Maj 2015

Page 1

1

t.ue.wroc.pl bes

numer

05/15 rok XIX

mplarz darmo egze wy

| IS SN

| 57 98 90 5

Niezależna Gazeta Studentów UE Wrocław

OSTATNIA SZANSA!

WIELKA STOPA BANKOWA


22 kwietnia w sali audytoryjnej CKU odbyła się Gala podsumowująca 14. edycję projektu The Bestory, organizowanego przez Redakcję NGS B.e.s.t. Idea projektu opiera się na wyborze najlepszych pracowników Uniwersytetu Ekonomicznego. Tym razem to studenci mają okazję ocenić i docenić swoich wykładowców oraz wyrazić sympatię wobec pracowników administracji. W dwuetapowym głosowaniu studenci wyłonili najpierw nominowanych, a potem zwycięzców każdej z siedmiu kategorii (najlepszy promotor, wiedza, elegancja, poczucie humoru, najlepszy pracownik SJO, najlepszy pracownik SWFiS oraz najlepsi pracownicy administracyjni). Gala rozpoczęła się od przemówienia prof. Wandy Kopertyńskiej, prorektor ds. nauki, która zwróciła uwagę na motywacyjny aspekt inicjatywy, podkreślając przy tym wielość wymagań, jakie stawiają przed pracownikami uczelni studenci. Część oficjalna - prezentacja kategorii i wręczanie statuetek, została urozmaicona krótkimi filmami z wypowiedziami wszystkich nominowanych. Poza wręczaniem statuetek, w trakcie uroczystości publiczność miała okazję nieco się zaktywizować, dzięki przygotowanym przez organizatorów konkursom. Sporo emocji wywołał "test wiedzy o UE", w którym chętnie brali udział nie tylko studenci, ale także wykładowcy. Całe wydarzenie uświetniła wokalistka Karolina Kaszuba, oraz duet Pauliny Klimentowskiej i Marii Sztukowskiej, które wykorzystały przy swoim występie akompaniament pianina. Galę poprowadzili Anna Streczeń i Krzysztof Ferenc.

The Bestory 2015 Najlepszy promotor 1. prof. Maria Piotrowska 2. prof.Jerzy Niemczyk 3. prof. Bartłomiej Nita 4. prof. Krzysztof Jajuga 5. dr Janusz Kaspryszyn

Najlepszy pracownik SWFIS 1. mgr Tomasz Dąbrowski 2. mgr Magdalena Łosińska 3. mgr Jerzy Lichosik 4. mgr Dorota Domatowicz 5. mgr Ewa Frąckowiak

Wiedza 1. prof. Krzysztof Jajuga 2. prof. Maria Piotrowska 3. mgr Łukasz Żabski 4. dr Janusz Kaspryszyn 5. prof. Paweł Kuśmierczyk

Najlepsi pracownicy administracyjni 1. pracownicy szatni CKU 2. pracownicy szatni P 3. pracownicy szatni A 4. pracownicy Biblioteki 5. mgr Elżbieta Bojkiw

Elegancja 1. prof. Danuta Korenik 2. mgr Łukasz Żabski 3. dr inż. Krzysztof Piontek 4. prof. Adam Kubów 5. prof. Bartłomiej Nita

Fot. Liliya Pislar

Najlepszy pracownik SJO 1. mgr Aldona Chyb 2. mgr Grzegorz Małgorzewicz 3. mgr Marek Konieczny 4. mgr Marieta Słowińska 5. mgr Dorota Duszyńska

Poczucie humoru 1. dr Michał Poszwa 2. dr Bartosz Scheuer 3. prof. Bartłomiej Nita 4. mgr Grzegorz Małgorzewicz 5. prof. Paweł Kuśmierczyk


WSTĘPNIAK Drodzy Czytelnicy!

Fot. Liliya Pislar

Maj, czes. květen, miesiąc zwycięstw, porażek, spektakularnych wydarzeń. Żadna wstążka św. Jerzego ani wysyp kwiatów, czy krzyki wyborcze nie są wstanie uciszyć studenckiej imprezy. Nadszedł najgłośniejszy miesiąc, czas Naszej władzy nad miastem, kampusami, sklepami, parkami oraz innymi miejscami publicznymi i prywatnymi. Niech grille zadymią całe miasto, woda powalająca leje się hektolitrami, muzyka gra, a dusza się bawi, po to jest życie. Życzę Wam i sobie, aby to był HAŁAS PRZED BURZĄ, ale taką delikatną. Zabawa, radość oraz młodość pomogą nam w przetrwaniu tego majowo-czerwcowego boju. Na wojnę trzeba się dobrze przygotować. Najedzeni oraz napici? Teraz coś dla duszy, do zabaw wszelakich proponujemy kolejną porcję przydatnej wiedzy ekonomicznej. Teraz każdy będzie mógł zrozumieć o co tyle krzyku w mediach. Zerkniemy w karty historii uczelni, podejrzymy kable wyjątkowych robotów, odkryjemy kampusowe otoczenie. Odkryjemy tajniki funduszy europejskich oraz wiele, wiele innych. Zapraszam do lektury, bawcie się dobrze, cieszcie się życiem! Miłej lektury! Filip Karpiński

REDAKCJA Adres redakcji: ul. Kamienna 59, Wrocław, bud. B/F pok. 8/9, tel./fax: (71) 36 80 648 Adres do korespondencji: NGS „B.e.s.t.” Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu, ul. Komandorska 118/120, 53-345 Wrocław Internet: best.ue.wroc@gmail.com, best.ue.wroc.pl Facebook: fb.com/ngsbest

@

Przewodnicząca: Alicja Juda Redaktor Naczelny: Filip Karpiński Redaktorzy: Filip Karpiński, Martyna Kowalczyk, Jerzy Kurzeja, Maciej Popko, Patrycja Rutkowska, Ewa Siwczyńska, Anna Streczeń, Krystian Ulbin Korekta: Martyna Kowalczyk, Agnieszka Ilnicka, Patrycja Jadeszko, Dorota Nowak, Maciej Popko, Ania Streczeń, Katarzyna Woszczyk, Marta Wójs HR: Alicja Juda, Filip Karpiński, Marta Korczyńska, Marta Kretowicz, Anna Niemczyk Marketing: Anna Niemczyk, Ada Braszczyńska, Krzysztof Ferenc, Beata Kalisz, Patryk Kulig, Marta Kretowicz, Marcelina Łukaszewicz, Katarzyna Miś Foto & Grafika: Alicja Juda, Martyna Kowalczyk, Katarzyna Miś, Dorota Nowak, Liliya Pislar, Maciej Popko Skład DTP: Alicja Juda IT: Agnieszka Ilnicka, Katarzyna Woszczyk Administracja & Finanse: Marta Wójs, Patryk Gajewski, Beata Kalisz, Martyna Kowalczyk, Martyna Lamch Współpraca: Anna Malek, Laura Świątek, Katarzyna Sławińska-Oleszek (Biuro Karier) Okładka: Filip Karpiński

SPIS TREŚCI GŁOSY Z UE

4 Kalendarz wydarzeń 4 Wrocławski Bieg Akademicki 5 Akademickie Mistrzostwa Polski w koszykówce 5 No to S.R.U.! 6 StraCh się Bać 7 Jamochłonek WROCŁAW

8 Wrocław wzywa wolontariuszy 10 Do zobaczenia wokół UE FELIETON

WOLNE MYŚLI

14 Giełda władzy TU! EKONOMIA

16 Ostatnia szansa 18 Podróż na cztery stopy KULTURA

19 Pierwsze takie wyścigi robotów 20 Krzysztof Jankowski - niezwykły autostopowicz STYL ŻYCIA

22 Suplementy atakują!

12 Przekuć marzenia w cele

Redakcja zastrzega sobie prawo wyboru, dokonywania skrótów i poprawek stylistycznych w dostarczanych materiałach. Opinie zawarte w artykułach i korespondencjach nie muszą być zgodne z poglądami Redakcji.

NGS B.e.s.t. | Maj 2015

3


KALENDARZ WYDARZEŃ SZKOLENIE Autoprezentacja w procesie rekrutacji [Biuro Karier]

To szkolenie to zasady rekrutacyjnego savoir-vivre w pigułce!

Akademickie Mistrzostwa Polski w koszykówce mężczyzn Półfinał D [AZS UE Katowice]

12

Wrocławski Bieg Akademicki [IKSS] Szczegóły niżej.

Impreza trwa od 30.04 do 03.05, szczegóły obok

30.04

STREETBALL CHALLENGE [Wiggor]

MAJ 2015

Stowarzyszenie Studenckie WIGGOR zaprasza na kolejną edycję STREETBALL CHALLENGE. 32 drużyny, 4 boiska i cała masa wrażeń. Zbierz drużynę i wpadaj, bez Ciebie nie gramy.

Pon.

13

SZKOLENIE Samopoznanie – start do kariery [Biuro Karier]

Wt.

Śr.

Czw.

Pt.

Sob.

Ndz.

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

EKONOMALIA

Warsztat skierowany jest do osób chcących odpowiedzieć sobie na pytania: „kim jest”, „czego pragnę”, „dokąd zmierzam”, pragnących poznać swój potencjał zawodowy i osobowościowy, a także określić cele zawodowe.

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

20

SPORT TEŻ BIZNES [IKSS]

Event trwa od 25 do 27 maja.

25

SZKOLENIE 'Techniki selekcyjne – sprawdź się w ASSESSMENT CENTER!' [Biuro Karier]

27

W trakcie szkolenia uczestnicy będą mogli poznać metodę AC od strony praktycznej i dowiedzieć się, jak najlepiej przygotować się do procesu rekrutacyjnego, w którym jest wykorzystywany Assessment Center.

10

BESTONALIA! [BEST]

14

W programie: • piwny crossfit, • taniec z balonem, • bestfoto - zostań twarzą nowego numeru Besta! Baw się z nami w czwartek, 14.05, godz. 15:30- 18:30 :)

SZAŁ BAJ NAJT [ZSP]

Cykl imprez przebieranych w jednym z wrocławskich klubów.

28

SZKOLENIE 'Jak radzić sobie ze stresem' [Biuro Karier] Celem szkolenia jest rozwój umiejętności radzenia sobie ze stresem dnia codziennego oraz stresem egzaminacyjnym.

28

Wrocławski Bieg Akademicki

W

rocławski Bieg Akademicki to nowa inicjatywa Informacji Kulturalno-Sportowej Studentów, mająca na celu propagowanie idei związanych ze sportowym trybem życia oraz aktywności fizycznej w okresie juwenaliowym, jak i integrację wrocławskiego środowiska akademickiego. Podczas biegu na 5 km po trasie wyznaczonej na terenie Parku Grabiszyńskiego wszyscy chętni będą mieli okazję zmierzyć się w kategoriach OPEN i Student. Inicjatywa ma charakter charytatywny – dochód uzyskany z opłat wpisowych przeznaczony zostanie na rzecz Fundacji Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci. Poza głównym punktem imprezy odbędzie się również piknik wraz ze strefą chillout’u i zapleczem gastronomicznym, zachęcamy zatem do odwiedzenia miejsca wydarzenia także osoby nieuczestniczące w samym biegu – jest to świetna okazja do spędzenia majowej niedzieli na świeżym powietrzu, w gronie rodziny i przyjaciół. Do Parku

4 NGS B.e.s.t. | Maj 2015

Grabiszyńskiego można dojechać liniami tramwajowymi 4, 5 oraz 20. Impreza rozpocznie się o godz. 11:00. Informacje dotyczące Wrocławskiego Biegu Akademickiego oraz przewidzianych dodatkowych atrakcji znaleźć można na stronie www.biegakademicki.pl oraz na facebooku: www.facebook.com/WroclawskiBiegAkademicki.


