Gazeta ciechocinska 83 2018

Page 1

Najskuteczniejsza reklama w „Gazecie Ciechocińskiej”. Tel. 608-45-56-58, 794-22-44-30 Zapraszamy do czytania „Gazety Ciechocińskiej” w wersji elektronicznej. Strona internetowa: www.kujawy.media.pl I N F O R M A C Y J N O - P U B L I C Y S T Y C Z N E

CIECHOCIŃSKA ISSN 2083-7054

CIECHOCINEK

GMINA MIEJSKA, MPWiK, OSiR

Zaległe podatki Izba Administracji Skarbowej w Bydgoszczy przeprowadziła kontrolę gospodarowania środkami publicznymi, w tym wykorzystania i gospodarowania mieniem państwowym w latach 2015 i 2016 w gminie Ciechocinek. 21 grudnia przedstawiła sprawozdanie z tego audytu. Audytorzy ustalili, że w zakresie podatku od nieruchomości należy stwierdzić, że łączna kwota podatku od niewykazanych nieruchomości i obiektów budowlanych przez Ośrodek Sportu i Rekreacji, gminę Ciechocinek i Miejskie Przed-

styczeń 2018, nr 83 (V rok) 0 zł

siębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w deklaracjach na podatek od nieruchomości, które zostały lub powinny być złożone burmistrzowi na 2015 rok wynosi łącznie 532 tysiące 285 złotych (OSiR - 48.428 zł, gmina - 82.076 zł, MPWiK - 401.780 zł), a na 2016 rok - łącznie 450 tysięcy 209 złotych (OSiR - 48.420 zł, MPWiK - 401.780 zł). W styczniu podczas posiedzenia połączonych komisji, pytał o to radny Paweł Kanaś. - W sprawozdaniu z kontroli wskazane zostały pewne zaległości podatkowe, które stanowią dość dużą kwotę. Co pan zamierza z tym zrobić? - Zastanawiam się na tym - odpowiedział burmistrz Leszek Dzierżewicz. - Nie podjąłem jeszcze decyzji. Gdy to zrobię, poinformuję państwa. Jestem w tej chwili na etapie konsultacji z prawnikami. (strz)

reklama

www.kujawy.media.pl

P I S M O

Pytania bez odpowiedzi

Woda do Ciechocinka droższa niż oferował... dostawca Tego jeszcze w handlowych kontaktach nie było. Kupujący proponuje cenę… wyższą niż oferuje sprzedawca. Tak się stało w przypadku podpisanej przez Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Ciechocinku umowy na dostawę wody z Kuczka przez aleksandrowską Algawę. W lipcu 2015 roku burmistrz Ciechocinka Leszek Dzierżewicz i prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji zadecydowali, że uzdrowisko będzie zaopatrywane w wodę przez Toruńskie Wodociągi, a nie jak dotąd przez Gminne Przedsiębiorstwo Usługowe ALGAWA w Aleksandrowie Kujawskim ze źródła w Kuczku.

promocja

Podpisano umowę z Toruniem na wybudowanie 12-kilometrowego odcinka rurociągu (w przetargu na budowę mówi się o blisko 16 km długości), wypowiedziano umowę na

dostawę wody przez Algawę z dniem 1 stycznia 2018 roku. Głównym powodem zmiany dostawcy wody miała być zbyt wysoka cena. Pisaliśmy o sprawie wielokrotnie. W połowie 2016 roku, po słynnych sesjach rady miejskiej na ten temat zaopatrzenia w wodę, burmistrz obiecał, że z dotychczasowego kierunku zaopatrzenia nie rezygnuje. Rozmowy trwały wiele miesięcy i wreszcie 9 listopada 2017 roku podpisana została umowa na dostawę wody także z Kuczka. Zawarta została na 5 lat, a przewiduje sprzedaż w ciągu roku 200 tys. metrów sześć. Przypomnijmy, że przez ostatnie lata sprzedawano w granicach 500 tys. metrów. Drugie tyle wody Ciechocinek pozyskiwał z własnego ujęcia. Ciekawy jest nie tylko sam fakt podpisania umowy z dawnym dostawcą, mimo kosztownej budowy magistrali z Torunia, ale także cena, jaką

W y d a w c a G a z e t y C i e c h o c i ń s k i e j , w z w i ą z k u z o p u b l i k o w a n y m w k w i e t n i u 2 0 1 6 r. a r -

zaproponowała płacić ciechocińska spółka. Była ona… wyższa od... oferowanej przez Algawę. Zgodnie z informacjami, do jakich dotarła „Gazeta” wynika, że GPU Algawa oferowała cenę 2,02 zł (przy odbiorze do 1290 metrów sześciennych miesięcznie), 1,94 zł w przypadku odbioru od 1290 do 1390 metrów, a powyżej tej ilości cena miałaby wynosić nawet 1,86 zł. Takie kwoty figurują w projekcie umowy, który był przedmiotem rozmów. Natomiast w projekcie umowy gotowej do podpisania przekazanym do Algawy przez ciechocińskie wodociągi 24 października 2017 roku znalazły się stawki wyższe w porównaniu z wcześniej proponowanymi przez dostawcę. Wersja ta ostatecznie została podpisana 9 listopada 2017 roku. DOKOŃCZENIE NA STR 11

Najmłodsi zagrają w piłkę nożną W sobotę 3 lutego o godzinie 9.00 w Hali Sportowej przy ul. Lipnowskiej 11C odbędzie się Turniej Piłki Nożnej dla dzieci w kategorii wiekowej ŻAK (2009-2010). Poniżej lista uczestników:

tykułem pod tytułem „Mity o wodnej inwestycji dla Ciechocinka” przeprasza

z a n a r u s z e n i e d ó b r o s o b i s t y c h To r u ń s k i c h Wo d o c i ą g ó w s p ó ł k i z o . o . w To r u n i u

w postaci dobrego

i m i e n i a p r z e d s i ę b i o r c y, j e g o w i z e r u n k u i w i a r y g o d n o ś c i b i z n e s o w e j

Zdrój OSiR Ciechocinek Włókniarz Toruń Gwiazda Toruń Akademia Piłkarska 81 Łódź Viking Aleksandrów Kujawski Włocławia Włocławek

22 STYCZNIA. Ciechocinek odwiedził prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Andrzej Duda. Złożył wieniec przed pomnikiem Romualda Traugutta, otworzył też wystawę z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Tego dnia doszło też do poważnej wpadki...

Czytaj str. 7


CIECHOCIŃSKA I 2 I GAZETA nr 83, styczeń 2018 KONECK, UKRAINA

Aktualności

promocja

Łazieniec, Konradowo, Słomkowo

Nawet pięć lat za złamanie zakazu

Pijany za kółkiem Nad ranem w niedzielę 21 stycznia dyżurny aleksandrowskiej policji otrzymał zgłoszenie, że w Konecku dwóch mężczyzn udaremniło dalszą jazdę pijanemu kierowcy. Kierujący nissanem, obywatel Ukrainy, wjechał w zaspę. Zauważyli to jadący za nim mężczyźni, którzy zdecydowali się mu pomóc. Jednak kiedy zobaczyli w jakim stanie jest 34-latek, zabrali mu kluczyki. Badania wykazały, że ma 1,6 promila alkoholu w organizmie. 34-latek został zatrzymany i usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Okazało się, że obywatel Ukrainy nie posiada aktualnej wizy oraz karty pobytu na terenie RP. 22 stycznia mężczyzna został przekazany Straży Granicznej w Bydgoszczy. (strz)

www.kujawy.media.pl

Policjanci trzy razy zatrzymali tego samego rowerzystę, który miał sądownie orzeczony zakaz kierowania jednośladem. Każdego zatrzymania dokonał inny patrol.

Prace zakończą się wiosną - Trwa inwestycja w parku Sosnowym, polegająca na budowie nowego boiska do gry w koszykówkę. Jak widzimy aura sprzyja wykonawcom. Jaki jest termin zakończenia inwestycji i jak wygląda postęp prac w tym obszarze? - pytał na sesji 28 grudnia radny Marcin Strych.

W połowie stycznia radnemu odpowiedział burmistrz Leszek Dzierżewicz: - W ramach rewitalizacji boiska w parku Sosnowym wykonana została nowa nawierzchnia asfaltowa wraz z ułożeniem obrzeży betonowych. Zdemontowane zostały urządzenia do gry w koszy-

kówkę, dwa słupy i wysięgnik z tablicą i koszem. Zakupione zostały również nowe słupki i tablice z koszami, które zostaną zamontowane wiosną. W tym terminie zostanie również ustawiony stół do tenisa oraz wykonane prace związane z odnowieniem zieleni. (strz)

Do pierwszego zatrzymania doszło 15 stycznia około godziny 11.30 w Łazieńcu. Dzielnicowi z Ciechocinka podczas kontroli ustalili, że 62-letni rowerzysta posiada sądownie orzeczony zakaz kierowania rowerami. Po zakończonych czynnościach mężczyzna, już na pieszo skierował się do miejsca zamieszkania.

Jednak po dwóch godzinach został ponownie zatrzymany, tym razem przez dzielnicowych z Aleksandrowa, gdy jechał rowerem w Konradowie. Na tym nie koniec. Niepokorny rowerzysta nie przejął się „podwójnym” zatrzymaniem i popołudniu znowu wsiadł na rower. Tym razem wpadł w ręce aleksandrowskiej drogówki w Słomkowie. 62-latek trzykrotnie złamał sądowy zakaz tego samego dnia. Teraz rowerzyście grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności. (strz)

Rozmowa za miesiąc W lutowy wydaniu opublikujemy rozmowę z Mariuszem Trojanowskim, od niedawna przewodniczącym powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej

teka „Dbam o Zdrowie”, ul. Zdrojowa 34, tel.736 697 983. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 8.00-19.00, w soboty – 8.00-16.00.

Do 5 lutego dyżuruje Apteka „Słoneczna”, ul. Aleja 700-lecia 2, tel. 54 283 68 51. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 8.00-20.00, w soboty – 9.00-17.00.

Od 19 lutego do 26 lutego dyżuruje Apteka „Zdrojowa”, ul. Zdrojowa 44, tel. 54 416 07 87. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 8.00-21.00, w soboty – 8.00-20.00.

Od 5 lutego do 12 lutego dyżuruje Apteka „Mikstura”, ul. Dembickiego 31, tel. 54 283 62 69. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 8.00-19.00, w soboty – 9.00-15.00. Od 12 lutego do 19 lutego dyżuruje Ap-

Od 26 lutego do 5 marca dyżuruje Apteka im. prof. Zofii Jerzmanowskiej, ul. Bema 37E, tel. 54 230 40 11. Od poniedziałku do piątku czynna w godz. 8.00-18.30, w soboty – nieczynna. Oprac. (strz)

ogłoszenie

W tym miesiącu podajemy, gdzie po leki o nietypowej porze można udać w Ciechocinku w lutym 2018 roku. Dyżur aptek rozpoczyna się i kończy o godzinie 8.00.

reklama

Tu kupisz leki


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Promocja

nr 83, styczeń 2018

3

Spojrzenie w przyszłość Rozmowa z lekarzem okulistą Pauliną Gehrke z Centrum Diagnostycznego przy rodzinnych Salonach Optycznych Huberta Gutsche Jeszcze kilkanaście lat temu o tomografii w okulistyce mówiło się niewiele. Urządzenia były dostępne tylko w naukowych laboratoriach, a o ich komercyjnym zastosowaniu można było tylko spekulować. - Dziś stają się one powszechnie dostępne w najlepszych gabinetach i placówkach medycznych w Polsce, oferując niemal nieograniczone moż-

liwości w wielokierunkowej diagnostyce. Tomograf okulistyczny daje bardzo szerokie spektrum narzędzi do diagnostyki i znacząco wspiera proces leczenia chorób oczu. Kolejnym atutem tej technologii jest bezinwazyjne prowadzenie badań niewymagające specjalnych przygotowań, brak konieczności pobytu na szpitalnym oddziale lub możliwość porównania wyników badań

z innymi specjalistycznymi placówkami pracującymi na tych urządzeniach w całym kraju. Technologia jest rewolucyjna. Jakie badania można wykonywać? - Cały szereg, między innymi pod kątem zwyrodnienia plamki żółtej (AMD), wykrywać i monitorować zmiany związane z zaburzeniami wynikającymi z cukrzycy lub wykrywać

zmiany jaskrowe i to na bardzo wczesnym etapie, który do tej pory był nieosiągalny dla urządzeń typu GDX lub przy pomiarach pola widzenia. Badanie tomografem pozwala na bardzo wczesne zdiagnozowanie jaskry i daje ogromną przewagę w leczeniu, co może w przyszłości ochronić pacjenta nawet przed utratą wzroku. Na tym możliwości urządzenia się nie kończą, gdyż pozwala ono również na wykrywanie innych zaburzeń siatkówki, nowotworów lub chorób neurologicznych. Praktyczne zastosowanie tak nowoczesnego tomografu daje szansę na wykrycie i leczenie w setkach schorzeń i jest nierozłącznym elementem nowoczesnych terapii. Warto również przypomnieć, jak dbać o swój wzrok na co dzień. - Przede wszystkim potrzeba konsekwencji i regularnych badań. Dla większości pacjentów zaleca się wykonywanie regularnych badań nie później niż co dwa lata. Dla pacjentów po 45. roku życia powinny one być co około 12 miesięcy, natomiast osoby objęte leczeniem bądź będące w grupie ryzyka groźnych chorób oczu powinny przechodzić badania co 6 miesięcy lub częściej.

Do tego zdrowy styl życia, odpowiednia dieta i właściwie dobrane okulary zarówno ochronne (słoneczne, do pracy przy komputerze), jak i korekcyjne indywidualnie wykonane w dobrym salonie optycznym. Czy w przypadku chorób oczu też można mówić o „grupie ryzyka”? - Oczywiście. Dla tej grupy pacjentów szczegółowe i regularne badania to konieczność. Wobec osób z grupy ryzyka,

u których w rodzinie występowały groźne choroby oczu, które mogą być dziedziczne ważna jest szybka reakcja w przypadku nagłego pogorszenia widzenia, bólu lub innych nietypowych symptomów. Dlatego nie należy lekceważyć nawet drobnych objawów, które mogą być oznakami poważniejszych chorób. Nie można zwlekać z wizytą u specjalisty, gdyż oczy mamy tylko jedne i powinniśmy o nie dbać przez całe życie.

Zapraszamy do najnowocześniejszego Centrum Diagnostycznego i do naszych gabinetów. Optyk Hubert Gutsche - Widocznie najlepszy!

Rejestracja:

Ciechocinek, ul. Zdrojowa 11/5 (Centrum Handlowo-Usługowe), tel. 54 283 31 92 Aleksandrów Kujawski, ul. Słowackiego 51 (przy parkingu), tel. 605 54 77 44


CIECHOCIŃSKA I 4 I GAZETA nr 83, styczeń 2018

www.kujawy.media.pl

Zdrowie

Nowe wyzwania przed Szpitalem Powiatowym w Aleksandrowie Kuj.

Nie ma leczenia bez inwestycji W powszechnym wyobrażeniu problemy w ochronie zdrowia często sprowadzane są do braku lekarzy, ich starań o wyższe wynagrodzenia, zadbania o coraz wyższe kwalifikacje ludzi w niej zatrudnionych. To oczywiście prawda, że bez lekarzy, pielęgniarek, techników medycznych, a także coraz bardziej wyrafinowanych medykamentów nie ma co mówić o szybkim przywracaniu zdrowia. I nie chodzi bynajmniej o leczenie zwykłego kataru, który jak się mówi i tak trwa siedem dni. - Nowoczesna medycyna dziś poza wykwalifikowanymi ludźmi to przede wszystkim sprzęt i specjalistyczne urządzenia, a także odpowiednie warunki, w jakich przyjmowani i leczeni są pacjenci - mówi Mariusz Trojanowski, dyrektor Szpitala Powiatowego w Aleksandrowie Kujawskim. - Na pewno nie ma dzisiaj medycyny bez wysoko kwalifikowanych kadr, ale nawet najlepsi specjaliści będą bezradni, gdy ich wiedza nie zostanie wsparta coraz bardziej skomplikowaną aparaturą. Jednym słowem, bez inwestycji nie ma co nawet śnić o nowoczesnym leczeniu. W naszym przypadku, chodzi często o dostosowywanie do rosnących standardów, bez czego przyjmowanie pacjentów w ogóle byłoby wręcz niemożliwe. Przez ostatnie lata w aleksandrowskim szpitalu wiele zmieniło się nie do poznania. Kto dziś pamięta, że o istnieniu placówki decydowała konieczność moderniza-

cji centralnej sterylizatorni lub też, że nastąpiła zmiana źródła ciepła, a główny budynek został poddany termomodernizacji dzięki czemu nastąpiło nie tylko zmniejszenie zużycia ciepła, ale także poprawa wyglądu zewnętrznego, bo obiekt ma nową elewację. To już historia, ale mająca wpływ na dzisiejszy stan finansów, bo zaciągnięte kredyty trzeba jeszcze spłacać. A co przyniósł miniony rok, jeśli chodzi wyposażenie szpitala? Może warto zacząć od fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która kolejny rok zasiliła aleksandrowski szpital potrzebnym sprzętem. W sumie na liście znajduje się kilka ważnych pozycji, o ogólnej wartości 175 tys. zł. Otwiera ją aparat USG, którego wartość wyniosła blisko 90 tys. zł. Kolejną zajmują materace przeciwodleżynowe (pięć sztuk), dwa lokalizatory naczyń krwionośnych, ssak elektryczny, cztery pompy strzykawkowe. W minionym roku udało się ucyfrowić aparat RTG, który jest niezbędny do dokonywania opisów badań. Całkowity koszt tego zadania wyniósł, bagatela, 78 tys. zł. O nowoczesnym tomografie komputerowym, który szpital otrzymał wiele lat temu wiadomo. Ale urządzenia mają to do siebie, że szybko zużywają się. Kiedy wyczerpała się lampa RTG, trzeba było kupić nową. A to wydatek około 250 tys. zł. Z kosztownych zakupów wymieńmy jeszcze karetkę transportową za blisko 119 tys. zł.

Sporo nowego sprzętu medycznego i technicznego (wartości 194 tys. zł) aleksandrowski szpital zakupił w ramach umów z Powiatowym Urzędem Pracy na wyposażenie stanowisk dla osób bezrobotnych. Laboratorium analityczne wzbogaciło się o - mikroskop binokularny, wirówkę laboratoryjną wraz z wyposażeniem, fotel do pobierania krwi, mieszadło hematologiczne; poradnia chirurgiczna - elektryczny stół zabiegowy, lampę zabiegową ze statywem mobilnym; izba przyjęć - EKG, pulsoksymetr, ssak, wózkownię, wózek do przewożenia chorych, przenośnik taśmowo-rolkowy, myjkę do kaczek i basenów; pralnia - pralnicowirówkę z wysokoobrotową barierą higieny.

Nowoczesna medycyna to także sprzęt i specjalistyczne urządzenia

Podpisano umowę z Urzędem Marszałkowskim w Toruniu na zakup sprzętu medycznego dla Pracowni Endoskopowej (tj. gastroskop, kolonoskop, diatermia, stanowisko do automatycznego mycia i dezynfekcji endoskopów), w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego na lata 2014-2020. Całkowity koszt zadania wynosi 414 tys. zł.

