Biznes Ogrodniczy - Listopad 2018

NR 10/104 Listopad 2018 ISSN 2080-1610

BIZNES OGRODNICZY

www.biznes-ogrodniczy.pl

OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN BRANŻY OGRODNICZE J

DLF w Polsce – praca u podstaw Rozmowa z Pawłem Zakrzewskim, prezesem zarządu, dyrektorem zarządzającym firmy DLF Seeds strona 10

s. 30

Przez różowe okulary

s. 35

Grunt to Biznes

s. 78

Zatowarowanie czas zacząć

OD REDAKCJI

Własna droga do sukcesu

B

Branża ogrodnicza przygotowuje się już do nowego sezonu. Producenci przedstawiają nowości, prezentują warunki handlowe, rozpoczynają się targi zatowarowaniowe. Wzięliśmy udział w niekonwencjonalnej prezentacji nowości przygotowanej przez firmę MTD Poland, która zrobiła na nas ogromne wrażenie. Odwiedziliśmy pierwsze targi zatowarowaniowe w tym sezonie, które zorganizowała sieć Bricomarché. Mieliśmy także wielką przyjemność uczestniczyć w jubileuszu 25-lecia istnienia, które świętowała firma Prosperplast.

Tym razem w ramach przygotowania materiału do ‘Handlu w regionie’ odwiedziłam centra ogrodnicze w Bydgoszczy i co tu dużo mówić, miejsca ciekawe, prowadzone z pasją, które znalazły własną drogę do sukcesu. Właściciele tamtejszych placówek podkreślali jednak, że wyłącznie ogrodnicza oferta to dziś już za mało. Żeby centrum dobrze prosperowało, konieczne jest poszerzenie asortymentu o produkty z innych kategorii.

W ‘Poznajmy się’ Sławek Miłoś, pogodny i energiczny, opowiada, co ceni w pracy oraz jaki jego zdaniem powinien być dobry handlowiec.

Cieszy mnie bardzo, że w sezonie 2019 wystartuje 4. sezon Rodzinnych Warsztatów Ogrodniczych, których z ogromną przyjemnością po raz kolejny zostaliśmy patronem medialnym. Jednak w tym sezonie to właściciele centrów ogrodniczych powinni włączyć się aktywnie w organizowanie akcji i zaproponować formułę, która najlepiej będzie odpowiadać lokalnej społeczności. Już nie mogę się doczekać pierwszego eventu!

Owocnej lektury!

3

4

SPIS TREŚCI

Rozwijamy skrzydła Na biznes nigdy nie jest za późno, a ktoś, kto twierdzi, że marzec to za późno na targi, nie wychodzi dalej niż perspektywa najbliższego sezonu. To krótkowzroczność – mówi Joanna Mateja, dyrektor projektu Green Days

s. 66

FELIETON

6

?????

WYWIAD NUMERU

10

DLF w Polsce – praca u podstaw

RAPORT SPECJALNY

16

Szkółkarze wygrali wybory

WARTO WIEDZIEĆ

18

WOLF-Garten: marka pełna innowacji

ROŚLINA MIESIĄCA

19

edr himalajski Cedrus deodara C 'Karl Fuchs'

HANDEL

20 26

Kwiaton: 25-lat dynamicznego rozwoju

Dołącz do Grupy Ogrodniczej Planta

TRYBIKI RYNKU

22

Złota handlowa jesień

HANDEL W REGIONIE

30

Przez różowe okulary

W OBIEKTYWIE

55

M oskwa – ważny punkt na targowej mapie

NOWOŚCI

60 61 63

T op Innowacja – TORSEED – „ZDOBIĄ, SMAKUJĄ, LECZĄ”

Nowe produkty na rynku

Rozmowa Briggs & Stratton

ROZMOWA

66

Green Days – Rozwijamy skrzydła

SEGMENT RYNKU

68

Czym zaskoczą nasiennicy?

PULS BRANŻY

70

Informacje w skrócie

REKLAMA 

Amercan dream po polsku Firma MTD Poland – dystrybutor marki Cub Cadet – 25 października zaprosiła swoich partnerów biznesowych do Gdyni na niekonwencjonalną prezentację nowości i warunków handlowych

s. 82

Poznajmy się…

Sławek Miłoś, zawsze pogodny i energiczny, w branży ogrodniczej od 20 lat. Od 14 sezonów związany z firmą KRONEN. Jakie są jego pasje i co sądzi o branży ogrodniczej? s. 84

BIZNES OGRODNICZY OGÓLNOPOLSKI MIESIĘCZNIK BRANŻOWY DLA KADRY KIEROWNICZEJ, SKLEPÓW, CENTRÓW I HURTOWNI OGRODNICZYCH WYDAWCA: Media Experts Sp. z o.o.

60-363 Poznań, ul. Grodziska 14 e-mail: redakcja@biznes-ogrodniczy.pl www.biznes-ogrodniczy.pl Dystrybucja w obiegu zamkniętym – bezpośrednio do placówek handlowych Docieramy do 7 tys. decyzyjnych osób w firmach działających w branży ogrodniczej Zarząd wydawnictwa: PREZES WYDAWNICTWA Alicja Kulbicka alicja.kulbicka@biznes-ogrodniczy.pl WICEPREZES Jarosław Olewicz jaroslaw.olewicz@biznes-ogrodniczy.pl WICEPREZES Karolina Kałdońska karolina.kaldonska@biznes-ogrodniczy.pl REDAKTOR NACZELNA Agnieszka Idziak agnieszka.idziak@biznes-ogrodniczy.pl

REDAKCJA Jakub Borkowski Jakub.borkowski@biznes-ogrodniczy.pl Michał Gradowski, michal.gradowski@biznes-ogrodniczy.pl Sekretariat Monika Książkiewicz sekretariat@biznes-ogrodniczy.pl MARKETING I BIURO REKLAMY Dyrektor Działu Sprzedaży Reklam Renata Aleksandrzak, tel. 61 820 41 75 renata.aleksandrzak@biznes-ogrodniczy.pl Projekty graficzne Design Studio Jacek Łuczak Skład i łamanie P76 Korekta Pracownia Ad Iustum Druk i oprawa CGS Drukarnia Sp. z o.o. ul. Towarowa 3, Mrowino k. Poznania 62-090 Rokietnica ISSN 2080-1610 Redakcja nie bierze odpowiedzialności za treść reklam i nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów.

Przedruk w całości bądź części dozwolony jedynie po uzyskaniu pisemnej zgody Wydawnictwa Media Experts Sp. z o.o.

Tytuł weryfikowany przez Kantar Millward Brown

6

FELIETON

Czego brakuje branży?

Jarosław Olewicz wydawca miesięcznika „Biznes Ogrodniczy”

J

Jeśli spróbowalibyśmy zastanowić się na tym, jakie są obecnie największe braki na rynku ogrodniczym, moglibyśmy sformułować długą listę życzeń. Czego obecnie najbardziej potrzebuje cała branża ogrodnicza? Stabilnej pogody przez kilka kolejnych sezonów; kapitału i nowych inwestycji; wiarygodnych, twardych danych, pozwalających na planowanie w dłuższej perspektywie; sprzyjających regulacji prawnych – zakaz handlu w większość niedziel, który uderzył w część centrów ogrodniczych, to tylko jeden z wielu przykładów. Pewnie każda firma – w zależności od swojej specyfiki i kategorii asortymentowej – dodałaby kilka kolejnych punktów. Czego jednak brakuje branży najbardziej? Moim zdaniem jedności i optymizmu.

W ostatnim czasie na rynku ogrodniczym można zauważyć wiele symptomów podziałów, zamknięcia na nowe pomysły i jeszcze większej niż do tej pory nieufności i rezerwy. Brakuje wspólnych inicjatyw – poza nielicznymi, takimi jak Rodzinne Warsztaty Ogrodnicze, które są z sukcesem rozwijane od kilku sezonów. A jeśli już pojawiają się nowe pomysły,

Fot. Kalina Modlińska

wybicie 220 znaków ze spacjami

to ich skala jest nieporównywalna z potencjałem branży. Marzy mi się, aby hasło „w jedności siła” znalazło swój praktyczny wymiar w jednej, dużej inicjatywie – np. promującej ogrodnictwo wśród dzieci i młodzieży. Nasza branża bardzo potrzebuje dopływu nowych konsumentów, ale robi stosunkowo niewiele, aby ich sobie wychować. Część centrów ogrodniczych i producentów współpracuje z przedszkolami czy szkołami, serie produktów dedykowane dzieciom można znaleźć na rynku, ale skala tych działań jest o wiele za mała.

Jednym z kluczowych deficytów na rynku ogrodniczym jest także obecnie optymizm. Pasja, zaangażowanie i energia były zawsze cechami charakterystycznymi zielonego biznesu. Mam jednak wrażenie, że – o ile ciągle w branży nie brakuje osób z ogromną charyzmą i odważnymi pomysłami – o tyle ogólne nastroje są wyjątkowo pesymistyczne. Jest za to dużo obaw, asekuranckiej postawy, czekania (nie do końca wiadomo, na co?) i złych emocji. W pojedynkę trudno taki impas przezwyciężyć, ale na pewno można osiągnąć ten cel wspólnymi siłami. 

8

CZYTAM…

Czytam BIZNES OGRODNICZY

„Biznes Ogrodniczy” idealnie trafił w lukę na rynku. Brakowało czasopisma, które zrzeszałoby branżę ogrodniczą i dostarczałoby na bieżąco najważniejsze informacje.

Redakcja magazynu bierze udział we wszystkich wydarzeniach, eventach i targach, które tej branży dotyczą, nie tylko w Polsce, ale i za granicą. To jest niewątpliwym atutem i ogromną siłą magazynu. „Biznes Ogrodniczy” szkoli branżę, pokazuje nowe możliwości, ale i ryzyko, bo trzeba brać pod uwagę także możliwe zagrożenia, pozwala nam obserwować, co dzieje się na rynku, jak rozwijają się poszczególne kategorie.

Redakcja wnikliwie bada rynek. Publikowane raporty dostarczają cenną wiedzę. Magazyn pokazuje wprowadzane na rynek nowości oraz prezentuje najnowsze trendy. Krótko mówiąc, „Biznes Ogrodniczy” otwiera oczy, pozwala szeroko spojrzeć na branżę ogrodniczą.

Rafał Elkner właściciel firmy Elkner-Service

CZYTAM…

…

9

10

WYWIAD NUMERU

WYWIAD NUMERU

DLF w Polsce – praca u podstaw Marki największej firmy nasiennej na świecie nie były do tej pory rozpoznawalne w Polsce poza wąskim gronem specjalistów z branży, ale w ciągu 2-3 sezonów zamierzamy to zmienić – mówi Paweł Zakrzewski, prezes zarządu, dyrektor zarządzający firmy DLF Seeds, z którym rozmawiamy o sytuacji na rynku mieszanek nasion traw oraz modelu zarządzania w globalnym gigancie o 112-letniej tradycji ROZMAWIA: MICHAŁ GRADOWSKI

Trudno obecnie rozwinąć w branży nowy projekt, jakim jest w Polsce DLF Seeds?

Trudno – czas na łatwe budowanie rynku już się skończył, teraz trwa walka o każdy „kilogram” nasion. Uważam jednak, że – pomimo dużej konkurencji – brakowało na polskim rynku produktów, które pozwalałyby stworzyć coś więcej niż tylko trawnik. Chcemy zagospodarować tę niszę, oferując dobrze skomponowane mieszanki najwyższej jakości, stworzone ze starannie dobranych komponentów.

W tym roku zbudowaliśmy całą strukturę handlowo-logistyczną od podstaw. Nie byłoby to możliwe bez zespołu z ogromnym doświadczeniem. DLF w Polsce to projekt, który firmujemy swoimi nazwiskami, ciąży na nas duża odpowiedzialność, ale też zaufanie zdobyte przez lata w branży procentuje.

Lubię nowe wyzwania, a praca w firmie, która ma filie na całym świecie to dla mnie okazja do zbierania kolejnych doświadczeń. Praca w grupie jest w takiej organizacji nieodzowna – podobne zadania są realizowane w tym samym okresie na wszystkich kontynentach.

DLF to inna kultura pracy, oparta na unikalnej wiedzy – wystarczy wysłać maila, żeby uzyskać dostęp do aktualnych danych dotyczących sytuacji w nasionach na całym świecie. Fachowe wsparcie „centrali” nie odbywa się

Lubię nowe wyzwania, a praca w firmie, która ma filie na całym świecie to dla mnie okazja do zbierania kolejnych doświadczeń. Praca w grupie jest w takiej organizacji nieodzowna – podobne zadania są realizowane w tym samym okresie na wszystkich kontynentach

na zasadzie poklepania po plecach i słów „my to robimy tak, i tak jest najlepiej”, ale raczej w stylu: „wiemy, co się sprawdziło gdzie indziej, ale Ty decydujesz, który wariant wybrać, bo znasz rynek”.

Bardzo ważny jest też dla mnie ściśle określony profil firmy – dzięki temu mogę skoncentrować się w pełni tylko na dziedzinie, na której znam się najlepiej, czyli na nasionach traw.

Czy rozwiązania, które sprawdziły się na świecie da się przełożyć na polski grunt? Czy Polska jest ważnym krajem w skali całej działalności firmy DLF? Polska jest specyficznym rynkiem w takich branżach jak rolnictwo i nasiennictwo, przede wszystkim ze względu na silne rozdrobnienie.

W Niemczech czy Austrii na rynku dominują 2-3 krajowe firmy, które rywalizują z oddziałami międzynarodowych korporacji. W Polsce konkurencja jest znacznie większa.

Jesteśmy też 2-3 siłą po względem produkcji nasion, co daje nam mocną pozycję na rynku europejskim i ma

11

12

WYWIAD NUMERU

duży wpływ na wielkość zbiorów oraz w konsekwencji ceny. Polskie firmy prowadzą także uprawy na dużą skalę np. w Czechach i wielu innych krajach, nawet na drugiej półkuli, co jeszcze wzmacnia naszą pozycję liczącego się eksportera, dlatego Polska jest ważnym krajem dla DLF-u.

Początki historii firmy DLF sięgają 1906 r. – wtedy była to niewielka kooperatywa rolników. Czy korzenie firmy mają swoje odzwierciedlenie w modelu zarządzania?

Fachowe wsparcie „centrali” nie odbywa się na zasadzie poklepania po plecach i słów „my to robimy tak, i tak jest najlepiej”, ale raczej w stylu: „wiemy, co się sprawdziło gdzie indziej, ale Ty decydujesz, który wariant wybrać, bo znasz rynek

WYWIAD NUMERU

Dotychczasowe opinie klientów na temat jakości produktu czy wizualizacji opakowań są bardzo pozytywne. W 2018 r. nie mieliśmy ani jednej reklamacji – nie ma lepszej rekomendacji dla dystrybutorów. Nasi partnerzy, którzy pierwsze zamówienia składali w tym roku pod koniec kwietnia, zdążyli już do tej pory zamówić 4 kolejne partie nasion

Firma, która generuje tak ogromne obroty i działa w skali globalnej nie może być oczywiście kierowana przez jedną czy kilka osób, ale w strukturze właścicielskiej ciągle dominują farmerzy – przez grubo ponad 100 lat wiele się więc nie zmieniło. Model zarządzania jest w mojej ocenie kompromisem – w niektórych dziedzinach, takich jak finanse czy HR, jest typowo korporacyjny, ale w innych, np. w przypadku działu handlowego, osoby decyzyjne mają dużą samodzielność w zakresie podejmowanych działań. Cel jest jasno sprecyzowany, ale już

środki do jego realizacji można dobrać optymalnie do specyfiki danego rynku.

DLF to znany gracz na rynku globalnym, z 50-procentowym udziałem w europejskim rynku nasiennym i kilkudziesięcioprocentowym w skali świata. Jaka jest znajomość marek firmy na polskim rynku?

W Europie te udziały w rynku są nawet większe, jeśli weźmiemy pod uwagę także spółki kapitałowo związane z DLF-em. Liczba odmian, które ma w swoim portfolio DLF jest mniej więcej 50 razy większa niż liczba wszystkich odmian zarejestrowanych w Polsce – to pokazuje skalę działalności. Nie zmienia to jednak faktu, że marki największej firmy nasiennej na świecie nie są rozpoznawalne w Polsce poza wąskim gronem specjalistów z branży nasiennej i ogrodniczej.

Dlatego ten rok i kolejne lata są dla nas czasem pracy u podstaw – z rolnikami, dystrybutorami i klientami. Prezentacje terenowe, poletka demonstracyjne, pokazywanie jakości produktu – to obecnie nasze priorytety.

Jakie były pierwsze opinie klientów? Jakie są krótko- i długoterminowe cele DLF-u?

Dotychczasowe opinie klientów na temat jakości produktu czy wizualizacji opakowań są bardzo pozytywne.

13

14

WYWIAD NUMERU

W 2018 r. nie mieliśmy ani jednej reklamacji – nie ma lepszej rekomendacji dla dystrybutorów. Nasi partnerzy, którzy pierwsze zamówienia składali w tym roku pod koniec kwietnia, zdążyli już do tej pory zamówić 4 kolejne partie nasion.

Ten rok, w którym panowały ekstremalne warunki pogodowe, stanowił dobrą okazję do weryfikacji jakości naszych mieszanek, ale dla branży był to bardzo trudny sezon, w czasie którego trzeba było zadawać sobie pytanie „jak przetrwać?”, a nie „ile zarobiliśmy?”. Susza zweryfikowała także nasze plany sprzedażowe, ale jesteśmy zadowoleni z tego, co udało się zrobić.

Jak do tej pory wprowadziliśmy na rynek hobbystyczny 5 mieszanek pod marką Johnsons – uniwersalną, do ogólnego stosowania, sportową, na tereny zacienione, na tereny

Jesteśmy na początku drogi w Polsce, ale w dłuższej perspektywie chcemy mieć wpływ na rynek i kierunki jego rozwoju, proponując nowe, innowacyjne rozwiązania

nasłonecznione i szybko rosnącą – i ta oferta z pewnością będzie rozwijana.

Wiosną przyszłego roku dostępne będą także mieszanki Masterline – z jeszcze wyższej półki, z przeznaczeniem głównie na boiska sportowe.

Według naszej oceny wypromowanie nowego brandu może zająć od 2 do 3 lat. Ten proces zachodzi szybciej wśród profesjonalistów – firm, które zakładają boiska sportowe, pola golfowe oraz zajmujących się szeroko pojętymi usługami ogrodniczymi. W ich przypadku koszt zakupu nasion stanowi niewielką część całej inwestycji, a wybierając produkt

najwyższej jakości unikają reklamacji i ewentualnych strat wizerunkowych.

Także na rynku hobby świadomość konsumentów jest coraz większa. Klienci szukają produktów wysokiej jakości, renomowanych marek – bo w porównaniu z najtańszymi mieszankami różnice cenowe są stosunkowo niewielkie, a różnice w jakości – ogromne. Liczebność tej grupy konsumentów systematycznie rośnie, dlatego wierzymy, że w ciągu kilku najbliższych lat udziały w rynku hobby na poziomie 20-25% to realny cel.

Oczywiście jest jeszcze wiele do zrobienia, sporo obszarów wymaga poprawy np. logistyka czy komunikacja marketingowa – myślę tu głównie o anglojęzycznych informacjach na opakowaniach czy braku strony internetowej.

W kolejnym sezonie rozszerzymy też kampanie promocyjne skierowane do dystrybutorów o działania zorientowane typowo na konsumentów.

Jesteśmy na początku drogi w Polsce, ale w dłuższej perspektywie chcemy mieć wpływ na rynek i kierunki jego rozwoju, proponując nowe, innowacyjne rozwiązania.

Mieszanki Johnsons są jak do tej pory dostępne na rynku tradycyjnym. Czy w nowym sezonie można się spodziewać zmian w modelu dystrybucji?

Wdrożyliśmy mieszany model dystrybucji uwzględniający współpracę zarówno z hurtowniami, jak i bezpośrednio z centrami

ogrodniczymi, co pozwala nam dotrzeć bezpośrednio do klienta, doradzić, zaproponować najlepsze rozwiązania.

Decyzje co do dostępności naszych produktów w sieciach zapadają na szczeblu ogólnoeuropejskim – w nowym sezonie nie będą one dostępne w Polsce w kanale nowoczesnym, co stanowi bardzo mocną kartę przetargową w rozmowach z partnerami na rynku tradycyjnym.

Z funkcji członka zarządu, dyrektora zarządzającego w spółce DLF Seeds trudno już awansować. Ukoronowanie kariery? Co dalej?

Jestem osobą, która bardzo rzadko zmienia pracę, jeszcze w 2016 r. w ogóle nie było planów na nowe „barwy klubowe”, ale sytuacja zmieniła się i pewne rzeczy były dla mnie nie do zaakceptowania.

Mamy z DLF-em wspólne cele, rysujemy wspólną przyszłość, więc jeśli w sposobie zarządzania nie zajdą głębokie zmiany, to być może przepracuję tam 20 lat, tak jak to było w poprzedniej firmie. Czyli potem nie będzie już nic – tylko szczęśliwa, błoga emerytura.

Zgodnie z wcześniejszą obietnicą wróciłem do gry.

REKLAMA 

Jesteśmy też 2-3 siłą po względem produkcji nasion, co daje nam mocną pozycję na rynku europejskim i ma duży wpływ na wielkość zbiorów oraz w konsekwencji ceny. Polskie firmy prowadzą także uprawy na dużą skalę np. w Czechach i wielu innych krajach, nawet na drugiej półkuli, co jeszcze wzmacnia naszą pozycję liczącego się eksportera, dlatego Polska jest ważnym krajem dla DLF-u

16

RAPORT SPECJALNY

Szkółkarze wygrali wybory Kto był w tym roku największym zwycięzcą wyborów samorządowych? Koalicja polskich szkółek, która niezmiennie może liczyć na poparcie władz miast i gmin, wierzących, że zieleń to dobry sposób, aby zdobyć zaufanie wyborców.

W tym sezonie dużą popularnością cieszyły się zwłaszcza hortensje i trawy ozdobne, polskie szkółki wciąż rozwijają także nowe kierunki eksportu MICHAŁ GRADOWSKI

J

Kurowski, współwłaściciel Szkółek Kurowscy. – To był jeden z lepszych sezonów w ostatnich kilku latach, choć początek wiosny nie nastrajał optymistycznie. Także jesień w tym roku wyjątkowo sprzyja sprzedaży – handel ciągle trwa – mówi Tomasz Dębski, współwłaściciel szkółek Bracia Dębscy.