GŁOSY Z UE

Akademickie Mistrzostwa Polski w koszykówce mężczyzn - Półfinał D

A

kademickie Mistrzostwa Polski są cyklem rozgrywek prowadzonym od 1961 roku przez Akademicki Związek Sportowy. To ogólnopolskie rozgrywki sportowe, organizowane dla klubów uczelnianych oraz międzyuczelnianych i środowiskowych, mające na celu wyłonienie najlepszego z nich. W tym roku jest to XXXII Półfinał D Akademickich Mistrzostw Polski w Koszykówce Mężczyzn, który jest organizowany przez Akademicki Związek Sportowy Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Od wielu lat Mistrzostwa cieszą się niesłabnącą popularnością wśród akademickiej społeczności. Trzydniowe zmagania pozwalają na wyłonienie najzdolniejszych i najbardziej usportowionych studentów, a rangę imprezy dodatkowo podkreśla duża liczba zgłoszonych uczestników oraz obecność kibiców z całego Śląska. Akademicką imprezę sportową najwyższej rangi nasz Klub Uczelniany organizuje po raz drugi. Należy zaznaczyć to, iż dwukrotnie zostaliśmy nagrodzeni na corocznej Gali Sportu Akademickiego, jako wyróżniający się organizator AMP. Mistrzostwa będą odbywały się na Uniwersytecie Ekonomicznym oraz hali sportowej MOS w Katowicach Kiedy: 30.04.2015 – 3.05.2015 Gdzie: Hala na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach ul. Bogucicka 3, 40-¬287 Katowice Hala Sportowa Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego przy ul. Paderewskiego 46a, 40-¬287 Katowice

No to S.R.U.! Czyli najnowszy projekt Zrzeszenia Studentów Polskich

P

opularne hasło z reklam telewizyjnych znalazło swoje zastosowanie również wśród nas – studentów. Jakie dokładanie? Otóż S.R.U. w rozwinięciu oznacza Samochodowy Rajd Uliczny, a to z kolei gwarantuje mnóstwo emocji związanych z szybkimi dziewczynami i ładnymi samochodami. Wydarzenie to odbędzie się już w pierwszą sobotę czerwca (6.06.), ale już teraz uchylamy Wam rąbka tajemnicy! Naszym celem jest skupienie studentów zafascynowanych motoryzacją, którzy lubią się przy tym świetnie bawić, a także wszystkich, chcących wykorzystać swoje auto nie tylko jako zwyczajny środek transportu. Każda ekipa samochodowa, na terenie Wrocławia, będzie miała do wykonania różnego typu zadania, w których należy wykazać się pomysłowością, wszechstronnością oraz zintegrowaniem grupy. Dodatkowo trzeba będzie stworzyć indywidualną nazwę zespołu i odpowiednio ucharakteryzować swój pojazd dodatkami, nawiązującymi do tej tematyki (im bardziej szalone pomysły, tym lepiej). Całe wydarzenie będzie miało charakter imprezowy, więc nie zabraknie emocji. Wieczorem natomiast, przygotujemy dla Was coś specjalnego, co na pewno będziecie wspominać przez długie lata! Jest to pierwsze wydarzenie tego typu we Wrocławiu, dlatego tym bardziej warto spróbować swoich sił. Bądźcie czujni – więcej informacji już wkrótce!

NGS B.e.s.t. | Maj 2015

5


GŁOSY Z UE|Od A do Z

StraCh się Bać... Filip Karpiński

Fot. Dorota Nowak

O

W poprzednich edycjach poznaliśmy pierwszą oraz ostatnią literę kampusowego alfabetu. Teraz nadszedł czas na wielką niewiadomą, czyli budynki B i C. Kto tam urzęduje? Skąd wzięła się brama wjazdowa? Dlaczego stojący tam studenci zawsze są zestresowani? 6 NGS B.e.s.t. | Maj 2015

powieść o przeszłości rozpoczniemy od najstarszej części kampusu. Brama główna w latach świetności szpitala im. Hanckego, znajdowała się w tym samym miejscu, gdzie dzisiaj, a co najważniejsze upiększał ją ten sam portal. Historia ozdoby łącznika obecnych budynków B i C rozpoczyna się w XVI wieku. Cofnijmy się o kilkaset lat, do czasu, zanim Napoleon „otworzył” Wrocław. Stolica Dolnego Śląska była wtedy szczelną warownią otoczoną murami. Mało tego, włodarze miasta kładli duży nacisk na obronność, przez co do XX wieku powstawały tutaj bunkry, schrony i inne miejsca, mające zapewnić bezpieczeństwo. Przykładem takiej budowli jest Bastion Sakwowy, skąd pochodzi portal umieszczony w bramie Uniwersytetu. Dawna, nic niemówiąca nazwa, utrudnia nam pierwotną lokalizację, lecz chyba każdy z nas wie, gdzie znajduje się Wzgórze Partyzantów. Nie wiadomo, kto był pomysłodawcą przeniesienia portalu i wmurowania go w ściany szpitalne, jednak to właśnie dzięki temu zabiegowi udało się uchronić kawałek historii. Na szczęście, element pochodzący z 1694 roku, nie ucierpiał znacznie w nowym miejscu, nawet podczas oblężenia Festung Breslau i wejścia Armii Czerwonej. Wjechaliśmy już na kampus uczelni, a teraz w lewo czy w prawo? Zacznijmy po kolei – budynek B. Charakterystyczne białe strzałki na ceglanej elewacji dawnego oddziału chirurgii oraz płaskorzeźba nad wejściem to znaki rozpoznawcze. Wewnątrz natomiast nic ciekawego, nuda i monotonia – sale, gabinety itp. Dokąd kierują nas białe ślady na murach? Do schronu. Każda piwnica we Wrocławiu, nadająca się do przyjmowania ludności, była traktowana jako schron przeciwlotniczy. Wiele poniemieckich do-

mów do dziś posiada takie znaki, kierujące wprost do piwnicznych drzwi. Tajnym przejściem przedostańmy się do gmachu C. Znajduje się on na miejscu budynku administracyjnego, który podczas działań wojennych uległ znacznemu zniszczeniu, uniemożliwiając jego odbudowę. W 1958 roku, po staraniach władz uczelni, zostały pozyskane środki na stworzenie zaplecza laboratoryjnego dla kształtującego się Wydziału Inżynieryjno-Ekonomicznego. Wielu osobom może się to wydawać dziwne, jednak obecny ZiIP kreował jednostki przydatne gospodarce i społeczeństwu, co było argumentem napędzającym rozwój młodego wydziału. W owym budynku C znajdują się laboratoria oraz sale przeznaczone do kształcenia przyszłych inżynierów, którzy właśnie w tym miejscu spędzają godziny zajmując się wykrywaniem białek, wyliczaniem oporów, określaniem wpływu otoczenia na materiały, warzeniem piwa i innymi zagadnieniami tym podobnym. W murach, ciemnymi nocami, a może i za dnia, powstawało wiele patentów oraz ulepszeń, jakimi mogą się pochwalić katedry chemiczne naszej Uczelni. Naprzeciwko budynku B znajduje się mała pergola, często oblegana przez studentów, pozostałość po historycznym przeznaczeniu tego terenu. Jest to bowiem jedno z kilku miejsc umieszczonych poza murami szpitala, gdzie chorzy mogli wypoczywać na świeżym powietrzu. Co znajdowało się niegdyś, a co znajduje się teraz w pozostałych budynkach kampusu, dowiecie się w kolejnej odsłonie.


Fot. Barbara Lutzner, Akademicka Grupa Fotograficzna

GŁOSY Z UE

Jamochłonek Martyna Kowalczyk

J

amochłonek. Kojarzy się na pewno z terminem biologicznym. Chodzi jednak o ćwiczenie stosowane przez bohaterów tegoż artykułu w celu rozluźnienia aparatu gębowego i przygotowania go do wzmożonej aktywności. Chwila dezorientacji, a teraz do sedna. „Ars Cantandi” Chór Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Co robi? Co planuje?

ARS CANTANDI

Co kryję się pod tą łacińską nazwą? Ars to sztuka, w znaczeniu umiejętności, cantandi to śpiew. Całość składa się na sztukę śpiewania. Chór istnieje już 10 lat. Pierwsze próby odbyły się w grudniu 2004 roku. Z początku niewielki skład, z nieujednoliconymi strojami, powoli rozrósł się do pokaźnych rozmiarów grupy rozśpiewanych studentów w czerni i studentek w szafirowych sukienkach. Absolwenci wciąż biorą czynny udział w działalności zespołu. Od samego początku dyrygentką jest Anna Grabowska-Borys, na co dzień pracująca z chórem Opery Wrocławskiej. Pozytywna, obecnie rudowłosa, energiczna postać magluje, udoskonala, wyrównuje i wyciąga z chórzystów to, czego od nich oczekuje. A gdy tonacja spada, z uśmiechem woła do uniwersyteckich śpiewaków, że może lepiej zrozumiałaby ich, gdyby była wokalistką, a nie skrzypaczką. Przy około czterdziestoosobowym składzie trudno byłoby poradzić sobie bez pomocy, niezbędna jest więc asystentka

- Magda Truszkowska-Reut- absolwentka naszego Uniwersytetu i już niedługo, również dyrygentury wrocławskiej Akademii Muzycznej. Mimo odmiennych osobowości dyrygentki, asystentki i chórzystów, członkowie zespołu dobrze się dogadują. Próba bez śmiechu nie istnieje, lecz gdy chodzi o pracę, wszyscy dążą do wspólnego celu. Własnych barier, lęków i obaw najlepiej wyzbyć się jeszcze przed wejściem do sali, by w pełni wykorzystać swoje możliwości.

