O Bogu po ludzku

Page 1

Jarosław Grabowski

O Bogu po

LUDZKU

Przewodnik dla poszukujących



O Bogu po

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 1

LUDZKU

20.10.2016 11:24


644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 2

20.10.2016 11:24


ks. J a r o s ł a w G r a b o w s k i

O Bogu po

LUDZKU

Przewodnik dla poszukujących

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 3

20.10.2016 11:24


Redakcja: Ewa Stuła Skład i łamanie Tomasz Mstowski Projekt okładki: Anna Maligłówka Zdjęcie na okładce: © Mopic/Fotolia.com Druk i oprawa: Signum Poligrafia – Łódź Cytaty biblijne pochodzą z: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Najnowszy przekład z języków oryginalnych z komentarzem © Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2011 Imprimatur: abp Wacław Depo, Metropolita Częstochowski Częstochowa, 3 lutego 2016 r. (L.dz. 167/6.7/2016) ISBN 978-83-7797-644-9 © Edycja Świętego Pawła, 2016 ul. Św. Pawła 13/15 • 42-221 Częstochowa tel. 34.362.06.89 • fax 34.362.09.89 www.edycja.com.pl • e-mail: edycja@edycja.com.pl Dystrybucja: Centrum Logistyczne Edycji Świętego Pawła ul. Hutnicza 46 • 42-263 Wrzosowa k. Częstochowy tel. 34.366.15.50 • fax 34.370.83.74 e-mail: dystrybucja@edycja.com.pl Księgarnia internetowa: www.edycja.pl

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 4

20.10.2016 11:24


Wstęp

D

ziś wielu ludzi odrzuca Boga. Być może dlatego, że noszą w sobie Jego zniekształcony obraz czy wręcz karykaturę. Są tacy, którzy uważają, że Bóg jest na wysokim niebie, ale raczej nie ma Go tu, na ziemi, albo tacy, którzy wyobrażają sobie Boga jako srogiego i bezwzględnego sędziego. Innym wydaje się, że Bóg jest sprzedawcą losów lub reżyserem wielkich przedstawień. Są też i tacy, dla których Pan Bóg pozostał „kochaną Bozią”, której muszą zrobić obowiązkowe „pa, pa” na dobranoc. Także wśród osób wierzących panuje wciąż przekonanie, że o Bogu należy raczej milczeć, niż mówić, gdyż język ludzki jest nieadekwatny, by powiedzieć coś sensownego o tak zdumiewającej tajemnicy. Sugerują w ten sposób, że Bóg jest wielkim znakiem zapytania albo tajemniczą zagadką. Być może właśnie dlatego traktują Go jako odległego Stwórcę, zamieszkałego w zaświatach, dalekiego od prawdziwych, ludzkich spraw. Tymczasem Bóg jest bliski. Wszechmogący nie zamknął się w swoim niebie, ale pochylił się nad losami człowieka. W Jezusie Chrystusie rozbił swój namiot pośród nas, w swoim Synu stał się dostępny i dostrzegalny, co więcej, stał się jed–5–

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 5

20.10.2016 11:24


O Bogu po ludzku

nym z nas. To właśnie Syn Boży, który stał się człowiekiem, odkrywa nam, kim jest Bóg i kim jest człowiek. Bóg ukazał się nam w Jezusie, bo nas kocha i liczy się z nami. Wprowadza nas w swoją tajemnicę. Owszem, nie możemy „rozszyfrować” Boga, ale możemy Go poznawać, wchodzić w relacje, doświadczać Jego bliskości i o Nim mówić – mówić naszym ludzkim językiem, który jest ograniczony i nie może wyrazić wszystkiego. Nawet gdy posługujemy się językiem teologicznym, który wyraża treści wiary chrześcijańskiej w sposób ścisły i precyzyjny, stajemy ostatecznie przed tajemnicą, to znaczy przed rzeczywistością, którą człowiek zawsze będzie poznawać i nigdy nie pozna do końca. Bóg objawił się człowiekowi, to znaczy otworzył przed nami swoje wnętrze i przemówił do nas ludzkim językiem. My też powinniśmy o Nim mówić po ludzku. Stąd tytuł książki „O Bogu po ludzku”. Ma ona na celu przedstawić stare prawdy w sposób jasny i prosty, aby przybliżyć je czytelnikowi. To nie jest łatwe zadanie, gdyż język wiary jest specyficzny i wciąż wymaga aktualizacji, aby być językiem zrozumiałym dla ludzi współczesnych. Zatem z jednej strony chodzi o to, by o prawdach wiary nie mówić językiem archaicznym, ale językiem dzisiejszym. A z drugiej strony – by unikając banałów i oklepanych sloganów, mówić o Bogu z wielką prostotą. Mówienie o Bogu nie jest rzeczą łatwą, ale konieczną, podobnie jak życiowe rozmowy o sprawach ważnych. Choć Bóg wykracza poza wszelkie pojęcia, nie oznacza to, że należy milczeć. Skoro Bóg do nas mówi, posyła nam swoje Słowo, to znaczy, że chce, abyśmy Go słuchali i z Nim rozmawiali. Bóg nie ma problemów z mówieniem do nas, to my mamy pro–6–

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 6

20.10.2016 11:24


Wstęp

blem ze słuchaniem. A podstawowym warunkiem mówienia o Bogu jest słuchanie tego, co On sam powiedział. Bóg przemawia do każdego człowieka, zarówno do tego, który Mu ufa i chce Go poznawać, jak i do tego, który jest na Niego obojętny. Słuchanie wymaga jednak wysiłku i zaangażowania, tak jak poszukiwanie Boga. „Życie to czas, w którym szukamy Boga. Śmierć to czas, w którym Go znajdujemy. Wieczność zaś to czas, w którym Go posiadamy”. Te wymowne słowa św. Franciszka Salezego przypominają nam, że całe nasze życie powinno być poszukiwaniem Boga, aż po kres. Pragnę, aby ta publikacja była pomocą, przewodnikiem dla poszukujących. Powstała ona na kanwie moich audycji wygłoszonych w katolickim radiu FIAT (www.fiat.fm) z cyklu „Wiara poszukujących”. Ponieważ spotkały się one z życzliwym odbiorem i dużym zainteresowaniem, zdecydowałem się po namowie przyjaciół i słuchaczy opublikować ich treść: wydać książkę z załączonym audiobookiem. Publikacja zawiera krótkie refleksje o Bogu, wierze, o trudnych ludzkich doświadczeniach, o Kościele, dialogu i wieczności. Każda z nich skierowana jest do konkretnych ludzi. Zarówno tych, którzy przeżywają relację z Bogiem, jak i tych, którzy traktują „sprawy boskie” okazjonalnie. Zatem o czym i dla kogo jest ta książka? • O Bogu dla poszukujących, którzy szukają kontaktu z Niewidzialnym, i dla tych, dla których jest On wielką zagadką. • O wierze dla powątpiewających, którzy mają wątpliwości, ale i nadzieję, oraz dla tych, dla których wiara stała się przyzwyczajeniem. –7–

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 7

20.10.2016 11:24


O Bogu po ludzku

• O trudnych doświadczeniach dla cierpliwych, którzy przegrywają z pokusami, i dla tych, którzy w cierpieniu tracą cierpliwość. • O Kościele dla nowoczesnych, którzy wierzą na swój sposób, i dla tych, którzy pytają i stawiają wymagania. • O dialogu dla otwartych, którzy potrafią słuchać innych i nie wznoszą murów, lecz budują mosty. • O wieczności dla wierzących, dla których życie jest podróżą, oraz dla tych, którzy boją się śmierci. Mam nadzieję, że mówienie o Bogu i Jego rzeczywistości po ludzku, z przekonaniem i prostotą uświadomi nam to, co w życiu ważne oraz fakt, że im bliżej jesteśmy Boga, tym bliżej ludzi.

