
















niezmiernie było nam miło spotkać się z branżą zoologiczną na targach Pet Expo. Dla nas była to doskonała okazja do rozmów i zapoznania się z opiniami na temat problemów i wyzwań branżowych, a także poznania planów i wizji przyszłości. Szczególnie podkreślana była ta potrzeba rozmów, wymiany doświadczeń i konsolidacji branży, a zatem to wszystko, co chcemy Państwu zaproponować na Pet Net Poland. Wszyscy nasi rozmówcy wyrażali zainteresowanie i zaciekawienie wydarzeniem, więc wszystkich Państwa, którzy jeszcze się nie zapisali na konferencję, zachęcamy do tego, bo w ten sposób będziecie mogli wziąć udział w dyskusji o przyszłości branży. Hasło przewodnie wydarzenia to „Silniejsi razem”, co podkreśla aspekt komunikacji w branży i wspólnych działań między producentami, dostawcami i specjalistycznymi sklepami zoologicznymi. Każdy ma inne pomysły, rozwiązania czy przemyślenia wynikające z codziennych doświadczeń biznesowych, więc warto z nich skorzystać i zainspirować się. Branża zoologiczna jest bardzo specyficzna, bo opiera się na realizowaniu potrzeb opiekunów zwierząt domowych, a każdy, kto śledzi trendy, na przykład czytając „ZooBranżę”, wie, że bez podążania za trendami, bez zmian nastawienia do pracy z klientem trudno będzie o sukces w przyszłości. Humanizacja zwierząt i premiumizacja rynku wspierają wzrost wartości rynku produktów dla zwierząt domowych. Według EUROMONITORA w 2025 roku globalny rynek osiągnie wartość 207 mld dol.
FABRYKA WEŁNY Pabianice
17.10.2025
Zaś według Fortune Business Inside oczekuje się, że między 2025 a 2032 rokiem wartość rynku wzrośnie do ponad 420 mld dol., przy CAGR ok. 6,6%. Według analityków w tym okresie segment pet care w Polsce ma rosnąć do ponad 880 mln dol., przy CAGR ok. 8,8%, a rynek karm w Polsce ma osiągnąć w 2025 roku przychody na poziomie ponad 970 mln dol., z CAGR w latach 2025–2030 na poziomie 6,6% – inne źródła wskazują nawet na CAGR 13,5%! Zdrowie zwierząt domowych staje się sprawą najwyższej wagi, co napędza popyt na produkty zapewniające konkretne korzyści, jednak rynek nie jest wolny od presji kosztowej. Kanały zakupowe ulegają zmianie, ponieważ opiekunowie zwierząt domowych korzystają z kanałów cyfrowych i specjalistycznych sklepów stacjonarnych. Producenci muszą przemyśleć strategię kategorii, strukturę cenową i asortyment produktów, a sklepy wdrażać rozwiązania technologiczne i edukować doradców. Opiekunowie zwierząt domowych, którzy są mniej wrażliwi na wahania cen, są wciąż skłonni wydawać pieniądze na produkty najwyższej jakości, przedkładając funkcjonalność i korzyści dla pupila nad wydatki.
Jest o co walczyć, warto zatem szukać efektywnych rozwiązań i czerpać inspiracje od ekspertów i ludzi z sukcesem prowadzących swoje firmy – widzimy się już w październiku na Pet Net Poland!
Zapraszamy do lektury!
03 Od redakcji
06 Echa Branży
14 Podsumowanie Targów Pet Expo w Łodzi
16 Sklep miesiąca
20 VAFO umacnia swoją pozycję w Europie Środkowej dzięki przejęciu polskiego dystrybutora AZAN
22 „Wizja bez działania to marzenie”. A działanie bez wizji? Czyli po co firmie misja i wizja (i co ma do tego LEGO)?
28 Przepis na sukces: jak relacje i zgrany zespół zmieniają biznes?
36 Jesteś dobrą liderką/ dobrym liderem? Co powiedziałby o Tobie Twój pracownik?
44 Fermentacja biomasy i fermentacja precyzyjna –implikacje dla branży pet food
48 Jesienne wyzwania w opiece nad psem: odporność, sierść i komfort spacerów pod kontrolą
56 Zachowania kompulsywne w codzienności psa
60 Dlaczego koty tyją i jaka powinna być ich dieta podczas odchudzania?
64 Zrozumieć kota: jak rozpoznać, że to nie złośliwość, tylko ból, lęk albo choroba?
68 Dermatozy pasożytnicze związane z infestacją pasożytami zewnętrznymi u psów i kotów
72 Najczęstsze błędy początkujących opiekunów papug
76 Inwazje akwariowe: obce gatunki ryb zagrożeniem dla wodnych ekosystemów Sri Lanki
80 Co nowego na rynku?
88 Krzyżówka
Podziel się wiedzą! Zostań autorem „ZooBranży”. Skontaktuj się z nami. redakcja@zoobranza.com.pl
Małgorzata Biegańska-Hendryk Techniczka weterynarii, behawiorystka zwierząt towarzyszących i zoodietetyczka kotów. Autorka książek i artykułów o kociej tematyce, twórczyni kierunku studiów podyplomowych „Behawiorystyka zwierząt towarzyszących – koty” na SWPS, prelegentka konferencji i szkoleń dotyczących kociego zachowania, zdrowia i żywienia. Od 2012 roku tworzy markę kocibehawioryzm.pl, prywatnie opiekunka czterech kotów: Stefana, Buni, Gaska i Imbira.
Adrianna Iwan
Mgr mikrobiologii, technik weterynarii, zoopsycholog, studentka medycyny weterynaryjnej na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie, współpracuje z Fundacją Badamy Suplementy.
Lifterka
Lifterka to wsparcie Twojego zespołu na drodze do różnorodności, zaangażowania i skuteczności. Team: Agnieszka Łuczka-Sękulska: doświadczona menadżerka, trenerka, od lat wspiera rozwój neuroróżnorodnych i skutecznych zespołów, zapalona akwarystka, opiekunka dwóch kotów i psa. Marta Szoplińska: absolwentka kierunku Zarządzanie Zasobami Ludzkimi, trenerka, specjalistka od wspierania pokolenia digitarian (zetek) na rynku pracy, opiekunka kota.
Agnieszka Kurosad
Dr n. wet., aktualnie pracuje w dziale R&D Vet Planet Sp. z o.o.; wcześniej adiunkt UPWr., autor i współautor publikacji naukowych i popularno-naukowych, w tym trzech książek związanych z żywieniem i dietetyką zwierząt.
Katarzyna Lipska
Konsultantka biznesowa z doświadczeniem w projektowaniu wizualnych systemów zarządzania oraz wspieraniu rozwoju kompetencji pracowników, a także analiz strategicznych. Posiada doświadczenie łączące różne perspektywy: od środowiska start-upowego po duże organizacje – w każdym kontekście potrafi dostosować metodykę do sytuacji klienta. Absolwentka Politechniki Warszawskiej i Akademii Leona Koźmińskiego. Pasjonatka gotowania i pływania.
Martyna Orlik
Autorka kursu Starterpack dla Lidera, coachka dla ludzi i mentorka dla liderek i liderów. Prowadzi warsztaty z kompetencji miękkich. Przez 10 lat pracowała na stanowiskach liderskich w branży kreatywnej. Wierzy, że liderzy powinni się od siebie najpierw odwalić, a potem zająć się resztą. Nie jest rekinem biznesu, a relacji - z sobą i innymi. Prowadzi ogród.
Ewelina Stanclik
Absolwentka technikum weterynaryjnego. Weterynaria jest jej stylem życia, a pasją wypełniającą każdą wolną chwilę są psy i wszystko, co z nimi związane, ich sposób zachowania oraz szkolenie. Oprócz pracy w gabinecie weterynaryjnym spełnia się w przygotowywaniu artykułów do czasopism zawodowych oraz razem z Chesapeake bay Retrieverem od czasu do czasu odwiedza dzieci w przedszkolach.
Ada Włoch
Biolog, zoopsycholog, technik weterynarii. Od 2017 roku pracuje z papugami. Członek World Parrot Trust, a także IAABC. Prowadzi kanał na Youtube, bloga na FB oraz IG. Udziela konsultacji prywatnym opiekunom i placówkom zajmującym się papugami. Wielokrotny gość programów telewizyjnych, gazet czy radia. Prywatnie opiekunka sześciu adopciaków: Żako Karola, afrykanek kongijskich Buby, Kajko i Kokosza, a także piony niebieskogłowej Aryi i piony brązowoskrzydłej Fiony.
mgr inż. Paweł Wróblewski
Katedra Genetyki i Ochrony Zwierząt, Instytut Nauk o Zwierzętach, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Od najmłodszych lat związany z akwarystyką. Pasjonat i hodowca pielęgnic z jeziora Tanganika.
dr n. wet. Joanna Zarzyńska Od 2006 r. pracuje naukowo na stanowisku adiunkta w Katedrze Higieny Żywności i Ochrony Zdrowia Publicznego IMW SGGW w Warszawie. Interesuje się tematyką nowej żywności, badaniami konsumenckimi, zagadnieniami One Health i wpływem produkcji żywności na klimat. Pasjonatka kynologii, jeździectwa oraz teatru.
BIOFEED i DIOZ łączą siły dla czworonogów!
BIOFEED i Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt (DIOZ) połączyły siły, by wspierać psy w potrzebie! Podopieczni DIOZ będą otrzymywać karmę Euphoria Fresh, która pomoże im odzyskać zdrowie i energię. To jednak nie wszystko – karma trafi również do wyprawek dla osób, które zdecydują się na adopcję psów – wszystko po to, by nowy dom zaczynał się od pysznego, zdrowego posiłku. Dla BIOFEED to ogromna satysfakcja wspierać organizację, która codziennie walczy o życie i godność zwierząt. Dzięki tej współpracy każdy pies dostanie to, co najlepsze – bo dobra energia zaczyna się w misce, a reszta to już miłość i wspólne chwile.
Marka Brit została wyróżniona tytułami Laur Konsumenta – Odkrycie Roku 2025 i Top Marka 2025 w kategorii „karma dla zwierząt” oraz w kategoriach „sucha karma dla psów” oraz „mokra karma dla psów”. W ogólnopolskim plebiscycie, w którym głosy oddają wyłącznie konsumenci, Brit uzyskał aż 9% wskazań –jeden z najwyższych wyników w tej kategorii. Nagroda trafia do marek, które w krótkim czasie zyskały zaufanie klientów i wyróżniają się innowacyjnym podejściem, komunikacją lub dynamicznym wzrostem rozpoznawalności. W przypadku Brit to potwierdzenie skuteczności strategii „profilaktyki przez żywienie” oraz coraz silniejszej pozycji marki na rynku karm wysokiej jakości.
Powyższe tytuły to jedne z najważniejszych wyróżnień w Polsce opartych na spontanicznych głosach klientów – bez listy podpowiedzi i rekomendacji. Dziękujemy za zaufanie!
Azan sp. z o.o. sp. k.; azan.com.pl; 48 366 48 99; sklep@azan.com.pl
Klub Hodowcy BIOFEED ZOO na wystawie psów w Sopocie
W pierwszy weekend sierpnia Klub Hodowcy BIOFEED ZOO uczestniczył w Międzynarodowej Wystawie Psów Rasowych w Sopocie. Impreza zgromadziła blisko 1500 psów reprezentujących aż 250 ras, tworząc wyjątkową okazję do spotkań miłośników czworonogów z całej Polski. Stoisko BIOFEED ZOO cieszyło się dużym zainteresowaniem – odwiedzający mogli porozmawiać z ekspertami firmy o zdrowym żywieniu psów oraz poznać nową linię karm Euphoria Fresh. Wydarzenie było także okazją do spotkań z zaprzyjaźnionymi hodowlami i nawiązania kontaktów z nowymi pasjonatami kynologii. Takie chwile pełne spotkań, rozmów i wymiany doświadczeń dostarczają mnóstwo energii i inspiracji do dalszej pracy nad produktami, które wspierają zdrowie i dobre samopoczucie psów.
ADM wspiera fundację
Zupa na Monciaku
W pierwszych dniach czerwca do sopockiej fundacji Zupa na Monciaku dotarła dostawa blisko 10 ton karmy
Equilibrio i Everland. Korzenie fundacji sięgają 2016 roku, a od lutego 2022 duża część działań koncentruje się na wsparciu osób dotkniętych bezpośrednio rosyjską agresją w Ukrainie. Jeszcze w czerwcu w kolejnym konwoju między innymi karmy, jak i pozostałe wsparcie trafiło do żołnierzy i cywilów przebywających w Ukrainie na obszarach bezpośrednio objętych konfliktem zbrojnym. Zdjęcia dzięki uprzejmości fundacji.
Fiprex/ Fiprex Duo i Inpar – kompleksowa ochrona pupili
Pasożyty to problem, z którym regularnie mierzą się opiekunowie psów i kotów. Produkty Fiprex oraz Inpar zostały stworzone, by ich wspierać w codziennej profilaktyce i dbałości o zdrowie czworonogów. Linia Fiprex to krople typu spot-on oraz spray przeznaczone do ochrony przed pchłami i kleszczami. Dzięki różnym formom podania oraz dopasowanym dawkom produkt można łatwo dobrać do wagi i potrzeb zwierzęcia. Fiprex Duo dodatkowo ogranicza rozwój larw pcheł w otoczeniu, co pozwala lepiej kontrolować środowisko, w którym przebywa pupil.
Inpar to tabletki przeciwpasożytnicze, które działają od wewnątrz, wspierając ochronę przed nicieniami i tasiemcami, a praktyczne dawki ułatwiają podanie preparatu. Połączenie ochrony zewnętrznej (Fiprex lub Fiprex DUO) i wewnętrznej (Inpar) daje opiekunom możliwość dbania o kondycję i komfort zwierząt przez cały rok. To proste rozwiązanie, które wspierają codzienną opiekę nad psami i kotami.
To hipoalergiczna monoproteinowa linia karm z ryżem, która oferuje karmy suche oraz karmy mokre w puszkach i saszetkach. 100% MONOBIAŁKOWE: jagnięcina, kurczak, wołowina.
• Na każdy etap życia: junior/ dorosły/ senior.
• Dla każdej rasy: mała/ średnia/ duża.
Calibra Dog Life karma sucha:
• Z paraprobiotykami – inaktywowany Lactobacillus acidophilus
• Linia Life Fresh Beef produkcja ze świeżą wołowiną i bez tłuszczu drobiowego.
• Nie zawiera: pszenicy, kukurydzy, soi, sztucznych barwników, GMO.
Calibra Dog Life karma w puszkach:
• 100% zdefiniowane źródła składników.
• Ograniczona liczba składników dla lepszej strawności.
• Nie zawiera: pszenicy, glutenu, kukurydzy, soi, GMO.
Calibra Dog Life Saszetki:
• 97% białka pochodzenia zwierzęcego (monoproteiny).
• Dodatki funkcjonalne dostosowane do każdej receptury.
• Receptura z kurczakiem lub wołowiną.
• Nie zawiera: pszenicy, kukurydzy, soi, sztucznych barwników, GMO.
MEDiVET S.A. zoologia@medivet.pl www.medivet.pl
Calibra Rockets
Z przyjemnością przedstawiamy naszą nową linię „Calibra Rockets”! Pyszna, zbilansowana karma i kolby dla małych gryzoni i królików. Linia produktów Rockets obejmuje cztery różne karmy pełnoporcjowe, zaprojektowane w celu spełnienia specyficznych wymagań królików i innych gryzoni, zapewniając zdrowy rozwój i aktywne życie. Nie zawiera sztucznych barwników.
Oferujemy także pięć pysznych przysmaków w formie kolb! Są one dostępne w różnych smakach: orzechy i kokos, warzywa i orzechy, owoce, warzywa i dzikie owoce. Każde opakowanie zawiera dwie kolby – idealne jako smaczna nagroda lub przekąska między posiłkami. Kolby są ręcznie robione i pakowane w atmosferze ochronnej. Stanowią pyszny dodatek żywieniowy.
MEDiVET S.A. zoologia@medivet.pl www.medivet.pl
SPRZ Ą TANIE PO PUPILU W STYLU FIBOO! 95% MATERIAŁ Z RECYKLINGU! 95% MATERIAŁ Z RECYKLINGU!
✔ zabawny wzór z psim motywem ✔ bezzapachowe – bez sztucznych aromatów
✔ pojemne (20x31 cm) – idealne również dla większych psów ✔ wytrzymałe – nie rwą się przy użyciu ✔ nieprzezroczyste i szczelne – zapewniają komfort i dyskrecję ✔ łatwe odrywanie dzięki perforacji – wygoda podczas spacerów
www.b2b.fiboo.pl
Aquael i Grupa Plaček zawarły umowę o strategicznej współpracy
Dwie duże firmy z branży zoologicznej z Polski i Czech zacieśniają współpracę. W ramach umowy sieć Aquael Zoo zyska 82 nowe sklepy, co uczyni Aquael drugim co do wielkości sprzedawcą detalicznym artykułów dla zwierząt domowych w Polsce. Aquael, polska firma z ponad 40-letnią tradycją w produkcji i sprzedaży detalicznej, oraz Grupa Plaček, wiodący operator detaliczny w branży zoologicznej w Europie Środkowej i Wschodniej, zawarły umowę o strategicznej współpracy. W ramach umowy 82 sklepy Kakadu w Polsce staną się częścią sieci sklepów zoologicznych Aquael Zoo. Ponadto Grupa Plaček zwiększy zakupy produktów Aquael, zaś Aquael rozszerzy swoją ofertę, kupując silne marki karmy dla zwierząt domowych należące do Grupy Plaček, takie jak Ontario, Elbeville, Prospera Plus oraz Rasco Premium dla sieci detalicznej Aquael Zoo. Grupa Plaček będzie nadal działać w Polsce jako detalista w ramach swojej flagowej koncepcji Super Zoo, koncentrując się wyłącznie na sklepach wielkopowierzchniowych. Obie firmy mają kilkudziesięcioletnią i bardzo owocną historię współpracy. Takie działania znacznie wzmocnią pozycję rynkową obu firm i stworzą nowe możliwości rozwoju w dynamicznej branży produktów dla zwierząt domowych. Zacieśnienie współpracy pomiędzy firmami odczują również klienci, dzięki urozmaiconej ofercie produktów.
Dołącz do grona partnerów Watahy – marki, która stawia na naturalne, wysokomięsne i bezglutenowe karmy dla psów i kotów. Od lat rozwijamy się w oparciu o wiedzę, doświadczenie i pasję do zwierząt, oferując produkty, które zdobywają zaufanie opiekunów pupili w całej Polsce. Współpraca z nami to nie tylko dostęp do sprawdzonego asortymentu, lecz także wsparcie marketingowe, materiały edukacyjne oraz przejrzyste zasady biznesowe. Wataha to marka tworzona przez praktyków branży zoologicznej – wiemy, jak budować długofalowe relacje i rozwijać sprzedaż. Jeśli chcesz poszerzyć ofertę swojego sklepu o karmy, które wyróżniają się jakością i powtarzalnością zamówień, zapraszamy do kontaktu. Razem możemy zbudować silną sieć dystrybucji i dostarczać zwierzętom to, na co naprawdę zasługują – zdrową, pełnowartościową dietę. Wataha – z natury silna.
Finał akcji „Wspieram pieski!” podczas Doggy
Za nami wyjątkowe wydarzenie – Doggy Day 2025, które połączono z uroczystym finałem akcji „Wspieram pieski!”.
Dzięki ogromnemu zaangażowaniu użytkowników aplikacji MyPetStory oraz wsparciu partnera strategicznego – firmy BioFeed – udało się zgromadzić znaczącą pomoc dla potrzebujących czworonogów. Najważniejszym momentem wydarzenia było przekazanie 1000 kilogramów karmy dla podopiecznych Fundacji
Judyta – Oddział Trójmiasto
Doggy Day 2025 pokazał, jak wielką siłą są wspólne działania społeczności – organizatorów, partnerów biznesowych, opiekunów psów i użytkowników aplikacji. To dzięki ich aktywności i zaangażowaniu możliwe jest realne wsparcie, które poprawia jakość życia zwierząt i daje im szansę na lepszą przyszłość.
Wydarzenie było nie tylko świętem miłośników psów, lecz także okazją do edukacji w zakresie odpowiedzialnej opieki i promocji inicjatyw prozwierzęcych. Atmosfera radości i wzruszeń towarzyszyła wszystkim uczestnikom, potwierdzając, że działania podejmowane wspólnie przynoszą najbardziej wymierne efekty.
Organizatorzy już dziś zapowiadają kolejne projekty i inicjatywy, które będą wspierać potrzebujące zwierzęta. Z niecierpliwością czekamy na kolejną edycję wydarzenia – wierząc, że znów połączymy siły dla psiaków!
Więcej zdjęć znajduje się w fotorelacji z wydarzenia na FB "ZooBranży".
www.mypetstory.pl, www.zoobranza.com.pl
limitowana kolekcja od WOW, DOG'S LOVE & CAT'S
Limitowane świąteczne produkty ponownie podbiją serca psów i kotów: te specjalne edycje zachwycają wysokiej jakości, sezonowymi składnikami i uroczym, zimowym designem.
• WOW DOG zaoferuje w tym roku wyjątkową nowość: przysmaki dentystyczne w kształcie płatka śniegu, z jabłkiem i cynamonem, które nadadzą każdemu kęsowi odrobinę zimowej magii! W ofercie WOW DOG także kalendarz adwentowy z przysmakami w postaci kosteczek ze 100% mięsa.
• WOW CAT przygotował kalendarz adwentowy, w którym czeka pyszny wybór przekąsek: chrupiące przekąski z łososiem i kurczakiem oraz kremowe przekąski z łososiem, wołowiną i kurczakiem.
• Na koty czeka także kalendarz adwentowy CAT'S LOVE z liofilizowanymi przekąskami z filetu kurczaka, wołowiny i krewetek grenlandzkich.
• DOG'S LOVE przygotował zimowe trio: ekologiczny kalendarz adwentowy, ekologiczne zimowe chipsy mięsne i karmę mokrą z delikatnego mięsa kaczki z jabłkami i żurawiną.
Nasze zimowe specjalne produkty mają nie tylko dobrze smakować, lecz także być dobre dla Twojego pupila: wytwarzane są ze zdrowych i najlepszych regionalnych składników. Wszystkie receptury są szczegółowo opisane – dzięki czemu opiekunowie zwierząt wiedzą dokładnie, co zawierają, i mogą z czystym sumieniem zrobić przyjemność i prezent swoim czworonożnym przyjaciołom! – mówi Katharina Miklauz, współzałożycielka firmy.
Producent: PetCo GmbH Austria
Dystrybutor: Best 4 Animal Care Sp.z o.o., www.b4ac.pl, kontakt@b4ac.pl, tel. 782 633 779
Marka wspierana przez MyPetStory to wyróżnienie dla marek, które oferują sklepom wsparcie sprzedaży w aplikacji mobilnej. Dzięki temu sklep jednym kliknięciem i bez opłat korzysta z kuponów proponowanych tj. szablonów przygotowanych przez producentów i dystrybutorów.
Kupony trafiają do opiekunów zwierząt co zwiększa zasięg sklepu i pozwala pozyskać nowych klientów!
Włącz wsparcie sprzedaży w Napisz do nas: kontakt@mypetstory.pl
W dniach 12–14 września 2025 roku hala EXPO-Łódź stała się miejscem spotkania branży zoologicznej. Podczas trzydniowej wystawy zaprezentowało się blisko 150 wystawców, a odwiedzający mieli okazję do poznania nowości produktowych. Dla redakcji magazynu "ZooBranża" targi były okazją do spotkań i rozmów z przedstawicielami branży zoologicznej. To właśnie kontakt z naszymi klientami i partnerami pozwala nam z jeszcze większym zaangażowaniem działać na rzecz rozwoju branży zoologicznej. Dziękujemy za czas, który poświęcili nam Państwo. Każda rozmowa, wymiana doświadczeń czy opinia jest dla nas cenną inspiracją i potwierdzeniem, że kierunek, w którym podąża "ZooBranża", najlepiej wyznaczają wspólne działania oparte na wzajemnym zaufaniu. Jeste -
śmy dumni, że możemy współpracować z gronem profesjonalistów, którzy tak jak my stawiają na jakość, wiedzę, innowacyjność i troskę o dobro zwierząt. Państwa zaufanie traktujemy jako zobowiązanie do dalszej pracy nad tym, aby magazyn "ZooBranża" pozostawał rzetelnym źródłem wiedzy, platformą wymiany doświadczeń i miejscem promocji najlepszych praktyk oraz produktów w branży. Dzięki wspólnemu zaangażowaniu możemy nie tylko obserwować, lecz także aktywnie współtworzyć przyszłość rynku zoologicznego.
Kolejna edycja PetExpo w 2026 roku odbędzie się w Bydgoszczy. Pełna fotorelacja z wydarzenia na naszym profilu FB.
czyli jak to się stało, że już od 85 lat kochamy zwierzęta!
AnimalZoone to nowa odsłona osiemdziesięciopięcioletniej tradycji rodzinnej. To nie tylko sklep zoologiczny, lecz także przekazywana z pokolenia na pokolenie miłość do zwierząt oraz troska o ich dobro. Dlatego nie ograniczamy się do sprzedaży starannie wybranych produktów, ale też wspieramy schroniska, organizując w naszych punktach zbiórki, a w planach mamy kolejne działania na rzecz zwierzaków i środowiska.
Wszystko zaczęło się w 1940 r., kiedy Władysław Futro otworzył przy ulicy Starowiślnej pierwszy w Krakowie sklep zoologiczny, który dziś jest najstarszym rodzinnym sklepem w Polsce. Choć mój pradziadek jeszcze w wojsku zakochał się w psach, które wtedy szkolił, to asortyment koncentrował się na ręcznie robionych akcesoriach do niezwykle popularnego wówczas i także lubianego przez pradziadka wędkarstwa. Warto wiedzieć, że sektor karm dla psów dopiero w Polsce raczkował. Pierwsze marki pojawiły się na wystawach na początku XX w., ale w czasie wojny dostęp do wszelkiego rodzaju produktów był bardzo utrudniony, a zapotrzebowanie jeszcze wtedy niewielkie (dominowało karmienie zwierząt resztkami i jedzeniem domowym). Pierwsza szerzej dostępna karma dla psów pojawiła się dopiero w latach 80.
W międzyczasie oferta sklepu poszerzała się o ptaki i ryby egzotyczne, w tym również te niezwykle trudne do sprowadzenia z Azji, Ameryki Południowej czy Stanów Zjednoczonych, a później także o karmy oraz akcesoria dla psów, kotów, gryzoni i innych zwierząt. Otworzyliśmy kolejne dwa punkty stacjonarne, choć niestety w 2010 r. musieliśmy zrezygnować z oryginalnego, pierwszego miejsca. Dzisiejszy sklep przy Starowiślnej znajduje się jednak nieopodal pierwszej lokalizacji.
Przez 85 lat firma przechodziła z pokolenia na pokolenie – najpierw w 1981 r. przejął ją syn Władysława, Adam Futro, później moi rodzice i ja. Było to dla nas naturalne, bo sklep od zawsze był częścią naszego życia. W dzieciństwie spędzałam tam sporo czasu, w ferie i wakacje chodziłam z babcią do pracy, żeby doglądać zwierzaków, ważyć karmę, sprzedawać smycze.
Przez lata sklep zmieniał się, podobnie jak i nasza rodzina oraz cały świat. Te 82. urodziny firmy, które świętowaliśmy w 2022 r., były dobrym momentem, by połączyć tradycję z nowoczesnością i otworzyć nowy rozdział naszej historii, uruchamiając internetowy sklep zoologiczny AnimalZoone. W ten sposób możemy docierać do nowych klientów oraz ułatwić codzienność tym, którzy już nas znają, ale wolą robić zakupy online. Wprowadziliśmy markę przysmaków i karm Pyszka i mamy dalsze plany, żeby się rozwijać.
AnimalZoone to coś więcej niż sprzedaż karmy i akcesoriów – to tradycja, pasja i zaangażowanie, które kultywujemy od czterech pokoleń. Jesteśmy firmą rodzinną, która buduje relacje nie tylko z klientami, lecz także z ich zwierzętami. Wiemy, że każdy pupil to członek rodziny, dlatego do naszej oferty trafiają wyłącznie starannie dobrane produkty, które sami stosujemy i polecamy. Nie jesteśmy anonimowym sklepem internetowym – za każdą paczką, która trafia do Waszych domów, stoją prawdziwi ludzie, dla których dobro zwierząt jest priorytetem.
Zatrudniamy pasjonatów i ekspertów – ludzi, którzy na co dzień pracują ze zwierzętami i doskonale rozumieją ich potrzeby. Nasi klienci mogą liczyć na fachowe doradztwo w wyborze odpowiedniej karmy, suplementów czy akcesoriów. Chętnie dzielimy się wiedzą, prowadzimy edukacyjne spotkania i wspieramy świadomą opiekę nad zwierzętami. To właśnie dzięki temu AnimalZoone to nie tylko sklep – to społeczność ludzi, dla których miłość do zwierząt jest czymś więcej niż hasłem reklamowym. Od 85 lat kochamy zwierzęta – i to nigdy się nie zmieni!
