20 minute read

Lipiec

Next Article
REDAKCJA

REDAKCJA

AMP znowu dla Politechniki Gdańskiej Kornelia i Pia na wagę złota Sukcesy młodych wioślarzy Tarnowska wspinaczka najszybsza Pożyczonym kajakiem po medal Pola i Julia już gotowe na Paryż Zeszytów reaktywacja

Foto: fb Adam Pawłowski (Adam P. Foto)

Advertisement

Dziewczyna z plakatu

Kornelia Lesiewicz z AZS AWF Gorzów Wlkp. została juniorską mistrzynią Polski na 400 m, uzyskując najlepszy czas w kategorii U20 w Europie. Potem zdobyła złoto mistrzostw Europy i srebra mistrzostw świata!

W lipcu rozegrano 75. PZLA Mistrzostwa Polski U20 i 38. PZLA Mistrzostwa Polski U23. Te pierwsze zorganizował AZS Lublin. Kluczowymi partnerami było miasto Lublin i Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego promujący markę – Lubelskie. Smakuj Życie. Reprezentanci klubów AZS zdobyli w Lublinie 14 medali (pięć złotych, cztery srebrne i pięć brązowych). Zwycięzcą klasyfikacji punktowej został AZS AWFiS Gdańsk. Gwiazdą imprezy okrzyknięto natomiast Lesiewicz, która pewnie zwyciężyła na 400 m, mając na finiszowej prostej sporą przewagę nad konkurentkami. Jej czas (52.02 s) był najlepszym wynikiem wśród juniorek w Europie. – W Lublinie byłam dziewczyną z plakatu, twarzą mistrzostw – śmiała się Lesiewicz. – Dodatkowe zainteresowanie jakoś specjalnie mi nie przeszkadza. Przede wszystkim dziękuję za wsparcie, które czuję z każdej strony – mówiła zawodniczka AZS AWF Gorzów Wlkp. – Mam nowy rekord życiowy, złoty medal też jest ważny, bo chciałam go zdobyć, ale przyznaję, że trochę mi przykro, bo zabrakło zaledwie trzech setnych sekundy, aby z przodu pojawiło się 51 i została złamana kolejna granica. Może to jest znak, że ta historia nie miała się wydarzyć na mistrzostwach U20 w Lublinie, a jeszcze szybciej będę biegała za chwilę, na mistrzostwach Europy juniorów w Tallinie – dodała. Wspomnianej granicy w Estonii nie udało się pokonać, ale złota passa została podtrzymana. Lesiewicz wygrała finał U20 z ogromną przewagą, uzyskując czas 52.46 s. Powtórzyła tym samym sukces Patrycji Wyciszkiewicz (OŚ AZS Poznań), która na juniorskich ME wygrała osiem lat wcześniej. – Jestem zmęczona po trzech biegach na mistrzostwach, ale też pełna emocji. Wszystkie starty tutaj były naprawdę szybkie – powiedziała nasza lekkoatletka. Druga wśród juniorów na 100 m przez płotki była Weronika Barcz. Zawodniczka AZS Łódź ustanowiła rekord życiowy 13.42 s. W tej samej konkurencji, ale w kategorii U23 olbrzymie powody do radości miała także Pia Skrzyszowska. Zawodniczka AZS AWF Warszawa wygrała finał, wykorzystując na finiszu błąd prowadzącej Francuzki i ustanawiając przy tym rekord życiowy 12.77 s! Trzecia była Klaudia Wojtunik z AZS Łódź, po raz pierwszy łamiąc barierę 13 sekund (12.97). – Mój bieg nie był idealny, popełniłam pewne błędy techniczne. Liczę, że w Tokio mogę pobiec jeszcze szybciej. Jestem dumna z Klaudii, jej biegu, czasu i medalu – komentowała zwyciężczyni, która pełna nadziei poleciała potem na igrzyska. W Tokio była także Lesiewicz, ale musiała się tam pogodzić z rolą rezerwowej. Nasza młoda biegaczka zaoszczędziła dzięki temu siły na juniorskie mistrzostwa świata, które w drugiej połowie sierpnia odbyły się w Nairobi i okazały się dla niej najważniejszą imprezą sezonu. Cztery dni po 18. urodzinach Kornelia najpierw bardzo szybko pobiegła eliminacje na 400 m (52.63 s to był drugi wynik), a wieczorem wystartowała w finale sztafety mieszanej 4×400 m (w kwalifikacjach wystąpił Mateusz Matera z AZS Łódź). Polka bardzo szybko zaczęła i na finiszu chyba zabrakło jej sił, ale wyprowadziła naszą sztafetę na drugie miejsce. Na drugiej zmianie indywidualnie zmierzono jej fenomenalny czas 51.63 s! Polacy wywalczyli ostatecznie srebro, tracąc do Nigerii 0.1 s. Lesiewicz świetnie zaprezentowała się też w biegu indywidualnym. Na finiszową prostą wybiegła jako pierwsza, ale osłabła i została wyprzedzona przez Imaobong Nse Uko z Nigerii. Afrykanka triumfowała z czasem 51.55 s, a Lesiewicz na mecie uzyskała rekord życiowy 51.97 s. To był drugi wynik w historii polskiej juniorskiej lekkoatletyki. – Marzyliśmy razem z trenerem Sebastianem Papugą, aby właśnie w tym roku pobiec poniżej 52 sekund i to się udało. Bardzo się cieszę. Kończę sezon spełniona i mam dużą nadzieję na dalszy rozwój, przełamywanie kolejnych barier w następnych latach – podsumowała wschodząca i bardzo jasno świecąca gwiazda polskiej lekkoatletyki.

