Czas na Opole nr70

Page 1

ZAWSZE NA CZASIE! BĄDŹ Z NAMI! Informacji szukaj codziennie na www.czasnaopole.pl

W urodziny miasta zaplanowano mnóstwo atrakcji >5-8

Gazeta bezpłatna 4 sierpnia 2022 ISSN: 2657-6708

nr 16(70)

MILIONY POPŁYNEŁY DLA FESTIWAL SMAKÓW POTRZEBUJĄCYCH > 6 ZA NAMI

AKWARIUM W ZOO PNIE SIĘ DO GÓRY

>4


2

4 sierpień 2022

Na czasie  MZK Opole chce kupić kolejne autobusy elektryczne. Spółka ogłosiła przetarg na dostarczenie 8 sztuk zeroemisyjnych pojazdów. Mają to być nowe fabrycznie autobusy niskopodłogowe. Aktualnie na składanie ofert MZK Opole czeka do 26 sierpnia. Termin realizacji zamówienia to 300 dni od zawarcia umowy. Przypomnijmy, że w trakcie realizacji jest już projekt „Elektromobilne Opole – etap I”. W ramach tego zadania zakupiono 5 elektrycznych autobusów, które będą obsługiwały trasę linii 25. Dodatkowo w zajezdni zamontowane zostały trzy dwustanowiskowe ładowarki o mocy 12kW, a także pozostała infrastruktura – m.in. „suchy” transformator. Na ten cel otrzymaliśmy pieniądze z Centrum Unijnych Projektów Transportowych w wysokości prawie 14 mln zł.  Transferowy hit Odry Opole stał się faktem. Pięciokrotny reprezentant Polski Maciej Makuszewski wzmocnił zespół z Oleskiej. To niezwykle cenne wzmocnienie dla zespołu Piotra Plewni. Skrzydłowy w swojej karierze rozegrał 235 spotkań na poziomie ekstraklasy, gdzie reprezentował barwy Jagielloni Białystok, Lechii Gdańsk czy Lecha Poznań. W barwach drużyny ze stolicy województwa wielkopolskiego sięgnął po SuperPuchar Polski.

liczba

3 mln złotych

trafiło do potrzebujących więcej str 6

plac kopernika

 Tydzień Kina Niemieckiego potrwa do 7 sierpnia. Dzięki tej inicjatywie już od ponad 20 lat opolscy widzowie mogą poznawać starannie wyselekcjonowane produkcje filmowe skupiające się wokół najnowszej historii państwa niemieckiego, jak i spraw codziennych, którymi żyją nasi sąsiedzi. Wstęp na wszystkie wydarzenia jest wolny, a dodatkowo na widzów czekają niespodzianki w postaci kodów na platformę mojeekino.pl.  Komenda Wojewódzka Policji w Opolu razem z przedstawicielami PKP rozpoczęła kolejną ważną akcję. Tym razem pod hasłem „Bezpieczny przejazd” i jak sama nazwa wskazuje dotyczy ona bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych.  Komisarz Elżbieta Mach-Piwowar z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu zdobyła srebrny medal na Mistrzostwach Polski Kobiet w Wędkarstwie Spławikowym, które odbyły się w Kędzierzynie-Koźlu. Przez dwa dni zmagań opolska policjantka złowiła blisko 17 kilogramów ryb. Teraz jako trener kadry polskich juniorów prowadzi swoich podopiecznych na mistrzostwach świata, które odbywają się w Słowenii.  Opolska policja została poinformowana przez ochroniarzy zabezpieczających mecz Odra Opole – Zagłębia Sosnowiec, że jeden z kibiców drużyny przyjezdnej jest w posiadaniu nielegalnych substancji. Do akcji wkroczyli kryminalni. 29-letni mieszkaniec Sosnowca został umieszczony w policyjnym areszcie. Funkcjonariusze zbadali zabezpieczone materiały testerem, który potwierdził ostatecznie, że to amfetamina i marihuana. Prokuratura wystosował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny . Mieszkaniec Sosnowca trafił na 3 miesiące za więzienne mury, gdzie będzie oczekiwał na proces.

2002 fot. Jerzy stemplewski

2022 Witold Pilecki, uczestnik Powstania Warszawskiego, bohater ucieczki z niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, zamordowany przez komunistów w sfingowanym procesie po II wojnie światowej, będzie miał swój pomnik w Opolu. Autorem jest prof. Marian Molenda, a sam odlew wykonano w odlewni Art Odlew.

Wydawca: Zakład Komunalny Sp. z o . o ., ul. Podmiejska 69, 45-574 Opole, mail: redakcja@zk.opole.pl. REKLAMA: reklama@zk.opole.pl Redaktor naczelny: Katarzyna Oborska-Marciniak | Druk: ART-SERWIS, Artur Pedryc ul. Modrzewiowa 14 26-001 Masłów. Zdjęcia własne oraz z archiwum UM i instytucji miejskich lub zostały udostępnione przez organizatorów imprez.


3

4 sierpień 2022

AKWARIUM PNIE SIĘ DO GÓRY

W opolskim zoo praca przy budowie nowoczesnego kompleksu akwariów cały czas wre! Zajrzeliśmy na budowę.

S

trop nad kondygnacją podziemną został już wylany, obecnie trwają prace na parterze budynku – między innymi związane z wylewaniem ścian ogromnych akwariów, które będą prawdziwą perełką tego miejsca, a także ścian zewnętrznych – tłumaczy rzecznik Ogrodu Zoologicznego w Opolu Miłosz Bogdanowicz. Przypomnijmy, w akwarium znajdą się m.in. rekiny, mureny i płaszczki. Nie zabraknie również szklarni z poskoczkami, czyli rybami, które... wychodzą na ląd oraz Odrarium – miejsca pokazującego faunę i florę naszej rodzimej rzeki na różnych jej odcinkach.

„Seniorzy w Ekostudio” to inicjatywa lokalna skierowana do seniorów mająca na celu aktywizację opolskich seniorów poprzez udział w warsztatach teatralnych.

W

inicjatywie może uczestniczyć łącznie 160 osób – 10 grup po 16 uczestników każda. Udział jest dla seniorów bezpłatny. Warsztaty odbywają się w Teatrze Ekostudio i trwają 2 godziny. Podczas nich uczestnicy będą uczyć się pracy nad głosem, panowania nad oddechem, będą ćwiczyć dykcję, pracować z tekstem, a także będą mieli możliwość odgrywania scenek. Dowiedzą się także jak zapanować nad stresem i tremą sceniczną. Wszystkich chętnych seniorów zapraszamy do zapisów: Osobiście w Centrum Informacyjno – Edukacyjnym „Senior w Opolu” na ul. Krakowskiej 32, telefonicznie pod nr telefonu 77 441 23 70 lub na adres mailowy: cs@mopr.opole.pl z podaniem imienia, nazwiska oraz nr telefonu, tak żeby pracownicy CS mogli się skontaktować celem wybrania terminu uczestnictwa w warsztatach.

SENIORZY W EKOSTUDIO


4

4 sierpień 2022

festiwal smaków za nami

NOWE PRZEDSZKOLE NA MALINCE CZEKA JUŻ NA DZIECI Przedszkole nr 63 na osiedlu Malinka jest już prawie gotowe do przyjęcia dzieci. Nowoczesna placówka przy ulicy Tarnopolskiej 121 jest obecnie na etapie wyposażania wnętrz i prac wykończeniowych oraz możliwości dodatkowych zapisów.

