Extra Siemianowice nr 61

gazeta bezpłatna

� W NUMERZE 70 lat ZSOiT Meritum

gazeta bezpłatna

Strona 2

gazeta bezpłatna

gazeta bezpłatna

gazeta bezpłatna

4

Więcej na str. 16

NR 14(61) � 11 Października 2018

Osiedle Jerzego – felieton M. Jadwiszczoka

Strona 3 Wybory samorządowe to nie tylko radni i prezydent

Strona 4 Radni na medal

Strona 13

Witamy W tym wydaniu Extra – sporo poświęcamy uwagi zbliżającym się wyborom samorządowym, ale pojawią się również stałe bloki. Tradycyjnie pojawia się felieton Mariana Jadwiszczoka. oraz tygodniowy program TV. Publikujemy również materiały nadesłane do redakcji dotyczące tego co dzieje się w naszym mieście lub z udziałem mieszkańców. Można przeczytać o rocznicy ZSTIO Meritum. Zapraszamy do lektury w imieniu całej redakcji EXTRA. Przypominamy – miesięcznik znajdziecie w sklepach, urzędach, instytucjach i firmach na terenie Siemianowic. Jeżeli uważacie, że potrzebujecie naszej interwencji, macie ciekawe tematy, czy zauważyliście problem, którym powinniśmy się zająć, piszcie do nas extrasiemianowice@gmail.com.

REDAKCJA EXTRA

Dalej chcę rewitalizować i rozwijać z mieszkańcami nasze miasto – rozmowa z Rafałem Piechem, Prezydentem Miasta Siemianowice Śląskie Extra: Cztery la ta ciężkiej pra cy za Panem. Podob no pobił Pan rekord w ilości przepracowa nych ponad nor mę go dzin, stąd efekty, które widać gołym okiem. Interesuje nas z czego Pan osobi ście jest najbardziej za dowolony.

RP: Na pewno ze zrealizowanych obietnic związanych z bezpieczeństwem ruchu drogowego, pieszego i rowerowego, który w praktyce oznacza wyremontowanie 30 kilometrów dróg miejskich połączone z wybudowaniem 17 kilometrów nowych ścieżek rowerowych łączących z miastami ościennymi, Dalej, z pewnością będzie to rewitalizacja wszystkich skwerów, parków miejskich i basenów, zainteresowanie opinii publicznej i rządu problemami gospodarki uciążliwymi odpadami w gminach, uratowanie miejskiego szpitala od likwidacji, pozyskanie dla niego kontraktu oraz odzyskanie zaległych milionów złotych za wykonane usługi medyczne od NFZ. Ostatnim rzeczą, która jest źródłem mojej i urzędników satysfakcji jest wprowadzenie szerokich zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, dzięki czemu uzyskaliśmy nowe obszary miasta pod budownictwo mieszkaniowe oraz tereny sprzyjające rozwoju przedsiębiorczości w mieście.

To wstęp do kolejnego etapu naszych wspólnych prac, bo dalej chce rewitalizować i rozwijać z mieszkańcami nasze miasto.

Rafał Piech, samorządowiec wywodzący się ze Stowarzyszenia Mieszkańców Siemianowic SMS. Kandyduje ponownie na Prezydenta Miasta, zgłoszony przez KWW Rafał Piech SMS. Bezpartyjny, działa lokalnie ponad podziałami. W obecnej kampanii wyborczej otrzymał poparcie wielu środowisk m.in. SMS, RAS, PIS, WDS, SSP, SOLIDARNOŚCI.

Extra: Fak tycz nie, no we na wierzch nie dróg w Sie mia no wi cach Ślą skich, to Pa na znak fir mo wy obec nej ka den cji, ale po za ni mi urząd pod pa na kie row nic twem zre ali zował wiele pro jek tów w in nych ob sza rach ży cia.

RP: To prawda. Zmiana organizacji naszej pracy zespołowej skoncentrowanej na stałą współpracę wszystkich kilkuset osób z Urzędu Miasta i pozostałych instytucji miejskich pozwoliło nam pobić kilka rekordów.

Pierwszy z nich to ilość zadań inwestycyjnych zrealizowanych w 4-letnim okresie, która sięgnęła 620 mniejszych i większych projektów. Zawdzięczamy to innemu osiągnięciu tj. rekordowej puli pozyskanych środków zewnętrznych dla miasta w kwocie przekraczającej na dziś 85 milionów złotych. W zestawieniach wojewódzkich nasze miasto jest w ścisłej czołówce miast pozyskujących środki w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych oraz w ilości pozyskanych środków z Unii Eu ro pejskiej w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Tak więc poza drogami udało się zrealizować masę projektów społeczno -go spo darczo -inwe stycyjnych dla ro dzin, se nio rów, przed się biorców, wędkarzy, działkowców, sportowców, artystów. Ponadto uczniów, nauczycieli, samotne matki, niepełnosprawni i wielu wielu innych grup społecznych. Wierzę, że z owoców naszej urzędniczej pracy mógł pośrednio lub bezpośrednio skorzystać każdy. Jeśli jeszcze to nie nastąpiło, to jestem przekonany, że nastąpi w najbliższej kadencji samorządowej.

Czytaj dalej na str. 2.

Marek Omelan – radny mijającej kadencji z ramienia Stowarzyszenia Mieszkańców Siemianowic – organizacji, z której wywodzi się prezydent Rafał Piech W nadchodzących wyborach samorządowych reprezentuje Okręg nr 4 – Michałkowice, Bańgów, Przełajka.

EXTRA: Pańska pierwsza kadencja jako radnego dobiega właśnie końca. Jak Pan się czuje w tej roli?

Marek Omelan: Mijające cztery lata w pracy samorządowej na rzecz miasta i mieszkańców Siemianowic Śląskich, były dla mnie ogromnym wyzwaniem i doświadczeniem. I dziękuję za to.

Jako radny, miałem możliwość poznać zasady funkcjonowania miasta, jego zarządzania i polityki finansowej. Co szczególnie wartościowe, zapoznałem się z pracą w Radzie Miasta, która będąc organem uchwałodawczym, decyduje o wielu ważnych sprawach. To właśnie za sprawą głosowań, co jest wyrazem demokracji, radni akceptują lub nie zamierzenia prezydenta miasta.

Jak pokazuje mijająca kadencja, program wy-

borczy SMS i opracowana strategia rozwoju miasta są realizowane. Współpraca na linii Prezydent – Rada Miasta, układa się dobrze a efekty widać w całym mieście – 620 inwestycji w ciągu mijającej kadencji (m. in. wyremontowanie 32 km dróg w mieście, wyremontowanie i budowa nowych chodników – łącznie 15 km, stworzenie prawie 20 km ścieżek rowerowych, 1133 miejsc parkingowych, 24 placów zabaw, 11 nowych siłowni i 14 boisk wielofunkcyjnych. Co bardzo ważne, jako miasto pozyskaliśmy rekordowo duże (85 mln zł) środki z unijnych funduszy, co pozwoliło finansować wiele z przytoczonych inwestycji. Dlatego jestem zwolennikiem kontynuacji dobrych i sprawdzonych w ciągu ostatnich czterech lat działań, prowadzących do dalszego rozwoju Siemianowic Śląskich. Modernizacja przestrzeni publicznej, znacząca poprawa warunków drogowych w obrębie miasta, stopniowe wdrażanie rozwiązań w za-

kresie poprawy sytuacji mieszkaniowej, stworzenie warunków potencjalnym inwestorom, co już przyniosło rekordowy spadek bezrobocia. To tylko te najważniejsze zmiany, które nadają miastu nowe oblicze. Miastu, które ponad 20 lat temu musiało zmierzyć się z największym wyzwaniem – likwidacją kopalni i huty, co spowodowało ogromny wstrząs społeczny. Teraz z perspektywy minionego czasu wiem, że mieszkańcy Siemianowic Śląskich dali radę i zdali najtrudniejszy egzamin w życiu wzorowo. Noszę w sobie duży szacunek za tę wytrwałość i przykład jak pokonywać trudności. Dlatego nie szczędzę wysiłku w swojej pracy zawodowej i publicznej dla rozwoju Siemianowic Śląskich. Teraz wzbogacony o nabyte doświadczenie, pragnę kontynuować swoją służbę miastu i mieszkańcom, jeśli oczywiście taka będzie ich wola.

