[excerpt from the publication] It all starts on paper...

Page 1

6
Polish-Japanese Academy of Information Technology in Warsaw
8
Koszykowa

It

all starts here...

spis treści × contents

. Słowo wstępne × Foreword

AldonA drAbiK

2. Krótko o uczelni × Shortly about the Academy

3. Historia wydziału × History of the Department

Marian Nowiński. Wspomnienie o współtwórcy i pierwszym dziekanie

Wydziału Sztuki Nowych Mediów × Marian Nowiński. Reminiscence about the co-founder and first Dean of the New Media Art Department

EwA SATAlEcKA

Marian Nowiński

dAniEl SzczEchurA

Moje wspomnienia o Marianie Nowińskim × My memories of Marian Nowiński

TAdEuSz wAlEnTowicz

Galeria prac Portret Pedagoga × Gallery of works “The Portrait of a Pedagogue”

4. Kadra Wydziału Sztuki Nowych Mediów Department Faculty Members

Władze wydziału × Department Authorities

Sylwetki wykładowców × Lecturers’ Profiles

5. Struktura Wydziału Sztuki Nowych Mediów – kierunek Grafika

Structure of the New Media Art Department – field of study: Graphics

Pracownie wydziału × Department Studios

5.1. Studia licencjackie × BA Studies

5.2. Studia stacjonarne pierwszego stopnia prowadzone w języku polskim

Undergraduate/BA Polish-language programme

Pracownie Rysunku × Drawing Studios → 168

Pracownie Malarstwa × Painting Studios → 174

Pracownie Grafiki Projektowej × Graphic Design Studios → 178

Od rzeźby do tworzenia grafiki 3d × From Sculpture to 3D Graphics → 192

Pracownia Grafiki Artystycznej × Graphic Arts Studio → 200

Pracownie Fotografii × Photography Studios → 204

8 10 12 16 22 26 30 34 35 44 158 164 166 167

Pracownie Informatyczne i Projektowe × IT and Design Studios → 209

Galeria wybranych prac licencjackich × Gallery of selected undergraduate/BA projects → 216

Pracownie Animacji × Animation Studios → 223

5.3. Studia pierwszego stopnia prowadzone w języku angielskim

Undergraduate/BA English-language programme

Blok zajęć teoretycznych × Theory Block → 230

Blok zajęć informatycznych × IT Block → 234

Zajęcia artystyczno-projektowe × Art and Design Block → 242

Blok zajęć praktyczno-projektowych × Practice and Design Block → 256

5.4. Studia niestacjonarne pierwszego stopnia

Part-time undergraduate/BA programme

5.5. Studia magisterskie uzupełniające

Post-graduate MA programme

5.6. Studia stacjonarne drugiego stopnia × Full-time graduate/MA programme

Pracownia Rysunku × Drawing Studio → 290

Pracownie Malarstwa × Painting Studios → 290

Pracownie Grafiki Projektowej × Graphic Design Studios → 291

Pracownia Multimediów × Multimedia Studio → 294

Od rzeźby do tworzenia grafiki 3d × From Sculpture to 3D Graphics → 298

Pracownia Grafiki Artystycznej × Graphic Arts Studio → 300

Pracownia Fotografii × Photography Studio → 300

Pracownie Informatyczne i Projektowe × IT and Design Studios → 302

Pracownie Animacji × Animation Studios → 306

Galeria wybranych prac magisterskich × Gallery of selected graduate/MA projects → 308

5.7. Studia niestacjonarne drugiego stopnia

Part-time graduate/MA programme

5.8. Pracownie teoretyczne na studiach stacjonarnych i niestacjonarnych

Theory studios at full-time and part-time programmes

Podróż to jest sposób na życie. O Danielu Szczechurze × Travel is a way of life. On Daniel Szczechura mArcin giżycKi

Na styku sztuki i informatyki × Art and IT touchpoint

AgATA myJAK Spojrzenie w przyszłość × About the Future 228 276 284 285 314 336 319 326 344

the idea

visual arts

of merging information

two seemingly distant disciplines and

technologies

idea połączenia dwóch, jakże odległych z pozoru, dziedzin: sztuk plastycznych i informatyki

→ For many years I had tried to implement the idea of merging two seemingly distant disciplines: visual arts and information technologies. The breakthrough came after a meeting with Prof. Marian Nowiński, who shared my opinions and did not hesitate to present the proposal of collaboration with our Institute at the Senate of the Academy of Fine Arts, which was a daring venture at the time.

↖ Due to common effort – it worked, and 2005 saw the foundation of the New Media Art Department, Graphics with its first Dean, Prof. Marian Nowiński. The budding collaboration was by no means easy: the traditional system of education at the Warsaw Academy of Fine Arts, a school with over 100 years of tradition on the one hand, and the innovative iT methodology in the private school with a mere 10 years of experience and rooted in a completely different educational attitude on the other.

↗ How to merge the curricula of visual arts and iT studies so that they complement, expand and inspire each other? How to melt two 3-year specializations into one, which would include both disciplines? There were innumerable questions and long hours of heated discussions. Fortunately, all the meetings were held in peaceful atmosphere of understanding and great willingness to create something new, all this under the watchful eye of the PJAiT Rector. The final version of the curriculum was formulated right before Christmas 2004 and surely came as a well-deserved gift to everyone involved.

→ It would be impossible not to name the entire team participating in this venture, including Prof. Krzysztof Marasek, Prof. Daniel Szczechura and the first lecturers who agreed to execute the innovative programme: Prof. Janusz Knorowski, Prof. Paweł Nowak, Ewa Stemposz, dA , Agnieszka ChądzyńskaKrasowska, dA , Anna Rudzka, mA and the assistants of the Academy of Fine Arts in Warsaw and the Faculty of Multimedia.

↙ It is with great pleasure that I observe the development of the New Media Art Department, which confirms that the effort we had made was worthwhile. Over the recent years the curricula have been modified on numerous occasions, new forms of studies were launched, the English-language programme emerged, collaboration was initiated with numerous centres in Poland and abroad. The New Media Art Department students are laureates of prestigious competitions, and the Department of Visual Arts has been gaining in popularity, comparable to the popularity enjoyed by the Academy of Fine Arts in Warsaw. Undoubtedly, it is due to the activities of current Department authorities: Prof. Ewa Satalecka, Prof. Andrzej Kalina and Piotr Nowiński, dA .

↘ What does the collaboration between the iT and New Media Art Departments look like at the moment? They have become complementary, which is evident from the successful professional activity of many iT graduates in the Department of Visual Arts.

→ We have managed to find common space for two different schools, two styles of thinking and reconcile the artistic vision with the technical face of iT.

SŁOWO WSTĘPNE × F or E word ALDONA DRABIK
AldonA drAbiK Prorektor Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych Prorector of the Polish-Japanese Academy of Information Technology

→ Od wielu lat starałam się zrealizować ideę połączenia dwóch, jakże odległych z pozoru, dziedzin: sztuk plastycznych i informatyki. Przełomem okazało się spotkanie z prof. Marianem Nowińskim, który myślał podobnie i nie zawahał się przedstawić na Senacie ASP propozycji współpracy z naszą uczelnią, co w tych czasach było nie lada wyczynem.

↖ Dzięki wspólnym staraniom udało się – w 2005 roku powstał Wydział Sztuki Nowych Mediów (wSnm) na kierunku Grafika, a jego pierwszym dziekanem został prof. Marian Nowiński.

→ Początki współpracy nie były łatwe: z jednej strony tradycyjny system kształcenia w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, uczelni z ponad 100-letnią tradycją, a z drugiej – innowacyjna metodyka nauczania informatyki w niepaństwowej uczelni działającej od zaledwie dziesięciu lat i wyrosłej z zupełnie innego postrzegania nauki.

→ W jaki sposób połączyć programy studiów plastycznych i informatycznych, by mogły się wzajemnie uzupełniać, rozszerzać, inspirować? W jaki sposób z dwóch kierunków, na których studia trwają trzy lata, stworzyć unikatowy kierunek łączący obie dziedziny?

Pytań było co niemiara i wiele godzin zażartych dyskusji. Szczęśliwie, wszystkie spotkania odbywały się w pokojowej atmosferze, ze zrozumieniem, z ogromną wolą stworzenia czegoś nowego, a wszystko pod czujnym okiem rektora PJATK. Ostateczna wersja programu została sformułowana tuż przed świętami w 2004 roku i niewątpliwie stała się dla nas zasłużonym prezentem świątecznym.

↗ Nie sposób pominąć tu całego zespołu uczestniczącego w tym przedsięwzięciu, w tym prof. Krzysztofa Maraska, prof. Daniela Szczechury oraz pierwszych wykładowców, którzy podjęli się realizacji nowatorskiego programu: prof. Janusza Knorowskiego, prof. Pawła Nowaka, dr Ewy Stemposz, dr Agnieszki ChądzyńskiejKrasowskiej, mgr Anny Rudzkiej oraz asystentów z ASP w Warszawie i Katedry Multimediów PJATK.

→ Z ogromną przyjemnością patrzę, jak rozwija się wSnm, co potwierdza, że trud włożony w jego powstanie się opłacił. W ciągu minionych lat programy nauczania były wielokrotnie modyfikowane, utworzono nowe formy studiów, powstała ścieżka anglojęzyczna, zainicjowano współpracę z wieloma ośrodkami w kraju i za granicą. Studenci wSnm są laureatami prestiżowych konkursów, a Wydział Grafiki zyskuje coraz to większą popularność, porównywalną do popularności ASP w Warszawie. Jest to niewątpliwie zasługą obecnych władz wydziału: prof. Ewy Sataleckiej, prof. Andrzeja

Kaliny i dr. Piotra Nowińskiego.

↙ Jak obecnie wygląda współpraca między Wydziałem Informatyki i wSnm? Uzupełniają się, o czym świadczy fakt, że wielu absolwentów informatyki z sukcesem prowadzi aktywność zawodową na Wydziale Grafiki.

→ Udało się znaleźć wspólną przestrzeń dla dwóch różnych uczelni, dwóch stylów myślenia i pogodzić artystyczną wizję z techniczną stroną informatyki.

→ Udało
strzeń
dwóch
artystyczną wizję z techniczną stro9
się znaleźć wspólną prze
dla dwóch różnych uczelni,
stylów myślenia i pogodzić

Krótko o uczelni Shortly about the Academy

→ The Polish-Japanese Institute of Information Technology (PJiiT) was launched in 1994. Upon the decision of the Minister of National Education, PJiiT was listed in the registry of higher schools as no. 51 and authorised to confer the title of engineer of information technology. In 2010, as the third higher school in Poland (next to the Academies of Fine Arts in Warsaw and Kraków), it became a member of cumuluS –the international association of the best artistic higher schools worldwide.