P

rzewidziano jeszcze rekrutację uzupełniającą, a chętni mogą zgłaszać swój akces w dniach 1-8 sierpnia. Co ciekawe jednak, cały proces będzie odbywał się poprzez inne przedszkole, mianowicie nr 55. – Wstępnie jest już zakończona także rekrutacja wykwalifikowanej kadry specjalistów i nauczycieli. Myślę, że dzieciom będzie u nas bardzo dobrze, gdyż będą miały zapewnioną prawidłową opiekę i edukację – cieszy się Ag-

nieszka Limanówka-Grus, dyrektorka omawianej placówki. Ta jest odpowiedzią na potrzeby mieszkańców dzielnicy, która dynamicznie się rozwija. Cały obiekt będzie miał około 1110 metrów kwadratowych w ramach trzech oddziałów ogólnodostępnych i dwóch integracyjnych. Dodatkowo w budynku znajdować się będzie duża wielofunkcyjna sala do zajęć ruchowo-terapeutycznych, dwa gabinety specjalistyczne logopedy i pedagoga do przeprowadzania zajęć z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej oraz kuchnia i pomieszczenia administracyjno-biurowe w tym pokój nauczycielski i sekretariat. – Miejsce będzie podzielone na pięć grup, cztery 25-osobowe i jedną mniejszą, a to z uwagi na jego integracyjny charakter – wyjaśnia Aleksander Iszczuk, Naczelnik Wydziału Oświaty Urzędu Miasta dodając, iż obiekt jest bardzo nowoczesny i ekologiczne. Innowacyjne zastosowania w przedszkolu wpłyną pozytywnie na rozwój podopiecznych. Jasne i przestronne oraz znakomicie wyposażone sale przeznaczone do integracji sensorycznej i gabinet logopedyczny stanowią o walorze

edukacyjno-terapeutycznym placówki. Pomoce dydaktyczne są przystosowane do każdej grupy wiekowej i wymagań zdrowotnych dzieci z orzeczeniami. Dzięki zastosowanym technologiom ekologicznym przyszłe koszty utrzymania obiek-

tu będą znacznie mniejsze poprzez zastosowanie pomp ciepła i panele fotowoltaiczne. – Tym samym nasza placówka będzie miała pozytywny wpływ na środowisko – zachwala Limanówka-Grus.


5

4 sierpień 2022

MOŻNA JUŻ REJESTROWAĆ SIĘ W NOWEJ PRZYCHODNI 1 sierpnia w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu otwarto nową przychodnię Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Mieści się ona w budynku D szpitala przy ulicy Witosa 26. Świadczy usługi dla dorosłych i dzieci.

W

przychodni funkcjonuje 5 gabinetów lekarskich w tym dwa pediatryczne, gabinet zabiegowy pielęgniarki POZ oraz gabinet szczepień dla dzieci wg kalendarza szczepień ochronnych. Przychodnia jest wyposażona w niezbędny sprzęt diagnostyczny, taki jak aparaty USG i EKG. Ponadto przygotowano dla pacjentów nowoczesną rejestrację i przestronny hol. – Dzięki wspólnym działaniom miejskiej spółki „Centrum Zdrowia” oraz Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego możemy dziś ogłosić otwarcie nowej przychodni w Opolu. Pozostaje nam zaprosić pacjentów do rejestrowania się w niej – mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent miasta. – Cieszę się, że zrealizowaliśmy tę inwestycję. Udało się połączyć nasz obiekt i kompe-

tencje spółki, doprowadzając do uruchomienia POZ-u , co jest niezwykle ważne z punktu widzenia mieszkańców – dopowiada Dariusz Madera, dyrektor USK. Największym zainteresowaniem nowa przychodnia cieszy się wśród osób zamieszkujących Malinkę i osiedle Armii Krajowej. Rodzice rejestrują także maluchy, które od 1 września będą uczęszczały do pobliskiego nowego przedszkola znajdującego się przy ul. Tarnopolskiej. Pacjenci nowej przychodni mogą korzystać z laboratorium i pracowni RTG w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym. – Mamy pełny zespół medyków oraz zabezpieczenie diagnostyczne i obrazowe, pacjent nie musi więc nigdzie jeździć – podkreśla Tomasz Halski, prezes spółki „Centrum Zdrowia”.

Lekarz rodzinny przyjmuje pacjentów codziennie w godz.od 8.00 do 18.00. Rejestracja: tel.77 45 15 280 – POZ dorośli, tel.77 45 15 283 – POZ dzieci.

W ODWIEDZINACH U POWSTAŃCÓW warszawskich. PAMIĘTAMY! Mija 78 lat od czasu wybuchu Powstania Warszawskiego. Świadków tamtej historii jest coraz mniej, za to pamięć o nich coraz większa. Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski uhonorował trójkę powstańców Warszawy, którzy dzisiaj mieszkają w Opolu.

H

elena Kamerska, rocznik 1925. Walczyła w zastępie Chrobry 2 w Powstaniu Warszawskim, II Podgrupa Północ dowodzona przez por. Wacława Zagórskiego „Lecha”. Jako sanitariuszka mieszkała przy ulicy Grzybowskiej – całkowicie zniszczonej i zamienionej w piekło na ziemi podczas bombardowania Warszawy. Po wojnie próbowała wrócić do Warszawy, ale koleje losu sprawiły, że wraz z narzeczonym (potem mężem) trafiła do Jeleniej Góry, Rybnika, Wrocławia, Karpacza, aby finalnie osiąść w Opolu. Do stolicy wracała jeszcze kilkukrotnie, ostatnio dwa lata temu. Jak sama mówi: „odbudowana Warszawa jest piękna, ale to już nie moja Warszawa”. – To był dla mnie zaszczyt, że mogłem poznać Panią oraz Pani bardzo szczegółową historię z czasów Powstania. Jest to również zaszczyt dla nas wszystkich, że w Opolu znalazła pani ukojenie oraz tak ochoczo angażuje się, będąc świadkiem wydarzeń z tamtych lat – mówił prezydent Arkadiusz Wiśniewski. Andrzej Witkowski, rocznik 1930. W 1944 pełnił funkcję łącznika na terenie Żoliborza, a także

uczestniczył w wyprawie kanałami z amunicją na trasie: Żoliborz – Stare Miasto. W konspiracji od listopada 1942 roku w Szarych Szeregach, wprowadzony przez Jana Kępińskiego, ps. ,,Ostoja”. Przysięgę złożył przed phm. Andrzejem Makólskim, ,,ps. Mały Jędrek”. Szkolenia odbywały się w piwnicach, niewykończonych lub zniszczonych domów, w parku ,,Promyka”, w parku na Bielanach oraz w okolicznych lasach. Prowadzone były przez instruktorów harcerskich. Ponieważ nie miał wyznaczonego miejsca koncentracji zgłosił się w gmachu spółdzielni „Feniks” przy placu Wilsona jako ochotnik do zgrupowania ,,Żmija” W ostatnim dniu walk na Żoliborzu ukrył się w piwnicy swego domu przy ul. Toepliza 2, z chwilą kiedy do niego wchodzili Niemcy. Ra-

zem z ludnością cywilną został wyprowadzony do Pruszkowa. Tak wspominał 5 lata temu w Radiu Opole początki powstania: „Bardzo dobrze pamiętam natarcie naszych oddziałów na Dworzec Gdański w Warszawie. Robiliśmy to w celu przebicia się na Starówkę, która już wtedy upadła prawie. Dwa natarcia się nie udały i skrwawione oddziały wróciły na Żoliborz. Część tych oddziałów pochodziła z Puszczy Kampinoskiej. Padł rozkaz od dowódcy garnizonu warszawskiego, żeby podzielić się bronią z walczącą Starówką i wtedy żeśmy spontanicznie przenosili broń kanałami na Stare Miasto.” Marianna Stanisława Zdunek – Pędich, pseudonim „Bogna”, urodziła się w listopadzie 1926 roku. W powstaniu pełniła funkcję sanitariuszki. W konspiracji od lutego 1942 roku w szeregach Armii Kra-

jowej. Do konspiracji przystąpiła dzięki prezesce Sodalicji Mariańskiej, której Marianna była członkiem. Razem z nią w szeregach AK znalazły się: Celina Zdunek – Szczegłów (siostra Marianny) oraz szereg innych dziewcząt, z którymi miała okazję później pracować w szpitalu zakaźnym utworzonym na terenie VI Obwodu ”Praga” w szkole przy ul. Siennickiej, zorganizowanym przed dr. Wilczyńskiego. Koncentracja przed godziną „W ” przypadła jej przy ul. Zamienieckiej – punkt sanitarny. Po wojnie studiowała medycynę. Po zakończeniu nauki otrzymała dyplom lekarski i nakaz pracy w Opolu. Przepracowała w zawodzie 44 lata. Odznaczona Krzyżem Armii Krajowej, Warszawskim Krzyżem Powstańczym, Odznaką Pamiątkową ŚZŻAK „Kolumbowie Rocznik 20”. W 2006 roku awansowana do stopnia kapitana WP.


6

4 sierpień 2022

MILIONY Z TAJWANU POPŁYNĄ DO UCHODŹCÓW 3 000 000 zł na rzecz najbardziej potrzebujących ukraińskich rodzin z Opola i 14 gmin z regionu łącznie przekaże tym razem organizacja Tzu Chi Foundation. To przełoży się na 1 000 zł na osobę w postaci bonów zakupowych.