Producent: BioDose
Dystrybutor: PORTICA SC
Za innowacyjne podejście do kompleksowego wzmacniania zdrowia i samopoczucia pupili.
Bioaktywny produkt, który jest łatwy do podania, a efekty działania są widoczne w krótkim czasie. Doskonały wybór świadomych opiekunów psów i kotów!
(...) Producent zapowiada, że pierwsze efekty mogą być widoczne po około dziesięciu dniach i faktycznie – to mniej więcej wtedy zauważyłam, że wypróżnienia mojego psa ustabilizowały się. Konsystencja kału stała się lepsza, bardziej zbita i łatwiejsza do zebrania, co dla mnie jako opiekunki jest ogromnym plusem. (...) DeliGuard jest bardzo wygodny. Dawkuje się go łatwo, nie zajmuje dużo miejsca, nie wymaga specjalnych warunków przechowywania. Wydajność samego produktu jest bardzo dobra, bo wystarcza na kilka tygodni przy codziennym stosowaniu. (...) Zamierzam trzymać go zawsze w naszej psiej apteczce i używać przede wszystkim po antybiotykoterapii, zmianach karmy czy w okresach większego stresu, kiedy układ odpornościowy jest osłabiony.
NATALIA MŁODNICKA
BEHAWIORYSTKA, TRENERKA PSÓW, DIETETYK, NAKAZDALAPE.PL
DeliGuard to pierwszy na świecie płynny postbiotyk. Został opracowany przez polskich naukowców, którzy wykorzystali fakt, że probiotyki rozkładając składniki pokarmowe, produkują postbiotyki, a te dostarczają zwierzętom cennych substancji: enzymów, aminokwasów, kwasów organicznych i witamin. Dzięki temu mogą wspierać prawidłowe funkcjonowanie przewodu pokarmowego i ogólną odporność organizmu. Co ważne, preparat jest bezpieczny w codziennym stosowaniu, nie wywołuje wzdęć ani dyskomfortu. (...) DeliGuard to wszechstronne wsparcie dla zdrowia pupila w sytuacjach, które obciążają jego organizm.
BERENIKA NIESŁUCHOWSKA-KASPRZYCKA, DIETETYK PSÓW I KOTÓW, KOTUSZKOWO
(...) Produkt cechują przede wszystkim trzy pozytywne elementy: skład, niewielka ilość konieczna do podania pacjentowi, smakowitość. (...) Stosowanie preparatu DeliGuard przez kilka tygodni u pacjentów z zaburzeniami flory bakteryjnej i chorobami zapalnymi wskazuje na wyraźną poprawę konsystencji kału oraz trawienia.
TECH. WET. EWELINA STANCLIK
PRZYCHODNIA TRZECH DIAMENTÓW
WRZESIEŃ 2025 − wyróżniamy produkty godne polecenia!
DZIĘKI PRZEJĘCIU POLSKIEGO DYSTRYBUTORA AZAN
Wywiad „ZooBranży” z Jacobem Majerem, Board member, CEO VAFO Praha
Czeska Grupa VAFO – jeden z największych producentów karmy superpremium dla zwierząt w Europie –przejęła AZAN, polską firmę rodzinną, która od 1997 r. współtworzy polski rynek zoologiczny i dziś obsługuje niemal 7 tys. klientów w całym kraju. To nie tylko największa tego typu transakcja w branży zoologicznej w Polsce, lecz także efekt prawie 30 lat współpracy opartej na zaufaniu i wspólnych wartościach. VAFO, właściciel fabryki w Polsce i twórca marek takich, jak Brit czy Carnilove, jeszcze mocniej stawia na rozwój w naszym kraju – blisko 1/4 pracowników całej grupy będzie teraz związana właśnie z Polską. AZAN, już jako część struktury VAFO, będzie kontynuować rozwój swoich kluczowych kompetencji w zakresie dystrybucji i obsługi klienta. Transakcja otwiera także drogę do lepszego wykorzystania synergii w obszarach logistyki, finansów i wymiany doświadczeń w ramach całej grupy. Polska pozostaje jednym z najważniejszych rynków dla VAFO – bezpośrednia obecność w kraju pozwoli jeszcze sprawniej reagować na potrzeby klientów i dynamiczne zmiany rynkowe.
Istnieje wiele obszarów, w których cała grupa może się wiele nauczyć od AZAN, na przykład sposób postępowania z kanałem weterynaryjnym jest moim zdaniem znakomity i wszyscy powinniśmy się tego nauczyć i słuchać.
ZBR: Jakie są główne cele strategiczne VAFO związane z przejęciem AZAN?
JM: To strategiczne posunięcie wzmacnia obecność VAFO na jednym z kluczowych rynków Europy Środkowo-Wschodniej, otwiera nowe możliwości rozwoju i zapewnia bardziej bezpośredni kontakt z klientami końcowymi. Przejęcie jest naturalnym wynikiem prawie 30-letniej współpracy i wspólnej filozofii biznesowej obu firm.
ZBR: W jaki sposób to przejęcie wpisuje się w długoterminową strategię rozwoju Grupy VAFO w Europie Środkowo-Wschodniej?
JM: Rynek polski postrzegamy jako jeden z naszych kluczowych rynków strategicznych, dlatego wzmocnienie naszej pozycji na tym rynku ma zasadnicze znaczenie. Integracja AZAN wspiera nasz szerszy cel, jakim jest osiągnięcie pozycji wiodącego producenta karmy dla zwierząt domowych w Europie poprzez rozbudowę sieci sprzedaży i przejęcia.
ZBR: Jakie konkretne synergie w zakresie logistyki, finansów czy operacji planujecie Państwo wykorzystać po przejęciu AZAN?
JM: Najpierw poznajmy się jeszcze lepiej niż dotychczas i podzielmy się najlepszymi praktykami obu stron. Istnieje wiele obszarów, w których cała grupa może się wiele nauczyć od AZAN, na przykład sposób postępowania z kanałem weterynaryjnym jest moim zdaniem znakomity i wszyscy powinniśmy się tego nauczyć i słuchać.
ZBR: Jakie korzyści przyniesie to przejęcie klientom końcowym, szczególnie na rynku polskim?
JM: Klienci skorzystają na silniejszym i bardziej zintegrowanym łańcuchu dostaw, dostępie do szerszego portfolio produktów oraz stabilności wynikającej z przynależności do międzynarodowej grupy. Pozwoli to również na szybsze wprowadzanie innowacji i lepszą reakcję na potrzeby rynku.
ZBR: Jak VAFO planuje wykorzystać lokalną wiedzę AZAN na temat rynku i relacje z klientami?
JM: Widzimy znaczenie „ostatniej mili dystrybucji” i chcemy dowiedzieć się jak najwięcej o polskich opiekunach zwierząt domowych.
ZBR: Jaką rolę odegra zespół AZAN w dalszym rozwoju Grupy VAFO w Polsce?
JM: Kluczową rolę, ponieważ będzie on nadal dystrybuował flagowe marki grupy, Brit i Carnilove. Istnieje wyraźna ambicja, aby ugruntować i utrzymać pozycję tych marek wśród najbardziej znanych i sprzedawanych na tym ważnym rynku.
ZBR: Czy Polska może stać się centrum działalności Grupy VAFO w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej?
JM: Grupa VAFO nie jest tylko firmą dystrybucyjną. Posiada również wiele zakładów produkcyjnych, jednym z nich jest Carry Petfood Sp. z o.o. w północnej Polsce. Grupa VAFO będzie nadal się rozwijać i rozszerzać swoją działalność w Polsce, a kraj ten z pewnością stanie się jednym z najważniejszych dla grupy.
„WIZJA BEZ DZIAŁANIA TO MARZENIE”
A działanie bez wizji? Czyli po co firmie misja i wizja (i co ma do tego LEGO)?
Tekst: Katarzyna Lipska
W poprzednim artykule przyglądaliśmy się strategii – rozumianej jako swoisty kompas, który nadaje organizacji kierunek działania. Strategia nie jest szczegółowym planem, lecz zestawem świadomych decyzji, które mogą przesądzić o sukcesie lub porażce firmy. To fundament, który decyduje o jej „być albo nie być”.
Misja określa, jaka jest rola organizacji tu i teraz, dla kogo działa, w jaki sposób tworzy wartość i czym kieruje się w codziennych decyzjach. To nie marketingowe hasło, lecz świadome określenie sensu istnienia firmy –zakorzenione w wartościach, podejściu do klienta i realnym działaniu.
Zmienność rynku sprawia, że dzisiejsi liderzy muszą stale wracać do trzech kluczowych pytań:
1. Po co istniejemy?
2. Dokąd zmierzamy?
3. W jaki sposób działamy, by zaspokajać potrzeby klientów?
Odpowiedzi na te pytania odnoszą się do sensu istnienia firmy dziś, jej wizji w przyszłości, wyboru rynków i produktów oraz dominującego sposobu działania. Bez ich jasnego zdefiniowania trudno mówić o spójności działania – a jeszcze trudniej o zbudowaniu przewagi konkurencyjnej.
I właśnie tu pojawiają się dwa elementy, od których powinna zaczynać się każda świadoma strategia: misja i wizja (ryc. 1.). To one nadają sens codziennym działaniom, pomagają zrozumieć, dlaczego robimy to, co robimy, i w jakim kierunku chcemy się rozwijać. Są punktem wyjścia do
Dlaczego organizacja istnieje?
budowania długoterminowej spójności i skutecznego przywództwa.
Wróćmy do metafory pudełka klocków LEGO z tekstu z poprzedniego wydania „ZooBranży” – bo czy nie jest to dobra ilustracja złożoności firmowej rzeczywistości?
Nie da się stworzyć spójnej konstrukcji, jeśli od początku nie wiemy, co chcemy zbudować. Decyzja o tym, do czego zmierzamy i jak chcemy to osiągnąć , to fundament strategicznego myślenia. Ale zanim zaczniemy układać cokolwiek, potrzebujemy jeszcze dwóch rzeczy: zrozumienia, dlaczego w ogóle to robimy, i obrazu końcowego efektu
Choć często niedoceniane, a kluczowe – misja i wizja – są początkiem spójności. Tej prawdziwej, nie tylko zapisanej w dokumentach, lecz także obecnej w dużej części decy -
Co jest dla nas ważne?
Gdzie chcemy być?
CELE I KLUCZOWE ZDOLNOŚCI
Co musimy zrobić?
Ryc. 1.
zji, działaniach i sposobie myślenia w całej organizacji.
Zdania, które bywają często traktowane jako formalność, czasami w ogóle niesformułowane lub zapisane na stronie internetowej w zakładce „O nas” – w rzeczywistości stanowią fundament każdej świadomej organizacji. To nie hasła dla inwestorów czy ozdobniki strategii, ale głęboko osadzone odpowiedzi na dwa kluczowe pytania: dlaczego istniejemy i dokąd zmierzamy. Ich zrozumienie to pierwszy krok do budowania realnej strategii – tej, która przekłada się na codzienne decyzje, kulturę organizacyjną i sposób działania całego zespołu.
Zanim przejdziemy dalej, przyjrzyjmy się, czym tak naprawdę są misja i wizja i na czym polega różnica między nimi.
MISJA?
To najprostsza i najbardziej prawdziwa odpowiedź na pytanie: „Po co istniejemy?”. Misja określa, jaka jest rola organizacji tu i teraz, dla kogo działa, w jaki sposób tworzy wartość i czym kieruje się w codziennych decyzjach. To nie marketingowe hasło, lecz świadome określenie sensu istnienia firmy – zakorzenione w wartościach, podejściu do klienta i realnym działaniu.
Wracając niedawno z wakacji, zatrzymałam się w niewielkim hotelu tuż przy lotnisku w Krakowie, na obiad. Nie był to mój pierwszy obiad w tym miejscu, ale dopiero przy tej wizycie zauważyłam pewną rzecz. Przy wejściu do restauracji, na ścianie wisiała prosta ramka z równie prostym przekazem: Świadczymy dobre usługi. Wykonujemy je uczciwie i rzetelnie, staramy się, aby każdy gość do nas wrócił – bez Was nie byłoby nas.
To zdanie naprawdę mnie zaskoczyło – nie dlatego, że było efektowne, ale dlatego, że było po prostu widoczne i prawdziwe. Pokazywa -
ło, jak właściciele postrzegają swoją rolę, co jest dla nich ważne i w jaki sposób chcą budować relację z gościem. To przykład misji, która żyje – przełożonej na codzienne działania w: atmosferze miejsca, podejściu obsługi do klientów, jakości produktu czy usługi.
I właśnie w tym tkwi siła dobrze przemyślanej misji – porządkuje codzienność. Pomaga zespołowi podejmować trafniejsze decyzje, buduje spójność wewnętrzną i daje poczucie sensu. Z punktu widzenia klienta – pokazuje, czego może się spodziewać i czego firma nigdy nie poświęci „dla zysku”.
W branży zoologicznej, gdzie w centrum uwagi są nasi pupile i ich dobrostan, misja firmy to coś znacznie więcej niż element wizerunku – to codzienna obietnica składana zarówno zwierzętom, jak i ludziom, którzy się nimi opiekują. Spójrzmy teraz na filozofię jednej z firm, która szczególnie przykuła moją uwagę, a wyraziła ją w następującym zdaniu:
Kochamy zwierzęta i wierzymy, że czynią nas one lepszymi ludźmi… Mając na uwadze zdrowie i samopoczucie naszych ulubieńców – nie sprowadzamy wątpliwych składnikowo i jakościowo produktów… Wierzymy w spersonalizowaną obsługę, jakość i uczciwość.
Proste, a zarazem bardzo pojemne stwierdzenie. Pokazuje, że firma zna i rozumie swoją rolę – nie tylko jako dostawcy, lecz także jako partnera w opiece i budowaniu jakości życia naszych pupili. Taka misja wyznacza kierunek działań, ale też stanowi ramę, w której codzienna praca nabiera sensu. To właśnie ona pomaga dostarczać produkty odpowiadające na realne potrzeby, budować relacje oparte na zaufaniu i nie gubić się w pogoni za szybkim zyskiem.
Kiedy jesteśmy już po trzech zupełnie odrębnych przykładach, warto wspomnieć o funkcjach misji (ryc. 2.):
• ukierunkowuje – czyli nadaje priorytety działaniom;
• uwiarygodnia – gdy firma działa zgodnie z treścią misji i buduje spójny wizerunek;
• stabilizuje – daje pracownikom jasność co do zasad, według których działa cała organizacja;
• integruje – jednoczy zespół wokół wspólnego celu oraz
• inspiruje – zachęca do ciągłego poszukiwania innowacji i doskonalenia firmy.
Ryc. 2. Funkcje misji, źródło: Dwojnicki P., 1995.
W świecie, gdzie coraz więcej osób świadomie wybiera marki, które „robią coś więcej”, dobrze sformułowana i –co ważniejsze – realizowana misja jest jednym z najważniejszych zasobów firmy. Bo tam, gdzie misja żyje w codziennych decyzjach, tam też rośnie prawdziwa wartość. Powyższe przykłady nie są jedynymi, którymi chciałam się z Państwem podzielić. Jeszcze na moment wróćmy do marki, która towarzyszy wielu z nas od lat i która zainspirowała mnie już w pierwszym artykule. Bez przesady powiem, że misja Grupy LEGO zmieniła moje spojrzenie na tę firmę. Wielu z nas postrzega LEGO jako znaną, globalną markę, która po prostu dostarcza radości dzieciom (a nawet dorosłym). I owszem – trudno temu zaprzeczyć. Ale czy kiedykolwiek patrzyliście na te kolorowe klocki przez pryzmat rozwoju Waszych pociech, ale też samych siebie? Czy zastanawialiście się, czym może zaowocować ta zabawa w dłuższej perspektywie? Zobaczmy, jak sama firma definiuje swoją misję:
Inspiruj i rozwijaj budowniczych jutra. Naszym ostatecznym celem jest inspirowanie i rozwijanie dzieci, aby twórczo myślały, systematycznie rozumowały i uwalniały swój potencjał do kształtowania własnej przyszłości – doświadczania nieskończonych ludzkich możliwości. To zdanie to nie tylko dobrze brzmiący slogan. To misja z prawdziwego zdarzenia – jasno wyrażająca, dlaczego firma istnieje, dla kogo działa i jakie wartości chce wnieść w świat. „Rozwijaj budowniczych jutra” – mówi o celu istnienia firmy tu i teraz. „Inspirowanie dzieci do twórczego myślenia” – wskazuje, jaką wartość daje odbiorcom. „Doświadczanie nieskończonych ludzkich możliwości” – to z kolei wartości, które przyświecają codziennemu działaniu całej organizacji.
LEGO udowadnia, że misja może być czymś więcej niż hasłem – to spójna obietnica realizowana na każdym etapie kontaktu z marką.
Warto przy tym pamiętać, że misja nie musi być idealnie sformułowanym zdaniem. Może być prosta, codzienna. Właśnie dlatego często bardziej porusza misja małej restauracji niż wzniosłe deklaracje międzynarodowych korporacji. Dobrze sformułowana misja jest:
• zrozumiała – dla każdej osoby w zespole, nie tylko zarządu,
• prawdziwa – pokazująca, jak firma realnie działa, a także
• zakorzeniona w wartościach organizacji.
Gdy za dużą marką rzeczywiście stoi jasno określony sens istnienia – taki, który przekłada się na doświadczenie klienta i sposób działania zespołu – wtedy misja przestaje być sloganem, a staje się realnym drogowskazem.
Co w takim razie zrobić, aby mieć wspomniany kierunkowskaz? Formułowanie misji to proces, który wymaga namysłu, ale też otwartości na perspektywy innych. Choć może kusić, by napisać ją szybko i samodzielnie –warto pamiętać, że skuteczna misja powinna być wyrazem wspólnego rozumienia sensu istnienia organizacji.
Oto kilka wskazówek, z których warto skorzystać:
1. Pamiętaj o tym, że jesteście zespołem.
To właśnie osoby z różnych części organizacji (takie jak działy operacyjne, sprzedaż czy obsługa klienta) najlepiej wiedzą, jak firma działa na co dzień i jak jest postrzegana przez otoczenie. Wypracowana wspólnie misja ma większe szanse być autentyczna i akceptowana przez zespół.
2. Zacznij od pytań, a nie od odpowiedzi.
Zamiast od razu szukać idealnych słów, zatrzymaj się nad tymi kluczowymi pytaniami: Dlaczego istniejemy? Komu i w czym pomagamy? Co nas wyróżnia? Rozmowy wokół tych tematów pomagają wydobyć to, co naprawdę ważne.
3. Unikaj ogólników i pustych frazesów. „Jesteśmy liderem rynku” czy „Świadczymy usługi na najwyższym poziomie” to zdania, które organizacje wykorzystują powszechnie. A nam zależy na konkretach. Zastanów się, co robicie inaczej niż inni? Jaką wartość dostarczacie klientom? Co Was napędza?
4. Nie komplikuj niepotrzebnie.
Dobra misja jest zrozumiała – nie tylko dla menedżera, lecz także dla nowego pracownika czy klienta. Powinna być krótka, zapadająca w pamięć i łatwa do przywołania w codziennych decyzjach.
5. Testuj i wracaj do niej.
Gdy już ją spiszecie – przeczytajcie na głos. Zadajcie sobie pytanie: Czy brzmi prawdziwie? Czy każdy z nas może się z nią utożsamić? I co ważne – wracajcie do niej regularnie. Misja to nie martwy zapis – to aktywny punkt odniesienia.
„DOKĄD ZMIERZAMY?”, CZYLI CZAS NA WIZJĘ
To obraz przyszłości, który chcemy współtworzyć –ambitny, inspirujący, a czasem wręcz pozornie nieosiągalny. I właśnie dlatego działa na wyobraźnię. Dobra wizja pociąga, daje zespołom kierunek, nadaje sens codziennym wysiłkom. Jest jak latarnia w oddali – nie zawsze wyznacza najkrótszą drogę, ale pomaga nie zgubić się po drodze. Nie chodzi więc tylko o cel – chodzi o sposób myślenia o przyszłości.
Zacznijmy od razu od przykładu, który jest czymś więcej niż deklaracja. To zaproszenie do budowania nowoczesnej opieki nad zwierzętami, opartej na empatii, wiedzy i długofalowym podejściu. Firma jasno stawia na profilaktykę oraz poprawę jakości życia, nie ograniczając się wyłącznie do leczenia chorób.
Wizja Vet Anima: Chcemy być liderem innowacji w branży weterynaryjnej, dostarczając produkty, które nie tylko spełniają obecne potrzeby, ale także przewidują przyszłe wyzwania związane z ochroną zdrowia zwierząt.
To spojrzenie, które zakłada, że prawdziwa troska o przyszłość zdrowia zwierząt to nie tylko leki, lecz także profilaktyka, edukacja czy przewidywanie zmiany, które mogą przyjść. Vet Anima działa w przekonaniu, że miłość do zwierząt i ekspercka wiedza mogą i powinny iść w parze – tak, aby lekarze weterynarii oraz opiekunowie mieli do dyspozycji narzędzia, które realnie wspierają zdrowie pupili na co dzień.
Wizja firmy zakłada bycie nie tylko producentem, lecz także liderem w branży – kimś, kto rozumie, uczy i odpowiada na zmieniające się potrzeby środowiska weterynaryjnego. Zespoły Vet Anima gromadzą wiedzę, prowadzą badania, stale udoskonalają swoje rozwiązania – wszystko po to, by wspólnie z lekarzami i opiekunami tworzyć świat, w którym zwierzęta żyją dłużej, zdrowiej i lepiej. To wizja, która inspiruje, ale i zobowiązuje – do ciągłego rozwoju i do dostarczania rozwiązań, które mają sens zarówno w gabinecie, jak i w codziennym życiu zwierząt i ich ludzi.
Kolejny przykład – tym razem mocno ukierunkowany na ludzi. Ich rozwój oraz tworzenie społeczności osób
ciekawych, ambitnych i uczących się u źródła. Ciekawi, o kim piszę? Zatem przyjrzyjmy się wizji firmy 4Results: Chcemy tworzyć unikatowe środowisko ludzi z aspiracjami – naszych najbliższych współpracowników oraz klientów, którzy są liderami doskonalenia i budowania odpowiedzialności. Gromadzimy wiedzę i dobre praktyki, aby dzielić się nimi. Zawsze uczymy się u źródła, dlatego chcemy, aby 4Results było platformą wymiany myśli, doświadczeń i najlepszych praktyk – miejscem, które jest BARDZIEJ.
To nie jest standardowa wizja „z szablonu”. Nie mówi o rynku, udziale ani pozycji lidera. Mówi o czymś jeszcze ważniejszym – o ludziach, relacjach, wartościach i przestrzeni do wspólnego rozwoju. A to jest naprawdę dla nas bardzo ważne.
Wizja 4Results skupia się na dwóch grupach: konsultantach i klientach. Co istotne – w obu przypadkach są to osoby pragnące się rozwijać, doskonalić, brać odpowiedzialność. To świadome zawężenie odbiorców – nie do „każdego”, ale do tych, którzy chcą więcej. I właśnie dlatego ostatnie słowa wizji – „miejsce, które jest BARDZIEJ” – mają taką moc.
To „bardziej” pozostawia przestrzeń na interpretację i rozwój. Dla jednych będzie to więcej doświadczeń i nauki, dla innych więcej relacji, więcej pasji i dobrej energii, więcej jakości. Taki zabieg sprawia, że wizja działa nie tylko jako komunikat, lecz także jako zaproszenie – do tworzenia czegoś razem, na czym nam zależy. Chcemy być współodpowiedzialni za sukces naszych klientów.
I znowu trafiły nam się zupełnie odrębne przykłady. Żeby krótko podsumować, podobnie jak w przypadku misji, zamieszczam kilka wskazówek, z których warto skorzystać, jeśli zamierzacie Państwo pracować nad swoją wizją w najbliższym czasie:
1. Myśl obrazem, nie liczbą.
Wizja to nie cel sprzedażowy, tylko obraz przyszłości, który chcemy współtworzyć. Powinna pobudzać wyobraźnię.
2. Nie kopiuj innych, inspiruj własnymi słowami.
„Być liderem w branży” brzmi znajomo? Szukaj słów,
które coś znaczą dla Ciebie i Twojego zespołu – nie dla całej branży. Wizja powinna być osobista, nie „z szablonu”.
3. Trzymaj się rzeczywistości, ale nie zapominaj marzyć.
Dobra wizja inspiruje, zachęca do osiągania zakładanych celów z uwzględnieniem tego, że cel nie musi być do osiągnięcia „tu i teraz”. Powinien być czymś, do czego warto dążyć – z przekonaniem i zaangażowaniem.
4. Przetestuj ją ze swoim zespołem.
Jeśli nie da się jej powtórzyć własnymi słowami, jeśli nie wiadomo, co z niej wynika – to znak, że trzeba jeszcze popracować. Wizja nie musi być idealna, ale musi być czytelna, motywująca i wspólna.
Jak powiedział Joel A. Barker: „Wizja bez działania to tylko marzenie. Działanie bez wizji to tylko zabijanie czasu. Wizja połączona z działaniem może zmienić świat.” To niezwykle trafne przypomnienie, że sama inspiracja – choćby niesamowicie zachwycająca – niczego nie zmieni, jeśli nie pójdą za nią konkretne kroki. Z drugiej strony, działanie pozbawione sensu i kierunku może prowadzić donikąd, choćby było intensywne i pełne dobrej woli.
Podsumowując… Wizja pokazuje, dokąd zmierzamy – to obraz przyszłości, którą chcemy współtworzyć. Misja mówi, dlaczego w ogóle warto w tę drogę wyruszyć – określa naszą tożsamość, powód istnienia i sens codziennego wysiłku. Bez wizji łatwo się pogubić. Bez misji – stracić motywację. Bez działania – nie zmieni się nic. Nawet w sferze prywatnej. I właśnie dlatego misja i wizja muszą iść w parze. Jedna bez drugiej traci moc.
Obie są jak dwa skrzydła tego samego samolotu. Bez jednego – nie polecisz daleko. Ale jeśli żyjesz tylko wizją (wielkie słowa, ideały), a nie działasz – to tylko marzysz. A jeśli działasz bez wizji – to tylko biegasz w kółko jak chomik :) Czy to trudne? Wymagające, ale wprawnym menedżerom wypracowanie zajmie jeden dzień. A jeśli doświadczenia nieco brakuje – dacie radę w dwa dni. Jest jedna rzecz, na którą szczególnie uczulam – wcale nie jest łatwo misję i wizję wdrożyć oraz egzekwować, ale tu chętnie służymy radą.
17 października 2025 r. to data, którą warto zapisać w kalendarzu. Tego dnia w Pabianicach spotyka się branża zoologiczna. Pet Net Poland 2025 to konferencja w nowej formule. W świecie pełnym technologii, cyfrowego marketingu i rosnącej konkurencji porozmawiamy z ekspertkami i ekspertami o przyszłości petcare w Polsce i na świecie. Znajdziemy czas na networking i zbudujemy relacje, na których opiera się każdy stabilny i odnoszący sukcesy biznes. Na wieczornej, uroczystej gali podsumujemy plebiscyt Best for Pets. Nagrody otrzymają produkty pozytywnie ocenione przez ekspertów i opiekunów. Dla wszystkich wyróżnionych firm będzie to okazja do świętowania kolejnego sukcesu na długiej i wyboistej drodze od pomysłu, poprzez prototypy, po wprowadzenie produktu na rynek i stały wzrost rozpoznawalności marki. Autorami wszystkich tych sukcesów są skuteczne zespoły! Dlatego największym atutem każdej firmy, niezależnie od jej skali, są ludzie.
Inwestycja w ludzi to antidotum na erę AI
W dobie, kiedy sztuczna inteligencja zmienia zasady gry, przejmując rutynowe zadania, może się wydawać, że czynnik ludzki traci na znaczeniu. Nic bardziej mylnego! AI może zoptymalizować procesy, ale nie zbuduje relacji, nie przekaże pasji i nie stworzy atmosfery zaufania. To właśnie te unikalne ludzkie cechy stanowią dziś o przewadze konkurencyjnej przedsiębiorstw. Zgrany i skuteczny zespół to fundament każdej stabilnej marki przyszłości, a inwestowanie w jego rozwój to najskuteczniejsze antidotum na wyzwania, jakie stawia przed nami rzeczywistość.
Zróżnicowane zespoły to przyszłość, dlatego warto zainwestować w mapę, która ułatwi poznanie drużyny delegowanie zadań i motywowanie wszystkich na wspólnej drodze do celu. Prostym, wiarygodnym, dostępnym w 91 wersjach językowych narzędziem, które ułatwia lepsze poznanie siebie i swoich współpracowniczek i współpracowników jest Extended DISC®. To analiza naturalnych zachowań, która identyfikuje cztery główne style: D –czerwony; I – żółty; S – zielony; C – niebieski. Poznajmy cztery kolory otwartej komunikacji:
DTo przywódca, który widzi cel i dąży do niego prosto jak strzała. Lubi wyzwania, szybkość i konkretne rezultaty. W branży zoologicznej to pewnie ten właściciel, który chce podwoić sprzedaż w miesiąc i nie ma głowy i czasu na detale. Osoby te są zorientowane na wyniki i działanie. Doceniają konkret, szybkość i mierzalne rezultaty.