↗ On October 24th, 2014, the school was renamed as the Polish-Japanese Academy of Information Technology (PJAiT). This change entails the authorisation to confer the doctor of science degree in two scientific disciplines.

127 10

→ Polsko-Japońska Wyższa Szkoła

Technik Komputerowych (PJwSTK)

powstała w 1994 roku. Decyzją

Ministra Edukacji Narodowej została wpisana do rejestru szkół wyższych

pod numerem 51 i uzyskała prawo do nadawania tytułu inżyniera informatyki. W 2010 roku jako trzecia uczelnia w Polsce (obok warszawskiej i krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych)

stała się członkiem cumuluS –

międzynarodowego stowarzyszenia zrzeszającego najlepsze uczelnie artystyczne z całego świata.

↗ 24 października 2014 roku uczelnia zmieniła nazwę na Polsko-Japońską

Akademię Technik Komputerowych (PJATK). Zmiana ta wiąże się z uzyskaniem uprawnień do nadawania stopnia doktora nauk technicznych w dwóch dyscyplinach naukowych.

Historia wydziału

↖ 22 grudnia 2004 roku Polsko-Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych podpisała umowę o współpracy z Akademią Sztuk Pięknych w Warszawie. Na mocy tej umowy w PJwSTK w Warszawie utworzony został nowy wydział –Sztuka Nowych Mediów (Snm), kształcący na kierunku Grafika. Kierunek Architektura Wnętrz (studia pierwszego stopnia) powstał w 2008 roku. Dwa lata później w PJwSTK w Gdańsku utworzony został Wydział Sztuki Nowych Mediów, kształcący studentów na kierunku Grafika.

→ W czerwcu 2017 roku Centralna Komisja do Spraw Stopni i Tytułów Naukowych przyznała Wydziałowi Sztuki Nowych Mediów uprawnienia do nadawania stopnia doktora w dziedzinie sztuk plastycznych. Tym samym Polsko-Japońska Akademia Technik Komputerowych stała się pierwszą uczelnią niepubliczną posiadającą takie uprawnienia. Obecnie PJATK posiada uprawnienia do nadawania stopnia doktora w trzech dyscyplinach naukowych (informatyka, mechanika, sztuki plastyczne) oraz doktora habilitowanego (najwyższego stopnia naukowego, jaki może przyznać w Polsce uczelnia akademicka) w dyscyplinie informatyka.

↗ wSnm prowadzi kilkanaście przewodów doktorskich w starym trybie, a obecnie przyjmuje kandydatów, którzy pragną wystąpić o nadanie stopnia doktora w dyscyplinie sztuki plastyczne i konserwacja dzieł sztuki w nowym trybie. Postępowania o nadanie stopnia doktora proceduje Rada Naukowa Dyscypliny Sztuki Plastyczne i Konserwacja Dzieł Sztuki, której przewodniczącą jest dr hab. Ewa Satalecka prof. PJATK.

2004 2008 2021 2017

History of the Department

↖ Wydział Sztuki Nowych Mediów zaczął funkcjonować w październiku 2005 roku. Dyskusje na temat jego struktury rozpoczęły się znacznie wcześniej, a ostateczna wersja programu nauczania została uzgodniona tuż przed Bożym Narodzeniem 2004 roku. Inicjatywę ze strony Polsko-Japońskiej Wyższej Szkoły Technik Komputerowych podjęła prof. Aldona Drabik, pomysłodawcą ze strony warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych był prof. Marian Nowiński. Ich upór i dyplomacja doprowadziły do połączenia programów dwóch stołecznych uczelni, zajmujących bardzo wysokie lokaty w rankingach ogólnopolskich szkół wyższych. Pierwszym dziekanem Wydziału Sztuki Nowych Mediów został prof. Marian Nowiński.

Profesor Nowiński, cztery lata później, tak wspominał utworzenie wydziału:

Trzynaście lat temu (1995 rok) w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, w Pracowni Rysunku i Kompozycji Projektowej, którą osobiście prowadziłem w Katedrze ogólnoplastycznej, zorganizowałem tzw. otwarte ćwiczenia i wykłady „O winie”, z degustacją. Prowadzili je dwaj znani znawcy przedmiotu – sommelierzy. Każdy ich wykład kończył się podaniem studentom tematu do opracowania związanego z genezą wina. Zajęcia te szybko stały się popularne do tego stopnia, że zaczęli w nich brać udział studenci z innych wydziałów ASP i pracowni specjalistycznych. Po jakimś czasie zaczęli pojawiać się studenci z Akademii Teatralnej z Warszawy i Polsko-Japońskiej Wyższej Szkoły Technik Komputerowych. Szczególnie aktywnie zaczęli współpracować studenci z PJWSTK i Pracowni Rysunku i Kompozycji Projektowej Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki. Myślę, że było to zafascynowanie studenckiej myśli twórczej ówczesną techniką komputerową i informatyków twórczością studentów ASP, czego dowodem było wspólne wykonanie szeregu nietypowych projektowo-rysunkowych prac studenckich. W 1999 roku na wystawę prac studenckich po wykładzie o winie (tematem było hasło „Kto w winie gustuje, ten z Bogiem obcuje”) zostali zaproszeni Rektorzy z PJWSTK

Pan dr J.P. Nowacki i Pani dr A. Drabik. Przeprowadziliśmy rozmowy (...) o współpracy na poziomie Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł

Sztuki ASP a PJWSTK. Chcieliśmy tej współpracy1.

On December 22nd, 2004, PJiiT concluded a co-operation agreement with the Academy of Fine Arts in Warsaw. Based on this agreement, PJiiT in Warsaw launched a new department – New Media Art, field of study: Graphics. The Interior Architecture specialization (undergraduate/ bA studies) was launched in 2008. In 2010, PJiiT in Gdańsk launched the New Media Art Department educating students in the specialization of Graphics. In June 2017, the Central Commission for Degrees and Titles authorized the PJAiT New Media Art Department to confer the doctor’s degree in the discipline of visual arts. Thereby, the Polish-Japanese Academy of Information Technology became the first private higher school granted such authorization. Currently, PJAiT is authorized to confer the doctor’s degree in 3 scientific disciplines (iT, mechanics, visual arts) and the doctor habilitatus degree (the highest degree conferrable by an academic centre in Poland) in the discipline of information technology. The New Media Art Department is conducting more than ten doctoral proceedings in the former mode, and currently accepts candidates who would like to apply for conferment of the doctor’s degree in the discipline of Visual Arts and Art Conservation in the new mode. The process towards conferment of the doctor’s degree is proceeded by the Scientific Council of the Discipline of Visual Arts and Art Conservation headed by Dr hab. Ewa Satalecka, Prof. PJAiT

13

The New Media Art Department started its operation in October 2005. Discussions about the structure of this department had begun much earlier, and the final version of its curriculum was agreed upon shortly before Christmas 2004. The initiative on behalf of the Polish-Japanese Institute of Information Technology was taken by Professor Aldona Drabik, while the initiator on behalf of the Academy of Fine Arts was Professor Marian Nowiński. Their persistence and diplomacy resulted in the collaboration between the two Warsaw didactic centres ranked very high among the Polish higher schools. The first Dean of the New Media Art Department was Professor Marian Nowiński.

Four years later, Professor Nowiński so recalled the Department foundation:

Thirteen years ago (in 1995) at the Academy of Fine Arts in Warsaw, in the Studio of Drawing and Design Composition I personally led in the Faculty of Visual Arts, I organized the so-called open classes and lectures “On Wine”, with degustation. They were conducted by two renowned experts in the subject – sommeliers. Every lecture was concluded by assigning students with a topic connected with the genesis of wine. The classes soon gained much popularity and were participated by students of other Academy’s faculties and expert studios. Students started coming from the Theatre Academy in Warsaw and the Polish-Japanese Institute of Information Technology. The especially active collaboration was established with students of PJIIT and the Studio of Drawing and Design Composition of the Faculty of Conservation and Restoration of Works of Art. I think students’ creative thought became fascinated with contemporary computer technology while IT experts, in turn, were interested in art created at the Academy of Fine Arts, as apparent from the number of unconventional design-anddrawing students’ works they produced together at the time. In 1999, the exhibition of students’ works created after the lecture on wine (under the slogan “A taste for wine brings close the divine”) invited the PJIIT Rector, Dr J.P. Nowacki and Dr A. Drabik. We held conversations (...) about collaboration on the level of the Academy of Fine Arts Faculty of Conservation and Restoration of Works of Art and PJIIT. We wanted to make this collaboration happen.1

1 M. Nowiński, Od wina do SNM [w:] Katalog Wydziału Sztuki Nowych Mediów, Polsko-Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych w Warszawie, Warszawa 2008, s. 5. 1 M. Nowiński, From Wine to New Media Art [in:] Catalogue of the New Media Art Department, Polish-Japanese Institute of Information Technology in Warsaw, Warsaw 2008, p. 5
14
Dz IEKAN × dEA n PRO
M
N OWI ń
(1944–2017)
f.
ARIAN
SKI

Wspomnienie o współtwórcy i pierwszym dziekanie Wydziału Sztuki Nowych Mediów

EwA SATAlEcKA

→ Piękny, wysoki człowiek o łagodnym głosie, niewiele mówiący, nieustannie zarysowujący kolejne kartki papieru szkicami postaci, ozdobnymi formami liter. W jego pracowni pełno było piórek, tuszów, pędzli, farb, białych i kolorowych kartonów.

↖ Myślał i wypowiadał się obrazem, a właściwie jego syntetyczną, skondensowaną formą – znakiem. Wybitny plakacista, mistrz lapidarnych puent.

↗ Podjął wyzwanie stworzenia nowoczesnego programu kształcenia interdyscyplinarnego, przyjmując zaproszenie matematyczki, prof. Aldony Drabik. Uważał, że jej pomysł, by połączyć tradycyjne przedmioty artystyczne i nowoczesne techniki informatyczne, ma sens. Tak wspólnie stworzyli Wydział Sztuki Nowych Mediów.

→ Było to zadanie niełatwe, pomysł bez precedensu – pierwszy w Polsce wydział interdyscyplinarny, na którym spotykali się artyści, humaniści i inżynierowie. Wykładowcy, dotychczas zamknięci w swoich dyscyplinach, posługujący się nierzadko hermetycznym słownictwem, musieli poszukać nowego,

wspólnego, języka, otworzyć się na nieznane im wcześniej postawy, negocjować zakres kompetencji.