C

ieszymy się, że dzięki Fundacji Tzu Chi znowu mamy okazję pomagać, bo to już drugie takie przedsięwzięcie w naszym województwie. W czerwcu przecież fundacja przekazała 2 600 000 zł – przypominał prezydent naszego miasta Arkadiusz Wiśniewski, a radości nie krył również Schu-Wei Chen, dyrektor Oddziału Organizacji Tzu Chi w Niemczech. – Przyjechaliśmy tutaj jako wolontariusze z różnych krajów, aby ponownie pomagać ukraińskim przyjaciołom. Za co, z tego miejsca, bardzo dziękuję władzom Opola za współpracę – podkreślał. Warto zauważyć, iż akcja jest większa od poprzedniej i bardziej skomplikowana logistycznie.

Jak przystało na miasto pełne festiwali Opole zaprasza na kolejny. Tym razem teatrów ulicznych, który odbędzie się już w najbliższy weekend.

B

ędzie to już czwarta edycja imprezy i ponownie zagości ona w kilku miejskich przestrzeniach. Tym razem chodzi o Rynek, Starówkę, Stawek Zamkowy, Plac Wolności, Plac Św. Sebastiana. – Jesteśmy refleksyjni, więc doświadczenie poprzednich lat staramy się przekuć w Festiwal barwny, różnorodny, lekkostrawny – a jednak pożywny. To co nie zmienia się, to dobór miejskich przestrzeni, w których zaplanowaliśmy artystyczne zdarzenia. Stała pozostaje również otwartość na widzów, zarówno tych najmłodszych, jak i nieco starszych – tłumaczy Leszek Styś, dyrektor artystyczny wydarzenia. Tak jak w latach poprzednich organizatorzy pozostaną wierni wielu talentom: sztuce nowego cyrku, teatrowi lalki i aktora, akrobacjom i żonglerce z nutką tańca, lekkiemu koncertowi muzyczno-cyrkowemu, storytellingowi na bazie techniki grammelot i Comedia dell’Arte, inscenizowanej grze miejskiej, widowisku light -show. Jedno jest pewne – dwa festiwalowe dni pulsować będą rytmem w sumie 12 Zdarzeń Artystycznych. – Co więcej, zapraszamy na place i miejskie uliczki artystów ulicy, którzy zechcą zarażać własną artystyczną wrażliwością i zachwycać talentem napotkanych przechodniów – zachęca Styś.

Zaproszono do niej 14 gmin. By przyspieszyć działania proceduralne oprócz Tajwańczyków pomagają w niej również wolontariusze z Ukrainy, którzy działali już przy tego typu inicjatywach. Codziennie w określonych godzinach wydawanych jest jednorazowo 250 kart. Żeby akcja przebiegała sprawnie karty wydawane są w trzech etapach, co oznacza, że dziennie otrzyma je około 750 osób. – Pomaganie jest piękne i cieszymy się, że pomoc również dotrze do gmin wiejskich. Przecież dla czteroosobowej rodziny będzie to kwota 4000 złotych. To pozwoli np. na przygotowanie się do zbliżającego się roku szkolnego czy też sezonu zimowego – zaznaczała Katarzyna GołębiowskaJarek, wójt gminy Dąbrowa czyli obszaru również biorącego udział w realizacji tego pomysłu, a w podobnym tonie wypowiada się Dorota Koncewicz, burmistrz Niemodlina. – Bardzo dziękujemy fundacji i prezydentowi Opola, który zaproponował rozszerzenie współpracy poza stolicę województwa – podsumowywała.

PRZED NAMI FESTIWAL ZDARZEŃ ARTYSTYCZNYCH „OPEN OPOLE” 2022 PROGRAM IMPREZY 6 sierpnia (Sobota) godz. 11 – Plac Wolności: Wędrowny Teatr Lalek Małe Mi; Sokrates w Piaskownicy – familijne przedstawienie lalkowe – opowieść „niestroniąca od mądrości” godz. 12.30 – Staw Zamkowy: Bartosz Śmiałek; Pokaz cyrkowy – o lekkim zabarwieniu tanecznym godz. 15 – Rynek: Andrea Brugnera (IT); The Life of Saints: The Story of MOSES&of Saint Brendan, the Holy Navigator – opowieść (storytelling) czerpiąca z tradycji teatralnej techniki grammelot i Commedia dell’Arte – spektakl w języku angielskim/włoskim godz. 16 – Plac Św. Sebastiana: Bartosz Śmiałek; Pokaz cyrkowy – o lekkim zabarwieniu tanecznym godz. 17.30 – Rynek pod pomnikiem Księcia Kazimierza I Opolczyka: Teatr A i Stowarzyszenie Teatr Tańca i Ruchu z Ogniem Mantikora; Opolscy Kochankowie (Opolskie Legendy Miejskie) – z inspiracji odkryciami archeologicznymi; inscenizowana gra miejska, spacer śladami opolskiego średniowiecza godz. 19 – Plac Wolności: Wędrowny Teatr Lalek; Małe Mi, Księżyc’owe Opowieści; familijne przedstawienie lalkowe – opowieść „zapatrzona w bliskie nam niebo”

7 sierpnia (niedziela) godz. 10 – Plac Wolności: Bajki na walizkach. Marusia i Gąska (UA) – interaktywny spektakl lalkowy dla dzieci w języku ukraińskim (z wprowadzeniem w języku polskim); Дитяча інтерактивна лялькова вистава Казки у валізах для дітей... Та для дорослих. В виставі задіяні українські акторки , яким довелось покинути Україну після 24 лютого. godz. 11.30 – Plac Wolności: Teatr A ; Bajka o Smoku Kubie – familijne przedstawienie lalkowe z dreszczykiem godz. 15 – Rynek: Andrea Brugnera (IT); The Life of Saints: The Story of Moses&of Saint Brendan, the Holy Navigator – opowieść (storytelling) czerpiąca z tradycji teatralnej techniki grammelot i Commedia-dell’Arte – spektakl w języku angielskim/włoskim godz. 16 – Rynek: Daniel Chlibiuk/Fundacja Sztukmistrze; Koło CYRA – pokaz akrobatyczny godz. 18 – Plac Sebastiana: Fundacja Sztukmistrze; Jemioła & Szwed – show muzyczno-cyrkowoimprowizatorsko-kabaretowe godz. 19 – Rynek: Stowarzyszenie Operetka Wrocławska; Lata 20., lata 30. na wynos! – wracając do Opola z nowym programem muzycznym... kabaretowy świat polskich przebojów. Impreza towarzysząca godz. 21.45 – Rynek: Fundacja Sztukmistrze; Light Show, ... i tyle... aż tyle!...


7

4 sierpień 2022

CHCĄ MNIE ZNISZCZYĆ, BO ODKRYŁEM AFERĘ! czą wyjaśniać kwestie mobbingu. Chodzi o przetarg na dostawę prądu do spółki. Wygrała go firma z wieloletnim doświadczeniem na rynku (Elektrix). Zaproponowała najniższą cenę. Chwilę potem od podpisanej umowy odstąpiła, bo przestało jej się to opłacać. A WiK został bez umowy na prąd. Ceny prądu gwałtownie rosną przecież w całej Polsce? Wiele firm postępuje teraz tak jak Elektrix. Gdzie tu wasza wina? No właśnie, chyba w tym, że prąd drożeje. Winny jest nie rząd czy inflacja, tylko członkowie zarządu WiK z Opola. Z wyłączeniem prezesa Jakiego oczywiście. Bo prezes Jaki za firmę nie odpowiada. On jest tylko prezesem, choć prawo mówi, że „aż prezesem”.

