Richard Paul Evans, "Kręte ścieżki"

Page 7

jednak oszustwa w sprawach największej wagi. Powtarzałem sobie, że McKale i ja będziemy razem aż do późnej starości – że mamy zagwarantowane wspólne życie do momentu, aż wyczerpie się nasz ziemski czas, podobnie jak mleko, które ma określoną datę ważności. Możliwe, że pewna doza samooszukiwania się jest nam potrzebna, aby żyło się nam lżej. Jednak bez względu na to, co sobie wmawiamy, nic nie zmieni prawdy: fundamenty naszego życia stoją w piasku. Do wiadomości tych, którzy dopiero teraz przyłączają się do mojej wędrówki: McKale, moja żona, którą pokochałem już w dzieciństwie, spadła z konia, złamała kręgosłup i została sparaliżowana od pasa w dół. Cztery tygodnie później zmarła wskutek powikłań. W czasie gdy się nią opiekowałem, Kyle Craig, mój partner biznesowy, ukradł mi klientów. Doprowadził mnie tym do ruiny finansowej i w rezultacie do utraty domu z powodu długu hipotecznego oraz do przejęcia moich samochodów przez komorników. Po stracie żony, firmy, domu i samochodów chciałem odebrać sobie życie. Nie zrobiłem tego jednak. Spakowałem kilka rzeczy, pożegnałem się z Seattle i rozpocząłem wędrówkę do najdalszego miejsca na mapie, do którego można dojść na piechotę: Key West na Florydzie. Myślę, że gdybym był całkowicie uczciwy wobec samego siebie (a jak już stwierdziłem, nie jestem), musiałbym przyznać, że w gruncie rzeczy wcale nie idę na Florydę. Key West jest dla mnie tak samo obce jak którekolwiek z miast, przez które do tej pory przeszedłem. Idę, aby dowiedzieć się, co może mi jeszcze przynieść życie. Szukam nadziei. Nadziei na to, że nadal warto żyć, oraz nadziei na łaskę pogodzenia się z brakiem tego, bez czego muszę żyć. 15


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.