Mistrzostwa Polski U23 rozegrano w Suwałkach. Azetesiacy stawali na podium 44 razy, a AZS AWF Warszawa wygrał klasyfikację medalową (pięć złotych, dwa srebrne i pięć brązowych) oraz punktową. Reprezentująca stołeczne barwy Ewa Różańska triumfowała w rzucie młotem i pchnięciu kulą oraz była druga w dysku. Błysnęła też Adrianna Gąsior, która wygrała obydwa biegi sprinterskie, choć dotąd głównie ocierała się o podium. Zawodniczka AZS AWF Wrocław trzykrotnie poprawiała rekordy życiowe, a 11.47 s na 100 m mogło dać jej szansę na wyjazd do Tokio. – Jechałam po medal. Chciałam go zdobyć i wiedziałam, że jestem przygotowana. To, co się wydarzyło, dalej jednak do mnie nie dociera. Łzy wzruszenia towarzyszyły mi przez kilka kolejnych dni – komentowała swój występ. Nasi zdominowali także biegi rozstawne. W czterech wygranych sztafetach azetesiacy oddali rywalom tylko jeden krążek, a dwa zwycięstwa odniosły dziewczyny z AZS AWF Kraków. DS, Piotr Rejmer Foto: Bartłomiej Wójtowicz

38. PZLA Mistrzostwa Polski U23 – medaliści AZS

ZŁOTE MEDALE

Adriana Gąsior Adriana Gąsior Karolina Łozowska AZS AWF Wrocław 100 m AZS AWF Wrocław 200 m AZS AWF Katowice 400 m

Klaudia Wojtunik

AZS Łódź K. Gajewska, J. Ziembicka, M. Kiepura, A. Struzik AZS AWF Kraków 100 m ppł 4×100 m

K. Gajewska, M. Koczanowa, M. Kiepura, A. Wsołek AZS AWF Kraków 4×400 m

Anna Łyko AZS AWF Wrocław skok o tyczce

Ewa Różańska AZS AWF Warszawa pchnięcie kulą

Nina Staruch Ewa Różańska AZS AWF Warszawa rzut dyskiem AZS AWF Warszawa rzut młotem

Krzysztof Kiljan J. Pająk, P. Dzida, J. Majewski, P. Taradaj J. Bujak. R, Biliński, B. Habrych, D. Buck Piotr Tarkowski AZS AWF Warszawa 110 m ppł AZS AWF Katowice 4×100 m AZS Politechnika Opolska 4×400 m AZS AWF Biała Podlaska skok w dal

Piotr Goździewicz AZS AWF Warszawa pchnięcie kulą

SREBRNE MEDALE

Adrianna Stefanowicz

AZS AWF Katowice 100 m Agnieszka Chorzępa AZS AWF Warszawa 3000 m p M. Andrychowicz, K. Skibińska, M. Brendel, K. Łozowska AZS AWF Katowice 4×400 m Zuzanna Sztachańska AZS Łódź trójskok Weronika Muszyńska AZS UMCS Lublin pchnięcie kulą Ewa Różańska AZS AWF Warszawa rzut dyskiem