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 8

20.10.2016 11:24


I. O Bogu dla poszukujących

Bóg nie jest jakąś zamkniętą twierdzą, ale domem pełnym otwartych drzwi, do przekroczenia których jesteśmy zaproszeni. H A N S U R S VO N B A LT H A SA R

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 9

20.10.2016 11:24


644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 10

20.10.2016 11:24


1. Kim jest Bóg?

D

ziś wielu ludzi w swoim życiu odrzuca Boga. Pytamy dlaczego. Być może dlatego, że noszą oni w sobie Jego wykrzywiony obraz, Jego karykaturę. Są przekonani, że Bóg jest na wysokim niebie, ale nie tu, na ziemi, albo noszą w sobie obraz srogiego i bezwzględnego Sędziego. Wyobrażenie Boga dalekiego i nieprzystępnego wynika zapewne ze słabego praktykowania wiary. Nie praktykując, oddalamy się od Boga. Pan Bóg nas nie opuszcza, to my Go często zostawiamy. Potem, gdy chcemy wrócić, gdy potrzebujemy Jego pomocy, rodzi się problem z nawiązaniem z Nim kontaktu. Podobnie dzieje się, kiedy ktoś z rodziny wraca po wielu latach z zagranicy. Choć korzeniami jest mi bliski, siedzimy przy stole jak obcy, którzy ledwie się znają. Tak samo dzieje się w naszej relacji do Boga. Ilekroć oddalamy się od Niego, tylekroć staje się On dla nas coraz bardziej daleki i wydaje się nam, że niewrażliwy na nasze problemy. Dla chrześcijan Bóg jest bliski, a przynajmniej powinien być bardzo bliski. Ciekawie wyraził to Benedykt XVI: „Być chrześcijaninem to Boga przyjąć, Boga nosić i Boga dawać – w takiej kolejności, a nie innej”. Zapewne najbliżsi prawdy – 11 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 11

20.10.2016 11:24


O Bogu po ludzku

o Bogu są ci, którzy żyją autentycznie po Bożemu, doświadczają Jego bliskości, uwielbiają Go za Jego łaskawość i miłość. Oni nie stawiają pytań o Boga: kim jest ani jaki jest? Nie próbują formułować takich czy innych odpowiedzi, definicji, określeń. Oni po prostu kochają Boga i rozmawiają z Nim codziennie. Święty Teofil z Antiochii (II w.) powiedział: „Boga widzą ci, którzy Go potrafią widzieć, to znaczy ci, co mają otwarte oczy duszy”.

Nie oznacza to jednak, że skoro Boga nie widać, to nie możemy o Nim nic powiedzieć. Pytanie o Boga zawsze było podstawowym pytaniem człowieka. Karl Rahner, jeden z najwybitniejszych teologów XX wieku stwierdził: „Gdyby człowiek zaprzestał wypowiadać słowo «Bóg», to przestałby być tym, kim jest. Człowiek istnieje właściwie tylko o tyle, o ile stawia przynajmniej pytanie o Boga”. Bóg objawił się, ukazał w swoim Synu Jezusie Chrystusie. Skoro się ukazał, objawił siebie, to my, ludzie, mamy Go poznawać. Poznać Boga to znaczy doświadczyć Go tak konkretnie, jak doświadcza się cierpienia (por. Iz 53, 3), grzechu (por. Mdr 3, 13), dobra i zła (por. Rdz 2, 9. 17). Poznawanie zakłada mówienie o Bogu, jest wyrazem komunikowania. Komunikowanie się między sobą jest dla nas niezbędne. Musimy komunikować się, to znaczy utrzymywać z kimś kontakt, porozumiewać się. Tak jak porozumiewamy się między sobą, poznając siebie nawzajem, tak samo my, wierzący, poznajemy Boga i pytamy: Kim jesteś, Boże? Jaki jesteś? Pytamy więc kim jest Bóg, sięgając do Biblii i Tradycji Kościoła. Bóg jest Duchem, bo nie ma ciała, nie jest istotą materialną, nie jest więc niewolnikiem jednego kształtu, miejsca, – 12 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 12

20.10.2016 11:24


I. O Bogu dla poszukujących

przestrzeni ani czasu. Jest inny niż wszystko, co nas otacza. Bóg jest święty. Jest całkowicie inny niż wszystko i jest ponad wszystkim, nie ma nic wspólnego z grzechem, miłuje tylko dobro. Święty Piotr wyznaje: „Panie, do kogo mielibyśmy pójść? Przecież Ty masz słowa życia wiecznego. A my uwierzyliśmy i przekonaliśmy się, że Ty jesteś Świętym Boga” (J 6, 68-69). Bóg jest Osobą. Jest kimś, a nie czymś. Nie jest więc drzewem, obrazem czy relikwią. Słowa „Ojcze nasz” odnoszą nas do Osoby, a nie do rzeczy. Sprawdzianem wiary w Boga osobowego jest nasza modlitwa. Bóg jest Stworzycielem. Od Niego pochodzi i dzięki Niemu istnieje wszystko, co jest. Można Go odczytywać ze stworzonego przez Niego świata, jak artystę z jego dzieła. Bóg jest miłością (por. 1 J 4, 8), objawia się w dobroci, jest sprawiedliwy, prawdomówny, łaskawy, wierny i cierpliwy. Bóg nie jest zamkniętą twierdzą, którą musielibyśmy zdobywać naszymi taranami wojennymi (ascezą, modlitwami), ale jest domem wielu otwartych drzwi, do przekroczenia których jesteśmy zaproszeni. Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a na nasze zło ma lekarstwo. Bóg jest dobry. Jezus w dialogu z bogatym młodzieńcem, który zapytał Go, co ma czynić, aby osiągnąć życie wieczne, podaje taką właśnie definicję Boga: „Dlaczego nazywasz mnie dobrym” – odpowiada Jezus. „Nikt nie jest dobry, tylko jeden Bóg” (Łk 18, 18). Jezus w tej sytuacji określił istotę Boga oraz wskazał na siebie jako Boga. Pan Jezus więc nie zabronił nam pytać o Boga, sam udzielił odpowiedzi. Na pytanie: „Kim jest Bóg?”, ks. Jan Twardowski odpowiada: „Bóg to przecież wielki artysta. Artysta nie może do– 13 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 13

20.10.2016 11:24


O Bogu po ludzku

powiadać do końca. Bóg niedomówień. Wie, ale nie mówi do końca. Pozostawia przemilczenia”. W wierszu pt. Jest poeta pisze: „Bogu nie potrzeba dowodów, doktoratów, tez. Bogu, tak jak miłości, wystarczy, że jest”. Bóg jest wszechwiedzący. On zna wszystkie stworzenia. Bóg wie, ale nie powie. Jeszcze nie. Nie od razu. Być może dlatego, by człowiek sam starał się Go poznać, by zaczął Go szukać w przyrodzie, w świecie, w drugim człowieku, aby w końcu Go odnaleźć. Bóg wychodzi do człowieka, daje mu się poznać, daje mu się odkryć, niemalże dotknąć. Bóg poety jest Bogiem żywym i bliskim. Bogiem zatroskanym o drobiazgi. Jest bowiem tym, który stwarza jagody, stworzył też mrówkę, ważkę i biedronkę. Jest po stokroć święty, mocny i uśmiechnięty. Bóg, choć tak daleki i niezgłębiony, to jest jednak bezmiernie bliski człowiekowi. O Bogu możemy mówić tylko naszym, ludzkim językiem, który jest ograniczony. „O Bogu trzeba mówić po Bożemu, czyli pobożnie” (ks. Józef Tischner). Nie oznacza to jednak, że jesteśmy w stanie „rozszyfrować” Pana Boga, powiedzieć o Nim wszystkiego, bo jak powiedział Isaac Newton: „To, co my wiemy, to tylko kropelka, czego nie wiemy, to cały ocean”.

– 14 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 14

20.10.2016 11:24


2. Bóg nie jest tajemniczą zagadką

B

óg objawił się człowiekowi, odsłaniając przed nim stopniowo swoją tajemnicę przez wydarzenia i słowa. Bóg jest wielką tajemnicą, do której ciągle się zbliżamy, ale której nigdy nie pojmiemy. Czy jednak słowo „tajemnica” w odniesieniu do Boga jest w ogóle zrozumiałe? Wielu chrześcijan jest przekonanych, że o Bogu należy raczej milczeć, niż mówić, gdyż język ludzki jest po prostu nieadekwatny, by powiedzieć coś sensownego o tak zdumiewającej tajemnicy. Sugerują w ten sposób, że Bóg jest wielkim znakiem zapytania, niezrozumiałą tajemnicą, czyli tym, czego nie da się zrozumieć. Jeśli Bóg do mnie mówi, to chyba po to, żebym Go zrozumiał. Dziwne jest więc stwierdzenie, że z jednej strony Bóg, z miłości do mnie, odkrywa przede mną swoje życie, a z drugiej – jest dla mnie niepojęty. To tak, jakbym powiedział do kogoś: „Wiesz, mam do ciebie zaufanie, jesteś moim przyjacielem, więc opowiem ci o sobie, o tym, co robię, co lubię, jakie mam plany”. Jednak jeśli będę mówił po chińsku, to jaka będzie reakcja? Skoro otwierasz się przede mną, darzysz mnie zaufaniem i wprowadzasz mnie w swoje – 15 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 15