To dusza towarzystwa, która zaraża entuzjazmem i ma wrodzony talent do budowania relacji. Jest kreatywny i optymistyczny. W sklepie zoologicznym to ten, który z uśmiechem wita każdego klienta, opowiada anegdoty o swoim kocie i potrafi sprzedać nawet karmę dla rybek. To osoby towarzyskie, entuzjastyczne, skupione na relacjach. Lubią dzielić się pomysłami i inspirować innych.
Zrozumienie, którym typem jesteś Ty i którymi Twoi pracownicy, to pierwszy krok do zbudowania otwartej komunikacji i synergii, przekładającej się na konkretne korzyści biznesowe. Każda osoba w zespole ma swoją unikalną rolę, a sukces całej grupy zależy od tego, jak dobrze potrafią współpracować. Wyobraźmy sobie, co może się wydarzyć, gdy w jednej firmie spotykają się osoby o czterech stylach DISC? Jedna chce działać szybko; druga stale wymyśla nowe rzeczy; trzecia ceni spokój i harmonię, a czwarta dba o procedury, analizuje dane i ryzyko. Każda z nich inaczej podejmuje decyzje, ma inne priorytety, inne rzeczy ją motywują, każda z nich mówi innym językiem swoich naturalnych potencjałów. Efektywność zespołu zależy od tego, jak wszyscy będą się rozumieć i rozmawiać.
Klucz do efektywnej komunikacji i synergii
Inwestycja w rozwój kluczowych kompetencji zespołu jest nieoceniona. Narzędzie Extended DISC® to doskonała metoda na zrozumienie naturalnych stylów zachowania i komunikacji każdej osoby w zespole. Pozwala unikać wielu nieporozumień, konfliktów, które są częstymi przyczynami marnowania potencjału niejednego zespołu specjalistek i specjalistów.
To ostoja spokoju, lojalności i harmonii. Ceni stabilność, jest cierpliwy i sumienny. To pracownik, na którego zawsze można liczyć. W naszym przykładzie to może być opiekun zwierząt, który z pasją i cierpliwością zajmuje się każdym pupilem. Ceni stabilność, współpracę i spokój.
To analityk, który kocha detale, procedury i precyzję. Sprawdzi skład karmy pięć razy, porówna z konkurencją i upewni się, że wszystko jest zgodne z regulaminem. W zoologicznym to ten, który prowadzi skrupulatne inwentaryzacje i dba o to, by każdy produkt był na swoim miejscu. To osoby dokładne, analityczne i ostrożne. Dbają o szczegóły, jakość i przestrzeganie procedur.
Wyobraź sobie zespół w małym, ale ambitnym sklepie zoologicznym. Szef D ciągle dąży do ekspansji. Lider działu obsługi klienta I jest świetny w relacjach, ale zapomina o uzupełnianiu dokumentów. Magazynier S powoli, ale dokładnie dba o porządek, a księgowa C dostaje zawału na widok źle wystawionej faktury. Konflikt murowany! Szef jest zirytowany brakiem dyscypliny, księgowa ma pretensje o bałagan, a magazynier czuje się niedoceniony, bo jego praca nie jest zauważana w chaosie.
Rozwiązanie jest proste, wystarczy poznać i zrozumieć naturalne style zachowań i już wiadomo, dlaczego kolega z działu obsługi klienta wciąż opowiada dowcipy, a koleżanka z magazynu co chwilę pyta, gdzie jest lista z dostawcami. Łatwiej rozpoznać, kiedy współpracownicy są pod presją, jakich danych potrzebują do podjęcia decyzji i ile czasu potrzebują na wdrożenie zmian.
Z naszego doświadczenia jasno wynika, że w podobnych sytuacjach, po poznaniu swoich naturalnych potencjałów, indywidualnej konsultacji oraz warsztacie zespołowym w zespołach następuje:
Poprawa komunikacji: W zespole zamiast irytacji, częściej pojawia się wzajemne zrozumienie. Szef (D) bardziej docenia dbałość o detale (C), a handlowiec (I) rozumie, że nie każdy musi być tak otwarty jak on (S).
Wzrost efektywności: Łatwiej jest przydzielać zada nia zgodne z naturalnym stylem zachowania. D częściej dostaje ambitne cele i swobodę w ich osiąganiu. I aktywnie buduje relacje z klientami. S sprawdza się w logistyce i odpowiada za płynne działanie magazynu. C tworzy procedury i optymalizuje procesy, pilnuje terminów.
Różnice w zespole to ogromny atut. Kiedy każdy wie, w czym jest dobry i potrafi docenić wkład innych, zespół przestaje być zbiorem jednostek, a staje się zgraną drużyną, która wspólnie osiąga cele. Extended DISC® daje do tego narzędzia, przekuwając różnice w siłę napędową. Każdy członek zespołu czuje się doceniony za swoje unikalne cechy, co przekłada się na mniejszy stres i większą satysfakcję z pracy, zapobiegając wypaleniu zawodowemu i rotacji w zespole.
Jak zmienić swoich pracowników w ambasadorów marki?
W cyfrowym świecie każdy ma dostęp do natychmiastowych informacji i opinii. To, co mówią osoby pracujące w Twojej firmie, jest cenniejsze niż niejedna kampania marketingowa. Wiele przedsiębiorstw inwestuje ogromne pieniądze w reklamy, zapominając o najważniejszym – o swoim zespole. Kiedy pracownicy są zadowoleni, zmotywowani i czują się częścią większej misji, stają się najbardziej wiarygodnymi i autentycznymi ambasadorami marki, co wymiernie przekłada się na budowanie lojalności klientów.
Wyobraźmy sobie Panią Anię, właścicielkę osiedlowego sklepu zoologicznego. Pani Ania zauważyła niepokojący trend. Mimo jej wysiłków, obroty spadały, a rotacja pracowników była coraz większa. Napięta atmosfera w zespole odbijała się na jakości obsługi klienta. Pani Ania była zdeterminowana i skupiona na wynikach, ale nieświadomie tworzyła środowisko, w którym pracownicy czuli się zdemotywowani.
W poszukiwaniu przyczyny Pani Ania zdecydowała się na analizę Extended DISC®. Wyniki dały jej klarowny obraz jej własnego stylu komunikacji i zachowania D Zrozumiała, że potrzebuje pracowników o komplementarnych cechach, którzy wniosą do zespołu empatię, kreatywność i cierpliwość. Proces rekrutacji dostosowała do tych wymagań.
Transformacja była natychmiastowa. W sklepie zapanowała zupełnie inna atmosfera – luźna, otwarta i przyjazna. Zgrany zespół zaczął pracować z pasją, co klienci natychmiast zauważyli. Zaczęli wracać i polecać sklep znajomym. Pracownicy nie tylko znają asortyment, lecz także historię każdego psa czy kota, który regularnie odwiedza sklep. Klienci wracają nie tylko po produkty, ale też po profesjonalne porady. Tworzą się więzi oparte na zaufaniu i odporne na konkurencję ze strony dużych marketów czy sklepów internetowych. To zadowolony, lojalny pracownik staje się najlepszym ambasadorem Twojej marki, co przekłada się na wzrost liczby klientów, jakość świadczonych usług i obroty na stabilnym poziomie. Dlaczego inwestycja w zespół to przyszłość?
Wyobraźmy sobie firmę, która od lat jest liderem na rynku filtrów i oświetlenia do akwariów. Dział badań i rozwoju składa się z wybitnych inżynierów i techników, którzy znają się na swoim fachu jak nikt inny. Optymalizują już istniejące produkty. Zespół czuje się bezpiecznie w swoim schemacie. Ceni procedury, analizę danych i unika ryzyka. Brakuje mu inspiracji, która mogłaby zapalić kreatywność i tworzyć nowe, innowacyjne produkty, odpowiadające na potrzeby szybko zmieniającego się rynku. Zarząd, widząc, że konkurencja wprowadza na rynek nowatorskie rozwiązania, zdecydował się na gruntowną analizę potencjałów. Zamiast zwalniać zespół, zdecydował się w niego zainwestować . Kluczowym elementem tej strategii było przeprowadzenie pełnej analizy stylu pracy metodologią Extended DISC® dla całego działu. Wszyscy reprezentowali styl C , co potwierdzało ich precyzję, systematyczność i dbałość o szczegóły techniczne. Byli idealni do kontroli jakości i udoskonalania, ale nie do wymyślania nowych rozwiązań.
Po zapoznaniu się z mapą zespołu zarząd podjął strategiczną decyzję o zatrudnieniu dwóch nowych inżynierów z wiodącym stylem I . Nowi, kreatywni inżynierowie otrzymali swobodę w tworzeniu nowych koncepcji. Ich zadaniem było „myślenie poza schematami”, prowadzenie burzy mózgów i badanie nowych technologii, a następnie przedstawianie najbardziej obiecujących pomysłów do weryfikacji grupie z potencjałem C
W zespole nastąpił wzrost zaangażowania, opracowano nowe prototypy produktów. Dzięki jasnemu podziałowi ról i celów zmniejszyło się napięcie w zespole. Każdy robił to, w czym był najlepszy, a co najważniejsze – jego praca była doceniana jako niezbędny element całości. To jeden z przykładów, który pokazuje, dlaczego inwestycja w zespół to przyszłość Twojej marki. Zamiast zwalniać specjalistów, warto szukać innych rozwiązań. Niedopasowanie ról do naturalnych predyspozycji pracowników jest częstą przyczyną spadku zaangażowania, które w dłuższej perspektywie zmienia się w wypalenie zawodowe.
Rola zgranego zespołu sprzedaży w budowaniu przewagi konkurencyjnej
Zgrany zespół to taki, w którym każdy wie, co potrafi i w czym jest najlepszy. Zamiast wewnętrznej rywalizacji, która podkopuje morale i prowadzi do wypalenia, pracownicy wspierają się nawzajem, przekazując sobie leady zgodnie z kompetencjami. Sprzedawca o profilu I może wprowadzić nową relację, a następnie przekazać ją osobie o profilu S , która zadba o stałą opiekę nad klientem. Zespół, który tak działa, jest bardziej efektywny, a co najważniejsze – tworzy jednolitą, pozytywną markę w oczach klienta. Zrozumienie naturalnego stylu zachowania każdego członka zespołu pozwala na:
Poprawę komunikacji: Kiedy menedżer wie, że pracownik o profilu C potrzebuje konkretnych danych i czasu na podjęcie decyzji, a pracownik o profilu I ceni swobodną wymianę myśli, może dostosować swój sposób komunikacji, aby była bardziej efektywna. To minimalizuje nieporozumienia i tarcia.
Efektywne przydzielanie zadań: Znajomość mocnych stron pracowniczek i pracowników pozwala przydzielać zadania zgodnie z ich naturalnymi predyspozycjami. Osoba D doskonale sprawdzi się w rolach wymagających szybkiego podejmowania decyzji, a C w pracy wymagającej precyzji i dbałości o szczegóły.
Lepszy networking: Liderzy i pracownicy, którzy rozumieją różne style komunikacji, są bardziej skuteczni w budowaniu relacji biznesowych. Potrafią dopasować się do klienta lub partnera, budując zaufanie i tworząc długotrwałe więzi. Poznanie własnego stylu zachowania i komunikacji to podstawa.
Wyobraź sobie hurtownię z artykułami dla zwierząt, gdzie szef działu rozumie, że sprzedaż to proces, w którym liczą się nie tylko cyfry, lecz przede wszystkim relacje. Dlatego stałym elementem szkolenia handlowców jest praca z mapą zespołu opartą na wynikach analizy Extended DISC®. Wszyscy znają swoje mocne strony, sposoby komunikacji i wiedzą, że klient o profilu D ceni konkretne dane i szybkość, podczas gdy klient o profilu I potrzebuje nawiązać luźniejszą relację. Handlowcy stale dostosowują swój styl komunikacji do potrzeb kontrahenta. W efekcie, zwiększają skuteczność negocjacji i budują trwałe relacje, które opierają się na stabilnej, długofalowej współpracy. To przekłada się na znaczący wzrost miesięcznych i kwartalnych przychodów, które są przewidywalne i stabilne. Podsumowując, zgrany zespół to nie tylko kwestia dobrej atmosfery, lecz strategiczna inwestycja, która przekształca indywidualne talenty w spójną siłę rynkową. Wykorzystanie Extended DISC® pozwala ludziom współpracować w sposób, który
eliminuje przyczyny nieporozumień i buduje trwałą przewagę konkurencyjną.
Zbudowanie silnego, zgranego zespołu to strategia, która przynosi wymierne korzyści finansowe i operacyjne. Zrozumienie, że pracownicy to nie tylko koszty, ale źródło istotnej przewagi konkurencyjnej, to pierwszy krok do sukcesu. Oto, co możesz zyskać:
• Wzrost produktywności i sprzedaży: Zmotywowani i zadowoleni pracownicy pracują wydajniej. Znając się i rozumiejąc nawzajem, są w stanie szybciej i sprawniej realizować zadania, co przekłada się na lepszą obsługę klienta i w konsekwencji – na wzrost sprzedaży.
• Mniejsza rotacja, większe oszczędności: Kiedy ludzie czują się docenieni i widzą perspektywy rozwoju, rzadziej odchodzą z pracy. To oszczędność ogromnych sum na kosztach rekrutacji, szkolenia i wdrożenia nowych pracowników.
• Innowacyjność i kreatywność: W bezpiecznej, otwartej atmosferze pracownicy nie boją się dzielić swoimi pomysłami i opiniami. To często prowadzi do powstawania innowacyjnych rozwiązań, które mogą wyróżnić Twój biznes na rynku.
• Lojalność klientów: Zgrany zespół, który tworzy przyjazną atmosferę w sklepie, firmie produkcyjnej czy hurtowni buduje trwałe relacje z klientami. Zadowolony klient, który czuje się zaopiekowany i widzi pasję pracowników, chętniej wraca i poleca Twoją firmę innym.
Inwestuj w ludzi, a AI zrobi resztę
Wielkimi krokami zbliżamy się do świata, w którym AI będzie wspierać nas w wielu aspektach biznesu. Jednak nigdy nie zastąpi ona empatii, kreatywności i umiejętności budowania relacji. To właśnie w tych obszarach leży prawdziwa siła człowieka. Inwestycja w zespół, w jego kompetencje i wzajemne zrozumienie to najmądrzejsza decyzja, jaką możesz podjąć. Zadowoleni pracownicy, rozumiejący swoje role i ceniący współpracę, staną się Twoimi najlepszymi ambasadorkami i ambasadorami, budując lojalność klientów i chroniąc firmę przed niestabilnością rynku.
Spotkajmy się na Pet Net Poland 2025, aby wspólnie odkryć, jak synergia zespołu może przekształcić Twój biznes. Bądźmy liderkami i liderami, którzy rozumieją, że przyszłość należy do tych, którzy wiedzą, jak łączyć zaawansowane technologie z tym, co w nas najcenniejsze: ludzkim potencjałem.
Dodatkowe materiały do artykułu:
Opiekunowie psów coraz uważniej wybierają karmę dla swoich pupili. Szukają produktów, które nie tylko zaspokajają głód, lecz także wspierają zdrowie i dobrą kondycję zwierzęcia. Odpowiedzią na te oczekiwania jest linia mokrych karm Tasty Dogs Life – pełnoporcjowych dań w galaretce, które łączą wysoką zawartość białka z funkcjonalnymi dodatkami i nowoczesnym podejściem do żywienia.
Mięsna baza – fundament zdrowego żywienia
Każda saszetka Tasty Dogs Life opiera się na 90% mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego. Dzięki temu karma jest wyjątkowo smakowita, dobrze przyswajalna i dostarcza psu wszystkiego, czego potrzebuje do codziennej aktywności – od energii po wsparcie dla mięśni.
Naturalne wsparcie zdrowia
To, co wyróżnia Tasty Dogs Life, to obecność starannie dobranych warzyw i owoców, które mają dobroczynny wpływ na kondycję psa. Każdy z ośmiu wariantów może pochwalić się solidną porcją wsparcia zdrowia i pyszności. Marchew i dynia to źródła błonnika i beta-karotenu, wspierającego wzrok i odporność. Pomidory dostarczają likopenu i pektyn, cennych dla układu pokarmowego i serca. Jabłka i żurawina poprawiają trawienie i dbają o zdrowie układu moczowego, a pietruszka działa oczyszczająco. Wszystkie receptury uzupełnia olej z łososia, bogaty w kwasy Omega-3, które dbają o zdrową skórę, lśniącą sierść oraz prawidłową pracę mózgu i serca.
Bez zbóż, bez kompromisów
Coraz więcej psów zmaga się dziś z alergiami i nietolerancjami pokarmowymi. Dlatego wszystkie receptury Tasty Dogs Life tworzymy w wersji bezzbożowej i bezglutenowej – bez sztucznych barwników i konserwantów. To lekkostrawna, naturalna formuła, która doskonale odpowiada potrzebom psów wybrednych, aktywnych, a także tych o wrażliwym układzie pokarmowym.
Każda saszetka to także zestaw niezbędnych składników odżywczych: witamin A, D3 i E oraz mikroelementów, takich jak cynk czy selen. Zawarty w karmie kompleks witamin i minerałów wspiera odporność, chroni komórki przed stresem oksydacyjnym i pomaga utrzymać dobrą kondycję skóry oraz sierści.
Smaki, które podbijają psie serca
Linia obejmuje aż osiem wariantów smakowych: jagnięcinę, jelenia, indyka, kaczkę, cielęcinę, drób, wołowinę i wieprzowinę. Tak szeroki wybór sprawia, że każdy pies – od wybrednego smakosza po pupila z delikatnym układem pokarmowym – znajdzie swój ulubiony smak.
Wygoda na co dzień
Saszetki o pojemności 150 g lub 500 g są praktyczne w użytkowaniu – łatwe do porcjowania, świeże i wygodne w przechowywaniu. Idealne rozwiązanie dla każdego opiekuna psa, który ceni wygodę i łatwość codziennego karmienia.
Tasty Dogs Life to linia karm mokrych, która łączy wysoką zawartość mięsa, naturalne dodatki i bezzbożową recepturę z wygodą codziennego podawania. To pełnowartościowe, smakowite dania w galaretce, które dostarczają psu wszystkiego, czego potrzebuje każdego dnia.
Pełnoporcjowa karma dla psów dorosłych wszystkich ras.
• 90% mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego
• 99% białka zwierzęcego
Dostępna gramatura: 500 g.
Co powiedziałby o Tobie Twój pracownik?
Tekst: Martyna Orlik www.martynaorlik.pl
Trafiłam ostatnio na anonimowy post kobiety, która prosi o radę. Dajmy jej na imię Gosia. Od tygodnia ma nową pracę, ale dostała lepszą propozycję i zastanawia się, jak to powiedzieć obecnemu szefowi, żeby nie wyszło głupio. Pierwsza porada brzmi: „Zapamiętaj, że pracodawca nigdy się tobą nie przejmie, więc i ty się tym nie przejmuj”. To najpopularniejszy komentarz w wątku. Tymczasem nie tak dawno sama byłam pracodawcą i zajmowałam się głównie przejmowaniem się pracownikami. Jaka jest więc prawda? Dobra liderka powinna się martwić o wynik firmy czy o dobro pracowników? Czy trzeba wybierać? Co w praktyce oznacza taki wybór?
Tradycyjny model zarządzania opiera się na prostym założeniu: firma ma rosnąć i przynosić pieniądze właścicielom.
Co mówią ludzie?
Prywaciarz, janusz, złodziej – to wszystko są określenia, jakimi wciąż nazywa się pracodawców. Myślą tylko o sobie. Zarabiają dużo kasy i zajmują się głównie „prezesowaniem”, czyli niczym. Jeżdżą na bezsensowne konferencje, żeby spotkać tam innych prezesików i ponarzekać na swoje jakże ciężkie życie. Typowy szef to żaden lider. Typowy szef myśli, że jest królem. O wszystkim decyduje, ale sam niczego nie robi, bo inni robią to za niego. Wydaje rozkaz, wsiada do karocy i odjeżdża kupować nowe szaty.
Te przekonania na temat pracodawców towarzyszą mi od lat – najpierw słyszałam je od moich bliskich i znajomych, a potem jeszcze taki obraz utrwaliło mi polskie kino. To tego się spodziewałam, gdy lata temu zaczynałam swoją pierwszą pracę. I dokładnie z takim typowym pracodawcą miałam wtedy do czynienia.
Gdyby usunąć z tych przekonań złośliwości i mikroagresję, zostanie kilka prawd na temat tradycyjnego sposobu zarządzania ludźmi i przedsiębiorstwem w ogóle. Przyjrzyjmy się im.
„Typowy szef”
Tradycyjny model zarządzania opiera się na prostym założeniu: firma ma rosnąć i przynosić pieniądze właścicielom. Rolą liderów jest obniżać koszty i maksymalizować zyski. To wymusza pewne decyzje. Pracownicy mają jasno określone obowiązki, managerowie mają je wyznaczać i egzekwować. Organizacje są zbudowane hierarchicznie, ściśle sformalizowane, nie ma mowy o elastyczności, zwinności i talentach. Liderzy nie rozwijają kompetencji miękkich – po co, skoro zarządzają na twardo? Frederic Laloux nazywa takie organizacje
„pomarańczowymi” i zalicza do nich duże korporacje, banki, uniwersytety. Ja dodałabym do nich jeszcze niektóre małe i średnie przedsiębiorstwa, bo szczerze –rozmiar naprawdę nie ma tutaj znaczenia.
Co myśli o takim szefie pracownik? „Zależy mu tylko na pieniądzach; Nie zna realiów; Mówi jedno, robi drugie; Ciągle coś kombinuje; Nie obchodzę go”.
Co myśli taki szef o pracowniku? To samo.
„Nietypowy szef”
Po drugiej stronie mamy liderki i liderów, którzy tak organizują swoje zadania, by maksymalizować nie zyski firmy, a zadowolenie pracowników. Nie wiem, na jakim założeniu się to opiera – sama, pracując w ten sposób, nie miałam żadnego. Tak boją się ich niezadowolenia i odejścia, że unikają decyzyjności i feedbacku. Zamiast delegować i dzielić się odpowiedzialnością – biorą wszystko na siebie, bo i tak zrobią to lepiej, a na pewno szybciej. Niby nie podejmują decyzji, ale muszą być na każdym spotkaniu i wszystko wiedzieć. Nie wiedzą, jak rozmawiać z pracownikami na trudne tematy, bo z nimi też nikt w taki sposób nie rozmawiał. A do tego to dobrzy i lubiani ludzie, więc z tym też mają problem, bo jak być kolegą i szefem jednocześnie? Laloux nie wspomina o takim typie organizacji, a dla mnie on jest środowiskiem pracy w obecnym świecie – kiedy tradycyjne modele już nie działają tak dobrze jak kiedyś, ale na nowe wciąż patrzy się aspiracyjnie, a nie nawykowo.
Co myśli o takim szefie pracownik? „Nie wiem, czego ode mnie oczekuje; Ciągle zmienia pomysł na rozwój; Nie wiem, co robię dobrze; Nie chcę go rozczarować; Sam nie wie, czego chce”.
Co myśli taki szef o pracowniku? Też to samo.
Chciałam stworzyć organizację turkusową, czyli samoorganizującą się, bez hierarchii, opartą na talentach, płynnych rolach, zaufaniu i transparentności.
Z nielimitowanymi urlopami, partycypacją w zyskach i zdefiniowanym sensem istnienia organizacji.
swoje, praktyka swoje
Wyrosłam na pomarańczowym modelu zarządzania organizacjami i jednocześnie nigdy nie chciałam go powtarzać. Na początku robiłam wszystko dokładnie odwrotnie niż zrobiłaby moja pierwsza szefowa, czyli głównie zamartwiałam się pracownikami i tym, co sobie o mnie pomyślą. To nie było dobre dla nikogo.
Długo potem chciałam stworzyć organizację turkusową , czyli samoorganizującą się, bez hierarchii, opartą na talentach, płynnych rolach, zaufaniu i transparentności. Z nielimitowanymi urlopami, partycypacją w zyskach i zdefiniowanym sensem istnienia organizacji. I to też nie było dobre dla nikogo.
Brakowało mi spojrzenia kogoś z zewnątrz, kogoś, kto pomógłby mi to wszystko jakoś poukładać, przemyśleć, zderzyć wizję z możliwościami. Kto by mnie nauczył rozumieć i wyznaczać cele. I kto by mi powiedział, że nie muszę być ani pomarańczowa, ani turkusowa – że do tego trzeba podejść inaczej.
To jak do tego podejść?
Namawiam cię do zadania sobie kilku pytań. Możesz pracować nad nimi samodzielnie i potraktować tę listę jako szablon rozmowy ze sobą. Możesz zaangażować kogoś bliskiego do zadawania ci tych pytań albo napisać sobie prompt i użyć do tego AI. Jeśli masz taką możliwość, znajdź coacha lub mentora i skorzystaj z ich doświadczenia.
1. Z jaką organizacją masz do czynienia?
Masz z góry określony zakres odpowiedzialności czy tworzysz go samodzielnie? Pracujesz w korpo, MŚP czy start-upie? Jak łatwo wprowadza się u was innowacje?
Czy znasz długoterminowy cel organizacji? Potrafisz wskazać, czego się od ciebie oczekuje?
Spójrz na rzeczywistość taką, jaka jest – nie upiększaj jej ani nie umniejszaj. Nie myśl o firmie aspiracyjnie ani deklaratywnie – skup się na faktach, zasobach, możliwościach. Interesuje cię tu i teraz.
Robisz to po to, żeby określić, na co masz wpływ, a na co nie masz wpływu, oraz rozpoznać swoje środowisko pracy.
2. Jakim liderem_ką chcesz być i dlaczego?
Co jest dla ciebie w tej roli ważne? Gdybyś miał_a wybrać trzy najważniejsze kompetencje, to które? Jak będziesz je ćwiczyć w codziennej pracy? Co chcesz, żeby mówili o tobie współpracownicy? Dlaczego właśnie to jest dla ciebie takie ważne?
Tutaj będziesz myśleć o swojej wizji, czyli o przyszłości. Tu jest czas na aspiracje i ambicje – na to, jak chcesz, żeby było. Potrzebujesz tej wiedzy, żeby wiedzieć, dokąd zmierzasz i jakie decyzje podejmować, np. w obszarze delegowania, priorytetyzowania i rozwijania kompetencji u ludzi.
3. Jakim liderem_ką nie chcesz być?
Jakie według ciebie są trzy największe grzechy lidera_ki? Czy zdarza ci się je popełniać? Czy zdarza się, że zachowujesz się wbrew sobie?
Być może nie chcesz być liderem_ką, którego_j pracownicy się boją. Czy są takie sytuacje, kiedy jesteś trochę straszny_a? Na co wtedy powinieneś_nnaś uważać? Co możesz zrobić, żeby zespół czuł się przy tobie bezpiecznie?
4. Jakie masz/ macie cele?
Jaką rolę odgrywasz jako lider_ka? Co masz dowieźć? Jaki jest wasz cel kwartalny, a jaki roczny? Co oznacza dla ciebie „sukces zespołu”? Po czym poznasz, że się do niego zbliżacie?
Widzę, że liderzy zasuwają po godzinach i wkładają wiele energii, czasu i serca w swoją pracę, a kiedy pytam ich, do jakiego celu ich to zasuwanie przybliża, nie potrafią odpowiedzieć. Tymczasem inne decyzje podejmie lider_ka, którego_j rocznym celem jest wzmocnienie zwinności zespołu, a inne lider_ka, który_a będzie pracować nad obniżeniem kosztów produkcji.
Cel jest dla mnie jak kompas i wyciągam go naprawdę każdego dnia, kiedy piętrzą mi się zadania, spływają maile i wyskakują rzeczy do zrobienia. Dzięki celom porządkujesz, priorytetyzujesz i robisz rzeczy. Dzięki celom zaczniesz wybierać, czym się zajmujesz, a czym nie. I będziesz wiedzieć, dlaczego nie.
Jedna z moich klientek przyjmowała nową osobę do zespołu i spanikowana napisała mi smsa: „Jak masz radę w jednym zdaniu, czego mam absolutnie nie robić w tych pierwszych dniach, a często ludzie to robią, to błagam napisz mi”. Odpisałam jej: „Nie zgaduj, co będzie dla niej dobre. Pytaj ją i niech ci powie sama”.
W byciu liderem_ką dużo jest z myślenia o przyszłości, ale nie ma nic z wróżenia. Jeśli chcesz zrobić dla zespołu coś dobrego, zapytaj, co dla nich oznacza „coś dobrego”. Jeśli chcesz, żeby byli zadowoleni, zapytaj, co ich przybliży do zadowolenia, i sprawdź, czy w ogóle masz to w zasięgu (patrz pkt 1.). Jeśli wydaje ci się, że ktoś się męczy w projekcie i na pewno chciałby go zmienić – zapytaj, czy jest coś, co chciałby zmienić, i bądź gotowy_a na inną odpowiedź. Po prostu nie zgaduj i nie każ zgadywać innym.