Sebastian Paroń, wiceprezes miejskiej spółki Wodociągi i Kanalizacja jest jedną z najbardziej znienawidzonych osób w Opolu przez środowisko lokalnej prawicy. Nam zdradza kulisy zaciekłych ataków. Afera Jakiego czyli wyjaśnianie mobbingu zawieszonego prezesa Jakiego trwa już kilka miesięcy. Na jaw wychodzą kolejne szokujące informacje na temat „relacji prezesa” z pracownikami. Pisaliśmy o tym w „Czas na Opole”, a za sprawą TVN24 dowiedziała się o tym cała Polska. Sebastian Paroń: I bardzo dobrze. To pokazuje, że są jeszcze media w Polsce, których nie da się zastraszyć, albo kupić. Afera Jakiego to sprawa długoletniego znęcania się psychicznego nad wieloma pracownikami WiK, którego dopuszczał się jej prezes Ireneusz Jaki. A jak Pan na nią trafił? Prezydent Wiśniewski zaproponował mi, abym przeszedł do WiK, bo był zaniepokojony dobiegającymi ze spółki informacjami. Pracowałem wtedy z sukcesami w Zakładzie Komunal-

Po paru miesiącach m. in. na moje biurko trafił anonim opisujący stosunki prezesa z częścią pracowników. Opisywał przewlekłe znęcanie się psychiczne nad nimi. Zaczęliśmy zatem rozmawiać z nękanymi pracownikami. mobbingu – lista nieprawidłowości jest długa.

nym. W połowie 2021 r. zostałem członkiem zarządu WiK. Zaraz po wejściu do spółki odczułem tę specyficzną atmosferę między pracownikami. Po paru miesiącach m. in. na moje biurko trafił anonim opisujący stosunki prezesa z częścią pracowników. Opisywał przewlekłe znęcanie się psychiczne nad nimi. Zaczęliśmy zatem rozmawiać z nękanymi pracownikami. Powinny się więc tym zająć organy ścigania? Zgromadzony materiał jest tak porażający, że podjęliśmy decyzję o zawiadomieniu prokuratury oraz Państwowej Inspekcji Pracy. Działania wyjaśniające podjęła także Rada Nadzorcza, która do zbadania sprawy wybrała wykwalifikowaną w tych sprawach kancelarię prawną. Chciałbym, aby mieszkańcy Opola mogli poznać prawdę na temat zastraszania pracowników przez Ireneusza Jakiego. Pracownicy WiK, którzy do mnie docierali mieli łzy w oczach, trzęśli się z nerwów. Opowiadali jak wyglądało ich życie w spółce przez ostatnie lata. To często wypaleni psychicznie ludzie. Kompletnie zrezygnowani – nie liczyli już na żadne zmiany. Ale momentalnie gdy pojawiały się doniesienia o mobbingu prezesa Jakiego, część polityków Solidarnej Polski i sam prezes powiedzieli, że to Paroń jest mobberem. Miał Pan obraźliwie zwrócić się do jednego z pracowników. Wystraszony złodziej najgłośniej krzyczy „łapać złodzieja!” Politycy Solidarnej Polski próbują ze sprawy mobbingowej Jakiego uczynić polityczną. Tylko, że tutaj nie ma miejsca na politykę. Jest za to krzywda ludzi, którą trzeba przerwać. Czym jest w tym przypadku polityka? Obroną ojca przez syna. Proszę zwrócić uwagę, że prezesa Jakiego bronią wyłącznie politycy Solidarnej Polski. Wszechmocny syn Ireneusza Patryk Jaki, poseł Janusz Kowalski i dyrektor Elektrowni Opole Mirosław Pietrucha. Wykorzystując swoją polityczną pozycję chcą wszystko postawić na głowie, czyli z osoby próbującej wyjaśnić aferę uczynić głównego winowajcę. Politycy angażują się w życie publiczne, aby służyć społeczeństwu – w tym przypadku mamy do czynienia z dbaniem tylko o prywatny interes. Mało tego, do swoich prywatnych interesów politycy Solidarnej Polski angażują instytucje publiczne. Znów dożyliśmy czasów, że publiczne z natury media stały się tubą propagandową rządzących. I próżno tam szukać prawdy. Uważa Pan, że tak jest z aferą Jakiego? Do WiKu-u weszła policja na podstawie donosu Jakiego. Zaraz po tym jak zaczęliśmy z radą nadzor-

Prezes Jaki zarzucił wam też niekorzystną ugodę z Elektrixem. Ugoda jest dla spółki bardzo dobra. Dostaliśmy od Elektrixu milion zł odszkodowania, choć sama umowa z Elektrixem trwała tylko kilka dni. Na dodatek warunki ugody zaakceptował też prezes Jaki, tylko chyba o tym zapomniał. Kancelaria prawna, kojarzona z Solidarną Polską - na zlecenie Jakiego - przygotowała opinię prawną dotyczącą przetargu na prąd i ugody. Na jej podstawie prezes napisał na nas donos do prokuratury. Kancelaria przeoczyła chyba jednak rolę prezesa w ugodzie. Wniosek jest zatem taki, że gdyby zarzuty prezesa wobec przetargu i ugody były prawdziwe, prezes doniósłby sam na siebie. Może dlatego prokuratura w tej sprawie zamilkła? To dlaczego prezes Jaki wyciągnął sprawę przetargu? Chciał odwrócić uwagę od tematu mobbingu. Pomogły mu w tym kojarzone z rządem media. W regionalnej telewizji opublikowany został materiał, w którym informowano np., że to nie WiK dostał milion odszkodowania, tylko ten milion zapłacił! A to tylko jedna z wielu manipulacji jakie się ukazały w tej sprawie w przyjaznych Jakiemu mediach. Kiedy pokazaliśmy dokumenty potwierdzające udział prezesa Jakiego w ugodzie z Elektrixem, politycy Solidarnej Polski uderzyli w prezydenta Wiśniewskiego. Tym razem atakował poseł Janusz Kowalski. Dziś to ma odwrócić uwagę od afery Jakiego. Sprawę mobbingu w spółce bada powołana przez Radę Nadzorczą niezależna kancelaria adwokacka. Rozmawiali już z pracownikami i czekamy na wyniki ich prac, tymczasem zawieszony prezes Jaki i przyboczni z Solidarnej Polski podważają jej sens. Tłumaczą, że przecież jedna komisja już była. Powołana przez Ireneusza Jakiego. On miał pięć lat, aby powołać w spółce komisję antymobbingową. W 2018 roku zobowiązała go do tego rada nadzorcza, do której zaczęły docierać informacje o mobbingu Jakiego. Przez całe pięć lat zamiatał sprawę pod dywan i komisja nigdy nie powstała. Wiosną bieżącego roku, jak wyszła cała historia, rada nadzorcza zleciła nam niezwłoczne wprowadzenie regulacji antymobbingowych. Jaki zobaczył, że pali mu się grunt pod nogami. Zaczęli zgłaszać się poszkodowani, a rada nadzorcza poznała skalę znęcania się prezesa Jakiego nad pracownikami. Decyzja rady mogła być tylko jedna – sprawę trzeba wyjaśnić – stąd komisja ds. mobbingu w WiK. Jaki powołał więc swoją. Taki fikcyjny twór pracujący pod dyktando prezesa. Z osobą przez prezesa wynajętą. To on wyznaczał przesłuchiwanych pracowników, to on wskazywał członków komisji, to on wydawał instrukcje.