Czytaj dalej na str. 13.

Puls Miasta

2

Te numery mogą się przydać Telefony alarmowe: 112 – ogólny alarmowy (pogotowie, policja, straż pożarna) 986, 32 228 47 00 – Straż Miejska

Dalej chcę rewitalizować i rozwijać z mieszkańcami nasze miasto

Dokończenie ze str. 1.

991 – Pogotowie Energetyczne, 992 – Pogotowie Gazowe, 993 – Pogotowie Ciepłownicze, 994 – Pogotowie Wodociągowe, 997 – przekierowany na nr alarmowy 112 998 – Straż Pożarna, 999 – Pogotowie Ratunkowe.

Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego tel. 32 220 01 80 Komenda Miejska Policji tel. 32 359 62 01, 32 359 62 02, 32 359 62 55 Komenda Miejska Straży Pożarnej tel. 32 766 80 30, 32 766 80 35 Przydatne telefony Urzędu Miasta: Infolinia dla Seniora tel. 32 220 05 44 Biuro Obsługi Mieszkańców/Karta Seniora 60+ tel. 32 760 54 00 Wydział Polityki Społecznej tel. 32 760 53 89 Wydział Spraw Obywatelski tel. 32 760 52 64 Pełnomocnik ds. Rodziny tel. 32 760 54 88 Pełnomocnik ds. Osób Niepełnosprawnych tel. 32 760 54 45 Pełnomocnik ds. Organizacji Pozarządowych tel. 32 760 52 07 Miejski Rzecznik Praw Konsumenta tel. 32 760 52 52 Biuro ds. Seniorów tel. 32 765 62 99 Siemianowicka Rada Seniorów tel. 32 765 62 99 Szpital Miejski: centrala: 32 228 30 30; 32 228 31 70; 32 228 32 97 Centralna Izba Przyjęć: 32 608 59 92 Przychodnia Specjalistyczna 32 228 21 27

Uważasz, że czegoś brakuje, napisz do nas

extrasiemianowice@gmail.com

CZWARTEK, 11 Października 2018

Extra: Siemianowice Śląskie są jednym z 41 członków ważnego związku międzygminnego jakim jest Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia. Na ile to członkostwo może nam przynieść korzyści?

RP: Jesteśmy jedną z pierwszych gmin, która skorzystały ze wspólnych środków jakie są w dyspozycji Metropolii. Udało nam się przekonać i pozyskać ponad 5 milionów złotych na zbudowanie zupełnie nowej drogi łączącej ulicę Michałkowicką i Zwycięstwa. Wkrótce przystępujemy do dalszych prac nad realizacją projektu roweru metropolitalnego, które strategicznym elementem ma być uspojniona sieć wypożyczalni rowerów oraz sieć ścieżek rowerowych łączących wszystkie miasta Metropolii. Kolejnym powiązanym tematem jest kluczowy dla mnie jako prezydenta projekt, który zainicjowaliśmy w województwie, to budowa Drogowej Trasy Średnicowej (DTŚ), która będzie przebiegać przez Siemianowice Śląskie i łączyć południowe miasta z lotniskiem w Pyrzowicach. Więc, jak widać, Metropolia to dla nas duża szansa, którą staramy się dla miasta wykorzystać jak najlepiej.

Extra: Z czym nie zdążył się Pan uporać i co stanowi nadal największe wyzwanie?

RP: Pomimo, że uruchomiliśmy program remontu pustostanów, dzięki czemu blisko 200 młodych rodzin otrzymało klucze do wyremontowanych mieszkań, wyremontowaliśmy ok 200 klatek w kamienicach, które nie widziały ekipy remontowej od 30-40 lat, nadal największą trudnością jest pozyskanie środków z któregokolwiek programu rządowego na remonty i rewitalizację starej i przestarzałej substancji mieszkaniowej w mieście. Skomplikowany stan własności gruntów na poszczególnych obszarach miasta. Swoisty miks własności państwowej, gminnej, spółek pokopalnianych, spółdzielni mieszkaniowych i osób prywatnych. Ponadto miasto do dalszego rozwoju potrzebuje nowych, młodych mieszkańców, a tych nie przybywa w takim tempie, jakbyśmy sobie tego życzyli. Stąd własny program Strategia 2030 opracowany razem z obecnymi mieszkańcami, w którym znajdują się nadrzędne priorytety dla urzędników. Ich wdrożenie pozwoli rozwijać miasto tak, by było przyjazne każdej grupie wiekowej i społecznej. W ten sposób chcemy przyciągnąć nowych mieszkańców miasta.

Extra: Kandyduje Pan ponownie na urząd Prezydenta Miasta, jaki ma Pan główny cel na nadchodzącą kadencję?

RP: Dalszy rozwój gospodarczo-społeczny miasta. Chcę razem z mieszkańcami dokończyć proces rewitalizacji i rozwoju gospodarczego całego miasta. Rozpoczęliśmy go razem, tj. mieszkańcy, urząd miasta i przedsiębiorcy. Łączymy nieustannie potencjał intelektualny na spotkaniach, warsztatach i konsultacjach, by Siemianowice Śląskie były miastem na weekend – czyli o wyjątkowych walorach turystyczno rekreacyjnych – i na całe życie, czyli przyjazne każdej grupie wiekowej i grupie społecznej z rodziną na czele. Chciałbym, by nasze miasto za około dekadę było miastem zrównoważonym. Miastem, które bez względu na dzielnicę, będzie zachwycało pięknem przyrody, zieleni miejskiej i czystością. Miastem, w którym mieszkańcy mają zabezpieczone dobre wykształcenie, pracę oraz profesjonalną opiekę zdrowotną. Miastem bezpiecznym, dobrze skomunikowanym ze światem poprzez bezpieczne i zadbane drogi, nowoczesne ścieżki rowerowe oraz miastem, które wzdłuż i wszerz przejedzie na wózku każdy niepełnosprawny, matka z dzieckiem czy też osoba starsza z chodzikiem.

70 lat ZSTiO Meritum W szkole czas odmierzany jest w specyficzny sposób. To kolejne lekcje, dzwonki, przerwy i tak mija rok i płyną lata, W tym roku minęło 70 lat od powstania ZSTiO Meritum. Program obchodów jubileuszu był bardzo bogaty. Rozpoczęła go uroczysta msza w kościele p. w. św. Antoniego, której przewodzili ks. Proboszcz, księża – absolwenci i przyjaciele naszej szkoły. Uroczysta Jubileuszowa Gala odbyła się w Parku Tradycji miała charakter podsumowań, wspomnień.