Wróćmy do posta Gosi, który cytowałam na samym początku – dziewczyny, która zastanawia się, jak „dobrze” odejść z pracy. Zadałam wtedy kilka pytań i teraz zamierzam na nie odpowiedzieć.
Dobry_a lider_ka powinien_nna się martwić o wynik firmy czy o dobro pracowników? O obie te rzeczy naraz. Czy trzeba wybierać? Nie trzeba, ale czasem trzeba (patrz: pkt 4.). Co w praktyce oznacza taki wybór? Taki wybór oznacza, że będziesz jedne cele stawiać ponad innymi i dobrze jest normalizować, że pewnych rzeczy nie zrobisz. Dzięki temu zrobisz inne, ważniejsze.
Kolejny popularny komentarz pod postem Gosi brzmiał: „Spokojnie, po prostu powiedz prawdę, nikt się nie obrazi”.
Co napisałby tam twój pracownik?
Instrukcja: Wybierz jedną odpowiedź, która najlepiej opisuje twoje podejście jako lidera, a potem spisz, których odpowiedzi masz najwięcej (A, B czy C).
Pytanie 1. Jak definiujesz sukces swojego zespołu?
A) Osiągnięcie lub przekroczenie celów finansowych i KPI – liczą się wymierne wyniki.
B) Zadowolenie pracowników i dobra atmosfera w zespole – wszyscy powinni się dobrze czuć.
C) Realizacja misji organizacji i rozwój każdego członka zespołu zgodnie z jego potencjałem.
Pytanie 2. Jak podejmujesz ważne decyzje w zespole?
A) Analizuję dane, konsultuję się z kluczowymi osobami i podejmuję decyzję szybko.
B) Staram się wysłuchać wszystkich, dążę do konsensusu, czasem trudno mi zdecydować definitywnie.
C) Tworzę przestrzeń do świadomego dialogu, wspólnie odkrywamy najlepsze rozwiązanie.
Pytanie 3. Jak reagujesz na błędy w zespole?
A) Analizuję przyczyny, wyciągam konsekwencje, wprowadzam procedury zapobiegające powtórzeniu.
B) Staram się nie wyciągać konsekwencji, skupiam się na wsparciu osoby, która się pomyliła.
C) Traktuję błędy jako naturalne źródło nauki i rozwoju dla całego zespołu.
Pytanie 4. Jak postrzegasz swoją rolę jako lidera_ki?
A) Jestem odpowiedzialny_a za wyniki – to ja podejmuję kluczowe decyzje i ponoszę konsekwencje.
B) Jestem facylitatorem_ką – dbam o to, żeby wszyscy czuli się komfortowo i byli zaangażowani.
C) Jestem służebnym_ą liderem_ką – pomagam zespołowi odkrywać i realizować wspólny cel.
Pytanie 5. Jak organizujesz pracę swojego zespołu?
A) Jasno definiuję role, obowiązki i cele – każdy wie, za co odpowiada i jak jest oceniany.
B) Staram się być elastyczny_a, dostosowuję zadania do preferencji i potrzeb poszczególnych osób.
C) Tworzę samoorganizujące się struktury, gdzie ludzie naturalnie podejmują role zgodne ze swoimi talentami.
Policz swoje odpowiedzi:
• Odpowiedzi A: _____ pkt
• Odpowiedzi B: _____ pkt
• Odpowiedzi C: _____ pkt
KOD QR do testu online
Twój profil lidera:
(przeważają odpowiedzi A)
Twoje cechy:
• Skoncentrowany_a na wynikach i efektywności
• Podejmujesz decyzje szybko i zdecydowanie
• Cenisz mierzalne osiągnięcia i konkurencyjność
• Jasno definiujesz struktury i odpowiedzialność
Twoje wyzwania:
• Ryzyko wypalenia zespołu przez nadmierną presję na wyniki
• Potencjalne zaniedbanie aspektów rozwojowych i relacyjnych
• Trudność w adaptacji do zmieniających się oczekiwań pracowników
(przeważają odpowiedzi B)
Twoje cechy:
• Kładziesz nacisk na relacje i dobrostan zespołu
• Starasz się uwzględnić potrzeby wszystkich członków zespołu
• Cenisz różnorodność i inkluzywność
• Unikasz konfliktów i dążysz do harmonii
Twoje wyzwania:
• Trudność w podejmowaniu niepopularnych, ale koniecznych decyzji
• Ryzyko stagnacji przez nadmierną ostrożność
• Możliwe rozmycie odpowiedzialności i celów
ORGANIZACJA TURKUSOWA
(przeważają odpowiedzi C)
Twoje cechy:
• Łączysz efektywność z troską o rozwój ludzi
• Ufasz mądrości zespołu i jego zdolności do samoorganizacji
• Postrzegasz organizację jako żywy organizm
• Integrujesz różne perspektywy w spójną wizję
Twoje mocne strony:
• Tworzysz środowisko sprzyjające innowacjom i zaangażowaniu
• Rozwijasz potencjał każdego członka zespołu
• Budujesz organizację odporną na zmiany
WYNIK MIESZANY?
Jeśli masz podobną liczbę odpowiedzi w dwóch kategoriach, oznacza to, że:
• Jesteś w okresie transformacji swojego stylu przywództwa
• Dostosowujesz podejście do różnych sytuacji (co może być zaletą!)
• Warto skupić się na świadomym rozwoju w kierunku preferowanego modelu
implikacje dla branży pet food
Tekst: Joanna Zarzyńska
Produkcja karm dla zwierząt domowych zużywa globalnie miliony ton mięsa i produktów ubocznych, przyczyniając się do presji środowiskowej. Alternatywne źródła białka, takie jak fermentacja biomasy (SCP) i fermentacja precyzyjna, oferują możliwość zrównoważonej transformacji sektora pet food. Precyzyjna fermentacja (ang. precision fermentation) to metoda wykorzystująca mikroorganizmy (bakterie, drożdże, grzyby) jako „fabryki komórkowe” do produkcji wyselekcjonowanych białek, enzymów i innych związków o określonych funkcjach technologicznych lub odżywczych.
W odróżnieniu od tradycyjnych procesów fermentacyjnych (np. produkcja jogurtu czy piwa) precyzyjna fermentacja projektuje lub wykorzystuje mikroorganizmy tak, aby one wytwarzały konkretny produkt o z góry określonych cechach. Ta kategoria obejmuje zarówno produkcję „biomasy białkowej” (ang. single-cell protein, SCP), jak i biosyntezę pojedynczych składników (np. białek mleka czy hemu nadającego „mięsny” aromat). W praktyce stosuje się szerokie spektrum szczepów – bakterie (np. Methylococcus, inne bakterie metanotroficzne), drożdże przemysłowe (Saccharomyces, Pichia), grzyby filamentowe (np. Fusarium) oraz mikroalgi. Wybór zależy od celu: produkcji biomasy wysokobiałkowej, syntezy konkretnego białka funkcyjnego czy metabolitów.
Czym się różnią procesy fermentacji?
Fermentacja biomasy (ang. biomass fermentation, SCP) to proces, którego celem jest namnażanie biomasy mikroorganizmów o wysokiej zawartości białka. Dalej mikroorganizmy są inaktywowane, a suszone białko może być wykorzystane jako składnik do produkcji żywności czy pasz. Przykłady: bakterie przetwarzające gaz na białko czy grzyby Fusarium venenatum, z których powstaje mykoproteina (np. Quorn – substytut mięsa, mykoproteina jest też stosowana w karmach dla psów i kotów) oraz inne biomasy drożdżowe. Biomasa może zawierać >60% białka, ma pełny profil aminokwasowy oraz dobre właściwości technologiczne.
Fermentację precyzyjną (ang. precision fermentation) wykorzystuje się do biosyntezy składników. Czyli mikroorganizmy (czasem genetycznie modyfikowane) stają się biofabryką i syntetyzują określone białka (np. kazeina, albuminy), enzymy lub aromaty, które następnie są oczyszczane. Zwykle stosowane są jako składnik funkcjonalny w niższych koncentracjach niż SCP.
Jeśli w procesie użyto organizmów modyfikowanych genetycznie (GMM), standardem jest skuteczna inaktywacja (np. UHT) i procedury potwierdzające, że w końcowym produkcie nie ma żywych mikroorganizmów ani pozostałości wektorów. W przypadku biomasy stosuje się deklaracje o braku żywych kultur i testy PCR.
Regulacje prawne
W Unii Europejskiej składniki wytworzone tymi metodami zwykle kwalifikowane są jako „nowa żywność” (ang. novel food) i podlegają ocenie EFSA zgodnie z Rozporządzeniem (UE) 2015/2283. Zakres i metodologia oceny zależą od natury produktu (biomasa vs oczyszczony białkowy składnik), obecności GMM i planowanego zastosowania (żywność dla ludzi vs pasza/ karma dla zwierząt). W praktyce wymogi obejmują kompleksowe dane toksykologiczne, oceny alergenowości i dowody technologiczne. W USA firmy produkujące składniki na bazie fermentacji wybierają zgłoszenia GRAS dla swoich produktów.
Czy taka produkcja daje korzyści dla środowiska?
Dla skali przemysłowej niezbędne są duże inwestycje kapitałowe. Zmniejszenie kosztów wymaga innowacji w bioprocesie, skalowaniu i wykorzystaniu tanich strumieni odpadowych.
Podkreślane są korzyści dla środowiska w porównaniu z produkcją zwierzęcą. Są to niższe zapotrzebowanie na
grunt, krótszy cykl produkcji, możliwość wykorzystania tanich substratów (gaz ziemny/ CO2 , odpady organiczne) oraz znaczne zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych w porównaniu z hodowlą zwierząt w niektórych scenariuszach LCA. Modele energetyczno-geograficzne sugerują, że przy zastosowaniu energii odnawialnej i skalowalnych platform (np. produkcja SCP z CO2 + H2 z OZE) możliwe jest wytworzenie dziesiątek milionów ton białka rocznie do 2050 r., co mogłoby istotnie odciążyć rolnictwo konwencjonalne. Analizy LCA wskazują, że SCP oparte na biogazie czy CO2 /H2 z OZE mogą redukować emisje gazów cieplarnianych nawet o 60–80% w porównaniu z mięsem drobiowym czy z ryb. Dodatkowo oszczędność powierzchni ziemi jest radykalna – produkcja SCP wymaga nawet 90% mniej gruntu niż uprawa soi. Technologia ma duży potencjał do zmiany źródeł białka w żywieniu ludzi i zwierząt, ale skala transformacji zależy od: dalszych badań bezpieczeństwa, optymalizacji kosztów, akceptacji konsumentów i jasnych ram regulacji prawnych. Należy pamiętać, że precyzyjnie fermentowane składniki wymagają często bardziej energochłonnych etapów oczyszczania.
Przykłady zastosowań w żywności dla ludzi i karmach dla zwierząt
Komercyjne przykłady zastosowań w żywieniu obejmują enzymy do serowarstwa (chymozyna), białka mleka produkowane przez mikroorganizmy (np. Perfect Day) oraz hem używany jako dodatek smakowy. Rośnie liczba zgłoszeń do EFSA nowych białek mlecznych.
Komercyjnym przykładem zastosowań w karmach dla zwierząt jest otrzymane z biomasy bakteryjnej białko FeedKind, które można już znaleźć w produktach na rynku. FeedKind jest w pełni zatwierdzony do stosowania w paszach dla zwierząt w Europie, zgodnie z katalogiem pasz
FeedKind – hodowane białko, które pokocha Twój pupil
FeedKind to innowacyjne źródło białka, wytwarzane w procesie fermentacji naturalnych, niemodyfikowanych genetycznie bakterii. Choć jest to zupełnie nowa forma białka, została już w pełni dopuszczona w Unii Europejskiej jako składnik karmy dla zwierząt. Dodatkowo rozpoczęto procedurę zgłoszenia GRAS w USA, a zatwierdzenie do stosowania na tamtejszym rynku spodziewane jest w 2026 roku. Oprócz właściwości prozdrowotnych FeedKind dostarcza komplet aminokwasów o wysokiej strawności – co jest rzadkością w przypadku w pełni wegańskich źródeł białka. Wyróżnia się także znakomitymi właściwościami emulgującymi w karmach mokrych, a co równie istotne – cechuje się bardzo dobrą akceptacją smakową przez zwierzęta.
FeedKind – w pełni skomercjalizowany i dostępny
Firma Calysta rozwija technologię fermentacyjną, dzięki której powstaje
FeedKind, od ponad 10 lat. Nasza opatentowana metoda została dopracowana od skali laboratoryjnej, poprzez pilotaż, aż po pełnowymiarowy zakład produkcyjny o wydajności przekraczającej 2000 kg na godzinę W dwóch w pełni zautomatyzowanych fermentorach bakterie są namnażane do postaci biomasy białkowej, która następnie jest poddawana inaktywacji termicznej (UHT) i suszeniu, by uzyskać formę proszku (na fot. 1. zakład produkcyjny).
Gotowy produkt trafia następnie do magazynu w Koninie, skąd jest dystrybuowany do europejskiego przemysłu karm dla zwierząt (na fot. 2. Marta Reshetiuk – kierownik łańcucha dostaw oraz Herman Sloot – wiceprezes, podczas pierwszej dostawy FeedKind do Europy).
Dzięki pełnej dostępności rynkowej FeedKind od Calysta stał się realną alternatywą dla tradycyjnych źródeł białka – wspierając zdrowie zwierząt, a w przyszłości także uniezależniając branżę karm od produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego, np. z przemysłu mięsnego.
UE. W paragrafie 12.1.13 opisano wszystkie dozwolone szczepy, w tym bakterie metanotroficzne. Wyniki z badań nad tym składnikiem zostały opublikowane1. Badanie obejmowało 32 dorosłe psy beagle (16 samców, 16 samic). Po miesiącu żywienia kontrolnego psy otrzymywały przez sześć miesięcy diety zawierające 0, 4, 6 lub 8% białka pochodzącego z Methylococcus capsulatus (FeedKind®), po czym nastąpił dwumiesięczny okres odstawienia. Psy utrzymały masę ciała i prawidłowy BCS przez cały okres badania; nie stwierdzono efektów długoterminowo negatywnych na wzrost czy kondycję. Białko wykazało wysoką strawność (ATTD białka i energii >80%; tłuszcz >90%) i nie wywołało trwałych zaburzeń hematologicznych ani metabolicznych.
Stwierdzono pozytywną zmianę mikrobiomu (dominacja Firmicutes), postbiotyczne efekty wspierające układ odpornościowy oraz brak reakcji alergicznych podczas badania. FeedKind ® to biomasa oparta głównie na metanotroficznej bakterii Methylococcus capsulatus (ok. 90% biomasy) – produkt powstaje w procesie fermentacji gazowej (wzrost na metanie), następnie biomasa jest poddawana odwirowaniu/ koncentracji, inaktywacji cieplnej (UHT) i suszeniu natryskowemu. Według autorów w końcowej biomasie nie występują pozostałości podłoża. FeedKind charakteryzuje się wysoką zawartością białka (>65% w surowcu) oraz korzystnym profilem aminokwasowym. FeedKind powstaje w procesie SCP, który wymaga szczegółowego monitoringu profilu minerałów (np. Cu), składników ściany komórkowej (mo -
gących modulować układ immunologiczny) oraz ewentualnych związków drobnocząsteczkowych (np. puryn).
Branża petfood może szybciej adoptować SCP i niektóre produkty z precyzyjnej fermentacji. Opiekunowie zaznajomieni są z tematem alternatywnych białek. Badania rynkowe wskazują, że ponad 40% konsumentów karm premium w Europie i USA oczekuje bardziej zrównoważonych źródeł białka w karmach.
Regulacje prawne są mniej restrykcyjne niż dla żywności ludzi – składniki fermentacyjne w karmach dla zwierząt domowych podlegają w UE i USA ocenie bezpieczeństwa, ale proces wprowadzania bywa krótszy niż w przypadku novel food. To jednak nie oznacza, że przyszli producenci nie powinni zwracać uwagi na funkcjonalność i bezpieczeństwo – opiekunowie zwierząt są przecież bardzo rygorystyczni w odniesieniu do zapewnienia zdrowia pupili oraz transparentności etykietowania karm.
Wskazuje się, że SCP poprawiają strukturę granuli karm suchych, mogą pełnić funkcję stabilizatora w karmach mokrych (właściwości emulgujące) i zmniejszać udział białka zwierzęcego bez utraty smakowitości. Badania jak do tej pory przeprowadzano na psach, konieczne są badania u kotów (choćby ze względu na ich wymagania co do tauryny).
1. Longshaw M., Quest, B., Miller W., Oba, P.M., Swanson O.R., Swanson, K.S., Miller K., The Safety of FeedKindPet® (Methylococcus capsulatus, Bath) as a Cultured Protein Source in the Diet of Adult Dogs and Its Effect on Feed Digestibility, Fecal Microbiome, and Health Status. Animals 2025, 15, 1975. https://doi.org/10.3390/ani15131975
Odporność, sierść i komfort spacerów pod kontrolą
Jesień to dla zwierząt domowych czas intensywnych zmian: spadek temperatur, zmienne opady, zwiększona ekspozycja na alergeny sezonowe i inny rytm aktywności. Dobre przygotowanie do sezonu obejmuje cztery główne obszary: zdrowie i profilaktykę (w tym szczepienia i kontrole weterynaryjne), suplementację i wsparcie immunologiczne, pielęgnację sierści oraz dopasowanie akcesoriów i aktywności na spacerach u psów. Niżej podpowiadamy konkretne działania, które można polecać klientom w sklepie.
Mini Crispy Bites 100% Mięsa
Jesień to pora, w której codzienne rytuały nabierają wyjątkowego charakteru. Monobiałkowe Mini Crispy Bites 100% mięsa od 77 Seven Seven to więcej niż przekąska. To wybór dla tych, którzy traktują swojego pupila po królewsku. Dzik o wyrazistym aromacie przywołuje ducha królewskich łowów, wieprzowina zachwyca delikatnością, a łosoś – pełen cennych kwasów tłuszczowych omega-3 – dba o odporność i lśniącą, „królewską” sierść. Każdy kęs to najwyższa jakość: 0% zbóż, 0% konserwantów, 0% kompromisów. Dzięki temu treserki nie tylko rozpieszczają podniebienie, lecz także wspierają zdrowy mikrobiom jelitowy, który jest kluczem do odporności, energii i dobrego samopoczucia Twojego pupila. Jesień to czas troski, celebracji i małych rytuałów. Spraw, by każdy spacer i każda nagroda stały się królewskim momentem – podaruj swojemu psu przysmaki, które mówią jedno: Twój pupil zasługuje na to, co najlepsze – 100% smaku, 100% jakości, 100% troski. www.77seven-seven.pl/przysmaki?Rodzaj=Mini
Przedłużające się dni chłodu sprzyjają infekcjom dróg oddechowych, wzrostowi liczby pasożytów zewnętrznych (kleszcze i pchły lubią wilgotne środowisko) oraz urazom podczas gonitw po śliskich nawierzchniach (opadające, butwiejące liście i mokra trawa). Podczas odwiedzin w sklepie warto przypomnieć klientom o podstawowych działaniach profilaktycznych, chroniących pupila. Zaleca się:
• jesienną wizytę kontrolną w gabinecie weterynaryjnym, sprawdzenie aktualności szczepień i ewentualne badania kontrolne (szczególnie u seniorów i zwierząt często chorujących);
• podtrzymanie regularnej ochrony przeciwpasożytniczej (spot on/ obroże/ spraye/ tabletki) dostosowanej do lokalnego ryzyka;
• monitorowanie masy ciała – mniej aktywne zwierzęta zimą szybciej przybierają na wadze, zwłaszcza przy dostarczaniu nadmiernych kalorii, co pogarsza rokowania u zwierząt z chorobami stawów czy serca. Zawsze warto edukować opiekuna, że otyłość to nie tylko efekt estetyczny, lecz przede wszystkim niesie ona ze sobą duże ryzyka dla ogólnego zdrowia zwierząt. Upewnijmy się, czy dieta zwierzęcia jest dobrana prawidłowo. Jest tu miejsce na polecanie produktów z oferty sklepu.
Maciej Reimus
Product Manager
BIOFEED
Jesienią organizm psa mierzy się z chłodem, wilgocią i krótszym dniem — to czas większych wyzwań dla odporności, skóry/sierści i stawów. Zapotrzebowanie energetyczne bywa nieco wyższe, a kluczowe stają się kwasy tłuszczowe omega-3, wit. E, biotyna i chelaty cynku dla szczelności bariery skórnej. Warto też zwiększyć udział włókna funkcjonalnego stabilizującego trawienie. Mikrobiom jelit to „centrum dowodzenia” odpornością i kondycją skóry: FOS i MOS „karmią” pożyteczne bakterie i ograniczają patogeny, a postbiotyki (inaktywowane szczepy) stabilizują odpowiedź immunologiczną — to pomaga psu lepiej znosić wahania pogody i stres oksydacyjny jesienią.
Z naszej oferty polecam linię karm Euphoria Fresh . To receptury oparte m.in. na świeżym mięsie, lekkostrawnych źródłach węglowodanów, oleju z łososia (EPA/DHA), włóknie roślinnym oraz pakiecie pre- i postbiotyków. Zawierają także wsparcie dla stawów oraz antyoksydanty z owoców i ziół, a mikroelementy w formach chelatów aminokwasowych. Nie zawierają glutenu oraz kurczaka. Mięsna baza daje pełnowartościowe białko i stabilną energię, więc pies nie traci formy, nawet gdy spacery są krótsze. Kwasy tłuszczowe omega-3 i antyoksydanty wspierają barierę skóry i kondycję sierści: mniej przesuszenia, mniej świądu, więcej blasku — a to realnie poprawia komfort na deszczu i wietrze. Pre- i postbiotyczne wsparcie mikrobiomu plus zbilansowane włókno działają jak „amortyzator” dla jelit w błotnym sezonie: stabilniejsze trawienie, lepsze wchłanianie składników, sprawniejsza odpowiedź immunologiczna. Dodane składniki chondroprotekcyjne wspierają stawy — miękki, pewny krok na śliskich nawierzchniach. Do tego wysoka smakowitość: gdy jesienią apetyt bywa kapryśny, Euphoria zachęca do miski bez sztuczek.
Immunologia i suplementacja – co mówi nauka?
Zwykle jesień kojarzy się nam jako czas przeziębień, osłabienia odporności i ogólnego spadku kondycji. Ludzie częściej sięgają po suplementy, a ta kategoria produktowa również jest bardzo popularna w branży zoologicznej i najbardziej dynamicznie się rozwija. Opiekunowie często wolą kupić karmę podstawową, a substancje aktywne podawać w formie suplementów. Rolą doradcy jest przedyskutowanie tego z opiekunem. Warto analizować składy karm i wiedzieć, jakie wsparcie oferuje producent, żeby np. nie dublować składników. Także odpowiedni dobór suplementów, ich postaci oraz czasu podawania bywa wyzwaniem dla opiekuna – umiejętność doradzenia będzie cennym atutem sklepu. W okresie przejściowym warto rozważyć wsparcie odporności oraz pracy stawów, zwłaszcza u seniorów. W praktyce poleca się:
1. Probiotyki i prebiotyki – wsparcie pracy jelit, odporności i ogólnego funkcjonowania organizmu. Ukierunkowane gatunkowo probiotyki i prebiotyki poprawiają integralność bioty jelitowej, wspierają odporność i mogą zmniejszać częstość zaburzeń przewodu pokarmowego u psów i kotów. Badania kliniczne (w tym randomizowane i kontrolowane) wykazały korzyści w poprawie jakości stolca, w modulacji mikrobiomu oraz we wspomaganiu terapii niektórych schorzeń skórnych poprzez oś jelito – skóra. Wiele osób poszukuje probiotyków dla wsparcia osi jelito – mózg. W wyborze preparatu warto kierować się szczepami z dokumentowaną skutecznością u gatunku docelowego (np. konkretne szczepy Lactobacillus lub Bifidobacterium opisane w publikacjach). Probiotyk warto rozważyć u zwierząt po antybiotykoterapii, przy zmianie diety oraz u pacjentów z nawracającymi problemami jelitowymi. Prebiotyki i mieszanki włókien (FOS, inulina, specyficzne blendy)
Zespół Wataha
Wataha Hypoallergenic Lamb to produkt stworzony z myślą o najbardziej wymagających psach i ich opiekunach. Formuła oparta na jagnięcinie gwarantuje doskonałą smakowitość, a jednocześnie dostarcza pełnowartościowego białka, niezbędnego do utrzymania prawidłowej kondycji mięśniowej. Dzięki 60% zawartości mięsa oraz starannie dobranym, naturalnym komponentom karma wyróżnia się wysoką strawnością i bezpieczeństwem stosowania nawet u psów z delikatnym układem pokarmowym czy skłonnościami do alergii!
Co istotne, produkt został całkowicie pozbawiony glutenu, GMO i sztucznych dodatków, co wpisuje się w rosnący trend świadomego żywienia i zapotrzebowania na hipoalergiczne receptury. Wataha Hypoallergenic dostarcza również kluczowych składników mineralnych i witamin wspierających odporność, zdrową skórę oraz lśniącą sierść. To karma, która łączy w sobie jakość premium oraz naturalne składniki, odpowiadając na potrzeby nowoczesnych konsumentów poszukujących pewnych i sprawdzonych rozwiązań żywieniowych dla swoich pupili.
Zwykle jesień kojarzy się nam jako czas przeziębień, osłabienia odporności i ogólnego spadku kondycji. Ludzie częściej sięgają po suplementy, a ta kategoria produktowa również jest bardzo popularna w branży zoologicznej i najbardziej dynamicznie się rozwija.
mogą być użyteczne jako dodatek do diety seniorów i osobników z problemami trawiennymi.
2. Postbiotyki – nowa generacja wsparcia jelit i odporności.
Postbiotyki to bioaktywne metabolity bakterii probiotycznych lub produkty ich fermentacji, które wykazują korzystne działanie na organizm gospodarza, mimo że nie zawierają żywych mikroorganizmów. Obejmują m.in. krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe (SCFA) , takie jak maślan, propionian i octan, a także peptydy antybakteryjne, polisacharydy i związki fenolowe.
Najbardziej znanym przedstawicielem jest maślan, główne źródło energii dla kolonocytów (komórek jelitowych), który wspiera integralność bariery jelitowej, stymuluje produkcję mucyny i ma silne właściwości przeciwzapalne. Postbiotyczne formy maślanu stosowane w suplementach lub karmach specjalistycznych mogą wspierać zwierzęta z przewlekłymi problemami jelitowymi, biegunkami, zespołem jelita drażliwego oraz w okresach obniżonej od -
porności (np. jesienią) i u seniorów. Warto wybierać produkty o udokumentowanej zawartości aktywnego maślanu/ postbiotyków, najlepiej w formach mikrokapsułkowanych , co poprawia ich stabilność i biodostępność.
Postbiotyki dobrze wpisują się w trend personalizacji i nowoczesnej dietetyki weterynaryjnej, zwłaszcza w okresach przejściowych, takich jak jesień, gdy bariera jelitowa i odporność zwierząt są szczególnie obciążone.
3. Beta-glukany – modulatory odporności i właściwości przeciwzapalne.
Beta-1,3/1,6-glukany (pochodzenia drożdżowego lub z alg) wykazują działanie immunomodulujące: zmniejszenie markerów zapalnych, poprawa parametrów klinicznych w niektórych przypadkach atopii i modulacja mikrobioty jelitowej. Badania przeprowadzone w ostatnich latach potwierdzają, że suplementacja beta-glukanami może wspierać odporność w okresach zwiększonego ryzyka (np. sezon przejściowy).
www.b2b.fiboo.pl światOdkryjFiboo! Odkryj świat Fiboo!
Zarejestruj się na naszej platformie zakupowej i zapoznaj się z naszą ofertą!
Joanna Kawecka
Dyrektor sprzedaży i marketingu Best 4 Animal Care Sp. z o.o. www.b4ac.pl
PHARMOX ® Probiotica – probiotyk dla psa
Wspomaga jelita i dobre trawienie, wspiera układ odpornościowy oraz przyczynia się do utrzymania zrównoważonej flory jelitowej. To mieszanka probiotyczna zawierająca aż 10 różnych szczepów bakterii, w tym 3 szczepy Bifidobacterium i 6 szczepów Lactobacillus. Każdy szczep ma swoje własne cechy, a dzięki starannemu dobraniu mieszanka zapewnia szerokie spektrum działania.
Zawiera dodatkowo prebiotyk inulinę, która wspiera naturalną i optymalną florę jelitową. Stanowi też źródło pożywienia dla dobrych bakterii w jelitach. Dzięki prawidłowej równowadze pomiędzy wszystkimi bakteriami flory jelitowej pupil będzie cieszył się dobrym samopoczuciem i zdrowym wyglądem.
PHARMOX ® Probiotica jest w 100% naturalny, bez zbędnych dodatków. Nie zawiera: laktozy, glutenu, drożdży, laktozy, cukru oraz sztucznych aromatów, barwników i konserwantów.
