„Echo serca” to badanie nieinwazyjne. Nie należy się go bać, przeciwnie (choć trudno uniknąć wzruszeń). Pozwala ono stworzyć obraz naszego wnętrza na monitorze urządzenia. Niewyraźny dla laika, a wszystko mówiący wtajemniczonym. W tym tomiku znajdziemy czterdzieści cztery takie obrazy. Echo serca to lektura, którą można, a nawet i trzeba powtarzać wielokrotnie. Najlepiej na lewym boku, tym od serca.
Eliza Kącka
Surowe, nieociosane, wchodzące pod skórę teksty z tego tomu poruszają to, co na ogół chcemy zostawić, ominąć, na wszelki wypadek nie tykać. Sylwia Jaworska wychodzi temu naprzeciw. A czytająca wraz z nią.
Magdalena Kicińska