Swoją obecnością uświetnili ją zaproszeni znamienici goście m. in.: prezydent Siemianowic Śląskich pan Rafał Piech, pani Bożena Szarama dyrektor Śląskiego Kuratorium Oświaty, delegatura w Bytomiu, pan Adam Cebula Przewodniczący Rady Miasta, pani Anna Zasada- Chorab drugi zastępca prezydenta miasta, pan Henryk Falkus – skarbnik miasta, pan Adam Skowronek sekretarz miasta, pani Anna Sobieraj naczelnik Wydziału Edukacji, dyrektorzy placówek oświatowych w mieście i szkół z Katowic, przedstawiciele zaproszonych najważniejszych instytucji. W uroczystościach brali również udział goście z zaprzyjaźnionych szkół europejskich ze szkoły Kisfaludy Karoly z Mohacza oraz szkoły Instituto de la enseniansa secundaria Zaraobe

w Amurrio w Kraju Basków w Hiszpanii oraz Your International Training w Mallow w Irlandii.

Podziękowania otrzymali wszyscy, którzy w różny sposób wspierają rozwój szkoły i przyczyniają się do promocji Meritum. Z tej okazji otrzymali – okolicznościowe pamiątkowe medale. Wieczorem w budynku przy ul. Katowickiej 1 odbył się Zlot Absolwentów. Licznie przybyli goście wraz z nauczycielami wspominali szkolne czasy, z rozrzewnieniem ponownie zasiadali w szkolnych ławach.

W następnym dniu wspomnień czar przeniósł się do Miejskiego Ośrodku Sportu i Rekreacji „Pszczelnik”, Park „Pszczelnik”, gdzie odbył się rodzinny festyn kulturalno–sportowo– rekreacyjny, podczas którego oglądać można było m. in. występy estradowe i artystyczne oraz gry i zabawy dla dzieci. Tam też został rozegrany mecz piłki nożnej pomiędzy MKS Siemianowice OLD a wielopokoleniową reprezentacją ZSTiO „MERITUM”. Atrakcją Pikniku była prezentacja rajdowego samochodu, a co bardziej odważni wzięli udział w pokazie jazdy.

Ważnym wydarzeniem sobotniego dnia, był Uroczysty Jubileuszowy Bal „MERITUM” w Centrum Konferencyjno–Bankietowym „u Ostrowskich”, na którym wspólnie z przedstawicielami

władz miasta i instytucji bawili się nauczyciele i pracownicy szkoły oraz absolwenci, także Ci, którzy na co dzień mieszkają zagranicą.

Równolegle z programem jubileuszowym realizowany była wymiana pomiędzy uczniami i nauczycielami ze szkołą w Mohaczu. Wspólnie z nimi rozegraliśmy turniej golfa na siemianowickim polu golfowym Tradycyjnie udaliśmy się na wycieczkę do Krakowa. Wieczór pożegnalny w tym roku miał nie lada oprawę muzyczną, a do tańca zapraszał D2-Event.

Jubileuszowa uroczystość przypominała, że w Meritum niezmiennie od 70 lat najważniejszy zawsze jest uczeń, duszą szkoły – nauczyciel, a dumą – wspólne osiągnięcia.

AU TOR: KATA RZY NA STRON CZEK – SKRÓT RE DAKCJA

Historia

Osiedle Jerzego

Oficjalnie Osiedle Jerzego, po naszymu Georgshutte to obszar w południowo-wschodniej części Siemianowic Śląskich na którym do końca lat 70-tych istniało ciekawe, spokojne osiedle, leżące daleko od centrum miasta. Osiedle właściwie składało się z koloni robotniczej Srokowiec i samej Georgshutte.

Mieszkańcy Srokowca twierdzą, że byli najstarszą kolonią robotniczą w Siemianowicach i chyba mają rację, natomiast osiedle Georgshutte musiała powstać po wybudowaniu tam pierwszej Huty Cynku, która mieściła się na miejscu późniejszego Zakładu Karnego, a wzmianki o uruchomieniu Huty pochodzą już z 1818 roku.

Zapewne w ślad za produkcją w hucie musiało iść zatrudnienie tam ludzi i wybudowanie koloni robotniczej. W latach 40-tych XIX wieku, a dokładnie w 1845 roku powstała kolejna huta o nazwie „Theresiahutte”, późniejsze Katowickie Zakłady Naprawcze przy ulicy Konopnickiej. Następnie powstał Szyb Alma kopalni „Fannygrube”.

Dla osób niewtajemniczonych w ten temat w skrócie opiszę cały ten obszar. Jadąc do góry ulicą Konopnicką od strony Hugo na jej samym szczycie po prawej stronie była brama wjazdowa do byłych już Katowickich Zakładów Naprawczych i idąc dalej do góry z prawej strony stał największy drewniany budynek mieszkalny w Siemianowicach, który jak opowiadał mi Pan Henryk Nikisz urodzony właśnie w tym domu, przywieziony został z Mikołowa w połowie XIX wieku i tu na Georgshutte poskładany. Dom ten był wzorcowo wykonany i to z bardzo dobrego drewna, a jeszcze lepiej zakonserwowany. Dlatego też wszyscy zdziwieni byli, że budynek został ordynarnie pod koniec lat 70-tych XX wieku zburzony, a nie rozebrany i postawiony na nowo na przykład w skansenie w Parku Śląskim. Dalej po prawej stronie były trzy budynki mieszkalne nr 9-8-7, a następnie najwyższa kamienica, w której mieściła się restauracja „Karlik”, sklep ogólno-spożywczy, sklep prywatny Zająca, sklep mięsny, a w latach wcześniejszych z tyłu budynku był Bar Weissa z największym w mieście ogrodem piwnym oraz kręgielnią. Jak opowiadał ojciec Henryka Nikisza, będąc czasami po pracy na piwku, oglądał grających tam w kręgle. Po II Wojnie Światowej KZN-y miały tam świetlicę, w której organizowały m. in. „Barbórki” i różne ciekawe imprezy zakładowe. Przy ulicy był przystanek autobusowy linii 22.

Po drugiej stronie ulicy za torami mieściła się kopalnia Fanny. Jadąc dalej w prawo zaczynała się ulica Plebiscytowa z jednym drewnianym piętrowym budynkiem bogato zdobionym z prawej strony w miejscu obecnego Interkomisu i trzema budynkami z lewej strony. Wcześniej za przystankiem z ulicy Konopnickiej w lewo, wjeżdżało się pod wiaduktem kolei wąskotorowej już na osiedle w dół na ulicę Stęślickiego tzw. Kalidę. Wzdłuż ulicy z jej prawej strony stało osiem domków mieszkalnych z czerwonej cegły od numeru 8 do 1, w każdym domku mieszkały po dwie rodziny. Jak się dowiedziałem od mojej rodziny i znajomych, mieszkało się tam bardzo dobrze. Każda rodzina miała dla siebie ogródek i to spory oraz chlewiki. Z lewej strony ulicy widoczne było ogrodzenie Zakładu Karnego, mieszczącego się pomiędzy ulicami Stęślickiego -Szymanowskiego – Rydla – E. Plater. Jadąc dalej w dół kończył się obóz.