Jak właściciele polskich szkółek oceniają mijający sezon? – To był bardzo dobry, intensywny rok dla naszej szkółki. Pomimo suszy warunki dla roślin były sprzyjające. Po stosunkowo zimnym i mokrym r. 2017 ten sezon był miłą odmianą. Wiosna sprzyjała sprzedaży detalicznej – ciepłe i słoneczne weekendy w tym okresie bardzo stymulowały popyt. Także jesień była bardzo udanym okresem handlowym – mówi Jakub

DOBRE WYBORY

Krzysztof Nowacki, właściciel Szkółki Drzew i Krzewów Ozdobnych Nowacki Największy wzrost zainteresowania można było zauważyć w takich grupach roślin, jak hortensje bukietowe, byliny czy trawy ozdobne

Co wpłynęło na udany sezon? – W związku z wyborami można było zauważyć zwiększone inwestycje w zieleń miejską – cieszy nas fakt, że włodarze miast i gmin uważają, że zieleń to dobry sposób, aby zdobyć zaufanie wyborców – mówi Jakub Kurowski. Podobnie było także w innych szkółkach. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z mijającego sezonu, odnotowaliśmy duży wzrost sprzedaży. Wiosna zaczęła się późno, ale kwiecień, maj i czerwiec były dla nas bardzo dobrymi miesiącami.

Jak zwykle wybory samorządowe miały wpływ na większą liczbę inwestycji w zieleń publiczną – skala tego zjawiska jest znacząca i ma duży wpływ na wyniki handlowe szkółek – mówi Bronisław Jan Szmit, współwłaściciel Szkółki Szmit.

RAPORT SPECJALNY

Jakub Kurowski, współwłaściciel Szkółek Kurowscy To był bardzo dobry, intensywny rok dla naszej szkółki. Pomimo suszy warunki dla roślin były sprzyjające HORTENSJE NA TOPIE

Jakie rośliny sprzedawały się najlepiej? – Największy wzrost zainteresowania można było zauważyć w takich

grupach roślin, jak hortensje bukietowe, byliny czy trawy ozdobne.

W naszej szkółce utrzymujemy stały szkielet produkcji, ale co roku wprowadzamy sporo zmian, promując nowe odmiany – mówi Krzysztof Nowacki, właściciel Szkółki Drzew i Krzewów Ozdobnych Nowacki. – Dużą popularnością w tym sezonie cieszyły się wszystkie odmiany hortensji, a także trawy, których czas wegetacji był dłuższy niż zwykle, wcześniej wchodziły w fazę kwitnienia i osiągały większe rozmiary – dodaje Jakub Kurowski.

– W tym roku bardzo dobrze sprzedawały się większe okazy drzew – w ramach inwestycji publicznych, REKLAMA 

17

18

?????????

RAPORT SPECJALNY

naszych klientów wśród centrów ogrodniczych, sprzedaż w tym roku była bardzo dobra. Sytuacja na rynku krajowym jest stabilna – dodaje Tomasz Dębski. „Rezerwy” handlowe w tej grupie klientów, zwłaszcza jesienią, ciągle są jednak spore. – W przypadku współpracy z centrami ogrodniczymi, pomimo naszych wieloletnich starań, ciągle obserwujemy opór przed składaniem zamówień jesienią. Zamiast mniejszych partii „świeżych” roślin, które w tym okresie wyglądają bardzo atrakcyjnie, wielu właścicieli centrów ogrodniczych próbuje sprzedawać „resztki” z wiosny, zniechęcając tym samym klientów i ograniczając swoje możliwości handlowe.

Prowadząc punkt sprzedaży detalicznej przy szkółce doskonale wiemy, że także jesienią popyt na rośliny jest bardzo duży – wyjaśnia Bronisław Jan Szmit.

bo w prywatnych ogrodach obserwujemy raczej tendencję do miniaturyzacji. Dużą popularnością cieszyły się także tawuły, berberysy i hortensje – mówi Bronisław Jan Szmit.

STABILIZACJA W KRAJU

Dla wielu szkółek centra ogrodnicze to bardzo istotna grupa klientów na krajowym rynku. Jak radziły sobie w tym roku z punktu widzenia szkółkarzy?

– Na rynku można zaważyć, że część mniejszych centrów ogrodniczych podupadła, ale te największe, prężnie działające, mają ciągle bardzo silną pozycję – wyjaśnia Krzysztof Nowacki. – Centra ogrodnicze są dla nas bardzo ważnym klientem. Na wschodzie i południu Polski, bo z tych regionów pochodzi większość

KIERUNEK: POŁUDNIE

Bronisław Jan Szmit, współwłaściciel Szkółki Szmit W tym roku znacznie zwiększyliśmy sprzedaż do krajów Europy Południowej, takich jak Słowenia, Mołdawia czy Serbia

Polskie szkółki wciąż rozwijają także nowe kierunki eksportu. – W tym roku znacznie zwiększyliśmy sprzedaż do krajów Europy Południowej, takich jak Słowenia, Mołdawia czy Serbia. Proporcje sprzedaży krajowej do eksportu to w naszej szkółce mniej więcej pół na pół, ale eksport zyskuje na znaczeniu – mówi Bronisław Jan Szmit. – Duże wzrosty m.in. dzięki nowym rynkom zbytu odnotowaliśmy w przypadku eksportu. Tak jak do tej pory bardzo dużo materiału sprzedaliśmy w tym roku na Wschód, do krajów ościennych, szczególnie do Niemiec i na Słowację oraz do Skandynawii. W tym sezonie znacząco rozwinęliśmy też współpracę z klientami z Turcji i Armenii – dodaje Tomasz Dębski. 

PULS BRANŻY

Kogo zabraknie na Gardenii?

Wielu dużych firm, które do tej pory należały do stałego grona wystawców targów Gardenia, w tym roku zabraknie w Poznaniu. Dlaczego podjęły taką decyzję i jakiej frekwencji można się spodziewać na targach?

X

XIII edycja Targów Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu GARDENIA odbędzie się w 2019 r. w dniach od 21 do 23 lutego – jak zwykle na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Ekspozycja wraca do tzw. „czteropaku”, czyli 4 pawilonów od strony Wejścia Zachodniego (ul. Śniadeckich) połączonych Aleją Lipową. Ekspozycja zajmie też pawilony numer 5 i 6.

Część firm, które do tej pory regularnie uczestniczyły w tym wydarzeniu, opuści jednak edycję 2019. Nie wszyscy producenci chcą oficjalnie zabierać głos, ale powody nieobecności na targach podają podobne. Po pierwsze, zupełnie nie odpowiada im termin targów, a wielokrotne prośby o przesunięcie daty rozpoczęcia Gardenii nie zostały wysłuchane. – Uczestniczyliśmy w targach Gardenia kilka lat z rzędu, ale naszym zdaniem formuła tego typu wydarzenia w Polsce się wyczerpała. Poza tym termin jest bardzo niesprzyjający – większość właścicieli firm zajmuje się już wtedy swoim biznesem. Może w innych kategoriach produktowych udaje się pod koniec lutego zbierać zamówienia, ale w branży nawozowej jest już na to o wiele za późno – mówi Wojciech Kozielski, prezes firmy Zielony Dom. Jako przykład wydarzenia organizowanego w lepszym terminie producenci podają targi IPM Essen, które w 2018 r. odbyły się w dniach od 23 do 26 stycznia, a w 2019 r. zaplanowano je w terminie 22-25 stycznia. – Te targi są dowodem na to, że nawet w styczniu można pięknie wyeksponować rośliny – mówi jeden z producentów. Kolejnym powodem są koszty, nie tylko rezerwacji powierzchni targowej, ale także

aranżacji stoiska, opłacenia przyjazdu, noclegów i wyżywienia czasem nawet kilkunastu pracowników – łącznie co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych, a w przypadku większych stoisk są to już kwoty sześciocyfrowe. Wielu producentów wychodzi więc z założenia, że lepiej nie pokazać się wcale, niż robić to na pół gwizdka. – Efekty handlowe na pewno nie rekompensują tych wydatków, a cena jak za możliwość spotkania z klientami jest wygórowana.

Podtrzymywać relacje można także na inne sposoby – mówi jeden z producentów. Poza tym doświadczenie wystawców z ubiegłych lat pokazuje, że – jeśli pogoda dopisze – na targi i tak nie przyjadą osoby decyzyjne ze sklepów i centrów ogrodniczych, bo będą zajęte pilnowaniem biznesów, więc rozmowy znów będą czysto kurtuazyjne.

W przyszłym roku na targach zabraknie m.in. kilku znaczących producentów maszyn ogrodniczych – z różnych powodów. – Swoją ofertę w bardzo szerokim zakresie pokazywaliśmy na targach Gardenia w dwóch ubiegłych sezonach – był to element „nowego otwarcia” AL-KO nie tylko w Polsce, ale na całym rynku europejskim. W 2019 r. postanowiliśmy jednak przeznaczyć te środki na organizację obchodów 25-lecia AL-KO w Polsce – mówi Marcin Liszyński, prezes zarządu firmy AL-KO KOBER. W 2018 r. liczba uczestników bloku targów GARDENIA / SPECIAL DAYS / SPORT INVEST wyniosła 22 667 osób.

Jak podają organizatorzy, 60% odwiedzających stanowili przedstawiciele sklepów i centrów ogrodniczych, a 40% osoby decyzyjne z sieci marketów remontowo-budowlanych. Wśród uczestników targów nie zabrakło również m.in. projektantów i wykonawców ogrodów. Jak będzie w roku 2019? Ilu wystawców można się spodziewać? Jaki procent powierzchni wystawienniczej jest już zarezerwowany? Zadaliśmy te pytania organizatorom, ale niestety nie otrzymaliśmy odpowiedzi. 

19

20

HANDEL

Kwiaton – 25 lat dynamicznego rozwoju Firma Kwiaton już od ponad 25 lat należy do czołowych przedsiębiorstw w branży ogrodniczej. Potwierdzeniem tego statusu są m.in. tytuły Gazeli Biznesu. Za 2017 rok firma otrzymała już 13. i 14. taką nagrodę w swej dotychczasowej historii. Magnetyzm Kwiatonu podkreślają nawet pracownicy, którzy zdecydowali się odejść z firmy… by po kilku miesiącach szybko do niej wrócić

W

W tym roku firma Kwiaton po raz kolejny została wyróżniona w rankingu najdynamiczniej rozwijających się małych i średnich firm. Tytuły Gazeli Biznesu za rok 2017 były 13. i 14. nagrodą od 1993 roku, kiedy firma rozpoczęła działalność. Gazele Biznesu to znak rozpoznawczy uczciwych, sprawnie zarządzanych firm cieszących się dobrą kondycją finansową, a kryteria ich przyznawania są niezmienne od lat: wzrost przychodów i wykazywanie dochodów w trzech ostatnich latach.

Firma Kwiaton to obecnie prężna hurtownia oraz nowoczesne centra ogrodnicze działające we Wrocławiu, w Oleśnicy, Twardogórze i Trzebnicy. Jaka jest recepta na sukces firmy zdaniem jej partnerów handlowych?

– Firma Kwiaton to jeden z naszych kluczowych dystrybutorów, w ścisłej czołówce pod względem obrotów na rynku tradycyjnym. Nasza współpraca trwa już co najmniej 25 lat – wtedy zacząłem pracę w Agrecolu. Wiarygodny partner, wzorowy płatnik, którego największymi atutami są aktywność na rynku, stała dostępność towaru, własny transport, ale przede wszystkim ludzie – kompetentny, stały od wielu lat zespół pracowników, którzy utożsamiają się z firmą – mówi Tadeusz Dragan, wiceprezes zarządu firmy Agrecol.

Zdaniem klientów hurtowni Kwiaton, wiarygodność jest jedną z cech rozpoznawczych tej firmy.

– Współpraca z Kwiatonem układa się bez zarzutu. To moim zdaniem jedna z najlepszych hurtowni w Polsce pod względem dostępności towaru, terminów dostaw

i jakości obsługi. Choć wiele firm stara się dywersyfikować dostawców, my zrezygnowaliśmy z usług innych hurtowni. Przez wiele lat nigdy się na Kwiatonie nie zawiedliśmy i darzymy tę firmę dużym zaufaniem – mówi Maciej Lempach, właściciel firmy Zielony Market PHU „Ma-Ah” Ogrodnictwo z Milicza.

Nawet w tak dużych miastach jak Wrocław, z niską stopą bezrobocia, Kwiaton jest firmą, w której pracownicy mogą się rozwijać.

– Odszedłem z Kwiatonu skuszony nową propozycją z innej branży, nowymi możliwościami rozwoju. Rzeczywistość w nowej firmie okazała się jednak inna, niż mi ją przedstawiano. Dlaczego wróciłem? Ta firma ma w sobie magnetyzm, relacje z klientami są wyjątkowe, czuję, że mogę się tu rozwijać. Łącznie z firmą Kwiaton jestem już związany od 10 lat – całe moje życie zawodowe.

Zaczynałem od pracownika sezonowego, a obecnie jestem kierownikiem sklepu we Wrocławiu – mówi Jerzy Załoga.

Co, zdaniem właściciela, jest najważniejsze dla firmy Kwiaton?

– Mimo wzrostu gospodarczego sytuacja w branży ogrodniczej nie jest łatwa, m.in. ze względu na stale zwiększającą się liczbę podmiotów działających w tej branży, anomalie pogodowe w szczycie sezonu czy ogromną konkurencję sieci handlowych. To, że przez tak długie lata działamy na rynku, zawdzięczamy naszym klientom i wieloletnim partnerom handlowym. Jesteśmy z Wami na dobre i na złe. Obiecujemy, że nadal będziemy robili wszystko, aby spełnić Wasze oczekiwania – mówi Bogdan Gruca, właściciel firmy Kwiaton. 

drukujemy to czego ty potrzebujesz CGS drukarnia

Kontakt: kom. +48 607 260 131 tel. +48 61 227 59 73 danuta.pawlicka@cgs.pl

Wydrukujemy materiały dla Twojego biznesu: ulotki, plakaty, katalogi, książki, czasopisma, teczki, arkusze plano, zaproszenia, kalendarze, naklejki, notesy, papier firmowy, zdrapki, produkty pakietowe, produkty sztancowane, foliowane, lakierowane UV. Poza drukiem na papierze, drukujemy na podłożach niewsiąkliwych: foliach samoprzylepnych, kalkach i tworzywach sztucznych.

WWW.CGS.PL

22

TRYBIKI RYNKU

Złota handlowa jesień Choć handel sprzętem jesiennym jest jeszcze daleki od zakończenia, to część producentów już sprzedała więcej tego asortymentu niż w ubiegłym sezonie. Jakie produkty cieszą się największą popularnością?

MICHAŁ GRADOWSKI

Z

Złota polska jesień pozwalała z optymizmem spojrzeć na sprzedaż sprzętu ogrodniczego w tym okresie. Potwierdzają to nie tylko zamówienia dealerów, ale także pierwsze dane dotyczące odsprzedaży do klientów.

– Za sprawą tegorocznej aury zaobserwowaliśmy spore zainteresowanie asortymentem jesiennym – szczególnie odkurzaczami do liści. Przełożyło się to na wzrost liczby zamówień w porównaniu do poprzedniego sezonu. Już na tym etapie obserwujemy delikatny wzrost sprzedaży asortymentu jesiennego. Nasze doświadczenie i zorientowanie na klienta pozwalają dopasować się do jego potrzeb, co przekłada się na coraz lepsze wyniki finansowe – mówi Andrzej Krysiak, prezes firmy KRYSIAK. – Sprzedaż ciągle trwa, ale już teraz możemy powiedzieć, że wyniki handlowe będą w tej kategorii lepsze niż w ubiegłym roku – dodaje Marcin Liszyński, prezes zarządu firmy AL-KO KOBER.

JESIENNE BESTSELLERY

Jakie produkty w tym sezonie jak do tej pory sprzedawały się najlepiej? – Najwyższą sprzedaż zaobserwowaliśmy wśród pilarek, zamiatarek i rozdrabniaczy do gałęzi. Dużym zainteresowaniem cieszyła się tegoroczna nowość, czyli zamiatarka ręczna Texas MS920 z 6-stopniową regulacją wysokości, możliwością podniesienia szczotek bocznych, wyposażona w pojemnik na nieczystości. Warto zwrócić również uwagę na zamiatarkę spalinową Faworyt HDZ60 – świetne, wszechstronne urządzenie, w którym istnieje możliwość wymiany modułu zamiatającego na odśnieżający, dostępne w wersjach z silnikami Briggs&Stratton, Loncin i Zongshen – mówi Andrzej Krysiak. Co było bestsellerem w ofercie AL-KO? – Najbardziej pozytywnie zaskoczyła nas sprzedaż spalinowego odkurzacza do liści solo by AL-KO na Foto: AL-KO

kołach z dużym koszem o pojemności 200 l. Dzięki zwiększeniu produkcji udało się znacząco obniżyć cenę tego produktu – z ok. 3,5 tys. zł do 1 999 zł w detalu. Spodziewaliśmy się dużych wzrostów sprzedaży w 3. sezonie, a już w 2. ten model odkurzacza cieszył się bardzo dużą popularnością, nawet wśród firm, które nie są stałymi dystrybutorami AL-KO – w ofercie konkurencji nie ma podobnego produktu – mówi Marcin Liszyński.

Zdaniem producentów wzrosty sprzedaży w tej grupie produktowej to nie tylko kwestia sprzyjającej pogody w tym sezonie, ale trend, który

nowo REKLAMA 

ść

Foto: AL-KO

można było zauważyć także na przestrzeni kilku ostatnich lat. – W ciągu 3 poprzednich sezonów odnotowywaliśmy stały wzrost popytu na jesienny sprzęt ogrodniczy. Polacy coraz chętniej dbają o swoje ogrody, dostrzegamy powracającą modę na posiadanie własnego, wypielęgnowanego ogródka działkowego przez cały rok, nie tylko wiosną i latem.

O ogrodzie nie zapominamy także jesienią i zimą. Nie bez znaczenia jest też umocnienie pozycji naszej marki na rynku. To wszystko sprawia, że wciąż rozwijamy ofertę i zauważamy wzrost sprzedaży – komentuje Andrzej Krysiak.

AKUMULATOROWE NOWOŚCI

WIELKI POWRÓT ODŚNIEŻAREK?

Choć pogoda tej jesieni momentami bardziej przypomina lato, producenci już wyprzedali niektóre modele… odśnieżarek. – Jesteśmy zaskoczeni poziomem sprzedaży odśnieżarek. Choć do początku zimy daleko, już sprzedaliśmy więcej tych produktów niż w całym ubiegłym sezonie. Kilka ostatnich lat bez srogiej zimy sprawiło, że dealerzy wyprzedali swoje stany magazynowe i zaczęli składać nowe zamówienia. Jeden z naszych modeli odśnieżarek jest już wyprzedany. Bardzo dobrze rotują także traktory z osprzętem zimowym – wyjaśnia Marcin Liszyński. 

Foto: AL-KO

Jakie nowości zasilą tę gamę produktów w nowym sezonie? – Naszą nowością na sezon 2019 będzie w tej kategorii akumulatorowy odkurzacz do liści.

Uważamy, że jest to ciekawa alternatywa dla klasycznych urządzeń spalinowych i elektrycznych. Łączy on zalety

obu rozwiązań – jest zarówno mobilny, jak i cichy – wyjaśnia Andrzej Krysiak. – W nowym sezonie naszą najważniejszą nowością w tej kategorii będzie akumulatorowa dmuchawa do liści z funkcją odkurzacza – dodaje Marcin Liszyński.

www.agrimpex.pl

24

TRYBIKI RYNKU

MTD Poland Pilarka akumulatorowa WOLF-Garten CSA 700 Zastosowana bateria umożliwia do 40 minut pracy na 1 ładowaniu. Urządzenie zostało wyposażone w łańcuch i prowadnicę renomowanego producenta. Pracę można wydłużyć zakupując dodatkowe akumulatory, które pasują również do innych urządzeń z gamy. Narzędzie idealne do sporadycznego cięcia gałęzi drzew czy prac remontowych.

Parametry techniczne: • akumulator: litowo-jonowy • pojemność akumulatora: 3 Ah • moc akumulatora: 54 W

• napięcie akumulatora: 18 V • czas ładowania akumulatora: 2 godziny • czas pracy: 40 minut

Sugerowana cena detaliczna: ok. 729 zł www.wolf-garten.com.pl

AL-KO KOBER Łuparka pionowa AL-KO LSV 7 Łuparka do drewna AL-KO została wykonana z wysokojakościowych materiałów, co gwarantuje długą żywotność urządzenia. Spełnia wszystkie standardy bezpieczeństwa. Dzięki pionowej konstrukcji łatwo można rozłupać drewno o długości nawet do 103 cm.

Parametry techniczne: • 3-stopniowa regulacja stołu (560/810/1030 mm) • nacisk: 7 t

• niezwykle wytrzymała i bezpieczna konstrukcja • waga urządzenia: 100 kg

Sugerowana cena detaliczna: ok. 2 949 zł www.al-ko.com/shop/pl/

Oleo-Mac Pilarka Oleo-Mac GS371 Nowa pilarka klasy premium dla wymagających użytkowników prywatnych. Oprócz znaku rozpoznawczego pilarek Oleo-Mac, tj. silnika z tłokiem z 2 pierścieniami, kutym oraz mechanicznie obrobionym wale korbowym, niklowanym cylindrze, pilarkę cechuje nowoczesny oraz dynamiczny design.

Parametry techniczne: • silnik: 35,2 cm3 • moc użytkowa: 2,4 KM 1,8 kW • system łatwego rozruchu EasyON

• pompka rozruchowa i boczny napinacz łańcucha w standardzie

Sugerowana cena detaliczna: ok. 899 zł www.victus.pl; www.oleomac.pl

Krysiak Akumulatorowa piła szablasta Grizzly ASS108LION Akumulatorowa piła szablasta zastępuje ręczny sekator do gałęzi w sadach i ogrodach, eliminując konieczność używania siły rąk. Uzębiony uchwyt do gałęzi i szybka beznarzędziowa wymiana brzeszczotu. Zmienna prędkość posuwu oraz 3 brzeszczoty do drewna w komplecie.

Parametry techniczne: • akumulator: 10,8 V (2,0 Ah) • czas ładowania: 3-5 h • długość posuwu: 20 mm Sugerowana cena detaliczna: ok. 170 zł www.krysiak.pl

• grubość cięcia: 80 mm • waga: 1,4 kg • akumulator i ładowarka w komplecie

26

HANDEL

Dołącz do Grupy Ogrodniczej Planta Grupa Ogrodnicza Planta pomaga właścicielom centrów ogrodniczych zwiększać świadomość gospodarczą, wskazuje zagrożenia oraz możliwe kierunki rozwoju, proponuje produkty marki własnej oraz działania marketingowe, ale przede wszystkim mocno stawia na rozwój. Jakie są jej główne założenia i dlaczego warto do niej dołączyć?