Wystraszony złodziej najgłośniej krzyczy „łapać złodzieja!” Politycy Solidarnej Polski próbują ze sprawy mobbingowej Jakiego uczynić polityczną. Tylko, że tutaj nie ma miejsca na politykę. Jest za to krzywda ludzi, którą trzeba przerwać. Ale przecież stara rzymska zasada przypomina, że „nie można być sędzią we własnej sprawie”! Widocznie Ireneusz Jaki nigdy o niej nie słyszał albo się z nią nie zgadza… Prezes zarzucał wam również, że chcecie dużych podwyżek za wodę. Śmieszne, zważywszy na fakt, że sam cenę wody i ścieków windował w górę dwa razy. I to w okolicznościach bardzo spokojnego otoczenia rynkowego. Gdy inflacja była niska, a ceny stabilne. Myślę, że był to efekt jego rozrzutności, o czym zresztą szczegółowo informowałem podczas walnego zebrania WiK, w trakcie którego nie otrzymał absolutorium za ubiegły rok. Wielkie kontrowersje i oburzenie opolan wzbudziło też traktowanie młodych matek wracających z urlopów macierzyńskich. Były to sytuacje, w których młode mamy miały obniżone stanowiska, np. z kierownika na zastępcę lub z zastępcy na specjalistę. Odbywało się to dzień po powrocie z urlopu macierzyńskiego. W dwóch przypadkach kobietom po macierzyńskim nie przedłużono umowy o pracę. W jakiej kondycji jest teraz spółka WIK? Stabilnej. Działamy normalnie. Pracownicy przestali się bać i nie odchodzą już tak gremialnie z pracy. Wspólnicy spółki (jest ich 6) udzielili nam absolutorium za 2021 r. Tego absolutorium nie otrzymał za to Ireneusz Jaki. Inna sprawa, że spółka potrzebuje inwestycji. Choćby w tak oczywiste rzeczy, jak system odczytywania wodomierzy. Teraz odbywa się to „na piechotę”. Pracownicy odczytują wodomierze chodząc od drzwi do drzwi niczym domokrążcy. To metody z XX w. To wszystko mogłoby być zdalne. Tymczasem Ireneusz Jaki opowiadał bzdury jak wspaniałym był prezesem i w jakiej znakomitej kondycji był WiK, który zdobywał laury i nagrody jako jedna z najlepszych spółek w Polsce. To nie jest prawda? Dorobek Ireneusza Jakiego jest mizerny. Z wykształcenia jest pedagogiem ze specjalnością kulturalno-oświatową. Przed WiK był w zarządzie jednej ze spółek z branży budowlanej, ale spółka splajtowała, zostawiając po sobie długi. Podobnie rzecz się ma z nagrodami, które zdobywał WiK. Ireneusz Jaki kupował sobie nagrody od firmy reklamowej, trudniącej się sprzedawaniem rozmaitych laurów, nagród i plebiscytów. W branży wodociągowej śmiali się z nas, że były zarząd WiK pęka z dumy, wieszając sobie na ścianach wiele nagród, nie mających nic wspólnego z rzeczywistością. Najgorsze, że cała ta hucpa była realizowana za pieniądze spółki. My skupiamy się na realizacji podstawowych zadań dla mieszkańców Opola. Satysfakcją dla nas będzie zadowolenie klientów – spółka komunalna ma obowiązek sumienne służyć swoim mieszkańcom – to jest nasz cel podstawowy.


8

4 sierpień 2022

NASZE MIASTO NIE DAŁO SIĘ OSZUSTOM, KTÓRZY WYŁUDZILI 80 MLN ZŁ Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało dwie osoby, które – pod przykrywką szeroko pojętej działalności edukacyjnej – miały wyłudzić 80 mln złotych z samorządów w różnych miejscach Polski. Również w województwie opolskim.

N

asze miasto też mogło stracić miliony, ale na szczęście zareagowaliśmy bardzo szybko wdrażając kontrolę w fikcyjnych szkołach pomaturalnych. Zatrzymaliśmy też refundowanie kosztów nieistniejących szkoleń – zauważa Arkadiusz Wiśniewski, prezydent miasta Opola, dziękując przy okazji swojemu zastępcy Maciejowi Wujcowi oraz wydziałom oświaty i kontroli. – Za skuteczne działanie oraz nie uleganie presji instytucji publicznych, które wręcz chciały nas karać za to, że nie dawaliśmy się oszustom. Przygotowaliśmy nawet apel

reklama

do Ministerstwa Oświaty o zmianę prawa, poparty przez naszą Radę Miasta. Po tym jak mieszkańcy Gliwic Mieszko A . i Aleksandra K. zostali zatrzymani, tamtejsza Prokuratura Okręgowa przedstawiła im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzenia środków z dotacji oświatowej w kwocie prawie 80 mln zł, a także dotyczące tzw. prania brudnych pieniędzy. Jak podaje CBA, podejrzani „założyli i kierowali działalnością szeregu podmiotów gospodarczych, prowadzących szkoły niepubliczne o uprawnieniach szkół publicznych dla dorosłych. Ich działalność polegała m. in. na przedłożeniu przez organy właściwe do reprezentowania wyżej wymienionych podmiotów, dokumentów poświadczających nieprawdę dla uzyskania wsparcia finansowego. Dokumenty wystawiano i przedkładano w celu uwiarygodnienia zaistnienia fikcyjnych zdarzeń związanych z prowadzoną działalnością edukacyjną i w konsekwencji uzyskania nienależnych dotacji oświatowych”. Decyzją Sądu Rejonowego w Gliwicach wobec obojga podejrzanych zastosowano areszt tymczasowy na okres trzech miesięcy. Materiały dowodowe są nadal gromadzone i analizowane przez śledczych, postępowanie jest w toku.


9

4 sierpień 2022

ZEMSTA NA PREZYDENCIE? Prokuratura w Świdnicy na wniosek polityków Solidarnej Polski prowadzi śledztwo w sprawie mieszkań prezydenta Opola. Czy jest to zemsta za to, że ujawnił aferę prezesa WiK Ireneusza Jakiego?

Fot. swidnica24.pl

P

rzypominamy, że prezydent Arkadiusz Wiśniewski kupił prawa najmu do dwóch mieszkań, o czym informował m. in. na swoim Facebooku i w oświadczeniu majątkowym. Mieszkania kupił bez żadnych preferencji, w cenie rynkowej (ok. 8,5 tys. zł za m2) od Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Na podobnych warunkach przed prezydentem zrobiło to kilkadziesiąt osób, a część mieszkań jeszcze długo po transakcji prezydenta stała wolna ze względu na umiarkowane zainteresowanie.. TBS, na co dzień budujący mieszkania na wynajem, możliwość wykupu mieszkań wprowadził już w 2012 roku, jeszcze za czasów prezydenta Zembaczyńskiego. W przypadku budynków przy ul. Oleskiej możliwość szybkiego wykupu mieszkania miała być zachętą wobec wysokiej ceny tych lokali, które budowane były bez żadnych dopłat, także do czynszu, co ma miejsce w przypadku innych inwestycji TBS. Dodać trzeba, że TBS na mieszkaniach przy ul. Oleskiej zarobiło. Skąd zatem zainteresowanie prokuratury? Na prezydenta doniósł poseł Janusz Kowalski znany ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi, np. o kolorowych kredkach, które w szkołach utożsamiał z pro-

mocją LGBT, czy nieustannych atakach na Donalda Tuska. Poseł Kowalski stanął w obronie prezesa WiK Ireneusza Jakiego, oskarżonego przez pracowników spółki o mobbing i dręczenie psychiczne. Donos ma być zemstą na prezydencie za ujawnienie tej afery. Nieprzypadkowy jest też wybór prokuratury. Ta w Świdnicy na warsztat wzięła przecież sprawy z doniesienia samego ojca europosła – Ireneusza Jakiego o rzekomych nieprawidłowości, których w opolskim WiKu dopuścić się mieli wiceprezesi. Prowadziła też śledztwo na zgłoszenie prezesa TVP Jacka Kurskiego, który domagał się ukarania opolskich urzędników po tym, jak prezydent Wiśniewski zerwał z TVP umowę na organizację Festiwalu Polskiej

Piosenki. Przypomnijmy, w 2017 r. z udziału w opolskim Festiwalu zrezygnowało kilkudziesięciu artystów po tym, jak padły oskarżenia prezesa Kurskiego o cenzurę. Prezes Jaki przestępstwa dopatruje się też w naszych publikacjach na jego temat. Prokuratura w Świdnicy wszczęła zatem również śledztwo w sprawie artykułów w naszej gazecie o mobbingu ze strony prezesa. Nie dostrzegać zdaje się, że wszystkie opisane przez nas fakty relacjonowała również ogólnopolska telewizja – TVN. Prezydent Wiśniewski nie jest jedynym politykiem opozycji, którego sprawy bada prokuratura. Podobnie jest z Romanem Giertychem, czy Ryszardem Brejzą, innym samorządowcem, który jest tatą słynnego senatora Krzysztofa Brejzy podsłuchiwanego przez PiS systemem Pegasus. Czy prezydent ma się czego bać? Przypomnijmy, że mieszkania komunalne wykupiło w Opolu nawet kilka tysięcy rodzin, często z niemal 99% obniżką ceny. Tymczasem prezydent kupił mieszkania w rynkowej cenie, bez żadnych preferencji, za zarobione przez lata pracy pieniądze i kredyt. Przypomina to więc polityczną nagonkę i zemstę na prezydencie za ujawnienie afery ojca byłego zastępcy Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry – Patryka Jakiego z Solidarnej Polski. W ostatnich latach opolski TBS wybudował ponad 300 mieszkań, w tym te dla specjalistów, seniorów oraz po prostu dla opolskich rodzin. W całym Opolu w ciągu pięciu lat wybudowano 4600 mieszkań. Mieszkańcy stolicy regionu czekali także na lokale, które miały powstać w ramach rządowego programu Mieszkanie Plus. Program głośno promowany przez Patryka Jakiego okazał się jednak fiaskiem. Z zapowiadanych 400 mieszkań w Opolu nie wybudowano ani jednego.