Na wprost widać już było Srokowiec, ale w lewo za ogrodzeniem i pasem ochronnym mieścił się tzw. Blok, czyli długi jednopiętrowy ze strychem budynek mieszkalny ciągnący się wzdłuż ulicy Szymanowskiego z widokiem na obóz z jednej strony, a z drugiej na Srokowiec. Naprzeciw Bloku była ubojnia – umożliwiająca wykonywanie świniobicia, dostępna dla mieszkańców. W lewo za blokiem była ulica Rydla i jadąc w górę z lewej strony była duża łąka, a na jej końcowym odcinku była zabudowa mieszkalna zwana Schlafhausem. Została zburzona dopiero pod koniec lat 70-tych XX wieku. Po-

niżej na łące w czasie II Wojny Światowej wybudowano osiem baraków mieszkalnych, w których mieszkali mniej zamożni mieszkańcy i bezdomni, a po wojnie nawet osoby z „Listy 2”, aż w końcu w roku 1950 miejsce to przekształciło się w Internat Robotniczy (Wulc) dla górników z kopalni Ficynus. Następnie robotników rozparcelowano do wybudowanych hoteli robotniczych przy ulicy Mysłowickiej, Kapicy, Śląskiej, Zwycięstwa. W tym miejscu w 1952 roku oddano do użytku Zakład Karny z dyrekcją od strony Rydla, który funkcjonował do końca istnienia osiedla. Wzdłuż ogrodzenia więzienia przy Bloku trzeba było zlikwidować część ogródków przydomowych z czego mieszkańcy byli niezadowoleni, ale niestety musieli się z tym pogodzić. Z prawej strony ulicy Rydla przed Ciągarnią Rur była prywatna piekarnia Pana Paliona. Na tym właśnie miejscu z lewej strony ulicy powstała pierwsza Huta Cynku Georgshutte (Jerzego). Jadąc dalej ulicą Rydla do góry dojeżdżało się do ulicy E. Plater, gdzie mieściła się jedyna Szkoła Podstawowa nr 2, a po lewej

wzdłuż ulicy stało sześć szarych charakterystycznych kamienic widocznych na wielu widokówkach pokazywanych wraz ze szkołą.

Obok szkoły mieścił się magiel i dwa piekarnioki –piekarnie, w których mieszkańcy mogli sobie wypiekać swoje pieczywo oraz ręczna pompa wodna. Z tyłu za szkołą ciągnęła się kopalnia Fanny z widocznym szybem Alma, kominem, cechownią, która jak wiele innych obiektów po likwidacji kopalni była budynkiem mieszkalnym.

Niedaleko szybu istniała prywatna stolarnia Pana Wistla, nota bene kuzyna mojej babci, która wykształciła wielu dobrych fachowców. Jak już wspomniałem naprzeciw Bloku i ulicy Szymanowskiego za łąkami i polami była kolonia Srokowiec, którą lepiej pokazać od strony ulicy Mysłowickiej, gdzie przejeżdżając pod wiaduktem w obecną ulicę Srokowiecką do góry mijając różne firmy po lewej stronie i po prawej niedoszłą Walcownię Rur. Jadąc dalej po kilkudziesięciu metrach rozpoczynała się z lewej strony ulicy niska zabudowa Srokowca z charakterystycznymi szarymi elewacjami. Budynki od numeru 1 do 9 i jeden w podwórzu nr 4a nieco wyższy od pozostałych, gdzie mieszkał Antoni Bratek. Na Srokowcu też był piekarniok dla mieszkańców, a mieścił się pomiędzy budynkiem nr 78 i magla pomiędzy nr 6-7 oraz przy numerze 1 postawiona została stodoła, w której działo się wiele ciekawych rzeczy, nawet świniobicia. Tu w czasie Powstania Śląskiego rzeźnik Bartoszek z mieszkańcami wykonywał świniobicia, a zabite świnie wisiały wysoko na szynach. Przetwory mięsne przeznaczone zostały na potrzeby Powstania. Ta Kolonia Robotnicza Huty Cynku, Kopalni Ficynus starała się zabezpieczyć swoim pracownikom podstawowe rzeczy do życia, co poczyniła. Odległość pomiędzy Srokowcem, a Georgshutte wynosiła około 500 metrów i dzieliły ich rozległe łąki oraz pola uprawne, z których rozpościerały się ładne widoki, choć czasami z nutą przemysłową. Z jednej strony od południa Huta Szelerka, z północy Ciągarnia Huty Jedność z szybem Knoff, od wschodu Srokowiec z nadchodzącą budową Elektrociepłowni, a od zachodniej Osiedle Georgshutte z kopalnią Fanny i KZN-mi. Mimo to żyło się tutaj jak opowiadali mi byli mieszkańcy tych Koloni Robotniczych bardzo dobrze, było spokojnie, cicho i przede wszystkim raj dla dzieci i młodzieży. Dzieciaki można było swobodnie wypuszczać do przydomowych ogródków, na łąki, mieli wolność. Starsze dzieci oczywiście wymyślały sobie różne zabawy na łąkach, a latem same lub z dorosłymi korzystali z kąpieli w stawach poniżej Srokowca o nazwie: Swoboda, Ulbrich, Drajek. W okresie zimowym stawy służyły do jazdy na łyżwach i gry w hokeja, a każda górka było dobra do zjazdu na sankach, czy na byle czym. Największą furorę robiła górka „Gana”, która znajdowała się już nieco dalej na przeciw KZN-ów przy wiadukcie kolei wąskotorowej z drugiej strony ulicy Konopnickiej, dokładnie przy kuźni tam, gdzie mieszkała znana rodzina Ignacek. To

