wkaliszu.pl - express kaliski 361

Page 1

ISSN 2082-0631

N R 1 0 ( 3 6 0 ) 2 7. 1 1. 2 0 2 1

bezpłatny magazyn miejski

Zostań Aniołem STR. 5

fot. Tomasz Skórzewski

O atrakcjach towarzyszących charytatywnej ,,Wigilii na kaliskim rynku” z jej pomysłodawcą i organizatorem Tomaszem Jeżykiem, członkiem zarządu Fundacji Bread of life rozmawia Piotr Jaworowski.


2

wkaliszu.pl / kalejdoskop

27 listopada 2021

Dziś w numerze

FLESZEM

KONKURS. PÓŁFINAŁ MISS WOJEWÓDZTWA WIELKOPOLSKIEGO

W RATUSZU

Kalisz dla Ziemi

Grzegorz

JUREK redaktor naczelny

F O T.O RGANIZATO RZY KO NKU RSU

razem z Tomaszem Jeżykiem z kaliskiej fundacji Bread of life zapraszamy na kolejną edycję charytatywnej wigilii na kaliskim rynku. Będzie to już dziesiąta edycja imprezy, podczas której zbierane są fundusze na pomoc ciężko chorym podopiecznym Fundacji. Tegoroczna, jubileuszowa impreza odbędzie się 18 grudnia. Piszemy również o Akademii Kaliskiej, która rozpoczyna współpracę ze światowym gigantem z branży Informatycznej - firmą IBM. Uczelnia wraz ze specjalistami z IBM będzie rozwijać umiejętności i programy nauczania. Na stronach miejskich przeczytacie dziś również o planach kaliskiego magistratu, dotyczących przebudowy i rewitalizacji centrum zabytkowego miasta. O szczegółach opowiadają prezydent Krystian Kinastowski oraz architekt Roman Rutkowski, autor zwycięskiego projektu na rewitalizację Głównego Rynku w Kaliszu. Miłej lektury! 130 pań zaprezentowało się podczas kolejnego szczebla eliminacji Miss Województwa Wielkopolskiego 2021. Półfinałowa gala Miss Województwa Wielkopolskiego odbyła się w Poznaniu. Przed jury, w skład którego weszły m.in. finalistki poprzednich edycji tego konkursu, kandydatki prezentowały się m.in. w strojach casualowych i w bikini. W tym roku konkurs podzielony został na dwie kategorie: Miss Województwa Wielkopolskiego i Miss Nastolatek Województwa Wielkopolskiego. Do finału Miss Nastolatek dostała się kaliszanka 14-letnia Natasza Przetakiewicz, a w obu konkursach znalazły się mieszkanki Żelazkowa, Stawiszyna, Skalmierzyc, Ostrowa Wielkopolskiego i Jarocina. Łącznie w finale, który odbędzie się w styczniu przyszłego roku, znalazło się 38 pań. Patronat nad konkursem sprawuje magazyn i portal wkaliszu.pl JAV

W ratuszu odbyło się uroczyste podsumowanie konkursu „Kalisz dla Ziemi - edukacja mieszkańców Kalisza”.

Wzięli w nim udział uczniowie kaliskich szkół. Pierwsze przedsięwzięcie to konkurs plastyczny a w drugim uczniowie zbierali makulaturę.

JAK TO DAWNIEJ W KALISZU BYWAŁO...

FOTKA BEZ DYMKA

25.11. 1911 r. - Urodziła się w Kaliszu Jadwiga Koszutska-Issat, ps. „Jaga”, działaczka polityczna, członkini Polskiej Partii Robotniczej, uczestniczka powstania warszawskiego, oficer Armii Ludowej, jako komendantka Żeńskich Jednostek Wojskowych w sztabie dowództwa staromiejskiego zgrupowania Armii Ludowej, później żoliborskiego zgrupowania AL, w roku 1989 uhonorowana tytułem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”, córka prezydenta Kalisza Bronisława Koszutskiego.

FOT.I LO

27.11. 1871 r. - Uruchomiono w Kaliszu gazownię.

rowny, siostra aktorek Apoloni i Ludwiki.

29.11 1921 r. - Zmarła w Kaliszu Wiktoria von der Launitz z domu Bajerowicz, aktorka, żona gen. Władimira Emilianowicza von der Launitz, dowódcy 15 Aleksandryjskiego Pułku Huzarów Jej Wysokości Cesarzowej Aleksandry Fiodo-

29.11. 1780 r. - Władze miasta Kalisza wydały trzy statuty. Pierwszy zakazywał wydzierżawiania szlachcie lokali do sprzedawania trunków, w drugim zabroniono sprzedaży alkoholu Żydom na wyszynk, trzecim zobowiązano mieszkańców Kalisza do opodatkowania się na zakup sprzętu przeciwpożarowego w postaci sikawki

- Bardzo ważna jest świadomość ekologiczna i nasz udział w dbaniu o środowisko. Jestem dumny z młodzieży i dzieci, które biorą udział w takich konkursach - powiedział wiceprezydent Grzegorz Kulawinek, który wręczył dla najlepszych nagrody.

30.11. 2015 r. - Został zlikwidowany, działający nieprzerwanie od 1846 roku, Zakład Karny w Kaliszu. czytaj więcej na www.d-w.pl

Pokaz mody z początków XX wieku towarzyszył uroczystemu nadaniu hymnu im LO im. Asnyka.

EDUKACJA. PIŁKARSKA LEKCJA W SP 18

W STARYM OBIEKTYWIE. MANNERHEIM W KALISZU W konkursie plastycznym nie zabrakło wielu prac mających ekologiczne przesłanie, stworzonych przez kaliskich uczniów.

F OT. WI R TUA LNE M UZEU M F OTOG RA FI I KA LI SZA

FO T. KA LI SZ . PL

F OT. PI OTR JAWOROWSKI

W klasie IV A SP 18 odbyła się niezwykła, ,,piłkarska” lekcja polskiego. Podczas niej uczniowie omawiali wiersz Kazimierza Wierzyńskiego ,,Match footballowy”. - Zależało mi, aby uczniowie i goście w sali poczuli się jak na meczu. I to na bardzo ważnym meczu, bo wymyślonym artystycznie przez Kazimierza Wierzyńskiego, jednego z najwybitniejszych poetów międzywojennych, który tematyce sportowej poświęcił wiele poetyckich słów. Chciałem również, aby młodzi piłkarze poznali - oprócz lirycznych tonów - nazwisko wybitnego bramkarza Ricardo Zamory, który był bohaterem analizowanego przez nas tekstu - powiedział polonista dr Maciej Michalski, wychowawca klasy i doradca metodyczny kaliskiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli. JAV

Grupa żołnierzy rosyjskich przed I wojną światową. W środku Karl Mannerheim, póżniejszy słynny fiński marszałek, który służył wówczas w carskiej armii w Kaliszu.

A także mających swoje odnośniki do naszego miasta. Konkurs został współfinansowany przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu oraz zrealizowany przez Miasto Kalisz.

BEZPŁATNY MAGAZYN MIEJSKI

ZESPÓŁ REDAKCYJNY

REDAKCJA I BIURO OGŁOSZEŃ

REKLAMA I MARKETING

Zasięg: Kalisz i powiat kaliski. Dystrybucja: bezpłatna w blisko 100 punktach w Kaliszu. Wydawca: Rebell sp. z o.o., Prezes Zarządu: Grzegorz Jurek

Piotr Jaworowski, Grzegorz Jurek (red. naczelny), Krzysztof Liberda (prawo), Tomasz Skórzewski (foto). Grafika: Małgorzata Badowska.

62-800 Kalisz, ul. Chopina 8 tel. 605 468 785, 607 347 768 e-mail: redakcja@wkaliszu.pl

Grzegorz Jurek - tel. 605 468 785 Tomasz Skórzewski - 668 626 501 e-mail: reklama@wkaliszu.pl

wkaliszu.pl


wkaliszu.pl / edukacja

27 listopada 2021

Akademia Kaliska z IBM

HISTORIA

Jubileusz Archiwum

Akademia Kaliska we współpracy z IBM będzie rozwijać umiejętności i programy nauczania.

- Niezmiernie się cieszę, że pozyskaliśmy tak ważnego partnera do współpracy i jestem pewien, że korzyści z podpisanej umowy będą czerpać przede wszystkim studenci - powiedział rekreklama

tor Akademii Kaliskiej, prof. Andrzej Wojtyła. - W wyniku współpracy IBM i Akademii Kaliskiej udostępniamy światowe zasoby innowacyjnych programów nauczania oraz transfer

Archiwum Państwowe w Kaliszu świętowało 70 lat istnienia.

F O T. KALISZ .PL

Prof. Andrzej Wojtyła i Dyrektor Generalny IBM Polska i Kraje Bałtyckie, Piotr Beńke.

profesjonalnej wiedzy w zakresie rozwoju umiejętności technicznych w obszarze wysokich technologii. Jesteśmy przekonani, że dzięki tak dużemu zaangażowaniu ze strony uczelni, studenci w Kaliszu zyskają nowe możliwości rozwoju kompetencji zawodowych - powiedział Dyrektor Generalny IBM Polska i na Kraje Bałtyckie, Piotr Beńke. Zgodnie z porozumieniem współpraca będzie skoncentrowana w obszarach Inicjatywy Akademickiej oraz Akademii Umiejętności, w ramach której będą rozwijane projekty dotyczące m.in. podnoszenia cennych na rynku pracy kompetencji w obszarze sztucznej inteligencji, analityki danych, IOT i zastosowania chmury, bezpieczeństwa kognitywnego, czy zarządzania projektowego. Z kolei zainteresowania IBM związane z potencjalną współpracą początkowo będą koncentrować się na budowaniu znaczących, trwałych relacji z uczelnią, co jest zgodne z polityką firmy, która współpracuje z uniwersytetami na całym świecie, dzięki czemu jej globalny ekosystem obejmuje 170 krajów. IBM Global University Programs współpracuje z szeroką grupą naukowców, zajmujących się strategicznymi wyzwaniami, dzieląc się najnowocześniejszymi technologiami. IBM zadba również o podnoszenie umiejętności, organizując warsztaty dla studentów i pracowników Akademii Kaliskiej, która z roku na rok prężnie się rozwija, uruchomiając dla studentów coraz to nowe kierunki kształcenia oraz podejmując współpracę z różnymi firmami. JAV

3

Grażyna Schlender, dyrektor Archiwum.