Jeden z nich dotyczy budowy łącznika pomiędzy budynkami „D” i „F” z przeznaczeniem na psychiatryczny zakład opiekuńczo-leczniczy wraz z wyposażeniem oraz zakupem aparatury i sprzętu. Szacowany koszt tej inwestycji wyniesie ponad 3,5 mln zł. Dzięki niej placówka będzie udzielać świadczeń zdrowotnych w zakresie opieki długoterminowej oraz paliatywnej. Mieszkańcy powiatu nie będą musieli wyjeżdżać do innych ośrodków. Z drugim wnioskiem związana jest przyszłość samej lecznicy. Chodzi o pozyskanie środków unijnych na modernizację bloku operacyjnego oraz wyposażenie oddziałów. Wartość tego zadania określona została na 11,6 mln zł.

- Przygotowujemy się do inwestycji, które będą miały ogromne znaczenie dla przyszłości naszego szpitala, bo decydować będą o możliwościach świadczenia nowych usług - mówi dyrektor Mariusz Trojanowski. - Złożyliśmy w minionym roku do Urzędu Marszałkowskiego kilka wniosków o dofinansowanie różnych zadań.

W miniony piątek dotarła do szpitala wiadomość, że wniosek dotyczący cyfryzacji w ramach programu e-zdrowie został zakwalifikowany do drugiego etapu z wysoką oceną punktową. Jest to bardzo ważny program, związany nie tylko z przepływem informacji dotyczącej zdrowia pacjentów, ale także wyposażeniem

Marszałek Całbecki pogratulował wpisania ciechocińskich obiektów na listę Pomników Historii

Ważą się losy dotacji Na ręce przewodniczącego Rady Miejskiej Marcina Zajączkowskiego wpłynęło pismo od marszałka województwa kujawsko-pomorskiego Piotra Całbeckiego z gratulacjami związanymi z niedawnym - 23 listopada 2017 roku - wpisaniem przez prezydenta RP ciechocińskiego zespołu tężni i warzelni soli wraz z parkami Tężniowym i Zdrojowym na listę pomników historii. List został odczytany podczas grudniowej sesji. „To ważny moment w życiu mieszkańców Ciechocinka i uzdrowiska. To nie tylko uhonorowanie państwa starań i wyraz docenienia unikalności ciechocińskich zabytków, ale także zobligowane do szczególnej troski oraz opieki o ich trwałość – jako dziedzictwa naszego regionu” - napisał marszałek. - „Obiekty saliny i uzdrowiska składające się na nowy Pomnik Historii po 185 latach wciąż funkcjonują, a przy tym zachowują autentyczność i integralność

elementów, kompozycję krajobrazową, oryginalną konstrukcję i formę. Tym bardziej winniśmy wszyscy – społeczność regionu i mieszkańcy Ciechocinka, być dumni z nadania im szczególnej rangi ze względu na ich wartość dla naszej tożsamości oraz kultury narodowej”. Obecnie gmina stara się o około 20 milionów złotych z unijnego programu na remont tężni i ich otoczenia. Jeszcze przed wpisaniem zabytku na listę, wnioskodawcy otrzymali informację, że ciechociński projekt nie znalazł się na głównej liście, co gwarantowałoby przyznanie pieniędzy. Czy znalezienie się tężni w prestiżowym gronie 81 polskich pomników historii będzie miało wpływ na werdykt w sprawie dofinansowania unijnego? - Na ostatniej sesji informowałem na jakim etapie jest nasz wniosek. Obecnie znajduje się na liście rezerwowych projektów. Miejskie

Centrum Kultury w Ciechocinku, które prowadzi projekt, złożyło protest, gdyż w naszej ocenie zabrano nam kilka punktów. Podnosiliśmy również kwestię tego, że obiekt otrzymał właśnie tytuł Pomnika Historii. Do dzisiaj nie mamy odpowiedzi - mówił w ostatnich dniach grudnia Marcin Zajączkowski. - Niemniej bierzemy to milczenie za dobrą monetę, choć z pisma wicepremiera kultury Jarosława Sellina wynika, że wpisanie ciechocińskiego zabytku na listę nastąpiło już po złożeniu wniosku, więc nie może być traktowane jako przyczyna przyznania dodatkowych punktów. Niemniej nie jesteśmy już zwykłym, kolejnym, wnioskodawcą. Wierzymy, że w jakiś sposób to wpłynie na decyzję i przesunie nas w tej liście rankingowej o kilka oczek do góry. Podczas sesji Mariusz Krupa, członek zarządu Przedsiębiorstwa Uzdrowisko Ciechocinek, przedstawił krótki film z uroczystości u prezydenta, a przewodniczący RM prze-

kazał radnym dokumenty związane z wpisaniem zespołu tężni i warzelni soli wraz z parkami Tężniowym i Zdrojowym w Ciechocinku na Listę Pomników Historii. Jeden z nich trafił do Aldony Nocnej. - Przyznam, że praca nad wnioskiem, opracowaniem dokumentacji, nie była łatwa. Jak to podkreślił prezydent, jest to na liście pierwszy zabytek techniki, bo zwykle pomnikami historii są kościoły, pałace, obiekty użyteczności publicznej, a dodatkowo zabytek niezwykły, bo wciąż żywy, nadal produkujący sól, szlam i ług tą samą metodą, co na początku. Myślę, że jest to uhonorowanie też pracy nad propagowaniem wielkości saliny ciechocińskiej - powiedziała radna Aldona Nocna, zaangażowana w proces tworzenia wniosku o wpisanie ciechocińskich zabytków na listę. (strz)

w specjalistyczny sprzęt diagnostyczny. Kolejna sprawa dotyczy rozbudowy oddziału psychiatrycznego. Trwają w tej chwili rozmowy z wojewodą kujawsko-pomorskim w sprawie udzielenia finansowej pomocy. Dyrektor szpitala zastrzega jednak, że realizacja tych przedsięwzięć możliwa będzie jedynie przy wsparciu zarządu powiatu i radnych powiatu, jak to stało się w przypadku np. modernizacji centralnej sterylizatorni. Dotacje z zewnątrz muszą być wsparte wkładem własnym szpitala. Na początku roku jest też dobra wiadomość dla Ciechocinka. Dyrektor uzyskał zapewnienie wojewody, że od 1 lipca w uzdrowisku wznowi działalność ratownictwo medyczne. Są nadzieje, że karetka pogotowia może zostać tam na stałe, ale jest to związane z koniecznością zakupu pojazdu z wyposażeniem. Wiele będzie zależało od finansowego wsparcia lokalnego samorządu. Do sprawy wrócimy. St.B.

Problem z kamerami - Kiedy zostanie przeprowadzony audyt systemu monitoringu, z którym są ciągle problemy? Kiedy dowiemy się jaka będzie cena unowocześnienia systemu kamer, a także kiedy zaprezentuje pan nam koncepcję jak zapobiec problemom powodowanym przez system monitorujący nasze miasto? - pytał podczas sesji 28 grudnia radny Marcin Strych. Jeszcze we wrześniu ub.r. radny pytał, czy miejska kamera zlokalizowana na rogu al. Armii Krajowej i ul. Leśnej zarejestrowała sprawcę - wandala, który zniszczył bardzo drogie, należące do miasta lampy. - Umówiłem się też w tej sprawie na rozmowę z komendant komisariatu w Ciechocinku. Okazało się, że obraz nie został nagrany. Jak się przekonałem, zarówno ta

kamera, jak i wiele innych kamer miejskiego monitoringu, zwyczajnie nie działa - mówił radny Strych. A warto dodać, że tylko w tym roku utrzymanie monitoringu miejskiego będzie kosztowało 30 tysięcy złotych. Burmistrz Leszek Dzierżewicz na pytanie zadane 28 grudnia odpowiedział radnemu na piśmie. Aby ustalić w jaki sposób system ma być unowocześniony, burmistrz zlecił firmie ITTAM przegląd urządzeń, określenie potrzeb i ich kosztów. Burmistrz zamierza również rozmawiać z policją na temat wypracowania najbardziej optymalnego sposobu wykorzystania ciechocińskich kamer. Jak będzie, pewnie okaże się wkrótce... (strz)

KRÓTKO*KRÓTKO*KRÓTKO Od początku stycznia w kasie Urzędu Miejskiego oraz w Punkcie Informacji Turystycznej możliwe są płatności bezgotówkowe. Kartą płatniczą lub telefonem za pomocą specjalnej

aplikacji zapłacimy wszelkie opłaty lub podatki w kasie Urzędu Miejskiego (ul. Kopernika 19) oraz za pamiątki i materiały w Punkcie Informacji Turystycznej (ul. Zdrojowa 2b).


www.kujawy.media.pl

Inwestycje

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 83, styczeń 2018

5

KONTROWERSJE. Płyty imitujące drewniane deski pękają pod naciskiem, wybawieniem mają być donice na ul. Tężniowej

Lira dobra na taras, nie na deptak Roboty budowlane na ulicy Tężniowej jeszcze trwały, a już wówczas sygnalizowane były problemy z materiałem użytym do modernizacji deptaku. W listopadzie radni informowali m.in., że deski betonowe użyte do ozdobienia ulicy po jej lewej, patrząc w stronę placu Gdańskiego, stronie pękają pod naciskiem wjeżdżających na nie samochodów. Inwestycja została przez miasto jednak odebrana. W grudniu i styczniu radni zwracali uwagę, że owe płyty imitujące deski to produkt dobry, ale na przydomowe tarasy, a nie na deptak z dopuszczonym ruchem pojazdów. Ulica Tężniowa to jedno z reprezentacyjnych miejsc Ciechocinka. Deptak wiodący od placu Gdańskiego do tężni i dalej. Miejsce, które powinno wyglądać wzorowo. Jego remont w ostatnim kwartale 2017 roku przeprowadził Zakład Robót Drogowo-Budowlanych Drogbud z Krojczyna za około 925 tysięcy złotych brutto. Tymczasem, podobnie jak w przypadku nieszczęsnej rewitalizacji parków, również i ta inwestycja budzi bardzo dużo kontrowersji. W listopadzie podczas posiedzenia komisji finansowej i rewizyjnej radny Krzysztof Czajka zwracał uwagę, że roboty budowlane jeszcze się nie skończyły, a już kilkanaście nowych ozdobnych płyt, ułożonych przez wykonawcę na deptaku popękało. Radny podejrzewał, że to prawdopodobnie wina użytego materiału. 27 listopada podczas sesji Rady Miejskiej Ciechocinka radny Paweł Kanaś interpelował w sprawie jakości wykonania ulicy Tężniowej: - Czy to prawda, że płyty betonowe imitujące drewniane deski, wykorzystane do przebudowy ul. Tężniowej, to produkt nadający się na przydomowe tarasy? Jak zapewnił, posiłkując się informacją ze strony internetowej producenta firmy „Polbruk”, są to płyty tarasowe o nazwie „Lira”. - Panie burmistrzu, z informacji producenta wynika, że to są płytki do wykończenia ogrodu, patio, a nawet domowych wnętrz. Czy one powinny znaleźć się na uczęszczanej przez dziesiątki tysięcy ludzi ulicy? Czy to był dobry pomysł? - pytał radny. Mieszkańcy mają utrudniony dojazd do domów Sprawa pękających płyt „Lira” wróciła w styczniu już po tym, gdy miasto odebrało inwestycję. Problemy z inwestycją omawiano podczas posiedzenia komisji rewizyjnej, na której zajmowano się pismem w sprawie tej inwestycji Andrzeja Skotarka. W spotkaniu wzięła udział autorka projektu modernizacji Tężniowej - Anna Pawlicka-Zabojszcz z Bydgoszczy. Andrzej Skotarek, mieszkaniec ulicy Tężniowej, postawił szereg pytań dotyczących modernizacji swojej ulicy.

Na razie stare donice oddzielają pas z płyt Lira od głównego ciągu ulicy Tężniowej. Przez to sam deptak został bardzo zwężony - Przy ulicy Tężniowej mieszkańcy Ciechocinka mają swoje domy z wjazdami dla samochodów, jak również prowadzona jest tam działalność gospodarcza - mówił Andrzej Skotarek. Mieszkaniec Ciechocinka podkreślił, że ulica Tężniowa jest deptakiem, ale m.in. z możliwością wjazdu samochodów właścicieli posesji oraz samochodów dostawczych i komunalnych. Od strony placu Gdańskiego nie ma możliwości wjazdu na deptak, wszyscy więc muszą to zrobić od strony ulicy Poprzecznej. Według Andrzeja Skotarka po modernizacji ulicy Tężniowej mieszkańcy mają ograniczony dostęp do swoich nieruchomości, bo ulica została tak zwężona na odcinku od strony tężni, że nie ma możliwości, aby samochód osoby wyminął na przykład pojazd dostawczy. - Obecnie duży samochód dostawczy nie jest w stanie zawrócić, a kiedyś to było możliwe. Teraz musi wycofywać się tyłem przez co ja, mieszkając na tej ulicy, nie mam swobodnego dostępu do swojej nieruchomości, bo nie mogę ani wjechać ani wyjechać, tylko muszę poczekać aż ulica będzie drożna. W sezonie to będzie częsta sytuacja. Jest też taka możliwość, że gdy zaparkuje tam samochód dostawczy, to karetka pogotowia też już nie wjedzie - mówił. Dość powiedzieć, że magistrat również widzi problem płyt użytych do ozdobienia ulicy. Burmistrz i jego urzędnicy wymyślili, że zaradzą mu stawiając wzdłuż fragmentu deptaku rząd betonowych donic na kwiaty. Na razie są to stare misy, ale planuje się zakup nowych. W budżecie czeka na to okrągła suma 100 tysięcy złotych. Ustawienie donic ma zabezpieczyć „wrażliwe” deski przed kołami samochodów. Część radnych uznała jednak, że to pomysł chybiony. - Czy jest pani zadowolona z wykonania projektu? - pytał projektantkę radny Paweł Kanaś. - Czy to rzeczywiście tak miało wyglądać? Na przykład, instalacja najtańszych ulicznych wpustów. Przypomnę, że to reprezentacyjne

miejsce Ciechocinka, promenada prowadząca do najważniejszego zabytku Ciechocinka, obecnie pomnika historii. Dalej. Proszę zwrócić uwagę, że niektóre deski betonowe Polbruku są różnej barwy, wykorzystane z różnych partii. Radny zapytał też, czym się kierowała dobierając płyty tarasowe „Lira”? - Inspiracją dla tego rozwiązania były tężnie, zbudowane z drewna. Mają one nawiązywać do zabytku. Jak wiemy drewno w tężniach, nie jest ani równe, ani jednolite, taka jest jego uroda - odpowiadała Anna Pawlicka-Zabojszcz. Donice jak koło ratunkowe - To są płyty tarasowe, choć burmistrz jeszcze wczoraj twierdził, że tak nie jest. Natomiast Tężniowa to jest ulica, a nie przydomowy ogródek - mówił Paweł Kanaś. - To główny trakt spacerowy, gdzie w ciągu sezonu przechodzą tamtędy tysiące ludzi. Natomiast płyty „Lira” tam pękają, co więcej pękały już, gdy jeszcze prowadzono budowę. Poza tym to jest ulica dopuszczona do ruchu kołowego. Producent zapewnia, że ten produkt nie może być stosowany, w takich miejscach. Teraz burmistrz występuje do rady o pieniądze na zakup donic, które oddzielą część ze zwykłej kostki od tych desek z betonu. Ciąg spacerowy będzie jeszcze bardziej wąski, a gdy wjedzie tam jeszcze samochód, to już w ogóle będzie problem z przejściem. W projekcie nie było przewidzianych żadnych donic ani ławek na środku ciągu spacerowego. Radny dodał, że jego zdaniem płyty „Lira” tam się nie nadają. - To nie jest taras, to nie jest alejka w parku, to ulica z dużym ruchem pieszych, a także ograniczonym samochodów - zapewnił. Natomiast ustawienie donic czy ławek to działania ratownicze, które utrudnią ruch pieszych, ale też zaburzą pani koncepcję urządzenia tej ulicy. Poza tym te płyty już pękają, a samo wykonanie - moim zdaniem - to kompletna fuszerka.

Do sprawy użytych materiałów odniósł się jeszcze podczas sesji 27 listopada radny Tomasz Dziarski. - W zeszłym tygodniu na ulicy Tężniowej rozmawiałem z panami, którzy wykonują tę inwestycję i pewne zdziwienie budzi informacja, którą pozyskałem od nich, mówiąca o tym, że projektant narzucił im zakup konkretnych materiałów. I tu już nie chodzi o to, że materiałów, które są w projekcie, tylko materiałów z konkretnej firmy, wskazując to w tym dokumencie - mówił radny. Radny Paweł Kanaś zacytował tę wypowiedź podczas styczniowego posiedzenia komisji rewizyjnej. - Czy może się pani odnieść do tych słów? - zapytał projektantki. - W każdym projekcie wykonanym przeze mnie dla inwestora publicznego znajduje się informacja, że materiały użyte w projekcie są materiałem przykładowym. Mogą być zastąpione innymi o identycznych parametrach. Z całym przekonaniem mówię, że nie jest to prawda, że materiał został przeze mnie narzucony - podkreśliła projektantka. Polbruk, Polbruk i Polbruk Można dodać, że w celu opracowania projektu m.in. ulicy Tężniowej został ogłoszony konkurs dla studentów architektury „Kierunek Ciechocinek 2”. Przypomnijmy, że organizatorami byli gmina miejska i firma „Polbruk”. Elementy nagrodzonych prac miały być wykorzystane przy projektowaniu inwestycji na ul. Tężniowej. - Czy miała pani świadomość, że na ten teren ogłoszony był konkurs firmy „Polbruk” dla studentów? - pytał radny Kanaś. - Spotkałam się z taką informacją odpowiedziała projektantka. - Czy były jakieś elementy z prac studentów, które pani wplotła w swój projekt? - pytał dalej radny. - Tak - zapewniła. - Cała ta inwestycja jest konsekwencją ogłoszenia przez firmę „Polbruk”

konkursu na urządzenie przestrzeni miejskiej w Ciechocinku - mówił Kanaś. - Jako radny dowiedziałem się o tym z internetu. Firma „Polbruk” postanowiła urządzić nam miasto. Pani nie jest wtajemniczona w te sprawy, w nasze wcześniejsze dyskusje, no ale stąd pewnie ta „Lira”. - Ale wykonawca mógł użyć innego wyrobu. Zaoferował niską cenę i brał materiał, który jest stosunkowo tani. To nie był jedyny przetarg na ulicę Tężniową. W poprzednich przetargach ceny były o wiele wyższe - zapewniła projektantka. - Kto w takim razie był producentem płyt betonowych, szarych, na głównym ciągu ulicy? - pytał radny Kanaś. - Podejrzewam, że też „Polbruk” - odpowiedziała Anna Pawlicka-Zabojszcz. - A obrzeża? - To wszystko musi być od jednego producenta - stwierdziła projektantka. - Dziwi panią mój sarkazm? - stwierdził radny. - Dziwi mnie, bo powinien mieć pan świadomość, że to jest najtańszy polski producent materiałów, dlatego w zamówieniach publicznych 90 procent to wyroby „Polbruku” - stwierdziła projektantka. - Wiem, my to widzimy w Ciechocinku - dodał radny. - Kto wymyślił ustawienie tych donic na deptaku? - chciał wiedzieć Andrzej Skotarek. - W związku z tym, że był przypadek, że samochód najechał na te płyty „Lira” w tej części tylko dla pieszych, ja podjąłem taką decyzję - odpowiedział burmistrz Leszek Dzierżewicz. Nie konsultowałem tego z projektantką. Jest to rozwiązanie tymczasowe. Te betonowe donice stamtąd znikną. Myślę, że stanie się to w momencie, gdy znajdziemy inne rozwiązanie, na zabezpieczenie tego ciągu dla pieszych. A może zamiast stawiać donice, wymienić deski z betonu? Paweł Kanaś zaproponował też, żeby przewidziane na zakup donic na ul. Tężniową 100 tysięcy złotych przeznaczyć na wymianę płyt „Lira” na inne, trwalsze. - To nie jest przesądzone - podkreślił burmistrz Leszek Dzierżewicz. - Ale pewnie tak będzie - ripostował radny Kanaś. - Czy jest sens wydawać 100 tysięcy publicznych pieniędzy, żeby chronić płyty, które i tak nie przetrwają jednego sezonu? - Problem z tymi płytami istnieje ze względu na ruch samochodów - mówił Dzierżewicz. - Spróbujemy znaleźć takie rozwiązanie, które sprawi, że te płyty nie będą pękały albo będą zabezpieczone. Nie wykluczam również wymiany tych płyt. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki


6

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 83, styczeń 2018

Wnioski przyjmują w urzędzie miasta

Pozbądź się azbestu Do 9 lutego można zgłaszać wnioski o dofinansowanie wymiany azbestowych pokryć dachowych. Dotacja ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej to 70 proc. inwestycji, pozostałą kwotę pokryje gmina Ciechocinek z własnych środków. Dofinansowanie obejmuje koszty związane z demontażem, transportem i utylizacją pokryć dachowych lub innych elementów zawierających azbest, o ile prace zostaną wykonane w 2018 roku. Nie otrzymamy dotacji na kupno i montaż nowego pokrycia. Stosowny wniosek, który dostępny jest na stronach Urzędu Miasta, złożyć należy do 9 lutego w Referacie Gospodarki Terenami i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego przy ul. Kopernika (pokój nr 16). Zgodnie z unijnymi przepisami materiały zawierające szkodliwy azbest powinny zniknąć z dachów w Polsce do 2032 roku. W Ciechocinku podczas inwentaryzacji w 2013 roku stwierdzono 299 obiektów pokrytych eternitem (co dało nieco ponad 800 ton wyrobów azbestowych), w 2017 roku obiektów tych było ok. 190. Info. UM

Pierwsza sesja w tym roku 29 stycznia (poniedziałek) o godzinie 15.00 w Urzędzie Miejskim w Ciechocinku odbędzie się 43. sesja Rady Miejskiej Ciechocinku. W porządku obrad przewidziano procedowanie następujących uchwał w sprawie: ustalenia trybu udzielania i rozliczania dotacji dla niepublicznych przedszkoli, osób prowadzących wychowanie przedszkolne w innych formach, niepublicznych szkół wpisanych do ewidencji prowadzonej przez gminę miejską Ciechocinek oraz trybu i zakresu kontroli prawidłowości ich pobrania i wykorzystania, wyrażenia zamiaru przystąpienia gminy do programu Miasto Przyjazne Seniorom oraz programu Ogólnopolska Karta Seniora. Radni planują również przystąpienie do realizacji projektu pn. „Żłobek BAJECZKA – pierwszy żłobek samorządowy w gminie miejskiej Ciechocinek” w ramach regionalnego programu operacyjnego województwa kujawsko-pomorskiego. Rada zaopiniuje też projekt uchwały sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego zmieniającej uchwałę w sprawie Obszaru Chronionego Krajobrazu Niziny Ciechocińskiej oraz zajmie się wnioskiem Jarosława Jucewicza w sprawie podjęcia działań mających na celu ochronę przed szkodliwym działaniem pól elektromagnetycznych na terenie uzdrowiska. (strz)

Napad w Nieszawie Policjanci z Aleksandrowa zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o napad na 44-letniego mieszkańca Nieszawy. Do zdarzenia doszło w poniedziałek (18 grudnia) w Nieszawie. Napastnicy zaatakowali pokrzywdzonego w mieszkaniu. Najpierw uderzali go pięściami, a potem starszy z nich zaczął kopać go po twarzy. Po wszystkim jeden z nich zabrał mu telefon i pieniądze, które miał przy sobie. Ranny mężczyzna poinformował aleksandrowskich policjantów, którzy zatrzymali podejrzanych kiedy ci wrócili do mieszkania, gdzie doszło do napaści. Obydwaj byli pijani. 32-latek miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie, a jego 27-letni kompan prawie 2 promile. Przy starszym z napastników policjanci znaleźli skradziony telefon i pieniądze. 22 grudnia na wniosek aleksandrowskich policjantów sąd zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla starszego z zatrzymanych. Wobec młodszego sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Zatrzymanym grozi do 12 lat pozbawiania wolności. (strz)

www.kujawy.media.pl

Samorząd UŁATWIENIA. Po poradę można przyjść do urzędu miejskiego

Do prawnika za darmo W Ciechocinku powstał punkt darmowej pomocy prawnej. O utworzenie takiego punktu zabiegał od sierpnia ubiegłego roku radny Marcin Strych. - Szczególnie dziękuję radnemu Tomaszowi Dziarskiemu oraz całej miejskiej komisji, której pracami kieruje, za pomoc, przychylność i poparcie tej sprawy - powiedział Gazecie.

Porady udzielane są w Urzędzie Miejskim w Ciechocinku przy ulicy Kopernika 19, budynek II, pokój nr 7 (tel. 54 416 18 00, wew. 120). Terminy przyjęć: pierwsza środa miesiąca, drugi wtorek miesiąca, trzeci czwartek miesiąca, czwarty piątek miesiąca w godzinach 10:00-14:00. W poszczególnych miesiącach wygląda to tak: styczeń: 3, 9, 18, 26, - luty:

7, 13, 15, 23, - marzec: 7, 13, 15, 23, - kwiecień: 4, 10, 19, 27, - maj: 2, 8, 17, 25, - czerwiec: 6, 12, 21, 22, - lipiec: 4, 10, 19, 27, - sierpień: 1, 14, 16, 24, - wrzesień: 5, 11, 20, 28, - październik: 3, 9, 18, 26, - listopad: 7, 13, 15, 23, - grudzień: 5, 11, 20, 28. Gmina Ciechocinek nie ponosi żadnych kosztów w związku z otwarciem tego punktu. Punkt działa w opar-

ciu o przepisy ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o nieodpłatnej pomocy prawnej oraz edukacji prawnej. Rząd podjął tę uchwałę z myślą o stworzeniu ogólnopolskiego systemu, który ma zagwarantować nieodpłatny dostęp do porad prawnych na poziomie lokalnym i zniwelować barierę finansową do korzystania z profesjonalnej usługi prawnej. (strz)

UZDROWISKO. Czym jest niewielki, drewniany obiekt w obszarze między tężniami

Urokliwe miejsce nad otwór. Inny autor podkreśla, iż do budowy stylowej chatki wykorzystano bale drewniane o charakterze zabytkowym. Obiekt wzniesiony jest na planie kwadratu i nakryty czterospadowym dachem.

W Parku Tężniowym, między ulicami Tężniową, Sportową znajduje się teren, którego granice wyznaczają słynne ciechocińskie gradiernie. Poza monumentalnymi wieżami pokrytymi tarniną zwraca uwagę swoim wyglądem, między innymi niewielki stylowy drewniany budyneczek, który jest obudową źródła solankowego nr 17, aktualnie wyłączonego z eksploatacji.

Źródło solankowe nr 17 jest drugim w historii tego miejsca. Ujęcia zostały wykonane w celu uzyskania słabo zmineralizowanej wody do basenu kąpielowego, który powstał w 1932 r. między tężniami 2 i 3, obecnie nieczynnego.

Czas powstania małego domku w rejestrze zabytków określono na rok 1836. Ponad wiekowe istnienie obiektu znajduje potwierdzenie w literaturze. Mieczysław Kucharski w monografii „Ciechocinek. Dzieje uzdrowiska” podkre-

Pierwszego odwiertu dokonano w roku 1950, a drugiego w 1961 r.

Ciechocińskie Źródło solankowe nr 17 ślił, iż jako obudowy źródła użyto stuletniego drewnia-

nego budynku z 1860 r., który w całości nasunięto

Tekst i fot. Wanda Wasicka

SP NR 3. Konkurs pod hasłem „Drzewko bożonarodzeniowe”

Dochód ze sprzedaży konkursowych prac zasilił konto WOŚP Szkoła Podstawowa nr 3 w Ciechocinku zorganizowała miejski konkurs pod hasłem „Drzewko bożonarodzeniowe”. Na konkurs wpłynęło 25 prac. I grupa wiekowa – oddziały przedszkolne („0”) I miejsce - Antonina Matuszak Przedszkole Samorządowe nr 2 im. Kubusia Puchatka II miejsce - Oktawia Marjańska Przedszkole Samorządowe nr 2 im. Kubusia Puchatka III miejsce - Jagoda Sadownik Przedszkole Samorządowe nr 2 im. Kubusia Puchatka Wyróżnienie - Przedszkole Niepubliczne „Akademia Malucha” Grupa Sześciolatków II grupa wiekowa – uczniowie z klas I I miejsce - Jan Gbiorczyk Szkoła Podstawowa nr 1 w Ciechocinku, Maciej

Groncikowski Szkoła Podstawowa nr 3 w Ciechocinku, Maciej Kamola Szkoła Podstawowa nr 3 w Ciechocinku, Milena Kręcisz Szkoła Podstawowa nr 1 w Ciechocinku, Igor Lewandowski Szkoła Podstawowa nr 1 w Ciechocinku

Szkoła Podstawowa nr 1 w Ciechocinku

II miejsce - Gabriel Gadziemski Szkoła Podstawowa nr 1 w Ciechocinku, Maciej Jarocki Szkoła Podstawowa nr 1 w Ciechocinku, Mateusz Pietrzakowski Szkoła Podstawowa nr 3 w Ciechocinku, Zofia Szalkowska Szkoła Podstawowa nr 1 w Ciechocinku

Wyróżnienia - Dominik Bednarski Szkoła Podstawowa nr 3 w Ciechocinku, Jakub Zakrzewski Szkoła Podstawowa nr 3 w Ciechocinku, Wojciech Morawski Szkoła Podstawowa nr 3 w Ciechocinku, Remigiusz Kuszyński Szkoła Podstawowa nr 1 w Ciechocinku, Mateusz Kokot Szkoła Podstawowa nr 1 w Ciechocinku, Kinga Derengowska Szkoła Podstawowa nr 1 w Ciechocinku, Sebastian Serafin Szkoła Podstawowa nr 1 w Ciechocinku

III miejsce - Maksymilian Norkowski Szkoła Podstawowa nr 1 w Ciechocinku, Lena Rybarczyk Szkoła Podstawowa nr 1 w Ciechocinku, Mateusz Trzciński Szkoła Podstawowa nr 3 w Ciechocinku, Dominik Smykowski Szkoła Podstawowa nr 3 w Ciechocinku, Radosław Grześ

Wszystkie prace biorące udział w tym konkursie można było kupić na kiermaszu świątecznym w Szkole Podstawowej nr 3 w Ciechocinku. Dochód ze sprzedaży choinek zasilił konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Oprac. (strz)


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Wizyta Prezydenta RP

nr 83, styczeń 2018

7

UROCZYSTOŚĆ. Zapowiadano przyjazd prezydenckiej pary, prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Andrzej Duda przyjechał do Ciechocinka sam

Zaproszenia do kosza 22 stycznia do Ciechocinka przyjechał prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Andrzej Duda. Prezydent złożył kwiaty przed pomnikiem Romualda Traugutta i już nieoficjalnie pod pomnikiem upamiętniającym ofiary katastrofy smoleńskiej przy kościele, otworzył wystawę w dworku oraz przespacerował się pod tężniami. Wpierw prezydent Rzeczpospolitej Polskiej złożył wieniec przed pomnikiem Romualda Traugutta w związku z obchodzoną tego dnia 155. rocznicą wybuchu Powstania Styczniowego. Tu też spotkał się z mieszkańcami i kuracjuszami. Była okazja do wymiany paru słów, uścisku dłoni i zrobienia sobie z Andrzejem Dudą zdjęcia komórką. Kolejnym punktem w programie wizyty prezydenta RP było otwarcie w Dworku Prezydenta wystawy stałej zatytułowanej „Niepodległa. Ojcowie Niepodległości” z okazji przypadającej w tym roku 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Po części oficjalnej, nim kolumna prezydenckich samochodów opuściła uzdrowisko, Andrzej Duda złożył jeszcze kwiaty pod pomnikiem poświęconym ofiarom katastrofy smoleńskiej oraz przespacerował się wzdłuż tężni. Wszedł również na taras widokowy. Podczas wizyty w Ciechocinku prezydentowi miała towarzyszyć żona Agata Kornhauser-Duda. Jej nieobecność tłumaczono przeziębieniem.

miasta Dworku Prezydenta RP. Gdzie były flagi narodowe? Uczestnicy uroczystości pod pomnikiem Traugutta zwrócili nam również uwagę na poważne niedopatrzenie. Otóż między innymi radna Aldona Nocna zauważyła, że przy pomniku Traugutta nie ma ani jednej flagi narodowej. Co więcej, dociekliwi zauważyli, że flagi narodowej na czas przyjazdu głowy państwa nie wywieszono też przy Dworku Prezydenta, a powinna tam być, tak samo jak flaga Unii Europejskiej i NATO. - W poniedziałek w Ciechocinku przebywał prezydent RP, który wziął udział w patriotycznej uroczystości pod pomnikiem Romualda Traugutta. Czy nie uważa pan za stosowne, żeby jed-

Prezydent Andrzej Duda składa wieniec przed pomnikiem Traugutta Jeden wszedł, inny już nie Niestety podczas wizyty prezydenta w uzdrowisku nie obyło się też bez zgrzytu. Otóż Kancelaria Prezydenta z niedzieli na poniedziałek anulowała zaproszenia na spotkanie z Andrzejem Dudą w Dworku Prezydenta sporej grupie ciechocinian. Jak informowała KP, „z uwagi na nagłą konieczność ograniczenia liczby uczestników wydarzenia”. Postanowiliśmy sprawdzić, o co w tym chodziło. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, lista gości, według sugestii kancelarii miała obejmować osoby będące przedstawicielami wszystkich środowisk uzdrowiska. Na liście opracowanej w ciechocińskim Urzędzie Miejskim znalazło się 30 nazwisk. Jak się jednak prawdopodobnie okazało,

zapomniano o parlamentarzystach. Gdy kancelaria ich zaprosiła, okazało się, że dworek nie pomieści tak dużej grupy osób. W efekcie z prezydentem spotkało się zaledwie kilku ciechocinian (i to do tego część z tych osób nie wiedziała, że ich zaproszenia anulowano, ale weszły do dworku), w tym burmistrz i przewodniczący Rady Miejskiej Ciechocinka. Wielu mieszkańców uzdrowiska praktycznie już szykujących się do wyjścia na spotkanie - poczuło się tą decyzją prezydenckich urzędników, co najmniej dotkniętych.

stanie zarejestrować dla naszych czytelników uroczystości w bądź co bądź znajdującym się na terenie naszego

Z tego też powodu Kancelaria Prezydenta cofnęła - zaakceptowaną wcześniej - akredytację „Gazecie Ciechocińskiej” na spotkanie w Dworku Prezydenta. W wyniku decyzji urzędników prezydenckich nie byliśmy w

STULECIE ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI

Niepodległa w dworku W mroźny dzień 22 stycznia 2018 r. do Ciechocinka przybył prezydent RP Andrzej Duda, który jest piątym prezydentem po Ignacym Mościckim, Lechu Wałęsie, Aleksandrze Kwaśniewskim, Bronisławie Komorowskim odwiedzającym nasze miasto.

Fot. nadesłana

Andrzej Łozicki jest badaczem historii Ciechocinka. Od dobrych kilku miesięcy współtworzy aktywnie również naszą „Gazetę Ciechocińską”, opisując dzieje uzdrowiska i jego mieszkańców. Od stycznio-

wego numeru Gazety, m.in. zaczynamy publikację cyklu artykułów A. Łozickiego o tym jak ciechocinianie przyczynili się do odzyskania przez Polskę niepodległości. Cykl publikujemy z okazji setnej rocznicy odzyskania przez nasz kraj niepodległości. W cyklu „Ku wolnej i niepodległej” ukazane zostaną historie osób, rodów, miejsc i wydarzeń, które w pełni realizowały myśli o wolnej i niepodległej Polsce. I tylko szkoda, że na wystawie zabrakło choćby drobnego akcentu z Ciechocinka. (strz)

Radny stwierdził, że w tym miejscu powinien być ustawiony maszt na porządnie wykonaną biało-czerwoną flagę. - To wstyd, żeby podczas takiej uroczystości nie było barw narodowych - dodał radny. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

Moment na zamianę z prezydentem kilku słów

Książka dla prezydenta Podczas spotkania związanego z otwarciem wystawy „Niepodległa. Ojcowie niepodległości” w Dworku Prezydenta RP w Ciechocinku Andrzej Łozicki wręczył prezydentowi Andrzejowi Dudzie swoją książkę dotyczącą dziejów Ciechocinka „Ciechocinek. Powrót do źródeł”.

nak podczas takich uroczystości przy pomniku były obecne barwy narodowe - pytał burmistrza Leszka Dzierżewicza radny Paweł Kanaś. - Tego dnia nie było tam ani jednej flagi narodowej. Rozumiem, że organizatorem uroczystości była Kancelaria Prezydenta, ale to Ciechocinek był jej gospodarzem. Powinniśmy zadbać więc o oprawę.