Aleksandra Osiak AZS UMCS Lublin rzut młotem

Patryk Wykrota Dawid Buck OŚ AZS Poznań

200 m AZS Politechnika Opolska 400 m Krzysztof Hołub AZS UMCS Lublin 400 m pł T. Jankowski, A. Łukomski, S. Szachniewicz, P. Bugajski AZS AWF Wrocław 4×100 m A. Paździerz, J. Majewski, P. Dzida, J. Pająk AZS AWF Katowice 4×400 m Kacper Krawczyk AZS Łódź skok w dal

Alicja Struzik Aleksandra Wsołek AZS AWF Kraków AZS AWF Kraków 200 m 400 m

Margarita Koczanowa AZS AWF Kraków

800 m Monika Kiepura AZS AWF Kraków 100 m ppł J. Lipińska, W. Bartnowska, M. Skierkowska, A. Gryc AZS AWF Warszawa 4×100 m W. Bartnowska, S. Gajda, W. Bielińska, A. Gryc AZS AWF Warszawa 4×400 m Maja Szymanek AZS AWF Warszawa skok o tyczce Weronika Muszyńska AZS UMCS Lublin rzut dyskiem Patryk Wykrota OŚ AZS Poznań 100 m Jakub Pająk AZS AWF Katowice 400 m Robin Biliński AZS Politechnika Opolska 400 m ppł J. Głębocki, S. Dziuba, K. Kiljan, B. Gąbka AZS AWF Warszawa 4×100 m P. Wykrota, M. Nawrot, T. Przybylak, J. Wawrzkowicz OŚ AZS Poznań 4×400 m Bartosz Gąbka AZS AWF Warszawa skok w dal Gracjan Sabajtis AZS AWF Gorzów Wlkp. rzut młotem Marek Mucha AZS Politechnika Opolska rzut dyskiem

75. PZLA Mistrzostwa Polski U20 – medaliści AZS

ZŁOTE MEDALE

Kornelia Lesiewicz Weronika Nagięć Filip Rak Martyna Dobrowolska Tomasz Ratajczyk AZS AWF Gorzów Wlkp. 400 m AZS AWF Kraków 100 m ppł AZS Politechnika Opolska 1500 m AZS AWFiS Gdańsk rzut dyskiem AZS AWF Warszawa rzut młotem

SREBRNE MEDALE

Maciej Megier Barbara Burlewicz

AZS AWFiS Gdańsk 3000 m AZS AWF Warszawa skok wzwyż Jakub Hołub AZS UMCS Lublin skok wzwyż S. Sosna, W. Majchrzak, D. Opuszewicz, H. Kozelan AZS AWFiS Gdańsk 4×100 m BRĄZOWE MEDALE

Weronika Barcz Damian Soból Aleks Stokłosa Walentyna Jakowienko Barbara Kurdej AZS Łódź

100 m ppł AZS UWM Olsztyn 200 m AZS Politechnika Opolska 400 m ppł AZS AWFiS Gdańsk skok o tyczce AZS AWF Warszawa pchnięcie kulą

Tytuł obroniony

Politechnika Gdańska po raz kolejny wygrała cykl Akademickich Mistrzostw Polski. Gdańska uczelnia na podium wyprzedziła Akademię Górniczo-Hutniczą w Krakowie i Uniwersytet Warszawski. W rozgrywkach sklasyfikowano 123 uczelnie wyższe z całej Polski.

To dla gdańskiej uczelni drugie z rzędu zwycięstwo w AMP. – Ten sukces zawdzięczamy studentom i pracownikom, którzy podjęli się trudu brania udziału w wielu zawodach. Obsadziliśmy wszystkie dyscypliny, a trzeba pamiętać, że na tle innych jesteśmy małą uczelnią. Mamy 14 tysięcy studentów, jesteśmy wręcz kopciuszkiem, ale siła woli i determinacja w sporcie są najważniejsze. Naprawdę jestem bardzo szczęśliwy – mówił prof. dr hab. Krzysztof Wilde, rektor Politechniki Gdańskiej.

Studenci Politechniki Gdańskiej jako jedyni wystartowali we wszystkich 48 dyscyplinach AMP. Drużynowo uczelnia wygrała złote medale w lekkoatletyce mężczyzn, żeglarstwie i trójboju siłowym kobiet, srebrne w badmintonie, koszykówce kobiet i tenisie stołowym mężczyzn oraz brązowy w kolarstwie górskim kobiet. Indywidualnie studenci PG 23 razy stawali na podium, zdobywając 7 złotych, 7 srebrnych i 9 brązowych krążków. W klasyfikacji medalowej gdańska uczelnia zajęła siódme miejsce. Trzy pierwsze lokaty w tej klasyfikacji były zarezerwowane dla Akademii Wychowania Fizycznego z Katowic, Wrocławia i Warszawy. – Klucz do sukcesu leży w tym, że jesteśmy wszechstronni. Od lat wystawiamy reprezentacje we wszystkich dyscyplinach i to zwiększa nasze szanse na zwycięstwo. Uczelnia zachęca sportowców do studiowania, choć wiadomo, że na uczelnie techniczne olimpijczycy zbyt chętnie nie przychodzą. Teraz na Wydziale Zarządzania i Ekonomii zamierzamy otworzyć specjalizację na drugim stopniu, by zachęcać sportowców do wybrania naszej