RUSZYŁA BUDOWA DOMU POMOCY społecznej


10

4 sierpień 2022

zielony plac świętego sebastiana

reklama

reklama


11

4 sierpień 2022

PREZES JAKI BEZ ABSOLUTORIUM

Brak komunikacji, zaufania i niewłaściwy podział zadań, podsycanie konfliktów personalnych, uchylanie się od prowadzenia spraw spółki i drastyczne przypadki mobbingu – lista nieprawidłowości jest długa.

Z

wyczajne Zgromadzenie Wspólników negatywnie oceniło pracę prezesa Ireneusza Jakiego w opolskich wodociągach. Konsekwencją jest nieudzielenie mu absolutorium za wykonywanie obowiązków w 2021 r. Wśród nieprawidłowości – częsta i nieuzasadniona nieobecność. Jednak to, że prezes pełniąc swoją funkcję

i biorąc pensję prezesa, zamiast pracować, w pracy raczej bywał, wydaje się najlżejszym zarzutem na długiej liście nieprawidłowości.

Potwierdzają się zarzuty o mobbing

Już w maju „Czas na Opole” pisało o tym, że pracownicy opolskich wodociągów żalą się na mobbing ze strony prezesa Ireneusza Jakiego. Wtedy prezes poruszył niebo, ziemię i … sąd, abyśmy musieli zdjąć z portalu teksty, które opisywały to, co wyprawia w prowadzonej przez siebie spółce. Później sprawę opisywał TVN, a w „schowanie” sprawy angażował się osobiście syn prezesa – prominentny polityk Solidarnej Polski, europoseł – Patryk Jaki, który dziennikarkę TVN przekonywał, by o sprawie nie pisała. Zarzuty o mobbing mimo to wychodzą na światło dzienne. Teraz postawiło je prezesowi Zwyczajne Zgromadzenie Wspólników. „Według posiadanych przez wspólników spółki informacji, w spółce co najmniej od 2018 roku miały miejsce drastyczne przypadki mobbingu,

w tym m.in w stosunku do pracownic powracających po urlopach macierzyńskich i rodzicielskich” – czytamy w uzasadnieniu do uchwały Zwyczajnego Zgromadzenia Wspólników w sprawie absolutorium dla prezesa Jakiego.

Długa lista nieprawidłowości

Niezrealizowanie swoich obowiązków związanych z przeciwdziałaniem mobbingowi w spółce, to tylko jeden z punktów na liście nieprawidłowości. W ocenie wspólników prezes Jaki nieprawidłowo wykonywał swoje obowiązki w zakresie nadzoru nad przebiegiem największej w historii miasta Opola inwestycji, polegającej na przebudowie oczyszczalni ścieków. Inwestycja warta jest ponad 200 mln złotych, a działania prezesa doprowadziły do opóźnień, wiążących się z ryzykiem utraty finansowania ze środków Funduszu Spójności Unii Europejskiej. W kategoriach ciekawostki czytelnik potraktować może to, że Prezes Jaki, mimo że brał wysoką pensję za odpowiedzialność, od tej odpowiedzial-

Pantografowa ładowarka wkrótce będzie ładować autobusy

ności próbował się uchylać. Uchylał się od podpisywania umów, nie uczestniczył w dyskusjach w ramach Zarządu Spółki, nie angażował się w sprawy Spółki, nie proponował kierunków rozwoju. Swoje działania ogniskował na walce personalnej z pozostałymi członkami zarządu, który z jakich względów mu nie odpowiadali, a w walkę tę angażował pracowników Spółki. Długa lista nieprawidłowości, to zdaniem Zgromadzenia Wspólników WiK powód do nieudzielenia prezesowi Ireneuszowi Jakiemu absolutorium za 2021 r. Podobnie rzecz się ma z pozostałymi, byłymi już członkami zarządu, którzy ze spółki odeszli w połowie 2021 r. Prezes Ireneusz Jaki pozostaje zawieszony w obowiązkach pełnienia funkcji prezesa WiK. Pozostali członkowie obecnego zarządu spółki – wiceprezesi Agnieszka Maślak i Sebastian Paroń otrzymali absolutorium ze stuprocentowym poparciem głosujących, w tym Funduszu Inwestycji Samorządowych PFR i ościennych gmin mających udziały w spółce.

Nowoczesna pantografowa ładowarka będzie zasilała autobusy elektryczne, które niebawem wyjadą na ulice Opola. Trwają testy urządzenia, które jest jedynym takim w regionie.

P

antografowa stacja ładowania autobusów elektrycznych znajduje się na pętli autobusowej przy ul. Prószkowskiej. – Moc takiego urządzenia to 300 kW. Umożliwi ono szybkie doładowywanie pojazdów w trakcie postoju – mówi Tomasz Zawadzki, Naczelnik Wydziału Transportu i Zarządzania Ruchem UM Opola. – Zasada ładowania jest taka, że autobus najpierw ustawiany jest nad tzw. zbierakiem mocy. Jest to pantograf, opuszczany na szynę, która znajduje się na dachu pojazdu. Czas takiego ładowania to tylko 15 minut. W przeciwieństwie do tramwajów czy pociągów, autobus nie potrzebuje linii trakcyjnej, więc może swobodnie poruszać się po drogach Opola – wyjaśnia. Na Prószkowskiej autobusy będą doładowywane podczas wykonywania trasy, natomiast w nocy pojazdy będą zasilane za pomocą ładowarek, które znajdują się na zajezdni. Pierwsze elektryczne autobusy zakupione przez miasto będą obsługiwały linię nr 25. Na cały projekt przeznaczono blisko 20 mln zł.


12

4 sierpień 2022

CORAZ WIĘCEJ CZWORONOGÓW TRAFIA DO MIEJSKIEGO SCHRONISKA W OPOLU W okresie letnim wzrosła liczba potrzebujących pomocy w schronisku. Duża liczba bezdomnych kotów i psów wciąż czeka na nowych właścicieli, którzy stworzą im bezpieczny dom.

B

lisko 140 kotów, a w tym 60 kociąt zostało przyjętych w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Większość z nich jest już zaszczepiona. Informacje o wszystkich kociętach, które nadają się już do adopcji są na naszej stronie internetowej – tłumaczy Dorota Skupińska, kierowniczka Miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt, która opowiedziała nam o zasadach i procedurze adopcyjnej, wolontariacie i potrzebach podopiecznych. Jej zdaniem wybór psa powinien być trafiony pod względem predyspozycji właściciela. Psy bardziej energiczne potrzebują takich opiekunów, którzy będą potrafili spełniać ich potrzeby. Osoby zainteresowane bezinteresowną pomocą na rzecz schroniska mogą po spełnieniu wymogów zostać wolontariuszami. Jest to zajęcie dla tych, którzy kochają wspierać czworonogi. – Jest kilka miejsc wolnych na wolontariat. Zapraszamy osoby chętne do kontaktu mailowego i wypełnienie ankiety – zachęca Skupińska. Po otrzymaniu kwestionariusza zainteresowany zostanie zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną. Pomagać podopiecznym można również poprzez dostarczenie dobrej jakościowo karmy mokrej, która jest niezbędna dla prawidłowego rozwoju czworonogów.

OGROMNY SUKCES UCZNIA OPOLSKIEJ „TRÓJKI” Podczas 18. Międzynarodowej Olimpiady Geograficznej reprezentacja naszego kraju – z uczniem PLO III w składzie – zdobyła cztery srebrne medale i zajęła piąte miejsce w klasyfikacji drużynowej.

W

zmaganiach, które odbyły się w formule zdalnej, wzięło udział 209 zawodników z 54 krajów. Uczestnicy mierzyli się z testem pisemnym, wirtualnymi zajęciami terenowymi oraz quizem multimedialnym. W takiej rywalizacji Piotr Zatwarnicki z Publicznego Liceum Ogólnokształcącego nr III z Oddziałami Dwujęzycznymi zajął indywidualnie 25 miejsce w klasyfikacji generalnej, a wspólnie z trójką kolegów z innych szkół – sięgnął po srebrny medal. 18 edycję imprezy rozegrano w formule zdalnej z Paryża. Test pisemny składał się z pytań dotyczących m. in. zrównoważonego rozwoju, wysp Pacyfiku Południowego, ruchu lotniczego i gazów cieplarnianych oraz zagrożeń naturalnych w kontekście rozwoju obszarów miejskich. Zajęcia terenowe odbyły się w formie wirtualnej wycieczki, w ramach której uczniowie mieli zaproponować nowe formy zrównoważonego rozwoju turystyki na obszarach bagiennych Vernier. Quiz multimedialny zawierał 40 zadań jednokrotnego wyboru z geografii fizycznej oraz społecznoekonomicznej.