Z tej okazji w siedzibie placówki odbyły się uroczyste obchody jubileuszu. Kaliskie Archiwum zostało powołane zarządzeniem ministra oświaty z 21 lipca 1950 r. jako Oddział Powiatowy Archiwum Państwowego w Poznaniu. W marcu 1951 r. rozpoczęło swoją działalność w siedzibie przy ul. Parczewskiego 2. Przez dziesięciolecia zmieniały się nazwy urzędu i jego lokalizacja. Trwał jednakże nieustanny rozwój działalności, dzięki któremu dziś placówka świętuje jubileusz 70-lecia. Podczas uroczystości został zaprezentowany film „Z przeszłością w przyszłość. 70 lat działalności Archiwum Państwowego w Kaliszu”. Odbyła się także promocja wydawnictwa „Nieznany przywilej kupców kaliskich z 1568 r.”, w opracowaniu Zofii Wojciechowskiej. JAV


reklama

SAME PLUSY #ONLIFE - TO KOMEDIODRAMAT O TYM, ŻE W ŻYCIU WARTO ŻYĆ...NIE TYLKO DLA SIEBIE. ZUZA TO WSPÓŁCZESNA POLSKA BRIDGET JONES. JEST DZIEWCZYNĄ, KTÓREJ KOMPLETNIE NIC W ŻYCIU NIE WYCHODZI. MA 40 LAT, PRACUJE W KORPORACJI, ZAŚ JEJ ŻYCIE OSOBISTE LEŻY W GRUZACH. ŻYJE NA WIECZNYM MINUSIE, JEST SAMOTNA, ZAKOMPLEKSIONA I NIE WIERZY, ŻE COKOLWIEK MOŻE JEJ WYJŚĆ NA PLUS. JEDYNYM BLISKIM ZUZY JEST ANONIMOWY "ZNAJOMY" Z FACEBOOKA. NA DOMIAR ZŁEGO DZIEWCZYNA ZACHODZI W CIĄŻĘ Z PRZYPADKOWYM MĘŻCZYZNĄ, KTÓRY ULATNIA SIĘ JAK KAMFORA. WYDAJE SIĘ, ŻE ZUZA JUŻ SIĘ NIE POZBIERA. TYMCZASEM DRAŻNIĄCE KOLEŻANKI Z PRACY: NIEZBYT POJĘTNA BLONDYNKA I ZAWZIĘTA FEMINISTKA OKAZUJĄ SIĘ PRAWDZIWYMI PRZYJACIÓŁKAMI. NAWET MACHISMO-BOSS WYSUPŁUJE Z SIEBIE DROBINY EMPATII I WRAŻLIWOŚCI. ROZPOCZYNA SIĘ ZBIOROWE POSZUKIWANIE NIEZNANEGO OJCA. JEDNAK SZALONA MISJA ZAWODZI. CZY JEST DNO, W KTÓRE MOŻNA ZAPUKAĆ OD SPODU? JEST. A CZY JEST SZANSA NA SZCZĘŚLIWE ZAKOŃCZENIE? OTO JEST PYTANIE....


wkaliszu.pl / miasto

27 listopada 2021

5

AKCJA

Charytatywna wigilia w Kaliszu organizator

partnerzy

patronat medialny

O atrakcjach towarzyszących tegorocznej ,,Wigilii na kaliskim rynku” z jej pomysłodawcą i organizatorem Tomaszem Jeżykiem, członkiem zarządu Fundacji Bread of life rozmawia Piotr Jaworowski. Od ilu lat organizowana jest ,,Wigilia na kaliskim rynku”? - To będzie już dziesiąta edycja naszej imprezy. Zaczęło się skromnie, ale z czasem wigilia zaczęła się rozrastać. Od początku chcieliśmy, żeby odbywała się ona na głównym rynku pod ratuszem i tak jest do dziś. Na początku pod ratuszem postawiliśmy dwa, trzy domki oraz namiot i kuchnię polową, gdzie można było zakupić co łaska ciepły posiłek. Zebrane w ten sposób fundusze wspierały osoby, które były najbardziej potrzebujące. Jak przez te dziesięć lat rozrosła się ta impreza? - Można powiedzieć, że znacznie. Obecnie wystawiamy kilkanaście domków, scenę, na której występują nie tylko lokalni artyści, ale także kaliscy radni, którzy podczas jednej z edycji naszej imprezy, śpiewali jednym głosem...kolędy. W wigilię oprócz osób prywatnych i firm, zaangażowały się także kaliskie szkoły. Odbyły się trzy edycje bicia rekordu Polski w liczbie osób przebranych za anioły. Ale idea wigilii pozostała od początku niezmienna. - Tak. Jest ona prosta i czytelna. Zbieramy na rehabilitację podopiecznych fundacji Bread of life i nie tylko. Od trzech lat SP nr 19, na podstawie własnych

doświadczeń i potrzeb, typuje jedną osobę, której nasza wigilia pomaga. Podczas wigilii zbierane są pieniądze do puszek, specjalnych skarbonek. W tym roku wigilijne skarbonki rozstawimy także wśród naszych partnerów, którzy zaangażowali się w tworzenie tego wydarzenia. Zbiórka będzie prowadzona również na naszym portalu zostananiolem.pl Jesteś pomysłodawcą wigilii, a kto pomagał przy jej organizacji w ciągu ostatnich 10 lat? - W jej poprzednich edycjach mocno zaangażowane w nią były Agnieszka Fraj, Kasia Guzowska-Lelental i Ela Magnuszewska z portalu calisia.pl. Do dziś jest z nami Natalia Zawartka z uciechowa.pl. Cichym wsparciem zawsze służył też Artur Kijewski. Pomagają nam również inne osoby prywatne oraz firmy. Za ich pomoc i gorące serca serdecznie dziękuję! W ubiegłym roku impreza, z uwagi na pandemię, nie odbyła się stacjonarnie. Jak będzie w tym roku? - Zeszłoroczna edycja była właśnie z uwagi na obostrzenia wyjątkowa, gdyż wszystkie wydarzenia związane z wigilią odbyły się online. Mimo jednak, że przeprowadziliśmy ją tylko w formule online, to udało nam się zebrać wystarczające środki dla piąt-

ki naszych podopiecznych z czego byliśmy bardzo zadowoleni. Jak więc będzie wyglądała tegoroczna impreza? - Odbędzie się ona w sobotę, 18 grudnia na rynku w godz. od 11 do 18. Będą charytatywne świąteczne kramy, na których wystawione zostanie rękodzieło, zrobione przez dzieci z przedszkoli, szkół oraz seniorów. Będzie można kupić w nich świąteczne świeczki i ozdoby choinkowe. Bu’a Caffe przygotuje świąteczny barszczyk, który będzie wydawany od godz. 13 do wyczerpania zasobów. Będzie też grill, na którym można będzie zakupić kiełbaski. Szukamy jeszcze dostawcy, który zechciałby je nam nieodpłatnie przekazać na naszą imprezę. Wszystkie fundusze z zakupionych na imprezie przedmiotów i żywności trafią później na cele charytatywne. To nie koniec atrakcji. Na specjalnie ustawionej scenie odbędą się występy lokalnych przedszkoli, szkół i artystów, a gwiazdą wieczoru będzie zespół Alergen. Galeria Tęcza będzie mieć swój domek, w którym będzie sprzedawała misie na rzecz wigilii. Na rynku stanie też beczka z grzańcem galicyjskim. A co z imprezami towarzyszącymi? - Oczywiście, pojawią się także i one. Planujemy drugi, wirtualny bieg aniołów, do którego można już się zapisać. Grażyna Adamin, która od wielu lat pro-

paguje aktywny wypoczynek, organizuje wigilijny Nordic Walking. W grudniu korporacja Taxi Unica wystawi 29 puszek w swoich taksówkach, gdzie każdy będzie mógł wesprzeć naszą wigilię. Będą też licytacje przedmiotów na wigilijnym fanpage’u. Przy okazji naszej imprezy przeprowadzona zostanie akcja zbiórki krwi na rynku, która rozpocznie się o godz. 15. Nie zabraknie też świętego Mikołaja, który najmłodszym będzie rozdawał słodycze. Niestety, z uwagi na obostrzenia covidowe musieliśmy przełożyć odbywający się pod ratuszem zlot aniołów. Został on przeniesiony na przyszły rok. Możemy więc już dziś zaprosić kaliszan pod ratusz 18 grudnia. - Zapraszamy serdecznie na ,,Wigilię na kaliskim rynku” wszystkich mieszkańców naszego miasta i przybyłych do Kalisza przed świętami gości. Dzieci i starszych, całe rodziny. Będzie bardzo rodzinnie i świątecznie. Spotkajmy się wszyscy razem na rynku w świątecznej atmosferze!