3

miejsce przyciągało nawet młodzież z pobliskiego Hugo, bo po prostu było tam urokliwie. Ciekawostką było dramatyczne zdarzenie jakie miało miejsce na stawie Swoboda, gdzie jedenastolatek kuzyn Antoniego Bratka ślizgał się na tym stawie, a było to 20 grudnia 1955 roku i w pewnym momencie wpadł do wody, gdzie staw miał 4 metry głębokości, a warstwa lodu bardzo cienka. Świadkowie zdarzenia starali się pomóc chłopakowi, podawali deski, konary drzew, ale nie dali rady go uratować. Dziadek chłopca tak to przeżył, że dokładnie 24 godziny po tym tragicznym zdarzeniu umierał na rękach Antoniego Bratka. Dzień przed Wigilią odbył się duży pogrzeb pogrążając w bólu rodzinę i mieszkańców osiedla. Należało by wspomnieć o słynnej Alei Kasztanowej jaka ciągła się od Srokowca w kierunku Knoffu, później w lewo w ulicę Stalmacha i znów w lewo w ulicę Rydla prawie, aż do szkoły. Jak opowiadał mi Antoni Bratek jego dziadek Jan Świerc sadził tam kasztany wraz z innymi mieszkańcami. Wcześniej Aleja Kasztanowa przechodziła na rogu ulic Srokowiecka – Stalmacha obok słynnej drewnianej wieży obserwacyjnej, która oprócz wieży telewizyjnej była najwyższym punktem w naszym mieście. Zburzona została w latach 70-tych XX wieku. Nieopodal, kojarzony zawsze ze Srokowcem był szyb Knoff z cechownią i zabudową administracyjno-mieszkalną oraz pełnowymiarowym boiskiem piłkarskim Iskry Siemianowice. Gdyby nie nieszczęsny „Etom”, który zatopił ten szyb, do dzisiaj by tam stał. Oczywiście jest to tylko legenda, naprawdę szyb został zatopiony przez wezbraną wodę Brynicy w 1933 roku a kopalnia zakończyła wtedy działalność. Ponowny rozruch Szybu Knoff-Śmiłowski nastąpił w 1956 roku, aby zakończyć definitywnie eksploatację w 1961 roku. Wspominając kopalnie należy wspomnieć o bieda szybach jakich na Georgshutte było mnóstwo. Najwięcej było ich pomiędzy ulicą Chemiczną, a zabudową osiedla Jerzego oraz za ulicą Plebiscytową w kierunku do ulicy Starej Katowickiej i Wełnowca. Nie będę pisał jakie było to niebezpieczne dla osób trudniących się wydobyciem, ofiar śmiertelnych było sporo. Były przypadki, kiedy osoby przechodzące obok wpadały przypadkowo do otworów szybowych, podobno dotyczyło to również, przejeżdżającej furmanki z końmi i nawet żołnierzy przechodzących tam z linią frontu. Ciekawostką jest, iż pojawili się śmiałkowie, którzy na początku obecnego wieku zaczęli wydobywać tu nisko zalegający węgiel, gdzie ślady ich pracy są jeszcze zauważalne do dzisiaj naprzeciw Interkomisu. Tak jak szybko śmiałkowie zaczęli, tak szybko z tym skończyli. Pomiędzy Hutą Szelerka, a ulicą Stęślickiego (Kalida) było następne ciekawe miejsce – pełnowymiarowe boisko do piłki nożnej klubu „Śląsk Siemianowice”, na którym rozgrywano wiele spotkań ligowych i na których wychowało się mnóstwo znanych piłkarzy m. in.: Breguła, Szeja, bracia Muc. Oprócz wychowanków piłkarzy Muców Georgshutta miała utalentowanych kolarzy szosowych rangi krajowej: Jastrzębski, Kałamarz, Kocur, Bińczyk wywodzący się z Klubu Górnik Siemianowice. Od lat 40-tych XX-go wieku boisko było już ogólnodostępne. Dzieci i młodzież mogła tam udzielać się sportowo organizując między innymi mecze pomiędzy dzielnicami. Katowickie Zakłady Naprawcze wielokrotnie organizowały tam spartakiady dla pracowników firmy i nawet – jedyne mistrzostwa Śląska w Motokrosie. Obok wspomnianego boiska kolonia robotnicza Georgshutte postawiła stodołę dla swoich mieszkańców i wybudowała strzelnicę strzelecką, którą odwiedzało sporo miłośników tej dyscypliny sportu. Nie można zapomnieć o Stowarzyszeniu „Sokół”, który prężnie działał w tej dzielnicy, siedzibę miał na Knoffie. Mankamentem Srokowca i Georgshutte było jednak brak kanalizacji, no i negatywne oddziaływanie Huty Szelerka. Później nazwanej Hutą Siemianowice, będąca filią Huty Cynku z Wełnowca. Jak opowiadał pracujący tam ojciec Henryka Nikisza w hucie był szeroki komin i jak wydostawał się z niego żółty dym, a przelatywały nad nim ptaki to od razu padały. Czasami, jak opowiadali mieszkańcy po prostu szczypały oczy, nie bez powodu, podobno wytwarzali tam siarkę.

Dodatkowo z Huty zanieczyszczenia wpadały do pobliskiego stawu „Drajek”, a niestety ludzie lubili się tam latem kąpać. Dużą atrakcją i sensacją na Srokowcu było kręcenie filmu Kazimierza Kutza „Perła w koronie”.

MARIAN JADWISZCZOK

Ciąg dalszy w kolejnym numerze

4

Materiał wyborczy sfinansowany ze środków komitetów wyborczych

CZWARTEK, 11 Października 2018

Grzegorz Mól

– 21 października proszę Państwa o głos wyborach.

Lista nr 20: KWW RAFAŁ PIECH SMS Okręg nr 2, Tuwim, Wróbla-Korfantego, Laura Huta, Richter Pozycja nr 1 Głównym moim celem w mijającej kadencji był wzrost inwestycji drogowych i komunalnych. Liczba wyremontowanych dróg, wybudowanych parkingów, nowych placów zabaw, boisk czy zrewitalizowanych parków i skwerów mówi sama za siebie.

Szanowni Państwo. Pragnę przedstawić Państwu postulaty jakie mam zamiar realizować jako Radny Rady Miasta kolejnej kadencji. Zacznę od rodzimego dla mnie Ptasiego Osiedla i Pszczelnika. Dotychczas udało mi się tu doprowadzić do remontu części chodników i nawierzchni dróg oraz do budowy Parkingu przy ulicy Kruczej. Mając jednak na uwadze to, iż istnieje wiele ulic osiedlowych, które od czasów powstania osiedli nie doczekały się dobrej jakości nawierzchni, chciałbym nadal zabiegać o dalszą poprawę infrastruktury drogowej.

Kolejnym z moich priorytetów jest wspomaganie działalności jednostek kulturalnych i oświatowych w naszym mieście. W obecnej kadencji współpracowałem m. in. z Muzeum Miejskim podczas organizacji Rautu Artystycznego w 2015 roku oraz pełniłem funkcję delegata Rady Miasta Siemianowice Śląskie w Radzie Muzeum. Mam nadzieję, że w kolejnych latach nadal będę mógł współpracować z tą instytucją.

W następnej kadencji pragnę także, we współpracy z grupą zaprzyjaźnionych społeczników, w dalszym ciągu wspierać działal-

ność Młodzieżowego Domu Kultury „Jordan”, czyniąc kroki w kierunku rewitalizacji terenu obiektu, wraz z remontem nawierzchni boiska na jego terenie. Poprzez organizację, jak do tej pory, kilkudziesięciu imprez sportowych o charakterze charytatywnym, starałem się budować w młodym pokoleniu postawę prospołeczną, jednocześnie przekonując młodzież do aktywności fizycznej w duchu zdrowej rywalizacji i współzawodnictwa. Żywię nadzieję, że działania które podejmuję są ważne również dla Państwa – mieszkańców naszych pięknych Siemianowic.

Proszę o Państwa głos w nadchodzących wyborach, gdyż zależy mi, by nadal kontynuować podejmowane przeze mnie działania na rzecz Siemianowiczan, a bycie radnym to oprócz zaszczytnego obowiązku także szereg możliwości, które pozwalają efektywnie działać dla dobra mieszkańców.

Z wyrazami szacunku Jan Nycz MATE RIAŁ WY BOR CZY SFI NAN SOWA NY Z KWW RA FAŁ PIECH SMS

Wybory samorządowe to nie tylko radni i prezydent Oczywiście, że najbardziej ekscytujące są zmagania o to kto zostanie prezydentem miasta i otrzyma mandat radnego. Nie zapominajmy o tym, że liczby są bezlitosne. Z lokalnego sondażu internetowego Extra Siemianowice mieszkańcy wybiorą radnych najchętniej z komitetów nie związanych z partiami politycznymi: KWW Rafał Piech SMS, KWW Wspólnie dla Siemianowic oraz na trzecim miejscu KWW Samorządowych 2018. Jak będzie zobaczymy?

