MOTYWŚMIERCIŚREDNIOWIECZE
OPRACOWAŁA: MONIKA PTAK

Średniowiecze, to epoka, która trwała ponad 1000 lat.
Jednocześnie jest to okres niezwykle zróżnicowany kulturowo.
Mimo że zjawisko śmierci było obecne w życiu człowieka i jego kulturze od zawsze, a jak mówi Biblia: "od momentu, kiedy Ewa podała jabłko Adamowi", to właśnie średniowiecze, stawiające czoła masowym zgonom, wytworzyło interesujące wyobrażenia związane z momentem śmierci.
Właśnie ten okres wykształcił wizerunek śmierci, który jest obecny również we współczesnej kulturze. Na pewno zastanawialiście się skąd wywodzi się alegoria śmiercikościotrupa z kosą, który nie ma dla nikogo litości.




Europejskie wyobrażenie śmierci ulegało w średniowieczu wielu przemianom i bezpośrednio związane było z życiem. To w tym okresie ludzie żyli krótko. Trzydziestolatek był już starcem. Nie dziwi więc fakt, że ludzie starali się żyć szybko, korzystać z uroków i cieszyć. Nie dbali też o przyszłość. Nie gromadzili

żywności, wciąż rodziły się kolejne pokolenia...
Europa przeludniała się. Ludziom groził głód i zarazy. Nawet zwykłe choroby mogły zdziesiątkować populację. Nie było przecież antybiotyków, zęby wyrywano na środku rynkupubliczność miała zapewnioną rozrywkę.
Dlaczego bardziej zaczęto bać się śmierci i wymyślono jej alegorię - kobietę z kosą?

Przyczyn było wiele:
1. 1/3 ludności Europy zmarła podczas epidemii dżumy

2. trwały wyniszczające wojnyginęli ojcowie rodzin i przyszli ojcowie rodzin
3. wyprawy krzyżowe przyczyniły się w bardzo znacznym stopniu do zmniejszenia populacji
4. zwyczajne życie również było niebezpieczne: głód, choroby, a nawet zwykłe skaleczenie mogło doprowadzić do zakażenia

5. zaczęły działać zakony kaznodziejskie, które specjalizowały się w nauczaniu -
głoszeniu kazań w językach narodowych. Do tej pory wierni słuchali duchownych wyłącznie po łacinie. Teraz mogli usłyszeć, co ich czeka po śmierci, co to jest grzech i jak należy zostać zbawionym.
Ludzie poznali swoją przyszłość. Kościół bogacił się na płatnych odpustach, bowiem
rozgrzeszano za opłatą.
To właśnie duchowni opracowali "sztukę dobrego umierania" (ars moriendi), która opanowała umysły ludzi: trzeba pojednać się z Bogiem, wyznać grzechy, odeprzeć rozpacz i lęk (są to podszepty diabła).
Najczęściej były to mające wzbudzić strach i re eksję zbiory rycin, drzeworytów. Zwykły śmiertelnik nie umiał przecież czytać. Mógł pójść do kościoła i zobaczyć straszną kostuchę.
Memento mori, czyli pamiętaj o śmierci było stale obecne.
Średniowiecze wytworzyło trzy różne, ale skoncentrowane wokół umierania, motywy odnoszące się do sytuacji życiowych.

taniec śmierci
motyw/ gura transi
Motywy te funkcjonowały zarówno w literaturze, jak i sztuce oraz ściśle wiązały się z życiem ówczesnego grzesznika.
Dziś modne jest

"zachowywanie" młodości do późnej starości, niemodne jest bycie starym.
W średniowieczu panowała moda na dobry pochówek.
Ludzie chcieli dobrze umrzeć i mieć dobre miejsce na cmentarzu
TANIEC ŚMIERCI to korowód, taniec ludzi ze śmiercią. Ukazuje agonię człowieka, po którego przychodzi śmierć.
Wszyscy ludzie są równi w obliczu śmierci - głowy tańczących są na tym samym poziomie.

Wizerunek taki to jedyny przykład demokratyzacji w feudalnym świecie.


Umierali zwykli biedacy, królowie, księża i papież...
Taniec śmierci dawał zwykłym śmiertelnikom nadzieję, nie tyle na śmierć, co na lepsze, równiejsze życie po śmierci.

Taniec śmierci rozsławił
Hans Holbain, ale


pierwszy tego typu obraz umieszczony był na ścianie ossuariumnieistniejący dziś
Cmentarz Niewiniątek w Paryżu.
Cmentarz ten był swego czasu miejscem wymarzonego pochówku, miejscem niejako lansu.
Tutaj chcieli spoczywać wszyscy. Wkrótce też miejsca kosztowały majątek...
Kogo nie było stać na normalny grób, wykupywał inne, osobliwe miejsce. Jego ciało spoczywało przywiązane do drzewa znajdującego się właśnie na tej sławnej nekropolii.
Jak piszą badacze ciała rozkładały się tutaj 9 dni.
Następnie kości
wyjmowano i składano w ossuarium, dając miejsce innym.
Triumf śmierci – motyw w malarstwie przedstawiający śmierć triumfującą. W średniowieczu śmierć jest personi kowana jako trup albo szkielet, często z kosą, na koniu, wozie ciągniętym przez czarne woły, często w czasie akcji zabijania. Geneza motywu jest związana z Legendą o trzech żywych i trzech umarłych.


Najpopularniejszy we Włoszech.

Najbardziej wstrząsające, a zarazem najbardziej działające na odbiorców, były obrazy, rzeźby i literackie motywy transi.
Za twórcę tego makabrycznego sposobu
przedstawiania


śmierci uważa się księcia René de Chalon.


Transi (fr. Le Transi) – w sztuce sepulkralnej gura przedstawiająca ciało zmarłego w stanie rozkładu toczone przez robaki. Pojawia się od późnego średniowiecza do baroku.

To właśnie książę de Chalon namalował swoją ukochaną, zmarłą żonę na ścianie kościoła, w której ją wcześniej pochował.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ten utalentowany książę malował
żonę, którą wcześniej wyjął z trumny...
Malowidło przedstawiało zwłoki księżnej w najbardziej
odrażającej fazie rozkładu.
Odpadające części ciała, pełzające i toczące ciało robaki, lejąca się posoka.
Takiego obrazu śmierci bano się najbardziej. Książę po swojej
śmierci zażyczył sobie własnego nagrobka wykonanego w tej stylizacji. Gdy zmarł w wieku 25 lat, na jego grobie stanęła
najsłynniejsza tego typu rzeźba wykonana przez Ligiera Richiera.






Szkielet bez skóry, mięśni, krwi i pożerających ciało robaków to kolejne stadium rozkładu ukochanej księcia do Chalon.
