Co zawdzięczamy Lonny Glaser onny Glaser, osoba niezwykle zasłużona dla Europy, a szczególnie dla Polski i Austrii, zmarła w Wiedniu 16 marca 2021. Swoje długie życie poświęciła jednoczeniu się Europejczyków, budowie mostów między narodami tak bardzo dotkniętymi w czasie drugiej wojny światowej. W wygłoszonym 5 grudnia 1991 w Instytucie Kultury Polskiej w Wiedniu wykładzie poświęconym Polsce jako krajowi i jego obywatelom w oczach Austriaków Lonny Glaser powiedziała: Mieć dwa kraje jako ojczyzny to wielkie wzbogacenie życia, nawet wtedy, gdy nie uniknie się konfliktów. Dla tej, patrząc z punktu widzenia narodowości, Austriaczki, zarówno Austria, jak i Polska były Jej ojczyznami. Jedno i drugie państwo było Jej miłością. Dla zbliżenia narodów tworzących te państwa poświęciła swoje aktywne życie. Lonny Glaser urodziła się 18 stycznia 1925 w Bielsku. Rodzina ojca od XVIII wieku zamieszkiwała w Wiedniu. Rodzina matki miała hiszpańskie korzenie. Dziadkowie byli zatrudnieni w dobrach habsburskich w Żywcu. Pozostali po pierwszej wojnie światowej, jak i rodzina Habsburgów, w Polsce. Wczesne dzieciństwo Lonny Glaser spędziła u dziadków w Makowie Podhalańskim, skąd, po sprzedaniu sporego majątku, dziadkowie przenieśli się z wnuczką do Wiednia. Opiekunka małej Lonny – Polka towarzyszyła Jej w tych przenosinach. W swoich wspomnieniach Lonny Glaser poświęca tej osobie dużo miejsca. Świetną znajomość języka polskiego zawdzięczała także w niemałym stopniu polskiej opiekunce. Po kilkuletnim pobycie w Wiedniu, w 1933 roku powróciła do Makowa Podhalańskiego i w tym beskidzkim miasteczku uczęszczała do szkoły. Gimnazjum kończyła w Bielsku, w polskiej szkole prowadzonej przez Zgromadzenie Sióstr
96
ALMA MATER nr 227
wolnością. Miała okazję osobistej rozmowy z prymasem Polski kardynałem Stefanem Wyszyńskim. Rozmowa ta miała miejsce w warszawskiej siedzibie prymasów Polski przy ul. Miodowej dwa miesiące po opuszczeniu przez Prymasa miejsca swojego internowania w Komańczy. Jak sama mówiła, ta krótka rozmowa wyznaczyła kierunek przyszłej działalności. Zadała Prymasowi pytanie, jak Austriacy mogliby pomóc społeczeństwu polskiemu. Prymas odpowiedział, że bardzo ważne byłoby utrzymanie łączności, szczególnie inteligencji polskiej, z kulturą zachodnią, do której przecież Polacy należą. Po powrocie do Wiednia Lonny Glaser, z poparciem kardynała Franza Königa, zorganizowała Fundację „Janineum” (nazwaną później Instytutem „Janineum”). Ta nazwa była uczczeniem siostry Janiny Wizor – nauczycielki i opiekunki w czasie wojny w Bielsku. Celem „Janineum” było umożliwienie Polakom pobytu w Wiedniu, dającego szansę kontynuowania studiów, nawiązywania naukowych lub artystycznych kontaktów. Od początku lat 60. do 2010 roku ze stypendium „Janineum” skorzystało około 6 tysięcy osób z 28 krajów, w tym znacznie przewyższająca pozostałe nacje liczba Polek i Polaków. Środki finansowe na akcję stypendialną i inne akcje pomocowe pochodziły w dużej części z pomocy episkopatów Austrii i Niemiec, a także ze źródeł prywatnych, które umiała angażować do wsparcia Instytutu Lonny Glaser. Instytut „Janineum” przez kilkanaście lat, do 1974 roku, wspomagał byłych więźniów obozów koncentracyjnych. Trzeba też koniecznie przypomnieć bardzo poważny wkład Instytutu „Janineum” w pomoc Polakom w okresie stanu wojennego wprowadzonego w grudniu 1981 roku, i w latach późniejszych. Uchylenie stanu wojennego w 1983 roku nie spowodowało poprawy Janineum
L
Pomoc „Janineum” dla Polski, Lonny Glaser przy załadunku darów; Wiedeń 1983
Szkolnych de Notre Dame. Przebywała w szkolnym internacie prawie do zakończenia wojny. W czasie nauki w okresie okupacji była pod opieką nauczycielki – polskiej zakonnicy Janiny Wizor, współpracującej z ruchem oporu. Ta osoba miała decydujący wpływ na ukształtowanie osobowości Lonny. W ostatnich tygodniach wojny Lonny Glaser, nie bez pomocy polskiego ruchu oporu, dotarła do Wiednia. Pierwszy raz po wojnie do Polski przybyła w 1956 roku. Była wtedy pod wrażeniem siły oporu społeczeństwa polskiego przed komunistycznym naciskiem. Wspominała o odczuciu, jakie odniosła przy przekraczaniu wówczas kolejowej granicy między Czechosłowacją i Polską. Myślała, w oparciu o warunki przekraczania granicy, że opuszcza państwo zniewolone i wjeżdża do kraju cieszącego się znacznie większą