20.10.2016 11:24


O Bogu po ludzku

tajemnice, ale mówisz do mnie po chińsku, językiem niezrozumiałym, to o co ci chodzi?! Podobnie wygląda tłumaczenie tajemnicy jako czegoś, czego nie da się zrozumieć. Święty Augustyn nigdy nie określał tajemnicy jako czegoś, czego nie można zrozumieć, lecz jako coś, czego człowiek nie skończy nigdy poznawać, a to zupełnie inna sprawa. Pewien żonaty mężczyzna powiedział podczas jubileuszu dwudziestolecia małżeństwa: „Moja żona wciąż jest dla mnie tajemnicą”. Odpowiedziałem: „To nie znaczy wcale, że jest ona nierozwiązywalną zagadką, lecz że dwadzieścia lat wspólnego życia nie wystarczyło, żeby mógł pan poznać ją do końca. Tym lepiej, bo odkryje pan jeszcze u żony tajemnice, jakich by się pan nie spodziewał”. Pan Bóg wprowadza nas w swoją tajemnicę. Bóg jest nam bliski. Ukazał się nam w Jezusie Chrystusie, bo nas kocha i liczy się z nami. Nie jest to kwestia zaspokojenia ciekawości intelektualnej, musimy po prostu wiedzieć, jakie jest nasze powołanie, mamy stać się tacy jak On, musimy Go zatem poznawać. W Księdze Mądrości znajdujemy dobitne słowa: „Ci, którzy nie poznali Boga, to skończeni głupcy! Patrząc na widzialne dobra, nie rozpoznali Tego, który jest, a przyglądając się dziełom stworzonym, nie uznali ich Stwórcy” (Mdr 13, 1). Wszystko w chrześcijaństwie istnieje po to, żeby stosunek człowieka do Boga był prawdziwy. Wszystko, co składa się na chrześcijaństwo (dogmaty, moralność, sakramenty), ma za jedyny cel potwierdzić i uczynić prawdziwym nasz stosunek do Boga. Nie można mieć przecież prawdziwego stosunku do kogoś, kogo się nie zna! To właśnie Chrystus, który stał się człowiekiem, odkrywa nam, kim jest człowiek i kim jest – 16 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 16

20.10.2016 11:24


I. O Bogu dla poszukujących

Bóg. Owszem Bóg jest tajemnicą, ale nie oznacza to, że jest On jakimś wielkim znakiem zapytania, jakąś zagadką, którą próbujemy wyjaśnić lub zrozumieć. Nie możemy „rozszyfrowywać” Boga, ale możemy Go poznawać. Do Boga możemy zwracać się po imieniu: „Ojcze nasz”. Imię Boga jest wyrazem Jego bliskości. W psalmie 105 czytamy: „Sławcie Pana, wzywajcie Jego imienia, głoście Jego dzieła wśród narodów (…). Szczyćcie się Jego świętym imieniem” (ww. 1. 3). W Chrystusie Bóg staje się dostępny i dostrzegalny. Chrystus działa przez Ducha Świętego (por. Rz 15, 18). „Nikt bez Ducha Świętego nie może mówić: «Jezus jest Panem»” (1 Kor 12, 3). Pomimo że Bóg się objawił, to istnieje pewna zasłona, poza którą nie jesteśmy w stanie zajrzeć. Co nie znaczy, że nie pozwolił się nam poznawać. To nie my powołaliśmy Boga do istnienia, lecz to On jest naszym konstruktorem i stworzycielem. Zawsze więc będzie większy od naszych możliwości poznania, wyrażania, rozumowania. Tylko w tym sensie Bóg jest dla nas zawsze niepojęty. Bóg jest tajemnicą, której człowiek nigdy nie skończy poznawać. Czymże jest nieograniczona tajemnica Boga wobec ograniczonego ludzkiego poznania? Odpowiedź daje nam św. Cyryl Jerozolimski (IV w.): „Choć nie mogę całej rzeki wypić, czy nie wolno mi tyle wody zaczerpnąć, ile mi potrzeba? Choć nie jestem w stanie zjeść wszystkich owoców z ogrodu, czy muszę odejść głodny? Czy nie mogę spoglądać na słońce, bo moje oczy nie zdołają go całego objąć?”. Bóg jest wielką tajemnicą, nie pozwólmy jednak, aby stał się dla nas tajemniczą zagadką.

– 17 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 17

20.10.2016 11:24


II. O wierze dla powątpiewających

Wiara jest światłem dla naszych ciemności. PA P I E Ż F R A N C I S Z E K

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 59

20.10.2016 11:24


644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 60

20.10.2016 11:24


1. Co to jest wiara?

W

ielu ludzi wierzących jest przekonanych, że wiara jest jedynie osobistym aktem zaufania, ufnością pokładaną w Bogu. Gdy pytamy: Czym jest dla ciebie wiara?, słyszymy często odpowiedzi w stylu: „Wiara jest dla mnie czymś bardzo osobistym, każdy ma swoją wiarę, to jego prywatna sprawa”. Gdy jednak wiara zostaje wystawiona na próbę, wtedy tak naprawdę następuje sprawdzian wiary, wówczas pojawia się jej prawdziwe oblicze. Tak jak w tej zabawnej, trochę przerysowanej, choć bardzo wymownej historii, opisanej przez autorów popularnej Filozofii w żartach. Pewien mężczyzna wpadł do głębokiej jaskini i przeleciał przynajmniej kilkanaście metrów, zanim udało mu się złapać jakiś korzeń. Trzymając się mocno korzenia, kiwając się na boki i czując, że zaczyna mu brakować sił, krzyczy: „Czy jest tam kto?!”. Patrzy do góry, ale widzi tylko niebo. Krzyczy rozpaczliwie, szukając ratunku: „Pomocy, niech mi ktoś pomoże!”. A tu wciąż cisza, żadnej pomocy, patrzy do góry i widzi tylko niebo. Nagle chmury się rozstępują i promień słońca spływa wprost do jaskini. Słychać potężny głos z nieba: „To ja, Bóg. Puść korzeń, a ocalę – 61 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 61

20.10.2016 11:24


O Bogu po ludzku

cię”. Mężczyzna z niedowierzaniem słucha dziwnego głosu i nie wie, co robić. Nie widzi nikogo, ale wciąż słyszy potężny głos z nieba: „To Ja, Bóg, puść korzeń, a ocalę cię!”. Przerażony zastanawia się przez chwilę, a potem wrzeszczy: „Czy jest tam ktoś jeszcze?!”. Kiedy nasze życie wisi na włosku lub na korzeniu, zwykle mamy tendencję odwoływania się do rozumu, własnych racji, własnego ja. Wiara jest przyjmowaniem tego, co Bóg daje. Istnieją w życiu chwile, kiedy w głębokich ciemnościach wiara w całości sprowadza się do prostego „tak”: „Wierzę Ci, Boże, ufam Tobie i na Tobie mogę oprzeć swoje życie”. Wiara jest pozbawionym punktu zaczepienia działaniem Boga w nas. Taką wiarę mamy w sobie ożywiać i umacniać. Nie oznacza to jednak, że wiara jest tylko ufnością, że jest tylko czymś wewnętrznym, czysto duchowym – przeciwnie, jest to relacja najzupełniej konkretna. Wiara chrześcijańska nie może się zrodzić, dojrzewać ani być przekazana poza relacją. Nikt nie staje się wierzący sam z siebie. Nikt nie może też wytrwać w wierze o własnych siłach. Wiara, jeśli ma przenikać wszystkie dziedziny życia, a nie tylko być dodatkiem do niego, potrzebuje spotkania, najpierw Boga z człowiekiem, potem człowieka z Bogiem. Wiara jako światło na drodze wskazuje kierunek naszej wędrówki w czasie. Dzięki światłu możemy się poruszać, możemy widzieć w ciemności, możemy wreszcie poznawać. Wiara dotyczy nie tylko słuchania, ponieważ jest ona także drogą widzenia, które szuka i poznaje prawdę. „Wierzyć to słuchać i jednocześnie widzieć” – mówi papież Franciszek. Wiara nie jest dla samotników, tak jak Bóg nie jest samotny. Bóg nie jest sam, gdyż jest relacją: Ojciec, Syn i Duch Świę– 62 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 62