Piotr

JAWOROWSKI redakcja@wkaliszu.pl

reklama

Wszystkie drogi prowadzą do Galerii Ostrovia W ostatnim czasie zauważalne są liczne zmiany wokół ostrowskiego centrum handlowego, mające na celu zwiększenie komfortu podróży osób odwiedzających Galerię Ostrovia. Podczas, gdy wszyscy skupili się na pandemii, tutaj prace nie tylko trwały pomimo trudnej sytuacji, ale wręcz wyraźnie nabierały tempa. Kolejno zostały przeprowadzone inwestycje, których efektem są liczne udogodnienia dla mieszkańców Ostrowa. Etap północnej ramy komunikacyjnej Ostrowa usprawniający komunikację między Galerią Ostrovia a terenami w północnej części miasta począwszy od ulicy Grunwaldzkiej, po ulicę Limanowskiego aż do ośrodka Piaski - Szczygliczka, został przez miasto zakończony w czerwcu ubiegłego roku. Kolejnym niezbędnym do wykonania krokiem było stworzenie ścieżki rowerowej wzdłuż Galerii Ostrovia a także powstającego przejścia dla pieszych, umożliwiającego mieszkańcom na bezproblemowe i szybkie dotarcie pieszo lub rowerem do centrum handlowego. W chwili obecnej skrzyżowanie przy Ostrovii jest komfortowe i bezpieczne, a dojazd na zakupy stał się jeszcze łatwiejszy. Należy również przypomnieć, że centrum handlowe jest znakomicie skomunikowane z miastem. Można dojechać tutaj niemalże wszystkimi dostępnymi środkami transportu - nie tylko samochodem, ale również rowerem miejskim, autobusem lub taksówką. Nie pozostaje nic innego jak wybrać się na zakupy, do zobaczenia w Galerii Ostrovia!


6

wkaliszu.pl / kulinaria

27 listopada 2021

LOKALE

Trufle i inne nowości w Calisia One Na sezonowe nowości zaprasza koncept kulinarny Calisia One. W weekend odbędą się jazzowe koncerty Nocnego Klubu Festiwalowego, gdzie przy lampce wina i wykwintnych potrawach będzie można posłuchać dobrej muzyki. Centrum Biznesowo-Kulturalne Calisia One wraz z Hampton by Hilton Kalisz jest sponsorem tegorocznej edycji kaliskiego muzycznego festiwalu. Koncerty jazzowe odbędą się w ramach oficjalnego Nocnego Klubu Festiwalowego 48. Międzynarodowego Festiwalu Pianistów Jazzowych. - Na występy jam session zapraszamy wieczorem w piątek i sobotę - mówi Jolanta Krzyżan, właścicielka konceptu kulinarnego Calisia One. - Koncerty rozpoczynamy o godz. 22, ale zapraszamy już godzinę wcześniej. Będą przygotowane kameralne stoliki oraz specjalne, festiwalowe menu i karta drinków. Wszystkie nasze koncepty kulinarne podczas festiwalu będą mieć przedłużone godziny otwarcia i będą czynne do co najmniej godziny pierwszej w nocy. Ich godziny otwarcia,

jeśli goście dopiszą, mogą zostać jednak przedłużone. Zamierzamy przeprowadzić też w naszej restauracji ,,Roma” transmisję z jam session, tak by goście jedząc w niej kolację mogli uczestniczyć na bieżąco w tym wydarzeniu. Innym wydarzeniem muzycznym w Calisia One będzie występ Mateusza Hermana ,,Sax in the City”, na który organizatorzy zapraszają w sobotę, 27 listopada o godz. 20:00 do wine baru ,,Chleb i Wino”, w którym można spróbować w dalszym ciągu win serwowanych w ramach obchodzonego niedawno Święta Beaujolais Nouveau oraz dań kuchni francuskiej. - W naszej ofercie pojawiło się już też Novello, które jest młodym, włoskim winem - podkreśla Jolanta Krzyżan. Jesień w Calisia One to jednak nie tylko festiwalowe wydarzenia, ale też nowe, sezonowe menu. A pojawiające się w nim nowości kulinarne z pewnością uraczą podniebienie niejednego smakosza. - Wraz z jesienią pojawiły się w naszej ofercie trufle, których serwujemy różne rodzaje - twierdzi właścicielka konceptu kuli-

narnego Calisia One. - Podajemy różne, nowe gatunki trufli, które serwujemy do dań na ciepło w każdym naszym koncepcie. W restauracji ,,Roma” serwujemy polędwicę z truflami, risotto ze świeżymi grzybami i truflami oraz spaghetti na maśle z tartą truflą. W ,,Mondo Pazzo” podajemy pizzę na sosie śmietankowym z truflami i szczypiorkiem. Każdy gatunek z tych trufli ma inny aromat, dlatego zamawiamy różne gatunki, po to by nasi goście mogli znaleźć w daniach te, które im najbardziej smakują. To nie jedyne zmiany, jakie pojawiły się w ramach, nowego sezonowego menu. W ,,Chleb i Wino” można zamówić krem z dyni hokkaido, sałatkę z gęsią oraz inne nowości. Sporym zainteresowaniem wśród gości cieszy się także pyszny deser. To pancakes, serwowane z creme fraiche z wanilią, syropem klonowym oraz gorącym sosem z owoców leśnych. Całość nie tylko pięknie i kolorowo prezentuje się na talerzu, ale dosłownie rozpływa się w ustach! - W restauracji ,,Roma” dostępne jest także nowe danie: halibut na czarnym risotto z

ośmiornicą i tagliatellą z cukinii, które zostało również świetnie przyjęte przez naszych gości - podkreśla Jolanta Krzyżan. - Mamy też nowego dostawcę win włoskich, nowe gatunki win, w tym unikatowe sycylijskie ,,Donna Fugata”. To wino ozdobione jest artystycznymi etykietami, z których każda jest inna. W ofercie pojawiły się również nowe gatunki prosecco. W ,,Kampai Sushi” został stworzony nowy wystrój, a przed świętami wprowadzona zostanie w lokalu nowa karta dań. O niektóre nowości już jednak teraz można zapytać obsługę i sushi masterów. 10-11 grudnia w ,,Kampai Sushi” pojawi się ceniony sushi master Aliaksandr Pryhun, który będzie obsługiwać gości. - Oczywiście przestrzegamy wszystkich obostrzeń sanitarnych związanych z pandemią - zapewnia Jolanta Krzyżan. - Serdecznie zapraszamy do naszych konceptów, w których stale wprowadzamy różne nowości kulinarne. Mam nadzieję, że każdy znajdzie w nich coś dla siebie. Piotr JAWOROWSKI

FO T. FB CA LI SIA O NE / M ON IKA RA TA JCZYK


wkaliszu.pl / samorząd

27 listopada 2021

7

Rewitalizacja w Kaliszu nabiera tempa Przebudowano ulice: Zamkową, Piskorzewską i część Śródmiejskiej. Przyszedł czas na Główny Rynek. Miasto ogłosiło przetarg na przebudowę Głównego Rynku i ulicy Kanonickiej. O najważniejszych założeniach rewitalizacji śródmieścia rozmawiamy z prezydentem Krystianem Kinastowskim.

F OT. URZĄD MIA S TA KA LI SZA

Prezydent Krystian Kinastowski i architekt Roman Rutkowski.

- Panie Prezydencie, Główny Rynek pełni obecnie funkcję reprezentacyjną, ale także usługową. Jest miejscem spotkań mieszkańców. Czy tak pozostanie? - Jak najbardziej. Rozwiniemy funkcjonalność Głównego Rynku. Podniesiemy jakość tej przestrzeni, poprawiając także jej estetykę, ale, co ważne, wzbogacimy ją o aspekty historyczne. - W jaki sposób? - W płycie Głównego Rynku pojawią się tablice, przedstawiające daty najważniejszych wydarzeń w historii Kalisza. Kilka z nich pozostanie pustych, dzięki czemu kolejne pokolenia będą mogły uzupełniać kalendarium. W miejscu rząpi, w formie małego klombu, wyeksponowana zostanie mapa Szlaku Bursztynowego, na którym zaznaczono Kalisz. Dzięki tym elementom przestrzeń wokół ratusza pełnić będzie także funkcję turystyczną i edukacyjną. Nauczyciele będą mogli prowadzić żywe lekcje historii, a turyści odwiedzający Kalisz zyskają pierwszy obraz historii miasta.

- Rewitalizacja śródmieścia to wieloetapowy proces? - Tak, proces jest kompleksowy. Wyremontowaliśmy ul.

Piskorzewską. Zamkową i Śródmiejską przebudowaliśmy na woonerfy. Dobiegają końca prace na dalszej części ul. Śródmiejskiej. Rozpoczął się remont elewacji jednej z kamienic na skrzyżowaniu ul. Piskorzewskiej i Głównego Rynku. Nie możemy pozwolić na to, by tylko jeden budynek na rynku nie został odnowiony. Współdziałamy z jednostkami podległymi miastu oraz z prywatnymi inwestorami,

dofinansowując kolejne inwestycje, które służą zarówno odpowiedniemu wyeksponowaniu zabytków, jak i zachowaniu ich w jak najlepszym stanie przez kolejne lata. - Dziękuję za rozmowę.

F O T. WI ZUA LI ZA CJA R . R U TK OWSK I

- W Kaliszu przybywa zieleni. Czy pojawi się także w planie rewitalizacji Głównego Rynku? - Każdą z miejskich inwestycji planujemy w taki sposób, aby wzbogacać istniejącą zieleń. Tak samo będzie z Głównym Rynkiem, gdzie posadzone zostaną 24 dodatkowe lipy. Również na ulicy Kanonickiej nie zabraknie zieleni. Posadzimy tu, do gruntu, ozdobne czereśnie ptasie. Drzewa te kwitną wiosną i dodatkowo ozdobią ulicę.

