The Polish Weekly | No 43 (762) | 25.10.2018
W krainie tęczy
Mój Londyn
Cmentarze z historią
W Johannesburgu właśnie kwitną drzewa jakarandy, zamieniając październikowe ulice w fioletowe tunele. To jeden z ukochanych widoków Agnieszki, która mieszka w RPA z mężem i synkiem. Przeczytaj historię kolejnej bohaterki cyklu „Pary dwóch kultur”. Str. 14
Jakub Krupa, dziennikarz, korespondent Polskiej Agencji Prasowej w Wielkiej Brytanii, poleca swoje ulubione miejsca w Londynie. Str. 29
Święto Zmarłych to dobry moment na nostalgiczny spacer po nekropoliach, które są nie tylko miejscem pochówku znanych osób, ale i ważną częścią historii Wielkiej Brytanii. Str. 32
Olga Tokarczuk:
ŚWIAT WSZĘDZIE JEST TAKI SAM Czytaj na stronie 26.
SOUTHAMPTON 02.11 The 1865
BIRMINGHAM 03.11 O2 Academy 2 Birmingham
MANCHESTER 04.11 Manchester Academy 2
LONDYN 05.11
Klub Orła Białego
EW.UK KUP BILET WWW.BAWIMYSI
2
KOMENTARZ TYGODNIA
Cooltura+ | Nº 762 |
Dzień świstaka Na sześć miesięcy przed wyjściem z Unii Europejskiej Wielka Brytania znajduje się w tym samym punkcie, co dwa lata temu. Na własne życzenie. Radosław Zapałowski
WYDAWCA POLISH MEDIA LONDON ISSN 1743-8489 DYREKTOR ZARZADZAJACY ARTUR KIERUZAL a.kieruzal@polishmedialondon.co.uk REDAKCJA MARCIN URBAN Redaktor naczelny
N
egocjacje w sprawie brexitu utknęły. Od dwudziestu czterech miesięcy Zjednoczone Królestwo przeżywa dzień świstaka. Tyle, że to nie komedia z Billym Murrayem, a tragedia z Theresą May w roli głównej.
DARIUSZ A. ZELLER Zastępca redaktora naczelnego JOANNA KARWECKA ZUZANNA MUSZYŃSKA KAROLINA WIATROWSKA PIOTR GULBICKI RADOSŁAW ZAPAŁOWSKI KOREKTA I REDAGOWANIE TEKSTÓW BEATA TOMCZYK
SZCZYT GŁUPOTY
Zeszłotygodniowy szczyt Unii Europejskiej miał w teorii zamknąć negocjacje i zakończyć się umową wyjścia. W praktyce było to spotkanie jak wszystkie poprzednie. Kurtuazyjne, dyplomatyczne banały, bez konkretów i politycznego znaczenia. Mimo że atmosfera była nieco lepsza niż w Salzburgu, to jednak efekt końcowy jest ten sam. Żadnego progresu, żadnego kompromisu, żadnych realnych rozwiązań. Impas. Nie mogło być inaczej. Nieudane negocjacje wynikają z konieczności prowadzenia przez May równoległych debat. Jednej na Wyspach i drugiej na kontynencie. One w jakimś stopniu się na siebie nakładają, ale retoryka, która działa w Królestwie, w Europie wywołuje pusty śmiech. Najbardziej widać to w przypadku Irlandii. Najistotniejszej przeszkodzie do uzyskania jakiegoś kompromisu. UE traktuje ten problem w kwestiach prawnych. Bruksela opiera się na egzekwowaniu unijnych przepisów dotyczących jednolitego rynku, uznania porozumienia z Wielkiego Piątku i wstępnej umowy z 2017 roku, w której Londyn zgodził się aby Irlandia Północna funkcjonowała w zgodzie z przepisami UE, co eliminowało groźbę powstania granicy z Republiką Irlandii.
ADRES Unit 8, Odeon Parade 480 London Road, Isleworth, TW7 4RL Tel: 020 8846 3615 www.cooltura24.co.uk, info@cooltura.co.uk
DZIAŁ GRAFICZNY AGATA OLEWIŃSKA PRZEMYSŁAW GAJDA ART-SERWIS MARKETING I REKLAMA marketing@cooltura.co.uk DYREKTOR MARKETINGU I REKLAMY KRZYSZTOF CHOWANIEC kc@cooltura.co.uk, wew. 244
Fot. Sean Gallup / Getty Images
Dla Londynu kłopot z Irlandią to nie jest jednak kwestia techniczna, lecz niegodziwa próba oderwania Irlandii Północnej od Królestwa. Napędzana eurosceptyczną paranoją. Uniemożliwia to jakikolwiek konsensus, bo strony funkcjonują w różnych rzeczywistościach. UE traktuje siebie, swoich członków i ich interesy poważnie. Wielka Brytania zupełnie nie wie czego chce. Porusza się po omacku i chaotycznie.
WYPIJMY ZA BŁĘDY
Impas wynika z dwóch rzeczy. Niezgody Londynu na utworzenie granicy między Królestwem, a Irlandią Północną i jednocześnie z odmowy bycia w unii celnej oraz wspólnym rynku. Ta druga, bezmyślna decyzja, która zapadła w 2016 roku uniemożliwia jakiekolwiek porozumie-
KALENDARIUM 25 PAŹDZIERNIKA WYDARZYŁO SIĘ W POLSCE 1823 – Zakończono usypywanie Kopca Tadeusza Kościuszki w Krakowie. 1952 – O 19:00 Telewizja Polska wyemitowała swój pierwszy, półgodzinny program. 1957 – Na łamach „Świata Młodych” ukazał się pierwszy odcinek serii komiksowej „Tytus, Romek i A’Tomek” Henryka Jerzego Chmielewskiego. 2008 – Oddano do użytku pełną I linię warszawskiego metra. 2014 – W Częstochowie Andrzej Gołota stoczył pokazowy pojedynek z Amerykaninem Danellem Nicholsonem i zakończył karierę bokserską. 2015 – Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory do Sejmu i Senatu RP.
nie, bo skazuje Królestwo na twardy brexit. Theresa May zamiast dostosować się do politycznych realiów i poszerzać sobie pole manewru zarówno w kraju jak i za granicą, tym błędnym, kategorycznym „nie” dla unii celnej zawęziła opcje na obu frontach. 10 Downing Street znalazło się w potrzasku. Theresa May nie ma politycznej mocy, żeby przeforsować swoją wizję brexitu brytyjskiemu parlamentowi i nie ma zaplecza, żeby cokolwiek ugrać w Brukseli. Jest słabą liderką, słabego, podzielonego rządu, opierającą się na wątłej większości w Izbie Gmin i stojącą na czele pogrążonego w politycznym chaosie kraju. I popełnia błąd za błędem kopiąc sobie i społeczeństwu grób. Zbyt długo tolerowała brextremistów, którym pozwoliła narzucić ton debaty na Wyspach.
WYDARZYŁO SIĘ NA ŚWIECIE 1962 – Kryzys kubański: podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ amerykański ambasador Adlai Ewing Stevenson II przedstawił zdjęcia radzieckich instalacji rakietowych na Kubie. 1975 – Lądownik radzieckiej sondy Wenera 10 osiadł na Wenus. 1979 – Kraj Basków uzyskał autonomię. 1983 – Wojska amerykańskie dokonały inwazji na Grenadę w celu stłumienia komunistycznej rebelii. 1990 – Rada Najwyższa Kazachstanu przyjęła deklarację niepodległości. 1991 – Ostatni żołnierze jugosłowiańscy opuścili terytorium Słowenii. 2001 – Premiera systemu operacyjnego Microsoft Windows XP.
Niepotrzebnie zwołała przedterminowe wybory, które zamiast dać jej solidne zaplecze w parlamencie, zmusiły ją do fatalnej koalicji z archaiczną DUP (Democratic Unionist Party), którą musi przekupywać miliardami funtów, żeby utrzymać większość parlamentarną. I wreszcie nie skonfrontowała się z brytyjską opinią publiczną i nie wyjaśniła, że twardy brexit to katastrofa, której skutki Królestwo będzie odczuwało przez dekady. Co skutkuje tym, że większość wyborców chce, aby negocjacje się w końcu skończyły, bez względu na rezultat. Autodestrukcja na własne życzenie i z demokratycznym mandatem. Czy Zjednoczone Królestwo przerwie w końcu brexitowy dzień świstaka, czy powinniśmy się stąd jak najszybciej ewakuować? Czas zacząć się nad tym poważnie zastanawiać.
URODZILI SIĘ 1881 – Pablo Picasso, hiszpański malarz, rzeźbiarz. 1975 – Zadie Smith, brytyjska pisarka. 1984 – Katy Perry, amerykańska piosenkarka, kompozytorka, aktorka.
SZYBKI KONTAKT Chcesz się podzielić ciekawym tematem, pochwalić swoim sukcesem, zaprosić na wydarzenie w Wielkiej Brytanii lub podzielić ciekawym zdjęciem? Napisz do nas na: redakcja@cooltura.co.uk lub zadzwoń pod numer 020 8846 3615.
WICEDYREKTOR MARKETINGU I REKLAMY JOANNA ROŻEK joanna@cooltura.co.uk, wew. 246 DZIŁAŁ MARKETINGU I REKLAMY EWA SUŁKOWSKA-LEŚNIARA ewa@cooltura.co.uk wew. 245 EWA MROCZEK e.mroczek@cooltura.co.uk, wew. 250 MAŁGORZATA SAS m.sas@cooltura.co.uk, wew. 263 AGNIESZKA GĄSIEWSKA a.gasiewska@cooltura.co.uk, wew. 229 MAGDALENA RUF m.ruf@cooltura.co.uk, wew. 250 KSIĘGOWOŚĆ RADOSŁAW STASZEWSKI KLAUDIA SENYK DYSTRYBUCJA MARLENA SIEJKA VEL DOMAŃSKA 020 88 46 3612, distribution@cooltura.co.uk Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo do skracania i przeredagowania tekstów. Publikowanie zamieszczonych tekstów i zdjęć bez zgody redakcji jest niezgodne z prawem.
Cooltura is regulated by IMPRESS: The Independent Monitor for the press CIC For complaints scheme see: IMPRESS, 16-18 New Bridge Street, London, EC4V 6AG T 020 3325 4288 W cooltura.co.uk Sprostowania prosimy kierować na adres: complaints@cooltura.co.uk Please make any complaints to: complaints@cooltura.co.uk
cooltura24uk @cooltura24uk @cooltura24uk cooltura
U
SK L O O P Y! P IMY SZAM W MÓ APRA Z
TYL
3
NOWE GODZINY OTWARCIA: Mon-Fri: 6:30am-6:00pm Sat: 7:00am-5:00pm
£15.90 +Vat
MONARCH ELITE 1˝, 1.5˝ & 2˝ KO
TOOTING
£19.08 Inc. Vat
NA
FUL OF HA POS ERTA MI IAD DLA T AJĄ KLI CYC ENT O O T I NG H K ÓW JEDEN ZESTAW O N NA JEDNEGO TO
GRATIS 1.5˝ KNIFE
ZAREJESTRUJ SIĘ, BY OTRZYMAĆ
KARTĘ STAŁEGO KLIENTA
www.gdcpaints.com/trade-card-form I ZYSKAJ 10% RABATU NA SETKI PRODUKTÓW
POSIADACZA KONTA
GDC TOOTING 134-142 Tooting HighStreet Tooting, London SW17 0RU 020 8672 2231/2232 tooting@gdcpaints.com
GDC FULHAM 373-375 North End Road Fulham, London SW6 1NP 020 7386 0600/6922 fulham@gdcpaints.com
GDC CRICKLEWOOD 255-261 Broadway Parade Cricklewood, London NW2 6NX 020 8450 9099/9227 cricklewood@gdcpaints.com
GDC ACTON Units 5-6 Cowley Road Acton, London W3 7XA 020 8749 2600/5196 acton@gdcpaints.com
GDC GREENFORD 312-316 Ruislip Road East Greenford, Middlesex UB6 9BH 02085758788 greenford@gdcpaints.com
4
Cooltura+ | Nยบ 762 |
TYM ŻYJE LONDYN
| Cooltura+ | Nº 762
5
Polscy przedsiębiorcy pokazali Przestępczość rośnie w zatrważającym tempie swój wkład w ekonomię
D
Fot. Ambasada RP w Londynie
orobek polskich przedsiębiorców działających w Wielkiej Brytanii zaprezentowano podczas spotkania w brytyjskim parlamencie. Wzięło w nim udział 150 biznesmenów i specjalistów z różnych branż. Wydarzenie zorganizowała ambasada RP w Londynie we współpracy z posłem Matthew Offordem. – Podkreślanie pozytywnego wkładu polskich przedsiębiorców do brytyjskiej ekonomii ma kluczowe znaczenie – powiedział Arkady Rzegocki, ambasador RP w Londynie. – Polacy otwierają w Wielkiej Brytanii nowe firmy – małe, średnie, duże. Wszystkie kreują nowe miejsca pracy i generują wpływy do budżetu w formie podatków. To samo można powiedzieć o polskich
profesjonalistach, którzy płacą podatki i składki do brytyjskiego budżetu – dodał ambasador. W trakcie dyskusji panelowej wkład Polaków docenił poseł Stephen Pound, mówiąc: „Cenimy was, szanu-
jemy i jeśli opuścicie Wielką Brytanię, ucierpimy. Dziękuję, że jesteście tak wspaniałą społecznością i pozytywnie wpływacie na życie”. Polscy przedsiębiorcy podkreślali konieczność promowania sukcesów i pozytywnego wizerunku Polaków. Jednym z takich przykładów jest 39-letni Mariusz Woźniak, który przyjechał na Wyspy 20 lat temu, mając 220 funtów w kieszeni, a dziś prowadzi dwa biznesy, zatrudniające kilkanaście osób. – Jestem dumny z tego, że zaczynałem od zera, a teraz prowadzę dwie dobrze prosperujące firmy. Jestem perfekcyjnym przykładem Polaka, który może odnieść sukces w każdym miejscu na świecie – powiedział Woźniak. W Wielkiej Brytanii mieszka 1,021 mln Polaków. Według Centre of Entrepreneurs, ponad 22 tys. Polaków założyło tu około 23 tys. firm.
K
Fot. Ambasada RP w Londynie
Ruszają zgłoszenia do konkursu kolęd i pastorałek
P A
20-stu środków, za pomocą których zamierza go kontrolować. W kazaniach wygłaszanych w londyńskich meczetach Choudary promował tak zwane Państwo Islamskie i nawoływał do wspierania go. Gromadził wokół siebie osoby stanowiące zagrożenie terrorystyczne. Choudary jest wpisany do międzynarodowej bazy osób podejrzanych o terroryzm.
olska Szkoła Sobotnia w Enfield zachęca dzieci i młodzież do udziału w I Polonijnym Przeglądzie Kolęd i pastorałek „Jest taki dzień”. Przesłuchania finałowe i gala laureatów odbędą się w weekend 26-27 stycznia. Gościem specjalnym finału będzie Marysia Markiewicz, finalistka programu „Must be the music” oraz zespół regionalny „Szczyrzanie”. Konkurs jest przeznaczony dla solistów, duetów i zespołów liczących do 10 osób. Uczestnicy muszą mieć do 18 lat i mieszkać w Wielkiej Brytanii. Zgłoszenia w formie wypełnionych formularzy i próbki nagrań są przyjmowane do 31 grudnia. Bliższe informacje na stronie www.jesttakidzien.co.uk Patronat medialny nad wydarzeniem objął tygodnik „Cooltura+” i Polskie Radio Londyn.
Policja w Anglii i Walii odnotowała w ciągu roku 5,6 miliona różnego rodzaju przestępstw – o 8 proc. więcej niż rok wcześniej. Niezależna organizacja Crimestoppers, wspierająca policję i zbierająca informacje od świadków i ofiar, odnotowała rekordową liczbę zgłoszeń. Na infolinię 0800 555 111 dzwoni coraz więcej osób, które mają problem w skontaktowaniu się z policją. Rząd zmniejszył budżet policji w ciągu ostatnich lat o jedną piątą. Liczba policjantów zmalała do poziomu z lat 80.
Pomyłka urzędników – chorzy zostali bez pieniędzy ilkadziesiąt tysięcy osób, pobierających zasiłki chorobowe, dostanie wyrównanie zaległych składek. Średnio ma to być około 5 tys. funtów na osobę. To efekt pomyłki urzędników z ministerstwa pracy i emerytur. Błąd ujawnili w listopadzie ubie-
Radykalny imam zwolniony z więzienia
njem Choudary, radykalny imam skazany za wspieranie terroryzmu, został zwolniony z więzienia po odbyciu połowy z pięciu i pół roku kary pozbawienia wolności. Przez najbliższe tygodnie pozostanie pod nadzorem kuratora sądowego. Sąd zamroził jego majątek, a policja przygotowała listę
O
19 proc. wzrosła w ciągu roku w Anglii i Walii liczba przestępstw z użyciem przemocy. Liczba morderstw zwiększyła się o 14 proc. i osiągnęła najwyższy poziom od dekady. W ich wyniku zginęło 719 osób. Na rekordowym poziomie jest także liczba incydentów z użyciem noży. Policja odnotowała ponad 39 tys. ataków nożowników – o 12 proc. więcej niż rok wcześniej. Liczba napadów rabunkowych wzrosła o 22 proc., a przestępstw na tle seksualnym o 18 proc.
głego roku dziennikarze BBC. Dotyczy on osób pobierających Employment and Support Allowance. Państwo musi wypłacić w sumie 1,5 mld funtów zaległych świadczeń. Jak podaje BBC, pierwsze osoby już dostały wyrównanie sięgające nawet 10 tys. funtów .
Banki będą sprawdzać komu przelewamy pieniądze
K
oniec z anonimowymi przelewami bankowymi. Od lipca przyszłego roku banki będą sprawdzać nazwiska osób, którym przelewamy pieniądze. Obecnie robiąc przelew wystarczy podać numer konta odbiorcy i tak zwany „sort code”. Od lipca 2019 obowiązkowe będzie dopisanie także
jego imienia i nazwiska. Zmiana ma utrudnić oszustwa polegające na podszywaniu się przestępców pod firmy, na przykład przy zakupach przez internet. Jeśli numer konta nie będzie zgadzał się z nazwiskiem posiadacza, bank wstrzyma przelew i powiadomi jego zleceniodawcę.
Kto pojawi się na nowym banknocie 50-funtowym?
B
ank of England przyjmuje nominacje osób, których portret mógłyby pojawić się na nowych banknotach 50-funtowych. Za kilka lat będą one wymieniane na polimerowe. Na obecnie używanych 50-funtówkach od 2011 roku są James Watt i Matthew Boulton. Obaj panowie zostaną zastąpieni przez nową twarz lub twarze. Według zakładów bukmacherskich Lad-
brokes, jak na razie największe szanse mają Margaret Thatcher – była premierka, Clement Attlee – zastępca premiera Winstona Churchilla i zmarły w tym roku naukowiec Stephen Hawking. Nie ustalono jeszcze konkretnej daty wprowadzenia nowych 50 funtów. W 2020 roku wymienione zostaną banknoty o nominale 20 funtów. W obiegu są już polimerowe banknoty 5- i 10-funtowe
6
ZDJĘCIE TYGODNIA
Cooltura+ | Nº 762 |
20.10, Londyn
People’s March for Brexit Vote
P
onad 600 tysięcy osób przemaszerowało w sobotę przez miasto żądając drugiego referendum w sprawie brexitu. Organizatorzy i przemawiający zwrócili uwagę na ponad milion młodych wyborców, którzy nie mieli praw wyborczych w czerwcu 2016, a którzy, jak wynika z sondaży, są przeciwko wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. To im należy się drugie referendum – mówili.
Fot. Simon Dawson/Getty Images
TYM ŻYJE LONDYN
| Cooltura+ | Nº 762
Wzrost przestępstw z nienawiści, szczególnie wśród młodych ludzi.
O
17 procent wzrosła liczba przestępstw powodowanych nienawiścią, wynika z najnowszego raportu, który brał pod uwagę dane z 2017/2018 roku. Zanotowano w tym czasie ponad 94 tysięcy wydarzeń. Najczęściej są one powodowane nienawiścią rasową – 76 proc. przypadków. Jak wynika ze statystyk największy wzrost w liczbie przestępstw i incydentów z nienawiści zanotowano po atakach terrorystycznych w 2017 roku. Policja przewiduje, że kolejny wzrost zaobserwujemy w marcu 2019 roku, po oficjalnej dacie brexitu. Według statystyk organizacji Tell Mama coraz częściej sprawcami są młodzi ludzie. W ponad 50 procent zgłoszonych do nich przypadków były to osoby poniżej 25 roku życia. Te statystki potwierdza też orgaDla czytelników Cooltury+, Joanna Campion z MET przygotowała poradnik, jak rozpoznać i jak reagować na przestępstwa z nienawiści.