AGNIESZKA IDZIAK

G

Grupa Ogrodnicza Planta ma już 3 lata, powstała w marcu 2016 r. i zrzesza 54 firmy, które niejednokrotnie posiadają po kilka sklepów. Inspiracją do podjęcia działań była dyskusja o konsolidacji rynku ogrodniczego podczas V Forum Branży Ogrodniczej. Celem Grupy jest integracja branży oraz stworzenie dla sklepów

Wspólne wycieczki bardzo pozytywnie wpływają na rozwój i integrację członków Grupy

i centrów ogrodniczych warunków i rozwiązań, dzięki którym mogą zwiększyć konkurencyjność na rynku. Ważnym działaniem GOP jest powołanie grupy zakupowej, tworzącej wspólny front negocjacyjny wobec producentów. – Zgodnie z motto „Razem możemy więcej” działamy w oparciu o ścisłą współpracę – nawzajem czerpiemy od siebie siłę i inspirację i motywujemy się do zmian – mówi Andrzej Ciupryk, prezes firmy Planta.

Specjalnie dla Grupy powstają produkty marki własnej dostępne tylko w zrzeszonych sklepach.

– Wprowadzanie produktów dedykowanych tylko dla członków Grupy jest jednym z głównych zadań

Bardzo ważne w działalności Grupy jest podnoszenie kwalifikacji zawodowych jej członków, dlatego systematycznie organizowane są szkolenia

HANDEL

Budowanie wspólnej tożsamości jest bardzo ważne. Jednak nadrzędnym celem Grupy jest zwiększanie świadomości gospodarczej członków projektu.

organizacyjnych. Komitet Doradczy, składający się z członków Grupy, wskazuje jakie produkty mają być dostępne pod marką własną oraz jaki asortyment jest promowany w gazetkach z aktualną ofertą, a także na plakatach przygotowywanych dla członków Grupy – mówi Andrzej Ciupryk.

Celem Grupy jest integracja branży oraz stworzenie dla sklepów i centrów ogrodniczych warunków i rozwiązań, dzięki którym mogą zwiększyć konkurencyjność na rynku.

Ważnym działaniem GOP jest powołanie grupy zakupowej, tworzącej wspólny front negocjacyjny wobec producentów

– Po 3 latach od powstania grupy znacznie zwiększyła się wiedza jej członków na temat zagrożeń, które mogą dosięgnąć każdego, a związanych, m.in. z działalnością sieci handlowych w Polsce i ich coraz lepszą organizacją. Wspólne działania Grupy mogą niejednokrotnie wpłynąć na możliwość funkcjonowania danego podmiotu gospodarczego na rynku. Ogromny wzrost kosztów logistycznych, podwyżka cen energii i płac powodują, że nieunikniony będzie wzrost cen oferowanych towarów. Na rynku ogrodniczym widoczne jest także ograniczanie działalności hurtowni, ponieważ producenci coraz częściej sami docierają do punktów detalicznych. To są zagrożenia i trudności, z którymi na co dzień mierzą się właściciele centrów ogrodniczych – mówi Andrzej Ciupryk.

Bazą GOP jest oczywiście Planta, która jako producent mieszanek traw i nawozów mineralnych oraz importer wielu produktów dla sklepów ogrodniczych jest rozpoznawalną marką na rynku ogrodniczym, posiada wiedzę merytoryczną oraz praktyczną znajomość rynku.

27

28

HANDEL

Bardzo ważne w działalności Grupy jest podnoszenie kwalifikacji zawodowych jej członków. Dlatego systematycznie organizowane są szkolenia dla właścicieli i pracowników centrów ogrodniczych. Prowadzący – kompetentni i sprawdzeni wykładowcy – nie tylko podnoszą poziom wiedzy właścicieli sklepów, ale pomagają ją zastosować w praktyce i wprowadzić w życie. – Obecnie bardzo dużo sklepów w Polsce nie rozwija się, są dokładnie w tym samym miejscu, co 20 lat temu, a to ogromny

Korzyści dla uczestników Grupy Ogrodniczej Planta: • szkolenia dla właścicieli i pracowników • organizacja promocji i gazetek • organizacja eventów zwiększających sprzedaż towarów • dodatkowe premie ze sprzedaży towarów • czynny udział w grupie zakupowej • możliwość sprzedaży własnych marek w Grupie

Wprowadzanie produktów dedykowanych tylko dla członków Grupy jest jednym z głównych zadań organizacyjnych. Komitet Doradczy, składający się z członków Grupy, wskazuje jakie produkty mają być dostępne pod marką własną oraz jaki asortyment jest promowany w gazetkach z aktualną ofertą – mówi Andrzej Ciupryk, prezes firmy Planta

błąd. Na rynku jest duża podaż, natomiast brakuje dobrego pomysłu na sprzedaż – dodaje Andrzej Ciupryk.

Integracja członków Grupy, biesiady i wycieczki również bardzo pozytywnie wpływają na wspólny rozwój. – Zależy nam bardzo, aby nowi członkowie zasilali Grupę, jednym z głównych zadań organizacyjnych jest pozyskiwanie nowych członków. Jednak, aby móc do nich dotrzeć, chcemy im pokazać, co robimy, że nasza praca ma sens i realny wpływ na poprawę rentowności biznesu – podsumowuje Andrzej Ciupryk. Wszystkich chętnych zainteresowanych współpracą prosimy o kontakt mailowy: grupaogrodnicza@ planta.pl, zapraszając do wspólnego działania.

30

HANDEL W REGIONIE

Przez różowe okulary Bydgoszcz – miasto, w którym niezwykle prężnie działają sklepy i centra ogrodnicze.

Wiosenny sezon był tu dość dobry, ale wszyscy właściciele podkreślali, że oferta stricte ogrodnicza dziś to już za mało. Konieczne jest poszerzanie asortymentu zgodnie z oczekiwaniami klientów AGNIESZKA IDZIAK

P

Rynek ogrodniczy w Bydgoszczy jest bardzo stabilny. Jest tu kilka centrów ogrodniczych, każde ma swoich klientów i stałe miejsce na mapie miasta. Właściciele placówek nie narzekają na sezon, raczej sytuację określają jako stabilną. W mieście działają hurtownie GardenFlora oraz Sadwit. Właściciele sklepów zaopatrują się także w hurtowni Tempo Widziszewo oraz Green&Joy.

SZEROKIE DZIAŁANIA

GardenFlora działa na rynku już od 10 lat. Prowadzi w Bydgoszczy sprzedaż hurtową, jak i sklep dla klientów detalicznych. – Tegoroczny sezon był dobry. Ładna pogoda w kwietniu pozytywnie wpłynęła na popyt – mówi Joanna Pietrzak, kierownik działu handlowego GardenFlora.

– Obsługujemy klientów w całej Polsce. Towar dostarczamy maksymalnie w ciągu 48 godzin. Na potrzeby naszych klientów hurtowych została stworzona internetowa platforma

Od lewej: Anna Najkowska, specjalista ds. klientów strategicznych i Joanna Pietrzak, kierownik działu handlowego GardenFlora

HANDEL W REGIONIE

B2B, przez którą klienci mogą swobodnie składać zamówienia – dodaje Joanna Pietrzak.

GardenFlora ma stabilną pozycję i jest znana z oferowania wysokiej jakości nasion traw swojej marki GF. Dla klientów detalicznych przy hurtowni działa sklep, w którym można znaleźć sprzęt zmechanizowany typu kosiarki, podkaszarki czy traktory. Asortyment został w tym sezonie poszerzony o produkty firmy Al-KO. – Współpracujemy z firmami zakładającymi trawniki, więc sprzęt zmechanizowany jest dla nas ważną częścią oferty– opowiada Anna Najkowska, specjalista ds. klientów strategicznych GardenFlora. – Dla klientów detalicznych przygotowujemy gazetki z aktualna ofertą i promocjami, które są skutecznym narzędziem sprzedaży – mówi Anna Najkowska.

GardenFlora jest głównym sponsorem GaredenFloraMTB Team, który plasuje się na wysokich miejscach w MTB, maratonach i triathlonach.

SKLEP Z TRADYCJĄ

Centrum Ogrodnicze Orchidea ma długą tradycję działania na rynku. Punkt sprzedaży detalicznej istnieje od 1997 r. Jednak już w latach 40. XX w. teściowie Anny Frańczak, obecnej właścicielki, prowadzili ogrodnictwo, które

Zespół GardenFlora

w latach 80. przejęła wraz z mężem.

Ta działalność została zakończona w 2004 r. – Ten sezon był dobry.

Nie możemy narzekać. Siłą napędową naszej działalności jest wiosenna sprzedaż. Najlepiej, gdy już REKLAMA 

31

32

HANDEL W REGIONIE

Od lewej: Agnieszka Idziak, redaktor naczelna „Biznesu Ogrodniczego” i Anna Frańczak, właścicielka Centrum Ogrodniczego Orchidea

z końcem lutego zaczyna się ładna pogoda, sprzyjająca pracy w ogrodzie. Jesienią sprzedaż nie jest już tak wysoka, choć przygotowujemy dla klientów kompozycje z kwiatów, a w grudniu sprzedajemy choinki – mówi Anna Frańczak. – Dziś w branży ogrodniczej nie można być jednokierunkowym, oferta musi być szeroka i zróżnicowana – dodaje. Centrum jest znane na rynku i cenione przez klientów. Praktycznie od początku jego istnienia pracują w nim te same osoby. Klienci mają duże zaufanie do sprzedawców, chętnie korzystają z ich rad.

kompozycje z kwiatów sztucznych – wyjaśnia. – Ogrodnictwo jest też branżą, w której cały czas trzeba się szkolić i zdobywać wiedzę na temat nowych produktów, aby doradzać klientom – dodaje.

SZEROKA DZIAŁALNOŚĆ

Sklep ogrodniczo-pszczelarski Florax działa na rynku ok.

27 lat. W tej chwili w ofercie poza produktami ściśle ogrodniczymi, jak nasiona, podłoża czy nawozy, klienci kupią tu sprzęt AGD, artykuły szkolne, upominki czy zabawki.

– Naszą ofertę rozszerzaliśmy sukcesywnie, ponieważ takie były oczekiwania klientów. Dla przykładu, kiedy swoją działalność zakończył sklep AGD, który znajdował się w bezpośrednim sąsiedztwie, wprowadziliśmy te produkty do oferty. Rok temu zlikwidowana została księgarnia, dlatego poszerzyliśmy ofertę o m.in.: zeszyty, kredki czy zabawki.

Z samego ogrodnictwa nie da się dziś utrzymać – mówi Krzysztof Gierach, właściciel. – Ogrodnictwo idzie w złym kierunku, ogródki działkowe coraz częściej stają się typowo rekreacyjne. Tegoroczny sezon nie był bardzo udany, w tym roku panowała susza, w ubiegłym z kolei deszcze.

Dlatego proponujemy klientom jeszcze inny asortyment, aby odwiedzali nas cały rok. Aktualnie sprzedają się u nas

Krzysztof Gierach, właściciel sklepu ogrodniczego Florax i Anna Zawadzka, sprzedawca

HANDEL W REGIONIE

KLIENCI WRACAJĄ DO TRADYCYJNYCH SKLEPÓW

Hurtownia i sklep ogrodniczy SADWIT działa ok. 30 lat.

Hurtownia obsługuje sklepy z rejonu kujawsko-pomorskiego. – Ten sezon był dobry. Mamy bardzo zróżnicowaną i szeroką ofertę, a towar dostarczamy własnym transportem – mówi Julia Karcz, kierownik hurtowni. Poza sezonem klienci otrzymują towar jeszcze tego samego dnia, w sezonie w ciągu doby. – Ważne w działalności hurtowni są dobre ceny i właściwa obsługa – wyjaśnia Julia Karcz.

Z kolei punkt detaliczny, niepozorny od wejścia, w rzeczywistości jest sporym obiektem, zajmującym powierzchnię ok. 300 m². Klienci odwiedzjący placówkę są bardzo zróżnicowani wiekowo. – Zauważamy, że dużo klientów wraca z rynku nowoczesnego do tradycyjnych sklepów.

Nabywcy doceniają nasze doświadczenie i wiedzę. Coraz częściej rezygnują z zakupów w marketach na rzecz sklepów, w których otrzymają poradę i pomoc w rozwiązaniu ich ogrodniczych wątpliwości – mówi Wioletta Szczęsna, kierownik. Sklep jest dobrze zatowarowany, znajduje się tu szeroka oferta asortymentu do przetwórstwa. – Z roku na rok sprzedajemy coraz więcej produktów ekologicznych. Klienci coraz częściej zakładają ogródki warzywne na balkonach i tarasach. Robią własne przetwory, w tym

Julia Karcz, kierownik hurtowni Sadwit

roku sprzedawaliśmy bardzo dużo słoików – mówi Jolanta Reszelewska, sprzedawca.

REKLAMA 

Wykiełkuj sobie zdrowie!

www.nasiona.pl

33

HANDEL W REGIONIE

Od lewej: Jolanta Reszelewska, sprzedawca w sklepie Sadwit i Wioletta Szczęsna, kierownik

PLACÓWKI OGRODNICZE W BYDGOSZCZY Centrum Ogrodnicze GardenFlora Home&Garden ul. Fabryczna 13 85-741 Bydgoszcz

Centrum Ogrodnicze Sadwit ul. Powstańców Wielkopolskich 4 85-153 Bydgoszcz

Hurtownia Sadwit Centrum Ogrodnicze Orchidea ul. Fordońska 62 ul. Gajowa 18 85-087 Bydgoszcz – Bartodzieje

85-719 Bydgoszcz

Florax. Sklep ogrodniczo-pszczelarski

ul. Szosa Gdańska 7 Żołędowo 86-031 Osielsko

aport•

– SZCZ O G D – BY

•

ul. Jana Karola Chodkiewicza 72 85-001 Bydgoszcz

Centrum Ogrodnicze Rol-Pest

nu

NA RÓŻOWO

Zaledwie 15 min od centrum Bydgoszczy, w Żołędowie, znajduje się niezwykle nowoczesne Centrum Ogrodnicze Rol-Pest, którego znakiem rozpoznawczym jest różowa elewacja. Placówka zajmuje powierzchnię 2,8 tys. m², a ogród zewnętrzny 2,5 tys. m². Centrum niedługo będzie świętowało 15-lecie istnienia. Zdecydowanie przykuwa uwagę dobór asortymentu, starannie przygotowana ekspozycja oraz dbałość o każdy szczegół. To niezwykłe miejsce, w którym w przyjemnej atmosferze można zrobić zakupy. – Sprzedajemy dużo roślin i dekoracji.

To najważniejsza część naszej oferty. Jesteśmy znani na lokalnym rynku z najlepszej i najbardziej zróżnicowanej oferty roślin ogrodowych i domowych – opowiada Anna Wadych, właścicielka. – Sezon był porównywalny do poprzednich lat. Mamy stabilną sytuację. Średni dzienny koszyk zakupowy wynosi u nas min. 82 zł. Cały czas sprawdzam, jakie towary rotują, porównuję dane, konieczne jest sprawdzanie wyników sprzedaży, aby

wiedzieć, jakie ruchy podejmować.

Dla przykładu w moim centrum od kilku lat gorzej sprzedają się meble ogrodowe – dodaje. Klienci doceniają, że robią zakupy w wygodny sposób i mogą się zrelaksować.

– Konsumenci chcą dziś rozmawiać, wymieniać informacje, opowiadać o swoich ogrodach, ale i rodzinach.

Traktują nas trochę jak spowiedników – żartuje Anna Wadych. 

•r

34

•

z r gio e

Od lewej: Anna Wadych, właścicielka Centrum Ogrodniczego Rol-Pest i Agnieszka Idziak

GRUNT to BIZNES

Drodzy Czytelnicy!

P

Po trudnym roku na rynku podłoży czas na nowe otwarcie. W ubiegłym sezonie producenci musieli działać w specyficznych warunkach, zmagając się z niedoborami surowca i problemami branży transportowej. Dobre zbiory w tym roku zapowiadają większy spokój w nowym sezonie. Jakich zmian można się spodziewać? Przełomem jest na pewno wprowadzenie na rynek przez markę KRONEN podłoża uniwersalnego bez torfu, pierwszego podłoża tego typu w Polsce. Jak zostanie ono przyjęte przez konsumentów, przekonamy się już za kilka miesięcy.

Wzorem krajów zachodnich na polskim rynku jest coraz więcej marek własnych w tej kategorii, rośnie znaczenie opakowań, a w łańcuchu dystrybucji coraz mniejszą rolę odgrywają hurtownie. Jak przedstawiciele najszybciej rozwijających się w Polsce sieci DIY – Bricomarché i PSB Mrówka – oceniają mijający sezon w sprzedaży podłoży i produktów komplementarnych? Jak ubiegłoroczne zbiory torfu podsumował Państwowy Instytut Geologiczny? Które podłoża specjalistyczne sprzedawały się najlepiej? Odpowiedzi na te pytania na kolejnych stronach „Grunt to Biznes”. Zapraszam do lektury.

Zapraszam do lektury!

Michał Gradowski

37

SPIS treści 38

Dziwny sezon podłożowy

42

Ceny torfu – wzrosną, czy spadną?

44

Uniwersalne na razie niezagrożone

45

Sieci – walka w parterze

46

Transport na zakręcie

48

Podłoża dobrze opakowane

49

Małe opakowania, duży kłopot

50

Grządki wysokich lotów

51 Nowości 53

Indeks firm

38

GRUNT to BIZNES

DZIWNY SEZON podłożowy Jeśli w branży ogrodniczej można mówić o jakiejś normie, to na rynku podłoży był to sezon zdecydowanie od niej daleki. Wysokie ceny i problemy z dostępnością surowca po słabych zbiorach były wyzwaniem dla wielu producentów, a skumulowane dostawy wymagały dodatkowo logistycznej gimnastyki. Wygrały firmy, które dobrze przygotowały się do sezonu

W MICHAŁ GRADOWSKI

Jaki to był rok dla producentów podłoży? – Miniony sezon był bardzo dobry, pomimo różnych zawirowań pogodowych udało nam się zrealizować wiele planów – mówi Arkadiusz Wiśniewski, właściciel firmy Ark-Pol. – Wcześniejsze przygotowania do sezonu przyniosły efekt. Zaopatrzyliśmy się w odpowiednią ilość torfu, dlatego w sezonie utrzymaliśmy płynność produktową. W efekcie nie tylko „obroniliśmy” sprzedaż na poziomie z poprzednich lat, ale nawet odnotowaliśmy wzrost. Poszerzyliśmy również grono naszych odbiorców o nowych kontrahentów – dodaje.

Jarosław Sieciński

Był to jednak rok, który od producentów i dystrybutorów działających w tej kategorii wymagał jeszcze większych nakładów pracy. – Mijający sezon był bardzo trudny dla tego segmentu produktów ze względu na ograniczoną dostępność surowca. Jednak w naszym przypadku, w szczycie sezonu, zaprocentowało dobre przygotowanie do wiosny i solidnie odrobiona „jesienna praca domowa”. Uważam, że stanęliśmy na wysokości zadania, nie zawiedliśmy dotychczasowych klientów, a wręcz wykonaliśmy pracę ponad normę, dostarczając towar w ilości przekraczającej to, co zakładaliśmy – mówi Piotr Sygnarowicz, import/

Jesteśmy dumni z kontynuowania strategii zrównoważonego rozwoju, a kolejnym krokiem w ramach wdrażania tej proekologicznej polityki jest nasz nowy produkt: KRONEN BEZ TORFU podłoże uniwersalne, pierwsze podłoże tego typu w Polsce

export manager w firmie Planta.

W tym trudnym sezonie kluczowe okazały się dostęp do surowca wysokiej jakości i logistyka. – Sezon 2018 był bardzo specyficzny pod względem sprzedaży podłoży. Po rekordowo niskich zbiorach spowodowanych pogodą ceny surowca były bardzo wysokie. Dodatkowo niesprzyjająca aura w marcu skumulowała sprzedaż w kwietniu. Tylko firmy, które potrafiły zapewnić sobie dobry surowiec i dobrą logistykę były w stanie sprostać wyzwaniom. Wygrali ich odbiorcy – w odpowiednim czasie i miejscu posiadali produkty dla swoich klientów – mówi Jarosław Sieciński, kierownik sprzedaży krajowej w firmie Lasland.

BIOSTYMULACJA I PODŁOŻE BEZ TORFU

kierownik sprzedaży krajowej w firmie Lasland

Jakie produkty sprzedawały się najlepiej w tym sezonie i jakie nowości znajdziemy w ofercie czołowych producentów? – Nasze wyniki handlowe w tym sezonie były dobre, największe wzrosty sprzedaży można było zauważyć w grupie podłoży w dużych opakowaniach, a wśród podłoży specjalistycznych najlepiej rotowało podłoże z mikroorganizmami do roślin kwaśnolubnych. Popularność azalii, rododendronów czy borówki amerykańskiej jest ciągle bardzo duża. Od momentu, gdy w 2012 r. rozpoczęliśmy sprzedaż podłoży z mikroorganizmami, pozyskaliśmy wielu klientów, którzy docenili jakość i innowacyjność tych produktów. Z roku na rok obserwujemy

GRUNT to BIZNES

tendencję wzrostową pod względem zamówień podłoży tego typu – mówi Mariusz Łukasik, dyrektor handlowy w firmie Green Garden. Jakie nowości będą motorem

39

napędowym sprzedaży? – Duże nadzieje wiążemy z nową linią podłoży Green Garden Standard zawierającą specjalistyczne dodatki, m.in. biostymulację i aminokwasy, które aktywują system korzeniowy. Ziemia uniwersalna z tej linii bardzo dobrze przyjęła się na rynku, a w naszej nowej ofercie w ramach Green Garden Standard są już także: Podłoże do iglaków, Podłoże do pelargonii, Podłoże do trawników i krzewów, Ziemia do upraw warzywnych i Ziemia do kaktusów – dodaje.

Jak zwykle nowe trendy kreuje też na rynku marka KRONEN. – Tym REKLAMA 

40

GRUNT to BIZNES

razem zaproponowaliśmy klientom zupełnie nowy produkt: KRONEN Wysoka Grządka. To kompletny zestaw warstw potrzebnych do wypełnień wysokich grządek – gotowa koncepcja i możliwość prezentacji w centrach ogrodniczych najbardziej aktualnych trendów europejskich – mówi Jarosław Sieciński. – Jesteśmy też dumni z kontynuowania strategii zrównoważonego rozwoju, zgodnej z aktualnymi trendami, a kolejnym krokiem w ramach wdrażania tej proekologicznej polityki jest nasz nowy produkt: KRONEN BEZ TORFU podłoże uniwersalne, pierwsze podłoże tego typu w Polsce – dodaje.