- Co więcej możemy powiedzieć o przebudowie ul. Kanonickiej? - Trwa procedura przetargowa, która wyłoni wykonawcę. Nawierzchnia ulicy będzie równa, bezprogowa. Na jezdni zachowany zostanie bruk. Chodniki będą wykonane z płyt granitowych ułożonych w karo. W pobliżu skrzyżowania z ul. Parczewskiego stworzymy zarys – z cegły i kamienia polnego – dawnych murów miejskich. Na przebudowanej ul. Kanonickiej staną nowe latarnie, ławki, stojaki na rowery i kosze na śmieci. Zostało zaplanowane miejsce dla pawilonów gastronomicznych. Zmiany na Kanonickiej już są widoczne. Odnowiona elewacja katedry św. Mikołaja i otoczenie tej zabytkowej świątyni dały wspaniały efekt. Na ten cel z budżetu Miasta Kalisza została przeznaczona łączna kwota 242.900,00 zł.


8

wkaliszu.pl / samorząd

27 listopada 2021

Jak będzie wyglądało serce miasta po rewitalizacji? Przed Kaliszem jedno z najważniejszych zadań ostatnich lat. Ogłoszony został przetarg na wykonanie przebudowy Głównego Rynku wraz z ulicą Kanonicką. Jak będzie wyglądał ten obszar po rewitalizacji? Rozmawiamy z architektem Romanem Rutkowskim, autorem projektu, zwycięzcą przeprowadzonego w 2019 roku ogólnopolskiego konkursu architektonicznego pod auspicjami SARP .

Ulica Kanonicka przed i po rewitalizacji.

- Został Pan zaliczony do grona najbardziej obiecujących europejskich architektów. Spod Pana ręki wyszły liczne projekty: obiektów użyteczności publicznej, domów, gmachów muzealnych, placów. Nad czym Pana pracownia pracuje obecnie?

- Niedawno zakończył Pan opracowanie projektu przebudowy Głównego Rynku i ulicy Kanonickiej w Kaliszu, jest Pan w trakcie projektowania Nowego Rynku. Co wyróżnia nasze miasto na tle innych tego typu zadań inwestycyjnych w kraju?

- Rzeczywiście, na brak pracy nie narzekamy. Oprócz projektów komercyjnych, na przykład budynków wielorodzinnych na nagradzanym w Polsce osiedlu mieszkaniowym Nowe Żerniki we Wrocławiu, dość intensywnie pracujemy nad budynkami zabytkowymi. Dla przykładu, ostatnio zrobiliśmy Pawilon Powitalny na Zamku Książ w Wałbrzychu, przebudowę tamtejszego zamkowego hotelu, przebudowę Twierdzy Srebrna Góra na hostel i restaurację, przebudowę gimnazjum na Multibibliotekę w Rawiczu, przebudowę Ratusza Miejskiego na lokalne muzeum w Kościanie. To wszystko są projekty będące albo w realizacji, albo już zrealizowane. Dużo też realizujemy zabytkowych przestrzeni miejskich: przebudowaliśmy właśnie Rynek w Rawiczu, trwa przebudowa Rynku w Kościanie, jest szansa, że niedługo ruszy odświeżenie Rynku i kilku ulic w Sarnowie, właśnie projektujemy skwer Kieślowskiego w Sokołowsku pod Wałbrzychem i Rynek w Uniejowie. Te wszystkie projekty bardzo cieszą. Czujemy, że pracujemy w przestrzeniach niezwykle cennych. Mamy szansę, okazując oczywiście duży szacunek starej architekturze, dołożyć coś swojego, w pewnym sensie współczesnego. I że te nasze interwencje chwilę na tym świecie pobędą.

- Wyróżnia przede wszystkim szersze podejście do zagadnienia rewitalizacji centrum miasta. W sensie przestrzeni publicznych jako pracownia architektoniczna dotychczas mieliśmy do czynienia z przebudowami samych rynków, ewentualnie pojedynczych przyległych ulic. Formalnie patrząc, w Kaliszu jest podobnie: jako pracownia jesteśmy autorami projektów przebudowy Głównego Rynku i ulicy Kanonickiej, ale tak naprawdę nasze rozwiązania są uwzględniane w projektach innych ulic śródmieścia, wykonywanych przez innych projektantów. Według naszych wytycznych zostały przebudowane ulice Zamkowa, Piskorzewska i Śródmiejska, projekty ulic Łaziennej i Mariańskiej również te wytyczne uwzględniają. Jakie to wytyczne? Dużo czytaliśmy o historii Kalisza, przyjrzeliśmy się różnym dokumentom, a przede wszystkim owocnie współpracowaliśmy z lokalną Delegaturą Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Z tego wszystkiego wyłonił się zestaw rozwiązań materiałowych i graficznych dla posadzek i projekt całkowicie unikalnych mebli miejskich przeznaczonych wyłącznie dla Kalisza. Te rozwiązania i meble są już teraz i będą w przyszłości stosowane dla wszystkich przebudów w obrębie kaliskiego śródmieścia. Nie słyszałem o podobnej konsekwencji w żadnym pol-

skim mieście. To wyjątkowa sytuacja. I choć skala nie ta, to trochę przypomina kompleksową odbudowę centrum Kalisza po zniszczeniach I wojny światowej. To ładnie spina niedawną historię miasta: wiek temu niemal całe śródmieście zostało odbudowane w bardzo krótkim czasie, teraz jest szansa na równie szybkie i spójne przebudowanie jego wszystkich przestrzeni publicznych. - Główny Rynek to serce miasta. Czy znajdzie się na nim miejsce na zieleń? - Oczywiście. Od zawsze mówię, że im więcej zieleni w mieście, tym lepsze miasto. Tego przykładem będzie również kaliski rynek. 12 lip wyeksponuje narożniki ratusza. Po obwodzie, przy pierzejach rynkowych, zasadzimy 24 lipy w gruncie. Niejako zwieńczeniem całości będzie tzw. siedzisko umieszczone nad zabytkową, podziemną rząpią. Siedzisko to, w środku którego znajdzie się współczesna mapa Europy z zaznaczonym Szlakiem Bursztynowym odnoszącym się do najstarszych zapisków o Calisii, będzie miało dużo miejsca na zieleń. Nie można jednak zapomnieć, że rynek jest miejskim placem, którego istotną składową – jak każdego placu – będzie przestrzeń. Tę przestrzeń będzie można wykorzystać na wiele sposobów. - W zwycięskiej koncepcji widoczny był wyraźny podział Głównego Rynku na dwa obszary – centrum i peryferia. W pierwszym widzieliśmy coraz mniejsze kręgi z granitowych bloków, pełniące rolę widowni, w drugim z kolei, bezpośrednio przy pierze-

jach, nie brakowało miejsc odpoczynku. Jak przełożyły się te pomysły na docelowy projekt? Czy Główny Rynek będzie przyjazny dla pieszych, spacerowiczów? - Podział na centrum i peryferia istnieje w przypadku większości rynków, również tych przez nas projektowanych, włączając w to Kalisz. Widowni w projekcie już nie ma, jest to związane z podejściem projektowym do zabytkowej rząpi, którą kilka lat temu odkryto przed ratuszem. Zamiast widowni mamy teraz wspomniane wcześniej siedzisko, które zaznaczy lokalizację rząpi w przestrzeni rynku, umożliwi odpoczynek i pokaże Kalisz w kontekście pism Ptolemeusza o Calisii. Na peryferiach znajdą się 24 dodatkowe lipy, a przy nich lampy, ławki, stojaki na rowery oraz miejsca na pawilony gastronomiczne i handlowe. Zatem również na peryferiach będzie możliwość odpoczynku w cieniu drzew. - Jak zaprojektowano pawilony gastronomiczne oraz punkty handlowe? - Jestem przeciwny montowaniu tymczasowych zadaszeń, a właściwie pawilonów gastronomicznych, bezpośrednio przy elewacjach kamienic. Przeciwny też jestem budowaniu pawilonów w taki sposób, że każdy z nich ma inne gabaryty, materiały i rozwiązania projektowe. To po prostu szpeci przestrzeń. Dlatego w Kaliszu podjęliśmy próbę zunifikowania wszystkich pawilonów, zrobienia ich jako części rodziny mebli miejskich, o których mówiłem wcześniej. Kaliskie


wkaliszu.pl / samorząd

- A jak projekt rozwiązuje kwestię ruchu pojazdów? Czy na zrewitalizowanym Głównym Rynku zobaczymy samochody? Czy rowerzyści będą mogli wygodnie i bezpiecznie korzystać z odnowionej przestrzeni? - Główny Rynek dalej będzie miejscem, w którym ruch samochodowy będzie nieobecny, oczywiście oprócz pojazdów uprzywilejowanych. W przestrzeni rynku nie zaprojektowaliśmy żadnych ścieżek rowerowych. A czy w ogóle rowerzyści będą mogli korzystać z rynku? – to już pytanie do władz miasta. Bo takie kwestie, jak pokazuje przykład mojego rodzinnego Wrocławia, są rozstrzygane przez samorządy.