↗ Zarówno prof. Nowiński, jak i prof. Drabik doskonale sprawdzali się w mediacjach z kadrą. Otwarci, wrażliwi na kreatywne pomysły, pilnowali jednak, by zachować pierwotną ideę misji wydziału.

↖ Prof. Nowiński, sam obecny na międzynarodowym rynku sztuki, nagradzany i zapraszany przez instytucje kultury z całego świata, dbał o utrzymanie kontaktu z wielokulturowym środowiskiem i pielęgnował relacje z przedstawicielami różnych społeczności. Szczególnie kultura i sztuka Japonii znalazły poczesne miejsce w programie, co wyśmienicie wpisało się w zainteresowania kandydatów, poszukujących ośrodków kształcenia technik animacji i projektowania komiksu inspirowanych sztuką mangi.

← Ponieważ zajęcia prowadzone były wspólnie przez teoretyków, inżynierów i artystów, prof. Nowiński – jako pierwszy w szkolnictwie artystycznym w Polsce – powołał mentorskie zespoły opiekuńcze dla projektów

Marian Nowiński.

dyplomowych, sprawiając, że osoba przygotowująca dyplom na Wydziale Sztuki Nowych

Mediów dostaje wsparcie trójki promotorów, specjalistów odpowiedzialnych za komponenty: artystyczny, teoretyczny i informatyczny.

Dzięki temu dał wydziałowi tożsamość wyróżniającą go spośród innych szkół artystycznych w Polsce i na świecie.

→ Kochał plakat i w tej formie wypowiedzi sam czuł się najlepiej, ale nie kształcił klonów powielających jego klasyczny warsztat

– myślał o przyszłości absolwentów i o tym, jak wesprzeć ich kariery. Konsekwentnie

egzekwował obecność działań multimedialnych w każdej pracy dyplomowej. Motywował kadrę do udziału w wystawach, do doskonalenia i zdobywania kolejnych stopni naukowych. Sam, rokrocznie, organizował międzynarodowy plener artystyczny w Starym Sączu. Każde z tych spotkań kończył wspólną, interdyscyplinarną wystawą malarzy, grafików, rzeźbiarzy, projektantów instalacji. Dokumentował te dzieła wydawnictwem albumowym, by pokazać różne kierunki wspólnych działań kreatywnych. Nie szufladkował ludzi i ich umiejętności.

↖ Szanował różnorodność. Doceniał twórcze myślenie i wspierał nowe formy sztuki

– to dzięki jego staraniom artystyczny świat zainteresował się fraktalami 3d generowanymi przez inżyniera, Krzysztofa Kalinowskiego, który pod czujnym okiem mistrza rozwinął skrzydła, zdobywając doktorat w dziedzinie sztuki. Potrafił patrzeć daleko w przyszłość.

↗ Zbudował Wydział Sztuki Nowych Mediów, zapraszając wybitnych, uznanych twórców grafiki i otwierając drzwi artystom nowej generacji. Stworzył wspaniałe, interdyscyplinarne środowisko życzliwie nastawionych do siebie wykładowców, którzy wzajemnie poszerzają swoje horyzonty i dzieląc się wiedzą, kształtują nowoczesnych, interdyscyplinarnych twórców.

← Ten trudny projekt kosztował go wiele wysiłku, jednak nigdy nie odpuszczał, nie rezygnował. Mimo postępującej choroby dbał o zespół i rangę wydziału, nauczył nas nie ustawać w staraniach – był naszym Mistrzem.

↗ Myślał i wypowiadał się obrazem, a właściwie jego syntetyczną, skondensowaną formą –znakiem. Wybitny plakacista, mistrz lapidar127 17

↖ Mariana Nowińskiego, przyszłego profesora i dziekana, nie musiałem poznawać. On mnie musiał znać, bo w latach 1969–73 był studentem Grafiki ASP w Warszawie, gdzie prowadziłem zajęcia. Miałem Pracownię Fotografii i Filmu Animowanego. Pracownia była obowiązkowa i miała za zadanie wzbogacić wyobraźnię studentów o elementy fotografii, ewentualnie filmu. Filmu tam było mało, jeszcze nie było warunków, ani finansowych, ani technicznych, na jej działalność. Mariana zapamiętałem, bo wyróżniał się aktywnością i ciekawymi pomysłami. Pochodził z tak zwanej prowincji i widziałem, jak trudno mu było znaleźć się w nowym środowisku i jak musiał łokciami rozpychać się, by zaistnieć. Zrobił dyplom z plakatu, ale często mnie odwiedzał, dużo rozmawialiśmy i z zainteresowaniem obserwowałem jego działalność. Tu trzeba powiedzieć, że pracownie tak zwane projektowe – plakat, ilustracja – były na bardzo wysokim poziomie. Dzisiaj, z perspektywy czasu, gdy wspominamy nazwiska profesorów, to było coś wyjątkowego. Z okazji Międzynarodowego Biennale Plakatu Warszawę odwiedzała czołówka światowych designerów i wszyscy spędzali wiele czasu na Krakowskim Przedmieściu 5, zwiedzając pracownie Tomaszewskiego, Pałki, Mroszczaka. Tak powstawała Polska Szkoła Plakatu, której pilnym uczniem był Marian Nowiński. Na jakiś czas kontakty nasze się urwały, były sporadyczne, bo Marian znalazł zajęcie na innym wydziale. Pewnego razu złożył mi wizytę i poinformował, że współpracuje z Polsko-Japońską Wyższą Szkołą Technik Komputerowych, że istnieje możliwość stworzenia wydziału artystycznego na tej uczelni, który by łączył nabyte umiejętności nowych technik z predyspozycjami plastycznymi studentów, i że z tego połączenia mogłoby wyjść coś ciekawego. Projekt był ambitny, ale trudny do zrealizowania. Połączyć sztukę przez duże S z technikami cyfrowymi wydawało się być irracjonalne. Obaj wiedzieliśmy, że wielu kandydatów na artystów nie przechodzi przez ostrą selekcję, jaka istnieje na egzaminach do ASP, Szkoły Teatralnej czy Szkoły

Filmowej. Egzamin wstępny nie jest i nie może być obiektywnym sprawdzianem predyspozycji kandydata. Z drugiej strony, wymagania stawiane przez egzaminatorów były bardzo jednostronne i zupełnie nie odzwierciedlały trendów sztuki współczesnej. Na Krakowskim Przedmieściu kładziono wielki nacisk na umiejętności rysunku studyjnego, umiejętności te były mało przydatne w pracowniach wzornictwa przemysłowego. Jednym słowem, można było świetnie rysować, a jednocześnie być daltonistą. Można było dokładnie przenieść na papier otaczające przedmioty, jednocześnie nie umiejąc interpretować istniejącej rzeczywistości.

↗ Ciekawe doświadczenia miałem, gdy studiowałem w Szkole Filmowej w Łodzi.

Na Wydziale Operatorskim moi koledzy nie umieli rysować, a nawet unikali rysunku przy kontaktach z reżyserami podczas omawiania szczegółów w inscenizacji na planie filmowym, ale wykazywali się dużą wrażliwością i umieli to przenieść na ekran. Robili dobre zdjęcia. Postanowiliśmy ten fakt uwzględnić przy omawianiu programu naszego wydziału. Należało stworzyć wydział na nowych warunkach i mieć na uwadze nasze dotychczasowe doświadczenia. Ze strony szkoły czuliśmy przychylną atmosferę. Nasi nowi koledzy obserwowali nas z ciekawością i wyrażali chęć współpracy. Wydaje mi się, że nazwę Sztuka Nowych Mediów wymyślił Marian, a formuła Animacja i Wizualizacja to z pewnością jego pomysł i tego jeszcze nigdzie nie było. Wizualizacja to pojęcie szerokie i jest tu miejsce na wiele eksperymentów, nawet edukacyjnych. Animacja była modna, wiele się o niej mówiło i liczyliśmy, że młodzież się nią zainteresuje, a resztę dopisze życie. I rzeczywiście życie ukształtowało charakter tego wydziału. Pewne pracownie i koledzy je prowadzący wykazali więcej inicjatywy. Byli bardziej kreatywni i te właśnie pracownie, których nie będę tu wymieniał, nadały wydziałowi charakter i atmosferę, która istnieje do dzisiaj. Cieszy mnie, że wydział, mimo wielu trudności, rozwinął się do obecnego poziomu. Dobrze, że miałem w tym swój udział.

Marian Nowiński

↖ There was no need for me to get to know Marian Nowiński, the future Professor and Dean. As a 1969–73 student of Visual Arts at the Academy of Fine Arts in Warsaw, where I lectured, he was the one who had to know me. I ran the Studio of Photography and Animated Film. The studio was compulsory and intended to enrich students’ imagination by the elements of photography and sometimes film. There was not much of the film yet due to insufficient financial or technical conditions at the time. I remembered Marian for his activity and interesting ideas. He had come from the so-called province and I could see how difficult it was for him to settle in the new environment, and how hard he had to push for attention. Marian’s graduate project was in poster, but he often visited me, we talked a lot and I was interested to observe his activities. It must be said that the so-called design studios – poster, illustration – presented a very high level. In the hindsight, when we recall the names of Professors, it was something special. On the occasion of the International Poster Biennial, Warsaw was visited by the top world designers and they all spent a lot of time at Krakowskie Przedmieście 5 visiting the studios of Tomaszewski, Pałka, Mroszczak. So arose the Polish School of Poster, and Marian Nowiński was its diligent student. For some time our contact became scarce because Marian was working in another department. One day he came to visit and informed me that he was collaborating with the Polish-Japanese Institute of Information Technology and there was a possibility of launching an Art Department there, a department that would merge the literacy of new technologies with students’ artistic acumen, which could result in something interesting. The project was ambitious and difficult to implement all the same. Combining the art with capital “A” with digital technologies seemed irrational. We both knew how many aspiring artists failed the close selection of the exams to Academy of Fine Arts, Theatre School or Film School.

The entrance exam neither is nor can be the objective test of candidate’s predispositions. On the other hand, requirements set by examiners were very arbitrary and did nothing to reflect the trends of contemporary art. At Krakowskie Przedmieście, there was a great focus on the studio drawing skills, which came hardly useful in the studios of Industrial Design. In a word, one could excel at drawing and be colour blind at the same time. It was possible to carefully present the surrounding items on paper still being unable to interpret the existing reality.