AUTOBUSY LINII NR 8 SKRACAJĄ TRASĘ Od 25 lipca wszystkie autobusy jeżdżące na linii 8 będą kończyć swoje kursy na przystanku „Polska Nowa Wieś-Centrum”. Utrudnienia są spowodowane remontem drogi wojewódzkiej.

C

o za tym idzie, zamknięte będą ulice: Lipowa w Polskiej Nowej Wsi oraz Nowowiejska w Wawelnie. W związku z czym autobusy nie będą zatrzymywały się na przystankach: „Polska Nowa Wieś”, „Wawelno” oraz „WawelnoPętla. Nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwają utrudnienia. – Jednocześnie informujemy, że wszyscy pasażerowie, którzy wykupili bilety okresowe na linię 8 mogą w zastępstwie korzystać z przejazdów linią 16 – od przystanku „Niemodlińska-Skrzyżowanie” aż do Wawelna – podkreśla Agnieszka Kolasa z MZK.


13

4 sierpień 2022

Rozpoczął się montaż stadionu Na placu budowy zaczęła się wielka układanka, która przypomina trochę skręcanie mebli z gotowych elementów, czy układanie kloców. Wykonawca generalny opolskiego stadionu rozpoczął montaż prefabrykatów. Jednak w odróżnieniu od zabawy klockami, montaż stadionu z prefabrykatów to duża logistyczna operacja, do której wykonawca przygotowywał się tygodniami. Podstawowa różnica, to rzez jasna gabaryty. Każdy z 30 słupów, które wjechały już na budowę ma pięć metrów wysokości. Taka ilość betonu musi ważyć (184 tony) i waży – kilkadziesiąt ton. „Zabawa” polega na tym, by słup, za pomocą dźwigu, osadzić na przygotowanej wcześniej betonowej stopie.

Niezbędna jest precyzja godna chirurga Tak jak na sali operacyjnej, na budowie stadionu każdy ma swoje zadanie, wszystkie elementy procesu dokładnie trzeba zgrać w czasie, a montaż odbywać się musi z chirurgiczną wręcz precyzją. Chodzi o to, by olbrzymi słup nałożyć na przygotowaną wcześniej stopę i spasować z zamontowanymi w niej kotwami i wtykami. Wszystko musi idealnie pasować, dlatego jednym z kluczowych elementów sukcesu jest projekt i dokładność, z

jaką zostały wykonane poszczególne „klocki” – elementy stadionu. Do budowy naszego – opolskiego, wykorzystuje się najnowocześniejsze techniki w tym system BIM, który pozwala na projektowanie elementów w technologii 3D. Biorąc pod uwagę rozmiar operacji i jej koszty – na błędy nie ma tu miejsca. Już wiadomo, że pierwszych 30 słupów pasowało idealnie. Na nich opierać się będą belki grzebieniowe, na których ułożone zostaną audytoria. Te elementy również zostały już odlane i czekają na swoje miejsce w „wielkiej układance”.


14

4 sierpień 2022

KOLEJARZ WYGRAŁ FAZĘ ZASADNICZĄ Bardzo pozytywnie zaskoczyli na finiszu sezonu regularnego przedstawiciele Kolejarza Opole. Zakończyli wszak tę cześć zmagań na pierwszym miejscu i tym samym fazę play off rozpoczną jako najwyżej rozstawieni. Co wcześniej nie było takie oczywiste...

N

ie tylko dlatego, że do premiowanej lokaty był inny faworyt. Opolanom bowiem w tym sezonie po prostu wiodło się różnie. Rywalizację zainaugurowali udanie, choć z różnych względów dopiero w trzeciej kolejce, kiedy to rozbili imienników z Rawicza. Tydzień później jednak przegrali wyraźnie w Poznaniu z PSŻ-em, a 13 maja – w przedwcześnie zakończonym wyjazdowym starciu ze Stalą Rzeszów – dość niespodziewanie ulegli 28:30 To wszystko sprawiło, że po czterech przejechanych meczach mieli na koncie tylko cztery punkty i już dwie porażki. Kolejne pięć spotkań jednak wygrali, z reguły pewnie, co pozwoliło im znowu uwierzyć najwyższą lokatę. Na początku lipca przyszyły jednak dwie wyjazdowe porażki

pod rząd: w Rawiczu oraz w Daugavpils. I ta wiara wówczas mocno zmalała. Wtedy „z pomocą” przyszli niejako rywale, bowiem przed ostatnią kolejką ich wyniki tak się poukładały, że wszystkie drużyny z miejsc 1-4 miały tyle samo punktów (po 21). Było jednak wiadomo, że tego dorobku nie powiększą już Łotysze, gdyż musieli wówczas pauzować. Z kolei nasi żużlowcy, choć zajmowali trzecią lokatę w stawce, stanęli przed sporą szansą na wygranie sezonu regularnego. „Wystarczyło” mianowicie by wszystkie ekipy z podium wygrały swoje ostatnie mecze tej fazy. Co za tym idzie miałyby wówczas równą ilość „oczek”, a w takiej sytuacji tworzy się dodatkową tabelę pomiędzy zainteresowanymi, uwzględniającą jednak tylko spotkania pomiędzy nimi. W takim układzie natomiast na pierwszą pozycję przesunęliby się opolanie. I wszystkie warunki zostały spełnione. Na co wpływ miał również niełatwy, ale jednak osiągnięty, triumf naszej drużyny nad rzeszowianami. Tym samym przez Kolejarz z Opola półfinałowy dwumecz z Lokomotiv Daugavpils. Pierwsze spotkanie odbędzie się na Łotwie. Ostatecznie jednak nie w najbliższy weekend, a 14 sierpnia. Z kolei mecze rewanżowe zaplanowane są już na 2021 sierpnia. Zwycięzca awansuje do finału gdzie o awans rywalizować będzie z lepszym z duetu Wielkopolskiego: Kolejarz Rawicz – PSŻ Poznań.

GWARDIA OPOLE STARTUJE NA POCZĄTKU WRZEŚNIA Po tym jak poznaliśmy kadrę Gwardii Opole na sezon 2022/23, a co za tym idzie kto przychodzi, a kto odchodzi, wiemy już także z kim, kiedy i gdzie nasi piłkarze ręczni będą rywalizować w ramach najnowszej kampanii w elicie.

T

ę podopieczni Rafała Kuptela rozpoczną w pierwszy weekend września, kiedy to ugoszczą Zagłębie Lubin. W drugiej kolejce, zaplanowanej tydzień później, także zagrają w Stegu Arena, a wówczas to zmierzą się z Wybrzeżem Gdańsk. Pierwsza runda zakończy się w weekend 1012 grudnia, a do gry szczypiorniści powrócą na początku lutego przyszłego roku. Koniec sezonu zaplanowano na 20-21 maj. Wówczas to opolanie ugoszczą MMTS Kwidzyn. I tak jak to bywało ostatnio nie będzie fazy play off ani play out. Do 1 ligi spadnie najgorszy zespół, a przedostatni zagra baraż z wicemistrzem zaplecza elity. Warto odnotować, iż najlepsze zespoły w kraju czyli ekipy z Kielc i Płocka nasza team ugości dopiero w rundzie rewanżowej. Pierwszą z nich podejmie 4 marca, a drugą niemalże równo miesiąc później. Tymczasem opolanie coraz bardziej wdrażają się także w przygotowania i to nie tylko pod kątem treningów. Mają już za sobą pierwsze test-mecze. Na początek przegrali z Ostrovią Ostrów Wielko-

polski 33:41. W planach jest też parę innych gier kontrolnych, niemniej do zatwierdzenia. TU BY MOŻNA BYŁO DAĆ Z KIM GRAJĄ. Przypomnijmy, iż włodarze klubu nie próżno-

wali na długo przed sezonem, dzięki czemu kadra od jakiegoś czasu jest praktycznie zamknięta. Jakby nie było pierwszego nowego szczypiornistę zakontraktowano jeszcze w tamtym roku kalen-

