Historyjki o zwierzetach by Beata Kubińska

Niezwykłe historie o zwierzętach

autorzy i ilustratorzy

uczniowie klasy II b

opracowanie Beata Kubińska

Bodzanów, marzec 2016 r.

„Zajączek Kicek” Na zielonej łące mieszkał zajączek Kicek. Gdy pewnego dnia jadł na śniadanko świeże ździebełka trawy popijając rosą, usłyszał trzepot malutkich skrzydełek. Pobiegł szybko w stronę odgłosów. Zobaczył w sieci pająka uwięzionego motyla. Nie myśląc o swoim strachu przed pająkiem delikatnie uwolnił małego motylka. Motylek podziękował Kickowi. Później opowiedział mieszkańcom łąki o czynie zajączka. Kacper

„Urodziny” Zbliżał się dzień siódmych urodzin liska Gabrysia. Zaprosił więc wszystkich swoich przyjaciół. Każdy przygotował dla niego coś wyjątkowego. Sowa podarowała mu ciepłe skarpetki, niedźwiadek słoik miodku, kogucik przyniósł miękki kocyk a myszka kawałek sera. Tylko piesek Azorek nie miał prezentu. Ale lisek wcale się nie zasmucił. Obecność przyjaciela była dla niego największym prezentem. Nagle piesek powiedział- choć nie mam skarpetek, miodku czy sera, za to daję serce prawdziwego przyjaciela. Lisek popłakał się ze szczęścia i wszyscy długo bili brawa. Miłosz

„Nowy kolega hipopotama” Pewnego razu hipopotam Henryk, gdy spał w hamaku, usłyszał cichy płacz. Poszedł zobaczyć, kto wydaje taki odgłos. Za rogiem okazało się, że płacze malutki zajączek, który chciał pobujać się na huśtawce. Była ona jednak tak wysoka, że nie mógł sam na nią usiąść. Henryk bez wahania podbiegł do małego Tomka i mu pomógł. Gdy zajączek już się bujał i przestał płakać, hipopotam poczęstował go pysznymi herbatnikami. Od tej pory nowi koledzy często razem bujali się na huśtawce i hamaku. Aniela

„Niezwykłe przygody hipopotama Henia” W Hipolicach mieszkał hipopotam Henio. Bardzo lubił podróżować. Pewnego razu pomyślał sobie, że fajnie byłoby polecieć na Marsa. Długo myślał, czym tam polecieć. Zaczął więc budować rakietę. Zeszło mu z tym dwa miesiące. Wszyscy mieszkańcy obserwowali jego pracę. Bardzo się zdziwili, że hipcio zbudował taki wielki pojazd. Wziął koszyk jedzenia, odpalił rakietę i poleciał na Marsa. Kiedy wylądował, wszyscy Marsjanie do niego podbiegli i patrzyli, co to za stwór? Hipcio też był zdziwiony, bo zobaczył zielone postacie z czułkami. W czasie pobytu tam zaprzyjaźnił się z nimi. Potem wrócił na Ziemię do Hipolic. Przyjaciele Henia ucieszyli się, że wrócił i urządzili paradę powitalną. Potem wszyscy nie mogli się doczekać, kiedy odwiedzą ich Marsjanie. Magdalena

„Historia o małym zajączku” Dawno, dawno temu w dużym lesie mieszkał sobie mały zajączek. Pewnego razu wybrał się na spacer. Gdy zrobiło się ciemno, zajączek nie mógł trafić do swojego domu. Napotkał na swojej drodze misia, który bardzo dobrze znał drogę do domu zajączka. Zaprowadził go, a zajączek był bardzo szczęśliwy. Klaudia

„Niezwykłe przygody hipopotama” Dawno, dawno temu w kolorowej krainie żył sobie hipopotam o imieniu Hipo. Lubił kąpać się w pobliskim stawie, gdzie chodził ze swoimi kolegą Hipolitem. Pewnego razu, gdy szli nad staw, Hipo zobaczył na niebie wielki balon. Sterował nim słoń. Zawsze marzyli o podróży takim balonem. Hipo i Hipolit zapytali słonia, czy mogą z nim polecieć. Słoń zgodził się i obaj wsiedli. Balon uniósł się w górę. Po kilku minutach lotu kosz pękł. Wszyscy wpadli do stawu. Bartłomiej