TERAZ MAŁA PRZEPRAWA

Zacznijmy od przesłuchania. Na pozór nic wielkiego, standardowe sprawdzenie skali głosu, jednak będąc świadkiem wielu z nich można dostrzec w tej prostocie metodę, pozbywając się zbędnego stresu. Pomijając fakt, że wydobywając z siebie dźwięk, po uprzednim usłyszeniu go, melodyjnie płynącego z magicznego, cyfrowego pudełka, słychać czy delikwent śpiewa czysto, czy nie. Co mówi sama dyrygentka? Trzeba czysto powtórzyć melodię. Sprawdzam również słuch harmoniczny i zwracam uwagę na barwę głosu w poszczególnych rejestrach. Istotne pod kątem wyboru odpowiedniego głosu. Dalej jednak, przekonujemy się, że to nie wszystko. Ważne, aby lubić śpiewać i przynosiło nam to satysfakcję. A także czerpać radość z wspólnego śpiewania. Nie chodzi tylko o warunki. Nie bez znaczenia jest również, kiedy przychodzimy się rekrutować. Początek sezonu artystycznego to najlepszy

pomysł. Październik, listopad, po kolędowaniu też jeszcze coś z tego naszego uczestnictwa będzie. Jeśli ktoś dopiero odkrył, że na Uczelni istnieje Chór, warto wiedzieć, że chętni na przesłuchania przychodzą przez cały rok, lecz wówczas trzeba się liczyć z pewnymi trudnościami. Często nie zostają przyjęci z powodu opracowanego już repertuaru i bardziej zaawansowanych wymagań. W tym momencie wszystko zależy od możliwości i motywacji. Co w przypadku, gdy nie zostaliśmy przyjęci? Zostaje kolejny październik, a bezpośrednio po przesłuchaniu warto zostać, zobaczyć jak przebiega próba. Wówczas mamy pewną namiastkę tego, czego możemy spodziewać się w przyszłości. Każda próba, w zależności od tego, czym chór obecnie zajmuje się i na jakim etapie jest dany materiał, będzie przebiegała inaczej. Obowiązkowym punktem spotkania jest rozgrzewka wokalna, która z perspektywy obserwatora wygląda co najmniej dziwnie, wręcz zabawnie, jest natomiast wielce przydatna. Jej celem, oprócz oczywistego, „wygodnego” śpiewania, jest rozluźnienie ciała i przygotowanie go do aktywnego śpiewu. Jak jeszcze może wyglądać? Prezentujemy kilka „anomalii” z prób AC. Indywidualna, w duecie lub grupowa emisja głosu (sposób wydobycia dźwięku), którą prowadzi dla pań – Jadwiga Postrożna, solistka Opery Wrocławskiej i dla panów – Jerzy Butryn m.in. członek Chóru NFM (Narodowe Forum Muzyki we Wrocławiu). Inna sprawa to sek-

NGS B.e.s.t. | Maj 2015

7


GŁOSY Z UE cyjne (wg głosów) ćwiczenie utworu, w przypadku mocnego skomplikowania zapisu i/lub uzyskania w szybszym tempie tych samych, bądź lepszych rezultatów. Głosów jest w grupie osiem - dwa soprany, dwa alty, dwa tenory, barytony i basy. Największe rozproszenie osiągane jest zatem przy obecności wszystkich czterech wyżej wymienionych pedagogów, a kombinacje, w których ćwiczą chórzyści są różne, w zależności od utworu. Co śpiewają? Oczywiście utwory chóralne, ale utrzymane w różnym tonie. Typowo uczelniane, jak Gaudeamus Igitur - trzeba znać, utwory okolicznościowe: patriotyczne, kolędy, pastorałki, pasyjne oraz oczywiście rozrywkowe. Przykładowy repertuar z ostatniego szczecińskiego konkursu chóralnego, opatrzonego Złotym Pasmem, pokazuje również wachlarz stylów: „Hold on!” – gospel; „Es ist nun nichts”, część motetu Bacha – niesamowicie wymagająca niemiecka klasyka; „Miserere” Koszewskiego – polskiego kompozytora zmarłego 17 lutego 2015 roku; „De profundis clamavi”, czyli Z głębokości wołam – Psalm 130 – utwór o tematyce pasyjnej.

GDZIE JESZCZE POJAWIA SIĘ AC?

Na zagranicznych konkursach międzynarodowych. Ostatniego lata było to

we włoskim Rimini, gdzie Ars Cantandi zdobyło srebro – ich wymagająca konkurencja przyjechała z Indonezji, Łotwy i Portoryko, a już w lipcu pojadą do Niemiec. Na konkursach międzynarodowych na terenie Polski, takim jest ten ostatni, z którego chórzyści wrócili prosto ze Szczecina, natomiast już 22 maja br. rozpoczyna się Vratislavia Sacra. AC bierze też udział w konkursach ogólnopolskich, jak chociażby tegoroczny myślenicki konkurs kolęd i pastorałek, który zakończył się dwoma drugimi miejscami. Uroczystości akademickie nie są obce śpiewakom – „Święto Uczelni”, jubileusze wydziałów itp. Udzielają się w projektach międzyuczelnianych – 14 listopada odbyło się Święto Nauki, gdzie wspólnie z innymi akademickim chórami wykonywano utwór „Missa Criolla”; wrocławskich – planowany jest udział w projekcie „Hiszpańska noc z Carmen – zarzuela show” w związku z Europejską Stolicą Kultury – Wrocław 2016. Są również zapraszani na koncerty przez dyrekcję Akademii Muzycznej oraz mają prywatne zlecenia. Ciekawym projektem było nagranie ścieżki dźwiękowej do gry Dynasty of Shadows stworzonej przez studentów Politechniki Wrocławskiej, którzy debiutowali na Hall of Games. Warto wspomnieć o trwających pracach montażowych nad

dwiema płytami chóru – jedna z repertuarem rozrywkowym i druga zawierającą muzykę religijną XX i XXI wieku.

JUBILEUSZ

Ze względu na to, że w grudniu Chór skończył dziesięć lat, rok dwa tysiące piętnasty zaplanowany został jako jubileuszowy. Koncerty odbędą się dwa. Jeden w czerwcu z utworami a cappella, a drugi jesienią w towarzystwie orkiestry symfonicznej. Nazwane zostały Koncertami Życzeń, ponieważ chórzyści dostali możliwość proponowania utworów, jakie wymarzyli sobie w wykonaniu AC. Chór intensywnie pracuje nad (w większości) nowym repertuarem, aby urozmaicić występy oraz zapewnić przybyłym gościom jak najbardziej niezapomniane wrażenia estetyczne oraz dobrą zabawę. Myślę, że mogę uchylić rąbka tajemnicy i zdradzić tytuł jednego z bardziej zaskakujących wyborów w repertuarze, a jest to „Bohemian Rapsody” Freddiego Mercury’ego. Reszta niech pozostanie niespodzianką.

Wrocław wzywa wolontariuszy Anna Streczeń

M

asz spore zasoby wolnego czasu? Siedzi w Tobie dusza społecznika? Lubisz pracować z ludźmi? Interesujesz się kulturą, ale nie masz pieniędzy na kino czy teatr? Jeśli na któreś z tych pytań odpowiedziałeś twierdząco, wolontariat jest dla Ciebie. We Wrocławiu jest przecież z czego wybierać.

OKO ZA OKO, KORZYŚĆ ZA KORZYŚĆ

Wolontariat definiuje się jako bezpłatną, dobrowolną, świadomie podejmowaną pracę na rzecz innych lub

8 NGS B.e.s.t. | Maj 2015

całego społeczeństwa. Podstawową korzyścią, jaką gwarantuje, jest satysfakcja z realizowanego zadania. Pojęcie „bezpłatna” nie oznacza jednak, że za oferowaną pomoc nie otrzymuje się nic w zamian. Jest to swego rodzaju barter - wolontariusz wspiera realizację wydarzenia, organizatorzy wynagradzają go w określony sposób. Może to być nieodpłatny wstęp na festiwal, darmowe gadżety, pierwszeństwo w dostępie do innych przedsięwzięć. Największe korzyści, płynące z wolontariatu, nie są jednak zapisane

w żadnej umowie. Daje on przede wszystkim możliwość zdobycia doświadczenia w organizacji i realizacji projektów. Uczestnictwo w wydarzeniach zza kulis pozwala poznać sprawdzone metody pracy i nauczyć się panować nad ogromem spraw, które muszą być dopięte na ostatni guzik. Wolontariat może stać się ścieżką do przyszłej kariery zawodowej. Długotrwała, efektywna pomoc z czasem umożliwia podjęcie stażu, a nawet pracy zarobkowej. Wolontariat to często praca w zespole. Pozwala kształtować umiejęt-


WROCŁAW ność współpracy i uświadamia nam, w jakiej roli najlepiej się czujemy - lidera, wykonawcy, indywidualisty. Jednak najcenniejszą korzyścią, płynącą z pracy w grupie, jest możliwość poznania ludzi o podobnych zainteresowaniach. A to dobry punkt wyjścia do kompletowania zespołu przy własnych inicjatywach. Po wolontariacie przy kilku imprezach we Wrocławiu, można rozpoznać znajome twarze. Bo wolontariat wciąga!

ZANIM PODEJMIESZ WYZWANIE

Zanim zdecydujesz się na wolontariat, warto zastanowić się nad kilkoma kwestiami. Przede wszystkim czy masz na to czas? Podejmowanie pracy raz w miesiącu nie jest efektywne ani dla instytucji, ani dla wolontariusza, dlatego lepiej poczekać na dogodniejszy moment. Kolejna sprawa - czym tak naprawdę chcesz się zająć? Nie warto podejmować się pomocy, do której nie jesteś zupełnie przekonany. Wolontariat powinien być związany z tym, co Cię interesuje, aby wykonywało się go z chęcią. Dodatkowo - jaka forma pracy Ci odpowiada? Pomagać można na wiele sposobów, zależnie od upodobań. Organizacja warsztatów, prace biurowe, redakcja strony internetowej, pomoc dzieciom i osobom starszym - jest z czego wybierać. We Wrocławiu działa mnóstwo instytucji, w których można zostać wolontariuszem: stowarzyszenia, fundacje, świetlice, domy kultury. Odbywa się również wiele cyklicznych wydarzeń, przy których organizacji pomaga się bezpłatnie. Dlatego, aby nie zgubić się w gąszczu ofert, powołane zostało Miejskie Centrum Wolontariatu, z siedzibą przy ul. Św. Marcina 4. Centrum jest pośrednikiem między

osobami, które chcą rozpocząć przygodę z wolontariatem oraz instytucjami. W bazie MCW swoje profile założyło już ponad 200 organizacji, poszukujących wolontariuszy. Warto zarejestrować się na portalu, ponieważ, oprócz ogłoszeń o stałej pomocy, znajdziemy tam również informacje o wydarzeniach jednorazowych: sportowych, kulturalnych, kongresach. Miejskie Centrum Wolontariatu organizuje również cykliczne szkolenia „ABC wolontariatu”. Ich celem jest przedstawienie różnych kwestii, związanych z tą formą pracy: strony prawnej oraz trudności i korzyści, które z sobą niesie. Organizatorzy prezentują również szereg instytucji, w których można podjąć się działań wolontariackich.

NA POMOC KULTURZE

Na dworze temperatura wzrasta, coraz więcej osób wychodzi z ciasnych mieszkań, by pooddychać świeżym powietrzem. Dlatego jak grzyby po deszczu we Wrocławiu wyrastają coraz to nowsze festiwale. Kultura to dziedzina, w której wolontariusze mogą wybierać z niezliczonej liczby ofert. Wiosną i latem odbywa się mnóstwo wydarzeń kulturalnych, w organizacji których każda forma pomocy jest cenna. Nie sposób wymienić ich wszystkich: Jazz Nad Odrą, Docs Against Gravity Film Festival, Brave czy T-Mobile Nowe Horyzonty. Wolontariusze przy tego typu wydarzeniach wykonują różne zadania. Zazwyczaj jest to pomoc w biurze i w centrum festiwalowym, obsługa techniczna festiwalu, obsługa widowni, roznoszenie materiałów promocyjnych oraz opieka nad artystami. Ta ostatnia forma cieszy się szczególnym zainteresowaniem, po-

nieważ umożliwia nawiązanie kontaktu ze znaną i cenioną postacią, a przy tym daje okazję do podszkolenia praktycznej znajomości języków obcych (wielu gości to obcokrajowcy). Wolontariat przy festiwalach umożliwia bezpłatne uczestnictwo w organizowanych wydarzeniach, co dla studenckiego portfela stanowi niesamowitą ulgę. Trzeba jednak pamiętać, aby zgłaszać się odpowiednio wcześnie, ponieważ przy największych wydarzeniach (np. T- Mobile Nowe Horyzonty) nie przyjmuje się wszystkich chętnych. Zainteresowani kulturą mogą również zdecydować się na wolontariat w jednej z instytucji. We Wrocławiu można zgłosić się do Capitolu, Kina Nowe Horyzonty, Teatru Polskiego, Instytutu im. Jerzego Grotowskiego czy Opery. Pomoc w instytucjach kultury zazwyczaj polega na dystrybucji materiałów promocyjnych, obsłudze widowni czy wsparciu w organizacji specjalnych wydarzeń. Przy podejmowaniu tego typu wolontariatu często mile widziana jest znajomość języków obcych.