Drodzy wyborcy nie zapominajcie jednak, że 21 października, gra toczy się nie tylko o radę miasta ale również o sejmiki. Jak donoszą media partia wiodąca przygotowuje się bardzo mocno do tej bitwy, łatwej o tyle, że przyzwyczailiśmy się, że kampania samorządowa toczy się na szczeblu miast, tych ludzi znamy o poparcie dla nich się spieramy lokalnie. Tymczasem listy do sejmiku województwa śląskiego w naszym okręgu nr 5 do którego należą takie miasta jak: Chorzów, Piekary Śląskie, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Świętochłowice, Zabrze, będziemy wybierać dla 6 mandatów spośród 105 kandydatów zgłoszonych przez 14 komitetów. W tym wypadku trzeba się zastanowić jaka siła polityczna na odpowiada. Komitety które zgłosiły kandydatów do sejmiku województwa śląskiego to: – lista nr 1 Bezpartyjni Samorządowcy (nie mają nic wspólnego z Siemianowickimi Samorządowcami 2018), – lista nr 2 Polskie Stronnictwo Ludowe – lista nr 3 Partia Zieloni – lista nr 4 Platforma Nowoczesna Koalicja Obywatelska – lista nr 5 SLD Lewica Razem – lista nr 6 Partia Razem – lista nr 7 Ruch Narodowy RP

– lista nr 8 Kukiz'15 – lista nr 9 Wolność w Samorządzie – lista nr 10 Prawo i Sprawiedliwość – lista nr 12 Wolni i Solidarni – lista nr 13 Inicjatywa Lokalna powiatu Tarnogórskiego, – lista nr 14 Ślonzoki Razem – lista nr 15 Śląska Partia Regionalna Sondaże wyników wyborów do sejmików wojewódzkich są robione dość dokładnie i pilnowane równie mocno przez partię rządzącą. Słychać ostrożne głosy co do rozmiarów kolejnych zdobyczy „terytorialnych” (obecnie PIS rządzi w sejmiku tylko na Podkarpaciu), ale odpowiedzialny za sondaże prof. Waldemar Paruch twierdzi, że wybory mogą przynieść w sejmikach „polityczne trzęsienie ziemi”. ŹRÓ DŁO: WWW.WY BO RY 2018.PL ORAZ WWW.RZECZ PO SPO LI TA.PL

Oprócz dużych projektów zajmowałem się także wieloma, tylko z pozoru małymi sprawami, jak tablice ogłoszeń, dodatkowe oświetlenie, zmiana organizacji ruchu czy nowe przystanki. Skutecznie apelowałem także o powrót agencji pocztowej na osiedle Tuwim, czy powołanie Banku Zamiany Mieszkań.

MATE RIAŁ WY BOR CZY SFI NAN SOWA NY ZE ŚROD KÓW KWW RA FAŁ PIECH SMS

Śląsk zasługuje na więcej Tomasz Szulc – kandydat Śląskiej Partii Regionalnej do Sejmiku Województwa Śląskiego Extra.: Dla wielu czytelników rola samorządu województwa nie jest do końca czytelna, proszę przybliżyć czym zajmuje się sejmik i zarząd województwa.

TS: W istocie zetknąłem się wielokrotnie z tym problemem. Niestety świadczy on o niedoskonałości naszego systemu edukacji. Wracając jednak do meritum: ustawodawca przewidział, że na szczeblu regionalnym realizowane mają być te zadania publiczne, których nie są w stanie zrealizować gminy czy powiaty lub – jak w przypadku Siemianowic Śląskich – miasta na prawach powiatu. Niekoniecznie ze względu na brak kompetencji, ale bardziej z uwagi na charakter i zasięg działania.

Rozmowa z dr Tomaszem Szulcem, kandydatem Śląskiej Partii Regionalnej do Sejmiku Województwa Śląskiego w całości dostępna w serwisie elektronicznym Extra Siemianowice.

MATE RIAŁ SFI NAN SOWA NY ZE ŚROD KÓW KO MI TE TU WY BOR CZE GO ŚLĄ SKIEJ PAR TII RE GIO NAL NEJ.

Materiał sfinansowany przez komitet wyborczy

Materiał sfinansowany przez komitet wyborczy

Rozmaitości

13

Materiał sfinansowany przez komitet wyborczy

Dokończenie ze str. 1.

Radny na medal

W plebiscycie Dziennik Zachodniego, w którym głosowanie trwało do czwartku – 13 września w Siemianowicach Śląskich 1 miejsce zdobył Jan Nycz. Drugie miejsce zdobył Leszak Winkowski, na trzecim pojawił się Grzegorz Mól. Jana Nycz oraz Grzegorz Mól w trwającej kadencji reprezentowali klub radnych SMS. W zbliżających się wyborach będą startować z Komitetu Wyborczego Wyborców Rafał Piech SMS – lista nr 20.

AU TOR: MO NI KA KO KOT, ZDJĘ CIA: WWW.KATOWI CE.GA ZE TA.PL

EXTRA: Jakieś szczegóły?

Marek Omelan: Ponownie kandyduję na radnego z obozu Rafała Piecha – prezydenta Siemianowic Śląskich, w okręgu nr 4 – Michałkowice, Bańgów, Przełajka.

Jestem solidarny z SMS – Stowarzyszeniem Mieszkańców Siemianowic, którego założycielem jest obecny prezydent miasta – nie zmieniam barw i przynależności samorządowej. Jestem bezpartyjny i jak dotąd wierny danemu sobie słowu w tej kwestii. Siemianowice Śląskie od zawsze samorządem stoją i niech tak zostanie do końca świata i o jeden dzień dłużej.

Przez mijające 4 lata tej kadencji, Siemianowice Śląskie bardzo się zmieniły. Po ponad 200 letniej historii miasta węgla i stali, Siemianowice Śląskie objęły kurs na rozwój w kierunku kultury, sportu i rekreacji.

Miasto nie tylko pięknieje, ale również stwarza dogodne warunki inwestorom, którzy tworzą nowe miejsca pracy. Jako radny mijającej kadencji, działam w społecznej Komisji Mieszkaniowej i specjalizuję się w niesieniu pomocy mieszkańcom w tej dziedzinie a problemów jest sporo. Przede wszystkim brakuje mieszkań i choć ten problem ma każde miasto, to mnie to nie uspokaja. Wprowadziliśmy wiele udogodnień dla dłużników w opłacaniu czynszu, stworzyliśmy Bank Zamiany Mieszkań, proponujemy remonty mieszkań we własnym zakresie, co może przyspieszyć długą drogę do własnego M. Jesteśmy na początku realizacji programu budowy nowych mieszkań komunalnych w Siemianowicach Śląskich. Zaczęliśmy od przetargu na projekty i mam nadzieję, że już niedługo rozpoczniemy długofalowy program powiększania bardzo potrzebnej substancji mieszkaniowej w naszym mieście. Jestem również w Komisji Polityki Społecznej, bo ta dziedzina działalności jako radnego również mnie interesuje. Mieszkam i zawodowo pracuję w Michałkowicach (SCK Park Tradycji). Również jako prezenter telewizyjny, estradowy i lektor filmowy. Mieszkańcom mogę być znany z prowadzenia imprez kulturalnych i miejskich, zwłaszcza koncertów i innych wydarzeń, np. charytatywnych, organizowanych wspólnie m. in. z SMS. Wciąż staram się być bardzo aktywny w dziedzinach, które mnie interesują. Jestem pozytywnie zakręcony w muzyce i językach obcych. Wciąż lubię podróżować i filmować ciekawe miejsca na świecie. Staram się być wierny zasadom: uczciwość i przyzwoitość zwłaszcza w stosunku do innych. Dlatego śmiało wymagam tego w stosunku do mnie. Jak zawsze nikomu niczego nie obiecuję oprócz tego, że wciąż jest we mnie moc i siła do działania na rzecz miasta i mieszkańców. Zapytacie dlaczego miejsce nr 2 a nie 1, tak jak cztery lata temu? Mam jeszcze jedną zasadę: „Ladies first” always.

EXTRA: Ostatnio zarzucono Panu małą liczbę składanych interpelacji, co jest zewnętrznym wyrazem aktywności radnego.