F O T. 2 X U RZĄD M IA S TA KA LI SZA

- W jaki sposób zagospodarowane zostanie budzące wiele kontrowersji znalezisko archeologiczne na Głównym Rynku? - Tak, tzw. rząpia – czyli podziemny krąg kamienno-ceglany o nie do końca znanej funkcji – zostanie zachowana. Mówiąc dokładnie, zostanie obudowana podziemną żelbetową konstrukcją, rodzajem pokoju, do którego będzie można wejść. O rząpi bardzo długo rozmawialiśmy z konserwatorem zabytków i z władzami miasta, były rozważane różne opcje, łącznie z zaproponowaną w pracy konkursowej widownią i wglądem w dół przez stalową kratę lub szklaną taflę. Uczestnicząc w tym procesie, mam jednak ciągle wrażenie, że temat rząpi nie został jeszcze zamknięty. - Skoro rozmawiamy o Głównym Rynku, nie sposób zapomnieć o ulicy Kanonickiej, która dzięki przebudowie zyska zupełnie nowy, atrakcyjny i nowoczesny wygląd. Obecnie jest tam jedynie bruk, a samochody parkują wzdłuż chodnika. Jak zmieni się ulica, która łączy Główny Rynek i Nowy Rynek? - Paradoksalnie ulica Kanonicka nie zmieni się aż tak bardzo. W projekcie zlikwidowaliśmy na niej progi i krawężniki, zostawiliśmy – podobnie jak na Głównym Rynku – starobruk, a chodniki zaprojektowaliśmy według wspólnych dla całego śródmieścia zasad. Ulica ta jest wąska, ale uda nam się przy kościele św. Mikołaja zasadzić w gruncie kilka drzew. Miejsca postojowe zostaną w obecnym miejscu. Kanonicka pozostanie w pełni dostępna dla ruchu samochodowego, ale w przyszłości może pojawi się wola mieszkańców, a w ślad za nią decyzja władz miasta, by tę ulicę zamienić w deptak. Ona już teraz będzie na to gotowa. - Dziękuję za rozmowę.

9

„Czyste Powietrze” F O T. KALI SZ B Y DRO NE

pawilony będą stalowe i będą miały podobne detale i kolor jak chociażby lampy, kosze i donice na drzewa. Ich projekt i lokalizacja zostały zatwierdzone razem z projektem przebudowy Głównego Rynku. Zaproponowane rozwiązanie jest takie, że pawilony będą stały wyłącznie we wskazanych miejscach między drzewami, że będzie je można dość łatwo montować i demontować, że będą miały określone zasady umieszczenia napisów, nazw własnych i innych ozdób i że to właściciele restauracji będą musieli sfinansować ich powstanie na podstawie naszego projektu – oczywiście każdy restaurator swój własny pawilon. Dodatkowo Miasto Kalisz ma zamiar zbudować kilka pawilonów kwiatowych, w swej formie podobnych do tych obecnych, ale teraz już umieszczonych między drzewami. Wierzymy, że dzięki temu kaliski rynek nie straci swoich wyjątkowych architektonicznych spójności i urody.

27 listopada 2021

punkt konsultacyjno-informacyjny w kaliskim ratuszu

W kaliskim ratuszu znajduje się punkt konsultacyjno-informacyjny programu „Czyste Powietrze”. Tutaj dowiemy się szczegółów m.in. na temat dofinansowań na pokrycie kosztów zmiany systemu ogrzewania z węglowego na ekologiczne. Punkt konsultacyjny mieści się na pierwszym piętrze magistratu, w pokoju nr 35, w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. Czynny jest we wtorki i czwartki, od godz 7.00 do 15.00. Wszelkie informacje można uzyskać pod numerem telefonu: 62 504 97 66. Do 31 grudnia 2021 r. można ubiegać się o dotację na pokrycie kosztów zmiany systemu ogrzewania z węglowego na ekologiczne – ekogroszek – kocioł najnowszej generacji, spełniający aktualnie obowiązujące wymogi dla urządzeń tego rodzaju. Warunkiem jest sfinalizowanie całej inwestycji z końcem tego roku. Program skierowany jest do osób fizycznych, które są właścicielami bądź współwłaścicielami

budynku mieszkalnego jednorodzinnego albo wydzielonego w takim budynku lokalu mieszkalnego z wyodrębnioną księgą wieczystą. Zakłada również kryterium dochodowe. Roczny dochód beneficjenta programu nie może przekraczać 100 000 złotych. Oprócz wymiany systemu ogrzewania rządowy program zakłada możliwość ubiegania się o dotację na: - audyt energetyczny, dokumentację projektową w tym zakresie, - podłączenie do sieci ciepłowniczej wraz z przyłączem, - pompę ciepła typu: powietrze/woda, powietrze/powietrze, pompę ciepła o podwyższonej

klasie energetycznej, - kocioł gazowy, kotłownię gazową, - kocioł na pellet drzewny i o podwyższonym standardzie, - instalację c.o. i c.w.u., - mikroinstalację fotowoltaiczną, - stolarkę okienną i drzwiową, - ocieplenie przegród budowlanych. W przypadku wymienionych inwestycji nabór wniosków o dotację jest prowadzony w trybie ciągłym, do 2029 roku. Program „Czyste Powietrze” realizowany jest przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. [KPM]

Kalisz wysoko w rankingu Rzeczpospolitej 11. miejsce zajął Kalisz w prestiżowym Rankingu Samorządów „Rzeczpospolitej” w klasyfikacji miast na prawach powiatu. To już siedemnasta edycja zestawienia. Ranking Samorządów „Rzeczpospolitej” jest uznawany za jeden z najbardziej prestiżowych i wiarygodnych w Polsce. Od 17 lat redakcja „Rzeczpospolitej” ocenia dokonania lokalnych władz w Polsce, pozwala wyłonić i pokazać te samorządy, które najlepiej dbają o swój zrównoważony rozwój. Ranking weryfikuje skuteczność działań władz samorządowych na podstawie takich parametrów, jak jakość życia mieszkańców i poziom usług publicznych, kwestię ochrony środowiska i proces zarządzania miastem. - Rozwijamy Kalisz w zrównoważony sposób. Inwestujemy w zasób mieszkaniowy, drogi i edukację, odbetonowujemy i zazieleniamy miasto, rewitalizujemy śródmieście. Na dużą część tej inwestycji pozyskujemy środki zewnętrzne. Nasze działania procentują. Pozycja naszego miasta w rankingu to odzwierciedla. Kalisz cały czas jest wśród najlepszych – komentuje prezydent Krystian Kinastowski. W rankingu ujęto 65 miast. Kalisz wyprzedził w nim m.in. Wrocław, Łódź, Konin, Olsztyn i Szczecin. Zwycięzcą w kategorii miast na prawach powiatu zostały Gliwice. Jedenaste miejsce Kalisza to najwyższa lokata w ostatnich kilku latach. W ubiegłym roku nasze miasto sklasyfikowano na 21. miejscu. [KPM]


10

wkaliszu.pl / samorząd

27 listopada 2021

Zazieleniamy Kalisz

W Kaliszu przybywa terenów zielonych. Betonowe rejony zmieniamy w ekologiczną, przyjazną mieszkańcom przestrzeń. Efekty są wynikiem naszej pracy oraz rozmów z mieszkańcami, którzy chętnie przyłączają się do wspólnych działań.

Sadzimy coraz więcej drzew, krzewów i kwiatów. W każdym projekcie zakładającym przebudowę miasta znajdują się liczne punkty dotyczące tworzenia nowych obszarów zielonych. Wprowadzamy rozwiązania i realizujemy kolejne pomysły, dzięki którym zazieleniamy Kalisz. Nowością jest uchwała Rady Miasta Kalisza, z której wynika, że kaliszanie mogą liczyć na zwolnienie z podatku od nieruchomości, jeśli zazielenią dachy lub elewacje swoich domów. To dobry sposób na poprawę jakości powietrza w mieście i podniesienie komfortu życia. Pokryte zielenią elewacje stają się naturalnymi filtrami zanieczysz-

czeń. Regulują temperaturę wewnątrz budynków, chronią przed upałem i wiatrem, pochłaniają nadmiar wilgoci, wyciszają hałas. Podnoszą też estetykę naszego miasta, są po prostu jego ozdobą. Wprowadzamy drzewa do ścisłego śródmieścia – sadzimy je w miejscach, w których do tej pory nie było zieleni, np. przy ulicy Zamkowej, przebudowanej ostatnio na woonerf. Tam, gdzie nie jest możliwe posadzenie drzew w gruncie, stawiamy wielkoformatowe donice. Drzewa zdobią także przebudowaną ulicę Śródmiejską, a kwitnące pnącza – Piskorzewską. Łącznie, przy ul. Śródmiejskiej

i Zamkowej posadzono 18 drzew w gruncie i 28 w donicach. Zwiększa się liczba roślin na miejskich zieleńcach – w Parku Miejskim posadzono m.in. 280 krzewów róż oraz 130 sadzonek lawendy, a nieopodal, w alei Wolności oczy mieszkańców i turystów cieszą kwitnące magnolie. Rewaloryzację przeszły planty miejskie. Dosadzono tam blisko 300 drzew oraz 11 tysięcy krzewów i bylin, w tym gatunki szlachetne, kwitnące. W ramach rewitalizacji płyty Głównego Rynku dosadzonych zostanie kilkanaście drzew. W 2019 roku w Kaliszu posadzono 442 drzewa i 2518 krzewów. W 2020 roku przybyło w naszym mieście 509