Andrzej Łozicki przekazał prezydentowi swoją książkę o historii Ciechocinka

W programie swej krótkiej kilkugodzinnej wizyty prezydent złożył kwiaty pod pomnikiem Romualda Traugutta, a następnie udał się do Dworku Prezydenta, gdzie dokonał podczas zamkniętego dla szerszej publiczności spotkania otwarcia wystawy „Niepodległa. Ojcowie niepodległości”. Motywem przewodnim otwartej wystawy jest jubileusz setnej rocznicy odzyskania przez nasz kraj niepodległości. W swym przemówieniu prezydent wyraził pragnienie, by nowo otwarta wystawa przywołała rodzinne wspomnienia i domowe historie lokalnych bohaterów. Prezydent mówił o wydobyciu z naszej zbiorowej niepamięci tych wszystkich naszych rodaków, którzy przed wiekiem przynieśli nam wolność i niepodległość. (AŁ)


CIECHOCIŃSKA I 8 I GAZETA nr 83, styczeń 2018

Kino „Zdrój” W lutym w kinie „Zdrój” będzie można obejrzeć między innymi następujące projekcje filmowe: - „Narzeczony na niby” - komedia romantyczna, prod. Polska, czas projekcji 1.52, od 12 lat, 2.02 (piątek) o godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00) i o godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00), 3.02 i 4.02 (sobota, niedziela) o godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00) i 5.02 (poniedziałek) o godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00). Uwaga! bilety np. na film „Narzeczony na niby” na dowolnie wybrany dzień można kupić w dniu rozpoczęcia sprzedaży biletów. - „Paddington 2” - bajka dla dzieci w 2D, familijny, przygodowy, komedia, prod. Francja, Wlk. Brytania, 1.43, b/o, 3.02 i 4.02 (sobota, niedziela) o godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00); - „Pasażer” - thriller, prod. USA, 1.45, od 15 lat, 5.02 i 6.02 (poniedziałek, wtorek) o godz. 19.00 kasa (18.0019.00); - „Atak paniki” - komediodramat, prod. Polska, 1.40, od 15 lat, 9.02 (piątek) o godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00) i 10.02 (sobota) o godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00) i o godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00); - „Gnomy rozrabiają” - bajka dla dzieci w 2D, animacja, przygodowy, prod. Kanada, 1.29, b/o, 11.02 i 12.02 (niedziela, poniedziałek) o godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00); - „Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi” - w 3D, przygodowy, sci-fi, prod. USA, 2.32, 14.02 i 15.02 (środa, czwartek) o godz. 18.00 (kasa 17.00-18.00); - „Podatek od miłości” - komedia romantyczna, prod. Polska, 1.53, od 12 lat, 14.02 (środa - Walentynki) o godz. 15.30 (kasa 14.30-15.30), 16.02 (piątek) o godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00) i o godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00), 17.02 (sobota) o godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00) i o godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00), 18.02 (niedziela) o godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00); - „Pszczółka Maja” - bajka dla dzieci w 2D, animacja, familijny, komedia, prod. Australia, Niemcy, 1.23, b/o, 18.02 i 19.02 (niedziela, poniedziałek) o godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00); - „Plan B” - komedia, dramat, prod. Polska, 1.25, 23.02 (piątek) o godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00) i o godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00) i 24.02 (sobota) o godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00) i o godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00); - „Trzy billboardy za Ebbing, Missouri” - dramat, kryminał, komedia, prod. USA, 1.55, od 15 lat, 25.02 i 26.02 (niedziela, poniedziałek) o godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00).

www.kujawy.media.pl

Rozmaitości

WYDARZENIE. Nikt nie chce zrobić wodnego placu zabaw za kwotę oferowaną przez Ciechocinek. Może rzeczywiście lepiej dać sobie spokój i przeznaczyć te pieniądze na budowę miejskiej pływalni

Siedem przetargów i na tym koniec? Czy budowa wodnego placu zabaw dla dzieci jest pechowa dla ciechocińskiego samorządu? A może jego budowa została niedoszacowana? Kolejny przetarg na tę inwestycję - szósty z kolei został unieważniony. Powodem była zbyt wysoka kwota proponowana przez potencjalnego wykonawcę w stosunku do pieniędzy zabezpieczonych w budżecie miasta. Zgłosiła się tylko jedna firma - Apis z Jarosławia z kwotą 3 miliony 665 tysięcy złotych. W budżecie Ciechocinek ma na to zadanie około 3 milionów 330 tysięcy złotych. Projekt wodnego placu zabaw przy ulicy Staszica tuż obok kawiarni i kortów zakłada budowę trzech płytkich niecek wypełnionych wodą oraz budowę małej infrastruktury - zjeżdżal-

Wodny plac zabaw miałby powstać w okolicy tężni i ulicy Staszica ni, huśtawek z kurtyną wodną, armatek wodnych, samych kurtyn wodnych, przebieralni, tras komunikacyjnych i tak dalej. - Ogłaszamy jutro (25 stycznia - przypis red.) kolejny przetarg. Jeśli i ten przetarg będzie nieskuteczny, to pewnie się poddam - stwierdził burmistrz Leszek Dzierżewicz podczas połączonego posiedzenia komisji przed styczniową sesją. - To jaki teraz będzie termin wykonania tej

inwestycji? - pytał radny Marek Kuszyński. Dowiedział się, że ten termin się nie zmienia, 15 lipca. - Czy nie da się obniżyć standardu tego placu, tak by jego wykonanie zmieściło się w proponowanej przez gminę kwocie? - pytał radny Marcin Strych. - Inwestycja została podzielona na etapy i wydawało się, że kwota zabezpieczona w budżecie na pierwszy etap jest wystarczająca - mówił burmistrz Dzierżewicz. - Natomiast

PRZEDSTAWIENIE. Czuło się prawdziwego ducha Bożego Narodzenia

Jasełka w teatrze

Bandycki napad

19 grudnia sąd przychylił się do wniosku aleksandrowskich policjantów i zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla mieszkańca Włocławka. Mężczyzna na peronie Dworca PKP w Aleksandrowie Kujawskim zaatakował mężczyznę, który rozmawiał przez telefon. Najpierw go uderzył i przewrócił, a kiedy ten zaczął się bronić, wyjął nóż i dźgnął pokrzywdzonego w

policzek. Zabrał rannemu telefon i uciekł. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania opisanego przez świadków napastnika. Zaledwie po godzinie mężczyzna wpadł w ręce mundurowych nieopodal miejsca przestępstwa, kiedy próbował zaczepić inna osobę. Zatrzymany miał przy sobie nóż i skradziony telefon. Miał blisko 1,8 promila alkoholu w organizmie. Okazało się, że 33-latek w przeszłości był karany za podobne przestępstwa. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. (strz)

- Może rzeczywiście, jeśli gmina nie wyłoni wykonawcy tej inwestycji, te pieniądze przeznaczyć na prawdziwy, porządny basen miejski. Przyszła rada zapewni brakującą kwotę w 2019 roku, może też uda się pozyskać jakąś dotację - stwierdził radny Paweł Kanaś. Tekst i fot. (strz)

Karta seniora 27 listopada radni z Ciechocinka przedstawili uchwałę w sprawie zamiaru przystąpienia gminy miejskiej Ciechocinek do programu Miasto Przyjazne Seniorom oraz programu Ogólnopolska Karta Seniora. Uchwała wówczas jednak została zdjęta z porządku obrad, bo nie było symulacji kosztów, które mogłaby jej realizacja spowodować. - Doszliśmy do wniosku, że faktycznie ta uchwała może wygenerować niewielkie koszty finansowe dla gminy, dlatego, aby uniknąć jej uchylenia, wnioskuję o wycofanie jej z porządku obrad - stwierdził wówczas Marcin Strych.

ALEKSANDRÓW KUJAWSKI

33-latek zatrzymany przez aleksandrowskich policjantów w grudniu ranił nożem w twarz przypadkowego mężczyznę, a następnie zabrał mu telefon.

oferta, która obecnie się pojawiła jest o ponad 330 tysięcy złotych wyższa od kwoty w budżecie.

Na scenie wystąpiły dzieci i młodzież z Ciechocinka Tradycją stało się już od 2008 roku wystawianie z inicjatywy Stowarzyszenia Przyjaciół Szkoły Podstawowej nr 1 w Ciechocinku przez uczniów oraz absolwentów ciechocińskiej „Jedynki” jasełek w oprawie kolęd, pastorałek i tańców. W tym roku jasełka nosiły tytuł „Jak dobro zwycię-

żyło w Betlejem”. Na scenie teatru publiczność miała okazję wysłuchać kolęd i pastorałek w oprawie muzycznej. Był też taniec i wiele dobrej zabawy. Przed szczelnie wypełniającą Teatr Letni publicznością wystąpiły dzieci i młodzież z Ciechocinka. Podczas jasełek na scenie można było obejrzeć

między innymi prowadzony przez Kamillę Bolewicką zespół artystyczny, Ajki i Ajeczki pod kierunkiem Iwony Krzysztanowicz, Solinki przygotowane przez Mirellę Kułaczkowską i Kapelę Nie Do Zdarcia prowadzoną przez Tomasza Thiede. Tekst i fot. (strz)

Do sprawy wrócono podczas sesji pod koniec grudnia. Radny Marcin Strych poinformował, że kwota potrzebna do wdrożenia została oszacowana i znalazła się w budżecie na nowy rok. - Teraz już wiemy, że zostało zapisane w budżecie 3 tysiące złotych na wdrożenie tego programu i Karta Seniora w Ciechocinku będzie - zapewnił M. Strych. Projekt uchwały w sprawie przystąpienia do programu Miasto Przyjazne Seniorom oraz programu Ogólnopolska Karta Seniora znalazł się w porządku sesji rady miejskiej, która odbędzie się 29 stycznia w UM w Ciechocinku. (strz)


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Historia

nr 83, styczeń 2018

KU WOLNEJ I NIEPODLEGŁEJ. Rodzina Komosińskich

Artyści stolarskiej profesji Na łamach Gazety Ciechocińskiej, w związku ze 100-leciem odzyskania przez Polskę niepodległości, co miesiąc ukazywać się będą artykuły pod wspólną nazwą „Ku wolnej i niepodległej”. W swej treści artykuły te zawierać będą informacje o miejscach, wydarzeniach i ludziach, którzy w sposób znaczący realizowali ideę dążenia do wolności. Upływ czasu sprawił, że wiele cennych i ważnych informacji uległo rozproszeniu i zapomnieniu. Śladowe okruchy pamięci przekazywane przez najstarszych mieszkańców stały się fundamentem do odtworzenia pewnej historycznej rzeczywistości naszego miasta. Cykl „Ku wolnej i niepodległej” rozpoczyna historia rodziny Komosińskich, która dla rozwoju Ciechocinka uczyniła wiele cennych i pożytecznych rzeczy. W strukturach społecznościowych Ciechocinka można zauważyć bliskie rodzinne związki tej rodziny z innymi znanymi ciechocińskimi rodzinami m.in. Augustyniak, Plebanek, Mikołajewscy, Ostrowscy, Petrykowscy, Jęcka, Redłowscy Tomaszewscy, Krakowieccy. Grób w Raciążku Informacje dotyczące zarysu najstarszej historii rodziny Komosińskich znajdują się na cmentarzu w Raciążku. W 1855 r. ówczesny proboszcz parafii raciążeckiej Tomasz Szalkowski dokonał zakupu działki w centrum Raciążka, którą przeznaczył na budowę nowego cmentarza. Wkrótce na nowo otwartym cmentarzu odbyły się pierwsze pochówki zmarłych.

wali przez dziesiątki lat, w ówczesnej perspektywie wydawała się niezauważalna, ale składała się na obrazy, które możemy dojrzeć i docenić tylko z dystansu i z pewnej perspektywy czasowej. Historia rodziny Komosińskich jest nie tylko historią ich pracy i osiągnięć zawodowych, lecz w głównej mierze jest stanem umysłu, który uczynił z ich pracy rodzaj sztuki, w której się całkowicie spełniali. Nazwisko ciechocińskiej rodziny Komosińskich od pokoleń związane jest ze stolarką budowlaną i zawodem stolarza. Ich rodzinne gniazdo znajdowało się nieopodal tak zwanych Białych Domów, tj. dzisiejszej ulicy Narutowicza. W pobliżu mieszkały znane ciechocińskie rodziny piekarnicze Karola Szulca i Ludwika Lochmanowicza. Jednak to sława i renoma zakładu stolarskiego rodziny Komosińskich sprawiły, że ulicę, na której mieszkali i pracowali nazwano ulicą Stolarską. Uznanie i prestiż, który przypadł zakładowi stolarskiemu rodziny Komosińskich związane jest z pewnymi trendami architektonicznymi, które pojawiły się w Ciechocinku z początkiem XX wieku. Już wcześniej na terenie miasta istniało kilka drewnianych obiektów, które stanowiły jego wizytówkę i nawiązywały do kanonu posesji i dworków budowanych w tzw. „stylu szwajcarskim”. Był to styl typowy dla zagranicznych alpejskich kurortów w Szwajcarii, Austrii czy też w Niemczech. Do Polski dotarł za sprawą zamożnych Polaków jeżdżących do tamtejszych wód. W miarę wzrostu

Tu grzebano także zmarłych mieszkańców Ciechocinka, którzy należeli do parafii raciążeckiej, bo cmentarz w Ciechocinku powstał dopiero w 1918 r. wraz z erygowaniem ciechocińskiej parafii. W głównej alei raciążeckiego cmentarza znajduje się okazały grobowiec, zwieńczony wysokim brązowym krzyżem. Ten monumentalny grób kryje szczątki rodziny Komosińskich, tj. Tomasza Komosińskiego i jego żony Franciszki z Malinowskich. W grobie tym pochowano również bliższych i dalszych krewnych rodziny. Grobowiec ten jest swoistym pomnikiem historii, przypominającym fakty i zdarzenia, w których uczestniczyła rodzina Komosińskich. Stojąc przy nim nachodzą nas najbardziej fundamentalne pytania: czy życie ma sens i jak wybory naszych przodków wpływają na działania kolejnych pokoleń. Zapewne inaczej wyglądałby Ciechocinek bez ich żmudnej codziennej pracy dla dobra rodziny, przyjaciół i samego miasta. Praca, którą wykony-

Jerzy Komosiński - ostatni przedstawiciel rodu Komosińskich ze Stolarskiej 6

Stanisław Komosiński - ciechociński stolarz popularności Ciechocinka jako miejscowości uzdrowiskowej gwałtownie wzrosła moda na budowanie takich drewnianych obiektów. Drewniane wille, dworki i pensjonaty z upiększoną ornamentyką, przez wiele lat były chlubą i znakiem firmowym Ciechocinka. Fasady budowanych dworków i pensjonatów, a zwłaszcza werandy, balustrady zewnętrznych schodów oraz obramowania okien i drzwi zdobiono dekoracją o wzorach geometrycznych lub roślinnych. To przedstawiciele rodziny Komosińskich z ulicy Stolarskiej 6 byli głównymi wykonawcami wszelkich usług stolarskich na terenie Ciechocinka. To w zakładzie stolarskim rodziny Komosińskich zdobywało wiedzę i doświadczenie wielu pasjonatów stolarstwa, którzy po latach otwierali swoje warsztaty stolarskie. W tej grupie znajdowali się między innymi: Wincenty Kokorzycki (1834-30 X 1918), Marian Kokorzycki (1892-?), Antoni Banaśkiewicz (1882-?), Karol Gronwald (1867-?), Jan Gawinecki (1912-2004), Jan Grzegórski (1880-1963), Józef Rutkowski (1883-1960). Na początku lat 30-ych XX wieku Stanisław Komosiński należał do fachowców otwartych na wszelkie nowinki techniczne. To jego zakład był jednym z pierwszych, w którym stosowano impregnację drewna technicznego i budowlanego. W połowie lat 30-ych XX wieku Stanisław Komosiński przekazał zakład stolarski swym synom Henrykowi i Kazimierzowi. To za ich sprawą doszło do jego dynamicznego rozwoju. Fachowość, solidność i terminowość wykonywanych usług sprawiły, że zakład zdobył niezwykłą życzliwość i przychylność mieszkańców naszego miasta i jego najbliższych okolic. Praktycz-

nie większość drewnianych elementów w architekturze naszego miasta została wykonana w zakładzie stolarskim rodziny Komosińskich. Ślady i świadectwa ich pracy przetrwały do dziś. Dobry stan okien i drzwi wejściowych do Szkoły Podstawowej nr 1 jest zasługą ich wykonawców Henryka i Kazimierza Komosińskich. Lata 30-te XX w. były dla Ciechocinka okresem wielkiego boomu budowlanego. Powstały m.in. Zakład Mechanoterapii, kompleks handlowo-usługowy tzw. „Europa”, hala targowa itd. Do historii przeszła produkcja i transport wielkich kilkumetrowych drewnianych okien do Zakładu Mechanoterapii. Kilkunastu mężczyzn wniosło je na powóz konny, którym kierował mieszkający w pobliżu Leon Sławiński. Zabezpieczono otwory linami i powoli dowieziono je na miejsce. Ciężka praca i wyrzeczenia wielu pokoleń sprawiły, że znacznie wzrósł status materialny rodziny.

W 1934 r. rodzina Gębczyńskich ogłosiła upadłość swojej apteki przy ówczesnej ulicy Parkowej (dzisiaj ulica Traugutta).Nowymi właścicielami tej nieruchomości zostali przedstawiciele rodziny Personów i Komosińskich. Stojący na zakupionej nieruchomości pensjonat „Grażyna” poddany został gruntownej renowacji. W rodzinnym zakładzie stolarskim wykonano nową stolarkę i meble do pensjonatu, który ponownie został otwarty w 1936 r. Spory prawne toczone pomiędzy spadkobiercami rodziny Komosińskich a władzami Zakładu Zdrojowego (późniejszego PPUC) przez lata intrygowały społeczność naszego miasta. Lata powojenne, tak dla rodziny Komosińskich, jak i całego sektora prywatnego były latami trudnymi. Wyznawana przez rodzinę Komosińskich wierność rzemieślniczym tradycjom wielokrotnie wygrywała z nową powojenną bylejakością przenikającą poszczególne struktury naszego miasta. Po 1945 r. działalność produkcyjna zakładu stolarskiego rodziny Komosińskich skupiła się na produkcji stolarki budowlanej i trumien. Ostatnim spadkobiercą rodzinnych tradycji stolarskich został Kazimierz Komosiński, który przez 90 lat swego życia stworzył swoisty etos zawodu stolarza. Wielu mieszkańców wspomina kościelne konfesjonały wykonane w zakładzie pana Kazimierza, które po latach przekazane zostały kościołowi w Odolionie. Mieszkaniec Ciechocinka Andrzej Kowalski, mój kolega z lat szkolnych, przez kilka lat terminował w zakładzie pana Kazimierza, gdzie z bliska obserwował metody jego pracy. Prestiż i uznanie Podczas rozmowy przedstawił Kazimierza Komosińskiego jako świetnego nauczyciela zawodu, pedagoga i mistrza swojego fachu. O swym zawodzie pan Kazimierz mawiał, że „stolarka to zawód od kolebki do trumny” i że przed podjęciem każdego zadania trzeba mieć wizję tego, co się chce stworzyć. Jego celne uwagi kierowane do młodych ludzi zawsze trafiały w istotę sprawy. Jego skromność, życzliwość i otwartość na innych ludzi czyniły z niego człowieka

Cmentarz w Raciążku - grobowiec rodziny Komosińskich

9

o wielkiej charyzmie. Upływ czasu oraz stan zdrowia doprowadził w 1985 r. do likwidacji zakładu. Ostatni jego pracownicy, wśród których znajdowali się m.in. Czesław Michalski, Zdzisław Gmiński, Władysław Jóźwicki, Józef Niemczyk, Stanisław Banaszkiewicz, Paweł Gradowski, Wiesław Michalski i Andrzej Kowalski zamknęli ostatecznie jego piękną historię. Kolejną drogą, którą rodzina Komosińskich zmierzała ku wolnej i niepodległej Polsce była droga wiodąca ich ku aktywności w życiu społecznym naszego miasta. Powstanie w Ciechocinku na początku lat 20-ych XX w. Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” rozpoczęło proces budowania patriotycznych i propaństwowych postaw. W tym procesie aktywnie uczestniczyła cała rodzina Komosińskich. Prestiż i uznanie dla dokonań Stanisława Komosińskiego sprawiły, że wybrano go na pierwszego prezesa ciechocińskiego „Sokoła”. To na jego posesji przy ulicy Stolarskiej 6 liczna ciechocińska młodzież spotykała się na organizowanych zbiórkach. Społeczną postawę wykazywali synowie pana Stanisława, Henryk i Kazimierz, którzy aktywnie włączyli się w działalność organizacji. To Henryk Komosiński został w 1939 r. ostatnim prezesem Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, a jego brat Kazimierz wraz z Wacławem Jęcką byli członkami zarządu organizacji. Przez długie lata swojego życia aktywnie pracował na rzecz naszego miasta, udzielał się w zarządzie OSP w Ciechocinku, gdzie pełnił funkcję skarbnika. Przez kilka kadencji pełnił funkcję radnego, włączał się w prace zarządu Izby Rzemieślniczej. Komosińscy (ul. Stolarska 6) Tomasz Komosiński (21 XII 1815-2 XII 1875) i Franciszka Malinowska (1820-5 III 1877); dzieci: m.in. I. - c. Klotylda, II. -c. Petronela, III. - s. Czesław (1842-1914) i Emilia Głażewska (1848 Kościelna Wieś - 8 XI 1916); dzieci: 1. s. Stanisław Komosiński, stolarz (23 XII 1875-29 I 1951) i Marianna Nowacka (20 III 1877 w Raciążku - 10 VII 1954), c. Józefa Nowackiego i Agnieszki Kaczorowskiej ulica Stolarska 6; dzieci: - s. - Henryk Komosiński (1896-4 VIII 1983) i Marianna Plebanek (1912-6 X 2009); dzieci: c. Irena (22 V 1938-?), c. Jadwiga Komosińska - Generał (2 XII 1942-1 I 1996), c. Zdzisława, s. Jerzy - s. Marian Komosiński - student (1904-30 IX 1924), - s. Kazimierz Komosiński (3 III 1905-31 X 1995) i Felicja Gajda - s. Karol Komosiński - księgowy (6 V 1910-7 IX 1960) i Lucyna Augustyniak (30 X 1917-30 XII 1962); dzieci: c. Mirosława - panna (5 VIII 194630 XI 2011) Andrzej Łozicki


CIECHOCIŃSKA I 10 I GAZETA nr 83, styczeń 2018 Gdyby Leszek Dzierżewicz zrezygnował ze startu w wyborach lub je przegrał, ile będzie kosztowała jego odprawa?

Kasa na pożegnanie W tym roku czekają nas wybory samorządowe. Będziemy wybierać radnych i burmistrza. Ile ciechocińska społeczność zapłaciłaby, gdyby Leszek Dzierżewicz przestał być burmistrzem Ciechocinka? - Miałbym jeszcze pytanie do projektu budżetu, który był pierwotną wersją nam przedstawioną, a który stał się teraz jakby bazą do dalszego procedowania. W rozdziale Urzędy Miast na stronie 32 możemy znaleźć taki zapis „wynagrodzenia osobowe, w tym odprawa na koniec kadencji w kwocie 48.891,43 zł”. Chciałem zapytać, z czego wynika ta kwota i dla kogo zostały przewidziane odprawy na zakończenie kadencji - pytał podczas sesji 27 grudnia radny Marek Kuszyński. - Ta odprawa została zaplanowana dla burmistrza, ponieważ zgodnie z przepisami prawa, jeżeli burmistrz nie będzie starował w wyborach, bądź jeżeli przegra te wybory, należy się mu odprawa w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia - mówiła Małgorzata Szwajkowska, skarbnik miasta. - Ponieważ dzisiaj nie wiemy, jaki będzie wynik wyborów, nie wiemy, jaka będzie decyzja burmistrza, więc mamy obowiązek zaplanować takie pieniążki. Jeżeli burmistrz podejmie taką decyzję, że będzie startował i zostanie wybrany, to oczywiście one zostaną w budżecie, bo nie ma możliwości, żeby taką odprawę wówczas wypłacić. (strz)

Pierwszy żłobek W Ciechocinku w Przedszkolu Samorządowym nr 1 przy ulicy Widok powstanie żłobek dla dziesięciorga dzieci w wieku od 20. tygodnia życia do trzech lat. - Otrzymaliśmy informację, że nasz wniosek przeszedł pozytywnie ocenę konkursową. Planowaliśmy żłobek dla dwunastu dzieci. W tej chwili ograniczyliśmy go dla dziesięciorga - mówił burmistrz Leszek Dzierżewicz. Żłobek ma zostać dofinansowany kwotą około 345 tysięcy złotych. Pieniądze te stanowią 85 procent ogółu kosztów związanych z funkcjonowaniem placówki. Gmina do tej sumy dołoży około 61 tysięcy złotych. Dzieci będą przebywały w placówce do 10 godzin dziennie, projekt ruszy od 1 lipca. Będzie realizowany do 31 sierpnia 2020 roku. Z placówki będą mogły skorzystać dzieci, które ukończyły 20 tydzień życia, nie mogą jednak mieć ukończonych 3 lat, bo te przyjmowane są do ciechocińskich przedszkoli. Uchwała o przystąpieniu samorządu do realizacji projektu pn. „Żłobek BAJECZKA – pierwszy żłobek samorządowy w gminie miejskiej Ciechocinek” w ramach regionalnego programu operacyjnego województwa kujawsko-pomorskiego ma być procedowana podczas sesji, w poniedziałek, 29 stycznia. (strz)

Święto Babci i Dziadka Organizowanie tej uroczystości w Szkole Podstawowej nr 3 w Ciechocinku to już tradycja. W tym roku swoje umiejętności aktorsko-recytatorskie zaprezentowali uczniowie z klas 1a i 1b, przygotowani przez Paulinę Czyżniewską i Martę Turkiewicz. Podczas występu w auli dzieci z wielkim zaangażowaniem recytowały wierszyki i śpiewały piosenki. Drugą część uświetnił pokaz multimedialny, podczas którego z wielkim wzruszeniem seniorzy rodów oglądali swoje zdjęcia wraz z wnukami. Dopełnieniem całej uroczystości był słodki poczęstunek oraz wręczenie dziadkom pięknie przygotowanych upominków. Były łzy wzruszenia, ogromna duma i radość. Paulina Czyżniewska Marta Turkiewicz

www.kujawy.media.pl

Samorząd PRZYRODA. Krzew niezbędny do tego, by tężnie spełniały swoją rolę

Od tarniny do UNESCO Późną jesienią i zimą spotkać można w okolicach Ciechocinka, głównie w dolinie Wisły, kolczaste krzewy z licznymi sinoniebieskimi owocami. Jest to śliwa tarnina, potocznie zwana, w zależności od regionu Polski, torką, tarką, cierniakiem, tarnią i żarnośliwą. Mieszkańcom Ciechocinka znana jest przede wszystkim jako wypełniacz tężni. Wnętrze ich drewnianej konstrukcji wypełnione jest wiązkami gałązek tarniny, na które z góry spływa solanka rozbijając się o poszczególne gałązki, dając efekt zdrowotny. Zespół tężni i warzelni soli są najstarszymi w Europie, a wraz z parkami Tężniowym i Zdrojowym od 2017 r. stanowią Pomnik Historii. Jest wielce prawdopodobne, że w najbliższych latach zespół ten znajdzie się również na liście zabytków Listy Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Naturalnego UNESCO, najbardziej prestiżowych obiektów zabytkowych na świecie, na równi ze starym miastem w Toruniu. Dziedzictwo kulturowe, to całość dorobku historyczno-kulturowego danego kraju, regionu lub grupy ludzi, które stanowi o tożsamości danego społeczeństwa. W ostatnim czasie obserwuje się coraz większe zainteresowanie tego typu dobrami wśród turystów, gdyż często wiąże się to z odbywaniem podróży do różnych zakątków świata i z chęcią poznania specyfiki danych miejsc. Posiadanie obiektu wpisanego na listę UNESCO wiąże się z olbrzymim prestiżem i jest to bezsprzecznie wielka promocja miejsca i regionu. Tarnina jest niskim krzewem osiągającym najwyżej dwa lub trzy metry wysokości, bardzo gęstym, splątanym i pokrzywionym. Na końcach jej gałązek wyrastają długie, ostre ciernie. Korzenie tarniny rozrastają się daleko na boki i jeżeli tylko człowiek im na to pozwoli, wybijają w nowe pędy

Tarnina znana jest mieszkańcom Ciechocinka przede wszystkim jako element tężni nadziemne. W sprzyjających warunkach tarnina tworzy nieprzebyty, kolczasty gąszcz. W ubiegłych wiekach tarnina występowała w naszym kraju znacznie częściej na skrajach lasów oraz w dolinach rzek i strumieni. Coraz intensywniejsza gospodarka rolna spowodowała, że pojedyncze jej krzewy zachowały się jedynie na miedzach i skrajach polnych dróg. Wiosną, w kwietniu lub na początku maja, na bezlistnych gałązkach pojawiają się bardzo liczne białe kwiaty, wydzielające delikatny zapach gorzkich migdałów. Później pojawiają się małe, jajowate liście. W cieniu liści rosną małe śliweczki, które dojrzewają we wrześniu. Są jednak wtedy twarde, cierpkie, o zielonym miąższu, mocno przyrośniętym do pestki. Śliwki te tak silnie trzymają się gałązek, że tkwią na krzewach przez całą jesień i zimę. Po pierwszych przymrozkach nabierają nieco słodyczy i są ulubionym pokarmem ptaków. Po ich przemarznięciu, w dawnych czasach, zbierały je babcie i prababcie do wyrobu dżemów i powideł, gdyż przetwory z dojrzałych, najlepiej już

przemarzniętych owoców mają delikatny smak. Smażono je również z cukrem jako dodatek do ciast, marynowano w occie i wyrabiano z nich wino. Owoce tarniny, choć cierpkie i kwaśne, należą do najuboższych w witaminę C, ale najbogatszych w cukry. Ich słodycz jest tłumiona przez kwasy organiczne i cierpkie w smaku garbniki. Stąd też tarnina znalazła zastosowanie w lecznictwie ludowym. Jej owoce leczą przewlekłe biegunki i stany zapalne przewodu pokarmowego. Kwiaty są odwiecznym środkiem moczopędnym. Obniżają też łamliwość i przepuszczalność ścian naczyń krwionośnych. Twarde drewno tarniny służyło w dawnych czasach do wyrobu lasek, cybuchów do fajek i drewnianych części do strzelb. Św. Hildegarda z Bingen – benedyktynka, średniowieczna zielarka zarazem, pisała o tarninie: „Owoce tarniny są dobre przy artretyzmie i schorzeniach żołądka wszelkiego rodzaju. Owoce krzewu tarniny należy osłodzić miodem i często jadać, a podagra osłabnie. Najlepiej zebrać tarninę po pierwszych przymrozkach i zmieszać ją z ogrzanym uprzednio miodem”. Sebastian Kneipp, bawarski

CIECHOCINEK

Około godziny 19.00 dyżurny aleksandrowskiej policji odebrał zgłoszenie od kierującego fordem, że przed chwilą

Często czuje człowiek, że mu w żołądku coś leży, i że szybkie przeczyszczenie byłoby koniecznem; gdybyśmy to w tenczas mieli pod ręką jakiś niewinny środek! Weźmij kwiatu tarniny, gotuj go przez 1 minutę i pij przez 3-4 dni codziennie po filiżance. Odwar ten działa delikatnie, pewnie bez żadnych boleści”. Polecałbym użycia konfitur z owoców śliwy tarniny oraz odwaru z jej kwiatów w każdym ciechocińskim sanatorium, nie tylko, ze względu na wartości lecznicze, ale również na znaczne walory kulturowe tego krzewu w Ciechocinku. W końcu uzdrowisko to istnieje dzięki tej roślinie. dr Krzysztof Spałek

INTERPELACJE

Pod koła samochodu Do szpitala trafił 68-latek, który w niedzielę (24 grudnia) w Ciechocinku wtargnął pod nadjeżdżający samochód i został przez niego potrącony. Mężczyzna miał ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie.

ksiądz, który zasłynął jako twórca metody leczniczej opartej na naturalnych środkach, w tym fitohyroterapii, pisał o tej roślinie następująco: „Kwiat tarniny, ciarką także zwany, jest najniewinniejszym środkiem rozwalniającym, w każdej też domowej aptece powinien być w najprzystępniejszym miejscu umieszczony.

potrącił mężczyznę, który wtargnął mu na drogę. Policjanci, którzy udali się na miejsce zdarzenia sprawdzili stan trzeźwości uczestników. Kierujący samochodem był trzeźwy, natomiast pieszy miał ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna natychmiast trafił do szpitala. (strz)

Od glinianej tabliczki do internetu 20 grudnia ub.r. w Szkole Podstawowej nr 3 w Ciechocinku odbył się konkurs dla uczniów podstawówki i klas gimnazjalnych pod nazwą „Od tabliczki glinianej do internetu”. Laureatami konkursu zostali: I miejsce - Mikołaj Gracz z klasy 3c, II miejsce - Wojciech Gawinecki z klasy 3c, III miejsce ex aequo - Wojciech Skotnicki i Jędrzej Szaj z klasy VIIa. Gratulacje składają organizatorzy konkursu: Katarzyna Dąbrowska, Aleksandra Gawinecka, Iwona Ogrodowska.

Nad Wisłą - Czy na miejskiej plaży oraz na terenach między korytem Wisły a wałem przeciwpowodziowym znajdujących się w granicach administracyjnych Ciechocinka, można legalnie, np. wypić piwo? - pytał podczas jednej z sesji radny Marcin Strych. Burmistrz odpowiedział radnemu na piśmie. Według ustawy z 26 października 1982 roku o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi plaża oraz obszar między Wisłą i wałem nie jest miejscem, gdzie zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych. Można więc tam śmiało wypić jedno piwo. (strz)


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Kontrowersje

nr 83, styczeń 2018

Śmierć na drogach

WODA DLA CIECHOCINKA. Stan robót na przełom grudnia i stycznia

Otóż budowa rurociągu przebiega w dwóch etapach realizowanych przez dwa różne podmioty. W pierwszym przypadku to odcinek rurociągu od Czerniewic do granic Ciechocinka. Inwestorem są tu Toruńskie Wodociągi. W tym przypadku na działania związane z budową sieci wodociągowej wraz z armaturą, w IV kwartale 2017 roku wydano 195 tysięcy 682 złote. Na modernizację stacji wodociągowej w Czerniewi-

cach, która to modernizacja wiąże się z przygotowaniem do przesyłania wody dla Ciechocinka, zrealizowano prace za kwotę 162 tysiące 283 złote. Zakupiono wyposażenie, które będzie lokalizowane w strefowej stacji wodociągowej za kwotę 350 tysięcy 890 złotych. Oznacza to, że w IV kwartale 2017 r. wartość zrealizowanych prac przez konsorcjum firm pracujących na zlecenie Toruńskich Wodociągów zamyka się kwotą blisko 709 tysięcy złotych. W pierwszym kwartale 2018 roku przewiduje się budowę trakcji wodociągowej za 1 milion 956 tysięcy złotych, dokończenie moder-

nizacji stacji wodociągowej w Czerniewicach o wartości 432 tysiące złotych i wykonanie strefowej stacji wodociągowej w Ciechocinku za kwotę 526 tysiące złotych. Całe zadanie realizowane przez Toruńskie Wodociągi ma kosztować 6 milionów 750 tysięcy złotych. - Zgodnie z zapewnieniami prezesa zarządu Toruńskich Wodociągów do ostatniego dnia maja inwestycja ma być w całości zrealizowana i posiadać dopuszczenie do użytkowania tak, aby 1 czerwca woda popłynęła do Ciechocinka - zapewnił Dzierżewicz. Równolegle, na zlecenie ciechocińskich wodociągów Zakład Usług Melioracyjnych

i Geodezyjnych z Golubia Dobrzynia budował rurociąg w granicach administracyjnych Ciechocinka. Firma pracująca na zlecenie ciechocińskich wodociągów miała zakończyć swoje prace do 31 grudnia 2017 roku. - Prezes ciechocińskich wodociągów przewiduje, że te prace potrwają jednak do połowy stycznia. Natomiast jest to ostateczny termin realizacji - stwierdził burmistrz i dodał, że w dniu sesji zadanie było zrealizowanie 98 procentach. Wartość tej inwestycji to 905 tysięcy złotych, z tego pół miliona to pieniądze z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, w części podlegające umorzeniu. Mariusz Strzelecki

Echa ciechocińskich fajerwerków - W związku ze zdarzającymi się w Ciechocinku przypadkami odpalania fajerwerków poza Sylwestrem i Nowym Rokiem, chciałem zapytać w jaki sposób przepisy prawa regulują tę kwestię oraz, czy są przepisy lokalne mówiące o tym, kiedy dozwolone jest odpalanie fajerwerków. Czy są może w tej sprawie jakieś wyjątkowe wydarzenia, które zezwalają na odpalanie sztucznych ogni poza okresem Nowego Roku? - mówił jeszcze w ubiegłym roku radny Marek Kuszyński.

Burmistrz odpowiedział radnemu, że w obecnym stanie prawnym brak jest podstaw do regulacji przez organy gminy radę czy burmistrza - kwestii związanych z używaniem materiałów pirotechnicznych. Krótko mówiąc, gmina nie ma głosu w kwestii udzielania zezwoleń na użycie fajerwerków czy odmowy ich użycia. W razie odpalania sztucznych ogni na terenie miasta, samorząd nie ma też możliwości nakładania kar na odpalających. Każdy przypadek powinien być zgłoszony na policję, która może poprowadzić postępowanie w sprawie o wykroczenie. Nie ma

też przepisów prawa, które bezpośrednio regulują terminy używania środków pirotechnicznych. Co ciekawe, w ślad za interpelacją radnego Kuszyńskiego do porządku obrad jednej z sesji Rady Miasta trafił projekt uchwały uchylający uchwałę ciechocińskiej RM z 1995 roku zatwierdzającą przepisy porządkowe określone w zarządzeniu burmistrza z tego samego roku o ograniczeniu handlu materiałami pirotechnicznymi w Ciechocinku, bo obecnie gmina nie ma żadnego wpływu na ich używanie. (strz)

Fot. policja

Mają jeszcze tylko pół roku Jaki był stopień zaawansowania inwestycji na koniec grudnia ub. roku. Mówił o tym burmistrz Leszek Dzierżewicz podczas ostatniej w 2017 roku sesji Rady Miejskiej Ciechocinka.

11

Zmasakrowana kabina jednej z ciężarówek w Turznie Policjanci z Aleksandrowa Kujawskiego wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło 16 stycznia około 23.00 na drodze krajowej nr 1. W wyniku czołowego zderzenia dwóch TIR-ów śmierć ponieśli obaj kierowcy. W miejscowości Turzno doszło do wypadku drogowego z udziałem dwóch samochodów ciężarowych. W wyniku zderzenia czołowego śmierć na miejscu ponieśli dwaj kierujący TIR-ami marki Man - 29 i 31-latek.

To nie koniec tragicznych zdarzeń na drogach powiatu aleksandrowskiego. Policjanci badają również okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło w piątek (12 stycznia) przed godziną 19.00 w miejscowości Słomkowo. Ze wstępnych ustaleń aleksandrowskich policjantów wynika, że 79-letnia kobieta, idąc chodnikiem nagle wtargnęła na drogę pod przejeżdżającego volkswagena. Pomimo reanimacji piesza zmarła na miejscu zdarzenia. Kierująca volkswagenem była trzeźwa. (strz)

Puk, puk! Dlaczego mnie szukacie? 21 grudnia mieszkaniec Aleksandrowa dowiedział się, że nie należy wpadać na komendę z narkotykami w kieszeni. A na komendę 26-latek poszedł zapytać, w jakiej sprawie szukali go policjanci. Okazało się, że mundurowi udając się wcześniej do miejsca jego

mieszkania, gdzie go nie zastali, realizowali nakaz doprowadzenia mężczyzny do zakładu karnego. Kiedy 26-latek sam przyszedł na komendę został zatrzymany. Idąc na policję zapomniał jednak wyjąć z kieszeni woreczeka z amfetaminą. Teraz jego „odsiadka” może się zwiększyć nawet do 3 lat. (strz)

Woda do Ciechocinka droższa niż... oferował dostawca DOKOŃCZENIE ZE STR. 1 - Byliśmy trochę zaskoczeni obrotem sprawy, jednakże to była dla nas korzystna propozycja, dlatego została przyjęta - mówi Piotr Gondek, prezes Algawy. - Umowę podpisaliśmy, a ceny te obowiązywać będą od czasu, gdy do Ciechocinka popłynie woda z Torunia. Do tego momentu stosować będziemy ceny dotychczasowe. Prezes MPWiK zadaliśmy mailem pytania m.in.: „Jakie były przyczyny podwyższenia przez MPWiK cen, ostatecznie zawartych w umowie z 9 listopada? Skąd wzięła się różnica między propozycjami Algawy a faktycznie podpisaną umową?” Oto odpowiedź na te kwestie: „Propozycje GPU Algawa wynikały z zapisów porozumienia i projektu umowy z załącznikiem cenowym. GPU Algawa była w posiadaniu tego dokumentu. Porozumienie zakładało

ostateczne ustalenie cen po rozstrzygnięciu przetargu na wykonanie zadania. Taka sytuacja nastąpiła i po negocjacjach podpisana została umowa”. Z tego zawiłego wyjaśnienia wynika, że niespodziewanej podwyżki cen w stosunku do propozycji Algawy należy szukać w umowie jaką wcześniej, bo 10 października 2017 roku MPWiK zawarto z Toruńskimi Wodociągami. Otóż ciechocińskim „Wodociągom” chodziło, aby ceny jakie będą płaciły Algawie były porównywalne z toruńskimi. Jakby na tę sprawę nie patrzeć, wszystko wskazuje, że mamy do czynienia z podejrzeniem narażenia ciechocińskiego MPWiK, a tym samym mieszkańców uzdrowiska na ewidentne straty. Po publikacji w „Gazecie Aleksandrowskiej” wreszcie otrzymaliśmy odpowiedź burmistrza na zadane pytania. Trzy z nich dotyczyły nowej ceny wody z aleksandrowskiej Algawy.

O co pytaliśmy burmistrza: „1. Czy wiedział Pan o podwyższeniu stawek przez MPWiK w stosunku do proponowanych przez Algawę? Jeśli tak, jakie w tej kwestii zajął stanowisko? 2. Proszę o wyjaśnienie jakie były przyczyny podwyższenia przez MPWiK cen, ostatecznie zawartych w umowie z 9 listopada? 3. Proszę ustosunkować się do zarzutu, że ustalenie podobnych cen w obu umowach jest „zmową cenową”? Odpowiedź burmistrza: - Prezes zarządu MPWiK sp. z o.o. kategorycznie zaprzecza informacji o rzekomym podwyższeniu (stawki) ceny wody w stosunku do oferowanej przez GPU Algawa. Zgodnie z zapisami Porozumienia zawartego 6 marca 2017 roku aleksandrowska spółka dostarczać będzie wodę dla Ciechocinka w cenie równej stawce określonej w umowie z Toruńskimi

Wodociągami (termin podpisania umowy 12 października 2017 r.). Stawka ta obowiązywać miała od 1 stycznia 2018 r. Niestety, przeciągające się procedury związane z uzyskaniem zgody na lokalizację magistrali w obszarze należącym do Gminy Aleksandrów Kuj., a później problemy z rozstrzygnięciem przetargu na wyłonienie firmy wykonawczej sprawiły, że termin realizacji i odbioru zadania określony został na 30 maja br. Oznacza to, że woda z ujęcia Czerniewice popłynie do Ciechocinka od 1 czerwca br. Od tego terminu cena za wodę dostarczaną przez GPU Agawa będzie równa cenie oferowanej przez Toruńskie Wodociągi; - Ustalenie cen hurtowego zakupu wody od obu spółek na jednakowym poziomie nie jest elementem „zmowy cenowej”. Znaczące obniżenie ceny przez GPU Algawa (do poziomu cen toruńskich) było warunkiem podtrzymania współpracy z tą spółką na kolejnych 5 lat…”.

Półprawdy Burmistrz nie odpowiedział na pytanie, czy wiedział o podwyższeniu stawek przez MPWiK w stosunku do proponowanych przez Algawę. Potwierdza jednak zarzut „zmowy cenowej”. Dodajmy, że w tej zmowie Algawa nie uczestniczyła. Skoro wyższe stawki zaoferowało jej MPWiK, więc każdy by je zaakceptował. Burmistrz powołuje się na uzgodnienia z 6 marca 2017 roku. Ale wtedy uzgodniono co innego! Oto fragment protokołu: „Dojdzie do zawarcia umowy w formie aktu notarialnego pomiędzy GPU „Algawa” i MPWiK Ciechocinek w zakresie zobowiązania hurtowej dostawy wody dla miasta Ciechocinek minimalnej ilości rocznej 200.000 m sześć. przez okres 5 lat począwszy od 1 stycznia 2018 roku z 2-letnim okresem wypowiedzenia po cenie wynikającej z kalkulacji ujętej w porozumieniu z 1 lipca 2015 roku między spółką MPWiK z Toruńskimi Wodociągami,

przy udziale burmistrza”. W cytowanym porozumieniu z 2015 roku załącznik dotyczący cen mówi, że w przypadku dostawy do 1200 metrów sześc. cena będzie wynosiła 2,02 zł, 1290 m sześc. – 1,94 zł itd. Burmistrz Dzierżewicz albo nie wie co w lipcu 2015 roku podpisywał, albo celowo wprowadza redakcję, a tym samym mieszkańców Ciechocinka w błąd! Takie właśnie nowe ceny figurujące w porozumieniu z 2015 roku znajdują się w projektach umowy proponowanej przez Algawę. Tymczasem ceny te podwyższono! W przypadku pierwszego przedziału o 13 groszy, drugiego – 15 groszy, trzeciego – 17 gorszy. Powtórzmy - tak się stało, mimo że sprzedawca oferował cenę niższą. Warto dodać, że – jak wynika z protokołu uzgodnień – do umowy doszło „przy udziale burmistrza Ciechocinka”. Z jego wyjaśnienia wynika, że nie widzi w tej podwyżce nic nagannego. To zdumiewające! Stanisław Białowąs


CIECHOCIŃSKA I 12 I GAZETA nr 83, styczeń 2018

www.kujawy.media.pl

Samorząd

FINANSE. Rada przyjęła dopiero trzecią, kompromisową, wersję projektu budżetu na 2018 rok

Awantura o budżet

Pod koniec grudnia ciechocińska Rada Miejska uchwaliła budżet Ciechocinka na 2018 rok. Budżet uchwalono, choć jego ostateczny kształt wahał się praktycznie do ostatniej chwili.

m.in. budowa nawierzchni wraz z odwodnieniem w bocznej ulicy od Nieszawskiej, położonej przy budynkach komunalnych przy ul. Nieszawskiej, przebudowa nawierzchni ul. Ogrodowej wraz z odwodnieniem.

Wpierw rada nieomal jednogłośnie wskazała szereg zadań, które ich zdaniem powinny znaleźć się w budżecie, a nie zostały uwzględnione przez burmistrza. Były to między innymi: studium wykonalności dla krytej pływalni termalno-solankowej, dopłaty do wymiany pieców na proekologiczne czy utworzenie punktu terapeutycznego dla dzieci i młodzieży zażywających środki psychoaktywne.

Sporo emocji budził plan zagospodarowania terenu przy ul. Wołuszewskiej na potrzeby obsługi komunikacji autobusowej, tutaj zapisana została kwota 800 tysięcy zł. Leszek Dzierżewicz, burmistrz Ciechocinka zgodnie z wolą radnych zadeklarował, że te pieniądze zostaną uruchomione dopiero w momencie, kiedy gmina będzie miała pisemne potwierdzenie ze strony PKP o możliwości wydzierżawienia fragmentu działki kolejowej, która wykorzystana zostanie na stworzenie łącznika pomiędzy ul. Kopernika, a obecnym terenem parkingu „Centrum”.

Radni wskazali też źródła finansowania tych zadań, między innymi rezygnację z budowy nowego przystanku autobusowego czy z drugiego etapu przebudowy ulicy Tężniowej. Radni argumentowali, że chociaż nowy przystanek autobusowy jest bardzo potrzebny, to jednak w dalszym ciągu burmistrz nie przedstawił do wglądu projektu budowlanego, jak również uzgodnień w sprawie przejścia przez torowisko w kierunku ulicy Kopernika. Radni wskazywali, że bez tych dokumentów nie podejmą decyzji o wydaniu blisko miliona złotych na tę inwestycję, której efekt może różnić się od oczekiwań mieszkańców. Podczas grudniowych obrad komisji rewizyjnej, która omawiała projekt budżetu, burmistrz oświadczył, że w związku z uwagami zgłoszonymi przez komisje rady zamierza w ramach autopoprawki przedstawić budżet zrównoważony, bez deficytu, a co za tym idzie bez inwestycji. Według części radnych burmistrz

W tym miejscu ma powstać nowy przystanek autobusowy. Problem w tym, że ten obszar nie jest bezpośrednio skomunikowany z ulicą Kopernika jednoosobowo zadecydował, że żadne zmiany w przedstawionym przez niego projekcie budżetu nie mogą zostać dokonane, że ocena projektu budżetu dokonana prawie jednogłośnie przez komisje rady nie ma żadnego znaczenia, a ustalony przez burmistrza i skarbnika miasta projekt budżetu jest dokumentem świętym i nie podlega dyskusji. Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości podjął więc decyzję, że budżetu w przedstawionej przez burmistrza postaci nie poprze. Wiadomo było, że decyzję tę poprą i inni przedstawiciele mieszkańców w radzie. 27 grudnia, dzień przed planowaną sesją budżetową, odbyło się połączone posiedzenie komisji finansowej i komisji rewizyjnej. Były to „rozmowy ostatniej szansy” w sprawie budżetu

na 2018, po tym gdy burmistrz złożył swoją autopoprawkę obcinającą inwestycje w mieście praktycznie do zera. Podczas posiedzenia udało się wypracować jednak kompromis. „Burmistrz wycofał swoją autopoprawkę, co umożliwiło powrót do poprzedniej wersji projektu budżetowego” - napisał do naszej redakcji Marcin Strych, przewodniczący obradom. - „Ponadto, burmistrz zobowiązał się do złożenia na dzisiejszej, budżetowej sesji RM (28 grudnia) oświadczenia, że inwestycja polegająca na przeniesieniu przystanku autobusowego nie będzie realizowana bez zapewnienia mieszkańcom i podróżnym przejścia przez torowisko”. Otóż kompromis polegał na tym, że z projektu budżetu burmistrza zniknęły inwestycje: drugi etap przebudowy

W kujawskim uzdrowisku kwestowało ponad 160 wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Rekordowe wyniki w Ciechocinku Podczas ciechocińskiego 26. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Ciechocinek zebrał ponad 54 tysiące złotych.

MC Poland: 1.278,85, grochówka przygotowana przez WILLA YORK: 534,92 oraz 1650 złotych z aukcji i licytacji gadżetów.

Tegoroczny finał WOŚP ruszył w niedzielę, 14 stycznia. Od godziny 8.00 rano na ulicach Ciechocinka kwestowała rekordowa liczba 163 wolontariuszy.

Od godz. 17.00 w Muszli Koncertowej w parku Zdrojowym dla mieszkańców zgrało kilku wykonawców, a tam: aukcje, koncerty, wojskowa grochówka, wyroby cukiernicze, stoisko motocyklowo-grillowe i tradycyjne światełko do nieba.

W tym roku Orkiestra skupiła się na pozyskaniu wsparcia finansowego dla podstawowych oddziałów neonatologicznych. W uzdrowisku zebrano w sumie 54 tysiące 667 złotych i 88 groszy (w ubiegłym roku było to ponad 45 tysięcy). W tym wolontariusze: 47 tysięcy 261 złotych i 53 grosze, wyroby ciastkarskie i piekarnicze z Firmy POLKORN: 3.942,58, stoisko gastronomiczne Klubu Motocyklowego Boruta

Na scenie wystąpili: Maciej Lipina i muzycy Teatru Śląskiego w programie „Skazany na bluesa”, teatralnej adaptacji historii o Ryszardzie Riedlu, wokaliście grupy „Dżem”. Navigator, zespół założony przez Stanisława Goca i Zbyszka Staniszewskiego. Każdy z nich dodaje do utworów własną nutę energetyczną, co składa

ul. Tężniowej. Jak wiadomo, realizacja pierwszego etapu budzi obecnie ogromne kontrowersje. Zdjęto również pieniądze z zakupu i montażu sześciu parkomatów i budowy oświetlenia ulicy Polnej. Wygospodarowano w ten sposób 650 tysięcy złotych, które zostały przeznaczone na szereg wnioskowanych nowych inwestycji, m.in. opracowanie studium wykonalności dla zadania „Budowa basenu miejskiego w Ciechocinku” - obiektu całorocznego, pełnowymiarowego, ze zbiornikami wody słodkiej i solanki wraz z atrakcjami wodnymi, na działce przy ul. Kolejowej, zorganizowanie „Strefy Kibica” na MŚ w piłce nożnej, opracowanie dokumentacji projektowej i budowę oświetlenia ul. Reymonta, zakup flag państwowych oraz dwóch masztów flagowych i tak dalej. Wśród innych inwestycji, które będą wykonywane w tym roku są

Kolejnymi zadaniami planowanym w tym roku jest kontynuacja zagospodarowania terenów nad Wisłą, czyli rozbudowa infrastruktury plaży miejskiej oraz budowa kolejnego, tym razem 25-mieszkaniowego bloku mieszkalnego, na budowę którego zaplanowano 1 milion 300 tysięcy zł. Realizując zapisy Budżetu Obywatelskiego gmina przewiduje zakup samochodu ratowniczego dla jednostki OSP w Ciechocinku. To oczywiście tylko niektóre z tegorocznych inwestycji i zakupów inwestycyjnych. Budżet w trzeciej, ostatecznej wersji, poparło 12 radnych. Jedna osoba się wstrzymała od głosu. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

Warto przyjść Komisja Komunalna i Porządku Publicznego Rady Miejskiej 31 stycznia obradować będzie nad zmianami w organizacji ruchu w Ciechocinku i kwestią remontu ulicy Stawowej. Radni zapraszają mieszkańców na posiedzenie. Posiedzenie Komisji Komunalnej i Porządku Publicznego odbędzie się 31 stycznia o godz. 15.00 w sali nr 10 Urzędu Miejskiego. Wpierw komisja komunalna zajmie się m.in. propozycjami zmian w organizacji ruchu.

O 16.15 radni zajmą się kwestią uregulowania własności działek przy nieutwardzonym fragmencie ulicy Stawowej. Rozwiązanie tego problemu umożliwi budowę asfaltowej drogi z chodnikiem i oświetleniem. - Na tę część prócz burmistrza Leszka Dzierżewicza i Krzysztofa Bukowskiego, prawnika reprezentującego Urząd Miasta, zaproszę właścicieli działek, przez które biegnie wspomniany odcinek Stawowej - zapowiedział radny Marek Kuszyński. (um)

Z Puchatkiem na ratunek Maciej Lipina na scenie Muszli Koncertowej się na mocno dynamiczne brzmienie, które dobrze wpisuje się w rockowy/ hardrockowy klimat. Pączki w tłuszczu muzyczny duet tworzą Tomasz Karolak, jeden z najpopularniejszych polskich aktorów, dyrektor teatru IMKA, oraz Bartek Miecznikowski, gitarzysta,

stale współpracujący m.in. z Robertem Chojnackim i grupą Jeden Osiem L. Warto dodać, że sztab WOŚP przy MCK w Ciechocinku pobił w tym roku nie tylko rekord w zbieraniu pieniędzy. Tym razem zgłosiła się też rekordowa liczba wolontariuszy. Zwykle było ich około setki. Tekst i fot. (strz)

Uczniowie klasy pierwszej Szkoły Podstawowej nr 3 w Ciechocinku w roku szkolnym 2017/2018 przystąpili do programu edukacyjnego „Akademia Bezpiecznego Puchatka”. Projekt ten miał na celu zwiększyć świadomość dzieci i praktycznie przygotować na ewentualne zagrożenia, wynikające z codziennego życia. Część praktyczną zrealizowali funkcjonariusze policji i strażacy, zaś dopełnieniem wiedzy praktyczniej zajęła się Małgorzata Bujalska wraz z uczniami klasy 3 gimnazjum, poka-

zując tajniki prawidłowo udzielanej resuscytacji. W ramach „Puchatkowego programu” każde z dzieci otrzymało specjalnie przygotowane do tego celu książeczki z ćwiczeniami i zabawami. Nie można tu pominąć dużego wkładu nauczycielek - Pauliny Czyżniewskiej i Marty Turkiewicz, bo dzięki ich zaangażowaniu uczniowie bez większego problemu poradzili sobie z tym trudnym testem wiedzy o bezpieczeństwie. Zwieńczeniem całego przedsięwzięcia było otrzymanie przez szkołę certyfikatu. Paulina Czyżniewska


www.kujawy.media.pl

Rozmowa

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 83, styczeń 2018

Ze Zbigniewem Grzesiakiem - kolekcjonerem z uzdrowiska, rozmawia Andrzej Łozicki

Ciechocinianin z pasją - Przekraczając próg pańskiego domu poczułem atmosferę typową dla muzealnych sal. Widok wiszących na jednej ze ścian ołowianych plakiet przedstawiających wizerunki trzech wielkich Polaków Adama Mickiewicza, Jana Karola Chodkiewicza i Stefana Czarnieckiego wystarcza za wszelki komentarz. W wizerunkach tych jest jakaś opiekuńcza moc, w której kryje się duch historii. - Na ten element zwraca mi uwagę wielu przyjaciół, którzy często mnie odwiedzają. Mogę panu powiedzieć, że bez zakorzenienia w naszej narodowej historii i jej patriotycznym przekazie trudno oddać się pasji kolekcjonerskiej.

Widząc moje zainteresowanie owym świecznikiem właścicielka gospodarstwa uznała, że ten sprzęt jest dla niej zbyteczny i podarowała mi go. Odrestaurowałem go i postawiłem w kącie pokoju obok innych staroci. Jako początkujący amator cieszył mnie sam fakt ich posiadania, niewiele z tego rozumiałem. Wieść o moich amatorskich zainteresowaniach dotarła do Jerzego Osińskiego, który pewnego dnia odwiedził mnie w moim ciechocińskim mieszkaniu przy ulicy Wierzbowej. Zakupił kilka moich staroci, po czym, widząc moją niewiedzę poprosił o kartkę papieru, na której zaczął spisywać poszczególne sygnatury sreber, porcelany itp. Do dziś pamiętam jego bezcenne wskazówki, których mi wówczas udzielił. Jerzy Osiński stał się dla mnie prawdziwym nauczycielem, przewodnikiem i wyrocznią po świecie antyków i kolekcjonerstwa. To dzięki jego pasji uratowano unikalne dzieła Wacława Bębnowskiego, które obecnie znajdują się w Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku. Razem ze swym bratem Janem Osińskim dla wielu stali się prawdziwym guru kujawskiego świata antyków.

Fot. Andrzej Łozicki

- Kto lub co było inspiracją pana kolekcjonerskiej pasji? - Już od najmłodszych lat interesowała mnie historia. Atmosfera rodzinnego domu, gdzie sfera wartości patriotycznych była kultywowana, miała duże znaczenie. W naszym domu zawsze znajdowało się trochę staroci, które przypominały nam minione czasy. Po podjęciu pracy i założeniu rodziny te dawne zainteresowania powróciły. Z racji wykonywanego zawodu często kontrolowałem piwnice i strychy starych domów. Pamiętam wizytę w jednym z gospodarstw rolnych w okolicach Służewa. Podczas rutynowej kontroli przeciwpożarowej zauważyłem stojący w kącie stary zakurzony świecznik.

właścicieli zna moje pasje dotyczące artefaktów. Szczególnym sentymentem obdarzam pamiątki związane z historią Ciechocinka. Nie są u mnie na sprzedaż. Z każdym rokiem ich rynek się zawęża i coraz trudniej znaleźć coś ciekawego. Prywatne strychy i piwnice w zdecydowanej większości są wyczyszczone z archiwalnych dokumentów i kolekcjonerskich rarytasów. Czasy zbiorów dla wielu kolekcjonerów dobiegły końca.

Zbigniew Grzesiak z porcelanowym talerzem przedstawiającym ciechocińską tężnię ma swoją wartość i cenę, i trzeba o nią dbać i szanować. Czas amatorskiej niefrasobliwości dobiegł końca. - Gdzie zbierał pan wiedzę o świecie antyków? - Zapisałem się do włocławskiego Klubu Kolekcjonerów, gdzie co niedziela mieliśmy spotkania i wymienialiśmy się wiedzą i doświadczeniem. - Co było dalej? - W rynku, „Pod Filarami” wraz z kolegą zegarmistrzem Markiem Szczepańskim prowadziliśmy antykwariat, który funkcjonował przez 3 lata. Następnie co roku na ciechocinskich Festiwalach Folkloru Kujaw przy kompleksie „Europa” tuż obok kasyna organizowałem jarmark staroci. Rozstawialiśmy stoliki, na których prezentowaliśmy nasze zbiory. Przyjeżdżała grupa kilku kolekcjonerów z Torunia, Bydgoszczy i innych miejscowości przywożąc ze sobą ciekawe eksponaty. - Jaki był odzew wśród kuracjuszy i mieszkańców naszego miasta? - Zaskakująco pozytywny. Wielu zadawało intrygujące pytania, przekazywali informacje o swoich prywatnych zbiorach. Ten jarmark staroci dla wielu stał się swoistą lekcją historii.

Dziś wielu kolekcjonerów z sentymentem wraca do lat 1946-1950. Czas powojennej wielkiej migracji ludności niósł ze sobą ogromne zasoby rodzinnych pamiątek i wszelkich antyków. Ogólna bieda sprawiała, że ludzie wyprzedawali za bezcen niezwykle cenne przedmioty. W Ciechocinku przy ulicy Szmurły znajdował się mały parterowy domek należący do pana Gruszczyńskiego, gdzie swój zakład krawiecki posiadał znany krawiec Władysława Siemaszko. W tym domu znajdował się zbiór kolekcjonerski z potężną kolekcją zegarów i monet. Dla wielu kolekcjonerów antykwariat ten stanowił doskonałe źródło uzupełniania ich zbiorów. - Czy zna pan w naszym mieście podobnych do siebie pasjonatów? - Niewątpliwie niekwestionowanym liderem w tej branży kolekcjonerskiej był nieżyjący już Marian Maciejewski z ulicy Nieszawskiej. Jego zbiory białej broni i starych monet należały do czołówki kolekcjonerskiej w całym kraju. Rozmawiałem z nim wielokrotnie, a nawet dokonałem u niego zakupu epoletów carskich. Przez krótki okres czasu pan Marian Maciejewski prowadził antykwariat, który otworzył przy bibliotece na ulicy Mickiewicza. Ze względu na bezpieczeństwo kolekcjonerskich zasobów nie chciałbym wymieniać żadnego nazwiska z grona ciechocińskich kolekcjonerów. - Jest pan osobą unikającą medialnego rozgłosu. Co jest tego przyczyną? - Świat kolekcjonerów lubi ciszę i spokój. Wszelkie nerwowe ruchy i zbyteczne gesty są tutaj zbędne. Potrzebne jest wyciszenie, które zmierza do podejmowania rozważnych decyzji. - Czy pana twórcze poszukiwania i próby ratowania historycznego dziedzictwa Ciechocinka znalazły swój szczęśliwy finał? - Niestety, ignorancja i niewiedza ludzi odpowiedzialnych za naszą historię poraża. Dla wielu liczy się tu i teraz, przeszłość jest dla nich czymś mglistym i niezrozumiałym.

- Jak przebiegał kolejny etap pana zauroczenia historycznymi przedmiotami ? - Podczas służbowych kontroli nauczyłem się wielu pożytecznych rzeczy. Pierwszą i chyba najważniejszą sprawą była pokora wobec każdego człowieka i miejsca jego zamieszkania. W każdym z nas, niezależnie od wykształcenia czy stanu majątkowego drzemią ogromne pokłady wiedzy. To częste rozmowy stały się dla mnie podstawowym źródłem informacji o wielu pasjonujących wydarzeniach i przedmiotach.

- Czy 100-lecie odzyskania przez nasz kraj niepodległości wywołuje u pana jakieś refleksje ? - Zdecydowanie tak. Chcę panu powiedzieć, że trudna i tragiczna historia Polski determinuje postępowanie wielu kolekcjonerów. Nie bez przyczyny polski rynek numizmatyczny jest jednym z największych w Europie. Kolekcjonerstwo jest pasją, która łączy w sobie rozmaite dziedziny zainteresowań. Ja sam się łapię na tym, że kolekcjonuję z myślą o przyszłych pokoleniach.

- Absolutnie nikt nie zgłosił się do pana? - Nie było nikogo, kto pociągnąłby ten temat. Żadna instytucja nie była zainteresowana tym tematem. Ciechocinek nie zasługuje na brak szacunku wobec własnej historii. Większe zrozumienie wykazali przedstawiciele antykwariatów i muzeów, którzy zgłaszali się do mnie z bogatą ofertą zakupów. Informacje o moich zbiorach były powszechnie znane. Wyszedłem naprzeciw prośbom i oczekiwaniom wielu instytucji i zasilałem ich swoimi zbiorami. Wielokrotnie musiałem odmawiać sprzedaży pewnych rzeczy.

- Czy to był przełomowy moment w rozwijaniu pana pasji? - Nie. Dalej traktowałem to jako zabawę i fajne hobby. Dopiero kradzież kilku antyków z moich prywatnych zbiorów dała mi do zrozumienia, że coś jest na rzeczy. Zrozumiałem, że ta moja pasja

-Jakie są metody pana pracy? - Jestem w stałym kontakcie z wszystkimi okolicznymi punktami skupu złomu. Tam znają mój numer telefonu. Podobnie ma się rzecz z istniejącymi antykwariatami, które systematycznie objeżdżam. Większość

- Z czego to wynikało? - Sam nie wiem. Są dla mnie rzeczy, których nigdy nie sprzedam. Chcę tę rzecz po prostu mieć, chcę by zawsze była przy mnie. Istnieje chęć posiadania czegoś, co stanowi absolutny szczyt geniuszu myśli

twórczej. Trudno mi o tym mówić, po prostu, trzeba to czuć. - Na koniec naszej rozmowy chciałbym się dowiedzieć, czy z perspektywy minionych lat powraca pan pamięcią do pewnych wydarzeń? - Tych wydarzeń było naprawdę sporo. Opowiem o jednym z nich. Wiele lat temu jeden z moich znajomych, strażak z Nieszawy miał ładny obraz, który bardzo mi się podobał. Obraz przedstawiał wiejski pejzaż z żurawiami i kaczeńcami, w oddali ukazano zarys kościółka. Niestety, właściciel obrazu absolutnie nie chciał go sprzedać, lecz złożył mi obietnicę, że podejmując decyzję o jego sprzedaży będę pierwszym, który się o tym dowie. Odwiedzało go wielu potencjalnych kupców, lecz wszyscy odchodzili z kwitkiem. Po kilku latach zadzwonił do mnie wyrażając wolę jego sprzedaży. Natychmiast pojechałem do Nieszawy i obraz ten kupiłem. Nic o nim nie wiedziałem, kiedy powstał, kto go namalował, nic, dosłownie nic. Chcąc zasięgnąć pewnych informacji zapakowałem obraz i pojechałem z nim do jednej z instytucji kulturalnych na terenie Włocławka. Moja oferta sprzedaży tego obrazu została przyjęta natychmiast. Po kilkunastu latach uczestniczyłem w ogólnokrajowej wystawie monet, której towarzyszyła wystawa znanych polskich obrazów. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem „swój” obraz. *** Rodzinne korzenie Zbigniewa Grzesiaka sięgają woj. lubelskiego, okolic Krasnegostawu. Masowy powojenny napływ repatriantów ze Wschodu na te tereny sprawił, że znaczna część ludności wiejskiej z terenów woj. lubelskiego postanowiła szukać szczęścia na Ziemiach Odzyskanych. W wyniku podjętej decyzji rodzina Grzesiaków trafiła do Jastrowia k/Piły. Zbigniew Grzesiak chodził do miejscowej szkoły podstawowej, a zwieńczeniem jego nauki było ukończenie Szkoły Chorążych Pożarnictwa w Poznaniu. Po rozmowach w Komendzie Wojewódzkiej Straży Pożarnej we Włocławku otrzymał propozycję objęcia od 1 VIII 1976 r. stanowiska komendanta Rejonowej Straży Pożarnej w Aleksandrowie Kuj. Żona Teresa, absolwentka Medycznego Studium Zawodowego Ministerstwa Komunikacji w Poznaniu o profilu pielęgniarstwo codziennie dojeżdżała do Ciechocinka, gdzie podjęła pracę w Kolejowym Szpitalu Uzdrowiskowym w Ciechocinku. To wydarzenie oraz kłopoty lokalowe wymusiły na nim podjęcie starań o zmianę mieszkania. Po rozmowie z ówczesnym dyr. PPUC Ciechocinek Edwardem Surym otrzymał propozycję podjęcia pracy w zakładzie uzdrowiskowym jako inspektor ochrony przeciwpożarowej uzdrowiska. Jego poprzednikiem na tym stanowisku był ciechocinianin Eustachiusz Drobniewski. Ówczesny burmistrz Ciechocinka Czesław Ptasznik przekazał rodzinie pana Zbigniewa lokal kwaterunkowy w bloku przy ul. Wierzbowej 1, do którego wprowadzili się 17 XII 1979 r. Przez kilkadziesiąt lat łączył on pracę zawodową z pasją kolekcjonera antyków. To dzięki jego pasji wiele cennych ciechocińskich artefaktów uratowano przed zniszczeniem i zapomnieniem. Pan Zbigniew to pasjonat historii Ciechocinka i strażnik jego kulturowego dziedzictwa. Wiedza historyczna i umiejętność łączenia faktów u wielu budzi podziw i uznanie.

13

ZAPOWIEDZI - 7 lutego, godz. 17.00, w kinie „Zdrój” w Ciechocinku odbędzie się bezpłatny seans pokazu cyklu telewizyjnego „Seniorzy z energią” w reżyserii Teresy Kudyby. Organizatorami wydarzenia są Uniwersytet dla Aktywnych oraz Stowarzyszenie „My Ciechocinek”. W ośmiu odcinkach, zrealizowanych w Ciechocinku (m.in. Szpital Uzdrowiskowy nr 1, Klinika Uzdrowiskowa „Pod Tężniami”) prezentowane są ćwiczenia dla seniorów, które wykonują słuchaczki UdA pod opieką fizjoterapeutów oraz ekspertów: prof. Ireny Ponikowskiej, dr. Sergiusza Bojenko. - 17 i 19 lutego o godz. 17.00 w Łazienkach II przy ul. Braci Raczyńskich 6 odbędą się spotkania członków i sympatyków Stowarzyszenia „My Ciechocinek”. Tematem spotkania jest przedstawienie wybranych elementów Strategii rozwoju miasta-uzdrowiska Ciechocinek na lata 20152020 i jej realizacja.

SALON POEZJI

Eden Miejsce, w którym ciepło miejsca przenika ciała Twarze gości – atmosferę rodzinną z radością odbierają Jakby Niewidzialna Moc te cuda stworzyła Cieszą się ci, co w kawiarni, co na zabiegi czekają Pani Ania z kawiarni dobrym duchem tej mocy Same dobro i życzliwość z jej wnętrza wibruje Otwarta, wesoła, pomocna od rana do nocy Jak wspomagać innych sercem pokazuje Przyjazny personel krząta się wśród kuracjuszy Widać troskę - wspomaganą przez bazę zabiegową Urozmaicone zabiegi dla ciała i duszy „Zdrowie i Wypoczynek” są tu miarą pierwszoplanową Urocze miejsce Eden spokojem przyciąga Mini tężnia w ogrodzie - zdrowie i siły przywraca W oazie zieleni kontakt z wyższą energią osiągasz W ciszy, w głosach przyrody myśli swe zatracasz Romantyczne chwile w altanach sanatorium Solanka błyskająca w słońcu tężni ogrodowej Wraca zdrowie jak świeża dostawa tlenu Jak opatrunek na schorzenia z odżywki jodowej Życie w takiej harmonii nie zdarza się wszędzie Jakby siła nieznana wkroczyła między ludzi i przyrodę I tu pozostanie, tu na zawsze będzie Czyżby Eden powracał i wybrał tę drogę. Józef Wesołowski


CIECHOCIŃSKA I 14 I GAZETA nr 83, styczeń 2018

www.kujawy.media.pl

Kontrowersje

OCHRONA UZDROWISKA. Jarosław Jucewicz wezwał ciechocińskich radnych i burmistrza do podjęcia skutecznej walki z nadmiernym zanieczyszczeniem polami elektromagnetycznymi w Ciechocinku

Czas na wojnę z antenami

- Mając na uwadze dobro mieszkańców oraz kuracjuszy Ciechocinka zwracam się z prośbą o podjęcie działań mających na celu objęcie ochroną Nas i Was przed szkodliwym działaniem pól elektromagnetycznych na terenie uzdrowiska - napisał do ciechocińskiej rady Jarosław Jucewicz. Jako wzór, podaję przykład Krakowa, które jako pierwsze w Polsce podjęło próbę skutecznej walki z nadmiernym zanieczyszczeniem polami elektromagnetycznymi w obszarze miejskiej aglomeracji. Swój wniosek do rady ciechocinianin uzasadniał m.in. tym, że gmina uzdrowiskowa oraz posiadająca status obszaru ochrony uzdrowiskowej realizuje zadania związane z zachowaniem funkcji leczniczych uzdrowiska, w szczególności w zakresie ochrony warunków naturalnych uzdrowiska lub obszaru ochrony uzdrowiskowej oraz spełniania wymagań w zakresie dopuszczalnych norm zanieczyszczeń powietrza, natężenia hałasu, odprowadzania ścieków do wód lub do ziemi, gospodarki odpadami, emisji pól elektromagnetycznych. - Według Światowej Organizacji Zdrowia sztuczne pola elektromagne-

tyczne (PEM, ang. EMF) wszystkich częstotliwości stanowią jeden z najbardziej powszechnych i najszybciej rozwijających się czynników wpływających na środowisko. Wszyscy, w różnym stopniu są obecnie narażeni na oddziaływanie pól elektromagnetycznych, których natężenie będzie wzrastać wraz z postępem technologicznym - podkreśla Jucewicz. - W związku z tym pragnę zwrócić się do państwa o podjęcie stosownych działań mających na celu ochronę mieszkańców, kuracjuszy etc. przed polami elektromagnetycznymi w przestrzeni miejskiej naszego uzdrowiska - napisał ciechocinianin. Szczególnie, że w Ciechocinku anten telekomunikacyjnych - prócz tej na hali - jest więcej. Jarosław Jucewicz jako przykład grupy osób potrzebujących ochrony przed negatywnymi skutkami oddziaływania pól elektromagnetycznych podał mieszkańców okolicznych domów w pobliżu nowo powstałego nadajnika na Hali Targowej przy ulicy Piekarskiej 1. - Mieszkańcy borykają się z problemem! Czy ich bóle głowy i zaburzenia snu, których wcześniej nie odczuwali, mogą być spowodowane przez nowo powstałą budowlę telekomunikacyj-

Antena Play na dachu hali targowej w Ciechocinku. Takie sobie kukułcze jajo... ną? Te pytania wymagają odpowiedzi. Podobny problem ujawnia się w okolicy ulicy Polnej 37, gdzie zlokalizowany jest nadajnik na kominie ceglanym (oba sieć P4) - dodał J. Jucewicz. Według wnioskodawcy podejście organów państwowych do problemu

telefonii komórkowej na etapie wydania decyzji lokalizacji celu publicznego polegającego na budowie stacji telefonii komórkowej operatora P4 na budynku Hali Targowej nie daje gwarancji takiego bezpieczeństwa. Ciechocinianin za przykład podaje odpowiedź Państwowego Wojewódzkiego Inspek-

Ciechocinek okiem kuracjusza i dziennikarza…

Wrażenia z uzdrowiska Nadal niestety wiele jest jeszcze do nadrobienia. Dobrze, że jednak ostatnio radni dostrzegli m.in. problem wszechobecnego nieładu estetycznego, chodnikowego handlu i związanego z tym pseudo-muzycznego hałasu, reklamowego chaosu itd. Próbuje się ściągać wzorce z dalekiego Opola, ale przecież walkę z takim chaosem podjęły też inne liczne miasta z zacnym Krakowem na czele. I dziwne, jakoś im się to udaje, podczas gdy tu tyle tracimy czasu i energii na dyskusje i polemiki. Jeden z radnych porównał nawet ul. Zdrojową z Bangladeszem. Może w tym pewna przesada, ale problem dostrzegają wreszcie wszyscy wokół. Czy powstanie jednak uchwała krajobrazowa, czy podejmie się wreszcie konkretne i widoczne radykalne działania w tym zakresie. Trzymam kciuki, aby się to w pełni i w miarę szybko udało. Ciechocinkowi życzę bowiem jak najlepiej. Podobnie trzymam mocno kciuki za powołane ostatnio obywatelskie Stowarzyszenie „MY Ciechocinek”, które stawia sobie

za cel ową likwidację natrętnego reklamowego miszmaszu i architektonicznego nieładu, kiczu oraz hałasu. Czyli tego wszystkiego o czym pisałem, a wręcz upominałem się od dwóch lat w swoich odcinkach. Może już przez to samo zostanę honorowym członkiem tego Stowarzyszenia, łączy nas bowiem ta sama idea. Życzę powodzenia i czekam z niecierpliwością na pierwsze efekty ich działania. Z drugiej strony, znając organizacyjny talent Krzysztofa Jarosza i zapał pozostałych założycieli, jestem pewien, że cel zostanie kiedyś osiągnięty.

Fot. Mariusz Strzelecki

Jak ten czas szybko upływa. Równo dwa lata temu rozpocząłem współpracę z „Gazetą Ciechocińską”. To wtedy w grudniu 2015 roku opublikowałem swoje pierwsze wrażenia pod znamiennym tytułem „Powrót po latach”. Po drodze były kolejne spotkania i spisywane wtedy odczucia. Były kulturalne impresje czy chiński oraz portugalskociechociński wątek. Czy od tego czasu coś się zmieniło w moim postrzeganiu Ciechocinka?

Pokoje (nie)gościnne Niestety nikt nie podjął dotychczas jakiegokolwiek działania w celu uporządkowania działalności w zakresie wynajmowania pokoi gościnnych. Wielu kuracjuszy z różnych względów wybiera często to rozwiązanie i tu na ogół (bazuję również na swoim doświadczeniu) spotyka ich rozczarowanie. Nikt nie ocenia tej działki i nikt zapewne jej nie kontroluje. A poziom tych usług jest różny. Są oczywiście miejsca, które można spokojnie polecić innym, ale też są takie, które należy omijać wielkim łukiem. Wystarczy tylko poczytać internetowe opinie. Najdosadniej ujął to ostatnio jeden z internautów na społecznościowym forum pisząc „podchodzi się tu do tego jak do jeża…”. Może wzorem innych wprowadzić na początek kategoryzację takich pokoi, rekomendując te, które na to w pełni zasługują. Może kiedyś doczekam się i tego, bowiem od tego zależy

Komunikacja między Ciechocinkiem a Aleksandrowem mogłaby być lepsza. Peron nieczynnego dworca w uzdrowisku również wizerunek i obraz uzdrowiska jaki stąd wielu kuracjuszy wywozi. Co jeszcze kuracjuszy razi, a wręcz denerwuje? Jest wiele takich spraw, trudno je opisać w jednym odcinku. Brak na przykład dobrych połączeń komunikacyjnych zwłaszcza z dworcem kolejowym w Aleksandrowie Kujawskim. Na przywrócenie stałego połączenia kolejowego już raczej nie liczę, jestem tu realistą mimo ostatnich działań ze strony starostwa. Jednak dostosowanie autobusów do przyjazdów czy odjazdów pociągów dalekobieżnych to przecież nie aż taki problem ponad możliwości lokalnych decydentów. O braku zwykłej poczekalni zwłaszcza teraz w okresie zimowym już nie wspomnę. Mamy były dworzec kolejowy

może warto wykorzystać jedno z pomieszczeń na ten cel, jak to kiedyś bywało. Z radością z kolei przeczytałem informację o ukazaniu się nowego przewodnika po Ciechocinku autorstwa Wojciecha Lebiedziewicza. Faktycznie takiego kompendium właśnie nam brakowało. Niebawem postaram się przetestować polecane w nim trasy spacerowe. Może też czas na skróconą przynajmniej edycję w języku angielskim czy niemieckim. Podczas ostatnich pobytów spotykam tu coraz większe grono gości nawet z odległych krain, którzy skarżą się na ten problem. Przewodniki po Polsce (edycje obcojęzyczne) nawet te z najwyższej półki traktują Ciechocinek raczej dość ogólnikowo. Niedawno Komisja Zdrojowa

tora Sanitarnego, który opiniując inwestycję nie uczestniczył w procedurze oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko, a jedynie oparł swoją opinię o materiały przedstawione we wniosku burmistrza Ciechocinka i projekcie decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego, nie wnosząc uwag. Wnioskodawca przypomniał również, że SKO we Włocławku decyzją z 15 listopada 2017 r. stwierdziło, iż decyzja wydana przez burmistrza miasta Ciechocinek dot. masztu na Hali Targowej została wydana z naruszeniem prawa. Ciechocińska rada zajmie się wnioskiem Jarosława Jucewicza w sprawie podjęcia działań mających na celu ochronę przed szkodliwym działaniem pól elektromagnetycznych na terenie uzdrowiska 29 stycznia, w poniedziałek. Warto również dodać, że na 6 lutego br. zaplanowano przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Bydgoszczy rozprawę w sprawie masztu na hali między Stowarzyszeniem Przeciwdziałania Elektroskażeniom „Prawo do życia” a spółką P4, właścicielem marki Play. Tekst i fot. (strz)

ogłosiła konkurs pn. Ciechocinek przedmieściem Warszawy. Nie znam wprawdzie efektu tego konkursu, nawet w internecie jest trudno to rozszyfrować, ale nie w tym jednak problem. Dobrze, że organizuje się takie konkursy. Jednak, by wysondować w pełni, jakie wrażenia kuracjusze stąd wywożą, jakie widzą tu niedostatki czy bolączki, co należy jeszcze poprawić czy wprowadzić - może lepiej przeprowadzić bardziej powszechną ankietę wśród kuracjuszy. Można to połączyć z konkursem pod roboczym tytułem „Ciechocinek - moje wrażenia i sugestie”. Sam jestem ciekaw, jakie kwestie czy problemy kuracjusze wtedy poruszą. Będzie to zapewne doskonały materiał do przyszłościowych działań czy poprawy wizerunku tego uzdrowiska. Sól z Ciechocinka W sierpniu br. nabycie ciechocińskiej soli nawet w zdrojowym sklepie było wręcz niemożliwe. Wielu kuracjuszy odchodziło wtedy z przysłowiowym kwitkiem. I nagle pojawiła się owa sól, tyle że w nowym estetycznym opakowaniu (pochwała), ale też znacznie mniejszym, za to w o wiele wyższej już cenie. Jeszcze niedawno za cały kg płaciliśmy niewiele ponad 3 zł. Wielu rozumie - wzrost kosztów uzyskania. Sól w Ciechocinku produkuje się tą samą metodą, co ponad 180 lat temu, nie ma więc tu mowy o produkcji przemysłowej. Ale wzrost ceny o tyle aż procent? I znowu odwołam się do komentarzy internautów którzy piszą dosadnie „to nie tyle wzrost kosztów pozyskania, co więcej pieniędzy dla prezesów tej spółki…”. Zapewne tu wiele przesolili. Pozostawiam to bez komentarza. Są też rzeczy bardziej przyjemne i miłe. Ostatnio w zaprzyjaźnionym dolnośląskim wydawnictwie „Mamiko” dostrzegłem wśród nowości pozycję szczególną, z wyjątkowym kujawskim akcentem. Jest to książka Agaty Sobczyk „Na

Kujawach tuż po zmierzchu”. Autorka urodzona w Toruniu wydała już wcześniej „Bubę w Belleville”, „O miastach i innych miejscach”, „Wypadek” czy „Opowiadania o pogodzie”. Jednak jej ostatnia pozycja wzbudziła moje wyjątkowe zainteresowanie z racji sentymentu do owej krainy i umiejscowienia akcji nieopodal Ciechocinka. Akcja dzieje się bowiem głównie w pobliskiej Nieszawie, ale znajdziemy w niej wiele wątków czy ciechocińskich akcentów. Może o samej książce i jej ciechocińskich akcentach w kolejnych już odcinkach. To kolejna wartościowa pozycja na mojej ciechocińskiej półce, gorąco polecam. Tymczasem przygotowuję się do kolejnej wprawdzie tylko tygodniowej wyprawy do Ciechocinka. Postaram się wtedy zebrać kolejny materiał, aby odpowiedzieć na pytanie - które zadają mi znajomi czy czytelnicy internetowego wydania gazety z często odległych zakątków kraju. Czy warto do Ciechocinka wybrać się zimową porą? Latem wiadomo… uzdrowisko kusi kwiatowymi dywanami i wszechobecną zielenią czy licznymi imprezami. Natomiast zimą uzdrowisko wydaje się być pozornie wręcz uśpione. Czy warto jednak wtedy przyjechać, pomijam już same zabiegi, które zawsze i o każdej porze stawiają nas na nogi. Na te i podobne pytania postaram się odpowiedzieć w następnym odcinku. Do zobaczenia więc w styczniowym, aby tylko nie w uśpionym Ciechocinku. JANUSZ PUSZCZEWICZ (grudzień 2017) Autor na co dzień współpracuje m.in. z wydawaną na Dolnym Śląsku „Gazetą Prowincjonalną”. Przez ponad dekadę redagował również portal - Ziemia Kłodzka. Od 2015 r. swoje publikacje zamieszcza też w naszej gazecie. Kontakt z autorem: janusz.zk@ interia.eu lub poprzez redakcję.


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Sport i kultura

nr 83, styczeń 2018

POWIAT ALEKSANDROWSKI. Wyróżnienia dla artystów i twórców kultury z regionu

Barbara Kawczyńska, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury w Ciechocinku, znalazła się w gronie laureatów nagrody za osiągnięcia w dziedzinie kultury dla twórców z powiatu aleksandrowskiego. Uroczystość wręczenia wyróżnień odbyła się 28 grudnia w sali im. Edwarda Stachury na dworcu kolejowym w Aleksandrowie Kujawskim. Nagroda za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury wyróżniającym się artystom i działaczom kultury z terenu powiatu aleksandrowskiego trafiła do czterech osób. Barbara Kawczyńska to dyrektor najprężniej działającej w województwie kujawsko-pomorskim instytucji kultury, która zdobyła Certyfikat Europejskiego Rejestru

Fot. nadesłana

Nagroda dla dyrektor MCK

Nagrodzeni i władze powiatu. Dyr. Kawczyńska - pierwsza z prawej strony Renomowanych oraz Złoty Certyfikat Dobroczynności Fundacji R. Szumana; kontynuatorka wielu znanych w regionie imprez kulturalnych i koncertów, laureatka wielu nagród i wyróżnień. Trzeba też dodać, że dyrektor Kaw-

czyńska z powodzeniem wraz ze swoim zespołem reaktywowała po latach działalność kina „Zdrój”. Prócz tego nagrodę otrzymały: Kaja Potrzebska, dyrygentka Chóru „Lutnia Nova”,

laureatka wielu nagród i wyróżnień. Ewa Katarzyna Rynarzewska, rzeźbiarka w drewnie, uczestniczka wielu plenerów i wystaw rzeźbiarskich, organizatorka i uczestniczka warsztatów artystycznych. Siostra Noemi (Alicja Wojtanowska), jedna z najbardziej kulturotwórczych osób Nieszawy. Organizatorka wielu przedsięwzięć kulturalnych i oświatowych, w tym dorocznych Koncertów na Wodzie, założycielka zespołu muzyki dawnej, silnie zaangażowana w ratowanie nieszawskiego zabytku – zespołu klasztornego franciszkanów. Wręczeniu nagród towarzyszył koncert kolęd w wykonaniu chóru „Lutnia Nova” oraz zespołu wokalnego „Muza”. Oprac. (strz)

15

Piłkarskie talenty 13 grudnia w Hali Sportowej OSiR w Ciechocinku odbyła się już XIV edycja wyjątkowego turnieju „Młode Piłkarskie Talenty 2018” dla klas III, IV, V i VI ze Szkół Podstawowych nr 1 oraz nr 3 w Ciechocinku. Podczas Turnieju rywalizacja toczy się drużynowo oddzielnie dla każdej kategorii wiekowej, a co najważniejsze wybierany jest piłkarski Młody Talent w każdej grupie wiekowej. Rozgrywkom towarzyszyły wielkie emocje, efektowne bramki a także ogłuszający doping licznie zgromadzonych fanów - rodziców oraz kolegów i koleżanek piłkarzy. Poniżej przedstawiamy szczegółowe wyniki turnieju: Wyróżnienia indywidualne Młody Piłkarski Talent 2018: Klasy III - Łukasz Podlasiewski IIIB, Klasy IV - Witek Guźniczak IVB, Klasy V - Szymon Więckowski VC II, Klasy VI - Max Zwierzchowski IVB. Klasyfikacja drużynowa: Klasy III: 1 miejsce - IIIB, 9 punktów, 2 miejsce - IIIA, 4 punkty, 3 miejsce - IIIC, 4 punkty, 4 miejsce - IIID - 0 punktów. Klasy IV: 1 miejsce - IVB SP1, 9 punktów, 2 miejsce - IVA SP1, 6 punkty, 3 miejsce - IVA SP3, 3 punkty, 4 miejsce - IV B SP3 - 0 punktów. Klasy V: 1 miejsce - VC II, 6 punktów, 2 miejsce - VA, 4 punkty, 3 miejsce - VB, 4 punkty, 4 miejsce - VC I - 1 punkt. Klasy VI: 1 miejsce - VI B, 3 punkty, 2 miejsce - VIC, 3 punkty, 3 miejsce - VIA, 3 punkty. Tekst i fot. (OSiR)

NAGRODY. Wsparcie miasta dla sportowców

Sportowe wyróżnienia Dwunastka młodych sportowców i trener pływania otrzymali nagrody finansowe. Stefan Masłowski, Kapustka Tenis Klub Toruń. Trenuje tenis, w 2017 r. wywalczył m.in. I miejsce w rankingu w Ogólnopolskim cyklu turniejów Tenis 10 Cup o puchar Agnieszki Radwańskiej w Poznaniu i Puszczykowie. Przemysław Deręgowski, Klub LUKS „Grodno” w Nowogrodzie. Zawodnik trenuje kolarstwo, w 2017 roku wywalczył m.in. złoty medal w Mistrzostwach Międzywojewódzkich Młodzików na torze w wyścigu drużynowym w Szczecinie. Filip Jędruszczak, Bydgoski Klub Sportowy „Chemik”. Trenuje siatkówkę, w 2017 roku zajął m.in. I miejsce w Mistrzostwach Województwa Kujawsko-Pomorskiego w kategorii młodzik. Adam Milewski, Bydgoski Klub Sporto-

wy „Chemik”. Zawodnik trenuje siatkówkę, w 2017 r. zdobył m.in. I miejsce w Mistrzostwach Województwa Kujawsko-Pomorskiego w kategorii młodzik.

o Puchar Burmistrza Miasta Mława zdobył m.in. I miejsce na 50 m stylem grzbietowym, I miejsce na 100 m stylem grzbietowym i I miejsce na 100 m stylem dowolnym.

Podczas turnieju młodych piłkarskich talentów

Oliwia Dziarska, Uczniowski Klub Sportowy „Kurort” w Ciechocinku. Zawodniczka trenuje pływanie, w roku 2017 w Ogólnopolskich Zawodach Pływackich o Puchar Burmistrza Mławy zajęła m.in. I miejsce na 50 m stylem klasycznym, I miejsce na 100 m stylem klasycznym oraz I miejsce na 100 m stylem zmiennym.

Jakub Zwierzchowski, Bydgoski Klub Sportowy „Chemik”. Zawodnik trenuje piłkę siatkową, w roku 2017 zajął III miejsce w Finale Mistrzostw Polski Kadetów.

Pływanie na medal

Filip Matusiak, UKS „Kurort” w Ciechocinku. Trenuje pływanie, w roku 2017 podczas III Wiosennych Zawodów Pływackich o Puchar Prezydenta Miasta Bydgoszczy wywalczył m.in. I miejsce na 100 m stylem klasycznym. Michał Kulpa, UKS „Kurort” w Ciechocinku. Zawodnik trenuje pływanie, w roku 2017 w Ogólnopolskich Zawodach Pływackich

Jakub Szmajda, Ciechociński Klub Sportowy „Potężnie”. Zawodnik trenuje boks. W roku 2017 zawodnik zdobył m.in. brązowy medal oraz 1. Klasę Sportową na Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w Boksie o Puchar Polskiego Komitetu Olimpijskiego pod patronatem prezydenta Miasta Konina. Daniel Piotrowski, CKS „Potężnie”. Zawodnik trenuje boks, w roku 2017 zajął drugie miejsce w Pucharze Polski Juniorów i Kadetów w Boksie Olimpijskim w Grudziądzu. Info. UM

Od 8 do 9 grudnia ub.r. w Poznaniu trwały Zimowe Mistrzostwa Okręgu Wielkopolskiego w Pływaniu. Młodzi ciechocinianie z Uczniowskiego Klubu Sportowego „Kurort” odnieśli tam sukcesy. Ciechociński klub reprezentowało 4 zawodników. Cała czwórka pływała lepiej od swoich rekordów życio-

CIECHOCIŃSKA ALEJA SŁAW. Już wkrótce pojawią się nowe tablice „GAZETA CIECHOCIŃSKA” Wydawca: Wydawnictwo Kujawy www.kujawy.media.pl Redaktor naczelny Stanisław Białowąs tel. 600-15-68-05, 54 237-05-05 e-mail: stanislaw. bialowas@wp.pl Redaktor prowadzący Mariusz Strzelecki tel. 794-22-44-30 e-mail: czerwona. bandera@wp.pl

Przyjmowanie reklam 608 45 56 58

Muzycy, profesor i żużlowiec - W tym roku jest 30-lecie istnienia ciechocińskiego zespołu „Zdrowa Woda”. Jakie są tegoroczne propozycje tablic w Ciechocińskiej Alei Sław? - pytał radny Marcin Strych. - W tym momencie są dwie propozycje. Chcemy gwiazdami w Alei uhonorować zespół „Zdrowa Woda” i profesora Zygmunta Wiatrowskiego - odpowiedział burmistrz Ciechocinka. Nie jest wykluczone, że miasto po-

wróci do pomysłu zaproponowania odsłonięcia tablicy również żużlowcowi Tomaszowi Gollobowi. Wówczas nic z tego nie wyszło ze względu na stan zdrowia sportowca. - Mam taką informację, że planowany jest jego przyjazd do Ciechocinka na dalszą rehabilitację po wypadku. Nie mam wątpliwości, że sportowiec tego formatu mógłby swoją gwiazdę odsłonić w uzdrowisku - dodał Leszek Dzierżewicz. Tekst i fot. (strz)

wych. W walkę o medale Mistrzostw Wielkopolski włączyła się Oliwia Dziarska zdobywając: złoto - 50 m klasyczny, srebro - 100 m klasyczny, brąz - 50 m motyl. Tuż za podium, trzykrotnie na 5 miejscu uplasował się Filip Matusiak: 50 m, 100 m klasyczny oraz 100 m motyl. Info. Kurort

SIATKÓWKA W sobotnie popołudnie w ciechocińskiej Hali Sportowej przy ul. Lipnowskiej odbył się VI Świąteczno-Noworoczny Turniej Trójek Siatkarskich. Dobra zabawa oraz sportowe emocje przyciągnęły wielu kibiców, a także aż 18 zespołów, które rywalizowały w 3 grupach eliminacyjnych. Najlepsze drużyny awansowały do fazy pucharowej, która wyłoniła zwycięzców. Tego dnia nie było mocnych na „Nietykalnych”, którzy w finale pokonali zespół „Hesz”.

Na deptaku można obejrzeć gwiazdy sportowców, naukowców, pisarzy i aktorów, m.in. Z. Bońka

FAZA PUCHAROWA: 1 miejsce Nietykalni, 2 miejsce HESZ, 3 miejsce Peperbol, 4 miejsce Zenit Kazań, 5 miejsce: MVP, Askaz, FC po Nalewce, Aktywni Bardzo. Zawodnik Turnieju: Dominik Zieliński (Nietykalni), Zawodniczka Turnieju: Wiktoria Jóźwiak (MVP). (OSiR)


I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 83, styczeń 2018

Promocja

www.kujawy.media.pl

reklama

16


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.