20.10.2016 11:24


II. O wierze dla powątpiewających

ty żyją w relacji miłości, doskonałej, duchowej wspólnocie. Bóg stale komunikuje się z człowiekiem, to znaczy z każdym z nas. Boskie życie objawia się we wzajemnym dawaniu się Ojca Synowi i Syna Ojcu w jedności Ducha Świętego. Wiara istnieje zawsze wewnątrz „sieci relacji”, istnieje we wspólnocie, we wspólnocie Kościoła, do którego należymy właśnie przez wiarę. Kościół jest miejscem, gdzie wiara staje się doświadczeniem, które można przekazywać. Z tej kościelnej przestrzeni otwiera ona wyznawców Chrystusa na wszystkich ludzi, także na tych, którzy poszukują Boga. Wiara nie jest jakąś zagmatwaną filozofią, nie jest jakąś przestarzałą ideą, którą dokładamy do naszych doświadczeń i włączamy do naszego duchowego bagażu. Wiara wyznawana i praktykowana w Kościele ma swoją treść, nie jest ona jedynie osobistym aktem zaufania. Trudno jest żyć w zgodzie z wiarą, jeśli się jej nie zna. Benedykt XVI we wstępie do Katechizmu dla młodych Youcat napisał przekonująco: „Musicie wiedzieć, w co wierzycie. Musicie pojmować Waszą wiarę tak precyzyjnie jak informatyk zna system operacyjny komputera. Musicie ją opanować jak dobry muzyk swoją partię utworu. Tak, musicie być zakorzenieni w wierze jeszcze bardziej niż pokolenia Waszych rodziców (…). Potrzebujecie Bożej pomocy, aby Wasza wiara nie wyparowała tak jak krople rosy na słońcu”. Kto kocha, ten chce poznać. Jeśli rzeczywiście kochamy Boga lub deklarujemy przynajmniej naszą miłość do Niego, to naturalna jest chęć poznania rzeczywistości Boga: kim On jest, jaki On jest, co nam powiedział, co powiedział o sobie. Trudno jest kochać Boga, jeśli się Go nie zna. Prawdziwa mi– 63 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 63

20.10.2016 11:24


O Bogu po ludzku

łość do Chrystusa wyraża się w chęci coraz głębszego poznawania Go oraz poznania tego wszystkiego, co do Niego należy. „Wielkim problemem współczesnego Kościoła jest nieznajomość wiary, analfabetyzm religijny. Dlatego musimy na nowo przyswoić sobie treść wiary. Nie można żyć w niedojrzałości duchowej, niedojrzałości wiary. A widzimy, że w naszym świecie tak właśnie jest. Wszystko się kończy na pierwszej katechizacji, z której pozostaje zawsze jakieś jądro, albo i nie” (Benedykt XVI). Wiara jest drogą, która ma swoje zakręty. Na tej drodze potrzebujemy zarówno ufności pokładanej w Bogu, jak i większej świadomości wiary kształtowanej w Kościele.

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 64

20.10.2016 11:24


2. Bycie chrześcijaninem zobowiązuje

B

ycie chrześcijaninem nigdy nie było i nie jest łatwe. Ono wciąż zobowiązuje i stawia przed nami nowe wyzwania. Trudno być wyznawcą Chrystusa, widząc przed sobą katowski nóż islamskiego bojownika, ale również niełatwo żyć po chrześcijańsku, mając przed oczami kolorowe billboardy, perspektywy doczesnych sukcesów i niezmierzone bogactwo rozrywki oddalone o kilka kliknięć myszką. Te dwa światy wydają się być bardzo odległe, jednak w rzeczywistości stawiają chrześcijan przed tym samym wyzwaniem: stawiać Boga na pierwszym miejscu. Dzisiaj, podobnie jak w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, wiara wymaga od nas odwagi, w jej wyznawaniu, przeżywaniu i dzieleniu się z innymi. Świadectwo wiary jest zadaniem dla wszystkich chrześcijan. To nie jest tak, że nagle bycie chrześcijaninem stało się dziś trudniejsze; że zaczęło wymagać podjęcia spraw, którymi dawniej chrześcijanie nie musieli się zajmować, czy rozwiązywania dylematów, których nie mieli nasi ojcowie. To raczej kwestia tego, że dzisiaj człowiek z dużą łatwością odrzuca odpowiedzialność za swoje życie przed Bogiem. Dzi– 65 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 65

20.10.2016 11:24


O Bogu po ludzku

siejszy człowiek jest przekonany, że wszystko zależy od jego subiektywnej oceny. Posunięty do skrajnych konsekwencji indywidualizm lansuje ideę, według której każdy staje wobec własnej prawdy, a to prowadzi do zaprzeczenia właściwego obrazu prawdziwego Boga. Wielu chrześcijan deklaruje się wierzącymi, ale żyje na sposób pogański, będąc święcie przekonani, że to jest właściwe życie po Bożemu. Dlaczego? Ponieważ mają oni własne wyobrażenie wiary i po swojemu ją przeżywają. Są chrześcijanami, ale zachowują swoje własne nawyki, swoje obyczaje, swój własny sposób myślenia. Swoje bycie wierzącym oceniają tak, jak ocenia je świat, mierzą taką samą miarą, jak mierzy świat. A przecież punkt widzenia świata jest zupełnie przeciwny punktowi widzenia Chrystusa. Miara świata jest zupełnie inna niż miara Chrystusowa. Nie można być chrześcijaninem i jednocześnie uważać życie za nieszczęśliwy los, a życiowe przeciwności za zły urok. Nie można być chrześcijaninem i jednocześnie uważać chorobę za przekleństwo. Nie można być chrześcijaninem i jednocześnie uważać, że wszystko w moim życiu zależy ode mnie. Nie można być chrześcijaninem, a drugiego człowieka uważać za śmiecia, za środek produkcji lub przyjemności. Nie można być chrześcijaninem, a jednocześnie traktować przykazania Boże i naukę Kościoła jak kulę u nogi. Bycie chrześcijaninem zobowiązuje, bo chrześcijaństwo jest wymagające! Chrześcijaństwo jest jak nowe, młode wino, które stale fermentuje. „Nikt nie wlewa młodego wina do starych worków skórzanych. (…) Młode wino wlewa się do nowych worków skórzanych!” (Mk 2, 22) – uczy Jezus. Kto zamyka chrześcijaństwo w ciasne – 66 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 66

20.10.2016 11:24


II. O wierze dla powątpiewających

ramki ludzkich poglądów czy przyzwyczajeń, wtedy staje się ono dla niego uciążliwe, staje się nieznośne. Bycie chrześcijaninem to nie jest sprawa rodzinnej tradycji, uczuć, ale sprawa przekonania, sprawa traktowania, inaczej niż inni, danego ci w prezencie życia. Postacie świata i chrześcijaństwa są nie do pogodzenia. Świat opiera się na egoizmie, a Chrystus na altruizmie; świat jest zachłanny, natomiast Chrystus wielkoduszny; świat jest naładowany zmysłowością, tymczasem Chrystus jest opromieniony czystością; świat jest przykładem pychy, za to Chrystus jest przykładem pokory; świat jest uzbrojony w przemoc, a Chrystus w cierpliwość; świat zniewala, natomiast Chrystus wyzwala; świat jest robaczywy na skutek dziedzictwa grzechu pierworodnego, tymczasem Chrystus jest wzorem nowego, młodego, pełnego świeżości człowieka. Nie można pogodzić skarlałego życia ze zdrowym wzrostem. Nie można chrześcijaństwa wcisnąć w ramy tego świata, tak jak orła nie można zamknąć w klatce. Albo orzeł rozwali klatkę, albo zginie. Albo chrześcijaństwo ustrzeże się światowej trucizny, albo świat zagłuszy chrześcijaństwo, bo jak dziś widzimy, taki ma cel. „Świat będzie was nienawidził – mówił już w V wieku św. Augustyn. – Świat niszczy, ale nie zniszczy, walczy, ale nie zwalczy. Przeciw żołnierzom Chrystusa wysyła dwie armie: schlebia, aby zwieść, trwoży, aby załamać”. Być chrześcijaninem znaczy przyznawać się do Chrystusa, który powiedział o sobie: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem” (J 14, 6). „Przyznając się do Chrystusa – mówił św. Jan Paweł II w 1984 roku do młodzieży szwajcarskiej – przekonacie się, że prawda was wyzwala. Przyznając się do Chrystusa, macie udział w życiu, które zwyciężyło wszelką beznadziejność – 67 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 67

20.10.2016 11:24


O Bogu po ludzku

i zwątpienie, a nawet śmierć. Chrystus jest jedyną drogą alternatywną wobec licznych błędnych dróg tego naszego świata”. Oriana Fallaci, włoska dziennikarka i pisarka, deklarująca się jako „chrześcijańska ateistka”, napisała: „Chrześcijaństwo jest doprawdy wyzwaniem nie do odparcia, imponującym zakładem człowieka ze sobą samym, zazdroszczę tym, którzy wierzą”. Wiara przeżywana, wyznawana i praktykowana pomaga człowiekowi żyć, radować się i cierpieć. Wiara jest podstawą, trwałym gruntem prawdziwej rzeczywistości, na którym można oprzeć całe swoje życie.