W przyszłości można się także spodziewać nowości w ofercie marki Athena. – Prowadzimy badania nad kolejnymi mieszankami podłoży – tak, aby dostosować je do wymagań roślin. W naszej ofercie będą pojawiały się nowe produkty – mówi Michalis Apostolu, właściciel firmy Bio-Produkty Athena.

MARKI WŁASNE JAK AUTOBIOGRAFIE

Na rynku podłoży jest też coraz więcej marek własnych dystrybutorów – w tym zakresie polski rynek będzie się pewnie stopniowo upodabniał do rynków zachodnich, gdzie udział marek własnych w kategorii podłoży jest znacznie większy niż w Polsce. – Marki własne sieci marketów z pewnością zabierają dużą część „tortu”, to nie ulega wątpliwości – komentuje Piotr Sygnarowicz.

Michalis Apostolu

właściciel firmy Bio-Produkty Athena

W przypadku produktów do ściółkowania kilka lat temu można było zauważyć na rynku spadek sprzedaży.

Jednak po ostatnim sezonie widać wzrost zainteresowania dobrą jakościowo korą oraz zrębkami

Zdaniem czołowych producentów większość tych marek własnych to jednak niemal identyczny produkt. – Teraz wszyscy piszą wszystko, szczególnie swoje biografie i wszyscy starają się produkować pod własną marką. My stawiamy na specjalistów, którzy wiedzą wszystko o produktach, które przygotowują od lat. Poza tym wiele marek własnych na rynku podłoży jest produkowanych u jednego producenta – dodaje Jarosław Sieciński.

PODŁOŻA NIE DLA HURTOWNI?

W przypadku podłoży wiele dużych centrów ogrodniczych zaopatruje się bezpośrednio u producentów.

Czy hurtownie są w tej grupie asortymentowej niezbędne? – Handel podłożami to „wożenie ton” i towaru o relatywnie niskiej wartości, mocna eksploatacja drogiego i specjalistycznego sprzętu, duże zapotrzebowanie na powierzchnię magazynową. Biorąc pod uwagę te czynniki oraz rosnące wymagania

GRUNT to BIZNES rynku i wzrost inflacji, odpowiedź nasuwa się sama: hurtownie rozumiane w tradycyjny sposób w segmencie podłoży stają się niepotrzebne – mówi Piotr Sygnarowicz. Dla innych producentów to jednak ważne ogniwo w łańcuchu dystrybucyjnym, zwłaszcza pod względem obsługi mniejszych klientów. – Hurtownie odgrywają dużą rolę w naszym modelu dystrybucyjnym, są potrzebne na rynku także w kategorii podłoży, zwłaszcza w przypadku sprzedaży mniejszych opakowań. Producentom trudno jest zaopatrywać bezpośrednio mniejsze sklepy ogrodnicze i kwiaciarnie, a wiele z tych firm sprzedaje w ciągu sezonu znaczące ilości towaru – wyjaśnia Mariusz Łukasik.

KORA DOBREJ JAKOŚCI W CENIE

Jaka jest sytuacja na rynku w sprzedaży produktów komplementarnych – kory i zrębków? – W przypadku produktów do ściółkowania kilka lat temu można było zauważyć na rynku spadek sprzedaży. Jednak po ostatnim sezonie widać wzrost zainteresowania dobrą jakościowo korą oraz zrębkami – mówi Michalis Apostolu. To właśnie jakość jest kluczem do sukcesu w tym segmencie. – Sprzedaż KRONEN kory ogrodowej w 3 frakcjach w sezonie 2018 przerosła nasze oczekiwania,

41

Na rynku podłoży jest coraz więcej marek własnych dystrybutorów – w tym zakresie polski rynek będzie się pewnie stopniowo upodabniał do rynków zachodnich, gdzie udział marek własnych w kategorii podłoży jest znacznie większy niż w Polsce

a w szczytowym okresie sezonu także możliwości logistyczne. Wzrost sprzedaży potwierdza potrzebę posiadania w ofercie kory wysokiej jakości. Ten produkt jest dobrym przykładem, jak można osiągnąć w centrum ogrodniczym zadowalającą marżę, nie prześcigając się w oferowaniu produktu niskiej jakości w niskiej cenie – mówi Jarosław Sieciński.  REKLAMA 

42

GRUNT to BIZNES

CENY TORFU – wzrosną, czy spadną?

W ub.r. fatalna pogoda bardzo negatywnie wpłynęła na zbiory torfu, a ceny surowca poszybowały w górę. W tym roku było dokładnie odwrotnie – pogoda sprzyjała zbiorom. Czy należy się zatem spodziewać spadków cen? Niekoniecznie, bo systematycznie rosną pozostałe koszty produkcji

J

MICHAŁ GRADOWSKI

Jak czołowi producenci oceniają tegoroczne zbiory torfu i jakiego poziomu cen spodziewają się na rynku? – Tegoroczne zbiory torfu są dobre, natomiast trudno jeszcze oszacować poziom cen na rynku europejskim – musimy jeszcze chwilę poczekać, aż wszystkie firmy podsumują swoje koszty. Najbardziej wzrosły koszty związane z logistyką i wynagrodzeniami. Uważam, że wszyscy producenci mieli dobre zbiory, ale jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o cenie surowca – mówi Jarosław Sieciński, kierownik sprzedaży krajowej w firmie Lasland. – Tegoroczna pogoda była doskonała do pozyskania surowca. Dostępność torfu na rynku będzie bardzo duża, jednak ceny pozostaną na tym samym poziomie, co pozwoli producentom na utrzymanie równowagi – dodaje Michalis Apostolu, właściciel firmy Bio-Produkty Athena.

DEFICYTOWY SUROWIEC

W dłuższej perspektywie należy się jednak spodziewać raczej wzrostów niż spadków cen, bo zasoby systematycznie się kurczą. – Zbiory torfu w dużej mierze uzależnione są od pogody, a przede wszystkim od opadów w porze wiosenno-letniej. Torf niski z roku na rok staje się coraz bardziej deficytowym surowcem, nawet jeżeli posiada się własne torfowiska. Biorąc pod uwagę ograniczoną dostępność surowca, spodziewamy się wzrostu jego cen w kolejnych latach – mówi Mariusz Łukasik, dyrektor handlowy w firmie Green Garden.

Mariusz Łukasik

dyrektor handlowy w firmie Green Garden

Torf niski z roku na rok staje się coraz bardziej deficytowym surowcem, nawet jeżeli posiada się własne torfowiska.

Biorąc pod uwagę ograniczoną dostępność surowca, spodziewamy się wzrostu jego cen w kolejnych latach

W ubiegłym roku z niedoborem surowca borykali się także zagraniczni dostawcy – m.in. z Litwy. Jak będzie w kolejnym sezonie? – Na polskim rynku jesteśmy obecni od dawna – od 2004 r. Liczba klientów i składanych zamówień wzrasta z roku na rok. W ubiegłym roku musieliśmy ograniczyć zakres dostaw.

Ustalenie ścisłych limitów i dobre planowanie było gwarancją, że nie zabraknie surowca wczesną wiosną, kiedy torf i substraty są niezbędne do siewu i sadzenia – mówi Valentinas Beinoris, quality control manager w firmie Durpeta. – W tym roku możemy zapewnić naszych obecnych klientów i wszystkich, którzy szukają wiarygodnego partnera, że

WYDOBYCIE TORFU CIĄGLE SPADA

Konieczność korzystania z zagranicznych zasobów torfu jest codziennością na rynku podłoży i sytuacja na pewno nie ulegnie w przyszłości poprawie, bo wydobycie tego surowca w Polsce ciągle spada. Jak podaje Państwowy Instytut Geologiczny wydobycie torfów w 2017 r., według informacji nadesłanych od użytkowników złóż, wyniosło 1,033 mln m3 i było niższe niż w roku ubiegłym o 0,124 mln m3 (10,7%). Rok wcześniej ten wskaźnik także zanotował spadek – o 9,9%. Znacznie mniej torfu wydobyto w województwach zachodniopomorskim (71,7% wydobycia z ub.r.), pomorskim (44,4%) i warmińsko-mazurskim (82,9%). W najnowszej wersji „Bilansu zasobów złóż kopalin w Polsce”, przygotowanej przez Państwowy Instytut Geologiczny według stanu na 31 grudnia 2017 r., można też przeczytać, że w 2017 r. geologiczne zasoby bilansowe torfu wyniosły ogółem 89,030 mln m3. W stosunku do poprzedniego roku nastąpił więc niewielki ubytek zasobów o ok. 0,001 mln m3. W bilansie ujęto 9 nowych złóż torfów do celów rolniczych, najwięcej przybyło ich w województwie wielkopolskim, lubelskim i mazowieckim, a przyrost zasobów z tego tytułu wynosi łącznie 1,053 mln m3.

Z zestawienia skreślono natomiast 3 złoża torfów, które zostały wyeksploatowane. 

REKLAMA 

sytuacja jest dobra – zgromadziliśmy planowaną ilość torfu. Gorąca, sucha pogoda tego lata wzbudzała także obawy w związku z większym ryzykiem pożaru, dlatego dodatkowe nawilżanie torfu i substratów w czasie produkcji jest konieczne – dodaje.

44

GRUNT to BIZNES

UNIWERSALNE na razie niezagrożone Specjalizacja na rynku podłoży nie jest tak duża, jak w kategorii nawozów, producenci raczej unikają mnożenia „bytów” – produktów o podobnym składzie, ale w innym opakowaniu – ale popularność trendu eko na pewno wpłynie na poszerzanie oferty czołowych firm w kolejnych sezonach

C

MICHAŁ GRADOWSKI

Czy podłoża specjalistyczne zyskują na znaczeniu?

Choć z roku na rok ich oferta jest coraz szersza, to sytuacja na rynku jest raczej stabilna – przewaga podłoży uniwersalnych w strukturze sprzedaży ciągle jest bardzo wyraźna. Decydująca okazuje się cena i wszechstronność zastosowania. Segment podłoży specjalistycznych powoli się jednak rozwija. – Cały czas obserwujemy rozwój grupy podłoży specjalistycznych. Zainteresowanie klientów jest coraz większe, zwiększa się też sprzedaż. Jednak niezmiennie królują podłoże uniwersalne – mówi Michalis Apostolu, właściciel firmy Bio-Produkty Athena.

Jakie podłoża specjalistyczne cieszą się największą popularnością? W czołówce są podłoża do trawników oraz roślin kwaśnolubnych, bo zainteresowanie uprawą azalii, rododendronów czy borówki amerykańskiej jest ciągle bardzo duże. – Podłoża specjalistyczne są coraz popularniejsze, to jedna z cech

Piotr Sygnarowicz

import/export manager w firmie Planta

W tym roku znacznie większym zainteresowaniem cieszyło się nasze podłoże pod trawniki. W segmencie produktów do zakładania i pielęgnacji trawnika mamy w ofercie wiele artykułów komplementarnych

charakterystycznych ogrodnictwa hobby. W tym roku znacznie większym zainteresowaniem w porównaniu do poprzedniego sezonu cieszyło się nasze podłoże pod trawniki. Wynika to z faktu, że w segmencie produktów do zakładania i pielęgnacji trawnika dostarczamy bardzo kompleksową ofertę i mamy wiele artykułów komplementarnych – wyjaśnia Piotr Sygnarowicz, import/export manager w firmie Planta.

Wśród trendów handlowych, które mogą mieć w przyszłości wpływ na tę kategorię, trzeba wymienić przede wszystkim większe zainteresowanie produktami eko. – W ostatnim sezonie nasza firma wprowadziła do oferty nowe podłoże z grupy BIO – Podłoże Bioaktywne Biopuls. Zainteresowanie tym produktem było ogromne, bo wzrasta świadomość, czym są uprawy ekologiczne, a tym samym rośnie popyt na produkty ekologiczne. Dlatego podjęliśmy działania, aby rozwijać swoją ofertę produktową również w tym kierunku – już w najbliższym czasie w asortymencie pojawią się kolejne produkty z tej kategorii – mówi Arkadiusz Wiśniewski, właściciel firmy Ark-Pol. – Podłoża uniwersalne dedykowane do szerokiego spektrum roślin zawsze będą miały przewagę w strukturze sprzedaży, ale popyt na podłoża specjalistyczne, w tym także na podłoża BIO, z roku na rok rośnie – podsumowuje Jarosław Sieciński, kierownik sprzedaży krajowej w firmie Lasland. 

GRUNT to BIZNES

SIECI – WALKA w parterze Dla najszybciej rozwijających się w Polsce sieci DIY – Bricomarché i PSB Mrówka – to był udany rok w sprzedaży podłoży. Walka cenowa dotyczy głównie kory, a na popularności zyskuje, kosztem zrębków, kamień ozdobny

J

MICHAŁ GRADOWSKI

Jak przedstawiciele sieci, które mają w Polsce najwięcej sklepów i wciąż otwierają kolejne, oceniają mijający sezon w sprzedaży podłoży ogrodniczych i produktów komplementarnych? – Na rynku można zauważyć dynamiczny rozwój segmentu podłoży.

Systematycznie rośnie sprzedaż podłoży, w tempie ok. 10% w skali roku. Taka tendencja według specjalistów będzie trwała jeszcze ok. 3-5 lat. Rynek nadal nie jest nasycony, a równocześnie zwiększa się popyt na tego typu asortyment. Jednak harmonijność wzrostu uzależniona jest w dużej mierze od pogody.

W sieci PSB największy wzrost obserwujemy w przypadku sprzedaży marki własnej, w ramach której oferujemy ziemię uniwersalną, do iglaków, kwiatową oraz torf kwaśny – mówi Anna Sokołowska z Działu Sprzedaży Ogród w PSB Mrówka. – Szeroka oferta asortymentu oraz sprzyjająca pogoda wpłynęły na

W sieci PSB największy wzrost obserwujemy w przypadku sprzedaży marki własnej, w ramach której oferujemy ziemię uniwersalną, do iglaków, kwiatową oraz torf kwaśny – mówi Anna Sokołowska z Działu Sprzedaży Ogród w PSB Mrówka

Maciej Kowaliński

specjalista ds. asortymentu w Bricomarché

Szeroka oferta oraz sprzyjająca pogoda wpłynęły na wzrosty sprzedaży podłoży. Coraz częściej możemy spotkać na rynku podłoża BIO. W minionym sezonie kolejni dostawcy wprowadzili tego typu produkty do swojej oferty

45

wzrosty sprzedaży w porównaniu do poprzedniego sezonu. Wciąż prym w sprzedaży wiodą ziemie uniwersalne, pomimo pojawiających się kolejnych podłoży dedykowanych pod konkretne rośliny, takich jak podłoże do borówek, podłoże do azalii i rododendronów czy podłoże do trawników.

Coraz częściej możemy spotkać na rynku podłoża BIO i produkty pokrewne np. humusy czy komposty. W minionym sezonie kolejni dostawcy wprowadzili tego typu produkty do swojej oferty – dodaje Maciej Kowaliński, specjalista ds. asortymentu w Bricomarché.

Jak co roku sieci najmocniej konkurują ceną na wybranym produkcie, ale w tej kategorii nie są to podłoża. – Konkurencja cenowa między sieciami występuje w przypadku krótkoterminowych, dwutygodniowych promocji i największy udział, wbrew pozorom, ma tutaj jednak kora – mówi Anna Sokołowska. – Podobnie jak w poprzednim, również w minionym sezonie bardzo niski poziom cen utrzymały najtańsze kory. Ostatecznie ceny te były w sieciach bardzo wyrównane – dodaje Maciej Kowaliński.

Jakie trendy handlowe można zaobserwować na rynku w tej kategorii, biorąc pod uwagę nie tylko podłoża i korę, ale także produkty komplementarne? – Sprzedaż podłoży jest ustabilizowana i zależy już tylko od dostępności towaru oraz terminowości dostaw.

Wyraźny wzrost można zauważyć w sprzedaży tzw. kory czystej, czyli tej powyżej frakcji 0-10 mm. Na rynku widoczny jest także wzrost sprzedaży kamienia – otoczaków, grysu i kory kamiennej, co skutkuje systematycznym, widocznym od ok. 3 lat, spadkiem sprzedaży zrębków. Decyduje tu trwałość materiału – wyjaśnia Anna Sokołowska. 

46

GRUNT to BIZNES

TRANSPORT na zakręcie Problemy z logistyką w tym roku wpłynęły na funkcjonowanie wielu firm i nie ominęły także kategorii podłoży, w której transport jest jednym z kluczowych czynników. – Firmy spedycyjne nie były w stanie podstawiać samochodów pod zlecone załadunki. Gdyby nie te problemy, sprzedalibyśmy więcej – mówią producenci

W MICHAŁ GRADOWSKI

Według danych GUS z września 2017 r. branża transportu drogowego zatrudniała w Polsce 345 tys. osób, a transport wytwarzał 5,8% PKB naszego kraju, będąc trzecią – po przemyśle i handlu – gałęzią gospodarki. W ubiegłym roku branża ta złapała jednak wyraźnej zadyszki. Jak w lipcu tego roku podawał portal Money.pl, długi polskich firm transportowych urosły do 925 mln zł. To prawie o połowę więcej niż dwa lata temu.

Potwierdzają to także producenci z branży podłożowej, którzy w ubiegłym roku borykali się z niedoborem surowca, a w tym musieli się także zmierzyć z kłopotami na rynku usług transportowych. – Sezon 2018 nie należał

do najłatwiejszych. Tak jak przewidywaliśmy, niesprzyjająca pogoda w roku 2017 i wiele opadów uniemożliwiły nam dostateczny zbiór torfu.

Pojawił się również nowy problem – transport. Firmy spedycyjne nie były w stanie podstawiać samochodów pod zlecone załadunki. Gdyby nie te problemy, można było sprzedać więcej – mówi Michalis Apostolu, właściciel firmy Bio-Produkty Athena. Podobny „niedosyt” odczuwają też inni producenci. – Moglibyśmy sprzedać jeszcze więcej, gdyby nie problemy z logistyką – część dostaw wyjeżdżała z dużym opóźnieniem – mówi Mariusz Łukasik, dyrektor handlowy w firmie Green Garden.

NIEWIELKIE MARŻE, WYSOKIE KOSZTY

Transport odgrywa w tej branży bardzo ważną rolę, nawet jeśli wszystko działa bez zarzutu. Jak z tym zadaniem, a zwłaszcza z mniejszymi zamówieniami, radzą sobie producenci? – Dzięki własnym samochodom ciężarowym i dużemu zagęszczeniu kontaktów handlowych jesteśmy w stanie spełnić oczekiwania naszych klientów w zakresie transportu. Przy

REKLAMA 

niewielkich marżach stosunkowo niedrogiego asortymentu, jakim są podłoża ogrodnicze, preferujemy dostawy całopojazdowe, stosując limit paletowy. Realizując takie zamówienia możemy zagwarantować szybkie i sprawne dostawy. Bardzo pomaga nam fakt, iż klienci są świadomi wysokich kosztów transportu – mówi Arkadiusz Wiśniewski, właściciel firmy Ark-Pol. – Współpracujemy też z klientami, którzy nie dysponują dużą powierzchnią magazynową czy możliwościami sprzedaży. Z tego względu zamawiają mniejsze ilości towaru. Spełniając oczekiwania takich klientów dbamy jednak o interes firmy. W tym zakresie proponujemy transport tzw. łączony przy możliwie najmniejszych kosztach – dodaje.

PRZEJŚCIOWE ZAWIROWANIA?

Czy sytuacja na rynku transportowym będzie w przyszłości bardziej sprzyjająca dla producentów podłoży?

– Koszty logistyki rosną i niestety na kolejny rok nic nie wskazuje na zmianę. W kategorii podłoży ekonomiczny sens mają zakupy całopojazdowe oraz odpowiednia ekspozycja i dostępność podłoży – mówi Jarosław Sieciński, kierownik sprzedaży krajowej w firmie Lasland. – Z problemami z transportem borykały się w tym roku także inne firmy, nie tylko w Polsce. Kłopoty te tłumaczy się brakiem kierowców, jednak z drugiej strony na rynku można zauważyć wzrost sprzedaży aut ciężarowych, więc te zawirowania powinny być przejściowe – mówi Mariusz Łukasik.

Potwierdzają to dane, które w kwietniu tego roku publikował dziennik „Rzeczpospolita”: zarejestrowano wtedy 32% samochodów ciężarowych więcej niż przed rokiem, a także o 38% więcej naczep. 

48

GRUNT to BIZNES

PODŁOŻA DOBRZE opakowane Na rynku ogrodniczym konsumenci z długoletnim „stażem” są przywiązani do konkretnej marki i opakowań podłoży, ale dla nowych grup odbiorców często jakość opakowania odgrywa większą rolę niż jakość samego podłoża

J

MICHAŁ GRADOWSKI

Jakie powinno być idealne opakowanie podłoży? Stabilne, czyste, poręczne, w miarę możliwości ekologiczne, z grafiką cieszącą oko – wymieniają producenci. Stabilność i „bezawaryjność” jest w tym przypadku kluczowa. – Nie sprzedajemy najtańszych podłoży, bo niska cena często jest równoznaczna z niską jakością opakowań, a nie ma nic gorszego dla centrum ogrodniczego niż worek podłoża, który rozpada się w bagażniku klienta – mówi Maciej Janku, właściciel Centrum Ogrodniczego Ogród Zawady 19. Tak jak w wielu innych kategoriach produktowych, opakowanie zaczyna odgrywać coraz ważniejszą rolę. – Często można odnieść wrażenie, że dla konsumentów w tej kategorii jakość samego podłoża ma mniejsze znaczenie niż jakość opakowania – dodaje Maciej Janku. Potwierdzają to także producenci.

– W czasie kiedy firma Ark-Pol rozpoczynała swoją działalność, opakowania nie miały tak wielkiego znaczenia, jak dzisiaj. Dotyczy to zarówno trwałości worka, jak i szaty graficznej. Podłoża ogrodnicze wystawione na działanie promieni słonecznych czy mrozu potrzebują trwałego opakowania, dlatego w ostatnim czasie firma Ark-Pol wprowadziła na rynek nowe opakowania odznaczające się większą odpornością na warunki atmosferyczne – mówi Arkadiusz Wiśniewski, właściciel firmy Ark-Pol. Dużą wagę do jakości opakowań przywiązują także inni producenci. Palety dokładnie zabezpieczone folią strecz i kapturami, aby nie dostała się do nich woda to już standard na rynku podłoży.

Czyste i nieuszkodzone opakowania to podstawa, na której można budować wartość dodaną. Jak szata graficzna opakowań podłoży wpływa na wybory konsumentów? Dla

Arkadiusz Wiśniewski właściciel firmy Ark-Pol

W czasie kiedy firma Ark-Pol rozpoczynała swoją działalność, opakowania nie miały tak wielkiego znaczenia, jak dzisiaj

nowych klientów istotny jest design i najważniejsze informacje o produkcie, dla starych – możliwość szybkiego znalezienia wypróbowanego podłoża, którego marka jest dla nich rozpoznawalna. – Nowi klienci przy podejmowaniu wyboru często kierują się jakością opakowania i umieszczonymi na nim informacjami. Natomiast stali, doświadczeni klienci, posiadają pewne przywiązanie do opakowania i marki, bo wiedzą, czego mogą oczekiwać, sięgając po dany produkt – mówi Michalis Apostolu, właściciel firmy Bio-Produkty Athena.

