Alma Mater 230

Page 82

HistoriUJemy „Hogwartu” może i nie było, ale „Harry Potter” znalazł się niejeden

wiekach średnich wokół ośrodków uniwersyteckich znanych z wysokiego poziomu wiedzy nieraz rozpościerała się atmosfera tajemniczości. W wielu miejscach, gdzie kwitło życie intelektualne, dopatrywano się także siedliska nauk tajemnych w pobliżu akademickich murów. Przykładem jest Kraków, gdzie pobierał nauki, a przynajmniej chciano, żeby tak było, sam Faust. Niektóre wczesnonowożytne teksty czy prace badaczy żyjących na przełomie XIX i XX wieku wskazują wręcz na działającą w dawnej stolicy Królestwa Polskiego szkołę magii. Hogwart?! Chyba jednak nie do końca... Uprawianie nauk tajemnych, w tym alchemii, było surowo zabronione przez Kościół. Także Uniwersytet oficjalnie zakazywał jej nauczania w swoich murach. Alchemia była jednak obecna półjawnie: na wydziale medycznym profesorowie przemycali ją na wykładach, inni zaś rozprawiali o niej w traktatach. Z medycyną ściśle łączono astrologię, która była wykładana z krakowskich katedr oficjalnie. Sława uniwersyteckich astrologów od końca XV wieku docierała do dworów monarszych i możnych, gdzie zatrudniano uczonych do udzielania porad gwiaździarskich. Uczelnia wydawała kalendarze z prognostykami, które pomagały ustalić najlepszy czas dla zawarcia małżeństwa, podróży czy innych przedsięwzięć oraz podpowiadały w sprawach zdrowotnych. Oprócz sławy przepowiednie te przynosiły także niemałe pieniądze. To właśnie za sprawą astronomii i związanej z nią mocno astrologii oraz dzięki wysokiemu poziomowi nauk matematyczno-przyrodniczych krakowski Uniwersytet cieszył się międzynarodowym prestiżem na przełomie XV i XVI wieku. W okresie nowożytnym nauka gwiaździarska była jednak coraz częściej krytykowana, a prognostyki i wróżby dotyczące Uniwersytetu tworzyły atmosferę podejrzliwości.

80

ALMA MATER nr 230

British Library

W

Iluminacja z Breviari d’amor, XIV wiek, Royal 19 C I f. 33

Zarówno paranie się alchemią, jak i chiromancją czy nekromancją, było na Uniwersytecie Krakowskim surowo zabronione – ars prohibitia. Oficjalnie na Uniwersytecie magii nie nauczano. W krakowskim środowisku akademickim na przełomie XV i XVI wieku nauki tajemne jednak kwitły – oczywiście, poza uniwersyteckim programem nauczania. By ukryć te praktyki przed czujnym wzrokiem Kościoła i Uniwersytetu, odbywały się one w tajemnicy, co zalecały nawet podręczniki magii. Wśród

profesorów zainteresowanie czarną magią przejawiał już prawnik Mikołaj Hinczowicz z Kazimierza, rektor w semestrze zimowym roku akademickiego 1412/1413. Dużą popularnością cieszyła się chiromancja (wróżenie z linii dłoni) oraz nekromancja – wywoływanie demonów lub zmarłych i zmuszanie ich do służenia oraz objaśniania tego, co nieznane. Krakowscy uczeni, wychodząc z przekonania, że wszelka wiedza pochodzi od Boga, także zajmowali się, od strony teoretycznej, chiromancją: sławny krakowski astrolog


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.