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 68

20.10.2016 11:24


3. Warto wierzyć w Boga

P

ewna wierząca, pobożna kobieta przy każdym, codziennym porannym wyjściu z domu mówi na głos: „Chwała Bogu. Niech Bóg będzie uwielbiony!”. Po niej wychodzi przed dom sąsiad ateista i krzyczy: „Nie ma żadnego Boga!”. Ciągnie się to tygodniami. Kobieta codziennie woła: „Chwała Bogu!”, a ateista odpowiada: „Nie ma żadnego Boga!”. Czas mija, pobożna kobieta wpada w tarapaty finansowe i nie stać jej nawet na kupienie jedzenia. Wychodzi więc przed dom i prosi Boga o pomoc, a następnie dodaje: „Bądź uwielbiony, Boże!”. Następnego ranka znajduje przed drzwiami reklamówkę wypełnioną żywnością. Natychmiast podnosi głowę do nieba i woła: „Dziękuję Ci, Boże, bądź uwielbiony!”. W tym momencie zza krzaka wyskakuje sąsiad ateista i krzyczy: „Ha! Ha! To ja zrobiłem te zakupy. Widzisz… nie ma żadnego Boga!”. Kobieta patrzy na niego z uśmiechem i mówi: „Chwała Ci, Boże! Nie tylko dałeś mi całą reklamówkę jedzenia, ale jeszcze zmusiłeś Szatana, by za nie zapłacił!”. Pobożność tej kobiety jest pełna ufności. Bo życie po Bożemu to przede wszystkim wierna i stała ufność Panu Bogu. – 69 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 69

20.10.2016 11:24


O Bogu po ludzku

Niestety wielu ludzi dzisiaj patrzy na pobożność z przymrużeniem oka, nazywając ją pustą dewocją, zachowywaniem religijnych praktyk i płynących z nich przyzwyczajeń. Pobożność nie może być produktem wystawianym na pokaz. Już w Starym Testamencie prorocy domagali się, by Prawo Boże wypisane było nie tylko na kamiennych tablicach, lecz także w sercu człowieka. Nie sprzeciwiali się jednak zewnętrznej pobożności jako takiej, lecz występowali przeciw jej spłycaniu i wystawianiu na pokaz. Sam Pan Jezus odrzucał pobożność bezmyślną i bezduszną, którą nazywał obłudą. Pobożność jest darem tak jak wiara. Człowiek wyraża ją przez modlitwę, w której świadomy swej niedoskonałości woła do Boga, prosi o pomoc i dziękuje, bo wie, że nie wszystko zależy od niego. Pobożność rodzi się z wiary. Człowiek żyjący po Bożemu mówi żyjącemu po swojemu, że warto wierzyć w Boga. W oryginalny sposób dowodzi o tym siedemnastowieczny matematyk i filozof Blaise Pascal. Otóż stwierdził on, że decyzja na temat istnienia bądź nieistnienia Boga przypomina zakład. Jeśli człowiek wierzy, a więc zachowuje się tak, jakby Bóg istniał, to gdy na koniec życia okaże się, że jest inaczej, to nie stanie się nic wielkiego. Jeśli zaś założymy, że Boga nie ma, a na koniec życia okaże się, że jednak Bóg istnieje, to stracimy całą wieczność. W słynnym „zakładzie Pascala” wszystko sprowadza się do tego, że albo Bóg istnieje, albo nie. Jak postawimy na Boga i wygramy, to wygramy wszystko. Ale jak Boga nie ma, a my ciągle stawiamy na Boga, to nie przegramy nic. Pascal wywnioskował, że wiara bardziej się opłaca, ponieważ ryzykujemy tylko czas życia, który jest zazwyczaj krótki, a nagrodą może być życie wieczne. To ro– 70 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 70

20.10.2016 11:24


II. O wierze dla powątpiewających

zumowanie przedstawione w jego Myślach dowodzi, że warto wierzyć w Boga. I choć ludzie wierzący nie muszą się zakładać o to, czy Bóg istnieje, czy też nie, to jednak osoby wątpiące lub poszukujące Boga mogą na swój sposób szukać kontaktu z Niewidzialnym. Z niewiary przecież może się z czasem zrodzić jeszcze głębsza wiara – pisał ks. Jan Twardowski. Niewierny Tomasz zwany Didymos, który usłyszał od Chrystusa Zmartwychwstałego: „Przestań być niedowiarkiem, a bądź wierzącym” (J 20, 27), po to stracił wiarę, żeby uwierzyć. Dotknął ran Jezusa i uwierzył. I w rezultacie ten niewierzący Tomasz oddał życie za wiarę. Prawdziwa różnica pomiędzy człowiekiem wierzącym a niewierzącym nie polega na myśleniu czy niemyśleniu o Bogu, gdyż wiara jest przede wszystkim darem łaski. Kto wierzy lub poszukuje Boga, tego Jego miłość już dosięgła. „Niewierzący w takiej mierze, w jakiej się otwierają szczerym sercem na miłość i wyruszają w drogę z tym światłem, które potrafią dostrzec, już żyją – nie wiedząc o tym – na drodze ku wierze” (Franciszek). Tylko wtedy gdy wiara przechodzi w miłość, jest w stanie objąć niewiarę niewierzących. Tylko wtedy gdy wiara przechodzi w miłość, jest w stanie objąć niewiarę niewierzących. Kiedy człowiek żyjący po swojemu spotka człowieka żyjącego po Bożemu, wtedy jak Tomasz z niedowiarka może stać się wierzącym, a wówczas jego wiara staje się sposobem życia.

– 71 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 71

20.10.2016 11:24


4. Celebryci wdzięczni Bogu

D

oświadczenie Boga w życiu codziennym, rodzinnym i zawodowym dla ludzi wierzących jest rzeczą zupełnie naturalną. Ludzie wiary doświadczają obecności Boga na modlitwie, w Eucharystii. Bóg jest im bliski, dlatego wszystko, co ich spotyka, odnoszą do Niego. Przyjmują za swoją znaną dewizę św. Augustyna: „Jeżeli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na właściwym miejscu”. Jednak żyją oni w świecie, w którym Boga odstawia się na dalszy plan. Samozwańcze „autorytety” wykorzystując na przykład potęgę mediów, stawiają się ponad Bogiem, wyszydzają dobro i poniżają miłość. Ponad wszystko troszczą się o doczesność, zaspokajanie zmysłów i liczą tylko na siebie. Mówienie o Bogu i przyznawanie się do wiary w Niego jest ignorowane, a nawet stygmatyzowane. Nie brakuje jednak osób, które z odwagą, wbrew panującej modzie milczenia o Bogu, mówią wprost: „Nie wstydzę się Boga, bo jestem wierzący!”. I nie dotyczy to jedynie pobożnych zakonnic czy gorliwych księży. Do wiary w Boga oficjalnie przyznaje się wielu znanych ludzi, tych, których na– 72 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 72

20.10.2016 11:24


12. Nowy Rok – nowy zapał

P

rawosławny kapłan Aleksander Mień, proboszcz parafii Ofiarowania Pańskiego we wsi Nowaja Dieriewnia, nieopodal Moskwy, w 1990 roku został zamordowany w niewyjaśnionych okolicznościach w drodze do cerkwi. W Rosji morderstwo ks. Mienia porównywano do męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. Według niektórych teorii został zamordowany przez funkcjonariuszy KGB, gdyż był uosobieniem duchowych wartości chrześcijaństwa zupełnie nie do przyjęcia dla partii władzy i cieszył się rosnącym autorytetem. Ojciec Mień napisał znamienne słowa: „Tylko ograniczeni ludzie mogą wyobrazić sobie, że chrześcijaństwo osiągnęło swą pełnię w VI czy w XIII wieku, czy też w innych epokach. W rzeczywistości chrześcijaństwo stawia dopiero swe pierwsze, nieśmiałe kroki w historii ludzkiego rodzaju. Wiele słów Jezusa pozostaje niejasnych. Dzieje chrześcijaństwa zaledwie się rozpoczynają. To, co uczyniono w przeszłości, a co teraz nazywamy historią chrześcijaństwa, nie jest niczym innym, jak tylko zespołem prób”. Słowa prawosławnego księdza są bardzo wymowne: chrześcijaństwo zaledwie się rozpoczyna. – 99 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 99