Foto: Michał Żukowski

Foto: Kinga Sałata uczelni – mówił Krzysztof Kaszuba, dyrektor Centrum Sportu Akademickiego Politechniki Gdańskiej. – Jesteśmy jedną wielką akademicką rodziną z innymi uczelniami w Polsce, ale jest jednak satysfakcja z tego, że wygraliśmy i na podium jesteśmy przed Akademią Górniczo-Hutniczą w Krakowie i Uniwersytetem Warszawskim – dodał prof. Wilde, zapowiadając, że w kolejnym sezonie jego uczelnia dalej będzie bić się o zwycięstwo w AMP. – Na pewno nie będzie to łatwe. Zasada „bij mistrza” działa i już w tym roku odczuliśmy to bardzo mocno, bo wygraliśmy o włos – komentował. Więcej o Akademickich Mistrzostwach Polski na stronach 164-237. Paweł Hochstim

Dziwić nie mogło

Młodzi wioślarze AZS nie pozwolili o sobie zapomnieć. Z dobrej strony pokazali się na mistrzostwach Polski wszystkich kategorii wiekowych, a także na zawodach międzynarodowych.

Foto: Piotr Kula

W dniach 15–18 lipca na torze regatowym w Kruszwicy rywalizowali juniorzy (U20). Trzecie miejsce w punktacji klubowej wywalczył AZS UMK Toruń. Podopieczni Sławomira Kruszkowskiego i Szymona Wiśniewskiego stawali na podium siedmiokrotnie, wygrywając męską ósemkę oraz kobiece dwójkę i czwórkę bez sternika (do tego zdobyli trzy srebra w czwórkach i brąz w ósemce kobiet). Podwójnymi mistrzyniami Polski zostały Dominika Rękas i Julia Konarska. Po cztery krążki na tej imprezie sięgnął AZS Szczecin. Z wygranej cieszyła się męska czwórka bez sternika w składzie Jakub Nowakowski, Maciej Kłodziński, Jakub Sobański i Aleks Dorenda. Dwaj pierwsi wywalczyli ponadto brąz w dwójce bez sternika, a drugie miejsca zajęły męska ósemka i dwójka podwójna kobiet. Srebrne medale wywalczyły także czwórka bez sterniczki kobiet AZS AWF Kraków i męska dwójka bez sternika AZS Wratislavia, a brązowe czwórka ze sternikiem (właściwie ze sterniczką) AZS AWFiS Gdańsk i Filip Jędrzejczak z AZS AWF Poznań. Dwa tygodnie później na poznańskiej Malcie rozegrano młodzieżowe mistrzostwa kraju (U23). Ta impreza miała przynajmniej kilku bohaterów. Z pewnością należeli do nich

