Sfinansowano ze środków Fundacji „ORLEN – DAR SERCA”
Po spektaklu, który został nagrodzony długimi owacjami na stojąco, goście i aktorzy w barwnym kolędniczym korowodzie, z kolędą na ustach, przy dźwiękach akordeonu ruszyli do nowego Domu Kultury w Trzebieńczycach, by oficjalnie go otworzyć. Była biało—czerwona wstęga, mnóstwo ciepłych życzeń i wiele godzin radosnej biesiady ze wspólnym kolędowaniem. Obiecaliśmy sobie, że spotkamy się znów za rok! Mamy nadzieję, że wskrzeszona tradycja przetrwa.
Drzewiej w Trzebieńczycach (jak wskrzeszamy dawną tradycję)
Więcej informacji o naszym przedsięwzięciu znajdziesz tutaj: Stowarzyszenie Gospodyn i Gospodarzy Wiejskich „Trzewoje” Adres e-mail: trzewoje@onet.pl
Wskrześmy tradycję! Pożółkła, stara fotografia i twarze już nie wszystkie znane… Tak, to jasełka, co wiek temu tu, w Trzebieńczycach, były grane. Ta siedemnastka zapaleńców ten wiejski teatr utworzyła. Na scenie Domu Ludowego piękne jasełka wystawiła.
Kilka lat po wojnie Był rok 1949, cztery lata po II wojnie światowej. Na pewno nie były to łatwe czasy dla mieszkańców naszej maleńkiej wioski, a jednak znalazła się grupa młodych ludzi, których połączyła wspólna pasja: teatr. W wiosce funkcjonował Dom Ludowy- miejsce spotkań mieszkańców. To właśnie tu miejscowa młodzież pracowała nad przygotowaniem jasełek. Ci młodzi ludzie byli nie tylko organizatorami widowiska . To oni też samodzielnie szyli stroje, wykonywali rekwizyty i elementy dekoracji, a także przygotowywali sceniczną wizję swego przedstawienia. Jasełka stały się na wiele lat lokalną tradycją. Później zrosły się one z kolejną: ze spotkaniem zwanym „Opłatkiem”, które organizowane było zawsze w styczniu. Zbierali się na nim wszyscy mieszkańcy. Każdy przynosił na stół, co mógł. I każdy przynosił opłatek, a z nim dobre słowo, gest pojednania, życzliwość, miłość i radość, To było niezwykłe święto w wiosce. Ostatnie takie spotkanie—jak wspominają najstarsi—miało miejsce w 1976 roku. Później wioska straciła Dom Ludowy, a wraz
70 lat po utrwalonych na starej fotografii jasełkach znów znalazła się grupa zapaleńców. Tym razem postawili sobie niezwykle ambitny cel: wskrześmy dawną tradycję! Okoliczności ku temu stały się sprzyjające. Wioska uzyskała znów budynek, w którym może się dziać. To Wiejski Dom Kultury, zwany popularnie „Trzewojówką”- wyremontowany budynek po dawnym sklepie GS-u. Inspiracją do działania stała się pamiątkowa fotografia i środki pozyskane przez Stowarzyszenie „Trzewoje” w konkursie grantowym „Moje miejsce na ziemi” , organizowanym przez Fundację ORLEN—”Dar Serca”. Ta stara fotografia stała się punktem wyjścia i motorem napędzającym działanie.
Podczas wielu spotkań w okresie od listopada do lutego "Trzewojom" i powstałemu w tym czasie przy Stowarzyszeniu Wielopokoleniowemu Zespołowi "Po sąsiedzku" udało się dokonać rzeczy prawie niemożliwych. To już nie tylko integracyjne spotkania (międzypokoleniowe i między wioskowe), to pieczenie pierników i zdobienie ich, to smażenie zatorskiego karpia, przygotowywanie tradycyjnych potraw, wykonywanie ozdób świątecznych, ale nade wszystko zorganizowanie „Opłatka”, który poprzedziło niesłychanie piękne, barwne i pełne żywiołowości widowisko jasełkowe w wykonaniu Wielopokoleniowego Zespołu „Po sąsiedzku”. Musiało się ono odbyć w laskowskiej szkole, bo „Trzewojówka” pękłaby w szwach pod naporem publiczności.