Z WOLONTARIATEM NIE MA ŻARTÓW

Wolontariat to praca, która nie wymaga doświadczenia czy wyuczonych umiejętności, ale przede wszystkim chęci. Pozwala pomóc wybranej grupie czy instytucji, a przy tym daje mnóstwo korzyści dla nas samych: otwiera nas na nowe znajomości, wzbogaca o nowe doświadczenia, uczy współpracy. Trzeba jednak pamiętać, że mimo braku pieniężnego wynagrodzenia, pozostaje pracą, którą trzeba traktować serio.

NGS B.e.s.t. | Maj 2015

9


WROCŁAW

Do zobaczenia wokół UE Maciej Popko

Co robić podczas okienka między zajęciami albo w wolne ciepłe majowe popołudnie? Moja propozycja: wychylić nos za płot kampusu i wybrać się na krótką wycieczkę po fascynującej okolicy Uniwersytetu Ekonomicznego. Między tymi blokami, to jakieś żarty? – spytasz pewnie. Tak, poznaj miasto bliżej już dziś i smakuj jego historię każdego dnia!

Z

apraszam cię na krótką wycieczkę. Zaczynamy pod Zetką, by od razu przejść parę metrów na wschód od kampusu. Pierwsze, co przyciąga nasz wzrok, to Wzgórze Andersa. Co w środku miasta, na pierwszy rzut oka płaskiego jak stół, robi taka wielka góra? Wiedz, że nie jest jedyna. We Wrocławiu istnieje ponad 20 zidentyfikowanych i nazwanych, często poukrywanych wzniesień. Na palcach jednej ręki policzyć można te naturalne. Większość powstała z gruzu ze zniszczonych podczas wojny budynków lub są to wysypiska różnych odpadów. Wrocławianie są dumni ze swoich pagórków, wykorzystują je na przeróżne sposoby o każdej porze roku: jeżdżą na sankach, opalają się, organizują zawody w kolarstwie górskim, chcą stworzyć miniośrodek sportów zimowych, a dawniej nawet budowali skocznię narciarską. Sporadycznie organizowane są też akcje zdobywania „Korony Wzgórz Wrocławia”. Wzgórze Andersa jest piątym pod względem wysokości bezwzględniej wzniesieniem w stolicy Dolnego Śląska – jego szczyt znajduje się 142 m n.p.m. Przed II wojną światową w tym miejscu przebiegały ulice Sobótkowska (Zobtenstras-

10 NGS B.e.s.t. | Maj 2015

se) i dzisiejsza Wielka (wówczas Goethestrasse), widoczne na dawnych planach i zdjęciach. Dopiero po 1945 roku podczas sprzątania miasta po oblężeniu Festung Breslau zgromadzono tutaj hałdę gruzów, która nieuformowana i nienadająca się do jakiegokolwiek użycia przez blisko 40 następnych lat szpeciła wrocławski krajobraz. Wzgórzu wartości użytkowe i przyrodnicze przywrócono dopiero w latach 80. – zasiano trawę, zasdzono drzewa, krzewy, wytyczono ścieżki spacerowe, postawiono ławki. Miało tu powstać miejsce pamięci narodowej. W 1985 roku, z udziałem najwyższych władz państwowych, odbyła się nawet dostojna uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod Pomnik Ziem Odzyskanych, a wzniesienie nazwano oficjalnie Wzgórzem Władysława Gomułki „Wiesława”. Pomnik ten jednak nigdy nie powstał, a w latach 90. nowym patronem wzgórza został bohater spod Monte Cassino – generał Władysław Anders. W lipcu 1997 roku utworzył się tu ogromny parking – mieszkańcy chronili swoje samochody przed „powodzią tysiąclecia”, zostawiając je w położonym wysoko, bezpiecznym miejscu.

Dziś na wzgórzu wrocławianie w każdym wieku chętnie spędzają wolny czas. Od września ubiegłego roku częściej przychodzą miłośnicy parkouru – w ramach Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego powstał tu pierwszy w stolicy Dolnego Śląska Plac Sportów Miejskich z rurkami, ściankami, murkami i drążkami.

ZAJEZDNIA

Przejdźmy teraz przez pasy na ulicy Kamiennej w kierunku południowym. Znajdujemy się przed zajezdnią tramwajową nr 1 – Gaj. Ale właściwie dlaczego Gaj? Przecież to jest osiedle Huby, a Gaj leży kilometr na południe stąd. Autobusy i trawaje, które jadą na Gaj, kończą swój bieg na pętli przy ul. Świeradowskiej. Te zmierzające do zajezdni Gaj – na rogu Kamiennej i Ślężnej. MPK Wrocław tłumaczy, że nazwa ta ma swoje uzasadnienie historyczne. Dawniej granice Gaju sięgały aż tego miejsca, dziś są nieco przesunięte. W dodatku na pierwszych powojennych planach miasta nazwa Huby w ogóle się nie pojawia – widnieje tylko Gaj. Być może utrwaliła się dopiero później. Zajezdnia powstała w 1902 roku. Składały się na nią początkowo dwie hale postojowe dla tramwajów


CMENTARZ

Wracajmy na kampus, chodźmy na Zaprzegubie. Czy wiesz, że gdy ktoś mocno i niecelnie kopnie tu piłkę, może trafić w... grób założyciela pierwszej w historii partii robotniczej? Ferdinand Lassale, pochodzący z Wrocławia XIX-wieczny niemiecki polityk i działacz socjalistyczny, spoczywa bowiem właśnie na Starym Cmentarzu Żydowskim przy ul. Ślężnej. Jego imieniem nazwano nawet zaułek przy Ślężaku – od tej strony znajduje się wejście na cmentarz. Mur kirkutu to ten widoczny z Zaprzegubia między budynkiem J a dużą salą gimnastyczną. Na cmentarzu przy Ślężnej znajduje się około 12 tysięcy nagrobków Żydów z Polski i świata (np. z Niemiec czy USA). Jest on wyjątkowy w porównaniu do innych podobnych kirkutów Europy Wschodniej – obfituje w różnorodną sztukę nagrob-

ną, bogactwo symboli, wspaniałe zdobnictwo, budowle wzorowane na stylach egipskim czy mauretańskim, projektowane często przez znanych artystów. Pierwszy pochówek odbył się tu w 1856 roku, ostatni – 86 lat później. Cmentarz ten musiał powstać, gdyż w II połowie XIX wieku w Breslau żyło prawie 18 tysięcy Żydów i zaczynało brakować dla nich miejsc w dotychczasowych kirkutach. Podczas oblężenia Festung Breslau cmentarz ucierpiał, przez długie powojenne lata niszczał. Na szczęście udało się wpisać go do rejestru zabytków i odrestaurować, w czym niemały udział miało wielu wolontariuszy. Oprócz Lassale'a do najbardziej znanych pochowanych tam ludzi należą m.in. Ferdinand Julius Cohn – botanik, który pierwszy zaliczył bakterie do królestwa roślin, Heinrich Graetz – autor pierwszej syntetycznej historii Żydów od czasów biblijnych do XIX wieku, czy rodzice Edyty Stein – wielkiej świętej, patronki Europy. Cmentarz zaprasza do odwiedzin codziennie od 10.00 do 18.00, bilet kosztuje 7/10 zł, w czwartki wstęp bezpłatny.

DAWNIEJ A DZIŚ

Na koniec wycieczki poprzechadzajmy się między blokami i wzdłuż pobliskich ulic. Przed wojną bloków nie było – zamiast nich stały piękne kamienice, a okolica przypominała dzisiejsze Nadodrze. Niestety, nie zostało z tego prawie nic. By móc lepiej wyobrazić sobie południowe Breslau tamtych lat i skalę zniszczeń po oblężeniu z 1945 roku, polecam w wolnej chwili obejrzeć fotomontaże na facebookowym profilu „Wrocław dawniej i dziś” – autor, miłośnik historii miasta, na zdjęcia z początku XX wieku nakłada tam widoki współczesne. Z ciekawostek warto wiedzieć: nazwy ulic, jakie mamy dzisiaj, nie są

przypadkowe – nawiązują do czasów niemieckich, choć nie zawsze tłumaczenie jest dokładne. Przykładowo, budynek CKU i DS Przegubowiec stoją przy dawnej Steinstrasseod nazwiska Heinricha Friedricha Karla vom Stein, pruskiego ministra. Stein to po niemiecku kamień – stąd wzięła się Kamienna. Przecina ją Drukarska, która przed wojną nazywała się Gutenbergstrasse ku czci wynalazcy druku. Dziś jej znakiem rozpoznawczym jest ogromny budynek, który ciągnie się od nr 31 do 47 (po lewej stronie, idąc w stronę ronda) – to „mrówkowiec”, powstały już pod koniec lat 60. XX wieku. Był wtedy największym blokiem mieszkalnym w mieście – mieści się w nim blisko 600 mieszkań i żyje niemal dwa tysiące osób. W latach 70. rozsławił się w całym kraju, gdy lokatorzy w lecie urządzali plażę i opalali się na jego dachu – odtąd stał się nawet częstym punktem na trasach wycieczek turystycznych. Równoległa do niej Komandorska przed wojną znana była m.in. z fabryki papierosów zaopatrującej dwór sułtana tureckiego i szacha perskiego. Z walki o Festung Breslau spośród zabudowy ulicy ocalały tylko obiekty szpitala Wenzel-Hancke, czyli dziś nasz Uniwersytet. Warto docenić jej nawierzchnię, która pamięta czasy Adolfa Hitlera – nie podlega dyskusji, że ułożona jest perfekcyjnie, spoiny wypełnione są zaprawą cementową o niebywałej wytrzymałości, a kostki dopasowane do siebie niczym włoska terakota. Niewiele potrzeba, by spędzić ciekawie wolny czas w pobliżu Uniwersytetu Ekonomicznego. Zachęcam do samodzielnego odkrywania miasta – Wrocław i ta okolica zdecydowanie na to zasługują.

Fot. Maciej Popko

oraz obiekty szeroko rozumianego zaplecza. Całość zajmowała teren około dwóch hektarów. Imponujące wrażenie od strony ulicy robił budynek administracyjny Staedtischer Strassenbahn Breslau (dziś MPK) z elegancką wieżą z zegarem – pojawiał się nawet na przedwojennych pocztówkach z najważniejszymi zabytkami południowo-wschodniej części miasta. Niestety, podobnie jak i pozostałe budynki zajezdni, został doszczętnie zniszczony w 1945 roku. W przeciwieństwie do hal czy warsztatów naprawczych nie doczkał odbudowy, jego gruzy szybko uprzątnięto, by udrożnić wjazd do zajezdni. W latach 90. do istniejących hal z czasów niemieckich dobudowano trzecią – to ta położona najbliżej ulicy Ślężnej, widoczna z przystanku Uniwersytet Ekonomiczny, kierunek centrum. Ciekawostką jest, że w okresie PRL-u pracownicy zajezdni mieszkali w blokach na Gaju, zwłaszcza przy ulicy Jabłecznej.