„O tygrysie, który zgubił paski” Chciałam wam przedstawić niezwykłą historię tygryska Pazurka. Pewnego dnia nasz mały Pazurek wybrał się na polowanie. Szedł długo przez dżunglę i nagle zauważył swoje odbicie w wodzie. Przerażony Pazurek odkrył, że zgubił paski. Usiadł i zaczął zastanawiać się, jak to mogło się stać. W pewnym momencie za plecami usłyszał głośny śmiech. Zza krzaków wyłoniła się tygrysica, która uznała, że żaden z niego tygrys skoro nie ma pasków. Pazurkowi nie było jednak do śmiechu, bo chciał wyglądać jak dorosły tygrys. Po rozmowie oboje uzgodnili, że razem poszukają zguby. Przedzierając się przez zarośla pytali napotkane zwierzęta, czy nie widziały zguby. Nikt jednak nie potrafił im pomóc. Długie poszukiwania tak zmęczyły tygryska, że zasnął. Gdy się obudził okazało się, że wszystkie paski są na miejscu, a jego zmartwienie to tylko zły sen. Ania

„Skoczek bohaterem” W lesie mieszkał zajączek, który nosił imię Skoczek, ponieważ skacząc wzbijał się tak wysoko jak żaden inny zając. Był on bardzo strachliwy, wszystkiego się bał i nie miał zbyt wielu kolegów. Pewnego dnia mama wysłała go po jagody. Skacząc usłyszał żałosne miauczenie. Nie wiedział, skąd dochodzą te dźwięki. Rozejrzał się w koło i nic nie zauważył. Dopiero, gdy spojrzał na wysokie drzewo, zobaczył malutkiego kotka. Nikt mu nie pomógł, bo było za wysoko. Skoczek postanowił go uratować. Podskakując za wszystkich sił wzbił się na gałąź, na której siedział zając. Złapał go i ściągnął na dół. Kotek szczęśliwy wrócił do swojej mamy. Skoczek po tym, co zrobił został bohaterem i zdobył nowego przyjaciela- kotka o imieniu Bonifacy. Jakub

„O tym, jak zajączek został bohaterem” Za górami, za lasami żył sobie zajączek o imieniu Henio. Pewnego dnia hasał sobie na polanie i usłyszał płacz małego kociaka. Kociątko weszło na drzewo i bało się zejść. Henio pokicał szybko do domu po drabinę. Inne zwierzęta obserwowały tę sytuację. Zajączek przybiegł w pośpiechu z drabiną, przystawił ją do drzewa i wszedł po małego kotka. Wziął kota na ręce i zniósł go na dół. Wszyscy zebrani krzyczeli razem: „Nasz bohater!” Drugiego dnia była poważniejsza sytuacja. Pisklę spadało z gniazda na ziemię. W tym samym momencie biegł tamtędy Henio i złapał spadające pisklątko w ręce. Mama pisklęcia była wdzięczna i mu dziękowała. W ten sposób zajączek został bohaterem. Kamila

„Historia pewnego psa” Pewnego razu błąkał się po ulicy bezdomny pies. Był bardzo głodny i zmęczony. Przechodziła koło niego bardzo miła pani. Gdy go zobaczyła, natychmiast dała mu jeść i przygarnęła go do swojego domu. Od tamtej pory bezdomny piesek miał swój dom i bardzo dobrego opiekuna. Kinga

„O małej głodnej myszce” Zimą mała myszka szukała jedzenia. Była głodna, bo nie jadła od kilku dni. Pewnego dnia zobaczyła domek w lesie i zakradła się do spiżarni przez małą dziurkę. Zaczęła jeść bez opamiętania. Kiedy chciała wrócić do domu, okazało się, że nie może wyjść tą samą drogą, bo jest za gruba. Musiała spędzić pośród wszystkich smakołyków kolejne kilka dni nic nie jedząc. Po trzech dniach schudła i mogła wrócić do rodziny. Mateusz

„Bohaterski pies” Pewnego dnia na Ziemię przyleciał statek kosmiczny. Była tam cała flota kosmitów z generałem na czele. Byli oni wrogo nastawieni. Całe zdarzenie widział piesek Rex. Piesek był bardzo dobrze wyszkolony. Rex wszedł do statku i usłyszał, że kosmici chcą zniszczyć Ziemię. Szybko pobił do centrum dowodzenia. Nacisnął duży czerwony przycisk. W tym czasie kosmici zniknęli i więcej ich nie widziano. Hubert

„Historia mojego psa” Pewnego razu suczka mojego wujka urodziła małego szczeniaczka. Gdy go zobaczyłam, był małą czarną kuleczką. Od razu bardzo mi się spodobał. Ustaliłam z rodzicami, że będę mogła zabrać go do domu. Przez kilka tygodni jeździłam do wujka z tatą lub dziadkiem i przyzwyczajałam go do siebie. Zwierzątko bardzo się cieszyło, gdy słyszało mój głos. Od razu przybiegało do mnie. Kiedy wróciłam znad morza, przywiozłam pieska do siebie. Okazało się, że to suczka, więc nazwałam ją Stejsi. Dziś spędzam z nią każdą wolną chwilę. Karolina