↗ I had interesting experience while studying in the Film School in Łódź. My colleagues in the Director of Photography department couldn’t draw and avoided drawing even while discussing staging details for the film set with directors, but they presented great sensitivity and had no problems transferring it to the screen. They were good at photography. We decided to account for this fact when defining the curriculum for our department. It had to be created on new foundations and allow for our experience to date. We could feel good vibes from the school. Our new colleagues were watching us carefully and expressed their interest in collaboration. I think it was Marian who came up with the name New Media Art, while the formula Animation and Visualisation was his idea for sure and there had never been a similar one anywhere. Visualisation is a broad notion and a place for numerous experiments. Even the educational ones. Animation was trendy, everybody was talking about it and we were counting on the young to become interested, and on life to write the rest of this story. Indeed, it was life that shaped our department. Several studios and their leaders came up with more initiative. These more creative persons and studios, which I will not name here, provided the department with its character and atmosphere here to stay. I am very glad that despite many difficulties it has developed to the current level. And I am glad to have done my share.

DANIEL SzczEcHURA
25

Moje wspomnienia o Marianie Nowińskim

Okazał się człowiekiem bardzo ciepłym, rozwiązującym różne sprawy zawsze przychylnie wobec studentów i pracowników, nigdy nie dążył do konfliktów, nie eksponował swojego autorytetu, a przecież miał ogromny dorobek artystyczny i dydaktyczny.

TAdEuSz wAlEnTowicz

↗ Pracuję na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie od października 1980 roku. Marian Nowiński był tu już zatrudniony –na Wydziale Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki. Chociaż od 1982 roku regularnie pojawiałem się w lecie w murach tego wydziału, najpierw jako członek komisji egzaminacyjnej dla kandydatów na studia na Wydział Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki, a później uczestniczyłem w rozmowach kwalifikacyjnych z kandydatami, to jednak chyba nie spotkałem tam Mariana.

← Dopiero bliżej poznałem go, gdy zacząłem prowadzić wykłady i ćwiczenia na Wydziale Sztuki Nowych Mediów w Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych. Wydział ten powstał dzięki porozumieniu ASP w Warszawie i PJATK. Jego pierwszym dziekanem został prof. Marian Nowiński. W drugim roku istnienia wydziału zacząłem w nim pracę dydaktyczną równolegle do pracy w ASP. Nawiązałem z Marianem bliski kontakt. Okazał się człowiekiem bardzo ciepłym, rozwiązującym różne sprawy zawsze przychylnie wobec studentów i pracowników, nigdy nie dążył do konfliktów, nie eksponował swojego autorytetu, a przecież miał ogromny dorobek artystyczny i dydaktyczny. W 2010 roku Marian zwrócił się do mnie z prośbą, bym opracował album zawierający fotografie jego plakatów i rysunków. Nosił tytuł Plakaty –Rysunek – Kolor. Wszystkie teksty zostały zamieszczone w językach: polskim, angielskim i francuskim. W albumie umieściliśmy także notę o Marianie i jego twórczości. Napisałem wstęp pt. Kłębowisko spraw ludzkich: Mit i sen w twórczości Mariana Nowińskiego. Byłem wówczas po lekturze książki Josepha Campbella Bohater o tysiącu twarzy, która wywarła na mnie silny wpływ, i motyw mitu, tak ważny w tej książce, stał się punktem wyjścia dla interpretacji rysunków i obrazów Mariana. Pamiętam, z jakim wysiłkiem pisałem. Opracowanie całego albumu nie było łatwe. Dotyczy to także ustalania podpisów pod rysunkami i plakatami, a także ostatecznej wersji tekstów zamówionych.

Porozumieliśmy się z hiszpańskim przyjacielem Mariana, Abelem Murcia, który napisał tekst pt. Z hiszpańskiej perspektywy, następnie z Mariuszem Knorowskim (tekst: Mariana Nowińskiego Teatr Jednego Znaku), z Włodzimierzem Orłem (tekst: Z perspektywy kolekcjonera) i Lucjanem Hanakiem (tekst: Groteska i absurd w plakatach Mariana Nowińskiego).

↖ Nasze relacje stały się bliższe także dlatego, że mieszkaliśmy niedaleko siebie, w Warszawie, na Ursynowie. Parokrotnie go odwiedziłem i w jego mieszkaniu dużo rozmawialiśmy o różnych sprawach. Odwiedziłem też pracownię Mariana, gdzieś na tyłach ul. Nowy Świat w Warszawie. Były tam stoły, na których leżały stosy rysunków i plakatów, a na jednej ze

ścian znajdowała się mała kapliczka poświęcona Markowi, zmarłemu w bardzo smutnych okolicznościach synowi Mariana i jego żony Teresy. Chłopiec, chory na nowotwór, zmarł w samolocie, w obecności Teresy, w drodze do uSA, gdzie miał być operowany. To był cios dla jego rodziców i brata Piotra.

Na parę lat przed śmiercią Mariana odbyła się wystawa jego prac, bodajże w Brześciu nad Bugiem (gdzie się urodził w 1944 roku). Pojechaliśmy tam samochodem, Marian prowadził. Jechaliśmy z panią Marią Teresą Krawczyk. Na miejscu mogłem widzieć, jak bardzo Marian był ceniony przez mieszkańców miasta, z którego się wywodził.

Marian na wiele lat przed swoją śmiercią wiedział, kiedy umrze. Był chory na serce, każdego dnia łykał lek, bez którego nie mógł żyć, ale lek ten mógł brać tylko przez dziesięć lat, nie dłużej. Zmarł niedługo później.

← Miałem przyjemność znać także żonę Mariana, Teresę Platę, wywodzącą się z Podhala. Była dla Mariana prawdziwą Muzą. To ona występuje na wielu rysunkach artysty. Teresa pracowała na Wydziale Rzeźby ASP w Warszawie. Zajmowała się płaskorzeźbą. Pomimo nieszczęść, które ją spotkały, potrafiła tłumić smutek. Może właśnie to spowodowało, że zmarła na atak serca, gdy wychodziła z klatki schodowej domu, w którym mieszkała.

↗Tu,

gdzie dydaktyka,

i doświadczenie są pomiędzy sztuką, i naukami technicznymi, się: umiejętność

lu dyscyplin, zdolność

cji,

poczucie

odpowiedzialno

ści za to, co się

wymagająca, praca

dydaktyka,

wiedza

doświadczenie usytuowane sztuką,

kulturą

technicznymi, liczą umiejętność

łączenia wie

zdolność selekodpowiedzialnorobi, oraz

jakże

praca w grupie.

Kadra Wydziału Sztuki Nowych Mediów

New Media Art Department Faculty Members

Studia w Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych potrafią rozbudzić pasję.

Jednocześnie na wykładowcach Wydziału Sztuki Nowych Mediów ciąży niezwykle odpowiedzialne zadanie. Tu, gdzie dydaktyka, wiedza i doświadczenie usytuowane są pomiędzy sztuką, kulturą i naukami technicznymi, liczą się: umiejętność łączenia wielu dyscyplin, zdolność selekcji, poczucie odpowiedzialności za to, co się robi, oraz jakże wymagająca, praca w grupie. Tylko interdyscyplinarna, działająca wspólnie kadra może sprostać obowiązkom. Wielkie wyzwanie stoi przed wszystkimi, którzy edukują i wychowują – żeby rosło pokolenie otwarte, odważne, odpowiedzialne i świadome.

Nad realizacją poszczególnych programów na Wydziale Sztuki Nowych Mediów czuwają koordynatorzy. Dr hab. Ewa Satalecka prof. PJATK stworzyła i koordynuje program anglojęzyczny Multimedia Communication Design. Studia niestacjonarne prowadzi dr hab. Andrzej Kalina prof. PJATK. Za program polskojęzyczny studiów stacjonarnych odpowiedzialny jest dr Piotr Nowiński, który również, wspólnie z dr. Tomaszem Walentą, nadzoruje program zintegrowanych studiów magisterskich. Za kierunek Architektura Wnętrz odpowiada mgr Piotr Sieciński.

The studies at the Polish-Japanese Academy of Information Technology can arouse passion. At the same time, the lecturers of the New Media Art Department have a very responsible job to do. Here, where science, knowledge and experience are situated among art, culture and engineering, one needs the skill of combining various disciplines, the ability of selection, the sense of responsibility for one’s actions and, highly demanding, teamwork. Only the interdisciplinary faculty capable of working together can fulfil these duties. It is a great challenge for anyone dealing with didactics and education – to foster the new generation who will be open-minded, brave, responsible and aware.

The execution of particular curricula in the New Media Art Department is supervised by coordinators. Dr hab. Ewa Satalecka , Prof. PJAiT has founded and coordinated the English-language programme, Multimedia Communication Design. The part-time studies are supervised by Dr hab. Andrzej Kalina , Prof. PJAiT. The full-time Polish-language programme is supervised by Piotr Nowiński, dA who, with Tomasz Walenta , dA runs also the programme of integrated Master’s studies. The faculty of Interior Architecture is supervised by Piotr Sieciński, mA.

Structure of the New Media Art Department–field of study: Graphics

Struktura Wydziału Sztuki Nowych Mediów –kierunek Grafika

↖ Studia na Wydziale Sztuki Nowych Mediów (wSnm) prowadzone są w języku polskim i angielskim. W języku polskim studiować można w trybie stacjonarnym (dziennym) lub niestacjonarnym (zaocznym), w języku angielskim – wyłącznie w systemie stacjonarnym. Zajęcia na studiach niestacjonarnych odbywają się w formie zjazdów co drugi weekend. Stanowi to idealne rozwiązanie dla pracujących pięć dni w tygodniu. Każdy semestr nauki obejmuje osiem zjazdów. Studia pierwszego stopnia trwają sześć semestrów, absolwent otrzymuje dyplom licencjata.

→ Na mocy uchwały Państwowej Komisji Akredytacyjnej z 21 maja 2009 roku oraz decyzją Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z 25 czerwca 2009 roku Wydział Sztuki Nowych Mediów PJwSTK uzyskał uprawnienia do prowadzenia studiów drugiego stopnia na kierunku Grafika. Studia magisterskie uzupełniające obejmują cztery semestry w systemie stacjonarnym lub pięć w niestacjonarnym. Po obronie pracy student odbiera dyplom magistra sztuki.

↗ Program studiów pierwszego stopnia podzielony został na dwa etapy. Pierwsze trzy semestry obejmują nauczanie bazowe, w ramach którego studenci uzyskują wiedzę ogólną w zakresie sztuk plastycznych i technik komputerowych. Wybór specjalizacji następuje na drugim roku studiów; dla studiów stacjonarnych pod koniec trzeciego, dla niestacjonarnych –pod koniec czwartego semestru. Po trzecim semestrze przeważają zajęcia seminaryjno-warsztatowe w małych grupach projektowych. Praca nad dyplomem polega na indywidualnych konsultacjach projektu.

→ Wydział Sztuki Nowych Mediów na kierunku Grafika oferuje na studiach pierwszego stopnia po dwie specjalizacje – na studiach polskojęzycznych: Wizualizację i Animację, na anglojęzycznych: Projektowanie Komunikacji Multimedialnej (Multimedia Communication Design) i Projektowanie Multimediów na Potrzeby Sztuk Performatywnych (Multimedia in Performing Arts). Na studiach magisterskich zarówno osoby studiujące w języku polskim, jak i w angielskim mają do wyboru dwie specjalizacje: Wizualizacja i Animacja. Każdy student jest zobowiązany do wyboru jednej, na której będzie kontynuować studia. Sprawdzianem wiedzy i umiejętności jest praca dyplomowa wykonana pod kierunkiem zespołu promotorskiego, w skład którego wchodzą promotor artystyczny, techniczny i teoretyczny. Podejmowane tematy są bardzo różnorodne; studenci niejednokrotnie zadziwiają świeżością i dojrzałością artystycznych poszukiwań.

↗ Największym wyzwaniem dla początkujących grafików jest sprawność techniczna, stanowiąca niezbędną bazę warsztatową. Z tego powodu wszyscy studenci poznają podstawy rysunku, malarstwa, rzeźby, grafiki (komputerowej, reklamowej, wydawniczej, ale również warsztatowej), tworzą podwaliny pod animację oraz Vr. Poznają programy komputerowe, zasady kompozycji, używania koloru.

↗ Zdobywają gruntowną wiedzę z zakresu projektowania dwu- i trójwymiarowego. Studenci kierunku Grafika zgłębiają historię projektowania graficznego, filmu, mediów, reklamy, komiksu, gier komputerowych, zdobywają wiedzę z zakresu antropologii, historii sztuki, filozofii oraz prawa autorskiego. Szerzej zapoznają się z kulturą japońską. Uczą się także sposobów doboru ścieżki dźwiękowej do swoich realizacji, umieszczania muzyki i dźwięku w prezentacjach multimedialnych i słuchowiskach. Taki system nauczania pozwala na wszechstronne wykształcenie, które z kolei umożliwia świadomy wybór dalszej drogi (w tym wybór specjalizacji) i realizację własnych pasji. A to pozwala uniknąć frustracji i wypalenia zawodowego.

Tak wielowymiarowe wykształcenie czyni z absolwentów wydziału cennych, poszukiwanych na rynku pracy, zawodowców: specjalistów w dziedzinie projektowania graficznego i multimediów oraz artystów zdolnych do dostosowania się do zmiennych warunków koniunktury rynkowej.

→ wSnm współpracuje nie tylko z Akademią Sztuk Pięknych w Warszawie, ale także z instytucjami nauki i kultury, takimi jak Filmoteka Narodowa – Instytut Audiowizualny (FinA), Stowarzyszenie Narodowych Instytutów Kultury Unii Europejskiej (Eunic), Centrum Nauki Kopernik, Muzeum Narodowe w Warszawie oraz Muzeum Powstania Warszawskiego. Wydział łączy przekazywanie wiedzy oraz umiejętności w stosowaniu nowoczesnych technik komputerowych i artystycznych z kompetencjami w dziedzinie sztuki. Pracuje warsztatowo, modułowo, wspólnie. Kolejne zajęcia rozbudowują nabyte wcześniej doświadczenia. Programy ćwiczeń ewoluują, zadania zmieniają się co roku, są też otwarte na pomysły studentów. Kierunek oferuje wiele kursów obieralnych – zarówno na studiach licencjackich, jak i magisterskich. Szybki rozwój technologii obliguje kadrę do ciągłego doskonalenia umiejętności, pogłębiania wiedzy i dynamicznego modyfikowania programu nauczania.

Studenci wybierają ten wydział ze względu na innowacyjne nauczanie, łączące nowoczesne technologie informatyczne i sztukę, obsługę programów komputerowych i umiejętności artystyczne. Wykładowcy dają niezbędne narzędzia i pokazują, jak ich używać, podpowiadają, stymulują, inspirują, wskazują drogi do samodzielnych odkryć...

Starają się rozbudzić lub wykształcić wrażliwość i kreatywność młodych ludzi, pomóc w budowaniu świadomości plastycznej niezbędnej do podejmowania kreacji artystycznej, nie narzucając przy tym zanadto siebie, przeciwnie, pozostawiając dużą dozę swobody twórczej, tak aby absolwenci wydziału, zamiast sięgać po łatwe, oklepane schematy, sami proponowali nowe rozwiązania. To uczy samodzielności (myślenia oraz działania) i daje duży komfort pracy.

↖ Racjonalne (techniczne) podejście oraz pierwiastek szaleństwa i kreacji spotykają się na tym, unikalnym w skali kraju, wydziale. Połączenie dwóch płaszczyzn – plastyki i informatyki – jest wzajemnie inspirujące.

pierwiastek szaleństwa

↗ Racjonalne (techniczne) podejście
kreacji łączą się na tym, unikalnym 161
oraz
i

Department Studios

Pracownie wydziału

Studia licencjackie prowadzone w języku polskim

Undergraduate /BA studies

↗ Na studiach pierwszego stopnia program kształcenia nastawiony jest przede wszystkim na przekazywanie wiedzy i umiejętności warsztatowych oraz na naukę analizy i rozpoznania dostępnych mediów pod kątem nośności komunikatu artystycznego. Szczególny nacisk kładziony jest na działania przestrzenne i wirtualną rzeczywistość. Nie są jednak pomijane klasyczne formy wypowiedzi artystycznej: rysunek, malarstwo oraz rzeźba.

↖ W dzisiejszych czasach istnieje pozorna łatwość projektowania, jednak dobry grafik musi być odpowiednio wykształcony. Rysunek, malarstwo oraz rzeźba stanowią niezastąpioną podstawę edukacji przyszłego projektanta grafika, który najpierw musi nauczyć się patrzeć, dostrzegać formę i barwę, aby być w stanie przetworzyć to, co widzi, i aby przejść do dalszego etapu drogi twórczej – grafiki projektowej.

→ Studia licencjackie polskojęzyczne oferują możliwość wykonania pracy dyplomowej w siedmiu pracowniach dyplomowych: Pracowni

Rysunku Narracyjnego, Pracowni Komiksu

Multimedialnego i Gier 2d, Pracowni Formy i Barwy w Sztuce Nowych Mediów, Pracowni Projektowania

Graficznego, Pracowni Projektowania 3d, Pracowni

Grafiki Artystycznej oraz Pracowni Animacji i Realizacji Obrazu Filmowego.

↖ The curriculum of the 1st degree/ undergraduate studies is focussed mainly on providing knowledge and workshop skills, as well as teaching analysis and recognition of available media regarding the range of artistic communications. There is a particular emphasis on working with 3d space and virtual reality. At the same time, students become familiar with the classical forms of artistic expression: drawing, painting and sculpture. → Nowadays, we can observe the apparent ease of designing. A good graphic designer, however, must receive proper education. Drawing, painting and sculpture constitute the necessary foundation, as the future professional needs to learn how to see and perceive form and colour in order to be able to process them and move on to the next stage of the artistic operations – graphic design.

← The undergraduate/bA studies offer the possibility of developing the diploma project in seven diploma studios: Narrative Drawing Studio, Multimedia Comics and 2d Games Studio, Studio of Form and Colour in New Media Art, Graphic Design Studio, 3d Design Studio, Graphic Arts Studio, Studio of Animation and Film Photography.

Studia stacjonarne

Full-time undergraduate/ bA Polish-language programme

Pracownie specjalizacji Wizualizacja

↖ Studenci wybierający specjalizację Wizualizacja uzyskują umiejętności niezbędne do projektowania krótkich form filmowych, projektowania graficznego, tworzenia serii ilustracji, opakowań, przedmiotów użytkowych, fotografii, wystawiennictwa, projektowania oprawy wizualnej widowisk, stron internetowych oraz projektowania płaskiego i przestrzennego informacji wizualnej. Dyplom z Wizualizacji, którym może być ilustracja, opakowania, fotografia lub grafika artystyczna, musi dodatkowo uwzględniać elementy multimedialne, bazujące na nowych technologiach informatycznych.

↗ Absolwenci wybierający tę specjalizację, po ukończeniu studiów pierwszego stopnia przygotowywani są do pracy na takich stanowiskach jak: grafik projektant; Junior Art Director i Art Director w agencjach reklamowych; grafik w wydawnictwach prasowych i książkowych; Webdesigner w projektowaniu i wdrażaniu stron internetowych; projektant elementów wizualizacji gier komputerowych; ilustrator; fotograf; wystawiennik oraz projektant i realizator małych form filmowych.

Studios of Visualization Major

↖ Students choosing the specialization/major in Visualization acquire skills necessary for short film forms design, graphic design, illustration series, 3d packaging, utility objects, photography, exhibition design, visual setting of spectacles, web design, 2d and 3d visual information design. The diploma project in Visualization, in the form of illustration, 3d packaging, photography or artistic prints, must additionally include multimedia elements based on new information technologies.

↗ Graduates of the 1st degree/bA studies in Visualization are prepared to work on such positions as: independent graphic designer, junior art director and art director in advertising agencies, graphic designer in press and book publishing, web designer, designer of visual elements for computer games, illustrator, photographer, exhibition designer and producer of short film forms.

167

Na Wydziale Sztuki

Nowych

Mediów od

jego zarania pracują INFORMATYCY, którzy mają ogromny wkład w jego kształtowanie. Tylko dzięki nim możliwe jest wyszkolenie studentów w posługiwaniu się programami komputerowymi i graficznymi używanymi w zawodzie projektanta grafika.

specjalizacji Animacja

↗ Animacja daje twórcy samodzielność, zbliża autora do dzieła, znacznie ograniczając pośredników w przenoszeniu własnych idei na ekran, zamienia kino, które ze swej istoty jest sztuką zespołową, w bardziej indywidualną, osobistą wypowiedź.

Studios of Animation

Major

↗ Animation provides the creator with independence, brings artists closer to their work by considerably limiting the number of mediators when transferring one’s work onto the screen; it turns the inherently team effort of the cinema into a more individual and personal expression.

Pracownie
223
silenT WriTing PERfORMANcE WITH BRODY NEUENScHWANDER, BIBLIOTEKA PUBLIczNA M.ST. WARSzAWY — BIBLIOTEKA gŁÓWNA WOJEWÓDzTWA MAzOWIEcKIEgO, WARSzAWA, 219 × wArSAw Public librAry, cEnTrAl librAry oF ThE mASoViAn VoiVodEShiP, wArSAw, 2019

Podróż to jest sposób na życie. O Danielu Szczechurze

mArcin giżycKi

↗ O Danielu Szczechurze, jednym z najważniejszych i najbardziej znanych na świecie polskich animatorów, współzałożycielu Wydziału Sztuki Nowych Mediów PJATK, napisano już tak dużo, że trudno coś oryginalnego do tego dodać. Poświęcono mu dwie książki i wiele artykułów, przepytano o całe jego życie w licznych wywiadach. Jego opowieści zarejestrowano w druku oraz na filmach i wideo. Wydaje się, że biografom pozostaje tylko spisywać to, co już utrwalone. Pewnym wyjściem z sytuacji może być nieco bardziej osobisty ton niż ten, który można znaleźć w większości artykułów o nim, do czego upoważnia mnie wieloletnia znajomość, nawet przyjaźń, z Danielem. Był dla mnie mentorem w świecie animacji, kiedy w 1979 roku obejmowałem stanowisko redaktora naczelnego kwartalnika „Animafilm”, organu Międzynarodowego Stowarzyszenia Twórców Filmów Animowanych (ASiFA), i kiedy stawiałem pierwsze kroki na zagranicznych festiwalach filmowych (w Zagrzebiu dzieliliśmy nawet pokój w hotelu).

↖ Ale od początku. Daniel Szczechura urodził się 11 lipca 1930 roku w Wilczogębach. Nie zdradzam tu żadnej tajemnicy, bowiem o jego dziewięćdziesiątych urodzinach było niedawno głośno w środowisku filmowym, a w Wydawnictwie PJATK ukazała się z tej okazji poświęcona mu Księga Jubileuszowa ¹.

Wikipedia podaje trzech znanych ludzi wywodzących się z Wilczogęb, niewielkiej wioski niedaleko Węgrowa: naszego Jubilata, jego ojca Tomasza, który był nauczycielem, a po wojnie historykiem, i Czesława Wycecha, peerelowskiego marszałka Sejmu. Tomasz był autorem między innymi książki Ruch chłopski w walce o ziemię 1861–1864 i historii Wilczogęb. Daniel Szczechura tak mi mówił o czasach swojego dzieciństwa w filmie z 2005 roku, który mu poświęciłem:

Za mojej wczesnej młodości to samochód był rzadkością. Takim środkiem do przemieszczania się to była albo furmanka z koniem, albo pociąg. Albo pieszo.

Ja się wychowałem na wsi i w tej miejscowości, gdzie mieszkałem, jak jechało się do Warszawy lub jakiegoś większego miasta, to się przychodziło na stację dwie godziny wcześniej przed przyjazdem pociągu. A na tej stacji takich podróżnych, którzy też przychodzili wcześniej, było bardzo dużo. Może dlatego tak ten pociąg w moim życiu się zaznaczył2

↗ Rzeczywiście, pociągiem dojeżdżał z Warszawy na studia w łódzkiej PwSFTviT, a później do wytwórni Se-ma-For w Łodzi, gdzie zrealizował większość filmów.

Pociągiem jeździł do szkoły filmowej w Katowicach, kiedy przestał już pracować na ASP w Warszawie, a później do Bielska-Białej, gdzie uczył w Bielskiej Wyższej Szkole Biznesu i Informatyki (wkrótce mnie też tam ściągnął).

Nic więc dziwnego, że pociąg zajmuje ważne miejsce w twórczości Szczechury. Podczas jednej z wypraw do Bielska-Białej towarzyszyłem mu z ekipą Studia Kalejdoskop, z czego powstał film Podróże Daniela Szczechury. Przede wszystkim jazda pociągiem jest tematem filmu Podróż z 1970 roku. Szczechura o narodzinach pomysłu tego filmu mówił tak: […] gdzieś musiał we mnie […] zalążek tego filmu się tlić. […] w życiu spędzałem bardzo dużo czasu w pociągach, głównie Łódź – Warszawa, Warszawa – Łódź. Potem zacząłem na innych trasach jeździć, do Katowic i […] do Bielska. No, podróż to jest jakiś sposób na życie.

↖ Podróż jest niewątpliwie filmem osobistym i zarazem najbardziej enigmatycznym ze wszystkich filmów Szczechury, w których nie brakuje niedopowiedzeń i znaków zapytania. Jego bohaterem jest sam autor jadący gdzieś pociągiem. Wydaje się, że jedynym celem jego podróży jest sama jazda, bo gdy wysiada na jakiejś stacji, odbywa tylko spacer do pałacu na końcu zadrzewionej alei, ale do niego nie wchodzi, i wraca na dworzec, by wsiąść do pociągu powrotnego.

↗ Pociąg powróci jeszcze w pierwszej części dyptyku Fatamorgana (1981), w którym peerelowska codzienność skondensowana została jak w pigułce. Wymieszały się w niej typowe aspekty życia za żelazną kurtyną i absurdy systemu – miasto wkracza do wsi, a blokowiska na pola, przaśna nowoczesność idzie ramię w ramię z zacofaniem. Nienormalność staje się normą i nikogo nic już nie może zdziwić, nawet to, że kilkunastopiętrowy dom z wielkiej płyty wyrusza sobie z mieszkańcami w podróż z niewiadomego powodu. Tej godnej Mrożka wędrówce bloku przyglądają się obojętnie pasażerowie pociągu, który zatrzymuje się w pobliżu na czerwonym świetle. Gdzie zdąża ten pojazd? Donikąd, jak i ów blok pełen ludzi. Bo też życie w Prl-u było taką podróżą donikąd, pętlą czasu bez wyjścia, bez nadziei, że jutro coś się zmieni, że dogonimy kiedyś Zachód, że przestaniemy żyć w surrealizmie realnego, siermiężnego socjalizmu, najlepszego z ustrojów.

→ No i wreszcie w pociągu rozgrywają się wydarzenia scenariusza Szczechury z 1963 roku do – niestety niezrealizowanego – krótkometrażowego filmu fabularnego Piąte nie zabijaj, opublikowanego wiele lat później w „Kwartalniku Filmowym”³. To historia człowieka z lasu, niejakiego Kowalskiego, który ucieka z wiozącej go ciężarówki, a może tylko z niej przypadkiem wypada. Na pobliskiej stacji spotyka starego znajomego, który teraz jest milicjantem. Dogadują się, że zakuje Kowalskiego w kajdanki i jako więźnia zabierze go najbliższym pociągiem, a później wypuści. Gdy już jadą, policjant zasypia, a do przedziału dosiada się dwóch podróżnych. Pytają się Kowalskiego, czy jest aresztantem politycznym. Ten z oporami potwierdza. Przybysze wyciągają broń, terroryzują milicjanta, rozkuwają więźnia i każą mu uciekać. Interweniuje żołnierz eskortujący w tym samym wagonie grupę poborowych. Padają strzały i Kowalski zostaje trafiony w brzuch. Koniec.

↖ Tę historię Szczechura gdzieś zasłyszał –wiele podobnych przekazywano sobie po wojnie z ust do ust – ale jej realizacja nie była możliwa w Polsce lat sześćdziesiątych. Zainteresował się nią natomiast poznany podczas festiwalu w Oberhausen serbski reżyser Predrag Golubović. Powstał w końcu z tego film pełnometrażowy Bombasi (1973), który ostatecznie niewiele miał wspólnego z wyjściowym konceptem Szczechury.

Co prawda w scenariuszu akcja rozgrywa się w pierwszych powojennych latach, niemniej zawarty w nim opis czekających na stacji jest niewątpliwie reminiscencją dziecinnych wspomnień autora:

Na peronie było prawie pusto, ale na przyległych trawnikach rozbili obóz czekający podróżni.

Przestrzeń wokół stacji wypełniona była walizkami, tobołkami, koszami, a pomiędzy tym dobytkiem spacerował przywiązany za nogę prosiak. Z niektórych koszyków rozlegało się gdakanie kur i gęganie gęsi. Ludzie, poukładani między tymi rzeczami, jedli przyniesione ze sobą zapasy i tępym wzrokiem wypatrywali pociągu.

↖ Tu mała dygresja. Coś z tej Szczechurowej

pasji kolejowej przeszło także do twórczości jego najwybitniejszych uczniów i przynajmniej

jednej uczennicy. Pociągi odnajdziemy więc w filmach Ewy Bibańskiej (Koniec, 1983), Marka

Serafińskiego (Dworzec, 1984) i Piotra Dumały (Ostatnia Wieczerza, 2019).

→ Naturalną rzeczą wydawało mi się, że kiedy realizowałem dokument o Danielu

Szczechurze, jego szkielet powinna stanowić podróż pociągiem. Danielowi ten pomysł chyba się spodobał, bo zaopatrzył mnie nawet w kilka fotografii ze swojej młodości ukazujących go na peronie dworca, które wykorzystałem później w filmie i Księdze jubileuszowej.

Wsiedliśmy więc razem z operatorem

Andrzejem Adamczakiem i producentem

Tomaszem Skałkowskim za naszym bohaterem do pociągu z Warszawy do Bielska-Białej i zaczęliśmy filmować. Szczęśliwy

zbieg okoliczności sprawił, że w tym samym wagonie jechał Jerzy Kalina, animator, rzeźbiarz i performer, późniejszy autor Pomnika

Smoleńskiego i figury Jana Pawła II sprzed

Muzeum Narodowego w Warszawie. Ja wolę go jednak pamiętać jako twórcę znakomitych filmów animowanych: W trawie (1974), Muszla (1975), Ludwig (1976) i wielu innych. Zaprosiliśmy Kalinę do naszego przedziału i wywiązał się następujący zabawny dialog (cytuję z lekko zredagowanej ścieżki dźwiękowej). Zaczyna Kalina:

— Żałuję, że u ciebie nie studiowałem.

— A czego byś się ode mnie dowiedział.

— Dowiedziałbym się jednego, że za bardzo nie można się trzymać – twoje filmy to zresztą wyrażają – kanonu tak zwanego filmu animowanego.

Ty właściwie jako jeden z niewielu do każdego tematu zmieniałeś formę. Są pewne filmy, których zazdroszczę, że na ten temat i w takiej formie sam nie wpadłem.

— Ale jesteś młodszy i masz szansę wpaść jeszcze.

↖ W tej wymianie zdań niewątpliwie ujawnia się w pełni poczucie humoru Szczechury.

Myślę, że można go naśladować, ale podrobić się nie da. Bo chociaż niewątpliwie jest prawdą, że forma jego filmów się zmieniała, to w każdym jest coś specyficznie jego. Coś trudnego do zdefiniowania, niemniej

bezsprzecznie Szczechurowego. Sam zainteresowany tak o tym mówił: Chciałem szukać innych wartości w filmie animowanym. Zwłaszcza plastycznych. […] film animowany niekoniecznie musi służyć do opowiadania zabawnych historyjek. Ja zresztą zabawnie opowiadać nie umiem. To nie mój genre. Zresztą Amerykanie czy Jugosłowianie są od tego lepsi. Co mnie pociągało, to pewna metafizyka, niedopowiedzenie, sytuacje niezbyt realne4

↗ Chociaż Podróż stanowi niewątpliwą cezurę nie tylko w twórczości Szczechury, ale w ogóle w historii polskiej animacji, to jednak i we wcześniejszych filmach znajdziemy elementy metafizyki i niedopowiedzenia, nie mówiąc już o „sytuacjach niezbyt realnych”, bo te ostatnie są w ogóle immanentną cechą animacji jako takiej. Powiedziałbym nawet, że to, o czym mówi Szczechura, można by sprowadzić do jednego określenia: absurd. Absurdalni są cenzorzy w Konfliktach (1960), absurdalny jest skoczek narciarski, który obleciał Ziemię, a mimo to zajął tylko trzecie miejsce (Pierwszy, drugi, trzeci, 1964), absurdalna jest gigantyczna maszyna do ostrzenia ołówków (Maszyna, 1961), absurdalna, pozbawiona konkluzji, wyprawa bohatera Podróży (1970), absurdalny skok z samolotu żołnierzy bez spadochronów w Desancie (1987) i blok z wielkiej płyty wędrujący przez pola w Fatamorganie, absurdalne wydają się wreszcie działania mściciela z Gorejących palców (1976).

↖ Z tą zmiennością formy sprawa jest też bardziej skomplikowana, niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Przy bliższym przyjrzeniu się wszystkim filmom Szczechury można w nich wyróżnić cztery style: zwykłą, nieskomplikowaną wycinankę, niekiedy połączoną z kolażem, prosty, jakby nieco naiwny rysunek, rysunek gęstą kreską i wreszcie przetworzone fotografie lub zdjęcia filmowe. Z punktu widzenia czysto technicznego niemal zawsze jest to wycinanka, ale w końcu liczy się przede wszystkim dominujący wyraz plastyczny. Klasyczną wycinankę znajdziemy między innymi w Konfliktach, Fotelu (1963), Maszynie i Karolu (1966).

Uproszczony rysunek w Wykresie (1966), Problemie (1977) i Skarpetce (1978). Gęstą kreskę w Hobby (1968), Differenzen (1971), Gorejących palcach. A przetworzoną fotografię w Konfliktach, Pierwszym, drugim, trzecim, Fatamorganie, Skoku (1978) i XyZ (1986).

Ta ostatnia technika stała się z czasem specjalnością i znakiem firmowym Szczechury, chociaż ja rozpoznaję go bez problemu także w innych wcieleniach. Ta zmienność formy jest więc jednak ograniczona i zawiera się zasadniczo w czterech wariantach. Przy Raoulu Servais, znakomitym belgijskim animatorze z tego samego mniej więcej pokolenia, którego każdy film ma zupełnie inny wyraz plastyczny od poprzedniego, Szczechura jawi się jako twórca – z czysto formalnego punktu widzenia – dość konsekwentny. Oczywiście daleko mu do Jana Lenicy, który sam o sobie mawiał, że kręci wciąż jeden film ze sobą w roli głównej. Żaden jednak z jego bohaterów nie jest dosłownym autoportretem twórcy. Szczechura natomiast pojawił się osobiście w dwóch swoich dziełach: Podróży i Skoku Nie przywiązujmy jednak do tego nadmiernej wagi, bo o ile Podróż ma elementy autobiograficzne, to Skok, którego bohater mieszka w wielkim bloku i popełnia samobójstwo, już nie. Ma rację Paweł Sitkiewicz w tekście w Księdze jubileuszowej, który nazwał Szczechurę „artystą niemożliwym” (co należy czytać „artysta nieuchwytny”). Kiedy już wydaje nam się, że chwyciliśmy go za rogi, okazuje się, że trzymamy tylko ich atrapę.

→ Tak, Szczechura jako twórca nie ułatwiał nigdy życia piszącym o nim. W wywiadach deprecjonował swoje dokonania, umiejętności plastyczne i znaczenie odbytych studiów. Kto go dobrze zna, wie, że nie jest to tylko czcza kokieteria. On naprawdę ma szczery dystans do siebie i wielu innych rzeczy. Osobną sprawą jest działalność Szczechury jako pedagoga. Tu ton jego wypowiedzi się zmienia. Powiedział mi kiedyś do kamery, już w jakiś czas po tym, jak zrealizował swój ostatni film animowany (Dobranocka, 1997): Nikt mi nie powie, że robienie filmów jest powinnością, ale nauczanie, uważam, że to jest jakaś misja. Jest to stwierdzenie o tyle

zaskakujące, że jeśli prześledzić całą, krętą drogę Szczechury dochodzenia do animacji

– przez amatorski klub filmowy, STS i nieukończone studia na ASP, uw i w łódzkiej Szkole Filmowej – wydaje się, że główną motywacją jego działań była zawsze chęć robienia filmów. Daniel Szczechura poświęcił nauczaniu

50 lat życia. Pamiętam, jak bolało go wymuszone pożegnanie ze studentami na ASP w Warszawie i w katowickiej Szkole Filmowej Uniwersytetu Śląskiego. Szczęśliwie znalazł życzliwą przystań: najpierw w Bielskiej

Wyższej Szkole Biznesu i Informatyki, a później w Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych, z której przeszedł na zasłużoną emeryturę, na własne życzenie, gdy ukończył 90 lat. Jego ostentacyjne czytanie Przeglądu i Nie oraz innych czasopism na Radach Wydziału było przejawem nonkonformizmu, którego będzie mi zawsze brakowało.

¹ M. Giżycki, A. Trwoga (red.), Czy Mistrz wie, że wygrał? Księga jubileuszowa dla Profesora Daniela Szczechury, Wydawnictwo PJATK , Warszawa 2020.

² Ten i inne cytaty bez przypisu pochodzą z filmu Podróże Daniela Szczechury, reż. Marcin Giżycki, prod. Studio Kalejdoskop i Program Drugi Telewizji Polskiej, 2005. Film można obejrzeć tutaj: https:// ninateka.pl/film/podroze-daniela-szczechury-marcin-gizycki.

3 „Kwartalnik Filmowy” 1997, nr 19/20, s. 160–164.

4 M. Giżycki, „Prosili mnie, żebym robił filmy”. Rozmowa z Danielem Szczechurą, [w:] tegoż: Nie tylko Disney. Rzecz o filmie animowanym, Wydawnictwo Artystyczne i Filmowe, Wydawnictwo Naukowe Pwn, Warszawa 2000, s. 159. Wywiad pierwotnie ukazał się w „Kinie” (1990, nr 11/12, s. 46–51).

329
new
new media
receiving creating possibities messages
values
opportunities

nowe media to nowe możliwości tworzenia i odbioru przekazów, nowych jakości percepcji

Na styku sztuki i

informatyki

Przekazywanie wiedzy, nauka warsztatu i rozbudzanie wrażliwości, czyli nauczanie nowych mediów

AgATA myJAK

↗ Sztukę od stuleci dzieli się na dyscypliny. Zgodnie z tym podziałem prowadzone było tradycyjne nauczanie artystyczne, osobne pracownie rysunku, malarstwa, rzeźby... Do dnia dzisiejszego panuje przekonanie o rozdrobnieniu rzeczywistości na części, a nauki na monodyscypliny. Wydaje się to konsekwencją tradycyjnego procesu dydaktycznego, który umacnia przekonanie o podziale wiedzy na przedmioty, a rzeczywistości na fragmenty. Każda monodyscyplina wytwarza osobną terminologię, odrębną aparaturę pojęciową, odmienną metodologię i traktuje przypisany sobie wycinek rzeczywistości jako własny ogródek, poza który się nie wychodzi i na który, pod żadnym pozorem, innych się nie wpuszcza. Tymczasem problemy stanowią złożone całości i rzadko występują w rozdrobnieniu, a w nowoczesnej nauce podstawową rolę odgrywają zagadnienia interdyscyplinarne czy też multidyscyplinarne. Nietypowe utwory współczesnej sztuki wizualnej doskonale świadczą o tym, jak daleko odeszliśmy od wzorca monodyscyplin w sztuce. Rozważania nad śmiertelnością (czy może nieśmiertelnością) sztuki współczesnej prowadzą ponad dotychczasowe, wąskie i tradycyjnie zdobywane kwalifikacje akademickie. ↖ Rozwój technologii: Internetu, grafiki i telefonii cyfrowej oraz portali społecznościowych, spowodował, że różnorodne, dość skostniałe,

przestrzenie zarezerwowane do tej pory dla konkretnych wydziałów uczelnianych zaczęły się gwałtownie rozwijać. Z tych zdobyczy wyrósł termin „nowe media”. Szybko zostały one zaanektowane przez artystów, którym szczególnie bliska była sztuka konceptualna, bowiem w chwili, gdy zjawiska społeczne przeniosły się w dużej mierze do Internetu, najłatwiej było z tego zasobu korzystać twórcom multimedialnym. Niektórzy kreowali własne światy, inni wykorzystywali wyłącznie narzędzie. Nastąpił gwałtowny rozkwit technologii cyfrowych, obecnie to nowe media prowadzą dialog, dyskurs, zarówno społeczny, jak i kulturowy. Sytuacja zobowiązuje do zmian, przekroczenia granic osobnych monodyscyplin, narzuca potrzebę szerszego spojrzenia interdyscyplinarnego. Czy nowe media jednoczą dotychczasowe gatunki, czy są tylko kolejną dyscypliną? Czy od pozostałych różni je jedynie wykorzystanie technik komputerowych? Dostrzegam również odmienne podejście, inną filozofię. Dotychczasowa praca na Wydziale Sztuki Nowych Mediów PJATK przekonuje mnie, że właśnie w tym miejscu dydaktyka, wiedza i doświadczenie usytuowane są pomiędzy sztuką i naukami technicznymi, zatem niezbędna jest umiejętność łączenia dyscyplin, wyjście poza wąskie ramy tradycyjnych programów nauczania, integracja.

na wysokim poziomie warsztatowym oraz tworzyć kulturę wysoką. A jeśli nawet zdecyduje, że jej budować nie zamierza, zrobi to świadomie i będzie rozumieć oraz przenosić te wartości w czasie, przekazywać kolejnym pokoleniom. Uczelnia kształcąca w ten sposób mądrze wspiera swoich wychowanków.

↗ Nasza przyszłość zależy w dużym stopniu od poziomu edukacji. Sens istnienia, również jako twórcy, polega na przekazywaniu dalej wiedzy, doświadczeń, umiejętności...

Czy Wydział Sztuki Nowych Mediów uczy sztuki? Czy sztuki w ogóle da się nauczyć?

Wydaje mi się, że uczelnia, szczególnie artystyczna, ma otwierać horyzonty, stwarzać warunki samokształcenia i wymiany doświadczeń, a dydaktyk powinien być katalizatorem, pobudzającym ten proces. Zadanie to Polsko-Japońska Akademia Technik Komputerowych spełnia umiejętnie.

← Nowe media niosą niesamowite możliwości tworzenia i odbioru przekazów, dają szansę zbudowania nowych jakości oraz warunków percepcji, szczególnie artystom myślącym w niestandardowy, nieakademicki sposób. Wszystko wskazuje na to, że nastąpi gwałtowne przyspieszenie rozwoju tego kierunku, a także nasilenie komunikacji cyfrowej oraz form obecności kultury w sieci. Może to przynieść wiele ułatwień, otworzyć wspaniałe perspektywy, wymaga jednak świadomego funkcjonowania oraz uwzględnienia ogromnej ilości znanych i nieznanych możliwych form manipulacji, jak również najzwyklejszych pomyłek. To nowe wyzwanie będzie wymagało nowej wiedzy i nowej świadomości, a te dać może jedynie odpowiednia edukacja. Trudne zadanie stoi przed wszystkimi, którzy uczą i wychowują, ale ten wspólny, interdyscyplinarny, wysiłek ma piękny cel: wykształcenie pokolenia otwartego, odważnego, odpowiedzialnego i świadomego. Czy może istnieć większa nagroda dla dydaktyka?

pokolenia otwartego, odważnego, odpowiedzialnego i świadomego.
wspólny, interdyscyplinarny, wysiłek ma piękny cel: wykształcenie
339

Spojrzenie w przyszłość about the Future

Dalszym celem Wydziału Sztuki Nowych Mediów wydaje się podtrzymanie wizerunku zbudowanego przez Założycieli i tworzonego od kilkunastu lat przez sprawnie zarządzające Władze oraz grono Wykładowców, a w szczególności zachowanie wypracowanej równowagi między klasycznym kanonem sztuk pięknych a innowacyjnymi technologiami obecnymi we współczesnym świecie sztuki. Jak pokazały dotychczasowe sukcesy absolwentów i studentów Wydziału, kompleksowe edukowanie służy rozwijaniu inwencji artystycznej i projektowej studiujących oraz umożliwia wykształcenie wszechstronnych grafików projektantów, którzy – obok umiejętności warsztatowych w operowaniu współczesnymi technologiami – posiadają również wiedzę z dziedziny sztuki oraz wrażliwość plastyczną. Absolwenci Wydziału niejednokrotnie udowodnili, że dysponują także kompetencjami społecznymi w zakresie tworzenia zespołów realizujących projekty artystyczne i są przygotowani do podejmowania współpracy z instytucjami zewnętrznymi, krajowymi i zagranicznymi, w ramach wielopłaszczyznowych, zaangażowanych społecznie, projektów artystycznych. 344

Niniejsza publikacja jest podsumowaniem dotychczasowej działalności Wydziału Sztuki

Nowych Mediów Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych na kierunku Grafika. Charakteryzuje główne założenia programowe Wydziału, nakreśla sylwetki i wybrane sukcesy kadry dydaktycznej, prezentuje wybór prac studenckich i dyplomowych poszczególnych specjalizacji. Staje się przez to dialogiem międzypokoleniowym. Książka przybliża również zasadę nauki na Wydziale, ukazuje możliwe ścieżki dydaktyczne oraz sposób, w jaki techniki analogowe przekształcane są w cyfrowe. Zależało mi na tym, aby publikacja ta stała się pomocą, rodzajem informatora, dla studentów stojących przed wyborem przedmiotu lub specjalizacji oraz dla kandydatów, którzy decydują się na kierunek studiów. Rozmawiając ze studentami, odniosłam wrażenie, że nie zawsze wiedzą, jakie mają możliwości. Mam nadzieję, że dzięki tej książce młodzi ludzie lepiej zrozumieją sens dokonywanego wyboru.

Publikacja nie ukazałaby się bez przychylności Władz Uczelni, Pana Rektora Profesora

Jerzego Pawła Nowackiego oraz Pani

Prorektor Profesor Aldony Drabik, autorki słowa wstępnego. Pani Dziekan Profesor Ewie Sataleckiej serdecznie dziękuję za życzliwość, cenne rady oraz ogromną pomoc.

Wyjątkowe podziękowania należą się również Profesorom Danielowi Szczechurze i Tadeuszowi Walentowiczowi – autorom wspaniałych, napisanych od serca, tekstów o pierwszym Dziekanie Wydziału Profesorze

Marianie Nowińskim – oraz Profesorowi

Marcinowi Giżyckiemu za doskonale zarysowaną sylwetkę Profesora Daniela Szczechury.

Zbieranie materiałów stanowiło długi proces, uzależniony od wielu pracowników Wydziału.

Chciałabym serdecznie podziękować wszystkim, którzy pomogli w realizacji tego przedsięwzięcia. Zdaję sobie sprawę z tego, jak trudnym zadaniem było wskazanie zaledwie kilku prac (mogących zmieścić się w zbiorowej publikacji) z ogromnego dorobku każdego z Wykładowców.

Prace studenckie i dyplomowe to również wybór jedynie kropli z ogromnego morza przepracowanych godzin, przeprowadzonych korekt, wykonanych projektów, nagrodzonych i wyróżnionych prac studentów i absolwentów Wydziału. Dziękuję Rafałowi Masłykowi za nieograniczony dostęp do zbieranych przez niego materiałów. Potrzebnego wsparcia udzieliły panie z sekretariatów Wydziału – Urszula Konarska, Aleksandra Wysocka oraz Alicja Kaczmarek-Poławska. Jestem wdzięczna wszystkim studentom i absolwentom wSnm, którzy na potrzeby tej publikacji udostępnili prace i podzielili się wrażeniami ze studiów.

Istotą tej książki jest warstwa graficzna. Serdeczne podziękowania składam na ręce Agnieszki Ziemiszewskiej, która zgodziła się na współpracę. Projekt graficzny wymagał wielu spotkań, dialogu i czasu, którego zawsze brakuje.

Wiem, że nie udało mi się uniknąć błędów, bowiem rozległy zakres materiału, dynamicznie zmieniająca się tkanka Wydziału, wreszcie prawie całkowite zamknięcie Uczelni, stanowiły poważne utrudnienia.

Samo dokonanie wyboru również nie było proste. Zgromadziłam mnóstwo ciekawych prac, ale z przyczyn oczywistych nie dało się pokazać wszystkiego. Wiele realizacji, ze względu na swoją dynamiczną strukturę, nie mogło zostać zaprezentowanych w druku. Wierzę, że kolejne opracowania tematu zostaną poszerzone o nowy, interesujący, na nowo odkryty materiał.

The further activity of the New Media Art Department should aim to support the image built by its Founders and co-created for more than ten years by the efficiently-managed Authorities and Faculty, especially by maintaining the existing balance between the classical canon of fine arts and the innovative technologies present in the contemporary art world. As exemplified by the successes enjoyed by the Department graduates and students to date, the complex didactic system serves to develop artistic and design invention and enables education of versatile graphic designers who, beside their workshop skills in the area of contemporary technologies, dispose of the knowledge in the discipline of art as well as visual sensitivity. The Department graduates have proven on numerous occasions their social competency regarding creating teams executing artistic projects and their readiness to undertake collaboration with national and foreign institutions within the multidimensional, socially engaged artistic projects.

This publication sums up the activity of the Polish-Japanese Academy of Information Technology New Media Art Department (field of study: Graphics) to date. It characterizes the Department’s main programme objectives, presents the profiles and selected accomplishments of the faculty members and provides a review of the best students’ works and diploma projects of particular specializations. It is, therefore, the cross-generational dialogue.

Moreover, the book presents the Department’s didactic principles, describes the programmes and the methods used to translate analogue techniques into digital technologies. The publication is intended to assist and guide students choosing classes and specializations, as well as inform candidates considering their future major. Conversations conducted with students made it apparent that they are frequently unaware of their options. This publication hopes to help young people understand the sense of choices they make.

The book is published due to the favour of the Academy Authorities, Rector Professor Jerzy Paweł Nowacki and Deputy Rector Professor Aldona Drabik, the author of Foreword. I would like to thank the Dean Professor Ewa Satalecka for her kindness, precious advice and extensive assistance.

Special thanks to the Dean and the Professors Daniel Szczechura and Tadeusz Walentowicz, the author of excellent and heartfelt texts about the first Department Dean, Professor Marian Nowiński, and to Professor Marcin Giżycki for the outstanding presentation of Professor Daniel Szczechura.

Gathering the materials constituted a long process depending on many Department Faculty members. I would like to cordially thank all those who assisted in this publication. Indicating merely a few students’ works from the Lecturers’ extensive list of accomplishments to be presented in this collective publication must have been a difficult task. The included selection of students’ works and diploma projects are a drop in the ocean of didactic hours, conducted crits, designed projects, awarded and distinguished works of the Department students and graduates. Thanks to Rafał Masłyk for providing an unlimited access

to the materials he has gathered. The necessary support has come from the Academy’s Offices represented by Urszula Konarska and Aleksandra Wysocka. I am grateful to all New Media Art Department students and graduates who have made their works available for the purposes of this publication and shared their study-time impressions.

This book rests upon its visual layer. Cordial thanks to Professor Agnieszka Ziemiszewska who agreed to collaborate. The book layout required many meetings, effective dialogue and time which is always scarce.

I am fully aware it has not been possible to avoid mistakes, as the vast scope of materials, rapid dynamics of Department’s development and, finally, the near-complete pandemic lockdown of the Academy constituted a serious challenge. Selecting students’ works for presentation was by no means easy. Obviously, it has not been possible to include all the interesting projects. Due to their dynamic structure, many of them could not be presented in print. I firmly believe that the subsequent publications on the subject will expand this base by further interesting and newly-discovered material.

347
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.