Dominika Muszyńska Uniwersytet Wrocławski
Matka, żona czy singielka? Próba analizy filmu „Aria Diva” w reżyserii Agnieszki Smoczyńskiej
Opowiadanie Olgi Tokarczuk „Ariadna na Naksos” ze zbioru „Gra na wielu bębenkach” wydaje się niezwykle trudne do przetransponowania na język filmu. Autorka dokonuje bowiem poetyckiego opisu doznań głównej bohaterki. Udaje jej się ująć w materię słów coś tak ulotnego jak słuchanie i, wręcz cielesne, doznawanie muzyki. Niezwykle wymagającemu zadaniu poddała się zatem młoda, debiutująca reżyserka Agnieszka Smoczyńska w filmie „Aria Diva”. Podobno tekst Tokarczuk polecił jej do adaptacji wykładowca szkoły filmowej w Katowicach Edward Żebrowski. Po pierwszym zetknięciu z opowiadaniem stwierdziła, że jest ono nieprzekładalne na język
obrazu.
Po
pewnym
czasie
wróciła
jednak
do
„Ariadny
na
Naksos”
i wspólnie z Robertem Bolestą napisała scenariusz w oparciu o krótki tekst wrocławskiej pisarki. Scenariusz ten wprowadza jednak pewne przesunięcia w stosunku do fabuły i struktury znaczeniowej pierwowzoru. Smoczyńska wybrała dla siebie jedynie pewien aspekt stworzonej przez Tokarczuk historii. Skupiła się mianowicie na zobrazowaniu stylu życia obu bohaterek oraz ukazaniu ich wzajemnej fascynacji i rodzącego się uczucia. Jak pisze Anna Korzińska pojęcia macierzyństwa i roli matki przepełnione są kulturowymi stereotypami. W Polsce mamy do czynienia z dwoma tendencjami w refleksji nad tymi problemami. Pierwsza wiąże się głównie z doktryną Kościoła katolickiego, druga ze środowiskiem feministycznym. Zdaniem pierwszej z nich - powszechnie aprobowanej -
rodzicielstwo jest
podstawowym obowiązkiem kobiety. Tylko wówczas może czuć się spełniona życiowo. Zwolennicy Projekt Profesjonalizacja polityki równościowej na Dolnym Śląsku został wsparty finansowo przez Samorząd Województwa Dolnośląskiego oraz Fundację Grejpfrut.