20.10.2016 11:24


O Bogu po ludzku

W podobnym duchu pisał ks. prof. Józef Tischner: „Mam takie przekonanie, że chrześcijaństwo – Ewangelię – mamy nie tyle za sobą, ile przed sobą”. W tym ujęciu ponad 2000 lat historii chrześcijaństwa stanowi zaledwie część o wiele większej historii. Wielu uważa dziś, że należy je jedynie kontynuować, co najwyżej wiernie, ale kontynuować. Słowa o. Mienia przypominają słowa św. Jana Pawła II na temat misji: „Misja dopiero się rozpoczyna”. Wiek XXI przedstawia się nie tylko jako koniec tego złożonego XX stulecia, ale i jako początek jeszcze bardziej skomplikowanych czasów. Nie przedstawia jedynie punktu dojścia nieco zagubionych w labiryncie doczesności chrześcijan. To przede wszystkim nowy początek epoki o wyraźnie nowych cechach, które dojrzewały w ciągu dwudziestu wieków. Dziś nie znajdujemy się na końcowych kartach długich dziejów chrześcijaństwa. Religia chrześcijańska przeżyła tylko zmierzch jednego z wielu okresów w swej historii. Ale tych zmierzchów było wiele, często bardziej tragicznych niż ten, w którym nam przyszło żyć. Wystarczy przywołać krwawą rewolucję francuską czy okrucieństwo II wojny światowej, kiedy wydawało się, że wszelkie poczucie człowieczeństwa zostało przekreślone. W ten sposób przeminęło wiele okresów chrześcijaństwa. A ono pomimo tego trwa, co więcej – rozwija się. Każdy nowy początek, także początek nowego roku, wymaga, by powrócić i stanąć obok Jezusa, naprzeciw tłumów, które odwracają się do Niego plecami, stają się obojętni na przekaz Jego Ewangelii. Ewangelię mamy więc przed sobą, stąd naszym zadaniem nie jest wspominanie dziejów naszej wiary, ale jej głoszenie. Mamy iść i głosić Chrystusa, mamy – 100 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 100

20.10.2016 11:24


II. O wierze dla powątpiewających dzielić się żywą wiarą z tymi, dla których chrześcijaństwo stało się już tylko historią, często zapomnianą. „Być chrześcijani-

nem – przypomina papież Franciszek – to znaczy iść wiernie za Chrystusem, to znaczy wychodzić poza samych siebie, aby wyjść innym na spotkanie, aby wyjść na peryferie ludzkiego życia, by nieść żywą obecność Jezusa bogatego w miłość”. Wobec widocznej postawy stagnacji i pospolitości wśród wierzących potrzeba nam nowego zapału i entuzjazmu – temu służy nowa ewangelizacja. Z taką nowością i nadzieją wchodzimy w nowy rok.

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 101

20.10.2016 11:24


13. Miłość to nie zabawa – uczy św. Walenty

K

ażdy człowiek potrzebuje miłości. Bez miłości nie da się żyć. Jesteśmy w stanie żyć tam, gdzie nie dociera elektryczność, telewizja, internet, ale nie potrafimy żyć tam, gdzie nie ma choćby odrobiny miłości. Miłością wszystko można ocalić, bez niej cała nasza cywilizacja rozpadłaby się w proch. Miłość buduje świat, podczas gdy bez miłości świat niszczeje. Jeśli nie ma miłości, nawet najpiękniejsze budowle świecą pustkami, nawet najpiękniejsze pary małżeńskie stają się nieszczęśliwe. Miłość to nie sen, romans ani przygoda. Miłość to nawet nie sympatia, to nie pożądliwość, namiętność czy… chemia. Wszystko to jest popędem, skłonnością, instynktem. Miłość to rzeczywiste pragnienie dobra, miłość polega na pragnieniu dobra drugiej osoby, troszczeniu się o jej dobro, trudzeniu się dla niej, pracowaniu, poświęcaniu się dla innych. Miłość to zrozumienie, współczucie i przebaczenie. 14 lutego każdego roku prawie cały świat wspomina św. Walentego. Nawet ci, którzy nic sobie nie robią ze świętości i świętych, walentynki obchodzą. Święty Walenty jest dla – 102 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 102

20.10.2016 11:24


II. O wierze dla powątpiewających

nich patronem zakochanych. Ale co ma wspólnego ten święty biskup Terni z zakochanymi? Przecież on poniósł śmierć męczeńską z miłości do Chrystusa. 14 lutego 269 roku został ścięty, ponieważ nie wyrzekł się wiary w Chrystusa. Jeżeli św. Walenty ma być patronem, to raczej patronem chrześcijańskiej miłości, a nie zakochanych. Walenty przypomina wszystkim, że miłość jest uczuciem nie tylko niezwykłym, silnym i pięknym, ale przede wszystkim – trwałym. Ludzie zakochani chętnie mówią o miłości, często wyznają: „kocham cię”, ale niekiedy do miłości jeszcze nie dorośli. I choć 14 lutego w sposób szczególny miłość celebrują, to jednak muszą zdać sobie sprawę, że kochać to oddać życie, poświęcić swoje życie, a płynie to z wiary – tego uczy św. Walenty. Cechą miłości jest wytrwałość. Wytrwałość rodzi dojrzałą osobowość, w wytrwałości rodzi się człowiek odpowiedzialny. Wytrwałość jest cechą miłości, a zakochanie może być niestałe, ono mija, jest ulotne, a miłość trwa, co więcej, potrafi przetrwać próbę. Słowa Jezusa: „Trwajcie w mojej miłości” (J 15, 9), przypominają nam, że miłość nie jest i nie może być jedynie słodką chwilą, zmysłową rozkoszą, gdyż miłość jest obowiązkiem, odpowiedzialnym obowiązkiem. Najpiękniejsze wyznanie na świecie: „kocham cię”, zobowiązuje do ofiarności, a ofiarna miłość nie jest naiwna, ale dla wielu niemożliwa. Ofiarna miłość cierpliwa jest, łaskawa, nie zazdrości, nie unosi się pychą, nie szuka siebie, wszystko znosi… – pisze św. Paweł w niezapomnianym Hymnie o miłości (por. 1 Kor 13, 1-13) Na pewno inna jest miłość młodzieńcza, inna pierwszych lat małżeństwa, inna okresu dojrzałości, a jeszcze inna okresu starości. Inne są jej wymagania w każdym okresie i inne – 103 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 103

20.10.2016 11:24


O Bogu po ludzku

wyrazy. Z biegiem lat coraz bardziej wygasają namiętności, a miłość staje się coraz bardziej dojrzała, opiekuńcza i sama szuka oparcia. Wyraża się w zwykłej trosce o współmałżonka. Wtedy miłość zdaje swój egzamin dojrzałości. Aby miłość stawała się coraz bardziej dojrzała i wartościowa, warto stale pamiętać Chrystusowe napomnienie: „Trwajcie w miłości mojej”. Wiemy, że nie jest to łatwe i bez spełnienia pewnego warunku wręcz niemożliwe. Ten warunek podaje sam Chrystus: „Będziecie trwać w mojej miłości, Jeśli zachowacie moje przykazania, podobnie jak Ja spełniłem przykazania Ojca mojego i trwam w Jego miłości” (J 15, 10). Nie wystarczy więc liczyć na własne siły, na własny spryt, trzeba liczyć na Bożą pomoc. Bo wszelka miłość od Boga pochodzi i z miłości Boga wypływa. W miłości Boga leży wartość człowieka. Tego uczy nas św. Walenty – patron ofiarnej, chrześcijańskiej miłości. Dzisiejszym zakochanym często brakuje tej ofiarności. Cenią miłość, kiedy przychodzi łatwo i nic nie kosztuje. Kiedy natomiast trzeba dać coś z siebie, umieć zamilknąć, przebaczyć, zakasać rękawy, zrezygnować z przyjemności, miłość staje się balastem, ciężarem, którego chcą się pozbyć. Święty Walenty został patronem miłości, bo chętnie pomagał narzeczonym i po cichu robił im prezenty. A przede wszystkim sam nauczył się kochać miłością wytrwałą, wymagając najpierw od siebie. Wiedział, że miłość jest naprawdę miłością, kiedy się ofiarowuje, kiedy daje z siebie. Miłość to nie zabawa, to nie poezja ani chemia. Miłość to sprawa poważna. Miłość to nie tylko sprawa ludzka, ale i Boska. Miłość jest „Boska”, ponieważ pochodzi od Boga i łączy nas z Bogiem – tego nas uczy św. Walenty. – 104 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 104

20.10.2016 11:24


14. Kultura zwierciadłem duszy „

K

ultura to jakby zwierciadło duszy. Gdy nie ma kultury, to nikt nie widzi duszy, a gdy duszy nikt nie widzi, to dusza marnieje. Człowiek traci pamięć tego, kim jest”. Te wymow-

ne słowa ks. Józefa Tischnera przypominają nam, że kultura jest nie tylko erudycją, finezją umysłu, postępem w dziedzinie artystycznej czy literackiej. Kultura jest czymś więcej – jest zwierciadłem duszy, bo dotyka także życia wewnętrznego człowieka. W sferze kultury wewnętrznej największą rolę odgrywa mój osobisty rozwój duchowy, moralny i estetyczny. Kultura wewnętrzna powstaje dzięki bezpośredniemu odnoszeniu się tego, kim jestem wewnątrz, i do wnętrza drugiego człowieka. Drugi człowiek nie jest dla mnie kimś bezosobowym, jakimś przedmiotem, którego można użyć, wykorzystać, zlekceważyć. Mój świat duchowy musi stanąć otworem przed bliźnim. Zapraszając kogoś do własnego wnętrza, trzeba przecież mieć pewność, że gość nie zastanie w nim tylko pustych ścian. Tak więc nasze życie duchowe, religijne musi być wypełnione, nie może pozostać puste jak nieumeblowany pokój. – 105 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 105