CZYM JEST HATE CRIME?
Przestępstwem z nienawiści, jest każde przestępstwo, które jest postrzegane przez osobę pokrzywdzoną lub jakąkolwiek inną osobę jako motywowane uprzedzeniami ze względu na faktyczna bądź domniemana przynależność do grupy wyróżnianej na podstawie cech charakterystycznych wspólnych jej członków, takich jak faktyczna lub domniemana rasa, narodowość bądź pochodzenie etniczne, religia, niepełnosprawność fizyczna lub psychiczna, orientacja seksualna lub uprzedzeniami do osób transgenderycznych. Przestępstwa z nienawiści są popełnione tylko dlatego, że osoba pokrzywdzona, ma cechę odróżniającą ją od sprawcy albo wyróżniającą ją z większości otaczającego społeczeństwa, na przykład kolor skóry, język którym się posługuje.
CZYM SĄ HATE INCIDENTS?
Incydentem z nienawiści jest każdy incydent który jest postrzegany przez osobę pokrzywdzoną lub jakąkolwiek inną osobę jako motywowany nienawiścią czy uprzedzeniami ze względu na przynależność lub domniemana przynależność do jednej z wyżej wymienionych grup.
JAK ZGŁASZAĆ PRZESTĘPSTWA LUB INCYDENTY?
The Metropolitan Police Service stara się, aby każdy w Londynie czuł się
nizacja Galop. Wynika to głównie z wpływu internetu i social mediów. Bardzo często inspiracje pochodzą z zewnątrz, na przykład od rosnącej w siły prawicy w innych krajach europejskich lub z Rosji. Tonny Forsyth z londyńskiej policji podkreśla, że równie niebezpieczne są wydarzenia offline, jak online, ponieważ mają na siebie wzajemny wpływ. Przemoc w internecie może być nawet bardziej szkodliwa, gdyż jesteśmy na nią narażeni 24 godziny na dobę. Dlatego policja apeluje o zgłaszanie każdego hate crime, którego jesteśmy świadkiem lub ofiarą. – Możemy wprowadzać nowe przepisy i nową politykę – powiedział Forsyth – ale bez odzewu ze strony społeczności, szczególnie lokalnej, nic nie zdziałamy. bezpiecznie i nalega, aby każdy kto doświadczy lub kto jest świadkiem przestępstw czy incydentów z nienawiści, poinformował policje. • Na ulicy lub w domu zadzwoń na 101 • W pociągu, metrze, autobusie wyślij SMS pod numer 61016 • W nagłych wypadkach należy zadzwonić pod numer 999 Nikt z nas nie powinien być atakowany z tego powodu kim jesteśmy, kim jest nasza rodzina czy przyjaciele. Nie musisz być ofiara przestępstwa/incydentu z nienawiści, aby zgłosić to na policje. Może to zrobić każdy kto jest świadkiem naocznym lub kto dowiedział się od osoby trzeciej o przestępstwie/ incydencie z nienawiści. Jeżeli osoba pokrzywdzona nie chce lub nie może skontaktować się z policją, możesz to zrobić w jej imieniu. Biorąc pod uwagę że nie każdy czuje się komfortowo komunikując się z policja, istnieją inne sposoby aby zawiadomić o zaistniałym przestępstwie. Odwiedź stronę www.report-it.org. uk i wyślij formularz online. Można zrobić to anonimowo. • Przestępstwa Anty Muzułmańskie: Tell Mama: 0800 456 1226, WhatsApp 0734 184 6066 lub na www. tellmamauk.org • Antysemityzm: CST na 0208 457 9999 lub na www.cst.org.uk • LGBT: Galop na 0207 704 2040 lub na www.galop.org.uk • Z powodu niepełnosprawności: na www.inclusionlondon.org.uk Informacje na temat przestępstw z nienawiści można znaleźć również na www.stophateuk.org/
7
8
Cooltura+ | Nยบ 762 |
RELACJA
| Cooltura+ | Nº 762
9
Dzień Dwujęzyczności na Wyspach 20-21.10 to Polonijny Dzień Dwujęzyczności. Z tej okazji polskie szkoły sobotnie zorganizowały specjalne zajęcia dla dzieci. Nauczyciele mieli okazję wziąć udział w warsztatach poświęconych temu zagadnieniu. SEMINARIUM W BATH
Zorganizowane przy współudziale Pracowni Terapeutycznej Alfa, The Future of Education OWL i zaangażowaniu Sobotniej Szkoły im. F. Chopina w Bath. Podczas seminarium oprócz wykładów odbyły się warsztaty poświęcone dwujęzyczności, które dały zaczątek ciekawej dyskusji. Były też wernisaż i interesujące pokazy.
POLSKA SZKOŁA EDU OWLS W LEICESTER
Wernisaż szkolnej galerii sztuki, kiermasz książek i wizyta policjantów – w ten sposób uczniowie obchodzili dzień dwujęzyczności w swojej szkole.
POLSKA SOBOTNIA SZKOŁA W KETTERING
Konkursy quizy z wiedzy o Polsce i Wielkiej Brytanii, a młodsze dzieci miały okazję wykazać się kreatywnością i artystycznym zacięciem przy tworzeniu kolaży, wyklejanek i rysunków, związanych z dwujęzycznością .
10
TEKST SPONSOROWANY
Cooltura+ | Nº 762 |
Dover - Calais & Dunkierka
PROMY DFDS DO EUROPY Popłyń do Europy z DFDS i świętuj Dzień Niepodległości ze swoimi bliskimi. Ponadto, weź udział w losowaniu i wygraj pięciogwiazdkową wycieczkę do Gdańska. SAMOCHÓD & 9 OSÓB OD
£39
W KAŻDĄ STRONĘ
dfds.pl W zależności od dostępności. Obowiązują T&Cs. Cena po podstawie trasy do Dunkierki.
Weź udział w losowaniu i
wygraj wycieczkę do Gdańska!
TYM ŻYJE LONDYN Potrzebujesz adwokata?
| Cooltura+ | Nº 762
Wprowadzenie universal credit znowu opóźnione
P
owszechne wprowadzenie zmiany sześciu zasiłków na jeden „universal credit” zostanie ponownie opóźnione – poinformowała minister pracy i emerytur. Podczas wystąpienia w parlamencie Esther McVey zapowiedziała, że wprowadzanie nowego systemu będzie powolne i wyważone. „Universal
credit” miał zastąpić obecne zasiłki w kwietniu ubiegłego roku. Jak dowiedziała się telewizja BBC, obecnie przewiduje się, że nie będzie w pełni operacyjny aż do grudnia 2023 roku. W regionach, w którym już go wprowadzono, beneficjenci skarżyli się na długi czas rozpatrywania wniosków i poważną zwłokę w płatnościach.
Płace rosną. Twardy brexit Teoretycznie zablokuje ruch
P
łace w Wielkiej Brytanii rosną najszybciej od 10 lat. Wynagrodzenia wzrosły w ciągu roku o 3,1 proc. Na tym jednak koniec powodów do ekscytacji. Wzrost jest zaledwie o 0,6 proc. wyższy od inflacji, liczonej wskaźnikiem CPI, ale już niższy od inflacji RPI, wynoszącej 3,5 proc. Ten drugi wskaźnik jest o tyle istotniejszy dla konsumentów, że na jego podstawie rząd ustala wysokość corocznej podwyżki cen biletów kolejowych i transportu miejskiego w Londynie. Dane urzędu statystycznego ONS wskazują, że cały czas spada bezrobocie. Stopa bezrobocia jest na poziomie 4 proc..
w portach
P
orty są kompletnie nieprzygotowane na taką ewentualność – alarmował w telewizji BBC Ian Hampton, dyrektor Stena Line, największego przewoźnika promowego na Morzu Irlandzkim. Firma zarządza też trzema brytyjskimi portami. Zdaniem Hampton,a liczba połączeń może być poważnie ograniczona, a w portach utworzą się ogromne kolejki. Doprowadzi to do zakłócenia dostaw m.in. żywności oraz omijania Wielkiej Brytanii przez firmy transportowe.
Posłowie namawiają do szybszego wycofania aut z silnikami spalinowymi
G
rupa posłów wezwała do znacznego przyspieszenia zakazu sprzedaży aut spalinowych. Posłowie proponują, by zakaz wszedł w życie już w 2032 roku, a nie 8 lat później, jak planuje rząd. Skrytykowali też gabinet Theresy May, mówiąc, że jej czyny nie idą w parze z ambicjami, o jakich mówi. Chodzi o obcięcie państwowych dotacji do zakupu elektrycznych aut oraz zbyt małą liczbę punktów ładowania baterii.
Ta informacja jest dla Ciebie Informacja o działalności przedstawicielstwa
Kancelarii Adwokackich adw. dr Macieja Indan-Pykno i adw. Michała Indan-Pykno w Wielkiej Brytanii
Z przyjemnością informujemy o rozpoczęciu działalności przedstawicielstwa Kancelarii Adwokackich adw. dr Macieja Indan-Pykno i adw. Michała Indan-Pykno w Londynie. Adwokaci świadczą kompleksową pomoc prawną obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej zamieszkującym w UK w sprawach, które są prowadzone przed polskimi sądami bądź urzędami, w szczególności w: 1) sprawach rodzinnych (w tym rozwodowych, alimentacyjnych, sprawach o władzę rodzicielską, kontakty), 2) sprawach majątkowych (w tym dotyczących nieruchomości m.in. podziałów majątku, zasiedzenia nieruchomości), 3) sprawach spadkowych (w tym dotyczących stwierdzenia praw do spadku, działu spadku) 5) sprawach gospodarczych, 6) sprawach karnych (również karno-skarbowych, czy związanych z ENA), 7) sprawach administracyjnych. Kancelarie Adwokackie świadczą ponadto pomoc prawną przy zakładaniu oraz obsłudze prawnej firm (w tym spółek prawa handlowego) w Polsce. Kancelarie reprezentują Klientów indywidualnych i Przedsiębiorców w sądach i urzędach na terenie całej Polski.
W celu uzyskania bezpłatnej wstępnej porady prawnej bądź umówienia spotkania w UK prosimy o kontakt telefoniczny z panią aplikant adwokacką Joanną Śniegowską pod numerem:
07517085920
email: kancelaria@adwokatindan.pl Kancelarie Adwokackie:
Palący papierosy są poniżani w szpitalu
N
ietypową formę walki z osobami łamiącymi zakaz palenia papierosów wprowadził szpital w Wakefield. Jeśli ktoś przyłapie palacza poza wyznaczonym dla niego miejscem, może publicznie go upokorzyć. Wystarczy wcisnąć guzik, a w głośnikach usłyszymy nagranie, które zawstydzi każdego palącego. W jednym z odtwarzanych komunikatów dziewczynka mówi „Cześć, jestem Georgia, czy mógłbyś nie palić? Czyjaś mama lub tata może dziś mieć zabieg”.
adw. dr Maciej Indan-Pykno adw. Michał Indan-Pykno Rynek Staromiejski 17 87-100 Toruń tel. 0048604100356, tel. 0048660780834 www.adwokatindan.pl
11
12
TYM ŻYJE LONDYN
Cooltura+ | Nº 762 |
Cooltura+ PARY DWÓCH KULTUR| Nº 762 13|
|14 Cooltura+ | Nº 762 KULTUR PARY DWÓCH
Blondynka w krainie tęczy W Johannesburgu właśnie kwitną drzewa jakarandy, zamieniając październikowe ulice w fioletowe tunele. To jeden z ukochanych widoków Agnieszki, która mieszka w RPA z mężem i synkiem.
Zuzanna Muszyńska
P
rzyjechała 11 lat temu, spakowawszy się w dwie walizki. Miała zostać na 3 lata, ale, mimo że do dziś nie umie nazwać tego miejsca „domem”, wyjechać stąd też nie potrafi.
TRZY POWODY
Na decyzję, by wyemigrować, wpłynęły w życiu Agnieszki trzy powody. Pierwszym była pani od fizyki, z której lekcji uciekało się nad jezioro, w świat marzeń (o zostaniu archeolożką lub dziennikarką); do wizji wielkich podróży, które snuło się na wypożyczonym kajaku lub rowerze wodnym. Niestety, skończyło się to przerwaniem nauki i pracą na poczcie, gdzie Agnieszka spotkała powód numer dwa, czyli panią Krysię. Ta z kolei zadbała o to, żeby dziewczyna nie grzała za długo miejsca w pocztowym okienku. Pomogła załatwić wszystko, co było do załatwienia (a w latach 90. było tego całkiem sporo) i wyjechać – do Londynu. Tutaj Agnieszka spędziła fajne lata, pracując, dojrzewając, ucząc się języka, odbywając kilka podróży marzeń – już samolotem, nie kajakiem. Mając w Londynie wielu znajomych z kręgów IT, poczuła jednak, jak to jest być jedyną w gronie nianią czy kelnerką, dlatego wróciła do kraju, żeby się kształcić. W Polsce spotkała powód numer trzy – męskiego łamacza serc. Epizod w korpo zakończył się ucieczką „od” niego „do” Warszawy. – Moje życie w Polsce nigdy nie było złe – wspomina tamte lata Agnieszka. – Więc chyba jednak uciekałam bardziej „do” niż „od”. Gdy wyjeżdżałam z Polski po raz pierwszy, miałam otwartą głowę i niewiele oczekiwań. Dlatego nie przeżyłam większych rozczarowań. Oczywiście z czasem oczekiwania rosły, a wraz z nimi apetyt na sukces.
NAJZIELEŃSZA TRAWA
Tym razem padło nie na Londyn – trawa okazała się bardziej zielona w Trzecim Świecie. Tam odde-
niewielu Polaków i emigrantów z innych krajów Europy Wschodniej, ci, którzy są, szybko się integrują. Narodowość nie gra większej roli w związku Agnieszki z Mikiem. Ewentualne rozbieżności charakterów traktują jako naturalne, nie wynikające z kraju pochodzenia. Większość Polek w RPA jest w związkach z mężczyznami pochodzenia europejskiego, głównie Holendrami (afrykanerami) i Brytyjczykami, z którymi razem migrowały z Europy do Afryki. – Widzę wiele podobieństw między Polakami i afrykanerami, dużo więcej niż między Polakami i Anglikami. Wynikają głównie z podejścia do rodziny i religii – tłumaczy Agnieszka. Z Mikiem połączyła ją między innymi pasja wspinaczkowa. Agnieszkę zaskoczyło to, że jako zatwardziała singielka była w stanie przywyknąć do obecności drugiej osoby. Przyznaje, że z początku, zamieszkawszy samotnie w Johannesburgu, po prostu nieustannie się bała. Obecność „dużego mężczyzny” dała jej komfort i poczucie bezpieczeństwa. Dziś, poza nielicznymi wyjazdami służbowymi, prawie się nie rozstają. Już nie ze strachu – z naturalnej potrzeby bycia z sobą. legowano Agnieszkę, by pilnie wypełniła wakat. Nadawała się, była chętna i akurat pod ręką. Przygotowując się do wyjazdu, walczyła z dwoma problemami – rodziną oraz kotem. Bliskich musiała uspokoić, gdyż snuli na temat Johannesburga jak najczarniejsze wizje, a kotu zorganizować wyjazd, bo nie potrafiła sobie wyobrazić rozstania ze zwierzakiem. Propozycja pracy w RPA była nie do odrzucenia, więc do wyjazdu doszło. Kot dał drapaka z balkonu mamy, jakby przeczuwał, co go czeka. – Może bał się tutejszych, większych kotów? – zastanawia się Agnieszka. Pierwsze południowoafrykańskie miesiące zaprawionej w bojach singielki nie były łatwe – kupno samochodu, wynajęcie mieszkania, rejestracja w urzędzie podatkowym – nawet z opieką wynajętej przez firmę konsultantki to wszystko stanowiło kłopot. W dodatku w pracy brakowało kobiet do plotkowania przy kawie. Nieliczne, które się znalazły, same żony i matki, nie były skore do kontaktu z polską singielką. Pozostali więc koledzy. Zamiast na kawę Agnieszka chadzała z nimi na piwo. Wychodziła chętnie między ludzi, za bramę, która oddzielała ją od niepewnej rzeczywistości poza granicami mieszkaniowego kompleksu. Musiała nawet poznać reguły gry w rugby i krykieta, żeby mieć o czym rozmawiać w męskim gronie.
ZNAJOMOŚĆ Z SIECI
Przyszłego męża poznała przez internet niedługo po przyjeździe. Zaiskrzyło dość szybko, choć raczej przy drugim piwie niż od pierwszego wejrzenia. Rodzice Mike’a przenieśli się do RPA, gdy on i siostra byli mali. W Wielkiej Brytanii panował kryzys gospodarczy, z powodu którego teść stanął przed wyborem – wyjechać z rodziną do Afryki albo przyjąć odprawę i pogodzić się z bezrobociem. Mike miał o kraju pochodzenia Agnieszki wiedzę podstawową – gdzie leży, jaki panuje w nim ustrój po obaleniu komunizmu i kto jest kim z najbardziej znanych postaci. W RPA żyje
ŻYCIE W KLATCE
Jak nazwać domem tak dziwne, niebezpieczne miejsce? Założyć w nim rodzinę? O bezpieczeństwo każdy dba tutaj na własną rękę. Szybko staje się to rutyną, a na kraty w oknach czy alarmy przestaje się zwracać uwagę. Kiedyś takie warunki egzystencji Agnieszka uznałaby za życie w klatce, ale do wszystkiego można przywyknąć. Trzeba starać się unikać zagrożeń. Większość samochodów produkowanych na rynek w RPA ma automatycznie blokowane drzwi i szyby pokryte powłoką antywłamaniową. Standardem jest wyposażenie aut w nadajnik GPS. Od wielu lat nic się nie zmienia, na gorsze ani na lepsze. – Nie sądzę, aby cokolwiek miało się zmienić w najbliższych latach – ocenia Agnieszka. – Johannesburg jest okryty bardzo złą sławą, ale Kapsztad czy Durban nie mają wiele lepszych statystyk. Politycznie też nie jest lepiej. Agnieszka uważa się za większą optymistkę od męża, ale to on nie chciał opuścić RPA, gdy mieli okazję. Oboje są teraz zgodni, że nie ma o co się kłócić, jeśli będzie trzeba, jeśli bardzo się pogorszy – wyjadą. Brexitu się nie boją; jako rodzina muszą sobie jakoś poradzić, w Polsce czy w Wielkiej Brytanii, dokąd zapewne trafiliby. Spytana o nagrodzoną Noblem „Hańbę” J.M. Coetzee’ego, Agnieszka twierdzi, że tamta (biała) bohaterka nie żyła bezpiecznie, wybrawszy odludzie i samotność. – Niestety dla wielu kobiet w RPA gwałt to chleb powszedni. I nie są to najczęściej kobiety białe. Sytuacja kobiet jest dość osobliwa – z jednej strony nie ma dyskryminacji płci na rynku pracy, w systemie edukacji czy wynagrodzeń. Nie istnieje presja szybkiego zamążpójścia, nie ma kultu dziewictwa. Nawet muzułmanki nie muszą zakrywać twarzy lub włosów. A z drugiej strony mają miejsce gwałty, obowiązuje lobola (afrykańska opłata z pannę młodą, składana rodzicom)
i powszechna jest niższa pozycja kobiet w życiu społecznym, wynikająca z tradycji (nie tylko afrykańskich, również w kulturze afrykanerskiej). RPA to nie jest łatwy kraj. Apartheid namieszał w głowach białym i czarnym, rasizm wysysa się tu z mlekiem matki. I dotyczy to wszystkich kolorów skóry.