W projektowaniu opakowań podłoży prostota powoli ustępuje miejsca intensywnie kolorowym zdjęciom. – Bardzo duże znaczenie ma przyciągająca wzrok szata graficzna. Miłośnicy kwiatów na pewno zauważą w sklepie barwne projekty opakowań naszych podłoży do pelargonii, surfinii, róż czy torfu do roślin kwaśnolubnych. Koncentrujemy się na tym, aby produkty firmy Ark-Pol były rozpoznawalne na rynku – wyjaśnia Arkadiusz Wiśniewski. 

W tym sezonie wielu producentów odnotowało wzrost sprzedaży podłoży w opakowaniach 50 l, ale z drugiej strony zmienia się profil konsumentów i klienci coraz częściej pytają o małe opakowania. Czy ich produkcja stanie się w przyszłości bardziej opłacalna?

Z

MICHAŁ GRADOWSKI

Zdaniem producentów z rok na rok przybywa zapytań od klientów o podłoża w bardzo małych, nawet 3-litrowych opakowaniach, ale popyt jest jeszcze o wiele za mały, aby ich produkcja była opłacalna. Jakie jest obecnie zapotrzebowanie na podłoża w małych, 5-litrowych opakowaniach, które znajdziemy w ofercie wielu producentów? Czy ich produkcja jest ekonomicznie uzasadniona? – Sądzę, że żaden producent nie posiadałby w ofercie asortymentu, którego produkcja jest nieopłacalna. Podłoża w małych opakowaniach nie są produktem o dużej intensywności sprzedaży, ale każdy sklep czy centrum ogrodnicze ma w swojej ofercie ziemie o pojemności 5 l – mówi Michalis Apostolu, właściciel firmy Bio-Produkty Athena.

Zdaniem innych producentów nie jest to jednak produkt, który się na rynku „broni”, zwłaszcza w pojedynkę. – Produkcja jest bardzo słabo opłacalna. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że oferuje się te opakowania tylko po to, żeby sprzedać je w pakiecie z innymi produktami, np. w komplecie z nawozami – mówi Piotr Sygnarowicz, import/ export manager w firmie Planta.

Jaka jest przyszłość tej grupy asortymentowej? Jedną z ubiegłorocznych nowości w ofercie marki Kronen było podłoże do wysiewu w 5 l opakowaniu i takich produktów będzie na rynku coraz więcej. – Z opłacalnością produkcji małych opakowań bywa różnie, ale nasz klient nasz pan i ma prawo wyboru – mówi Jarosław Sieciński, kierownik sprzedaży krajowej w firmie Lasland. 

REKLAMA 

MAŁE OPAKOWANIA, duży kłopot

50

GRUNT to BIZNES

GRZĄDKI wysokich lotów KRONEN Wysoka Grządka, nowość w ofercie firmy Lasland, to kompletny zestaw warstw potrzebnych do wypełnienia wysokich grządek. Gotowa koncepcja składająca się z 3 produktów – zrębków, kompostu i podłoża uniwersalnego – pozwala centrom ogrodniczym zaoferować klientom produkt zgodny z najnowszymi trendami

W

Wysokie grządki mają wiele zalet. Zapewniają wcześniejszą wegetację, bo podłoże nagrzewa się i odmarza szybciej, stwarzają też korzystne warunki wzrostu – stanowią magazyn składników odżywczych, zapewniają dobry drenaż i kontrolowane nawadnianie. Wysokie grządki ułatwiają również dopasowanie warunków do wymagań świetlnych roślin (północ-południe, wschód-zachód), chronią przed szkodnikami i zwierzętami domowymi, a wysokość grządki może być indywidualnie dopasowana do potrzeb, także osób niepełnosprawnych.

W wysokich grządkach można jednocześnie uprawiać rośliny rosnące pionowo i wiszące, mogą być one jednocześnie dekoracyjne, praktyczne i spełniać funkcję edukacyjną, a wybór roślin określa charakter grządki: warzywny, ozdobny lub mieszany. Jak przygotować taką grządkę? Dzięki produktom KRONEN Wysoka Grządka to dziecinnie proste.

TRZY WARSTWY, WIELE KORZYŚCI

Ważne jest, żeby podstawa wysokiej grządki była stabilna, przepuszczalna i zabezpieczona przed szkodnikami.

Jeżeli wysoka grządka ma kontakt z gruntem, dobrze jest usunąć 20-30 cm gruntu – dzięki temu zyskamy na głębokości. Wysokość grządki dobieramy indywidualnie i w zależności od planowanego przeznaczenia (30-100 cm).

W miarę potrzeb możemy wybrać kierunek wschód-zachód lub północ-południe, zaleca się także zabezpieczyć dno grządki – przed myszami, kretami i innymi gryzoniami – metalową siatką (oczka ok. 2 cm). Przed chwastami gruntowymi można zabezpieczyć dno matą ogrodową.

Jeżeli konstrukcja jest drewniana, można ją również od

wewnątrz zabezpieczyć folią. Tak przygotowaną stabilną konstrukcję Wysokiej Grządki należy wypełnić 3 warstwami o różnej funkcji i przeznaczeniu. W niższych pojemnikach grubość warstw może być równa, w wyższych warstwa pierwsza (spodnia), może zajmować 40-45% pojemności.

1. warstwa – spodnia, zrębki drzew

iglastych, pełnią głównie funkcję wypełniająco-drenażową.

2. warstwa – środkowa, kompost, źródło humusu i magazyn substancji odżywczych.

3. warstwa – wierzchnia, uprawna, stwarza optymalne warunki do wzrostu i rozwoju roślin. 

GRUNT to BIZNES

51

NOWOŚCI GREEN GARDEN  Podłoże do upraw warzywnych Siła Aminokwasów + Biostymulacja Podłoże polecane do wysiewu, pikowania i uprawy warzyw.

Doskonale sprawdza się w uprawie rabatowej, polecane jest również do upraw szklarniowych. Nadaje się do wysiewu zarówno wczesną wiosną, jak i późną jesienią. Podłoże zapewnia optymalne wartości dla roślin warzywnych, gwarantujące prawidłowy wzrost i rozwój zarówno młodych roślin na rozsadach, jak i starszych w fazie kwitnienia i owocowania..

Green Garden Chojno Nowe Drugie 15 22-130 Siedliszcze

 GREEN GARDEN Podłoże do trawników i krzewów Siła Aminokwasów + Biostymulacja Podłoże może być stosowane zarówno do zakładania trawników, jak i do sadzenia krzewów ozdobnych. Odpowiednie właściwości chemiczne i fizyczne stwarzają dobre warunki dla wzrostu krzewów ozdobnych i kiełkowania nasion traw.

Doskonale sprawdza się też przy trawnikach darniowych z rolki, zapewniając optymalne warunki do dalszego wzrostu siewek.

Green Garden Chojno Nowe Drugie 15 22-130 Siedliszcze

 GREEN GARDEN Ziemia uniwersalna warzywnokwiatowa Siła Aminokwasów + Biostymulacja Ziemia uniwersalna jest przeznaczona do uprawy kwiatów doniczkowych, balkonowych i rabatowych.

Doskonale nadaje się pod zaprawę dołków pod krzewy i drzewka, a także do hobbystycznej uprawy rozsad i warzyw. Optymalny skład sprzyja procesom biologicznym. Polecana jest dla roślin o średnich wymaganiach pokarmowych, z wyjątkiem roślin kwaśnolubnych, takich jak azalie czy rododendrony.

Green Garden Chojno Nowe Drugie 15 22-130 Siedliszcze

52

GRUNT to BIZNES KRONEN 

KRONEN WYSOKIE GRZĄDKI (podwyższone grządki) Są alternatywą dla grządek ogrodowych wytyczanych na poziomie gleby. Ze względu na szereg zalet i korzyści często są spotykane w naturalnych ogrodach, a zgodnie z nowym trendem City Gardening coraz częściej służą do uprawy ziół, warzyw, sprawdzają się również w aglomeracjach miejskich i podmiejskich.

Nie potrzeba zielonego terenu, żeby uprawiać swój ogród. Uprawiać można na powierzchniach betonowych, podmokłych czy glebach ubogich w składniki pokarmowe. W skład serii wchodzą: KRONEN Wysoka Grządka ZRĘBKI 50 l KRONEN Wysoka Grządka KOMPOST 40 l KRONEN Wysoka Grządka Podłoże uniwersalne 50 l

Lasland Grądy k. Gryfic, 72-342 Cerkwica www.kronen.com.pl

 KRONEN KRONEN BEZ TORFU Podłoże uniwersalne 40 L Bazą są: włókna drzewne Ecofibrex®, odpowiedzialne za strukturę i drenaż i kompost, który jest magazynem substancji odżywczej oraz pełni rolę strukturalno-wypełniającą. Wzbogacone jest glinką wulkaniczną mającą właściwości buforowe i magazynujące. Zawiera niewielką dawkę startową nawozu mineralnego..

Lasland Grądy k. Gryfic, 72-342 Cerkwica www.kronen.com.pl

BIOVITA  Linia podłoży BIO

ARK-POL  TORF WYSOKI KWAŚNY do warzyw i roślin ozdobnych To gotowe podłoże do roślin kwasolubnych kwitnących, jak azalia, rododendrony, magnolie i wrzosy. Idealne podłoże do uprawy borówki amerykańskiej. Zapewnia dobre warunki odżywcze, zapewniając piękny wzrost roślin.

Opakowania 60 l i 20 l.

ARK-POL Producent Podłoży Ogrodniczych Dorohucza 53, 21-044 Trawniki www.ark-pol.pl, info@ark-pol.pl

Linia podłoży została przygotowana z myślą o osobach preferujących zdrowy i ekologiczny styl życia, dbających o środowisko naturalne.Podłoża BIO zostały skomponowane wyłącznie z naturalnych składników spełniających wymagania produkcji ekologicznej.

Istotne jest to zwłaszcza w uprawie wszelkich roślin jadalnych. Podłoża dodatkowo wzbogacono nawozem organicznym o wysokiej zawartości składników odżywczych i niezbędnych dla roślin mikroelementów.

Dostępne w pojemnościach: Ziemia do ziół BIO - poj. 10l, Ziemia uniwersalna BIO - poj. 10l, 50l, Ziemia do warzyw i pomidorów BIO - poj. 50l.

Biovita ul. Krystyny 21, 32-067 Tenczynek www.biovita.com.pl

W OBIEKTYWIE ?????????

Moskwa – ważny punkt na targowej mapie

Foto: A. Lysikow

Tegoroczna 8. edycja Międzynarodowych Targów Roślin Ozdobnych FlowersExpo wykazała wzrost zainteresowania tą imprezą ze strony wystawców – było ich 420, czyli o prawie 5% więcej niż w ub.r. i reprezentowali oni aż 30 krajów. W dniach 11-13 września zwabiła do nowoczesnego Centrum Wystawienniczego Crocus Expo na obrzeżach stolicy Rosji ok. 12 tys. zwiedzających z 44 państw świata

TEKST I ZDJĘCIA: ALICJA CECOT

Podobnie jak podczas wcześniejszych siedmiu odsłon FlowersExpo, dominowały produkty kwiaciarskie (50%), zwłaszcza róże, z 4 kontynentów, na czele z południowoamerykańskimi. Paleta produktów pokazanych w Moskwie okazała się jednak różnorodna i w sumie bogata. Drugi co do wielkości był dział „Nasiona, siewki, sadzonki oraz materiał szkółkarski” (24%).

BIZNES I DYPLOMACJA

W pawilonach panowała ożywiona biznesowa atmosfera, która również świadczyła o powodzeniu targów i ich ważnej roli na globalnym rynku.

W otwarciu FlowersExpo 2018 uczestniczyli ambasadorowie Królestwa Niderlandów (Renée Jones-Bos), Ekwadoru (Julio Cesar Prado Espinosa) i Kolumbii (Alfonso López Caballero) – krajów, które są trzema najważniejszymi eksporterami produktów kwiaciarskich do Federacji Rosyjskiej i zarazem kluczowymi wystawcami moskiewskich targów (odpowiednio: 52, 49 i 20 stoisk w br.). Wśród wysokich rangą dyplomatów, którzy zaszczycili swoją obecnością to ważne wydarzenie, był też Hinrich Snell z ambasady Niemiec.

Jak zwykle zwiedzający targi, które mają charakter B2B – są skierowane do profesjonalistów – dawali dowody na to, że są nie tylko kupcami, ale też miłośnikami kwiatów (m.in. farbowanych) i roślin do ogrodów. Wiele ekspozycji stanowiło wdzięczne tło do fotografowania się; wystawcy niejednokrotnie wykorzystywali selfie locations do promowania produktów, nowych odmian, marek itp.

W tegorocznych targach FlowersExpo wzięło udział ponad 400 wystawców z 30 krajów

55

56

W OBIEKTYWIE

Wystawcy tegorocznych targów wyrażali jednak obawy o kondycję rubla, któremu brak stabilności (w sierpniu, czyli niedługo przed FlowersExpo 2018, doszło do zauważalnego spadku wartości rosyjskiej waluty zwłaszcza wobec dolara) i związaną z tym nieprzewidywalność transakcji handlowych oraz wzrost cen środków produkcji pochodzących z Zachodu.

W uroczystym otwarciu targów uczestniczyło troje ambasadorów. Od prawej: Kolumbii: Alfonso L. Caballero, Holandii: Renée Jones-Bos i Ekwadoru: Julio C. P. Espinosa

Nie powstrzymało to zagranicznych graczy rynkowych od wybrania właśnie Moskwy na miejsce szczególnej promocji swoich produktów. Na przykład znany francuski hodowca Jean Reno zdecydował

MIĘDZYNARODOWO I LOKALNIE

Dyrektor targów Nadieżda K. Grigoriewa uznała tegoroczną edycję za sukces, choćby ze względu na liczbę krajów reprezentowanych w halach wystawowych, w tym debiutantów: Japonię, Tajlandię, Maltę i Wenezuelę. Zwróciła zarazem uwagę, że pojawiło się więcej rodzimych wystawców, których było 190, a zatem zanotowano 12-procentowy wzrost w porównaniu z 2017 r. Podkreśliła też dobre wyniki, jeśli chodzi o frekwencję wśród zwiedzających. – FlowersExpo to cenione miejsce spotkań ludzi zajmujących się biznesem roślin ozdobnych. W łączeniu działających na rynku partnerów na platformie, jaką stanowią nasze targi, pomogła kampania w mediach społecznościowych, którą tym razem zintensyfikowaliśmy. Na nasze targi przyjechali zwiedzający z całej Federacji Rosyjskiej, zarejestrowały się osoby z 290 miejscowości i 75 regionów FR – poinformowała Grigoriewa.

Nie tylko ona wskazywała na rozwój krajowej produkcji roślin ozdobnych. Tendencji tej dowodziła choćby obecność rosyjskiej firmy Da!Rosa, należącej do grupy przedsiębiorstw Gorkunow, która w Jarosławiu – 250 km od Moskwy – uruchomiła ostatnio, jako pierwsza w FR uprawę doniczkowych róż, w szklarniach o powierzchni 1,6 ha i zamierza ją powiększać. Są to odmiany hodowli niemieckiej firmy Kordes. Jak zapewniał Denis Kołpakow, reprezentujący spółkę Da!Rosa, sprzedaż tych róż w pierwszym sezonie ich produkcji w Rosji okazała się dużym sukcesem, ze względu na lepszą jakość roślin niż analogicznych z importu. Spotkały się z dużym zainteresowaniem zwłaszcza przed 1 IX (początek roku szkolnego), 5 X (Dzień Nauczyciela), Nowym Rokiem, Walentynkami, Dniem Kobiet i 1 Maja, czyli „kwiatowymi okazjami” w FR.

Waldemar Kosakowski i Krystyna Homa-Kosakowska ze Szkółki Żabieniec

Michał Sutkowski, właściciel Szkółki Sutkowscy

W OBIEKTYWIE

POLSKA NA FlowersExpo 2018

Tradycyjnie nasz kraj znalazł się w gronie wyróżniających się uczestników moskiewskich targów, głównie dzięki szkółkarzom z ZSzP, którzy – jak co roku – stworzyli wspólną ekspozycję w barwach narodowych, grupującą 14 firm.

Dyrektor targów FlowerExpo Nadieżda K. Grigoriewa (z prawej) i biorąca w nich udział jako wystawca Anna Ciepłucha-Kowalska, właścicielka Szkółki Ciepłucha

się na to, by oficjalna premiera jego nowej odmiany hortensji bukietowej (Hydrangea paniculata) odbyła się podczas FlowersExpo 2018. ‘Rensam’ Samarskaya Lydia®, bo taka jest jej nazwa, ma wysokość 60-80 cm i efektowne kwiatostany, które niedługo po rozwinięciu czerwienieją. Na razie wyłączność na sprzedaż tej hortensji ma Wiera Głuchowa z Samary.

Większość z nich to stali bywalcy targów w Moskwie, którzy niezmiennie cenią tę imprezę wystawienniczą, jej poziom, atmosferę i liczbę zwiedzających. Nasi szkółkarze potwierdzali rynkowe trendy panujące na Wschodzie, jak choćby rosnący popyt na hortensje czy ozdobne trawy. Te ostatnie zademonstrowała np. Szkółka Roślin Ozdobnych Żabieniec. Jak powiedziała jej właścicielka, Krystyna Homa-Kosakowska, oferując tę grupę roślin na targach w Moskwie, dobrano gatunki i odmiany z uwzględnieniem surowszych niż w Polsce warunków klimatycznych. Stwierdziła, że kluczowymi produktami na rynkach REKLAMA 

57

58

?????????

W OBIEKTYWIE

wschodnich pozostają, mimo wszystko, krzewy iglaste: żywotniki, jałowce, świerki.

Iglaki – duże okazy z produkcji gruntowej – były domeną stoiska Szkółki Drzew i Krzewów Ozdobnych Sutkowscy.

Reprezentujący ją Michał Sutkowski przyznał, że FlowersExpo to dla jego firmy druga co do ważności impreza targowa – po IPM Essen.

Krzewy iglaste, ale szczepione, pokazali Magdalena i Gabriel Tomżyńscy, którzy co 2 lata biorą udział w moskiewskich targach i również cenią ich znaczenie dla podtrzymania kontaktów z klientami ze Wschodu. Jako nowość pokazali m.in. pienne karłowe sosny w płaskich pojemnikach (jak Pinus mugo ‘Litomyśl’).

Adam Ważyński ze Szkółek Roślin Ozdobnych Ważyńscy wraz z bratem Marcelem prezentował różnorodny dorosły materiał szkółkarski w pojemnikach – od iglastych, poprzez liściaste, po byliny. Stwierdził, że coraz więcej zwiedzających targi w Moskwie osób, które przychodzą na polskie stoiska szkółkarskie, to właściciele rodzinnych firm. O rozwoju szkółkarstwa w Rosji świadczy zarazem dynamicznie tam rosnący popyt na młody materiał do dalszej produkcji.

Po raz kolejny jako wystawca pojawiła się też największa w naszym kraju firma kwiaciarska z produkcją pod osłonami, gospodarstwo JMP Flowers (mające swój oddział handlowy w Moskwie), które prezentowało doniczkowe storczyki z rodzaju falenopsis.

KONKURSY I SEMINARIA

Do konkursu nowości „Nowinka Goda” wystawcy zgłosili wiele produktów, przeważnie kwiaty cięte, ale nie zabrakło też roślin doniczkowych, balkonowo-rabatowych, produktów szkółkarskich i koncepcji marketingowych.

Firma JMP Flowers zaproponowała nowy koncept – 3 storczyki w jednej doniczce tworzące „parasol” – który został wyróżniony jednym z 85 złotych medali FlowersExpo 2018.

Medale w tym samym konkursie (przyznano je również w kategorii „Najlepsza jakość”) przypadły także REKLAMA 

W OBIEKTYWIE

59

m.in. Szkółce Szmit za krzewuszkę cudowną LIME MONSTER (wcześniej złotą medalistkę tegorocznej Wystawy „Zieleń to Życie”) oraz Szkółce Drzew i Krzewów „Bór” za świerk pospolity ‘Dr Barański’ (odmiana znaleziona w Górach Świętokrzyskich, której okółki gałęzi w miarę wzrostu nie rozgałęziając się, przewieszają się, co nadaje roślinie kopulasty pokrój).

Nowe odmiany roślin ozdobnych można było znaleźć także poza konkursową prezentacją, np. na stoisku największej na świecie giełdy kwiatowej – Royal FloraHolland, która była centralnym punktem holenderskiej części targów. „Nowinka Goda” nie była jedyną konkurencją zorganizowaną w trakcie targów, które co roku są też areną prestiżowych Mistrzostw Florystycznych Rosji, budzących dużo emocji oraz komentarzy i podnoszących atrakcyjność FlowersExpo.

Po raz trzeci podczas FlowersExpo w Moskwie John Stanley poprowadził szkolenie dla właścicieli centrów ogrodniczych

się na rosyjskim rynku detalicznym w naszej branży. Mówiąc o trendach, zwracał uwagę np. na to, że współczesnym klientom trzeba oferować nie tyle rośliny, ile związane z nimi przyjemności, doświadczenia (nietuzinkowe), zaskoczenia, korzyści, jak choćby pozytywny wpływ pokojowej „zieleni” na zdrowie. 

W bogatym programie imprez towarzyszących targom, który objął 47 wydarzeń biznesowych, zaproponowano przybyłym m.in. seminarium z dobrze już zadomowionym w Federacji Rosyjskiej ekspertem w dziedzinie handlu w centrach ogrodniczych – Johnem Stanleyem z Australii.

Z perspektywy 2 lat wstecz, kiedy po raz pierwszy zawitał w Moskwie, pochwalił on szybkie postępy, jakie dokonują

NASIONA WARZYW INKRUSTOWANYCH

NASIONA WARZYW OTOCZKOWANYCH

NASIONA KWIATÓW

NASIONA NA KIEŁKI

NASIONA ZIÓŁ

60

TOP INNOWACJA

Polecamy nowości.

Wyróżniamy innowacje Nowa linia produktowa firmy TORSEED – „ZDOBIĄ, SMAKUJĄ, LECZĄ” w biodegradowalnym opakowaniu GRASPAPIER Nowa linia TORSEED łączy walory ozdobne i smakowe z poradami na temat prozdrowotnego oddziaływania oferowanych gatunków roślin. Opakowania opisane są na froncie sloganem, odzwierciedlającym możliwości wspomagania procesów terapeutycznych, z którym koresponduje znajdujący się na odwrocie krótki opis oddziaływania prozdrowotnego.