To produkt wysokiej jakości opracowany w oparciu o najnowszą wiedzę naukową. Produkcja odbywa się według rygorystycznych standardów HACCP i GMP oraz wytycznych europejskich. www.b4ac.pl
4. Kwasy tłuszczowe omega-3 (EPA/DHA) – skóra, stawy, odporność.
Najwięcej dowodów naukowych dotyczy wpływu EPA i DHA na skrócenie i złagodzenie objawów zapalnych (atopowe zapalenie skóry, osteoartroza) oraz poprawę parametrów kardiometabolicznych. Przeglądy i badania kliniczne sugerują, że suplementacja morskimi źródłami n-3 podnosi „Indeks Omega-3” i przekłada się na niższe wskaźniki bólu i lepszą jakość życia u psów z chorobami stawów. Nowością jest rozwój produktów z alg, np. Schizochytrium spp. (polecane ze względów środowiskowych i przełowienia ryb), które w badaniach porównawczych wykazują obiecującą skuteczność i dobrą tolerancję. Decyzja o dawkowaniu powinna być skorelowana z wagą, stanem klinicznym i formą preparatu. Jeśli jest to klasyczna forma oleju, warto zwracać uwagę, czy produ -
MEDiVET S.A. zoologia@medivet.pl www.medivet.pl
Calibra Dog Life karma w puszkach
cent odpowiednio zabezpieczył go przed niekorzystnym wpływem światła (np. ciemna butelka).
5. Suplementy wspierające stawy: glukozamina, chondroityna, kolageny.
Starsze osobniki mogą jesienią bardziej odczuwać problemy ze stawami i mieć trudności w poruszaniu się. Wówczas opiekunowie poszukują preparatów wspierających pracę stawów. W praktyce suplementy te pozostają powszechnie stosowane jako element terapii skojarzonej (razem z kwasami tłuszczowymi omega-3, fizjoterapią, kontrolą masy ciała). Należy wybierać produkty z potwierdzoną zawartością i dobrą dokumentacją jakości.
6. Antyoksydanty, witaminy i minerały – profilaktyka oksydacyjna.
Witamina E i C oraz mieszanki polifenoli bywają stosowane jako wsparcie w okresach zwiększonego stresu
Kompletny posiłek w formie mokrej karmy superpremium, idealnie zbilansowany i stworzony z myślą o zdrowiu psów na każdym etapie życia. Dzięki formule monoproteinowej, bez zbóż i glutenu, każda puszka to czysta jakość — jedno źródło mięsa (np. królik, kaczka, dziczyzna, łosoś) i absolutna transparentność składu. Doskonały wybór nawet dla najbardziej wrażliwych czworonożnych przyjaciół, którym zależy na lekkostrawnym i pełnowartościowym odżywianiu.
Calibra Dog Life karma w puszkach to:
• Pełnoporcjowa karma mokra.
• 100% monobiałkowa.
• Bezzbożowa lub niskozbożowa – tylko ryż.
• 100% zdefiniowane źródła składników.
• Ograniczona liczba składników dla lepszej strawności.
• Nie zawiera: pszenicy, glutenu, kukurydzy, soi, GMO.
Badania wykazują, że antyoksydanty mogą wspomagać zdrowie skóry i układu immunologicznego, jednak nadmiar suplementacji (szczególnie u kotów) może być niebezpieczny. Na rynku mamy szeroką gamę produktów multiwitaminowych oraz z polifenolami.
oksydacyjnego (zmiany temperatury, sezonowe infekcje). Badania wykazują, że antyoksydanty mogą wspomagać zdrowie skóry i układu immunologicznego, jednak nadmiar suplementacji (szczególnie u kotów) może być niebezpieczny. Na rynku mamy szeroką gamę produktów multiwitaminowych oraz z polifenolami.
Często mamy możliwość wybrać formulacje „stacked”/ wielofunkcyjne: połączenia probiotyków, beta-glukanów i omega-3 w produktach skierowanych do wsparcia skóry i odporności; pojawiają się także dietetyczne blendy prebiotyczne dedykowane seniorom.
Konsultacja weterynaryjna: każda suplementacja powinna być skonsultowana z lekarzem weterynarii, zwłaszcza u zwierząt z chorobami przewlekłymi lub przyjmujących leki (np. kortykosteroidy, przeciwzakrzepowe).
Podsumowanie danych o suplementach w tabeli 1 na końcu artykułu.
Sierść i skóra – rutyna pielęgnacyjna na sezon przejściowy
Jesień wielu opiekunom kojarzy się z uporczywym linieniem, które jest zmorą zwłaszcza opiekunów psów i kotów długowłosych. Często zwierzęta mają też większe tendencje do podrażnień skóry. Skuteczna strategia dla tych problemów:
• częstsze szczotkowanie m– u ras obficie liniejących nawet codziennie; usuwa martwy włos, zapobiega kołtunieniu i poprawia mikrokrążenie skóry; przydat-
ne będą grzebienie typu furminator; doradcy w sklepie powinni posiadać umiejętność doboru odpowiedniego asortymentu dla danego typu włosa,
• kąpiele dobrymi szamponami nawilżającymi – przy suchości skóry warto stosować produkty z humektantami i ceramidami; do tego polecamy w zestawie odżywkę oraz odpowiednie spraye do rozczesywania włosa,
• kontrola stanu skóry (zaczerwienienia, świąd) – jeśli klient zgłasza takie problemy, nie tylko polecajmy karmy i produkty dla alergików, ale przede wszystkim kierujmy na konsultację do lekarza weterynarii,
• dobry moment na polecanie suplementów poprawiających stan skóry oraz na sierść..
Ponieważ rynek akcesoriów spacerowych też podlega modzie sezonowej, nie zapominajmy o zatowarowaniu sklepu w smycze/ obroże/ szelki i opakowania na kupoworki w jesiennych wzorach. Ale warto także podkreślać aspekty bezpieczeństwa zwierzęcia. Jesień wymaga adaptacji sprzętu:
• odblaski i oświetlenie – krótsze dni oznaczają spacery po zmroku; obroże/ smycze/ zawieszki z LED lub odblaskowe kamizelki zwiększają bezpieczeństwo; oświetlenie ułatwia też sprzątanie po psie;
• zaawansowane obroże i urządzenia typu „smart collar” z GPS, monitorowaniem aktywności i wbudowanymi funkcjami bezpieczeństwa to przykład produk-
• solidne szelki i amortyzujące smycze – jeśli myślimy o zwiększonych aktywnościach sportowych; zaś każdemu opiekunowi przydadzą się akcesoria wodoodporne lub łatwe do czyszczenia;
• wodoodporne i ocieplane ubrania – nie dla wszystkich ras, ale zalecane u psów krótkowłosych, małych ras i seniorów; ta kategoria stale się rozwija – warto mieć kurtki przeciwdeszczowe czy płaszczyki/ derki. Sweterki na deszczowe dni nie są polecane;
• akcesoria do oczyszczania łap (chusteczki, ręczniki)
– wielu opiekunów wprowadza rutynę pospacerową, więc ułatwmy im ją, przygotowując ofertę np. akcesoriow czyszczących. Jest to też czas polecania maści i kremów do łapek.
Aktywność na świeżym powietrzu i zabawy
Z punktu widzenia opieki behawioralnej zaleca się kontynuację codziennych sesji zabaw, nawet krótszych, aby utrzymać kondycję i zapobiegać nudzie. Jesień daje świetne możliwości, jeśli nie jest bardzo deszczowa. Chłodniejsze powietrze sprzyja dłuższym spacerom i wysiłkowi, co jest korzystne dla metabolizmu i zdrowia psychicznego zwierząt. Warto urozmaicać spacery, zmieniać trasy i wprowadzać sesje zabawy czy węszenia. Wiele zabawek jest łatwych do mycia, więc można je
Suplement Poziom dowodów naukowych
Probiotyki Średni–wysoki
Prebiotyki Średni
Postbiotyki (np. maślan, SCFA) Obiecujący, rosnąca liczba badań
Beta-glukany
Rosnący, obiecujący
Omega-3 (EPA/ DHA) Wysoki
Glukozamina / Chondroityna Średni
Witaminy / Antyoksydanty Średni
Tabela 1. Porównanie suplementów. tów wspierających bezpieczne spacery i monitoring zachowań. Takie rozwiązania szybko zyskują popularność w segmencie akcesoriów outdoor;
Mechanizm/ efekt działania
Regulacja mikrobioty, oś jelito–odporność, stabilizacja stolca
Odżywianie mikroflory, produkcja SCFA
Wzmocnienie bariery jelitowej, działanie przeciwzapalne, energia dla kolonocytów
Aktywacja układu odpornościowego, działanie przeciwzapalne
Redukcja zapaleń, wsparcie skóry, stawów, serca
Wsparcie chrząstki i stawów
Neutralizacja wolnych rodników, wsparcie odporności
zabierać ze sobą. Nie zapominajmy o nagradzaniu psów. Po spacerach sprawdzamy psa na obecność kleszczy. Jeśli kondycja psa lub zdrowie nie pozwalają na aktywności spacerowe, pamiętajmy o możliwości zabaw węchowych w domu. Zmęczenie psychiczne jest bardzo dobre. Na rynku mamy wiele mat, zabawek do napełniania itp. Jesienne smaki
Ponieważ opiekunowie coraz częściej chcą, żeby ich pupile jedli posiłki podobne do ich własnych, to możemy obserwować tendencje do sezonowych smaków w branży pet food. Jesienny najmodniejszy smak to chyba dynia :) Na łamach „ZooBranży” pisaliśmy o zaletach dyni (nr 10/2022). Amerykanie idą o krok dalej i promują piwa dla psów czy DIY pumpkin latte dla psów.
Przygotowanie zwierząt na jesień to proces wielowymiarowy – łączy podstawową profilaktykę weterynaryjną, codzienną pielęgnację oraz świadome wykorzystanie nowoczesnych rozwiązań technologicznych i suplementacyjnych. Kluczem jest indywidualizacja zaleceń (wiek, rasa, choroby przewlekłe) i ścisła współpraca z lekarzem weterynarii. Dobrze przeprowadzony „przegląd jesienny” minimalizuje ryzyko infekcji, poprawia komfort termiczny i kondycję skóry oraz sierści, a jednocześnie pozwala korzystać z uroków chłodniejszych miesięcy w bezpieczny i przyjemny sposób.
Przykładowa dawka*
10⁷–10⁹ CFU/ dzień (szczep zależny)
0,5–1% suchej masy diety
Zależne od preparatu; maślan często w formie mikrokapsułek
10–50 mg/kg m.c./dzień
50–100 mg/ kg m.c./dzień EPA+DHA
Glukozamina: 15–30 mg/kg; Chondroityna: 10–20 mg/kg
np. wit. E: 10–20 IU/kg m.c./dzień
Potencjalne ryzyko / uwagi Główne zastosowania jesienią
Konieczny dobór szczepów specyficznych dla psów i kotów
Nadmiar może powodować wzdęcia, biegunki
Brak istotnych przeciwwskazań; ostrożność przy ciężkich chorobach jelit
Ostrożność u pacjentów immunosupresyjnych
Wysokie dawki –› biegunki, zaburzenia krzepnięcia
Rzadkie dolegliwości żołądkowo-jelitowe
Ryzyko hiperwitaminozy (zwłaszcza A, D u kotów)
Odporność, rekonwalescencja, problemy jelitowe
Seniorzy, wsparcie jelit i odporności
Zwierzęta wrażliwe, seniorzy, po antybiotykoterapii, odporność jesienią
Profilaktyka infekcji, wsparcie skóry i odporności
Atopia, OA, poprawa kondycji skóry i sierści
Seniorzy, OA, wsparcie ruchomości stawów
Rekonwalescencja, stres oksydacyjny, wsparcie skóry
Tekst: tech. wet. Ewelina Stanclik
Przychodnia Trzech Diamentów
Psy coraz mocniej dominują w naszych domach. Z biegiem lat chęć posiadania psa wydaje się bardziej powszechna, gatunek ten przeszedł długą drogę u boku człowieka. Jego rola na przestrzeni lat się zmieniła, od roli pomocnika, pracownika, po obecnie rolę bliskiego towarzysza. Zmiany zachodzące w relacji człowieka i psa są burzliwe, niosą ze sobą pozytywy i negatywy. Niewątpliwie bardzo dużym plusem jest zmiana statusu w naszym społeczeństwie. Psy zostały docenione, są traktowane lepiej, żyją w lepszych warunkach, człowiek zwraca większą uwagę na ich potrzeby. Choć wciąż są jeszcze miejsca, gdzie ten status pozostaje bardzo niski i sposób opieki pozostawia wiele do życzenia, to w rzeczywistości jako społeczeństwo piętnujemy takie zachowania. Obecnie można zauważyć, że sposób traktowania psa bardzo się zmienia, w większości sytuacji jego pozycja jest już określana jako przyjaciel rodziny, członek rodziny. Kładziemy także nacisk na świadomie podejmowane decyzje o powiększeniu rodziny o psa oraz świadomy wybór pochodzenia psa. Do niedawna główne akcje społeczne dotyczące psów poruszały się w temacie zakupu psów z legalnych hodowli, tj. rasowy = rodowodowy. Obecnie widać spore zainteresowanie adopcjami psów oraz przygarnianiem psów w potrzebie. Niezależnie od tego, skąd weźmiemy psa, należy pamiętać, że jest to decyzja wiążąca się z obowiązkami, odpowiedzialnością, poświęceniem oraz trudnościami.
Znak czasów – zaburzenia zachowania
W zakładach leczniczych podczas wizyt często poruszane są tematy dotyczące zaburzeń zachowania. Opiekunowie coraz częściej zgłaszają się z problemami utrudniającymi im rzeczywistość. W ostatnich latach wzrasta także zainteresowanie oraz zapotrzebowanie na pomoc trenerów oraz behawiorystów. Zapewne na taki stan sprawy mają wpływ dwa czynniki. W pierwszej kolejności większa świadomość tego, co jest nieprawidłowe i zaraz za tym chęć naprawy, w drugiej kolejności są to sytuacje dotyczące często zwierząt zabieranych ze złych warunków, po różnych przejściach, zaś na koniec należy jeszcze pamiętać o błędach popełnianych przez ludzi i deprywacji potrzeb psów.
Zaburzenia zachowania powoli dość mocno dominują życie wielu par ludzko-psich. Charakterystycznym zjawiskiem jest często fakt, że niepokojące zachowanie rozwija się powoli do czasu, aż przeszkadza i frustruje opiekuna. Zwykle dopiero na tym etapie wielu ludzi zgłasza się po pomoc. Zaś im dłużej trwa złe zachowanie, tym dłużej trwa późniejsze odwrócenie problemu oraz poukładanie relacji na nowo.
Z historii zasłyszanych w gabinecie weterynaryjnym wynika, że problemy z zachowaniem mogą być bardzo różne, o bardzo różnej etiologii i w istocie nie sposób ich wszystkich ze sobą porównywać i szukać wspólnych schematów. Każda historia jest inna i wymaga indywidualnego podejścia. Na pewno można podkreślić, że najczęściej zgłaszane tematy to zaburzenia separacyjne, lękliwość, agresja oraz zachowania kompulsywne.
Zachowania OCD
Na tym etapie warto chwilę zatrzymać się nad tematem zaburzeń kompulsywnych. Jest to dość specyficzny temat i uciążliwy, choć charakterystyczne jest to, że rozwija się powoli, utrwalając szlak powtarzalnych sekwencji zachowań.
Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne to spektrum zaburzeń prezentowanych przez psa, gdzie wspólnymi ich cechami są powtarzalność, rytuał, przymus wykonywania czynności wraz z konsekwencjami. Ten temat jest dość trudny, ponieważ może wiązać się z różnymi czynnikami i nie
zawsze istnieje szansa na ustalenie źródła powstania zachowania. Zachowania OCD zwykle powstają stopniowo, początkowo nie budząc zainteresowania i niepokoju opiekuna, bowiem często wiążą się z tym, że pies zajmuje sobie czas. Wiele zależy od tego, jakie dokładnie zachowanie zwierzę prezentuje, ale bardzo często w pierwszej fazie jest to dla oka opiekuna normalne, niebudzące niepokoju, a czasem nawet wzmacniane przez niego. To ostatecznie powoduje trudność w znalezieniu czynnika predysponującego do powstania zachowania. A ocena źródła jest kluczowa dla dalszej terapii i leczenia. Zachowania obsesyjno-kompulsywne to bardzo szerokie spektrum zachowań, związanych z zaburzeniem na polu motoryki lub repetytywnym. Charakterystyczne są przymus wykonywania czynności, powtarzalność, rytuał zachowania (np. określone sytuacje, bodźce wywołują konkretne zachowanie). Na powtarzaniu zachowania pies może spędzać dużo czasu, niekiedy przestaje skupiać się na otoczeniu, nie reaguje na opiekuna, polecenia, jedzenie, może doprowadzać do samookaleczenia, może wymagać od opiekuna powtarzania czynności. Spektrum tych zaburzeń jest bardzo szerokie, ale może obejmować takie zachowania, jak: gonienie świateł, gonienie cieni, skupianie się na poruszających obiektach, np. liście, poruszająca się na wietrze trawa, wylizywanie konkretnej części ciała, lizanie nawierzchni, przedmiotów, ssanie kocyków, noszenie przedmiotów, wymuszanie na opiekunach rzucania piłki, ssanie boków ciała. Choć zachowania obsesyjne mogą być bardzo różne, to wspomniana lista pojawia się najczęściej. Większość z tych zachowań z pozoru jest niegroźna i właśnie ten pozorny brak zagrożenia sprawia, że często opiekun wzmacnia zachowanie, np. poprzez rzucanie piłki nieskończoną ilość razy, zabawę laserem lub nie koryguje złych zachowań, jak bieganie za liśćmi, łapanie cieni, wylizywanie części ciała. Kompulsywne może być także jedzenie i picie wody. Co więcej, często opiekunowie traktują to jako coś zabawnego lub zajmującego czas psu. Wszystko to do momentu, w którym przestaje mieć kontakt z psem, bowiem on tak bardzo skupia się na czynności, że nie reaguje na polecenia, lub tak intensywnie skupia się na czynności pielęgnacyjnej, że dopro -
SZARPAK FIB
Export Supervisor Fiboo
• Bezpieczna zabawa psa z właścicielem – zapewnia godziny radości i interakcji.
• Budowanie więzi – wspólna aktywność wzmacnia relację między psem a właścicielem.
• Wydatkowanie energii – intensywna zabawa pozwala psu się zmęczyć i rozładować emocje.
SNACK FIBOOLL
• Zajmuje psa na dłużej – wypełniona smakołykami staje się wyzwaniem i ciekawą zabawą.
• Wycisza i uspokaja – pies skupia się na wylizywaniu i toczeniu kuli, co redukuje stres i napięcie.
• Stymuluje umysłowo – szukanie i wydobywanie przysmaków angażuje instynkty węchowe i rozwiązywanie problemów.
MATA SNOOPY Z NOSKAMI
• Stymulacja umysłowa – pies wykorzystuje swój naturalny instynkt węszenia, co daje mu zajęcie i satysfakcję.
• Redukcja nudy i stresu – szukanie smaczków i lizanie maty działa wyciszająco, pomaga się uspokoić i odprężyć.
• Wzbogacenie środowiska – codzienne życie psa staje się ciekawsze, urozmaicone o nowe aktywności.
• Zdrowa aktywność – zabawa angażuje nos i mózg, zamiast nadmiernego biegania czy szczekania.
wadza do samouszkodzeń. Kłopot w tych zaburzeniach dodatkowo często jest taki, że podłożem zachowań może być stan kliniczny psa, wikłając zaburzenie psychiczne.
Skąd się biorą zaburzenia obsesyjne?
Podłożem psychicznym może być wiele elementów. Począwszy od błędów popełnianych przez opiekunów, jak już wspomniane wzmacnianie zachowania, ale także rozwój OCD może wynikać ze stanu emocjonalnego, jak przeżywanie lęku, niepokoju, przewlekły stres, nuda. Zaburzenia mogą być tez skutkiem deprywacji potrzeb psa, przykładowo brak odpowiedniej ilości poświęconego czasu dla psa, brak aktywności fizycznej oraz psychicznej, ubogie środowisko, w jakim pies funkcjonował bądź funkcjonuje, zespół stresu pourazowego. Powtarzanie czynności przez psa może mieć charakter samonagradzający, rozładowujący napięcie, przynoszący ulgę, zajmujący czas, zwracający uwagę opiekuna. Równocześnie może mieć też charakter dotyczący sfery somatycznej, tj. powtarzanie czynności wynika ze stanu zdrowia, w tym np. zaburzeń neurologicznych, przewlekłego bólu, świądu, nudności, dyskomfortu. Złożoność problemu zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, zwłaszcza w zaawansowanym stadium, staje się prawdziwym źródłem frustracji dla opiekuna.
Co możemy zrobić, by pomóc psu z OCD?
Widząc pierwsze symptomy zaburzeń obsesyjnych, należy w pierwszej kolejności przeanalizować sytuację psa i zastanowić się, czy jest jakiś bodziec wywołujący objaw. Ważnym elementem jest działanie i niezwłoczny kontakt z lekarzem weterynarii oraz behawiorystą, by wdrożyć konkretne kroki. W związku z tym, że spektrum zaburzeń kompulsywnych może mieć podłoże somatyczne, zawsze najpierw należy wykonać diagnostykę u lekarza weterynarii, aby ocenić stan zdrowia. Szczegółowe
badania należy ustalić w kontekście prezentowanego objawu przez psa. I tak też na pewno na początek należy wykonać podstawowe badania krwi z oznaczeniem morfologii, parametrów biochemicznych oraz hormonów tarczycy i neuroprzekaźników. Kolejno może być potrzeba zlecenia badań dodatkowych, takich jak obrazowanie USG, RTG, lub bardziej zaawansowana diagnostyka specjalistyczna, np. konsultacja neurologiczna, gastroenterologiczna. Bardzo często podłożem zachowań kompulsywnych jest stan zdrowia i to właśnie na początku samo złe zachowanie jest objawem rozwijającej się choroby. Wiele zależy od kontekstu sytuacji podczas wykonywania złej czynności. Istotnym elementem w walce z zaburzeniami kompulsywnymi jest wykonanie konsultacji z lekarzem weterynarii, ponieważ same treningi behawioralne mogą nie być wystarczające, aby opanować problem. W niektórych sytuacjach, kiedy zachowanie jest bardzo zaawansowane, dominujące życie codzienne psa i uniemożliwiające normalne funkcjonowanie, może zaistnieć konieczność wdrożenia leczenia psychofarmakologicznego złożonego. Ten moment jest zwykle źródłem niepokoju opiekuna, niemniej jednak w niektórych przypadkach nie ma możliwości uzyskania poprawy bez wdrożenia leczenia. Oprócz leczenia bardzo ważne jest wprowadzenie terapii behawioralnej oraz działania środowiskowe. Zaburzenie kompulsywne prezentowane przez psa ma wpływ na domowników i inne żyjące zwierzęta w domu. Pomoc w zmianie zachowania musi być wieloetapowa i wymaga czasu. Jest procesem.
W łagodnych sytuacjach i początkowej fazie rozwoju zaburzenia może okazać się wystarczające wprowadzenie treningów oraz suplementów poprawiających nastrój.
Działania środowiskowe:
• przerywanie niepożądanego zachowania, przekierowanie uwagi, • diagnostyka,
MEDiVET S.A. zoologia@medivet.pl www.medivet.pl
CALIBRA DOG LIFE – monobiałkowa karma w saszetkach
Odpowiednie żywienie ma znaczenie nie tylko dla zdrowia fizycznego, ale też dla równowagi emocjonalnej psa. Calibra Dog Life – mokra karma Superpremium w saszetkach dostarcza aż 97% białka pochodzenia zwierzęcego z jednego źródła (kurczak lub wołowina), wspierając naturalne potrzeby mięsożerców. Dodatek brązowego ryżu i składników funkcjonalnych pozytywnie wpływa na organizm, pomagając ograniczać ryzyko problemów behawioralnych, w tym zachowań kompulsywnych.
• konsultacja z lekarzem weterynarii oraz behawiorystą,
• suplementacja – zioła, aminokwasy, feromony,
• zabawki skupiające uwagę,
• ćwiczenia relaksujące, ćwiczenia myślowe,
• aktywność fizyczna, aktywność umysłowa,
• działania rozładowujące napięcie i stres psa,
• stały rytm dobowy, powtarzalność czynności w ciągu dnia,
• poprawa stanu zdrowia,
• poprawa relacji człowiek – pies,
• treningi podstawowych umiejętności,
• opatrunki, bandaże, ubranka, kołnierze – środki ochrony przed samookaleczeniami.
W skrajnych postaciach zaburzenia obsesyjnego psy nie potrafią zajmować się innymi sprawami, wykonywać podstawowych poleceń i skupiać uwagi na człowieku. Może dochodzić do intensywnych samookaleczeń oraz zniszczeń. Na ogół opiekun zaczyna się interesować zmianą zachowania dopiero, kiedy pies zbyt dużo czasu poświęca na wykonywanie danej czynności i jest z nim słaby kontakt. A to z kolei świadczy o tym, że problem jest
bardzo zaawansowany, co jest równoznaczne z dłuższym okresem powrotu do równowagi. Dodatkowo to zwykle jest moment wywołujący intensywne emocje u opiekuna oraz frustrację. Niemniej jednak powrót do równowagi psa jest procesem czasochłonnym i wymagającym nie tylko sporego zaangażowania ze strony opiekuna, lecz także często konsultacji z wieloma specjalistami. Możliwe przyczyny somatyczne powstania zaburzeń kompulsywnych:
• zaburzenia neurologiczne,
• przewlekły ból ortopedyczny, trzewny,
• nudności, bóle brzucha, refluks,
• zmiany alergiczne, przewlekły świąd,
• zaburzenia żołądkowo-jelitowe. Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne są bardzo złożonym zjawiskiem, dlatego nie ma jednego skutecznego schematu działania oraz diagnozowania dla każdego pacjenta, bowiem pod uwagę należy wziąć wiele czynników. Ważne jest jednak, aby nie zwlekać, kiedy zauważymy niepokojące zachowania u psa. Im dłużej trwa złe zachowanie, tym ciężej wrócić do równowagi.
BYĆ ICH DIETA PODCZAS
Tekst: dr n. wet. Agnieszka Kurosad Vet Planet sp. z o.o.
Otyłość jest chorobą cywilizacyjną u ludzi oraz zwierząt domowych. Szacuje się, że w krajach wysokorozwiniętych nawet 40–50% populacji kotów ma nadwagę lub są to zwierzęta otyłe. Ta wysoka prewalencja koreluje ze wzrostem występowania chorób współistniejących, takich jak cukrzyca typu 2, problemy kostno-stawowe, choroby skóry, choroby dolnych dróg moczowych czy niektóre nowotwory. Ponieważ odchudzanie kotów jest procesem długotrwałym i szczególnie trudnym, to zdecydowanie na pierwszy plan wysuwa się profilaktyka nadwagi i otyłości.
Część starszych otyłych kotów cierpi na tzw. otyłość sarkopeniczną, która
jest związana ze zbyt dużą utratą masy mięśniowej przy jednoczesnym nadmiarze tkanki tłuszczowej.
Koty mają zdecydowanie większe predyspozycje do nadwagi i otyłości niż psy ze względu na swój unikalny metabolizm glukozy i tłuszczów oraz inną aktywność fizyczną. Głównym źródłem energii są dla nich tłuszcz i białko, z których jest wytwarzana energia. Ten sposób pozyskiwania energii (z tłuszczu i białek) nie jest dla tych bezwzględnych mięsożerców „energochłonny” w odróżnieniu od psów. W badaniach prowadzonych przez Backus RC i wsp. oraz Thiess i wsp. z udziałem kotów, będących przed i po zabiegu sterylizacji, okazało się, że to właśnie dieta bogata w tłuszcze zaburza tolerancję glukozy, powoduje wzrost stężenia: TG, FFA, β-hydroxymaślanu, CHOL bez istotnego wpływu na stężenie glukozy. Wykazano również, że zmiany masy ciała kotów przed i po zabiegu były skorelowane dodatnio z zawartością tłuszczu w diecie. Reasumując, widać, że zabieg sterylizacji bez wprowadzenia adekwatnych modyfikacji żywieniowych można uznać za jeden z ważniejszych czynników ryzyka nadwagi i otyłości u kotów
Otyłość jest wynikiem długotrwale utrzymującego się dodatniego bilansu energetycznego, gdzie ilość spożytych kalorii przekracza ilość energii wydatkowanej. Głównymi przyczynami nadmiaru podawanych kalorii jest przeszacowanie przez opiekuna zwierzęcia zapotrzebowania energetycznego kota, czyli zbyt kaloryczny pokarm oraz nadmierna ilość podawanych kalorii (kaloryczna karma, przekąski i domowe pokarmy, przekraczające dzienne zapotrzebowanie kota na energię). Kolejnym czynnikiem jest niska aktywność fizyczna , szczególnie w przypadku zwierząt sterylizowanych, niewychodzących (brak możliwości ruchu w kontrolowanym otoczeniu, np. ogrodzony plac, ogród) oraz zbyt
ubogie środowisko, niepokrywające potrzeb behawioralnych kota związanych z ruchem i polowaniem (drapaki piętrowe, ruchome zabawki, aktywna zabawa z opiekunem itd.).