Widać to choćby w BIP (Biuletyn Informacji Publicznej) Marek Omelan: Ja się nie ścigam z innymi na liczbę interpelacji. Takie współzawodnictwo mnie nie interesuje, bo nikomu do niczego nie powinno być potrzebne. Nie interesuje mnie tytuł najbardziej aktywnego radnego kadencji, ze względu na największą liczbę złożonych interpelacji. Interpelacji, które w większości wyglądają tak: „Proszę o usunięcie barierek drogowych po remoncie odcinka drogi...”, „Proszę o ścięcie gałęzi drzewa, która oparła się

o przewody sieci elektrycznej...”, „Proszę o wyrównanie chodnika na ulicy... nr..., bo mieszkańcy mogą ulec wypadkom”, „Proszę o uporządkowanie śmietnika na osiedlu, bo się kosze poprzewracały...”, i tym podobne. Ja takie sprawy załatwiam „na telefon” w 5 minut i w ciągu jednego, dwóch, trzech dni, w zależności od złożoności, sprawa jest załatwiana. Nie marnuję papieru, nie zużywam toneru i drukarki, nie zawracam głowy prezydentowi sprawami, które sam potrafię załatwić. Wreszcie nie tracę cennego czasu na czekanie na odpowiedź na interpelacje w takich sprawach.

W tym czasie załatwiam wiele podobnych spraw na telefon. Tego BIP nie odnotowuje.

Nie żałuję, bo nie robię tego dla pozycji w BIP, ale dla skutecznego i szybkiego załatwienia spraw. Nie liczę swoich interwencji na wniosek mieszkańców i z własnej inicjatywy, bo do niczego mi to nie jest potrzebne. Mam poczucie satysfakcji z efektywnej i szybkiej pracy, bo tak od lat działam w branży medialnej, gdzie czas jest głównym wyznacznikiem pracy. Poza tym, liczy się skuteczność a nie sposób w jaki to się robi. Wiem, że jestem jedynym radnym, który pracuje w taki sposób i pozostali radni o tym wiedzą, że Omelan tak działa i to jest jego „autorski” pomysł w tym zakresie.

Osobiście uważam, że tak jest lepiej, o czym mam nadzieję przekonałem wyżej.

Zapewniam, że zamierzam nadal tak działać, jeśli wyborcy mi na to pozwolą.

EXTRA: Co Pan sądzi o Siemianowicach Śląskich?

Marek Omelan: W tym miejscu przytoczę wywiad ze mną w jednym z portali internetowych, bo dokładnie odpowiada na zadane pytanie.

– Wolę średniej wielkości miasto takie jak Siemianowice Śląskie, niż piękny, ale „napompowany” swą wielkością Wrocław.

A to, że w moim mieście nie ma irlandzkiego pubu, jakoś przeżyję – mówi Marek Omelan, najpopularniejszy telewizyjny prezenter pogody w regionie i siemianowicki radny.

Siemianowice Śląskie – takie je widzę

Lubię Wrocław. Miasto robi wrażenie.

Zwłaszcza jego wielkomiejski charakter. I jest tam wszystko, czego zapragniesz.

Podczas ostatnich odwiedzin miasta z rodziną, wymyśliłem sobie, że po męczącym zwiedzaniu miasta, chętnie odpocznę w irlandzkim pubie. Stoimy w Rynku – gdzie młody gitarzysta próbuje naśladować Erica Claptona – i zagaduję syna: ciekawe czy jest taki we Wrocławiu? Ten sprawdza w smartfonie i po chwili okazuje się, że jest: 40 metrów za naszymi plecami. „Mówisz – masz” informuje mnie z radością syn. Pokiwałem z uznaniem głową i za kilka minut byliśmy już w środku. Przyznaję, że zaimponowała mi ta sytuacja, choć zdaję sobie sprawę z tego, że dla mieszkańca Wrocławia czy innych dużych miast to nic nadzwyczajnego.

Mieszkam w Siemianowicach Śląskich i nie mogę liczyć na to, że w centrum wokół mnie, będzie wszystko czego zapragnę. To nie ten charakter miasta. Tak jak z Beskidów nie zrobimy Alp, tak z Siemianowic Śląskich, Chorzowa, Zabrza czy nawet Gliwic, nie zrobimy Wrocławia, Poznania czy Krakowa.

Siemianowice Śląskie są fajne

W centrach dużych miast zwykle są ograniczenia w ruchu pojazdów. To z jednej strony dobrze, ale to zawsze utrudnienie.

W Siemianowicach Śląskich na razie nie mamy z tym problemu. Od trzech lat przybywa w mieście parkingów i co najważniej-

sze dla mieszkańców i przyjezdnych, miasto nie pobiera za nie opłat. Są też jeszcze inne zalety mniejszego miasta. Wszędzie jest stosunkowo blisko i niemal „pod ręką”.

We Wrocławiu są co prawda ścieżki rowerowe, ale większość w dużym ruchu miejskim. W Siemianowicach Śląskich powstało 17 kilometrów ciągów rowerowych i powstaną jeszcze kolejne. Osobiście wolę „nasze” ścieżki rowerowe w obszarach bardziej przyjaznych rekreacji, niż te we Wrocławiu w masowym ruchu ulicznym i pieszym. Do tego, czym Siemianowice Śląskie mogą się szczególnie chwalić, od ponad trzech lat wymieniane są nawierzchnie ulic i wygląda to bardzo dobrze. W przyszłym roku, również będą odnawiane kolejne ulice.

Poza tym, podobnie jak we Wrocławiu, nie brakuje u nas miejsc rekreacyjnych. Są parki i akweny z kompleksem Rzęsa na czele, które z czasem pięknieją. Mamy pole golfowe znane poza granicami naszego województwa. Mamy też niezłą bazę sportową z kompleksem „Michał”, z boiskiem do hokeja na trawie, boiskami wielofunkcyjnymi i pływalniami. W Siemianowicach Śląskich jest też ponad 100 letni basen – najstarszy w Polsce, który został właśnie wyremontowany. Jakby tego było mało, mamy również strzelnicę sportową.

Kulturalny, sportowy i rekreacyjny charakter Siemianowic Śląskich został obrany po likwidacji przemysłu ciężkiego w mieście w latach 90 ubiegłego stulecia.

Na pokopalnianym terenie utworzono postindustrialny Park Tradycji, który jest ważnym miejscem na Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego. Każdego roku w czerwcu odbywa się tam Industriada – największy jednodniowy festiwal kultury dziedzictwa poprzemysłowego w Europie Środkowo-Wschodniej. Park Tradycji pełni jeszcze inną funkcję – jest oddziałem Siemianowickiego Centrum Kultury, z salą kinową na 160 miejsc.

Po pierwsze mieszkania, po drugie mieszkania i po trzecie mieszkania

Miasto pięknieje i szybko się rozwija, ale jest jeszcze dużo do poprawienia. Działając jako radny w Komisji Polityki Społecznej, zaangażowałem się w sprawy mieszkalnictwa. To bodaj najtrudniejszy temat w Siemianowicach Śląskich. Wieloletnie zaniechanie działań w poprzednich latach sprawiło, że obecnie potrzeby mieszkaniowe są ogromne. W zasadzie problemy takie ma każde miasto, ale mnie to nie uspokaja.

Już w 2015 roku rozpoczęły się remonty mieszkań dla osób oczekujących na mieszkania z tzw. „czynszem regulowanym”. Są to lokale dla osób, które złożyły stosowne wnioski oraz dla oczekujących na zamianę mieszkania „z urzędu”. Nieco później w Urzędzie Miasta powstał Bank Zamiany Mieszkań. Do tego możliwość odpracowywania zaległości w opłatach czynszowych – wszystko po to, by wspierać potrzebujących i zminimalizować jak tylko można odczuwalny brak mieszkań w Siemianowicach Śląskich. Firmy deweloperskie budują w mieście apartamentowce – nowoczesne mieszkania o podwyższonym standardzie. Mimo, że to propozycja dla „zasobnych portfeli”, nim mieszkania powstaną, już są sprzedane.