RAJ NA KOŃCU ŚWIATA
– RPA to kraj wielkich możliwości, które ostatnio kurczą się dla białych – opowiada Agnieszka – co mnie akurat nie dziwi. Rdzenni mieszkańcy nadrabiają zaległości. Przepaść między bogatymi i biednymi jest ciągle olbrzymia, ale coś się zmienia, pośród najbogatszych przybywa ciemnoskórych. Ten proces wspiera rząd RPA, narzucając firmom parytety rasowe. Ze względu na duże bezrobocie, ludzi, którzy pracują, stać na pomoc domową, kucharkę, ogrodnika, nianię. Niektórzy zatrudniają całe brygady pracowników, i to na stałe, nie od czasu do czasu. Więcej przestrzeni życiowej w mieszkaniach i ogrodach. Wyższy standard życia. Domy z basenem, kompleksy mieszkalne z siłownią, kortem tenisowym, salą klubową. Nie dla każdego, raczej dla lepiej zarabiających, ale generalnie dużo luksusu. Restauracje, puby? Pod tym względem RPA przypomina bardziej Europę niż Afrykę, zwłaszcza w większych miastach. Do tego piękna natura tuż za ich granicami. Raj, który żal opuszczać. Basen ma w ogródku praktycznie każdy, mały, ale wystarczający, by kołysać się wieczorami na dmuchanym kole, popijając wino z kieliszka i patrząc w gwiazdy. Tę czynność Agnieszka uwielbia. Nie cierpi za to zimowych wieczorów, kiedy ciągnie z każdej szczeliny. – Nie ma to jak szara taśma, najlepsza na wszystko – żartuje. Dużym plusem jest luz, wyrażany przez lokalsów na trzy różne sposoby, w trzech odmianach słowa „teraz”, bardziej lub mniej „zaraz”. Brak pośpiechu, spinki w sposobie ubierania się. Ale w urzędach też wszystko na luzie, przez co czeka się czasem godzinami na załatwienie sprawy. Bez pośpiechu. Przechodzi ochota na podróże. Po co, skoro tutaj można mieć całą plażę dla siebie albo wybrać się na pomarańczową pustynię Kalahari, nad którą tylko błękit nieba. – W RPA jest wiele przepięknych miejsc, Blyde River Canyon, Table Mountain czy Cape Town – wylicza Agnieszka. I gdzieś tam, w głębi lądu, złoto (50% światowego wydobycia) i diamenty (80%).
SYN
Na bycie mamą w RPA trzeba niestety spojrzeć przez pryzmat zasobności portfela. Brakuje zaplecza socjalnego, posiadanie dziecka to dla rodziców i najbliższej rodziny duża odpowiedzialność. Urlop macierzyński trwa 3 miesiące, ale nawet w tym czasie zakład pracy nie ma obowiązku wypłacania wynagrodzenia. Kobieta dostaje je z innego, specjalnego funduszu, którego kwota zależy od stażu pracy i jest bardzo niska (niższa
14
XXXXX
Cooltura+ | Nยบ 762 |
OBLICZA EMIGRACJI
| Cooltura+ | Nº 762
od minimalnej pensji, około 150 euro miesięcznie). O urlopie tacierzyńskim nie ma co marzyć. Przedszkola i żłobki są płatne, podobnie jak szkoły (nawet publiczne). Istnieje obowiązek edukacji do 18. roku życia, więc do tej samej szkoły uczęszczają dzieci płacących i niepłacących rodziców, przez co szkoły są niedoinwestowane i przepełnione. Można wysłać dziecko do szkoły prywatnej, dobrej, ale bardzo drogiej. Tak samo jest z opieką lekarską – tania publiczna i droga prywatna, za to dobra. – Znalazłam informację, że 70% ludności korzysta z porad szamanów i medycyny naturalnej. Skoro ogólnie dostępna służba zdrowia jest taka słaba, to mnie nie dziwi. Ale żeby wierzyć w polepszenie sobie kariery krwią zabitego królika? – żartuje Agnieszka. – Trzeba jeszcze wielu lat, żeby to zmienić – dodaje. Jeśli chodzi o place zabaw dla synka, jest ich niewiele w miejscach publicznych. Dzieci bawią się w tzw. rodzinnych restauracjach. – Często chodzimy do takich miejsc, przynajmniej raz w tygodniu. Nie ograniczamy wtedy naszego syna, bawi się ze wszystkimi. Agnieszce brakuje kafejek i restauracji na wolnym powietrzu. Więcej jest centrów rozrywki w stylu Las Vegas – wszystko pod dachem.
za kucharzeniem. Z kuchni południowoafrykańskiej, bardzo mięsnej, lubi biltong – suszone mięso w ziołach i przyprawach, albo bunny chow – ćwiartkę chleba wypełnioną curry o ulubionym składzie. Taki specjał, kombinacja curry i chleba, istnieje chyba tylko w RPA. Polskie jedzenie kupują na targu pod polskim kościołem. Polskie koleżanki nie należą do ścisłego grona znajomych – Polaków jest w RPA niewielu. Agnieszka zaprzyjaźnia się najczęściej z osobami z pracy lub ze szkoły syna. Rodzinnie spędzają czas aktywnie, podróżują, chodzą po górach, jeżdżą na rowerach, pływają na kajakach. Mąż wędkuje, Agnieszka czasem mu towarzyszy. Oboje są fanami motocykli. No i Agnieszka pisze o życiu w RPA na blogu, który nazywa się tak samo jak tytuł tego tekstu – Blondynka w Krainie Tęczy.
Synek nie mówi po polsku. On i mąż znają podstawowe zwroty, ale daleko im do swobodnej rozmowy. Dziadkowie ze strony męża mieszkają na drugim końcu RPA, spotkania rodzinne odbywają się mniej więcej co dwa miesiące. Syn rozmawia z nimi kilka razy w tygodniu; z babcią w Polsce ma kontakt tylko przez Skype, i to bez języka polskiego raczej nie idzie lekko. Agnieszka chciałaby coś zmienić, ale nie wie, kiedy i jak. Brak jej czasu i wytrwałości. Opowiadała synkowi polskie bajki, kiedy był mały. Najczęściej o smoku wawelskim. Teraz sam sobie czyta Harry’ego Pottera. Podział obowiązków domowych jest bardzo wyrównany. Mąż ogarnia pranie, Agnieszka codziennie małe sprzątanie. Ona wozi dziecko do szkoły, mąż je odbiera. Do cotygodniowego sprzątania i prasowania mają pomoc domową. – Po co męczyć się samej, skoro tutaj to standard – wyjaśnia pani domu. Gotują oboje. Panowie nie przepadają za polską kuchnią, ale tolerują schabowego i mielone. Synek polubił zupy. Agnieszka nie przepada
– Metafora praktyczna, wynikająca z ogromnej różnorodności etnicznej i kulturowej tego kraju – komentuje Agnieszka. – A to miewa i negatywne strony. Czy ich droga zawiedzie kiedyś do Polski? Tam Mike zostałby „mężem na holu” (tzw. trailing spouse), co mogłoby okazać się nie do zniesienia. Szkoda, bo lubi Polskę. Ale bycie utrzymywanym przez żonę to nie dla niego, chyba że w przejściowej sytuacji. Oboje mają dobrą pracę w RPA, co sprawia, że ich oczekiwania przy zmianie kraju byłyby wysokie. Agnieszka ma ciągle mieszkanko w Tarchominie. Za małe dla całej rodziny, ale i tak wzbudzające sentyment. Ścieżka rowerowa wiedzie stamtąd nad Zalew Zegrzyński wzdłuż Kanału Żerańskiego, z ogródkiem piwnym po drodze. Jeśli powrót do Polski, to ten kierunek. – Bardzo lubię Warszawę. Starówka ma niespotykany urok; i warszawskie kawiarenki na Pradze, w których można się zgubić, poznać ciekawych ludzi. Więc? Może chociaż wczesna emerytura w stolicy? Jeśli nie, to w Cape Town.
KRAJ TĘCZY
„Rainbow Nation” – tak określił społeczeństwo południowoafrykańskie arcybiskup Desmond Tutu w 1994 roku, po upadku apartheidu. Kraj Afrykańczyków i afrykanerów. Zgoda jak tęcza, zjawisko ulotne, nietrwałe. Pojawia się i zaraz znika.
15
16
OBLICZA EMIGRACJI
Cooltura+ | Nº 762 |
Przygoda, którą zapamiętam do końca życia – Często powtarzałam w programie, że boję się „odciąć pępowinę” i w końcu żyć samodzielnie. To dla mnie ogromny test na odpowiedzialność. Obecnie jestem też bardziej stonowana i rozważna. Myślę, że to korzystna zmiana, bo mając 25 lat trzeba w końcu przestać być hedonistą i zacząć twardo stąpać po ziemi – mówi Magdalena Lubacz, zwyciężczyni „Projekt Lady”, odbywająca trzymiesięczne stypendium językowe w Oksfordzie. ze sobą zżyłyśmy. Tylko jedna z nas mogła zwyciężyć i otrzymać nagrodę główną – trzymiesięczne stypendium językowe w renomowanej szkole językowej w Oksfordzie.
Z czym wiąże się udział w tym programie?
Rozmawiał Dariusz A. Zeller.
W
ygrałaś 3. edycję show „Projekt Lady” w TVN. Gratulacje! Przedstaw, proszę, jak do tego doszło…
Dziękuję! Przede wszystkim udział w programie to była najlepsza decyzja, jaką mogłam podjąć w moim w życiu, a przyznam, że na początku się wahałam, czy to aby dobry pomysł. Do udziału w programie nikt mnie nie namawiał. To był mój samodzielny i świadomy wybór. Szczerze mówiąc trochę się bałam reakcji rodziny i znajomych, zwłaszcza tych z mojej uczelni. Uznałam, że nie mam nic do stracenia. Moje życie stanęło w martwym punkcie. W zeszłym roku straciłam pracę na której mi zależało, a w kolejnej (w banku) się niestety nie speł-
niałam. Nie byłam też w żadnym związku, żyłam z dnia na dzień bez planów i marzeń. Trochę się pogubiłam. Byłam lekkoduchem i najważniejsze były dla mnie spontaniczne zachowania. W programie wzięło udział 13 dziewczyn. Każdy dzień był dla nas prawdziwym egzaminem. Dyscyplina, samokontrola, obowiązkowość i dobre maniery – nad tym musiałyśmy przede wszystkim pracować. Każda z nas miała inną osobowość i przeżyła wiele ciężkich chwil w życiu. Mogłyśmy o tym porozmawiać na zajęciach z Tatianą Mindewicz-Puacz. Historia każdej z nas była wyjątkowa i mogłyśmy się od siebie nawzajem wiele nauczyć. Program dał nam szansę stać się pewnymi siebie kobietami z klasą. Niestety, miał też swoje surowe reguły. Co tydzień jedna z dziewczyn musiała opuścić program, a przyznam szczerzę, że były to dla nas ciężkie chwile, ponieważ bardzo się
Sporo osób uważało, że program może mi zaszkodzić, a jest zupełnie inaczej i wcale nie chodzi o to, że wygrałam. Mam kontakt z dziewczynami z tej czy z poprzednich edycji i wiem, że obecnie radzą sobie świetnie i program w żadnym stopniu nie wpłynął negatywnie na ich życie, a wręcz przeciwnie – pomógł. Jeżeli chodzi o mnie, to będąc jeszcze w Polsce dostawałam zaproszenia do telewizji śniadaniowej, radia, kanału TVN-u na YouTubie czy do różnych lokalnych magazynów. Dzięki wystąpieniu w programie śniadaniowym „na żywo”, uświadomiłam sobie, że „live” to jest to co kocham. Obecnie jestem w Wielkiej Brytanii, więc jestem aktywna jedynie w mediach społecznościowych, ale dzięki temu mam cały czas kontakt ze swoimi fanami – o ile tak mogę nazwać ludzi, którzy mnie obserwują. A po powrocie do Polski na pewno zorganizuję eventy, na których opowiem szczegółowo jak wyglądała moja nauka i życie w Oksfordzie, ponieważ chciałabym zainspirować młodych ludzi do nauki języka. Oczywiście w Polsce będę musiała skupić się na znalezieniu dobrej pracy, ale chciałabym, żeby było to nadal coś związanego z mediami, ponieważ dobrze czuję się przed kamerą. Póki co, zaraz po powrocie najważniejsze dla mnie będzie nadrobienie zaległości na mojej uczelni, ponieważ obecnie jestem na indywidualnym trybie nauczania, a na wiosnę czeka mnie obrona.
Tymczasem obecnie w nagrodę jesteś w Oksfordzie?
Nagrodą główną w programie było trzymiesięczne stypendium w renomowanej szkole językowej w Oksfordzie. Idąc do programu nawet nie myślałam o tym, że to właśnie ja będę miała szansę
na zdobycie tej nagrody. Swoją przygodę w Wielkiej Brytanii rozpoczęłam 2 września. Muszę przyznać, że w dzień wylotu zaczęłam panikować. Przerażała mnie świadomość tego, że będę w obcym kraju, że tak naprawdę nikogo tam nie znam, że mój język nie jest na tyle dobry, abym mogła się czuć pewnie za granicą. Wiedziałam, że nie będzie w pobliżu mnie nikogo z Polski, ponieważ mogłam sprawdzić czy ktoś z mojego kraju uczy się w tej szkole za pomocą aplikacji. Na miejscu okazało się, że nie miałam się czego obawiać! Spotykam tutaj codziennie ludzi z całego świata. Mam wielu przyjaciół. Każdy jest bardzo tolerancyjny i szanujemy siebie, swoją kulturę, rasę czy poziom znajomości języka. Mam to szczęście, że zaprzyjaźniłam się z osobami, które mówią dużo lepiej ode mnie i są w szkole na wyższym levelu. Dzięki temu, że spędzam z nimi dużo wolnego czasu, ciągle się uczę. To naturalne przyswajanie obcego języka.
rozumiana przez odbiorcę. Najbardziej śmieszy mnie to, że w końcu zaczęłam używać czasów, albo przynajmniej staram się używać. Zawsze miałam z tym problem. (śmiech) Jestem obecnie w połowie nauki, zostało mi jeszcze półtora miesiąca, a już widzę swój indywidualny progres. Mam nadzieję, że po trzech miesiącach będę z siebie zadowolona. Postanowiłam, że po powrocie do Polski zapiszę się od razu do szkoły językowej, aby nie zaprzepaścić tego, czego się tutaj nauczyłam. Wiem, że jeżeli przestanę używać języka, to wszystko pójdzie na marne… Zapomniałam dodać, że dzięki moim zasięgom na Instagramie odezwało się do mnie sporo Polaków mieszkających w okolicach Oksfordu, którzy oglądali program. Dzięki temu poznałam tutaj wspaniałych ludzi, którzy chcą w wolnych chwilach pokazać mi Anglię ze swojego punktu widzenia. Bardzo im za to dziękuję, bo robią to zupełnie bezinteresownie, a ja wiem, że mogę na nich zawsze liczyć. Tak było np. w przypadku, kiedy potrzebowałam pilnie lekarza.
Masz dystans do siebie mówiąc „bez doczepiaczy jestem nikim”. Dlaczego tak powiedziałaś?
Początki były trudne. Miałam długą przerwę jeżeli chodzi o angielski i chyba jak każdy blokadę związaną z mówieniem. Dzięki temu, że mam tutaj wspaniałych nauczycieli i przyjaciół, szybko tę blokadę przełamałam. Nadal wiem, że popełniam mnóstwo błędów i muszę skupić się na nauce słownictwa, bo czasami brakuje mi jakiegoś słowa w rozmowie, ale jestem w stanie to zdanie dokończyć, kombinuje, zmieniam trochę szyk tego zdania i finalnie jestem
Haha. Uwielbiam to zdanie. Nawet nie pamiętam, kiedy je wypowiedziałam, ale faktycznie, moim największym uzależnieniem i czymś bez czego nie wyszłam z domu były doczepiane włosy. Była to ogromna ilość włosów clip-in, która sięgała do moich bioder. Dzień w dzień przyczepiałam je do mojej głowy na specjalnych spinkach, obciążając i niszcząc przez to naturalne włosy. Dawało to mniej więcej taki efekt: „Najpierw wchodzą moje włosy, później ja”. Nikt przez kilka lat nie był w stanie mi przetłumaczyć, że wygląda to źle. To samo było z moimi przesadnie długimi rzęsami, do tego źle aplikowanymi na moim oku. Moment, kiedy się tego wszystkiego pozbyłam w programie, był dla mnie przełomowy. Było to dla mnie ogromnym wyzwaniem i tak naprawdę od tego czasu zaczęłam inaczej patrzeć na siebie. Śmie-
OBLICZA EMIGRACJI
| Cooltura+ | Nº 762
szy mnie, jak ktoś pisze do mnie wiadomości typu: „…już nie jesteś damą, bo masz przedłużone rzęsy czy zrobione włosy i makijaż…”. Niektórzy nie rozumieją tego, że ta przemiana miała dla mnie znaczenie symboliczne. To nie czasy arystokracji, mamy XXI wiek. Na szczęście ilość owych wiadomości jest znikoma, więc nie przejmuję się takim randomem i mam do tego zdrowy dystans. Uważam, że każda kobieta powinna o siebie dbać i robić ze sobą to, na co ma ochotę, ale z umiarem! Umiar to jest to, czego ja wcześniej nie znałam. Obecnie mam przedłużone włosy metodą tape-on i mówię o tym często na moim Instagramie. Przede wszystkim nie obciąża to moich włosów, jest wygodne, bo w ogóle nie czuję, że mam coś na głowie, łączenia są niezauważalne i co najważniejsze – nie widać, że jest to sztuczne. Wiem też, że nie robię sobie krzywdy, bo to zupełnie inna metoda przedłużania polecana przez fryzjerów. Włosy są tylko odrobinę dłuższe od moich naturalnych przez co wygląda to naturalnie. Jeżeli chodzi o mojego Instagrama to poszłam w kierunku beauty. Kiedyś pracowałam jako kosmetyczka, ukończyłam też dwuletnie studium kosmetyczne i po prostu wiem, że trochę się na tym znam. Uświadamiam dziewczyny, że wcale nie muszą rezygno-
wać z zabiegów, dzięki którym czują się pewniej i przede wszystkim piękniej, po prostu niech robią wszystko w granicach rozsądku i z umiarem. Mój obecny wizerunek różni się od tego przed programem, ale kocham testować nowości w świecie beauty i będę to na pewno robić nadal i dzielić się swoimi spostrzeżeniami z moimi obserwatorami.
Czym zajmujesz się na co dzień?
Obecnie od poniedziałku do piątku chodzę do szkoły. Przyznam, że dzięki temu czuję się znów jak nastolatka, a mam prawie 25 lat. Niesamowite doświadczenie i przygoda, które zapamiętam do końca życia. Decyzję o studiach w Polsce podjęłam dosyć późno, bo mając
23 lata, i jest to tryb zaoczny. Dzięki temu, że tutaj jestem, mogę tak naprawdę po raz pierwszy poczuć się jak „typowy student”. Mieszkam w kampusie, mam współlokatorkę. Odczuwam przyjemność z chodzenia do szkoły i uczenia się, a wieczorami często wychodzę z ludźmi z całego świata do pubów. Podczas weekendów szkoła organizuje wycieczki, przez co mogę zwiedzać Anglię. Oksford jest przepiękny. Zauważyłam, że tutaj każdy chce wieczory spędzać aktywnie, ze znajomymi, taka chyba jest kultura tego kraju. Postanowiłam, że jeżeli tylko będę miała na to czas, to wieczory będę spędzać właśnie w gronie znajomych i jeżeli będę miała wypić przy tym piwo czy dwa, to chyba nie spowoduje, że przestanę być damą, bo moja przemiana przekłada się na wiele aspektów. Jesteśmy tylko ludźmi i każdy z nas ma prawo napić się kulturalnie piwa w pubie. Zauważyłam, że niektórzy tego też nie potrafią zrozumieć. Dla mnie najważniejsze jest to, że poprzez pobyt tutaj w końcu stałam się samodzielna. Często powtarzałam w programie, że boję się „odciąć pępowinę” i w końcu żyć na własną rękę. To dla mnie ogromny test na odpowiedzialność. Obecnie jestem też bardziej stonowana i rozważna. Myślę, że to korzystna zmiana, bo
17
mając 25 lat trzeba w końcu przestać być hedonistą i zacząć twardo stąpać po ziemi. Wiele się u mnie zmieniło, ale jedno pozostało – poczucie humoru i dystans do siebie.
Jakie masz zatem plany na przyszłość?
Po powrocie priorytetem będzie dla mnie nadrobienie zaległości na uczelni. Na wiosnę będę bronić tytuł licencjata z pedagogiki resocjalizacyjnej, a na studiach magisterskich chcę zmienić specjalizację na doradztwo zawodowe. Oczywiście po powrocie czekają mnie poszukiwania nowej pracy. Chciałabym spróbować życia w Warszawie. Byłoby to dla mnie kolejne trudne wyzwanie, ale w tym roku już tyle razy przełamywałam swoje słabości, że staram się wierzyć w to, że jeżeli czegoś chcę, to tak naprawdę nic nie stoi mi na przeszkodzie. Myślałam o tym, żeby założyć swój kanał na YouTubie, bo często proszą mnie o to moi obserwatorzy, ale tak naprawdę wszystko okaże się po powrocie, bo czeka mnie naprawdę dużo pracy. Póki co staram się żyć tym, co jest tutaj, zaaklimatyzowałam się i wiem, że ciężko będzie mi się rozstać z tym miejscem i ludźmi… Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę mogła tutaj choć na chwilę wrócić.