20.10.2016 11:24


O Bogu po ludzku

Serce człowieka możemy porównać do pustego ołtarza, któremu do pełnego wykończenia brakuje jedynie obrazu. Dawne ołtarze, które możemy zobaczyć już tylko w starych kościołach, są połączone z pięknie ozdobionymi obrazami (dla wyobrażenia np. ołtarz Wita Stwosza w krakowskim kościele Mariackim). To od człowieka zależy, jaki obraz umieści na tym ołtarzu. Dla niektórych będzie to mamona (pieniądz), dla innych Bachus (nadużywanie ziemskich dóbr) lub Wenus (zmysłowe rozkosze), a dla wielu bożek ego (umiłowanie samego siebie). Bożkom tym ludzie składają w swym sercu ofiary, do nich się odwołują, one często decydują o kierunku ich życia, o działaniu i myśleniu. Człowiek w swojej wolności wybiera treści swego życia, które go określają i prowadzą. Cokolwiek bowiem człowiek czyni, ma swoje źródło w tym, co wcześniej uznał za najważniejsze. Cała kultura jest w ten sposób zorientowana na nasze życiowe wybory. Człowiek jest twórcą kultury, a jednocześnie kultura go kształtuje, gdyż żyje on w środowisku społecznym o jasno określonej kulturze. „Kultura jest sposobem istnienia i życia człowieka, jest jego właściwością. Tylko dzięki niej człowiek żyje prawdziwie ludzkim życiem. Kultura jest tym, przez co człowiek staje się bardziej człowiekiem: bardziej «jest»” (św. Jan Paweł II). Święty Tomasz z Akwinu, mistrz w dziedzinie nauczania i doktryny, określał kulturę jako doskonalenie natury, czyli nadawanie jej, a zwłaszcza życiu ludzkiemu coraz większej doskonałości. Człowiek ze swej natury jest nie tylko czymś, nie jest tylko cząstką przyrody, ale jest przede wszystkim kimś, a więc osobą zdolną do rozumowego myślenia oraz do– 106 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 106

20.10.2016 11:24


II. O wierze dla powątpiewających

browolnego postępowania. Ludzie wprawdzie są uzależnieni fizycznie i psychicznie od otaczającej ich przyrody, niemniej są zdolni wznieść się nad nią, potrafią tę przyrodę przetwarzać. Natura człowieka jest wciąż dynamiczna, jest zasadą działania, dlatego też podlega doskonaleniu. Zadaniem człowieka jest osiągnięcie nie tylko doskonałości przyrodzonej, ale przede wszystkim doskonałości nadprzyrodzonej, gdyż jesteśmy powołani do uczestnictwa w naturze i życiu samego Boga. To znaczy powołani do osiągnięcia ostatecznego celu, jakim jest zjednoczenie się z Bogiem w przyszłym życiu. To zjednoczenie jest ostatecznym celem kultury. Tym, co odnawia życie i kulturę grzesznego człowieka, nieustannie oczyszcza i podnosi obyczaje, jest słowo Boże. Bóg kieruje do nas swoje Słowo, aby objawić samego siebie i ukazać nam swoją wolę (por. Ef 1, 9). Warto więc otworzyć się na żywe słowo Boga. Niewątpliwie pomaga nam w tym właśnie kultura. Jest ona bowiem wartością duchową, bo ma swoje źródła w wierze. Dzięki świadectwu i zaangażowaniu chrześcijan wiara staje się prawdziwą kulturą, a pomiędzy wartościami kultury i wartościami wiary powstaje ścisły związek. Przypominał o tym Jan Paweł II: „Synteza kultury i wiary jest wymaganiem nie tylko kultury, lecz także wiary. Wiara, która nie staje się kulturą, jest wiarą nie w pełni przyjętą, nie w całości przemyślaną i nieprzeżytą wiernie”. Troska o kulturę wyraża się więc w umiejętności budowania więzi między wiarą a kulturą, między słowem Boga a życiem człowieka, tak aby stawała się ona zwierciadłem duszy.

– 107 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 107

20.10.2016 11:24


15. Zapotrzebowanie na mądrość

S

łyszymy wciąż o potrzebie autorytetu. Według niektórych statystyk 40 procent młodzieży nie spotkało jeszcze w swoim życiu autorytetów. Pokolenie wchodzące w dorosłość, określane jako Pokolenie „Ja”, które cechuje egocentryzm, narcyzm, potrzeba rywalizacji i pewność siebie, nie znajduje autorytetów wśród osób najbliższych. Autorytetami są dla nich gwiazdy show-biznesu, wirtualni bohaterowie gier, ludzie, którzy promują wzorce zachowań dalekie od wypracowanych przez tradycyjne wartości. Wydaje się, że rację ma ten, kto mówi, że trudno o autorytety w czasach, w których światem rządzi komercja i pieniądz. Oznacza to, że autorytetem może być jedynie to, co się dobrze sprzedaje. Czy mamy więc do czynienia z kryzysem autorytetu? Nie tragizowałbym. Wręcz przeciwnie. Dzisiaj mamy na nie większy popyt. Wśród młodzieży wciąż istnieje zapotrzebowanie na wzorce osobowe, wśród nich mogą być nauczyciele i profesorowie, którzy staliby się dla nich prawdziwymi mistrzami i przewodnikami. Konieczne jest więc osobiste świadectwo, które polega na dzieleniu się swoim doświadczeniem i mądrością życiową. Wiedza i kwalifikacje nie – 108 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 108

20.10.2016 11:24


II. O wierze dla powątpiewających

wystarczają. Nauczyciele i profesorowie mają ważne zadanie – mogą przyczynić się do wyzwolenia potencjału umysłowego i duchowego młodego człowieka, mogą dzielić się mądrością. Wiedza i naukowe wykształcenie to oczywiście zbyt mało, by osiągnąć mądrość. „Samo posiadanie biblioteki nie czyni człowieka uczonym” (Gotthold Lessing). Ludzie mądrzy bywają zarówno wśród naukowców, jak i wśród analfabetów. Do tego potrzebny jest nie tylko mądry umysł, ale i mądre serce, zdolne do miłości każdego człowieka. Mądry rodzic, mądry nauczyciel, mądry naukowiec staje przed zadaniem rozwiązywania trudnych problemów współczesności, z którymi zmagają się ludzie. Mądrość ma wiele wspólnego z wiedzą, ale nie są one tożsame, nie są tym samym. Wielu młodych ludzi posiada znacznie więcej informacji o sobie i świecie niż ich rodzice. Nie znaczy to jednak, że osiągają oni wysoki stopień mądrości. Przeciwnie, często młodzi ludzie rozumieją wprawdzie świat wokół siebie, ale nie rozumieją samych siebie. Nie wiedzą, kim są ani po co żyją. Boją się nawet postawić sobie tego typu pytania. Człowiek dojrzały ma nie tylko mądry umysł, ale też mądre serce. Potrafi być mądry w myśleniu o sobie i świecie, ale również w przeżywaniu siebie i świata. Taki człowiek ma odwagę szukania prawdy o sobie i o własnym postępowaniu. Potrafi mądrze kochać każdego człowieka w każdej sytuacji. To stanowi istotę mądrości. Święty Jakub Apostoł doradza: „Jeśli ktoś z was potrzebuje mądrości, niech prosi o nią Boga, a na pewno ją otrzyma. On bowiem każdego chętnie obdarza, nie czyniąc nikomu wyrzutów” (Jk 1, 5). W praktyce codziennego życia człowiek mądry umiejętnie korzysta z nabytego doświadczenia, przewiduje skutki – 109 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 109