Warto również zaznaczyć, że nadwaga i otyłość dotyczą nie tylko gromadzenia podskórnej tkanki tłuszczowej, lecz także tłuszczu trzewnego. Tłuszcz ten jest metabolicznie aktywny i może uwalniać różne związki, w tym te o charakterze prozapalnym. Sam proces zapalny zwiększa produkcję wolnych rodników tlenowych, zmniejsza wrażliwość tkanek na insulinę, leptynę itd. Dlatego gdy u otyłego kota stwierdza się zwiększone stężenie leptyny, triglicerydów czy markerów zapalnych (jak surowiczy amyloid A) w surowicy, to mówimy o tzw. metabolicznie niezdrowej otyłości , która jest obciążona wysokim ryzykiem wystąpienia m.in. cukrzycy. W związku z powyższym terapia otyłości to nie tylko prosta redukcja masy ciała.
Ocena stopnia nadwagi i otyłości
Narzędziami niezbędnymi do oceny masy ciała zwierzęcia i kondycji są waga oraz punktowa ocena kondycji – Body Condition Score ( BCS ). BCS to punktowa ocena (w skali 5- lub 9-punktowej), pozwalająca oszacować, czy kot ma nadwagę, jest otyły, czy jego masa ciała jest optymalna, a może jest zbyt szczupły lub ma niedowagę. Niestety, część starszych otyłych kotów cierpi na tzw. otyłość sarkopeniczną , która jest związana ze zbyt dużą utratą masy mięśniowej przy jednoczesnym nadmiarze tkanki tłuszczowej. Dlatego dodatkowo wprowadza się również ocenę masy mięśniowej ( MMC – muscle mass condition), jeżeli pomiar jest możliwy do przeprowadzenia. Regularny pomiar masy ciała kota oraz monitorowanie kondycji i masy mięśniowej są najprostszymi narzę
diety zalecanej do procesu odchudzania
5 Monitoring postępów odchudzania
<58kcal/100g, białko >40% ME, substancje dodatkowe
monitoring masy ciała, skala BSC, skala MMC 6 Zakończenie odchudzania i korekta zaleceń dietetycznych
monitoring masy ciała, skala BSC, skala MMC
Tabela. Etapy odchudzania kota z krótkim opisem.
lek. wet. Ewelina Pawlińska
Ekspert ds. żywienia BRIT
Nadwaga u kotów to nie tylko kwestia estetyki – to realne zagrożenie dla zdrowia.
Po kastracji, przy braku ruchu i źle dobranej diecie łatwo o przyrost masy ciała. Skuteczna redukcja? Tylko pod kontrolą lekarza weterynarii i z odpowiednio dobraną karmą. Warto sięgnąć po dietetyczną linię Brit Veterinary Diet Obesity Cat , która wspiera spalanie tłuszczu, pomaga utrzymać masę mięśniową i daje uczucie sytości. Dzięki wysokiej zawartości białka, błonnika, L-karnitynie i chondroprotektorom pomaga kotu odzyskać formę bezpiecznie i skutecznie. Pamiętajmy – otyłość to nie „więcej do kochania”, tylko więcej problemów zdrowotnych. Reagujmy mądrze i wcześnie.
dziami stosowanymi do oszacowania stopnia nadwagi/ otyłości oraz kontroli procesu odchudzania.
Dietoterapia otyłości u kotów
Odchudzanie samo w sobie jest procesem trudnym, związanym ze zmianą nawyków żywienia kota przez opiekuna, ponieważ kot nie karmi się sam. Proces ten nie ogranicza się wyłącznie do redukcji masy ciała, ale również do jej utrzymania. Zasadnicze znaczenie ma podawanie pokarmu o odpowiedniej kaloryczności, pozwalającej na stopniową utratę masy ciała – od 0,5 do 1% w ciągu tygodnia. Najczęściej korzysta się z gotowych produktów pełnoporcjowych o kaloryczności niższej niż 58kcal/100g, niskiej zawartości tłuszczu (2,5–5g/100kcal), ale z odpowiednio wysoką zawartością białka (> 10–18g białka/100kcal). Odchudzanie wymaga wyrównania mikrobiomu jelit (włókno prebiotyczne, probiotyki itd.) oraz wsparcia centrów energetycznych komórek – czyli mitochondrium (L-karnityna). Zaleca się również kompleks antyoksydantów, jeżeli nie jest on włączony w skład stosowanej diety. Natomiast ograniczenie stanu zapalnego niskiego stopnia, który charakteryzuje tę chorobę, uzyskuje się przez wprowadzenie wielonie -
nasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny Omega-3. Odchudzanie to nie tylko odpowiednio zbilansowana dieta, lecz także kontrola dziennej dawki i zwiększenie aktywności ruchowej kota (zabawa wędką, rozbudowane drapaki itp. elementy w strefie polowania). W przypadku kotów należy pamiętać, że wprowadzanie każdej diety powinno być stopniowe, związane z mieszaniem poprzednio podawanego pokarmu z nowym. Im wolniej wprowadzany jest pokarm, tym większa pewność, że kot go zaakceptuje.
Mając na względzie zdrowie kota po uzyskaniu przez niego optymalnej masy ciała, należy zasugerować opiekunowi zwierzęcia takie zmiany w diecie, aby efekt odchudzania utrzymać.
Piśmiennictwo uzupełniające:
• Backus R.C., Cave N.J., Keisler D.H., Gonadectomy and high dietary fat but not high dietary carbohydrate induce gains in body weight and fat of domestic , Br J Nutr. 2007 Sep;98(3):641–50.
• Thiess S., Becskei C., Tomsa K., Tomsa K., Effects of high carbohydrate and high fat diet on plasma metabolite levels and on iv glucose tolerance test in intact and neutered male cats.
• Shepherd M., Canine and Feline Obesity Management , Vet Clin North Am Small Anim Pract. 2021 May;51(3):653–667. doi: 10.1016/j.cvsm.2021.01.005.
Jak rozpoznać, że to nie złośliwość, tylko ból, lęk albo choroba?
Tekst: tech. wet. Małgorzata Biegańska-Hendryk kocibehawioryzm.pl
„Mój kot jest złośliwy!” – to zdanie wciąż powraca w rozmowach z niektórymi osobami szukającymi pomocy u behawiorystów, lekarzy weterynarii czy po prostu oczekujących rady od znajomych kociarzy. Gdy pytam, dlaczego dana osoba tak uważa, najczęściej słyszę, że jej zwierzak załatwia się poza kuwetą, niszczy elementy otoczenia lub jest głośny i uciążliwy w nocy. Ale nie o złośliwość tu chodzi. Tylko o komunikację, która z ową słynną „kocią złośliwością” jest nagminnie mylona. Jak więc rozwiązać ten problem? Zapraszam do lektury.
To, co powszechnie określane jest jako zachowanie „złośliwe”, to najczęściej albo komunikacja, albo realizacja gatunkowych potrzeb
zwierzęcia w sposób, który jest dla niego dostępny i wygodny.
To pierwsza rzecz, którą każdy powinien sobie zapamiętać. Nazywanie zachowania jakiegokolwiek zwierzęcia „złośliwym” jest nie tylko nieuprawnione, lecz przede wszystkim kompletnie bezzasadne. Złośliwość zakłada bowiem, że ktoś robi coś wyłącznie po to, aby komuś innemu z tego powodu było gorzej. Tymczasem koty (ale także psy, konie czy dowolne inne zwierzęta) nie mają na celu tego, by dany człowiek poczuł się gorzej. Ich celem jest wyłącznie to, aby sytuacja ich samych uległa poprawie w wyniku podejmowanych działań. To naprawdę jest takie proste.
To, co powszechnie określane jest jako zachowanie „złośliwe”, to najczęściej albo komunikacja, albo realizacja gatunkowych potrzeb zwierzęcia w sposób, który jest dla niego dostępny i wygodny. Kot nie drapie kanapy, bo jest złośliwy. Może to robić z kilku przyczyn:
• albo jest to najbardziej atrakcyjny obiekt do drapania dostępny w okolicy (lepszy niż małe, źle rozstawione, niedostatecznie stabilne i niedostosowane do jego wymogów drapaki kiepskiej jakości),
• albo ze względu na potrzebę zwiększenia swojego poczucia bezpieczeństwa w przestrzeni (zostawia w ten sposób wydzielinę feromonową z gruczołów umiejscowionych między opuszkami na łapach, podpisując przestrzeń jako własną),
• albo dlatego, że to zwraca uwagę opiekunów, a zwierzak odczuwa jej deficyt. A pamiętajmy, że każda, nawet ta mniej przyjemna interakcja jest często lepsza niż jej całkowity brak.
Podobnie jest z powtarzającą się, nocną wokalizacją. Koty nie miauczą w nocy dlatego, że chcą, by mieszkający w domu ludzie byli niewyspani. Po prostu jako zwierzęta zmierzchowe aktywizują się w okresach zmierzchu i świtu
(co np. w okresie letnim może dla nas oznaczać środek nocy). Dla kotów są to pory biegania, polowania, poszukiwania jedzenia, a także interakcji z innymi członkami grupy społecznej. I choć oczywiście istnieje wiele sposobów na złagodzenie tych zachowań (np. odpowiednio dobrane pory aktywności i posiłków, skład diety, dodatkowe zajęcia, m.in. pod postacią treningu czy pracy węchowej i wiele innych), to jednak samo zachowanie nie jest ani nieprawidłowe, ani nie świadczy o kociej złośliwości. To po prostu realizacja gatunkowej potrzeby. Jeśli nie chcesz się narażać na taką sytuację – wybierz na towarzysza zwierzaka o typowo dziennym trybie funkcjonowania. Natomiast jeśli chcesz mieć pod dachem kota – licz się z możliwymi konsekwencjami tej decyzji, z którymi nie wygrasz. A co z kotami, które porzucają nawyki związane z utrzymaniem czystości i zaczynają pozostawiać odchody w miejscach do tego nieprzeznaczonych? To też nie jest złośliwość. Powodów może być wiele, ale jednym z najczęściej spotykanych jest choroba somatyczna. Czym jest behawior chorobowy?
Behawior chorobowy to zbiorcza nazwa na wiele zmian, do których dochodzi w zachowaniu zwierzęcia pod wpływem złego samopoczucia, głównie fizycznego. Może ono przyjmować dwie formy: hamującą lub produktywną. W pierwszym przypadku zwierzę może przestać jeść lub znacząco ograniczyć ilość przyjmowanego pokarmu, staje się ospałe i osowiałe, unika ruchu i kontaktów społecznych, może też przestać się myć lub zrezygnować z innych zachowań prezentowanych na co dzień. Z kolei przy formie produktywnej niektóre zachowania mogą ulegać wzmocnieniu lub też mogą pojawić się zupełnie nowe elementy i reakcje, wcześniej nieobserwowane u danego osobnika. Zaliczają się do nich m.in. agresja, nieprawidłowa urynacja lub defekacja, wylizywanie
Żwirek silikonowy Delfinek – bezpieczny wybór dla kotów Żwirki sylikonowe polecane są opiekunom kotów wrażliwych – zarówno z alergiami, jak i skłonnościami do podrażnień dróg oddechowych. W tej kategorii warto zwrócić uwagę na żwirek silikonowy Delfinek , który powraca na rynek w nowoczesnej odsłonie. Żwirek Delfinek to produkt bezpyłowy, niealergizujący i neutralny zapachowo, co czyni go bezpiecznym wyborem dla większości kotów – także tych młodych, starszych czy ze schorzeniami układu oddechowego. Struktura granulek jest łagodna dla łap, a dobra chłonność pomaga utrzymać higienę bez konieczności częstej wymiany całej zawartości kuwety. Co ważne, produkt jest również bardzo wydajny, co sprawia, że właściciele kotów mogą cieszyć się czystą kuwetą przez dłuższy czas.
Podsumowując: Delfinek to żwirek, który łączy skuteczność z bezpieczeństwem dla zwierzęcia , dlatego może być dobrym wyborem dla świadomych opiekunów szukających zdrowej i sprawdzonej alternatywy.
Skontaktuj się z nami już dziś: kontakt@zwirekdelfinek.pl
sierści, uporczywa wokalizacja, nagłe pobieranie pokarmu/ wody lub cokolwiek innego, czego zwierzak dotąd nie robił, ale nagle zaczął.
Zachowania zarówno z pierwszej, jak i z drugiej grupy mogą występować pojedynczo lub mogą się ze sobą przeplatać (np. brak apetytu, wzmożone pragnienie, nieprawidłowa urynacja i wokalizacja występujące równolegle). Dlatego kluczową rolę odgrywa tutaj uważna, codzienna obserwacja prowadzona przez opiekuna, który powinien wyłapać wszelkie odstępstwa od rutyny i podjąć niezbędne kroki zaradcze. A te, w pierwszej kolejności, powinny prowadzić do lecznicy weterynaryjnej.
Jak rozwiązać problem?
Przede wszystkim kot, który zaczyna się dziwnie zachowywać, powinien zostać poddany kompleksowej diagnostyce, w skład której wchodzą m.in.:
• ogólne badanie fizyczne,
• pomiar ciepłoty ciała,
• badanie krwi (morfologia, biochemia z uwzględnieniem stanu tarczycy, poszerzony jonogram),
• badanie ogólne moczu z oceną osadu,
• kontrola stomatologiczna,
• USG jamy brzusznej i układu moczowego.
Dlaczego te badania są tak ważne? Ponieważ koty są mistrzami w maskowaniu objawów i dopiero widoczne czarno na białym wyniki poszczególnych badań pozwalają w pełni ocenić faktyczny stan pacjenta. Natomiast w razie stwierdzenia nieprawidłowości należy albo pogłębić diagnostykę w konkretnym kierunku, albo rozpocząć proces leczenia.
Jeśli wrócimy teraz na moment do wspomnianej wcześniej nieprawidłowej urynacji lub defekacji, to należy zdać sobie sprawę z tego, że około 75% tego rodzaju zachowań ma właśnie podłoże medyczne. Koty mogą komunikować w ten sposób swoje złe samopoczucie fizyczne, a do najczęstszych problemów zdrowotnych diagnozowanych u takich pacjentów należą: choroby dolnych i górnych dróg moczowych, problemy z przewodem pokarmowym, alergie, problemy ortopedyczne oraz ból w obrębie jamy ustnej wywołany dolegliwościami stomatologicznymi. Dlatego wykluczenie wszystkich tych elementów jest kluczowe dla ustalenia przyczyny zachowania.
Jeżeli zwierzak okaże się fizycznie zdrowy, to nadal nie oznacza, że jest złośliwy, tylko że prawdopodobnie zmaga się z jakimiś problemami o charakterze emocjonalnym. Mogą to być stres, lęk, frustracja wywołana niemożnością realizacji naturalnych potrzeb, zastraszenie przez inne zwierzę lub domownika, skutek rywalizacji o zasoby, efekt błędów środowiskowych lub zbyt niskiego poziomu czystości w domu, a nawet sposób na pokazanie, kogo zwierzę nie toleruje w swoim otoczeniu. Zawsze jednak jest to wołanie o pomoc!
Dlaczego koty wykorzystują do tego swoje odchody? Ponieważ jest to najsilniejsza forma komunikacji zapachowej, a ta z kolei jest właściwa i charakterystyczna dla kotów jako gatunku. Dzięki wykorzystaniu moczu i kału w komunikacji kot pozostawia trwałą wiadomość o dużej mocy, a następnie czeka na efekt. Jeśli ten nie następuje – wiadomość jest ponawiana. Zamiast więc denerwować się na zwierzaka, że robi coś nie tak, należy poszukać przyczyny tego zachowania, a następnie skutecznie ją wyeliminować – czy to poprzez terapię medyczną, czy behawioralną lub ich połączenie.
Karanie to nie rozwiązanie!
Pamiętaj, że nie wolno karać zwierzaka, którego zachowanie odbiega od Twoich oczekiwań! Ta metoda nie da nic poza tym, że jeszcze bardziej spotęguje stres i napięcie, co może doprowadzić do nasilenia się zachowania niepożądanego lub, co gorsza, wywołać kolejne, jeszcze bardziej problematyczne reakcje!
Jednocześnie trzeba zwrócić uwagę na fakt, że zachowania powtarzane z czasem mogą ulegać utrwaleniu, dlatego działania zaradcze należy podejmować jak najszybciej po ich wystąpieniu. Zamiast czekać – trzeba działać, bo tego rodzaju problemy zwykle nie naprawiają się same, za to z czasem mogą się dodatkowo pogłębiać. Podsumowanie
Życie z kotem pod jednym dachem to sztuka polegająca na wzajemnym zrozumieniu. I choć koty nigdy nie opanują ludzkiego języka, to zadaniem odpowiedzialnego opiekuna jest nauczyć się rozumieć, co kot mówi do nas po „kociemu”. Im szybciej uda się bowiem odkodować przekaz, tym większa jest szansa na powrót do normalności i dobrego samopoczucia – zarówno dla zwierzaka, jak i dla jego ludzkiej rodziny.
związane z infestacją pasożytami zewnętrznymi u psów i kotów
Tekst: Adrianna Iwan
Dermatozy to ogólne określenie chorób skóry różnego pochodzenia. Wśród przyczyn dermatoz występujących u psów i kotów są infestacje pasożytami zewnętrznymi, takimi jak pchły, roztocza i świerzbowce. Niektóre pasożyty zewnętrzne mogą być także wektorami chorób zakaźnych i pasożytniczych. Na przykład pchła może przenosić stadia larwalne tasiemca Diphylidium sp. Jedną z najczęstszych dermatoz jest świąd, który prowadzi do nadmiernego drapania, lizania, a nawet gryzienia dotkniętych obszarów skóry. Często obserwuje się również rumień, stan zapalny, łysienie, krosty, grudki, strupy. Bardzo ważne jest uczulanie opiekunów, aby monitorowali swoje psy i koty pod kątem takich objawów. Im wcześniej rozpozna się daną chorobę, tym większe prawdopodobieństwo uniknięcia powikłań z nią związanych. Ponadto niektóre dermatozy są zoonozami i mogą stanowić zagrożenie dla opiekunów.
Narażone na nużycę są przede wszystkim zwierzęta młode, którym towarzyszy
przejściowy spadek odporności związany m.in. ze szczepieniem, zmianą
otoczenia, występowaniem endopasożytów. Zachorować mogą również zwierzęta dorosłe i w zaawansowanym wieku, zwłaszcza jeśli zdiagnozowano
u nich choroby współistniejące, które wywołują immunosupresję. Stąd wyróżnia się demodekozę młodzieńczą i wieku dorosłego.
Świerzb skórny
Wywołuje go świerzbowiec skórny Sarcoptes scabiei var. canis. Rezerwuarem świerzbowca są lisy, ale jego nosicielami mogą być także inne dzikie zwierzęta, jak sarny czy dziki. Pasożyt żywi się komórkami naskórka. Samica drąży kanały i komory w skórze, w których składa jaja. Objawy kliniczne rozwijają się po około trzech tygodniach od zarażenia. Głównym objawem jest świąd niesezonowy, o bardzo dużym nasileniu, nazywany „świądem maniakalnym”. Objawy, takie jak strupy, przeczosy, otarcia, wyłysienia, łuszczenie naskórka, są konsekwencją świądu i związanymi z nim samouszkodzeniami. Charakterystyczne dla tej choroby są obszary ciała objęte zmianami skórnymi: brzegi małżowin usznych, łokcie, przedpiersie, stawy skokowe, brzuch (nie zawsze). Z czasem choroba może rozprzestrzenić się na całe ciało zwierzęcia. Rozpoznanie opiera się na wykonaniu zeskrobiny skórnej, jednak nie zawsze jej wykonanie daje gwarancję uzyskania pasożyta. Z tego względu, jeśli zebrane z wywiadu informacje oraz objawy kliniczne wskazują na zarażenie świerzbowcem skórnym, mimo ujemnej zeskrobiny rozpoczyna się leczenie w kierunku tej choroby. Świerzb skórny jest wysoce zaraźliwą chorobą skóry i może być przenoszony ze zwierząt na ludzi przy kontakcie bezpośrednim i pośrednim, np. jeśli pies śpi z opiekunem w łóżku. Należy więc uświadamiać opiekunów zwierząt o możliwym ryzyku zarażenia. Chore psy powinny być izolowane od innych zwierząt. Opisano także nieliczne przypadki zarażenia świerzbowcem drążącym psim u kotów.
Świerzb uszny
Wywołuje go Otodectes cynotis, który pasożytuje w zewnętrznym kanale słuchowym i na skórze małżowin usznych, często u szczeniąt i kociąt. Najczęściej jest diagnozowany u kotów, zwłaszcza młodych, zaniedbanych i chorych. Charakterystycznym objawem jest gromadzenie się dużej ilości ciemnej i suchej wydzieliny w zewnętrznym kanale słuchowym. Zarażenie, zwłaszcza w początkowej fazie choroby, może dotyczyć jednego ucha, ale najczęściej jest obustronne. Dodatkowo występuje intensywny świąd, który prowadzi do drapania okolic uszu i w konsekwencji do samouszkodzeń małżowiny usznej, co sprzyja rozwinięciu się wtórnych zakażeń. Zwierzę może intensywnie potrząsać głową, co często prowadzi do powstawania krwiaków małżowiny usznej. W zaawansowanych przypadkach świerzbowiec może być obecny w innych miejscach ciała. W celu rozpoznania pasożyta
należy wykonać badanie otoskopowe i badanie mikroskopowe woszczyny, aby wykazać dorosłe pasożyty lub jaja. Świerzb drążący koci (notoedroza)
Wywołuje go Notoedres cati. Wśród wczesnych objawów obserwuje się miejscową utratę sierści oraz zaczerwienienia na twarzy oraz końcówkach małżowin usznych. Następnie pojawiają się suche, szaro-żółtawe strupy, a skóra zaczyna się łuszczyć. Objawom towarzyszy charakterystyczny silny świąd, który powoduje drapanie się zwierzęcia, co w konsekwencji może być przyczyną przeczosów oraz wtórnych zakażeń bakteryjnych. Świerzb drążący koci jest silnie zaraźliwy, więc w grupie kotów może szybko się rozprzestrzeniać. Może również występować u ludzi i powodować przejściowe zapalenie skóry.
Demodekoza psów (nużyca)
Jej przyczyną jest Demodex canis, pasożyt bytujący w gruczołach łojowych i mieszkach włosowych. Powszechnie jest nazywany „roztoczem mieszka włosowego”. Zwykle nie powoduje choroby, bo jest częścią naturalnej mikrobioty skóry. Objawy kliniczne pojawiają się wówczas, gdy pasożyt namnaża się w dużych ilościach, kiedy zwierzęciu spada odporność. Narażone na chorobę są więc przede wszystkim zwierzęta młode, którym towarzyszy przejściowy spadek odporności związany z m.in. szczepieniem, zmianą otoczenia, występowaniem endopasożytów. Zachorować mogą również zwierzęta dorosłe i w zaawansowanym wieku, zwłaszcza jeśli zdiagnozowano u nich choroby współistniejące, które wywołują immunosupresję. Stąd wyróżnia się demodekozę młodzieńczą i wieku dorosłego. Ponadto wyróżnia się demodekozę miejscową i uogólnioną. Różnią się one przede wszystkim liczbą ogniskowych wyłysień. Za miejscową postać nużycy uznaje się występowanie maksymalnie pięciu wyłysień ogniskowych, którym mogą towarzyszyć rumień, hiperpigmentacja skóry, łuszczenie naskórka. O przypadku postaci uogólnionej mówi się, gdy obejmuje ona więcej niż pięć ogniskowych wyłysień w minimum dwóch miejscach na ciele. Może też występować w postaci rozległych wyłysień, które obejmują duże powierzchnie ciała. Ponadto można zaobserwować przerzedzenie włosa, hiperpigmentację, wyłysienia, rumień i liszajowacenie. Rozpoznanie opiera się na wykonaniu zeskrobin skórnych z granicy skóry zdrowej i chorej objętej wyłysieniami. Demodekoza psów nie jest chorobą odzwierzęcą, nie stanowi więc zagrożenia dla opiekunów i personelu weterynaryjnego. Nie jest również
zaraźliwa dla innych psów. Jak wspomniano wyżej, choroba wiąże się ze spadkiem odporności, dlatego nieodłącznym elementem terapii jest stosowanie preparatów immunostymulujących, np. z wyciągiem z Parapoxvirus lub zawierających betaglukan .
Demodekoza kotów
Nużycę kotów powoduje Demodex cati, ale jest to rzadko występująca choroba u tego gatunku zwierząt. Jeśli już występuje, to w jej przebiegu obserwuje się miejscowe, łuszczące się zmiany i wyłysienia na powiekach i wokół oczu.
Inwazja pcheł
Pchły to bezskrzydłe i krwiopijne owady. U psów i kotów występują najczęściej: pchła psia (Ctenocephalides canis) i pchła kocia (Ctenocephalides felis), ale zwierzęta te mogą zostać zaatakowane przez pchły innych gatunków zwierząt. Okres rozwoju pcheł jest uzależniony od temperatury i wilgotności. W cieplejszych porach roku inwazje pcheł są bardziej intensywne, ponieważ panują korzystne warunki do rozwoju larw i poczwarek. Temperatura powyżej 35oC dla poczwarek i larw jest śmiertelna. Mogą jednak przeżyć w cieplejszych miejscach przez cały rok. Infestacja pchłami przebiega w różny sposób. Niektóre zwierzęta są uczulone na ślinę pcheł. Z tego względu pchły często są przyczyną alergicznego pchlego zapalenia skóry. Choroba ta charakteryzuje się obecnością wyprysków oraz świądu o różnym stopniu nasilenia. U zwierząt nieuczulonych obecność pcheł nie wywołuje szczególnych objawów klinicznych lub są one słabo nasilone.
U zwierząt, u których występuje reakcja immunologiczna w odpowiedzi na kontakt ze śliną pcheł można zaobserwować takie objawy, jak: świąd, wyłysienia, połamane włosy, grudki, rumieniowate plamy i strupy. W przewlekłych przypadkach obserwuje się ścieńczenie skóry i przerost warstwy kolczystej naskórka, nadmierne rogowacenie naskórka.
Silna infestacja pcheł może być przyczyną niedokrwistości, zwłaszcza u młodych zwierząt.
Najskuteczniejszą metodą wykrywania pcheł jest test bibułowy (na mokrej białej ligninie widoczny jest kał pcheł) oraz test z wyczesywaniem, który jest najczulszą metodą wykrywania infestacji pcheł. Leczenie polega na eliminacji pcheł ze zwierzęcia i środowiska. Oczyszczanie środowiska nie jest łatwym zadaniem, ponieważ pchły charakteryzują się długą przeżywalnością form rozwojowych i jaj. Dorosłe pchły mogą czekać bez pożywienia na swojego żywiciela nawet osiem tygodni. W miejscach, w których obecność pcheł jest wysoce prawdopodobna, zaleca się wdrażanie regularnych działań profilaktycznych. Należy pamiętać o tym, że pchły są przenosicielami tasiemca Diphylidium sp. (do zarażenia dochodzi po połknięciu pchły przez zwierzę).
Chejletieloza
Nazywana często „łupieżem wędrującym”, to choroba wywoływana przez roztocza z rodzaju Cheyletiella. Pasożyt bytuje na owłosionej skórze zwierzęcia. Cechuje go długi czas przeżycia poza żywicielem, który wynosi nawet do sześciu tygodni. Choroba występuje u kotów, psów, królików oraz ludzi. U psów najczęściej jest diagnozowana u małych ras z długim włosem. Wśród objawów
wymienia się: nadmierne łuszczenie naskórka (sierść jest pokryta łupieżem) i świąd o różnej intensywności. Zmiany skórne występują zwykle na skórze grzbietu i klatki piersiowej. Rozpoznanie opiera się na danych z wywiadu, objawach oraz badaniach dodatkowych: test z taśmą i wyczesywanie. Leczenie powinno obejmować wszystkie zwierzęta znajdujące się w domostwie.
Skuteczna profilaktyka
W przypadku kotów i leczenia dermatoz wywołanych przez ektopasożyty trzeba zwrócić szczególną uwagę na toksyczność niektórych substancji przeciwpasożytniczych oraz na to, czy dany preparat jest dopuszczony do stosowania u tego gatunku zwierząt. Jest to również istotne w sytuacji, gdy podawany preparat na skórę ma otrzymać także pies, który mieszka wspólnie z kotem. Koty często śpią z psami, a nawet je wylizują, więc podanie psu substancji, która jest toksyczna dla kota, może skoczyć się nieplanowaną wizytą w gabinecie weterynaryjnym w trybie pilnym. U kotów bezpiecznie można stosować fipronil i imidaklopryd. Są za to bardzo wrażliwe na permetrynę i amitrazę, dlatego nie wolno stosować u nich preparatów zawierających te substancje. U kotów można stosować także selemektynę, którą można wykorzystywać do zwalczania np. Demodex gatoi, Notoedres i Otodectes. U zwierząt tych można stosować również fluralaner. W przypadku szczeniąt należy uważać na zatrucia fipronilem. Preparaty przeciw ektopasożytom muszą być podawane w odpowiednim czasie, o czym wiele osób zapomina. Na przykład preparaty typu spot-on nie powinny być podawane bezpośrednio przed kąpielą lub po niej. Z kolei obroże insektobójcze muszą być dobrane do odpowiedniej masy ciała zwierzęcia. Zbyt duża obroża wiąże się z obecnością większej ilości substancji czynnej, która może być przyczyną zatrucia u zwierzęcia. Z tego względu dobór preparatu najlepiej omówić z lekarzem weterynarii.
