notes.na.6.tygodni #61

Page 48

Roland Roos, bez tytułu, z cyklu Free Repair

Większość twoich „prac” prawdopodobnie nigdy nie zostanie zauważona.

Interesuje mnie przede wszystkim stan „sprzed”. Od kiedy zacząłem ten projekt, minęły już dwa lata, podczas licznych spacerów po różnych miastach, rozwinąłem w sobie „oko” na rzeczy jakoś zepsute, naruszone. Interesuje mnie przede wszystkim kulturowy wymiar czegoś, co jest „zepsute”. Krytyczny aspekt tej działalności to także naprawianie kultury, dostrzegam, że coś nie funkcjonuje tak, jak powinno, coś jest nie tak. Jak zauważyłaś wcześniej, każde zdjęcie stanu „przed” i „po” sprzedaję za tę samą kwotę 300 franków szwajcarskich, co stanowi przeciętny wydatek, jaki ponoszę podczas naprawy. Przeciętnie czas spędzony przy naprawie to 4 godziny, więc wypłacam sobie około 60 franków za godzinę, co stanowi przeciętną stawkę w Szwajcarii plus około 80 franków za materiały, jeśli muszę coś kupić dodatkowo. Sprzedaję przede wszystkim zdjęcia ze stanu „przed”, ponieważ jestem prawdopodobnie jedyną osobą, która go zauważyła – i w tym sensie jest to „oryginał” – jedyne zdjęcie, które ktokolwiek wykonał w tym miejscu. Jest to więc taka trochę absurdalna, postawiona na głowie pogoń za oryginałem. Tak, pojedynczość i niepowtarzalność obiektu – mogłabym tu jeszcze dodać teorie surrealistów o „objet trouve” czy też sposób, w jaki Marcel Duchami wybierał swoje ready mades – wybór obiektu jest tutaj kluczowy. Masz jednak szczególny smak w dobieraniu swoich i obiektów, mimo że są to obiekty w różnej skali, przestrzeni etc. Co decyduje, że patrzysz na coś i myślisz – „to!”?

stałych. Na początku chodziłem po mieście i wiedziałem, że mogę wybrać cokolwiek, co było ograniczane tylko moją zdolnością do naprawienia ich. Jeśli rozejrzysz się po serii, zauważysz, że zaczynałem od bardzo prostych obiektów, jednak z czasem nabywałem coraz większej sprawności technicznej, wiec mogłem dobierać sobie bardziej skomplikowane obiekty. Od początku wiedziałem, że ten projekt wymaga na przykład podróżowania, żeby zapewnić mu różnorodność obiektów. Zawsze z pomocą mogli mi przyjść przyjaciele, jednak kiedy podróżowałem, traciłem te kontakty i byłem zdany na moją walizeczkę z narzędziami. Zanim więc przystępuję do naprawy, staram się oszacować, czy mogę to naprawić dysponując tym, co mam. W Warszawie zdałem sobie sprawę, że wiele z materiałów, których mógłbym użyć przy naprawach, po prostu nie istnieje. W wielkich sieciowych sklepach z takim sprzętem, a macie bodaj cztery takie marki w Polsce, odkrywałem, że nie znajdę tam materiałów do naprawy rzeczy starych, jakie mnie interesowały. Wtedy musisz wymyślić nowy sposób naprawy, co także jest ciekawe. Widzisz, jak funkcjonuje dane miasto, z czego składa się jego przestrzeń. Podoba mi się idea, że każdy zepsuty obiekt w potencjalny sposób istnieje jako element twojej kolekcji.

Ale o to właśnie chodzi – każdy może to zauważyć i naprawić samodzielnie. Potrzeba odrobiny ciekawości i zadania sobie pytania, co mogę z tym zrobić. Ciekawe jest też to, że mam tak wiele „sztuki publicznej”, o której nikt nic nie wie!

Postanowiłem od początku traktować projekt poważnie, tak więc naprawy muszą być zawsze przeprowadzone od początku do końca, ponieważ potencjalnie mogłyby trwać w nieskończoność. Dlatego, że zdecydowałem, żeby to był zamknięty projekt, starałem się, żeby obiekty były na przykład zróżnicowane. Osiągnąłem już 96 ze 100, tak więc im więcej obiektów dołącza do mojej kolekcji, tym trudniej jest wybrać coś, co różni się od pozo-

Uderza mnie w twojej pracy efekt „zacierania śladów”. Ponadto zwracasz uwagę na coś tak ważnego, jak wartość pracy we współczesnym świecie. Pracujesz w miastach zachodniego zamożnego świata, w których ludzie myślą, że jeśli coś zostało naprawione, uczyniła to zapewne „niewidzialna ręka”. Aspekt zacierania śladów wydaje mi się za to bardzo poetycki.

92

czytelnia

notes.61 czytelnia

notes.61

93


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.