Seria zawiera 39 specjalnie przygotowanych gatunków.

Spółka TORSEED S.A. proponuje tę serię w biodegradowalnym opakowaniu GRASPAPIER. Produkt wpisuje się w działania w ramach UN Agenda 2030, wskazującą kierunki, które mają nam i przyszłym pokoleniom zapewnić odpowiednie i zdrowe warunki środowiskowe.

Dzięki innowacyjnej koncepcji i technologii, zamieniającej ponad połowę standardowo wykorzystywanej do produkcji masy papierowej na włókna z trawy, uzyskano produkt mający olbrzymi pozytywny wpływ na naturalne środowisko.

Do wytworzenia 1 t włókien z trawy potrzeba 1 l wody, a do wytworzenia 1 t włókien pozyskiwanych z drewna kilka tysięcy litrów.

Dodatkowo GRASPAPIER ogranicza ilość odpadów po opakowaniach, ponieważ torebki po ich zużyciu ulegają naturalnej biodegradacji. 

TORSEED ul. Żółkiewskiego 35 87-100 Toruń www.torseed.pl

NOWOŚCI

Nasiona na kiełki – Jarmuż Źródło cennych składników odżywczych, witamin (A, C, D), mikroelementów i enzymów. Regularne spożywanie przeciwdziała nowotworom, wirusom, ułatwia trawienie i uaktywnia system odpornościowy organizmu. Poprawia pamięć i posiada właściwości pobudzające. W zależności od upodobań dodawane do sałatek, past twarogowych i rybnych, serów i kanapek.

Ogórek Saladin – mieszaniec F1 Partenokarpiczna odmiana ogórka, w typie holenderskim, do uprawy w szklarni oraz w ogrzewanych tunelach foliowych. Odmiana średnio wczesna o silnym wigorze. Jest również odporna na wahania temperatury. Owoc bez goryczy, długości ok. 35 cm o delikatnej i gładkiej skórce.

TORSEED ul. Żółkiewskiego 35 87-100 Toruń www.torseed.pl

TORSEED ul. Żółkiewskiego 35 87-100 Toruń www.torseed.pl

Nasiona na kiełki w dużym opakowaniu

Nasiona na taśmie z hydrożelem Marchew jadalna Lenka

Kiełki są naturalnym źródłem witamin z grupy B, C, D, E, K, PP oraz żelaza, fosforu, wapnia, magnezu, potasu, cynku, jodu, miedzi i selenu. Zawierają wartościowe białka, beta-karoten, kwasy omega-3 oraz błonnik. Świeże kiełki są bardzo zdrowe i niezwykle smaczne, teraz można je kupić w dużych opakowaniach.

Hydrożel zawarty w taśmie nasiennej poprawia strukturę gleby i podłoża oraz zabezpiecza system korzeniowy. Hydrożel poprzez absorpcję wody pęcznieje i tworzy ekologiczny magazyn wody, z którego rośliny mogą korzystać w okresach suszy. Taśma z hydrożelem jest w pełni biodegradowalna.

PNOS ul. Żeromskiego 3 05-850 Ożarów Mazowiecki www.pnos.pl

PNOS ul. Żeromskiego 3 05-850 Ożarów Mazowiecki www.pnos.pl

Nasiona ekologiczne na kiełki BIO Dynia olbrzymia Bambino Ekologiczne nasiona na kiełki BIO z certyfikatem, pochodzą z gospodarstw ekologicznych, w których produkcja odbywa się zgodnie z wymogami UE. Nie stosuje się pestycydów i nawozów sztucznych. Idealne dla entuzjastów zdrowego stylu życia: „w harmonii z naturą”, „uprawiaj własne”.

Odmiana średnio wczesna, bardzo plenna.

Owoce kulisto-spłaszczone o masie 20-50 kg. Miąższ ciemnopomarańczowy, ścisły, soczysty i kruchy. Polecana na przetwory i dla dużych, białych pestek. Owoce trwałe w przechowywaniu.

PlantiCo Zielonki Parcele, ul. Parkowa 1 A 05-082 Stare Babice www.plantico.pl

Przedsiębiorstwo Nasienne ROLTICO Nochowo, ul. Wiejska 43 63-100 Śrem www.roltico.pl

61

62

NOWOŚCI

Pietruszka naciowa + rzodkiewka Nasiona z mikoryzą

MYKOSEDOS – preparat mikoryzowy w granulach Włókna mikoryzowych grzybów zwiększają system korzeniowy roślin, przez co wzmacniają pobieranie wody i pokarmów z gleby, aby roślina mogła się lepiej rozwijać dając większy i obfitszy plon masy zielonej czy owoców. Chronią roślinę przed chorobami grzybowymi. Filtrują pobieraną przez korzenie wodę, pozostawiając metale ciężkie we włóknach grzybów mikoryzy blokując ich dalszy transport do rośliny.

Preparat polecany w gospodarstwach ekologicznych.

Nasiona odmiany o intensywnie zielonych kędzierzawych liściach, dobrze zimującej w gruncie, umieszczone na taśmie z wodorozpuszczalnej folii, wraz z nasionami rzodkiewki jako znacznika rzędów. Nowością jest powleczenie otoczkowanych nasion mikoryzą. Mikoryza jest partnerskim współżyciem między rośliną a pożytecznymi grzybami, które stworzyła sama przyroda. Nasiona zostały umieszczone w taśmie z folii, która ulega szybkiemu rozkładowi pod wpływem wody i mikroorganizmów.

KHNO POLAN ul. Lucjana Rydla 53/55 30-130 Kraków www.nasiona.pl

KHNO POLAN ul. Lucjana Rydla 53/55 30-130 Kraków www.nasiona.pl

BROS Kulki na mole BIOPON Deszczówka do podlewania kwiatów Preparat zmiękcza wodę, koryguje jej odczyn i tym samym zwiększa przyswajalność składników odżywczych zawartych w podłożu i nawozach. Zapobiega powstawaniu białych plam na doniczkach i liściach roślin. Wzbogacona nim woda przypomina składem w pełni naturalną i najzdrowszą dla roślin deszczówkę. Zawartość jednego opakowania wystarcza do uzdatnienia aż 75 l wody do podlewania.

Kulki skutecznie chronią odzież w szafkach, szufladach i garderobach.

Zwalczają dorosłe mole, ich jaja i larwy. Wywołują bójczy efekt już po 8 h od zastosowania i pozostają skuteczne aż do 6 miesięcy. Każda kulka umieszczona jest w osobnej, perforowanej saszetce, dzięki czemu ich stosowanie jest łatwiejsze i wygodniejsze, a użytkownik nie ma bezpośredniego kontaktu z substancją czynną.

Produkt dostępny jest w 3 wersjach zapachowych.

BROS ul. Karpia 24 61-619 Poznań www.bros.pl

BROS ul. Karpia 24 61-619 Poznań www.bros.pl

Zestaw dla sikorek na tacy Pełnoporcjowa mieszanka w postaci kuli do dokarmiania dzikich ptaków zimujących w Polsce. W skład kuli wchodzą nasiona roślin oleistych, nasiona zbóż, tłuszcz oraz orzechy ziemne, które stanowią urozmaicenie diety w mroźne dni oraz dodatkowo dostarczają ptakom witamin.

Kule umieszczone są w siateczce, która ułatwia zawieszenie ich w dowolnym miejscu.

Planta ul. Ks. Prymasa Kardynała Wyszyńskiego 16 A, 33-100 Tarnów www.planta.pl

Kaptur ochronny zimowy z nadrukiem Kaptur ochronny z agrowłókniny z kolorowym nadrukiem renifera służy zimowemu zabezpieczeniu roślin. Kaptur wykonany jest z włókniny (50 g/m2) zabezpieczonej przed szkodliwym działaniem promieni UV. Zabezpiecza przed mrozami i wysuszającymi wiatrami zwłaszcza podczas bezśnieżnych zim.

Planta ul. Ks. Prymasa Kardynała Wyszyńskiego 16 A 33-100 Tarnów www.planta.pl

TOP INNOWACJA

Briggs & Stratton – system elektronicznego sterowania paliwem (EFM) O innowacyjnym rozwiązaniu Briggs & Stratton – systemie elektronicznego sterowania paliwem (EFM) – opowiada Wojciech Jasiński, dyrektor ds. rozwoju biznesu Briggs & Stratton Polska ROZMAWIA: AGNIESZKA IDZIAK

Elektroniczne sterowanie paliwem (EFM) Briggs & Stratton to innowacyjne rozwiązanie, co je wyróżnia?

Najważniejszym wyróżnikiem tego systemu jest fakt, że możemy zrezygnować z ręcznego ssania i traktorek uruchamiamy tak jak samochody – za pomocą przycisku Start/Stop. Silnik jest zawsze gotowy do pracy i to w zakresie temperatur od -28 do + 50 st. C. System EFM jest podobny do elektronicznego wtrysku paliwa – daje klientowi takie same korzyści – łatwy rozruch. To jednak system z nieskomplikowanym serwisem i mniej kosztowny – co ma znaczenie w kontekście kształtowania ceny traktorków.

Oczekiwania klientów są proste i zawsze takie same: użytkowany sprzęt musi dobrze działać i nie sprawiać kłopotów. Jeżeli do tego dodamy interesujące innowacje, wówczas jako producent możemy spać spokojnie – bo dobry produkt zawsze się sprzeda. Z perspektywy Briggs & Stratton widzimy bardzo duże przyrosty sprzedaży silników z elektrycznym rozruchem w wersji InStart, gdzie nie trzeba już się szarpać z linką rozrusznika. Ktoś kto chociaż raz popracuje na sprzęcie z takim silnikiem, raczej nie będzie już chciał wracać do opcji z linką rozrusznika.

Jak rozwija się kategoria sprzętu zmechanizowanego, w którą stronę zmierza rynek?

Briggs znany jest z wprowadzania nowości i innowacyjnych rozwiązań, co Was napędza?

Odpowiedź jest bardzo prosta: dosłownie napędza nas głos użytkownika... jednym z ważniejszych działów w centrali Briggs & Stratton w USA jest Voice of Customer. Pracuje tam zespół ludzi, których zadania polegają na analizach głosu naszych użytkowników.

Wyobraźmy sobie, że klienci wyrażają zgodę na to, aby kamery śledziły każdy moment ich pracy na danym urządzeniu... zyskujemy setki minut nagrań pokazujących satysfakcję, ale i jej brak. Wówczas specjaliści Briggs & Stratton szukają nowych rozwiązań, które w pełni zadowolą klientów. Tak powstają bardzo często nowe, innowacyjne pomysły, które pozwalają firmie Briggs & Stratton cały czas zajmować pozycję lidera branży silnikowej na świecie.

Jakie oczekiwania mają dziś klienci i jaki sprzęt jest najbardziej poszukiwany?

Wojciech Jasiński, dyrektor ds. rozwoju biznesu Briggs & Stratton Polska

Rozwojem zmechanizowanego sprzętu bardzo mocno sterują coraz ostrzejsze normy emisji spalin. Od przyszłego sezonu wszystkie silniki Briggs & Stratton będą już spełniały najnowsze normy EURO 5, które powodują, że niektórzy niszowi producenci zamykają działy produkcji małych silników spalinowych. Jeżeli chodzi o to, w którą stronę zmierza rynek sprzętu zmechanizowanego, Briggs & Stratton widzi wyraźny rozwój biznesu komercyjnego. Dzisiaj zawodowcy potrzebują profesjonalnego sprzętu, który pozwala pracować 10-12 godzin dziennie przez cały sezon. Briggs & Stratton wsłuchując się w głos użytkowników i na to ma odpowiedź: bardzo mocno rozwijamy ofertę swoich silników komercyjnych VANGUARD, na które dajemy 3-letnią gwarancję komercyjną. 

63

NOWOŚCI 2019

W 2019 roku firma AL-KO obchodzi jubileusz 25-lecia obecności na rynku polskim. W związku z tym oferta AL-KO zostanie wzbogacona o nowe produkty.

www.al-ko.pl

TRAKTORY OGRODOWE Z KOSZEM

silniki jedno- i dwucylindrowe precyzyjny układ kierowniczy rama HeavyDuty agregaty 93 i 103 cm skrzynie hydrostatyczne płaska podłoga duży kosz 220l

KOSIARKI SPALINOWE

silniki HONDA i B&S ergonomiczna kierownica pozycja stojąca centralna regulacja wysokości koszenia dynamiczny przód ze zderzakiem duże koła kosz 70 l nowa kolorystyka – antracyt

SERIA NOWYCH ROBOTÓW KOSZĄCYCH bezszczotkowe silniki noża i kół 4 noże tnące o podwójnym działaniu akumulator z zewnętrznym dostępem zderzak z regulowanymi czujnikami beznarzędziowa regulacja wysokości koszenia duże koła z bieżnikiem TurfGrip moduł WiFi lub InTouch wyświetlacz

NOWOŚĆ W OFERCIE AL-KO – GRILLE GAZOWE AL-KO – rozszerza swoją ofertę o nowe produkty ogrodowe – Grille Gazowe. Cechują się wyjątkową jakością wykonania i łatwością obsługi. Potrawy przygotowane za ich pomocą są zdrowe i bardzo smaczne. Zapraszamy wszystkich do rozszerzenia swojej oferty o Grille AL-KO.

INOX BBQ S/S4

BBQ MB4000

BBQ Maestroi

Opryskiwacz SB 2035

Dmuchawa z odkurzaczem LB 36 Li

URZĄDZENIA AKUMULATOROWE Urządzenie do czyszczenia fug MB 2010

www.al-ko.pl

66

ROZMOWA

Green Days – rozwijamy skrzydła

22-24 MARCA 2019

Na biznes nigdy nie jest za późno, a ktoś, kto twierdzi, że marzec to za późno na targi, nie wychodzi dalej niż perspektywa najbliższego sezonu. To krótkowzroczność. My myślimy perspektywicznie. Już dziś szykujemy nowe rozdanie na rok 2020, który będzie dużym zaskoczeniem dla całej branży – mówi Joanna Mateja, dyrektor projektu Green Days ROZMAWIA: AGNIESZKA IDZIAK

Termin targów nie jest przypadkowy, zdecydowaliście się na marzec i początek wiosennego sezonu. Jakie są najważniejsze z Twojego punktu widzenia korzyści z udziału w targach?

Nie bez kozery rozpoczęliśmy naszą przygodę z branżą ogrodniczą w wiosennym terminie. Mieliśmy pełną świadomość, iż ciężko będzie zorganizować targi stricte biznesowe, dlatego postawiliśmy na dwutorowość wydarzenia B2B i B2C. Zabieg ten miał na celu rozreklamowanie obiektu wśród jak największej liczby odwiedzających. Zaznaczam, że na mapie targowej zaczynaliśmy od zera. W zaledwie 3 lata od powstania obiekt Ptak Warsaw Expo przeszedł certyfikację UFI. To znak wysokiej jakości świadczonych usług targowych, dający wystawcom i odwiedzającym pewność dobrej inwestycji biznesowej. Obecnie kolejne wydarzenia targowe poddawane są certyfikacji audytorów UFI. Wystawienie takiego certyfikatu poprzedzone jest wnikliwym audytem statystyk targowych: ogólna liczba sprzedanej powierzchni targowej, liczba wystawców krajowych i zagranicznych, czy liczba odwiedzających. Takie przejrzyste dane pozwalają zainteresowanym firmom podjąć decyzję o udziale w wybranych targach.

Wracając jednak do wiosennego terminu, zabieg ten pozwala na promocję nowości wśród konsumentów tuż na starcie sezonu. Dzięki temu, korzystając z marketingu naszego wydarzenia, można ulokować działania skierowane stricte do klienta ostatecznego. Żadne warsztaty ogrodnicze nie zgromadzą w ciągu 3 dni kilku tysięcy zwiedzających.

Wracając jednak do wiosennego terminu, zabieg ten pozwala na promocję nowości wśród konsumentów tuż na starcie sezonu.

Dzięki temu, korzystając z marketingu naszego wydarzenia, można ulokować działania skierowane stricte do klienta ostatecznego. Żadne warsztaty ogrodnicze nie zgromadzą w ciągu 3 dni kilku tysięcy zwiedzających

Na biznes nigdy nie jest za późno, a ktoś, kto twierdzi, że marzec to za późno, nie wychodzi dalej niż perspektywa najbliższego sezonu. To krótkowzroczność. My myślimy perspektywicznie.

Już dziś szykujemy nowe rozdanie na rok 2020 który będzie dużym zaskoczeniem dla całej branży! Ale o tym opowiem w marcu 2019 .

W branży ogrodniczej jest sporo wydarzeń, targów, eventów… Czy jest jeszcze miejsce na kolejną imprezę? Dlaczego warto się u Was wystawiać?

To prawda, wydarzeń jest sporo, jednak o znaczeniu lokalnym, my natomiast działamy globalnie. Czas pokazał, że niektóre wydarzenia targowe pomimo dobrego konceptu nie przetrwały próby czasu. My dopiero rozwijamy skrzydła. Projekt ewoluuje, czerpiemy i szukamy inspiracji do działania wśród naszych partnerów, klientów oraz obserwując światowe trendy. Nie chcemy jednak powielać formuły. Czas już pokazał, że jest dla nas miejsce – mimo jak głosiła branża „niekorzystnego terminu”. Siłą nabywczą są konsumenci. Pierwsi wystawcy przyszłorocznej edycji zarezerwowali miejsce już w marcu 2018.

ROZMOWA

Z nieukrywaną dumą mogę powiedzieć, że 80% naszych klientów do nas powróciło, co tak naprawdę świadczy o tym, że idziemy w dobrym kierunku. Pojawi się również kilka nowych firm na arenie ogrodniczej, które postanowiły rozpocząć swoją przygodę z sektorem ogrodniczym właśnie z nami Jakie działania wyróżnią targi Green Days na rynku, co powoduje, że warto w nich wziąć udział?

Staramy się, aby targi Green Days były odpowiedzią na potrzeby wystawcy. Za każdym razem szyjemy ofertę na miarę klienta, dostosowaną do jego potrzeb i oczekiwań. Przeprowadzamy wnikliwy wywiad związany z potrzebami marketingowymi, promocją produktową, wsparciem w zakresie biznesowym. Dbamy o naszych klientów nie tylko podczas targów, lecz również w okresie pozatargowym. Z racji realizacji w obiekcie wielu wydarzeń z ok. 30 branż zapraszamy naszych klientów często do rozmów z potencjalnymi kontrahentami, którzy zgłaszają się do nas przy okazji innych wydarzeń.

Na czym polega program Hosted Buyers?

Rozwijając Hosted Buyers Program stawiamy na proeksportowy charakter spotkań biznesowych, w szczególności na włączenie do światowej wymiany handlu małych i średnich przedsiębiorstw działających w Polsce. To program, nad którym pracujemy ponad 2 lata. Obecnie powstała dedykowana na potrzeby programu komórka matchmakingu biznesowego, która odpowiada za pozyskiwanie zagranicznych grup zakupowych oraz krajowych kupców sprofilowanych pod konkretne wydarzenia targowe. To proces, który nie dzieje się z dnia na dzień. Po 2 latach możemy powiedzieć, że nareszcie przynosi efekty. Food Expo w maju bieżącego roku były pierwszymi targami, podczas których zorganizowaliśmy siatkę spotkań bezpośrednich z zagranicznymi importerami i przedstawicielami działów zakupowych sieci handlowych. W ciągu 3 dni targowych odbyło się ponad 600 spotkań biznesowych – z importerami z 15 krajów oraz z 10 kupcami sieci handlowych obecnymi na polskim rynku.

Firma, która myśli o internacjonalizacji produkcji, rozwoju proeksportowym musi mieć świadomość długofalowości działań. Poważne jednostki zakupowe nie podejmują decyzji o współpracy w ramach programu z dnia na dzień – to proces długotrwały. Wiele leży w rękach samych wystawców – zgłoszenie do programu, sprecyzowanie oferty, przygotowanie materiałów. My świadczymy wsparcie w doborze potencjalnych kontrahentów, wsparcie językowe oraz opiekę koordynatora w ramach sekcji rozmów.

Jaki jest program targów i wydarzeń towarzyszących?

Program targowy tworzą sami wystawcy – to ich prezentacje produktowe, szkolenia dla konkretnych grup docelowych stanowić będą jego kwintesencję. Mogę uchylić rąbka tajemnicy, iż wśród prezentacji znajdą się nowości firm takich jak Green Team, Grassfactory, Bruno Nebelung, Geocover. Nie zabraknie również wydarzeń skierowanych do grona konsumenckiego – będziemy tu działać w segmencie DIY. Już niedługo ogłosimy gwiazdę naszego wydarzenia – proszę śledzić nasz fanpage. Tradycyjnie na terenie otwartym odbędą się: pokaz przesadzania dużych drzew oraz pokazy arborystyczne pielęgnacji drzew na wysokościach.

Jakie jest zainteresowanie targami w porównaniu do ubiegłego roku?

Z nieukrywaną dumą mogę powiedzieć, że 80% naszych klientów do nas powróciło, co tak naprawdę świadczy o tym, że idziemy w dobrym kierunku.

Pojawi się również kilka nowych firm na arenie ogrodniczej, które postanowiły rozpocząć swoją przygodę z sektorem ogrodniczym właśnie z nami.

Ponadto rozwija się strefa zagraniczna – pojawią się tu operatorzy z Indii, Chin, Włoch , Ukrainy. Niemiecki Rynek Targowy AUMA sam zwrócił uwagę na nasze targi, co osobiście uważam za wyróżnienie. 

67

68

SEGMENT RYNKU

Czym zaskoczą nasiennicy?

Mijający rok był dla branży nasiennej lepszy od poprzedniego.

Nie zmienia to jednak faktu, że rynek hobby w ostatnich 20 latach mocno się skurczył. Czy uda się zatrzymać ten trend? Jakie nowości w tym sezonie będą motorem napędowym sprzedaży?

MICHAŁ GRADOWSKI

J

Jak wygląda aktualna sytuacja na rynku nasiennym?

Klienci coraz częściej kupują rozsady zamiast nasion, które są droższe, ale ograniczają nakłady pracy, a dzisiejszy klient jest przede wszystkim wygodny i brakuje mu wolnego czasu. Te zmiany pokoleniowe potęguje jeszcze duża dostępność i stosunkowo niska cena warzyw i kwiatów. Stabilną i najbardziej dochodową częścią tego biznesu są nasiona warzyw, rozwija się rynek ziół i kiełków, które zaczynają stanowić całoroczną ofertę w sklepach, ale już spadki sprzedaży nasion kwiatów będą trudne do zatrzymania.