Jakub Byczek i Łukasz Piasecki z AZS Szczecin, którzy wygrali w dwójce podwójnej wagi lekkiej i zdobyli srebrny medal w dwójce podwójnej, dokładając do tego brąz w ósemce. Dwa zwycięstwa (w dwójce podwójnej i dwójce bez sterniczki) odniosły Zuzanna Lesner i Weronika Kaźmierczak z AZS AWF Gorzów Wlkp., a prócz tego wywalczyły srebro w czwórce podwójnej (ich klubowe koleżanki były też drugie w dwójce podwójnej wagi lekkiej). Z wygranych cieszył się też AZS UMK Toruń (męska czwórka ze sternikiem), który zgarnął także dwa srebrne i jeden brązowy krążek, oraz AZS AWFiS Gdańsk (kobieca czwórka bez sterniczki), który wywalczył także srebro i brąz. Drugie miejsce w skifie przypadło ponadto Cezaremu Litce z AZS AWF Poznań. Jeśli dodamy do tego bardzo dobre wyniki podczas Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży (kategoria juniora młodszego), sukces będzie kompletny. Zawody te zdominował AZS UMK Toruń, którego reprezentanci stawali na podium aż dziewięć razy, wygrywając pięć żeńskich konkurencji. Pięć krążków (w tym trzy złote) zdobył trzeci w punktacji klubowej AZS Szczecin, a dwa (w tym jeden złoty) AZS AWFiS Gdańsk. Dziwić nie mogło, że tak zdolni wioślarze zostali powołani do reprezentacji Polski na młodzieżowe mistrzostwa świata i Europy. W tych pierwszych (rozegranych w Czechach) najlepszym miejscem azetesiaków była czwarta lokata w kobiecej ósemce. W drugich, które odbyły się w Kruszwicy, dorobek był znacznie większy. W pełni azetesowski medal wywalczyła czwórka bez sternika kobiet. Dwukrotne medalistki MMP – Potrzuska i Izabela Pawlak (obie z AZS AWFiS Gdańsk) wraz z Lesner i Kaźmierczak (obie z AZS AWF Gorzów Wlkp.) zajęły drugie miejsce, przegrywając tylko z osadą Rumunii. W analogicznej osadzie mężczyzn i z analogicznym efektem popłynęli Przemysław Wanat (AZS AWF Poznań) i Oskar Streich (AZS UMK Toruń). Katarzyna Duda z AZS Szczecin wywalczyła zaś brąz w czwórce podwójnej.

Wyżej, szybciej

Cztery medale seniorskich mistrzostw kraju zdobyli przedstawiciele sekcji wspinaczkowej AZS PWSZ Tarnów. Wszystkie w konkurencji na czas.

Najbardziej utytułowany z tarnowskich wspinaczy – Marcin Dzieński przystępował do krajowych mistrzostw niedługo po wywalczeniu trzeciego miejsca w Pucharze Świata w Salt Lake City. W rozgrywanych w Gliwicach zawodach nie dał rywalom szans i w barwach AZS wygrał po raz siódmy. Było to zarazem 12. zwycięstwo przedstawiciela tarnowskiego klubu w seniorskich mistrzostwach kraju. Dzieński w finale pokonał klubowego kolegę Mikołaja Wróblewskiego. Do siostrzanego pojedynku doszło też w półfinale zmagań kobiet, gdy Anna Brożek pokonała Natalię Kałucką. Potem w rywalizacji o medale pierwsza przegrała o 0.05 s, a druga zwyciężyła, co skończyło się srebrnym i brązowym krążkiem. Dorobek medalowy AZS PWSZ Tarnów w seniorskich zmaganiach na czas urósł tym samym do 27. „Miałam wątpliwości przed tymi zawodami, bo powoli weszliśmy już w przygotowania do MŚ. Podczas rozgrzewki i pierwszych biegów było trochę ciężko, ale z każdą rundą przyjemność z biegania wzrastała” – komentowała na swoim profilu wicemistrzyni kraju.

Ekstremalne sukcesy, czyli jak zrobić eskimoskę

Kajakarze górscy AZS AWF Kraków od dawna dostarczali mnóstwo emocji, ale w 2021 roku przekroczyli kolejny pułap, za którym na horyzoncie pojawiły się igrzyska w Paryżu.