20.10.2016 11:24


O Bogu po ludzku

swych czynów, planuje działania, zachowuje zdrowy rozsądek i umiejętność rozeznania właściwej hierarchii wartości. Mądrość jest wielkim darem, a jednocześnie zadaniem. „Mądrość to rozumienie tego, co najważniejsze, dostrzeganie tego, co istotne” (Benedykt XVI). Mądrość jest darem Ducha Świę-

tego, pozwala człowiekowi odkryć źródło jego własnych sił, uczy pokory. Pewna stara legenda opowiada o rolniku, który na swoim polu spotkał Pana Boga. Bóg zapytał go, czy jest zadowolony z pogody. Było to pytanie odpowiednie, gdyż rolnik od jakiegoś czasu był niezadowolony ze zmiennej i kapryśnej aury. Skarżył się więc długo i tłumaczył Bogu, jaka powinna być pogoda. Dobrze – powiedział Pan Bóg po wysłuchaniu jego skarg – widzę, że najlepiej będzie, gdy sprawę pogody ty weźmiesz w swoje ręce. W tym roku sam będziesz zarządzał pogodą i będzie ona taka, jakiej zechcesz. Rolnik był niezwykle zadowolony z decyzji Pana Boga. I rzeczywiście pogoda w ciągu roku była taka, jakiej sobie zażyczył: żądał deszczu – był deszcz, pragnął słońca – świeciło słońce. Decydował tak, jak uważał za najlepsze. Przyjemnie było patrzeć, jak w owym roku wszystko pięknie rosło. I było co kosić. Ale nadszedł czas zbiorów i wówczas rolnik z przerażeniem spostrzegł, że zboże nie miało ziarna, lecz tylko samą słomę. Zapomniał bowiem o wietrze i burzy, które by zapyliły kwiaty. Z całego pięknego zbioru nie miał wielkiego pożytku. Nauczył się jednak jednego: Nigdy nie czynić Bogu wyrzutów. „Uważajcie więc, jak postępujecie: nie jak niemądrzy, ale jako mądrzy. (…) starajcie się pojąć, jaka jest wola Pana” (Ef – 110 –

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 110

20.10.2016 11:24


II. O wierze dla powątpiewających

5, 15-17). Tylko Bóg posiada mądrość doskonałą. „Żadna myśl Mu nie umknie i nie ukryje się przed Nim ani jedno słowo. Uporządkował wielkie dzieła swojej mądrości, On jeden był przed czasem i będzie na wieki. Niczego nie można Mu dodać ani o nic Go umniejszyć i nikt nie może rad Mu udzielać” – czytamy w Księdze Syracha (42, 20). To my potrzebujemy doradcy, by nie pobłądzić w życiu. Mądrość można nabyć, osiągnąć, można jej szukać, mądrością można też wzgardzić, licząc tylko na siebie czy przyznając racje tylko sobie. Wtedy jednak możemy skończyć jak ten rolnik, który sprawę pogody wziął w swoje ręce i zamiast ziarna zebrał tylko słomę. Dowiedz się więcej: • Złote myśli Josepha Ratzingera – Benedykta XVI, t. 1, red. K. Góźdź, M. Górecka, Lublin 2013. • Franciszek, Encyklika Lumen fidei (O wierze), Rzym 2013. • Ks. Jarosław Grabowski, Przewodnik dla pytających o wiarę, Częstochowa 2015.

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 111

20.10.2016 11:24


644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 112

20.10.2016 11:24


Spis treści I. O Bogu dla poszukujących. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9 1. Kim jest Bóg?. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11 2. Bóg nie jest tajemniczą zagadką. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15 3. Boże Narodzenie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18 4. Bóg jest bliski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21 5. Maleńki Bóg . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 24 6. Miłość stała się ciałem. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 26 7. Prawdziwy sens krzyża. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 29 8. Duchowy Nauczyciel. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 32 9. Palec Boży, czyli wiara w Opatrzność. . . . . . . . . . . . . . . . . . . 35 10. Wiara w cuda . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 38 11. Czy anioł ma pępek?. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 42 12. Pytania o Anioła Stróża. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 46 13. Obecność Boga w przyrodzie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 50 14. Obojętność na Boga. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 54

II. O wierze dla powątpiewających. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 59 1. Co to jest wiara?. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 61 2. Bycie chrześcijaninem zobowiązuje. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 65 3. Warto wierzyć w Boga. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 69 4. Celebryci wdzięczni Bogu. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 72 5. Odrzucenie Boga . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 76

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 275

20.10.2016 11:24


6. Wiara w działaniu. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 79 7. Wiara męczenników w XXI wieku. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 82 8. Modlitwa, czyli oddać Bogu czas. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 86 9. Modlitwa oddechem duszy. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 89 10. Czas – bezcenny dar. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 93 11. Pokój nie jest utopią. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 96 12. Nowy Rok – nowy zapał . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 99 13. Miłość to nie zabawa – uczy św. Walenty. . . . . . . . . . . . . . . 102 14. Kultura zwierciadłem duszy. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 105 15. Zapotrzebowanie na mądrość. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 108

III. O trudnych doświadczeniach dla cierpliwych . . . . . . . . . 113 1. Grzech pierworodny. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 115 2. Pokusy na polu walki. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 120 3. Przyczyny zła. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 123 4. Przebaczenie w praktyce. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 126 5. Pojednanie przez spowiedź. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 129 6. Pokuta na wiekuistej giełdzie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 132 7. Pokora – cnota Boska czy ludzka?. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 135 8. Cierpienie wyostrza wzrok . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 138 9. Cierpienie oczyszcza . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 142 10. Cierpliwość i wytrwałość. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 145

IV. O Kościele dla nowoczesnych. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 149 1. Wiara w Kościół. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 151 2. Kościół otwartych drzwi . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 154 3. Czy Kościół jest potrzebny?. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 157

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 276

20.10.2016 11:24


4. Kościół bez kompleksów. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 161 5. Kapłan jest potrzebny światu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 165 6. Trzy oblicza chrześcijaństwa. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 169 7. Adwent – czas czekania i czuwania. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 173 8. Dzisiejszy Jan Chrzciciel. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 176 9. Adwent dla optymistów. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 179 10. Życzenia przy wigilijnym stole. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 182 11. Chrzest dzieci . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 185 12. Niedziela – dzień duchowego wypoczynku . . . . . . . . . . . . . 189 13. Wielki Post – czas rzeczywistej pokuty. . . . . . . . . . . . . . . . . 192 14. Braterstwo chrześcijan. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 196 15. Maryja Matką Kościoła. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 200

V. O dialogu dla otwartych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 205 1. Dialog zbliża . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 207 2. Ekumeniczna lekcja wciąż do odrobienia. . . . . . . . . . . . . . . 211 3. Dialog międzyreligijny. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 215 4. Postawa katolika wobec Żyda. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 218 5. Czy możliwy jest dialog chrześcijan z muzułmanami? . . . . 221 6. Trudne spotkanie chrześcijan i muzułmanów . . . . . . . . . . . 225 7. Dialog z ateistami. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 229 8. Pojednanie wiary i nauki, czyli wiara uczonych. . . . . . . . . . 232 9. Dziedziniec dialogu z poganami. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 236

VI. O wieczności dla wierzących. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 239 1. Świętość dla każdego. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 241 2. Śmierć jest zaproszeniem. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 244

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 277

20.10.2016 11:24


3. Życie po śmierci dla sceptyków . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 247 4. Nadzieja jak łańcuch z nieba. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 251 5. Gdzie jest dusza? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 254 6. Człowiek jednością ciała i duszy. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 257 7. Nieśmiertelność duszy. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 260 8. Czyściec daje nadzieję . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 263 9. Drugie przyjście Chrystusa – kiedy i po co?. . . . . . . . . . . . . 266 10. Sąd Boży – przerażenie czy nadzieja?. . . . . . . . . . . . . . . . . . 269 11. Nadzieja nie jest marzeniem. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 272

644A_O Bogu po ludzku_inside.indd 278

20.10.2016 11:24




• o Bogu dla poszukujących Go, dla których jest On wielką zagadką • o wierze dla powątpiewających oraz tych, dla których jest ona tylko przyzwyczajeniem • o trudnych doświadczeniach dla tych, którzy przegrywają z pokusami i w cierpieniu tracą cierpliwość

• o dialogu dla otwartych, którzy potrafią słuchać innych i chcą budować mosty • o wieczności dla wszystkich, którzy boją się śmierci KS. DR JAROSŁAW GRABOWSKI (ur. 1969), kapłan archidiecezji częstochowskiej, teolog dogmatyk, absolwent Papieskiego Uniwersytetu św. Tomasza z Akwinu „Angelicum” w Rzymie. Wykładowca dogmatyki i ekumenizmu w Wyższym Seminarium Duchownym w Częstochowie. Autor książki Przewodnik dla pytających o wiarę (Edycja Świętego Pawła, 2015) i wielu artykułów zarówno naukowych, jak i popularnonaukowych. Jego pasją jest głoszenie wiary językiem zrozumiałym dla wszystkich.

Patronat medialny:

www.edycja.pl

O Bogu po LUDZKU

• o Kościele dla nowoczesnych, którzy pytają i stawiają wymagania

Jarosław Grabowski

Bóg przemówił do nas ludzkim językiem. My też powinniśmy o Nim mówić po ludzku, z przekonaniem i prostotą. O czym i dla kogo jest ta książka?


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.