18
RODZICE NA WYSPACH
Cooltura+ | Nº 762 |
Dwujęzyczność – fakty i mity (cz.2) Ponad połowa ludności świata posługuje się co najmniej dwoma z siedmiu tysięcy języków na Ziemi. 20-21 października obchodzimy Polonijny Dzień Dwujęzyczności, święto zainicjowane trzy lata temu przez Polaków z Nowego Jorku. Z Kasią Nemś rozmawia Zuzanna Muszyńska.
K
iedy przeprowadziliśmy się z Kanady do Niemiec, nasza 12-letnia córka, znająca język niemiecki w stopniu zaledwie podstawowym, trafiła do dobrego gimnazjum. Z latami zaczęła udzielać korepetycji niemieckim kolegom i koleżankom, potem zdała maturę i poszła na studia. Jednak do dziś pamiętam, jak trudny był początek: z pierwszej klasówki z biologii dostała dwie oceny – najlepszą w klasie za wiedzę oraz „dwóję” za język. Jak ważne jest pozytywne podejście do dziecka przy nauce języka?
Jakiś czas temu pod jednym z moich tekstów pojawił się komentarz, że najlepiej wprowa-
dzić zakaz używania w środowisku domowym języków innych niż polski. Kilka osób podpisało się pod tą metodą twierdząc, że to świetny sposób, aby dziecko przestawiło się na polski. Jestem przeciwna takiemu podejściu. Już wcześniej wspomniałam, że może zdarzyć się sytuacja, gdy dziecko ze strachu przed nieznajomością polskich odpowiedników słów angielskich nie przyjdzie do rodzica po pomoc, mając poważny problem. Przegapimy wtedy coś bardzo ważnego w jego życiu. Negatywne skutki przynosi też porównywanie postępów naszych dzieci z osiągnięciami innych. Każde dziecko rozwija się i uczy w swoim tempie. Mamy „dwujęzyczków” prześcigają się czasem w porównywaniu, które dziecko szybciej zaczyna czytać w obcym języku, ile słów
wymawia z prawidłowym akcentem albo jak pięknie recytuje wierszyk po polsku. To zrozumiałe, że każdy rodzic jest dumny z milowych kroków w rozwoju własnego dziecka. Jednak „wyścig szczurów”, organizowany kosztem najmłodszych, to wielki błąd. Porównywanie dzieci prowadzi często do błędnych diagnoz, popartych wynikami wyszukiwarki Google. A te z kolei powodują, że zaczynamy się doszukiwać chorób i opóźnień w rozwoju mowy u zdrowych dzieci. Jeśli to porównywanie odbywa się w obecności dziecka, może prowadzić do obniżenia u niego poczucia wartości.
Czyli podchodzić do dziecka indywidualnie, „wsłuchiwać się” w jego świat – i na co jeszcze należy zwracać uwagę?
Najważniejsza zasada: nigdy nie krytykować za błędy w użyciu języka. Unikamy w ten sposób zawstydzania dziecka, zniechęcenia go do dalszej nauki, ośmieszenia, zwłaszcza przy innych osobach. Jeśli odczuwamy silną potrzebę poprawie-
nia dziecka, najpierw zadajmy sobie pytanie, czy korekta jest konieczna. Czasami sam fakt komunikacji jest ważniejszy niż jakość wypowiedzi. Jeśli jednak chcemy poprawić wypowiedź dziecka, najlepiej powtórzyć to, co powiedziało, bez błędów.
RODZICE NA WYSPACH
| Cooltura+ | Nº 762
A jeśli dziecko powtarza te same błędy wielokrotnie?
Nauka kolejnych języków obcych to proces długotrwały i angażujący cały dom wielojęzyczny. Pamiętajmy, aby ten czas był dla dziecka zabawą, nie kojarzył się wyłącznie z nudnymi lekcjami, które stają się weekendowym obowiązkiem. Motywujmy dziecko do nauki, bądźmy dla niego przykładem, a przede wszystkim żyjmy tak, aby język był częścią codzienności, a nie chwilowym do niej dodatkiem. Sprawmy, by stał się czymś pozytywnym, kojarzył się z fajnymi grami, mądrymi filmami i fascynującymi książkami. Chwalmy i motywujmy, kiedy i ile się da. Mówmy dziecku, że jesteśmy z niego dumni, bo rozmawia z babcią po polsku. Mówmy, że zaskoczyło nas znajomością polskiej piosenki. Pokazujmy na swoim przykładzie, dlaczego fajnie jest znać języki obce i co daje umiejętność porozumienia się z różnymi osobami. I nie poddawajmy się, nawet jeśli wprowadzanie dwujęzyczności okaże się nie takie proste. Pamiętajmy, żeby nie żartować z tego, jak dziecko mówi, nie wyśmiewać akcentu, przekręconych zdań i dziecięcego słowotwórstwa, nie nakłaniać do popisywania się przed rodziną wymową trudnych wyrazów. A przede wszystkim nie oczekiwać doskonałości, bo sami nie jesteśmy doskonali.
Dwujęzyczność ma swoich przeciwników. Znów przykład z Niemiec – spotkałam się dwukrotnie w gronie znajomych z sytuacją, kiedy psycholog zalecił wycofanie się z używania wobec dziecka drugiego języka. Jak wiadomo, język przychodzi z matką. Dla Polek, w obu przypadkach samotnych matek, było to bardzo bolesne. Jakie wymienia się najczęściej zalety dwujęzyczności?
Osoba dwujęzyczna potrafi komunikować się z większą liczbą osób niż osoba jednojęzyczna, posiada dwa lub więcej światy doznań, gdyż każdemu językowi towarzyszą różne sposoby zachowań, np. prowadzenia rozmów, jedzenia, odbierania sztuki itp. Osoba dwujęzyczna może też być łącznikiem między pokoleniami. Taka osoba wykazuje większą cierpliwość i wyrozumiałość niż osoba jednojęzyczna w kontaktach z tymi, którzy nie władają biegle językiem. Dwujęzyczni mają przewagę nad jednojęzycznymi w sposobie myślenia. Znają co najmniej dwa słowa na określenie przedmiotu lub zjawiska, co powoduje, że połączenie między słowem a pojęciem nie jest sztywne.
U dzieci rozwija to kreatywność i poszerza horyzonty myślowe, przynosi w testach na inteligencję nieco lepsze wyniki. Badania na całym świecie pokazują też, że dwujęzyczne osoby wykazują więcej polotu i fantazji niż osoby jednojęzyczne. Mają większe wyczucie językowe, są bardziej wyczulone na językowe niuanse. Oczywiście osoba dwujęzyczna ma większe możliwości znalezienia zatrudnienia w międzynarodowych przedsiębiorstwach.
Moja córka powiedziała mi po wielu latach czytania i komunikowania się biegle w trzech językach: „Mamo, żadnego nie znam dostatecznie dobrze, ciągle czuję się gorsza od koleżanek”. Słyszę czasem to samo od dorosłych, których los został „poszatkowany” na różne kraje, kultury. Robimy naszym dzieciom prezent z życia w środowisku multicoolti czy raczej niedźwiedzią przysługę?
Może warto zadać córce pytanie, czy wolałaby znać tylko jeden język, za to w stopniu doskonałym. Osobiście nie znam ani jednej osoby, która żałowałaby, że umie mówić w kilku językach obcych. Znam natomiast wielu takich (w tym i siebie), którzy bardzo żałują, że nie mieli szansy nauczyć się dość dobrze innych języków. Wielojęzyczność to dar. Wspomniałaś o multicoolti. Myślę, że warto przy tej okazji przytoczyć inny termin: dzieci trzeciej kultury. Użyła go amerykańska antropolog Ruth Hill Useem w odniesieniu do dzieci osób migrujących w czasie II wojny światowej, które uciekały przed biedą i szukały schronienia w bezpieczniejszych miejscach. Dzisiaj terminu tego używa się wobec dzieci współczesnych emigrantów, którzy szukają lepszego życia za granicą. Wielu badaczy zwraca uwagę, że ciągłe zmiany otoczenia, kultury i języka, mogą mieć ogromny wpływ na rozwój dzieci emigrantów. Wymienia się problemy z identyfikacją własnej osoby, przystosowaniem się do nowych realiów, izolowaniem się od rówieśników lub uleganiem próbom wymuszonej asymilacji. Dzieci trzeciej kultury kształtuje kultura kraju paszportu oraz kraju, w którym goszczą. Na ich podstawie tworzą swoją własną, trzecią kulturę, która nie jest lustrzanym odbiciem żadnej z nich, lecz zbiorem elementów obu kultur macierzystych. Dzieci trzeciej kultury mieszkają zwykle w kilku różnych miejscach globu w czasie dzieciństwa. Większość nie czuje
przynależności do żadnej kultury, mówi, że jest mieszkańcami świata, a granice istnieją tylko na mapie. Takie dzieci miewają problemy z zadomowieniem się, częściej niż ich jednokulturowi rówieśnicy czują się zagubione w obcym miejscu.
Wszystko brzmi znajomo. Czyli mimo bycia rodziną jednokulturową narażamy dzieci na wykorzenienie z kultury rodziców?
W rodzinach jednokulturowych, gdzie oboje rodzice są Polakami mieszkającymi na emigracji, ten problem nie jest aż tak widoczny. Jeden wzorzec zachowań w rodzinie, jednolita mentalność rodziców, wspólny język, tworzą bardzo mocne korzenie, wiążące dziecko z przodkami i dające mu jasny sygnał tożsamościowy. Jednak gdy obserwujemy dzieci żyjące w rodzinach mieszanych, gdzie każdy z rodziców wyznaje inne wartości kulturowe, niejednokrotnie
19
jest wyznawcą innej religii, w inny sposób celebruje święta i wydarzenia rodzinne, wtedy może się zdarzyć, że dziecko nie będzie umiało wybrać dominującego wzorca. Niestety często bywa tak, że o ile same dzieci nie widzą problemu w wielokulturowości, okazuje się, że świat ma z tym problem i inni ludzie, bardziej lub mniej świadomie, wykluczają te osoby ze społeczności. Wykluczanie obcokrajowców może być podyktowane wieloma czynnikami
20
RODZICE NA WYSPACH
Cooltura+ | Nº 762 |
kluczowy element nauki, ale nie może ona być celem samym w sobie. Nie popadajmy w paranoję językową, słuchajmy swojej intuicji i obserwujmy dziecko. Nie znam rodziny, która nie miałaby własnego domowego języka, swoich kodów, skrótów myślowych, haseł i sekretów. Takie językowe łamańce występują w każdej rodzinie, nie tylko wielojęzycznej, i nie widzę w tym nic złego. Jeśli na co dzień rozmawiamy z dzieckiem poprawną polszczyzną, myślę, że będzie ono potrafiło rozróżnić słownictwo „wymyślone” przez domowników od poprawnego, słownikowego.
Jak reagować na krytykę, że „mieszamy dzieciom niepotrzebnie w głowach”?
– strachem, niezrozumieniem czy potrzebą stopniowego oswajania się z innością drugiego człowieka.
Nasze dzieci rozmawiają ze sobą po polsku. Procentuje wieloletni wysiłek, choć zdarzało nam się mieszać języki w codziennych rozmowach (MLP – Mixed Language Policy). Które metody komunikacji
polecasz – OPOL (One PersonOne Language), mL@H (minority Language at Home) czy T&P (Time and Place)?
Powyższe strategie powinny być traktowane przez rodziców elastycznie, bez niewolniczego przywiązania do którejkolwiek z nich. Można je dowolnie modyfikować i dopasowywać do własnego dziecka, w zależności od stylu życia rodziny. Konsekwencja to
Ameryki nie odkryję, jeśli powiem, że zawsze znajdą się tacy, którzy wypomną nam marnowanie naszym pociechom dzieciństwa poprzez zmuszanie je do sobotniej szkoły, zbyt duże wymagania, mieszanie im w głowach, bo przez dwujęzyczność będą się jąkać albo mieć opóźnienia w mowie. Z wątpliwościami, jeśli sami je mamy, warto udać się do specjalisty. Resztę ignorować.
Mówisz o swoich uczniach „dwujęzyczki” – to bardzo miłe określenie. A jeśli „dwujęzyczek” zapragnie uczyć się trzeciego i czwartego języka, co wtedy? Piszesz na blogu o ciekawej metodzie
„2 w 1”, tematycznych zajęciach pozalekcyjnych, prowadzonych w języku obcym. Moja córka chodziła w Kanadzie do szkoły dwujęzycznej, w której realizowano model 50/50 – jedną połowę przedmiotów wykładano po francusku, drugą po angielsku. To bardzo skuteczny system nauczania.
Jeśli decydujemy się posyłać dziecko na lekcje kolejnego języka, warto zastanowić się, czy będzie on przydatny. Może to chwilowa moda na japoński i lepiej zaproponować naukę niemieckiego, skoro i tak mamy rodzinę w tym kraju albo planujemy w przyszłości tam wyjechać. Ważne jest, by nauka kolejnego języka nie kolidowała z innymi zajęciami dodatkowymi. Czy lekcje językowe nie będą odbierane przez dziecko jako kara albo nudny zamiennik ciekawych zajęć tanecznych, albo piłki nożnej? Co z kontynuacją w domu nauki nowego języka, kto sprawdzi zadania, sfinansuje inne aktywności okołojęzykowe (książki, gry, filmy, wycieczki, spotkania z native speakerem)? Jeśli znajdziemy cel i motywację, warto poszukać w okolicy zajęć pozalekcyjnych „2 w 1”, które są świetnym rozwiązaniem. Może ktoś uczy tańca flamenco po hiszpańsku. Może znajomi polecą obcokrajowca, który prowadzi świetlicę szkolną lub zajęcia w klubie dziecięcym. Zawsze pamiętajmy o jednym – nauka przez zabawę to najlepsza metoda.
PARY DWÓCH KULTUR
| Cooltura+ | Nº 762
Bunt nastolatka Jak poradzić sobie ze zbuntowanym nastolatkiem i jak mądrze wykorzystać do tego pomoc służb, które działają na Wyspach.
T
elefon od rodziców. Mówią, że mają w domu 15-latka, z którym sobie kompletnie nie radzą. Nie chodzi do szkoły, izoluje się od kolegów albo szuka sobie takiego środowiska, które od niego niczego nie wymaga. Spożywa alkohol, znika z domu, nie wraca na noc, kłamie, oszukuje. Bardzo często pytamy wtedy, jak wygląda sytuacja rodzinna. Okazuje się, że niestety, w wielu przypadkach są to dzieci z rozbitych rodzin. Często na przestrzeni lat samotni rodzice mieli wielu partnerów. Inne przypadki: między rodzicami dochodzi do awantur, dziecko nie rozumie tego co się dzieje. W wieku dojrzewania to samo, starsze już dziecko, zaczyna się buntować. Ono nie wie, co się z nim dzieje. Zaczyna wypominać sytuacje z przeszłości, których rodzice często nie pamiętają. Cały bunt okresu dojrzewania, w większości przypadków (bo mogą się zdarzać pojedyncze, traumatyczne przeżycia) to jest to, czym dziecko nasiąknęło w domu, kiedy miało kilka lat mniej. Dziecko zostało z tym problemami z przeszłości samo. Często nie tłumaczymy dzieciom jakiegoś zachowania, bo uważamy, że nie musimy. A przecież dzieci z nami mieszkają i wszystko widzą, ale nic z tego nie rozumieją.
BUNT – NIECHODZENIE DO SZKOŁY
Jeżeli dziecko ucieka ze szkoły, to obowiązek spoczywa na szkole. To placówka musi zadbać o to, żeby dziecko było bezpieczne i nie było poza terenem szkoły. Jeżeli dziecko nie chce chodzić do szkoły, ten bunt jest tak zaawansowany, że rodzic nie jest w stanie zmusić dziecka do pójścia do szkoły, przede wszystkim nie wolno ukrywać tego przed szkołą. Każdy rodzic ma prawo skontaktować się w takim wypadku ze szkołą. Placówka powinna wtedy wysłać „attendance oficer”, który przyjedzie do domu, czasami w asyście policji (w zależności od poziomu agresji nastolatka) i dziecko jest z domu zabierane do szkoły. To jest dobra postawa rodzicielska. Często pomaga tylko raz. Są niestety ludzie, którzy nie wychodzą z tego buntu. Nie na wszystkie sytuacje wymyślono rozwiązanie. Ale w większości przypadków obecność osoby, która dostarczy do szkoły pomoże; obecność policjanta, który znajdzie na ulicy, pomoże. Współpraca matki ze szkołą i ze służbami też pomoże.
BUNT – UCIECZKA
Po 22.00, dzwoni mama” – On mnie nie słucha, wyszedł z domu, trzasnąwszy drzwiami – Dzwonić na policję! – Na swoje dziecko?! Tak. Jest godzina 22, dziecko poniżej 16. roku życia nie może przebywać poza domem. Dzieciaki, które próbują w ten sposób okazywać swoją niezależność – sprawdzają na ile mogą sobie pozwolić. Jeżeli nie będziemy reagować,
Agnieszka PrzybyłekPieza, pracownik socjalny. Od 2014 roku prowadzi Centrum Pomocy Rodzinie Przystań UK. te zachowania będą narastać. Nie zostanie też rozwiązany wejściowy problem, który nastolatek komunikuje. Trzeba pamiętać, że jego zachowanie – to jego głos. Rodzice myślą, że wzywając policję dziecko trafia w świat kryminalny. Wiadomo, że młodzi ludzie mają to do siebie, że się buntują. Ale jeśli dziecko przebywa wieczorem poza domem, mamy podstawy przypuszczać, że dziecko nie jest bezpieczne. Rodzic nie jest w stanie przewidzieć, gdzie trafi jego dziecko w nocy i co może mu się stać w osamotnieniu. Każde poinformowanie policji o takiej sytuacji jest uruchomieniem trybu „missing child”. Priorytetem dla policji jest odnalezienie i przywiezienie do domu. To nie jest nigdzie rejestrowane, dziecku nie zakłada się żadnej kartoteki. Obowiązkiem policji jest przyprowadzić takie dziecko do domu, a rodziców zgłosić zaginięcie. Pracownik socjalny przychodzi do domu w sytuacji, kiedy zatrzymane dziecko mówi, że ucieka z domu z powodu bicia przez rodziców. Często bezwzględność i wyobraźnia tych dzieciaków, kiedy uciekają w celach rozrywkowych, jest ogromna. W takiej sytuacji rodzic, który działał w interesie dziecka, musi liczyć się z tym, że będzie przeprowadzone wobec niego dochodzenie. We wszystkich takich przypadkach, które znam, dzieciaki wróciły do domu i przestały szaleć. Najadły się strachu, bo przez dwa tygodnie pomieszkały w rodzinie zastępczej. I zrozumiały, że nigdzie im tak dobrze nie jest, jak w domu.
BUNT – AGRESJA
Nie ma takiej możliwości, żeby rodzic próbował siłą i przemocą zmienić swojego nastolatka. Trzeba dużo cierpliwości i zrozumienia. Czasem poleją się miliony litrów łez. Jeżeli dziecko krzyczy – musimy zacząć mówić ciszej, jeżeli nastolatek zaczyna atakować fizycznie – wtedy dziecko trzeba przytulić. Nigdy nie można sobie pozwolić na to, aby doprowadzić do uderzenia swojego dziecka. To jest największy zamach na resztę godności i niezależność młodego człowieka. Dziecko w ten sposób krzyczy o pomoc. Szukajcie porady u psychologów. Jeżeli dochodzi do agresji, można zadzwonić na policję. Trzeba korzystać z pomocy profesjonalistów, którzy są przygotowani do tego, jak postępować i potrafią rozwiązać taki kryzys.I wtedy dziecko wie, że rodzice nigdy z niego nie zrezygnują.