drzew oraz 3190 krzewów. W tym roku posadzimy ponad 1000 drzew, także w ramach budżetu obywatelskiego. Utworzyliśmy zielone przystanki autobusowe – ekologiczne, przyjazne dla osób korzystających z komunikacji miejskiej. Specjalnie zainstalowane stelaże, zostały obsadzone roślinami wieloletnimi. W Kaliszu mamy już 7 takich przystanków. Wykorzystujemy tym samym każdą dostępną przestrzeń, by zazieleniać miasto, a jednocześnie przeciwdziałać suszy, zatrzymując wodę. Zielone przystanki powstały m.in. dzięki kaliszanom, którzy oddali głosy w budżecie obywatelskim. Kaliski samorząd zachęca mieszkańców do wspólnego zazieleniania miasta, m.in. w ramach akcji #KaliszdlaZiemi, która rozpoczęła się w kwietniu tego roku. Rozdano 500 sadzonek klonów polnych, 38 domków dla owadów i 150 budek lęgowych dla jerzyków, a także nasiona łąk kwietnych. Każdego roku organizujemy konkurs Zielony Kalisz na najpiękniej ukwiecone i zielone balkony, tarasy, ogrody przydomowe, przedszkolne i działkowe. W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, do mieszkańców trafiło kilkaset kopert z nasionami łąki kwietnej. Kaliskie przedszkola i szkoły, w ramach akcji edukacyjnej, otrzymały domki dla owadów oraz budki lęgowe dla jerzyków. Kaliszanom, którzy korzystają z miejskiego Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, rozdano w tym roku 500 klonów, przekazanych przez Nadleśnictwo Kalisz. W zakresie nasadzeń drzew Miasto od lat współpracuje również z lokalnym producentem z branży spożywczej, zaangażowanym w działania proekologiczne. [KPM] Materiały przygotowane przez Kancelarię Prezydenta Miasta Kalisza


wkaliszu.pl /na talerzu

27 listopada 2021

11

ZDROWIE

LOKALE

Imbir

na zimne dni - Imbir ogrzewa wnętrze naszego ciała. Stosuje się go przy przeziębieniach i problemach z trawieniem - pisze Robert Chwiałkowski, ekspert dietetyki leczniczej i trener personalny.

Na smaczne, domowe obiady zaprasza kaliski bar ,,Obiadek” mieszczący się przy ul. Młynarskiej 93. - Przygotowujemy nasze obiady wyłącznie ze świeżych produktów - mówi Paweł Chabierski, właściciel lokalu. - Posiadamy urozmaicone menu, które codziennie zmieniamy. Bar ,,Obiadek” to rodzinne przedsięwzięcie prowadzone przez Krzysztofę i Pawła Chabierskich. Serwujący domowe obiady lokal zdążył wyrobić sobie określoną renomę i cieszy się zaufaniem kaliszan, którzy chętnie stołują się w nim lub zamawiają serwowane przez ,,Obiadek” jedzenie na wynos. - Istniejemy w Kaliszu już od 11 lat - mówią Krzysztofa i Paweł Chabierscy. - Przez ten okres udało nam się pozyskać stałych klientów, którzy są z nami nawet podczas pandemii a do tego do naszego lokalu przychodzą nowe osoby. W ,,Obiadku” smacznie i niedrogo zjemy dania obiadowe, które jak podkreślają właściciele lokalu, przyrządzane są ze świeżych produktów. Do wyboru mamy codziennie po dwie zupy oraz szeroki wybór mięs z dodatkami, które serwowane są na drugie danie. Goście mogą zamówić na przykład: filet drobiowy po cygańsku, schab po kowalsku, klopsiki z pieczarkami, cordon bleu, kotlet schabowy saute, sznycel wieprzowy, filet drobiowy w cieście, schab z fetą z suszonymi pomidorami, rolady wieprzowe czy placki po węgiersku z gulaszem. - Codziennie w naszym menu znajduje się potrawa z mięsa drobiowego,

wieprzowego, mielonego oraz mięso w sosie - zaznacza właściciel ,,Obiadka”. - Serwujemy także pierogi z mięsem, serem czy z owocami. Do mięsa na drugie danie można zamówić ziemniaki, kaszę, ryż, kopytka lub pyzy oraz surówki czy to z białej, czy czerwonej kapusty lub z marchewki a także gotowane warzywa. Nasze menu jest urozmaicone i codzienne się zmienia. Lokal przy ulicy Młynarskiej może jednorazowo pomieścić 22 osoby, które stołują się jedząc przy stolikach. Dodatkowo ,,Obiadek” w sezonie wiosenno-letnim dysponuje położonym wśród drzew ogródkiem, w którym może zasiąść nawet 20 osób. Dania goście chętnie zamawiają bezpośrednio w lokalu lub na dowóz. - Prowadzimy dowóz na terenie Kalisza oraz do okolicznych osiedli, które przylegają do miasta - mówią właściciele lokalu. - Staramy się zawsze zdążyć z dowozem na czas, jednak teraz z uwagi na remonty ulic i tworzące się na ulicach korki, możemy mieć lekki poślizg, za który z góry przepraszamy. Bar ,,Obiadek” prowadzi również usługi cateringowe, a smakowite posiłki można zamówić w nim na okolicznościowe imprezy, takie jak komunie, chrzciny, urodziny, imieniny czy imprezy firmowe. - Obsługu-

jemy też małe wesela u nas w lokalu a większe cateringowo u zamawiającego - podkreśla pan Paweł. Menu na imprezy okolicznościowe dostosowujemy do indywidualnych zamówień naszych klientów. Przygotowujemy na takie imprezy m.in. zimne zakąski, płyty wędlin i serów, ryby w galarecie, tatara, szeroką gamę sałatek oraz wiele, innych różnych potraw. W ,,Obiadku” możemy zamówić także specjalne menu na święta wielkanocne czy nadchodzące bożonarodzeniowe. - Tradycyjnie przygotujemy barszczyk, zupę grzybową, smażone ryby i w galarecie, pierogi i łazanki, kapustę z grzybami i grochem oraz inne świąteczne potrawy zapewniają właściciele ,,Obiadka”. Kuchnię ,,Obiadka” docenili także podróżnicy, którzy kilka lat temu wyruszyli jachtem ,,Polonus”’ na daleką wyprawę do Antarktydy. - Podróżnicy zaproponowali wtedy, by przygotować im gotowe dania, które potem zostały zliofilizowane w kaliskim zakładzie „Elena”. Dzięki temu zajmowały mało miejsca i nie traciły wartości odżywczych. Po zalaniu wodą były gotowe do spożycia. Na pierwszą wyprawę przygotowaliśmy gulasz, bigos i kostki mięsne. Właściciele baru otrzymali też zamówienie na przygotowanie żywności dla himalaistów. - Na życzenie gości układamy specjalne, indywidualne menu uwzględniając także diety. Można wykupić posiłki abonamentowe a dla firm w okresie zimowym przygotowujemy posiłki profilaktyczne. Wśród naszych obecnych klientów jest kulturysta budujący masę - podkreśla pan Paweł. Popularny lokal radzi sobie w czasie pandemii. - Udało nam się zatrzymać wszystkich pracowników tworzących filary firmy - mówią właściciele lokalu przy ul. Młynarskiej 93. - Cieszymy się, że nasi goście nam zaufali, okazując się smakoszami naszej kuchni i są z nami w tych trudnych czasach. Drodzy Goście dziękujemy Wam za to! JAV

Obiadek

Bar „Obiadek” przy ul. Młynarskiej w Kaliszu.

F O T. TADEU SZ SKÓ RZEWSKI

Domowy Obiadek

Kalisz, ul. Młynarska 93 Tel. 603 064 901 i 605 65 75 25. www.obiadykalisz.pl facebook.com/ObiadyKalisz www.pyszne.pl

Rozróżniamy dwa rodzaje imbiru, suszony oraz świeży. Suszony imbir działa rozgrzewająco na nasz organizm. Jest przy tym gorący i ostry. Wskazany jest do stosowania przy problemach z trawieniem spowodowanych oziębieniem układ trawiennego. Jeżeli nie mamy z tym problemów, wówczas należy z częstym stosowaniem suszonego imbiru być ostrożnym. Natomiast świeży imbir jest ciepły i ostry. Zaliczany jest do grupy korzeni, które usuwają z organizmu zimno. Dlatego jest niezastąpiony przy przeziębieniu, które związane jest z wpływem zewnętrznego wiatru, zimna i wilgoci. Można wyróżnić dwa rodzaje infekcji grypowych. Podczas pierwszego obserwujemy brak gorączki lub niską temperaturę, dreszcze aż do dużej niechęci do zimna, drapanie w gardle, brak pragnienia, brak pocenia, katar, kaszel z obfitymi i ciekłymi wydzielinami oraz bóle mięśni. Drugi rodzaj infekcji grypowej charakteryzuje się wysoką nawet gorączką, dreszczami, ale również uczuciem gorącą, bólu gardła z zaczerwienieniem, silnym pragnieniem, lekkim poceniem, uczuciem nagłego gorąca, katarem, kaszlem z żółtą wydzieliną, zaczerwienionymi i piekącymi oczami. Świeży imbir podajemy podczas zaobserwowanych początkowych symptomów infekcji. Gwarantuje to zatrzymanie rozwoju dalszej infekcji, ponieważ patogen zimnego wiatru usuwany jest przez ostre i gorące właściwości imbiru. Najlepiej wypić wówczas herbatkę ze świeżego imbiru. Dobrze jest się też położyć i przebywać w cieple, żeby wspomóc proces pocenie się naszego organizmu. Przygotowanie herbatki imbirowej nie jest skomplikowane. Kawałek imbiru wielkości kciuka gotujemy przez 10 minut w litrze wody. Pijemy później tak przygotowany gorący napój, aż do wystąpienia lekkiego pocenia. Zaleca się stosowanie herbatki imbirowej tylko podczas choroby.

