Koncept nr 13

Page 1

Anita Sobczak

Ważne jest też, żeby uleganie modom nie było bezrefleksyjne, żeby mieć świadomość, że coś robimy. Jeśli poddajemy się pewnej modzie, miejmy poczucie, że to jest nasz wybór. Dopóki to jest nasza decyzja, nasz wybór, to człowiek jest uratowany – mówi dziennikarka Dorota Gawryluk w rozmostr.5 wie z Anitą Sobczak Emilia Wiśniewska

Rapujące dziewczyny są coraz bardziej widoczne na ogólnopolskiej scenie, temat kobiecego rapu pojawia się częściej, a kobiety nie są tylko dodatkiem do męskich grup, nie robią chórków. To indywidualne artystki, z pomysłem na str. 8 siebie i własną muzykę Wiktor Świetlik

Lojalnie trzeba uprzedzić, że to nie jest książka na dwa wieczory. Polkowski wręcz trochę jakby prowokacyjnie rzuca wyzwanie pokoleniu internetu nie mogącemu skupić się na jednym wątku dłużej niż przez kilka minut, do którego i literatura zaczęła się dostosowywać str. 10 Igor Zalewski

Staliśmy się – nawet nie zdając sobie z tego sprawy – biernymi oglądaczami. Co do mnie, wolałem gości, którzy jarali fajki. Zwłaszcza w knajpie. Dlatego postuluję, żeby włączanie telewizora w restauracji groziło karą pozbawienia str. 11 wolności do lat dwóch Witold Skrzat

Najdziwniejsze polskie mody

W Polsce na 100 gospodarstw domowych przypada 50 psów. To rekord Europy, którego niezbite dowody każdego dnia zalegają na chodnikach i trawnikach. Cóż z tego, że Polacy dzierżą kolejny regionalny rekord – 40 procent z nas mieszka w blokach - skoro nic tak nie pasuje do ciasnego mieszkania jak meblościanka i kundelek? Oczywiście, dzięki mnogości ras, moda na czworonożnych przyjaciół miewa różnorakie odcienie: zamożniejsi idą w wyszukane, dobrze zbudowane typy z zachodnioeuropejskich hodowli. str. 4

Znajdź nas na facebook.com

Niewolnicy

mody

Moda jest tyranem, od którego nikt nie jest w stanie uciec – napisał w XVII wieku francuski poeta Etienne Pavillon i jego słowa są czterysta lat później wyjątkowo aktualne, także nad Wisłą. Z modą jest trochę jak z używkami. Podstawowe pytanie brzmi: czy to one nami kierują, czy my potrafimy je wykorzystywać tylko tam, gdzie się nam przydają. Mówiąc inaczej, sukces może dziś odnieść ten, kto stanie się osobistym, prywatnym dyktatorem mody. Będzie z niej czerpał korzyść, samemu pozostając poza jej wpływem i będąc zdolnym iść własną ścieżką. W XX wieku ta umiejętność panowania nad trendami, lepienia ich na własny użytek, czy wręcz odwracania, była cechą najwybitniejszych artystów, kreatorów, ludzi zdolnych łamać konwenanse, a także wybitnych przywódców w rodzaju Martina Luthera Kinga czy Jana Pawła II, ale niestety również wielkich manipulatorów i zbrodniarzy. Jednak w przypadku zdecydowanej większości społeczeństwa to moda jest dyktatorem. Niekiedy łagodnym i racjonalnym. Czasem wręcz pożytecznym, gdy nakazuje nieuprawiającym do tej pory sportu ludziom zacząć biegać po parkach albo rzucać palenie. Niekiedy bywa jednak kapryśnym tyranem, każącym podejmować decyzje sprzeczne z naszym interesem, charakterem, rozsądkiem. Dwieście lat temu Niemcy opanowała passa samobójstw z miłości, będących efektem kopiowania uniesień

książkowego młodego Wertera, bohatera Goethego. Sto pięćdziesiąt lat później wybitny amerykański pisarz Philip K. Dick o swoich licznych przyjaciołach, którzy zmarli od przedawkowania narkotyków mawiał, że padli ofiarami mody. Ofiarami mody dosłownie stają się tysiące młodych kobiet, wręcz dziewczy-