NASZA KANCELARIA SPECJALIZUJE SIĘ W NASTĘPUJĄCYCH DZIEDZINACH: Pomoc w uzyskaniu Rezydentury i Brytyjskiego
Obywatelstwa Odszkodowania z tytułu wypadków drogowych i wypadków przy pracy Prawo pracy – polubowne rozwiązanie umowy o pracę, niesłuszne zwolnienia, redukcje etatów, pomoc w postępowaniach dyscyplinarnych Prawo rodzinne – rozwody Nieruchomości – sprzedaż i kupno PPI – odzyskiwanie bezprawnie pobranego ubezpieczenia
POTRZEBUJESZ PORADY PRAWNEJ OD SPECJALISTY? ZADZWOŃ DO NAS OFERUJEMY BEZPŁATNĄ KONSULTACJĘ W JĘZYKU POLSKIM
polska linia: 0208 347 2305
21
22
COOLTIME / ZAPOWIEDZI
Cooltura+ | Nº 762 | © Emmanuel Rondeau - Wildlife Photographer of the Year
Przyroda od najlepszej strony J
ak zwykle najlepsze, jak zwykle spektakularne. Zdjęcia dzikiej przyrody wyróżnione w 54. edycji tego prestiżowego konkursu można już oglądać w Natural History Museum. W tym roku sędziowie wybrali 100 fotografii z przesłanych 45 tysięcy, z 95 krajów. – Zachwycił nas poziom prac nadesłanych na tę edycję. Pokazuje to, że na całym świecie jest mnóstwo ludzi, którzy dzielą wspaniałą pasję – fotografowanie natury. Jestem pewien, że wybrane zdjęcia zaskoczą i zainspirują naszych widzów oraz podniosą świadomość w temacie zagrożonych gatunków i ekosystemów – powiedział Ian Owens, dyrektor muzeum i jeden z jurorów. Od 22 października pasjonaci fotografii i przyrody mogą wysłać zgłoszenia do kolejnej edycji konkursu. Jest on otwarty dla profesjonalistów i amatorów w każdym wieku.
wystawa © Nicholas Dyer - Wildlife Photographer of the Year
Wildlife Photographer of the Year 19.10.2018 – 30.06.2019, Natural History Museum, Cromwell Rd, Londyn SW7 5BD. Stacja: South Kensington. Otwarte: codziennie 10:00 – 17:50. Bilety: £8 dzieci, £13.50 dorośli. www.nhm.ac.uk
© Valter Bernadeschi - Wildlife Photographer of the Year
© Tony Wu - Wildlife Photographer of the Year
© Antonio Fernandez - Wildlife Photographer of the Year
COOLTIME / ZAPOWIEDZI
| Cooltura+ | Nº 762
23
Fot. Christopher Furlong/Getty Images
Poppies: Wave
Fot. Dan Kitwood/Getty Images
Poppies: Weeping Window do 18.11, Imperial War Museum, Lambeth Rd, Londyn SE1 6HZ. Stacja: Elephant & Castle. Wstęp wolny www.iwm.org.uk
Dwa miasta, jedno muzeum. Dwie instalacje, jeden temat. Obie rzeźby składają się z kilku tysięcy ceramicznych, ręcznie robionych maków, wylewających się z muzeum. Obie upamiętniają żołnierzy, którzy walczyli i zginęli w pierwszej wojnie światowej.
do 25.11, Imperial War Museum North, Trafford Wharf Rd, Stretford, Manchester M17 1TZ. Wstęp wolny www.iwm.org.uk
In my opinion (Moim zdaniem…) 26.10-22.11, Magan Gallery, 6 Trinity Rd, Londyn SW17 7RE. Stacja: Tooting Bec. Wstęp wolny. Główną ideą stworzenia tego projektu jest sztuka komunikatu biżuterii. Organizatorzy zadali sobie pytanie czym biżuteria jest dla naszego odbiorcy? Obecnie dużo częściej „wygląda”, jest „projektem” lub jest „marką”, a rzadziej niesie przesłanie bądź nadaje konkretnego znaczenia.
teatr Honour 25.10 – 24.11, Park Theatre, Clifton Terrace, Finsbury Park, Londyn N4 3JP. Stacja: Finsbury Park. Bilety: od £18.50 www.parktheatre.co.uk
taniec Fire and Fury
30 – 31.10, Sadler’s Wells, Rosebery Avenue, Londyn EC1R 4TN. Stacja: Angel. Bilety: od �12 www.sadlerswells.com
Stateczne, 32-letnie małżeństwo Honor i George’a zostaje zagrożone przyjazdem pewnej siebie Claudii... Aktorzy zabierają nas w świat skomplikowanych związków i zachęcają do znalezienia odpowiedzi na odwieczne pytanie: czym jest miłość?
Tancerze Birmingham Royal Ballet zatracają się w szaleństwie królewskiego dworu i polityki, przeszłości i teraźniejszości. Eksplorują początki baletu i przybliżają postać boga słońca Ra.
SMART CHOICE GROUP Twój doradca pomoże Ci załatwić wsz ystko w jednym miejscu
w w w. s m a r t c h o i c e g r o u p. c o. u k
UBEZPIECZENIA
NIERUCHOMOSCI
0208 088 3007
KSIEGOWOSC
24
Cooltura+ | Nº 762 |
festiwal
halloween
MCM London Comic Con
The Crystal Maze Halloween Edition
26.10 – 28.10.2018, One Western Gateway, Royal Victoria Dock, Londyn E16 1XL. Stacja: Canning Town. Bilety: od £17
31.10 – 02.11, The Crystal Maze, 10-14 White Lion Street, Londyn. Stacja: Angel. Bilety: różne ceny 29.10 – 2.11, Lower Byrom St, Manchester M3 4FP. Bilety: różne ceny
Dwa razy w roku fani fantasy i sci-fi spotykają się na widowiskowej konwencji. Skupia się ona na grach wideo i kulturze popularnej ze Stanów, UK i Japonii. Oczywiście nie zabraknie też spektakularnych przebrań.
Doświadczenie inspirowane hitowym programem telewizyjnym. Z okazji Halloween będzie można spróbować swoich sił w skomplikowanym labiryncie, przygotowanym tak, aby wywołać dreszczyk emocji, niekoniecznie spowodowany współzawodnictwem.
Africa on the Square
27.10, Trafalgar Square WC2 5DN, Londyn. Stacja: Embankment. Wstęp wolny Wydarzenie poświęcone kulturze afrykańskiej. Na scenie pojawią się muzycy i tancerze, a przez cały dzień będzie można kupić tradycyjne jedzenie oraz przyłączyć się do tanecznej parady w rytmie bębnów.
Filmowanie i fotografia
śluby, chrzciny, imprezy rodzinne konferencje, spoty i filmy promocyjne dla firm
0759 28 79 122 www.urbanrec.eu
www.perfectscreed.co.uk Usługi w zakresie posadzek cementowych SCREED Oferujemy profesjonalną obsługę. Krótkie terminy realizacji. Fachowe wykonanie oraz indywidualne podejście do klienta. Działamy na terenie całego Londyn
Chcesz wiedzieć więcej? Skontaktuj się z nami Paweł Malecki
0775 630 6066 0775 630 6067 perfectscreed.co.uk info@perfectscreed.co.uk
Zapraszamy do współpracy firmy budowlane
COOLTIME / ZAPOWIEDZI
| Cooltura+ | Nº 762
25
film Utøya: July 22 Od 26.10, Dramat, Thriller. Norwegia. Reż. Erik Poppe. Wys. Andrea Berntzen, Aleksander Holmen, Solveig Koloen Birkeland Historia, która wstrząsnęła Europą. Na zgromadzeniu młodych politycznych aktywistów na wyspie Utoya, dochodzi do zamachu terrorystycznego. Młoda dziewczyna i jej siostra próbują uciec mordercy.
Family Friendly Ghost Tours
Pumpkin Decorating Workshop
31.10, Hampton Court Palace, East Molesey Surrey, Londyn KT8 9AU. Stacja: Hampton Court. Bilety: £14 dorośli, £7 dzieci
25.10 – 26.10, Horniman Museum, 100 London Rd, Londyn SE23 3PQ. Bilety: £7 Dekorowanie dyni, przeniesione z poziomu dziecięcej zabawy do poziomu mistrzowskiego. Naucz się od najlepszych i przygotuj najstraszniejszą dekorację.
Sobota, 3.listopada 2018 13:00 & 15:00 na Bell Square w Hounslow Teatr Tańca
MOTIONHOUSE zaprasza na spektakl EXO Zapierająca dech w piersiach choreografia w wykonaniu pary tancerzy i operatora koparki JCB. O tym, jak daleko siegają związki człowieka z maszyną – przekonaj się!
WSTĘP WOLNY! #BELLSQUARELDN
Photo © Dan Tucker
Niesamowite historie oraz paranormalne aktywności – czyli wieczór z duchami w pałacu Hampton.
26
Cooltura+ | Nº 762 |
Zostało nam niewiele czasu, aby odwrócić zmiany Za książkę „Bieguni” („Flights”) odebrała w Londynie The Man Booker International Prize. Ta sama powieść została właśnie nominowana do amerykańskiej nagrody National Book Awards. Londyn odwiedziła promując angielskie tłumaczenie swojej powieści „Prowadź swój pług przez kości umarłych” (Drive Your Plow over the Bones of the Dead). Z OLGĄ TOKARCZUK o podróżach, gniewie i naturze rozmawiała Joanna Karwecka.
P
ierwsze pani opowiadanie powstało w Londynie, niedawno była tu pani po odbiór prestiżowej nagrody, a teraz z promocją nowego przekładu. Jakie to uczucie? Powrót do miejsca, w którym w pewien sposób rozpoczęła pani karierę?
Nie powiedziałabym, że tutaj rozpoczęłam karierę, bo pisałam od dość wczesnych lat. Ale rzeczywiście, w 1987 roku przyjechałam tutaj do szkoły językowej i do pracy. Pomimo tego, że potem jeszcze często przyjeżdżałam do Wielkiej Brytanii, to jednak mam poczucie, że zakręciłam koło. Że po tych 30 latach wracam już jako pisarka.
To poczucie dumy? Spełnienia?
Cieszę się, bo trudno trafić pisarzom z tak zwanych małych języków na rynek anglofoński. Ale wydaje mi się, że ta polityka jednak się zmienia i Brytyjczycy zaczynają czuć, że nie tłumacząc literatury, tracą coś ciekawego, co dzieje się poza ich krajem. Ustanowienie International Man Booker Prize jest dowodem na to, że ten rynek się otwiera.
Można powiedzieć, że pani książki dostały w ten sposób drugie życie.
Dla mnie to jest trochę dziwna sytuacja. To są stare książki, napisane ponad 10 lat temu. Ich żywy odbiór pokazuje jednak, że rzeczywiście dotknęłam jakiegoś uniwersalnego tonu. „Bieguni” opisują nieco inny świat, pełen entuzjazmu, otwarty na inne kraje, na inne kultury. A dzisiaj żyjemy w kraju, w którym słychać zatrzaskiwane drzwi. Ciekawe jest to, że ta książka czytana przez Brytyjczyków, jeszcze wibruje, ale już w inny sposób.
Także „Pług” trafił na podatny grunt, w związku z tematyką polowań, obecną przecież też w Wielkiej Brytanii.
Tak, chociaż tutaj odbiór tej książki znam na razie tylko z recenzji. Bohaterami „Pługu” są ludzie, którzy są wykluczeni z mainstreamowego dyskursu. W Niemczech książka ta nosi tytuł „Głos nietoperzy”. Jest to dobra metafora. Mówi o głosie tych, którzy zwykle nie są słyszalni. Nie jest przypadkiem, że główną bohaterką jest starsza kobieta, która kilka razy daje czytelnikowi do zrozumienia, że inni się z nią nie liczą, że jest traktowana jak histeryczka. Jej towarzysze też żyją
27
| Cooltura+ | Nº 762 na marginesie społeczeństwa. To opowieść o wykluczeniu społecznym i o gniewie, który rodzi się gdzieś na peryferiach społeczeństwa, ale też o tym, jakie formy ten gniew może przybierać. Postawiłam w tej książce prowokacyjne nieco pytanie: jak ma się zachować człowiek porządny, przyzwoity, który nagle uświadamia sobie, że zyje w niemoralnym świecie. W Polsce owa historia okazała się prorocza. Przewidziała wiele rzeczy. Chociaż dla mnie to nie jest opowieść o walce z myśliwymi. Temat ludzi, którzy zabijają zwierzęta z powodów tradycji albo dla przyjemności, jest metaforyczny, każe czytelnikowi zadać sobie pytania o stosunek do natury, o ludzką tożsamość, o empatię, o to, jak się określamy wobec świata natury. W jakimś sensie ta książka stała się bardziej aktualna, niż kiedy była napisana. Mamy dzisiaj problem: być albo nie być – związany z przemysłową działalnością człowieka i niszczeniem środowiska. Zostało nam już niewiele czasu, żeby odwrócić te zmiany i zacząć działać.
W Szkocji na przykład lekarze mogą wypisywać na recepcie swoim pacjentom kontakt z naturą. Myśli pani, że to dobry pomysł?
Sama bym chciała taką receptę dostać. Żyjemy w takim momencie, że staje się konieczne nawiązanie ponownego kontaktu z naturą, czy z tymi jej resztkami, które nam zostały. Mieszkańcy wielkich miast, ale też wsi, żyją w środowisku kompletnie zniszczonym, już nienaturalnym, jesteśmy trybikami wielkich systemów, nieludzkich struktur, w których się gubimy i których nie rozumiemy. Jestem w kontakcie z organizacją w Skandynawii, której główną ideą jest ratowanie dzikich miejsc. Polega to na tym, że zostawia się duże połacie krajobrazu po to, aby je oddać z powrotem naturze, aby wróciły tam zwierzęta, aby odbudowała się naturalna struktura środowiska. W jakimś sensie wydaje mi się to naturalne i oczywiste, że człowiek musi być przywiązany do tego świata. Dlatego chętnie bym sama taką receptę dostała. Ale też instynktownie staram się mieć kontakt z naturą.
A podróże powinny też się znaleźć na receptach?
Im jestem starsza, tym bardziej jestem przeciwko podróżom. Chociaż brzmi to może dziwnie po „Biegunach”.
Wydaje mi się, że w ciągu tych 20 - 30 lat podróżowanie bardzo się zmieniło. Kiedy pisałam „Biegunów” to świat wyglądał trochę inaczej. Należałam do świata, który był zamknięty, nie mieliśmy paszportów i nie mogliśmy podróżować. To zachłyśnięcie się podróżą, opisane w „Biegunach”, było niejako uzasadnione. Podróżując dzisiaj mam coraz większe wrażenie, że świat wszędzie jest taki sam. Dosyć koszmarny się zrobił. Podróżowanie polega teraz na przeskakiwaniu z miejsca na miejsce poprzez takie same lotniska, których nie jesteśmy w stanie odróżnić. Wszędzie są takie same pamiątki, które udają, że są miejscowe. Ludzie podróżując nie oddzielają się od tego z czego wyjechali. Niby zmieniają miejsca, ale jednak pozostają w tej samej sferze mentalnej. Podróż już nie ma funkcji poszerzającej świadomość. Jest dość prostą rozrywką i stała się niszcząca dla środowiska. Ludzie latają samolotami z najbłahszych powodów, zatruwają atmosferę i przyczyniają się do globalnego ocieplenia. Miałam taki moment kilka lat temu, kiedy w Azji zobaczyłam morze i plażę całe zasnute plastikami. Wtedy zrozumiałam, że biorę w tym udział, że te wszystkie talerzyki, widelczyki, którymi się posługuję w czasie podróży, w końcu znajdą się na jakiejś plaży. I zdecydowanie przeszła mi ochota na podróżowanie.
Czyli co robić? Siedzieć zamkniętym w czterech ścianach? Czy jest jakiś złoty środek?
Odkryciem dla mnie, ale też dla moich wielu przyjaciół, było uświadomienie sobie, że jeździliśmy do Tajlandii czy do Nepalu, a kompletnie nie znaliśmy swojego najbliższego środowiska. Nigdy nie byliśmy w muzeum we własnej miejscowości, a pędzimy do jakiegoś muzeum w obcym mieście. Eksploracja najbliższego otoczenia ma funkcję poznawczą, dowiadujemy się czegoś o sobie, o swojej własnej kulturze, o lokalnej społeczności. Jesteśmy w stanie rozpoznać jej problemy i bardziej się w niej zakorzeniamy. Zapisywanie się na wycieczkę autokarową, która zabierze nas do Meksyku po to, żeby pobyć tam kilka godzin, obejrzeć zabytki i dalej ruszyć w drogę… Coraz częściej wydaje mi się to bez sensu.
Emigracja jest specyficznym rodzajem podróży, często
napędzanym gniewem, na przykład na to, co się dzieje we własnym kraju. Jak można sobie z tym uczuciem poradzić?
Gniew bierze się z frustracji. Frustracja jest wtedy, kiedy mamy poczucie, że jesteśmy bezsilni i nie możemy zrobić czegoś, co uważamy za słuszne. Dobrym sposobem radzenia sobie z takim uczuciem jest skanalizowanie tej energii na działania pozytywne, budujące, zmieniające rzeczywistość. Wydaje mi się, że świetnym polem do
działania jest polityka. Ale to dla ludzi którzy są ekstrawertyczni, którzy dobrze czują się w działaniu na zewnątrz.
Literatura może być dobrym ujściem tego gniewu. Czy według pani ma ona zadawać pytania, prowokować, edukować?
Literatura jest trochę po przeciwnej stronie niż polityka. Polityka to działanie, a literatura to zadawanie pytań i uświadamianie, co jest do zmiany. I przede
wszystkim – pytanie nieustanne: co by było, gdyby? Ale literatura to też pokazywanie, że drugi człowiek jest bliższy niż nam się wydaje. W gruncie rzeczy, gdzieś na jakimś poziomie jesteśmy bardzo do siebie podobni, myślimy i czujemy tak samo, mamy niemal identyczne problemy. Dla mnie dobra książka jest wtedy, kiedy człowiek, który ją przeczytał, mówi, że jest już inny, niż kiedy ją zaczął czytać. Literatura powinna w jakiś sposób zmieniać człowieka.
MIAŁEŚ
WYPADEK LUB DROBNĄ
STŁUCZKĘ? ZADZWOŃ
Pomożemy Ci uzyskać
ODSZKODOWANIE za: uszkodzony samochód obrażenia ciała kierowcy obrażenia ciała pasażerów wypadek w pracy wypadek w miejscu publicznym
za Najleps a ofert ku na ryn
Kontakt całą dobę:
0208 741 7762 www.dnsclaims.co.uk www.dnsclaims.co.uk
BIURO PRAWNE B I U R O P R AW N E
28
COOLTIME / RELACJA
Mówi pani, że ludzie są do siebie podobni, a jednak na całym świecie widzimy ogromną polaryzację społeczeństwa.
Martwi mnie, to że wielu ludzi żyje bezrefleksyjnie. Nie zastanawia się nad takimi problemami, jak na przykład globalne ocieplenie. Z drugiej strony jest duża grupa, która ostrzega i próbuje działać. Tych drugich jest cały czas mniej, ale gdyby porównywać świadomość ludzi dzisiaj i 30 lat temu, to jest ona dużo większa. Na przykład stosunek do zwierząt jest dużo bardziej moralny. Czyli istnieje progres w tym uświadamianiu sobie czym dla nas jest natura. Ale nie umiem wyobrazić sobie jak to będzie dalej, która opcja przeważy.
Co na to wpływa? Że ktoś empatię ma, a ktoś nie?
Psychologowie mówią, że empatii człowiek się uczy. Że to jest cecha, którą się trenuje. Jasne, że jedni rodzą się bardziej wrażliwi, a inni mniej. Ale gdyby w szkołach zamiast lekcji religii były lekcje empatii, to wydaje mi się, że świat byłyby lepszy. Żeby coś takiego zrobić, wystarczy prosty polityczny zabieg. Empatię buduje też kino. Dobre, poruszające filmy zmieniają człowieka, dostęp do internetu też – chociaż kiedy ten zaczął działać, to miałam poczucie, że zmieni nasze życie na lepsze. Myślałam, że ludzie staną się bardziej świadomi innych,
Cooltura+ | Nº 762 | będą się czuli bardziej podobni, empatyczni. Ale okazało się, że jak każdy wynalazek człowieka – i ten ma swoje dobre i złe strony. Buduje bańki, antagonizuje ludzi, jest też narzędziem wojny dziś.
Czy jest szansa, żeby przeciwne strony się spotkały? Czy potrafimy się otworzyć?