Literatura:
• Marsella R. (2021), Choroby skóry kotów, Edra.
• Gecewicz A. (2025), Dermatozy psów i kotów jako zoonozy, Weterynaria w Praktyce; 3.
• Cekiera A., Popiel J., Lis P. (2016), Najczęściej diagnozowane dermatozy ektopasożytnicze psów, Vet Personel; 1.
• Ziętek J., Chrostek A. (2014), Wybrane preparaty przeciwko pasożytom zewnętrznym psów i kotów – znaczenie, rodzaje i zastosowanie, Vet Personel; 2.
Tekst: Ada Włoch
Master of Parrot Diseaster
Papugi to niezwykle inteligentne, emocjonalne i wymagające ptaki. Opieka nad nimi wymaga nie tylko miłości, lecz przede wszystkim wiedzy, zaangażowania i cierpliwości. Początkujący opiekunowie często popełniają wiele błędów, które mogą skutkować zaburzeniami behawioralnymi, chorobami, a nawet śmiercią ptaka. Papugi z pewnością nie należą do łatwych zwierząt, którym wystarczy klatka, kilka zabawek i mieszanka ziaren. Wiele papug cierpi w niewoli z powodu braku wystarczającej wiedzy opiekunów, a najtrudniejsze życie wiodą najczęściej najtańsze i najbardziej pospolite gatunki papug, takie jak nimfy czy papużki faliste, które są częstym wyborem dla dzieci.
Zbyt mała klatka, zbyt mało przestrzeni
Papuga to nie ozdoba w klatce. W naturze ptaki codziennie pokonują kilkadziesiąt kilometrów w poszukiwaniu pożywienia czy bezpiecznych miejsc odpoczynku. Zbyt mała klatka nie tylko ogranicza ich ruch fizyczny, lecz także prowadzi do atrofii mięśni, frustracji czy autoagresji. Parka nimf powinna otrzymać klatkę, która w podstawie ma przynajmniej 100 cm długości, i takie zalecenia najczęściej możemy znaleźć na stronach, forach czy grupach internetowych. Oczywiście im większą klatkę zapewnimy papugom, tym spokojniejsze możemy mieć sumienie. Papugi długoogoniaste, takie jak nimfy, powinny mieć nawet 120 czy 150 cm w podstawie klatki! Oczywiście takich klatek nie znajdziemy stacjonarnie w sklepach zoologicznych, stąd też bardzo często pojawiają się szok i niedowierzanie, że tak wielka woliera jest kluczowa i konieczna, jeśli nie zapewnimy papugom przynajmniej 4–6h godzin dziennie poza klatką. Mniejsze gatunki, takie jak papużki faliste czy wróbliczki, również powinny dostać klatkę, która pozwala im na jak największą aktywność fizyczną. Nieodpowiednie klatki bardzo często towarzyszą również droższym i bardziej wymagającym papugom, takim jak amazonki czy żako. Opiekunowie zwykle kierują się ceną i opisem klatki, jednak prawda jest taka, że znaczna większość klatek na rynku nie nadaje się dla większych gatunków papug! Odpowiednio duża przestrzeń pozwala eliminować wiele problemów behawioralnych, które pojawiają się właśnie z nudy i braku aktywności fizycznej.
Zdjęcie 1. Wybierając klatkę dla papugi, wybierz największą możliwą. Klatka dla papugi powinna być azylem, miejscem, gdzie może się czuć bezpiecznie.
Nieodpowiednie wyposażenie klatki
Jednym z niedocenianych, a niezwykle kluczowych aspektów dobrostanu papug jest właściwe wyposażenie klatki. Początkujący opiekunowie często wybierają za małe klatki, które nie pozwalają na swobodne rozprostowanie skrzydeł, nie mówiąc o aktywności fizycznej. Jednak nawet największa klatka nie spełni swojej funkcji, jeśli wewnątrz panuje nuda.
Zbyt mało żerdzi (lub żerdzie z plastiku), brak naturalnych gałęzi, piaskowe podłoże czy brak zabawek to częste błędy. Żerdzie w klatce i poza nią powinny być różnej grubości i z naturalnych materiałów (np. leszczyna, brzoza, jabłoń, wierzba), by zapewnić zdrowie papuzich stóp i odpowiednie ścieranie pazurów. W klatce powinny
znaleźć się również zabawki do niszczenia i eksploracji, liny, huśtawki, a także akcesoria i zabawki do żerowania. Niestety, bardzo często widzimy plastikowe zabawki, metalowe dzwoneczki, lusterka, sztuczne wapienka, węgiel, grit czy sznurki, które nie tylko nie zapewniają zabawy i nie wspierają zdrowia, lecz wręcz mogą poważnie zaszkodzić. Sklepy zoologiczne oferują wiele artykułów, które nie nadają się dla papug! Dlatego też początkujący papuziarze ufają sprzedawcom i nie są świadomi krzywdy, którą mogą wyrządzić swoim skrzydlatym podopiecznym. W papuziej klatce powinny dominować zabawki i akcesoria z naturalnych materiałów, takich jak kokos, trawa morska, karton, tektura, szyszki, drewno korkowe, włókna palmy, suszone liście i kwiaty, pałeczki bambusowe, luffa, gałązki brzozy, wierzby, koszyki wiklinowe, kubeczki papierowe. Materiały te powinny pozwalać papugom na szatkowanie, niszczenie i żucie, ponieważ dziób stale rośnie i wymaga ścierania oraz pracy. Ponadto słynne przysłowie mówi, że „Zajęty dziób to cichy dziób”.
Zdjęcie 2. Akcesoria i zabawki dla papug powinny być wykonane z naturalnych materiałów. Należy zrezygnować z plastiku, lusterek, sztucznych wapienek, piasku czy gritu.
Dieta oparta wyłącznie na mieszankach ziaren to jeden z najczęstszych błędów żywieniowych u papug w niewoli. Nasiona, choć atrakcyjne dla ptaków, są bardzo kaloryczne, ubogie w wapń i witaminę A oraz zawierają niewłaściwe proporcje tłuszczów. Regularne karmienie nimi prowadzi do otyłości, chorób wątroby, niedoborów żywieniowych, miażdżycy czy nawet śmierci zwierzęcia. W codziennej diecie papugi powinny spożywać gotowane bataty, dynię, paprykę czerwoną, jarmuż, brokuły, papaję, owoce leśne, cykorię, pak choi czy granata. Oczywiście im więcej warzyw i zielenin, tym lepiej! Warzywa należy miksować wraz kiełkami czy namoczonymi ziarnami. Papuzia dieta zakłada również świeże trawy, zioła, kwiaty czy zboża. Tymczasem wiele początkujących papuziarzy serwuje swoim papugom suche mieszanki nasion, biszkopty, tłuste kolby czy papuzie ciasteczka, które sieją spustoszenie w organizmie papugi. Sposobów na urozmaicenie papuziej diety jest sporo! Urozmaicenia dietetyczne są wzbogaceniem środowiska, pozwalają na nowe doznania sensoryczne, uczą eksploracji i redukują stres. Nudne, monotonne posiłki w miseczce, podawane zawsze tak samo i w tym samym miejscu, nie stymulują papugi do eksploracji i poszukiwań. Z obserwacji mogę wywnioskować, że to właśnie papuzia dieta sprawia naj -
więcej problemów i wzbudza najwięcej wątpliwości u początkujących opiekunów papug.
Zdjęcie 3. Papuzia dieta powinna skupiać się na warzywach, kiełkach, kwiatach, ziołach czy owocach. Ziarno w papuziej diecie jest jedynie dodatkiem.
Papugi to zwierzęta o niezwykle wysokiej inteligencji! Naukowcy porównują ich poziom inteligencji do 3–5-letniego dziecka. W warunkach naturalnych poświęcają one większość dnia na poszukiwanie pożywienia, interakcje społeczne, loty czy eksplorację otoczenia. W domowych warunkach nuda jest najczęstszym wyzwalaczem niepożądanych zachowań: wyrywania piór, krzyków, agresji, kompulsywnych zachowań, stereotypii, depresji czy apatii. Opiekunowie często zapominają, że papuga potrzebuje zabawek – i to nie jednej, a całego zestawu różnorodnych akcesoriów, które będą zmieniane rotacyjnie co kilka dni! Zabawa to nie luksus, to podstawowa potrzeba gatunkowa. Zwierzęta o wysokim poziomie inteligencji potrzebują zabawy, by zdobywać nowe umiejętności, uczyć się i rozładowywać stres. Jest to fundamentalne zachowanie wszystkich inteligentnych zwierząt na ziemi – psów, słoni, delfinów, krukowatych czy człekokształtnych. Żerowanie, poszukiwanie pożywienia i zabawa to bardzo ważne zachowania, których wiele papug w niewoli nie potrafi przejawiać – jest to często wynik słabej socjalizacji czy efekt imprintingu i karmienia ręcznego. Jak zauważa dr Susan Friedman, nuda u ptaków jest porównywalna z deprywacją sensoryczną i emocjonalną, a jej skutki mogą być głęboko destrukcyjne dla psychiki ptaka. Dlatego każdy początkujący papuziarz powinien jak najmocniej zagłębić się w potrzeby ga -
Zdjęcie 4. Odpowiednie zabawki i akcesoria to klucz do papuziej aktywności i stymulacji.
tunkowe papug, enrichment i zachowania instynktowne tych przepięknych i wymagających zwierząt.
Zdjęcie 5. Wszystkie gatunki papug należy trzymać parami lub stadnie.
Pojedyncza papuga, wielki problem
Papugi są zwierzętami społecznymi. W naturze żyją w ogromnych stadach i praktycznie nigdy nie są same. Tymczasem wiele papug w domach spędza większość dnia w samotności – zamknięte w klatce, pozbawione kontaktu z innymi ptakami. Jest to szczególnie widoczne u droższych gatunków papug, takich jak kakadu, amazonki, żako czy ary, gdzie opiekuna bardzo często nie stać od razu na zakup dwóch ptaków. Samotność to jeden z największych problemów psychicznych u papug w niewoli. Może prowadzić do depresji, zaburzeń lękowych, stereotypii i autoagresji. Jeśli nie możemy zapewnić papudze towarzystwa innej papugi, powinniśmy przeanalizować, czy papuga to odpowiednie zwierzę dla nas. Zaangażowani opiekunowie często chcą naprawić swój błąd i kupują towarzystwo dla swojej papugi, jednak kompletnie nie mają pojęcia, że to może pogłębić problemy. W naturalnym środowisku papugi mają mnóstwo przestrzeni, którą mogą dzielić ze stadem. Papugi żyjące w niewoli są ręcznie wykarmiane przez człowieka i nie posiadają umiejętności stadnych. W wielu przypadkach przyczyny agresji między ptakami są takie same: strach, obrona terytorialna i agresja związana z partnerami mogą odegrać ważną rolę. Często jednak problem wynika z braku odpowiednich umiejętności społecznych w stadzie u zaangażowanych ptaków. Czasami dochodzi do konfliktów z powodu ograniczonych dostępów do zasobów. Zbyt duża liczba papug na małym terenie również może skutkować agresją między ptakami. W takiej sytuacji należy rozbudować środowisko oraz zwiększyć zasoby. Bardzo często ptaki żyjące wiele lat samotnie wymagają terapii przygotowującej je na kontakt z drugim ptakiem.
Brak kontroli weterynaryjnej i profilaktyki zdrowotnej
Wielu początkujących opiekunów papug nie zdaje sobie sprawy, że papugi, podobnie jak psy i koty, wymagają regularnej opieki weterynaryjnej. Co więcej, papugi są mistrzyniami w maskowaniu objawów choroby, co stanowi mechanizm obronny wykształcony w naturze, by nie zwracać na siebie uwagi drapieżników. Z tego powodu, gdy opiekun dostrzeże pierwsze symptomy złego samopoczucia, choroba zazwyczaj jest już w zaawansowanym stadium. Dlatego tak istotne są profilaktyczne badania przynajmniej raz w roku u lekarza weterynarii specjali -
zującego się w ptakach egzotycznych. Co istotne, udając się z papugą do lekarza weterynarii, powinniśmy mieć pewność, że lekarz ten specjalizuje się w papugach! Niestety, w naszym kraju w dalszym ciągu egzotyczni lekarze weterynarii znajdują się jedynie w większych miastach, dlatego jeszcze przed zakupem papugi powinniśmy sprawdzić, ile kilometrów dzieli nas od najbliższej lecznicy. Zaniedbanie profilaktyki weterynaryjnej jest jednym z najczęstszych błędów wśród początkujących opiekunów. Warto pamiętać, że papuga średniej wielkości może żyć 20, 30, a nawet ponad 50 lat – ale tylko wtedy, gdy zapewnimy jej wsparcie medyczne na każdym etapie życia. Dobrym zwyczajem jest też prowadzenie „książeczki zdrowia” ptaka – z notatkami z wizyt, wynikami badań i zaleceniami lekarza, co ułatwia monitorowanie stanu zdrowia i umożliwia szybką reakcję w razie potrzeby.
Zdjęcie 6. Badania profilaktyczne raz w roku to obowiązek każdego papuziarza.
Brak respektowania granic papugi
Wielu początkujących opiekunów kieruje się dobrymi intencjami, próbując jak najszybciej zaprzyjaźnić się z papugą. Jednak narzucanie kontaktu fizycznego, wkładanie rąk do klatki bez uprzedniego zbudowania relacji czy łapanie ptaka na siłę mogą skutkować poważnymi problemami behawioralnymi, agresją i lękiem. Zasada „najpierw zaufanie, potem dotyk” jest tutaj kluczowa. Co więcej, warto pamiętać, że każda papuga jest inna! Fakt, że papuga naszej koleżanki kładzie się na plecy, robi fikołki i pozwala się przytulać, nie oznacza, że nasza papuga również taka będzie. Budowanie relacji z papugą powinno odbywać się na jej zasadach – to ona decyduje, kiedy i jaką formę kontaktu jest gotowa zaakceptować. Stąd też każdy papuziarz powinien nauczyć się szanować granice papugi, tworzyć relacje oparte na zaufaniu, ale też nie tworzyć „syndromu pirata”, czyli papugi nadmiernie zależnej od człowieka, ponieważ takie prowadzenie relacji bardzo szybko skończy się lękiem separacyjnym.
Podcinanie skrzydeł
Jednym z częstych błędów początkujących opiekunów papug jest decyzja o podcięciu skrzydeł, często motywowana chęcią „zapewnienia bezpieczeństwa”. W rzeczywistości jednak ta praktyka, choć nadal promowana przez niektórych hodowców i sprzedawców, niesie ze sobą poważne konsekwencje zarówno dla zdrowia fizycznego,
jak i psychicznego papugi. Podcinanie skrzydeł polega na przycięciu części lotek skrzydeł, co ma ograniczyć lub uniemożliwić latanie. W założeniu ma to zapobiec ucieczce, zderzeniom z szybami czy kontuzjom podczas lotu po mieszkaniu. Niestety, skutki tego zabiegu bardzo często są odwrotne do zamierzonych. Wbrew powszechnej opinii podcięcie skrzydeł nie chroni przed obrażeniami – przeciwnie, nielatające papugi mogą boleśnie upadać z mebli, nie są w stanie kontrolować swojego toru lotu w razie paniki, a także tracą możliwość ucieczki przed domowymi zagrożeniami. Ta brutalna praktyka jest coraz rzadziej spotykana w niewoli, jednak w dalszym ciągu ma miejsce wśród nieświadomych opiekunów i hodowców „starej daty”. Eksperci, tacy jak Pamela Clark, Barbara Heidenreich czy Lisa Bono, podkreślają, że lot nie jest przywilejem – to biologiczna konieczność. Jeśli nie jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwa zwierzęciu, które porusza się w przestrzeni 3D, powinniśmy poważnie prze -
Zdjęcie 7. Podcinanie skrzydeł to brutalna praktyka, która nie powinna mieć miejsca przy obecnym stanie wiedzy na temat papug.
analizować pomysł posiadania papug w naszym domu. Opieka nad papugami to ogromna odpowiedzialność, która wykracza daleko poza codzienne karmienie czy sprzątanie klatki. Wymaga głębokiego zrozumienia biologii, etologii i potrzeb danego gatunku. Niestety, wiele błędów wciąż wynika z niewiedzy, powielania mitów, a także z braku dostępu do specjalistycznych źródeł wiedzy – zarówno wśród opiekunów, jak i niekiedy u sprzedawców czy hodowców. Kluczem do poprawy sytuacji jest edukacja – zarówno przyszłych, jak i obecnych opiekunów. Dostęp do rzetelnych źródeł, konsultacje z lekarzami weterynarii specjalizującymi się w medycynie ptaków, a także wsparcie od doświadczonych behawiorystów czy organizacji zajmujących się papugami są niezbędne, by móc zapewnić ptakom życie zgodne z ich potrzebami gatunkowymi. Papugi nie są „łatwymi pupilami” – są to niezwykle inteligentne, emocjonalne i wymagające zwierzęta, które potrafią budować głębokie relacje i cierpieć równie intensywnie. Zamiast szukać „sposobów na ujarzmienie i wytresowanie papugi”, warto zadać sobie pytanie: czy zapewniam jej środowisko, w którym może być sobą? Tylko wtedy, gdy postawimy dobrostan ptaka na pierwszym miejscu, mamy szansę zbudować prawdziwą, bezpieczną i satysfakcjonującą relację – opartą na zaufaniu, wzajemnym zrozumieniu i szacunku.
Obce gatunki ryb zagrożeniem dla wodnych ekosystemów Sri Lanki
Tekst: mgr inż. Paweł Wróblewski
Katedra Genetyki i Ochrony Zwierząt, Instytut Nauk o Zwierzętach, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
Sri Lanka jest uznawana za jednego z największych eksporterów zwierząt akwariowych na świecie. Kraj ten odgrywa kluczową rolę w globalnym handlu egzotycznymi rybami, które trafiają do akwariów niemal na wszystkich kontynentach. Bogactwo gatunkowe i różnorodność biologiczna sprawiają, że Sri Lanka jest źródłem wielu popularnych gatunków ozdobnych ryb. Jednak ten sam przemysł, który dostarcza kolorowe ryby do domów i sklepów zoologicznych, przyczynia się również do poważnych problemów ekologicznych w regionie. W artykule przyjrzę się, jakie są źródła introdukcji gatunków ryb do wód Sri Lanki, oraz przedstawię moje obserwacje z terenowego odłowu inwazyjnych ryb na wyspie.
Akwarium na peronie kolejowym w miejscowości Kandy na Sri Lance (fot. P. Wróblewski).
Ryby wód śródlądowych Sri Lanki
Sri Lanka słynie z miejsc naturalnego występowania wielu kolorowych ryb cenionych jako zwierzęta akwariowe. W wodach śródlądowych wyspy, takich jak rzeki, strumienie, jeziora oraz starorzecza, żyje ponad 90 gatunków ryb słodkowodnych, z czego ponad 40% to gatunki endemiczne niewystępujące nigdzie indziej na świecie. Do najpopularniejszych wśród akwarystów należą m.in. bojownik z Cejlonu Betta ceylonensis (Kottelat, 1994), danio malabarski Devario malabaricus (Jerdon, 1849), rasbora czerwonopłetwa Rasbora daniconius (Kaup, 1851) oraz żółtaczek indyjski Pseudetroplus maculatus (Bloch, 1795). Warto wspomnieć o zagrożonym wyginięciem i wpisanym do czerwonej księgi IUCN labeo czerwonopłetwym Labeo lankae (Deraniyagala, 1952) charakterystycznym dla rzek Sri Lanki. Jego populacja jest obecnie szacowana na zaledwie 30 000 osobników. Gatunki te charakteryzują się żywymi barwami, ciekawym zachowaniem, co czyni je atrakcyjnymi dla międzynarodowego rynku akwarystycznego. Różnorodność biologiczna wód śródlądowych Sri Lanki wynika ze zróżnicowania siedlisk – od szybko płynących górskich potoków, przez wolno płynące nizinne rzeki, aż po okresowo zalewane mokradła. Niestety, wiele z tych środowisk znajduje się dziś pod presją działalności człowieka. Liczebność rodzimych ryb z roku na rok maleje. W wodach śródlądowych Sri Lanki możemy zobaczyć wiele inwazyjnych gatunków obcych
odłowione w miejskim cieku na Sri Lance (fot. P. Wróblewski).
ryb, między innymi gupika Poecilia reticulata (Peters, 1859), suma afrykańskiego Clarias gariepinus (Burchell, 1822), tilapię mozambijską Oreochromis mossambicus (W. K. H. Peters, 1852), wężogłowy Channa sp. oraz zbrojnika Pterygoplichthys pardalis (Castelnau, 1855).
Źródła inwazji
Gupik trafił do lokalnych ekosystemów najprawdopodobniej poprzez celowe introdukcje z akwariów. Charakterystyczne ubarwienie niektórych osobników spotykanych na wyspie, przypominające odmiany hodowlane, wskazuje na ich pochodzenie z akwarystyki, a nie z dzikich populacji. W ten sposób do wód Sri Lanki dostały się też wężogłowy oraz zbrojniki. Tilapia mozambijska i sum afrykański pojawiły się głównie jako wynik celowej introdukcji w ramach zarybiania wód słodkich. Gatunki te, pochodzące z południowej Afryki, są cenione w hodowli za szybki wzrost, odporność na zmienne warunki środowiskowe oraz wysoką wartość konsumpcyjną. Dzięki tym cechom stały się popularnym wyborem dla lokalnych gospodarstw rybackich. Niestety, oba gatunki charakteryzują się również dużą inwazyjnością, szybko się rozmnażają i łatwo przystosowują do nowych ekosystemów. Tropikalny klimat Sri Lanki sprzyja przetrwaniu każdego z wymienionych gatunków, dlatego dziś ryby te są obecne zarówno w zbiornikach sztucznych, jak i w wielu naturalnych akwenach wyspy.
Donica pełniąca funkcję akwarium dla gupików. Pod donicą widać odpływ deszczówki. Podczas pory deszczowej woda z donicy może się wylewać, a wraz z nią mogą się wydostawać gupiki (fot. P. Wróblewski).
Co pomaga inwazji?
W kontekście inwazji obcych gatunków ryb na Sri Lance nie można pominąć problemu zaśmiecenia środowiska wodnego. Sri Lanka należy do najbardziej zaśmieconych regionów na świecie pod względem ilości odpadów plastikowych trafiających do mórz i rzek. Główne przyczyny tego stanu rzeczy to niewydolny system gospodarowania odpadami, szybki rozwój urbanistyczny, brak odpowiedniej infrastruktury sanitarnej na terenach wiejskich oraz niska świadomość ekologiczna części społeczeństwa. Odpady często trafiają bezpośrednio do cieków wodnych, które stają się nie tylko kanałami ściekowymi, lecz także środowiskiem życia dla organizmów odpornych na zanieczyszczenia. Zanieczyszczenie środowiska wodnego potęguje problem inwazji: osłabione i zdegradowane ekosystemy są mniej odporne na presję biologiczną ze strony gatunków obcych.
Obecność inwazyjnych gatunków ryb w wodach śródlądowych Sri Lanki niesie ze sobą poważne konsekwen -
cje ekologiczne. Gatunki takie, jak gupik, tilapia czy sum afrykański konkurują z rodzimymi rybami o pożywienie, schronienie i przestrzeń do rozrodu, często skutecznie je wypierając. Ich przewaga wynika z wyjątkowej odporno ści na warunki środowiskowe, szybkiego tempa rozmna żania oraz braku naturalnych drapieżników w nowych siedliskach. Co więcej, niektóre z tych ryb, zwłaszcza wężogłowy, wykazują agresywne zachowania teryto rialne, co dodatkowo ogranicza możliwości przetrwania mniej odpornych gatunków lokalnych. W wyniku takich zmian dochodzi do poważnego spadku bioróżnorodno ści, ekosystemy stają się zdominowane przez nieliczne, odporne gatunki, podczas gdy bardziej wrażliwe, często endemiczne ryby znikają z naturalnych siedlisk. Zaburze nia w strukturze sieci troficznych mogą wpływać również na inne organizmy wodne, takie jak bezkręgowce i roślin ność wodna, co prowadzi do kaskadowych zmian w ca łym ekosystemie.
Przypadek Sri Lanki doskonale ilustruje, jak globalny handel zwierzętami akwariowymi może prowadzić do lo kalnych kryzysów ekologicznych. Obecność gupików, wę żogłowów i zbrojników w śródlądowych wodach wyspy nie jest przypadkiem, lecz wynikiem działalności czło wieka. Tropikalne warunki klimatyczne sprzyjają prze trwaniu i ekspansji obcych gatunków, a zanieczyszczone, osłabione ekosystemy stają się łatwym celem dla orga nizmów o wysokiej plastyczności ekologicznej. Wszystko to prowadzi do poważnych konsekwencji: spadku bio różnorodności, zakłócenia równowagi biologicznej i za grożenia dla gatunków rodzimych, w tym takich, które już teraz znajdują się na granicy przetrwania. W dłuższej perspektywie skutki te mogą mieć również wymiar spo łeczno-ekonomiczny, wpływając na lokalne rybołówstwo i jakość życia mieszkańców. Aby przeciwdziałać tym zja wiskom, niezbędne są działania na wielu poziomach: od skuteczniejszego monitorowania i regulacji handlu ryba mi ozdobnymi, przez lepsze zarządzanie odpadami, po edukację społeczną i ochronę naturalnych siedlisk. Tylko w ten sposób można ograniczyć wpływ akwariowych in wazji na cenne i delikatne ekosystemy Sri Lanki. Mimo innego klimatu problem biologicznych inwazji dotyczy także Polski. Powinniśmy wyciągnąć wnioski w stosunku do inwazji gatunków obcych w naszym kraju. Sytuacja na Sri Lance obrazuje, jak brak działania i obniżona edukacja ekologiczna mogą wpłynąć na bioróżnorodność.
Miejscowi tworzą własne przydomowe akwaria z betonu, niestety nie są one szczelne (fot. P. Wróblewski).
Drobne kiełbaski od 77 Seven Seven stworzone z 100% polędwicy wieprzowej – najdelikatniejszego i najcenniejszego kawałka mięsa wieprzowego, uwielbianego na królewskich stołach dzięki swojej soczystości, delikatnej strukturze i wyjątkowym wartościom odżywczym.
• Delikatne, lekkostrawne mięso – idealne dla wrażliwego układu pokarmowego.
• Pełen zestaw niezbędnych aminokwasów wspierających regenerację i budowanie mięśni.
• Naturalne źródło żelaza i cynku – dla witalności i wzmocnienia.
• Suszone ciepłym powietrzem – aby zachować naturalny aromat i smak w najczystszej postaci.
• Bez konserwantów, wypełniaczy i sztucznych aromatów – bo prawdziwa jakość mięsa nie potrzebuje dodatków. Klasyka wśród mięs, ceniona przez koneserów na całym świecie – teraz zamienia codzienną przekąskę w rytuał smaku, w którym liczy się wyłącznie najwyższa jakość mięsa. www.77seven-seven.pl/product-page/friedrich-ii-bites-zwieprzowiny
Rarytas marki 77 Seven Seven, w którym dzika natura spotyka się z arystokratyczną finezją – stworzony dla psów, które zasługują na więcej niż zwykłą nagrodę. Suszony ciepłym powietrzem, kruchy smakołyk to połączenie wyjątkowego aromatu trufli z najwyższą wartością odżywczą dzikiego mięsa. Dzięki prostemu, czystemu składowi jest idealny dla psów o wrażliwym układzie pokarmowym i alergików.
Co kryje „Arthur+”?
• 98,9% kawałków mięsa z udźca jelenia.
• 1% plastry czarnej trufli, 0,1% esencji z białej trufli.
• 0% konserwantów, sztucznych aromatów i wypełniaczy. Trufle – od wieków cenione przez królów i koneserów, zapewniają wysokie walory smakowe oraz bogactwo witamin i minerałów, wykazując działanie przeciwzapalne, przeciwnowotworowe oraz antybakteryjne.
To nie tylko nagroda – to rytuał, w którym natura i luksus tworzą smak, jakiego nie zapomni żaden pies. www.77seven-seven.pl/product-page/arthur-stripes-zsuszonego-jelenia-z-truflami
Naturalny przysmak marki 77 Seven Seven stworzony w 100% z filetu z łososia – symbol bogactwa mórz, siły i dostojnej elegancji. Łosoś ceniony na królewskich stołach, gdzie to, co najlepsze z natury, było symbolem siły i dobrobytu. Teraz w formie codziennego przysmaku tylko dla Twojego psa. Każdy kawałek to 100% filet, delikatnie suszony ciepłym powietrzem, aby zachować pełnię aromatu i wartości odżywczych ryby – wyjątkowej przez swoją aksamitną teksturę, bogaty smak i właściwości odżywcze.
