LOOKIER miejsce
Opasły Tom WARSZAWA, FOKSAL 17 WWW.KREGLICCY.PL
To kolejna, już ósma, autorska restauracja rodzeństwa Kręglickich. Znowu świetny pomysł, trafiony w dziesiątkę, ponieważ lokal z miejsca stał się kultowym i bywać w nim wypada. Aby uściślić, to właściwie nie tyle typowy lokal restauracyjny, tylko bistro-księgarnia, które powstało w miejscu dawnej księgarni PIW-u. To tu mieściła się legendarna kawiarnia literacka, w której bywali między innymi: Antoni Słonimski, Stanisław Jerzy Lec, Gustaw Holoubek czy Janusz Głowacki. Można więc uznać, że tradycja jest kontynuowana, bo lokal promuje czytelnictwo i wystrojem nawiązuje do tamtych czasów. Idąc do Opasłego Tomu można się jeszcze zastanawiać, czy w ogóle wypada czytać przy jedzeniu, bo książki się plamią, bo uwagę powinno się skupiać na swoim talerzu – czy nie tak mówiła nam w dzieciństwie mama? Jednak gdy siądzie się przy stoliku i otworzy interesującą książkę, choćby polecaną „książkę dnia”, wątpliwości znikają. Tu trawienie wspomaga dobra literatura, nie tylko kulinarna, i swojskie jedzenie. Menu jest niewielkie, ale dobrane tak, że każdy znajdzie dla siebie coś smacznego. Potrawy są sycące, jednogarnkowe, podawane w żeliwnych naczyniach. Zasłużoną sławą cieszyła się tarta z kozim serem i pomidorami, która podawana była na patelence zastępującej talerz z dodatkiem mieszanki sałat. W sezonie jesiennym króluje dynia z ciecierzycą i plastrami mozzarelli. Wieczorami lokal zmienia swoje oblicze i przeistacza się w elegancką restaurację z bogatszym menu i kartą win.
Nalanda i Vegedajnia WROCŁAW, PLAC KOŚCIUSZKI 12
Księgarnia, kawiarnia i bistro w jednym, tworzona przez dawną ekipę z „Czułego barbarzyńcy”. Kameralne miejsce z książką w roli głównej zaprasza nie tylko do czytania, ale oglądania i słuchania. To miejsce, w którym sporo się dzieje, na czytanie trzeba więc wybrać dobry moment, bo w Nalandzie odbywają się warsztaty, wernisaże młodych fotografów, spotkania z pisarzami, projekcje kina amatorskiego i nie tylko oraz cykliczne rozmowy „Krytyki Politycznej”. Można tu posłuchać wierszy na wieczorkach poetyckich i przyprowadzić swoje dzieci na cotygodniowe czytanki. To świetny pomysł, bo mało jest miejsc, gdzie rodzice z dziećmi są mile widziani. Podczas gdy my przeglądamy nowe pozycje wydawnicze, nasze maluchy uczą się miłości do literatury. I co dla wielu osób może być ważne, nie znajdziemy tu sagi „Zmierzch”. Tu lubi się literaturę innego rodzaju – podkreśla Piotr Soroka, właściciel. Dużym plusem jest też to, że księgarnia posiada w swojej ofercie książeczki dla najmłodszych. W Vegedajni, która jest jadalnią połączoną z księgarnią, mamy spory wybór potraw sezonowych, zup, deserów i zdrowych zestawów typu kotleciki z kaszy gryczanej i ziemniaków, a do tego cukinia zapiekana, pieczarki, sos słodki i pikantny jednocześnie czy papryka faszerowana polentą i warzywami oraz makaron orkiszowy w pomidorach i ziołach. Specjalnością Nalandy są też wypiekane na zakwasie chleby z mąki żytniej i orkiszowej podawane z pastami z fasolki mung, ciecierzycy czy duszonych warzyw – mówi z dumą Piotr Soroka. Wszyscy znajdą tu coś smacznego, nie tylko wegetarianie, gotuje się tu bowiem według Kuchni Pięciu Przemian – na ten temat znajdziemy tu bogatą biblioteczkę. Istotne jest to, że korzysta się tu tylko ze świeżych produktów wysokiej jakości i nikt nie używa mikrofalówki.
43