Sabina Jasiukiewicz, menedżer ds. marketingu w firmie Bros Młode osoby coraz chętniej decydują się na uprawę roślin na balkonach, tarasach i parapetach. Zależy im przede wszystkim na szybkim i bezproblemowym wyhodowaniu własnych warzyw, ziół czy kwiatów, dlatego sięgają po znane marki, które kojarzą im się z wysoką jakością

EKOJEDZENIE W MODZIE

Jakie produkty w tym roku sprzedawały się najlepiej? – Największy wzrost sprzedaży odnotowaliśmy w segmencie nasion warzyw, w szczególności ogórka i bobu. Bardzo dobrze sprzedawała się również wprowadzona w zeszłym sezonie linia nasion na taśmie – mówi Aurelia Domina, kierownik marketingu w firmie „Spójnia”. W firmie PlantiCo największy progres można było zauważyć w sprzedaży nasion na taśmie z nawozem naturalnym i nasion BIO rozszerzonych o kiełki BIO z certyfikatem ekologicznym.

– Na wyniki finansowe firmy bardzo pozytywnie wpłynęło także poszerzenie oferty o nową serię nasion „Mikrolistki/ Microgreens” – mówi Alina Szyprowska, specjalista ds. sprzedaży w firmie PlantiCo. – Średnie wzrosty sprzedaży determinowane pogodą nie były spektakularne i wyniosły ok. 5-8% sezon do sezonu, niższe były jednak poziomy zwrotów, co ostatecznie, według mojej oceny, poprawiło sprzedaż tych produktów o ok.

10% – podsumowuje Robert Bender, prezes zarządu PNOS. Nadzieją dla branży nasiennej są nowi klienci i aktualne trendy: – Popularyzacja idei zdrowego stylu życia i odżywiania, w tym także mody na weganizm, wegetarianizm i ekojedzenie – wyjaśnia Sabina Jasiukiewicz, menedżer ds. marketingu w firmie Bros. – Młode osoby coraz chętniej decydują się na uprawę roślin na balkonach, tarasach i parapetach. To ważna grupa odbiorców, której zależy przede wszystkim na szybkim i bezproblemowym wyhodowaniu własnych warzyw, ziół czy kwiatów, dlatego sięgają po znane marki, które kojarzą im się z wysoką jakością – dodaje.

CZAS NA NOWOŚCI

Na kolejny sezon wiele firm nasiennych przygotowało interesujące nowości.

SEGMENT RYNKU

Firma KHiNO POLAN wprowadza do swojego asortymentu m.in. 2 mieszańcowe odmiany kapusty pekińskiej – Elza i Polstar i 3 mieszańcowe odmiany ogórków – Arko, Remiz i Piko. W nowej ofercie znajdziemy również 3 mieszanki nasion kwiatów – roślin miododajnych, roślin niskich i roślin wysokich – pod wspólną nazwą Krakowski Skwer i nową odsłonę nasion na taśmie wodorozpuszczalnej. – Oferta obejmuje 12 pozycji nasion warzyw zapakowanych w papierowe kartoniki. Nasiona te są dodatkowo powleczone mikoryzą i umieszczone w taśmie z folii, która ulega szybkiemu rozkładowi pod wpływem wody i mikroorganizmów – mówi Monika Sasal, dyrektor handlowa w firmie POLAN. Ciekawie zapowiada się także nowa linia produktowa firmy Torseed „Zdobią, smakują, leczą”, oferowana w specjalnym biodegradowalnym opakowaniu z Graspapieru, do produkcji którego zużyto o ponad połowę mniej masy papierowej, zastąpionej włóknami z trawy. – Jest to linia, która ma pokazać niektóre gatunki warzyw, ziół, ale i kwiatów od nowej, mniej znanej strony. O ile znane jest ich wykorzystanie ozdobne i coraz częściej kulinarne, o tyle małą wiedzę posiadamy w zakresie ich oddziaływania na nasz organizm. Produktów jest

39 i na opakowaniach zamieściliśmy slogany, które mają zachęcić klientów do pogłębienia wiedzy o tych roślinach – mówi Jacek Syrocki, kierownik działu marketingu w firmie Torseed. – Jak co roku wprowadzamy również nowości gatunkowe i odmianowe, takie jak okrągła cukinia ‘Tondo chiaro di Nizza’ czy ogórek ‘Saladin’ – dodaje.

Jacek Syrocki, kierownik działu marketingu w firmie Torseed Jak co roku wprowadzamy do oferty nowości gatunkowe i odmianowe. W nowym sezonie będzie to m.in.: okrągła cukinia ‘Tondo chiaro di Nizza’ i ogórek ‘Saladin’

Nowościami na sezon 2018/2019 w firmie PNOS będą natomiast nasiona na taśmie z hydrożelem absorbującym wodę, nasiona na taśmie z nawozem Plantacote oraz program nasion zaprawianych.

Ofertę „Spójni” w kolejnym sezonie zasilą zaś ogórki z własnej hodowli: Starter F1, Horizon F1 i Brilant F1, wyróżniające się wysoką plennością i odpornością na choroby oraz brakiem goryczy.  REKLAMA 

69

70

PULS BRANŻY

Polskie Korzenie docenione

Ekspozycja kolekcji wiosennej

Szkółka A&M Kałuzińscy Polskie Korzenie została laureatem w tegorocznej XII już edycji konkursu „Wzorowy Ogrodnik”

Szkółka A&M Kałuzińscy Polskie Korzenie nie zwalnia tempa i jako pierwsza startuje z nowym pomysłem ułatwiającym klientom zatowarowanie. Już od listopada do połowy lutego można przyjechać do szkółki, aby w specjalnie przygotowanym tunelu zobaczyć całą kolekcję na wiosnę 2019

S

zkółka A&M Kałuzińscy Polskie Korzenie została laureatem Krajowego Konkursu „Wzorowy Ogrodnik” w kategorii Szkółkarstwo Roślin Ozdobnych. Uroczysta gala finałowa konkursu odbyła się podczas jubileuszowych XX Dni Ogrodnika w Gołuchowie. Celem konkursu było wytypowanie i promocja ogrodników – producentów i ich gospodarstw, których osiągnięcia,

poziom produkcji oraz postawa osobista zasługują na wyróżnienie.

Laureaci otrzymali statuetkę z brązu „Wzorowy Ogrodnik” oraz Certyfikat Znaku „Wzorowy Ogrodnik” upoważniający do umieszczenia znaku na produktach oraz puchary Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Jana Krzysztofa Ardanowskiego, który objął konkurs patronatem honorowym. 

Spójnia gościła studentów z Chin Grupa studentów z Chin studiujących na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu w ramach kursu Bachelor study in Horticulture dnia 22 października odwiedziła „Spójnię” Hodowlę i Nasiennictwo Ogrodnicze

N

a terenie „Spójni” zostały przeprowadzone ćwiczenia z przedmiotu Seeds production and quality evaluation.

„Spójnia” jest polską firmą działającą na rynku nasiennym, produkującą i sprzedającą nasiona warzyw, kwiatów i ziół od niemal 100 lat. 

S

zkółka A&M Kałuzińscy startuje z innowacyjnym pomysłem – ekspozycji kolekcji wiosennej, która potrwa ponad 3 miesiące, aż do połowy lutego. Specjalnie dla klientów zostanie przygotowany tunel z pełną ekspozycją asortymentu. Każdy nabywca będzie mógł zobaczyć poszczególne rośliny w dowolnym, wygodnym dla siebie terminie, a potem złożyć zamówienia. – Startujemy z hasłem „Listopad miesiącem zatowarowania”. Ekspozycja kolekcji wiosennej będzie jednak dostępna nie tylko w listopadzie, ale również w grudniu, styczniu i lutym, aż do połowy miesiąca. W ostatnich latach zauważyliśmy tendencję do coraz wcześniejszego składania zamówień. Nasi klienci już jesienią myślą o wiosennych zakupach. Niestety nie zawsze pogoda pozwalała na swobodne spacerowanie po szkółce i wybieranie odpowiedniego asortymentu. Wychodząc więc naprzeciw wygodzie i komfortowi postanowiliśmy urządzić ekspozycję kolekcji wiosennej w tunelu. Dzięki temu warunki atmosferyczne nie będą przeszkodą – mówi Agnieszka Pelczar-Kałuzińska, właścicielka szkółki A&M Kałuzińscy Polskie Korzenie. W jednym miejscu zostały zgromadzone wszystkie rośliny z oferty wiosennej 2019 r.

– Nie spodziewamy się tłumów w tym samym czasie, ponieważ ekspozycja będzie dostępna aż 3,5 miesiąca. Dzięki temu każdy klient, który zechce złożyć zamówienie, może znaleźć odpowiedni moment, aby odwiedzić szkółkę, gdzie zostanie obsłużony indywidualnie, profesjonalnie i bez pośpiechu – dodaje. 

PULS BRANŻY

Nowości PNOS-u W sezonie 2018/2019 firma PNOS w Ożarowie Mazowieckim Sp. z o.o. wprowadza 3 nowe gamy produktowe: nasiona zaprawiane, nasiona na taśmie z hydrożelem i nasiona na taśmie z nawozem Plantacote

S

eria nasion zaprawianych to zbiór 22 pozycji cieszących się największą popularnością, są to m.in.: marchew Pierwszy Zbiór, cebula Supra czy ogórki: Zefir F1, Portal F1, Traper F1, Tarot F1, które otrzymały Złoty Medal MTP 2018 na targach Gardenia. Zaprawa, której użyła firma PNOS, to wyprodukowany na bazie

Przedsprzedaż na atrakcyjnych warunkach Firma Bros przygotowała bardzo atrakcyjną ofertę na nadchodzący sezon dla obecnych i nowych klientów

wyciągu z grejpfruta stymulator wzrostu i odporności roślin Biosept Activ. Seria nasion na taśmie co roku zwiększa grono swoich zwolenników, dlatego firma PNOS wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów, rozszerzyła gamę o nasiona na taśmie z hydrożelem oraz nasiona na taśmie z nawozem Plantacote. 

C

Nowości w ofercie KHiNO POLAN W tym sezonie firma KHiNO POLAN wprowadza do oferty nasiona na taśmie wodorozpuszczalnej. Oferta obejmuje 12 pozycji nasion warzyw zapakowanych w papierowe kartoniki. Nasiona są dodatkowo powleczone mikoryzą i umieszczone w taśmie z folii, która ulega szybkiemu rozkładowi pod wpływem wody i mikroorganizmów

W

ofercie po raz pierwszy pojawi się preparat mikoryzowy w formie granulatu o nazwie MYKOSEDOS. Mikoryza jest partnerskim współżyciem między rośliną a pożytecznymi grzybami, które stworzyła przyroda. Grzyby mikoryzowe w trakcie wegetacji zasiedlają

system korzeniowy, co sprawia, że zwiększa się jego powierzchnia, którą są pobierane składniki odżywcze. Powoduje to wzrost pobierania wody i pokarmów z gleby, co w efekcie końcowym przekłada się na wyższy i obfitszy plon masy zielonej czy owoców. 

o roku dajemy klientom możliwość zamówienia towarów na przyszły sezon na preferencyjnych warunkach. Stawiamy na coraz wcześniejszy termin przyjmowania zamówień, ponieważ wpływa to korzystnie na zatowarowanie. Sklepy mają więcej czasu na lepsze przygotowanie się do sezonu i dopasowanie oferty do potrzeb swoich klientów – mówi Sabina Jasiukiewicz, menedżer marketingu firmy Bros.

Klienci mogą skorzystać z atrakcyjnych warunków zakupowych, wysokość bonusu zależy od wartości oraz terminu zamówienia. Im wcześniej zostanie złożone zamówienie, tym wyższą gratyfikację można uzyskać. Wcześniejsze zatowarowania powiązane są także z wydłużonym terminem płatności. Dodatkowo do wybranej gamy produktów dołączane są specjalne stojaki, umożliwiające atrakcyjną i przyciągającą wzrok ekspozycję produktów w sklepie. Przedsprzedażowe okazje obejmują bardzo szeroki asortyment. Są to m.in.: nasiona kwiatów, ziół, warzyw, nawozy i produkty do pielęgnacji roślin marki Biopon oraz produkty chroniące dom i najbliższe otoczenie przed dokuczliwą obecnością insektów i gryzoni marki Bros oraz Expel. Szczegółowe informacje o trwających promocjach dostępne są u przedstawicieli handlowych. 

71

72

PULS BRANŻY

Jubileusz firmy Prosperplast W dniach od 12 do 13 października firma Prosperplast wraz z partnerami biznesowymi świętowała jubileusz 25-lecia istnienia. W ciągu tego czasu z małej, zatrudniającej kilkanaście osób firmy powstało sprawnie działające przedsiębiorstwo kreujące nowe trendy w branży tworzyw sztucznych do domu i ogrodu – nie tylko w Polsce, ale także w całej Europie AGNIESZKA IDZIAK

Z

Z okazji tej wyjątkowej uroczystości firma Prosperplast zaprosiła swoich gości do malowniczej Wisły, a wśród głównych punktów programu było zwiedzanie siedziby firmy i uroczysty bankiet. Znakomitą większość zaproszonych gości stanowili klienci spółki, przedstawiciele jej największych partnerów oraz pracownicy. Nie zabrakło także reprezentacji „Biznesu Ogrodniczego”.

– To dla nas wyjątkowe święto. Jubileusz jest niepowtarzalną okazją, by podziękować wszystkim klientom i partnerom handlowym za dotychczasową współpracę oraz okazane zaufanie– mówi Paweł Mrózek, właściciel firmy Prosperplast, dziękując wszystkim zebranym za przyjęcie zaproszenia. Zaprezentował także nowe kolekcje oraz zapoznał gości ze strategią oraz planami firmy na najbliższą przyszłość.

galę Paweł Mrózek przedstawił gościom historię rozwoju firmy oraz podziękował kluczowym osobom i klientom, którzy wnieśli duży wkład w rozwój firmy. Nie zabrakło również części artystycznej, podczas której występowała gwiazda wieczoru – zespół Perfect.

Prosperplast powstał w 1993 r. w Buczkowicach – założony przez dwóch braci – Pawła i Marka Mrózków. W początkowym okresie działalności firma zajmowała się

Szymon Mrózek, projektant w firmie Prosperplast, opowiedział natomiast o nowoczesnym designie, a Jarosław Olewicz, wydawca „Biznesu Ogrodniczego” przybliżył uczestnikom oczekiwania „konsumenta XXI wieku”. Klienci mogli także zapoznać się z platformą informatyczną B2B. Kolejnym punktem programu tego dnia było zwiedzanie siedziby firmy w Rybarzowicach, nowego showroomu oraz nowego, imponującego centrum logistycznego.

Uroczysta gala z okazji 25-lecia odbyła się 13 października, a spotkanie prowadził Ireneusz Bieleninik, dziennikarz, konferansjer i artysta estradowy. Otwierając

Firma Prosperplast wraz z partnerami biznesowymi świętowała jubileusz 25-lecia istnienia

PULS BRANŻY

Jubileusz był niepowtarzalną okazją, by podziękować wszystkim klientom i partnerom handlowym za dotychczasową współpracę

Gwiazdą wieczoru był zespół Perfect

wyłącznie produkcją donic z tworzyw sztucznych, zatrudniając zaledwie kilkanaście osób. W odpowiedzi na potrzeby rynku i rosnące zainteresowanie ze strony klientów w przeciągu kilku lat asortyment został poszerzony o kolejne linie produktowe: łopaty do odśnieżania, artykuły dziecięce, a także asortyment DIY. Sukcesywnie powiększał się także park maszynowy, zatrudnienie i powierzchnia zakładu. Lata 2008-2014 to czas największego rozwoju i zmian w firmie. Zbudowano wtedy nowe zakłady w Żywcu i Rybarzowicach, a w 2012 r. firma przeniosła się do nowej siedziby. W tym okresie nastąpiło także otwarcie przedstawicielstwa firmy w Niemczech i w Czechach oraz ekspansja na nowe rynki. Firma Prosperplast wdrożyła do produkcji imponujący asortyment – nie byłoby to możliwe,

Otwierając galę Paweł Mrózek przedstawił gościom historię rozwoju firmy oraz podziękował kluczowym osobom i klientom, którzy wnieśli duży wkład w rozwój firmy

gdyby nie ogromne zaangażowanie załogi firmy – a obecnie kładzie nacisk na logistykę i obsługę klienta. – Historia 25 lat Prosperplastu to opowieść o dynamicznej zmianie małej rodzinnej firmy w duże przedsiębiorstwo. Teraz otwieramy nowy rozdział i z nową energią wkraczamy w kolejne ćwierćwiecze – zapowiadał Paweł Mrózek. 

73

74

PULS BRANŻY

STIGA wspiera nowe pokolenie piłkarzy STIGA oficjalnym partnerem klubu sportowego TPS Winogrady Poznań AGNIESZKA IDZIAK

T

TPS Winogrady od początku działalności ukierunkowany jest na szeroko rozumiane szkolenie młodzieży.

Współpraca z klubem to naturalne następstwo podejmowanych przez markę STIGA inicjatyw, mających na celu wsparcie młodego pokolenia uzdolnionych sportowców. Aby młodym piłkarzom stworzyć możliwie najdogodniejsze warunki do rozwoju, potrzebne jest m.in. zaplecze technologiczne. Z wielozadaniowym traktorem ogrodowym STIGA utrzymanie murawy w doskonałej kondycji przestaje być wyzwaniem, a staje się lekką i przyjemną pracą. Sprzęt STIGA pozwala kompleksowo i przez cały rok dbać o doskonałą kondycję murawy stadionu klubowego, gdzie odbywają się zarówno codzienne treningi, jak i spotkania towarzyskie oraz najważniejsze mecze ligowe. Dodatkowo STIGA wyposażyła TPS Winogrady w piłki, które szczególnie przydadzą się podczas treningów i doskonalenia umiejętności technicznych zawodników. O pozytywnych rezultatach współpracy wypowiada się Andrzej Juskowiak, który dołączył do TPS Winogrady w 2009 r. i jest prezesem klubu. To napastnik reprezentacji Polski, uczestnik Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie, gdzie strzelił w sumie 7 bramek, zapewniając Polakom srebrny medal, a sobie tytuł króla strzelców turnieju: – TPS Winogrady Poznań w swojej 53-letniej historii nie miał

jeszcze tak dobrego sprzętu do pielęgnacji trawiastej nawierzchni boiska. Jako prezes klubu jestem niezwykle zadowolony ze współpracy z firmą STIGA, bardzo wysoka jakość połączona z estetyką wykonania dostarczonych produktów pozwala nam na szybsze i bardziej precyzyjne przygotowanie murawy do przeprowadzania zajęć szkoleniowych – mówi Andrzej Juskowiak. 

Od prawej: Sławomir Gajda, dyrektor generalny STIGA Polska, członek zarządu, Andrzej Juskowiak, prezes klubu TPS Winogrady i Łukasz Grzankowski, marketing & e-commerce manager w STIGA Polska

„Sprzedam dochodowe centrum ogrodnicze w świetnej lokalizacji” – tak zaczyna się oferta, którą od kilku tygodni można znaleźć w Internecie.

Chodzi o Centrum Ogrodnicze Malejki w Przysieczy w woj. opolskim.

Cena 450 tys. zł. Do negocjacji MICHAŁ GRADOWSKI

D

Dlaczego właściciele zdecydowali się na sprzedaż? – Rozwijamy inne biznesy w branży ogrodniczej – szkółkę roślin, firmę zajmującą się projektowaniem i zakładaniem ogrodów, mamy kilka hektarów plantacji trawy z rolki.

Mój tato, jeden ze współzałożycieli, zmarł kilka lat temu.

Odeszła tym samym osoba, która bardzo nam pomagała i odciążała nas, a pracy zostało tyle samo, a nawet więcej.

Na centrum ogrodnicze po prostu nie ma już czasu – mówi Jakub Malejki, właściciel Centrum Ogrodniczego Malejki. – Coraz więcej marketów i dyskontów, które powstają w okolicy sezonowo zabiera nam część rynku, ale ciągle jest to dochodowy biznes. Wymaga jednak pełnego zaangażowania – dodaje.

Jak można przeczytać w ofercie, centrum ogrodnicze od początku swojego istnienia – czyli od 2008 r. – ma stabilne obroty, a deklarowane przychody to 520 tys. zł.

Na sprzedaż jest grunt z parkingiem wyłożonym kostką brukową, drewniany domek z zapleczem socjalnym i dobudowaną częścią biurową, a także tunel foliowy, blaszany magazyn i cały towar. W cenie jest także cały know-how – kontakty do hurtowni ogrodniczych i dostawców roślin, baza danych dotycząca sprzedaży, umożliwiająca analizę trendów handlowych, a także baza danych związana z zatowarowaniem – zawierająca wszystkich dostawców, ceny, marże itp. Centrum dysponuje również bazą kontaktów do restauracji, obiektów użyteczności publicznej i firm organizujących eventy, którym dostarczało lub wypożyczało rośliny. 

REKLAMA 

Centrum Ogrodnicze Malejki na sprzedaż

76

PULS BRANŻY

Cash & carry w Szkółce Ulińscy W dniach 10-11 października w Szkółce Ulińscy odbyła się pierwsza edycja Dni Otwartych połączona z uruchomieniem sprzedaży hurtowej cash & carry. O nowym pomyśle opowiada Emilia Ulińska, właścicielka szkółki ROZMAWIA: JAKUB BORKOWSKI

Grzegorz i Emilia Ulińscy, właściciele Szkółki Ulińscy i Renata Aleksandrzak, dyrektor sprzedaży „Biznesu Ogrodniczego”

Jak narodził się pomysł na stworzenie cash & carry?

Sam pomysł zrodził się kilka lat temu. Zdajemy sobie sprawę, jak istotna jest dobra organizacja czasu, którego wszystkim nam w branży brakuje. Dlatego zdecydowaliśmy się na stworzenie profesjonalnego miejsca, w którym firmy zajmujące się zielonym biznesem mogą zaopatrzyć się w pełen asortyment roślin ogrodowych w modelu sprzedaży cash & carry. Na tę chwilę nasz samoobsługowy, centralny punkt hurtowy zajmuje powierzchnię 15 tys. m², natomiast od najbliższej wiosny zostanie on powiększony.

Jakie korzyści niesie za sobą nowo otwarty punkt sprzedaży?

Jak już wspomniałam, kluczowa jest wygoda i oszczędność czasu dla kupujących. Pełna gama roślin, uzupełniana na bieżąco z części produkcyjnej naszej szkółki oraz przejrzysty sposób ekspozycji, który ułatwia wyszukanie konkretnej

odmiany to duży plus. Zadbaliśmy również o aspekt estetyczny dla klientów, którzy poszukują inspiracji przy tworzeniu ekspozycji w swoim centrum ogrodniczym czy w projektowanym właśnie ogrodzie. Istotna jest również sprawna obsługa, bardzo wysoka jakość roślin i szeroki zakres usług logistycznych, w zależności od indywidualnych potrzeb. Jeśli to wszystko znajdziemy pod jednym adresem, to myślę, że są to wystarczające korzyści, biorąc pod uwagę, że jest to dopiero początek tego projektu.