Robert Chwiałkowski

Robert

CHWIAŁ dietetyk

reklama

zupa 4 zł | drugie danie 14 zł | zestaw 17 zł


12

wkaliszu.pl / sylwetka

27 listopada 2021

PASJE

O motocyklowych akrobacjach, fruwaniu w powietrzu i odwadze z uprawiającym Freestyle Motocross FMX, kaliszaninem Mikołajem Tempką rozmawia Piotr Jaworowski.

Podniebne akrobacje Mikołaja Tempki Uprawiasz bardzo widowiskowy sport, którym są skoki na motocyklach. Skąd wzięła się twoja niecodzienna pasja? - Wszystko zaczęło się kiedy moja starsza siostra Dominika, która później trenowała siatkówkę w Kaliszu, dostała na komunię motorynkę. Ja miałem wtedy cztery lata i bardzo spodobał mi się... jej prezent. Zafascynowałem się tym motorkiem. Posadzono mnie na niego, a po odpowiednich modyfikacjach pozwolono przejechać się na nim. Tak zaczęła się moja przygoda z motocyklami. Dziś uprawiam freestyle motocross, który jest moją pasją. Po drodze były zawody freestylowe, które oglądałeś jako młody fan motoryzacji. - Tak. Pamiętam, że wielkie wrażenie wywarły na mnie legendarne już teraz zawody Red Bull X Fighters, które oglądałem mając 10 lat. Odbyły się one w Warszawie na Stadionie Narodowym. Zobaczyłem wówczas piękne, wykonane na dużej wysokości i profesjonalnie skoki na motocyklach. Tego się nie zapomina. Ten sport wymaga profesjonalnych treningów na odpowiednich sprzętach i torach. - Trenuję na specjalnej rampie, którą mam u siebie w Szczypiornie. Pierwszą taką profesjonalną rampę, którą według odpowiednich planów zbudowaliśmy razem z moim tatą postawiliśmy w 2015 roku. Zbudowaliśmy ją dzięki własnej pracy i za własne pieniądze. Pamiętasz swój pierwszy skok? - To było sześć lat temu. Wykonałem go z rampy. Pierwsze salto zrobiłem po kilku latach treningów. Było ono nieco przekręcone na tylne koło i przy lądowaniu musiałem puścić motocykl. Po kilku korektach wykonałem już udane salto. Jak wygląda taka rampa do treningów? - Wyróżniamy dwie standardowe rampy do skoków FMX, tak zwaną dziewiątkę i ósemkę. Różnią się one promieniem wybicia. Jedna jest o promieniu 9 metrów, a druga 8 metrów. Rampy mają wysokość około 2,70 metrów i 6 metrów długości. W zależności od rampy

jest inna parabola lotów. Przy ósemce skacze się wyżej, jakby trochę ostrzej, ale na krótszą odległość. Na około 21 metrów, podczas gdy przy dziewiątce na 23 metry. Standardowa wysokość lotu to 10 metrów. Na jakiej rampie trudniej się skacze? - Raczej są one porównywalne, choć na ósemce, na której wyżej się skacze, ma się takie uczucie jakby się trochę zawisło w powietrzu w locie i przez to można wykonać więcej ewolucji na motocyklu. Na zawodach, oprócz tych dwóch standardowych ramp, są także inne o zróżnicowanych kształtach i wymaganiach dla zawodników. Dla przykładu na quarter pipe wylatuje się w górę, robi akrobacje i wraca w tym samym kierunku, z którego się wyskoczyło. Super kicker to rampa, z której się wysoko leci, ale na krótką odległość. Na innych rampach można wykonywać innego rodzaju ewolucje. Jak często trenujesz? - Staram się to robić przez co najmniej 2 godziny dziennie. Dobry trening wykonuję jednak nawet i przez 5 godzin. Powtarzam wówczas kilka, trwających po pół godziny, serii. W Szczypiornie trenujesz nawet na unikalnej rampie. - Ogólnie mamy dziesięć różnych ramp, na których wykonuję swoje skoki. Ta unikalna rampa nazywa się Moon Booter i jest to jedyna taka rampa w Europie. Wykonaliśmy ją otrzymując plany od Travisa Pastrany. To legenda sportów akcji z USA, którą miałem okazję osobiście spotkać. To ogromna rampa mająca 4,6 metrów wysokości, na której można polecieć w górę na jakieś 15 metrów. Na razie testujemy ją, oczywiście zachowując względy bezpieczeństwa. Jedną z nich jest specjalny basen z gąbkami. To taki wielki kosz mający 10x 17 metrów, do którego wpada się po skokach. Nie boisz się skakać tak wysoko i wykonywać powietrzne akrobacje? - Oczywiście zawsze, gdzieś w głowie czai się strach, ale staram się o tym nie myśleć. Nie wolno mi o nim myśleć. Zawsze najgorszy, czy na treningu czy na zawodach lub pokazach jest pierwszy skok. Jest on taką

małą niewiadomą. Potem już leci z górki. Pierwszy skok jest jednak najważniejszy. Zimna głowa to jedno, ale trzeba też mieć silną psychikę, by uprawiać ten widowiskowy sport. - Zgadza się. Podczas skoków trzeba skupić się na tym, co powinno się podczas nich odpowiednio wykonywać. Wtedy nic nas nie powinno rozpraszać. Przed skokami staram się być również skupiony. Gdy słucham muzyki, to po to, żeby się zmotywować. Temu służą również fizyczne ćwiczenia psychomotoryczne, wykonywane przed próbami. Co czujesz, gdy lecisz wysoko w górę na motorze? - Wolność. Ma się wrażenie, że leci się jak ptak. Gdy odrywam się od motocykla i robię ewolucję w powietrzu to czuje się jakbym szybował. Lot w powietrzu trwa jednak tylko nieco ponad 2 sekundy. Wcześniej skupiam się na tym, by mieć dobrą prędkość oraz pozycję, a potem by w odpowiednim momencie wykonać w powietrzu trik, np. Backflip’a (salto w tył). Jak byś porównał skoki motocrossowe ze skokami narciarskimi? - W pewnych kwestiach są one podobne, chodzi mi o wyjście ze skoczni czy z rampy na motorze. Zwykle skoczkowie i motocykliści mają na to mniej niż sekundę. Trzeba więc trafić z wybiciem w idealnym momencie i z odpowiednią siłą, tak by skoki nie były niedokręcone lub przekręcone.

jakieś? - Niestety, tak. Zdaję sobie sprawę, że w moim sporcie jeden błąd może mnie sporo kosztować. Miałem już problemy z kolanami, nadgarstkiem i nosem. Dlatego intensywnie ćwiczę i doskonalę swoje umiejętności. Zapytam teraz o sprzęt do FMX. - Mamy takie standardowe motocykle do motocrossu, ale musimy je przerabiać. Są to różne przeróbki, które głównie wykonujemy sami, ale korzystam też z usług tuner’ów, w tym i tych zza granicy. Przeróbki są niezbędne, by można było później używać tych motocykli już do skoków. Nasze motocykle różnią się natomiast znacznie od tych, na jakich jeżdżą żużlowcy. Ile kosztują motocykle do freestylu? - Bez przeróbek około 35 tys. złotych. Po przeróbkach ich cena waha się zwykle od 45 do 50 tys. zł., choć oczywiście można dokonać wielu różnych ulepszeń i wydać nawet 150 tys. zł. na motocykl. Osobiście posiadam cztery motocykle, a jeden z nich jest nowy i jest w trakcie modyfikacji. To nie jest więc tani sport. Kto ci pomaga w karierze? - Jest to głównie Freestyle Family Team, Motul, Dunlop, Power4 Suspension, Insta 360 oraz Gmoto.pl.

Ewolucje w powietrzu pięknie wyglądają, ale co z zabezpieczeniami? - Są one niezbędne przy wykonywaniu skoków. Mamy odpowiednie kombinezony, które są luźniejsze od tych w jakich jeżdżą żużlowcy. Poza tym posiadamy ochraniacze na kolana, ochronny buzer na kręgosłup i klatkę piersiową. Oczywiście zakładamy też kaski, a do tego ochraniacze na kark i szyję a także odpowiednie buty, które kończą się przed samo kolano i chronią nogi oraz piszczele.

Pomówmy teraz o zawodach freestylowych, w których uczestniczyłeś. - Pierwsze zawody, w jakich wziąłem udział odbyły się w Otwocku w 2017 roku. W ubiegłym roku wystartowałem w imprezie w Czechach pod Pragą, gdzie zająłem wysokie, czwarte miejsce. Zwykle na zawody trafiają zawodnicy z zaproszeniami, którzy muszą reprezentować odpowiednio wysoki poziom. Czołówką w motocyklowym FXM są zawodnicy z USA, Australii i Nowej Zelandii. W Europie silni się też motocykliści z Francji. Zawody we freestylu są zwykle jednodniowe, czasem rozgrywane w cyklach, gdzie są różne rampy i tory.

