Rezerwat Miasto

Page 63

Seria wejść na drzewa przez Malik ma podobny charakter. Stanowi sposób niestandardowego użytkowania przestrzeni miejskiej, które prowadzi do sym‑ bolicznego zagospodarowania przestrzeni pozostawianych we współczesnych miastach na uboczu. Co istotne, akcja miała charakter ciągłego, wielokrotnego powtarzania. Artystka wspinała się na drzewa codziennie, zamieniając to co nie‑ zwykłe, marginalne, w element dosłownie rozumianej codzienności. Wspinając się na drzewa, działała wbrew logice rozwoju nowoczesnego przemysłowego miasta, która prowadzi do wykluczania przyrody z przestrzeni zurbanizowanej. Zostaje ona zepchnięta do wytyczonych enklaw, stanowiących element większej planistycznej całości. Henri Lefebvre pisał o powojennej przestrzeni miejskiej, iż stanowi ona pozornie przezroczystą przestrzeń planistycznej racjonalizacji. Wyrugowanie przyrody stanowi jeden z charakterystycznych znaków owej tzw. architektury stopnia zerowego, w której imperatyw stanowią kontrola oraz „na‑ turalny”, racjonalny porządek [ 6 ]. Oczywiście od początku dziewiętnastego wieku nowoczesny rozwój miast budził reakcje w postaci higienistycznych koncepcji miasta, nastawionych na podniesienie standardów egzystencji szerokich mas ludności poprzez przeciw‑ działanie powszechnie dostrzeganym ujemnym skutkom rozwoju nowoczesnych miast. Postulaty nowoczesnych planistów, które swój najpełniejszy wymiar znalazły w idei miast­‑ogrodów poruszały się na poziomie miasta – rozważania dotyczyły tego, w jaki sposób należy doskonalić przestrzeń ludzkiego życia [ 7 ]. Stąd zresztą wiodła droga do doskonalenia owej przestrzeni poprzez regulowanie samej społeczności mieszkańców. Działania Malik cechuje inne podejście do relacji człowiek­‑natura, posthumanistycznie rozproszone. Miejski aktywizm, który jest nieodłącznym elementem jej działalności artystycznej nie jest nastawiony na całościowy projekt reformy miasta, lecz na ustanawianie oraz poszerzanie kreowanych sfer autono‑ mii. Posthumanistyczne, zdecentralizowane spojrzenie na sieć relacji tworzących wspólną przestrzeń, stanowi wszak rozwinięcie idei przyznania oraz rozwoju podmiotowości pomijanych grup. W wypadku projektu 365 Drzew podmiotowość zostaje przyznana pomijanym przestrzeniom. Malik usadowiła się już na drzewie i spogląda z jego perspektywy. Nacisk na przekształcanie przestrzeni, kreowanie nowych sposobów jej użytkowania zbliża jednak Malik do rozmaitych praktyk „odzyskiwania miasta”,

Prawo do zieleni  /  Antoni Michnik  61

[  6 ]  H. Lefebvre, Everyday Life in Modern World, Harper&Row, New York – Evanston – San Fransisco – London, 1971, s. 183 – 186; Lefebvre dokonał oczywiście w tym miejscu zapo‑ życzenia od Rolanda Barthes’a, który ukuł ów termin na gruncie literaturoznawstwa. W jego uję‑ ciu oznacza on literaturę dążącą do całkowitej przezroczystości formalnej, urzeczywistniającej wizję pisarza bez literatury w konwencjonalnym sensie tego słowa (R. Barthes, Stopień zero pisania, Aletheia, Warszawa 2009). [ 7 ]  Mam na myśli domi‑ nujące tendencje. Należy w tym miejscu wspomnieć np. o postulatach uwzględnia‑ nia przez miejskich planistów roli ptaków. Postulaty te zostały sformułowane przez anonimowego autora tekstu Ochrona ptaków i budowniczowie, opublikowanego w roku 1912 w „Przeglądzie Technicznym”. Były jednak w dalszym ciągu formułowane z perspektywy miasta, a nie ptaków, nasta‑ wione na „utrzymanie ptactwa w pobliżu naszych mieszkań”. Ochrona ptaków i budowniczowie, „Przegląd Techniczny” 1912, nr 7, s. 86; A. Czyżewski, Trzewia lewiatana: Miasta­‑ogrody i naro‑ dziny przedmieścia kulturalnego, w: A. Czyżewski, Trzewia lewiatana: Miasta­‑ogrody i naro‑ dziny przedmieścia kulturalnego, Sir E. Howard, Miasta ogrody przyszłości, Państwowe Muzeum Etnograficzne, Warszawa 2009, s. 62 – 63, 93.


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.