Jak ocenia Pani Dni Otwarte w szkółce?

W tym roku po raz pierwszy zdecydowaliśmy się zorganizować tego typu event i z pewnością nie będzie to ostatnia edycja. Uważam, że kluczowy przy organizacji tego typu spotkań jest termin. Wydaje się, że pierwsza połowa października jest czasem, w którym większość z nas może sobie pozwolić na jednodniowe oderwanie od codziennych obowiązków. Jest to okazja do dialogu z klientami, porozmawiania o tym, co mogłoby ułatwić im codzienną pracę, czego potrzebują, by móc się rozwijać. Również bardzo pozytywnie zostały odebrane przez gości przygotowane atrakcje, takie jak pokaz kulinarny Tomka Jakubiaka połączony z degustacją, czy próby łucznictwa pod hasłem „Ustrzel sobie rabat na wiosenne zakupy”. Trzeba przyznać, że ochotnicy „mieli oko” do rabatu – każdy coś „ustrzelił”!

Jakie są plany rozwoju na najbliższych kilka lat?

Dni Otwarte w Szkółce były kolejną okazją do zaczerpnięcia dużej porcji wiedzy od naszych klientów. Planujemy rozwijać model sprzedaży hurtowej cash & carry, który z pewnością będzie ewoluował dostosowując się do zmieniających się potrzeb rynku. Zawsze staramy się poszerzać i urozmaicać nasz asortyment o bardzo ciekawe odmiany, co będzie widoczne już od przyszłego sezonu. 

Mini paล eczki dla storczykรณw

78

PULS BRANŻY

Zatowarowanie czas zacząć W Poznaniu w dniach 18-19 października odbyła się VI edycja targów Ogród i Dekoracje, zorganizowanych przez Bricomarché, jednocześnie rozpoczynając sezon zatowarowań w branży ogrodniczej. Redakcja „Biznesu Ogrodniczego” brała udział w tym wydarzeniu AGNIESZKA IDZIAK

N

Na targach pojawiło się liczne grono dostawców i właścicieli sklepów, co potwierdziło ciągłą jeszcze potrzebę organizowania spotkań, na których można bezpośrednio nawiązać kontakty, przedstawić ofertę, swoje oczekiwania oraz zapoznać się z trendami i sytuacją na rynku. Targi z roku na rok przybierają na sile i VI edycja miała formułę nie tylko ogrodową, ale też dekoracyjną, w której brało udział 167 dostawców z tych kategorii. W targach wzięło udział 1,6 tys. uczestników, przedstawiciele 146 istniejących sklepów Bricomarché oraz kilkunastu nowych właścicieli przyszłych lokalizacji. Bricomarché obecnie posiada 152 sklepy w Polsce.

Nawet do 80% zamówień sklepów Bricomarché trafia bezpośrednio do dostawców i producentów z pominięciem magazynu centralnego, co wymaga od franczyzobiorców śledzenia najnowszych trendów.

Od lewej: Łukasz Buda, kierownik Działu Sprzedaży Krajowej, Wojciech Rosołowski, dyrektor handlowy i Agata Kalbarczyk, zastępca kierownika Działu Sprzedaży Krajowej w firmie Tropical

Zespół firmy Agrecol

Od lewej: Sławomir Rzeczewski, Grzegorz Grudowski, Sobiesław Pieprzowski, regionalni dyrektorzy sprzedaży Ampol-Merol Karol Smoleński i Anna Smoleńska, dyrektor zarządzający

PULS BRANŻY

Edward Radzikowski, reprezentant firmy Krysiak i Renata Aleksandrzak, dyrektor sprzedaży „Biznesu Ogrodniczego ”

Alicja Bieńkowska, dyrektor zakupów Bricomarché i Jarosław Olewicz, wydawca „Biznesu Ogrodniczego”

Zespół firmy Rolimpex

Od lewej: Adam Moszniński i Bartłomiej Gwozdecki, przedstawiciele handlowi firmy Bros

Targi ogrodnicze Bricomarché odbywają się w doskonałym momencie, co podkreślali wszyscy uczestnicy, to bardzo dobry czas na prezentowanie nowości i pokazywanie oferty.

Wszyscy wystawcy zgodzili się, że to targi, w których warto brać udział, bo przynoszą rezultaty w postaci konkretnych zamówień. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z udziału w targach.

Mogliśmy porozmawiać z wieloma klientami i zaprezentować im swoją ofertę oraz warunki handlowe – podsumował Błażej Menc, specjalista ds. sprzedaży z firmy Granum FN. Podczas targów zostały rozdane nagrody dla dostawców: za najlepsze stoisko debiutanta targowego: dla dostawcy Szmit z kategorii Ogród – Szkółkarstwo; za najlepsze stoisko na targach: dla dostawcy Einhell z kategorii Ogród – Sprzęt do koszenia i przycinania; nagroda specjalna: dla dostawcy AkzoNobel z kategorii Dekoracje – Farby i Środki Ochrony Drewna. 

Zespół Firmy Pawłowscy

Zespół firmy Ciech

79

Michalis Apostolu, właściciel firmy Athena i Agnieszka Idziak, redaktor naczelna „Biznesu Ogrodniczego”

80

PULS BRANŻY

RWO 2019 W sezonie 2019 wystartuje 4. sezon z Rodzinnymi Warsztatami Ogrodniczymi w nieco zmienionej formule. Organizatorem eventu jest firma Lasland, która do współpracy zaprosiła partnerów z ubiegłego sezonu – firmy Ramp, Agrecol oraz Kwazar. Event pod patronatem „Biznesu Ogrodniczego” poprowadzi Witold Czuksanow. Centra ogrodnicze, które chcą podjąć współpracę, proszone są o kontakt

zgłoszenia – zaprasza do współpracy Jarosław Sieciński, kierownik sprzedaży krajowej Lasland.

Rodzinne Warsztaty Ogrodnicze to spotkania edukacyjne, które odbywają się w centrach ogrodniczych w całej Polsce. Każde ma

AGNIESZKA IDZIAK

Z

Zapisy na Rodzinne Warsztaty Ogrodnicze na sezon 2019 są otwarte. Jednak w tym sezonie to właściciele centrów ogrodniczych są zaproszeni, aby włączyć się aktywnie w organizowanie akcji i zaproponować formułę, która najlepiej będzie odpowiadać lokalnej społeczności. – Rozpoczynamy kolejny sezon z Rodzinnymi Warsztatami Ogrodniczym. Czy inny? Co jest stałe, to organizator – firma Lasland, partnerzy – firmy Agrecol, Ramp, Kwazar, „Biznes Ogrodniczy” i niezawodny Witold Czuksanow. Co nowego? Mamy zapał i pomysł na ciągłą edukację oraz nowe pomysły na wspólne działanie. Wspólne, bo czekamy na zgłoszenia od tych, którzy mają pomysł, jak najlepiej wykorzystać dzień z RWO. Każdy zna swoją lokalną społeczność i z pewnością wie, jak do siebie zaprosić klientów, a my postaramy się, aby ten dzień był niezapomniany.

Nie zabraknie większej liczby charytatywnej działalności, aby zostawić po RWO coś więcej… Czekamy na

BLACK

Jak wykorzystać potencjał?

Cezary Łosiak, członek zarządu Kwazar Corporation Sp. z o.o.

W sezonie 2019 czekamy na zgłoszenia od właścicieli centrów ogrodniczych. Będziemy współpracować z tymi, którzy dostrzegają potencjał RWO i mają pomysł, jak ten potencjał dobrze wykorzystać w punkcie sprzedaży. Kolejny sezon to również więcej akcji charytatywnych. Tegoroczna akcja zakładania ogrodu przy Domu Dziecka w Cybince, zainicjowana przez Macieja Piosika, właściciela Centrum Ogrodniczego Agrogobex ze Słubic, pokazała nam, że to jest właściwy kierunek i zależy mi, byśmy rozszerzyli działania charytatywne w kolejnym roku. Serdecznie zapraszam wszystkich odważnych i zdecydowanych na RWO 2019!

Marcin Rożniata, dyrektor sprzedaży i marketingu w firmie RAMP Czy jesteś gotowy na RWO? My jesteśmy i nie możemy się doczekać, kiedy wreszcie wystartujemy. Każde warsztaty są inne, ale zawsze jest wesoło. Najważniejsze, żeby centra ogrodnicze przygotowały do tego wydarzenia swoich klientów. Duża liczba osób podczas Rodzinnych Warsztatów Ogrodniczych gwarantuje bardzo udany dzień. inny temat przewodni. Celem warsztatów jest promowanie ogrodnictwa, zachęcanie miłośników zieleni, młodych adeptów i początkujących ogrodników do wspólnego sadzenia roślin, nauki i zabawy.

RWO to marka ugruntowanej pozycji na rynku, która zdobyła serca klientów. Poprzednie edycje i zakres działania pokazują zapotrzebowanie na ten rodzaj aktywności na rynku. 

Promowanie trendów Dawid Kosakiewicz, kierownik marketingu w firmie Agrecol Warto cały czas podkreślać, jak ważna jest edukacja z zakresu budowania świadomości i pozytywnych nawyków w ogrodnictwie. Jednym z bardzo skutecznych narzędzi jest warsztat edukacyjny, taki jak RWO. Kierując się zasadą „powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi spróbować, a zrozumiem”, osiągamy coraz to większy zakres promowania właściwych trendów w naszym zielonym otoczeniu.

REKLAMA 

Udany dzień

82

PULS BRANŻY

American dream po polsku, czyli Cub Cadet na nowy sezon Firma MTD Poland – dystrybutor marki Cub Cadet – 25 października zaprosiła swoich partnerów biznesowych do Gdyni na niekonwencjonalną prezentację nowości i warunków handlowych. Reprezentacja „Biznesu Ogrodniczego” uczestniczyła w tym wydarzeniu, a Jarosław Olewicz, wydawca magazynu, opowiedział podczas eventu o podziale klientów i ich oczekiwaniach TEKST: AGNIESZKA IDZIAK I SŁAWOMIR BIANGA, MTD FOTO: ŁUKASZ TOKARSKI

– Dzięki tej zmianie będziemy mieć olbrzymią liczbę nowych, atrakcyjnych produktów. Mamy zamiar być potentatem w ofercie sprzętu akumulatorowego – powiedział Krzysztof Grabowski.

Ponadto dystrybutor marki Cub Cadet w nadchodzącym sezonie zaproponuje dealerom atrakcyjny program wsparcia sprzedaży i kontynuowany będzie program wspólnych działań marketingowych. Firma zaprosi także

S

Spotkanie inne niż wszystkie, które przeniosło uczestników w świat filmu przepełnione było motywami związanymi z USA – krajem, z którego pochodzi marka Cub Cadet. Wydarzenie to odbyło się w studiu filmowym Panika w Gdyni i zgromadziło ponad 220 osób – autoryzowanych dealerów marki Cub Cadet.

Podczas eventu m.in.: podsumowano miniony sezon, zaprezentowano nowości i przedstawiono warunki handlowe na kolejny sezon. – Zależy nam na sprzedaży produktów premium za pośrednictwem wykwalifikowanych dealerów. Systematycznie zmniejszamy sprzedaż w sieciach i stawiamy na potężne wzrosty sprzedaży dealerskiej. Od 2014 r. zmniejszamy swoją aktywność na rynku marketowym. Obecnie osiągamy wzrosty sprzedaży na poziomie 30% rocznie i tendencję tę mamy zamiar utrzymać. W portfolio firmy diametralnie rośnie znaczenie marki Cub Cadet – podkreślał Krzysztof Grabowski, dyrektor generalny MTD Poland.

Firma MTD Poland w kolejnych latach wprowadzi wiele nowości, w tym produktów, które do tej pory nie były dostępne, m.in. autonomiczne urządzenie do pielęgnacji pól golfowych RG3 oraz akumulatorowe wielozadaniowe narzędzie do pielęgnacji obiektów sportowych Infinicut. Co więcej, zdecydowanie rozwinięta zostanie oferta sprzętu akumulatorowego.

W spotkaniu wzięło udział ponad 220 osób – autoryzowanych dealerów marki Cub Cadet

PULS BRANŻY

Od lewej: Jarosław Olewicz, wydawca magazynu „Biznes Ogrodniczy”, Renata Aleksandrzak, dyrektor sprzedaży i Krzysztof Grabowski, dyrektor generalny MTD Poland

partnerów biznesowych na cykl jednodniowych szkoleń dla pracowników, mających na celu poszerzenie ich wiedzy o produktach oraz doskonalenie umiejętności handlowych.

83

Miejsce wydarzenia nie było przypadkowe, gdyż jedną z atrakcji wieczoru była prapremiera nowego filmu reklamowego Cub Cadet. Materiał ten jest zaledwie zalążkiem planowanej produkcji wideo, gdyż w trójmiejskim studiu filmowym powstać ma kilkadziesiąt kolejnych!

Co więcej, organizatorzy spotkania dołożyli starań, aby zgromadzeni goście poczuli klimat filmu i american dream. Wśród atrakcji, jakie zaoferowano gościom, były m.in.: modułowa strzelnica taktyczna, green box, charakteryzacja, stanowiska wirtualnej rzeczywistości czy prawdziwy amerykański food truck. 

Firma MTD Poland zaprezentowała klientom nowości i warunki handlowe na nowy sezon

84

POZNAJMY SIĘ…

Jak wygląda Twoja ścieżka zawodowa? Jak to się stało, że związałeś się z branżą ogrodniczą?

Od początku swojej pracy zawodowej byłem związany ze sprzedażą. Pierwsza praca, zaraz po studiach, nauczyła mnie tego zawodu oraz dała możliwość poznania kilku branż, w tym ogrodniczej. W trakcie tych 6 lat dojrzałem i uświadomiłem sobie, że chcę być bliżej klienta i aktywniej poświęcić się pracy w branży ogrodniczej.

Decyzja o przeprowadzce z Krakowa w rodzinne strony i podjęcie współpracy z marką KRONEN to był strzał w dziesiątkę. Właśnie rozpoczynamy razem 14 sezon…

Co najbardziej podoba Ci się w Twojej codziennej pracy? Czy branża ogrodnicza w dalszym ciągu Cię zaskakuje?

Nie lubię monotonii i zdecydowanie nie mam takiej pracy. Każdy dzień, tydzień, miesiąc jest inny. Wykonuję jak najlepiej swoje obowiązki oraz planuję, co będę robił po to, żeby zrealizować zamierzony cel. Cenię spotkania z klientami, z którymi od wielu lat łączą mnie dobre relacje, lubię także poznawać nowych, z którymi

Poznajmy się…

Sławek Miłoś, zawsze pogodny i energiczny, w branży ogrodniczej od 20 lat. Od 14 sezonów związany z firmą KRONEN. Jakie są jego pasje i co sądzi o branży ogrodniczej?

ROZMAWIA: AGNIESZKA IDZIAK

POZNAJMY SIĘ…

85

Dobry handlowiec powinien być wiarygodny, przygotowany na ciężką pracę, otwarty na nowe wyzwania, powinien dobrze słuchać i doradzać.

Powinien mieć „to coś” i najczęściej ma, gdy widzimy jego dobre wyniki i relacje z klientem.

Co jest ważne w Twojej codziennej pracy? Jakie trudności napotykasz?

być może będę w przyszłości pracować. Sprzedaję markowe, wysokiej jakości podłoża ogrodnicze KRONEN i odczuwam satysfakcję, gdy widzę zadowolenie klienta z ich stosowania. W codziennej pracy na pewno potrafią zaskoczyć złożone sytuacje, na które składa się specyfika produktu, jego logistyka, zmienna aura pogodowa i inne nieprzewidziane zdarzenia. Jednak moje doświadczenie i całego KRONEN Team powoduje, że w pełni profesjonalnie potrafimy na nie zareagować.

Jak oceniasz branżę ogrodniczą? Dużo się zmieniło od czasu początków Twojej kariery zawodowej?

Branża ogrodnicza rozwija się intensywnie i na przestrzeni mojej kariery zawodowej jest to bardzo zauważalne. 20 lat temu czasami wystarczyło sprzedać produkt przez telefon i utrzymać taką współpracę. Dzisiaj jako producent nie wyobrażamy sobie relacji biznesowych bez częstego bezpośredniego kontaktu, wsparcia hurtowni w dystrybucji, centrów ogrodniczych w ekspozycji i reklamie produktów, wsparcia medialnego czy projektów marketingowych, takich jak Rodzinne Warsztaty Ogrodnicze. Zmienił się rynek sklepów ogrodniczych i mimo zwiększającego się potencjału branży wiele placówek nie wytrzymało konkurencji większych marketów, braku inwestycji i rozwoju. Z drugiej strony zauważam rosnący potencjał dobrze zarządzanych centrów i hurtowni ogrodniczych. Jestem pełen podziwu dla ludzi, którzy z pasją realizują się w biznesie ogrodniczym. Także sprzedaż produktów premium, jak podłoża KRONEN, cały czas rośnie i jest to najlepszy przykład na wzrost świadomości klienta i rozwój branży.

Jakie cechy powinien posiadać dobry przedstawiciel handlowy?

Branża ogrodnicza rozwija się intensywnie i na przestrzeni mojej kariery zawodowej jest to bardzo zauważalne. 20 lat temu czasami wystarczyło sprzedać produkt przez telefon i utrzymać taką współpracę

Ważnie jest zadowolenie klienta.

Wszystkie moje działania mają to na celu i od początku sezonu składa się na to właściwe przedstawienie oferty, a następnie koordynacja w zakresie zamówień i logistyki. Udział w targach branżowych, zatowarowaniowych hurtowni, dniach otwartych, kiermaszach w centrach ogrodniczych to kolejny aspekt mojej pracy.

Region ponad czterech województw stawia przede mną duże wymagania i nieraz chciałoby się być wszędzie w głównym sezonie, ale niestety czas to weryfikuje.

Sławek Miłoś prywatnie… jakie są Twoje zainteresowania, co lubisz robić?

Prywatnie przede wszystkim spędzam czas z żoną i dziećmi; wspólny wyjazd za miasto, spotkania z rodziną i przyjaciółmi, wyjście na działkę czy wyjazd razem na wakacje to niezastąpiony czas. Na ile mi praca pozwala, to chętnie sięgam po dobrą książkę czy „ładuję baterie” wędkując w mniej intensywnej, letniej części sezonu. 

Kwestionariusz: W wolnej chwili najchętniej... odpoczywam od samochodu (śmiech) Praca jest dla mnie… drogą do samorealizacji Najbardziej lubię… mocną muzykę Sprzedawca… uczciwy doradca Branża ogrodnicza… zieleń, klimat, ludzie, rozwój

86

PULS BRANŻY

All you wish for business – Christmasworld 2019 Targi Frankfurt Przedstawicielstwo w Polsce zaprosiło dziennikarzy na konferencję prasową zapowiadającą Christmasworld 2019. Spotkanie odbyło się 18 października w Business Centre Club w Warszawie. Reprezentacja „Biznesu Ogrodniczego” brała udział w tym wydarzeniu AGNIESZKA IDZIAK

N

Na konferencję prasową specjalnie z Frankfurtu przyjechali Eva Olbrich, dyrektor Christmasworld, Messe Frankfurt Exhibition GmbH i Michael Reichhold, dyrektor Creativeworld oraz Paperworld w Messe Frankfurt Exhibition GmbH. Te 3 imprezy odbywają się w tym samym czasie, dzięki temu zwiedzający będą mogli zobaczyć ofertę ozdób świątecznych i dekoracji sezonowych w połączeniu ze świeżymi kwiatami i roślinami, przez hobby, rzemiosło i sztukę, po ozdoby prezentowe, artykuły papiernicze, materiały biurowe oraz przybory szkolne.

All you wish for business to motto targów Christmasworld 2019, które odbędą się w dniach od 25 do 29 stycznia 2019 r. W tej edycji wszyscy wystawcy będą prezentować ofertę w nowej lokalizacji, a kategorie produktowe zostaną pogrupowane w nowy sposób, dodatkowo dojdzie hala nr 12. Te największe na świecie targi artykułów dekoracyjnych i ozdób świątecznych w edycji 2018 przyciągnęły 1048 wystawców z 43 krajów i ponad 43 400 wyspecjalizowanych sprzedawców z całego świata. W edycji 2019 weźmie udział aż 41 polskich wystawców. – Powodem tak doskonałego rozwoju targów Christmasworld jest m.in. fakt, że w handlu i w centrach miast coraz ważniejsze stają się dekoracje świąteczne i doznania zakupowe. Rozbudowując targi Christmasworld nie tylko odpowiadamy na rosnące potrzeby wystawców, ale chcemy również podkreślić ich rosnącą rolę jako miejsca definiowania trendów i składania zamówień – mówiła Eva Olbrich, dyrektor Christmasworld, Messe Frankfurt Exhibition GmbH. Od 3 lat nieodłączną częścią targów Christamsworld jest Floradecora, wystawa prezentująca ofertę sezonowych kwiatów i roślin, nie inaczej będzie w 2019 r. W przyszłorocznej

edycji nowością będzie stworzenie Christmas Delights – konceptu włączającego w ofertę targów ciast, win, przetworów świątecznych itd., który będzie przypominał niemieckie jarmarki. Nie zabraknie pokazów specjalnych i konferencji. Ważną częścią targów będzie oczywiście prezentacja nowych trendów. W sezonie 2019 odbędzie się także nowy pokaz specjalny „Kinemona – Vintage”, który pokaże m.in. jak tworzyć ciekawe aranżacje witryn sklepowych. Trendy przybliżą Rudi Tuinman i Pascal Koelemann z 2dezign. Kinemonia to po hawajsku żółty szafran. Podczas pokazów zostaną pokazane przykłady m.in. jak prezentować produkty tradycyjne w nowoczesnym wydaniu oraz produkty nowoczesne w tradycyjny sposób. – Każdego roku rozwijamy targi i wprowadzamy coś nowego, chcemy motywować klientów do nowych rozwiązań, poszukiwania dekoracji sezonowych, które zagwarantują lepszą sprzedaż. Targi odzwierciedlają sytuację panującą na rynku – podsumowała Eva Olbrich. 

Targi Frankfurt Przedstawicielstwo w Polsce zaprosiło dziennikarzy na konferencję prasową zapowiadającą targi Christmasworld 2019

BELLA MAGNOLIA JERSEY

Do zobaczenia w Twoim sklepie!

AGAWA

HECA

DUET

ROSA

Lamela Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp. k.., ul. Poznańska 4, 99-400 Łowicz | www.lamela.pl |

lamela.polska