Moda jest dyktatorem. Niekiedy łagodnym i racjonalnym. Ale często bezwzględnym, nakazującym ludziom działać wbrew ich interesom

nek, które próbują się upodobnić do bardzo szczupłych modelek w stylu osławionej Twiggy. Dzisiejsze ofiary mody trawią majątki, ale nierzadko i zdrowie w klinikach chirurgii plastycznej. To jedna z najbardziej opłacalnych, ale i oderwanych od rozsądku, nie mówiąc o sztuce medycznej, działalności.

W ciągu ostatnich lat na świecie podejmowano rozliczne próby przekonania ludzi do zerwania z modami. Niektóre, jak moda na noszenie się „no logo” stawały się modne, stając się swoimi własnymi karykaturami. Zaczęły nieco przypominać niektóre protesty działaczy ekologicznych, którzy oblewali farbą kobiety chodzące w futrach niepomni, że sami mają skórzane buty, paski i portfele. Autorką projektu takiego słynnego społecznego rozprawienia się z modą narzucaną przez kreatorów marek była kilka lat temu dziennikarka Naomi K lein. Bł yskotliw ie opisała między innymi na przykładzie firmy Tommy Hilfiger, jak „brandyzacja” zniewala i ogłupia społeczeństwa zachodnie. Niestety jej projekt „globalnego” rozwiązania problemu śmieszył swoją infantylną naiwnością nawet lewicowców. Trzeba posłuchać rapera Tadka i „żyć samodzielnie”: - Byłam ostatnio w Budapeszcie i wiecie co, w metrze zauważyłam, że nikt nie używa iPhona. Boże, jac y lud zie tam są szczęśliwi – stwierdziła ostatnio z zazdrością jedna z moich znajomych. Ostatecznie nad Wisłą też mamy wybór. Wystarczy go zauważyć po to, by być szczęśliwym, a ostatecznie o to w tym wszystkim chyba chodzi? Mam nadzieję, że ten numeru „Konceptu” Wam w tym pomoże. Miłej lektury. █ str. 3

foto flickr.com

w tym numerze:

nr 13 28 maja-10 czerwca 2013

Jak Niemcy przygotowywali się do udanego podboju Anglii Mikołaj Niemcy w latach 2000- nych jakościowo akademii. nikę, szybkość i kreatyw- jących nadzieję młodych Różycki 2004 dużo czasu poświęcili Pierwszym „produktem” tej ność. Co roku fala młodych i stosunkowo tanich piłkana poznanie metod i systemów kształcenia piłkarzy w Hiszpanii, Portugalii czy Holandii. Wyciągnęli wnioski i przenieśli rozwiązania na własny grunt. Dodatkowo kluby 1 i 2 ligi zobowiązane są do prowadzenia bardzo zaawansowa-

szkoły są tacy piłkarze jak Mesut Ozil, Mario Goetze czy Sami Khedira. Niemiecka piłka zawsze kojarzyła się z genialną taktyką, doskonałym przygotowaniem fizycznym i grą do 90 minuty. Dziś dołożono do tego niezawodną tech-

lub bardzo młodych zalewa rozgrywki Bundesligi. A w niej obcokrajowcy stanowią około 40 proc. graczy i systematycznie ten udział pewnie będzie spadać. Oprócz szkolenia, kluby mają świetny system scoutingu. Polega on na wyszukiwaniu roku str. 10

rzy na całym świecie. Najlepsi w tej robocie są działacze Borussii Dortmund - w 2010 roku za kilkaset tysięcy EUR sprowadzili z Japonii Shinji Agawę, by 2 lata później za 20 mln EUR sprzedać go do Manchesteru United. str. 9

Dołącz do akcji „Konceptu” - „Naukowy Nobel dla Polaka” i zgłoś swojego kandydata (wraz z uzasadnieniem na stronę maszynopisu) do redakcji konceptu na adres: redakcja@gazetakoncept.pl

foto Agencja Reporter

www.gazetakoncept.pl

dwutygodnik akademicki


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.