Mnie się wydaje, że stoimy w obliczu jakiejś ogromnej zmiany. Ten styl życia, to społeczeństwo, które wytworzyliśmy, przestały działać i prowadzą do katastrofy. Gdybym się modliła, to powinnam się modlić, żeby ta zmiana nadeszła w pokojowy sposób. W historii człowieka często zdarzają się zmiany paradygmatu ogólnego, przychodzą inne epoki, dochodzi do zmiany myślenia. To już się zaczęło dziać teraz, ale nie wiem czy nastąpi za jeszcze za mojego życia. Według mnie będzie się to wiązało z koniecznością samoograniczenia człowieka. Będziemy musieli zrezygnować z czegoś, do czego się przyzwyczailiśmy. Może z podróży, z pewnego komfortu? To samoograniczenie może przyjąć formę nowej religii, a może nowej filozofii, a może być narzucone przez system polityczny. Nie mam pojęcia, w każdym razie przygotujmy się na zmianę.
Zmiana przyjdzie z prowincji?
Myślę, że dobrą metaforą i przykładem jest historia Janiny Duszejko.
Pokazuje ona prowincjonalny świat. Ja jestem miłośniczką filozofii ekscentryzmu. Eks-centryzm czyli poza centrum. Wydaje mi się, że w centrum zawsze się uzgadnia jakieś wspólne filozofie, wspólne style życia. Dopiero spojrzenie z zewnątrz na to, co jest ustalone, może być świeże.
Ludzie podróżując nie oddzielają się od tego z czego wyjechali. Niby zmieniają miejsca, ale jednak pozostają w tej samej sferze mentalnej Zmiana, rewolucja, przychodzą wtedy, kiedy zostawiamy to, co zostało uzgodnienie i to co się wydaje oczywiste. Trzeba wystawić głowę poza to, co jest dane, żeby zobaczyć wszystko z innej perspektywy.
Wolność słowa to przywilej czy oczywistość? Oczywistość.
W Polsce?
Mamy z tym kłopoty. Szczególnie tam, gdzie państwo jest zaangażowane ustawowo w utrzymywanie sztuki. Tam, gdzie mogło przytrzymać pieniądze,
na przykład w teatrach, tam dokonało się ich zakneblowanie. To jest przykład kompletnie zniszczonego Teatru Polskiego we Wrocławiu. Natomiast literatura póki co radzi sobie dobrze. Większość wydawnictw jest prywatnych i nie można ich kontrolować. Coraz częściej pojawia się jednak autocenzura, bo ludzie zaczynają się bać: gróźb, przemocy, odrzucenia, kalumnii. Ale póki co, nie wydaje mi się, żeby którykolwiek z pisarzy mógł się poskarżyć, że jest cenzurowany z zewnątrz.
Teatr we Wrocławiu jest przykładem takiej katastrofy, o której wiadomo było, że przyjdzie, ale mimo wszystko nie udało się jej zatrzymać.
To trochę tak, jak z brexitem. Wszyscy mówią, że to będzie katastrofa, a jednak ten rozpoczęty proces się dzieje. Gdy w Polsce PiS doszedł do władzy, ludzie, którzy ostrzegali, że zaczyna się jakaś katastrofa, byli posądzani o histerię. Natomiast dzisiaj, po 3 latach rządów, widzimy jak dużo rzeczy zostało zniszczonych. Wiele razy historia pokazała, że ludzie są świadomi sytuacji, które prowadzą ich do zniszczenia i jednak nie bronią się, nie działają. Tak jest i ze środowiskiem. Jeśli chodzi o politykę, nie chciałabym prorokować, bo w gruncie rzeczy jestem optymistyczna i wierzę w to, że demokracja ma gdzieś głęboko wbudowane mechanizmy samoobrony. I póki są jeszcze wolne wybory, te mechanizmy mogą zadziałać.
Waste & Metal Recycling
Największy Polski Recycling w Londynie
Skup złOmu i metaLi kOLOrOwych oraz wywóz śmieci w jednym miejscu sKuP złoMu najwyższe ceny skupujemy każdy metal bezpłatny dojazd ważymy na dużych wagach elektronicznych max do 300kg cena nie ulega zmianie po negocjacji
07845086222 tiPPeR
3,5 t
12 t Hook loader
WyWÓz śMieci budowlanych ogrodowych biurowych garażowych innych kierowca pomaga przy załadunku Operujemy Londyn i Okolice
Worki budowlane
GRATIS!
tiPPeR 12 yards
£240 £140 £80 WynajeM sKiPÓW
8yr i 12yr
MÓJ LONDYN
| Cooltura+ | Nº 762
29
Jakub Krupa Dziennikarz, korespondent Polskiej Agencji Prasowej w Wielkiej Brytanii, członek zarządu Polskiego Ośrodka Społeczno-Kulturalnego (POSK). Red. Dariusz A. Zeller
+
Mój pierwszy dzień w Londynie:
Spędziłem w Wimbledonie, nocując przez kilka dni u znajomej rodziców. Zadziwiało mnie, jak rozległy jest Londyn i jak wiele osób mieszka w malutkich domkach jednorodzinnych, całe kilometry od centrum miasta.
Fot. Bogdan Frymorgen
+
W Londynie zajmuję się zawodowo:
Jestem korespondentem Polskiej Agencji Prasowej, pisząc codziennie depesze o wszystkim, co dzieje się w Wielkiej Brytanii: brexicie, polityce wewnętrznej, relacjach z Polską, gospodarce, przemianach społecznych, wydarzeniach kulturalnych...
+ Miejsca, które lubię
odwiedzać:
Craven Cottage. To zbudowany pod koniec XIX wieku i położony nad samą Tamizą cudowny, klimatyczny stadion mojej ukochanej drużyny piłkarskiej, Fulham FC. Wyjątkowe miejsce do oglądania piłki nożnej, zupełnie inne od współczesnych stadionów-molochów.
+
Po mieście przemieszczam się:
Komunikacją miejską. Sieć metra i autobusów jest tak dobra i szybka, że nigdy mi nawet nie przyszło do głowy, żeby kupować samochód. W ostateczności wspieram się Uberem.
+
Najlepsza dzielnica do życia:
Fulham. Spokojna, zielona, pełna fantastycznych kawiarenek i lokalnych restauracji. Plus stadion Fulham jest niedaleko! Jedyny minus to dojazdy: to
jednak kawałek od centrum.
+
Na zakupy w Londynie polecam:
Nie znoszę zakupów, więc najlepsze są miejsca, w których spędzam jak najmniej czasu (śmiech).
+ Punkt gastronomiczny,
który polecam:
Bar Understudy przy National Theatre, szczególnie latem, kiedy są leżaki, scena na zewnątrz i sporo opcji do zjedzenia, a wszystko nad samą Tamizą.
+
Gościom pokazuję w Londynie:
Klasyczny spacer wzdłuż rzeki od Southbank Centre i National Theatre do Tower Bridge i Bermondsey. Najlepiej nocą.
+ Londyn lubię za:
Wyjątkową scenę teatralną
– moje ulubione teatry to National Theatre i Almeida na Islington – która jest absolutnie fantastyczna, a przy okazji całkiem dostępna dla każdego.
+
Największą bolączką w Londynie jest:
Odległość! Nie wiem, kiedy ostatnio odwiedziłem któregoś ze znajomych, mieszkających na południu miasta (śmiech).
+ W Londynie brakuje mi:
Większej liczby przytulnych księgarnio-kawiarni, takich jak moje ukochane Wrzenie Świata w Warszawie. Było kiedyś wspaniałe Book & Kitchen na Notting Hill, ale ostało zamknięte – więc szukam dalej.
+ Jeśli nie Londyn to:
Nie ma drugiego takiego miasta! W ostateczności: Bolonia lub Triest we Włoszech.
30
PODRÓŻE
Cooltura+ | Nº 762 |
Peak District – jaskinie, tarty Dziś zabieramy was do Peak District w centralno-północnej części Anglii, które jest obszarem 1,4 tys. km 2 natury przeplatanej niewielkimi wioseczkami.
W
ypad na weekend zapewni zastrzyk pozytywnej energii wszystkim wielbicielom dużych przestrzeni. Nawet, jeśli pogoda wywinie numer i będzie typowo brytyjska! Zaczynamy!
OPCJA RELAKSACYJNA – ZALEW LADYBOWER www.bochciectomoc.pl – blog i vlog podróżniczy, Bo Chcieć To Móc, @Bo Chcieć To Móc
Ladybower Reservoir – Kod Pocztowy: S33 0AQ Świetna lokalizacja na spacer, przejażdżkę rowerem czy leniwy piknik z książką. Do tego imponująca zapora (choć nie tak duża jak nasza solińska), która ponad 75 lat temu przyczyniła się do zalania dwóch niewielkich wioseczek położonych w dolinie Derwent. Mieszkańców przesiedlono, by mógł powstać zbiornik dostarczający wodę dla pobliskich miast. Dziś, jest to nie tylko zbiornik retencyjny, ale i miejsce odwiedzane przez 2 mln turystów rocznie. Polecamy na leniwą niedzielę – tylko nie zapomnijcie koca! A gdy pojawią się pierwsze chłody, koniecznie zabierzcie kalosze i termos ciepłej herbaty!
PODRÓŻE
| Cooltura+ | Nº 762
31
i tama, która zatopiła wioskę KONKURS
OPCJA Z NUTKĄ ADRENALINY I EFEKTEM WOW – CZYLI JASKINIE I GROTY W CASTLETON
Kartka z podróż y :)
Speedwell Cavern (kod pocztowy: S33 8WA, bilety: £12 dorośli / £10 dzieci od 5 lat) Kiedy pogoda spłata wam figla, możecie udać się na zwiedzanie jaskiń i grot. Po pokonaniu ponad 100 schodków w dół wskoczycie do łódki, którą przepłyniecie podziemnymi kanałami, by na końcu trasy odwie-
Natalia i Dominik kontynuują wyprawę po Ameryce Południowej, której „Cooltura+” jest patronem. W tym tygodniu dostaliśmy od nich e-kartkę z wizyty w szkole średniej w Guayaquil w Ekwadorze. „Podczas naszych wojaży korzystamy z Couchsurfing-u, czyli aplikacji, która pomaga znaleźć osobę, chętną ugościć podróżnika. W ten sposób poznaliśmy Cristiana z Guayaquil – nauczyciela języka angielskiego. Zaprosił nas do swojej szkoły, żebyśmy porozmawiali z uczniami w języku angielskim. Spotkaliśmy blisko 200 dzieciaków, wszystkie ciekawe nas i tego, skąd przybywamy. Coś niesamowitego! Pytania były różne, od tego kto i dlaczego cię inspiruje, co najbardziej lubisz w Ekwadorze, po: ile kosztował twój zegarek :)”.
Do wygrania mamy dla was kubek podróżnika pełen inspiracji! Podzielcie się nietuzinkowym zdjęciem z wakacji. Czekamy na fotki z krótkim opisem. Możecie je przesyłać mailem na: konkurs@ cooltura.co.uk do 30 października. Co tydzień wybieramy najciekawsze zdjęcie i opis. Opublikujemy je w rubryce podróże, a do autora wyślemy w nagrodę kubek podróżnika!
dzić studnię bez dna! Całą przeprawę umili przewodnik, który podzieli się historią tego miejsca jak i związanymi z nim anegdotami. Peak Cavern (kod pocztowy: S33 8WS, bilety: £11.25 dorośli / £9.25 dzieci) Zanim dotrzecie do tej największej naturalnej jaskini w Wielkiej Brytanii, miniecie stuletnie chaty górników, którzy niegdyś pracowali przy wydobyciu ołowiu. W samej już komorze wapiennej poznacie historię ludzi zamieszkujących to miejsce kilkaset lat temu. Poznacie trudy ich życia i spróbujecie sztuki wyrabiania lin –
czyli rzemiosła, którym trudnili się mieszkańcy wioski. Podczas zwiedzania odwiedzicie również Galerię Orkiestr, z podobno świetną akustyką (muzyka nie jest moim konikiem, więc trudno mi to ocenić!) oraz Piwnicę Diabła… brr!
OPCJA DLA ŁASUCHÓW I TYCH, KTÓRYM ŁONO NATURY NIE WYSTARCZA
Urocze Miasteczko Bakewell (kod pocztowy: DE45 1DS) Jeśli jednak nie w głowie wam przeciskanie się przez klaustrofobiczne zakamarki jaskiń, to może skusicie
się na odwiedzenie Bakewell. Jest to największe miasteczko Peak District, pełne niewielkich dziedzińców i starych uliczek. Znajdziecie tam również średniowieczny most – wszystko razem dodaje temu miejscu wyjątkowego klimatu. Będąc tam koniecznie spróbujcie słynnego Bakewell Tart – czyli deseru na bazie kruchego ciasta, z dżemem, migdałami i kandyzowaną wisienką, który przyniósł sławę temu miasteczku. Choć brak dowodu, że to stamtąd się wywodzi. Po więcej inspiracji zerknijcie na: www.BoChciecToMoc.pl Zapraszamy Natalia i Dominik
32
PODRÓŻE
Cooltura+ | Nº 762 |
Cmentarze na Wyspach Zbliżający się dzień Wszystkich Świętych skłania nas – Polaków, do refleksji i zadumy. Tym, którzy nie będą mieli okazji odwiedzić rodzinnych grobów w Polsce, warto polecić brytyjskie nekropolie. Trzeba jednak wiedzieć, iż sami Brytyjczycy, mimo wielu starych i okazałych cmentarzy, mają do tego dnia inny stosunek niż my. A niektóre z cmentarzy mają swoje fascynujące i czasami mroczne historie… Dariusz A. Zeller
T
ak czczone przez nas dzień Wszystkich Świętych (All Saints’ Day) oraz Zaduszki (All Souls’ Day) dla większości Brytyjczyków nie mają większego znaczenia i nie różnią się niczym od pozostałych dni w roku. Szczerze powiedziawszy nie sądzę nawet, by większa część tutejszego społeczeństwa wiedziała nawet o ich istnieniu, a okazją do przyjścia na groby bliskich są przede wszystkim kolejne rocznice ich odejścia. My z kolei mamy zwyczaj pielęgnować polską tradycję także na Wyspach Brytyjskich.
BRYTYJSKIE ZWYCZAJE
która odeszła, natomiast białe są wyrazem miłości.
Warto jednak zaznaczyć, że choć Brytyjczycy są bardziej powściągliwi w wyrażaniu emocji niż Polacy, to oczywiście także mają swoje tradycje związane ze wspominaniem zmarłych. Przede wszystkim w takich momentach ich uwaga skupia się na tym, jaka ta osoba była za życia, a nie na samym fakcie jej odejścia. Same trumny częstokroć przyozdabiane są obrazami, bliskimi zainteresowaniom zmarłego. Na pogrzebach zwykle dominuje kolor czarny, jednak rodziny zmarłych często proszą o bardziej optymistyczne kolory. Szczególnie, gdy rzecz dotyczy pożegnania ze zmarłym dzieckiem. Stąd
POLSKIE MOGIŁY
Brompton Cemetery © elRoce/Shutterstock.com
też m.in. tutejsze cmentarze dla pociech, które odeszły, pełne są kolorowych zabawek, rysunków i innych dziecięcych aspektów.
Ciekawostką może być fakt, iż kwiatami pogrzebowymi na Wyspach Brytyjskich są goździki i… lilie. Te drugie swoją bielą
symbolizują niewinność duszy osoby zmarłej. Pierwsze w zależności od koloru, np. czerwone, są okazaniem podziwu dla osoby,
Pomińmy jednak w tym miejscu sposób, w jaki Brytyjczycy wspominają zmarłych na stypach (tzw. awake), czy „celebrations”, czyli spotkaniach rodziny i przyjaciół osób zmarłych. Wbrew pozorom to także ciekawy zwyczaj, pełen oryginalnych aranżacji, w zależności od organizatora. To jednak temat na oddzielną publikację. Co zaś się tyczy samych cmentarzy – wielu z nas postrzega je przez pryzmat naszych, częstokroć sławnych, rodaków. I nie ma w tym absolutnie nic dziwnego. Tylko w samej Anglii, dla przykładu, na 174 cmentarzach leży 1452 polskich żołnierzy, w Walii
POLSKIE MATERIAŁY BUDOWLANE POLSKIE CENY!! Viking Special Szary
Viking Special Biały
Viking Lux Biały
£10
Tynk silkonowy Astex 1.5mm 18kg
£35
Viking Lux Szary
£10
Zielone płyty
£13
£8 Tynk akrylowy Astex 1.5mm 18kg
£8
Wylewka
£30
£9
DOSTAWA tego samego dnia lub odbiór własny NASZ MAGAZYN: GU24 8AR, Mimbridge Garden Estate, Station Road, Woking Unit 5 Office: 020 8569 8831, www.materialybudowlane.co.uk Your Extra Space Ltd
Zadzwoń do Kasi:
0791 469 4491
PODRÓŻE
| Cooltura+ | Nº 762
Brookwood Cemetery
jest 13 cmentarzy i 71 grobów, w Irlandii Północnej 4 cmentarze – 12 grobów, natomiast na terenie Szkocji znajdują się 763 polskie groby wojskowe, znajdujące się na 54 cmentarzach. Od Thurso na północy, aż po Stranraer na południu i od Portree na wyspie Skye, po Longside na wschodnim wybrzeżu. W sumie, według danych zebranych przez Polską Misję Katolicką – na 1057 cmentarzach w Anglii, Walii i Szkocji spoczywa minimum 45061 zmarłych, noszących polskie nazwiska.
Greyfriars Kirkyard © Christian Mueller/Shutterstock.com
czy pozycji społecznej, a przede wszystkim z… trzema własnymi stacjami kolejowymi.
NIE TYLKO ANGLIA…
Cmentarze warte odwiedzenia znajdują się oczywiście na terenie całej Wielkiej Brytanii, od Staffordshire po Derbyshire i od West Midlands po South Yorkshire. Godzien polecenia jest na pewno cmentarz znajdujący się w Newark on Trent – cmentarz wojskowy na którym znajdziemy wiele nagrobków, nierzadko w nazwiskami znanymi nam z historii, głównie
LONDYŃSKIE NEKROPOLIE
Wiele z nekropolii to miejsca zabytkowe, pełne historii i minimum dziesiątek lat tradycji. Jeśli chodzi o londyńskie cmentarze z pewnością warto odwiedzić Brompton Cemetery – miejsce położone przy Old Brompton Road w zachodniej części miasta, w pobliżu dzielnicy Earl’s Court. Zaprojektowany w 1839 roku przez inżyniera Stephena Geary’ego, a oddany do użytku rok później. Jest to jeden z siedmiu urokliwych cmentarzy wokół Londynu, z trzeciego dziesięciolecia XIX wieku. Pozostałe to cmentarz Kensal Green, cmentarz West Norwood oraz Highgate Cemetery o którym jeszcze kilka słów za chwilę. Wszystkie z nich z pewnością warte są odwiedzenia, nie tylko z powodu polskich grobów tam się znajdujących. Podobnie rzecz się ma z londyńskim cmentarzem Gunnersbury, który m.in. rokrocznie jest miejscem sprzątania polskich grobów. To tam m.in. znajduje się znany powszechnie wśród Polonii pierwszy w Wielkiej Brytanii Pomnik Katyński. Ciekawą historię ma również podlondyński cmentarz w Brookwood. W XIX wieku, gdy powstał, był tyleż ciekawym co oryginalnym projektem nekropolii, z adresem telegraficznym i urzędem pocztowym, sektorami dla osób różnych wyznań
Highgate Cemetery
II wojny światowej. Z tych samych powodów należy poznać cmentarz w Blockley w hrabstwie Gloucestershire. To również nekropolia w której znajdziemy polskie nazwiska. Z miejsc oddalonych od brytyjskiej stolicy i znajdujących się poza Anglią z pewnością warto wymienić największy cmentarz w Szkocji – Wellshill Cemetery w Perth. Miejsce, gdzie znajdziemy urokliwe pomniki oraz niezliczoną ilość alejek zsynchronizowanych z okazałym, parkowym drzewostanem. Z kolei w sąsiedniej Walii takim miejscem jest z pewnością cmentarz znajdujący się we Wrexham. Tam także historia spotyka się z teraźniejszością, w tyleż dostojnym, jak i pełnym iście polskiej zadumy miejscu.