TERMINARZ GIER GWARDII NA NOWY SEZON 1 kolejka (3-4.09): Zagłębie Lubin (dom) 2 kolejka (10-11.09): Torus Wybrzeże Gdańsk (d) 3 kolejka (17-18.09): Azoty Puławy (wyjazd) 4 kolejka (24-25.09): Ostrovia Ostrów Wielkopolski (d) 5 kolejka (1-2.10): Łomża Industria Kielce (w ) 6 kolejka (8.10): Chrobry Głogów (d) 7 kolejka (19.10): Górnik Zabrze (w ) 8 kolejka (22-23.10): Grupa Azoty Unia Tarnów (d) 9 kolejka (29-30.10): Orlen Wisła Płock (w ) 10 kolejka (5.11): Piotrkowianin Piotrków Trybunalski (d) 11 kolejka (19-20.11): Sandra Spa Pogoń Szczecin (w ) 12 kolejka (26-27.11): Energa MKS Kalisz (d) 13 kolejka (10-12.12): MMTS Kwidzyn (w )

darzowym. Tak czy inaczej do zespołu dołączyli dwaj doświadczeni gracze, mianowicie środkowy rozgrywający Antoni Łangowski (Azoty Puławy) i prawy rozgrywający Roman Czyczykało (Zagłębie Lubin). W klubie pojawiła się także grupa młodych-zdolnych. Są to prawy rozgrywający Andrzej Wiadomski i prawoskrzydłowy Marek Hryniewicz (obaj SMS Płock), praworęczny rozgrywający Szymon Koc i obrotowy Paweł Stempin (obaj SMS Kielce), prawoskrzydłowy Mateusz Wojdan (Grupa Azoty Unia Tarnów) oraz lewy rozgrywający Noa Zubac (Łomża Industria Kielce). Z Gwardii odeszli natomiast Przemysław Zadura (koniec kariery), Jan Klimków (USDK Dunkerque Handball Grand Littoral – Francja), Maciej Zarzycki (Grand Nancy Metropole Handball – Francja), Paweł Kowalski (Piotrkowianin Piotrków Trybunalski), Patryk Mauer (Górnik Zabrze) oraz Edouard Klimenko i Aleksiej Sołowiew (obaj Mieszkow Brześć).

14 kolejka (4-5.02): Zagłębie Lubin (w ) 15 kolejka (11-12.02): Torus Wybrzeże Gdańsk (w ) 16 kolejka (18-19.02): Azoty Puławy (d) 17 kolejka (25-26.02): Arged Ostrovia Ostrów Wielkopolski (w ) 18 kolejka (4.03): Łomża Industria Kielce (d) 19 kolejka (18-19.03): Chrobry Głogów (w ) 20 kolejka (25-26.03): Górnik Zabrze (d) 21 kolejka (1-2.04): Grupa Azoty Unia Tarnów (w ) 22 kolejka (5.04): Orlen Wisła Płock (d) 23 kolejka (15-16.04): Piotrkowianin Piotrków Trybunalski (w ) 24 kolejka (22.04): Sandra Spa Pogoń Szczecin (d) 25 kolejka (6-7.05): Energa MKS Kalisz (w ) 26 kolejka (20-21.05): MMTS Kwidzyn (d)


15

Z bibliotecznej

4 sierpień 2022

półki

Aerobik w Galerii Sztuki Współczesnej Sztuka i aktywność fizyczna to idealne wakacyjne połączenie. Od 12 sierpnia zapraszamy do galerii Aneks na wystawę fotografii Petra Zatloukala zatytułowaną Aerobic, przygotowaną wspólnie z Muzeum Sztuki w Ołomuńcu. Być może starsze pokolenie opolanek pamięta jeszcze „aerobikowe szaleństwo” , jakie opanowało Europę w latach 80. XX wieku.

R

ytmiczne ćwiczenia przy muzyce spopularyzowane przez amerykańską aktorkę Jane Fondę były modne zarówno w Polsce, jaki i w ówczesnej Czechosłowacji. Te pradzieje dzisiejszego fitnessu uwiecznił na swych zdjęciach czeski fotograf Petr Zatloukal. Dzięki swojej pierwszej żonie, instruktorce aerobiku, Zatloukal mógł uczestniczyć w wielu występach, treningach i poznać kulisy tego zjawiska. Dziś zdjęcia te oglądamy z nutką nostalgii, zwracając uwagę na charakterystyczne stroje i fryzury uczestników i uczestniczek Podczas wernisażu wystawy w piątek, 12 sierpnia o godz. 18:00 spotkamy się z fotografem Petrem Zatloukalem i kuratorką wystawy Štěpánką Bieleszovą, która opowie o czeskiej fotografii doku-

mentalnej lat 80. XX w . Będzie to także okazja do prezentacji książki Petr Zatloukal/ Fotografie, wydanej nakładem Uniwersytetu Palackiego w Ołomuńcu. Nie zawiodą się również wszystkie osoby, które na własnym ciele chciałyby doświadczyć mocy „aerobikowego szaleństwa”. W sobotę, 13 sierpnia o godzinie 9:00 na placu GSW będzie można wziąć udział w godzinnym aerobiku poprowadzonym przez Lilianę Tkocz, instruktorkę fitness. Kolejne ćwiczenia w tym stylu, już półgodzinne, w następne dwie soboty – 20 i 27 sierpnia o godz. 8:30. Wystawa prezentowana będzie w Galerii Aneks do 18.09.2022

Miejska Biblioteka Publiczna w Opolu

„Dzieci nocy” Dan Simmons

Wydawałoby się, że temat wampirów w literaturze został dostatecznie wyeksploatowany. Pamiętamy przecież tak kultowe dzieła jak „Drakula” Brama Stokera lub „Miasteczko Salem” Stephena Kinga. Ba, nie tak dawno cały świat oszalał na punkcie serii „Zmierzch” Stephenie Meyer. Czy da się opowiedzieć ten mit na nowo lub przynajmniej wyjść poza ograne do bólu ramy? Okazuje się, że tak – trzeba tylko nazywać się Dan Simmons. Ten właśnie autor, badając historię Vlada Draculi trafił na interesujący wątek w powojennej historii Rumunii: na skutek przepisów dotyczących kontroli urodzin, w olbrzymich magazynach wylądowało ponad sześćset tysięcy dzieci, które leczono nie przestrzegając podstawowych zasad sanitarnych, wstrzykując im krew prosto od bezdomnych i prostytutek, przeszczepiając im tym samym takie wirusy jak HIV, czy wywołujące zapalenie wątroby typu B. Nic więcej nie powiemy o fabule, bo każda o niej wzmianka byłaby spoilerem; zdradzimy tylko, że jest to książka wypełniona po same brzegi subtelną grozą, rosnącym napięciem i wstrząsającymi wydarzeniami, które tym bardziej porażają, gdy dowiadujemy się, że oparte były na faktach…

„Ostatni śnieg” Rafał Pacześ Rafał Pacześ to obecnie najpopularniejszy polski stand-uper. Dwa lata temu dał się również poznać, jako interesujący powieściopisarz, wydając książkę „Grube wióry”, która stała się jednym z największych bestsellerów 2020 roku, zaskarbiając autorowi nowe grono fanów. Teraz Pacześ powraca z nową powieścią, zatytułowaną „Ostatni śnieg”. Wbrew bardzo podobnej szacie graficznej, nie jest to jednak kontynuacja poprzedniczki, a zupełnie nowa historia mieszkającego w Łodzi dwudziestojednolatka, który pracuje w pizzerii, studiuje i … jest całkiem sam; dziewczyna go zostawiła, matka zmarła, a ojciec jest zamknięty w szpitalu psychiatrycznym. Trochę przypadkiem trafia na imprezę, na której daje próbkę swoich stand-upowych możliwości. Okazuje się, że publiczność odbiera go życzliwie i szybko robi się o nim głośno w całym kraju. Do czego zaprowadzi go ta sława? Czy przyjaźni zawierane na szczycie mają jakąś wartość? I czy na pewno używki to dobry sposób radzenia sobie z obciążeniami i stresem wynikającym z ciągłych oczekiwań? Jedno jest pewne – „Ostatni śnieg” to powieść poruszająca, naturalistyczna i niepozostawiająca obojętnym.


16 reklama

reklama

4 sierpień 2022


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.