Zaczęło się podczas lipcowych mistrzostw świata juniorów (U23). W słoweńskim Tacen Wojciech Fabijański i Alicja Bulera zdobyli srebro w najmłodszej nieolimpijskiej konkurencji slalomowej – kanadyjkowej dwójce mieszanej. Wysokie miejsca indywidualnie wywalczyli Kacper Sztuba i Jakub Brzeziński, a niebawem ten drugi świetnie zaprezentował się w nowej odmianie, która zadebiutuje na igrzyskach w Paryżu, czyli CSLX. To inaczej slalom ekstremalny, w którym do walki staje jednocześnie czterech zawodników (zaczynają z wysokiej rampy). Walcząc o pierwsze miejsce na mecie i omijając przeszkody, muszą jeszcze w wyznaczonej strefie zrobić tzw. eskimoskę, czyli obrót kajakiem pod wodą. W finale Brzeziński nieco spóźnił się na starcie, przez co został przyblokowany, ale udało mu się wywalczyć trzecie miejsce. Było to zarazem historyczne pierwsze medalowe miejsce Polaka w tej odmianie kajakarstwa górskiego. „Niezła zabawa w tym wszystkim była! Dziękuję reprezentacji Słowacji, która pożyczyła mi kajak. Pięknym gestem przyczynili się do tego wyniku” – komentował na swoim profilu sprawca sporej niespodzianki. Jak się okazało, był to dopiero początek ekstremalnych sukcesów krakowskiej ekipy. W rozgrywanych na przełomie lipca i sierpnia MP juniorów i Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży mistrzowskie tytuły w tej konkurencji wywalczyli Kacper Pawlik i Katarzyna Grzyb. Bulera i Fabijański potwierdzili zaś dominację w kanadyjkowym mikście, dokładając indywidualnie po jednym krążku. Tych medali łącznie uzbierało się dziesięć, co dało krakowianom drugie miejsce w klasyfikacji klubowej. Tydzień później krakowska młodzież (i nie tylko) stanęła do walki o tytuły w kategorii seniorów. „Nasi zawodnicy pokazali się z bardzo dobrej strony, osiągając miejsca finałowe w kilku konkurencjach. Najbardziej cieszy fakt, że z miesiąca na miesiąc progres, jaki osiągają, jest widoczny jak na dłoni. Sport to przede wszystkim konsekwencja i rutyna. Szczególnie w naszym sporcie trzeba powtórzyć coś 1000 razy, zanim powie się «tak, umiem to zrobić»” – napisali szefowie sekcji na facebookowym profilu. Imprezę utrudnił wysoki stan Wisły, ale skumulowane zawody udało się rozegrać ostatniego dnia. Po raz piąty tytuł mistrza Polski w kategorii C-1 seniorów wywalczył Kacper Sztuba, potwierdzając tym samym swoją dominację w tej konkurencji. Znakomicie spisał się też Michał Wiercioch, który w silnie obsadzonej przez azetesiaków konkurencji zdobył brąz. Obydwaj wraz z drugim z braci Sztubów zdominowali także zespołową konkurencję C1M×3. „Spełniłem swoje małe marzenie o powrocie do kadry narodowej, ale jak to mówią: cierpliwy to i kamień ugotuje” – komentował na swoim profilu Wiercioch. Największą radość sprawiło chyba jednak zwycięstwo w rozgrywanym dopiero po raz trzeci na MP kajakarstwie ekstremalnym. Złoto wywalczył Michał Pasiut, który w królewskiej odmianie kajakarstwa slalomowego nie zdołał wywalczyć miejsca w reprezentacji kraju, ale kwalifikację na MŚ zdobył właśnie w tej wydawałoby się mniej popularnej odmianie, którą na poważnie zajął się dopiero w 2021 roku. We wrześniowych mistrzostwach świata, które odbyły się w Bratysławie, na starcie w K-1 stanęło jednak 80, a w extreme aż 82 zawodników! Pasiutowi sensacyjnie udało się zaś dostać do finału, w którym zajął czwarte miejsce. – Dwa dni po zawodach bolały plecy, łokieć i bark. Obrywa się i kajakiem, i wiosłem. Od samego początku jest zwarcie, bo po skoku do wody każdy od razu próbuje zdobyć korzystną pozycję. Na bramkach też są przepychanki. Jeżeli zatem w finale ściga się czterech gości i każdy z nich chce mieć medal, to nie patrzy się, czy dotkniesz rywala, czy nie. Włącza się agresja i pędzi się przed siebie – opowiadał o swoim starcie dla Onetu 30-letni zawodnik, za którego wyjazd na MŚ zapłacił jego klub – AZS AWF Kraków. Czwarte miejsce Pasiuta, które dawało podstawy, by odważniej myśleć o igrzyskach w roku 2024, było jednym z dwóch najlepszych wyników Polaków w Bratysławie. Tuż za podium znalazła się także kanadyjkowa drużyna, w której wystartowali klubowi koledzy najlepszego nad Wisłą kajakarza ekstremalnego – Wiercioch i Kacper Sztuba. Ukoronowaniem udanego sezonu były październikowe mistrzostwa kraju w sprincie. Krakowianie wywalczyli w Szczawnicy 11 medali, w tym aż 5 złotych, a potrójnym mistrzem Polski został Kacper Sztuba. – Pomimo braku naszych reprezentantów na igrzyskach w Tokio zakończyliśmy sezon z najlepszymi wynikami spośród reprezentantów slalomu na imprezach mistrzowskich w grupie U23. Nasi zawodnicy wywalczyli tytuły mistrzów Polski oraz zdobywali medale w nowej olimpijskiej konkurencji CSLX. Dlatego z nadziejami i pełni wiary na dalsze sukcesy spoglądamy w przyszłość – skomentował udany rok trener AZS AWF Kraków i polskiej kadry Janusz Żyłka-Żebracki.