MROCZNE LEGENDY
Niektórym z nas cmentarze kojarzą się jednak z miejscami nawiedzonymi, pełnymi upio-
rów i zjaw. Nie wiadomo oczywiście na ile tego typu legendy są prawdą, jednak spośród wszystkich znajdujących się na Wyspach Brytyjskich tego rodzaju miejsc warto wymienić te, które okryły się w tym aspekcie wyjątkowo złą sławą. Pierwszym z nich jest już wspomniany londyński cmentarz Highgate, gdzie spoczywają m.in. Eliot, Richardson, Marks, rodzina Karola Dickensa (prochy jego samego, z woli królowej Wiktorii pochowane są w opactwie westminsterskim) oraz prawdopodobnie – jak mówi miejscowa legenda – znany morderca Kuba Rozpruwacz. To tajemnicze miejsce („dla tych, co lubią się bać” – jak twierdzą niektórzy), na którym nie sadzono specjalnie roślinności, jako że jest zadrzewione w sposób naturalny, co dodaje „uroku” tej nekropolii. Pierwsze wzmianki wskazujące obecność na cmentarzu Highgate wampirów, ukazały się w miejscowej prasie w pierwszej połowie XX wieku. Jedni widzieli wyłaniające się z ciemności tajemnicze postacie, inni z kolei rzekomo znajdowali przy grobowcach martwe psy z odsączoną krwią. I tak np. w 1963 roku dwie uczennice mijając cmentarz w drodze powrotnej do domu zauważyły nieludzko wyglądające postacie, wychodzące z krypt. Natomiast kilka tygodni później małżeństwo przechadzając się tą samą drogą widziało ubraną na czarno postać, chowającą się tuż za bramą wejściową cmentarza. O tym, że żyją tam wampiry, ma także świadczyć fakt, iż na nagrobkach, gdzie są pochowani, wyryta jest litera „V”. Jeśli zawołać zmarłego po imieniu, dodając koniecznie słowo „wampir”, to ten na pewno wstanie z mogiły. Przy czym zewnętrznie niczym nie będzie się różnił od żywych.
WEJŚCIE NA WŁASNE RYZYKO
33
Highgate Cemetery
Jeśli kogoś nie przekonuje mroczna legenda cmentarza Highgate, powinien osobiście udać się do najbardziej nawiedzonego cmentarza świata, jednej z najsławniejszych nekropolii - Greyfriars Kirkyard w Edynburgu. Trudno oczywiście wyjaśnić co tu się dzieje, jednak fakty mówią same za siebie. Ale od początku… Na cmentarzu Greyfriars Kirkyard chowano ludzi już od połowy XVI wieku. Mroczna historia tego miejsca ma jednak swój początek w XVII wieku z osobą George’a „Bluidy” MacKenziego. Ów Szkot, prawnik z zawodu, odpowiada za śmierć
ok. 18.000 przeciwników króla Karola II. Zmarł w 1691 roku, po czym został pochowany… właśnie na cmentarzu w Edynburgu, tuż obok miejsca, gdzie torturował i głodził skazańców, zanim ci trafili na szafot, częstokroć właśnie na cmentarzu Greyfriars Kirkyard. Od tego czasu trwa legenda, mówiąca o tym, iż jego zły duch nawet z zaświatów daje znać o sobie. Badacze zjawisk paranormalnych obliczyli, że tylko w ostatnich kilku latach, podczas wizyty w tym mrocznym miejscu, co najmniej 170 osób zasłabło, a ok. 500 zjawa MacKenziego zaatakowała. Nieszczęśnicy byli podrapani, popchnięci, a nawet pobici lub… poparzeni,
Limited
co kończyło się niejednokrotnie i krwawiącym nosem i połamanymi kończynami. Ale mimo złej legendy cmentarz w Edynburgu jest licznie odwiedzany przez turystów. Jednak ci z nas, którzy będą mieli okazję to uczynić, już na początku wizyty dowiedzą się od przewodnika o niezliczonej liczbie osób, które odniosły obrażenia odwiedzając Greyfriars Kirkyard. Jedno jest pewne – cmentarze na Wyspach Brytyjskich warte są poznania, jak też historii osób, które na nich zostały pochowane. Zarówno w dzień Wszystkich Świętych, w czasie Zaduszek, jak i przez cały, okrągły rok.
Tipper 3,5t Hookloader 10t Skip Lorry 8 yard & 12 yard
Wywóz śmieci Londyn i okolice TANIO I SZYBKO Zabieramy śmieci:
budowlane
ogrodowe
garażowe biurowe
Flota pojazdów do dyspozycji klienta w serwisie Wait & Load. Wynajmujemy skipy oraz załatwiamy licencje na postawienie skipa w councilach. W naszej ofercie mamy skipy 8/12 yard.
London UB6 0AL, Greenford Station Approach
TEL. 079 1612 2268
w w w. r u b b i s h - m a s t e r. c o. u k email: info@rubbish-mas t e r. c o. u k
• Kierowca pomaga przy załadunku • Nie pobieramy opłat za Congestion Charge • Oferujem y atrakcyjne ceny za wywóz: krzaków, gruzu, ziemi • Posiadam y certyfikat Environment Agency • Wystawiamy faktury VAT
34
XXXXX
Skip Hire Wywรณz ล mieci Londyn i okolice
Cooltura+ | Nยบ 762 |
0844 800 8861 078 1308 7129
Civic Way HA4 0YP Ruislip www.bkltd.co.uk info@bkltd.co.uk
OGRODY
| Cooltura+ | Nº 762
35
Marzenie o pięknym tarasie Przyjęło się, że z tarasów korzystamy latem. Czasami takie miejsce jest ważniejsze nawet od salonu. Odpowiednia aranżacja sprawi, że będziesz mógł cieszyć się tą przestrzenią przez cały rok.
Basia Olejnik architekt krajobrazu, www.81design.co.uk
N
ie pozwól, aby twój taras świecił pustkami wraz z nastaniem jesiennych dni! Usiądź owinięty ciepłym kocem z gorącym kubkiem w dłoni i ciesz się otoczeniem!
GŁÓWNA ZASADA
Taras powinien wyglądać jak pokój. Stworzysz to mając wygodne siedziska z materiałów odpornych na wilgoć, ciepłe pledy, lekkie zadaszenie od deszczu i wiatru oraz piękne rośliny. Poduszki powinny być łatwo demontowane, aby można je było zabrać i schować przed deszczem. Zadbaj o styl tarasu, a każdy domownik zapragnie choć chwilę posiedzieć na świeżym powietrzu.
CIEPŁE KRAJE ŚRÓDZIEMNOMORSKIE
To dbałość o odpowiedni dobór kolorów – muszą być wesołe. Stwórz w swojej przestrzeni jak najwięcej słońca, plaży, morskiej wody. Drew-
niane masywne meble z poduszkami z naturalnych tkanin typu len czy bawełna, egzotyczne dodatki, takie jak ryby, muszle, zasłony oraz egzotyczne palmy, juki czy draceny w donicach, dopełnią całości i sprawią, że poczujesz się jak na późnych wakacjach.
DALEKA AZJA
Śni się wielu z nas. W tej tematyce dominuje zasada prostoty i minimalizmu. Im mniej, tym lepiej. Do tego płaskie płaszczyzny, podesty zaledwie na kilka centymetrów, proste linie, mało ozdób. Meble minimalistyczne, z prostego delikatnego drewna z naturalnymi materiałami na obiciach – jedwabie, satyny, bawełny – najlepiej cienkie, chłodne w dotyku z kwiatowymi wzorami. Kolorami dominującymi w tej stylistyce są biel i czerń. Aby jednak nie było zbyt monotonnie, warto wprowadzić jeden kolor dodatkowy – czerwień bądź pudrowy róż. Charakteru nadadzą drzewa iglaste w formie drzewka bonsai oraz wysokie trawy ozdobne.
CHŁODNA SKANDYNAWIA
W stylu ogrodowym również cieszy się dużym powodzeniem. Jeśli chcesz taki taras, zadbaj o wygodne krzesła lub kanapy z poduchami,
stolik na kawę, hamak czy huśtawkę. Zapewnij użytkownikom ciepłe koce pod ręką i lekką zabudowę, osłaniającą od wiatru. Meble
nadające charakteru najlepiej dobrać z odpowiednio zaimpregnowanego drewna, rattanu lub wikliny. Dodatki dobierz w stonowanych szarościach, błękitach, bieli i beżu. Elementy ozdobne w postaci roślin, możesz zastosować też kłody drewna, gałęzie w fantazyjnych kształtach, muszle.
DOMOWA EUROPA
To propozycja najbliższa sercu wielu Polaków, to inwestycja w zakup roślin wieloletnich – astrów, chry-
zantem czy wrzosów. Te jesienne kwiaty fantastycznie sprawdzą się w doniczkach i skrzyniach. Ich wielobarwność i długi okres kwitnienia zapewnią doznania wzrokowe przez długie jesienne dni. Możesz również między nimi wkomponować jednoroczne kwiaty, kwitnące w tym okresie. Jeśli dodatkowo zastosujesz jeszcze niskie krzewy iglaste bądź ozdobne trawy, stworzysz tarasowy ogród, który pięknie będzie wyglądał również zimą.
36
Cooltura+ | Nยบ 762 |
MOTYWACJA
| Cooltura+ | Nº 762
37
Koło życia – wyznacznik harmonii i równowagi Czy przy dzisiejszym, intensywnym tempie życia brakuje ci czasu na spełnianie życiowej pasji, refleksję i zastanowienie się, w jakim kierunku zmierza twoje życie i jakie cele masz przed sobą? Czy codzienny stres i napięcia powodują coraz większą dysharmonię zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym?
Marta Kiermacz-Abramek, trenerka motywacji, terapeutka rodzinna, rekordzistka Guinnessa, maratonka, mama
W
życiu każdego z nas pojawiają się różnego rodzaju rozbieżności, pomiędzy tym co mamy, tym czego chcemy i tym czego naprawdę potrzebujemy. Nawet sukcesy w pracy, biznesie czy doskonałe relacje rodzinne, występujące w oderwaniu od pozostałych sfer naszego życia, mogą powodować uczucie pustki czy braku spełnienia. Pozwól, że dziś wcielę się w rolę twojego osobistego trenera i poprowadzę cię przez ćwiczenie zwane kołem życia, które jasno określa w którym miejscu teraz się znajdujesz, dokąd zmierzasz, jak bardzo jesteś zadowolony (lub nie) ze swojego życia i która sfera wymagać będzie największej uwagi i naprawy. Jeśli miałeś okazję wykonać to ćwiczenie, to wspaniale, będziesz mógł zauważyć to, co się zmieniło, a jeśli robisz je po raz pierwszy, będzie to dla ciebie idealna chwila konfrontacji z rzeczywistością. Oceniając swój poziom satysfakcji, równowagi i harmonii w życiu. Wykonanie tego ćwiczenia może przynieść zaskakujące rezultaty, bo z kołem życia jest podobnie jak z kołem samochodu, daleko nie zajedziesz, jeśli koło nie będzie gładkie, a trwałe szczęście to połączenie pasji, równowagi i optymizmu we wszystkich sferach naszego życia.
GOTOWY NA ZMIANY? ZACZYNAMY…
Narysuj na kartce papieru koło i podziel je na 8 stref: rozwój osobisty, przyjaciele, rodzina/ miłość, praca/kariera zawodowa, finanse, zdrowie/siła fizyczna, styl życia, duchowość.
duchowość Wewnątrz każdego pola zaznacz liczby od 1 do 10. Oceń każdy aspekt w skali od 1 do 10 i narysuj linie łączące wszystkie wartości. W tym ćwiczeniu ocenisz swój poziom zadowolenia. Zaznaczenie 1, czyli najniższej oceny oznacza, że jesteś kompletnie niezadowolony z tej sfery życia, natomiast 10 jako najwyższa ocena oznacza, że ta sfera jest rewelacyjna i jesteś w pełni usatysfakcjonowany. Oceń każdą ze sfer, zupełnie szczerze według swojego uznania, pamiętając, że robisz to ćwiczenie dla siebie. Im bardziej szczery będziesz sam ze sobą, tym obiektywniej będziesz mógł spojrzeć na swoje życie. Chwila refleksji pozwoli ci zidentyfikować punkt startu, który może być znaczącym krokiem w kierunku nowego celu lub satysfakcjonującej zmiany. Używając kolorowych flamastrów lub długopisu zamaluj każde pole od 1 do tylu, ile oznaczyłeś, aby mieć przybliżony obraz kształtu twojego własnego koła.
CO WIDZISZ, KIEDY PATRZYSZ NA SWOJE KOŁO?
Gratuluję serdecznie, jeśli twój poziom satysfakcji w każdym z ośmiu obszarów jest zbliżony do liczby 9 lub 10. Oznacza to, że wspaniale sobie radzisz, zachowując wysoką satysfakcję, pasję i harmonię w różnych aspektach twojego życia. A co, jeśli koło jest „zębate”, jak poruszałby się samochód, gdyby każde koło twojego pojazdu miało taki kształt, jaki odznaczyłeś? Oznacza to, że w jednej sferze jest zdecydowanie lepiej niż w pozostałych, prawda? Myślę, że zgodzisz się ze mną, iż jeśli wszystkie obszary twojego życia nie są zrównoważone pod względem satysfakcji z nich, to brakuje harmonii
styl życia
10 9 8 7 6 5 4
rozwój osobisty przyjaciele
3 2 1
zdrowie/siła fizyczna
finanse
rodzina/miłość
w życiu, czujesz pustkę i brak spełnienia. Zapewne zastanawiasz się co dalej, skoro już wiesz, jak wygląda sytuacja obecna. Masz prawo wyboru. W których obszarach chciałbyś zwiększyć poziom swojego zadowolenia i co możesz zrobić, aby oczekiwany poziom satysfakcji osiągnąć? Zdecyduj, którym obszarem chciałbyś się zająć w pierwszej kolejności, aby obraz całego koła w twoim przekonaniu poprawił się? Zrelaksuj się, zamknij oczy, weź kilka głębokich wdechów
praca/ kariera zawodowa
i wyobraź sobie jak będzie wyglądało twoje życie, gdy zajmiesz się tym obszarem? Podejmij działanie, nie czekaj, twoje szczęście jest w twoich rękach. Jeżeli nie wiesz, jak zinterpretować wyniki dzisiejszego ćwiczenia, skontaktuj się z nami. Wspólnie pomożemy ci odkryć poszczególne przestrzenie w twoim życiu i dotrzeć do właściwych odpowiedzi, które być może od dawna cię nurtują. Tymczasem życzę ci cudownego tygodnia pełnego szczęścia i satysfakcji w każdej sferze życia.
SKIP HIRE PROMO!
RUBBISH CLEARANCE 8Y
SKIP
£210 + VAT
12Y
SKIP
£260 + VAT
F O R P O S T C O D E S : W1 · W2 · W3 · W4 · W5 · W6 · W7 W8 · W9 · W10 · W11 · W12 · W13 · W14 · NW1 · NW2 · NW3 NW4 · NW5 · NW6 · NW8 · NW9 · NW10 · NW11 · SW1 · SW3 SW5 · SW6 · SW7 · SW10 · TW8 · HA0 · HA9 · UB5 · UB6
07985 109 173
020 8961 6325
space.rubbish @ hotmail.co.uk www.spacerubbishltd.co.uk
38
BIEGAJ Z CHRISEM
Cooltura+ | Nº 762 |
Mój pierwszy bieg ultra
Chris Wiciak – maratończyk, zdobywca Abbott World Marathon, strona: biegajzchrisem.co.uk
Maraton to wyzwanie. Ale jeśli je pokonamy, to co dalej? Gdy zechcemy więcej – możemy spróbować dystansu ultra.
C
o kryje się pod określeniem „bieg ultra”? Zasada jest prosta. Maraton to bieg o długości 42 km 195 m. Wszystko ponad to, czyli dystanse np. 50 km, 60 km, 100 km, a także biegi czasowe trwające np. 12 godz., 24 godz., czy 48 godz., nazywamy biegami ultra. Tutaj już nie ma przypadku. Do takiego wyzwania musimy przygotować się fizycznie (wybiegać swoje kilometry), ale przede wszystkim mentalnie. Ultra to walka. Walka z samym sobą, własnymi słabościami, psychiką, ogromną odległością do mety. Przygotuj się na to, że będzie ciężko, że będzie bolało, bo będzie, nie ma innej możliwości. Nieważne, jak będziesz przygotowany, to i tak będzie bolało. O tym trzeba wiedzieć przygotowując się do swojego pierwszego ultra:
posiadamy certyfikat bezpieczeństwa
PAS 24
wymagany w nowym budownictwie
020 8810 7788 07932 606 180
sales@greenmarkjoi nery.co.uk www.greenmarkjoine ry.co.uk
GREENMARK Joiner y Ltd. Unit W, 272 Abbeyd ale Road, HA0 1TW Lo
ndon
1. Kilka treningów zorganizować w terenie górskim i pobiegać w lesie, bo to całkiem inne bieganie niż na płaskim i po asfalcie. Większość ultra biegów prowadzi po obszarach leśnych z miękką powierzchnią. 2. Zwiększyć objętość treningów, dobre będą podstawy do maratonu lecz ze zwiększonym kilometrarzem oraz dodatkowymi ćwiczeniami ogólnorozwojowymi. 3. Zadbaj o dobry sprzęt oraz buty. Na ultra wybieramy się z plecakiem, latarką na głowie, czasem z kijkami, jeśli teren jest bardzo górzysty i kamienisty. W zależności od terenu, dobieramy buty i ubranie. Musimy być przygotowani na różne warianty pogody. 4. Przetestuj nawadnianie i odżywianie podczas treningów, bo podczas tak długich zawodów nie wiadomo jak zachowa się twój organizm. Tutaj przydałaby się pomoc
| Cooltura+ | Nº 762
BIEGAJ Z CHRISEM
39
twoich najbliższych, którzy oprócz dopingowania będą mogli podawać jedzenie i napoje. 5. Ustal taktykę na bieg. Jeśli za szybko wystartujesz, to skończy się to tragedią. Pamiętaj, że w ultra liczy się równomierne rozłożenie sił, a tych najwięcej potrzebujemy na ostatnie godziny biegu. 6. Najważniejsze! Nastaw się mentalnie. Nieważne co myślisz i w jak złej formie jesteś. Masz więcej siły, niż ci się wydaje. „Głowa umiera ostatnia” – pamiętaj o tym. Gdzie tu przyjemność z biegania i po co nam takie wyzwanie? Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć, dla każdego będą inne powody. Ale każdy, kto ukończy ultra na pewno odczuje bardzo podobne doznania. I na pewno będą bardzo pozytywne. Jeśli biegasz już długo i pokonujesz maratony, to znasz uczucie radości, satysfakcji, spełnienia, ale i smak bólu. Ale my wiemy dobrze, że właśnie ten rodzaj bólu nas najbardziej podnieca i wracamy do niego za każdym razem. Bieganie to narkotyk, najzdrowszy narkotyk. Wystarczy, że raz spróbujesz, a pochłonie cię w pełni. Polecam.
Zajmujemy się produkcją drewnianych schodów na wymiar. Nasze kilkunastoletnie doświadczenie daje gwarancję jakości. Wycenę można dostać już w 5 minut po rozmowie telefonicznej.
Krótkie terminy realizacji i przystępne ceny
Inny wymiar schodów drewnianych Zadzwoń
07957255443 już dzisiaj lub wyślij SMS. globalwoodjoinery@gmail.com
pnmskiphire@gmail.com Więcej informacji na stronie: www.pnmskiphireltd.co.uk
Nie czekaj - zadzwoń 07746167171
Skip Hire 8 yard oraz 12 yard Grab Hire wywóz śmieci/gruzu Załadunek na miejscu
NAJTAŃSZY SKIP W LONDYNIE
Zabezpieczenie podjazdu w razie potrzeby GRATIS
Załatwiamy permity. Przykrycie skipa i światła GRATIS
NAJLEPSZY SERWIS W NAJNIŻSZEJ CENIE
40 Cooltura+ | Nº 762 |
Zdrowie
| Cooltura+ | Nº 762
Beata Wdowczyk Dip ION, terapeutka żywieniowa, www.nutriheaven.co.uk
41
Dieta bogata w węglowodany czy wysokotłuszczowa? Większość z nas nie zdaje sobie sprawy, że włączenie zdrowych tłuszczów do codziennej diety jest niezmiernie ważne. Wiele badań wykazuje, że spożywanie mniejszej ilości węglowodanów przy zwiększonej ilości zdrowych tłuszczów, na przykład tzw. dieta keto, pomaga zaspokoić głód na dłużej i pomaga efektywnie w zrzuceniu zbędnych kilogramów, w porównaniu do diety wysokowęglowodanowej.
B
adania z sierpnia 2017 roku opublikowane przez „The Lancet”, przeprowadzone na 135 tys. pacjentów z 18 krajów, sugerują również mniejszą umieralność na choroby serca u osób będących na diecie z większą ilością zdrowych tłuszczów niż u tych, którzy trzymają się diety wysokowęglowodanowej. Obserwuje się, że na diecie wyso-
kowęglowodanowej z niską zawartością tłuszczów: – nabieramy dodatkowej wagi i jesteśmy często głodni; – mamy niski poziom energii; – pojawiają się problemy neurologiczne, takie jak szwankująca pamięć czy myślenie kreatywne oraz brak koncentracji; – problemy z płodnością i libido; – pojawia się insulinooporność i cukrzyca; – często borykamy się z depresją i mamy problemy ze spaniem; – przy niskotłuszczowej diecie mamy niską przyswajalność witamin, takich jak A, D,E i K. Jakie są zatem zalety diety o większej zawartości tłuszczy? Ostatnie badania wskazują, że diety wysokotłuszczowe zmniejszają ryzyko otyłości, regulują poziom cukru we krwi, przy czym zmniejszają ryzyko cukrzycy. Badania z roku 2013 w „Journal of Neurology”, sugerują, że osoby starsze, w których diecie zawarta jest odpowiednia ilość zdrowych tłuszczów, wykazują lep-
sze funkcje kognitywne w porównaniu do tych, którzy są na diecie niskotłuszczowej. Tłuszcz odgrywa dużą rolę w utrzymywaniu równowagi hormonalnej i płodności. Jest to podstawowy budulec błony komórkowej i uczestniczy w produkcji hormonów. Dodam, że jeśli jesteśmy otyli i mamy nadmiar komórek tłuszczowych, to równowaga hormonalna też może być zachwiana. Diety niskotłuszczowe wiążą się z problemami menstrualnymi, jak i z problemem zajścia w ciążę. Ile zatem tłuszczu potrzebujemy, by nasz organizm był dobrze odżywiony? Otóż 35% dziennego zapotrzebowania kalorii powinno pochodzić ze zdrowego tłuszczu. Jeśli dziennie spożywasz 2000 kalorii to 770 kalorii powinno pochodzić z tłuszczu. Źródła dobrego tłuszczu to olej kokosowy, oliwa z oliwek, orzechy, pestki, jajka, ryby, takie jak makrela czy łosoś. Pamiętajmy, by ograniczyć albo najlepiej wyeliminować przetworzoną żywność, w której jest dużo tłuszczów trans i stana tel, komórkowy w Po nowczo zbyt wiele cukru.
2p za min
PROMOCJA!
T-talk
10% EXTRA!
2p
Zała SMS
816
a do
Super sposób
min.
Super sposób na
na telefony 1.Wyślij SMS-a na numer stacjonarne
Twoje konto telefonu komórkoweg konto T-Talk, które będzie doładow „Dziękujemy T-Talk. Opłata 5GBP. Ab Więcej info o serwisach 020849746
rozmowy z Polską 7p
2. Wybierz numer 03700 min.
z Twojej komórki
1. Wyślij SMS-a na numer 81616 o treści QPDN
telefony z numerem 03700 *Kosztna połączenia komórkowe Jeśli posiadasz darmowe min. opłata
Aby dowiedzieć się więcej zadzwoń
Service provided by
2. Wybierz numer 03700 41 0041, a następnie 0048xx i numer docelowy do Polski
Aby dowiedzieć się więcej zadzwoń na polską infolinię 020 8497 4622 pn-pt 9.30-17.30
*T&Cs: A charge is calls are as a part the lates
42
Cooltura+ | Nº 762 |
Polski czy angielski logopeda? TEKST SPONSOROWANY
J
eden i drugi! Mieszkając w Wielkiej Brytanii ważne jest korzystanie z usług angielskiego specjalisty, ponieważ to językiem angielskim posługujemy się w tym kraju. Zazwyczaj dzieci zostają skierowane na terapię do angielskiego logopedy, tzw. Speech and Language Therapist przez NHS. Terapie takie są mniej lub bardziej efektywne, dlatego zawsze sugeruję, aby równolegle korzystać również z pomocy polskiego logopedy, zwłaszcza, jeżeli zależy nam na tym, aby nasze dziecko było dwujęzyczne. Czasami potrzebna jest pomoc tylko w języku polskim,
np. jeśli dziecko nie wymawia głoski /r/. W tym zakresie angielski specjalista nie może nam pomóc, ponieważ angielskie r jak wiemy, różni się zdecydowanie od polskiego, wibracyjnego r. Istotne jest również, aby nad komunikacją w języku polskim pracować z polskim logopedą, natomiast w języku angielskim – z angielskim, ponieważ tylko wtedy dziecko nabędzie prawidłowe wzorce, łącznie z odpowiednim akcentem dla danego języka. Zachęcamy do wysyłania pytań na naszego maila. Interesujące państwa zagadnienia będziemy kolejno omawiać na łamach „Cooltury+”.
0790 812 09 55 info@mychildtherapycentre.co.uk mychildtherapycentre.co.uk
ZAMÓW DO 12 STAL GOTOWA NA JUTRO SPRAWDŹ CENĘ STALI PROSTO I SZYBKO!
SPRAWDŹ: WWW.STALLONDYN.CO.UK
STAL NA JUTRO!
PRZEPIS NA WEEKEND
| Cooltura+ | Nº 762
43
Tiramisu SKŁADNIKI: 750 g serka mascarpone, schłodzonego 4 duże jajka, białka i żółtka oddzielnie 2 paczki podłużnych biszkoptów Savoiardi/ladyfingers (podłużne biszkopty) 3 łyżki drobnego cukru do wypieków 1 szklanka świeżo zaparzonej, mocnej kawy; wystudzonej kakao do oprószenia 50 ml likieru Amaretto Wszystkie składniki powinny być schłodzone!
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA: Żółtka i cukier umieścić w misie miksera i utrzeć (końcówkami miksera do ubijania piany z białek) na jednolitą, kremową i jasną masę. Dodawać mascarpone, w kilku turach, ucierając
do połączenia. Dodać kieliszek likieru, zmiksować. W drugim naczyniu ubić na sztywno pianę z białek, następnie delikatnie wymieszać z masą serową, w trzech turach. Kawę zaparzyć, przestudzić. Biszkopty wyłożyć na blachę, do formy lub pucharków (u mnie forma z odpinaną obręczą o wymiarach 24 x 24 cm wyłożona wcześniej papierem do pieczenia). Kawę wylewać łyżką na biszkopty, by nią nasiąkły. Na biszkopty wyłożyć warstwę sera (połowę). Przerw między biszkoptami nie wypełniać okruszkami (ma tam być ser). Na ser ponownie wyłożyć biszkopty, które nasączyć kawą. Nałożyć drugą warstwę sera (drugą połowę) i wyrównać. Wstawić do lodówki, najlepiej na całą noc – masa będzie długo tężała. Podawać posypane czekoladą w proszku.
FIRMA Z 12-LETNIM DOŚWIADCZENIEM
Oferujemy profesjonalne usługi w zakresie montażu wszelkich rusztowań budowlanych. • • • •
Bezpiecznie i solidnie Darmowa wycena na terenie Londynu Konkurencyjne ceny Wykwalifikowani pracownicy
UK READY MIX CONCRETE
NAJLEPSZY BETON W MIEŚCIE PŁAĆ TYLKO ZA TO CO ZUŻYŁES MAMY SZEROKI ZAKRES USŁUG SPRZEDAJEMY BETON, JASTRYCH, WYNAJMUJEMY CIĘŻARÓWKI TYPU GRAB ORAZ POMPY DO BETONU.
SZYBKO TANIO IE SOLIDN ZADZWOŃ:
0759 333 1770 0208 438 0410 jpscaffoldingltd@yahoo.com
077 0346 4755 LUB 017 5366 4267
albo odwiedź naszą stronę już dziś !!!
www.betoniarnia.co.uk
44
ROZRYWKA
Cooltura+ | Nº 762 |
Stronę redaguje Dariusz A. Zeller
QUIZ FILMOWY
a. Marlon Brando b. Robert De Niro c. Johnny Depp d. Tom Hanks
2. Kto i w jakim filmie wygłasza słynne i często do dziś cytowane zdanie „You’re talking to me”?
a. Jean Reno w Leonie Zawodowcu b. Robert De Niro w Taksówkarzu c. Al. Pacino w Człowieku z blizną d. Marlon Brando w Ojcu chrzestnym
3. Kto zagrał rolę Batmana i jego alter ego w serii filmów o Batmanie? a. Robert Pattinson b. Cory Monteith c. Jamie Dornan d. Christian Bale
4. W której części serii „Terminator” nie wystąpił Arnold Schwarzenegger? a. Terminator 2 b. Terminator c. Terminator Salvation d. Terminator 3
5. Czyim ulubionym powiedzeniem było „Hakuna Matata”? a. Shreka b. Przyjaciół Króla Lwa c. Nemo d. Kubusia Puchatka
6. W jakim mieście rozgrywa się większość filmów Woody’ego Allena? a. Nowy Jork b. Los Angeles c. Waszyngton d. Filadelfia
7. „Podziemny krąg”, „Bękarty wojny” i „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona” – kto zagrał w tych trzech filmach? a. Bradley Cooper b. Leonardo DiCaprio c. Brad Pitt d. Edward Norton
8. Don Vito Corleone to postać z filmu:
a. Gomorra b. Ojciec chrzestny c. Kasyno d. Dawno temu w Ameryce
dodaj ogłoszenie na
cooltura24.co.uk
9. Ile nakręcono części „Gwiezdnych Wojen”?
24
a. 3 b. 4 c. 5 d. 6
10. Jaki film przyniósł popularność Dustinowi Hoffmanowi?
informacje wiadomości porady brexit sport film książka Londyn Wielka Brytania świat
a. Absolwent b. Maratończyk c. Dick Tracy d. Rain Man
Odpowiedzi: 1d, 2b, 3d, 4c, 5b, 6a, 7c, 8b, 9d, 10a.
1. Tylko dwóm osobom udało się zdobyć dwa Oscary rok po roku. Jednym jest Spencer Tracy, drugim zaś…
L
O
L
l l l
Do gabinetu psychiatry włazi na kolanach gość z czymś w zębach. - A kto to do mnie przyszedł? Kotek? - pyta lekarz. Gość lezie w kąt pokoju. Psychiatra spogląda za nim: - Piesek? Facet wali ręką w listwę podłogową i przechodzi w drugi kąt. Doktor podąża za nim wzrokiem: - Jeżyk do mnie przyszedł! Mężczyzna wyjmuje przewód z ust:
- Weź się facet ogarnij i daj mi podłączyć internet! l l l
- A jak pan zasypia? - Bez problemu. Liczę owce przed snem... - Do której zdąży pan doliczyć, zanim pan zaśnie? - Do trzeciej... - Tak szybko? - No, czasem do wpół do czwartej... l l l
W Zakopanem na Krupówkach baca zobaczył cepra. Podchodzi do niego, chwyta się za głowę i godo: - Aleś się chłopie postarzoł! - A my się znamy? - pyta ceper. - Ni!
- To skąd wiecie, że się postarzałem? Na to góral: - Przeca widzę! l l l
U lekarza: - Wygląda na to, że jest pani w ciąży. - Jestem w ciąży?! - Nie. Ale wygląda pani, jakby była. l l l
Noe zamknął arkę, chce wypływać, nagle słyszy pukanie. - Kto tam? - Hipopotam l l l
- Jechał pan z prędkością 130 km/h. Nie przyszło panu do głowy, że może się pan zderzyć z innym samochodem?! - Taa? Na chodniku?!
PLAC ZABAW
45
ZNAJDŹ 10 RÓŻNIC
POMÓŻ robakowi trafić do jabłka
| Cooltura+ | Nº 762
JEDYNA POLSKA BETONIARNIA • Renomowany dostawca betonu • Kopanie fundamentów • Palowanie
NOWOŚĆ! Wynajem grabów oraz wywrotek
Jedyna polska firma, która oferuje kompleksową usługę od wykopania poprzez wywiezienie ziemi, aż po zalanie
0 7775 590 599 0 7795 075 073
ecomix@jgsk.co.uk www.polskabetoniarnia.co.uk
46
OGŁOSZENIA DROBNE
Cooltura+ | Nº 762 |
SZKLANA ARCHITEKTURA WEWNĘTRZNA ORAZ ZEWNĘTRZNA
Realizujemy najbardziej odważne i nieszablonowe pomysły naszych klientów Do współpracy zapraszamy zarówno firmy jak i indywidualnych klientów 0771 256 9682 www. greatglass.uk KSIĘGOWOŚĆ
Kompleksowa dla ltd, partnership, self employed;vat return, Cis, Paye, tax return, annual accounts. Porady prawne, finansowe, podatkowe. Pomoc w korespondencji urzędowej, kursy Sage, Quickbook swww.jlmaccountancy.com, info@ jlmaccountancy.com, tel 07522043231
POSZUKUJEMY OSÓB CHĘTNYCH DO PRACY W SKLEPACH SPOŻYWCZYCH
Hendon Central I Willesden Green. Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku oraz znajomość języka angielskiego. Kontrakt, full time. Kontakt: 07856522902
RÓŻNE NAPRAWY DOMOWE
Naprawy -hydraulika, elektryka, stolarka etc. Doświadczenie w jeździe po Londynie, jazda vanem firmowym. Angielski komunikatywny, self employed.07438391645
TANIE POLSKIE TAXI -TAKSÓWKI NA LOTNISKA W LONDYNIE
SPRZĄTANIA - OFERTA PRACY
Poszukujemy osób do sprzątania. Sprzątania w centrum Londynu. Możliwość pracy 7 dni w tygodniu. 07831397999, Josef@centrallondoncleaners.com
ARCHITEKT W LONDYNIE
Szukasz transportu na lotniska w rozsądnej cenie ? Oferujemy przewozy z całego zachodniego Londynu na lotnisko Luton, Stansted, Gatwick i Heathrow. Tel.: 07788778853 lub www.PolishMiniCabs.com
Wieloletnia praktyka w UK, extensions, loft conversions, listed buildings consent, Kontakt: 07903034463, szymon.dylewski@gmail. com
SERWIS KOMPUTEROWY
Naprawa: laptop, tablet, konsola, telefon, zmiana języka, wirusy, przegrzewanie się, wymiana ekranu, klawiatury, strony www, kamery CCTV, rok gwarancji. Laptop zastępczy. Dojazd do klienta tel. 07411123340, 02088865030
ARCHITEKT-PROJEKTY DOMÓW
Rejestrowany w Anglii wykonuje projekty: lofts, extensions. Usługi: Planning Applications and Building Control mob.: 07708696377 stasch@stasch.co.uk
POLSKA TELEWIZJA SATELITARNA-PRZEMYSŁĄW ZAJĄC
NC+ Zestawy na umowę i kartę Montaż anten Zapraszamy do punktu 49 Oldfields Circus UB54RR Northolt Sklep Northolt: 02082033162 Instalacje: 07779631401 www.polskatelewizja. co.uk
ANTENY SATELITARNE
Montaż, fachowe ustawienie sygnału, akcesoria. Telewizja na kartę, NC+, Polsat. 11 lat doświadczenia Niskie ceny. 07523486296,
ANGIELSKI - TŁUMACZENIA, PISMA, NAUKA
Pomoc w Councilu, w banku, u lekarza, w szpitalu, NIN. Efektywna nauka angielskiego dla dzieci i dorosłych. Konkurencyjne ceny ustalane indywidualnie. Justyna 07443888897
WYWÓZ ŚMIECI CAŁY LONDYN I OKOLICE NAJTANIEJ
Jesteśmy w pełni licencjonowaną firmą. Wywóz śmieci cały Londyn i okolice najtaniej 14yardowe wywrotki, zabieramy każdą ilość. Dzwoń już dziś 07463227169
Do wynajęcia duża jedynka £130 tyg ,depozyt 1 tydz w bloku świeżo wymalowana bez lokatorów w bardzo dobrej lokalizacji- Enfield 07539155880
AJM London Removals małe przeprowadzki na każdą kieszeń. Przewoź materiałów budowlanych z selco, wicks, b&q oraz z Ikea lub składowane w np. Big Yellow Storage. Ty dzwonisz i rezerwujesz termin, my przywozimy na czas. Ceny od 20 £!!! TEL:07848015890 Zapraszamy
PROFESIONALNY MAKIJAZ PERMANENTNY
Brwi, usta, kreski górne zagęszczające i ozdobne, kreski dolne. Kontakt:agata.kawa@ icloud.com, 07496888913
PRZEPROWADZKI - TRANSPORT MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH
WYWÓZ ŚMIECI –KONKURENCYJNE CENY
Planujesz przeprowadzkę, przewieźć kilka rzeczy zakupionych na aukcjach motocykle meble itp lub przewóz mat. bud.? Dzwon do nas. Pomożemy Tobie zrealizować plan w przystępnej cenie. tel 0207 157 9822 lub 07542041749 czynny 24/7
ogrodowych, budowlanych, biurowych i innych .Pomagamy przy załadunku. Pracujemy na terenie całego Londynu. Usługa tego samego dnia. Dostępne samochody 16 yardowe Van 16 yardów. Atrakcyjne ceny. Zapraszamy do współpracy 07886253972
PRZEPROWADZKI I PRZEWOZY TAKŻE DO POLSKI
PRAWDOPODOBNIE NAJLEPSZY SERWIS KOMPUTEROWY W LONDYNIE
Przeprowadzki i przewozy lokalne, międzymiastowe oraz do Polski 7 dni w tyg. 24/h. Konkurencyjne ceny !!! Najtańsze w Londynie i okolicach. Przyjmujemy wszystkie zlecenia małe i duże. 07722560744 mario.remtrans@gmail.com
DUŻA JEDYNKA –ENFIELD
MAŁY VAN MAŁE PRZEPROWADZKI CAŁY LONDYN CAŁE UK
SERWIS KOMPUTEROWY H-TECH
Serwis i Naprawa Sprzętu Komputerowego. Systemy, Zabezpieczenia, Odzyskiwanie Danych, Wymiana Ekranów i innych Podzespołów, CCTV, Dojazd do Klienta.Tel.: 07723012148, email: halskyt@yahoo.co.uk., www.halskytech.co.uk
Naprawa laptopów, tabletów, Apple, PC,GPS, strony www. Z nami oszczędzisz czas i pieniądze. Dojazd do klienta. Gwarantujemy najniższe ceny .Zadzwoń Teraz: 07885421494.www. ictlaboratory.com
LABOUERS AND GROUND WORKERS
Pracownicy potrzebni na budowę w Kentish Town.Self employed i karta CSCS potrzebna do rozpoczęcia pracy.£100-130 za dzien. Kontakt: 02089975090, 07766880934
47
| Cooltura+ | Nº 762
DEKODERY NC+-SERVICE ANTEN INSTALACJA
Dekodery NC+ Polsat cyfra+ na umowę lub bez, instalacja, naprawa telewizorów oraz kamer, cctv, alarmy, wszystkie akcesoria: anteny, piloty, uchwyty 07714308939
PROJEKTANT MEBLI -DAM PRACĘ
Wymagane doświadczenie w projektowaniu, dokonywaniu pomiarów i tworzeniu dokumentacji technicznej, bardzo dobrej znajomości programu Sketchup. Dodatkowym atutem będzie praca w programie AutoCad. Kontakt: wojtek@greenmarkjoinery.co.uk
POLSKA TELEWIZJA NC+
Sprzedaż, montaż, serwis, rozbudowa, modernizacja. Profesjonalne dostrajanie sygnału SatTV. Montaż anten naziemnych FreeviewHD. Drabina 10m oraz drabina dachowa7m Dariusz Rabski 07894100683
POMOCNIK INSTALATORA OKIEN I DRZWI
Wymagane doświadczenie i podstawowy angielski. Oferujemy atrakcyjne warunki pracy, transport(Van), narzędzia zapewnione, możliwość nadgodzin. Kontakt: Andrzej :office@greenmarkjoinery.co.uk,tel:02088107788
STOLARZ OKIEN I DRZWI-DAM PRACĘ
Poszukujemy stolarza z doświadczeniem w pracy w UK i PL do produkcji. Oferujemy atrakcyjne warunki pracy i możliwość nadgodzin Marek Tel:07810808838, office@ greenmarkjoinery.co.uk
PRACA DLA SPRZEDAWCY
Jak zamieścić ogłoszenie?
przez internet
www.cooltura24.co.uk
Branża budowlana (okna drzwi meble). Kontakt: 07958722342
PROMOCJA INTERNETOWA Zamieść ogłoszenie Premium online na www.cooltura24.co.uk. Twoje ogłoszenie pojawi się na portalu cooltura24.co.uk oraz zostanie wydrukowane w najbliższym wydaniu Cooltury*
1 tydzień ogłoszenia £14 2 tygodnie ogłoszenia £22 4 tygodnie ogłoszenia £36 * w tygodniku Cooltura zostanie wydrukowane maksymalnie do 25 słów danego ogłoszenia
48
Cooltura+ | Nยบ 762 |