Reasumując, Siemianowice Śląskie po bardzo trudnych latach z przełomu XX i XXI wieku, stają się miastem coraz ciekawszym i z widocznymi perspektywami. Mam nadzieję, że mieszkańcom żyje się tu coraz lepiej a Ci, którzy wyjechali w poszukiwaniu pracy zagranicę, niebawem wrócą.

Materiał sfinansowany przez komitet wyborczy

Materiał sfinansowany przez komitet wyborczy

Wybory

16

Wspólnie dla Siemianowic to stowarzyszenie założone przez dr Annę Zasadę – Chorab i Wojciecha Okonia. Zakres działalności jest bardzo szeroki ale główne działania to wspieranie mieszkańców. Współorganizujemy różne imprezy spor towe i charytatywne oraz szkolimy liderów lokalnych.

Co wyróżnia Wspólnie dla Siemianowic od innych stowarzyszeń? Wyjątkowi ludzie – mieszkańcy Siemianowic, którzy są członkami i sympatykami stowarzyszenia.

Działają z nami wybitni menadżerowie, nauczyciele, artyści, lekarze, dziennikarze, naukowcy,

sportowcy. Naszą wspólną cechą jest profesjonalizm, empatia i lokalny patriotyzm. Wielu z nas tu się urodziło, wychowało, wykształciło i założyło swoje rodziny. Mamy wśród nas osoby, które od pokoleń mieszkają w Siemianowicach i znają znakomicie historię miasta. Doświadczenie życiowe jest źródłem wiedzy o potrzebach 17 tysięcy seniorów, którzy zamieszkują nasze miasto. Chętnie podejmujemy temat potrzeb osób starszych i ich problemów.

Polityka senioralna powinna być priorytetem w działaniach gminy. Należy wdrożyć rozwiązania europejskie aby każdy senior był objęty opieką i szeroko rozumianą profilaktyką zdrowotną. Istotną kwestią jest zabezpieczenie socjalno-bytowe. Chcemy wprowadzić system mieszkań, gdzie senior będzie miał opiekę medyczną i wsparcie na wysokim poziomie pozostając w swoim mieszkaniu i środowisku.

Na osiedlu Tuwim należy kompleksowo podłączyć budynki mieszkalne do elektrowni cieplnej. Dla wielu mieszkańców przerzucanie ton węgla i opalanie w piecach jest uciążliwe i niebezpieczne dla zdrowia i życia. Ważna jest też organizacja czasu wolnego poprzez organizowanie aktywnych form; spędzania wolnego

CZWARTEK, 11 Października 2018

czasu: nordic walking, pływanie, jazda na rowerze oraz walka z wykluczeniem cyfrowym poprzez naukę korzystania z na komputerów, smartfonów i tabletów. Dla nas seniorzy są ważnymi partnerami w rozmowach o przyszłości Siemianowic.

Bardzo ważną grupą społeczną są dzieci i młodzież. Dzieci i młodzież to najlepsza inwestycja. Lepiej wykształceni uczniowie mają lepszy start w dorosłe życie. Nasza młodzież jest wyjątkowa: otwarta, ma pasje i marzenia. My dorośli powinniśmy rozwijać ich talenty. Ostatnia impreza sportowa, którą współorganizowaliśmy – Siemianowicki Bajtel – pokazała, że najważniejszym marzeniem dzieci i młodzieży z dzielnicy Hugo jest trawiaste boisko do gry w piłkę nożną. Prowadzimy obecnie akcję wraz z Związkiem Dużych Rodzin Trzy Plus zbierania podpisów pod inicjatywą utworzenia boiska na Hugo. Ogromnym wyzwaniem jest komunikacja i system dróg. Niestety coraz bardziej odczuwamy, że miasto się korkuje w godzinach szczytu zwłaszcza w dzielnicy Bytków. Dlatego niezbędne jest rozważenie budowy obwodnicy i zbudowanie nowych dróg dojazdowych. Połączenie osiedla Bytków z Osiedlem Węzłowiec

poprzez budowę kładki lub przejścia podziemnego na wysokości PKO. Pozwoliłoby to bezkolizyjnie przejechać kierowcom a piesi mieli by komfort bezpiecznego przejścia bez oczekiwania na sygnalizację świetlną. Nasz program jest skonsultowany z mieszkańcami i odpowiada na ich najważniejsze problemy i potrzeby.

Obecne wybory samorządowe, które odbędą się 21 października to sprawdzian dla stowarzyszeń i dla nas. W samorządzie nie ma miejsca na walkę polityczną i partyjniactwo. Mieszkańcy oczekują, że konkretne osoby rozwiążą realne problemy. Stowarzyszenia są świetną alternatywą gdzie nie liczy się lojalność partyjna tylko skuteczność działania. Liczymy na Państwa głosy i poparcie bo kochamy to miasto i chcemy je zmieniać razem z Tobą.

Głosuj na Wspólnie dla Siemianowic Anny Zasady-Chorab.

MATE RIAŁ WY BOR CZY SFI NAN SOWA NY ZE ŚROD KÓW

Twój głos ma moc. Użyj jej!

Ruszyła ogólnopolska kampania koalicji organizacji pozarządowych, koordynowana przez Fundację im. Stefana Batorego. Zachęca do udziału w tegorocznych wyborach samorządowych. „Głosując, masz wpływ na rzeczy ważne w twojej okolicy”.

„Decyzje podjęte przez osoby wybrane 21 października i 4 listopada będą miały wpływ m. in.

na to jak będą wydawane publiczne pieniądze, jak sprawna będzie komunikacja miejska i podmiejska, czy nie zostanie zamknięty szpital, szkoła podstawowa lub dom kultury, czy dzieci będą miały zapewnioną opiekę przedszkolną lub czy w gminie będzie budżet obywatelski” – można przeczytać na strona fundacji. Celem kampanii jest nie tyl ko wzbu dze nie za in te re so wa nia wy bo ra mi do samorządu i zachęcenie do wzięcia udziału w głosowaniu, ale również popularyzacja wiedzy na temat tego, za co odpowiadają władze samorządowe. Jeśli zdamy sobie sprawę z tego, jak wiele aspektów codziennego życia zależeć będzie od osób, które wybierzemy – będziemy głosować

uważniej. Pamiętajmy, że to właśnie władze samorządowe odpowiadają za szkoły publiczne, zarządzają szpitalami i ośrodkami zdrowia, organizują życie kulturalne przez miejskie ośrodki kultury, teatry, muzea i biblioteki, a poprzez tzw. uchwały antysmogowe i dofinansowanie inwestycji w termomodernizacje – chronią środowisko.

Samorządy ułatwiają również prowadzenie biznesu poprzez usta lanie wysokości podatku od nieruchomości oraz przygotowanie gruntów pod inwestycje – wylicza Joanna Załuska z Fundacji im.

Stefana Batorego. ŹRÓ DŁO: WWW.MA SZGLOS.PL, WWW.BATO RY.ORG.PL

WYDAWCA: SOWPOL SPÓŁKA Z O.O. REDAKCJA: UL. KOCHANOWSKIEGO 9 SIEMIANOWICE ŚLĄSKIE REDAKTOR NACZELNY: ARKADIUSZ SOWIŃSKI TEL: 728 837 340 EMAIL: extrasiemianowice@op.pl

GAZETA ZRZESZONA W

Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń