Endgame. Pressbook

Page 1

.E V E R Y T H I N G .

A NN UN A K I

χρυσός

1 . 61 8 0 3 3 9 8 8 7.

AT

R A M A`S

BEHE

.E V E R Y T H I N G .

A NN UN A K I

χρυσός

1 . 61 8 0 3 3 9 8 8 7.

AT

R A M A`S

BEHE

www.faceb o ok . com /Endg amePol ska

N 1 4 . 7 1 6 7 ° S , K S I Ą Ż K A , J A K I E J Ś W I A T N I E W I D Z I A Ł ! グ.

.H Y P O T H E S I S .

R IEM A

A LL T HE T I M E . DE LJ USPUNK T ER LEDER T ILL HI M L

E 6174 6174 6174 . A L L T H E T I M E . T H E B R O T H E R H O O D O F T H E S N A

M 2 7. 1 16 7 ° S , 1 0 9. 3 6 6 7 ° W F E R N WA Y F E R N WA Y F E R N WA Y F E R N WA Y 5 . 8

G 1 0 7, 8 4 0 K G .

E V ERY

WOR D.

EL I Z A BE T H

C A NNING

WENT

SHOPPI

DB U T W H E R E D I D S H E G O M Y G O O D N E S S M Y G O O D N E S S W H E R E D

SS H E

G O.

NA ME.

L IBER

DE

M IR A BIL IBUS

MUNDI.

U V B -7 6 .

UR A N

S A N D G A I A . 5 6 4 7 3 8 0 . A N G I N U I A N D PA PA T U A N U K U . 7 3 6 4 0 3 2 . D Y A

SP I T A R

A ND

PR I T H V I

M ATA .

9 6 74 9 0 2 0 1 .

N UM BER .

COM ING,

ALL

A C L E A R , N O D O U B T A B O U T I T. G O I N G , A L L I S C L E A R , W I T H O U T

5 D O U B T. W H A T, T H E N , I S A L L ? P L A C E . 6 E Q U J 5 6 E Q U J 5 6 E Q U J 5 6 E Q

.T H E F U T U R E I S U N W R I T T E N , W H A T W I L L B E W I L L B E . D I S T A N

. G L I E S E 5 8 1G . T H E S N A K E S A C R I F I C E O F J A N A M E J A Y A . 与 那 国 島 海 底 地

UM IER AĆ П У М А UM IER AĆ

6 C O L O R . R E N D L E S H A M F O R E S T. T I M E .

57 3 5 2 0 5 6 7 3 6 2 9 M X J 0 Y X N 9 9 2 A . 0 1 0 M Z A A 8 2 6 1 0 1 M A M Z U . 7 8 M 2 M S 0 0 0 9 Y P

05 3 / ; [ 0 3 2 7 S N S 7 Q 5 N A A ; A - 0 8 Y G S M A A 0 9 6 B .

S9 S T X B M A O S 0 7 S ,

5S VQNQK .

N T H E D AW N A G A I N .

E V ERY

QM A 0 98 A A N.0752133SN.

LET TER .

M ELE AGER

Z

R EPR OAC H

O N E V E R Y PA G E . 7 6 9 4 0 0 2 - - - - - - - T H E B A R B A R I

-D O E S M A N - S L A U G H T E R F O R P L O W I N G : O N H I S Y E L L O W S A N D - P L A

DN O T H I N G

)1 0 ^ 1 0 0

.A N D

HAS

R IGEL −75 °.

BEE N (Β

SEEN

BU T

OR I) (0.12M )

T HOR NBOROUGH.

BL A NC HED GJ

FOI A

3379

SK ULLS

A ND

( 17. 5 1 L Y, 5 . 3 7 P C )

C A SE

N UM BER

4147 2 .

ENDGAME

NE V E R T H I N G .

Z P V BSFM PPLJOHJO.

BON

U IF X SP OHQM BDF T

13.8

+

RO

BIL L I

E L I G H T-Y E A R S AWA Y. A L WA Y S . C U A N D O L A M U E R T E , V I E N E , Y V I E

. Q U E R I D O S A M I G O S , Q U E V I E N E PA R A T O D O S U S T E D E S . 0 8 6 3 5 2 0 S N Z Y

.W N 0 0 8 S B S N S 7 7 W N S I .

9 8 S T W Q M A 9 9 7.

SO

SAYS.

W E Z WA N I E

ESM AOA 7 7 W BW N A

, W E AV E R ’ S N E E D L E . U R F Y-3 2 9 2 4 3 6 9. T H O U A R T S L AV E T O F A T E , C H A N

D K I N G S , A N D D E S P E R A T E M E N , A N D D O S T W I T H P O I S O N , WA R , A

SS I C K N E S S D W E L L ; A N D P O P P Y O R C H A R M S C A N M A K E U S S L E E P

NW E L L .

V IGENÈR E .

NET HER L A NDISH

PR OV ER BS .

A ND

SO

HAS

BE

JA M E S F R E Y

,S A I D . C H I C X U L U B C H I C X U L U B C H I C X U L U B . D E C I P H E R , D E C O D E , A

D I N T E R P R E T.

SE A RCH A ND SEEK . IF YOU FIND T HE K E Y A ND DELI V

O I T T O I T S P R O P E R H O M E , Y O U W I L L B E R E WA R D E D . A N D S O W oraz N I L S J O H N S O N - S H E LT O N

.B E S A I D A G A I N I F Y O U F A I L . I F Y O U F A I L .

6589 0HS52 43ND9SJ

.C H I C X U L U B . P E O P L E O F E A R T H . E N D G A M E H A S B E G U N . E V E R Y T H I N

.E N D G A M E H A S B E G U N . E N D G A M E H A S B E G U N . E N D G A M E H A S B E G

NE N D G A M E H A S B E G U N E N D G A M E H A S B E G U N E N D G A M E H A S B E G

NE N D G A M E H A S B E G U N E N D G A M E H A S B E G U N E N D G A M E H A S B E G


7 X AD 2014 Równolegle na całym świecie

Multimedialne doświadczenie na styku rzeczywistości i świata wirtualnego Zagrają miliony graczy 3 000 000 dolarów nagrody w złocie

Innowacyjny projekt angażujący największych na świecie: James Frey Milionowe nakłady, książki przetłumaczone na kilkadziesiąt języków HarperCollins 1 000 000 egzemplarzy pierwszego nakładu w USA, największego dla nowej serii w historii firmy. Równoczesna premiera książki w 42 językach 21st Century Fox Prawa do ekranizacji zakupione za 2 000 000 dolarów Google’s Niantic Labs Start-up Google, odpowiedzialny za powstanie aplikacji Endgame na smartfony, która będzie najbardziej zaawansowanym technologicznie połączeniem świata realnego i wirtualnego John Hanke, prezes Google’s Niantic Labs Cieszymy się, że możemy wnieść naszą technologię i wiedzę do projektu, który pomoże zdefiniować przyszłość rozrywki


Drogi Czytelniku, w roku 1980, kiedy miałem dziesięć lat i mieszkałem w Cleveland, moi rodzice podarowali mi egzemplarz książki „Masquerade” autorstwa Kita Williamsa. Była to niesłychanie prosta historia, zaledwie piętnaście ilustracji składających się na opowieść o zającu, który niesie skarb z księżyca na słońce. Ale to nie wszystko. „Masquerade” zachęcało również do poszukiwania prawdziwego bogactwa, gdyż Williams wykonał z osiemnastokaratowego złota inkrustowaną klejnotami kopię owego zająca i zakopał ją gdzieś w Anglii. Słowa i rysunki zawierały wskazówki, dzięki którym można było dotrzeć do skarbu wycenianego wówczas na 40 000 funtów. Niezła sumka – chętnie wydałbym ją wtedy na naprawdę fajowe zestawy Lego i figurki z „Gwiezdnych wojen” – ale nie fortuna. Co więcej, przynajmniej dla mnie, w „Masquerade” chodziło bardziej o samo wyzwanie, o grę, o sprawdzenie, czy jestem wystarczająco bystry, aby rozwiązać zagadkę. Nie ja jeden tak myślałem. Książka okazała się sensacją, na całym świecie sprzedano miliony egzemplarzy, a w marcu 1982 roku, trzy lata po wydaniu „Masquerade”, zająca odnaleziono. O „Masquerade” i szaleńczej gonitwie za zwierzakiem ze złota ludzie w końcu zapomnieli, ale nie ja; nigdy nie przestałem o niej myśleć. A teraz sam zapragnąłem stworzyć własną wersję podobnej przygody, ale na masową skalę, korzystając z możliwości narracyjnych i technologicznych, jakie daje XXI wiek. Oto „Endgame”. „Endgame” jest czymś więcej niż powieścią – zaprasza Was do dołączenia do ogólnoświatowej gry, której celem jest odnalezienie trzech ukrytych kluczy. Każda książka z serii zawierać będzie „zagadkę nadzwyczajną”; złożą się na nią wskazówki i łamigłówki przemycone do tekstu. Niektóre każą Wam zajrzeć do Internetu, inne naprowadzą na trop w świecie rzeczywistym, niektóre pokierują do mediów społecznościowych, a pozostałe każą Wam spojrzeć w głąb siebie. W książkach znajdziecie też zagadkę zastępczą, będącą modelem prawdziwej, która zostanie ujawniona w dniu publikacji. Ułożyło ją trzech doktorów z MIT i jeśli uda się Wam ją rozwiązać, doprowadzi Was do ukrytego klucza. Klucz ten otwiera gablotę z kuloodpornego szkła, gdzie znajduje się stos złotych monet. Zostanie ona wystawiona publicznie, a jej otwarcie będzie transmitowane na YouTubie. Zagadka to nie wszystko. Google’s Niantic, komórka Google odpowiedzialna za gry na urządzenia przenośne, pracuje nad rewolucyjną aplikacją, która pozwoli www.facebook.com/EndgamePolska 1


czytelnikom dołączyć do Endgame i grać razem z bohaterami. Będzie to tak zwane ARG, gra rzeczywistości alternatywnej, pozwalająca na interakcję z innymi uczestnikami, która zainspiruje do eksploracji prawdziwego świata i rozwikłania jego tajemnic. Udostępnimy ją na przeszło półtora miliarda telefonów w dniu wydania pierwszej powieści z serii. 20th Century Fox zakupiło prawa filmowe do „Endgame”, a realizacją zajmie się firma Temple Hill (odpowiedzialna chociażby za sagę „Zmierzch”, serial stacji ABC „Zemsta” oraz „Gwiazd naszych winę”). Mam nadzieję, że lektura Endgame dostarczy Wam nie mniej zabawy niż mi i Nilsowi jej pisanie. Co ma być, to będzie. Rozpoczyna się Endgame. Powodzenia.

Fot. Leon Alberti www.leonalbertiphotography.com

James Frey

James Christopher Frey – twórca bestsellerów, jeden z najbardziej znanych i najbardziej kontrowersyjnych amerykańskich pisarzy. Jego książki „A Million Little Pieces”, „My friend Leonard”, „Bright Shiny Morning” oraz „The Final Testament of the Holy Bible” zostały przetłumaczone na kilkadziesiąt języków i sprzedane w kilkunastu milionach egzemplarzy na całym świecie. Również polskie wydania – „Milion małych kawałków” (2006 r.) i „Ostatni testament” (2013 r.) – królowały na listach bestsellerów. Frey zasłynął również jako współautor popularnej serii dla młodzieży – „Dziedzictwa planety Lorien” – którą napisał pod pseudonimem Pittacus Lore. Jest także reżyserem, scenarzystą i dyrektorem firmy producenckiej, która stoi za filmowym sukcesem „Dziedzictw”. Pierwsza książka z serii („Jestem numerem cztery” z 2010 r.) została zekranizowana przez DreamWorks Studios. James Frey mieszka w Nowym Jorku – z żoną, córką i psem.

2 www.facebook.com/EndgamePolska


ZARYS FABULARNY Przybyli przed dwunastoma tysiącami lat. Zeszli z gwiazd pośród dymu i ognia, stworzyli ludzkość i pokazali nam, jak żyć. Pragnęli złota i zbudowali pierwsze cywilizacje, aby im go dostarczyły. A kiedy dostali już to, czego chcieli, opuścili nas. Odchodząc, obiecali, że któregoś dnia powrócą, a gdy tak się stanie, rozpocznie się gra. Gra, która zadecyduje o naszej przyszłości. Oto Endgame. Przez dziesięć tysięcy lat żyli w ukryciu. Dwanaście pierwszych ludów w historii świata. Każdy z nich musiał wybrać swojego Gracza. Szkolono ich z pokolenia na pokolenie, pokazano, jak posługiwać się bronią, językami, historią, taktyką, kamuflażem. Jak zabijać. Razem Gracze reprezentują sobą wszystko: siłę, dobroć, okrucieństwo, lojalność, mądrość, głupotę, brzydotę, pożądanie, niegodziwość, kapryśność, piękno, wyrachowanie, lenistwo, entuzjazm, słabość. Są dobrzy i źli. Jak ty. Jak my wszyscy. Oto Endgame. Kiedy rozpocznie się gra, będą zmuszeni odnaleźć trzy klucze ukryte gdzieś na Ziemi. Jedyną regułą Endgame jest brak reguł. Ktokolwiek je znajdzie, wygrywa. Endgame. Wezwanie opowiada o poszukiwaniach pierwszego z nich. Ale to nie tylko historia o początkowym etapie zmagań Graczy, to także zagadka. Zaprasza czytelnika do wzięcia udziału w jego własnym Endgame i podjęcia próby rozwikłania tajemnicy. Komu się powiedzie, odnajdzie skrzynię pełną złota. Książce towarzyszy rewolucyjna gra na urządzenia mobilne, opracowana przez należące do firmy Google Niantic Labs, która pozwoli ci rozpocząć własne Endgame, dołączyć do jednego z ludów i stanąć w szranki z innymi czytelnikami. Czy entuzjazm pokona siłę? Głupota okaże się silniejsza od dobroci? Lenistwo zgniecie piękno? Czy zwycięzca będzie dobry? A może zły? Istnieje tylko jeden sposób, aby się o tym przekonać. ZAGRAJ. PRZETRWAJ. ROZWIĄŻ ZAGADKĘ. LUDU ZIEMI. ROZPOCZYNA SIĘ ENDGAME.

www.facebook.com/EndgamePolska 3


POWIEŚCI Pierwszy tom trylogii ukaże się 7 października równolegle w kilkudziesięciu krajach świata. Seria czerpie garściami z tradycji bestsellerowych tytułów należących do literatury young adults, jednocześnie wnosząc nową świeżość i współczesną jakość. „Endgame. Wezwanie” to wciągająca powieść przygodowa, tworząca rdzeń interaktywnego projektu, który ma odmienić oblicze współczesnej rozrywki. Międzynarodowy autor bestsellerów James Frey razem z Nilsem Johnsonem-Sheltonem stworzyli serię, która opowiada historię dwunastu nastolatków wciągniętych w skomplikowane zadanie polegające na odnalezieniu trzech starożytnych kluczy. Artefakty nie tylko uratują ich pobratymców, ale także całą Ziemię. Trzeba pamiętać, że o sukcesie „Endgame” świadczy przede wszystkim innowacyjna multiplatformowość. „Endgame” to nie książka, to przyszłość rozrywki!

GRA Start-up Goolgle – Niantic Labs – przygotowuje rewolucyjną aplikację, która umożliwi zaangażowanie graczy w sposób, jakiego rozrywka jeszcze nie widziała. Kluczowym założeniem jest uczynienie środowiskiem gry rzeczywistego świata. Rozgrywka będzie się toczyć tuż obok nas, a nie w wydumanej rzeczywistości wirtualnej. Google’s Niantic opiera aplikację na technologiach geolokalizacyjnych, jednocześnie ściśle wiążąc ją z powieściami i mitologią „Endgame”. Już na samym początku każdy gracz będzie zobligowany do zadeklarowania przynależności do jednej z dwunastu starożytnych cywilizacji. Sama rozgrywka będzie polegać na odnajdywaniu i przejmowaniu Kluczowych Punktów (ang. Keyspots), gdzie można rozwijać swojego bohatera i działać na korzyść swojego stronnictwa. Google’s Niantic przyznaje, że docelowo zostanie stworzonych 1 000 000 takich miejsc na całym świecie. Gra będzie nastawiona na rywalizację, ale nie indywidualną, lecz grupową. W celu utrzymania Kluczowych Punktów trzeba będzie o nie walczyć z innymi graczami. Oczywiście przewidziane są grupowe starcia! Gracze będą współpraco4 www.facebook.com/EndgamePolska


wać z innymi członkami swojej społeczności, żeby podbijać i kontrolować kolejne Punkty. Cel jest jeden: wygrać wyścig o dominację nad całym światem!

ZAGADKI W książkach zawarto szerokie spektrum różnego rodzaju łamigłówek i zagadek. Część z nich jest całkowicie jawna, podczas gdy reszta została sprytnie ukryta w tekście. Pierwszym krokiem, jaki będzie musiał podjąć każdy gracz, będzie zidentyfikowanie tych składowych, które tworzą zagadkę. Dostęp do Internetu to kluczowy warunek wygrania zabawy. W niektórych przypadkach rozwiązaniem łamigłówki może być adres strony internetowej, na której znajdą się kolejne wskazówki. www.facebook.com/EndgamePolska 5


NAGRODA Zagadka zawarta w „Endgame” nie należy do najłatwiejszych. Twórcy chętnie jednak wynagrodzą trud poczyniony przez graczy. W jednym z amerykańskich kasyn zostanie zdeponowana skrzynia pełna złotych monet. Niestety klucz do niej jest tylko jeden i zdobędzie go tylko jedna osoba. Nagrodę – cały czas wystawioną na widok publiczny – będzie można oglądać na żywo na YouTubie. Pierwsza osoba, która pozna tajemnicę zawartą w „Wezwaniu” i znajdzie klucz, wygra 500 000 dolarów w złocie. Zagadka w każdym kolejnym tomie będzie trudniejsza, a nagroda odpowiednio wyższa.

MEDIA SPOŁECZNOŚCIOWE Projekt „Endgame” wykorzystuje media społecznościowe, tak jak jeszcze nie robił tego nikt w przypadku żadnej książki. Każdy z bohaterów powieści ma założone konto na Twitterze, które już teraz zapełniane jest tweetami. W momencie premiery książki – 7 października – wpisy będą kontynuowane w taki sposób, jakby tytułowy Endgame rzeczywiście miał miejsce. Poza Twitterem i Google Plus Endgame pojawi się również w innych mediach społecznościowych, również na Facebooku.

6 www.facebook.com/EndgamePolska


YOUTUBE Wystartował także kanał na YouTubie, prowadzony przez Grega Jordana – jedną z książkowych postaci. Do premiery „Endgame” do sieci trafi około dwustu materiałów wideo! Równolegle powstają krótkometrażowe filmy powiązane z „Endgame”. Jak mówią twórcy, będą krótkie, szybkie i zazwyczaj pełne przemocy. Z dużym prawdopodobieństwem część z nich rozniesie się viralowo po Internecie.

FILM I TV Już w styczniu prawa do ekranizacji książki zostały wykupione przez studio 20th Century Fox. Jak przyznają autorzy, wysokość kontraktu zapewnia realizację projektu. Aktualnie trwają prace nad scenariuszem. W planach jest również program telewizyjny na zasadach reality show. Każdy z 25 graczy dostanie broń laserową i wskazówkę. Zadaniem uczestników będzie odnajdywanie kolejnych wskazówek i rozwiązanie zagadki prowadzącej do ukrytego w kraju pochodzenia każdego gracza klucza. Twórcy planują wyprodukować również serial, który zapełniałby luki między poszczególnymi filmami.

www.facebook.com/EndgamePolska 7


„Endgame” to dużo więcej niż zwykła książka. To projekt, który wyznaczy nowy kierunek – „interaktywne czytelnictwo”. Jesteśmy bardzo podekscytowani, że to właśnie my wydamy tę książkę w Polsce, i mamy nadzieję, że czytelnicy podzielą nasz entuzjazm. Łukasz Kuśnierz, współwłaściciel firmy, dyrektor marketingu i PR Jeśli odłożymy na bok – tylko na chwilę – interaktywność całego projektu, gry, filmy, konkursy, poszukiwanie wskazówek w całej książce, to okazuje się, że na koniec dnia wciąż zostajemy z kawałkiem świetnej literatury przygodowej. Z punktu widzenia czytelnika, który chce po prostu dobrej zabawy i kilku godzin przyjemnej lektury, to strzał w dziesiątkę. „Endgame” ma wszystko. Przemysław Romański, współwłaściciel firmy, redaktor naczelny Ten projekt to największe wyzwanie, przed jakim dane mi było stanąć. Książki, film, gra – tyle możliwości. Bardzo mnie cieszy, że to właśnie mi przypadła w udziale praca przy wydaniu tej książki w Polsce. Wszyscy podchodzimy do „Endgame” bardzo entuzjastycznie. Tego jeszcze nie było! Gra zdecydowanie jest warta świeczki. Oskar Grzelak, promotor „Endgame”

8 www.facebook.com/EndgamePolska


W dzisiejszych czasach jest tyle możliwości, których ludzie nie wykorzystują. Przecież Twitter może być częścią książki, tak samo wynik wyszukiwania czy gra. Powieść może być czymś więcej niż tylko zadrukowanymi stronami. Czymś, co zabierze Cię do świata realnego i cyfrowego zarazem – James Frey

WYWIAD Z AUTOREM Jak zdefiniowałby Pan projekt „Endgame”? To pierwsza taka seria, która w pełni integruje książki z nowymi technologiami. To książkowa trylogia pełna zagadek i łamigłówek o różnym stopniu trudności, gra na urządzenia przenośne oparta na systemie rzeczywistości rozszerzonej, seria filmów i masowa obecność we wszystkich mediach społecznościowych. Korzystamy z możliwości, jakie daje XXI wiek, żeby opowiedzieć pasjonującą historię i zbudować uniwersum na wielu płaszczyznach medialnych jednocześnie. Skąd zaczerpnął Pan inspirację do stworzenia „Endgame”? Będąc dzieckiem, czytałem książkę pt. „Masquerade” Kita Williamsa. Wtedy po raz pierwszy spotkałem się z zagadką zawartą w treści książki. Pokochałem ten pomysł. Okazało się, że sama idea zapadła mi bardzo głęboko w pamięć, bo od lat myślałem o zrobieniu czegoś podobnego. Potrzebowałem tylko bodźca, i oczywiście ekipy ludzi, którzy pomogliby zrealizować moje śmiałe marzenia. Jakiego typu zagadki czytelnik znajdzie w książce? Na czym powinien się koncentrować? Niestety nie jestem w stanie powiedzieć czegokolwiek, nie zdradzając jednocześnie poufnych informacji. Mógłbym przypadkowo naprowadzić kogoś na rozwiązanie, podać mimowolnie wskazówkę, a to byłoby nie fair. Mogę jedynie zdradzić, że zagadek i łamigłówek będą setki! Wszystko, co przeczytacie w książce, może się okazać zagadką lub jej częścią. Ale wcale nie musi… I to będzie najtrudniejsze wyzwanie – oddzielić rzeczywiste zagadki od tego, co tylko wygląda jak zagadka.

www.facebook.com/EndgamePolska 9


Jak zrodził się pomysł na połączenie książki z grą (aplikacją) stworzoną przez Google’s Niantic Labs? Chciałem w jakiś sposób połączyć literaturę z branżą gamingową. Ale nie w sposób standardowy i oklepany: zróbmy grę na podstawie książki. Chciałem czegoś więcej. Poszedłem z tym do Google’s Niantic Labs. Okazało się, że pomysł tak im się spodobał, że od razu zgodzili się na współpracę. To naprawdę świetne przeżycie, móc pracować z tak wybitnymi jednostkami i tworzyć wspólnie coś, co może się stać przyszłością rozrywki! A jaką taktykę najlepiej obrać, żeby wygrać? Powiem krótko, bo taktyka jest właściwie jedna. Czytać książkę, wejść w świat gry, a przy tym zwracać uwagę na każdy szczegół. To jest bardzo ważne, trzeba cały czas być skupionym! Mówi się, że „Endgame” jest podobne do „Igrzysk śmierci”. Co Pan odpowie krytykom? Naprawdę nie rozumiem tych oskarżeń. Pewne podobieństwa zawsze będą. Nie da się uniknąć powielania pewnych schematów. Jak się chwilę zastanowić, to wszystko już gdzieś kiedyś zostało napisane, prawda? Mimo to zapewniam, że „Endgame” to seria zupełnie różna od „Igrzysk śmierci”. Przede wszystkim moje książki nie dotykają tematyki dystopijnej i walki z terrorem totalitarnych rządów. Opowiadam zupełnie inną historię, z innym tłem i innym przesłaniem. W USA pierwszy nakład „Endgame. Wezwanie” to milion egzemplarzy. Jest Pan pewien takiego sukcesu? Oczywiście. „Endgame” to coś, czego świat jeszcze nie widział, a na pewno nie na taką skalę. Każdy znajdzie tu coś dla siebie: miłośnik książek przygodowych pełną napięcia i niespodziewanych zwrotów akcji fabułę, geek zainteresowany nowymi technologiami profesjonalną aplikację na smartfony, a łowcy skarbów – mnóstwo zagadek, które ostatecznie doprowadzą do wielkiej wygranej. Mam wrażenie, że właśnie takiego projektu brakowało ludzkości. Teraz dopiero będziemy mogli zobaczyć, czym tak naprawdę jest rozrywka. Wierzę, że dzięki „Endgame” wyznaczymy nowe szlaki w branży rozrywkowej. Kiedy ukażą się pozostałe dwie części? 10 www.facebook.com/EndgamePolska


Każdy kolejny tom serii będzie miał premierę w październiku w następujących po sobie latach. Na podstawie Pana książki powstaje scenariusz do filmu. Jakich aktorów widziałby Pan w obsadzie? W jakich miejscach film mógłby zostać nakręcony? Jest zdecydowanie zbyt wcześnie, żeby mówić o obsadzie filmu. Niemniej zżera mnie nieposkromiona ciekawość co do propozycji studia 20th Century FOX. Jestem pewien, że kogo by nie wskazali, wybór będzie jak najbardziej uzasadniony. To są profesjonaliści z wieloletnim doświadczeniem. Zapowiada się prawdziwy hit kinowy! Z Jamesem Freyem rozmawiała Joanna Sołtysek

www.facebook.com/EndgamePolska 11


ENDGAME WEZWANIE

James Frey i Nils Johnson-Shelton

12 www.facebook.com/EndgamePolska


Ta książka to zagadka1. Na jej stronach znajdziesz wskazówki, które zaprowadzą cię do ukrytego gdzieś na tej planecie klucza. Rozszyfrowuj, dekoduj, interpretuj. Szukaj i znajduj. Pierwszy, który odnajdzie klucz i włoży go do właściwego zamka, otrzyma złoto2. Stosy, całe sterty złota3. $$. Ένα εκατομμύριο δολάρια του χρυσού. $$4.

http://goo.gl/fSY56u http://goo.gl/zHrfYj 3 http://goo.gl/rUy2K8 4 http://goo.gl/mW1Ujm

1

2

www.facebook.com/EndgamePolska 13


Spora część tej powieści to fikcja, ale równie wiele zawartych w niej informacji jest najprawdziwszą prawdą. Endgame to nie blaga. Przekonasz się o tym.

14 www.facebook.com/EndgamePolska


Zawsze, wszystko, każde słowo, imię, każda cyfra, każde miejsce, każda odległość, każdy kolor, każda godzina, minuta i sekunda, każda litera na każdej stronie, zawsze, wszystko. Tak zostało powiedziane, tak jest mówione i tak będzie. Wszystko. ˘

Ēl5 12 12 12

5 6

6

http://goo.gl/7CmnxY http://goo.gl/eO75bR www.facebook.com/EndgamePolska 15


Rozpoczyna się Endgame. Nasza przyszłość nie została jeszcze spisana. Przyszłość to przyszłość. Co ma być, to będzie. Każde z nas ma inne zdanie na temat tego, jak się tutaj znaleźliśmy. Bóg nas stworzył. Obcy przynieśli. Rozszczepiła się błyskawica lub przeszliśmy przez portale. Koniec końców, jak nie ma znaczenia. Mamy tę planetę, ten świat, Ziemię, dla siebie. Przybyliśmy tutaj, byliśmy tutaj i nadal jesteśmy. Ty, ja, my, cała ludzkość. Początek nie ma znaczenia, w cokolwiek wierzysz. Jednakże koniec… koniec ma. Oto Endgame. Jest nas 12. Młodych ciałem, ale z dawnych ludzi. Nasze ścieżki wybrano przed tysiącami lat. Od tamtej pory przygotowujemy się na to, co ma nadejść. Gdy rozpocznie się gra, będziemy zmuszeni rozmyślać, obradować, rozszyfrowywać, pozostawać w ciągłym ruchu, zabijać. Niektórzy są przygotowani mniej, inni bardziej, i ci pierwsi zginą na samym początku. Endgame to rzecz prosta. Nie jest jednak łatwo, bo gdy umiera jeden, umierają też kolejni, niezliczeni. Zdarzenie i to, co stanie się potem, już o to zadba. Jesteście nieświadomymi miliardami. Niewinnymi, biernymi gapiami. Szczęśliwymi przegranymi i pechowymi zwycięzcami. Publiką śledzącą grę, która zadecyduje o waszym losie. My jesteśmy Graczami. Waszymi Graczami. Musimy brać w tym udział. Mamy ponad 13, ale nie więcej niż 20 lat. Tak brzmi zasada i zawsze tak brzmiała. Nie posiadamy nadnaturalnych mocy. Żadne z nas nie potrafi latać, zamienić ołowiu w złoto czy uleczyć ran. Kiedy przyjdzie po nas śmierć, odejdziemy wraz z nią. Jesteśmy śmiertelnikami. Ludźmi. Spadkobiercami Ziemi. To właśnie do nas należy rozwiązanie Wielkiej Zagadki Zbawienia i jedno z nas musi tego dokonać, inaczej wszyscy będziemy zgubieni. Razem jesteśmy wszystkim: siłą, dobrocią, niegodziwością, lojalnością, mądrością, głupotą, brzydotą, pożądaniem, złośliwością, kaprysem, pięknem, wyrachowaniem, lenistwem, entuzjazmem, słabością. Jesteśmy dobrem i złem. Jak ty. Jak wszyscy. Lecz nie jesteśmy razem. Nie jesteśmy przyjaciółmi. Nie dzwonimy do siebie i nie przesyłamy sobie wiadomości. Nie czatujemy przez Internet i nie spotykamy się na kawę. Jesteśmy rozdzieleni, porozrzucani po całym świecie. Od narodzin byliśmy szkoleni i wychowywani na ostrożnych i rozważnych, przebiegłych i zwodniczych, bezlitosnych i okrutnych. Nie cofniemy się przed niczym, aby odnaleźć klucze do Wielkiej Zagadki. Nie możemy przegrać. Porażka oznacza śmierć. Porażka to Koniec Wszystkich, Koniec Wszystkiego. 16 www.facebook.com/EndgamePolska


Czy entuzjazm pokona siłę? Głupota zwycięży dobroć? Lenistwo piękno? Czy wygra dobro, czy zło? Istnieje tylko jeden sposób, żeby się dowiedzieć. Graj. Przeżyj. Rozwiąż zagadkę. Nasza przyszłość nie została jeszcze spisana. Nasza przyszłość to twoja przyszłość. Co ma być, to będzie. Więc słuchaj. Podążaj za nami. Raduj się. Miej nadzieję. Módl się. Módl się gorliwie, jeśli wierzysz. Jesteśmy Graczami. Twoimi Graczami. Gramy dla ciebie. Zagrajcie z nami. Obywatele Ziemi. Rozpoczyna się Endgame.

www.facebook.com/EndgamePolska 17


Marcus Loxias Megalos Hafız Alipaşa Sk, Aziz Mahmut Hüdayi Mh, Stambuł, Turcja Marcus Loxias Megalos jest znudzony. Nie pamięta niczego sprzed nudy. Szkoła jest nudna. Dziewczyny są nudne. Piłka jest nudna. Szczególnie kiedy jego drużyna, Fenerbahçe, przegrywa. Tak jak teraz z Manisasporem. Marcus gapi się z pogardą w ekran telewizora stojącego w niedużym, skromnie urządzonym pokoju. Zapada się w miękkim, czarnym skórzanym fotelu, do którego przywiera mu skóra, kiedy chce wstać. Jest noc, lecz Marcus nie zapala świateł. Przez otwarte okno do pokoju, niczym uporczywe duchy, wpadają odgłosy Bosforu – przeciągłe wycie okrętów, dzwonienie boj – którego jęki i brzdęki słyszy cały Stambuł. Marcus ma na sobie jedynie obszerne spodenki gimnastyczne. 24 żebra odznaczają się pod napiętą, opaloną skórą. Jego ramiona są muskularne i twarde. Oddycha lekko. Napina mięśnie brzucha. Ma krótko obcięte włosy i zielone oczy. Z koniuszka nosa ściekają mu perliste koraliki potu. Cały Stambuł gotuje się tej nocy, a Marcus razem z nim. Na jego udzie spoczywa otwarte, oprawione w skórę, stare tomiszcze. Napisano je greką. Marcus nagryzmolił kilka słów po angielsku na kawałku papieru, który leży na księdze: Z rozległej jestem Krety. Rodzic mój imiona znaczne miał. Nie pierwszy raz zaczytywał się w tej opowieści, traktującej o wojnie, poznaniu, zdradzie, miłości i śmierci. Zawsze miał uciechę z lektury. Czegoż by nie oddał, aby samemu móc udać się w podobną podróż, uciec przed męczącym skwarem tego nudnego miasta. Wyobraża sobie ciągnące się przed jego oczami nieskończone morze, chłodny wiatr muskający skórę, przygody oraz ustawiających się w bojowym szyku wrogów, którzy majaczą na horyzoncie. Marcus wzdycha i sięga po strzępek papieru. W drugiej ręce trzyma nóż wykuty 9000 lat temu z pojedynczego kawałka brązu w płomieniach Knossos. Przejeżdża ostrzem po skórze i wbija sztych w prawe przedramię, ale niezbyt mocno. Dobrze zna ten nóż. Ćwiczył z nim, odkąd potrafił utrzymać go w ręce. Spał z ostrzem pod poduszką, od kiedy skończył 6 rok życia. Zabijał nim kurczaki, szczury, psy, koty, świnie, konie, jastrzębie i jagnięcia. Za jego pomocą uśmiercił też 11 osób. Ma 16 lat, idealny wiek na Grę. Po ukończeniu 20 nie spełniałby warunków. Chce Grać. Prędzej zemrze, niż przestanie spełniać warunki.

18 www.facebook.com/EndgamePolska


Zdaje sobie jednak sprawę, że jego szanse są bliskie zeru. Wojna nie odnajdzie go tak, jak odnalazła Odyseusza. Nie odbędzie swej wielkiej podróży. Jego lud czeka od 9000 lat. Od dnia, w którym wykuto nóż. O ile mu wiadomo, będzie musiał czekać i kolejne 9000. Marcusa już dawno wtedy nie będzie, a stronice tej księgi rozsypią się w proch. Dlatego jest znudzony. Kibice na ekranie telewizora wznoszą radosne okrzyki i Marcus podnosi wzrok znad ostrza. Bramkarz Fenerbahçe wykopuje piłkę wzdłuż prawej linii, prosto na głowę krzepkiego pomocnika, który podaje ją dalej, za linię obrony drużyny przeciwnej, tuż obok dwóch ostatnich zawodników stojących przed golkiperem Manisasporu. Zawodnicy ruszają za piłką, lecz przejmuje ją napastnik; jest już 20 metrów od bramki, nikt go nie zatrzymuje. Bramkarz szykuje się do starcia. Marcus nachyla się do telewizora. Zegar wskazuje 83:34. Fenerbahçe musi strzelić gola, a jeśli drużynie uda się zdobyć bramkę w tak dramatyczny sposób, zachowa twarz. Stara księga spada na podłogę. Karteluszka ześlizguje się ze stronicy i przecina powietrze niczym dryfujący liść. Zgromadzona na trybunach publika podnosi się z miejsc. Niebo nagle się przejaśnia, jakby bogowie, Bogowie Niebiańscy we własnej osobie, zstąpili na ziemię, aby pomóc piłkarzom. Golkiper robi krok w tył, a napastnik składa się do strzału, uderza, piłka leci w stronę bramki. Gdy ląduje w siatce, rozbłyskują jupitery, a tłum szaleje, rozlegają się krzyki, najpierw entuzjastyczne z powodu gola, a następnie przerażone, skonfundowane; pełne autentycznej, głębokiej grozy i niepokoju. Ogromna kula ognia, płonący meteor, eksploduje nad głowami publiczności i przetacza się przez boisko, miażdżąc obronę Fenerbahçe i wyrywając dziurę w głównej trybunie stadionu. Marcus patrzy na tę scenę z szeroko otwartymi oczyma. Świadkuje masakrze na skalę tragedii znanych mu z amerykańskich filmów katastroficznych. Połowa stadionu stoi w ogniu, dziesiątki tysięcy ludzi nie żyją lub płoną. Jest to najpiękniejsza rzecz, jaką Marcus kiedykolwiek widział. Oddycha ciężko. Pot zalewa mu twarz. Ludzie na zewnątrz krzyczą, wrzeszczą, jakaś kobieta z kawiarni na dole wyje i biadoli. Gdzieś w starożytnym mieście nad Bosforem, pomiędzy morzami Marmara i Czarnym, rozlegają się syreny. Na ekranie płonie stadion. Zawodnicy, policja, kibice i trenerzy biegają jak ludzkie pochodnie. Komentatorzy proszą o pomoc, zwracają się do Boga, bo niczego nie rozumieją. Żywi i ci, którzy niedługą umrą, depczą po sobie, próbując uciec. Rozlega się kolejny wybuch i telewizor gaśnie. www.facebook.com/EndgamePolska 19


Serce mało nie wyskoczy Marcusowi z piersi. Jego mózg jest rozgrzany niczym paląca się murawa, czuje, jakby w żołądku zaszyto mu kamienie i polano kwasem. Lepią mu się dłonie. Zauważa, że wbił sobie nóż w przedramię, strumień krwi tryska z ręki na fotel i na księgę. Nie będzie już się do niczego nadawała, ale nie ma to znaczenia; już jej nie potrzebuje. Teraz ma własną odyseję. Marcus spogląda na ciemny telewizor. Wie, że tam, w rumowisku, coś na niego czeka i musi to odnaleźć. Tę jedną rzecz. Dla siebie, dla swojego ludu. Uśmiecha się. Ćwiczył całe życie, czekając na tę chwilę, a nawet kiedy odpoczywał, i tak śnił o Zewie. Wszystkie wizje zagłady, jakie zrodziły się w jego nastoletnim umyśle, nie mogły się równać z tym, czego właśnie był świadkiem. Meteor zniszczył stadion piłkarski i odebrał życie 38 676 ludziom. Legendy głosiły, że zapowiedź będzie efektowna. Choć raz mówiły prawdę. Rzeczywistość okazała się jeszcze piękniejsza. Marcus wyczekiwał, wypatrywał i przygotowywał się do Endgame całe swoje życie. Nie był już znudzony i nigdy już nie będzie, bez względu na to, czy przeżyje, czy umrze. To jest to. Jest o tym przekonany. To jest to.

20 www.facebook.com/EndgamePolska


www.facebook.com/EndgamePolska 21


Chiyoko Takeda 22B Hateshinai Tōri, Naha, Okinawa, Japonia Trzy uderzenia niedużego dzwonka wykonanego ze stopu cyny i ołowiu budzą Chiyoko Takedę. Dziewczyna obraca głowę. Na elektronicznym zegarze widnieje 5:24. Ciężkie liczby. Znaczące. Zapamiętuje je. Wyobraża sobie, że to samo robią ci, którzy przypisują doniosłość numerom takim jak 11:03, 9:11 czy 7:07. Przez resztę życia będzie widziała 5:24 i przez resztę życia będzie niosła ciężar, wagę i znaczenie tych liczb. Chiyoko odwraca wzrok od zegara stojącego na jej stoliku nocnym i wpatruje się w mrok. Leży naga na pościeli. Oblizuje cienkie wargi. Przygląda się cieniom na suficie, jakby chciała wyczytać z nich jakąś wiadomość. Dzwonek nie powinien był się odezwać. Nie dla niej. Przez całe życie słuchała o Endgame i swoim dziwacznym, fantastycznym wręcz pochodzeniu. Zanim rozbrzmiał dzwonek, była 17-letnim wyrzutkiem nauczanym w domu, mistrzynią żeglarstwa i nawigacji, zdolną ogrodniczką i zwinną alpinistką. Biegłą w symbolach, językach i słowach. Tłumaczką znaków. Zabójczynią zdolną posługiwać się wakizashi, hojo i shurikenami. Teraz, kiedy została zbudzona przez dzwonek, czuje się, jakby miała lat 100. 1000. 10 000 i starzeje się z każdą upływającą sekundą. Spada na nią ciężar minionych stuleci. Chiyoko zamyka oczy. Mrok powraca. Chciałaby znaleźć się gdzie indziej. W jaskini. Pod wodą. W najstarszym lesie na Ziemi. Lecz jest tutaj i musi się z tym pogodzić. Niedługo ciemność pochłonie wszystko i nikogo nie ominie. Musi nauczyć się z tym radzić. Zaprzyjaźnić się. Pokochać. Szkoliła się przez 17 lat i teraz jest gotowa, choć nigdy o to nie prosiła i nigdy się tego nie spodziewała. Mrok. Zupełnie jakby kochało się ciszę, co dla Chiyoko nie stanowi wyzwania. Cisza jest częścią jej samej. Bowiem potrafi słuchać, ale nigdy nie wypowiedziała ani słowa. Wygląda przez otwarte okno, bierze oddech. Przez noc padało, czuje wilgoć w nozdrzach, gardle i piersi. Powietrze pachnie przyjemnie. Słyszy delikatne stukanie w przesuwne drzwi do pokoju. Chiyoko siada na swoim łóżku w stylu zachodnim, obrócona drobnymi plecami do wejścia. Tupie dwukrotnie, co oznacza proszę. Rozlega się dźwięk drewna ocierającego się o drewno. Potem następuje cisza zatrzymywanych drzwi. Delikatne szuranie stóp. 22 www.facebook.com/EndgamePolska


– Zadzwoniłem – mówi jej wuj, kłaniając się nisko, oddając tym samym młodemu Graczowi, jak zostało przyjęte i jak określały reguły, wyraz najwyższego szacunku. – Musiałem – dodaje. – Nadchodzą. Wszyscy. Chiyoko kiwa głową. Mężczyzna, nadal pochylony, mówi: – Przepraszam. Już czas. Chiyoko tupie pięciokrotnie, w nierównych odstępach. Dobrze. Szklanka wody. – Tak, oczywiście – wuj wychodzi tyłem z pokoju i oddala się po cichu. Chiyoko wstaje, zaciąga się powietrzem i podchodzi do okna. Jej bladą skórę otula nikły blask miejskich świateł. Patrzy na Nahę. Park. Szpital. Przystań. Morze. Czarne, szerokie i spokojne. Łagodna bryza. Drzewa palmowe rosnące pod jej oknami szepczą. Wiszące nisko szare chmury zaczynają lśnić jasnym blaskiem, jakby w pobliżu lądował statek kosmiczny. Starzy ludzie pewnie już nie śpią, myśli Chiyoko. Starzy ludzie wstają wcześnie. Piją herbatę, jedzą ryż i marynowaną rzodkiewkę. Jajka, ryby i ciepłe mleko. Niektórzy pamiętali wojnę. Ogień z nieba, który niszczył i dziesiątkował. Lecz pozwolił też na odrodzenie. To, co się stanie, przypomni im o tamtych dniach. Odrodzenie? Ich przetrwanie i przyszłość zależy tylko od Chiyoko. Pies zaczyna opętańczo szczekać. Rozległa się alarm samochodowy. Niebo jaśnieje, chmury rozdziera gigantyczna ognista kula, która rozpada się gdzieś nad przedmieściami. Krzyczy, płonie, wpada do przystani. Ogromna eksplozja i kłęby rozgrzanej pary rozświetlają poranek. Deszcz pyłu, kamieni, plastiku i metalu spada na Nahę. Umierają drzewa. Umierają ryby. Dzieci. Marzenia. Bogactwo. Szczęśliwcy gasną we śnie. Reszta płonie lub zostaje okaleczona. Będą myśleli, błędnie, że to trzęsienie ziemi. Ale jeszcze zobaczą. To zaledwie początek. Gruz spada na miasto. Chiyoko czuje, że gdzieś tam znajduje się rzecz przeznaczona dla niej. Odchodzi od okna jednym zdecydowanym krokiem i wówczas do jej pokoju wpada jaśniejący rozżarzony węgielek w kształcie makreli, wypalając dziurę w macie tatami. Do drzwi ponownie puka jej wuj. Chiyoko tupie dwukrotnie. Proszę. Nadal są otwarte. Mężczyzna wchodzi z pochyloną głową do środka, staje przy niej i podaje proste, niebieskie jedwabne kimono, które dziewczyna zakłada. Gdy już jest ubrana, bierze od niego szklankę lodowatej wody. www.facebook.com/EndgamePolska 23


Polewa nią węgielek, który skwierczy i wypluwa z siebie parę. Woda gotuje się na jego powierzchni. Stygnie. Lśniący, czarny kamień o ostrych krawędziach. Spogląda na wuja. On odwzajemnia jej spojrzenie ze smutkiem w oczach. To smutek gromadzony przez stulecia, smutek dobiegających końca żyć. Chiyoko kłania mu się w podzięce. Mężczyzna próbuje się uśmiechnąć. Był taki jak ona, wypatrywał rozpoczęcia Endgame, ale, jak niezliczenie wielu innych przez tysiące lat, bezskutecznie. Chiyoko się doczekała. – Przykro mi – mówi. – Z twojego powodu. Z naszego. Co ma być, to będzie.

24 www.facebook.com/EndgamePolska


www.facebook.com/EndgamePolska 25


Sarah Alopay Bryan High School, Omaha, Nebraska, Stany Zjednoczone Dyrektorka uśmiecha się, patrzy na tłum i mówi: – To dla mnie zaszczyt móc przedstawić uczennicę, która wygłosi mowę na zakończenie szkoły. Przed wami Sarah Alopay! Zgromadzeni wiwatują, wznoszą okrzyki, gwiżdżą. Sarah wstaje. Ma na sobie czerwony biret i togę przepasaną błękitną szarfą. Uśmiecha się. Od samego rana. Rozbolała ją od tego cała twarz. Jest szczęśliwa. Za niecały miesiąc kończy 18 lat. Spędzi lato przy wykopaliskach archeologicznych w Boliwii, u boku swojego chłopaka, Christophera, a na jesieni rozpocznie studia na Princeton. Kiedy zaś skończy 20 lat, rozpocznie resztę swojego życia. Za 742,43625 dnia będzie wolna. Przestanie spełniać warunki. Usiadła w rzędzie numer 2, za grupą pracowników administracyjnych, członkami komitetu rodzicielskiego i trenerami futbolu. Od przejścia dzieli ją kilka krzeseł. Towarzyszy jej Reena Smithson, najlepsza przyjaciółka Sary od 3 klasy szkoły podstawowej. Dziewczyna spogląda na siedzącego cztery rzędy dalej Christophera. Blond włosy, lekki zarost, zielone oczy. To człowiek spokojny, o wielkim sercu, do tego najprzystojniejszy chłopak w szkole, mieście, stanie, a dla niej nawet i na całym szerokim świecie. – Bierz ich, tygrysico – mówi Christopher, uśmiechając się. Sarah i Christopher są razem od siódmej klasy. Nierozłączni. Rodzina Christophera jest jedną z najzamożniejszych w Omaha. Są tak bogaci, że jego mama i tata nawet nie kłopotali się powrotem z Europy na rozdanie świadectw. Kiedy Christopher szedł na podium, to rodzina Sary cieszyła się najgłośniej. Mógł pójść do prywatnego liceum lub szkoły z internatem, gdzie uczęszczał jego ojciec, ale odmówił, nie chcąc rozstawać się z Sarą. To jeden z wielu powodów, dla których go kocha i wierzy, że będą razem do końca swoich dni. Pragnie tego i wie, że on również. A za 742,43539 dnia będzie to możliwe. Sarah idzie alejką w kierunku podium. Ma na sobie różowe ray-bany model wayfarer, które dostała od ojca na Boże Narodzenie. Okulary zasłaniają jej brązowe, szeroko osadzone oczy. Długie, kasztanowe włosy spięła w ciasny kucyk. Gładka, brązowa skóra lśni. Pod togą nosi takie samo ubranie jak pozostali. 26 www.facebook.com/EndgamePolska


Lecz ilu z nich dźwiga ze sobą na podium ciężar artefaktu? Sarah zawiesiła go na szyi, tak jak Tate przed nią, kiedy jeszcze spełniał warunki. Przekazywano go od Gracza do Gracza, przez 300 pokoleń. Przyczepiony do łańcuszka wypolerowany czarny kamień od 6000 lat jest świadkiem miłości, smutku, piękna, światłości, żalu i śmierci. Sarah nosi wisiorek od chwili, kiedy Tate został ranny, a rada jej ludu zdecydowała, że to ona powinna być następnym Graczem. Miała 14 lat. Od tamtej pory nie zdejmowała amuletu, przyzwyczaiła się do niego, praktycznie nie czuje, że go ma. Kiedy idzie w stronę podium, na tyłach zaczynają skandować: – Sa-rah! Sa-rah! Sa-rah! Uśmiecha się, odwraca i patrzy na swoich przyjaciół, kolegów i koleżanki z klasy, Christophera, swojego starszego brata Tate’a, rodziców. Jej mama obejmuje ramieniem tatę, oboje są dumni, szczęśliwi. Sarah daje im do zrozumienia, że jest podenerwowana. Ojciec uśmiecha się i unosi kciuk. Dziewczyna wchodzi na podium, a pani Shoemaker, dyrektorka, wręcza jej dyplom. – Będzie mi ciebie brakowała, Saro. – Nie odchodzę na zawsze, pani Shoe! Jeszcze się zobaczymy. Lecz pani Shoemaker wie lepiej. Sarah Alopay nigdy nie otrzymała oceny niższej niż piątka. Należała do reprezentacji stanu w piłce nożnej i w biegach, otrzymała maksimum punktów na egzaminach końcowych. Jest zabawna, miła, szczera i pomocna, zdecydowanie przeznaczona do wielkich rzeczy. – Daj im popalić, Alopay – mówi dyrektorka. – Jak zawsze – odpowiada Sarah. Dziewczyna podchodzi do mikrofonu, patrzy na zachód, nad głowami tłumu. Za grupą 319 uczniów znajduje się wysoki dębowy zagajnik. Słońce przygrzewa mocno, ale Sara, tak jak i inni uczniowie, nie zwraca na to uwagi. Kończy się właśnie pewien etap ich życia i za moment rozpocznie się kolejny. Są podekscytowani. Myślą o przyszłości, wyobrażają ją sobie, mają nadzieję, że spełnią się ich marzenia. Sarah nieźle się napracowała, przygotowując mowę. Skoro ma być głosem swoich koleżanek i kolegów, chce dać im coś, co ich zainspiruje, popchnie do działania, gdy już otworzy się przed nimi ów nowy rozdział. To niemała presja, lecz Sarah do niej przywykła. Pochyla się i odchrząkuje. – Gratuluję i witam was w tym najpiękniejszym dniu waszego życia, a przynajmniej najpiękniejszym jak do tej pory! Dzieciaki zaczynają szaleć, kilkoro z nich przedwcześnie rzuca do góry birety, niektórzy zaczynają się śmiać, coraz więcej osób skanduje: „Sa-rah! Sa-rah! Sa-rah!”. www.facebook.com/EndgamePolska 27


– Kiedy myślałam, co powiedzieć – ciągnie Sara, a serce mało nie wyskoczy jej z piersi – zdecydowałam się rozwiązać pewną kwestię. Zastanowiłam się, o co najczęściej jestem pytana i, choć to trochę żenujące, uznałam, że odpowiedź jest tuż pod moim nosem. A brzmi ona: „Na czym polega twój sekret?”. Śmiech. Bo to prawda. Jeśli istniał uczeń idealny, była nim Sara. Przynajmniej raz na tydzień ktoś zadawał jej wspomniane pytanie. – Po długim namyśle zrozumiałam, że moim sekretem jest brak sekretu. To już, oczywiście, kłamstwo. Sarah miała swoje tajemnice. I to jakie. Sekrety przekazywane w jej rodzinie od tysięcy lat. I choć istotnie dokonała tego, co zapewniło jej taką popularność i uwielbienie, faktycznie zasłużyła na każdą piątkę, każdą nagrodę, każde trofeum, to jeszcze nie było wszystko. Robiła rzeczy, o jakich im się nie śniło. Tworzyła ogień z lodu. Polowała i zabijała wilki gołymi rękoma. Nie spała przez tydzień. Trafiła jelenia z odległości mili. Mówiła dziewięcioma językami, posiadała pięć paszportów. Uważali ją za Sarę Alopay, królową balu i typową amerykańską dziewczynę, lecz była nie gorzej wyszkolona i podobnie zabójcza jak każdy żołnierz na Ziemi. – Jestem taka, jaką mnie widzicie. Jestem szczęśliwa i gotowa na to, co nadejdzie, bo pozwalam sobie na szczęście. Nauczyłam się dość prędko, że bycie aktywną rodzi dalszą chęć do działania. Że darem nauki jest wiedza, a sama zdolność widzenia pozwala nam dostrzec pewne rzeczy. Że jeśli nie pielęgnujesz gniewu, nie będziesz się złościć. Że smutek i frustracja, nawet tragedia, są nieuniknione, co nie oznacza, iż zabrania się nam szczęścia; wszyscy mamy do niego prawo. Moim sekretem jest to, że sama wybrałam, kim chcę być. Że nie wierzę w przeznaczenie i predeterminizm, ale w wolny wybór, którego dokonuje każde z nas. Możesz być tym, kim chcesz; możesz robić to, co chcesz; możesz pójść tam, gdzie chcesz. Świat i życie są dla ciebie, są twoje. Przyszłość nie została spisana, możesz ją kształtować. Dzieciaki są cicho. Nikt się nie odzywa. – Patrzę na zachód. Za wami, za ławkami, rosną dęby. Jeszcze dalej rozciągają się równiny, kraina moich przodków, ojczyzna całej ludzkości. Za nimi z kolei piętrzą się pasma górskie, skąd biorą swój początek strumienie wód. Dalej znajduje się morze, źródło życia. Nad nami niebo. Pod nami ziemia. Życie jest wokół nas i… Potężny huk przerywa jej mowę. Wszyscy unoszą głowy. Nagła jasność przebija się przez dęby, znaczy niebo blizną. Nie porusza się, raczej rośnie. Przez moment zgromadzeni patrzą na światłość z podziwem i trwogą. Parę osób zaczyna ciężko oddychać, ktoś pyta: „Co to takiego?”. 28 www.facebook.com/EndgamePolska


Nikt nie odwraca wzroku od dziwowiska, aż z tylnych rzędów rozlega się osamotniony krzyk; jasność oblewa tłum. Jakby ktoś dał sygnał, ludzie w jednej chwili zrywają się z krzeseł, przewracając je, krzyczą, panuje totalny chaos i zamieszanie. Sarah wstrzymuje oddech. Instynktownie sięga pod togę i zaciska palce na zawieszonym u szyi kamieniu. Wydaje się cięższy niż kiedykolwiek. Asteroida, meteoryt, kometa czy cokolwiek to jest, ma wpływ na jego masę. Sarah kamienieje. Patrzy, jak światłość zmierza w jej stronę. Kamień zmienia się ponownie, teraz jest niespodziewanie lekki jak piórko, zaczyna się unosić pod jej togą i ciągnie ją w kierunku tego czegoś. A więc tak to wygląda. A więc to takie uczucie. Endgame. Przestaje słyszeć krzyki przerażenia, zastępuje je ogłuszająca cisza. Choć przygotowywała się na tę chwilę przez całe swoje życie, nie sądziła, że faktycznie się ona wydarzy. Miała nadzieję, że nie. 742,42898 dnia. Miała być wolna. Kamień szarpie ją do przodu. – Sarah! – krzyczy ktoś i ściska ją mocno za ramię. Ognista kula stanowi widok intrygujący i straszny zarazem, znowu zaczyna słyszeć jej szum, jak przecina powietrze, płonie, naciera. – Chodź! SZYBKO! To Christopher. Dobry, mężny, silny Christopher. Jego twarz poczerwieniała od gorąca i niepokoju, z oczu lecą mu łzy, mówiąc, pluje. Sarah dostrzega stojących u stóp podium rodziców i brata. Mają sekundy. Może mniej. Poranne niebo ciemnieje, czarnieje, kula ognia jest już nad ich głowami. Gorąc staje się nie do wytrzymania, hałas paraliżuje. Za moment umrą. Christopher zeskakuje w ostatniej chwili z podium, ciągnąc Sarę za sobą. Powietrze wypełnia się zapachem palonych włosów, drewna, plastiku. Wisiorek szarpie tak mocno w kierunku meteorytu, że łańcuszek wpija się boleśnie w kark Sary. Oboje zamykają oczy i padają na trawę. Dziewczyna czuje, jak kamień przerywa ogniwo, na którym jest zawieszony, i wylatuje w powietrze, szukając meteorytu, a ogromna ognista kula nagle zmienia kierunek, zatrzymuje się jakieś tysiąc www.facebook.com/EndgamePolska 29


stóp od nich, unosi się i omija Christophera i Sarę niczym kamień odbity od powierzchni gładkiego jak lustro jeziora. Wszystko dzieje się tak szybko, że nikt nawet tego nie zauważa, co nie zmienia faktu, że w jakiś sposób, z jakiegoś powodu starożytny kamień ich ocalił. Meteoryt przelatuje nad cementową trybuną główną i napotyka przeszkodę jakieś ćwierć mili na wschód. Znajduje się tam budynek szkoły. Parking. Boiska do koszykówki. Korty tenisowe. Znajdowały. Meteoryt niszczy je wszystkie. Bum. I nie ma ich. Znajome, przynoszące poczucie szczęścia miejsca, gdzie Sarah spędziła całe swoje życie – a przynajmniej jego normalną część – znikają w jednej chwili. Zmiecione z powierzchni ziemi. Istotnie rozpoczął się nowy rozdział, ale nie taki, na jaki liczyła. Fala uderzeniowa przetacza się przez murawę, niosąc ze sobą kurz i ciemność. Uderza w nich, mocno, przyciska do ziemi, zwala z nóg. Pękają bębenki. Powietrze jest nagrzane i pełne pyłu, szare, brązowe i czarne. Ledwie cokolwiek widać. Christopher obejmuje Sarę, osłania ją własnym ciałem. Przyciska do siebie. Oboje pokryci są od stóp do głów brudem, kamieniami i kawałkami bóg wie czego wielkości pięści. Wokół nich leżą i inni, część jest ranna. Kaszlą. Nie mogą przestać płakać. Nie mogą opanować drżenia. Ledwie da się oddychać. Przechodzi kolejna fala i przyciska wszystkich do ziemi. Sarze brakuje tchu. Znowu nastaje światłość, ziemia zaczyna się trząść i słychać rumor. Spadają kawały cementu i stali, poskręcane samochody, meble. Mogą jedynie czekać, modląc się, żeby nic nie spadło na nich. Christopher przyciska Sarę do siebie tak mocno, że dziewczyna odczuwa ból, odruchowo wbija paznokcie w jego plecy. Nie mają pojęcia, ile czasu minęło. Niebo zaczyna się przejaśniać, powracają znajome dźwięki. Ludzie jęczą i wyją z bólu. Nawołują się. Słyszy swoje imię. To jej ojciec. – Sarah. Sarah! – Tutaj! – odkrzykuje; jej głos jest zduszony, brzmi obco nawet dla niej samej, nadal słyszy nieustające brzęczenie – Tu jestem! Z chmury pyłu wyłania się jej ojciec. Umorusana popiołem twarz lepi mu się od krwi; białka jego oczu wydają się lśnić krystaliczną czystością. Wie, że ona wie. 30 www.facebook.com/EndgamePolska


Endgame. – Sarah! Mężczyzna pada przy nich na kolana, obejmując oboje. Płaczą. Podnoszą się powoli z ziemi. Zewsząd słychać krzyki. Sarah otwiera na moment oczy i widzi przed sobą Reenę; jest skołowana, w szoku. Ramię jej najlepszej przyjaciółki zostało oderwane powyżej łokcia, z jej tułowia wystaje jedynie krwawy kikut obleczony poszarpaną skórą, z którego sterczy połamana kość. Nie ma już na sobie togi, ale jakimś cudem biret utrzymał się na jej głowie. Jest cała w sadzy. Sarah woła ją, lecz Reena nie słyszy. Po chwili znowu niknie w pyle. Sarah wie, że nie zobaczy jej już nigdy więcej. – Gdzie jest mama? – szepcze ojcu do ucha. – Była ze mną. Nie wiem. – Kamień, on… On… – Wiem. – Sarah? – słychać wołanie matki. – Tutaj! – krzyczy cała trójka. Mama Sary czołga się w ich kierunku. Włosy po prawej stronie jej czaszki spłonęły, twarz ma poparzoną, lecz niezbyt poważnie. Kiedy dostrzega męża i córkę, rozpromienia się; w jej spojrzeniu kryje się jednak coś innego, niż kiedy patrzyła na idącą na podium Sarę. Wygłaszałam mowę, myśli Sara. Wygłaszałam mowę na zakończenie roku. Ludzie byli po prostu szczęśliwi. Tak bardzo szczęśliwi. – Olowa – mówi cicho Simon, wyciągając ku żonie rękę. – Gdzie Tate? Olowa kręci głową. – Nie wiem. Z oddali dobiega ich huk eksplozji. Kurz opada i skala tragedii staje się oczywistsza. Zwłoki leżą, gdzie okiem sięgnąć. Christopher i Alopayowie mieli szczęście. Sarah dostrzega głowę oderwaną od tułowia. Potem nogę. Obok nich spada na ziemię biret. – Sarah, zaczęło się. Na poważnie. To Tate. Idzie w ich stronę z wyciągniętymi ramionami. Jedną dłoń zacisnął mocno w pięść; w drugiej trzyma złoto-zielony kamień wielkości grejpfruta poprzecinany siateczką czarnych, metalowych żył. Jest zadziwiająco czysty, jakby wcale nie uczestniczył w całym tym zamieszaniu. Uśmiecha się. Ma usta pełne krwi. Tate był niegdyś Graczem, ale to przeszłość. www.facebook.com/EndgamePolska 31


Wydaje się jednak podekscytowany tym, co czeka jego siostrę, nie bacząc na to, co im się właśnie przytrafiło. Cieszy się mimo śmierci, mimo zniszczenia, mimo tego, co dopiero nadejdzie. – Znalazłem je! – Tate jest już zaledwie dziesięć stóp od nich. Z oddali dochodzi huk kolejnej, tym razem jednak mniejszej eksplozji. Tate otwiera dłoń i kładzie nieduży kamień, który jeszcze niedawno wisiał na piersi jego siostry, na tym większym, wielokolorowym. – Pasuje jak ulał – stwierdza. – Nukumi – mówi z nabożną czcią Simon. – Nukumi – powtarza za nim Sarah, lecz mniej podniosłym tonem. – Co? – pyta Christopher. – Nic takiego… – odpowiada dziewczyna. Chce powiedzieć coś jeszcze, ale przerywa jej następny wybuch, który posyła w powietrze kawałki metalu. Długi na sześć stóp pręt przeszywa klatkę piersiową Tate’a. Umarł. Odszedł. W ułamku sekundy. Pada na plecy, nadal trzymając w dłoni zielonkawy kamień i wisiorek Sary. Jego matka wrzeszczy, ojciec krzyczy: „Nie!”. Sarah nie może wydusić z siebie słowa. Christopher patrzy na całą tę scenę zszokowany. Z piersi Tate’a tryska krew. Ma otwarte oczy, które spoglądają w martwym skupieniu na niebo. Jeszcze drgają mu stopy, kiedy opuszcza go resztka życia. Lecz kamień i wisiorek są bezpieczne. To nie przypadek. Kamienie są ważne. Niosą wiadomość. O początku Endgame.

32 www.facebook.com/EndgamePolska


www.facebook.com/EndgamePolska 33


Jago Tlaloc Rezydencja rodziny Tlaloców, 12 Santa Elisa, Juliaca, region Puno, Peru Potłuczone szkło trzeszczy pod trampkami Jago Tlaloca. Jest noc, ale uliczne lampy nie działają. Z oddali niesie się wycie syren, lecz poza tym Juliaca jest stosunkowo cicha. Jeszcze niedawno, kiedy Jago wyszedł z domu i udał się w stronę ziejącego w centrum miasta krateru, aby odzyskać to, co mu posłano, panował tutaj chaos. Ci, którym udało się przeżyć, wylali się na ulice, tłukli witryny sklepowe i brali, co im się żywnie podobało. Szabrowanie nie podobało się jego ojcu, który zajmował się ochroną wielu lokalnych przedsiębiorstw. Niech się cieszą, póki jeszcze mogą. Jago miał przy sobie swój skarb: kamień, jeszcze ciepły, schowany do zarzuconej przez ramię torby. Podmuch gorącego wiatru omiótł budynki, wzbijając chmurę popiołu i niosąc zapach ognia. Nieprzypadkowo nazywano to miejsce peruwiańskim wietrznym miastem. W przeciwieństwie do innych mieszkańców Jago miał okazję podróżować daleko poza jego granice. Na każdym kontynencie zabijał przynajmniej dwukrotnie, lecz nadal nie przywykł do statycznego powietrza. Jago jest Graczem 21 ludu. Urodził się jako syn Guitarrera i Hayu Marcy zaledwie 19 lat temu. Sami niegdyś byli Graczami, kilka lat po sobie; teraz jego rodzice trzęsą tą częścią miasta. Przysługiwała im działka zarówno od całkowicie legalnych interesów, jak i sprzedaży zakazanych towarów, którymi handlowano w bocznych alejkach. Byli także, w pewnym sensie, filantropami, za nieuczciwie zarobione pieniądze otwierali szkoły i utrzymywali szpitale. Prawo ich nie dotyczyło, policja omijała z daleka; rodzina Tlaloców cieszyła się zbyt mocną pozycją. Jeszcze parę miesięcy, a Jago nie spełniałby warunków i byłby zmuszony dołączyć do rodzinnej działalności. Lecz każde imperium musi wreszcie runąć. Z pobliskiej alejki wyłaniają się trzy cienie. Postacie zagradzają mu drogę; nie mają przyjaznych zamiarów, wyglądają jak wilki szykujące się do przegryzienia ofierze gardła. Otacza ich aura niebezpieczeństwa. – Co tam masz, przyjacielu? – syczy jeden z cieni, skinąwszy głową na torbę Jago. Chłopak w odpowiedzi odsłania zęby, perfekcyjnie równe i białe. Na siekaczach ma złote nakładki, a w każdej błyszczy diamencik; wydaje się, jakby światło księżyca padało dokładnie na nie. Trzej padlinożercy cofają się o krok. – Przepraszamy, Feo – mówi ich przywódca – nie poznaliśmy cię.

34 www.facebook.com/EndgamePolska


Powinni się bać. Ale nie Jago czy potęgi jego rodziny, choć chłopak jest silny i bezlitosny, a jego ojciec i matka jeszcze bardziej. Powinni bać się tego, co nadejdzie. Nie mogą tego wiedzieć, ale Jago jest jedyną nadzieją, jaką ci ludzie mają. Niegdyś jego rodzina była zdolna zapewnić im szczęście, chronić ich. Dziś ta odpowiedzialność spadła na niego. Przechodzi obok oprychów bez słowa. Pogrąża się w myślach na temat pozostałych 11 Graczy rozsianych po całym świecie. Każdy ma własny meteoryt. Zastanawia się, jacy są, z jakich ludów pochodzą. Bo jeden lud nie zna drugiego. Aż do Zewu. Już niedługo. Czy będą od niego silniejsi? Mądrzejsi? Czy znajdzie się choćby jeden paskudniejszy? Pewnie tak, ale to nieważne. Bo Jago wie, że da radę ich zabić. I zrobi to.

www.facebook.com/EndgamePolska 35


Nie pierwszy i nie ostatni7.

7

http://goo.gl/WFFBxL

36 www.facebook.com/EndgamePolska


Baitsakhan Pustynia Gobi, 222 km na południe od Ułan-Bator, Mongolia Baitsakhan wie, czego szuka, i ma zamiar to znaleźć. Jedzie bez wytchnienia na południe pustyni Gobi ze swoimi kuzynami, bliźniakami Batem i Boldem (obaj mają po 12,5 roku) oraz bratem Jalairem (25,55). Baitsakhan, ma 13 lat od 7,23456 dnia spełnia warunki Endgame. Jest z tego powodu szczęśliwy. Bardzo. Meteoryt spadł dwa dni temu, w środku nocy, na bezkresne mongolskie stepy. Ujrzała go grupa starych pasterzy jaków i zgłosiła zdarzenie dziadkowi Baitsakhana, Suhkbataarowi, który kazał im zostawić ognistą kulę w spokoju, bo pożałują; usłuchali go. Każdy mieszkaniec stepów słuchał Suhkbataara w sprawach tak niecodziennych jak ta. Z tego powodu Baitsakhan wie, że kosmiczny kamień nadal jest na swoim miejscu, czeka na niego samotnie. Lecz około połowy mili od miejsca upadku meteorytu dostrzegają niewielką grupkę ludzi i poobijaną toyotę hilux. Baitsakhan ściąga lejce i zwalnia do stępa. Pozostali jadą obok niego. Jalair sięga do siodła po lunetę i rozgląda się. Wydaje z siebie cichy pomruk. – Kim są? – pyta Baitsakhan. – Nie mam pojęcia. Jeden nosi uszatkę. Inny ma karabin. Auto ma zamontowane trzy dodatkowe kanistry z benzyną. Jakiś facet opiera się o długi łom. Dwóch patrzy na ziemię. Ten z bronią idzie do hiluxa. Bat kładzie łuk na kolanach. Bold sprawdza coś od niechcenia w smartfonie, choć, rzecz jasna, nie ma zasięgu. Otwiera Temple Run i zaczyna grać. – Mają kamień? – pyta Baitsakhan. – Trudno powiedzieć… czekaj. Tak. Dwóch z nich dźwiga coś niedużego, ale ciężkiego. Zawiniętego w skórę. – Widzieli nas? – pyta Bat. – Jeszcze nie – odpowiada Jalair. – Przedstawmy się zatem – rzuca Baitsakhan. Chłopak rusza cwałem. Pozostali jadą za nim. Konie są kasztanowatej maści, ich grzywy zapleciono w warkocze, powiewają czarne ogony. Kopyta wzbijają w powietrze tumany kurzu. Ludzie przy meteorycie zauważają zbliżającą się grup-

www.facebook.com/EndgamePolska 37


kę, lecz nie wydają się zaniepokojeni. Gdy są już bardzo blisko, Baitsakhan ściąga wodze i jeszcze zanim jego koń staje, chłopak zeskakuje z siodła. – Witajcie, przyjaciele! – woła. – Co tam macie? – Czemu mielibyśmy wam powiedzieć? – pyta butnie mężczyzna z łomem. Ma niski, szorstki głos i sumiaste wąsy. Obok niego stoi mężczyzna w rosyjskiej czapce. Pomiędzy nimi, na ziemi, leży zawiniątko. – Bo was o to pytam – odpowiada uprzejmie Baitsakhan. Bat schodzi z konia i jakby od niechcenia zaczyna oglądać jego podkowy oraz kopyta, żeby sprawdzić, czy nie zakleszczyły się tam kamienie. Bold, nadal siedzący w siodle, ponownie wyjmuje telefon i uruchamia Temple Run. Szpakowaty mężczyzna o twarzy poznaczonej śladami po ospie wychodzi przed swoich towarzyszy i mówi: – Wybaczcie mu. Już taki jest. – Zamknij się, Terbish – syczy Łom. – Chyba znaleźliśmy spadającą gwiazdę – kontynuuje Terbish, ignorując kolegę. Baitsakhan pochyla się nad zawiniątkiem. – Możemy ją zobaczyć? – Ta, nie codziennie widzi się meteoryt – mówi ze swojego konia Jalair. – Co się dzieje? – woła jeszcze ktoś; mężczyzna idzie od strony hiluxa z karabinem kalibru .30-06 na ramieniu. – Dzieciaki chcą zobaczyć kamień – tłumaczy Terbish, przypatrując się bacznie Baitsakhanowi. – I nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy im go nie pokazać. – Super! – entuzjazmuje się Baitsakhan. – Jalair, zajrzyj do krateru! – Jasne. Baitsakhan nie ma o tym pojęcia, ale meteoryt jest najmniejszy z 12. Nie ma nawet 0,2112 metra. Najmniejszy dla najmłodszego Gracza. Terbish się uśmiecha. – Znalazłem podobny, kiedy byłem mniej więcej w twoim wieku – mówi do Baitsakhana. – Przy granicy z Chinami. Oczywiście zabrali go Sowieci. Wtedy wszystko zabierali. – Tak mówią. – Baitsakhan wkłada ręce do kieszeni dżinsów. Jalair schodzi z konia, kamienie chrzęszczą pod jego stopami. Terbish odwraca się w stronę zawiniątka. – Altan, pokaż kamień.

38 www.facebook.com/EndgamePolska


Mężczyzna w uszatce klęka i unosi końską skórę. Baitsakhan zagląda, co też się tam kryje. Kamień wygląda, jakby wykuto go z czarnego metalu, ma wielkość niedużego pudełka po butach. Jego powierzchnia poprzecinana jest lśniącą złotą siateczką i upstrzona plamkami śniedzi, wygląda niczym pozaziemski witraż. Baitsakhan wyciąga ręce z kieszeni i klęka na jedno kolano. Terbish staje nad nim. Łom wzdycha. Strzelec podchodzi bliżej. Koń Bata rży, kiedy jego pan poprawia popręg. – Piękny, prawda? – odzywa się Terbish. – Wygląda na cenny – dodaje niewinnie Baitsakhan. Jalair wskazuje palcem na kamień. – Czy to złoto? – Mówiłem, żebyśmy im go nie pokazywali – krzywi się Łom. – To tylko chłopcy. Dla nich to spełnienie marzeń. Będą mieli czym się pochwalić kolegom ze szkoły – wzrusza ramionami Terbish. Baitsakhan wstaje. – Nie chodzimy do szkoły – mówi. – Nie? – dziwi się Terbish – Co więc robicie? – Ćwiczymy – odpowiada Jalair. – Co ćwiczycie? – drąży Łom. Baitsakhan wyjmuje ze swojej kamizelki paczkę gum do żucia i wkłada jedną drażetkę do ust. – Terbish, nie będziesz miał nic przeciwko, jeśli coś sprawdzimy? – Co takiego? – dopytuje niechętnie mężczyzna. – Jalair, zajmij się tym – mówi do brata chłopak. Lecz Jalair nie tracił czasu. Już stoi pochylony nad meteorytem, trzymając w ręce nieduży czarny kamyk z precyzyjnie wydrążonymi w nim dziurami w kształcie litery T. Dotyka meteorytu dłonią, jakby szukał czegoś na jego powierzchni, obmacuje go z każdej strony. Nagle otwiera szeroko oczy. – Tak, to on – mówi. Bold podnosi głowę znad ekranu smartfona, wkłada go do jednej z kieszeni swoich bojówek i spluwa na ziemię. – Gumę? – proponuje Terbishowi Baitsakhan, wyciągając w jego stronę paczkę. Strzelec krzywi się i ściska karabin mocniej, oburącz. Terbish kiwa głową. – Nie, dziękuję. Będziemy się zbierać. www.facebook.com/EndgamePolska 39


Baitsakhan chowa gumy. – Okej. Jalair wstaje, kiedy Altan zawija kamień z powrotem. – Nie kłopocz się tym – mówi. Łom prycha. – Chyba nie myślicie, gnojki, że go sobie zabierzecie, co? Baitsakhan nadmuchuje różowego balona, który wybucha i przylepia mu się do twarzy. Chłopak zbiera resztki gumy i z powrotem wkłada je sobie do ust. – Dokładnie o tym myślałem. Terbish wyjmuje zza pasa myśliwski nóż do skórowania i cofa się o krok. – Przykro mi, synu, ale nie mogę na to pozwolić. To my znaleźliśmy kamień. – Nie. Znaleźli go pasterze. – Nie widzę tutaj żadnych pasterzy – parska Łom. – Kazaliśmy im odejść. I posłuchali. Kamień należy do nas. – Jest skromny – dodaje Jalair. – Nie należy do nas, tylko do niego. – Do ciebie? – pyta z niedowierzaniem Jalair. – Tak. – Ha! – mówi Łom, chwytając narzędzie niczym maczugę. – Nigdy nie słyszałem czegoś tak niedorzecz… Jalair nie daje mu dokończyć zdania. Łapie łom, wykręca mężczyźnie rękę i uderza go zakrzywionym końcem w mostek, aż tamten traci oddech. Strzelec unosi swój karabin kalibru .30-06, ale zanim zdąża choćby wycelować, strzała przebija mu gardło. Zapomnieli, że Bat skrył się za swoim koniem. Altan, mężczyzna w czapce, łapie zawiniątko, ale Bold ciska w niego czarną, metalową strzałką, długą na osiem cali i o średnicy pół cala. Rzutka przebija nausznik; jej ostrze zatapia się w głowie. Altan pada na ziemię, tocząc pianę z ust, ma drgawki, przewraca oczami. Terbish patrzy na wszystko z przerażeniem i niedowierzaniem. Odwraca się i rzuca do biegu w kierunku auta. Baitsakhan gwiżdże krótko przez zęby. Podbiega do niego jego koń; chłopak wskakuje na grzbiet i kopie zwierzę, zmuszając je w ten sposób do galopu. Dogania Terbisha po zaledwie paru sekundach. Baitsakhan mocno ściąga wodze, koń staje dęba i opada na ramiona i kark mężczyzny, przygniatając go do ziemi, po czym obraca się dwukrotnie, miażdżąc kości Terbisha, odbierając mu życie.

40 www.facebook.com/EndgamePolska


Kiedy chłopak wraca do krateru, Łom siedzi na ziemi z wyrzuconymi przed siebie nogami, zakrwawionym nosem i związanymi za plecami rękoma. Jalair umieścił metalowy pręt na wysokości jego łokci i ciągnie za niego. Baitsakhan zeskakuje z konia. Mężczyzna spluwa. – Co takiego zrobili… Chłopak przykłada mu palec do ust i każe milczeć. – Ćśśś… – Wyciąga rękę w powietrze i znikąd pojawia się Bat, podając mu długie, lśniące ostrze. – Nic nie mów. – Co robisz? – panikuje mężczyzna. – Gram – odpowiada spokojnie Baitsakhan. – Ale w co? Dlaczego? – dopytuje Łom. Chłopak przykłada nóż do gardła mężczyzny i otwiera je jedynym ruchem. – To Endgame – mówi. – Tam nie ma „dlaczego?”.

www.facebook.com/EndgamePolska 41


42 www.facebook.com/EndgamePolska


Sarah Alopay Rezydencja Alopayów, 55 Jefferson Street, Omaha, Nebraska, Stany Zjednoczone Sarah nie chce, żeby jej brat umarł ani żeby najlepsza przyjaciółka leżała na oddziale intensywnej terapii z kikutem zamiast ramienia, ani żeby szkoła rozsypała się na kawałki. Nie chce brać w tym udziału. Nie chce być Graczem. Tym gorzej dla niej. Siedzi na pokrytym linoleum stole. Nerwowo splotła dłonie. Simon i Olowa stoją za jej plecami. Christopher pojechał na miejsce tragedii pomóc wydostać rannych z rumowiska. To dobry chłopak. Dobry, mężny i silny. Nie ma jednak pojęcia, kim jest Sarah ani co musi zrobić. Nie wie, że meteoryt niósł przeznaczoną dla niej wiadomość. W pewnym sensie to ona jest odpowiedzialna za śmierć wszystkich tych ludzi. A zginie ich jeszcze więcej, jeśli Sarah nie weźmie udziału w Grze. A gdy przegra, umrze każdy w promieniu setek, tysięcy mil. Alopayowie nadal są w szoku. Wyglądają jak aktorzy z filmu wojennego. Sarah nie odezwała się przez cały ten czas ani słowem. Simon chlipie cichutko. Olowa odgrodziła się od tego, co się stało i co się dopiero ma zdarzyć. Mieniący się kolorami meteoryt spoczywa na starej ceramicznej tacy stojącej na stole. Olowa powiedziała im, że to pallasyt – stop żelaza i niklu poprzetykany oliwinem. Pomimo niedużego rozmiaru waży 9,91 kilograma; wycięto w nim starannie trójkątną dziurę. Kamień, który Sarah nosiła na piersi i który uratował im życie, również leży na stole. Ma barwę kruczoczarną, ciemniejszą niż jej źrenice. Obok niego rozłożono postrzępioną kartę starego papieru i postawiono szklane naczynie z przeźroczystym płynem. Sarah bierze kamień do ręki. Mówiono jej o tej chwili przez całe lata. I choć dziewczyna nie do końca wierzyła, że ona faktycznie nadejdzie – jej rodzice zresztą również – tak się jednak stało. Musi teraz dokładnie wykonać instrukcje, krok po kroku, w odpowiedniej kolejności. Kiedy byli młodzi, jeszcze zanim spełniali warunki, ona i Tate udawali, bawili się, że robią to, co ona ma zrobić teraz. Byli dziećmi. Głupimi bachorami myślącymi, że Endgame to frajda. Tak nie jest. Sarah obraca kamień w dłoni. To czworościan. Jego trójkątne ścianki są dokładnie takie same jak dziura w kawałku meteorytu. Nieduża piramidalna skała ma co www.facebook.com/EndgamePolska 43


najmniej 30 000 lat. Pochodzi z epoki, w której, jak wierzono, ludzie nie dysponowali narzędziami tak zaawansowanymi, aby wykonać równie precyzyjne dzieło. Pamięta czasy, o których mówi się, że człowiek nawet nie był świadom istnienia tak perfekcyjnych proporcji. A jednak. Przekazywano go z rąk do rąk, do rąk, do rąk, do rąk. Prehistoryczny artefakt, którego istnienie wydawało się niemożliwe. – No dobra – mówi Sara. To jest ten moment. Przyszłość nie została jeszcze spisana. Co ma być, to będzie. Dziewczyna trzyma kamień nad meteorytem; skała nagle zeskakuje z jej dłoni i gładko wsuwa się na swoje miejsce, łącząc się z pallasytem. Cienka jak włos szczelina pomiędzy dwoma przedmiotami znika. Przez moment nic się nie dzieje, kamień nadal jest kamieniem i kamień również jest kamieniem. Ale po chwili ten mniejszy, o piramidalnym kształcie, rozpada się w proch, tak jak i 3,126 cala okalającego go meteorytu. Pył miesza się, drga, tańczy i po 11 sekundach zamiera. Sarah nauczyła się kolejnych etapów procesu w wieku pięciu lat. Każdy krok musi zostać wykonany w odpowiedniej kolejności. Zsypuje proch na pergamin. – Ahama muhu lopeke tepe – intonuje jej ojciec przez łzy; powinien opłakiwać swojego zmarłego syna, ale wie, że nie ma na to czasu. Sarah rozprowadza pył równomiernie. – Ahama muhu gobekli mu – nuci bardziej zdecydowanie jej matka. Dziewczyna polewa proch płynem z naczynia. – Ahaman jeje. Ahaman kerma – wyśpiewują jej rodzice. Z pergaminu zaczyna unosić się para, a powietrze wypełnia się cierpkim, gryzącym zapachem; rogi papieru zaczynają się zwijać, kartka układa się w kształt misy. – Ahaman jeje. Ahaman kerma – nie przestają. Sarah podnosi papierowe naczynie i zaczyna mieszać zawartość. Płyn wyparowuje, proch zmienia barwę na czerwoną. Pojawia się. Wiadomość. Zew.

44 www.facebook.com/EndgamePolska


١١١٥٢٦٠٢٢٢٠٩٠٨١٢٢١٠٧١٩٢٢٠٧٠٤٢٢١٥٠٥٢٢١٥١٨١٣٢٢٠٨٠٧١٢٠٧١٩١٨٠٩٠٧٠ ٢٠٨١٨٠٣٠٨١٨٠٣٠٧٢٢٢٢١٣١٢١٣٢٢١٩٠٦١٣٢٣٠٩٢٢٢٣٢٢١٨٢٠١٩٠٧٢١١٨٢١٠٧٠٢ ٢١١٢٠٦٠٩١٤١٨٢٣١٣١٨٢٠١٩٠٧٠٨٠٦١٤١٤٢٢٠٩٠٨١٢١٥٠٨٠٧١٨٢٤٢٢٢٤١٩٢٦٠٨٢ ٢٠٧١٩٢٢٠٤١٨١٥٢٣٢٠١٢١٢٠٨٢٢ Sarah wpatruje się w znaki. Chociaż nie spodziewała się, że zostanie Graczem, zawsze miała słabość do kodów i języków. Zgłębiała je w każdej formie i postaci, odkąd ukończyła cztery lata. Znaki zaczynają nabierać znaczenia. Liczby mówią jej, gdzie i kiedy rozpocznie się jej droga do zwycięstwa. Sarah myśli o swoim bracie, jak udało mu się zaakceptować to, że został zdyskwalifikowany w momencie, kiedy utracił oko. Jak radził sobie przez wszystkie te lata, wiedząc, że nie będzie mógł wziąć udziału w Grze, od chwili, kiedy przekazał jej swój obowiązek. Jakiż szczęśliwy był tego popołudnia, gdy udało mu się odnaleźć przeznaczony dla niej meteoryt. Sarah nadal nie wierzyła, że to ona będzie zmuszona zagrać, a nie on. Sama, pozbawiona jego wsparcia. Myśli o Reenie i jej ramieniu, zakłopotaniu malującym się na jej twarzy. O Christopherze wyciągającym zwłoki spod gruzu. O swojej przemowie. Wybrałam, kim chcę być. Słowa te wydają jej się puste, bo nie ma już mowy o jakimkolwiek wyborze. Upewni się, że jej rodzina i przyjaciele nie umrą na marne.

www.facebook.com/EndgamePolska 45


12 Graczy z 12 ludów otrzymało wiadomość. 12 Graczy z 12 ludów posłyszało Zew. 12 Graczy z 12 ludów to: ١ Marcus Loxias Megalos8, Minojczyk9, 16,24 roku ٢ Chiyoko Takeda10, Mu11, 17,89 roku

٣ Sarah Alopay12, Cahokianka13, 17,98 roku ٤ Alice Ulapala14, Koorianka15, 18,34 roku ٥ Aisling Kopp16, Latenka17, 19,94 roku

http://goo.gl/yKvD7S http://goo.gl/0Jd79r 10 http://goo.gl/qRHKVS 11 http://goo.gl/g08vg8 12 http://goo.gl/ZclYxr 13 http://goo.gl/03wyVH 14 http://goo.gl/nsDpUd 15 http://goo.gl/9UfHnE 16 http://goo.gl/4eH8qy 17 http://goo.gl/4Zvyyr 8

9

46 www.facebook.com/EndgamePolska


٦ Baitsakhan18, Donghu19, 13,02 roku ٧ Jago Tlaloc20, Olmek21, 19,14 roku ٨ An Liu22, Shang23, 17,46 roku

٩ Shari Chopra24, Harappanka25, 17,82 roku

١٠ Kala Mozami26, Sumeryjka27, 16,50 roku

١١ Maccabee Adlai28, Nabatejczyk29, 16,42 roku ١٢ Hilal ibn Isa al-Salt30, Aksum31, 18,69 roku

http://goo.gl/iSxWzy http://goo.gl/7fbd8f 20 http://goo.gl/dN5zT1 21 http://goo.gl/Bxppok 22 http://goo.gl/rCML6Q 23 http://goo.gl/KAqMtJ 24 http://goo.gl/NZrR9A 25 http://goo.gl/JMbynN 26 http://goo.gl/trcuKd 27 http://goo.gl/AnsqvN 28 http://goo.gl/jldbxB 29 http://goo.gl/W7ttrv 30 http://goo.gl/IXA4gL 31 http://goo.gl/y7Ot8b

18 19

www.facebook.com/EndgamePolska 47


JUŻ DZIŚ MOŻESZ OBSERWOWAĆ KONTA BOHATERÓW KSIĄŻKI… Google + Aisling https://plus.google.com/u/0/108035997637878836148/posts Alice – https://plus.google.com/102753200707984487654/posts An Liu – https://plus.google.com/103171599060884914819/posts Baitsakhan – https://plus.google.com/u/0/114365620440773659374/posts Chiyoko – https://plus.google.com/u/0/118227251755193530380/posts Christopher – https://plus.google.com/u/0/103430263185919504411/posts Hilal – https://plus.google.com/106325476393348193377/posts Jago – https://plus.google.com/112475819327045549320/posts Kala – https://plus.google.com/104844324999290136938/posts Maccabee – https://plus.google.com/u/0/109848275492552461158/posts Marcus – https://plus.google.com/u/0/115798007884959556897/posts Sarah – https://plus.google.com/117487813367591821334/posts Shari – https://plus.google.com/114054274692618878924/posts Twitter Aisling – http://twitter.com/AislingKopp Alice – http://twitter.com/AliceUlapala An – http://twitter.com/AnLiu377 Baitsakhan – http://twitter.com/Baitsakhan Chiyoko – http://twitter.com/chiyokoTakeda2 Christopher – http://twitter.com/CtphrVanderkamp Hilal – http://twitter.com/HilalIbnIsa Jago – http://twitter.com/JagoTlaloc Kala – http://twitter.com/KalaMozami Maccabee – http://twitter.com/MaccabeeAdlai Marcus – http://twitter.com/MarcusMegalos Sarah – http://twitter.com/SarahAlopay Shari – http://twitter.com/ShariChopra Konta Grega Jordana http://twitter.com/endgamehunter https://plus.google.com/100225509537285980717/posts https://www.youtube.com/user/EndgameGregJordan 48 www.facebook.com/EndgamePolska


…I OFICJALNE KONTA PROJEKTU ENDGAME Google+ – https://plus.google.com/105483363191101602622/posts Facebook – https://www.facebook.com/endgameiscoming Twitter – https://twitter.com/endgameiscoming Tumblr – http://endgameiscoming.tumblr.com/ YouTube – https://www.youtube.com/user/endgameishere Instagram – http://instagram.com/thisisendgame Reddit – http://reddit.com/r/endgameiscoming Reddit – http://reddit.com/r/solveendgame Polska strona Endgame – http://www.wsqn.pl/endgame Polski profil Endgame na Facebooku – http://www.facebook.com/EndgamePolska


ERY THING.

A NN UN A K I

χρυσός

1 . 61 8 0 3 3 9 8 8 7.

AT

R A M A`S

B E H E S T.

ERY THING.

A NN UN A K I

χρυσός

1 . 61 8 0 3 3 9 8 8 7.

AT

R A M A`S

B E H E S T.

7167 ° S ,

www.faceb o ok . com /Endg amePol ska

7 5 . 1 3K3S3I°Ą Ż W. LOW ER OZF Ł O L IŚFĆE RO . 死 K AT ?H N EI E ,FTO PR ZYS Zのカタログ. RY W K I !

POT HESIS.

R IEM A NN

A LL T HE T I M E . DE LJ USPUNK T ER LEDER T ILL HI M LEN.

H ar per Collins, G oogle’s Niantic L abs, 4 6174 6174 . A L L T H E T I M E . T H E B R O T H E R H O O D O F T H E S N A K E 21st Century FOX O R A Z James Fr ey 1 16 7 ° S , 1 0 9. 3 6 6 7 ° W F E R N WA Y F E R N WA Y F E R N WA Y F E R N WA Y 5 . 8 7 M P O Ł ĄC Z Y L I S I ŁY I S T WO R Z Y L I Endgame . , 8 4 0 K G . E V ER Y WOR D. EL I Z A BE T H C A NNI NG W E N T SHOPPI NG

T W HER E DID SHE G O MY G O ODNESS MY G O ODNESS W HER E DID J E D N O C Z E S NA PR E M I E R A W 4 2 J Ę Z Y K AC H . E G O . N A M E . L I B E R D E M I R A B I L I B U S M U N D I . U V B -7 6 . U R A N U S

D GAIA. 56 8 0 .C Z AY NTGEILN T TAĆ U A NW USKKUA. Z 7 3 6K 40 K4A7Ż3DY NU I KI MAONŻD E OPA D CPA ZY ÓW I 32 . DYAUS A R A N D P R I T H V I I M TA N Z UŁM WA YG R .AĆ9 36 74 0 090 0020001$. W OBCEI R E !. C O M I N G , A L L I S

E A R , N O D O U B T A B O U T I T. G O I N G , A L L I S C L E A R , W I T H O U T A

U B T. W H A T, T H E N , I S A L L ? P L A C E . 6 E Q U J 5 6 E Q U J 5 6 E Q U J 5 6 E Q U J 5

W Ziemię uderza seria meteorytów. Tylko garstka jest świadoma tego, co to oznacza…

E F U T U R E IS UN W R I T T E N , W H AT W IL L BE W IL L BE . DIS TA NC E .

E S E 5 8 1G . T H E S N A K E S A C R I F I C E O F J A N A M E J A Y A . 与 那 国 島 海 底 地 形.

L O R . R E N D L E S HW ich A M żyłach F O R Epłynie S T. Tkrew I M Estarożytnych . UM IER AĆ П У М А UM IER AĆ . 0 6 cywilizacji. się6 1głośne 2 0 5 6 7 3 6 2 9 M X J 0 Y X W ich N 9 9 2umysłach A . 0 1 0 Modzywa Z A A82 0 1 M wezwanie. A M Z U.78M 2 M S 0 0 0 9 Y PPS5

świata. ; [ 0 3 2 7 S N S 7 Q 5 N A A ; A - 0W ich 8 Y G Srękach M A Aznajduje 0 9 6 B . się Qlos MA 0 98 A A N.0752133SN. X BM AOS07S,

5S VQNQK .

M ELE AGER

ZO0

R EPR OAC HES

ONie N potrafią E V E R Ylatać, PA nie G E posługują . 7 6 9 4 0 się 0 2 -magią. - - - - - - THE BA R BA R I A N

M A N -SL AU GH T E R szkolono F O R ich, PLO I Nsię G :zabójcami ON H IS Y ELLOW SA ND Od dziecka byW stali idealnymi. NO T HI NG H A S BEE N SEE N BU T BL A NC HED SK U L L S A ND

A INS

NES.

LET TER .

Nie mają nadprzyrodzonych zdolności.

E D AW N A G A I N .

ES

E V ERY

1 0 ^1 0 0

R IGEL

O R I ) Nadszedł ( 0 . 1 2 Mczas. ) GJ

Usłyszeli wezwanie.

3379

(17. 5 1 L Y, 5 . 3 7 P C )

° A N D − 7 5 °. T H O R N B O R O U G H . F O I A C A S E N U M B E R 4 14 7 2 . R O T 1 .

ERTHING.

Z P V B S F M P P L JRozpoczyna O H J O . Usię I FEndgame! X SP OHQM BDF T

13.8

BIL L ION

H T-Y E A R S AWA Y. A L WA Y S . C U A N D O L A M U E R T E , V I E N E , Y V I E N E

E R I D O S A M I G O S , Q U E V I E N E PA R A T O D O S U S T E D E S . 0 8 6 3 5 2 0 S N Z Y S 6 . 0 0 8SBSNS7 7 W NSI.

C Z Y TAJ K S I Ą Ż K Ę .

9 8 S T W Q M A 9 9 7.

SO

SAYS.

ESM AOA 7 7 W BW N A M .

U4K3AJ ÓW AV E R ’ S N E E D L E . U R F Y-3S2Z 92 6 9.W TS HKOAUZ A R TESKL. AV E T O F A T E , C H A N C E ,

ZEWNI,Ą A ZN UD J ŁD AM IG ÓW N G S , A N D D E S P E R A T RO E M OS T ŁW I TKHI . P O I S O N , WA R , A N D

K NESS DW EL L ; A ND P OPP Y OR C H A R M S C A N M A K E US SL EEP A S

ZN WEYC I Ę Z C A M O Ż E BYĆ T Y L KO J E D E N! T HER L A N DISH PR OV ER BS . A N D SO H A S BEE N

LL .

V IGENÈR E .

D.

CHIC X ULUB

D I N T E R P R E T.

CHIC X ULUB

CHIC X ULUB.

DECIPHER ,

DECODE ,

SE A RCH A ND SEEK . IF YOU FIND T HE K E Y A ND POZNAJ ENDGAME

L I V E R I T T O I T S P R O P E R H O M E , Y O U W I L L B E R E WA R D E D . A N D S O

L L BE S A ID AG A I N IF YO U FA IL . IF YO U FA IL .

6 5 8 9 0HS52 4 3ND 9SJSN.

IC X U LU B . PE OPL E OF E A R T H . E N D G A M E H A S BE G UN . E V ER Y T HI NG .

D G A M E H A S BE G UN . E N D G A M E H A S BE G UN . E N D G A M E H A S BE G UN .

D G A M E H A S BE G UN E N D G A M E H A S BE G UN E N D G A M E H A S BE G UN

D G A M E H A S BE G UN E N D G A M E H A S BE G UN E N D G A M E H A S BE G UN


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.