Z Rzeszowa na podbój Europy

Złoto i srebro przywiozło z juniorskich mistrzostw Europy dwoje zawodników Fibrainu AZS Politechniki Rzeszowskiej.

Polska wywalczyła złote medale w turnieju drużynowym mężczyzn, pokonując w finale Francję 3:2. W składzie naszej ekipy był niezwykle uzdolniony tenisista rzeszowskiego klubu – Szymon Kolasa, który w zawodach rozegrał dwa pojedynki i oba wygrał. Sześć zwycięstw i jedną porażkę w drużynowych zmaganiach pań zanotowała jego klubowa koleżanka – Zuzanna Wielgos, a reprezentacja wywalczyła miejsca 7–8. Znacznie lepiej udał się Zuzi turniej deblowy. W parze z Anną Brzyską udało się dotrzeć aż do półfinału i wywalczyć brązowe krążki. W nim Polki przegrały z Rosjankami 1:3. Więcej na str. 341.

Pola i Julia nadziejami na Paryż!

Siedemnastolatki z AZS Poznań, Julia Damasiewicz i Pola Wawrzyniak, wygrały mistrzostwa świata juniorek w nowych olimpijskich klasach.

Włoska Gizzeria została zdominowana przez żeglarzy z Polski, a na najwyższym stopniu podium ostatecznie stanęła niespełna 17-letnia zawodniczka AZS Poznań. Julia była zdecydowaną faworytką regat, bo pomimo młodego wieku odnosiła już sukcesy w rywalizacji z seniorkami. Swoje umiejętności potwierdziła, wygrywając aż 13 z 17 rozegranych wyścigów w olimpijskiej konkurencji Formula Kite Foil, którą wpisano do programu igrzysk w Paryżu w 2024 roku. – Jestem bardzo szczęśliwa, bo wygranie mistrzostw świata to naprawdę wielki sukces. Ten sport to duża część mojego życia i jestem podekscytowana tym zwycięstwem. Prowadziłam od pierwszego dnia, ale nie było łatwo. Dziękuję wszystkim, którzy we mnie wierzyli, kibicom i mojej rodzinie w Polsce, której dedykuję ten medal – mówiła zwyciężczyni. Wcześniej na wodach Zatoki Puckiej złoto mistrzostw świata juniorek w formule IQ Foil – drugiej, która pojawi się na igrzyskach w Paryżu – wywalczyła Pola Wawrzyniak. Na podium towarzyszyła jej Karolina Gajdzińska, która ukończyła regaty na trzecim miejscu wśród juniorek i drugim w kategorii U17. – Po pięciu dniach zaciętej rywalizacji w zmiennych warunkach udało mi się zdobyć pierwsze miejsce w kategorii dziewczyn! Dziękuję za wsparcie ze strony trenerów Piotra Myszkowskiego i Maćka Dziemiańczuka. Dziękuję też za wszystkie słowa otuchy – komentowała na gorąco po ostatnim wyścigu Pola. Jak przystało na mistrzynie świata, Damasiewicz i Wawrzyniak nie pozostawiły złudzeń rywalkom podczas mistrzostw Polski w Pucku. Damasiewicz obroniła tytuł po raz trzeci z rzędu. Tytułu broniła też niebawem podczas rozgrywanych we wrześniu mistrzostw Europy. W Montpellier nie udało jej się jednak dostać do finału w kategorii Open i zajęła czwarte miejsce. Oczywiście oznaczało to dla niej złoto w klasyfikacji U19. – Walczyłam bardzo zacięcie o możliwość startu w finale w kategorii Open, ale niestety parę drobnych błędów pokrzyżowało mi plany. Aktualnie myślami jestem już na mistrzostwach świata, które za niecały miesiąc odbędą się w Torre Grande we Włoszech. Mam spore ambicje na te regaty! – komentowała na gorąco najlepsza polska kitesurferka. W Omanie dopięła swego, zajmując w gronie młodzieżowców drugie miejsce. Musiała o nie mocno walczyć, bo w połowie regat przytrafiły jej się problemy techniczne, przez które nie ukończyła dwóch wyścigów. Ostatecznie uznała wyższość reprezentującej Izrael Gal Zukerman, która wygrała wszystkie. Warto dodać, że czwarte miejsce na obydwu czempionatach globu i pierwsze na mistrzostwach Europy zajął klubowy kolega Damasiewicz – Jakub „Speedy” Jurkowski, a na mistrzostwach Europy juniorów brąz U17 zdobyła Karolina Gajdzińska (tu w swojej kategorii Wawrzyniak była siódma). Potwierdziło to silną pozycję AZS Poznań i pozwoliło z optymizmem wyglądać igrzysk w Paryżu. Kacper Czarnota, DS

Przedolimpijska eksplozja

Ostatniego dnia pływackich mistrzostw Europy juniorów w Rzymie Laura Bernat zdobyła złoto na 200 m stylem grzbietowym.

