Nr 5(15) - 2018 Almanach 12on14 Jazz Club

Page 7

Almanach 12on14 Jazz Club wiele. Utwory ewoluują niespiesznie, w aurze zamyślenia i ostrożnej refleksji. Nad całością góruje rytmiczny ład, który reguluje kolejne segmenty kompozycji, klarownie wyodrębniając partie wspólne od solowych. Ani w jednych, ani w drugich muzycy nie epatują emocjami – skupiają się na subtelnym, wypieszczonym brzmieniowo przekazie, pełnym czułości i elegancji. Jest on powściągliwy, nieco wystudiowany, ale nie można odmówić mu swoistego piękna, któremu wprost nie sposób się oprzeć. Ale nie jest to piękno powierzchowne: ma w sobie pewną tajemnicę, zagadkowość, pociągającą głębię. Szczególnie interesujące wrażenia przynosi muzykowanie w duecie Bley i Swallowa, których porozumienie i wzajemne wyczucie są nieskazitelne. Zachwyca synergia jasno podanych harmonii fortepianu i brzmiących z lekka chropowato linii basu. Oba instrumenty z powodzeniem realizują zadania rytmizujące – ich gra ma nienachalnie perkusyjny charakter, dzięki czemu niewolna jest ona od sugestywnej taneczności. Na tym wyrafinowanym tle obecność płaczliwego Shepparda może wydawać się chwilami nie całkiem na miejscu. Mimo to jednak „Andando el Tiempo” przekonuje w pełni. To płyta mądra, dojrzała i wysmakowana, którą cechuje wierność wyznaczonemu nastrojowi. Obchodząca w tym roku 80. urodziny Bley podarowała sobie i fanom nie lada prezent. [Maciej Krawiec]

7


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.