie. Każdy z nich wyposażony jest w łazienkę, wifi, telewizor, zestaw do parzenia kawy i herbaty. Willa Joker wychodzi naprzeciw tym, którzy nie mają pomysłu na catering rodzinny lub firmowy. Restauracja oferuje usługę cateringową na spotkania w sali i w plenerze – miejsce nie ma znaczenia. Dzięki pomysłowości kucharzy obiektu, zaskoczysz smakiem i podaniem wszystkich uczestników spotkania. monika nowakowska

fot. Willa Joker

Usytuowany pomiędzy dwoma rzekami – wisłą i nogatem, nowy dwór Gdański to pomorska stolica Żuław.

fot. Willa Joker

Tropem stolicy Żuław