NGS B.e.s.t. | Maj 2015

11


FELIETON

Przekuć marzenia w cele,

czyli jak planować swój rozwój osobisty i zawodowy

K

ażdy początek inspiruje. Choćby początek nowego roku: oto stoi przed nami szansa rozpoczęcia wszystkiego niejako od nowa. Patrzymy na nowy zestaw cyfr w kalendarzu i od razu niemalże przychodzą wizje nas samych w nowej odsłonie. Obiecujemy sobie, że będziemy lepiej się odżywiać, uprawiać więcej sportu, lepiej się uczyć zdobędziemy nowe, ciekawe doświadczenia zawodowe. Jak więc to się dzieje, że pod koniec roku, czasem oglądamy się ze wstydem za siebie pytając: co ja sobie w ogóle wyobrażałam/ łem? Znów nie starczyło mi motywacji, siły, zaangażowania, aby osiągnąć to co planowałam/em. No właśnie. Czy na pewno to było zaplanowane? Wiele osób zaraz po zbudowaniu atrakcyjnej wizji samych siebie w nowej, lepszej wersji zatrzymuje się na tym ważnym, ale dopiero pierwszym kroku. Marzenia to jeszcze nie cele. Cele to marzenia zoperacjonalizowane. Marzenia czasem spełniają się same. Za realizację celów bierzemy pełną odpowiedzialność. Planowanie własnego rozwoju to umiejętność przekuwania marzeń w cele. Cele osiągalne w określonym czasie, mierzalne, stanowiące wyzwanie, ale nie przytłaczające. Pracę nad celami warto zacząć od zdefiniowania obszarów, w których najbardziej pragniemy zmiany. Mogą one wynikać z pełnionych przez nas ról takich jak student, pracownik, syn/córka ale też przyjaciel czy członek jakiejś organizacji. Biorąc pod uwagę perspektywę roku należy zastanowić się jakiej dokładnie zmiany oczekujemy, a następnie przejść do perspektywy dalszej, czyli jak to wpłynie na nasze życie za 5, 10 lat. Przykład: Wiesz, że w tym roku akademickim powinieneś zdobyć pierwsze doświadczenia zawodowe. Zastanów się jak wybór firmy, czy zakresu zadań wpłynie na efektywność twojego poszukiwania pracy zaraz po zakończeniu studiów. Jaką wiedzę i umiejętności pragniesz zdobyć podczas praktyki oraz – uwaga – czy nie da się ich zdobyć inaczej!

12 NGS B.e.s.t. | Maj 2015

Niepowodzenie w planowaniu, to planowanie niepowodzenia. Jak tego uniknąć? Poniżej przedstawiam etapy pracy z celem, które poprowadzą Cię do stworzenia dobrego planu działania. CEL SFORMUŁOWANY POZYTYWNIE

Nawet jeśli początkowo Twój cel określa zredukowanie jakiś działań lub obszaru postaraj się znaleźć pozytywny zamiennik. Zastanów się co chcesz, a nie czego nie chcesz. Zamiast określać swój cel jako miej leniuchować, określ, co chcesz zamiast: np. więcej czytać.

1

2

OKREŚLENIE, CO BĘDZIE EFEKTEM DZIAŁAŃ

Spróbuj określić po czym poznasz, że osiągnąłeś cel. Jakie będą wskaźniki. Kiedy będziesz wiedzieć, że osiągnąłeś upragniony sukces. Możesz postanowić, że będzie to 20 przeczytanych książek, wzrost wiedzy na dany temat.

3

WSKAZANIE KORZYŚCI WYNIKAJĄCYCH Z OSIĄGNIĘCIA CELU

Najważniejsze pytanie jakie musisz sobie postawić brzmi: Po co tak naprawdę chcesz to zrobić? Co jest w tym dla Ciebie ważne? Skuteczność i motywacja wynikają ze spójności naszego celu z wyznawanymi wartościami czy przekonaniami. Jeżeli więc naprawdę wierzysz, że zdobywanie wiedzy jest ważne, a ludziom, którzy więcej wiedzą powodzi się lepiej, prawdopodobnie chętniej będziesz sięgać po kolejne woluminy.

4

SPRAWDZENIE, CZY CEL JEST MOŻLIWY DO OSIĄGNIĘCIA

Musisz realnie popatrzeć na swoje możliwości i ograniczenia. Weź też pod uwagę warunki zewnętrze i środowisko, w którym będziesz działać. Wracając do przykładu z książkami. Jeżeli do tej pory rocznie czytałeś 2-3 książki, a do tego mieszkasz w akademiku i nie masz wiele okazji do spokojnej lektury, przeskok na 20 może być nierealny.


ŚWIĘTOWANIE Zaplanuj uczczenie osiągnięcia celu, ale pamiętaj też o nagradzaniu siebie za małe i duże sukcesy osiągane w trakcie realizacji planu, znacznie uprzyjemni to Twoją drogę! Zachęć innych do świętowania z Tobą. Radość dzielona się mnoży, a może staniesz się też inspiracją dla kogoś.

7

USTALENIE HARMONOGRAMU DZIAŁAŃ

Dobry plan mocno osadzony jest w czasie. Twoim najgroźniejszym wrogiem są zaraz, niedługo i kiedyś. Ustal konkretnie, z dokładnymi datami kiedy ukończysz poszczególne etapy działania i co najważniejsze kiedy osiągniesz swój cel.

6

OCENA MOŻLIWYCH ZAGROŻEŃ

Każdy dobry plan zawiera element badania barier, które mogą pojawić się w trakcie jego realizacji. Na tym etapie pozwól dojść do głosu najpierw swojemu wewnętrznemu krytykowi, dla którego stworzenie listy przeszkód nie będzie stanowiło problemu (mało czasu na czytanie, dużo nauki, czas dla przyjaciół, drogie książki itd…) Zaraz potem zmobilizuj swoją kreatywność i znajdź odpowiedź na to, o możesz zrobić, aby tym przeszkodom zapowiedz lub jak sobie z nimi radzić.

5

WERYFIKACJA ZASOBÓW NIEZBĘDNYCH DO OSIĄGNIĘCIA CELU

Przeanalizuj siebie i swoje otoczenie. Sprawdź co już masz, a czego Ci brakuje i jak zamierzasz to zdobyć. Twoim zasobem może być umiejętność szybkiego czytania i cierpliwość, ale musisz zastanowić się skąd weźmiesz książki. Będziesz korzystać z biblioteki, kupować je czy pożyczać od znajomych? Jakie kryteria będą towarzyszyły Twoim wyborom?

Jeśli zdarzą Ci się momenty zwątpienia czy braku sił, nie panikuj. Daj sobie chwilę na odpoczynek i dystans. Wróć potem do planu. Może należy go zweryfikować, bo akurat nastąpiły zmiany w obszarze warunków czy zasobów. Jak pisze Joanna Minta z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej „Plany porządkują nasze życie, ale nie mogą go usztywniać zwłaszcza w sytuacji, gdy jedynym pewnikiem jest zmiana.” Autorka:

Katarzyna Sławińska-Oleszek

Doradca kariery, coach w Biurze Karier i Promocji Zawodowej Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu

NGS B.e.s.t. | Maj 2015

13

Fot. Angelika Juda

8

Dobry plan to część sukcesu. Teraz należy przekuć cele w rzeczywistość. Co zrobić? Przede wszystkim zacząć. Zrobić pierwszy krok zgodny z naszym planem. Najlepiej, jak radzi Brian Tracy w książce „Zjedz tę żabę”, zacząć od zadania najtrudniejszego i najmniej przyjemnego. Dzięki temu potem będzie już tylko łatwiej. Naturalnym mechanizmem człowieka jest unikanie nieprzyjemności, dlatego dużo chętniej surfujemy swobodnie po wybranych stronach internetowych zamiast usiąść do nauki, która kojarzy nam się z wysiłkiem. Okazuje się jednak, że działanie jest dużo przyjemniejsze niż mogło nam się wcześniej wydawać. Na pewno przynosi więcej zadowolenia w dłuższej perspektywie i znacząco podnosi naszą samoocenę. Tę dużą i nieprzyjemną żabę trzeba czasem podzielić na mniejsze kawałki, aby stała się możliwa do przełknięcia. Za każdym razem kiedy jednak uporasz się z jedną częścią, zostaje jej mniej. Konsekwentnie wykonywane zadania prowadzą do celu. Skuteczne działanie powinno stać się naszym nawykiem jak radzi Stephen Covey w swojej bestsellerowej książce „7 nawyków skutecznego działania”. Wyrobienie w sobie samodyscypliny, sprawia, że realizujemy zadania bez względu na to, czy nam się chce, czy nie. Nie marnuj energii potrzebnej do realizacji wybranego celu. Są rzeczy na które masz wpływ i takie, które są poza Twoim zasięgiem. Naucz się je odróżniać i skup uwagę na tym, co zależy od Ciebie. Nie narzekaj więc, że trudno jest znaleźć pracę, ale wysyłaj jak najwięcej aplikacji, odwiedzaj pracodawców na targach pracy, szukaj kontaktów zawodowych.


WOLNE MYŚLI LOBBY

a d ł Gie zy d a ł w ja

rze u K y

Jerz

Lobby to zjawisko znane i powszechne nie od dziś. Próba jego zdefiniowania stanowi jednak pewnego rodzaju trudność, gdyż lobby permanentnie ewoluuje, zataczając coraz to obszerniejsze znaczeniowe kręgi. Pierwotnie angielskie lo bby zaczerpnięte z łaciny oznaczało po prostu kuluary. Słownik języka polskiego określa już lobby jako „wpływową grupę w jakimś środowisku” lub „pozaparlamentarne ugrupowanie stosujące lobbing”. Jest to definicja nie tyle ogólna, co wręcz szkicowa. Mówi, że istnieje pewna grupa nacisku, która ma za zadanie wpływać na ciała ustawodawcze. Za takimi grupami stoją zazwyczaj inne podmioty – organizacje, zrzeszenia, rządy państw, czy korporacje, w których interesie lobbyści działają. W zależności od stosowanego rodzaju lobbingu osoby takie nawiązują kontakty personalne z aparatem państwowym. Jest to swoisty rodzaj komunikacji polegający na tym, że lobbyści jako pośrednicy próbują nakłonić ciała ustawodawcze do podjęcia określonych działań będących w interesie ich klientów. Sposób wpływania na decyzje bywa bardzo urozmaicony i różnorodny. Od produkcji specjalistycznych opracowań i raportów związanych z omawianą tematyką, po finansowe wsparcie jednostek decyzyjnych. Jak można zauważyć, machineria lobbingowa ma olbrzymi potencjał do ściągania w swoją stronę zdolności prawodawczych oficjalnie przeznaczonych do tego jednostek. Jest to też idealna przestrzeń do manipulacji, nadużyć, zaprzeczania idei demokracji pod pozorem jej wspierania, niezatamowanego wycieku wszystkich skutków ubocznych drapieżnej odmiany kapitalizmu.

