NOWATORSKA OPERACJA POZWOLI MŁODEMU MUZYKOWI ZNÓW GRAĆ P
ionierski zabieg wszczepienia innowacyjnej protezy stawu ramiennego OVO został przeprowadzony 9 października 2018 na Oddziale Klinicznym Ortopedii i Rehabilitacji Szpitala Uniwersyteckiego, kierowanym przed dr. hab. Artura Gądka. To pierwsza tego typu operacja w Polsce i zaledwie druga w Europie. Nowoczesna endoproteza powierzchniowa została założona u 27-letniego
Fot. Archiwum SU
W zabiegu asystował chirurg z zespołu Arthrosurface Don Simoncini ze szpitala Newton Wellesley Hospital (USA)
Marcina, u którego – na skutek chorób towarzyszących – rozwinęła się zaawansowana artroza stawu ramiennego. Skutkiem tego było ograniczenie ruchomości stawu i przewlekły ból niereagujący na leki. Co więcej, choroba uniemożliwiała mężczyźnie realizowanie największej pasji, czyli gry na instrumentach muzycznych. – Marcin ukończył dwie szkoły muzyczne: w klasie fortepianu i organów w szkole dla osób niewidomych. Od kwietnia dodatkowo gra na akordeonie. Dwa lata temu zaczęło go boleć ramię, a dodatkowo zaczęło opadać – mówiła tuż po operacji mama, Barbara Wójcik. Dzięki zastosowaniu tak nowoczesnego implantu pacjent będzie miał szansę odzyskać pełną sprawność ruchową chorego barku. – Wszczepiliśmy nowy typ protezy stawu ramiennego, tzw. protezę powierzchniową. Wymieniamy wyłącznie zużytą warstwę chrząstki. Na tym właśnie polega innowacyjność. Dzięki temu jesteśmy w stanie uniknąć ingerencji w zdrową kość, która musi przenieść obciążenia. Do tego pozwala nam na wymianę warstwy zużywalnej – tłumaczył tuż po zabiegu dr Jakub Ślusarski, specjalista chorób barku. – Dodatkowo, dzięki zastosowanej technice, operacja niesie ze sobą mniejsze ryzyko powikłań, a także znacznie skraca czas rehabilitacji.
Zabieg wszczepienia innowacyjnej protezy stawu ramiennego OVO
Zabieg jest zdecydowanie bardziej oszczędzający, przeprowadzony szybciej i z zachowaniem sprawności mięśni. Cała operacja trwała zaledwie dwie godziny. Co więcej, nie wymaga noszenia unieruchomienia, wystarczy wyłącznie prosty temblak. Pobyt w szpitalu potrwa jeden– dwa dni, a procedura pozwoli na szybkie usprawnianie. – To wyjątkowa sytuacja, że zakładamy protezę tak młodej osobie. U chorego doszło do zmian, które normalnie powstają w piątej lub szóstej dekadzie życia. Dodatkowo pacjent jest niewidomy, więc zmysł dotyku jest dla niego jednym z ważniejszych elementów komunikowania się ze światem – podsumował dr Jakub Ślusarski. W zabiegu asystował członek zespołu Arthrosurface Don Simoncini ze szpitala Newton WellesleyHospital (USA), który jest bliskim współpracownikiem dr Johna Uribe – wynalazcy i propagatora tej techniki.
Maria Włodkowska
Szpital Uniwersytecki w Krakowie Endoprotezę powierzchniową założono pacjentowi, u którego rozwinęła się zaawansowana artroza stawu ramiennego
ALMA MATER nr 203
31