Muszę zapytać o kontuzje. Czy przydarzyły ci się

Jak oceniane są, wykonywane podczas skoków,


wkaliszu.pl / sylwetka

akrobacje? - Poprzez punktację. Można powiedzieć, że jest ona podobna jak w skokach narciarskich. Ocenia się lot, styl, trudność wykonywanych w powietrzu trików oraz lądowanie. Czy było ono poprawnie wykonane i bez błędów. Każdy wykonuje swoje akrobacje według własnego pomysłu. Kto wykona je lepiej ten otrzyma wyższe noty od sędziów. Ile osób w Polsce trenuje FMX? - Jest ich około 15, z tym że na odpowiednim poziomie akrobacje wykonuje 3 zawodników, w tym i ja. Ogółem na całym świecie ten sport może trenować około kilka tysięcy osób. Większość z nich, tak jak ja, trenuje na swoich prywatnych rampach i torach, gdyż mało jest klubów. W Polsce istnieje jedyny profesjonalny team - Freestyle Family Team, do którego również ja należę. Freestyle to indywidualny sport, ale skupiony w Międzynarodowej Federacji Motocyklowej - FIM, pod auspicjami której rozgrywane są różne zawody, w tym mistrzostwa świata w motocrossowym freestylu. Spotkałeś już gwiazdy tego sportu? - Dwa lata temu, dzięki wygranej w konkursie, miałem okazję wyjechać do USA i poznać Travisa Pastrano, który jest gwiazdą FMX oraz członkiem drużyny Red Bulla. To też znany kierowca rajdowy i wyścigowy. W jego kompleksie w Maryland mogłem przez dwa tygodnie trenować. To był świetny czas na zdobycie i wymianę doświadczeń od niego i innych zawodników. Nie ukrywam, że wyjechałem od niego z jeszcze większą motywacją do treningów i chęcią bycia coraz lepszym w tym sporcie. Potem przyszła jednak pandemia. - Pandemia mocno uderzyła w nasz sport. 2019 rok był tak naprawdę moim pierwszym profesjonalnym rokiem w FMX. Miałem wiele planów na 2020 rok, ale imprezy zostały odwołane z uwagi na koronawirusa. Freestyle jest bardzo widowiskowy i cała frajda jest jak, jest on oglądany na żywo. My fruwamy na motocyklach na jakieś 10, albo i więcej metrów w górę, czasem na wysokości trybun i jest to bardzo emocjonujące dla kibiców. W tym roku odbywały się zawody, ale jedynie pokazowe. We wrześniu uczestniczyłem we Freestyle Heros w Gliwicach, które odbyły się w miejscowej Arenie. Wzięło w nich udział 8 zawodników na motocyklach, 10 na rowerach. Był także śnieżny skuter i quad. To było takie show, widowisko z ogniami, podczas którego wykonywaliśmy skoki indywidualne i zespołowe. Było to największe show sportów akcji w Polsce. Jakie masz plany na najbliższe lata? - Jestem młodym zawodnikiem. Mam dopiero 22 lata, ale cały czas się rozwijam i sądzę, że idę w dobrym kierunku. Chcę nadal ciężko trenować i w przyszłości zostać mistrzem świata we Freestyle Motocross FMX. To moje marzenie.

Piotr

JAWOROWSKI redakcja@wkaliszu.pl

27 listopada 2021

13


14

wkaliszu.pl / rozrywka

27 listopada 2021

Atak z odsłony (cz. 6)

SZACHY

Występuje wtedy, kiedy jedna figura zmieniając swoje położenie odsłania inną figurę własnego koloru, co powoduje atak na bierkę przeciwnika. Atakować może zarówna odsłaniana, jak i figura, która wykonała ruch. Atak z odsłony zyskuje na sile, kiedy zaatakowany został króla (szach z odsłony lub podwójny szachy). Popularne układy figur współpracujących podczas partii przy ataku z odsłony: hetman i skoczek, goniec i wieża oraz wieża i skoczek.

Kącik szachowy Sroczyńskiego Trwa nabór dzieci i młodzieży do Szkoły szachowej SzachMistrz Kalisz oraz klubu szachowego KTS Kalisz. - Uczymy początkujących (nawet dzieci 4-letnie) oraz osoby znające już zasady gry. Zachęcamy również do przystąpienia do klubu młodych adep-

tów królewskiej gry, którzy chcieliby się zmierzyć w turniejach szachowych - mówi prezes klubu Maciej Sroczyński. Zapisów można dokonać poprzez stronę: szachmistrz.pl/nabor/ oraz pod nr tel. 793-733-396 lub JAV na maila: maciej@szachmistrz.pl

SALA W ŻEGOCINIE 5 km

IMPREZY OKOLICZNOŚCIOWE

od Kalisza osiemnastki TRASA wesela NA WRZEŚNIĘ stypy BOGATE MENU, OPRAWA MUZYCZNA, PROFESJONALNA OBSŁUGA

tel. 660 874 728 PRYWATNY GABINET INTERNISTYCZNY Lek. Med. Mirosław Zaleski

SPECJALISTA MEDYCYNY RODZINNEJ - LEKARZ CHORÓB WEWNĘTRZNYCH

OFERUJE 1. leczenie chorób wewnętrznych 2. ekg 3. wizyty domowe 4. badania profilaktyczne - wstępne - okresowe - kontrolne - badania sanitarne

5. badania kierowców - „amatorskie” - „zawodowe” 6. badania kandydatów na kursy prawa jazdy 7. zaświadczenie lekarskie dotyczące - podjęcia nauki - kursów zawodowych i pracy

KONTAKT: 62-800 Kalisz, ul.Majkowska 13 A (Medix) tel. 62/ 501 70 94, tel. 62/ 501 76 66, kom 602 497 816

Przykład 1 (ruch białych)

Przykład szkoleniowy (ruch białych). Bardzo często spotykany błąd czarnych w obronie rosyjskiej, doprowadza to do pozycji na powyższym diagramie. 1. Se2-c6 Na linii „e” znajduje się biały hetman e2, skoczek e5 oraz król e8. Skoczek idzie na c6 wydaje się, że pod bicie, ale jego wzięcie nie jest możliwe bowiem nastąpił atak z odsłony. Hetman e2 szachuje króla na e8 i to czarnego monarchę trzeba obronić w pierwszej kolejności

1... Gf8-e7 goniec zasłania czarnego króla 2. Sc6:d8 czarne wykorzystują dogodną sytuację i zbijają czarnego hetmana, zyskując wygrywającą przewagę. Chiny należą do ścisłej szachowej czołówki szachowej. W 2009 roku w mistrzostwach Chin (Li Chao – Bu Xiangzhi) powstała taka pozycja. Grający czarnymi wpadł na bardzo oryginalne rozwiązanie.

Przykład 2

1...Ha1:d1! czarne oddają swojego cennego hetmana, aby zaciągnąć króla na pole d1 2.Kd2:d1 Gd5-f3 atak z odsłony, który jest jednocześnie podwójnym szachem, białego króla atakują goniec f3 oraz wieża d8 3.Kd1-c1 Wd8-d1# nie miało znaczenia czy król pójdzie na e1 czy c1 i tak czarne kończyły pojedynek ruchem wieży na dół szachownicy.


wkaliszu.pl / sport

27 listopada 2021

15

BOKS

Efektowną oprawę miała MB Boxing Night, która odbyła się w Arenie.

Gala MB Boxing Night Galę zorganizowała ekipa MB Promotions, która prowadzona jest między innymi przez znanego komentatora sportowego Mateusza Borka. W organizację przedsięwzięcia włączyły się też aktywnie miasto Kalisz oraz kaliskie firmy na czele z Calisia One prezesa Marcina Antczaka. - Nasze gale organizujemy od 2017 roku - mówi jej promotor Mateusz Borek. - Nie ukrywam, że od lat znam się z Marcinem Antczakiem, którego Calisia One jest jednym ze sponsorów gali, halę udostępnił nam prezydent Krystian Kinastowski, który sam trenuje boks. Transport zawodników wzięła na siebie firma Auto Centrum Lis. Fajnie, że są ludzie, którzy dostrzegają i doceniają to, co robimy dla rozwoju boksu. Ogółem podczas tego efektownego pod względem sportowym i organizacyjnym widowiska stoczono 7 emocjonujących pojedynków pięściarskich. W walce wieczoru Kamil Łaszczyk (30-0, 10 KO) pokonał na punkty Meksykanina Josa Valdesa (10-6-1, 4 KO), który w swoim kraju jest zawodnikiem nr 2 w swojej kategorii wiekowej. Dla walczącego w wadze piórkowej Polaka było to już 30 zwycięstwo z rzędu na zawodowym ringu. Swoją ośmiorundową walkę wygrał też Damian Wrzesiński (23-2-2, 6 KO), który wypunktował Kolumbijczyka Victora Julio (16-1, 8 KO). Wrzesińskiego na trybunach w Arenie dopingowała spora liczba kibiców z jego fanklubu.

Wyrównany przebieg miała z kolei walka Kamila Młodzińskiego (15-5-4, 7 KO) z mającym polskie korzenie pięściarzem z Argentyny Agustinem Kucharskim (7-4-1, 2 KO). Wygrał na punkty Polak, mimo że w szóstej rundzie znalazł się na deskach. Decyzja sędziów przyznająca Młodzińskiemu zwycięstwo była jednak niejednogłośna. Swój pojedynek wygrał też Łukasz Wierzbicki (20-1, 7 KO), który pokonał Ekwadorczyka Rodrigo Labre (6-6, 1 KO). Sporo emocji dostarczył pojedynek bokserów w wadze ciężkiej, w której Jakub Sosiński (6-2-1, 2 KO) wypunktował Michała Bołoza (2-3-2, 2 KO). Te pojedynki można było zobaczyć na żywo w stacji TVP Sport. Wcześniej odbyły się jeszcze dwa pojedynki, które relacjonował Kanał Sportowy. W pierwszym z nich Słowak Adrian Valentin (2-0, 2 KO) znokautował Oskara Gryckiewicza. Natomiast Stanisław Gibadło (7-0) pokonał na punkty Ukraińca Andrija Spodara (1-2, 1 KO). To była udana impreza, w którą zaangażowało się miasto i lokalni przedsiębiorcy. Miejmy nadzieję, że za rok po raz kolejny zawita ona do kaliskiej Areny.

Piotr

JAWOROWSKI redakcja@wkaliszu.pl


reklama


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.