UNIA

Unia, jako najbardziej znacząca w świecie organizacja, będąca na tak wysokim poziomie integracji gospodarczej, jest również przedmiotem wielu debat i sporów w większości krajów członkowskich o potrzebie two-

14 NGS B.e.s.t. | Maj 2015

rzenia tak silnych międzynarodowych więzi. Uczestnictwo kraju w strukturach unijnych łączy się bezpośrednio z bardzo wysokim i doraźnym strumieniem środków pieniężnych, którego przynajmniej teoretycznie nie traktuje się jako pożyczki, którą kiedyś trzeba będzie zwrócić. Partycypacja we Wspólnocie wiąże się też z nieograniczoną możliwością przepływu kapitału, ludzi, towarów i usług, co również przynajmniej teoretycznie powinno zwiększyć efektywność gospodarowania, a następnie stymulować wzrost gospodarczy i poziomu życia ludności. Poszerzanie terytorium i okrycie swym instytucjonalnym płaszczykiem, coraz to większych rzeszy ludzi pozwala na podtrzymanie znaczenia i pozycji naszego kontynentu w świecie oraz sprawia, że mimo dynamicznie ewoluującej sytuacji geopolitycznej niezmiennie odgrywamy rolę pierwszorzędnego partnera na arenie międzynarodowej debaty. Równocześnie, państwo przystępujące do Unii Europejskiej, do czasu ewentualnego z niej wystąpienia, zrzeka się części swojej suwerenności. Ma to związek z tak zwaną zasadą pierwszeństwa prawa wspólnotowego, które mówi między innymi o tym, że prawo unijne ma pierwszeństwo nad prawem krajowym państwa członkowskiego. Utrata suwerenności wiąże się również m.in. z brakiem narzędzi gospodarczych w postaci własnej taryfy celnej wobec państw trzecich, a także docelowym wprowadzeniem wspólnej waluty we wszystkich państwach członkowskich (z wyjątkiem Wielkiej Brytanii i Danii).

CZĘŚĆ WSPÓLNA

Akty prawne tworzone na co dzień w hipocentrum europejskiej aparatury politycznej – Brukseli, gdzie znajdują się wszystkie najważniejsze instytucje Wspólnoty – mają niebagatelne znaczenie dla każdej osoby fizycznej i prawnej podlegającej ich działaniu. Taka koncentracja władzy sprawia, że belgijska stolica za-


mieszkiwana regularnie przez mniej niż 200 tys. mieszkańców stała się idealnym miejscem dla rozwoju potężnej machinerii lobbingowej. Przełomowym dla tego zjawiska wydarzeniem było uchwalenie w 1986 roku Jednolitego Aktu Europejskiego (JAE). Na jego mocy ustanowiono ogólne wytyczne dalszego zacieśniania współpracy gospodarczej, takie jak wprowadzenie wspólnego rynku i wzmocnienie politycznej współpracy krajów Wspólnoty. JAE przyczynił się również do zwiększenia kompetencji Parlamentu Europejskiego. Traktat zniósł stosowaną dotychczas zasadę jednomyślności, zgodnie z którą każde pojedyncze państwo miało do dyspozycji prawo weta przy podejmowaniu decyzji przez Radę Ministrów. Od tej pory liczba organizacji i grup lobbingowych mających swe siedziby w sąsiedztwie europejskich instytucji unijnych zaczęła gwałtownie rosnąć. Biuro w Brukseli pozwala na bieżący monitoring i manipulację procesami decyzyjnymi unijnych władz. Według szacunków Komisji Europejskiej działa tam obecnie ok. 10 000 lobbystów. W rzeczywistości może być ich dużo więcej. Organizacje lobbingowe można podzielić na trzy główne kategorie: Eurogrupy (różnego rodzaju stowarzyszenia i federacje chroniące praw konsumentów czy pracowników), organizacje krajowe oraz grupy nacisków sektora prywatnego.

ERT

Do jednej z największych i najbardziej wpływowych grup lobbingowych w Unii należy Europejski Okrągły Stół Przemysłowców, w skrócie ERT. Założony w 1983 roku miał znaczący wpływ na ostateczną formę Jednolitego Aktu Europejskiego. Organizacja zrzesza ok. 45 szefów największych przedsiębiorstw europejskich. Razem, firmy te generują rocznie obrót w wysokości nawet biliona euro i zatrudniają bezpośrednio ponad 3 mln ludzi na terenie Wspólnoty. Takie zasoby mają zdecydowane znaczenie, jeżeli

chodzi o rolę ERT jako grupy doradczo-analitycznej dla organów stanowiących Unii Europejskiej. Organizacji takich jak Okrągły Stół Przemysłowców jest w Brukseli kilka tysięcy. Lobbują one na rzecz konkretnych korporacji, całych branży, ochrony środowiska, czy regionu, który reprezentują. Utrzymanie przedstawicielstwa w europejskiej stolicy wiąże się z bardzo wysokimi kosztami, co wcale nie zniechęca grup nacisku. Potencjalne korzyści mogą je wielokrotnie i długookresowo przewyższyć. Udział w tworzeniu uwarunkowań prawnych będących dla korporacji częścią otoczenia dalszego, teoretycznie narzuconego, do którego miałaby się ona natychmiastowo podporządkować, daje możliwości pokaźnej przewagi i może stanowić źródło nieocenionych złoży dodatkowego przychodu.

nia o wpływ rozmywania granic na poczucie tożsamości narodowej i kulturowej odrębności. Niebezzasadne wydają się też być obawy związane z możliwością stopniowego zagarniania władzy przez olbrzymie transnarodowe korporacje, a także pytanie o to, czy ustrój demokratyczny zawsze, bezwarunkowo będzie skutkował nadmiernie przerośniętą administracją i liczbą instytucji. I kluczowa dla Nas kwestia – jak układałyby się teraz losy Polski, jej relacje handlowe i polityczne z sąsiadami, dynamika rozwoju społeczno-gospodarczego, nastroje ludności, gdyby nie akcesja do Unii.

PYTANIA

Wraz z permanentnym powiększaniem uprawnień prawodawczych i decyzyjnych struktur unijnych wzrasta liczba i wpływ organizacji lobbingowych działających w Brukseli. W kolejnych latach możemy spodziewać się ich bezpośredniego zaangażowania w poszczególne akty prawne i projekty Wspólnoty tak, jak było to np. w przypadku projektu TEN (związany między innymi z budową Eurotunelu). W związku z tym, że sprawności perswazyjne poszczególnych grup są wysoce skorelowane z posiadanymi przez nie zasobami finansowymi, wpływ europejskiego aparatu lobbingowego na prace organów Unii mogą charakteryzować się narastającą asymetrią. Sytuacja wydaje się być bardzo nieprzejrzysta. W zależności od konkretnych przekonań i sentymentów obywateli Europy odczucia mogą rozbiegać się w każdą z możliwych stron. Z pewnością w niejednej głowie zapuści się pytanie o zasadność i niebezpieczeństwa wynikające z tak wysokiej, stale postępującej integracji europejskich państw, pyta-

NGS B.e.s.t. | Maj 2015

15


TU! EKONOMIA

Ostatnia szansa... Krystian Ulbin

Pierwsze konkursy na fundusze europejskie na lata 2014 – 2020 zostały rozpisane w ramach Programu Operacyjnego: Wiedza, Edukacja, Rozwój. Niebawem ruszą Regionalne Programy Operacyjne, czyli środki, o których przeznaczeniu decydują same regiony. Będzie to niewątpliwa okazja nie tylko dla samorządów, lecz także dlaprzedsiębiorców iorganizacji społecznych na realizację wielu ważnych i ciekawych projektów. Natomiast właściciele firm powinni wiedzieć, że w naszym kraju działa wiele instytucji wspierających rozwój gospodarczy, które służą doradztwem i wsparciem finansowym.

P

oczątek bieżącego roku w polskiej polityce był bardzo emocjonujący za sprawą górniczych związków zawodowych na Śląsku, które sprzeciwiały się rządowemu planowi restrukturyzacji największej spółki węglowej - Kompanii Węglowej S.A. Następnie strajkiem została objęta Jastrzębska Spółka Węglowa S.A. Problem ten to nie tylko polityka, lecz przede wszystkim gospodarka. I to właśnie w kategoriach ekonomicznych powinniśmy zajmować się polskim górnictwem. Nawet powiem więcej, polskim przemysłem, ponieważ im mniej populizmu i wykorzystywania tych tematów do bieżącej walki politycznej, tym lepiej dla polskiej gospodarki, a także dla Polaków i ich stabilnej pracy. Jednak dzisiejszego felietonu nie poświęcę sprawie górnictwa na Śląsku, które z całą pewnością wymaga naprawy, lecz będę chciał Państwu przybliżyć działalność Agencji Rozwoju Przemysłu, która powstała w 1991 roku i odpowiada na najważniejsze potrzeby naszej gospodarki. Swą działalność opiera ona na trzech filarach:

16 NGS B.e.s.t. | Maj 2015

1) Innowacje – wsparcie budowy innowacyjnej gospodarki oraz zwiększenie konkurencyjności przemysłu i inteligentnego rozwoju. 2) Restrukturyzacja – posiada doświadczenie w restrukturyzacji i rozwoju wielu spółek. Wypełnia rynkową lukę związaną z dostępem do finansowania zwrotnego na opisywany filar, rozwój i podnoszenie konkurencyjności dużych przedsiębiorstw. 3) Inwestycje – poprzez efektywny nadzór i wdrożenie innowacji planuje zwiększyć wartość portfela swoich spółek. Działalność Agencji, zgodnie z nową strategią, opiera się również na wsparciu projektów rozwojowych, ekologicznych i ważnych z punktu widzenia społeczności lokalnej. Tylko w 2015 roku Agencja przeznaczy 400 mln zł na pożyczki pomocowe dla firm, a do 2020 roku kwota ta wzrośnie do poziomu 1,8 mld zł. Agencja Rozwoju Przemysłu po styczniowych wydarzeniach na Śląsku zmieniła nieco koncepcję swojej działalności. Jej Śląski oddział nie będzie skupiał się jedynie na branży górniczej, lecz wyjdzie także z ofer-


tą do wszystkich przedsiębiorców, łalności do bieżących wyzwań polskiej woju Dolnego Śląska, a często swoim w taki sposób, by zdywersyfikować gospodarki. Agencja posiada unikalną zasięgiem wykraczają także poza gradochody śląskich rodzin. Pierwsze na rynku ofertę usług finansowych, nice naszego województwa. Fundusze efekty tej działalności możemy skierowaną do dużych i średnich firm, Europejskie na lata 2014 – 2020, któjuż zauważyć. W kwietniu br. ARP zarówno prywatnych, samorządo- re właśnie zaczynamy wydawać, także i JSW KOKS podpisały list intencyjny wych, jak i państwowych. W ostatnim w dużej mierze skierowane są do w sprawie budowy elektrociepłowni czasie Zarząd Agencji mocno zinten- przedsiębiorców. Jest to najlepszy czas w Radlinie. Wartość inwestycji opiewa syfikował swoje działania w kierun- na inwestycje w rozwój własnej firmy. na kwotę 185 mln zł, a uruchomienie ku innowacji, podpisując 9 kwietnia O ile szansa, aby mechanizm zwrotny działalności planuje się pod koniec br. list intencyjny z Narodowym Cen- działał po 2020 roku jest bardzo duża, 2017 roku. Dzięki inwestycji wzrośnie trum Badań i Rozwoju, który dotyczy o tyle na bezzwrotne dotacje, czasem bezpieczeństwo energetyczne JSW wsparcia innowacyjnych projektów. sięgające nawet 85%, szansa jest w oparciu o własne zasoby, gdyż Poprzez wspólne działania oferta dla raczej niewielka. A pewne jest to, elektrociepłownia będzie przedsiębiorcy jest kompleksowa. że nie w tak dużych kwotach, które zasilana niezagospodarowaZ jednej strony wsparcie badawczo – mamy obecnie do rozdysponowania. nym do tej pory gazem kokTa perspektywa sowniczym, co dodatkowo finansowa Unii pozytywnie wpłynie na śroEuropejskiej musi Tylko w 2015 roku Agencja przeznaczy dowisko naturalne. Inwestyzostać maksymal400 mln zł na pożyczki pomocowe dla firm, cja w przemysł na Śląsku jest nie dobrze wykoa do 2020 roku kwota ta wzrośnie do poziomu bardzo ważnym czynnikiem rzystana. Po prostu rozwoju gospodarczo – spojuż nie mamy cza1,8 mld zł. łecznego tego regionu i ma su na błędy i popozytywne skutki ekonomyłki. Z 25 letnim miczne dla samorządów i mieszkań- rozwojowe, a z drugiej pomoc finan- bagażem doświadczeń społecznej ców. Tego typu inwestycje pokazują, sowa, które w tego typu projektach gospodarki rynkowej musimy odnajże na bazie spółek wydobywczych jest niezwykle ważne, gdyż produkty dywać się i bardzo szybko reagować przy pomocy rządowej agencji moż- wysokich technologii są obarczone na otaczające nas zmiany oraz nowe na stworzyć projekt o realnej stopie znacznym ryzykiem niepowodzenia. wyzwania. W gospodarce światowej zwrotu, który będzie ekonomicznie Lecz także czas badań i wprowadze- nikt na nas nie będzie czekał, a silniejopłacalny. Mitem jest twierdzenie, nia produktu na rynek trwa kilka lat. si konkurenci szybko uzupełnią lukę, że górnictwo do swej działalności Opisywana przeze mnie Agencja która mogłaby po nas powstać. Dlatepotrzebuje bezzwrotnych dotacji, Rozwoju Przemysłu to jedna z wielu go potrzebujemy odważnych i często które najczęściej pochłania bieżąca instytucji wspierających rozwój pol- bardzo trudnych dla społeczeństwa działalność. skiej przedsiębiorczości. Tego typu decyzji, zarówno na Śląsku jak i w caARP za pomocą restrukturyzacji przed- instytucje, często działających jako łym kraju. Mamy szansę, której teosiębiorstw unowocześniła je, dzięki spółki prawa handlowego, jest wie- retycznie nie da się zmarnować, ale czemu uratowała w okresie trans- le, chociażby u nas na Dolnym to od praktycznych działań zależy formacji gospodarczej tysiące miejsc Śląsku. Tylko Urząd Marszałkowski jak efektywnie będziemy się rozwijać. pracy. Swą misję z pełnym przekona- Województwa Dolnośląskiego jest niem realizuje do dnia dzisiejszego, właścicielem lub współwłaścicielem dostosowując obecną strategię dzia- 9 spółek działających na rzecz roz-