Piętnastolatka była jedną z faworytek do zwycięstwa, a na pewno do medalu już przed samymi mistrzostwami. Do Rzymu udała się bowiem z najlepszym czasem w stawce i wysokie aspiracje pokazywała już od eliminacji, w których była najlepsza (2:12.28). Podobnie spisała się w półfinale, gdzie również popłynęła najszybciej (2:11.72). W finale jej najgroźniejszymi rywalkami miały być Włoszka Erika Gaetani oraz Brytyjka Katie Shanahan. I faktycznie były, ale to zawodniczka AZS UMCS Lublina okazała się najlepsza, kolejny raz śrubując swój rezultat. Złoto zapewnił jej wynik 2:10.14! Laura we Włoszech wystartowała także na dystansach 100 i 50 metrów grzbietem. W pierwszym zabrakło jej 0.04 sekundy, aby awansować do finału. Z kolei na 50 metrów nie przebrnęła eliminacji. Niebawem udała się na igrzyska do Tokio, gdzie była najmłodszą reprezentantką w polskiej kadrze. – W Rzymie spełniłam jedno ze swoich marzeń, a do Tokio pojechałam przede wszystkim po doświadczenie – komentowała. Kamil Wojdat

Foto: Sandra Dąbrowska

Sukcesy i grzeszki

Po 15 latach przerwy reaktywowaliśmy „Zeszyty Historyczne AZS”. Redaktorem naczelnym został Robert Gawkowski.

„Zeszyty Historyczne AZS” zaczęły być wydawane przez ZG AZS w 1996 roku. Do 2005 wydano dziewięć numerów i nastąpiła 15-letnia pauza wydawnicza. Patronat nad „Zeszytami” objęła Komisja Historyczna AZS, której przewodził wybrany na redaktora naczelnego dr Robert Gawkowski. Wydawcą zostały Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego. W dziesiątym numerze znalazło się wiele historii orbitujących wokół naszej organizacji. Były więc dzieje AZS z Krakowa, Poznania, Kielc i Warszawy, opowieści o pionierskich czasach z fotografiami sprzed I wojny, jak i historia najnowsza. Znaleźć można było rzeczy znane i nieznane, z przewagą tych ostatnich. Całość zamknięta jest w 90 bogato ilustrowanych stronach. – Dlaczego azetesiacy powinni czytać tego typu wydawnictwa? Czy dlatego, że historia AZS jest najpiękniejsza na świecie, a w naszych klubach byli i są najwspanialsi sportowcy? W Komisji Historycznej AZS nie pozwoliliśmy sobie na to, żeby pokazywać nasze dzieje jako wzorca. W każdej organizacji, także w AZS, są sukcesy i grzeszki. Pokazujemy więc nie tylko blaski, ale też cienie. Na tym polega wielkość „Zeszytów Historycznych AZS” – komentował dr Gawkowski.

Spis treści 10. numeru Zeszytów Historycznych AZS:

Robert Gawkowski, Halina Hanusz (Warszawa) – Historyczne Zeszyty Historyczne AZS Dariusz Słapek (UMCS Lublin) – Wirtualne muzeum „Dzieje AZS” Marta Marek (MSiT Warszawa) – Artefakty związane z historią AZS w zbiorach warszawskiego Muzeum Sportu i Turystyki Michał Filarski, Maciej Wadowski (Kielce) – 50 lat minęło, czyli historia KU AZS Politechniki Świętokrzyskiej Dariusz Sokołowski (Warszawa) – Pionierzy koszykówki AZS Poznań Grzegorz Krawczyński (Warszawa) – Historia piłkarska AZS Warszawa 1916–1939 (część I) Joanna Młynarska (Kraków) – Wacław Majewski, założyciel i pierwszy prezes AZS Kraków Artur Kamiński (Warszawa) – Zapomniana pływacka mistrzyni Polski i jej depresja Jerzy Chełmecki (Warszawa) – Krystyna Lipska-Skład, biografia pośmiertna Robert Gawkowski; foto: Ewa Milun-Walczak

This article is from: