bezpłatna gazeta dla mieszkańców wołomina i okolic
nr 4 (4) październik 2018 www.expresswolominski.pl www.facebook.com/expresswolominski/
1 Milion złotych za 10 pracowników
MZO
Minister Elżbieta Rafalska z uznaniem o DOBRYM PLANIE DLA WOŁOMINA 9 października br. Wołomin odwiedziła Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Pani Elżbieta Rafalska. Briefing odbył się na Pl. 3 Maja.
P
iękna pogoda dopisała, dlatego briefing Pani Minister Elżbiety Rafalskiej odbył się na Placu 3 Maja ku zdziwieniu zaskoczonych przechodniów. Podczas spotkania Pani Minister Elżbieta Rafalska w towarzystwie kandydata na burmistrza Ryszarda Madziara prezentowała założenie polityki socjalnej zawarte w DOBRYM PLANIE DLA WOŁOMINA. dokończenie na str. 3 u
„Kolej ma łączyć, nie dzielić” – Wiceminister w Ministerstwie Infrastruktury, Andrzej Bittel podczas wizyty w Wołominie
dokończenie na str. 3 u
płaci firmie zewnętrznej ogromne pieniądze za wynajęcie 10 obcokrajowców do pracy na sortowni. Pani burmistrz Elżbieta Radwan od dawien dawna głosi wszem i wobec że wołomińskie MZO jest spółką zadłużoną (czym oczywiście pani burmistrz obciąża poprzedników). Zadłużeniem spółki tłumaczy pani Radwan konieczność zwożenia do Wołomina śmieci z Warszawy – czego skutki mogą poczuć mieszkańcy Wołomina właściwie każdego dnia. Jak się jednak okazuje zadłużoną zdaniem pani Radwan spółkę stać na ogromne koszty, jakie ponosi każdego miesiąca. Jakie to koszty? Otóż, MZO w Wołominie podpisał umowę z firmą zewnętrzną, która za ogromne pieniądze wynajmuje Miejskiemu Zakładowi Oczyszczania 10 pracowników do pracy w sortowni. Ile płaci nadzorowane przez panią Radwan MZO za pracę 10 pracowników sortowni? Niemało, bo niemal 1 milion złotych rocznie. Po przeliczeniu wychodzi prawie 8.000,00zł miesięcznie dla każdego z pracowników. Pracownicy wynajmowani Miejskiemu Zakładowi Oczyszczania przez firmę zewnętrzną to obcokrajowcy. Jak przekazali nam wieloletni pracownicy MZO - prawdopodobnie Ukraińcy. A zatem drodzy Państwo jak to jest, że zadłużone zdaniem Elżbiety Radwan MZO stać na płacenie firmie zewnętrznej niemal 1 miliona złotych za zatrudnianie 10 obcokrajowców (co daje kwotę ponad 27 zł/godz) podczas gdy wynagrodzenia pracowników zatrudnianych dotąd przez MZO były zbliżone do najniższego wynagrodzenia tzn. około 15 zł/godz? Jak to jest że zadłużona zdaniem Elżbiety Radwan spółka zamiast zatrudniać pracowników na umowy o pracę, wynajmuje w tym celu zewnętrzną firmę, płacąc jej za 10 pracowników – obcokrajowców niemal milion Red. złotych rocznie???