• Naturalne źródło kwasów tłuszczowych omega -3 – dla zdrowej skóry, sierści i prawidłowego funkcjonowania stawów.
• Bogactwo witamin z grupy A, B i D – wspierające metabolizm i witalność.
• Bez konserwantów, sztucznych aromatów i wypełniaczy – bo mięso samo w sobie jest doskonałe.
To nie tylko przysmak – to codzienny rytuał luksusu i hołd dla szlachetności mięsa, prosto z oceanu. www.77seven-seven.pl/product-page/philip-iv-mini-crispybites
Karma mokra od 77 Seven Seven, w której szlachetność koźliny spotyka się z mocą spiruliny – inspirowana majestatem królowej Margaret I, władczyni, która potrafiła połączyć siłę z harmonią.
To posiłek dla kocich arystokratów, o wyrafinowanym smaku i wyjątkowych potrzebach. Lekkostrawna koźlina, gotowana na parze, zachowuje pełnię wartości odżywczych, oferując białko najwyższej jakości, a spirulina – zielony klejnot natury – dostarcza witamin, minerałów i antyoksydantów, wspierając detoksykację i regenerację. Bez zbóż i sztucznych dodatków – bo luksus to czystość i perfekcja.
Co zawiera „Margaret I”?
• 97,4% koźliny – dietetyczne i lekkostrawne mięso.
• 1,5% spiruliny – naturalne wsparcie odporności i witalności.
• 1,1% olejów i minerałów – dla zdrowej skóry i lśniącej sierści.
77 to nie tylko posiłek – to królewski rytuał codziennej pielęgnacji zdrowia. www.77seven-seven.pl/product-page/margaret-i-200g
Naturalny przysmak marki 77 Seven Seven produkowany w 100% z pociętych kawałków mięsa z udźca z dzika. Dzik – symbol siły i niezależności – od wieków był cenionym trofeum łowieckim i rarytasem na królewskich stołach. Teraz jego dzikość i wartość odżywcza mogą stać się codziennym rytuałem dla Twojego psa. Każdy kawałek to 100% mięsa mięśniowego, delikatnie suszonego ciepłym powietrzem, by zachować pełnię wartości odżywczych i naturalny aromat leśnej dziczyzny.
• Naturalne źródło żelaza, cynku i selenu – dla energii i zdrowej kondycji.
• Bogate w witaminy z grupy B – wspierające metabolizm.
• Bez konserwantów, sztucznych aromatów i wypełniaczy – bo prawdziwy smak nie potrzebuje kompromisów.
To nie tylko smakołyk – to powrót do pierwotnych potrzeb, stworzony dla psów, które instynktownie wybierają smak wolności. www.77seven-seven.pl/product-page/ivan-crispy-bites-zsuszonego-dzika
Cecil Pet to żwirek z naturalnego manioku, idealny dla domów z wieloma kotami. Skutecznie neutralizuje zapachy, szybko się zbryla i jest bardzo wydajny. Małe, poręczne opakowanie, które łatwo jest przechować. W 100% biodegradowalny – możesz go kompostować lub spłukać w toalecie, w 100% bezpieczny dla kotów.
Betta sp. z o.o. / www.betta.pl / biuro@betta.pl / 22 763 19 90
Tasty Dogs Life od BIOFEED ZOO to mokra karma stworzona z myślą o zdrowiu psów. Zamknięta w wygodnych saszetkach, w formie pysznych dań w galaretce, zawiera aż 90% mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego, zapewniając pełnowartościowy posiłek dla pupila. Każdy wariant wzbogacono o olej z łososia oraz wartościowe dodatki, takie jak dynia, jabłko czy żurawina, które wspierają odporność i poprawiają trawienie. Dodatkowo karma dostarcza pełen zestaw witamin i mikroelementów – wszystko, czego pies potrzebuje, aby czuć się doskonale każdego dnia. W ofercie znajduje się osiem smakowitych wariantów: drób, wołowina, indyk, jagnięcina, kaczka, cielęcina, jeleń i wieprzowina – idealne zarówno dla psów wybrednych, aktywnych, jak i tych z wrażliwym układem pokarmowym. Dostępne pojemności opakowań: 150 g | 500 g
Kawałki mięsa w rosole – esencja smaku w każdej
Zdrowie i dobre samopoczucie kota zaczyna się od odpowiedniego żywienia. Kawałki w rosole to pełnoporcjowe, zbilansowane posiłki, które łączą wysoką wartość odżywczą z wyjątkowym smakiem. Każda saszetka to starannie przygotowane, soczyste kawałki mięsa otulone aromatycznym, esencjonalnym rosołem, który nadaje im niepowtarzalny aromat i wspiera prawidłowe nawodnienie kota. Bezglutenowa receptura, inulina dla wsparcia układu pokarmowego i duża zawartość mięsa to nowe saszetki pakowane po cztery sztuki. Występują w czterech wariantach smakowych: z kurczakiem lub z łososiem dla kotów dorosłych oraz z cielęciną lub z białą rybą dla kotów sterylizowanych. Już w sprzedaży! https://www.aquaelzoo.pl/jolisearch?search_ query=kawa%C5%82ki+w+rosole
Neo Filter 300
Neo 300 to wewnętrzny filtr kardridżowo-panelowy do akwariów słodkowodnych. Do jego atutów należą płaski kształt i wygodna wymiana panelu na media filtracyjne. Ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie dwóch wymiennych dysz kierunkowych w zestawie. Do wyboru jest klasyczna dysza strumieniowa, do której jest dołączony wężyk napowietrzający, a także końcówka, z której woda wypływa półkolem. Neo 300 doskonale sprawdzi się w zbiornikach do 100 l. www.aquael.pl/produkty/akwarystyka/nowosci/neo-filter-300/
o wygodzie
Stwórz z Aquael prawdziwe smart akwarium! Dzięki bramce WiFi Gateway BT można sterować swoimi sprzętami akwarystycznymi z każdego miejsca na świecie. Urządzenie pozwala łączyć się bezprzewodowo i ustawiać parametry oświetlenia, filtracji i ogrzewania w dowolnym momencie. Bramka pozwala zarządzać sprzętami z rodziny Aquael BT. Sprawdź więcej: https://www.aquael.pl/produkty/akwarystyka/ inteligentne-akwarium/
Oferta Aquael wzbogaciła się o nowe materiały dekoracyjne – trzy rodzaje korzeni oraz dwa nowe rodzaje skał. Korzenie i kamienie naturalnego pochodzenia są przeznaczone do akwariów słodkowodnych. Doskonały wybór dla każdego miłośnika naturalnych dekoracji, w tym do aranżacji aquascapingowych i akwariów biotopowych. Można użyć korzeni Red Driftwood Mix, Shimp Wood Mix lub Iron Driftwood Mix oraz skał – Leopard Stone Mix lub czerwonej lawy Red Lava Mix. Sprawdź więcej: https://www.aquael.pl/produkty/ akwarystyka/dekoracje/
Najnowsza linia smakołyków dla psów, która stanowi wysokiej jakości alternatywę dla tradycyjnych przysmaków do żucia ze skórą wołową. Smakołyki nie zawierają w swoim składzie suszonej skóry, ograniczając wystąpienie potencjalnych problemów trawiennych. Naturalny skład zawiera aż do 70% kolagenu wołowego, wspierającego zdrowie stawów, elastyczność ścięgien oraz jakość sierści. W smakołykach znajduje się także dodatek kurkumy o właściwościach przeciwzapalnych, a smak masła orzechowego sprawia, że każdy przysmak jest niesamowicie kuszący. Dostępne w 4 wariantach, do codziennego oferowania:
• Pałeczki (12cm, 1cm; 7 szt.)
• Rurki (12cm, 3cm, 2szt.)
• Faliste plasterki (12cm, 2szt.)
• Rurki wypełnione indykiem (15cm, 2cm; 2szt.)
Azan sp. z o.o. sp. k.; azan.com.pl; 48 366 48 99; sklep@azan.com.pl
Obecna oferta karmy mokrej monoproteinowej dla psa Raw Paleo poszerzyła się o nowy smak: dorsz w wersji light. Nowy wariant został opracowany specjalnie dla dorosłych psów powyżej 1. roku życia, zwłaszcza z tendencją do nadwagi. Skład bazuje na dorszu (70%) jako jedynym źródle białka zwierzęcego, co czyni go monoproteinowym i odpowiednim także dla psów o wrażliwym układzie pokarmowym. Karma jest pełnowartościowa. Receptura nie zawiera zbóż (grain-free) ani grochu, jest wolna od konserwantów i oparta na prostym, naturalnym składzie, który wspiera zdrowie, energię i dobre samopoczucie pupila każdego dnia.
Produkt dostępny w puszkach o gramaturze 400 g i 800 g. www.rawpaleo.eu
Producent: Vet Planet Sp. z o.o. www.vetplanet.org
Drinki funkcjonalne dla kocich łobuzów, którzy potrzebują wsparcia w dbaniu o zdrowie i nawodnienie
Starannie dobrane składniki – od prebiotyków wspomagających trawienie, przez L-karnitynę wspierającą metabolizm tłuszczów, po DL-metioninę dbającą o układ moczowy – odpowiadają na różnorodne potrzeby kotów. Tauryna wspiera wzrok i serce, witamina E wzmacnia odporność, a składniki, takie jak lecytyna czy dynia, korzystnie wpływają na sierść i perystaltykę jelit. Pyszne smaki – od kurczaka i łososia po tuńczyka czy kaczkę z wołowiną – zachęcają do picia nawet największych kocich niejadków.
https://mrbandit.pl/
Producent: Vet Planet Sp. z o.o.
Wariant dorsz puppy dostępny w sprzedaży z nowym składem i w nowej konsystencji. Jedynym źródłem białka jest dorsz, co czyni karmę monoproteinową i odpowiednią także dla szczeniąt o wrażliwym układzie pokarmowym. Karma jest pełnowartościowa i wspiera prawidłowy rozwój szczeniąt od odsadzenia aż do osiągnięcia dojrzałości oraz spełnia potrzeby żywieniowe suk ciężarnych i karmiących. Receptura nie zawiera zbóż (grain-free) ani grochu, jest wolna od konserwantów i oparta na prostym, naturalnym składzie, który wspiera zdrowie, energię i dobre samopoczucie pupila każdego dnia.
Produkt dostępny w puszce o gramaturze 400 g. www.rawpaleo.eu
Producent: Vet Planet Sp. z o.o. www.vetplanet.org
Nowa wersja bestsellerowej miski spowalniającej jedzenie od Fiboo – stworzona specjalnie dla małych psów i kotów. Kompaktowa, ekologiczna i zaprojektowana z myślą o zdrowym trawieniu. Wykonana z materiałów z recyklingu, z antypoślizgowym spodem i wygodną formą. Idealna dla łakomczuchów w mniejszym wydaniu! fiboo.pl
Szarpak Fibsy
Lick Fiboowl & Lick fiboowl mini
Mata do lizania, miska spowalniająca jedzenie lub... oba produkty naraz! Zapobiega łapczywemu jedzeniu, wspiera zdrowe trawienie, zmniejsza ryzyko wzdęć, działa stymulująco na umysł, pomaga utrzymać porządek. Idealna dla szczeniąt i psów potrzebujących wyciszenia. Dostępna w dwóch rozmiarach! fiboo.pl
Nowa odsłona bestsellerowego szarpaka FIB! Fibsy to szarpak stworzony z myślą o wspólnej zabawie – teraz jeszcze większy, mocniejszy i idealny do przeciągania się w duecie lub większej psiej ekipie. fiboo.pl
Chybocząca się miska i mata do lizania w jednym! Innowacyjna konstrukcja pozwala na łatwe wywinięcie produktu na drugą stronę – dzięki temu możesz dopasować go do potrzeb swojego pupila. Jednego dnia porcja karmy w zabawnej formie, innego – spokojne lizanie na wyciszenie. Więcej możliwości. Mniej nudy. Jeden produkt. fiboo.pl
Funkcjonalny uchwyt na długie gryzaki i smaczki o wymiarach 10,5 x 5 cm, zaprojektowany z myślą o bezpieczeństwie i komforcie Twojego psa. Stabilizuje przysmak, zapobiegając jego wyślizgiwaniu się i zmniejszając ryzyko zadławienia. fiboo.pl
Mata do lizania stworzona jako idealne uzupełnienie do miski Slow Fiboowl. Łączy funkcjonalność, relaks i design w jednej, przemyślanej formie. Inspirowana strukturą kultowej miski od Fiboo, mata powtarza jej układ wypustek i zakamarków –teraz w wersji płaskiej, do lizania i mrożenia. Wyposażona w wysoki rant (5 mm), skutecznie zapobiega rozlewaniu się zawartości, a dzięki możliwości mrożenia sprawdzi się świetnie latem, przynosząc ukojenie w gorące dni. fiboo.pl
DOG LIFE – monobiałkowa karma w saszetkach dla psów
Psy są mięsożercami, dlatego dbamy o to, aby nasze formuły były bogate w białka zwierzęce. Dlatego 97% całkowitej zawartości białka naszych receptur jest pochodzenia zwierzęcego. Zapach mięsnej saszetki jest tak wspaniale kuszący, że spodoba się nie tylko pupilowi, lecz także Tobie. Opracowaliśmy formuły dla szczeniąt, psów dorastających i psów dorosłych w odmianach z kurczakiem lub wołowiną.
Oprócz porcji mięsa receptura zawiera brązowy ryż, aby jeszcze bardziej wspierać zdrowie pupila, oraz dodatki, które mają pozytywny wpływ na organizm psa.
Mokra karma w saszetkach:
• Pełnoporcjowa mokra karma Superpremium dla psów.
• Monoproteinowa – pojedyncze źródło białka pochodzenia zwierzęcego.
• Receptura z kurczakiem lub wołowiną.
• Bez pszenicy.
• Niska zawartość zbóż – z ryżem.
• 100% zdefiniowanych źródeł składników.
Wszystkie receptury zawierają dodatki funkcjonale – WSPIERAJĄCE zdrowie, takie jak: olej lniany, burak. Receptury dla szczeniąt dodatkowo zawierają suszone drożdże piwowarskie, które są źródłem witamin z grupy B, minerałów i białka. Mają korzystny wpływ na mikroflorę jelitową, co wspomaga dobre trawienie. Pomagają pobudzić apetyt. Co więcej, drożdże piwowarskie mają pozytywny wpływ na jakość skóry i sierści.
Receptury dla dorosłych psów zawierają dodatkowo:
• nasiona babki płesznik, które są źródłem naturalnego średnio rozpuszczalnego błonnika; pomagają usuwać toksyny z organizmu, wspomagają prawidłowe funkcjonowanie jelit,
• Yucca schidigera zawiera chlorofil, pierwiastki śladowe, witaminy, saponiny i polifenole; ma działanie detoksykujące, pozytywnie wpływa na przewód pokarmowy, zmniejsza wzdęcia i zapach odchodów.
MEDiVET S.A.; zoologia@medivet.pl; www.medivet.pl
Receptura oparta wyłącznie na jednym rodzaju mięsa pomaga zminimalizować ryzyko alergii i nietolerancji pokarmowych, dzięki czemu posiłek jest bezpieczny nawet dla wrażliwych żołądków. Mięso w formie delikatnie szarpanych kawałków zanurzonych w aromatycznym sosie zachęca do jedzenia nawet najbardziej wybredne zwierzaki. To połączenie naturalnego smaku i odpowiedniej konsystencji sprawia, że posiłek staje się dla Pupila prawdziwą przyjemnością. Wygodne szalki o idealnej wielkości ułatwiają codzienne porcjowanie i podawanie karmy, a ich praktyczna forma sprawdza się nie tylko w domu, lecz także w podróży.
PUPIL Foods Sp z o.o., www.pupilfoods.pl
To zdrowe przekąski w formie kolb dla gryzoni i królików. Suszone, a nie pieczone, dzięki czemu zachowują właściwości odżywcze. Nie zawierają cukru, barwników i konserwantów. Sznurek z naturalnego włókna konopnego jest bezpieczny dla zwierząt w razie zjedzenia. Przekąski są dostępne w trzech wariantach i uwzględniają wymagania pokarmowe różnych grup zwierząt.
• Herbal – bezzbożowa przekąska z nagietkiem, ślazem, rumiankiem i innymi ziołami. Stanowi źródło cennego włókna pokarmowego i bioaktywnych składników roślin. Idealna dla roślinożernych gryzoni i królików.
• Veggie – bezzbożowa przekąska z marchewką, burakiem, pomidorem i ziołami, bogata we włókno pokarmowe, witaminy i minerały. Odpowiednia dla roślinożernych gryzoni i królików.
• Insect – przekąska wzbogacona larwami mącznika młynarka, orzechami, kokosem oraz wyselekcjonowanymi ziołami i nasionami. Stanowi doskonałe źródło wysokiej jakości białka zwierzęcego, naturalnych witamin i minerałów. Idealna dla wszystkożernych gryzoni.
www.tropifit.pl
Skontaktuj się i dodaj produkt do swojej oferty: dzial.handlowy@tropical.pl
Nowość od Watahy – Hunt Mono Protein Konina 90%!
Pełnoporcjowa, wysokomięsna karma stworzona z myślą o psach, które zasługują na najlepsze. Konina to źródło lekkostrawnego białka, bogatego w żelazo i witaminy z grupy B. Idealna dla psów o wrażliwym przewodzie pokarmowym, alergików oraz opiekunów, którzy chcą podawać pupilowi dietę bliską naturze. Nasza receptura nie zawiera glutenu, zbóż ani sztucznych dodatków – tylko czysty, wartościowy skład, który wspiera energię, odporność i zdrową kondycję psa. Wataha od lat tworzy karmy, które łączą pasję do zwierząt z ekspercką wiedzą o żywieniu. Teraz wprowadzamy do oferty coś wyjątkowego – karmę z 90% mięsa z koniny, która podbije psie miski i serca ich opiekunów. Sprawdź nową Watahę i zobacz, jak naturalna dieta zmienia codzienność Twojego psa.
LAND DOG PUR – monobiałkowe mokre karmy dla psów
Linia mokrych karm PUR to 8 pysznych wersji, które w składzie mają 70% czystego mięsa i podrobów, wzbogacone minerałami i olejem krokoszowym. Wyróżnia je wysoka akceptacja, także przez psy z alergiami i nietolerancjami pokarmowymi. Szczególnie polecane w diecie eliminacyjnej. Receptury karm opracowane zostały zgodnie z najnowszymi odkryciami naukowymi, jednocześnie wykorzystując moc naturalnych składników.
Dostępnych 8 wersji smakowych: konina, kozina, cielęcina, dziczyzna, jagnięcina, dzik, indyk, wołowina, w puszkach 400 i 800g.
Producent: Premium Pet Products GmbH
Dystrybutor: Best 4 Animal Care Sp. z o.o. www.b4ac.pl, kontakt@b4ac.pl, tel. 782 633 779
Przysmaki w kształcie małych, lekko miękkich serduszek (średnia wielkość 0,8 cm) są idealnie dopasowane do małych pyszczków kotów. Wyjątkowo smaczne, delikatne, o naturalnym smaku i zapachu, zawierają 95% najwyższej jakości królika lub jagnięciny. Te pyszne drobne kąski można podawać jako nagrodę, smakołyk lub przekąskę pomiędzy posiłkami. Są odpowiednie dla kotów wszystkich ras, od 9. tygodnia życia. Zapakowane w wygodne, zamykane słoiczki 100 g.
Producent: Renske Natural Petfood
Dystrybutor: Best 4 Animal Care Sp. z o.o. www.b4ac.pl, kontakt@b4ac.pl, tel. 782 633 779
Krill Pulver – kryl arktyczny w proszku dla psów i kotów
Proszek z kryla arktycznego ICEPAW bogaty jest w cenne minerały, witaminy i aminokwasy. To unikalne połączenie kwasów tłuszczowych omega-3 (EPA/DHA) i fosfolipidów jest niezbędne dla wielu funkcji organizmu. Wspiera pracę serca i wątroby oraz układu nerwowego, mięśni i mózgu. Zwiększa wydajność organizmu. Bogaty w astaksantynę, która zwalcza stres oksydacyjny i stany zapalne. Dostępny w opakowaniach 70 g dla kotów oraz 70 i 400g dla psów.
Producent: ICEPAW GmbH
Dystrybutor: Best 4 Animal Care Sp. z o.o. www.b4ac.pl, kontakt@b4ac.pl, tel. 782 633 779
Żwirek Silikonowy Delfinek – sprawdzony i nowoczesny wybór!
Szukasz solidnego produktu do swojej oferty?
Żwirek Silikonowy Delfinek to marka z 20-letnią tradycją i nowoczesnym podejściem. To jeden z pierwszych żwirków silikonowych na rynku, który łączy renomę z innowacyjną formułą, spełniającą oczekiwania współczesnych klientów.
Dlaczego Żwirek Delfinek? To produkt o wysokiej chłonności, skutecznie pochłaniający wilgoć i zapachy, utrzymujący świeżość kuwety. Jest antybakteryjny, bezpyłowy, bezpieczny dla zwierząt, ekologiczny i przyjazny środowisku. Estetyczne opakowania w różnych pojemnościach ułatwiają dopasowanie zakupu, a dzięki swojej wydajności żwirek pozwala zaoszczędzić czas i pieniądze. To produkt o stabilnej jakości, konkurencyjnej marży i wysokiej rozpoznawalności. Zaufały nam już setki sklepów i tysiące klientów w całej Polsce. Dołącz do partnerów oferujących ceniony żwirek, który naprawdę działa! Skontaktuj się z nami już dziś: kontakt@zwirekdelfinek.pl
Uniszki Crunchy: odpowiedź na trend przysmaków funkcjonalnych
Klienci coraz częściej szukają przysmaków, które nie tylko nagradzają, lecz także aktywnie wspierają zdrowie. Linia Uniszki Crunchy to gotowe rozwiązanie, które wpisuje się w ten rosnący segment rynku. Każdy wariant łączy wysoką zawartość mięsa z ziołami o właściwościach wspierających, oferując celowane korzyści.
Seria Crunchy to trzy warianty o jasno zdefiniowanych benefitach:
• Królik z miętą i pokrzywą: wsparcie dla zdrowia jamy ustnej i układu kostnego. Wersja SOFT jest idealnym rozwiązaniem dla psów starszych.
• Wołowina z pietruszką i pokrzywą: wzmocnienie odporności oraz dbałość o zdrową skórę i lśniącą sierść.
• Indyk z szałwią i pokrzywą: wsparcie dla prawidłowego trawienia i zdrowia stawów.
To trzy klarowne propozycje, które w prosty sposób komunikują wartość dodaną, ułatwiając sprzedaż i budując lojalność klientów poszukujących naturalnych, prozdrowotnych rozwiązań.
Producent: Uniszki | www.uniszki.pl | e-mail: zamowienia@uniszki.pl
Uniszki: Nowa linia przysmaków funkcjonalnych o ukierunkowanym działaniu
Uniszki wprowadzają nową linię przysmaków funkcjonalnych, która łączy wysoką zawartość mięsa (96%) z ukierunkowanym działaniem składników aktywnych. Każdy produkt bazuje na surowcach w 100% polskiego pochodzenia, odpowiadając na potrzeby świadomych opiekunów, którzy szukają naturalnego wsparcia dla zdrowia psów. Seria oferuje pięć wyspecjalizowanych rozwiązań:
• Energia: dziczyzna w formule wspierającej witalność i regenerację psów aktywnych. Recepturę wzbogacono o taurynę, L-karnitynę i guaranę, które wspierają metabolizm i dodają sił do codziennych wyzwań.
• Blask: receptura oparta na szprotce, której działanie dla zdrowej skóry i lśniącej sierści wzmacnia olej z łososia (źródło Omega-3), biotyna oraz pokrzywa.
• Spokój: delikatne mięso królika w kompozycji przynoszącej wyciszenie i relaks w sytuacjach stresowych. Działanie wspiera połączenie adaptogennej ashwagandhy oraz melisy.
• Komfort: lekkostrawna cielęcina jako baza wspierająca wrażliwy układ trawienny. Formułę uzupełniają koper, imbir i spirulina, znane ze swoich właściwości regulujących pracę jelit.
• Siła: wołowina w produkcie skoncentrowanym na wzmocnieniu stawów i poprawie mobilności. Receptura wykorzystuje siłę kolagenu typu II, kurkumy oraz MSM.
Nowa linia polskiego producenta to klarowna propozycja dla sklepów, które chcą zaoferować klientom produkty o czystym składzie i realnym, prozdrowotnym działaniu.
Producent: Uniszki | www.uniszki.pl | e-mail: zamowienia@uniszki.pl
Poziomo
3) chętnie je łykamy dla zdrowia
6) żar
8) zjawisko astronomiczne
9) inaczej łubianka
12) możesz w nią zacisnąć dłoń
13) „Rzym” w kontekście Boruty
14) przeciwieństwo zysku
18) np. Racławicka
22) kwiaty, z których słynie Holandia
23) gdy ją zbierałeś, chroniłeś lasy
25) działał w ramach ruchu oporu
27) deser z ciasta filo
29) dawniej w aparacie
30) rodzaj sosu
31) osoba o chronotypie porannym Pionowo
1) sprzeciw
2) powstają w procesie fermentacji
4) sympatyk
5) powierzasz jej swoje tajemnice
7) pogardliwie o małym mieście
10) przydaje się na scenie
11) oferują je hotele czy pensjonaty
14) zakładasz ją na stopę
15) słynna rola Louisa de Funesa
16) warzywo w kilku kolorach
17) próbowanie, np. wina
19) forma sztucznego jedwabiu
20) rodzaj wafli
21) kwitnie w wakacje
24) grabież
26) może być mocniejszy
28) miłość po angielsku
Fundatorem nagród jest:
Życzymy miłej zabawy!
Na trzy osoby, które jako pierwsze prawidłowo rozwiążą krzyżówkę i prześlą jej zdjęcie na adres redakcja@zoobranza.com.pl , czekają nagrody niespodzianki ufundowane przez firmę Aquael .
zostali Państwo: Edyta Kozak, Małgorzata Wyrostek, Agnieszka Gruszczyńska. Zwycięzcy otrzymali nagrody-niespodzianki
firmę Best 4 Animal Care.
Wydawnictwo: FIDELIS PRESS Sp. z o.o. Redaktor naczelna i prowadząca: dr n. wet. Joanna Zarzyńska joanna.zarzynska@zoobranza.com.pl
Reklama: Bernadeta Stańko-Łuczka bernadeta.stanko@zoobranza.com.pl tel. 606-448-000
Adres redakcji: ZooBranża ul. Warszawska 11B lok. 13 05-090 Dawidy Bankowe
Copyright © FIDELIS PRESS Sp. z o.o.
ISSN 2450-0372
Nakład: 4000 egz.
Współpraca autorska: prof. dr hab. Michał Jank dr n. wet. Grzegorz Madajczak prof. dr hab. Piotr Ostaszewski dr inż. Jacek Wilczak dr n. wet. Joanna Zarzyńska Adrianna Iwan, Natalia Młodnicka, dr inż. Rafał Maciaszek, Gniewomir Kuciapski, mgr Berenika Niesłuchowska-Kasprzycka, dr Agnieszka Kurosad, Laura Zarzyńska i inni.
Projekt graficzny: PRO CREO Piotr Łuczka piotr.luczka@procreo.pl
Skład i łamanie: Łukasz Wójcik
Korekta: Ewa Wilczyńska
Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych. W przypadku materiałów opublikowanych redakcja zastrzega sobie prawo do ich skracania i zmiany tytułów. Warunkiem przyjęcia materiału do druku jest złożenie przez autora oświadczenia, że nie został on złożony do opublikowania w innej redakcji.
Materiały publikowane w magazynie ZooBranża mogą by wykorzystywane publicznie pod warunkiem podania źródła.
Opinie wyrażane na łamach pisma nie zawsze są zgodne z poglądami redakcji.
Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych ogłoszeń i reklam. Jednocześnie zastrzega sobie prawo odmowy przyjęcia lub odmowy publikacji albo też wstrzymania publikacji ogłoszenia, reklamy lub insertu na wcześniej uzgodnionych warunkach, bez ponoszenia jakiejkolwiek odpowiedzialności z tego tytułu, z przyczyn siły wyższej, sprzeczności ogłoszenia, reklamy lub insertu z prawem bądź zasadami współżycia społecznego (dobrymi obyczajami), albo też sprzeczności z linią programową bądź charakterem publikacji, a także z negatywną oceną przez redakcję tytułu treści zawartych w ogłoszeniu, reklamie lub insercie, oraz sądowego zabezpieczenia bądź zgłoszenia przez osoby trzecie przeciwko Wydawcy, lub osobom trzecim roszczeń lub uprawdopodobnionych zastrzeżeń związanych z ogłoszeniem, reklamą lub insertem bądź ich emisją w zakresie objętym umową.
FABRYKA WEŁNY Pabianice
17.10.2025
PARTNER STRATEGICZNY:
Nie przegap tego wydarzenia. Dołącz do nastawionych na rozwój i współpracę przedstawicieli branży. Liczba miejsc ograniczona, decyduje kolejność zgłoszeń. Tylko rejestracja gwarantuje udział w Konferencji. PARTNERZY: