tel. 12 345 42 00, 12 446 72 56, 12 418 91 30, tel. kom.: 695 994 193 www.religijna.pl, klub@religijna.pl
Integralną częścią książki jest również pełna emocji relacja z pielgrzymki na Świętą Górę Athos – do duchowego centrum prawosławia i jedynego w Europie chrześcijańskiego państwa teokratycznego, od wieków dostępnego tylko dla mężczyzn.
Niniejsza książka autorstwa Tadeusza Kornasia, profesora w Katedrze Teatru i Dramatu Uniwersytetu Jagiellońskiego, jest owocem jego pozanaukowych zainteresowań, wśród których pielgrzymowanie Drogą św. Jakuba zajmuje niebagatelne miejsce.
PAT RO NAT M E D I A L N Y:
ISBN 978-83-7864-563-4
ISBN 978-83-7864-563-4
9 788378 645634
Cena: 39,90 w tym 5% VAT
Camino Od progu
ZAMÓW BEZPŁATNY KATALOG!
Książka jest barwną, osobistą relacją z pieszej pielgrzymki podjętej od progu swego domu w kierunku Santiago de Compostela przez Polskę, Czechy, Niemcy, Austrię i Szwajcarię. Autor, zachowując pełen poczucia humoru dystans do siebie i przygód, których doświadcza w czasie drogi, ze swadą i erudycją przeplata wątek religijny i kulturowy. Opowiada między innymi o Górze Świętej Anny, gdzie znajduje się sławne sanktuarium, ale także zbudowane przez niemieckich nazistów am�iteatr i germańska świątynia; o arcydziele sztuki europejskiej – Żytawskiej Zasłonie Wielkopostnej; o mszy głagolickiej odprawianej w Czechach po raz pierwszy po wojnie; o krzyżackim zakonie w Pasawie; o inscenizacji średniowiecznych misteriów „Jedermann” na stopniach katedry w Salzburgu; o kalwińskiej Szwajcarii – i o dziesiątkach innych miejsc i zdarzeń, które układają się w mozaikę zagmatwanych losów chrześcijańskiej Europy, odkrywanych w drodze do grobu św. Jakuba.
Tadeusz Kornaś
poleca!
Tadeusz Kornaś
Camino
Od progu
Nie potra�ię rzucić wszystkiego
i wyruszyć z domu na pielgrzymkę do
Santiago de Compostela. Choć zarazem wiem, że tak powinno się pielgrzymo-
wać. Należy spisać testament, pójść przez całą Europę z intencją własną
oraz intencjami innych, nie bacząc na niewygody i znój. Tak chodzono przez
wieki. Jednak nie starcza mi odwagi, nie jestem więc prawdziwym pielgrzy-
mem w dawnym rozumieniu. Jestem pielgrzymem trochę współczesnym, mającym w odwodzie rodzinę, wygody,
pracę i wszystko inne. Nie chcę niczego
stracić, ale równocześnie chcę pójść od progu domu do Santiago. Więc pew-
nego dnia, mając 52 lata, wyszedłem,
wiedząc, że na początek pójdę tylko kawałek. Potem może następny, od
miejsca, do którego doszedłem. I może dotrę kiedyś do celu. Dlaczego ruszy-
łem w drogę? O tym będę opowiadał dalej, bo w kilku zdaniach odpowie-
dzieć nie potra�ię, a zresztą w drodze
Do Santiago de Compostela i na Świętą Górę Athos
powody się zmieniały.
Fragment części I, Droga