NGS B.e.s.t. | Maj 2015

17


TU! EKONOMIA

Podróż na cztery stopy Anna Malek

N

iemalże, na co drugich zajęciach na naszej uczelni, pojawia się hasło stopa procentowa. A my, jako studenci kierunków ekonomicznych, powinniśmy podążać śladami stóp, czyli kontrolować ich zmiany oraz wpływ na gospodarkę. Zacznijmy od zbadania gruntu, definiując stopę procentową. Najprościej mówiąc jest to cena, jaką płacimy za pożyczkę kapitału.

towy. Jest to szczególnie ważne dla inwestorów zagranicznych, którzy być może są lub będą naszymi pracodawcami. Jeżeli stopy w Polsce są na wyższym poziomie, niż w ich kraju macierzystym, osiągają wówczas większy zysk z inwestycji, więc bardziej opłacalna jest operacja wymiany waluty obcej na złotego. Wyższy popyt na polskie towary i usługi natomiast, napędza umocnienie naszej W GÓRĘ I W DÓŁ waluty. Jeżeli stopy zostaną obniżoPojawia się pytanie, do czego nam ne, to logiczne, że złoty deprecjonuje. ta wiedza? Pójdźmy o krok dalej i zauważmy, że bezpośrednio przekłada STOPY SĄ CZTERY się to na nasze decyzje finansowe. Częstym błędem w postrzeganiu stóp Kiedy poziom stóp zostaje podniesio- procentowych przez przeciętnego ny, wzrasta oprocentowanie produk- Kowalskiego jest to, że stopa jest tyltów bankowych. To dobra sytuacja dla ko jedna. Należy więc zdecydowanie tych, którzy planują włożyć środki na tupnąć i zaznaczyć, że stopy są cztery! lokatę, wtedy zarobią więcej, ale zła Po pierwsze, lombardowa, która wadla kolejnej grupy, tych którzy mają runkuje cenę, po której bank centralzamiar wziąć kredyt. Niestety, będą ny udziela pożyczek bankom komeroni zmuszeni zapłacić więcej. Z ma- cyjnym. Jej wysokość chroni nas więc kroekonomicznego punktu widzenia, przed wybujałym kosztem kredytu, społeczeństwo ma wówczas większą który nie może przekraczać czterotendencję do oszczędzania, a popyt krotności tej stopy, aktualnie nie wyżkonsumpcyjny spada. Gospodarka nie szy niż 10%, bo wspomniane oproznosi stagnacji, więc co dzieje się, jeśli centowanie jest na poziomie 2,5%. stopy zejdą schodek niżej? Zjawisko Depozytowa patrzy z drugiej strony i ich obniżenia możemy zaobserwować wskazuje, ile NBP jest w stanie zapław aktualnych działaniach Rady Polityki cić za depozyty banków (teraz 0,5%), Pieniężnej. Ceny kredytów i depozy- które w ramach wolnego rynku walczą tów utrzymują się na niskim poziomie, o jak najwyższe oprocentowanie. Po co zachęca Polaków do zadłużania co? Im wyższe oprocentowanie NBP, się. Relatywnie mało można zarobić tym lepsze warunki mogą zaoferować na oszczędzaniu, więc pożyczone pie- klientom w zakresie oprocentowania niądze najchętniej wydaje się na kon- depozytów. Banki prześcigają się wiec sumpcję. Banki będą więc korzystać w ofertach, jak najkorzystniejszych z tego i w najbliższej przyszłości lokat, które doprowadzą do nich „wymożemy spodziewać się, na każ- pchane” portfele Polaków. Kolejna jest dym kroku, ofert „wielkich te- referencyjna, czyli stopa kredytu udzielewizorów za mały kredycik”. lanego bankom przez NBP. Kształtuje Odejdźmy teraz od konsumentów się ona na poziomie 1,5% i wpływa i spójrzmy na sektor przedsiębiorstw. pośrednio na poziom WIBORu, czyKolejny obszar działania wcześniej li między innymi na oprocentowanie omawianych wahań to rynek walu- pożyczek hipotecznych w polskim zło-

18 NGS B.e.s.t. | Maj 2015

tym, które jest na niej oparte. Czwarta stopa - redyskonta weksli - pokazuje, po jakiej cenie (teraz 1,75%) bank centralny przyjmuje wierzytelności od banków komercyjnych. Zmniejszenie tej stopy podwyższa kreację pieniądza, czyli banki mogą udzielić więcej kredytów.

POJAWIAJĄ SIĘ SCHODY

I dopiero teraz pojawiają się schody. Dyskusje wywołuje gorący obecnie temat, czyli obniżenie stóp przez RPP. Czy takie posunięcie pomogło gospodarce? W teorii tak, bo niższy koszt pożyczki kapitału powinien skłaniać firmy do inwestowania. W praktyce jednak ważniejsze jest to, aby potencjalni klienci byli skłonni do nabywania dóbr i usług. Większy popyt to najlepszy stymulant rozwoju. Czy sytuacja tak niskiego kosztu pieniądza może trwać w nieskończoność? RPP deklaruje, że tylko do momentu, w którym mogłoby to spowodować tak duże podwyższenie krajowego popytu, że ceny gwałtownie wzrosną. Istnieje ryzyko, że utrzymująca się deflacja ustąpi więc pola inflacji. Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu, ślady stóp będą dla Was bardziej przejrzyste. Zaczniecie twardo stąpać po ekonomicznym gruncie, nie zejdziecie z obranego kursu i wyrobicie sobie własną opinię na ten temat.


Pierwsze takie wyścigi robotów

KULTURA

Ewa Siwczyńska Technologia otacza nas na każdym kroku, co chwilę docierają informacje o kolejnych, coraz bardziej zaawansowanych projektach. Niektórzy obawiają się tych nowinek, strach powodowany jest myślą, że może kiedyś roboty obdarzone sztuczną inteligencją rozwiną się do tego stopnia, iż będą chciały przejąć kontrolę nad ludzkością… Dla tych jednak, którzy nie obawiają się tej wizji, już 16 maja w Strefie Kultury Studenckiej Politechniki Wrocławskiej organizowane są wyścigi robotów, ROBODRIFT. RYWALIZACJA I DOBRA ZABAWA

kategoriach. Pierwsza grupa — RC-Standard to pojazdy sterowane zdalnie, produkowane seryjnie, bądź oparte na standardowych częściach modelarskich dostępnych w handlu, pod warunkiem, że nie były modyfikowane przez drużynę. W kategorii Robo-Drift mogą natomiast startować własnoręcznie skonstruowane, które powinny wzorować się na budowie samochodu. Pojazdy te mogą być zarówno sterowane zdalnie, jak i autonomiczne. Organizatorzy zademonstrują trzy samodzielnie wykonane przez siebie roboty. Synerift to mały pojazd o napędzie hybrydowym, którego bazę stanowi mały quad dla dzieci. The Reaper oraz Synergy zbudowane zostały na wzór samochodu, posiadają skrętną przednią oś oraz silniki napędzane prądem stałym. Pierwszy sterowany jest zdalnie, drugi zaś jest w pełni autonomiczny.

TROCHĘ MNIEJSZA FORMUŁA 1

TAKICH WYŚCIGÓW JESZCZE NIE BYŁO

Time attack to klasyczny wyścig pojazdów po wyznaczonym torze, gdzie o wygranej zadecyduje elektronicznie mierzony czas za pomocą czujników umieszczonych na starcie i mecie. Na jego zwycięzców czekają tematyczne nagrody ufundowane przez sponsorów zawodów, przewidziana jest również nagroda-niespodzianka dla najmłodszego uczestnika oraz najmłodszego widza zawodów. Dodatkowa kategoria Freestyle podda ocenie wystawione pojazdy pod kątem najciekawszego projektu. Drużyna, której robot zajmie pierwsze miejsce otrzyma możliwość odbycia płatnego stażu w DIEHL Controls Polska. Pojazdy można rejestrować w dwóch

W Polsce, na przestrzeni lat, organizowano wiele podobnych konkursów, jednak jak zaznaczają organizatorzy, ROBODRIFT, to coś zupełnie nowego, ponieważ stawia na nietuzinkowe rozwiązania i eksperymentalne projekty. Celem eventu jest przede wszystkim rozwój oraz promowanie nauki i technologii, a dzięki dopuszczeniu do konkursu większych i bardziej złożonych pod względem konstrukcji mechanicznej pojazdów liczą, że ta tematyka stanie się atrakcyjniejsza i przyciągnie nowych odbiorców. Mają też nadzieje, że w przyszłości będzie możliwa organizacja jeszcze bardziej zaawansowanych projektów.

Fot. Marta Muraszkowska

ROBODRIFT to ogólnopolskie wyścigi robotów, organizowane przez Międzywydziałowe Koło Naukowe Mechatroniki „Synergia” oraz Stowarzyszenie „Progresja” przy wsparciu Politechniki Wrocławskiej. Do wzięcia udziału zaproszonych zostało większość uczelni technicznych w kraju, a także wiele szkół ponadgimnazjalnych. Podczas trwania konkursu w szranki stanąć mogą ci mniej i bardziej doświadczeni amatorzy mobilnych robotów. Udział wziąć może dosłownie każdy, zarówno dziecko jak i doktor habilitowany, o ile tylko dysponuje odpowiednim pojazdem. A jeżeli ktoś nie czuje się na siłach by wystartować w konkursie lub po prostu chce spędzić czas w niebanalny sposób kibicując uczestnikom i zgłębiając tajniki techniki, także znajdzie swoje miejsce na tych nietypowych zawodach.

