Kobiety, które były świadkami aresztowań w Collegium Novum W
zamieszczonym w „Alma w sali LXVI. Z całą pewnością Mater” nr 239–240 artykuwiadomo natomiast, że kobiety, le Łukasza Pieroga, pracownika które znalazły się wśród uczestniMuzeum Uniwersytetu Jagiellońków „wykładu”, dzielnie walczyły skiego, Kobiety na Uniwersytecie w okresie okupacji z przeciwnoJagiellońskim. Od (nie)obecności ściami losu. do profesury znalazła się błędHelena Willman-Grabowska, na informacja dotycząca prof. mieszkająca w domu uniwersyHeleny Willman-Grabowskiej: teckim przy ul. Łokietka 1, w raAresztowana 6 listopada 1939 mach obrony przeciwlotniczej we w ramach tzw. Sonderaktion Krawrześniu 1939 roku zabezpieczała kau 6 listopada 1939, niebawem budynek, urządzała w nim schron, wraz z innymi kobietami została starała się o likwidację szkód wyzwolniona (s. 121). Autor tego rządzonych w wyniku bombardotekstu prawdopodobnie błędnie wań dwu fabryk znajdujących się powtórzył ją za Renatą Czekalw sąsiedztwie domu i niedalekiej ską1. kolejowej stacji towarowej. Mieszkańcy domu, nękani przez adminiWarto więc przypomnieć, że stratora, opuszczali go stopniowo, przebieg wydarzeń w ówczesnej chcąc uniknąć zaskoczenia i jego sali nr LXVI (przed wojną sale konsekwencji: ci, co w budynku oznaczano cyframi rzymskimi, pozostali – zostali wysiedleni. obecnie jest to sala nr 56) znamy Willman-Grabowska tak opisała z kilku przekazów uczestników sytuację: Dom profesorski [...] „wykładu” 6 listopada 1939 podlegał częstym oględzinom i zaSS-Sturmbannführera Bruno powiedziom zajęcia. Ciągle groźby Müllera (1905–1960), dowódcy 2. Oddziału Operacyjnego Helena Willman-Grabowska (1870–1957), jedno z dwóch zachowa- wysiedlenia, trzymanie walizek (Einsatzkommando 2/I) Policji nych zdjęć portretowych i skan podpisu. Fotografia z książki Helena w pogotowiu, konieczność obsłuBezpieczeństwa i Służby Bezpie- Willman-Grabowska.Orientalistka–uczona–popularyzatorka,podred. giwania przygodnych lokatorów R. Czekalskiej i A. Kuczkiewicz-Fraś, Kraków 2014 Niemców, doświadczenia z pijaczeństwa (der Sicherheitspolizei und des Sicherheitsdienstes), zwłaszcza widzieli trzy kobiety. Nie tylko więc nie nymi. Naciskana przez administratora, z relacji Zdzisława Jachimeckiego, ma zgodności w relacjach co do liczby przeniosła się do podkrakowskiej wsi LuBogdana Kamieńskiego, Stanisława kobiet, ale także różnie opisywane było borzyca. Prowadziła tam tajne nauczanie Maziarskiego, Romana Prawocheńskiego umundurowanie przybyłych Niemców i starała się kontynuować pracę naukową3. i Fryderyka Zolla. W sali zgromadziło się i ich zachowanie w sali wykładowej. Kierowany przez Jadwigę Wołoszyńwówczas około 140 osób, w tym dwie Wydaje się jednak, że najlepiej oddaje ską Zakład Botaniki Farmaceutycznej kobiety. Jachimecki wymienił kierow- sytuację relacja prof. Jachimeckiego, (ul. Franciszkańska 1) został zajęty nik Seminarium Sanskrytu i Filologii który odznaczał się doskonałą pamięcią przez okupanta już we wrześniu 1939 Orientalnej Helenę Willman-Grabowską i zmysłem obserwacji. roku, a mienie zakładu częściowo zaW żadnej z przywołanych wyżej rekwirowano. O interwencję u władz (1870–1957) i kierownik Zakładu Botaniki Farmaceutycznej Wydziału Filozoficz- relacji (i w innych przekazach) nie ma niemieckich w sprawie jego zwrotu Wonego Jadwigę Wołoszyńską (1882–1951). wzmianki o aresztowaniu kobiet obec- łoszyńska prosiła rektora Tadeusza LehTadeusz Kowalski przywołał we wspo- nych na sali, podają one natomiast, że ra-Spławińskiego 27 października. Do mnieniach, obok Willman-Grabowskiej, Müller kazał im opuścić salę. W relacjach prośby dołączyła spis zarekwirowanych antropolog Eugenię Stołyhwową2. Byli obu pań nie tylko nie ma informacji przedmiotów, w tym, między innymi, też uczestnicy spotkania, którzy w sali o aresztowaniu, ale nawet o pobycie 79 map (71 z nich to mapy austriackiego
54
alma mater nr 245