przez jaskinie w piance i w niej zanurkuje to bę-
nia, gazy i butle. Wszystkie opisy mówiły o zero-
dzie 2 worki mniej i znacznie ułatwi to logistykę.
wej widoczności, głębokości 30 m, dużej ilości
Jednak ostatnio nurkowałem w piance w 2010
odnóg i przerwach w poręczówkach. Należało
roku (tak nie nurkuję w ciepłych wodach) i nie by-
zabrać jak najwięcej gazu, a jednak wziąć jak naj-
łem pewien czy wytrzymam 4 stopniowe zim-
mniejsze butle żeby było jak najlżej przy trans-
no w mokrym skafandrze. Na szczęście była zima
porcie. Optymalnym zestawem wydawało się
i mogłem to przetestować pod lodem. Miny lu-
2 x 10 l. Wszystko było gotowe, można było przy-
dzi widzących gościa w piance idącego nurkować
stąpić do akcji.
pod lód w sidemouncie i z kołowrotkiem zamiast standardowej liny były bezcenne. Syfon ma mieć
Pierwszego dnia zaplanowany był transport
około 170 m długości. Pod lodem wytrzymałem
sprzętu do dna Ciasnych Kominów. Dzięki temu,
przepływając 400 m więc dwa razy krótszy kory-
że w jaskini wisiały już liny Mariusza, który po-
tarz w jaskini też powinienem wytrzymać. Przed
zwolił nam z nich skorzystać odpadły kolejne ki-
akcją pozostał tylko jedna rzecz do zaplanowa-
logramy do niesienia. Spakowaliśmy się w 4 worki.
117 Divers24 | nr 2 | (02) 06, 2017