NGS B.e.s.t. | Maj 2015

19


KULTURA| REPERTUARY * TEATR ARKA ul. Mennicza 3, Wrocław (wejście od ul. Świdnickiej) Bilety: od 20 zł Tel. 71 723 78 03; 500 423 919 e-mail: bilety@teatrarka.pl

8V

Inanna - Kobieta i bogini PREMIERA

19:00

Inanna - Kobieta i bogini

19:00

12 V

Przygody Małego M.

10:00

15 V piątek

Inanna - Kobieta i bogini

19:00

16 V

ww.teatrarka.pl Inanna - Kobieta i bogini

19:00

piątek

9V

sobota

wtorek

sobota

REPERTUAR - KWIECIEŃ 01 07 08 09 10 15 16 17 18 22 23 26 28 30

19:00 - Olga Szomańska – Tacie... 19:00 - Trio fortepianowe 19:00 - Cisza i powrót 18:00 - Romantyzm na smyczki 16:00 - Od J.S. Bacha do P. McCartneya 18:00; 21:30 - Light Music. Thierry De Mey I 19:00 - Koncert NFM Ensemble 16:00 - From inside. Thierry De Mey II 10:00 - Charles Chaplin revisited 18:00 - Symultana 19:00 - EXPERIMENTALSTUDIO 17:00; 18:00 - Kino dźwięku Biała Noc - wydarzenie towarzyszące 19:00 - PIERRE HENRY I CZŁOWIEK Z KAMERĄ 11:00 - Filharmonia dla Młodych: „Najsłynniejsze utwory muzyki poważnej” 19:00 - Koncert Lutosławski Quartet 18:00 - LEO FESTIWAL: PIĘĆ RZEK

20 NGS B.e.s.t. | Maj 2015

REPERTUAR PIĄTEK 29.05.2015 18:00 - 18:20 Oficjalne rozpoczęcie festiwalu 18:30 - 19:30 Prelekcja konkursowa 19:45 - 20.45 Prelekcja 21.00 - 22.00 Karol Kleszyk 22.15 - 22.30 Fire show 22.35 - 23.30 Koncert Robot House 23.30 - 00.00 zakończenie dnia 00:00 - ognisko i śpiewy przy gitarze do rana :) SOBOTA 30.05.2015 10:00 - 10:45 Warsztaty śmiechu 11.00 - 12.00 Szymon Antkowiak 12.15 - 13.15 Osiem Stóp 13.30 - 14.30 Za horyzont 14.45 - 16.00 Warsztaty: kuchnia azjatycka 15.00 - 16.00 Warsztaty: survival 15.15 - 16.15 Warsztaty: szczudlarskie 16.30 - 17.45 Autostopem przez Świat 18.00 - 19.00 Krzysztof Jankowski i Agnieszka Świąc 19.15 - 20.00 Gosia Szumska 20.30 - 22.00 Kino “pod chmurką” 22.15 - 23.15 Koncert Blackberry Hill 23.15 - 00.15 Koncert Rust 00:15 - ognisko W ciągu dnia organizowane zabawy plenerowe oraz pokazy filmowe. NIEDZIELA 31.05.2014 10.00 - 11.30 Warsztaty: acroyoga/ gotowanie w drodze 10.30 - 11.30 Warsztaty: bańki mydlane 11.45 - 12.45 Stasia 12.30 - 13.30 Wataha 13.45 - 15.45 wolna scena/ film 16.00 - zakończenie


STYL ŻYCIA

KRZYSZTOF JANKOWSKI - NIEPRZECIĘTNY AUTOSTOPOWICZ ZWYKŁY-NIEZWYKŁY CZŁOWIEK

Krzysztof Jankowski , o którym dziś piszę, jest absolwentem Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu, koordynatorem Centrum ds. Wielkiej Zbiórki na Dobry Cel. W 2010 r. został Mistrzem Polski w pchnięciu kulą i wicemistrzem w rzucie dyskiem, a w zeszłym roku laureatem nagrody „Człowiek bez barier 2014”. Mężczyzna od urodzenia porusza się na wózku inwalidzkim, jednak to nie jest dla niego przeszkodą w samorealizacji i pokonywaniu własnych barier. Ambicja i silna osobowość popychają go do działania, a jego osiągnięcia, nie tylko w sporcie, mogą zawstydzić niejednego.

PRAGNIENIE POZNAWANIA ŚWIATA

W lutym 2014 roku Krzysiek wraz Agnieszką Świąć i Mateuszem Andrusiakiem wybrał się w autostopową podróż po Indiach. Niewielu z nas może sobie wyobrazić zatłoczone Indie oraz trzech autostopowiczów z wielkimi plecakami. A co, gdy jeden z nich jest niepełnosprawny? Fakt, na początku mieli zamiar przemieszczać się z miasta do miasta pociągami, ale po kilku dniach stało się to dla podróżników dość męczące i wtedy właśnie postanowili spróbować autostopu. Krzysztof udowadnia tym, że bariery powstają w naszych głowach, a wózek to nie wyrok i nie poddaje się, podróżuje, zwiedza kraj, poznaje nowych ludzi. Zauważmy też, że nie tylko Krzysiek musiał okazać wielką odwagę, ale też jego towarzysze podróży. Nie brali oni nawet pod uwagę wyjazdu z biurem podróży, a to wymaga nie lada uporu. „Pierwsze koty za płoty” w Indiach pokazały, że wózek nie przekreśla podróży autostopem i na chwilę obecną bohater artykułu ma za sobą również udział w wyścigu autostopowym z Wrocławia do Walencji oraz wakacyjną podróż do Włoch.

PodRóżni NA PodRóżnych

O przygodach tego niezwykłego autostopowicza, a także o pokonywaniu barier i radzeniu sobie w trakcie podróży będąc na wózku inwalidzkim będziemy mogli usłyszeć na festiwalu PodRóżni- festiwal o krok dalej, który odbędzie się w dniach 29-31 maja na Twierdzy w Srebrnej Górze (woj. dolnośląskie). Zrzesza on ciekawe osobowości oraz ma na celu ukazanie tego, jak różnorodni są podróżnicy i jak szalone czasem mają pomysły.

Laura Świątek

NGS B.e.s.t. | Maj 2015

21


STYL ŻYCIA

Suplementy atakują! Anna Streczeń

Suplementy diety robią dziś zawrotną karierę jako uzupełnienie naszych posiłków. Ale czy na pewno są tylko dodatkami?

W

iosenne słońce świeci, świat zazielenił się na dobre – pora więc opuścić szare mieszkania i zaczerpnąć świeżego powietrza pełną piersią. Coraz chętniej zakładamy sportowe buty i dres, żeby pobiegać, pojeździć na rowerze albo pospacerować z kijkami. Bycie fit jest przecież zdrowe. Gdy początkowo mordercze treningi zaczynają stawać się coraz łatwiejsze, nasz organizm dostaje zastrzyku pozytywnej energii, od której łatwo się uzależnić. Człowiek nagle zdaje sobie sprawę, że skoro może przebiec maraton, pokona każdą inną granicę. Bycie fit jest również modne. Skoro sąsiad spod czwórki może kupić karnet na basen, to ja nie będę gorszy. Siłownia nie jest już tylko miejscem, gdzie wylewa się litry potu przy pracy nad piękną sylwetką – to również centrum towarzyskich spotkań. Dziś, zamiast wybrać się na kawę i ciastko z przyjaciółką, często spotykamy się przy orbitreku. Ciastko od biedy też ujdzie – byle bezglutenowe. Czym jest trening bez odpowiedniej diety? Wysportowane ciało musi być przecież dobrze odżywione – naoliwione tłuszczami, wypolerowane witaminami, zakonserwowane białkiem i wyczyszczone błonnikiem. Przygotowywanie posiłków z tych wszystkich spożywczych klocków to zadanie wymagające dużej dawki witaminy C – czyli cierpliwości oraz czasu. A jednego, i drugiego często brakuje... Z jednej strony slow food robi dziś furorę. Z drugiej jednak na aptecznych i sklepowych półkach pojawia się coraz więcej suplementów diety.

22 NGS B.e.s.t. | Maj 2015

Według danych IMS Health Poland w 2013 roku wydaliśmy na nie 3 miliardy złotych. Każdego roku pojawia się od 3 do 4 tysięcy nowych preparatów. Najczęściej decydujemy się na produkty witaminowo-mineralne, które wspomagają układ pokarmowy oraz te na przeziębienie, ale suplementy wkraczają w coraz to nowe obszary naszego życia. Suplementy dzielą się na wiele grup: te na odchudzanie, te na odporność oraz te na opóźnienie procesów starzenia. Inne poprawiają koncentrację, wspomagają procesy widzenia lub wpływają na urodę. Suplementy, z definicji, to elementy uzupełniające dietę, składniki, których może brakować w naszym jadłospisie. Cóż więc prostszego niż otwarcie opakowania i delektowanie się jedzeniem w proszku? Właśnie tak, jedzeniem – suplementy diety to nie leki, a właśnie żywność. W świetle prawa unijnego i polskiego nie różnią się niczym od makaronu, mleka czy masła. Co więcej, można je kupić nie tylko w aptece, ale także w większości supermarketów. Czyżby więc wizja posiłków z przyszłości składających się z pastylki, tabletki i kapsułki w tęczowych kolorach zbliżała się do nas wielkimi krokami? Suplementy w teorii mają wzbogacać naszą dietę i dodawać nam życiodajnej energii. Jednak przede wszystkim produkowanie kolejnego, cudownego produktu to świetny sposób na biznes. Nowych preparatów powstaje całe mnóstwo i większość z nich bardzo szybko odchodzi w niepamięć. Zanim jednak zniknie ze sklepowych

półek, zdąży uszczuplić nasze portfele. Bo przecież reklama mówi, że ich potrzebujemy. Trudno znaleźć dziś w telewizji czy radiu blok reklamowy, w którym choć raz nie wspomniano by o kolejnym suplemencie. I to takim, który pomaga w walce z coraz to bardziej karkołomnymi problemami. Twoje dziecko je za dużo słodyczy? W Twoim organizmie gromadzi się za dużo wody? Masz zimne stopy i dłonie? A może Twoje nogi w nocy nie mogą zaznać spokoju? Nie martw się – za rogiem czeka już na Ciebie cała gama odpowiednich składników odżywczych. A jeśli żaden z powyższych problemów Cię nie dotyczy, poczekaj chwilę – kolejna reklama, w której twarze zasmuconych bohaterów rozjaśniają się na wieść o nowym remedium udowodni Ci, że jednak masz wiele mankamentów do poprawy. Może swędzą Cię uszy? Może za dużo mówisz? A może denerwujesz się, kiedy reklama przerywa najlepszą akcję w filmie? Suplement na pewno Ci pomoże. Suplementy diety mogą wzbogacić naszą dietę. Jednak częściej stają się odpowiedzią na nasze lenistwo niż chęć poprawy zdrowia. O ile przyjemniej zjeść kostkę gorzkiej czekolady niż połykać kolejną tabletkę magnezu? Co smakuje lepiej: świeże owoce i warzywa czy pastylka pełna minerałów? Może warto przed kolejną wizytą w aptece zastanowić się, czy nasze życie nie cierpi na niedobory kilku najważniejszych witamin: R – relaksu, A – aktywności i C – czasu




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.